text_structure.xml 66 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JacekKuroń">Otwieram posiedzenie Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#JacekKuroń">Rozpatrujemy dzisiaj kwestie związane z projektem budżetu Ministerstwa Kultury i Sztuki (w części dotyczącej mniejszości narodowych i etnicznych) wraz z odpowiedzią tegoż ministerstwa na nasz dezyderat z dnia 21 września 1994 r.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#JacekKuroń">Mam nadzieję, że wszyscy posłowie otrzymali odpowiedź na dezyderat. Jeśli nie, będą zmuszeni ją zaprezentować.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#JacekKuroń">Członkowie Komisji zapewne pamiętają, że wystąpiliśmy z wnioskiem do ministra kultury i sztuki o zwiększenie do kwoty 23 mld 650 mln zł budżetu przeznaczonego na stowarzyszenia mniejszości narodowych w 1995 r. Pierwotnie przeznaczono na ten cel sumę 11 mld 880 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#JacekKuroń">Obecnie, kwota ta wzrosła do 14 mld 880 mln zł. Taką jej wysokość ustalił rząd w projekcie budżetu Ministerstwa Kultury i Sztuki.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#JacekKuroń">Na nasze posiedzenie przybył wiceminister kultury i sztuki i to on będzie uzasadniał podjętą przez rząd decyzję.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#JacekKuroń">Pozwolę sobie jednak przytoczyć fragment uzasadnienia do projektu budżetu na rok 1995 w części nas dotyczącej. Minister Jagiełło ewentualnie skoryguje moją wypowiedź.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#JacekKuroń">Jakie jest generalne stanowisko ministerstwa w sprawie naszej propozycji?</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#JacekKuroń">W sytuacji, gdy budżet Ministerstwa Kultury i Sztuki wzrośnie w stosunku do obecnego roku w bardzo minimalnym stopniu, jego część przeznaczona na mniejszości narodowe (działalność mniejszości narodowych finansowana jest także z innych źródeł, przede wszystkim z budżetu Ministerstwa Edukacji Narodowej) nie może ulec podwojeniu. Tak uzasadnia to ministerstwo.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#JacekKuroń">Jako Komisja Mniejszości Narodowych i Etnicznych rozumiemy ten argument. Ponadto istniał cały szereg przesłanek wskazujących na to, iż Ministerstwo Kultury i Sztuki, z różnych względów, nie jest w stanie koordynować całej działalności mniejszości narodowych.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#JacekKuroń">Do stanowiska ministra kultury i sztuki przyłączył się minister spraw zagranicznych, a także wicepremier Cimoszewicz.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#JacekKuroń">Z dezyderatem wystąpiliśmy również do premiera. Chodziło nam o umieszczenie Biura ds. Mniejszości Narodowych, znajdującego się obecnie w Ministerstwie Kultury i Sztuki, w strukturach Komitetu Społeczno-Politycznego Rady Ministrów. Mówię o tym dlatego, że pozytywne załatwienie naszego dezyderatu obaliłoby argument, że podwojenie środków na mniejszości narodowe tworzy zły klimat w resorcie kultury i sztuki. Ministerstwo Finansów nie stawia twardego oporu, jeśli chodzi o podwojenie kwoty na mniejszości narodowe. Z punktu widzenia budżetu państwa nie jest to suma sporna (wobec planu będzie to nadwyżka 8 mld zł); spieramy się, przecież, o biliony albo o setki miliardów. 8 mld zł jest drobną sumą.</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#JacekKuroń">W tej sprawie zwróciłem się do wicepremiera ministra finansów. Powiedział on, że nie widzi tu żadnych przeszkód, ale z drugiej strony nie może dawać pieniędzy, jeśli nie ma wniosku.</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#JacekKuroń">Stąd rozwiązanie sprawy wyłączenia Biura ds. Mniejszości Narodowych ze struktur Ministerstwa Kultury i Sztuki załatwiłoby nie tylko kwestie, o których już mówiliśmy, ale i w pewnym stopniu problemy budżetowe.</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#JacekKuroń">Tymczasem, pomimo pozytywnych opinii właściwie wszystkich zainteresowanych (ministrów, wiceministrów URM, doradców premiera), otrzymaliśmy odpowiedź od Prezesa Rady Ministrów, że pozostanie jak jest obecnie tzn. Biuro będzie znajdowało się nadal w strukturze Ministerstwa Kultury i Sztuki, z tą różnicą, że wznowi się działalność rady złożonej z ministrów resortowych, zajmujących się sprawami mniejszości.</u>
          <u xml:id="u-1.15" who="#JacekKuroń">Wtedy, kiedy powstawało Biuro ds. Mniejszości Narodowych (w Ministerstwie Kultury i Sztuki), zaraz na początku rządów Mazowieckiego, jednocześnie powstawał swego rodzaju komitet, złożony z zainteresowanych ministrów, nadzorujący sprawy mniejszości. Ten komitet formalnie działa do dziś, tyle że na jego posiedzenia przychodzą coraz to niżsi urzędnicy (przedstawiciele ministrów). Do niedawna (nie wiem, jak będzie teraz po decyzji premiera) był on niezdolny do podejmowania jakichkolwiek decyzji. Oczywiście, formalnie zbierał się, ale nie można go było uznać za podmiot nadzorujący prace Biura.</u>
          <u xml:id="u-1.16" who="#JacekKuroń">Taki stan rzeczy powoduje kłopoty, z którymi mamy teraz do czynienia. Jednocześnie zaistniała sytuacja, o której zapewne niedługo zacznie pisać prasa. Chodzi o to, że dotychczasowa dyrektor Biura ds. Mniejszości Narodowych Bogumiła Berdychowska zrezygnowała ze swej funkcji na znak protestu przeciwko polityce, jaką państwo prowadzi wobec mniejszości. Poza nią odeszło jeszcze kilku pracowników. W związku z tym ze swego stanowiska zrezygnowali także pełnomocnik wojewody opolskiego ds. mniejszości.</u>
          <u xml:id="u-1.17" who="#JacekKuroń">Jak widzimy, wokół tej sprawy napięcie wzrosło.</u>
          <u xml:id="u-1.18" who="#JacekKuroń">Jako przewodniczący Komisji mam obowiązek przypomnieć posłom, że nie jest rzeczą komisji sejmowej prowadzenie polityki personalnej żadnego resortu. Nie mówię o sprawach personalnych po to, aby ingerować w jakiekolwiek nominacje gdziekolwiek. Muszę jednak wyrazić swoje zdanie na temat kompleksu zjawisk, któremu, być może nikt nie zawinił, ale o którym za chwilę będzie głośno.</u>
          <u xml:id="u-1.19" who="#JacekKuroń">W pewnym stopniu odpowiedzialność za tę sprawę spada również i na nas, jako Komisję odpowiedzialną za politykę mniejszościową. Zarzuty nie będą dotyczyły odejścia z pracy jednej lub dwóch osób, ale zmiany polityki wobec mniejszości.</u>
          <u xml:id="u-1.20" who="#JacekKuroń">W dodatku powstała koncepcja (której trudno odmówić racjonalnych uzasadnień) finansowania przez państwo tylko jednego pisma każdej z mniejszości. Pomimo tego, że pomysł ten posiada racjonalne uzasadnienie, należy zauważyć, że wychodzą pisma, które posiadają wieloletnią tradycję, mają stałe grono swoich czytelników.</u>
          <u xml:id="u-1.21" who="#JacekKuroń">Problematyka Śląska Opolskiego różni się od problematyki Warmii i Mazur.</u>
          <u xml:id="u-1.22" who="#JacekKuroń">Pisma, o których mówimy, są najczęściej pismami dwujęzycznymi. Nie są one przeznaczone tylko dla mniejszości narodowych. Ich cel stanowi popularyzacja tematyki mniejszościowej.</u>
          <u xml:id="u-1.23" who="#JacekKuroń">Znaczący działacze mniejszości zwracają się do naszej Komisji w sprawie rzekomej dyskryminacji. Mówię „rzekomej” dlatego, że wierzę, iż nikt nie miał zamiaru nikogo dyskryminować. Niemniej, fakt pozbawienia jakiegoś (oznaczonego, przyjętego i popularnego w danym środowisku) pisma dotacji stwarza poważne napięcia.</u>
          <u xml:id="u-1.24" who="#JacekKuroń">Zwracam się do wiceministra Jagiełły o wyjaśnienie powyższych problemów. Nie chcemy wkraczać w sferę personalną; chodzi nam o wyjaśnienie całokształtu spraw, które dadzą odpowiedź na pytanie, czy zmienia się stosunek państwa do mniejszości narodowych. Oczywiście, stosunek ten zmienić się nie może; powyższe pytanie miało charakter czysto retoryczny.</u>
