text_structure.xml 72.2 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#AnnaBańkowska">Otwieram kolejne posiedzenie Komisji Polityki Społecznej.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#AnnaBańkowska">Porządek posiedzenia przewiduje rozpatrzenie szans i zagrożeń realizacji strategicznego programu rządowego pod nazwą: „Bezpieczeństwo i ochrona zdrowia człowieka w środowisku pracy”.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#AnnaBańkowska">Witam serdecznie przedstawicieli Centralnego Instytutu Pracy z panią prof. Danutą Koradecką, Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej, Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej, Komitetu Badań Naukowych oraz wszystkich przedstawicieli instytucji, którzy przybyli na dzisiejsze posiedzenie. Tematem naszego dzisiejszego posiedzenia jest niesłychanie ważny problem warunków pracy, do którego przy wielu okazjach niejednokrotnie wracaliśmy w naszych rozważaniach na posiedzeniach Komisji.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#AnnaBańkowska">Zagrożenia warunków pracy i zdrowia ludzi pracujących nasilają się szczególnie obecnie. Jest to powodem wzrastającego inwalidztwa, chorób zawodowych, które niejednokrotnie są trudne do wcześniejszego przewidzenia.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#AnnaBańkowska">Żyjemy w czasach, w których nie tylko pracownicy są traktowani w sposób niewłaściwy przez pracodawców. Często zawierane są umowy o pracę bez potwierdzenia jej umową cywilno-prawną, co wywołuje trudne do przewidzenia skutki dla pracowników, jak również zagrożenia wynikające z niewłaściwego przygotowania, z punktu widzenia bhp, stanowisk pracy.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#AnnaBańkowska">Zwracaliśmy na to uwagę podczas majowej konferencji wespół z Komisją Polityki Społecznej, na którą materiały przygotowało Biuro Ekspertyz i Analiz Kancelarii Sejmu. Z analiz tych wynikała pilna potrzeba zajęcia się bezpieczeństwem i ochroną zdrowia człowieka na stanowisku pracy.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#AnnaBańkowska">Według danych GUS prawie milion osób pracowało w roku 1993 w warunkach szkodliwych dla zdrowia. Zakład Ubezpieczeń Społecznych wydał ponad 11 bln zł na świadczenia związane z chorobami zawodowymi i wypadkami przy pracy. Są to liczby bardzo duże, za nimi zaś kryje się człowiek poszkodowany, lecz nie zawsze mający prawo ubiegania się o swoje roszczenia. Jeżeli pracownik nie miał zawartej umowy cywilno-prawnej, lecz tylko umowę-zlecenie, to nie przysługuje mu prawo do żadnych roszczeń powypadkowych.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#AnnaBańkowska">Centralny Instytut Ochrony Pracy opracował program pt. „Bezpieczeństwo i ochrona zdrowia człowieka w środowisku pracy”. Uzyskał on pozytywną rekomendację Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej oraz Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej. Realizacja takiego programu musi kosztować. Niestety, nie ma stuprocentowej gwarancji, że środki na ten cel znajdą się w budżecie na rok 1995. Mimo pozytywnej opinii rządu i deklaracji, że program ten będzie realizowany od początku roku 1995, problemy finansowania go nie są jasno sprecyzowane. Mówi się wprawdzie, że środki te znajdują się w budżecie Komitetu Badań Naukowych, lecz nie jest to jasno sprecyzowane.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#AnnaBańkowska">W tej sytuacji, celem naszego dzisiejszego spotkania jest przekonanie nas, posłów, że program ten jest bardzo potrzebny, chociaż myślę, po wcześniejszych naszych kontaktach, że jesteśmy o tym dostatecznie przekonani. Powinniśmy więc głównie skoncentrować się na tym, jakie miejsce zajmie nasza Komisja w penetrowaniu wszystkich problemów, które są związane z realizacją tego programu. Musimy być pewni, że ma on szanse być nie tylko dokumentem, ale że będzie on realizowany materialnie.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#AnnaBańkowska">Jeśli nie ma innych propozycji, to prosiłabym o wstępną informację panią prof. Danutę Koradecką, dyrektora Centralnego Instytutu Ochrony Pracy. Prosiłabym też o sugestie pod naszym adresem, my zaś zastanowimy się, czym zakończymy nasze posiedzenie, naturalnie wypełnione dyskusją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#DanutaKoradecka">W imieniu autorów tego programu, chciałabym serdecznie podziękować za to, że Komisja podjęła ten problem w tak gorącym okresie prac sejmowych jest to jednak problem, który wiąże się ściśle z zagrożeniami, które występują w naszej gospodarce.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#DanutaKoradecka">Problematykę ochrony pracy Komisja rozpatruje corocznie, według sprawozdania Państwowej Inspekcji Pracy. Jest to pewnego rodzaju diagnoza stanu bezpieczeństwa pracy. Program, który przedstawiamy dzisiaj jest nie tylko diagnozą, lecz zarazem określeniem sposobów wyjścia z sytuacji lub jej poprawy. Taka jest główna jego intencja, bo o tym, że jest źle świadczą dane, o których wspominała pani przewodnicząca. Praktycznie co piąty pracownik pracuje dziś w warunkach zagrażających zdrowiu. Trzeba zaś zdawać sobie sprawę, że dotyczy to tylko tych, którzy są objęci statystyką, która obejmuje tylko 6 milionów zatrudnionych i nie jest wcale pełna.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#DanutaKoradecka">Odnotowaliśmy ostatnio około 6 tys. nowych chorób zawodowych i odnotowuje się wzrost nadumieralności mężczyzn i kobiet w wieku produkcyjnym, a także skrócenie się wieku przeżycia, i w tym względzie znajdujemy się na jednym z ostatnich miejsc w Europie. Są to pewne przesłanki humanitarne i społeczne, które są powszechnie znane.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#DanutaKoradecka">Problematyka, o której mówimy, ma swój ewidentny wymiar ekonomiczny. Odszkodowania te, o których mówiono, w wysokości 11 bln zł to tylko jednorazowe odszkodowania z tytułu chorób zawodowych i renty. Według danych Unii Europejskiej, rzeczywiste koszty ponoszone przez społeczeństwo są 3–4 razy większe. Trzeba mieć bowiem na uwadze koszty leczenia, rehabilitacji, szkolenia nowych pracowników. W krajach Unii Europejskiej szacuje się te koszty na 80 mld ECU rocznie. W warunkach polskich 11 bln zł czyni sumę około 40–15 bln zł rocznie. Statystyki w tym zakresie, jak i w wielu innych dziedzinach, w Polsce się nie prowadzi. Musimy więc tym danym, którymi dysponujemy zawierzyć.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#DanutaKoradecka">Obok aspektu ekonomicznego mamy również aspekt polityczny tego programu, wynikający z umowy o stowarzyszeniu Polski z Unią Europejską. Zostaliśmy zobowiązani do dostosowania poszczególnych komponentów naszej polityki gospodarczej do wymagań Unii. I te ekonomiczne przesłanki zadecydowały, że w Unii Europejskiej dyrektywy dotyczące zdrowia i ochrony zdrowia w środowisku pracy są największą grupą dyrektyw.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#DanutaKoradecka">Dyrektywy te pozwoliliśmy sobie przedstawić państwu w obszernym materiale. Jest to około 5 tomów materiałów, zawierających około 100 dyrektyw, obejmujących ochronę człowieka w środowisku pracy. Żadna inna dziedzina nie doczekała się tak szczegółowego opracowania. Wynika to nie z humanitarnych, lecz czysto ekonomicznych przesłanek.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#DanutaKoradecka">Oczywiście, bardzo ważną sprawą jest problem legislacji i doprowadzenie naszego ustawodawstwa do zgodności z tymi dyrektywami, ale również stworzenie instrumentarium, które ułatwi pracownikom, odpowiedzialnym za stan warunków pracy tworzenie tych, odpowiednich warunków. Problem bowiem leży nie w tym, by wydać przepisy prawne, żeby nawet ustanowić egzekucję, czy też kontrolę ich przestrzegania, lecz by stworzyć szanse przestrzegania tych praw.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#DanutaKoradecka">Opracowywane są dokumentacje poszczególnych czynników szkodliwych w środowisku pracy, które dają taką szansę, ażeby dla danych czynników tak organizować produkcję, by zagrożenie to było jak najmniejsze. Dodatkowo zostały opracowane karty charakterystyk substancji niebezpiecznych, które zawierają pełen zestaw informacji, dotyczących szkodliwości materiałów: toksycznych, dla środowiska naturalnego, właściwości przeciwpożarowych i pomocy lekarskiej. W tym obszarze więc pewne dokonania i rozwiązania istnieją. Zostały one zapoczątkowane, i tak, jak oceniają to wizytujący Polskę eksperci w tej dziedzinie. Z punktu widzenia strategicznego jesteśmy dobrze przygotowani. Problem polega na tym, że ta wiedza i te dokonania mogą być przeniesione do praktyki, gdyż wtedy dopiero działania te będą miały sens.