text_structure.xml
81 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#JózefOleksy">Witam wszystkich. Otwieram posiedzenie Komisji Europejskiej. Porządek dzienny został państwu dostarczony. Zgłoszono prośbę, aby pierwsze czytanie projektu ustawy - Prawo dewizowe było ostatnim punktem dzisiejszego posiedzenia. Przychylam się do tej prośby. Czy są inne uwagi do porządku dziennego? Nie słyszę. Stwierdzam, że porządek dzienny został przyjęty. Przystępujemy do realizacji punktu pierwszego - rozpatrzenie poprawek zgłoszonych w czasie drugiego czytania do rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu. Proszę pana posła sprawozdawcę o zabranie głosu. Nie ma sprawozdawcy. Czy pan poseł wiedział, że ta sprawa staje dziś na posiedzeniu? Tak. Na szczęście mamy tylko dwie poprawki. Grupa posłów kierowana przez panią poseł Elżbietę Kruk wniosła propozycję, aby art. 2 nadać brzmienie: „Art. 2. 1. Ustawa wchodzi w życie z dniem przystąpienia Rzeczypospolitej Polskiej do Unii Europejskiej. 2. Przepisy ustawy stosuje się do obywateli państw Unii Europejskiej od dnia, w którym na terytorium tych państw obowiązywać będą przepisy o swobodzie przepływu pracowników posiadających obywatelstwo polskie oraz członków ich rodzin”. W poprawce nr 2 proponuje się skreślenie art. 3. Proszę o opinię rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#AndrzejZdebski">Rząd wnosi o nieprzyjmowanie tych poprawek i pozostawienie zapisu obu artykułów w takim brzmieniu, jak w druku nr 317. Rząd zwrócił się o opinię w tej sprawie do Komitetu Integracji Europejskiej, który potwierdził słuszność stanowiska rządu i zaproponował utrzymanie pierwotnego zapisu art. 2 i 3.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JózefOleksy">Rozumiem, że rząd jest przeciwny obu tym poprawkom? Jest pan oczywiście świadom tego, że mieliśmy już przypadek wprowadzenia terminu wejścia w życie przepisów wedle reguł ustawy dziś nieistniejącej.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#JoannaSzychowska">UKIE odnosi się negatywnie do zaproponowanego brzmienia tych przepisów, ponieważ sugeruje ono wprowadzenie zasady wzajemności, która w prawie Unii Europejskiej jest niedopuszczalna. Po drugie, takie brzmienie przepisu nie daje możliwości uwzględnienia modyfikacji, które mogą powstać w czasie negocjacji. Trzeba pamiętać, że nie jest do końca przesądzone, że otwarcie rynku będzie symetryczne. W związku z tym UKIE przychyla się do propozycji rządowej, czyli do przywrócenia brzmienia tych przepisów z projektu przyjętego przez sejmową Komisję Europejską.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#JózefOleksy">Przypominam poprzednią dyskusję, która dotyczyła rozróżnienia dwóch pojęć: stosowania ustawy i wejścia w życie ustawy. Staraliśmy się zaradzić tej dwoistości określeń, która w prawie nie powinna występować. Proszę o ustosunkowanie się do tej kwestii.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Jeżeli chodzi o te dwie zaproponowane poprawki, to nie zmieniają one tej sekwencji, o której wspomniał pan przewodniczący. Również w sprawozdaniu, w art. 2 jest zapisane, że ustawę stosuje się, a w art. 3, że ustawa wchodzi w życie. Poprawki są utrzymane w tej samej konwencji, gdyż w nowym art. 2 w ust. 1 jest użyte sformułowanie „ustawa wchodzi w życie”, a w ust. 2 „przepisy ustawy stosuje się”. Jeżeli chodzi o tę konwencję, to oba projekty są identyczne.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#JózefOleksy">Czyli oba są skażone niedoskonałością?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Jest dokładnie tak, jak pan przewodniczący powiedział.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#JózefOleksy">Co na to wnioskodawcy?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#ElżbietaKruk">Stwierdziliście państwo, że zasada wzajemności nie funkcjonuje na gruncie prawnym Unii Europejskiej, ale zgodnie z informacją rządu zagwarantowaliśmy sobie jej stosowanie w kwestii swobodnego przepływu pracowników. Jeśli tak jest to znaczy, że będziemy mogli ją zastosować. Oczywiście dla wszystkich nas jest zrozumiałe, że aby móc ją stosować, musi ona zostać zapisana w traktacie o naszym przystąpieniu do Unii Europejskiej. Jeżeli tak ma być, to nasze prawo krajowe też musi być spójne z takim zapisem. Podstawowym celem naszych poprawek jest uzyskanie pełnej poprawności tego zapisu, ponieważ poprzedni zapis mówił o ustawie, która nie istnieje. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć w tej chwili, jaki kształt będzie ona miała i w związku z tym nikt z nas nie może się zgodzić na uchwalenie czegoś tak niepewnego. Tak jak powiedziałem, klauzula wzajemności jest już w tym zakresie zagwarantowana - chyba że jest to nieprawda - i będzie zapisana w traktacie o przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej. Skoro tak, to musimy zachować tę spójność również w prawie krajowym.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#AleksanderSzczygło">Chcę odnieść się do opinii, którą przedstawiło Biuro Legislacyjne, otóż w art. 2 ust. 1 mamy określony czas wejścia w życie ustawy, a w art. 2 ust. 2 mamy określony zakres podmiotowy, czyli do kogo się ten przepis stosuje. To nie jest to samo, jak pan przed chwilą powiedział, że konwencja art. 2 i 3 projektowanej ustawy jest identyczna jak w zaproponowanych poprawkach. To są dwie różne rzeczy.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#ElżbietaKruk">Pani dyrektor z UKIE mówiła, że nie wiemy, jakich państw to ograniczenie będzie dotyczyło. Z tego zapisu widać, że autorzy poprawek mają tego świadomość i dlatego nie ma tu zapisu o całej Unii Europejskiej, tylko o jej poszczególnych państwach członkowskich.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#JózefOleksy">Myślę, że jest to zasadne, dlatego że ograniczenia w dostępie do rynku pracy będą różne w różnych krajach UE. Podzielam tę wątpliwość i proszę o wyjaśnienie, czy możemy używać określenia „stosowane w Unii Europejskiej” w ogóle.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#JoannaSzychowska">Wyjaśnieniem tego problemu jest objaśnienie, jak rozumiemy zasadę wzajemności. Wydaje mi się, że mylone jest rozumienie tej zasady w taki zakresie, jak reguluje ja prawo z zakresem, który jest stosowany w negocjacjach. Rzeczywiście zasada negocjacyjna jest taka, że liczymy na to samo ze strony państw członkowskich, co my im dajemy. Natomiast zupełnie czymś innym jest zakaz obowiązywania tej zasady bezpośrednio w przepisach prawa unijnego. Zgadzam się, że konieczne jest rozróżnienie poszczególnych państw, jak uczyniono to w tym zapisie, ale jednocześnie nie możemy w przepisach prawa wprowadzać „tylnymi drzwiami” zasady wzajemności, która nie obowiązuje. Dodam na zakończenie, że ta propozycja przepisów przejściowych, która została zaproponowana w projekcie przedłożonym Komisji, była konsultowana z Rządowym Centrum Legislacji i uzyskała jego akceptację. Jeszcze raz potwierdzam, że UKIE popiera poprzednią wersję tego przepisu.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#JózefOleksy">Jaki jest pani wniosek?</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#JoannaSzychowska">UKIE popiera pierwotny zapis tej ustawy, który był w projekcie przyjętym przez sejmową Komisję Europejską, czyli powrót do odwołania się do ustawy horyzontalnej i do wejścia ustawy w życie z dniem uzyskania przez Polskę członkostwa w UE.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#JózefOleksy">Jak pani rozstrzyga wątpliwość dotyczącą różnorodności przepisów w poszczególnych krajach UE?</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#JoannaSzychowska">Myślę, że przepisy art. 2 ustawy będą stosowane od dnia, który zostanie ustalony w odrębnej ustawie określającej terminy wejścia w życie przepisów dostosowujących. Właśnie ta ustawa będzie różnicowała sytuacje wynikające z różnorodności stosunków pomiędzy Polską a poszczególnymi państwami członkowskimi UE. Ta różnorodność będzie zagwarantowana poprzez stosowanie tej ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#AleksanderSzczygło">Jeżeli dobrze zrozumiałem, to propozycja pani dyrektor dotyczy zachowania brzmienia art. 2 z tekstu pierwotnego, co oznacza odesłanie do regulacji, która nastąpi dopiero w przyszłości. W tym miejscu mam pytanie dotyczące argumentu, który państwo przedstawiliście, że dopóki trwają negocjacje nie powinno być zapisów, które jednoznacznie coś rozstrzygają. Ale przecież negocjacje w zakresie swobodnego przepływu osób zostały zamknięte, jak pamiętam w grudniu. Czyli są już znane informacje, jakie są uprawnienia obywateli polskich w dostępie do rynku pracy poszczególnych krajów UE.W każdym razie wydaje się, że propozycja UKIE nie zapewnia możliwości korzystania przez obywateli polskich z rynków pracy w krajach UE. Nie możemy przyjmować rozwiązania, które jest legislacyjnie kulawe. Było już ono stosowane raz czy dwa, ale jest kulawe.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#JarosławPietras">Negocjacje w obszarze „Swoboda przepływu osób” zakończyły się w grudniu, ale tak jak w przypadku każdego obszaru, jest to tzw. zakończenie tymczasowe, bo żadna sprawa nie jest rozstrzygnięta, dopóki wszystkie sprawy nie są rozstrzygnięte. Aby wiedzieć, jakie zakresy współdziałania będą podpisane z poszczególnymi krajami, musimy poczekać na tekst traktatu akcesyjnego, który będzie ratyfikowany w Polsce. Temu traktatowi będzie musiała towarzyszyć ustawa wprowadzająca niektóre jego przepisy. W tej ustawie te sprawy zostaną, na podstawie traktatu zdefiniowane bardzo precyzyjnie, a przypominam, że zgodnie z konstytucją postanowienia traktatu będą miały rangę wyższą niż postanowienia ustawowe. Jeśli w traktacie będzie zapisane, do jakich krajów i w jakich terminach stosuje się niektóre przepisy, to tym samym zostanie zdefiniowany dokładnie zakres spraw, o których mówimy. Dlatego UKIE opowiada się za ich odesłaniem do przyszłej ustawy, ponieważ wpisanie ich w tej chwili do ustawy, nad którą pracujemy, oznaczałoby ich istnienie niezależnie od ostatecznego wyniku negocjacji i kształtu traktatu.