text_structure.xml 32.3 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#RyszardGrodzicki">Otwieram posiedzenie Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#RyszardGrodzicki">Witam posłów oraz - obecnego po raz pierwszy w nowym charakterze - ministra-szefa Kancelarii Sejmu M. Granieckiego.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#RyszardGrodzicki">Porządek dzienny przewiduje dwa punkty. Punkt 1 to przyjęcie opinii w sprawie działalności gastronomii sejmowej, a punkt 2 - sprawy bieżące.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#RyszardGrodzicki">Czy są wnioski lub uwagi do zaproponowanego porządku dziennego? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#RyszardGrodzicki">Stwierdzam zatem przyjęcie zaproponowanego porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#RyszardGrodzicki">Przechodzimy do realizacji 1. punktu porządku dziennego. Oddaję głos poseł B. Ciborowskiej, która przedstawi główne problemy związane z opinią podkomisji ds. warunków wykonywania mandatu poselskiego, w sprawie działalności gastronomii sejmowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#DanutaCiborowska">Chciałabym, aby Komisja po moim krótkim wprowadzeniu i dyskusji ustosunkowała się ostatecznie do opinii dotyczącej działalności gastronomii sejmowej.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#DanutaCiborowska">Szczególnie chcę zwrócić uwagę członków Komisji na pkt 10 opinii, który dotyczy sprawy wyboru kontrahenta na zasadach innych niż dotychczas. Kwestia zmiany kontrahenta pojawiała się już we wcześniejszych rozważaniach na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#DanutaCiborowska">Proszę także o zwrócenie uwagi na wiążący się z tą kwestią punkt 11 projektu opinii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#RyszardGrodzicki">Projekt opinii został doręczony członkom Komisji. Problemy, których dotyczy opinia, są dość dobrze znane. Myślę więc, że bez dalszych uwag wprowadzających możemy przystąpić do dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#GrzegorzCygonik">Chciałbym dokonać krótkiej analizy projektu opinii, przygotowanego przez podkomisję, której jestem członkiem.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#GrzegorzCygonik">Wydaje mi się nieuzasadnione, aby jednej firmie - osobie - „oddać” zarówno restaurację w Nowym Domu Poselskim, jak i restaurację w budynku „K”. Jeżeli zostałoby przyjęte takie rozwiązanie, to wówczas jedna firma będzie prowadziła gastronomię w całym kompleksie budynków sejmowych. Jedna firma - osoby - spowoduje, że nastąpi zanik konkurencji, a więc narzucanie cen i dostosowywanie jakości posiłków do oczekiwań obsługi, a nie do oczekiwań konsumentów. Sądzę więc, iż jest to sprawa zasadniczej natury. W związku z tym mój klub i ja uważamy, że w budynku „K”, w miejscu dotychczasowej restauracji powinien funkcjonować tzw. bar szwedzki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#RyszardGrodzicki">Poseł G. Cygonik proponuje więc odejście od treści opinii i rozważenie celowości przyjęcia rozwiązania, polegającego na powierzeniu każdej z restauracji innemu podmiotowi - łącznie ze zmianą charakteru jednej restauracji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#DanutaCiborowska">W trakcie posiedzenia podkomisji wymienialiśmy uwagi na temat tego, które rozwiązanie będzie korzystniejsze w prowadzeniu gastronomii sejmowej. Doszliśmy do wniosku, że jeden kontrahent to możliwość oszczędności i pełniejszego wykorzystania „mocy produkcyjnych”. Sugestia szła w kierunku powierzenia tej sprawy firmie gastronomiczno-handlowej, kierowanej przez pana Maliszewskiego, choć nie była to opinia bezdyskusyjna. W związku z tym proszę o wypowiedzi w tej sprawie, które pomogą w ostatecznym wyborze kontrahenta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#RyszardGrodzicki">Mam wątpliwości, czy o tego typu problemach powinna decydować Komisja. Wydaje się, że w celu rozwiązywania tego typu problemów mamy odpowiednie służby w Kancelarii Sejmu, które powinny dokonać wyboru najbardziej optymalnego wariantu. Komisja powinna tylko przedstawić opinię posłów na temat tego, czego posłowie oczekują od gastronomii sejmowej, zarówno w Starym Domu Poselskim, jak i w Nowym Domu Poselskim i jak posłowie oceniają funkcjonowanie gastronomii.