text_structure.xml 53.5 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#MaciejNowicki">Od kilku lat obserwuję rozwój idei „zielone płuca”. Obecnie ta idea znalazła się w punkcie zwrotnym: albo padnie, albo zostanie wdrożona. Może zdarzyć się bardzo chaotyczny jej rozwój, co jest prawdopodobne w warunkach gospodarki wolnorynkowej. Możliwy też jest rozwój w kierunku skansenu. Do tej pory, przynajmniej w opracowaniach planistycznych, które istnieją, sprawa ochrony środowiska w tym rejonie jest postawiona bardzo mocno. Natomiast brakuje, w moim przekonaniu, elementu rozwoju cywilizacyjnego. A jeśli mówimy o ekorozwoju, to jest to eko-rozbój. W przypadku, gdy zabraknie tego drugiego elementu i nie będzie przyzwolenia społecznego na skansen, rozwój regionu pójdzie w złym kierunku. Całkowicie solidaryzuję się z moimi przedmówcami, którzy akcentowali potrzebę powiązania ekonomii z ochroną środowiska.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#MaciejNowicki">Jedna z prób stworzenia takich mechanizmów, które spowodowałyby rozwój cywilizacyjny, jest utworzenie Agencji Ekorozwoju „Zielonych Płuc Polski”. Jest ona pomyślana jako spółka akcyjna wykorzystująca wszystkie mechanizmy charakterystyczne dla gospodarki rynkowej, ale z jednym zastrzeżeniem, że wchodzi ona biznesowo tylko w te działania, które są zgodne z ekorozwojem. Powinna być największą jednostką gospodarczą na tym obszarze. Powinna także dysponować największą sumą pieniędzy. Jeżeli jako holding będzie wchodziła w przedsięwzięcia zgodne z ekorozwojem, a kontrolę pełniłaby Rada Programowa „ZPP”, to jest szansa, że rozwój postępowałby we właściwym kierunku. Ten region nie ma szans konkurencyjności z innymi regionami Polski, a tym bardziej za granicą.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#MaciejNowicki">Sformułowana została propozycja programowa i organizacyjna, która mówi nie tylko o zadaniach i zakresie działania agencji, ale także o tych działaniach, które są nastawione na przynoszenie zysku wykorzystywanego później na rozwój agencji wspierającej ekorozwój. Ponadto agencja stanowiłaby najlepszą formę marketingu tych produktów, które tutaj powstały. Właściwie żaden producent z tego obszaru nie ma szans przebicia się na rynku konkurencyjnym w kraju i za granicą. Do tego potrzeba dużo pieniędzy, zwłaszcza na marketing, i tylko silna agencja, która będzie promowała wyroby wytwarzane w tym regionie, może to zrobić. Wydaje mi się, że właśnie nie bieguny wzrostu, o których mówił poseł K. Szczygielski, dadzą najlepsze efekty, ale przedsiębiorstwo promujące, które swój zysk przeznaczy na ekologię. Propozycja została zatwierdzona przez Radę Programową „ZPP”, a teraz jest czas na jej praktyczne wdrożenie. Potrzebne są jednak pieniądze na rozruch, które umożliwią pierwsze inwestycje. Warunkiem sine qua non są pieniądze na początek oraz możliwie dobry management. Chciałbym podkreślić, że jeśli chodzi o „zielone płuca”, to może nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę, jak ważna jest ta idea. Na wszystkich konferencjach światowych mówi się o konieczności poprowadzenia całej ludzkości w kierunku ekorozwoju. I właściwie dla XXI wieku to jest jedyna opcja, to jest ten zrównoważony rozwój. Jednak z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że żaden kraj nie ma konkretnego programu dla wdrożenia ekorozwoju. Najczęściej myli się ekorozwój z ochroną środowiska. Niedawno słyszałem z ust przedstawicieli Holandii, że mają program ekorozwoju, który polega na tym, że w ciągu 20 lat podwoją dochód narodowy, ale oczyszczą środowisko o 70 do 90%. A gdzie konsumpcjonizm i jego skutki? Myślę, że będą jeszcze większymi utracjuszami niż są obecnie. Natomiast „Zielone Płuca Polski” możemy wylansować jako pilotowy program ekorozwoju w skali światowej.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#MaciejNowicki">Na koniec chciałbym ustosunkować się do projektu uchwały. Proponowałbym w pierwszym tiret, w którym mowa jest o opracowaniu programu ochrony i rozwoju obszaru „ZPP” zgodnego z zasadami ekorozwoju, po prostu napisać: „opracowania programu ekorozwoju”. Drugie tiret jest bardzo ogólne i nic nie wnosi. Można byłoby go zatem wykreślić. W trzecim zaś tiret proponowałbym sformułowanie „stworzenie mechanizmów zasilania obszaru „ZPP”. W ostatnim akapicie należałoby wymienić konkretne działania, które byłyby potrzebne, a nie traktować sprawy ogólnie. Dodałbym jeszcze do tego wniosek o konieczności utworzenia komisji ocen oddziaływania na środowisko dla obszaru „Zielonych Płuc Polski”. Można to zrobić na podstawie obecnie obowiązującego prawa jako delegację komisji centralnej przy ministrze ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa. Wydaje mi się, że taki postulat o utworzenie komisji ocen dla tego obszaru jest bardzo potrzebny. Komisja działająca przy ministrze jest niewydolna, nie jest w stanie analizować wielu wniosków. Dalej można byłoby zastanawiać się, czy nie są potrzebne dwie komisje - w Olsztynie i w Białymstoku.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#MaciejNowicki">Aby wdrożyć koncepcję ekorozwoju, potrzebne są trzy mechanizmy. Jeden mechanizm to jest hamowanie tych inwestycji, które są sprzeczne ze zrównoważonym rozwojem (potrzebna byłaby tu komisja ocen oddziaływania na środowisko). Następnie są mechanizmy służące ochronie środowiska (wszelkie fundusze ochrony środowiska). Trzeci mechanizm to stymulowanie rozwoju cywilizacyjnego w kierunku ekorozwoju (agencja ekorozwoju). Jeżeli ten komplet trzech mechanizmów udałoby się wdrożyć, to byłaby szansa, aby piękna idea „Zielonych Płuc Polski” nie umarła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#JacekJezierski">Chciałbym podzielić się kilkoma uwagami z kontroli NIK przeprowadzonych na terenie całego kraju. Celem tej kontroli było zbadanie, jak realizowane są zadania w zakresie dyscyplinowania zasobami przyrody na terenach objętych ochroną. Jest to drugi etap kontroli na temat realizowania ustawy o ochronie przyrody. W pierwszym etapie zespół ochrony środowiska i gospodarki przestrzennej NIK przeprowadził kontrolę w jednostkach centralnych odpowiedzialnych za tworzenie polityki w zakresie ochrony przyrody i odpowiedzialnych za nadzór nad terenowymi organami administracji rządowej (wojewodowie) oraz administracji specjalnej. Raport z tej kontroli został przekazany posłom Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa na początku roku. Obecnie trwająca kontrola objęła cały obszar Polski - jednostki wybrane. Są to urzędy wojewódzkie, dyrekcje parków narodowych, dyrekcje parków krajobrazowych, zarządy obszarów chronionego krajobrazu oraz nadleśnictwa z obszarów chronionych lub posiadające na swoim terenie rezerwaty przyrody. Wnioski szczegółowe dotyczą wydziałów ochrony środowiska, dyrektorów, wojewódzkich konserwatorów ochrony przyrody oraz dyrektorów parków krajobrazowych. Natomiast kontrole w parkach narodowych dopiero teraz rozpoczynają się.