text_structure.xml 28.2 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JerzyBudnik">Otwieram posiedzenie Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich. Witam członków Komisji i zaproszonych gości. Stwierdzam kworum. Wobec niewniesienia zastrzeżeń do protokołu z poprzedniego posiedzenia Komisji, protokół uważam za przyjęty. Porządek dzienny został państwu doręczony na piśmie. Czy są do niego uwagi? Nie ma uwag. Stwierdzam, że porządek dzienny został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#JerzyBudnik">Przechodzimy wobec tego do jedynego punktu dzisiejszego posiedzenia, a mianowicie do rozpatrzenia poprawek zgłoszonych podczas drugiego czytania do poselskiego projektu uchwały w sprawie zmiany Regulaminu Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej (druki nr 529 i 1197).</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#JerzyBudnik">Zestawienie poprawek zostało paniom posłankom i panom posłom doręczone. Do poselskiego projektu zostały zgłoszone trzy poprawki, wszystkie autorstwa Klubu Parlamentarnego Platformy Obywatelskiej. Będziemy je kolejno rozpatrywać. Nie ma na razie sprawozdawcy Komisji.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#JerzyBudnik">Poprawka nr 1 dotyczy art. 1 pkt 2, któremu proponuje się nowe brzmienie. Tę poprawkę macie państwo przed sobą. Jest ona w zasadzie rozbita na dwie części. W pierwszej części chodzi o zapisanie w regulaminie Sejmu rotacyjności przewodnictwa Komisji do Spraw Służb Specjalnych. Ta zasada była dotychczas stosowana, ale zwyczajowo. Nie była ona zapisana w regulaminie. Od razu uprzedzam; wczoraj pojawił się głos, podczas drugiego posiedzenia, że za czasów SLD był wprowadzony zwyczaj, iż funkcja ta była oddawana rotacyjnie, ale wyłącznie posłom opozycji.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#JerzyBudnik">To jest zapis szeroki, inaczej się tego zapisać nie dało. Wszystko co dotyczy już spraw szczegółowych może być zapisane w regulaminie, który przewidujemy w punkcie 2.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#JerzyBudnik">Druga część tej poprawki dotyczy sprecyzowania, że dostęp członków Komisji do informacji niejawnych stanowiących tajemnicę państwową określają przepisy ustawy z dnia 22 stycznia 1999 r. o ochronie informacji niejawnych, żeby nie było wątpliwości, iż ta Komisja musi brać pod uwagę przepisy tej ważnej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#JerzyBudnik">Czy są uwagi do tej poprawki?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#BeataSzydło">Ponieważ faktycznie ta dotychczasowa – wydaje się – dobra praktyka, że funkcje przewodniczącego pełnili rotacyjnie członkowie klubów opozycyjnych, to czy w związku z tym mamy rozumieć, że tego typu szczegółowy zapis pojawić się może w regulaminie Komisji, który przyjmie. Czy tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JerzyBudnik">Moim zdaniem i zdaniem osób, z którymi to konsultowałem, mógłby się on pojawić w regulaminie Komisji. Trudno to zapisać jako zasadę. Po słowach: „...po 6 miesięcy, członkowie Komisji” trzeba by było dodać: decydujące kluby opozycyjne... No, tak, ale taki zapis mógłby być w niektórych sytuacjach martwy. Można sobie na przykład wyobrazić wielką koalicję w Sejmie, w której nie będzie w ogóle opozycji. Można sobie wyobrazić, że będzie tylko jeden klub opozycyjny i wtedy nie będzie żadnej rotacji. Wtedy będzie tylko przewodnictwo jednej osoby; od początku do końca kadencji. W systemie dwubiegunowym, gdyby się utrwalił... To znaczy, u nas taki system dwupartyjny pewnie się tak szybko nie utrwali. A więc to wszystko powinien regulować zwyczaj. To wymaga uzgodnień politycznych w ramach Konwentu Seniorów, Prezydium, między stronnictwami, które są w Sejmie reprezentowane i to można w regulaminie, oczywiście, w jakiś sposób zapisać. Nie da się tego zapisać wprost w regulaminie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#BeataSzydło">Czy możemy Biuro Legislacyjne poprosić o taką informację, czy może być taki zapis?