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#RyszardGrodzicki">Mam więc wątpliwości, czy powinniśmy wchodzić w rolę administracji sejmowej, gdyż oznacza to chyba naruszenie podziału kompetencji. Tak więc sądzę, że nasza rola powinna się ograniczyć do sugestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#AndrzejGaberle">W całości przyłączam się do wniosku posła G. Cygonika, aby obu restauracji nie powierzać jednemu kontrahentowi. Moja opinia - a sądzę, że nie tylko moja - jest taka, iż w restauracji w Starym Domu Poselskim relacja między ceną a jakością potraw jest wysoce niewłaściwa. Efektem tego stanu rzeczy jest powszechnie znany fakt, że bardzo duża liczba posłów stołuje się poza restauracjami sejmowymi. W innych restauracjach, np. w „Czytelniku”, za tę samą lub nawet niższą kwotę można otrzymać posiłek zdecydowanie lepszy. Na temat restauracji w Nowym Domu Poselskim mogę powiedzieć tylko tyle, że jest tam jeszcze drożej i jeszcze gorzej.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#AndrzejGaberle">Nie sądzę, aby kierowanie przez jedną firmę obu restauracjami zmieniło sytuację.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#AndrzejGaberle">Wydaje mi się, że w poszukiwaniu rozwiązań dotyczących poprawy jakości funkcjonowania gastronomii sejmowej nie należy wykluczyć możliwości pozyskania nowego kontrahenta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JanBury">Także przychylam się do opinii posła G. Cygonika. Zwłaszcza posłowie, którzy są już w Sejmie drugą kadencję, mają możliwość dokonania porównań. To, co widać na pewno, to wzrost cen bez poprawy jakości. Oprócz niskiej jakości potraw, należy również powiedzieć o nie najlepszej jakości obsługi.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#JanBury">Nie jestem również zwolennikiem rozwiązania, polegającego na tym, że obie restauracje prowadzi ta sama firma. Jeżeli są dwie różne firmy, to możliwa jest konkurencja.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#JanBury">Skłaniam się do sugestii posła A. Gaberle, a więc poszukiwania nowego kontrahenta.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#JanBury">Zgadzam się również, że porównanie jakości i zestawu potraw w restauracjach sejmowych z restauracją w „Czytelniku”, czy ze stołówką w Kancelarii Prezydenta, jest zdecydowanie na korzyść tych drugich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#GwidonWójcik">Jestem także członkiem podkomisji ds. warunków wykonywania mandatu poselskiego. Chcę więc wyjaśnić, że u podstaw opinii legło przypuszczenie, że jeden kontrahent dla obu restauracji będzie mógł pójść w kierunku rozwiązania, zgodnie z którym jedna z restauracji miałaby wysoki standard, a więc i wysokie ceny. Stworzyłoby to jednak możliwość wprowadzenia niskich cen w drugiej restauracji, co byłoby zapewne związane także z jej niższym standardem. Takie były założenia.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#GwidonWójcik">Inną natomiast kwestią jest zagadnienie, kto ma być kontrahentem obu restauracji. Ja osobiście o tej kwestii nie chcę się wypowiadać, gdyż nie mam dostatecznej wiedzy.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#GwidonWójcik">Zgadzam się z wypowiedzianymi już opiniami na temat niskiej jakości potraw w obu restauracjach sejmowych.