text_structure.xml 81.9 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JózefKlim">Dzień dobry państwu. Otwieram posiedzenie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Witam wszystkich posłów. Witam pana ministra. Witam przybyłych gości. Stwierdzam kworum.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#JózefKlim">Dzisiejsze posiedzenie zostało zwołane w trybie art. 152 ust. 2 Regulaminu Sejmu na wniosek posłów z Klubu Parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości z dnia 9 grudnia 2009 roku. Informuję, że wnioskodawcy określili sprawę, która jest przedmiotem porządku dziennego, a mianowicie: pierwsze czytanie poselskiego projektu rezolucji w sprawie podjęcia przez Radę Ministrów działań mających na celu doprowadzenie do opłacalności produkcji rolnej w Polsce oraz poprawy poziomu i jakości życia mieszkańców wsi (druk nr 2412). Uzasadnia poseł Krzysztof Jurgiel.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#JózefKlim">Panie pośle, oddaję panu głos. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#KrzysztofJurgiel">Panie przewodniczący, panie ministrze, Wysoka Komisjo. Patrząc na datę na druku okazuje się, że został on złożony w dniu 17 września, a więc prawie pół roku temu. W obecnej kadencji Sejmu opozycja jest traktowana tak jak jest traktowana, to znaczy, że nie może ona w pełni realizować swoich spraw, w tym przypadku wynikających z Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Przepis art. 95 ust. 2 Konstytucji RP nadaje Sejmowi i jego organom prawo kontroli nad rządem. W tym przypadku dotyczy to prowadzenia polityki rolnej. Zgodnie z art. 146 Konstytucji RP, rząd jest zobowiązany do prowadzenia polityki gospodarczej, która zapewni Polakom godny poziom życia.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#KrzysztofJurgiel">Projekt rezolucji został skierowany dopiero w dniu 17 września, ale został on złożony wcześniej, w sierpniu, jeszcze przed wakacjami. Przewodniczący Komisji nie chciał skierować go na posiedzenie Komisji. Dlatego też skorzystaliśmy z art. 152 ust. 2 Regulaminu Sejmu, który upoważnia nas do zwołania na wniosek jednej czwartej członków Komisji posiedzenia w celu rozpatrzenia, w tym przypadku druku nr 2412 zawierającego projekt rezolucji w sprawie podjęcia przez Radę Ministrów działań mających na celu doprowadzenie do opłacalności produkcji rolnej w Polsce oraz poprawy poziomu i jakości życia mieszkańców wsi.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#KrzysztofJurgiel">Należy rozpocząć od treści projektowanej rezolucji. Jest ona następująca: „Sejm RP wyraża niepokój z powodu trwającego na polskiej wsi kryzysu, którego przejawami są: spadek cen produktów rolnych przy jednoczesnym wzroście cen środków do produkcji rolnej oraz destabilizacja wielu rynków rolnych, w tym: rynku mleka, rynku zbóż, rynku owoców i warzyw.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#KrzysztofJurgiel">Sejm RP negatywnie ocenia zjawiska: braku prowadzenia przez Rząd RP spójnej, rzetelnej i opartej na opracowanym programie polityki wobec polskiej wsi, ograniczania środków w Budżecie Państwa na wieś i rolnictwo, a w szczególności na: finansowanie szkolnictwa rolniczego, zwalczanie chorób zwierząt, meliorację, weterynarię, kredyty preferencyjne oraz dopłaty do kwalifikowanego materiału siewnego, a także braku programu wsparcia dla rolników w związku z przystosowaniem gospodarstw do unijnej zasady współzależności.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#KrzysztofJurgiel">Sejm RP wyraża swój niepokój z powodu opóźnienia we wdrożeniu „Programu rozwoju obszarów wiejskich na lata 2007–2013”, a także źle przeprowadzonego przeglądu Wspólnej Polityki Rolnej.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#KrzysztofJurgiel">Sejm RP wzywa Radę Ministrów do podjęcia działań mających na celu doprowadzenie do opłacalności produkcji rolnej w Polsce oraz poprawy poziomu i jakości życia mieszkańców wsi”.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#KrzysztofJurgiel">Wysoka Komisjo. Należałoby zacząć od zasad prowadzenia polityki rozwoju w naszym kraju. Ustawa została przyjęta w 2006 roku. W art. 9 przewiduje ona opracowanie dokumentów, przede wszystkim strategii rozwoju kraju, w tym długofalowej strategii rozwoju oraz strategii sektorowych. Strategia Rozwoju Kraju na lata 2007–2015 została przyjęta w 2006 roku. Była opracowana przez rząd Prawa i Sprawiedliwości. Przewiduje wiele działań związanych z rolnictwem i obszarami wiejskimi. Był to pierwszy etap. Opracowanie strategii wynikało też z konieczności jej przedstawienia w związku z otrzymaniem środków z Unii Europejskiej. Przypomnę, że rząd Prawa i Sprawiedliwości w ramach programów operacyjnych, polityki spójności przewidywał, że 20% środków zostanie wydanych na polskie rolnictwo i rozwój obszarów wiejskich.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#KrzysztofJurgiel">Następnie została opracowana diagnoza „Polska 2030 – wyzwania rozwojowe”. Rząd poświęcił tu wsi bardzo mało miejsca. Jedynie w konkluzjach, w rozdziale 7 dotyczącym polityki regionalnej stwierdza się, że trzeba doprowadzić do restrukturyzacji Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. Prawo i Sprawiedliwość rozumie przez to, że chce się ograniczyć środki. Druga sprawa to wprowadzenie podatku dochodowego w rolnictwie.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#KrzysztofJurgiel">Rząd przystąpił do aktualizacji strategii rozwoju kraju, ponieważ, jak wiemy, trochę zmieniła się sytuacja gospodarcza. Należało przystąpić do tego w związku z tym, że trwają prace nad przyszłą perspektywą finansową. W pierwszym etapie przewidziano opracowanie ośmiu strategii w ośmiu obszarach. W momencie składania projektu rezolucji nie było przewidzianej strategii dla rolnictwa i obszarów wiejskich. Chodzi o program, o którym mówimy. Chociaż jest to strategia, mówimy o programie działania. W dniu 24 listopada na posiedzeniu rządu pod wpływem naszych nacisków – przypomnę, że odbyło się na ten temat posiedzenie – rząd dopisał dziewiątą strategię dla rolnictwa i obszarów wiejskich. Strategia to zespół celów i zadań ogólnych, natomiast tutaj mówimy o spójnym programie działania.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#KrzysztofJurgiel">Jest to pierwszy wniosek. Rząd nie ma koncepcji programowych dla polskiego rolnictwa. Koncepcje te nie znajdują odzwierciedlenia w dokumentach programowych rządu, które określają sposób programowania, w tym przypadku rozwoju rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#KrzysztofJurgiel">W paru słowach przypomnę, że rząd, szczególnie premier w expose, obiecał, co będzie realizował. Sejm udzielił swego poparcia. Wymienię kilka przykładów. Podczas kampanii wyborczej, a następnie w expose pan premier Donald Tusk przedstawił pięć filarów. Filary te nie są realizowane, poza jednym dotyczącym zmian w instytucjach pracujących na rzecz rolnictwa. Chodzi o czystki kadrowe w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa oraz Agencji Rynku Rolnego. Jak pamiętamy, przyjęto ustawę zmieniającą ustawę o Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Jeden z artykułów, bodajże art. 42, przewidywał zwolnienie nawet zastępców kierowników w powiatach. Była to typowa czystka wykonana w białych rękawiczkach, chociaż niezgodnie z Konstytucją RP, ponieważ zmiana prawa pracy powinna podlegać pewnym procedurom. Nie może to nie być konsultowane z odpowiednimi gremiami. Chodzi o związki zawodowe: NSZZ „Solidarność” i OPZZ.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#KrzysztofJurgiel">Co obiecał rząd? Obiecał kompetentną politykę na rzecz wsi i rolnictwa w Unii Europejskiej oraz regionalizację Polityki Rozwoju Obszarów Wiejskich. Nie widzimy, aby były opracowane programy rozwoju dla poszczególnych regionów czy województw.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#KrzysztofJurgiel">Rząd obiecał przebudowę instytucji wspomagających rolnictwo oraz prowadzenie polityki żywnościowej stymulującej kooperację i tworzenie więzi gospodarczych. Platforma Obywatelska zapowiadała, że zostanie powołana Agencja Rozwoju Obszarów Wiejskich. Znajduje się to w programie Platformy Obywatelskiej. Jednak poza zmianami kadrowymi nie dokonano żadnych zmian.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#KrzysztofJurgiel">Kolejna rzecz to działania na rzecz umacniania gospodarstw rodzinnych. Obiecano ustawę o gospodarstwach rodzinnych, której nie ma.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#KrzysztofJurgiel">Deklarowano zmniejszenie dystansu dzielącego regiony wiejskie od miejskich. Nie widać tego.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#KrzysztofJurgiel">Marek Sawicki, jako kandydat do parlamentu, a obecny minister, zapowiadał reformę Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. Reforma się odbyła, wiemy jak wygląda.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#KrzysztofJurgiel">Miało być pełne ubezpieczenie od klęsk żywiołowych, pełny zwrot akcyzy płaconej przez rolników przy zakupie paliwa rolniczego. Widzimy, że mija już trzeci rok. Zamiast pełnego zwrotu akcyzy, dodatkowo w ramach ustawy o autostradach płatnych wprowadzono opłatę paliwową. Jest to dodatkowy koszt.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#KrzysztofJurgiel">Mógłbym wspomnieć o uruchomieniu programów produkcji energii odnawialnej czy dopłatach do produkcji żywności rolnej wolnej od organizmów genetycznie zmodyfikowanych, nie będę jednak przedłużał. Większość z państwa, szczególnie członkowie koalicji, na pewno znają przytaczane obietnice.</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#KrzysztofJurgiel">Przejdę teraz do treści projektowanej rezolucji, ale nie będę o tym zbyt długo mówił. Być może pojawią się jeszcze pytania. Jest mowa o destabilizacji na rynkach mleka, zbóż oraz owoców i warzyw. Wiemy, jaka jest sytuacja na rynku zbóż. Przygotowałem zestawienie cen. W ciągu dwóch lat cena pszenicy spadła z 706 zł do 450 zł, cena żyta spadła z 602 zł do 320 zł, cena kukurydzy spadła z 659 zł do 452 zł, cena jęczmienia spadła z 641 zł do 361 zł.</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#KrzysztofJurgiel">Wiemy też, jaka sytuacja panuje na rynku mleka. Rząd zaczął przygotowywać jakiś program. Być może w tym roku uda się rządowi coś załatwić, niemniej chcielibyśmy jasnych, konkretnych działań.</u>
