text_structure.xml 16.1 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JerzyGwiżdż">Otwieram posiedzenie Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej. Porządek dzienny przewiduje ustalenie trybu pracy w sprawie wniosku wstępnego o pociągnięcie do odpowiedzialności konstytucyjnej i karnej przed Trybunałem Stanu, byłego ministra spraw wewnętrznych, Andrzeja Milczanowskiego oraz zapoznanie się z zarzutami wskazanymi w niniejszym wniosku. Wniosek ten został złożony w Sejmie poprzedniej kadencji i decyzją marszałka Sejmu z dnia 17 grudnia 1997 r. nasza Komisja ma się nadal zajmować tą sprawą.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#JerzyGwiżdż">Czy do proponowanego porządku obrad są uwagi bądź propozycje? Nie ma zgłoszeń, wobec czego proponowany porządek uważam za przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#JerzyGwiżdż">Jak wiadomo, w Sejmie, w Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej, znajduje się wniosek podpisany przez 150 posłów ubiegłej kadencji, w którym żądają pociągnięcia do odpowiedzialności konstytucyjnej i karnej pana ministra Andrzeja Milczanowskiego za to, co zdaniem wnioskodawców związane jest z jego udziałem w tak zwanej sprawie J. Oleksego.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#JerzyGwiżdż">Pierwotny wniosek został zmodyfikowany wobec żądania Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej uściślenia tego wniosku. Zarzucano w nim, że Andrzej Milczanowski w związku z czynnościami operacyjno-rozpoznawczymi, dotyczącymi urzędującego wtedy premiera Józefa Oleksego nie dopełnił obowiązków, wynikających ze sprawowania funkcji nadzorczych i kontrolnych wobec działalności podległego mu Urzędu Ochrony Państwa, przez co, zdaniem wnioskodawców, naraził na szkodę interesy państwa oraz dobro osobiste Józefa Oleksego oraz, że Andrzej Milczanowski naruszył przepisy konstytucyjne, przepisy ustawy o urzędzie ministra spraw wewnętrznych i przepisy k.p.k. przez to, że nie zawiadomił prokuratora o przestępstwie ściganym z urzędu, dopuszczając się w ten sposób także przestępstwa określonego w art. 246 par. 1 k.k.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#JerzyGwiżdż">Były jeszcze inne zarzuty, ale po zmodyfikowaniu zostały z wniosku usunięte. Związane one były zwłaszcza z naruszeniem dóbr osobistych pana premiera J. Oleksego.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#JerzyGwiżdż">Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej poprzedniego Sejmu odbyła trzy posiedzenia w tej sprawie i jej prace zostały przerwane na tym, że dopuszczono dowody z 5 tys. stron akt Komisji do Spraw Służb Specjalnych, obradującej pod przewodnictwem pani poseł Lucyny Pietrzyk i akt prokuratury wojskowej, w której postępowanie karne zakończyło się umorzeniem.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#JerzyGwiżdż">Pan A. Milczanowski składał także inne wnioski dowodowe, w szczególności żądał zwrócenia się do pana ministra Z. Siemiątkowskiego o przedstawienie pisemnej informacji w kwestiach aktualnego stanu i wyników czynności, prowadzonych przez Urząd Ochrony Państwa w sprawie ustaleń, dotyczących źródła wywiadu rosyjskiego, którego sprawę dotyczącą współpracy wspomniany wywiad opatrzył kryptonimem „Olin”, a także szczegółowych danych, na podstawie których pan minister Z. Siemiątkowski w pierwszych dniach lutego 1997 r. stwierdził w dzienniku „Rzeczpospolita” m.in., że rosyjski wywiad posiada agenturę wśród polskich elit politycznych wszystkich opcji, a także w kręgach biznesu. Ten dowód nie został przez Komisję - przynajmniej na razie - dopuszczony.