text_structure.xml
23.5 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#DanutaCiborowska">Otwieram posiedzenie Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich. Witam państwa. Stwierdzam kworum. Wobec niewniesienia uwag do protokołu z poprzedniego posiedzenia, protokół uważam za przyjęty. Informuję Komisję, że marszałek Sejmu przekazał dzisiaj naszej Komisji do zaopiniowania oświadczenie o zrzeczeniu się immunitetu przez posła Andrzeja Pęczaka. W związku z tym proponuję rozszerzyć porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia o ten punkt, a dokładnie o punkt dotyczący zaopiniowania dla marszałka Sejmu tego oświadczenia. Proponuję, abyśmy to uczynili w pkt 1 dzisiejszego posiedzenia. Pozostałe punkty, czyli dotychczasowy pkt 1 o treści: rozpatrzenie wniosku oskarżycieli prywatnych Jacka Musiała oraz Andrzeja Kupieckiego - proponuję, by stał się pkt 2 porządku dziennego. Dotychczasowy pkt 2, dotyczący rozpatrzenia sprawozdania podkomisji stałej do spraw warunków wykonywania mandatu posła o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora (druk nr 2520), stałby się pkt 3, a obecny pkt 3 pkt 4. Czy ktoś z państwa ma uwagi do porządku dziennego?</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#MarianPiłka">W związku z opinią Biura Studiów i Ekspertyz proponuję od razu - bez długiej dyskusji - przegłosować to oświadczenie, ponieważ zrzeczenie jest poprawnie sformułowane.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#DanutaCiborowska">Tak się, panie pośle, stanie. Taki mamy zwyczaj w Komisji, ale pewnym formalnościom musi stać się zadość. Uwag do porządku dziennego nie widzę, wobec tego przechodzimy do pkt 1, czyli zaopiniowania dla marszałka Sejmu formalnej poprawności oświadczenia pana posła Andrzeja Pęczaka z dnia 15 listopada 2004 r., które to oświadczenie wpłynęło do naszej Komisji w dniu dzisiejszym o godz. 12. Opinie otrzymaliśmy. Pana posła Andrzeja Pęczaka nie ma. Czy ktoś z państwa chce zabrać głos? Zaznaczę tylko, że opinie i ekspertyzy jednoznacznie formułują stanowisko. Przystępujemy wobec tego do głosowania. Kto jest za przyjęciem, że oświadczenie pana posła Andrzeja Pęczaka jest poprawne pod względem formalnym? Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie - 9 głosami, przy braku przeciwnych i wstrzymujących się - przyjęła powyższą propozycję. Taką opinię przedstawimy panu marszałkowi Sejmu. Przed przystąpieniem do rozpatrzenia pkt 2 dzisiejszego porządku obrad zapytam zainteresowane strony, a mianowicie pana posła Zbigniewa Nowaka i pana mecenasa Dariusza Tokarczyka, czy wyrażają chęć, by posiedzenie dzisiejszej Komisji w tym punkcje było posiedzeniem zamkniętym, czyli bez podawania do publicznej wiadomości? Czy też może być posiedzeniem otwartym?</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#ZbigniewNowak">Składam wniosek o zamknięcie posiedzenia, ponieważ chciałbym zacytować kilka dokumentów, które by potwierdziły słuszność tego, co podnosiłem na forum Sejmu.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#ZbigniewNowak">W tej sytuacji, gdy choć jedna ze stron zgłasza taki wniosek - proponuję - w trybie art. 156 regulaminu Sejmu zamknięcie posiedzenia Komisji. Przystępujemy do głosowania, kto jest za przyjęciem tego wniosku? Stwierdzam, że Komisja 11 głosami, przy braku przeciwnych i 1 wstrzymującym się, przyjęła wniosek o zamknięciu posiedzenia Komisji w dniu dzisiejszym w pkt 2 porządku obrad.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#komentarz">[Pkt 2 zamknięty - wyłączony z biuletynu]</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#ZbigniewNowak">Przechodzimy do pkt 3 porządku obrad, czyli rozpatrzenia sprawozdania podkomisji stałej do spraw warunków wykonywania mandatu posła o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora (druk nr 2520).