text_structure.xml 42.4 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#KazimierzUjazdowski">Otwieram posiedzenie Komisji. Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami Komisja miała wysłuchać informacji o polityce kadrowej Najwyższej Izby Kontroli oraz zaopiniować projekt statutu NIK. Proponuję jednak, abyśmy się ograniczyli do rozpatrzenia pierwszego punktu z planowanego na dzisiaj porządku obrad.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#KazimierzUjazdowski">Propozycja taka wynika z faktu, iż Komisja nadal oczekuje na przedłużenie merytorycznego uzasadnienia do projektu statutu Najwyższej Izby Kontroli. Sądzę, że dokument taki uzyskamy po przedstawieniu przez prezesa NIK na posiedzeniu Kolegium Najwyższej Izby Kontroli opinii na temat statutu. Inaczej mówiąc, Komisja oczekuje przedłożenia dokumentu uzasadniającego racjonalność przyjęcia statutu w określonej formie. Gdy uzyskamy niezbędne dokumenty, będziemy kontynuować debatę nad projektem statutu. Takie właśnie jest stanowisko prezydium Komisji do Spraw Kontroli Państwowej. Czy są jakieś uwagi w kontekście przedstawionej propozycji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#AnnaFilek">Oczywiście, przychylam się do wniosku przedstawionego przez posła Kazimierza Ujazdowskiego, choć mam też pewną uwagę. Otóż byłam przeświadczona, że nasze wnioski i propozycje, które były zgłaszane na posiedzeniu Komisji w trakcie dyskusji nad projektem statutu Najwyższej Izby Kontroli, zostaną w jakiś sposób uwzględnione w pracach mających na celu uzupełnienie statutu. Teraz jednak już nie jestem pewna, czy miałam rację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#KazimierzUjazdowski">Chcę wyjaśnić, że formalna droga postępowania jest taka, iż Marszałek Sejmu RP zasięga opinii Komisji w określonym przedmiocie. Co prawda, opinia ta nie jest wiążąca, ale tylko marszałek może złożyć wniosek o skorygowanie projektu statutu. Natomiast my jesteśmy Komisją, która opiniuje projekt na użytek Marszałka Sejmu RP.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#KazimierzUjazdowski">Przypominam, iż składaliśmy prośbę, czy raczej dezyderat, jak rozumiem przyjęty przez Izbę o to, aby Komisja otrzymała z Najwyższej Izby Kontroli dokument wyjaśniający zasadność racjonalizacji podziału struktury Najwyższej Izby Kontroli. Natomiast nie wnosiliśmy o żadne rozstrzygnięcia formalne, nie wnosiliśmy też o to, aby kierownictwo NIK poszerzyło uzasadnienie projektu uchwały w sprawie uzupełnienia statutu. Być może sprawa ta nie dla wszystkich jest dostatecznie jasna, a zatem chcę przypomnieć, że drugi punkt porządku obrad został przełożony z tej racji, iż oczekujemy na bardziej szczegółowe omówienie rozwiązań strukturalnych, ujętych w projekcie zmian proponowanych w statucie Izby. Przypominam też, iż częściowe tylko wyjaśnienie tej kwestii uzyskaliśmy na poprzednim posiedzeniu Komisji od reprezentanta Najwyższej Izby Kontroli. Jest ono jednak dla nas niewystarczające. Czy przed przystąpieniem do pracy merytorycznej nad pierwszym punktem porządku obrad prezes NIK chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#JanuszWojciechowski">Czuję się zobowiązany do udzielenia pewnego wyjaśnienia. Otóż uzasadnienie, które dołączyliśmy do projektu statutu, jest integralną częścią uchwały, przyjętej przez kolegium Najwyższej Izby Kontroli. Osobiście muszę ściśle respektować zarówno moje własne uprawnienia, jak i uprawnienia kolegium, które jest suwerennym organem. Natomiast wszelka dodatkowa argumentacja, o której mówił przed chwilą pan przewodniczący, byłaby już wyjściem poza ramy uchwały przyjętej przez kolegium. Oczywiście, osobiście mogę służyć wyjaśnieniami dotyczącymi struktury NIK.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#JanuszWojciechowski">Dla wiadomości posłów Komisji, do sygnowanego przeze mnie pisma dołączyłem również przegląd zmian strukturalnych, jakie w ostatnich latach zachodziły w Najwyższej Izbie Kontroli. Od razu chcę przypomnieć, że struktura NIK jest układem dość dynamicznym, a zmiany, które zachodziły w Najwyższej Izbie Kontroli, były pochodną przekształceń w administracji rządowej. Przy czym chcę wyjaśnić, że w zasadzie w ciągu ostatnich dwóch lat nie było w NIK jakichś znaczących zmian.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#JanuszWojciechowski">Jestem zdania, iż częste zmiany struktury departamentów Najwyższej Izby Kontroli stwarzają dość niedobre wrażenie i komentowane są jako pretekst do dokonywania zmian kadrowych. Były już takie komentarze w prasie, że zmiany strukturalne w NIK mają na celu m.in. pozbywanie się niewygodnych dyrektorów departamentów. Mając na uwadze m.in. takie opinie, staram się do niezbędnego minimum ograniczać zmiany kadrowe w Najwyższej Izbie Kontroli. Muszę też powiedzieć, że proponowałem kolegium nieco inną strukturę Izby, jednak nie uzyskałem większości głosów dla swojej propozycji. Trudno byłoby mi też bez opinii kolegium przedstawić Komisji miarodajne uzasadnienie dla racjonalności proponowanych w statucie NIK zmian.