text_structure.xml 94.3 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JaninaŁęgowska">W dniu 23 stocznia 1984 r. Komisje Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów, Pracy i Spraw Socjalnych, Prac Ustawodawczych i ds. Samorządu Pracowniczego Przedsiębiorstw, obradujące pod przewodnictwem posła Jana Kamińskiego (PZPR), rozpatrzyły:</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#JaninaŁęgowska">rządowy projekt ustawy o zasadach tworzenia zakładowych systemów wynagradzania wraz z uwagami podkomisji.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#JaninaŁęgowska">W posiedzeniu udział wzięli: minister pracy, płac i spraw socjalnych Stanisław Ciosek (PZPR), zastępca pełnomocnika rządu ds. reformy gospodarczej Zdzisław Sadowski oraz przedstawiciele Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, Urzędu Rady Ministrów, Ministerstwa Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych oraz KC PZPR.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#JaninaŁęgowska">Sprawozdanie podkomisji przedstawił jej przewodniczący poseł Tadeusz Haładaj (PZPR): Podkomisja stanęła przed trudnym problemem, jako że:</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#JaninaŁęgowska">- ustalanie zasad podziału środków na spożycie indywidualne a w tym wypadku zasad wynagradzania za pracę, w drodze ustawy jest z natury rzeczą trudną i kontrowersyjną;</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#JaninaŁęgowska">- komisja otrzymała liczne opinie i wnioski z zakładów pracy, organizacji związkowych, zespołów poselskich, organizacji i instytucji nie zawsze zbieżne w intencjach i oczekiwaniach;</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#JaninaŁęgowska">- założenie przez rząd, że ustawa ma stworzyć tylko ogólne ramy dla wprowadzenia w przedsiębiorstwach tzw. eksperymentów płacowych spowodowało przeniesienie nawet podstawowych zasad kształtowania nowych systemów płacowych do rozporządzenia Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#JaninaŁęgowska">Nie ułatwia naszego zadania również fakt, że nad projektem ustawy nie odbyła się ogólna dyskusja na posiedzeniu połączonych komisji oraz to, że w końcowej fazie prac, w ślad za ogłoszonym publicznie apelem Rady Ministrów do Sejmu - nawiasem mówiąc, jest to dość zastanawiająca forma mobilizacji najwyższej władzy państwowej - Prezydium Sejmu zaleciło przyspieszenie prac podkomisji i przedłożenie sprawozdania na zwołanym na dziś posiedzeniu. Dlatego chciałbym przeprosić ob.ob. posłów, że nie otrzymali sprawozdania podkomisji z odpowiednim wyprzedzeniem, oraz że w przedłożonym projekcie powielonym na podstawie ustaleń z 18 stycznia nie znalazły się rozstrzygnięcia w dwu istotnych sprawach, w których podkomisja podjęła decyzję dopiero na dzisiejszym posiedzeniu.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#JaninaŁęgowska">Podkomisja, wspólnie z przedstawicielami rządu przeanalizowała 25 pism zawierających opinie i wnioski nadesłane przez wojewódzkie zespoły poselskie, Radę Społeczno-Gospodarczą, komisję ds. reformy gospodarczej PTE, trzy organizacje związkowe i 15 zakładów pracy, odbyła 4 posiedzenia, uczestniczyła w wielu spotkaniach konsultacyjnych w zakładach pracy.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#JaninaŁęgowska">Główne zmiany konstrukcji projektu ustawy wynikają z faktu, że traktując ją jako stwarzającą możliwość podejmowania nowych, eksperymentalnych rozwiązań płacowych w przedsiębiorstwach, a jednocześnie mając na uwadze fakt, że nie powinno być ustaw eksperymentalnych, podkomisja postanowiła zmienić tytuł ustawy i zrezygnować ze wspominania w jej tekście o eksperymentalnych zasadach płac, podkreślając przy tym fakultatywność nowych rozwiązań.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#JaninaŁęgowska">Mając to na uwadze podkomisja postanowiła przenieść do ustawy z proponowanego rozporządzenia Rady Ministrów:</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#JaninaŁęgowska">- określenie warunków, jakie zakład pracy musi spełnić, by móc, ubiegać się o rejestrację zakładowego porozumienia w sprawie zasad systemu płac w przedsiębiorstwie, która to rejestracja pozwala stosować nowe zasady;</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#JaninaŁęgowska">- przepisy określające rozpiętość stawek płac i dodatków funkcyjnych;</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#JaninaŁęgowska">- konkretnie sprecyzowane zasady, na których oparty byłby nadzór organu założycielskiego nad realizacją porozumienia oraz skutki rejestracji porozumień przez ministra pracy, płac i spraw socjalnych.</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#JaninaŁęgowska">Z uwagi na zróżnicowanie warunków w zakładach, które mogą ubiegać się o stosowanie nowych zasad płacowych, podkomisja proponuje rozszerzyć - w porównaniu z projektem - możliwości adaptowania w zakładach fakultatywnych rozwiązań, odnoszących się do dodatków za staż pracy, nagród jubileuszowych i odpraw emerytalnych. Pozwala to - wg uznania sygnatariuszy porozumień zakładowych - wypłacanie tych świadczeń w dotychczasowym wymiarze, pracownikom, którzy nabyli stosowne uprawnienia przed wejściem w życie nowych przepisów.</u>
          <u xml:id="u-1.15" who="#JaninaŁęgowska">Trzeba podkreślić, że nowe rozwiązania są ograniczone ramami istniejącego funduszu płac przedsiębiorstwa; wielkość tego funduszu określają zasady prawne zawarte w innych ustawach. Wydaje się zatem, że w czasie stosowania tej ustawy będzie można stwierdzić, na ile zakłady pracy urzeczywistnią często zgłaszane hasło, by płacić za faktyczne wyniki pracy, a na ile pozostaną przy rozwiązaniach tradycyjnych, w myśl których udział dodatków niezależnych od wyników pracy jest w płacach wysoki.</u>
          <u xml:id="u-1.16" who="#JaninaŁęgowska">Należy też podkreślić, że dalekosiężnym efektem ustawy, zwłaszcza przy tendencji wzrostu płac, będzie samoczynny spadek udziału dodatków i wzrost wartości płacy podstawowej.</u>
          <u xml:id="u-1.17" who="#JaninaŁęgowska">Najwięcej wątpliwości i kontrowersji, w toku prac podkomisji oraz w napływających wnioskach i opiniach, budziły zasady wypłacania dodatków za staż pracy, nagród jubileuszowych i odpraw emerytalnych. Wydaje się, że zaproponowane rozwiązania rozwieją podstawowe zastrzeżenia, stwarzając zakładom znaczną swobodę w podejmowaniu rozstrzygnięć, chociaż nie spełniają krańcowych postulatów, wysuniętych np. przez Federację Związków Zawodowych Przedsiębiorstw Komunikacji Miejskiej, która proponowała utrzymanie bez zmian dotychczasowych zasad naliczenia tych dodatków, z uwagi na ich znaczną wysokość w tej branży i tradycję w tym zakresie. Pamiętać należy, że od samych przedsiębiorstw zależy stworzenie możliwości korzystania z nowych rozwiązań oraz, że z mocy ustawy, Rada Ministrów może dostosować reguły zawarte w ustawie do warunków pracy przedsiębiorstw użyteczności publicznej, podobnie jak to ma miejsce w przypadku przedsiębiorstw przemysłu wydobywczego i energetycznego.</u>
          <u xml:id="u-1.18" who="#JaninaŁęgowska">Drugą trudną i kontrowersyjną sprawą jest określenie kompetencji dyrektora, związków zawodowych i samorządu do podejmowania decyzji i działań związanych z przechodzeniem na nowe zasady płacowe. Rozwiązanie tej kwestii jest generalnie wyznaczone podstawowymi ustawami wprowadzającymi reformę gospodarczą, tj. ustawą o przedsiębiorstwach państwowych, o związkach zawodowych i o samorządzie załogi przedsiębiorstwa państwowego.</u>
          <u xml:id="u-1.19" who="#JaninaŁęgowska">Po rozważeniu różnych implikacji, jakie ustawy te niosą, podkomisja proponuje trzy warianty rozwiązań.</u>
          <u xml:id="u-1.20" who="#JaninaŁęgowska">Podkomisja uznała również, że projekt ustawy powinien być uzupełniony o ustalenia, wynikające z faktu włączenia do nowych rozwiązań płacowych rekompensat. W szczególności należy przenieść do ustawy zawarty w rozporządzeniu Rady Ministrów zapis o wyłączeniu rekompensat z obciążenia na PFAZ. Rekompensaty te będą jednak nadal obciążone składką na ZUS i podatkiem od płac. Podkomisja proponuje więc, by w pierwszym roku stosowania nowych zasad płacowych zakład płacił od tych kwot tylko połowę podatku od płac. Obciążenia na ZUS proponujemy pozostawić bez zmian ze względu na zdecydowane stanowisko przedstawicieli rządu w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#MarianŻołnierczyk">W art. 10 w pkt. 4, 5 i 6 określa się wysokość dodatków funkcyjnych w granicach od 10 do 100% wynagrodzenia podstawowego, przy zachowaniu możliwości podnoszenia tych dodatków do poziomu 200, a nawet 500% wynagrodzenia zasadniczego. Wydaje mi się to sprzeczne z deklarowanym przez podkomisję dążeniem do zmniejszania udziału dodatków w wynagrodzeniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#TadeuszHaładaj">Jest to co prawda sprawa szczegółowa, którą zapewne dokładnie omówimy przy okazji zatwierdzania tego konkretnego artykułu, ale pragnę wyjaśnić, że wynagrodzenie kadr kierowniczych składa się obecnie z wynagrodzenia zasadniczego, dodatków funkcyjnych i premii. Dodatki stanowią istotną część tego wynagrodzenia. Ogólną zasadą powinno być ustalanie wynagrodzeń dyrektorów przez organy założycielskie. Muszę dodać, że rząd proponował przyznanie Radzie Ministrów prawa do zwiększania dodatków nawet powyżej 300%, ale sprzeciwiliśmy się temu.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#TadeuszHaładaj">Wysokie stawki dodatków wiążą się z propozycją kategoryzacji przedsiębiorstw, przy czym w największych zakładach pracy dodatki musiałyby być odpowiednio wysokie.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#TadeuszHaładaj">Po tym wyjaśnieniu komisje przeszły do szczegółowej dyskusji nad projektem ustawy.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#TadeuszHaładaj">Przypominam, że tytuł ustawy został przez podkomisję zmieniony dla lepszego oddania jej istoty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#FelicjannaLesińska">Popieram tę zmianę, proponując jednak, aby dodać do niej zakończenie „w warunkach reformy gospodarczej”. Trudno bowiem przewidzieć, jaki kształt przyjmą powszechne rozwiązania płacowe po pełnym wprowadzeniu reformy gospodarczej, tak więc ustawa powinna wyraźnie odnosić się tylko do okresu przejściowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#TadeuszHaładaj">Uwaga ta jest słuszna, kłopot polega jednak na tym, że nikt dokładnie nie wie, co to jest okres wdrażania reformy gospodarczej. Węgrzy wdrażają reformę od kilkunastu lat. Nie wiadomo, czy wdrażanie kiedykolwiek się zakończy.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#TadeuszHaładaj">W głosowaniu komisje jednomyślnie przyjęły propozycję podkomisji.