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#DanutaKoradecka">Z inicjatywy ministra pracy i polityki socjalnej oraz ministra zdrowia i opieki społecznej, jako realizujących w imieniu rządu politykę w zakresie bezpieczeństwa i ochrony zdrowia, a także z inicjatywy Komitetu Badań Naukowych, który już w 1993 r. przedstawił zasady ustanawiania strategicznych programów rządowych przyjęła na posiedzeniu rządu. Do dnia dzisiejszego, tzn. do początku roku 1995, program taki nie został opracowany i ustanowiony. A więc program opracowany w 1993 r. jest pierwszym tego rodzaju programem, który przeszedł procedurę zatwierdzania przez Komitet Społeczno-Gospodarczy, a następnie ustanowienia przez Radę Ministrów w dniu 11 października 1993 r.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#DanutaKoradecka">Jako przesłanki dla podjęcia tego programu przyjęto stan warunków pracy i wysoki poziom zagrożeń oraz konieczność dostosowania standardów w dziedzinie ochrony zdrowia do warunków europejskich, do czego zobowiązuje nas członkostwo w Unii Europejskiej. W podstawie do opracowania programu wzięto pod uwagę ocenę bezpieczeństwa pracy dokonywaną corocznie przez ministra pracy i polityki socjalnej, ocenę stanu bezpieczeństwa pracy prezentowaną przez Państwową Inspekcję Pracy, wyniki badań Najwyższej Izby Kontroli, sprawozdania Rady Sanitarno-Epidemiologicznej, funkcjonującej w ramach Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej, raport do „Białej Księgi” opracowany w ramach integracji europejskiej, który przygotował zespół ekspertów Centralnego Instytutu Ochrony Pracy, wyniki ankiety, którą przeprowadziliśmy w kilkuset przedsiębiorstwach, o różnych profilach produkcyjnych, a także różnej wielkości i rozmaitych profilach własnościowych. Braliśmy również pod uwagę wnioski wysunięte na różnego rodzaju seminariach z ekspertami Unii Europejskiej. Uwzględniono doświadczenia praktyków przemysłu, rolnictwa i takich dziedzin jak ochrona zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#DanutaKoradecka">Na planszach zademonstrowane są odpowiednie wykresy ilustrujące podstawowe czynniki zagrożenia dla zdrowia. Dominuje w nich: hałas, czynniki chemiczne, pyły zwłókniające, tempo drgań i nieprzystosowanie stanowisk pracy, które rzutują ogromnymi skutkami na ubezpieczenia także krajów zachodnich. Znaczna liczba osób pracujących ma z tego powodu zmiany w kręgosłupie. W krajach zachodnich szacuje się to na 75% i wiele systemów rentowych z tego właśnie powodu rozsypało się. Po wprowadzeniu tego schorzenia do wykazu chorób zawodowych, właściwie każdy ma prawo do ubiegania się o uznanie jego choroby. Odróżnienie zaś, czy jest to związane z warunkami pracy, czy też ogólnymi warunkami życia, jest bardzo trudne.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#DanutaKoradecka">Wzrost chorób zawodowych, według danych Instytutu Medycyny Pracy w Łodzi narasta. Występuje też duże zróżnicowanie tych chorób między rozmaitymi populacjami, np. narasta liczba nowotworów w grupie kobiet, zatrudnionych w przemyśle gumowym. Tu jest wyraźna relacja wzrostowa schorzenia w stosunku do ogółu zachorowań. Jest to tylko jeden z przykładów, gdyż sytuacja, jeśli idzie o wzrost chorób zawodowych, mogłaby być przedmiotem dużego seminarium. Tym przykładem chciała zwrócić tylko uwagę, że takie relacje są uchwytne...</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#DanutaKoradecka">Liczba poszkodowanych w wypadkach przy pracy na 1000 zatrudnionych rozkłada się tak, że dominuje górnictwo (katastrofy), ale i w pozostałych działach jest stan niepokojący, przede wszystkim zaś wysoki procent wypadków śmiertelnych. Wskaźnik wypadków śmiertelnych - w stosunku do innych krajów, jak np.: Austria, Czechy, Szwecja, czy też Wielka Brytania - u nas kształtuje się najwyżej. Interpretacja tego zjawiska może być taka, że są wypadki u nas najbardziej krwawe i dramatyczne, albo też druga - bardziej prawdopodobna - że te wypadki są u nas rejestrowane, gdyż wypadków śmiertelnych nie da się ukryć, natomiast inne, lżejsze, często umykają statystyce. Stąd też dynamika wypadków śmiertelnych wypada u nas niekorzystnie. Wypadków śmiertelnych mamy 0,109 na 1000 zatrudnionych. W Austrii np. wskaźnik ten wynosi 0,08. Prezentujemy dane z 1989 r. i należałoby dokonać aktualizacji tych danych. Jest to jeden z punktów badawczych i poznawczych przedstawionego programu. Badania te należałoby dokonać teraz, w nowych warunkach transformacyjnych, w sposób zgodny z zasadami sztuki i kompatybilny z tym, jaki jest stosowany w krajach zachodnich.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#DanutaKoradecka">Przewiduje się szacunkowo, że liczba osób niepełnosprawnych po roku 2000 wzrośnie, i że poważny udział w tym będą miały niewłaściwe warunki pracy. Powoduje to poważny wzrost wypłacanych odszkodowań. Zgodnie z danymi Unii Europejskiej rzeczywiste koszty odszkodowań są 3–4 razy wyższe od tych, jakie podają statystyki. Liczymy bowiem tylko to, co jest wypłacane z tytułu odszkodowań, nie uwzględniamy zaś kosztów leczenia, rehabilitacji etc., które są bardzo wysokie.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#DanutaKoradecka">Jako główny cel programu przewidziano, w ramach polityki społeczno-gospodarczej państwa, opracowanie skutecznego systemu ochrony zdrowia człowieka w środowisku pracy w aspekcie stowarzyszenia Polski z Unią Europejską. Jest to zapis nieco konstytucyjny, lecz lokuje on ten problem w mapie zadań państwa, jako że zgodnie z Konwencją 155 Międzynarodowej Organizacji Pracy pewien obszar zadań zapewnienia ochrony zdrowia należy do państwa. Do tych obowiązków zalicza się: uregulowania prawne, standardy, monitoring warunków pracy, opiekę nad osobami niepełnosprawnymi, szkolenie i edukacja. Natomiast przedsiębiorcy są zobowiązania do wprowadzania do produkcji bezpiecznych maszyn, zapewnienia odpowiednich ochron osobistych dla pracowników. Pracownicy ze swej strony mają obowiązek aktywnego współdziałania w kształtowaniu warunków pracy i przestrzegania wszelkich zadań bezpieczeństwa pracy. To jest istotny podział praw i obowiązków. To, co proponujemy w tym programie, jest to ten obszar, który należy do obowiązków państwa w ramach wspomnianej Konwencji 155 MOP i nie może być scedowane na pracodawców, gdyż nie idzie tu tylko o jednostkowe rozwiązania, ale o rozwiązania systemowe.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#DanutaKoradecka">Jako cele szczegółowe określamy m.in. poprawę warunków pracy, ograniczenie liczby wypadków, osiągnięcie porównywalnego z krajami Unii Europejskiej systemu rozwoju metod rozpoznawania, jak też zapobiegania.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#DanutaKoradecka">Szczególnie zależy nam na tym drugim członie, ażeby był to program, który daje narzędzia i instrumentarium, a nie tylko prognozuje.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#DanutaKoradecka">W związku z tym cele programu ujęte zostały w kilku podstawowych przedsięwzięciach. Pierwsze z nich jest adresowane do doskonalenia rozwiązań prawnych i ekonomicznych systemu ochrony pracy człowieka, z uwzględnieniem wymagań prawa międzynarodowego.</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#DanutaKoradecka">Drugie dotyczy opracowania i wdrożenia nowoczesnego systemu rozpoznawania i oceny zagrożeń.</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#DanutaKoradecka">Trzecie odnosi się do unowocześnienia systemu profilaktyki zagrożeń oraz unowocześnienia i wdrożenia profilaktyki medycznej oraz promocji zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-2.20" who="#DanutaKoradecka">Czwarte dotyczy wprowadzenia nowoczesnego systemu informacji, kształcenia i edukacji w tym zakresie. Mamy więc tu czynnik techniczny i ludzki, jako, że żaden z nich oddzielnie nie rozwiązuje tego problemu.</u>
          <u xml:id="u-2.21" who="#DanutaKoradecka">Zasadą przyjętą w formułowaniu programu było umieszczenie w nim tych zadań, które mają charakter międzybranżowy, Nie są to zadania odrębne dla branży budownictwa, przemysłu itp., lecz to, co jest do „wyciągnięcia przed nawias” i powinno tak być przygotowane, by było użyteczne dla wszystkich tych dziedzin. Nie zdejmuje to odpowiedzialności z poszczególnych resortów, czy też producentów do projektowania odpowiednich urządzeń technicznych.</u>
          <u xml:id="u-2.22" who="#DanutaKoradecka">Przewidujemy w ramach tego programu wdrożenie około 80 dyrektyw Unii Europejskiej do polskiego prawa. Jest to przedsięwzięcie ogromne i trudne, lecz możliwe do wykonania. Zostało zapoczątkowane przy nowelizacji Rozdziału X Kodeksu Pracy i należałoby prace te kontynuować systemowo i w całości. Są to prace dotyczące uregulowania czynników chemicznych, fizycznych, biologicznych poszczególnych stanowisk pracy,</u>