          <u xml:id="u-1.25" who="#JacekKuroń">Proponuę, aby w związku z zaistniałą sytuacją Komisja Mniejszości Narodowych i Etniczych wystąpiła do Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów o zwiększenie budżetu przeznaczonego na stowarzyszenie mniejszości narodowych w 1995 roku z 11 mld 880 mln zł do 23 mld 650 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-1.26" who="#JacekKuroń">Sugeruję następujący porządek dzienny obecnego posiedzenia Komisji:</u>
          <u xml:id="u-1.27" who="#JacekKuroń">- wysłuchanie wyjaśnień wiceministra Jagiełły, do których potem ustosunkują się posłowie (zastrzegam, że nie chodzi nam o ingerencję w politykę personalną resortu),</u>
          <u xml:id="u-1.28" who="#JacekKuroń">- rozpatrzenie wniosku do Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów w sprawie zwiększenia środków przeznaczonych na działalność stowarzyszeń mniejszościowych.</u>
          <u xml:id="u-1.29" who="#JacekKuroń">Pozwoliłem sobie na dość długie wprowadzenie do kwestii, które będziemy musieli niedługo rozstrzygnąć. Być może, uda się nam rozwiązać niektóre problemy; wiem, że zamierza o nich napisać kilka gazet.</u>
          <u xml:id="u-1.30" who="#JacekKuroń">Czy są uwagi do zaproponowanego porządku obrad?</u>
          <u xml:id="u-1.31" who="#JacekKuroń">Skoro nie ma, głos zabierze wiceminister Jagiełło.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#MichałJagiełło">Zacznę od przedstawienia sytuacji, która zaistniała w ostatnich tygodniach w związku z rezygnacją Bogumiły Berdychowskiej z funkcji dyrektora Biura ds. Mniejszości Narodowych.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#MichałJagiełło">Wszystkim obecnym przedstawiam nowego dyrektora tegoż Biura Jerzego Bisiaka.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#MichałJagiełło">Niedobrze się dzieje, iż rola Biura ds. Mniejszości Narodowych jest wciąż niedookreślona. Nie do końca wiadomo, czy traktować je jako integralną część Ministerstwa Kultury i Sztuki (w rzeczywistości jest ono integralną częścią naszego resortu), czy jako osobne ciało afiliowane przy MKiS.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#MichałJagiełło">Nie wszyscy zainteresowani tematyką mniejszości wiedzieli, czy powinno mieć ono ambicje koordynowania polityki państwa wobec mniejszości narodowych (od razu odpowiadam, że nie ma ono takich ambicji), czy też powinno zajmować się, przede wszystkim, kulturą.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#MichałJagiełło">Pewne napięcia pomiędzy mną a panią Berdychowską były normalnymi napięciami, które występują w pracy. Podejrzewam, że wiązały się one z moim przeświadczeniem (w którym utwierdzałem się w miarę zagłębiania się w trudną problematykę mniejszościową), iż Ministerstwo Kultury i Sztuki powinno koncentrować się na podtrzymywaniu działań służących zachowaniu tożsamości mniejszości narodowych i etnicznych oraz ich integrowaniu (w najlepszym znaczeniu tego słowa) z Polską. Uważam, że nie stać nas na angażowanie się w bardzo trudne sprawy polityczne.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#MichałJagiełło">Przewodniczący Komisji, poseł Kuroń zaproponował działania, które miałyby uporządkować sprawy systemowostrukturalne.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#MichałJagiełło">Sprawozdanie Ministerstwa Kultury i Sztuki w sprawie działań, jakie podjęliśmy wobec mniejszości w sferze kultury, zostało parę tygodni temu przyjęte przez Komitet Społeczno-Polityczny Rady Ministrów, i który zaproponował odtworzenie Międzynarodowej Komisji ds. Mniejszości Narodowych. Najprawdopodobniej taka Komisja zostanie wkrótce odtworzona (nikt jej nie zlikwidował ani nie zawiesił). Sądzę, że mogłaby ona (w ścisłej współpracy z sejmową Komisją Mniejszości Narodowych i Etnicznych) zajmować się sprawami strategicznymi i wypracować pewne propozycje dla Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#MichałJagiełło">Ministerstwo Edukacji Narodowej nadal będzie dbało o szkolnictwo mniejszości narodowych. Ministerstwo Kultury i Sztuki będzie dalej zajmowało się kulturą tychże środowisk, a radio i telewizja postarają się informować o problemach mniejszościowych całe społeczeństwo.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#MichałJagiełło">Oświadczam z całą odpowiedzialnością, że polityka państwa polskiego wobec mniejszości narodowych, a mówiąc węziej - stosunek Ministerstwa Kultury i Sztuki do potrzeb kulturalnych owych mniejszości nie wiąże się z żadnymi osobami, jest to pewne strategiczne założenie. Odejście jednej czy drugiej osoby z Biura ds. Mniejszości Narodowych (nawet osoby nim kierującej), czy też powierzenie nad nim opieki innemu podsekretarzowi stanu, nie oznacza zmiany oficjalnego stosunku resortu w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#MichałJagiełło">Bogumiła Berdychowska odeszła z Ministerstwa Kultury i Sztuki do innej pracy na zasadzie porozumienia stron. Nie została zwolniona; odeszła z własnej woli.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#MichałJagiełło">Piotrowi Madajczykowi, kierującemu Biurem ds. Mniejszości Narodowych pod nieobecność pani Berdychowskiej (kiedy przebywała na urlopie macierzyńskim) zaproponowałem, aby pozostał na stanowisku pełniącego obowiązki dyrektora Biura. Godzinę później p. Madajczyk złożył podanie o zwolnienie z pracy. Powiem więcej, z chwilą, kiedy było już wiadomo, że pani Berdychowska odchodzi z naszego resortu, przyszła ona do mnie wraz ze wszystkimi pracownikami Biura twierdząc, że jeżeli nowym dyrektorem nie zostanie p. Madajczyk, Biuro rozpadnie się.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#MichałJagiełło">Oświadczenie to mogłem potraktować jako szantaż bądź koleżeńskie ostrzeżenie. Jako człowiek łagodnego charakteru, wybrałem drugą wersję, choć muszę przyznać, że było to dość dziwne postawienie sprawy.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#MichałJagiełło">Odpowiedziałem wtedy, że aczkolwiek wysoko cenię p. Madajczyka, to jednak ze względów na jego młody wiek i krótki staż pracy prawdopodobnie zaproponuję mu, aby pełnił obowiązki dyrektora Biura. Usłyszałem odpowiedź, iż w takiej sytuacji Biuro zacznie się rozpadać. Poprosiłem tych młodych ludzi (niektórzy z nich już dosyć dobrze poznali zagadnienia mniejszościowe), aby poczekali do czasu mianowania nowego kierownika, miast podejmować spontaniczne decyzje.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#MichałJagiełło">Każdy ma prawo pracować tam, gdzie chce. P. Madajczyk z dnia na dzień poprosił o zwolnienie go z pracy, na co uzyskał moją zgodę.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#MichałJagiełło">Paweł Kazanecki (zatrudniony na pół etatu), zajmujący się sprawami białoruskimi, już rok temu zgłaszał mi chęć odejścia do innych zadań.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#MichałJagiełło">Jestem głęboko przekonany (przekonanie to podziela minister Dejmek), iż Biuro ds. Mniejszości Narodowych powinno, przede wszystkim, zajmować się kulturą. Uznałem, że wymogom tym w pełni odpowiada kandydatura Jerzego Bisiaka (na dyrektora owego Biura). P. Bisiak, człowiek kultury, doświadczony administrator, wieloletni pracownik Ministerstwa Kultury i Sztuki, współpracujący ze mną przez 3 lata w zakresie kontaktów z Litwą, Białorusią, Ukrainą i ówczesną Czechosłowacją, doskonale zna losy Polaków po tamtej stronie naszych granic, a zwłaszcza tzw. „ścianę wschodnią”.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#MichałJagiełło">Zupełnie niezależnie pojawia się nam wątek Danuty Berlińskiej, pełnomocnika wojewody opolskiego ds. mniejszości niemieckiej. P. Berlińska, rezygnując ze stanowiska nie przygotowała się nawet, aby wykonać do mnie choć jeden telefon i zapytać, czy odejście z pracy p. Berdychowskiej oznacza zmianę polityki resortu wobec mniejszości narodowych.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#MichałJagiełło">To ja skontaktowałem się z p. Berlińską (znam ją i cenię), która przeprosiła mnie, iż nie zadała sobie trudu sprawdzenia swoich przypuszczeń u źródeł. Musiałem wysłać odpowiednie sprostowanie do prasy opolskiej, w której zaczęły się ukazywać artykuły oznajmiające odejście p. Berlińskiej.</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#MichałJagiełło">P. Berlińska oświadczyła, iż rezygnuje ze swojej funkcji, ponieważ nie widzi możliwości dalszej współpracy z Biurem ds. Mniejszości Narodowych, skoro odeszła z niego Bogumiła Berdychowska.</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#MichałJagiełło">Chcę zwrócić uwagę członków Komisji, iż nie ma żadnych strukturalnych związków pomiędzy pełnomocnikiem wojewody opolskiego ds. mniejszości niemieckiej z Biurem ds. Mniejszości Narodowych. Są to dwa niezależne ciała, współpracujące ze sobą, ale, jak już powiedziałem, nie powiązane strukturalnie.</u>