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#KazimierzUjazdowski">Jeżeli Komisja nie uzyska uzasadnienia, o którym mówiłem podczas swojego poprzedniego wystąpienia, to wówczas będzie zmuszona debatować bez takiego dokumentu. Mimo przedstawionych przez pana prezesa obiekcji raz jeszcze proszę o rozważenie możliwości przygotowania dla Komisji pisemnej odpowiedzi na sformułowane wcześniej wątpliwości, bez komentowania uchwały podjętej przez kolegium Najwyższej Izby Kontroli. Uważam bowiem, że musi istnieć jakiś dokument, uzasadniający racjonalność funkcjonowania określonego podziału Izby na departamenty. Mówię o tym, zdając sobie, panie prezesie, sprawę, że nie dysponujemy żadnymi środkami przymusu w tym względzie. Liczymy jednak na to, że otrzymamy dodatkowe wyjaśnienia i wówczas przystąpimy do kontynuowania debaty nad projektem statutu NIK. Myślę, że moglibyśmy tematyce tej poświęcić nasze następne posiedzenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#JanuszWojciechowski">Myślę, że łatwiej byłoby kolegium NIK odnieść się do oczekiwań pana przewodniczącego w sytuacji, gdyby Komisja przedstawiła własne sugestie, dotyczące zmian w statucie Izby.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#JanuszWojciechowski">Jeśli Komisja do Spraw Kontroli Państwowej ma wątpliwości wiążące się ze strukturą departamentów Najwyższej Izby Kontroli, to bardzo byłyby pomocne zarówno sugestie, jak i konkretne propozycje. Taki materiał sporządzony przez Komisję byłby podstawą do dyskusji w kolegium NIK. W tej chwili sytuacja jest dość niezręczna, bo tak naprawdę to nie bardzo wiadomo, co ma zrobić kolegium NIK, podobnie jak nie wiadomo, co ma zrobić Komisja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#KazimierzUjazdowski">Jest to, panie prezesie, nasza formalna decyzja, gdyż później sprawa ta będzie już tylko w rękach marszałka Sejmu. A ponieważ trudno jest w polskich warunkach ustrojowych obronić taką tezę, że instytucje centralne są racjonalne, prosilibyśmy jednak o dodatkowe wyjaśnienia i uzasadnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JanuszWojciechowski">Chciałbym wnieść jeszcze jedno wyjaśnienie. Otóż z orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, dotyczącego zmiany ustawy o Najwyższej Izbie Kontroli wynika jasno, że Marszałek Sejmu może albo zatwierdzić zaproponowany przez kolegium NIK projekt statutu, albo też może odmówić zatwierdzenia go, przy czym odmowa może zostać sformułowana z dwóch przyczyn. Pierwszą z nich jest niezgodność z prawem przedkładanego projektu, a drugą - wyjście poza zakres upoważnienia ustawowego.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#JanuszWojciechowski">Dodać jeszcze należy, iż Marszałek Sejmu nie może dokonywać zmian w projekcie statutu Najwyższej Izby Kontroli. Gdyby zatem marszałek, po zapoznaniu się z opinią Komisji, nie był zadowolony z przedłożonego projektu statutu NIK i odmówił zatwierdzenia go, to wówczas byłoby lepiej, gdyby kolegium Izby wiedziało z jakiego powodu nastąpiła odmowa zatwierdzenia projektu i jakich to konkretnych zmian w strukturze NIK oczekuje zarówno Komisja, jak i Marszałek Sejmu. Dopiero wówczas moglibyśmy wyjść z konstruktywną propozycją, gdyż w przeciwnym przypadku nie ruszymy z tą sprawą z miejsca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#KazimierzUjazdowski">Panie prezesie, wobec tego proszę o rozważenie naszego dezyderatu, natomiast prezydium Komisji przedstawi wszelkie sposoby dalszego postępowania,</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#JózefZych">Myślę, że w całej tej sprawie zaszło jednak pewne nieporozumienie, które można i należy wyjaśnić. W moim przeświadczeniu cały problem sprowadza się do tego, że Komisja analizowała projekt statutu tylko pod kątem zgodności z ustawą o Najwyższej Izbie Kontroli. Rozważaliśmy w trakcie tej analizy to, czy można przy nowelizacji statutu wprowadzić propozycje odbiegające od ustawy. Po dyskusji na ten temat bezpośrednio już przeszliśmy m.in. do kwestii polityki kadrowej, realizowanej przez NIK oraz do spraw zatrudnienia i struktur funkcjonujących w Izbie. Mówiliśmy też o terenowych strukturach NIK w świetle wprowadzonej reformy administracyjnej. A więc nie możemy kwestionować zasady, w myśl której najpierw kolegium Najwyższej Izby Kontroli uchwala projekt statutu, a następnie projekt ten przedkładany jest Marszałkowi Sejmu. Nie sądzę, aby marszałek chciał wykraczać poza granice ustawy o NIK, które przecież określają to, co powinno znaleźć się w statucie. Oczywiście, zrodziła się kwestia, czy należy przenosić do statutu pewne regulacje z ustawy, czy też nie należy tego robić. Jest to jednak zgoła odwieczny dylemat, z którym borykają się różne organizacje społeczne, a także spółdzielcze.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#JózefZych">Odnoszę wrażenie, że cała ta sprawa w sumie sprowadza się do bardzo prostej rzeczy. Otóż, jeżeli były jakieś wątpliwości w kontekście obecnie obowiązującej struktury Izby, to po prostu należało je przedstawić. Moim zdaniem, nie jest potrzebna żadna zmiana uchwały podjętej przez kolegium NIK, natomiast dla wiedzy Komisji należałoby uzasadnić, dlaczego przyjęto w projekcie statutu określone rozwiązania.