text_structure.xml 43.1 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#RomanJagieliński">Otwieram posiedzenie Komisji. Porządek obrad został doręczony członkom Komisji. Czy są uwagi do któregoś z punktów porządku obrad? Nikt się nie zgłosił. W pierwszym punkcie zostało przewidziane rozpatrzenie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy - Prawo o miarach. Pan minister Jacek Piechota poinformuje Komisję o zasadniczych celach nowelizacji ustawy, ale już teraz chcę zasygnalizować, że prezydium Komisji proponuje powołać podkomisję do rozpatrzenia tego projektu. Oddaję głos panu ministrowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#JacekPiechota">Proponowana nowelizacja ustawy - Prawo o miarach ma na celu wyeliminowanie wszystkich nieścisłości, które powodowały wiele trudności w stosowaniu ustawy, a nawet stawiany był zarzut, iż niektóre regulacje są niezgodne z konstytucją. Proponowane zmiany uzupełniają istniejące w tej ustawie luki oraz doprecyzowują istniejące przepisy, nie naruszając funkcjonującego systemu prawnej kontroli metrologicznej. Jednym z celów nowelizacji jest dostosowanie przepisów prawodawstwa polskiego do przepisów Unii Europejskiej przez rozszerzenie przepisów ustawy dotyczących ogólnych zasad i warunków prawnej kontroli metrologicznej, m. in. Prezes Głównego Urzędu Miar będzie mógł udzielać zezwoleń (cofać zezwolenia) na prowadzenie działalności w zakresie napraw instalacji i sprawdzania określonych przyrządów pomiarowych. Jednocześnie stwarza się możliwość wprowadzenia obowiązku uiszczenia opłaty za wydane zezwolenie. W celu zapewnienia stabilizacji w działalności Głównego Urzędu Miar proponuje się wprowadzenie kadencyjności w sprawowaniu funkcji prezesa Urzędu. Proponuje się, aby wydane dotychczas akty wykonawcze pozostały w mocy przez maksymalny okres 30 miesięcy. Zmiany wprowadzane do ustawy - Prawo o miarach są obszernie umotywowane w uzasadnieniu dołączonym do projektu nowelizacji tej ustawy. Zważywszy na uwagi zgłoszone podczas pierwszego czytania, skłaniam się ku propozycji skierowania projektu do podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#RomanJagieliński">Czy ktoś chciałby zabrać głos na temat przedłożenia rządowego? Nie ma zgłoszeń. Wobec tego ponawiam propozycję powołania podkomisji i skierowania do niej przedłożenia rządowego. Czy ktoś jest innego zdania? Nikt się nie zgłosił. Na wstępnej liście kandydatów na członków podkomisji są nazwiska posłów: Adam Sosnowski, Jan Antochowski, Zygmunt Ratman, Bronisław Dutka i Roman Jagieliński. Czy są jeszcze inne kandydatury?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#ArturZawisza">Zgłaszam siebie, jako kandydata na członka podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JanAntochowski">Zgłaszam kandydaturę pana posła Bronisława Dankowskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#WładysławStępień">Zgłaszam kandydaturę Mariana Stępnia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#RomanJagieliński">Wobec braku dalszych zgłoszeń kandydatów na członków podkomisji, zamykam listę. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za powołaniem podkomisji do rozpatrzenia rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy - Prawo o miarach, w skład której wchodzą posłowie: Adam Sosnowski (SLD), Jan Antochowski (SLD), Zygmunt Ratman (SLD), Bronisław Dutka (PSL), Artur Zawisza (PiS), Bronisław Dankowski (SLD), Marian Stępień (SLD), Roman Jagieliński (FKP)? Stwierdzam, że Komisja 13 głosami, przy braku przeciwnych i wstrzymujących się, powołała 8 osobową podkomisję do rozpatrzenia projektu ustawy o zmianie ustawy - Prawo o miarach. Przechodzimy do rozpatrzenia projektu dezyderatu nr 21 w sprawie przeciwdziałania degradacji infrastruktury transportowej. Czy ktoś chciałby zgłosić uwagi lub wnieść poprawki do tego projektu? Nikt się nie zgłosił. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem projektu dezyderatu w sprawie przeciwdziałania degradacji infrastruktury transportowej? Stwierdzam, że Komisja 13 głosami, przy braku przeciwnych i wstrzymujących się, postanowiła skierować do Prezesa Rady Ministrów dezyderat w sprawie przeciwdziałania degradacji infrastruktury transportowej. Przechodzimy do 3 punktu porządku obrad, czyli do rozpatrzenia uzupełnionej odpowiedzi na dezyderat nr 12 w sprawie działania detalicznego rynku energii. Czy w tej sprawie ktoś chciałby zabrać głos? Nikt się nie zgłosił. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem uzupełnionej odpowiedzi na dezyderat nr 12? Stwierdzam, że Komisja 14 głosami, przy braku przeciwnych i wstrzymujących się, przyjęła uzupełniającą odpowiedź na dezyderat w sprawie działania detalicznego rynku energii. Rozpatrzymy teraz odpowiedź na dezyderat nr 18 w sprawie sytuacji w Hucie Stalowa Wola SA.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#ZdzisławJankowski">Nie mogę odnieść się do odpowiedzi rządu na dezyderat, ponieważ nie otrzymałem tego materiału.