text_structure.xml
99.8 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#ZbigniewKaniewski">Otwieram posiedzenie Komisji Gospodarki. Tematem posiedzenia jest ocena wdrażania prawa celnego i przepisów wykonawczych.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#ZbigniewKaniewski">Czy są uwagi do porządku dziennego? Ponieważ nikt nie zgłosił zastrzeżeń i nowych propozycji, stwierdzam że Komisja zaakceptowała porządek obrad.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#ZbigniewKaniewski">Na posiedzeniu jest obecny Generalny Inspektor Kontroli Skarbowej, pan minister Jan Wojcieszczuk, który razem ze swoim zespołem przygotował materiał. W tym materiale można znaleźć odpowiedzi, przynajmniej na część wniosków, które wpłynęły do Komisji. Wnioski dotyczące funkcjonowania przepisów prawa celnego, przepisów wykonawczych i działalności służb celnych napływały do Komisji od dłuższego czasu, a ich ilość nasiliła się w związku z dzisiejszym tematem posiedzenia.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#ZbigniewKaniewski">Temat ten jest podejmowany w różnych środowiskach, a zwłaszcza w branżach, które funkcjonują na zasadach gospodarki rynkowej i napotykają na rynku polskim na nieuczciwą konkurencję, spowodowaną importem towarów sprzedawanych po cenach dumpingowych. Od dawna polscy producenci postulują, by uszczelnić granice i poprawić system prawny chroniący rynek wewnętrzny.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#ZbigniewKaniewski">Nie bez znaczenia jest więc ocena wdrażania przepisów Kodeksu celnego i tak zwanych ustaw okołocelnych, które parlament uchwalił pod koniec ubiegłego roku, tym bardziej że także te nowe regulacje prawne budzą zastrzeżenia. Dowodem tego są postulaty kierowane pod adresem Komisji, aby podjęta została nowelizacja tych ustaw, a także by zmienione zostały rozporządzenia wykonawcze.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#ZbigniewKaniewski">Jeszcze bardziej niepokojące są opinie, że instytucje państwowe nie potrafią skutecznie chronić rynku wewnętrznego, pomimo to, że dysponują odpowiednimi instrumentami prawnymi.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#ZbigniewKaniewski">Te uwagi nasiliły się w ostatnich miesiącach w związku z pogarszającą się rentownością przedsiębiorców, którzy operując na rynku wewnętrznym konkurują z importerami, którzy sprowadzili na nasz obszar towary z naruszeniem regulacji prawnych, albo wykorzystali zbyt liberalne przepisy celne. Nie będę rozwijał tego tematu, ograniczając się do konkluzji, że w efekcie „podcinamy gałąź, na której siedzimy”. Dlatego dzisiejsze posiedzenie Komisji odbywa się m.in. na wniosek izb gospodarczych. Jest w pewnym sensie kontynuacją posiedzenia, które odbyło się w lutym br. Wówczas wystosowaliśmy do rządu dezyderat z postulatami dotyczącymi handlu zagranicznego, bilansu płatniczego, konkurencyjności polskich producentów.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#ZbigniewKaniewski">Dzisiaj skoncentrujemy się na warunkach, które powodują, że polscy producenci przegrywają na rynku wewnętrznym konkurując z importerami. Nie są oni w stanie sprostać niebezpiecznym zjawiskom. Jednym z takich zjawisk jest zalewanie naszego rynku tanimi towarami, których cena nie ma nic wspólnego nawet z kosztami produkcji. Przedsiębiorcy wskazują na to, że importerzy deklarują wartość celną towarów poniżej ceny surowców, z których zostały one wyprodukowane.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#ZbigniewKaniewski">Taka sytuacja trwa od dłuższego czasu. Polscy producenci są wobec tej sytuacji bezradni i trudno się dziwić, że narasta ich zniecierpliwienie.</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#ZbigniewKaniewski">Dzisiejszą dyskusję poprowadzimy na podstawie informacji Ministerstwa Finansów i opinii izb gospodarczych, których przedstawiciele przybyli na nasze posiedzenie. Oddaję głos panu ministrowi Janowi Wojcieszczukowi, aby dokonał wprowadzenia do tematu posiedzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#JanWojcieszczuk">Ministerstwo Finansów jest rade, że możemy dzisiaj porozmawiać na temat różnych praktycznych aspektów Kodeksu celnego oraz tych przepisów, które statuują nowe prawo celne. Ministerstwo Finansów zawsze bierze pod uwagę postulaty i zastrzeżenia zgłaszane przez posłów, organizacje podmiotów gospodarczych, które korzystają z usług administracji celnej, czyli z praktyk wykonywania prawa celnego.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#JanWojcieszczuk">Zawsze te uwagi są brane pod uwagę, o czym powiem za chwilę. Jestem w stanie przedstawić wiele dowodów na to, że postulaty tych organizacji czy podmiotów gospodarczych znajdowały odzwierciedlenie w projektach nowelizacji Kodeksu celnego oraz w zmianach wprowadzanych do rozporządzeń wykonawczych.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#JanWojcieszczuk">Zanim przejdę do krótkiego scharakteryzowania naszego stanowiska w tej materii, informuję, że jest ze mną pan wiceprezes Głównego Urzędu Ceł, pan Tomasz Cecelski, który będzie do państwa dyspozycji, gdy podjęta zostanie dyskusja nad szczegółowymi zagadnieniami. Chcę także przeprosić państwa za nieobecność prezesa Głównego Urzędu Ceł, pana Janusza Paczochy, który przebywa obecnie w Brukseli i m.in. rozmawia na temat programów informatyzacji administracji celnej.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#JanWojcieszczuk">Przedstawię teraz państwu pogląd ministra finansów. Otóż Kodeks celny, wraz z kilku dziesięcioma aktami wykonawczymi, wszedł w życie z dniem 1 stycznia 1998 r. Uważamy, że dokonana została gruntowna zmiana prawa celnego, w sposób całościowy, a ponadto regulacje w tym zakresie zostały dostosowane do przepisów Unii Europejskiej. Z tego względu musiały być zmienione fundamentalne kwestie dotyczące prawa celnego oraz praktyki jego stosowania.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#JanWojcieszczuk">Zawsze, gdy wprowadza się nowe kodyfikacje, a zwłaszcza gdy kodyfikuje się prawo celne tak delikatnej materii jaką jest obrót towarowy z zagranicą - jeśli tak to można określić - muszą się pojawić okoliczności, które uzasadniają konieczność dyskusji nad praktyczną stroną mechanizmów, które zostały zamieszczone w nowych aktach prawnych.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#JanWojcieszczuk">Konieczność stworzenia całkowicie nowego prawa celnego powodowana jest dążeniem Polski do integracji europejskiej, czego rezultatem będzie przystąpienie Polski do Unii Europejskiej. Urzeczywistnienie tych zamiarów wiąże się z akceptacją i przystąpieniem do realizacji obowiązujących w tym zakresie porozumień międzynarodowych, które determinują nasze prawo wewnętrzne.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#JanWojcieszczuk">W związku z powyższym, krajowe przepisy prawa celnego zostały oparte na Kodeksie celnym Wspólnot Europejskich oraz na przepisach wykonawczych do tego kodeksu, z uwzględnieniem pewnych różnic wynikających ze specyfiki polskich warunków gospodarczych.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#JanWojcieszczuk">Pozwolę sobie wyrazić pogląd, że pełne unormowanie prawne, czyli nowe przepisy celne wymagają bieżącej analizy ich stosowania oraz dokonywania stosownych korekt. Przygotowywane są projekty merytorycznych zmian Kodeksu cywilnego oraz aktów wykonawczych. Projekty te są przedkładane sukcesywnie podmiotom władnym zmieniać oblicze polskiego prawa celnego.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#JanWojcieszczuk">Ministerstwo Finansów jest odpowiedzialne za ogólny nadzór nad administracją celną i analizuje ono bezpośrednio funkcjonowanie wprowadzanych przepisów prawa celnego. Informuję, że w kwietniu 1998 r. premier powołał zespół ds. wprowadzania nowych przepisów prawa celnego. Zespół ten realizuje zadania ustalone w zarządzeniu podpisanym przez premiera.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#JanWojcieszczuk">Mam przyjemność, a jednocześnie obowiązek przewodniczyć temu zespołowi. W skład zespołu wchodzą przedstawiciele resortów i podmiotów administracji państwowej, które są bezpośrednio zaangażowane w realizowanie polityki celnej państwa. Mam na myśli Ministerstwo Gospodarki, Ministerstwo Transportu i Gospodarki Morskiej, Ministerstwo Finansów, Główny Urząd Ceł oraz Generalny Inspektorat Celny.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#JanWojcieszczuk">Na marginesie chcę powiedzieć, że na tym forum są rozstrzygane m.in. sprawy, które wynikają z praktycznej realizacji Kodeksu celnego i przepisów wykonawczych.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#JanWojcieszczuk">Do tej pory zespół spotkał się 5 razy. Podczas tych spotkań rozpatrywane były projekty rozporządzeń Rady Ministrów i aktów prawnych, mających na celu zdynamizowanie stosowania Kodeksu celnego i przepisów wykonawczych, w ujęciu praktycznym.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#JanWojcieszczuk">Tego rodzaju działania są prowadzone równolegle z działalnością Ministerstwa Finansów, która polega na monitorowaniu funkcjonowania przepisów Kodeksu celnego oraz przepisów wykonawczych.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#JanWojcieszczuk">Dotychczas prace nad projektami Kodeksu celnego i aktów wykonawczych zawsze przebiegały z udziałem organizacji reprezentujących różne środowiska gospodarcze w Polsce. Staramy się nadal utrzymać na tej płaszczyźnie procedowanie nad prawem celnym. Jest to ustawiczny dialog z podmiotami, które na co dzień mają do czynienia z administracją celną i stosowaniem przez nią przepisów prawa celnego.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#JanWojcieszczuk">Na użytek dzisiejszego spotkania poprosiłem Departament Ceł w Ministerstwie Finansów, aby zestawił problemy zgłaszane przez podmioty gospodarcze i podał ich nazwy. Muszę powiedzieć, że lista jest imponująca. Zawiera ona co najmniej kilkadziesiąt wniosków, które zostały złożone zarówno przez organizacje podmiotów gospodarczych, jak i przez same podmioty, takie jak na przykład: „Wólczanka”, „Próchnik”, „Animex”.</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#JanWojcieszczuk">Podmioty postulowały, aby wprowadzone zostały konkretne rozwiązania, których brakuje w obecnym systemie prawa celnego albo wskazywały na przepisy, które są niewłaściwie interpretowane przez urzędy celne. Te impulsy zostały przez nas właściwie wykorzystane, czyli podjęliśmy odpowiednie działania legislacyjne lub działania mające na celu ujednolicenie stosowania prawa.</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#JanWojcieszczuk">Współpraca ta jest dynamicznie rozwijana. Minister finansów nie zamierza jej ograniczać. Jesteśmy otwarci na wszelkie wnioski dotyczące tej materii, przy czym stawiamy jeden warunek brzegowy, a jest nim bezpieczeństwo obrotu towarowego i właściwe zabezpieczenie interesu skarbu państwa. Czasami podmiotom gospodarczym wydaje się, że pewne ograniczenia, na jakie napotykają mając do czynienia z administracją celną, są jakimś biurokratycznym wymysłem, podczas gdy z punktu widzenia Ministerstwa Finansów i Głównego Urzędu Ceł jest to pewne zabezpieczenie, np. przed wypływem pieniędzy z pewnych sfer działania administracji celnej.</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#JanWojcieszczuk">Podkreślam raz jeszcze i nie dlatego, że dane jest mi występować przed Komisją, iż wszelkie inicjatywy środowisk gospodarczych są dla nas niezwykle cenne i są one uwzględniane, o ile to jest możliwe, bowiem bierzemy pod uwagę także zdolności dostosowawcze naszego aparatu. Chcę także podkreślić, że nowelizacja aktów prawnych powstaje także na podstawie doświadczeń, jakich nabywają w swojej pracy organy administracji celnej. Jednym z zasadniczych kierunków działania w tej materii jest odbiurokratyzowanie postępowania. Zdaję sobie sprawę, że tego celu nie osiągniemy w ciągu roku czy dwóch lat. Dążymy również do stworzenia przejrzystych przepisów, które nie będą rodzić wątpliwości co do ich stosowania, a także nie będą powodować, iż urzędnik celny uzyska zbyt daleko idącą władzę dyskrecjonalną. Mogę wskazać na nowelizację przepisów dotyczących uszlachetniania czynnego i zabezpieczenia generalnego.</u>