          <u xml:id="u-2.23" who="#DanutaKoradecka">Drugi obszar dotyczy ustalania wartości najwyższych dopuszczalnych stężeń i natężeń w środowisku pracy. Polska ma w tej chwili poniżej 300 takich stężeń, lecz w porównaniu z Belgią czy Francją jest to dalekie od dopuszczalnych norm. Wskaźniki te są o tyle ważne, że są pochodną technologii stosowanych w danym kraju. Otwarcie Polski na stosowanie technologii przeniesionych z krajów rozwiniętych tworzą nowe czynniki zagrożeń. Musimy być na to przygotowani, gdyż w przeciwnym razie narazimy nasze społeczeństwo na straty. Pracodawca, jak wynika z przedstawionego wykazu, nie ma w tej chwili obowiązku, przy wprowadzaniu nowej substancji, wprowadzania nowej profilaktyki.</u>
          <u xml:id="u-2.24" who="#DanutaKoradecka">Zakładamy więc, że w ramach tego programu wykaz polski poszerzy się do 520 wartości. Nie idzie tu tylko o jakąś liczbę oznaczającą to stężenie lub natężenie, lecz opracowanie dokumentacji podobnych do tych, które mówią o całym mechanizmie oddziaływania związku na organizm i dają podstawę do profilaktyki. Określenie samej wielkości nie daje niczego, gdyż nie wiemy, jak chronić pracującego człowieka, czy dane substancje wchłaniane są przez skórę lub drogi oddechowe, czy wpływają na rozrodczość, na przyszłe pokolenia itp. Zespół ekspertów działający przy Instytucie Medycyny Pracy w Łodzi przygotowuje takie dokumentacje dla czynników chemicznych, dla czynników fizycznych zaś przygotowuje taką dokumentację zespół działający przy Instytucie Medycyny Pracy w Sosnowcu. Natomiast Międzyresortowa Komisja, która działa przy Centralnym Instytucie Ochrony Pracy przygotowuje wnioski dla Ministerstwa Pracy na podstawie tych właśnie opracowanych dokumentacji.</u>
          <u xml:id="u-2.25" who="#DanutaKoradecka">Mamy cztery kraje na świecie, które tak właśnie przygotowują tę dokumentację. Są to Stany Zjednoczone, Szwecja, Niemcy i Polska. Tego standardu chcielibyśmy się trzymać, gdyż jest to gwarancja, że dajemy instrumentarium, a nie tylko wymóg i jakąś egzekucję. Nie rozwiązuje to bowiem problemu... Jest to duży wysiłek dla toksykologów, ochrony i inżynierii środowiska, ale jest to wysiłek istotny w sytuacji, gdy mamy tak wiele drobnych podmiotów gospodarczych. Wiedza ta jest zupełnie nowa, i jeśli nie pojawi się to nie ma żadnej szansy do jej wyegzekwowania.</u>
          <u xml:id="u-2.26" who="#DanutaKoradecka">Kolejnym etapem jest opracowanie na pomiar tych czynników w środowisku, gdyż dopiero wtedy możemy monitorować rzeczywiste warunki w danym zakładzie pracy. W tej chwili mamy do opracowania około 1340 metod oznaczania czynników szkodliwych. Instytut opracowuje te normy od wielu lat i w tej chwili musimy te prace zintensyfikować.</u>
          <u xml:id="u-2.27" who="#DanutaKoradecka">Konieczne jest również opracowanie normalizacji zasad bezpieczeństwa dla maszyn niebezpiecznych. W dyrektywie EWG wymienione są enumeratywnie maszyny niebezpieczne, m.in. obrabiarki do drewna, pilarki, gdyż urządzenia te powodują największą liczbę wypadków i na nich właśnie chcielibyśmy się skupić. Chcemy ocenić stan techniczny maszyn produkowanych w Polsce i tych, które trafiają do nas z importu, by nie przychodziły do nas urządzenia niebezpieczne w ramach „pomocy”... Wymaga to stworzenia odpowiednich stanowisk badawczych dla obiektywnych badań i certyfikacji tych wyrobów. Jeżeli będziemy prowadzili taką certyfikację urządzeń, to Polska będzie mogła kontrolować w 100% wyznaczone typy produkcji. Ma to duże znaczenie również dla konkurencyjności naszej gospodarki. Z takim atestem i certyfikacją możemy bowiem urządzenia te eksportować. Na każdym produkcie, wyrobie, czy też maszynie musi być znak „CE”, czyli znak zgodności z normami europejskimi. Znak tego produktu uniemożliwi przekroczenie granicy w kierunku krajów Unii Europejskiej i wówczas eksporter będzie musiał jechać do Niemiec i czekać rok, albo półtora, zapłacić kilka tysięcy marek za atestację. Jeśli przygotujemy do tego nasze środowiska intelektualne, a jest to możliwe, to są to koszty szokujące, to będziemy to mogli robić we własnym zakresie i będziemy wówczas liczącymi się partnerami w Europie.</u>
          <u xml:id="u-2.28" who="#DanutaKoradecka">Trzeba wówczas przygotować równocześnie procedury zgodne z tym procesem certyfikacji, na razie mamy w tej dziedzinie jeszcze niewielkie osiągnięcia. Chciałam zasygnalizować bardzo ciekawe rozwiązania, które mają szanse być uruchamiane i wdrożone. Są to np. ochronniki słuchu z wmontowanym układem aktywnego tłumienia, które umożliwiają słyszenie rozmowy, kontakt z otoczeniem, a jednocześnie tłumią hałas. Jest to urządzenie unikalne. Ostatnio, gdy byłam w Stanach Zjednoczonych to mówiono mi, że nad tego rodzaju urządzeniem tam pracują. Mogłam się uśmiechnąć myśląc, że my to robimy już także. Jest to rozwiązanie opracowane na podstawie grantu Komitetu Badań Naukowych. W tej chwili, po dofinansowaniu, można by było wprowadzić to urządzenie do praktycznego zastosowania. Dla tłumienia hałasu maszyny buduje się specjalne obudowy, które często uniemożliwiają dostęp w czasie konserwacji. System, który proponujemy jest sterowany generatorem przez komputer, który wytwarza przeciwfale, które spotykając się z falą emitowaną przez dane urządzenie ulega jak gdyby zniszczeniu. Fale te wzajemnie niwelują się i otrzymujemy ciszę. Dotyczy to szczególnie niskich częstotliwości, na które nie ma innej metody. Jest to rozwiązanie dawno stosowane w urządzeniach wojskowych. W tej chwili udało nam się wdrożyć je do rozwiązań cywilnych i jesteśmy na etapie pierwszym, bardzo obiecujących zastosowań. Pracujemy również nad rozwiązaniami wzajemnych systemów ochrony na stanowiskach zrobotyzowanych. Nie będę wchodziła w szczegóły, chciałam tylko zasygnalizować, że poza rozwiązaniami systemowymi prawnymi mamy również poważne rozwiązania techniczne.</u>
          <u xml:id="u-2.29" who="#DanutaKoradecka">Duże osiągnięcia mamy w dziedzinie opracowania środków ochrony osobistej. Jest to sprawa niebagatelna, gdyż jeśli wprowadzamy na stanowisko środki ochrony i wymagamy od pracownika stosowania ich, to nie powinno to być uciążliwe, gdyż inaczej trudno oczekiwać, że pracownik będzie takie środki stosował. Ważną sprawą jest ergonomia, która robi na Zachodzie ogromną karierę, ponieważ znaleziono bezpośredni związek z wydajnością tych rozwiązań ergonomicznych. Wszystkie maszyny są podobne, jeśli idzie o wydajność i przebiegi, natomiast wygodą dla operatora jest to, co decyduje w momencie kupienia maszyny. Dlatego ergonomia stała się takim języczkiem u wagi każdej oferty przetargowej.</u>
          <u xml:id="u-2.30" who="#DanutaKoradecka">Polska ma tutaj ogromne szanse, gdyż dziedzina ta w ogóle pochodzi od Polaka, Jastrzębowskiego, który pracował nad tym już w roku 1885 i jest to dziedzina tradycyjnie polska.</u>
          <u xml:id="u-2.31" who="#DanutaKoradecka">Proponujemy zróżnicowanie składki ubezpieczeniowej w zależności od warunków pracy. Przyjmujemy cztery kryteria - kryterium wypadków ogółem, wypadków śmiertelnych, chorób zawodowych oraz liczbę osób pracujących w zagrożeniu. Wysokość składki ubezpieczeniowej będzie uzależniona od oceny tych właśnie podstawowych kryteriów. Dokonywaliśmy symulacji na kilku tysiącach zakładów we współdziałaniu z ZUS i Głównym Urzędem Statystycznym, i zdało się wyliczyć to obniżenie nie od funduszu płac, lecz od podstawy naliczonej składki i składka ta byłaby wyodrębniona od podstawy wyliczenia składki na ubezpieczenie społeczne i stanowiłaby około 4% tego funduszu. Wykorzystywana byłaby ona zarówno na odszkodowania, jak też na działalność profilaktyczną oraz na fundusz prewencyjny, wspomagający przedsiębiorstwa inwestujące w poprawę warunków pracy. Gwarantowałoby to również pokrycie kosztów absencji.</u>
          <u xml:id="u-2.32" who="#DanutaKoradecka">W marcu 1994 r. powstał pierwszy projekt Strategicznego Programu Rządowego (SPR), a 28 kwietnia 1994 r. odbyło się spotkanie inicjujące ten program, w którym udział wzięli przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia, w osobie ministra W. Jaszczyńskiego, obecnego nas naszym posiedzeniu oraz ministra pracy i polityki socjalnej, Komitetu Badań Naukowych, a także wszystkich resortów gospodarczych. Wzięli też udział przedstawiciele związków zawodowych oraz konfederacji pracodawców i Biura ds. Integracji Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-2.33" who="#DanutaKoradecka">W maju odbył się cykl seminariów nad każdym z przedsięwzięć, które przedstawiałam na wstępie. Dyskutowano temat po temacie, który został wprowadzony do programu. Po tej dyskusji opracowano drugi projekt SPR, który jest już dokumentem wspólnym nie tylko tych dwóch instytutów, to jest Instytutu Medycyny Pracy i Instytutu Ochrony Pracy, który opracował program w sensie roboczym, a także dwu resortów - inicjatorów i przedstawicieli wszystkich innych środowisk. Odbył się proces oceny tego programu przez Ministerstwo Finansów i Komitet Społeczno-Ekonomiczny i program ten został rekomendowany Radzie Ministrów, która zatwierdziła ten program.</u>