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#TomaszOsiński">Pani przewodnicząca, to jest już kwestia polityczna, tak naprawdę, jak zostanie to zapisane w samym regulaminie wewnętrznym Komisji. Oczywiście taki system rotacyjny może zostać przyjęty. Natomiast wydaje się jednak, iż ten artykuł wyraźnie stwierdza, iż funkcje przewodniczącego i zastępcy przewodniczącego pełnią kolejno, po 6 miesięcy. Kolejno, to znaczy, że każdy z członków Komisji, a więc również członkowie ugrupowań rządzących powinni tę funkcję pełnić. A więc to byłoby jednak jakieś zawężenie tej normy, poprzez normę regulaminu wewnętrznego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#IwonaArent">Jeżeli chodzi o tę pierwszą poprawkę, to ideą wcześniejszych zapisów w regulaminie Sejmu było to, żeby przewodniczący Komisji do Spraw Służb Specjalnych pochodził z ugrupowania opozycyjnego. Nie jest to do końca takie prawidłowe, żeby koalicjanci sami siebie kontrolowali, prawda? A jednak mimo wszystko przewodniczący Komisji do Spraw Służb Specjalnych ma jakieś większe uprawnienia i w związku z tym miała to być taka funkcja kontrolna. Taka była idea. Brakowało tylko tego zapisu. Nie było to bowiem zapisane w regulaminie Sejmu. Był to zwyczaj i należało to, oczywiście, zapisać – i to jest zapisane, ale tutaj zrobiliście państwo coś takiego, że zapisując to w regulaminie, zapisaliście, że również przewodniczącym Komisji do Spraw Służb Specjalnych będą mogli być koalicjanci partii sprawujących władzę.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#IwonaArent">Myślę, że nie możemy się na to zgodzić, bo idea była taka, żeby jednak przedstawiciele klubów opozycyjnych, sprawowali funkcję przewodniczącego Komisji do Spraw Służb Specjalnych, która byłaby taką funkcją kontrolną koalicji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JerzyBudnik">Dobrze, że pani poseł sprostowała, ponieważ pani zaczęła od tego, iż odchodzimy od zapisu w regulaminie. Nie odchodzimy, bo tego nie było w regulaminie. Tej zasady nie było.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#IwonaArent">Nie, ja powiedziałam, że ją wpisujemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JerzyBudnik">Dopiero ją wpisujemy. Rotacyjne przewodnictwo zostało dopiero teraz wpisane – to po pierwsze. Po drugie, chciałem tylko nieśmiało zauważyć, że...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#IwonaArent">Panie przewodniczący, to dobrze zapiszmy to, ale z zaznaczeniem, że przewodnictwo co pół roku zmienia się, ale sprawują je przedstawiciele opozycji, a nie wszyscy członkowie Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JerzyBudnik">Kontrolna funkcja dotyczy całej Komisji, a nie tylko pana przewodniczącego. To nie przewodniczący kontroluje służby, tylko cała Komisja. On tylko kieruje pracami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#IwonaArent">Dobrze, panie przewodniczący, wczoraj już na ten temat dyskutowaliśmy i pan miał swoje zdanie, a ja miałam swoje argumenty. Nie będziemy już tutaj argumentować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JerzyBudnik">Tu, oczywiście, wszystkie argumenty padły, również z mównicy sejmowej. One są zapisane w stenogramie. Ktoś, kto będzie badał przebieg debaty w tym punkcie, będzie miał jasność, jakie stanowisko było poszczególnych stronnictw politycznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#WacławMartyniuk">Przepraszam najmocniej za spóźnienie, koleżanki i kolegów oraz pana przewodniczącego.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#WacławMartyniuk">Chciałbym poprzeć te wszystkie słowa, które tutaj padły, na temat poprawki nr 1. Otóż, przypominam, iż ideą tego, żeby przewodniczącym był zawsze przedstawiciel opozycji, była taka – poza tym co mówiła przed sekundą pani poseł Arent – że służby specjalne są zawsze najbardziej newralgiczną częścią aktualnej ekipy, która sprawuje władzę.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#WacławMartyniuk">Zawsze wobec służb specjalnych były do tej pory i są w dalszym ciągu kierowane wszelakiego rodzaju podejrzenia, iż służby specjalne są wykorzystywane do bieżącej walki politycznej. I ta idea, żeby przewodniczący Komisji do Spraw Służb Specjalnych był zawsze z opozycji, legła u podstaw takiego sposobu myślenia, który funkcjonuje u nas w sposób bardziej czy mniej uprawniony wśród elit politycznych, w społeczeństwie, wśród dziennikarzy, w mediach, itd. Chcąc w jakiś sposób przeciwstawić się temu, chcąc w jakiś sposób zabezpieczyć, uniemożliwić, czy ograniczyć, pokazać, że to nie ma miejsca – poszliśmy na taki oto układ, nie zapisany, ale taki gentlemen’s agreement, by przedstawiciel opozycji zawsze był przewodniczącym Komisji do Spraw Służb Specjalnych; Komisji zajmującej się z istoty swej newralgicznymi i bardzo delikatnymi sprawami.