text_structure.xml 101 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JanKopczyk">Witam serdecznie wszystkich, uczestniczących w obradach Komisji Zdrowia. Witam ministra W. Jakubowiaka i bardzo dziękuję za gościnność. Tak się bowiem wyjątkowo złożyło, że dzisiaj spotykamy się w sali kinowej Ministerstwa Zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#JanKopczyk">Myślę, że pan minister przedstawi nam dość liczną reprezentację Ministerstwa Zdrowia. Ze swej strony pragnę powitać dyrektor Zespołu Pracy i Spraw Socjalnych NIK, panią Dorotę Safian oraz zaproszonych gości.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#JanKopczyk">Stwierdzam, że Komisja posiada odpowiednie quorum uprawniające do podejmowania pełnomocnych decyzji.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#JanKopczyk">Dzisiejszy porządek obrad obejmuje: rozpatrzenie sprawozdania wykonania budżetu w 1992 r. - w części dotyczącej MZiOS wraz z uwagami NIK oraz sprawozdanie z działalności Zespołu Pracy i Spraw Socjalnych NIK. Stąd taki skład zaproszonych gości. Czy ktoś z posłów ma uwagi do porządku obrad? Jeśli nie, to proszę o zabranie głosu pana ministra W. Jakubowiaka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#WiesławJakubowiak">Serdecznie witam państwa w imieniu ministra Jacka Żochowskiego, który - niestety - nie mógł być obecny na naszym spotkaniu. Bardzo proszę dyrektora departamentu polityki zdrowotnej pana Pawła Jakubka o przedstawienie swoich pracowników, by państwo mogli kierować do nich ewentualne pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PawełJakubek">Mam zaszczyt przedstawić państwu dyrektora Michała Sobolewskiego, panią naczelnik Gajdę z Wydziału Opieki Specjalistycznej, panią Irenę Marcinek - naczelnika kilku zespołów w departamencie polityki zdrowotnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#WiesławaKłos">Chciałabym zaprezentować państwu pracowników departamentu ekonomicznego. Na sali obecni są: pani Jolanta Owczarek - naczelnik wydziału budżetu centralnego, finansującego wszystkie jednostki i zadania w części 35, pani Maria Kopczyńska - pracownik budżetu terenowego o ogromnym doświadczeniu w finansowaniu terenowych jednostek służby zdrowia, pani Barbara Pęconek, pani Elżbieta Górecka, pani Irena Kos, pani Elżbieta Jackowska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#TomaszKasiński">Reprezentuję departament rehabilitacji i opieki, zajmujący się sprawami ochrony zdrowia, głównie osób niepełnosprawnych, zagadnieniami lecznictwa uzdrowiskowego, opiekę paliatywną. Na sali obecni są przedstawiciele naszego departamentu: pani Barbara Górska - główny specjalista w Zespole ds. Współpracy z Organizacjami pozarządowymi oraz pani Daniela Troczek - doradca ministra w zakresie rehabilitacji i opieki, która współpracuje z zakładami opiekuńczo-leczniczymi oraz leczniczo-wychowawczymi i prowadzonymi przez instytucje świeckie i kościelne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#WiesławJakubowiak">Jest także obecny pan doktor Madej - przedstawiciel departamentu inwestycji, departament techniki medycznej reprezentuje pan dyrektor Banat, natomiast departament farmacji - pani mgr Janina Wajchoł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JanKopczyk">Dziękuję bardzo za przedstawienie tak licznej reprezentacji Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#JanKopczyk">Przystępujemy teraz do pkt I porządku obrad, którym jest rozpatrzenie sprawozdania wykonania budżetu państwa w 1992 r. Sądzę, że dzisiejsze obrady będziemy mogli praktycznie wykorzystać dopiero podczas posiedzenia zajmującego się konstrukcją i omawianiem budżetu na 1993 r. Ale spróbujmy to doświadczenie już teraz jak najlepiej spożytkować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#WiesławJakubowiak">Na wstępie przypomnę państwu, że budżet resortu zdrowia dzieli się na części: część 35 - będąca bezpośrednio w gestii ministra zdrowia i część 85 - znajdująca się w gestii wojewodów.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#WiesławJakubowiak">Gospodarka budżetowa w 1992 r. przeprowadzona była na podstawie trzech ustaw: ustawy z 25 stycznia 1992 r o prowizorium budżetowym na okres od l stycznia do 31 marca 1992 r., ustawy budżetowej na 1992 r. z dnia 5 czerwca 1992 r. oraz ustawy z 6 listopada o zmianie ustawy budżetowej na 1992 r. Opracowanie złożone przez resort zdrowia w zakresie ochrony zdrowia zawiera kwotę 81,192 bln zł. Sejm uchwalił budżet 6 czerwca 1992 r., gdzie na wydatki resortu zdrowia przeznaczono ogółem 51,048 mld zł. W stosunku do 1991 r. był to pewien wzrost, ale na pewno nie pokrywał on inflacji. Z kwoty 49,366 bln zł 4% przeznaczono na ochronę zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#WiesławJakubowiak">Jednostki służby zdrowia rozpoczęły rok budżetowy z zadłużeniem w 1991 r. na ponad 3,5 bln zł. Oznaczało to, że aby utrzymać poziom świadczeń zapewniający społeczeństwu poczucie minimum bezpieczeństwa zdrowotnego, trzeba było rozpocząć zasilanie pozabudżetowe. Miało to niewątpliwie wpływ na poziom i racjonalizację popytu oraz na poziom usług leczniczych. W IV kwartale 1992 r. rząd w sytuacji poważnego zagrożenia osiągnięcia planowanych dochodów skierował do Sejmu projekt nowelizacji budżetu, zakładający zmniejszenie planu dochodów i wydatków państwa. Korekta budżetu w zakresie wydatków na ochronę zdrowia wyniosła 2%. Uchwalona 6 listopada ustawa o zmianie ustawy budżetowej określiła plan wydatków płacowych. W stosunku do 1991 r. nastąpił wzrost wydatków płacowych o 40%. Sytuacja finansowa wszystkich placówek służby zdrowia w takim układzie była bardzo trudna. Regulując jednocześnie zobowiązania z 1991 r. doszło do zadłużenia. Obok racjonalizacji trzeba było poszukać innych, pozabudżetowych rozwiązań. To pozyskiwanie środków specjalnych nie zawsze odbywało się zgodnie z prawem. Niejednokrotnie wysłano w teren pisma dyscyplinujące przedstawicieli jednostek budżetowych do przestrzegania prawa. Wszystkie podejmowane działania pozwoliły zmniejszyć zadłużenie służb zdrowia z 3,5 bln zł do 2,5 bln zł na koniec 1992 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#WiesławaKłos">Ja w swojej wypowiedzi skoncentruję się na rzeczach najbardziej istotnych. Myślę, że państwo otrzymaliście opracowany przez nas materiał z odpowiednim wyprzedzeniem. Sprawozdanie, które państwu przygotowaliśmy, jest dość szczegółowe, a tabele zawarte na końcu opracowania pozwolą wyrobić sobie jakiś pogląd, co do kosztów ponoszonych w jednostkach służby zdrowia - zatrudnienia i wynagrodzeń. Myślę, że te wszystkie dane okażą się dla nas przydatne.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#WiesławaKłos">Omawiając wykonanie budżetu za 1992 r. trzeba zaznaczyć, że był to rok, w których w ochronie zdrowia nie było tak drastycznych sytuacji jakie wystąpiły w 1991. Rok 1992 był niewątpliwie rokiem trudnym, ale nastąpiły w nim znaczne procesy dostosowawcze jednostek. Właśnie wtedy każdy dyrektor w jednostce zaczął liczyć swoje koszty. Ale jednocześnie, pomimo że środki, jakie mieliśmy w swoim gospodarowaniu, były nieznaczne, to jednak wyszliśmy z dość znacznym długiem wynoszącym 3,5 bln zł.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#WiesławaKłos">Jednakże zobowiązania stają się z roku na rok relatywnie mniejsze - zarówno w stosunku do inflacji, jak i do wydatków, jakie ponosimy w dziale ochrony zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#WiesławaKłos">Rok 1992 zamknęliśmy kwotą 2,4 bln zł, natomiast rok 1993 zamkniemy najprawdopodobniej kwotą w granicach 4–4,5 bln zł. Jeżeli pomnożymy to wszystko przez wskaźnik inflacji, to okaże się, że właśnie te procesy dostosowawcze, ten rachunek kosztów, który jest prowadzony w jednostkach, jednak daje swoje rezultaty. W 1992 r. jednostki służby zdrowia i jednostki szkolnictwa mogły prowadzić dochody na swoich rachunkach specjalnych. Czytając te dochody, państwo zauważyliście, że są tam nieznaczne procenty, kiedy mówimy, że dochody zostały wygospodarowane, przekazane do budżetu w 11–17%, w zależności od tego o jakiej części mówimy. Chciałam zwrócić uwagę, że danie możliwości naszym jednostkom wprowadzenia swoich dochodów na rachunek środków specjalnych miało wpływ na poprawę sytuacji kondycyjnej jednostek służby zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#WiesławaKłos">Jak się wobec tego ukształtowały płace w naszych jednostkach? Ja będę mówiła szczegółowo, ale to pokazuje pełny obraz. Na wydatki rzeczowe mieliśmy wzrost w stosunku do roku poprzedniego tylko o 40%, w momencie kiedy była 46% inflacja, a wzrost samych cen towarów i usług konsumpcyjnych był na poziomie 43%. W momencie, kiedy środki na wynagrodzenia rosły znacznie (stanowiły znaczny procent naszych wydatków - ponad 60%),wynagrodzenia w naszych placówkach służby zdrowia ukształtowały się na poziomie 2,5 mln zł, co stanowiło 74% średniego wynagrodzenia w przedsiębiorstwach gospodarki narodowej.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#WiesławaKłos">Był to rok, w którym pierwszy raz jednostki odczuły dość drastycznie brak środków na remonty i inwestycje, Jest to duża dolegliwość, z którą mamy do czynienia do tej pory.</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#WiesławaKłos">1992 r. zakończył się wywiązywaniem z zobowiązań z naszej strony w dziale ochrony zdrowia na poziomie 2,4 bln zł. Ale te zobowiązania były mniejsze w stosunku do początku roku, kiedy zaczynaliśmy z zobowiązaniami w kwocie 3,5 bln zł.</u>
          <u xml:id="u-9.7" who="#WiesławaKłos">Przejdę do szczegółów. Zgodnie z planem ustawy budżetowej do działu ochrony zdrowia zostały przypisane dochody z wielkości ponad 500 mld zł. Po korekcie ustawy listopadowej ochrona zdrowia otrzymała 512 mld zł. Wykonaliśmy te dochody ogółem we wszystkich częściach w 17%. Z czego te dochody były tworzone? Otóż przede wszystkim z różnych opłat, grzywien, wpływów ZUS i ze sprzedaży składników majątkowych. Gros dochodów jednostki zatrzymywały na swoich kontach rachunku specjalnego. Było to przyczyną, że dochody do budżetu państwa zostały wykonane tylko w 17%. W strukturze dochodów część 35 partycypowała wielkości tylko 2,4% udziału w ogólnej kwocie dochodów. Mimo że wykonaliśmy ponad miarę te dochody, to jednak te kwoty nie były w sposób zdecydowany rzutujące na ogólną wielkość.</u>
          <u xml:id="u-9.8" who="#WiesławaKłos">Jeśli chodzi o dochody w budżecie centralnym, to największy udział miały stacje sanitarno-epidemiologiczne.</u>
          <u xml:id="u-9.9" who="#WiesławaKłos">Najtrudniejszą pozycją są wydatki. Nasz budżet ochrony zdrowia - w częściach.35, 85 jak i 21 - po wszystkich zmianach, a więc po listopadowej ustawie budżetowej i przesunięciach pomiędzy działami dokonywanymi przez wojewodów sprowadzał się do kwoty 59,85 bln zł. Z kwoty tej ponad 55 bln zł zostało przeznaczone na wydatki bieżące. Przypomnę, że wydatki bieżące obejmują tzw. wydatki rzeczowe, jak i wydatki związane z funduszem wynagrodzeń. Kwotę 3,156 bln zł przeznaczono w 1992 r. na inwestycje. Co to oznacza? Wydatki rzeczowe w ramach tej kwoty mogły wzrosnąć o 40% w stosunku do 1991 r. Przypomnę, że w 1992 r. wzrost cen towarów i usług był szacowany na wskaźnik 43%. Natomiast płace, w związku z podwyżkami, wzrosły w stosunku do 1991 r. o ponad 51%. Wydatki inwestycyjne wzrosły o 52%. Niemniej kwota 3,156 bln zł była nieznaczna w stosunku do potrzeb, jakie zostały oszacowane przez nasz resort.</u>
          <u xml:id="u-9.10" who="#WiesławaKłos">Z kwoty 59,085 bln zł na ochronę zdrowia zostało przeznaczone 56,860 mld zł. Na część 85, a więc na zbiorczy budżet wojewodów została przyznana kwota 38,432 bln zł, na część 35 - 19,337 bln zł i na część 21 - czyli kolejową służbę zdrowia - 1,316 bln zł.</u>
          <u xml:id="u-9.11" who="#WiesławaKłos">Budżet ochrony zdrowia został wykonany prawie w 100%. Nie wykorzystano zaledwie 129 mld, z czego 70% tej kwoty jednostki mogły sobie pozostawić na swoich rachunkach środków specjalnych. I z możliwości tej skorzystały.</u>