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#GwidonWójcik">Korzystając z okazji, chcę przedstawić pewną przyszłościową propozycję. Być może należałoby rozważyć, że jeżeli po zmianach, które proponujemy w projekcie opinii, jakość potraw i ich ceny nie będą - w miarę - satysfakcjonujące, to rozwiązanie powinno polegać na tym, aby gastronomia była prowadzona przez Kancelarię Sejmu. Takie rozwiązanie zastosowane jest w Kancelarii Prezydenta. Mogłoby to być wyjście ostateczne, ewentualnie po zastosowaniu wcześniej innych środków pośrednich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#StanisławRogowski">Docierają do mnie opinie innych posłów, z którymi zgadzam się, iż należałoby doprowadzić do wyraźniejszego zróżnicowania obu restauracji. W Nowym Domu Poselskim restauracja powinna mieć wysoki standard, lepszą ofert potraw, i co zrozumiałe - wyższe ceny. Restauracja w Starym Domu Poselskim powinna być czymś w rodzaju stołówki, oczywiście ze stosownymi cenami.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#StanisławRogowski">Potwierdzam również wypowiadane już opinie o tym, że niska jakość potraw i wysokie ceny powodują, że bardzo wielu posłów korzysta z placówek gastronomicznych usytuowanych poza Sejmem. Proszę zwrócić uwagę, że zwłaszcza w porze śniadań i kolacji w restauracjach sejmowych jest rzeczywiście pusto. W X kadencji w porze śniadań i kolacji z restauracji korzystało wielu posłów. Ceny były wówczas relatywnie niższe, a oferta potraw lepsza.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#StanisławRogowski">Korzystając z okazji chciałbym poruszyć jeszcze jedną kwestię. W tej kadencji posiedzenia trwają często do późnych godzin wieczornych, lecz - niestety - obsługa gastronomiczna jest wówczas bardzo słaba, zarówno - jeżeli chodzi o potrawy, jak i o jakość obsługi. Jest to także zmiana na niekorzyść w porównaniu z X kadencją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#DanutaCiborowska">Sugestie członków podkomisji szły w tym samym kierunku. Chodziło nam przede wszystkim o jakość potraw i ceny. W związku z tym, w opinii proponujemy wprowadzenie pewnych zmian, i to stosunkowo szybko. Celem proponowanych zmian jest poprawa jakości gastronomii sejmowej. Propozycje rozwiązań zostały przedstawione przez osoby zajmujące się tymi kwestiami w Kancelarii Sejmu, a więc przez dyrektora T. Banasiaka i naczelnik B. Szczepańską. Jeżeli realizacja tych propozycji nie spowoduje poprawy, to zaproponujemy dalsze zmiany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#RyszardGrodzicki">Odnoszę wrażenie, że argumenty już się powtarzają. Proponuję więc przyjęcie następującej formuły: Komisja przyjmuje do wiadomości opinię podkomisji i przekazuje ją ministrowi - szefowi Kancelarii Sejmu, wraz z uwagami zgłoszonymi w dyskusji. Konkluzja zawarta w opinii nie jest więc konkluzją bezwzględną. Należy także wziąć pod uwagę pewne różnice, wynikające z różnic w usytuowaniu obu restauracji. Usytuowanie to ma wpływ na jakość świadczonych usług.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#RyszardGrodzicki">Czy są odmienne wnioski? Nie ma.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#MaciejGraniecki">Rozumiem więc, że punkt 11 na str. 4 projektu opinii jest tylko opinią i sugestią?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#RyszardGrodzicki">Tak, jest to tylko sugestia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#MaciejGraniecki">Jest to o tyle istotne, że są to nasze argumenty - broń - w negocjacjach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#RyszardGrodzicki">Tym samym wyczerpaliśmy 1. punkt porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#RyszardGrodzicki">Przechodzimy do 2. punktu porządku dziennego - sprawy bieżące.