text_structure.xml 138 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#BronisławKomorowski">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam wszystkich obecnych.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#BronisławKomorowski">Dzisiejsze posiedzenie Komisji ma być w całości poświęcone sprawom kondycji finansowej i problemom socjalnym kadry Wojska Polskiego. Posiedzenie zostało spowodowane licznymi sygnałami ze środowiska kadry wojskowej, wskazującymi, że narosło wiele problemów, z którymi Komisja powinna się zapoznać. Powinniśmy poszukać rozwiązań i sugestii, które należałoby skierować pod adresem Ministerstwa Obrony Narodowej i innych resortów.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#BronisławKomorowski">Zwróciłem się do posłanki Jadwigi Zakrzewskiej - przewodniczącej podkomisji ds. społecznych wojska - o przygotowanie dzisiejszego posiedzenia Komisji. Od razu przypomnę, że następne posiedzenie Komisji odbędzie się 26 października w Krakowie. Będzie ono poświęcone Korpusowi Powietrzno-Zmechanizowanemu oraz wojskom lądowym. W dniu 21 października odbędzie się posiedzenie dotyczące budżetu Ministerstwa Obrony Narodowej na 2000 r. W dniu dzisiejszym prezydium Komisji przygotuje stanowisko w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#BronisławKomorowski">Dzisiejsze posiedzenie jest o tyle istotne, że mamy przed sobą dwa ważne dla obronności wydarzenia. Pierwszym z nich jest debata budżetowa. Będziemy dyskutowali o wewnętrznej strukturze budżetu Ministerstwa Obrony Narodowej. Na ten problem warto także spojrzeć przez pryzmat sytuacji materialnej kadry.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#BronisławKomorowski">Przygotowujemy się także do debaty na tematy obronne, która jest zaplanowana na listopad. Sądzę, że w tej debacie, członkowie Komisji Obrony Narodowej powinni zwrócić uwagę na problemy socjalne kadry, a nie tylko samego systemu obronnego i sił zbrojnych.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#BronisławKomorowski">Rozumiem, że Ministerstwo Obrony Narodowej jest przygotowane do przedstawienia informacji. Później posłanka Jadwiga Zakrzewska przedstawi nam przemyślenia podkomisji. W dalszej części posiedzenia będzie można zadawać pytania. Przeprowadzimy także dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#BronisławKomorowski">Przystępujemy do realizacji porządku obrad. Proszę o zabranie głosu przedstawicieli Ministerstwa Obrony Narodowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#RyszardChyrzyński">Ostatnie posiedzenie Komisji Obrony Narodowej na podobny temat miało miejsce ponad 3 lata temu. Wtedy dyskusja toczyła się generalnie wokół spraw dotyczących uposażeń żołnierzy zawodowych. Dzisiejsze posiedzenie ma nieco szerszy zakres, gdyż dotyczy także sytuacji materialnej rodzin wojskowych, a więc żołnierzy i ich rodzin. Niewątpliwie jest to temat bardzo złożony i trudny do zdefiniowania.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#RyszardChyrzyński">Na sytuację materialną rodzin wojskowych, podobnie jak na sytuację każdej statystycznej rodziny, ma wpływ wiele czynników. Są to czynniki zewnętrzne i wewnętrzne. Nie bez znaczenia jest kształtowana w przeszłości i obecnie ogólna polityka gospodarcza państwa, polityka prorodzinna, obowiązujący powszechnie system prawny, płacowy, podatkowy, a także możliwości budżetowe państwa. Ważne są także istniejące rozwiązania resortowe w zakresie systemu świadczeń finansowych, przysługujących żołnierzowi z tytułu pełnienia służby wojskowej, polityki socjalnej, na którą składa się działalność wczasowa i mieszkaniowa oraz pomoc rekonwersyjna, przysługująca po zwolnieniu żołnierza ze służby wojskowej.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#RyszardChyrzyński">Dokonując oceny sytuacji materialnej rodzin wojskowych, dla pełności obrazu, należałoby ją odnieść do rozwiązań występujących powszechnie. Można także odnieść się do podobnych rozwiązań systemowych, występujących w armiach innych państw. Sądzę, że takie porównania byłyby dla wszystkich bardzo ciekawą lekturą.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#RyszardChyrzyński">Jednak w praktyce dokonanie takich porównań jest możliwe dopiero po spełnieniu ściśle określonych warunków brzegowych, które zapewnią porównywalność danych. Dlatego w porównaniach należałoby uwzględnić m.in. udział wydatków budżetowych resortów obrony poszczególnych państw w produkcie krajowym brutto i wydatkach budżetu państwa, strukturę tych budżetów, wielkość wydatków budżetowych w przeliczeniu na jednego mieszkańca, a także zadania realizowane w tych państwach przez siły zbrojne.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#RyszardChyrzyński">Na dzisiejsze spotkanie Ministerstwo Obrony Narodowej przygotowało ocenę obecnej sytuacji materialnej rodzin żołnierzy zawodowych, która została sporządzona na podstawie posiadanych danych statystyczno-sprawozdawczych dotyczących problematyki uposażeń oraz innych należności pieniężnych przysługujących żołnierzom, a także danych zebranych w drodze ankiet, a więc informacji pochodzących od samych żołnierzy.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#RyszardChyrzyński">Dla podkreślenia wiarygodności tej oceny dodam, że dane ankietowe uzyskano od ok. 60 tys. żołnierzy, a więc blisko 75% ogółu. Sądzę, że pozwala to uznać przedstawione dane za w pełni reprezentatywne. W ocenie wykorzystano także niektóre wyniki badań przeprowadzonych przez Wojskowy Instytut Badań Socjologicznych. Kompletny materiał został złożony na ręce przewodniczącego Komisji.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#RyszardChyrzyński">Z przedstawionej oceny bezsprzecznie wynika, że ogólna sytuacja materialna rodziny żołnierza zawodowego determinowana jest głównie przez poziom uposażenia żołnierza, rodzaj jednostki wojskowej lub sił zbrojnych, w których pełni służbę, miejsce pełnienia służby, sytuacją społeczną rodziny żołnierza oraz aktywnością zawodową pozostałych członków rodziny. Generalnie poziom uposażeń żołnierzy zawodowych określa ustawa z 17 grudnia 1984 r. o uposażeniu żołnierzy. Zgodnie z art. 2 tej ustawy, przeciętne łączne uposażenie żołnierzy zawodowych i nadterminowej zasadniczej służby wojskowej stanowi wielokrotność prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej, określana przez Prezydenta RP.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#RyszardChyrzyński">Analizując poziom uposażenia od 1990 r. należy zauważyć, że następował systematyczny spadek uposażeń w relacji do poziomu wynagrodzeń pracowników sfery przedsiębiorstw. Przypomnę, że w 1999 r. ta relacja wynosiła 1,99, gdy w 1998 r. było to 1,45. Spadek występował także w relacji do poziomu wynagrodzeń pracowników sfery budżetowej. W 1990 r. ta relacja wynosiła 2,26, a w 1998 r. 1,88. Oznacza to wprost, że wzrost uposażeń od 1990 r., z niewielkimi wyjątkami - w 1992 r. i 1998 r. - nie nadążał za wzrostem cen.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#RyszardChyrzyński">Nieco odmienne tendencje można było zaobserwować w tym okresie w odniesieniu do wynagrodzeń pracowników zatrudnionych głównie w sektorze przedsiębiorstw. W tym czasie wynagrodzenia tej grupy pracowników, zwłaszcza po zniesieniu podatku od ponadnormatywnego wzrostu wynagrodzeń, tzw. popiwku, rosły dynamicznie. Aktualnie płace w tej sferze w stosunku do 1990 r. w ujęciu realnym są wyższe o ok. 25,7%.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#RyszardChyrzyński">Nie mniej istotny wzrost płac realnych wystąpił również w sferze budżetowej. Był on jednak dużo niższy niż w sektorze przedsiębiorstw i wyniósł ok. 1,7%. Trzeba jednak jasno powiedzieć, że w tym okresie nastąpił realny spadek uposażeń żołnierzy o ok. 7%. Przeciętne łączne uposażenie żołnierzy zawodowych i nadterminowych, wraz z 1/12 nagrody rocznej i nagrodami uznaniowymi za cały 1998 r. ukształtowało się na poziomie 1936 zł, osiągając zakładany wskaźnik 1,88. W tym czasie uposażenie tylko żołnierzy zawodowych osiągnęło 2057 zł, co stanowi 1,92%.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#RyszardChyrzyński">Na marginesie można dodać, że wskaźnik 1,88 obowiązuje już od 1 stycznia 1996 r., a jego poziom nie zawsze był możliwy do osiągnięcia w ramach uchwalanych budżetów resortu w kolejnych latach. Analogiczne wskaźniki wielokrotności przeciętnego wynagrodzenia przyjmowane dla innych służb mundurowych stosownymi rozporządzeniami Rady Ministrów, w tym czasie systematycznie wzrastały. Podam państwu dla porównania, że w 1996 r. w Policji wskaźnik ten wynosił 1,66, a w Urzędzie Ochrony Państwa - 1,86. Obecnie wskaźniki te wynoszą odpowiednio 1,75 i 2,15. Mówi się, że w 2000 r. ten wskaźnik wyniesie dla Policji 1,78.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#RyszardChyrzyński">Ta sytuacja spowodowała realny spadek uposażeń żołnierzy o określony procent w stosunku do funkcjonariuszy innych służb. Co prawda minister obrony narodowej podejmował próby zmiany tego stanu, występując z określonymi wnioskami zarówno do Prezydenta RP, jak i do prezesa Rady Ministrów. Jednak wnioski te nie uzyskały pozytywnej opinii ministra finansów, co w praktyce oznaczało brak możliwości podwyższenia wskaźników.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#RyszardChyrzyński">Braku skuteczności lub determinacji przy poprawie tego wskaźnika można doszukiwać się dzisiaj w wypominanej co roku resortowi przy ocenie wykonania budżetu niewłaściwej strukturze budżetu, w którym dominowały tzw. wydatki wegetatywne zamiast majątkowych. Budując założenia wieloletniego programu modernizacji i rozwoju sił zbrojnych oraz integracji z NATO, istotną poprawę uposażeń żołnierzy zakładano dopiero po wdrożeniu tzw. procesu etatyzacji.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#RyszardChyrzyński">Należy zaznaczyć, że przeciętny poziom uposażeń jest tylko wielkością statystyczną, a więc może służyć porównaniom o charakterze ogólnym. Na pewno nie odzwierciedla on poziomu indywidualnych uposażeń żołnierzy, a więc warunków materialnych ich rodzin. Na indywidualną wysokość uposażenia każdego żołnierza, oprócz uwarunkowań, o których wspominałem na początku mojego wystąpienia, ma wpływ posiadany stopień wojskowy, wysługa lat, zajmowane stanowisko - określane w wojsku przez tzw. U - oraz liczba i wysokość dodatków do uposażenia.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#RyszardChyrzyński">Oceniając w sposób ogólny poziom uposażenia żołnierza należy wskazać, że na tle wynagrodzeń pracowników państwowej sfery budżetowej, kształtuje się on nieco korzystniej. Ocena taka wypływa m.in. z porównania najniższego miesięcznego uposażenia w wojsku, które wraz z 1/12 nagrody rocznej wynosiło 1258 zł, gdy przeciętne wynagrodzenie w sferze budżetowej wynosiło 1027,50 zł. Nie jest to zresztą wielkie pocieszenie w kontekście powszechnie wyrażanego niezadowolenia z wysokości tego przeciętnego wynagrodzenia w poszczególnych grupach zawodowych wchodzących w skład sfery budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#RyszardChyrzyński">Natomiast w odniesieniu do sektora przedsiębiorstw poziom uposażenia kształtuje się poniżej przeciętnego wynagrodzenia w tym sektorze. Na pewno trudno jest porównywać uposażenie żołnierzy z wynagrodzeniami występującymi obecnie w jednostkach samorządu terytorialnego lub jednostkach prowadzących działalność gospodarczą.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#RyszardChyrzyński">W ocenie kierownictwa resortu obrony narodowej, chcąc zapewnić dopływ wartościowych kadr do pełnienia zawodowej służby wojskowej, w obliczu głębokiej reformy struktur organizacyjnych i kadrowych, niezbędne jest zapewnienie w bliskiej przyszłości relatywnie wyższego wzrostu uposażeń w stosunku do wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej, a także do innych służb mundurowych. W najbliższych latach zajdzie potrzeba powołania do sił zbrojnych kilkunastu tysięcy podoficerów i chorążych, przy jednoczesnej redukcji stanu oficerów. Zawód żołnierza powinien stać się na tyle atrakcyjny, żeby można było pozyskać młodych specjalistów, a jednocześnie zatrzymać odpływ wysoko wykwalifikowanych kadr, dla których obecnie praca w zakładach cywilnych jest bardziej atrakcyjna. Dotyczy to m.in. pilotów, prawników, informatyków i ekonomistów.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#RyszardChyrzyński">Za powyższym stwierdzeniem przemawiają także następujące uwarunkowania:</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#RyszardChyrzyński">- stosunek służbowy łączący żołnierza zawodowego z organami państwowymi w sposób istotny różni się od stosunku pracy,</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#RyszardChyrzyński">- szczególne warunki i właściwości służby wojskowej, do których należy zaliczyć nielimitowany czas pracy, brak możliwości wyboru i zmiany miejsca pełnienia służby, brak możliwości podejmowania dodatkowych prac zarobkowych, częste pełnienie obowiązków w rozłące z rodziną lub poza granicami kraju,</u>
          <u xml:id="u-2.20" who="#RyszardChyrzyński">- specyfika służby wojskowej wymaga od żołnierzy często szczególnych lub specjalistycznych kwalifikacji zawodowych, nie zawsze przydatnych na cywilnym rynku pracy, co ma duży wpływ na sytuację materialną tych żołnierzy, szczególnie po ich zwolnieniu ze służby.</u>
          <u xml:id="u-2.21" who="#RyszardChyrzyński">Przejdę teraz do oceny sytuacji materialnej rodzin żołnierzy w kontekście wyników przeprowadzonych badań ankietowych. Tu ocena wygląda zupełnie odmiennie. Można powiedzieć, że ta ocena jest mocno krytyczna. Potwierdzają to nie tylko wyniki ankiet, ale także informacje uzyskiwane z comiesięcznych meldunków dowódców rodzaju sił zbrojnych o nastrojach w siłach zbrojnych. W tych meldunkach problematyka warunków socjalno-bytowych jest ciągle aktualnym tematem.</u>
          <u xml:id="u-2.22" who="#RyszardChyrzyński">U podłoża w większości pesymistycznych ocen leżą przede wszystkim przyczyny natury bardziej ogólnej, ale także w dużym stopniu ograniczone możliwości budżetowe resortu, które w znacznym stopniu uniemożliwiają prowadzenie normalnego procesu szkolenia w wojsku lub utrzymania gotowości bojowej. Ma to niewątpliwy wpływ na funkcjonowanie życia wojskowego i jednostek wojskowych oraz prowadzi do frustracji ludzi w nich służących.</u>
          <u xml:id="u-2.23" who="#RyszardChyrzyński">Na pewno na złą sytuację materialno-bytową kadry i jej rodzin zdecydowany wpływ wywarło pozbawienie jej w ostatnich latach wielu ulg i przywilejów, tzw. uprawnień. Można do nich zaliczyć zmniejszenie dotacji do czynszów za zajmowane kwatery służbowe, wprowadzenie odpłatności za leki, zniesienie dotacji do kasyn i stołówek, zniesienie uprawnień do ulgowych przejazdów środkami komunikacji państwowej dla członków rodzin żołnierzy.</u>
          <u xml:id="u-2.24" who="#RyszardChyrzyński">Wpływ na taką ocenę sytuacji mają na pewno także pojawiające się co jakiś czas kolejne niekorzystne propozycje, które mają na celu dalsze pogorszenie warunków materialnych żołnierzy zawodowych, a tym samym ich rodzin. Do takich można zaliczyć ostatnie propozycje wynikające z nowelizacji ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, które zakładają likwidację zwolnień przedmiotowych niektórych ekwiwalentów przysługujących żołnierzom zawodowym z tytułu pełnienia służby wojskowej.</u>
          <u xml:id="u-2.25" who="#RyszardChyrzyński">Dotyczy to przede wszystkim ekwiwalentu pieniężnego w zamian za rezygnację z kwatery służbowej, świadczenia finansowego umożliwiającego pokrycie kosztu wynajmu lokalu mieszkalnego, czy ekwiwalentu pieniężnego za umundurowania. Najnowsze propozycje dotyczą nieuwzględnienia w nowelizowanej ustawie o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym możliwości odliczania składki na powszechne ubezpieczenie zdrowotne od zryczałtowanego podatku dochodowego pobieranego od uposażeń żołnierzy zawodowych zwalnianych ze służby. Ten problem nie dotyczy zresztą tylko wojska, lecz także pozostałych służb mundurowych.</u>
          <u xml:id="u-2.26" who="#RyszardChyrzyński">W nowelizowanej ustawie o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych zaproponowano zawieszanie świadczeń dla emerytów w przypadku osiągania przez nich przychodów ze stosunku służbowego pracy lub z prowadzenia działalności pozarolniczej. Niewątpliwie te rozwiązania będą miały negatywny wpływ na przyszłą sytuację rodzin żołnierzy zawodowych.</u>
          <u xml:id="u-2.27" who="#RyszardChyrzyński">W tej sytuacji chyba nie może budzić zdziwienia, że ankietowani swoją obecną i przyszłą sytuację oceniają jako trudną. Wynika to nie tylko z faktu, że ok. 3,3 tys. rodzin wojskowych, a więc ok. 4% ogółu, osiąga dochód na członka rodziny nie przekraczający 300 zł. Oznacza to, że te rodziny żyją na granicy minimum egzystencji. W takiej sytuacji są przede wszystkim wieloosobowe rodziny podoficerów i chorążych, a także niektóre rodziny oficerów młodszych.</u>
