text_structure.xml
78.2 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#TomaszWójcik">Otwieram posiedzenie Komisji.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#TomaszWójcik">Na wstępie chciałbym podziękować władzom miasta za zaproszenie naszej Komisji. Ponieważ parlament stoi przed podjęciem decyzji, w której zdecydujemy o sposobie przeprowadzenia przekształceń własnościowych, dlatego istotne znaczenie dla nas mają działania zastosowane w Ostrowie Wielkopolskim. To spotkanie jest dla nas tak ważne, ponieważ możemy się zapoznać z przebiegiem procesu uwłaszczania mieszkańców.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#MirosławKruszyński">Branie swych spraw we własne ręce nie ma u nas długiej tradycji, ale to przecież każdy z nas musi kreować sytuacje tak, aby każdy człowiek, każda rodzina, czy to każda nawet najmniejsza grupa naszej społeczności miała prawo i możliwość rozwiązywania stojących przed nią problemów.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#MirosławKruszyński">Zaniechanie takich działań prowadzi w konsekwencji do braku wiary we własne możliwości, ludzie pozostają bierni i oczekują na innych, którzy działaliby w ich imieniu.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#MirosławKruszyński">W zmienionych po 1989 r. warunkach społecznych, politycznych i gospodarczych parlament polski kierując się zasadą pomocniczości dał podstawy do stworzenia i funkcjonowania samorządu terytorialnego.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#MirosławKruszyński">Ustawa o samorządzie terytorialnym dała szansę do usprawnienia funkcjonowania małych ojczyzn. Dała prawo i odpowiednie możliwości społeczeństwom lokalnym do rozwiązywania stojących przed nim problemów. Stworzyła przestrzeń, którą można zagospodarować, dała podstawy do kreowania postaw bardziej odpowiedzialnych za wspólne dobro. Ustawa ta upodmiotowiła społeczności lokalne, które w przeszłości były zdane jedynie na rozwiązywanie swoich problemów przez innych. Dała także podstawy do twierdzenia, iż przez działalność gospodarczą gmin należy rozumieć przedsiębiorczość służącą zaspokajaniu zbiorowych potrzeb wspólnoty w sposób ciągły, optymalny i ogólnie dostępny.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#MirosławKruszyński">W tych warunkach samorząd Ostrowa Wielkopolskiego za podstawę działania przyjął zasadę pomocniczości. Opis tej zasady w pełni oddają słowa papieża Piusa XI, który w encyklice Quadragesimo Anno stwierdził: „nienaruszalne i niezmienne pozostaje to najwyższe prawo filozofii społecznej, jak nie wolno jednostkom wydzierać i na społeczeństwa przenosić tego, co mogą wykonać z własnej inicjatywy i własnymi siłami, podobnie niesprawiedliwością, szkodą społeczną i zakłóceniem porządku jest zabieranie mniejszym i niższym społecznościom tych zadań, które mogą spełniać i przekazywanie ich społecznościom większym i wyższym. Każda działalność społeczna ze względu na swój cel i na swoją naturę ma charakter pomocniczy; winna pomagać członkom organizmu społecznego, a nie niszczyć ich lub wchłaniać”.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#MirosławKruszyński">Zasada pomocniczości w praktyce oznacza zawsze pierwszeństwo pośrednich grup społecznych od mniejszej do większej z poszanowaniem właściwego środowiska, każdej wspólnoty naturalnej i każdego wolnego Stowarzyszenia. Oznacza, że tego co może zrobić rodzina, nie powinna czynić szkoła, a tego, co może wykonywać przedsiębiorstwo prywatne, nie powinna wykonywać instytucja publiczna. Tego, co może robić miasto, nie powinien czynić region, a to co może czynić region, nie powinien robić rząd centralny. Aby w ten sposób we wszystkich porządkach działalności społecznej było tyle społeczeństwa ile można, a tyle tylko państwa, ile konieczne. Można powiedzieć, tylko tyle gminy ile to jest konieczne. Przekazanie zadań na poziom wyższy może mieć miejsce jedynie wtedy, gdy są one wykonywane efektywniej, oszczędniej i bardziej fachowo.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#MirosławKruszyński">O samorządność trzeba zabiegać codziennie. Są różnego rodzaju instytucje, którym trzeba ograniczać działalność samorządową ponad ten zakres, który został dozwolony ustawowo. Przykładem determinacji i walki o samorządność w podejmowaniu decyzji jest sytuacja, kiedy wojewoda kaliski próbował narzucić samorządowi Ostrowa Wielkopolskiego sposób rozwiązania problemu gospodarki ściekami. Zgodnie z ustawą samorząd ma prawo podejmować we własnym zakresie takie decyzje. Tymczasem nawet minister ochrony środowiska zasobów naturalnych i leśnictwa stwierdził, że działanie wojewody jest zgodne z prawem. Nie chcąc zgodzić się z takim stanem zaskarżyliśmy do Naczelnego Sądu Administracyjnego działanie wojewody i ministra zarzucając im łamanie porządku konstytucyjnego. Sąd przyznał rację władzom samorządowym. Dlatego trzeba walczyć do końca, dbać o samorządność i ją rozwijać.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#MirosławKruszyński">W dniu wczorajszym uzyskaliśmy wreszcie pozwolenie na budowę, postępowanie administracyjne toczyło się od 1991 r. Tyle czasu trzeba było czekać, aby samorząd mógł samodzielnie podejmować decyzje zgodnie z przyznanym prawem.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#MirosławKruszyński">Postanowiliśmy skorzystać z wiedzy i zdolności mieszkańców naszego miasta jako twórców. Musimy się posługiwać wyobrażeniami mieszkańców dotyczącymi podejmowanych działań. Emisja obligacji komunalnych przez władze samorządowe, jako źródło sfinansowania deficytu budżetowego, na cele takie jak budowa dróg, spotkała się z olbrzymim poparciem. Wykazała to analiza przeprowadzona przez Sopocką Pracownię Badań Społecznych, która pozwoliła nam zapoznać się z opinią mieszkańców dotyczącą najbardziej potrzebnych inwestycji.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#MirosławKruszyński">Postanowiliśmy także skorzystać z przyznanej swobody co do formy realizacji przez gminę usług publicznych.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#MirosławKruszyński">Przyjmując za podstawę działania zasadę pomocniczości samorząd Ostrowa Wielkopolskiego postanowił skorzystać ponadto : z autentycznej i rzeczywistej samorządności, z wiedzy i zdolności mieszkańców jako twórców, z przyznanej swobody co do formy realizacji przez gmin usług publicznych.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#MirosławKruszyński">Założenia te pozwoliły przystąpić z całą konsekwencją do zmiany formy organizacyjno-prawnej podmiotów świadczących usługi na rzecz mieszkańców w ramach gospodarki komunalnej.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#MirosławKruszyński">Podejmowanie decyzji w ramach przyjętych założeń, dostosowywanie się do zmieniających się warunków zewnętrznych i wewnętrznych jest zadaniem trudnym, skomplikowanym oraz bardzo odpowiedzialnym. Decyzje te muszą być oparte na racjonalnych przesłankach w celu wyeliminowania błędów w ich podejmowaniu. W ciągu kilku lat, przemierzając obszary, na których dokonuje się transformacja działania władz samorządowych Ostrowa Wielkopolskiego, bez przerwy poszukujemy efektywnych sposobów postępowania, które stymulowałyby nasze społeczeństwo do zachowań odmiennych od starych utartych wzorów nie pasujących do obecnej rzeczywistości bo : „ trudność polega nie tyle na stworzeniu nowych idei, ile na wyzwoleniu się spod wpływu starych”, jak stwierdził przed laty John Keynes.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#MirosławKruszyński">Ciepłownictwo było pierwszą dziedziną, w której zdecydowaliśmy się opracować maksymalne wykorzystanie wypracowanych wcześniej reguł. Zaopatrzenie w ciepło mieszkańców jest jednym z podstawowych zadań własnych gminy, określonym w art. 7 ustawy z dnia 7 marca 1990 r. o samorządzie terytorialnym. W dużych miastach od 40 do 80 procent odbiorców zaopatruje się przez systemy ciepłownicze. Alternatywą jest produkcja ciepła w kotłowniach lokalnych i paleniskach domowych. Duży segment odbiorców ciepła korzysta z paliw proekologicznych takich jak: gaz ziemny i płynny, olej opałowy lub energia elektryczna. Ostrów Wielkopolski liczy 75 tys mieszkańców, jego cechą jest dominująca pozycja budownictwa jednorodzinnego. Taka specyfika miasta narzuca sposób zaopatrzenia w energię cieplną. Ostrowski Zakład Ciepłowniczy SA koncentruje swoją działalność na lokalnym rynku energetycznym, zaopatrując 40% rodzin w ciepło. Biorąc pod uwagę powyższe władze samorządowe wykonując funkcję koordynatora rynku od samego początku przyjęły, że podmioty świadczące usługi w zakresie dostarczania ciepła powinny działać w ramach gospodarki rynkowej, bez dotacji z budżetu miasta. Miasto wycofało się z funkcji wykonawcy tych usług.