text_structure.xml 67.8 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#AntoniSzymański">Otwieram posiedzenie Komisji Rodziny. Witam posłów i zaproszonych gości, a także wiceprzewodniczącą sejmowej Komisji Polityki Społecznej, panią Ewę Tomaszewską.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#AntoniSzymański">Porządek dzienny jest państwu znany. Komisję interesuje sytuacja finansowa pomocy społecznej. Czy są uwagi do porządku dziennego? Jeśli nie, to przystępujemy do jego realizacji.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#AntoniSzymański">Otrzymaliśmy materiał przygotowany przez resort pracy i polityki społecznej. Proszę panią dyr. Krystynę Wyrwicką o przedstawienie syntezy tego materiału i kilka uwag dotyczących problematyki finansowania pomocy społecznej.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#AntoniSzymański">Chciałbym powiedzieć, że prezydia Komisji Polityki Społecznej i Komisji Rodziny wystąpiły ponad miesiąc temu do ministra pracy i polityki społecznej o poczynienie starań, aby zwiększyć budżet pomocy społecznej. Sugerowaliśmy kilka obszarów, w których te możliwości - naszym zdaniem - istnieją. Między innymi wskazywaliśmy na Fundusz Alimentacyjny. Sądziliśmy, że istnieje możliwość przekazania pewnych środków z Funduszu Alimentacyjnego na realizację zadań z pomocy społecznej.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#AntoniSzymański">Otrzymaliśmy odpowiedź, że nie ma możliwości przekazania środków na rzecz pomocy społecznej z innych źródeł. Posłowie otrzymali to pismo i będą mogli zapoznać się z nim bliżej.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#AntoniSzymański">Sytuacja pomocy społecznej jest bardzo trudna. Scharakteryzuje ją pani dyr. Krystyna Wyrwicka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#KrystynaWyrwicka">Tytułem uzupełnienia przedstawię kilka uwag do materiału, w którym dość rzetelnie zaprezentowaliśmy sytuację w pomocy społecznej. Najtrudniejsza jest sytuacja w jednym z obszarów pomocy społecznej, obejmującym zasiłki wypłacane z systemu pomocy społecznej.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#KrystynaWyrwicka">W 2000 roku na zadania pomocy społecznej zaplanowano w ustawie budżetowej 4.498,648 mln zł. Ponadto zaplanowaliśmy rezerwę budżetową w kwocie 647.786 tys. zł. Kwotę tę podzielono na realizację kilku istotnych zadań w systemie pomocy społecznej:</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#KrystynaWyrwicka">- zasiłki z pomocy społecznej - 312.883 tys. zł,</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#KrystynaWyrwicka">- uruchomienie nowych miejsc w domach pomocy społecznej - 30.000 tys. zł,</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#KrystynaWyrwicka">- zasiłki rodzinne i pielęgnacyjne wypłacane przez ośrodki pomocy społecznej dla części odbiorców tego świadczenia - 39.510 tys. zł,</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#KrystynaWyrwicka">- rodziny zastępcze - 62.000 tys. zł,</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#KrystynaWyrwicka">- placówki opiekuńczo-wychowawcze - 68.000 tys. zł,</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#KrystynaWyrwicka">- opłacanie składki zdrowotnej za osoby pobierające świadczenia z pomocy społecznej - 43.650 tys. zł,</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#KrystynaWyrwicka">- dożywianie uczniów w szkołach - 76.153 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#KrystynaWyrwicka">Łącznie na zadania z pomocy społecznej zaplanowano na 2000 rok wydatki w wysokości 5.146.434 tys. zł. Kwota ta jest wyższa w stosunku do wydatków ujętych w ustawie budżetowej na 1999 r. nominalnie o 8,4 proc. Realnie, z uwzględnieniem skutków inflacji, jest to wzrost tylko o 2,7 proc.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#KrystynaWyrwicka">Już w 1999 r. borykaliśmy się z ogromnymi problemami finansowymi. W 2000 rok weszliśmy z pewnymi zadłużeniami i nierealizowanymi świadczeniami w stosunku do osób potrzebujących wsparcia. Budżet przewidziany na 2000 r. jest dalece niewystarczający.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#KrystynaWyrwicka">Łączna kwota wydatków na zasiłki jest wyższa w stosunku do roku 1999 zaledwie o 0,5 proc. Trzeba pamiętać, że stopa bezrobocia gwałtownie wzrasta, stopa ubóstwa nie maleje, a 76 proc. osób z ogólnej liczby bezrobotnych nie ma prawa do zasiłku z Funduszu Pracy. Nie pozostaje to bez wpływu na system pomocy społecznej. Ludzie zwracają się do ośrodków pomocy społecznej w celu otrzymania jakichkolwiek świadczeń na bieżące zaspokojenie potrzeb, na tzw. przeżycie.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#KrystynaWyrwicka">Ośrodki pomocy społecznej nie mają podstaw do odmówienia udzielenia pomocy. Z drugiej strony brak jest środków finansowych. Podkreślam raz jeszcze, że nie ma podstawy prawnej do odmowy udzielenia pomocy. W żadnym momencie przy realizacji budżetu pomocy społecznej nie można powiedzieć, że już nie ma środków finansowych, co łączy się z wpływem pieniędzy w układzie jedna dwunasta.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#KrystynaWyrwicka">Wobec występującego braku środków stosowana jest permanentnie praktyka zaniżania świadczeń fakultatywnych, jakimi są zasiłki okresowe. Są one wypłacane w minimalnej kwocie, która została zapisana w ustawie tylko po to, żeby wyznaczyć pewne granice, do których uzupełnia się dochód, i aby wpisać, że świadczenie nie może być niższe, bo będzie fikcyjne.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#KrystynaWyrwicka">W aktualnej sytuacji finansowej staje się ono wręcz obligatoryjne i jego wysokość - na poziomie 16 zł staje się dość powszechna. Pojawia się pytanie, czy tego typu świadczenie wpływa na zaspokojenie jakichkolwiek potrzeb osób i rodzin.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#KrystynaWyrwicka">Fakultatywność tego świadczenia jest wynikiem możliwości wpływu na jego wysokość, natomiast nie uprawnień do tego świadczenia. Praktyka jest taka, że to, co ma charakter obligatoryjny, musi być zaspokajane w pierwszej kolejności. Wypłacane są zasiłki stałe, renty socjalne, opłacana jest składka na ubezpieczenie społeczne i ubezpieczenie zdrowotne, natomiast zasiłki okresowe, stanowiące często jedyne źródło dochodu rodziny mają formę zanikającą.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#KrystynaWyrwicka">Dość duże są nakłady na pomoc społeczną, ale opłacanie składek na ubezpieczenie zdrowotne i ubezpieczenie społeczne, to swoisty powrót tych pieniędzy z systemu pomocy społecznej.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#KrystynaWyrwicka">W związku z tą sytuacją w kwietniu br. wystąpiliśmy z wnioskiem do ministra finansów o uruchomienie pierwszej części rezerwy budżetowej na zasiłki. Kwota w wysokości 160 mln zł została uruchomiona i dotarła do ośrodków pomocy społecznej. Drugą transzę chcemy uruchomić w czerwcu.</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#KrystynaWyrwicka">Mamy świadomość ogromnych potrzeb i tego, że niezwykle trudna sytuacja pojawi się w ostatnim kwartale br., kiedy nie będzie już żadnych rezerw, aby wesprzeć dramatyczną sytuację finansową ośrodków pomocy społecznej. Zwykle okres wakacyjny to czas nieco lepszej kondycji pomocy społecznej. Wiąże się to z tym, że rozpoczynają się różnego rodzaju prace sezonowe i łatwiej jest przetrwać okres letni. Najtrudniejszym okresem jest jesień i zima.</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#KrystynaWyrwicka">Mając to na względzie, ustawicznie poszukujemy możliwości i źródeł wsparcia dla ośrodków pomocy społecznej. Dotychczas nie zarysowały się realne możliwości takiego wsparcia.</u>
          <u xml:id="u-2.20" who="#KrystynaWyrwicka">Poza uruchomieniem rezerwy w wysokości 160 mln zł na zasiłki i pomoc w naturze, uruchomiliśmy rezerwę w wysokości 35 mln zł z przeznaczeniem na opłacenie składek na ubezpieczenie zdrowotne. W tej chwili pozostało nam jeszcze 8 mln zł. Uruchomienie całej rezerwy nie pozwoli na pełną realizację tego zadania. Szacujemy, że deficyt środków w skali roku wyniesie ok. 7 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-2.21" who="#KrystynaWyrwicka">Kolejna kwestia dotyczy domów pomocy społecznej. Uruchomiliśmy rezerwę w wysokości 30 mln zł. Kwota ta okazała się być dalece niewystarczająca. Łączy się to z dwiema kwestiami. Od kilku lat nie było dodatkowych nakładów na tzw. nowe uruchomienia w domach pomocy społecznej, czyli na uzyskiwane w drodze inwestycji bądź remontów miejsca w domach pomocy społecznej.</u>