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#TadeuszHaładaj">W dyskusji nad preambułą głos zabrał przedstawiciel Biura Prawnego Kancelarii Sejmu Adam Wójcik: Proponuję skreślenie słów „objętych reformą gospodarczą”, określających zakłady pracy, do których stosuje się ustawa. Zakłady te bowiem zostały jednoznacznie określone w art. 1 ustawy. Ponadto w świetle art. 1 ust. 1 pkt. 3 projektu, słowa te wydają się wątpliwe, gdyż przepisy ustawy mogą stosować się także do instytutów naukowych, co do których nie jest jasne, czy można je uznać za objęte reformą gospodarczą.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#TadeuszHaładaj">Komisje przyjęły tę poprawkę i preambułę w nowym brzmieniu.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#TadeuszHaładaj">Dyskusję nad art. 1 rozpoczął poseł Longin Cegielski (ZSL): Mam wątpliwość co do treści art. 1 ust. 1 pkt 4. Spółki handlowe z udziałem skarbu państwa działają głównie poza granicami naszego kraju. Czy objęcie ich przepisami niniejszej ustawy będzie zgodne z intencjami projektodawcy? Ponadto pojęcie „jednostki gospodarki uspołecznionej” jest bardzo szerokie i wyczerpuje treść wszystkich poprzednich punktów.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#TadeuszHaładaj">Chodzi tu o spółki z udziałem jednostek gospodarki uspołecznionej. Treść tego punktu konsultowaliśmy z Ministerstwem Handlu Zagranicznego i uznaliśmy przedstawione sformułowanie za optymalne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#AdamWójcik">Do dostarczonego posłom druku wkradł się błąd maszynowy, który zapewne jest przyczyną dyskutowanych tu nieporozumień. Słowa „zwanych dalej zakładami pracy” powinny odnosić się do wszystkich czterech punktów ust. 1, tak więc powinny być napisane po akapicie.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#AdamWójcik">Minister pracy i spraw socjalnych Stanisław Ciosek: Mimo wszystko wydaje mi się konieczna zmiana redakcji tego punktu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#GenowefaRejman">Uważam, że nie ma potrzeby rozróżniania skarbu państwa i jednostek gospodarki uspołecznionej. Jeśli powiemy po prostu o spółkach z udziałem kapitału państwowego to obejmie to wszystkie możliwe przypadki.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#GenowefaRejman">Uważam za oczywiste, że ustawa ta powinna dotyczyć zarówno spółek działających na terenie naszego kraju, jak i za granicą. Wszystkie inne ustawy powiadają, że każda spółka z udziałem kapitału państwa traktowana jest jak jednostka gospodarki uspołecznionej. Dlatego uważam dodawanie osobno słów „lub jednostek gospodarki uspołecznionej” za zaciemnianie sprawy prowadzącej do nieporozumień.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JanKamiński">Proponuję więc dopisać słowo „kapitału” przed wzmianką o jednostkach gospodarki uspołecznionej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#LonginCegielski">Mam pytanie do poseł G. Rejman - czy potrzebne są słowa „skarb państwa”, czy nie wystarczyłoby sformułowanie „kapitał państwowy” obejmujące wszystkie możliwe przypadki?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#GenowefaRejman">Formalnie rzecz biorąc, jednostką gospodarki uspołecznionej może być także spółdzielnia, która nie reprezentuje przecież kapitału państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JanKamiński">Rozumiem, że poseł L. Cegielski wycofuje swoje zastrzeżenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#LonginCegielski">Nie wycofuję, gdyż nadal uważam proponowane sformułowanie za niejasne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#OlgaRewińska">Proponuję podzielić ten punkt na jeden, dotyczący spółek z udziałem skarbu państwa i drugi, dotyczący spółek z udziałem jednostek gospodarki uspołecznionej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#ZdzisławWilk">Obecne sformułowanie tego punktu wydaje mi się sprzeczne z art. 2 ust. 2 ustawy o państwowym funduszu aktywizacji zawodowej.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#ZdzisławWilk">Przedstawiciel Biura Prawnego Kancelarii Sejmu Adam Wójcik zacytował odpowiedni fragment ustawy o opodatkowaniu jednostek gospodarki uspołecznionej, zawierający dokładnie takie samo określenie zakresu działania ustawy, jak proponowane przez podkomisję.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#ZdzisławWilk">Zastępca pełnomocnika rządu ds. reformy gospodarczej Zdzisław Sadowski: Ponieważ zapis ten wciąż budzi wątpliwości, za najlepszą uważam propozycję powtórzenia słowa „kapitału”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#TadeuszHaładaj">Pojawia się jednak nowe pytanie, czy spółki te mogą być jedynie handlowe, czy także pozahandlowe. Dla jasności proponuję powtórzyć słowo „spółki”.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#TadeuszHaładaj">Podczas obrad podkomisji również mieliśmy wątpliwości co do jasności tego punktu. Uznaliśmy jednak, że w interesie państwa jest zastosowanie tej ustawy do jak najszerszego kręgu przedsiębiorstw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#JanKamiński">Czy posła L. Cegielskiego zadowala ta propozycja i czy mógłby on nam wyjaśnić, jakie spółki pozahandlowe istnieją w praktyce w naszym kraju?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#LonginCegielski">W te j chwili chyba nie ma takich spółek. Ale intencją reformy gospodarczej jest powołanie spółek produkcyjnych z udziałem kapitału obcego. Tymczasem tekst podkomisji sugeruje, że ustawa może być stosowana także do spółek, w których wkład państwa nie będzie miał charakteru wkładu kapitałowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#TadeuszHaładaj">Przepraszam, pomyliłem się odczytując swoją propozycję. Oczywiście jest w niej powtórzone słowo „kapitał”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#RyszardŁabuś">Nadal nie otrzymaliśmy odpowiedzi na pytanie, czy istnieją inne spółki poza handlowymi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#LonginCegielski">Istnieje np. spółka polsko-węgierska „Haldex”, odzyskująca węgiel z hałd kopalnianych. Kapitał jest wspólny, natomiast surowiec i kadra polska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#RyszardŁabuś">Powinniśmy zatem rozszerzyć ustawę także na spółki o charakterze produkcyjnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#LonginCegielski">Istnieją również wspólne przedsiębiorstwa z udziałem kapitału NRD. Dlatego zgadzam się z tą uwagą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#WładysławKandefer">Proponuję więc usunąć słowo „handlowych”, gdyż niewątpliwie zainteresowani jesteśmy w stosowaniu tych zasad w spółkach produkcyjnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#AdamWójcik">Spółki handlowe w rozumieniu prawa są to spółki działające na podstawie prawa handlowego. Mogą to być m.in. spółki akcyjne i mogą one prowadzić działalność produkcyjną. Natomiast wspominane tu spółki polsko-węgierskie lub polsko-NRD-owskie powstały na podstawie odpowiednich porozumień międzypaństwowych i zasady ich działania zostały uregulowane w tych porozumieniach. Zasad tych strona polska bez zmiany porozumienia nie może naruszać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#JanKamiński">Podejmiemy więc decyzję merytoryczną, a ostateczne sformułowanie tekstu pozostawmy Biuru Prawnemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#AdamWójcik">Uważam, że wzmiankę tę można w ogóle usunąć, gdyż w dalszych artykułach zawarte jest upoważnienie dla Rady Ministrów do rozszerzania zakresu działania ustawy w całości lub w części także na nie wymienione w tym punkcie przedsiębiorstwa.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#AdamWójcik">Minister pracy, płac i spraw socjalnych Stanisław Ciosek: Proponuję przyjąć art. 1 ust. 1 zgodnie z uwagami Biura Prawnego, dotyczącymi wyodrębnienia określenia „zwanych dalej zakładami pracy”. Sądzę, że takie rozwiązanie wychodzi naprzeciw wszystkim zgłoszonym dotychczas sugestiom. Ponadto przecież w art. 1 ust. 3 przewidziano, że Rada Ministrów może rozciągnąć przepisy ustawy na pracowników nie wymienionych w ust. 1.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#JanKamiński">A zatem określenie „zwanych dalej zakładami pracy” dotyczyłoby czterech punktów zawartych w ust. 1 i stanowiących krąg jednostek, w których ustawa może być zastosowana. Proponuję, by przyjąć tę wersję jako uzgodnioną.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#JanKamiński">Komisje przyjęły art. 1 ust. 1 zgodnie z propozycją przewodniczącego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#TadeuszHaładaj">Wydaje się, że są jeszcze wątpliwości dotyczące redakcji ust. 3 pkt 1. Należałoby napisać, że Rada Ministrów w drodze rozporządzenia może rozciągnąć przepisy ustawy na pracowników zakładów pracy nie wymienionych w ust. 1, a także na pracowników, o których mowa w ust. 2 pkt. 2, 3 i 4; przecież w pkt. 1 tego ustępu powiedziano, że ustawy nie stosuje się do pracowników zakładu pracy objętego postępowaniem likwidacyjnym lub upadłościowym. Nie wydaje się celowe, by upoważniać Radę Ministrów do ewentualnego rozciągania przepisów ustawy na tych pracowników. Ponadto w pkt 2 tego ustępu stwierdzono, że Rada Ministrów dostosuje przepisy ustawy do specyfiki przedsiębiorstw przemysłu wydobywczego, energetyki i gazownictwa oraz przedsiębiorstw użyteczności publicznej. Należałoby napisać, że Rada Ministrów może dostosować przepisy ustawy - i dalej jak w tekście projektu w wersji podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#JanKamiński">Czy nie rozstrzygnęliśmy już tego przed chwilą?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#GenowefaRejman">Z pewnością nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#TadeuszHaładaj">Moje uwagi, dotyczące ust. 3 pkt 1, miały na celu lepsze dostosowanie przepisów ustawy do specyfiki różnych kategorii pracowników.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#FelicjannaLesińska">Uważam, że ust. 3 pkt 2 powinien być zachowany w dotychczasowym brzmieniu. Trzeba wyraźnie powiedzieć, iż Rada Ministrów dostosuje przepisy Ustawy do specyfiki wymienionych w tym punkcie przedsiębiorstw. To musi być obowiązek. Sprawa jest bardzo ważna. Wiem z jaką obawą patrzą na to zagadnienie związki zawodowe. A zatem nie możemy dawać upoważnienia fakultatywnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#GenowefaRejman">Wprowadzanie w ustawie konkretnych obowiązków rodzi poważne niebezpieczeństwa. Rząd musi wtedy ingerować, co nie zawsze jest potrzebne i możliwe. Opowiadam się za ujęciem fakultatywnym. Sądzę, iż rząd nie będzie zaniedbywał realizacji tej ustawy. Tam, gdzie nie będzie to potrzebne, odpowiednie przepisy po prostu nie zostaną wydane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#TadeuszUrbański">Projektowana ustawa jest rodzajem oferty; ani rząd, ani przedsiębiorstwa nie muszą przyjmować rozwiązań, które ona ustanawia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#MarianŻołnierczyk">W ust. 2 pkt 2 stwierdza się, że ustawa nie będzie stosowana do pracowników przyzakładowych szkół. Otóż pracownicy ci wynagradzani są z funduszu resortu oświaty, a także z funduszy poszczególnych zakładów pracy. Jeśli więc pozbawimy tych, którzy wynagradzani są z funduszy zakładów pracy możliwości korzystania z projektowanej ustawy, to wywołamy niezadowolenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#JanKamiński">Jakie jest w tej sprawie stanowisko resortu?