          <u xml:id="u-2.34" who="#DanutaKoradecka">Wtedy to Komitet Badań Naukowych rozpoczął procedurę zgodną z zasadami ustanawiania tych programów, procedurę konkursową. Powołany został zespół KBN, który wyznaczył recenzentów dla każdego ze 140 projektów wchodzących w skład programu i ukazało się ogłoszenie w „Rzeczpospolitej”, gdyż był to konkurs otwarty. Każdy wykonawca mógł zgłosić swój udział w konkursie. Napłynęło wiele ofert i są one obecnie przedmiotem ostatecznego etapu konkursu. Tak wygląda harmonogram prac nad programem. Jesteśmy już na etapie ostatecznego panelu.</u>
          <u xml:id="u-2.35" who="#DanutaKoradecka">Nakłady przewidziane na realizację programu obejmują zarówno część badawczą, jak i część wdrożeniową. Istotną częścią tego programu nie jest bowiem wykonanie iluś tam badań, które w sumie wykonuje około 40 placówek naukowych, lecz wdrożenie tego programu. Jeśli nakłady te podniesiemy do kwoty tych 11 bln zł wypłacanych z tytułu odszkodowań, to stanowią one jedną tysiączną procenta tej kwoty globalnej, którą wypłacamy corocznie na renty i odszkodowania.</u>
          <u xml:id="u-2.36" who="#DanutaKoradecka">Przewidujemy, że w realizacji programu wkład Komitetu Badań Naukowych wyniesie około 33%. Przewiduje się wkład resortów w fazie wdrożenia oraz pomoc zagraniczną na realizację tego programu. Program ten spotkał się z pozytywną oceną PHARE, a konkretnie dyrektora Biura Integracji, jako bardzo profesjonalny i zgodny z podstawowymi celami. Umiejscowienie tych zadań i dofinansowanie ich ze środków pomocowych byłoby bardzo wskazane. Cykl realizacji jest bardzo długi, bo trzyletni.</u>
          <u xml:id="u-2.37" who="#DanutaKoradecka">Zarówno stan warunków pracy, który przedstawiłam, jak też aspekty ekonomiczne powodują, że uważamy za niezbędne podjęcie wszystkich działań systemowych, a nie dorywczych, pojedynczych programów, czy też tylko inicjatyw. Chcielibyśmy, ażeby program ten zjednoczył wszystkie siły, i wszystkich tych, którzy potrafią coś zrobić, a nie tylko diagnozujące obecny stan.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#AnnaBańkowska">Mieliśmy okazję zapoznać się z głównymi założeniami programu „Bezpieczeństwo i ochrona człowieka w środowisku pracy”. Zanim otworzę dyskusję, chciałabym rozstrzygnąć pewien problem, którego nie potrafię rozwiązać sama.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#AnnaBańkowska">Rząd przyjął strategiczny program bezpieczeństwa i ochrony zdrowia w środowisku pracy, który ma być realizowany począwszy od 1995 r. Co jest - wobec tego - przedmiotem konkursu, czy wykonawcy poszczególnych części programu? Rozumiem, że przedmiotem konkursu są wykonawcy poszczególnych części programu...</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#AnnaBańkowska">Skoro rząd przyjął ten program, to chciałabym zapytać przedstawicieli KBN, jak też zainteresowanych resortów, czy są środki na realizację tego programu? Konkurs został otwarty, niedługo zapadną decyzje, które poszczególne części programu realizować. Poprosimy o wyjaśnienia w tej materii.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#AnnaBańkowska">Jak widzę, po wypowiedzi prof. D. Koradeckiej zgłaszane są przez posłów pytania. Wysłuchajmy może wpierw tych pytań, a następnie rozpoczniemy dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#CezaryMiżejewski">Przy pracach nad projektem budżetu na 1995 r. mówiono o potrzebie finansowania tego programu. Zgłaszaliśmy to na posiedzeniu Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów. Osobiście zgłaszała ten problem poseł Z. Grzebisz-Nowicka. Wiceminister E. Chojna-Duch wypierała się, że taki program został w ogóle przyjęty przez rząd. Dopiero gdy przedstawiono jej protokół z posiedzenia Rady Ministrów zmieniła zdanie. Natomiast kwestia ta była poruszana kilkakrotnie na Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów i nie znalazła ostatecznego rozwiązania. W tej sytuacji moje pytanie jest bardzo proste - czy rząd w ogóle traktuje poważnie ten program?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#AnnaBańkowska">Sprawę tę poruszyłam już w słowie wstępnym. Wiem, że w tej materii są jakieś istotne nieporozumienia. Chcemy więc tę sprawę poważnie wyjaśnić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#JanuszGrott">Związany jestem ze środowiskiem górniczo-hutniczym. W swej wypowiedzi pani prof. D. Koradecka mówiła o ochronnikach słuchu. Chciałem zapytać, w jakim tempie jesteście w stanie dać to urządzenie do testowania, czy też w ogóle do praktycznego stosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#AnnaBańkowska">W tej chwili mówimy o szansach i zagrożeniu całego programu strategicznego, dlatego prosiłabym nie pytać o szczegóły.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JanRulewski">Program strategiczny, to znaczy program bardzo obszerny. Wydaje się, że program spełnia te warunki. Rodzi się jednak pytanie, czy w ramach tych skromnych środków jesteśmy w stanie podjąć się realizacji tego programu.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#JanRulewski">Dowiedzieliśmy się, że program ten był zatwierdzony przez rząd. Działamy już jednak w innych warunkach i to nie rząd jest stroną tego programu, lecz odbiorcy - pracownicy, związki zawodowe, przedsiębiorstwa państwowe i prywatne. Chciałem więc zapytać, czy program ten jest w jakiejś relacji do oczekiwań gospodarki i czy jest gdzieś ślad takiej konsultacji, czy to, co się robi, co jest zawarte w tym programie ma przeniesienie na konkretne korzyści.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JerzyKowalski">Chciałem odpowiedzieć na pytanie, które padło w trakcie prelekcji pani profesor. Były podane liczby dotyczące roku 1992, gdyż program ten był przygotowany w marcu 1994 r., a więc nie było danych GUS za rok 1993. Jedną z podstaw opracowania programu jest ocena, jaką przedstawia Radzie Ministrów minister pracy i polityki socjalnej. Taka ocena została przedstawiona i przyjęta przez Radę Ministrów, a w jednym z punktów ostatecznych wniosków uwzględniony jest program strategiczny. W sprawozdaniu dla Rady Ministrów podano dane dotyczące chorób zawodowych, świadczeń z tego tytułu i zagrożeń. Sprawozdanie to mogę przekazać Komisji.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#JerzyKowalski">Rozumiem, że w tej chwili nie ma sensu prowadzić dyskusji na temat warunków pracy w roku 1993, ale jesteśmy w stanie takie sprawozdanie przedstawić i obejmuje ono wyniki wszystkich inspekcji i ocen organów, które zajmują się oceną warunków pracy, a także wojewodów, którzy są organem założycielskim dla wielu przedsiębiorstw w terenie.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#JerzyKowalski">Odpowiadając na pytanie poseł A. Bańkowskiej jestem w dosyć trudnej sytuacji, gdyż jestem jednym z inicjatorów opracowania tego programu. To jest pierwszy tego rodzaju program rządowy. Zawarty jest on w protokole z posiedzenia Rady Ministrów z 11 października 1994 r., kiedy to zapadła decyzja o przyjęciu tego programu. Ten program, o tym nie było mowy, jest siódmym zadaniem pierwszego programu węzłowego pt. Partnerskie stosunki pracy i negocjacyjnym mechanizmem regulacji płac - w „Strategii dla Polski”. Znalazł się on też w uchwale Sejmu opublikowanej w Monitorze nr 57 i na drugim miejscu w załączniku nr 1 występuje wśród podstawowych programów do realizacji.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#JerzyKowalski">W moim przekonaniu nie ma zagrożenia, że nie będzie on realizowany. To jest tak wysoka ranga, że trudno sobie wyobrazić, ażeby ktokolwiek wycofał się z realizacji tego programu.