</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#ZbigniewNowak">Przypomnę państwu, że Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich odbyła pierwsze czytanie nad drukiem nr 2520. Jest to tzw. projekt pana posła Ludwika Dorna.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#ZbigniewNowak">Przypomnę również, bo sporo czasu już minęło, iż dotyczył on zmiany w art. 23, a dokładnie dotyczył współpracowników społecznych, o których mowa w ust. 4 ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora, tzw. asystentów społecznych. Projekt zakładał, żeby współpracownicy społeczni posła, zwani asystentami społecznymi...</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#ZbigniewNowak">Czy mamy jakieś kłopoty? Proszę rozdać ekspertyzy, żebym mogła dalej prowadzić posiedzenie Komisji.</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#ZbigniewNowak">Pierwsze czytanie tegoż druku odbyło się w Komisji. Chodziło o to, by asystenci społeczni podlegali opublikowaniu na należącej do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej stronie w sieci teleinformatycznej. Do danych osobowych, które byłby opublikowane, zaliczać należałoby: imię, nazwisko, datę urodzenia, wykształcenie, zawód wyuczony i zawód wykonywany, informację o prowadzeniu działalności gospodarczej, członkostwo w zarządach lub radach nadzorczych spółek prawa handlowego i do tego, dane podlegające ujawnieniu, podlegają obowiązkowi corocznej aktualizacji. Ustawa, weszła by w życie 14 dni od ogłoszenia, gdyby projekt nowelizacji został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-4.8" who="#ZbigniewNowak">Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich zdecydowała skierować powyższy projekt do podkomisji stałej, w której reprezentacja Komisji jest liczna. Wszyscy chętni, którzy chcieli brać udział w pracach podkomisji, uczestniczyli w niej.</u>
<u xml:id="u-4.9" who="#ZbigniewNowak">Współpracowali z nami, jak zwykle - wspomagając nas bardzo - nasi legislatorzy i eksperci. Witam pana, który z nami współpracował w tej podkomisji.</u>
<u xml:id="u-4.10" who="#ZbigniewNowak">Informuję państwa, że po wymianie poglądów natury ogólnej na ten temat, członkowie podkomisji stwierdzili, że - niewątpliwie - współpracownicy posła jest to ważny problem. Dotyczy to także asystentów społecznych, z tym że najpierw musieliśmy ustalić, jaki jest status asystenta społecznego. Gdy chodzi bowiem o współpracownika, to sprawa jest jasna. To jest pracownik, który ma umowę o pracę, podlega Kodeksowi pracy i wszystkim z tego wynikającym prawom i obowiązkom; może również przed sądem dochodzić swoich ewentualnych roszczeń w stosunku do pracodawcy.</u>
<u xml:id="u-4.11" who="#ZbigniewNowak">Współpracownik społeczny to osoba, która może współpracować z posłem, ale nie musi. To jest życzenie posła. Poseł określa też zadania, które dany współpracownik społeczny w jego imieniu ma wykonać, czy też być tylko do jego pomocy.</u>
<u xml:id="u-4.12" who="#ZbigniewNowak">W pracach podkomisji dysponowaliśmy dwoma opiniami. W związku z opinią z dnia 6 sierpnia 2004 r. zadaliśmy dwa pytania. Mówię o tym państwu szczegółowo, jako przewodnicząca podkomisji, bo jest to niezwykle istotne. Staraliśmy się znaleźć wszystkie możliwe odpowiedzi i obiektywnie ocenić sytuację.</u>
<u xml:id="u-4.13" who="#ZbigniewNowak">A więc w pierwszej opinii zadaliśmy następujące pytania: jak należy rozumieć status społeczny współpracowników posłów i senatorów, o których mowa w art. 23 ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora oraz w związku z projektowaną zmianą tejże ustawy (druk nr 2520)?</u>