<u xml:id="u-2.18" who="#JanWojcieszczuk">W tym samym kierunku zmierza opracowywana w Ministerstwie Finansów, z udziałem Głównego Urzędu Ceł, nowelizacja Kodeksu celnego.</u>
<u xml:id="u-2.19" who="#JanWojcieszczuk">Chcę zwrócić uwagę na jeszcze jeden element - moim zdaniem - formalny, ale mający istotne znaczenie. Wiele szczegółowych regulacji, wymagających zmian, znajduje się w zarządzeniach prezesa Głównego Urzędu Ceł. Ze względu na wymagania konstytucyjne, przepisy te będą mogły zostać zmienione dopiero po wejściu w życie znowelizowanego Kodeksu celnego, w którym podniesiona zostanie ranga aktu wykonawczego z zarządzenia do rozporządzenia, czyli będzie on w tej materii zgodny z postanowieniami konstytucji. Projekt nowelizacji Kodeksu celnego znajduje się w Sejmie.</u>
<u xml:id="u-2.20" who="#JanWojcieszczuk">Istotną kwestią, na którą także zwracamy uwagę, a efekty z tego są oceniane przez naszych interlokutorów zewnętrznych, jest harmonizacja polskich uregulowań prawnych z regulacjami Unii Europejskiej. Kilkanaście dni temu odbyła się sesja przeglądowa w Brukseli. Z tego przeglądu wyszliśmy obronną ręką, jeśli chodzi o funkcjonowanie administracji celnej i nasze pomysły oraz poglądy dotyczące prawa celnego, z tym że wyznaczone zostały terminy, w których musimy wywiązać się z pewnych zobowiązań. Dotrzymanie tych terminów będzie wymagało podjęcia bardzo dynamicznych działań przez ministra finansów i administrację celną.</u>
<u xml:id="u-2.21" who="#JanWojcieszczuk">Zdaję sobie sprawę z tego, że nadanie przejrzystości przepisom Kodeksu celnego czy przepisom innych aktów prawnych, wychodząc naprzeciw zgłaszanym postulatom, jest procesem, a nie czymś, co można załatwić np. do 31 listopada br. Ten proces musi trwać i w tym czasie wiele spraw będzie regulowanych aktami prawnymi, które zmienią swoją formę i treść merytoryczną.</u>
<u xml:id="u-2.22" who="#JanWojcieszczuk">Myślę, że zarówno aparat ministra finansów, jak i aparat Głównego Urzędu Ceł jest zdolny do podjęcia dialogu z podmiotami gospodarczymi. Ważniejsze jest jednak to, aby z tego dialogu wynikały konkretne rozwiązania prawne, które promowałyby rozwój gospodarki polskiej, a także powodowały szybkie odbiurokratyzowanie wymiany towarowej z zagranicą.</u>
<u xml:id="u-2.23" who="#JanWojcieszczuk">Na tym chciałbym zakończyć swoje wystąpienie. Podkreślam raz jeszcze, że nie miało ono na celu zinwentaryzowania wszystkich problemów, przed którymi stoi administracja celna i które są w centrum zainteresowania członków Komisji oraz ich gości, reprezentujących podmioty gospodarcze.</u>
<u xml:id="u-2.24" who="#JanWojcieszczuk">Myślę, że w tych kilku słowach wyjaśnienia przedstawiłem generalną linię postępowania ministra finansów, który jest jedynie organem nadzorującym prezesa Głównego Urzędu Ceł. Prezes tego urzędu jest centralnym organem administracji państwowej i jako podmiot samodzielny też może mieć dużą siłę w kreowaniu rozwiązań we współpracy z ministrem finansów.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#ZbigniewKaniewski">Rozmawiałem dzisiaj z panem posłem Jerzym Koralewskim, który przewodniczy podkomisji pracującej nad nowelizacją Kodeksu celnego, aby dostosować jego przepisy do wymogów konstytucyjnych. Zwróciłem się do pana posła z prośbą o przyspieszenie prac ze względu na to, że niektóre wnioski zgłaszane przez organizacje gospodarcze pod adresem Głównego Urzędu Ceł, mogą być zrealizowane przez wydanie nowych rozporządzeń, podczas gdy Kodeks celny upoważnia prezesa Głównego Urzędu Ceł tylko do wydania zarządzeń.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#ZbigniewKaniewski">Pan poseł Jerzy Koralewski zapewnił mnie, że w przyszłym tygodniu podkomisja zintensyfikuje prace nad projektem nowelizacji Kodeksu celnego.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#ZbigniewKaniewski">Czy pan prezes Tomasz Cecelski chciałby uzupełnić wypowiedź pana ministra?</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#TomaszCecelski">Do zagadnień, które poruszył mój przedmówca dodam informację, że administracja celna nastawiła się przede wszystkim na upraszczanie pewnych procedur. Staramy się wykorzystać w maksymalnym stopniu możliwości, które stwarzają przepisy art. 79 i art. 80 Kodeksu cywilnego. Muszę powiedzieć, że z pewnym zdziwieniem zauważyłem - przynajmniej w pierwszym okresie funkcjonowania Kodeksu celnego - że podmioty gospodarcze nie wykazywały inicjatywy, by skorzystać z uproszczonych procedur.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#TomaszCecelski">Złożyło się na to wiele przyczyn, m.in. podmiot gospodarczy musi dostosować do tych procedur organizację w swoim zakładzie pracy. Ta sytuacja zmieniła się po odbyciu przeze mnie spotkań z izbami gospodarczymi i podmiotami gospodarczymi i już 186 przedsiębiorców stosuje procedury uproszczone. Ta informacja pochodzi sprzed dwóch tygodni.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#TomaszCecelski">W dalszym ciągu mamy olbrzymie problemy z zaniżaniem wartości celnych. Wynika to z faktu, że wiele państw nie chce z nami podpisywać umów o współpracę celną, na podstawie których moglibyśmy weryfikować faktury. Podejmujemy działania, wspólnie z ministrem gospodarki, aby przy podpisywaniu umowy z Turcją o wolnym handlu, jednocześnie zmusić rząd turecki do podpisania umowy o współpracy celnej z Polską.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#TomaszCecelski">Chcemy, aby takie umowy były podpisane z Chinami i innymi państwami, których podmioty gospodarcze przedstawiają do odprawy celnej faktury budzące duże wątpliwości, a my nie mamy prawnych instrumentów dla zanegowania deklarowanej wartości celnej. Gdy oddajemy sprawę do sądu, to przegrywamy ją ze względu na brak konkretnych dowodów.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#TomaszCecelski">Otrzymaliśmy od państwa wiele szczegółowych pytań, ale sądzę, że na tym forum nie należałoby na nie odpowiadać. Chcę tylko odnieść się do zasygnalizowanego problemu, że wiele urzędów celnych postępuje odmiennie w tej samej sprawie. Staramy się przeciwdziałać temu, organizując szkolenia dla funkcjonariuszy celnych. Pamiętajmy jednak o tym, że skoro przekazaliśmy władzę w dół i wiele podmiotów interpretuje prawo, to może się zdarzyć, że ich decyzje, a także podejmowane działania będą się różniły. Staramy się w jak największym stopniu ujednolicić postępowania urzędów celnych, ale możemy to zrobić po otrzymaniu informacji od przedsiębiorców, że działania naszych urzędów są nieprawidłowe bądź niejednolite.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#TomaszCecelski">Wiele postępowań w konkretnych sprawach staramy się konsultować z Unią Europejską i np. po podjęciu postanowienia, iż gwarancja będzie zatrzymywana przez administrację celną na 3 lata, skonsultowaliśmy z Unią Europejską i doszliśmy do przekonania, że nasze działanie jest niewłaściwe. Od 1 grudnia br. będziemy stosowali zasadę, że gwarancja, która jest składana przez podmioty gospodarcze w urzędach celnych, będzie zwracana po zakończeniu procedury.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#TomaszCecelski">Jesteśmy otwarci na różnego rodzaju uwagi oraz spostrzeżenia i staramy się w jak najszybszym czasie na nie reagować.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#ZbigniewKaniewski">Otwieram dyskusję, podczas której będzie można wyrażać swoje poglądy i opinie oraz zadawać pytania.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#ZbigniewKaniewski">Pozwolę sobie zadać panu ministrowi jedno pytanie w związku z ciągłym utyskiwaniem na służby celne, że na nasz rynek napływają towary po cenach dumpingowych. Izby gospodarcze złożyły w tej sprawie szczegółowe propozycje. Nie sądzę, aby mógł je zrealizować zespół powołany przez premiera. Co zamierza zrobić Ministerstwo Finansów, aby często słuszne spostrzeżenia producentów i organizacji, które ich reprezentują, były urzeczywistniane? Obecnie nie jest to możliwe ze względów technicznych i kadrowych.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#ZbigniewKaniewski">Czy w projekcie budżetu na 1999 rok przewidziane zostało zwiększenie środków na techniczne wyposażenie całej struktury Głównego Urzędu Ceł, zwiększenie zatrudnienia i szkolenie pracowników? Jak to się ma do gamy postulatów i wniosków przedstawianych przez podmioty gospodarcze, które oczekują na usprawnienie procedur celnych?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#JaninaKraus">W piśmie przewodnim do materiału, który otrzymała Komisja od pana ministra, jest mowa o pracach legislacyjnych nad projektami dwóch rozporządzeń w sprawie zasad i trybu ustalania niepreferencyjnego pochodzenia towarów oraz zabezpieczenia ryczałtowego. Podana została także informacja, że projekty tych rozporządzeń miały być przedmiotem obrad Rady Ministrów 20 października br.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#JaninaKraus">Czy pan minister mógłby podać aktualne informacje o tych rozporządzeniach?</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#JanWojcieszczuk">Odpowiedź na pytanie pani posłanki Kraus jest prosta. 27 października br. rząd przyjął te dwa rozporządzenia i czekamy na podpis premiera. Być może złoży go pod tymi rozporządzeniami jeszcze w tym tygodniu.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#JanWojcieszczuk">Pan przewodniczący zawarł w swoim pytaniu kilka kwestii, które wymagają dłuższej deliberacji. Chcę tylko zasygnalizować kilka spraw, gdyż sądzę, że także pan przewodniczący, zadając pytanie, zasygnalizował pewne węzłowe problemy, które stoją przed administracją celną.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#JanWojcieszczuk">Sprawne funkcjonowanie administracji celnej to nie tylko kwestia dostatecznej ilości pieniędzy na sprzęt, zatrudnienie odpowiedniej liczby ludzi, którzy na granicy czy w głębi kraju będą wykonywać czynności administracji celnej. Nasze wejście do Unii Europejskiej wymaga określonych przewartościowań i np. musimy sobie odpowiedzieć na pytanie, jak ma być zorganizowana służba celna w kraju i jak zmiany powinny odciskać się na funkcjonowaniu administracji celnej na granicy zachodniej, a zwłaszcza na granicy wschodniej, gdyż niebawem będzie to granica wewnętrzna Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#JanWojcieszczuk">Nie jest możliwe, aby w projekcie budżetu na 1999 rok dla administracji celnej zostało przewidziane np. 1,5 tys. czy 2 tys. dodatkowych etatów. Sądzę, że szukanie możliwości zdynamizowania działalności tej instytucji, jak i poprawienia jej funkcjonowania, powinno zacząć się od przeglądu struktur wewnętrznych i zastanowienia się, jakie można poczynić usprawnienia, np. jakie powinny być podjęte zmiany w strukturze instancji odwoławczych od decyzji urzędów celnych, aby odblokować niektóre „wąskie gardła” w działalności administracji celnej.</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#JanWojcieszczuk">Muszę powiedzieć, że w tej materii bardzo intensywnie w Ministerstwie Finansów, wspólnie z Głównym Urzędem Ceł, zastanawiamy się, jaki powinien być przyjęty docelowy model.</u>
<u xml:id="u-7.5" who="#JanWojcieszczuk">Krótko odpowiadając na pytanie dotyczące budżetu na 1999 r. i umiejscowienia w tym budżecie Głównego Urzędu Ceł, powiem oczywiście, że postulaty, które są zgłaszane pod adresem ministra finansów, a dotyczą m.in. znacznego zwiększenia zatrudnienia funkcjonariuszy GUC, są niemożliwe do zrealizowania, z oczywistych powodów. Do tego dochodzi bardzo istotna kwestia wyposażenia technicznego służb celnych.</u>
<u xml:id="u-7.6" who="#JanWojcieszczuk">Bardzo głęboko do serca - mówiąc kolokwialnie - wzięliśmy sobie uwagi Najwyższej Izby Kontroli, zawarte w protokołach z kontroli przeprowadzonych w urzędach celnych w latach 1995–1997. Jest to duży materiał, który będzie miał odzwierciedlenie w naszych pracach i w naszych działaniach.</u>