          <u xml:id="u-9.12" who="#WiesławaKłos">Kwota 59,085 bln zł stanowiła w 1992 r. 14% wydatków, jakie państwo wyznacza w sferze budżetowej. Dla przypomnienia - ten udział w 1991 r. wynosił 16,1% natomiast w 1993 - 13,4%, patrząc na strukturę wydatków, to jeżeli chodzi o rodzaje działalności, największy udział stanowiły wydatki szpitali ogólnych w ramach ochrony zdrowia było to 37,1%. Niebagatelną kwotę - udział w wysokości 19% - stanowiły wydatki na lecznictwo ambulatoryjne oraz 13,5% - wydatki na refundację leków dla uprawnionych.</u>
          <u xml:id="u-9.13" who="#WiesławaKłos">W ramach wydatków bieżących w poszczególnych grupach najpoważniejsze wydatki stanowiły wynagrodzenia i pochodne od nich. W 1992 r. na wynagrodzenia łącznie z pochodnymi w dziale ochrony zdrowia wydatkowaliśmy 27,725 bln zł, co w stosunku do wszystkich wydatków bieżących stanowiło ponad 52%. Mówimy tutaj o wszystkich częściach. Gdybyśmy popatrzyli na strukturę części wojewódzkiej, czyli w części. 85, to okaże się, że ten wskaźnik jest większy, w 1992 r. wynosił on ponad 60%.</u>
          <u xml:id="u-9.14" who="#WiesławaKłos">Na leki i środki pomocnicze wydawaliśmy w ramach ochrony zdrowia ponad 12%, a na wydatki rzeczowe - ok. 39%. A więc, jeżeli chodzi o strukturę wydatków w poszczególnych grupach, to na pierwszym miejscu są wynagrodzenia z pochodnymi, na drugim wydatki rzeczowe, na trzecim leki i środki pomocnicze, a potem żywienie chorych.</u>
          <u xml:id="u-9.15" who="#WiesławaKłos">Teraz przejdę do omówienia poszczególnych części budżetowych, koncentrując się na wydatkach. Na początku omówię część 35. W ramach tej części finansujemy różne działy, w tym dział ochrony zdrowia, który pochłania najwięcej środków. Oprócz tego finansujemy takie działy jak: szkolnictwo średnie, szkolnictwo wyższe, administracja.</u>
          <u xml:id="u-9.16" who="#WiesławaKłos">Budżet centralny w części 35 po różnych zmianach w 1992 r. kształtował się ostatecznie - jak już wspominaliśmy z panem ministrem - na poziomie 19,336 bln zł. Z tego na dział oświaty i wychowania mogliśmy przeznaczyć kwotę 687,567 mld zł, na szkolnictwo wyższe 1,468 bln zł.</u>
          <u xml:id="u-9.17" who="#WiesławaKłos">W poprzednim roku dyskutowaliśmy nad tym, dlaczego wydatki nie są wykonywane w 100%, mimo że resorty mówią, iż kwota wydatków przeznaczona na działalność budżetową jest mała. Chciałam powiedzieć, że właśnie w 1992 r. w resorcie zdrowia w części 35, bo tylko na tę część minister zdrowia ma wpływ, rozliczyliśmy nasz budżet do 20 listopada i udało nam się go zrealizować prawie w 100%.</u>
          <u xml:id="u-9.18" who="#WiesławaKłos">W ramach działu - szpitale ogólne - finansowaliśmy Centrum Zdrowia Matki Polki, Szpital Chirurgii Praktycznej oraz naszą lecznicę. Na ten dział przeznaczyliśmy kwotę 287 mld zł. Została ona wydatkowana w 100%.</u>
          <u xml:id="u-9.19" who="#WiesławaKłos">Jeżeli chodzi o dział szpitali klinicznych, to finansujemy wszystkie szpitale kliniczne Akademii Medycznej, instytutów naukowo-badawczych. Do 1992 r. do tego działu należało też Centrum Zdrowia Dziecka. Obecnie jest ono finansowane w ramach szpitali ogólnych. Na dział szpitali klinicznych przeznaczyliśmy w 1992 r. kwotę 5,132 mld zł. Ta kwota została również wydatkowana w 100%.</u>
          <u xml:id="u-9.20" who="#WiesławaKłos">Następnym rozdziałem, który jest finansowany w ramach części 35 jest lecznictwo ambulatoryjne. Na ten dział przeznaczyliśmy kwotę 24,007 mld zł. Finansowaliśmy Międzyzakładową Przychodnię Pracowniczą przy ulicy Mazowieckiej, przychodnię Urzędu Rady Ministrów oraz Centralną Przychodnię Sportowo-Lekarską. Kwota została wydatkowana w 99,7%.</u>
          <u xml:id="u-9.21" who="#WiesławaKłos">Następnym rozdziałem finansowym w ramach części 35 ochrony zdrowia było pogotowie ratunkowe. W ramach tego rozdziału finansowaliśmy Centralny Zespół Lotnictwa Sanitarnego, na co przeznaczyliśmy 18,6 mld zł. Kwota została wydatkowana w 99,9%,</u>
          <u xml:id="u-9.22" who="#WiesławaKłos">Kolejny rozdział, to zakłady leczniczo-opiekuńcze. W ramach tego rozdziału finansujemy Dom Zasłużonego Pracownika Służby Zdrowia, Ośrodek Readaptacyjny dla Nosicieli Wirusa HIV w Konstancinie i Piastowie. Na ten rozdział przeznaczyliśmy kwotę ponad 10 mld zł, która została wydatkowana w 99,8%.</u>
          <u xml:id="u-9.23" who="#WiesławaKłos">Następne rozdziały to: zapobieganie i zwalczanie AIDS, zwalczanie narkomanii i przeciwdziałanie alkoholizmowi. Przeznaczyliśmy na nie kolejno:40, 67 i 69 mld zł. Kwoty te zostały wydatkowane prawie w 99%.</u>
          <u xml:id="u-9.24" who="#WiesławaKłos">Jeden z poważniejszych rozdziałów w tej części, to leki dla uprawnionych. Jeszcze w 1992 r. ta pozycja znajdowała się w budżecie centralnym, a już od 1993 r. przeszła do zbiorczego budżetu wojewodów. W 1992 r. na leki dla uprawnionych została przeznaczona kwota 6,372 bln zł. W ramach rozliczenia naszej części 35 na zasilenie rozdziału: leki dla uprawnionych, mogliśmy przeznaczyć kwotę 842 mld zł z innych rozdziałów. Niewątpliwie poprawiło to sytuację. Ale muszę stwierdzić, że na koniec 1993 r. zostały jeszcze zobowiązania ponad 800 mld zł, które - zgodnie z decyzją finansów - zostały uruchomione w ramach jednorazowego, zwiększonego otwarcia. W roku bieżącym pieniądze te znajdują się w budżetach wojewodów z przeznaczeniem na leki dla uprawnionych.</u>
          <u xml:id="u-9.25" who="#WiesławaKłos">Następny rozdział, który finansujemy z części centralnej, to lecznictwo sanatoryjno-klimatyczne. W 1992 r. na ten cel przeznaczyliśmy kwotę 1,284 bln zł. W ramach tej kwoty mogliśmy sfinansować prawie 11 mln osobodni, co w przeliczeniu daje 445 tys. kuracjuszy, którzy korzystali w 1992 r. z lecznictwa sanatoryjno-klimatycznego. Kwota została wydatkowana w 100%.</u>
          <u xml:id="u-9.26" who="#WiesławaKłos">Następnym rozdziałem, który finansujemy w ramach służby zdrowia, to stowarzyszenia. Na ten cel przeznaczyliśmy w 1992 r. kwotę 982 mld zł, co zostało wykonane w 100%. W ramach tego rozdziału finansowaliśmy zadania, jak i zakupów konkretnych usług od stowarzyszeń - w 39 stowarzyszeniach oraz 50 placówek leczniczo-opiekuńczych prowadzonych przez siostry zakonne.</u>
          <u xml:id="u-9.27" who="#WiesławaKłos">W ramach 35 oprócz działu ochrony zdrowia finansowaliśmy również oświatę i wychowanie - średnie i pomaturalne szkoły medyczne oraz Centrum Metodyczne Doskonalenia Nauczycieli. Na ten cel przeznaczyliśmy 685 mld zł i kwota ta została wydatkowana w 99,7%.Następnym działem, jaki finansowaliśmy było szkolnictwo wyższe. W jego ramach finansowaliśmy działalność naukowo-dydaktyczną 11 akademii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#ZbigniewMierzwa">Proszę pani, my to wszystko mamy przed sobą, że jest zawarte w opracowaniu. A chcemy jeszcze uzyskać informacje ponad to, co jest napisane. Mamy tutaj mnóstwo cyfr i wszyscy powoli zaczynają się gubić. Chcielibyśmy się dowiedzieć o sprawach, które nie zostały opublikowane w tych materiałach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#WiesławaKłos">Proszę państwa, na pewno to, co mamy do przekazania zostało zawarte w tym opracowaniu. Nie wyobrażam sobie, o czymś innym mówić, w końcu jest to sprawozdanie. Ja przytaczam liczby, gdyż zdaję sobie sprawę, że osoba, która nawet bezpośrednio pracuje przy wykonaniu budżetu w moim wydziale może się pogubić w tym gąszczu. Proszę mi wierzyć, że nie jest moją intencją nudzenie państwa. Natomiast chciałabym zwrócić uwagę na pewne istotne sprawy, które znalazły się w tym sprawozdaniu. Postaram się jednakowoż skrócić swoją wypowiedź.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#WiesławaKłos">Najistotniejsze sprawy z części 35 omówiłam. Ta właśnie część jest obejmowana kontrolą przez NIK w zakresie prawidłowości w gospodarowaniu środkami pieniężnymi. Stąd też poświęciłam tej części tyle czasu.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#WiesławaKłos">Mówiąc o wykonaniu budżetu musimy omówić część 85, a więc zbiorczy budżet wojewodów. Na tę część zostało w 1992 r. przeznaczone 38,432 bln zł, z tego na wydatki bieżące prawie 37 mld zł, a na wydatki inwestycyjne 1,741 bln zł. Wykonanie tej części zostało zrealizowane w 99,7%. Przy czym wydatki terenowe stanowiły ponad 69%. Wydatki rzeczowe w jednostkach służby zdrowia w terenie wzrosły w stosunku do 1991 r. o 12%.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#WiesławaKłos">Przechodzimy do ostatniej części, dotyczącej finansowania kolejowej służby zdrowia. Wydatki, jakie mogliśmy przeznaczyć w 1991 r. kształtowały się na poziomie 1,282 bln zł. Po zmianach w budżecie ta kwota przekroczyła 1,3 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#WiesławaKłos">Mówiąc o zatrudnionych przypomnę, że w ochronie zdrowia mieliśmy do dyspozycji ponad 733 tys. etatów. Wykonaliśmy zatrudnienie w 92,6%, tzn. nie wykorzystaliśmy w ochronie zdrowia ponad 54 tys. etatów - głównie dotyczyło to grupy techniczno-administracyjno-ekonomicznej. Środki, jakie mogliśmy uzyskać z niewykonania etatów przeliczeniowych w większości przypadków zostały przeznaczone na pokrycie brakujących kwot na wydatki rzeczowe. Część tych kwot została przeznaczona na zwyżkę wynagrodzeń pracowników służby zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#WiesławaKłos">W dziale 85 przeciętne wynagrodzenie wynosiło w 1992 r. 2,380 mln zł. Wykonanie było nieznacznie większe i wynosiło 2,504 mln zł. Niemniej to wynagrodzenie stanowi tylko 84,4% średniego wynagrodzenia w przedsiębiorstwach gospodarki narodowej, które wynosiło 2,988 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#WiesławaKłos">Jeżeli chodzi o inwestycje, to był to drugi rok po 1991, kiedy mieliśmy do dyspozycji niewielkie kwoty do przeznaczenia zarówno na inwestycje kubaturowe jak i inwestycje zakupowe. W 1992 r. mogliśmy przeznaczyć ogółem na ten cel kwotę 3,103 bln zł.</u>
          <u xml:id="u-11.7" who="#WiesławaKłos">Ja wiem, że ten materiał dotyczący sprawozdania z budżetu nie jest pasjonujący, ponieważ zawiera mnóstwo cyfr. Niemniej dla osób, które chcą się czegoś dowiedzieć, te cyfry mają swój urok.</u>
          <u xml:id="u-11.8" who="#WiesławaKłos">Ponieważ zaraz po mnie głos zabierze pani dyrektor D. Safian z NIK, to jednak myślę, że parę słów powinnam na temat tej kontroli powiedzieć.</u>
          <u xml:id="u-11.9" who="#WiesławaKłos">Muszę powiedzieć jako dyrektor departamentu ekonomicznego, że kontrola NIK w tych warunkach, w jakich przyszło ją przeprowadzać, wypadła nie najgorzej. Niemniej pewne uchybienia zostały przez Najwyższą Izbę Kontroli stwierdzone. Chciałabym powiedzieć parę słów na temat zaleceń pokontrolnych, sformułowanych przez NIK. Jeden z zarzutów polegał na tym, że dopiero w grudniu minister wydał 80% decyzji, które zwykle wydaje się w ciągu roku. Chciałabym tę sprawę wyjaśnić. Skontrolowanie tych decyzji w grudniu związane jest właśnie z rozliczeniem tych środków, o którym mówiłam wcześniej. Dopiero pod koniec listopada mogliśmy, stwierdzić w budżecie centralnym ile mamy jeszcze środków do dyspozycji i w związku z tym jak najkorzystniej te środki zagospodarować. A więc dopiero w grudniu można było podjąć te decyzje. Wcześniej rozliczyć się środków nie da. Mogę jeszcze dodać, że właściwie do końca grudnia napływały do departamentu ekonomicznego wnioski z prośbą o wycofanie się z niektórych spraw, kiedy stwierdzono, że ileś środków nie zostanie wygospodarowane. albo - że jednak będzie. Stąd to skumulowanie się decyzji w grudniu.</u>
          <u xml:id="u-11.10" who="#WiesławaKłos">Poza tym jest tradycją, że największe otwarcie środków finansowych następuje zwykle w pierwszej i drugiej dekadzie grudnia. Jest to bolączka nas wszystkich - zarówno dysponentów środków w budżecie terenowym, jak i w centralnym. Oczywiście jest to zrozumiałe, dlatego że w I kwartale są najmniejsze wpływy dochodów do budżetu, stąd i wydatki muszą być bardzo rozważne. A największa chęć zrefundowania tych wydatków przypada na grudzień. Dlatego też największa ilość decyzji była przez ministra podejmowana w grudniu.</u>