          <u xml:id="u-2.20" who="#MichałJagiełło">Danuta Berlińska nawet nie zapytała, kto będzie nowym dyrektorem Biura, lecz z góry uznała, że nie będzie mogła z nim współpracować. Nawiasem mówiąc, pół roku temu oświadczyła mi, iż marzy o rezygnacji z pełnionej funkcji i dokończenia dużej pracy socjologicznej, poświęconej, między innymi, mniejszości niemieckiej na Opolszczyźnie.</u>
          <u xml:id="u-2.21" who="#MichałJagiełło">Mówiąc tak długo o sprawach personalnych, zwracam się do członków Komisji, aby nie przywiązywali do nich zbyt dużej wagi, ale raczej zadali sobie pytanie, czy są dowody na to, że polityka Ministerstwa Kultury i Sztuki wobec mniejszości narodowych ulega zmianie. Wszelkie dowody wskazują, że takowej zmiany nie ma.</u>
          <u xml:id="u-2.22" who="#MichałJagiełło">Byłoby bardzo dobrze, gdyby Międzyresortowa Komisja ds. Mniejszości Narodowych powstała jak najszybciej. Stanowiłaby ona forum do dyskusji nad tak trudnymi sprawami, jak występujące ostatnio w woj. chełmskim, zamojskim czy przemyskim problemy związane z upamiętnieniem żołnierzy Ukraińskiej Powstańczej Armii, którym stawia się pomniki bez zgody tamtejszych władz.</u>
          <u xml:id="u-2.23" who="#MichałJagiełło">Przejdę do omówienia budżetu Biura ds. Mniejszości Narodowych. W 1994 r. wyniósł on 10 mld 240 mln zł. Na 1995 r. proponujemy 14 mld 880 mln zł (wzrost niespotykany w innych działach resortu kultury).</u>
          <u xml:id="u-2.24" who="#MichałJagiełło">Zdajemy sobie sprawę, że potrzeby mniejszości narodowych są znacznie większe; na zaspokojenie najpilniejszych należałoby przeznaczyć ponad 20 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-2.25" who="#MichałJagiełło">Sądzę, że określenie budżetu Biura ds. Mniejszości Narodowych na poziomie 14 mld 880 mln zł pozwoli nam na sfinansowanie czegoś więcej niż po jednym czasopiśmie wydawanym w danym języku.</u>
          <u xml:id="u-2.26" who="#MichałJagiełło">Finansowanie przynajmniej jednego tytułu wydawanego w każdym języku stanowi minimum, jakie Rzeczpospolita Polska powinna zapewnić wszystkim mniejszościom narodowym zamieszkującym w naszym kraju. Przedstawione są nowe inicjatywy, które jawią się dla nas jako problem (mówiłem już o tym na jednych z wcześniejszych posiedzeń Komisji); nie stać nas na finansowanie bądź współfinansowanie zbyt wielu nowych czasopism w sytuacji, kiedy Minister Kultury i Sztuki wspiera naprawdę znikomą cząstkę prasy polskiej.</u>
          <u xml:id="u-2.27" who="#MichałJagiełło">Powyższy problem dotyczy głównie białoruskiego miesięcznika „Czasopis” (bardzo dobrze funkcjonującego w swoim środowisku) i ukraińskiego dwumiesięcznika „Nad Buhom i Narwoju”.</u>
          <u xml:id="u-2.28" who="#MichałJagiełło">Korzystając z okazji, chcę prosić, aby Komisja nie traktowała podziału kwoty 14 mld 880 mln zł na poszczególne zadania jako podziału ostatecznego. Mam nadzieję, że będę miał możliwość szczegółowego zaprezentowania listy zadań, na które przeznaczyliśmy odpowiednie środki. Czulibyśmy się pewniej, gdybyśmy znali na ten temat opinię Komisji.</u>
          <u xml:id="u-2.29" who="#MichałJagiełło">W tej chwili wraz z dyrektorem Bisiakiem objeżdżamy województwa. Spotkaliśmy się z wojewodą przemyskim i Ukraińcami. We wtorek będziemy uczestniczyć w spotkaniu z Litwinami, które odbędzie się w Suwałkach. Ponieważ we wtorek spotkamy się w Białymstoku z Białorusinami, Rumunami, Ukraińcami i Tatarami; mam nadzieję, że posłowie Plewa i Smółko zechcą uczestniczyć w tych spotkaniach. Dyrektor Bisiak był też na Opolszczyźnie, gdzie spotkał się z dyrektorami wydziałów kultury woj. opolskiego, częstochowskiego i katowickiego, ponieważ postanowiliśmy się dowiedzieć, w czym jeszcze wojewodowie mogą pomóc mniejszościom narodowym, zamieszkującym ich teren.</u>
          <u xml:id="u-2.30" who="#MichałJagiełło">Po zakończeniu całej tury spotkań przedstawilibyśmy Komisji szczegółowy wykaz zadań w sferze kultury mniejszości narodowych planowanych na 1995 r., na razie dotyczący kwoty 14 mld 880 mln zł. Konieczna jest jego nowelizacja z tego względu, że pojawiły się nowe propozycje:</u>
          <u xml:id="u-2.31" who="#MichałJagiełło">- utworzenie nowego, bardzo interesującego czasopisma romskiego,</u>
          <u xml:id="u-2.32" who="#MichałJagiełło">- dofinansowanie pisma niemieckiego „Hoffmng”, wydawanego przez grupę „Pojednanie i Przyszłość”, działającą w Katowicach i Gliwicach; nie wiadomo, czy może ono liczyć na środki z Urzędu Rady Ministrów, jeżeli - nie, trzeba zastanowić się, czy nasz resort nie powinien przeznaczyć na ten cel jakiejś dotacji.</u>
          <u xml:id="u-2.33" who="#MichałJagiełło">Jeżeli będą jakieś pytania, chętnie udzielę odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JacekKuroń">Nie zrozumiałem dokładnie, czy Ministerstwo Kultury i Sztuki zdecyduje się na dofinansowanie czasopism „Czasopis” i „Nad Buhom i Narwoju”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#MichałJagiełło">Tak, w ramach kwoty 14 mld 880 mln zł pragniemy przeznaczyć pewne środki na dotacje dla „Czasopisu” i „Nad Buhom i Narwoju”. W przeciwnym wypadku, raczej nie mogłyby się one ukazywać.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#MichałJagiełło">Jednocześnie, dofinansowanie to wiąże się z mniejszymi nakładami na organizację festynów, przeglądów piosenek dla Białoruskiego Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego i na działalność nieodzownych dla zachowania tożsamości narodowej świetlic ukraińskich.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#MichałJagiełło">Jak już mówiłem, chętnie zaprezentuję szczegółowy plan zadań w sferze kultury mniejszości narodowych na 1995 r. na jednym z następnych posiedzeń Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JacekKuroń">Złożyłem propozycje przeznaczenia globalnej kwoty na finansowanie czasopism mniejszościowych. Międzyresortowa Komisja ds. Mniejszości Narodowych (właściwie „ślad” po tej Komisji) ją zaakceptowała.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#JacekKuroń">Niepokoją mnie arbitralne decyzje rządu o finansowaniu tego czasopisma (czy jakiejś innej inicjatywy), a nie innego.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#JacekKuroń">Nie wiem, z jakich powodów - rząd w efekcie nie zrealizował mojej propozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#MichałJagiełło">Jest to niezwykle trudna sprawa.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#MichałJagiełło">Najlepiej gdyby działały pewne systemy (np. gdyby wydawca książki komercyjnej był chroniony odpowiednim przepisem). Dlatego że nie ma takich mechanizmów, można podważać każdą decyzję; ktoś może mieć pretensje, że jakieś środki przeznaczono np. na książkę Kuśniewicza a nie Iwaszkiewicza.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#MichałJagiełło">Wracając do spraw mniejszościowych, muszę przyznać, iż przestraszyłem się spotkania z co najmniej 20 osobami reprezentującymi różne odłamy społeczności Białorusinów w Polsce. Doszedłem do wniosku, że byłoby to wręcz niemoralne, gdybyśmy zostali zaatakowani pod zarzutem, iż rozniecamy konflikty, w tym środowisku, pytając Białoruskie Towarzystwo Społeczno-Kulturalne z czego zrezygnuje.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#MichałJagiełło">W takiej sytuacji wolę sam podejmować decyzje, z których muszę się tłumaczyć przed Komisją Mniejszości Narodowych i Etnicznych.