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#AleksanderSzczygło">Dziękuję za tę informację, jednak upieram się przy swoim zdaniu, bo w dotychczasowej praktyce negocjacji, mimo że obowiązuje zasada tymczasowości zamykania poszczególnych obszarów, żaden z nich nie został ponownie otwarty. Trzeba to przyjąć i nie tworzyć fikcji, że nagle 30 grudnia któryś obszar zostanie ponownie otwarty, bo coś się zmieni. Do tej pory tak się nie stało i prawdopodobnie się nie stanie w przyszłości. W związku z tym należy przyjąć założenie, że grudniowe rozstrzygnięcie dotyczące obszaru „Swobodny przepływ osób” jest rozstrzygnięciem ostatecznym. Ta sytuacja daje nam podstawę do zaproponowania poprawki w przedłożonym brzmieniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#JózefOleksy">Proszę wnioskodawców o wyjaśnienie zapisu art. 2 pkt 2, bo jest on bardzo niejasno sformułowany.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#ElżbietaKruk">Tak jak już wcześniej mówiłam i jak wynika z informacji rządu, zagwarantowaliśmy już sobie zasadę wzajemności w tym zakresie. Negocjacje w obszarze „Swobodny przepływ osób” zostały zamknięte. Wiemy wszyscy, że w różnych krajach okres przejściowy na pełne otwarcie rynku pracy będzie wynosił od 2 do 7 lat. W związku z powyższym, ta sprawa będzie musiała być uregulowana w traktacie o przystąpieniu Polski do UE. Chociaż zasada wzajemności nie funkcjonuje, to w tym traktacie jesteśmy w stanie ją sobie zagwarantować. To nie będzie wprowadzanie tego przepisu tylnymi drzwiami, bo będzie on bardziej spójny z obowiązującym prawem traktatowym. Uważamy, że dla jasności procesu legislacyjnego niestosowne jest odnoszenie się do ustawy, której jeszcze nie ma, do zdarzenia przyszłego i niepewnego. Po co czekać, aż zostanie to określone w jakiejś tam ustawie w przyszłości, skoro już w tej chwili jesteśmy w stanie przewidzieć, co będzie w tym zakresie stanowił traktat akcesyjny. Jeśli tak jest, to znaczy, że nie wprowadzamy tego przepisu tylnymi drzwiami, tylko dbamy o spójność prawa krajowego z prawem traktatowym. Proponowany przepis jest po prostu zapisem zasady wzajemności - przepisy ustawy stosuje się do obywateli państw UE od dnia, w którym na terytorium tych państw będzie obowiązywała w stosunku do Polski zasada swobodnego przepływu pracowników. To jest chyba zrozumiałe?</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#JózefOleksy">A co z określeniem „oraz członków ich rodzin”?</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#ElżbietaKruk">Tymi zasadami objęte są również rodziny obywateli państw członkowskich UE, choćby nie miały obywatelstwa tego państwa, stąd ten dopisek.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#JózefOleksy">Ale to jest już zapisane w całej ustawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#ElżbietaKruk">Jest zapisane i oczywiście możemy się spierać, czy jest to konieczne, czy nie, ale to właśnie to oznacza.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#JózefOleksy">Pytam przedstawicieli rządu, co przemawia przeciwko treści tej poprawki? Wiemy, czego ona dotyczy i na czym polega, a teraz chcemy wiedzieć, co przemawia przeciwko takiemu jej zapisowi?</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#JoannaSzychowska">Muszę odnieść się do problemu, czy już ostatecznie wynegocjowaliśmy z Unią rozwiązania dotyczące swobody przepływu pracowników oraz na ile ta ostateczność daje nam możliwość przyjęcia w ustawie określonych rozwiązań. Obszar jest tymczasowo zamknięty, natomiast nie wiemy, w jaki sposób poszczególne państwa członkowskie będą postępowały w stosunku do Polski, stąd potrzebne jest zróżnicowanie. Zgadzam się wnioskodawcą, że nie jest to konieczne, ale dlatego właśnie postulujemy, aby zróżnicować to dopiero w ustawie, która będzie dołączona do traktatu akcesyjnego. Taka ustawa na pewno będzie, bo muszą być w niej uregulowane wszystkie tego rodzaju kwestie i terminy. Druga sprawa, jeżeli zapis o wzajemnym stosowaniu tych przepisów w stosunku do obywateli państw członkowskich znajdzie się w ustawie, która będzie obowiązywała w polskim prawie po przystąpieniu do Unii, to ustawa ta zostanie zakwestionowana przez Trybunał Sprawiedliwości. Jeszcze raz powtarzam, że ta zasada w prawie unijnym nie obowiązuje i nie ma prawa być zapisana w jakiejkolwiek ustawie obowiązującej w państwie członkowskim UE.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#JózefOleksy">Czy zapis poprawki jest w sprzeczności z przyszłą ustawą o stosowaniu ustaw i prawa UE?</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#JoannaSzychowska">Ten przepis jest sprzeczny z podstawowymi zasadami, na których oparte jest prawo Unii, ponieważ zasada wzajemności nie jest uznawaną zasadą prawa UE. Takie jej zapisanie nie jest możliwe. Te kwestie będą regulowane w traktacie i doprecyzowane w ustawie horyzontalnej, która będzie do niego dołączona. Tam będzie miejsce na określenie, w jakim stopniu otwieramy nasz rynek pracy dla obywateli państw UE.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#JózefOleksy">Czy ta przyszła ustawa będzie się kierowała regułą wzajemności?</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#JoannaSzychowska">Będą w niej zapisane wszystkie te postulaty, które zostaną ustalone do samego końca negocjacji. Jeżeli zostanie wtedy przyjęte rozwiązanie proponowane w poprawce, to zostanie ono zapisane w ustawie horyzontalnej, ale dziś nie możemy przesądzać, że tak będzie.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#JózefOleksy">Dlaczego pani mówi, że zasada wzajemności nie może być obecna w stosunkach prawnych w Unii Europejskiej?</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#JoannaSzychowska">Ponieważ jest to zasada prawa międzynarodowego, a w stosunkach pomiędzy obywatelami i podmiotami w Unii Europejskiej stosuje się zasadę równoprawnego traktowania. Nie można uzależniać przyznania praw obywatelom innego państwa członkowskiego od przyznania tych samych praw obywatelom drugiego państwa członkowskiego. Nie ma takiej zależności. Jest to zasada równoprawnego traktowania wszystkich obywateli państw członkowskich UE.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#ElżbietaKruk">Jak w takim razie ocenia pani okresy przejściowe dotyczące swobodnego dostępu pracowników polskich do rynku pracy w państwach członkowskich UE? Jak się to ma do podstawowej zasady wspólnotowej, tj. swobodnego przepływu pracowników? Czy według pani w tej sytuacji ta zasada działa?</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#JarosławPietras">Jak sądzę spór w tej chwili dotyczy już tylko formuły prawnej. Traktat akcesyjny będzie zawierał precyzyjne określenia, w jakich sytuacjach, w stosunku do jakich państw i w stosunku do jakich grup pracowników ta zasada nie będzie stosowana przez pewien okres. To samo będzie działało w drugą stronę. Różnica pomiędzy zasadą wzajemności, a zapisaniem tego, co zostało wynegocjowane polega na tym, że zasada wzajemności jest ogólną formułą prawną, która mówi, że nie stosujemy pewnych zasad w stosunku do obywateli tych państw, które nie stosują ich do naszych obywateli. Natomiast w traktacie akcesyjnym będzie powiedziane, że wobec obywateli np. Niemiec Polska nie stosuje tej zasady przez 2 lata. Formalnie nie będzie zasady wzajemności, choć treściowo będzie to dokładnie to samo. Ponieważ przez 5 lat Niemcy będą stosować wobec nas pewne zasady, to my będziemy mieli prawo wpisać, że przez 5 lat stosujemy te same zasady wobec Niemców. Będzie to zapis szczegółowy, a nie wpisanie ogólnej prawnej formuły wzajemności. Jak sądzę, tego właśnie dotyczy spór, czy zapisujemy to jedną ogólną formułą prawną, czy też zapisujemy szczegółowo wyniki poszczególnych elementów negocjacji? Nasz problem polega na tym, że w chwili obecnej nie znamy szczegółowych wyników negocjacji, a co za tym idzie szczegółów traktatu akcesyjnego. Nie możemy tego określić, dopóki całość negocjacji nie została zakończona, stąd odesłanie do przyszłych rozwiązań.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#RomanGiertych">Mam pytanie do przedstawicieli UKIE, czy obywatelom duńskim przysługują w Danii takie same prawa w zakresie nabywania ziemi jak obywatelom innych krajów Unii? Czy obywatelom duńskim przysługują na terenie pozostałych krajów Unii Europejskiej takie same uprawnienia jak obecnie obywatelom Unii na terenie Królestwa Danii?</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#TadeuszKrawczyk">Może się to wydać dziwne, ale rzeczywiście jest tak, że obywatele duńscy mają szersze prawo kupowania nieruchomości w innych państwach członkowskich Unii niż obywatele innych państw na terenie Danii. Jest to spowodowane zapisami specjalnego protokołu do Traktatu z Maastricht, który w pewnym zakresie ogranicza możliwość nabywania nieruchomości przez obywateli innych państw członkowskich UE w Danii. Takich ograniczeń nie ma w stosunku do obywateli Danii na terenie innych państw członkowskich UE. Oznacza to, że zasada wzajemności nie została w tej kwestii zastosowana. Inne państwa członkowskie nie mogą wprowadzić podobnych ograniczeń wobec obywateli duńskich, bo taka jest podstawowa zasada prawa UE. Nie można stosować zasady wzajemności.