          <u xml:id="u-2.22" who="#KrystynaWyrwicka">W ostatnich dwóch latach podjęliśmy decyzję wspólnie z wojewodami, że w ramach kwot na utrzymanie mieszkańca w domu pomocy społecznej wojewodowie będą uruchamiać dodatkowe miejsca. To wiązało się z tym, że zmniejszali nakłady na bieżące funkcjonowanie domów, czyli obniżał się koszt utrzymania jednego miejsca w domu pomocy społecznej.</u>
          <u xml:id="u-2.23" who="#KrystynaWyrwicka">Dalsze zmniejszanie średniej kwoty na jednego mieszkańca było już niemożliwe. W bieżącym roku z kwoty 30 mln zł - 10 mln zł przeznaczyliśmy na bieżące utrzymanie nowych miejsc w domach pomocy, a tym samym nowych mieszkańców, a 20 mln zł - na dokończenie inwestycji, dzięki którym pojawią się kolejne nowe miejsca.</u>
          <u xml:id="u-2.24" who="#KrystynaWyrwicka">Oczywiście, nie zaspokaja to wszystkich potrzeb w tym zakresie. Potrzebna jest kwota 193 mln zł, aby zakończyć rozpoczęte inwestycje. 30 mln zł potrzeba na bieżące utrzymanie. To pozwoliłoby na oddanie w bież. roku ok. 4 tys. miejsc w domach pomocy społecznej.</u>
          <u xml:id="u-2.25" who="#KrystynaWyrwicka">Jeśli chodzi o problem dożywiania uczniów w szkołach, wojewodowie otrzymali decyzją ministra finansów środki w wysokości 53 mln zł, z ogólnej puli 76 mln zł. Uruchamiamy rezerwę na dożywianie w dwóch transzach. Czynimy to corocznie. Jest to związane z tym, że w okresie wakacyjnym są mniejsze nakłady na dożywianie. Praktyka wskazuje, że taka forma przekazywania środków nie powoduje zagrożeń dla realizacji tego zadania. Przekazujemy informacje samorządom lokalnym, jakich kwot w ciągu roku budżetowego mogą się spodziewać na realizację tego zadania.</u>
          <u xml:id="u-2.26" who="#KrystynaWyrwicka">Kolejne dwie kwestie wiążą się z zadaniami przejętymi z systemu edukacji narodowej. Jest to sprawa rodzin zastępczych i placówek opiekuńczo-wychowawczych. W tym roku nie spodziewamy się problemów związanych z finansowaniem rodzin zastępczych. Zabezpieczyliśmy w ustawie budżetowej rezerwę w wysokości 62 mln zł na wprowadzenie nowych rodzin zastępczych, a także na pokrycie ewentualnych błędów w liczeniu skutków zmian rozporządzeń, które w ciągu roku się pojawią.</u>
          <u xml:id="u-2.27" who="#KrystynaWyrwicka">Mamy nadzieję, że z tej kwoty uda nam się przeznaczyć część środków na pogotowia rodzinne. Zależy nam na tym, aby ta nowa forma była wdrażana. Nie chcę powiedzieć, że one pojawią się wkrótce, bo takiej możliwości nie ma. Biorąc pod uwagę nałożone ustawowo obowiązki dotyczące dobrego przygotowania tych rodzin, konieczne jest ich przeszkolenie.</u>
          <u xml:id="u-2.28" who="#KrystynaWyrwicka">Musimy także zdiagnozować rzeczywiste potrzeby powiatów w tym zakresie, aby uniknąć sytuacji, w której będziemy szkolić ludzi, tworzyć pogotowia rodzinne, a potem okaże się, że w powiecie nie ma zapotrzebowania na tego typu formę pomocy.</u>
          <u xml:id="u-2.29" who="#KrystynaWyrwicka">Rezerwę będziemy uruchamiać w dwóch etapach. Pierwsza część zostanie przeznaczona na pokrycie bieżących potrzeb wynikających z tworzenia nowych rodzin zastępczych. Druga część uruchomiona jesienią będzie przeznaczona na rozpoczęcie działalności pierwszych pogotowi rodzinnych. Łączy się to z wypłatą świadczeń na dzieci, jak również z wypłatą wynagrodzeń za bycie profesjonalnym pogotowiem rodzinnym.</u>
          <u xml:id="u-2.30" who="#KrystynaWyrwicka">Na zasiłki rodzinne i pielęgnacyjne realizowane przez system pomocy społecznej uruchomiliśmy 20 kwietnia br. 9 mln zł. W rezerwie pozostało jeszcze 30 mln zł. Reagujemy na bieżąco na potrzeby wojewodów i sukcesywnie, w miarę potrzeb uruchamiamy środki na wypłatę tych świadczeń.</u>
          <u xml:id="u-2.31" who="#KrystynaWyrwicka">Ostatnia kwestia dotyczy działalności placówek opiekuńczo-wychowawczych. Już dzisiaj wiemy o ogromnych brakach występujących w tym zakresie. Dla nas jest to pewien nowy obszar. Już po raz drugi zbieramy dane od wojewodów, z poszczególnych placówek i powiatów. Robimy zestawienia, aby oszacować rzeczywiste potrzeby i żeby zaspokoić te najpilniejsze.</u>
          <u xml:id="u-2.32" who="#KrystynaWyrwicka">Mamy świadomość, że jesteśmy w okresie „ratownictwa” i będziemy zaspokajać bieżące potrzeby placówek opiekuńczo-wychowawczych. Pomijam kwestie inwestycji i remontów, choć w wielu placówkach byłyby one niezbędne. W tym roku nie będziemy mieli środków na te cele.</u>
          <u xml:id="u-2.33" who="#KrystynaWyrwicka">Największe braki występują w tej części budżetu, która obejmuje zasiłki i pomoc w naturze. Nie są realizowane zasiłki okresowe. Zawsze upływ czasu powoduje zmniejszenie potrzeb lub pewne korekty tych potrzeb. Jak państwo pamiętają, w ubiegłym roku szacowaliśmy braki na ok. 500 mln zł. Kondycja polskich rodzin nie poprawiła się na tyle, żeby zmniejszyła się liczba rodzin, które powinny otrzymać wsparcie.</u>
          <u xml:id="u-2.34" who="#KrystynaWyrwicka">Dzisiaj, mówiąc o zaspokajaniu potrzeb w formie zasiłku na pewnym minimalnym poziomie pozwalającym na przeżycie, szacujemy te braki na ok. 400 mln zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#AntoniSzymański">Proszę o zabranie głosu posła Jana Rulewskiego, który jest koreferentem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#JanRulewski">Prezydium Komisji Rodziny czuje się strażnikiem realizacji uchwały Sejmu z dnia 23 września 1999 r. w sprawie pomocy społecznej. Uchwała wskazywała dwa kierunki działań. Sejm uznał, że trzeba zakończyć 1999 rok na poziomie wielkich niedomagań, z wyjątkiem rodzin zastępczych. Posłowie sformułowali zadanie wobec organów odpowiedzialnych za niesienie pomocy społecznej, aby w 2000 roku sytuacja była zgodna z prawem, nie z oczekiwaniami społecznymi, tylko zgodna z prawem.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#JanRulewski">Było to ważne podkreślenie, ponieważ nawet w prawie były zapisane kierunki dalszych działań, np. dotyczących zmian w systemie zasiłków z uwzględnieniem minimum socjalnego.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#JanRulewski">Wydawało nam się, że forma konsyliacyjna uchwały jest bardzo dobrą podstawą do unikania wielu problemów i napięć, a także dodatkowych kosztów obciążających i budżet państwa, i podopiecznych pomocy społecznej. Tak się jednak nie stało. Sytuacja w stosunku do postulatów zawartych w uchwale uległa dalszemu pogorszeniu. Dobrą ilustracją jest wystąpienie Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, reprezentowanego przez panią dyr. Krystynę Wyrwicką.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#JanRulewski">Deficyt środków w pomocy społecznej ma swoje przełożenie na sytuację podopiecznych.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#JanRulewski">Przypomnę, że po uchwale Sejmu Komisja Rodziny skierowała dezyderat do rządu, wskazując, że uchwała nie jest realizowana. Wskazywaliśmy, że uchwała ulega większej dewaluacji niż same środki na pomoc społeczną. Komisja Rodziny już w lutym br. stwierdziła, że nie ma poprawy. Sformułowaliśmy więc propozycje zabezpieczenia środków.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#JanRulewski">Z naszych informacji wynikało, że w poprzednich latach występowały rezerwy w Funduszu Ubezpieczeń Społecznych w pozycji - zasiłki. Pojawiły się pewne oszczędności w wynagrodzeniach, w segmentach administracji rządowej. Wskazaliśmy również możliwość istnienia nadwyżek, rezerw w Funduszu Alimentacyjnym, na skutek przyjęcia bardziej restrykcyjnej ustawy o Funduszu Alimentacyjnym.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#JanRulewski">Uznaliśmy, że w trosce o sprawne funkcjonowanie pomocy społecznej możemy podjąć takie działania.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#JanRulewski">Niestety, spotkaliśmy się z odmową realizacji naszych inicjatyw. Administracja rządowa wykazuje bezradność. Tymczasem narasta zjawisko, wcześniej przewidziane przez obie Komisje, polegające na wzroście zapotrzebowania na środki. Trafna jest diagnoza, że pogłębianie się deficytu środków przekłada się na dramaty rodzin i poszczególnych osób. Przyczyną jest obejmowanie pomocą fali bezrobotnych.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#JanRulewski">W tym sensie nie podzielam diagnozy sformułowanej przez panią dyrektor, iż w miesiącach letnich nastąpi złagodzenie problemu. Twierdzę, że trwa zjawisko wzrostu bezrobocia. Coraz więcej jest ludzi bezrobotnych pozbawionych zasiłków, którzy stają się podopiecznymi pomocy społecznej.</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#JanRulewski">Chciałbym zwrócić uwagę, że prezydia Komisji Polityki Społecznej i Komisji Rodziny widziały problem szerzej, niż to przedstawia pani dyrektor. Na pomoc społeczną składają się co najmniej cztery filary. Obowiązuje ustawa o pomocy społecznej, ustawa o pomocy bezrobotnym, ustawa o Funduszu Alimentacyjnym, o dodatkach mieszkaniowych i być może o Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.</u>