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#MirosławKruszyński">Do 1991 r. mieliśmy do czynienia z nieefektywną strukturą Wojewódzkiego Przedsiębiorstwa Energetycznego w Kaliszu. Specyfika infrastruktury w województwie wskazywała na celowość poszukiwania indywidualnych rozwiązań. Możliwości było kilka. Mogliśmy zgłosić do wojewody wniosek o likwidację tego przedsiębiorstwa i przejąć majątek tworząc zakład budżetowy, mogliśmy majątek wnieść aportem do spółki prawa handlowego. Mogliśmy też z innymi gminami stworzyć związek komunalny i przejąć majątek lub podzielić przedsiębiorstwo na kilka mniejszych spółek i je przejąć. W naszej rzeczywistości dla władz samorządowych najważniejszym zadaniem było znalezienie najlepszej relacji między nowym podmiotem, który chcemy wykreować, a otoczeniem. Zdecydowaliśmy się działać w ramach spółki prawa handlowego i od 1991 r. na bazie skomunalizowanego majątku przedsiębiorstwa i przekazanych środków finansowych na utworzenie kapitału akcyjnego na terenie naszego miasta zaczął działać nowy podmiot gospodarczy Ostrowski Zakład Ciepłowniczy SA. Najważniejszym celem było zapewnienie najkorzystniejszych dostaw energii cieplnej oraz zapewnienie usługi w sposób ciągły, optymalny i ogólnie dostępny. Ciągły, to znaczy bez przerw i awarii, niezależny od zmian w otoczeniu i pór roku, bez strat i marnotrawstwa za niewygórowaną zapłatę zgodnie z życzeniem odbiorcy. W sposób ogólnodostępny to znaczy rozszerzając swój zasięg, ułatwiając w ten sposób korzystanie ze swych usług.</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#MirosławKruszyński">Walne zgromadzenie akcjonariuszy w 1991 r. przyjęło założenie strategiczne, że ma następować wzrost wartości spółki, uzyskiwanie lepszych wskaźników ekonomicznych, wzrost sprzedaży poprzez pozyskiwanie nowych odbiorców, poprawa jakości świadczonych usług, stosowanie konkurencyjnego poziomu cen energii cieplnej, zmniejszenie strat ciepła, podwyższenie sprawności systemu, zapewnienie bezpieczeństwa zasilania poprzez profilaktyczne remonty sieci cieplnej związane z izolacją termiczną w technologii pianobetonu, likwidacji taryfy ryczałtowej i rozliczanie się według wskazań urządzeń pomiarowych, poprawa elastyczności bezpieczeństwa zasilania poprzez automatyzację systemu, modernizację źródeł ciepła, dbałość o środowisko naturalne poprzez likwidację emisji niskiej, podwyższenie kwalifikacji pracowników. Ostrowski Zakład Ciepłowniczy SA korzystając z kapitału finansowego, przejętego majątku oraz samodzielności prawnej i finansowej a także zaangażowania zarządu i całej kadry prowadzi modernizację systemy ciepłowniczego w zakresie podwyższenia sprawności dostaw ciepła i obniżenia strat. Sukcesywnie co roku następuje przyrost sieci preizolowanej. W 1993 r. nastąpiła automatyzacja węzła przy pomocy środków z kredytów. Podjęte działania racjonalizowały dystrybucję energii cieplnej. Rozstaliśmy się już z rozliczaniem zależnym od powierzchni mieszkania, co miało miejsce jeszcze miejsce w 1994 r. Zamontowanie liczników energii cieplnej wpłynęło także na mentalność mieszkańców.</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#MirosławKruszyński">W ciągu kilku lat udało nam się sprowadzić emisję niską praktycznie do zera. Duże znaczenie w renowacji sieci miało podłączenie obiektów w centrum miasta, co wiązało się z likwidacją 68 lokalnych kotłowni. Ostrowski Zakład Ciepłowniczy początkowo korzystał wyłącznie z węgla, obecnie w strukturze zakupów istnieje także olej i gaz. Firma prowadzi bardzo dużą inwestycję, jak na swoje rozmiary, polegającą na uruchomieniu turbiny gazowej. Już w przyszłym roku wpłynie to na strukturą paliwa.</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#MirosławKruszyński">Zwracam uwagę, że prowadzone inwestycje wpłynęły na obniżenie emisji dwutlenku siarki, pyłów i innych związków. Cena energii cieplnej jest nieznacznie droższa od ceny węgla, co powoduje, że nie opłaca się samemu palić w piecu ze względu na jakość świadczonej usługi.</u>
<u xml:id="u-2.18" who="#MirosławKruszyński">Podejmowane działania doprowadziły do sytuacji, że już od 1992 r. ceny urzędowe były wyższe od stosowanych przez spółkę. Można powiedzieć, że państwo nie musiało dotować mieszkańców mieszkań spółdzielczych. W okresie letnim opłaty są wnoszone tylko za gotowość, a nie tak, jakby się świadczyło usługi. Poziom ceny w stosunku do inflacji powoduje, że realnie następuje obniżka cen. Spółka różnicuje taryfy w zależności od wielkości odbioru energii cieplnej. Strategia budowy systemu opartego na dwóch źródłach ciepła jest kluczem do oferowania klientom korzystnych cen za świadczoną usługę. Porównanie cen ze średnimi wynikami firm zrzeszonych w izbie gospodarczej jest dla nas korzystne. Niemal co roku spółka dokonywała nowych inwestycji.</u>
<u xml:id="u-2.19" who="#MirosławKruszyński">Po 1996 r. zmieniła się struktura akcjonariuszy, ponieważ zarząd miasta przeniósł prawo własności swoich akcji do spółki Holdikom SA. Walne zgromadzenie akcjonariuszy Ostrowskiego Zakładu Ciepłowniczego SA wyraziło zgodę na objęcie akcji przez spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością za wniesiony aport w postaci magistrali ciepłowniczej. Po wielomiesięcznych przygotowaniach i spełnieniu wszystkich koniecznych wymogów Komisji Papierów Wartościowych, akcje Ostrowskiego Zakładu Ciepłowniczego zostały dopuszczone do obrotu na rynku publicznym. Jest to pierwsza spółka komunalna dopuszczona do obrotu na rynku publicznym. Pierwsze notowanie odbyło się 7 grudnia 1997 r. Z tytułu notowań przez Centralną Tabelę Ofert spółka zyskała poprzez: ciągłą rynkową wycenę przedsiębiorstwa, możliwość zdobycia kapitału na rozwój po koszcie konkurencyjnym do kredytu, większą wiarygodność w stosunkach z kredytodawcami, klientami i innymi partnerami życia gospodarczego, a także prze łatwiejszy dostęp do mediów.</u>
<u xml:id="u-2.20" who="#MirosławKruszyński">Celem jest podnoszenie wartości firmy. Można powiedzieć, że wartość księgowa jest odzwierciedlana przez Centralną Tabelę Ofert. Miasto nie dotuje spółki, zatem wszystkie wyniki zostały osiągnięte przy pomocy alternatywnych sposobów finansowania. W gospodarce komunalnej można zatem wykreować inne źródła finansowania niż podatki. Finansowanie odbywa się z kapitałów obcych i własnych. Finansowanie z kapitałów własnych w dużej mierze polega na amortyzacji majątku trwałego, ulgach inwestycyjnych, zatrzymanym zysku, przyśpieszonym obrocie kapitału, tworzeniu rezerwy poprzez sprzedaż zbędnego majątku. Struktura kapitału wskazuje na to, że należy poszukiwać rozwiązań w zakresie prawa handlowego a nie budżetowego ponieważ jednostki budżetowe nie mogą tworzyć odpisów amortyzacyjnych. Kapitał obcy tworzą kredyty i pożyczki, możliwe dotacje z budżetu gmin i innych darczyńców, emisje akcji i partycypacja w kosztach odbiorców energii. Spółka nie korzysta z dotacji miasta, ma jednak możliwość dostosowania się do sytuacji na rynku kapitałowym. Jest to ważne narzędzie umożliwiające działanie firmom komunalnym.</u>
<u xml:id="u-2.21" who="#MirosławKruszyński">Spółka wybudowała nowe źródło ciepła z kapitałów własnych, ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej i Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz z kredytów. Inwestycja polegająca na uruchomieniu turbiny gazowej równa jest 100% kapitałów firmy(5mln USD), z czego 3,2 mln USD stanowi grant z Banku Światowego.</u>
<u xml:id="u-2.22" who="#MirosławKruszyński">Po kilku latach działania spółki można powiedzieć, że oferowane usługi są niezawodne. Prowadzone profilaktyczne remonty spowodowały, że w sezonie grzewczym mamy do czynienia tylko z 3–4 awariami. Dążymy do tego, aby w sposób zdecydowany ograniczyć jakiekolwiek zahamowanie dostaw ciepłej wody, a sezon grzewczy rozpoczynać i kończyć w zależności od woli klientów i aby działania proekologiczne nie były tylko pustym słowem.</u>
<u xml:id="u-2.23" who="#MirosławKruszyński">Innym przykładem jest dostarczanie wody pitnej i usługi kanalizacyjne, które odbywają się w warunkach monopolu naturalnego. Duże rozdrobnienie odbiorców powoduje trudności w ściąganiu należności. W związku z tym zachodzi konieczność wypracowania polityki w stosunku do odbiorców usług, którzy nie płacą rachunków oraz konstrukcji umowy, zwłaszcza w zakresie jej wypowiadania. Działania te przyniosły już efekty. Okres ściągania należności skrócił się z 80 dni do 28 dni. Myślę, że to dowodzi także o samodyscyplinie mieszkańców, którzy zaczynają poczuwać się do odpowiedzialności za wspólne dobro.</u>
<u xml:id="u-2.24" who="#MirosławKruszyński">Nasze działania w zakresie zwiększenia ilości sprzedawanej wody nakierunkowane są na pozyskanie nowych odbiorców. Woda jest oszczędzana co powoduje, że coraz trudniejszym zadaniem jest jej sprzedaż przez firmy komunalne. Efektem jest spadek cen. Na wynik finansowy mają wpływ także straty wody, które na terenie naszego miasta mierzone stosunkiem wydobytej wody do wody sprzedanej wynoszą 10%.</u>
<u xml:id="u-2.25" who="#MirosławKruszyński">Istniejące do 31 marca 1992 r. miejskie przedsiębiorstwo wodociągów i kanalizacji miało status przedsiębiorstwa państwowego. Głęboki kryzys i załamanie gospodarcze, które miało miejsce w kraju, nie ominął także tego przedsiębiorstwa. Ten czynnik był impulsem do poszukiwania nowych form pozwalających skutecznie działać w nowych warunkach ekonomicznych. Władze na mocy przepisów ustawy z dnia 13 lipca 1990 r. o prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych podjęły uchwałę o przekształceniu tego przedsiębiorstwa w jednoosobową spółkę gminy „Wodkan”, co pozwoliło na dalej idące przekształcenia własnościowe. Początkowo stosunek kapitału akcyjnego do kapitału własnego spółki wynosił tylko 58%, później było to już tylko 24,3%. Przyrost kapitału odzwierciedla przyrost wartości firmy, który odbywał się dzięki realizacji działań inwestycyjnych, aportu rzeczowego wnoszonego przez akcjonariuszy lub obligatoryjnego przeszacowania majątku. W 1995 r. nastąpił wzrost kapitału przez niepubliczną emisję akcji. Oferta została skierowana do użytkowników i właścicieli nieruchomości położonych przy ulicach określonych w planach realizacji zadań inwestycji wodociągowo-kanalizacyjnych. W efekcie spółce przybyło 253 akcjonariuszy. Podobne działania podjęto w następnych latach, a liczba akcjonariuszy wzrosła do ponad 900. Rozwiązano tym samym problem czynów społecznych, gdyż w ten sposób mieszkańcy zostają akcjonariuszami. Zarząd miasta stworzył możliwość zapłacenia opłaty adiacenckiej w formie przekazania akcji tej spółki. Do tej pory tylko jedna osoba zdecydowała się na takie rozwiązanie, pozostali traktują akcje jako dobrą lokatę.</u>