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#JózefOleksy">Poddaję pod głosowanie obie części tej poprawki, bo są one ze sobą połączone. Kto jest za pozytywnym rekomendowaniem poprawek zgłoszonych przez panią poseł Elżbietę Kruk i grupę posłów?Stwierdzam, że przy 7 głosach za, 9 przeciwnych i 1 wstrzymującym się, Komisja postanowiła rekomendować Sejmowi odrzucenie tych poprawek. Sprawozdawca pozostaje ten sam. Panie ministrze, proszę złożyć oświadczenie o zgodności ustawy z prawem europejskim.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#RomanGiertych">Mam jeszcze jedno pytanie - może powinienem je postawić wcześniej - pamiętam, że na ostatnim posiedzeniu Komisji rozpatrywaliśmy poprawkę, którą początkowo popierałem, a później wycofałem swój podpis. Czy pozostali trzej posłowie też wycofali swoje podpisy pod tą poprawką?</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#JózefOleksy">Nie wiem o co chodzi. Proszę konkretnie przypomnieć, czego to dotyczyło.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#RomanGiertych">Debata dotyczyła tej samej ustawy, 4 posłów złożyło panu przewodniczącemu poprawkę na piśmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#JózefOleksy">Była głosowana.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#RomanGiertych">Właśnie mam pytanie, czy była głosowana?</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#JózefOleksy">Proszę sekretariat o wyjaśnienie, bo wprowadza pan do dyskusji sprawy, których szczegółów ani pan, ani ja nie pamiętamy.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#JerzyCzepułkowski">Dyskutowaliśmy o zmianie art. 2 i 3, która została wynegocjowana i przyjęta w drodze konsensusu. Pan poseł Roman Giertych zgodził się na tę zmianę i wycofał swój podpis pod poprawką. Wtedy to w drodze konsensusu przyjęliśmy treść art. 2 i 3, którą teraz pani poseł Elżbieta Kruk i grupa posłów usiłowali zmienić odrzuconą poprawką.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#RomanGiertych">Stawiam konkretne pytanie, bo ja rzeczywiście wycofałem swój podpis pod tą poprawką i oświadczyłem to panu przewodniczącemu, ale tam były podpisy 4 posłów, czy któryś z pozostałych 3 posłów wycofał swój podpis? W przeciwnym przypadku nie możemy mówić o konsensusie. Ja głosowałem przeciwko tej ustawie i dlatego mam pytanie, czy ta poprawka została formalnie wycofana?</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#JózefOleksy">Jeżeli dobrze pamiętam, to pan poseł referował tę poprawkę i pańskie wycofanie się, bez wyraźnego zaznaczenia, że dotyczy to tylko pana nazwiska, musiało oznaczać, że wycofana została cała poprawka.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#RomanGiertych">Chcę jasno powiedzieć, że na złożonym wniosku o poprawkę nie był wymieniony poseł sprawozdawca.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#JózefOleksy">Ale to pan podjął się referowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#RomanGiertych">Nie tylko ja, bo kilku kolegów też referowało tę kwestię. Ja wtedy rzeczywiście zostałem przekonany, ale po prostu z formalnego punktu widzenia chciałbym wiedzieć, jak się to zakończyło.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#JózefOleksy">Z punktu widzenia formalnego nie odpowiem panu, bo nie mam przed sobą stenogramu.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#RomanGiertych">Chciałbym w takim razie prosić o wyjaśnienie tej kwestii.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#JózefOleksy">Nie wiem, jak to panu wyjaśnię, bo nie mam stenogramu.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#SylwiaPusz">Proszę o przejście do następnego punktu porządku dziennego, a pan poseł Roman Giertych niech się zwróci do sekretariatu i wyjaśni tę sprawę. Na następny raz niech pan lepiej kontroluje, co pan robi na posiedzeniu Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#RomanGiertych">Jeżeli w sposób ważny została zgłoszona poprawka i nie wycofano pod nią podpisów, to oznacza, że nie została uwzględniona norma konstytucyjna, która pozwala posłom zgłaszać poprawki do projektowanego tekstu ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#JózefOleksy">Panie pośle, proszę nie brnąć w bezsens, ponieważ żaden z pańskich kolegów nie zgłosił wówczas sprzeciwu wobec uznania poprawki za wycofaną, a pan opuścił salę. Proszę sprecyzować swoje stanowisko, przytoczyć przebieg sprawy i dopiero wówczas stawiać zarzuty. Przechodzimy do oświadczenia UKIE.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#JoannaSzychowska">Chcę oświadczyć, że projekt ustawy o zmianie ustawy o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu w kształcie przedstawionym w sprawozdaniu...</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#JózefOleksy">Proszę, aby to zrobił pan minister.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#JarosławPietras">Pani dyrektor jest upoważniona do występowania w imieniu UKIE, ale rozumiem, że przy mojej obecności pan przewodniczący życzy sobie, abym to ja wygłosił to oświadczenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#JózefOleksy">Panie ministrze, jest pan obecny na posiedzeniu, a to minister reprezentuje rząd i resort rządowy. Proszę złożyć to oświadczenie, bo jest to sprawa sporna, która może jeszcze wróci do Komisji Europejskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#JarosławPietras">Chcę potwierdzić, że zawarty w sprawozdaniu Komisji Europejskiej rządowy projekcie ustawy o zmianie ustawy o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu jest nadal zgodny z prawem UE.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#JózefOleksy">Przechodzimy do punktu drugiego porządku dziennego - pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów oraz ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji oraz ustawy - Kodeks postępowania cywilnego. Uzasadnia minister sprawiedliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#MarekStaszak">Projekt ustawy o zmianie ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji oraz o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego ma na celu implementację dyrektywy Rady i Parlamentu Europejskiego nr 98/27/EC z dnia 19 maja 1998 roku o wydawanych w celu ochrony zbiorowych interesów konsumentów nakazach zaprzestania szkodliwych praktyk. Dyrektywa ta zakłada wprowadzenie do systemów prawnych państw członkowskich UE przepisów zapewniających ochronę zbiorowych interesów konsumentów w drodze wydawania nakazów zaprzestania stosowania przez przedsiębiorców określonych praktyk. Przewiduje ona również stosowne sankcje za ich stosowanie, w tym również sankcje finansowe. Omawiana dyrektywa dotyczy ochrony zbiorowych interesów konsumentów przed naruszeniami polegającymi na pogwałceniu praw gwarantowanych w innych dyrektywach konsumenckich. Jej zakres przedmiotowy obejmuje zatem postanowienia innych dyrektyw konsumenckich wyliczonych w załączniku do tej dyrektywy. Dyrektywa ma przede wszystkim charakter procesowy i zakłada wprowadzenie do prawa wewnętrznego państwa członkowskiego przepisów pozwalających na szybkie i skuteczne uzyskanie zakazu lub nakazu zaniechania stosowania praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów. Podmiotem naruszającym zbiorowe interesy konsumentów, przeciwko któremu może być wytoczone powództwo lub którego ma dotyczyć nakaz zaniechania naruszeń orzeczony decyzją administracyjną, jest przedsiębiorca. W rozumieniu dyrektywy „naruszanie zbiorowych interesów konsumentów” oznacza bezprawną - czyli sprzeczną z prawem, zasadami współżycia społecznego oraz dobrymi obyczajami - praktykę narażającą na uszczerbek interesy znacznej grupy lub wszystkich konsumentów, stosowaną przez przedsiębiorcę i obejmującą działania lub zaniechania niezgodne z prawem wewnętrznym któregokolwiek państwa członkowskiego UE. Godzenie w zbiorowe interesy konsumentów może polegać zarówno na ich naruszeniu, jak i zagrożeniu im. Istotą i celem orzeczonego nakazu zaniechania naruszeń powinno być zapobieżenie sprzecznym z prawem działaniom przedsiębiorcy godzącym w konsumenckie prawa nieograniczonej liczby konsumentów, których nie da się zindywidualizować. W obowiązującym w Polsce prawie brakuje generalnej regulacji przewidującej możliwość wytoczenia na drodze postępowania sądowego powództwa o ochronę zbiorowych interesów pewnej, nieokreślonej bliżej grupy podmiotów, np. konsumentów, w każdej możliwej sytuacji naruszenia tych interesów. Inaczej mówiąc nie jest możliwe wytoczenie zbiorowego powództwa o zaprzestanie naruszeń. Dyrektywa 98/27/EC przewiduje możliwość uregulowania ochrony zbiorowych interesów konsumentów na drodze postępowania administracyjnego kończącego się wydaniem decyzji nakazującej zaprzestania szkodliwych praktyk. Od decyzji takiej strony powinny mieć zagwarantowaną możliwość odwołania się do sądu. W związku z tym w przedstawianym projekcie przyjęto model postępowania administracyjno-cywilnego wzorowany na uregulowaniach z ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów.</u>