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#JózefZych">Nie byłoby to w żadnej mierze ingerencją Komisji w uprawnienia prezesa Najwyższej Izby Kontroli ani też kolegium, natomiast Komisji niezbędna jest pewna wiedza, zanim przygotuje dla Marszałka Sejmu opinię o przedkładanym projekcie statutu. Wszak Komisja musi określić, czy przychyla się do propozycji konkretnych rozstrzygnięć, czy też ma jakieś wątpliwości co do ich zasadności. A zatem, sumując, nie chodzi o nic innego, jak o uzyskanie przez Komisję niezbędnej informacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#KazimierzUjazdowski">Proszę wobec tego o rozważenie tej kwestii. Mam nadzieję, że już w maju uda nam się zakończyć debatę na temat statutu Najwyższej Izby Kontroli.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#KazimierzUjazdowski">Obecnie przechodzimy do merytorycznej części posiedzenia, to jest do zapoznania się z informacją na temat polityki kadrowej Najwyższej Izby Kontroli. Zajmiemy się także, ujętymi w punkcie pierwszym porządku obrad, kwestiami organizacyjnymi Izby. Proponuję, aby najpierw oddać głos prezesowi NIK.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JanuszWojciechowski">Myślę, że nie jest niezbędne wygłaszanie jakiegoś wstępnego przemówienia, gdyż materiał przedstawiony posłom jest nader szczegółowy i konkretny. W materiale tym daliśmy odpowiedź na postawione przez posłów pytania. Dotyczyły one m.in. kryteriów i trybu doboru kandydatów na pracowników nadzorujących lub wykonujących czynności kontrolne.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#JanuszWojciechowski">Otóż chcę wyjaśnić, że podstawowym kryterium jest konieczność legitymowania się wyższym wykształceniem, tak stanowi bowiem art. 67 ustawy o Najwyższej Izbie Kontroli. Kandydaci, o których jest mowa w naszej informacji, muszę, również posiadać pełną zdolność do podejmowania czynności prawnych i wykazać się niekaralnością. Wszystkie te elementy są bardzo skrupulatnie sprawdzane.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#JanuszWojciechowski">Tryb zatrudniania pracowników w Najwyższej Izbie Kontroli jest taki, że najpierw poddawani są okresowej próbie. Oznacza to, że początkowo zatrudniani są na zasadzie umowy o pracę, na okres nie dłuższy niż 3 lata. W tym czasie obowiązani się odbyć aplikację kontrolerską i zdać końcowy egzamin. Pozytywne zdanie egzaminu z reguły prowadzi do mianowania danej osoby na stanowisko kontrolerskie określone w strukturze Izby.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#JanuszWojciechowski">Wyjątkowo zdarza się, że kandydaci na pracowników nadzorujących lub wykonujących czynności kontrolerskie zwalniani są z obowiązku odbywania aplikacji kontrolerskiej Najwyższej Izby Kontroli, co zresztą jest zgodne z ustawą.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#JanuszWojciechowski">Dzieje się tak wówczas, gdy o pracę kontrolera ubiegają się osoby, które mają poza sobą pozytywnie zakończoną aplikację w którymś z zawodów prawniczych, czyli mają uprawnienia do wykonywania zawodu sędziowskiego, prokuratora lub radcy. Z obowiązku odbywania aplikacji kontrolerskiej zwolnione są także osoby legitymujące się tytułami doktora nauk oraz pracownicy z ukończonymi studiami podyplomowymi, w tym absolwenci KSAP. Z obowiązku ponownego odbywania aplikacji zwolnieni są również dawni pracownicy Najwyższej Izby Kontroli, posiadający pełne uprawnienia kontrolerskie, którzy z jakichś powodów odeszli z Izby, aby obecnie ponownie ubiegać się o pracę w NIK. W ich przypadku szkolenie byłoby bezcelowe.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#JanuszWojciechowski">Kandydatów na pracowników wyszukują przede wszystkim dyrektorzy jednostek organizacyjnych, gdyż w Izbie poszukuje się pracowników „pod określone potrzeby”. Raz niezbędny nam jest prawnik, innym zaś razem ekonomista, czy też ktoś o jeszcze innej specjalności. Wobec tego dyrektor jednostki organizacyjnej przedstawia wniosek o powołanie danej osoby. Tenże dyrektor, po zapoznaniu się ze stanowiskiem nadzorującego wiceprezesa NIK lub dyrektora generalnego podejmuje decyzję o przyjęciu nowego pracownika. Tak mniej więcej wygląda tryb zatrudniania pracowników Izby.</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#JanuszWojciechowski">Drugie z poselskich pytań dotyczyło liczby i kwalifikacji pracowników, nadzorujących lub wykonujących czynności kontrolne w poszczególnych jednostkach organizacyjnych. Otóż chcę wyjaśnić, że szczegółowa informacja na ten temat znajduje się w załączniku nr 1 do przekazanej posłom informacji.</u>