          <u xml:id="u-2.20" who="#KrzysztofJurgiel">W drugim akapicie jest mowa o braku prowadzenia spójnej, rzetelnej i opartej na opracowanym programie polityki wobec polskiej wsi. Nie widzimy takiego programu. Ze swej strony oczekuję go od dwóch lat. Chciałbym, aby pojawiły się chociaż deklaracje dotyczące polityki wobec różnych obszarów rolnictwa. Co rząd zamierza? Czy w jakimś programie jest napisane konkretnie, co rząd zamierza zrobić np. z prywatyzacją? Nie wiemy tego od dwóch lat. Jaka jest konkurencyjność gospodarki? Jaki jest program w sprawie rozwoju obszarów wiejskich? Są jednostkowe opracowania, ale spójnego dokumentu zawierającego wizję polityki nie ma.</u>
          <u xml:id="u-2.21" who="#KrzysztofJurgiel">Kolejna kwestia to ograniczanie w budżecie państwa środków na wieś i rolnictwo. Rząd niby zachwalał ostatni budżet, szczególnie po wprowadzeniu poprawki dotyczącej kwoty 150.000 tys. zł. Zgodnie z zasadami postępowania obecnego rządu, poprawka ta została wprowadzona kosztem zadłużenia Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa na kwotę 150.000 tys. zł. Nie jest to zatem zwiększenie środków na rolnictwo tylko zapis księgowy, a następnie „przyciśnięcie” Agencji, aby nie realizowała zadań.</u>
          <u xml:id="u-2.22" who="#KrzysztofJurgiel">Z ekspertyzy prof. Czyżewskiego wynika, że w siedemnastu przypadkach dotyczących poszczególnych rozdziałów budżetu państwa, w obszarach ważnych dla rolnictwa następuje znaczne zmniejszenie finansowania. Ekspertyza ta została wykonana na rzecz parlamentu, Sejmu, a ostatnio na potrzeby Senatu. Wynika z niej jednoznacznie, że ogranicza się wydatki. Po raz kolejny spadają środki na ochronę roślin, postęp biologiczny w produkcji roślinnej i zwierzęcej, usługi doradcze dla rolnictwa, a także rolnictwo ekologiczne oraz instytucje kontrolujące jakość handlową artykułów rolnych i spożywczych itd.</u>
          <u xml:id="u-2.23" who="#KrzysztofJurgiel">Rząd chwali się tym, że księgowo wpisuje się więcej wydatków na realizację Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich oraz Wspólnej Polityki Rolnej, ale wiemy, że w roku 2009 w trakcie zmian w budżecie w lipcu ubiegłego roku Komisja Finansów Publicznych, której jestem członkiem, zabrała kwotę prawie 2.000.000 tys. zł na spłatę zobowiązań Skarbu Państwa. Cały rok była mowa o tym, ile to się wydaje na rolnictwo, ale w końcówce roku zostały zablokowane środki, szczególnie na melioracje i scalenia. Wojewodowie zostali zobowiązani do przekazania środków.</u>
          <u xml:id="u-2.24" who="#KrzysztofJurgiel">Porównania często są złudne. Wystarczy spojrzeć na wydanie zadaniowe budżetu. Do tej pory operujemy częściami budżetowymi. Już rząd Prawa i Sprawiedliwości zaczął przygotowywanie budżetu zadaniowego. Jest to zaawansowane, chociaż nie jest to prawnie obowiązujące. Cel 21 dotyczący prowadzenia polityki rolnej oraz rybackiej obejmuje dziewięć zadań z propozycją finansowania do 2012 roku. Jednoznacznie widać, że w ośmiu pozycjach następuje zmniejszanie wydatków na rolnictwo. Budżet zadaniowy to szczegółowe rozpisanie zadań. Jest to uzasadnione stwierdzenie. Należy wrócić do tego, aby ilość środków wydatkowanych na rolnictwo przynajmniej nie była mniejsza.</u>
          <u xml:id="u-2.25" who="#KrzysztofJurgiel">Kolejna kwestia dotyczy „Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007–2013”. Nie wszystkie zadania zostały uruchomione. Po trzech latach mamy wykorzystane dopiero niecałe 16% środków. Taki był stan na koniec listopada.</u>
          <u xml:id="u-2.26" who="#KrzysztofJurgiel">Kolejna sprawa to źle przeprowadzony przegląd Wspólnej Polityki Rolnej. Mówiliśmy o tym niejednokrotnie. Chodzi o rynek tytoniu, likwidację kwot na rynku mleka, sprawę cross-compliance. Negocjatorzy nie zwrócili uwagi na ów problem. Można było to lepiej załatwić. Inne kwestie wiążą się chociażby z likwidacją skupu mięsa wieprzowego, ograniczeniem interwencji na rynku pszenicy oraz ograniczeniem interwencji na innych rynkach od 2012 roku. Przedstawiciel rządu zaakceptował taki przegląd z niekorzyścią dla naszego rolnictwa oraz gospodarki żywnościowej.</u>
          <u xml:id="u-2.27" who="#KrzysztofJurgiel">W związku z istniejącymi cenami w większości przypadków nie ma opłacalności produkcji w gospodarstwach. Jeśli rolnicy jeszcze funkcjonują, to odbywa się to kosztem ich zdrowia oraz bardzo niskich dochodów z pracy.</u>
          <u xml:id="u-2.28" who="#KrzysztofJurgiel">Stąd projekt rezolucji o treści, którą na początku przeczytałem, naszym zdaniem jest zasadny. Spełniamy obowiązek wynikający z Konstytucji RP. Oczekujemy od rządu odpowiedzi oraz przygotowania stosownego programu. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JózefKlim">Przypominam, że zgodnie z art. 69 Regulaminu Sejmu, Sejm przyjmuje rezolucje w takim samym trybie jak uchwały, czyli w dwóch czytaniach.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#JózefKlim">W związku z tym otwieram debatę. Czy są chętni do zabrania głosu w trakcie debaty? Pierwszy zgłosił się pan poseł Ajchler. Pan poseł Mojzesowicz. Przepraszam, że odczytam same nazwiska. Zgłosili się posłowie: Ajchler, Mojzesowicz, Kalemba, Szczerba, Telus, Czucha, Zarzycki. Czy jeszcze ktoś chciałby zabrać głos? Dziękuję bardzo. Zamykam listę.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#JózefKlim">Proszę bardzo, pan poseł Ajchler. Przypominam, że wypowiedzi powinny być krótkie i trwać nie dłużej niż pięć minut.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#RomualdAjchler">Będzie trudno, ale postaram się panie przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JózefKlim">Myślę, że się pan postara.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#RomualdAjchler">Materia jest bardzo bogata. W takim razie podejmę tylko jeden z wątków.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#RomualdAjchler">Panie ministrze, Wysoka Komisjo. Nie podlega dyskusji, że rok 2009 to, praktycznie rzecz biorąc, całkowity brak opłacalności w produkcji rolniczej. Na palcach można wyliczyć kultury, które przyniosły, jaki taki dochód. Dochód ten, z racji tego, że nie odgrywa dużej roli w strukturze agrarnej, jest mało znaczący dla ogólnej dochodowości.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#RomualdAjchler">Jestem w posiadaniu kilku szczegółowych kalkulacji zrobionych przez niezależnych ekspertów. Nie mam ich przy sobie, ale służę nimi. Jeśli pan minister będzie zainteresowany, mogę je przedstawić. Zostały one dokonane dla kilku roślin, między innymi pszenicy, pszenżyta, jęczmienia, rzepaku, roślin motylkowych, łubinu i grochu. Z kalkulacji wynika to, co powiedziałem przed chwilą.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#RomualdAjchler">Jeżeli ktoś miał szczęście sprzedać w odpowiednim czasie nasiona rzepaku, jeżeli zrobił to w odpowiednim momencie, obserwując rynek, to uzyskał cenę w granicach 1350 zł za kwintal, co przy przyzwoitej wydajności mogło wygenerować dochód. Dotyczy to jednak tylko rzepaku.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#RomualdAjchler">W obszarze roślin zbożowych rok 2009 był całkowitą klapą. Mamy tu do czynienia z przejadaniem przez rolników własnego ogona, o czym wspomniał pan poseł Jurgiel. To pierwsza sprawa. Powinniśmy zadać pewne pytanie. Jest to pytanie, z którym powinien się uporać Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Czy przy takiej strukturze agrarnej, jaką mamy w Polsce, jesteśmy w stanie generować dochody? Czy w rolnictwie mogą być zyski, które dawałyby możliwość odbudowy i inwestowania?</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#RomualdAjchler">Otóż proszę państwa, jak wskazuje Główny Urząd Statystyczny, w Polsce na koniec 2007 było około 2540 tys. gospodarstw. Gdybyśmy dodali to, co przybyło w roku 2009 czyli około 60 tys. gospodarstw jednohektarowych, to okaże się, że w Polsce zbliżamy się do liczby 2600 tys. gospodarstw. Struktura agrarna jest następująca: w Wielkopolsce przeciętne gospodarstwo liczy około jedenastu hektarów, w województwie zachodniopomorskim około dwudziestu, a w Małopolsce około pięciu-sześciu hektarów.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#RomualdAjchler">Teraz trzeba sobie zadać pytanie, czy przy takich powierzchniach możliwe jest konkurowanie na otwartym rynku europejskim. Uważam, że przy takiej strukturze agrarnej jest to praktycznie niemożliwe. Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi jako osoba, która kreuje politykę rolną, powinien zadać sobie pytanie, co zrobić, aby poprawić strukturę agrarną. Jest próba poprawienia struktury agrarnej, ale idąca w drugim kierunku. Poprzez projekt nowej ustawy o nieruchomościach rolnych rozbija się gospodarstwa, które generują dochód, które utrzymują całe nasiennictwo w Polsce, które obciążone są dużymi nakładami. Praktycznie gospodarstwa te przejmują ciężar utrzymania wielu gałęzi, które pracują na rzecz małych. Teraz chcemy je rozbić, zmniejszyć strukturę agrarną. Nie wiem, czemu ma to służyć.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#RomualdAjchler">Wysoka Komisjo, powiem tak. Jest to fundamentalne, podstawowe pytanie. Zamówiłem ekspertyzę dotyczącą powiększenia gospodarstw rolnych w Polsce. Zadałem ekspertowi pytanie, co by było, gdybyśmy powiększyli gospodarstwa do powierzchni trzech hektarów. Wówczas w Polsce zniknęłoby około 600–700 tys. gospodarstw. Co by to oznaczało? W dalszym ciągu mielibyśmy 1900 tys. gospodarstw. Na utrzymanie owych gospodarstw przeznaczamy określone środki. Nikt nie jest w stanie przekonać Wysokiej Komisji ani tego, kto chociaż trochę zna się na rolnictwie, że można wykreować dochód z trzyhektarowego gospodarstwa, chyba że jest to gospodarstwo specjalistyczne nastawione na produkcję warzywną itp. Jest to jednak inna para kaloszy, o takich gospodarstwach tutaj nie mówimy. Nie ma takiej możliwości. Jeśli przeprowadzimy kalkulację uprawy zbóż, pszenicy, rzepaku, to wynika z niej, że do każdego hektara trzeba dopłacić, trzeba przejadać środki przeznaczone na rozwój gospodarstw, które jakimś sposobem udało się zaoszczędzić.</u>
