text_structure.xml 21.2 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Dnia 27 lutego 1973 r. Komisja Gospodarki Morskiej i Żeglugi, obradująca pod kolejnym przewodnictwem posłów Floriana Wichłacza (PZPR) i Tadeusza Stadniczeńki (SD), rozpatrzyła problemy nauczania, wychowania oraz warunków socjalno-bytowych młodzieży i kadry naukowej szkół podległych resortowi żeglugi.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">W posiedzeniu wzięli udział: przedstawiciele Ministerstwa Żeglugi z wiceministrem Stefanem Perkowiczem i Ministerstwa Finansów oraz wicedyrektor Zespołu NIK - Adam Kędzior.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">Podstawą dyskusji były opracowane przez Ministerstwo Żeglugi materiały informacyjne.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">Referat zespołu poselskiego przedstawił poseł Józef Kijowski (ZSL).</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">Po zaznajomieniu się z materiałami przedłożonymi przez Ministerstwo Żeglugi, zespół poselski, w którego skład wchodzili posłowie: Józef Kijowski (ZSL), Jan Mendalka (PZPR) i Mirosław Żurek (ZSL) - wizytował Wyższą Szkołę Morską w Gdyni oraz zespół szkół zawodowych w Gdańskiej Stoczni Remontowej.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#komentarz">Podstawowym wnioskiem wynikającym z przeprowadzonej wizytami noże być stwierdzenie, iż niezależnie od stopnia i zasad organizacyjnych, szkoły resortu żeglugi powiązane są ściśle poszczególnymi działami gospodarki morskiej, co pozwala znacznie zbliżyć proces kształcenia i wychowania do rzeczywistych potrzeb przedsiębiorstw.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#komentarz">Szkolnictwo średnie i zasadnicze.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#komentarz">Do szkół resortowych kształcących kadry dla gospodarki rybnej uczęszcza w roku szkolnym 1972/73 - 1775 uczniów, tj. o ponad 200 więcej niż w 1970 r. W ostatnich latach ograniczono rekrutację do Technikum Przetwórstwa Rybnego, co nie wynika z braku zapotrzebowania na tego typu specjalistów, lecz z niedorozwoju bazy szkoleniowej. Sprawność nauczania w tych szkołach jest zadowalająca. Słuszne są dążenia resortu do zapewnienia drożności w systemie kształcenia, do tworzenia najzdolniejszym absolwentom szkół stopnia niższego możliwości kontynuowania nauki w szkołach wyżej zorganizowanych.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#komentarz">W szkołach kształcących kadry dla żeglugi śródlądowej i stoczni rzecznych uczy się 1930 uczniów, tzn. więcej o 450 w porównaniu z r. 1970. Profil kształcenia w tych szkołach dostosowany jest do potrzeb przedsiębiorstw.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#komentarz">Potrzeby kadrowe żeglugi morskiej wskazują na potrzebę organizowania szkolenia zawodowego w grupie stanowisk marynarskich. Resort zamierza zorganizować zasadnicze szkoły morskie na statkach „Kaszuby” i „Dembowski”. Proces wychowawczy uczniów ma być w tych szkołach realizowany w bezpośredniej konfrontacji z praktyką zawodu marynarskiego.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#komentarz">Sieć szkół przygotowujących kadry dla stoczni remontowych obejmuje 2.730 uczniów; na przestrzeni ostatnich 2 lat liczba ta nie uległa większym zmianom. W wizytowanym zespole szkół w Gdańsku kształci się młodzież w 2-ch zawodach: elektromonter okrętowy oraz mechanik maszyn i urządzeń przemysłowych. Po ukończeniu szkoły absolwenci mogą podjąć naukę w 3,5 letnim technikum. W momencie przyjęcia do szkoły uczniom przysługują uprawnienia pracownicze takie jak innym członkom załogi. Zajęcia praktyczne uczniowie odbywają w bardzo dobrze wyposażonych warsztatach stoczni. Jednym mankamentem jest brak internatu, co uniemożliwia rekrutację kandydatów spoza terenu Trójmiasta.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#komentarz">Kadra pedagogiczna szkolnictwa zasadniczego prawidłowo realizuje zadania dydaktyczno-wychowawczej znaczna jest jednak ilość nauczycieli zawodu nielegitymujących się średnim wykształceniem.</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#komentarz">Do 1976 r. ilość miejsc w internatach zasadniczych i średnich szkół zarodowych zwiększy się o 700; nie zaspokoi to jednak potrzeb.