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#RomanJagieliński">Sekretarze Komisji poinformowali mnie, że w ubiegłym tygodniu wszystkie materiały zostały rozesłane pocztą. Proponuję, aby pan poseł zapoznał się ze stanowiskiem posłów, którzy przeczytali odpowiedź rządu na dezyderat w sprawie sytuacji w Hucie Stalowa Wola. Rozumiem, że pan poseł nie wnosi o zdjęcie tego punktu z porządku obrad.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#ZdzisławJankowski">Nie mam w tej sprawie wyrobionego zdania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#RomanJagieliński">Podpowiem panu posłowi, że możemy polegać na opinii pana posła Władysława Stępnia, ponieważ jestem przekonany, że dokładnie przeanalizował odpowiedzi rządu na postulaty, które sformułowała Komisja po odbyciu posiedzenia wyjazdowego w Stalowej Woli, gdyż jest to jego okręg wyborczy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#WładysławStępień">Proszę pana Zdzisława Jankowskiego, aby odstąpił od zamiaru zgłoszenia wniosku o odroczenie dyskusji nad tym punktem porządku obrad. Odpowiedź rządu na dezyderat nr 18 wpłynęła do Sejmu 19 grudnia 2003 r. Oczekuję więc, że na dzisiejszym posiedzeniu uzyskamy aktualne informacje o formach pomocy dla Huty Stalowa Wola. Tego samego oczekują przedstawiciele organizacji związkowych Huty Stalowa Wola, którzy przybyli na posiedzenie Komisji. Dlatego zgłaszam wniosek o odbycie dyskusji i podjęcie decyzji w sprawie odpowiedzi rządu na ten dezyderat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#RomanJagieliński">Rozumiem, że pan poseł wnosi o uzupełnienie, w formie ustnej, informacji zawartych w odpowiedzi rządu. Zwracam się do pana ministra Jacka Piechoty z następującym pytaniem. Czy pan minister sam uaktualni te informacje, czy zrobi to ktoś inny, wyznaczony przez pana ministra?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JacekPiechota">Muszę powiedzieć, że wniosek pana posła Władysława Stępnia stawia nas w trudnej sytuacji, gdyż zgodnie z porządkiem obrad jesteśmy przygotowani do udzielenia uzupełniającej odpowiedzi na dezyderat nr 12 w sprawie działania detalicznego rynku energii. Oczywiście, możemy uzupełnić także informacje na temat pomocy dla Huty Stalowa Wola - na sali jest przedstawiciel ministra skarbu państwa - ale prosimy o wybaczenie, że będzie to informacja „z marszu”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#WładysławStępień">Ułatwię panu to zadanie. Niemal co tydzień odbywają się rozmowy rządu z przedstawicielami Huty Stalowa Wola. Wyniki tych rozmów są nam znane i dlatego nie proszę o przekazanie informacji o aktualnym stanie negocjacji. Wiemy, że jest oceniany plan restrukturyzacji Huty Stalowa Wola i jej kluczowych spółek. Natomiast chciałbym, aby została rozwinięta odpowiedź na postulat Komisji dotyczący taniego przesyłu energii elektrycznej dla Huty Stalowa Wola, która bezskutecznie występuje w tej sprawie od dwóch lat. Mówiąc wprost, interesuje mnie aktualne stanowisko Urzędu Regulacji Energetyki w sprawie zmiany zasad rozliczania przez Urząd kosztów przesyłu energii dla Huty Stalowa Wola. Z kolei od pana ministra oczekuję odpowiedzi na pytanie, które wynika stąd, że Huta Stalowa Wola ma atrakcyjne zamówienia na jej wyroby. Czy można liczyć na przyspieszenie decyzji udzielenia tej hucie deklarowanej przez rząd pomocy finansowej w formie dokapitalizowania jej w wysokości 40 mln zł oraz w formie pożyczki w wysokości 30 mln zł, udzielonej przez Agencję Rozwoju Przemysłu SA na zakup komponentów do produkcji? Proszę pana przewodniczącego, aby dopuścił do głosu przedstawicieli załogi Huty, którzy zapoznali się z odpowiedzią rządu na dezyderat Komisji i chcieliby zadać kilka pytań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#RomanJagieliński">Już podczas wyjazdowego posiedzenia Komisji w Hucie Stalowa Wola, które odbyło się jesienią ubiegłego roku, informowano nas o trwających negocjacjach z rządem. Sytuacja pod tym względem się nie zmieniła, chociaż od tamtego czasu upłynęło kilka miesięcy. Ciśnie się więc na usta pytanie, jaki jest przewidywany termin zakończenia tych negocjacji i czy nie stanie się tak, że ta firma zostanie postawiona w stan upadłości zanim zakończą się negocjacje?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#JózefNawolski">Postaram się uzupełnić informacje zawarte w odpowiedzi rządu na dezyderat nr 18. Oceniliśmy dotychczasowe efekty realizacji programu restrukturyzacji Huty Stalowa Wola i na tej podstawie musimy powiedzieć, że nie jest on w pełni realizowany. Pewne sprawy nie wyszły. Przede wszystkim nie zostały osiągnięte przychody ze zbycia udziałów w spółkach córkach oraz ze zbycia składników majątkowych zbędnych dla potrzeb produkcji podstawowej. W programie przyjęto założenie, że z tych dwóch źródeł Huta Stalowa Wola uzyska około 100 mln zł, które przeznaczy na zwiększenie produkcji i zbytu towarów. W praktyce okazało się, że to założenie jest nierealne, bowiem Huta nie otrzymała od potencjalnych inwestorów ofert cenowych, które byłyby zbliżone do zakładanych przychodów z prywatyzacji spółek córek. Być może, inwestorzy grają na zwłokę, licząc na to, że Huta Stalowa Wola znajdzie się w jeszcze trudniejszej sytuacji finansowej i wtenczas za bezcen sprzeda swój