<u xml:id="u-7.7" who="#JanWojcieszczuk">Gdy mówię o naszych pracach i naszych działaniach, to nie należy przez to rozumieć, że podejmiemy je za pół roku czy za rok. Sądzę, że programy będą mogły być przedstawione w IV kwartale 1999 r. Administracja celna stoi przed koniecznością dokonania bardzo wyraźnych zmian, w ramach obecnych struktur, choć także trzeba się zastanowić nad obecnie funkcjonującymi strukturami, biorąc pod uwagę ich efektywność i możliwości działania.</u>
<u xml:id="u-7.8" who="#JanWojcieszczuk">Wiemy o tym, że kraje, wchodząc do Unii Europejskiej, bardzo wyraźnie racjonalizowały zatrudnienie w administracji celnej i to nas też czeka.</u>
<u xml:id="u-7.9" who="#JanWojcieszczuk">Zdaję sobie sprawę z tego, że pan przewodniczący w swoim pytaniu poruszył kilka bardzo węzłowych spraw, zasadniczych dla administracji celnej. Mogę na nie odpowiedzieć tylko w taki sposób. Jeśli zostaną podniesione jakieś szczegółowe kwestie, to służę swoją osobą.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#ZbigniewKaniewski">Zapewne Komisja podejmie jakieś postanowienia w związku z dzisiejszą dyskusją i wynikającymi z niej wnioskami. Zaprezentuję osobisty punkt widzenia. Uważam, że w okresie przejściowym, kiedy gospodarka jest poddana procesom restrukturyzacji i ponosi z tego powodu ogromne ciężary oraz w sytuacji, gdy przedsiębiorcy funkcjonują na bardzo niskim progu rentowności, cenny jest każdy rodzaj pomocy ze strony państwa, w tym również służby celne powinny bardziej aktywnie niż do tej pory, angażować się w walce z nieuczciwym importem.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#ZbigniewKaniewski">Mówiąc szczerze, nie rozumiem dlaczego nie ma środków finansowych na takie działanie. Czy ktoś policzył, jaka zachodzi relacja pomiędzy zwiększeniem liczby zatrudnionych w urzędach celnych oraz wyposażeniem tych urzędów w sprzęt informatyczny a eliminowaniem niebezpiecznych zjawisk, które powodują osłabienie rodzimych przedsiębiorców, skutkujące zwolnieniami grupowymi pracowników? Gdzie przebiega granica przy podejmowaniu decyzji budżetowych?</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#ZbigniewKaniewski">Taka jest moja refleksja, która mnie nie opuszcza od dłuższego czasu - od czasu, gdy nawiązałem współpracę z GUC, bowiem bliski jest mi jeden z typowych przemysłów rynkowych.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#ZbigniewKaniewski">Rozumiem stanowisko pana ministra, gdyż reprezentując rząd musi pan przedstawiać jego poglądy w sprawie przyszłorocznego budżetu. Jednak nasze podejście do rachunku nakładów na służby celne i efektów jej pracy jest inne. Podjęliśmy dyskusję na temat oceny wdrażania prawa celnego i przepisów wykonawczych po to, aby zastanowić się, jak można pomóc przedsiębiorcom w sytuacji globalizacji rynku - którzy jeszcze mają szansę funkcjonowania, pomimo toczącej się obecnie brutalnej gry rynkowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#CzesławSobierajski">Pan minister powiedział, że pewne propozycje w sprawie zwiększenia nakładów na służby celne w przyszłorocznym budżecie, z oczywistych powodów nie zostały uwzględnione. Pytam co znaczy zwrot „z oczywistych powodów”?</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#CzesławSobierajski">Takie wyjaśnienie jest niezrozumiałe, iż chodzi o jeden z istotnych czynników warunkujących funkcjonowanie gospodarki. Osobiście spotkałem się z wieloma przykładami zaniżania wartości celnej. Importerzy wyrobów ze skóry wykazują w dokumentach celnych cenę importowanych wyrobów kilkadziesiąt razy zaniżoną. W grę wchodzą wręcz centy.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#CzesławSobierajski">Takie przykłady można mnożyć, ale podam jeszcze jeden. Dwóch profesorów oszacowało wartość sprowadzonej do Polski maszyny górniczej - był to kombajn - a celnik w odpowiedzi na te ekspertyzy stwierdził, że swoim dyplomem zaświadcza, iż cena tego kombajnu jest inna. Dlatego zapytałem, jakie są „oczywiste powody”, skoro zwiększenie nakładów na służby celne przyniesie niewspółmiernie wyższe wpływy do budżetu państwa, w skali miliardów dolarów?Jaki jest rachunek ekonomiczny nakładów i efektów w całej gospodarce?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#JaninaKraus">Pan minister wymienił dwa brzegowe kryteria, którymi kieruje się Ministerstwo Finansów w swojej polityce celnej, a mianowicie zobowiązania międzynarodowe dotyczące wymiany handlowej oraz interes skarbu państwa.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#JaninaKraus">Moi przedmówcy wykazywali, że interes skarbu państwa wiąże się poważnymi problemami, m.in. spowodowanymi restrukturyzacją polskiej gospodarki. Pozostając przy przykładzie podanym przez pana posła Sobierajskiego, w interesie skarbu państwa jest zadbanie o to, aby kopalnie kupowały maszyny górnicze produkowane w Polsce, zamiast sprowadzanych z krajów zachodnich, które kasują swoje górnictwo i usiłują wypchnąć kombajny na nasz rynek.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#JaninaKraus">Wiemy, że coraz więcej jest elementów, które rząd kwalifikuje jako obiektywne uwarunkowania, a które ograniczają możliwości, m.in. Sejmu, wpływania na bieżącą politykę gospodarczą. Do nich należą zobowiązania z zakresu polityki celnej m.in. dotyczące obniżania stawek celnych. Stawia to pod znakiem zapytania opłacalność tego rodzaju polityki w kontaktach międzynarodowych, ale nie jest to przedmiotem posiedzenia Komisji.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#JaninaKraus">Kontynuując główny wątek wypowiedzi moich przedmówców, pytam pana ministra, jak pan rozumie interes skarbu państwa?</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#JanWojcieszczuk">Mówiąc „z oczywistych powodów”, nie była to dezynwoltura, gdyż reprezentuję przed państwem rząd. Powody, które nazwałem oczywistymi, odnoszą się do zakończonej przez rząd pracy nad projektem przyszłorocznego budżetu. Teraz państwo rozsądzą, czy są one oczywiste, czy nie. Oczywiste są, dlatego że budżet nie stwarza możliwości zwiększenia środków dla służb celnych. Z naszego punktu widzenia nie ma prostego przełożenia większej ilości środków finansowych, które można by przeznaczyć na dodatkowe etaty i wyższe wynagrodzenia dla celników, na właściwe wykonywanie przez nich pracy i jej zdynamizowanie, aczkolwiek zachodzi jakaś zależność pomiędzy nakładami a efektami pracy urzędów celnych.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#JanWojcieszczuk">Mogę tylko powiedzieć, że w projekcie rządowym nie zostały przewidziane duże pieniądze na administrację celną i to miałem na myśli mówiąc „z oczywistych powodów”.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#JanWojcieszczuk">Zdaję sobie sprawę z tego, że gdyby było więcej celników, to być może mniejsza byłaby szara strefa, a tym samym zwiększyłaby się liczba podatników i możliwość uzyskania większych wpływów do budżetu. O ile? Na to pytanie nie potrafię opowiedzieć w sposób jednoznaczny, na podstawie rachunku matematycznego.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#CzesławSobierajski">Uważam, że taki rachunek można wykonać, przyjmując za punkt wyjścia przeciętne dochody budżetu przypadające na jednego celnika.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#JanWojcieszczuk">Powstaje jednak pytanie skąd wziąć pieniądze na zwiększone finansowanie administracji celnej, zanim z tego tytułu budżet uzyska wyższe dochody.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#JanWojcieszczuk">Nie chcę jednak wnikać w ten temat. Jeśli państwo zwolnicie mnie z dalszych dywagacji w tej sprawie, to będę bardzo zobowiązany. To, co powiedziałem jest odzwierciedleniem budżetu na 1999 rok, który będzie analizowany przez sejmowe komisje i w Sejmie jest miejsce na to, żeby dokonać zmian.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#JanWojcieszczuk">Jak rozumiem interes skarbu państwa? Rozumiem go w ten sposób, że należy zadbać o zwiększenie wpływów z podatków i ceł.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#JaninaKraus">Te wpływy sukcesywnie maleją, m.in. na skutek obniżania stawek celnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#JanWojcieszczuk">Pani posłanka wymieniła stawki celne, ale też kontyngenty powodują zmniejszenie wpływów z tytułu ceł. Należy także wymienić umowy międzynarodowe, bowiem one też powodują obniżenie globalnej ilości środków, które wpływają do budżetu.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#TomaszCecelski">Proszę pamiętać, że funkcja administracji celnej nie sprowadza się tylko do czynności o charakterze fiskalnym. Włącza się ona także do walki z przemytem narkotyków, musi zadbać o to, aby po polskich drogach nie jeździły nadmiernie obciążone samochody ciężarowe. Należy także pamiętać o tym, że wpływy do budżetu nie pochodzą tylko z ceł, których stawki rzeczywiście spadają, bowiem coraz więcej odprowadzamy do budżetu pieniędzy z tytułu podatku od towarów i usług pobieranego na granicy.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#ZbigniewKaniewski">Możemy zrozumieć pana stanowisko, gdyż z punktu widzenia możliwości budżetowych, ujętych przez rząd w budżecie na rok 1999, nie jest pan w stanie już nic więcej powiedzieć. Proszę teraz wczuć się w naszą rolę. Naszym obowiązkiem jest spotykanie się z różnymi środowiskami. Na tych spotkaniach przedstawiane są opinie, że państwo jest bezradne w usuwaniu różnych nieprawidłowości występujących w realizowanej polityce celnej, czego dowodzi fakt, iż skala tych nieprawidłowości jest duża.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#ZbigniewKaniewski">Środowisko przemysłu lekkiego wskazuje, opierając się na wynikach przeprowadzonych kontroli, że w hurtowniach 90 proc. towarów zostało sprowadzonych z zagranicy z naruszeniem przepisów celnych lub z pominięciem tych przepisów. Przedstawiciele przemysłu lekkiego postulują od dłuższego czasu, aby Główny Urząd Ceł ustanowił miejsca kontroli importowanych tekstyliów. Urząd ten odpowiada, że tego nie można zrobić, bo zablokowany zostanie cały handel.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#ZbigniewKaniewski">Nie ulega wątpliwości, że bez odpowiednich kadr nie będzie można zrealizować tego postulatu - bez dodatkowego zatrudnienia osób, które znają się na tekstyliach i potrafią wykryć oszustwa, których dopuszczają się importerzy.</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#ZbigniewKaniewski">Powstaje pytanie, czy opłaca się zwiększyć zatrudnienie, by można było zorganizować wyspecjalizowane stanowiska odpraw celnych importowanych towarów, wytwarzanych przez określoną branżę - takich towarów, które zalewają nasz rynek i są sprzedawane po cenach dumpingowych?</u>
<u xml:id="u-17.4" who="#ZbigniewKaniewski">Takie możliwości stwarza importerom brak rzetelnej kontroli celnej, której nie będzie dotąd, dopóki nie zwiększy się stan zatrudnienia w urzędach celnych.</u>
<u xml:id="u-17.5" who="#ZbigniewKaniewski">Jest to pytanie o to, co opłaca się w naszym kraju. Nie dziwię się przedsiębiorcom, którzy nie są usatysfakcjonowani odpowiedziami na ich postulaty, gdyż ciągle mają do czynienia z tymi samymi nieprawidłowościami i to ich przeraża. Mówią oni: panie pośle, jak to się dzieje. Czy my, którzy płacimy podatki mamy przegrywać z tymi, którzy oszukują na granicy, dobrze się mają, a ja wcześniej czy później będę musiał zlikwidować swoje przedsiębiorstwo.</u>