</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#komentarz">Wyższe Szkoły Morskie. Wielkość rekrutacji do wyższych szkół morskich ustalana jest w oparcia o plany przyrostu zatrudnienia kadr oficerskich na statkach. Przewiduje się uruchomienie studiów zaocznych, które stworzą możliwość zdobywania wyższego wykształcenia pracownikom zatrudnionym na statkach; jest to tym bardziej pożądane, że obecna baza lokalowa szkół nie pozwala na zwiększenia rekrutacji na studia stacjonarne. Np. domy studenckie WSM w Gdyni są przepełnione, brak w nich odpowiednich urządzeń sanitarnych, nie ma kreślarni, brak pomieszczeń do nauki własnej.</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#komentarz">Niezbędna jest lepsza organizacja praktyk studentów wyższych szkół morskich.</u>
          <u xml:id="u-1.15" who="#komentarz">Pozytywnie ocenić należy podejmowane przez szkoły działania służące przygotowaniu studentów do specyficznych warunków pracy na statkach. Służy temu celowi utworzenie w grupie nauczycieli akademickich stanowisk instruktorów wychowania morskiego. Kadra tych szkół - jak wynika z wizytacji Wyższej Szkoły Morskiej w Gdyni - zabezpiecza w zasadzie prawidłową działalność dydaktyczną, jest przygotowana do realizacji obowiązujących programów nauczania. Stworzyć trzeba lepsze warunki zdobywania stopni doktora i tą drogą zapewnić obsadę stanowisk samodzielnych pracowników nauki.</u>
          <u xml:id="u-1.16" who="#komentarz">Na uznanie zasługują prowadzone w tej uczelni prace naukowo badawcze. Wartość prac podejmowanych na rzęch gospodarki morskiej wydatnie wzrasta.</u>
          <u xml:id="u-1.17" who="#komentarz">Czynnikiem warunkującym realizację przez wyższe szkoły morskie programów nauczania i wychowania jest stworzenie odpowiedniej bazy materialnej.</u>
          <u xml:id="u-1.18" who="#komentarz">(Dyskusja.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#JanMendalka">Dotkliwie odczuwa się brak miejsc dla studentów w internatach. W tym samym czasie w pomieszczeniach Wyższej Szkoły Morskiej w Gdyni mieszkają ludzie zupełnie ze szkołą niezwiązani i gdzie indziej pracujący. Usunięcie ich z pomieszczeń szkoły poprawiłoby warunki studentom. Na uznanie zasługują osiągnięcia zakładu Doświadczalnego Wyższej Szkoły Morskiej w Gdyni; 90 proc. wyników prac badawczych tego zakładu wdrożono do praktyki.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#JanMendalka">Nabór pracowników naukowych dla szkolnictwa wyższego utrudniają mniej korzystne, niż w przemyśle, warunki zatrudniania fachowców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#LudwikJanczyszyn">Przedstawione materiały przez resort żeglugi materiały dotyczące rozwoju wyższego szkolnictwa morskiego budzą szereg zastrzeżeń. Wynika z nich np., że sprawność studiów na wydziale nawigacyjnym WSM w Gdyni wynosi 82 proc., podczas gdy spośród 115 studentów przyjętych do szkoły w 1969 r. studiuje obecnie na czwartym roku tylko 53. Obserwuje się niepokojące zjawisko przenoszenia na się studentów z Wyższej Szkoły Morskiej do innych szkół technicznych, np. do politechnik. Innym niepokojącymi zjawiskiem jest fakt, że do floty handlowej trafia zaledwie 60 proc. absolwentów szkół morskich, z czego ponad 10 proc. zwalnia się po 2–3 latach pracy na statkach. Mówi się, że przyczyną tego stanu są trudne warunki pracy.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#LudwikJanczyszyn">Budzące niepokój są również dane dotyczące ilości kandydatów ubiegających się o przyjęcie do wyższych szkół morskich; ilość kandydatów jest obecnie znacznie mniejsza niż w latach poprzednich. Szczególnie mało kandydatów zgłasza się na wydział rybołówstwa w Wyższej Szkole Morskiej. Niepokojąco niska jest ilość pracowników naukowo-dydaktycznych legitymujących się dyplomami morskimi. Tylko nieliczni spośród nich są kapitanami żeglugi wielkiej. Spośród pracowników technicznych - tylko 6 posiada dyplomy morskie. Z tych liczb należy wyciągnąć odpowiednie wnioski, zwłaszcza że coraz częściej mówi się o niedostatecznym przygotowaniu absolwentów szkół morskich do zawodu.