          <u xml:id="u-4.10" who="#JanRulewski">Z ustawy o pomocy społecznej wynika, że następuje połączenie różnych dysfunkcji losowych. Często mówimy o osobach, które są dotknięte kilkoma dysfunkcjami. Informacja o środkach znajdujących się w tych funduszach pozwala ocenić, na ile sprawny jest system pomocy społecznej. Nie byłem w stanie zebrać informacji własnych. Nie przedstawiło ich również Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej.</u>
          <u xml:id="u-4.11" who="#JanRulewski">Można jednak stwierdzić, że we wszystkich tych funduszach występują podobne braki finansowe. Informacja o urzędach pracy dowodzi, że gwarancje wypłat zasiłków dla bezrobotnych sięgają 95 proc. Jak pisze jedno z lepszych biur pracy, pieniądze te są „wyrywane z gardła” Krajowemu Urzędowi Pracy. Ponoszone są dodatkowe koszty związane np. z wizytami w Krajowym Urzędzie Pracy. Normalna droga zapisana w prawie budżetowym okazuje się niesprawna.</u>
          <u xml:id="u-4.12" who="#JanRulewski">Zasiłki mieszkaniowe są również bardzo istotnym elementem pomocy. W tym obszarze nie ma wielkich napięć. Rozstrzyga to ustawa, w której zapisane jest, że jeśli ktoś nie opłacił czynszu, nie ma uprawnień do uzyskiwania pomocy mieszkaniowej. Drugim zjawiskiem powodującym, że nie ma presji na fundusz dodatków mieszkaniowych, jest fakt, że umowy zawierane przez młode małżeństwa na wynajem mieszkań nie są objęte tą ustawą.</u>
          <u xml:id="u-4.13" who="#JanRulewski">Są to umowy cywilnoprawne. Z tego powodu młodym małżeństwom, na ogół nie najlepiej sytuowanym, nie przysługują uprawnienia do dodatków mieszkaniowych. Zmniejsza się zasięg potencjalnych biorców.</u>
          <u xml:id="u-4.14" who="#JanRulewski">Obserwowane zjawiska skłaniają do sformułowania tezy, że rząd w żadnej mierze nie realizuje ustawy o pomocy społecznej. Rząd nie współpracuje z Komisją Rodziny w zakresie propozycji rewizji ustawy. Mamy świadomość, że w ustawie o pomocy społecznej są rozwiązania, które powodują, że pomoc społeczna jest albo źle adresowana, albo jest realizowana automatycznie i mamy do czynienia z nadużyciami.</u>
          <u xml:id="u-4.15" who="#JanRulewski">Posłowie proponowali rozwiązania w zakresie regulacji ustawowej.</u>
          <u xml:id="u-4.16" who="#JanRulewski">Jeśli chodzi o rodziny zastępcze, uzyskaliśmy informację, że połączone wysiłki parlamentu i rządu spowodowały, że nie występują braki finansowe.</u>
          <u xml:id="u-4.17" who="#JanRulewski">Zdajemy sobie sprawę, że granica redukcji świadczeń już dawno została przekroczona. Nie jest to tylko efekt działań obecnej koalicji. Mamy z tym zjawiskiem do czynienia od kilku lat. Można podkreślić udział gmin, którzy usiłują rozwiązać problemy poprzez uruchamianie świadczeń losowych, ale i tam granice zostały przekroczone.</u>
          <u xml:id="u-4.18" who="#JanRulewski">W jednej ze śląskich gmin stwierdziłem, że pomoc jest udzielana wyłącznie w sytuacjach katastrof życiowych. Jest to pomoc na poziomie stu złotych. Poza wszelką pomocą pozostają rodziny, które są dotknięte wyłącznie brakiem środków. Muszą pojawić się jeszcze inne zdarzenia losowe, jak ciężka choroba czy zawalenie dachu, żeby ta celowa forma pomocy realizowana przez gminy została uruchomiona.</u>
          <u xml:id="u-4.19" who="#JanRulewski">W materiale nie ma informacji o tym, że budżet państwa nawet sobie nie udziela pomocy. Nie ma pieniędzy na opłatę obowiązkowych składek na ubezpieczenie zdrowotne zarówno w segmencie bezrobocia, jak i w segmencie pomocy społecznej. Nie uregulowano zaległości zeszłorocznych. Na ośrodki pomocy społecznej spadnie obowiązek opłaty karnych odsetek. Kto pokryje te zaległości?</u>
          <u xml:id="u-4.20" who="#JanRulewski">Są gminy, w których zawiesza się bądź opóźnia wypłaty zasiłków macierzyńskich, a więc świadczeń obligatoryjnych.</u>
          <u xml:id="u-4.21" who="#JanRulewski">Stwierdzam brak środków w wysokości 650 mln zł z tendencją wzrastającą. Nie mamy pełnej informacji o przypływach pieniędzy. Należałoby więc ogłosić zawieszenie ustawy o pomocy społecznej. Trzeba zastanowić się, gdzie mogą powstać największe straty, a w których obszarach można je zminimalizować.</u>
          <u xml:id="u-4.22" who="#JanRulewski">Dzisiejsza dyskusja powinna mieć wpływ na debatę budżetową. Chodzi nie tyle o zwiększanie środków, co o zapewnienie właściwej równowagi środków, żeby uniknąć mnożenia strat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#AntoniSzymański">Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#AntoniSzymański">Kto z państwa chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#JolantaBanach">Uczestniczymy w tej dyskusji bez entuzjazmu. Nie po raz pierwszy mówimy o trudnej sytuacji w pomocy społecznej. Kwestię tę poruszamy już od 1999 r. Przypomnę, że w 1999 r., opiniując budżet na 2000 rok, Komisje Polityki Społecznej i Rodziny w sposób jednoznaczny wyraziły się negatywnie o projekcie budżetu pomocy społecznej.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#JolantaBanach">Niestety, postulat ten nie został uwzględniony przez Komisję Finansów Publicznych. Wszelkie nasze dzisiejsze apele do rządu, aby zechciał realizować uchwałę Sejmu, są chybione. Adresatem powinien być Sejm i my wszyscy. Wiadomo było, że zabraknie środków na zasiłki pieniężne i pomoc w naturze. Było oczywiste, że pojawią się kłopoty z odrobieniem zaległości inwestycyjnych w domach pomocy społecznej.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#JolantaBanach">Było wiadomo, że nastąpią niedoszacowania w finansowaniu placówek opiekuńczo-wychowawczych. Po części poseł Jan Rulewski ma rację, prosząc rząd o szerszą informację i o intensywniejsze działania. Z drugiej strony uważam, że pewne posunięcia w zakresie zwiększania środków na pomoc społeczną z przeróżnych oszczędności i rezerw mają ograniczone działanie.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#JolantaBanach">Z dyskusji trzeba wyciągnąć konkretne wnioski. Powinny one dotyczyć sposobu opracowania takiej strategii, która pozwoli na partnerską rozmowę z Komisją Finansów Publicznych. Nie wiem dlaczego takiej partnerskiej dyskusji nie ma. Może nie dostatecznie wnikliwie przeanalizowaliśmy regulamin Sejmu. Może regulamin pozwala, przy odpowiedniej interpretacji, na to, aby Komisja Finansów Publicznych zechciała uwzględnić postulaty komisji merytorycznych.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#JolantaBanach">Błędne jest myślenie, że w ustawie o pomocy społecznej są nisze, które pozwalają na nadużycia, na złe adresowanie świadczeń. Sądzę, że nie jest to kwestia konstrukcji ustawy o pomocy społecznej i jej realizacji. Jest to problem umiejscowienia pomocy społecznej.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#JolantaBanach">Do pomocy społecznej trafiają ludzie, którzy przestają być objęci systemem bezpieczeństwa socjalnego. Pomoc społeczna dotkliwie odczuwa wszystkie mankamenty przeprowadzonych w Polsce reform. Odpowiada za braki w polityce płacowej, w polityce waloryzacji świadczeń emerytalno-rentowych. Przejmuje zadania od innych resortów, zajmujących się oświatą czy służbą zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#JolantaBanach">Brak jest w Polsce skutecznego mechanizmu wyrównywania dochodów czy łagodzenia zróżnicowań dochodowych. System zasiłków, w tym rodzinnych, jest systemem świadczeń rozproszonych, które dając wielu osobom mało, tak naprawdę nie dają nikomu skutecznie.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#JolantaBanach">Jeśli obywatel przestaje być objęty siecią bezpieczeństwa socjalnego, pomoc społeczna podejmuje się tych funkcji, których nie powinna przyjmować. Przed ryzykiem biedy powinny człowieka zabezpieczać różne systemy polityki społecznej. Tymczasem zadania te scedowane są wyłącznie na pomoc społeczną.</u>