          <u xml:id="u-12.7" who="#JanuszWojciechowski">Kolejne pytanie dotyczyło pracowników mianowanych, zatrudnionych na innych stano-wiskach niż stanowiska kontrolne. Chcę wyjaśnić, że istotnie jest grupa pracowników mianowanych, którzy posiadając uprawnienia do nadzorowania lub wykonywania czynności kontrolnych, zatrudnieni są na innych stanowiskach, nie związanych bezpośrednio z prowadzeniem kontroli państwowej. Grupa tych pracowników liczy 13 osób. Trzy spośród tych osób zatrudnione są w Departamencie Gospodarczym w charakterze doradcy ekonomicznego, doradcy technicznego, pełniącego obowiązki naczelnika Wydziału Ochrony Gmachu oraz doradcy technicznego, pełniącego obowiązki naczelnika Wydziału Obsługi Technicznej. Pracownicy ci posiadają niezbędne kwalifikacje, ponieważ w większości ukończyli aplikację kontrolerską.</u>
          <u xml:id="u-12.8" who="#JanuszWojciechowski">W Departamencie Kadr i Szkolenia zatrudnionych jest 7 mianowanych osób. Są to: doradca ekonomiczny, pełniący obowiązki naczelnika Wydziału Spraw Osobowych, dwóch doradców ekonomicznych w Wydziale Spraw Osobowych, jeden doradca prawny, dwóch głównych specjalistów ds. pracowniczych oraz specjalista ds. pracowniczych, obsługujący Komisję Dyscyplinarną oraz Odwoławczą Komisję Dyscyplinarną.</u>
          <u xml:id="u-12.9" who="#JanuszWojciechowski">Pracownicy ci posiadają nie tylko kwalifikacje, ale i doświadczenie kontrolerskie, nabyte w trakcie wcześniejszej pracy w merytorycznych jednostkach organizacyjnych Najwyższej Izby Kontroli.</u>
          <u xml:id="u-12.10" who="#JanuszWojciechowski">Również w Departamencie Organizacyjnym zatrudnionych jest trzech pracowników mianowanych. Są to: doradca techniczny odpowiedzialny za kancelaryjną obsługę kolegium i posiedzeń kierownictwa NIK oraz doradca ekonomiczny i techniczny, odpowiedzialny za współpracę Najwyższej Izby Kontroli z parlamentem.</u>
          <u xml:id="u-12.11" who="#JanuszWojciechowski">Zatrudnienie pozostałych pracowników mianowanych w departamentach funkcjonalnych, ze względu na wykonywane przez nich prace, związane ściśle z kontrolą, nie wymaga dodatkowego komentarza.</u>
          <u xml:id="u-12.12" who="#JanuszWojciechowski">Następne pytanie dotyczyło pracowników administracji i obsługi. Otóż chcę wyjaśnić, że szczegółowe informacje o liczbie pracowników administracji oraz obsługi, z podziałem na poszczególne jednostki organizacyjne, zamieszczone zostały w załączniku nr 1.</u>
          <u xml:id="u-12.13" who="#JanuszWojciechowski">Z przedstawionych danych liczbowych wynika, że pracownicy administracyjni stanowią 15,83 proc., natomiast pracownicy obsługi - 10,23 proc. w stosunku do ogółu zatrudnionych.</u>
          <u xml:id="u-12.14" who="#JanuszWojciechowski">Kolejne pytanie związane było z zasadami i trybem awansowania na wyższe stanowiska oraz z awansami finansowymi. Chcę poinformować, że wszelkie awanse pracowników Najwyższej Izby Kontroli uzależnione są od obiektywnych potrzeb konkretnych jednostek organizacyjnych, od możliwości finansowych Izby oraz od oceny ich pracy. Przy awansowaniu pracowników brany jest pod uwagę ich staż pracy w Izbie, opinie osób nadzorujących oraz oceny kwalifikacyjne, ustalone na podstawie art. 76 ustawy o Najwyższej Izbie Kontroli, zgodnie z którymi pracownicy mianowani podlegają okresowym, nie rzadziej niż raz na trzy lata przeprowadzanym, ocenom kwalifikacyjnym.</u>
          <u xml:id="u-12.15" who="#JanuszWojciechowski">Na podstawie zarządzenia prezesa NIK, z dnia 8 czerwca 1995 r., w sprawie okresowych ocen kwalifikacyjnych pracowników mianowanych, ostatnie okresowe oceny kwalifikacyjne przeprowadzone zostały w IV kwartale 1996 r., zaś kolejne odbędą się w IV kwartale tego roku.</u>
          <u xml:id="u-12.16" who="#JanuszWojciechowski">Stosownie do przepisu zawartego w par. 1 ust. 3 tego zarządzenia, wyniki ocen kwalifikacyjnych brane są pod uwagę m.in. przy awansowaniu pracowników mianowanych. Prezes NIK jako zasadę przyjął, że uzyskane przez pracowników wzorowe i bardzo dobre oceny kwalifikacyjne stanowić będą w pierwszej kolejności warunek awansowania na wyższe stanowisko oraz warunek przyznania wyższego wynagrodzenia. Ustalono też, że pracownicy, którzy odbyli aplikację kontrolerską i zdali egzamin kończący tę aplikację z wynikiem co najmniej bardzo dobrym lub celującym, mogą być awansowani na wyższe stanowisko, połączone z podwyższeniem wynagrodzenia.</u>
          <u xml:id="u-12.17" who="#JanuszWojciechowski">Jak zatem widać, przy awansowaniu uwzględnia się staż pracy, wzorowe wywiązywanie się z powierzonych obowiązków, podwyższanie kwalifikacji oraz przekazanie na stałe zwiększonego zakresu zadań.</u>
          <u xml:id="u-12.18" who="#JanuszWojciechowski">Ogółem, w okresie od 17 sierpnia 1995 r. do 31 grudnia 1998 r. na wyższe stanowiska awansowano 278 pracowników nadzorujących i wykonujących czynności kontrolne.</u>
          <u xml:id="u-12.19" who="#JanuszWojciechowski">Przy awansowaniu na wyższe stanowisko, jak i przy ustaleniu wyższego wynagrodzenia, dyrektor jednostki organizacyjnej każdorazowo przedkłada wniosek o awans danego pracownika, wraz ze stosownym uzasadnieniem. Wniosek ten, po sprawdzeniu pod względem formalnym, przedkładany jest następnie członkowi kierownictwa NIK, to jest wiceprezesowi lub dyrektorowi generalnemu nadzorującemu daną jednostkę. Jeśli wniosek o awans uzyska pozytywne opinie, to wówczas decyzję o awansowaniu pracownika podejmuje prezes Najwyższej Izby Kontroli.</u>
