text_structure.xml 87.2 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#MieczysławCzerniawski">Otwieram posiedzenie Komisji Finansów Publicznych. Zgodnie z art. 56d regulaminu Sejmu, marszałek Sejmu skierował do Komisji Finansów Publicznych pilny rządowy projekt ustawy o kształtowaniu środków na wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej oraz o zmianie niektórych ustaw (druk nr 1465). Zwracam uwagę, że ponieważ pracujemy nad pilnym projektem, wszelkie poprawki i wnioski zgodnie z regulaminem Sejmu mogą być zgłaszane jedynie na posiedzeniu Komisji. Nie ma możliwości zgłaszania poprawek w trakcie drugiego czytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#HenrykGoryszewski">Muszę rozstrzygnąć pewną kwestię o charakterze proceduralnym. Kto dzisiaj reprezentuje rząd?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Ja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#HenrykGoryszewski">Minister Halina Wasilewska-Trenkner będzie odpowiadała na pytania związane ze środkami na wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej Na godz. 14.00 zostało zaplanowane posiedzenie wspólne z Komisją Skarbu Państwa, Uwłaszczenia i Prywatyzacji. Wobec tego o godz. 14.00 ogłoszę przerwę, gdyż nie sądzę, abyśmy do tego czasu skończyli prace nad projektem ustawy o kształtowaniu środków na wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej, chyba że dojdziemy do wniosku, że trzeba powołać podkomisję i zebrać się np. w poniedziałek po południu w celu kontynuowania prac nad owym projektem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#HelenaGóralska">Lepiej się zebrać w niedzielę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#HenrykGoryszewski">Zastanawiałem się nad tym wspólnie z członkami prezydium Komisji. Z rozliczenia czasu, jakiego dokonałem przed godz. 12.00 wynika, że nie ma szans, abyśmy zdążyli z czymkolwiek, jeżeli dzisiaj po południu nie rozpatrzymy 22 poprawek zgłoszonych do projektu ustawy o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#HenrykGoryszewski">W związku z tym chciałbym, abyśmy bądź kiedy skończymy pierwsze czytanie projektu ustawy o kształtowaniu środków na wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej, bądź przed godz. 14.00 podjęli decyzję w sprawie dalszego trybu pracy w dniu dzisiejszym. Chciałbym też, abyśmy zdecydowali, czy lepiej powołać podkomisję i zebrać się w poniedziałek po południu - ponieważ we wtorek jest posiedzenie Sejmu, to w poniedziałek i tak się zbierzemy, co prawda beze mnie, dlatego że w tym samym czasie będą się odbywać uroczystości z okazji 10-lecia mazowieckiego oddziału Zjednoczenia Chrześcijańsko-Narodowego, a ja też mam pewne obowiązki polityczne, więc posiedzeniu Komisji będzie przewodniczył ktoś inny - czy lepiej, żeby cała Komisja pracowała nad wspomnianym projektem. Decyzję w tej sprawie podejmiemy po wysłuchaniu referatu minister Haliny Wasilewskiej-Trenkner.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#HenrykGoryszewski">Chciałbym przeprosić minister Halinę Wasilewską-Trenkner, że musi wysłuchiwać gorzkich uwag ze strony przewodniczącego Komisji, jak również ze strony posłów będących jej członkami. Przed chwilą rozmawiałem na ten temat z marszałkiem Sejmu, powstrzymując się od użycia mocniejszych słów.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#HenrykGoryszewski">Rządowy projekt ustawy o kształtowaniu środków na wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej został skierowany do Sejmu w trybie pilnym. W uzasadnieniu takiego trybu czytamy, że opóźnienie uchwalenia ustawy „spowodowałoby znaczne, dodatkowe skutki finansowe dla budżetu państwa, ponieważ projekt ustawy budżetowej na rok 2000 został opracowany z uwzględnieniem przepisów projektowanej ustawy oraz przepisów ustawy o służbie cywilnej”.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#HenrykGoryszewski">Przypominam, że projekt budżetu państwa został skierowany do sejmu w dniu 29 września br., a projekt ustawy, nad którym za chwilę będziemy pracować - w dniu 27 października br. Zakładam, że jeżeli projekt ustawy budżetowej na 2000 r. został opracowany z uwzględnieniem przepisów omawianego projektu ustawy, a nie jego koncepcji, to ten drugi projekt był przygotowany już wcześniej. Rząd potrzebował 30 dni na skierowanie go do Sejmu po to, żebyśmy my rozpatrywali go teraz w wariackim tempie. Projektowana ustawa pociąga za sobą skutki finansowe dla budżetu państwa i liczy 30 artykułów. Bez względu na to, co znowu ktokolwiek i z czyjej inspiracji o mnie napisze, twierdzę, że tryb pilny jest nadużywany, a my jako Komisja jesteśmy stawiani w przymusowej sytuacji. Znów spada na nas moralna odpowiedzialność za to, że albo rozbijemy budżet państwa albo jakąś ustawę uchwalimy „po łebkach”. Powiedziałem to marszałkowi Sejmu. Uważam, że Komisja powinna na tej kanwie skierować do marszałka Sejmu jakąś rezolucję. Tak dalej nie może być.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#FranciszekPotulski">Chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze jeden aspekt sprawy. Materia projektu ustawy o kształtowaniu środków na wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej w siedemdziesięciu kilku - o ile nie więcej - procentach nie należy do właściwości Komisji Finansów Publicznych. Wprawdzie skutki finansowe, jakie za sobą pociąga, muszą być przez nas brane pod uwagę, ale prawdę powiedziawszy, terminy, jakimi ona operuje, wypisz, wymaluj przynależą do właściwości Komisji Polityki Społecznej.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#FranciszekPotulski">Ustawa rozpoczyna się od takich pojęć, jak: „państwowa sfera budżetowa”, „pracownicy”, „wynagrodzenia”, „limity zatrudnienia”, „kwoty bazowe”. Odwołuje się też do zarządzeń wydanych bądź przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, bądź przez ministra Longina Komołowskiego.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#FranciszekPotulski">Ustawa ta ma zastąpić dotychczas obowiązującą. Prawdę powiedziawszy, mniej szkodliwe byłoby powtórzenie ubiegłorocznego manewru, to znaczy określenie na niedopuszczalnych zasadach kwot, o jakie mają wzrosnąć płace pracowników sfery budżetowej, aniżeli pochopne uchwalanie nowej ustawy. Powinniśmy ją rozpatrzyć w normalnym trybie i na normalnych zasadach przy współudziale Komisji Polityki Społecznej. Została ona od razu skierowana do Komisji Finansów Publicznych, nie była omawiana na posiedzeniu plenarnym. Chodzi tu o regulacje dotyczące całej rzeszy pracowników.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#HenrykGoryszewski">Pragnę nadmienić, że Komisja Polityki Społecznej zwracała się do marszałka Sejmu o to, aby projekt ustawy o kształtowaniu środków na wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej został skierowany i do niej. Marszałek Sejmu skierował go do Komisji Finansów Publicznych. Nie jesteśmy kompetentni do zajmowania stanowiska w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#StanisławStec">Chciałbym odnieść się do propozycji przewodniczącego Henryka Goryszewskiego, abyśmy w dniu dzisiejszym rozpatrywali poprawki zgłoszone do projektu ustawy o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym. jest to bardzo poważna sprawa. Nic się nie stanie, jeśli owe poprawki omówimy we wtorek. Zmiana ustawy o podatku od towarów i usług nie musi być ogłoszona do dnia 30 listopada br. Możemy się tym zająć nawet w przyszłym tygodniu. Są to bardzo ważne poprawki. Ich treść trzeba posłom zaprezentować z pewnym wyprzedzeniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#HenrykGoryszewski">Wobec tego pierwsze czytanie projektu ustawy o kształtowaniu środków na wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej będziemy prowadzili do godz. 13.45. O godz. 14.00 rozpoczniemy posiedzenie wspólne z Komisją Skarbu Państwa, Uwłaszczenia i Prywatyzacji. Około godz. 15.00, po zakończeniu posiedzenia z Komisją, której przewodniczy poseł Tomasz Wójcik, będziemy kontynuować pierwsze czytanie wspomnianego projektu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#WiesławCiesielski">Najpierw chcę podzielić się pewną uwagą, a potem zadać pytanie w sprawie formalnej. Muszę wyrazić ogromne rozgoryczenie faktem, że prace Komisji nad poszczególnymi częściami projektu ustawy budżetowej na 2000 r. są już dosyć zaawansowane. Nad budżetem państwa powinniśmy pracować w sytuacji, kiedy wszystkie ustawy okołobudżetowe będą już przyjęte. Powinny być one uchwalone, zanim projekt ustawy budżetowej wpłynie do Sejmu. W tym roku przyjęto kolejność odwrotną, nielogiczną, nierozsądną.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#WiesławCiesielski">Chciałbym zapytać minister Halinę Wasilewską-Trenkner, czy jeśli projekt ustawy o kształtowaniu środków na wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej zostanie odrzucony, to będzie to oznaczało, że rząd musi skierować autopoprawkę do projektu budżetu państwa na 2000 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#HenrykGoryszewski">Jeszcze nie jest czas na stawianie pytań. Mam nadzieję, że minister Halina Wasilewska-Trenkner wyjaśni nam wszystko w swoim referacie.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#HenrykGoryszewski">Po rozstrzygnięciu spraw proceduralnych oraz po wyrażeniu przeze mnie, jako przewodniczącego Komisji, stanowiska w sprawie sytuacji, w jakiej stawiana jest Komisja Finansów Publicznych, otwieram pierwsze czytanie pilnego rządowego projektu ustawy o kształtowaniu środków na wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej oraz o zmianie niektórych ustaw. Udzielam głosu przedstawicielowi rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Przedkładany projekt ustawy o kształtowaniu środków na wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej oraz o zmianie niektórych ustaw, chociaż nawiązuje swoim tytułem i układem do obowiązującej w chwili obecnej ustawy, to jednak korzysta z dorobku prawnego, który pojawił się w 1999 r.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Dorobek prawny, o którym chciałabym powiedzieć, dotyczy po pierwsze - ustaw kompetencyjnych dzielących obowiązki i prawa administracji rządowej i samorządowej. Wiązało się to z bardzo dużym, nawet jednym z największych transferów i kwot, i kwalifikacji, i ludzi pomiędzy jedną i drugą sferą administracji.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Po drugie - chodzi o kwestie wynikające z prac nad ustawą o służbie cywilnej oraz jej ostatecznego kształtu. Ustawa ta weszła w życie w dniu 10 września br.