text_structure.xml
45.4 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#JanLityński">Otwieram posiedzenie Komisji Polityki Społecznej. Witam posłów oraz zaproszonych gości. Porządek dzienny został państwu przedstawiony.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#JanLityński">Proponujemy rozszerzenie porządku obrad o trzeci punkt, który dotyczy rozpatrzenia poprawek zgłoszonych podczas drugiego czytania w dniu 19 stycznia br. do poselskich projektów ustaw o zmianie ustaw o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu. Poprawki te zgłosił pan poseł Maciej Manicki.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#JanLityński">Czy ktoś chciałby zgłosić uwagi do porządku dziennego? Nie widzę. Stwierdzam, że porządek dzienny został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#JanLityński">Zawiadamiam państwa, iż pan marszałek Maciej Płażyński przysłał pismo, w którym zachęca do udziału w akcji pod nazwą „Godzina Tysiąclecia”, prowadzonej pod patronatem marszałka Sejmu. Każdy z posłów, który wyrazi taką chęć, może przekazać wypracowanie z jednej przepracowanej godziny na rzecz przygotowania młodych ludzi do startu w dorosłe życie w nowym tysiącleciu. Zaproszenie do udziału w tej akcji przyjęli: Hanna Gronkiewicz-Waltz, Włodzimierz Cimoszewicz, Maciej Płażyński, Adam Strzembosz, Andrzej Szczypiorski, Henryk Młyn, Krzysztof Zanussi.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#JanLityński">Jeżeli państwo są zainteresowani całością tekstu, to zostanie zrobiona kserokopia i przekazana zainteresowanym. Zostanie przedłożona lista, w której każdy z posłów będzie mógł zadeklarować swój udział. Przechodzimy do realizacji porządku dziennego.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#WiesławPietrzak">Mam zaszczyt, w imieniu Senatu, przedstawić projekt nowelizacji ustawy o kombatantach oraz niektórych osobach będących ofiarami represji wojennych i okresu powojennego. Nowelizacja ta polega na wprowadzeniu następującej zmiany - w art. 1 ust. 2 pkt 7 należy kropkę zastąpić przecinkiem i dodać pkt 8 w brzmieniu: „bezpośrednie uczestnictwo w latach 1945–1956 żołnierzy Wojska Polskiego i osób cywilnych w wykrywaniu i usuwaniu zapór minowych w ramach operacji wojskowej całkowitego rozminowania kraju”.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#WiesławPietrzak">Sądzę, iż można wiele powiedzieć o sytuacji powojennej; zniszczenia naszego kraju. Nie muszę tego powtarzać.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#WiesławPietrzak">Polska w wyniku drugiej wojny światowej została nie tylko ogromnie zniszczona, lecz została także poważnie zaminowana. Ponad 80% terytorium kraju wymagało sprawdzenia. 2% terytorium było gęsto zaminowane, 4,4% - średnio zaminowane, a 74% - zanieczyszczone minami, bombami, pociskami.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#WiesławPietrzak">Rozminowanie kraju trwało od marca 1945 r. do 19 listopada 1956 r. Dlaczego w tym okresie?</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#WiesławPietrzak">28 lutego 1945 r. ukazał się rozkaz w sprawie przeprowadzenia ogólnego rozminowania oswobodzonych terenów Rzeczypospolitej Polskiej. Rozkaz ten został wydany podczas działań wojennych i nie został odwołany. Oficjalna operacja wojskowa dotycząca rozminowywania kraju trwała do listopada 1956 r. Dopiero rozkaz ze stycznia 1956 r. odwołał poprzednią decyzję.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#WiesławPietrzak">W archiwach istnieją potwierdzające ten fakt dokumenty. Do ustawy o kombatantach włączono, zgodnie z wszelkimi zasadami, żołnierzy, którzy brali udział w wojnie, natomiast nie włączono tych, którzy realizowali zadania bojowe i rozminowywali kraj. Osoby, które zostały powołane do służby wojskowej nie zostały włączone do tej ustawy. Osoby te posiadają różne świadczenia z tytułu innych racji. Według oceny zainteresowanego środowiska, osób tych jest od kilkuset do dwóch tysięcy.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#WiesławPietrzak">W dniu wczorajszym rozmawiałem z szefem wojsk inżynieryjnych i ocenia on, iż osób tych jest tylko kilkaset.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#WiesławPietrzak">Na posiedzeniu obecny jest pan Michał Reziecki, który brał udział w rozminowywaniu. Pan Michał Reziecki nie jest bezpośrednio zainteresowany tą poprawką, gdyż służył on jako żołnierz frontowy. Proszę, aby mógł on zabrać głos.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#WiesławPietrzak">Według dokumentacji, którą posiadam, to uważam za stosowne dołączyć do tej ustawy osoby, które objął rozkaz z czasu wojny. Dla tych osób wojna nie skończyła się 9 maja, gdyż oni w dalszym ciągu walczyli ze śmiercią. Do roku 1956 wykryto i zlikwidowano 14 mln 780 tys. min. Zniszczono 59 mln pocisków, bomb, granatów i innych niebezpiecznych przedmiotów. Śmierć poniosło mniej więcej 623–661 osób. Liczby te są ruchome. Fakt ten jest następujący, iż więcej zginęło osób wykonujących rozminowywanie kraju, jak w czasie działań wojennych. Podczas działań wojennych zginęło 400 saperów.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#WiesławPietrzak">Przypominam, iż ponad 800 saperów zostało ciężko rannych, a około 2000 lekko rannych. Nie muszę mówić o tym, jak ważne było rozminowywanie, gdyż ta „zardzewiała śmierć” zbiera żniwo do dnia dzisiejszego. Można sobie wyobrazić, co by się stało, gdyby ta operacja nie została wykonana.