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#JerzyGwiżdż">Był to wniosek z 7 kwietnia br., zawarty w odpowiedzi na zarzuty, przedstawione panu ministrowi A. Milczanowskiemu. W lipcu br. pan A. Milczanowski uzupełnił swoje żądania dowodowe o wniosek udostępnienia do wglądu materiałów umorzonego przez prokuraturę postępowania karnego, a także materiałów operacyjnych UOP-u w sprawie tak zwanych rosyjskich pieniędzy, tj. pożyczki dla byłej PZPR od KPZR. Sprawa tej pożyczki stanowi jeden z elementów tzw. okoliczności tła. Stwierdził, iż uważa za niezbędne zaznajomienie się przez Komisję, a także Trybunał Stanu z wszelkimi istotnymi okolicznościami, a także mechanizmami dotyczącymi wzajemnej relacji pomiędzy byłą PZPR, następnie SdRP - prawną następczynię PZPR - z byłą KPZR w latach 1989–1991. Istotne to jest tym bardziej, że np. w sprawie tzw. rosyjskich pieniędzy czynności dokonywali między innymi funkcjonariusze Pierwszego Głównego Zarządu Wywiadu byłego KGB.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#JerzyGwiżdż">Ten wniosek w ogóle nie był rozpatrywany przez Komisję, ponieważ wpłynął on po przerwaniu prac w poprzedniej kadencji. W kadencji tej odbyły się trzy posiedzenia Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej, poświęcone sprawie pana A. Milczanowskiego, ostatnie 19 czerwca ub.r.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#JerzyGwiżdż">W trakcie tych posiedzeń uznano wniosek za właściwy w swej warstwie formalnej i faktycznej i podjęto czynności, dopuszczając te dwa dowody, o których mówiłem. Nie upoważniono jednak ani posłów, ani pana A. Milczanowskiego, ani przedstawiciela wnioskodawców do wglądu w materiały.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#JerzyGwiżdż">Wobec tego nikt w istocie rzeczy nie mógł się z tymi materiałami zapoznać, ponieważ są tam także dokumenty oznaczone klauzulą tajne specjalnego znaczenia, dla których poznania - zgodnie z ekspertyzą - potrzeba specjalnego upoważnienia.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#JerzyGwiżdż">Znajdujemy się więc w początkowej fazie prac nad tą sprawą i musimy opracować tryb, w jakim będziemy nad nią pracować. Najpierw trzeba dopuścić wszystkich zainteresowanych wynikiem tej sprawy do wglądu w dokumenty, które zostały uznane za dowody. Zdaniem prezydium Komisji, wgląd w dokumenty, także te oznaczone klauzulą tajne specjalnego znaczenia, powinien posiadać pan A. Milczanowski, przedstawiciel wnioskodawców - pan poseł J. Zemke i wszyscy członkowie Komisji, skoro ma to być materiał dowodowy dla Komisji, jak też przedstawiciele sekretariatu.</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#JerzyGwiżdż">Upoważnień takich oczywiście nie potrzeba dla dokonania wglądu w akta prokuratorskie. Prawo wglądu w nie ma każdy poseł i osoby mające interes prawny w tej sprawie. Zdaniem prezydium Komisji konsekwencją sięgania do akt dowodowych, objętych klauzulą tajne specjalnego znaczenia, będzie w dużej mierze utajnienie obrad Komisji w tej sprawie. To jedna kwestia.</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#JerzyGwiżdż">Kwestia druga, to czas potrzebny na zapoznanie się wszystkich upoważnionych z dość bogatym materiałem dowodowym. We wniosku, który złożył pan A. Milczanowski była mowa o 8 miesiącach, potrzebnych mu do zaznajomienia się z aktami sejmowymi Komisji do Spraw Służb Specjalnych, o których mówiłem.</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#JerzyGwiżdż">Jeżeli Komisja uwzględni ten wniosek, wtedy do końca września br. pan A. Milczanowski i członkowie Komisji mogliby zapoznawać się z tymi aktami, zaś prace w Komisji nad tą sprawą moglibyśmy rozpocząć w październiku br. Wiąże się z tym również problem zapoznania się z aktami przez Komisję, bowiem nie wszyscy członkowie Komisji będą mogli, czy będą chcieli te akta bardzo dokładnie przejrzeć, chociaż tak powinno być.</u>
