text_structure.xml 86.5 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#RomanJagieliński">Witam wszystkich. Otwieram posiedzenie połączonych Komisji: Małych i Średnich Przedsiębiorstw, Gospodarki oraz Edukacji, Nauki i Młodzieży. W porządku dziennym mamy dalsze rozpatrywanie sprawozdania podkomisji o rządowym projekcie ustawy — Prawo własności przemysłowej. Informuję, że na poprzednim posiedzeniu Komisji rozpatrzyliśmy sprawozdanie do art. 131. Prezydium proponuje, żeby na początku dzisiejszego posiedzenia uporządkować te artykuły z pierwszej części tekstu, które zostały odłożone. Dopiero później przystąpimy do procedowania nad resztą projektu.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#RomanJagieliński">Rozpoczynamy od uporządkowania art. 14. Udzielam głosu panu prezesowi, żeby przedstawił nam problem, który winniśmy tutaj uporządkować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#WiesławKotarba">W art. 14 jest opisany problem tzw. pierwszeństwa ze zgłoszenia. W trakcie poprzedniej debaty pani prezes Ewa Malewska zgłosiła propozycję wprowadzenia tzw. pierwszeństwa wewnętrznego. Pani prezes przedstawiła dwa warianty zmiany tego przepisu. Natomiast naszym zdaniem nie powinno się tu wprowadzać żadnych zmian. Uzasadniając to stanowisko chcę, opierając się na propozycji złożonej przez panią Ewę Malewską, zwrócić uwagę państwa na kilka rażących niekonsekwencji w podejściu do problemu. Po pierwsze, w tym stanowisku stwierdza się, że proponowane rozwiązanie jest zgodne z europejskimi standardami ochrony własności przemysłowej. Naszym zdaniem takie stwierdzenie jest zbyt ogólnikowe i nie znajduje pokrycia w rzeczywistości. Pani prezes powołała się na prawo holenderskie, w którym rzekomo takie rozwiązanie funkcjonuje. Sprawdziliśmy tę informację i okazało się, że w prawie holenderskim takiego rozwiązania nie ma. W tej propozycji dalej mówi się, że efektem wprowadzenia zasady pierwszeństwa wewnętrznego byłoby lepsze opracowanie i udokumentowanie poszczególnych wersji zgłoszeń wynalazków do ochrony. I dziś istnieje możliwość dopracowania, czy też lepszego udokumentowania w zgłoszenia trakcie procedury związanej z udzieleniem ochrony patentowej. Nie ma tu żadnych przeciwwskazań. Dalej mówi się, że ta propozycja powinna obniżyć ogólne koszty ochrony wynalazków, co oczywiście byłoby z korzyścią dla podmiotów polskich. Wnioskodawczyni zapomniała dodać, że również dla zagranicznych. Jednocześnie stwierdza się, że spowoduje to zwiększenie wpływów budżetowych. To już jest wyraźna niekonsekwencja, bo jeśli opłaty za ochronę czy zgłoszenie mają być niższe, to i wpływy budżetowe będą niższe. Jedyny efekt, jaki by się uzyskało, to wydłużenie czasu ochrony powyżej 20 lat, które są przewidziane w ustawie. Byłoby to wydłużenie dokładnie o rok. Powstaje tylko pytanie, czy byłoby to w interesie Polski, bo to wydłużenie będzie się odnosiło również do zgłoszeń wpływających z zagranicy. Reasumując, proponuję, aby nie wprowadzać tego rozwiązania do ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#KrystynaŁybacka">Mam pytanie formalne, czy wniosek pani Ewy Malewskiej został przejęty przez któregoś z posłów? Jeżeli nie został przejęty, to nie mamy o czym mówić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#RomanJagieliński">Formalnie nie został przejęty, ale wtedy prowadził obrady pan poseł Jacek Piechota, który odłożył decyzję do czasu uzyskania stanowiska rządu, czyli w tym przypadku Urzędu Patentowego. Stawiam formalne pytanie, czy któryś z posłów chce przejąć ten wniosek? Nie ma chętnego. W związku z tym przyjmujemy art. 14 w brzmieniu zaproponowanym przez podkomisję. Przechodzimy do art. 70.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#WiesławKotarba">Tutaj problem polegał na tym, że rząd już po przyjęciu tego projektu zmienił swoje stanowisko w kwestii wyczerpania praw. W związku z tym powstała potrzeba dostosowania projektu do tego stanowiska. Pragnę poinformować, że na ręce Marszałka Sejmu wpłynęło pismo premiera Jerzego Buzka, w którym informuje on, że rząd wystąpił w tej kwestii z autopoprawką. Oznacza to, że zapis, który jest w projekcie, jest poprawny i akceptowany przez rząd. Proszę o jego przyjęcie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#RomanJagieliński">Rozumiem, że pan proponuje, żeby wrócić do pierwotnego zapisu rządowego.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#RomanJagieliński">W czasie swoich prac podkomisja, wiedząc, że jest w tej sprawie niezgodność ze stanowiskiem rządu, przyjęła tę poprawkę. Później poprawka ta, czyli nowa treść art. 70, uzyskała dodatkowo akceptację rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#CzesławSobierajski">Ten zapis jest stanowiskiem nie tylko moim, ale i całej podkomisji. Potwierdzam to, co powiedział pan prezes, w przedłożeniu rządowym był w tym artykule zapis, który wywołał sprzeciw niektórych resortów. W tej sytuacji rząd podjął się przeprowadzenia uzgodnień, które dostosowałyby te przepisy do prawa Unii Europejskiej. W wyniku tych dostosowań i uzgodnień rządowych powstała zapis, który mamy dziś w art. 70.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#RomanJagieliński">Czyli przyjmujemy takie brzmienie art. 70, jakie mamy w sprawozdaniu. Czy są inne wnioski w tej materii? Nie słyszę. Stwierdzam, że połączone Komisje przyjęły art. 70 w wersji zaproponowanej w sprawozdaniu podkomisji. Przechodzimy do omówienia art. 81.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#WiesławKotarba">W w trakcie dyskusji nad art. 81 wyrażono dwa poglądy. Jedni byli za utrzymaniem tego artykułu, a drudzy za jego skreśleniem. W końcu, trakcie prac podkomisji skreślono ust. 2 tego artykułu. Dotyczył on sposobu rozliczania korzyści w sytuacji, gdy ta licencja dorozumiana ma miejsce. Prosimy o utrzymanie tego artykułu w tym brzmieniu, które tu jest zapisane. Jest on niezbędnie potrzebny do precyzyjnego określenia, komu przysługuje prawo do prawa wyłącznego w sytuacji, gdy nie ma umowy, a strony się nie dogadały. Ten artykuł przesądza wówczas o tym, kto ma prawo do tych rozwiązań, które zostały wypracowane wspólnie przez zleceniodawcę i wykonawcę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#RomanJagieliński">Czy są uwagi do tej propozycji? Nie ma. W związku z tym stwierdzam, że art. 81 został przyjęty przez Komisje w brzmieniu zaproponowanym w sprawozdaniu podkomisji. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 93. Proszę posła Czesława Sobierajskiego o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#CzesławSobierajski">Rezygnuję z zabrania głosu. Proszę o wyjaśnienia pana prezesa Wiesława Kotarbę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#WiesławKotarba">W dyskusji wyrażono pogląd, że byłoby wskazane, aby w art. 93, który mówi o tym, co ma uregulować Prezes Rady Ministrów w drodze rozporządzenia, dodać jeszcze zakres badania. Wówczas artykuł ten brzmiałby: „Szczegółowe zasady, zakres i tryb rozpatrywania oraz badania zgłoszeń...”. Uważamy, że można ten wyraz tutaj wstawić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#RomanJagieliński">Czy pan poseł Czesław Sobierajski podtrzymuje swój wniosek? Nie, a więc jest to tylko uzupełnienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#KrystynaŁybacka">Mam wątpliwość, czy można określać zasady w akcie wykonawczym, jakim jest rozporządzenie. Zasady winna określać ustawa. Zastanówmy się, czy nie wykreślić słowa „zasad” i nie mówić tylko o „zakresie i trybie”? Zasady to jest materia ustawowa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#WiesławKotarba">Tutaj się mówi o „szczegółowych zasadach”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#KrystynaŁybacka">Jeśli już, to powinno być „uszczegółowione zasady”, bo zasady są materią ustawową i nie wolno ich odsyłać do trybu wykonawczego. Proszę o zastanowienie, czy nie zastąpić słowa „zasad” np. słowami „szczegółowe wymogi”. Proponuję skreślić słowo „zasady”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Zastrzeżenia pani poseł są zasadne. Zasady powinny być ustalone w w ustawie, bo upoważnienie do określenia tych zasad w akcie podustawowym prowadziłoby do tworzenia tzw. ustawodawstwa delegowanego. Tę wadę prawa od lat kwestionuje Trybunał Konstytucyjny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#RomanJagieliński">Proszę o sprecyzowanie tekstu tego zapisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#KrystynaŁybacka">Zdanie pierwsze art. 93 brzmiałoby: „Prezes Rady Ministrów określi, w drodze rozporządzenia, szczegółowe wymogi jakim powinno odpowiadać zgłoszenie wynalazku, zakres i tryb rozpatrywania oraz badanie zgłoszeń w Urzędzie Patentowym uwzględniając,...”. Nie ma potrzeby pisać o zasadach, bo stanowią one materię ustawową. Proszę również zwrócić uwagę na ostatnie zdanie, które według mnie brzmi nazbyt dydaktycznie w tekście tak poważnej ustawy. Jeżeli piszemy: „Określenie wymogów jakim powinno odpowiadać zgłoszenie nie może prowadzić do tworzenia nadmiernych, ponad potrzebę, utrudnień dla zgłaszającego”, to znaczy, że z góry zakładamy, że akty wykonawcze będą przekraczały zakres ustawy i będą prowadziły do utrudnień. Czegoś takiego chyba nie powinno się zapisywać w ustawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#WiesławKotarba">Myślę, że ma pani rację, w pierwszym zdaniu można skreślić wyraz „zasady” i wprowadzić słowo „zakres”, „szczegółowy zakres i tryb rozpatrywania oraz badania”. Wtedy będzie w porządku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#RomanJagieliński">A co z ostatnim zdaniem?</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#RomanJagieliński">Chodziło nam o to, żeby zabezpieczyć interesy tych, którzy występują do Urzędu Patentowego. Żeby wyraźnie wskazać, że te wymagania nie powinny być nadmierne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#KrystynaŁybacka">Jeśli już, to powinniśmy napisać: „określenie wymogów jakim powinno odpowiadać zgłoszenie nie może prowadzić do nadmiernych, ponad określone w ustawie warunków dla zgłaszającego”. Nie możemy pisać w ustawie o „nadmiernych utrudnieniach”, jakie stworzy rozporządzenie wykonawcze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#WiesławKotarba">Gdyby to zdanie skreślić, też by się nic nie stało.