<u xml:id="u-2.26" who="#MirosławKruszyński">Do 31 grudnia 1994 r. prawie 100% akcji było w posiadaniu miasta. W 1997 r. struktura akcji była inna. Akcje posiadali Holdikon, miasto i mieszkańcy. Do końca stycznia 1998 r. spośród drobnych akcjonariuszy 13% stanowią pracownicy tej firmy, którzy otrzymali nieodpłatny pakiet akcji zgodnie z ustawą o komercjalizacji i prywatyzacji. Wodkan zdecydował się na wprowadzenie akcji do obrotu publicznego na Centralnej Tabeli Ofert. Pierwsze notowania spółki odbyły się 13 stycznia br. Z tego tytułu spółka uzyskała poprzez: ciągłą rynkową wycenę przedsiębiorstwa, możliwość zdobycia kapitału na rozwój po koszcie konkurencyjnym do kredytu, większą wiarygodność w stosunkach z kredytodawcami, klientami i innymi partnerami życia gospodarczego, a także prze łatwiejszy dostęp do mediów, ocenę rynku publicznego jako mobilizatora do rozwoju i racjonalizacji gospodarowania i możliwość płynnego zbywania akcji akcjonariuszom spółki.</u>
<u xml:id="u-2.27" who="#MirosławKruszyński">Przekształcenia własnościowe pozwoliły spółce na podjęcie decyzji w zakresie nowych inwestycji. Wiąże się to z budową oczyszczalni ścieków, którą chcemy sfinansować poprzez nową emisję akcji. Miasto chciało szybko zmienić jakość wody i dlatego przekazano dotację z budżetu na stację uzdatniania wody. Później miasto wycofało się z dotacji. Cena wody wynosi 95 groszy za metr sześcienny, jednak przy tak niskiej cenie spółka przynosi zysk.</u>
<u xml:id="u-2.28" who="#MirosławKruszyński">Monopol naturalny związany jest także z dostawą gazu i energii elektrycznej. Miasto było przymuszane do oddawania swojego majątku nieodpłatnie na rzecz spółek do-starczających te nośniki. Dlatego złożyliśmy wniosek w Urzędzie Antymonopolowym i już na pierwszej rozprawie spółka energetyczna poprosiła o czas w celu wynegocjowania ugody. Miasto przyjęło ugodę w tym zakresie, co oznacza, że ten problem został już rozwiązany. Zakład gazowniczy do końca toczył spór z władzami samorządowymi i Urząd Antymonopolowy stwierdził w swojej decyzji o przymuszaniu ze strony tego naturalnego monopolisty. Zakład odwołał się do Sądu Antymonopolowego, który potwierdził orzeczenie i obecnie chcemy zgodnie z wyrokiem odzyskać pieniądze. Zdajemy sobie sprawę, że te firmy nie mają środków, jednak jeżeli chcemy inwestować, to powinny przyjąć nas jako swoich akcjonariuszy.</u>
<u xml:id="u-2.29" who="#MirosławKruszyński">Kolejnym przykładem jest miejskie przedsiębiorstwo oczyszczania, który pokazuje problem ochrony środowiska i pozyskania kapitału od potencjalnych inwestorów. W dniu 31 marca 1991 r. przestało funkcjonować Miejskie Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych i po jego likwidacji powstał Miejski Zakład Oczyszczania. Podjęte działania miały na celu uporządkowanie kwestii ochrony środowiska, dotyczy to zwłaszcza odpadów stałych. Pracownicy tego zakładu budżetowego opracowali miejski system gospodarki odpadami, który zobligował mieszkańców do gromadzenia i wstępnej segregacji odpadów. W wyniku podjętych działań wzrosła liczba klientów i wartość sprzedanych usług. Nie zwalnialiśmy przy tym pracowników. Zdecydowanie wcześniej podjęliśmy działania nim została uchwalona ustawa o czystości w miastach. Na kompleksowe zagospodarowanie odpadów składa się rekultywacja wysypiska, budowa nowoczesnych składowisk oraz budowa stacji segregacji odpadów i kompostowni. Z dniem 1 lipca 1994 r. samorząd podjął decyzję o utworzeniu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością Miejskiego Zakładu Oczyszczania i Gospodarki Odpadami. Celem było optymalne zaspokojenie potrzeb i oczekiwań odbiorców usług: usuwania odpadów, oczyszczania placów, ulic i obiektów infrastruktury miejskiej, ochrony środowiska przed negatywnym wpływem odpadów, podnoszenie wartości firmy. Osiągnięcie tych celów zmuszało do podjęcia inwestycji, zwiększenia zakresu działania i zmiany organizacji zarządzania. Można powiedzieć, że ceny są stosowane według kryteriów ekonomiczno-ekologicznych. Chcemy, aby mieszkańcy segregowali odpady, a zatem zbyt niski poziom cen nie będzie zachęcał do podjęcia takich działań. Przychody z tytułu prowadzenia tych usług w niewielkim stopniu mogą stanowić źródło do finansowania niezbędnych inwestycji. Kapitał zakładowy spółki obrazuje, że nie tylko miasto jest zainteresowane jej działalnością, ponieważ sąsiednia gmina podjęła uchwałę o przystąpieniu do niej. Potrzebujemy dużego kapitału, aby szybko uzyskać odpowiedni poziom usług. Na rynku pojawia się coraz więcej firm, które chciałyby prowadzić podobną działalność. Jesteśmy otwarci na takie inicjatywy, jednak nie mogą one przebiegać w sposób dowolny. Podjęliśmy decyzję o przekształceniu firmy w spółkę akcyjną i dopiero poprzez publiczną emisję akcji przyjmiemy nowych akcjonariuszy.</u>
<u xml:id="u-2.30" who="#MirosławKruszyński">W naszym mieście od kilku lat mamy ustabilizowaną sytuację mieszkaniową. Jest to wynikiem utrzymywania się na stałym poziomie ruchów migracyjnych ludności i zjawisk demograficznych. Wielkość zasobów mieszkaniowych wynosi 22 tys mieszkań, i 82 tys izbach, co daje ponad jedną izbę na jednego mieszkańca. Średnia krajowa izb mieszkalnych wynosi 3,35 a w Ostrowie 3,73. Liczba osób w mieszkaniu w kraju wynosi 3,33 a w Ostrowie 3,08. Powierzchnia użytkowa w kraju wynosi 57 m2 a w Ostrowie 65 m2. Na strukturę zasobów mieszkaniowych składa się 11% mieszkań komunalnych, przy średniej krajowej 21%, spółdzielczych 26%, przy średniej krajowej 37%, zakładowych 5%, przy średniej krajowej 9%, prywatnych 58%, przy średniej krajowej 33%. Spośród mieszkań prywatnych aż 42% stanowią domu jednorodzinne.</u>
<u xml:id="u-2.31" who="#MirosławKruszyński">Do końca 1994 r. Miejski Zakład Gospodarki Komunalnej funkcjonował jako zakład budżetowy. Uchwałą rady miasta z 24 lipca 1994 r. zlikwidowano zakład budżetowy i utworzona spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością Miejski Zakład Gospodarki Mieszkaniowej. Tworząc spółkę doprowadziliśmy do połączenia funkcji właścicielskiej i administratorskiej. Do tej pory zakład gospodarował zasobem gminy, a więc cudzym. Nie identyfikował się zatem z tą własnością, co było kłopotliwe przy inwestycjach. Często we wrześniu trzeba było dokonywać nowelizacji budżetu z tego powodu. Spółka działa we własnym imieniu i na własne ryzyko, a jej struktura organizacyjna motywuje do optymalnego i bardziej racjonalnego wykorzystania majątku w celu osiągnięcia zysku. Poza dotychczasowym przedmiotem działania spółka:</u>
<u xml:id="u-2.32" who="#MirosławKruszyński">- uzyskała prawo do zarządzania nieruchomościami wspólnot mieszkaniowych, miasto nie posiadając zasobów nie posiada swojego reprezentanta we wspólnotach i dlatego nie ma takiej struktury organizacyjnej w urzędzie miejskim,</u>
<u xml:id="u-2.33" who="#MirosławKruszyński">- gospodaruje lokalami mieszkalnymi i użytkowymi, a w szczególności prowadzenie wynajmu tych lokali i zawieranie umów najmu,</u>
<u xml:id="u-2.34" who="#MirosławKruszyński">- prowadzi sprzedaż lokali,</u>
<u xml:id="u-2.35" who="#MirosławKruszyński">- zajmuje się budową domów i lokali użytkowych.</u>
<u xml:id="u-2.36" who="#MirosławKruszyński">Forma spółki do zarządzania mieniem stanowi innowacje w kraju, mimo braku w tym zakresie rozwiązań modelowych przyjęte przez zarząd spółki przyniosły wymierne efekty. Najbardziej zauważalnym jest zysk i dotacje z budżetu miasta. Dopóki istniał zakład budżetowy to otrzymywał on dotacje i przynosił straty. Od momentu utworzenia spółki prawa handlowego nie ma dotacji na gospodarkę mieszkaniową a firma wykazuje zysk, co jest ewenementem w skali kraju. Sama struktura otwarta jest na działanie rynkowe, coraz więcej zadań jest zlecanych na zewnątrz. Pomimo braku dotacji wzrasta liczba inwestycji. Coraz więcej mieszkań przypada na jednego pracownika spółki.</u>