          <u xml:id="u-6.8" who="#RomualdAjchler">Trzeba zastanowić się, czy nie potraktować takich gospodarstw, jako socjalnych. Ciekawe, jaka powinna być ich powierzchnia? Gdybyśmy zmniejszyli powierzchnię...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JózefKlim">Przepraszam, panie pośle, minęło już siedem minut.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#RomualdAjchler">Już kończę. Tak się składa, że mamy tylko pięć minut, a potem efekty tego są takie, jakie są.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#RomualdAjchler">Podam jeszcze ważną informację, która wynika z ekspertyzy. Zapewne przyda się ona wielu kolegom. Jeżeli zwiększylibyśmy powierzchnię gospodarstw o trzy hektary, to zdaniem eksperta, na powiększenie gospodarstw trafiłoby w Polsce około 1900 tys. hektarów. W moim przekonaniu mógłby się tym zająć Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi w trosce o dochody, opracowując perspektywiczny plan, o który zabiega pan poseł Jurgiel.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#RomualdAjchler">Przykro mi, że mogłem powiedzieć tylko tyle. Myślę, że jeszcze będzie okazja porozmawiać na te tematy. Panie przewodniczący, mogę stwierdzić jednym zdaniem, że ta rezolucja, którą przedstawili członkowie Klubu Parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości, a która powinna wymusić na rządzie podjęcie różnych działań – takowe działania są możliwe – w moim przeświadczeniu jest zasadna. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JózefKlim">Chciałbym tylko przypomnieć, że w ubiegłym roku odbyliśmy dwie duże debaty na sali sejmowej. Problem rolnictwa był zawsze w Sejmie mocno podkreślany. Tak samo było z Komisją. Dlatego przepraszam, że będę trochę dyscyplinował wypowiedzi, ale temat jest bardzo szeroki.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#JózefKlim">Proszę, pan przewodniczący Mojzesowicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#WojciechMojzesowiczniez">Myślę, że na posiedzeniach Komisji zawsze powinien być czas na to, aby porozmawiać. Ostatnio zauważyłem, że oprócz naszej Komisji bardzo mało mówi się o rolnictwie.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#WojciechMojzesowiczniez">Chciałbym się zgodzić z tym, co pan minister Sawicki ostatnio powiedział, że 85% gospodarstw, to gospodarstwa socjalne, a tylko 15% gospodarstw związanych jest z rynkiem. Mówię o sztukach, a nie o hektarach. Gospodarstwa, które mogą konkurować, które potencjalnie są gospodarstwami, które mogą produkować na rynek dobry towar w odpowiedniej ilości, stanowią 15% gospodarstw. Do tego momentu się zgadzam.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#WojciechMojzesowiczniez">Co dalej? Jako szef resortu założyłbym, że mam plan polegający na wspieraniu 15% gospodarstw przy określonym poziomie produkcji, możliwości konkurencji w Unii Europejskiej. Co się jednak okazuje? Reforma Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego polega na tym, że nie komu innemu, ale właśnie tym gospodarstwom dokłada się obciążenia.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#WojciechMojzesowiczniez">Następna sprawa. Uważam, że każdy sygnał, który idzie z resortu, powinien być przemyślanym sygnałem. W czerwcu minie dwa lata od momentu, gdy mówiliśmy o gruntach, które rolnicy będą mogli zakupić na powiększenie gospodarstw. Ktoś wtedy powiedział, że gruntów tych będzie może 2500 tys. hektarów. Nie będą one leżały w obszarach, w których jest duże zapotrzebowanie na ziemię.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#WojciechMojzesowiczniez">Kolejna kwestia. Kto zużywa najwięcej oleju napędowego? Gospodarstwa towarowe, gospodarstwa, które mają dużą produkcję z hektara, które konkurują na rynku. To właśnie one zużywają najwięcej energii wszelkiego typu. Co się dzieje ostatnio? Drożeje energia elektryczna, co będzie miało wpływ na koszty. Drożej olej napędowy. Ktoś powiedział, że zwiększenie cen oleju napędowego wynika z tego, że Unia Europejska oczekuje od nas wyrównania podatku. To prawda. Należy się z tym zgodzić. Niemniej resort rolnictwa albo coś zaspał, albo czegoś nie chciał, myślę, że jedno i drugie.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#WojciechMojzesowiczniez">40% rolników – to dobrze, że tak jest – składa dokumenty zakupu paliwa i uzyskuje zwrot. Resort doprowadził do tego, że 16 groszy powoduje, że rolnicy nie dostają 85 tylko 60 albo 55 groszy. Jest to wyraźne zaniechanie ze strony ministra rolnictwa i rozwoju wsi. Uważam, że jest to działanie trochę jak w podstawówce. Do środków na zwrot akcyzy dołożyliśmy kwotę około stu milionów złotych. Wszyscy się ucieszyli, ale praktycznie zapłacą za to rolnicy. Kiedy przeliczy się 16 groszy, okazuje się, że budżet spokojnie to odzyskuje. Nic większego z tego nie wynika.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#WojciechMojzesowiczniez">Mam pytanie do pana ministra. Łożymy środki – nie dyskutuję, czy są one duże czy małe – na realizację programu dotyczącego choroby Aujeszkyego. Powoli to idzie. Każdy z rolników, niezależnie od tego, czy ma stado wolne czy nie, musi uzyskać od lekarza weterynarii świadectwo, musi je opłacić. Bez świadectwa moje tuczniki nie wyjadą do rzeźni. Na terytorium Polski weszło około 1000 tys. samych tuczników – nie mówię o prosiętach – tylko z Niemiec. Czy miały one świadectwa, które są wymagane przy wwozie do rzeźni?</u>
          <u xml:id="u-10.7" who="#WojciechMojzesowiczniez">Następna kwestia. Cieszyliśmy się – być może nie wszyscy, ja się nie cieszyłem – z promocji. Mówiliśmy, że teraz każdy rolnik będzie płacił na promocję polskiego mięsa, polskiego mleka. Rzeczywiście, na fakturze mam potrącenia. Rodzi się pytanie, czy od 1 mln tuczników, które weszły z zewnątrz – obojętnie skąd, aby już nie wskazywać na jakiś naród czy państwo – też płaci się na promocję. Przecież mięso, które wychodzi z rzeźni, dzisiaj, w co najmniej 20% przychodzi z zewnątrz. Polski rolnik opłaca promocję mięsa na rynkach. Gdzie są pieniądze? Czy w ogóle są działania, aby pozyskać pieniądze?</u>
          <u xml:id="u-10.8" who="#WojciechMojzesowiczniez">Wydaje mi się, że w rolnictwie trzeba planować. Nie mówię o czasach PRL. Mamy szarpanie z obrotem ziemią. Miał być kredyt, nie było, w końcu jest. Nie może być tak, żeby rolnicy rzucali się do kolejki po kredyt między innymi na zakup ziemi.</u>
          <u xml:id="u-10.9" who="#WojciechMojzesowiczniez">Uważam, że zawsze trzeba mówić prawdę. Na początku powiedziałem, że zgadzam się z ministrem Sawickim, to 15% gospodarstw zajmuje prawdopodobnie 70% areału. Są to gospodarstwa, które będą w stanie konkurować. Najwyższy czas, aby gospodarstw tych nie obciążać dodatkowymi sprawami, żeby pomóc im w tym zakresie, na który pozwala Unia Europejska. Mówię o paliwie, o wsparciu. Tak samo jest z reformą Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. To rolnicy zostali obciążeni dodatkową składką, wcale nie małą przy minimalnej opłacalności. Dzisiaj cena bardzo dobrej pszenicy chlebowej wynosi 480 zł.</u>
          <u xml:id="u-10.10" who="#WojciechMojzesowiczniez">Zaraz kończę. Nie mogę słuchać, gdy ktoś mówi, że opłaca się produkcja trzody, ponieważ jest niska cena zbóż. Jeżeli ktoś tak mówi, to znaczy, że kompletnie nie zna się ani na rolnictwie, ani na ekonomii. Nie da się wprowadzać taniego zboża po 300–350 zł. Ten, kto produkuje trzodę, za 300–350 zł nie wyprodukuje tony zboża. Chwilowa niska cena zboża jakby zafałszowuje rachunek produkcji. Jest to ostatnia gałąź produkcji, która do tej pory była w miarę opłacalna. Zadziwiające jest, że tak się stało. Dzisiaj trzoda chlewna kosztuje w granicach 3,50 zł, a koszty produkcji wynoszą około 4 zł. W związku z tym wszystko się sypie.</u>
          <u xml:id="u-10.11" who="#WojciechMojzesowiczniez">Co się dzieje na wsi? Wydaje mi się, że część rolników machnęła ręką. Jest to bardzo niebezpieczne. Powtarzam, że najwyższy czas, aby pomóc tym rolnikom, którzy chcą gospodarzyć, którzy są związani z rynkiem.</u>
          <u xml:id="u-10.12" who="#WojciechMojzesowiczniez">Na olej napędowy został nałożony podatek. Przed nałożeniem mówiono o złotówce, a dzisiaj mamy całkowity brak reakcji w tych sprawach. Myślę, że jest to bardzo niepokojące.</u>
          <u xml:id="u-10.13" who="#WojciechMojzesowiczniez">Chciałbym powiedzieć jeszcze jedną rzecz. Wiem, że nie wszystko zależy od rządu. Uważam, że jest duża bierność organizacji rolniczych, ponieważ problem powinien stawać nie tylko na posiedzeniu Komisji. Gdybym dzisiaj zapytał, która organizacja chce zabrać głos w tej sprawie, myślę, że zgłosiłaby się mało która.</u>
          <u xml:id="u-10.14" who="#WojciechMojzesowiczniez">Kolejna sprawa. Nie uda się mówić o problemach rolnych na forum rządu. Nawet nie winiłbym za to całego rządu. To szef resortu rolnictwa ma obowiązek podnosić problemy. Tak to dzisiaj wygląda, zresztą tak wyglądało zawsze. Dzisiaj Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi przegrało sprawę zwiększenia zwrotu akcyzy od paliwa. Przegrało tę sprawę. Kompletnie nie było słychać, aby się o niej mówiło. Dzisiaj olej napędowy kosztuje w granicach 4 zł. Zostało dołożone 16 gr. Te grosze powinny być dołożone do zwrotu akcyzy, ponieważ trafiłoby to do dobrych towarowych gospodarstw, które są związane z rynkiem. To one kupują paliwo, to one kupują materiał siewny.</u>