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#LudwikJanczyszyn">Należałoby starannie rozważyć projekt utworzenia zasadniczych szkół morskich z bazą na statkach; dotychczasowe doświadczenia nie przemawiają za organizowaniem takich szkół.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#MirosławŻurek">Podlegle resortowi szkoły borykają się z szeregiem trudności. Szczególnie dotkliwie odczuwa się brak miejsc w domach studenckich i internatach. A przecież specyfika szkół przygotowujących do zawodu morskiego wymaga grupowania uczniów.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#MirosławŻurek">Kierownictwa Wyższej Szkoły Morskiej i zespołu zasadniczych szkół w Gdańsku-Oliwie dokładają starań, aby zapewnić prawidłową realizację zadań dydaktyczno-wychowawczych. Nie przejawiają natomiast dostatecznej troski o te szkoły władze miejscowe. Większą pomoc powinien świadczyć tym szkołom resort żeglugi.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#MirosławŻurek">W związku z trudnościami, jakie występują przy rekrutacji do wyższych szkół morskich, zwłaszcza na wydziały mechaniczne, stworzyć trzeba takie warunki studiów i takie preferencje dla podejmujących naukę, które zapewniłyby dopływ kandydatów na wszystkie kierunki studiów morskich.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#MirosławŻurek">Kierownictwo zespołu szkół zasadniczych w Gdańsku-Oliwie współpracuje ściśle ze Stocznią Gdańską, co pozwala na odpowiednie przygotowanie kadr. Metody pracy z młodzieżą w tych szkołach zasługują na popularyzację i upowszechnienie w innych podległych resortowi szkołach.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#MirosławŻurek">Niejednolicie rozwiązywany jest problem umundurowania w szkołach resortu żeglugi. Rodzaj i jakość umundurowania mają duże znaczenie, zwłaszcza w warunkach, kiedy w opinii młodzieży nastąpiła deprecjacje munduru.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#MirosławŻurek">Armatorzy nie angażują się jeszcze dostatecznie w prawidłową organizację praktyk odbywanych na statkach przez uczniów szkół morskich. Istnieją trudności w kompletowaniu wysokokwalifikowanych zespołów nauczających w szkołach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#MichałTrejgis">W zasadniczych szkołach rybackich odczuwa się dotkliwie brak pomocy naukowych, podręczników i skryptów; brak środków na opłacanie nauczycieli wypływających wraz z uczniami w morze w ramach zajęć praktycznych. Stosuje się zróżnicowane stawki dzienne wyżywienia, niższe w szkołach zasadniczych, wyższe w szkołach morskich, chociaż warunki i potrzeby młodzieży uczącej się są podobne.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#MichałTrejgis">Warunki w internacie Wyższej Szkoły Morskiej, w Szczecinie nie są zadowalające. Buduje się wprawdzie nowy internat, ale trzeba już teraz znaleźć odpowiednie pomieszczenie dla studentów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#BolesławSakowski">Zdaniem pracowników Wyższej Szkoły Morskiej w Gdyni w internacie powinni mieszkać tylko ci uczniowie, którzy pochodzą z głębi kraju, wszyscy inni mogą mieszkać w domach rodzinnych.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#BolesławSakowski">Nowy system stypendialny zmusi do sumiennej nauki i przestrzegania regulaminowych obowiązków ucznia. Być może uzyska się poprzez konsekwentne jego stosowanie podniesienie rangi munduru szkolnego.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#BolesławSakowski">Odczuwa się brak technikum, w którym w szybkim tempie można byłoby przygotować podoficerów niższego stopnia i służb pomocniczych.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#BolesławSakowski">Statek szkolny jest pożyteczny, jako baza dla wykładów i zajęć praktycznych, ale nieprzydatny jako internat.