<u xml:id="u-17.6" who="#ZbigniewKaniewski">Powstaje absurdalna sytuacja, bowiem ci, którzy płacą podatki, inwestują w swoje przedsiębiorstwa chcąc się rozwijać, przegrywają z tymi, którzy nie respektują prawa. Państwo nie jest w stanie wyeliminować te nieprawidłowości i zagwarantować tym samym przedsiębiorcom, że inwestując, dbając o rozwój przedsiębiorstwa, będą walczyć tylko z uczciwą konkurencją.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#ArturGacek">Ponieważ pracuję w przemyśle lekkim, moje uwagi będą dotyczyły tylko tej branży. Bardzo ucieszyła mnie wypowiedź pana ministra, że są czynione prace, mające na celu uszczelnienie rynku. Z przykrością muszę stwierdzić, że takie deklaracje były składane już niejednokrotnie. Mogę to stwierdzić, gdyż dość długo pracuję w tej branży, a także dostatecznie długo działam w Izbie Bawełny, która odbyła kilka spotkań z przedstawicielami Ministerstwa Finansów i Głównego Urzędu Ceł.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#ArturGacek">Mnie nie interesują deklaracje, ale efekty i skutki podjętych działań. Muszę powiedzieć, że z punktu widzenia przemysłu lekkiego skutki są wręcz tragiczne. Przemysł lekki jeszcze rok temu zatrudniał ok. 1,5 mln osób. W tym roku z tego przemysłu odeszło ok. 200–300 tys. osób. Ten problem nie został dostrzeżony, gdyż zwalniani byli pracownicy z małych zakładów, zatrudniających 10–15 osób, usytuowanych na obszarze całego kraju. Są to głównie zakłady krawieckie, dziewiarskie itp.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#ArturGacek">Gdy upadają te zakłady, maleje popyt na wyroby produkowane przez duże zakłady, zatrudniające po kilka tysięcy osób. Z tego powodu ok. 90 proc. tych zakładów planuje grupowe zwolnienia. Na rynek pracy trafi potężna grupa ludzi, ale najpierw będzie żyła „na garnuszku” skarbu państwa, pobierając zasiłki dla bezrobotnych.</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#ArturGacek">Należałoby się zastanowić dlaczego tak się dzieje? Odpowiedzi na to pytanie są różne, ale można je uogólnić i wówczas okazuje się, że przyczyna tkwi w braku odpowiedniej reakcji administracji państwowej na zgłaszane przez nas problemy.</u>
<u xml:id="u-18.4" who="#ArturGacek">Od kilku lat mówimy co należy zrobić i bez rezultatu. Wymienię kilka postulatów, które zgłaszało nasze środowisko. Powtarzaliśmy, że był - sytuacja się nie zmieniła - bardzo duży import towarów bądź zupełnie nieewidencjonowanych, bądź oclonych według zaniżonej wartości celnej. Mówiliśmy jak to należy uregulować. Prosiliśmy o wytypowanie urzędów celnych, uprawnionych do dokonywania odpraw towarów przemysłu lekkiego. Chodziło nam o to, aby celnicy byli przygotowani zawodowo i dysponowali odpowiednim oprzyrządowaniem.</u>
<u xml:id="u-18.5" who="#ArturGacek">Przez parę lat tłumaczono nam, że jest to niemożliwe, gdyż nie ma odpowiedniej ustawy. W ubiegłym roku uchwalony został Kodeks celny, ale minęło 11 miesięcy i nic pod tym względem się nie zmieniło. Pytam, dlaczego, zwłaszcza że przekazaliśmy informację, w jakich miejscach należałoby usytuować urzędy celne, aby odprawa celna nie była utrudniona?</u>
<u xml:id="u-18.6" who="#ArturGacek">Firmy, które importują tekstylia, zaniżając wartość celną lub ilość sprowadzonego towaru, z reguły są jednoosobowe, powoływane po to, aby przeprowadzić dwie-trzy transakcje, a potem są likwidowane. Ministerstwo Finansów doskonale o tym wie, gdyż samo analizowało to zjawisko. W pismach tego ministerstwa były informacje, że zachodzi podejrzenie, iż dokonywane są nielegalne transakcje, ale nie można tego udowodnić.</u>
<u xml:id="u-18.7" who="#ArturGacek">Może ktoś zapytać, na jakiej podstawie ministerstwo doszło do takiego wniosku. Otóż firmy te bardzo często zmieniały miejsce odpraw celnych. Wprowadzały towar tam, gdzie byli znajomi celnicy, bądź czekali, kiedy nastąpi zmiana celników, a także korzystali z tych urzędów celnych, o których wiedzieli, że pracują w nich słabo kwalifikowani funkcjonariusze.</u>
<u xml:id="u-18.8" who="#ArturGacek">Ministerstwo Finansów i Główny Urząd Statystyczny wiedzą o tym bardzo dobrze, ale nic się nie zmienia.</u>
<u xml:id="u-18.9" who="#ArturGacek">Czemu przy dopuszczaniu do obrotu wewnętrznego nie można wprowadzić obowiązku procedury miejscowej. Jeżeli mam firmę w Łodzi, importuję towar i mam go wpuścić do obrotu wewnętrznego, to mógłbym przeprowadzić ten towar przez oddział celny w Łodzi, wytypowany do odprawy towarów produkowanych przez przemysł lekki.</u>
<u xml:id="u-18.10" who="#ArturGacek">Wrócę do firm, które powstają po to, aby przeprowadzić dwie, trzy transakcje. Z reguły te firmy nie mają żadnego majątku, nawet biurka. Na ogół sprzedają one swój towar innym jednoosobowym firmom, aby zatrzeć za sobą ślad. Chcę podkreślić, że ci importerzy opłacają podatek w formie karty podatkowej. Pytam, jak można było do tego dopuścić? Przecież import towarów nie może być opodatkowany w formie karty podatkowej, gdyż importer unika w ten sposób płacenia podatku od towarów i usług.</u>
<u xml:id="u-18.11" who="#ArturGacek">Jeszcze raz powtórzę, że Ministerstwo Finansów zdaje sobie z tego doskonale sprawę, ale nie reaguje. Czy tak się dba o interes skarbu państwa?</u>
<u xml:id="u-18.12" who="#ArturGacek">Powiem teraz co my tracimy. Gdy na rynek wpłynie towar, który przedtem został oclony według zaniżonej wartości, zaś importer nie musiał zapłacić podatku VAT, to może być on sprzedany po relatywnie niskiej cenie. Proszę mi pokazać zakład przemysłu lekkiego, który ma rentowność 22 proc., a o tyle może importer obniżyć cenę towaru nie płacąc VAT.</u>
<u xml:id="u-18.13" who="#ArturGacek">Przedsiębiorstwa przemysłu lekkiego nie wytrzymują tej konkurencji. Skutkiem tego spada produkcja i zwalniani są pracownicy, którzy przechodzą na zapomogi wypłacane z budżetu państwa. Może powiedzmy szczerze, że polityka przemysłowa polega na zamykaniu zakładów pracy. Będzie to bardziej uczciwe podejście.</u>
<u xml:id="u-18.14" who="#ArturGacek">Wielokrotnie prosiliśmy, by zagraniczni turyści mieli możliwość uzyskiwania zwrotu VAT na granicy. Obiecywano nam to wielokrotnie, ale dotychczas odpowiednia ustawa nie została wprowadzona w życie. Ta sytuacja powoduje, że towary przez nas produkowane są automatycznie droższe niż u naszych sąsiadów. Turysta, który pojedzie do Niemiec czy Czech, kupi jakiś towar, może liczyć na zwrot podatku VAT.</u>
<u xml:id="u-18.15" who="#ArturGacek">Kilka lat temu było to powodem powstania na obszarach przygranicznych dużej liczby zakładów krawieckich. Dla sprostania konkurencji trzeba było sprzedawać towar bez rachunku i tak się rozwijała szara strefa.</u>
<u xml:id="u-18.16" who="#ArturGacek">Mógłbym wymienić jeszcze wiele innych postulatów, ale nie chcę państwu zajmować czasu. Skonkluduję je następującą uwagą. Otóż odnosimy wrażenie, że zdecydowana większość naszych wniosków i próśb trafia do głębokich szuflad urzędników. Pytam czy nie można byłoby stworzyć jakiegoś międzyresortowego zespołu, który zająłby się naszymi postulatami, rozważał je i powodował, że przynajmniej część z nich zostanie zrealizowana. Na taki zespół należałoby nałożyć obowiązek rozliczania się ze swojej działalności w okresach kwartalnych.</u>
<u xml:id="u-18.17" who="#ArturGacek">Mam również pytanie pod adresem Ministerstwa Gospodarki, które bierze aktywny udział w wymianie zagranicznej. Przez 2 lata słyszeliśmy, że nie jest możliwa ochrona naszego rynku, ponieważ nie mamy ustaw okołocelnych i Kodeksu celnego. Te akty prawne zostały wdrożone w życie, ale od 10 miesięcy nie możemy się doprosić, by Ministerstwo Gospodarki doprowadziło do ograniczenia nadmiernego importu wyrobów tekstylnych.</u>
<u xml:id="u-18.18" who="#ArturGacek">Najpierw Główny Urząd Ceł wystosował w grudniu ub. roku pismo w tej sprawie do Ministerstwa Gospodarki i do dzisiaj nie otrzymał odpowiedzi. Izby gospodarcze, które również wystąpiły do Ministerstwa Gospodarki otrzymały odpowiedź, że ministerstwo nie ma środków finansowych i odpowiedniej liczby pracowników, aby przygotować dane dotyczące importu tekstyliów. Zaproponowano nam, żebyśmy te dane sami zebrali. Trudno nam było zrozumieć takie stanowisko, bo przecież m.in. chodzi o dodatkowe wpływy do budżetu państwa, a przecież ze środków budżetowych utrzymywane jest to ministerstwo. Złożyliśmy jednak zamówienie do Instytutu Koniunktur i Cen, by przygotował pewne analizy statystyczne, zaś sami zebraliśmy informacje dotyczące naszych zakładów.</u>
<u xml:id="u-18.19" who="#ArturGacek">Okazało się, że dostępne dane statystyczne nie nadają się do jakichkolwiek analiz. W oficjalnych dokumentach figurowały importowane towary, których cena wynosiła 1–2 centy lub np. 1 m tkaniny ważył 2 g. Gdybyśmy na podstawie tych danych opracowali analizę, to wyśmiano by nas, może nie w Warszawie, ale na pewno w Brukseli.</u>
<u xml:id="u-18.20" who="#ArturGacek">Poprosiliśmy więc Ministerstwo Gospodarki, aby zebrało dane u źródeł, czyli za granicą. Ministerstwo otrzymało te dane, ale stwierdziło, że nam ich nie udostępni. Trudno się temu dziwić, bowiem informacje zaświadczały o działalności tego ministerstwa.</u>
<u xml:id="u-18.21" who="#ArturGacek">Co w tej sytuacji mamy zrobić? Ministerstwo Gospodarki nie podejmuje działań z urzędu, a nas nie dopuszcza do informacji. Powstało błędne koło. Dlatego żadna z ustaw okołocelnych nie jest wykorzystywana do ochrony rynku polskiego.</u>
<u xml:id="u-18.22" who="#ArturGacek">Podam jeszcze jedną ciekawą informację. Otóż dowiedzieliśmy się, że dane przesłane przez kraje, z których pochodzą importowane towary, są kilkakrotnie wyższe wartościowo, od danych, które figurują w polskich dokumentach. Świadczy to o zaniżaniu wartości celnej importowanych towarów i ilości tych towarów. Szacujemy, że na rynku polskim jest więcej towarów importowanych niż produkowanych w kraju. Zakończę swoje wystąpienie jednym pytaniem. Dlaczego tak się dzieje?</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#TomaszCecelski">Odniosę się do pierwszego pytania w sprawie wytypowania oddziałów wyspecjalizowanych w odprawach towarów produkowanych przez określone branże. Główny Urząd Ceł popiera taką inicjatywę, bowiem dla przeprowadzenia odpraw pewnych rodzajów towarów celnik powinien posiadać specjalistyczną wiedzę.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#TomaszCecelski">Celnik nie jest w stanie znać całej gamy towarów. Dlatego przygotowaliśmy projekt rozlokowania na terenie Polski 40 oddziałów, w których dokonywana byłaby odprawa celna wyrobów tekstylnych, wyrobów obuwniczych oraz wyrobów elektronicznych. Należy pamiętać o tym, że dla jednych będzie to udogodnienie, ale inni na tym stracą, gdyż będą musieli jechać ileś kilometrów, zamiast korzystać z najbliższego urzędu celnego.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#TomaszCecelski">Zaraz wyjaśnię, dlaczego jeszcze nie zrealizowaliśmy tego projektu. Otóż ustanowienie takich oddziałów jest możliwe, w drodze rozporządzenia, a dotychczas nie mamy jeszcze podstaw prawnych do wydania takiego aktu prawnego, o czym wcześniej mówił pan minister Jan Wojcieszczuk.</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#TomaszCecelski">Jeśli chodzi o lokalizację miejscową, polegającą na przyporządkowaniu podmiotu gospodarczego danemu urzędowi celnemu, to uważam, że pomysł ten jest niedobry. Nie należy doszukiwać się analogii z poborem podatków. Bardzo często podmiot gospodarczy ma siedzibę np. w Warszawie, natomiast jego oddziały są usytuowane w różnych miastach na terenie Polski. Należałoby pamiętać o tym, że problem zniknie w momencie, kiedy administracja celna będzie skomputeryzowana.</u>
<u xml:id="u-19.4" who="#TomaszCecelski">Chcąc zaradzić innemu problemowi polegającemu na zaniżaniu wartości celnej przy pierwszych odprawach, administracja celna coraz silniej rozwija komórki powtórnej kontroli. Taki system pozwoli na zrealizowanie dwóch celów. Pierwszym celem jest maksymalne skrócenie odpraw, co umożliwia powtórna kontrola towaru sprowadzonego na nasz obszar celny, która także pozwoli wykryć nieuczciwych importerów.</u>
<u xml:id="u-19.5" who="#TomaszCecelski">Nowy Kodeks celny umożliwia stworzenie takiego systemu. W każdym z urzędów celnych powstały komórki powtórnej kontroli. Jest to kwestia etatów, ale z różnych względów nie chciałbym o tym mówić.</u>