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#MichałJagiełło">Uważam, że w 1005 r. trzeba przeznaczyć 1,5 mld zł na wydawanie tygodnika białoruskiego „Niwa” i tyleż samo na wydawanie tygodnika ukraińskiego „Nasze Słowo”. Mniej przekażemy mniejszości niemieckiej, gdyż powiem wprost - liczymy na to, że część środków dostanie ona z Niemiec.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#MichałJagiełło">Wyobraźmy sobie, że od prezesa Białoruskiego Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego wymagam zgody na zaaprobowanie mniejszego budżetu. Szczerze mówiąc, boję się takiej sytuacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JacekKuroń">Mam uwagę w związku z pytaniem, które postawił wiceminister Jagiełło, czy Biuro ds. Mniejszości Narodowych jest wyłącznie narzędziem zajmującym się działalnością kulturalną czy też integratorem polityki rządu wobec mniejszości.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#JacekKuroń">Oczywistym jest, że Biuro działające przy Ministerstwie Kultury i Sztuki nie może być integratorem polityki rządu. Niemniej, w momencie swego powoływania stanowiło ono organ komitetu ministrów, pełniąc rolę ciała pomocniczego rządu. W związku z tym, stanowisko, które reprezentowało, było realizacją celu, w jakim zostało ono powołane. „Uwiąd” tego ministerialnego ciała nastąpił nie z jego winy. Trzeba przyznać, że nastąpił on dużo wcześniej niż podczas sprawowania władzy przez obecny rząd.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#JacekKuroń">W zasadzie, komitet ministrów działał skutecznie tylko w pierwszym okresie, tzn. za rządu Tadeusza Mazowieckiego; mogę to śmiało potwierdzić, gdyż zasiadałem w gabinecie Tadeusza Mazowieckiego i Hanny Suchockiej. W okresie rządów premier Suchockiej, komitet ten już w zasadzie nie funkcjonował.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#JacekKuroń">Krótko mówiąc, „uwiąd” komitetu następował metodą biurokratyczną. Minister delegował niższego urzędnika - podsekretarza stanu, który z kolei delegował dyrektora departamentu, a ten - referenta. Na końcu powstała dziwna sytuacja za zaistnienie której nie można obciążać Biura ds. Mniejszości Narodowych. Zostało ono powołane do pracy pomocniczej przy integrowaniu polityki rządu, ale w pewnym momencie nie mogło niczego integrować, gdyż okazało się, że jest samo (nikogo nie ma wokół niego). Z tego też powodu wynikło szereg różnych konfliktów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#MichałJagiełło">Nawet po odtworzeniu Międzynarodowej Komisji ds. Mniejszości Narodowych nie wyobrażam sobie, aby maleńkie, 6-osobowe Biuro ds. Mniejszości Narodowych stanowiło miejsce, w którym będzie się omawiać wszystkie sprawy dotyczące mniejszości. Nie wyobrażam sobie, aby 6 osób w Ministerstwie Kultury i Sztuki zajmowało się codziennie skomplikowanym systemem podwójnego obywatelstwa, kwestią pomników, nauczania drugiego języka itp.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#MichałJagiełło">Biuro ds. Mniejszości Narodowych może spełniać funkcję sekretarza Międzyresortowej Komisji ds. Mniejszości Narodowych; może przekazywać sejmowej Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych oraz premierowi rządu informacje przedyskutowane przez Międzyresortową Komisję ds. Mniejszości Narodowych.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#MichałJagiełło">Generalnie, Biuro będzie w dalszym ciągu koncentrować się na sprawach kultury. Nie wyobrażam sobie, aby przy Ministerstwie Kultury i Sztuki działała grupa rządowa ds. mniejszości narodowych o politycznym charakterze.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#MichałJagiełło">Jest to jednak zupełnie odrębne zagadnienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JacekKuroń">Wypowiedź wiceministra Jagiełły zrozumiałem następująco - Biuro ds. Mniejszości Narodowych musi być na tyle mocno osadzone w strukturach rządu, aby mogło prowadzić jego politykę mniejszościową. Ktoś tę politykę musi przecież prowadzić. Nawet gdyby ministrowie zbierali się raz na dwa tygodnie lub raz w miesiącu, to mogliby jedynie podejmować jakieś decyzje, które ktoś inny musiałby wykonywać (musiałby istnieć odpowiedni aparat, który zajmowałby się realizacją zaleceń rządu).</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#JacekKuroń">W dniu dzisiejszym postanowiłem omówić nie tylko kwestie budżetowe, ale też sprawę naszego dezyderatu wystosowanego do Prezesa Rady Ministrów w związku z tym, że znaleźliśmy się w dosyć trudnej sytuacji. Istnieje sejmowa Komisja Mniejszości Narodowych i Etnicznych, a nie ma rządowego odpowiednika tejże Komisji, chociaż problemy mniejszościowe są bardzo poważne. Nasza Komisja nie rozwiąże ich wszystkich.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#JacekKuroń">Czy są uwagi, wątpliwości, pytania do omawianych dziś spraw?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#AndrzejMicewskiniezrz">Uważam, że przedmiotem działalności Biura ds. Mniejszości Narodowych, usytuowanego przy Ministerstwie Kultury i Sztuki, musi być kultura. Celem jego prac winno być służenie mniejszościom tym wszystkim, czym może im służyć przy skąpych środkach budżetowych resortu.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#AndrzejMicewskiniezrz">Zgadzam się z przewodniczącym Kuroniem, że jeżeli w wyniku naszych nacisków rząd zdobędzie się na utworzenie komisji koordynującej ogólną politykę kulturalną wobec mniejszości narodowych, to nie może ona być ciałem, które spotyka się na płaszczyźnie towarzyskiej i trochę pogawędzi o sprawach mniejszościowych i potrzebny jest jej jakiś organ wykonawczy.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#AndrzejMicewskiniezrz">Niedokładnie zrozumiałem wypowiedź wiceministra Jagiełły, czy w przypadku, gdyby taka Komisja powstała, Biuro ds. Mniejszości Narodowych przejęłoby część wykonawczą, czy też ograniczyłoby się jedynie do zajmowania się sprawami kultury mniejszości narodowych, i w związku z tym, czy należałoby postulować u premiera powołanie odpowiedniego organu wykonawczego (w Urzędzie Rady Ministrów bądź w innym miejscu) tejże Komisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JanWyrowiński">Biuro ds. Mniejszości Narodowych - rzeczywiście stało się miejscem omawiania wszystkich problemów mniejszościowych, na skutek „uwiądu” instytucji, która miała stanowić forum, na którym podejmuje się decyzje dotyczące polityki wobec mniejszości narodowych i etnicznych.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#JanWyrowiński">Myślę, że spektakularne odejście z Biura osób, które mniej lub bardziej udanie starały się sprostać obowiązkom, jakie nakładało na nich życie, powinno zostać potraktowane jak dzwonek alarmowy. Powinniśmy powtórnie powrócić do omówienia tej sprawy.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#JanWyrowiński">Nie wiem, czy reaktywowanie Międzyresortowej Komisji ds. Mniejszości Narodowych stanowi właściwe rozwiązanie. Kwestia powołania w ramach rządu instytucji, która koordynowałaby ogólną politykę państwa wobec mniejszości narodowych, pojawiała się na posiedzeniu naszej Komisji bardzo często.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#JanWyrowiński">Myślę, że sprawa ta dojrzała do ponownego przemyślenia. Jestem sceptyczny co do ewentualnych sukcesów, jakie osiągałoby to odtworzone ciało (składające się z ministrów). Sądzę, że należy skłonić się ku rozwiązaniom, które kwestię tę rozstrzygnęłyby w sposób bardziej systemowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#SiergiejPlewa">Myślę, że gdybyśmy usłyszeli odpowiedź wiceministra Jagiełły na pytanie postawione przez posła Milewskiego (jaką ideę spełniałoby Biuro ds. Mniejszości Narodowych, czy koordynacyjną, czy ciało zajmowałoby się kulturą), łatwiej by nam było zająć w omawianej sprawie jakieś stanowisko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#MichałJagiełło">Jestem pracownikiem rządu i przyjmę każde rozwiązanie, jakie rząd zaproponuje.