          <u xml:id="u-10.15" who="#WojciechMojzesowiczniez">Kto płaci opłatę hodowlaną? Opłatę hodowlaną płacą duże gospodarstwa. Do tych, którzy mają trzy, pięć hektarów, producentom materiału siewnego nawet nie opłaca się wysłać upomnienia. Płacą gospodarstwa liczące pięćdziesiąt, sześćdziesiąt, sto pięćdziesiąt, dwieście, czy trzysta hektarów. Warto wysłać fakturę na 3 tys. zł. Faktury na 25 zł nikt nie wysyła.</u>
          <u xml:id="u-10.16" who="#WojciechMojzesowiczniez">Chodzi o to, abyśmy nie dobili dobrych towarowych gospodarstw. Nie mówię, że muszą być to duże gospodarstwa, ponieważ gospodarstwo liczące dwadzieścia pięć, trzydzieści hektarów też może być dobrym towarowym gospodarstwem. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-10.17" who="#WojciechMojzesowiczniez">Proszę bardzo, pan poseł Kalemba. Przypominam o czasie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#StanisławKalemba">Dziękuję. Faktycznie czasu jest mało, ale spróbuję przekazać przynajmniej najważniejsze z moich spostrzeżeń.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#StanisławKalemba">Odniosę się do tego, co pan przewodniczący, minister Wojciech Mojzesowicz powiedział na koniec. Kiedy rozmawiamy miedzy sobą, chętniej zgadzamy się, że nie wszystko zależy od rządu. Faktycznie rząd ma ograniczone możliwości.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#StanisławKalemba">Trzeba jasno powiedzieć, że sytuacja pogorszyła się nie tylko w Polsce, ale też na rynkach unijnym i światowym. Dochody spadły o piętnaście, osiemnaście, dwadzieścia, dwadzieścia kilka procent. Efekt jest niekorzystny ze względu na niekorzystną sytuację na jednolitym rynku Unii Europejskiej, a można powiedzieć, że wręcz na rynku światowym. Jest to fakt.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#StanisławKalemba">Niedawno była debata w Sejmie. Uważam, że nie została ona wykorzystana. Jestem zwolennikiem bardzo uczciwego mówienia o rolnictwie, o panującej sytuacji, wchodzenia w szczegóły dotyczące poszczególnych rynków, zaproponowania rozwiązań. Mogę wymienić inne rynki, na których jest trudna sytuacja. Są to rynki: chmielu, skrobi i tytoniu. Można wszystko wymieniać.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#StanisławKalemba">Jestem zwolennikiem tego, aby na wzór Unii Europejskiej w Polsce powstały zespoły, komisje do spraw poszczególnych rynków, które będą obradowały na bieżąco, a nie tylko wtedy, gdy jest krach.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#StanisławKalemba">Gdyby na posiedzeniach Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi było mniej polityki, a więcej rzetelnej i uczciwej pracy, więcej prawdy, szybciej doszlibyśmy do pewnych wniosków. Wnioskodawcy, nie jest prawdą, że wszystko było tak dobrze, jak mówicie. Zadam pytanie. Jak to się stało, że było około 18–19 mln sztuk trzody, a za waszych rządów liczba ta spadła do 14 mln. Cena wynosiła 2,70–2,80 zł. Na jednych rynkach było lepiej, na drugich gorzej. Trzeba mówić tak, jak było. Bardzo precyzyjnie mówię o rynku trzody. Dzisiaj sytuacja pogorszyła się, ale przypomnę, że trzoda kosztowała do 4,40 zł, cały czas kosztowała powyżej 4 zł. Rolnicy, producenci cenią to sobie. Na przykładzie producentów trzody nie macie panowie czym się chwalić. Jako rząd, jako koalicja nie dopilnowaliście tego.</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#StanisławKalemba">Podam drugi przykład. Dotyczy on rynku cukru. Wszystko było fajnie. Reforma rynku cukru spowodowała, że nastąpił spadek produkcji z 2 mln ton cukru do 1,4 mln ton. Nastąpiło zdecydowane pogorszenie wyników. Próbowaliśmy coś ratować.</u>
          <u xml:id="u-11.7" who="#StanisławKalemba">Następna sprawa dotyczy Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Piszecie, że wszystko jest źle albo, że nic nie zrobiono. Chcę Was zapewnić, że Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa to inna instytucja od tej, którą była w momencie, gdy ją przekazywaliście. Przypomnę, że przed oddziałami stało tysiące rolników. Nie było akredytacji, nie było systemu informatycznego tylko dlatego, że były wybory. Dzisiaj w Agencji jest pełna akredytacja na wszystkie działania. Obsługa informatyczna działa za mniejsze pieniądze. Chciałbym zwrócić uwagę, że dzieje się to za mniejsze pieniądze. Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa jest inna niż była. Trzeba uczciwe powiedzieć, że jeszcze nigdy tak wcześnie nie wypłacano należności z tytułu ONW. Jest przygotowanie do płatności obszarowych. Szkoda, że minister finansów przez miesiąc wstrzymywał rozporządzenie, ale w roku 2009 przez Agencję przepłynęła do rolników kwota około 18.000.000 tys. zł. W Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa został zrobiony porządek.</u>
          <u xml:id="u-11.8" who="#StanisławKalemba">Jeżeli chodzi o zmiany kadrowe, powiem uczciwie, aż do bólu, że wy byliście lepszymi mistrzami w zakresie zmiany kadr, tylko my na to nie narzekaliśmy. Uważaliśmy, że takie jest wasze prawo. Podawałem przykłady, kiedy mówiono: będziesz kierownikiem, gdy tylko wystąpisz z Polskiego Stronnictwa Ludowego i wstąpisz do nas. Osoba nie podjęła takiej decyzji i przestała być kierownikiem. Jacy ludzie awansowali, mógłbym powiedzieć na konkretnych przykładach. Kandydat na funkcję kierowniczą, który przez sześć-siedem lat zajmował osiem różnych stanowisk w ośmiu firmach, został pracownikiem. Ze sprawami kadrowymi dałbym spokój. Na przykładzie Wielkopolski mogę powiedzieć, że każdy kierownik, niezależnie od tego, czym kierował i skąd był, dalej jest kierownikiem, pod warunkiem że rzetelnie wywiązuje się ze swojej funkcji. Uważam, że kadrę trzeba stabilizować. W tym względzie nie macie powodów do zadowolenia.</u>
          <u xml:id="u-11.9" who="#StanisławKalemba">Mogę zapytać, jak naliczyliście renty strukturalne. Zabrakło środków, trzeba było interweniować w Unii Europejskiej, przesuwać. Będzie ostatnie rozdanie. Wydaje mi się, że trzeba troszeczkę więcej pokory, ponieważ nie jest tak, że wcześniej wszystko było och i ach, a teraz jest źle.</u>
          <u xml:id="u-11.10" who="#StanisławKalemba">Notabene, kiedy pan przewodniczący Jurgiel cytował opinię profesora Czyżewskiego, też się pomylił. Proszę sobie to sprawdzić. Jest druga opinia, ponieważ były korekty w budżecie. Są wymienione pozycje, nie jest napisane, że w siedemnastu się pogorszyło, panie pośle, ale że pogorszyło się więcej niż się poprawiło. Konkluzja jednak jest taka, że w roku 2010 we wszystkich sferach – chodzi o środki unijne, Kasę Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego itp. – jest o 12,5% środków więcej niż w roku 2009. To warto było zacytować. Faktycznie tak jest w wielu pozycjach.</u>
          <u xml:id="u-11.11" who="#StanisławKalemba">Mówimy o dopłatach do paliwa. Ile zaczęto wypłacać w roku 2005 czy 2006? Były to kwoty rzędu 70.000 tys., 120.000 tys. zł. Teraz dopłaty wynoszą ponad 600.000 tys. zł. Mówię o faktach, o liczbach. Należy to zmieniać, poprawiać, niemniej mówmy o faktach, ponieważ liczby nie kłamią.</u>
          <u xml:id="u-11.12" who="#StanisławKalemba">Kiedyś nie zwalczano choroby Aujeszkyego. W którym roku wprowadzono program dotyczący zwalczania choroby Aujeszkyego? Środki w budżecie zapisano w roku 2008. Wspólnie o to walczyliśmy. Co z innymi chorobami?</u>
          <u xml:id="u-11.13" who="#StanisławKalemba">Mógłbym polemizować bardzo merytorycznie i powiedzieć, gdzie macie rację, a gdzie nie macie. Zgadzam się, że na rynkach jest źle. Trzeba szukać rozwiązań. Trzeba mieć też pokorę wobec tego, czego nie przypilnowano.</u>
          <u xml:id="u-11.14" who="#StanisławKalemba">Była debata w Sejmie. Wypowiadał się przewodniczący Prawa i Sprawiedliwości. Przysłuchiwałem się dyskusji. Pojawiało się w niej dużo nieścisłości, np. że na wszystkich rynkach było lepiej. Wobec tego chciałbym zapytać, czy cena 2,80–3,00 zł za trzodę była wyższa od ceny 3,80–4,00 zł. Nie była.</u>
          <u xml:id="u-11.15" who="#StanisławKalemba">Uważam, że przede wszystkim jeden drugiego musi słuchać i szukać rozwiązań. Jeszcze raz podkreślam, że powinniśmy mieć cierpliwość i na posiedzeniach Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi wraz ze specjalistami omówić sytuację na poszczególnych rynkach. Powinniśmy proponować jakieś rozwiązania. Uważam, że dezyderaty też mają sens. Zgadzam się, że sytuacja jest trudna. Powinniśmy w spokoju rozmawiać, jak ją polepszyć tam, gdzie jest to możliwe. Trzeba też przyznać, że dzisiaj wielu rozwiązań nie wprowadzimy, jeśli nie zgodzi się na to Unia Europejska, jeśli nie wprowadzimy zmian we Wspólnej Polityce Rolnej. Tak to wygląda. Nie zgadzam się z przedstawionymi uwagami. Wiadomo, że każde lobby chwali swoje.</u>
          <u xml:id="u-11.16" who="#StanisławKalemba">Była mowa o 15% gospodarstw. Podajcie panowie receptę, co zaproponować 85% rodzin rolniczych, które mają po cztery, pięć, dziesięć hektarów. Jakie pieniądze są na to potrzebne? Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego to przy tym wszystkim mały pryszcz. Gdyby pozostało 15–20%, to zapewniam, że pozostali to bieda z nędzą. Nikt nie przedstawił rozwiązań w tym zakresie. Trzeba zaproponować, co dalej. Jak powiedział profesor Joseph Styglitz, na przyszłość tylko jedno jest pewne, że wszyscy będą nieboszczykami. Do czasu zanim się poprawi, trzeba przetrwać. Uważam, że trzeba mieć pokorę. Muszą funkcjonować nie tylko duże gospodarstwa, ale też średnie, rodzinne. W art. 23 ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego zapisaliśmy, co to jest gospodarstwo rodzinne. Gospodarstwo piętnasto-, dwudziesto– dziesięciohektarowe musi mieć w Polsce warunki do funkcjonowania.</u>