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#RomanJagieliński">Czy możemy to skreślić? Czy chce pan to uzasadnić?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#ZenobiuszMiklasiński">Chcę bronić tego zapisu, bo wynika on z pewnego wymogu konstytucyjnego, który mówi, że ustawodawca powinien dać wskazówki w delegacji do wydania aktów wykonawczych. Chodzi o to, aby wymagania wobec składających dokumenty nie były nadmierne, aby wynikały z faktycznych potrzeb. Żeby nie było tak, że Prezes Rady Ministrów określa, że opis patentowy trzeba zgłaszać w 5 egzemplarzach, co wcale nie jest potrzebne. Taki przepis w tej ustawie byłby zabezpieczeniem i mógłby być podstawą zaskarżenia aktu wykonawczego do Trybunału Konstytucyjnego. Dlatego wydaje mi się, że powinien on tutaj zostać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#RomanJagieliński">Nie mogę się zgodzić z pana stanowiskiem, bo Prezes Rady Ministrów jest zobowiązany do przestrzegania zapisów konstytucji. Jeśli te sprawy są uregulowane w konstytucję, która ogranicza pewne rzeczy, to według mojej oceny nie ma sensu tego zapisywać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#ZenobiuszMiklasiński">Konstytucja zobowiązuje ustawodawcę do dania wskazówek w delegacji, natomiast konstytucja nie zobowiązuje do tego, żeby premier określił wymagania tylko na poziomie potrzebnym. Dlatego daliśmy tutaj tę wskazówkę ustawodawcy, która może być podstawą zaskarżenia aktu wykonawczego do Trybunału Konstytucyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#KrystynaŁybacka">Relacja jest taka, że poszczególne zapisy konstytucji są wypełniane przez ustawy zwykłe, nad jedną z nich właśnie pracujemy. Wszystko, co jest w ustawie zwykłej, musi być zgodne z konstytucją. Żaden akt wykonawczy nie może, w sposób oczywisty, prowadzić do utrudnień. W związku z tym powstaje pytanie, czy musimy zapisywać w ustawie zwykłej takie truizmy, jak ten, że nie można mnożyć trudności poprzez akty wykonawcze. Taka jest przecież ogólna dyspozycja konstytucyjna, czyli praktycznie w każdej ustawie musielibyśmy pisać, że akty wykonawcze nie mogą stwarzać dodatkowych trudności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#RomanJagieliński">Proponuję, żeby rozstrzygnąć zapis art. 93 zgodnie z wcześniejszą propozycją pani poseł Krystyny Łybackiej, która postulowała skreślenie ostatniego zdanie tego artykułu. Czy są inne uwagi? Nie słyszę. Czy jest sprzeciw wobec takiego zapisu art. 93? Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że połączone Komisję przyjęły art. 93 z poprawką zaproponowaną przez panią poseł Krystynę Łybacką.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Dla pewności jeszcze raz przeczytam pierwsze zdanie art. 93. „Prezes Rady Ministrów określi w drodze rozporządzenia, szczegółowe wymogi jakim powinno odpowiadać zgłoszenie wynalazku, szczegółowy zakres i tryb rozpatrywania oraz badania...” i bez ostatniego zdania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#RomanJagieliński">Przechodzimy do rozpatrywania art. 129 ust. 2 pkt 2. Złożyłem propozycję skreślenia słów: „lub przede wszystkim”. W związku z tym, że były różne zdania na ten temat, przystępujemy do głosowania. Kto jest za skreśleniem w art. 129 ust. 2 pkt 2 tych słów? Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał od głosu? Podaję wyniki głosowania: 5 posłów głosowało za, 8 przeciw, 5 osób wstrzymało się od głosu. Stwierdzam, że połączone Komisje odrzuciły mój wniosek. Oznacza to, że art. 129 przyjęliśmy w pełnym brzmieniu zaproponowanym przez podkomisję.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#RomanJagieliński">Przechodzimy do rozpatrywania art. 131 ust. 2 pkt 4. Jest propozycja, żeby skreślić słowa: „znaki jakości”. Kto zgłosił ten wniosek? Rozumiem, że nikt z posłów nie przejął tego wniosku. Czy ktoś jeszcze chce zabrać głos na ten temat?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#AndrzejSzuliński">Zgłosiliśmy ten wniosek dlatego, że w tej chwili nie ma już urzędowych znaków jakości, zostały zlikwidowane ustawą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#WiesławKotarba">W Polsce nie ma, ale mogą być za granicą i jeśli wpłyną, to powstanie problem. Uważam, że lepiej nich to będzie zapisane z uwagi na to, że będzie to pewna podstawa do odmowy udzielenia prawa ochronnego na znak towarowy. Natomiast, nie ma żadnego niebezpieczeństwa, jeśli chodzi o znaki jakości, które będą w Polsce wprowadzane nieurzędowo. Tę sprawę załatwiają art. 176 i 177, czyli zapis o towarowych znakach gwarancyjnych. Organizacja może mieć taki znak, może go zarejestrować i na podstawie jej regulaminu może on być używany przez innych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#RomanJagieliński">Zauważyłem, że jest porozumienie między urzędami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#AndrzejSzuliński">Porozumienie jest, tylko boimy się, żeby nie powstała taka sytuacja, że to, co jest dozwolone w artykule następnym, jest zabronione artykułem poprzednim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#RomanJagieliński">Ten strach nie był aż tak duży, aby się pan porozumiał z którymś z posłów, żeby przejął pana wniosek. W związku z tym, że formalnie żaden poseł tego nie przejął, nie mogę tego uwzględnić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#MarekWójcik">Ja też w sprawie art. 131. Nie rozumiem i proszę, żeby ktoś mi wytłumaczył, co oznaczają słowa: „zła wiara”. Chodzi o zapis ust. 2 pkt 1: „zgłoszone zostały w złej wierze do Urzędu Patentowego w celu uzyskania ochrony,”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#WiesławKotarba">Krótko mówiąc, w prawie są używane określenia, które są niedookreślone. Co to znaczy w złej wierze? Oczywiście Urząd Patentowy w momencie gdy wpływa zgłoszenie nie wie, że stało się to w złej wierze, to okazuje się dopiero po fakcie. Natomiast jeśli ktoś udowodni, że była zła wiara, to jest to podstawa np. do unieważnienia decyzji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#RomanJagieliński">Czy takie wyjaśnienie pana posła zadowala? Tak. W związku z tym, że nikt z posłów nie przejął propozycji skreślenia w ust. pkt 4 słów: „znaki jakości”, stwierdzam, że przyjęliśmy ten artykuł w brzmieniu zaproponowanym przez podkomisję. Przechodzimy do dalszego procedowania. Informuję, że rząd przekazał nam uzupełnienie do art. 170, które wszyscy otrzymali na piśmie.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#RomanJagieliński">Przekazuję prowadzenie posiedzenia pani poseł Krystynie Łybackiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#KrystynaŁybacka">Przystępujemy do rozpatrywania art. 132 jednolitego tekstu ustawy przygotowanego przez podkomisję pod przewodnictwem pana posła Czesława Sobierajskiego. Proszę o zachowanie tej numeracji artykułów, która jest w sprawozdaniu, abyśmy wszyscy wiedzieli, nad czym w danej chwili pracujemy. Przystępujemy do omawiania art. 132. Czy ktoś chce zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#AnnaSobczyk">O ile sobie przypominam, na ostatnim posiedzeniu nie skończyliśmy omawiania poprzedniego artykułu, czyli art. 131.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#KrystynaŁybacka">Przepraszam, przed chwilą ten artykuł został przyjęty przez połączone Komisje. Obecnie już tylko w czasie II czytania można do niego zgłaszać poprawki. Zapytuję, czy są uwagi do art. 132?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#AnnaSobczyk">Mam propozycję zamieszczenia tutaj przepisu, który znajduje się w pierwszej dyrektywie, a niestety nie znalazł się w ogóle w projekcie tej ustawy. Artykuł ten, który jest zamieszczony w art. 4 ust. 5 w pierwszej dyrektywie mówi o listach zgody. Listy zgody są dość istotnym elementem przy rozpatrywaniu zgłoszeń znaków towarowych. Bardzo dużo jest takich oznaczeń, przy których mamy wątpliwości, czy te znaki są podobne. Urząd Patentowy również miewa takie wątpliwości przy rozpatrywaniu znaków, czy są one podobne, czy nie. Wtedy bardzo pomocna jest opinia osoby, na rzecz której znaki zostały już zarejestrowane. Ona może określić, czy znak jest podobny, czy nie. Wskazany przeze mnie artykuł pierwszej dyrektywy mówi, że państwa członkowskie mogą uwzględnić ten przepis w swoich przepisach lub nie. Proponuję, żeby go tu umieścić, bo w praktyce listy zgody są przyjęte w całej Unii Europejskiej. Przyjęło je również nasze orzecznictwo i w tej chwili Urząd Patentowy bierze je pod uwagę. Można ten zapis zamieścić albo w tym artykule jako ust. 6, albo w art. 145 jako ust. 2, albo w art. 131 jako ust. 1.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#KrystynaŁybacka">Art. 131 jest poza nami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#AnnaSobczyk">Tak jak mówiłam, widzę umieszczenie tego zapisu w jednym z tych trzech artykułów i sama nie jestem pewna, w którym jego zamieszczenie będzie najwłaściwsze. Po prostu chodzi mi o dopisanie zdania: „Przy podejmowaniu decyzji ostatecznych brana jest pod uwagę opinia uprawnionego z prawa ochronnego znaku podobnego wcześniejszego”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#KrystynaŁybacka">Proponuje pani dopisanie tego w art. 132 jako ust. 6.