text_structure.xml
80.8 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#AdamSzejnfeld">Otwieram posiedzenie Komisji. W dzisiejszym porządku dziennym mamy dwa punkty. Punkt pierwszy: rozpatrzenie sprawozdania podkomisji nadzwyczajnej o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o zamówieniach publicznych oraz senackim projekcie ustawy o zmianie ustawy o zamówieniach publicznych. Punkt drugi: pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o finansowym wspieraniu inwestycji oraz ustawy o warunkach dopuszczalności i nadzorowaniu pomocy publicznej dla przedsiębiorców. Po przeanalizowaniu projektu, biorąc pod uwagę prośbę marszałka Marka Borowskiego o szybką pracę i ze względu na jego wagę, pozwalam sobie zaproponować Komisji, aby nie powoływała podkomisji. Ostateczną decyzję podejmie jednak Komisja. Jeśli nie ma uwag, uznaję, że porządek został przyjęty. Nie ma uwag. Przechodzimy do punktu pierwszego. Sprawozdawcą podkomisji nadzwyczajnej jest poseł Roman Jagieliński, sprawozdanie zostało dostarczone członkom Komisji. Proponuję, aby poseł sprawozdawca w kilku słowach wprowadził nas w temat, a potem przejdziemy do pracy nad poszczególnymi propozycjami zmian.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#RomanJagieliński">Podkomisja pracowała nad dwiema propozycjami nowelizacji ustawy o zamówieniach publicznych, pierwszą przedłożył rząd, a drugą - Senat. Na pewnym etapie, po zakończeniu prac nad projektem rządowym, dowiedzieliśmy się, że do laski marszałkowskiej został skierowany, w postaci uchwały Senatu, projekt nowelizacji tej samej ustawy. Decyzją prezydium wstrzymaliśmy prace do czasu pierwszego czytania tego projektu w Komisji, po czym został on skierowany do prac podkomisji. Rozwiązania zawarte w projekcie senackim były często zgłaszane jako poprawki przez posłów pracujących w podkomisji, w tym przede wszystkim przez posła Adama Szejnfelda, ale nie znalazły przychylności strony rządowej. Urząd Komitetu Integracji Europejskiej stwierdził, że propozycja Senatu jest niezgodna z prawem Unii Europejskiej. Eksperci nie w pełni podzielają to zdanie. W czasie prac podkomisja poszukiwała kompromisu, myślę, że my także będziemy go szukać w Komisji, tak aby uczynić zadość postulatom środowisk naukowych i artystycznych. Razem z posłem Adamem Szejnfeldem w obecności wiceprezesa Urzędu Zamówień Publicznych Włodzimierza Dzierżanowskiego odbyliśmy bardzo ciekawe spotkanie z tymi środowiskami. Przedstawiam wypracowaną przez podkomisję propozycję nowelizacji z prośbą o przedyskutowanie poprawki nr 4, której część prezentujemy w postaci trzech wariantów. Po konsultacji z przedstawicielką Biura Legislacyjnego i zasięgnięciu opinii tych, którzy na pewno bardzo dobrze znają ustawę, stwierdzam, że znalezienie kompromisu jest możliwe w zmodyfikowanym wariancie III. Chciałbym zaproponować, abyśmy poszukali takiego kompromisu. W trakcie lektury sprawozdania pojawiły się także inne drobne wątpliwości, ale myślę, że rozpatrzymy je omawiając kolejne proponowane przez podkomisję zmiany w ustawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#AdamSzejnfeld">Faktycznie, w czasie prac podkomisji wątpliwości wywołała przede wszystkim kwestia rozwiązań, które mają ułatwić funkcjonowanie teatrów, analogicznie jak to jest w przypadku telewizji. Informuję także, iż do Komisji wpłynęła opinia nr 13 Komisji Kultury i Środków Przekazu z 11 czerwca br., w której czytamy, że na posiedzeniu w dniu 10 czerwca 2003 roku Komisja zapoznała się z senackim projektem ustawy o zmianie ustawy o zamówieniach publicznych. Wszyscy mają przed sobą opinię? Tak, więc może nie będę jej odczytywał w całości. Konkluzja zawarta w opinii jest następująca: „Uwzględniając powyższe, Komisja pozytywnie opiniuje kierunek zmian zaproponowanych w Senackim projekcie ustawy o zmianie ustawy o zamówieniach publicznych. Komisja wyraża przekonanie, że mimo negatywnej opinii co do zgodności przedstawionego projektu z prawem Unii Europejskiej, w toku dalszych prac będzie można wypracować kompromis idący w kierunku zgodnym z duchem zaproponowanej nowelizacji”. Przechodzimy zatem do pracy nad propozycją nowelizacji zawartą w sprawozdaniu, w którym podkomisja uwzględniła oba projekty - rządowy i senacki. Czy są uwagi do tytułu projektu? Nie ma. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła tytuł projektu. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła tytuł. Przechodzimy do art. 1 projektu, w którym znalazły się propozycje 23 zmian. Czy są uwagi do zmiany nr 1? Nie ma. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja zmianę nr 1 przyjęła. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę nr 1. Przechodzimy do zmiany nr 2, w której podkomisja proponuje dopisanie po art. 3c artykułu 3d. Czy są jakieś uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Mam propozycje zmiany redakcyjnej zapisu nowego art. 3d, mianowicie: „Rada Ministrów określi w drodze rozporządzenia sposób obliczania wartości” - tu należy dodać sformułowanie „przedmiotu zamówienia publicznego” - „uwzględniając charakter robót budowlanych dostaw i usług” - i tu należy skreślić słowa - „będących przedmiotem zamówienia”. Istotą tego rozporządzenia powinno być określenie wartości przedmiotu zamówienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#TomaszCzajkowski">Nie do końca podzielamy tę propozycję, uważając, iż należy trzymać się art. 2 ustawy - słowniczka - gdzie w ust. 1 pkt 9 jest zapis o wartości zamówienia i wyjaśnienie, co przez to się rozumie. Stąd też w delegacji, którą chcemy zawrzeć w proponowanym art. 3d, jest zapis o wartości, a nie przedmiocie zamówienia publicznego.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Przyjmuję tę argumentację, po prostu pojawił się taki problem, iż praktycznie w całej ustawie nie wyjaśniono, czym jest przedmiot zamówienia i stąd moja wątpliwość przy odczytywaniu tego przepisu.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#TomaszCzajkowski">Podzielam wątpliwości przedstawicielki Biura Legislacyjnego, natomiast gdybyśmy chcieli sprawę „wyprostować”, należałoby to wprowadzić...</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Do słowniczka.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#TomaszCzajkowski">Co spowodowałoby daleko idące zmiany.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Dlatego bardzo trudno będzie wykonać tę delegację.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#TomaszCzajkowski">Tak. Mogę tylko powiedzieć, że usuniemy tę wadę w kolejnej nowelizacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#AdamSzejnfeld">Przypominam, iż wszystko jest rejestrowane, więc jeśli padła taka deklaracja, będziemy mieli ją na piśmie. Czy są inne uwagi do zmiany nr 2? Nie ma. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja zmianę nr 2 przyjęła. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę nr 2. Przechodzimy do zmiany nr 3, w której wnioskodawcy proponują dodanie w art. 4a nowych ustępów 4 i 5. Czy są uwagi do zmiany nr 2? Nie ma. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja zmianę nr 3 przyjęła. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę nr 3. Przechodzimy do zmiany nr 4a, polegającej na uchyleniu w art. 6 ust. 1 lit. c) i dodaniu po literze f) liter g) i h). Czy są uwagi do tej zmiany?</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#ArturZawisza">Ponieważ nie miałem okazji uczestnictwa w pracach podkomisji, chciałbym dowiedzieć się, o co chodzi w propozycji umieszczenia w zapisie usług przesyłowych energii elektrycznej, cieplnej lub paliw gazowych?</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#JarosławJerzykowski">Usługi przesyłowe to kategoria jednego z rodzajów działalności prowadzonej przez przedsiębiorstwa, polegająca na przesyłaniu określonego rodzaju energii, względnie paliw, z punktu A do B za pomocą sieci - elektroenergetycznej, cieplnej, bądź gazowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#ArturZawisza">Moje pytanie nie dotyczyło definicji technicznej przesyłu energii elektrycznej, tylko znaczenia tego przepisu w znowelizowanej ustawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#JarosławJerzykowski">To nie będzie podlegało zamówieniom publicznym. Racja tego rozwiązania jest oczywista - proponujemy jego wprowadzenie ze względów technicznych, o których mówiłem.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#AdamSzejnfeld">Może poproszę wiceprezesa Włodzimierza Dzierżanowskiego, aby wytłumaczył tę zmianę. Wiem, że były rozmowy na ten temat, kierowano do mnie w tej sprawie pisma z zapytaniami, które kierowałem do UZP. Proszę przedstawić korzyści wynikające ze zmian, abyśmy mogli je zaakceptować.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#WłodzimierzDzierżanowski">Wyłączenie tego typu usług z ustawy o zamówieniach publicznych wynika stąd, iż - po pierwsze - są one realizowane przez naturalnego monopolistę, a po drugie - musi to mieć miejsce w systemie ciągłym. Nie sposób zamawiać usług przesyłowych, co dzieje się z minuty na minutę, w trybie ustawy o zamówieniach publicznych, która wymaga formy pisemnej, zachowania terminów i tym podobnych rygorów formalnych. Tu zakupów dokonuje się na przykład na giełdzie, co musi być realizowane w trybie just in time, jak to ładnie mawiają Anglicy.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#AdamSzejnfeld">Czy inne uwagi w tej sprawie? Nie ma. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja zmianę nr 4a przyjęła. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę nr 4a. Przechodzimy do dalszej części zmiany nr 4, w której proponuje się dodanie po pkt 6 nowego pkt 6a. Tu mamy propozycje dwóch wariantów. Pierwszy jest zgodny z propozycją Senatu, drugi - został opracowany na podstawie zgłoszonej przeze mnie poprawki. W wariancie III cel jest podobny, ale zamiast wprowadzenia pkt 6a, proponuje się uzupełnienie art. 6 ust. 2 pkt 9. Poproszę, aby w tej sprawie wypowiedział się pan prezes, a potem otworzymy dyskusję poselską.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#WłodzimierzDzierżanowski">Zapis wariantu I pochodzi wprost z przedłożenia senackiego, a dwa kolejne warianty zostały wypracowane na posiedzeniu podkomisji. Rozumiejąc pewną specyfikę działalności przedsiębiorstw teatralnych, niestety nie możemy zgodzić się na żaden z przedłożonych wariantów, a to z bardzo prostej przyczyny. W opinii UZM i UKIE, co znajdzie odzwierciedlenie w przygotowywanym stanowisku rządu, żaden z nich nie jest zgodny z prawem Unii Europejskiej. Wyłączenie z regulacji ustawowych zamówień o wartości powyżej 130 tys. euro, czyli od progu, od którego obowiązują dyrektywy, jest wprost niezgodne z dyrektywami o zamówieniach publicznych. Niestosowanie w przypadku zamówień poniżej 130 tys. euro żadnych procedur, a taka jest konsekwencja całkowitego wyłączenia tych zamówień z ustawy, powoduje, że napotykamy na jeszcze poważniejszą niezgodność - z prawem pierwotnym UE. Prawo to wymaga, aby do wszystkich zamówień, niezależnie od ich wartości, były stosowane procedury, które umożliwią: powszechny dostęp - dotyczące ogłoszeń, równe traktowanie - dotyczące jawności i określania przedmiotu zamówienia w taki sposób, aby mieli szanse zrealizować je wszyscy. W związku z tym, żaden z wariantów nie może znaleźć naszego uznania. Jeżeli Komisja będzie sobie tego życzyć, oczywiście uzupełnimy przedstawioną dziś informację. Może powiem kilka słów o wariancie III, bowiem jego konstrukcja jest nieco inna, niż wariantów I i II. Proponuje się tu nie tyle wyłączenie tych usług z ustawy, ile wpisanie ich do art. 6 ust. 2, który w przypadku pewnych typów zamówień pozwala na odstąpienie od niektórych procedur ustawowych. Tyle tylko, że owe typy zamówień są bardzo dokładnie zdefiniowane w prawie europejskim oraz polskiej klasyfikacji wyrobów i usług, która ma zastosowanie do ustawy o zamówieniach publicznych. Jest tu zapis między innymi o usługach z zakresu kultury, które na gruncie ustawy mogą być kontraktowane w pewien specyficzny sposób. Jednak gdyby Komisja przyjęła wariant III w obecnym brzmieniu, to w art. 6 ust. 2 pkt 9 znajdą się nie tylko usługi z dziedziny kultury, ale wszystkie, które wiążą się z koniecznością przygotowania spektaklu teatralnego, a więc również - stolarskie, ciesielskie, i tym podobne. W klasyfikacji prawo europejskie nie zalicza tego typu usług do usług z dziedziny kultury, innymi słowy - ten wariant również jest niezgodny z prawem europejskim.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#FranciszekWołowicz">Na dzisiejszym posiedzeniu reprezentuję Komisję Kultury i Środków Przekazu, która przyjęła opinię w omawianej sprawie. Trzeba znaleźć jakieś wyjcie z sytuacji, bo jeśli potraktujemy usługi w zakresie kultury w tak ograniczony sposób - dojdziemy do absurdu. Spektakl teatralny stanowi pewną zamkniętą całość, i jako taki jest dobrem kultury, więc dzielenie włosa nie na czworo, ale więcej części zaprowadzi nas donikąd. Komisja Kultury i Środków Przekazu opowiada się za tym, aby znaleźć jednak kompromis w tej sprawie, poprzez przyjęcie wariantów II bądź III. Nie jest do końca prawdą, iż wariant II jest całkowicie niemożliwy do przyjęcia. Są dwa orzeczenia dotyczące spraw we Francji i Danii, ale trudno je odnosić wprost do zaproponowanego przez posła Adama Szejnfelda wariantu II. W związku z tym, Komisja Kultury i Środków przekazu zwraca się z prośbą do członków Komisji Gospodarki, aby poparli jednak któryś w wariantów: II bądź III. W przeciwnym przypadku będziemy brnąć w sferę absurdu w kulturze. Produkcja telewizyjna jest w całości zwolniona z rygorów ustawy i w związku z tym nie podlega im teatr telewizji - wszystkie zamówienia mogą być dokonywane z wolnej ręki, nie trzeba stosować żadnych procedur. Ten sam spektakl, ale wystawiany na deskach „normalnego” teatru, podlega rygorom ustawy o zamówieniach publicznych, a spektakl teatralny jest przecież zamkniętą całością, choć mieszczą się w nim osobno: reżyser, aktorzy, scenografia, światło, muzyka, dekoracje. Zresztą, co ja będę państwu opowiadał, sami państwo doskonale zdajecie z tego sprawę. W związku z tym w imieniu Komisji Kultury i Środków Przekazu proszę o uwzględnienie któregoś z dwóch wymienionych przeze mnie wariantów.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#BarbaraBorysDamięcka">Od lutego br. Stowarzyszenie, które reprezentuję, próbuje nawiązać kontakt w tej sprawie z Senatem i komisjami sejmowymi. Chcę podziękować Komisji Kultury i Środków Przekazu za jej opinię, całkowicie się pod nią podpisując - autorytatywnie, ponieważ jestem również reżyserem, dyrektorem teatru i uosabiam 99,9% zrzeszonych w naszym Stowarzyszeniu polskich teatrów. Mówię głosem wszystkich ludzi teatru - proces powstawania spektaklu teatralnego jest bardzo złożony i nie da się rozdzielić na poszczególne elementy, prosimy o wzięcie tego faktu pod uwagę. Teatr w Polsce jest finansowany zupełnie inaczej, w innym trybie niż w krajach UE - mamy zupełnie inny model, ponieważ polskie teatry, głównie samorządowe, są traktowane jak jednostki publiczne, państwowe i obowiązuje je ten sam rygor finansowy. W krajach UE wygląda to nieco inaczej i między innymi z tego powodu zupełnie inny jest system finansowania - nie wymusza uwzględnienia w prawach unijnych konieczności zastosowania tego typu działań. Stowarzyszenie przesłało Komisji Kultury i Środków Przekazu i innym instytucjom informacje o systemie organizacyjnym teatrów w Europie na przykładzie Danii i Wielkiej Brytanii, dysponuję danymi z krajów UE, które wyraźnie to potwierdzają. Proszę członków Komisji, aby spróbowali rozwiązać ten problem. Przypominam, że teatry nie są rozpieszczane, borykają się z bardzo dużymi problemami finansowymi, a nie słyszycie państwo w mediach o nadużyciach, jakie miałyby być popełniane w teatrach, wręcz nie znamy takiego przypadku. Jesteśmy bardzo dokładnie kontrolowani, rozliczamy się ze wszystkiego i bardzo proszę o pozytywne rozpatrzenie tej propozycji.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#ArturZawisza">Poruszę dwie kwestie. Po pierwsze, chcę zadać przedstawicielom UZP pytanie dotyczące wątku podniesionego przed chwilą także przez prezes Barbarę Borys-Damięcką. Mianowicie idzie o rozwiązania prawne stosowane w krajach UE, bo my - niestety - nie dysponujemy i chyba nie dysponowaliśmy danymi, na które pani się powoływała. Stąd pytanie do przedstawicieli UZP, w jaki sposób praktykowany jest w krajach UE rygor prawny wynikający z dyrektywy unijnej? Rodzi się tu pewna wątpliwość - z jednej strony, w wypowiedziach przeciwnych wobec stanowiska Urzędu podnosi się, iż nie można prowadzić sensownego inwestowania teatralnego, czy jakkolwiek by to nazwać, w ramach takich rygorów prawnych. Z drugiej strony, jak rozumiem, przedstawiciele rządu są gotowi argumentować, iż te rygory są stosowane w powodzeniem w krajach UE. Jeżeli tak, proszę o stosowną argumentację, bo jest to ważny i ciekawy materiał poglądowy. Po drugie, w pisemnej opinii Komisji Kultury i Środków Przekazu i niektórych wypowiedziach został przywołany przykład produkcji telewizyjnej, zwolnionej rygorów stosowania ustawy o zamówieniach publicznych. Rozumiem, że chodzi o telewizję publiczną. Co tu dużo mówić, jest to zły przykład, bowiem w ciągu przynajmniej kilku ostatnich miesięcy wskazywano go jako przykład korupcjogenny, prowadzący wprost do nadużyć, i to publicznie znanych. W związku z tym, powoływanie się na ten przykład przez zwolenników przyjęcia któregoś z trzech wariantów jest niedźwiedzią przysługą dla proponowanych rozwiązań prawnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#ZygmuntRatman">Przychylam się do wariantu II, bo mimo argumentacji przedstawionej przez UZP, uważam jednak, że w tej dziedzinie jest jednak pewna specyfika. Podam następujący przykład - reżyser wystawia sztukę i widzi w niej konkretnego aktora. Czy w tej sytuacji będzie musiał obsadzić rolę inną osobą, ponieważ będzie ona tańsza? Nie o to przecież chodzi i dlatego mimo wszystko osobiście opowiadam się za przyjęciem wariantu II.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#TomaszSzczypiński">Już podczas poprzedniego posiedzenia, a także w trakcie prac podkomisji wysłuchaliśmy szeregu uwag każdej ze stron. Taka samo jak posłowi Zygmuntowi Ratmanowi wydaje mi się, że najlepszym wyjściem jest przyjęcie wariantu II, bo ta propozycja w sposób optymalny rozwiązuje obecne nonsensy. Proponuję, abyśmy zmierzali w kierunku wyboru tego wariantu.