majątek. Wyniki analizy efektów realizacji programu restrukturyzacji postawiły nas w trudnej sytuacji decyzyjnej. Program restrukturyzacji nie jest w pełni realizowany, a tym samym nie został spełniony formalny wymóg uruchomienia kolejnych składników pomocy publicznej, określonych w planie restrukturyzacji Huty Stalowa Wola. Jednak podchodząc do tej kwestii racjonalnie należy zadać pytanie, czy Huta była w stanie osiągnąć zakładane przychody ze sprzedaży udziałów w spółkach córkach. W tym przypadku decydującą rolę odegrał rynek inwestorów, a więc czynnik zewnętrzny w stosunku do Huty. Powstaje następne pytanie, czy my możemy uzupełnić brakujące przychody środkami finansowymi, o których mówił pan poseł Władysław Stępień, tzn. przyspieszyć dokapitalizowanie Huty Stalowa Wola kwotą 40 mln zł i udzielenie jej pożyczki w wysokości 35 mln zł, aby miała ona więcej czasu na negocjacje z potencjalnymi inwestorami. Ta sprawa została poddana głębokiej analizie i wczoraj w godzinach wieczornych zapadła korzystna dla Huty decyzja. Uznaliśmy, że są wiarygodne przesłanki wskazujące na to, że program restrukturyzacji może być zrealizowany. Jednak udzielenie Hucie Stalowa Wola dalszej pomocy finansowej musi być poprzedzone modyfikacją planu restrukturyzacji, do którego zostaną wprowadzone także pewne korekty o charakterze organizacyjnym, wynikające z porozumienia między udzielającymi pomocy finansowej a zarządem Huty Stalowa Wola i np. w interesie Agencji Rozwoju Przemysłu jest odpowiednie zabezpieczenie pożyczki. Sądzimy, że pogram restrukturyzacji zostanie zmodyfikowany w ciągu najbliższego tygodnia, natomiast pieniądze Huta otrzyma przed końcem tego kwartału.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#RomanJagieliński">Do końca kwartału pozostało jeszcze prawie 40 dni. Bylibyśmy bardziej usatysfakcjonowani, gdyby pan skrócił ten termin, np. do końca lutego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#JózefNawolski">Zgodnie z obowiązującą procedurą, zmodyfikowany program restrukturyzacji musi zostać przedłożony Urzędowi Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Przelew środków na konto Huty może nastąpić dopiero wówczas, gdy program zostanie zaakceptowany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#RomanJagieliński">Zwracam się do przedstawicieli załogi Huty Stalowa Wola z pytaniem, czy któryś z panów chce zabrać głos w dyskusji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#HenrykSzostak">Jeden z postulatów, które Komisja zamieściła w dezyderacie, dotyczy udzielenia pomocy publicznej dla Zakładu Metalurgicznego. Chciałbym usłyszeć, czy jest przewidziana dla tego zakładu jakaś forma pomocy. Pan dyrektor Józef Nawolski poinformował członków Komisji o decyzji udzielenia Hucie Stalowa Wola wsparcia finansowego. Nie usłyszeliśmy, jakie z tego będą wynikały konsekwencje dla pracowników. Zwykle jest tak, że jeśli ktoś daje, to także czegoś wymaga. Pytam więc, czy elementem modyfikacji programu restrukturyzacji będzie dalsza redukcja zatrudnienia? Chcę uzyskać jednoznaczną odpowiedź na to pytanie, gdyż do załogi docierają różne pogłoski, nawet o postawieniu całego holdingu w stan upadłości. Gdybym miał określić nastrój, jaki opanował załogę, to nazwałbym go czarną rozpaczą. Chciałbym jej przekazać nie tylko informację, że Huta uzyska pomoc finansową, ale także informację, czy tym razem dotyczy jej znane powiedzenie „coś za coś”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#MariuszKunysz">Zakład Metalurgiczny jest jedną z największych spółek wchodzących w skład holdingu. 16 grudnia 2003 r. została złożona do Agencji Restrukturyzacji Przemysłu kolejna wersja programu restrukturyzacji tego zakładu. Po zaakceptowaniu projektu przez Agencję, został on skierowany do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Wiemy, że projekt wzbudził pewne wątpliwości, ale zarząd zareagował na nie, odpowiednio uzupełniając program restrukturyzacji. Wszystko to trwa zbyt długo, zwłaszcza że Zakład Metalurgiczny znajduje się w trudnej sytuacji finansowej. Przeprowadzany jest proces jego restrukturyzacji. W wyniku dokonanych już przedsięwzięć część metalurgiczna od sześciu miesięcy uzyskuje dodatnie wyniki finansowe. Na rynku jest duże zapotrzebowanie na stal wysokojakościową, częściowo zaspakajane importem. Jesteśmy w stanie zwiększyć produkcję stali wysokojakościowej i wypełnić tę niszę na rynku. Jest to jedna z głównych przesłanek, iż Zakład Metalurgiczny ma rację bytu, a jego dalsze funkcjonowanie jest w interesie polskiej gospodarki. Zwracam także uwagę na aspekt społeczny. W tym zakładzie zatrudnionych jest około 1,5 tys. pracowników. W odpowiedzi rządu na dezyderat Komisji, są zapowiedziane działania na rzecz Huty Stalowa Wola, ale - mówiąc wprost - nie widać końca tych działań. Dlatego zwracamy się do Komisji z prośbą o pomoc w rozwiązaniu tego problemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#ZygmuntSzymański">Pan dyrektor Józef Nawolski użył sformułowania „pewne sprawy nie wyszły”. Co to znaczy? Kto opracował ten program, kto jest odpowiedzialny za jego realizację? Nadszedł czas rozliczenia tych osób. Powiedział pan, że program restrukturyzacji wymaga modyfikacji. Jeżeli program był źle skonstruowany, to jego autorzy powinni stracić swoje posady. Pytam, czego przedstawiciele załogi Huty Stalowa Wola oczekują od Komisji Gospodarki? Czy tego, że Komisja opracuje program lub będzie negocjatorem? To jest zadanie Huty Stalowa Wola, z którego się nie wywiązała.