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Po trzecie - chodzi o regulacje podejmowane przez rząd m.in. z inspiracji Komisji Finansów Publicznych, związane z uporządkowaniem kwestii zatrudnienia pracowników finansowych z budżetu państwa. Zawsze był podnoszony problem etatów kalkulacyjnych oraz rzeczywistego zatrudnienia. Ustawa, którą w tej chwili omawiamy, składa się z 30 artykułów.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Jeszcze jedna kwestia, o której muszę powiedzieć, związana jest z ustawą o reformie systemu emerytalnego, funduszu ubezpieczeń społecznych oraz różnicami w relacjach między powszechnym systemem ubezpieczenia, a poszczególnymi grupami pracowniczymi. Wszystkie wymienione elementy powodują konieczność innego spojrzenia na zasady kształtowania środków na wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej. Chciałabym skoncentrować się na wyjaśnieniu nowych rozwiązań, jakie zostały zaproponowane w omawianym projekcie w stosunku do stanu prawnego, który obowiązuje w dniu dzisiejszym.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Pierwszą kwestią, jaką chcę poruszyć, jest zakres pracowników, którzy będą objęci przepisami ustawy. Zakres państwowej sfery budżetowej regulowany przy pomocy ustawy nie zmienił się w stosunku do zakresu, z jakim mamy do czynienia do tej pory. Pojęcie „państwowej sfery budżetowej” nie ulega zmianie. Nie zmienia się również określony w art. 2 ust. 1 pkt 2 projektu zakres pojęcia „pracownicy”, ponieważ nadal obejmuje on osoby, które otrzymują wynagrodzenia bądź uposażenie płatne z budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Kolejna definicja, którą posługujemy się w projekcie, to „wynagrodzenia”. Przez wynagrodzenie rozumie się uposażenie oraz opłatę w postaci wynagrodzenia za pracę razem z nagrodą roczną i innymi elementami, które niektórym grupom pracowniczym, jak np. żołnierzom i funkcjonariuszom, przysługują na mocy innych ustaw.</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Jeżeli chodzi o limity zatrudnienia, proponujemy odstąpić od dotychczasowego sformułowania „etaty kalkulacyjne”. Proponujemy, aby przez limity zatrudnienia rozumieć średnioroczny stan zatrudnienia, w przeliczeniu na pełnozatrudnionych. Taka regulacja występuje w całej reszcie gospodarki narodowej poza państwową sferą budżetową.</u>
          <u xml:id="u-13.8" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Chcielibyśmy, aby nastąpiło ujednolicenie pojęciowe w stosunku do obydwu sfer. Średnioroczny stan zatrudnienia nie powinien być przekroczony w trakcie roku budżetowego, jeżeli nie będzie stosownej decyzji parlamentu bądź z jego upoważnienia odpowiedniej decyzji Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-13.9" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">W miejsce pojęcia, którym posługiwała się poprzednia ustawa, a mianowicie „przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego”, proponujemy nowe pojęcie „kwota bazowa”. Jest to nowum omawianego projektu. Kwota bazowa została utworzona z przeciętnego wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej w 1999 r.</u>
          <u xml:id="u-13.10" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">W tej chwili ma ona różne poziomy w zależności od tego, jak przebiegało ubruttowienie związane z systemem ubezpieczeń społecznych. Kwota bazowa będzie służyła dla większości pracowników państwowej sfery budżetowej do naliczania ich indywidualnych wynagrodzeń, a w budżecie państwa do kalkulacji środków na wynagrodzenia w poszczególnych częściach i działach budżetu.</u>
          <u xml:id="u-13.11" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Po bardzo długiej dyskusji na ten temat proponujemy, aby ograniczyć zakres wyłączeń, które istniały w poprzedniej ustawie. Chodzi o instytucje, do których wynagrodzeń nie stosowały się przepisy ustawy o kształtowaniu środków na wynagrodzenia. Chociaż teoretycznie ustawa obejmowała całość państwowej sfery budżetowej, to jednak nie miała zastosowania do pracowników wielu biur, a mianowicie do pracowników zatrudnionych w: Kancelarii Sejmu, Kancelarii Senatu, Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, Prezesa Rady Ministrów, Trybunału Konstytucyjnego, Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich, naczelnych sądach, a także innych instytucjach takich jak: Państwowa Inspekcja Pracy, Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, Krajowe Biuro Wyborcze, Biuro Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych, Instytut Pamięci Narodowej, Państwowy Urząd Nadzoru Ubezpieczeń, Wyższy Urząd Górniczy, kasy chorych, Urząd Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych oraz Urząd Nadzoru nad Funduszami Emerytalnymi.</u>
          <u xml:id="u-13.12" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Istniało wiele wyłączeń, które bądź to powstawały na zasadach regulacji specjalnych w indywidualnych ustawach, bądź to były zwyczajowo przyznawane pracownikom. Powodowało to sytuację - o której niejednokrotnie dyskutowano w trakcie debaty nad budżetem państwa - bardzo silnego zróżnicowania wynagrodzeń na tych samych stanowiskach w poszczególnych urzędach, chociaż wszyscy zatrudnieni byli pracownikami budżetu państwa, pracownikami urzędów państwowych, pracownikami, którzy zgodnie z regulacjami nowej ustawy o służbie cywilnej w większości przypadków podlegali przepisom tej ustawy i powinni otrzymywać wynagrodzenia określone w oparciu o mnożniki.</u>
          <u xml:id="u-13.13" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Jedyny wyjątek, który powstał w projekcie nowej ustawy, stanowią pracownicy w urzędach organów władzy państwowej, kontroli, ochrony prawa, sądach i trybunałach, to znaczy ci, którzy są wymienieni w art. 83 ust. 2 ustawy o finansach publicznych - mamy tu koherentność zapisów pomiędzy jedną, a drugą ustawą - oraz pracownicy Rządowego Centrum Legislacji. W znowelizowanej ustawie o działach administracji państwowej został zamieszczony przepis, który stanowi, że w centrum tym ma obowiązywać specjalny system wynagradzania.</u>
          <u xml:id="u-13.14" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Zasadom kształtowania środków na wynagrodzenia za pracę wynikającym z tej ustawy nie podlegają też osoby osadzone w zakładach karnych i aresztach śledczych, ponieważ zasady ich wynagradzania normują inne przepisy.</u>
          <u xml:id="u-13.15" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">W wyniku analizy wszystkich uprawnionych okazało się, że w 1999 r. na mocy wielu rozwiązań prawnych znajdujemy się w sytuacji, kiedy z 630 tys. osób zatrudnionych dzisiaj bezpośrednio w państwowej sferze budżetowej połowa, to znaczy 350 tys. staje się pracownikami zatrudnionymi według nowego systemu mnożnikowego. Oznacza to, że obowiązuje jednolita baza naliczania wysokości wynagrodzenia, a pracownicy mają przypisany do danego stanowiska, czy danej funkcji mnożnik, który zwiększa bądź zmniejsza ową bazę. Stało się tak w związku z decyzjami dotyczącymi ustawy o służbie cywilnej oraz ustawy o służbie celnej, która również została uchwalona w br., a która zwiększyła grupę pracowników pozostających w systemie mnożnikowym. Wobec powyższego, w tej chwili w państwowej sferze budżetowej mamy do czynienia z czterema dużymi grupami pracowniczymi, które mają mnożnikowy system wynagrodzeń. Do tych czterech grup zaliczyliśmy osoby, które w pełni staraliśmy się ująć w art. 3 projektu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-13.16" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Grupę pierwszą stanowią osoby zajmujące kierownicze stanowiska państwowe, członkowie korpusu służby cywilnej, etatowi członkowie samorządowych kolegiów odwoławczych, sądowi kuratorzy zawodowi, komornicy sądowi, asesorzy i aplikanci sądowi oraz prokuratorzy, funkcjonariusze służby leśnej. Grupa ta w efekcie prac ustawowych, jakie miały miejsce w ciągu ostatniego półtora roku, obejmuje osoby o nowym systemie wynagradzania.</u>
          <u xml:id="u-13.17" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Sędziowie i prokuratorzy stanowią odrębną grupę, w stosunku do której obowiązują inne regulacje dotyczące wynagrodzeń, ale także oparte na systemie mnożnikowym.</u>
          <u xml:id="u-13.18" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Kolejną grupę, którą obejmuje system mnożnikowy, również oparty na własnych pragmatykach, stanowią żołnierze i funkcjonariusze, którzy podjęli służbę przed dniem 1 stycznia 1999 r.</u>
          <u xml:id="u-13.19" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Druga grupa wśród służb mundurowych obejmuje żołnierzy i funkcjonariuszy, którzy podjęli służbę po dniu 1 stycznia 1999 r.</u>
          <u xml:id="u-13.20" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Rozróżnienie związane z datą podjęcia służby wynika z tego, że dwie grupy obowiązują odrębne zasady ubezpieczeń emerytalnych, w związku z czym ich wynagrodzenia kształtują się inaczej.</u>
          <u xml:id="u-13.21" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Grupa dopełniająca to pozostali pracownicy państwowej sfery budżetowej. Obecnie jest ich ok. 320–330 tys., z czego prawie połowę stanowią pracownicy zatrudnieni w szkolnictwie wyższym. W tej chwili trwają prace nad projektem ustawy w szkolnictwie wyższym. Są propozycje innego normowania wynagrodzeń również i tej grupy. Może się okazać, że w następnym roku grupa dopełniająca zmniejszy się o 50%.</u>
          <u xml:id="u-13.22" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Środki na wynagrodzenia dla wszystkich osób chcielibyśmy określać według podobnych zasad. Przyjęliśmy, że kwota bazowa, od której będą liczone mnożniki wynagrodzeń, będzie wywodziła się z 1999 r., a następnie będzie co roku odpowiednio waloryzowana wskaźnikami wzrostu wynagrodzeń. Ustawa przewiduje, że wskaźnik wzrostu wynagrodzeń nie może być niższy niż inflacja przewidywana na kolejny rok.</u>
          <u xml:id="u-13.23" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Różnica pomiędzy inflacją a rzeczywistym poziomem wskaźnika jest uzależniona od dwóch elementów, o których mowa w ustawie, a mianowicie od decyzji rządu i stanu gospodarki, czyli innymi słowy od możliwości budżetowych kolejnych lat. Po drugie - od ewentualnych wyników negocjacji, jeśli chodzi o grupę pracowników nie objętych systemem mnożnikowym. Tak naprawdę, ci którzy są objęci systemem mnożnikowym, to ludzie, którzy pełnią w stosunku do państwa służbę wynikającą z tego, że są funkcjonariuszami bądź pracują w charakterze cywilnych urzędników państwowych. W obu przypadkach stosunek pracy jest szczególnie normowany.</u>