<u xml:id="u-2.37" who="#MirosławKruszyński">Innym przykładem jest obsługa komunikacyjna. Nadrzędnym celem polityki komunikacyjnej jest podwyższenie poziomu w zakresie sprawnego, bezpiecznego, ekonomicznego i nieszkodliwego dla środowiska przewozu osób. Korzystając z zagranicznych przykładów powołanie spółki prawa handlowego zaproponowali sami pracownicy. Głównym powodem powołania spółki było: niewielka możliwość powiązania wyników działania z systemem motywacji, brak możliwości wygospodarowania środków na inwestycje, ograniczone możliwości regulowania przepływu środków finansowych i gospodarowania środkami budżetowymi oraz majątkiem, trudności w ocenie efektywności działalności gospodarczej a zwłaszcza naliczenia amortyzacji, tendencje do zawyżania kosztów. Nastąpił spodek liczby przewożonych pasażerów i miało na to wpływ wiele czynników: bezrobocie, rozwój indywidualnej motoryzacji i ograniczone środki budżetowe. Realizując politykę w zakresie komunikacji autobusowej staraliśmy się, aby kształtowana była przez model ekonomiczno-społeczny. Celem była ochrona środowiska i ludności przed zanieczyszczeniami powodowanymi przez komunikację indywidualną, ochrona miast przed utratą naturalnych walorów. Ten model opiera się na zakupie usługi transportowej od przewoźników zapewniając mieszkańcom bezpłatne lub ulgowe przewozy. Obecnie mając zapewniony taki sam poziom usług płacimy za to znacznie mniej. Dopłata do przewozów nie obejmuje różnicy między kosztami i wpływami ze sprzedaży biletów. Stanowi ona tylko wartość bezpłatnych lub ulgowych biletów. Staramy się prowadzić monitoring przewozów. Mimo, że nie posiadamy rozwiniętych metod badawczych, jednak zebrane dane pozwoliły na ocenę sytuacji. Spółka może obsługiwać inne podmioty i podpisała umowy z innymi gminami. Cena biletu jest dość niska, co daje przykład gospodarności. Wpływy ze sprzedaży biletów są coraz mniejsze a wzrastają wpływy z innych podejmowanych działań.</u>
<u xml:id="u-2.38" who="#MirosławKruszyński">Spółka w 1997 r. zakupiła kolejne autobusy korzystając ze środków własnych i kredytów. Bank ocenił wiarygodność firmy, co bardzo dobrze świadczy o spółce.</u>
<u xml:id="u-2.39" who="#MirosławKruszyński">Od 1 grudnia 1991 r. zadania gminy były prowadzone w formie zakładu budżetowego. Jednak potrzeby społeczności lokalnej są znacznie większe i można je zaspokoić poprzez realizację określonych inwestycji, z czym budżet miasta nie zawsze mógł sobie poradzić. Dlatego powstała potrzeba stworzenia sprawniejszego organizmu do pozyskiwania kapitału zewnętrznego. Uchwałą rady miejskie z 1995 powołano spółkę prawa handlowego Targowiska Miejskie sp.zoo, która została wyposażona w majątek. Można powiedzieć, że potrzeby regionu są określane także w zakresie rolnictwa. Mówiąc o targowisku, jako miejscu zbycia produktów przez rolników, nie należy zapominać o potrzebie stworzenia handlu hurtowego. Trudno ten cel zrealizować przez całą gminę i dlatego dobre położenie Ostrowa zdecydowała o formie organizacyjno prawnej i udziale wśród inwestorów rolników. Głównym powodem powołania spółki było: niewielka możliwość powiązania wyników działania z systemem motywacji, brak możliwości wygospodarowania środków na inwestycje, ograniczone możliwości regulowania przepływu środków finansowych i gospodarowania środkami budżetowymi oraz majątkiem, trudności w ocenie efektywności działalności gospodarczej, brak odpisów amortyzacyjnych, tendencje do zawyżania kosztów, brak mechanizmów kontrolnych.</u>
<u xml:id="u-2.40" who="#MirosławKruszyński">Zaletami spółek jest funkcjonowanie jako podmiotów z osobowością prawną, samo-dzielność w zakresie zarządzania, poprawa jakości w sposobie świadczenia usługi, lepsze i szybsze dostosowanie się do zmieniającego się otoczenia, profesjonalne zarządzanie firmom, lepsza możliwość finansowania, ograniczona odpowiedzialność majątkowa gmin, dążenie do wydłużenia okresu funkcjonowania i dobre mechanizmy kontrolne. Zagrożeniem dla działania w formie spółki jest nadmierne opodatkowanie, jednak sądzę, że forma spółki prawa handlowego pozwala na lepsze, oszczędniejsze i fachowe wykonywanie zadań.</u>
<u xml:id="u-2.41" who="#MirosławKruszyński">Od początku samorząd konsekwentnie realizował proces przekształceń własnościowych w firmach komunalnych. Głównym celem było takie zorganizowanie gospodarki miejskiej, aby życie mieszkańców i rozwiązywanie zbiorowych potrzeb było realizowane skutecznie na podstawie czytelnych i jednolitych przepisów Kodeksu handlowego. Zarządy spółek zdają sobie sprawę z tego, że od sposobu realizowania zadań będą oceniane przez mieszkańców i potencjalnych inwestorów. Zmieniło się spojrzenie osób zarządzających firmami. W poprzednim okresie wszystkie działania były nakierunkowane na zdobycie jak największych środków z budżetu, co wpływało na słabą jakość usług. Obecnie zarządy zastanawiają się nad tym jak wydawać środki i racjonalnie je inwestować podnosząc wartość firmy i jakość świadczonych usług. Władze miasta będąc właścicielem udziałów w spółkach, które konkurowały z działalnością mieszkańców, postanowiły je sprzedać w myśl zasady, że nie można konkurować z mieszkańcami. Natomiast w innych przypadkach, gdzie nie ma konkurencji, postanowiliśmy akcje akcje wnieść aportem do spółki Holdikom. Spółka działa dopiero od 19 lipca 1996 r. i jest to pierwsza spółka komunalna o charakterze centrum finansowego. Dzięki zarządzaniu dużym kapitałem jest wiarygodnym partnerem w rozmowach z instytucjami finansowymi. Ma większe możliwości niż miasto, które ograniczone jest przepisem o możliwości w skali roku przeznaczenia 15% środków budżetowych na spłatę zobowiązań.</u>
<u xml:id="u-2.42" who="#MirosławKruszyński">Efektem utworzenia grupy kapitałowej jest zwiększona efektywność wykorzystania kapitału na potrzeby obsługi życia społecznego. Istnieje możliwość sprzedania części akcji na rynku publicznym. Można sprzedać udziały w ofercie niepublicznej, ale w ten sposób można się narazić na zarzuty o stronniczość. Majątek komunalny w Polsce nie pracuje. My taką możliwość uzyskaliśmy, a także szansę na zarabianie na różnicy kursów.</u>
<u xml:id="u-2.43" who="#MirosławKruszyński">Dzięki spółkom uzyskaliśmy przyspieszoną działalność inwestycyjną. W Ostrowcu nie prowadzi się inwestycji z budżetu miasta. Dzięki temu uzyskujemy większą stabilność gospodarowania. Przy podpisywaniu umowy na grant z Banku Światowego gwarantem była spółka Holdikom. Dzięki koncentracji kapitału mamy możliwość stałego rozwoju miasta. Jest mniejsze ryzyko inwestowania oraz przeciwdziałania ucieczce kapitału miejskiego na zewnątrz. Ustawa o podatku dochodowym od osób prawnych pozwala się wspólnie opodatkować pod warunkiem, że są co najmniej dwie spółki, miasto nie może wspólnie opodatkować się. Można uzyskać środki wykonując część zadań realizowanych przez system bankowy.</u>
<u xml:id="u-2.44" who="#MirosławKruszyński">Mniejsze koszty obligacji można uzyskać, kiedy obligacje emituje spółka Holdikom, niż przez spółki dysponujące mniejszym kapitałem. Nie jest wymagane, aby spółka była centrum finansowym i prowadziła działalność gospodarczą, jednak korzyści dla spółek stowarzyszonych są większe, tym bardziej, że grupa kapitałowa powinna dążyć do poprawy efektywności gospodarowania poprzez umiejętne zarządzanie kapitałami, a nie poprzez podwyżkę cen usług. Spółki świadczą między sobą usługi, co także wpływa na koszty.</u>
<u xml:id="u-2.45" who="#MirosławKruszyński">Wadą jest to, że miasto nie posiada kadry przygotowanej do kierowania takim holdingiem. Nie może to jednak odstraszać, a wręcz przeciwnie, powinno zachęcać do przyciągnięcia osób o takich zdolnościach, którzy do tej pory koncentrują się wokół dużych aglomeracji. My tworzymy rynek pracy dla takich fachowców.</u>
<u xml:id="u-2.46" who="#MirosławKruszyński">Na tle zaprezentowanych spółek chcę przedstawić projekt uwłaszczenia mieszkańców Ostrowa Wielkopolskiego przyjęty przez radę miasta 25 września 1997 r.</u>
<u xml:id="u-2.47" who="#MirosławKruszyński">Wychodząc z zasady pomocniczości cytowanej na wstępie ustrój własności powinien stwarzać warunki dla największego, jak tylko to jest możliwe bez szkody dobra publicznego, rozpowszechnienia własności prywatnej jednostkowej i rodzinnej, a najmniejszego w granicach dobra społecznego zakresu własności państwowej czy gminnej.</u>
<u xml:id="u-2.48" who="#MirosławKruszyński">Samorząd terytorialny może stworzyć taką możliwość, aby jego mieszkańcy w pełni poczuli co to jest własność, co to znaczy być właścicielem, aby aktywnie zaczęli włączać się w kreowanie i tworzenie takiej jakości usług, która spełni ich wymagania i w pełni zaspokoi ich potrzeby.</u>
<u xml:id="u-2.49" who="#MirosławKruszyński">Ważne jest, by sami mieszkańcy starali się wypracować pewne standardy wykonywanych usług. Proces ten nie może być szybki, potrzeba na to czasu, zrozumienia, a przede wszystkim przełamania pewnych stereotypów myślenia - mieszkańcy muszą uwierzyć we własne siły i wykorzystać możliwości dawane im przez samorząd.</u>
<u xml:id="u-2.50" who="#MirosławKruszyński">Aby lepiej zrozumieć jak wielką siłą może być społeczność posiadająca prawo własności do przedsiębiorstw świadczących usługi publiczne należy przywołać i przyjąć jako prawdziwe następujące stwierdzenie: „właściciele domów lepiej dbają o nie niż lokatorzy”.</u>
<u xml:id="u-2.51" who="#MirosławKruszyński">Słowa burmistrza S.Paul Georga Latimera odzwierciedlają wyżej opisane stwierdzenie i uogólniają je : „Im jestem starszy, tym bardziej jestem przekonany, że programy (usług) jeśli maję być realizowane skutecznie, muszą być własnością tych, dla których są tworzone. Nie jest to czcza retoryka, lecz szczera prawda. Program (usług) musi mieć właścicieli”.</u>
<u xml:id="u-2.52" who="#MirosławKruszyński">Postulat sformułowany przez Georga Latimera prowadzi do odebrania prawa własności biurokracji i przekazywania go społeczności.</u>
<u xml:id="u-2.53" who="#MirosławKruszyński">Osiągnięcie tego celu zagrożone jest skrajnym indywidualizmem rozumianym jako za-przeczenie społecznemu lub publicznemu charakterowi prawa własności lub osłabianie tego prawa. Drugim zagrożeniem jest kolektywizm rozumiany jako odrzucenie lub osłabienie indywidualnego i prywatnego prawa własności. Odrzucając skrajności i przyjmując indywidualny charakter własności tzn. by każdy człowiek mógł zaspokoić potrzeby osobiste i rodzinne, należy mieć na względzie także dobro ogółu.</u>