<u xml:id="u-19.6" who="#TomaszCecelski">Jeśli chodzi o zwrot VAT, pobieranego na granicy, to wyeliminowanie nieprawidłowości nie leży w naszej gestii. Jeśli się dobrze orientuję, projekt został przekazany do Sejmu, ale nie potrafię powiedzieć, na jakim etapie prac legislacyjnych on się znajduje.</u>
<u xml:id="u-19.7" who="#TomaszCecelski">Można powiedzieć, że postulat dotyczący powołania międzyresortowego zespołu, został już zrealizowany. Pan minister Jan Wojcieszczuk poinformował państwa, kto wchodzi w jego skład i czym się zajmuje. Na forum tego zespołu rozpatrywane są m.in. zgłaszane wnioski przez podmioty gospodarcze.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#JanWojcieszczuk">Nie chciałbym, aby w świadomości państwa pozostał dysonans między moim wystąpieniem a tym co powiedział pan prezes Artur Gacek. Otóż minister nadzorujący Główny Urząd Ceł mówi, że współpracuje z organizacjami gospodarczymi, a tu nagle państwo usłyszeli informacje, które dezawuują to, co powiedział minister.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#JanWojcieszczuk">Mogę odpowiadać za to, co się dzieje od 6 stycznia 1998 r., bo od tego momentu nadzoruję administrację celną. Oczywiście, jako podsekretarz stanu odpowiadam również za to, co się działo w tej administracji przed objęciem funkcji. Chcę powiedzieć wyraźnie, że w ciągu tego roku, liczne środowiska, związane np. z przemysłem tekstylnym, zgłaszały ministrowi finansów różne propozycje. Podkreślam, że chodzi o ministra finansów, bowiem najprawdopodobniej wnioski były kierowane także pod adresem prezesa Głównego Urzędu Ceł. Pan prezes Artur Gacek powiedział przecież, że od lat nie były realizowane postulaty przedsiębiorców. Należy więc określić datę, tzn. czy chodzi o 1996 rok, czy o 1997 rok, a może o 1998 rok. Bądźmy konkretni.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#JanWojcieszczuk">Różne środowiska zgłaszały postulaty pod adresem Ministerstwa Finansów. Wymienię kilka z nich posługując się informacjami, które przygotował departament Ministerstwa Finansów: „trudności dotyczące gospodarczych procedur celnych, w szczególności procedury uszlachetniania czynnego, wymaganie zbyt szczegółowych danych we wniosku o pozwolenie, obowiązek prowadzenia księgi uszlachetniania czynnego” itd.</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#JanWojcieszczuk">Na te postulaty odpowiadaliśmy. Odsyłam państwa do Dziennika Ustaw, w którym zamieszczona jest nowelizacja rozporządzenia ministra finansów w sprawie gospodarczych procedur celnych i procedur uproszczonych. Nie jest więc prawdą, że środowiska zgłaszają nam swoje pomysły, a minister finansów odkłada te pisma do biurka. Może nie należałoby rysować wszystkiego w czarnych barwach i nie wszystkie pretensje należy kierować pod adresem ministra finansów. Jeszcze raz podkreślam, że minister ten nadzoruje centralny organ administracji państwowej, a więc w bieżących sprawach administrowania cłem, samodzielną instytucją jest prezes Głównego Urzędu Ceł.</u>
<u xml:id="u-20.4" who="#JanWojcieszczuk">Proszę tego nie odbierać jako dystansowanie się ministra finansów od działań Głównego Urzędu Ceł. Chciałem tylko podkreślić, że pewne wątpliwości należy ważyć, zaś minister finansów nie powinien służyć za cel do strzelania. Zareagowaliśmy jednoznacznie na postulaty środowiska przemysłu tekstylnego. Jeżeli nadal na moje biurko będą składane propozycje, to będę na nie reagował.</u>
<u xml:id="u-20.5" who="#JanWojcieszczuk">Jeszcze raz chcę podkreślić, że pewne działania związane z miejscową właściwością urzędów celnych są zablokowane ze względu na wymagania konstytucyjne, dotyczące rangi aktów prawnych i podmiotów, które mogą je statuować, czyli inaczej mówiąc, opracowywać i podpisywać.</u>
<u xml:id="u-20.6" who="#JanWojcieszczuk">Można zapytać czy nie należało tego zrobić w 1997 r., zwłaszcza że pan prezes Gacek sugeruje, że wnioski w tej sprawie były zgłaszane od kilku lat.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#ZbigniewKaniewski">Nie ulega wątpliwości, że na wszystkich szczeblach, a także w parlamencie, muszą być przyspieszone prace nad uzdrowieniem polskiego systemu celnego, czemu służyć ma nowelizacja obowiązującego prawa bądź tworzenie nowego prawa. Wszystkie agendy rządowe muszą konsolidować swoje siły, aby chronić rynek wewnętrzny, zwłaszcza że nakłada się na siebie wiele niekorzystnych zjawisk, które mają swoją genezę zarówno w Polsce, jak i za granicami naszego kraju.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#ZbigniewKaniewski">Atmosfera panująca na tej sali oddaje przynajmniej częściowo to, co w tej chwili się dzieje u podmiotów gospodarczych.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#FranciszekSitkiewicz">Problematyka występująca w przemyśle skórzanym jest bardzo podobna do tej, którą przed chwilą przedstawił pan prezes Artur Gacek. Z tego powodu moje wystąpienie będzie krótkie. Wskażę tylko na istotniejsze kwestie.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#FranciszekSitkiewicz">Zacznę od tego, że absolutnie nie mogę się zgodzić z argumentami pana ministra Jana Wojcieszczuka, a także pana prezesa Tomasza Cecelskiego. Można było odnieść wrażenie, że te argumenty wytoczyli we własnej obronie. Nam natomiast chodzi o skuteczność działania.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#FranciszekSitkiewicz">Skoro już wspomniałem o skuteczności działania, to podam państwu jedną datę. 18 kwietnia 1995 r. przemysł sygnalizował o sytuacji, która prowadzi do ewidentnego pomniejszenia dochodów skarbu państwa. W tej sprawie zwróciliśmy się do Głównego Urzędu Ceł i Ministerstwa Finansów.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#FranciszekSitkiewicz">Producentów nie interesują zmiany, jakie zachodzą „na górze”, gdyż hołdujemy zasadzie ciągłości funkcji instytucji państwowych. Interesuje nas, czy te instytucje są skuteczne. Niestety, przez ponad 3 lata nie możemy doczekać się skutecznych działań.</u>
<u xml:id="u-22.4" who="#FranciszekSitkiewicz">Przemysł skórzany, po kilku latach zmagań, doprowadził do tego, że pan minister Janusz Steinhoff wszczął postępowanie ochronne przeciwko Chinom, na wniosek Polskiej Izby Przemysłu Skórzanego, złożony na początku lipca br.</u>
<u xml:id="u-22.5" who="#FranciszekSitkiewicz">Poinformuję państwa, że wyroby skórzane, a zwłaszcza obuwie, są sprowadzane na nasz rynek głównie z Chin. W 1996 r. do Polski zostało sprowadzone 113 mln par butów, w tym 88 mln par z Chin, przy czym ich wartość celna została drastycznie zaniżona. Na podstawie dokumentów SAD można się przekonać, że para butów została wyceniona na kilka centów. Trudno więc zrozumieć, że celnik nie zdaje sobie sprawy z tego, że podawana jest mu nierealna cena.</u>
<u xml:id="u-22.6" who="#FranciszekSitkiewicz">Od 1995 r. występowaliśmy z postulatem o wprowadzenie cen minimalnych. Tłumaczono nam, że Kodeks celny nie przewiduje takiej możliwości. Muszę powiedzieć, że znaleźliśmy w końcu zrozumienie u pana ministra Janusza Steinhoffa.</u>
<u xml:id="u-22.7" who="#FranciszekSitkiewicz">Informuję, że w Unii Europejskiej stosowane są ceny minimalne. Jestem ciekaw, czy Główny Urząd Ceł wie jak to rozwiązanie jest stosowane w krajach Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-22.8" who="#FranciszekSitkiewicz">Wrócę do pierwszej sprawy, by zadać pytanie. Czy służby celne oraz urzędy kontroli skarbowej przygotowują się do tego, aby służyć konkretnymi informacjami w związku z wszczęciem postępowania ochronnego? Jeżeli teraz służby celne nie podejmą odpowiednich działań na przejściach granicznych, zaś urzędy kontroli skarbowej nie sprawdzą jak wygląda sprawa u głównych importerów, to postępowanie to zakończy się fiaskiem.</u>
<u xml:id="u-22.9" who="#FranciszekSitkiewicz">Półtora roku temu przekazaliśmy Ministerstwu Finansów listę 22 głównych importerów obuwia do Polski. Obiecywano nam, że natychmiast zostanie wszczęta kontrola. Do tej pory nic się nie stało. Są to dziwne, niezrozumiałe dla nas zachowania. Dlatego zadałem konkretne pytanie. Jak jest przygotowany Główny Urząd Ceł i Ministerstwo Finansów do wszczętego postępowania ochronnego, gdyż w grę wchodzi bardzo duża operacja.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#JanWojcieszczuk">Pan Franciszek Sitkiewicz zadał istotne pytanie, czy aparat skarbowy ministra finansów jest zdolny przeprowadzać tego rodzaju operacje kontrolne. Odpowiem na to pytanie pozytywnie. Co więcej, w IV kwartale br. podjęte zostaną tego rodzaju kontrole. Nie jest to odpowiedź, która zdarzyła się ze względu na moją obecność na tym posiedzeniu, bowiem już wcześniej były one planowane.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#JanWojcieszczuk">Kontrola importerów obuwia będzie prowadzona na zasadzie kontroli skoordynowanej, a więc dokonana ona zostanie w szerszym zakresie niż w dwu, czy trzech punktach na mapie Polski.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#TomaszCecelski">W Kodeksie celnym i ustawach okołocelnych nie zostały przewidziane ceny minimalne. Są one stosowane w krajach Unii Europejskiej, przede wszystkim w odniesieniu do towarów rolnych. Unia Europejska zagwarantowała sobie taką regulację w ramach negocjacji z WTO, natomiast rząd polski tego nie zrobił i dlatego nie możemy stosować cen minimalnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#ZbigniewKaniewski">Jeśli się nie mylę, w 1996 r. została przeprowadzona zintegrowana kontrola, w której udział wzięły urzędy skarbowe i urzędy celne. Interesowałem się wówczas tą sprawą i mogę powiedzieć, że sam fakt podania do publicznej wiadomości, że odbędzie się wszechstronna kontrola nieuczciwych importerów, wywołał pewne reakcje w hurtowniach.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#ZbigniewKaniewski">Środowisko przemysłu lekkiego od dłuższego czasu postuluje, aby zintegrowane kontrole służb skarbowych i celnych odbywały się cyklicznie, by stale nękani byli wszyscy importerzy, którzy działają poza prawem. Muszą oni odczuwać zagrożenie, że wcześniej czy później zostaną przyłapani na oszustwach i stracą swój majątek. Dzisiaj czują się oni bezkarni i śmieją się z tych, którzy produkują, ponoszą niebagatelne koszty i w najlepszym razie osiągają niewielkie zyski, podczas gdy importerzy takich samych wyrobów, przy niewielkich nakładach, osiągają horrendalne zyski dzięki temu, że pozwala im się oszukiwać skarb państwa.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#ZbigniewKaniewski">Jeśli chodzi o stosowanie cen minimalnych, informuję, że odbyło się spotkanie przedstawicieli przemysłu lekkiego z ministrem Januszem Steinhoffem, który dał do zrozumienia, że dalej już nie można tolerować asymetrii, z którą mamy dziś do czynienia, niezależnie od uwarunkowań, w jakich ona powstała. Otóż kraje o wysokiej kulturze technicznej, wysokim poziomie ekonomicznym mają instrument chroniący ich rynki wewnętrzne, a Polska, która z ogromnym trudem realizuje procesy restrukturyzacyjne, kiedy każda stracona złotówka z powodu nieuczciwej konkurencji utrudnia ten proces, w istocie jest bezbronna.</u>
<u xml:id="u-25.3" who="#ZbigniewKaniewski">Bezbronny jest Główny Urząd Ceł ze swoimi agendami, gdyż toczące się przed sądami postępowania wygrywają importerzy, co utwierdza ich w przekonaniu, że nadal bezkarnie mogą omijać prawo. W tej sytuacji nie mogą nas satysfakcjonować wyłącznie wyjaśnienia, z jakiego powodu czegoś nie można zrobić. Trzeba się zastanowić - mówię to do wszystkich elit politycznych i taki sygnał został też skierowany do pana prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego - w jaki sposób można uruchomić wszystkie dostępne instrumenty ochrony rynku wewnętrznego w okresie przejściowym.</u>