</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#JanKamiński">Podsekretarz stanu w Ministerstwie Pracy, Płac i Spraw Socjalnych Krzysztof Górski: Proponujemy utrzymanie dotychczasowego brzmienia rozpatrywanego ustępu ze względu na argumenty przytoczone przez posła M. Żołnierczyka. Jedni pracownicy wynagradzani są przez resort oświaty, a inni przez przedsiębiorstwa. Wynagradzani przez resort oświaty korzystają z przywilejów przewidzianych w Karcie nauczyciela. Chodzi o to, by nie mnożyć uprawnień, by się one na siebie nie nakładały. Chcę też zwrócić uwagę na fakt, że w przypadkach spornych będzie można zastosować ust. 3, upoważniający Radę Ministrów do rozciągnięcia przepisów ustawy poza zakres określony w art. 1 ust. 1 i 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#GenowefaRejman">Możemy zatem napisać w ust. 2 pkt 2, iż ustawy nie stosuje się do pracowników, korzystających z uregulowań, zawartych w Karcie nauczyciela.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#ZenonSzulc">Proponuję nadać następujące brzmienie ust. 2 pkt 2: „Pracowników przyzakładowych szkół oraz przyzakładowych placówek, upowszechniania kultury, oświatowych, szkoleniowych, wychowawczych, opiekuńczo-wychowawczych - objętych Kartą nauczyciela…”.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#ZenonSzulc">Podsekretarz stanu w Ministerstwie Pracy, Płac i Spraw Socjalnych Krzysztof Górski: Tego rodzaju rozwiązanie nie budzi sprzeciwu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#TadeuszHaładaj">Można sobie wyobrazić jednakże, iż w szkołach przyzakładowych będą pracować nauczyciele objęci ustawą o szkolnictwie wyższym. A zatem mogłoby to nasuwać wątpliwości. Nie mnóżmy zapisów, gdy nie jest to potrzebne. Jest jasne, że każdy, kto otrzymuje wynagrodzenie od przedsiębiorstwa jest pracownikiem przedsiębiorstwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#MarianŻołnierczyk">Ale treść projektowanego zapisu jest jednoznaczna. Jeśli będzie go interpretował resort finansów, to pracownicy, o których mówiłem będą „stratni”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#TadeuszHaładaj">W takim razie powinien wypowiedzieć się w tej kwestii prawnik, od którego należałoby przede wszystkim oczekiwać, by sprecyzował znaczenie określenia „pracownik”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#JanKamiński">Mamy więc dwa wnioski. Jeden, by utrzymać dotychczasowy zapis, a drugi - to propozycja sformułowana przez posła Z. Szulca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#TadeuszHaładaj">Gdy chodzi o propozycję posła Z. Szulca, to chciałbym powiedzieć, że przecież nie można formułować tego przepisu, tak jakby pracownicy upowszechniania kultury mieli korzystać z Karty nauczyciela. Będą oni przecież objęci odrębną ustawą, nad którą Sejm już pracuje. Należałoby więc napisać, że nie stosuje się przepisów ustawy do pracowników objętych Kartą nauczyciela i dalej tak, jak w tekście proponowanym przez podkomisję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#JanKamiński">A zatem art. 1 ust. 2 pkt 2 otrzyma brzmienie: „pracowników przyzakładowych szkół, objętych Kartą nauczyciela oraz przyzakładowych placówek upowszechniania kultury, oświatowych, szkoleniowych, wychowawczych i opiekuńczo-wychowawczych”. Proponuję uznać to za uzgodnione.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#JanKamiński">Komisje przyjęły tę propozycję.</u>
          <u xml:id="u-44.2" who="#JanKamiński">Następnie uznano za uzgodniony art. 1 w całości.</u>
          <u xml:id="u-44.3" who="#JanKamiński">Przystąpiono do rozpatrzenia art. 2 projektu.</u>
          <u xml:id="u-44.4" who="#JanKamiński">Biuro Prawne proponuje, by w art. 2 pkt 4 po słowach: „organów założycielskich” zamieścić słowa: „przewidziane w tej ustawie”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#TadeuszHaładaj">Jest to zgodne z intencją podkomisji.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#TadeuszHaładaj">Następnie uznano za uzgodniony art. 2 w całości, zgodnie z propozycją podkomisji.</u>
          <u xml:id="u-45.2" who="#TadeuszHaładaj">Przystąpiono do rozpatrzenia art. 3 projektu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#RyszardŁabuś">Chciałbym zwrócić uwagę, że w art. 3 w pkt. 1 uzależnia się wprowadzenie systemu wynagrodzeń przewidzianego w ustawie od prowadzenia przez zakład pracy efektywnej działalności gospodarczej. Tymczasem w pkt. 2–4 tłumaczy się, na czym polega efektywna działalność gospodarcza. Proponuję więc, by pozostawić pkt 1 bez zmian, a po nim dodać słowa: „a w szczególności” i następnie wymienić to, co znalazło się w pkt. 2–4.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#WładysławKandefer">Artykuł ten dotyczy zasadniczych kwestii. Przesądza ono możliwości zastosowania ustawy. Musi więc być jednoznaczny. Przyłączam się do uwag dotyczących punktu 1. Prowadzenie efektywnej działalności gospodarczej, to bardzo szerokie pojęcie. Nie uściślają go jednak następne punkty. Cóż to bowiem znaczy takie określenie, jak „właściwe normy”, „odpowiednie zmiany”? Jeśli nie uda się sprecyzować tych określeń w ustawie, to należy to zrobić w regulacji rządowej. Nie wiem, jakie jest w tej sprawie stanowisko przedstawiciela rządu. W każdym razie chodzi tu o bardzo ważny element istniejącego mechanizmu gospodarczego, związany ze stabilizacją, osiąganiem równowagi rynkowej. Opowiadam się za ustawowym uregulowaniem zagadnień, których dotyczy art. 3, ale powinniśmy być w tej kwestii elastyczni. W każdym razie trzeba sprecyzować określenie w art. 3 zawarte.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#JaninaŁęgowska">Mam w tej sprawie zupełnie inne zdanie niż poseł Wł. Kandefer. Przepis art. 3 trzeba czytać w całości. Pkt 1 tego artykułu ma podstawowe znaczenie. Zakład pracy musi prowadzić efektywną działalność gospodarczą, by wykonać zobowiązania, wynikające z porozumienia, o którym mowa w art. 4 projektu ustawy. To jest punkt wyjścia. Jeśli nie zostanie stworzona przesłanka, o której mowa w pkt. 1, to nie ma co mówić o wykonywaniu ustawy. W pozostałych ustępach art. 3 wymieniono obowiązki, które zakład musi spełnić, by przejść na system wprowadzany projektowaną ustawą. W myśl projektu rządowego materie te były normowane w rozporządzeniu. Uważamy jednak, że rzecz ta powinna być unormowana ustawowo.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#JaninaŁęgowska">Intencją rządu było eksperymentalne wprowadzanie nowego systemu wynagrodzeń. Tymczasem faktycznie wiele przedsiębiorstw realizuje eksperymenty płacowe. A zatem nie chodzi tu o eksperyment, ale o rozwiązania, które będą szeroko stosowane i umożliwią wypełnienie postulatów społecznych. Różnorodność w dziedzinie płac ma uporządkować gospodarkę. Opowiadam się więc za propozycją podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#JerzyGrochmalicki">Wydaje się, że można zrezygnować z takich określeń jak „właściwy” czy „odpowiedni”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#ZenonSzulc">Chciałbym zwrócić uwagę, że z punktu 5 wynika, iż rekompensaty pracownicze zostaną włączone do wynagrodzeń. W wielu przedsiębiorstwach projekt jest realizowany niemal w całości z wyjątkiem włączenia rekompensat do wynagrodzeń, gdyż od rekompensat nie płaci się podatku, a od płac podatek ten przedsiębiorstwo płacić musi. A zatem, jeśli przedsiębiorstwo włączy rekompensatę do płac, to będzie płaciło wyższy podatek. Wprawdzie poseł I. Haładaj mówił, że w ciągu roku płacono by ten podatek tylko w połowie wysokości, ale trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że przedsiębiorstwa, pragnące zastosować ustawę, czeka perspektywa wyższego podatku od płac. Z tego też powodu podzielam propozycję posła T. Haładaja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#StanisławBaranik">Włączenie rekompensat do płac zostało krytycznie ocenione przez związki zawodowe. Czy podkomisja brała pod uwagę to stanowisko?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#ZdzisławWilk">A co się będzie działo, jeśli będzie malała kwota rekompensat? Czy zmniejszymy płace? Proponuję, by do płac włączyć raczej dodatki, np. dodatki stażowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#FelicjannaLesińska">Należałoby sformułować art. 3 nieco inaczej. Poszczególne punkty mają różny ciężar gatunkowy. Przecież efektywna działalność, to ustalenie odpowiednich norm, obsad w strukturze zatrudnienia. Trzeba więc nieco inaczej sformułować ten przepis.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#JanKamiński">Powinniśmy sprecyzować stanowisko w sprawie ewentualnego włączenia rekompensat do płac. Chodzi także o to, iż będzie to rzutować na wysokość składki płaconej na ZUS. W jednym z przedsiębiorstw wprowadzenie rozwiązania, o którym mowa w art. 3 ust. 5, oznaczałoby dodatkowe obciążenie zysku kwotą 5 mln zł. Rzecz wymaga więc wyjaśnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#GenowefaRejman">Art. 3 projektu ma z pewnością podstawowe znaczenie. Zastanawiamy się, czy pkt 1 ma znaczenie zasadnicze, czy też wszystkie punkty wymienione w tym artykule mają taką samą rangę. Uważam, że wszystkie punkty mają takie samo znaczenie. Można przecież osiągać efektywność gospodarczą przy wielkiej eksploatacji ludzi i środków. Tymczasem chodzi o takie postępowanie, które byłoby zgodne z wymogiem efektywnego gospodarowania w społeczeństwie socjalistycznym. Osobny problem to zagadnienie, którego dotyczy ust. 5. Przecież rekompensaty, choć ich włączenie do płac istotnie zwiększa wymiar płaconych podatków i składek na ZUS, są ważną częścią systemu wynagrodzeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#BernardWidera">Skonsultowałem się z zakładem, który wdrożył już takie rozwiązania w dziedzinie płac, jakie przewidziano w projekcie. Powiedziano mi, że nie wprowadzono by tych rozwiązań, gdyby wcześniej znano rezultaty tego kroku. W ciągu 4 miesięcy spowodowały one obciążenie zysku kwotą 7 mln zł, które to pieniądze pochłonęły składki na ZUS oraz kwotą kilku milionów złotych przeznaczonych na zwiększone podatki. Jak z tego widać, projektowana ustawa wpłynie na sytuację rynkową, zwiększając inflację. Jeśli znajdzie się w projekcie sformułowanie, że przedsiębiorstwo „może wprowadzić” nowe zasady płacowe, to sądzę, że te zasady nie będą dobrowolnie przyjęte.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#TadeuszHaładaj">Art. 3 trzeba traktować jako całość. Sformułowano tam warunki, jakie muszą być spełnione, by nowy system mógł być wprowadzony. Określenie „właściwe normy” oznacza, że chodzi tu o takie normy, które będą najlepiej odpowiadały warunkom przedsiębiorstwa i musi to ocenić samo przedsiębiorstwo. Podobnie, gdy chodzi o zmiany w strukturze wynagrodzeń. Należy podkreślić, że jeśli ktoś interpretuje te przepisy jako czynnik regulujący dopływ środków do przedsiębiorstwa, to myli się. Ten projekt dotyczy podziału środków. Inne akty regulują dopływ środków do przedsiębiorstw i to w taki sposób, by wielkość tych środków była związana z efektywnością pracy przedsiębiorstwa.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#TadeuszHaładaj">Strona rządowa nie zaakceptowała naszej propozycji, by podatek od rekompensat włączonych do płac był przez okres roku obniżony o połowę, ani by obniżyć składki na ZUS, naliczane od rekompensat.</u>