          <u xml:id="u-12.20" who="#JanuszWojciechowski">Obecnie przejdę do kwestii dotyczącej zasad przyznawania nagród, gdyż sprawa ta również była przedmiotem poselskich pytań. Otóż od razu chcę wyjaśnić, że w Najwyższej Izbie Kontroli nie ma stałego regulaminu przyznawania nagród. Fundusz nagród tworzony jest na podstawie par. 10 zarządzenia Marszałka Sejmu z dnia 8 sierpnia 1995 r. w sprawie wynagradzania pracowników Najwyższej Izby Kontroli. Środki z tego funduszu, pozostającego w dyspozycji prezesa NIK, przeznaczane są na nagrody przyznawane za osiągnięcia w pracy zawodowej.</u>
          <u xml:id="u-12.21" who="#JanuszWojciechowski">W związku z tym postanowieniem, działając na podstawie art. 22 ust. 3 ustawy z dnia 23 maja 1991 r. o związkach zawodowych, prezes NIK corocznie konsultuje z Zarządem Związku Zawodowego Pracowników Najwyższej Izby Kontroli podział środków rocznego funduszu wynagrodzeń ustalonych w ustawie budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-12.22" who="#JanuszWojciechowski">W trakcie tych konsultacji ustala się wysokość środków na wynagrodzenia, podwyżki płac oraz awanse, na nagrody jubileuszowe oraz odprawy emerytalne, a także na nagrody ogółem, w tym środki na nagrody specjalne, będące w wyłącznej dyspozycji prezesa NIK.</u>
          <u xml:id="u-12.23" who="#JanuszWojciechowski">Uzgodnieniu podlegają również zasady naliczania i rozdysponowywania środków na podwyżki wynagrodzeń oraz na nagrody dla pracowników jednostek organizacyjnych NIK. Tyle chciałem wnieść tytułem uzupełnienia przekazanej posłom pisemnej informacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#KazimierzUjazdowski">Dziękuję za wystąpienie. Obecnie przystępujemy do dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JacekTworkowski">Panie prezesie, chciałbym się dowiedzieć czy jest prawdą, że w ostatnim czasie w Departamencie Ochrony Środowiska NIK zatrudniony został pan Henryk Kiryło, który był poddany kontroli z racji znanej sprawy tzw. Eko-Sękocina. Jeśli tak jest istotnie, to byłoby bardzo niewłaściwe, aby w merytorycznym departamencie kontrolującym został zatrudniony człowiek, który poprzednio sam był kontrolowany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#WojciechWłodarczyk">Chciałbym odnieść się do tego fragmentu wypowiedzi pana prezesa, w którym była mowa o tym, że w NIK zatrudnieni są pracownicy mianowani, którzy nie wykonują czynności kontrolnych. W moim bowiem przekonaniu stosowanie takiej zasady jest jednak sprzeczne z ustawą o Najwyższej Izbie Kontroli, a dokładnie z jej art. 68. Interesuje mnie zatem, czy pan prezes podjął jakieś działania w tym kierunku, aby ten stan zmienić.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#WojciechWłodarczyk">Przechodzę do kolejnej kwestii, choć najpierw, niejako na marginesie, chcę stwierdzić, że przekazany nam materiał w moim przekonaniu wymaga wielu jeszcze uzupełnień. Nie w tym jednak rzecz. Otóż chodzi mi o to, że publicznie sporo mówi się o uprawianiu tzw. polityki protekcjonistycznej, w myśl której popierani są członkowie PSL. Mówię o tym, choć jednocześnie wysoko cenię sobie współpracę z członkami tej partii. Może sformułowanie „polityka protekcjonistyczna” nie jest zbyt precyzyjne i właściwsze byłoby mówienie o polityce kumoterskiej, gdyż dochodzą mnie słuchy, że w poszczególnych departamentach zatrudnia się członków rodzin kierownictwa NIK. Nie wiem, czy tak jest w istocie, z tego też względu proszę o udzielenie stosownych wyjaśnień.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#KazimierzUjazdowski">Proszę o wyjaśnienie zasadności zatrudnienia w Departamencie Kadr i Szkolenia oraz w Departamencie Organizacyjnym znacznej liczby pracowników mianowanych, mających uprawnienia kontrolerskie. Wszak są to departamenty funkcjonalne, a zatem nie sądzę, aby takie rozwiązanie było racjonalne.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#KazimierzUjazdowski">Mam też pewne wątpliwości dotyczące zasad przyznawania nagród. W załączniku do materiału znajdują się dane, które świadczą o tym, że nagrody bynajmniej nie są pobocznym czynnikiem dochodów pracowników. W przypadku doradców prezesa wypłaty z tytułu nagród sięgają 1/4 uposażenia, natomiast w odniesieniu do pracowników niższej rangi są to kwoty tylko nieco niższe. Ponieważ dane przedstawione w załączniku obrazują wielkości średnie, mam podstawy przypuszczać, że w niektórych wypadkach wysokość nagród sięga nawet 1/3 uposażenia. W tym kontekście mam pewne wątpliwości, czy brak stałego regulaminu, określającego zasady przyznawania nagród jest racjonalnym rozwiązaniem. Mówię o tym, gdyż nagrody w znacznej mierze kształtują sytuację materialną pracowników.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#JanuszWojciechowski">Zacznę od pytania dotyczącego zatrudnienia pracowników mianowanych w departamentach o charakterze funkcjonalnym. Otóż jest to dopuszczalne i zgodne z art. 77 ustawy o Najwyższej Izbie Kontroli.