text_structure.xml
357 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
593
594
595
596
597
598
599
600
601
602
603
604
605
606
607
608
609
610
611
612
613
614
615
616
617
618
619
620
621
622
623
624
625
626
627
628
629
630
631
632
633
634
635
636
637
638
639
640
641
642
643
644
645
646
647
648
649
650
651
652
653
654
655
656
657
658
659
660
661
662
663
664
665
666
667
668
669
670
671
672
673
674
675
676
677
678
679
680
681
682
683
684
685
686
687
688
689
690
691
692
693
694
695
696
697
698
699
700
701
702
703
704
705
706
707
708
709
710
711
712
713
714
715
716
717
718
719
720
721
722
723
724
725
726
727
728
729
730
731
732
733
734
735
736
737
738
739
740
741
742
743
744
745
746
747
748
749
750
751
752
753
754
755
756
757
758
759
760
761
762
763
764
765
766
767
768
769
770
771
772
773
774
775
776
777
778
779
780
781
782
783
784
785
786
787
788
789
790
791
792
793
794
795
796
797
798
799
800
801
802
803
804
805
806
807
808
809
810
811
812
813
814
815
816
817
818
819
820
821
822
823
824
825
826
827
828
829
830
831
832
833
834
835
836
837
838
839
840
841
842
843
844
845
846
847
848
849
850
851
852
853
854
855
856
857
858
859
860
861
862
863
864
865
866
867
868
869
870
871
872
873
874
875
876
877
878
879
880
881
882
883
884
885
886
887
888
889
890
891
892
893
894
895
896
897
898
899
900
901
902
903
904
905
906
907
908
909
910
911
912
913
914
915
916
917
918
919
920
921
922
923
924
925
926
927
928
929
930
931
932
933
934
935
936
937
938
939
940
941
942
943
944
945
946
947
948
949
950
951
952
953
954
955
956
957
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godz. 16)</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(Na posiedzeniu przewodniczą Marszałek Sejmu Czesław Wycech oraz wicemarszałek Jan Karol Wende)</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#CzesławWycech">Wysoki Sejmie! W dniu 28 października 1965 r. Rada Państwa podjęła uchwałę w sprawie zwołania sesji Sejmu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#CzesławWycech">Uchwała ta brzmi:</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#CzesławWycech">„Na podstawie art. 25 ust. 1 pkt 2) Konstytucji Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej Rada Państwa postanawia zwołać drugą sesję Sejmu IV kadencji z dniem 30 października 1965 r.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#CzesławWycech">Przewodniczący Rady Państwa Edward Ochab,</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#CzesławWycech">Sekretarz Rady Państwa Julian Horodecki”.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#CzesławWycech">Na podstawie powyższej uchwały Prezydium Sejmu — zgodnie z art. 42 regulaminu Sejmu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej — ustaliło termin posiedzenia na dzień dzisiejszy.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#CzesławWycech">Otwieram posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#CzesławWycech">Powołuję na sekretarzy posłów Zofię Grzebisz i Tadeusza Młyńczaka.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#CzesławWycech">Protokół i listę mówców prowadzi poseł Tadeusz Młyńczak.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#CzesławWycech">Proszę Posłów Sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#CzesławWycech">Protokoły 1 i 2 posiedzenia Sejmu uważam za przyjęte, gdyż nie wniesiono przeciwko nim zastrzeżeń.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#CzesławWycech">Prezydium Sejmu usprawiedliwia nieobecność na dzisiejszym posiedzeniu posłów, których nazwiska umieszczone będą w załączniku do protokołu dzisiejszego posiedzenia.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#CzesławWycech">Wysoki Sejmie! Z głębokim żalem zakomunikować muszę Obywatelom Posłom, że w ostatnich miesiącach zmarli dwaj nasi Koledzy: poseł ziemi szczecińskiej Jan Wiensek i poseł miasta Warszawy — Oskar Lange.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#komentarz">(Zebrani wstają)</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#CzesławWycech">Jan Wiensek urodził się w 1909 r. w rodzinie chłopskiej na Podlasiu. W okresie międzywojennym pracował długie lata jako robotnik, a po wojnie, po wyzwoleniu Ziem Zachodnich, jako jeden z pierwszych osadników w powiecie stargardzkim brał czynny udział w odbudowie gospodarczej tych ziem i pełnym ich złączeniu z macierzą.</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#CzesławWycech">Jan Wiensek był długoletnim i aktywnym działaczem Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego, ostatnio — wiceprezesem Wojewódzkiego Komitetu ZSL w Szczecinie i prezesem Komitetu Powiatowego w Stargardzie szczecińskim. Był także aktywnym organizatorem i ambitnym działaczem kółek rolniczych. Wybrany w roku 1961 posłem na Sejm Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej zasiadał w Komisji Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego, z ramienia której referował tu w tej sali w 1962 r. projekt ważnej ustawy dotyczącej uprawnień i obowiązków w zakresie wymiany gruntów chłopskich. Wybrany znowu posłem na Sejm w ostatnich wyborach, ponownie powołany został przez Wysoką Izbę do składu Komisji Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego. Ciężka choroba nie pozwoliła mu na rozwinięcie aktywnej działalności w Sejmie IV kadencji. Zmarł w dniu 2 sierpnia; ubył z naszych szeregów oddany Polsce Ludowej poseł, cieszący się wielkim szacunkiem i szczerym zaufaniem szerokiego aktywu działaczy społecznych i politycznych województwa szczecińskiego.</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#CzesławWycech">W dniu 2 października zmarł także poseł na Sejm — zastępca Przewodniczącego Rady Państwa, profesor Oskar Lange. Znana jest Obywatelom Posłom Jego droga życiowa. Urodzony w Tomaszowie Mazowieckim w 1904 r. ukończył studia prawno-ekonomiczne w latach dwudziestych, studiował potem dalej za granicą, a w latach trzydziestych objął katedrę na jednym z uniwersytetów w Stanach Zjednoczonych. Od młodych lat związany był z ruchem socjalistycznym. W czasie II wojny światowej był jednym z organizatorów lewicowego ruchu wśród Polonii amerykańskiej i współtwórcą Amerykańsko-Polskiej Rady Robotniczej, z ramienia której nawiązywał kontakty ze Związkiem Patriotów Polskich w Związku Radzieckim. Po wojnie znalazł się w gronie najwybitniejszych działaczy państwowych i politycznych Polski Ludowej. Od roku 1948 był niezmiennie członkiem Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Od roku 1957 pełnił — z dokonanego przez Sejm wyboru — zaszczytne obowiązki zastępcy Przewodniczącego Rady Państwa. Był jednocześnie od wielu lat członkiem rzeczywistym Polskiej Akademii Nauk, profesorem Uniwersytetu Warszawskiego, wybitnym i twórczym teoretykiem w dziedzinie ekonomii politycznej socjalizmu.</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#CzesławWycech">Oskar Lange od wielu lat zasiadał w tej Izbie. Był posłem na Sejm Ustawodawczy, posłem do Sejmu I, II, III i IV kadencji. Wielokrotnie słyszeliśmy tu Jego głos. Był to głos oddanego sprawie budownictwa ustroju socjalistycznego działacza ruchu robotniczego; był to jednocześnie głos światowej sławy uczonego, znakomitego znawcy teorii i praktyki ekonomicznej. Te dwa nurty splatały się bowiem nierozłącznie w działalności i wystąpieniach Oskara Langego.</u>
<u xml:id="u-2.18" who="#CzesławWycech">Z trybuny sejmowej przedstawił Oskar Lange dwukrotnie z ramienia sejmowej Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów — projekty 5-letnich planów rozwoju gospodarki narodowej na lata 1956–1960, a następnie także na lata 1961–1965. Był ponadto referentem kilku rocznych projektów narodowego planu gospodarczego i budżetu państwa, zabierał także wielokrotnie głos w sprawach dotyczących sytuacji międzynarodowej, w sprawach ustrojowych i w sprawach gospodarczych.</u>
<u xml:id="u-2.19" who="#CzesławWycech">Oskar Lange piastował w Sejmie szereg stanowisk z wyboru. Był w swoim czasie przewodniczącym Klubu Poselskiego PZPR; był przez długie lata przewodniczącym sejmowej Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów oraz w Sejmie Ustawodawczym Komisji Spraw Zagranicznych; piastował także przez pewien czas funkcję przewodniczącego Polskiej Grupy Unii Międzyparlamentarnej. Przykładał On dużą wagę do sprawy rozwoju różnych form demokracji socjalistycznej; zwracał baczną uwagę na prawidłowe kształtowanie się oddziaływania Sejmu na rozwój ekonomiczny naszego kraju. „W myśl Konstytucji i zasad naszego ludowo-demokratycznego ustroju — mówił w tej sali — Sejm jest nie tylko organem ustawodawczym. Jest on najwyższym organem władzy państwowej i władzę tę spełniać musi we wszystkich zakresach. Szczególnie zaś ważnym atrybutem władzy państwowej jest — jak podkreślał — stała kontrola działalności rządu. Sejm — mówił — nie tylko uchwala ustawy, ale także kontroluje ich wykonanie”.</u>