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#WładysławStępień">Rozpocznę od podziękowania za to, że wczoraj rząd podjął decyzję w sprawie kontynuowania pomocy dla Huty Stalowa Wola, bo wiem, że istniało poważne zagrożenie, iż nastąpi przerwanie realizacji programu restrukturyzacji Huty. Panu posłowi Zygmuntowi Szymańskiemu chcę powiedzieć, że powodem korekty programu restrukturyzacji są czynniki zewnętrzne w stosunku do Huty Stalowa Wola. Program był opracowywany z udziałem wielu osób i organizacji, które chciały pomóc Hucie i które jej dobrze życzą. Przyjmuję z zadowoleniem to, że dopuszczona została możliwość skorygowania tego programu, bo to oznacza, że będzie kontynuowana restrukturyzacja Huty z udziałem pomocy publicznej. Proponuję, abyśmy przyjęli odpowiedź rządu na dezyderat, lecz na tym nie poprzestali. Chodzi mi o wystosowanie listu z poparciem dla pewnych planowanych przedsięwzięć. Otóż rząd zadeklarował pomoc finansową w wybudowaniu drogi, która podzieli teren Huty na dwie części, przy czym jedna część znajdzie się w stalowowolskiej podstrefie Tarnobrzeskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Szacuje się, że koszt tej inwestycji ukształtuje się w granicach 12–16 mln zł. Jestem gotów przygotować projekt listu, w którym napiszę, że Komisja kontynuując zainteresowanie problemami gospodarczymi Huty Stalowa Wola zwraca się do ministra infrastruktury o przeznaczenie części środków z rezerwy, którą posiada Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, na współfinansowanie budowy tej drogi. Dzięki tej inwestycji podstrefa stalowowolska stanie się bardziej atrakcyjna dla inwestorów, którzy interesują się wykorzystaniem zbędnego majątku Huty i zagospodarowaniem terenów. Proponuję także zamieścić w tym liście prośbę do rządu, by intensywnie zajął się poszukiwaniem inwestora strategicznego dla Zakładu Zespołów Napędowych, który jest bardzo ważnym ogniwem gospodarczym w strukturze Huty Stalowa Wola, a którym interesuje się firma General Electric. Otrzymałem od Urzędu Regulacji Energetyki obszerne wyjaśnienie, dlaczego Huta Stalowa Wola płaci wysokie taryfy za przesył energii elektrycznej, ale jeszcze chcę prosić pana prezesa Leszka Juchniewicza o krótką odpowiedź na następujące pytanie. Czy naprawdę nie jest możliwe w najbliższym czasie zmodyfikowanie rozporządzenia Ministra Gospodarki z grudnia 2000 r. i znalezienie rozwiązania, które zmniejszy koszty przesyłu energii do Huty Stalowa Wola? Czy w tej sprawie możemy jeszcze prowadzić dialog? Drugie pytanie kieruję do przedstawiciela rządu. W tym roku można spodziewać się zintensyfikowania budowy autostrad. Czy rząd jest władny zastosować instrumenty powodujące, że autostrady będą budowane głównie przy użyciu maszyn budowlanych produkcji krajowej? W sierpniu ubiegłego roku jechałem samochodem do Wrocławia. Na odcinku autostrady A4, budowanym w kierunku Katowic, stało 217 maszyn, bo był to dzień wolny od pracy, ale tylko 4 z nich zostały wyprodukowane w Stalowej Woli. Program budowy autostrad jest dużą szansą dla Huty Stalowa Wola, na co zwracała uwagę Komisja Gospodarki i dlatego wróciłem do tego tematu. Gdyby Komisja zgodziła się na skierowanie do rządu listu, w którym zasygnalizowalibyśmy dwie istotne kwestie dla Huty Stalowa Wola, a mianowicie finansowania budowy drogi w podstrefie stalowowolskiej i znalezienia inwestora dla Zakładu Zespołów Napędowych, to jestem gotów go przygotować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#RomanJagieliński">W regulaminie Sejmu nie jest przewidziana taka forma wyrażenia przez Komisję stanowiska w danej sprawie. Możemy co najwyżej skierować do rządu kolejny dezyderat dotyczący sytuacji Huty Stalowa Wola. Proponuję, aby pan poseł skonsultował się w tej sprawie z przewodniczącym Adamem Szejnfeldem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#WładysławStępień">Tak zrobię.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#ZygmuntSzymański">Słuchając wypowiedzi moich przedmówców, można odnieść wrażenie, że Huta Stalowa Wola jest firmą prywatną, a nie spółką Skarbu Państwa, nad którą nadzór właścicielski sprawuje minister skarbu państwa. Z tej racji nie powinna ona mieć problemów z restrukturyzacją. Pan poseł Władysław Stępień usprawiedliwiał niewykonanie programu restrukturyzacji czynnikami zewnętrznymi. Można powiedzieć, że korekta tego programu jest niezbędna, ponieważ w otoczeniu Huty Stalowa Wola wystąpiły jakieś nadzwyczajne, niemożliwe do przewidzenia zmiany. Tymczasem nic takiego się nie zdarzyło. Władze Huty czekają, pracownicy pytają, co będzie dalej, a Komisja Gospodarki debatuje nad sprawami, którymi powinien zająć się rząd, a przede wszystkim minister skarbu państwa. Dla mnie jest niezrozumiałe to, że tworzy się kolejne warianty programu restrukturyzacji, podczas gdy od początku powinien być realizowany jeden i ten sam dobry program. Powiedzmy otwarcie, takiego programu nie było.