          <u xml:id="u-6.8" who="#JolantaBanach">Wtedy pojawiają się patologie w różnych systemach takich, jak np. Fundusz Alimentacyjny. Poseł Jan Rulewski wielokrotnie mówił o tym, że ludzie, którzy nie mają żadnych dochodów, nagle się rozwodzą i wnoszą pozew o alimenty. Stają się one jedynym źródłem utrzymania. Fakt, że tak się dzieje, nie dowodzi wadliwości systemu Funduszu Alimentacyjnego, tylko braków w polityce społecznej.</u>
          <u xml:id="u-6.9" who="#JolantaBanach">Byłabym daleka od stwierdzeń, że ustawa o pomocy społecznej pozwala na nadużycia. Moim zdaniem, jest to ustawa, która miała czas, żeby się sprawdzić. Nie najgorszy jest system służb socjalnych. Jeśli będą spełnione warunki, o których wcześniej mówiłam, nie będziemy mieli do czynienia z nadużyciami i z patologią w pomocy społecznej.</u>
          <u xml:id="u-6.10" who="#JolantaBanach">Niedobory środków na zasiłki, szacowane na ok. 400 mln zł, to kwota wręcz niewyobrażalna. Jeśli nie wyrównamy tych niedoborów w budżecie na 2001 r., będziemy mieli do czynienia z całkowitą katastrofą i nierealizowaniem zadań ustawowych.</u>
          <u xml:id="u-6.11" who="#JolantaBanach">Jest okazja, żeby w rządzie przeprowadzić twardą dyskusję, z uwzględnieniem sytuacji w pomocy społecznej, nad pomysłem wprowadzenia ulg rodzinnych w podatku dochodowym. To są ulgi, które będą kosztować 800 mln zł. Oczywiście, niczego nie załatwią, ponieważ znów będziemy mieć do czynienia ze zjawiskiem dawania każdemu w wielkości niewystarczającej.</u>
          <u xml:id="u-6.12" who="#JolantaBanach">Trzeba ustalić pryncypia. Ważniejszym celem jest realizacja ustawy. Wiem, że niektórzy powiedzą, iż nie należy traktować tych spraw alternatywnie. Jeśli możliwe jest uzupełnienie deficytu w pomocy społecznej i wprowadzenie ulg prorodzinnych, to nie będę się temu sprzeciwiać. Jeśli jednak nie uda się uzupełnić deficytu w pomocy społecznej, a wprowadzi się ulgi prorodzinne, będzie to poważny błąd.</u>
          <u xml:id="u-6.13" who="#JolantaBanach">Czy ukazało się rozporządzenie w sprawie wysokości pomocy dla rodzin zastępczych? Jest to sprawa interesująca osoby interweniujące w biurach poselskich i wiele rodzin zastępczych, którym od 2 lat zmienia się zasady przyznawania świadczenia. W ustawie o pomocy społecznej ustaliliśmy tylko ramy tejże pomocy i punkt odniesienia określony kwotowo na poziomie odpowiadającym średniemu wynagrodzeniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JanRulewski">Rozumiem, że pani posłanka wnosi, aby doprowadzić do spotkania z Komisją Finansów Publicznych. Prosi pani także o dodatkowe informacje ze strony Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JolantaBanach">Nie składałam takiego wniosku. Można oczywiście rozszerzyć informację o materiały dotyczące sytuacji osób bezrobotnych w kontekście pomocy społecznej, a także osób niepełnosprawnych.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#JolantaBanach">Powinniśmy doprowadzić do spotkania z prezydium Komisji Finansów Publicznych. Byłoby wskazane, aby Komisja Finansów Publicznych do harmonogramu swoich prac wprowadziła punkt dotyczący analizy sytuacji finansowej pomocy społecznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JanRulewski">Nawiązując do wcześniejszej wypowiedzi pani posłanki, chciałbym powiedzieć, że wycofuję się ze swoich podejrzeń dotyczących uzyskiwania środków z Funduszu Alimentacyjnego na drodze rozwodu. Z moich informacji wynika, że ludzie się nie rozwodzą. Po prostu bezrobotni wzajemnie pozywają się o alimenty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#AdamŁoziński">Sprawozdanie przedstawione przez panią minister Joannę Staręgę-Piasek jest bardzo konkretne. Wprost pisze się o problemach istniejących w pomocy społecznej.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#AdamŁoziński">Dziękuję posłance Banach, że docenia Komisję Finansów Publicznych. Jestem członkiem tej Komisji. Posłowie, opiniując budżet państwa, zdają sobie sprawę, że trzeba komuś zabrać, żeby zwiększyć środki przeznaczone na inny cel. Kwestia ta powinna być uwzględniona przy projektowaniu budżetu przez rząd. Kiedy projekt budżetu będzie rozpatrywany przez Sejm, może być już za późno.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#AdamŁoziński">Oczywiście, byłoby dobrze, gdyby odbyło się spotkanie Komisji Rodziny i Komisji Finansów Publicznych. Uważam, że powinno ono coś wnieść. Jednak wczorajsza dyskusja Komisji Finansów Publicznych i Komisji Rodziny na temat polityki prorodzinnej w systemie podatkowym niewiele chyba wniosła. Członkowie Komisji Finansów nie byli zainteresowani tą problematyką.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#AdamŁoziński">Chciałbym odnieść się do kwestii czterech filarów pomocy społecznej. Powinniśmy do-kładnie przeanalizować ten problem. W jednym z tych filarów znajduje się kwota 5 mld zł w pomocy społecznej, wynikająca z ustawy o pomocy społecznej. Jest także Fundusz Alimentacyjny, Fundusz Pracy i mieszkaniowy.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#AdamŁoziński">Nie łudźmy się, że w budżecie państwa będzie więcej środków na pomoc społeczną. Wydatki państwa w innych dziedzinach są również ważne. Podjęliśmy różne formy, które wymagają poważnych nakładów. Trzeba pamiętać, że wpływy do budżetu nie zwiększają się w sposób znaczący.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#AdamŁoziński">Uważam, że powinniśmy zastanowić się nad tym, w jaki sposób pieniądze, które są, wykorzystać bardziej efektywnie. Nie miejmy złudzeń, że te dodatkowe pieniądze się znajdą. Stanowisko Komisji Finansów Publicznych w tej sprawie nie ma znaczenia, jakie jest mu przypisywane.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#AdamŁoziński">Byłoby pożądane, abyśmy otrzymali informację, jakie są rzeczywiste pieniądze na pomoc społeczną. Ktoś kiedyś wyliczył, że są to środki sięgające 20 mld zł. Musimy zastanowić się nad tym, jak efektywnie wykorzystać środki, które mamy do dyspozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JolantaBanach">Musimy zastanowić się nie nad tym, jak lepiej wykorzystać niedobory, lecz jak realizować ustawę o pomocy społecznej. Poseł Jan Rulewski zwrócił uwagę na to, że ustawa nie jest realizowana. Naszym zadaniem jest zabezpieczyć środki na realizację tej ustawy. Pieniądze oczywiście nie znajdą się znikąd. W przypadku deficytu budżetowego oznacza to konieczność wyboru zadań priorytetowych.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#JolantaBanach">Dla nas priorytetem powinna być ustawa o pomocy społecznej. Musimy zagwarantować środki na poziomie umożliwiającym wykonywanie zadań tam zapisanych. To jest nasz priorytet prawny.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#JolantaBanach">Jeśli nie ma środków, jeśli są tak duże niedobory, prosimy o dokonanie wyboru na rzecz tego, co musimy robić. Jeśli wydatki na administrację publiczną rosną w tempie szybszym niż wydatki na inne działy budżetowe, to może Komisja Finansów Publicznych powinna zastanowić się, czy warto te środki wydawać na administrację publiczną. Czy ta administracja lepiej zawiaduje pieniędzmi?</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#JolantaBanach">Komisja Finansów Publicznych nie uwzględniła żadnych wniosków rekomendowanych przez Komisje Rodziny i Polityki Społecznej. Komisja Finansów Publicznych uwzględniła natomiast wiele postulatów formułowanych przez inne Komisje.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#JolantaBanach">Niech pan nie mówi, że pieniędzy w ogóle nie ma. One są, tylko wydaje się je na inne cele. My domagamy się priorytetowego traktowania realizacji ustawowych zadań pomocy społecznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JacekKasprzyk">Po dwóch latach odpowiedź na pytanie, czy ustawa o pomocy społecznej będzie realizowana, jest prosta. Ustawa nie będzie realizowana. Sądzę, że będą następowały kolejne nowelizacje ustawy i będzie zmniejszał się zakres pomocy społecznej.