<u xml:id="u-2.20" who="#CzesławWycech">W ostatniej kampanii wyborczej do Sejmu mógł już tylko wziąć udział na drodze pisemnej. „...Obłożna choroba — pisał w liście do redakcji „Trybuny Ludu” — ...uniemożliwiła mi aktywny udział w kampanii wyborczej.” Wyrażał jednak nadzieję, że planowane spotkania z wyborcami dojdą do skutku w późniejszym terminie. „Liczę jednak na to — pisał — że będę miał możność licznej dwustronnej wymiany zdań, która dla mnie zawsze była... cennym źródłem informacji”.</u>
<u xml:id="u-2.21" who="#CzesławWycech">Wysoki Sejmie! Budowniczy Polski Ludowej Oskar Lange wniósł wielki wkład w pracę Sejmu, w jego dorobek, w jego konkretne, polityczne i gospodarcze osiągnięcia. Ciężką stratę ponieśliśmy wszyscy przez Jego tak przedwczesną śmierć. Odszedł od nas wybitny działacz państwowy i partyjny, światowej miary uczony, wybitny parlamentarzysta, a wreszcie serdecznie bliski nam, niezmącenie pogodny, skromny, uprzejmy i pełen mądrego optymizmu Kolega i Towarzysz. Cześć Jego pamięci!</u>
<u xml:id="u-2.22" who="#CzesławWycech">Proponuję, aby pamięć obu zmarłych Kolegów zechcieli Obywatele Posłowie uczcić chwilą ciszy.</u>
<u xml:id="u-2.23" who="#komentarz">(Chwila ciszy)</u>
<u xml:id="u-2.24" who="#CzesławWycech">Uważam, że Sejm Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej — zgodnie z art. 76 ust. 3 Ordynacji wyborczej — stwierdził wygaśnięcie mandatów poselskich wskutek śmierci: posła Jana Wienska z dniem 2 sierpnia 1965 r. i posła Oskara Langego z dniem 2 października 1965 r.</u>
<u xml:id="u-2.25" who="#CzesławWycech">O ustalonym przez Prezydium Sejmu porządku dziennym dzisiejszego posiedzenia zostali Obywatele Posłowie powiadomieni.</u>
<u xml:id="u-2.26" who="#CzesławWycech">Czy ktoś z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos w sprawie porządku dziennego dzisiejszego posiedzenia?</u>
<u xml:id="u-2.27" who="#CzesławWycech">Nikt się nie zgłasza.</u>
<u xml:id="u-2.28" who="#CzesławWycech">Uważam, że Sejm porządek dzienny zatwierdził.</u>
<u xml:id="u-2.29" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do punktu 1 porządku dziennego:</u>
<u xml:id="u-2.30" who="#CzesławWycech">Pierwsze czytanie:</u>
<u xml:id="u-2.31" who="#CzesławWycech">a) projektu uchwały o Narodowym Planie Gospodarczym na 1966 rok i podstawowych założeniach na rok 1967 (druk nr 19),</u>
<u xml:id="u-2.32" who="#CzesławWycech">b) projektu ustawy budżetowej na rok 1966 (druk nr 20).</u>
<u xml:id="u-2.33" who="#CzesławWycech">Głos zabierze Przewodniczący Komisji Planowania przy Radzie Ministrów Ob. Stefan Jędrychowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#StefanJędrychowski">Wysoki Sejmie! Przed omówieniem kierunków przedstawionego Wysokiemu Sejmowi projektu Narodowego Planu Gospodarczego na rok 1966 i podstawowych założeń planu na rok 1967 pragnę przedstawić aktualną sytuację gospodarczą kraju oraz stopień realizacji zadań planu na rok 1965.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#StefanJędrychowski">Rozwój sytuacji gospodarczej kraju w tym roku charakteryzują następujące podstawowe cechy:</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#StefanJędrychowski">Po pierwsze — pomyślne wykonanie podstawowych zadań Narodowego Planu Gospodarczego na rok 1965. W bieżącym roku z nadwyżką wykonany będzie plan wzrostu produkcji przemysłowej. Przekroczony będzie również szacunek produkcji rolnej. W rezultacie wzrost dochodu narodowego będzie wyższy niż planowano.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#StefanJędrychowski">Po drugie — wysokie tempo rozwoju gospodarczego w tym roku. Wzrost produkcji rolniczej, Wzrost dochodu narodowego osiągnie w 1965 roku tempo najszybsze w bieżącym pięcioleciu, a wzrost produkcji przemysłowej tempo najszybsze od 1961 r.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#StefanJędrychowski">Po trzecie — rozwój gospodarczy w roku 1965 jest bardziej zrównoważony, a w szczególności korzystniejsze niż w poprzednich latach bieżącego pięciolecia są proporcje pomiędzy wzrostem produkcji przemysłowej a wzrostem produkcji rolniczej, a w przemyśle — pomiędzy wzrostem produkcji środków wytwarzania a wzrostem produkcji wyrobów konsumpcyjnych.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#StefanJędrychowski">Ta ogólnie pozytywna ocena wyników roku 1965 nie może przesłaniać faktu, że na niektórych odcinkach zadania planu nie zostały wykonane. W sumie jest to jednak dobry rok.</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#StefanJędrychowski">W przemyśle produkcja globalna wzrosła w ciągu 9 miesięcy bieżącego roku o 10,4% w porównaniu z odpowiednim okresem roku ubiegłego, a w ciągu całego bieżącego roku wzrośnie według obecnej oceny o 9,5% w porównaniu z 1964 r., co oznaczać będzie wykonanie zadań Narodowego Planu Gospodarczego w 102,8%.</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#StefanJędrychowski">Osiągnięcie stosunkowo wysokiego tempa wzrostu produkcji przemysłowej w 1965 r. stało się możliwe dzięki zwiększonej ilości nowych obiektów uruchamianych w wyniku zakończenia inwestycji oraz opanowaniu produkcji w obiektach oddanych do użytku w latach poprzednich, dzięki poprawie przebiegu skupu artykułów rolnych, a w rezultacie większej ilości surowców do przerobu w przemyśle spożywczym oraz dzięki wzrostowi importu surowców i materiałów pomocniczych dla przemysłu, co umożliwiła poprawa sytuacji płatniczej osiągnięta w 1964 r.</u>
<u xml:id="u-3.8" who="#StefanJędrychowski">Najszybszy w 1965 r. jest wzrost produkcji w przedsiębiorstwach przemysłu chemicznego, podległych Ministerstwu Przemysłu Chemicznego, które zwiększą swą produkcję o 16,5% w porównaniu z 1964 r. oraz w przedsiębiorstwach przemysłu maszynowego, podległych Ministerstwu Przemysłu Ciężkiego, które zwiększą produkcję o 14,7%. Szybszy niż w latach poprzednich jest również wzrost produkcji w przemyśle podległym Ministerstwu Przemysłu Spożywczego i Skupu. Wyniesie on według obecnej oceny 7%. Wzrost produkcji w Ministerstwie Przemysłu Lekkiego wyniesie 6,8%, a w przemyśle podległym Ministerstwu Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych — 8,8%.</u>
<u xml:id="u-3.9" who="#StefanJędrychowski">Korzystne rezultaty produkcyjne osiągnięto w 1965 r. również w innych gałęziach przemysłu, jak na przykład w przemyśle energetyczno-paliwowym i w planowanym terenowo drobnym przemyśle.</u>
<u xml:id="u-3.10" who="#StefanJędrychowski">Charakterystyczną cechę 1965 r. stanowi prawie wyrównane tempo wzrostu produkcji środków wytwarzania (tak zwanej grupy „A”) i wyrobów konsumpcyjnych (tak zwanej grupy „B”), po kilkuletnim okresie wyraźnego nienadążania wzrostu produkcji wyrobów grupy „B” za wzrostem produkcji wyrobów grupy „A”. Szacuje się obecnie, że produkcja wyrobów grupy „A” wzrośnie w 1965 r. o 9,7% w porównaniu z 1964 r., a produkcja wyrobów grupy „B” o około 9%. Szybszy w 1965 r. wzrost produkcji wyrobów grupy „B” jest nie tylko wynikiem wzrostu dostaw surowców dla takich gałęzi przemysłu spożywczego, jak przemysł mięsny, cukrowniczy, tłuszczowy, ale również wynikiem działania środków podjętych w latach 1964–1965 dla przyśpieszenia produkcji rynkowej, a mianowicie zwiększenia importu surowców dla przemysłu lekkiego, przyśpieszenia tempa wzrostu produkcji dóbr trwałego użytkowania w przemyśle maszynowym oraz aktywizacji produkcji wyrobów rynkowych w państwowym i spółdzielczym przemyśle planowanym terenowo.</u>
<u xml:id="u-3.11" who="#StefanJędrychowski">W sumie w ciągu 5 lat produkcja przemysłowa wzrośnie według obecnej oceny o około 52%, co oznaczać będzie wykonanie w 100% zadań planu 5-letniego, przy nieosiągnięciu jednak planowanego poziomu produkcji wyrobów konsumpcyjnych, a przekroczeniu planu w przemyśle produkującym środki wytwarzania.</u>
<u xml:id="u-3.12" who="#StefanJędrychowski">W rolnictwie przewiduje się w bieżącym roku stosunkowo znaczny wzrost produkcji globalnej, a mianowicie o 7% w porównaniu z rokiem 1964, co oznaczać będzie przekroczenie poziomu założonego w Narodowym Planie Gospodarczym o ponad 5%. Wysokie tempo wzrostu produkcji rolniczej w 1965 r. zawdzięczać należy głównie korzystnym wynikom w produkcji roślinnej, a przede wszystkim osiągnięciu najwyższych z dotychczasowych plonów i zbiorów zboża, siana i rzepaku. Plony buraków cukrowych i ziemniaków, jakkolwiek niższe niż w 1964 r., są również stosunkowo dobre.</u>