          <u xml:id="u-13.24" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Pozostała część osób jest zatrudniona u pracodawców będących jednostkami sfery budżetowej, jednostkami sektora finansów publicznych na podstawie normalnej umowy o pracę. W stosunku do tych osób przewidujemy możliwość i celowość negocjacji warunków wynagrodzeń w ramach Komisji Trójstronnej do Spraw Polityki Społeczno-Gospodarczej. W projekcie są zamieszczone stosowne zapisy.</u>
          <u xml:id="u-13.25" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Przewidywane negocjacje mają przebiegać przed opracowaniem ustawy budżetowej, podobnie jak to ma miejsce dotychczas. Mają one prowadzić do sytuacji, w której osiągnięcie konsensu oznacza zobowiązanie dla rządu do zastosowania wynegocjowanego poziomu wzrostu środków na wynagrodzenia. W przypadku braku konsensu rząd musi przestrzegać zasady, że ostateczne wskaźniki zapisane w ustawie budżetowej, nie mają być niższe od propozycji wyjściowych, złożonych w czasie negocjacji.</u>
          <u xml:id="u-13.26" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Najtrudniejszą sprawą, jeśli chodzi o konstrukcję ustawy z punktu widzenia grup pracowniczych, jest podzielenie osób objętych mnożnikowym systemem wynagrodzeń na grupy, które mają różne poziomy kwoty bazowej. W ustawie mamy tak naprawdę cztery poziomy kwoty bazowej, co zostało wskazane w art. 4.</u>
          <u xml:id="u-13.27" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Zacznę od poziomu najniższego, który na 2000 r. wynosi 1.211,50 zł. Kwota ta stanowi bezpośrednie następstwo zwaloryzowania wartości bazowej, która obowiązywała w 1999 r., wskaźnikiem wzrostu cen. Przyjęto ogólną zasadę, że w 2000 r. środki na wynagrodzenia będą większe realnie o 1% ponad wskaźnik wzrostu cen. Kwota 1.211,50 zł jest dokładnym odpowiednikiem przemnożenia kwoty 1.135,40 zł w 1999 r. przez wskaźnik 1,067 oznaczający wzrost o 6,7%.</u>
          <u xml:id="u-13.28" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Opisana kwota bazowa obowiązuje dwie grupy pracownicze. Pierwszą grupę stanowią sędziowie i prokuratorzy. Są oni grupą zawodową, która nie korzysta z powszechnego systemu ubezpieczeń emerytalno-rentowych. W związku z tym ich wynagrodzenia w 1999 r. podlegały ubruttowieniu związanemu z tym, że połowę środków na ubezpieczenie emerytalne oraz składkę na ubezpieczenie chorobowe płaci się z własnych ubruttowionych dochodów.</u>
          <u xml:id="u-13.29" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Warto jednak zaznaczyć, że sędziowie i prokuratorzy korzystają z wynagrodzeń dla sędziego i prokuratora w stanie spoczynku. Wynagrodzenia te są całkowicie finansowane z budżetu państwa. Nigdy nie były budowane w oparciu o fundusz składkowy.</u>
          <u xml:id="u-13.30" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Drugą grupę, której relacja do powszechnego systemu ubezpieczeń emerytalnych jest podobna, stanowią żołnierze i funkcjonariusze Policji, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej, którzy podjęli służbę przed dniem 1 stycznia 1999 r. Dla tej grupy obecnych i byłych żołnierzy i funkcjonariuszy świadczenia emerytalno-rentowe są wypłacane w ciężar świadczeń przewidzianych odpowiednio w działach budżetowych obrona narodowa i bezpieczeństwo publiczne.</u>
          <u xml:id="u-13.31" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Grupa młodszych funkcjonariuszy i żołnierzy zawodowych, to znaczy tych, którzy podjęli pracę po dniu 1 stycznia 1999 r., jest uprawniona oraz zobowiązana do korzystania z powszechnego systemu ubezpieczeń. Oznacza to, że osoby te wnoszą część swego uposażenia do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.</u>
          <u xml:id="u-13.32" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">W związku z tym podstawa, od której liczona jest ich gaża, musiała ulec ubruttowieniu. Ubruttowienie to spowodowało powstanie w 2000 r. nowej stawki bazowej w wysokości 1.446,70 zł. Wynika to z przeliczenia kwoty 1.135,40 zł będącej podstawą normowania wynagrodzeń w 1999 r. przez wskaźnik wzrostu 6,7% oraz wskaźnik ubruttowienia, który w tym przypadku wynosi 19,4172%. O tyle zwiększono składki płacone przez zainteresowanych na ubezpieczenie emerytalne i rentowe.</u>
          <u xml:id="u-13.33" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Pozostała nam jeszcze grupa obejmująca osoby zajmujące kierownicze stanowiska państwowe, członków korpusu służby cywilnej oraz pozostałe osoby wymienione w art. 3 pkt 1 lit. a projektu ustawy. Podstawa naliczania środków na ich wynagrodzenia wynika z analogicznego rachunku, z tą różnicą, że w tym przypadku ubruttowienie było większe. W odróżnieniu od żołnierzy, ta grupa funkcjonariuszy płaci nie tylko za ubezpieczenie emerytalne i rentowe, podobnie jak poprzednia grupa, ale i dodatkowo też za ubezpieczenie chorobowe. Powoduje to, że ubruttowienie podstawy ich wynagrodzeń w br. wynosiło nie 19,4%, ale 23%.</u>
          <u xml:id="u-13.34" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Cztery różne kwoty bazowe, które przed chwilą omówiłam, będą w następnych latach kształtowały podstawę wyliczania środków na wynagrodzenia dla różnych grup zawodowych. Jak to się będzie działo, zostało opisane w art. 6 i 7 projektu ustawy. Przepis art. 7 stanowi, że ze względu na to, że wielkie grupy pracowników zostają objęte systemem mnożnikowym. Naliczanie środków na wynagrodzenia należy rozpoczynać od dnia 1 stycznia każdego roku.</u>
          <u xml:id="u-13.35" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">W art. 8 proponujemy wprowadzenie pewnych regulacji związanych z informacjami, które są niezbędne i obligatoryjne dla kierowników poszczególnych jednostek. W państwowych jednostkach budżetowych powinniśmy ustalać limity zatrudnienia odrębne dla osób, które obejmuje system mnożnikowy, osobno dla pozostałych pracowników. Dla osób objętych systemem mnożnikowym wynagrodzenia są liczone zgodnie ze stanem faktycznego zatrudnienia.</u>
          <u xml:id="u-13.36" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Jeśli chodzi o pozostałych urzędników, proponujemy, aby kierownik jednostki budżetowej otrzymywał limit środków na wynagrodzenia. Decyzję na temat tego, czy w ramach posiadanego limitu środków zmniejszyć, czy zwiększyć zatrudnienie, pozostawiamy w rękach kierownika jednostki budżetowej, co - naszym zdaniem - powinno uelastycznić zatrudnianie pracowników na niemerytorycznych, pomocniczych stanowiskach. Proponujemy też, aby w nowym akcie prawnym pozostał przepis, który obowiązywał w ramach dotychczasowej ustawy, a który dotyczył konieczności tworzenia rezerwy celowej przeznaczonej dla państwowych jednostek budżetowych, związanej z kilkoma wydarzeniami, jakie mogą zaistnieć w ciągu roku.</u>
          <u xml:id="u-13.37" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Po pierwsze - chodzi o ewentualne zwiększenie wynagrodzeń i limitów zatrudnienia, jeśli wynika to ze zmian organizacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-13.38" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Po drugie - chodzi o zwiększenie wynagrodzeń przeznaczonych na wypłaty dla osób odwołanych z kierowniczych stanowisk państwowych, a także nagród jubileuszowych, odpraw emerytalnych i odpraw w związku z przejściem na rentę z tytułu niezdolności do pracy oraz ekwiwalentów za nie wykorzystany urlop wypoczynkowy, zarówno dla osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe, jak i dla pracowników jednostek organizacyjnych, stanowiących wyodrębnioną część budżetową, w której limit zatrudnienia nie przekracza 50 osób. W bardzo małych jednostkach wypłata ekwiwalentu za urlop, odprawy emerytalne czy nagrody jubileuszowe oznacza bardzo poważne zachwianie proporcji całego budżetu przeznaczonego na wynagrodzenia.</u>
          <u xml:id="u-13.39" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Proponujemy, aby podział rezerwy, zgodnie z postanowieniami ustawy o finansach publicznych, pozostawał w domenie decyzji Rady Ministrów. Rada Ministrów w drodze rozporządzenia wydawałaby decyzję odnośnie do podziału ewentualnych wynagrodzeń i limitów zatrudnienia, które wynikają ze zmian organizacyjnych związanych z:</u>
          <u xml:id="u-13.40" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">- realizacją nowych zadań,</u>
          <u xml:id="u-13.41" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">- zwiększeniem zakresu realizowanych zadań,</u>
          <u xml:id="u-13.42" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">- powoływaniem nowych jednostek organizacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-13.43" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Chcemy, aby przesłanki te były wyraźnie zapisane w ustawie.</u>
          <u xml:id="u-13.44" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Jeśli chodzi o drugą część związaną z nagrodami jubileuszowymi, ekwiwalentami za urlop wypoczynkowy - chodzi tu o rzeczy, które są indywidualne, policzalne, udokumentowane - proponujemy, aby podziału rezerwy mógł dokonywać minister właściwy do spraw finansów publicznych na wniosek ministra właściwego do spraw pracy, jak zresztą i dzisiaj ma to miejsce.</u>
          <u xml:id="u-13.45" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Pozostałe przepisy projektowanej ustawy od art. 10 do art. 23 włącznie zmieniają zapisy w ustawach pragmatycznych, związanych z grupami osób, o których mówiłam:</u>
          <u xml:id="u-13.46" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">- art. 12 i 13 dotyczą pracowników różnych sądów,</u>
          <u xml:id="u-13.47" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">- art. 14 dotyczy pracowników prokuratury,</u>
          <u xml:id="u-13.48" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">- art. 15 traktuje o policjantach,</u>
          <u xml:id="u-13.49" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">- art. 16 odnosi się do pracowników Urzędu Ochrony Państwa,</u>
          <u xml:id="u-13.50" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">- art. 17 dotyczy osób zajmujących się działalnością ubezpieczeniową, to znaczy pracowników Państwowego Urzędu Nadzoru Ubezpieczeń,</u>
          <u xml:id="u-13.51" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">- art. 18 dotyczy funkcjonariuszy Straży Granicznej,</u>
          <u xml:id="u-13.52" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">- art. 19 traktuje o pracownikach Państwowej Straży Pożarnej,</u>
          <u xml:id="u-13.53" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">- art. 20 traktuje o funkcjonariuszach Służby Więziennej,</u>
          <u xml:id="u-13.54" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">- art. 21 dotyczy pracowników Urzędu Nadzoru nad Ubezpieczeniami Zdrowotnymi,</u>