          <u xml:id="u-2.28" who="#RyszardChyrzyński">Najbardziej liczna grupa, bo ok. 1/3 ogółu, legitymuje się miesięcznym dochodem na jednego członka rodziny w granicach 300–500 zł, czyli na poziomie minimum socjalnego. Taki dochód umożliwia zaspokojenie tylko niezbędnych, podstawowych potrzeb rodziny. Kolejne 25% rodzin osiąga dochody tylko niewiele przekraczające minimum socjalne.</u>
          <u xml:id="u-2.29" who="#RyszardChyrzyński">W związku z powyższym w środowisku żołnierzy zawodowych coraz częściej zdarzają się przypadki występowania o pomoc do instytucji cywilnych. Dotyczy to przede wszystkim próśb o przydzielenie dodatków mieszkaniowych. Należy wspomnieć o tym, że wielu żołnierzy zawodowych nie płaci za korzystanie z lokalu mieszkalnego, bądź ma znaczne zaległości w opłatach z tego tytułu. Tylko niespełna 23% rodzin wojskowych dysponuje miesięcznym dochodem na członka rodziny, przekraczającym 900 zł. Taki dochód gwarantuje stosunkowo wyższy standard życia.</u>
          <u xml:id="u-2.30" who="#RyszardChyrzyński">Wynika to przede wszystkim z faktu, że gospodarstwo domowe żołnierza zawodowego, choć pod względem wielkości jest prawie tożsame ze statystyczną polską rodziną, w większości - bo aż w 61% - dysponuje wyłącznie jednym źródłem stałych dochodów, którym jest uposażenie żołnierza. W pozostałych rodzinach wojskowych obok uposażenia żołnierza występują także inne źródła dochodów. Są to przede wszystkim wynagrodzenia pracujących zawodowo żon żołnierzy. Prawie 8% żon żołnierzy wskazuje, że źródłem ich dochodów jest renta, emerytura, zasiłek dla bezrobotnych lub praca chałupnicza.</u>
          <u xml:id="u-2.31" who="#RyszardChyrzyński">Regułą jest, że im większa miejscowość, tym mniejszy jest odsetek żon żołnierzy, które nie pracują zawodowo. Oznacza to jednoznacznie, że najtrudniejsza sytuacja jest w małych lub tzw. zielonych garnizonach, w których występuje duży stopień bezrobocia.</u>
          <u xml:id="u-2.32" who="#RyszardChyrzyński">Istotnym elementem wpływającym na sytuację materialną każdej rodziny, w tym rodzin wojskowych, są warunki mieszkaniowe. Wprawdzie według ankietowanych ponad 64% rodzin posiada mieszkanie, z reguły służbowe, jednak co drugi żołnierz ubiega się o poprawę warunków mieszkaniowych, gdyż posiadany lokal nie odpowiada obowiązującym normom. Tu na pewno nastąpił wyraźny regres.</u>
          <u xml:id="u-2.33" who="#RyszardChyrzyński">Wśród żołnierzy oczekujących na mieszkanie obserwuje się pogorszenie warunków materialnych spowodowane wzrostem wydatków ze względu na rozłąkę z rodziną, koniecznością dojazdów oraz prowadzenia w praktyce dwóch domów. Z tych powodów ankietowani uznają, że ich sytuacja mieszkaniowa jest raczej zła. Dowodem na to mogą być m.in. liczne wystąpienia żołnierzy w sprawach mieszkaniowych kierowane nie tylko do Wojskowej Agencji Mieszkaniowej, ale także do różnego rodzaju urzędów administracji rządowej oraz do parlamentu.</u>
          <u xml:id="u-2.34" who="#RyszardChyrzyński">Istniejąca obecnie sytuacja materialna żołnierzy zawodowych ma również negatywny wpływ na prowadzoną przez resort politykę kadrową. W ostatnich latach z wojska odeszła stosunkowo duża liczba młodych żołnierzy, legitymujących się wysokimi kwalifikacjami. Do odejścia ze służby zachęcają m.in. korzystniejsze perspektywy poprawy sytuacji materialnej na cywilnym rynku pracy. Potwierdza to badanie sondażowe przeprowadzone przez Departament Kadr i Szkolnictwa Wojskowego Ministerstwa Obrony Narodowej. Z zebranych danych wynika, że ponad 46% żołnierzy pozostających jeszcze w służbie przewiduje dalsze pogorszenie swojej sytuacji materialnej. W skali kraju taką opinię wyraża mniejszy odsetek respondentów Centrum Badania Opinii Społecznej.</u>
          <u xml:id="u-2.35" who="#RyszardChyrzyński">Jak wynika z badań przeprowadzonych przez Instytut Pracy i Polityki Socjalnej, Szkołę Główną Handlową i Główny Urząd Statystyczny ok. 12–14% polskich rodzin żyje na granicy ubóstwa. Można powiedzieć, że skala tego zjawiska wśród rodzin wojskowych jest dużo mniejsza. Według tych samych źródeł ok. 1/3 rodzin osiąga dochody w granicach minimum socjalnego. Taka sama sytuacja występuje wśród rodzin kadry zawodowej wojska.</u>
          <u xml:id="u-2.36" who="#RyszardChyrzyński">Można stwierdzić, że sytuacja rodzin wojskowych nie odbiega diametralnie od ogólnej sytuacji materialnej rodzin w państwie. Reasumując, należy stwierdzić, że aktualny poziom uposażeń, przy jednoczesnym braku innych preferencji dla żołnierzy, które występują w innych armiach krajów NATO - niekoniecznie najbogatszych - nie stawia zawodu żołnierza w uprzywilejowanej sytuacji materialnej. Służba wojskowa nie jest atrakcyjną alternatywą dla młodych ludzi, którzy rozpoczynają swoją karierę zawodową. Dlatego sytuacja jest postrzegana przez kadry i rodziny wojskowych tak, jak przed chwilą przedstawiłem.</u>
          <u xml:id="u-2.37" who="#RyszardChyrzyński">Jeśli będą państwo chcieli, możemy przedstawić rozwiązania systemowe w zakresie sytuacji finansowej i socjalnej dla żołnierzy, stosowane w wybranych krajach, będących członkami NATO. Być może kraje te odbiegają poziomem gospodarki od Polski. Odpowiedni materiał został złożony na ręce pana przewodniczącego. Proszę o zadawanie pytań i umożliwienie przedstawienia nam dalszych argumentów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#BronisławKomorowski">Te materiały są dostępne dla posłów. Są dość grube, więc nie były powielane. Chętni mogą otrzymać je w sekretariacie Komisji. W materiałach przedstawiona została informacja o rozwiązaniach dotyczących problemów płacowych i socjalnych wojska w innych krajach, będących członkami NATO. Przedstawiono m.in. rozwiązania stosowane w krajach, które podobnie jak Polska, niedawno wstąpiły do NATO. Przede wszystkim mam na myśli Czechy i Węgry.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#BronisławKomorowski">Proszę posłankę Jadwigę Zakrzewską o zabranie głosu w imieniu stałej podkomisji ds. problemów społecznych w wojsku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#JadwigaZakrzewska">Podkomisja upoważniła mnie do przedstawienia Komisji sprawozdania z naszej dotychczasowej pracy, w którym zawarte zostały informacje pochodzące od kadry na temat sytuacji socjalno-bytowej. Ze względu na rolę jaką podkomisja spełnia w Komisji Obrony Narodowej, jestem zobowiązana do przedstawienia obrazu nastrojów społecznych w wojsku. Ocena nastrojów dokonywana jest na podstawie comiesięcznych informacji, nadsyłanych do Komisji przez Departament Społeczno-Wychowawczy oraz Departament Ekonomiczny Ministerstwa Obrony Narodowej. Dane zawarte w sprawozdaniu pochodzą także z pism i listów osób pracujących w wojsku.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#JadwigaZakrzewska">Ostatnio podkomisja odbyła kilka posiedzeń w sprawach związanych z omawianym tematem. Na tych posiedzeniach określone zostały główne problemy, które chcę państwu przedstawić. Wskazując problemy, które należy rozwiązać, podkomisja zwraca także uwagę na potrzebę uruchomienia w Ministerstwie Obrony Narodowej mechanizmów, które pozwolą na szukanie rozwiązań mających na celu polepszenie życia kadry zawodowej. Odrębnym zagadnieniem są sprawy związane z wychowaniem, stanem świadomości i mentalności oraz przyzwyczajeń kadry zawodowej. Tę sprawę pozostawiamy analizom socjologów, psychologów, historyków i politologów.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#JadwigaZakrzewska">Warunki socjalno-bytowe środowiska wojskowego są niezwykle złożonym problemem, zarówno w wymiarze ekonomicznym jak i społecznym. Z racji zainteresowań i zadań wypełnianych w Komisji, pragnę uwypuklić aspekt społeczny problematyki socjalnej w wojsku. Obecny stan jest wszystkim dobrze znany. Kadra jest głęboko sfrustrowana. Ma poczucie degradacji materialnej. Powszechnie obwinia państwo o niedotrzymanie ustawowych zobowiązań. Uważa, że ciężar reform, których doświadcza armia, nie jest równomiernie rozkładany. Do tego dochodzą budzące wiele wątpliwości zmiany legislacyjne, które umacniają brak wiary w trwałość regulacji prawnych dotyczących zawodu żołnierza.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#JadwigaZakrzewska">Panujące w środowisku rozgoryczenie, rozczarowanie i obawy o przyszłość, nie są obojętne dla morale i służbowego zaangażowania. Coraz więcej żołnierzy zawodowych poszukuje dodatkowych źródeł utrzymania, aby nie zawsze zgodnie z prawem i etyką „wziąć sprawy w swoje ręce”. Trzeba pilnie szukać rozwiązań naprawczych, gdyż ciągle przybywa problemów, które w określonych warunkach mogą się potęgować i urastać do rangi zagrożeń.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#JadwigaZakrzewska">Mamy świadomość, że w najbliższym czasie nie przybędzie pieniędzy. Z tego względu propozycje, które chcę państwu przedstawić w imieniu podkomisji, nie wybiegają daleko poza aktualnie istniejące możliwości. Te propozycje zmierzają raczej do bardziej racjonalnego wykorzystania środków, które są do dyspozycji.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#JadwigaZakrzewska">Niezależnie od uwarunkowań pozawojskowych, głównie budżetowych, istnieją rezerwy, które przy dobrych intencjach i zaangażowaniu gremiów decyzyjnych oraz przy wsparciu ze strony parlamentu, mogłyby przyczynić się do poprawy sytuacji. Wiele racji ma kadra twierdząc, że wiele problemów zbyt długo czeka na rozwiązanie.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#JadwigaZakrzewska">Jako jeden z przykładów można wskazać nieuregulowanie sprawy uprawnień żołnierzy kończących zasadniczą służbę wojskową do zasiłku dla bezrobotnych. Kadra nie bardzo może zrozumieć, że w czasie, gdy wielu żołnierzy musi rezygnować z wyjazdu na urlopy i przepustki, gdyż nie stać ich na kupno biletu, jednocześnie powszechnie szuka się oszczędności, a z budżetu wyciekają niebagatelne kwoty.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#JadwigaZakrzewska">Za zdecydowanie nadmierne uważa się wydatki związane z poborem do wojska żołnierzy mających na utrzymaniu rodzinę, które wojsko ponosi ze względu na ograniczone możliwości powoływania do służby wojskowej zdrowych, wykształconych i nie obciążonych rodziną młodych mężczyzn.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#JadwigaZakrzewska">Mówimy przede wszystkim o pieniądzach. Nie można jednak zapominać o tym, że potrzeby bytowe ściśle wiążą się z potrzebami psychologicznymi, wśród których uznanie i bezpieczeństwo są niezwykle ważne dla żołnierzy zawodowych. Nie dziwi rozgoryczenie kadry pozbawionej gratyfikacji finansowych, która przy wzrastającej liczbie wakatów i likwidowaniu instytucji czasowego pełnienia obowiązków pracuje niekiedy na dwóch lub więcej etatach, przyjmując zadania i zakres odpowiedzialności od żołnierzy kierowanych na wielomiesięczne kursy lub szkolenia.</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#JadwigaZakrzewska">Podam także inny przykład, o którym należałoby podyskutować. Dodatku nie otrzymują rzecznicy dyscyplinarni, wyznaczeni na mocy nowej ustawy o dyscyplinie wojskowej, która funkcjonuje już ponad rok. Obowiązki z tytułu pełnienia tej funkcji są pracochłonne i zazwyczaj nie dają się pogodzić z zadaniami, które trzeba realizować na zajmowanym stanowisku służbowym. Te kwestie urastają do rangi problemu. Cała kadra uważa się za dyskryminowaną w płacach.</u>
          <u xml:id="u-4.10" who="#JadwigaZakrzewska">Brakuje szans na znaczące podwyżki. W tej sytuacji efektywną metodą przyjścia z pomocą rodzinom najgorzej usytuowanym, mogłaby okazać się większa aktywizacja zawodowa żon żołnierzy, wśród których bezrobocie - zwłaszcza w oddalonych garnizonach - sięga 80%. Może należałoby powrócić do idei spółdzielczości, która była popularna w wojsku przed wojną. Spółdzielnie mogły z korzyścią dla społeczności wojskowej prowadzić sklepy, bufety i kasyna, tworząc nowe miejsca pracy i dając dodatkowy grosz rodzinom wojskowym.</u>
          <u xml:id="u-4.11" who="#JadwigaZakrzewska">Potrzebne jest pilne podjęcie działań organizacyjnych i zmian prawnych w dziedzinie mieszkalnictwa. Dzisiaj jest to jeden z najtrudniejszych i najbardziej rozległych problemów socjalnych. Przede wszystkim musi być dokonywana wnikliwa analiza i ocena funkcjonowania Wojskowej Agencji Mieszkaniowej, której powszechnie zarzuca się niewłaściwe zaspokajanie potrzeb mieszkaniowych środowiska wojskowego, niegospodarność, przerosty administracyjne, zbiurokratyzowanie i lekceważące podejście do interesantów.</u>
          <u xml:id="u-4.12" who="#JadwigaZakrzewska">Obecny stan jest daleko niezadowalający. Może w tej sytuacji należałoby sięgnąć do doświadczeń armii zachodnich, takich jak wolny rynek mieszkań lub korzystna ścieżka kredytowa.</u>
          <u xml:id="u-4.13" who="#JadwigaZakrzewska">Niezbędne jest przeprowadzenie natychmiastowych zmian w resortowej opiece zdrowotnej. Praktyka ostatnich miesięcy określana jest często jako ograniczenie dla kadry i rodzin dostępu do wielu usług medycznych. Podkreślany jest - znaczący w skali budżetów rodzin - wzrost kosztów ponoszonych na leczenie. Kadra domaga się coraz głośniej wyłączenia żołnierzy z systemu powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego i przywrócenia - wzorem państw zachodnich - odrębnej służby zdrowia, gwarantującej właściwą opiekę zdrowotną.</u>
          <u xml:id="u-4.14" who="#JadwigaZakrzewska">Restrukturyzacja i etatyzacja z jednej strony, a z drugiej niekorzystne zmiany w wojskowym prawie emerytalnym, zwłaszcza ograniczenia w podejmowaniu pracy po przejściu żołnierza zawodowego na emeryturę, wpłynęły w istotny sposób na osłabienie poczucia bezpieczeństwa socjalnego kadry. Czeka ona na stworzenie realnego resortowego programu osłonowo-rekonwersyjnego dla żołnierzy zmuszonych do wcześniejszego rozstania się z mundurem.</u>
          <u xml:id="u-4.15" who="#JadwigaZakrzewska">Wielu żołnierzy znajdzie się w bardzo trudnej sytuacji. W chwili obecnej na rynku nie jest łatwo o pracę dla mężczyzn w wieku 35–45 lat, którzy są przygotowani wyłącznie do zawodu żołnierza. Dlatego właśnie rekonwersja musi mieć charakter punktowy i indywidualny. Już w czasie służby wojskowej żołnierza należy przygotowywać do podjęcia konkretnego zatrudnienia w cywilu lub do uruchomienia działalności gospodarczej na własny rachunek.</u>
          <u xml:id="u-4.16" who="#JadwigaZakrzewska">Inną kwestią są prawne gwarancje zachowania praw nabytych przez kadrę, która nadal będzie służyć w wojsku, jednak na niższych stanowiskach. Dotyczy to również żołnierzy zawodowych, przenoszonych w ramach etatyzacji na stanowiska cywilne. Wielu z nich nie ma jeszcze uprawnień emerytalnych. Na pewno nie da się w krótkim czasie osiągnąć znaczącej poprawy poziomu życia rodzin wojskowych. Jednak wiele można zyskać podejmując działania na rzecz eliminowania barier psychicznych, w tym powszechnego dzisiaj poczucia zagrożenia.</u>
          <u xml:id="u-4.17" who="#JadwigaZakrzewska">Byłoby dobrze, gdyby samo środowisko, poprzez swoje ciała przedstawicielskie, aktywnie uczestniczyło w tym procesie, wychodząc z propozycjami konkretnych rozwiązań. Wiąże się to z koniecznością podniesienia instytucjonalnej rangi przedstawicielstwa kadry oraz przyznania mu liczącego się głosu w kwestiach socjalnych. W ten sposób łatwiej będzie przekonywać do zmian, rozpraszać niepokoje i wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-4.18" who="#JadwigaZakrzewska">Państwa, które mają dobrze rozbudowany system świadczeń socjalnych dla żołnierzy - np. USA, Niemcy, Dania - wydatki na ten cel traktują nie jako przywileje i beneficja, lecz jako środki służące zmniejszeniu uciążliwości służby, rekompensata za zwiększony wysiłek, rozłąkę z rodziną, stałą dyspozycyjność itp. Wiele jest przed nami do zrobienia, żeby taką świadomość upowszechnić w polskim społeczeństwie.</u>