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#JanuszWojciechowski">Trudno mi natomiast ustosunkować się do pytania na temat faworyzowania członków PSL oraz zatrudniania członków rodziny kierownictwa Izby. Mogę powiedzieć tylko tyle, że zarzuty tego typu, kilkakrotnie podnoszone przez prasę, nie zostały jednak udokumentowane. Dla wiadomości posłów chcę powiedzieć, że z mojej rodziny nikt nie pracuje w Najwyższej Izbie Kontroli.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#JanuszWojciechowski">Z kolei, pan przewodniczący sugerował, iż w Departamencie Kadr i Szkolenia oraz w Departamencie Organizacyjnym zatrudnionych jest zbyt wielu pracowników mających uprawnienia kontrolerskie. Otóż chcę wyjaśnić, że w Departamencie Organizacyjnym znajduje się Wydział Orzecznictwa, który rozpatruje odwołania oraz Wydział Skarg i Wniosków, a zatem pracownicy o uprawnieniach kontrolerskich w tym przypadku są na właściwym miejscu. Jest też Wydział Wizytacji, czyli w sumie wszyscy pracownicy Wydziału Organizacyjnego uczestniczą w czynnościach kontrolerskich, chociaż osobiście nie chodzą na kontrole. Można powiedzieć, że kwestionowani przez pana przewodniczącego pracownicy mianowani uczestniczą w procesie postępowania kontrolnego.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#JanuszWojciechowski">W Departamencie Kadr i Szkolenia pracownicy mianowani wykonują czynności związane ze szkoleniem pracowników. A trzeba przyznać, że trudno jest szkolić przyszłych kontrolerów, nie mając samemu uprawnień kontrolerskich.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#JanuszWojciechowski">Przechodzę do następnego pytania, odnoszącego się do zasad przyznawania nagród w Najwyższej Izbie Kontroli. Otóż uważamy, iż taka, jak obowiązuje, zasada, pozwala na zachowanie motywacyjnej funkcji przyznawania nagród. Jeśli przyznawanie nagród zostanie ujęte w ścisłe ramy regulaminowe, to wówczas premia stanie się swojego rodzaju dodatkiem do wynagrodzenia pracownika.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#KazimierzUjazdowski">Mimo przedłożonych wyjaśnień nadal mam wątpliwości, czy pracownicy mianowani są niezbędni w Departamencie Kadr i Szkolenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#JanuszWojciechowski">Muszę powiedzieć, że szkolenia w NIK mają bardzo poważny charakter, wystarczy choćby wymienić samą aplikację kontrolerską. Podobnie przygotowanie programu szkoleń wymaga wiedzy kontrolerskiej. Taka jest moja opinia w tej kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JózefZych">Przy omawianiu zasad przyznawania nagród w przedstawionym nam materiale czytamy: „W NIK nie ma stałego regulaminu przyznawania nagród. Fundusz nagród tworzony jest na podstawie par. 10 zarządzenia Marszałka Sejmu, z dnia 8 sierpnia 1995 r., w sprawie wynagradzania pracowników Najwyższej Izby Kontroli”.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#JózefZych">Z tego też względu chciałbym wyjaśnić, że w par. 9 zacytowanego zarządzenia Marszałka Sejmu czytamy, iż prezes Najwyższej Izby Kontroli co roku ustala wysokość funduszu premiowego, określa w regulaminie premiowania stanowiska, na których przysługuje premia indywidualna oraz ustala zasady jej przyznawania. A zatem nie ma żadnych przeszkód po temu, aby jednak został przyjęty regulamin, określający tryb i zasady przyznawania nagród. Przy czym podzielam pogląd pana prezesa, iż istotnie sprawą pierwszej wagi jest zachowanie motywacyjnej roli nagród.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#KazimierzUjazdowski">Czy pan prezes zechce ustosunkować się do wypowiedzi posła Józefa Zycha?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#JanuszWojciechowski">Chcę wyjaśnić, że przepis, na który powołał się poseł Józef Zych, dotyczy wyłącznie pracowników obsługi zatrudnionych w Izbie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#JózefZych">Panie prezesie, skoro w informacji dostarczonej posłom mówi się, że nie ma regulaminu przyznawania nagród, to sądzę, że sprawę tę należałoby dokładniej zilustrować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#AnnaFilek">Prosiłabym o wyjaśnienie, jakie kryteria stosowane są w przypadku przyznawania nagród pracownikom kontrolującym, czyli jakie elementy przede wszystkim brane są pod uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#WojciechWłodarczyk">Bardzo mnie ucieszyło oświadczenie pana prezesa NIK, iż w Izbie nie ma ani kumoterstwa, ani też nie stosuje klucza partyjnego w doborze pracowników. Jednak mimo wszystko chciałbym zwrócić uwagę, że w warszawskiej delegaturze jest jednak pewna, dość bulwersująca sprawa, która - moim zdaniem - wymaga wyjaśnienia. Otóż chodzi o to, że do bardzo ważnej kontroli czterech reform społecznych została wyznaczona pani Michalska, osoba bardzo szybko awansująca. Doszły mnie słuchy, iż pani Michalska jest córką siostry prezesa.