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#WiesławPietrzak">Powstały pewne kontrowersje i je także chcę przedstawić. Ustawa o kombatantach posiada pewne wyjątki. Uważam, iż saperzy nie są wyjątkiem, gdyż brali oni udział bezpośrednio w walce. Zaznaczam, iż niewybuchy wiele lat po wojnie stają się jeszcze bardziej niebezpieczne, gdyż są zardzewiałe. Ich nieostrożne dotknięcie może spowodować śmierć. W książce, którą napisał pan Zdzisław Barszczewski została zmieszczona lista saperów, którzy usunęli miny. Dla mnie liczba 22 tys. min wykrytych przez jednego sapera, to dużo. Ponad 20 tys. razy młody człowiek miał świadomość, iż jego jedna pomyłka może kosztować życie. Niektóre groby saperów są zaniedbane. Z mojego polecenia, zrekonstruowano groby w gminie Kalinowo. W tamtej okolicy zginęło 5 saperów. Problem ten przedstawiono samorządowi gminnemu. Tak zostało poruszone ludzkie sumienie, że zbudowano na cmentarzu pomnik i odbył się drugi pogrzeb. Sądzę, iż możemy zapewnić temu środowisku pewne minimum przyznając mu prawa kombatanckie. Powtarzam jeszcze raz, iż liczba tych osób nie przekracza 2 tys.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JanLityński">Zaznaczam, iż pan senator przyniósł mi książkę napisaną przez pana generała Zdzisława Barszczewskiego i można się z nią zapoznać.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#JanLityński">Otwieram dyskusję. Na początek proponuję, aby rząd przedstawił swój punkt widzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#JacekTaylor">Jestem upoważniony do reprezentowania stanowiska rządu. Stanowisko to zostało przedstawione na piśmie i jest państwu doskonale znane. Nie zamierzam przedstawiać pewnego stanowiska rządu, pragnę tylko dodać, iż senacki projekt jest sprzeczny z polskim porządkiem prawnym. Jest w nim mowa o konieczności zadośćuczynienia za krzywdy poniesione w dość odległej przeszłości, lecz nie powinno to być załatwione tym trybem.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#JacekTaylor">Jeżeli chodzi o wojskowych zawodowych, to jest jasne, iż ktoś poniósł szkodę i został inwalidą podczas akcji rozminowywania, to nie wynagradza mu tego emerytura „mundurowa”. Polskie państwo ma zobowiązania wobec tych, którzy zostali ranni, przy czym rok 1956 nie powinien niczego zamykać, gdyż kwestia wydania rozkazu nie decyduje o faktach i zdarzeniach, a akcja rozminowywania kraju trwa do dzisiejszego dnia. Cezura czasowa jest czymś niezrozumiałym. Z drugiej zaś strony próba rozwiązywania tego zagadnienia przez dołączenie tych osób do ustawy o kombatantach, nie jest słuszna. Projekt ten jest sprzeczny z preambułą do ustawy i spowodowałby złamanie intencji ustawodawcy wyrażonej w tej preambule. Likwidacja skutków wojny nie należy do tej ustawy, gdyż tym zajęło się wiele ustaw i dekretów okresu powojennego. Cały szereg aktów prawnych mówi o likwidacji skutków wojny.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#JacekTaylor">Przypominam, iż takimi rozkazami załatwiano szereg spraw, a nie tylko akcję, lecz także akcję przesiedlenia. Jest rzeczą niezrozumiałą, dlaczego tylko saperzy mieliby korzystać z takich udogodnień, a nie na przykład lotnicy wojskowi, którzy pełnili niebezpieczną służbę. Służba wojskowa zawsze wiąże się z pewnym ryzykiem, np. służba saperska wiąże się z wysokim ryzykiem, a służba lotnicza z jeszcze większym ryzykiem.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#JacekTaylor">Projekt ten nie tylko jest sprzeczny z intencją ustawy, lecz także dotyczy ustawy, która zasadniczo kończy swoje działanie. Od ponad roku wnioski dotyczące tej ustawy składane są zbyt późno i z tego powodu nie mogą być załatwione pozytywnie. Działanie tej ustawy jest ograniczone w czasie. Wnioski krajowe już od roku nie mogą być załatwione pozytywnie.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#JacekTaylor">W jaki sposób wnioskodawcy chcą wykazać, że niewielu będzie beneficjentów takiej zmiany ustawowej, skoro dotyczy to żyjących osób? W uzasadnieniu mówi się, iż dotyczy 300 tys. ha i 189 tys. dróg, 8 tys. mostów i 2 tys. obiektów fabrycznych, to niemożliwe jest, by osób tych żyło tylko kilkaset. Z całą pewnością jest ich więcej, gdyż projekt ten ma dotyczyć osób cywilnych, które wykażą, iż uczyniły coś podczas rozminowywania kraju. W jaki sposób osoby te będą mogły to wykazać? Będą mogły wykazać to środkami dowodowymi dopuszczonymi przez k.p.a, czyli mogą to być zeznania świadków. Jest to próba, która może doprowadzić do przeciwnych skutków, aniżeli zamierzenia projektodawcy. Konieczność zadośćuczynienia osobom, które tego nie otrzymały - to jest zupełnie inna droga, czyli odszkodowania, które muszą być przyznane na gruncie prawa cywilnego, przy czym ewentualne przedawnienia ze strony zobowiązanego nie jest wymogiem ustawy. Sprawę tę można załatwić na gruncie prawa cywilnego.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#JacekTaylor">Chcę powołać się na to, co zostało zawarte w pisemnym stanowisku rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#EwaTomaszewska">Moje pytanie jest proceduralne.