          <u xml:id="u-4.19" who="#JadwigaZakrzewska">Problemy socjalne żołnierzy muszą być traktowane z najwyższą powagą, jako istotny element ogólnej kondycji wojska. Trzeba rozwiązywać dylematy finansowe, określać priorytety, konkretyzować zadania. Trzeba działać tak, żeby nie zmarnowała się żadna złotówka. Takie jest stanowisko podkomisji ds. problemów społecznych w wojsku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#BronisławKomorowski">Czy pan minister chciałby coś dodać?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#RobertLipka">Mogę dodać pewną uwagę o znaczeniu podstawowym. Słusznie zauważono, że istnieje różnica między nastrojami a faktycznym położeniem. Pierwsze dotyczą stanu ducha, a drugie przyczyny tego stanu, a także położenia społeczno-ekonomicznego, czy też socjalnego.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#RobertLipka">Chciałbym zwrócić uwagę, że od strony teorii kultury można powiedzieć, iż lata rządów Edwarda Gierka zostały zmitologizowane nie tylko w wojsku, jako złoty wiek. W wojsku taka opinia nie jest pozbawiona racji. Wtedy w wojsku było relatywnie najlepiej, jeśli chodzi o zarobki i możliwości wojska. Można powiedzieć, że systematycznie prowadzony jest proces odzierana wojska z tego wszystkiego, co tworzyło względny dobrobyt. Na pewno na tle innych krajów Europy nie można mówić, że był to dobrobyt.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#RobertLipka">Zasadnicza zmiana mentalności kadry powinna dotyczyć przywrócenia niepolitycznych, narodowych tradycji w wojsku. Zmieniono rotę przysięgi. Nastąpiły także inne zmiany. Jednocześnie uwolniono uposażenia żołnierzy od wielu dodatków. Prowadzony jest proces, który zrównuje nie tylko wojsko, ale wszystkie służby mundurowe, z pracownikami sfery cywilnej, pomimo występującego w tych służbach obciążenia służbowego.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#RobertLipka">Można powiedzieć, że nikt nie chce się z tym zgodzić. Pozostanę przy sprawach dotyczących bezpośrednio wojska. Wojsko to jednak służba. Nikogo nie interesuje, czy ktoś ma ochotę pełnić służbę w sylwestra, czy nie. Można podać taki obrazowy przykład. Istnieje jednak niezrozumienie tego problemu. Zbyt gwałtowny proces zmian systemu uposażeń doprowadza do tego, że wojsko przez cały czas traci w sferze socjalnej. Nie jest to strata tylko w sensie subiektywnym, ale także w wymiernym sensie ekonomicznym.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#RobertLipka">Zgadzam się, że można podejmować wiele zabiegów dotyczących uposażeń, takich jak np. uproszczenie ich konstrukcji. Powinno się to jednak odbywać przy poszanowaniu naczelnej zasady, która mówi, że uposażenia służą utrzymaniu ludzi w służbie. Służba jest po to, żeby była gotowość bojowa. Jeśli ten łańcuch nie zostanie zastosowany w polityce socjalnej, będzie to oznaczało, że powoli zmienimy się w dywersantów wobec własnego kraju.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#RobertLipka">Można powiedzieć, że wojsko ma pewne problemy i nawyki socjalne. Chciałbym odnieść się do problemów mieszkalnictwa. Wiele osób twierdzi, że obecny system jest spuścizną PRL, że jest to pełny socjalizm. Sądzę, że sytuacja jest inna. Mamy do czynienia z pełnym feudalizmem i pańszczyźnianym przywiązaniem żołnierza do garnizonu. Nikt jeszcze nie rozpoczął prac nad uwolnieniem, czy też w pewnym sensie utowarowieniem mieszkań wojskowych. Mam nadzieję, że jako pierwsi podejmiemy takie działania.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#RobertLipka">Należy pamiętać, że czymś innym jest kwatera służbowa, a czymś innym mieszkanie docelowe, zwłaszcza dla żołnierza, który zakończył służbę. Można powiedzieć, że w chwili obecnej żołnierz nie ma prawa wyboru miejsca, w którym chce zamieszkać po zakończeniu służby. Zostaje zazwyczaj tam, gdzie rzucił go los i rozkazy, gdzie ma kwaterę. Tego będzie się trzymał.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#RobertLipka">W chwili obecnej nie występują żadne narzędzia kapitałowe. Mamy do czynienia z klasyczną sytuacją budżetową. W budżecie mamy jakieś środki na kwatery. Ze środków przeznaczonych w budżecie Ministerstwa Obrony Narodowej na kwatery, po wojnie wybudowano już dwa spore miasta wojewódzkie. Niewiele to jednak pomogło, gdyż wojsku potrzebne jest trzecie takie miasto. Mechanizm jest taki, że przez cały czas tracimy środki finansowe z budżetu. Nikt nie myśli o wykorzystaniu innych ścieżek np. banków hipotecznych, żeby pieniądze, które i tak trzeba wydać na kwatery służbowe, przynajmniej przez pewien czas pracowały w obrocie gospodarczym.</u>
          <u xml:id="u-6.8" who="#RobertLipka">Bardzo ważną sprawą, jeśli chodzi o politykę socjalną, jest łączność wojska z otoczeniem społecznym, a więc np. z samorządami. Mam nadzieję, że już wkrótce zostanie podpisana ważna decyzja. Rozmawiałem na ten temat z ministrem obrony narodowej. Mam na myśli decyzję, która określi podstawy prawne do działania Konwentu Dziekanów w Wojsku Polskim. Jestem zwolennikiem rozszerzania w dokładnie określony sposób sprawy przedstawicielstwa wojskowego.</u>
          <u xml:id="u-6.9" who="#RobertLipka">Uważam, że powinniśmy skończyć z tym, iż Wojsko Polskie jest wielkim niemową, o czym pisała „Polska Zbrojna”. Jeśli występują problemy socjalne, człowiek musi się wygadać. Jeśli tak się nie stanie, będzie coraz gorzej. Mówię m.in. o zdrowiu psychicznym kadry. Na pewno można uruchomić spółdzielczość, o czym mówiła przewodnicząca podkomisji. Jednak warunkiem jest odpowiednie uruchomienie kadry zawodowej.</u>
          <u xml:id="u-6.10" who="#RobertLipka">Nasuwa się dość smutny wniosek. Czego nie dotkniemy w naszym kraju, wszędzie słyszymy wołanie o pieniądze. Dotyczy to także wojska. Wiemy także o tym, że pogłębiają się nierówności między służbami. Tradycyjnie wojsko było nieco lepiej opłacane niż Policja. Dziś sytuacja znacznie się zmienia. Można powiedzieć, że na poziomie komendantów i szefów sztabów sytuacja jest nawet odwrotna. Tu widać negatywną różnicę dla wojska. Niżej jest jeszcze gorzej.</u>
          <u xml:id="u-6.11" who="#RobertLipka">Prawdę mówiąc, nie mamy w tej chwili dobrej perspektywy, jeśli chodzi o małe garnizony i problem niepracujących żon. Trzeba jasno powiedzieć, że nikt w Polsce nie ma żadnego pomysłu, co zrobić z zatrudnieniem 50-letniej bezrobotnej kobiety. Jest to w zasadzie pierwszy projekt od czasu, gdy zmieniony został system.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#BronisławKomorowski">Otwieram dyskusję. Proszę o zadawanie pytań. Na sali obecni są nie tylko przedstawiciele resortu obrony narodowej, ale także resortu pracy i polityki socjalnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#KrystynaŁybacka">Na początku przedstawię dwie konstatacje. Jestem zaskoczona - przyznaję, że pozytywnie - iż stan wiedzy pana ministra oraz podkomisji na temat sytuacji socjalnej wojska, jest tak doskonały. Przed rokiem mówiliśmy, że nie można pozbawiać żołnierzy praw nabytych, w kontekście dyskusji o systemie emerytalnym. Wtedy nie mówili państwo o sytuacji socjalnej żołnierzy. Wtedy my mówiliśmy o tym, że należy skończyć z mitem o wysokich zarobkach żołnierzy zawodowych, gdyż 60% kadry ma uposażenie niższe od przeciętnego wynagrodzenia w sferze materialnej. Można zapytać, dlaczego dopiero teraz zmienili państwo zdanie.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#KrystynaŁybacka">Bardzo proszę, żeby materiał porównawczy o sytuacji w innych krajach będących członkami NATO, dotarł do członków Komisji. Argumentem nie może być objętość materiału. Ten materiał będzie nam służył przy przygotowaniach do udziału w debacie obronnej. Proszę spowodować, żeby wszyscy ten materiał otrzymali.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#KrystynaŁybacka">Nie wiem, czy zwrócili państwo uwagę na fakt o znaczeniu zasadniczym. Żołnierze zawodowi są jedyną grupą, poza władzą ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą, o której jest mowa w zapisach konstytucji. Już ustawa zasadnicza wskazuje na konieczność wyjątkowego traktowania tej grupy. Oznacza to, że państwo ma wobec tej grupy pewne obowiązki.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#KrystynaŁybacka">Rozumiem, że do wykonywania tego obowiązku państwa można wykorzystać samorządy. Jednak nic nie może zwolnić państwa od obowiązku zabezpieczenia tej grupy także pod względem socjalnym. Cieszę się, że przewodnicząca podkomisji sformułowała zdanie, które ponownie przytoczę. Jest to zdanie bardzo istotne: „Problemy socjalne są istotnym elementem kondycji wojska”. Tak właśnie jest.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#KrystynaŁybacka">W związku z tym do państwa należy nie tylko odpowiednia gwarancja budżetowa, ale także odpowiednia polityka kredytowa i podatkowa. Jeśli w dniu dzisiejszym mamy nie tylko zaspokoić własne sumienia, lecz także pomóc żołnierzom zawodowym, z dyskusji powinny wypłynąć wnioski, które należy skierować pod adresem rządu.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#KrystynaŁybacka">Chyba przyszedł czas, żeby wszyscy zaczęli bić się w piersi, choć ze zróżnicowaną siłą. Kto wprowadził sztuczny, lecz doskonale sterowany proces dzielenia wojskowych i cywilów? Czy pamiętają państwo, jakie mity krążyły o zarobkach w wojsku, gdy próbowali państwo udowodnić, że cywile mają gorzej i że trzeba zrównać systemy emerytalne? Chyba przyszedł czas, żeby skończyć z tym mitem. Po uderzeniu się w piersi trzeba publicznie powiedzieć, że wojsko jest źle opłacane, że ma kłopoty.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#KrystynaŁybacka">Pana ministra proszę o udzielenie odpowiedzi na dwa pytania. Jakie są plany dotyczące dalszych losów ośrodków wypoczynkowych pozostających w gestii wojska? Wokół tych ośrodków zaczynają się kolejne procesy prywatyzacji, która bardziej przypomina posezonową wyprzedaż majątku, niż przekształcenia gospodarcze. Jakie zamiary ma resort wobec ośrodków wypoczynkowych?</u>
          <u xml:id="u-8.7" who="#KrystynaŁybacka">Chcę poprosić pana ministra o uzupełnienie bardzo dobrego materiału przygotowanego przez Departament Ekonomiczny Ministerstwa Obrony Narodowej. Uzupełnienie dotyczy odpowiedzi na pytanie, jakie ma pan informacje o skutkach reformy służby zdrowia w wojsku, na podstawie monitorowania tej reformy?</u>
          <u xml:id="u-8.8" who="#KrystynaŁybacka">Wspomniano o pewnych problemach dotyczących zielonych garnizonów. Nie wiem, czy wiedzą państwo, że ten problem nie tylko frustruje kadrę, ale także pozbawia ją możliwości normalnego odbywania służby. Podam państwu jeden przykład dotyczący zielonego garnizonu. Na białaczkę zachorowała 19-letnia dziewczyna. Konieczny był przeszczep szpiku kostnego. Wiadomo, że jest to droga operacja. Branżowa kasa chorych nie ma pieniędzy na taką operację. Kasa cywilna powiedziała, że operację można przeprowadzić, jeśli nastąpi refundacja kosztów. Czy sądzą państwo, że w tej sytuacji wojsko pomogło? Pomimo próśb nie pomogło.</u>
          <u xml:id="u-8.9" who="#KrystynaŁybacka">Pomocy udzielili ludzie dobrej woli, cywile i koledzy ze swoich niskich płac, a nie wojsko. Jest to jeszcze jeden przykład na to, jak traktowany jest żołnierz zawodowy. Potrzebował pomocy od tego, komu służy, ale pomocy nie otrzymał. Dlatego proszę pana ministra o informację o skutkach wprowadzenia reformy służby zdrowia w wojsku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#BronisławKomorowski">Sądzę, że ten przykład powinien służyć do postawienia pytania, czy w Wojsku Polskim będzie funkcjonował system kas koleżeńskich, który istnieje w wielu armiach świata. Takie kasy mogą być do pewnego stopnia dofinansowywane z budżetu. Rozumiem, że jest to pytanie o solidarność środowiska.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#BronisławKomorowski">Jednocześnie chciałbym wyjaśnić, że słabością przedstawionego materiału dotyczącego rozwiązań stosowanych w innych krajach jest to, że nie daje on pełnej możliwości porównania systemu zabezpieczenia finansowego i socjalnego kadry w Polsce i w innych armiach NATO. Jest to po prostu informacja o tym, w jaki sposób zorganizowane są te systemy w innych krajach. Ten materiał był przedmiotem pracy podkomisji i jest do dyspozycji wszystkich członków Komisji.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#BronisławKomorowski">Pani posłanka mówiła o potrzebie bicia się w piersi. Uważam, że każdy powinien bić się we własne piersi. W materiale Ministerstwa Obrony Narodowej na str. 3 jest mowa o ogólnym uposażeniu żołnierzy zawodowych. Znajduje się tu bardzo interesująca informacja. Na pewno system emerytalny jest ważny z punktu widzenia całościowego zabezpieczenia kadry, szczególnie po zakończeniu służby wojskowej.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#BronisławKomorowski">Stale staram się podkreślać, że atrakcyjny system emerytalny powinien być efektem atrakcyjnego systemu uposażeń kadry w trakcie służby. System emerytalny jest ustawowo powiązany z wysokością uposażeń uzyskiwanych w trakcie służby czynnej. Tu sytuacja bywała różna. W materiałach wskazano, w jaki sposób zmieniał się poziom uposażeń zawodowych, zgodnie z regulacją ustawową. Mamy informację o ogólnym spadku poziomu realnych uposażeń w ciągu 10 lat o ok. 7%. Jednocześnie wskazano, że w latach 1990–1998 nie nadążał za wzrostem cen. Uważam, że jest to bardzo ważna informacja.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#BronisławKomorowski">Jednocześnie zaznaczono, że jedynie w 1992 r. i w 1998 r. nastąpił realny wzrost uposażeń żołnierzy odpowiednio o prawie 3% i 7%. Jeśli mówimy o biciu się w piersi, trzeba wziąć tę informację pod uwagę. Jeśli mówimy o uposażeniach, bardzo niepokojącym sygnałem jest zlikwidowanie mechanizmu, który funkcjonował przez wiele lat. Mam na myśli ścisłe powiązanie wzrostu uposażeń w wojsku i w innych służbach mundurowych. Przez wiele lat funkcjonowała praktyka, zgodnie z którą wzrost uposażeń był porównywalny.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#BronisławKomorowski">Poproszę o dodatkową informację na ten temat. W jakim momencie, dlaczego i w jakiej skali zerwano z tą tradycją? Skutki tego posunięcia stanowią groźbę na przyszłość. Będą one widoczne m.in. w systemie emerytalnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#IzabellaSierakowska">Ja także bardzo wysoko oceniam materiał przedstawiony przez ministerstwo. Uważam, że zawarte w nim dane są prawdziwe. Sądzę, że nasza dyskusja powinna wyglądać nieco inaczej. Co może wyniknąć z tego, że będziemy zadawać pytania i mówić o problemach, które poruszamy co najmniej od 2 lat. Wszystko, o czym mówimy, odbija się jak groch od ściany. Później państwo biją się w piersi, że pewne sprawy nie zostały załatwione lub zostały załatwione źle.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#IzabellaSierakowska">Na pewno przypominają sobie państwo, że kilka miesięcy temu powołana została podkomisja ds. monitorowania służby zdrowia. W czasie prac tej podkomisji opracowany został pewien materiał, przy pomocy wojskowej służby zdrowia, w tym szpitali wojskowych. Ten materiał został przedstawiony przewodniczącemu Komisji. Został także przedłożony Komisji Zdrowia. Żadna z naszych propozycji nie uzyskała akceptacji.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#IzabellaSierakowska">Przypomnę, że w tym materiale znalazły się propozycje, o których mówiła posłanka Jadwiga Zakrzewska, a także pan dyrektor przedstawiający informację o sytuacji socjalnej rodzin wojskowych. Co z tego, że przedstawiają państwo informację o tym, w jaki sposób rozwiązano ten problem w krajach będących członkami NATO, jeśli w naszym kraju rozwiązano to źle. W roku bieżącym nie ma szans na zmianę obowiązującego systemu.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#IzabellaSierakowska">Kiedy w przyszłym roku będziemy omawiać sytuację kadry wojska, znowu będziemy musieli poruszyć ten temat. Najprawdopodobniej w 2000 r. nie nastąpią żadne korzystne zmiany. Dotyczy to zarówno służby zdrowia, jak i emerytur.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#IzabellaSierakowska">Pan minister ubolewa nad sytuacją i wraca do czasów Edwarda Gierka, któremu rolnicy już stawiają pomnik. Niedługo zacznie to robić także wojsko. Uważam, że dyskusja nad tym dobrze opracowanym materiałem nie ma sensu. Proszę jasno powiedzieć, co chcecie zrobić. Jeśli nadal będzie prowadzona taka polityka, jaka prowadzona jest przez obecny rząd, zlikwidują państwo nie tylko zielone garnizony, ale całe wojsko. Nic z tego nie zostanie.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#IzabellaSierakowska">Nie chcę zwalać wszystkiego na ministra Janusza Onyszkiewicza. Sytuacja jest wynikiem polityki prowadzonej przez rząd premiera Jerzego Buzka i wicepremiera Leszka Balcerowicza, który nie dopuszcza do zmian możliwych do przeprowadzenia w budżecie państwa. Mówiłam wcześniej o propozycjach dotyczących wojskowej służby zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#IzabellaSierakowska">W związku z tym chciałabym zapytać, jakie działania ma zamiar podjąć Ministerstwo Obrony Narodowej na podstawie przedstawionych materiałów? Jak zamierzają państwo poprawić byt żołnierzy i kadry zawodowej? To, co się dzieje, to wielki wstyd.