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#MichałJagiełło">Według mojego rozeznania, nawet jeśli zostanie odtworzona Międzyresortowa Komisja ds. Mniejszości Narodowych, Biuro ds. Mniejszości Narodowych nie może być w pełni jej organem wykonawczym. Może ono sporządzać protokoły, aby premierowi, wiceministrowi i szefowi URM przekazywać doradcze stanowisko wypracowywane przez tych ministrów, z których resortami wiąże się tematyka mniejszościowa.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#MichałJagiełło">Wyobrażam sobie, że odtworzona Międzyresortowa Komisja ds. Mniejszości Narodowych znajdowałaby się w obszarze działania Komitetu Społeczno-Politycznego Rady Ministrów; być może, stricte polityczna obsługa tejże Komisji wiązałaby się z gabinetem wicepremiera, będącego przewodniczącym Komitetu Społeczno-Politycznego Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#MichałJagiełło">Można przyjąć następujące rozwiązania:</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#MichałJagiełło">- przewodniczącym Międzyresortowej Komisji ds. Mniejszości Narodowych jest jeden z wicepremierów rządu,</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#MichałJagiełło">- jej przewodniczącym jest minister - Szef Urzędu Rady Ministrów,</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#MichałJagiełło">- jej przewodniczącym jest (tak jak poprzednio) minister kultury i sztuki, co nie znaczy, iż jest on pełnomocnikiem rządu ds. mniejszości narodowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#MirosławCzech">Poseł Wyrowiński słusznie zauważył, że mamy do czynienia z sytuacją, którą powinniśmy potraktować jako dzwonek alarmowy. Odejście p. Berdychowskiej (wraz z innymi pracownikami) jest odejściem osoby, która tworzyła Biuro ds. Mniejszości Narodowych i która poprzez swoją działalność i zajmowane stanowisko zaskarbiła sobie dużą sympatię i uznanie środowisk mniejszościowych, jest to opinia dosyć powszechna w tychże środowiskach.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#MirosławCzech">Przyczyny, powody i naturalne skutki obecnego stanu będą przynosiły określone konsekwencje jeszcze przez jakiś czas.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#MirosławCzech">Po zmianach, jakie miały miejsce w 1989 r. tzn. po przeniesieniu spraw mniejszości narodowych z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych do Ministerstwa Kultury i Sztuki, z polityką narodowościową były utożsamiane dwie osoby: wiceminister Michał Jagiełło i dyrektor Bogumiła Berdychowska. Odejście jednej z nich stanowi niedobry symptom. Przyczyny tego odejścia wiążą się z tym, że problematyka kształtowania i realizacji polityki narodowościowej państwa znalazła się, jak to określił przewodniczący Kuroń, w stanie „uwiądu”.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#MirosławCzech">Istnienie struktur mogących koordynować tę politykę i wypełniać funkcje decyzjami (także wykonawcze w stosunku do decyzji podejmowanych przez rząd) stanowi potrzebę chwili.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#MirosławCzech">Nie chodzi o problem odejścia p. Berlińskiej. W woj. opolskim został powołany drugi pełnomocnik wojewody opolskiego do spraw mniejszości narodowych; w tej chwili jest tam nawet dwóch takich pełnomocników.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#MirosławCzech">Zetknęliśmy się z tzw. kryzysem pomnikowym, który dotknął Opolszczyznę. W tej chwili występuje on w woj. przemyskim i zamojskim. Właściwie nikt się nim nie zajmuje. Są podpisane stosowne umowy międzyresortowe, a ludzie robią to, co robią, dlatego że struktury rządowe nie podejmują odpowiednich działań. Rząd reaguje jedynie na zaistniały już fakt.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#MirosławCzech">Obawiam się, że doprowadzimy do sytuacji, w której realnie występujące problemy, będą gdzieś ukrywane. Dopiero, gdy zdarzy się coś szczególnego, zaczyna pisać o tym prasa, wyzwalają się różnego rodzaju reakcje, organizują się dwie przeciwstawne siły. W efekcie powstaje poważny konflikt, który rzutuje na stosunki międzypaństwowe. Może on mieć reperkusje międzynarodowe. Nawet ze względu na liczebność mniejszości narodowych nie powinniśmy dopuszczać do powstawania podobnych sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-14.7" who="#MirosławCzech">Uważam, że obecny stan rzeczy jest świadectwem głębokiego kryzysu polityki narodowościowej państwa.</u>
          <u xml:id="u-14.8" who="#MirosławCzech">Nasza Komisja stoi przed koniecznością zaproszenia na jedno z jej kolejnych posiedzeń albo szefa URM Michała Strąka, albo wicepremiera Włodzimierza Cimoszewicza (bądź ich obu wraz z innymi ministrami) w celu przedyskutowania całokształtu problemów związanych z polityką mniejszościową państwa.</u>
          <u xml:id="u-14.9" who="#MirosławCzech">Proponuję, abyśmy się wybrali do Przemyśla; wiceminister Jagiełło i dyrektor Bisiak już tam byli i mogą podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami.</u>
          <u xml:id="u-14.10" who="#MirosławCzech">Komisja planowała odbyć wyjazdowe posiedzenie na Suwalszczyźnie, aby spotkać się z Litwinami. Sądzę, że bardziej napięta sytuacja występuje w woj. przemyskim (trwa ona już od kilku lat) i właśnie tam powinniśmy udać się w pierwszej kolejności.</u>
          <u xml:id="u-14.11" who="#MirosławCzech">Powrócę do problemów budżetowych. Prawdą jest, że na rok 1995 w dziale 89 „różna działalność” planuje się wzrost wydatków o 44%.</u>
          <u xml:id="u-14.12" who="#MirosławCzech">O czymś jednak zapomnieliśmy. W roku 1993 również istniała taka pozycja (”różna działalność"), ale poza nią funkcjonował także system „grantów”, wymyślony przez ministra Sicińskiego. Wynika z tego, że działalność mniejszości finansowano z dwóch źródeł.</u>
          <u xml:id="u-14.13" who="#MirosławCzech">Od 1994 r. mniejszość narodowa finansuje się tylko z działu 89 „różna działalność”.</u>
          <u xml:id="u-14.14" who="#MirosławCzech">W październiku tego roku minister kultury i sztuki przeznaczył na ich działalność dodatkowo 1 mld 700 mln zł. Na tym skończyła się pomoc.</u>
          <u xml:id="u-14.15" who="#MirosławCzech">W roku przyszłym nakłady na działalność kulturalną mniejszości narodowych (zresztą bardzo nikłe) osiągną poziom roku 1993. Należy jeszcze uwzględnić inflację, która spowoduje wzrost kosztów. To wszystko doprowadza do tego, że staczamy się po równi pochyłej, jeśli chodzi o wspieranie inicjatyw podtrzymujących działalność kulturalną mniejszości.</u>
          <u xml:id="u-14.16" who="#MirosławCzech">Kolejną nierozwiązaną kwestią (która nabrzmiewa) stanowi problem instytucjonalizacji życia kulturalnego mniejszości. Mamy z nim do czynienia w pracach podkomisji, zajmującej się projektem ustawy budżetowej w częściach kultury i oświaty.</u>
          <u xml:id="u-14.17" who="#MirosławCzech">Przyjęta w 1989 r. a realizowana w roku następnym, koncepcja odejścia od dotowania podmiotowego wszystkich stowarzyszeń (abstrahuję od tego, czy była ona słuszna, czy nie) zrodziła pewne konsekwencje. W skład za nią miały iść zmiany w systemie podatkowym, umożliwiające finansowanie działalności kulturalnej z kieszeni podatnika na wzór amerykański lub zachodnioeuropejski. Miało to ułatwić obywatelom, zainteresowanym wspieraniem takiej działalności, przeznaczanie na nią większej ilości środków.</u>