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#WiesławKotarba">Pierwsza dyrektywa faktycznie mówi o pewnych rozwiązaniach o charakterze fakultatywnym. Każdy kraj może wybrać z nich, co sobie życzy. Myśmy te rozwiązania prześledzili i wybraliśmy te, które naszym zdaniem są korzystne dla nas. W czasie prac podkomisji ten problem w ogóle nie był podnoszony. Pani Anna Sobczyk była obecna w czasie całych prac podkomisji i wówczas takiego problemu nie sygnalizowała. Nie mówiąc już o tym, że akurat ten problem do omawianego art. 132 w ogóle nie pasuje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#KrystynaŁybacka">Czy któryś z posłów zechce przejąć uwagi pani Anny Sobczyk i zgłosić dopisanie ust. 6 do art. 132, w brzmieniu jakie zostało zaproponowane? Nie ma zgłoszeń. Kończymy dyskusję nad tym punktem. Czy są inne uwagi do art. 132? Nie słyszę. Stwierdzam, że art. 132 został przyjęty w brzmieniu zaproponowanym przez podkomisję. Przechodzimy do rozpatrywania art. 133. Czy ktoś ma uwagi do tego artykułu? Nie słyszę. Stwierdzam, że art. 133 został przyjęty w brzmieniu zaproponowanym przez podkomisje. Przechodzimy do rozpatrywania art. 134. Czy ktoś zgłasza zastrzeżenia lub uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#AnnaSobczyk">Wydaje mi się, że ten artykuł jest w ogóle zbędny, dlatego że mówi się w nim o kolejnym zgłoszeniu przez tę samą osobę. Z punktu widzenia praktycznego ten zapis jest niezrozumiały, ta sama osoba zgłasza w dobrej wierze to samo. W związku z tym, ten zapis wydaje się być całkowicie zbędny. Chyba że zmienimy treść: „Udzielenie prawa ochronnego na znak towarowy dla określonych towarów nie wyłącza udzielenia prawa ochronnego na rzecz tego samego przedsiębiorcy dla towarów takich samych lub innego rodzaju”. Jest to oczywiste ale myślę, że zaproponowany przeze mnie tekst jest jasny. Natomiast to, co tutaj zamieszczono, budzi moje wątpliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#WiesławKotarba">To jest przepis, który wyraźnie wskazuje, że przedsiębiorca może uzyskać prawo ochronne na znak towarowy dla towarów takich samych lub tego samego rodzaju. W jednym przedsiębiorstwie mogą być różne znaki dla różnych towarów, można również mieć te same znaki dla wybranych towarów. Tu chodzi o to, żeby to popierać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#KrystynaŁybacka">Czy po tej wymianie poglądów ktoś jeszcze chce zabrać głos i przejąć na siebie ten wniosek? Nie słyszę. Czy są inne uwagi do art. 134? Nie ma. Stwierdzam, że art. 134 został przyjęty w wersji zaproponowanej przez podkomisje.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#KrystynaŁybacka">Przechodzimy do rozpatrywania art. 135 Czy ktoś ma uwagi do tego artykułu? Nie słyszę. Stwierdzam, że art. 135 został przyjęty w brzmieniu zaproponowanym przez podkomisję. W ten sposób przyjęliśmy cały rozdział 1.</u>
          <u xml:id="u-51.2" who="#KrystynaŁybacka">Przechodzimy do rozpatrywania rozdziału 2. Czy ktoś ma zastrzeżenia do tytułu rozdziału: „Wspólny znak towarowy i wspólny znak towarowy gwarancyjny”? Nie słyszę. Stwierdzam, że tytuł rozdziału został przyjęty. Przechodzimy do rozpatrywania art. 136. Czy ktoś ma uwagi do tego artykułu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#AnnaSobczyk">Tu budzi moje wątpliwości sformułowanie: „Organizacja posiadająca osobowość prawną”. Według tego zapisu warunkiem uzyskania prawa ochronnego na znak towarowy jest posiadanie osobowości prawnej, co oznacza, że np. holdingi nie będą mogły na swoją rzecz rejestrować znaków wspólnych. Jak wiemy, bardzo często holdingi są zespołami przedsiębiorstw i na ich rzecz powinny być rejestrowane znaki towarowe. Ta sama uwaga odnosi się do art. 137. Uważam, że zgodnie z art. 3 ust. 2, w którym zapisano, że przedsiębiorcami w rozumieniu ustawy są osoby fizyczne, osoby prawne oraz jednostki organizacyjne nie mające osobowości prawnej, również do tych ostatnich powinny się odnosić przepisu dotyczące znaku wspólnego i znaku wspólnego gwarancyjnego. W związku z tym mam propozycję, aby nie ograniczać możliwości rejestrowania tylko na rzecz podmiotów posiadających osobowość prawną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#KrystynaŁybacka">Czy są na sali przedstawiciele jakiegoś holdingu? Jeżeli tak, to proszę o zabranie głosu, bo problem podniesiony przez panią Annę Sobczyk jest poważny. Nie ma nikogo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#WiesławKotarba">Projektując ustawę przyjęliśmy generalną zasadę, że prawa są udzielane tylko na rzecz podmiotów posiadających osobowość prawną lub na rzecz osób fizycznych. W art. 339 jest powiedziane, że w przypadku jednostek nie mających osobowości prawnej, prawa tu wymienione mogą być udzielone tylko na rzecz osoby prawnej, w skład której wchodzi ta jednostka, albo na rzecz osoby fizycznej. Taka jest konstrukcja tej ustawy, zresztą taka sama obowiązywała do tej pory w prawie wynalazczym i w prawie związanym z ochroną znaków towarowych. Wydaje mi się, że ten zapis jest poprawny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#KrystynaŁybacka">Proszę jeszcze ustosunkować się do kwestii niemożności zwracania się z określonymi wnioskami przez holdingi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#ZenobiuszMiklasiński">Chcę podkreślić, że zasada, którą zapisaliśmy w ustawie, wynika z tego, że mamy tu do czynienia z prawami podmiotowymi, a więc mogą być one udzielone tylko osobie, które ma podmiotowość prawną. Wynika to z zapisu art. 3, w którym jest powiedziane, że ilekroć jest mowa o osobie, to rozumie się przez to osobę fizyczną lub prawną. To jest zasada generalna, że prawa podmiotowe przysługuje osobie, która ma podmiotowość prawną. Ten sam problem dotyczy spółek prawa cywilnego, w których te prawa przysługują osobom fizycznym, które zawarły spółkę cywilną. Tak też trzeba to rozumieć we wszystkich innych przypadkach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#KrystynaŁybacka">Proszę jednak zwrócić uwagę, że jeżeli łącznie czytamy art. 3 i 136, to zastrzeżenia pani Anny Sobczyk wydają się zasadne, bo czytam w tej chwili z art. 3: „przedsiębiorcy — rozumie się przez to osobę prowadzącą w celach zarobkowych działalność wytwórczą, budowlaną, handlową, usługową, zwaną dalej działalnością gospodarczą”. Jeżeli w art. 136 mówimy: „organizacja posiadająca osobowość prawną”, to automatycznie włączamy w to tę grupę przedsiębiorców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#WiesławKotarba">W tym zapisie nie chodzi o przedsiębiorcę, tu jest wyraźnie napisane: „organizacja posiadająca osobowość prawną”. To nie jest przedsiębiorca, to jest organizacja powołana do reprezentowania interesów przedsiębiorców, ona sama nic nie wytwarza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#KrystynaŁybacka">A jak to będzie zrzeszenie przedsiębiorców, to też jest to rodzaj organizacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#WiesławKotarba">Jeżeli to będzie zrzeszenie przedsiębiorców, które będzie chciało zgłosić znak dla wszystkich jednostek, które w tym zrzeszeniu są, to wtedy wystąpi o tzw. wspólne prawo ochronne, czyli dostaną prawo ochronne na znak towarowy wszyscy razem, każdy będzie miał jakiś udział procentowy w tym prawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#KrystynaŁybacka">Jakie konsekwencje pociągałoby skreślenie słów: „posiadająca osobowość prawną”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#WiesławKotarba">Tylko takie, że te prawa majątkowe powinny być przypisane do podmiotu, który jest podmiotem w rozumieniu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Chcę dodać, że podmiotami w obrocie gospodarczym są albo osoby fizyczne, albo prawne, czyli wszystkie te, które mogą samodzielnie występować, zaciągać zobowiązania i są samodzielnymi jednostkami w obrocie. Muszą mieć przymiot osobowości prawnej, a taki posiadają z mocy prawa tylko określone jednostki, o których jest powiedziane, że mają osobowość prawną, i osoby fizyczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#MałgorzataGęsikowska">Mam prośbę do państwa, aby jednak ujednolicić zapisy dotyczące podmiotów gospodarczych i w tej ustawie, i w podstawowej ustawie o działalności gospodarczej, bo w niej mówi się o osobach prawnych, osobach fizycznych i jednostkach organizacyjnych nie posiadających osobowości prawnej. Dobrze by było dla czystości prawa, aby te zapisy były jednakowe i jednolite w obu ustawach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#KrystynaŁybacka">Rozumiem, że optuje pani za zapisem, który jest w tej chwili?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#MałgorzataGęsikowska">Nie. Ten zapis jest niejasny, bo jest w nim ograniczenie. Niejasny jest również w połączeniu z art. 3, o którym była mowa na wstępie. Tu się podaje: „organizacja posiadająca osobowość prawną”, a tam jest: „osoby prawne”. Jeśli weźmiemy pod uwagę tylko organizacje, które skupiają podmioty gospodarcze, to co do zasady wszystkie one mają osobowość prawną. Ale są też takie organizacje, które tej osobowości nie mają, np. spółki cywilne, one nam tutaj giną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#WiesławKotarba">Taka spółka jest traktowana, jak zbiór osób fizycznych, tzn. prawo jest udzielane na rzecz osób fizycznych. To się już dzisiaj tak dzieje, że są spółki cywilne, które zgłaszają znaki towarowe i wtedy udzielamy ochrony na te osoby, które tworzą spółkę. Tutaj jest całkowita jednoznaczność, są osoby prawne, są osoby fizyczne i takie, które nie posiadają osobowości prawnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#KrystynaŁybacka">Ponieważ art. 136 budzi w tej chwili kontrowersje, czy jest to osobowość prawna jawna, czy też jest to osobowość prawna ułomna, to proszę, aby go w tej chwili wyłączyć do późniejszego rozpatrzenia. Tak czy inaczej nie możemy przecież poprzez ten zapis ograniczyć możliwości nabywania praw przez organizacje, które w rozumieniu prawa nie mają jasnej sytuacji co do osobowości prawnej. Bardzo proszę pana prezesa Wiesława Kotarbę i nasze Biuro Legislacyjne o kontakt i podjęcie próby ponownego zapisania art. 136, tak aby rozwiać nasze wątpliwości. Ta sprawa jest zbyt poważne, aby przejść nad nią do porządku dziennego. Czy jest zgoda Komisji na takie rozwiązanie? Jest zgoda.</u>