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#WacławMartyniuk">To zostało złamane za czasów PiS. Przypominamy sobie, był pan poseł Roman Giertych, który nawet po pół roku nie chciał ustąpić z tej funkcji, mówiąc: pokażcie mi zapis regulaminowy. Tego nie było.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#WacławMartyniuk">Proszę koleżanki i kolegów z Platformy: nie idźcie tym tropem! Idźcie tą drogą, która została w 2001 roku pokazana. Przyjmijmy to jako stały uzus prac parlamentarnych, jakiś uzus demokracji, zasad. Nie wracajcie do tego! Proszę was.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JerzyBudnik">Chcę tylko powiedzieć panu przewodniczącemu to, co powiedziałem wczoraj w czasie swojego wystąpienia, iż nam też zależy na wzmocnieniu kontroli parlamentarnej nad służbami. Dowodem na to jest to, że jest nasza zgoda na poszerzenie zakresu kontroli, co zostało przyjęte właśnie w taki sposób przez wnioskodawców.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#JerzyBudnik">Proszę o wypowiedź tylko ad vocem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#IwonaArent">Odpowiem panu przewodniczącemu Martyniukowi na to co pan powiedział, że chodziło o pana Giertycha. Wtedy, jak pan pamięta, nie było koalicji z Prawem i Sprawiedliwością. Jakby tego nie nazwać – pakt dla jakiegoś rządzenia, itd. – ale nie była to de facto koalicja.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#komentarz">(Głosy z sali: Nie wracajmy do tej dyskusji.)</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#IwonaArent">W momencie, kiedy powstała koalicja, to oczywiście przewodnictwo w tej Komisji przejęli posłowie opozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#WacławMartyniuk">Pani poseł, ale wie pani, że Giertych nie chciał odejść i był przez długi czas...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JerzyBudnik">Ale to wszyscy wiedzą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#IwonaArent">Panie przewodniczący, kiedy weszliśmy w koalicję z LPR, to pan Giertych został wicepremierem, więc trudno, żeby był przewodniczącym Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Panie przewodniczący, wydaje mi się, że różnice zdań zarysowały się tu wystarczająco wyraźnie, także w debacie. Każdy może ten zapis rozumieć tak, jak chce. Zwracam tylko uwagę, że absolutne bezpieczeństwo tej Komisji daje rotacyjność co 6 miesięcy. Jest to taka Komisja, gdzie co 6 miesięcy – czy się chce, czy się nie chce; czy ktoś jest z koalicji, czy z opozycji – ten przewodniczący się zmienia.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Natomiast, rzeczywiście, przy twardym zapisie regulaminowym – bo nie mówię o regulaminie Komisji, o czym pan przewodniczący mówił – może być taka sytuacja, że z tej wartości zrezygnujemy, bo będzie jedna i ta sama osoba przez 4 lata przewodniczącym Komisji, co także uważam: nie jest sytuacją dobrą.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Proponuję już nie dyskutować, nie przekonywać się, tylko rozstrzygnąć. Na ten element chciałam zwrócić uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#AndrzejCzuma">Uznaję trafność obsadzenia sejmowej Komisji do Spraw Służb Specjalnych przez przedstawiciela opozycji, ale cóż to takiego się stanie, jakaż tu szkoda powstanie w tej wartości, o której mówiliście państwo, pani posłanka i pan poseł Martyniuk, a więc cóż takiego się stanie szkodliwego albo też co stałoby na przeszkodzie lub też co będzie stało na przeszkodzie, gdy przyjmiemy rotację, aby opozycja mogła troskliwie i czujnie patrzeć na ręce służbom specjalnym? Przecież co najmniej półroczne prowadzenie Komisji wystarczy do zaakcentowania jakichś szkodliwych zjawisk w pracy służb specjalnych. Doprawdy 6 miesięcy to jest długo. Jeżeli dodamy jeszcze do tego, że Komisja do Spraw Służb Specjalnych ma – nie wiem ilu, chyba – 7 członków, to półtora roku opozycja będzie patrzyła na palce władzy. I to nie tak, że półtora roku, a później już nic, tylko w trybie rotacyjnym. Myślę, że to jest zachowanie tego uzusu, o którym pan mówił.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#JerzyBudnik">Opozycja będzie patrzyła w tej Komisji przez całe 4 lata, na ręce, bo każdy członek Komisji...