          <u xml:id="u-57.2" who="#TadeuszHaładaj">Podsekretarz stanu w Ministerstwie Pracy, Płac i Spraw Socjalnych Krzysztof Górski: Mogę zgodzić się na to, by zagadnienia normowane w art. 3 uczynić przedmiotem rozporządzenia tak, jak rząd proponował.</u>
          <u xml:id="u-57.3" who="#TadeuszHaładaj">Sądzę, że pkt 1 art. 3 różni się od tego, o czym mowa w punktach 2–5. Można powiedzieć, że w tych punktach znalazły się poszczególne elementy efektywnego gospodarowania. Rzecz jasna możliwe jest spełnienie warunków określonych np. w pkt 2 i 3, ale nie oznacza to, że działalność gospodarcza będzie efektywna, bo np. złe będą wyniki działalności handlowej.</u>
          <u xml:id="u-57.4" who="#TadeuszHaładaj">Co się tyczy włączenia rekompensat do płac, to idzie o rekompensaty przypadające na osoby pracujące, a nie na dzieci. Tworzymy bowiem uczciwy system zasiłkowy, co wiąże się z realizacją III etapu zmian w dziedzinie zasiłków. Rzeczywiście, jeśli rekompensaty zostaną włączone do płac, to trzeba się liczyć z zapłaceniem 43-procentowej składki na ZUS i 20-procentowego podatku. Jednak rekompensaty nie dają podstawy do naliczania różnego rodzaju świadczeń, a płace dają. Jeśli zrezygnowalibyśmy z obciążeń na rzecz ZUS od włączonych kwot, to musielibyśmy powiększyć deficyt budżetowy. Ustawa stwarza warunki do zwiększenia wydajności i wypracowania tych 20%, potrzebnych na zapłacenie podatku. Muszę powiedzieć, że niektóre zakłady bardzo sobie chwalą proponowane rozwiązania, np. „Radoskór”. Sądzę, że w większości przedsiębiorstw dodatkowe obciążenia z tytułu włączenia rekompensat do płac zwiększą koszty o 0,1–0,3%. Nie jest to zatem zasadniczy problem.</u>
          <u xml:id="u-57.5" who="#TadeuszHaładaj">Z niechęcią podchodzimy do zgłoszonej przez posła T. Haładaja propozycji umożliwienia „miękkiego lądowania”, poprzez czasowe zmniejszenie podatku, ale zdajemy sobie sprawę, że takie rozwiązanie ułatwi przechodzenie na nowy system wynagrodzeń. Wobec tego opowiadamy się za pozostawieniem rozstrzygnięcia tej sprawy komisjom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#JanKamiński">Co to oznacza?</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#JanKamiński">Podsekretarz stanu w Ministerstwie Pracy, Płac i Spraw Socjalnych Krzysztof Górski: Jeśli komisje odrzucą moje argumenty i będą optowały za tym, by przez rok podatek od rekompensat włączonych do płac pobierać w kwocie 50%, to rząd nie wycofa projektu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-58.2" who="#JanKamiński">A więc rząd zgadza się na tę propozycję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#JerzyGrochmalicki">Warto podzielić art. 3 na 3 ustępy. Pierwszy ustęp stanowiłby powtórzenie dotychczasowego pkt 1, ustęp 2 zawierałby pozostałe punkty z wyjątkiem 5, zaś ust. 3 dotyczyłby włączenia rekompensat do płac oraz określenia zasad „miękkiego lądowania”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#AdamWójcik">Proponujemy by art. 3 pkt 3 otrzymał brzmienie: „ustalenia właściwych norm obsad w wyniku przeprowadzonego uprzednio przeglądu struktury zatrudnienia”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#JanKamiński">Należałoby rozstrzygnąć przede wszystkim, czy utrzymać dotychczasową strukturę art. 3, czy też postąpić zgodnie z propozycją posła J. Grochmalickiego.</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#JanKamiński">Komisje w głosowaniu, przy siedmiu przeciw i pięciu wstrzymujących się, postanowiły o utrzymaniu proponowanej przez podkomisję struktury art. 3 projektu, zachowując podział na punkty, a nie na ustępy.</u>
          <u xml:id="u-61.2" who="#JanKamiński">Następnie przyjęto art. 3 pkt 1–4 zgodnie z propozycją podkomisji z uwzględnieniem uwag Biura Prawnego; postanowiono jednocześnie o skreśleniu słowa „właściwych” w pkt 3 oraz o skreśleniu słowa „odpowiednich” w pkt 4.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#TadeuszHaładaj">Podkomisja proponuje, by zamieścić po art. 23 przepis mówiący o zasadach włączania rekompensat do płac. Chodzi o to, że po włączeniu rekompensat do wynagrodzeń przez okres roku przedsiębiorstwo uiszcza podatek od części funduszu płac w wysokości 50%.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#ZenonSzulc">Należy pamiętać, że takie rozwiązanie nie zniweluje skutków zwiększonych opłat z tytułu składek na ZUS. Wiele zakładów odczuje to jako karę za wprowadzenie lepszego systemu zarządzania. Proponuję więc, by w stosunku do przedsiębiorstw, które wdrożyły nowy system, ale nie włączyły rekompensat do płac złagodzić przejście do zasad, wynikających z omawianej ustawy za pomocą Rozporządzenia Rady Ministrów. Przecież w tych przedsiębiorstwach wdrożenie ustawy będzie się ograniczać do zwiększenia składki na ZUS i podatku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#OlgaRewińska">Włączając rekompensaty do płac włączamy je do podstawy świadczeń finansowanych przez ZUS. Nie może być tak, by pracownik miał wyższą podstawę wymiaru emerytury, a nie łożył na to.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#BernardWidera">Po wyjaśnieniu tej kwestii przychylam się do stanowiska posła O. Rewińskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#JanKamiński">Proponuję przyjąć art. 3 pkt 5 z uwzględnieniem wniosku posła T. Haładaja dotyczącego przyjęcia zasady, że w okresie roku po wprowadzeniu nowego systemu przedsiębiorstwo płaci połowę podatku od wynagrodzeń w części dotyczącej rekompensat włączonych do płac.</u>
          <u xml:id="u-66.1" who="#JanKamiński">Komisje przyjęły tę propozycję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#TadeuszHaładaj">Zagadnienia regulowane w projektowanym art. 4 dotyczą jednej z najtrudniejszych kwestii, a mianowicie sposobu zawierania porozumienia w sprawie systemu płacowego w zakładzie pracy. Rozwiązania, które można brać w tym przypadku pod uwagę, powinny uwzględniać regulacje zawarte w innych ustawach, określające kompetencje zarówno związków zawodowych, jak i organów samorządu pracowniczego w przedsiębiorstwie. Podkomisja przedyskutowała wiele rozwiązań alternatywnych zanim zdecydowała się na przedstawienie ostatecznej wersji art. 4. Zdaniem podkomisji propozycja ta eliminuje wiele wątpliwości natury interpretacyjnej, które pojawiały się na gruncie dyskutowanych wariantów.</u>
          <u xml:id="u-67.1" who="#TadeuszHaładaj">Podstawowym założeniem proponowanego rozwiązania jest uznanie, że stronami porozumienia w sprawach płacowych są z jednej strony kierownik zakładu pracy, z drugiej - organ zakładowej organizacji związkowej. Założenie to jest w pełni zgodne z odpowiednimi regulacjami ustawowymi obowiązującymi już obecnie. Dalsze zapisy zawarte w art. 4 są konsekwencją takiego założenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#TadeuszUrbański">Mam wątpliwości, czy w art. 4 ust. 2 należy nakładać na kierownika zakładu pracy obowiązek przygotowania projektu porozumienia wspólnie z organem związkowym. Przygotowanie projektu jest przecież sprawą techniczną i wydaje się, że może być pozostawione wyłącznie dyrekcji zakładu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#OlgaRewińska">Nie mogę zgodzić się ze stwierdzeniem, że przygotowanie projektu porozumienia jest sprawą czysto techniczną. Od rozwiązań proponowanych w projekcie porozumienia zależeć przecież będzie kierunek dyskusji na temat wynagrodzeń, której wynik zadecyduje o ostatecznej treści porozumienia.</u>
          <u xml:id="u-69.1" who="#OlgaRewińska">Ust. 1 i 2 art. 4 zostały przyjęte przez komisje w wersji proponowanej przez podkomisję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#JózefBarecki">Jeszcze dzisiaj rano dyskutowaliśmy zapis zawarty w art. 4 ust. 3 i przewidujący wymóg uzyskania pozytywnej opinii większości załogi przed ostatecznym podpisaniem porozumienia w sprawach płacowych. Powstaje zatem pytanie, jakie jest prawne pojęcie „załogi”, czy nie powinniśmy przypadkiem nawiązać do rozwiązań zawartych w - już obowiązujących ustawach.</u>
          <u xml:id="u-70.1" who="#JózefBarecki">Ekspert Komisji doc. Tadeusz Jaworski: Obowiązujące aktualnie przepisy określają bardzo wyraźnie jakie są organy samorządu pracowniczego, reprezentujące opinię załogi. Nasuwa się zastrzeżenie w stosunku do proponowanego w ust. 3 rozwiązania posługującego się pojęciem „większości załogi”, skoro ustawa o samorządzie pracowniczym mówi o „ogólnym zebraniu pracowników” bądź też w przedsiębiorstwach liczących więcej niż 300 pracowników - „o ogólnym zebraniu delegatów”. Nie ulega wątpliwości, że na tle istniejących regulacji prawnych sprawy płacowe w ramach przedsiębiorstwa będą mogły być regulowane jedynie w ścisłej konsultacji z organami samorządu. Jest przecież sprawą oczywistą, że zadania planu rocznego, czy też planu wieloletniego wiążą się ściśle z systemom płacowym. W tych warunkach organy samorządu będą musiały - niezależnie od rozwiązań przyjętych w art. 4 ust. 3 - wypowiadać się w tych sprawach.</u>
          <u xml:id="u-70.2" who="#JózefBarecki">Konsekwencją zapisu proponowanego w art. 4 ust. 3 będzie więc zasięgnięcie opinii nie tylko większości załogi, ale również rady pracowniczej oraz ogólnego zebrania pracowników (delegatów). Aby uniknąć możliwych konfliktów, oraz aby pozostać w zgodzie z istniejącymi już regulacjami, powinniśmy zastąpić pojęcie „większość załogi” pojęciem „ogólnego zebrania załogi” (delegatów). Moim zdaniem należałoby rozważyć następującą wersję ust. 3 art. 4: „Porozumienie podpisują: właściwy organ związku zawodowego i kierownicy zakładu pracy po zasięgnięciu opinii rady pracowniczej przedsiębiorstwa i uzyskaniu zgody ogólnego zebrania załogi (delegatów)”.</u>