          <u xml:id="u-14.18" who="#MirosławCzech">Tak się jednak nie stało. Tego rodzaju odpisów od podatku, jak do tej pory, w Polsce nie ma. Nie wiem, czy będziemy je mieli w najbliższej przyszłości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JacekKuroń">Będą to odpisy w wysokości do 15%.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#MirosławCzech">Nie wiem, czy do 15%, ale na pewno nie będzie to system podobny do systemu amerykańskiego.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#MirosławCzech">Czy konkretne kwoty będzie się odliczać od podstawy opodatkowania, czy nie - jest to sprawa bardzo skomplikowana.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#MirosławCzech">Cieszę się, że utrzymano dotowanie pism mniejszościowych, które są właściwie jedynymi instytucjami kultury, na które mogą być wydatkowane pieniądze z budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#MirosławCzech">Z kilku środowisk płyną wołania o centra kultury, instytuty naukowe itd. Powinniśmy zdążać w tym kierunku, gdyż tylko w ten sposób możemy osiągnąć zmianę jakościową realizacji polityki mniejszościowej w dziedzinie wspierania działalności kulturalnej.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#MirosławCzech">Wiąże się z tym precedens zmiany statusu Żydowskiego Instytutu Historycznego ze stowarzyszenia na jednostkę państwową. Doceniając jego znaczenie, dorobek, osiągnięcia, bibliotekę i archiwum, pragnę zadać pytanie, dlaczego na podobnych zasadach nie mogłyby być wspierane środowiska naukowe białoruskie, ukraińskie, litewskie czy jakiekolwiek inne?</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#MirosławCzech">W sferze mniejszości narodowych powinniśmy podjąć strategiczną decyzję co do dalszego kształtu pomocy państwa i jego udziału we wspieraniu tożsamości narodowej tychże mniejszości. Utrzymywanie obecnego stanu rzeczy, tzn. zastanawianie się, czy uzyskamy gdzieś dodatkowe 200 mln zł lub więcej, doprowadzi do marazmu, a potem spowoduje jego pogłębienie.</u>
          <u xml:id="u-16.6" who="#MirosławCzech">Z naszej dzisiejszej dyskusji możemy wysnuć wniosek, że dezyderat w sprawie podniesienia rangi Biura ds. Mniejszości Narodowych i przeniesienia go do struktury Komitetu Społeczno-Politycznego Rady Ministrów jest nadal obowiązujący. Należy go poprzeć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#JacekKuroń">Ponowić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#MirosławCzech">A więc, należy go ponowić, nie zważając na odpowiedź premiera....</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#JacekKuroń">Zważając, biorąc pod uwagę jego odpowiedź i wskazując elementy, co do których zajęliśmy inne stanowisko. Nie możemy napisać „nie zważając”, gdy odpisujemy na odpowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#MirosławCzech">Przejęzyczyłem się. Zważając na odpowiedź premiera, musimy ponowić nasz dezyderat i poprzeć go mocniejszymi argumentami. Powinniśmy wystąpić bardziej zdecydowanie, biorąc pod uwagę sytuację, która wytworzyła się w Biurze ds. Mniejszości Narodowych Ministerstwa Kultury i Sztuki, a także stwierdzenie wiceministra Jagiełły, iż dążeniem ministerstwa jest doprowadzenie do tego, aby Biuro zajmowało się problemami stricte kulturalnymi.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#MirosławCzech">Mamy jednak świadomość tego, iż sprawy narodowościowe daleko wykraczały (wykraczają nadal) poza problemy kulturalne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#HenrykBogdan">Wszyscy podchodzimy z szacunkiem do pracy dyrektor Berdychowskiej, która się nam odwzajemniała licząc się z głosem Komisji.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#HenrykBogdan">Dziwi nas to, że tak nagle odeszła. Nic nie wiedzieliśmy o takim jej zamiarze.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#HenrykBogdan">Dyrektor Berdychowska wcale nie twierdzi, że załamała się polityka państwa w stosunku do mniejszości, lecz praca Biura, którym kierowała. Wiadomym jest, że jeżeli odchodzą z niego ludzie, to będzie ono przeżywało kryzys. Jako Komisja, nie powinniśmy dopuścić do załamania tegoż Biura. Z tego też powodu nie załamywałbym rąk.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#HenrykBogdan">Wszyscy martwimy się o budżet. Popieram pomysł wystosowania wniosku do Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów o zwiększenie wydatków na mniejszości narodowe. Dbanie o ich interesy jest naszym obowiązkiem.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#HenrykBogdan">Prawdopodobnie, prezydent zawetuje ustawę podatkową. Doprowadziłoby to do tego, że nasze dzisiejsze zamysły okazywałyby się daremne. Takie jest moje zdanie.</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#HenrykBogdan">Z jednej strony dbamy o zapewnienie jak największych środków mniejszościom narodowym, z drugiej dbamy o dochody budżetowe.</u>
          <u xml:id="u-21.6" who="#HenrykBogdan">Apeluję do wszystkich członków Komisji, aby opowiedzieli się przeciwko wetu prezydenta.</u>
          <u xml:id="u-21.7" who="#HenrykBogdan">Chcę powrócić do zapowiadanego już spotkania w Sejnach. Pragnąłbym, aby było ono zbliżeniem narodów polskiego i litewskiego. Sugeruję spotkanie przedstawicieli Litwinów w Polsce, Polaków na Litwie, Niemców (mieszkających w województwie suwalskim), a także innych narodowości. Powinniśmy wyjść szerzej poza formułę wyłącznie polsko-litewską. Takie spotkania przynoszą wiele korzyści.</u>
          <u xml:id="u-21.8" who="#HenrykBogdan">Nie tak dawno odbyło się spotkanie, na którym przy muzyce rozmawiano o sprawach mniejszości zamieszkujących województwo suwalskie. Nie mogłem w nim uczestniczyć ze względu na prace sejmowe. Wiem jednak, że oceniano je pozytywnie.</u>
          <u xml:id="u-21.9" who="#HenrykBogdan">Myślę, że tego typu spotkania należałoby kontynuować.</u>
          <u xml:id="u-21.10" who="#HenrykBogdan">Jeżeli sytuacja w województwie przemyskim rzeczywiście jest bardzo napięta, powinniśmy tam pojechać (popieram wniosek posła Czecha), pomimo zbliżającej się zimy. Z dotarciem na miejsce nie będziemy mieć większych problemów. Póki nie ma mrozu, proponuję, abyśmy jeszcze przed Świętami Bożego Narodzenia pojechali do Przemyśla. Będzie to możliwe, jeśli zgodzi się na to Komisja i jej Prezydium. Kilka wyznaczonych osób mogłoby tam rozstrzygnąć wiele kwestii.</u>
          <u xml:id="u-21.11" who="#HenrykBogdan">Nie możemy dopuścić do załamania się pracy Biura ds. Mniejszości Narodowych. Popieram wszystkie wnioski, które pomogłyby w usprawnieniu jego działalności; być może, rzeczywiście trzeba powołać Międzyresortową Komisję ds. Mniejszości Narodowych. Szczerze mówiąc, nie wiem, jakie powinniśmy przyjąć rozstrzygnięcia, gdyż po raz pierwszy jestem posłem i nie reprezentuję żadnych mniejszości. Nie chcę nikomu narzucać własnych sugestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#SiergiejPlewa">Zarówno poseł Czech, jak i poseł Bogdan, powiedzieli już dosyć dużo.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#SiergiejPlewa">Wydaje mi się, że powinniśmy wyraźnie podkreślić olbrzymie zasługi wiceministra Jagiełły dla powodzenia spraw związanych z mniejszościami narodowymi.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#SiergiejPlewa">Podzielam pogląd, że Biuro ds. Mniejszości Narodowych, utworzone w Ministerstwie Kultury i Sztuki, nie powinno zajmować się polityką. Polityką państwa wobec mniejszości narodowych powinien zająć się kto inny. Odpowiadają mi koncepcje, zaproponowane przez wiceministra Jagiełłę i zobaczymy, którą z nich wybierze rząd.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#SiergiejPlewa">Jednocześnie postuluję, aby nie zwlekać z odbyciem spotkania bądź z wicepremierem Cimoszewiczem, bądź z szefem URM Strąkiem, gdyż trzeba jak najszybciej uaktywnić Międzyresortową Komisję ds. Mniejszości Narodowych.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#SiergiejPlewa">Pani Berdychowskiej nikt do odejścia nie zmuszał; postąpiła tak z własnej woli. Jako Komisja Mniejszości Narodowych i Etnicznych (przewodniczący bądź prezydium w imieniu całej Komisji) powinniśmy wyrazić jej podziękowanie za długoletnią pracę. Nie możemy jednak ubolewać nad tym faktem; jedni odchodzą, a drudzy przychodzą. Kto wie, czy osoby z mniejszym doświadczeniem nie będą lepiej prowadziły spraw mniejszościowych.</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#SiergiejPlewa">Powinniśmy podziękować pani Berdychowskiej za jej zasługi, ale nie przesądzajmy z góry, że jej następca będzie gorzej kierował Biurem ds. Mniejszości Narodowych.</u>