          <u xml:id="u-11.11" who="#WiesławaKłos">Następnym zarzutem w części 35 było przekazanie 5 mld zł zaoszczędzonych w ramach tego rozliczenia środków części 35 działu ochrony zdrowia na administrację, a konkretnie na zakup komputerów. Decyzja ta nie pociągnęła za sobą żadnych skutków finansowych. Wszyscy zdawaliśmy sobie z tego sprawę, że jest to pewna nieprawidłowość, ale do ostatniej chwili liczyliśmy na to, że uda nam się te pieniądze jakoś spożytkować. Chciałam powiedzieć, że w naszym resorcie bardzo oszczędzamy te pieniądze i na przykład w moim departamencie gros wydziałów nie ma komputerów. Nie jest to najkorzystniejsza sytuacja. Ale wszystko przed nami. Od 1994 r. minister zdrowia będzie dysponentem wszystkich środków w części 35, a więc sam sobie ustawi budżet i może wtedy będziemy mogli nadrobić te wszystkie zaległości.</u>
          <u xml:id="u-11.12" who="#WiesławaKłos">Następny zarzut Najwyższej Izby Kontroli dotyczy przekazania środków na wydatki inwestycyjne i niewiele na bezosobowy fundusz dla Biura Zagranicznych Problemów Socjalnych, jak i Biura Pełnomocnika Rządu ds. Problemów Alkoholowych. Myśmy to tłumaczyli przedstawicielom NIK, że pełnomocnicy pracowali w strukturze administracji. A więc w związku z tym środki przekazywane na administrację z ochrony zdrowia nie są najszczęśliwszym posunięciem. Niemniej jednak była taka struktura organizacyjna resortu zdrowia. Ponieważ ci pełnomocnicy pracowali w tym gmachu, więc jedynym kontem, na które mogliśmy przesunąć te wydatki, było nasze konto administracyjne. Ale usprawiedliwieniem jest fakt, z czym zgodził się NIK, że księgowość była wyodrębniona w analityce i zostało to wykazane w sprawozdawczości w sposób absolutnie prawidłowy. Po prostu nie było innej technicznej możliwości przesunięcia tych środków. Od 1993 r. pełnomocnicy ds. rozwiązywania problemów alkoholowych, ds. narkomanii zostali powołani jako oddzielne jednostki i w związku z tym sprawa już się nie powtórzy.</u>
          <u xml:id="u-11.13" who="#WiesławaKłos">Następny zarzut NIK dotyczył centralnych zakupów inwestycyjnych. Całe kierownictwo naszego resortu zdawało sobie z tego sprawę, że jesteśmy jedynym resortem, który działając w tak dramatycznej sytuacji niedoinwestowania naszych placówek próbuje szukać dróg rozwiązań, ażeby zasilić teren i jednostki centralne w niezbędny sprzęt aparatury medycznej, nie mając jakby podstaw prawnych do tego. Przypomnę, że minister finansów na początku 1992 r. chciał opracować i przywrócić system centralny zakupów. Ale później w 1992 i 1993 r. nie została podjęta próba kontynuacji tego zagadnienia. Myśmy, jako resort zdrowia, „poszli” na te centralne zakupy, oczywiście nie mają one podbudowy prawnej. Myślę, że na ten temat będziemy jeszcze wymieniać poglądy z Najwyższą Izbą Kontroli. Chcemy być zgodni z prawem, ale równocześnie chcemy być w zgodzie ze zdrowym rozsądkiem.</u>
          <u xml:id="u-11.14" who="#WiesławaKłos">Mówiąc o sprawozdaniu z wykonania budżetu, nie powinniśmy tylko poruszać problemu na co i ile przeznaczyliśmy. My, jako resort, musimy się również wytłumaczyć z tego, jak ta nasza działalność została oceniona i czy te środki (jakie były) zostały wydatkowane w sposób celowy i właściwy. Uważam, że sprawa jest godna przemyślenia, ponieważ tych środków nie mamy wiele w dyspozycji.</u>
          <u xml:id="u-11.15" who="#WiesławaKłos">Następny problem, który wymaga dyskusji, to sprawa finansowania stowarzyszeń, a w zasadzie jednostek, z którymi nawiązaliśmy kontakt. Za 1992 r. zostało podniesionych podczas kontroli szereg nieprawidłowości w zakresie nie tylko finansowania, co wydatkowania przez stowarzyszenia kwot przeznaczonych na konkretne zakupy usług. Od 1992 r. resort zdrowia stara się uporządkować sprawę finansowania stowarzyszeń. Jesteśmy w posiadaniu nie tylko protokołu NIK w zakresie finansowania stowarzyszeń, ale mamy też nasz wewnętrzny protokół. To nie jest tak, Najwyższa Izba Kontroli stwierdziła pewne nieprawidłowości. Myśmy to zrobili równolegle. Muszę powiedzieć, że ustalenia NIK pokrywają się z naszymi. Dało to nam podstawy do wszczęcia bardziej restrykcyjnego postępowania. Opracowaliśmy już pewne zasady w stosunku do jednostek gospodarki pozabudżetowej, z którą nawiązaliśmy kontakt i będziemy ten kontakt utrzymywać, ponieważ jest dla nas korzystny. Jest oczywiście ważne, aby doprowadzić do takich sytuacji, aby z roku na rok było stwierdzanych coraz mniej nieprawidłowości. Do tego właśnie zmierzamy.</u>
          <u xml:id="u-11.16" who="#WiesławaKłos">Ostatnim zarzutem NIK była niemrawość Resortowej Komisji Orzekającej, która nie rozpatrzyła wszystkich spraw, a było ich 64, które wpłynęły do ministerstwa zdrowia. Wszystkie te sprawy dotyczą przekroczenia dyscypliny budżetowej w terenie, głównie w średnich szkołach medycznych, a konkretnie przekroczenia wydatków budżetowych. Wydatki rzeczowe w 1992 r. w średnich szkołach medycznych były niewielkie, stąd miały miejsca przekroczenia. Dlaczego to tak wolno idzie? Dlatego, że żaden dyrektor nie chce wskazać osoby winnej przekroczenia. a Komisja Dyscypliny Budżetowej nie może rozpatrzyć wniosku, jeżeli nie ma nazwiska obwinionego.</u>
          <u xml:id="u-11.17" who="#WiesławaKłos">Jest jeszcze sprawa pozostawienia środków na kontach ambasad, które - zgodnie z prawem budżetowym - powinny być rozliczone do końca roku. Na ten temat złożyliśmy w NIK pisma uzasadniające nasze postępowanie. Myślę, że będziemy w tej sprawie w kontakcie z NIK i będziemy prosić, aby przychyliła się do naszego stanowiska, ponieważ zgodnie z opinią wszystkich departamentów odpowiedzialnych za funkcjonowanie tych kont, pozostawienie na kontach jest po prostu konieczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JanKopczyk">Dziękuję pani dyrektor za obszerne sprawozdanie. Proszę o zabranie głosu panią dyrektor Dorotę Safian.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#DorotaSafian">Chciałabym się skoncentrować na kilku problemach, niekoniecznie na zasadzie ważności, ale kierując się zasadniczymi różnicami w ocenach lub w stosunku do których nasza wiedza została w międzyczasie poszerzona (w związku z kontrolami).</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#DorotaSafian">Chciałabym podkreślić, że pomimo wyjątkowo trudnej sytuacji, w 1992 r. udało się na ogół zachować dyscyplinę budżetową w realizowanych wydatkach, a nawet osiągnąć pewną poprawę w stosunku do 1991 r. Tym niemniej nasze oceny są mniej optymistyczne aniżeli przedstawione w sprawozdaniu ministra zdrowia. Otóż w sprawozdaniu ministra zdrowia mowa jest o zadłużeniu w jednostkach ochrony zdrowia łącznie na 2 bln zł na koniec 1992 r. Z naszych szacunków wynika, że to zadłużenie może być wyższe. Nie różnimy się co do szacunków zadłużenia, jeśli chodzi o refundację aptekom za leki. Natomiast jeżeli chodzi o jednostki terenowe służby zdrowia, to wg naszych obliczeń stan zadłużeń wynosił w końcu roku 1,5 bln zł, co już po dodaniu daje kwotę 2,4 mld zł. Natomiast nie sprawdzaliśmy, jak kształtują się zadłużenia na koniec 1992 r. jednostek centralnych, tych finansowanych w części 35.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#DorotaSafian">Przedmiotem niewątpliwej kontrowersji pomiędzy Najwyższą Izbą Kontroli a ministrem zdrowia jest sprawa tzw. „zakupów centralnych”. Chciałabym przypomnieć, że w ustawie budżetowej na inwestycje w części 35 przeznaczono 853,543 mld. Potem w wyniku decyzji ministra zdrowia oraz zmiany ustawy budżetowej te wydatki wzrosły do kwoty 1,393 bln zł. W ramach tej kwoty minister zdrowia przeznaczył 323 mld zł na realizację programu inwestycji centralnych - dokładnie zakupów centralnych, bo nie chodziło o inwestycje kubaturowe. Decyzję taką minister podjął w dniu 5 listopada 1992 r. Technika tych zakupów jest taka, że upoważnił i przelał na rachunek jednostek budżetowych, podporządkowanych części 35, odpowiednią ilość środków, upoważniając w trakcie 1993 r. do zakupu i przekazania ich nieodpłatnie różnym innym jednostkom organizacyjnym. Temu sposobowi finansowania inwestycji można poczynić szereg zarzutów natury formalnej. Ale nie mają tylko formalnego charakteru. Ta sprawa wiąże się z pewną innowacją w zarządzaniu służbą zdrowia. Czy ma ona być w całości sterowana i finansowana ze szczebla centralnego, czy też odpowiedzialność za nią ma ponosić wojewoda - jak to wynika z ustawy o terenowych organach administracji rządowej. Chcę przypomnieć, że ust. 1 ustawy o terenowych organach administracji rządowej stwierdza, że wojewoda odpowiada za funkcjonowanie opieki zdrowotnej w ustalaniu hierarchii potrzeb oraz podziału środków. Jednocześnie art. 42 ustawy o zakładach opieki zdrowotnej stanowi, że wyrażenie zgody na zakup lub przyjęcie darowizny sprzętu medycznego należy do organu, który utworzył i utrzymuje zakład, a więc w przypadku zakładu finansowanego przez wojewodę - do wojewody.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#DorotaSafian">Jednocześnie w tym wszystkim brak jest ustawy o ministrze zdrowia. Jest to jeden z nielicznych urzędów, który nie posiada własnej ustawy. W związku z tym nie wiadomo, jaki jest wpływ ministra zdrowia na funkcjonowanie jednostek, za które odpowiedzialność ponosi wojewoda. Najwyższa Izba Kontroli stwierdzała, że zakupy realizowane ze szczebla centralnego bywają nietrafione. Mamy przykłady wskazujące na to, że decyzje o zakupie określonego sprzętu, podejmowane w Krakowie, na rzecz Akademii Medycznej w Szczecinie, okazywały się przydatne w jednej dziesiątej, ponieważ Akademia Medyczna w Szczecinie w ogóle nie dysponowała tomografem do badań periodycznych. Tymczasem Kraków podjął decyzję o tym, ażeby zakupić tomograf umożliwiający wyłącznie badanie tarczycy u dzieci. Trudno się dziwić rektorowi Akademii Medycznej w Szczecinie, że nie był tym zakupem zachwycony, ale mówi się już teraz, że akademia dysponuje tomografem do badań periodycznych. Tego rodzaju nietrafione decyzje mogą się zdarzać i w innych miejscach.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#DorotaSafian">Podzielam opinię ministra zdrowia co do tego, że centralne zakupy są w pewnym sensie korzystne. Polegają one na tym, że można ze względu na skalę zakupów uzyskać korzystniejsze ceny, że można doprowadzić do unifikacji sprzętu, serwisu, zakupu części zamiennych, porównywalności wyników badań itd. Z drugiej strony wydaje się, że dotychczasowa filozofia polegająca na tym, iż minister zwraca się do wojewodów o wytypowanie sprzętu, który jest szczególnie preferowany, prowadzi do tego, że na tych listach znajdują się wszystkie możliwe potrzeby wojewodów. Bardzo trudno jest dojść w tych negocjacjach do utrafienia w to, co jest rzeczywiście największą potrzebą danego szpitala. Tego rodzaju pewność można byłoby mieć tylko wtedy, gdyby wojewoda podejmował decyzję i ją finansował. W związku z tym Najwyższa Izba Kontroli zaproponowała rozwiązanie kompromisowe. Polega ono na tym, że decyzję o zakupieniu konkretnego sprzętu i finansowaniu podejmowałby wojewoda lub poszczególne szpitale. Te konkretne zamówienia spływałyby do wyspecjalizowanych jednostek w zakupach danego rodzaju, byłyby w skali masowej negocjowane kontrakty raz-dwa razy w roku i następnie finansowane przez tegoż wojewodę, który podjął decyzję o takim a nie innym zakupie. Wtedy mielibyśmy pewność, że odpowiedzialny za zakup organ administracji państwowej jednocześnie przeznacza na niego środki i nie jest uszczęśliwiany na siłę, bo gdzieś np. doszło do zakłóceń informacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#DorotaSafian">Chciałabym zwrócić uwagę państwa na finansowanie stowarzyszeń. Stwierdzamy w tekście kontroli przede wszystkim brak precyzji w formułowaniu umów ze stowarzyszeniami.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#DorotaSafian">Ma to swoje źródło prawdopodobnie również w uchwale Rady Ministrów, która wymienia rodzaje zadań państwowych, które mogą być w formie dotacji udzielanych jednostkom niepaństwowym. Mowa tam np. o prowadzeniu zakładów określonego typu. Powstaje pytanie: co to znaczy prowadzenie zakładu? Czy to znaczy, że mamy tam finansować inwestycje, remonty kapitalne, zakupy rzeczowe? A jeżeli budżet państwa ma finansować zadania tego rodzaju, bez których dane stowarzyszenie nie mogłoby prowadzić działalności, to powstaje kolejne pytanie: jak podchodzić do własności tego sprzętu? Chcę państwu powiedzieć, że niejednokrotnie jest to sprzęt o niemałej wartości, są to bardzo często luksusowe wyposażenia, jak na warunki służby zdrowia - łącznie z kolorowymi telewizorami, magnetowidami, komputerami. Nigdzie nie jest jednoznacznie powiedziane czyją własnością jest ten sprzęt. Poza tym powstaje pytanie, czy jest do końca racjonalnym działanie opłacania wynajmowania pomieszczeń dla stowarzyszeń w celu prowadzenia określonej działalności, skoro jednostki służby zdrowia posiadają same dużo wolnej powierzchni, która niezbyt szczęśliwie jest wynajmowana. Czyli jest sensowne dokonywanie wielkich nakładów na remonty tych pomieszczeń, które nie stanowią często, ani własności stowarzyszenia, ani państwa, a stanowią własność gminy czy przedsiębiorstwa, które ratują w ten sposób swoją infrastrukturę.</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#DorotaSafian">Ja bym apelowała, aby te umowy o prowadzeniu zakładu były bardzo szczegółowe, aby ograniczyć tę sferę związaną z prowadzeniem zakładu sensu stricte - tzn. finansowania popytu, personelu, leków - od tych wszystkich nakładów, które nie zawsze są łatwe do zaaprobowania.</u>