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#JerzyKowalski">Mieliśmy nadzieję, że w ustawie budżetowej będzie odrębnie wydzielona kwota dla KBN w wysokości 103 mld zł oraz 14,7 mld zł dla Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej oraz 12,850 mld zł dla resortu zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#JerzyKowalski">Brałem udział w posiedzeniu Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów i mogę tylko podziękować pani Z. Grzebisz-Nowickiej i posłowi C. Miżejewskiemu, że raczyli zgłosić takie wnioski. Myślę, że może fakt, że te kwoty na wdrażanie były tak małe, iż uznano, iż są to zbyt małe kwoty, ażeby to gremium zajmowało się tym. Nie udało się tych kwot wydzielić w budżecie. Ja rozumiem, to w ten sposób, że w ramach naszego budżetu będziemy musieli wyodrębnić te wydatki, takie jest przynajmniej podejście resortu pracy. W tej chwili tylko tyle mogę powiedzieć na ten temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#AnnaBańkowska">Rozumiem, że resort pracy jest przygotowany na finansowanie tych wydatków, które są przewidziane dla tego resortu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JerzyKowalski">Minister pracy nie podjął jeszcze decyzji, co do tego, jakie wydatki będzie musiał zmniejszyć, ażeby zabezpieczyć realizację programu, ale - w moim przekonaniu - nie ma w tej chwili innego wyjścia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#KrzysztofGuttman">W chwili obecnej mamy interpretację pani wiceminister E. Chojny-Duch, która stwierdza, że: „W nawiązaniu do dyskusji nad projektem budżetu na 1995 r. uprzejmie wyjaśniam, że finansowanie od 1 stycznia 1995 r. programu „Bezpieczeństwo i ochrona zdrowia w środowisku pracy” powinno, zgodnie z reprezentowanym stanowiskiem wicepremiera i ministra finansów Grzegorza Kołodki pochodzić ze środków działu 77 „nauka”, czyli z tego, co otrzymaliśmy na naukę bez wyodrębniania”.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#KrzysztofGuttman">To utrudnia nam trochę realizację tych zadań i w ścisłej współpracy z resortem nadzorującym i z wykonawcą, tj. Centralnym Instytutem Ochrony Pracy musimy lawirować na granicy prawa. Nie możemy powołać jednego strategicznego programu w majestacie wydzielonych środków, a musimy wkomponować w konkursowy system np. projekty badawcze zamawiane, ale to już są nasze kłopoty wspólne z Instytutem.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#KrzysztofGuttman">Rada Ministrów z punktu widzenia prawa, ustanawiając plan przedłożyła także plan koordynacyjny łącznie z nakładami. Takie są realia na dzień dzisiejszy i tak się stało.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#KrzysztofGuttman">Nie możemy walczyć o te 103 mld zł i o ich wyodrębnienie z wyraźnym celem z uwagi na sytuację dnia dzisiejszego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#AnnaBańkowska">Rodzi się pytanie: gdzie był Komitet, kiedy opracowywany był projekt budżetu na 1995 r.? Takich spraw bez konkretnego wniosku załatwić się nie da. Taka jest kolej rzeczy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#KrzysztofGuttman">Pismo w tej sprawie złożył KBN do wicepremiera G. Kołodki już pod koniec grudnia 1994 r. Przedstawiono w nim sytuację i niemożność wyodrębnienia działu - Strategiczne programy rządowe.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#KrzysztofGuttman">W tej chwili jesteśmy skazani na to, że musimy finansować te zadania ze środków, które są w dziale 77 - nauka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#AnnaBańkowska">W końcu grudnia, to budżet był już w Sejmie. Projekt złożony był w Sejmie już w listopadzie i w tym leży - jak sądzę - cały problem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#JerzyKowalski">Ja rozumiem, że to pytanie jest skierowane również do Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#JerzyKowalski">Wiedząc o tych wszystkich zawiłościach, gdyż program został zatwierdzony 112 października ub.r. minister z wyprzedzeniem skierował trzy kolejne wnioski do ministra finansów: jeden w maju, drugi w lipcu, a trzeci w sierpniu i były w nich umieszczone kwoty, które proponowaliśmy przyjąć w budżecie.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#JerzyKowalski">Takie dokumenty posiadamy i sami byliśmy zaskoczeni, że te proponowane kwoty nie znalazły się w budżecie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#KrzysztofGuttman">Mówiąc o końcu 1994 r. miałem nas myśli moment zatwierdzenia przez Radę Ministrów w październiku ub.r. tego programu i wówczas wolno było określić potrzeby na jego realizację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#WiesławJaszczyński">Resort zdrowia jest w podobnej sytuacji, jak Ministerstwo Pracy i Polityki Socjalnej.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#WiesławJaszczyński">Przed świętami dzwonił do mnie wiceminister A. Bączkowski i pytał, jak wygląda zabezpieczenie finansowe tego programu.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#WiesławJaszczyński">Rozmawiałem osobiście z dyrektorem departamentu ekonomicznego, który poinformował mnie o sytuacji jaką przedstawili moi poprzednicy. Jesteśmy więc w takiej samej sytuacji, co resort pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#AnnaBańkowska">Nie wiem czy możemy uznać ten problem za omówiony do końca i myślę, że nie, gdyż nie mamy dostatecznych wyjaśnień. Czy są na sali przedstawiciele Ministerstwa Finansów, którzy byli proszeni na dzisiejsze posiedzenie? Niestety, nie ma.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JanRulewski">Chciałem przypomnieć, że ten program opracowany był już przed majem 1994 r. i wówczas miał już placet rządowy. Oznacza to, że rząd już wówczas podjął decyzję, że trzeba ten program realizować, a więc i finansować. Do takiej mądrości już chyba należało dojść. Jeżeli tak nie jest, to odpowiedzialność rządu jest tu oczywista, widoczna jest niespójność jego działań.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#JanRulewski">W moim przekonaniu opiniowanie tego programu nie przebiegło najlepiej. Nie mamy opinii pracodawców na temat tego programu, związki zawodowe wyraziły tylko zdawkowe opinie, a raczej kurtuazyjne. Ich opinia ogranicza się do tego, że popierają tę inicjatywę, wyrażają satysfakcję, a nie ma tu żadnego elementu analitycznego tej opinii związków zawodowych. Rozumiem więc, że ta opinia jest tylko grzecznością na rzecz Instytutu. Wnioskuję wobec tego, ażeby tę opinię związków zawodowych uzupełnić konkretną treścią, gdyż program musi mieć swoje priorytety i przyspieszenia czasowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#JolantaBanach">Przepraszam za to drążenie docelowe wizji tego programu, ale to, co otrzymaliśmy na dzisiejsze posiedzenie, to jest tylko informacja o ustanowieniu strategicznego programu rządowego „Bezpieczeństwo i ochrona zdrowia człowieka w środowisku pracy”.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#JolantaBanach">Zapytuję, czy przedmiotem analiz Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów i wniosku poseł Z. Grzebisz-Nowickiej i posła C. Miżejewskiego była dokumentacja szersza niż ta, którą otrzymaliśmy dzisiaj. Czy czasem fragmentaryczność dokumentu nie była przyczyną braku zainteresowania ze strony Komisji Polityki Gospodarczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Dziękuję za zaproszenie mnie na dzisiejsze posiedzenie Komisji i informuję, że bardzo usilnie zabiegałam w Komisji Plityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów, ażeby ten problem znalazł swój wyraz w budżecie. Niestety, zbyt mało posłów poparło moje starania, poza mną i posłem C. Miżejewskim program ten poparło jeszcze tylko 5 posłów. Niemniej jednak sam fakt, że ten program znalazł się we wnioskach Komisji Polityki Społecznej do Komisji Polityki Gospodarczej, a nie mógł się znaleźć, gdyż nie był wcześniej rozpatrywany, zniweczył nasze starania. To jest sprawa, którą ze smutkiem stwierdzam, bo usilnie zabiegałam o przyznanie środków na realizację tego programu, gdyż mam szczęście znać z dużym wyprzedzeniem prace, jakie były prowadzone pod kierownictwem prof. D. Koradeckiej nad tym strategicznym programem rządowym.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Nie zgadzam się z opinią posła J. Rulewskiego, że związek nie dał opinii na temat tego programu. Mój związek dał bardzo wysoką ocenę tego programu. Mieliśmy możliwość uczestniczenia w różnych fazach jego opracowywania, znam opinie innych związków branżowych i innych instytucji. Jak mogliśmy się przekonać dzisiaj z tego krótkiego referatu prof. D. Koradeckiej, jest to program wyjątkowo solidnie opracowany i bardzo potrzebny naszej gospodarce.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Staraliśmy się na Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów akcentować zarówno jego wymiar społeczny, zdrowotny, ekonomiczny, międzynarodowy, niemniej jednak nie było łatwo przebić się z takim wnioskiem, dla którego była negatywna opinia ministra finansów.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Zadawałam kilkakrotnie pytania wiceminister Chojna-Duch, dlaczego strategiczny program rządowy nie ma zabezpieczenia realizacyjnego w budżecie. Wnioskowałam, ażeby w budżecie ministra pracy i polityki socjalnej zwiększono wydatki o kwotę niezbędną dla realizacji tego programu, jak również w budżetach ministra zdrowia i opieki społecznej i Komitetu Badań Naukowych. Wniosek mój nie uzyskał jednak większości głosów w Komisji Polityki Gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Popieram stanowisko przewodniczącej Komisji, A. Bańkowskiej, że ten program jest bardzo potrzebny i musi być zrealizowany. Komisja Polityki Społecznej poświęca tej sprawie jedno z pierwszych posiedzeń w roku 1995 i świadczy to o docenianiu wagi tego programu. Wyrażam słowa uznania i podziękowania od tych wszystkich, którzy z pełnym przekonaniem walczą o to, ażeby ten program nie tylko był realizowany, ale i wdrażany.</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Wnoszę, jeżeli przewodnicząca Komisji uzna to za zasadne, ażeby Komisja wystąpiła z interpelacją do premiera o sfinansowanie tego programu z rezerwy budżetowej. To jest strategiczny program rządowy, jestem w posiadaniu protokołu ustaleń nr 3694 z 11 października 1994 r., który stwierdza m.in., że Rada Ministrów zaakceptowała projekt strategicznego programu wraz z wnioskiem o jego ustanowienie. Rozumiem to jako przekazanie do realizacji. Ponadto Rada Ministrów zdecydowała, że organizacja i nadzór nad realizacją prac prowadzonych, przewidzianych w programie, będzie sprawowana w ramach struktur Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej, Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej oraz Centralnego Instytutu Ochrony Pracy.</u>