          <u xml:id="u-22.6" who="#SiergiejPlewa">Popieram propozycję wyjazdów członków naszej Komisji (lub jej prezydium) na tereny woj. przemyskiego. Od dłuższego czasu występują tam konflikty narodowościowe. Zadaniem Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych jest, między innymi, udzielenie pomocy przy rozwiązywaniu podobnych nieporozumień.</u>
          <u xml:id="u-22.7" who="#SiergiejPlewa">Uważam, że wyjazdowe posiedzenia Komisji jak i debaty nad kwestiami budżetowymi, są bezwzględnie potrzebne. Jednakże gdyby budżet przeznaczony na stowarzyszenie mniejszości narodowych wynosił 30 mld zł, mielibyśmy dopiero o czym dyskutować. Jak słusznie zaznaczył poseł Czech, 14 mld 880 mln zł zaplanowane na 1995 rok, nie oznacza realnego wzrostu tego budżetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#JanWyrowiński">Pragnę poprzeć wniosek posła Plewy, aby przewodniczący Kuroń, w imieniu Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych, podziękował pani Berdychowskiej za czteroletnią współpracę z komisjami sejmowymi (poczynając od komisji Sejmu kontraktowego).</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#JanWyrowiński">Myślę, że powinniśmy się zastanowić nad wykorzystaniem wiedzy i dobrych stosunków, jakie pani Berdychowska utrzymuje z mniejszościami narodowymi. Wydaje mi się, że powinniśmy się do niej zwrócić z prośbą, aby zechciała z nami współpracować w charakterze eksperta Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#JacekKuroń">Zgadzam się w wysuniętymi propozycjami.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#JacekKuroń">Osobiście, jestem zaprzyjaźniony z panią Berdychowską, ale powtarzam po raz kolejny, że dyskusja nad polityką personalną nie powinna mieć miejsca na forum naszej Komisji.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#JacekKuroń">Oczekiwania mniejszości narodowych wobec Komisji są nieco inne niż oczekiwania resortu kultury i sztuki.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#JacekKuroń">Wiceminister Jagiełło wielokrotnie przemawiał do mniejszości narodowych w imieniu rządu; jest to zupełnie zrozumiałe. Mniejszości na to oczekiwały (panią Berdychowską traktowały jako „ramię” wiceministra Jagiełły).</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#JacekKuroń">Konflikt w woj. przemyskim jest znacznie ostrzejszy niż w woj. opolskim. Ukraińcy stawiają pomniki (żołnierzom, czasem całym sotniom UPA) w pobliżu sotnie UPA mordowały ich rodziny. Mówię, iż mają przeświadczenie, gdyż do tej pory nie spisano skomplikowanej historii tych ziem. Żyje ona niezależnie od siebie w świadomości dwóch narodów. Ukraińcy są przeświadczeni, że byli mordowani przez Polaków, a Polacy, że - przez Ukraińców. My nie rozstrzygniemy tego problemu, ale możemy mieć do czynienia z jego daleko idącymi następstwami: pobiciami, wzajemnym burzeniem pomników, itp. Może się to odbić na stanie stosunków polsko-ukraińskich.</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#JacekKuroń">Mówię to nie dlatego, aby wesprzeć wniosek (który wydaje się oczywisty) wyjazdu do Przemyśla. Wyjazd do Sejn pozostaje również aktualny.</u>
          <u xml:id="u-24.6" who="#JacekKuroń">Kwestie przemyskie stanowią ilustrację pewnej ogólniejszej sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-24.7" who="#JacekKuroń">Jeżeli wobec sprawy pomników nieustępliwe stanowisko zajmuje organ, który jednocześnie wspiera działalność kulturalną Ukraińców czyli generalnie wiadomo, iż jest on przychylnie nastawiony do tego środowiska, to jest to zupełnie inna sytuacja, niż gdyby jeden organ czegoś zakazywał, a drugi coś dawał. Widzę w tym pewne niebezpieczeństwo.</u>
          <u xml:id="u-24.8" who="#JacekKuroń">Sytuacja, w której ten sam zespół polityczny zajmuje określone stanowisko, a zarazem przydziela pieniądze, stanowi pewien modelowy przykład.</u>
          <u xml:id="u-24.9" who="#JacekKuroń">Mniejszości narodowe muszą mieć świadomość, że polityka, którą państwo polskie wobec nich prowadzi, jest jednolita, zarówno w momencie, kiedy się czegoś zakazuje, jak i wtedy, gdy coś się wspiera.</u>
          <u xml:id="u-24.10" who="#JacekKuroń">Nie chcę przez to powiedzieć, że należy zakazać stawiania wspomnianych pomników. Trzeba tu znaleźć podobne rozwiązanie do tego, jakie zastosowaliśmy na Opolszczyźnie. Chodzi o to, aby czcić zmarłych, a nie stawiać pomniki bratobójczej wojny. Nie możemy czcić wojny polsko-ukraińskiej. Powinniśmy czcić poległych.</u>
          <u xml:id="u-24.11" who="#JacekKuroń">Jest to kwestia szczegółowa, która zarazem ma pewien wymiar ogólności.</u>
          <u xml:id="u-24.12" who="#JacekKuroń">Miejmy świadomość, że na przestrzeni minionych lat udało się nam bardzo dużo osiągnąć w sferze polityki mniejszościowej. Osiągnięcia te posiadają niebagatelne znaczenie dla stosunków międzynarodowych.</u>
          <u xml:id="u-24.13" who="#JacekKuroń">Według mnie, nie ulega żadnej wątpliwości, iż traktat polsko-litewski udało się podpisać dlatego, że strona litewska nabrała przekonania, iż Polska troszczy się o mniejszość litewską, rozumie jej potrzeby i pragnie jej pomagać. Nie zawsze nam to wychodzi z wielu różnych powodów, nie zawsze dysponujemy odpowiednimi środkami, miejscowe antagonizmy stanowią pewną przeszkodę; niemniej jednak problemy mniejszości litewskiej traktujemy poważnie.</u>
          <u xml:id="u-24.14" who="#JacekKuroń">Podobna sytuacja (o trochę innym wymiarze) istnieje w stosunkach polsko-niemieckich i polsko- ukraińskich.</u>
          <u xml:id="u-24.15" who="#JacekKuroń">Wydaje mi się, że (nie oceniając indywidualnych decyzji) doszliśmy do wniosku, niż obecny stan rzeczy jest skutkiem braku ośrodka prowadzącego politykę mniejszościową państwa. Objawy tego kryzysu są różne (ktoś się popłakał, ktoś inny zareagował nieco histerycznie - nie mówię tego o p. Berdychowskiej, ale wystąpiły podobne reakcje). Zaistniały stan faktyczny ma jedną generalną przyczynę, do której powinniśmy się ustosunkować. W związku z tym, popieram wniosek zaproszenia wicepremiera Cimoszewicza, szefa URM Strąka i wiceministra Jagiełły do odbycia rozmowy na temat podjęcia odpowiednich kroków zapobiegających zaprzepaszczeniu dotychczasowych osiągnięć w sferze polityki mniejszościowej państwa.</u>
          <u xml:id="u-24.16" who="#JacekKuroń">Jest to jeden z głównych wniosków, który wypłynął w toku dzisiejszych obrad. Kolejny - to zwrócenie się do Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów o zwiększenie budżetu przeznaczonego na stowarzyszenie mniejszości narodowych.</u>
          <u xml:id="u-24.17" who="#JacekKuroń">Mając na uwadze ubiegłoroczne doświadczenia, musimy zabiegać o to, aby nasz wniosek skierować bezpośrednio do Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów, a nie do Komisji Kultury i Środków Przekazu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#SekretarzKomisji">W ubiegłym roku podobny wniosek skierowaliśmy do Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#JacekKuroń">Ale rozpatrywała go Komisja Kultury i Środków Przekazu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#SekretarzKomisji">Był tylko podany do wiadomości Komisji Kultury i Środków Przekazu; rozpatrywała go Komisja Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#JacekKuroń">Rozumiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#MirosławCzech">Upadł on stosunkiem głosów 12:9; sam go referowałem na posiedzeniu Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#JacekKuroń">Musimy się zmobilizować i w tym roku wniosek o zwiększenie nakładów budżetowych na działalność stowarzyszeń mniejszościowych wystosować odpowiednio wcześnie.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#JacekKuroń">Przypominam, że rozmawiałem w tej sprawie z wicepremierem Kołodko, który powiedział mi, że suma, o jaką chcemy wystąpić, jest dość nikła z punktu widzenia rachunków budżetowych. Nie można nam jednak nie przydzielić, jeśli nie skierujemy do niego odpowiedniego wniosku.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#JacekKuroń">Mam prośbę do prasy, aby nie publikowała tej wiadomości, gdyż nie wiem, czy wiceminister Kołodko może składać takie oświadczenia.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#JacekKuroń">Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że 8 mld zł z punktu widzenia całego budżetu jest kwotą znikomą. Spory budżetowe toczą się wokół sum znacznie większych.</u>