          <u xml:id="u-13.8" who="#DorotaSafian">Jeśli chodzi o stowarzyszenia, to dostają one środki w samym końcu roku. Zadania są realizowane cały rok, a pieniądze spływają 31 grudnia. Takich stowarzyszeń finansowych stwierdziliśmy kilka. Zgodnie z prawem budżetowym środki powinny być zwrócone - czyli tego samego dnia lub 1 stycznia powinny wpłynąć do budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-13.9" who="#DorotaSafian">Stwierdzamy również, że zadania zlecone przez ministra zdrowia stowarzyszeniom często wiążą się bardzo luźno z merytorycznym zakresem działania ministra zdrowia. Co prawda nie ma ustawy o ministrze zdrowia, ale wszyscy wyczuwamy mniej więcej na czym polega ochrona zdrowia. Jeżeli są finansowane zadania pod hasłem: „Profilaktyka narkomanii” i prowadzi się w całym kraju sieć świetlic dla młodzieży, to mam wątpliwości czy jest to działanie ze sfery ochrony zdrowia. Oczywiście, jeżeli młodzieży dobrze się zorganizuje czas, nie będzie ona podatna na negatywne wpływy, na nadużywanie narkotyków czy alkoholu. Ale chcę przypomnieć, że takie zadania realizuje minister edukacji. I on przede wszystkim dysponuje ludźmi, którzy są w stanie ocenić jakość wykonywanych zadań. Czy minister zdrowia może ocenić, że profilaktyka i wychowanie w ramach świetlic są prowadzone tak jak należy - na najwyższym poziomie?</u>
          <u xml:id="u-13.10" who="#DorotaSafian">Kwestie rozliczeń ze stowarzyszeniami pozostawiają bardzo dużo do życzenia. Rozliczenia wpływają daleko po terminach, są pisane w sposób bardzo ogólnikowy, trudno się zorientować, co zostało w ramach danego zlecenia sfinansowane. A na to wszystko nakłada się powszechny w stowarzyszeniach brak oddzielnej ewidencji księgowej środków, które uzyskują stowarzyszenia w ramach dotacji. Wpływa to wszystko na wspólne konto i nie wiadomo co jest finansowane z dotacji, a co nie. Trudno jest wobec tego domagać się jakichś rozliczeń i sprawozdań. Chciałam zwrócić uwagę, że tego rodzaju praktyki są sprzeczne z rozporządzeniem ministra finansów, które dla korzystających z dotacji stowarzyszeń nakazuje prowadzić księgowość w określonych standardach. I nie mogę podzielić niejednokrotnie słyszanych opinii w resorcie zdrowia, że nie jest możliwe kontrolowanie wykorzystania tych dotacji na miejscu w stowarzyszeniach przez aparat kontroli Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej. Wydaje się, że jeżeli byłby jako warunek umowy ze stowarzyszeniem podany obowiązek prowadzenia oddzielnej ewidencji księgowej i udostępnienie organom kontrolującym ministra zdrowia stan tych rozliczeń. to nie mielibyśmy tak jaskrawego przykładu marnotrawienia środków publicznych. Podam tylko taki przykład, że przewodniczący jednego ze stowarzyszeń bierze do kieszeni sumę kilku milionów złotych, nosi ją w kieszeni przez pół roku, dokonuje zakupów, po czym przedstawia rozliczenia-rachunki na kawę, papier itp. Do czego jest to podobne, aby prywatna osoba dysponowała tak ogromnymi pieniędzmi budżetowymi? Jest to raczej rodzaj pożyczki - bo inaczej nie sposób tego określić.</u>
          <u xml:id="u-13.11" who="#DorotaSafian">Teraz powiem kilka słów na temat leków. Jesteśmy po kompleksowej kontroli realizacji ustawy o zasadach odpłatności za leki. Chciałabym zwrócić uwagę, że wydatki na leki są jedynym budżetem otwartym. Nie sposób nad tym zapanować. Tutaj, jeżeli nawet ustawa budżetowa zaplanuje 10 bln zł, a wyda się 15 bln zł, to ta suma będzie realnym zobowiązaniem państwa. Jeżeli w ustawie budżetowej będzie za mało środków, to efekt będzie tylko taki, że zapłacimy większe odsetki. Już w 1992 r., kiedy aptekarze delikatnie występowali o odsetki, bo tutaj jest swoista gra pomiędzy aptekarzami a wojewodami, wyniosły one ponad 330 mld zł. Myślę, że w tym roku odsetki wystąpią z większą fazą - będą na wyższym poziomie. A jeszcze raz podkreślam, że niezależnie od tego, ile w ustawie zaplanujemy środków, to i tak te zobowiązania są kreowane przez popyt rzeczywisty, a ten popyt z kolei przez lekarzy.</u>
          <u xml:id="u-13.12" who="#DorotaSafian">Nasza kontrola - niestety - wykazała, że nadzór nad szeroko rozumianymi wydatkami praktycznie nie istnieje, tzn. ani nie jest realizowany w publicznych zakładach opieki zdrowotnej, ani nie są realizowane resorty przez nadzór farmaceutyczny. Do tego dochodzi, że wojewodowie, do których wpływają wtórniki recept zielonych, tych, które kreują największe wydatki, pokazują nam pełne szafy tych recept. Każdy lekarz ma obowiązek wysłania wtórnika zielonej recepty do wojewody. Tylko nikt nie wie co się na tych receptach znajduje, nikt tego na miejscu w urzędzie wojewódzkim nie analizował. Tymczasem wydatki na leki w ramach zielonych recept rosną w olbrzymim tempie. O ile w 1992 r. nie był to specjalny problem, bo lekarze się nieco bali tych recept, to w roku 1993 w niektórych województwach notujemy trzykrotny wzrost wartościowy i ilościowy tzw. zielonych recept.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JanKopczyk">Za chwilę otworzymy dyskusję. Jeszcze tylko pani dyrektor W. Kłos chciałaby króciutko ustosunkować się do wypowiedzi dyrektor D. Safian.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#WiesławaKłos">Absolutnie zgadzam się z cyframi, jakie przedstawiła pani dyrektor D. Safian w sprawie zadłużeń. Ja podałam kwotę 2,437 bln zł i w tym miejscu jesteśmy zgodne. Również w tekście na str. 13 jest podana kwota ponad 2 bln zł. Nie widzę więc żadnych niezgodności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#WiesławJakubowiak">Chciałbym powiedzieć parę słów tytułem wyjaśnienia na temat zakupów centralnych. Nie jest to centralizacja zakupów, aczkolwiek jest to wytyczna ministra finansów realizowana przez ministra zdrowia. Mamy ewidentne dowody oszczędności rzędu 50% w stosunku do cen rynkowych. Budżet jest uzasadniony merytorycznie, zasady zgodne z regułami Banku Światowego, Rady Europy, realizowany jest zaś przez wybitnych specjalistów resortu zdrowia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#JanKopczyk">Właśnie przybył na obrady prof. Tadeusz Chruściel - prezes Naczelnej Rady Lekarskiej, któremu chcielibyśmy oddać za chwilę głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#TadeuszChruściel">Po raz kolejny staję przed gronem kolegów-lekarzy i nie lekarzy, wchodzących w skład komisji parlamentarnej. Uważam, że praca tej grupy posiada zasadnicze znaczenie dla funkcjonowania służby zdrowia, problematyki pacjent-lekarz. Myślę, że to stwierdzenie jest na miejscu i właściwe, i jak gdyby świadczy o naszym pełnym zrozumieniu ważności tej grupy kolegów-lekarzy i kolegów nie lekarzy. Naczelna Rada Lekarzy, jeden z organów samorządu, nie jest ani związkiem zawodowym, ani towarzystwem naukowym, jest natomiast korporacją prawną, która otrzymała prawo reprezentowania wszystkich lekarzy i poglądów na problemy zdrowotności, ustawowo zagwarantowane odpowiednimi rozwiązaniami. Z tego względu stanowiska, oświadczenia i apele Naczelnej Rady Lekarzy przedstawiane i przegłosowywane w wyniku niejednokrotnie długich, wielogodzinnych dyskusji, są oświadczeniami, które wykazały moc reprezentatywną dla środowiska. Wszystkie tego rodzaju sprawy będą przekazywane do Komisji Zdrowia z prośbą o rozpatrzenie, dyskusję oraz uwzględnianie tego wszystkiego. co ważne dla naszego środowiska lekarskiego,</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#TadeuszChruściel">W poprzednich kadencjach mieliśmy bardzo ścisłą współpracę pomiędzy prezydium Komisji Zdrowia a prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej. Mam nadzieję, że i teraz uda nam się współpracować z korzyścią dla obydwu stron.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#JanKopczyk">Myślę, że ze strony posłów istnieje również chęć i wola do współdziałania z Naczelną Radą Lekarską.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#TadeuszChruściel">Ażeby nie być gołosłownym, składam tekst ostatnich oświadczeń NRL na pańskie ręce do posłów w sprawie aktualnych problemów naszego środowiska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#JanKopczyk">Wracamy do rozpatrzenia sprawozdania z wykonania budżetu Ministerstwa Zdrowia w 1992 r. Proszę członków Komisji o pytania, uwagi i wnioski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#MariaTrzcińskaFajfrowska">Chciałabym się podzielić z państwem uwagami lekarza-praktyka, neuropediatry z Katowic, zarówno wyniesionymi z przeczytanych materiałów, jak i na podstawie własnych doświadczeń.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#MariaTrzcińskaFajfrowska">Proszę zwrócić uwagę na sumy, jakie zostały przeznaczone na zdrowie. Już sama cyfra 80 bln zł, która była potrzebna na cały rok, z tego 20 bln zł na kwartał, a w prowizorium zostało przeznaczone 10 bln zł - czyli połowa. Jakby powiedział Napoleon: „dziękuję, wystarczy” wtedy, gdy mu powiedziano, że nie oddano salutu, bo nie było armat. Cyfry, które otrzymała część 35, to 17 bln zł, a część 85 to 36 bln zł - dwa razy więcej.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#MariaTrzcińskaFajfrowska">Co to jest zdrowie w budżecie wojewodów? To zapewnienie przede wszystkim części najważniejszej dla narodu i społeczeństwa - czyli ochrony zdrowia. Ochrona zdrowia, to utrzymanie szpitali, przychodni, stacji krwiodawstwa, stowarzyszeń... to utrzymanie programów rządowych. Na tę część wojewodowie otrzymali zaledwie o połowę więcej. Środki na wynagrodzenie, które w części 85 wynosiły 72% w części 35 wynosiły 14%. Środki na leki w części 35 wynosiły 51%, w części 85 - 6%. Na wydatki rzeczowe w części ministerialnej przeznaczono 21%, natomiast w części dla wojewodów 16%. Widać na podstawie tego zestawienia, jak ciężka była kondycja finansowa terenu. Przede wszystkim cały wysiłek szedł na utrzymanie funkcjonowania szpitali, czyli na wynagrodzenia. Na razie - niestety - nie starczało. Oczywiście, że była prowadzona polityka środków zaradczych polegających na przerzucaniu z różnych części na tę najważniejszą - ochronę zdrowia. Samo utrzymanie klinik stanowiło 30% środków wydatkowanych, natomiast szpitali - 53%. Wydaje się, że większą część pieniędzy powinno się przeznaczać na budżet wojewodów.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#MariaTrzcińskaFajfrowska">Jeżeli chodzi o zakupy inwestycyjne, to był manewr celowy, aby utrzymać programy i całą politykę zdrowia, ponieważ fundusze wojewodów były skupione przede wszystkim na utrzymaniu podstawowych funkcji szpitali i przychodni jaką są fundusze płac. Przecież była podwyżka, dla nas niewielka, ale dla budżetu miała znaczenie. W związku z tym manewr ministra, aby zakupić centralnie potrzebny sprzęt wysoko specjalistyczny wydaje się być zasadny. Chodziło o to, by programy polityki zdrowotnej były do końca realizowane, abyśmy mogli mówić, że jesteśmy w porządku wobec społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#MariaTrzcińskaFajfrowska">Teraz kilka słów na temat stowarzyszeń. Jestem akurat szefem takiego ośrodka rehabilitacyjno-wychowawczego dla dzieci niepełnosprawnych i wiem jak one pracują. Wypełniają lukę jaka istnieje pomiędzy resortem zdrowia a resortem edukacji czy polityki społecznej. Gros dzieci, o których mówimy, nie chodzi. One nie pójdą do przedszkola specjalnego, czy szkoły życia. Stąd właśnie sprawa powstania tych ośrodków - była to inicjatywa oddolna. Zaistniały dzięki profesjonalistom oraz rodzicom tych dzieci, zapewniając działalność instytucjonalną. Stowarzyszenia zatem spełniają swoją rolę i chwała ministrowi, że je finansował. Natomiast rzeczywiście trzeba bardzo dokładnie określać w umowach zadania oraz potem je egzekwować.</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#MariaTrzcińskaFajfrowska">Programy rządowe do walki z alkoholizmem, AIDS i narkomanią są podstawową sprawą dla społeczeństwa i musiały być finansowane. Dobrze, że były finansowane z części centralnej, ponieważ wojewodom nie starczyłoby środków, ale później warto przyjrzeć się realizacji tych działań, w jaki sposób spożytkowano pieniądze.</u>