          <u xml:id="u-22.6" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Jeżeli takie postanowienia zapadły, to my, jako posłowie, mamy prawo upominać się o środki realizacyjne dla tego programu. Staraliśmy się zrobić to w trakcie przygotowywania do drugiego czytania projektu ustawy budżetowej, ale nie zdołaliśmy tego osiągnąć. Kolejnym więc naszym krokiem powinna być interpelacja czy rezolucja pod adresem rządu o wydzielenie z rezerwy budżetowej odpowiednich środków na realizację programu.</u>
          <u xml:id="u-22.7" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">W czasie dyskusji nad tym programem zgłaszałam nawet wniosek o wydzielenie środków z budżetu Państwowej Inspekcji Pracy, a więc wskazywaliśmy różne rozwiązania, ale - niestety - nie uzyskało to akceptacji ministra finansów. Powinniśmy więc w innej drodze wyegzekwować to, co rząd sam postanowił.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#AnnaBańkowska">Zgłaszam małe sprostowanie do wypowiedzi pani poseł Z. Grzebisz-Nowickiej. Wyrażając ubolewanie, że nie udało się Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów załatwić tego problemu z pomyślnym wynikiem, w swojej wypowiedzi stwierdziła pani, że powinien być list polecający naszej Komisji w tej sprawie do Komisji Polityki Gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#AnnaBańkowska">Każdy powinien robić swoje. Rząd nie powinien zapominać o tym, że jeśli przyjął do realizacji program, to musi przewidzieć na to odpowiednie środki, a posłowie upominać się o realizację tego programu. Nie chciałabym, ażeby ktokolwiek wyszedł z tej sali z przekonaniem, że mogło stać się inaczej, gdyby Komisja Polityki Społecznej postąpiła inaczej. Poseł Z. Grzebisz- Nowicka jako członek Komisji Polityki Gospodarczej, może mieć pretensje do swoich kolegów, że nie chcieli przyjąć jej argumentacji.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#AnnaBańkowska">Ten program rządowy jest zapisany jako część składowa polityki społeczno-gospodarczej na 1995 r., którego założenia leżą w zakresie pracy Komisji Polityki Gospodarczej. Rząd jeżeli przyjął założenia tego strategicznego planu, to powinien również przewidzieć na to odpowiednie środki finansowe, a Komisja Polityk Gospodarczej powinna przeanalizować, czy to, co wcześniej zarekomendowała znajduje odzwierciedlenie w wydatkach budżetowych.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#AnnaBańkowska">Zgadzając się z wieloma argumentami przedstawionymi przez poseł Grzebisz-Nowicką, odcinam się od wypowiedzi, która by sugerowała jakikolwiek nasz udział, tj. Komisji Polityki Społecznej, w tej sprawie. Teraz przyszedł moment, ażebyśmy my, wskutek tego co się stało, zaczęli analizować przyczyny tego stanu rzeczy. To, że poseł C. Miżejewski był na posiedzeniu Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów wynikało z tego, że był on przez Komisję naszą oddelegowany na to posiedzenie, ażeby śledzić sposób załatwienia naszych wniosków i ewentualnie poprzeć je niezbędną argumentacją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#KrzysztofGuttman">Komitet uczestniczył w tworzeniu tego projektu i był to moment, kiedy dokonywane były tzw. uzgodnienia międzyresortowe oraz wypowiadanie się wszystkich tych, którzy zainteresowani są realizacją tematyki, którą obejmuje omawiany dzisiaj strategiczny program rządowy. Twierdzę, w imieniu mego resortu, że zostało to zrobione bardzo dobrze.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#KrzysztofGuttman">W chwili obecnej wypełniamy swoją powinność w sensie oceny merytorycznej. Przedłożono zespołowi około 450 nazwisk recenzentów, z których wybrano 155. Większość recenzji już przyszła i mogę powiedzieć tylko, że wśród znakomitych ocen na 140 pozycji, jest 26 najwyższych ocen. Wśród bardzo dobrych ocen mamy 85, a dobrych 23. Świadczy to o tym, że w ocenie wielu ekspertów oceny te wyrażają opinie, że przedłożone są bardzo dobre pozycje i dobrze ujęte. Obecnie wspólnie z Centralnym Instytutem Ochrony Pracy dokonano oceny zbiorczej i opracujemy listę rankingową ofert i wykonawców i zaproponujemy najlepsze tudzież obszary te, które się mieszczą włącznie z dobrą oceną. Do dobrej oceny włącznie będziemy proponowali wykonawców dla poszczególnych pozycji programów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#CezaryMiżejewski">Nie zgadzam się do końca z panią przewodniczącą, gdyż wydaje mi się, że ta rekomendacja Komisji Polityki Społecznej przynajmniej w części Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej była potrzebna i mogliśmy przynajmniej wydobyć te 14 mld zł, które przewiduje się dla tego resortu. Warunek był tylko jeden, ażebyśmy o tym wcześniej wiedzieli. Całkowita wina leży po stronie ministra pracy, który osobiście był na posiedzeniu Komisji Polityki Gospodarczej i nie zarekomendował nam tej kwoty. W tej chwili pewne postanowienia zostały już podjęte i zgodnie z propozycją poseł Z. Grzebisz-Nowickiej możemy wystosować dezyderat do prezesa Rady Ministrów, ażeby rozważył już po zatwierdzeniu budżetu wydzielenie odpowiednich środków z rezerwy Rady Ministrów. Uważam, że Komisja Polityki Społecznej musi upomnieć się o zapewnienie środków na realizację tego ważnego programu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#AlicjaMurynowicz">Chciałam zająć odmienne stanowisko od posła C. Miżejewskiego. Nie zgadzam się również w pełni ze stanowiskiem poseł Z. Grzebisz-Nowickiej. Rzeczywiście Komisja mogłaby zająć stanowisko przy tworzeniu budżetu, gdyby wcześniej wiedziała o tym programie. Trzeba zdawać sobie jednak sprawę, że ten program jest programem rządowym a nie tylko programem ministra pracy i polityki socjalnej i ministra zdrowia. Myślę, że w związku z tym Komisja powinna mieć informacje na ten temat od rządu sygnowaną podpisem premiera W. Pawlaka.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#AlicjaMurynowicz">Dowiedziałam się z wypowiedzi poseł Z. Grzebisz-Nowickiej, że różnego rodzaju związki branżowe były obecne podczas prac nad projektem tego programu, a my jako Komisja dowiadujemy się po raz pierwszy o tym programie dzisiaj. Trudno byłoby w tej sytuacji zajmować nam jakiekolwiek stanowisko.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#AlicjaMurynowicz">Jako posła, członka Komisji Polityki Społecznej, prosi się mnie w tej chwili, ażebym wystąpiła z dezyderatem do rządu o wsparcie finansowe programu, o którym do dnia dzisiejszego nie miałam zielonego pojęcia. Tę informację, którą otrzymaliśmy, mówiła już o tym poseł J. Banach, obejmuje skrótowe wiadomości, nie daje żadnych szczegółów, wobec tego nasza sytuacja jest dosyć niezręczna. To nie jest sprawa, że ja nie chciałabym popierać realizacji tego programu, ale szanujmy się nawzajem, a przede wszystkim niech nas uszanuje rząd i my między sobą jako posłowie, są to bardzo realne i konkretne wymagania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#JanRulewski">Muszę również skomentować wypowiedź posła C. Miżejewskiego, może w nieświadomości postawił nam pewien zarzut. Programem strategicznym interesowała się nie tylko Komisja, ale również Rada Ochrony Pracy w grudniu, prawie że przerwała swoje posiedzenie, ażeby ratować sytuację tego programu na posiedzeniu Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#JanRulewski">Premier W. Pawlak otrzymał pismo w tej sprawie, w którym domagano się zajęcia stanowiska co do tego programu przez ministra pracy i polityki socjalnej. Moim zdaniem - cała wina leży po stronie rządu. W tej sytuacji nie załatwimy tej sprawy poprzez interpelacje, gdyż nie ma ona mocy sprawczej, mógłby to być tylko projekt uchwały Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#AnnaBańkowska">Nasze posiedzenie zakończy się na pewno nie tylko tym, że podyskutowaliśmy o tym strategicznym programie, natomiast podejmiemy jak najbardziej skuteczną formułę, która dotyczyć będzie zapewnienia środków finansowych na realizację tych problemów.