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#EwaTomaszewska">Przed chwilą powiedział pan, iż został pan upoważniony do reprezentacji stanowiska rządu, tymczasem otrzymaliśmy inne upoważnienie. Szczególnie mnie ono zdziwiło, gdyż bardzo rzadko zdarza się, by prezes Rady Ministrów sam osobiście przedstawiał jakieś stanowisko, tymczasem w dokumencie tym jest wyraźnie napisane: „Jednocześnie informuję, iż Rada Ministrów upoważniła Prezesa Rady Ministrów do reprezentowania rządu w tej sprawie w toku prac parlamentarnych”.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#EwaTomaszewska">Moje pytanie - w jaki sposób mamy odnieść się do tej kwestii?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#JacekTaylor">Za chwilę przedłożę pismo, które zostało do mnie zaadresowane, a takie zostało podpisane przez pana Jerzego Widzyka, który pisze: „Informuję, że na podstawie art. 9 ust. 3 pkt 1 ustawy z dnia 8 sierpnia 1996 r. o organizacji i trybie pracy Rady Ministrów oraz o zakresie działania ministrów, prezes Rady Ministrów upoważnił pana do reprezentowania stanowiska rządu na posiedzeniach komisji sejmowych i senackich poświęconych rozpatrzeniu senackiego projektu ustawy o zmianie ustawy o kombatantach...”. Przyjęte jest tak, że premier nigdy osobiście nie referuje stanowiska rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#EwaTomaszewska">Na piśmie otrzymaliśmy zupełnie coś innego, stąd wyniknęło moje pytanie.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#EwaTomaszewska">Druga kwestia to prośba o uporządkowanie wszystkich rodzajów uprawnień związanych z walką zbrojną i represjami. Chodzi nam o ustawę scaleniową, która mówiłaby o tym, kogo uważamy za kombatanta i jakie przysługują mu uprawnienia, kto korzysta ponadto z uprawnień kombatanckich i w jaki sposób, kto jest represjonowany, jakie są tytuły przyznawanych uprawnień i co z nich wynika. Należy przygotować łączną ustawę i nie byłoby takich problemów, jak dzisiejszy.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#JanLityński">Proszę o wyjaśnienie wypowiedzi, gdyż tą ustawą jest ustawa kombatancka.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#JacekTaylor">Rozumiem o co chodzi i myślę dokładnie tak samo, gdyż słowa te „cisną się na usta”, gdy czyta się ustawę kombatancką zmienianą około 18 razy.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#JacekTaylor">Nie jesteśmy w stanie nic uczynić, gdyż taki jest efekt pracy ustawodawcy. Istnieją dwie bliskoznaczne ustawy. Jedną z nich wykonuje Urząd powołany ustawą kombatancką, a jest to ustawa o deportowanych do prac przymusowych podczas wojny z 31 maja 1996 r. Druga ustawa mówi o żołnierzach górnikach. Ustaw tych nie da się połączyć. Druga ustawa została powołana w 1996 r. i nie ma nic wspólnego z Urzędem.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#JanLityński">Przechodzimy do meritum dzisiejszego posiedzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#AlicjaMurynowicz">Moje pytanie kieruję do pana Jacka Taylora. W swojej wypowiedzi powiedział pan, iż należy się pewne zadośćuczynienie tym osobom i można o nie występować na drodze postępowania cywilnego. Domniemywam, iż udowodnienie swojej działalności będzie polegało na świadkach. Skłaniam się ku temu, aby dotarła do tego środowiska informacja o sposobach i możliwościach otrzymywania tego zadośćuczynienia.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#AlicjaMurynowicz">Od początku byłam zwolenniczką czystości tej ustawy, by obejmowała ona kombatantów. Mówiliśmy wtedy o rozdzieleniu tej ustawy o kombatantach i na inne ustawy dotyczące ofiar represji wojennych oraz okresu powojennego. Zgadzam się z tym, iż projekt ten nie dotyczy kombatantów ani ofiar represji wojennych i okresu powojennego. Projekt ten powinien działać na zasadach ustawy o żołnierzach górnikach, a wtedy mógłby być on przyjęty. To powinna być inna ustawa.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#AlicjaMurynowicz">Chciałabym być dobrze zrozumiana. Nie jestem zwolenniczką prawnego zaśmiecania ustawy o kombatantach. Sejm i Senat mogą uczynić wszystko i uchwalić tę propozycję, lecz chodzi o to, aby prawo to wynikało z rzeczywistych przesłanek.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#AlicjaMurynowicz">Jestem gotowa poprzeć taki projekt jako samodzielną ustawę, lecz nie mogę go poprzeć jako zapis przyznający dane uprawnienia. Zastanawiam się dlaczego Senat zdecydował się na nowelizację ustawy o kombatantach. Zgadzam się z określeniem, iż rok 1956 niewiele zmienia, ponieważ jeżeli w dniu dzisiejszym dziecko spotka się z miną i ulegnie wypadkowi, to wedle tego stanie się ofiarą wojny, choć nie brało udziału w rozminowywaniu. To są inne sprawy. Nie chodzi nam także o liczbę tych osób, ponieważ mamy wiele problemów z tamtego okresu, których nie rozwiązaliśmy pod dzień dzisiejszy. Wlecze się sprawa ustawy dotyczącej dzieci ofiar wojny. Kwestia ta także wymaga uregulowania. Bardzo doceniam działalność saperów minerów. Nie zgadzam się, by ich działalność została objęta tą ustawą, zwłaszcza iż dotyczy to nie tylko żołnierzy wojska polskiego, lecz także osób cywilnych. Jestem zwolenniczką rozwiązania tego problemu na odrębnej drodze ustawowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#StanisławWądołowski">Problem ten jest trudny. Zgadzam się z wypowiedzią pani posłanki Alicji Murynowicz. Urodziłem się przed wojną. Mój ojciec był w niewoli niemieckiej i znał się na rozminowywaniu, gdzie w pewnym okresie wykonywał te działania. W danej wsi nie ma człowieka, który nie rozminowałby danego terenu. Pamiętam, jak mój ojciec z sąsiadami rozminowywali teren. Wielu z nich miało wypadki. Chcę zapytać, co się stanie z tymi ludźmi? Zaznaczam, iż będzie to ogromna rzesza ludzi.