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#IwonaArent">Właśnie nie będzie patrzyła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#JerzyBudnik">...każdy członek Komisji przecież ma prawo do tego, żeby przepytać każdą osobę, która reprezentuje...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">...składać wnioski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#JerzyBudnik">Tak, składać wnioski.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#JerzyBudnik">Mam nadzieję, odpowiadając panu przewodniczącemu Martyniukowi, że ten okres, kiedy rzeczywiście było to posądzenie o upartyjnienie – bo był taki okres służb – iż on już bezpowrotnie mija i temu celowi ma służyć między innymi ta nowela, o której wczoraj pan też mówił, żeby cywilna kontrola służb była skuteczniejsza niż jest obecnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#BeataSzydło">Panie przewodniczący, myślę, że jednak powinniśmy kontynuować dyskusję na ten temat, bowiem wypowiedzi pani poseł Katarasińskiej i pana posła Czumy utwierdziły mnie w przekonaniu, że właśnie chodzi o rotacyjność, a nie o to, żeby zachować rotacyjność, ale żeby nie zachować tej zasady, która do tej pory obowiązywała, czyli żeby to była rotacja spośród posłów opozycji.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#BeataSzydło">Natomiast wydaje mi się, że jest to zasada dobra, która – tak jak już i pan przewodniczący Martyniuk tutaj mówił – służy przede wszystkim przejrzystości tego co się dzieje i temu, ażeby ta Komisja faktycznie pełniła swoją funkcję i była zachowana kontrolna rola Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#BeataSzydło">Również z wypowiedzi przedstawiciela Biura Legislacyjnego wynika, że nawet, jeżeli Komisja w swoim regulaminie zapisze, iż ta rotacyjność dotyczy przewodnictwa spośród posłów opozycji, to i tak uchwała Sejmu jest wyższym, nadrzędnym dokumentem.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#BeataSzydło">W związku z tym uważam, że nie ma żadnego w tej chwili problemu, ażeby wpisać jednak słowo: posłowie opozycji, natomiast – myślę, iż – teoretycznie taka możliwość, że będzie jedna wielka koalicja w Sejmie jest w tej chwili trochę futurologicznym wyobrażeniem. A nawet, jeżeli tak by się stało, to przecież zmiany w regulaminie wówczas mogą być wprowadzone. Natomiast w tej chwili dla przejrzystości intencji wnioskodawców powinno być to zapisane właśnie z ukierunkowaniem na posłów opozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#JerzyBudnik">Dobrze. Stanowiska zostały już zaprezentowane. Jeszcze rozumiem ad vocem – pan przewodniczący Martyniuk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#WacławMartyniuk">Chciałbym odnieść się w dwóch słowach do tego, co był uprzejmy powiedzieć pan przewodniczący Czuma.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#WacławMartyniuk">Otóż, zasada rotacyjności jest od chwili, kiedy ta Komisja funkcjonuje. To jest zasada rotacyjności. Ona nie była zapisana. Tak jak powiedziałem jest to gentlemen’s agreement wszystkich sił politycznych, które tu były – to po pierwsze.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#WacławMartyniuk">Drugi gentlemen’s agreement też nie opisany i też nigdzie w zapisach regulaminach Sejmu nie odnotowany; od 2001 roku była to zasada, by przedstawiciel opozycji – z tych powodów, o których powiedziałem – był zawsze szefem tej bardzo wrażliwej Komisji.</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#WacławMartyniuk">Trzecia rzecz; odpowiadam wprost panu przewodniczącemu Czumie: co się dzieje? Otóż, dzieje się jedna rzecz, która w tym konkretnym przypadku – naszym zdaniem, moim zdaniem – nie powinna być. Otóż, by tę, tak szalenie newralgiczną sferę, która – tak jak powiedziałem – może być poddawana różnym rzeczom – oby nigdy nie była i oby nigdy to się nie działo – kontroluje przy tych zapisach koalicja, czyli ten, który w dniu dzisiejszym rządzi, kontroluje siebie. Czyli mniej więcej jest to samo, co było w latach poprzednich, gdzie szef Najwyższej Izby Kontroli był członkiem Rady Ministrów; jeśli chodzi o istotę rzeczy, to jest to samo.</u>