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#BronisławKomorowski">Od razu wyjaśnię, że materiał przygotowany przy pomocy wojskowej służby zdrowia, zawierający propozycje ewentualnych zmian zasad funkcjonowania wojskowej służby zdrowia po reformie wymaga głębszej dyskusji, jeśli ma być nie tylko fajerwerkiem. Należałoby przeprowadzić dyskusję o tym, na ile można odejść od wdrażanej reformy w służbie zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#BronisławKomorowski">Uważam, że największym niebezpieczeństwem byłoby narażenie się na zdecydowaną reakcję innych grup zawodowych. Materiał na ten temat został opracowany. Przedstawiono generalne stanowisko, które - moim zdaniem - powinno znaleźć zrozumienie u większości członków Komisji. Będziemy się starali pozyskać dla tych rozwiązań przedstawicieli resortów oraz innych grup zawodowych, żeby uzyskać zgodę na odstępstwo od obowiązującej reguły. W moim przekonaniu takie odstępstwo jest uzasadnione. Widzę jednak pewne niebezpieczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#BronisławKomorowski">Trzeba będzie zebrać pewne doświadczenia z funkcjonowania wojskowej służby zdrowia w obecnym systemie, żeby móc skutecznie argumentować na rzecz zmiany obecnego stanu.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#BronisławKomorowski">Kto z państwa chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#AndrzejZapałowski">Chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze jedną sprawę. W przedstawionym materiale zabrakło odniesienia do problemów związanych ze stabilizacją funkcjonowania żołnierzy zawodowych. Od wielu lat prowadzona jest ciągła restrukturyzacja armii. Dotyczy to jednostek w całym kraju, na ścianie wschodniej i ścianie zachodniej. Planuje się rozwiązywanie coraz to nowych jednostek. Podaje się do wiadomości, że jednostka zostanie rozformowana, a następnie wycofuje się ją z planu rozformowania.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#AndrzejZapałowski">Taka sytuacja jest np. w Opolu. O konkretnych przypadkach pisała „Polska Zbrojna”. Dotyczyło to także jednostek z Kłodzka, Nysy, Białegostoku, Przemyśla, Olsztyna i innych miast. Mam kontakt ze środowiskami wojskowymi. Mogę powiedzieć, że jest to bardzo negatywnie odbierane. Ludzie, którzy przychodzą do jednostki wojskowej, nie wiedzą po 2–3 latach, czy inwestować w mieszkania. Nie wiedzą, co się z nimi będzie działo w przyszłości. Jest to bardzo duży problem społeczny.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#AndrzejZapałowski">Ten problem jest znany co najmniej od 10 lat i dotyczy olbrzymiej rzeszy ludzi, nie tylko jednego garnizonu. W ubiegłym roku mówiono, że ponad 100 garnizonów ma ulec likwidacji. Jestem bardzo ciekawy, jaka jest konsekwencja przy realizacji tych planów, na ile są one trafne. Jest to bardzo poważny problem. Oprócz spraw płacowych ważne są także warunki bytu. Miejsce zamieszkania wiąże się z uczęszczaniem dzieci do szkół i możliwością zatrudnienia żon.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#AndrzejZapałowski">W rozmowach z przedstawicielami kadry wojskowej dowiaduję się, jak wiele kosztuje ich załatwienie pracy dla żony poza wojskiem. Tymczasem żołnierz zostaje przeniesiony. Żołnierzy pozostawia się z tym problemem samym sobie. Dlatego zwracam na to uwagę.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#AndrzejZapałowski">Chciałbym poruszyć także problem etatyzacji oraz propozycję wprowadzenia zakazu podejmowania pracy dla emerytów wojskowych. Jeśli przeprowadzona zostanie etatyzacji wiadomo jest, że na pewnym poziomie powstaną ograniczenia dalszej służby dla oficerów młodszych. W pewnym momencie ci ludzie będą musieli odejść. Będą odchodzili z wojska z najniższą wysługą i brakiem perspektyw na przyszłość. Jaka ma być motywacja dla ambitnych młodych ludzi, żeby szli do wojska? Na ten problem także należy zwrócić uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#BronisławKomorowski">Przypomnę, że otrzymali państwo materiały przygotowane przez Ministerstwo Pracy i Polityki Socjalnej. W materiale przedstawiono informację o relacjach między przeciętnym wynagrodzeniem pracowników cywilnych państwowej sfery budżetowej, a przeciętnym uposażeniem żołnierzy w 1999 r. Możliwość porównania tych płac powinna nieco inaczej ukierunkować naszą dyskusję. O uposażeniach żołnierzy trzeba rozmawiać w kontekście powiązania z wynagrodzeniami w sferze budżetowej, gdyż tak to jest uregulowane.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#BronisławKomorowski">Przypomnę, że zdecydowane pogorszenie tych relacji wystąpiło w 1995 r., gdy nastąpiła zmiana. Wcześniej przeciętne uposażenie kadry wojskowej było porównywane z przeciętnym wynagrodzeniem w sferze materialnej. Od 1995 r. zostało to zmienione. Jeśli się nie mylę sprawa została uregulowana w rozporządzeniu podpisanym przez Prezydenta. Chciałbym się dowiedzieć, skąd wzięła się ta zmiana? Czy istnieje konieczność porównywania uposażenia w wojsku z wynagrodzeniem w sferze budżetowej?</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#BronisławKomorowski">Niewątpliwie takie rozwiązanie oznaczało pogorszenie możliwości skutecznego zabiegania o utrzymanie odpowiedniej wysokości uposażeń wojskowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#LechJerczyński">Na tle opisanej niekorzystnej sytuacji mieszkaniowej kadry wojskowej, chciałbym zwrócić uwagę Komisji na niewykorzystane dotychczas możliwości utworzenia w rejonach wojskowych towarzystw budownictwa społecznego. Chodzi mi o budowę mieszkań na wynajem o umiarkowanych czynszach.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#LechJerczyński">Taką możliwość stworzyła ustawa o niektórych formach popierania budownictwa mieszkaniowego. W dniu dzisiejszym funkcjonuje już 188 takich towarzystw. Przeważnie tworzone są one z udziałem gmin. Zgodnie z ustawą są to jednostki inwestujące, które później zarządzają zasobem. Są tworzone w formie spółek prawa handlowego, z tym że działają na zasadzie non profit.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#LechJerczyński">Te spółki mogą korzystać z preferencyjnego kredytu z Krajowego Funduszu Mieszkaniowego. Chcę państwa poinformować, że w chwili obecnej jest to najbardziej korzystny kredyt inwestycyjny w Polsce. Jest udzielany do 70% wartości przedsięwzięcia inwestycyjnego, z możliwością umorzenia 10% kredytu po zakończeniu i rozliczeniu inwestycji. Jest to kredyt preferencyjny o oprocentowaniu równym połowie stopy redyskonta weksli w Narodowym Banku Polskim. Oprocentowanie jest zmienne. W chwili obecnej wynosi ono ok. 7,7%.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#LechJerczyński">Czynsz w takich lokalach jest umiarkowany, gdyż nie przekracza 4% wartości odtworzeniowej. W chwili obecnej w ten sposób finansuje się ok. 8 tys. mieszkań. Właściwie towarzystwa budownictwa społecznego ruszyły po nowelizacji ustawy w 1997 r. Wcześniej mogły otrzymać kredyt na poziomie 50% wartości przedsięwzięcia. Obecnie jest to 70% wartości.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#LechJerczyński">Uważam, że istnieje możliwość utworzenia takich towarzystw w rejonach wojskowych. Istnieje zasadnicza różnica między takim mieszkaniem a mieszkaniem kupowanym. Jeśli inwestor, a w tym przypadku rodzina wojskowa, chciałaby zaciągnąć kredyt hipoteczny, mogłaby go otrzymać, gdy jej dochód wynosi 3,5 tys. zł. Taki dochód jest potrzebny na mieszkanie o powierzchni 50–60 m2. Takie są realia.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#LechJerczyński">Natomiast w przypadku mieszkań czynszowych wpłaca się tylko kaucję, która może stanowić 10% wartości mieszkania. Później opłacany jest czynsz. W zasadzie czynsz jest porównywalny z opłatami eksploatacyjnymi w spółdzielniach mieszkaniowych. W ramach czynszu skalkulowana jest także spłata kredytu z Krajowego Funduszu Mieszkaniowego. W dniu dzisiejszy spłata ta oscyluje w granicach 100–150 zł. Można powiedzieć, że nie jest to duża kwota.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#LechJerczyński">Istnieje bardzo duża różnica pomiędzy mieszkaniem kupowanym a wynajmowanym. Myślę, że wojsko mogło skorzystać z tej oferty. W chwili obecnej korzystają z nich przede wszystkim gminy. Po nowelizacji ustawy towarzystwa działają w coraz większym wymiarze.</u>
          <u xml:id="u-14.7" who="#LechJerczyński">Wojskowa Agencja Mieszkaniowa przesłała do Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast jeden akt założycielski do zaopiniowania. Dotyczy on towarzystwa budownictwa społecznego w Szczecinie. Myślę, że takich towarzystw powinno powstać więcej. Mogą być powoływane we wszystkich rejonach wojskowych. Jeśli ktoś byłby zainteresowany założeniem takiego towarzystwa, Urząd Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast dysponuje wszystkimi potrzebnymi materiałami, w tym zaleceniami do umów i statutów.</u>
          <u xml:id="u-14.8" who="#LechJerczyński">Pierwszym krokiem do założenia towarzystwa budownictwa społecznego jest zatwierdzenie umowy lub statutu w Urzędzie Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast. Później towarzystwo trzeba zarejestrować w sądzie rejestrowym. Zarejestrowanie statutu upoważnia Krajowy Fundusz Mieszkaniowy do udzielenia towarzystwu kredytów. Chciałem państwa poinformować o tej możliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#BronisławKomorowski">Przedstawiciela Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast zaprosiłem na dzisiejsze posiedzenie dlatego, żebyśmy oderwali się od prostego i mało skutecznego sposobu myślenia, że na wszystko trzeba więcej pieniędzy. Zamierzam zapytać Ministerstwo Obrony Narodowej, czy pracuje nad koncepcją nowego systemu rozwiązywania problemów mieszkaniowych kadry.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#BronisławKomorowski">We wnioskach podkomisji znalazł się wniosek, z którym w pełni się zgadzam. Wojskowa Agencja Mieszkaniowa okazała się narzędziem nieskutecznym. Jest to wynikiem przyjętych w ustawie przepisów. Do agencji zostały przeniesione pewne struktury z sił zbrojnych. Agencja działa wyłącznie w ramach możliwości budżetowych Ministerstwa Obrony Narodowej. Około 90% środków, które agencja inwestuje w budownictwo i remonty dla potrzeb wojska, pochodzi z budżetu.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#BronisławKomorowski">Jestem przekonany, że takie rozwiązanie z góry przesądza o tym, że utrzymywany jest obecny zły stan. Chociaż w niektórych garnizonach nastąpiła minimalna poprawa, w generalnych odczuciach kadry są to rozwiązania niewystarczające. Kiedyś powiedziałem, że tworząc agencję Ministerstwo Obrony Narodowej pozbyło się bólu głowy, ale problem pozostał. W chwili obecnej agencja podlega ministrowi skarbu, ale kłopoty ma Ministerstwo Obrony Narodowej, gdyż nie rozwiązane problemy mieszkaniowe oznaczają sztywną politykę kadrową i inne kłopoty tego rodzaju.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#BronisławKomorowski">Z góry chciałbym zapowiedzieć, że zwrócę się do Ministerstwa Obrony Narodowej o przedstawienie informacji o kierunkach prac nad rozwiązaniem tego problemu. Jednocześnie zgłoszę sugestię, aby do tych prac włączyć przedstawicieli Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast oraz Wojskowej Agencji Mieszkaniowej. Sądzę, że nie należy szukać drobnych poprawek, takich jak propozycje zmian w ustawie o Wojskowej Agencji Mieszkaniowej, które do mnie trafiły. Należałoby śmiało wytyczyć nowy kierunek działania, przy wykorzystaniu możliwości kredytowych.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#BronisławKomorowski">Na pewno problemem jest stworzenie takich możliwości i ustalenie zasad, na jakich kredyty powinny zostać oparte. Niewątpliwie dotychczasowe doświadczenia dotyczące rozwiązywania problemów mieszkaniowych w wojsku skłaniają do szukania całkiem nowych kierunków działania, a nie do powielania dotychczasowych, mało skutecznych działań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#KrystynaŁybacka">Chciałabym zgłosić wniosek formalny. Kiedy na posiedzenia Komisji przychodzą goście nie zajmujący się problematyką obronności, należałoby przesyłać im podstawowe dokumenty, które pozwoliłyby zapoznać im się z problematyką przebiegu służby żołnierzy zawodowych.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#KrystynaŁybacka">Myślę, że przedstawiciel Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast wspomniał o cennych pomysłach. Jednak żołnierze dość często muszą przenosić się z miejsca na miejsce. Jest to jeden z elementów służby wojskowej. Nie bardzo mogę sobie wyobrazić, w jaki sposób żołnierz może być przywiązany do mieszkania. Jak może kupić mieszkanie, które za kilka lat będzie musiał zamieniać? Takie rozwiązanie jest możliwe, kiedy żołnierz zakończy swoją działalność, lub kiedy jego służba zostanie ustabilizowana.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#KrystynaŁybacka">Sądzę, że kiedy Urząd Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast zapozna się z pragmatyką służbową żołnierzy, będzie generował pomysły przystające do potrzeb wojska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#BronisławKomorowski">Warto przypomnieć, że w chwili obecnej znaczna część kadry ma mieszkania spółdzielcze lub buduje własne domy. Tak dzieje się w różnych garnizonach.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#BronisławKomorowski">Nieszczęście polega m.in. na tym, że istnieje tylko jeden główny mechanizm rozwiązywania problemów mieszkaniowych, a trzeba poszukać różnych rozwiązań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#StanisławPilniakowski">Jestem przewodniczącym zespołu, który dla potrzeb Komisji monitoruje mundurową służbę zdrowia. Moje wystąpienie zostało spowodowane pytaniem posłanki Izabelli Sierakowskiej, która także jest członkiem tego zespołu i to bardzo aktywnym.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#StanisławPilniakowski">Nie będę przedstawiał problemów merytorycznych, ponieważ pan przewodniczący obiecał, że w najbliższym czasie nasze sprawozdanie zostanie przedstawione podkomisji kierowanej przez posłankę Jadwigę Zakrzewską, a później stanie się przedmiotem obrad całej Komisji. Wtedy będzie możliwość dokładnej oceny merytorycznej wszystkich materiałów.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#StanisławPilniakowski">Chciałbym wyjaśnić, że do tej pory nie przesyłaliśmy do nikogo żadnych postulatów. Prosiliśmy jedynie ważne instytucje związane z wojskiem o ocenę merytoryczną i prawną zebranych materiałów. Materiały przesłaliśmy do zwierzchnika sił zbrojnych - Prezydenta RP, do Ministerstwa Finansów, Ministerstwa Zdrowia oraz do komisji sejmowych. Jest mi bardzo przykro, że do tej pory nasz zespół nie otrzymał odpowiedzi od Komisji Zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#StanisławPilniakowski">Mogę powiedzieć, że nasz zespół zakończył prace. Materiały zostaną przedstawione podkomisji, a następnie Komisji. Nie kierowaliśmy do nikogo żadnych wniosków. Chcemy, żeby takie wnioski były wynikiem decyzji podjętej przez Komisję Obrony Narodowej. Na spotkaniu, które odbyło się u generała Trybusza, prowadzącego te sprawy merytorycznie, przy udziale wiceministra Roberta Lipki oraz przedstawiciela prezydenta, temat został zamknięty w całości.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#StanisławPilniakowski">Problem powstanie wtedy, gdy końcowe wnioski Komisji zostaną zlekceważone przez rząd, albo jeśli się z nimi nie przebijemy. W tej sprawie potrzebna jest decyzja Komisji. Temat jest bardzo obszerny i delikatny. Dokonaliśmy ograniczenia liczby ważnych dla wojska problemów z 8 do 2. Te sprawy będziemy chcieli skutecznie załatwić. Być może załatwienie tych spraw będzie wymagało zmiany ustaw.</u>