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#StanisławWądołowski">W jaki sposób panowie chcą rozwiązać problem dotyczący osób, które uległy wypadkom podczas tych akcji i nadal żyją?</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#WiesławPietrzak">Niezbyt mocno uwypukliłem sens tej poprawki. Jeszcze raz chciałbym odczytać tę poprawkę. Po pierwsze, chodzi nam o „bezpośrednie uczestniczenie żołnierzy wojska polskiego i osób cywilnych w wykrywaniu i usuwaniu zapór minowych w ramach operacji wojskowej”, a nie o to, że np. rolnik unieszkodliwił minę, gdyż wiedział, że ona tam jest lub wszedł na minę i uległ wypadkowi. Chodzi nam o tych, którzy na podstawie karty powołania zostali powołani do wojska polskiego i zostali skierowani do jednostki wojskowej saperów. Praca sapera podczas wojny i po wojnie nie różniła się niczym od walki bezpośredniej.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#WiesławPietrzak">W związku z tym Senat nie proponował tej nowelizacji do art. 2, gdzie mówi się o działalności równorzędnej z działalnością kombatancką. Osoby te nie mogą być porównywane z żołnierzami górnikami, tamta działalność była represyjna, a tutaj osoby zostały powołane do wojska i normalnie realizowały działania wynikające z wojny. W związku z tym należy uznać, iż oni walczyli.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#WiesławPietrzak">Podam motto, które zostało zapisane w przedstawionej przeze mnie książeczce - są to słowa Kościuszki: „Żadna bitwa, a zawzdy i wojna obyć się bez saperów nie może, a gdy pokój nastanie oni ciągle we walce są...”. Rok 1956 nie jest elementem politycznym, gdyż jest to data ministra obrony narodowej, który kończy całkowite rozminowywanie kraju. To są oficjalne wojskowe dokumenty, gdzie działalność rozpoczęła się na mocy rozkazu i na mocy rozkazu zakończyła się.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#WiesławPietrzak">Szanowni państwo, uważam, iż zostaliśmy wprowadzeni w błąd, jeżeli chodzi o rannych. Jeżeli ktoś był ranny, a rozminowywał minę, to otrzymuje on rentę na podstawie innej ustawy. To nie jest to, jedno z drugim nie ma nic wspólnego, gdyż nie chodzi o rangę, ponieważ jeżeli ktoś był ranny w tym okresie to do dnia dzisiejszego posiada świadczenie. Nie chodzi nam o zadośćuczynienie dla tych osób, lecz chodzi nam o uznanie tych żołnierzy, którzy brali udział w wojnie i za uznanie ich za kombatantów.</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#WiesławPietrzak">Cezura związana z rokiem 1956 nie jest polityczną cezurą, jest to rozkaz ministra obrony narodowej. Nie chodzi nam też o osoby, które rozminowywały swoje pola z własnej woli. Pól minowych było dużo i organizowano specjalne szkolenia, gdzie z miejscowej ludności byli powoływani ludzie, którzy dokonywali rozminowywań. Dokumenty te są dostępne w archiwach wojskowych. My mówimy o tych cywilach i wskazuję na te słowa „bezpośrednie uczestnictwo w ramach operacji wojskowej”.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#MichałReziecki">Chciałem wyrazić wielkie uznanie dla Senatu, który swoją zbiorową decyzją przypomniał żołnierzy, którzy walczyli tuż po wojnie. Operacja rozminowywania kraju była operacją wojenną. W tym czasie w naszym kraju istniało regularne pole minowe. Ostatnie rozminowywanie odbyło się na ziemi bieszczadzkiej. Operacja ta był konkretnie prowadzona. Jestem wdzięczny Senatowi, że tak się stało. Zapomniano o tej operacji. Ponad 400 grobów naszych żołnierzy jest rozsianych po całej polskiej ziemi. W dniu, kiedy została ogłoszona pamięć o grobach, wskazano tam wszystkie miejsca, lecz niestety zapomniano o miejscach i grobach minerów. Z inicjatywy pana senatora, tylko trzy groby zostały uhonorowane. My, kombatanci tej operacji uważamy, że nie można pozbawić uznania ludzi, którzy walczyli z godnością i honorem. Całą wojnę byłem minerem. Minerzy, to osoby, które żyją krótko. Nie wiem, jak to się stało, że zostałem przy życiu. Ostatnią minę rozbrajałem na froncie w sierpniu 1944 r. Byłem wtedy w stopniu kapitana, lecz musiałem to robić. Byłem wtedy młodym człowiekiem i chciało mi się żyć, lecz musiałem to zrobić. Jest ogromna różnica pomiędzy saperami, którzy rozminowywali miny po wojnie, a rozminowywaniem min w czasie wojny. Ludzie żyją, wojna się skończyła, a ci ludzie nadal musieli wykonywać swój trudny obowiązek.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#MaciejManicki">Podam cytat: „Zgodnie z ust. 2 regulaminu Sejmu Komisje przedstawiają wniosek o przyjęcie projektu bez poprawek, projektu z określonymi poprawkami lub odrzucą projekt”. „Zgodnie z art. 42, prawo do wnoszenia poprawek do projektu ustaw w trakcie ich rozpatrywania przysługuje wnioskodawcy, posłom i Radzie Ministrów”.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#MaciejManicki">Wniosek Rady Ministrów mówi o odrzuceniu w całości senackiego projektu ustawy. Wniosek ten jest najdalej idący i od niego należy rozpocząć głosowanie, gdyż argumenty zostały już wyczerpane.