          <u xml:id="u-11.17" who="#StanisławKalemba">Przedstawcie propozycję nowelizacji ustawy o Kasie Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. W jakim kierunku, waszym zdaniem, powinna ona pójść? To dopiero jest problem. Nie wystarczy coś tam mówić, proszę przedstawić propozycję. Wiem, że stosowny zespół pracuje nad tym wszystkim. Chciałbym zapewnić, że Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego reformuje się z roku na rok. Kilkanaście lat temu przeznaczano na nią 10% wydatków z budżetu państwa, a dzisiaj przeznacza się tylko 5%. KRUS reformuje się, tylko nikt tego nie zauważa. Gdyby był większy spokój, dystans do tego wszystkiego, można byłoby zaproponować pewne rozwiązania, ale nie takie, jakie wprowadzono wbrew naszym krytycznym opiniom. Wprowadzono rozwiązania, które następnie Trybunał Konstytucyjny odrzucił, ponieważ sięgały wstecz.</u>
          <u xml:id="u-11.18" who="#StanisławKalemba">Trzeba rozmawiać, pracować rzetelnie, bez majstrowania. Trzeba widzieć nie tylko gospodarstwa, ale też ludzi, członków rodzin. Jest to duża grupa ludzi. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Pan poseł Szczerba.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#MichałSzczerba">Szanowny panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, panie ministrze. Pierwszy komentarz dotyczy przygotowania projektu rezolucji. Została ona napisana takim językiem, który nie pozostawia żadnej możliwości rozmowy, dyskusji. Niestety, nadaje się do odrzucenia już w pierwszym czytaniu. Jest to projekt napisany w sposób bardzo polityczny, niemerytoryczny. Tak naprawdę używa się tu haseł. Jest to pierwsza rzecz, nad którą oczywiście boleję.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#MichałSzczerba">Wszelka dyskusja na temat funkcjonowania Wspólnej Polityki Rolnej, stabilizacji sytuacji na rynkach rolnych, jakości życia na wsi jest oczywiście potrzebna. Życzyłbym sobie, aby w przyszłości, na posiedzeniach Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi było więcej ekspertów z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, z innych jednostek badawczo-rozwojowych, a mniej polityki i przytaczania na kolejnych spotkaniach tych samych haseł.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#MichałSzczerba">Pierwsza najważniejsza, kluczowa sprawa to to, co należy do zadań ministra rolnictwa i rozwoju wsi w kraju, który jest członkiem Unii Europejskiej. Po pierwsze minister musi być silnym liderem i kreatorem Wspólnej Polityki Rolnej na forum europejskim. Rodzi się pytanie, czy obecny minister jest takim kreatorem. Jest w takim zakresie, w jakim jest to możliwe. Jesteśmy w okresie sześcioletniego programowania. Obecny rząd rozpoczął swoje funkcjonowanie w momencie, kiedy polityka na lata 2007–2013 została już ustalona. Czy przegląd Wspólnej Polityki Rolnej był sukcesem czy porażką? Był pewnego rodzaju kompromisem, w ramach którego Polska zajęła jednoznaczne stanowisko, co do którego wszyscy, jak tu siedzimy, zgadzaliśmy się.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#MichałSzczerba">Co jest kolejnym zadaniem ministra rolnictwa i rozwoju wsi? Jest nim zapewnienie sprawnego funkcjonowania i dobrej efektywności instytucji, jakimi są agencje płatnicze realizujące wszelkiego rodzaju płatności w ramach Wspólnej Polityki Rolnej.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#MichałSzczerba">Czy Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa pracuje prawidłowo? Tak, pracuje. Na jej czele od wielu stoi menadżer, nie polityk, jest o niej cicho. Uruchomione są wszystkie działania w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich, dopłaty są wypłacane. Koniec, kropka. Stwierdzenia zawarte w projekcie rezolucji są całkowicie sprzeczne z faktami, z jakimi mamy do czynienia.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#MichałSzczerba">Czy są problemy z Agencją Rynku Rolnego? Nie ma problemów.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#MichałSzczerba">Agencja Nieruchomości Rolnych nie jest agencją płatniczą, niemniej jest ważną instytucją, która zajmuje się zarządzaniem nieruchomościami rolnymi. W ubiegłym, 2009 roku sprzedano 100 tys. hektarów w sytuacji, gdy mamy kryzys, gdy tak naprawdę nie było wielu chętnych do kupna ziemi, ponieważ trudno było przewidzieć opłacalność produkcji w przyszłości.</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#MichałSzczerba">Kolejna ważna sprawa to nadzorowanie inspekcji służących zapewnieniu jakości i bezpieczeństwa żywności. Przyjęliśmy dobrą nowelizację ustawy o Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych, dzięki której prowadzimy walkę z ich fałszowaniem. Tak naprawdę, jest to ustawa bardzo prokonsumencka.</u>
          <u xml:id="u-13.8" who="#MichałSzczerba">Ostania sprawa wiąże się ze stabilizacją rynków rolnych. Minister podejmuje takie działania, jakie są możliwe w ramach Wspólnej Polityki Rolnej.</u>
          <u xml:id="u-13.9" who="#MichałSzczerba">Chciałbym, abyśmy nie tyle podsumowywali rok 2009, co ma na celu projekt rezolucji, ale raczej zajęli się tym, co rząd przygotowuje w ramach polskiej prezydencji w roku 2011. Kiedy będziemy mieli przewodnictwo, de facto będziemy mogli współdecydować o tym, jakie priorytety będą dyskutowane w ramach naszej prezydencji. Moim zdaniem, obok Partnerstwa Wschodniego, polityki wschodniej, Wspólna Polityka Rolna jest kluczowa z punktu widzenia interesów Polski. Powinny wówczas zostać zarysowane wszelkie możliwe scenariusze na przyszłość.</u>
          <u xml:id="u-13.10" who="#MichałSzczerba">Kolejna sprawa jest już ostatnią. Polityki rządu wobec wsi nie da się zamknąć w jednym resorcie rolnictwa i rozwoju wsi. Tak naprawdę tendencją, jaka obecnie występuje we wszystkich krajach Unii Europejskiej, jest uwzględnianie polityki wobec wsi w ramach wszystkich polityk rządowych, niezależnie od tego, czy jest to edukacja, czy jest to służba zdrowia, czy są to sprawy gospodarcze, czy są do kwestie środowiska. Tam powinno być ciśnienie. Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz politycy zajmujący się sprawami wsi i rolnictwa w dużej mierze powinni być zainteresowani uwzględnianiem wspomnianych elementów w innych politykach rządu, a nie tylko monitorowaniem i kontrolowaniem resortu, który funkcjonuje w ściśle określonych ramach polityki europejskiej. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Pan poseł Telus.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#RobertTelus">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. Kiedy słucha się posłów koalicji ma się wrażenie, że na wsi naprawdę nie jest źle, powiedziałbym nawet, że jest dobrze. Jedna agencja dobrze funkcjonuje, druga agencja dobrze funkcjonuje, wieprzowina jest dużo droższa niż była. Kiedy pojedzie się na wieś i porozmawia z rolnikami, okazuje się, że mają na ten temat całkowicie inne zdanie niż politycy. Słucham i zastanawiam się, kto kłamie, czy rolnicy, gdyż ciągle im mało, czy politycy, gdyż chcą robić politykę.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#RobertTelus">Mam sygnały, że wiele rad gmin i rad powiatów w Polsce przyjęło, że w rolnictwie jest źle. Jest to oddolna inicjatywa. Wzywają Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi do działania. Czy takie stanowiska dotarły do resortu? Jeżeli tak, jaka jest odpowiedź? Jaki pomysł ma resort? Jak odpowiada rolnikom?</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#RobertTelus">Na jednej z sesji byłem świadkiem tego, jak przyjechał poseł z Polskiego Stronnictwa Ludowego i mówił tym samym głosem, jak panowie tutaj. Mówił, że jest więcej środków na mleko w szkole, że jest więcej środków na dopłaty do paliwa. Kłamał w żywe oczy. Przecież jest odwrotnie. Tak się złożyło, że tego samego dnia, kiedy poseł z PSL mówił, że jest więcej, w głównych wiadomościach w telewizji podali smutną informację, że w tym roku będzie mniej środków na realizację programu „Szklanka mleka w szkole”, że mleko będzie wydawane tylko przez trzy dni w tygodniu. Znów się zastanawiałem, czy kłamią rolnicy, czy poseł z Polskiego Stronnictwa Ludowego. Być może kłamie telewizja – nie wiem.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#RobertTelus">Pan poseł Kalemba rozpoczął swoje wystąpienie od słów, że nie trzeba politykować, rozpoczął od wezwania do merytorycznej rozmowy. Później jego wystąpienie było tylko i wyłączne polityczne. Miał do tego prawo. Powiedział między innymi: „Wy zmienialiście więcej stanowisk w agencjach”. Panie pośle, nie wiem, kto zmieniał więcej, nie chcę tego ważyć, ale nikt nie robił takich rzeczy jak wy robicie. Ustawa była zmieniona tylko po to, aby dać powołania kierownikom oddziałów powiatowych bez konkursów, aby było można wymienić ludzi na swoich w ciągu jednej nocy. Mało tego, zostały przy tym złamane prawa pracownicze. Mieliśmy opinię na ten temat. Pan poseł Kalemba mówi: „Nie, słuchajcie, my jesteśmy dobrzy, wy jesteście źli, wy robiliście źle, my nikogo nie wymieniamy”. Panie pośle, niech pan nie robi z nas, delikatnie mówiąc, wariatów, którzy się na tym nie znają. Znamy się na tym, widzimy, co się dzieje. Ubolewam nad tym, że łamiecie prawa pracownicze, że przy okazji łamiecie Konstytucję RP – ale wam wolno.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#RobertTelus">Mówicie, że my rozmawiamy tylko politycznie. Nie wiem, czy przypomina pan sobie, ale w roku 2009 cztery razy zgłaszaliśmy dezyderat w sprawie zmowy cenowej w zakresie cen nawozów. Robiliście cuda, nawet zrywając kworum, aby tylko nie było to głosowane. Przewodniczący kombinował, jak tylko mógł, aby dezyderaty nie zostały przyjęte. Udało się wam. Nie został przyjęty ani jeden dezyderat. Co się jednak okazało? Okazało się, że firmy produkujące nawozy miały 40% zysku. Teraz szybko obniżają cenę, ponieważ rolnicy przestali kupować nawozy. Co to było panie pośle? Była to zmowa cenowa. Komisja nie chciała rozmawiać merytorycznie, tylko rozmawiała politycznie. Przecież jako Komisja mogliśmy to sprawdzić, zareagować, ale gdzieżby, przecież macie większość. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#JózefKlim">Pan poseł Czucha.