<u xml:id="u-65.1" who="#MarekStaszak">Opisane tam postępowanie antymonopolowe rozpoczyna się od wydania przez prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów zgodnej z k.p.a. decyzji administracyjnej orzekającej nakaz zaprzestania naruszeń lub zakaz dokonywania takich naruszeń w przyszłości. Od takiej decyzji prezesa Urzędu przewidziano możliwość wniesienia odwołania do sądu antymonopolowego przy Sądzie Okręgowym w Warszawie. W tym miejscu pragnę powiedzieć, że projekt przewiduje zmianę nazwy tego sądu na sąd ochrony konkurencji i konsumentów. Będzie to nazwa właściwsza biorąc pod uwagę to, czym się ten sąd zajmuje po zmianach wprowadzonych w latach 2001–2002. Nazwa ta nawiązuje również do nazwy prezesa urzędu, od decyzji którego rozpatruje odwołania. Zaletą proponowanego modelu postępowania administracyjno-cywilnego jest szybkość jego działania. Postępowanie administracyjne przed prezesem Urzędu w sprawie zaniechania praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów, zgodnie z art. 35–38 k.p.a. powinno się zakończyć w ciągu 2 miesięcy od wszczęcia postępowania. Jeżeli sprawa jest skomplikowana to termin ten może być przedłużony do 3 miesięcy. W razie wniesienia odwołania od decyzji prezesa do sądu antymonopolowego postępowanie jest jednoinstancyjne i od wyroku nie przysługuje apelacja, a jedynie kasacja do Sądu Najwyższego. Wyrok sądu antymonopolowego jest natychmiast wykonalny. Podkreślić należy, że istnieje niebezpieczeństwo nałożenia się regulacji wynikających z projektowanej nowelizacji ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów na obowiązujące przepisy ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Uniknięciu tej kolizji ma służyć proponowana zmiana art. 19 ust. 1 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Propozycja ta polega na wyeliminowaniu możliwości występowania przez organizacje konsumenckie oraz powiatowych i miejskich rzeczników konsumentów z roszczeniami w razie dokonania czynu nieuczciwej konkurencji. Prezes UOKiK będzie miał do wyboru różne instrumenty ochrony - wszczęcie postępowania administracyjnego na podstawie przepisów o zakazie stosowania praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów lub wystąpienie z roszczeniami wymienionymi w art. 18 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji - i będzie mógł samodzielnie zdecydować, który z tych instrumentów jest w określonej sytuacji faktycznej i prawnej najbardziej odpowiedni. Mogąca zaś powstać wewnątrz samej ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów kolizja natury procesowej polegając na wątpliwości, jakie postępowanie powinno być wszczęte w razie stwarzania konsumentom przez przedsiębiorcę uciążliwych warunków dochodzenia swoich praw, powinna być rozwiązana przez samego prezesa, który samodzielnie decydować będzie o tym, czy wszczęte powinno być jedno postępowanie administracyjne, czy też dwa postępowania toczące się równolegle. Prezes Urzędu powinien tylko baczyć na to, aby łączna wysokość kar pieniężnych nałożonych na przedsiębiorcę w związku z prowadzeniem dwóch równoległych postępowań nie przekroczyła granic wskazanych w art. 101 i 102 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów. Przechodzę do rozwiązań szczegółowych. Przepis art. 1 ust. 1 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów stanowi, że określa ona „zasady podejmowanej w interesie publicznym ochrony interesów przedsiębiorców i konsumentów”.</u>
<u xml:id="u-65.2" who="#MarekStaszak">Wprowadzenie do tej ustawy przepisów dotyczących ochrony wspólnych, zbiorowych interesów konsumentów przed naruszeniami stanowi istotne uzupełnienie jej treści o wyraźne wskazanie, że reguluje ona również zasady przeciwdziałania praktykom naruszającym zbiorowe interesy konsumentów. W projekcie znalazł się zupełnie nowy dział IIIa zatytułowany „Zakaz praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów”, obejmujący przepisy materialnoprawne. W rozdziale 1 zawarta została definicja pojęcia „praktyki naruszającej zbiorowe interesy konsumentów” stanowiąca, że przez praktykę taką rozumie się godzące w interesy konsumentów bezprawne działanie przedsiębiorcy. Przykładowe wyliczenie w art. 23a takich bezprawnych działań pozwoli prezesowi UOKiK zorientować się, na czym polegają praktyki naruszające te interesy. W projektowanym art. 23b przyjęto, że ochrona przewidziana w nowelizowanej ustawie nie wyłącza ochrony wynikającej z innych ustaw. Chodzi tu przede wszystkim o ustawę o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Jednocześnie wyłączono stosowanie projektowanych przepisów do możliwości wydania przez prezesa Urzędu decyzji uznającej stosowanie niedozwolonych postanowień we wzorcu umownym za praktykę naruszającą zbiorowe interesy konsumentów. Z kolei rozdział 2 przewiduje możliwość wydania przez prezesa Urzędu stosowanych „decyzji w sprawach praktyk naruszających zbiorowe interesu konsumentów”, obejmujących nakazy zaniechania stosowania praktyk, o jakich mowa w dyrektywie, a ponadto możliwość nałożenia na przedsiębiorcę naruszającego zbiorowe interesy konsumentów obowiązku publikacji stosowanego oświadczenia lub treści decyzji. Kar pieniężnych mających na celu wymuszenie na przedsiębiorcy zastosowania się do orzeczonego nakazu zaniechania stosowania niedozwolonych praktyk dotyczy proponowana zmiana art. 102 ust. 1 ustawy. Same przepisy art. 23a23d nie regulują konstrukcji bezprawności działań przedsiębiorcy. Działania te mogą okazać się bezprawne w razie ustalenia, że doszło do naruszenia przepisów innych ustaw, ale także zasad współżycia społecznego i dobrych obyczajów. Prezes Urzędu wydając decyzję, o jakiej mowa w art. 23c, musi zastosować inne ustawy i na podstawie ich przepisów ocenić, czy działanie przedsiębiorcy było bezprawne. Postępowanie w sprawach praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów może być wszczęte na wniosek lub z urzędu. Inicjatorem postępowania mogą być tylko podmioty niezależne, których krąg został precyzyjnie określony w projektowanym art. 100a.Postępowanie o ochronę zbiorowych interesów konsumentów przed prezesem Urzędu może być również wszczęte na wniosek zagranicznej jednostki uprawnionej, pochodzącej z innego państwa członkowskiego UE, umieszczonej na liście sporządzonej i prowadzonej przez Komisję Europejską, a opublikowanej w Dzienniku Urzędowym Wspólnot Europejskich. Decyzja prezesa Urzędu nakazująca zaniechania stosowania praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów może nakładać na przedsiębiorcę obowiązek publikacji stosownego oświadczenia lub treści decyzji oraz karę pieniężną w wysokości stanowiącej równowartość od 10 do 10 tys. euro za każdy dzień zwłoki w wykonaniu decyzji wydanej na postawie art. 23c lub wyroku sądu antymonopolowego wydanego w wyniku rozpoznania odwołania od tej decyzji. Na zakończenie chcę dodać, że wprowadzenie w życie przedmiotowej regulacji spowoduje zapewnienie pełnej ochrony zbiorowych interesów konsumentów poprzez stworzenie mechanizmów umożliwiających sprawne i skuteczne dochodzenie praw konsumentów w sytuacji gdy dochodzi do ich naruszenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#JózefOleksy">Otwieram dyskusję w pierwszym czytaniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Chcę zapytać, czy przedstawicielom rządu znane są uwagi prawno-legislacyjne zgłoszone przez nasze Biuro Legislacyjne? Proszę o stanowisko rządu w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#MarekStaszak">Są to uwagi redakcyjne i wszystkie zostaną uwzględnione.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#JózefOleksy">Czy są pytania lub wypowiedzi w pierwszym czytaniu? Nie słyszę. Zamykam debatę. Proponuję nie odsyłać tego projektu do podkomisji, ponieważ jest to tylko kilkanaście bardzo czytelnych i jasnych poprawek. To rzeczywiście jest tylko dostosowanie tych przepisów do brzmienia odpowiednich regulacji europejskich. Proponuję rozpatrzenie tego projektu teraz, paragraf za paragrafem. Będę tylko pytał, czy jest sprzeciw, bo rozumiem, że państwo zapoznaliście się z tymi projektami na dzisiejsze posiedzenie. W art. 1 ust. 2 proponuje się nowe brzmienie, w którym jest mowa o zbiorowym interesie konsumentów. Będzie się to powtarzało i dalej, bo cała ta nowelizacja dotyczy ochrony zbiorowych interesów konsumentów. Czy są uwagi do tej zmiany? Nie ma. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że zmiana nr 1 została przyjęta. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła tę zmianę. Zmiana nr 2 dotyczy dodania po dziale III nowego działu IIIa, którego treść macie państwo przed sobą. Byłby to dział pt. „Zakaz praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów” składający się z dwóch rozdziałów. Rozdział 1 „Praktyki naruszające zbiorowe interesy konsumentów”, rozdział 2 „Decyzje w sprawach praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów”. Czy są uwagi do tej zmiany? Nie ma. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że zmiana nr 2 została przyjęta. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę nr 2. Zmiana nr 3 dotyczy pkt 2 art. 26, który otrzymuje nowe brzmienie. Tutaj też chodzi o wprowadzenie zapisu o „przeciwdziałaniu praktykom naruszającym zbiorowe interesy konsumentów”. Czy są uwagi do tej zmiany? Nie ma. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że zmiana nr 3 została przyjęta. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę nr 3. W zmianie nr 4 w art. 27 proponuje się nowe brzmienie ust. 2. Tak jak wyżej, jest to dostosowanie treści do istoty nowelizacji. Czy są uwagi do tej zmiany? Nie ma. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że zmiana nr 4 została przyjęta. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę nr 4. W zmianie nr 5 proponuje się dodanie po art. 38 nowego art. 38a, który dotyczy powołania Krajowej Rady Rzeczników Konsumentów oraz opisuje jej zadania, skład i tryb jej powołania. Czy są uwagi dotyczące tej zmiany?</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#MarekSadowski">Rozumiem, że nie wracamy już do poprawek zgłoszonych przez Biuro Legislacyjne KS?</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#JózefOleksy">Nie, bo po odpowiedzi na pytanie pani poseł Zofii Grzebisz-Nowickiej uznaliśmy, że rząd przyjął poprawki Biura Legislacyjnego i zostaną one wprowadzone przy ostatecznym redagowaniu treści nowelizacji. Czy są jeszcze inne uwagi do zmiany nr 5? Nie słyszę. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że zmiana nr 5 została przyjęta. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę nr 5. W zmianie nr 6 proponuje się nadanie nowego brzmienia ust. 1 i 2 w art. 42. Wprowadza się tutaj pojęcie „postępowania w sprawach praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów”. Czy są uwagi? Nie ma. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że zmiana nr 6 została przyjęta. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę nr 6. W zmianie nr 7 do art. 43 w ust. 2 po pkt 1 dodaje się pkt 1a w brzmieniu: „wstępne ustalenie, czy nastąpiło naruszenie uzasadniające wszczęcie postępowania w sprawie zakazu stosowania praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów”. Czy są uwagi? Nie ma. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że zmiana nr 7 została przyjęta. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę nr 7. W zmianie nr 8 proponuje się nadanie nowego brzmienia ust. 1 w art. 44. Tutaj także chodzi o wprowadzenie pojęcia „praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów”. Czy są uwagi? Nie ma. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że zmiana nr 8 została przyjęta. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę nr 8. W zmianie nr 9 w art. 53 ust. 3 po wyrazach „w art. 11 ust. 1” dodaje się wyrazy „i art. 23d”. Jest to tylko poprawka formalna. W zmianie nr 10 proponuje się, aby w art. 67 po pkt. 1 dodać pkt 1a, który dotyczy wycofania wniosku o nakazanie zaniechania praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów. Czy są uwagi? Nie ma. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że zmiana nr 10 została przyjęta. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę nr 10. W zmianie nr 11 w art. 68 po wyrazach „art. 93” dodaje się wyrazy „i art. 100g”. Poprawka formalna. W zmianie nr 12 w dziale V po rozdziale 3 dodaje się rozdział 3a, który nosi tytuł: „Postępowanie w sprawach praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów”. Dotyczy to art. od 100a do 100h. Czy są uwagi do wprowadzenia nowego rozdziału 3a? Nie ma. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu to uznam, że zmiana nr 12 została przyjęta. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę nr 12. W zmianie nr 13 proponuje się, aby w art. 102 ust. 1 dodać słowa „oraz art. 23c”. Zmiana formalna. W zmianie nr 14 proponuje się, aby użyte w art. 58 ust. 1 i 2, art. 61 ust. 4, art. 78 ust. 1, 3 i 5, art. 91 ust. 1, 3 i 4 oraz art. 102 ust. 1 w różnych przypadkach wyrazy „sąd antymonopolowy” zastąpić wyrazami „sąd ochrony konkurencji i konsumentów”. Jest to zmiana formalna wynikająca z istoty nowelizacji. To są wszystkie zmiany, które, uzupełnione poprawkami Biura Legislacyjnego, Komisja przyjęła w pierwszym czytaniu. Jeżeli nie ma sprzeciwu i innych uwag, to możemy tę ustawę skierować do Sejmu do drugiego czytania. Proponuję, aby sprawozdawcą byłą pani poseł Grażyna Ciemniak. Czy pani poseł wyraża zgodę? Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#MarekStaszak">Pozostały jeszcze zmiany z art. 2, które dotyczą Kodeksu postępowania cywilnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#JózefOleksy">To są wszystko propozycje zmian w innych ustawach. Zmiana w art. 2 dotyczy kpc. W art. 3 zapisano konieczne zmiany w ustawie o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Art. 4 jest uzupełnieniem zmiany, którą już przyjęliśmy, czyli zmiany nazwy sądu antymonopolowego na sąd ochrony konkurencji i konsumentów. W art. 5 jest powiedziane, że Krajowa Rada Rzeczników Konsumentów, powołana na podstawie dotychczasowych przepisów, staje się Radą, o której była mowa w art. 38a. Art. 6 - „Ustawa wchodzi w życie z dniem 1 kwietnia 2003 r.”. Czy są uwagi do tych zmian? Nie słyszę. Stwierdzam, że zmiany w art. 2–6 zostały przyjęte. W ten sposób wyczerpaliśmy wszystkie poprawki. Proponuję, żeby posłem sprawozdawcą była pani poseł Grażyna Ciemniak. Czy są inne kandydatury na stanowisko posła sprawozdawcy? Nie ma. Stwierdzam, że pani poseł Grażyna Ciemniak została wybrana na posła sprawozdawcę. Czy UKIE jest gotów złożyć oświadczenie?</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#JarosławPietras">Na pierwszy rzut oka nie są to poprawki, które zmieniałyby naszą opinię, ale chcielibyśmy dostać te zmiany na piśmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#JózefOleksy">Proszę przekazać przedstawicielom UKIE druk z proponowanymi zmianami. Odkładamy na chwilę oświadczenie UKIE. Po nim wrócimy do przyjęcia ostatecznego projektu wraz z poprawkami. Wyznaczyliśmy już posła sprawozdawcę i oczekujemy tylko na oświadczenie UKIE. Przechodzimy do rozpatrywania 3 punktu porządku dziennego. Zaopiniowanie poselskich projektów ustaw o zmianie ustawy o Narodowym Banku Polskim w związku ze zgłoszonymi przez Biuro Studiów i Ekspertyz KS wątpliwościami, co do ich zgodności z prawem Unii Europejskiej. Przypominam, że przełożyliśmy na dziś rozpatrzenie tego punktu i udzielenia przez Komisję odpowiedzi na zapytanie w sprawie zgodności tych dwóch poselskich projektów ustaw z prawem UE. Posiadamy ekspertyzy stwierdzające ich niezgodność z prawem UE. Zwróciliśmy się do KIE o dodatkową ekspertyzę w tej sprawie. Czy jest już gotowa opinia o zmianach w ustawie o ochronie konkurencji i konsumentów?</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#JarosławPietras">Chcę potwierdzić zgodność z prawem europejskim rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji oraz ustawy - Kodeks postępowania cywilnego. Po przyjęciu zaproponowanych zmian projekt nadal jest zgodna z prawem europejskim.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#JózefOleksy">Po tej opinii kierujemy projekt do Sejmu do drugiego czytania. Wracamy do sprawy ustawy o Narodowym Banku Polskim.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#JarosławPietras">Zamówione opinie zostały przygotowane przez UKIE i przesłane przez panią minister Danutę Hbner do Sejmu w dniu wczorajszym. Do ostatniej chwili poszukiwaliśmy wszystkich niezbędnych dokumentów potrzebnych do wydania tych opinii. Chcę zwrócić uwagę na fakt, że w obu przypadkach nasza konkluzja jest negatywna. Oba projekty są niezgodne z prawem europejskim przede wszystkim ze względu na zmianę celu działania NBP, który odbiega od celu wyznaczonego przez statut Europejskiego Banku Centralnego. Mówi się tam, że głównym celem banku centralnego jest utrzymanie stabilności cen. Sformułowania, które zostały użyte w obu projektach, zasadniczo ten cel zmieniają. Dodatkowych informacji i bardziej szczegółowych wyjaśnień mogą udzielić eksperci z naszego urzędu.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#JózefOleksy">Otwieram dyskusję.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#JózefCepil">Chcę w imieniu posła Andrzeja Leppera zająć stanowisko w tej sprawie. Działam z jego upoważnienia. W związku z poselskim projektem ustawy o zmianie ustawy o Narodowym Banku Polskim zgłoszonym przez Klub Parlamentarny Samoobrona Rzeczypospolitej Polskiej. I. Wobec różnych opinii w przedmiocie zgodności projektu Samoobrony RP z Konstytucją RP i Traktatem ustanawiającym Wspólnotę Europejską proponuję forsować rozwiązania wzorowane na przyjętych i obowiązujących już przepisach wewnętrznych takich krajów członkowskich jak: RFN, Francja czy Hiszpania, które dostosowały już swoje ustawodawstwo do norm Unii Europejskiej. Zgadzam się przy tym z celowością pewnych odchyleń w polskim ustawodawstwie od wzorca zawartego w Traktacie ze względu na szczególnie trudną sytuację gospodarczą Polski i recesję. Obawiam się jednak, że nie uda się przełamać doktrynerstwa naszych polityków tym bardziej że w stanowisku negocjacyjnym z Unią Europejską rząd polski zobowiązał się - nie wiadomo po co - do zapewnienia bankowi centralnemu jeszcze większej autonomii, niż istniejąca w wyżej wymienionych krajach członkowskich UE. Dlatego proponuję przyjęcie realistycznej linii i wbrew stanowisku negocjacyjnemu przeforsowanie uregulowań analogicznych do przyjętych w krajach UE.Potwierdzeniem mojej tezy może być projekt zmiany ustawy o Narodowym Banku Polskim przygotowany przez Ministerstwo Finansów, w którym rząd polski świadomy jest tego, że:1) Art. 113 ust. 1 Traktatu ustanawiającego Wspólnotę Europejską zapewnia członkom organów wykonawczych UE możliwość uczestniczenia, bez prawa udziału w głosowaniu, w posiedzeniach Rady Naczelnej Europejskiego Banku Centralnego - jest to odpowiednik naszej Rady Polityki Pieniężnej - wyposażając ponadto przewodniczącego Rady UE w prawo zgłaszania wniosków do rozważenia przez Radę Naczelną.2) Art. 9 zdanie 38 statutu Banku Francji uprawnia premiera oraz ministra ekonomii i finansów do uczestniczenia w posiedzeniach Rady Polityki Pieniężnej, bez prawa głosowania, ale z możliwością zgłaszania wniosków do rozpatrzenia.3) Analogiczne