          <u xml:id="u-18.5" who="#StanisławPilniakowski">Poprosiliśmy o materiały porównawcze dotyczące krajów NATO. Poprosiliśmy także o wyliczenie kosztów związanych z proponowanymi zmianami. W tej chwili mamy już całość materiałów, które przedstawimy Komisji. Chcę zaznaczyć, że w trakcie prac zespołu, przez cały czas konsultowałem się z przewodniczącym Bronisławem Komorowskim. Uzyskiwałem pomoc pana przewodniczącego w rozmowach z przedstawicielami rządu. Mam nadzieję, że oceny tych materiałów dokona Komisja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#CzesławFiedorowicz">W dyskusji poruszono bardzo ważny problem, jakim jest sytuacja mieszkaniowa. Kiedy w poprzedniej kadencji pracowaliśmy nad ustawą o Wojskowej Agencji Mieszkaniowej, jako jedyny poseł krytykowałem proponowane rozwiązanie. Uważałem, że nie spełni ono pokładanych w nim oczekiwań. Byłem atakowany przez posłów ówczesnej koalicji, że utrudniam rozwiązanie żywotnego problemu dla wojskowych.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#CzesławFiedorowicz">Ten problem czuję, gdyż mieszkam wśród żołnierzy. Wydaje się, że w dniu dzisiejszym trzeba poszukać nowego rozwiązania. Jedna kwestia dotyczy uporządkowania zasobu mieszkaniowego, w którym mieszka kadra. Wojskowa Agencja Mieszkaniowa jest instytucją, która w tym zakresie działa w sposób ociężały i niesprawny. Szczególnie dotyczy to regulowania kwestii uwłaszczenia, sprzedaży i porządkowania zasobu mieszkaniowego pozostającego w jej gestii. Na pewno jest to trudny problem.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#CzesławFiedorowicz">Zastanawiamy się nad tym, że Wojskowa Agencja Mieszkaniowa nie generuje środków na rozwiązywanie problemów mieszkaniowych. Może w tej sytuacji należałoby dążyć do połączenia Wojskowej Agencji Mieszkaniowej z Agencją Mienia Wojskowego. Wyniki działania Agencji Mienia Wojskowego są bardzo pozytywne. Mówimy dzisiaj, że problemy socjalne, w tym mieszkaniowe wojska mają znaczenie zasadnicze. Nie ma szans na przyspieszenie procesu budowy mieszkań i modernizacji istniejących zasobów. Sądzę, że taka połączona instytucja, mogłaby zrobić w tym zakresie coś dobrego.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#CzesławFiedorowicz">Agencja jest nową instytucją. Na początku swojego istnienia działała bardzo niesprawnie i ma zaległości do dnia dzisiejszego. Ludzi w mundurach należy traktować, tak jak normalnych ludzi. Oni także chcą mieć własne mieszkanie jak najszybciej, a nie dopiero na emeryturze. Rozwiązania dotyczące Wojskowej Agencji Mieszkaniowej szły w tym kierunku, żeby człowiek w mundurze miał swoje mieszkanie jak najszybciej. O mieszkanie miał się martwić sam. Nie miał to być problem jego dowódcy.</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#CzesławFiedorowicz">Myślę, że jeśli zastosujemy dobre warunki przy sprzedaży mieszkań, podobne do tych, jakie stosują gminy, część problemów zostanie rozwiązanych. Wojskowa Agencja Mieszkaniowa zazwyczaj stosuje znacznie gorsze warunki, niekorzystne dla nabywców mieszkań. Często są to rozbieżne warunki dla tych samych lub bardzo podobnych zasobów. Wydaje się, że ten problem wymaga generalnej dyskusji. Na pewno nie powinniśmy mieć przekonania, że sytuacja jest dobra. Do tej dyskusji potrzebny jest dobry materiał.</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#CzesławFiedorowicz">Wydaje mi się, że taki materiał powinno przygotować ministerstwo. W materiale powinna znaleźć się informacja o tym, jak te kwestie są uregulowane w różnych miejscach, jakie są zaległości - zwłaszcza z pierwszego okresu działania agencji w latach poprzednich.</u>
          <u xml:id="u-19.6" who="#CzesławFiedorowicz">Mocno zaatakowano rząd za złe rozwiązania w zakresie polityki zdrowotnej. Chciałbym przypomnieć, że kasy chorych wprowadził ustawą o ubezpieczeniach zdrowotnych rząd premiera Włodzimierza Cimoszewicza, przy sprzeciwie moim i części posłów. Nie zaproponowano wtedy żadnych szczególnych rozwiązań dla wojskowej służby zdrowia. Wtedy popełniony został błąd, który musimy wspólnie naprawiać. Nie wytykajmy teraz, kto za to odpowiada. Błąd powstał w ustawie i polegał na braku dobrych rozwiązań dla mundurowej służby zdrowia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#BronisławKomorowski">Ja także chciałbym wypowiedzieć się na ten temat. Zacznę od problemu wojskowej służby zdrowia. Ta służba ma wiele problemów. Dotyczą one m.in. funkcjonowania Branżowej Kasy Chorych Służb Mundurowych, która jest obciążona dodatkowymi zadaniami, np. w zakresie finansowania pracującej w niej kadry wojskowej. Ci ludzie są poza wojskiem, ale z tytułu posiadanych stopni wojskowych powinni otrzymywać pewne dodatki do uposażenia.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#BronisławKomorowski">Istnieją trudności dotyczące realizacji zadań stojących przed wojskiem. W ramach kasy chorych nie bardzo można wysłać lekarzy do służby za granicę. Inaczej funkcjonuje budżetowa wojskowa służba zdrowia, która jest częścią sił zbrojnych, a inaczej służba zdrowia, która obsługuje wojsko, ale nie jest częścią sił zbrojnych, lecz podlega kasie chorych. Tu istnieje wiele problemów. Sądzę, że w tym zakresie będziemy szukali pewnych rozwiązań.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#BronisławKomorowski">Chciałbym, żebyśmy szukali ich wspólnie z przedstawicielami rządu. Stajemy przecież przed problemem odejścia od całościowego systemu reformy służby zdrowia. Na pewno jest to trudny problem. Proponuję, żeby w tej sprawie nie uruchamiać emocji. Będziemy szukali takiego rozwiązania, które przynajmniej pozwoli na lepsze funkcjonowanie sił zbrojnych w tym obszarze.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#BronisławKomorowski">Pojawiają się takie tendencje, żeby powrócić do pełnej obsługi nie tylko żołnierzy służby czynnej, ale także emerytów i rodzin żołnierzy. Mówi się o tym, żeby wszystkie szpitale wojskowe przenieść na utrzymanie budżetu. Jest to szaleństwo. Sądzę, że takie propozycje nie znajdą poparcia Komisji. Należy jednak szukać takich rozwiązań, które pozwoliłyby złagodzić problemy wojska w zakresie obsługi medycznej poligonów, wyjazdów zagranicznych żołnierzy itp. To jest naszym obowiązkiem. Sądzę, że uda nam się znaleźć jakieś rozwiązanie.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#BronisławKomorowski">Chciałbym zadać przedstawicielom Ministerstwa Obrony Narodowej kilka pytań. Czy służba wojskowa będzie atrakcyjna na rynku pracy? Ludzie na ogół głosują nogami. Jeśli chcą przychodzić do wojska, do szkół oficerskich, jeśli chcą uzyskać status podoficera, to relatywnie nie jest źle. Na pewno nie oznacza to, że sytuacja jest dobra w porównaniu z innymi krajami NATO. Uważam, że jest to bardzo ważny sygnał, który wskazuje, czy istnieją zagrożenia dla naboru odpowiedniego rodzaju ludzi do służby wojskowej, w tym do szkół podoficerskich i oficerskich w najbliższym czasie.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#BronisławKomorowski">Następna kwestia dotyczy sprawy - w moim przekonaniu - zasadniczej. Uważam, że najzdrowszy jest system, który nie mnoży różnych dodatków i nie finansuje z dodatkowych źródeł różnych aspektów funkcjonowania żołnierzy i ich rodzin. Należy zdecydowanie postawić na wzrost uposażeń. To rozwiązanie jest najzdrowsze. Z dużym niepokojem odnotowuję, że w tym zakresie od wielu lat nie ma postępu. Mnoży się rozwiązania, które obciążają budżet, ale nie pozwalają na rozwiązywanie poważnych problemów funkcjonowania rodzin wojskowych poprzez wysoką pensję.</u>
          <u xml:id="u-20.6" who="#BronisławKomorowski">Dlatego wracam raz jeszcze do współczynnika określanego w rozporządzeniu podpisywanym przez Prezydenta RP. Wysokość uposażeń żołnierzy miała być ściśle związana z reformą wojska, którą nazywamy etatyzacją. W wyniku etatyzacji miały zostać przyjęte nowe regulacje płacowe. Nie chciałbym tylko płakać nad tym, że kadra mało zarabia. Chciałbym zapytać, jak wygląda sprawa etatyzacji sił zbrojnych? Od tego, czy wejdzie ona w życie, będzie zależał proces wzrostu uposażeń żołnierzy.</u>
          <u xml:id="u-20.7" who="#BronisławKomorowski">Uważam, że przedmiotem naszej troski powinny być także inne - w moim przekonaniu istotne - kwestie. Dotyczy to m.in. przygotowywanej w chwili obecnej ustawy o emeryturach pomostowych. W tej sprawie pytanie kieruję do Ministerstwa Obrony Narodowej oraz do Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej. Chcielibyśmy zapoznać się ze stanowiskiem rządu w sprawie zamiaru wprowadzenia zakazu łączenia emerytur z innymi dochodami. Jest to kwestia istotna nie tylko z punktu widzenia emerytów wojskowych, ale także z punktu widzenia polityki kadrowej w Wojsku Polskim.</u>
          <u xml:id="u-20.8" who="#BronisławKomorowski">Dotychczasowy system raczej zachęcał kadrę do łagodnego rozstawania się ze służbą wojskową w sytuacji funkcjonującego od wielu lat nawisu kadrowego. Pan dyrektor wspominał o licznych odejściach kadry z wojska. Myślę, że to jest przeszłość. Z informacji Ministerstwa Obrony Narodowej wynika, że już w przyszłym roku nastąpi gwałtowny spadek liczby osób skłonnych do odejścia z wojska. Oznacza to pogłębienie się trudności w kreowaniu polityki kadrowej. Powinna ona polegać m.in. na zmniejszeniu zatrudnienia przynajmniej w centrali, instytucjach centralnych, sztabach wyższego szczebla itp.</u>
          <u xml:id="u-20.9" who="#BronisławKomorowski">Tu widzę pewne niebezpieczeństwo dla aktywnej polityki kadrowej Ministerstwa Obrony Narodowej. To niebezpieczeństwo wiąże się z wyłączeniem mechanizmów zachęcających do skorzystania z dogodnej ustawy emerytalnej. Dogodność ustawy polegała m.in. na tym, że istniała, chociaż w ograniczonym stopniu, możliwość łączenia zarobków z emeryturami. Proszę przedstawicieli Ministerstwa Obrony Narodowej o informację, czy podjęte zostały działania zmierzające do powstrzymania tej decyzji.</u>
          <u xml:id="u-20.10" who="#BronisławKomorowski">Natomiast przedstawicieli Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej proszę o wyjaśnienie, czy rzeczywiście tego typu rozwiązania są w tej chwili proponowane i forsowane. Proszę, aby informacja na ten temat została przesłana do Komisji na piśmie. Chcielibyśmy mieć możliwość ustosunkowania się do tego problemu przed szkodą.</u>
          <u xml:id="u-20.11" who="#BronisławKomorowski">Istotne jest także ustawienie w logiczny sposób opodatkowania uposażeń wojskowych. Wspominano o zagrożeniach związanych z opodatkowaniem ekwiwalentów mieszkaniowych. Uważam, że jest to ważny problem. Nowoczesne rozwiązania stosowane na świecie polegają na tym, że kadra wojska nie jest wyłączona z normalnego, ogólnego systemu opodatkowania. W większości krajów NATO dochody wojskowych są opodatkowane na zasadach ogólnych.</u>
          <u xml:id="u-20.12" who="#BronisławKomorowski">Jednocześnie funkcjonuje system zwalniający niektóre dodatki z podatku. Dotyczy to np. pieniędzy wypłacanych z tytułu dojazdów do pracy, przez co rozumie się także używanie własnego samochodu i koszt benzyny. Takie rozwiązanie umożliwia rezygnację z utrzymywania dużej liczby samochodów służbowych. Te pieniądze odliczane są od podstawy opodatkowania. Należy przeprowadzić dyskusję na temat funkcjonowania wojska w systemie podatkowym. Prosiłbym przedstawicieli resortu o przygotowanie informacji na ten temat. Chciałbym dowiedzieć się, czy w ministerstwie prowadzone są w tym zakresie jakiekolwiek prace.</u>
          <u xml:id="u-20.13" who="#BronisławKomorowski">Chodzi o to, żeby system podatkowy był bardziej aktywny. Należy zastanowić się nad możliwością zreformowania tego systemu dla wojska. Nie będę rozwijał tego tematu.</u>
          <u xml:id="u-20.14" who="#BronisławKomorowski">Raz jeszcze zachęcam resort do bardziej aktywnego podejścia do kwestii polityki mieszkaniowej. Chcę podkreślić, że dotychczasowy system został tylko w niewielkim stopniu zreformowany ustawą o Wojskowej Agencji Mieszkaniowej. Można powiedzieć, że ta ustawa spowodowała tylko minimalne zmiany. Ten system po prostu nie ma prawa funkcjonować w zadowalający sposób. Jedynie kwestią terminu jest to, kiedy ujawnią się wszystkie mankamenty tego systemu i nastąpi jego bankructwo. Tak właśnie stało się z całym systemem państwowego budownictwa mieszkaniowego. Ten system nie może dłużej działać.</u>
          <u xml:id="u-20.15" who="#BronisławKomorowski">Uważam, że nie można tracić więcej czasu. Trzeba podejść do tego problemu w sposób aktywny i poszukać nowych rozwiązań. Poprawianie ustawy o Wojskowej Agencji Mieszkaniowej, w moim przekonaniu nie prowadzi donikąd. Czy pan minister widzi możliwość powołania zespołu mieszanego, z udziałem przedstawicieli Wojskowej Agencji Mieszkaniowej oraz Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast, który podjąłby pracę nad nową koncepcją. Te prace powinny toczyć się w odpowiednim tempie.</u>
          <u xml:id="u-20.16" who="#BronisławKomorowski">Chciałbym jednoznacznie zasugerować, że trzeba szukać rozwiązań opierających się na kredycie, a nie na budżecie. Kredyt może być wspierany środkami budżetowymi, podobnie jak funkcjonują towarzystwa budownictwa społecznego. Jest to bardzo istotny problem, gdyż polityka mieszkaniowa, a właściwie niemożność zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych kadry, stanowi od kilkudziesięciu lat główną przeszkodę w prowadzeniu racjonalnej polityki kadrowej. Kadra jest przenoszona z garnizonu do garnizonu. Jednak najczęściej oznacza to ogromne trudności nie tylko dla rodziny wojskowej. Z tego tytułu ponoszone są ogromne koszty, które są wynikiem nieracjonalnego systemu mieszkaniowego.</u>
          <u xml:id="u-20.17" who="#BronisławKomorowski">Koszty każdej decyzji personalnej są zwiększane przez koszty związane z rozwiązaniem problemu mieszkaniowego. W ciągu kilkudziesięciu lat wojsko wybudowało tyle mieszkań, ile ma kilka miast wojewódzkich. Absolutna większość tych mieszkań jest bezpowrotnie tracona przez wojsko. Procent odzyskiwanych mieszkań jest minimalny. Nie ma żadnego postępu na drodze, która była zapowiadana, pójścia w kierunku mieszkań funkcyjnych. Takie mieszkania powinny stanowić nienaruszalne zasoby wojska, przeznaczone wyłącznie dla osób pełniących aktualnie określone funkcje. Taki mechanizm nie funkcjonuje.</u>
          <u xml:id="u-20.18" who="#BronisławKomorowski">Wszystkie mieszkania budowane jako funkcyjne szybko stają się normalnymi mieszkaniami i odchodzą z zasobów mieszkaniowych wojska. Jest to tylko i wyłącznie kwestia czasu. Tu problem pozostał. W moim przekonaniu jest to jedna z głównych przeszkód w prowadzeniu aktywnej polityki kadrowej oraz reformy sił zbrojnych. Z tym problemem warto się zmierzyć. Sądzę, że także Komisja chciałaby wystąpić wobec tego problemu w aktywnej roli. Namawiam do podjęcia rzetelnych prac nad utworzeniem nowej koncepcji, którą będziemy chcieli ocenić. Uważam, że jest na to niewiele czasu.</u>
          <u xml:id="u-20.19" who="#BronisławKomorowski">Proszę pana ministra lub osoby przez pana wskazane o udzielenie odpowiedzi na zadane pytania i ustosunkowanie się do poruszonych problemów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#RobertLipka">Postaram się odpowiedzieć na pytania w kolejności ich zadawania. Ośrodki wczasowe nie są prywatyzowane. Powiem więcej. Udało nam się obronić ośrodek wypoczynkowy w Augustowie, który był wybudowany przed wojną ze składek oficerów. Wstąpiliśmy do organizacji KLIMS, czyli przystąpiliśmy do traktatu, który mówi m.in. o problemach socjalnych i wypoczynku.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#RobertLipka">Nastąpiło zmniejszenie liczby ośrodków, jednak nie jest to prywatyzacja. Chodzi o ośrodki wypoczynkowe, które były wcześniej utrzymywane przez jednostki wojskowe. Radykalnie zmieniły się warunki określane przez prawo budżetowe. W związku z tym wojsko nie może zajmować się działalnością gospodarczą na poziomie jednostki wojskowej. Jednak mamy tu do czynienia z taką sytuacją, że te nieruchomości nadal wchodzą w skład masy należącej do wojska. W niektórych przypadkach zmieniony został sposób wykorzystania tych ośrodków. Ośrodek wypoczynkowy w Drawsku został zamieniony na internat dla żołnierzy przybywających na ćwiczenia poligonowe. To przekształcenie zostało dokonane głównie z myślą o usługach poligonowych.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#RobertLipka">Pytali państwo o skutki wojskowej reformy służby zdrowia. Mógłbym powiedzieć, że skutki są takie, jakie każdy widzi. Trzeba jasno powiedzieć, że w wyniku reformy doszło do naruszenia kwestii podstawowej, jaką jest mobilność korpusu medycznego. W tej chwili zmierzamy w kierunku modelu, który obowiązywał przed Napoleonem, czyli w stronę armii bez korpusu medycznego. W chwili obecnej zadania mobilizacyjne są nadal wykonywane, choć wydaje się, że tylko siłą przyzwyczajenia kadry.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#RobertLipka">Faktycznie zlikwidowane zostały medyczne jednostki wojskowe, np. szpitale. Personel medyczny to żołnierze oddelegowani do służby poza Ministerstwem Obrony Narodowej. Temu personelowi nie można wydawać rozkazów. Potwornie utrudnia to życie. Jest także inny poważny aspekt tego rozwiązania. Mam na myśli pewną niekonsekwencję reformy. Należy reformować wszystko albo nic, jeśli mówimy o systemach powszechnych. Należało do tego systemu włączyć lekarzy jednostek wojskowych, a nie pozostawiać ich zawieszonych w próżni. W tej chwili zajmują się głównie żołnierzami służby zasadniczej. Jednocześnie grupę żołnierzy służby zasadniczej należało potraktować w sposób normalny, jak wszystkich innych obywateli. Należało przypisać ich do kas chorych i nie robić resortu wtórnym dystrybutorem środków finansowych przeznaczonych na ich leczenie.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#RobertLipka">W związku z tym istnieje okropny zamęt. Trzeba podkreślić, że nie może być powrotu do poprzedniego systemu, chociażby z tego powodu, że liczebność sił zbrojnych ulega zmniejszeniu. Nie będziemy potrzebować tylu szpitali, ile było. Bundeswehra posiada 8 szpitali wojskowych. Taki jest górny pułap naszego myślenia. Niemcy mają nieco większą i bogatszą armię.</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#RobertLipka">Istnieją pewne obszary, w których można prowadzić dyskusję. Resort może proponować pewne rozwiązania i niekoniecznie się przy nich upierać. Natomiast jak Rejtan upieramy się przy tym, że opieka zdrowotna służy gotowości bojowej, a więc musi być zagwarantowana. Można to zrobić w różnych formach, budżetowych lub np. w formie dodatkowej składki, płatnej z budżetu. Taki jest model amerykański. Państwo za pośrednictwem budżetu gwarantuje żołnierzom pełne polisy ubezpieczeniowe w zakresie opieki zdrowotnej i osobno stomatologicznej.</u>