<u xml:id="u-4.14" who="#ZbigniewNowak">Drugie pytanie było następujące: kto, w świetle projektowanej zmiany ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora, powinien ponosić odpowiedzialność za przedstawione dane na temat współpracowników społecznych - poseł czy jego współpracownik i kto miałby je weryfikować?</u>
<u xml:id="u-4.15" who="#ZbigniewNowak">Druga opinia, w wyniku dyskusji na podkomisji - bardzo owocnej i głębokiej - dotyczyła 4 pytań, które z kolei zadaliśmy naszym ekspertom.</u>
<u xml:id="u-4.16" who="#ZbigniewNowak">Pytanie pierwsze brzmiało następująco: czy wprowadzenie ustawowego obowiązku podawania do publicznej wiadomości danych osobowych społecznych współpracowników posłów i senatorów, z jednoczesnym pominięciem obowiązku publikowania analogicznych informacji dotyczących pracowników zatrudnionych w biurach poselskich przez posłów lub senatorów, może dać podstawę do postawienia zarzutu naruszenia zasady równości wobec prawa, na podstawie propozycji zawartych w druku 2520?</u>
<u xml:id="u-4.17" who="#ZbigniewNowak">Zacytuję państwu tylko sedno odpowiedzi z tej ekspertyzy: „Porównanie statusu pracowników biur poselskich i społecznych asystentów prowadzi do przekonania, iż nie należą oni do tej samej kategorii, bowiem nie posiadają wspólnej cechy relewantnej, o której mowa w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego”. W więc nic nie łączy tych dwóch osób, pracujących z posłem, oprócz tego, że pracują z posłem.</u>
<u xml:id="u-4.18" who="#ZbigniewNowak">Proszę posłuchać następnego cytatu: „Z wyżej wskazanych względów, pracowników biur poselskich oraz asystentów społecznych nie można zaliczyć do tej samej kategorii podmiotów, co oznacza, że art. 32 ust. 1 konstytucji wyrażający zasadę równości nie może być wzorcem dla oceny konstytucyjności regulacji w zakresie, o którym mowa w pytaniu postawionych przez podkomisję”.</u>
<u xml:id="u-4.19" who="#ZbigniewNowak">Pytanie nr 2 brzmiało: czy zobowiązanie do podawania do publicznej wiadomości danych osobowych społecznych współpracowników, o których mowa w art. 23 ust. 4b projektu, może naruszać konstytucyjną zasadę proporcjonalności poprzez nadmierne wkraczanie w prywatność?</u>
<u xml:id="u-4.20" who="#ZbigniewNowak">W odpowiedzi czytamy: „Zakres danych, które podlegałyby publikowaniu na podstawie proponowanego art. 23 ust. 4b ustawy, należy ocenić jako wykraczający poza granice wyznaczone przez art. 31 ust. 3 ustawy zasadniczej w związku z art. 47 tego aktu”.</u>
<u xml:id="u-4.21" who="#ZbigniewNowak">Macie państwo tę opinię. Będzie ona na pewno wykorzystywana jeszcze przy pracach Komisji w dalszym ciągu, niekoniecznie tylko nad tymi tematami.</u>
<u xml:id="u-4.22" who="#ZbigniewNowak">Pytanie nr 3 brzmiało: czy na gruncie obowiązujących przepisów można wykluczyć możliwość publikacji (ujawnienia) danych osobowych społecznych współpracowników posłów i senatorów?</u>
<u xml:id="u-4.23" who="#ZbigniewNowak">Sedno odpowiedzi jest następujące: „W obecnym stanie prawnym można rozważać jedynie możliwość upubliczniania nazwisk i imion społecznych asystentów poselskich, przez analogię do prawnie dopuszczalnego podawania przez pracodawcę do publicznej wiadomości (np. na stronach internetowych danej firmy, w informatorach o przedsiębiorstwie) imion, nazwisk, stanowisk pracy, numerów służbowych telefonów czy adresów e-mailowych pracowników”.</u>
<u xml:id="u-4.24" who="#ZbigniewNowak">Pracodawca, czyli poseł może podać do publicznej wiadomości imię, nazwisko i kilka innych danych asystenta społecznego, jeżeli asystent społeczny wyrazi na to zgodę. Rzecz idzie również o to, by nie naruszyć ustawy o ochronie danych osobowych.</u>