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#JacekJezierski">Ogólnie stwierdzono, że na większości terenów formy ochrony przyrody nie spełniają jeszcze zasadniczego warunku, jakim jest ciągłość i powiązanie przestrzenne obszarów chronionych.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#JacekJezierski">Jednym z wniosków szczegółowych jest stwierdzenie, że w większości parków krajobrazowych nie sporządzono do tej pory planów ochrony parków. Taki obowiązek nakłada na wojewodów ustawa o ochronie przyrody. Często powtarzającym się zarzutem NIK wobec wojewodów jest niewystarczający nadzór nad działalnością zarządów parków krajobrazowych. W bardzo różny sposób usytuowani są wojewódzcy konserwatorzy przyrody, a zakres ich kompetencji jest bardzo różny. Zróżnicowanie zadań dotyczy również dyrektorów parków krajobrazowych. Niektórzy wojewodowie przekazali część swoich uprawnień wynikających z ustawy do wydawania decyzji dotyczących ochrony przyrody wojewódzkim konserwatorom przyrody, inni tego nie zrobili.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#JacekJezierski">Bardzo częstym zarzutem Najwyższej Izby Kontroli jest fakt, że prace zlecane przez dyrektorów wydziałów ochrony środowiska czy przez dyrektorów parków krajobrazowych nie są poprzedzane organizowaniem przetargów czy konkursów ofert, co jest niezgodne z art. 42 ustawy Prawo budżetowe.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#JacekJezierski">Jednym z często powtarzających się zarzutów jest kwestia inwentaryzacji twórców przyrody na terenie zarządzanym przez wojewodę. Niektórzy wojewodowie takiej inwentaryzacji w ciągu ostatnich dwóch, trzech lat nie dokonywali prawie wcale. Inni - właściwie ten etap mają zamknięty. Natomiast inwentaryzacja przyrodnicza gmin na ogół jest dopiero w początkowym stadium.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#JacekJezierski">W wielu wypadkach zalecenia pokontrolne dotyczyły zintensyfikowania przygotowań niezbędnych do utworzenia nowych rezerwatów przyrody. Przede wszystkim dotyczy to kwestii uzgodnień własnościowych, tak aby w momencie, kiedy pojawią się odpowiednie środki, wojewodowie byli przygotowani do wystąpienia do ministra ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa o powołanie nowego rezerwatu czy innej formy ochrony krajobrazu.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#JacekJezierski">W ogromnej większości przypadków stwierdzono bardzo małą aktywność zarządów i dyrektorów parków krajobrazowych we współpracy z gminami. Ten element roli dyrektorów jest jakby niedostrzegany. Szczególnie istotne jest, aby ludzie odpowiedzialni za ochronę przyrody na terenie parku potrafili w odpowiedni sposób pokazać kierunki działalności gospodarczej, jaką mogą podejmować mieszkańcy gmin.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#JacekJezierski">Zauważyliśmy też małą aktywność we współpracy między dyrekcjami parków krajobrazowych a nadleśniczymi działającymi na terenie tych parków. Jest to satysfakcja zupełnie niezrozumiała.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#JacekJezierski">Na koniec chciałbym jeszcze raz podkreślić, iż niepokoi nas fakt istnienia nie ujednoliconych kompetencji wojewódzkich konserwatorów przyrody i dyrektorów parków narodowych. Jest to jeden z głównych wniosków zbiorczych. Wymagać on będzie jasnego określenia kompetencji konserwatorów przyrody i dyrektorów parków.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#JacekJezierski">Całościowy materiał zostanie przekazany członkom Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa przed planowanym na jesieni posiedzeniem komisji dotyczącym ochrony przyrody.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JanKomornicki">Myślę, że nasza Komisja w odrębnym czasie zajmie się analizą wniosków przedstawionych przez Najwyższą Izbę Kontroli. Pierwsza część materiału NIK wpłynęła już do sekretariatu Komisji, a zapowiadane uzupełnienie pozwoli nam na szczegółową analizę problemów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#StefanKozłowski">Chciałbym poinformować o konkursie, który w tym roku odbywa się pod patronatem prezydenta Lecha Wałęsy, na najbardziej zaawansowaną gminę w działaniach ekologicznych. Z przyjemnością można powiedzieć, że ze wszystkich dziewięciu województw „Zielonych Płuc Polski” wpłynęły wnioski na konkurs. Z całej Polski zaś otrzymaliśmy ponad 500 zgłoszeń. A zatem konkurs ma ogromne powodzenie.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#StefanKozłowski">Chciałbym zwrócić się z apelem do wojewódzkich funduszy ochrony środowiska i gospodarki wodnej o pomoc w fundowaniu nagród dla tych gmin, które przez jury zostaną wytypowane z obszaru danego województwa. Natomiast ze strony Rady Ekologicznej będziemy chcieli zadbać o nagrody centralne dla tych gmin, które wygrają w skali całego kraju.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#StefanKozłowski">W niektórych gminach powstają już rady ekologiczne. Jest to kolejny etap przenoszenia myślenia o przyszłości Polski na etap gmin.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#StefanKozłowski">A zatem na tym terenie dzieją się w tej chwili ogromnie ważne rzeczy, zmieniające sposób i mentalność działania na szczeblu gmin. Na tym tle należy bardzo wyraźnie podkreślić negatywne działania naczelnych władz państwowych. To, że etatowi pracownicy Ministerstwa Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa od lat blokują utworzenie międzynarodowego rezerwatu w Białowieży oraz Mazurskiego Parku Krajobrazowego jest niezrozumiałe w obecnej sytuacji społecznej i politycznej. Mimo zmieniających się rządów i opcji, negatywna postawa polskich leśników nadal ma miejsce. Byliśmy świadkami sytuacji, w której dyrektor lasów w Olsztynie osobiście interweniował przeciwko utworzeniu parku narodowego na Mazurach. W tej chwili przegrywamy sprawę międzynarodowego rezerwatu biosfery w Białowieży. Taki rezerwat jest utworzony po stronie Białorusi i od lat nie możemy tego zgrać z sytuacją w Polsce. Dochodzi do kłótni, kto jest ważniejszy: nadleśniczy czy dyrektor parku. Sprawy międzynarodowe są na tym terenie niezwykle ważne.