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#JacekPiechota">Nie jest istotne, czy podmiot jest prywatny czy państwowy. Konstytucja nakazuje jednakowo traktować te podmioty także przy udzielaniu pomocy publicznej. Urzędowi Ochrony Konkurencji i Konsumentów przypadło bardzo trudne zadanie, gdyż oceniając, czy pomocy publiczna jest w danym przypadku dopuszczalna, czy niedopuszczalna, działa w imieniu Komisji Europejskiej. Gdyby pomoc publiczna została udzielona wbrew zasadom obowiązującym w Unii Europejskiej, to beneficjant musiałby zwrócić otrzymane środki finansowe po 1 maja 2004 r. Zwracam się do członków Komisji z prośbą, aby nie traktowali spółek, których jedynym właścicielem jest Skarb Państwa, oraz spółek w których ma on większościowe udziały, jako uprzywilejowanych przy udzielaniu pomocy publicznej. Chciałbym, abyśmy mieli świadomość tego, że pomoc publiczna jest trudnym instrumentem wspierania zarówno prywatnych przedsiębiorców, jak i spółek Skarbu Państwa. Zasady udzielania pomocy publicznej są ściśle określone i muszą być stosowane rygorystycznie. Jeśli firma ubiega się o udzielenie jej pomocy publicznej, to na jej zarządzie spoczywa obowiązek skonstruowania programu, w którym może być podstawa do przyznania takiej pomocy. Rząd, podejmując decyzję w tej sprawie, ma na uwadze czynnik społeczny, a mianowicie rolę, jaką dana firma odgrywa na lokalnym rynku pracy. Dlatego został wyposażony w instrument prawny, jakim jest ustawa o pomocy publicznej dla przedsiębiorców o szczególnym znaczeniu dla rynku pracy. Rzeczywiście, Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów bardzo długo analizuje programy pomocy publicznej, ale proszę pamiętać o tym, że Polska musi je notyfikować w Komisji Europejskiej po to, aby pomoc publiczna udzielona firmom przed 1 maja 2004 r. mogła być kontynuowana po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej. Niestety doświadczenia przedsiębiorców w przygotowaniu programów są nikłe. Dlatego Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wykonuje trudną pracę, starając się o to, aby programy były dostosowane do wymogów Unii Europejskiej. Proszę w tym kontekście oceniać wysiłek ministra skarbu państwa, podejmowany przez niego po to, aby pomóc Hucie Stalowa Wola zrealizować program restrukturyzacji z uwzględnieniem pomocy publicznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#JózefNawolski">Z pomocy publicznej mogą skorzystać przedsiębiorstwa, które znajdują się w ekstremalnej sytuacji pod względem ich sytuacji finansowej. Gdyby 22 sierpnia 2003 r. nie została podjęta decyzja o udzieleniu takiej pomocy Hucie Stalowa Wola, to niewątpliwie zostałaby ona postawiona w stan upadłości. Wystąpieniu takiej sytuacji zapobiegło wdrożenie programu restrukturyzacji z elementami pomocy publicznej, ale też ten program daje Hucie realną szansę na uzyskanie trwałej pozycji konkurencyjnej na tych rynkach, gdzie sprzedaje swoje towary. Odpowiedzialnym za przygotowanie i za realizację programu restrukturyzacji jest zarząd Huty Stalowa Wola. My oceniamy ten program pod względem spójności jego poszczególnych elementów organizacyjnych, ekonomicznych itd. Oceniamy także przebieg i efekty realizacji programu. Powiedziałem poprzednio, że nie wszystkie elementy programu zostały wykonane i wymieniłem najważniejsze z nich, a mianowicie brak przychodów ze sprzedaży udziałów w spółkach córkach oraz przychodów ze sprzedaży zbędnego majątku Huty. Mógłbym wymienić około 30 elementów programu, które nie zostały wykonane i nie powiem, że w każdym przypadku powodem tego były czynniki zewnętrze. Jednak niewątpliwie kurs walutowy był tym obiektywnym czynnikiem, wskutek którego sprzedaż była o 12 proc. niższa od założonej w programie. Huta Stalowa Wola sprzedaje większość swoich towarów w strefie dolarowej. Z powodu spadku wartości dolara w stosunku do innych walut obcych Huta straciła na sprzedaży około 67 mln zł. Trudno wymagać od zarządu, aby projektując przychody, przewidział tego rzędu stratę. Ktoś może powiedzieć, że każda firma powiązana z rynkami zagranicznymi jest narażona na ryzyko niekorzystnej dla niej zmiany kursu walut. Dobrze prosperujące firmy stać na tworzenie rezerw na pokrycie strat z tego tytułu, ale Huta Stalowa Wola nie ma takiej możliwości. Pan przewodniczący Henryk Szostak powiedział, że do pracowników Huty Stalowa Wola dotarły pogłoski, że zostanie ona postawiona w stan upadłości. W tej pogłosce jest źdźbło prawdy. Co bowiem stałoby się, gdyby wczoraj zapadła decyzja, że Huta nie otrzyma środków finansowych w ramach pomocy publicznej? W ciągu trzech najbliższych miesięcy pracę straciłoby kilka tysięcy pracowników, lecz nie z powodu upadłości Huty, gdyż ma ona spory majątek, natomiast musiałaby zaprzestać produkcji, bo zabrakłoby jej około 45 mln zł na zakup komponentów i około 40 mln zł na pokrycie niedoboru środków, spowodowanych sprzedażą maszyn z opóźnionym terminem płatności. Standardem