<u xml:id="u-25.4" who="#ZbigniewKaniewski">Powinny być także podejmowane inicjatywy wobec sygnatariuszy umów międzynarodowych, aby zagwarantowane dla nich preferencyjne warunki były także dostępne dla Polski. Nie dość, że producenci w krajach Unii Europejskiej nie są obciążeni kosztami restrukturyzacji, co automatycznie ustawia ich na lepszej pozycji od producentów polskich, to jeszcze korzystają z instrumentów ochrony własnego rynku, które dla nas są niedostępne, pomimo to, że jesteśmy też członkami Światowej Organizacji Handlu. Okazuje się, że w grze o rynek są lepsi i gorsi. Jest to dla nas wyzwanie, a zwłaszcza dla rządu, który powinien przeanalizować uwarunkowania prawne i wystąpić z konkretną inicjatywą. Z wypowiedzi pana ministra Steinhoffa wynikało, że jest on gotów podjąć się tego zadania.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#HenrykUsakowski">Sięgam pamięcią do lutego br., kiedy Komisja zajmowała się sportem, ale wówczas także mówiono, że importerzy coraz skuteczniej wypierają z rynku polskich producentów, zaś w eksporcie jest stagnacja.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#HenrykUsakowski">Dyskusja, która toczy się na dzisiejszym posiedzeniu stanowi potwierdzenie faktu, że import jak lawina spada na nasz rynek, dlatego że nikt go nie kontroluje. Groźny dla naszych producentów jest głównie niekontrolowany import towarów produkowanych przez zagraniczne firmy zaliczane do przemysłu lekkiego i przemysłu spożywczego.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#HenrykUsakowski">Przedstawiciele polskich izb gospodarczych, skupiających producentów tekstylii i obuwia, upomnieli się dzisiaj o to, aby ich interesy były chronione, natomiast ja wystąpię w obronie rodzimego przemysłu spożywczego i powiem w ten sposób: każdy z nas widzi importowany „chłam” na półkach sklepowych.</u>
<u xml:id="u-26.3" who="#HenrykUsakowski">Sądzę, że trzeba nałożyć nakaz na rząd - takie prawo ma parlament - aby zajął się tą sprawą, i to bezzwłocznie, gdyż za chwilę nie będziemy mieli eksportu. Uspokajaliśmy się nawzajem w lipcu br. z powodu dobrych wyników w eksporcie, ale proszę zobaczyć, jak dzisiaj kształtuje się relacja między eksportem a importem.</u>
<u xml:id="u-26.4" who="#HenrykUsakowski">Pytam, dlaczego nie stosujemy takich metod, jakie zastosowały kraje Unii Europejskiej blokując nasz eksport mleka, truskawek, wiśni, malin, koncentratu jabłkowego, stali, mięsa itd. Te kraje zadbały o swoich producentów postępując formalnie, nie naruszając umów międzynarodowych.</u>
<u xml:id="u-26.5" who="#HenrykUsakowski">W tym kontekście pytam, co do tej pory zrobił Komitet Integracji Europejskiej?</u>
<u xml:id="u-26.6" who="#HenrykUsakowski">Wsiedliśmy do pociągu jadącego do Europy, ale przejeżdżając przez nasz kraj zasłoniliśmy firanki i udajemy, że nic złego się nie dzieje. Dzieje się tragedia, nieodwracalna w skutkach dla polskich producentów. Jeśli ktoś udaje, że tego nie widzi, to albo nie chce zobaczyć, albo wyeliminowanie przyczyn tej tragedii przerasta jego możliwości.</u>
<u xml:id="u-26.7" who="#HenrykUsakowski">Rolnicy mówią: chwała Bogu, że powódź zalała hodowlę drobiu, bo nie moglibyśmy tego drobiu sprzedać. Pytam więc dlaczego pozwalamy na import drobiu złej jakości i po cenach dumpingowych, skoro takie same przesłanki wykorzystały kraje Unii Europejskiej, aby zablokować eksport niektórych naszych towarów.</u>
<u xml:id="u-26.8" who="#HenrykUsakowski">Trzeba chcieć przeciwdziałać wyniszczającemu polskich producentów importowi. Problem polega na tym, że my nie chcemy tego robić.</u>
<u xml:id="u-26.9" who="#HenrykUsakowski">Współpraca z nowym kierownictwem Głównego Urzędu Ceł układa nam się bardzo dobrze. Chcę pochwalić pana prezesa Janusza Paczochę oraz obecnego na posiedzeniu pana ministra, który wprawdzie późno, ale przyznał nam rację. Sądziliśmy, że sprawa została załatwiona, ale okazało się, że urzędy mają odmienne zdanie i członkowie naszej organizacji słyszą od celników: idźcie sobie z tym do ministra.</u>
<u xml:id="u-26.10" who="#HenrykUsakowski">Rozbieżność w interpretacji prawa między Głównym Urzędem Ceł a jego strukturami w terenie wskazuje na to, że ktoś jest nieudolny. Nie przypuszczam, żeby nieudolny był Główny Urząd Ceł.</u>
<u xml:id="u-26.11" who="#HenrykUsakowski">Podam następujący przykład. Wprowadzony został uproszczony system odpraw celnych, ale jakiś urzędnik wymyślił, że tylko producentowi, a nie eksporterowi, wolno potwierdzić świadectwo pochodzenia towaru. Dopiero po 3 miesiącach ta głupota została wygórowana.</u>
<u xml:id="u-26.12" who="#HenrykUsakowski">Wczoraj wręczyłem, w imieniu naszej organizacji, panu prezesowi Januszowi Paczosze list gratulacyjny za kilka załatwionych spraw, ale jest ich nadal za mało.</u>
<u xml:id="u-26.13" who="#HenrykUsakowski">Nic nie pomoże zrzucanie winy na poprzedni rząd. Dzieciom można powiedzieć, że my nie ponosimy odpowiedzialności za to co było. Ojciec odpowiada za syna, a także za dziadka i pradziadka. Zasadą jest ciągłość władzy wykonawczej, a ja dzisiaj usłyszałem od pana ministra, że odpowiada on za to, co zdarzyło się od momentu objęcia przez niego tej funkcji. Tak nie wolno mówić.</u>
<u xml:id="u-26.14" who="#HenrykUsakowski">Podam następny przykład. Ileż było zachwytu z powodu możliwości uzyskania statusu tzw. solidnego importera lub solidnego eksportera. Pan prezes poinformował Komisję, że ok. 190 wniosków zostało rozpatrzonych pozytywnie, ale nie powiedział pan, że zostało złożonych jeszcze 600 wniosków, a wnioskodawcom tłumaczy się, że otrzymanie takiego statusu jest dla nich za dużym ryzykiem. Żąda się od nich różnych dodatkowych załączników. Wymienię tylko jednego dużego eksportera, a mianowicie „Polcotex”. Nie martwcie się za przedsiębiorców - martwcie się o swoje stołki - jeśli firma chce mieć status solidnego eksportera czy importera, to trzeba jej go przyznać. Dlaczego tego się nie robi? Otóż urzędy celne boją się, że będą miały mniej pracy, co wywoła redukcję zatrudnienia. Pytam, po co firmy muszą prowadzić księgę uszlachetniania czynnego, ważącą 5 kg, skoro służby celne mogą znaleźć takie same dane w dokumentach SAD?</u>
<u xml:id="u-26.15" who="#HenrykUsakowski">W prawie celnym zostało ustanowione, że ta księga niekoniecznie musi być prowadzona, a więc dlaczego przepis fakultatywny w praktyce przekształca się w przepis nakładający obowiązek?</u>
<u xml:id="u-26.16" who="#HenrykUsakowski">Proszę szybko zlikwidować te księgi, gdyż wszystkie dane są zawarte w dokumentach SAD. Prowadzenie tych ksiąg kosztuje ogrom pieniędzy i na ogół trzeba w tym celu zatrudniać dodatkowych pracowników. Ta procedura jest biurokratyczną mitręgą, więc jak to można pogodzić z deklaracjami rządu, że zwalcza biurokrację.</u>
<u xml:id="u-26.17" who="#HenrykUsakowski">Działania Głównego Urzędu Ceł są mało skuteczne, bowiem „góra” daje przyzwolenie, a urzędy celne to lekceważą i działają według własnego uznania.</u>
<u xml:id="u-26.18" who="#HenrykUsakowski">Rozliczanie zwrotu cła i podatku VAT naliczonego przy eksporcie komponentów do eksportowanego towaru jest drogą przez mękę. Trzeba zastosować prostą zasadę: producent otrzymuje pozwolenie generalne i po wyeksportowaniu towaru otrzymuje zawiadomienie, ile ma dopłacić albo ile mu się należy od urzędu skarbowego.</u>
<u xml:id="u-26.19" who="#HenrykUsakowski">Prostych rozwiązań boją się pracownicy terenowych struktur GUC, bo to nie leży w ich interesie. Namawiam pana prezesa, aby szybko się z tymi pracownikami rozprawił, gdyż w przeciwnym razie rozprawią się oni z panem, broniąc własnych interesów. Pan prezes w ciągu roku nie zarabia tyle, ile niektórzy z nich w ciągu jednego miesiąca.</u>
<u xml:id="u-26.20" who="#HenrykUsakowski">Zwracam się do Komisji z prośbą, aby zdecydowanie zobowiązała rząd do zahamowania tragedii, która Polsce grozi. Mówiłem w maju br., że Polska milowymi krokami zmierza do kryzysu. Niektórzy okłamują nas mówiąc, że to jest nieprawda, a co innego oznaczają pewne przesunięcia w budżecie czy zmniejszenie tempa przyrostu PKB. Nie pozwólmy na to, żebyśmy za 5 lat stali się ubogimi krewnymi.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#ZbigniewKaniewski">Pana wypowiedź oddaje atmosferę, która zapanowała wśród podmiotów gospodarczych. Dzisiejsze posiedzenie Komisji nie jest przypadkowe. Wszyscy rozumiemy powagę sytuacji i powinniśmy połączyć siły, żeby zahamować niekorzystne tendencje.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#StefanKamiński">Chcę zwrócić uwagę państwa na trzy problemy i liczymy na to, że Komisja pomoże nam je rozwiązać. Większa część przepisów prawa celnego jest i będzie martwa z tego powodu, że niestety, mamy do czynienia z „trójkątem bermudzkim”. Polega on na tym, że trzy instytucje są odpowiedzialne za tworzenie polityki celnej, a mianowicie Ministerstwo Gospodarki, Ministerstwo Finansów oraz Główny Urząd Ceł.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#StefanKamiński">Najmniejszą winę ponosi GUC, gdyż jest on tylko wykonawcą złego prawa, które powstało na skutek tego, że rząd podejmuje decyzje nie mając dostatecznych informacji. Sądzę, że należałoby rozpocząć od zmiany ustawy o statystyce publicznej, gdyż brak pewnych danych z zakresu importu blokuje wszczęcie postępowania ochronnego lub antydumpingowego.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#StefanKamiński">Obecnie stosowana jest następująca procedura. Urzędy celne przekazują do wojewódzkich urzędów statystycznych dane, zebrane na podstawie dokumentu SAD, a te zlecają ich przetworzenie Centralnej Izbie Handlu Zagranicznego. Później Główny Urząd Ceł i inne organy państwa kupują od tej instytucji informacje. Wszystkie decyzje ministra gospodarki, ministra finansów, a także prezesa Głównego Urzędu Ceł są opóźnione, gdyż od momentu wprowadzenia danych z SAD do systemu komputerowego, do momentu wydania informacji zwrotnej, mija najczęściej pół roku.</u>
<u xml:id="u-28.3" who="#StefanKamiński">Sądzę, że Komisja jest władna zobowiązać rząd, aby wreszcie Główny Urząd Ceł został wyposażony w pełny system informatyczny. Wszystkie sprawy, o których mówili moi przedmówcy, nie zostaną załatwione, jeżeli GUC oraz organizacje gospodarcze nie będą dysponowały kompletnymi informacjami. Wprawdzie robimy badania rynku, ale zawsze mogą być one odrzucone przez administrację, jako niewiarygodne.</u>
<u xml:id="u-28.4" who="#StefanKamiński">Chcę także zwrócić uwagę na niespójność przepisów ustawy - Ordynacja podatkowa z prawem celnym. Rozbieżności występują głównie w zakresie płacenia należności celnych i podatku VAT i z tego tytułu przedsiębiorcy napotykają na duże trudności. Uważam, że wiele problemów można rozwiązać, mając dobry system zbierania informacji.</u>
<u xml:id="u-28.5" who="#StefanKamiński">W gestii ministra gospodarki są narzędzia, których on zupełnie nie wykorzystuje lub ma on możliwość rozszerzenia zakresu narzędzi, z której nie korzysta. Podniesiona została kwestia stosowania cen minimalnych. Wskażę na jeszcze inny problem. Otóż minister gospodarki uporczywie trzyma się systemu naliczania stawek celnych od wartości celnej towaru. Pytam, dlaczego wszystkie cła są liczone ad waloram, a nie w sposób mieszany, np. od sztuki?</u>
<u xml:id="u-28.6" who="#StefanKamiński">Taki system mógłby ułatwić zahamowanie importu towarów o zaniżonej wartości celnej. Zwracam się do przedstawicieli izb gospodarczych, aby żądali wprowadzenia takiego systemu, zwracając się do ministra gospodarki, bo ta kwestia leży w jego gestii.</u>
<u xml:id="u-28.7" who="#StefanKamiński">Wracam do tezy, iż problem tkwi w „trójkącie bermudzkim”. Dotąd będzie źle, dopóki trzy organy będą ustanawiały politykę celną.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#ZbigniewKaniewski">Wypo-wiedź pana nasuwa pytanie o środki finansowe potrzebne na zrealizowanie inwestycji, o których pan mówił.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#StefanKamiński">Sami je możemy sfinansować.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#ZbigniewKaniewski">Mówiłem o sfinansowaniu systemu informatycznego.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#StefanKamiński">Mamy na to pieniądze.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#MarekŻelazko">Dzięki uprzejmości Sekretariatu Komisji Gospodarki, państwo otrzymaliście naszą opinię. Skoncentruję się na naszej dwuletniej batalii o wprowadzenie regulacji prawnych ustanawiających tzw. solidnego eksportera i solidnego importera. O tę samą sprawę walczyły także inne organizacje, m.in. ta, którą reprezentuje pan Henryk Usakowski.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#MarekŻelazko">W naszej opinii zwróciliśmy uwagę tylko na jeden problem, a mianowicie na nieprzyjmowanie przez urzędy celne weksli własnych „solidnych eksporterów”, jako zabezpieczeń długu celnego.</u>