          <u xml:id="u-13.55" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">- art. 22 praktycznie traktuje o pracownikach Urzędu Regulacji Energetyki,</u>
          <u xml:id="u-13.56" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">- art. 23 traktuje o komornikach sądowych i egzekucji.</u>
          <u xml:id="u-13.57" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">We wszystkich ustawach, które są wymienione we wskazanych artykułach, zostało zapisane, że podstawą kształtowania wynagrodzenia dla grupy pracowniczej jest przeciętne wynagrodzenie w państwowej sferze budżetowej. Przeciętne wynagrodzenie w państwowej sferze budżetowej ginie ze względu na przyjęte techniki naliczania wynagrodzeń mnożnikowych. Chodzi o to, aby sformułowanie „przeciętne wynagrodzenie w państwowej sferze budżetowej” zastąpić wskazaniem odpowiedniej kwoty bazowej tej, która jest podstawą kształtowania wynagrodzeń i pochodną relacji danej grupy do systemu emerytalno-rentowego.</u>
          <u xml:id="u-13.58" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Takie same regulacje musieliśmy wprowadzić w ustawach, które zostały wydane w tym roku. Przepis art. 26 omawianego projektu ustawy traktuje o ustawie o służbie cywilnej, natomiast przepis art. 27 - o ustawie o Służbie Celnej, ponieważ one różnie posługiwały się pojęciem „przeciętnego wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej”.</u>
          <u xml:id="u-13.59" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Przepis art. 24 projektu dostosowuje przepisy ustawy o dodatkowym wynagrodzeniu rocznym dla pracowników jednostek sfery budżetowej do zmian, jakie miały miejsce pomiędzy dniem 12 grudnia 1997 r. a dniem dzisiejszym. Chodzi o to, aby dodatkową nagrodę roczną mogli otrzymywać pracownicy Rządowego Centrum Legislacji, nowej jednostki, która pojawiła się w międzyczasie, oraz pracownicy samorządowych jednostek budżetowych, którzy byli do niej upoważnieni, kiedy jeszcze byli pracownikami państwowej sfery budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-13.60" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">W art. 24 uściśliliśmy również, że wynagrodzenie roczne ustala się w wysokości 8,5% sumy wynagrodzenia za pracę otrzymanego przez pracownika w ciągu roku kalendarzowego, za który przysługuje to wynagrodzenie, uwzględniając wynagrodzenie i inne świadczenia ze stosunku pracy przyjmowane do obliczenia ekwiwalentu pieniężnego za urlop wypoczynkowy, a także wynagrodzenie za urlop wypoczynkowy oraz wynagrodzenie za czas pozostawiania bez pracy przysługujące pracownikowi, który powraca do niej w wyniku orzeczenia sądu o przywrócenie do pracy. Okazało się, że przepis dotyczący rozpraw przed sądami pracy związanych z przywracaniem pracowników do pracy nie był do końca jasny, co powodowało kolejną falę procesów o to, czy dodatkowa nagroda roczna należy się, czy nie.</u>
          <u xml:id="u-13.61" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Proponowane zmiany, które przed chwilą zaprezentowałam, powodują, że zgłaszamy również sugestię rozpatrzenia jeszcze raz zapisów, które są zawarte w ustawie o finansach publicznych. Chodzi o art. 86 tejże ustawy. W art. 86 ust. 1 pkt 4 ustawy o finansach publicznych jest mowa o tym, że ustawa budżetowa określa limity zatrudnienia w administracji rządowej.</u>
          <u xml:id="u-13.62" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Chcę przypomnieć, że mieliśmy bardzo poważne problemy z ustaleniem zakresu pojęcia „administracja rządowa”. W tej chwili zakres tego pojęcia określają przepisy o działach administracji rządowej. Zostało ono dookreślone w tej ustawie. Jednakże przepisy ustawy o służbie cywilnej powodują, że w działach mamy do czynienia z zatrudnieniem merytorycznym - uważamy, że limity zatrudnienia na stanowiskach merytorycznych muszą być obserwowane i odnotowywane w ustawie budżetowej - oraz zatrudnieniem na stanowiskach pomocniczych.</u>
          <u xml:id="u-13.63" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Z punktu widzenia przyszłości administracji zatrudnienie to jest jakby mniej ważne, w związku z czym powinno być bardziej elastyczne. Dlatego też proponujemy, aby w art. 86 ustawy o finansach publicznych sformułowanie „etaty kalkulacyjne w administracji rządowej” zastąpić określeniem „limity zatrudnienia osób objętych mnożnikowym systemem wynagrodzeń w państwowych jednostkach budżetowych”, co oznacza, że odnosiłoby się to do szerszej grupy pracowników, nie tylko pracowników administracji rządowej. Chodzi o to, aby podawać dokładne liczby osób zatrudnionych w systemie mnożnikowym.</u>
          <u xml:id="u-13.64" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Przyjęcie tej sugestii spowodowałoby konieczność dokonania zmian w art. 86 ust. 1 pkt 4, art. 89 ust. 3, art. 90 ustawy o finansach publicznych. Propozycje zmian w tych przepisach zawiera art. 25 projektu ustawy. Ich wprowadzenie zależy od tego, czy Komisja zgodzi się z przedstawioną sugestią.</u>
          <u xml:id="u-13.65" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Pozostałe artykuły, to znaczy art. 28, 29 i 30 zawierają przepisy przejściowe. W przepisie art. 28 jest mowa o podstawach przepisów wykonawczych, które były wydane na podstawie dotychczas istniejącej ustawy o kształtowaniu środków na wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej oraz ustawach kształtujących wynagrodzenia dla poszczególnych grup pracowniczych. Proponujemy, by do dnia 30 czerwca 2000 r. istniejące dotychczas rozporządzenia zostały zastąpione nowymi.</u>
          <u xml:id="u-13.66" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Przepis art. 29 stanowi, że uchyla się ustawę z dnia 23 grudnia 1994 r. o kształtowaniu środków na wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-13.67" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">W art. 30 jest mowa o wejściu w życie proponowanych regulacji z dniem 1 stycznia 2000 r., z tym że art. 3–5, 7, 9–16, 18–20, 23 i 25–27 wchodzą w życie z dniem ogłoszenia i mają zastosowanie do opracowania budżetu państwa na 2000 rok. Zapis ten wynika z tego, że długo dyskutując nad omawianym projektem ustawy oraz składając go w parlamencie, rząd nie był w stanie przewiedzieć, jak potoczą się prace parlamentu nad tym projektem.</u>
          <u xml:id="u-13.68" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">W imieniu ministra finansów chciałabym przeprosić członków Komisji za to, że projekt ustawy o kształtowaniu środków na wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej oraz o zmianie niektórych ustaw pojawia się w Sejmie tak późno. Był on przedmiotem prac rządu od marca. Co pewien czas przybywały nowe elementy i nowe problemy, co sprawiło, że cykl ostatecznego sformułowania tego aktu wydłużył się.</u>
          <u xml:id="u-13.69" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Zgodnie z istniejącym stanem prawnym, Rada Ministrów przedłożyła Komisji Trój-stronnej propozycję zwiększenia środków na wynagrodzenia w 2000 r. Propozycja ta spotkała się z negatywną opinią części obecnych na posiedzeniu Komisji partnerów społecznych. Komisja ta miała trudności z obradowaniem w tym czasie w pełnym składzie.</u>
          <u xml:id="u-13.70" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">W efekcie projekt ustawy doprowadzono do takiego kształtu, jaki mam zaszczyt przedstawić członkom Komisji. Ponieważ nie mogę przepraszać w imieniu wszystkich, we własnym imieniu przepraszam, że trwało to tak długo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#HenrykGoryszewski">Dziękuję za obszerną wypowiedź, w tym również za ostatnie słowa. Jeżeli poseł sprawozdawca zapomni i nie poinformuje posłów o tym, że rząd pracował nad projektem ustawy od marca do października, natomiast od Sejmu wymaga, żeby uchwalił ją w parę dni, to w czasie głosowania nad ustawą, w czasie największej oglądalności, osobiście zadam pytanie prowokujące do takiej odpowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#HenrykGoryszewski">Nie mam zamiaru uczestniczyć w pracach Sejmu, który pozwala robić z siebie maszynkę do głosowania. Sejm jest Sejmem. Jest to najwyższy organ prawodawczy Rzeczypospolitej Polskiej i tak naprawdę to Sejm jest nosicielem suwerenności, a nie ktokolwiek inny.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#HenrykGoryszewski">Przechodzimy do serii pytań. W przepisie art. 3 jest mowa o dwóch kategoriach pracowników sfery budżetowej, o pracownikach objętych mnożnikowymi systemami wynagrodzeń oraz o pracownikach nie objętych owymi systemami. Natomiast zmiany w ustawie o finansach publicznych proponowane art. 25 projektu ustawy odnoszą się tylko do określenia w ustawie budżetowej limitów zatrudnienia osób objętych mnożnikowymi systemami wynagrodzeń.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#HenrykGoryszewski">Proszę mi wytłumaczyć, czy dobrze rozumuję, czy też się mylę. Otóż rozumiem, że przy takim zapisie limity zatrudnienia oraz kwoty na podwyższanie wynagrodzeń pozostałych pracowników państwowej sfery budżetowej pozostałyby poza zainteresowaniem budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#HenrykGoryszewski">Chciałem też zadań drugie pytanie, ale na razie z niego zrezygnuję.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#HenrykGoryszewski">Przyjmiemy określony tryb procedowania. Najpierw wysłuchamy serii pytań. Pani minister Halina Wasilewska-Trenkner będzie miała czas, żeby zastanowić się nad odpowiedziami. Zrobimy przerwę, żebyśmy mieli czas odetchnąć przed posiedzeniem wspólnym z Komisją Skarbu Państwa, Uwłaszczenia i Prywatyzacji. Po zakończeniu posiedzenia wspólnego o godz. 15.00 będziemy kontynuować dyskusję nad projektem ustawy o kształtowaniu środków na wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej. Przewodniczący Tomasz Wójcik obiecał, że posiedzenie połączonych Komisji będzie trwało godzinę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#HelenaGóralska">Dlaczego omawianym projektem ustawy musimy zajmować się w trybie pilnym? Na str. 4 uzasadnienia projektu ustawy w pkt. III zatytułowanym „Skutki finansowe” czytamy: „Projekt nie powoduje skutków finansowych dla budżetu państwa”. Tak tu jest napisane. Proszę sprawdzić. Spójrzmy kilka wierszy wyżej, na przedostatnim akapit w poprzednim punkcie. Czytamy w nim: „Projektowana ustawa nie ma na celu zmniejszenia środków budżetowych w związku z wprowadzeniem limitów zatrudnienia. Natomiast ma na celu uelastycznienie gospodarowania środkami na wynagrodzenia...”.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#HelenaGóralska">Proszę wyjaśnić, o co w tym wszystkim chodzi. Czy projekt powoduje skutki finansowe dla budżetu państwa, czy nie? Z tego, co przeczytałam, wynika, że nie powoduje oraz nie ma na celu zmniejszenia środków na wynagrodzenia. Jeżeli tak jest, to dlaczego mamy go omawiać dzisiaj?