          <u xml:id="u-29.4" who="#WacławMartyniuk">Proszę teraz wyobrazić sobie – mówię do koleżanek i kolegów z Platformy Obywatelskiej – następującą sytuację, gdzie ten zapis jest w dalszym ciągu, większość sejmowa go przyjmuje i dochodzą do władzy partie: x, y, z, co do których mamy wszyscy, jak tutaj siedzimy, delikatnie mówiąc, zastrzeżenia co do jakości sprawowania przez nich władzy. I dajemy im do ręki jeden z instrumentów kontroli. To nie jest rzecz na dzień dzisiejszy, to jest rzecz na przyszłość. My się cofamy. Przepraszam, ale my się cofamy w stosunku do rozwiązań, które były. Czemu? Podajcie mi przyczynę. Przecież nie ma przyczyn. Przecież nie jest przyczyną to, że boicie się, iż Wassermann będzie przewodniczącym, Zemke i ktoś jeszcze, czy Zieliński. I co z tego? Nic. Będą przewodniczącymi częściej niż by to wynikało z tego zapisu. Jeżeli to ma być tylko podstawa, to przepraszam, ale z punktu widzenia zasad i tego modelu sprawowania kontrolnej funkcji Sejmu, to przecież nie powinno być.</u>
          <u xml:id="u-29.5" who="#WacławMartyniuk">Jeszcze raz mówię, jeśli chodzi o rotacyjność, to była gentlemen’s agreement od 1995, czy 1996 roku. Nic się nie działo. Od 2001 r. też nie zapisane gentlemen’s agreement, z tych właśnie powodów, o których mówiłem i też się nic nie działo. My się cofamy, w stosunku do rozwiązań, które były. Czemu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#JerzyBudnik">Dziękuję bardzo. Stanowiska zostały przedstawione. Oczywiście, zdarza się również w tej Komisji, że jest różnica zdań i wtedy mechanizm demokratyczny przesądza o tym, którą z opcji wybieramy.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#JerzyBudnik">Rozumiem te zastrzeżenia, które zostały tu wypowiedziane; szanuję je. Mam nadzieję, że zmierzamy do innej Polski i jestem przekonany, iż wszyscy członkowie tej Komisji reprezentują nastawienie propaństwowe, a nie bronią interesu partyjnego w tej Komisji i to zarówno posłowie z opozycji, którzy są tam, jak i posłowie koalicji rządzącej, że takie zmiany następują w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#JerzyBudnik">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem poprawki nr 1?</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#JerzyBudnik">Stwierdzam, że Komisja przyjmuje poprawkę przy 8 głosach za, 6 przeciwnych i braku wstrzymujących się.</u>
          <u xml:id="u-30.4" who="#JerzyBudnik">Przechodzimy do poprawki nr 2. Ta poprawka została w zasadzie wstępnie przynajmniej wynegocjowana. Zresztą poprawka nr 1 – też, ale okazuje się, że nie do końca. Chodzi o to, żeby zapisy dotyczące regulaminu... Z wnioskodawcą pan przewodniczący Zemke był na spotkaniu z mecenasami i ze mną.</u>
          <u xml:id="u-30.5" who="#JerzyBudnik">Chodzi w tym zapisie o to, żeby zapisy dotyczące regulaminu tej Komisji były spójne z zapisami Komisji Etyki Poselskiej i Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich; by te Komisje regulowały ten sam tryb nadawania, sprawozdania i ten sam zakres tematyczny.</u>
          <u xml:id="u-30.6" who="#JerzyBudnik">Czy pan mecenas chciał jeszcze zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#TomaszOsiński">Panie przewodniczący, tak jak rozumiem, intencją tej poprawki jest właśnie doprowadzenie do tego, iżby te trzy Komisje, te szczególne Komisje, miały bardzo podobne rozwiązania dotyczące wprowadzenia wewnętrznego regulaminu.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#TomaszOsiński">Zauważyliśmy, że brakuje w tej poprawce dwóch ustępów na końcu, które odnoszą się do publikacji regulaminu Komisji do Spraw Służb Specjalnych w SIS, czyli w Systemie Informacji Sejmu oraz, iż do zmian tego regulaminu Komisji stosuje się przepisy 1–4. Uzupełnienie tego rozwiązania o te dwa właśnie rozwiązania powodowałoby, że rozwiązania zarówno Komisji Etyki Poselskiej, jak i Komisji do Spraw Służb Specjalnych...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#JerzyBudnik">Chodzi o taką symetrię, tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#TomaszOsiński">Dokładnie... i Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich byłyby takie same. Wydaje się, że dobrze byłoby uzupełnić te przepisy o te dwa ustępy, by zachować tę właśnie symetrię rozwiązań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#JerzyBudnik">Czy możemy to przyjąć jako autopoprawkę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#TomaszOsiński">To jest po prostu uzupełnienie legislacyjno-techniczne w stosunku do tamtych rozwiązań, które zostały już przyjęte 19 grudnia 2008 r. Chyba, że państwo nie chcą, żeby to było publikowane w SIS-ie, ale nie ma takiej konieczności, gdyż są to ogólnie jawne...