          <u xml:id="u-70.3" who="#JózefBarecki">Warto przy okazji zwrócić uwagę na brzmienie ust. 6, który dotyczy dokonywania zmian w zawartym porozumieniu. Otóż wydaje się, że w przepisie tym brak jest jednoznacznego określenia trybu, w jakim mają być wprowadzone ewentualne modyfikacje. Sądzę, że należy wyraźnie zaznaczyć, iż wszelkie zmiany są wprowadzane w takim samym trybie co zawarcie porozumienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#AdamWójcik">Powstaje wszakże pytanie, jaki ma być zasięg stosowania ustawy. Musimy przecież pamiętać, że organy samorządu pracowniczego nie funkcjonują we wszystkich zakładach pracy, np. w spółdzielczości lub instytutach naukowo-badawczych. Przyjęcie propozycji doc. T. Jaworskiego, oznaczające wprowadzenie wymogu uzyskania zgody organu samorządu pracowniczego, jakim jest zebranie załogi, zamyka więc możliwość wypowiedzenia się przez pracowników w sprawie negocjonowanych warunków płacowych w tych zakładach pracy, gdzie samorząd nie funkcjonuje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#TadeuszJaworski">Sformułowanie „ogólne zebranie załogi” niekoniecznie musi oznaczać organ samorządu pracowniczego. W tych zakładach pracy, gdzie samorząd pracowniczy nie funkcjonuje, zebranie załogi będzie formą reprezentacji pracowników przy zawieraniu porozumienia, co powinno wyraźnie wynikać z ust. 5 art. 4.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#TadeuszHaładaj">Wariant proponowany przez doc. T. Jaworskiego był już rozważany, jako jeden z możliwych do przyjęcia w art. 4. Sądzę, że może on w istotnym stopniu ograniczyć wpływ organizacji związkowej na treść zawieranego porozumienia. Jest chyba sprawą oczywistą, że związek zawodowy znajdzie się każdorazowo w sytuacji przymusowej, skoro projekt porozumienia uzyskał wcześniej pozytywną opinię rady pracowniczej i ogólnego zebrania załogi.</u>
          <u xml:id="u-73.1" who="#TadeuszHaładaj">Musimy pamiętać, że zgodnie z ustawą o związkach zawodowych, do zadań organizacji związkowych należy obrona interesów pracowniczych w zakresie warunków pracy i płacy. Do organów samorządu należy natomiast kontrola przestrzegania norm pracy oraz dyscypliny płacowej, przeprowadzana zresztą w porozumieniu ze związkami zawodowymi. Analizując zatem już istniejące ustawowe kompetencje z jednaj strony organizacji związkowej, z drugiej zaś, samorządu pracowniczego, można dojść do wniosku, że nowa propozycja ust. 3 oznacza rozszerzenie kompetencji ogólnego zebrania pracowników, poza przewidziane w dotychczasowych regulacjach.</u>
          <u xml:id="u-73.2" who="#TadeuszHaładaj">Nie można pomijać faktu, że samorząd ma - ogólnie rzecz biorąc - silniejszą pozycję niż organizacja związkowa. Może się on wypowiadać w każdej sprawie, a ponadto może skutecznie zakwestionować decyzje kierownika zakładu pracy i to nawet uzgodnione ze związkami zawodowymi.</u>
          <u xml:id="u-73.3" who="#TadeuszHaładaj">W konsekwencji uważam więc, że propozycja podkomisji jest dużo bardziej elastyczna i zarazem bezpieczniejsza, ponieważ nie spycha żadnej strony na margines i pozostawia każdej z nich szerokie pole do działania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#JózefBarecki">Nie ulega jednak wątpliwości, że proponowane w ust. 3 rozwiązanie prowadzi do rozszerzenia uprawnień nie tylko samorządu pracowniczego, ale również organizacji związkowej. W myśl ustawy o związkach zawodowych, zakładowa organizacja związkowa nie ma uprawnień do bezpośredniego negocjonowania warunków płac.</u>
          <u xml:id="u-74.1" who="#JózefBarecki">Nie powinniśmy stanowić przepisów, które mogą być w zakładzie pracy zarzewiem poważnych konfliktów. Trzeba wyraźnie podkreślić, że rozwiązania płacowe nie tylko determinują poziom życia załogi, ale także wiążą się ściśle z ogólną sytuacją ekonomiczną przedsiębiorstwa. Za sytuację tę odpowiedzialność ponosi przede wszystkim samorząd pracowniczy. Upadłość przedsiębiorstwa, w wyniku złych efektów gospodarczych, będzie więc także obciążać organy samorządu pracowniczego, a nie organizację związkową. Jest sprawą oczywistą, że opinia załogi powinna być wzięta pod uwagę przy ustalaniu tak ważnych kwestii, jak sprawy płacowe. Opinia ta jednak musi być wyrażona przez organy samorządu pracowniczego zgodnie z obowiązującymi przepisami. Inaczej mówiąc, powinno się uwzględniać tę strukturę organizacyjną, która już istnieje wewnątrz przedsiębiorstwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#GenowefaRejman">Zgadzamy się wszyscy co do tego, że w negocjowaniu porozumień płacowych brać muszą udział takie ogniwa jak dyrekcja zakładu pracy, organizacje związkowe oraz organy samorządu pracowniczego. Chodzi natomiast o to, by odpowiednio usytuować te ogniwa, a więc w taki sposób, by pozostawało to w zgodzie zarówno z założeniami reformy gospodarczej, jak i już obowiązującymi ustawami.</u>
          <u xml:id="u-75.1" who="#GenowefaRejman">Podstawowym zadaniem związku zawodowego jest obrona interesów pracowników, zaś organów samorządu pracowniczego - dbałość o interesy ekonomiczne zakładu pracy. Związek zawodowy, występując z postulatami płacowymi, może - teoretycznie rzecz biorąc - abstrahować od sytuacji ekonomicznej, w jakiej znajduje się zakład pracy, nie musi więc koniecznie brać pod uwagę, czy realizacja jego postulatów nie naruszy ekonomicznych podstaw przedsiębiorstwa. Istnieje więc sprzeczność interesów, które zderzą się w toku zawierania porozumienia. Oba ogniwa - organizacja związkowa i samorząd pracowniczy powinny się wzajemnie korygować. Dlatego też uważam, że propozycja ust. 3 sformułowana przez podkomisje wraz z pewną modyfikacją proponowaną przez doc. T. Jaworskiego jest w pełni poprawna. Dodajmy zresztą, że nie ma zasadniczych różnic pomiędzy tą propozycją a stanowiskiem podkomisji. Merytoryczna różnica dotyczy jedynie kwestii, do kogo należy wyrażenie opinii, czy do większości załogi, czy też do ogólnego zebrania pracowników (delegatów). Jestem za tą drugą wersją. Sądzę przy tym, że nie należy zmieniać art. 4 ust. 4.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#OlgaRewińska">Zgadzam się z opinią poseł G. Rejman.</u>
          <u xml:id="u-76.1" who="#OlgaRewińska">Należy wyrazić żal, że na dzisiejszym posiedzeniu zabrakło przedstawicieli związków zawodowych. Przepis ust. 3 musi jednoznacznie respektować prawa organizacji związkowych na terenie zakładu pracy, do negocjowania porozumień płacowych. Musimy uniknąć takich rozwiązań, które by sprowadzały rolę związku zawodowego jedynie do formalnego podpisywania porozumienia. Proponuję więc przyjąć wersję podkomisji z modyfikacją, polegającą na zastąpieniu terminu „większość, załogi” sformułowaniem „ogólne zebranie pracowników (delegatów)”.</u>
          <u xml:id="u-76.2" who="#OlgaRewińska">Przyłączam się także do wniosku, by pozostawić ust. 4 art. 4 bez zmian.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#BernardWidera">Jestem działaczem spółdzielczym i mam pewne doświadczenie, dotyczące regulowania spraw konfliktowych w ramach wewnętrznej struktury organizacji spółdzielczej. W spółdzielniach też się bowiem pojawia niekiedy konflikt pomiędzy przedstawicielami związków zawodowych a kierownictwem. Funkcję organu rozjemczego pełni wówczas rada nadzorcza. Wydaje mi się, że powinniśmy nawiązać do tych rozwiązań w postanowieniach ust. 3. W przedsiębiorstwach państwowych funkcję organu rozjemczego mogłaby pełnić np. rada pracownicza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#ZygmuntKarchuć">Proponuję, by w art. 4 ust. 3 bezpośrednio określić sytuację zakładów pracy, w których nie działają organy samorządu pracowniczego, wyraźnie zaznaczając, że zawarcie porozumienia płacowego samorządu wymaga w tych zakładach pozytywnej opinii większości załogi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#JaninaŁęgowska">Propozycja doc. T. Jaworskiego może być potraktowana jako próba uporządkowania zapisu proponowanego przez podkomisję. Jest ona - moim zdaniem - bardziej klarowna i pozostawiająca mniej wątpliwości interpretacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-79.1" who="#JaninaŁęgowska">Trzeba podkreślić, że naszą intencją nie było tworzenie nowych rozwiązań, naruszających strukturę organizacyjną, przedsiębiorstw. Musimy jednak uwzględnić fakt, że w zakładach pracy sytuacja może się kształtować różnie. Rozwiązanie przyjęte w art. 4 powinno więc być dostatecznie elastyczne i zapewniać możliwość wypowiedzenia się w sprawach wynagrodzeń wszystkim zainteresowanym organizacjom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#JanKamiński">Dotychczasowa dyskusja świadczy jednoznacznie o tym, że nie ma zasadniczych merytorycznych różnic pomiędzy propozycją doc. T. Jaworskiego a propozycją podkomisji. W każdej z proponowanych wersji przewiduje się udział trzech ogniw, tj. kierownictwa zakładu pracy, organizacji związkowej oraz przedstawicielstwa załogi. Dyskusyjne jest natomiast rozłożenie akcentów.</u>
          <u xml:id="u-80.1" who="#JanKamiński">Przy zawarciu porozumienia nie można wyłącznie opierać się na opinii organizacji związkowej, ponieważ - jak poucza dotychczasowa praktyka - może ona niekiedy wymuszać rozwiązania niezgodne z interesem zakładu pracy. Nie ulega więc wątpliwości, że musi być respektowana również opinia samorządu pracowniczego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#TadeuszHaładaj">Sądzę jednak, że różnice w propozycjach dotyczących ust. 3 mają charakter nie tylko formalny. Trzeba wyraźnie podkreślić, że nie chodzi tu wyłącznie o odwrócenie kolejności wypowiadania się poszczególnych ogniw. Związek zawodowy podpisujący porozumienie z kierownikiem zakładu pracy, który ma oparcie w pozytywnej opinii rady pracowniczej i ogólnego zebrania załogi, znajdzie się faktycznie w sytuacji przymusowej i pozbawiony zostanie możliwości manewru.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#JanKamiński">Nie mogę zgodzić się z tą argumentacją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#OlgaRewińska">Musimy rozstrzygnąć, czy w ust. 3 należy wprowadzić wymóg „zgody” ogólnego zebrania załogi, czy też wymóg „pozytywnej opinii”. Myślę, że są istotne różnice merytoryczne pomiędzy tymi sformułowaniami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#TadeuszJaworski">Organy samorządu pracowniczego, a więc rada pracownicza i ogólne zebranie załogi mają niewątpliwie głos stanowczy w sprawach dotyczących ustalania planu przedsiębiorstwa. Z drugiej strony, sprawy płacowe w przedsiębiorstwie są bezsprzecznie integralną częścią planu. Także więc i w tych sprawach głos organu samorządu pracowniczego będzie mieć charakter stanowczy. Konsekwencją takiego stanowiska powinno być przyjęcie w ust. 3 rozwiązania wyraźnie uzależniającego zawarcie porozumienia od uzyskania zgody ogólnego zebrania załogi (delegatów).</u>
          <u xml:id="u-84.1" who="#TadeuszJaworski">Wiceminister pracy, płac i spraw socjalnych Krzysztof Górski: Nie ulega wątpliwości, że doc. T. Jaworski ma rację z punktu widzenia czystej logiki. Trzeba wszakże pamiętać o tym, że w obecnej sytuacji pozycje organizacji związkowych i organów samorządu pracowniczego są bardzo zróżnicowane. Wymaganie „zgody” ogólnego zebrania załogi może być interpretowane niezwykle rygorystycznie i prowadzić do niepotrzebnych konfliktów. Wersja podkomisji pozostawia większy luz interpretacyjny, choć trudno zaprzeczyć, że również na gruncie tej koncepcji można bronić poglądu, że zgoda ogólnego zebrania jest każdorazowo konieczną przesłanką zawarcie porozumienia.</u>