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#HalinaWolińska">W tym projekcie jest mowa o uczestniczeniu żołnierzy wojska polskiego przy usuwaniu min. Chciałabym przypomnieć, że ustawa o zaopatrzeniu inwalidów wojennych i wojskowych z 1974 r. w art. 8 mówi, że za inwalidę wojennego uważa się również żołnierza wojska polskiego, który brał udział w rozminowywaniu po zakończeniu działań wojennych 1939–1945. Należałoby powiedzieć, że ustawa ta powinna dotyczyć tylko osób cywilnych. Nie posiadam przy sobie tej ustawy, lecz tak brzmi art. 8 tej ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#EwaMańkowska">Chciałabym się dowiedzieć, jakie będą koszty ewentualnego uznania projektu, gdyż liczba osób nie jest pewna.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#JacekTaylor">Chciałbym wypowiedzieć się w sprawie, o której mówiła przedstawicielka Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Oczywiście potwierdzam, iż ustawa o zaopatrzeniu inwalidów wojennych i wojskowych z 27 maja 1974 r. w art. 8 pkt. 5 mówi o żołnierzach minerach.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#JacekTaylor">Chciałbym powrócić do kolejnej kwestii, o której mówiłem. O ile rząd sprzeciwia się przyznaniu uprawnień kombatanckich osobom, które służyły w pewnego rodzaju broni, o tyle mówiłem o ludziach, którzy doznawszy konkretnych szkód przy okazji akcji rozminowywania kraju nie otrzymali do tej pory odszkodowania. Należy zająć się tymi osobami, rezygnując z zarzutu przedawnienia przy uwzględnianiu ich roszczeń. Spór sądowy nie jest konieczny.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#HalinaWolińska">Chciałabym zauważyć, iż moja wypowiedź nie wskazywała na sprzeciw do stanowiska rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#WiesławPietrzak">Jeszcze raz chcę podkreślić, iż nie chodzi nam o zadośćuczynienie, rekompensatę dla tych ludzi, ponieważ osoby ranne posiadają już świadczenia na podstawie innych przepisów. Chodzi nam o tych, którzy nie byli ranni, a żyją do dnia dzisiejszego, aby uznać ich za kombatantów.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#WiesławPietrzak">Jeżeli chodzi o koszty, to pozostało około 2000 osób. W dniu dzisiejszym szef wojsk inżynierskich powiedział mi, iż może to być tylko kilkaset osób. Dodatek kombatantów wynosi 10% średniego uposażenia - to byłyby koszty. Trudno jest mi wyliczyć.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#WiesławPietrzak">Proszę państwa o przychylne rozpatrzenie nowelizacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#JanLityński">Proszę nam powiedzieć, skąd wyniknęła liczba 2000 osób?</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#WiesławPietrzak">Liczba ta jest mi znana w wyniku rozmów z przedstawicielami środowiska. Pan Michał Reziecki jest przedstawicielem tych osób. Liczba ta została ustalona przeze mnie na podstawie rozmów z szefostwem wojsk inżynieryjnych. W dniu dzisiejszym szef wojsk inżynieryjnych powiedział mi, iż według ich szacunków pozostało około kilkaset osób. Nawet jeżeli uznamy, że osób tych jest około 2000, to jest to i tak niewielka liczba.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#JanLityński">Wyliczenia te są mało przekonujące. Jeżeli zginęło 600 osób, to dlaczego tak mało osób pozostało. Oczywiście są procesy naturalne, lecz sądzę, że tych osób zostało więcej.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#WiesławPietrzak">Spora liczba tych osób ma uprawnienia z innych ustaw i spełnia inne warunki.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#WiesławPietrzak">Kolejna sprawa. Jeżeli osoba ta w 1956 r. została powołana do wojska, to miała 20 lat. W chwili obecnej osoba ta ma 65 lat. Proszę zobaczyć według średniej statystycznej, ile czasu osoba ta pożyje. Zaznaczam, iż najmłodszy z tych kombatantów ma 65 lat. Na podstawie domniemania możemy określić ich liczbę. To nie są kucharze ani kierowcy tych jednostek, tylko są to osoby biorące bezpośrednio udział w akcji.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#JanLityński">Czy są dalsze uwagi? Nie widzę, w związku z tym przechodzę do głosowania. Pan poseł Maciej Manicki powtórzył wniosek rządu o odrzucenie projektu ustawy w pierwszym czytaniu.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#JanLityński">Czy są inne wnioski? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#JanLityński">Przechodzimy do głosowania wniosku proponowanego przez rząd.</u>
<u xml:id="u-25.3" who="#JanLityński">Kto z państwa opowiada się za przyjęciem tego wniosku?</u>
<u xml:id="u-25.4" who="#JanLityński">W głosowaniu za wnioskiem opowiedziało się 7 posłów, 4 posłów było przeciw, 7 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
<u xml:id="u-25.5" who="#JanLityński">Wniosek został przyjęty, a tym samym projekt Senatu został odrzucony.</u>
<u xml:id="u-25.6" who="#JanLityński">Posłem sprawozdawcą pozostał poseł Jan Lityński.</u>