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#RomanJagieliński">Chcę zaproponować modyfikację wariantu III. Dowiedziałem się, że zapis, który chcę przedłożyć Komisji, był rozpatrywany przez stronę rządową w jednej z wersji nowelizacji ustawy. Mam potwierdzenie eksperckie, że jest on zgodny z prawem UE. Proponuje, aby w art. 1 dotyczącym art. 6 ust. 2 zdaniu wstępnemu nadać brzmienie: „Przepisów ustawy dotyczących publikacji ogłoszeń o planowanych zamówieniach publicznych, terminów, wadiów, przesłanek wyboru trybu, oraz obowiązku zatwierdzenia trybu przez prezesa Urzędu Zamówień Publicznych, a także zakazu ustalania kryteriów oceny ofert na podstawie właściwości wykonawcy nie stosuje się do usług”. Chcę poinformować Komisję, że mam stwierdzenie eksperckie, że - niestety wariant I i II są niezgodne z prawem UE. Musimy podejść do tej sprawy z pełną konsekwencją. Jeśli przyjmiemy wariant proponowany przez posła Zygmunta Ratmana, to będziemy musieli pracować w taki sposób, aby przekonać oponentów lub uzyskać opinię, która doprowadzi do stwierdzenia, iż ten zapis jest zgodny z prawem unijnym. Chcę poprosić pana prezesa o wypowiedź na temat przedstawionej przeze mnie propozycji.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#AdamSzejnfeld">Nie wiem, czy propozycja zgłoszona przez posła Romana Jagielińskiego jest modyfikacją wariantu III, czy nową poprawką. Zobaczymy, co powie na ten temat pan prezes, ale kiedy czytam ten tekst, wydaje mi się, że chodzi o nową poprawkę do treści ustawy, a nie modyfikację wariantu. Jako wnioskodawca wariantu II chcę zauważyć, że twierdzenia o niezgodności tej propozycji z prawem UE są wątpliwe. Nie mam - na piśmie, formalnie, nieformalnie, żadnego stwierdzenia, iż ta poprawka jest niezgodna z prawem unijnym. Powiedziałbym, że jest wręcz odwrotnie. Pochodzący z przedłożenia senackiego wariant I jest niezgodny z prawem unijnym, co stwierdzono podczas prac w Senacie. Natomiast po konsultacjach z ekspertami od prawa unijnego okazało się, że jeżeli w tym przepisie będzie wskazany limit 130 tys. euro, a także, iż całe postępowanie w ramach przepisu nie może dyskryminować nikogo na rynku, poprawka będzie zgodna z prawem UE. W związku z tym została ona zmodyfikowana w ten sposób, aby wprowadzić limit 130 tys. euro i poprzez dopisanie punktu 1a wskazać, że ów przepis należy stosować ze szczególnym uwzględnieniem art. 17 i 18 ustawy. Doszły do mnie informacje, iż jeżeli takie rozwiązania zostaną wprowadzone do poprawki, to znowelizowany w ten sposób przepis nie będzie niezgodny z prawem UE. Podczas wspomnianego przez posła Romana Jagielińskiego spotkania, na którym byli przedstawiciele UZP, Ministerstwa Kultury, Komisji Gospodarki, podkomisji i środowiska, przedstawiano informacje o ostatnich zaskarżeniach Komisji Europejskiej. Powiem jednak szczerze, iż wariant II należy traktować przez analogię, czyli jako sytuację podobną. Ponadto, sam fakt podjęcia działań przez Komisję Europejską nie oznacza, iż jakiś przepis jest niezgodny z prawem unijnym. To tak, jakby przyjąć, iż kiedy urząd skarbowy wyda decyzję o domiarze dla przedsiębiorcy, to decyzja jest „święta” i przedsiębiorca na pewno nie zapłacił podatku. Wiemy, że niekiedy w 60 przypadkach na 100 przedsiębiorca wygrywa w procesach odwoławczych. Zatem sam fakt, że Komisja coś stwierdziła i w tej sprawie toczy się postępowanie, niczego nie przesądza. Po pierwsze, jest to precedens, a nie norma, a po drugie, postępowanie jeszcze się nie zakończyło. To tyle, jeśli chodzi o genezę zapisu wariantu II. Jak powiedziałem, jego treść była uzgadniania z fachowcami od prawa unijnego i opracowana na podstawie ich sugestii, a nie mojego widzimisię. Chcę jeszcze zapytać posła Artura Zawiszę, czy gdyby podczas prac nad nowelizacją, w trakcie dzisiejszego posiedzenia, bądź w drugim czytaniu, zgłoszono poprawkę wykreślającą zapis o zwolnieniu telewizji publicznej z przetargów - będzie to zgodne z prawem UE? Byłyby bardzo poważne wątpliwości, czy tenże podmiot jest zwolniony z obowiązku przestrzegania ustawy o zamówieniach publicznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#TomaszCzajkowski">Jeśli chodzi o art. 6 ust. 1 pkt 6 dotyczący zakupu, przygotowania, produkcji i koprodukcji programów telewizyjnych, po pierwsze, odpowiadając na wcześniejsze wątpliwości, chcę wyraźnie podkreślić, że dotyczy to produkcji, koprodukcji i zakupu czasu antenowego. Wszystkie inne zamówienia i wydatki Telewizji Polskiej podlegają ustawie, niezależnie od tego, czy NIK stwierdza uchybienia, czy nie. Oznacza to, że w tym każdym innym przypadku stosuje się przepisy ustawy. Jeżeli chodzi o wykreślenie zapisu dotyczącego telewizji w obecnym art. 6 ust. 1 pkt 6, byłoby to zgodne z prawem unijnym, ponieważ zezwala ono na bardziej restrykcyjne rozwiązania. Jeżeli będziemy bardziej restrykcyjni niż przewidują dyrektywy unijne, nie narazimy się na zarzut niezgodności z prawem UE. Jeśli chodzi o modyfikację wariantu III, jak nazwał swoją propozycję poseł Roman Jagieliński, po pierwsze, wyłączenie sprowadzałoby się do całego katalogu usług znajdującego się w art. 6 ust. 2, a chcę podkreślić, że jest on dokładnym odzwierciedleniem regulacji dyrektywy unijnej. Nie dotyczyłoby wyłącznie tych usług, o których mówimy. Po drugie, tak naprawdę oznaczałoby to, że prezes Urzędu będzie pozbawiony możliwości kontrolowania zamówień z wolnej ręki, bo chodzi tylko o taki tryb, w stosunku do całego tego katalogu, a więc wszystkich usług wymienionych w pkt 1–10. Przyjęlibyśmy rozwiązanie o bardzo szerokim zakresie, wyposażając zamawiających w prawo decydowania o zakupie z wolnej ręki praktycznie w obszarze nieograniczonej wartości przedmiotu zamówienia. Obawiam się, że ta propozycja idzie szalenie daleko i zdecydowanie przekracza intencje, które przyświecały autorom każdego z trzech proponowanych wariantów. Jest to szalenie daleko idąca propozycja. To tyle, na gorąco, w sprawie tej propozycji. Jeśli chodzi o wariant II, dysponujemy pisemnym stanowiskiem UKIE w sprawie przedłożenia senackiego, które stanowiło podstawę prac Komisji. Co prawda stanowisko w kwestii wyłączeń poniżej progu 130 tys. euro nie dotyczy teatru, opery i operetek, a szkolnictwa wyższego i nauki, ale przytoczona argumentacja w pełni przystaje do sytuacji, o której mówimy. Chodzi o to, czy zgodne z prawem unijnym są wszelkie wyłączenia z regulacji ustawy od progu poniżej 130 tys. euro, niezależnie od tego, czy odnoszą się do środowiska nauki, szkolnictwa wyższego, czy innych. Otóż UKIE zmodyfikował swoje pierwotne stanowisko, podzielając nasz pogląd w tej sprawie i uznając, że rozwiązanie proponowane w przedłożeniu senackim - podkreślam, dotyczyło to co prawda nauki i szkolnictwa wyższego - jest jednak niezgodne z prawem UE. Nie stwierdzono tego na podstawie jednego przypadku, czyli precedensu Finlandii przytoczonego w tym pisemnym stanowisku, ale biorąc pod uwagę bardzo bogate orzecznictwo Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Wspomniane orzecznictwo jest jednoznaczne - wynika z niego konkluzja, o której mówiłem poprzednio i którą podzielił UKIE, wyrażając ostateczne stanowisko, iż jest to niezgodne z prawem unijnym. Na tym stanowisku się opieraliśmy, także wcześniej, i można je odnieść również do propozycji zawartej w wariancie II.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#TomaszCzajkowski">Chcę podkreślić, iż przepisy ustawy nie odnoszą się do całej sfery wydatków, bo świadomie nie chcę użyć słowa zamówień, związanych z artystyczną częścią realizowanych przez teatry przedsięwzięć. Nikt nie wymaga, i nie będzie wymagał, żeby w przypadku zatrudnienia aktora, scenografa, reżysera czy kompozytora piszącego muzykę do spektaklu, stosować jakiekolwiek przepisy wymagające przetargu, czy jakichkolwiek innych form konkurencyjnego dochodzenia do kontraktu. Na mocy obowiązujących przepisów w tej sferze całkowicie możliwe jest zamówienie z wolnej ręki i taka jest praktyka. Podkreślam, że cały czas dyskutujemy o przepisach stosowanych wobec zamówień dotyczących prostych czynności technicznych: budowy sceny, zaplecza, druku plakatów, zaproszeń, biletów. O wszystkich tych działaniach, oferowanych na rynku przez pewną liczbę podmiotów, gdzie na uproszczonych zasadach konkurencyjnych - przecież nie twierdzimy, nie wymagamy, aby w każdym przypadku stosowano przetarg nieograniczony - przy zachowaniu minimum konkurencyjności, należy wybrać tego, kto jest najtańszy i najlepiej zaspokoi potrzeby. Podkreślam raz jeszcze - nie mieliśmy i nie mamy na celu poddawania przepisom ustawy zakupu, czy opłacania jakichkolwiek działań o charakterze artystycznym. To byłoby rzeczywiście kompletnym absurdem. Padło pytanie, jak wygląda sytuacja w państwach Unii. Tak samo jak u nas. Zarówno w Polsce, jak i w krajach unijnych, teatry są podmiotami, instytucjami prawa publicznego i w związku z tym, muszą stosować przepisy ustawy o zamówieniach publicznych. Oczywiście mówię o tych teatrach, które są instytucjami prawa publicznego, a nie o teatrach prywatnych. Różnie jest to regulowane w różnych krajach Unii, ale zawsze z respektowaniem zasad pierwotnego i wtórnego prawa unijnego. Możemy dyskutować, od jakiego pułapu zamówienia powinna być stosowana ustawa, ale przy tej okazji chcę wyraźnie powiedzieć i podkreślić, że w wielu krajach unijnych nie ma dolnego progu, czyli stosuje się ją „od zera”. W Polsce dolny próg procedury uproszczonej wynosi 3 tys. euro, a w naszym przedłożeniu proponujemy określić go na 6 tys. euro. W tej chwili pułap uproszczonej procedury, w której zamówień można udzielać w prosty sposób, szybko, bez terminów, ogłoszeń, i stosować niemalże od ręki, wynosi 30 tys. euro. Przy okazji, będąc świadomym, że moje słowa są nagrywane, chcę powiedzieć, iż w nowym przedłożeniu utrzymamy dolny próg na poziomie 6 tys., ale będziemy chcieli podnieść pułap procedury uproszczonej dwukrotnie, czyli do 60 tys. euro.