          <u xml:id="u-84.2" who="#TadeuszJaworski">Zastępca pełnomocnika ds. reformy gospodarczej Zdzisław Sadowski: Na tle proponowanego rozwiązania niesłuszne byłyby chyba obawy, że organizacja związkowa może być zmajoryzowana przez pozostałych uczestników porozumienia. Związek zawodowy został uznany jednoznacznie za stronę porozumienia i w toku dyskusji sprawa ta nie była przedmiotem kontrowersji. Nie ma moim zdaniem żadnych przeszkód, by zastąpić termin „zgoda” sformułowaniem „pozytywna opinia”, jeśli ma zapewnić to lepszy odbiór społeczny przepisu. Wszak merytorycznie oba sformułowania niczym się nie różnią. Trzeba wyraźnie podkreślić, że porozumienie w sprawach płacowych nie może być zawarte ponad głową samorządu pracowniczego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#JózefBarecki">Aprobata załogi dla zawarcia porozumienia jest sprawą nie budzącą wątpliwości. Byłoby niesłuszne dopatrywać się intencji zdominowania organizacji związkowej przez samorząd pracowniczy. W moim przekonaniu, istnieć będzie pożądana równowaga pomiędzy organizacją związkową a organami samorządu, zapewniająca właściwy dla załogi, jak i dla przedsiębiorstwa kierunek rozwiązań.</u>
          <u xml:id="u-85.1" who="#JózefBarecki">Potrzeba respektowania kompetencji samorządu pracowniczego, obok uprawnień organizacji związkowych, wynika jeszcze z innych względów. Trzeba pamiętać o tym, że związek zawodowy może mieć strukturę ponadzakładową i dlatego może on - przy podejmowaniu różnych działań na terenie zakładu - być związany uchwałami wyższych instancji związkowych. Konstrukcja zaproponowana przez doc. T. Jaworskiego jest bardziej klarowna, a ponadto pozwala lepiej rozwiązać techniczne kwestie organizacyjne negocjowania porozumienia. Wydaje się bowiem, że w przedsiębiorstwach wielozakładowych jedyną efektywną formą wyrażania opinii przez załogę będzie właśnie ogólne zebranie delegatów, będące organem samorządu pracowniczego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#AdamWójcik">Przed ostatecznym rozstrzygnięciem wersji ust. 3 art. 4 trzeba wyraźnie podkreślić, że odwołanie się w tym ustępie do opinii organów samorządu pracowniczego pozbawi możliwości wpływania na treść zawieranego porozumienia płacowego załogi tych zakładów, w których nie ma samorządu. Wynika to wyraźnie z art. 4 ust. 5, który pozostawia w tych wypadkach sprawę zawarcia porozumień w gestii zakładu pracy i właściwej organizacji związkowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#JózefBarecki">Problem ten oczywiście wymaga przedyskutowania. Wydaje się, że może być on rozwiązany poprzez odpowiednią modyfikację art. 4 ust. 5.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#JanKamiński">Mamy więc wyraźnie określone dwa stanowiska: propozycję podkomisji i propozycję doc. T. Jaworskiego oraz Komisji ds. Samorządu Pracowniczego Przedsiębiorstw, której wnioskodawcy zgodzili się zastąpić słowo „zgoda” słowami „pozytywna opinia”.</u>
          <u xml:id="u-88.1" who="#JanKamiński">W głosowaniu za wariantem podkomisji padło 16 głosów, a za wariantem doc. T. Jaworskiego - 26 głosów.</u>
          <u xml:id="u-88.2" who="#JanKamiński">Poseł Tadeusz Haładaj (PZPR) wyraził wątpliwość, czy w art. 4 pkt 4 ma być utrzymane sformułowanie fakultatywne „mogą” czy też obligatoryjne.</u>
          <u xml:id="u-88.3" who="#JanKamiński">Poseł Józef Barecki (PZPR) wyjaśnił, że chodzi o pozostawienie stronom swobody wyboru trybu postępowania, przy czym tryb ten muszą uzgodnić z radą pracowniczą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#AdamWójcik">Trzeba wyraźnie podkreślić, że uzgodnienie to musi być podjęte wspólnie z radą pracowniczą.</u>
          <u xml:id="u-89.1" who="#AdamWójcik">Punkt 4 przyjęto zgodnie z propozycją podkomisji.</u>
          <u xml:id="u-89.2" who="#AdamWójcik">W pkt 5 dopisano stwierdzenie o konieczności uzyskania pozytywnej opinii większości załogi - w myśl uprzedniej dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-89.3" who="#AdamWójcik">W punkcie 6, na wniosek posła Jana Kamińskiego, dodano sformułowanie, że zmiany wprowadza się w trybie przewidzianym dla zawarcia porozumienia”.</u>
          <u xml:id="u-89.4" who="#AdamWójcik">Artykuł 4 przyjęto w całości jednomyślnie.</u>
          <u xml:id="u-89.5" who="#AdamWójcik">Art. 6 ust. 1 przyjęto w brzmieniu zaproponowanym przez podkomisję.</u>
          <u xml:id="u-89.6" who="#AdamWójcik">Poseł Tadeusz Haładaj (PZPR) stwierdził, że ust. 2 wymaga zupełnie nowego sformułowania w związku z nową treścią ustępu 3 art. 4. Zaproponował on następujące brzmienie:</u>
          <u xml:id="u-89.7" who="#AdamWójcik">„Ust. 2. Przed rozwiązaniem porozumienia kierownik zakładu pracy musi uzyskać opinię rady pracowniczej i pozytywną opinię ogólnego zebrania delegatów pracowników.</u>
          <u xml:id="u-89.8" who="#AdamWójcik">Ust. 3. W zakładzie pracy, w którym nie działają organy samorządu załogi, kierownik zakładu, przed rozwiązaniem porozumienia, zobowiązany jest uzyskać pozytywną opinię większości załogi.</u>
          <u xml:id="u-89.9" who="#AdamWójcik">Ustęp 4. Opinia, o której mowa w ustępie 2 i 3, nie jest wymagana, jeśli w trybie określonym odrębną ustawą wszczęte zostało postępowanie, mające na celu poprawę gospodarki przedsiębiorstwa państwowego”.</u>
          <u xml:id="u-89.10" who="#AdamWójcik">Nowe brzmienie ustępów 2–4 artykułu 6 przyjęto bez uwag.</u>
          <u xml:id="u-89.11" who="#AdamWójcik">Dotychczasowe ustępy 3–5 uzyskały nową numerację 5–7.</u>
          <u xml:id="u-89.12" who="#AdamWójcik">Na wniosek posła Tadeusza Haładaja (PZPR) w ustępie 6 skreślono słowa: „albo w razie nieuzyskania zgody, o której mowa w art. 4 ust. 2”. Zmiana ta jest konsekwencją wcześniej przyjętych zmian w art. 4.</u>
          <u xml:id="u-89.13" who="#AdamWójcik">Doc. Tadeusz Jaworski zauważył, że w artykułach 4–6, dla uzyskania zgodności z wcześniejszymi ustawami należy konsekwentnie stosować sformułowanie „ogólne zebranie pracowników” zamiast „ogólne zebranie załogi”.</u>
          <u xml:id="u-89.14" who="#AdamWójcik">Art. 6 przyjęto przy uwzględnieniu uwagi doc. T. Jaworskiego.</u>
          <u xml:id="u-89.15" who="#AdamWójcik">Art. 7 przyjęto jednomyślnie w brzmieniu zaproponowanym przez podkomisję.</u>
          <u xml:id="u-89.16" who="#AdamWójcik">Art. 8 przyjęto bez uwag.</u>
          <u xml:id="u-89.17" who="#AdamWójcik">W artykule 9 przedmiotem dyskusji stał się ustęp 4. Poseł Jan Kamiński (PZPR) wskazał, że przekazanie Radzie Ministrów uprawnienia do ustalania stawek wynagrodzenia zasadniczego dla kierowników zakładów pracy może być negatywnie odebrane przez społeczeństwo. Należałoby przynajmniej ustalić maksymalny poziom tych wynagrodzeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#MarianŻołnierczyk">Dyrektor musi czuć się związany finansowo z wynikami zakładu pracy, dlatego też powinna być określona maksymalna rozpiętość między jego płacą a najniższą płacą w zakładzie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#TadeuszHaładaj">Sformułowanie zaproponowane przez podkomisję jest zgodne ze stanowiskiem Komisji ds. Reformy Gospodarczej. Gdybyśmy pozostawili tę sprawę do decyzji samorządu, wówczas wystąpiłaby tendencja do windowania wynagrodzeń kadry kierowniczej w nieskończoność, czego przykładem był konflikt w hucie „Laura”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#GenowefaRejman">Określenie górnej granicy wynagrodzenia nie jest jednak sprzeczne z tym postulatem. Skoro w ustawie określamy rozpiętość płac pracowników powinniśmy określić także rozpiętość płac dyrektorów.</u>
          <u xml:id="u-92.1" who="#GenowefaRejman">Wiceminister pracy, płac i spraw socjalnych Krzysztof Górski: Teoretycznie rzecz biorąc sformułowanie art. 9 ust. pkt 2 obejmuje także kadrę kierowniczą. Ustęp wprowadziliśmy właśnie po to, aby nie pojawiały się nadmierne rozpiętości płac. Trzeba zlikwidować panujący obecnie bałagan płacowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#JanKamiński">Taka argumentacja nie przekonuje mnie. Powołany już przykład huty „Laura” wskazuje, że tym bardziej powinniśmy dbać o ustalenie maksymalnej rozpiętości płac dyrektorów. W odczuciu pracowników będzie to bowiem wyglądało tak, że im limituje się płace, a dyrektorom Rada Ministrów rozdaje pieniądze „ciepłą rączką”.</u>
          <u xml:id="u-93.1" who="#JanKamiński">Wiceminister pracy, płac i spraw socjalnych Krzysztof Górski: Jest to niemożliwe, gdyż Rada Ministrów podwyższy stawki jedynie wtedy, kiedy dyrektor będzie miał na to pokrycie w przedsiębiorstwie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#TadeuszHaładaj">Jeśli ustalamy „widełki”, wówczas zacznie się w zakładach pracy poszukiwanie sposobów obejścia. Jestem zwolennikiem czystych rozwiązań: jeśli ustala Rada Ministrów, to niech ma swobodę decyzji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#JózefBarecki">Powszechnie wiadomo że Rada Ministrów nie rozpieszcza kadry kierowniczej i wołałaby ona mieć wynagrodzenia ustalane na miejscu.</u>
          <u xml:id="u-95.1" who="#JózefBarecki">Zastępca pełnomocnika rządu ds. reformy gospodarczej Zdzisław Sadowski: Przeciętny obywatel dobrze wie, że w jego przedsiębiorstwie dyrektor nie zarabia najlepiej, a często mniej niż wielu pracowników.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#OlgaRewińska">Czy ta delegacja dla Rady Ministrów zobowiązuje ją do powiązania stawek dla kadry kierowniczej z systemem kategoryzacji zakładów pracy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#MarianŻołnierczyk">Przyjęcie proponowanego rozwiązania rodzi wielkie niebezpieczeństwo masowego występowania dyrektorów do resortów o zwiększanie wynagrodzeń. Oczywiście nie nastąpi do dziś, ani jutro, ale za rok może to być główne źródło przecieku pieniędzy, co będzie wzmagać inflację. Za wynagrodzeniami dyrektorów pójdą bowiem wynagrodzenia całej kadry kierowniczej. Furtka, którą tu zostawiamy może zamienić się w wielkie wrota.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#TadeuszHaładaj">Istotna i potrzebna wydaje się uwaga poseł O. Rewińskiej. Proponuję więc dopisać „z uwzględnieniem kategorii przedsiębiorstw”.</u>
          <u xml:id="u-98.1" who="#TadeuszHaładaj">Wiceminister pracy, płac i spraw socjalnych Krzysztof Górski: Zgadzam się na to sformułowanie, gdyż pozostaje ono w pełnej zgodzie z art. 10 ust. 5.</u>
          <u xml:id="u-98.2" who="#TadeuszHaładaj">Art. 9 przyjęto z poprawką zaproponowaną przez poseł O. Rewińską w brzmieniu przedstawionym przez posła T. Haładaja.</u>
          <u xml:id="u-98.3" who="#TadeuszHaładaj">Dyskusję nad art. 10 rozpoczął poseł Jan Kamiński (PZPR) od przypomnienia, że uwagi do tego artykułu przedstawił już na wstępie poseł M. Żołnierczyk.</u>