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#JacekKasprzyk">Brak jest odpowiedzi na proste pytanie, czy państwo dla pewnej grupy społecznej jest opiekuńcze, czy jest pomocnicze. Żeby państwo mogło być pomocnicze, muszą być spełnione dwa warunki. Muszą być środki finansowe przeznaczone na te cele, o których mówiła posłanka Jolanta Banach. Ci, którym się pomaga, muszą mieć minimum. Ludzi z minimum jest coraz mniej. Coraz więcej jest osób żyjących poniżej minimum. Jest to bardzo poważny problem.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#JacekKasprzyk">Nie wierzę w system ulg podatkowych. W Polsce ubywa miejsc pracy, a więc ubywa płatników. Możliwość pozyskiwania pieniędzy do budżetu zmniejsza się.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#JacekKasprzyk">Chciałbym zwrócić uwagę na pewien paradoks. W pracach w komisjach jesteśmy bardzo wraźliwi społecznie, natomiast w trakcie głosowań nad budżetem ujawnia się nasze podejście liberalne.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#JacekKasprzyk">Konieczna wydaje się zmiana funkcjonowania systemu pomocy społecznej w Polsce. Dzisiaj jest ona oparta na zasadzie nie uznaniowej, ale obligatoryjnej. Najistotniejsze w pomocy społecznej jest odróżnienie cwaniaka od potrzebującego. Jeżeli nie nastąpi zwiększenie uprawnień w tym zakresie pracowników pomocy społecznej, nie poradzimy sobie z tym problemem. Większość społeczeństwa, która musi korzystać z pomocy społecznej, będzie wykorzystywała system prawny, żeby zdobyć środki na przeżycie. Ludzie skorzystają z mechanizmu, jaki został stworzony.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#JacekKasprzyk">Nie wierzę w pozytywne skutki rozmów z Komisją Finansów Publicznych. Wczorajsze spotkanie z Komisją Finansów Publicznych potwierdza moje obawy. Komisja Finansów Publicznych nie będzie dyskutowała o czymś, czego rząd nie chce zrobić, za czym większość parlamentu się opowiada.</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#JacekKasprzyk">Jeżeli ma się zmienić konstrukcja myślenia o państwie, żeby hamować proces biedy, musi to mieć wyraz w ustawie budżetowej. Konieczna jest zmiana konstrukcji budżetu, postawienie na inne priorytety i zahamowanie wypływu pieniądza publicznego. W Polsce nadal pieniądz publiczny kreuje pieniądz prywatny. Obszar biedy i skutków z tym związanych rośnie.</u>
          <u xml:id="u-12.7" who="#JacekKasprzyk">Jeśli Komisja zajmie jednoznaczne stanowisko w tej sprawie, mamy szansę na zmiany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JanRulewski">Zauważam, że przedstawiciele administracji i politycy prezentują postawę przeczekania. Jeśli nie zapłacimy świadczeń, a jest spokój, to przynajmniej część problemów rozwiążemy, tzn. posuniemy się w czasie. Jest taka tendencja w każdej administracji. W Polsce także daje się to zauważyć. Jest nadzieja, że jeśli w zeszłym roku udało się problem „przepchnąć”, i w tym roku się to uda.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#JanRulewski">Moim zdaniem, nie jest to właściwa postawa. Problem narasta w postaci patologii społecznej. Jedną z patologii jest ucieczka w stronę rodzin zastępczych. Inną jest wykorzystywanie środków z Funduszu Alimentacyjnego. Potwierdzenie znajdujemy w dzisiejszej informacji rządu. Wbrew oczekiwaniom poszerza się krąg osób korzystających z Funduszu Alimentacyjnego.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#JanRulewski">Narasta bezrobocie i przestępczość. Rząd powinien mieć świadomość, że koszty naprawiania błędów są ogromne. Trudniej jest walczyć z patologiami społecznymi niż im zapobiegać. Ludzie dopuszczają się różnych nadużyć, korzystając z pomocy społecznej.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#JanRulewski">Unia Europejska ma świadomość występowania w Polsce tych problemów. Jest to poważna przeszkoda w procesie integracji naszego kraju z Unią Europejską.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#JanRulewski">Poseł Adam Łoziński powiedział, że trzeba zabrać komuś środki, żeby zagwarantować realizację świadczeń w ramach pomocy społecznej. Chciałbym zwrócić uwagę, że ogromna rzesza ludzi bezrobotnych, którzy potem stają się podopiecznymi pomocy społecznej, wiąże się z faktem, że prywatyzujemy gospodarkę. Jestem zwolennikiem prywatyzacji. Wiemy, że z tego tytułu są bardzo poważne dochody budżetowe.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#JanRulewski">Pojawia się pytanie, dla kogo przeznaczamy środki z prywatyzacji - dla ofiar prywatyzacji czy dla innych beneficjentów. Czy Komisja badała ten problem? Na jakie cele przeznacza się 200 bln starych złotych? Przecież proces prywatyzacji tworzy „armię” bezrobotnych, a potem podopiecznych pomocy społecznej.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#JanRulewski">Czy uzasadnione jest przekazywanie środków na system emerytalny? Czy nie jest tak, że pracownicy prywatyzowanych zakładów pracy, którzy godzą się na utratę pracy, ratują gospodarkę? Wiem, że to jest dobra droga. Ratujemy to, co się da uratować. Nie możemy jednak tych ludzi pozostawić na łasce losu. Musimy cały czas pamiętać o beneficjentach tych zmian, podczas gdy dla innych brakuje 12 zł miesięcznie.</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#JanRulewski">Chciałbym zaprotestować przeciwko nazywaniu patologią instynktu samoobrony przejawianego przez wielu ludzi. Jeżeli matka próbuje znaleźć środki na utrzymanie rodziny, to nie powinniśmy nazywać tego patologią. Myślę, że władza w kraju od 1989 r. przejawia większą patologię, a nikt tego nie nazywa po imieniu.</u>
          <u xml:id="u-13.8" who="#JanRulewski">Komisja Rodziny powinna wspólnie z Komisją Polityki Społecznej przeanalizować skutki społeczne propozycji budżetu państwa. Musimy to zrobić przed zatwierdzeniem projektu budżetu na 2001 r.</u>
          <u xml:id="u-13.9" who="#JanRulewski">W dyskusji zadano pytanie - gdzie znaleźć środki finansowe? Warto byłoby zanalizować tzw. fundusze celowe. Jest to kilkanaście do kilkudziesięciu procent budżetu państwa. Tam znajdziemy środki na skuteczną pomoc społeczną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#AnnaSobecka">Chciałam ustosunkować się do wypowiedzi posła Jana Rulewskiego, który poruszył dramatyczną sprawę. Mam na myśli prywatyzację i problem zysków z prywatyzacji przekazywanych na bardzo różne cele.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#AnnaSobecka">Środki te są wykorzystywane na potrzeby bieżące: na honoraria firm doradczych, często zagranicznych, na hotele dla członków tych firm.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#AnnaSobecka">Jeśli mówimy o prywatyzacji, to uzyskane dochody wynoszą 10 proc. wartości realnej. Tak wypowiedział się dwa dni temu prof. Kazimierz Poznański w Programie I Telewizji Polskiej.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#AnnaSobecka">Uzyskane z prywatyzacji środki finansowe są również przeznaczane na propagandę.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#AnnaSobecka">Składam wniosek, aby Komisja Rodziny sformułowała prośbę pod adresem Komisji Finansów Publicznych, by te środki były wzięte pod uwagę i przeznaczone na rozwój i umocnienie polskich rodzin.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JanRulewski">Nie przewidziano w dziale - Placówki oświatowo-wychowawcze środków na waloryzację dla nauczycieli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#AdamŁoziński">Chciałbym odnieść się do wypowiedzi posłanki Anny Sobeckiej. Nie ulegajmy złudzeniu, że 20 mld zł zostało przekazanych na cele, które wymieniła pani posłanka. 4 mld zł z tej kwoty zostały przekazane dla emerytów i sfery budżetowej na wyrównanie zaległości z lat 1991–1992. Część pieniędzy jest przeznaczona na Fundusz Emerytalno-Rentowy.