          <u xml:id="u-68.1" who="#KrystynaŁybacka">Przechodzimy do rozpatrzenia art. 137. Czy ktoś ma zastrzeżenia lub uwagi do tego artykułu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#AnnaSobczyk">Ta sama wątpliwość dotyczy i tego artykułu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#KrystynaŁybacka">Ta sama wątpliwość, a więc i ten art. wyłączamy do rozważenia. Czyli wyłączamy do wspólnego przedyskutowania i ujednolicenia cały rozdział 2, poza tytułem, który został już przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-70.1" who="#KrystynaŁybacka">Przechodzimy do rozpatrywania rozdziału 3. Czy ktoś zgłasza zastrzeżenia do tytułu, który brzmi: „Zgłoszenie znaku towarowego”? Nie słyszę, Stwierdzam, że tytuł został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-70.2" who="#KrystynaŁybacka">Przechodzimy do rozpatrywania art. 138. Czy są do niego uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#AnnaSobczyk">Mam tutaj dwie uwagi. Pierwsza dotyczy bezpośrednio ust. 1. Związane to jest z art. 120, który mówi: „Znakiem towarowym może być każde oznaczenie przedstawione w sposób graficzny”. W związku z tym uważam, że w zgłoszeniu należy przedstawić graficznie znak towarowy, nie określić, tylko przedstawić graficznie, bo wymaga tego art. 1, który mówi nam, co jest znakiem towarowym. Druga uwaga, która pewnie nie zostanie zrealizowana, ale ja ją w tej chwili sygnalizuje, bo będzie to wychodziło przy kolejnych artykułach. Tutaj w ogóle brak jest przepisów dotyczących porozumienia madryckiego i protokołu madryckiego i ja to uważam za poważny błąd. Tam te same czynności są inaczej nazywane, niż w tej ustawie. Np. za rejestrację znaku uważa się wpisanie go do rejestru międzynarodowego. Część artykułów tej ustawy została przepisana z innych ustaw, które są w zasadzie dla praktyki oczywiste. Zostały one przepisane z konwencji paryskiej, pierwszej dyrektywy czy też z Kodeksu cywilnego. Natomiast brak jest ujednolicenia z przepisami porozumienia madryckiego i protokołu madryckiego. Brak tu jest odniesienia do tamtej terminologii i tam stosowanych procedur. Myślę, że trzeba tu wstawić cały odrębny rozdział zawierający postanowienia porozumienia madryckiego i protokołu madryckiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#WiesławKotarba">Pierwsza kwestia, czyli zamiany wyrazu „określić” na „przedstawić”, dlatego że w art. 120 jest użyty wyraz przedstawić. Proszę jednak zauważyć, że w art. 120 jest powiedziane: „oznaczenie przedstawione lub, które da się w sposób graficzny wyrazić”, czyli łącznym określeniem jest w art. 138 „należy określić”, bo wtedy odnosi się to i do przedstawienia, i do wyrażenia w sposób graficzny.</u>
          <u xml:id="u-72.1" who="#WiesławKotarba">Druga sprawa ma znaczenie ustrojowe dla tej ustawy. W momencie gdy zastanawiano się nad konstrukcją całej ustawy, przyjęto założenia, że będzie się ona odnosić tylko do postępowania krajowego. Istnieje cały szereg przepisów, które obowiązują w Polsce na podstawie porozumień międzynarodowych. Dotyczy to nie tylko znaków towarowych, ale i wynalazków, wzorów użytkowych, itd. Przyjęto założenie, że nie ma potrzeby przepisywania regulacji z porozumień międzynarodowych, które przecież obowiązują tak samo, jak prawo krajowe, a nawet mają pewien priorytet w stosowaniu. Nie ma więc potrzeby przenoszenia tamtych przepisów do ustawodawstwa krajowego, bo te porozumienia funkcjonują samodzielnie. W momencie gdy ulegają zmianie, to to dotyczy również Polski. Przeniesienie tamtych przepisów do tej ustawy spowodowałoby jej niesamowite rozbudowanie. Poza tym ustawa musiałaby być aktualizowana wraz z każdą zmianą porozumień międzynarodowych. Generalnie założyliśmy, że to co jest w innych aktach - porozumieniach międzynarodowych, funkcjonuje i żyje swoim życiem. Nie przenosiliśmy tamtych regulacji tutaj.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#KrystynaŁybacka">Czy na sali jest przedstawiciel Komitetu Integracji Europejskiej? Nie ma. Czy pan minister Jan Frąckowiak zechciałby w tej sprawie zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#JanFrąckowiak">W tej sprawie moja świadomość dotyczy tylko wiążącego charakteru porozumień międzynarodowych przed ustawodawstwem krajowym. Natomiast wolałbym się nie wypowiadać co do szczegółów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#KrystynaŁybacka">Mam pytanie do pana przewodniczącego Czesława Sobierajskiego, czy w pracach podkomisji brali udział przedstawiciele KIE?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#CzesławSobierajski">Gdy były wątpliwości, to oczywiście zasięgaliśmy opinii KIE i mam je tutaj na piśmie. Natomiast tu chodzi o to, że w konstytucji jest odniesienie do prawa międzynarodowego, które działa wprost i dlatego nie ma sensu przepisywanie tutaj tych aktów. Konstytucja jednoznacznie rozstrzyga tę kwestię. Dlatego uznaliśmy, że nie ma powodu do rozbudowywania tej ustawy do monstrualnych rozmiarów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#ZenobiuszMiklasiński">Mam jeszcze kilka uwag w sprawie propozycji pani Anny Sobczyk, która chce uzupełnienia tej ustawy o przepisy porozumienia madryckiego, które nas rzeczywiście obowiązuje. Jednak to porozumienie o międzynarodowej rejestracji znaków zakłada zupełnie odrębny od naszego tryb rozpatrywania zgłoszeń. Ogólnie polega to na tym, że zgłoszenie dokonuje się w swoim kraju macierzystym, dalej jest ono wysyłane do Genewy, gdzie dokonuje się międzynarodowej rejestracji ze wskazaniem Polski, sprawa wraca do Polski, która ewentualnie ma prawo w ciągu 12 miesięcy stwierdzić niemożność udzielenia ochrony na jej terenie. To jest zupełnie odrębny tryb i to porozumienie dokładnie go określa. Natomiast w tej ustawie przyjęliśmy założenie, że regulujemy tylko tryb, który dotyczy przyjmowania i rozpatrywania zgłoszeń w Polsce. Tryb międzynarodowy jest uregulowany porozumieniem, które stosuje się bezpośrednio.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#EwaMalewska">Chcę zwrócić uwagę na okoliczność, że pewna harmonizacja procedur wynikających z porozumień międzynarodowych i postępowania w trybie krajowym musi być dokonana. Jest bardzo dużym brakiem tej ustaw, że nie ma w niej mowy o normach kolizyjnych. Np. przy badaniu znaków towarowych w trybie krajowym, uprawniony wcześniejszą rejestracją, czyli uprawniony do rejestracji znaku, który jest naruszany przez znak późniejszy, jest powiadamiany przez Urząd Patentowy. Czegoś takiego nie robimy przy badaniu zgłoszeń międzynarodowych. Jest to duże utrudnienie dla uprawnionych wcześniejszych rejestracji do śledzenia bytu następnych zgłoszeń. W związku z tym pewne normy kolizyjne między tymi dwoma ustawami, czyli określenie, które przepisy stosuje się odpowiednio, powinny być zawarte w takiej dużej regulacji jak Kodeks ochrony własności przemysłowej. Dotyczy to również postępowań zdefiniowanych w innych działach, nie tylko w rozdziale o znakach towarowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#KrystynaŁybacka">Ponieważ problem, o którym w tej chwili mówimy, dotyczy samej istoty tej ustawy, to proponuję, oczywiście jeżeli państwo posłowie się na to zgodzą, aby wystąpić o opinię Biura Legislacyjnego i Biura Studiów i Ekspertyz. Boję się, że w przeciwnym przypadku możemy spotkać się z zarzutem, który wypływa już po raz czwarty podczas posiedzenia naszej Komisji. Bardzo proszę sekretariat o zwrócenie się o ekspertyzę w tej kwestii. Do dalszych prac nad tymi zagadnieniami przystąpimy po ich otrzymaniu. Jest to mój wniosek formalny i proszę o jego przegłosowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#CzesławSobierajski">Składam wniosek przeciwny, jako że rzeczywiście mówimy o samej istocie tej ustawy. Rada Ministrów przyjęła ten projekt, Komitet Integracji Europejskiej wydał o nim pozytywną opinię, mamy już wszystko, co możliwe. Możemy oczywiście dalej dyskutować, ale ja składam wniosek przeciwny, bo to już zostało przesądzone.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#KrystynaŁybacka">Są dwa wnioski: za i przeciw, nie dopuszczam do dalszej dyskusji, bo nie ma takiej potrzeby, proszę o przegłosowanie. Chcę tylko przypomnieć, że w przypadku sporu pomiędzy stanowiskiem Rady Ministrów a członków Komisji bardzo często występuje się o ekspertyzy i jest to święte prawo prac nad każdą ustawą. W szczególności dotyczy to ustaw tak ustrojowych, jak prawo o znakach towarowych.</u>
          <u xml:id="u-81.1" who="#KrystynaŁybacka">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za tym, aby dalsze prace nad tą kwestią podjąć na następnym planowanym posiedzeniu, ale już opierając się na przygotowanej ekspertyzie? Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał? Podaję wyniki głosowania: 11 posłów głosowało za, 11 przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu. Stwierdzam, że mój wniosek nie uzyskał większości. Pracujemy dalej. Zwracam uwagę, że państwo posłowie nie chcą uzyskać ekspertyzy, taka jest wola Komisji.</u>
          <u xml:id="u-81.2" who="#KrystynaŁybacka">Czy po wysłuchaniu dyskusji dotyczącej zakresu regulacji w naszym prawie i prawie międzynarodowym ktoś zechce przejąć jako własny wniosek pań: Ewy Malewskiej i Anny Sobczyk?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#JanZaciura">Gdyby panie mogły sformułować jednolitą propozycję, bo co innego wypowiedź czy kwestionowanie koherencyjności tych zapisów, a co innego zgłoszenie konkretnej propozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#AnnaSobczyk">Tylko odpowiedź, ja już wcześniej składałam na ręce pana przewodniczącego opinię i wniosek o uzupełnienie przepisów, gdyż ten brak stwarza rzeczywiście bardzo poważne problemy w praktyce. Porozumienia międzynarodowe dotyczące znaków towarowych mówią po prostu tylko o skrzynce kontaktowej, co należy zrobić, żeby przesłać zgłoszenie do skrzynki kontaktowej. Natomiast absolutnie brak jest przepisów dotyczących postępowania, a postępowanie krajowe obecnie nie jest stosowane według obowiązujących przepisów, są stosowane wyłącznie rozwiązania wymagane przez przepisy międzynarodowe, czyli dotyczące wnoszenia i ostatecznych decyzji. Nie są natomiast stosowane przepisy dotyczące postępowania krajowego, bo to należy do danego kraju, to jego władze mają to uregulować. Właśnie tego tutaj brak.</u>