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#BolesławSakowski">W pierwszych latach po wojnie było bardzo wielu chętnych do zawodu marynarza, obecnie brak jest zainteresowania tą pracą. Zawód utracił swoją atrakcyjność, tym bardziej że różnice między płacami we flocie i w innych działach gospodarki uległy spłaszczeniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JerzyPiskorzNałęcki">Należy rozważyć czy aktualny stan rekrutacji do szkół zaspokaja potrzeby floty. Zbyt wolno wzrastająca ilość pracowników naukowo-badawczych w żegludze nie zapewnia zaspokojenia potrzeb szkolnictwa morskiego; wątpliwa jest w tych warunkach realność prezentowanych programów rozbudowy zaplecza naukowo-badawczego resortu. Departament szkolenia i spraw socjalnych resortu, któremu podległe jest szkolnictwo morskie, nie jest w stanie zajmować się w sposób dość wnikliwy wyższymi szkołami morskimi kształcącymi kadry pracowników naukowo-badawczych. Wymaga to rozważenia możliwości innego podporządkowania organizacyjnego wyższych szkół.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#JerzyPiskorzNałęcki">Znaczna część prac naukowo-badawczych nie ma wyraźnie twórczego charakteru, a jest jedynie dokumentowaniem i powtarzaniem znanych już i stosowanych w praktyce osiągnięć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JanSzymański">Nie można skompletować odpowiedniej kadry nauczającej w technikach rybackich. Potrzebni są tam ludzie z doświadczeniem pracy na morzu i długoletni pracownicy floty. Należałoby podjąć próbę werbowanie do pracy w szkolnictwie części schodzących na ląd kapitanów i mechaników. Powinny w tym pomóc przedsiębiorstwa armatorskie.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#JanSzymański">Technikum rybołówstwa morskiego przyznaje absolwentom tytuł szypra I klasy. Można by poprzez podwyższenie wymagań, podnieść rangę i stopień awansu, jaki uzyskuje uczeń kończący technikum.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#JanSzymański">Zawód kapitana żeglugi, jak wykazała praktyka, nie jest odpowiedni dla kobiet. Dlatego kandydatki do pracy na morzu powinny kształcić się w szkołach morskich na kierunkach przygotowujących do mniej uciążliwej psychicznie i fizycznie pracy.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#JanSzymański">Należałoby wznowić kursy prasy morskiej dla kandydatów do szkół morskich, aby odpowiednio wcześnie mogli poznać swą przydatność do zawodu. Wszyscy oni powinni przejść przez twardą szkołę pracy, aby wiedzieć, że w żegludze pieniędzy za darmo nie płacą, a życie marynarskie nie jest takie wesołe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JanuszBrych">Żegluga będzie się u nas rozwijać coraz bardziej dynamicznie i w tym celu potrzebne są kadry do pracy na morzu, jak też odpowiednia liczebnie i dobrze przygotowana kadra pracowników naukowo-dydaktycznych. Za mało liczebna jest kadra nauczająca i dlatego konieczne jest powiększenie stanu zatrudnienia w szkołach morskich. Powinni tu być angażowani ludzie ze stopniami naukowymi i dyplomami morskimi. Tytuły naukowe trzeba przyznawać za potrzebne gospodarce morskiej prace badawczo-rozwojowe. W r. 1972 nastąpił efektywny rozwój prac naukowo-badawczych i usługowych. Trzeba tę tendencję utrzymać.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#JanuszBrych">Resort powinien otoczyć szczególną opieką pracowników naukowo-badawczych i kadrę nauczającą w szkołach morskich oraz określić programowe zamierzenia, jakie prace naukowo-badawcze i w jakim terminie chce uzyskać, aby je praktycznie wykorzystać w gospodarce morskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#LudwikJanczyszyn">Żegluga jest opłacalnym działem gospodarki narodowej i to uzasadnia pilną potrzebę doinwestowania szkolnictwa morskiego. Trzeba stosować również bodźce zachęcające do pracy na morzu, jako rekompensatę za trudy i wyrzeczenia oraz napięcia fizyczne i psychiczne. Jeśli chcemy mieć dobrą kadrę nauczającą, trzeba zapewnić możliwość przechodzenia do pracy w szkolnictwie ludziom kończącym służbę morską, po ich odpowiednim przygotowaniu pedagogicznym.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#LudwikJanczyszyn">Dyscyplina jest warunkiem sprawności pracy w żegludze. Wola wszystkich musi być podporządkowana na statku kapitanowi, którego do dziś słusznie nazywany „pierwszym po Bogu”.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#LudwikJanczyszyn">Dążyć trzeba wytrwale i konsekwentnie do podniesienia poziomu wyższych szkół morskich. Należy oczekiwać, że prace naukowo-badawcze dla żeglugi i gospodarki morskiej będą reprezentować coraz większe wartości.