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#AdamŁoziński">Niedawno przyjęliśmy ustawę o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw, w której jest wyraźnie określone, na jakie cele są przeznaczone pieniądze z prywatyzacji. Są one przeznaczone m.in. na szkolnictwo wyższe i na uwłaszczenie. Nie jest tak, że wszystkie pieniądze są przejadane. Oczywiście, warto obserwować, na jakie cele są wydawane te pieniądze. W ubiegłym roku była to kwota 12 mld zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#JolantaBanach">Mam pytanie do przedstawiciela Ministerstwa Edukacji Narodowej. Starostowie skarżą się na to, że w algorytmie dzielącym subwencję oświatową brak jest uwzględnienia dofinansowania stołówek szkolnych i świetlic. Proszę o komentarz w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#AnnaSobecka">W nawiązaniu do wypowiedzi posła Adama Łozińskiego chciałabym powiedzieć, że nie wątpię w to, iż resorty, które pan wymienił, są dofinansowywane. Starałam się przedstawić polskie realia. Uważam, że niepotrzebnie wydawane są środki na honoraria firm doradczych, i to zagranicznych.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#AnnaSobecka">Najważniejsza sprawa, to uzyskiwanie w procesie prywatyzacji realnej wartości przedsiębiorstw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#JacekKasprzyk">Chciałbym zwrócić uwagę na koszty utrzymania rodziny i na kwestie ochrony zdrowia. Niepokojącym zjawiskiem jest korupcja w służbie zdrowia. W wyniku przeprowadzonej reformy utrudniony jest dostęp do usług specjalistycznych dla pewnej części społeczeństwa. Z drugiej strony dla pewnej części kadry medycznej szpital publiczny stał się przedłużeniem praktyki prywatnej.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#JacekKasprzyk">Nagminne staje się podwójne opłacanie usług medycznych - przez kasy chorych i przez pacjenta za określony zabieg. Nikt nie jest w stanie tego kontrolować i wyeliminować. Pacjent w obawie o swoje życie i zdrowie nie chce tego potwierdzić. W ostatnim tygodniu spotkałem się z sytuacją łapówki za zabieg w wysokości 16 mln starych zł.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#JacekKasprzyk">Czy kasy chorych, które wypłacają poszczególnym placówkom służby zdrowia należności za wykonane czynności medyczne, nie powinny wyrywkowo potwierdzać u pacjentów, że dany zabieg został wykonany i że kosztował określoną kwotę? Uważam, że kasy chorych powinny wyrywkowo wykonywać jakość wykonanej usługi i system odpłatności. Byłby to pierwszy krok ku temu, aby nie ograbiać ludzi, którzy chcą ratować swoje życie. Dotyka to zarówno biednych, jak i bogatych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#AntoniSzymański">Zadam pytanie odnośnie do rodzin zastępczych niespokrewnionych. Zgodnie z ustawą, te rodziny będą mogły otrzymywać pieniądze na utrzymanie dziecka niezależnie od dochodów, jakie pobierają. Czy ten zapis ustawowy jest już realizowany, czy oczekujemy na jakieś rozporządzenie? Jeśli potrzebne jest rozporządzenie, to kiedy wejdzie w życie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#KrystynaWyrwicka">Zacznę od odpowiedzi na pytanie, jakie jest miejsce pomocy społecznej w stosunku do innych funduszy. Proste wyliczenie, ile pieniędzy przekazywanych jest na Fundusz Alimentacyjny, ile na Fundusz Pracy, ile na dodatki mieszkaniowe, ile na pomoc społeczną, i stwierdzenie, że tak naprawdę dużo pieniędzy wydajemy na pomoc społeczną, jest nieprawdziwe.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#KrystynaWyrwicka">Nawet jeśli zdarzają się patologie, o których państwo mówiliście, to jeśli ludzie trafią do systemu pomocy społecznej, pracownik socjalny skrupulatnie liczy wszystkie dochody, jakie uzyskują. Jeśli człowiek otrzymał wsparcie z innych funduszy i przekroczył całkiem niskie kryterium ustawowe, to w tym systemie nie otrzymał pomocy.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#KrystynaWyrwicka">Jeśli osoby korzystają z innych funduszy, to zostaną objęte pomocą społeczną tylko wówczas, gdy nadal nie osiągają pewnego minimum przyjętego w pomocy społecznej, innego niż minimum socjalne. Proste zliczenie kwot znajdujące się w różnych funduszach nie daje rzeczywistego obrazu sytuacji. To są inne systemy wsparcia, które uzupełniają pomoc społeczną.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#KrystynaWyrwicka">Pomoc społeczna wiąże udzielaną pomoc z dochodami. Zasiłek dla bezrobotnych nie wiąże się z tym, jaki jest dochód rodziny. Jest wypłacany osobie, które utraciła zatrudnienie. Nawet, jeśli ktoś korzysta z innych świadczeń, pomoc społeczna uzupełnia dochody do brakującej kwoty ustalonej ustawowo.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#KrystynaWyrwicka">Jaka powinna być pomoc społeczna? Czy państwo powinno realizować funkcję pomocniczością, czy opiekuńczości? Czy świadczenia powinny mieć charakter obligatoryjny? W jakich przypadkach powinny to być świadczenia fakultatywne?</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#KrystynaWyrwicka">Poseł Jacek Kasprzyk zwrócił uwagę na to, że żeby mówić o pomocniczości, trzeba zabezpieczyć pewne minimum. Myślę, że ustawa o pomocy społecznej łączy te dwie kwestie. W ustawie stwierdza się, że jest pewien system świadczeń obligatoryjnych dla tych, którymi państwo musi się zaopiekować, ponieważ sami sobie nie poradzą. Mówienie o osobach np. niepełnosprawnych, że wrócą na rynek pracy, jest pozbawione podstaw. Nie oszukujemy się i tym osobom zabezpieczamy świadczenia o charakterze obligatoryjnym. Pozostałe świadczenia mają charakter pomocniczości.</u>
          <u xml:id="u-21.6" who="#KrystynaWyrwicka">Inna jest kwestia - czy wprowadzić mechanizm indywidualny, czy uznaniowy? Oczywiście, wskazana jest uznaniowość, ale musi mieć wyznaczone granice. Uznaniowość nie oznacza, że pracownikowi socjalnemu wydaje się, iż człowiek potrzebuje pomocy. Kryteria pomocy muszą być jasno określone. Na tej podstawie pracownik socjalny określa, ile, komu i kiedy.</u>
          <u xml:id="u-21.7" who="#KrystynaWyrwicka">Są to mechanizmy, które musi wprowadzać ustawa zarówno dla bezpieczeństwa odbiorców tych świadczeń, jak również dla zapewnienia możliwości działania pracownika socjalnego. Nie wszystko może opierać się na jego subiektywnych uczuciach. Myślę, że w tym znaczeniu ustawa o pomocy społecznej zawiera te wszystkie elementy, o których mówił pan poseł.</u>
          <u xml:id="u-21.8" who="#KrystynaWyrwicka">Istotną kwestią, o której nie wspomniałam, jest problem kadry i struktur w systemie pomocy społecznej. Ciągle przybywa zadań. Wiąże się to z przejmowaniem obowiązków określonych w innych ustawach, obowiązków z innych systemów. My nakładamy na kadrę obowiązek ustawicznego kształcenia, a tym samym podnoszenia jakości pracy. Od lat nie zmieniamy jednak struktury ośrodków pomocy społecznej. Zbudowaliśmy dość słabe struktury w powiatach.</u>
          <u xml:id="u-21.9" who="#KrystynaWyrwicka">Nie należy zapominać, że jakość i skuteczność działań są gwarantowane przez ustawy i środki finansowe, a także przez odpowiednio przygotowaną, fachową kadrę realizującą te zadania. Nie mówimy tu o administracji jako takiej, tylko o aktywnych pracownikach socjalnych, którzy diagnozują i wspierają rodziny. Pracowników musi być odpowiednio dużo. Tylko przy zachowaniu właściwej proporcji liczby rodzin, którymi mają się zajmować, możliwa jest skuteczna pomoc.</u>
          <u xml:id="u-21.10" who="#KrystynaWyrwicka">Nie chciałam powiedzieć, że w okresie letnim spada bezrobocie i problem przestaje istnieć. Mówiłam o pewnej zaradności osób i rodzin, które są skazane na korzystanie z niskich świadczeń. W okresie letnim, dzięki własnej aktywności, uzupełniają te świadczenia poprzez podejmowanie prac sezonowych. W tym okresie mniej odczuwalny jest ich dramat finansowy. W okresie zimowym, mimo szczerych chęci pomocy sobie samemu, trudno jest np. na obszarach wiejskich znaleźć pracę.</u>
          <u xml:id="u-21.11" who="#KrystynaWyrwicka">Tylko w tym znaczeniu mówiłam o mniej dramatycznej sytuacji w pomocy społecznej w okresie letnim. Nie mówiłam o zmniejszaniu się liczby klientów w pomocy społecznej.</u>
          <u xml:id="u-21.12" who="#KrystynaWyrwicka">System pomocy społecznej regulowany jest nie tylko ustawą o pomocy społecznej. Ważne są inne fundusze i świadczenia, które uzupełniają świadczenia udzielane w ramach pomocy społecznej. Wtedy mówimy o całym systemie zaopatrzenia w ramach zabezpieczenia społecznego, czyli o wszystkich świadczeniach, które są adresowane do rodzin, nie tylko poprzez system pomocy społecznej.</u>