          <u xml:id="u-83.1" who="#AnnaSobczyk">Jest jeszcze sprawa odmiennego nazewnictwa i dlatego muszę powiedzieć, że wszystkie kraje Unii Europejskiej mają w swoim prawie oddzielny rozdział, który ma tytuł porozumienie madryckie i protokół madrycki. Mam tutaj ustawę niemiecką i mogę to państwu pokazać. Te przepisy powinny się znajdować w ustawie, żeby osoby zgłaszające wiedziały, czego mogą się domagać. W ten sposób tworzymy ustawę tylko dla bardzo wąskiego grona praktyków, którzy mają bardzo dużą wprawę w posługiwaniu się tymi przepisami. Te przepisy nie będą dostępne dla zwykłych osób, które chciałyby skorzystać z ochrony znaków towarowych i z tego postępowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#KrystynaŁybacka">Któremu przewodniczącemu dała pani swoje uwagi na piśmie? Panu przewodniczącemu Czesławowi Sobierajskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#CzesławSobierajski">Prosimy, żeby pani przedstawiła swoją propozycję w formie gotowego zapisu. Wtedy któryś z posłów będzie to mógł przejąć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#AnnaSobczyk">To jest cały rozdział. Może przeczytam to, co napisałam: „Proponowane w ustawie przepisy nie wyczerpują...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#KrystynaŁybacka">Przepraszam, pani chce w tej chwili wprowadzić cały nowy rozdział, pytam więc jeszcze raz, czy ta kwestia była przedmiotem dyskusji na posiedzeniu podkomisji? Tak czy nie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#AnnaSobczyk">Muszę powiedzieć, że akurat na tym posiedzeniu nie byłam. Później sygnalizowałam ten problem, ale niestety nie można już było wrócić. Myślałam, że będzie jeszcze okazja wrócenia do tematu, bo ja to cały czas sygnalizowałam przy wszystkich przepisach dotyczących znaków towarowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#KrystynaŁybacka">Ubolewam, że mój wniosek formalny nie uzyskał większości, bo nie mielibyśmy w tej chwili tego sporu. Chcę zapewnić państwa posłów, że był to wniosek czysto merytoryczny, a nie taktyczny czy ideologiczny. W związku z tym pytam, czy któryś z posłów chce przejąć w całości wniosek pani Anny Sobczyk? Wówczas przeprowadzimy nad nim szczegółową dyskusję i poddamy go pod głosowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#JanZaciura">Mam wniosek formalny podobny do propozycji pani przewodniczącej. Jest taka praktyka, że jeżeli ktoś zgłasza tak ważną poprawkę, to żebyśmy ją mogli rozpatrzeć, czy też przejąć, jeżeli została zgłoszona spoza grona poselskiego, to się ją powiela i doręcza posłom. Składam wniosek, aby podobnie postąpić z poprawką pani Anny Sobczyk. Jestem skłonny ją przejąć, ale muszę ją mieć na piśmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#KrystynaŁybacka">Panie pośle, czy pański wniosek formalny oznacza, że prosi pan, aby poprawka pani Anny Sobczyk została powielona i dostarczona posłom? Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#EwaSikorskaTrela">Chcę znać stanowisko rządu, bo jest to projekt rządowy i dla nas wiążące jest przede wszystkim stanowisko rządu. Czy jest to niezbędne? Czy ten rozdział, który chce wprowadzić pani Anna Sobczyk, jest konieczny do tego, żeby wszyscy, którzy będą zgłaszali do rejestracji swoje wnioski, mogli zgodnie z tym naszym projektem ustawy wyczerpać wszystkie możliwości? Czy bez tego rozdziału jest to niemożliwe? Czy bez tego rozdziału ustawa jest wystarczająca?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#KrystynaŁybacka">Za chwilę jeszcze raz poprosimy o przedstawienie stanowiska rządu. Natomiast nie zgadzam się ze stwierdzeniem pani poseł, gdyby stanowisko rządu było wiążące, to prace poselskie byłyby niepotrzebne, bo przyjmowalibyśmy projekty w wersji przygotowanej przez rząd. Istotą naszej pracy jest to, że stanowisko rządu jest przez posłów przyjmowane, korygowane i przepracowywane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#WiesławKotarba">Koncepcja zgłaszana przez panią Annę Sobczyk jest jedną z możliwych koncepcji zbudowania tej ustawy. Natomiast przekreśla ona cały dotychczasowy nasz wkład pracy w tę projekt. Powiadam jeszcze raz, że na etapie powstawania konstrukcji założeń tej ustawy zostało, naszym zdaniem logicznie przyjęte, że nie ma sensu przepisywanie porozumień międzynarodowych, które są przetłumaczone i opublikowane w Dzienniku Ustaw. Do każdego z nich można bez trudu dotrzeć. Jeżeli przyjmiemy koncepcję, że zaczynamy przepisywać rozdziały z tamtych porozumień, to znaczy, że wracamy do samego początku prac. To jest zupełnie inna koncepcja budowania tej ustawy, która od samego początku nie znalazła uznania podkomisji. Ta wersja, którą prezentujemy była szeroko konsultowana, została przyjęta przez rząd i ma pozytywną opinię Komitetu Integracji Europejskiej, czyli przeszła wszystkie kolejne etapy. Wydaje mi się, że ten jeden głos nie może przesądzić o tym, że to wszystko wyrzucamy do kosza i zaczynamy od początku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#CzesławSobierajski">Chcę uzmysłowić wszystkim, że rzadko która ustawa w Sejmie rodziła tyle kontrowersji i tyle sprzecznych opinii. Proszę wierzyć, że na każdy temat przychodziły opinie tak różne i tak przeciwstawne, że trudno było uwierzyć, że to wszystko pisali ludzie, którzy się podobno na tych sprawach znają. Dotyczy to również tej sprawy, o której pani przed chwilą powiedziała. Filozofia ustawy jest przesądzona, przyjęto takie zapisy i dzięki temu ustawa jest spójna. Można oczywiście dyskutować o szczegółach, ale przyjęcie tego rozwiązania burzy całość. Ponawiam wniosek, żeby go nie przyjmować. Inaczej trzeba będzie zacząć od początku. W ustawie odwołujemy się do prawa międzynarodowego, bo konstytucja wyraźnie o tym mówi. Stawiam jeszcze raz wniosek, aby tej propozycji nie przyjmować i przejść do dalszej realizacji porządku dziennego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#KrystynaŁybacka">Czy w świetle przeprowadzonej dyskusji, zajęcia przez rząd jasnego stanowiska i wyjaśnień pana przewodniczącego Czesława Sobierajskiego pan poseł Jan Zaciura podtrzymuje prośbę o powielenie i rozdanie posłom tej propozycji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#JanZaciura">Chcę panu przewodniczącemu zwrócić uwagę, że elementarne zasady uczciwości i pracy nad tak ważną i tak trudną ustawą wymagają rozpatrzenia każdej zgłoszonej propozycji. Przecież my w tej chwili nie głosujemy tego, tylko chcemy wiedzieć, na czym poprawka, którą zgłasza pani Anna Sobczyk, polega. Oświadczenie to zostało zgłoszone przewodniczącemu podkomisji, a posłowie go nie dostali, a przecież uczciwość nakazuje, żebyśmy dostali przed głosowaniem wszystkie opinie, ekspertyzy i poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#KrystynaŁybacka">Już nie prowadzimy dyskusji na ten temat. Pytam formalnie: czy pan poseł Jan Zaciura podtrzymuje swój wniosek? Podtrzymuje. Do dyskusji były zgłoszone jeszcze dwie osoby.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Może teraz moje wystąpienie jest już nieco spóźnione, ale chciałam wystąpić natychmiast po panu przewodniczącym Czesławie Sobierajskim, który mówił o systemie źródeł prawa. Chcę zacytować art. 87 konstytucji: „Źródłami powszechnie obowiązującego prawa Rzeczypospolitej Polskiej są: Konstytucja, ustawy, ratyfikowane umowy międzynarodowe oraz rozporządzenia”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#StanisławPilniakowski">Właśnie ze względu na powagę, o której mówił pan poseł Jan Zaciura, po wysłuchaniu informacji rządu i posła sprawozdawcy stawiam wniosek przeciwny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#WitoldNieduszyński">Wydaje mi się, że w tej chwili dyskusja się rozeszła i dotyczy dwóch różnych tematów. Pan prezes mówi o kwestii przepisywania konwencji, które zostały przez Polskę podpisane, a wniosek pani Anny Sobczyk dotyczy dodania rozdziału, w którym zostaną określone obie procedury, ta wynikająca z konwencji i ta wynikająca z prawa polskiego. To są dwie różne sprawy, ja też jestem zwolennikiem nieprzepisywania prawa ratyfikowanego, ale być może faktycznie trzeba tu opisać kwestię rozbieżności tych procedur. Być może był by to, łącznik scalający oba te prawa. Proszę o wyjaśnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#KrystynaŁybacka">Zarówno praktyka sejmowa, jak i praktyka prac naszych Komisji wymaga, aby w przypadku gdy którykolwiek z posłów żąda poprawki na piśmie, tę poprawkę otrzymał. Pytam zatem sekretariat, jaki czas jest potrzebny na powielenie tej, rozumiem że przygotowanej przez panią na piśmie, poprawki? Czy pani ma tę poprawkę na piśmie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#AnnaSobczyk">Mam tylko ten wniosek, bo rzeczywiście jest to dość duży rozdział. Dokładnej treści całości nie mam, bo jest tak dużo rzeczy do uregulowania, że to rzeczywiście wymaga opracowania całego nowego rozdziału. Ponieważ ja nie wiedziałam, czy mój wniosek zostanie przyjęty, to tego nie opracowałam, bo to wymaga naprawdę bardzo dużo pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#KrystynaŁybacka">W związku z tym mam następującą propozycję, ponieważ ta poprawka dotyczy pewnej całościowej koncepcji i zmiany ingerującej w zapisy wielu artykułów - proszę mi teraz nie przerywać - to bardzo proszę, aby zechciała pani przygotować jej całość na piśmie. Proszę dostarczyć ją do sekretariatu Komisji i wówczas sekretariat na następne posiedzenie przygotuje odpowiednią ilość egzemplarzy. Posłowie po zapoznaniu się z jej tekstem, podejmą ją bądź nie. Czy pan poseł Jan Zaciura zgadza się na taką propozycję?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#JanZaciura">Tak, zgadzam się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#KrystynaŁybacka">Jesteśmy po burzliwej dyskusji, pan poseł Jan Zaciura i wszyscy członkowie Komisji otrzymają te propozycje na piśmie i po zastanowieniu się, może ktoś przejmie tę poprawkę. Przystępujemy do dalszych obrad.