          <u xml:id="u-22.6" who="#MariaTrzcińskaFajfrowska">Uważam, że na przyszłość do tych programów musi wejść program profilaktyki dla kobiety ciężarnej i dziecka, obejmujący skażone tereny, zwłaszcza Śląsk, gdzie rodzi się coraz więcej dzieci z ciężkimi wadami i uszkodzeniami centralnego systemu nerwowego. Ten program profilaktyki musi wejść do programu rządowego i być finansowany ze środków na ochronę środowiska, tak jak są finansowane „zielone szkoły” i „zielone klasy” na Śląsku.</u>
          <u xml:id="u-22.7" who="#MariaTrzcińskaFajfrowska">Uważam, że powinien wejść ogólnopolski program rehabilitacji dla dzieci z dużymi uszkodzeniami centralnego układu nerwowego i wadami postawy. Ten właśnie program powinien bazować na powstałych ośrodkach rehabilitacyjno-wychowawczych. Natomiast finansowany mógłby być z Funduszu Rehabilitacji - tylko, że trzeba to wynegocjować, trzeba pokazać Funduszowi Rehabilitacji, że to jest ich interes.</u>
          <u xml:id="u-22.8" who="#MariaTrzcińskaFajfrowska">Policzyłam sobie, że 20 stowarzyszeń realizuje program rehabilitacyjny dla niepełnosprawnych. I te programy powinny być realizowane właśnie z Funduszu Rehabilitacyjnego.</u>
          <u xml:id="u-22.9" who="#MariaTrzcińskaFajfrowska">Suma, jaką policzyłam sobie z tego sprawozdania, to jest 177 mld zł. Dla Funduszu Rehabilitacyjnego nie jest to dużo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#GrzegorzMarciniak">Kontrola NIK wykazała, że w dziale ochrony zdrowia nie wykorzystano środków z różnych przyczyn. Ja zwróciłem uwagę na następującą - niepełną realizację zadań dotyczących zwalczania narkomanii i przeciwdziałania alkoholizmowi. Znajduje się tutaj bardzo dziwne poruszenie w obu tych działach, mianowicie zarówno w jednym, jak i w drugim dziale zmniejszono kwotę przyznaną na walkę z alkoholizmem i narkomanią i na korzyść zapłaty za leki dla uprawnionych. Ja wiem, że jedno i drugie jest ważne. Ale pamiętajmy o tym władcy, który rozciął dziecko na dwoje - ani jedna matka go nie dostała, ani druga. Rozumiem, że tego typu pociągnięcia, z punktu widzenia ministerstwa, były konieczne. Ale jaki jest tego efekt? Otóż wynik jest taki, że i tak mamy zadłużenia, jeżeli chodzi o bilans płatniczy w lekach.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#GrzegorzMarciniak">Dopiero od pół roku mówimy, co to jest narkomania w naszym kraju. Nie zdajemy sobie z tego sprawy, jak poważny jest to problem. Uważam, że obcięcie prawie 13 mld zł na walkę z narkomanią zaowocuje nam w 1993 r. zwiększeniem osób uzależnionych, a co za tym idzie - zwiększeniem odpłatności za leki dla uprawnionych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#WładysławSzkop">Chciałbym państwa prosić o odpowiedź na następujące pytania. Jaka była realna siła nabywcza 80 bln zł w porównaniu do 1990 r. - realna siła nabywcza tej sumy przeliczając przez deflator 270?</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#WładysławSzkop">Jak zależała wielkość zadłużenia od nieprawidłowości zawartych umów dotyczących refundacji na leki?</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#WładysławSzkop">Jak skutkowały na te wielkości zadłużenia krótkie terminy wyznaczone w umowach zawieranych przez urzędy wojewódzkie z aptekami dotyczące odsetek karnych?</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#WładysławSzkop">Jakie istnieją możliwości uzyskania oszczędności w zawieranych umowach z aptekami prywatnymi przy negocjacji wielkości marż - przy lekach bardzo drogich?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#AndrzejOlszewski">Jestem z zawodu lekarzem-chirurgiem, pracuję na stanowisku ordynatora w terenie. Uważam, że nasze zebranie powinno dotyczyć nie tylko dywagacji na temat przeszłości, co raczej przyszłości. Bo jeśli chodzi o to, co było wstecz, to w moim szpitalu na chirurgii pacjent nie dostawał jeść - przez cały 1992 i część 1993 r. Wywieszone były kartki, że rodziny chorych muszą przynosić jedzenie. A ponieważ mój szpital w Żyrardowie jest przy trasie katowickiej, to co miała robić rodzina pacjenta, który był z Częstochowy, czy dalszej okolicy. Nie możemy na taką sytuację pozwolić.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#AndrzejOlszewski">Jest prośba do tych wszystkich, którzy układają budżety o to, by pacjent nie leżał w szpitalu głodny. W sprawozdaniu jest napisane, że średnia dniówka w szpitalu na utrzymanie pacjenta wynosiła od 8 do 12 tys. zł. My nawet tego nie mieliśmy w terenie.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#AndrzejOlszewski">Nasz szpital miał wielomilionowe zadłużenie w stosunku do elektrowni, która chciała wyłączyć światło. Mieliśmy dług w stosunku do fabryki, skąd braliśmy ogrzewanie.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#AndrzejOlszewski">Prawdę powiedziawszy państwo tutaj w centrali nic nie wiedzą o tym, co dzieje się w terenie. W związku z tym wniosek jest prosty: trzeba wiadomości kończyć na województwie i rozliczanie szpitali kończyć na województwie.</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#AndrzejOlszewski">Nas czekają ogromne zmiany w służbie zdrowia - nie zrobimy ich w ciągu jednego roku. Nie może być tak, że w zakresie służby zdrowia przeznaczamy 100 tys zł miesięcznie na jednego obywatela. To jest bzdura - nie możemy za to utrzymać szpitala ani leczyć chorych.</u>
          <u xml:id="u-25.5" who="#AndrzejOlszewski">My, chirurdzy, wykonujemy operacje za darmo. Moi asystenci operują za 2–3 mln zł, za jedną operację dostaję 50 tys. zł, a 20 tys. za stanie przy stole operacyjnym.</u>
          <u xml:id="u-25.6" who="#AndrzejOlszewski">W sprawozdaniu jest podane, że wydano 7 czy 9 bln zł na leki. Z czego to się wzięło? Jeżeli aptekarz sprzedaje mi listek aspiryny czy proszki od bólu głowy, to on ma na tym kilkadziesiąt złotych zarobku. Ale jeśli on sprzedaje lek, który kosztuje drogo - pół miliona złotych - to dużo więcej zarobi.</u>
          <u xml:id="u-25.7" who="#AndrzejOlszewski">W najbliższej przyszłości trzeba zmienić cały system ochrony zdrowia. Powinien on być oparty na lekarzu domowym, który musi mieć zapłacone za konkretną wizytę, a nie za godziny pracy. Lekarz rejonowy normalnie w terenie ma etat siedmiogodzinny. Ale siedzi dwie albo trzy, a później go nie ma i stąd nam potrzebne jest pogotowie. Musi być lekarz rejonowy 24 godziny na dobę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#JanKopczyk">Panie pośle, dzisiaj rozpatrujemy sprawozdanie z wykonania budżetu,</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#JanPieniądz">W tych materiałach niektóre sformułowania kończą się na sformułowaniach kontrolnych. Myślałem, że oprócz cyfr uzyskamy materiały pokontrolne, dotyczące pewnych schematów i wielkości podziału, że znajdą się tam również materiały wyjaśniające sposób realizacji, czy w końcu poniesione skutki społeczne.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#JanPieniądz">Przy podziale środków finansowych inwestycyjnych mam ogromny niedosyt, gdyż wiemy, że stoją szpitale, które mogłyby już być oddane, ale brakuje środków na uruchomienie.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#JanPieniądz">Przy okazji środków, odnoszę wrażenie, że trzeba dać więcej swobody terenowi. Ale z drugiej strony czy przekazywanie całkowitych limitów, które powodują nie wykorzystanie środków, jest zasadne?</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#JanPieniądz">Kilka słów na temat sprawy zwrotu za leki. Chciałbym być przekonany, że dyspozycje organów ustawodawczych będą tutaj realizowane.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#JanPieniądz">Ze sprawozdania wynika, że działalność organizacji i stowarzyszeń nie pasuje do wzrostu ich liczebności. Sądzę, że określony rygor finansowy bezwzględnie powinien tutaj mieć miejsce. Przecież nam nie chodzi o ilość stowarzyszeń, a efekty ich działania.</u>
          <u xml:id="u-27.5" who="#JanPieniądz">Chciałbym się dowiedzieć, jak wygląda sprawa oddłużenia służby zdrowia a - to jest ważne dla nas w terenie.</u>
          <u xml:id="u-27.6" who="#JanPieniądz">Jak realizowane są wnioski pokontrolne przez resort? Bo samo tylko stwierdzenie faktu, że tyle wydatkowaliśmy, nic nam nie daje. Czy Narodowy Fundusz Zdrowia ma służyć za wsparcie dla inwestowania? Wiem, że niektóre inwestycje trwają latami - często występuje zestarzenie się techniczne, a pieniądze w kółko wędrują - bez konkretnego pożytku.</u>
          <u xml:id="u-27.7" who="#JanPieniądz">Nie wyobrażam sobie też reformowania resortu zdrowia bez zmian w funkcjonowaniu ubezpieczeń społecznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#SławomirMarczewski">Chciałbym powiedzieć o skutkach budżetu za 1992 r., jakie wynikają dla lecznictwa.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#SławomirMarczewski">W zasadzie można założyć, że deficyt budżetowy był, ma miejsce i będzie. Aby ten budżet dobrze zrealizować, oszczędności należy szukać w profilaktyce. Bardzo mnie zaniepokoiła wypowiedź, z której dowiedziałem się, że jest brak jasno określonej odpowiedzialności ministra za poczynania wojewodów. Z tego wynika wiele niedorzeczności. Wspomniałem już kiedyś, że wszystkie poprzednie ekipy ministerialne mówiły o lecznictwie podstawowym. W zasadzie to ono prowadzi szeroko pojętą profilaktykę, a zarazem doprowadza do faktycznych i praktycznych oszczędności w służbie zdrowia. Brak przełożenia minister - wojewoda do finansowania lecznictwa podstawowego spowoduje, że nie uzyskamy z tego tytułu szeroko rozumianej profilaktyki oszczędności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#AndrzejPiotrowski">Jestem lekarzem i ordynatorem oddziału.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#AndrzejPiotrowski">Powiem o problemie, który zasygnalizował dokument Najwyższej Izby Kontroli. Czy nie pora rozstrzygnąć kwestię leków? Interesuje mnie sprawa wykupywania kart za 8 mld zł, które niczemu nie służą, w powszechnej praktyce dnia codziennego. To samo dotyczy ilości kolorowych recept. Są to kolejne furtki, jakie się zamknęło przed tymi, którzy mieli leki za darmo. Natomiast otworzyły się malutkie furteczki na recepty zielone, kolorowe i inne. Uważam, że sytuacja dojrzała do ostatecznego rozstrzygnięcia.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#AndrzejPiotrowski">Następną sprawą jest aparatura medyczna i wysokiej jakości sprzęt. W tym kryzysie pojawiają się w niektórych ośrodkach, jak gwiazdy, bardzo wyszukane aparaty medyczne. Tylko pozostaje kwestia dostępu do tej aparatury i jej wykorzystania.</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#AndrzejPiotrowski">Kolejną sprawą jest kwestia żywienia. Na skutek kłopotów finansowych zniknęło wyżywienie dla personelu, przysługujące ustawowo. Natomiast z pisma ministra wynika, że środki na wyżywienie personelu zostały na miniony rok przyznane. Gdzie i jak zostały wykorzystane, to kolejna zagadka dla Najwyższej Izby Kontroli. Dlatego też uważam, że sprawa żywienia powinna być jednoznacznie rozstrzygnięta w budżecie na rok przyszły.