          <u xml:id="u-21.13" who="#KrystynaWyrwicka">Czy wszystko, co ma charakter zaopatrzeniowy, powinno trafiać do rodzin poprzez system pomocy społecznej? Wydaje się, że nie. Częściej ktoś pojawi się w gminie po wsparcie, jakim jest dodatek mieszkaniowy, nie stykając się z instytucją pomocy społecznej. Ma do tego prawo. Dobrze, że są różne miejsca w systemie zaopatrzenia w ramach zabezpieczenia społecznego.</u>
          <u xml:id="u-21.14" who="#KrystynaWyrwicka">Ważne jest, żeby człowiek nie doszedł do wniosku, iż jeśli zwraca się o pomoc, oznacza to jego degradację, ponieważ musiał się zetknąć z pomocą społeczną. Jeśli mówimy o tym, że z pomocy społecznej korzystają cwaniacy, chcę powiedzieć, że jest to znikomy procent. Są ludzie, którzy chcą godnie znosić biedę. To pracownik socjalny musi być aktywny i dotrzeć do tych osób, które same w instytucjach pomocy społecznej się nie pojawią.</u>
          <u xml:id="u-21.15" who="#KrystynaWyrwicka">Kolejne pytanie dotyczyło systemu opieki zastępczej. Rozporządzenia muszą się ukazać do końca czerwca br. Taka jest konieczność ustawowa. W tej chwili są w uzgodnieniach międzyresortowych. Wszystkie są gotowe.</u>
          <u xml:id="u-21.16" who="#KrystynaWyrwicka">Rozporządzenie o rodzinach zastępczych wymagało tylko pewnej korekty, mianowicie uniezależnienia kryterium w rodzinach niespokrewnionych od dochodu. Dlaczego tak długo czekaliśmy z wydaniem tego rozporządzenia? Otóż chcieliśmy wydać cały pakiet rozporządzeń, które byłyby ze sobą spójne.</u>
          <u xml:id="u-21.17" who="#KrystynaWyrwicka">Budujemy pewien system. Określamy drogę dziecka poprzez rodziny zastępcze, placówki, do usamodzielnienia włącznie. Nie chcieliśmy, aby te rozporządzenia wchodziły w życie niezależnie od siebie. Jesteśmy przekonani, że cały pakiet rozporządzeń ukaże się w czasie, do którego jesteśmy ustawowo zobowiązani.</u>
          <u xml:id="u-21.18" who="#KrystynaWyrwicka">My również próbujemy poszukać, gdzie są pieniądze na wynagrodzenia dla nauczycieli w placówkach opiekuńczo-wychowawczych. Sądzę, że w drodze uzgodnień z Ministerstwem Edukacji Narodowej wypracujemy właściwe rozwiązanie. Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej przejmując placówki opiekuńczo-wychowawcze, nie miało jakichkolwiek podstaw do projektowania w budżecie środków na te cele.</u>
          <u xml:id="u-21.19" who="#KrystynaWyrwicka">Mamy nadzieję, że w budżecie państwa są środki przewidziane dla wszystkich nauczycieli, łącznie z nauczycielami w placówkach opiekuńczo-wychowawczych. W momencie, kiedy była tworzona ustawa budżetowa, nie było to zadanie naszego resortu. Sądzę, że uda nam się znaleźć środki na realizację tego zadania.</u>
          <u xml:id="u-21.20" who="#KrystynaWyrwicka">Chciałabym zwrócić uwagę na pozytywny trend, jakim jest zaangażowanie się samorządów w pomoc mieszkańcom. Za realizację pewnych zadań odpowiada państwo, ale ważna jest też odpowiedzialność samorządu lokalnego. Oczywiście, są jeszcze takie gminy, których udział w realizacji zadań pomocy społecznej wynosi 10 proc., ale są i takie, gdzie wynosi 50 proc.</u>
          <u xml:id="u-21.21" who="#KrystynaWyrwicka">Udział procentowy państwa i samorządów w realizacji zadań pomocy społecznej powinien przejawiać się w proporcji 50 proc:50 proc. Ciągle pewne zadania są nie liczone poprzez koszty. Takim zadaniem jest praca socjalna. Jeśli liczymy tylko świadczenia pieniężne, które trafiają do odbiorców, tworzy się prosty mechanizm, że większy powinien być udział budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-21.22" who="#KrystynaWyrwicka">Jeśli precyzyjnie policzymy wszystkie zadania, które są już zadaniami własnymi samorządów, a dotyczą poradnictwa, interwencji kryzysowych, okazuje się, że właściwą proporcją jest 50-procentowy udział samorządów w realizacji zadań pomocy społecznej. Można by przypuszczać, że najniższy 10-procentowy udział wynika z możliwości i zasobności gminy. W praktyce nie przekłada się to na dochody własne gminy. Nie zawsze gminy biedniejsze mniej łożą na pomoc społeczną.</u>
          <u xml:id="u-21.23" who="#KrystynaWyrwicka">Kwestia inwestycji została poruszona w uchwale Sejmu z 1999 r. w sprawie pomocy społecznej. Zaplanowaliśmy rezerwę w wysokości 30 mln zł w trosce o to, aby placówki pomocy społecznej nie stały puste, a z drugiej strony - żeby nie było kolejki oczekujących. Taką kwotę udało się nam wywalczyć przy wsparciu państwa posłów.</u>
          <u xml:id="u-21.24" who="#KrystynaWyrwicka">Chciałabym zwrócić uwagę, że te inwestycje powinny być troską wojewodów. Pamiętajmy, że inwestycje nie pojawiły się nagle. Przez to, że było duże niedoszacowanie w budżetach wojewodów, pojawiła się konieczność stworzenia rezerwy. Proszę zwrócić uwagę na proporcje środków inwestycyjnych, które znalazły się na inwestycje pomocy społecznej w budżetach wojewodów. W skali kraju było to tylko 58 mln zł. Przypominam, że rezerwa była przewidziana w kwocie 30 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-21.25" who="#KrystynaWyrwicka">Gdyby w budżetach wojewódzkich przewidziano większe kwoty na dokończenie inwestycji, sądzę, że ten etap byłby bardziej zaawansowany. Kwota 30 mln zł nie rozwiązuje problemu. Pozostanie on nie rozwiązany przez najbliższe 2–3 lata. Przedłużanie procesu inwestycyjnego wiąże się ze zwiększaniem kosztów.</u>
          <u xml:id="u-21.26" who="#KrystynaWyrwicka">Chciałabym wyrazić podziękowanie Komisji. Nasza wspólna walka o rodziny zastępcze zaowocowała tym, że nie spodziewamy się większych problemów związanych z realizacją tego zadania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#AnnaSobecka">Nie do końca jestem przekonana, czy państwo mają świadomość, jak tragiczna sytuacja w pomocy społecznej przekłada się na realia dnia codziennego. Ludzie zgłaszający się o wsparcie do ośrodków pomocy społecznej, którzy znikąd nie mają pomocy, otrzymują decyzję na kwotę 8 zł, 14 zł. Z takimi decyzjami przychodzą ludzie do mojego biura poselskiego.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#AnnaSobecka">Jeśli wracają z interwencją do pracowników ośrodków pomocy społecznej, którzy są obstawieni przez służby ochroniarskie, spotykają się z bardzo agresywną odpowiedzią ze strony strażników.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#AnnaSobecka">Proszę państwa, ci ludzie żyją w swoim kraju. Pozostawiam to bez komentarza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#AntoniSzymański">Proszę o zabranie głosu panią Wandę Smolińską z Ministerstwa Edukacji Narodowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#WandaSmolińska">Pytając o algorytm, pani posła Jolanta Banach miała zapewne na myśli subwencje oświatowe. Subwencje oświatowe są naliczone na uczniów. Czy wliczona jest dodatkowa kwota na stołówki szkolne i świetlice, w tej chwili nie umiem odpowiedzieć. Z mojej orientacji wynika, że jest to subwencja na ucznia.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#WandaSmolińska">Rozporządzenie ministra edukacji narodowej o organizacji szkół obliguje do zawarcia w statucie ramowym każdej szkoły opisu, w jaki sposób szkoła spełnia swoje funkcje opiekuńczo-wychowawcze. W zależności od potrzeb uczniów obliguje szkoły do zapewnienia warunków opieki, świetlicy i dożywiania.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#WandaSmolińska">Świetlice i stołówki szkolne nieodpłatnie udostępniają uczniom posiłki. Liczy się tylko wartość pożywienia. Pozostałe koszty prowadzenia świetlicy opłacają szkoły ze swoich budżetów.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#WandaSmolińska">Minister edukacji narodowej uruchomił dwie rezerwy celowe nr 19 i nr 25 na program ograniczenia ubóstwa wśród dzieci i młodzieży oraz na stypendia dla uczniów szczególnie uzdolnionych, a także na poprawę warunków nauczania w szkołach wiejskich i na pomoc stypendialną dla młodzieży wiejskiej.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#WandaSmolińska">Pragnę nadmienić, że rozporządzenie Rady Ministrów z 1994 r. w sprawie pomocy materialnej dla uczniów właściwie nie funkcjonuje. Nigdy nie było środków na pomoc materialną dla uczniów. Mamy nadzieję, że uruchomienie tych dwóch rezerw pozwoli zapewnić pomoc dla uczniów najbardziej potrzebującym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#AntoniSzymański">Przystępujemy do sformułowania wniosków z dzisiejszego posiedzenia. Kilku posłów mówiło o problemie współpracy z Komisją Finansów Publicznych, która ma zasadniczy wkład w to, jak będzie skonstruowany budżet państwa.