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#RyszardGrodzicki">W ramach tego punktu chcę poinformować Komisję, że Prezydium Sejmu skierowało do nas wstępny projekt zmian w systemie wypłacania diet i ryczałtów poselskich. Pragnę podkreślić, iż jest to projekt wstępny i w związku z tym proszę o swoiście pojętą dyskrecję w tej kwestii. Wynika to z tego, że problem diet i ryczałtów wywołuje zawsze namiętne spory i dyskusje, zwłaszcza jeżeli problem jest „odpowiednio” zaprezentowany przez środki masowego przekazu. Możemy więc niedługo dowiedzieć się, że w sytuacji nędzy, głodu i strajków posłowie podwyższają sobie dochody bez żadnego uzasadnienia.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#RyszardGrodzicki">Równocześnie jednak, jeżeli chcemy problem widzieć bardziej długofalowo, to dochody uzyskiwane przez posłów muszą być na tyle atrakcyjne, aby nie stanowiły przyczyny negatywnej selekcji kandydatów na posłów i senatorów. Chodzi także o to, aby dochody posła i senatora uzyskiwane w związku z pełnieniem mandatu, nie zmuszały ich do poszukiwania dodatkowej pracy.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#RyszardGrodzicki">Kwestia druga, to konieczność dążenia do osiągnięcia pewnych standardów, polegających na ustaleniu wynagrodzenia posłów na poziomie poborów np. podsekretarza stanu. Minister M. Graniecki przygotował pewne propozycje, dotyczące rozwiązania tej kwestii, które - o ile wiem - były przedmiotem zainteresowania Prezydium Sejmu. Proszę więc ministra M. Granieckiego o ich zreferowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#MaciejGraniecki">Pragnę rozpocząć od uwagi, że kwestia ta na posiedzeniu Prezydium Sejmu była omawiana bardzo wstępnie. Nie było więc jeszcze szerokiej debaty.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#MaciejGraniecki">Zgodnie z bezpośrednio nas inspirującym wystąpieniem prezydium Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich z dnia 25 marca br., podjęliśmy próbę zaproponowania Komisji i Prezydium Sejmu systemowego rozwiązania zagadnienia diet i ryczałtów poselskich w roku bieżącym. Stanowić to będzie także bazę dla przyszłych rozwiązań.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#MaciejGraniecki">Na początku chciałbym jednak poczynić kilka zastrzeżeń. Po pierwsze, wszystko - o czym będę mówił od strony Kancelarii Sejmu - dotyczyć będzie rozwiązań systemowych i propozycji rozwiązań. Proszę więc nie traktować tego w ten sposób, że ja proponuję określone kwoty i namawiam do określonych kwot. Moje uwagi, to przedstawienie możliwości i próba przeliczenia kwot, które występują w określonych wariantach przedłożonych w propozycji. Decyzje na temat relacji diet do ryczałtów, jak i na temat innych relacji, należą do Prezydium Sejmu i do zakresu opinii Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#MaciejGraniecki">Ponadto chcę powiedzieć, że proponujemy wykluczyć - jakby - na samym wstępie rozwiązanie, w myśl którego ryczałt hotelowy natychmiast stałby się ryczałtem. Proponujemy, aby do tej sprawy podejść w sposób otwarty i myśleć o przekształceniu i zwiększeniu diety, a nie o tworzeniu innych elementów ryczałtowego wypłacania świadczeń, które - w istocie rzeczy - stają się elementem diety. Prowadzi to bowiem do trudności w objaśnieniu, dlaczego dieta wygląda z pozoru dość siermiężnie, ale ryczałt jest powiększany o inne kwoty, o których głośno się nie mówi. Wydaje się nam, że lepiej podejść do tej kwestii w sposób otwarty, a nie szukać - skądinąd uzasadnionych - ale jednak półśrodków.