<u xml:id="u-2.54" who="#MirosławKruszyński">W konkretnym projekcie uwłaszczenia można zaproponować rozproszenie np. akcji takiej spółki jak HOLDIKOM SA przekazując je mieszkańcom miasta Ostrowa Wielkopolskiego. Uwłaszczenie wyzwoli dalszą aktywność mieszkańców miasta w przeobrażeniach gospodarczych, stworzy członkom wspólnoty lokalnej warunki do decydowania o lokacie swojego kapitału w wybrany obszar gospodarki także komunalnej.</u>
<u xml:id="u-2.55" who="#MirosławKruszyński">Prace związane z przygotowaniem uwłaszczenia trwały długo. Poszukiwano optymalnego sposobu przeprowadzenia tego procesu, aby zrobić to w sposób racjonalny i aby dać mieszkańcom możliwość wyboru.</u>
<u xml:id="u-2.56" who="#MirosławKruszyński">Gmina Miejska Ostrów Wielkopolski przeznacza do zbycia akcje spółki HOLDIKOM S.A. do 49%, tj. rozproszonych ma zostać 2.487.651 sztuk akcji. Oferta nabycia akcji zostanie skierowana do uprawnionych podmiotów w liczbie nie większej niż 300. Będzie to tzw. oferta niepubliczna. Uprawnione podmioty to stowarzyszenia, spółdzielnie, spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, spółki akcyjne, utworzone w celu objęcia akcji HOLDIKOM S.A., których członkami zwyczajnymi, udziałowcami czy akcjonariuszami będą wyłącznie mieszkańcy Ostrowa Wielkopolskiego, w liczbie większej niż 300 w każdym z tych podmiotów.</u>
<u xml:id="u-2.57" who="#MirosławKruszyński">Warunki stawiane podmiotom uprawnionym, do których kieruje się propozycję nabycia akcji spółki HOLDIKOM SA to dla stowarzyszenia liczba członków co najmniej 300 osób, dla spółki ilość udziałowców lub akcjonariuszy co najmniej 300 oraz siedziba w Ostrowie Wielkopolskim.</u>
<u xml:id="u-2.58" who="#MirosławKruszyński">Warunki stawiane mieszkańcom Ostrowa Wielkopolskiego to: zameldowanie na pobyt stały na dzień 30 czerwca 1997 r., posiadanie obywatelstwa polskiego, data urodzenia do dnia 30 czerwca 1997 r., członek zwyczajny stowarzyszenia, spółdzielni lub udziałowiec spółki z ograniczoną odpowiedzialnością lub akcjonariusz spółki akcyjnej tylko jednego z uprawnionych podmiotów.</u>
<u xml:id="u-2.59" who="#MirosławKruszyński">Ustala się cenę zbycia jednej akcji na 50 groszy za jedną akcję. Wartość rzeczywista wynosi 15 zł.</u>
<u xml:id="u-2.60" who="#MirosławKruszyński">Oferta zbycia akcji uprawnionym podmiotom nie może być większa niż iloczyn liczby 33 (ilość akcji przypadająca na jednego mieszkańca) i liczby mieszkańców Ostrowa Wielkopolskiego, będących członkami zwyczajnymi stowarzyszenia, członkami spółdzielni, udziałowcami spółki z ograniczoną odpowiedzialnością lub akcjonariuszami danej spółki akcyjnej.</u>
<u xml:id="u-2.61" who="#MirosławKruszyński">Dlaczego oferta nabycia skierowana jest do podmiotów uprawnionych a nie bezpośrednio do mieszkańców Ostrowa Wielkopolskiego? Mogliśmy wystąpić z odpowiednim wnioskiem do Komisji Papierów Wartościowych.</u>
<u xml:id="u-2.62" who="#MirosławKruszyński">Nasza propozycja to połączenie procesu integracji społecznej i integracji kapitałowej. Człowiek zaś jest podmiotem i ma prawo do samodecydowania, ma prawo do zachowania swojej odrębności i indywidualności, a w miarę potrzeby do integrowania w społeczności, w której żyje. Doświadczenie wskazuje, iż integracja społeczna i kapitałowa oddolnie powstaje w tempie niezadowalającym nikogo.</u>
<u xml:id="u-2.63" who="#MirosławKruszyński">Dzięki integracji mieszkańców Ostrowa Wielkopolskiego w podmiotach uprawnionych program uwłaszczenia uzyskuje lepszy efekt edukacyjny niż (Program Powszechnej Prywatyzacji) zainicjowany przez rząd centralny.</u>
<u xml:id="u-2.64" who="#MirosławKruszyński">Trzeba sobie postawić pytanie, co jest dla nas ważne, co jest ważne dla naszych rodzin, dla naszych dzieci. Czy tylko wartość materialna, czy też możliwość współdecydowania, kształtowania swojego otoczenia wg swoich oczekiwań, tworzenie pewnej jakości usług, pewnych standardów. Nie chcemy działać wbrew woli mieszkańców miasta, nie chcemy nikogo do niczego przymuszać, ale pragniemy aby każdy obywatel naszego miasta miał taką możliwość, aby mógł mieć wpływ na swoje otoczenie nie tylko z pozycji roszczeniowej, ale z pozycji właścicielskiej. Chcemy stworzyć szerokie spektrum możliwości, z których zintegrowane społeczności mogą korzystać. Nie będzie to łatwe, nie spodziewamy się też natychmiastowego sukcesu. Będzie to dla wszystkich wielki proces edukacyjny, o zarządzaniu, rynku kapitałowym o tym jak kształtować swoje najbliższe otoczenie.</u>
<u xml:id="u-2.65" who="#MirosławKruszyński">Wydaje się, że to czego pragniemy to większa kontrola nad sprawami dotyczącymi naszego życia i to może nam zapienić program uwłaszczenia obywateli Ostrowa Wielkopolskiego, poprzez przedstawioną tu formę uczestnictwa w procesach zarządzania naszym otoczeniem. Jest to szansa dla wszystkich obywateli naszego miasta, a także zadanie o charakterze ustrojowym, gospodarczym, edukacyjnym, społecznym, moralnym. Program ten daje szansę, aby zjednoczyć się i zorganizować, aby w sposób świadomy i odpowiedzialny gospodarować zgodnie ze swoimi potrzebami.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#TomaszWójcik">Otwieram dyskusję.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#JanMatuszewski">Moją uwagę zwróciła spółka gospodarująca zasobami mieszkaniowymi. Zostały zlikwidowane dotacje, a jednocześnie zostały opuszczone ceny. W jaki sposób możliwe było przeprowadzenie takich działań? Czy może mieszkańcy partycypują w kosztach eksploatacji?</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#JanMatuszewski">Interesująca jest kwestia uwłaszczenia. W zaprezentowanym projekcie preferowane jest uwłaszczenie podmiotów a nie bezpośrednio mieszkańców. Większość samorządów preferuje sprzedaż mieszkań komunalnych i utworzenie wspólnot. Dlatego proszę o rozwinięcie tego tematu.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#MirosławKruszyński">W tym przypadku mamy do czynienia z ciekawą sprawą. Jeśli dotuje się podmioty, które mają świadczyć usługi mieszkaniowe, to dotuje się wszystkich lokatorów, czyli biednych i bogatych. Jest to niesprawiedliwe i dlatego władze samorządowe chciały odejść od takiego sposobu dotowania. Postanowiliśmy nie dotować podmiotów i przekazywać dotacje dla biednych poprzez dodatki mieszkaniowe. W strukturze wypłaconych dodatków ponad 50% stanowią dodatki mieszkaniowe dla mieszkańców zasobów spółdzielczych, 24% dla mieszkańców zasobów komunalnych. Pozostałe środki są przeznaczone dla osób mieszkających w zasobach prywatnych. Chcemy by dodatki otrzymywali wszyscy.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#MirosławKruszyński">Firma posiadając własność szybko dąży do ekonomicznego sposobu działania. Zaczyna zlecać na zewnątrz prace, zamiast wykonywać je poprzez wewnętrzne struktury. Okazuje się, że wewnętrzna usługa jest ponad dwukrotnie droższa. Podjęte działania pozwoliły, w ciągu dziewięciu miesięcy od powołania spółki, na uporanie się ze stratami.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#MirosławKruszyński">Czynsze są tematem tabu. Uważam, że utrzymywanie czynszu na niskim poziomie nie jest rozwiązaniem socjalnym. Czynsz powinien pozwalać na odtwarzanie substancji. Przyjęliśmy czynsz w wysokości 1,5% wartości odtworzeniowej w skali roku już w 1994 r. Taki wskaźnik pozwolił przeprowadzić remonty i przyniósł spółce zysk. Dodatkowo nie płacimy podatku dochodowego od osób prawnych z tytułu wynajmowania mieszkań.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#MirosławKruszyński">Pomysł innych samorządów polegający na uwłaszczeniu wszystkich mieszkańców jest interesujący, jednak nie bierze on pod uwagę wszystkich skutków, które mogą wystąpić. Każdy cieszy się, jeżeli dostanie mieszkanie za symboliczną kwotę, ale tylko bogatsze osoby poradzą sobie z utrzymaniem zasobu. Biedni nie dadzą sobie rady w ramach wspólnoty z odtwarzaniem przekazanego majątku i gmina będzie nadal musiała ich wspierać. Dlatego właśnie odrzuciliśmy takie rozwiązanie.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#MirosławKruszyński">Mogliśmy uwłaszczyć wszystkich obywateli poprzez ofertę publiczną postawiliśmy jednak na proces integracji społecznej, edukacji kapitałowej i ekonomicznej. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby akcje zostały odsprzedane obywatelom. Chodzi nam o to, aby kapitał, który gmina chce przekazać, pracował w ramach pewnych procesów społecznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#AdamBiela">Doceniam wysiłek restrukturyzacyjny podmiotów gospodarczych i kreowanie na bazie prawa handlowego spółek akcyjnych i koncentrację kapitału. Działania zmierzają do coraz większego partycypowania mieszkańców w procesie przekształceń, których finalnym akcentem będzie przekazanie akcji. Jest to proces integracji oparty o istniejący w gminie kapitał, co jest związane z edukacją ekonomiczną w tym zakresie, czyli instytucji rynku kapitałowego i form operowania na nim. Jest to bardzo atrakcyjna forma i inne miasta w jakimś stopniu próbują tą drogą podążyć.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#AdamBiela">Chciałbym się dowiedzieć, jaki jest obecny stan świadomości społecznej mieszkańców, poziom edukacji? Jaki jest dalszy harmonogram związany z realizacją uchwały rady miejskiej o uwłaszczeniu mieszkańców? Jakie są perspektywy ekonomiczne realizacji tego programu?