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#CzesławSobierajski">Pani przewodnicząca dociekliwie pytała, któremu przewodniczącemu, z nazwiska był złożony ten wniosek. To na moje ręce było złożone, ale to nie był żaden projekt, tylko to, co pani powiedziała, czyli wniosek, filozofia, ogólna koncepcja. Czyli takie dyskusje były, ale kończyły się zawsze tak, jak dziś słyszymy. Taki horror przeżywaliśmy przez rok. Tylko tyle chciałem powiedzieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#StanisławPilniakowski">Proszę o głos w kwestii formalnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#KrystynaŁybacka">Zaraz udzielę panu głosu w kwestii formalnej. Rozumiem, że ponawia pan wniosek już zgłoszony. Zobaczymy, może pani Annie Sobczyk uda się ten wniosek napisać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#StanisławPilniakowski">W kwestii formalnej. Pani przewodnicząca, jeżeli jest taki obyczaj, o którym pani mówiła, a który zgłosił pan poseł Jan Zaciura, że jeżeli jest zgłoszony wniosek, to można żądać uzasadnienia na piśmie, to to jest vis maior, ale jeżeli takiego obliga nie ma, to ja podtrzymuję mój wniosek. Wysłuchaliśmy racji merytorycznych, w tym pracującej podkomisji oraz stanowiska przedstawiciela rządu w stosunku do wątpliwości, które podała pani Anna Sobczyk, to chyba wystarczy. Ja swojego wniosku nie wycofuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#KrystynaŁybacka">Panie pośle, proszę zwrócić uwagę, że tryb, jaki zaproponowałam, absolutnie w niczym nie przesądza skutków. Proszę też zwrócić uwagę, co jest zaproponowane, nadal pracujemy nad ustawą, a w międzyczasie pani Anna Sobczyk postara się swoją propozycję przygotować na piśmie. Panie i panowie posłowie ją otrzymacie, jeśli nikt z państwa jej nie przejmie...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#MarekWójcik">Mnie taka propozycja nie interesuje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#KrystynaŁybacka">Pana może nie interesować, ale jeżeli interesuje chociaż jednego posła, to jest to konieczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#MarekWójcik">To niech się pani dowie formalnie, ilu posłów to nie interesuje, przeprowadzając głosowanie nad tą sprawą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#KrystynaŁybacka">Bardzo przepraszam, ale jest prezydium Komisji, które prowadzi obrady i w związku z tym jeszcze raz informuję, że otrzymacie państwo pisemną propozycję, a problem, czy pan to przeczyta, czy nie, jest istotnie pańskim osobistym problemem. Natomiast tryb procedowania jest określony regulaminem.</u>
          <u xml:id="u-115.1" who="#KrystynaŁybacka">Przechodzimy do art. 138. Czy są jeszcze inne uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#MarekWójcik">Oczywiście, że się na to nie zgadzamy. Pierwszy mój wniosek formalny dotyczy doprowadzenie do głosowania nad tą sprawą. Drugi wniosek formalny to żądanie zmiany prowadzącego posiedzenie połączonych Komisji, bo pani przewodnicząca po prostu manipuluje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#KrystynaŁybacka">Tego typu stwierdzenie kwalifikuje się do rozstrzygnięcie przez Komisję Regulaminową i Spraw Poselskich. Więc jeśli pan podtrzymuje to stwierdzenie, to pełen stenogram prześlemy do rozstrzygnięcia Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich, żeby wyjaśniła pańskie stwierdzenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#MarekWójcik">Tak, podtrzymuję to stwierdzenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#KrystynaŁybacka">W tej chwili pytam, czy są inne uwagi do art. 138. Jeśli nie ma, to rozumiem, że przyjęliśmy art. 138, na razie bez zmian. Gdybyście państwo zamiast decydować się na różne wnioski słuchali, co mówimy, to już dawno byłby przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-119.1" who="#KrystynaŁybacka">Czy do art. 139 macie państwo uwagi? Nie ma. Stwierdzam, że art. 139 został przyjęty w wersji zaproponowanej przez podkomisje. Czy do art. 140 macie państwo uwagi? Nie ma. Stwierdzam, że art. 140 został przyjęty w wersji zaproponowanej przez podkomisje. Czy do art. 141 są uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#AnnaSobczyk">Art. 141 wymaga, by wykaz towarów był sporządzony w używanej polskiej terminologii technicznej. Mam zastrzeżenia praktyczne do tego sformułowania. Po pierwsze, zgłaszane są usługi, które dotyczą nie tylko terminologii technicznej, więc wydaje mi się, że ten dodatek jest zbędny. Uważam również, że jest cały szereg pojęć, które w ogóle są nieprzetłumaczalne na język polski w dniu dokonywania zgłoszenia. W związku z tym mam propozycję, aby była również możliwość dokonywania zgłoszeń, które zawierają pojęcia przyjęte zwyczajowo w danej dziedzinie w dniu dokonywania zgłoszenia. Te określenia z czasem uzyskują, a z czasem nie odpowiedniki w języku polskim. Szereg pojęć weszło do języka polskiego w identycznym brzmieniu, jak w języku obcym: playback, slajdy, siding, recykling, foldery itd. Nie ma praktycznej możliwości przetłumaczenia wszystkiego na język polski. W związku z tym mam prośbę o zmianę redakcji tego zapisu. Trzeba tu dodać: „o ile to jest możliwe w polskiej terminologii”. Już bez „technicznej”, bo przecież nie wszystkie te zgłoszenia dotyczą techniki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#WiesławKotarba">Oczywiście można tu kwestionować każdy wyraz i zastanawiać się, jak zastąpić go innym. Mnie się wydaje, że generalnie ten przepis jest czytelny, a poza tym mówimy o postępowaniu krajowym. Jest tu powiedziane: „polskiej terminologii technicznej oraz określeń jednoznacznych”, czyli zasadnicza wymowa jest taka, żeby to było przedstawione w sposób czytelny. Teraz na pewno będzie pytanie o klasyfikację nicejską, bo to jest następne porozumienie w sprawie klasyfikacji znaków towarowych, na podstawie którego my pracujemy. Wymowa tego zapisu jest taka, że ten, kto zgłasza, ma wskazać towar w sposób jednoznaczny i koniec.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#KrystynaŁybacka">Czy po wyjaśnieniach pana prezesa ktoś z posłów chce przejąć propozycję pani Anny Sobczyk? Nie słyszę. Czy są inne uwagi do art. 141? Nie ma. Stwierdzam, że art. 141 został przyjęty w wersji zaproponowanej przez podkomisję.</u>
          <u xml:id="u-122.1" who="#KrystynaŁybacka">Czy są uwagi do art. 142? Nie ma. Stwierdzam, że art. 142 został przyjęty w wersji zaproponowanej przez podkomisję. W ten sposób przyjęliśmy cały rozdział 3.</u>
          <u xml:id="u-122.2" who="#KrystynaŁybacka">Przechodzimy do rozpatrywania rozdziału 4. Czy ktoś wnosi zastrzeżenia do tytułu brzmiącego: „Rozpatrywanie zgłoszenia znaku towarowego”? Nie. Stwierdzam, że tytuł rozdziału 4 został przyjęty. Czy do art. 143 są uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#AnnaSobczyk">Mam następującą uwagę, ilość dokonywanych zgłoszeń znaków towarowych jest nieporównanie większa w stosunku do zgłoszeń wzorów użytkowych i patentów. Znaków towarowych zgłaszanych jest rocznie ponad 20 tys., natomiast wynalazków jest około 3 tys., a wzorów użytkowych jeszcze mniej. Dlatego uważam, że pewne rozwiązania, które są stosowane przy patentach czy przy wzorach użytkowych nie zdają egzaminu przy znakach towarowych. Urząd Patentowy jest zobowiązany do badania względnych wymogów zdolności rejestrowej, czyli do badania, czy nie są naruszane prawa osób trzecich. Niezmiernie ułatwiającym pracę Urzędu rozwiązaniem, korzystnym również dla osób, które mają już prawa ochronne, jest instytucja sprzeciwu. Mówię sprzeciwu, a nie uwag, dlatego że zostało przyjęte, że sprzeciw jest dokonywany po rejestracji, natomiast uwagi są zgłaszane przed rejestracją. Chcę podkreślić, że we wszystkich krajach, w których badane są względne wymogi zdolności rejestrowej, jest to robione przed dokonaniem rejestracji. Przez długie lata pracowałam w Urzędzie Patentowym jako specjalista i dobrze pamiętam, że wszelkie napływające z zewnątrz pisma były do ostatniej chwili niezmiernie cenne dla mnie. To się wiąże jeszcze z jedną rzeczą, która wyjdzie później. Chodzi mi o propozycję, aby opłata była wnoszona po decyzji. Uważam, że przy znakach towarowych powinna być najpierw opłata, a dopiero później decyzja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#KrystynaŁybacka">Bardzo proszę o sformułowanie poprawki, jaką pani wnosi do art. 143.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#AnnaSobczyk">„Ust. 1. O zgłoszeniu znaku towarowego Urząd Patentowy dokonuje ogłoszenia niezwłocznie po upływie 6 miesięcy. Jednakże przed upływem tego terminu Urząd Patentowy udziela informacji. Od dnia ogłoszenia osoby trzecie mogą zapoznać się ze wskazanym w zgłoszeniu znakiem towarowym oraz wykazem towarów, dla których znak jest przeznaczony. Ust. 2. Każdy może wnieść sprzeciw z wyjaśnieniami, na jakich podstawach wskazanych w art. 129, 131 i 132 znak nie powinien być zarejestrowany w terminie 2 miesięcy od daty opublikowania. Pkt 1. Ten kto wniósł sprzeciw na podstawie art. 132 ust. 1 i 2 oraz art. 161 jest stroną w postępowaniu”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#KrystynaŁybacka">Wysłuchaliśmy dyskusji. Czy pan prezes chce się do tego ustosunkować?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#WiesławKotarba">Po pierwsze, statystyka podana przez panią Annę Sobczyk nie do końca odpowiada prawdzie. Z tych 20 tys. zgłoszeń znaków towarowych, co najmniej 9–10 tys. pochodzi z procedury międzynarodowej, tzn. że ochrona została udzielona już tam, w Genewie. Po drugie, jeśli chodzi o wynalazki, to twierdzenie, że jest w ogóle 3 tys. zgłoszeń wynalazków, jest błędne. Te 3 tys. to jest tylko w trybie krajowym, w samej fazie krajowej z PCT jest następne 3,5 tys. Oprócz tego jest około 20 tys. notyfikacji wynikających z PCT.</u>