<u xml:id="u-25.7" who="#JanLityński">Przechodzimy do drugiego punktu porządku dziennego. W drugim punkcie mamy do rozpatrzenia plan pracy Komisji na I półrocze 2000 r. Czy ktoś chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#RomanSroczyński">O ile dobrze pamiętam, to propozycja rozpatrzenia druku nr 667, jest to sprawozdanie wykonania realizacji postanowień Karty Praw Osób Niepełnosprawnych. Wiem, że temat ten wymaga sprawdzenia. Proponuję zdjąć ten temat, gdyż nie ma aktualnych sprawozdań.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#AnnaFilek">Proponuję zaproszenie Krajowego Związku Spółdzielni Inwalidów i Krajowego Związku Spółdzielni Niewidomych. To dotyczy tego samego tematu.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#MaciejManicki">Panie pośle, nie bardzo możemy zdjąć temat, gdyż należy to do zakresu naszych obowiązków. Informacja ta jest wymagana według prawa i Komisja musi to wykonać. Realizacja naszego planu jest odrębną kwestią i potem możemy to łączyć.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#JanChmielewski">Chciałbym zabrać głos w sprawie punktu dotyczącego rozpatrzenia druku 667. Proponuję zobowiązać Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych do przedstawienia aktualnej informacji. Ktoś powiedział, że ten materiał powinna przygotować pani minister. Tak będzie lepiej.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#JanChmielewski">Następna sprawa. Proponuję nadrobienie wszystkich zaległych kwestii w podkomisjach. Czy jest to tylko zobowiązanie?</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#JanChmielewski">Kolejna sprawa, to moglibyśmy na zakończenie półrocza monitorować działalność zakładów pracy chronionej. Po tym okresie będziemy już mieli rozeznanie w nowej sytuacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#MaciejManicki">Możemy przyjąć propozycję, że zwrócimy się do pełnomocnika rządu do spraw osób niepełnosprawnych, aby przed terminem kwietniowego posiedzenia przygotował nam dodatkową aktualną informację. Jeżeli chodzi o kwestie pracy w podkomisjach, to możemy przyjąć ustalenie, że Komisja zwraca się do podkomisji o to, by przyspieszyły pracę.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#MaciejManicki">Sądzę, iż nie ma uwag co do planu pracy. To, co dotyczy przyszłego półrocza będziemy rozpatrywać w odrębnym trybie. Czy ktoś jest przeciwny przyjęciu planu pracy? Nie widzę - uznaję, iż plan pracy został przyjęty.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#JanLityński">Przechodzimy do rozpatrzenia punktu trzeciego. Proszę posła sprawozdawcę o wyrażenie swojej opinii.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#MaciejManicki">Poprawki te zostały zgłoszone podczas drugiego czytania w dniu wczorajszym. Poprawki te są niezbędne. Poprzedni projekt próbował zmierzyć się z kwestią usytuowania urzędu pracy. Jako sprawozdawca zasygnalizowałem, że zostaną zgłoszone poprawki. Moje nazwisko figuruje pod tymi poprawkami, gdyż ktoś musiał je zgłosić, jako osoba fizyczna. Poprawki te w istocie są nadaniem odpowiedniego kształtu ustawie.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#MaciejManicki">Jeżeli chodzi o zmiany w stosunku do tego, co wynika z poprzedniej pracy Komisji, to zostały one wprowadzone do tego projektu w uzgodnieniu i na prośbę Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej.</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#MaciejManicki">Zmiany te mają charakter uściślający i porządkujący. Posłużę się pierwszym przykładem. Według przepisów prawa okazało się, że małżonek rolnika nie jest zaliczany do domownika. W tym przypadku należy mówić: „małżonek lub domownik”. Zaproponowałem uzupełnienie tego. Na rzecz tej ustawy należy zdefiniować pojęcie starosty, kto to jest starosta w rozumieniu tej ustawy? Oczywiście wiemy kim jest starosta, lecz problem polega na tym, że mówimy o staroście tam, gdzie jest mowa o prezydencie miasta. Ten zwrot musi być zapisany w słowniczku. Zmiany, które są proponowane, to np. „kierownik powiatowego urzędu pracy” należy zastąpić wyrazem „starosta”. Wszystko to powinna wprowadzić ustawa czyszcząca, lecz nie wszędzie wprowadziła ona tego typu zmiany.</u>
<u xml:id="u-32.3" who="#MaciejManicki">Jedna ze zmian nie wynika z propozycji ministerstwa, a jest zmianą wynikającą ze stanowiska Komitetu Integracji Europejskiej. Urząd w swojej opinii do sprawozdania Komisji zwrócił uwagę na to, iż użyliśmy w ustawie sformułowanie, które nie jest zgodne z postanowieniami prawa europejskiego. Mam na myśli przepisy, w których mówimy, że „do określonych kompetencji należy inicjowanie przedsięwzięć i udzielanie pomocy pracodawcom i przewidzianym do zwolnienia pracownikom”. Ustaliliśmy, iż przepis był źle skonstruowany, gdyż pomoc była skierowana do pracownika za pośrednictwem pracodawcy.</u>
<u xml:id="u-32.4" who="#MaciejManicki">Przyjmując uwagę Komitetu Integracji Europejskiej przepis powinien brzmieć: „Inicjowanie przedsięwzięć i udzielanie pomocy przewidzianym do zatrudnienia pracownikom również za pośrednictwem pracodawcy”. Chciałem powiedzieć, iż jest to jedyna uwaga, do której odniósł się Komitet Integracji Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-32.5" who="#MaciejManicki">Wprowadziliśmy także zmianę do art. 37p, która dotyczy całego rozdziału 3d. Chodziło o to, iż przepisy te były nieczytelne, dlatego też to, co było cechą wspólną dla dwóch punktów ust. 1 zostało wyjęte przed nawias, a to, co jest różne w tych przepisach zostało ujęte w ust. 1 w pkt. 1, 2, 3.</u>
<u xml:id="u-32.6" who="#MaciejManicki">Zmiana ta uczytelnia ten przepis, ponieważ określa czym jest porozumienie prywatyzacyjne, jaki jest cel tego porozumienia, a w kolejnych trzech punktach wskazuje, kto może być stroną takiego porozumienia.</u>
<u xml:id="u-32.7" who="#MaciejManicki">Omawiając treść art. 1 chciałbym zgłosić autopoprawkę. Autopoprawka wynika z faktu, iż popełniliśmy błąd na etapie sprawozdania. Chodzi mi o art. 37i.</u>