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#MirosławPietrewicz">Chciałem zadać niemalże takie samo pytanie, jakie postawiła posłanka Helena Góralska. Zmodyfikuję nieco jego treść. W uzasadnieniu trybu pilnego czytamy, że nieuchwalenie ustawy do dnia 31 grudnia 1999 r. spowodowałoby znaczne dodatkowe skutki finansowe dla budżetu państwa, natomiast w uzasadnieniu projektu ustawy jest napisane to, co przed chwilą cytowała posłanka Helena Góralska.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#MirosławPietrewicz">W związku z tym chciałbym zapytać, czy rację ma minister finansów, który przygotował uzasadnienie projektu ustawy, czy premier, który przygotował uzasadnienie trybu pilnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#HenrykGoryszewski">Myślę, że w kontekście dwóch powyższych pytań zagadnienie to stało się frapujące.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#AdamŁoziński">Podczas prac podkomisji Komisji Finansów Publicznych, które rok temu miały na celu poszerzenie kręgu uprawnionych do rekompensat związanych z niepodwyższaniem płac w państwowej sferze budżetowej w latach 1991–1992, przedstawiciel rządu - zdaje się, że był to reprezentant Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej - stwierdził, że Rada Ministrów pracuje nad nowym rozwiązaniem kwestii płac, które polegałyby na wprowadzeniu kategorii zaszeregowania. Byłaby to zupełnie nowa formuła, nowa filozofia podejścia do kwestii płac pracowników sfery budżetowej. Tutaj w zasadzie filozofia nie zmienia się. Wynagrodzenia pracowników sfery budżetowej są sugerowane w wielu różnych ustawach. Można by je po kolei wymieniać. Czy prace nad tym problemem zostały zaniechane?</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#AdamŁoziński">Czy rząd zastanawiał się nad innymi propozycjami dotyczącymi roli Komisji Trójstronnej do Spraw Społeczno-Gospodarczych? Rola tej Komisji jest w zasadzie fikcyjna. Wnosi ona niewiele. W naszej rzeczywistości społeczno-politycznej strona związkowa, która pozostaje w opozycji, nie przyjmie propozycji rządowych. Z tego, co wiem, ostatnio nie zapadły rozstrzygnięcia.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#AdamŁoziński">Partnerzy społeczni nie zaakceptowali propozycji rządowych, a rząd przyjął je w projekcie ustawy budżetowej. Tak samo było w latach poprzednich. Wobec tego albo stworzymy fikcję, albo stworzymy jakąś inną kategorię. Jest tutaj mowa o uzgodnieniach w ramach Komisji Trójstronnej. Powinno się tu albo użyć jakiegoś delikatnego sformułowania, albo pozostawić rzecz do rozstrzygnięcia Komisji Trójstronnej, co z drugiej strony byłoby chyba niebezpiecznym rozwiązaniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#HenrykGoryszewski">Wymagałoby to złamania Konstytucji RP. Jeżeli Komisja Trójstronna miałaby wspólnie z rządem cokolwiek ustalać, to tworzyłaby prawo. Prawo tworzy Sejm i z jego upoważnienia Rada Ministrów, a nie jakiekolwiek komisje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#FranciszekPotulski">Nie będę już nikomu wypominał, że Komisja Finansów Publicznych będzie miała tyle dni na prace nad projektowaną ustawą, ile rząd miał miesięcy, a może nawet mniej.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#FranciszekPotulski">Chciałbym zapytać przewodniczącego Henryka Goryszewskiego, czy podziela pogląd, że materia omawianego projektu - praktycznie rzecz biorąc - należy do właściwości innej Komisji, a mianowicie Komisji Polityki Społecznej.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#FranciszekPotulski">Mam też kilka pytań do minister Haliny Wasilewskiej-Trenkner. Do tej pory posługiwano się pojęciem „etatów kalkulacyjnych”. Przecież były jakieś motywy ich wprowadzenia. Wówczas też mówiło się o uelastycznieniu, racjonalizacji i jeszcze paru innych sprawach. Teraz w miejsce etatów kalkulacyjnych mają być limity zatrudnienia. To, co mnie najbardziej interesuje, to wpływ tej zmiany na kwotę bazową. Czym innym jest liczba etatów kalkulacyjnych oraz przeznaczane z tego tytułu kwoty na wynagrodzenia. Etaty kalkulacyjne były realizowane w dużo mniejszym rozmiarze, natomiast pieniądze w całości dawały inną kwotę średniego wynagrodzenia. Czy teraz pracownicy będą zarabiali mniej? Czy istnieje takie niebezpieczeństwo?</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#FranciszekPotulski">Kolejne pytanie jest adresowane do przewodniczącego Henryka Goryszewskiego. Poseł ma prawo zwrócić się o ekspertyzę do Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu. Czy można zaryzykować zgłoszenie wniosku, abyśmy prace nad projektem ustawy o kształtowaniu środków na wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej kontynuowali w momencie otrzymania owej ekspertyzy? Prosimy o przygotowanie ekspertyzy, Biuro Studiów i Ekspertyz wyznaczy termin.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#FranciszekPotulski">Rozumiem, że jest ono ważniejsze od Sejmu i w swoich działaniach nie będzie się kierować tym, kiedy ustawa ma być uchwalona, tylko ustali, że opinię przygotuje za tydzień, 10 czy 5 dni. Wówczas wrócimy do pracy nad projektem. Mamy prawo do tego, żeby oprzeć się na ekspertyzie.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#FranciszekPotulski">Apeluję do minister Haliny Wasilewskiej-Trenkner o wycofanie przez rząd przedłożonego projektu ustawy na rzecz określenia wskaźników wzrostu wynagrodzeń mnożnikowców na takich samych zasadach, jak w ub.r. Będziemy nad tym pracowali w normalny sposób. jeżeli rząd - ani minister Halina Wasilewska-Trenkner w jego imieniu - nie może tego z robić, to być może dobrym rozwiązaniem byłoby odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#HenrykGoryszewski">Z uzależnienia dyskusji od momentu, w którym dostaniemy stosowne ekspertyzy, chętnie skorzystam - jestem pesymistą - za dwa i pół roku. Jeżeli wtedy będę posłem, to bardzo chętnie będę korzystał z przedłużania pracy na tej zasadzie, że najpierw dostaniemy ekspertyzę, a dopiero później pracujemy.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#HenrykGoryszewski">Poseł Franciszek Potulski pytał też, czy materia omawianego projektu należy do właściwości naszej Komisji. Uważam, że skierowanie tak ważnego i trudnego projektu do Komisji Finansów Publicznych jest dowodem zaufania marszałka Sejmu dla naszych prac. Ubolewam tylko, że zaufanie to nie jest podzielane przez niektóre ośrodki władzy zlokalizowane raczej w rządzie niż w Sejmie. Osobiście uważam, że Komisja Finansów Publicznych jest główną Komisją i że tak naprawdę każdy poważny projekt ustawy powinien do niej trafić. Dowodem tego jest fakt, że głosowałem za skierowaniem do niej projektu nowelizacji Karty nauczyciela.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#ZbigniewKruszyński">Jeszcze niedawno opiniowaliśmy dwie wersje ustawy o kształtowaniu środków na wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej, znoszące system negocjacyjny. Oczywiście nasze opinie były zdecydowanie negatywne. Część naszych uwag została uwzględniona, w wyniku czego w omawianym projekcie system negocjacyjny jednak zaistniał.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#ZbigniewKruszyński">Niemniej jednak wprowadzono bardzo dużo zmian do tego systemu, w związku z czym będę miał dużo uwag podczas omawiania projektu ustawy artykuł po artykule. W tej chwili chciałbym zadać minister Halinie Wasilewskiej-Trenkner pytanie o kluczowym znaczeniu. Podstawą kształtowania płac ma być średnioroczny wskaźnik wzrostu wynagrodzeń. Pojęcie „średniorocznego wskaźnika wzrostu wynagrodzeń” nie zostało wyjaśnione w słowniczku. Płace osób objętych mnożnikowymi systemami wynagrodzeń mają być zależne od owego wskaźnika. To samo odnosi się do pozostałych pracowników państwowej sfery budżetowej, dawniej zwanych pracownikami cywilnymi. Można więc rozumieć, że jest to wskaźnik globalny. Tymczasem w art. 6 pojawiają się średnioroczne wskaźniki wzrostu wynagrodzeń. Można się domyślać, że są to wskaźniki działowe. To wszystko jest bardzo nieczytelne, a w ustawie chyba nie ma miejsca na domysły, o jakich wskaźnikach mowa.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#ZbigniewKruszyński">Niewyjaśnienie tego doprowadzi do tego, że w ogóle nie będziemy wiedzieć, co negocjujemy w ramach Komisji Trójstronnej. Nie wiemy, czy będzie chodziło o wskaźnik globalny, czy tylko o wskaźniki działowe. Jest to jedna z podstawowych uwag.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#ZbigniewKruszyński">Po drugie, po raz kolejny skrócono okres negocjacyjny. Proponuje się, aby okres od złożenia propozycji do zakończenia prac Komisji Trójstronnej wynosił tylko miesiąc. Jest to dla nas niezrozumiałe. W tym roku rząd nie dotrzymał ustawowego terminu. Dane przekazał nam ponad 20 dni później, ale jakoś zdążyliśmy, oczywiście tylko dlatego, że chcieliśmy pójść na rękę rządowi i w ogóle rozmawiać w zaistniałych okolicznościach. Nie można robić podobnych założeń. W końcu może dojść do tego, że na negocjacje przeznaczy się trzy dni. Trzeba przeprowadzić wiele konsultacji. Będziemy wnosić o utrzymanie terminów, które zostały „wyżyłowane” w poprzedniej ustawie. Obecnie obowiązuje optymalny okres negocjacji.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#ZbigniewKruszyński">Ponadto w przedłożonym projekcie ustawy brak jest - chciałbym zapytać, czy jest to celowe działanie - zapisu dotyczącego zwiększenia płac pracowników sfery budżetowej w stosunku do wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw.</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#ZbigniewKruszyński">Porozumienia w tej sprawie były osiągane między rządem a partnerami społecznymi w ramach Komisji Trójstronnej już od 1996 r. Było to udziałem już dwóch rządów. Nie dosyć, że nic się nie wspomina o stosunku wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej do wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw, to jeszcze pośród danych pomija się wieloletnie prognozy wzrostu płac.