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#AnnaBańkowska">Celem zwołania dzisiejszego posiedzenia Komisji było stworzenie lobbingu co do możliwości pozyskania tych środków. Nie jesteśmy w stanie wypowiedzieć się co do zawartości merytorycznej tego programu, ale istnieje problem, że z jednej strony mamy ten strategiczny bardzo ważny program, a z drugiej strony nie ma środków na realizację tego programu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#StanisławWiśniewski">Sprawa jest dużej wagi i dziwię się, że my, jako Komisja nie dyskutujemy nad treścią merytoryczną programu, a martwimy się o to, że rząd przyjął strategiczny program ochrony człowieka w środowisku pracy, ale nie przeznaczył na to środków finansowych. To jest paranoja. Rząd musi być odpowiedzialny za to, że przyjął ten program i musi na to zapewnić nakłady finansowe. Nie naszą rolą jest, ażeby martwić się o to, skąd weźmie te środki. Rząd musi te pieniądze znaleźć, jeżeli chce, ażeby ten program został wdrożony w życie.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#StanisławWiśniewski">Mówmy więc raczej o zawartości merytorycznej tego programu, ale nie o tym, że nie ma środków finansowych na wykonanie programu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#JanuszJurek">Może nie będę używał tak ostrych sformułowań jak poseł S. Wiśniewski, przychylam się do wcześniej wypowiadanych opinii, że jesteśmy rzeczywiście w niezręcznej sytuacji, że musimy przypominać rządowi o konieczności znalezienia środków na realizację tak ważnego programu.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#JanuszJurek">Na dzisiejszym posiedzeniu obecne są dwa zainteresowane resorty, to jest resort pracy i polityki socjalnej oraz resort zdrowia i opieki społecznej, natomiast nie ma przedstawicieli tego resortu, który ma finansować ten program. Gdyby byli obecni na naszym posiedzeniu, to może przedstawiliby nam swoje racje, które spowodowały taką a nie inną decyzję. To jest sytuacja nienormalna i jestem zaskoczony, a nawet nie wiem jak w tej sytuacji powinienem się zachować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#JolantaBanach">Wnioskowałabym, ażebyśmy jednak jak najszybciej zajęli się przynajmniej jedną częścią tego programu, a dotyczącą przedsięwzięcia pierwszego, które przewiduje doskonalenie rozwiązań prawnych, organizacyjnych i ekonomicznych. To będzie leżało równie w zakresie zainteresowania Komisji, gdyż Państwowa Inspekcja Pracy przedstawiła nam propozycje zapisów rozwiązań konstytucyjnych i propozycje do nowelizacji o Państwowej Inspekcji Pracy. Warto byłoby przekonać się, czy zaproponowane przez Państwową Inspekcję Pracy założenia są integralną częścią tego programu i czy nie występują między nimi jakiekolwiek sprzeczności.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#JolantaBanach">Wnioskuję, ażeby przy dyskutowaniu zapisów konstytucyjnych w zakresie ochrony pracy i stosunków pracy i nowelizacji innych ustaw związanych z ochroną pracy oraz bezpieczeństwa pracy można było przedyskutować ten program bardzo dokładnie w zakresie przynajmniej w zakresie przedsięwzięć prawnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#AnnaBańkowska">Cała nasza dotychczasowa dyskusja zmierzała do tego, że przesądzone jest przyjęcie tego strategicznego programu bezpieczeństwa i ochrony zdrowia człowieka w środowisku pracy. Program ten znajduje poczesne miejsce w założeniach polityki społeczno-gospodarczej państwa. W tym zakresie Sejm już wypowiedział się. Nie było to poprzedzone naszą merytoryczną dyskusją nad tym programem, natomiast wskutek decyzji rządowych i akceptacji przez Komisję Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów ten program został już przyjęty przez Sejm i znajduje się on w założeniach polityki społeczno-gospodarczej państwa. Ta sprawa już jest przesądzona i na ten temat nie musimy się już wypowiadać. Te wyjaśnienia przekazuję tym posłom, którzy mieli wątpliwości co do tego, czy powinniśmy się wypowiadać na temat merytorycznej strony programu.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#AnnaBańkowska">My możemy ten program poddać naszej ocenie w terminie późniejszym, zgłosić swoje uwagi, natomiast co do samego meritum nie musimy się wypowiadać. Natomiast niepokój wzbudzać może to, że program, który jest przyjęty przez rząd ma takie miękkie przełożenie w zakresie finansowania. Na ten temat różne opinie wypowiadane były przez rząd na posiedzeniu Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#AnnaBańkowska">W tej chwili naszą rolą jest wystosowanie dezyderatu do prezesa Rady Ministrów, w którym zawarlibyśmy pytanie, gdzie i w jakich pozycjach budżetowych znajdują się źródła finansowania tego programu.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#AnnaBańkowska">Czy ktoś ma uwagi do tej mojej propozycji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#DanutaKoradecka">Dyskusja merytoryczna nad programem odbyła się z udziałem wszystkich zainteresowanych stron, był on przedstawiony na posiedzeniu Rady Ochrony Pracy. Jeżeli zacznie być on realizowany, to przewiduje się coroczne przedstawianie wyników realizacji tego programu i myślę, że z ramienia Sejmu tę ocenę dokonywać będzie Komisja Polityki Społecznej, jako Komisja działająca w obszarze tych zagadnień, które obejmuje strategiczny program.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#DanutaKoradecka">Problemem jest tylko czy realizacja przebiegać będzie w ramach jednego programu, czy też będą to rozproszone działania różnych jednostek.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#DanutaKoradecka">Realizacja tego programu kosztować będzie zaledwie jedną tysiączną tego co wydatkowane jest z tytułu odszkodowań na renty i rehabilitacje osób zagrożonych w środowisku pracy.</u>
          <u xml:id="u-33.3" who="#DanutaKoradecka">Komitet Badań Naukowych otrzymał rzeczywiście niewielkie środki na realizację wszystkich zadań i zobowiązano go do wydzielenia z tych ubogich nakładów niezbędne nakłady na realizację programu „bezpieczeństwo i ochrona człowieka w środowisku pracy”. To jest kwota 103 mld zł. W części wdrożeniowej niezbędne jest uwzględnienie w budżecie Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej 14,7 mld zł, i Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej 12,3 mld zł. Gdyby budżety tych instytucji zostały zwiększone o te kwoty, to byłby to układ idealny.</u>
          <u xml:id="u-33.4" who="#DanutaKoradecka">Po raz pierwszy w Polsce taki program wszedłby legalnie do realizacji. Minimum realizacji tych zadań byłoby przynajmniej wydzielenie tych środków w budżetach wspomnianych instytucji, gdyż program ten będzie realizowany i w latach następnych, a więc automatycznie ustanowionoby wyodrębnienie kwot na jego realizację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#AnnaBańkowska">Rozumiem, że te 130 mld zł to są nakłady, które są niezbędne na prowadzenie prac badawczych i wdrożeniowych w roku bieżącym. Ile wobec tego kosztowałaby cała realizacja tego programu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#DanutaKoradecka">Realizacja całego programu obliczona jest na 285 mld zł niezbędnych na badania i 195 mld zł na wdrożenia. Udział wdrożeń zwiększa się w następnych latach, bo będziemy mieli już wyniki prac badawczych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#KrzysztofGuttman">Proponowałbym, ażeby w dezyderacie, który Komisja ma zamiar podjąć był taki poprzedzający zapis, w którym Komisja stwierdza, że środki na realizację programu nie zostały wyodrębnione ani przez rząd, ani w budżetach instytucji realizujących ten program.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#KrzysztofGuttman">W kolejnym piśmie do naszej instytucji wiceminister finansów Chojna-Duch napisze, że środki na realizację programu znajdują się w par. 77 - nauka, jak również w działach finansowania inwestycyjnego resortu pracy i resortu zdrowia. Taka będzie odpowiedź. Natomiast, jeżeli Komisja stwierdzi, że środki te nie są wyodrębnione, to już jest sprawa poważniejsza i będzie to zasugerowanie wyodrębnienia środków na ten cel.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#AnnaBańkowska">Pan sugeruje, ażeby nasz wniosek szedł w kierunku wyodrębnienia środków na realizację programu.