          <u xml:id="u-21.6" who="#RobertLipka">Niektóre posunięcia wyprzedzają prawodawstwo. Już porozumieliśmy się z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji, że szpitale wojskowe, które powrócą do Ministerstwa Obrony Narodowej - mam nadzieję, że już jako jednostki wojskowe - przejmą zasoby obrony cywilnej na czas klęski żywiołowej. W obronie cywilnej jest kadra, którą można mobilizować i wydawać jej rozkazy. Możemy tam spokojnie przechowywać środki sanitarne i medyczne na czas klęsk żywiołowych. Pozwoli to także na zaoszczędzenie pieniędzy w drugiej służbie.</u>
          <u xml:id="u-21.7" who="#RobertLipka">Potrzebne jest szybkie usunięcie negatywnych skutków wywołanych reformą. Do tej pory lekarz w jednostce wojskowej, zwłaszcza oddalonej, był faktycznie lekarzem rodzinnym, czyli tym, dla którego przeprowadzona została reforma. Przypomnę, że planuje się funkcjonowanie 16 tys. lekarzy rodzinnych, jako lekarzy pierwszego kontaktu. Jednak jest tak, że zarówno kadra, jak i ich rodziny, muszą starannie omijać lekarzy z własnej jednostki i jechać kilkanaście kilometrów dalej, żeby szukać placówki branżowej kasy chorych.</u>
          <u xml:id="u-21.8" who="#RobertLipka">Przy tej okazji od razu wyjaśnię, że nie ma wojskowej kasy chorych. Bardzo chcieliśmy stworzyć taką kasę. Jednak jest to Branżowa Kasa Chorych Służb Mundurowych. Żołnierze mogą leczyć się np. w przychodni kolejowej.</u>
          <u xml:id="u-21.9" who="#RobertLipka">Jeśli chodzi o nasze plany, zasadniczą linię rozumowania przedstawiliśmy w dokumencie, którym dysponuje podkomisja ds. monitorowania służby zdrowia. Tym dokumentem dysponuje poseł Stanisław Pilniakowski, który mówił, że przedstawi go podkomisji ds. problemów socjalnych wojska.</u>
          <u xml:id="u-21.10" who="#RobertLipka">Wskazujemy wyjście dobre z punktu widzenia Ministerstwa Obrony Narodowej. Zdaję sobie sprawę, że wszystkiego możemy nie osiągnąć. Jednak przy jednej sprawie musimy się upierać. Nasze państwo jest członkiem NATO, co leży w naszym interesie. Oznacza to, że musimy realizować wszystkie zadania wojskowe, łącznie z ochroną medyczną. Dotyczy to nie tylko żołnierzy polskich, ale także np. ćwiczących u nas Brytyjczyków. Takie jest zadanie państwa, które jest gospodarzem. Uważamy, że jest to pewna szansa, gdyż z tego tytułu liczymy na pieniądze.</u>
          <u xml:id="u-21.11" who="#RobertLipka">Dyskutować można o tym, co zrobić z niepracującą żoną żołnierza zawodowego. Przypomnę, że uznajemy, iż położenie społeczne rodziny wojskowej rzutuje na realizację zadań przez kadrę zawodową. Wojsko nie jest grupą kawalerów. Sądzę, że największym problemem będą dyskusje na poziomie rządu, a przede wszystkim w resorcie zdrowia, a w drugiej kolejności w resorcie finansów. Niewątpliwie przyjęcie tych pomysłów zburzy w określony sposób - gdyż wszystko zostało wyliczone - budżet państwa, powodując przesunięcia.</u>
          <u xml:id="u-21.12" who="#RobertLipka">Strumień pieniędzy generalnie nie zwiększa się. Musimy jednak upierać się przy utrzymaniu w wojsku korpusu medycznego. W innym przypadku będzie to tylko niepoważna zabawa w wojsko. Gdyby podobny proces przeprowadzić np. w artylerii, już dawno ktoś siedziałby za rozbrajanie kraju. Wszyscy znamy dyskusję na temat zakupu samolotu wielozadaniowego i innego sprzętu. Jako wiceminister odpowiedzialny za sprawy społeczne przysięgam, że bez żołnierza ta broń jest bezużyteczna, nawet jeśli ją kupimy.</u>
          <u xml:id="u-21.13" who="#RobertLipka">We wszystkich współczesnych doktrynach mówi się, że na polu walki najważniejszy jest czynnik ludzki. Jeśli nie zadba się o armię od strony socjalnej, niewiele będzie pożytku z przezbrojenia i modernizacji. Na tym chciałbym skończyć. Chcę państwa poinformować, że w imieniu ministra obrony narodowej powołałem zespół roboczy, na czele którego stanął generał Trybusz, współdziałający z podkomisją. Otrzymywałem od niego pełną informację.</u>
          <u xml:id="u-21.14" who="#RobertLipka">Rozpoczęliśmy od przeprowadzenia dyskusji wewnątrz resortu. Po uzgodnieniu kierunków myślenia, zespół roboczy przystąpił do tworzenia dokumentu we współpracy z posłem Stanisławem Pilniakowskim. Przy tej okazji chciałbym podziękować panu posłowi za miłą i rzetelną współpracę, której nie zawsze doświadczamy.</u>
          <u xml:id="u-21.15" who="#RobertLipka">Posłanka Izabella Sierakowska zapytała, co mamy zamiar zrobić w Ministerstwie Obrony Narodowej. Mamy wiele do zrobienia. Mówiłem już o tym, że sprawa służby zdrowia jest już w toku. Najbliższym zadaniem jest prezent od poprzedniego rządu, czyli ustawa o dyscyplinie wojskowej. W chwili obecnej mamy 471,2% wzrostu samowolnych oddaleń w porównaniu do roku ubiegłego. Są to dane do września. Można ze śmiertelną powagą powiedzieć, że wojsko zaczyna się rozlatywać.</u>
          <u xml:id="u-21.16" who="#RobertLipka">Zniesione zostały praktycznie wszystkie uprawnienia dyscyplinarne na najniższym szczeblu dowódczym. Przy wprowadzeniu tej ustawy zabrakło czegoś, o czym od dawna wiedzieliśmy. Nie było ani pieniędzy, ani aparatu prawnego, żeby nawet tak liberalną ustawę można było wprowadzić w życie bez rozprzężenia. Nie było do tego warunków i nie ma ich do tej pory. Nie bez znaczenia jest sposób dokonywania naboru. Trzeba jeszcze kilku lat, żeby zadziałała - jeśli dobrze pamiętam - 44 nowelizacja ustawy, czyli ograniczenie ścieżek ucieczki od służby wojskowej dla młodzieży męskiej.</u>
          <u xml:id="u-21.17" who="#RobertLipka">Mówiłem o tym Komisji i Sejmowi, że naszym celem jest branie do wojska 18-latków i 19-latków, bezpośrednio po ukończeniu szkoły. Nie ma przecież sensu wcielanie do wojska ludzi obarczonych rodzinami. Powoduje to straty finansowe. Zresztą dziecko potrzebuje ojca, o czym każdy wie. Miejscem takiego ojca wcale nie jest Wojsko Polskie, chyba że jest on żołnierzem zawodowym.</u>
          <u xml:id="u-21.18" who="#RobertLipka">W chwili obecnej Ministerstwo Obrony Narodowej nie jest odpowiedzialne za pobór do służby wojskowej. Jednak musimy płacić znaczne kwoty za służbę jedynych żywicieli rodzin i chorych żołnierzy, którzy są zwalniani ze służby wojskowej. Ponosimy także inne koszty społeczne. Istnieją takie jednostki, w których 30% żołnierzy wcielonych do służby miało kontakty z prawem karnym. W tej sytuacji trzeba jasno powiedzieć, czy oficer wojska powinien być funkcjonariuszem Straży Więziennej czy dowódcą.</u>
          <u xml:id="u-21.19" who="#RobertLipka">Poseł Andrzej Zapałowski pytał o problemy restrukturyzacji. Zazwyczaj, kiedy pan poseł zadaje pytania, muszę odpowiadać za kogoś innego. Jednak odpowiem, że zaburzenia dotyczące likwidacji garnizonów i przenoszenia żołnierzy oraz struktur będą trwały dość długo. Jesteśmy na takim etapie, że nie możemy bezkarnie likwidować jednostek bez utrzymania ogólnego planu gotowości bojowej. Likwidacja jednego związku, np. saperów, musi spowodować ograniczenia przyszłej mobilności w piechocie zmotoryzowanej.</u>
          <u xml:id="u-21.20" who="#RobertLipka">W związku z tym każda decyzja musi trzymać się w pełni ogólnego modelu sił zbrojnych. Wcale nie jest to łatwe zadanie. Ważne są także pieniądze i czas wykonania takiej decyzji. W chwili obecnej likwidujemy ośrodek szkolenia saperów w Ełku. Ci, którzy zostają, kierowani są do przekształcanego pułku saperów w Brzegu. Żołnierze nie przeniosą się tam od razu, a ta jednostka od razu nie osiągnie gotowości bojowej. Trzeba czasu, żeby ją osiągnąć.</u>
          <u xml:id="u-21.21" who="#RobertLipka">Wiadomo, że polityka, którą prowadzimy, jest jasna. Tworzone będą duże i silne garnizony, żeby obniżyć wysokie koszty wegetatywne, co resortowi od dawna się wytyka. Nie chodzi tylko o uposażenia i niekorzystną strukturę stopni wojskowych. W grę wchodzą także bardziej prozaiczne sprawy. Jeśli od razu pierze się 2 tys. koszul, koszt jednostkowy jest niższy niż przy praniu 20 koszul.</u>
          <u xml:id="u-21.22" who="#RobertLipka">Można powiedzieć, że żołnierze są ofiarami zmiany doktryny. Doktryna obrony okrężnej została zastąpiona doktryną NATO. Jeszcze przed kilku laty obowiązywała doktryna, że musimy się bronić ze wszystkich stron. Zgodnie z tą doktryną następowała dyslokacja armii. Trzeba jasno powiedzieć, że w wielu przypadkach wojsko zapłaciło za to bardzo wysoką cenę. Wystarczy chyba przypomnieć Krakowski Okręg Wojskowy. Ten okręg został utworzony, ściągnięto do niego kadrę. Później część kadry rozgoniono. Okręgu już nie ma. W tej chwili jest mniejszy etatowo - być może bardziej mobilny - korpus.</u>
          <u xml:id="u-21.23" who="#RobertLipka">Muszę powiedzieć, że przed tym nie ma ratunku. Po prostu musimy to zrobić. W tej chwili nie pamiętam dokładnych liczb, zresztą jest to materiał tajny. Spora liczba garnizonów ulegnie likwidacji. Dość nagle w Polsce obudziły się samorządy, stwierdzając, że wojsko jest uczestnikiem rynku lokalnego. Każde rozwiązanie jednostki lub nowa dyslokacja, wiąże się z problemami. Wystarczy wspomnieć, co się dzieje w Niepołomicach.</u>
          <u xml:id="u-21.24" who="#RobertLipka">Sztab Generalny WP ustalił, że Gliwice będą lepszym miejscem, gdyż docelowo wyda się mniej pieniędzy. Decyzja została podjęta z całą świadomością, gdyż wiemy, że w pobliżu koszar nie ma placu ćwiczeń lub strzelnicy. Wiadomo, że w pobliżu są Katowice, które także mają koszary. Jednak w Gliwicach można zmieścić kilka jednostek, a w Niepołomicach już brakuje miejsca i nie może być mowy o żadnej rozbudowie. Dlatego jednostki będą w Gliwicach. Tak być musi. Zawsze, kiedy w kuluarach Sejmu spotykam posłów ziemi krakowskiej, chowam się przed nimi.</u>
          <u xml:id="u-21.25" who="#RobertLipka">Poseł Stanisław Pilniakowski powiedział pełną prawdę o służbie zdrowia. Posłowi Czesławowi Fiedorowiczowi dziękuję za przepowiednię dotyczącą Wojskowej Agencji Mieszkaniowej. Powiem państwu dokładnie, co chcemy zrobić w sprawach mieszkaniowych. Jestem po rozmowach z rządem. Porozumiałem się z podsekretarzem stanu w Urzędzie Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast, co jest bardzo istotne. Na poziomie podsekretarzy stanu porozumiałem się także z Ministerstwem Skarbu Państwa. Uważałem, że nie trzeba zawracać głowy ministrom. Te trzy resorty napiszą wspólnie kompletnie nową koncepcję mieszkalnictwa.</u>
          <u xml:id="u-21.26" who="#RobertLipka">Wykorzystamy także mechanizmy, o których mówił przedstawiciel Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast. Te działania zostaną podjęte łącznie z naszym pomysłem utworzenia lobby wojskowego, którym będzie forum miast garnizonowych. Uważamy, że jest to właściwa droga. Wtedy w gminie będzie ruch inwestycyjny, wojsko będzie miało mieszkania, a gmina obrót.</u>
          <u xml:id="u-21.27" who="#RobertLipka">Chodzi o to, żeby połączyć posiadane zasoby materialne, w tym nieruchomości z Agencji Mienia Wojskowego oraz Wojskowej Agencji Mieszkaniowej, z nowoczesnymi narzędziami kapitałowymi. Upieramy się przy tym, żeby stworzyć ścieżki inwestycyjne, umożliwiające przechodzenie pieniędzy za żołnierzem. Środki będą na koncie żołnierza w banku. Jest to podobny model jak w Wielkiej Brytanii.</u>
          <u xml:id="u-21.28" who="#RobertLipka">Ostatni dzień służby oficera brytyjskiego jest ostatnim dniem korzystania z kwatery służbowej, chociaż jest tu pewien margines. W systemie brytyjskim oficer dostaje taką odprawę, że stać go na kupno mieszkania, a nawet małej farmy. W naszych warunkach jest to niemożliwe. Jednak możliwe jest gromadzenie przez lata służby pieniędzy, przy wsparciu środków, które i tak przeznaczone są w wojsku na politykę socjalną, a więc także na budownictwo mieszkaniowe. Sprawą można zainteresować firmy developerskie, chociaż zdaję sobie sprawę, że jest to najgorsze rozwiązanie. Te firmy mają mieszkania najgorszej jakości, co już sprawdziliśmy.</u>
          <u xml:id="u-21.29" who="#RobertLipka">Trzeba iść tym tropem, żeby kwatera służbowa była zdawana w momencie odejścia ze służby. Na pewno może to trwać przez kilka miesięcy, a nawet jeszcze trochę dłużej, jeśli ktoś musi urządzić się w nowym miejscu. Trzeba jednak przerwać to, o czym mówił pan przewodniczący, że każde budowane mieszkanie służbowe w zasobie wojskowym, jest z góry skazane na oddanie. Jest to polityka samobójcza. Jest to replika PRL, która także tego nie wytrzymała.</u>
          <u xml:id="u-21.30" who="#RobertLipka">Mam nadzieję, że już w przyszłym roku będziemy mogli przedstawić państwu nowe rozwiązania, które pozwolą w realny sposób podejść do sprawy. Na pewno nie uda się od razu rozwiązać wszystkich problemów. Dla określonej grupy przez kilka lat zostaną zgromadzone odpowiednie środki. Nie chciałbym jednak, żeby ktoś ponownie mówił, że jest to kolejny przywilej kadry zawodowej. Tego chyba już nie zniesiemy nerwowo.</u>
          <u xml:id="u-21.31" who="#RobertLipka">Następny problem dotyczy wzrostu uposażeń. Nie tylko z powodu moich zamiłowań wojskowych, przychyliłbym kadrze nieba. Naprawdę nie wiem, kiedy nastąpi wzrost uposażeń w wojsku. Wiem tyle, że w ubiegłym roku planowano wzrost o kilka procent powyżej inflacji. Jednak ta podwyżka została „zjedzona”, gdyż wzrosły ceny leków, wojsko utraciło niektóre przywileje i wzrosły opłaty stałe. Tu właśnie jest problem.</u>
          <u xml:id="u-21.32" who="#RobertLipka">Badania wskazują, że opłaty stałe dochodzą do 60% uposażenia. Żołnierz, który przychodzi do domu przy wypłacie, od razu pozbywa się połowy pieniędzy, żeby opłacić mieszkanie i inne niezbędne do życia świadczenia.</u>
          <u xml:id="u-21.33" who="#RobertLipka">Wspominano o etatyzacji. Nie potrafię dokładnie powiedzieć, jak to wygląda. Wiem, że etatyzacja jest przygotowana. Emerytury pomostowe są bardzo poważnym problemem. Bardzo cieszy nas to, że minister Ewa Lewicka przeniosła ten problem na przyszły rok, w związku z czym mamy więcej czasu na przemyślenia.</u>
          <u xml:id="u-21.34" who="#RobertLipka">W tym przypadku podstawowa jest obawa o to, co żołnierz będzie robił po zakończeniu służby. Boję się, czy resort pracy na pewno rozumie ten problem, czy też widzi możliwość zrównania uprawnień emerytalnych. Cóż nam po armii 60-latków? Tu właśnie powstaje pytanie, czy obywatele chcą, żeby bronili ich staruszkowie, będący żołnierzami czy policjantami? Można przypuszczać, że nikt tego nie chce. W pewnym wieku żołnierz musi odejść ze służby. W innej sytuacji jest to niezbyt poważna zabawa.</u>
          <u xml:id="u-21.35" who="#RobertLipka">Stoi przed nami problem o charakterze rewolucji. Nadchodzi potężny wyż demograficzny. Już niedługo na rynek pracy zapuka kilka milionów osób. Każde państwo ma tylko takie wyjście, żeby utrudnić dostęp do wtórnego rynku pracy. Dotyczy to osób, które mają jakieś źródło utrzymania. Robi to każdy kraj w Europie. W Polsce jest to bardzo poważny problem. Można powiedzieć, że jest to problem na skalę całego kontynentu. Proszę pamiętać, że co najmniej 40% prognozowanego zasobu siły roboczej w Unii Europejskiej, stanowić będą Polacy. Można powiedzieć, że co drugi 18-latek będzie Polakiem.</u>
          <u xml:id="u-21.36" who="#RobertLipka">Sądzę, że ani górnictwo, ani hutnictwo nie są dla Unii Europejskiej takim problemem, jak to, że mamy młode pokolenie, które - odpowiednio wykształcone - może zalać kontynent aż po Madryt i Lizbonę. Sprawy gospodarcze są znane. Wiadomo, jaki jest wzrost, jakie jest nasze uzależnienie od sytuacji globalnej, europejskiej czy rosyjskiej. Nawet kryzys w Brazylii rzutował na nasze wyniki. Znane jest chyba hasło, że katar w Niemczech oznacza ciężką gruźlicę dla Polski.</u>