</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#WładysławFrasyniuk">Przedstawiona struktura jest nastawiona na obniżenie kosztów poprzez zmniejszenie biurokratyzacji, która stwarza kłopoty i bariery. Obecnie trwa debata sejmowa o przekazaniu kompetencji powiatom i samorządom. Przedstawione przez pana prezydenta argumenty przemawiają za przekazaniem tych kompetencji w dół. Chciałbym się jednak w swoim wystąpieniu zatrzymać przy kwestii uwłaszczenia. Uważam, że promowane jest uwłaszczenie dla ludzi zaradnych, bo to oni przejmą tanie akcje. Zarząd miasta chce wykreować miłośników Ostrowa, zapisze do udziału wszystkich, którzy ukończyli 18 lat. Nie wierzę jednak, aby zarządy stowarzyszeń podjęły decyzję o uwłaszczeniu swoich członków, tak samo jak właściciel spółki nie podzielił się akcjami ze swoimi pracownikami. Nie wierzę także, że zostaną ustanowione takie bariery, które spowodują, iż ja jako mieszkaniec Wrocławia nie będę mógł nabyć akcji. Możliwości ominięcia tych przepisów będą istniały. Taka koncepcja bardzo ładnie brzmi, ale nie jest ona jeszcze tą formą uwłaszczenia, o której wszyscy myślą. Dlatego wolałbym, aby Komisja Papierów Wartościowych wyraziła zgodę na przekazanie preferencyjnych akcji obywatelom, ponieważ i tak rynek spowoduje wtórny skup tych akcji. Dlatego uważam, że pojęcie uwłaszczenie jest niewłaściwe, jakkolwiek dobrze brzmi podczas rządów nowej koalicji. Przyjęte rozwiązania są słuszne, jednak będą przeznaczone tylko dla osób, które potrafią w pełni wykorzystać szansę, kapitalizować majątek i wspierać inwestycje.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#WładysławFrasyniuk">W jednej ze spółek przewiduje się przekazanie akcji pracowniczych. Chciałbym się dowiedzieć, w którym momencie przekształceń nastąpiła możliwość nabycia tych akcji?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#MarekNawara">Chciałbym pogratulować odwagi, jaką wykazał samorząd w procesie przekształceń gospodarki komunalnej. Wszystkie decyzje były podejmowane w 1994 r., co wymagało koncentracji wysiłku i dobrej kadry. Czy własnymi siłami samorząd średniego miasta, jakim jest Ostrów mógł dokonać takiego dzieła?</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#MarekNawara">Planuje się przekazanie 49% kapitału dla podmiotów. Jak rozumiem celem jest zintegrowanie mieszkańców. Chciałbym się jednak dowiedzieć, jakie aby nie uwłaszczać bezpośrednio mieszkańców? Przecież taka forma bardziej uwiarygodnia i uwłaszcza, mocniej wpływając na proces konsolidacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#MarekOlewiński">Dowiedzieliśmy się o dokonaniach, jakie miały miejsce w ostatnim okresie. W wielu miastach w naszym kraju powstają spółki, jednak nie wszędzie uzyskano takie wyniki jak w Ostrowie. Jestem pełen uznania dla wyników ekonomicznych i dla cenników. Mieszkańców nie obchodzi, jaka jest struktura organizacyjna spółki, ale ważne jest ile płacą za bilety lub wodę. Ten przykład obrazuje, w jaki sposób można działać w istniejących realiach. Pan prezydent powiedział, że można w istniejącym prawie zmienić wiele przepisów, jednak podkreślił przy tym, że i obecne przepisy pozwalają na działanie z korzyścią dla mieszkańców.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#MarekOlewiński">Chciałbym dowiedzieć się czegoś więcej na temat procesu uwłaszczenia. Rozumiem, że jest to proces, który ma dopiero mieć miejsce. W jaki sposób te doświadczenia można upublicznić w skali całego kraju? Wykonaliście olbrzymią pracę, natomiast członkowie naszej Komisji nic o niej nie wiedzieli. Dlatego zastanawiam się, co my moglibyśmy zrobić w celu rozpropagowania tych doświadczeń.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#MarekOlewiński">To nie jest tylko problem przekształcenia zakłady budżetowego w spółkę prawa handlowego, ale problemem jest osiągnąć taki poziom działania, który pozwoliłby na wzrost dochodu i obniżenia cen świadczonych usług. Zależy to od władz spółek i od właściciela, w tym przypadku od władz miasta.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#MarekOlewiński">Chciałbym się dowiedzieć jaki wpływ miały dokonane zmiany na zatrudnienie w urzędzie miasta? Jak kształtował się budżet miasta.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#JózefNowicki">W swoim wystąpieniu przedstawił nam pan prezydent wszystkie walory przejścia od biurokratycznego gospodarowania do zarządzania finansami. Osobiście uważam, że podjęte działania są bardzo odważne. I jest przygotowana koncepcja dalszych kroków. Doceniając wagę akceptacji społecznej chciałbym się dowiedzieć, czy mieszkańcy Ostrowa podążają za wybranymi przez siebie władzami. W jaki sposób następuje komunikacja z mieszkańcami, tak aby edukacja ekonomiczna potęgowała przyzwolenie?</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#JózefNowicki">Pan prezydent podkreślił ważny argument, jakim jest odejście od zakładów budżetowych. Obecna forma zarządzania powoduje, że każdy podmiot ma wygenerować środki we własnym zakresie i tak obniżać koszty, aby nie zachodziła potrzeba wspierania z budżetu. W Ostrowie ceny usług są niższe niż w innych miastach, a jednocześnie jest generowany zysk. Dziś nie ma potrzeby dotowania działalności, jednak istnieje ryzyko, że wynik może być inny. Mam na myśli możliwość, że ceny wzrosną. Jak wiemy stopień wrażliwości jest bardzo wysoki i może to wywołać negatywną reakcję mieszkańców. Czy zatem przewidywany jest interwencjonizm budżetu miasta, gdyby miała miejsce taka okoliczność? Czy nie obawiacie się państwo, że nastąpi koncentracja kapitału w sposób przez was niepożądany?</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#MariaKleitzŻółowska">Chciałabym się dowiedzieć, czy nie spotkaliście się z takim zachowaniem załóg przekształcanych przedsiębiorstw, które wynikało z lęku przed zmianami, co blokowałoby przekształcenia?</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#MariaKleitzŻółowska">Ustawa o przedsiębiorstwach komunalnych powstawała bardzo długo, wynikało ta z tego, że zaspokajanie potrzeb lokalnych jest zadaniem gminy i przedsiębiorstwa użyteczności publicznej nie mieściły się w kryteriach gry na wolnym rynku. Czy liczycie się państwo z tym, że ryzyku wolnego rynku podlegają przekształcone spółki? Czy gmina ma świadomość konieczności istnienia instrumentów, które pozwoliłyby w takich sytuacjach zaspokoić potrzeby związane z publicznym charakterem spółek?</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#AntoniTyczka">Nie ukrywam, że jestem pod wrażeniem zmian, które zostały przeprowadzone w Ostrowie. Poseł Frasyniuk mówił o tym, że program jest kierowany do ludzi zaradnych. Sądzę, że jest to prawda, tylko trzeba pamiętać, iż wszyscy mieszkańcy Ostrowa są bardzo zaradni.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#AntoniTyczka">Chciałbym się dowiedzieć, kto był inspiratorem działań uwłaszczeniowych i jak mieszkańcy odnosili się do tych planów? Jaki kształt ma system edukacji mieszkańców? Sądzę, że warto z tych wzorów skorzystać, tym bardziej, iż znajdujemy się w końcowej fazie prac nad uwłaszczeniem w skali kraju.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#AntoniTyczka">Jak kształtuje się współczynnik bezrobocia w ostatnich latach? Czy przekształcenia miały na niego wpływ? Jaki był poziom płac w zakładach budżetowych i jaki jest w spółkach prawa handlowego?</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#StanisławSzwed">Sądzę, że podjęte działania mówią same za siebie i w nadchodzących wyborach samorządowych mieszkańcy dobrze ocenią władze miasta. Dla mnie istotną kwestią jest czekające nas powszechne uwłaszczenie. Muszę przyznać, że po wysłuchaniu wystąpienia prezydenta jestem trochę przerażony, jak będą kształtować się trudności okresu przygotowawczego w skali całego kraju. Ostrów jest średniej wielkości miastem, liczy 75 tys. mieszkańców. Dobrze by było, gdyby pan prezydent podpowiedział nam, w jaki sposób przenieść uzyskane doświadczenia do programu powszechnego uwłaszczenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#JanuszGrajek">Sądzę, że doświadczenia, które przedstawił prezydent Kruszyński mają bezpośrednie przełożenie na zadania stojące przed parlamentem. Stoi przed nami problem zapewnienia wyceny wartości majątku oferowanego w ramach procesu prywatyzacji i uwłaszczenia. Mamy do czynienia z nie-porównywalnością dóbr i zasobów oferowanych w ramach procesów uwłaszczenia i prywatyzacji. Chodzi o ziemię, budynki, akcje spółek i ich majątek, który jest bazą dla całego programu. Rynki kapitałowe opracowały instrumentarium, które umożliwia rozwiązanie tego problemu. Możliwa jest zamiana dóbr na zuniformizowany instrument, który ma jednolity charakter. Zatem ma on zastosowanie w takich strukturach potrzebnych dla realizacji programu. W momencie, kiedy przekształcimy lasy, drogi, mosty w akcje, które są atrakcyjnym instrumentem finansowym, to pojawi się problem wyceny wartości tego instrumentu. Mechanizmem, który ten problem może rozwiązać, jest doprowadzenie do handlu tym instrumentem za pośrednictwem giełdy papierów wartościowych, która pozwala na wycenę w sposób najbardziej doskonały, dzięki swojemu masowemu charakterowi. Sądzę, że rewolucyjność rady miasta Ostrowa polegała na tym, że nie oferuje mieszkańcom abstrakcyjnej wartości, ale instrument, który ma swoją cenę rynkową. Dzięki temu program jest dobrze przyjmowany i akceptowany, a majątek może łatwo zmieniać właścicieli. Jest to dostrzegalny w całym świecie element wchodzenia, jednostek samorządu terytorialnego na rynki kapitałowe. Zasadą jest, że gminy finansują swoje zadania poprzez sprzedaż obligacji, że podstawowe zadania użyteczności publicznej realizują podmioty prywatne, które pozyskują kapitał emitując akcje na publicznym rynku papierów wartościowych.