<u xml:id="u-4.25" who="#ZbigniewNowak">To była druga ekspertyza. Wystąpiliśmy również do Biura Obsługi Posłów, ale informuję państwa, że dane mamy na dzień: 31 stycznia 2004 r., bo do tegoż dnia Biuro Obsługi Posłów prowadziło rejestr. Właśnie Biuro Obsługi Posłów wydawało, stemplowało, wypisywało legitymacje asystentom społecznym. Później zmieniła się sytuacja i teraz legitymacje asystentom społecznym wydaje i odpowiada za nie - tylko i wyłącznie - poseł. Biuro Obsługi Posłów nie prowadzi już takiego rejestru. Ale poprosiliśmy Biuro o taki rejestr - do celów oczywiście podkomisji - i chcę państwu powiedzieć, że w okresie od 19 października 2001 r., czyli od pierwszego dnia obecnej kadencji, do 31 stycznia 2004 r. liczba asystentów społecznych wyniosła 2681.</u>
<u xml:id="u-4.26" who="#ZbigniewNowak">Proszę posłuchać krótkiego komentarza na ten temat. Otóż, wahania liczby asystentów są niesamowite. Największą liczbę asystentów społecznych ma jeden z posłów - 56. Te dane nie są objęte żadną tajemnicą. Informuję państwa, że pan poseł Jan Orkisz ma 56 asystentów. Pan poseł Jan Antochowski ma 17 asystentów, pan poseł Ryszard Bonda - 22, pan poseł Ryszard Chodynicki - 34, ale pan poseł Aleksander Czuż - ma jednego asystenta.</u>
<u xml:id="u-4.27" who="#ZbigniewNowak">Gdybym chciała wyprowadzić pewną średnią liczby asystentów, to gros posłów ma od 2 do 4 asystentów; maksymalnie jest to 5 asystentów i najczęściej są oni przypisani biurom poselskim, które posłowie prowadzą w terenie, w swoim okręgu.</u>
<u xml:id="u-4.28" who="#ZbigniewNowak">Jak państwo widzicie, rozrzut liczby asystentów jest niesamowity. W tej chwili od stycznia nie mamy już żadnych danych, wszak posłowie za to odpowiadają.</u>
<u xml:id="u-4.29" who="#ZbigniewNowak">W pracach podkomisji dysponowaliśmy również tekstem pani Joanny Karolczak o dostępie do informacji publicznej w Sejmie. Ale o tym powiem za chwilę, bo to wiąże się bezpośrednio z zarządzeniem nr 15 szefa Kancelarii Sejmu z dnia 6 czerwca 2003 r., a mówiącym o tym, kto ma prawo do przepustki i jakiej oraz kto ma prawo wejść i na jakich zasadach do budynków Sejmu.</u>
<u xml:id="u-4.30" who="#ZbigniewNowak">Przypominacie sobie państwo dyskusje na Komisji, że podstawową zasadą, żeby wprowadzić te dane do publicznej wiadomości było to, iż nie wiadomo - tak prawdę mówiąc - kto wchodzi i jakim cudem do budynków Sejmu; prowadzi lobbing, namawia posłów do jakichś grzesznych spraw związanych z jakimiś ustawami i aby tę sytuację ukrócić, trzeba ujawnić asystentów społecznych.</u>
<u xml:id="u-4.31" who="#ZbigniewNowak">Informuję państwa, że podkomisja zapoznała się bardzo szczegółowo z tymi sprawami. Otóż, asystenci społeczni posła i współpracownicy wchodzą na zasadzie przepustek, które są wydawane w biurze przepustek. Może to być jednorazowa karta wstępu lub okresowa karta wstępu. Jest to bardzo ściśle kontrolowane, a więc nie ma - tak prawdę mówiąc - przypadków, iż ktoś może sobie wejść do budynków Sejmu, chyba że poseł nie podda się procedurze, która jest obowiązująca w Sejmie i po prostu wprowadzi współpracownika, nie poddając się obowiązującej procedurze. Ale to jest jakby zupełnie inna kwestia.</u>
<u xml:id="u-4.32" who="#ZbigniewNowak">Równocześnie, w związku z tym projektem nowelizacji, poprosiliśmy generalnego inspektora ochrony danych osobowych, panią Ewę Kuleszę, o odpowiedź na pytanie, czy projekt ustawy nie narusza ustawy o ochronie danych osobowych. Zacytuję najistotniejszy fragment z tego bardzo ważnego pisma: „Pragnę jednocześnie zwrócić uwagę na to, iż zaproponowane do ustawy z 9 maja 1996 r. o wykonywaniu mandatu posła i senatora zmiany w postaci dodania ust. 4a - 4c w proponowanym brzmieniu do art. 23 mogą dać podstawę do postawienia zarzutu naruszenia zasady równości wobec prawa. Proponowane rozwiązanie pomija bowiem inne osoby współpracujące z parlamentarzystami, a otrzymujące z ich rekomendacji przepustki do poruszania się po budynkach parlamentu, jak na przykład tzw. eksperci czy etatowi pracownicy biur poselskich lub senatorskich”.</u>