          <u xml:id="u-21.37" who="#RobertLipka">Nie jestem w stanie powiedzieć państwu, co wyjdzie z naszej dyskusji z resortem pracy, szczególnie jeśli chodzi o emerytury pomostowe. Chciałbym prosić o udzielenie głosu przedstawicielom resortu, którzy uzupełnią moją wypowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#BronisławKomorowski">Chciałbym jednak powrócić do problemu etatyzacji. Zilustruję na czym polega problem. W materiale dość dobrze przedstawiono złą kondycję finansową rodzin żołnierzy zawodowych. Należy zwrócić uwagę, jak wygląda ta kondycja w zależności od posiadanego stopnia. Na str. 21 znalazła się informacja, że ok. 4% rodzin wojskowych osiąga miesięczne dochody na członka rodziny do 300 zł, a więc żyje na granicy minimum egzystencji. W szczególności są to wieloosobowe rodziny podoficerów, chorążych, a także oficerów młodszych.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#BronisławKomorowski">Najliczniejsza grupa, bo ok. 1/3, legitymuje się miesięcznym dochodem na jednego członka rodziny w granicach 300–500 zł, czyli na poziomie minimum socjalnego. Jednak tu nie ma informacji, co to za rodziny. Dalej napisano, że mniej niż 1/4 - ok. 23% - rodzin dysponuje miesięcznym dochodem na członka rodziny w wysokości ponad 900 zł, co gwarantuje stosunkowo wyższy standard życia. Tu także nie ma odniesienia do stopni wojskowych.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#BronisławKomorowski">W moim przekonaniu stopień ma zasadniczy wpływ na wysokość dochodów. Zresztą tak jest na całym świecie. Jest normalne, że generał lub pułkownik zarabia znacznie więcej, ma wyższe normy mieszkaniowe i wszystkie dodatki.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#BronisławKomorowski">Chciałbym przedstawić państwu dane z materiału, który ma charakter historyczny. Podobne porównanie można przeprowadzić w odniesieniu do stopni i etatów w innych krajach NATO. Mam na myśli bardzo dobry materiał, w którym przedstawiona została struktura kadry wojskowej przed wojną. Ten materiał był państwu udostępniony.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#BronisławKomorowski">Armia polska w 1939 r. na wiosnę liczyła 350 tys. W tej liczbie 0,5% stanowili generałowie, pułkownicy - 2,3% i było ich 438. Podpułkowników było 1100, majorów - 2616, kapitanów - 7063, poruczników - 4613 itd. Uważam, że w problemie złej struktury etatowej sił zbrojnych ukryty jest także mechanizm, który powoduje złą kondycję finansową znacznej części rodzin wojskowych.</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#BronisławKomorowski">Można powiedzieć, że 23% rodzin wojskowych, które są stosunkowo nieźle sytuowane, dotyczy przede wszystkim wysokich etatów w wojsku. Podejrzewam, że te wysokie etaty pochłaniają znaczną część pieniędzy przeznaczonych na płace. Tu także tkwi powód złej kondycji materialnej rodzin podoficerów, chorążych i oficerów młodszych.</u>
          <u xml:id="u-22.6" who="#BronisławKomorowski">Dlatego właśnie etatyzacja jest jedyną szansą na generalne poprawienie kondycji finansowej kadry Wojska Polskiego. Właśnie dlatego z uporem wracam do tego problemu. Oczekuję, że podjęte zostaną jakieś działania. Etatyzacja była zapowiadana już od dłuższego czasu. Komisja zadeklarowała gotowość do podzielenia się odpowiedzialnością w tej sprawie. Wiadomo, że decyzje nie będą zbyt popularne.</u>
          <u xml:id="u-22.7" who="#BronisławKomorowski">Bez tych decyzji grzęźniemy w stanie niemożności. Z dumą możemy mówić, że mamy 23% kadry, która jest dobrze sytuowana. Jednak nikt nie znalazł sposobu, żeby zdobyć dodatkowe pieniądze na poprawienie kondycji finansowej niższej kadry wojskowej. Nie będzie ich, gdyż pogorszyłaby się struktura budżetu Ministerstwa Obrony Narodowej.</u>
          <u xml:id="u-22.8" who="#BronisławKomorowski">W perspektywie czeka nas rozbudowa korpusu podoficerskiego, który musi osiągnąć ok. 30% stanu kadry. Kluczem do poprawy sytuacji socjalnej jest przyjęcie zupełnie nowej koncepcji polityki mieszkaniowej i stworzenie odpowiednich mechanizmów oraz etatyzacja. Bez tego nic nie będzie można zrobić. Z niepokojem odnotowuję, że pan minister niewiele mógł nam na ten temat powiedzieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#RyszardChyrzyński">Pan przewodniczący przedstawił dane ze str. 21, na której znalazło się podsumowanie. Proszę spojrzeć na str. 11, gdzie została podana szczegółowa struktura w wysokości poszczególnych dochodów. Tam znajdują się dane, o które pytał pan przewodniczący.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#RyszardChyrzyński">Przy okazji wyjaśnię, że materiał dotyczący struktury przedwojennej kadry wojska przygotowaliśmy na wyraźną prośbę posłanki Jadwigi Zakrzewskiej, która w tej strukturze doszukiwała się klucza do pewnych rozwiązań.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#RyszardChyrzyński">Chciałbym uzupełnić odpowiedzi przedstawione przez pana ministra. Mówiono o problemie jedynych żywicieli rodziny. Ten problem został rozwiązany od 1 lipca, po znowelizowaniu ustawy o powszechnym obowiązku służby wojskowej. W chwili obecnej te koszty ponoszą jednostki wojskowe. Jednak powoływanie poborowych do wojska nie jest domeną wojska, lecz administracji państwowej. Na to nie mamy żadnego wpływu.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#RyszardChyrzyński">Chciałbym poinformować, że w chwili obecnej w uzgodnieniach resortowych jest projekt nowelizacji ustawy o uposażeniach żołnierzy. Zakłada on przywrócenie instytucji CPO do wojska. Zwrócono uwagę, że nie ma dodatku za pełnienie funkcji rzecznika dyscypliny budżetowej. Także w tej sprawie prowadzone są uzgodnienia resortowe nad stosownym projektem rozporządzenia. Art. 87 konstytucji nie pozwalał na rozwiązanie tego problemu w drodze zarządzenia. W tej chwili oczekujemy na opinie o tym projekcie.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#RyszardChyrzyński">Posłanka Jadwiga Zakrzewska mówiła także o kwestii praw nabytych przy przenoszeniu żołnierzy na cywilne stanowiska w administracji. Wszyscy mogą przeczytać informacje o rozwiązaniach stosowanych na Zachodzie. Żołnierz po odejściu z zawodowej służby wojskowej bardzo często podejmuje pracę na ważnych stanowiskach. Można powiedzieć, że ma przepustkę do pracy w urzędach administracji państwowej, w tym w Ministerstwie Obrony Narodowej. Muszę z przykrością powiedzieć, że w naszym ministerstwie taka praktyka jest realizowana w stopniu zerowym. Mogę powiedzieć, że żołnierze, którzy po zakończeniu służby zadeklarowali chęć pracy w naszych instytucjach, nie uzyskali na to zezwolenia od dyrektora generalnego Ministerstwa Obrony Narodowej.</u>
          <u xml:id="u-23.5" who="#RyszardChyrzyński">Materiały dotyczące sytuacji żołnierzy w krajach NATO zostały przekazane Komisji. Dysponuję dodatkową informacją o składnikach uposażenia żołnierzy zawodowych i zasadach przejścia na emeryturę żołnierzy w siłach zbrojnych poszczególnych państw NATO. Można powiedzieć, że jest to rozszerzenie wcześniejszego materiału o wskazanie wysokości składek. Ten materiał powielę i przekażę Komisji.</u>
          <u xml:id="u-23.6" who="#RyszardChyrzyński">Pan minister mówił o losach ośrodków wypoczynkowych. W chwili obecnej mamy 10 całorocznych ośrodków wypoczynkowych w tzw. centralnej dyspozycji. Te ośrodki funkcjonują jako zakłady budżetowe i dysponują 4,5 tys. miejsc wczasowych. Mamy także ok. 46 ośrodków funkcjonujących w formie gospodarstw pomocniczych. Do końca ub.r. w wojsku funkcjonowała znacznie większa liczba ośrodków wczasowych, szczególnie ośrodków sezonowych. Jednak prowadzone one były w ramach środka specjalnego. Dobrze wiedzą państwo, że od 1 stycznia zmieniły się przepisy dotyczące finansów publicznych państwa. Środki specjalne zostały wyeliminowane.</u>
          <u xml:id="u-23.7" who="#RyszardChyrzyński">Należy uznać za naturalne, że liczba ośrodków wypoczynkowych uległa ograniczeniu. Nie oznacza to wcale, że resort obrony narodowej jest w chwili obecnej nastawiony na ich komercjalizację lub prywatyzację. Uważamy, że ośrodki całoroczne wraz z ośrodkami prowadzonymi w formie gospodarstw pomocniczych w zupełności zabezpieczają potrzeby kadry zawodowej w zakresie wypoczynku.</u>
          <u xml:id="u-23.8" who="#RyszardChyrzyński">Panu przewodniczącemu chcę odpowiedzieć, że do 1995 r. przeciętne uposażenie żołnierzy zawodowych było określane w odniesieniu do wynagrodzenia sfery materialnej. Wtedy wskaźnik ten wynosił 1,7. W 1996 r. ustawa o kształtowaniu środków na wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej zmieniła tę zasadę. Ten wskaźnik odnosi się do prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej. Spowodowało to w następnym roku kolejną zmianę. Do żołnierzy zawodowych dołączono żołnierzy służby nadterminowej, co spowodowało zmniejszenie uposażenia.</u>
          <u xml:id="u-23.9" who="#RyszardChyrzyński">Jeśli chodzi o określanie wysokości tego wskaźnika, w ustawie o uposażeniach żołnierzy w art. 2 napisano, że robi to Prezydent RP. Jednak, żeby podnieść ten wskaźnik, prezydent musi uzyskać kontrasygnatę premiera, co obecnie nie zawsze się udaje. Przy nowelizacji ustaw kolejnych służb mundurowych zapisywano, że dla nich ten wskaźnik określa Rada Ministrów. Można powiedzieć, że mają one łatwiejszą drogę do podniesienia tego wskaźnika poprzez presję związków zawodowych funkcjonujących w tych formacjach.</u>
          <u xml:id="u-23.10" who="#RyszardChyrzyński">Zastanawiali się państwo, czy służba wojskowa będzie atrakcyjna na rynku pracy. Właściwie pan minister odpowiedział na to pytanie. Chcę powiedzieć, że prowadzimy pewne symulacje. Wydaje nam się, że służba wojskowa będzie atrakcyjna, jeśli najniższe uposażenie żołnierza zawodowego będzie równe przeciętnemu wynagrodzeniu w sferze przedsiębiorstw. W chwili obecnej jest ono nieco większe niż w sferze budżetowej, jednak znacznie niższe niż w sferze przedsiębiorstw.</u>
          <u xml:id="u-23.11" who="#RyszardChyrzyński">Mówili państwo o tym, że wojsko w najbliższych latach będzie potrzebowało kilkanaście tysięcy osób, które zajmą stanowiska podoficerów i chorążych, aby zmienić strukturę stopni wojskowych.</u>
          <u xml:id="u-23.12" who="#RyszardChyrzyński">Powiedziano, że powinniśmy dążyć do tego, żeby poziom uposażeń był jak najwyższy przy jednoczesnej likwidacji dodatków. Chcę państwu powiedzieć, że w krajach NATO nie stosuje się takiego rozwiązania. W niektórych krajach istnieje nawet 30 różnego rodzaju dodatków. Można powiedzieć, że liczba tych dodatków nie odzwierciedla poziomu uposażenia. Chodzi przede wszystkim o to, żeby dodatki preferowały właściwe warunki wykonywania służby i trafiały zarówno do kadry wyższej, jak i do kadry zajmującej niższe stanowiska, lecz pełniącej służbę w trudnych i złożonych warunkach.</u>
          <u xml:id="u-23.13" who="#RyszardChyrzyński">Od wielu lat mówi się o etatyzacji. Można powiedzieć, że w wieloletnim programie modernizacji i rozwoju sił zbrojnych oraz integracji z NATO zapoczątkowany został proces etatyzacji od 1998 r. Wiemy już, że mamy co najmniej 2-letni poślizg. W chwili obecnej przygotowywany jest projekt ustawy pragmatycznej, w której zakłada się wdrożenie procesu etatyzacji. Projekt znajduje się w uzgodnieniach międzyresortowych. Nie wiemy jeszcze, kiedy wróci do resortu i kiedy zostanie skierowany do parlamentu. Na to pytanie trudno jest nam odpowiedzieć. Można powiedzieć, że jesteśmy na początku etatyzacji. Na pewno nie rozpocznie się ona od 1 stycznia 2000 r. Bliższa jest data 1 stycznia 2001 r.</u>
          <u xml:id="u-23.14" who="#RyszardChyrzyński">W ramach procesu etatyzacji zakłada się wprowadzenie tożsamości stopnia wojskowego z faktycznym stopniem wojskowym. Chodzi także o to, żeby nie było wakatów. Żołnierzy będzie tylu, ile jest stanowisk. Jednak przeprowadzenie tego procesu wymaga dużych pieniędzy. Przez kilka miesięcy prowadziliśmy różne symulacje, które miały pokazać, ile pieniędzy potrzeba zainwestować na wstępie, żeby po 3–4 latach tego procesu budżet państwa mógł te pieniądze odzyskać. Nie ma żadnych wątpliwości, że proces etatyzacji jest kosztowny. W chwili obecnej budżetu państwa na to nie stać.</u>
          <u xml:id="u-23.15" who="#RyszardChyrzyński">Otrzymaliśmy już pierwsze opinie od ministra finansów, który wskazał, że w najbliższych latach trudno będzie uzyskać środki na poprawę uposażeń żołnierzy. Ostatnio konsultowaliśmy się z minister Ewą Lewicką w sprawie emerytur pomostowych. Wiadomo, że istnieją pewne trudności dotyczące rozwiązań pomostowych dla cywilnych grup zawodowych. Zapowiedziano, że w I kwartale przyszłego roku powrócimy do problemu emerytur pomostowych dla służb mundurowych.</u>
          <u xml:id="u-23.16" who="#RyszardChyrzyński">Kolejny problem dotyczy odejść ze służby. W ubiegłym roku odeszło z wojska 8300 żołnierzy zawodowych. W tym roku odejdzie nie więcej niż 2700 żołnierzy. Można powiedzieć, że w tej chwili wszyscy oczekują na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego. Ci, którzy na to orzeczenie oczekują, nie mieli świadomości, że zgłoszone zostały nowe propozycje rozwiązań systemowych, które powodować będą zawieszenie świadczenia w przypadku uzyskiwania dochodów z innych źródeł. Uważam, że przyjęcie tej propozycji spowoduje, iż żołnierze będą się ze wszystkich sił bronili przed odejściem.</u>
          <u xml:id="u-23.17" who="#RyszardChyrzyński">W chwili obecnej mam 24 lata wysługi. Gdybym został zwolniony ze służby, otrzymałbym emeryturę cząstkową. W takiej sytuacji musiałbym podjąć jakąś pracę. Jednak podjęcie pracy wiązałoby się z utratą emerytury.</u>
          <u xml:id="u-23.18" who="#RyszardChyrzyński">Zapytali państwo, czy zajmowaliśmy stanowisko do tych projektów. Robiło to zarówno Ministerstwo Obrony Narodowej, jak i wszystkie formacje mundurowe, do ustaw podatkowych oraz ustaw dotyczących ubezpieczenia, składek. W sprawie emerytur przedstawialiśmy stanowisko negatywne, które zostało przekazane właściwym ministrom. Jednak wiem, że rząd przyjął już stanowisko w sprawie składek. Taka decyzja została podjęta 5 września br. Niestety, jedyną grupą zawodową w państwie, która w świetle reformy nie powinna ponosić ciężaru płacenia składek na ubezpieczenie zdrowotne, będą formacje mundurowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#BronisławKomorowski">Przyznam, że nie bardzo rozumiem, z czego miałyby wynikać duże koszty etatyzacji. Rozumiem, że w dość krótkim czasie skumulowałyby się odprawy oficerów odchodzących ze służby. Czy o tym pan mówił?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#RyszardChyrzyński">Tak, ale nie tylko. Trzeba przecież odwrócić proporcje w korpusach jednocześnie podnosząc wynagrodzenia na najniższych stanowiskach. W chwili obecnej mamy 40% oficerów, 30% chorążych i 30% podoficerów zawodowych. Po etatyzacji ma być 30% oficerów, 30% chorążych i 40% podoficerów.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#RyszardChyrzyński">Nawet jeśli zwolnimy oficerów starszych, nie od razu uzyskamy z tego tytułu oszczędności. Żołnierz po zwolnieniu ze służby ma prawo do 12-miesięcznego uposażenia. Ma także prawo do odprawy. Można powiedzieć, że oszczędności z tytułu zwolnienia wyższego oficera powstaną dopiero po 2 latach, a nie na starcie.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#RyszardChyrzyński">Natomiast jednocześnie, od samego początku trzeba podwyższyć poziom uposażeń nas najniższych stanowiskach. Tu wzrośnie liczba zatrudnionych i poziom wynagrodzenia. To wszystko powoduje, że potrzebne są nam dodatkowe środki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#BronisławKomorowski">Rozumiem. W takim razie muszę przyjrzeć się całej koncepcji etatyzacji. Chyba nikt nie zakłada, że w ciągu roku zbudowany zostanie korpus podoficerski, który będzie stanowił 40% kadry zawodowej. Dlaczego te koszty mają być takie wysokie?</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#BronisławKomorowski">Uważam, że powinien to być pewien proces, w którym ważna będzie synchronizacja. Proces zwalniania oficerów z wyższymi stopniami powinien być zgrany ze stopniowym zwiększaniem liczby podoficerów i oficerów młodszych. Ta synchronizacja powinna być także prowadzona pod kątem ewentualnych kosztów.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#BronisławKomorowski">Opinię o tym, że nie stać nas na przeprowadzenie zasadniczej reformy struktury kadry, słyszę od 10 lat. Pamiętam, że płk Grabowski mówił mi w 1990 r., iż nie można tego zrobić, gdyż pozytywne skutki zmian odczujemy dopiero za 2 lata. Dzisiaj myślę, że będąc ministrem powinienem przeprowadzić etatyzację. Wtedy zmiany odczulibyśmy 8 lat temu.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#BronisławKomorowski">Te same argumenty są powtarzane od lat. Tkwimy ciągle w tej samej niemożności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#RyszardChyrzyński">Nie mam przy sobie potrzebnych danych. Mogę jednak przedstawić Komisji symulacje, które przeprowadziliśmy w ostatnim czasie. Te dane wskazują, jakie pieniądze są niezbędne do rozpoczęcia procesu prywatyzacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#MarekBielec">Dziękuję za zaproszenie mnie na posiedzenie Komisji. W ciągu ostatnich 3 miesięcy jestem już po raz trzeci gościem Komisji. Dotychczas nie miałem takich okazji.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#MarekBielec">Nie chcę wypowiadać się generalnie na temat całej polityki socjalnej. Dokonano tak głębokiej oceny, że poruszanie problemów szczegółowych jest zbędne. Chciałbym odnieść się jednak do pewnego aspektu pobocznego, który ma związek z poruszanym tematem.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#MarekBielec">W artykule w „Polsce Zbrojnej”, o którym mówił pan minister, napisałem, że wojsko to wielki niemowa, a jego jedynymi ustami jest Konwent Dziekanów. Dzisiaj mogę publicznie sprostować, że tych ust jest więcej. Dzisiejsze posiedzenie utwierdziło mnie w przekonaniu, że w najbliższym czasie wojsko może liczyć na zmianę polityki państwa wobec resortu.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#MarekBielec">Nie ukrywam, że jako żołnierz zawodowy, przy każdym pobycie w Sejmie mam poczucie utraty godności. Zawsze wyobrażałem sobie, że oficer może zostać zaproszony do Sejmu po to, żeby uzyskać podziękowanie za dobre wypełnianie obowiązków wobec ojczyzny, czy też za właściwe wykorzystanie budżetu albo w celu zwrócenia uwagi za złe pełnienie obowiązków lub złe wykonanie budżetu. Nigdy nie spodziewałem się, że żołnierz może występować w roli petenta proszącego o godne życie. Współczesne życie przyniosło nam wiele zmian, które zapewne musiały wkroczyć także do armii. Uważam jednak, że jest to zjawisko bardzo negatywne.</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#MarekBielec">Obecna sytuacja powoduje ogromny uszczerbek na morale, które jest najważniejszym czynnikiem nastrojotwórczym. Silne poczucie niedowartościowania i permanentnej pauperyzacji życia kadry ma zasadniczy wpływ na morale. Frustracja środowisk wojskowych spowodowana ubóstwem wydaje się tym bardziej niepokojąca i niebezpieczna, że w konsekwencji rzutuje na gotowość bojową, a więc na obronność. O tym w zasadzie w dniu dzisiejszym nie mówiono. Taka frustracja pogłębia przeświadczenie kadry, że ośrodki decydenckie nie wykazują woli zrozumienia ani chęci podjęcia działań naprawczych.</u>