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#MaciejGraniecki">Kwestia druga, to zagadnienie relacji do wynagrodzenia podsekretarza stanu lub innego stanowiska. Chciałbym gorąco zachęcić Komisję do wyeliminowania myślenia o innych stanowiskach, czy o innych grupach zawodowych. Jeżeli bowiem kwestię tę zaczniemy odnosić do przeciętnego wynagrodzenia wójtów i burmistrzów - co pojawia się w dyskusjach - to należy mieć świadomość, że tak naprawdę, to nikt nie wie na pewno i dokładnie, ile wynosi taka średnia. Mimo wysiłków i dobrych „chodów”, jakie mam u tych, którzy powinni to wiedzieć najlepiej, danych tych nie udało się uzyskać. Jedną z głównych przyczyn jest to, że nikt nie śmie zapytać szefów administracji lokalnej, ile oni zarabiają. Gdyby nawet dane takie udało się zebrać, to pozostaje jeszcze problem przetworzenia tych danych. Możemy natomiast podać dane dotyczące średniej płacy w administracji samorządowej. Jest to średnia na poziomie około 4,2 mln zł. W dzielnicach Warszawy jest to około 6 mln zł, a średnia w gminach wiejskich - około 3,9 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-18.5" who="#MaciejGraniecki">Wiemy natomiast doskonale, że wójtowie i burmistrzowie w dużych ośrodkach mają pobory wyższe od poborów prezesa Rady Ministrów. Jest to informacja, o której często się mówi, lecz trudno uzyskać dane nie budzące wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-18.6" who="#MaciejGraniecki">Wydaje się nam natomiast, że bardziej uzasadnione jest generalnie podnoszenie ryczałtu jako kwoty bliższej wynagrodzeniu. Byłaby to podwyżka do poziomu średniej ze sfery wynagrodzeń osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe. Byłoby to chyba najbardziej racjonalne i uzasadnione. Odwodziłbym natomiast nas wszystkich od myślenia o konkretnym wynagrodzeniu podsekretarza stanu, gdyż wówczas pojawi się pytanie, dlaczego nie jest to wynagrodzenie np. sekretarza stanu. Chodzi więc o to, aby wynagrodzenie podsekretarza stanu było jakby uplastycznieniem naszych wyjaśnień. Myślmy raczej o średniej na stanowiskach kierowniczych. Chcę dodać, iż z naszych obliczeń wynika, że płaca podsekretarza stanu, to jest właśnie średnia w grupie stanowisk kierowniczych.</u>
          <u xml:id="u-18.7" who="#MaciejGraniecki">Są to zastrzeżenia, które chciałem poczynić na początku moich uwag.</u>
          <u xml:id="u-18.8" who="#MaciejGraniecki">Jeżeli chodzi o wyjściowe tezy do myślenia o zmianach, to - po pierwsze - wydaje się nam, że konieczne jest zróżnicowanie diety i ryczałtu. Dieta - przynajmniej na razie, czyli w oparciu o obowiązujące prawo - ma odzwierciedlać koszty związane z wykonywaniem mandatu. Jest to zatem swego rodzaju rekompensata związana z kosztami utrzymania i działania posła i senatora jako mandatariuszy narodu. Wydaje się zatem, że przelicznik - wskaźnik - waloryzacyjny diety powinien być wskaźnikiem inflacyjnym traktowanym jako baza. Inaczej mówiąc tak, jak rosną koszty utrzymania, tak powinna rosnąć dieta. Natomiast finalne podejście do ryczałtu, które proponujemy, jest odmienne. Ryczałt powinien być pojęciem bliskim wynagrodzeniu. Jeżeli bowiem poseł rezygnuje z wynagrodzenia w zakładzie pracy i angażuje swoją energię i wysiłek dla pracy w Sejmie, to powinien za to otrzymywać wynagrodzenie. Kwota ryczałtu powinna być waloryzowana o wskaźnik wzrostu płac w sferze budżetowej, gdyż poseł jako funkcjonariusz publiczny znajduje się w tej sferze. Wydaje się nam, że przedstawione założenia ogólne są właściwe. Należy więc trzymać się systemu waloryzacji przy uwzględnieniu wskaźnika inflacji i wskaźnika wzrostu płac w sferze budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-18.9" who="#MaciejGraniecki">W obecnych warunkach prawnych - ustawa o obowiązkach i prawach posłów i senatorów - nie jest możliwe - bez naginania prawa - zbudowanie racjonalnego systemu wynagrodzeń i to z dnia na dzień. Należy zatem przyjąć, że naszym celem jest systemowe załatwienie sprawy, lecz w br. nie będzie to jeszcze trwały system. Bieżącego roku dotyczą bowiem tylko określone wskaźniki i określona kwota w budżecie, która nas limituje. Sądzę, iż jesteśmy zgodni, że nie należy przekroczyć kwot określonych w budżecie. Kwoty te legitymizują zresztą - w jakimś sensie - nasze propozycje.</u>