prawa przysługują również przedstawicielom rządu RFN - art. 13 ust. 2 ustawy o Bundesbanku i rządu Hiszpanii - art. 20 ust. 4 ustawy o autonomii Banku Hiszpanii. Mimo to potulnie, zgodnie z sugestiami Komisji Europejskiej i Europejskiego Banku Centralnego nowelizuje się art. 15 ustawy o Narodowym Banku Polskim, w którym pozbawia się przedstawiciela Rady Ministrów prawa zgłaszania wniosków do rozpatrzenia przez RPP. Miałby więc być to milczący udział przedstawiciela polskiego rządu w posiedzeniach RPP? Rozwiązanie to oddala od dialogu rządu z RPP w celu uzgodnienia polityki pieniężnej z polityką gospodarczą. Jest to nawet pogorszenie rozwiązań legislacyjnych dziś obowiązujących. Trudno zrozumieć, dlaczego rząd premiera Jerzego Buzka pozwolił narzucić sobie rozwiązania gorsze od obowiązujących w RFN, Francji czy Hiszpanii? Można domyślać się tylko, że stali za tym doradcy z UE zatrudnieni w Narodowym Banku Polskim, a rząd nie miał siły czy też wiedzy, aby się temu przeciwstawić. Obecny rząd nie próbuje tego poprawić. Sprawa jest jednak horrendalna, ponieważ NBP w uzgodnieniach międzyresortowych zakwestionował nawet i to, kapitulanckie dla rządu rozwiązanie stwierdzając, że całkowite zapewnienie niezależności instytucjonalnej NBP będzie spełnione dopiero po pozbawieniu przedstawiciela Rady Ministrów nie tylko możliwości zgłaszania wniosków, do rozpatrzenia przez RPP, ale w ogóle prawa udziału w posiedzeniach tej rady.</u>
<u xml:id="u-80.1" who="#JózefCepil">Czyli będzie to całkowity rozdział polityki pieniężnej od polityki gospodarczej rządu, co bardzo źle wróży polskiej gospodarce. Wynika z tego, że NBP niczego się nie nauczył. II. Druga fundamentalna zmiana zawarta w projekcie Samoobrony RP dotyczy art. 3 ustawy o Narodowym Banku Polskim określającego, co jest podstawowym celem NBP. Obowiązujący tekst art. 3 mówi, że „Celem tym jest utrzymanie stabilnego poziomu cen przy jednoczesnym wspieraniu ogólnej polityki gospodarczej rządu, o ile nie ogranicza to podstawowego celu NBP”. Projekt rządowy pozostawia ten przepis bez zmian. Projekt Samoobrony wychodząc z konstatacji rozbieżności ustawy o NBP z art. 237 ust. 1 Konstytucji RP, który czyni NBP odpowiedzialnym za wartość polskiego pieniądza, próbuje zdefiniować cel działalności NBP jako: ustalenie i realizowanie polityki pieniężnej państwa. Sformułowanie z Konstytucji RP „utrzymanie stabilności pieniądza” jest bardzo ogólne, ponieważ nie precyzuje, jakimi środkami ta stabilność ma być osiągnięta. W latach 70. została sformułowana doktryna, że podstawowym celem polityki pieniężnej banku centralnego powinno być utrzymanie stabilności pieniądza, głównie na drodze takiego oddziaływania na podaż i popyt na rynku pieniężnym, aby zapewnić stabilność cen. Zasada zagwarantowania stabilności cen została wprowadzona do Traktatu z Maastricht. Aktualnie art. 105 Traktatu Ustanawiającego Wspólnotę Europejską pozostawia bankom centralnym krajów członkowskich swobodę interpretacji tego pojęcia. Według Europejskiego Banku Centralnego stabilny poziom cen osiąga się wtedy, gdy zharmonizowany indeks cen konsumpcyjnych nie przekracza 2% w średnim okresie po 1998 roku. Tymczasem roczne wartości bezpośredniego celu inflacyjnego wyznaczane polskiej gospodarce przez RPP nie tyle zmierzają do wspierania polityki gospodarczej rządu w harmonii z zasadą stabilności cen, co dążą głównie do redukcji inflacji, która osiągnęła już najniższy poziom w Europie. Polityka ta, nie tylko nie wzmacnia polskiego pieniądza, ale wręcz przeciwnie, osłabia go, bo wykładnikiem siły pieniądza jest siła gospodarki narodowej. Czego nie chcą lub nie mogą zrozumieć doktrynerzy z NBP. Uwagi zawarte wyżej w punkcie I świadczą, że będą starali się jeszcze bardziej oderwać politykę pieniężną od realnego stanu gospodarki. Jakie w tej sytuacji należy zająć stanowisko? Należy wyjść z założenia, że stabilność cen jest tylko jednym z wielu celów polityki gospodarczej, obok tak ważnych celów jak: wzrost gospodarczy, walka z bezrobociem, podział dochodów, rozwój infrastruktury, wzrost eksportu itp. Centralny bank państwa ma obowiązek bezwarunkowo wspierać ogólną politykę gospodarczą rządu, dopóki nie zachodzi realne niebezpieczeństwo zachwiania stabilności cen. Ponieważ formuła stabilności cen znalazła się w art. 105 Traktatu Ustanawiającego Wspólnotę Europejską i w ustawach krajów członkowskich UE, nie da się od niej odejść. Z drugiej jednak strony należy wziąć pod uwagę stan polskiej gospodarki, recesję, wzrost zadłużenia zewnętrznego, wysokie bezrobocie itd. Wymaga to podejmowania przez rząd nadzwyczajnych działań, wspieranych również przez NBP, który nie może zbyt doktrynalnie podchodzić do priorytetu stabilności cen.</u>
<u xml:id="u-80.2" who="#JózefCepil">Z tego względu, nie odchodząc zasadniczo od formuły zawartej w art. 105 Traktatu ustanawiającego Wspólnotę Europejską, można byłoby, biorąc pod uwagę szczególną sytuację polskiej gospodarki, zapisać art. 3 ust. 1 w następującym brzmieniu: „Podstawowym celem Narodowego Banku Polskiego jest utrzymanie stabilnego poziomu cen. Przy realizacji tego celu NBP wspiera ogólną politykę rządu skierowaną w szczególności na wzrost gospodarczy, walkę z bezrobociem i wzrost eksportu”. Może wtedy powszechną stanie się świadomość, ze polityka pieniężna jest integralną częścią polityki gospodarczej rządu, w realizacji której zobowiązany jest uczestniczyć również NBP. Będzie to również ważnym sygnałem dla społeczeństwa, o co właściwie idzie spór, bo środki publicznego przekazu najczęściej jednostronnie naświetlają ten problem, jako szkodliwe dla gospodarki ograniczenie autonomii banku centralnego. III. Kolejny węzłowy problemem w projekcie Samoobrony RP dotyczy dopuszczalności podejmowania przez Sejm uchwał, czy też ustaw, w sprawie przyjęcia lub odrzucenia sprawozdania Rady Polityki Pieniężnej „O realizacji zasad polityki pieniężnej” oraz dalszych konsekwencji prawnych takiej uchwały dla prezesa NBP i członków RPP - art. 9 projektu. Przepis ten został uznany przez BSE za niezgodny z prawem UE, a przez profesora Pawła Sarneckiego, eksperta sejmowego, za niezgodny z Konstytucją RP. Można nawet zgodzić się z konkluzją, że wprowadzenie takiego rozwiązania, jakie przewiduje projekt Samoobrony RP, czyli merytorycznego uzależnienia działalności NBP od woli Sejmu i Rady Ministrów wymagałoby uprzedniej zmiany konstytucji. Zarzutu tego można byłoby jednak uniknąć inaczej formułując omawiany przepis, a mianowicie upoważniając organy uprawnione: Sejm, Senat i Prezydenta RP do ewentualnego odwołania, przed upływem kadencji, desygnowanych przez siebie członków RPP, w razie nie przyjęcia przez Sejm sprawozdania z wykonania założeń polityki pieniężnej. Sejm jest najwyższym organem przedstawicielskim w państwie, który może podejmować uchwały we wszystkich sprawach. Konstytucja nie nakłada tu jakichkolwiek ograniczeń. Żaden organ państwowy, w tym również NBP nie został wyłączony z tej ustawodawczej, czy też uchwałodawczej władzy Sejmu - art. 120 Konstytucji RP.Wykładnia gramatyczna art. 227 ust. 1 konstytucji nie daje bowiem podstawy do stwierdzenia, że konstytucja zastrzegła dla NBP wyłączność w sprawie ustalania i realizowania polityki pieniężnej. Przywilej wyłączności odnosi się tylko do emisji pieniądza. Wykładnię tę potwierdzają przepisy ustawy o Narodowym Banku Polskim, które rozwijając postanowienia konstytucji używają pojęcia wyłączności jedynie w odniesieniu do emisji pieniądza - art. 4. Natomiast w odniesieniu do założeń polityki pieniężnej nigdzie takiego zwrotu nie używają, co jest logiczne jeśli się uwzględni, że zasady polityki pieniężnej powinny być przedmiotem współdziałania RPP i rządu. Sprawa ta nadaje się do skutecznej polemiki z poglądami zaprezentowanymi w opinii BSE oraz prof. Pawła Sarneckiego. Problem ten wypłynął również w trakcie uzgodnienia rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o NBP, o którym była już mowa w punkcie I.</u>
<u xml:id="u-80.3" who="#JózefCepil">NBP zażądał wtedy zmiany art. 23 ustawy o NBP zobowiązującego prezesa NBP do przedstawienia Radzie Ministrów i ministrowi finansów projektów założeń polityki pieniężnej, co popierało tezę, że dokument ten nie należy do wyłącznej kompetencji NBP, a jest przedmiotem współdziałania z rządem. Rząd na szczęście odrzucił te żądania. Art. 5 projektu Samoobrony wymagałby uzupełnienia wprowadzającego okresową odnawialność składu osobowego RPP przy 6-letniej kadencji jej członków. Co 2 lata kończyłaby się kadencja 1/3 członków Rady. Należy przyjąć rozwiązanie analogiczne do zastosowanego już w ustawie o Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji. W projekcie Samoobrony pominięty został bardzo ważki dla gospodarki problem kształtowania polityki kursowej, który ma istotne znaczenie, między innymi dla pobudzenia eksportu - art. 24 ustawy o NBP. Wszystkie kraje członkowskie UE do czasu włączenia ich do unii monetarnej RM2, czyli tzw. węża walutowego utrzymały wpływ swoich rządów na kształtowanie zasad ustalania kursu waluty narodowej wobec walut obcych. W Polsce, na skutek przedwczesnego upłynnienia kursu złotego, rząd polski został de facto pozbawiony tej możliwości, chociaż formalnie nadal mu ona przysługuje - art. 24 ust. 2 - „zasady ustalania kursu złotego w stosunku do walut obcych ustala Rada Ministrów w porozumieniu z Radą”. Zgodnie z nowym systemem źródeł prawa delegację ustawową dotyczącą „systemu ustalania kursu złotego w stosunku do walut obcych określa, w drodze rozporządzenia Rada