          <u xml:id="u-98.4" who="#TadeuszHaładaj">Wiceminister pracy, płac i spraw socjalnych Krzysztof Górski: Konieczne jest uporządkowanie sfery dodatków funkcyjnych. W żadnym jednak wypadku nie zgadzam się z opinią, że takie sformułowanie może być źródłem dodatkowej presji inflacyjnej. Środki na te dodatki muszą pochodzić z funduszy, które już obecnie są w przedsiębiorstwie. Nie można zbytnio ograniczać wysokości dodatków, gdyż spowoduje to sytuację taką, jak obecnie, kiedy to szlifierz formalnie może zarobić 30 zł na godzinę, a w istocie zarabia ponad 100 zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#MarianŻołnierczyk">Dodatki mają jednak przysługiwać dyrektorom, a nie szlifierzom. Jestem ciekaw, skąd przedsiębiorstwa będą brały pieniądze na te dodatki, jeśli pogorszy im się sytuacja finansowa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#FelicjannaLesińska">Naszym ogólnym celem miało być zmniejszenie udziału dodatków w wynagrodzeniach. Nie jestem pewna, czy obecne sformułowanie pozwala osiągnąć ten cel.</u>
          <u xml:id="u-100.1" who="#FelicjannaLesińska">Intencje projektodawców są z pewnością dobre, ale w odczuciu społecznym fakt ustanowienia 30-krotnej rozpiętości dodatków funkcyjnych będzie bardzo źle odebrany. Ta nadmierna swoboda może być źle wykorzystana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#TadeuszHaładaj">Mówiono już tutaj, że dodatki dotyczą wszystkich: od brygadzisty do dyrektora. Dlatego ich rozpiętość musi być znaczna.</u>
          <u xml:id="u-101.1" who="#TadeuszHaładaj">Nikt nie będzie przyjeżdżał do centrali z teczką po pieniądze, gdyż środki na podwyżkę dodatków musi dać rada pracownicza. Dlatego też centrala nigdy nie zgodzi się na podwyżkę, jeśli nie będzie miała przedstawionej odpowiedniej uchwały rady pracowniczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#GenowefaRejman">Rozumiem, że uchwała taka będzie podejmowana w trybie wymaganym dla porozumienia, o którym mowa w rozpatrywanej dziś ustawie.</u>
          <u xml:id="u-102.1" who="#GenowefaRejman">Wiceminister pracy, płac i spraw socjalnych Krzysztof Górski: Pragnę zauważyć, że zgodnie z ustępem 3 dyskutowanej ustawy rozpiętość dodatków w zakładzie pracy nie może być większa niż 1:10. Zastanówmy się ile wynosi ta maksymalna stawka dodatków: trzykrotność minimalnej płacy, czyli obecnie 16200 zł, i to jedynie dla dyrektora największego zakładu pracy, typu huta „Katowice” czy stocznia. Uważam, że jest to bardzo mało. Jeżeli jednak obywatele posłowie uważają, że taki sposób prezentacji tych stawek może razić odczucia społeczne, to oczywiście nie mam nic przeciwko przeniesieniu prawa do ustalenia tych rozpiętości do rozporządzenia Rady Ministrów. Pragnę jednak zauważyć, że sprawa dodatków dotyczy całej kadry kierowniczej począwszy od mistrza, a nie tylko dyrektorów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#OlgaRewińska">Nie można stosować metody „ukrywania” w rozporządzeniu kontrowersyjnych przepisów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#GenowefaRejman">Rozporządzenie w razie potrzeby łatwiej jest zmienić. Podane tutaj procenty rażą. W jakim stosunku pozostają wynagrodzenia zasadnicze do dodatków?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#LonginCegielski">Zgadzam się z tym, że patrząc na te dodatki można odnieść wrażenie, że są one niebotyczne, ale policzmy ile to konkretnie wynosi? Dyrektor wielkiego zakładu pracy może uzyskać 20 tys. zł wynagrodzenia zasadniczego, 16 tys. dodatku i nie więcej niż 10 tys. premii. Razem daje to poniżej 50 tys. zł. Po za stosowaniu podatku wyrównawczego na rękę może on otrzymać 35–40 tys. zł. Za te pieniądze nikt nie będzie chciał kierować takim zakładem, jak Huta „Lenina” czy stocznia. Wprowadzenie tych zasad spowoduje wręcz konieczność wypowiedzenia części dyrektorów obecnych warunków płacy. Takie są realia.</u>
          <u xml:id="u-105.1" who="#LonginCegielski">Odesłanie tych spraw do rozporządzenia nie ukryłoby ich. Przecież rozporządzenia są też publikowane. Uważam to za bezsensowny pomysł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#TadeuszHaładaj">Podkreślam, że Rada Ministrów podejmuje decyzję tylko w sprawie kategorii przedsiębiorstwa i maksymalnej stawki dodatku. Zakładowe porozumienie może ustalić niższy poziom dodatków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#JanKamiński">Nasza dyskusja wskazuje w każdym razie na konieczność opublikowania równolegle z ustawą obszernego komentarza, ściśle wyjaśniającego wszystkie te sprawy.</u>
          <u xml:id="u-107.1" who="#JanKamiński">Artykuł 10 przyjęto jednomyślnie, w brzmieniu ustalonym przez podkomisję.</u>
          <u xml:id="u-107.2" who="#JanKamiński">Następnie przyjęto bez uwag art. 11 projektu w wersji przedstawionej w sprawozdaniu podkomisji.</u>
          <u xml:id="u-107.3" who="#JanKamiński">Przystąpiono do rozpatrzenia art. 12.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#ZenonSzulc">Rozmawiałem z przedstawicielami wielu przedsiębiorstw. Budzi ich wątpliwości sformułowanie, mówiące o tym, że wynagrodzenie za pracę w godzinach nadliczbowych wynika z najniższego wynagrodzenia. Nie wskazano jakie mają być te wynagrodzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#BogusławUtracki">Są też godziny akordowe. Wynagrodzenie za pracę w tych godzinach nie powinno być określane jako takie, które nie może być kwotowo niższe niż 50% stawki godzinowej, wynikającej z najniższego wynagrodzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#IrenaSroczyńska">Mamy do czynienia z poważnymi brakami w zatrudnieniu. Tymczasem propozycje płacowe, dotyczące godzin nadliczbowych mają charakter wyraźnie antybodźcowy. Nie zachęcamy do pracy w godzinach nadliczbowych, podczas gdy często jest ona niezbędna. Trzeba pamiętać, że warunki pracy są różne. Różny też bywa stopień uciążliwości i trudności pracy. Tymczasem w ustawie sugerujemy coś w rodzaju zrównania płac za godziny nadliczbowe, niezależnie od wspomnianych warunków oraz od kwalifikacji, jakich praca w tych godzinach wymaga. Nie będzie to sprzyjać podejmowaniu pracy w tych godzinach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#Głoszsali">Czy nie można użyć sformułowania mówiącego o wynagrodzeniu, wynikającym z zaszeregowania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#TadeuszHaładaj">Przecież zakład pracy może także zapłacić więcej niż 50% stawki godzinowej, wynikającej z najniższego wynagrodzenia. Może należałoby zaznaczyć, że stawki wynagrodzeniowe za godziny nadliczbowe ustala się w porozumieniu, o którym mowa w ustawie.</u>
          <u xml:id="u-112.1" who="#TadeuszHaładaj">Wiceminister pracy, płac i spraw socjalnych Krzysztof Górski: Zastrzeżenia te dotyczą podstaw ustawy. Idzie przecież o to, by stworzyć prawne możliwości zminimalizowania uzupełniających składników wynagrodzenia. Wprowadzamy standard minimalny, który może być przekraczany. Przedsiębiorstwa dokonają wyboru. Gdybyśmy pozostawili dotychczasową sytuację, to pole manewru w zakresie możliwości podwyższania stawek byłoby prawie żadne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#JaninaŁęgowska">Projektowana ustawa jest trudna.</u>
          <u xml:id="u-113.1" who="#JaninaŁęgowska">Odbyłam wiele spotkań w zakładach, które przeszły już na nowy system. Nikt z pracowników na tym nie stracił. Ustalono, że trzeba się liczyć z tym, iż każdy pracownik uzyska dodatkowo 1000 zł. Przecież w nowym systemie płace nie będą niższe. Zakład musi mieć rezerwę i wizję środków, którymi dysponuje. Konfrontowanie tej wizji z rzeczywistością wskazuje na to, czy istnieje możliwość podwyższenia płac. Wydaje się, że odpowiednie zapisy należałoby zmieścić łącznie z rozwiązaniami dotyczącymi stażu pracy.</u>
          <u xml:id="u-113.2" who="#JaninaŁęgowska">Komisje uznały art. 12 za uzgodniony w brzmieniu propozycji podkomisji.</u>
          <u xml:id="u-113.3" who="#JaninaŁęgowska">Następnie przyjęto jako uzgodniony art.art. 13, 14, 15 (wraz z uwagami redakcyjnymi przedstawiciela Biura Prawnego Kancelarii Sejmu A. Wójcika) i 16 projektu - zgodnie z propozycją podkomisji.</u>
          <u xml:id="u-113.4" who="#JaninaŁęgowska">Przystąpiono do rozpatrzenia art. 17 projektu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#JanKamiński">W ust. 2 tego artykułu powiedziano, że wysokość nagrody jubileuszowej po 10 latach pracy wynosi 100% najniższego wynagrodzenia i zwiększa się po każdym następnym 5-cio leciu pracy o 50%, a począwszy od 25 lat pracy - o 100% tego wynagrodzenia. O jakie wynagrodzenie chodzi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#JaninaŁęgowska">Chodzi o. wynagrodzenie najniższe. Mówi o tym drugie zdanie art. 17 ust. 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#TadeuszHaładaj">W jakim akcie określono zasady ustalania okresu pracy uprawniającego do nagrody jubileuszowej, o których mowa w art. 17 ust. 4?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#IrenaBors">Jest w tej sprawie uchwała Rady Ministrów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#TadeuszHaładaj">Czy to jest uchwała samoistna?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#IrenaBors">Nie. Uchwała wykonawcza powzięta na podstawie Kodeksu pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#FelicjannaLesińska">Brałam udział w obradach federacji związków zawodowych pracowników komunikacji miejskiej. Wskazywali oni na trudną sytuację swoich przedsiębiorstw, na braki kadrowe. Opowiadają się za motywacyjnym działaniem płac, ale nie chcą się zgodzić z utratą nagród gratyfikacyjnych uzyskanych w 1932 r. w drodze walki strajkowej. Nagrody te obliczane są od wynagrodzenia brutto. Powiadają, że jeśli mieliby te nagrody utracić, to związki przestaną istnieć. Mówiono mi, że w 1956 próbowano odebrać im te nagrody, ale rząd zrezygnował z tego pod naciskiem strajku tramwajarzy, który miał miejsce w Łodzi. Sądzę, że związkowcy ci są w stanie dotrzeć do najwyższych władz, zwłaszcza, że podjęli specjalną uchwałę, by nie rezygnować z przyznanych im uprawnień. Czy wobec tego nie powinniśmy napisać w ustawie, że nagroda nie może być niższa niż - i dalej jak w tekście projektu komisji. Podobnie wypowiadano się w innych zakładach na terenie Łodzi, z którymi miałam kontakt.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#TadeuszUrbański">Z art. 17 ust. 3 w obecnej redakcji wynika, że nie zabieramy niczego, zwłaszcza starym pracownikom. Powiedziano przecież, że porozumienie może ustalać, iż pracownik otrzyma wyrównanie jeśli nagroda jubileuszowa przysługująca na nowych zasadach okaże się niższa od tej, jaka przysługiwałaby na podstawie dotychczasowych przepisów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#FelicjannaLesińska">Zabieramy przecież nagrody nie poszczególnym pracownikom, ale całej branży.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#IrenaSroczyńska">Pracownicy cenią sobie nagrody jubileuszowe. Proponowane rozwiązanie tej kwestii stanowiłoby odejście od rozstrzygnięć przyjętych w kodeksie pracy i w układach zbiorowych. Będzie to źle przyjęte i możemy mieć bardzo niedobrą atmosferę w zakładach. Proponuję więc zmienić art. 17, wprowadzając określenie „co najmniej najniższe wynagrodzenie” zamiast określenia „najniższe wynagrodzenie”. Odebranie przysługujących od wielu lat przedwojennych jeszcze uprawnień byłoby błędem.</u>