          <u xml:id="u-1.15" who="#JerzyGwiżdż">Dotychczas dobrą praktyką było to, że w sprawach dużych i poważnych byli wyznaczani przez komisje sejmowe przedstawiciele różnych ugrupowań do zapoznania się z aktami i zreferowania w zakresie koniecznym do pracy Komisji wszystkich spraw, objętych postępowaniem. Wobec tego prezydium proponuje, żeby wyznaczyć osoby, które miałyby szczegółowo przygotować materiał pod obrady i dla wiedzy całej Komisji. Takie są propozycje przedstawione w imieniu prezydium Komisji. Czy są w tych sprawach inne propozycje lub wnioski? Nie ma wniosków, wobec czego zaczniemy od ostatniej kwestii. Prezydium proponuje, żeby w skład zespołu do szczegółowego przejrzenia wszystkich materiałów dowodowych weszli następujący posłowie: Ryszard Brejza i Tomasz Wełnicki z AWS, Ryszard Lewandowski z SLD, Jerzy Wierchowicz z UW.</u>
          <u xml:id="u-1.16" who="#JerzyGwiżdż">Czy mają państwo inne propozycje personalne do składu zespołu? Nie ma propozycji. Czy ktoś jest przeciwny tym kandydaturom? Nie ma sprzeciwu. Wobec tego możemy uznać bez głosowania, że taki zespół został powołany; wszyscy kandydaci wyrazili na to zgodę.</u>
          <u xml:id="u-1.17" who="#JerzyGwiżdż">Kwestia terminu. Proponujemy przyjęcie terminu 8 miesięcy na zapoznanie się z całością materiałów, licząc od 1 lutego do końca września tego roku. Czy są inne propozycje w tej sprawie ze strony członków Komisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#JózefWiaderny">Czy z aktami ma się zapoznać cała Komisja, czy tylko prezydium?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JerzyGwiżdż">Z aktami powinna zapoznać się cała Komisja i wszyscy powinni otrzymać stosowne upoważnienia do wglądu w akta oznaczone klauzulą tajne specjalnego znaczenia, ponieważ ma to być materiał dowodowy dla całej Komisji. Z tego względu nie możemy nikogo wyłączyć i trzeba wystąpić o upoważnienia dla wszystkich członków Komisji. Ponadto wyznaczyliśmy referentów, którzy przedstawią szczegółowo obraz sprawy na posiedzeniu Komisji.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#JerzyGwiżdż">Chciałbym jeszcze raz podkreślić, że termin 8 miesięcy dla zapoznania się z aktami wynika z kierowania się potrzebami i możliwościami takiego zapoznania się. Pan A. Milczanowski zwrócił się właśnie o taki czas na zapoznanie się, ponieważ są różne przeszkody - choćby to, że nie mieszka w Warszawie i nie ma możliwości stałego tutaj przebywania w celu zaznajomienia się z aktami. Czy w sprawie terminu są jeszcze głosy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#GrzegorzKurczuk">Termin 8 miesięcy wydaje się zbyt długi, ale ponieważ termin 6 miesięcy kończy się w okresie wakacyjnym nie wierzę, by wtedy można było liczyć na intensywne prace. Dlatego popieram termin zaproponowany przez prezydium.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JerzyGwiżdż">Przyjmujemy więc termin 8 miesięcy, proponowany przez prezydium, bez sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#JerzyGwiżdż">Pozostaje kwestia wniosków dowodowych. Można oczywiście rozmawiać o dopuszczeniu dalszych wniosków dowodowych, przynajmniej tych dwóch, które nie zostały dopuszczone, ale wydaje się, że nad tym powinniśmy się zastanawiać wtedy, kiedy będziemy mieli wiadomości o zawartości akt, o których wcześniej mówiliśmy. Proponujemy więc dzisiaj nie zajmować się tą kwestią. Czy są jeszcze inne wnioski lub uwagi w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#EdwardWende">Wydaje się, że należy wziąć pod uwagę kwestię następującą. Po zapoznaniu się z aktami pan A. Milczanowski może wyznaczyć sobie obrońcę, a nawet trzech obrońców i wtedy będzie uzasadniony wniosek - tym razem ze strony obrońców - o udzielenie im stosownego czasu na zapoznanie się z tak olbrzymim materiałem dowodowym.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#EdwardWende">Wobec tego Komisja mogłaby ewentualnie zaapelować do pana A. Milczanowskiego, by zapoznawał się z aktami w asystencji swoich obrońców, dla których również powinien wystąpić o upoważnienie do czytania akt tajnych i tajnych specjalnego znaczenia.