<u xml:id="u-3.13" who="#StefanJędrychowski">Produkcja zwierzęca przekroczy w 1965 r. poziom planowany i wzrośnie w porównaniu z rokiem poprzednim. Dotyczy to zwłaszcza żywca i mleka. W czerwcu 1965 r. pogłowie trzody chlewnej przekroczyło po raz pierwszy poziom z czerwca 1962 r. — najwyższy uprzednio osiągnięty poziom przed okresem spadku pogłowia w latach 1963–1964.</u>
<u xml:id="u-3.14" who="#StefanJędrychowski">Wzrost zbiorów i hodowli spowodował wzrost przychodów pieniężnych wsi z tytułu sprzedaży państwu produktów rolnych i jest źródłem poprawy jej sytuacji ekonomicznej, której towarzyszy ożywienie procesów inwestycyjnych na wsi.</u>
<u xml:id="u-3.15" who="#StefanJędrychowski">W rezultacie wyniki roku 1965 znacznie poprawiają łączny wynik rolnictwa w bieżącym pięcioleciu. Produkcja rolnictwa wzrośnie łącznie w ciągu 5 lat o 14%. Wskutek niekorzystnych na ogół warunków atmosferycznych w latach 1962, 1963 i 1964 nie osiągnie ona jednak poziomu założonego w planie 5-letnim, w którym szacowano wzrost produkcji rolnictwa na 22%.</u>
<u xml:id="u-3.16" who="#StefanJędrychowski">Nakłady inwestycyjne w bieżącym roku osiągną poziom 137 mld zł, co oznacza wykonanie planu w 100,3%. O przekroczeniu planu decydują głównie wyższe niż planowano nakłady na nielimitowane inwestycje szybko rentujące się oraz inwestycje ze środków społecznych, jak na przykład inwestycje w ramach czynów społecznych. Nakłady inwestycyjne ogółem będą w 1965 r. o około 7,6% wyższe niż w roku 1964. Pozwoliło to na znaczne zaawansowanie budowy kluczowych obiektów, z których znaczna część weszła już do produkcji w 1965 r. lub oddana zostanie do użytku w I półroczu 1966 r. Znacznie zwiększyła się liczba obiektów oddawanych do użytku. Jednakże efekty poniesionego wysiłku inwestycyjnego w tym roku zostały pomniejszone przez fakty opóźnień w oddawaniu do użytku szeregu obiektów, zwłaszcza przemysłowych, oraz nieosiągania w wyznaczonych terminach ich projektowanej zdolności produkcyjnej. Niepełne wykonanie planu oddawania do użytku obiektów z inwestycji stanowi jedną z ujemnych stron naszej działalności inwestycyjnej w tym roku, na którą musi być zwrócona szczególna uwaga w 1966 r.</u>
<u xml:id="u-3.17" who="#StefanJędrychowski">Nakłady inwestycyjne w bieżącym pięcioleciu osiągną prawie 100% poziomu założonego w planie 5-letnim. Jednakże znaczne opóźnienia w oddawaniu szeregu obiektów do użytku, opóźnienia w opanowaniu pełnej zdolności projektowej nowo oddanych obiektów oraz przekraczanie planowanych lub szacowanych początkowo kosztów budowy i jako pośredni skutek tego, zmiany i przesunięcia w rzeczowych programach inwestycyjnych powodują, że w szeregu gałęzi przemysłu planowany przyrost zdolności produkcyjnej nie został w tym pięcioleciu osiągnięty.</u>
<u xml:id="u-3.18" who="#StefanJędrychowski">W handlu zagranicznym eksport wzrośnie w bieżącym roku — według obecnej oceny (która może być zaniżona ze względu na możliwości przekroczenia planów operatywnych w IV kwartale) o 1,6%, przy wzroście importu o 10,8%.</u>
<u xml:id="u-3.19" who="#StefanJędrychowski">Pomimo szybszego wzrostu importu niż eksportu równowaga w bilansie płatniczym państwa została zachowana ze względu na częściowe wykorzystanie należności na rachunkach bieżących w obrotach z wielu krajami socjalistycznymi i kapitalistycznymi. Natomiast niekorzystnym faktem było niepełne wykonywanie planów eksportu maszyn i urządzeń do krajów kapitalistycznych.</u>
<u xml:id="u-3.20" who="#StefanJędrychowski">W sumie dzięki korzystnym wynikom osiągniętym w roku 1965 w przemyśle i rolnictwie, przewidujemy, że w bieżącym roku osiągnięty będzie wysoki wzrost dochodu narodowego do podziału, oceniany obecnie na 7,7%, co stanowić będzie najwyższy przyrost dochodu narodowego od roku 1961. Niemniej jednak w sumie wzrost dochodu narodowego w ciągu bieżącego pięciolecia — chociaż znaczny — będzie jednak niższy niż planowano.</u>
<u xml:id="u-3.21" who="#StefanJędrychowski">W handlu wewnętrznym w bieżącym roku obroty wzrosną według obecnych przewidywań o około 8,6% w porównaniu z rokiem 1964. Najwyższa dynamika cechuje obroty w handlu wiejskim, które w związku ze wzrostem siły nabywczej wsi wzrosną o ponad 10% w porównaniu z rokiem 1964, przy czym w porównaniu z latami poprzednimi osiągnęliśmy znaczną poprawę zaopatrzenia tego rynku zwłaszcza w środki produkcji dla rolnictwa, materiały budowlane, opał itp.</u>
<u xml:id="u-3.22" who="#StefanJędrychowski">Jednak mimo wzrostu obrotów i znacznego zwiększenia dostaw do handlu wielu podstawowych artykułów — nie uzyskaliśmy w pełni zadowalającej poprawy sytuacji rynkowej. Na wielu odcinkach istnieją jeszcze niedobory w zaspokajaniu popytu ludności. Stanowi to główną słabość aktualnej sytuacji gospodarczej. W szczególności w ciągu całego roku występowały poważne trudności w zrównoważeniu popytu i podaży mięsa i przetworów mięsnych, chociaż dostawy tych wyrobów na rynek w porównaniu z rokiem 1964 wzrosły o około 12%.</u>
<u xml:id="u-3.23" who="#StefanJędrychowski">Na taki stan wpłynęło kilka przyczyn, a między innymi pogorszenie proporcji ekonomicznych w 1965 r. w stosunku do zakażeń planu, a mianowicie szybszy niż planowano i nie w pełni uzasadniony przekroczeniem planu produkcji wzrost zatrudnienia i związany z tym wzrost dochodów nowo zatrudnionych, co spowodowało wzmożenie popytu na żywność i odzież. Dodatkowo na zwiększenie popytu na mięso wpłynął w roku 1965 nieurodzaj i brak na rynku dostatecznej ilości warzyw i owoców. Nie osiągnięto również pełnego zrównoważenia popytu i podaży w dostawach całego szeregu wyrobów przemysłu lekkiego, pomimo globalnego wzrostu wartości dostaw artykułów przemysłu włókienniczego, odzieżowego i skórzano-obuwniczego o około 8%. Braki dotyczyły zwłaszcza niektórych poszukiwanych asortymentów tkanin, wyrobów dziewiarskich i pończoszniczych, a także obuwia.</u>
<u xml:id="u-3.24" who="#StefanJędrychowski">Wszystko to wskazuje, że sytuacja rynkowa wymaga nadal szczególnej uwagi i koncentracji wysiłków wszystkich ogniw naszej gospodarki. W sumie rok ten stanowił okres przyśpieszonego rozwoju gospodarki narodowej.</u>
<u xml:id="u-3.25" who="#StefanJędrychowski">Oceniając pozytywnie wyniki dotychczasowej działalności gospodarczej, nie można jednak zapominać, że powstały jednocześnie pewne dysproporcje, związane między innymi z nadmiernym wzrostem zatrudnienia i siły nabywczej ludności, niewystarczającym zaopatrzeniem działalności inwestycyjnej w niektóre materiały budowlane oraz nie dostosowanym niejednokrotnie do potrzeb odbiorców krajowych i zagranicznych profilem produkcji bądź niewystarczającym poziomem jej jakości.</u>
<u xml:id="u-3.26" who="#StefanJędrychowski">Dlatego też podstawowe zadania, jakie trzeba będzie realizować w 1966 roku, wynikają z jednej strony z potrzeby utrwalenia i umocnienia obecnych osiągnięć gospodarczych, a z drugiej — z konieczności przezwyciężenia powstałych opóźnień i dysproporcji. Oznacza to budowę takiego planu, który zapewniłby lepiej zbilansowany, bardziej harmonijny rozwój gospodarki narodowej przy jednoczesnym rozwiązaniu najbardziej dokuczliwych niedociągnięć i braków.</u>
<u xml:id="u-3.27" who="#StefanJędrychowski">Przedstawiony projekt Narodowego Planu Gospodarczego na 1966 rok przewiduje bardziej umiarkowane tempo wzrostu produkcji przy jednoczesnym zwiększeniu rezerw, podnoszących stopień realności planu i zmniejszających niebezpieczeństwo nieprzewidzianych zakłóceń równowagi gospodarczej kraju. Dochód narodowy wytworzony zwiększy się w 1966 roku zgodnie z projektem planu o około 3,7%. Jednocześnie zakłada się, że dochód narodowy do podziału wzrośnie o 3,9%.</u>
<u xml:id="u-3.28" who="#StefanJędrychowski">Należy podkreślić, że wzrost ten założony jest ostrożnie, tak że istnieje duże prawdopodobieństwo przekroczenia przyjętych ustaleń w trakcie realizacji planu. Wiąże się to w szczególności z ostrożnymi przewidywaniami, dotyczącymi poziomu produkcji rolnej w 1966 roku, co stanowi specyficzną, choć trudną do liczbowego określenia, rezerwę planu. Problem ten przedstawię nieco dokładniej w dalszej części przemówienia. Z innych rezerw planu należy zwrócić uwagę na utworzenie w planie inwestycyjnym łącznych rezerw na sumę ponad 6,6 mld zł (w tym rezerwa centralna w wysokości około 2,5 mld zł) oraz rezerw towarów rynkowych, przeznaczonych na pokrycie ewentualnego przekroczenia siły nabywczej ludności.</u>