jest sześciomiesięczny kredyt kupiecki, ale jest on także udzielany na rok lub na kilkanaście miesięcy. W planie restrukturyzacji założono, że Huta pokryje te wydatki z własnych środków finansowych. Jak już powiedziałem, to założenie nie zostało zrealizowane, ale nadal oceniamy, że Huta jest w stanie uzyskać przychody ze sprzedaży udziałów w spółkach córkach i zbędnych składników majątkowych, jednak nieco niższe od zakładanych początkowo. Przedstawicielom organizacji związkowych chcę powiedzieć, że jednym z warunków wdrożenia zmodyfikowanego programu restrukturyzacji jest pozytywna opinia załogi w tej sprawie, dlatego że w tym programie zakłada się dalszą redukcję pewnych kosztów i urealnienie Corporation Business. Pan poseł Zygmunt Szymański domaga się rozliczenia tych, którzy opracowali i realizowali program restrukturyzacji.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#JózefNawolski">Załóżmy, że powiemy: panie prezesie Kiszka, zarząd nie zrealizował programu i w związku z powyższym odwołuję pana z funkcji prezesa zarządu. Czy poprawi to sytuację Huty? Powtarzam: jeżeli nie zostanie wdrożony zmodyfikowany program restrukturyzacji Huty Stalowa Wola, to za kilka miesięcy będzie ona zmuszona zaprzestać działalności, po czym wystąpi efekt domina, bowiem 50–60 proc. przychodów spółek córek pochodzi z Corporation Business realizowanego przez spółkę akcyjną, a ponieważ wszystkie te spółki są w trudnej sytuacji, więc gdyby straciły połowę swoich przychodów, to stałyby się bankrutami. Nie było łatwo podjąć decyzję o kontynuowaniu pomocy publicznej dla Huty. Spodziewam się, że za jakiś czas posłowie zapytają, czy nie zostały zmarnotrawione środki publiczne. Będzie to także przedmiotem kontroli Najwyższej Izby Kontroli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#ZygmuntSzymański">Nadal jestem zdania, że program restrukturyzacji był niespójny. Zarząd Huty powinien był uwzględnić w programie konsekwencje kredytu kupieckiego dla płynności finansowej, ale zwykle tak bywa, że firmy nie zakładają, iż muszą mieć „2 zł” więcej niż wynika to z bilansu przychodów i wydatków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#JanKnapik">W swoim zawodowym życiu współpracowałem z przemysłem hutniczym, m. in. z Hutą Stalowa Wola i stąd wiem, że nie jest łatwo rozwiązać problemy, które zrodziła nowa sytuacja, w jakiej znalazły się huty. Tych problemów nie rozwiążą proste zabiegi restrukturyzacyjne, ponieważ ich przyczyną są mechanizmy rynkowe. Skoro zdecydowaliśmy się na wkomponowanie polskiego hutnictwa w hutnictwo Unii Europejskiej, to ponieśliśmy tego określone koszty. Chodzi więc o taką restrukturyzację, której efektem będzie odzyskanie płynności finansowej, zbudowanie pozycji konkurencyjnej na rynkach i posiadanie zdolność do podążania za światowym postępem technicznym i technologicznym. W nieodległych czasach była lansowana metoda: nowe na gruzach starego. Efektem tej metody był przede wszystkim rosnące bezrobocie. Dzisiaj prowadzona jest polityka naprawy, racjonalizowania kosztów, celowych inwestycji i dogonienia światowego postępu. Realizacja takiej polityki wymaga determinacji, mądrości i partnerstwa wszystkich, którzy uczestniczą w tym procesie. Wiem, że w Hucie Stalowa Wola czasami emocje przeszkadzają w nawiązaniu stosunków partnerskich, ale mam nadzieję, że będą one wygasać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#KrystynaSkowrońska">W odpowiedzi na dezyderat Komisji jest deklaracja, którą zacytuję: „Ministerstwo Skarbu Państwa oraz Ministerstwo Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej dopełnią wszelkich starań, aby pozyskać inwestorów dla spółek Huty Stalowa Wola lub innych przedsiębiorców skłonnych do zainwestowania w Tarnobrzeskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej.”. Mam nadzieję, że nie jest to gołosłowna deklaracja i dlatego proszę pana ministra, aby powiedział, jakie są w tym celu podejmowane działania. Chciałabym się także dowiedzieć, jakie w rządzie rodzą się pomysły na uatrakcyjnianie specjalnych stref ekonomicznych w sytuacji, gdy inwestorzy zagraniczni rezygnują z inwestowania w Polsce na rzecz Słowacji bądź Czech. Chcę podnieść także kwestię pomocy publicznej dla spółek wchodzących w skład grupy kapitałowej Huty Stalowa Wola. Wiem, że złożyły one wnioski o udzielenie pomocy publicznej i że jeszcze nie zapadły w tej sprawie decyzje. W związku z tym pytam, kiedy te spółki dowiedzą się, że otrzymają pomoc publiczną i w jakim zakresie, bądź że nie mogą liczyć na taką pomoc? Te informacje powinny być znane uczestnikom dzisiejszego spotkania. Zdaję sobie sprawę z tego, że założenia planu naprawczego realizują organy spółki. Jednak nas, posłów Podkarpacia interesuje, jak Ministerstwo Skarbu Państwa może pomóc Hucie Stalowa Wola i spółkom zależnym w realizacji programów naprawczych oraz jak to ministerstwo oraz Ministerstwo Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej mogą pomóc w pozyskaniu inwestorów dla Tarnobrzeskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej? Wiem, że zadałam panu ministrowi trudne pytanie, bo dotyczy