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#ZbigniewMierzwa">Chciałbym zwrócić uwagę, że są to materiały niekompletne. Na ochronę zdrowia wydatkowano 77 mld zł, z czego 63 mld na zawarcie 140 umów. Nie wiadomo tak naprawdę nic o tych 140 umowach. A są np. takie zapisy, że dotyczyły one m.in. dokonania oceny sytuacji zdrowotnej ludności w Polsce, opracowania alokacji środków budżetowych przeznaczonych na bieżącą działalność w opiece itd. Uważam, że chyba Ministerstwo Zdrowia dysponuje doskonałą kadrą i wie, jak te środki w ramach rozdziału budżetowego mają przejść. I nie potrzeba ekstra opracowania o przemieszczaniu tych środków - od tego jest wydział prawny czy finansowy ministerstwa. Na podstawie tych materiałów nie wiadomo na co poszło te 63 mld zł. Chyba można je było przeznaczyć na inne sprawy.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#ZbigniewMierzwa">Jest opracowanie programu systemu pomiaru zanieczyszczenia powietrza. Przepraszam bardzo, ale jest szereg instytutów w skali kraju i instytucji państwowych, które zajmują się tymi sprawami.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#ZbigniewMierzwa">Jestem chłopem, a nie żadnym lekarzem, ale spędziłem mnóstwo czasu w różnych klinikach. Mam wiele cennych spostrzeżeń. Na temat wkładek do dokumentów wypowiadaliśmy się jeszcze w 1992 r., żeby tego nie drukować, bo to bezsens. Ale zostało wydrukowane i poszło w błoto 6 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#ZbigniewMierzwa">Stawiam oficjalny wniosek, żeby wszyscy posłowie otrzymali szczegółową informację NIK na temat kontroli w ministerstwie, wszystkich wniosków pokontrolnych oraz sposobu ich realizacji. Potrzebny jest też czas na zapoznanie się z takim materiałem. A my tymczasem brniemy w niejasność. Jestem posłem już trzecią kadencję, a drugą w tej Komisji i wiem, że takie postępowanie jest „przelewaniem z pustego w próżne”. Dlatego bardzo proszę o konkretne materiały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#JanKopczyk">Padł tutaj wniosek formalny o szczegółowe informacje Najwyższej Izby Kontroli. Pani dyr. D. Safian będzie miała w drugim punkcie naszego porządku jeszcze głos na temat sprawozdania z działalności swojego zespołu. Myślę, że powie jeszcze coś na ten temat. Także sprawę wniosku formalnego jeszcze odkładamy. Ale ze swej strony chciałbym przypomnieć, że wszyscy posłowie mają prawo zwracać się do różnego typu instytucji, w tym do Ministerstwa Zdrowia. o uzasadnienia różnych, bardziej szczegółowych materiałów i sądzę, że będziemy z tych uprawnień korzystać. W tej chwili dysponujemy takim, a nie innym materiałem. Apeluję o skracanie swoich wypowiedzi. Nie zdążymy dzisiaj przeanalizować wszystkich pozycji wydatków.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#JanKopczyk">Dobrze będzie, jeśli sformułujemy wnioski natury bardziej ogólnej - służące przyszłości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#MariaTrzcińskaFajfrowska">Wydaje mi się, że oszczędności na zdrowiu, to są żadne oszczędności. Te pieniądze, które są potrzebne na ochronę zdrowia powinna otrzymać ochrona zdrowia. Przeważnie potem, z innych pozycji, wiąże się z niewykonaniem zadań i to się w rezultacie odbija na ochronie zdrowia społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#MariaTrzcińskaFajfrowska">A jeżeli chodzi o inwestycje, to 3 bln zł w stosunku do potrzeb w wysokości 13 bln zł jest dużą rozbieżnością. Niektóre szpitale są w budowie nawet od 1976 r. np. szpital w Rybniku - on jest chyba już nieaktualny w swoich założeniach, porasta mchem. Na instytut pediatrii w Katowicach czekamy od 1983 r., a szczególnie dzieci, które rodzą się z wadami z powodu skażenia środowiska. Takich szpitali jest 40.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#MariaTrzcińskaFajfrowska">Wydaje mi się, żeby te pieniądze, jakie otrzyma zdrowie na inwestycje rzeczywiście skumulować w danym roku i zrobić dwa czy trzy szpitale - niech one w końcu będą ukończone i służą ludziom.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#MariaTrzcińskaFajfrowska">Najwyższą pozycję w naszych dochodach zajmują usługi, a w nich stacje krwiodawstwa. Ale suma jest tak znikoma, że mówić o tym jest raczej żałośnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#JanKopczyk">Czy jeszcze są pytania lub głosy w dyskusji?</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#JanKopczyk">Może poproszę o bardzo krótkie odpowiedzi na te pytania, które już padły.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#WiesławJakubowiak">W 1993 r. została przygotowana, w związku z wnioskami pokontrolnymi za 1992 r., opinia na temat finansowania stowarzyszeń. W założeniach na 1994 r. bierzemy pod uwagę fakt, aby były realizowane te zadania, które wynikają z poprzedniego roku. Większość będzie się odbywała na zasadzie pewnego przetargu oferty. Stąd też nominalnie nie zwiększamy kwoty, realizując te same zadania zdrowotne.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#WiesławJakubowiak">Pytania szczegółowe dotyczyły wpływu na regulację w przyszłym roku polityki zdrowotnej. Część już z tych uwag jest realizowana.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#WiesławJakubowiak">Pani poseł M. Trzcińska-Fajfrowska mówiła o konieczności centralizacji inwestycji - to jest m.in. przez ministerstwo robione. Od 1991 r. wybiera się 10–15 inwestycji, które wchodzą w tzw. „szybką ścieżkę realizacyjną”. Niemniej potrzeby są ogromne - na ukończenie czeka 110 obiektów szpitalnych. Dalej jest sprawa sprzętu medycznego, o czym mówił pan Piotrowski. Podjął ważną kwestię dotyczącą unifikacji sprzętu i aparatury medycznej na poszczególnych piętrach. To w tej chwili zaczęliśmy robić. Chcemy, aby w terenie - gminie czy ośrodku wiejskim - znajdował się taki sprzęt, żeby lekarz mógł prowadzić politykę zdrowotną. To samo dotyczy diagnostyki i wyposażenia szpitali wojewódzkich. Bardzo cenna jest uwaga o unifikacji - aby na każdym piętrze wiadomo było jakiego rodzaju znajduje się sprzęt i czemu on służy.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#WiesławJakubowiak">Sprawa recept jest w tej chwili badana pilotażowo w jednym z województw. Możliwe, że jeżeli to rozwiązanie się sprawdzi. będzie można dać państwa opinie i oceny oraz wdrożyć je w skali ogólnopolskiej.</u>
          <u xml:id="u-34.4" who="#WiesławJakubowiak">Sprawę realizacji wniosków pokontrolnych Najwyższej Izby Kontroli będziemy przedstawiać państwu na roboczo. Będziemy przekazywali państwu te wszystkie odpowiedzi na wnioski pokontrolne, które otrzymuje NIK.</u>
          <u xml:id="u-34.5" who="#WiesławJakubowiak">Jeżeli chodzi o oddłużenie służby zdrowia z analizy wynika, że tzw. „środki proste” dawno się już wyczerpały. Wejdziemy po raz kolejny z pewnym długiem na 1994 r.</u>
          <u xml:id="u-34.6" who="#WiesławJakubowiak">Bardziej szczegółowych odpowiedzi udzieli państwu pani dyr. W.Kłos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#WiesławaKłos">Odpowiem na pytanie poseł M.Trzcińskiej - dotyczyło relacji między częścią 35 a 85.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#WiesławaKłos">Podzielamy pogląd pani poseł co do wysokości środków w 1991 r i 1993 r., że było ich bardzo mało.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#WiesławaKłos">Natomiast jeżeli chodzi o relacje między częściami. chciałam zwrócić uwagę na to, że właśnie od 1992 r. zostają przesunięte środki na korzyść części 85. Chciałam przypomnieć, że w 1991 r. udział części 35 w wydatkach ogółem wynosił 31%, a w 1992 r. niecałe 29%. Jeżeli od tego odliczymy leki dla uprawnionych, to ten udział będzie wynosił ponad 15% w wydatkach ochrony zdrowia. Także w 1993 r. proces ten następuje z korzyścią dla części 85. Pan poseł G.Marciniak wyraził swój niepokój związany ze zmniejszeniem wydatków na profilaktykę. Rzeczywiście, sytuacja miała miejsce w 1992 r., ale równocześnie proszę zwrócić uwagę czym była podyktowana. Po pierwsze budżet, zgodnie z nowelizacją ustawy budżetowej, musiał być zmniejszony o około 2% i minister zdrowia musiał dokonać jakiegoś wyboru. Jednocześnie powinniśmy odpowiedzieć sobie na pytanie: jak była w 1992 r. realizowana profilaktyka w terenie (zwłaszcza jeśli idzie o narkomanię, bo z alkoholizmem było troszkę lepiej)? Chciałam państwu przypomnieć, że 1992 r. był czasem tworzenia się struktur w terenie, jeśli idzie o narkomanię. W tymże roku padały uwagi: „jeżeli mamy takie zadłużenia i nie mamy środków na płacenie za żywność w szpitalach, a równocześnie jesteśmy w trakcie tworzenia struktur związanych z narkomanią, to mamy nie wykorzystane pieniądze. Prosimy zatem (jeżeli trzeba ciąć budżet) nie ciąć tego z ochrony zdrowia na konkretne rzeczy związane z utrzymaniem pacjenta”. Tak wyglądał 1992 r. Mogę państwa zapewnić, że w 1993 r. profilaktyka jest traktowana przez ministra zdrowia priorytetowo. Taką politykę mamy też utrzymać w 1994 r.</u>
          <u xml:id="u-35.3" who="#WiesławaKłos">Następne pytanie brzmiało: jak oceniamy realną siłę nabywczą 80 bln zł, które zostały nam przyznane? Gdyby została nam przyznana ta suma, to sprawozdanie inaczej by wyglądało. Przypomnę, że na ochronę zdrowia przyznano niewiele ponad 56 bln zł. A jak planowaliśmy te 80 bln zł? Z tego, co pamiętam, była planowana inflacja, a więc wzrost cen towarów i usług. Na pewno było planowane zadłużenie z 1991 r. na pewno były planowane skutki związane z podwyżkami cen, niezbędne wydatki związane z remontami kapitalnymi i inwestycjami, jak również harmonogramem inwestycji kubaturowych. To wszystko składało się na kwotę 80 bln zł.</u>
          <u xml:id="u-35.4" who="#WiesławaKłos">Teraz odpowiem na pytania posła J.Pieniądza. Zgadzam się jako osoba odpowiedzialna w departamencie ekonomicznym za podpisywanie umów pod kątem rygoru finansowego ze stowarzyszeniami, że takie rygory trzeba wprowadzać. Jakkolwiek zgadzam się ze sformułowaniem pani dyr. D.Safian z Najwyższej Izby Kontroli, że nie wolno kosztem działu ochrony zdrowia finansować inwestycji w jednostkach pozabudżetowych, to jednak istnieje rozbieżność pomiędzy nami a Ministerstwem Finansów. Ministerstwo Finansów do nas pisze, że zgodnie z uchwałą Rady Ministrów należy wprowadzić zapis, umożliwiający w przypadkach uzasadnionych, ze względu na charakter prowadzonej działalności, dofinansowanie niektórych inwestycji realizowanych przez jednostki niepaństwowe w sferze ochrony zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-35.5" who="#WiesławaKłos">Uczymy się wszyscy na swoich błędach, w tym przypadku uczy się też minister finansów. Będziemy nadal prowadzić korespondencję. Natomiast zgadzam się absolutnie ze sformułowaniem pani dyrektor. Stwierdzając nieprawidłowości w 1992 r. staraliśmy się ich uniknąć w 1993 r. Na ile nam się to udało, okaże się w kolejnym sprawozdaniu.</u>
          <u xml:id="u-35.6" who="#WiesławaKłos">Przechodzimy do oddłużeń. Od 1992 r. mobilizujemy lekarzy wojewódzkich i dyrektorów jednostek placówek służby zdrowia do prowadzenie oszczędnej gospodarki środkami pieniężnymi (ale nie kosztem pacjenta). Staramy się nagradzać tych, którzy zachowują rygory finansowe. Na pewno trzeba przyznawać środki, aby dopingować do działalności, która jest efektywna, ale nie odbija się na zdrowiu pacjenta.</u>
          <u xml:id="u-35.7" who="#WiesławaKłos">Jeżeli chodzi o zadłużenia 1993 r. to uruchomiliśmy rezerwę miesiąc temu; środki dopiero w tej chwili spływają. Myślę, że te dodatkowe środki pozwolą na częściowe zniwelowanie zadłużenia tegorocznego. Natomiast w przyszłym roku wszystko będzie zależało. zgodnie z nową konstrukcją budżetu, od ustawienia budżetu w ramach kompetencji wojewody.</u>