<u xml:id="u-4.33" who="#ZbigniewNowak">Mając te wszystkie dokumenty i przeprowadzając na trzech posiedzeniach dyskusję, podkomisja doszła do wniosku, że stan prawny, jaki obecnie obowiązuje, nie jest przeszkodą w upublicznieniu danych współpracowników posła ani też asystentów społecznych. Oczywiście, poseł, by nie naruszyć prawa, winien zapytać się asystentów społecznych, czy wyrażają oni na to zgodę i dane w zakresie uzgodnionym ze współpracownikami czy też z asystentem społecznym może podać do publicznej wiadomości.</u>
<u xml:id="u-4.34" who="#ZbigniewNowak">Szczegółowe uregulowanie tej kwestii w ustawie będzie budziło duże kontrowersje, ponieważ w momencie uchwalenia tego typu zapisu spowodujemy nierówność prawną podmiotów. A mianowicie, poseł nie będzie zobligowany do upubliczniania danych etatowych współpracowników posła, natomiast będzie zobligowany do ujawniania danych niepracowników, czyli asystentów społecznych, których bardzo często możemy nazywać wolontariuszami - i w pewnym sensie spełniają oni taką rolę jak wolontariusze.</u>
<u xml:id="u-4.35" who="#ZbigniewNowak">W związku z powyższym podkomisja proponuje Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich odrzucić projekt ustawy z druku nr 2520. Jednocześnie uważa, że temat poruszony w tej propozycji jest na tyle istotny, iż należy w pewnym momencie podjąć dyskusję, debatę nad pewnym całościowym uregulowaniem kwestii, bo są one bardzo ważne i nie można ich pozostawić, ot tak sobie, w zapomnieniu.</u>
<u xml:id="u-4.36" who="#ZbigniewNowak">Tyle z mojej strony, jako przewodniczącej podkomisji. Zreferowałam państwu najlepiej jak potrafiłam przebieg dyskusji na podkomisji i taką opinię podkomisji rekomenduję Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich.</u>
<u xml:id="u-4.37" who="#ZbigniewNowak">Kto z państwa w tej sprawie chce zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#HannaMierzejewska">Opinie prawne jak zwykle w tym samym temacie mogą być różne, bo w opinii prawnej z 11 lutego br. Biura Studiów i Ekspertyz czytamy, że ustawa z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych, określająca warunki legalności przetwarzania danych osobowych, wymienia dobro publiczne jako jedną z podstaw przetwarzania danych osobowych. A w uzasadnieniu do tego projektu czytamy, że celem wprowadzenia takiej regulacji jest zwiększenie przejrzystości życia publicznego i odbudowanie zaufania obywateli do Sejmu, do władzy publicznej. Oczywiście można to różnie interpretować, bo jest to sprawa, której nie da się zmierzyć ani zważyć. Można tylko określić, jak wygląda ta kwestia od strony etycznej. Asystent społeczny rzeczywiście ma stosunek niesformalizowany i jest pracownikiem dobrowolnym. On znając takie warunki podjęcia współpracy z posłem może podjąć tę pracę albo nie. Wiadomo, że nie otrzymuje on żadnych korzyści materialnej, iż jest to praca wolontariusza; praca, która wynika z jego zaangażowania społecznego i chęci działalności społecznej. Jeśli ma on czyste intencje, angażując się właśnie w tę pracę w biurze poselskim, to dlaczego miałby ukrywać swoje dane osobowe? Ja to tak rozumiem. Nie ma tu żadnego powodu, żeby chronić dane osobowe asystenta społecznego. On podejmuje sam taką decyzje, iż chce pracować dla społeczeństwa, przy pośle i jest to jego praca społeczna. Gdy zobaczy, że taki jest warunek, to jeśli ma coś do ukrycia, to nie podejmie takiej pracy. A jeśli jest