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#StefanKozłowski">Mówiło się tu o tym, że możemy bardzo łatwo otworzyć Kanał Augustowski do Grodna. Sprawa ta podejmowana jest od kilku lat, lecz nie widzę poważnie zaawansowanych prac inwestycyjnych, żeby pięć śluz, szczególnie po stronie białoruskiej, odbudować. Po podpisaniu traktatu z Litwą otwiera nam się myślenie w kierunku Litwy. A zatem działania międzynarodowe powinny nabrać w tej chwili wielkiego rozmachu.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#StefanKozłowski">Wracając do problemu władz naczelnych osobiście interweniowałem u prezesa z Agencji Własności Rolnej SP. Z Rady Naukowej wysyłaliśmy wnioski, ażeby zaprzestać sprzedaży jezior i działek. Mimo obietnic, jak słyszymy, sprawa dalej się toczy. Nie można zawłaszczać najcenniejszych terenów przyrodniczych. Jeśli raz sprzedamy działki i jeziora, to proces ten będzie nieodwracalny. Prosiłbym więc o kolejne interwencje dotyczące zmiany sposobu ogłaszania przetargów przez Agencję Własności Rolnej SP. Szczególnie chodzi o zatrzymanie sprzedaży dużych jezior i działek. Jeśli jest tak źle z naczelnymi władzami, to pewnym rozwiązaniem, które mogłoby tę sprawę poprawić, jest powołanie narodowej komisji ekorozwoju. Taki wniosek został opracowany w Ministerstwie Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa. W tej chwili powołanie komisji zależy od woli rządu. We wrześniu obchodzimy 50-lecie Organizacji Narodów Zjednoczonych. Polska buduje piękny pomnik na rondzie ONZ w Warszawie. Jednak oprócz pomnika bardziej chcielibyśmy, aby nasz kraj wniósł swój wkład w kierunku stworzenia narodowej komisji ekorozwoju. Gdybyśmy stworzyli pod patronatem jednego z wicepremierów komisję, która łączyłaby interesy różnych resortów, to wtedy uzyskalibyśmy wpływ na tworzenie polityk resortowych.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#StefanKozłowski">Przypominam, że w tej chwili formułowane są polityki o wyraźnie albo antyekologicznym, albo nie popierającym charakterze. Wymienię ostatnio przygotowaną politykę energetyczną w Ministerstwie Przemysłu i Handlu, która budzi ogromne wątpliwości. Powstają ustawy nie weryfikowane na szczeblu uzgodnień międzyresortowych. Potem złe ustawy wpływają do Sejmu i posłowie mają z nimi ogromne kłopoty. Tak było np. z ustawą o zagospodarowaniu przestrzennym. Przecież można było na etapie uzgodnień międzyresortowych wyjaśnić dużo spraw. A zatem potrzebne jest myślenie międzyresortowe w zakresie przygotowania ustaw, przygotowania polityk resortowych. To właśnie mogłaby realizować Narodowa Komisja Ekorozwoju. Komisja proponowałaby również rozwiązania w skali międzynarodowej. Jeżeli mówimy o „Zielonych Płucach Polski”, to przypomnę, że na naszych oczach więdnie idea „Zielonych Płuc Europy”. Przegraliśmy sprawę w Lucernie, gdyż Europa nie wyraziła większego zainteresowania tym programem. Nie powstały także celowe fundusze na wspieranie tej akcji. Jesienią ub. roku miało się odbyć kolejne posiedzenie na ten temat w Nowogrodzie, jednak na skutek komplikacji politycznych nie doszło do tego. Kalendarz spotkań załamał się. Polska zorganizowała już 5 spotkań i przyszedł czas, ażeby inne kraje się w to włączyły. Jeżeli więc nie będzie pomocy w skali państwa, w skali międzynarodowej, to idea „Zielonych Płuc Europy”, którą moglibyśmy przedstawić w Sofii w 1995 r. po raz wtóry, być może, załamie się. Apelowałbym więc o pomoc w sformułowaniu dezyderatu na temat konieczności powołania Narodowej Komisji Ekorozwoju.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JanWróbel">Wszystkie zgłoszone tu uwagi są dla nas niezwykle cenne. Chciałbym wskazać, że inne parki w momencie ich powstawania były w znacznie cięższej sytuacji aniżeli Biebrzański Park Narodowy. Jednak faktycznie ze względu na jego szczególne wartości powinniśmy zwrócić uwagę na zapewnienie potrzeb w zakresie infrastruktury technicznej, budowlanej itd. Pomoc zaś finansowa płynie ze strony Ekofunduszu, Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej i źródeł zagranicznych. Dzisiaj potrzebujemy ponad 1 bln zł na wykupienie gruntów w istniejących parkach narodowych.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#JanWróbel">Zgodnie z ustawą o ochronie przyrody obowiązuje zakaz lotów poniżej 2 tys. m. Prawdopodobnie nad Białowieskim Parkiem Narodowym samoloty latają niżej. Zgłoszona uwaga jest słuszna i ministerstwo załatwi tę sprawę.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#JanWróbel">Jeśli chodzi o powiększenie Białowieskiego Parku Narodowego, to muszę powiedzieć, że wyszło nowe rozporządzenie Rady Ministrów o powiększenie parku w granicach 500 ha. Białowieski Park Narodowy jest światowym rezerwatem biosfery, ale tylko sam park narodowy, a nie cała Puszcza Białowieska. Zespół Instytutu Badawczego Leśnictwa w oparciu o środki zagraniczne opracowuje projekt funkcjonowania puszczy i terenów przyległych jako światowego rezerwatu biosfery. Sądzę, że te prace zakończą się w ciągu miesiąca.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#JanWróbel">Mamy gotowe projekty utworzenia pięciu nowych parków narodowych. Decydujące zdanie będzie miał jednak rząd i Sejm. Krajowa strategia ochrony cennych obszarów przyrodniczych wymaga pewnej korekty. Robimy to. Rzeczywiście, tworzenie nowych parków narodowych lub krajobrazowych nie może być zależne od aktywności środowisk naukowych czy też wojewódzkich organów ochrony przyrody. Wskazujemy przede wszystkim, że obszary chronione nie powinny powodować uznania ich jednocześnie za skansen. Dobrze się składa, że jesteśmy zgodni co do zasad udostępniania parków narodowych. Uważamy, że parki narodowe, a szczególnie parki krajobrazowe, powinny być czynnikiem środowiskotwórczym. Mogliśmy natomiast spowodować wyeliminowanie czynnika, który przeszkadza w utworzeniu Mazurskiego Parku Narodowego.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#JanWróbel">Bardzo istotną sprawą jest zabezpieczenie przed sprzedażą cennych okazów przyrodniczych. W związku z tym zwracam się z prośbą do panów wojewodów o jak najszybsze wyznaczenie obszarów, które będą wyłączone ze sprzedaży i dzierżawy. Chodzi głównie o obszary, będące dawniej własnością Państwowych Gospodarstw Rolnych. W trakcie objazdu informowano nas o znacznych obszarach bagiennych, torfowiskach. W przypadku jeśli nie zabezpieczymy ich w ciągu najbliższego roku, to mogą być one bezpowrotnie stracone.