          <u xml:id="u-18.10" who="#MaciejGraniecki">Stan, jaki uzyskamy na koniec roku, będzie stanowił punkt wyjścia do budowy systemu na rok przyszły i na lata następne. Wartości kwotowe niech więc będą dla nas odniesieniem na rok przyszły do budowania systemu, który będzie zarysowany w sposób czytelny i wyrazisty, łącznie ze statusem posła, który profesjonalnie wykonuje swoje zadania w sensie pracowniczym. Czyni to w oparciu o nową ustawę lub znakomicie znowelizowaną ustawę o prawach i obowiązkach posłów i senatorów.</u>
          <u xml:id="u-18.11" who="#MaciejGraniecki">Takie są wyjściowe, generalne założenia. Mam nadzieję, że nie pobłądziliśmy zbytnio w tych założeniach.</u>
          <u xml:id="u-18.12" who="#MaciejGraniecki">Otrzymaliście państwo materiał obrazujący pewne rozwiązania wariantowe, przygotowane na podstawie założeń, o których mówiłem. Z punktu widzenia elementów typowo księgowych i budżetowych, najprościej byłoby przyjąć prosty wskaźnik: obecna dieta - 5 mln zł razy 1,26, co daje 6,3 mln zł. Podobnie rzecz się ma z ryczałtem: 6 mln zł x 1,27, a więc wskaźnik wzrostu płac w sferze budżetowej, co daje ryczałt w wysokości 7,7 mln zł. Jest to rozwiązanie automatyczne, oparte na suchych wskaźnikach przyjętych w budżecie.</u>
          <u xml:id="u-18.13" who="#MaciejGraniecki">W drugim wariancie próbowaliśmy przyjąć waloryzację kwartalną, opartą na wskaźniku średniego wynagrodzenia w sferze kierowniczych stanowisk państwowych. Wystąpiło jednak pewne załamanie konstrukcji i otrzymaliśmy kwotę nieadekwatną do możliwości budżetowych. Pojawił się dylemat, gdyż próba poszukiwania systemu w wariancie drugim nie daje nam pomyślnego rezultatu, ponieważ pojawiła się blokada w postaci kwot budżetowych, przyjętych w budżecie Kancelarii Sejmu na rok bieżący.</u>
          <u xml:id="u-18.14" who="#MaciejGraniecki">W wariancie trzecim zajęliśmy się tylko ryczałtem. Proszę zwrócić uwagę, że jest to przeliczenie najprostsze. Prezydium Komisji zasugerowało, abyśmy spróbowali przyjąć dostosowanie do wynagrodzenia podsekretarza stanu. Wynosi ono obecnie 15,9 mln zł, a zatem wskaźnik 4,7 mln zł x 3,4 daje 15,980 mln zł. Jest to jednak wysokość nie do pokonania, jeżeli chodzi o budżet. Przyjęcie takiego ryczałtu nawet od maja czy czerwca nie jest możliwe. Budżet Kancelarii Sejmu - w części przeznaczonej na ryczałty - nie udźwignąłby tego ciężaru. Założyliśmy sobie zatem, że wytyczne prezydium Komisji są jakby docelowe. Do końca roku musimy dojść do pewnego poziomu porównywalnego ze średnim wynagrodzeniem na kierowniczych stanowiskach państwowych, czyli wynagrodzeniem podsekretarza stanu. Jeżeli chodzi o ryczałt, to wariant 3a jest tak właśnie rozpisany. Chodzi o to, aby sukcesywnie - z miesiąca na miesiąc - dochodzić do kwoty końcowej w wysokości ponad 15 mln zł - przy waloryzacji o 10% miesięcznie. Jest to właśnie wariant 3a. Jest on możliwy do zastosowania, ale jest trudny z księgowego i „operacyjnego” punktu widzenia. Ryczałty pobiera bowiem obecnie 267 posłów. Konieczne byłoby więc dokonywanie obliczeń co miesiąc w stosunku do 267 posłów. Jest to dość kłopotliwe, gdyż przypomina trochę ujęcie farmaceutyczne - dawka jest zwiększana co miesiąc.</u>
          <u xml:id="u-18.15" who="#MaciejGraniecki">Propozycja finałowa w dostarczonym Komisji materiale, to wariant siódmy. Jest on rozpisany w notatce, o której zaraz powiem kilka słów.</u>
          <u xml:id="u-18.16" who="#MaciejGraniecki">Jeżeli chodzi o rok obecny, to proponujemy, aby przyjąć kwotę 5 mln zł mnożoną przez wskaźnik inflacji oraz o jeszcze jeden wskaźnik, o którym powiem za chwilę. Gdy chodzi o ryczałt, oznacza to przyjęcie wzrostu skokowego co trzy miesiące. Zaczęlibyśmy więc od czerwca - 8 mln zł, od września - 10 mln zł. W grudniu nastąpiłby „skok” do 15 mln zł. Jeżeli państwa niepokoją sprawy podatkowe, to nie należy mieć poważnych obaw, gdyż nie nastąpi osiągnięcie kwot, które są już wyżej oprocentowane. Zbliżenie się do progu 90 mln zł nastąpi w grudniu.</u>