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#MieczysławCzerniawski">Oddaję głos przedstawicielowi Najwyższej Izby Kontroli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#WaldemarDługołęcki">Jestem zobowiązany do zadania jednego pytania, które wiąże się z ustaleniami Najwyższej Izby Kontroli z lat poprzednich. W ciągu kilku ostatnich lat wskazywaliśmy na to, że istnieje znaczna rozbieżność pomiędzy liczbą etatów kalkulacyjnych a faktycznym zatrudnieniem, co powoduje, że przeciętne wynagrodzenie w poszczególnych działach w państwowej sferze budżetowej różni się w istotny sposób od planowanego w ustawie budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#WaldemarDługołęcki">W dyskutowanym projekcie ustawy etaty kalkulacyjne w pewnej części zastępuje się limitami zatrudnienia, w pewnej części - środkami na wynagrodzenia. Wnioski, o których przed chwilą mówiłem, Komisja Finansów popierała i przyjęła jako własny. Chciałbym zapytać minister Halinę Wasilewską-Trenkner, jak rząd zamierza realizować ów wniosek w ramach funkcjonowania nowej ustawy, ponieważ w projekcie ustawy budżetowej na 2000 r. nie dostrzegliśmy, żeby w tym kierunku poczyniono jakieś kroki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#AnnaFilek">Mam pytanie w sprawie przepisów art. 17, 21 i 22. Na przykład poprzez przepis art. 23 w ustawie o komornikach sądowych i egzekucji dotychczasowe brzmienie stosownej normy zastępuje się wprowadzeniem kwoty bazowej ustalonej w ustawie budżetowej. Co określa się w ustawie o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym, ustawie - Prawo energetyczne i ustawie o działalności ubezpieczeniowej? Czego dotyczą skreślone przepisy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#JulianSrebrny">Mam pytanie dotyczące sposobu liczenia kwoty bazowej. Różnice w wysokości kwoty bazowej - jak zrozumiałem - wynikają z ubruttowienia płac. Są one różne dla różnych grup wynagradzanych zgodnie z systemem wskaźnikowym.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#JulianSrebrny">Zmieniając w 1999 r. zasady odprowadzania składek na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wprowadzono normę, zgodnie z którą osoby, które zarabiają powyżej 2,5 średniej krajowej od nadwyżki nie płacą składki na ZUS. Niezależnie od tego, ich pensja jest ubruttowiona wskaźnikiem 23%.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#JulianSrebrny">Czy obliczając kwotę bazową uwzględniono fakt, że niektórzy przeciętnie miesięcznie zarabiają powyżej 4,5 tys. zł, ich wynagrodzenie jest ubruttowione wskaźnikiem 23%, a składki na rzecz zakładu Ubezpieczeń Społecznych są odprowadzane tylko od części ich wynagrodzeń? Wydawałoby się, że kwota bazowa wynagrodzeń takich osób powinna być niższa, gdyż ubruttowienie rekompensuje im dużo więcej niż płacą na rzecz ZUS. Dotyczy to całej elity politycznej. Odpowiedź na to pytanie jest dla nas bardzo ważna. Osoby, które zarabiają powyżej 2,5 średnich krajowych, dostały ponad 10-procentową ulgę podatkową. Chciałbym wiedzieć, jak ta sprawa została tu rozwiązana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#MieczysławCzerniawski">Czy ktoś jeszcze pragnie zabrać głos, ale tylko w formie wyartykułowanego pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#FranciszekPotulski">W kontekście wystąpienia przedstawiciela Państwowej Straży Pożarnej chciałbym spytać na marginesie, czy jest przewidziany wzrost limitów zatrudnienia w Państwowej Straży Pożarnej, który przewidywał w bezkolizyjny sposób zachować bezpieczeństwo przynajmniej w niektórych miejscach w kraju z uwagi na fakt, że część zakładowej straży pożarnej, w tym straż pożarna Polskich Kolei Państwowych, ma ulec likwidacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#MieczysławCzerniawski">Nie widzę więcej chętnych do zadawania pytań.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#MieczysławCzerniawski">Zarządzam przerwę w posiedzeniu Komisji do godz. 15.15. Przypominam, że o godz. 14.00 wspólnie z Komisją Skarbu Państwa, Uwłaszczenia i Prywatyzacji będziemy rozpatrywać propozycje posła Adama Bieli dotyczące powszechnego uwłaszczenia obywateli RP. Będziemy je omawiać nie dłużej niż jedną godzinę. Po piętnastominutowej przerwie powrócimy do prac nad projektem ustawy o kształtowaniu środków na wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej oraz o zmianie niektórych ustaw. Ogłaszam przerwę.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#komentarz">(Po przerwie)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#HenrykGoryszewski">Wznawiamy obrady po przerwie. Witam w naszych szeregach posła Ryszarda Wawryniewicza, który jest jednym z trzech nowych członków Komisji. Przypominam posłom koalicji rządzącej, że z uwagi na to, że Komisja Finansów Publicznych została wzbogacona o trzech nowych członków posłów: Ryszarda Wawryniewicza, Kazimierza Kaperę i Zygmunta Berdychowskiego, od dzisiaj kworum wynosi 13, a nie 11 osób. Wobec tego stoi przed nami nowe poważne wyzwanie. Udzielam głosu minister Halinie Wasilewskiej-Trenkner, która będzie odpowiadała na pytania postawione przed przerwą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Pytania, które postawiła posłanka Helena Góralska oraz poseł Mirosław Pietrewicz, dotyczyły niejako braku konsekwencji pomiędzy uzasadnieniem przedłożonego projektu ustawy a uzasadnieniem jego pilności. To, czy coś powoduje skutki budżetowe, czy nie zależy od tego, co przyjmiemy za punkt odniesienia, jaki stan rzeczywiście będziemy oceniać.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Jeżeli za punkt odniesienia oceny skutków finansowych przyjmiemy zarówno stan budżetu 1999 r., jak i projekt budżetu 2000 r., wprowadzenie w życie przedłożonego projektu ustawy nie powoduje skutków dla obu tych budżetów, dla pierwszego - ponieważ nie dotyczy budżetu państwa 1999 r., dla drugiego - ponieważ szacunki podstawowe w projekcie ustawy budżetowej na 2000 r. oparte są na idei równomiernego wzrostu środków na wynagrodzenia dla pracowników państwowej sfery budżetowej o 6,7%. W taki sam sposób skonstruowany jest punkt wyjścia w przedkładanym projekcie ustawy.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Nieprzyjęcie tej ustawy nie rodzi żadnych skutków dla budżetu 1999 r., natomiast rodzi skutki - i to poważne - dla budżetu 2000 r. Na czym polegają poważne skutki finansowe dla budżetu państwa 2000 r.? W zależności od relacji danej grupy zawodowej do powszechnego systemu ubezpieczeń emerytalnych, grupa ta uzyskuje w 2000 r. albo mniejszy, albo większy wzrost wynagrodzeń. Dzieje się tak bez żadnej indywidualnej, osobistej zasługi, jedynie na skutek zmiany uregulowań prawnych.</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Gdyby kwota 1.135 zł, która stanowiła wynagrodzenie wyjściowe w 1999 r., podlegała - tak jak bywało to dotychczas - tylko i wyłącznie zakładanemu w budżecie wzrostowi wynagrodzeń, to rosłaby ona w 2000 r. jednakowo dla wszystkich pracowników, którzy podlegają mnożnikowemu systemowi wynagrodzeń o 6,7%. Wynagrodzenie wszystkich pracowników liczyłoby się w jednakowy sposób od tej właśnie podstawy. Fakt, że jedni są ubezpieczeni tak, a drudzy są ubezpieczeni inaczej, w związku z czym inne są dodatki do wynagrodzenia, które trzeba przekazać do powszechnego systemu emerytalno-rentowego powoduje, że raptem grupy zawodowe zostały zróżnicowane. Chcemy, żeby to zróżnicowanie nie spowodowało większych efektów niż przyczyna, dla której pozostało. Przyczyną, dla której ono pozostało, była relacja w stosunku do systemu ubezpieczeń emerytalnych.</u>
          <u xml:id="u-31.4" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Właśnie taki jest powód tego, że w uzasadnieniu trybu pilnego zostało napisane, iż nieuchwalenie ustawy w terminie może spowodować poważne skutki finansowe. Nieuchwalenie ustawy spowodowałoby jeszcze jedną rzecz, a mianowicie bardzo poważne zachwianie możliwości dalszego kształtowania wynagrodzeń.</u>
          <u xml:id="u-31.5" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Przewodniczący Krajowej Sekcji Pożarnictwa NSZZ „Solidarność” wspomniał o komisji, która pracuje nad opracowaniem systemu wartościowania pracy funkcjonariuszy różnych służb: żołnierzy, policjantów, funkcjonariuszy Straży Granicznej, funkcjonariuszy więziennictwa, funkcjonariuszy pożarnictwa, funkcjonariuszy Służby Cywilnej, których sytuacja na podstawie nowej ustawy została zbliżona do sytuacji Straży Granicznej.</u>
          <u xml:id="u-31.6" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Wartościowanie to jest w tej chwili przedmiotem ekspertyz naukowych. Powinno ono znaleźć wyraz nie w bazie, o której naliczane jest wynagrodzenie, ale ewentualnie w mnożnikach, które pokazują, jakie powinny być różnice pomiędzy poszczególnymi służbami. To także jest powód, dla którego chcielibyśmy wyłączyć dodatkowe zakłócenia. Podobnie rzecz się ma z kategoryzacją pracowników cywilnych nazywanych urzędnikami czy korpusem służby cywilnej. Zgodnie z rozwiązaniami, które wniosła ustawa o służbie cywilnej w nowym kształcie, pracownicy mają mieć kształtowane wynagrodzenia przy pomocy mnożników. W 1999 r. oraz praktycznie w 2000 r. przetłumaczenie dotychczasowego angażu każdej osoby, indywidualnego człowieka na warunki nowej płacy obejmującej podstawę plus mnożnik ma nie powodować zmniejszenia wynagrodzenia tej osoby.</u>
          <u xml:id="u-31.7" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Początek kategoryzacji ma sprzyjać temu, żeby wyrównać dysproporcje pośród pracowników merytorycznych zatrudnionych na tych samych stanowiskach, w różnych miejscach administracji państwowej. Będzie to bardzo długi proces, dlatego że - codziennie rozmawiamy o wielkości środków na wynagrodzenia oraz o przeciętnych płacach w różnych urzędach - różnice pomiędzy tym samym stanowiskiem w urzędzie „A” i tym samym stanowiskiem w urzędzie „B” potrafią być kilkukrotne. Dowodzą tego analizy, które w tej chwili prowadzą pracownicy Urzędu Służby Cywilnej. Uporządkowanie polityki płacowej w państwowej sferze budżetowej na pewno zajmie jakiś czas.</u>
          <u xml:id="u-31.8" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Działaliśmy w przekonaniu, że ustawa wprowadzająca nowe rozwiązania, dająca nowe podstawy dla różnych grup, pozwoli na podjęcie tego bardzo trudnego procesu.</u>
          <u xml:id="u-31.9" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Czwarta kwestia, którą podnieśli dyrektor Waldemar Długołęcki i poseł Franciszek Potulski, wiązało się z pytaniem, czy limit zatrudnienia jest czymś innym niż etaty kalkulacyjne. Przejście na system mnożników w przypadku każdej z grup powoduje, że każdy człowiek ma własną umowę o pracę. Płaca jest wypadkową bazy pomnożonej przez mnożnik właściwy dla danego stanowiska. Wolny etat nie może mieć takiej płacy. Płaca jest przypisana do konkretnej osoby. Wobec tego można mówić jedynie o osobach faktycznie zatrudnionych.</u>
          <u xml:id="u-31.10" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Jeżeli poszczególni pracownicy są zatrudnieni nie w pełnym wymiarze czasu pracy, to na jeden etat może się składać kilka osób. Nie ma możliwości przypisania środków na wynagrodzenia do nie zajmowanego fizycznie przez człowieka stanowiska, gdyż w każdym przypadku musi być podpisana umowa o pracę. Na tym polega podstawowa różnica.</u>