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#ZdzisławCzucha">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. Swoją wypowiedź zakończę pytaniem do pana ministra. Nie dalej, jak w lipcu ubiegłego roku nowelizowaliśmy budżet. Z wielkim zaciekawieniem i zdumieniem słuchałem wypowiedzi byłego ministra, pana posła Jurgiela. Skoro na wsi polskiej jest tak źle, to dlaczego w drugim czytaniu projektu nowelizacji ustawy budżetowej zgłosiliście państwo poprawki, które skutkowały zabraniem środków na Wspólną Politykę Rolną w kwocie ponad 1.400.000 tys. zł?</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#ZdzisławCzucha">Moje pytania do pana ministra jest następujące. Jak wpłynęłoby to na kondycję polskiego rolnictwa, gdyby koalicja pozwoliła zabrać owe środki w trakcie nowelizacji budżetu? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JózefKlim">Dziękuję. Pan poseł Zarzycki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#WojciechZarzycki">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, panie ministrze. Ceny artykułów roślinnych są bardzo niskie, ceny artykułów hodowlanych zaledwie wystarczające. Gospodarka wiejska stoi pod zupełnym znakiem zapytania. Rząd zapewnia nas, że czyni wszystko w walce o ceny. Nie widzimy rezultatów owej walki. Można by powiedzieć, że mówię o obecnym czasie, ale słowa te padły z trybuny sejmowej siedemdziesiąt lat temu, wypowiedziane przez mojego ojca. Wydawało mi się, że po wielu latach działań oraz tego, że jesteśmy członkiem Unii Europejskiej, będzie można mówić, że sytuacja na wsi jest zdecydowanie lepsza.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#WojciechZarzycki">Wszyscy, między innymi pan poseł Szczerba, zarzucili nam, że rezolucja jest polityczna. Wobec tego zacytuję fragment projektu: „Sejm RP wyraża niepokój z powodu trwającego na polskiej wsi kryzysu, którego przejawami są: spadek cen produktów rolnych przy jednoczesnym wzroście cen środków do produkcji rolnej oraz destabilizacja wielu rynków rolnych, w tym: rynku mleka, rynku zbóż, rynku owoców i warzyw”. Panie pośle, nie zgadza się pan z tym, że jest to kryzys? Nie zgadza się pan?</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#WojciechZarzycki">Niedawno z trybuny sejmowej przytaczałem wyniki badań z województwa łódzkiego. Rolnicy, pomimo dopłat bezpośrednich, dopłacali w granicach 1000–1300 zł do poszczególnych gatunków zbóż, w zależności od tego, czy była to pszenica, żyto czy jęczmień. Nie była tu uwzględniona praca rolnika. Jest więc pytanie, jest kryzys czy nie ma kryzysu.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#WojciechZarzycki">Następna sprawa. Nie zgadzam się z manipulowaniem statystyką dotyczącą gospodarstw rolnych. W Polsce gospodarstw rolnych, które są gospodarstwami stricte rodzinnymi, jest dziewięćdziesiąt kilka procent. Reszta to gospodarstwa wielkotowarowe, które w zależności od areału otrzymują po kilkaset tysięcy dopłat. Jak porównywać dziesięciohektarowego gospodarza ze średniej grupy, obejmującej gospodarstwa od dziesięciu do dwudziestu hektarów, z tym, który ma 1000–1200, czy więcej hektarów?</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#WojciechZarzycki">Po to, aby była jasność zaznaczam, że wypowiadam się tutaj też jako przedstawiciel Krajowego Związku Kółek i Organizacji Rolniczych. Jestem jego wiceprezesem. Podnosiliśmy kwestię dotyczącą niczym nieuzasadnionego wzrostu cen nawozów. Już jako poseł zwracałem uwagę, aby tę sprawę zbadała Najwyższa Izba Kontroli. Co było przyczyną tego, że wpłynęło to także na sytuację w rolnictwie? Było mniejsze nawożenie, mniejsze plony, mniejszy dochód. Wiadomo, jaka jest sytuacja w połączeniu z bardzo niskimi cenami zbóż.</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#WojciechZarzycki">Szanowni państwo, co powinien czynić rząd. Oczywiście powinien reagować na sytuację, oczywiście powinien to robić w zakresie, w którym jest to możliwe – a jest to możliwe.</u>
          <u xml:id="u-19.6" who="#WojciechZarzycki">Chciałbym powiedzieć o projekcie dotyczącym GMO. W gazecie, która jest gazetą Platformy Obywatelskiej, przeczytałem artykuł na temat GMO. Rolnicy będą mogli ustanawiać strefy wolne od GMO. Dlaczego w tej samej Unii Europejskiej, dlaczego pod rządami tego samego Traktatu Lizbońskiego, takie kraje jak Niemcy i Francja mogą nie zgadzać się na wprowadzanie na swoim obszarze GMO? Mam na myśli kukurydzę MON 810. My chcemy na to pozwolić.</u>
          <u xml:id="u-19.7" who="#WojciechZarzycki">Były stanowiska – zainicjowane przeze mnie jako radnego Sejmiku Województwa Łódzkiego – podjęte przez wszystkie sejmiki. Chcieliśmy, aby kraj był wolny od GMO. Pisze się, że będzie to zależeć od tego, czy będą się zgadzać rolnicy. Którzy będą się zgadzać? Ci, którzy mają kilkaset hektarów, czy ci, którzy mają cztery, pięć, dziesięć, czy dwadzieścia hektarów? Gdzie będzie strefa buforowa itp.? Przepisy powinny być jednoznaczne. Jeżeli rząd polski nie zgadza się – mam nadzieję, że tak jest – na to, aby eksperymentować na zdrowiu ludzi i zwierząt, to musi być to jednoznaczne. Z artykułu dowiedziałem się, że lepiej, aby posłowie nie wypowiadali się na ten temat, gdyż mogą zepsuć dobre widzenie potwierdzone przez Unię Europejską, która potwierdza, że projekt jest dobry. Chciałbym zwrócić uwagę, że tak nie może być. Musimy być jednoznaczni. Musimy reagować na wszystkie przejawy tego, co się dzieje.</u>
          <u xml:id="u-19.8" who="#WojciechZarzycki">Przejdę do cen. Minister mówił o zawyżaniu cen. Jakie są efekty?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JózefKlim">Przypominam o czasie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#WojciechZarzycki">Czy są w jakiejś mierze widoczne? Jak się to przekłada na dochody rolników? Udział ich towaru, ich produktu jest niewielki w stosunku do ceny produktu żywnościowego. Wszystkie działania powinny iść w jednym kierunku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#JózefKlim">Panie pośle, przypominam o czasie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#WojciechZarzycki">Już kończę. W telewizji ciągle przewija się stwierdzenie, że rolnicy otrzymali tyle tysięcy czy wręcz miliardów złotych dopłat bezpośrednich. Nie wszyscy. Nie można mówić, że dostali, ponieważ nie dostali. Wśród nich jestem także ja, prowadzący dwudziestohektarowe gospodarstwo. Są setki, tysiące ludzi, którzy jeszcze nie dostali pieniędzy. Dostaną w lutym, marcu, kwietniu. Nie można mówić, że już dostali. Ich sytuacja w związku z tym jest różna. Drożeją i będą drożały nawozy. Zwykle bywa tak, że gdy rolnicy otrzymują pieniądze z dopłat, to od razu drożeją środki do produkcji.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#WojciechZarzycki">Panie ministrze, zna pan sytuację. Pochodzi pan z rolniczego województwa łódzkiego. Myślę, że potwierdzi pan moje słowa na temat tego, jak wygląda sytuacja dochodowa rolników, także w województwie łódzkim. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#JózefKlim">Na zakończenie rzutem na taśmę zgłosił się pan poseł Kowalczyk. Proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#HenrykKowalczyk">Dziękuję bardzo panie przewodniczący. Nie miałem zamiaru zabierać głosu, ale wypowiedzi pan posła Kalemby trochę mnie zaniepokoiły. Do tej pory dyskusja na posiedzeniach Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi była dość merytoryczna, natomiast to, co zaczął odpowiadać pan poseł Kalemba, to jakieś niestworzone rzeczy, np. jak to Agencja pięknie teraz funkcjonuje, a jak źle funkcjonowała poprzednio.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#HenrykKowalczyk">Chciałbym przypomnieć kilka faktów. Od września do listopada, kiedy to Prawo i Sprawiedliwość przekazało Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, w ciągu dwóch miesięcy zostało uruchomionych osiem działań w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. Tymczasem przez ostatnie dwa lata formalnie zostały uruchomione wszystkie działania, ale w ramach działania „Zwiększenie wartości dodanej” przetwórcy do tej pory nie mają podpisanych umów na dotacje, a wnioski złożyli półtora roku temu. Jeżeli tak wygląda sprawność, to gratuluję.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#HenrykKowalczyk">Sprawność tę wykazały również działania dotyczące melioracji i scaleń. Wojewodowie za rok 2009 oddali łącznie kwotę prawie 400.000 tys. zł, co stanowiło ponad 90% ich przydziałów. Praktycznie nie potrafiono wydać ani złotówki na działania z tym zakresie. Pieniądze te uratowały dopiero dopłaty do paliwa rolniczego. W przeciwnym razie byłoby całkowicie tragicznie. Tak wygląda sprawność. Nie licytowałbym się sprawnością działań agencji.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#HenrykKowalczyk">Jest jeszcze jedna rzecz, którą chciałbym podkreślić. Pan poseł Czucha zapytał, dlaczego Prawo i Sprawiedliwość składało poprawki obniżające rezerwę na współfinansowanie Wspólnej Polityki Rolnej. Rezerwa ta dotyczy wszystkich programów unijnych. Wynosiła ona ponad 20.000.000 tys. zł. Robiliśmy to w pełni świadomie, wiedząc, że przy takiej sprawności obecnego rządu nie zostanie ona wykorzystana. Faktycznie w roku 2008 środki unijne nie zostały wykorzystane w kwocie 28.000.000 tys. zł. Część środków była unijnych, a część krajowych. Środki niewykorzystane w roku 2009 też wyniosą kilka miliardów złotych.</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#HenrykKowalczyk">Jeśli jest to zabieg polegający na tym, aby zablokować środki w rezerwie, która służy współfinansowaniu Wspólnej Polityki Rolnej oraz innym celom, bez zamiaru ich wydatkowania, to lepiej, aby pieniądze zostały wydane na konkretne programy rolnicze, jak chcieliśmy to zrobić. Wówczas środki byłyby wydane. A tak, ciągle brakowało na dopłaty do paliwa rolniczego, ciągle brakowało na kredyty, ciągle brakował na realizację programu „Szklanka mleka w szkole”, ciągle brakowała na materiał siewny. Było to finansowane w chaotyczny sposób przez uruchamianie kolejnych rezerw. Nie wspomnę już o hańbiących stawkach, jak np. 5 gr rekompensaty za kwotę mleczną, czy przysłowiowe wydawanie mleka w szkole przez trzy dni, a przez pozostałe dwa dni już nie. Świadczy to o tym, że rząd traktuje rolnictwo w sposób bardzo dyskryminujący.</u>