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#JanWróbel">Pomimo rozmów z Agencją Własności Rolnej SP o wyłączeniu z oferty sprzedaży i dzierżawy tych terenów, niezbędne jest dokonanie zmiany zapisu w ustawie o obiektach agencji poprzez dodanie akapitu, że obszary te mogą być przekazywane gminom lub Lasom Państwowym, ponieważ lasy mogą teraz tylko przyjmować grunty przeznaczone do zalesienia. Wobec tego te dwa organy, tzn. gminy i Lasy Państwowe powinny mieć prawo do przyjmowania tych gruntów. Z ogólnej powierzchni 400 tys. ha, co najmniej 150 tys. ha wymaga zabezpieczenia dla potrzeb ochrony przyrody. Apeluję o śledzenie zapisów we wszystkich ustawach, ponieważ w każdym nowym projekcie jakiejkolwiek ustawy jest fragment dotyczący zagadnień ochrony. Przykładowo, korekta projektu ustawy o ochronie gruntów leśnych w dalszym ciągu zawiera zapis „torfowisko-naturalny nieużytek”. Wymaga to szybkiej zmiany na „torfowisko-naturalny zbiornik retencyjny”,</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#JanWróbel">Proszę również, aby panowie posłowie zechcieli ująć w projekcie budżetu województwa na 1995 r. przynajmniej minimum środków w zakresie ochrony przyrody. Prowadzimy rozmowy z Ministerstwem Finansów, aby w dziale 45 pewne kwoty znalazły się, ponieważ obecnie wojewoda nie dysponuje żadnymi środkami budżetowymi. A kwota chociażby 2 mld zł już postawiłaby w innej sytuacji możliwość realizowania zadań w zakresie ochrony przyrody. Proszę Komisję o wsparcie. W skali budżetu państwa kwota kilkudziesięciu miliardów złotych nie jest znacząca, a dla parków narodowych i krajobrazowych będzie to dużo.</u>
          <u xml:id="u-5.7" who="#JanWróbel">Chciałbym poinformować, że trzeci rok resortowy Instytut Ochrony Środowiska ze środków budżetowych ministerstwa opracowuje program transgranicznych obszarów chronionych dla potrzeb turystyki, położonych na całej ścianie wschodniej. W roku bieżącym mamy koncentrować się na konkretnych określeniach rodzajów i form turystyki, jaka może być uprawiana na wyżej wymienionych obszarach. Wiąże się z tym również sprawa przygotowania przejść granicznych i obszarów przyległych dla potrzeb turystyki.</u>
          <u xml:id="u-5.8" who="#JanWróbel">Sądzę, że wyjdziemy w ten sposób naprzeciw potrzebom zaprogramowania „Zielonych Płuc Polski”. Nieprzypadkowo również w woj. olsztyńskim odbędzie się konferencja poświęcona problematyce udostępniania lasów i obszarów chronionych dla potrzeb turystyki. Będzie ona organizowana i finansowana przede wszystkim przez Radę Europy.</u>
          <u xml:id="u-5.9" who="#JanWróbel">Niezależnie od całego programu funkcjonowania „Zielonych Płuc Polski”, musimy zadbać o środki na opracowanie waloryzacji przyrodniczej gmin. Ta idea podniesiona kiedyś, przez pana prof. Kozłowskiego, nie może upaść, aczkolwiek musimy zmienić zakres opracowania pod kątem najbardziej potrzebnych rozpoznań w zakresie tworzenia programu rozwoju ekologicznego gminy. Zainteresowanie nie może jednak dotyczyć tylko służb ochrony przyrody, ale wszystkich innych służb: gospodarki wodnej i innych resortów.</u>
          <u xml:id="u-5.10" who="#JanWróbel">Pan poseł K. Wolfram wskazał na potrzebę opracowania ocen oddziaływania na środowisko ważnych inwestycji, w tym również drogowych. Ostatnio uzgodniano w resorcie akt prawny dotyczący zakresu oceny. Dotyczy to między innymi takich przejść jak Budziszyn. Rzeczywiście, w części dotyczącej zabezpieczenia ochrony środowiska w stosunku do materiałów, które byłyby sprowadzane jako szkodliwe, wymaga dopracowania. Program „Zielone Płuca Polski” nie jest sprawą dla jednego lub dwóch resortów. Słusznie wskazuje się, żeby program został przyjęty przez rząd lub poprzez uchwałę Sejmu, ponieważ można w nim znaleźć zadania dla każdego z resortów. Nie chodzi przecież tylko o ochronę środowiska przyrodniczego, ale odpowiednie zagwarantowanie rozwoju zgodnego z ochroną tego środowiska, czyli faktycznie programem ekorozwoju obejmującego wszystkie formy działania. Przed wyjazdem pytałem prof. Żmichowskiego, jaki jest stan przygotowania w zakresie powołania Narodowej Komisji Ekorozwoju. Odpowiedział, że projekt przekazał do Departamentu Polityki Ekologicznej i Departamentu Prawnego, a zatem w niedługim czasie będzie on gotowy.</u>
          <u xml:id="u-5.11" who="#JanWróbel">Chciałbym podziękować panu dyrektorowi za informacje wynikające z działań służb ochrony przyrody. W tej chwili przygotowujemy dalsze wytyczne w zakresie funkcjonowania parków krajobrazowych. Mamy prośbę do wojewodów o właściwe usytuowanie wojewódzkich konserwatorów przyrody i nadanie im określonych uprawnień zgodnie z ustawą o ochronie przyrody oraz o zwiększenie ilości etatów wojewódzkich konserwatorów. 50 lat temu, gdy ilość obszarów chronionych była minimalna, pracował jeden konserwator, a obecnie, przy olbrzymiej ilości tych obszarów, również jest jeden konserwator.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#BernardBłaszczyk">Nie chciałbym powtarzać poruszonych już kwestii. Najbardziej bulwersującą sprawą były przepisy karne do ustawy o lasach. Jednak zostały one już przyjęte przez rząd, a obecnie znajdują się w Sejmie.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#BernardBłaszczyk">Jeśli chodzi o środki owadobójcze i walkę z borecznikiem, to wykorzystano już 200 mld zł ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Akcję tę przeprowadzamy już w województwie jeleniogórskim i olsztyńskim. Do walki z owadami wykorzystujemy najnowocześniejszy sprzęt oraz około 70 samolotów, a rozpylane środki nie są szkodliwe dla środowiska przyrodniczego i człowieka. W przypadku niesprawdzenia się tej metody wrócimy do środków tradycyjnych.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#BernardBłaszczyk">Nasz departament ściśle monitoruje sytuację.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#BernardBłaszczyk">Następna sprawa związana jest z sadzonkami i zakupami. W imieniu prezesa Chłopeckiego oraz Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej chciałbym powiedzieć, że środki finansowe na mądre i ciekawe projekty zawsze się znajdą. Realizujemy co dziesiąty projekt. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej nie jest w stanie spełnić dodatkowych wymagań, ponieważ ma ograniczoną ilość środków finansowych.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#BernardBłaszczyk">„Laktpol” finansowany jest w 60% przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#BernardBłaszczyk">Metoda likwidacji serwatki była najpierw testowana przez naszych specjalistów i po osiągnięciu właściwej opinii, uznaliśmy ją za odpowiednią. W tej chwili jest ona realizowana.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#BernardBłaszczyk">Co do oczyszczalni ścieków w Kadzidle, to jeżeli inwestycje będą odpowiednio przygotowane, myślę, że nie będzie przeszkód, aby wesprzeć to przedsięwzięcie. Jednak nie na zasadzie podarunku zobowiązującego nas do późniejszego partycypowania w kosztach utrzymania oczyszczalni.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#BernardBłaszczyk">Myślę, że do końca roku uda nam się w planie budżetu państwa na rok przyszły, uruchomić dwa dodatkowe parki narodowe.</u>