<u xml:id="u-33.2" who="#MarekŻelazko">Przypomnę, że Komisja Gospodarki pozytywnie ustosunkowała się do naszej propozycji, aby status solidnego eksportera został uregulowany w sposób kompleksowy, co znalazło potwierdzenie w dezyderacie Komisji wystosowanym do rządu w sprawie promocji polskiego eksportu i działań zapobiegających powiększaniu deficytu handlu zagranicznego. Mając na uwadze fakt, iż ten dezyderat został uchwalony na posiedzeniu w dniu 19 lutego br., oraz że od tego czasu upływa 9 miesięcy, chcę zapytać pana ministra, czy doczekamy się „szczęśliwego rozwiązania”.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#ZbigniewKaniewski">Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos? Ponieważ nikt się nie zgłasza, proszę, aby pan minister odniósł się do zgłoszonych uwag oraz odpowiedział na postawione pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#JanWojcieszczuk">Przede wszystkim odniosę się do wypowiedzi pana Henryka Usakowskiego, bardzo emocjonalnej, ale poczynione przez pana uwagi są zbieżne z moją oceną pewnych zjawisk. Propozycje pana są reminiscencją kontaktów z Głównym Urzędem Ceł oraz z ministrem finansów, bo także moja skromna osoba została przywołana, ale w takim oto kontekście, że podjęte przeze mnie działania były nieskuteczne ze względu na to, iż urzędy celne miały inne zdanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#HenrykUsakowski">Rozbieżności występowały także pomiędzy stanowiskiem pana ministra a stanowiskiem Głównego Urzędu Ceł.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#JanWojcieszczuk">To też się czasami zdarza. Chciałbym się jednak odnieść do jednego poziomu, na którym przejawiają się rozbieżności w interpretowaniu przepisów prawnych.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#JanWojcieszczuk">Jestem z wykształcenia prawnikiem. Do tego jestem konserwatywnym prawnikiem i uważam, że nie precedensy budują prawo, lecz litera prawa. Jeżeli ustawodawca jest racjonalny i właściwie normuje określone stany faktyczne, to wówczas identyczne stany faktyczne powinny być jednakowo reglamentowane. Źle się dzieje, gdy urzędy celne różnie interpretują fakty, od których zależy często wielomilionowy skutek dla podmiotu gospodarczego. Ta konstatacja jest absolutnie poza sporem, a także to, że takie przypadki zdarzają się zbyt często w administracji celnej. Powstaje pytanie, jak można wyeliminować tego rodzaju różne rozstrzygnięcia na poziomie urzędów celnych?</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#HenrykUsakowski">Zwolnić pracowników.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#JanWojcieszczuk">Jest to proste rozwiązanie, ale ja proponuję rozpocząć od wdrożenia pewnego systemu, który może naprawić tę sytuację. Minister finansów, na podstawie art. 14 ustawy - Ordynacja podatkowa, ma możliwość dokonywania urzędowej interpretacji przepisów prawa podatkowego. Chcemy prezesa Głównego Urzędu Ceł wyposażyć w takie same uprawnienia, czyli mógłby on dokonywać urzędowej interpretacji przepisów prawa celnego. Takie rozwiązanie wymaga zmiany merytorycznej Kodeksu celnego. Jesteśmy gotowi to zrobić i wystąpimy do Izby z projektem nowelizacji Kodeksu celnego, która umożliwi prezesowi Głównego Urzędu Ceł dokonywać urzędowej interpretacji prawa celnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#CzesławSobierajski">Kiedy projekt nowelizacji zostanie złożony do laski marszałkowskiej - za tydzień, miesiąc, pół roku?</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#JanWojcieszczuk">Projekt jest już przygotowany i został poddany procedurze uzgodnień międzyresortowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#CzesławSobierajski">Proszę podać konkretny termin.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#JanWojcieszczuk">Przed końcem roku projekt powinien znaleźć się w lasce marszałkowskiej. Jest to sposób na ujednolicenie interpretacji przepisów prawa i tym samym wyeliminowanie uznaniowości na szczeblu urzędów celnych, która uderza w eksporterów i importerów. Nie mogę zgodzić się z moim przedmówcą, iż początek zła bierze się w „trójkącie bermudzkim”. Jest to teza barwna publicystycznie, ale nieprawdziwa. Mówmy raczej o konkretach. Jeżeli zostaną podane konkretne przykłady, to będę mógł się do nich odnieść.</u>
<u xml:id="u-43.1" who="#JanWojcieszczuk">Kwestia różnorodnego traktowania przepisów przez administrację celną w różnych punktach Polski, jest faktem i pod tym względem przyznaję rację mojemu przedmówcy. Natomiast polemizuję w sprawie o tyle barwnej co nieprawdziwej tezy, która ma jedynie walor publicystyczny. Byłbym ostatni, który odpowiedzialnie podpisałby się pod tą tezą i to nie tylko dlatego, że jestem przedstawicielem ministra finansów.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#StefanKamiński">Przyczynkiem do „trójkąta bermudzkiego” jest zapowiedź pana ministra, że przepisy będzie formułował minister finansów, a gdy staną się one prawem obowiązującym, to do urzędowego ich interpretowania zostanie uprawniony prezes Głównego Urzędu Ceł. Tym samym znowu kto inny będzie brał odpowiedzialność za stan prawny, a kto inny za praktyczne stosowanie przepisów.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#StefanKamiński">Być może określenie „trójkąt bermudzki” jest nazbyt poetyczne, ale nikt nie zaprzeczy, że obecnie kompetencje dla ustalania ceł ma minister gospodarki, zaś przepisy dotyczące poboru ceł są egzekwowane przez ministra finansów. Dysponujemy przykładami świadczącymi o tym, że przepisy w ramach tych dwóch sfer nie są ze sobą skoordynowane.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#TomaszCecelski">W swojej praktyce spotkałem się z dwiema odmiennymi propozycjami. Jedni twierdzą, że wszystkim eksporterom i importerom, którzy złożą wnioski, należy przyznawać status solidnego eksportera lub solidnego importera, a karać wtenczas, gdy dopuszczą się oni jakichś nieprawidłowości. Proszę jednak zauważyć, że kara w postaci odebrania na kilka lat uprawnienia do korzystania z dalece uproszczonych procedur nastąpi po tym, jak budżet straci określone wpływy.</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#TomaszCecelski">Być może, że Komisja Gospodarki pochwali mnie za liberalny stosunek do wnioskodawców, ale zgani Komisja Finansów Publicznych. Myślę, że do statusu solidnego eksportera i importera trzeba podchodzić z rozwagą i stopniowo przygotowywać, zarówno administrację celną, jak i podmioty gospodarcze, do korzystania z tego przywileju.</u>
<u xml:id="u-45.2" who="#TomaszCecelski">Każdy, kto usłyszy zwrot „solidny eksporter” czy „solidny importer” sądzi, że chodzi o firmy, które budzą całkowite zaufanie. Wobec tego zacytuję państwu przepisy Kodeksu celnego, które wyznaczają warunki, w jakich można przyznać takie uprawnienia:</u>
<u xml:id="u-45.3" who="#TomaszCecelski">- musi to być osoba krajowa, czyli nie jest to żaden specjalny wymóg,</u>
<u xml:id="u-45.4" who="#TomaszCecelski">- osoba ta musi dokonywać systematycznie przywozu lub wywozu towarów w ciągu przynajmniej 1 roku - w zasadzie jest to jedyny wymóg, w którym jest element uznaniowości,</u>
<u xml:id="u-45.5" who="#TomaszCecelski">- osoba jest podatnikiem podatku od towarów i usług, a zatem jest to wymóg naturalny,</u>
<u xml:id="u-45.6" who="#TomaszCecelski">- działalnością podmiotu kieruje osoba, która nie została skazana prawomocnym wyrokiem za przestępstwo przeciwko dokumentom, mieniu, za przestępstwo gospodarcze i przestępstwo skarbowe,</u>
<u xml:id="u-45.7" who="#TomaszCecelski">- osoba nie zalega z cłem, podatkiem,</u>
<u xml:id="u-45.8" who="#TomaszCecelski">- złoży generalne zabezpieczenie, o którym mowa w art. 199 Kodeksu celnego - dodam, że każdy składa takie zabezpieczenie,</u>
<u xml:id="u-45.9" who="#TomaszCecelski">- nie zostało cofnięte pozwolenie w ciągu 5 lat, a to się jeszcze nie zdarzy przez jakiś czas,</u>
<u xml:id="u-45.10" who="#TomaszCecelski">- osoba przedłoży pozytywną opinię o sytuacji finansowej z banku.</u>
<u xml:id="u-45.11" who="#TomaszCecelski">Gdy podmiot spełni te warunki, otrzyma status solidnego eksportera lub solidnego importera, to nie będzie musiał dokonywać odprawy celnej. Będzie mógł z towarem przyjechać do swojej fabryki, poprzez system faxowy - w przyszłości poprzez system komputerowy - poinformuje on urząd celny o przywiezieniu danego towaru z prośbą o dopuszczenie go do obrotu.</u>
<u xml:id="u-45.12" who="#TomaszCecelski">Na tym polegają ułatwienia, ale ten sam podmiot będzie musiał bilansować zabezpieczenie, zapisywać towary do rejestru, wyręczając w tym celnika, a przede wszystkim musi zapewnić, że będzie miał odpowiednio wyszkolone osoby, które potrafią prawidłowo określić klasyfikację towaru itd. Zatem na podmioty, które uzyskały status solidnego eksportera bądź solidnego importera spadnie duża część obowiązków, wykonywanych przez urzędy celne.</u>
<u xml:id="u-45.13" who="#TomaszCecelski">Rozmawiałem z dużymi podmiotami, które twierdziły, iż najpierw muszą się przygotować zanim wystąpią z wnioskiem. Wyrażały one opinię, że niezbędne jest poczynienie pewnych przedsięwzięć organizacyjnych, aby potem nie okazało się, że na kilka lat zostanie im odebrany przywilej stosowania uproszczonej procedury. Takie stanowisko wyraził m.in. duży eksporter Proctor and Gambler.</u>
<u xml:id="u-45.14" who="#TomaszCecelski">Podejrzewam, że ci, którzy złożyli wnioski, czyli ok. 600 podmiotów, nie bardzo są przygotowani do tego, by uzyskać korzystny dla siebie status solidnego eksportera czy solidnego importera. Proszę także zauważyć, że rozbieżne są postulaty, aby nie przyjmować zgłoszeń celnych, gdyż wartość celna jest zaniżona i aby wszystkie wnioski załatwiać pozytywnie. Chcemy, aby jak najwięcej podmiotów skorzystało z przywilejów, jakie wiążą się z nadaniem statusu solidnego eksportera lub solidnego importera, ale uważamy, że do tej sprawy należy podchodzić ostrożnie i z rozwagą. Jeszcze raz podkreślam, że do tego nowego uregulowania musi się przygotować zarówno podmiot, jak i administracja celna.</u>
<u xml:id="u-45.15" who="#TomaszCecelski">Nowe rozwiązanie to zarówno duży przywilej dla podmiotów gospodarczych, olbrzymi wyraz zaufania administracji celnej i olbrzymie narażenie budżetu państwa na straty.</u>
<u xml:id="u-45.16" who="#TomaszCecelski">Jeśli chodzi o księgę uszlachetniania czynnego, to prawo stanowi, że administracja celna może zażądać od podmiotu gospodarczego, aby prowadził taką księgę. Nie potrafię powiedzieć dlaczego taki obowiązek nałożono na firmę Polcotex, którą wymienił pan dyr. Henryk Usakowski. Być może, urząd nie zażądał prowadzenia tej księgi od innych podmiotów, bowiem dyrektor urzędu celnego miał do nich zaufanie.</u>
<u xml:id="u-45.17" who="#TomaszCecelski">System zbierania danych został ukształtowany w połowie 1992 r., kiedy administracja państwowa zastanawiała się, jak wdrożyć w życie dokument SAD i jak na jego podstawie zbierać dane. Wówczas administracja celna nie dysponowała żadnym komputerem. W związku z tym dane z dokumentów SAD są przekazywane do wojewódzkich urzędów statystycznych, zaś 49 takich urzędów przekazuje dane do Centralnej Izby Handlu Zagranicznego. Czy firma funkcjonująca poza systemem administracji celnej powinna agregować dane?Najlepiej byłoby, gdyby posiadała ona system komputerowy, który rozwiązałby problem szybkiego zbierania i przetwarzania informacji. Podmiot przedstawiałby dyskietkę albo przesyłał informację poprzez modemy i administracja celna od razu mogłaby przyjmować zgłoszenie celne.</u>