<u xml:id="u-3.29" who="#StefanJędrychowski">Projekt Narodowego Planu Gospodarczego przewiduje następnie ściślejsze — niż to było w 1965 roku — dostosowanie działalności inwestycyjnej, w tym zwłaszcza budowlano-montażowej, do aktualnych możliwości zaopatrzeniowych i mocy przerobowej przedsiębiorstw.</u>
<u xml:id="u-3.30" who="#StefanJędrychowski">Projekt planu na rok 1966 zakłada pewne obniżenie tempa wzrostu zatrudnienia w stosunku do roku 1965, jednak wzrost zatrudnienia jest znaczny, gdyż prawie 280 tys. osób, a udział zatrudnienia w wartości przyrostu produkcji przemysłowej i budowlanej wzrasta w porównaniu z przeciętną obecnego pięciolecia. Dlatego założone w planie liczby zatrudnienia i funduszu płac, obejmujące rezerwy na przekroczenie planu produkcji, powinny być traktowane jako górna granica.</u>
<u xml:id="u-3.31" who="#StefanJędrychowski">Tego rodzaju generalne założenia projektu Narodowego Planu Gospodarczego na 1966 rok pozwolą na lepsze zbilansowanie produkcji z możliwościami zaopatrzeniowymi oraz potrzebami odbiorców krajowych i zagranicznych, zwłaszcza pod względem struktury asortymentowej i jakości towarów. Realizacja tych założeń powinna wzmocnić równowagę gospodarczą kraju i stworzyć warunki, ułatwiające wdrożenie w codzienną praktykę nowych zasad planowania i zarządzania, co z kolei powinno przyczynić się do zwiększenia stopnia efektywności gospodarowania.</u>
<u xml:id="u-3.32" who="#StefanJędrychowski">W projekcie planu na rok 1966 zakłada się obniżkę kosztów własnych w przemyśle co najmniej o 0,5%, w budownictwie o 0,1%, w transporcie o 0,5%.</u>
<u xml:id="u-3.33" who="#StefanJędrychowski">W świetle przyjętych założeń działalność inwestycyjna w 1966 roku powinna przebiegać sprawniej, taniej i szybciej niż w latach ubiegłych. Wyrazem tego może być fakt, że w 1966 roku nastąpi skrócenie średniego cyklu inwestycyjnego w stosunku do roku 1965 o około 4%, a ilość obiektów inwestycyjnych oddawanych do użytku wyniesie około 6 tys., to jest o ponad 12% więcej niż w 1965 r.</u>
<u xml:id="u-3.34" who="#StefanJędrychowski">I wreszcie podstawowe założenia Narodowego Planu Gospodarczego na 1966 rok powinny umożliwić wyraźniejsze zwiększenie eksportu, co w konsekwencji spowoduje poprawę bilansu płatniczego, oraz przez zwiększenie dostaw wielu artykułów na zaopatrzenie rynku wewnętrznego, pozwoli na wzmocnienie nie tylko globalnej równowagi, lecz również i złagodzenie najbardziej dotkliwych braków na rynku wewnętrznym.</u>
<u xml:id="u-3.35" who="#StefanJędrychowski">Przechodząc do szczegółowego omówienia kierunków i zadań projektu Narodowego Planu Gospodarczego na 1966 rok, chciałbym rozpocząć od problemów spożycia. W nadchodzącym roku zamierza się rozwiązać szereg zagadnień. Szacuje się, że fundusz spożycia ogółem wzrośnie w tempie większym od dochodu narodowego i będzie wyższy w 1966 roku o 4,7% w porównaniu z przewidywanym poziomem 1965 roku, w tym fundusz spożycia indywidualnego będzie wyższy o około 4,5%, zaś tak zwane spożycie zbiorowe, obejmujące między innymi sferę ochrony zdrowia, szkolnictwa i innych placówek, zaspokajających potrzeby ludności lub pracujących na ogólne potrzeby społeczeństwa, wzrośnie o około 6,2%. Oznacza to, że wzrost spożycia indywidualnego na jednego mieszkańca wyniesie w 1966 r. około 3,4% w porównaniu z 1965 rokiem.</u>
<u xml:id="u-3.36" who="#StefanJędrychowski">Te założenia znajdują pełne pokrycie w planie obrotu towarowego, przewidującym, że zakupy towarów w handlu uspołecznionym wzrosną co najmniej o 5,5%, oraz w przewidywanej sprzedaży usług w gospodarce uspołecznionej, która wzrośnie o 8,4%. Należy zaznaczyć, że przewidziane w planie dostawy towarów z produkcji i importu do sieci handlowej zapewniają — niezależnie od założonego tempa wzrostu obrotów — również wzrost stanów zapasów towarów rynkowych w sieci handlowej o ponad 7 mld zł, co powinno przyczynić się do poprawy ciągłości i rytmiczności zaopatrzenia rynkowego.</u>
<u xml:id="u-3.37" who="#StefanJędrychowski">Liczby spożycia i obrotu towarowego nie obejmują dalszego wzrostu siły nabywczej i spożycia w rezultacie regulacji płac, na pokrycie których w planie, jak corocznie, została założona rezerwa towarowa.</u>
<u xml:id="u-3.38" who="#StefanJędrychowski">Jak już podkreśliłem, jednym z zasadniczych zadań gospodarki narodowej w 1966 r. jest zapewnienie poprawy zaopatrzenia rynku wewnętrznego w najbardziej poszukiwane artykuły. Cel ten zamierza się osiągnąć:</u>
<u xml:id="u-3.39" who="#StefanJędrychowski">— po pierwsze — przez pełniejsze, niż dotychczas, dostosowanie asortymentu i struktury produkcji do aktualnych potrzeb ludności;</u>
<u xml:id="u-3.40" who="#StefanJędrychowski">— po drugie — przez dążenie do poprawy jakości produkcji, zwłaszcza w zakresie artykułów przemysłowych trwałego użytku i artykułów przemysłu lekkiego;</u>
<u xml:id="u-3.41" who="#StefanJędrychowski">— po trzecie — przez dążenie do zwiększenia importu surowców służących do produkcji artykułów rynkowych oraz przez wykorzystywanie możliwości importu artykułów konsumpcyjnych;</u>
<u xml:id="u-3.42" who="#StefanJędrychowski">— po czwarte — przez ograniczenie eksportu niektórych, najbardziej poszukiwanych przez ludność artykułów, jak na przykład mięso.</u>
<u xml:id="u-3.43" who="#StefanJędrychowski">W szczególności Narodowy Plan Gospodarczy zakłada znaczny wzrost sprzedaży mięsa i przetworów mięsnych ogółem, a mianowicie o około 8%.</u>
<u xml:id="u-3.44" who="#StefanJędrychowski">Należy podkreślić, że łączny wzrost dostaw mięsa w latach 1965–1966 w stosunku do roku 1964 wyniesie około 20%.</u>
<u xml:id="u-3.45" who="#StefanJędrychowski">Wydatna poprawa zaopatrzenia rynku nastąpi w zakresie wyrobów przemysłu lekkiego, dzięki dalszemu zwiększeniu produkcji tej gałęzi przemysłu. Łączna wartość dostaw na rynek wyrobów przemysłu lekkiego, a więc tkanin, konfekcji, wyrobów dziewiarskich i pończoszniczych, obuwia, wyrobów futrzarskich i galanteryjnych, wzrośnie w 1966 roku o około 10%. Dostawy tkanin bawełnianych, licząc w metrach kwadratowych — o około 6%, wyrobów dziewiarskich — o około 12%, a obuwia z wierzchami skórzanymi, licząc w tysiącach par, o około 9%.</u>
<u xml:id="u-3.46" who="#StefanJędrychowski">Nie uda się prawdopodobnie jeszcze w pełni pokryć zapotrzebowania na niektóre asortymenty tkanin bawełnianych, chociaż uczynimy wszystko, aby przynajmniej zmniejszyć istniejące braki. Natomiast istotna poprawa w zaopatrzeniu rynku nastąpi w wyrobach dziewiarskich oraz pończoszniczych, gdyż znacznie, prawie dwukrotnie, zwiększą się dostawy z przemysłu wyrobów z elastilu i w większym niż dotychczas stopniu wzrosną dostawy wyrobów dziewiarskich z anilany.</u>
<u xml:id="u-3.47" who="#StefanJędrychowski">Nastąpi także poprawa zaopatrzenia rynku w meble, szkło stołowe, wyroby przemysłu porcelanowo-fajansowego i wyroby papiernicze.</u>
<u xml:id="u-3.48" who="#StefanJędrychowski">Duże znaczenie dla poprawy zaopatrzenia rynku mieć będzie zwiększony import owoców cytrusowych oraz kawy. Sprzedaż owoców cytrusowych w 1966 r. wzrośnie o około 33%, a sprzedaż kawy zwiększy się o 26%.</u>
<u xml:id="u-3.49" who="#StefanJędrychowski">Tempo wzrostu dostaw artykułów trwałego użytku jest niższe w roku 1966 niż osiągane w latach ubiegłych, co jest związane ze względnym nasyceniem popytu ludności na niektóre artykuły, jak na przykład pralki, maszyny do szycia, motocykle itp. Natomiast w tych dziedzinach, w których popyt ludności nie jest zaspokojony, przewiduje się dalszy wzrost dostaw, który w 1966 r. wyniesie na przykład w zakresie lodówek 22,3%, a w zakresie telewizorów — 6,5%.</u>
<u xml:id="u-3.50" who="#StefanJędrychowski">Szczególnie istotnym problemem w tym zakresie jest podniesienie jakości wyrobów oraz wprowadzenie nowych, udoskonalonych i dostosowanych do potrzeb ludności modeli. Stawia to poważne zadanie przed przemysłem, a zwłaszcza przed przemysłem metalowym i elektrotechnicznym, który po początkowych sukcesach, związanych z opanowywaniem nowej w naszym kraju produkcji szeregu artykułów trwałego użytku, powinien obecnie uzyskać wydatniejsze postępy w jej doskonaleniu i urozmaiceniu.</u>
<u xml:id="u-3.51" who="#StefanJędrychowski">Przewiduje się, że w 1966 r. nastąpi dalsza poprawa zaopatrzenia rynku w materiały budowlane. Ogólna wartość dostaw przeznaczonych na sprzedaż dla ludności materiałów budowlanych — mineralnych, drzewnych i hutniczych — wzrośnie o 9,3%.</u>