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#JerzyBudnik">Opowiedzieliśmy się za jawnością, nawet kosztem starcia z jednym z naszych koalicjantów, szanowanym przeze mnie posłem, który chciał utajnić posiedzenie jednej z komisji. Tu jesteśmy konsekwentni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#IwonaArent">Ja mam takie być może naiwne pytanie, ale proszę mi powiedzieć; w § 2 w zdaniu drugim jest napisane: „Marszałek Sejmu zatwierdza albo odmawia zatwierdzenia projektu w całości” – co się stanie, jeśli marszałek odmówi zatwierdzenia projektu w całości? Co zrobi wtedy Komisja?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#JerzyBudnik">To jest chyba logiczne...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#IwonaArent">Dla mnie to nie jest logiczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#JerzyBudnik">Wtedy jest drugie, czy trzecie podejście.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#IwonaArent">Tak naiwnie się pytam...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#JerzyBudnik">No, tak, pani Iwono, ale gdyby pani była marszałkiem i do pani trafia regulamin, który ma jakieś wady prawne, albo który jest niespójny z zasadami, które są w regulaminie...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#IwonaArent">Ale kto to oceni, że ma wady prawne?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#JerzyBudnik">Pan przewodniczący Martyniuk ma prawo się uśmiechać, bo jest sobą, gdyż od chwili podjęcia prac nad regulaminem to samo mówił, ale decyzja kierunkowa Komisji, a potem szczegółowe rozwiązania były takie, że nie osłabiamy pozycji Marszałka, tylko utrzymujemy jego kompetencje – nie zwiększamy jego kompetencji, tylko utrzymujemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#WacławMartyniuk">Nie osłabiamy pozycji Marszałka, tylko nie demokratyzujemy instytucji, która się nazywa: Marszałek i Prezydium Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#AndrzejCzuma">Nie anarchizujemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#JerzyBudnik">Rozumem, że więcej głosów w tej sprawie nie ma.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#JerzyBudnik">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęcie poprawki nr 2?</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#JerzyBudnik">Stwierdzam, że Komisja przyjmuje poprawkę nr 2 przy 7 głosach za, braku przeciwnych i 4 wstrzymujących się.</u>
          <u xml:id="u-47.3" who="#JerzyBudnik">Poprawka nr 3 wykracza poza zakres tematyczny projektu poselskiego, ale wnioskodawcy nie zgłaszają sprzeciwu wobec włączenia tego punktu, który jest chyba oczywisty. Tyle było zmian ostatnio. Chodzi o delegację dla Marszałka, o to aby opublikował jednolity tekst.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#WacławMartyniuk">Z tą samą numeracją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#JerzyBudnik">Tak. Pan przewodniczący Martyniuk wczoraj wynegocjował, że numeracja zostanie i to było warunkiem poparcia, żeby nie mieszać z kolei opinii wykładniczych, które się odnoszą do tej numeracji.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#JerzyBudnik">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem poprawki nr 3?</u>
          <u xml:id="u-49.2" who="#JerzyBudnik">Stwierdzam, że Komisja przyjmuje poprawkę jednogłośnie.</u>
          <u xml:id="u-49.3" who="#JerzyBudnik">A więc skończyliśmy obiecującym akcentem – jednogłośnie przyjęliśmy poprawkę nr 3. Jest jeszcze sprawa ostatnia; wytypowanie posła sprawozdawcy. Jest taki zwyczaj, że poseł który zaczął pracę nad tym projektem, kończy ją. Zgłaszam wobec tego pana przewodniczącego Martyniuka.</u>
          <u xml:id="u-49.4" who="#JerzyBudnik">Czy pan przewodniczący wyraża zgodę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#WacławMartyniuk">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#JerzyBudnik">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za tą kandydaturą?</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#JerzyBudnik">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie przyjęła kandydaturę posła Wacława Martyniuka na sprawozdawcę.</u>
          <u xml:id="u-51.2" who="#JerzyBudnik">Gratulujemy wyboru. Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad – zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>