Ministrów, po zasięgnięciu opinii RPP”. Zmiana ta przywróci rządowi wpływ na kształtowanie kursu złotego. Brak tej kompetencji już dziś drogo kosztuje polską gospodarkę, a w chwili wejścia do UE, gdy trzeba będzie ustalić relacje złotego do euro, może spowodować kolosalne konsekwencje finansowe dla gospodarki narodowej. Spodziewając się weta NBP przy każdej decyzji rządu ustalającej zasady kursu należałoby wymóg: „w porozumieniu z RPP” zastąpić zwrotem: „po zasięgnięciu opinii RPP”.Wobec tego, że niebawem wpłynie do Sejmu projekt rządowy zmiany ustawy o Narodowym Banku Polskim, jak też wobec znacznego oporu niektórych ośrodków przeciwko projektowi Samoobrony, wskazanym wydaje się skupienie głównej uwagi na dowartościowaniu i uzupełnieniu rządowego projektu o zapisy, których w nich zabrakło. Polska nie może dać narzucić sobie gorszych rozwiązań niż RFN, Francja czy Hiszpania, tym bardziej, że jej gospodarka znajduje się w fazie transformacji i wymaga podejmowania nadzwyczajnych działań. Za wykazaną słabość w negocjacjach i przyjęcie niekorzystnych dla kraju rozwiązań, osoby które do tego dopuściły winny być pociągnięte do odpowiedzialności konstytucyjnej. Tak samo powinna być ustalona odpowiedzialność osób, które dopuściły do przedwczesnego upłynnienia kursu złotego i spowodowały tym nieobliczalne straty dla gospodarki. Prof. Paweł Sarnecki, jako konstytucjonalista, powinien był zauważyć w swojej opinii, że art. 24 ustawy o NBP dotyczący kursu złotego nie został dotąd dostosowany, chociaż wymaga tego wyraźnie art. 241 ust. 6 konstytucji, na temat którego znane są opracowania prof. Pawła Sarneckiego. Należy również zażądać od BSE dostarczenia aktualnych tekstów ustaw regulujących status prawny banków centralnych Niemiec, Francji i Hiszpanii, a także regulacji ustawowych kursów walut narodowych w tych krajach, przed ich wejściem do RM2.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#MarekKotlinowski">Chcę zgłosić wniosek formalny o odroczenie do jutra debaty nad tym punktem porządku dziennego. UKIE miał 10 dni na opracowanie tej opinii. Jest to materiał bardzo złożony i trudny, a dostaliśmy go przed kilkoma minutami. Wydaje mi się, że w tak ważkiej sprawie, jak rola NBP posłowie Komisji Europejskiej winni mieć szansę dokładnego zapoznania się z argumentami UKIE i wypracowania stanowiska. Odroczenie debaty do jutra da nam szansę podjęcia merytorycznej dyskusji w tej kwestii. Proszę o poddanie mojego wniosku pod głosowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#JózefOleksy">Nie jestem pewien, czy to przełożenie sprawy do jutra cokolwiek rozwiąże.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#MarekKotlinowski">Myślę, że zagadnienie to wymaga dania nam czasu do namysłu. Poza tym, nie wszystkie kluby są reprezentowane na dzisiejszym posiedzeniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#JózefOleksy">Na pewno nie będziemy czekać na nikogo, kto mógł być obecny. Proszę nie używać tego argumentu. Ci którzy składają projekt poselski i wiedzą, że będzie on procedowany na danym posiedzeniu, a nie przychodzą, robią to świadomie. Nie może pan ich posądzać o zachowanie nieświadome. Poddaję pod głosowanie wniosek formalny o odłożenie tego tematu na jutrzejsze posiedzenie. Kto jest za tym wnioskiem? Stwierdzam, że przy 9 głosach za, 9 przeciwnych i braku wstrzymujących się wniosek został oddalony.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#AntoniMacierewicz">Wydaje się nam, że głosy zostały źle policzone, był jeszcze jeden głos za.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#JózefOleksy">Poddaję wniosek ponownie pod głosowanie, chociaż nie wiem dlaczego. Kto jest za wnioskiem formalnym o przeniesienie tego punktu na jutro?Stwierdzam, że przy 10 głosach za, 8 przeciwnych i braku wstrzymujących się, wniosek został przyjęty. Powrócimy do tej sprawy jutro. Przechodzimy do punktu 4 porządku obrad. Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy - Prawo dewizowe. Przy okazji wychodzenia panów posłów z posiedzenia chcę powiedzieć, że od pewnego czasu zbieram się do odbycia rozmowy z Komisją, która jest komisją na specjalnym statusie regulaminowym i finansowym. Będą musiały skończyć się praktyki wchodzenia na posiedzenie, podpisywania listy, wygłaszania własnego przemówienia i opuszczania posiedzenia, bo tak nie powinien wyglądać udział w pracach Komisji. Wrócimy do tego, gdy będziemy mieli wolną chwilę, ale ponieważ ja regulaminowo odpowiadam za dyscyplinę prac Komisji, to proszę wszystkich o wyciągnięcie wniosków z tego sygnału, który teraz sformułowałem. Panowie wchodzicie, wychodzicie, a Komisja pracuje. Nie otworzyłem debaty w tej sprawie i nikomu nie udzielam głosu. Wracamy do pkt 4. Proszę o zabranie głosu przedstawiciela rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#JacekUczkiewicz">W imieniu rządu przedstawiam projekt ustawy - Prawo dewizowe. Generalną intencją tego przedłożenia jest doprowadzenie do zgodności polskiego prawa w obszarze obrotu dewizami do wymogów prawnych UE. Dotychczasowa ustawa, przyjęta w grudniu 1998 roku nie spełnia tych wymogów. Chciałbym przedstawić szersze uzasadnienie tego projektu, bo chociaż tylko 2 artykuły ze starej ustawy wymagają zmian, to jednak konsekwencje tych zmian są tak rozległe, że zdecydowaliśmy się na zaproponowanie całej spójnej nowej ustawy. Wraz ze wzrostem gospodarczym i nakierowaniem naszych działań na zbliżenie z krajami OECD i Unii Europejskiej, a w finale formalny udział w tych gremiach, Polska systematycznie liberalizowała wewnętrzne regulacje dotyczące obrotu dewizowego. Zaczęło się to w roku 1994, czego skutkiem było uznanie w 1995 roku przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy, polskiej waluty za wymienialną w rozumieniu art. 8 statutu MFW. Dzięki temu zostały stworzone podstawy deregulacyjne umożliwiające akceptację przez kraje OECD naszego ówczesnego ustroju dewizowego. Przystępując w 1996 roku do OECD Polska zobowiązała się, w oświadczeniu rządowym, do stopniowego znoszenia ograniczeń w prawie dewizowym, w tym w przepływie kapitału krótkoterminowego, aż do całkowitego ich zniesienia w 1999 roku. Temu celowi służyły istotne zmiany w przepisach dewizowych przeprowadzone w latach 1996–1997 oraz uchwalenie przez Sejm w grudniu 1998 nowej ustawy - Prawo dewizowe. W ustawie tej pozostało jednak kilka ograniczeń dotyczących przepływu kapitału krótkoterminowego. W przyjętym w połowie 1998 roku przez rząd stanowisku negocjacyjnym w obszarze „Swoboda przepływu kapitału” zostały powtórzone zobowiązania podjęte wobec OECD. W odpowiedzi UE zwróciła się do Polski o potwierdzenie dokończenia procesu liberalizacji „we właściwym czasie przed akcesją”. Strona polska potwierdziła wolę wykonania tego postulatu. Zawarte w art. 6 ustawy dewizowej z grudnia 1998 upoważnienie dla Ministra Finansów pozwalało na znoszenie w drodze rozporządzeń pozostających w niej ograniczeń, pod warunkiem jednak, że nie będzie to zagrażało realizacji założeń polityki pieniężnej oraz stabilności systemu finansowego Polski. Ministerstwo Finansów podjęło w połowie 1999 roku konsultacje z NBP co do możliwości dokończenia liberalizacji prawa dewizowego. Prezes NBP podzielił wówczas wątpliwości ministra finansów odnośnie do spełnienia niezbędnych warunków dla takiego posunięcia. Ostatecznie minister finansów, w porozumieniu z prezesem NBP nie podjął wówczas decyzji o wprowadzeniu dalszych ułatwień w przepływie kapitału. W ramach ustawy z 1998 roku nie podejmowano żadnych działań liberalizacyjnych, mając na uwadze przyjęty postulat o dokończeniu liberalizacji prawa dewizowego „we właściwym czasie przed akcesją”. W roku 2001, w związku z dążeniem do zamknięcia obszaru negocjacyjnego pt. „Swoboda przepływu kapitału” przyjęto ustalenie, że Polska zapewni do 1 października br. swobodę w tym zakresie w obrocie z krajami UE.</u>
<u xml:id="u-87.1" who="#JacekUczkiewicz">W następstwie tych ustaleń przygotowany został projekt nowej ustawy dewizowej, który jest dostosowany do regulacji prawnych obowiązujących w UE. Nie przewiduje on żadnych ograniczeń, poza dozwolonymi w Traktacie ustanawiającym Wspólnotę Europejską, w przepływie kapitału i płatności pomiędzy Polską a państwami członkowskimi UE. Takich ograniczeń nie przewidziano również w przepływie kapitału i płatności pomiędzy Polską a państwami należącymi do europejskiego obszaru gospodarczego, do którego oprócz krajów członkowskich UE należą Norwegia, Islandia i Lichtenstein. Zasada ta dotyczy także krajów zrzeszonych w OECD. Kraje te, w zakresie prawa dewizowego zostały bowiem potraktowane na równi z krajami należącymi do UE, a więc ograniczenia w obrocie dewizowym z krajami trzecimi nie będą miały do nich zastosowania. Równe traktowanie z krajami należącymi do UE krajów należących do EOG wynika z przyjęcia i stosowania przez te kraje dorobku prawnego UE w zakresie swobody przepływu kapitału i płatności. Natomiast równe traktowanie krajów należących do OECD będzie stanowić ostateczną realizację zobowiązań podjętych przez Polskę przy przystępowaniu do tej organizacji. Zobowiązaliśmy się wtedy dostosować krajowe regulacje dewizowe do wymogów Kodeksu liberalizacji przepływów kapitałowych OECD. Przewidziane w art. 9 projektu ograniczenia mają - w punktach od 1 do 3 - zastosowanie ogólne, natomiast w punktach od 4 do 14 - zastosowanie do krajów trzecich, a w pkt.15 do rozliczeń w kraju pomiędzy rezydentami. Będą one mogły być znoszone w drodze udzielania zezwoleń dewizowych ogólnych lub indywidualnych. Ogólnych