          <u xml:id="u-31.11" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Po drugie proponujemy, aby rozważyć, czy tego typu rozwiązanie bardzo silnie wiążące płacę z rzeczywistym, faktycznym człowiekiem, fizyczną osobą należy wprowadzać sztywno we wszystkich elementach sfery budżetowej, finansowanych ze środków publicznych. Po długiej dyskusji prowadzonej na łamach rządu doszliśmy do wniosku, że takie przypisanie może się okazać błędem samym w sobie, to znaczy może petryfikować strukturę.</u>
          <u xml:id="u-31.12" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">W związku z tym proponujemy, żeby dla pracowników merytorycznych objętych poszczególnymi ustawami, przede wszystkim ustawą o służbie cywilnej, wprowadzić limity zatrudnienia, natomiast dla grup pomocniczych, które nie podlegają przepisom tej ustawy oraz innych ustaw określających pragmatyki, wprowadzić kwotę na wynagrodzenia, kwotę kontrolowaną, kształtowaną analogicznie jak kwota dla ogółu pracowników merytorycznych, to znaczy z tym samym tempem wzrostu, ale nie przypisaną do liczby zatrudnionych.</u>
          <u xml:id="u-31.13" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Tym samym możliwość regulowania liczby zatrudnionych i wysokość wynagrodzeń pozostawiamy kierownikom przedsiębiorstw, jakimi są zakłady i jednostki budżetowe w tym celu, aby wymuszać racjonalizację zatrudnienia. Wszyscy doskonale wiemy, że czasami zdarza się, że pracowników posiłkowych, pomocniczych gromadzi się więcej niż pracowników merytorycznych.</u>
          <u xml:id="u-31.14" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Propozycja ta została wpisana w kalkulacje projektu ustawy budżetowej na 2000 r. Zakładaliśmy bowiem, że w pełnym wymiarze odnawiamy środki na wynagrodzenia dla każdej części budżetowej tak, aby po dokładnym przerachowaniu przez Urząd Służby Cywilnej, kto jest na stanowiskach mających ów walor, pozostałą część można było pozostawić do dyspozycji kierowników jednostek. W określonych limitach nie powinno to - prawdą mówiąc - powodować zbyt dużej swobody w kształtowaniu środków na wynagrodzenia.</u>
          <u xml:id="u-31.15" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Posłanka Anna Filek pytała, czego dotyczą przepisy skreślane w kilku artykułach projektu ustawy. Chodzi o zapisy kilku ustaw, które wyłączają pracowników Państwowego Urzędu Nadzoru Ubezpieczeń, Urzędu Nadzoru nad Funduszami Emerytalnymi, Urzędu Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych, Urzędu Regulacji Energetyki z działaniami ustawy o kształtowaniu środków na wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-31.16" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Teraz je wykreślamy uznając, że wynagrodzenia pracowników tych jednostek powinny być regulowane według tych samych zasad, jakie proponujemy w projekcie ustawy, ponieważ głos pracowników merytorycznych owych urzędów jest objętych zakresem przepisów ustawy i służbie cywilnej, a pracownicy pomocniczy nie powinni mieć ani lepszych, ani gorszych warunków niż pozostali pracownicy pomocniczy w administracji.</u>
          <u xml:id="u-31.17" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Część zmian polega na wpisaniu nowej bazy, część - na wpisaniu osób pracujących w danej instytucji w zakresie ustawy o kształtowaniu środków na wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej, poprzez wykreślenie przepisów dotyczących ich wyłączenia.</u>
          <u xml:id="u-31.18" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Przedstawiciele NSZZ „Solidarność” poruszyli kwestię średniorocznych wskaźników wzrostu wynagrodzeń. W przedłożonym projekcie ustawy celowo użyto liczby mnogiej na określenie wskaźników wzrostu, ponieważ może się okazać, że przy przekształceniach, o których mówimy, przy porządkowaniu struktur zatrudnienia i wynagrodzenia w poszczególnych urzędach, niektórym grupom pracowników trzeba będzie przyspieszać wzrosty płac, a innym spowalniać. To, o czym mówił przewodniczący Robert Osmycki, a co wynika z prac komisji do spraw wartościowania pracy służb mundurowych, może wymagać zwiększonego bądź spowolnionego wzrostu płac poszczególnych grup pracowniczych. W związku z tym proponujemy, aby ustawa dopuszczała taką możliwość, iż wskaźnik nie musi być jednolity, ale ewentualnie wskaźniki mogą być zróżnicowane, jeśli taka będzie propozycja rządu w ustawie budżetowej, a parlament wyrazi na nią aprobatę.</u>
          <u xml:id="u-31.19" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Odpowiedziałam chyba na wszystkie pytania, gdyż - jak rozumiem - pytanie posła Franciszka Potulskiego w sprawie ekspertyzy nie było adresowane do mnie, tylko do przewodniczącego Henryka Goryszewskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#HenrykGoryszewski">Dziękuję za wszystkie wyjaśnienia. Chcę postawić pytanie dodatkowe. Minister Halina Wasilewska-Trenkner tłumaczyła, dlaczego w uzasadnieniu trybu pilnego użyto - delikatnie mówiąc - nieco innego sformułowania niż w uzasadnieniu projektu ustawy. Niesłychanie mnie to frapuje. Czuję się odpowiedzialny moralnie i politycznie za to, abym doprowadził do uchwalenia dobrego budżetu państwa. Dwa razy mi się to udało, nie chciałbym popełnić błędu za trzecim razem. Proszę o próbę wyszacowania, ile kosztowałoby to budżet państwa na 2000 r., gdyby nie udało się uchwalić nowej ustawy o kształtowaniu środków na wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej?</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#HenrykGoryszewski">W Sejmie jest stosunkowo silne lobby społeczne. Powiedzmy, że przegrywamy głosowanie, w wyniku czego pozostaje stara ustawa. Jaka w związku z tym byłaby różnica po stronie wydatków budżetowych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">W trakcie 1999 r. poza wzrostem wynagrodzeń o 10,5% wynikających z ustawy budżetowej, były przyznane również dodatkowe środki na wzrost wynagrodzeń za miesiąc marzec, co w sumie dało nieco wyższy wzrost, gdyż o 10,7%. Tak naprawdę, liczba osób faktycznie zatrudnionych jest mniejsza od liczby etatów kalkulacyjnych. W niektórych przypadkach w ciągu tego roku, zwłaszcza w I kwartale, nastąpiły przesunięcia porządkujące pomiędzy sferą budżetu państwa, a sferą budżetów samorządów.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Przeciętna, wyliczona w tej chwili w warunkach 2000 r. w oparciu o informacje, jakie zgromadził minister finansów po trzech kwartałach tego roku - wykonanie możemy porównać ze sprawozdaniami na temat zatrudnienia - wynosiłaby 1.602,70 zł. Jest to średnia, która obejmie różnice w strukturach ubruttowień i wszystkie inne elementy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#HenrykGoryszewski">Zostało to wyliczone na podstawie starej ustawy o kształtowaniu środków na wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej. Czy tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Tak - zgodnie z istniejącym dzisiaj stanem prawnym należałoby przyjąć, że kwota 1.602 zł stanowi punkt wyjścia dla naliczania wszystkich mnożników, bez względu na to, czy płaca danej osoby jest ubruttowiona, czy nie. W niektórych grupach w efekcie dawałoby to bardzo znaczące wzrosty wynagrodzeń, zwłaszcza w tych przypadkach, gdzie ubruttowienie nie miało miejsca.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">W stosunku do grupy osób obejmującej osoby zajmujące kierownicze stanowiska państwowe, członków korpusu służby cywilnej, etatowych członków samorządowych kolegiów odwoławczych, sądowych kuratorów zawodowych, komorników sądowych, asesorów i aplikantów sądowych oraz prokuratorskich, a także funkcjonariuszy Służby Celnej powodowałoby to, że obok przewidzianego wzrostu środków na wynagrodzenia oraz przeciętnej o 6,7% należałoby jeszcze uwzględnić różnicę pomiędzy wielkością bazową, którą proponujemy na poziomie 1.490,30 zł, a ową średnią, to znaczy kwotą 1.602,70 zł. Różnica absolutna, nominalna wynosiłaby 110 zł, procentowa - 7,5%.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Wyraźniej zarysowałoby się to w przypadku wynagrodzeń nie ubruttowionych, np. w przypadku wynagrodzeń sędziów oraz żołnierzy, którzy podjęli służbę przed dniem 1 stycznia 1999 r. Różnica w ujęciu absolutnym sięga tu 390 zł, w ujęciu procentowym - 32%.</u>
          <u xml:id="u-35.3" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Dla grupy żołnierzy zawodowych i funkcjonariuszy, którzy podjęli służbę w dniu 1 stycznia 1999 r. różnica ta jest nieco mniejsza, niemniej jednak sięga 10,8%, czyli 244 zł.</u>
          <u xml:id="u-35.4" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Tak się przedstawiają różnice w wynagrodzeniach w rozumieniu budżetów. Nagrody roczne w 2000 r. są naliczane nie od indywidualnych wynagrodzeń, tylko od ogólnej puli środków na wynagrodzenia. Podobnie pochodne dla funduszy ubezpieczeń społecznych oraz innych odliczeń również są liczone od środków na wynagrodzenia. W związku z tym zwiększenie środków na wynagrodzenia pociąga za sobą wzrost owych wydatków w budżecie państwa.</u>