<u xml:id="u-3.52" who="#StefanJędrychowski">Wzrost dostaw cementu, przeznaczonego na sprzedaż dla ludności, wyniesie w 1966 r. — 11%, to jest do poziomu 3.160 tys. ton, zaś dostawy bardzo poszukiwanych płyt azbestowo-cementowych wzrosną w 1966 r. o 22,4%.</u>
<u xml:id="u-3.53" who="#StefanJędrychowski">Dostawy na sprzedaż dla ludności wyrobów hutniczych, a więc wyrobów walcowanych, rur stalowych, blachy ocynkowanej wzrosną o 14% i osiągną 200 tys. ton, co powinno pozwolić na poważne zmniejszenie braków rynkowych tych artykułów.</u>
<u xml:id="u-3.54" who="#StefanJędrychowski">Przedstawiając problemy związane ze wzrostem spożycia i dostaw rynkowych, należy również wspomnieć o polityce cen, jaką zamierzamy prowadzić w roku 1966. Podstawowym założeniem będzie tu utrzymanie Ogólnego poziomu cen na niezmienionym poziomie oraz dążenie do stabilizacji poziomu kosztów utrzymania. Założenie to dotyczy oczywiście cen tych towarów i usług, na ukształtowanie których mamy wpływ, gdyż zmiany poziomu kosztów utrzymania, związane na przykład z wahaniami urodzajów owoców i warzyw, są — choć mogą być łagodzone przez politykę interwencyjną państwa — nieuniknione. Założenie to nie oznacza również, że nie będziemy dokonywać niezbędnych zmian w proporcjach cen pomiędzy poszczególnymi asortymentami. W tych jednak wypadkach, gdy okaże się konieczne podniesienie ceny jednego artykułu — zostaną obniżone ceny innych, w rozmiarach kompensujących bądź nawet przewyższających dokonane podwyżki.</u>
<u xml:id="u-3.55" who="#StefanJędrychowski">Wreszcie pragnę wyjaśnić, w związku z istniejącymi pogłoskami, że nie zamierzamy podnieść cen abonamentów radiowych i telewizyjnych, przeciwnie, wprowadzimy bodźce zachęcające do zakupywania aparatów radiowych i telewizyjnych; nie przewidujemy także w najbliższej przyszłości dalszego zwiększenia opłat telefonicznych.</u>
<u xml:id="u-3.56" who="#StefanJędrychowski">Projekt Narodowego Pianiu Gospodarczego na 1966 rok zakłada pokaźny przyrost zatrudnienia w gospodarce uspołecznionej, gdyż wynoszący blisko 280 tys. osób, czyli 3,4%. W ramach ogólnego przyrostu przewiduje się wzrost zatrudnienia w przemyśle o 2,8%, a w budownictwie o 3,1%. Wielkość tego przyrostu odpowiada przyrostowi zasobów siły roboczej.</u>
<u xml:id="u-3.57" who="#StefanJędrychowski">W projekcie planu założono wzrost wydajności pracy w przemyśle o 3,1%, a w budownictwie — o 4,8%. Wzrost ten jest niższy niż osiągany w latach bieżącego pięciolecia. Bardziej umiarkowane zadania w zakresie wzrostu wydajności pracy zostały założone w celu umożliwienia korzystnych zmian w strukturze asortymentowej produkcji w kierunku obniżenia jej materiałochłonności oraz dla umożliwienia poprawy jakości produkcji. Jednocześnie przy tych stosunkowo umiarkowanych zadaniach w zakresie wzrostu wydajności pracy, przekroczenie planów produkcji powinno się odbywać z reguły bez ponadplanowego wzrostu zatrudnienia przy wykorzystaniu istniejących rezerw Wzrostu wydajności pracy.</u>
<u xml:id="u-3.58" who="#StefanJędrychowski">Narodowy Plan Gospodarczy na 1966 r., rozpoczynający nowy 5-letni etap rozwoju gospodarczego kraju, zakłada dalsze kontynuowanie intensywniej działalności inwestycyjnej. Szacuje się, że nakłady inwestycyjne w całej gospodarce narodowej osiągną poziom 145 mld zł, co w rezultacie oznacza, że obciążenie inwestycjami netto dochodu narodowego podzielonego zwiększy się w 1966 r. do 17,8%, wobec 17,2% przewidywanych w 1965 r.</u>
<u xml:id="u-3.59" who="#StefanJędrychowski">Należy jednak pamiętać o tym, że założona w planie wielkość inwestycji stanowi w zasadzie ich górną granicę, podczas gdy szacunek dochodu narodowego stanowi Wielkość minimalną. Przy przekroczeniu założeń w zakresie dochodu narodowego, jego obciążenie inwestycjami netto może faktycznie ukształtować się na poziomie niższym. Potwierdza to doświadczenie lat ubiegłych. Tak na przykład w roku 1961 w planie szacowano udział inwestycji netto w dochodzie narodowym podzielonym na 18,5%, faktycznie osiągnięto 16,9%. Odpowiednie liczby dla roku 1962 wynoszą — 19,4% i 18,6%; dla 1963 r. — 19,5% i 17,4%; dla roku 1964 w Obu wypadkach — 17,3%; dla roku 1965 – 17,7% i przewidywane wykonanie 17,2%.</u>
<u xml:id="u-3.60" who="#StefanJędrychowski">Największy wzrost nakładów przeznacza się w roku przyszłym na inwestycję produkcyjne, a w szczególności na rolnictwo około 10% wzrostu, na transport i łączność około 6,4% oraz na przemysł około 4,2%.</u>
<u xml:id="u-3.61" who="#StefanJędrychowski">W nieco wolniejszym tempie, wynoszącym w sumie około 1,8%, wzrastają w 1966 r. inwestycje nieprodukcyjne. W zakresie inwestycji nieprodukcyjnych bardzo poważny wzrost wykazują nakłady w dziale nauki i szkolnictwa wyższego — o 16,5% oraz nakłady na budownictwo mieszkaniowe — o 7,7%.</u>
<u xml:id="u-3.62" who="#StefanJędrychowski">Zgodnie z przyjętymi kierunkami polityki mieszkaniowej nakłady na spółdzielcze budownictwo mieszkaniowe we wszystkich jego formach Wzrosną w 1966 r. o 76,4% w porównaniu z 1965 r., a jego udział w całości uspołecznionego budownictwa mieszkaniowego wzrośnie z 21,8% do 44,8%.</u>
<u xml:id="u-3.63" who="#StefanJędrychowski">Wobec tego, że podane tempo wzrostu nakładów inwestycyjnych nie obejmuje rezerwy centralnej, rzeczywisty wzrost nakładów na poszczególne gałęzie gospodarki narodowej, w tym zwłaszcza na przemysł, będzie nieco większy. W tym miejscu należy zwrócić uwagę, że niebezpieczeństwo wzrostu nakładów inwestycyjnych, ze względu na niewłaściwie zaplanowany koszt poszczególnych inwestycji, jest mniejsze niż w ubiegłym pięcioleciu. Wiąże się to z wprowadzonymi zmianami w planowaniu i realizacji inwestycji. Przykładowo możne podać, że koszt inwestycji włączonych do projektu planu na rok 1966 był weryfikowany w bieżącym roku aż trzykrotnie: w kwietniu — przez resorty, a w maju i sierpniu — przez specjalne grupy robocze, złożone z przedstawicieli Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, resortów, wykonawców i banków, finansujących inwestycje.</u>
<u xml:id="u-3.64" who="#StefanJędrychowski">W 1966 roku przewiduje się skoncentrowanie nakładów na najważniejszych dla gospodarki obiektach oraz uzyskanie postępu w przyśpieszeniu terminów oddawania nowych obiektów do użytku. W szczególności zakłada się, że w 1966 roku zostanie zakończona budowa i zostanie przekazanych do eksploatacji szereg ważnych obiektów przemysłowych. Przykładowo można tu wymienić V wielki piec w hucie im. Lenina, trzy nowe ciągi syntezy amoniaku i mocznika w Zakładach Azotowych w Puławach, wytwórnię akrylonitrylu na bazie acetylenu z gazu ziemnego w Zakładach Azotowych Tarnów II, kombinat cementowo-wapienniczy w Nowinach.</u>
<u xml:id="u-3.65" who="#StefanJędrychowski">Z obiektów rozpoczynanych w 1966 roku należy wymienić gazociągi magistralne Puławy — Warszawa i Tarnów — Skawina, elektrociepłownię w Bydgoszczy, walcownię — slabing w hucie im. Lenina w Krakowie, fabrykę nawozów fosforowych przy Gdańskiej Fabryce Kwasu Siarkowego, Fabrykę Przemyślu Odzieżowego w Wejherowie i skręcalnię elastilu w Łowiczu, fabrykę obuwia w Słupsku oraz szereg zakładów przemysłu materiałów budowlanych i przemysłu rolno-spożywczego. Ponadto w 1966 roku rozpocznie się rozbudową szeregu istniejących już zakładów, zwłaszcza w górnictwie, hutnictwie i przemyśle maszynowym.</u>
<u xml:id="u-3.66" who="#StefanJędrychowski">Narodowy Plan Gospodarczy zakłada zwiększenie globalnej wartości produkcji przemysłowej o około 6.5%. W ramach globalnej produkcji przemysłowej najszybszy wzrost produkcji przewiduje się w przemyśle chemicznym — o 10% oraz w przemyśle maszynowym — o 9,2%, przy czym w przemyśle maszynowym Ministerstwa Przemysłu Ciężkiego produkcja wzrośnie o około 10%. Również w przemyśle porcelanowo-fajansowym nastąpi wydatny wzrost produkcji o 11,6%. Stosunkowo znaczny jest również wzrost produkcji przemysłu lekkiego, mianowicie: odzieżowego — o 7,2%, włókienniczego, obejmującego również dziewiarstwo i pończosznictwo — o 5,8% i skórzano-obuwniczego o 5,6%.</u>
<u xml:id="u-3.67" who="#StefanJędrychowski">Znacznie wolniej natomiast — w wyniku ostrożnego zaplanowania rozwoju bazy surowcowej w rolnictwie — zostało założone tempo wzrostu państwowego i spółdzielczego przemysłu spożywczego — o 2,7%.</u>