zezwoleń dewizowych będzie udzielał w drodze rozporządzenia minister właściwy ds. finansów publicznych, natomiast zezwoleń indywidualnych, w drodze decyzji administracyjnych - prezes NBP. Kryterium udzielania ogólnych i indywidualnych zezwoleń dewizowych, zgodnie z art. 6 ust. 1 projektu będzie brak zagrożenia w zakresie bezpieczeństwa państwa, porządku publicznego, równowagi bilansu płatniczego oraz innych podstawowych interesów państwa. Ogólne zezwolenia dewizowe, które zostaną udzielone w rozporządzeniu wykonawczym, będą w szczególności dotyczyły ułatwień w obrocie dewizowym z krajami, z którymi wiążą Polskę umowy o wzajemnym popieraniu i ochronie inwestycji, a które nie należą do UE, EOG lub OECD. Zakres tych ułatwień będzie na tyle szeroki, aby pozostałe po ich wprowadzeniu ograniczenia nie były bardziej uciążliwe niż obecnie obowiązujące. W razie gdyby ograniczenia w obrocie z krajami trzecimi w dniu przystąpienia Polski do UE były, mimo wprowadzenia ułatwień, szersze niż przyjęte w traktacie, to ich utrzymanie będzie wymagało odpowiedniego zapisu w traktacie akcesyjnym dotyczącym Polski. Indywidualne zezwolenia dewizowe będą wymagane przy odstępowaniu od ograniczeń i obowiązków przewidzianych w projektowanej ustawie. Oczywiście dotyczy to zakresu, w którym nie zostaną udzielone zezwolenia ogólne lub zostaną udzielone zezwolenia, ale na warunkach innych niż te, na których ma nastąpić odstąpienie. Sprawy dotyczące udzielania indywidualnych zezwoleń dewizowych będzie rozstrzygał prezes NBP na zasadach i w trybie określonym w k.p.a. Decyzje prezesa NBP będą w tych sprawach ostateczne. W projekcie przewidziano również możliwość wprowadzenia, w drodze rozporządzenia Rady Ministrów, szczególnych ograniczeń w zakresie obrotu dewizowego z zagranicą. W odróżnieniu od ograniczeń wynikających z art. 9 będą one mogły być stosowane także w stosunku do krajów UE, jako wyjątki od gwarantowanej traktatem zasady swobody przepływu kapitału i płatności.</u>
<u xml:id="u-87.2" who="#JacekUczkiewicz">Ograniczenia takie będą mogły być wprowadzone w celu:</u>
<u xml:id="u-87.3" who="#JacekUczkiewicz">1. wykonania decyzji organów organizacji międzynarodowych, których członkiem jest Polska,</u>
<u xml:id="u-87.4" who="#JacekUczkiewicz">2. zapewnienia porządku lub bezpieczeństwa publicznego,</u>
<u xml:id="u-87.5" who="#JacekUczkiewicz">3. zapewnienia równowagi bilansu płatniczego w razie ogólnej jego nierównowagi lub nagłego załamania, albo też powstałego w tym zakresie zagrożenia.</u>
<u xml:id="u-87.6" who="#JacekUczkiewicz">Ograniczenia w celu, o którym mowa w pkt. 3, czyli zapewnienia równowagi bilansu płatniczego, będą wprowadzane przez Radę Ministrów po zasięgnięciu opinii RPP. Ograniczenia takie będą mogły obowiązywać do czasu przezwyciężenia powstałych trudności w bilansie płatniczym lub ustania powstałego zagrożenia, nie dłużej jednak niż przez 6 miesięcy od dnia ich wejścia w życie. Na tych samych zasadach będą mogły być wprowadzane ograniczenia w celu zapewnienia stabilności waluty polskiej w razie nagłych wahań jej kursu lub powstałego w tym zakresie zagrożenia. Ograniczenia takie, jako nieprzewidziane w traktacie, będą mogły być wprowadzane jedynie do chwili przystąpienia Polski do UE, a w razie ich wcześniejszego wprowadzenia utracą moc z chwilą naszego do niej przystąpienia. Wejście w życie nowej ustawy dewizowej nie powinno, ani w bliższej, ani w dalszej perspektywie wywołać istotnych skutków dla gospodarki. Zdaniem rządu nie powinno to spowodować trwałego przemieszczenia się kapitału. Trzeba pamiętać, że w wyniku dokonanych w latach 1996–1998 zmian w prawie dewizowym osiągnięto stan, w którym przepływ kapitału przeznaczonego na inwestycje średnio- i długoterminowe, czyli niewrażliwe na chwilowe zmiany koniunktury, został w pełni zliberalizowany. W okresie tym zniesiono także niektóre ograniczenia dewizowe w przepływie kapitału krótkoterminowego, a w szczególności w zakresie dotyczącym nierezydentów i ich inwestycji na krajowym rynku pieniężnym w skarbowe papiery wartościowe, pochodne instrumenty finansowe oraz inne aktywa krótkoterminowe. Pozostałe ograniczenia w przepływie kapitału krótkoterminowego były w pewnym zakresie redukowane poprzez udzielanie indywidualnych zezwoleń dewizowych, jak też omijane poprzez nabywanie instrumentów pochodnych lub dokonywanie transakcji terminowych. Pozostałe ograniczenia, z uwagi na ich zakres i ograniczoną skuteczność, nie powinny spowodować ani trwałego odpływu, ani trwałego napływu kapitału. Napływ kapitału może natomiast nastąpić po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej w związku z przyznaniem funduszy strukturalnych, co dodatkowo powinno wzmóc zainteresowanie Polską jako krajem potencjalnych inwestycji bezpośrednich. Odpływu natomiast można się spodziewać po przyznaniu instytucjom finansowym, wobec których stosuje się ograniczenia w zakresie lokat zagranicznych, szerszych uprawnień w tym zakresie. Uwolnienie przepływu kapitału krótkoterminowego będzie równoznaczne z wprowadzeniem pełnej wymienialności polskiej waluty i będzie istotnym krokiem na drodze integracji polskiego rynku kapitałowego z rynkiem wspólnoty, ale także na drodze Polski do unii gospodarczo-walutowej. Uwolnienie przepływu kapitału krótkoterminowego będzie, z jednej strony, sprzyjać rozwojowi krajowego rynku finansowego poprzez nieograniczony dostęp do niego nierezydentów z krajów należących do UE i OECD, a z drugiej strony, będzie uzupełniać ten rynek poprzez możliwość nabywania przez rezydentów w tych krajach instrumentów oraz usług finansowych niedostępnych na rynku krajowym. Uwolnienie transakcji w zakresie udzielania przez krajowe banki nierezydentom kredytów i pożyczek w złotych, o terminie spłaty długu poniżej roku, a także transakcji w zakresie przyjmowania przez krajowe banki od nierezydentów lokat terminowych w złotych na okres poniżej 3 miesięcy i bez ograniczeń kwotowych może, przy istniejącej różnicy stóp procentowych w UE i w Polsce, doprowadzić do napływu kapitału spekulacyjnego oraz sprzyjać wzrostowi obrotów na krajowym rynku pieniężnym w zakresie transakcji spekulacyjnych. Do przedstawionego przedłożenia załączyliśmy opinię w sprawie zgodności z prawem UE, sporządzoną przez UKIE, oraz projekty aktów wykonawczych.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#JózefOleksy">Otwieram debatę. Proszę o pytania i opinie.</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Nasze Biuro Legislacyjne wniosło aż 36 poprawek. Czy pan minister się z nimi zapoznał i jak się do nich odnosi? Czy rząd uznaje te poprawki za słuszne, czy nie?</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#JacekUczkiewicz">Zapoznałem się z nimi przed chwilą i w związku z tym moja opinia jest niepełna. Mogę tylko stwierdzić, że z częścią z nich można się zgodzić wprost, natomiast część wymaga dyskusji.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#JózefOleksy">Proszę o kolejne pytania. Nie ma. Czyżby wystąpienie pana ministra było tak wyczerpujące i pełne, że nie pozostawiło żadnych wątpliwości? Potwierdza to tylko wysoką klasę przygotowanego projektu.</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#JerzyCzepułkowski">Proponuję, aby wątpliwości zostały całkowicie rozwiane podczas prac podkomisji, której powołanie postuluję.</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#JózefOleksy">Ponieważ jest dużo poprawek i propozycji Biura Legislacyjnego, a sama materia sprawy jest nowa w wielu punktach i bardzo ważna z punktu widzenia rynku dewizowego, proponuję powołanie podkomisji do rozpatrzenia tego projektu. Proponujemy następujący jej skład, posłowie: Ryszard Zbrzyzny (SLD), Andrzej Gawłowski (SLD), Józef Cepil (Samoobrona), Marek Kotlinowski (LPR), Jacek Protasiewicz (PO) i Waldemar Pawlak (PSL). Czy jeszcze ktoś zgłasza swój udział w pracach podkomisji? Pan poseł Aleksander Szczygło (PiS) i pani poseł Zofia Grzebisz-Nowicka (SLD).Ponieważ jest już za dużo kandydatów, wykreślimy kogoś, kto jest nieobecny.</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#MarekKotlinowski">Proponuję zamianę mojej osoby na posła Roberta Luśnię.</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#JózefOleksy">Jeżeli wymienimy, to na panią poseł Zofię Grzebisz-Nowicką, bo pan poseł Robert Luśnia jest nieobecny, a dobór członków podkomisji nie następuje wedle klucza partyjnego. Wymieniamy pana posła Marka Kotlinowskiego na panią poseł Zofię Grzebisz-Nowicką.</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#JerzyCzepułkowski">Prezydium Komisji proponuje, aby w czasie jutrzejszych pierwszych czytań też powołać podkomisje. Chcę powiedzieć, że pani poseł jest proponowana do składu podkomisji ds. rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o izbach aptekarskich oraz ustawy - Prawo farmaceutyczne.</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#JózefOleksy">To pani poseł decyduje. Jeśli tak, to dopisujemy panią poseł do tej podkomisji. Harmonogram prac podkomisji jest bardzo napięty, bowiem nieprzekraczalny termin przedstawienia sprawozdania to 17 maja, natomiast Komisja musi rozpatrzyć to sprawozdanie do 4 czerwca. Dlaczego ma być 2 tygodnie przerwy pomiędzy złożeniem sprawozdania a jego rozpatrzeniem? Zmieniamy termin rozpatrzenia sprawozdania przez Komisję na 21 maja. Proszę podkomisję o pozostanie na sali i ukonstytuowanie się. Stwierdzam wyczerpanie porządku dziennego. Zamykam posiedzenie Komisji Europejskiej.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>