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#JanuszGrajek">Te mechanizmy prowadzą do pozyskania kapitału, do zwiększenia efektywności gospodarowania i do zwiększenia efektywności całej gospodarki komunalnej. Przykład Ostrowa potwierdza prawdziwość tej tezy. Czy te doświadczenia można łatwo przenieść na polskie warunki? Zdecydowana większość polskich instytucji finansowych ma małe doświadczenia w obsłudze instytucji użyteczności publicznej i jednostek samorządu terytorialnego. Być może oferta rynku kapitałowego jest nadal zbyt skromna. Jestem w szczęśliwej sytuacji, ponieważ rynek pozagiełdowy na Centralnej Tabeli Ofert był pierwszym segmentem polskiego rynku kapitałowego, na którym szeroko zaistniały podmioty użyteczności publicznej, na którym pojawiły się obligacje komunalne w ofercie publicznej, na którym zaistniały akcje spółek użyteczności publicznej.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#JanuszGrajek">Zasadniczy wniosek, który nasuwa się po kilkunastomiesięcznych doświadczeniach Centralnej Tabeli Ofert we wspieraniu sektora komunalnego, jest fakt, iż jest to sektor bardzo konkurencyjny dla rynku kapitałowego. Obligacje komunalne są płynne w obrocie. Od kilku miesięcy słyszeliśmy narzekania na małą płynność obligacji w obrocie giełdowym, co wpływa na ograniczone możliwości finansowania deficytu państwa. Obrót obligacjami Ostrowa Wielkopolskiego stanowił w ubiegłym roku 15% obrotu na naszym rynku, co jest zadziwiająco wysokim wskaźnikiem. Były to najlepiej oprocentowane obligacje, instrumenty dłużne i dlatego były atrakcyjniejsze dla inwestorów od obligacji skarbowych. Nawet bez sięgania do specjalnych metod zwiększania atrakcyjności obligacji stosowanych na całym świecie, możliwości spłaty w tej formie podatków lokalnych, możliwość nabywania dóbr deficytowych, były one nabywane przez inwestorów. Spółki komunalne były do niedawna uważane za symbol małej efektywności i małej atrakcyjności inwestycyjnej. Okazały się jednak bardzo interesującym towarem dla bardzo specyficznej grupy inwestorów. Polscy inwestorzy nie dostrzegli jeszcze takiego produktu, jak akcje spółek użyteczności publicznej. Natomiast w momencie pojawienia się tych akcji w ofercie uzyskaliśmy lawinę pytań ze strony inwestorów zagranicznych dotyczących możliwości nabycia tych akcji. Akcje spółek użyteczności publicznej i obligacje są typowym instrumentem inwestycyjnym, w który lokują środki fundusze emerytalne na całym świecie. Fundusze mają obowiązek lokowania swoich aktywów w bezpiecznych papierach wartościowych, a za takie uchodzą właśnie te walory. Nie można oczywiście inwestować całych aktywów funduszu w te instrumenty, ale okazało się, że akcje spółek użyteczności publicznej są swego rodzaju ekwiwalentem, ponieważ gwarantują stały i równomierny strumień dywidendy. Dlatego jesteśmy przekonani, że w niedługim czasie także polscy inwestorzy zainteresują się taką ofertą.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#JanuszGrajek">Jedna z gmin, która utworzyła spółkę zaopatrującą w wodę, podjęła decyzję o zbyciu pakietu akcji inwestorowi strategicznemu. Duża część pytań kierowanych do nas dotyczyła techniki nabywania dużych pakietów na rynku publicznym. Początkowo po wymianie zdań z potencjonalnymi inwestorami spotkaliśmy się z niechęcią wobec takiego postępowania. Jest oczywiste, że na rynku publicznym akcje kupuje się w ocenie inwestora drożej, niż podczas osobistych rokowań z zarządem miasta. Kiedy omawialiśmy szczegóły techniczne, to najczęściej okazywało się, że jeżeli uwzględnione zostaną czynniki bezpieczeństwa socjalnego i inne uwarunkowania, to nabycie spółki w wymiarze finansowym jest tańsze na rynku publicznym i czyni całą operację przejrzystą. Dlatego po pewnym namyśle ta formuła jest akceptowana przez potencjalnych inwestorów.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#JanuszGrajek">Na jakie bariery możemy się natknąć? Pierwszą i najbardziej oczywistą jest bariera świadomości ze strony gminy i mieszkańców. Na to nie mamy wpływu, jest to praca, którą musimy wykonać wspólnie. Druga barierą jest kwestia stabilności władz samorządowych. Trzeba mieć świadomość, że koncepcja, z którą się zapoznaliśmy, nie powstawała w ciągu dwóch lat, lecz jest efektem stabilności władz miasta w ciągu ostatnich siedmiu lat i konsekwentnej realizacji przyjętych planów. Sądzę, że niewiele jest gmin w Polsce, które cieszyły się taką stabilnością władz.</u>
<u xml:id="u-14.5" who="#JanuszGrajek">Kolejną barierą jest bariera kosztów. Rynek publiczny w Polsce nie jest przedsięwzięciem tanim. Uczestnictwo w tym rynku jest procesem złożonym pod kątem kosztów i procedur administracyjnych. Dlatego cieszę się z tego, że udało nam się otworzyć rynek pozagiełdowy, na którym upublicznienie spółki jest dziesięciokrotnie niższe niż na giełdzie papierów wartościowych. Jesteśmy przekonani, że problem popytu na te walory zostanie rozwiązany już niedługo, ponieważ ruszają fundusze emerytalne, które lokują w tak bezpieczne papiery wartościowe.</u>
<u xml:id="u-14.6" who="#JanuszGrajek">Istnieją bariery organizacyjne także ze strony instytucji rynku kapitałowego. Chodzi o kwestię taniego i skutecznego pozyskiwania kapitału, zrestrukturyzowania programów masowych w taki sposób, aby nie trzeba było uciekać się do sztucznych rozwiązań i móc oferować te papiery wszystkim zainteresowanym.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#StanisławMajka">W Ostrowie wprowadzono program rozwoju gminy, jednak jak wynika z wypowiedzi pana prezydenta, napotkano duże trudności z jego realizacją. Rodzi się pytanie, czy trudności wynikają z procesu nabywania ziemi, czy też z bariery zgodności z prawem budżetowym?</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#StanisławMajka">Czy w programie przewidziane jest uwłaszczenie dóbr kultury narodowej wymienionych w katalogu ministra kultury i sztuki? Jak powiązany jest ten program ze strategia rozwoju gminy po roku 2000?</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#MirosławKruszyński">Władze samorządowe zdają sobie sprawę z tego, że program nie może być zrealizowany w ciągu kilku dni. Dlatego oferta będzie kierowana sukcesywnie do powstających podmiotów, które będą gotowe skorzystać z uwłaszczenia. Nie przewidujemy, że ktoś straci możliwość wzięcia udziału w programie tylko dlatego, że się spóźnił z wnioskiem. Będzie to program o charakterze otwartym do czasu, aż skorzystają z niego wszyscy mieszkańcy spełniają kryteria. Już obecnie powstają wspólnoty, które przygotowują się do uwłaszczenia. Już powstało stowarzyszenie mieszkańców jednej z dzielnic naszego miasta, w którym przygotowują się do przejęcia akcji. Stowarzyszenie rozszerza krąg swoich członków, ciągle otrzymuje zaproszenia na różne spotkania. Koalicję rządzącą w naszym mieście tworzą radni z Bloku Osiedli. Sądzę, że to przełożenie jest właściwe. Tam, gdzie jest możliwość omówienia projektów, które władze samorządowe promują, jest właściwe miejsce do przekazywania informacji.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#MirosławKruszyński">Media w moim przekonaniu odgrywają kluczową rolę i to nie tylko w sensie przekazywania informacji, ale także w zakresie podejmowania ważnego tematu. Niedawno ukazał się raport województwa wielkopolskiego i taka informacja docierając do mieszkańców naszego miasta jest elementem programu edukacyjnego, tworzącego właściwy wymiar w przekazie informacji.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#MirosławKruszyński">Niedługo zostaną rozesłane informacje do wszystkich rodzin o tym projekcie. Materiał informacyjny będzie zawierał wszystkie niezbędne elementy potrzebne do utworzenia tego projektu. Najlepszym rozwiązaniem będzie przekazywanie informacji dla podmiotów uprawnionych. Pierwszy podmiot, który otrzyma pule swoich akcji, będzie pracował na rzecz projektu. Innym przykładem podmiotu jest spółdzielnia. Ostatnio powstała Spółdzielcza Kasa Oszczędnościowo-Kredytowa, która będzie także uwłaszczona poprzez przekazanie jej kapitału. Utworzone jest Stowarzyszenie Pomocy Rodzinom, które w jakimś stopniu jest przygotowane do uwłaszczenia.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#MirosławKruszyński">Projekt ma trafiać na przygotowany grunt. Aby stworzyć podmiot uprawniony musi on liczyć 300 osób, zatem musi powadzić akcje promocyjną w celu spełnienia tego warunku. Na zmianę mentalności zatem będą wpływały nie tylko władze samorządowe, ale wszyscy aktywni w tym zakresie. Po spotkaniach z mieszkańcami naszego miast mogę powiedzieć, ze nasze dążenia są zbieżne.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#MirosławKruszyński">Myślę, że trudno mówić o uwłaszczeniu w sensie zmiany właściciela. Kapitał nie może istnieć bez pracy, ale i praca nie może istnieć bez kapitału. Dlatego nie mogą one sobie przywłaszczać owoców współdziałania pracy i kapitału. Efektem uwłaszczenia będzie sprawiedliwy podział współdziałania pracy i kapitału. Jest to moment spotkania się na jednej płaszczyźnie kapitału i pracy. Jak można to zrealizować na poziomie miasta? Uwłaszczenie jest to podzielenie się tymi owocami przez mieszkańców, płacących za usługi i władz samorządowych, którzy prawnie reprezentują własność. To nie jest projekt tylko dla zaradnych. Nie ma takiej możliwości, aby władze samorządowe zebrały informację o powstałych podmiotach i podzieliły pulę tylko na te, które się zgłosiły do programu. Będziemy tak długo czekać uruchamiając poszczególne transze, aż wszyscy wezmą udział.</u>