          <u xml:id="u-25.5" who="#HenrykKowalczyk">Wydatki budżetu w czasach kryzysu nie rosną w istotny sposób, ale mimo wszystko wzrastają o jakiś ułamek procenta. W rolnictwie wydatki budżetu państwa z roku na rok systematycznie maleją. Nie jest to przypadek, że w tej chwili w rolnictwie jest tak źle. Nie jest to przypadek. Rok 2008 zaczął się wielkim kryzysem. Jeszcze nie było kryzysu finansowego, a już zaczynały się kłopoty. Oczywiście w przeszłości różnie bywało, szczególnie na rynku trzody chlewnej, który jest najtrudniejszy do opanowania. Poprzednio było różnie i teraz będzie różnie. To, co się działo na rynku zbóż, na rynku mleka, jest to totalna porażka ostatnich dwóch lat. Niestety, wszystkie analizy ekonomiczne wykazują, że przez ostatnie dwa lata dochodowość w rolnictwie jest ujemna, rolnictwo ponosi straty. Rolnicy czekają, aż obecny rząd się ocknie, albo też czekają na nowe wybory. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Zakończyliśmy debatę. Teraz głos zabierze pan prezes Szmulewicz. Na zakończenie pan minister udzieli odpowiedzi na zadane pytania. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#WiktorSzmulewicz">Panie przewodniczący, szanowni posłowie, szanowni państwo. Bardzo się cieszę, że wszyscy martwią się dolą chłopa. Jako reprezentant chłopów jestem z tego bardzo zadowolony. Zgadzam się ze stwierdzeniem, że na wsi jest kryzys. Trudno byłoby twierdzić, że na wsi nie ma kryzysu, a wszędzie jest. Być może na wsi kryzys jest głębszy niż gdzie indziej, chociaż wszędzie jest. Być może mało się o tym mówi. W tym tkwi cały problem.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#WiktorSzmulewicz">Gospodaruję na wsi dwadzieścia pięć lat. Wcześniej gospodarował mój ojciec, wcześniej dziadek. Jeden z posłów wspominał swojego ojca. Nie pamiętam, żeby ojciec powiedział mi, że któryś rok był dobry. Po dwudziestu pięciu latach gospodarowania mogę stwierdzić, że trochę było lepiej, trochę było gorzej. Tak to wyglądało bez względu na to, kto rządził. Nie wspomnę o wcześniejszych latach, kiedy wieś najpierw odbudowywała miasta, potem odbudowywała różne inne rzeczy, kiedy były obowiązkowe dostawy.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#WiktorSzmulewicz">Dzisiaj działamy pod hasłem, że wieś trzeba koniecznie zmienić, ponieważ jest zła. Praktycznie nikt nie mówi, jak ją zmienić. Przez dwadzieścia pięć lat nie usłyszałem, do jakiego wzorca mam dążyć, do jakiej wielkości zgodnie z polityką państwa mam doprowadzić swoje gospodarstwo, aby zapewniło ono życie mojej rodziny. Do danego poziomu jest wsparcie państwa, kto chce mieć więcej, czeka go wolny rynek, niech poddaje się fali i wahaniom rynku. Od samego początku transformacji cały czas jest prowadzona taka sama polityka państwa, praktycznie bez określania celów, jakie gospodarstwa się wspiera, jakie są ważne dla Rzeczypospolitej, jakie mają być wolnorynkowe, które muszą poddawać się prawom rynku.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#WiktorSzmulewicz">Była mowa o małych gospodarstwach. Padło stwierdzenie, że pięknie byłoby odciąć, zabrać im po trzy hektary. Nie wiem, czy miałaby to być jakaś nowa reforma, kolektywizacja od dołu. Nie wiem, w jaki sposób miałoby się to odbyć. Chcemy przeobrazić wieś, zmniejszyć liczbę małych gospodarstw. Dzisiaj żadne gospodarstwo liczące trzy-pięć hektarów nie jest w stanie się utrzymać, chyba że jest to gospodarstwo specjalistyczne zajmujące się uprawą warzyw czy jakimiś innymi działami specjalnymi. Małe gospodarstwa utrzymują się z dodatkowych źródeł leżących poza gospodarstwem. Tak jest w większości przypadków, gdyż w przeciwnym razie gospodarze umarliby z głodu. Dzieje się to formalnie albo nieformalnie. Mamy złe przepisy. Czasami nie formalizujemy pracy, ponieważ często pracodawcom się to nie opłaca. Nie opłaca im się zatrudniać rolników na stosownych zasadach, ponieważ lepiej, aby należeli do Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. Mamy złe prawo.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#WiktorSzmulewicz">Jeśli chcemy zmieniać wieś, to druga bardzo ważna sprawa wiąże się z tym, że nie tworzymy na wsi nowych miejsc pracy. Nie tworzymy też możliwości szybkiego przemieszczania się ludzi z obszarów wiejskich do aglomeracji miejskich, gdzie jest praca. Nie za bardzo widzę „schetynówki”. Kiedy wjeżdżam do Warszawy przez Łomianki, jak kiedyś stałem w szczycie trzy godziny, tak dalej stoję. Jest problem węzłów komunikacyjnych. Nie jest to wina obecnego rządu. Dobrze, że robi się „schetynówki”, że robi się drogi, tylko że cały czas mamy większe oczekiwania, i jest to prawidłowe. Możemy się spierać, czy polityka budowania dróg jest właściwa? Główne środki są przeznaczane na trasy szybkiego ruchu, ale nie buduje się dróg dojazdowych, ważnych węzłów.</u>
          <u xml:id="u-27.5" who="#WiktorSzmulewicz">Sytuacja na wsi jest zła. Rezolucja nikomu nie wyrządza krzywdy. Nie chcę komentować uzasadnienia, ponieważ tam jest już polityka, i to duża. Do uzasadnienia wkrada się polityka, zresztą panowie posłowie mają prawo ją uprawiać. Zastanówmy się nad tym, jak usprawniać pewne rzeczy, jak usprawniać prawo. Nie mówmy natomiast z góry, że gdy zlikwiduje się trzy hektary, na wsi będzie lepiej. Nie będzie lepiej. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Były pytania do pana ministra. Proszę o odpowiedzi. Potem głos zabierze jeszcze poseł wnioskodawca i przystąpimy do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#ArturŁawniczak">Dziękuję bardzo. Wysoka Komisjo, szanowni państwo. Myślę, że trzeba się odnieść do kilku strategicznych rzeczy. Chciałbym poinformować Wysoką Komisję, że strategia rozwoju obszarów wiejskich jest przygotowana na najbliższe klika, kilkanaście lat. Dlaczego mówię o rozwoju obszarów wiejskich? Trzeba szeroko traktować obszary wiejskie, nie tylko rolników, ale też bardzo dużą grupę osób, które mieszkają na wsi, ale tylko częściowo utrzymują się z działalności rolniczej. Strategia uwzględnia też propozycje dla owej grupy, dla tych, którzy mają kilka hektarów i nigdy nie będzie ich stać, nie mają szans na kluczową modernizację. W dniu dzisiejszym ten dokument został przesłany szerokiemu gremium do konsultacji. Bardzo ważne są też uzgodnienia społeczne. Myślę, że warto zapoznać się ze strategią i powrócić do dyskusji. Oczekujemy na merytoryczne uwagi Wysokiej Komisji i parlamentu. Nie jest to rzecz tylko tego rządu, chodzi o rozwój całej polskiej wsi. Chciałbym zapewnić wnioskodawców, autorów rezolucji, że strategia jest. Myślę, że będzie ona szeroko konsultowana, że będą realizowane właściwe kierunki.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#ArturŁawniczak">W wypowiedziach wielu posłów pojawiało się stwierdzenie, żeby nie wprowadzać w błąd odbiorców. Chciałbym powiedzieć, że wszystkie działania w agencjach są uruchomione.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#ArturŁawniczak">Czytałem opinię pana profesora Andrzeja Czyżewskiego. Na ostatniej stronie zdecydowanie stwierdza on, że ogólna ocena budżetu rolnego pozostaje zadowalająca, gdyż dzięki pomocy unijnej realne wydatkowanie środków będzie wyższe o 12,5% niż w roku 2009 roku. Przyrost jest duży.</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#ArturŁawniczak">Dla uświadomienia tego członkom Wysokiej Komisji chciałbym podać też dane, które do części państwa być może już dotarły. Wydatkowaniu z budżetu krajowego jednej złotówki na współfinansowanie i finansowanie Wspólnej Polityki Rolnej i programów unijnych zapisanych w rezerwach celowych budżetu państwa oraz środkach na pożyczki udzielane przez Bank Gospodarstwa Krajowego, towarzyszy wydatkowanie 2,40 zł na prefinansowanie zadań i programów Wspólnej Polityki Rolnej. Za każdą wydatkowaną złotówką w obrót całej gospodarki idzie 2,40 zł. W związku z tym poprawka dotycząca wycofania rezerw była niecelowa i mogła być szkodliwa dla gospodarki. Dzisiaj zakontraktowana jest bardzo duża ilość środków. Zresztą sami członkowie Komisji sygnalizują, że w niektórych działaniach brakuje środków. Chociażby w niektórych województwach zakontraktowanie na modernizację jest powyżej 190%. Jest pełne wydatkowanie. Realnie ponad 18% środków już trafiło na konta rolników, odbiorców programów na lata 2007–2013.</u>
          <u xml:id="u-29.4" who="#ArturŁawniczak">Szczerze mówiąc boleję, że nie jest to dyskusja na argumenty, co możemy wspólnie zrobić, jak usprawnić pewne działania, jakie kierunki wybrać. Oczywiście państwo macie prawo oceniać politykę. Być może tak naprawdę brakuje nam merytorycznej debaty. Być może Wysoka Komisja zdobędzie się na to, aby przynajmniej do kilku obszarów tak podejść. Jest nam to potrzebne, niezbędne. Będziemy wdzięczni za takie podejście.</u>
          <u xml:id="u-29.5" who="#ArturŁawniczak">Dzisiaj nie jestem w stanie odpowiedzieć panu przewodniczącemu w sprawie świadectw dotyczących choroby Aujeszkyego, jeśli chodzi o tuczniki z Niemiec. Mogę to sprawdzić. Nie jestem w stu procentach pewien. Sprawdzę to i udzielę stosownej odpowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-29.6" who="#ArturŁawniczak">Warto, aby Wysoka Komisja operowała realnymi danymi. Przedstawimy dane, ilu rolników faktycznie składa wnioski o płatności obszarowe. Różni się to trochę od danych statystycznych, które dotyczą 2200 tys. hektarów z podziałem w zależności od wielkości gospodarstw. Jest to inny obraz polskiej wsi. Chodzi o to, ile gospodarstw realnie pracuje, ile wniosków jest składanych w poszczególnych grupach. Może to troszeczkę przybliżyć faktyczne problemy.</u>