          <u xml:id="u-6.8" who="#BernardBłaszczyk">Nie będziemy finansować Kanału Augustowskiego. Polska Akademia Nauk wykreśliła trasę W-Z z myśli. Nie był to nasz pomysł jako resortu. Wchodzenie na teren Białorusi z pięcioma śluzami jest przesadą. Natomiast uważamy, że korzystanie z Kanału Augustowskiego jest właściwe.</u>
          <u xml:id="u-6.9" who="#BernardBłaszczyk">Wymieniana tutaj Narodowa Komisja Ekorozwoju nosi inną nazwę - Międzyresortowy Zespół ds. Ekorozwoju. Opinie w sprawie powołania tego zespołu są podzielone. Uważa się, że powołanie jednego wicepremiera do tej sprawy jest nieporozumieniem.</u>
          <u xml:id="u-6.10" who="#BernardBłaszczyk">Mówiło się tu dużo o sprawach legislacji. Chciałbym poinformować, że po raz trzeci przyjęte prawo wodne jest już po rozpatrzeniu przez Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów. Mam nadzieję, że Rada Ministrów przyjmie prawo, a następnie trafi ono do Sejmu. Ustawa o odpadach, jako samodzielny akt prawny, jest w legislacji zewnętrznej. Jeżeli otrzymamy uwagi, które będzie można skonsumować w jednej ustawie o ochronie i kształtowaniu środowiska czy ustawie o ochronie przyrody, to wówczas zdecydujemy się na dużą legislację albo nowelizację całej ustawy o ochronie i kształtowaniu środowiska łącznie z ustawą o powietrzu, nadzwyczajnych zagrożeniach środowiska, ustawie i hałasie, wibracji i promieniach niejonizujących. Przestrzegałbym przed myśleniem, że jedna ustawa jest wyższa, inna niższa, lepsza itd. Każda ustawa ma jednakową rangę. Zauważyłem, zwłaszcza w prasie, że wszyscy czekają na ustawę o ochronie i kształtowaniu środowiska i że będzie to nadustawa.</u>
          <u xml:id="u-6.11" who="#BernardBłaszczyk">Otóż, chcę wszystkich zapewnić, że to będzie zwykła ustawa. Nad ustawą jest jedna ustawa - konstytucja.</u>
          <u xml:id="u-6.12" who="#BernardBłaszczyk">Odniosę się do proponowanej tu uchwały lub rezolucji. Mam uwagi do pierwszego i ostatniego tiret. Sformułowanie: „opracowanie programu ochrony i rozwoju obszaru „ZPP” budzi zdziwienie, a jednocześnie rodzi pytanie: co wobec tego robiliśmy do tej pory? Czy ten program jest, czy go nie ma? Chciałbym, żebyśmy ten program wreszcie zaczęli realizować w sposób konsekwentny. Oczekuję programu wykonawczego.</u>
          <u xml:id="u-6.13" who="#BernardBłaszczyk">Ostatnie zdanie projektu uchwały brzmi: „Sejm wzywa rząd do przedstawienia w terminie do końca 1994 r. informacji o przebiegu prac nad realizacją niniejszej uchwały”. Już teraz wiem, jaką dam odpowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JanKomornicki">Dziękuję panu ministrowi. Zanim podsumujemy naszą dyskusję, chcę sprostować jedną kwestię. Otóż, panie ministrze, Kanał Augustowski nie służy jako droga wodna wschód-zachód. Tę rolę mógłby spełniać Kanał Mazurski. Kanał Augustowski jest zabytkiem klasy „O”. Cztery śluzy po stronie białoruskiej i cały odcinek w Polsce stanowią całość obiektu, który jest unikalny w skali światowej. Do tego problemu proponuję wrócić w innym terminie. Ze strony Białorusinów musi być zainteresowanie wspólną inicjatywą, bo przecież jest to niezwykła turystyczna atrakcja.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#JanKomornicki">Wracając do meritum, to chciałbym na wstępie dokonać krótkiego wprowadzenia, po którym nastąpi dyskusja i głosowanie. Otóż padł wniosek pana posła K. Szczygielskiego, ażeby problematykę „Zielonych Płuc Polski” zamknąć w projekcie uchwały lub rezolucji tylko w formie dezyderatu lub grupy dezyderatów, z punktu widzenia skuteczności i obowiązującego prawa. Oczywiście, przyjęcie dezyderatu generalnego o podobnej do przedstawionej treści jako projektu rezolucji ma nieco większą skuteczność. Musimy przedyskutować, czy takie podejście nie jest właściwsze od uchwalenia uchwały bądź rezolucji.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#JanKomornicki">Oprócz tego są trzy propozycje profesora M. Nowickiego w sprawie „Zielonych Płuc Polski”.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#JanKomornicki">Pierwsza propozycja to stworzenie Agencji Ekorozwoju „ZPP” jako spółki akcyjnej w celu kierowania realizacją programu. W tym miejscu musimy przyznać generalnie rację panu ministrowi B. Błaszczykowi, że program oczywiście istnieje. Jest on mniej lub bardziej uszczegółowiony, ale od 2 lat koncepcja przestrzenna tych województw, które ówcześnie tworzyły „Zielone Płuca Polski”, jest, tylko istnieje problem realizacji. Na pewno do realizacji tej koncepcji nie wystarczy biuro finansowane w różny sposób przez ministerstwo lub Narodowy Fundusz. To wymaga powołania agencji. Proponuję wsparcie tej propozycji przez Komisję. Ponieważ Rada Programowa „Zielonych Płuc Polski” jest organem najwłaściwszym do opiniowania tego rodzaju inicjatyw, a ona wyraziła już swoje zdanie, to sądzę, że Komisja mogłaby poprzeć to stanowisko.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#JanKomornicki">Do spraw generalnych dodałbym nie wpisaną w projekcie rezolucji ani uchwały przez autorów propozycję pana posła K. Szczygielskiego. Być może przedstawimy to w formie dezyderatu generalnego, kierowanego pod adresem rządu w nadziei, że 12 maja uchwalimy ustawę o zagospodarowaniu przestrzennym. Chodzi o to, żeby opracowana problematyka, czyli planistyczne założenia o charakterze ogólnym dla „ZPP” znalazły się w krajowym planie zagospodarowania przestrzennego. Zgodnie z projektem przyszłej ustawy premier ma przedstawiać parlamentowi plan zagospodarowania przestrzennego, który opracowuje i koordynuje Centralny Urząd Planowania. Zgodnie z projektem przyszłej ustawy premier ma przedstawiać parlamentowi plan zagospodarowania przestrzennego. Dlatego poszerzenie wniosków o taki zapis z całą pewnością byłoby istotne.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#JanKomornicki">Ważną rzeczą jest także sprawa badania popytu wewnętrznego na tym terenie. Być może mogłaby zająć się tym agencja. Może znaleźlibyśmy sponsora np. Fundusz PHARE. Jest to kolejna propozycja poszerzenie pakietu wniosków generalnych dotyczących konieczności wdrażania nowych zagadnień związanych z „ZPP”.</u>