          <u xml:id="u-35.5" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Z naszych wyliczeń wynika, że skumulowany efekt oznaczałby wartość prawie 2 mld zł. Po odliczeniu przychodów, jakie ewentualnie można byłoby uzyskać ze zwiększonych dochodów z tytułu podatku dochodowego od osób fizycznych, efekt netto po stronie wydatków budżetu państwa wynosiłby ok. 1.400 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-35.6" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Minister finansów przedstawiał owe wyliczenia Radzie Ministrów wskazując na to, że przyjęcie ustawy, która pozwoli na finansowanie z budżetu państwa również innych celów poza wynagrodzeniami, jest niezbędne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#HenrykGoryszewski">Otrzymałem odpowiedź na swoje pytanie. Budżet państwa byłby dodatkowo obciążony w kwocie 1.400 mln zł. Czy ktoś jeszcze ma pytania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#JulianSrebrny">Nie uzyskałem odpowiedzi na pytanie, jakie postawiłem przed przerwą. Dotyczyło ono sposobu obliczania nowej kwoty bazowej, w szczególności dla osób dobrze zarabiających. Ich wynagrodzenie zostało ubruttowione wskaźnikiem 23%, ale składka na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych od kwoty powyżej 50 tys. zł uzyskiwanej w ciągu roku nie jest odprowadzana. Czy Ministerstwo Finansów nie uważa, że w przypadku tych osób kwotę bazową należałoby liczyć jakoś inaczej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#HenrykGoryszewski">Czy są jeszcze jakieś pytania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#ZbigniewKruszyński">Moje pytanie jest prostsze. Chodzi mi o średnioroczny wskaźnik wzrostu wynagrodzeń. Czy jest on taki sam dla osób objętych mnożnikowymi systemami wynagrodzeń i dla pozostałych pracowników państwowej sfery budżetowej? Tak wynika z art. 4 projektu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#HenrykGoryszewski">Proszę minister Halinę Wasilewską-Trenkner o udzielenie odpowiedzi na postawione pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Rzeczywiście, kwestia podniesiona przez pana Zbigniewa Kryszyńskiego jest prostsza. Środki na wynagrodzenia dla wszystkich grup - trudno mówić o indywidualnym wynagrodzeniu - zostały rozliczone w budżecie wedle tej samej zasady dla wszystkich grup, to znaczy przyjęto wielkość 106,7% w relacji do tego, co dana grupa miała w 1999 r.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Czy indywidualnie będzie tak samo? Jeśli chodzi o „R”, dla większości na pewno tak. Czy dla wszystkich będzie tak samo - na to pytanie odpowiedź jest trudniejsza.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Kwestia poruszona przez pana Juliana Srebrnego jest trudną kwestią. Osobiście nie potrafię wymyślić sposobu na zablokowanie części środków na wynagrodzenia, gdyż blokowanie może się odbywać tylko na poziomie dysponenta, czyli jednostki budżetowej. Przechodzenie poszczególnych osób o wynagrodzeniach wyższych niż przeciętne przez próg 30-krotności średniej jest bardzo różnie rozłożone w czasie.</u>
          <u xml:id="u-41.3" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Mówiąc szczerze, trzeba byłoby mieć bardzo dokładne informacje, prawie imienne „na sztuki”, pochodzące z każdej jednostki budżetowej w kraju, na temat indywidualnej wysokości wynagrodzenia tak, żeby można było zablokować właściwie nie wiem co. Powiedzmy to tak - żeby można było dopasować wskaźnik ubruttowienia do indywidualnego wkładu pracy.</u>
          <u xml:id="u-41.4" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Wysokość wynagrodzenia poza środkami wynikającymi z kontraktu, z umowy o pracę może zależeć również od dodatku stażowego. Wynagrodzenie dwóch pracowników na identycznych stanowiskach, składające się z identycznych wskaźników może się różnić tylko z tego powodu, że ktoś pracuje dłużej, a ktoś krócej. Opanowanie tego wszystkiego byłoby bardzo trudną operacją.</u>
          <u xml:id="u-41.5" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Pracując nad sposobem ubruttowienia, zaproponowano ubruttowienie zróżnicowane w zależności od tego, czy z naszych wynagrodzeń opłacamy tylko składkę na fundusz emerytalno-rentowy, czy również składkę na funduszu chorobowy. Na tym polega różnica pomiędzy jedną a drugą grupą. Ci, którzy mają ubruttowione wynagrodzenia, a są to wynagrodzenia wysokie, po pierwsze - cały czas płacą wysoką część składki na zasiłek chorobowy - nie ulega to zmianie, po drugie - szybciej osiągają wyższą skalę opodatkowania. Przejście z jednej grupy podatkowej do drugiej powoduje, że efekt ubruttowienia dość szybko ulega wycofaniu, a przynajmniej dość znacznej redukcji. Faktycznie jest tak, że określone rozwiązania nie zawsze mogą być absolutnie równe dla wszystkich, gdyż wprowadzenie takiej równości bardzo komplikuje system.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#ZbigniewKruszyński">Minister Halina Wasilewska-Trenkner wyjaśniła, jak będzie w 2000 r. Interesują mnie też następne lata, gdyż przedmiotem negocjacji będzie m.in. - przynajmniej mam taką nadzieję - średnioroczny wskaźnik wzrostu wynagrodzeń. Czy ów wynegocjowany wskaźnik będzie obowiązywał również grupę mnożnikowców? Nie uchwalamy ustawy tylko na jeden rok.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Być może udzieliłam na to pytanie nie dość dokładnej odpowiedzi. Jak mówiłam, średnioroczny wskaźnik wzrostu przeciętnego wynagrodzenia został użyty w liczbie mnogiej, dlatego że z dotychczasowych doświadczeń wynika, iż niejednokrotnie pojawiał się problem związany z tym, że nie należy doprowadzać do sytuacji, w której wszystkie grupy zawodowe, wszyscy pracownicy mają taki sam wskaźnik. Lepiej było go zróżnicować. Takie zdarzenia miały miejsce do tej pory. Nie wolno wykluczać możliwości zaistnienia ich w przyszłości. W przyszłości negocjacje mogą obejmować zarówno ogólny, jak i zindywidualizowane wskaźniki wzrostu bazy, bądź środków na wynagrodzenia dla poszczególnych grup.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#HenrykGoryszewski">Jeżeli nie ma dalszych pytań oraz zgłoszeń do zabierania głosu w trakcie dyskusji, proponuję zamknąć pierwsze czytanie projektu ustawy i przejść do dalszej pracy w Komisji. Czy ktoś zgłasza sprzeciw wobec tej propozycji? Nie ma sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#HenrykGoryszewski">Stwierdzam, że pierwsze czytanie projektu ustawy o kształtowaniu środków na wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej oraz o zmianie niektórych ustaw zostało zakończone. Przystępujemy do pracy w ramach Komisji Finansów Publicznych.</u>
          <u xml:id="u-44.2" who="#HenrykGoryszewski">Marszałek Sejmu zobowiązał nas do przedstawienia sprawozdania w terminie umożliwiającym jego rozpatrzenie na posiedzeniu Sejmu, które będzie miało miejsce w dniach 17–19 listopada br., a więc za dwa tygodnie.</u>
          <u xml:id="u-44.3" who="#HenrykGoryszewski">Początkowo nawet myślałem, że chodzi o posiedzenie, które odbędzie się za tydzień. W związku z tym w porozumieniu z pozostałymi członkami prezydium Komisji proponuję powołanie podkomisji oraz zobowiązanie jej do zakończenia prac i złożenia sprawozdania w terminie, który pozwoli nam zebrać się w celu jego rozpatrzenia w sobotę po głosowaniach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#MieczysławCzerniawski">W sobotę 14 listopada br.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#HenrykGoryszewski">Za tydzień, w sobotę będzie 13 listopada. Po rozpatrzeniu sprawozdania podkomisji mógłbym je podpisać, zostawię marszałkowi Sejmu i na posiedzeniu Sejmu w dniach 17–19 listopada br. -pewnie ostatniego dnia - można byłoby przeprowadzić drugie czytanie projektu ustawy. Posłowie muszą mieć czas na zapoznanie się z tą bardzo ważną sferą zagadnień.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#HelenaGóralska">Praktycznie oznacza to, że podkomisja musi zakończyć prace w najbliższy poniedziałek, dlatego że w przyszłym tygodniu mamy napięty rozkład zajęć. Dziś jest 5 listopada, w przyszłym tygodniu mamy bardzo dużo zajęć. Przewodniczący Henryk Goryszewski chce, aby Komisja rozpatrzyła sprawozdanie podkomisji w dniu 13 listopada.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#HenrykGoryszewski">Powiedzmy, że sprawozdanie to rozpatrzymy we wtorek 16 listopada. Wówczas je podpiszę i złożymy do marszałka Sejmu. Powiem marszałkowi Sejmu, że najbliższym terminem, w jakim jesteśmy w stanie rozpatrzyć projekt ustawy, jest dzień 16 listopada br. Wtorkowe posiedzenie musielibyśmy rozpocząć od rozpatrzenia tej kwestii, a następnie przystąpilibyśmy do omawiania projektu przyszłorocznej ustawy budżetowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#HelenaGóralska">Mam nadzieję, że przewodniczący Henryk Goryszewski pozwoli, abyśmy się wspólnie nad tym zastanowili.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#HenrykGoryszewski">Oczywiście, muszę jednak trzymać się terminów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#HelenaGóralska">Rozumiem, jednak gdy patrzę na przyszłotygodniowy plan zajęć, to wynika z niego, że dni 9, 10, 11, 12, 13 listopada muszą być wyłączone z prac nad projektem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#HenrykGoryszewski">Tym bardziej, że równocześnie rozpatrujemy projekt ustawy budżetowej na 2000 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#HelenaGóralska">Właśnie o tym myślę. Tym sposobem pozostają nam dwa poniedziałki, chyba że podkomisja bardzo chce pracować jutro, to znaczy w sobotę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#HenrykGoryszewski">Proszę, abyśmy nie planowali prac podkomisji na wtorek i środę, ponieważ w tym czasie mamy inne ważne zajęcia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#HelenaGóralska">Patrząc realnie w kalendarz widzę, że jeżeli nie będziemy pracowali w niedzielę i w dniu 11 listopada, pozostają nam tylko dwa poniedziałki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#HenrykGoryszewski">Bez względu na to, jak i kiedy będziemy pracować, to i tak się dowiemy z gazet i telewizji, że Komisja Finansów Publicznych nie pracowała.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#HelenaGóralska">Najpierw chciałam powiedzieć, że jeśli będziemy się lenili w niedzielę i czwartek, to pozostaną nam tylko dwa poniedziałki. Rozumiem, że we wtorek 16 listopada realnym terminem spotkania jest godz. 11.00.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#HenrykGoryszewski">We wtorek 16 listopada o godz. 11.00 rozpoczyna się posiedzenie Sejmu oraz pierwsze czytanie nowych projektów ustaw, które wpłynęły do marszałka Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#HelenaGóralska">Mówiłam o następnym wtorku. Jeżeli podkomisja ma nie spotykać się o godz. 6.00 bądź 8.00 rano, to praktycznie do pracy pozostaje nam dwa poniedziałki, najbliższy - 8 listopada i kolejny - 15 listopada.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#HenrykGoryszewski">Po rozmowach z posłami proponuję powołanie podkomisji w składzie - posłowie: Krzysztof Jurgiel, Józef Kaleta, Helena Góralska, Mirosław Pietrewicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#KrzysztofJurgiel">W poniedziałek nie mogą uczestniczyć w pracach podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#HenrykGoryszewski">Czy Klub AWS jest w stanie wyemanować ze swego grona innego kandydata dla składu podkomisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#HelenaGóralska">Poseł Jan Kulas zawsze wyrażał gotowość pracy w soboty i poniedziałki.</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#komentarz">(Głos z sali: Proponuję kandydaturę posła Zbigniewa Rynasiewicza.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#HenrykGoryszewski">Czy jest sprzeciw wobec propozycji skierowania projektu ustawy o kształtowaniu środków na wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej do podkomisji, w której skład weszliby posłowie: Zbigniew Rynasiewicz, Józef Kaleta, Helena Góralska i Mirosław Pietrewicz? Nie widzę sprzeciwu. Stwierdzam, że Komisja powołała podkomisję w składzie, który przed chwilą podałem. Wobec wyczerpania porządku dziennego zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>