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#WojciechWłodarczyk">Mam też jeszcze kilka innych nazwisk, potwierdzających, że jednak zatrudniani są członkowie rodzin osób pełniących kierownicze stanowiska. Niepokoi mnie, że w delegaturze kontrolowanej przez obecnego tu pana prezesa funkcjonują takie zjawiska. Być może nie są to prawdziwe informacje, dlatego oczekuję na wyjaśnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#KazimierzUjazdowski">Chciałbym się dowiedzieć jak pan prezes ocenia skuteczność przepisów antykorupcyjnych. Interesuje mnie, czy pan prezes sugerował np. potrzebę bardziej rygorystycznego ukształtowania statusu pracowników Najwyższej Izby Kontroli. Podobno było takie zdarzenie, że pracownik NIK obracał na giełdzie akcjami jednego z kontrolowanych przez siebie podmiotów. O ile mi wiadomo, w tej sprawie prowadzone było wewnętrzne dochodzenie. Nie wiem jednak, czy jest to prawdą, przytaczając ten przykład opieram się na doniesieniach prasowych. O ile takie zdarzenie nie miało miejsca, proszę pana prezesa o dementi.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#KazimierzUjazdowski">Abstrahując już od podanego przed chwilą konkretnego przykładu, uważam, iż jednak jest w tym wszystkim jakiś problem, polegający na zjawisku przechodzenia pracowników NIK do firm uprzednio przez nich kontrolowanych. Niepokoi mnie też hipotetyczna możliwość obracania przez pracowników Izby akcjami kontrolowanych firm. Nie wiem, co raz jeszcze podkreślam, czy przytoczony wcześniej przykład jest prawdziwy, ale przecież teoretycznie istnieje takie zagrożenie. A zatem raz jeszcze chcę zapytać, czy pan prezes myślał o bardziej rygorystycznym ukształtowaniu statusu pracowników Izby. Myślę, że nikt nie zakwestionuje stwierdzenia, że jednak kontrolerzy są urzędnikami specjalnej kategorii, a zatem muszą być bez skazy. Wobec tego chronienie pełnej ich niezależności, powinno być zagwarantowane m.in. odpowiednimi regulacjami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#ZdzisławKałamaga">Myślę, że dobrym obyczajem Komisji do Spraw Kontroli Państwowej powinno być kontrolowanie jakości pracy urzędników, nie powinniśmy natomiast wchodzić w to, kto jest czyim krewnym. Mnie to na przykład zupełnie nie interesuje. Jeśli ktoś już koniecznie chce wiedzieć o wszelkich powiązaniach rodzinnych, niechże dowiaduje się tego na własną rękę, nie uważam bowiem, aby te rozważania powinny być przedmiotem obrad Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#KazimierzUjazdowski">Przyjmuję uwagę posła Zdzisława Kałamagi, ale jednocześnie chcę przypomnieć, że to właśnie Klub SLD wprowadził do polskiego parlamentu obyczaj składania interpelacji w sprawie rodzinnych powiązań w sferze publicznej. Dawniej tego nie było.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#KazimierzUjazdowski">Czy są jeszcze inne uwagi? Skoro nie ma, proszę, aby głos zabrał prezes NIK.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#JanuszWojciechowski">W kontekście sprawy delegatury warszawskiej NIK, o której mówił poseł Wojciech Włodarczyk, muszę wyjaśnić, że nie podejmowałem decyzji powierzającej wymienionej osobie jakieś szczególne zadania. Nie wiem też o tym, aby ta pani była awansowana w ostatnim czasie. Chcę też powiedzieć, że nie badam drzew genealogicznych pracowników Najwyższej Izby Kontroli, a więc trudno mi coś powiedzieć o powiązaniach rodzinnych, o których pan poseł był uprzejmy mówić przed chwilą. Oczywiście, przyznaję, że w Izbie pracują małżeństwa, ale nie widzę powodu, aby zwalniać któregoś z małżonków, jeśli dobrze pracuje. Potwierdzam natomiast, że pomiędzy członkami rodziny nie powinna występować podległość służbowa. Mam nadzieję, że panu posłowi nie chodziło jednak o małżeństwa, ale o takie praktyki, które można by określić mianem nepotyzmu. Do tej pory na nic takiego w NIK nie natrafiłem. Jeśli supozycje pana posła potwierdzą się, wówczas podejmę odpowiednie kroki, aby zlikwidować nieprawidłowe zjawiska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#WojciechWłodarczyk">Bardzo będę zobowiązany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#JanuszWojciechowski">Chciałbym jeszcze powiedzieć kilka słów na temat skuteczności przepisów antykorupcyjnych. Otóż istotnie miało miejsce zdarzenie, o którym mówił pan przewodniczący, jednak chcę wyjaśnić, że działo się to wówczas, gdy jeszcze nie pracowałem w Izbie. W chwili, gdy podjąłem pracę w Najwyższej Izbie Kontroli, sprawa ta już była zamknięta. Dla wyjaśnienia dodam, że w tym przypadku chodziło o dyrektora jednego z departamentów. Oczywiście, zdarzają się przypadki tego typu. W tej chwili na przykład toczy się w delegaturze poznańskiej NIK postępowanie dyscyplinarne przeciwko osobie, która kontrolowała firmę, konkurującą z firmą jej męża. Muszę przyznać, że jest to bardzo poważna sprawa. Oczywiście, nie mogę przesądzać wyniku tego postępowania, gdyż to komisja dyscyplinarna wyda ostateczny werdykt.