          <u xml:id="u-7.6" who="#JanKomornicki">Myślę, że wniosek profesora M. Nowickiego należy skierować pod rozwagę ministerstwa. Dotyczy on podkomisji ocen oddziaływania na środowisko jako agendy komisji centralnej przy ministrze, specjalizującej się w tym obszarze. Rzeczywiście, komisja przy ministrze jest niezwykle przeciążona, zajmuje się bardzo ważnymi sprawami. Natomiast uznanie specyfiki tego obszaru pozwoliłoby na pełniejszą koordynację. Jest to szczególnie ważne przy planowaniu wielkich inwestycji przesyłowych np. gazu z terenu Białorusi i Rosji.</u>
          <u xml:id="u-7.7" who="#JanKomornicki">Sądzę, iż Komisja mogłaby przychylić się do wniosków, które przedstawiłem, tzn. podjęcia jednoznacznych decyzji dotyczących Mazurskiego Parku Narodowego.</u>
          <u xml:id="u-7.8" who="#JanKomornicki">Sprawa Białowieskiego Parku Narodowego została w zasadzie wyjaśniona, aczkolwiek problemem nie było tam 500 hektarów, ale chodziło o przedstawienie uzgodnionych z Lasami Państwowymi stref, które dla serca międzynarodowego rezerwatu biosfery są potrzebne. Strefy te mogą nie stanowić obszaru parku, ale muszą być uwzględnione zgodnie z wymogami.</u>
          <u xml:id="u-7.9" who="#JanKomornicki">Chciałbym również prosić Komisję o akceptację formy przygotowania dezyderatu dotyczącego dzierżaw i sprzedaży jezior oraz tworzenia i sprzedaży działek wokół jezior. Cała sprawa ma większy zasięg, ponieważ dotyczy ona również planistów, którzy staczają boje przy zatwierdzaniu projektów planów zagospodarowania przestrzennego gmin, dlatego że właściciele gruntów, przylegających do jezior, walczą o to, aby te tereny dzielić na działki i później sprzedawać je. Wojewodowie często radzą sobie z tym, wprowadzając zarządzenia o utworzeniu stref ochronnych ekologicznych o szerokości np. 200 m. wokół jezior. Wtedy na tych terenach jest całkowity zakaz zabudowy. Jest to jakieś rozwiązanie i z braku innych sposobów można je stosować. Natomiast na to, na co mamy prosty wpływ, tzn. ograniczenie samowoli Agencji Własności Rolnej SP, prosiłbym o akceptację przygotowania dezyderatu w tej sprawie na następne posiedzenie Komisji.</u>
          <u xml:id="u-7.10" who="#JanKomornicki">Mam również propozycję do akceptacji zarówno Komisji, jak i ministerstwa. Potrzebna jest nowelizacja ustawy o Agencji Własności Rolnej SP. Nie mamy co do tego żadnych wątpliwości. Byłoby prawidłowe, abyśmy w ślad za kolejnym dezyderatem wychodzącym od Komisji albo od członków tej Komisji skierowali stosowną inicjatywę ustawodawczą przy współudziale legislacyjnym ministerstwa. Myślę, że Komisja chętnie wystąpi z inicjatywą ustawodawczą. To jest drobna rzecz dotycząca wprowadzenia kilku słów do jednego z artykułów ustawy. Powinniśmy przekonać Prezydium Sejmu, aby nie składać kolejnych dezyderatów. W związku z tym Komisja powinna zwrócić się do pana dyrektora J. Wróbla, aby zechciał nam przedstawić propozycję do wykorzystania przez Komisję, chyba że inicjatywa rządowa byłaby szybsza. Ja uważam, że w takiej drobnej sprawie inicjatywa poselska miałaby większe szanse załatwienia. Przy inicjatywie rządowej rozpocznie się dyskusja pomiędzy różnymi ministerstwami i to opóźni sprawę.</u>
          <u xml:id="u-7.11" who="#JanKomornicki">Proponuję również, aby Komisja zwróciła się z żądaniem przedstawienia propozycji skierowanej do ministra finansów, dotyczącej nowelizacji zasad przyznawania subwencji dla gmin, które są „obciążone posiadaniem obszarów chronionych”. Zbyt często problem ten utrudnia nam jakiekolwiek negocjacje z gminami. Proponuję, aby Ministerstwo Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa przyjęło na siebie ciężar przygotowania takiego programu. Myślę, że znaleźlibyśmy czas, aby poprzeć go w innym trybie lub skierować do wyższej instancji. Przypominam, że w październiku bieżącego roku, zgodnie z planem posiedzeń Sejmu, powinniśmy odbyć debatę ekologiczną, poświęconą ocenie realizacji ustawy o ochronie i kształtowaniu środowiska. Odbywa się to raz na trzy lata. Prezydium Komisji w najbliższym czasie zaproponuje harmonogram przygotowania się wspólnie z ministerstwem do tej debaty. Byłoby dobrze, gdybyśmy tego rodzaju inicjatywy wypracowali wspólnie z naszym ministerstwem. Myślę, m. in. o reformie zasad subwencjonowania gmin z powodu posiadania obszarów chronionych. Proszę pamiętać, że jeśli zostanie przyjęta przez Sejm, będzie stanowiła duże obciążenie dla budżetu państwa, ale będzie miała kapitalne znaczenie dla realizacji strategii. Jest zapis w projekcie ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym, który przewiduje, że dla obszarów gmin, na których terenie znajdują się parki narodowe lub krajobrazowe podczas wykonania planu zagospodarowania przestrzennego przeznaczone będą subwencje z budżetu państwa do wysokości 50%. Ma to ogromne znaczenie, jeśli Sejm zechce ten fragment ustawy uchwalić. Jest to oczywiście duże obciążenie, ale generalnie dla strategii ochrony przyrody i środowiska wielkie zabezpieczenie, dające jednak władzom państwowym możliwość stawiania pewnych warunków w związku z uczestniczeniem w procesie planowania przestrzennego na obszarze gmin.</u>
          <u xml:id="u-7.12" who="#JanKomornicki">Ostatnia sprawa jest bardzo delikatna. Osobiście uważam, po wystąpieniu m.in. pana posła W. Tomaszewskiego i po informacji pana ministra B. Błaszczyka, że nie można uznać za właściwie załatwioną sprawę dotyczącą ochrony lasów przez przekazanie tylko i wyłącznie przepisów karnych do projektu nowelizacji prawa karnego. W naszej ocenie ustawa wymaga nowelizacji w kilku ważnych kwestiach, dotyczących spraw strukturalnych odnoszących się także i do sposobu finansowania. Pamiętam dobrze polemikę w tej kwestii na niedawnym posiedzeniu Komisji wspólnie z ministerstwem. Przyjęliśmy do akceptacji informację, że pilnie otrzymamy nowelizację ustawy o lasach w kwestiach merytorycznych oraz przepisów karnych. W przypadku wprowadzenia tylko przepisów karnych prawdopodobnie społeczeństwo zaneguje taką ustawę.</u>