          <u xml:id="u-123.1" who="#IrenaSroczyńska">Podsekretarz stanu w Ministerstwie Pracy, Płac i Spraw Socjalnych Krzysztof Górski: Każdy - od gońca do premiera - domaga się, by płacić za pracę, ale kiedy przyjdzie do zmniejszenia jednego tylko składnika nie mającego nic wspólnego z pracą, to protestuje.</u>
          <u xml:id="u-123.2" who="#IrenaSroczyńska">Nie do przyjęcia jest argumentacja, że nagrody nie mają nic wspólnego z pracą.</u>
          <u xml:id="u-123.3" who="#IrenaSroczyńska">Wiceminister pracy, płac i spraw socjalnych Krzysztof Górski: Nagrody jubileuszowe nie wiążą się z wynikami pracy. Wracając do sprawy przedsiębiorstw komunikacyjnych - będą przecież prowadzone negocjacje, dotyczące określenia wysokości nagród w odpowiednim porozumieniu. Aby to środowisko uspokoić napiszemy list, w którym podkreślimy, że komunikacja podlega odrębnym uregulowaniom, odpowiadającym specyfice tych zakładów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#TadeuszHaładaj">Odrębna regulacja dla każdego zakładu może wynikać z porozumienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#JanKamiński">A zatem nie ma sprawy. Ale jak to jest z tym listem?</u>
          <u xml:id="u-125.1" who="#JanKamiński">Wiceminister pracy, płac i spraw socjalnych Krzysztof Górski: Dla uniknięcia konfliktów zaraz po ukazaniu się ustawy wystosujemy list do zainteresowanych związków zawodowych, w którym napiszemy, że posłowie upoważnili nas do odrębnego potraktowania pracowników komunikacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#TadeuszHaładaj">Pragnę podziękować posłance F. Lesińskiej za podjęcie jednego z najczęściej podnoszonych w listach kierowanych do podkomisji problemów. Powinniśmy przywiązywać dużą wagę do specyfiki rozwiązań w dziedzinie komunikacji. Pracownicy, z którymi się spotykałem wyliczali rozmaite braki z jakimi się boryka ta branża, w tym zwłaszcza braki kadrowe. Nie wiem, czy - z punktu widzenia potrzeb zatrudnieniowych - byłoby lepiej dać każdemu nowo zatrudnionemu wyższe wynagrodzenie, czy też przyznać mu pewne uprawnienia po upływie 5 lat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#FelicjannaLesińska">Proponuję powrócić do rozpatrzenia art. 1 projektu i uwzględnić wniosek dotyczący zobowiązania rządu do dostosowania przepisów ustawy do specyfiki wielu przedsiębiorstw. Minister K. Górski dziś obiecuje, ale w przyszłości inny minister może powiedzieć, że nic o tym nie wie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#TadeuszHaładaj">Kiedy podnosi się argument o specyfice branż, to zwykle odzywają się głosy, że trzeba skończyć z tą specyfiką. Liczymy na to, że Rada Ministrów skorzysta ze swych uprawnień tam, gdzie będzie to potrzebne. Skoro minister coś deklaruje to sprawa jest załatwiona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#JanKamiński">W myśl regulaminu trudno wracać do tego, co zostało rozstrzygnięte, chyba przy głosowaniu nad całością projektu. W każdym razie proszę o wypowiedź członków Komisji Prac Ustawodawczych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#LonginCegielski">Deklarację kierownictwa resortu powinniśmy traktować poważnie. Przecież gdybyśmy zmienili art. 1, to Rada Ministrów musiałaby dostosować projektowaną ustawę do specyfiki przemysłu wydobywczego, a więc również do specyfiki tych, którzy wydobywają piasek. Nie wracajmy do tego, co zostało rozstrzygnięte. Nie sądźmy, że rząd będzie chciał okpić komisję.</u>
          <u xml:id="u-130.1" who="#LonginCegielski">Komisje uznały art. 17 projektu za uzgodniony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#TadeuszHaładaj">Proponuję, by pozostać jeszcze przez chwilę przy art. 17 projektu. W ust. 3 użyto określenia „nagroda jubileuszowa pierwszego stopnia”. Czy nagrody jubileuszowe są stopniowane? Należy to chyba określić.</u>
          <u xml:id="u-131.1" who="#TadeuszHaładaj">Komisje przyjęły propozycję posła T. Haładaja.</u>
          <u xml:id="u-131.2" who="#TadeuszHaładaj">Przystąpiono do rozpatrzenia art. 18 projektu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#IrenaSroczyńska">Co ma wspólnego dobry system płac z jednorazową odprawą? Czy ta odprawa powinna być związana z najniższą płaca, czy też po prostu powinna być związana z płacą pracownika?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#KazimierzMęcik">Jeśli zakład pracy chce dać odprawę swemu pracownikowi z własnych pieniędzy, to dlaczego ograniczać jej wysokość. Jeśli podstawą wymiaru odprawy będzie najniższe wynagrodzenie, to pracownik odchodzący na emeryturę dostanie śmieszne pieniądze. Przepis ten spowoduje duże niezadowolenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#JaninaŁęgowska">Przeczytajmy art. 18 ust. który przewiduje, że pracownik może otrzymać wyrównanie, jeżeli odprawa pieniężna przysługująca na podstawie porozumienia jest niższa od odprawy jaka przysługiwałaby na podstawie dotychczasowych przepisów. Dotyczy to pracownika zatrudnionego w zakładzie w dniu wejścia w życie porozumienia. W ten sposób chronimy stare załogi. Nie musimy już dziś martwić się o tych, którzy dopiero podejmują pracę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#ZenonSzulc">W toku obrad podkomisji mówiono, że zdarza się, iż pracownik pobrał odprawę, a potem ponownie podjął pracę, rezygnując z wcześniejszej emerytury.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#TadeuszHaładaj">Problem ten wyjaśnia art. 18 ust. 6, który stanowi, że odprawa jest jednorazowa.</u>
          <u xml:id="u-136.1" who="#TadeuszHaładaj">Przyjęto art. 18 jako uzgodniony, zgodnie z propozycją podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#JanKamiński">Mogą powstać wątpliwości od kiedy obowiązują rozwiązania przyjęte w art. 18. Dlatego też resort powinien przygotować odpowiednie wyjaśnienia i instrukcje, jednocześnie stwierdzające, że przepisy dotyczące odpraw nie działają wstecz, podobnie zresztą jak cała ustawa. W ten sposób uniknie się niepotrzebnych nieporozumień i konfliktów w zakładach pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-138">
          <u xml:id="u-138.0" who="#KrzysztofGórski">Wyjaśnienia tego rodzaju zostaną przez resort przygotowane. Chciałbym także podkreślić, że nowe rozwiązania klarują sytuację, ponieważ ustalają one jednolite zasady dla wszystkich zakładów pracy.</u>
          <u xml:id="u-138.1" who="#KrzysztofGórski">Komisje przyjęły art. art. 19–22 bez uwag.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-139">
          <u xml:id="u-139.0" who="#ZenonSzulc">W art. 22 ust. 5 zawarta jest delegacja dla Rady Ministrów do określenia w drodze rozporządzenia trybu rejestracji porozumień oraz organów właściwych do rozpatrywania sporów na tle odmowy zarejestrowania porozumień. Są to problemy o dużej doniosłości praktycznej. Chciałbym więc uzyskać w tej sprawie opinię przedstawiciela ministerstwa.</u>
          <u xml:id="u-139.1" who="#ZenonSzulc">Wiceminister, pracy, płac i spraw socjalnych Krzysztof Górski: Intencją tej delegacji było stworzenie takich mechanizmów prawnych, które by zapobiegały złośliwym i nieuzasadnionym odmowom zarejestrowania porozumień ze strony resortu. Chodzi zarazem o to, by sprawy te były rozstrzygane przez organy fachowe. Dlatego też niemożliwe jest powierzenie tych spraw kompetencji sądów powszechnych. Przewidujemy, że organem rozpatrującym spory będzie międzyresortowa komisja złożona z przedstawicieli zainteresowanych resortów, przedsiębiorstw i banków.</u>
          <u xml:id="u-139.2" who="#ZenonSzulc">Poseł Tadeusz Haładaj (PZPR) przedstawił w imieniu podkomisji dodany art. 23a o następującym brzmieniu: „Zakład pracy, który wprowadzi zasady wynagrodzenia w oparciu o przepisy niniejszej ustawy, w ciągu pierwszego roku ich stosowania, uiszcza od sumy rekompensat pracowniczych włączonych do wynagrodzeń - połowę obowiązującego podatku od płac”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-140">
          <u xml:id="u-140.0" who="#TadeuszUrbański">Na tle tego rozwiązania powstaje pytanie, czy barierą ograniczającą wprowadzenie nowego systemu wynagrodzeń nie będą obciążenia przedsiębiorstw z tytułu wpłat na Fundusz Aktywizacji Zawodowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-141">
          <u xml:id="u-141.0" who="#BernardWidera">Jakie stanowisko zostanie przyjęte wobec tych zakładów, które już wprowadziły nowy system?</u>
          <u xml:id="u-141.1" who="#BernardWidera">Wiceminister pracy, płac i spraw socjalnych Krzysztof Górski: Rozporządzenie wykonawcze przygotowane do ustawy o funduszu aktywizacji zawodowej rozstrzyga ten problem w taki sposób, by wpłaty na FAZ nie hamowały wprowadzania nowego systemu wynagrodzeń.</u>
          <u xml:id="u-141.2" who="#BernardWidera">W sprawie drugiej, chciałbym podkreślić, że w początkowym okresie chcemy prowadzić w stosunku do przedsiębiorstw politykę liberalną, uwzględniając konieczność stopniowego dostosowania się do nowej sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-141.3" who="#BernardWidera">Komisje przyjęły art. 25a w wersji proponowanej przez podkomisję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-142">
          <u xml:id="u-142.0" who="#TadeuszJaworski">Art. 25 ust. 4 pozostaje w sprzeczności z przepisami ustawy o przedsiębiorstwach państwowych, konkretnie zaś z art. 57 ust. 1, który przyznaje radzie pracowniczej prawo sprzeciwu wobec każdej decyzji dyrekcji zakładu. Jeśli więc ust. 4 art. 25 przyznaje kierownikowi zakładu pracy prawo wniesienia sprzeciwu w stosunku do decyzji o wypowiedzeniu porozumienia, to prawo to powinno przysługiwać również, zgodnie z ustawą o przedsiębiorstwach, radzie pracowniczej. Brak wyraźnego sformułowania w tej kwestii może rodzić trudności interpretacyjne, a w konsekwencji konflikty na terenie zakładu.</u>
          <u xml:id="u-142.1" who="#TadeuszJaworski">Trzeba także wyraźnie podkreślić, że chodzi tu nie tyle o realizację praw strony porozumienia, ale o realizację kompetencji organu przedsiębiorstwa, którym jest rada pracownicza.</u>
          <u xml:id="u-142.2" who="#TadeuszJaworski">Komisje przyjęły art. 25 wraz z poprawką do ust. 4 zaproponowaną przez doc. T. Jaworskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-143">
          <u xml:id="u-143.0" who="#AdamWójcik">Proponuję rozważenie skreślenia art. 24, który określa sposób wprowadzania systemu wynagrodzenia w tych zakładach pracy, w których nie działa zakładowa organizacja związkowa. Pozostawienie tego przepisu może bowiem sugerować, że system wynagrodzeń będzie jednostronnie narzucony przez dyrekcję zakładu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-144">
          <u xml:id="u-144.0" who="#TadeuszHaładaj">Obawy te są całkowicie nieuzasadnione, ponieważ w drugim zdaniu ust. 1 art. 24 wyraźnie się powiada, że w takiej sytuacji znajdą zastosowanie przepisy dotyczące porozumień.</u>
          <u xml:id="u-144.1" who="#TadeuszHaładaj">Komisje przyjęły w głosowaniu jednomyślnie projekt ustawy w całości. Na posła sprawozdawcę wybrany został poseł Tadeusz Haładaj (PZPR).</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>