trudnego problemu, ale przecież pan minister ma do czynienia z samymi trudnymi sprawami, z wyjątkiem Szczecina. Dla posłów Podkarpacia jest niezmiernie istotne dalsze funkcjonowanie Huty Stalowa Wola, gdyż jest to duży podmiot, miastotwórczy i jego problemy przekładają się na problemy społeczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#JacekPiechota">Pan dyrektor Józef Nawolski uzupełni informacje na temat pomocy publicznej, a później ja odniosę się do kwestii pozyskania inwestorów dla specjalnych stref ekonomicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#JózefNawolski">W poprzednim wystąpieniu nie odpowiedziałem na pytanie dotyczące pomocy publicznej dla Zakładu Metalurgicznego. Jego restrukturyzacja jest trudna, ponieważ tylko połowa tego zakładu jest w miarę nowoczesna i wydajna, a wobec tego ma warunki do dalszego funkcjonowania. Temu zakładowi nie może być udzielona pomoc publiczna w formie bezpośredniej z przyczyn, które są znane Komisji. Realizowany jest program restrukturyzacji, w wyniku którego tydzień temu zostały zarejestrowane dwie spółki. Chcemy dla tych spółek znaleźć wsparcie biznesowe. Nie dziwię się zniecierpliwieniu załogi, zwłaszcza że konieczna będzie pewna korekta zatrudnienia, natomiast nie są prawdziwe pogłoski, że Zakład Metalurgiczny „pójdzie w rozsypkę”. Odpowiadając poprzednio na pytania, zapomniałem powiedzieć, że zbadaliśmy, jakie byłyby skutki upadłości Huty Stalowa Wola. Podam tylko jedną kwotę. Otóż upadłość kosztowałaby w skali roku 670 mln zł, podczas gdy przewidziana pomoc publiczna wynosi mniej niż 200 mln zł. Może więc nie padnie zarzut, że te pieniądze zostały „utopione w błocie”. Pozyskanie inwestora strategicznego dla Zakładu Zespołów Napędowych nie jest łatwą sprawą. Odbyliśmy jedno spotkanie z kierownictwem koncernu GE, ale w najbliższych dniach wznowimy rozmowy na temat ich inwestycji. Zgłosiła się jeszcze szkocka firma, która jest zainteresowana nabyciem części udziałów. Zakład Zespołów Napędowych złożył wniosek o udzielenie pomocy publicznej i wszystko wskazuje na to, że tę pomoc uzyska po zaopiniowaniu wniosku przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Z kolei pomoc publiczna dla Zakładu Zespołów Mechanicznych będzie realizowana poprzez Agencję Rozwoju Przemysłu. Chcę powiedzieć, że wskutek decyzji podjętej przez Sejm, minister skarbu państwa ma obowiązek odprowadzić na rachunek budżetu państwa kilkaset milionów złotych ze środka specjalnego, z którego finansowana była pomoc publiczna. Z tego powodu minister nie będzie miał przynajmniej przez pół roku środków na udzielanie pomocy publicznej zaś po 1 maja 2004 r. nie będzie mógł wykorzystać środka specjalnego na ten cel. Wyjątkiem od tej zasady są firmy zbrojeniowe, natomiast w odniesieniu do wszystkich innych firm ubiegających się o pomoc publiczną, będą stosowane procedury obowiązujące w Unii Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#RomanJagieliński">Pozwolę sobie zauważyć, że Ministerstwo Skarbu Państwa zgromadziło pieniądze na rachunku środka specjalnego w ubiegłym roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#JózefNawolski">40 mln zł zarezerwowaliśmy dla Huty Stalowa Wola i jeszcze kilku przedsiębiorstw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#RomanJagieliński">Sejm pozostawił do dyspozycji 60 proc. przychodów środka specjalnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#JacekPiechota">Możemy się spierać, czy 60 proc. pozostawionych przychodów to dużo, czy za mało aby dysponent tych środków mógł sfinansować te same zadania, które realizował w poprzednim roku. Jest tak, jak powiedział pan Józef Nawolski. Na dzisiejszym posiedzeniu Komisji o pomoc publiczną upominali się posłowie Podkarpacia i przedstawiciele Huty Stalowa Wola. Gdyby przedmiotem posiedzenia Komisji była sytuacji sektora stoczniowego, to zostałyby zgłoszone takie same postulaty. Problem polega na tym, że wszystkie wnioski o udzielenie pomocy publicznej trafiają do ministra skarbu państwa, który w tym roku dysponuje jeszcze bardziej ograniczonymi - dzięki „uprzejmości” Izby - środkami. Każdy wniosek jest uzasadniony i autorem każdego wniosku jest firma, która dzięki pomocy publicznej będzie mogła utrzymać się przy życiu. Minister skarbu państwa stoi przed wyborem, kogo uratować. Niestety ograniczenie o 40 proc. wydatków finansowanych ze środka specjalnego powoduje, że dłuższa jest lista firm, które pomocy publicznej nie otrzymają. Sytuacja, w której potrzeby są większe od możliwości ich zaspokojenia, występuje także w zakresie promocji gospodarczej, jako instrumentu pozyskiwania inwestorów zagranicznych. Bez tych inwestorów nie rozwiążemy problemów gospodarczych, bo przedsiębiorstwom potrzebna jest pewna nadwyżka środków zabezpieczająca przed ryzykiem kursowym, ryzykiem spadku popytu itd. Dzisiaj wiele polskich przedsiębiorstw funkcjonuje na granicy rentowności i każde tego rodzaju ryzyko powoduje utratę płynności finansowej. Polska ma bardzo słabe instrumentarium dla pozyskiwania inwestorów zagranicznych. Częścią tego instrumentarium jest obszar regulacyjny i w tym zakresie robimy