          <u xml:id="u-7.13" who="#JanKomornicki">Myślę, że poprosimy pana posła K. Wolframa o przygotowanie generalnego dezyderatu lub zespołu dezyderatów, chyba że podejmiemy projekt uchwały lub rezolucji skierowanej do Prezydium Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-7.14" who="#JanKomornicki">Jak wiemy z doświadczenia, rezolucję można uchwalać nawet cztery miesiące, natomiast dezyderat od razu na posiedzeniu Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#RadosławGawlik">Zachęcam posłów do obrony projektu uchwały lub rezolucji Sejmu. Zupełnie inną rangę ma uchwała podjęta przez parlament w stosunku do dezyderatu czy opinii komisji sejmowej.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#RadosławGawlik">Przychylałbym się do uzupełnień proponowanych przez pana posła M. Nowickiego dotyczących Agencji Ekorozwoju „Zielonych Płuc Polski”.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#RadosławGawlik">Zasadna wydaje się zmiana sformułowania w trzecim akapicie projektu ustawy na zapis „stworzenie mechanizmu zasilania obszaru „ZPP”. Proponowałbym również w tym punkcie wykreślenie wyrazów „niezbędna ilość”. Zgadzam się z zastrzeżeniem pana ministra B. Błaszczyka, chociaż intencją uchwały było wskazanie na fakt, iż rząd nie zajął się tym problemem. Chodziło nam o to, aby rząd podjął działania zmierzające do przyjęcia i realizacji programu ekorozwoju obszaru „ZPP”.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#RadosławGawlik">Podsumowując, broniłbym propozycji uchwały, z którą wystąpiłem. Mam nadzieję, że procedura nie będzie trwała zbyt długo. Oczywiście, Komisja miałaby możliwość skierowania odpowiedniego dezyderatu czy opinii dotyczących szczegółowych spraw. Jedną z takich spraw byłby wniosek pana przewodniczącego, związany ze wsparciem zalesień gruntów porolnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#KazimierzSzczygielski">Nie neguję tego, że waga uchwały czy rezolucji Sejmu jest mocniejsza niż dezyderatu. Myślę, że rozstrzygnie to Komisja. Nie upierałbym się, żeby to był dezyderat, natomiast chciałbym, abyśmy zastanowili się, co jest bardziej nośne. W dezyderacie można bardziej zaakcentować elementy zmienione, natomiast w uchwale czy rezolucji ograniczamy się do pewnych wskazań generalnych. Chciałbym również zaakcentować fragment wypowiedzi pana ministra B. Błaszczyka. Pojęcie „program” wywodzi się z konstrukcji ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym. Jest tam pewna idea sformułowana generalnie, później skonkretyzowana w postaci programu, a następnie w postaci zadania rządowego ze zdefiniowanymi środkami budżetowymi. Rozumiem, że projektodawca - pan poseł K. Wolfram - posługuje się takim językiem ustawy, aby była zgodność językowa co do znaczenia poszczególnych terminów (postulacja, program, zadania).</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#KazimierzSzczygielski">W tym samym projekcie ustawy jest zobowiązanie, że rząd będzie wzywany do określenia sposobów wdrożenia ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym w rok od wejścia ustawy w życie. Ta uchwała przyspieszyłaby o rok projekt ustawy w stosunku do zapisu. W tej sytuacji termin 1994 r. stoi w sprzeczności z projektem ustawy. Według mnie można mówić o końcu 1995 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#JanKomornicki">Poprzednio nie omawiałem szczegółowo sygnalizowanych problemów. Wyjaśniam teraz, że dlatego przychylam się do przyjęcia potężnego, ważnego dezyderatu, który zawiera opis sprawy, a następnie sugeruje wniosek, ponieważ obawiam się, że pan minister B. Błaszczyk powiedziałby, że ingerowanie rządu w ustawową samodzielność wojewodów jest zamachem na konstytucyjne uprawnienia. Obawiam się, że kwestie, na które rząd ma odpowiedzieć, nie mogą być odebrane jako próba centralnego sterowania. Dla tego obszaru może to mieć duże znaczenie i być może zaakceptowalibyśmy słuszność tego stanowiska, ale kłóci się ono z porządkiem prawnym, którego inicjatywa powinna wychodzić od dołu. Oświadczam, że to są moje obawy.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#JanKomornicki">Jak dobrze pamiętamy, rezolucje i uchwały - zgodnie z Trybunałem Konstytucyjnym - mają znaczenie tylko o charakterze politycznym. Nie zobowiązują one do niczego rządu. Natomiast na dezyderat rząd musi odpowiedzieć, komisja sejmowa może tej odpowiedzi nie przyjąć i wówczas poprzez marszałka możemy prowadzić z rządem spór aż do założonego przez nas skutku.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#JanKomornicki">Myślę, że z tego powodu pan poseł K. Szczygielski proponował tę formę, ponieważ jest skuteczniejsza. Musimy zastanowić się, czy chodzi o skutek, czy o nagłośnienie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#KrzysztofWolfram">Padła już na tej sali propozycja rozwiązania. Nic nie szkodzi, aby wstępnie ogłosić rezolucję lub uchwałę, która dla społeczeństwa jest czytelna. Znajduje się na sali przedstawiciel radia i po wyjściu zapewne nada informacje. W związku z tym można pozwolić sobie na przyjęcie trybu rezolucji lub uchwały, natomiast później, wyprowadzić z niej cały szereg mniej lub bardziej rozbudowanych dezyderatów. Wyjdą one naprzeciw oczekiwaniom szybszego załatwienia sprawy. Natomiast rezolucja po przyjęciu wejdzie w obieg parlamentarny i zostanie uchwalona w odpowiednim trybie. Oczywiście, będziemy starali się przyspieszyć przyjęcie uchwały.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#KrzysztofWolfram">W związku z tym moje pytanie, czy zbudowanie grupy dezyderatów na bazie rezolucji czy uchwały jest możliwe. Jeżeli jest możliwe, to spróbujmy to w tym trybie załatwić. Chciałbym zgłosić również autopoprawkę projektu. Brzmi on następująco: „Aby urzeczywistnić założenia koncepcji „Zielone Płuca Polski”, zmierzających do:</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#KrzysztofWolfram">- przyjęcia i realizacji programu ekorozwoju obszarów „ZPP”, a w szczególności:</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#KrzysztofWolfram">a) założeń polityki regionalnej obszaru funkcjonalnego „ZPP”,</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#KrzysztofWolfram">b) strategii przestrzennego zagospodarowania regionu funkcjonalnego „ZPP”,</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#KrzysztofWolfram">- powiązania polityki gospodarczej i społecznej państwa z priorytetami polityki regionalnej dla obszaru „ZPP”,</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#KrzysztofWolfram">- stworzenia mechanizmów zasilania obszaru „ZPP” w środki finansowe pozwalające na rozwijanie programów promocyjnych, restrukturyzacyjnych oraz stymulujących procesy wzrostu cywilizacyjnego obszaru m.in. poprzez utworzenie Agencji Ekorozwoju „ZPP”,</u>