          <u xml:id="u-28.5" who="#MarekBielec">Biorąc to wszystko pod uwagę można domniemywać, że przedłożona przez resort ocena oraz przeprowadzana dyskusja, rzetelnie odzwierciedlająca materiały źródłowe, prócz waloru poznawczego nie będzie miała znaczenia praktycznego. Jest to konstatacja przygnębiająca, która wydaje się prawdziwa.</u>
          <u xml:id="u-28.6" who="#MarekBielec">Pan przewodniczący wspomniał, że dyskusja na ten temat toczy się od 3 lat. Cieszę się, że wśród posłów istnieje jednomyślność. Bez względu na przynależność do klubów parlamentarnych wszyscy posłowie deklarują zrozumienie i chęć pomocy. Cieszy nas to, gdyż z tego mogą wyniknąć pozytywne skutki dla wojska.</u>
          <u xml:id="u-28.7" who="#MarekBielec">Trzy miesiące temu na posiedzeniu podkomisji kierowanej przez posłankę Jadwigę Zakrzewską także istniała jednomyślność w kwestii negatywnego stosunku do organu przedstawicielskiego kadry zawodowej w postaci związku zawodowego. Wtedy powiedziałem jednoznacznie, że celem kadry zawodowej nie jest utworzenie związku zawodowego. Zaznaczyłem także, że w dużej mierze będzie to zależało od posłów, a także od tego, w jaki sposób wojsko będzie dowartościowane.</u>
          <u xml:id="u-28.8" who="#MarekBielec">Dzisiejsza dyskusja pokazała, że przez te 3 miesiące następowała dalsza pauperyzacja wojska. Liczymy, że dyskusja parlamentarna o obronności doprowadzi do zmiany kierunku polityki państwa, że wreszcie ktoś zrozumie, iż nie można porównywać współczesnej armii do armii z 1939 r. Jeśli mielibyśmy robić takie porównania, to tylko w jednym kontekście. Nam także może wszystkiego wystarczyć tylko na 3 dni. Przepraszam, że o tym mówię, ale taka jest rzeczywistość, chociaż ten problem nie jest tematem dzisiejszego posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-28.9" who="#MarekBielec">Chciałbym zwrócić się z apelem do pana przewodniczącego. Na spotkaniu we Wrocławiu wykazał pan wiele dobrej woli i chęci do niesienia pomocy. Jednak efekty są znikome. Kadra zawodowa nie wierzy w chwili obecnej, że jakakolwiek organizacja przedstawicielska będzie mogła artykułować potrzeby żołnierzy. Jako Konwent staramy się wykorzystywać różne środki. Staramy się zwracać uwagę ministra na występujące problemy.</u>
          <u xml:id="u-28.10" who="#MarekBielec">Konwent Dziekanów opracował dokument negatywnie oceniający działalność Wojskowej Agencji Mieszkaniowej. Właśnie na podstawie tego dokumentu minister podjął pewne działania oraz powołał komisję. To my zwracaliśmy uwagę na ten problem. Może to świadczyć o tym, że wojsku potrzebne jest ciało przedstawicielskie. Chcemy, żeby miało ono swój wymiar prawny. Nie możemy uwierzyć, że nie ma przyzwolenia społecznego lub politycznego na to, żeby w wojsku był organ przedstawicielski.</u>
          <u xml:id="u-28.11" who="#MarekBielec">Trybunał Konstytucyjny nie orzekał w wiadomej sprawie. Jest to inna sprawa. Mamy własnego ministra. Kadra ma nadzieję, że uda nam się z nim porozumieć. Powiedziano, że decyzja, która wkrótce zostanie podpisana, pozwoli nam wprząść się w proces zmian zachodzących w wojsku. Dziś możemy poddać krytyce wszystkie obszary, a przecież nie o to chodzi.</u>
          <u xml:id="u-28.12" who="#MarekBielec">Według oceny Konwentu Dziekanów obecnej sytuacji jest winne nie tylko państwo, czyli rząd, ale także Ministerstwo Obrony Narodowej, które popełnia wiele błędów. Uważam, że etatyzacja nie tylko nie pomoże, ale jeszcze zaszkodzi, gdyż nie jest przygotowana w odpowiedni sposób.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#BronisławKomorowski">Chcę zwrócić uwagę na to, że Komisja w miarę swoich możliwości stara się wspierać działania zmierzające do poprawy sytuacji w zakresie płac i spraw socjalnych. Dostrzegając wagę tych problemów, podjęliśmy decyzję o powołaniu podkomisji ds. społecznych wojska. Należy jednak zaznaczyć, że Komisja ma w tym zakresie ograniczone możliwości. Możemy oceniać pewne rozwiązania lub przekazywać sugestie. Jednak decyzje w tych sprawach nie należą do Komisji.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#BronisławKomorowski">Chciałbym odnieść się także do kilku istotnych problemów generalnych. Komisja przygotuje dezyderat. Projekt przedstawimy państwu na jednym z następnych posiedzeń. Uważam, że w tym dezyderacie powinno znaleźć się stanowisko Komisji w sprawie skutków reformy służby zdrowia. Należy zaproponować rozwiązania, które pozwolą dysponować choćby częścią służby zdrowia siłom zbrojnym, na innych zasadach niż w chwili obecnej, czyli nie poprzez kasę chorych. W chwili obecnej w wielu przypadkach dysponowanie służbą zdrowia przez wojsko jest po prostu niemożliwe.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#BronisławKomorowski">W stanowisku Komisji powinna znaleźć się także zachęta do podjęcia szybkich prac nad zmianą koncepcji rozwiązywania problemów mieszkaniowych wojska. Te rozwiązania powinny zmierzać w kierunku, o którym mówiłem wcześniej. Powinny być podejmowane bardziej aktywne działania oparte nie tylko o środki budżetowe, których zawsze będzie za mało. Trzeba wypracować jakiś system kredytowania.</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#BronisławKomorowski">Jestem przekonany, że Komisja będzie oczekiwać na szybkie przedstawienie koncepcji etatyzacji. Rozumiem, że z tym procesem wiążą się różne obawy. Skutki etatyzacji będą takie, że w wojsku nie będzie już miejsca dla znacznej części kadry. Jednak przedłużanie istniejącego stanu przy braku zdrowej struktury etatowej jest jednym z głównych źródeł trudności wojska. Jest to także przyczyna złej kondycji finansowej wielu rodzin wojskowych. Bez etatyzacji ten stan będzie się pogarszał, przy stałym zwiększaniu wydatków na wegetatywną część budżetu, bez odczuwalnych dla kadry pozytywnych efektów.</u>
          <u xml:id="u-29.4" who="#BronisławKomorowski">Problem polega na tym, że wydawane są znaczne środki. Jednak odczucia kadry są złe, gdyż pieniądze dzielone zgodnie z obecną strukturą kadry są po prostu nieodczuwalne. Dlatego jestem przekonany, że etatyzacja musi uzyskać poparcie Komisji.</u>
          <u xml:id="u-29.5" who="#BronisławKomorowski">Następna sprawa dotyczy płac. Raz jeszcze chcę podkreślić, iż z największym niepokojem odnotowuję, że inną ścieżką idą działania zmierzające do uzyskania korzystnych rozwiązań w zakresie wzrostu uposażeń dla innych służb mundurowych niż wojsko. Dotyczy to m.in. Policji oraz Urzędu Ochrony Państwa. Przez wiele lat istniała żelazna zasada, która była przestrzegana. Zgodnie z tą zasadą wzrost wynagrodzeń we wszystkich służbach mundurowych był regulowany w taki sam sposób. Reprezentanci tej grupy podejmowali solidarne działania wobec Rady Ministrów, a także w parlamencie.</u>
          <u xml:id="u-29.6" who="#BronisławKomorowski">Uważam, że w tej sprawie powinniśmy wyrazić nasze zaniepokojenie. Jestem przekonany, że powinniśmy świadomie dążyć do odbudowania mechanizmów łączących los wszystkich służb mundurowych, a szczególnie wojska i Policji. W chwili obecnej takie rozwiązanie będzie korzystne dla wojska.</u>
          <u xml:id="u-29.7" who="#BronisławKomorowski">Warto wspomnieć o innych problemach, na które zwracała uwagę posłanka Jadwiga Zakrzewska. Istnieje problem wysokich kosztów związanych ze służbą wojskową jedynych żywicieli rodzin, chociaż nie ma on dużego związku z kondycją finansową rodzin wojskowych. Na ten cel przeznaczono w budżecie na 2000 r. 14 mln zł. Komisja musi zająć się tym problemem. Uważam, że w tym przypadku na wojsko przerzucono koszty polityki socjalnej państwa, a konkretnie mówiąc gmin, które dążą do tego, żeby jak największą liczbę jedynych żywicieli wcielić do wojska.</u>
          <u xml:id="u-29.8" who="#BronisławKomorowski">Środki wypłacane przez wojsko są dużo większe niż zasiłki dla bezrobotnych płacone przez gminę. Z tego powodu gminy są zainteresowane, żeby jak największą liczbę bezrobotnych obciążonych rodzinami ulokować w wojsku. Jest to rozwiązanie sprzeczne z intencjami, które przyświecały regulacjom ustawowym. Chodziło nam przecież o to, żeby zniechęcać wojsko do wcielania do jednostek jedynych żywicieli rodziny. Jednak okazało się, że gminy są zainteresowane tym, żeby przy tej okazji sfinansować własne problemy socjalne kosztem budżetu obronnego państwa.</u>
          <u xml:id="u-29.9" who="#BronisławKomorowski">Nie należy się dziwić tej tendencji. Jednak zadaniem Komisji jest troska o budżet obronny. Dlatego należy zmienić regulacje dotyczące tej sprawy. Oczekuję na propozycje ze strony Ministerstwa Obrony Narodowej.</u>
          <u xml:id="u-29.10" who="#BronisławKomorowski">Armie różnych krajów mają doświadczenia na temat funkcjonowania w wojsku związków zawodowych. W tej chwili w wojsku istnieje presja na utworzenie takiego związku w Polsce. Ta presja jest dla mnie zrozumiała, ale chyba nie do końca przemyślana. Funkcjonowanie związków zawodowych w wojsku zawsze oznacza ryzyko, że związki będą starały się wpływać na siły polityczne, a siły polityczne na wojsko. Jest to normalne, szczególnie w sytuacji napięć na tle kondycji socjalnej kadry.</u>
          <u xml:id="u-29.11" who="#BronisławKomorowski">Proszę zwrócić uwagę na to, co dzieje się w Policji. Nie wiem, czy uzasadniona jest opinia, że istnienie związków zawodowych w Policji dało efekty w postaci wzrostu uposażeń w Policji. Jest to trudne do udowodnienia. Sądzę, że decydował przede wszystkim układ sił politycznych oraz przyjęcie określonych priorytetów przez kolejne rządy. Związki zawodowe w Policji reprezentują przede wszystkim interesy podoficerów, których jest najwięcej. Powoduje to więcej lub mniej świadome dążenie do spłaszczenia zarobków. W moim przekonaniu jest to skutek negatywny, który może przenieść się na wojsko, w przypadku utworzenia związków zawodowych.</u>
          <u xml:id="u-29.12" who="#BronisławKomorowski">Być może w chwili obecnej, gdy zmierzamy do zbudowania korpusu podoficerskiego, byłoby to korzystne. Warto zaznaczyć, że normą w krajach NATO jest dość duże rozwarstwienie zarobków, jednak przy zupełnie innej strukturze kadry. Inna struktura, to mówiąc wprost, mniej generałów i pułkowników, a więcej poruczników i podporuczników, a jednocześnie dużo większe rozwarstwienie uposażeń. Taka norma obowiązuje w krajach NATO. Sądzę, że warto spojrzeć na problem związków zawodowych także od tej strony.</u>
          <u xml:id="u-29.13" who="#BronisławKomorowski">Rozumiem jednak to, że istnieje dążenie do utworzenia związków zawodowych. Jest to spowodowane wewnętrznymi naciskami. Uważam, że w tej sytuacji należy szukać bardziej aktywnej formy reprezentowania interesów kadry na zewnątrz. Myślę, że Komisja chętnie podejmie się artykułowania racjonalnych i uzasadnionych oczekiwań kadry. Być może będzie także konieczne utworzenie reprezentacji, która nie będzie miała charakteru roszczeniowych związków zawodowych. Mam na myśli taką reprezentację, jaką są np. izby gospodarcze, kupieckie, adwokackie itp.</u>
          <u xml:id="u-29.14" who="#BronisławKomorowski">Tego rodzaju instytucja mogłaby wypowiadać się w imieniu kadry o istotnych kwestiach z punktu widzenia pełnienia zawodu. Byłoby to coś w rodzaju samorządu zawodowego. Być może przyszłe rozwiązania powinny zmierzać właśnie w tym kierunku. Nie została jeszcze w pełni uruchomiona reforma sił zbrojnych, która musi mieć także głęboki wymiar strukturalny i kadrowy. Uważam, że powołanie związków zawodowych w wojsku, oznaczać będzie włożenie kija w szprychy ewentualnej reformy.</u>
          <u xml:id="u-29.15" who="#BronisławKomorowski">Zbliża się termin przeprowadzenia reformy obronnej w Sejmie. O problemach wojska można mówić z różnych punktów widzenia. Niektórzy lamentują nad dolą chłopa. Można także lamentować nad dolą żołnierza. Uważam jednak, że jest to ryzykowne, gdyż w takich sytuacjach następuje automatyczne porównanie kondycji finansowej kadry i innych grup zawodowych.</u>
          <u xml:id="u-29.16" who="#BronisławKomorowski">W moim przekonaniu droga wiedzie nie tędy, lecz poprzez zaproponowanie śmiałych rozwiązań reformujących system, żeby w ramach poważnych z punktu widzenia budżetu, choć niewystarczających środków, móc lepiej rozwiązywać występujące problemy. Dlatego kładę nacisk na to, żeby podjąć próbę aktywnego szukania nowych rozwiązań w kwestiach mieszkaniowych, przyjąć zmianę koncepcji reformy służby zdrowia, żeby ułatwić życie wojsku i podjąć trudną oraz niebezpieczną politycznie, ale konieczną dla wojska etatyzację.</u>
          <u xml:id="u-29.17" who="#BronisławKomorowski">Najgorsze dla wojska byłoby składanie przez parlament deklaracji bez pokrycia. W poprzednim parlamencie debata obronna zakończyła się podjęciem słynnej uchwały, w której przyjęto jako zasadę, że w ciągu 3 lat nastąpi wzrost środków w budżecie obronnym aż do osiągnięcia 3% produktu krajowego brutto. Poprzednie rządy nie były w stanie wykonać tej uchwały. Nie podjęły nawet najmniejszej próby jej realizacji. Jednak na podstawie tej uchwały budowane były konkretne plany reformy sił zbrojnych i modernizacji technicznej armii. Uważam, że była to szkodliwa fikcja.</u>
          <u xml:id="u-29.18" who="#BronisławKomorowski">Sądzę, że armia nie oczekuje tego rodzaju aktów bez pokrycia od obecnego parlamentu. W ramach debaty obronnej powinny być poruszone także problemy socjalne i płacowe wojska. Rozumiem przez to podjęcie działań na rzecz ścisłego powiązania regulacji wysokości płac i wzrostu uposażeń w wojsku z innymi służbami mundurowymi. Należy także podjąć próbę innego określenia wskaźnika zatwierdzanego przez Prezydenta RP, będącego podstawą wzrostu uposażeń. Trzeba śmiało szukać rozwiązań w innych obszarach, ważnych z punktu widzenia socjalnych problemów wojska. Dotyczy to np. problemów mieszkaniowych czy służby zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-29.19" who="#BronisławKomorowski">Nie należy jednak szukać kolejnych środków w budżecie. Trzeba znaleźć bardziej efektywne sposoby rozwiązywania tych, już bardzo nabrzmiałych problemów. Pomimo dobrej woli, tych problemów do tej pory nie udało się rozwiązać. Ich ciężar przygniata Ministerstwo Obrony Narodowej i siły zbrojne, a także kadrę. W trakcie debaty będę się starał postulować podjęcie działań reformatorskich, które powinny zastąpić płacz i puste deklaracje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#JadwigaZakrzewska">Chciałabym podziękować pułkownikowi Tarczyńskiemu z Departamentu Spraw Społeczno-Wychowawczych oraz pułkownikowi Chyrzyńskiemu z Departamentu Ekonomicznego Ministerstwa Obrony Narodowej za pomoc w pracach podkomisji. Dziękuję także pułkownikowi Bielcowi za udział w posiedzeniach podkomisji i sygnalizowanie wszystkich problemów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#BronisławKomorowski">Przy tej okazji chciałbym także podziękować posłance Jadwidze Zakrzewskiej, która przewodniczy pracom podkomisji.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#BronisławKomorowski">Dziękuję państwu za udział w obradach.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#BronisławKomorowski">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>