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#AdamSzejnfeld">Pozwolę sobie odczytać wyjątki z uzasadnienia do poprawki, którą złożyłem, w części związanej z prawem unijnym, poproszę, aby do tej argumentacji odniósł się przedstawiciel UKIE. Materiał, który przedstawię, został opracowany na podstawie rozmów i konsultacji z ekspertami - jeśli nie opiera się na prawdzie, trudno, trzeba będzie podjąć stosowną decyzję. Jeśli jednak podniesione argumenty będą zasadne - przynajmniej zarzut niezgodności z prawem UE okaże się błędny i będziemy mogli dyskutować nie o zarzucie formalnym, a merytorycznym. Wydaje mi się, że są tu wątpliwości natury merytorycznej, a poszukuje się zarzutu formalnego, aby było łatwiej rozmawiać. Najniższy próg stosowania dyrektyw o zamówieniach publicznych został ustalony na pułapie 130 tys. SDR - jednostek rozrachunkowych Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Jednak ponieważ euro ma niższą wartość niż SDR, proponowane progi dotyczą zamówień nie objętych dyrektywami unijnymi. W związku z tym, do udzielenia zamówień publicznych o wartości niższej niż określona w dyrektywach, stosuje się wprost traktat ustanawiający Wspólnotę Europejską, o czym mówił prezes Włodzimierz Dzierżanowski - czyli w grę wchodzą nie tyle dyrektywy, ile traktat. W szczególności duże znaczenie mają następujące przepisy traktatu: art. 12 zawierający zasadę niedyskryminacji, art. 28 dotyczący swobody przepływu towarów i art. 49 - swobody przepływu usług. Przestrzeganie przez zamawiających art. 12 traktatu zapewnia projektowany art. 6 ust. 1a, w którym zapisano obowiązek stosowania art. 16, 17 i 18 ustawy o zamówieniach publicznych przy udzielaniu zamówień określonych w projektowanym art. 6 ust. 1 pkt 6a. Przepis art. 16 i 18 ustawy ustanawia zasadę równego traktowania, to jest niedyskryminacji oferentów, zarówno krajowych, jak i zagranicznych. Art. 17 ustawy w brzmieniu przewidzianym nowelizacją z dnia 22 czerwca 2001 reguluje, zresztą zgodnie z dyrektywami, zasady opisywania zamówień. Taka jest baza ekspertyzy prawnej, na podstawie której skonstruowano poprawkę ujętą w sprawozdaniu jako wariant II.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#DariuszBachalski">Przez moment wczułem się w rolę dyrektora teatru i mam techniczne pytanie, czy zapis wariantu II o kwocie 130 tys. euro nie powinien być doprecyzowany, jeśli chodzi o przeliczanie euro na złote - z jakiego dnia i według jakiego kursu? Rozliczenia w Polsce są prowadzone w złotówkach.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#ZygmuntRatman">Wobec wypowiedzi prezesa UZP, argumentacji posła Adama Szejnfelda, cytującego materiały, których nie mamy, a także głosów przedstawicieli środowiska, proponuję, aby Komisja wystąpiła o opinię UKIE i dopiero na tej podstawie podjęła decyzję w sprawie wyboru ostatecznego wariantu zapisu. Nie mamy stanowiska UKIE w tej sprawie, a przedstawione opinie dotyczą innej sytuacji i można je stosować na zasadzie analogii. Z jednej strony wydaje się, że należałoby pomóc środowisku i przyjąć, że skoro ze względu na swoją specyfikę wyłączone z ustawy są sieciowe przedsiębiorstwa energetyczne - bo mają sieć, również teatr ma swoją specyfikę i można tu przyjąć specyficzne rozwiązanie. Natomiast, mimo iż byłem, a częściowo ciągle jestem zwolennikiem wariantu II, chciałbym mieć jasność w tej sprawie, aby nikt nam nie zarzucił, że tuż przed wejściem do UE tworzymy prawo, w którym natychmiast po akcesji trzeba będzie wprowadzać zmiany. Mówię to dlatego, że jeszcze wczoraj była dyskusja na temat usług pocztowych - musieliśmy wycofać się z pewnej części rozwiązań, dlatego, że w tej chwili nie wolno nam tworzyć prawa, które za chwilę zostanie uznane za niezgodne w przepisami UE. Proszę zatem o poddanie pod głosowanie mojego wniosku.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#AdamSzejnfeld">Rozumiem, natomiast chcę przypomnieć, że w każdym posiedzeniu legislacyjnym ma obowiązek uczestniczyć przedstawiciel UKIE, właśnie po to, aby odpowiadać na takie wątpliwości. Jak powiedziałem, najpierw przeprowadzimy dyskusję na temat trzech przedstawionych wariantów, potem zapytam przedstawicieli UKIE o opinię w tej sprawie, a następnie poddam propozycję pod głosowanie. Przyjęcie wniosku posła Zygmunta Ratmana oznacza przerwanie prac na dwa tygodnie, a pracujemy nad nowelizacją już sześć miesięcy. Chcę zapytać przedstawiciela UKIE o opinię na temat przedłożonych przez podkomisję wariantów. Nie ma na posiedzeniu przedstawiciela UKIE? Proszę o kontakt z UKIE i przekazanie mojej prośby o natychmiastowe przybycie na posiedzenie upoważnionego przedstawiciela Urzędu. Proponuję, abyśmy przeszli do dalszych zmian, pozostawiając rozstrzygnięcie sprawy wariantów do czasu przybycia przedstawiciela UKIE. Czy są inne wnioski? Nie ma. Przechodzimy do zmiany nr 4b - propozycji nadania nowego brzmienia pkt 7. Czy są uwagi do tej zmiany? Nie ma. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja zmianę nr 4b przyjęła. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę nr 4b. Przechodzimy do zmiany nr 4c, chodzi o uchylenie pkt 8. Czy są uwagi, wnioski do zmiany nr 4c? Nie ma. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja zmianę nr 4c przyjęła. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę nr 4c. Przechodzimy do zmiany nr 4d, w której wnioskodawcy proponuję dodanie nowych pkt 9 i 10. Czy są uwagi, wnioski do zmiany nr 4d?</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#RyszardPojda">Proszę o wytłumaczenie celowości wyłączenia z przepisów ustawy nabywania paliw do wytwarzania energii elektrycznej przez przedsiębiorstwa energetyczne.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#WłodzimierzDzierżanowski">Przede wszystkim jest to implementacja tak zwanej unijnej dyrektywy sektorowej, która przewiduje takie wyłączenie w stosunku do przedsiębiorstw energetycznych. Innymi słowy, nie każdy, kto będzie kupował energię elektryczną, może to zrobić nie stosując ustawy o zamówieniach publicznych, a jedynie ci, którzy kupują ją w celu wytworzenia energii lub jej odsprzedaży w systemie przedsiębiorstw energetycznych. Użyta w ustawie definicja przedsiębiorstwa energetycznego pochodzi wprost z ustawy - Prawo energetyczne. Poza tym, wytłumaczenie jest to samo, jak w przypadku, kiedy odpowiadałem na pytanie posła Artura Zawiszy. Dziś energię kupuje się także na giełdzie i w związku z tym nie sposób jest ją kupować stosując ustawę o zamówieniach publicznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#RyszardPojda">Czy można hipotetycznie założyć sytuację, iż po tym wyłączeniu sprywatyzowane elektrownie zaczną kupować węgiel w RPA po cenie 30% wyższej niż w przypadku polskiego węgla?</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#WłodzimierzDzierżanowski">Stosując ustawę o zamówieniach publicznych elektrownie też mogą kupować węgiel z RPA po cenach niższych, czy wyższych o 30% lub 70% niż cena polska. Kupować węgiel droższy zamiast tańszego jest bardzo trudno, zarówno w ramach ustawy, jak i poza jej przepisami. Natomiast wyłączenie z regulacji ustawy paliw do nabywania energii ma zupełnie inny cel. Otóż nabywanie paliw w trybie ustawy o zamówieniach publicznych jest o tyle niemożliwe, że są one kupowane najczęściej na giełdach, czyli w innym konkurencyjnym otoczeniu, kiedy kupuje się coś na warunkach rynkowych, ale nie trzeba tego czynić w „papierowym” trybie ustawy o zamówieniach publicznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#RyszardPojda">Nie przekonał mnie pan.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#WłodzimierzDzierżanowski">Wyłączenie nabywania tych paliw z ustawy o zamówieniach publicznych nie uchyla innych, wynikających z prawa energetycznego przepisów dotyczących regulacji rynku energii elektrycznej i nabywania paliw.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#RyszardPojda">Stąd moje pytanie - w prawie energetycznym nie ma regulacji dotyczących węgla kamiennego. Są tam przepisy dotyczące węgla brunatnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#SławomirKrystek">Wynika to również z urynkowienia sektora producentów energii elektrycznej. Dziś w Polsce ceny producentów spadają i my jesteśmy zainteresowani kupowaniem najtańszego węgla, ale jak pan wie, w praktyce ceny węgla ustala minister gospodarki - taka jest rzeczywistość dużej energetyki „zawodowej”. W ten sposób kupuje się węgiel. Poza tym to rynek uniemożliwia nabywanie drogiego paliwa - nie sprzeda pan energii.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#RyszardPojda">Nie ma aktu prawnego, który stanowiłby, iż cenę węgla kamiennego ustala minister gospodarki. Nie ma w prawnie energetycznym przepisu, który zezwala na regulację cen węgla kamiennego poprzez prezesa URE. Ja wiem, jak się kupuje w Polsce węgiel kamienny, nie chciałbym rozwijać tego wątku. Proszę o poddanie pod głosowanie tej zmiany.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#AdamSzejnfeld">Ze względu na tę wątpliwość, przed głosowaniem chcę zapytać przedstawicieli UZP, czy nie zgłaszają uwag. Nie. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem zmiany nr 4d? Stwierdzam, że Komisja 16 głosami, przy 2 przeciwnych i 1 wstrzymującym się przyjęła zmianę nr 4d. Przechodzimy do zmiany nr 5, dotyczącej nowego brzmienia art. 8 ust. 3. Czy są uwagi? Nie ma. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja zmianę nr 5 przyjęła. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę nr 5. Przechodzimy do zmian nr 6a i 6b. Czy są uwagi? Nie ma. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja zmiany nr 6a i 6b przyjęła. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmiany nr 6a i 6b. Przechodzimy do zmiany nr 7. Chodzi o zmianę brzmienia art. 15 ust. 1. Czy są uwagi? Nie ma. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja zmianę nr 7 przyjęła. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę nr 7. Przechodzimy do zmiany nr 8 polegającej na dodaniu po art. 15 ustawy nowego art. 15a.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#ZygmuntRatman">Proponuję rozważenie umieszczenia w projekcie nowego art. 15a pkt 5 w brzmieniu: „Samorządowych usług komunikacji publicznej”. Wyjaśnię intencje zgłoszenia tej poprawki. Otóż na podstawie mojej praktyki chcę wskazać na następującą sytuację. Wśród zadań własnych gminy mają obowiązek zapewnienia komunikacji publicznej. W sytuacji, kiedy usługi komunikacyjne są objęte przetargiem, gminy zostają narażone na utratę płynności ich świadczenia. Może zdarzyć się tak, że gmina ma przedsiębiorstwo komunikacyjne, jako spółkę lub zakład budżetowy - zgodnie z ustawą o działalności komunalnej. Dochodzi do przetargu, a mam dowody na to, że takie sytuacje się zdarzały, do którego zgłasza się konkurencyjna firma komunikacyjna, tak zwana „firma-krzak”, przebijając swoją ceną pozostałych konkurentów. Po pół roku firma likwiduje komunikację, a w międzyczasie miasto pozbywa się majątku transportowego po zniżkowych cenach i okazuje się, że nie ma kto świadczyć usług transportowych. Ten, kto wygrał przetarg nie może ich prowadzić, bo praktycznie nie istnieje, a gmina pozostaje bez komunikacji. Chodzi przede wszystkim o mniejsze i średnie miasta. Oczywiście, przetargi komunikacyjne na obsługę w większości nierentownych linii wygrywane są w ramach normalnej konkurencji rynkowej, jednak wydaje mi się, że sprawa jest ważna. Chodzi o ważne zadanie gminy. Jeżeli nie znajdę poparcia dla tej poprawki, zgłoszę ją jako wniosek mniejszości.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#WładysławStępień">Chciałbym zauważyć, że o godzinie 15.00 ubędzie nas trochę, bo większość posłów wyjdzie na spotkanie z premierem. Sygnalizuję, że należałoby się pospieszyć z wypowiedziami.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#RomanJagieliński">Chciałbym zadać panu prezesowi pytanie uszczegóławiające. W poprawce dotyczącej art. 15a nie wymienia się dostaw węgla. Czy to jest dobrze zapisane? Ja uważam, że dobrze, ale chciałbym się upewnić.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#TomaszCzajkowski">Po pierwsze, chciałem zwrócić uwagę na fakt, że tę zmianę należy czytać w ścisłym związku z art. 71 ust. 1 pkt 1. Mianowicie, jednemu dostawcy czy wykonawcy można udzielić zamówienia z przyczyn technicznych, o których mowa w art. 71 ust. 1 pkt 1. Innymi słowy, ta regulacja odnosi się do sytuacji, w której nie występuje konkurencja - bez wątpliwości nie ma konkurencji, na danym terenie działa tylko jeden wykonawca usługi. W tej zmianie chodzi o to, aby zlikwidować ewidentnie biurokratyczną sytuację, kiedy możliwe jest uzyskanie tej usługi od jednego dostawcy lub wykonawcy, ale jeśli zamówienie przekracza 20 tys. euro, zamawiający musi zwracać się w tej sprawie o zgodę do prezesa UZP. Chcę poinformować Komisję, że około 40% wpływających rocznie do prezesa Urzędu wniosków dotyczy właśnie tych absurdalnych sytuacji - nie można kupić usługi od kogoś innego i trzeba prosić prezesa o zgodę w trybie decyzji administracyjnej. Jeśli chodzi o problem usług komunikacyjnych, podzielając intencje posła Zygmunta Ratmana i rozumiejąc, na jakim gruncie ona wyrosła, nie mogę przyjąć jego konkluzji. Otóż w wielu przypadkach, nie zaryzykuję twierdzenia, że zwykle, w obsłudze czy organizacji komunikacji miejskiej mamy do czynienia z konkurencją. Właśnie obok komunalnego przedsiębiorstwa są inne firmy, przynajmniej jedna, które mogą świadczyć usługi komunikacyjne i w tej sytuacji stworzenie uprzywilejowanej pozycji podmiotom komunalnym byłoby niezgodne z duchem ustawy. Natomiast uznając fakt, iż możemy mieć do czynienia z nierzetelnym wykonawcą, zawsze w takich sytuacjach rekomenduję zamawiającym ustanowienie wysokich wymagań dotyczących właściwości wykonawcy - możliwości technicznych, sprzętowych. Pozwoli to wyeliminować nierzetelnego wykonawcę.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#AdamSzejnfeld">Po tej dyskusji zapytuję, czy są uwagi do zmiany nr 8? Nie ma. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja zmianę nr 8 przyjęła. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę nr 8. Przechodzimy do zmian nr 9–11. Czy są uwagi do tych zmian? Nie ma. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja zmiany nr 9–11 przyjęła. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmiany nr 9–11. Przechodzimy do zmiany nr 12. Czy są uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#HelmutPaździorniez">Mam pytanie do zmiany nr 12b. Mianowicie, w tej zmianie proponuje się, aby zamawiający „udzielając zamówienia roboty budowlane, przekazywał ministrowi właściwemu do spraw budownictwa, gospodarki przestrzennej i mieszkaniowej kopię oferty najkorzystniejszej oraz informacje cenowe z postępowania, w którym wartość zamówienia przekracza 30 tys. euro”. Chcę zapytać, po co zamawiający ma przekazywać ministrowi taką kopię i czy minister ma prawo jakiejkolwiek ingerencji, w momencie kiedy udzielono już zamówienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#WłodzimierzDzierżanowski">W tej zmianie nie proponuje się dodania władczych kompetencji ministrowi, ale ograniczenie obowiązku przekazywania informacji cenowych do postępowań, których wartość przekracza 30 tys. euro, bowiem do tej pory ten obowiązek dotyczył wszystkich postępowań. Propozycja ma na celu ograniczenie obowiązków biurokratycznych, a chodzi wyłącznie o informacje, i tak ma pozostać również w nowym brzmieniu przepisu.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#AdamSzejnfeld">Czy są inne uwagi do zmian nr 12a, 12b i 12c? Nie ma. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja zmiany nr 12a, 12b i 12c przyjęła. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmiany nr 12a, 12b i 12c. Przechodzimy do dalszych zmian. Czy są uwagi do zmian nr 13–19? Nie ma. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja zmiany nr 13–19 przyjęła. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmiany nr 13–19. Przechodzimy do zmiany nr 20a. Czy są uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#WiesławOkoński">Zgłaszam sprzeciw wobec tej zmiany i proponuję pozostawienie w ustawie dotychczasowego zapisu. Uważam, że proponowana regulacja nadmiernie wzmacnia pozycję prezesa Urzędu Zamówień Publicznych, który w ten sposób ustalałby wszystkich arbitrów i mógł wpływać na ferowanie wyroków. Ponadto, proponowany zapis jest sprzeczny z ideą sądu polubownego, zawartą w art. 700 Kodeksu postępowania cywilnego. Arbitraż Urzędu Zamówień Publicznych jest sądem polubownym. W uchwale Kolegium Najwyższej Kontroli z 13 stycznia br. dotyczącej zamówień publicznych nie ma nic na ten temat, a pan prezes mówił, że przedłożona propozycja wynika z zaleceń NIK.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#AnnaOręziak">Ja jestem odmiennego zdania niż poseł Wiesław Okoński, bowiem zasadą działania arbitrów jest bezstronność, natomiast dobór arbitrów poprzez strony powoduje to, iż strony uważają, że arbitrzy są obrońcami ich sprawy. Tymczasem arbitrzy mają być niezależni, mają rozpatrywać sprawę, a nie występować w imieniu osoby, czy też podmiotu.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#TomaszCzajkowski">Po pierwsze, chcę stanowczo zaprotestować przeciwko stwierdzeniu, że prezes Urzędu w jakikolwiek sposób wpływa na wyroki zespołu arbitrów - takiej praktyki nie ma, nie było i nie będzie, niezależnie od tego, kto pełni w danym momencie tę funkcję. Po drugie, jestem głęboko przekonany o tym, że o wiele większe niebezpieczeństwo wpływania na orzeczenie zespołu arbitrów czy postawy arbitra orzekającego w sprawie występuje wówczas, kiedy wyznacza go strona zainteresowana określonym rozstrzygnięciem, niż nie zainteresowany tym w żaden sposób prezes UZP, który jest organem nie występującym w sprawie, ale organizującym proces odwoławczy i prace zespołu arbitrów. Nigdy nie powoływałem się na jakąkolwiek opinię NIK w tej sprawie, choć z nieoficjalnych rozmów wiem, że jest to stanowisko aprobowane przez Izbę. Tego rodzaju rozwiązanie wynika ze strategii antykorupcyjnej rządu i zostało zaopiniowane pozytywnie przez Radę Legislacyjną przy Prezesie Rady Ministrów. Jest też powszechnie akceptowane przez arbitrów, i nie tylko przez nich.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#AdamSzejnfeld">Czy jest głos sprzeciwu wobec zmian nr 20a i 20b? Jest. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem zmian nr 20a i 20b? Stwierdzam, że Komisja 5 głosami, przy 4 przeciwnych i 2 wstrzymujących się przyjęła zmiany nr 20a i 20b. Przechodzimy do art. 2 projektu. Czy są pytania? Nie ma. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja zmianę art. 2 przyjęła. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 2. Przechodzimy do art. 3 projektu. Czy są pytania? Nie ma. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja art. 3 przyjęła. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 3. W takim razie pozostaje nam wrócić do zmiany nr 4. Czy jest obecny przedstawiciel UKIE? Nie ma. Skoro tak, wobec braku przedstawiciela UKIE na sali i wątpliwości, które pojawiły się w czasie dyskusji, musimy odroczyć sprawę, mimo iż bardzo chciałem zakończyć dziś prace i skierować projekt do drugiego czytania. Czy są inne wnioski w tej sprawie? Nie ma. Rozumiem, że Komisja przyjęła wniosek, aby przerwać prace nad tym projektem. Przyjęliśmy wszystkie zmiany, oprócz jednej, którą zajmiemy się po uzyskaniu odpowiedzi UKIE na piśmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#RomanJagieliński">Po wyjaśnieniach prezesa Tomasza Czajkowskiego wycofuję moją poprawkę. Do rozstrzygnięcia pozostają warianty opisane w sprawozdaniu podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#AdamSzejnfeld">Nie ma innych wniosków i wobec tego kończymy dziś prace nad tym projektem. Zajmiemy się nim po uzyskaniu opinii UKIE. W drugim punkcie dzisiejszego posiedzenia mamy pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o finansowym wspieraniu inwestycji oraz ustawy o warunkach dopuszczalności i nadzorowaniu pomocy publicznej dla przedsiębiorców. Jak już mówiłem, proponuję, aby rozparzyć projekt na posiedzeniu Komisji, bowiem na pierwszy rzut oka proponowane przepisy wydają się oczywiste i nie kontrowersyjne, a nie ma ich dużo. Chyba, że padnie wniosek o powołanie podkomisji. Ponieważ jest to pierwsze czytanie, musieliśmy określić godzinę, o której się ono odbędzie. W związku z tym, mimo iż skończyliśmy wcześniej punkt pierwszy porządku, nie możemy przystąpić do punktu drugiego, mimo że pewnie do godziny 15.00 zakończylibyśmy prace. Jest drobny kłopot, bo o godzinie 14.30 spotyka się z premierem Koło Parlamentarne Unii Pracy, a o 15.00 - Klub Parlamentarny Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Proszę o podpowiedź, czy mamy kontynuować dziś pracę, bez względu na to, jakie kto ma obowiązki? Ja też mam posiedzenie, na które nie pójdę. Czy ktoś chce złożyć wniosek o odroczenie pierwszego czytania? Rozumiem, że udział w pracy wzięliby najbardziej zainteresowani tym punktem, ale chcę uczciwie podejść do sprawy, bo wiem, że ma ona niecodzienny charakter. Proponuję, aby spotkać się o 15.00 i rozpocząć pierwsze czytanie. Jeśli nie będzie innych wniosków, uznam, że Komisja przyjęła moją propozycję. Nie ma innych propozycji, zatem zarządzam przerwę.</u>
<u xml:id="u-56.1" who="#AdamSzejnfeld">Przechodzimy do punktu drugiego posiedzenia. Zgłosiłem propozycję, aby omówić dziś projekt, bez powoływania podkomisji. Chyba, że zostaną zgłoszone inne wnioski - wszystko okaże się po zaprezentowaniu projektu przez stronę rządową. Proszę o przedstawienie uzasadnienia projektu.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#KrzysztofKrystowski">W imieniu rządu przedstawię państwu projekt nowelizacji ustawy o finansowym wspieraniu inwestycji oraz ustawy o warunkach dopuszczalności i nadzorowaniu pomocy publicznej dla przedsiębiorców. Głównym celem nowelizacji jest wprowadzenie zmian usprawniających i zwiększających efektywność realizacji ustawy, wynikających z oceny jej działania w ciągu ostatniego roku. Zmiany mają charakter przede wszystkim porządkujący, a jeśli chodzi o propozycje merytoryczne, warto zauważyć zmianę polegającą na dodatkowym punktowaniu inwestycji w parkach technologicznych i przemysłowych oraz uzupełnienie definicji nowej inwestycji o inwestycje związane nie tylko z produkcją, ale także z usługami. Ustawa o finansowym wspieraniu inwestycji została przyjęta przez Sejm w dniu 20 marca 2002 roku i weszła w życie w dniu 19 maja tegoż roku. Podstawowym założeniem ustawy jest promocja aktywności inwestycyjnej oraz wyrównanie warunków konkurencji dla lokowania inwestycji w Polsce, w porównaniu z systemem zachęt inwestycyjnych stosowanym w innych krajach naszego regionu. Najistotniejsze regulacje ustawowe wprowadzają mechanizm dotacji finansowych dla nowych inwestycji. W obrębie krajów OECD dotacje należą do preferowanych instrumentów wsparcia, gdyż na przykład w porównaniu z ulgami podatkowymi wyróżniają się przejrzystością procedur i skutecznością w przyciąganiu inwestorów. Ustawa jest adresowana do przedsiębiorców i gmin, a wsparcie dotyczy projektów infrastrukturalnych towarzyszących inwestycji. Obejmuje przedsiębiorców dokonujących nowych inwestycji - małych, średnich i dużych, polskich i zagranicznych. Z zasady ustawa oferuje zrównoważony dostęp do pomocy publicznej. Przepisy ustawy sprzyjają wprawdzie inwestycjom dużym, powyżej równowartości 10 mln euro, ale zarazem stwarzają preferencje dla projektów inwestycyjnych tworzących lub utrzymujących miejsca pracy, poprawiających kapitał ludzki, wprowadzających innowacje technologiczne i ekologiczne, a także aktywizujących obszary kraju o wysokiej stopie bezrobocia. W rezerwie celowej na realizację ustawy w ubiegłym roku przeznaczono kwotę 90 mln zł, z tego około 20% na dotacje z tytułu szkoleń w ramach realizacji projektów inwestycyjnych. W bieżącym roku w rezerwie przewidziano kwotę 113 mln zł, przy zbliżonym udziale pozycji szkoleń. Relatywnie niska skala wsparcia budżetowego znajduje odzwierciedlenie w liczbie zaakceptowanych wniosków o dofinansowanie - w 2002 r. w obu edycjach oceny wniosków w sumie udzielono wsparcia dla 18 firm i 2 gmin, a wniosków wpłynęło 325. Wartość udzielonego wsparcia wyniosła około 10% kwoty, o którą ubiegali się wnioskodawcy. Łączna wartość dotacji na nakłady inwestycyjne, nowe miejsca pracy i szkolenia wyniosła 82.118.614 zł. Wsparcie w poszczególnych kategoriach inwestycji wyniosło: dla inwestycji o wartości nie mniejszej niż równowartość kwoty 10 mln euro, czyli ponad 33 mln zł - 43% ogólnej sumy dotacji; dla inwestycji o wartości nie mniejszej niż 500 tys. euro, dotyczących rozbudowy lub modernizacji istniejącego przedsiębiorstwa i wiążących się z utrzymaniem co najmniej 100 miejsc pracy, lub 50 miejsc pracy w przypadku inwestycji w jednym z obszarów wsparcia przez nie mniej niż 5 lat, udzielono pomocy w wysokości ponad 19 mln zł, co daje odpowiednio 24% ogólnej kwoty dotacji; dla inwestycji tworzących przynajmniej 20 miejsc pracy na nie mniej niż 5 lat udzielono pomocy w wysokości ponad 14 mln zł, co daje 17% dotacji; dla inwestycji wprowadzających innowacje technologiczne pomoc wyniosła ponad 7 mln zł, co daje 9% dotacji; dla inwestycji wpływających na poprawę stanu środowiska - niemal 7 mln zł, co daje 8% dotacji.</u>
<u xml:id="u-57.1" who="#KrzysztofKrystowski">Wsparcia udzielono firmom reprezentującym różnorodne sektory gospodarki, między innymi koksowniczy, paliwowy, motoryzacyjny, nawozów sztucznych, przetwórstwa ryb, produkcji papieru i wiele innych. Połowa zaakceptowanych wniosków pochodziła od małych i średnich przedsiębiorców, a przyznane im dotacje stanowiły około jednej trzeciej całkowitego ubiegłorocznego wsparcia. Firmy tej grupy otrzymały dotację na poziomie od 700 tys. do 5.700 tys. zł. Firmy klasyfikowane jako przedsiębiorcy duzi, między innymi ze względu na skalę zatrudnienia - powyżej 250 pracowników, otrzymały dotację na poziomie od 200 tys. do 8.400 tys. zł. Z informacji zawartych we wnioskach zaaprobowanych w ubiegłorocznej edycji wynika, że w efekcie realizacji nowych inwestycji powinno zostać utworzonych łącznie około 4280 nowych miejsc pracy. Można uznać, iż ustawa wychodzi naprzeciw oczekiwaniom przedsiębiorców, gdyż ich zainteresowanie wsparciem projektów inwestycyjnych z tego tytułu systematycznie rośnie. W 2003 r. w pierwszym terminie składania wniosków o dofinansowanie, wpłynęło ich niemal tyle, ile zostało złożonych w całym roku 2002. Przedkładamy Komisji projekt nowelizacji ustawy o finansowym wspieraniu inwestycji przy zachowaniu podstawowych celów ekonomiczno-społecznych ustawy. Co zapewnia projekt? Po pierwsze, dostosowanie uregulowań ustawy o finansowym wspieraniu inwestycji do przepisów o finansach publicznych. W szczególności nowelizacja zakłada eliminację problematycznego w sensie proceduralnym i prawnym terminu składania wniosków w październiku. Postulat pozostania wyłącznie przy terminie marcowym wraz wydłużeniem czasu rozpatrywania wniosku zmierza do urealnienia procedur, umożliwia podpisywanie umów i przekazywanie dotacji w ramach roku budżetowego, zgodnie z ustawą o finansach publicznych. Propozycje zmian w tym zakresie zostały przedstawione w art. 1 pkt 6 projektu. W myśl zasady kontynuacji prawa w projekcie na 2003 r. przewidziano dodatkowy sierpniowy termin składania wniosków. Byłoby zatem pożądanym, aby nowela weszła w życie przed tym terminem. Po drugie, adaptację do zmienionych w ubiegłym roku regulacji o pomocy publicznej oraz rozwiązań unijnych w sprawie krajowej pomocy regionalnej, unormowanych w wytycznych w sprawie pomocy regionalnej. Chodzi tu o definicję kryteriów obliczania wartości nowych inwestycji, przesłanek warunkujących przyznanie wsparcia finansowego oraz nową regulację dotyczącą kosztów pracy. Propozycje zmian w powyższym zakresie zostały zawarte w art. 1 pkt 2–4. Przyjęcie zmian leży w interesie przedsiębiorców, gdyż poszerzy interpretację kwalifikowanych kosztów inwestycji i ułatwi przedsiębiorcom formułowanie wniosków o wsparcie finansowe. W ramach pokrewnym zmian