          <u xml:id="u-127.1" who="#WiesławKotarba">Jeżeli natomiast chodzi o merytoryczną stronę art. 143, to wygląda to tak, że można również sięgnąć np. do ustawy z Mozambiku i zaproponować wprowadzenie przyjętych tam rozwiązań. Jedną rzecz przyjęliśmy konsekwentnie, we wszystkich przedmiotach po zgłoszeniu jest ogłoszenie tego faktu w określonym czasie. W przypadku wynalazków i wzorów użytkowych jest to 18 miesięcy, a w przypadku innych przedmiotów jest to 6 miesięcy. Do tej pory takiego ogłoszenia o zgłoszeniu nie było, co oznaczało, że osoby trzecie interesujące się znakami towarowymi nie miały dostępu do informacji. W tej ustawie mówimy, jest obowiązek publikowania, tak aby wszyscy mieli 6 miesięcy na przysłanie swoich uwag, jeśli uważają, że prawo ochronne nie powinno być udzielone To zresztą jest bardzo podobne do tego, co proponuje pani Anna Sobczyk, czyli dania możliwości sprzeciwiania się udzieleniu praw. Przy czym nasze rozwiązanie nie przewiduje żadnej skomplikowanej procedury. Każdy, nie tylko ten, kto ma w tym interes prawny, będzie mógł przesłać informację, że są pewne zastrzeżenia do udzielenia prawa ochronnego. A więc jest to rozwiązanie kompletne, całościowe i bez zbędnej biurokracji. Druga sprawa to jest możliwość wniesienia sprzeciwu po udzieleniu ochrony, w tej sprawie jednolicie w stosunku do wszystkich przedmiotów przyjęliśmy, że jest możliwość złożenia sprzeciwu. Również ten sprzeciw może złożyć każdy, nie tylko osoba, która ma w tym interes prawny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#KrystynaŁybacka">Czy ktoś z posłów przejmuje uwagi pani Anny Sobczak? Nie widzę. Przypominam, że jesteśmy w fazie czytania projektu podkomisji i od tej pory proszę, aby każdy wnoszący zastrzeżenia rozpoczynał od podania poprawnie sformułowanej propozycji zapisu. Dopiero dalej prosimy o krótkie uzasadnienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#EwaMalewska">Pan prezes powiedział, że w tym artykule wyznaczono termin 6 miesięcy na wnoszenie uwag. Wydaje mi się, że z tego zapisu to nie wynika.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#KrystynaŁybacka">Czy potrafi pan odeprzeć ten zarzut?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#WiesławKotarba">Trzeba zajrzeć do art. 148, w nim jest zapisane te 6 miesięcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#KrystynaŁybacka">Po tych wyjaśnieniach zapytuję, czy ktoś z państwa przejmuje uwagi pani Ewy Malewskiej? Nie. Czy są inne uwagi do art. 143? Nie ma. Stwierdzam, że art. 143 został przyjęty w brzmieniu zaproponowanym przez podkomisje?</u>
          <u xml:id="u-132.1" who="#KrystynaŁybacka">Czy do art. 144 są uwagi? Nie ma. Stwierdzam, że art. 144 został przyjęty w brzmieniu zaproponowanym przez podkomisje. Czy do art. 145 są uwagi? Pani Anna Sobczyk, ale proszę zacząć od konkretnej propozycji, w którym miejscu i jaką wprowadzamy zmianę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#AnnaSobczyk">Chcę zasygnalizować, że tu też wychodzi brak przepisów dotyczących porozumienia madryckiego i protokołu madryckiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#KrystynaŁybacka">Rozstrzygnęliśmy już, że przygotowuje pani całościową propozycję, z którą posłowie się zapoznają i przyjmą ją bądź nie. Już do tego nie wracamy.</u>
          <u xml:id="u-134.1" who="#KrystynaŁybacka">Czy są inne uwagi do art. 145? Nie ma. Stwierdzam, że art. 145 został przyjęty w brzmieniu zaproponowanym przez podkomisję. Czy do art. 146 są uwagi? Nie ma. Stwierdzam, że art. 146 został przyjęty w brzmieniu zaproponowanym przez podkomisję. Czy do art. 147 są uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#AnnaSobczyk">W ust. 2 proponuję zmianę: „Udzielenie prawa ochronnego następuje po uiszczeniu przez zgłaszającego opłaty za dziesięcioletni okres ochrony.”. Praktyka wykazuje, że przy znakach towarowych najpierw powinna być wniesiona opłata, a później udzielana ochrona. Tutaj zapisano, że najpierw jest wydawana decyzja, a później uiszczana opłata. Mnie chodzi o odwrócenie tej sytuacji. Wydawane w ten sposób decyzje nie mają po prostu numeru rejestracji i przez to są decyzjami wadliwymi. Poza tym z punktu widzenia praktycznego lepiej jest wziąć pieniądze z góry. Wszyscy pracownicy Urzędu Patentowego bardzo sobie cenili ten tryb postępowania i uważam, że powinien być on utrzymany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#WiesławKotarba">Stwierdzam, że ten tryb postępowania, o którym pani mówi, był trybem wypaczonym i niedopuszczalnym. Petent wnosi opłatę, a prawo nie zostaje mu udzielone, to za co ten człowiek płacił. Teraz będzie prawidłowo, wydaje się decyzję i wzywa do wniesienia opłaty, jeżeli opłata nie wpłynie, to uchyla się decyzję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#KrystynaŁybacka">Czy ktoś z państwa posłów przejmuje uwagi pani Anny Sobczyk?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-138">
          <u xml:id="u-138.0" who="#ZygmuntMachnik">Przejmuję tę poprawkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-139">
          <u xml:id="u-139.0" who="#KrystynaŁybacka">Zatem głosujemy. Kto jest za propozycją pana posła Zygmunta Machnika? Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał od głosu? Podaję wyniki głosowania: 6 posłów głosowało za, 11 przeciw, 2 osoby wstrzymały się od głosu. Stwierdzam, że poprawka przejęta przez pana posła Zygmunta Machnika nie została przyjęta. Tym samym art. 147 został przyjęty w wersji zaproponowanej przez podkomisję.</u>
          <u xml:id="u-139.1" who="#KrystynaŁybacka">Czy do art. 148 są uwagi? Nie słyszę. Stwierdzam, że art. 148 został przyjęty w wersji zaproponowanej przez podkomisję. Czy do art. 149 są uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-140">
          <u xml:id="u-140.0" who="#WiesławKotarba">To jest tylko konsekwencja zmiany, która wcześniej została dokonana. Myślę, że może to zrobić Biuro Legislacyjne w ramach swojego upoważnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-141">
          <u xml:id="u-141.0" who="#KrystynaŁybacka">To jest tylko zmiana redakcyjna, którą wprowadzi Biuro Legislacyjne, nie musimy tego głosować. Czy są inne uwagi merytoryczne?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-142">
          <u xml:id="u-142.0" who="#AnnaSobczyk">Chcę zwrócić uwagę, że mówi się tutaj o wpisie do rejestru, a brak jest w ogóle rejestru rejestracji międzynarodowych. Jest to dość poważne niedopatrzenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-143">
          <u xml:id="u-143.0" who="#KrystynaŁybacka">Przypominam, że co do regulacji prawa międzynarodowego, to przygotowuje pani całościową koncepcję, z którą posłowie będą zapoznani po dostarczeniu jej do skrytek. Czy ma pani inne uwagi? Nie. Czy są inne uwagi do art. 149? Nie ma. Stwierdzam, że art. 149 został przyjęty w wersji zaproponowanej przez podkomisję.</u>
          <u xml:id="u-143.1" who="#KrystynaŁybacka">Czy są uwagi do art. 150? Nie ma. Stwierdzam, że art. 150 został przyjęty w wersji zaproponowanej przez podkomisję.</u>
          <u xml:id="u-143.2" who="#KrystynaŁybacka">Czy są uwagi do art. 151? Nie ma. Stwierdzam, że art. 151 został przyjęty w wersji zaproponowanej przez podkomisję.</u>
          <u xml:id="u-143.3" who="#KrystynaŁybacka">Czy są uwagi do art. 152? Nie ma. Stwierdzam, że art. 152 został przyjęty w wersji zaproponowanej przez podkomisję.</u>
          <u xml:id="u-143.4" who="#KrystynaŁybacka">Trzeba tu konsekwentnie wpisać te szczegółowe zasady wynikające z wcześniejszych rozstrzygnięć, ale zgodziliśmy się, że zrobi to Biuro Legislacyjne.</u>
          <u xml:id="u-143.5" who="#KrystynaŁybacka">W ten sposób zakończyliśmy pracę nad rozdziałem 4. Przechodzimy do omawiania rozdziału 5. Czy ktoś ma uwagi do tytułu brzmiącego: „Prawa ochronne na znaki towarowe”? Nie ma zastrzeżeń. Tytuł został przyjęty. Czy są uwagi do art. 153?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-144">
          <u xml:id="u-144.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Chcę przeprosić, to jest mój błąd w przygotowywaniu tekstu, w art. 153 w pierwszym wierszu powinno być: „prawo wyłącznego używania znaku”, a nie „korzystania ze znaku”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-145">
          <u xml:id="u-145.0" who="#KrystynaŁybacka">Czy ktoś jest przeciwny tej zmianie? Nie słyszę. Zmiana przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-145.1" who="#KrystynaŁybacka">Czy są inne uwagi do art. 153? Nie ma. Stwierdzam, że art. 153 został przyjęty w wersji zaproponowanej przez podkomisję. Czy są uwagi do art. 154?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-146">
          <u xml:id="u-146.0" who="#AnnaSobczyk">Proponuję dopisanie do ust. 3: „przepis art. 169 ust. 5 stosuje się odpowiednio”, ponieważ nie każde posługiwanie się w reklamie jest uznawane za używanie znaku. Wyjaśnia to art. 169 ust. 5, który jest późniejszy. Po prostu osoba czytająca te przepisy miałaby od razu jasną sprawę kiedy używanie w reklamie jest dowodem używania znaku towarowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-147">
          <u xml:id="u-147.0" who="#KrystynaŁybacka">Co na to Biuro Legislacyjne? Czy antycypowanie rozstrzygnięć zawartych w późniejszych artykułach wymaga przywołania czy też traktujemy ustawę jako całość?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-148">
          <u xml:id="u-148.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Ustawa jest całością, nie ma potrzeby takiego zapisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-149">
          <u xml:id="u-149.0" who="#KrystynaŁybacka">A więc antycypacja rozstrzygnięć nie wymaga przywoływania? Biuro Legislacyjne nie widzi tutaj żadnej nieprawidłowości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-150">
          <u xml:id="u-150.0" who="#WiesławKotarba">Posługiwanie się w celu reklamy jest używaniem, natomiast, jak ktoś nie produkuje tylko reklamuje, to to nie jest używanie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-151">
          <u xml:id="u-151.0" who="#KrystynaŁybacka">Czy są inne uwagi do art. 154? Nie ma. Stwierdzam, że art. 154 został przyjęty w wersji zaproponowanej przez podkomisję.</u>
          <u xml:id="u-151.1" who="#KrystynaŁybacka">Czy są uwagi do art. 155? Nie ma. Stwierdzam, że art. 155 został przyjęty w wersji zaproponowanej przez podkomisję.</u>
          <u xml:id="u-151.2" who="#KrystynaŁybacka">Czy są uwagi do art. 156? Nie ma. Stwierdzam, że art. 156 został przyjęty w wersji zaproponowanej przez podkomisję.</u>