<u xml:id="u-3.68" who="#StefanJędrychowski">Po wyeliminowaniu przemysłu spożywczego z ogólnej wartości produkcji przemysłowej, tempo wzrostu produkcji w pozostałych gałęziach przemysłu jest wyższe i wyniesie w 1966 r. 7,4%. O ile w roku 1966 sytuacja w rolnictwie będzie bardziej pomyślna, niż zakłada się w planie, to istniejące w przemyśle spożywczym rezerwy w zdolnościach produkcyjnych pozwolą przetworzyć ponadplanową podaż płodów rolnych i przyśpieszyć ogólne tempo wzrostu produkcji przemysłowej.</u>
<u xml:id="u-3.69" who="#StefanJędrychowski">Mniej napięte zadania w dziedzinie wzrostu produkcji przemysłowej sprzyjać powinny wysiłkom, jakich należy dokonać w zakresie poprawy jakości produkcji, oraz lepszego dostosowania asortymentu produkcji do bieżących potrzeb gospodarki narodowej, a zwłaszcza do popytu ze strony ludności i do zamówień na eksport.</u>
<u xml:id="u-3.70" who="#StefanJędrychowski">W przemyśle chemicznym, którego produkcja w 1966 r. wzrośnie o 10%, najszybszy wzrost przewidziany jest w produkcji nawozów azotowych — o 25,5%, włókien syntetycznych — o 24,8% i tworzyw sztucznych — o 31%. Rozwój produkcji nawozów azotowych oparty będzie na nowoczesnej technologii, polegającej na zastosowaniu do produkcji amoniaku najtańszego surowca, jakim jest gaz ziemny, co pozwoli wydatnie obniżyć koszty produkcji. Udział amoniaku, produkowanego z gazu ziemnego, wzrośnie w 1966 r. do 27% ogólnej produkcji amoniaku, wobec 12,6% w 1965 r. Produkcja włókien syntetycznych, której przyrost w porównaniu z 1965 r. wynosi 5.400 ton, pozwoli na ograniczenie wzrostu importu surowców włókienniczych oraz wpłynie na poprawę jakości i trwałości wyrobów przemysłu lekkiego. W zakresie produkcji włókien chemicznych przewiduje się również podjęcie niezbędnych środków, zapewniających poprawę ich jakości. Dotyczy to zwłaszcza przędzy z jedwabiu wiskozowego i przędzy z włókien syntetycznych. Zakłada się również środki zapewniające poprawę jakości ogumienia trakcyjnego.</u>
<u xml:id="u-3.71" who="#StefanJędrychowski">Nie wymieniam tutaj ujętych w dokumentach planu zadań wszystkich gałęzi przemysłu, na przykład przemysłu energetycznego, węglowego, hutniczego, przemysłu materiałów budowlanych, drzewnego i celulozowo-papierniczego. Pełne wykonanie przez te gałęzie przemysłu ich zadań, opartych na ocenie istniejących zdolności produkcyjnych, ma ważne znaczenie dla zrównoważonego rozwoju całej gospodarki narodowej.</u>
<u xml:id="u-3.72" who="#StefanJędrychowski">Tempo wzrostu produkcji przemysłu maszynowego w 1966 roku nadal będzie szybsze od tempa wzrostu całej produkcji przemysłowej. Podstawowym zadaniem, jakie stoi przed tą gałęzią produkcji, jest potrzeba uzyskania wyraźnego postępu w zakresie unowocześnienia konstrukcji szeregu wyrobów, co wiąże się z obniżeniem ich materiałochłonności i poprawą właściwości użytkowych. Powinno to umożliwić zrealizowanie postawionych zadań w zakresie eksportu, w którym wyroby przemysłu maszynowego odgrywają coraz większą rolę, oraz ułatwić poprawę zaopatrzenia rynku wewnętrznego.</u>
<u xml:id="u-3.73" who="#StefanJędrychowski">Przy ustalaniu zadań planu na 1966 rok w zakresie rolnictwa musiał być uwzględniony fakt, że w 1965 roku warunki klimatyczne były szczególnie sprzyjające dla wszystkich upraw, z wyjątkiem ziemniaków i sadów. Planując rozwój rolnictwa na rok przyszły, nie możemy oczywiście liczyć na powtórzenie się tych szczególnie korzystnych warunków. Zgodnie z ustaloną ostatnio metodą, zakładamy plony na poziomie średniej z ostatnich czterech lat, a więc na poziomie niższym od wysokich plonów uzyskanych w roku bieżącym. W związku z tym przewiduje się, że produkcja globalna rolnictwa będzie w 1966 roku o 3% niższa niż w roku 1965, przy czym produkcja roślinna będzie w stosunku do 1965 r. niższa o 5,4%, a produkcja zwierzęca zwiększy się o 0,8%. Poziom produkcji rolniczej będzie jednak wyższy o 3,6% niż średni w ciągu ostatnich czterech lat.</u>
<u xml:id="u-3.74" who="#StefanJędrychowski">Bardzo korzystne warunki paszowe roku bieżącego powinny umożliwić w przyszłym roku zwiększenie stanu pogłowia bydła o 3,5%. Nie zakładamy natomiast istotniejszego wzrostu pogłowia trzody chlewnej. Należy bowiem przewidywać, iż tegoroczny niższy poziom plonów ziemniaków będzie działał hamująco na rozwój pogłowia trzody. Przewidujemy także, iż tegoroczny znaczny przyrost zbiorów zbóż, w związku z dokonaną podwyżką cen skupu zbóż, przyczyni się głównie do wzrostu skupu zbóż i nie zostanie przeznaczony na spasanie przez trzodę. W związku z tym Narodowy Plan Gospodarczy zakłada, iż produkcja żywca w 1966 r. wzrośnie tylko o 0,6%. Wzrost pogłowia bydła, uzyskany w roku przyszłym, umożliwi przyśpieszenie wzrostu produkcji żywca wołowego w roku 1967.</u>
<u xml:id="u-3.75" who="#StefanJędrychowski">Rok 1966 będzie pierwszym rokiem realizacji nakreślonego przez IV Zjazd PZPR 5-letniego programu przyśpieszenia rozwoju rolnictwa i w związku z tym Narodowy Plan Gospodarczy zakłada pokaźny wzrost zaopatrzenia rolnictwa w środki produkcji. W roku 1966 nastąpi dalsza poprawa zaopatrzenia rolnictwa w nawozy sztuczne. Pod zbiory roku 1966 rolnictwo otrzyma o 8,5% więcej nawozów. Natomiast w drugim półroczu roku 1966 i w pierwszym półroczu roku 1967 nastąpi znaczne przyśpieszenie tempa wzrostu dostaw nawozów sztucznych.</u>
<u xml:id="u-3.76" who="#StefanJędrychowski">Pod zbiory w 1967 r. rolnictwo otrzyma o 22,8% więcej nawozów sztucznych niż w troku 1966. Znaczny wzrost dostaw nawozów umożliwi między innymi intensyfikację niedostatecznie nawożonych upraw zbożowych i znaczne powiększenie nawożenia użytków zielonych.</u>
<u xml:id="u-3.77" who="#StefanJędrychowski">Jednym z najpoważniejszych zadań służby agrotechnicznej, kółek rolniczych i aparatu handlu wiejskiego jest przygotowanie się do tego bardzo szybkiego wzrostu dostaw nawozów. Dostawy wapna nawozowego wzrosną w 1966 r. o 15,9% w stosunku do roku 1965 i wyniosą, licząc w czystym składniku, 1.150 tys. ton. Dostawy chemicznych środków ochrony roślin wyniosą w 1966 r. — 88,2 tys. ton, co oznacza wzrost w porównaniu z 1965 r. o 26,4%.</u>
<u xml:id="u-3.78" who="#StefanJędrychowski">W latach 1966 i 1967 będą kontynuowane wysiłki w kierunku podniesienia efektywności zużycia pasz i zmiany struktury żywienia zwierząt.</u>
<u xml:id="u-3.79" who="#StefanJędrychowski">Dostawy przemysłowych mieszanek paszowych wzrosną w roku przyszłym o 10,1% i wyniosą 2.550 tys. ton. Zawartość w tych mieszankach pasz wysokobiałkowych, jak makuchy, mączki rybne i zwierzęce, drożdże pastewne itp. wyniesie w roku przyszłym 576 tys. ton, co oznacza wzrost o 24,4% w porównaniu z rokiem bieżącym.</u>
<u xml:id="u-3.80" who="#StefanJędrychowski">Tak znaczny wzrost dostaw pasz wysokobiałkowych powinien przyśpieszyć proces zastępowania zbóż w żywieniu trzody chlewnej mieszankami zapewniającymi wysoką efektywność spasania.</u>
<u xml:id="u-3.81" who="#StefanJędrychowski">Specjalną uchwałą Rady Ministrów zapewniono odpowiednie preferencje w dostawach pasz województwom krakowskiemu, rzeszowskiemu, opolskiemu i wrocławskiemu, w których spadek plonów ziemniaków stwarza niekiedy niekorzystne warunki dla hodowli trzody chlewnej.</u>
<u xml:id="u-3.82" who="#StefanJędrychowski">Wzrosną nakłady inwestycyjne na rolnictwo. Plan przewiduje między innymi dalsze zwiększenie nakładów budowlanych i maszynowych w państwowych gospodarstwach rolnych. O 12,5% wzrosną nakłady inwestycyjne na melioracje. Przewiduje się, iż bardzo wysoki wskaźnik wzrostu — 21,4% osiągną nakłady inwestycyjne kółek rolniczych, które zostaną głównie przeznaczone na zakup traktorów i maszyn. Przewiduje się dalszą poprawę zaopatrzenia indywidualnego rolnictwa w materiały budowlane, a szczególnie w cement, którego dostawy wzrosną o ponad 11%. Poprawione zostanie zaopatrzenie w materiały hutnicze, których dostawy powinny wzrosnąć o 15%.</u>
<u xml:id="u-3.83" who="#StefanJędrychowski">Kończąc omawianie podstawowych kierunków i problemów Narodowego Planu Gospodarczego na 1966 rok, należy podkreślić, że sprawy szybkiego i wszechstronnego rozwoju handlu zagranicznego nadlał będą znajdować się w centrum uwagi rządu.</u>
<u xml:id="u-3.84" who="#StefanJędrychowski">Odmiennie niż w 1965 r., gdy tempo wzrostu importu przekraczało znacznie tempo wzrostu eksportu, w 1966 r. eksport powinien wzrosnąć co najmniej o 5,4%, to jest nieco szybciej niż import, który wzrośnie o 5,2%.</u>
<u xml:id="u-3.85" who="#StefanJędrychowski">Projekt Narodowego Planu Gospodarczego zakłada poprawę struktury obrotów towarowych z zagranicą. Wyraża się to w dalszym wzroście udziału maszyn i urządzeń oraz przemysłowych towarów konsumpcyjnych w eksporcie, przy jednoczesnym spadku udziału w wywozie surowców i materiałów oraz artykułów rolno-spożywczych.</u>