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#EdwardWende">W przeciwnym razie może być sytuacja taka, że po 8 miesiącach obrońcy pana A. Milczanowskiego zgłosiliby uzasadniony wniosek o udzielenie im kolejnych 8 miesięcy na zapoznanie się z tymi aktami. Stąd, moim zdaniem, trzeba się zwrócić od pana A. Milczanowskiego, uwzględniając jego wniosek z informacją, że ten czas jest przeznaczony dla zapoznania się z aktami zarówno przez niego jak i przez jego obrońców, o których wskazanie prosimy, aby uzyskać dla nich odpowiednie dokumenty, upoważniające do zapoznania się z aktami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JerzyGwiżdż">Chciałem uzupełnić wypowiedź pana posła E. Wende informacją, że poprzedni przewodniczący Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej zwracał się do pana ministra A. Milczanowskiego w tej sprawie, który odpowiedział tak: „nie zdecydowałem się na wzięcie obrońcy, ewentualnie obrońców, w związku z czym decyzja o udostępnieniu materiałów powinna dotyczyć tylko mojej osoby. Nie wykluczam oczywiście możliwości wzięcia obrońcy, ewentualnie obrońców, później. Obowiązujące przepisy, w tym k.p.k., gwarantują mi prawo wzięcia obrońcy, ewentualnie obrońców, w każdym stadium sprawy”. Jak sądzę, pan A. Milczanowski ma świadomość, że nie będziemy wydłużać terminu dodatkowo dla jego obrońców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#GrzegorzKurczuk">Uważam, że byłoby sensowne ponowne zwrócenie się przewodniczącego Komisji do pana ministra A. Milczanowskiego, żeby zechciał taką możliwość rozważyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#EdwardWende">Ja nie mówiłem tego w trybie procesowym, mówiłem o rodzaju apelu ze strony Komisji, która zwraca się do pana A. Milczanowskiego bez żadnych rygorów, co jest oczywiste.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#JerzyGwiżdż">Propozycję przyjmuję, jutro odpowiednie pismo zostanie sporządzone. Czy są w omawianych sprawach inne uwagi? Nie ma uwag.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#JerzyGwiżdż">Wobec tego przedstawię jeszcze informację, że do naszej Komisji wpłynął materiał z Najwyższej Izby Kontroli, dotyczący między innymi odpowiedzialności premiera F. Rakowskiego za likwidację Stoczni Gdańskiej. Jeżeli państwo uznacie, że istnieje potrzeba zapoznania się z tym materiałem wszystkich członków naszej Komisji, zostanie on wszystkim udostępniony. Jest to materiał bardzo obszerny i otrzymają go na pewno panowie posłowie A. Markiewicz i G. Kurczuk, ponieważ mają oni przedstawić Komisji tę sprawę do końca miesiąca. Czy są jeszcze inne głosy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#MarekMarkiewicz">Skoro poruszony został problem Stoczni Gdańskiej, pragnę powiedzieć, że przejrzałem już wspomniane akta i chciałem poprosić pana przewodniczącego o udostępnienie Komisji dwóch opinii prawnych z tych akt, mianowicie opinii pana prof. Zdzisława Kędzi oraz pana prof. Pawła Sarneckiego. Dotyczą one niesłychanie złożonej problematyki prawnej, z którą będziemy mieli do czynienia, a zawierają jedynie po trzy strony maszynopisu. Tytułem przykładu problemów, z jakimi się spotkamy, podam, że przez parę lat rozważano tzw. sprawę F. Rakowskiego, który w rzeczywistości nie podpisał zarządzenia o likwidacji stoczni. Podpisał je pan I. Sekuła i przez lata obowiązywało przekonanie, że skoro premier się na to zgodził, to jakby bierze za to odpowiedzialność. Sprawa ta była pomijana w rozważaniach kolejnych referentów, ale nie możemy jej ominąć przy rozważaniu na forum Komisji. Stąd wynika ważność wymienionych opinii dla wszystkich, którzy w dyskusji na ten temat chcieliby wziąć udział.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JerzyGwiżdż">Zgadzam się na tę propozycję. Jeżeli nie ma innych głosów, zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>