<u xml:id="u-32.8" who="#MaciejManicki">W sprawozdaniu zapisaliśmy, że art. 37i ma dwa ustępy. Przez przypadek wprowadziliśmy ust. 3 i 4.</u>
<u xml:id="u-32.9" who="#MaciejManicki">Prawidłowe brzmienie jest następujące: „w art. 37i ust. 1 i 2 otrzymują brzmienie...”. Tutaj wprowadza się nowe brzmienie ustępów, a ust. 3 i 4 pozostają bez zmian. Cały projekt ustawy został skonsultowany z Biurem Legislacyjnym, a także z Ministerstwem Pracy i Polityki Społecznej.</u>
<u xml:id="u-32.10" who="#MaciejManicki">Pani minister proponuje inną treść pkt. 1. To, co przyjęła Komisja jest tym samym, lecz zawężonym tylko do tych regionów, które są uznane za regiony zagrożone bezrobociem. Chodzi o to, by nie zmuszać Radę Ministrów do sponsorowania tworzonych programów. Szczupłość środków jest oczywista, a problem ten omawialiśmy w swoim czasie i przyjęliśmy, że powinno to być ograniczone do gmin zagrożonych wysokim bezrobociem strukturalnym, dlatego nie proponuję tej zmiany.</u>
<u xml:id="u-32.11" who="#MaciejManicki">Autopoprawka polegająca na zachowaniu ust. 3 i 4 w art. 37 jest bezsprzecznie potrzebna. To wszystko co chciałem powiedzieć o art. 1.</u>
<u xml:id="u-32.12" who="#MaciejManicki">Jeżeli chodzi o pozostałe artykuły, to konsekwencją odejścia od problematyki usytuowania urzędów pracy jest skreślenie przepisów, które znalazły się w art. 2–5. Przepisy te zostały wyeliminowane, lecz wpisany został nowy przepis.</u>
<u xml:id="u-32.13" who="#MaciejManicki">Chciałbym powiedzieć o art. 2. W naszym sprawozdaniu zapisaliśmy: „waloryzacja zasiłków następująca z dniem 1-go marca”, natomiast tutaj wprowadziliśmy „1-go września”. Data 1 marca jest datą nierealną. Nie jesteśmy w stanie założyć, że ustawa zdążyłaby załatwić te problemy w danym terminie, tym bardziej że zanim dojdzie do waloryzacji, to prezes Głównego Urzędu Statystycznego musi ogłosić dane, minister musi obwieścić wysokość. W najdalej idącym przewidywaniu ustawa ta mogłaby ukazać się w „Dzienniku Ustaw” w połowie lutego. Realizacja tego na dzień 1 marca jest nierealna.</u>
<u xml:id="u-32.14" who="#MaciejManicki">Nie proponuję daty „1-go czerwca”, ponieważ okresami, na podstawie których wylicza się waloryzację, byłyby okresy przełamujące rok, czyli czwarty i pierwszy kwartał zostałyby połączone w półrocze, w drugim przypadku drugi i trzeci kwartał - połączone w półrocze. Występujące prawidłowości skłaniają do tego, by utrzymać terminy przyjęte przez Komisję, czyli 1 wrzesień i marzec, lecz wprowadzić te przepisy od 1 września.</u>
<u xml:id="u-32.15" who="#MaciejManicki">Konsekwencją tego będzie utrzymanie do końca 1 lipca obowiązujących przepisów waloryzujących, dlatego w ostatnim artykule mamy przepis mówiący, że ustawa wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia z wyjątkiem art. 1 pkt 13 lit. a) i b), gdyż wejdą one w życie z dniem 1 lipca. Jeżeli zafunkcjonują one od dnia 1 lipca, to prezes Głównego Urzędu Statystycznego obwieści do 20 lipca wskaźnik inflacyjny, a minister w swoim czasie wyda obwieszczenie.</u>
<u xml:id="u-32.16" who="#MaciejManicki">Jeżeli chodzi o wszystkie poprawki, z wyjątkiem poprawki czwartej, to muszą być one łącznie głosowane. Zmiana tytułu ustawy jest konsekwencją art. 1. Art. 2 i 5 jest konsekwencją art. 1. Tekst jednolity wiąże się z liczbą zmian. Skreślenie art. 6–8 to jedna całość.</u>
<u xml:id="u-32.17" who="#MaciejManicki">Do odrębnego rozstrzygnięcia należy wyjąć treść proponowanego art. 4. Tego punktu nie było w sprawozdaniu Komisji z tego powodu, że Komisja opowiadała się za pozostawieniem urzędów pracy jako wydzielonej administracji, w związku z tym nie mogliśmy przyjąć rozwiązań mówiących o tym, co się stanie, jeśli urzędy pracy przejdą do samorządu. Istnieje problem, który jest związany z inwestycjami w powiatowych urzędach pracy, które zostały z dobrodziejstwem inwentarza przekazane samorządom. Inwestycji tych nie jest dużo. Łączna kwota na zakończenie inwestycji, to 15 mln zł. Inwestycje były finansowane przez Krajowy Urząd Pracy. W dniu dzisiejszym dochodzi do takiego zjawiska, że jeżeli jakiś powiat został uszczęśliwiony inwestycją, to nie posiada on środków, by je skończyć. Dlatego proponuję, by przyjąć przepis mówiący o tym, że „minister właściwy do spraw pracy w trybie określonym w art. 57 ust. 5 ustawy wymienionej w art. 1, zapewni w 2000 r. środki na dokończenie inwestycji realizowanych dla potrzeb powiatowych (rejonowych) urzędów pracy, rozpoczętych przed 1 stycznia 2000 r.”.</u>
<u xml:id="u-32.18" who="#MaciejManicki">Konsekwencją tego zapisu jest ust. 2. „Dla realizacji zadania, o którym mowa w ust. 1 art. 57 ust. 4 ustawy wymienionej w art. 1 stosuje się bez ograniczenia określonego w tym przepisie”. Ograniczenie to zabrania dowolnych przesunięć w ramach Funduszu Pracy. Dla tego jednego przypadku musiałoby ono być zniesione.</u>
<u xml:id="u-32.19" who="#MaciejManicki">Jeżeli chodzi o proporcje, to można powiedzieć, iż zgodnie z ustawą budżetową, to sfinansowanie pozostaje około 1 mld zł. Można powiedzieć, iż kwota 15 mln zł jest znacząca. Bez tej kwoty system urzędów pracy będzie funkcjonował, natomiast zakończenie inwestycji bez tej kwoty nie będzie możliwe. Jest to istotne.</u>
<u xml:id="u-32.20" who="#MaciejManicki">Inwestycje te kosztują, gdyż samo utrzymanie budynku w stanie surowym, lecz zamkniętym i ogrzewanym kosztuje. Mogę tutaj podać za przykład szczeciński powiatowy urząd pracy. Inwestycja została wstrzymana, lecz mimo to kosztuje 1 mln zł rocznie. Inwestycja ta może nie być kontynuowana, lecz pamiętajmy o kosztach jakie występują.</u>