          <u xml:id="u-11.7" who="#KrzysztofWolfram">- prowadzenia polityki zagranicznej państwa uwzględniającej transgraniczny charakter zasobów przyrodniczych oraz możliwości tworzenia wspólnych przedsięwzięć gospodarczo-ochronnych wokół obszaru „Zielone Płuca Polski”.</u>
          <u xml:id="u-11.8" who="#KrzysztofWolfram">Odnosząc się zaś do wniosku posła K. Szczygielskiego, chciałbym powiedzieć, że w naszej uchwale zwracamy się z prośbą do rządu o pokazanie przebiegu prac nad treścią tej uchwały. Ciekawi jesteśmy, jak rząd zareaguje na te propozycje. Chodzi tylko o uzyskanie informacji w trybie ustawowym, jak przebiega proces realizacji programów wykonywany przez Centralny Urząd Planowania w odniesieniu do struktur przestrzennych i programów z tym związanych. Myślę, że ostatnie zdanie uchwały jest niezbędne. Chodzi o to, że ostatni zapis spowoduje, że tekst nie będzie tylko martwą kartką. Dodatkowo do tego musimy sformułować uzasadnienie, ponieważ takie są wymogi dokumentu sejmowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JanKomornicki">Świadomie przygotowałem regulamin sejmowy. Być może Komisja zaproponuje przedstawienie Sejmowi projektu rezolucji, który w moim przekonaniu, powinien być pozbawiony odczytanych szczegółów, ponieważ one właśnie stanowią materiał nadający się do dezyderatów. Chciałbym zwrócić uwagę przedstawicielom środków masowego przekazu, jak i naszym gościom, że nie jest to spór o sprawę, tylko o formę dokumentu.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#JanKomornicki">Komisja może podjąć decyzję o uchwaleniu rezolucji, zaproponowanej przez pana posła K. Wolframa, a dezyderaty zostaną sformułowane w terminie późniejszym.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#JanKomornicki">Proponowałbym przyjąć rezolucję mającą charakter ideowo ważny i szczegółowe dezyderaty. Po przyjęciu takiego stanowiska przystępujemy wspólnie do pracy z Prezydium Sejmu i za dwa tygodnie problem powinien być rozwiązany.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#JanKomornicki">Reasumując powinniśmy zdecydować się na przyjęcie kompletu dokumentów, w tym projektu rezolucji oraz dezyderatów, ale znając ich treść. Jeżeli zgodzimy się na takie rozwiązanie, to Komisja skieruje projekt rezolucji do Sejmu i projekt dezyderatów do właściwych organów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JanuszGrott">Czy problem przejść granicznych, miast tranzytowych i ich obwodnic został zasygnalizowany w tej ocenie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#RadosławGawlik">Jednak broniłbym wymowy politycznej uchwały. Tym bardziej, że ten obszar wymaga poważnego traktowania. Dezyderaty zaś przygotujemy za dwa tygodnie w brzmieniu przedstawionym przez posła K. Wolframa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#WładysławTomaszewski">Obawiam się, że podjęcie dzisiaj wiążących uchwał może spowodować skutek odwrotny od zamierzonego. Skłaniałbym się do spokojnego rozważenia problemu i przyjęcia propozycji posła J. Komornickiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#JanKomornicki">Zgłoszono dwie propozycje: pierwsza, żeby dzisiaj przyjąć uchwałę, a dezyderaty sformułować na następnym posiedzeniu. Jeżeli przegłosujemy tę propozycję, to przystąpimy do dyskusji nad treścią. Jeżeli nie przyjmiemy, to przystąpimy do głosowania drugiej propozycji.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#JanKomornicki">Druga polega na tym, żeby przedstawić projekt uchwały lub rezolucji oraz komplet towarzyszących projektowi uchwały dezyderatów.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#JanKomornicki">Kto jest za pierwszą propozycję?</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#JanKomornicki">Za wnioskiem głosowało 3 posłów, 8 posłów - przeciw, 1 poseł wstrzymał się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#JanKomornicki">Rozumiem, że pierwsza propozycja upadła i automatycznie przyjmujemy drugą propozycję.</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#JanKomornicki">Stwierdzam, że Komisja postanowiła przedstawić Sejmowi projekt rezolucji w sprawie „Zielonych Płuc Polski”, a także skierować do rządu szereg szczegółowych dezyderatów wymagających pilnych rozwiązań. Treść tych dokumentów przyjmiemy na następnym posiedzeniu Komisji.</u>
          <u xml:id="u-16.6" who="#JanKomornicki">Sądzę, że jest to poważna decyzja, albowiem większość zaproponowanych tu zapisów znajdzie się w uchwale.</u>
          <u xml:id="u-16.7" who="#JanKomornicki">Chciałem podziękować posłowi K. Wolframowi za przygotowanie posiedzenia Komisji, natomiast na ręce przewodniczącego Rady Programowej „Zielonych Płuc Polski”, pana wojewody łomżyńskiego Mieczysława Bagińskiego chciałbym złożyć podziękowanie dla wszystkich wojewodów i ich służb za pomoc w przeprowadzeniu posiedzenia. Dziś nikt z posłów nie ma wątpliwości, co to są „Zielone Płuca Polski” oraz jaki jest sens kontynuowania działań prowadzonych od 6 lat z ogromną determinacją.</u>
          <u xml:id="u-16.8" who="#JanKomornicki">Temat zamkniemy uchwalając stosowne dokumenty na najbliższym posiedzeniu Komisji. Przechodzimy do tematu - wolne wnioski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#BarbaraDąbrowska">W imieniu wojewody toruńskiego chciałabym zaprosić Radę Programową „Zielonych Płuc Polski” na teren województwa toruńskiego. Przewidywany termin posiedzenia Rady: 14–15 czerwca br.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#KrzysztofWolfram">Dzisiejsze spotkanie jest ukoronowaniem wielu lat pracy zespołu ludzi rozwijających ideę „Zielonych Płuc Polski”. Chciałbym przypomnieć, że inicjatywa ta powstała w czasach naszej działalności w PTTK.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#KrzysztofWolfram">Głęboko wierzę w to, że za 2 tygodnie Komisja przyjmie uchwałę i dezyderaty, co będzie nagrodą za trud wielu ludzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#JanKomornicki">Cieszymy się, że idea „Zielonych Płuc Polski” doczekała się trwałego pomnika w postaci naszych dzisiejszych wniosków.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#JanKomornicki">"Zielone Płuca Polski” są kapitałem, którego nie można wytworzyć. W imieniu całej Komisji gratuluję posłowi K. Wolframowi, twórcy tej idei oraz wojewodom, samorządom, fundacjom i wielu bezimiennym ludziom za współdziałanie i wytrwałość.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#JanKomornicki">Dziękuję wszystkim uczestnikom plenarnej sesji wyjazdowej Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#JanKomornicki">Zamykam posiedzenie.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>