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#LudwikJanczyszyn">Taka będzie flota w przyszłości, jakie wychowamy kadry i dlatego problem szkolnictwa morskiego musi być głęboko i wszechstronnie analizowany w resorcie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#WiesławMróz">Tylko pewien procent absolwentów zasadniczych szkół morskich trafia do żeglugi. Ukończenie tych szkół umożliwia podjęcie pracy w innych działach gospodarki. Trzeba stworzyć dla tych absolwentów system zachęt do pracy w służbie morskiej w wyuczonych specjalnościach. Absolwenci szkół opuszczają je w czerwcu, a więc w okresie, kiedy przeprowadzono już wolny nabór i przedsiębiorstwa nie przyjmują już do pracy. Ilość uczących się w szkołach morskich i rybackich nie zabezpiecza potrzeb floty i gospodarki morskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#TadeuszStadniczeńko">Trzeba zapewnić ściślejsze współdziałanie resortu żeglugi z innymi wyższymi uczelniami Wybrzeża, np. Akademią Rolniczą i Politechniką Szczecińską i ich wyspecjalizowanymi wydziałami.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#TadeuszStadniczeńko">Dodatkowych wyjaśnień udzielił i na pytania posłów odpowiedział wiceminister żeglugi - Stefan Perkowicz: Stwierdził on m.in., że resort ma świadomość, że obowiązkiem jego jest przygotowania kadr, które u schyłku obecnego stulecia będą obsługiwać coraz nowocześniejsze statki. Dąży się do tego, by coraz pełniej realizowana byłe zasada, że dzisiejsi ludzie morza kształcą przyszłych ludzi morza. Wiele uwagi poświęca resort kształceniu kadr naukowych: kilkunastu doktorantów zdobywa obecnie specjalizację na wyższych uczelniach technicznych w kraju i zagranicą. Nadając kierunek działalności szkół morskich, bierze się pod uwagę, że specyfika pracy na morzu wymaga odpowiedniego potraktowania spraw wychowawczych.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#TadeuszStadniczeńko">Rozwój bazy materialnej wyższego szkolnictwa morskiego jest jeszcze niedostateczny. Sytuacja w tej dziedzinie ulega ostatnio poprawie.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#TadeuszStadniczeńko">Prace naukowo-badawcze prowadzone w zakładach doświadczalnych mają głównie charakter inżynierski. Zakres tych prac będzie się zwiększać w miarę, jak do szkół morskich wracać będą naukowcy specjalizujący się obecnie na uczelniach technicznych w kraju i zagranicą.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#TadeuszStadniczeńko">Przewodniczący obradom poseł Tadeusz Stadniczeńko (SD) stwierdził, że w trakcie dyskusji przy ogólnie pozytywnej ocenie rozwoju szkolnictwa podległego resortowi żeglugi - padło szereg wniosków i uwag krytycznych, które resort powinien uwzględnić w toku dalszej działalności.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#TadeuszStadniczeńko">Komisja zleciła zespołowi, w skład którego powołano posłów: Józefa Kijowskiego, Jana MendaIkę i Mirosława Żurka - opracowanie projektu dezyderatów w oparciu o przebieg obrad.</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#TadeuszStadniczeńko">W kolejnym punkcie porządku obrad posłowie zgłosili pytania pod adresem kierownictwa resortu. Dotyczyły one m.in. terminu opracowania nowej umowy zbiorowej dla rybaków, dodatku tropikalnego dla rybaków pracujących na łowiskach peruwiańskich, przedłużających się odładunków ryby z kutrów na statki bazy, zasad funkcjonowania przedsiębiorstw armatorskich w ramach nowego systemu planowania i zarządzania, wyposażenia statków w szalupy plastikowe, wyposażenia kutrów w sygnalizację alarmową.</u>
          <u xml:id="u-12.7" who="#TadeuszStadniczeńko">Odpowiedzi na te pytanie udzielone zostaną przez resort na piśmie.</u>
          <u xml:id="u-12.8" who="#TadeuszStadniczeńko">Komisja uchwaliła dezyderaty dotyczące realizacji konwencji międzynarodowej Organizacji Pracy w przedsiębiorstwach resortu żeglugi (problem ten był przedmiotem obrad Komisji w dniu 26 października ub. roku - patrz BPS Nr 138/VI kad.).</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>