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#KazimierzUjazdowski">Nie wszystko jest tak klarowne i oczywiste, jak to przedstawia pan prezes, gdyż człowiek, o którym mówiłem, to znaczy dyrektor Szyc, ostatnio został nagrodzony przez pana prezydenta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#JanuszWojciechowski">Panie przewodniczący, nie mam żadnych dokumentów, świadczących przeciwko dyrektorowi Szycowi. Sprawę tę natomiast pamiętam z prasowych publikacji i dyskusji prowadzonych w Sejmie. Chcę jeszcze dodać, że w tej chwili pan dyr. Szyc jest jednym z najlepszych kontrolerów. Natomiast, gdybym miał decydować wówczas, gdy sprawa dyr. Szyca była aktualna, to bez wątpienia wdrożyłbym postępowanie dyscyplinarne tak, jak to się stało w przytoczonej sprawie poznańskiej.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#JanuszWojciechowski">W swoich pytaniach posłowie interesowali się także problemem przechodzenia pracowników NIK do firm uprzednio przez nich kontrolowanych. Przyznam, że istotnie było kilka takich sytuacji, na które formalnie nie mamy żadnego wpływu, pracownik może bez przeszkód odejść i decydować o tym, gdzie następnie podejmie pracę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#KazimierzUjazdowski">Mówiąc o tej kwestii miałem na myśli potrzebę rygorystyczniejszego ukształtowania statusu pracowników Najwyższej Izby Kontroli. Moje wypowiedzi, prezentowane w tym kontekście, nie były adresowane personalnie do pana prezesa. Myślę, że jednak całą tę kwestię rozwiązałoby stosowanie mechanizmów systemowych. Na przykład w Stanach Zjednoczonych pracownik przez kilka lat nie może podjąć zatrudnienia w firmie konkurującej z jego poprzednim pracodawcą. Oczywiście, aby podobnie było i u nas muszą powstać odpowiednie uregulowania ustawowe, gdyż obecnie nie ma prawnych ograniczeń w wyborze pracodawcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#JanuszWojciechowski">W chwili obecnej rygory obowiązujące pracowników Izby są mniej więcej takie same, jak ma to miejsce w przypadku sędziów. A zatem pracownik NIK nie może podejmować dodatkowego zatrudnienia, nie może też prowadzić działalności partyjnej ani politycznej. Chcę zaznaczyć, że wykorzystywanie pozycji zawodowej dla prywatnych interesów jest rzadkością wśród pracowników Najwyższej Izby Kontroli. Są to wyłącznie sporadyczne przypadki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#WojciechWłodarczyk">Chciałbym prosić pana prezesa o informację na temat liczby pracowników NIK, zmieniających swoje stanowisko pracy. Interesuje mnie bowiem, czy jest jakaś fluktuacja, odbywająca się pomiędzy poszczególnymi jednostkami Izby, czy też kadra jest w pełni stabilna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#JanuszWojciechowski">Taką informację musielibyśmy dopiero przygotować sądzę, że zdobycie danych nie będzie przedstawiało zbyt wielu trudności. Jednostką o dużej fluktuacji bez wątpienia jest delegatura warszawska, w której zatrudnionych jest sporo młodych pracowników. Nie zawsze, jak się okazuje w praktyce, odpowiada im praca w Izbie. W sumie jednak kadra NIK jest stabilna, specjalizacja jednak obliguje do pozostania na zajmowanym stanowisku, doceniają to jednak pracownicy z pewnym stażem i doświadczeniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#KazimierzUjazdowski">Chciałbym się dowiedzieć, jaki jest realny dorobek Departamentu Informacji i Analiz Systemowych. Właściwie nie bardzo wiem, w jakim kierunku zmierza działalność tej jednostki i jakie są efekty tejże działalności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#JanuszWojciechowski">Panie przewodniczący, departament ten przygotował kilka bardzo cennych analiz systemowych. Między innymi informację dotyczącą samorządu terytorialnego, a także informację o funduszach celowych. Oczywiście, sporządzenie konkretnej informacji poprzedza bardzo skrupulatna analiza wyników naszych kontroli. Departament ten zajmował się także funkcjonowaniem agencji rolniczych. Była również informacja o naruszaniu w kontaktach gospodarczych przepisów o języku polskim. Przy czym pamiętać należy, iż opracowywanie analiz systemowych jest zaledwie jedna z funkcji tego departamentu, gdyż pracownicy tej jednostki uczestniczą w opracowywaniu wszystkich informacji o wynikach kontroli. Oczywiście, projekty przygotowują poszczególne departamenty merytoryczne, ale droga od przygotowania projektu do ukończenia informacji jest dziś trudna. Informacja o kontroli nie może być tylko suchym sprawozdaniem, dokument ten musi być w pełni czytelny i przejrzysty. Praktycznie rzecz biorąc, Departament Informacji i Analiz Systemowych pracuje nad wszystkimi dokumentami przygotowywanymi w Izbie, między innymi nad sprawozdaniami z działalności Izby i nad materiałami dla Sejmu. W tej jednostce znajduje się też pion wydawniczy, redagujący biuletyn informacyjny, jest komórka do spraw kontroli państwowej, a więc w tym przypadku w grę wchodzą nie tylko same analizy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#KazimierzUjazdowski">Myślę, że na tym zakończymy dyskusję, gdyż nie ma już dalszych zgłoszeń. Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami, prezydium Komisji ustali tok dalszego procedowania nad drugim, przełożonym z dzisiejszego posiedzenia, punktem obrad, dotyczącym projektu statutu Najwyższej Izby Kontroli. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>