zaproponowaliśmy również wprowadzenie wzorowanego na legislacji unijnej wymogu składania wniosku o dofinansowanie przed rozpoczęciem realizacji inwestycji, co gwarantuje nowe brzmienie art. 3 ust. 2 pkt 4 zawarte w art. 1 pkt 2 projektu nowelizacji. Ze względu jednak na aktualne, oparte na rozliczeniach w ramach roku budżetowego regulacje ustawy o finansach publicznych, bezpośrednie wprowadzenie w życie tego przepisu mogłoby skomplikować realizację ustawy o finansowym wspieraniu inwestycji. Stąd nasza propozycja, aby przepis ten wszedł w życie z momentem uzyskania przez Polskę członkostwa w UE, gdy po odpowiednim dostosowaniu przepisów o finansach publicznych będzie możliwe finansowanie w skali wieloletniej. Materię tę reguluje art. 5 projektu. Po trzecie, znowelizowana ustawa zapewni zharmonizowanie nowej definicji inwestycji z prawodawstwem wspólnotowym, co ma istotne znaczenie dla określenia kryteriów dopuszczalności pomocy i obliczania wartości kosztów kwalifikowanych nowej inwestycji. Propozycje zmian w powyższym zakresie są zawarte w art. 2. Po czwarte, dodatkowo proponujemy wprowadzić modyfikację szeregu przepisów o charakterze technicznym, kierując się zasadą uporządkowania, odformalizowania, oraz dostosowania do praktyki gospodarczej procedur składania wniosków o wsparcie finansowe inwestycji. Nowe regulacje z jednej strony powinny ułatwić przedsiębiorcom przygotowanie wniosku o dofinansowanie, a z drugiej - usprawnić ocenę tych wniosków. Propozycje w tym zakresie zawiera zwłaszcza art. 1 pkt 5 projektu. W projekcie nowelizacji znalazł się postulat poszerzenia zakresu stosowania ustawy o finansowym wspieraniu inwestycji na inwestycje w parkach przemysłowych i technologicznych. Takie powiększenie kręgu potencjalnych beneficjentów ustawy powinni sprzyjać aktywizacji gospodarczej w ujęciu lokalnym, poprzez rozwój wyżej wymienionych form kooperacyjnych oraz umożliwić wykorzystywanie ustawy jako krajowego instrumentu wsparcia przy realizacji celów sektorowego programu operacyjnego „Wzrost konkurencyjności gospodarki na lata 2004-2006”. Propozycje w tej materii zawiera art. 1 pkt 1 i 2 projektu nowelizacji. Projekt został pozytywnie zaopiniowany przez UKIE oraz Radę Legislacyjną, był konsultowany z partnerami społecznymi oraz poszczególnymi resortami. W obecnej postaci projekt wychodzi naprzeciw najważniejszym dezyderatom formułowanym w procesie konsultacji. Nowelizacja nie powoduje skutków finansowych dla budżetu państwa. Proszę o w miarę pilne rozpatrzenie projektu.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#AdamSzejnfeld">Otwieram dyskusję na temat pierwszego czytania, po której postanowimy, co robić dalej. Zgłosiłem wniosek, aby prowadzić prace nad projektem bez powoływania podkomisji. Przedłożenie rządowe nie jest długie i chyba nie wywołuje kontrowersji. Czy są jakieś uwagi, pytania? Nie ma. Zatem zapytuję, czy jest sprzeciw wobec propozycji przejścia do prac nad ustawą? Nie ma, zatem przystępujemy do pracy. Czy są uwagi do tytułu projektu? Nie ma. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła tytuł projektu. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła tytuł. Przechodzimy do art. 1 projektu, który zawiera podstawowe zmiany w ustawie. Czy są uwagi do zmiany nr 1a do art. 2? Ponieważ chodzi o pierwsze czytanie, proponuję, aby przy każdym punkcie przedstawiciele rządu dokonywali krótkiego wprowadzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#EwaFlis">W art. 1 pkt 1 lit. a) rząd proponuje rezygnację z przepisu art. 2 ust. 1 pkt 10 ustawy. Zmiana ma charakter porządkujący, w świetle zmian dokonanych w art. 4 w zakresie obliczania wartości nowej inwestycji.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Pozwolę sobie na pytanie o charakterze bardzo ogólnym. W zmianie 1a proponujecie państwo wprowadzenie do art. 2 ust. 1 punktów 14 i 15, zawierających definicję parków: przemysłowego i technologicznego. Tak naprawdę, poza tym, że parki te zostały zdefiniowane w słowniczku, w projekcie nie ma o nich nic - nie wiadomo, co to jest, w jaki sposób jest tworzone. Jest tylko definicja i przepis w dalszej części projektu. Wydaje mi się, że to zbyt mało, jak na tego typu rozwiązanie. Można tu podać przykład specjalnych stref ekonomicznych, wprawdzie to nie jest to samo, ale opracowano pewne reguły funkcjonowania i tworzenia stref, natomiast tu - poza definicją - nie ma nic.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#EwaFlis">Parki przemysłowe i technologiczne są nowymi formami, które powstają w chwili obecnej, a liczymy na to, że będą tworzone także w najbliższej przyszłości. Chodzi o doprecyzowanie punktu dotyczącego przyznawania punktów za inwestycje związane z technologiami w ogóle. Obecnie w ustawie nie ma doprecyzowania tej formy, w jaką mogą zrzeszać się przedsiębiorcy. Dlatego też nie chodzi o zasadniczą zmianę, ale o doprecyzowanie, pokazanie tego pojęcia tak, aby przedsiębiorstwa, które zrzeszą się w nowych formach, mogły funkcjonować w ramach dotychczasowej punktacji. Podkreślam - jak mówił pan minister, w tej propozycji nowelizacji nie zmieniamy punktacji dla poszczególnych kategorii, bo nie zmieniamy istoty ustawy. Chodzi o doprecyzowanie, wyjście naprzeciw środowisku przedsiębiorców, gdyż parki przemysłowe i technologiczne są nowymi formami, w które chcą oni zrzeszać się. Już wielokrotnie występował problem z uzyskaniem wsparcia dla gminy, która wychodzi naprzeciw właśnie postulatom przedsiębiorców, aby utworzyć park przemysłowy lub technologiczny.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#AdamSzejnfeld">Z jednej strony przedstawiciel Biura Legislacyjnego zadał dobre pytanie, a z drugiej - cieszę się, iż wreszcie pojawiła się jakaś definicja. W Polsce bez tej definicji powstają i działają parki przemysłowe i technologiczne, ale tak naprawdę nie wiadomo, co to jest i na jakiej podstawie ktoś coś tworzy, nazywając parkiem przemysłowym lub technologicznym. Faktycznie, nie wiadomo, czy taka organizacja może podlegać jakimś specjalnym elementom wspierania przez państwo, rząd, samorząd. Jest potrzeba stworzenia definicji parków, rozumiem że definicja pojawiła się właśnie tu, aby za pośrednictwem instrumentów skonstruowanych w tej ustawie mogły być wspierane inwestycje właśnie w parkach przemysłowych i technologicznych. Jednak jeżeli ta inwestycja została ulokowana na terenie czegoś, co ktoś nazwał parkiem przemysłowym, trzeba wiedzieć, czy jest to zgodne z zamysłem ustawodawcy, a więc musi być definicja. Odbieram fakt opracowania definicji pozytywnie, inna kwestia, czy jest ona precyzyjna legislacyjnie. Jeśli chodzi o celowość definicji, dla mnie nie ulega ona wątpliwości. Potrzeba opracowania definicji jest wręcz bardzo pilna. Jestem wciąż zapraszany do różnych parków technologicznych i przemysłowych i żaden z organizatorów nie jest w stanie odpowiedzieć mi na pytanie, czym ten park wyróżnia się od leżącej obok fabryki.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Pozwolę sobie na uwagi szczegółowe do przedłożonych definicji. Jeśli chodzi o definicję parku przemysłowego, trochę mnie zadziwiło sformułowanie „i inne dołączone do nich nieruchomości”. Zapis brzmi: „zespół wyodrębnionych nieruchomości, wraz z infrastrukturą” - to jest zrozumiałe, po czym jest sformułowanie „i inne dołączone do nich nieruchomości”. Czemu to ma służyć? Następna uwaga do precyzji tej definicji. Na czym polegają preferencyjne warunki i co przez to rozumiemy? Uważam, że ten zapis jest niejasny. Poza tym jest kwestia udziału władz samorządowych. Udział samorządu będzie się sprowadzać do tego, że samorząd zawrze umowę, będzie stroną tej umowy, czy też ma polegać na dofinansowaniu - tego też nie wiadomo. Jeśli chodzi o udział samorządu, ta sama uwaga odnosi się do definicji parku technologicznego. Moje zastrzeżenia w definicji parku technologicznego budzi po pierwsze sformułowanie „rozwój przedsiębiorstw”. Nie wiem, czy wnioskodawcy rozumieją przez to przedsiębiorstwa państwowe, czy przedsiębiorstwa w rozumieniu Kodeksu cywilnego, co byłoby błędem, czy też przedsiębiorców. Po drugie, moje wątpliwości budzi sformułowanie „komercjalizacja wyników badań naukowych”. Powiem szczerze, że o ile do niedawna wiedziałem, co to jest komercjalizacja, w tym momencie jestem trochę skonfundowany. To tyle, jeśli chodzi o definicje.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#EwaFlis">Praca nad tymi definicjami w łonie rządu trwała bardzo długo. Aktywnie uczestniczył w niej Komitet Badań Naukowych, ale także środowiska związane z tego typu jednostkami organizacyjnymi. W efekcie, po wielu dyskusjach doszliśmy do wniosku, że najbardziej właściwe będą przedłożone dziś zapisy. Jeżeli chodzi o sformułowanie „oraz inne dołączone do nich nieruchomości”, jest tu zawarta intencja, aby park nie był tworzony wyłącznie na bazie majątku po restrukturyzowanych lub likwidowanych przedsiębiorcach, o których mowa wyżej. Chodzi o sytuację, kiedy na terenie gminy jest obiekt, który już przestał działać, nie jest efektywny i gmina chce, aby na jego bazie stworzyć park przemysłowy lub technologiczny. Ten majątek w wielu przypadkach po prostu niszczeje. W tym celu została przedłożona propozycja - aby można było wykorzystać tego typu majątek. Jeżeli obok majątku po restrukturyzowanych lub likwidowanych przedsiębiorstwach jest obiekt, który również mógłby się do nadawać, aby włączyć go do parku, chodziło o to, aby można było to zrobić. Przedstawiciel Biura Legislacyjnego zgłosił też zastrzeżenie do zapisu o preferencyjnych warunkach. Należy rozumieć go w ten sposób, że na przykład gmina może na pewien okres ustalić najniższe stawki czynszu dla zakładanego parku przemysłowego. Chodzi o działania w gestii gminy - na przykład również zmniejszenie podatków lokalnych. Intencją zapisu było, aby gmina współdziałała razem z inwestorem, który później wystąpi do nas o dotację. Pojęcie „komercjalizacji wyników naukowych” jest dosyć znane, chodzi o to, aby osiągnięcia naukowo-badawcze jak najszybciej przepływały do gospodarki, aby znajdowały swoje zastosowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#AdamSzejnfeld">Czy te wyjaśnienia rozwiały pańskie wątpliwości?