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#AnnaBańkowska">W tej chwili mamy reprezentantów zainteresowanych realizacją tego programu i myślę, że Ministerstwo Finansów może łatwo nam udowodnić, że w ramach 14,5 bln zł, które zostały przyznane dla Komitetu Badań Naukowych było również te 103 mld zł przeznaczone na wykonanie tego programu. Przecież musiała być jakaś podstawa do przyznania tej kwoty 14,5 bln zł a nie np. 14,4 bln zł. My, jako posłowie, możemy domagać się, ażeby KBN starał się utrzymać tę kwotę dla CIOP w ramach swego budżetu. Nie możemy więc dzisiaj przesądzać, że nie ma środków w budżecie na ten cel. Jedno jest pewne, że nie są one wyodrębnione i mamy wiele niedomówień, czy będzie nas stać na realizację tego programu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#KrzysztofGuttman">Przewodniczący Komitetu Badań Naukowych, w ramach formułowania budżetu, wysłał szczegółowe rozpisanie całego budżetu KBN z wyszczególnienie działalności statutowej, projektów zamawianych, projektów celowych zwanych grantami, doinwestowanie zakupu aparatury, sprzętu komputerowego i wszystkie inne działy i rozdziały dotyczące działalności KBN. W tym rozpisaniu nie było działu dotyczącego programu strategicznego pt. „Bezpieczeństwo i ochrona zdrowia człowieka w środowisku pracy”. O tym napisał przewodniczący KBN, czyli sprawa jasności budżetowej ma miejsce. Ażeby sfinansować program strategiczny trzeba będzie zmniejszy poszczególne pozycje szczegółowego programu badań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#AlicjaMurynowicz">Wydaje mi się jednak, że nasz dezyderat powinien mieć formę zapytania. Przedstawiciel KBN twierdzi, że w budżecie tej instytucji nie ma środków na realizację programu strategicznego, a na posiedzeniu nie ma przedstawiciela Ministerstwa Finansów, który może próbowałby nam udowodnić, że te pieniądze znajdują się w budżecie KBN. Mógłby nas przekonywać, że wprawdzie nie ma wpisanego oddzielnego tytułu, ale że pieniądze w tym budżecie na ten cel są.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#AlicjaMurynowicz">Powinniśmy więc zapytać czy i w którym miejscu znajdują się środki na realizację programu strategicznego i czy nie należałoby ich wydzielić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#AnnaBańkowska">Zgadzam się z tym, że w dezyderacie powinno być napisane, że środki na ten cel powinny być wydzielone i że Komisja Polityki Społecznej jest zaniepokojona obecnym stanem rzeczy i prosi prezesa Rady Ministrów o wskazanie, w jaki sposób rząd zamierza wyodrębnić na ten cel odrębne środki.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#AnnaBańkowska">Proponuję powołać zespół poselski, który przy pomocy prof. D. Koradeckiej i pana K. Guttmana przygotuje projekt dezyderatu i zatwierdzilibyśmy go na jutrzejszym posiedzeniu Komisji.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#AnnaBańkowska">Proponuję, ażeby do zespołu powołani zostali posłowie C. Miżejewski i J. Banach.</u>
          <u xml:id="u-40.3" who="#AnnaBańkowska">Ci, co nie są wrażliwi na fatalne warunki pracy, które w naszym kraju zdarzają się coraz częściej, to powinni być przynajmniej wrażliwi na nasze wydatki budżetowe. Tak powinniśmy się chyba dzielić, że w jednej grupie są ci, którzy uznają priorytet tego, ażeby człowiekowi nie działa się poprzez pracę krzywda, a druga grupa, która liczy pieniądze.</u>
          <u xml:id="u-40.4" who="#AnnaBańkowska">Myślę, że w tym momencie zabrakło tego wymiernego przełożenia między tymi dwoma grupami. Nie ci, co liczą wydatki, zastanowią się nad tym, że nie warto jest utrzymywać dalej takiego stanu rzeczy, jaki ma miejsce w tej chwili. Bo odbywa sią to z wielką krzywdą dla ludzi pracujących, a z drugiej strony rzutuje to na zwiększenie wydatków budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-40.5" who="#AnnaBańkowska">Do tej pory mówimy tylko o wydatkach związanych z chorobami zawodowymi i wypadkami, tak jak kiedyś w ZUS mówiło się tylko o dopłatach do emerytur i rent, a teraz mówi się o całym koszyku świadczeń budżetu państwa i dopłat do fundusz nie związanego z wydatkami. Ten problem, o którym mówimy, też jest związany z ponoszeniem skutków, który w wyniku złych warunków pracy będzie pierwszoplanowym zadaniem do usunięcia. Trzeba nad tym pracować z jednej strony z punktu widzenia interesów człowieka, a z drugiej strony - z punktu widzenia wydatków państwa.</u>
          <u xml:id="u-40.6" who="#AnnaBańkowska">Jeżeli szacujemy, że w tej chwili wydajemy te 40 bln zł, to nieważne jest, że w tym 11 bln stanowią wydatki z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, ale te pozostałe 30 bln trzeba sfinansować z podatków, a te wydatki kryją się w pewnej części w wydatkach resortu zdrowia i opieki społecznej, częściowo w Ministerstwie Pracy i Polityki Socjalnej. Obawiam się, żeby na tej samej zasadzie jak w tej chwili odbywa się finansowanie negatywnych skutków warunków pracy, nie odbywało się finansowanie strategicznego programu. Bo byłoby to wielkie nieszczęście, gdybyśmy tych wydatków nie mogli sfinansować w jednej pozycji.</u>
          <u xml:id="u-40.7" who="#AnnaBańkowska">Nie odnosząc się do sedna poszczególnych zapisów tego programu, zajmijmy się gwarancjami jego realizacji.</u>
          <u xml:id="u-40.8" who="#AnnaBańkowska">Dziękuję wszystkim za przybycie na posiedzenie i za przedstawienie materiałów. Mam nadzieję, że wypowiedzi pani prof. D. Koradeckiej są tym pierwszym etapem dyskutowania na forum Komisji na temat strategicznego programu, chyba że rząd zmieni w tym zakresie zdanie, albo w wyniku konkursu firmy, które go będą miały wdrażać zmienią koncepcję tego programu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#JolantaBanach">Jakie mamy techniczne szanse uzyskania zasad ustalania strategicznych programów rządowych. Zasady takie uchwalone była w 1993 r., może w tych zasadach jest powiedziane coś o finansowaniu tych programów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#DanutaKoradecka">Dziękuję bardzo Komisji za poświęcenie czasu na rozpatrzenie problemu, który może wydaje sią nie najważniejszy w tej chwili, a jednak ekonomicznie humanitarny.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#DanutaKoradecka">Jako osoba zajmująca się już 30 lat tą problematyką, chcę powiedzieć że mimo tego, że ten dezyderat formułujemy w kierunku ministra pracy, ministra zdrowia i Komitetu Badań Naukowych, to jednocześnie my, jako placówka naukowa jesteśmy wdzięczni tym trzem instytucjom, że ta inicjatywa w ogóle wyszła. Żaden inny resort tych problemów nie podniósł, a na pewno takich spraw jest znacznie więcej. Mimo to, że nie dopełniono czegoś na etapie finansowa, to jednak jest to duża spraw i w imieniu tych pracowników, których realizacja tego programu dotyczy, chciałam podziękować i prosić o konsekwencje w działaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#AnnaBańkowska">Myślę, że nie zabraknie determinacji w realizacji tego programu. Dziękuję poseł Z. Grzebisz-Nowickiej i posłowi C. Miżejewskiemu, że zechcieli prezentować tę tematykę na posiedzeniu Komisji Polityki Gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#AnnaBańkowska">Informuję również, że poseł K. Sienkiewicz przekazała wszystkim posłom Komisji Polityki Gospodarczej dokładne materiały dotyczące problemów związanych z finansowaniem tego strategicznego programu. Uczyniła to zarówno jako wiceprzewodnicząca naszej Komisji, jak i wiceprzewodnicząca Rady Ochrony Pracy.</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#AnnaBańkowska">Wszyscy połowie z Komisji Polityki Gospodarczej w momencie podejmowania tej decyzji mieli dokumenty nie tylko wynikające z własnej wiedzy, ale również wynikające z przekazanych im materiałów. To trzeba uznać i ta sprawa powinna znaleźć większy oddźwięk, niż miało to miejsce. Wszyscy więc podejmowali decyzje z pełną świadomością i nie ma tu już żadnych niedomówień.</u>
          <u xml:id="u-43.3" who="#AnnaBańkowska">Pozostało nam więc wystąpić z tym dezyderatem, oby skuteczność jego znalazła swoje właściwe miejsce.</u>
          <u xml:id="u-43.4" who="#AnnaBańkowska">Oprócz tego, że mówiliśmy o sprawach finansowych dotyczących zabezpieczenia realizacji programu strategicznego, to mówiliśmy również o tym, co powinno nas wszystkich dręczyć, a mianowicie o tym, jak te wszystkie działania są skuteczne, jeśli chodzi o stwarzanie bezpiecznych warunków pracy. Problemów jest z tym bardzo dużo i częściową odpowiedzią na to może być omawiany dzisiaj program, ale nie tylko. Dalszym ciągiem naszych działań w tym zakresie będzie dyskusja nad zmianami w Kodeksie Pracy oraz dyskusja nad zmianami zapisów w projekcie konstytucji. To są problemy, którymi zajmujemy się prawie permanentnie, a krok po kroku może się uda w tej skale wydrążyć taki otwór, ażeby te problemy znalazły swoje wyraziste odbicie w pracach ustawodawczych.</u>
          <u xml:id="u-43.5" who="#AnnaBańkowska">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>