<u xml:id="u-45.18" who="#TomaszCecelski">Warto byłoby mieć takie oprogramowanie, dzięki któremu można byłoby sprawdzić, czy wszystkie elementy tego zgłoszenia są prawidłowe. Sam system eliminowałby, czy poddawał szczególnej kontroli osoby, które zgłosiły towary wyszacowane poniżej pewnej wartości. Tym samym celnik nie byłby narażony na przyjmowanie łapówek. Im mniej będzie uznaniowości celnika, tym lepiej dla eksporterów i importerów.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#TomaszChlebowski">W dotychczasowej dyskusji podkreślany był fakt, iż system celny jest nieszczelny i przez to w imporcie występują zjawiska patologiczne. Nie przeczę, że te zjawiska są bardzo bolesne dla producentów tekstyliów i obuwia, ale na rynku sprzętu informatycznego nieuczciwy import stanowi jedynie margines. Przeważająca część importu została dokonana legalnie. Ogromne straty gospodarcze przynosi niesprawny system celny w obsłudze legalnego importu. Nie jest to spowodowane jedynie brakiem środków na zwiększanie liczby zatrudnionych w urzędach celnych. Bardzo zaniepokoiła mnie opinia, że im więcej będzie celników, tym większe będą wpływy do budżetu z tytułu ceł. Uważam, że wielkość tych wpływów jest powiązana z usprawnieniem odpraw celnych, usprawnieniem procedur celnych.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#TomaszChlebowski">Obecnie procedury celne trwają zbyt długo. Nasi zagraniczni kontrahenci śmieją się z nas, co gorzej, zrywają kontrakty. Jest to spowodowane nadmierną biurokracją oraz brakiem narzędzi, a jednym z nich jest system informatyczny. Nie mogę pominąć jeszcze jednego aspektu, a mianowicie mentalności celników. Dla nich uproszczenie procedur oznacza tyle samo, co utrata części władzy i części korzyści. Apeluję do państwa, aby zauważyli także trudności, na jakie napotykają uczciwi importerzy.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#ZbigniewKaniewski">Idealny układ powstałby z połączenia trzech elementów: system informatyczny, fachowo przygotowani celnicy, odpowiednia ich liczba, aby zdążyli sprawdzić, czy to, co zostało zadeklarowane przez importerów lub eksporterów odpowiada rzeczywistości.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#TomaszChlebowski">Chcę zaprotestować przeciwko traktowaniu każdego importera lub eksportera jako potencjalnego „kombinatora”. Tak nie jest.</u>
<u xml:id="u-48.1" who="#TomaszChlebowski">W cywilizowanych krajach ufa się tym podmiotom i sądzę, że również na naszym gruncie idea solidnego importera lub eksportera znajdzie urzeczywistnienie.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#ZbigniewKaniewski">Pod warunkiem, że zdecydowana większość importerów będzie działała zgodnie z regułami gry.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#HenrykUsakowski">Chcę zapewnić pana ministra, że moja emocjonalna wypowiedź wynikała z tej przyczyny, że bardzo przeżywam każdą niekorzystną sytuację dla Polski. W handlu zagranicznym pracowałem przez 40 lat.</u>
<u xml:id="u-50.1" who="#HenrykUsakowski">Jeszcze raz namawiam pana ministra do zastosowania Kodeksu pracy po to, aby zwolnić pracowników, którzy nie dostosowują się do pana poleceń. Prasa donosi o miliardach straconych złotych, a są to tylko ujawnione przypadki. Jeszcze raz powtarzam, żeby pan prezes nie martwił się za podmioty, które chcą uzyskać status solidnego eksportera lub solidnego importera. Po co ta opiekuńczość, skoro firmy wiedzą co mają zrobić. Dało im państwo możliwość, więc niech z niej skorzystają. Główny Urząd Ceł doskonale zna firmy, które ubiegają się o taki status.</u>
<u xml:id="u-50.2" who="#HenrykUsakowski">Proszę nas nie posądzać o to, że nie wiemy, iż wnioski złożyły liczące się na rynku firmy. Mają one odpowiednie zabezpieczenie finansowane, więc w ogóle w grę nie wchodzi obawa, że na skutek ich nieuczciwości budżet państwa straci część wpływów. Nie mówimy o firmach, które szmuglują towar przez granicę, przeprowadzają kilka takich transakcji i rozwiązują się.</u>
<u xml:id="u-50.3" who="#HenrykUsakowski">Zapomniałem poprzednio powiedzieć, że musi ulec zmianie system odpraw. Komu służą ogromne kolejki samochodów ciężarowych, które stoją po obu stronach granicy i z tego powodu podmioty tracą pieniądze, a otoczenie przejścia granicznego jest dewastowane.</u>
<u xml:id="u-50.4" who="#HenrykUsakowski">Rozwiązanie tego problemu jest proste. W przeważającej mierze odprawy celne należy wykonywać u producenta-eksportera. Bardzo dobrze sprawdzają się one na całym świecie. W przypadku importu, odprawy celne należy robić u hurtowników. Takie rozwiązanie nic nie kosztuje, ale trzeba chcieć je wprowadzić. Zapewniam pana ministra, że w kasie będzie pan miał dodatkowe miliardy złotych, gdy zmieni pan system odpraw celnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#JolantaNazarenko">Skupię się tylko na jednym problemie, na jaki napotykają importerzy. Pozwolenie korzystania z procedury uszlachetniania czynnego powinno być wydane w ciągu 30 dni. Jest to długi okres, ale służby celne jeszcze go wydłużają, żądając różnych dodatkowych dokumentów.</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#JolantaNazarenko">Jest to jeden z wielu przykładów potwierdzających fakt, że organy celne mają bardzo duże uprawnienia w zakresie żądania dodatkowych dokumentów. Dlatego ze zdziwieniem przyjęłam opinię o ograniczonej możliwości dokonywania kontroli przez administrację celną. Być może możliwości są ograniczone ze względu na dostateczną liczbę celników, ale pod względem prawnym są one wystarczające, a nawet można powiedzieć nadmierne.</u>
<u xml:id="u-51.2" who="#JolantaNazarenko">Proszę zauważyć, że w Kodeksie celnym wielokrotnie pojawia się stwierdzenie, że organ celny ma prawo żądać wszelkich dokumentów, które uzna za stosowne.</u>
<u xml:id="u-51.3" who="#JolantaNazarenko">Skoro już jestem przy niedoskonałościach rozwiązań prawnych, to przypomnę co powiedział pan prezes o przepisach, w których określone zostały warunki, jakie ma spełnić eksporter bądź importer ubiegający się o przyznanie specjalnego statusu. Pan prezes przyznał, że nie są to jakieś szczególne warunki, które by wskazywały, że chodzi o firmę budzącą całkowite zaufanie.</u>
<u xml:id="u-51.4" who="#JolantaNazarenko">Podam jeszcze jeden przykład dotyczący magazynów celnych. Obecnie importer jest tym podmiotem, który zwraca się z prośbą o złożenie towaru w magazynie celnym. Trudno jest zaakceptować przepisy regulujące tę kwestię. Prośba o złożenie towarów w magazynie celnym wiąże się ze spełnieniem określonych wymogów. Prostsze rozwiązanie pole-gałoby na złożeniu towaru pod dozorem celnym u importera.</u>
<u xml:id="u-51.5" who="#JolantaNazarenko">Chcę zasygnalizować jeszcze jeden problem, wynikający z rozbieżności pomiędzy przepisami ustawy podatkowej a przepisami Kodeksu celnego. Zgodnie z ustawą o podatku dochodowym od towarów i usług, importer ma prawo żądać zwrotu podatku, który został niewłaściwie naliczony w ciągu 30 dni od daty wpłacenia podatku. Zgodnie z Kodeksem celnym, gdy podatek został niewłaściwie naliczony ze względu na brak jakiegoś dokumentu, to najpierw należy uzupełnić wymagane informacje, które z reguły dotyczą miejsca pochodzenia towaru. Później zostaje podjęta decyzja i od niej dopiero biegnie 30 dni. Zatem w obu przypadkach chodzi o zupełnie inny okres, który upłynął od zapłacenia przez podmiot niewłaściwie naliczonego podatku od towarów i usług.</u>
<u xml:id="u-51.6" who="#JolantaNazarenko">Mogłabym podać jeszcze wiele przykładów, ale sądzę, że te, które już podałam świadczą o tym, że przepisy Kodeksu celnego są dalekie od doskonałości.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#ZbigniewKaniewski">Spostrzeżenia, którymi się pani z nami podzieliła, są zbieżne z opiniami izb gospodarczych, które wpłynęły do Komisji. Zachęcam panią do zaproponowania konkretnych rozwiązań.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#WłodzimierzMielczarek">Stosunkowo niedawno zacząłem pracę w Izbie, a w związku z tym pewne fakty i zdarzenia, które trwają już od lat, nie są moim osobistym doświadczeniem. Opieram się na opiniach moich kolegów i muszę stwierdzić, że zakrawa na groteskę, iż te same problemy były podnoszone przez kilka lat.</u>
<u xml:id="u-53.1" who="#WłodzimierzMielczarek">W poprzedniej pracy zajmowałem się finansami i zdumiewa mnie argumentacja używana przez reprezentanta Ministerstwa Finansów oraz Głównego Urzędu Ceł, iż nie ma dostatecznej ilości środków na doposażenie techniczne struktur tego urzędu, a także nie ma pieniędzy po to, aby zwiększyć liczbę etatów, chociaż być może nie jest to najważniejsze. Znając trochę konstrukcję budżetu muszę powiedzieć, że ma on dwie strony - dochody i wydatki, gdy tymczasem używa się tylko argumentu z zakresu wydatków.</u>
<u xml:id="u-53.2" who="#WłodzimierzMielczarek">Zabiorę jeszcze głos w sprawie zaniżania wartości celnej importowanych tekstyliów i obuwia. Z oficjalnej statystyki polskiej można się dowiedzieć, że wartość tekstyliów importowanych z Turcji wyniosła w ciągu ubiegłego roku 28 mln USD. Z oficjalnej statystyki tureckiej wynika, że do Polski wyeksportowano tekstylia o wartości 165 mln USD. Różnica pomiędzy tymi dwiema liczbami wynosi 137 mln USD. Taka kwota nie została obłożona cłem i podatkiem VAT, co jest ewidentną stratą dla budżetu państwa.</u>
<u xml:id="u-53.3" who="#WłodzimierzMielczarek">Podałem ten przykład również dlatego, by odeprzeć argument o braku środków na właściwe wyposażenie urzędów celnych. Na spotkania przedstawicieli przemysłu lekkiego, w których miałem przyjemność uczestniczyć, byli zapraszani przedstawiciele różnych resortów. Z Ministerstwa Finansów albo nie było nikogo, albo ministerstwo to reprezentowali niskiej rangi urzędnicy. Powiedziałem o tym, dlatego że Polska Izba Przemysłu Tekstylnego, a także inne izby gospodarcze skupiające firmy z zakresu przemysłu lekkiego, oferują od dłuższego czasu pomoc w zakresie specjalistycznego szkolenia celników, oraz stawiają do dyspozycji laboratorium.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#ZbigniewKaniewski">Zbliżamy się do zakończenia posiedzenia Komisji. Sądzę, że podsumowanie przebiegu dyskusji mijałoby się z celem ze względu na dużą liczbę wniosków i propozycji dotyczących usprawnienia systemu celnego, jego uszczelnienia, aby na rynek polski nie trafiały importowane towary o zaniżonej wartości celnej, co powoduje konkretne straty dla rodzimych producentów. Prezydium proponuje, aby na podstawie wniosków, postulatów i opinii zgłoszonych w dyskusji oraz wyrażonych w pismach, które płynęły od organizacji gospodarczych do Komisji, został przygotowany projekt dezyderatu, który rozpatrzymy na następnym posiedzeniu Komisji.</u>
<u xml:id="u-54.1" who="#ZbigniewKaniewski">Nie chciałbym, aby odpowiedź na ten dezyderat była w czymkolwiek podobna do odpowiedzi na dezyderat, który Komisja skierowała do rządu w sprawie eksportu. Otóż premier upoważnił ministra gospodarki do udzielenia odpowiedzi, a ten napisał, że zgadza się ze wszystkimi postulatami zawartymi w dezyderacie, przy czym z tej akceptacji nic nie wynika. Dlatego osobiście zwrócę się do pana wicepremiera Leszka Balcerowicza z prośbą, aby odpowiedź na dezyderat, w którym podniesiemy wszystkie zgłoszone do Komisji postulaty, mające na celu usprawnienie systemu celnego, łącznie z jego podstawami prawnymi, została udzielona przez ministrów, którzy kształtują politykę celną. Chodzi o to, żeby odpowiedź stanowiła wyraz ich wspólnego stanowiska.</u>
<u xml:id="u-54.2" who="#ZbigniewKaniewski">Czy ktoś z państwa posłów ma inne propozycje? Nikt się nie zgłasza. Rozumiem przez to, że Komisja zaakceptowała propozycję sformułowania przez prezydium Komisji projektu dezyderatu.</u>
<u xml:id="u-54.3" who="#ZbigniewKaniewski">Dziękuję za udział w dyskusji. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>