          <u xml:id="u-35.8" who="#WiesławaKłos">Było pytanie odnośnie żywienia personelu - jak były rozliczane środki? Dotychczas żywienie personelu nie stanowiło jakiegoś odrębnego elementu w konstrukcji budżetu. Natomiast musiało być brane pod uwagę w planach jako jeden z wydatków rzeczowych. Rozumiem, że w tym pytaniu istnieje nutka niepewności - dlaczego na 1994 r. nie uwzględnia się żywienia personelu w kosztach. Na ten temat została wysłana informacja, podpisana przez dyrektora generalnego Ministerstwa Zdrowia - panią dyr. Grzymisławską - do wszystkich lekarzy wojewódzkich. Otrzymaliśmy cztery kontrowersyjne odpowiedzi na to pismo. Do tego tematu wrócimy dyskutując wspólnie z Ministerstwem Finansów, które zainicjowało sprawę żywienia personelu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#JanKopczyk">Pozwolę sobie, w imieniu powołanego na ostatniej naszej Komisji zespołu budżetowego, który wczoraj się spotkał i wymienił uwagi na temat materiału dostarczonego nam przez Ministerstwo Zdrowia powiedzieć, że te wszystkie myśli chcielibyśmy później zawrzeć w opinii Komisji na temat sprawozdania z wykonania budżetu 1992 r.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#JanKopczyk">Pierwsza uwaga, która nam się od razu nasunęła jest taka, że budżet uchwalony na ochronę zdrowia w 1992 r. był za niski, niewystarczający. Potrzeby Ministerstwa Zdrowia określone były na 81 bln zł, a uchwalono przez Sejm 51 bln zł. Późniejsze zwiększenie o te 8 czy 9 bln zł było wynikiem regulacji płacowych i nie miało praktycznie żadnego wpływu na poziom wydatków rzeczowych.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#JanKopczyk">Rozpoczynaliśmy ten rok z zadłużeniem, przy ogromnym okrojeniu środków (zwłaszcza w I kwartale), a jednak służba zdrowia funkcjonowała i wykonywała swoje zadania. Za to powinniśmy podziękować wszystkim pracownikom służby zdrowia - na różnego rodzaju szczeblach.</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#JanKopczyk">Następna sprawa dotyczy korekty budżetu wydatków ochrony zdrowia o 2%. Co to znaczy korekta budżetu?</u>
          <u xml:id="u-36.4" who="#komentarz">(Głos z sali: Chodzi o zmniejszenie.)</u>
          <u xml:id="u-36.5" who="#JanKopczyk">No właśnie - chodzi o zmniejszenie. Dlaczego tego nie napisaliśmy w ten sposób?</u>
          <u xml:id="u-36.6" who="#JanKopczyk">Jest niedopuszczalna i bardzo szkodliwa praktyka zmniejszania budżetu - czyli korekty w dół - zwłaszcza jeśli następuje to w listopadzie. 2% to jest niewiele, ale biorąc pod uwagę sposób przekazywania pieniędzy w systemie limitów miesięcznych, to jeżeli w listopadzie wystąpi 2% rocznego budżetu, to jest 1/4 miesiąca. I przy tym dramatycznym budżecie, jeżeli jeszcze to następuje przy końcu roku, to robi się zamieszanie.</u>
          <u xml:id="u-36.7" who="#JanKopczyk">Jeszcze pozwolę sobie na krytykę innego zwrotu. W materiale dużo mówi się o racjonalizacji. Myślę, że jest to eufemizm, którego zwykliśmy używać. A przecież najczęściej chodzi po prostu o oszczędzanie, często dramatyczne i nie mające nic wspólnego z racjonalizacją. Bo jeżeli mówimy o zmniejszeniu stawki żywieniowej z 13 tys. zł na 8 tys. zł, to trudno mówić o racjonalizacji - raczej mamy do czynienia z dramatyczną koniecznością.</u>
          <u xml:id="u-36.8" who="#JanKopczyk">Myślę, że powinniśmy zapisać w naszej opinii wszystkie wątpliwości i postulaty dotyczące sposobu konstrukcji budżetu. A zatem koniecznie należy uwzględniać wskaźniki inflacji. Jeżeli bowiem weźmiemy pod uwagę, że wzrost cen towarów i usług wynosił 43% w 1992 r., a wzrost wydatków rzeczowych - 30%, to jest oczywiste, że muszą narastać zadłużenia.</u>
          <u xml:id="u-36.9" who="#JanKopczyk">Sądzę, że jakaś formuła oddłużenia musi się znaleźć. Na częściowe oddłużenie pozwoli to, co pani powiedziała, podział rezerwy budżetowej. Ale nie zawsze ten podział premiuje tych oszczędnych. O tym podyskutujemy przy jeszcze innej okazji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#WiesławaKłos">Ponieważ część uwag dotyczyła zagadnień ekonomicznych, chciałam króciutko je wyjaśnić. Pisaliśmy o korekcie budżetu o 2%. Tak się bowiem stało w zeszłym roku, że podczas zmniejszania, co się odbywało niejako ustawowo, okazało się, że w niektórych województwach ochrona zdrowia zyskała i to znacznie. Tak, że wojewodowie w ramach cięcia mieli możliwość dokonywania przesunięć pomiędzy działami. Około 30% województw zyskało. Stąd tutaj nie ma sumy, a mówi się o 2% budżetu.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#WiesławaKłos">Rzeczywiście w sprawozdaniu mówimy „racjonalizacja” zamiast „konieczna oszczędność” - bo to jest sprawozdanie Ministerstwa Zdrowia. Myślę, że w następnym będziemy pisali „Konieczna oszczędność”.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#WiesławaKłos">Chcielibyśmy, aby nasz budżet był zwiększany - przynajmniej o planowany poziom inflacji. Ale nasz budżet ochrony zdrowia wynika z kondycji budżetu państwa. Na pewno naszą rolą i rolą ministra zdrowia jest walczyć o budżet, ale nasz resort nie może być wysepką dobrobytu, podczas gdy w innych piszczy bieda.</u>
          <u xml:id="u-37.3" who="#WiesławaKłos">Ze zdziwieniem usłyszałam, że budżet jaki dzieliliśmy w 1992 r. jest nierówny w przeliczeniu na mieszkańca. Chciałam powiedzieć, że właśnie od 1992 r. mamy wprowadzoną sprawę alokacji środków budżetowych. Były na ten temat wcześniej spotkania z lekarzami wojewódzkimi i komisjami zdrowia. Cała filozofia alokacji polega na tym, że nakłady na jednego mieszkańca w Katowicach nie mogą być równe nakładom na jednego mieszkańca w Suwałkach. Ale to jest sprawa oddzielna.</u>
          <u xml:id="u-37.4" who="#WiesławaKłos">Myślę, że będziemy musieli bliżej państwu zaprezentować metody podziału rezerw - ale nie dzisiaj. Natomiast jedno jest pewne, że nie premiujemy przy podziale rezerw tych, którzy nie są oszczędni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#JanKopczyk">W materiale była informacja odnośnie dochodów, że realizowała je część 35 w stopniu dwa razy większym aniżeli planowano.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#JanKopczyk">Chciałbym tylko powiedzieć, że słuszne i potrzebne jest istnienie tzw. „środka specjalnego”, który przyczynił się do przetrwania w tym trudnym czasie służby zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#JanKopczyk">Mam taką propozycję. aby prezydium Komisji wraz z osobami, które były wytypowane do zespołu budżetowego, zostały przez Komisję upoważnione do sformułowania opinii.</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#JanKopczyk">Propozycję posłowie przyjęli w sposób jednomyślny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#MarekBalicki">Chciałbym dodać parę uwag do tego, co już zostało powiedziane, a zwłaszcza w ostatniej części.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#MarekBalicki">Jedna dotyczy zmiany ustawy budżetowej z 1992 r. Myślę, że nie jest zadaniem Komisji dzisiaj oceniać ustawę budżetową. Możemy zgodzić się z tym, że wydatki w dziale ochrony zdrowia nie odpowiadają potrzebom. Ale to, co było podjęte 6 listopada, to było ustanowienie prawa przez Sejm.</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#MarekBalicki">Następna sprawa dotyczy leków. I tutaj są dwie ustawy, które regulują gospodarkę lekiem. Potrzebne byłoby specjalne posiedzenie Komisji, aby ocenić. jak wygląda realizacja tych ustaw i dopiero wtedy wyciągać wnioski.</u>
          <u xml:id="u-39.3" who="#MarekBalicki">Tak samo padł słuszny postulat, że należy przekazywać kompetencje wojewodom. I to się staje systematycznie. Jeden z posłów powiedział, żeby zakończyć na poziomie wojewodów rozliczanie się ze szpitalami. Tak to w tym roku wygląda. A w następnym roku zrobiliśmy następny krok - wojewodowie całkowicie planują wysokości budżetów w poszczególnych działach, otrzymując jedynie globalny limit na województwa. A więc następny rok będzie rokiem daleko posuniętej samodzielności wojewodów.</u>
          <u xml:id="u-39.4" who="#MarekBalicki">Jeszcze parę słów powiem na temat likwidowania dysproporcji pomiędzy województwami. Tego nie reguluje żadna ustawa, to jest polityka ministerstwa. Dysproporcje, które są pomiędzy województwami są wynikiem polityki prowadzonej przez 45 lat. Od 1990 r. Ministerstwo Zdrowia z trudem, bo w warunkach kiedy coroczne wydatki na ochronę zdrowia ulegały zmniejszaniu, próbowało wprowadzać taką politykę, żeby ten proces dysproporcji odwrócić. W 1992 r. została dokonana ograniczona próba obiektywizacji alokacji w wydatkach rzeczowych, zamknięta w granicach 100–120%. Bo jak zostały obliczone według obiektywnych modeli jakie wysokości wydatków rzeczowych na województwa powinny być, to w niektórych województwach wyszło 60%, a w niektórych 160–170% czy nawet powyżej 200%. Na taki szaleńczy krok żaden odpowiedzialny administrator służby zdrowia nie mógł się zgodzić - przy ogólnie niższych wydatkach. Dlatego został zrobiony krok 100–120%.</u>
          <u xml:id="u-39.5" who="#MarekBalicki">Różnice pomiędzy poszczególnymi województwami są jednak olbrzymie. Ale wynika to z innego systemu politycznego, w którym przetargowa pozycja poszczególnych wojewodów dawała w efekcie wieloletniej polityki takie rezultaty, jakie mamy dzisiaj. I to samo jest z inwestycjami. W latach kiedy te inwestycje rozpoczynano, a w większości było to w siedemdziesiątych, nie brano pod uwagę tego w jakiej sytuacji znajduje się budżet i finanse państwa w następnych latach - kiedy budowę szpitali trzeba będzie kończyć i wyposażać. Zbieramy owoce tego, że został stworzony bardzo szeroki front budów szpitali bez odpowiedniego przewidzenia możliwości dalszej budowy. Przy tych finansach jakimi państwo dysponuje nie ma możliwości zaspokojenia tych wszystkich potrzeb.</u>
          <u xml:id="u-39.6" who="#MarekBalicki">W styczniu zostały przekazane środki na zmniejszenie zadłużenia na refundację na leki; i to były środki nie wykorzystane w 1992 r., a rozporządzeniem Rady Ministrów zostały one przekazane.</u>
          <u xml:id="u-39.7" who="#MarekBalicki">Jedno z najbliższych posiedzeń powinno dotyczyć realizacji dwóch ustaw: pełnej odpłatności za leki i o środkach farmaceutycznych, aptekach itp. Jak wygląda stan realizacji tych ustaw dzisiaj i jakie konkluzje z tego powinny wynikać?</u>
          <u xml:id="u-39.8" who="#MarekBalicki">Zgłoszę do prezydium, aby jedno z pierwszych posiedzeń temu poświęcić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#JanKopczyk">W ten sposób doszliśmy do zakończenia pierwszego punktu porządku obrad. Myślę, że bardzo wiele nasunie się po tej dyskusji tematów do Komisji Zdrowia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#AlicjaMilewska">Mam pytanie do pani dyr. D.Safjan. Czy NIK kontrolowała te 43 jednostki, które otrzymały środki na inwestycje w 1992 r.? Czy były one w sposób właściwy wykorzystywane, tzn., czy wszystkie środki wykorzystano na inwestycje? Czy inwestycje, które miały być zakończone w 1992 r. rzeczywiście zakończono i na jakim poziomie je uruchomiono? Czy Najwyższa Izba Kontroli kontrolowała przekazywanie środków przez służby ekonomiczne do wojewodów i jednostek. Czy była kiedykolwiek taka kontrola?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#JanKopczyk">Rozumiem, że są to pytania skierowane do przedstawicielki Najwyższej Izby Kontroli. Przystępujemy wobec tego do drugiego punktu - sprawozdania z działalności Zespołu Pracy i Spraw Socjalnych NIK w 1992 r. Jeśli to nie zakłóci wystąpienia, to bardzo proszę panią dyrektor, by odpowiedziała również na zadane pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#DorotaSafjan">Proszę państwa, przede wszystkim chciałam przeprosić za wprowadzenie w błąd wynikający z mojej głębokiej niewiedzy i ignorancji, a dotyczący pomylenia aparatu usg z tomografem komputerowym. Otóż w tym przykładzie ze Szczecina chodziło o usg o szerokiej skali badania.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#DorotaSafjan">Padły trzy pytania pod adresem Najwyższej Izby Kontroli. Pierwsze właściwie miało charakter wniosku i to formalnego o udostępnienie wyników kontroli w Ministerstwie Zdrowia posłom.</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#DorotaSafjan">Chciałabym przypomnieć, że Najwyższa Izba Kontroli działa w następującej procedurze. Najpierw jest realizowana kontrola, która kończy się podpisaniem protokołu kontroli - podpisuje go inspektor i kierownik zainteresowanej jednostki. Ten protokół ma charakter w gruncie rzeczy dokumentu służbowego. On jest do wglądu w Ministerstwie Zdrowia i Najwyższej Izbie Kontroli. Jest to ogromny i skomplikowany dokument, z dużą ilością załączników. Nawet chyba nie ma takiej technicznej możliwości, aby to wszystko powielić i dostarczyć posłom. Natomiast na podstawie tego protokołu są przygotowywane różnego rodzaju opracowania Najwyższej Izby Kontroli. I między innymi, taki charakter miało opracowanie, które dostarczyliśmy państwu - są to uwagi do wykonania budżetu państwa w części 35 Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej. Jeżeli istnieje konieczność jakiejś szczegółowszej relacji, to ja oczywiście zrobię wszystko, aby umożliwić państwu dostęp do pełnej wiedzy. Natomiast nie sądzę, aby było bardzo możliwe dostarczanie wszystkim posłom, ze względów technicznych, tego dokumentu źródłowego.</u>