          <u xml:id="u-151.3" who="#KrystynaŁybacka">Czy są uwagi do art. 157? Nie ma. Stwierdzam, że art. 157 został przyjęty w wersji zaproponowanej przez podkomisję.</u>
          <u xml:id="u-151.4" who="#KrystynaŁybacka">Czy są uwagi do art. 158? Nie ma. Stwierdzam, że art. 158 został przyjęty w wersji zaproponowanej przez podkomisję.</u>
          <u xml:id="u-151.5" who="#KrystynaŁybacka">Czy są uwagi do art. 159? Nie ma. Stwierdzam, że art. 159 został przyjęty w wersji zaproponowanej przez podkomisję.</u>
          <u xml:id="u-151.6" who="#KrystynaŁybacka">Czy są uwagi do art. 160? Nie ma. Stwierdzam, że art. 160 został przyjęty w wersji zaproponowanej przez podkomisję.</u>
          <u xml:id="u-151.7" who="#KrystynaŁybacka">Czy są uwagi do art. 161? Nie ma. Stwierdzam, że art. 161 został przyjęty w wersji zaproponowanej przez podkomisję.</u>
          <u xml:id="u-151.8" who="#KrystynaŁybacka">Czy są uwagi do art. 162? Nie ma. Stwierdzam, że art. 162 został przyjęty w wersji zaproponowanej przez podkomisję.</u>
          <u xml:id="u-151.9" who="#KrystynaŁybacka">Czy są uwagi do art. 163? Nie ma. Stwierdzam, że art. 163 został przyjęty w wersji zaproponowanej przez podkomisję.</u>
          <u xml:id="u-151.10" who="#KrystynaŁybacka">Stwierdzam, że w ten sposób przyjęliśmy cały rozdział 5.</u>
          <u xml:id="u-151.11" who="#KrystynaŁybacka">Przechodzimy do rozpatrywania rozdziału 6. Czy ktoś ma uwagi do tytułu, który brzmi: „Unieważnienie i wygaśnięcie prawa ochronnego na znak towarowy”? Nie ma zastrzeżeń. Stwierdzam, że tytuł rozdziału 6 został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-151.12" who="#KrystynaŁybacka">Czy są uwagi do art. 164? Nie ma. Stwierdzam, że art. 164 został przyjęty w wersji zaproponowanej przez podkomisję. Czy są uwagi do art. 165?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-152">
          <u xml:id="u-152.0" who="#AnnaSobczyk">Mam następującą uwagę, w kolejnych punktach jest używane słowo „kolizja”, zarówno w pierwszym, jak i w trzecim. Słowa tego używa się wyłącznie w języku potocznym, żadne z ustawodawstw europejskich nie używa tego określenia, chociaż używa się go w listach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-153">
          <u xml:id="u-153.0" who="#KrystynaŁybacka">Proszę o opinię Biuro Legislacyjne. Proszę o podanie synonimu słowa „kolizja”. Czy można użyć słowa „podobieństwo”, tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-154">
          <u xml:id="u-154.0" who="#WiesławKotarba">Wstawiliśmy tu wyraz „kolizja”, bo on jakby ostrzega, że coś się dzieje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-155">
          <u xml:id="u-155.0" who="#AnnaSobczyk">„Podobieństwo” jest bardzo szerokim pojęciem i jest bardzo bogate orzecznictwo na ten temat. Jest używane na całym świecie, jest ono zupełnie jasne i wszystkie ustawodawstwa się nim posługują.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-156">
          <u xml:id="u-156.0" who="#KrystynaŁybacka">Czy ktoś z państwa posłów ma pomysł na synonim słowa „kolizja”, którym można by zastąpić to słowo w art. 165? Jeśli nie, to proponuję, aby na razie pozostać przy słowie „kolizja”, a później zmienimy go na słowo, które będzie brzmiało bardziej elegancko i bardziej prawniczo. Stwierdzam, że art. 165 został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-156.1" who="#KrystynaŁybacka">Czy są uwagi do art. 166? Nie ma. Stwierdzam, że art. 166 został przyjęty w wersji zaproponowanej przez podkomisję.</u>
          <u xml:id="u-156.2" who="#KrystynaŁybacka">Czy są uwagi do art. 167? Nie ma. Stwierdzam, że art. 167 został przyjęty w wersji zaproponowanej przez podkomisję.</u>
          <u xml:id="u-156.3" who="#KrystynaŁybacka">Czy są uwagi do art. 168? Nie ma. Stwierdzam, że art. 168 został przyjęty w wersji zaproponowanej przez podkomisję.</u>
          <u xml:id="u-156.4" who="#KrystynaŁybacka">Czy są uwagi do art. 169? Nie ma. Stwierdzam, że art. 169 został przyjęty w wersji zaproponowanej przez podkomisję.</u>
          <u xml:id="u-156.5" who="#KrystynaŁybacka">Czy są uwagi do art. 170? Rząd nadesłał uwagę do tego artykułu, proszę o jej przedstawienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-157">
          <u xml:id="u-157.0" who="#ZenobiuszMiklasiński">Nasza propozycja uzupełnienia art. 170 o nowy ust. 4 pojawiła się w trakcie dyskusji nad znakiem jakości. Dyskutowaliśmy nad kwestią, że ktoś ma znak jakości lub znak bezpieczeństwa wpisany w swój znak towarowy. Z obecnych przepisów wynika, że taki znak podlega wygaśnięciu, teraz będzie to tylko etykietka zawierająca dodatkowo informacje, że produkt jest bezpieczny i dobrej jakości. Ponieważ po pewnym czasie uprawniony może odzyskać uprawnienie, to byłoby niedogodne, żeby utrata powodowała wygaśnięcie całości znaku. W związku z tym proponujemy zapis, z którego wynika, że jeżeli po utracie uprawnień zaprzestanie się używania tych symboli, to prawo do znaku towarowego nie wygasa. Po pewnym czasie będzie je można odzyskać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-158">
          <u xml:id="u-158.0" who="#KrystynaŁybacka">Ponieważ otrzymaliście państwo uzupełnienie brzmienia art. 170 o proponowany nowy ust. 4 na piśmie, to od razu pytam, czy ktoś wnosi zastrzeżenia do propozycji rządowej? Nie słyszę. Stwierdzam, że przyjęliśmy art. 170 wraz z nowym ust. 4.</u>
          <u xml:id="u-158.1" who="#KrystynaŁybacka">Czy są uwagi do art. 171? Nie ma. Stwierdzam, że art. 171 został przyjęty w wersji zaproponowanej przez podkomisję. Czy są uwagi do art. 172?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-159">
          <u xml:id="u-159.0" who="#EwaMalewska">Art. 172 dotyczy również przypadku określonego w art. 169 i 170, jeżeli prawo ochronne wygasa w dniu, w którym nastąpiło zdarzenie, z którym ustawa wiąże skutek wygaśnięcia prawa, czyli np. upłynęło 5 lat niestosowania, to prawo to powinno wygasnąć. Natomiast art. 170 mówi, że o ile po 5 latach wznowi się stosowanie, to ono jednak nie wygasa. Wynika z tego, że art. 170 i 172 są niespójne. Oczywiście można stosować art. 172 do tych przypadków, gdy jest oświadczenie woli o wycofaniu, gdy jest decyzja o unieważnieniu lub o wygaśnięciu, natomiast nie dotyczy to wygaśnięcia prawa na skutek niestosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-160">
          <u xml:id="u-160.0" who="#KrystynaŁybacka">Co w związku z tym pani proponuje?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-161">
          <u xml:id="u-161.0" who="#EwaMalewska">Proponuję dopisanie słów: „z wyłączeniem przypadków, o których mowa w art. 170”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-162">
          <u xml:id="u-162.0" who="#ZenobiuszMiklasiński">Proponuję raczej napisać: „z zastrzeżeniem”, bo ten przepis mówi, że prawo wygasa i jest to okoliczność, którą się bada w toku postępowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-163">
          <u xml:id="u-163.0" who="#KrystynaŁybacka">Proszę o ponowne sformułowanie wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-164">
          <u xml:id="u-164.0" who="#EwaMalewska">„Prawo ochronne na znak towarowy wygasa w dniu, w którym nastąpiło zdarzenie, z którym ustawa wiążę skutek wygaśnięcia prawa ochronnego z zastrzeżeniem art. 170”. Zdanie drugie bez zmian.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-165">
          <u xml:id="u-165.0" who="#KrystynaŁybacka">Biuro Legislacyjne nie wnosi zastrzeżeń? Tak. Przejmuję ten wniosek. Czy ktoś jest przeciwny przyjęciu art. 172 z poprawką pani Ewy Malewskiej? Nie słyszę. Stwierdzam, że art. 172 wraz z tą zmianą został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-165.1" who="#KrystynaŁybacka">Czy są uwagi do art. 173? Nie ma. Stwierdzam, że art. 173 został przyjęty w wersji zaproponowanej przez podkomisje.</u>
          <u xml:id="u-165.2" who="#KrystynaŁybacka">W ten sposób przyjęliśmy dział I i przechodzimy do działu II.</u>
          <u xml:id="u-165.3" who="#KrystynaŁybacka">Ponieważ za chwilę zaczyna się posiedzenie innej Komisji, na którym muszę być, proszę któregoś z kolegów o przejęcie prowadzenia posiedzenia. Nim jednak opuszczę salę, zwracam się, teraz już bardzo formalnie, do pana posła Marka Wójcika z pytaniem, czy podtrzymuje swój zarzut o manipulowanie przeze mnie obradami Komisji? Jeśli go pan podtrzymuje to informuję oficjalnie, że Komisja zwróci się z pańskim wnioskiem i pełnym stenogramem posiedzenia do Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich o wyjaśnienie i rozstrzygnięcie sprawy. Jeśli pan nie podtrzymuje wniosku, to w sposób oczywisty oczekuję od pana odwołania tego stwierdzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-166">
          <u xml:id="u-166.0" who="#MarekWójcik">Podtrzymuję swój zarzut.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-167">
          <u xml:id="u-167.0" who="#KrystynaŁybacka">Proszę sekretariat Komisji o wszczęcie postępowania w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-168">
          <u xml:id="u-168.0" who="#RomanJagieliński">Składam formalny wniosek o przerwanie obrad, bo na sali nie ma już kworum. Nie będzie można przeprowadzić jakiegokolwiek głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-169">
          <u xml:id="u-169.0" who="#JanZaciura">Proponuję, aby obradować do pierwszego momentu, w którym będziemy musieli głosować. Na razie sporo zrobiliśmy bez potrzeby głosowań, trzeba to kontynuować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-170">
          <u xml:id="u-170.0" who="#RomanJagieliński">Jeżeli mamy przestrzegać regulaminu odnośnie do manipulacji pani poseł Krystyny Łybackiej, to powinniśmy go przestrzegać również co do kworum. Proszę sekretariat o przeliczenie posłów z każdej Komisji.</u>
          <u xml:id="u-170.1" who="#RomanJagieliński">W żadnej z trzech połączonych Komisji nie ma kworum. Zamykam posiedzenie połączonych Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>