          <u xml:id="u-30.4" who="#JacekKuroń">W związku z powyższym, jest to sprawa, którą można załatwić. Chodzi tylko to, aby to zrobić.</u>
          <u xml:id="u-30.5" who="#JacekKuroń">Przypominam, że wypracowaliśmy dwa wnioski główne, które nie dotyczą tylko naszej Komisji. Dla samych jej członków ważnym jest szybkie zorganizowanie wyjazdu do Przemyśla, a w następnej kolejności - do Sejn.</u>
          <u xml:id="u-30.6" who="#JacekKuroń">Wyjazd do woj. przemyskiego musimy poprzedzić odpowiednimi przygotowaniami, w związku z tym, zwracam się z prośbą do dyrektora Bisiaka o dostarczenie nam materiałów dotyczących pomników stawianych żołnierzom UPA oraz innych spraw związanych z konfliktami narodowościowymi, występującymi na tamtym terenie. Mam nadzieję, że podobne materiały przygotują też przedstawiciele mniejszości ukraińskiej. Przedyskutujemy je jeszcze w Warszawie, ustalając termin wyjazdowego posiedzenia Komisji w Przemyślu.</u>
          <u xml:id="u-30.7" who="#JacekKuroń">Zdaję sobie sprawę, że nie udadzą się tam wszyscy członkowie Komisji, ale mam nadzieję, że większość posłów będzie mogła te tereny odwiedzić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#MirosławCzech">Problemy występujące w woj. przemyskim dotyczą nie tylko pomników. Chodzi o kwestie szkół, własności kościelnej, społecznej itp.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#JacekKuroń">Wyobrażam sobie, że w naszym posiedzeniu udział wezmą przedstawiciele mniejszości ukraińskiej, miejscowych władz terenowych, a także wojewody przemyskiego. Myślę, że wspólnie spróbujemy poszukać jakieś rozwiązania.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#JacekKuroń">W związku z tym, musimy wcześniej odbyć rozmowę z wicepremierem Cimoszewiczem i szefem URM Strąkiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#MirosławCzech">W marcu lub kwietniu odbyło się posiedzenie Międzyparlamentarnego Zespołu Polsko-Ukraińskiego, poświęcone spotkaniom regionalnym. Wojewoda zamojski zaprezentował kwestię stawiania pomników na terenie jego województwa.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#MirosławCzech">Zwróciłem się do Głównej Komisji Pamięci, Walki, Ofiar i Męczeństwa o jakieś materiały w tej sprawie; nie otrzymałem ich, choć wiem, że dysponuje ona materiałami dotyczącymi nie tylko woj. zamojskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#JacekKuroń">Mamy pełną świadomość złożoności tego problemu; nie spotykamy się z nim po raz pierwszy.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#JacekKuroń">Myślę, że możemy przejść do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#JacekKuroń">Za wnioskiem o odbycie rozmowy z wicepremierem Cimoszewiczem, ministrem Strąkiem i wiceministrem Jagiełłą na temat instytucjonalnego usytuowania spraw mniejszości narodowych w rządzie, opowiedziało się 13 posłów, głosów wstrzymujących się i przeciwnych nie było.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#JacekKuroń">Prosimy o spotkanie w związku z odpowiedzią na nasz dezyderat bądź w związku z wynikłymi problemami; zastanowimy się później, jak uzasadnić naszą prośbę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#MirosławCzech">Jeżeli poruszymy kwestie dezyderatów, to powinniśmy też zaprosić ministra Dejmka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#JacekKuroń">Drugi wniosek dotyczy wystąpienia do Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów o zwiększenie budżetu przeznaczonego na stowarzyszenie mniejszości narodowych w 1995 r.z 11 mld 880 mln zł do 23 mld 650 mln zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#HenrykBogdan">Jeśli wystąpimy o kwotę nierealną, to jej w ogóle nie otrzymamy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#JacekKuroń">Moim zdaniem, zamierzamy wystąpić o sumę zupełnie realną. Nie ukrywam, że wcześniej zamierzam odbyć rozmowę z członkami Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów, choć w ubiegłym roku również odbyłem z nimi rozmowę, nasz wniosek upadł stosunkiem głosów 12:9.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#JacekKuroń">W związku z powyższym, apeluję do wszystkich członków Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych, aby zainteresowali się to sprawą i również próbowali przekonać posłów z Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów. Jeżeli nasze działanie okażą się skuteczne, osiągniemy to, o co zabiegamy.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#JacekKuroń">Rozumiem, że nikt nie wnosi sprzeciwu w sprawie wystąpienia do Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów z wnioskiem o zwiększenie budżetu przeznaczonego na działalność stowarzyszeń mniejszościowych. Wniosek ten uważam za przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#JacekKuroń">Wniosek w sprawie zorganizowania wyjazdu do Przemyśla dotyczy jedynie członków Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych. W związku z tym, zapytam tylko, czy któryś z posłów wnosi sprzeciw w tej sprawie? Nie widzę; przyjmuję, że wniosek uzyskał aprobatę członków Komisji.</u>
          <u xml:id="u-38.4" who="#JacekKuroń">Termin wyjazdu na tereny przemyskie będzie zależał od tego, jak szybko uda się nam ustalić termin spotkania z wicepremierem Cimoszewiczem, ministrami Strąkiem i Dejmkiem oraz wiceministrem Jagiełłą. Jeżeli okaże się, że spotkanie to uda się nam odbyć w miarę szybko, do Przemyśla pojedziemy później. Jeśli natomiast spotkanie to okaże się zbyt odległe w czasie, do Przemyśla pojedziemy wcześniej.</u>
          <u xml:id="u-38.5" who="#JacekKuroń">Niemniej jednak przed udaniem się do woj. przemyskiego musimy odbyć posiedzenie w Warszawie, na którym omówimy szczegółowo kwestie związane z tym wyjazdem; na miejscu musimy zaprezentować wypracowane stanowisko Komisji.</u>
          <u xml:id="u-38.6" who="#JacekKuroń">Czy są jeszcze jakieś uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#JanWyrowiński">Mam nadzieję, że wniosek posła Plewy i mój o wyrażenie podziękowania pani Berdychowskiej za jej dotychczasową pracę na rzecz mniejszości narodowych zyskał aprobatę wszystkich posłów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#JacekKuroń">Nikt nie zgłaszał sprzeciwu; uważam, że został on przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#JacekKuroń">Poseł Wyrowiński zgłosił również wniosek o zaproponowanie pani Berdychowskiej stanowiska eksperta Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych. Czy jest na to pełna zgoda?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#AndrzejMicewskiniezrz">Czy stosunki panujące pomiędzy panią Berdychowską a przedstawicielami Ministerstwa Kultury i Sztuki pozwalają na to?</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#AndrzejMicewskiniezrz">Pani Berdychowska nie byłaby członkiem naszej Komisji, lecz jej doradcą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#MichałJagiełło">Nasze stosunki są bardzo dobre. Dyrektor Bisiak niedawno odbył długą merytoryczną rozmowę z panią Berdychowską. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby uczestniczyła ona w pracach Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#JacekKuroń">Rozumiem, że pani Berdychowska mogła się poddać emocjom; posiada ona jednak bardzo dużą wiedzę merytoryczną na temat mniejszości narodowych. Oczekujemy, że będzie nam służyła tą wiedzą.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#JacekKuroń">Rozumiem, że i w tej sprawie osiągnęliśmy porozumienie.</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#JacekKuroń">Zamykam posiedzenie Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>