          <u xml:id="u-43.3" who="#DorotaSafjan">Inwestycje w służbie zdrowia. My w tym roku po raz pierwszy przyjrzeliśmy się, jako zespół, również realizacji budżetu w części 85 (wojewodów) dotyczącej ochrony zdrowia. I tam właśnie zdecydowana część tych inwestycji jest realizowana. Stwierdziliśmy, że w 1992 r. przekazano ponad 100 obiektów, lecz były to niewielkie obiekty - ośrodki zdrowia, przychodnie i inne towarzyszące, takie jak pralnie czy kotłownie. Nie zakończono żadnej dużej inwestycji. Natomiast front robót inwestycyjnych jest rzeczywiście niesłychanie szeroki. Stan zaawansowania tych inwestycji jest bardzo niewielki - rzędu 8–12–25%. W niektórych skrajnych przypadkach trzeba by środków rzędu 1,5 bln zł, aby dokończyć taką inwestycję. Bardziej szczegółowo tego problemu nie badała Najwyższa Izba Kontroli. Natomiast aktualnie trwa kontrola realizowana przez zespół przemysłu, a dotycząca inwestycji realizowanych centralnie. Ja jeszcze wszystkich wyników tej kontroli nie znam, ale po przeczytaniu kilku protokołów stwierdzam, że inwestycje, które mają pełne pokrycie finansowe - rzędu kilkudziesięciu miliardów złotych - są realizowane w zakresie wykorzystanych środków 10 do 15%. Dotyczy to np. Centrum Kardiologii w Krakowie, gdzie wykorzystanie jest minimalne w stosunku do przeznaczonych centralnie w budżecie środków.</u>
          <u xml:id="u-43.4" who="#DorotaSafjan">Jeżeli chodzi o terminowość przekazywania środków do jednostek ze szczebla wojewódzkiego, to nie robiliśmy takiej kontroli. Być może trzeba będzie do tego zagadnienia podejść w jakiś szczególny sposób.</u>
          <u xml:id="u-43.5" who="#DorotaSafjan">A teraz chciałabym państwu przedstawić w bardzo zwięzłej formie, bo rozumiem, że wszyscy są już zmęczeni, sprawozdanie z pracy zespołu w 1992 r. Przedmiotem zainteresowania zespołu są następujące zagadnienia: zatrudnienie i bezrobocie, ochrona zdrowia, pomoc społeczna, ubezpieczenia społeczne, kultura fizyczna i wypoczynek. Przedmiotowym zakresem kontroli zespół obejmuje: Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej. Ministerstwo Pracy i Polityki Socjalnej. Urząd Kultury Fizycznej i Turystyki. Urząd ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych, Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Państwową Inspekcję Pracy. i do bież. roku - Urząd Pracy.</u>
          <u xml:id="u-43.6" who="#DorotaSafjan">Te wszystkie jednostki są kontrolowane przez zespół liczący 27 osób, co daje państwu obraz naszych rzeczywistych możliwości. Oczywiście w zakresie kontroli koordynowanych zespół współpracuje z delegaturami.</u>
          <u xml:id="u-43.7" who="#DorotaSafjan">Na zlecenie Prezydium Sejmu kontrole, jakie podejmuje NIK, są realizowane na zlecenie Prezydium Sejmu lub komisji sejmowych, albo z inicjatywy własnej. Otóż na zlecenie Prezydium Sejmu w 1992 r. zespół zrealizował następujące kontrole koordynowane, obejmujące teren całej Polski: funkcjonowanie uzdrowisk w zmienionych warunkach ekonomicznych; działalność stowarzyszenia Polski Czerwony Krzyż, w tym realizacja zadań zleconych przez państwo; gospodarka finansowa Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych; przekazanie majątku kopalń na rzecz fundacji „Unia Bracka”; zarządzanie Państwowym Funduszem Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.</u>
          <u xml:id="u-43.8" who="#DorotaSafjan">O każdej z tej kontroli mogę powiedzieć na życzenie państwa znacznie więcej. Natomiast z mojej inicjatywy chcę zwrócić uwagę na Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Zwłaszcza, że dzisiaj pani poseł słusznie zwróciła uwagę, że jest to potencjalne źródło dodatkowych środków dla opieki zdrowotnej.</u>
          <u xml:id="u-43.9" who="#DorotaSafjan">Po zaprezentowaniu wyników kontroli dwóm komisjom sejmowym - Komisji Zdrowia oraz Komisji Polityki Społecznej, doszło do pewnej kontrowersji. Wnioski Najwyższej Izby Kontroli zmierzały do tego, ażeby dość niewielkie wykorzystanie środków zgromadzonych na Państwowym Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych zdynamizować i w sposób najbardziej rzucający się w oczy przeznaczyć na potrzeby rehabilitacji leczniczej. Tym bardziej, że ustawa powołująca Państwowy Fundusz Rehabilitacji wyraźnie wśród celów wykorzystania Funduszu, oprócz zatrudnienia osób niepełnosprawnych, przewiduję rehabilitację leczniczą. Tego rodzaju postulat spotkał się z pozytywną oceną Komisji Zdrowia. Niestety, ta Komisja nie zdołała (ze względu na rozwiązanie Sejmu) przygotować formy opinii, a jednocześnie sprawa była rozpatrywana przez Komisję Polityki Społecznej, która zajęła przeciwne stanowisko - stwierdziła, że Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych służy przede wszystkim zatrudnieniu osób niepełnosprawnych, a nie rehabilitacji leczniczej.</u>
          <u xml:id="u-43.10" who="#DorotaSafjan">Życie poszło jakby w zupełnie innym kierunku. Państwowy Fundusz Rehabilitacji, to kilka bilionów złotych w skali roku. Nie jest to mała kwota - jest rzeczywiście o co się bić. W dodatku tę kwotę nie jest tak łatwo wydać. Zaczęto więc na większą skalę realizować cele lecznicze. Muszę powiedzieć, że z pewnym niepokojem przyglądamy się tym dyspozycjom, bo chyba doszło do odwrócenia sytuacji i kolejnego absurdu. Stwierdzamy np., że z tych pieniędzy finansuje się zakup inkubatorów dla noworodków. Jaki to ma związek z rehabilitacją leczniczą?</u>
          <u xml:id="u-43.11" who="#DorotaSafjan">Mówię o tym dlatego, aby państwo uwrażliwić, że jest to problem i są duże pieniądze oraz jest o co się bić. Jest to informacja, która wskazuje NIK, że pieniądze w 1992 r. były w dużej mierze zmarnotrawione i bardziej służyły ratowaniu budżetu państwa aniżeli realizacji ustawowych celów funduszy.</u>
          <u xml:id="u-43.12" who="#DorotaSafjan">Z własnej inicjatywy zespół przeprowadził kontrole dotyczące: zakresu form przeciwdziałania bezrobociu; opieki zdrowotnej nad kobietami ciężarnymi i niemowlętami; realizacji zadań ministra zdrowia w zakresie reformy służby zdrowia; zatrudnieniu i rehabilitacji zawodowej osób niepełnosprawnych; finansowania sfery kultury fizycznej i sportu - tj. głównie stowarzyszeń sportowych.</u>
          <u xml:id="u-43.13" who="#DorotaSafjan">Ponadto zespół przeprowadził kontrole skarbowe dotyczące m.in.: działalności służby zdrowia z terenu województwa gdańskiego; gospodarki środkami budżetowymi przeznaczonymi na budowę szpitala w Tarnowie; funkcjonowania fundacji polsko-niemieckiej „Pojednanie”.</u>
          <u xml:id="u-43.14" who="#DorotaSafjan">W 1993 r. zespół zrealizował następujące kontrole: funkcjonowanie stowarzyszenia Narodowy Fundusz Ochrony Zdrowia. Była to kontrola realizowana na zamówienie komisji sejmowej Sejmu ub. kadencji. Niestety, ta komisja nie zdołała skonsumować wyników kontroli. Stowarzyszenie Narodowy Fundusz Ochrony Zdrowia przyjęło tę samą nazwę, co dawniej ruch społeczny Narodowy Fundusz Ochrony Zdrowia (bo nie miało to żadnej sformalizowanej postaci). Był to fundusz bez osobowości prawnej, na który wszyscy płaciliśmy pieniądze, a właściwie nie mieliśmy żadnego powodu, aby to robić. Ten ruch społeczny przekształcił się w stowarzyszenie. Ma ono tę samą nazwę, ale zupełnie inne cele. O ile dawny fundusz zajmował się w gruncie rzeczy zbieraniem pieniędzy z różnych źródeł, w tym paradoksalnie - również z budżetu państwa i przepompowywaniem go na inwestycje w służbie zdrowia, to obecne stowarzyszenie ma w swoim statucie wpisane, jako równorzędny cel, prowadzenie działalności gospodarczej, jak również wspieranie służby zdrowia. Służba zdrowia wspiera, ale i rozwija działalność gospodarczą (najczęściej niestety chybioną), która przynosi straty, a przecież angażuje środki społeczne.</u>
          <u xml:id="u-43.15" who="#DorotaSafjan">Następna kontrola, to wykorzystanie pożyczki Banku Światowego na realizację projektu promocja zatrudnienia i rozwój służb zatrudnienia. Kolejna kontrola to: działania podejmowane przez Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej w celu osiągnięcia samowystarczalności polskiej produkcji preparatów osoczopochodnych. I ostatnia kontrola, jeszcze co prawda nie podpisana przez prezesa, tj.: funkcjonowanie Państwowej Inspekcji Sanitarnej.</u>
          <u xml:id="u-43.16" who="#DorotaSafjan">Zakończono już kontrolę, ale jeszcze nie opracowano w formie informacji zbiorczej: działań podejmowanych przez ministra zdrowia i opieki społecznej w celu uzyskania zagranicznych kredytów na inwestycje w służbie zdrowia, a w szczególności współpracy ministra zdrowia oraz wojewodów i szpitali z firmą „Medconsult”. Jest to kontrola realizowana na zlecenie komisji sejmowej.</u>
          <u xml:id="u-43.17" who="#DorotaSafjan">I następna kontrola dotyczy: realizacji ustawy o zasadach odpłatności za leki i artykuły sanitarne. Ta kontrola jest zakończona, ale ponieważ objęto nią kilkaset różnych jednostek w skali kraju - aptek, ośrodków pomocy społecznej, urzędów wojewódzkich, zakładów opieki zdrowotnej, więc opracowanie wyników musi jeszcze trochę potrwać. Jeżeli Komisja uznałaby, że jest gotowa poczekać z tym tematem na wyniki kontroli, to zrobimy wszystko, aby przyspieszyć opracowanie tych informacji.</u>
          <u xml:id="u-43.18" who="#DorotaSafjan">Trwają kontrole nad: wykorzystaniem pożyczki Banku Światowego na realizację zadań w sferze ochrony zdrowia, finansowaniem przez ministra zdrowia i opieki społecznej stowarzyszeń realizujących zadania z zakresu ochrony zdrowia, przeciwdziałaniem bezrobociu w rejonach szczególnie zagrożonych bezrobociem, stanem i wykorzystaniem bazy zdrowia (to jest coś, co można nazwać częścią przemysłowej służby zdrowia).</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#JanKopczyk">Naszym zadaniem, jako Komisji, jest przyjęcie tej informacji, a nie formułowanie opinii - tak jak w stosunku do sprawozdania z wykonania budżetu. A zatem w tej sytuacji dyskusja nie jest szczególnie potrzebna, zwłaszcza że mamy zapewnienie pani dyrektor, iż będzie nas zapoznawała ze wszystkimi wynikami kontroli instytucji nas interesujących.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#JanKopczyk">Chciałbym teraz powitać pana min. R. Żochowskiego, który jest na sali. Jak wiemy, jesteśmy dzisiaj jego gośćmi, w związku z tym sądzę, że odstąpimy od tego, co chcielibyśmy, żeby było zwyczajem codziennym, aby w końcowej fazie Komisji udzielać głosu naszym gościom, tzn. przedstawicielom izb lekarskich i pielęgniarskich czy związków zawodowych. Mam informację, że czas nasz jest ograniczony. Państwo zatem zechciejcie wybaczyć. Natomiast we wszystkich kolejnych spotkaniach będziemy udzielać państwu głosu, bowiem bardzo zależy nam na Waszych opiniach i współpracy z wami. W tej sytuacji chciałbym serdecznie podziękować panu ministrowi i przedstawicielom Ministerstwa Zdrowia, pani dyr. D.Safjan, przedstawicielom izb lekarskich oraz związków zawodowych. I na tym zamknę posiedzenie Komisji Zdrowia...Coś jeszcze?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#ZbigniewMierzwa">Chciałbym zapytać w kwestii formalnej jednym zdaniem i chcę od razu uzyskać odpowiedź w jednym zdaniu. Dlaczego wydatkowano 165 tys. dolarów z tego funduszu, o którym pani mówiła, odnośnie pożyczki Banku Światowego, a wykorzystano tylko 4 tys. dolarów? Jak to się stało?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#JanKopczyk">Czy możemy to przełożyć na inne posiedzenie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#ZbigniewMierzwa">Wyrażam zgodę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#RyszardŻochowski">Bardzo przepraszam, że może nadałem przyspieszone tempo Komisji. W tej chwili trwa Rada Ministrów, z której wyszedłem, ponieważ umówiłem się z państwem. Ale muszę niestety, na tę Radę Ministrów wrócić.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#RyszardŻochowski">Chciałbym państwa serdecznie zaprosić do innych części ministerstwa na swobodną rozmowę, na którą mam trochę czasu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#JanKopczyk">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>