wszystko, co możemy aby poprawić klimat inwestycyjny. Dla przykładu wymienię pakiet regulacji prawnych „Przede wszystkim przedsiębiorczość”. Polska pod tym względem jest bardzo wysoko notowana w rankingach międzynarodowych. Jednak inwestorzy biorą pod uwagę także inne uwarunkowania. Wśród tych uwarunkowań są zachęty finansowe dla inwestorów. Najkorzystniejszą dla nich formą pomocy publicznej nie są zwolnienia podatkowe, lecz granty finansowe. Można powiedzieć, że w sukurs przyszła nam Unia Europejska, ponieważ określiła dla sektora motoryzacyjnego górną granicę pomocy w tej formie. Wynosi ona 15 proc. wartości inwestycji. Hyunday zamierza zainwestować 700–720 mln euro. Łatwo można policzyć, jaka jest w tym przypadku dopuszczalna pomoc publiczna. Rządy zabiegające o tę inwestycję oferują grant finansowy w takiej wysokości. Uchwalając budżet państwa, decydujemy także o warunkach dla pozyskiwania inwestorów zagranicznych. Proszę sobie przypomnieć, że za każdym razem podczas prac nad projektem budżetu sięga się po część planowanych środków na finansowe wspieranie inwestycji, aby móc zwiększyć wydatki na inne cele. Potem nie jesteśmy w stanie sprostać potrzebom. Na wczorajszym posiedzeniu rząd zajmował się pakietem zachęt dla firmy Hyunday. Napotkaliśmy na problem, ponieważ nasze prawo nie pozwala rządowi zaciągać zobowiązań wieloletnich, podczas gdy planowana przez tę firmę inwestycja wymaga wspierania finansowego przez kilka lat. Takie oferty złożyły firmie Hyunday konkurujące z nami o tę inwestycję kraje Europy Środkowej.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#JacekPiechota">Mogę poinformować Komisję, że minister gospodarki, pracy i polityki społecznej uzyskał wczoraj upoważnienie, aby z ministrem finansów zaproponował stosowne zmiany w systemie prawnym. Być może zostanie opracowana specjalna ustawa o finansowaniu wieloletnim inwestycji. Trzecim obszarem instrumentarium jest promocja Polski oraz polskiej gospodarki. Kierownictwo Ministerstwa Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej podjęło decyzję, iż trzeba wystąpić z nowym projektem ustawy o Państwowej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych. W niedługim czasie projekt tej ustawy zostanie skierowany pod obrady Rady Ministrów. Mamy dobrze zidentyfikowane problemy i wiemy co należy uczynić, aby skutecznie promować Polskę i zachęcać inwestorów zagranicznych do inwestowania w Polsce, ale nie zrobimy więcej niż pozwala nam na to budżet państwa. Nakłady, które my przeznaczamy na funkcjonowanie Państwowej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych są nieporównywalne z tymi, jakie przeznaczają Czesi, Słowacy i Węgrzy na promocję swoich gospodarek. Węgry, kraj czterokrotnie mniejszy od Polski, przeznacza na realizację tego zadania pięciokrotnie więcej środków finansowych. U nas tego rodzaju zadanie przegrywa z innymi zadaniami, zarówno w debacie na forum rządu, jak i w debacie parlamentarnej. Chcę zwrócić uwagę Komisji na jeszcze jedno uwarunkowanie sprzyjające pozyskiwaniu inwestorów zagranicznych. Trzeba uczciwie powiedzieć, że proces integracji Polski z Unią Europejską spowodował wzrost zainteresowania naszym krajem, jako miejscem do inwestowania. Produkując w Polsce ponosi się jeszcze niższe koszty działalności niż w krajach, które są obecnie członkami Unii Europejskiej, a za kilka miesięcy inwestorzy będą mogli bez żadnych ograniczeń funkcjonować i sprzedawać swoje produkty na jednolitym unijnym rynku ze zunifikowanymi systemami dostępu do rynku, oceny zgodności itd. Uważam, że jest to argument dla tych inwestorów, którzy chcieliby prowadzić działalność gospodarczą w specjalnych strefach ekonomicznych. Na szczęście mamy już za sobą negocjacje z Komisją Europejską w sprawie tych stref. Ten instrument funkcjonuje i sądzę, że Ministerstwo Skarbu Państwa, Ministerstwo Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej oraz Agencja Rozwoju Przemysłu postarają się o lepsze efekty w pozyskiwaniu inwestorów zagranicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#RomanJagieliński">Zamykam dyskusję nad tym punktem porządku obrad. Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła odpowiedź rządu na dezyderat nr 18 w sprawie sytuacji w Hucie Stalowa Wola. Nikt nie zgłosił sprzeciwu. Stwierdzam, że Komisja przyjęła odpowiedź rządu na dezyderat nr 18. Jeśli pan poseł Władysław Stępień przygotuje projekt dezyderatu w sprawie nakładów na budowę drogi w stalowowolskiej podstrefie ekonomicznej, to proszę przedstawić go prezydium Komisji. Przechodzimy do rozpatrzenia odpowiedzi rządu na dezyderat nr 19 w sprawie likwidacji barier uniemożliwiających rozwój przedsiębiorczości w gminach wiejskich. Czy ktoś chciałby zabrać głos w tej sprawie. Nie ma zgłoszeń. Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła odpowiedź rządu na ten dezyderat. Nikt nie zgłosił sprzeciwu. Stwierdzam, że Komisja przyjęła odpowiedź rządu na dezyderat nr 19 w sprawie likwidacji barier uniemożliwiających rozwój przedsiębiorczości w gminach wiejskich. Wyczerpaliśmy porządek obrad. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>