<u xml:id="u-3.86" who="#StefanJędrychowski">Założony wzrost eksportu maszyn i urządzeń (o 15,8%) oraz towarów konsumpcyjnych pochodzenia przemysłowego (o 20,5%) stanowią niewątpliwie zadania trudne, choć w pełni realne. Zrealizowanie tego będzie wymagać odpowiedniego rozszerzenia produkcji dla potrzeb eksportu, podniesienia jej jakości, dostosowania do wymagań odbiorców oraz skrócenia terminów dostaw. Z drugiej zaś strony konieczne będzie zwracanie uwagi, by dążenie do ilościowego zwiększenia eksportu nie obniżało dewizowej efektywności transakcji, ani nie doprowadzało do uszczuplenia przewidzianego w planie zaopatrzenia rynku wewnętrznego.</u>
<u xml:id="u-3.87" who="#StefanJędrychowski">Na jeszcze jedną sprawę chciałbym zwrócić uwagę Wysokiego Sejmu. Zgodnie z przyjętymi zasadami usprawniania planowania i zarządzania przechodzimy w coraz szerszym zakresie na planowanie dwuletnie. Wyrazem tego jest między innymi uzupełnienie po raz pierwszy projektu uchwały Sejmu o Narodowym Planie Gospodarczym podstawowymi założeniami na rok następny, w konkretnym przypadku — założeniami na 1967 rok.</u>
<u xml:id="u-3.88" who="#StefanJędrychowski">Założenia te stanowią wstępną wytyczną do prac nad projektem Narodowego Planu Gospodarczego na 1967 rok. Przyjęcie tego rodzaju rozwiązania stwarza warunki zwiększające stabilność planów gospodarczych, rozszerza perspektywy zadań planowych, stojących przed podmiotami planu gospodarczego i zwalnia w zasadzie od uciążliwych i mimo to niejednokrotnie opóźnionych prac, związanych z ustalaniem i uchwalaniem przez Radę Ministrów wytycznych w połowie roku poprzedzającego okres planowy.</u>
<u xml:id="u-3.89" who="#StefanJędrychowski">Przedstawione Wysokiemu Sejmowi podstawowe założenia na 1967 rok przewidują dalszy, wszechstronny rozwój gospodarki narodowej. Wyraża się to w założeniu wzrostu wytworzonego dochodu narodowego o 6,4%, nakładów inwestycyjnych o 7,3%!, obrotów handlu zagranicznego o 8,1%, produkcji przemysłowej o 6,6% oraz we wzroście dostaw towarów na zaopatrzenie rynku wewnętrznego o 5,6%.</u>
<u xml:id="u-3.90" who="#StefanJędrychowski">Oczywiście, dane dla roku 1967 nie mogły być tak dokładne jak ustalenia dla roku 1966 i dlatego też w toku ostatecznych prac nad planem w roku przyszłym mogą ulec zmianom. Należy jednak przypuszczać, jak wskazują na to dotychczasowe ustalenia, że w większości dziedzin tempo wzrostu będzie poważniejsze, niż to zakładamy w Narodowym Planie Gospodarczym na 1966 rok. Tak więc na podstawie wyników 1966 roku, w którym zamierzamy wzmocnić równowagę gospodarczą kraju i wyrównać powstałe dysproporcje, będzie możliwe uzyskanie dalszego harmonijnego i szybkiego rozwoju gospodarki narodowej w roku 1967.</u>
<u xml:id="u-3.91" who="#StefanJędrychowski">Wysoki Sejmie! Chciałbym podkreślić, że projekt Narodowego Planu Gospodarczego na rok 1966 i podstawowe założenia planu na rok 1967, stosownie do postanowień uchwały IV Plenum Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, zostały już opracowane z uwzględnieniem szeregu zmian W metodach planowania i zarządzania w latach 1966 do 1970.</u>
<u xml:id="u-3.92" who="#StefanJędrychowski">W dostosowaniu do nowych założeń w zakresie systemu zarządzania, zwiększających rolę zjednoczeń przemysłu, wyodrębniono w projekcie uchwały Rady Ministrów wskaźniki produkcji, zatrudnienia i płac oraz nakłady inwestycyjne dla zjednoczeń przemysłu węgla kamiennego, energetyki, hutnictwa, żelaza i stali, przemysłu okrętowego, przemysłu azotowego, włókien sztucznych, przemysłu farmaceutycznego, odzieżowego i dziewiarsko-pończoszniczego.</u>
<u xml:id="u-3.93" who="#StefanJędrychowski">Poza omawianymi sprawami, stosownie do ustaleń IV Plenum KC, projekt Narodowego Planu Gospodarczego realizuje już szereg zasadniczych kierunków, które zostały wytyczone do wprowadzenia w latach 1966–1970.</u>
<u xml:id="u-3.94" who="#StefanJędrychowski">W dziedzinie wydajności pracy i płac w szerszym niż dotychczas zakresie wykorzystano nowe mierniki produkcji, zbliżone do nakładów pracy, zróżnicowane w dostosowaniu do Specyfiki poszczególnych branż i zjednoczeń. Dotyczy to głównie znacznej liczby przedsiębiorstw resortu przemysłu ciężkiego, lekkiego, chemicznego, rolno-spożywczego i budownictwa.</u>
<u xml:id="u-3.95" who="#StefanJędrychowski">W dziedzinie inwestycji rozszerzono kategorię tak zwanych inwestycji zjednoczeń, kosztem inwestycji centralnych. Znalazło to wyraz w Narodowym Planie Gospodarczym w odpowiednim ustaleniu nakładów na poszczególne kategorie inwestycji. Inwestycje zjednoczeń będą finansowane wyłącznie ze środków własnych i kredytów bankowych. Wzmocnienie roli kredytów znajduje również odzwierciedlenie w tym, że nowo rozpoczynane inwestycje centralne, z wyjątkiem tak zwanych inwestycji priorytetowych, będą finansowane technicznym kredytem bankowym, udzielanym na całość zadania inwestycyjnego i spłacanym z dotacji budżetowej dopiero po zakończeniu inwestycji.</u>
<u xml:id="u-3.96" who="#StefanJędrychowski">Stosownie do ustaleń IV Plenum KC w Narodowym Planie Gospodarczym Wzmocniono planowanie rzeczowe inwestycji, ustalając dyrektywnie dla ważniejszych zadań inwestycyjnych: wartość kosztorysową, terminy oddawania inwestycji do użytku oraz planowany na dany rok przyrost zdolności produkcyjnych i usługowych.</u>
<u xml:id="u-3.97" who="#StefanJędrychowski">W dziedzinie handlu zagranicznego, zgodnie z przyjętą przez IV Plenum KC PZPR zasadą, począwszy od 1966 r. ustalono zadania eksportowe oraz limity importowe w ujęciu wartościowym w złotych dewizowych z tym, że zadania w zakresie eksportu i importu niektórych ważniejszych surowców i materiałów nadal wyrażane są również w ilości.</u>
<u xml:id="u-3.98" who="#StefanJędrychowski">Tak ustalone zadania eksportowe i importowe zostały określone dla poszczególnych resortów wraz z uprawnieniami do dokonywania w trakcie realizacji planu zmian i przesunięć w asortymencie towarowym importu i eksportu, uzasadnionych względami ekonomicznymi z tym jednak, aby wykonać zadania w eksporcie i nie przekroczyć limitów importowych.</u>
<u xml:id="u-3.99" who="#StefanJędrychowski">Ma to na celu zwiększenie zainteresowania producentów w prawidłowej realizacji zadań w zakresie obrotów towarowych z zagranicą.</u>
<u xml:id="u-3.100" who="#StefanJędrychowski">Zgodnie z kierunkami wytyczonymi przez IV Plenum KC PZPR w Narodowym Planie Gospodarczym nastąpiło dość istotne ograniczenie wskaźników dyrektywnych, wynikających z tego planu dla ministerstw i prezydiów wojewódzkich rad narodowych, a w konsekwencji zjednoczeń i przedsiębiorstw. Dotyczy to przede wszystkim wskaźników ilościowych w zakresie poszczególnych wyrobów przemysłowych. W tym zakresie nomenklaturę objętą Wskaźnikami dyrektywnymi zmniejszono o około 30%. W zakresie wskaźników zatrudnienia wyłączono z limitowania szereg dalszych zjednoczeń, a mianowicie przemysłu odzieżowego, dziewiarsko-pończoszniczego, skórzano-obuwniczego, Polskie Koleje Państwowe oraz niektóre zakłady eksperymentujące. W usługach dla ludności i rolnictwa uchylono dyrektywność w stosunku do wskaźników zatrudnienia i funduszu płać. To samo dotyczy państwowych ośrodków maszynowych. Uchylono również dyrektywność w stosunku do funduszu płac pracowników umysłowych, który przedsiębiorstwa ustalać będą we własnym zakresie pod kontrolą zjednoczeń. Tak więc obecnie dyrektywą dla przedsiębiorstw będzie tylko ogólny wskaźnik zatrudnienia i funduszu płac.</u>
<u xml:id="u-3.101" who="#StefanJędrychowski">Projekt Narodowego Planu Gospodarczego, poza nowym systemem finansowania przedsiębiorstw i zjednoczeń oraz inwestycji, uwzględnia wprowadzenie dyrektywnego wskaźnika rentowności, zamiast dyrektywnej kwoty akumulacji finansowej.</u>
<u xml:id="u-3.102" who="#StefanJędrychowski">Pomimo utrzymania w projekcie Narodowego Planu Gospodarczego jeszcze dość szerokiego zakresu wskaźników dyrektywnych zadań planowych i środków dla ich wykonania, przedsiębiorstwa w latach 1966–1967 opierać będą swą działalność gospodarczą przede wszystkim na zamówieniach i umowach o dostawę, zawartych z odbiorcami. Stąd struktura asortymentowa produkcji i usług będzie operatywnie dostosowywana do aktualnych potrzeb odbiorców, zwłaszcza rynkowych i handlu zagranicznego, a zmiany z tego tytułu wskaźników planu będą dokonywane z rezerw utworzonych na poszczególnych szczeblach organizacyjnych gospodarki narodowej.</u>