czysty, uczciwy, to dlaczego ma nie ujawnić swoich danych? Opinie, które zostały nam ostatnio przedstawione, mnie osobiście nie przekonują. Uważam, że takie zaprezentowanie danych osobowych jest absolutnie w interesie społecznym i w interesie też Sejmu, który - jak wiadomo - coraz bardziej traci zaufanie społeczeństwa. Jeszcze jedna sprawa jest dla mnie właściwie taka dość niejasna. Pani przewodnicząca przeczytała nam dane dotyczące rejestracji asystentów społecznych do stycznia, ponieważ od stycznia już jest inna zasada rejestracji asystentów społecznych. Do tej pory bowiem legitymacje wydawało Biuro Obsługi Posłów, a teraz legitymacje wydają już sami posłowie. Pamiętajmy jednak o tym, że Biuro Obsługi Posłów wydawało legitymacje dla asystentów społecznych na zlecenie posła i poseł sam pisał taki kwestionariusz i podpisywał. Nie widzę tu wielkiej różnicy między tym, co było kiedyś, a tym, co jest w tej chwili. Tak samo poseł brał odpowiedzialność za tego asystenta, który pracował przy nim, jak i teraz. Nie było takiej możliwości, żeby sam asystent zlecił do Biura Obsługi Posłów wydanie swojej legitymacji. Jest to w tej chwili troszeczkę inaczej sformalizowane. Natomiast poseł tak samo jak przedtem, to i w tej chwili odpowiada za osobę, którą rekomenduje do pracy w Sejmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#DanutaCiborowska">Czy ktoś z państwa chce jeszcze zabrać głos? Przystępujemy wobec tego do głosowania i rozstrzygnięcia propozycji podkomisji. Kto z państwa jest za przyjęciem sprawozdania podkomisji do drugiego czytania, w brzmieniu: „Podkomisja stała do spraw warunków wykonywania mandatu posła po szczegółowym rozpatrzeniu poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora (druk nr 2520) na posiedzeniach w dniach: 26 sierpnia br., 8 września br., 20 października 2004 r. przedkłada propozycję odrzucenia projektu ustawy z druku nr 2520”? Stwierdzam, że Komisja 7 głosami, przy 4 przeciwnych i 1 wstrzymującym się, przyjęła sprawozdanie podkomisji stałej. Musimy jeszcze wybrać posła sprawozdawcę w tej kwestii. Kto z państwa ma propozycję?</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#KrzysztofOksiuta">Najlepiej, żeby była to pani przewodnicząca.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#DanutaCiborowska">Dobrze, dziękuję bardzo. Przyjmuję tę propozycję. Czy ktoś z państwa ma inne propozycje? Nie słyszę. Przypominam, że przedstawiciel Komitetu Integracji Europejskiej przedstawił oświadczenie, iż projektowana regulacja nie jest objęta zakresem prawa Unii Europejskiej. Przechodzimy do spraw różnych. Kto z państwa chciałby się wypowiedzieć?</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#RenataBeger">Zauważyłam, że w Sejmie następuje wymiana drzwi. To mnie bardzo zaciekawiło. Z jakich powodów to się dzieje? Nie jest to konserwacja. Jest to wymiana drzwi. Drzwi te wymieniają na przykład w klubach, chyba w PiS. Czy są one wstawiane czasowo, a potem wrócą stare? Czy jest to, jak pan poseł Krzysztof Oksiuta powiedział, tylko konserwacja?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#DanutaCiborowska">Pani poseł, nic na ten temat nie wiem, ale po prostu to sprawdzimy.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#RenataBeger">Bardzo proszę, bo od tego zależą moje dalsze pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#DanutaCiborowska">Tak jak powiedziałam sprawdzimy to, bo nic na ten temat nie wiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#RenataBeger">Bo pani przewodnicząca nie chadza tamtymi ścieżkami.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#DanutaCiborowska">To też prawda, chadzam innymi. Dziękuję państwu. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>