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#AntoniSzymański">Moja propozycja jest następująca. Prezydia Komisji Rodziny i Komisji Polityki Społecznej zaproponują Komisji Finansów Publicznych wspólne posiedzenie na temat sytuacji w pomocy społecznej, w okresie, kiedy będzie rozpatrywany budżet. Być może w posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych uczestniczyłyby tylko prezydia Komisji Rodziny i Komisji Polityki Społecznej. Proponuję, żebyśmy uzgodnili to z prezydiami tych Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#JolantaBanach">Czy można zmodyfikować wniosek pana przewodniczącego? W momencie, kiedy projekt budżetu trafi do Sejmu, może być już za późno. W maju pojawiają się zwykle założenia budżetu państwa na przyszły rok. Założenia nie są poufne. Można wystąpić do rządu z prośbą o przedłożenie założeń i wtedy odbyć wspólne posiedzenie z Komisją Finansów Publicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#AntoniSzymański">Myślę, że nie są to sprzeczne wnioski. Należy uwzględnić sugestię wynikającą z dyskusji, iż należy blisko współpracować z Komisją Finansów Publicznych. W okresie prac nad przyszłorocznym budżetem powinniśmy doprowadzić do spotkania z Komisją Polityki Społecznej i Komisją Finansów Publicznych. Prezydium Komisji byłoby odpowiedzialne za zorganizowanie wspólnego posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#AntoniSzymański">Czy jest zgoda członków Komisji na sformułowany przeze mnie wniosek? Nie słyszę sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#AntoniSzymański">Jest także wniosek, aby już teraz zwrócić się o przedstawienie przez rząd projektu budżetu dla pomocy społecznej na 2001 rok. Proponuję, aby prezydium Komisji wzięło na siebie odpowiedzialność wystosowania odpowiedniego pisma do rządu.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#AntoniSzymański">Czy jest sprzeciw wobec tej propozycji? Nie ma sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#AntoniSzymański">Trzecia propozycja dotyczy przyjęcia następującej uchwały:</u>
          <u xml:id="u-27.5" who="#AntoniSzymański">„Komisja Rodziny po wysłuchaniu informacji rządu, dotyczącej aktualnej sytuacji finansowej pomocy społecznej, mając na uwadze brak wystarczających środków na niektóre zadania pomocy społecznej, zwraca się o realizację uchwały Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 23 września 1999 r. w sprawie pomocy społecznej, a w szczególności zapewnienie w trybie pilnym środków finansowych na zadania pomocy społecznej w roku bieżącym”.</u>
          <u xml:id="u-27.6" who="#AntoniSzymański">Czy są uwagi do zaproponowanego przeze mnie tekstu uchwały? Odwołujemy się do tekstu uchwały sejmowej, która mówiła o zabezpieczeniu środków na rok ubiegły. W uchwale sejmowej porusza się również problem analizy rozwiązań pod względem celowości udzielania wsparcia, doprowadzenia do zakończenia w 2000 roku zaawansowanych inwestycji, zwłaszcza domów pomocy społecznej.</u>
          <u xml:id="u-27.7" who="#AntoniSzymański">Wydaje się, że najważniejsza jest kwestia zabezpieczenia środków na zadania pomocy społecznej i tę sprawę podkreślamy w uchwale Komisji. Istotne jest, aby Komisja zajęła się tą sprawą. Pani dyr. Wyrwicka podkreśliła, że udało się nam uzyskać środki nie tylko na rodziny zastępcze, ale również na doinwestowanie placówek opiekuńczo-wychowawczych. Pojawiły się również środki na pewne zasiłki celowe.</u>
          <u xml:id="u-27.8" who="#AntoniSzymański">Poszukiwanie rozwiązań jest sprawą konieczną, stąd propozycja uchwały Komisji. Proponowałbym, żeby tekst uchwały został dopracowany przez prezydium Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#JanRulewski">Chciałbym zwrócić uwagę, że uchwała Sejmu z 1999 r. jest nadal wiążąca i aktualna. Zastanawiam się, czy Komisja powinna formułować uchwałę w tej sprawie. Jakie instrumenty ma Komisja w przypadku, gdy nie jest realizowana uchwała?</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#JanRulewski">Zastanawiamy się, czy to powinna być uchwała, czy dezyderat. W tej sytuacji zweryfikowałbym swoją propozycję. Proponuję, żeby nie odwoływać się do uchwały Sejmu, która poruszała wiele innych problemów. Część z nich została rozwiązana.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#JanRulewski">Dezyderat Komisji Rodziny dotyczyłby tego, że wysłuchaliśmy i przyjęliśmy informację na temat sytuacji w pomocy społecznej. Mając na uwadze brak wystarczających środków na niektóre zadania pomocy społecznej zwracamy się o ich pilne zapewnienie na zadania pomocy społecznej w bieżącym roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#AntoniSzymański">Czy jest zgoda na tę propozycję? Nie słyszę sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#AntoniSzymański">Poseł Jacek Kasprzyk zaproponował wystąpienie do Ministerstwa Zdrowia. Powinno być ono skierowane również do Komisji Zdrowia, która pracuje nad ustawą o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym. Prosiłbym pana posła o przygotowanie projektu wystąpienia w tej sprawie. Myślę, że nie jest to sprawa kontrowersyjna. Propozycję tę przedstawili-byśmy do rozważenia Ministerstwu Zdrowia, a także Komisji Zdrowia. Na jutrzejszym posiedzeniu prezydium Komisji Rodziny moglibyśmy to pismo przyjąć.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#AntoniSzymański">Czy akceptujecie państwo tę propozycję? Nie słyszę sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#AntoniSzymański">Był też wniosek ogólny dotyczący sprawdzenia funduszy celowych. Zaangażowanie Komisji Rodziny w analizowanie poszczególnych funduszy wiąże się z ogromną pracą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#JacekKasprzyk">Nie proponowałem analizowania poszczególnych funduszy celowych, lecz wskazanie Ministerstwu Finansów, że są pewne możliwości przeniesienia części środków przeznaczanych na fundusze celowe w obszar polityki społecznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#AntoniSzymański">Kwestię tę możemy poruszyć na wspólnym posiedzeniu z Komisją Finansów Publicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#JanRulewski">Miałbym prośbę, abyśmy przed zasadniczymi dyskusjami mogli otrzymać informację dotyczącą stopnia zabezpieczenia środków finansowych na zadania pomocy społecznej na terenie całego kraju. Jak wygląda mapa deficytu na środki pomocy społecznej? Jak ustawa o pomocy społecznej realizowana jest w różnych regionach kraju?</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#JanRulewski">W materiale przygotowanym przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej jest mowa o tym, że do resortu napływa wiele sygnałów o braku środków. Informacje, jakie otrzymujemy, są niepełne.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#JanRulewski">Czy moglibyśmy otrzymać taką mapę zagrożeń?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#KrystynaWyrwicka">Jest to możliwe. Poza indywidualnymi wystąpieniami gminy czy powiatu otrzymujemy zagregowane dane. Jeśli pojawia się rezerwa budżetowa, to nie my dokonujemy podziału środków na gminy czy powiaty. Informujemy, że potrzeby w tym zakresie należy sygnalizować wojewodom. Na dziś dysponujemy danymi, które są w układzie wojewódzkim.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#KrystynaWyrwicka">Jeśli byłyby potrzebne szersze dane, np. w układzie powiatowym, moglibyśmy uzyskać je za pośrednictwem wojewodów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#AntoniSzymański">Czy posła Jana Rulewskiego satysfakcjonuje informacja w układzie wojewódzkim? Nie słyszę sprzeciwu. Prosimy zatem Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej o dokonanie analizy i przesłanie materiałów do Komisji Rodziny.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#AntoniSzymański">Czy są jeszcze jakieś wnioski w tej sprawie? Jeśli nie, to dziękuję za udział w obradach.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#AntoniSzymański">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>