<u xml:id="u-16.5" who="#MirosławKruszyński">Program edukacyjny polega na ciągłym spotykaniu się władz z mieszkańcami naszego miasta. Byłem bardzo mile zaskoczony, kiedy na takie spotkanie przyszło 200–250 osób. Byłem aż zaszokowany taka frekwencją. Zainteresowanie tym programem istnieje w całym kraju i na spotkaniu we Wrocławiu zajęte były wszystkie miejsca w olbrzymiej sali, co dla mnie jest wyrazem istotnej aprobaty. Na jednym z zamkniętych spotkań udział brała głównie elita naukowa.</u>
<u xml:id="u-16.6" who="#MirosławKruszyński">Przekazanie akcji pracownikom nastąpiło w chwili przeniesienia akcji przez miasto do HOLDIKOM. Ten proces był nadzorowany przez różne podmioty, co pozwoliło na przekazanie tych akcji pracownikom.</u>
<u xml:id="u-16.7" who="#MirosławKruszyński">Mówiąc o twierdzeniu, że zarządy spółek, stowarzyszeń nie przekażą akcji mieszkańcom nie należy zapominać, że te władze wpierw muszą być wybrane przez mieszkańców. Jest to dość istotny moment. Dopiero tak przygotowany podmiot otrzyma pulę akcji HOLDIKOM. Decyzje będzie podejmował zarząd ale w oparciu o statut. Dlatego decyzje o sprzedaży części kapitału będą podejmowane przez inne struktury niż tylko zarząd. Mówimy otwarcie na spotkaniach, że jest to element współdecydowania. Wiem, że pytanie zostało zadane ze względu na doświadczenia z istniejących spółdzielni. Jednak tworząc nowe podmioty inaczej się podchodzi do tego zagadnienia. Zwracam uwagę, że akcji nie będzie można sprzedać natychmiast po ich otrzymaniu. Musi upłynąć określony czas, który pozwoli na refleksję w tej sprawie. Decyzje będą bardziej racjonalne niż w przypadku procesu Powszechnych Świadectw Udziałowych.</u>
<u xml:id="u-16.8" who="#MirosławKruszyński">Gdyby ktoś spoza mieszkańców chciał wziąć udział w programie tworząc podmiot z bezrobotnych, to później kiedy sprzedadzą oni akcje mieszkańcowi Wrocławia, to będzie to suwerenna decyzja. Nie możemy łamać w tym zakresie prawa i narzucać swojej woli. Jeżeli podmiot będzie na rynku publicznym skupował akcje, to co 5% musi publicznie ogłaszać taka informację. Innym zabezpieczeniem jest zbycie 49% akcji HOLDIKOM, pozostałe pozostają własnością miasta. Dlatego uważam, że z tego powodu nie ma żadnego zagrożenia.</u>
<u xml:id="u-16.9" who="#MirosławKruszyński">Projekt utworzenia holdingu komunalnego przedstawiłem kandydując na prezydenta miasta już w 1990 r. Nie jestem radnym i nim nie byłem. Mój wybór uznałem za przyzwolenie na realizacje tego pomysłu.</u>
<u xml:id="u-16.10" who="#MirosławKruszyński">Poprzez ten projekt zrealizujemy powszechne uwłaszczenie, nie chcemy mówić o integracji dopiero po otrzymaniu akcji przez mieszkańców. Moglibyśmy tego warunku wówczas nie osiągnąć.</u>
<u xml:id="u-16.11" who="#MirosławKruszyński">Rynek publiczny bardzo by podniósł koszty, a przecież to samo osiągnęliśmy przez udział w Centralnej Tabeli Ofert.</u>
<u xml:id="u-16.12" who="#MirosławKruszyński">Ciągle spotykam się z zaproszeniami samorządów z terenu całego kraju. Nie jestem w stanie odpowiedzieć na wszystkie. Co jakiś czas organizuję spotkania w Ostrowie, co pozwala zapoznać się z naszym programem innym miastom.</u>
<u xml:id="u-16.13" who="#MirosławKruszyński">W prasie podano, że jedna z agencji podlegająca Ministerstwu Skarbu Państwa uruchomiła trzy transze w gospodarce komunalnej. Ogłoszono już przetarg na wyłonienie konsultanta, który będzie przygotowywał przedsiębiorstwa komunalne do prywatyzacji. Dowiedziałem się, że ma to się odbywać według modelu ostrowskiego. Do tego programu zgłosiło się 90 firm, jednak jeżeli ma być to model ostrowski, to dziwię się, że nikt się z nami nie konsultował się w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-16.14" who="#MirosławKruszyński">W raporcie firma audytowa stwierdza, że w grupie porównawczej nie ma miasta, które by miał mniejszą kadrę urzędniczą niż w Ostrowie Wielkopolskim. Różnica wynosi 10–50%. Utworzenie HOLDIKOM polegało na restrukturyzacji urzędu i na utworzeniu bardziej profesjonalnego podmiotu. Gdy obejmowałem swoje stanowisko w urzędzie miejskim było 25 wydziałów, a obecnie jest tylko 7 wraz ze strażą miejską.</u>
<u xml:id="u-16.15" who="#MirosławKruszyński">Kiedy rozmawiam z mieszkańcami na temat cen usług, to zwracają oni uwagę na podwyżki. Bardzo trudno jest mi na ten temat rozmawiać, ponieważ mieszkańcy Ostrowa nie mają odniesienia. Mówię wówczas otwarcie wspierając się danymi, wiedząc o możliwych reakcjach, że u nas realnie następuje obniżka cen. Wiem, że jest to trudne zadanie, jednak nie można unikać dyskusji na ten temat.</u>
<u xml:id="u-16.16" who="#MirosławKruszyński">Samorządy zastanawiają się, czy działalność w zakresie świadczenia usług publicznych powinna cechować się zyskiem. Część środowiska twierdzi, że powinna to być działalność non-profit, której jestem przeciwnikiem. Wówczas bowiem ręcznie trzeba sterować kosztami. Kiedy pozwolimy na działalność firmie komunalnej z zyskiem, to uzyskujemy optymalizację kosztów, nie chcę przy tym dodawać, że wzrasta ona, kiedy spółka jest na rynku publicznym. Dowodem na to jest Ostrów. Wzrasta jakość usług przy niskich cenach.</u>
<u xml:id="u-16.17" who="#MirosławKruszyński">Nie przeprowadziliśmy żadnego przekształcenia, które odbyłoby się bez akceptacji ze strony pracowników. Jest to bardzo istotne, ponieważ bez takich uzgodnień projekt nie był przedstawiany na posiedzeniu zarządu miasta. Dlatego nie było żadnych protestów, ponieważ dobrze byliśmy przygotowani.</u>
<u xml:id="u-16.18" who="#MirosławKruszyński">Proszę zauważyć, że powiązanie miasta ze spółkami odbywa się za pośrednictwem HOLDIKOM. Gdyby zachodziły jakieś negatywne procesy to istnieje element bezpieczeństwa. Został on już wykorzystany w trakcie zbierania funduszy na zakup turbiny gazowej, kiedy HOLDIKOM udzielił gwarancji. Ostrów Wielkopolski jest jedyną gminą w kraju gdzie przeprowadza się audyt finansowy. Jeżeli nasz budżet byłby nieprzejrzysty, to jaki audytor by go nie zaakceptował. Dlatego nie obawiamy się żadnej kontroli. W ramach budżetu jest kultura i sport i dlatego co roku publikujemy regulamin finansowania danej dziedziny. Wszystkie podmioty mogą składać wnioski w tej sprawie. To nam daje poczucie bezpieczeństwa. Będąc w Nowym Jorku dowiedziałem się dopiero, jakie kryteria musi spełnić gmina, aby być dobrze oceniana na rynku finansowym. Byłem zadowolony, ponieważ już wtedy Ostrów spełniał te kryteria.</u>
<u xml:id="u-16.19" who="#MirosławKruszyński">Współczynnik bezrobocia początkowo wynosił 17%, obecnie 8,6–8,9%.</u>
<u xml:id="u-16.20" who="#MirosławKruszyński">Mówiłem na temat przekształceń. Jednym z istotnych elementów, które wpłynęły na przeobrażenia w tym mieście było zaciągnięcie zobowiązań poprzez emisje obligacji komunalnych. Jesteśmy emitentem dwóch emisji, jedna jest już wprowadzona do obrotu publicznego. Dlatego właśnie Bank Światowy chciał prowadzić z nami rozmowy.</u>
<u xml:id="u-16.21" who="#MirosławKruszyński">Proszę zauważyć, iż nie mówiłem, że mamy problemy. Nie wspomniałem o zmianie niektórych przepisów nie z tego powodu, iż nie mam pomysłów w tym zakresie, ale dlatego, że nie jest to temat naszego spotkania. Chciałem pokazać, ze w ramach obowiązującego prawa można wprowadzić zmiany w sposobie świadczenia usług wpływając na poziom życia. Analizując sytuację finansową w ubiegłych latach okazało się, że dochody są o 168% powyżej średniej krajowej. Już we wrześniu 1995 r. uchwała samorządu mówiła o wniesieniu akcji na rynek, trzeba pamiętać o tym, że Centralna Tabela Ofert powstała dopiero w 1996 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#TomaszWójcik">W imieniu całej Komisji chcę panu prezydentowi podziękować za szczegółowe omówienie programu uwłaszczenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#MarekOlewiński">Chciałbym się dowiedzieć, jak pan prezydent ocenia zmianę uchwaloną przez Sejm drugiej kadencji, która nie pozwala zasiadać radnym w zarządzie spółek z udziałem gmin?</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#MirosławKruszyński">Pozytywnie oceniam tą inicjatywę, ponieważ w Ostrowie nie było takiej sytuacji nawet w okresie, kiedy prawo dopuszczało taką możliwość. W drugiej kadencji członek rady nadzorczej jednej ze spółek uzyskał mandat radnego, jednak natychmiast złożył dymisję. Przejrzystość jest niezmiernie potrzebna dla sprawnej realizacji procesów.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#MarekOlewiński">Celowo zadałem to pytanie, ponieważ widziałem jak radni, zasiadający w radach nadzorczych spółek, milczą na sesjach rady Włocławka.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#TomaszWójcik">Dziękuję wszystkim za udział w obradach. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>