          <u xml:id="u-29.7" who="#ArturŁawniczak">Panie przewodniczący, to wszystko, ponieważ nie chciałbym się wdawać w bijatykę polityczną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Pan poseł Jurgiel.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#KrzysztofJurgiel">Dziękuję bardzo panie przewodniczący. Muszę się odnieść do kilku spraw. Przykro mi, że pan minister zarzuca nam brak merytoryczności. Jest jak jest. Rząd zawsze wie więcej. Być może jest w lepszej sytuacji, ponieważ ma ekspertów, instytuty i urzędników.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#KrzysztofJurgiel">Panie ministrze, dlaczego rząd nie przyjdzie ze strategią rozwoju obszarów wiejskich, nie przedstawi informacji? Skierujcie państwo chociaż jeden dokument do Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi z prośbą o wydanie opinii. Dlatego żądamy czegoś w trybie art. 152 Regulaminu Sejmu, bo inaczej nic nie otrzymujemy. Kilkakrotnie prosiliśmy, aby minister rolnictwa i rozwoju wsi, czy nawet rząd, przedstawił plan pracy w zakresie rolnych dokumentów programowych. Ułożymy plan i nie będziemy żądali dokumentów. Mam apel. Niech skieruje pan do nas ten dokument, a nie będziemy żądali go w trybie art. 152.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#KrzysztofJurgiel">Mam opinię pana Czyżewskiego dla Senatu. Chyba z państwa strony występuje jakieś niezrozumienie. Jeden z posłów zarzucił mi, że nie ma tam siedemnastu pozycji, w których obniżono środki. Pozwolę sobie odczytać stosowny fragment: „Wydatki budżetu rolnego na 2010 rok są w dużym stopniu spolaryzowane. Pod względem wydatków eksponowanych jest kilka kluczowych tytułów budżetowych jak wydatki na PROW, płatności bezpośrednie czy wsparcie socjalne mieszkańców wsi. Z jednej strony cięcia wydatków dotyczą aż siedemnastu pozycji”. Jest to liczba, którą przytoczyłem z opinii, a jeden z posłów mówił, że to nieprawda. Ekspert mówił o cięciach wydatków w siedemnastu pozycjach: „Najbardziej są one widoczne w budżetach wojewodów na melioracje wodne, prace geodezyjno-urządzeniowe na potrzeby rolnictwa, a także w odniesieniu do wielu pozycji, na które wydatki budżetu nigdy nie należały do kluczowych co do wielkości, niemniej są bardzo ważne dla zrównoważonego rozwoju rolnictwa, wsi i obszarów wiejskich. Mam tu na uwadze spadające, często kolejny raz, lub stagnujące wydatki na ochronę roślin, postęp biologiczny w produkcji roślinnej i zwierzęcej, usługi doradcze dla rolnictwa i tym podobne wydatki, a także rolnictwo ekologiczne oraz instytucje kontrolujące jakość handlową artykułów rolno-spożywczych. Podkreślić należy, że poprawki przyjęte przez Sejm znacznie złagodziły problem”.</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#KrzysztofJurgiel">Opinia, panie ministrze, jest jednoznaczna. Czy nie jest to dyskusja na argumenty? Uważam, że jest. Przedstawiamy argumenty. Pan może nie uważać tego za argumenty. Przedstawiamy liczby. Chcemy, aby z dyskusji coś wynikało, aby rząd zwrócił uwagę na zagadnienia, które prezentujemy.</u>
          <u xml:id="u-31.4" who="#KrzysztofJurgiel">Jeśli chodzi o strategię, o której pan mówił, to chcemy od rządu jasnego stanowiska, jak widzi gospodarstwa w Polsce. Pan poseł Mojzesowicz wspominał o tym, że pan minister Sawicki mówił, iż w Polsce przetrwa 15% gospodarstw. Jedni mówią, że jest to 150 tys., drudzy, że 250 tys. Takie są szacunki. Napiszcie to w dokumencie programowym. Chodzi o jakiś dokument dotyczący przyszłości rolnictwa w Polsce, żeby ludzie wiedzieli, co to ma być, a nie tylko opierali się na wypowiedziach ministra.</u>
          <u xml:id="u-31.5" who="#KrzysztofJurgiel">Odnosząc się do tego, o czym mówił pan poseł Kalemba, chciałbym powiedzieć tak. Panie pośle, ludzie wybierają nas także po to, abyśmy debatowali politycznie. Jest to spór. Nie trzeba, jak było przed rokiem 1990, chować się po pokojach i tam rozmawiać na ten temat. Zostaliśmy wybrani do Sejmu, gdzie możemy przedstawiać swoje stanowiska. Trzeba starać się mówić prawdę.</u>
          <u xml:id="u-31.6" who="#KrzysztofJurgiel">Była poruszana kwestia paliwa rolniczego. Nikt inny tylko państwa koalicja przed wejściem do Unii Europejskiej zlikwidowała paliwo rolnicze. Wprowadziliśmy to w ciągu pół roku. Nie obiecaliśmy, że będzie pełny zwrot. Koalicja w wyborach obiecała, ale tego nie zrealizowała.</u>
          <u xml:id="u-31.7" who="#KrzysztofJurgiel">Chciałbym poruszyć jeszcze dwie, trzy sprawy. Pan poseł Szczerba stwierdził, że styl niedobry, że to nieprawda. Trudno się zgodzić ze stwierdzeniem, że sformułowania są sprzeczne z faktami. Panie pośle, jeśli tak pan uważa, ma pan do tego prawo. Uważamy inaczej niż większość wypowiadających się. Prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych stwierdził, że deklaracja odzwierciedla fakty. Wiadomo, że uzasadnienie musi być takie, aby przekonało posłów koalicji rządowej.</u>
          <u xml:id="u-31.8" who="#KrzysztofJurgiel">Jeśli chodzi o polską prezydencję, to z ubolewaniem stwierdzamy, że są trzy priorytety. Mówił o tym pan poseł Szczerba. Niestety, nie ma tam rolnictwa i polityki rolnej. Zajmijmy się problemem priorytetów. Być może powinniśmy wystosować w tej sprawie dezyderat do premiera Donalda Tuska.</u>
          <u xml:id="u-31.9" who="#KrzysztofJurgiel">Była mowa o tym, że polityka dotycząca wsi powinna znaleźć się we wszystkich politykach. Panie pośle, mówiłem o dokumencie dotyczącym wyzwań rozwojowych. Niech chociaż w jednym oświadczeniu pan premier Tusk powie, że za rolnictwo odpowiada cały rząd. Trochę współczuję ministrowi Sawickiemu, że nie ma w premierze oparcia w zakresie rolnictwa. Dostał polecenie, że w Brukseli ma zagłosować za przeglądem Wspólnej Polityki Rolnej, aby nie robić zamieszania. Trudno, rolnicy tracą, ale, zdaniem rządu, chyba tak powinno być.</u>
          <u xml:id="u-31.10" who="#KrzysztofJurgiel">Pan poseł Czucha odniósł się do rezerwy z poz. 8. Panie pośle, w grudniu rząd zabrał z owej z rezerwy – może pan poseł Kowalczyk pamięta – kwotę 1.500.000 tys. zł na zobowiązania Skarbu Państwa. Są domniemania, że środki te zostały przeznaczone na Eureko. Mówi pan, że chcieliśmy przesunąć owe środki. Rzeczywiście, chcieliśmy je przesunąć na dopłaty do paliwa rolniczego itp. Były to te same poprawki, które państwo zgłosiliście w drugim czytani, tylko że my chcieliśmy przesunąć środki, które nie są wykorzystane, a państwo zwiększyliście zadłużenia agencji. Różnica jest tylko taka. Co lepiej zrobić? Czy na zakończenie 2010 lepiej przekazać środki znowu jakiejś zagranicznej firmie, Eureko czy jakiejś innej? Czy nie lepiej przesunąć je na rolnictwo?</u>
          <u xml:id="u-31.11" who="#KrzysztofJurgiel">Projekt można zmieniać. Po to jest drugie czytanie. Można nawet powołać podkomisję. Apeluję, abyśmy jakąś rezolucję jednak przyjęli. Taki jest tryb pracy. Można skierować projekt do podkomisji i przygotować taki dokument – macie państwo większość – który uzyskałby akceptację całej Komisji. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Zakończyliśmy pierwsze czytanie.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#JózefKlim">Został zgłoszony wniosek o powołanie podkomisji, ale nie wiem, w jakim sensie. Przepraszam bardzo, dyskusja dotyczy projektu rezolucji, który każdy ma przed sobą. Znamy go, w związku z tym nie rozumiem wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#KrzysztofJurgiel">Panie przewodniczący, mamy przygotować sprawozdanie dla Sejmu. Jeżeli strona rządząca uważa, że niektóre sformułowania powinny być zmienione, to można, albo procedować dalej i zmienić treść, albo powołać podkomisję, która przygotowuje wersję, którą może przyjąć cała Komisja. Chodzi o dokonanie zmian, jeżeli rządzący nie chcą przyjąć wersji, jaka została przedstawiona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#JózefKlim">Nie widzę sensu powoływania podkomisja, ale niech zadecyduje o tym Komisja.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#JózefKlim">Kto opowiada się za powołaniem podkomisji? Kto jest przeciwny? Kto wstrzymał się od głosu? Proszę o podanie wyników.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#WłodzimierzWieczorkowski">12 posłów głosowało za, 15 było przeciwnych, nikt nie wstrzymał się od głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#JózefKlim">Komisja nie przyjęła wniosku.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#JózefKlim">Przechodzimy do głosowania. Kto opowiada się za rekomendowaniem Sejmowi uchwalenia rezolucji zawartej w druku nr 2412? Kto jest przeciwny? Kto wstrzymał się od głosu? Proszę o podanie wyników.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#WłodzimierzWieczorkowski">14 posłów głosowało za, 15 było przeciwnych, nikt nie wstrzymał się od głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#JózefKlim">Stwierdzam, że Komisja nie rekomenduje Sejmowi przyjęcia rezolucji w zaproponowanym kształcie.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#JózefKlim">Pozostało nam dokonanie wyboru posła sprawozdawcy. Proponuję, aby posłem sprawozdawca został pan poseł Tusk. Czy pan poseł się zgadza? Mówimy o sprawozdawcy Komisji. Proponuję, aby został nim pan poseł Tusk. Czy są uwagi? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#JózefKlim">Stwierdzam, że pan poseł będzie reprezentował Komisję w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#JózefKlim">Informuję, że w dalszym ciągu przyjmujemy propozycje tematów do planu pracy. Wszyscy narzekamy, że są różne kłopoty. Plan pracy nie został jeszcze zamknięty.</u>
          <u xml:id="u-38.4" who="#JózefKlim">Na tym został wyczerpany porządek dzienny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#ZbigniewBabalski">Panie przewodniczący, mam jedno pytanie. Wiem, że nic to nie da. Panie ministrze, po raz trzeci proszę pana publicznie, aby przedstawił pan podział środków na renty strukturalne. Czy działanie to będzie uruchomione w tym roku i kiedy? Proszę o to już po raz trzeci.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#JózefKlim">Wrócimy do tego w dniu jutrzejszym w sprawach różnych. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#JózefKlim">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>