          <u xml:id="u-18.17" who="#MaciejGraniecki">Chcę jeszcze wyjaśnić, dlaczego proponujemy podwyżki od czerwca. Będzie to pewna całość od strony budżetowej i „psychologicznej”, gdyż w grudniu ub.r. Sejm uchwalił ustawę o kształtowaniu płac w sferze budżetowej, z której wynika, że kierownicza kadra państwowa będzie miała płace odblokowane raz w roku - właśnie od 1 czerwca. Byłby to więc dobry zbieg terminów, gdyż nastąpiłaby podwyżka ryczałtów poselskich i podwyżka płac dla kierowniczej kadry państwowej, w relacji do płacy, według której ma być kształtowany ryczałt poselski.</u>
          <u xml:id="u-18.18" who="#MaciejGraniecki">Podniesienie ryczałtów jest możliwe miesiąc wcześniej, czyli od 1 maja, jeżeli wysokość, o której mówimy, byłaby preferowana. Przy niższej wysokości możliwe są podwyżki wcześniejsze, a więc nawet wsteczne.</u>
          <u xml:id="u-18.19" who="#MaciejGraniecki">Przedstawiłem Komisji projekt mojej notatki, którą zamierzam skierować do Prezydium Sejmu. Bardzo ważnym załącznikiem do tej notatki będzie stanowisko Komisji. W notatce wyjaśniam przedłożoną propozycję.</u>
          <u xml:id="u-18.20" who="#MaciejGraniecki">Pragnę dodać, iż przedłożona propozycja była wielokrotnie analizowana. Naszym zdaniem, w propozycjach tych nie ma naciąganej argumentacji. Wysokość średnioroczna, przyjęta dla diety, w wysokości 6,596 mln zł jest ujęta w budżecie. Nasza średnia - przy wzroście diety od maja do wysokości 7,5 mln zł - wynosiłaby średniorocznie 6,458 mln zł. W świetle tych wskaźników jest to zgodne z zasadą wyrażoną w budżecie Kancelarii Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-18.21" who="#MaciejGraniecki">Pojawia się jeszcze problem, jak należy tłumaczyć ewentualny wzrost diet o 50%. Chodzi o to, że nie jest to tylko wskaźnik inflacyjny za ten rok, lecz należy uwzględnić fakt, że dieta nie była podwyższana od roku. Zaszła więc potrzeba dokonania swego rodzaju rekompensaty kosztów inflacyjnych ub.r.</u>
          <u xml:id="u-18.22" who="#MaciejGraniecki">W rozwiązaniach prawdziwie systemowych widzimy potrzebę zastanowienia się nad wprowadzeniem - w przyszłym roku - wskaźnika kosztów utrzymania w stolicy. Jest to jedna z propozycji, którą tylko sygnalizuję. Chodzi więc o to, aby diety waloryzować przez wskaźnik inflacji i przez wskaźnik kosztów utrzymania w stolicy, oczywiście jeżeli uda się nam dojść do jakiejś racjonalnej bazy takiego wskaźnika. Dodam, iż wskaźnik tego rodzaju jest stosowany w niektórych stolicach europejskich. Wynika to z tego, że jednak na ogół w stolicy ceny na niektóre dobra są wyższe Być może więc da się wyliczyć tego typu wskaźnik, który będzie rekompensował wyższe koszty pobytu w stolicy.</u>
          <u xml:id="u-18.23" who="#MaciejGraniecki">Chcę dodać, iż przy wariancie 7,5 mln zł i wskaźnikach, o których mówiłem, nie wyczerpujemy kwot zawartych w budżecie na ten rok na diety poselskie. Wynika to również z tego, że podwyżki nastąpiłyby od maja.</u>
          <u xml:id="u-18.24" who="#MaciejGraniecki">Jeżeli chodzi o ryczałt to system jest podobny, aczkolwiek nie mieścimy się już we wskaźniku budżetowym, jeżeli chodzi o średnioroczny wzrost ryczałtu. Mamy świadomość tego faktu właśnie dlatego, że staramy się zbudować sensowną i racjonalną bazę dla ryczałtu w ostatnim kwartale tego roku i bazę dla budowy - w przyszłym roku - systemu opartego na porównywalności z płacami na stanowiskach kierowniczych.</u>
          <u xml:id="u-18.25" who="#MaciejGraniecki">Pragnę również dodać, że jeżeli chodzi o porównywanie ze średnią zarobku podsekretarza stanu, to od czerwca średnia ta „ucieknie” nam, gdyż przewidziany jest wzrost płac o około 50%, oczywiście, jeżeli nie nastąpi blokada. Ponieważ jednak mówimy o powiązaniu czy odpowiedniości z płacą zasadniczą, to kwota około 16 mln zł będzie porównywalna.</u>