</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Jeśli chodzi o zapis dotyczący nieruchomości, może to wygląda na „czepianie się”, ale jeżeli napisano: „zespół wyodrębnionych nieruchomości”, a później „oraz inne dołączone do nich nieruchomości”, dla mnie jest to błąd logiczny. Moim zdaniem określenie „zespół wyodrębnionych nieruchomości” wcale nie odnosi się do pozostałości po likwidowanych przedsiębiorcach.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#KrzysztofKrystowski">Proszę zwrócić uwagę na fakt, że zapis brzmi „zespół wyodrębnionych nieruchomości wraz z infrastrukturą pozostałą po restrukturyzowanych lub likwidowanych przedsiębiorcach”. Zapis dotyczy zespołu nieruchomości razem z infrastrukturą - ale być może wymaga jeszcze doprecyzowania. Chcę zwrócić uwagę na fakt, że gdyby nie było zapisu „oraz inne dołączone do nich nieruchomości”, wystarczyłoby, iż założylibyśmy park przemysłowy na miejscu, gdzie wcześniej była fabryka i zbudowali tam portiernię, a już obiekt nie zasługiwałby na miano parku przemysłowego. Inwestowalibyśmy w skanseny, a nie w parki przemysłowe. Jest potrzeba umieszczenia w projekcie takiego dodatku.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#RyszardPojda">Ja w pełni podzielam stanowisko rządu, bo znam takie sytuacje - właśnie omawiane definicje pozwalają na korzystanie ze wsparcia chętnym do inwestowania w takich parkach, z ulg ze strony samorządu. Proponuję, aby Biuro Legislacyjne nie szukało czegoś, czego nie ma w tym zapisie.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#AdamSzejnfeld">Ja rozumiem zastrzeżenia przedstawiciela Biura Legislacyjnego. Kiedy czyta się taką definicję, wiadomo, o co chodzi, ona nie wywołuje wątpliwości. Natomiast gdy analizuje się ją od strony techniki prawodawczej, a jest to rolą Biura Legislacyjnego, ze znajomością zasad zapisywania określonych pojęć życia codziennego w języku prawa, to ja zaczynam rozumieć te wątpliwości. Może zadam przedstawicielowi Biura Legislacyjnego inne pytanie. Czy Biuro Legislacyjne ma wątpliwości także wobec innych przepisów? Tak jak powiedziałem na początku, zaproponowałem odbycie pierwszego czytania bez powoływania podkomisji, ponieważ nie zgłoszono mi żadnych zasadniczych uwag, bądź problematycznych kwestii. Dodatkowo marszałek Marek Borowski poprosił mnie, aby spróbować zakończyć pierwsze czytanie w tym tygodniu, co pozwoliłoby w przyszłym tygodniu skierować je do drugiego czytania. Natomiast jestem ostatnim posłem w tym Sejmie, który nawet na bardzo usilne prośby kierowane z bardzo poważnych szczebli reaguje pozytywnie, gdyby miała na tym ucierpieć jakość pracy. U mnie liczy się przede wszystkim jakość pracy, a dopiero na drugim miejscu - różnego rodzaju prośby. W związku z tym, jeżeli jest więcej uwag, rozważyłbym możliwość skierowania projektu do podkomisji, choć oczywiście wtedy praca trochę potrwa. Jeżeli zastrzeżenia dotyczą tylko definicji, pozostawimy je na chwilę i zobaczymy, czy inne propozycje nie budzą wątpliwości, po czym wrócimy do nich. Wobec tego, czy Biuro Legislacyjne ma inne wątpliwości?</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Wątpliwości nie są na tyle poważne, aby z ich powodu hamować prace na projektem, skoro jest taki nacisk władz. Natomiast dla mnie kwestia tych definicji ma charakter kluczowy i uważam, że one są źle napisane.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#AdamSzejnfeld">W takim razie proponuję, abyśmy zostawili definicje - zobaczymy, czy poradzimy sobie bez powoływania podkomisji z resztą projektu. Jeżeli sobie poradzimy, to podejmiemy decyzję w sprawie definicji, a jeśli będziemy mieli kłopoty z resztą zapisów, skierujemy projekt do podkomisji. Czy są inne propozycje? Może jest wniosek, aby od razu powołać podkomisję? Nie ma. Przechodzimy do zmiany 1b, kwestii przeliczania na euro. Proszę o krótkie uzasadnienie.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#EwaFlis">Ta propozycja wiąże się z trudnościami, które wyłoniły się w trakcie realizacji ustawy. Mianowicie, proponujemy nowy termin, na który będą dokonywane wszystkie obliczenia - dzień poprzedzający pierwszy dzień terminu składania wniosków. W dotychczasowym zapisie, między terminem, w którym przedsiębiorcy składali wnioski, a terminem, kiedy były one rozpatrywane, mijały 2–4 miesiące, co powodowało kłopoty z rozliczeniem i przyznaniem dotacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#AdamSzejnfeld">Czy są uwagi do tej zmiany? Nie ma. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja zmianę nr 1b przyjęła. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę 1b. Przechodzimy do zmiany nr 2a do art. 3 ust. 1.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#EwaFlis">Przedkładając tę propozycję kierowaliśmy się tym, aby w przyszłości można było wykorzystać ustawę do realizacji sektorowego programu operacyjnego „Wzrost konkurencyjności gospodarki”. Dlatego też właśnie między innymi tam, w sektorowym programie, jest ta sama definicja, co zaproponowana tu, ale także - cały schemat, jak pieniądze z UE będą mogły wspierać realizację ustawy. Powoli zaczynamy nawiązywać do przygotowania do członkostwa w UE i możliwie najlepszego wykorzystania funduszy strukturalnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#AdamSzejnfeld">Czy są uwagi do tej zmiany? Nie ma. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja zmianę nr 2a przyjęła. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę 2a. Przechodzimy do zmiany nr 2b do art. 3 ust. 2.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#EwaFlis">Po wejściu do UE będziemy mogli udzielać wsparcia tylko inwestycjom planowanym. To jest kolejna ze zmian dostosowujących ustawę do wejścia do UE.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#AdamSzejnfeld">Czy są uwagi do tej zmiany? Nie ma. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja zmianę nr 2b przyjęła. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę 2b. Przechodzimy do zmiany nr 3 do art. 4.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#EwaFlis">Ta zmiana wiąże się z dostosowaniem naszego prawa do wytycznych w sprawie krajowej pomocy regionalnej UE, jak również do synchronizacji ustawy z krajowymi przepisami dotyczącymi pomocy publicznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">W proponowanym art. 4 ust. 1 pkt 3 lit. b) zapis brzmi: „będą nabyte od osoby trzeciej na warunkach nieodbiegających od normalnych praktyk inwestycyjnych”. Zastanawiam się, czy praktyki inwestycyjne mają jakikolwiek wpływ przy nabywaniu know-how? Gdyby to były normalne praktyki handlowe, zapis nie budziłby wątpliwości. Jaki związek mają z zapisem normalne praktyki inwestycyjne?</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#EwaFlis">Ten zapis został przeniesiony do projektu bez zmian z rozporządzenia do ustawy o pomocy publicznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#AdamSzejnfeld">To nie ma najmniejszego znaczenia, czy zapis przeniesiono z rozporządzenia, czy skądkolwiek, bo rozporządzenie może być zapisane źle. My tworzymy prawo, na podstawie którego pisze się rozporządzenia. Przedstawiciel Biura Legislacyjnego ma wątpliwości do zapisu, bez względu na to, skąd został on przeniesiony.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Tak, to nie jest dla mnie argument, bo chodzi o ustawę. Może doprecyzuję, czego dotyczyło pytanie. Abstrahując od tego, że zwrot „normalne praktyki inwestycyjne” jest nieostry i tak naprawdę nie wiadomo, o co chodzi, ale mniej więcej domyślając się, jaki jest zakres tego sformułowania, stwierdzam, że tak naprawdę przy zakupie know-how praktyka inwestycyjna nie ma żadnego znaczenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#AdamSzejnfeld">Dochodzę do przekonania, że jeśli nawet nie ma tu dużych wątpliwości, są one jednak istotne i w związku z tym przestaję mieć wolę, aby prowadzić prace na projektem bez podkomisji. Lubię, jak w Komisji Gospodarki wychodzi ustawa, która nie zostaje podczas drugiego czytania obsypana dziesiątkami poprawek, a tak mogłoby być. W obliczu wątpliwości proponuję powołanie podkomisji. Zgłaszam własną kandydaturę. Kto jeszcze chciałby pracować w podkomisji? Posłowie: Ryszard Pojda, Artur Zawisza, Zbigniew Deptuła i Zenon Tyma. Nie widzę innych zgłoszeń. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła wniosek o powołanie podkomisji w przedstawionym składzie. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła wniosek. Jutro zgłoszę zlecenie do Biura Studiów i Ekspertyz o wydanie opinii w sprawie tego projektu, aby łatwiej było pracować w podkomisji. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>