<u xml:id="u-32.21" who="#MaciejManicki">Kończąc moją wypowiedź proponuję, by Komisja zechciała poprzeć moje poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#JanLityński">Chciałbym się dowiedzieć, czy poprawki te mogą być głosowane łącznie?</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Można rozpatrywać to łącznie, gdyż taka jest treść całości poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#JanLityński">Na początku przegłosujemy łączne poprawki 1, 2, 3, 5, 6, 7, a później przegłosujemy poprawkę czwartą. Rozumiem, iż Biuro Legislacyjne popiera to połączenie.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#JanLityński">Chciałbym się zapytać o zdanie przedstawiciela Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej w sprawie pierwszej łącznej poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#TadeuszOlejarz">Mamy zastrzeżenie tylko do poprawki nr 4.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#AdriannaNiedoszewska">Chciałabym odnieść się do poprawki nr 37i.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#JanLityński">Problem jest następujący, gdyż nie możemy wysłuchać argumentacji dopóki poseł wnioskodawca nie przejmie tej poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#MaciejManicki">Ja znam stanowisko pani Gęsickiej. To stanowisko było nam znane wcześniej.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#JanLityński">Czy pan przejmuje tę poprawkę?</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#MaciejManicki">Nie przejmuję tej poprawki, gdyż jest to zgodne z wcześniejszym stanowiskiem.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#MaciejManicki">Podtrzymuję natomiast poprawkę dotyczącą utrzymania ust. 3 i 4. Komisja nie zgodziła się na zmianę pkt. 1 w ust. 1 i w związku z tym nie zgadzam się na taką zmianę.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#JanLityński">Nie możemy tego głosować, gdyż właścicielem tej poprawki jest pan poseł Maciej Manicki, a on nie przejął tej poprawki.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#JanLityński">Przechodzimy do głosowania poprawek 1, 2, 3, 5, 6, 7.</u>
<u xml:id="u-42.2" who="#JanLityński">Kto z państwa opowiada się za przyjęciem tych poprawek?</u>
<u xml:id="u-42.3" who="#JanLityński">Komisja przyjęła poprawki jednogłośnie. Przechodzimy do poprawki nr 4.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#TadeuszOlejarz">Od 1 stycznia urzędy pracy znajdą się w samorządach i do ich gestii będzie należało utrzymanie tych urzędów, pracowników, a także inwestycje. Fundusz Pracy jest bardzo obciążony i boimy się, że może dojść do braków. Jedyna możliwość w tej propozycji, to przesunięcie środków w ramach aktywnych potrzeb przeciwdziałaniu bezrobociu. Wszystkie te środki pójdą do powiatów.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#MaciejManicki">Sytuacja nie jest zwyczajna, gdyż następuje zmiana, która nie zdarza się często, gdyż cała administracja przechodzi w inne „ręce”. W związku z tym w drodze ustawy istnieje upoważnienie do dokonania czynności, która jest nieuniknionym następstwem. Nie można powiedzieć tak: rozpoczęliśmy wam budowę budynku i znajdźcie sobie kilka milionów złotych na jego dokończenie. Skąd ten powiat ma to wziąć? Powiat zamrozi inwestycję lub ją sprzeda. Z racji swoich obowiązków zwiedzałem urzędy pracy i niektóre zadania są realizowane w fatalnych warunkach. Inwestycje te mają za zadanie obsłużyć bezrobotnych i nie zostaną zakończone, jeżeli nie przyjmiemy tego zapisu.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#AnnaCenian">Środki Funduszu Pracy są środkami publicznymi. Należy sobie zdać sprawę, iż wydatki tego funduszu są ograniczone.</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#AnnaCenian">Trudno jest mi podjąć decyzję w tej sprawie. Należałoby dokładnie rozpatrzeć sytuację funduszu w czasie realizacji aktywnych form.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#EwaTomaszewska">Praktyka jest taka, iż urzędnik Ministerstwa Finansów może zlekceważyć zarządzenie premiera w kwestii dysponowania środkami. Byłabym ostrożna w kwestii tej poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#JanLityński">Chodzi o to, czy minister pracy i polityki społecznej zdejmie środki z aktywnych form i przeznaczy je na inwestycje.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#TadeuszOlejarz">Istnieje taka możliwość, tym bardziej że Rada Ministrów przyjęła algorytm, który przewiduje, że według wzoru rozdzielane są środki. To jest jedna połowa środków, natomiast druga połowa środków jest rozdzielana w inny sposób i z tego można byłoby skorzystać.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#JanLityński">Kto z państwa opowiada się za przyjęciem poprawki nr 4.</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#JanLityński">W głosowaniu za przyjęciem poprawki opowiedziało się 14 posłów, nikt nie głosował przeciw, 1 poseł wstrzymał się od głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#JoannaWrona">Zaznaczam, iż wszystkie poprawki są zgodne z konwencją europejską.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#JanLityński">Zamykam posiedzenie Komisji Polityki Społecznej.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>