          <u xml:id="u-18.26" who="#MaciejGraniecki">Na str. 3 przedłożonego materiału, proponuję więc albo „dawkowanie” lub przejście na system podnoszenia kwot o 2 mln zł, tak, aby dojść do kwoty 15 mln zł w grudniu. Netto będzie to kwota około 12 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-18.27" who="#MaciejGraniecki">Limit liczbowy jest taki, iż zakłada, że stać nas będzie na taki poziom ryczałtów dla 400 posłów. Wydaje się, że średnia statystyczna wskazuje, iż przewidywać można, że średnia nie przekroczy 400 posłów. Obecnie ryczałty pobiera 267 posłów. Grupa 25 posłów w tym roku posiłkuje się refundacją dla zakładu pracy.</u>
          <u xml:id="u-18.28" who="#MaciejGraniecki">Na zakończenie chcę dodać - prosząc również o dyskrecję - że sprawa ta była wstępnie omawiana przez Prezydium Senatu, gdyż w tego typu sprawach konieczne jest działanie łączne, a przyjęte postanowienia muszą być identyczne. Prezydium Senatu wstępnie zaaprobowało przedłożone propozycje. Jeżeli wszystko potoczy się dobrze, szef Kancelarii Senatu i ja przedłożymy wspólną notatkę. Wówczas realizacja mogłaby nastąpić do maja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#RyszardGrodzicki">Dziękuję panu ministrowi. Otwieram dyskusję, która powinna zmierzać do przyjęcia opinii o przedłożonych propozycjach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JanBury">Popieram propozycje przedstawione przez ministra M. Granieckiego. Myślę, że rozwiązania systemowe są konieczne. Nie może być tak, że co pewien czas decyzją Prezydium Sejmu podnoszone są diety i ryczałty, a następnie rozpoczyna się larum w środkach masowego przekazu. Konieczny jest więc skuteczny system. Przedłożone propozycje wydają się być racjonalne, zwłaszcza jeżeli chodzi o porównywalność ze średnią w centralnej administracji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy ktoś chciałby jeszcze zabrać głos? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#RyszardGrodzicki">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Komisja jednomyślnie poparła propozycje przedłożone przez ministra M. Granieckiego. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#RyszardGrodzicki">Powinniśmy jednak teraz wskazać na jeden z wariantów, a więc waloryzacja co miesiąc, czy co kwartał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#GwidonWójcik">Ze względów praktycznych - uciążliwa konieczność comiesięcznych obliczeń - proponuję przyjęcie wariantu waloryzacji kwartalnej w wariancie siódmym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy są odmienne wnioski w stosunku do propozycji posła G. Wójcika? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#RyszardGrodzicki">Tak więc Komisja opowiedziała się za waloryzacją kwartalną w wariancie siódmym.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#RyszardGrodzicki">Ponawiam apel o zachowanie dyskrecji.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#RyszardGrodzicki">Na tym zakończyliśmy część posiedzenia poświęconą kwestii sposobu kształtowania wysokości diet i ryczałtów.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#RyszardGrodzicki">W ramach spraw bieżących, chcę poinformować Komisję, że wystąpiliśmy do sądu w Wodzisławiu Śląskim z prośbą o przysłanie materiałów związanych z wnioskiem o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej posła R. Zająca. Pomimo upływu 2 tygodni nie otrzymaliśmy odpowiedzi. W związku z tym do chwili, kiedy nie otrzymamy materiałów z sądu w sposób oficjalny - nieoficjalnie materiały otrzymaliśmy - sprawa nie może być rozpatrzona na posiedzeniu Komisji. Pojawia się więc problem zdopingowania sądu, lecz trudno jest mi wyobrazić sobie praktyczne rozwiązanie tego problemu. Czy ktoś chciałby zabrać jeszcze głos w sprawach bieżących? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-23.5" who="#RyszardGrodzicki">Zamykam posiedzenie.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>