<u xml:id="u-3.103" who="#StefanJędrychowski">Wysoki Sejmie! Omawiając projekt Narodowego Planu Gospodarczego na 1966 rok i podstawowych założeń na 1967 rok, konieczne jest uwzględnienie faktu, że dane dla tych lat stanowią pierwszy etap realizacji planu 5-letniego na okres 1966–1970.</u>
<u xml:id="u-3.104" who="#StefanJędrychowski">W związku z tym należy wyjaśnić, dlaczego nie został przedstawiony Wysokiemu Sejmowi równocześnie projekt uchwały o planie 5-letnim. Odpowiadając na to pytanie trzeba stwierdzić, że prace nad projektem planu 5-letniego, choć poważnie zaawansowane, nie doprowadziły jeszcze do takiego stopnia zbilansowania, który pozwoliłby na rozpatrywanie planu 5-letniego już w chwili obecnej. W szczególności konieczne jest jeszcze dopracowanie problemów związanych z handlem zagranicznym oraz z inwestycjami, a w tej liczbie zwłaszcza z inwestycjami eksportowymi w nadchodzącym pięcioleciu. Konieczne jest również przed ostatecznym ustaleniem zadań planu zawarcie długoletnich umów handlowych z krajami członkowskimi Rady Wzajemnej Pomocy Gospodarczej. Przewidujemy, że prace z tym związane zostaną zakończone do końca tego roku, tak że projekt uchwały o planie 5-letnim na lata 1966–1970 zostanie przedstawiony Wysokiemu Sejmowi w I kwartale 1966 roku.</u>
<u xml:id="u-3.105" who="#StefanJędrychowski">Proszę Wysoki Sejm w imieniu rządu o rozpatrzenie i zatwierdzenie projektu uchwały o Narodowym Planie Gospodarczym na 1966 rok i podstawowych założeniach na 1967 rok.</u>
<u xml:id="u-3.106" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#CzesławWycech">Obecnie zabierze głos Minister Finansów ob. Jerzy Albrecht.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#JerzyAlbrecht">Wysoki Sejmie! Budżet państwa, który w imieniu rządu mam zaszczyt przedstawić dziś Sejmowi, jest uogólnionym wyrazem naszych dotychczasowych osiągnięć, możliwości i zamierzeń na najbliższą przyszłość. Został on ukształtowany pod wpływem trzech zwłaszcza czynników:</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#JerzyAlbrecht">— rozwoju sytuacji gospodarczej i finansowej w 1965 roku,</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#JerzyAlbrecht">— zmian i udoskonaleń w systemie finansowania gospodarki, których założenia wytyczyło IV Plenum Komitetu Centralnego naszej partii i wreszcie najważniejszego czynnika, to jest:</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#JerzyAlbrecht">— założeń Narodowego Planu Gospodarczego, na rok 1966, które przedstawione zostały w referacie Przewodniczącego Komisji Planowania przy Radzie Ministrów.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#JerzyAlbrecht">Pragnę krótko scharakteryzować te trzy przesłanki, określające projektowany poziom oraz strukturę dochodów i wydatków budżetu na rok 1966.</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#JerzyAlbrecht">Jak kształtuje się sytuacja finansowa w roku 1965? Dobre wyniki osiągnięte przez podstawowe dziedziny naszej gospodarki, sprawiają, że na ogół korzystnie ukształtują się rezultaty finansowe działalności gospodarczej w bieżącym roku.</u>
<u xml:id="u-5.6" who="#JerzyAlbrecht">Określone w ustawię budżetowej na rok 1965 dochody w wysokości 292 mld zł będą zrealizowane z nadwyżką ponad 7 mld zł, osiągną więc blisko o 6% wyższy poziom niż w roku 1964. Pomyślnie zamykają się również budżety terenowe. Rady narodowe wygospodarują nadwyżkę dochodów nad wydatkami w wysokości około 1 mld zł.</u>
<u xml:id="u-5.7" who="#JerzyAlbrecht">Osiągnięcia te są przede wszystkim wynikiem przekroczenia planów akumulacji finansowej przedsiębiorstw oraz innych dochodów z gospodarki uspołecznionej. Opierają się one głównie na wysokim wzroście produkcji przemysłowej i rolnictwa. Pewne, aczkolwiek nie tak wydatne postępy można również odnotować w dziedzinie obniżki kosztów produkcji.</u>
<u xml:id="u-5.8" who="#JerzyAlbrecht">Poważny wpływ na dochody budżetu wywiera produkcją przemysłu ciężkiego i chemicznego, które dadzą około 1,1 mld zł ponadplanowej akumulacji, czyli około 24% ponadplanowej akumulacji całego przemysłu.</u>
<u xml:id="u-5.9" who="#JerzyAlbrecht">W jeszcze większym stopniu do wygospodarowania ponadplanowej akumulacji przyczynił się przemysł rolno-spożywczy. Dzięki zwiększonym dostawom produkcji roślinnej i zwierzęcej, przemysł rolno-spożywczy znacznie przekroczył plan produkcji towarowej dając około 3,3 mld zł ponadplanowej akumulacji. Jest to około 70% całej ponadplanowej akumulacji przemysłu. Lepiej niż w poprzednich latach i lepiej niż planowano ukształtowały się wyniki ekonomiczne państwowych gospodarstw rolnych.</u>
<u xml:id="u-5.10" who="#JerzyAlbrecht">Dobrym wynikom produkcji rolnej towarzyszą tendencje do zwiększania nakładów produkcyjnych i inwestycyjnych w indywidualnym rolnictwie. Wygospodarowane w bieżącym roku nadwyżki budżetowe pozwoliły na wsparcie tych tendencji przez szeroką akcję kredytową.</u>
<u xml:id="u-5.11" who="#JerzyAlbrecht">Kredyty inwestycyjne, udzielone indywidualnym gospodarstwom rolnym, wyniosą w bieżącym roku około 4,8 mld zł i będą o około 800 mln zł wyższe niż w roku ubiegłym. Kredyty obrotowe na cele związane z kontraktacją, zakupem nawozów i innymi potrzebami produkcyjnymi wsi wyniosą około 11,7 mld zł i będą o około 1,3 mld zł wyższe niż w roku ubiegłym. Sprzyja to angażowaniu rosnących dochodów wsi w rozwoju produkcji rolnej. Świadczy o tym między innymi znacznie szybszy wzrost nakładów pieniężnych wsi, przeznaczonych na produkcję bieżącą i na inwestycje produkcyjne, niż wzrost jej dochodów realnych.</u>
<u xml:id="u-5.12" who="#JerzyAlbrecht">Należy odnotować również stosunkowo niezłe postępy w realizacji planów inwestycyjnych w gospodarce narodowej. Nakłady inwestycyjne będą o około 8,6% wyższe niż przed rokiem, a finansowanie inwestycji w większym niż planowano stopniu opiera się na wygospodarowanych przez przedsiębiorstwa środkach własnych. W nieco mniejszym natomiast stopniu niż planowaliśmy angażowane są na ten cel środki budżetowe. Słabą stromą w realizacji tegorocznego planu inwestycji są nadal opóźnienia w oddawania obiektów do eksploatacji. Nie udało się też uniknąć pewnych napięć w robotach budowlano-montażowych.</u>
<u xml:id="u-5.13" who="#JerzyAlbrecht">Na podkreślenie zasługuje wreszcie osiągnięcie korzystniejszego niż w latach ubiegłych salda obrotów towarowych z krajami kapitalistycznymi. Nie oznacza to jednak, że osiągnęliśmy już dostateczne postępy w dziedzinie wzrostu eksportu do tych krajów i w poprawie jego struktury.</u>
<u xml:id="u-5.14" who="#JerzyAlbrecht">Wymienionym w skrócie postępom produkcji rolnej i przemysłowej oraz osiągnięciom handlu zagranicznego towarzyszy znaczny wzrost globalnych dochodów pieniężnych ludności i obrotów handlu wewnętrznego. Zwiększone dostawy na rynek zabezpieczają wprawdzie ponadplanowy wzrost popytu, ale brak jest nadwyżek niektórych towarów niezbędnych dla poprawy zaopatrzenia rynku. W ten sposób odcinkowe zakłócenia dostaw na rynek są słabym ogniwem rozwoju sytuacji gospodarczej w 1965 roku.</u>
<u xml:id="u-5.15" who="#JerzyAlbrecht">Znaczny wzrost globalnych dochodów ludności sprawił, że wkłady oszczędnościowe wzrosną w bieżącym roku o około 9 mld zł i osiągną już poziom ponad 52 mld zł. Przewidywany natomiast stan emisji wyniesie na koniec roku około 40 mld zł.</u>
<u xml:id="u-5.16" who="#JerzyAlbrecht">Trzeba podkreślić, że źródłem przyrostu dochodów ludności, utrzymującej się z pracy w gospodarce uspołecznionej, w przeważającej mierze jest wysoki przyrost zatrudnienia.</u>
<u xml:id="u-5.17" who="#JerzyAlbrecht">Wzrost dochodów z tego tytułu wyniósł ponad 7 mld zł. Wysoki przyrost zatrudnienia, nie zawszę zresztą uzasadniony potrzebami produkcji, ograniczył w pewnym stopniu możliwości regulacji płac. Jednakże dochody ludności z tytułu regulacji płac wzrosły dotąd o około 1,2 mld zł.</u>
<u xml:id="u-5.18" who="#JerzyAlbrecht">W sumie rok 1965, chociaż nie pozbawiony szeregu słabości, uznać należy za rok pomyślnie kończący bieżące pięciolecie.</u>
<u xml:id="u-5.19" who="#JerzyAlbrecht">Drugim czynnikiem poważnie wpływającym na ukształtowanie projektu budżetu państwa na 1966 rok jest nowy system finansowania gospodarki państwowej.</u>
<u xml:id="u-5.20" who="#JerzyAlbrecht">Podstawowym założeniem nowego systemu finansowania przedsiębiorstw i zjednoczeń jest oparcie oceny ich działalności na wynikach finansowych jako sprawdzianu najbardziej syntetycznego. Równoległym założeniem jest przyjęcie zasady, że działalność przedsiębiorstw powinna być rentowna. Na, swoje potrzeby eksploatacyjne i rozwojowe powinny one same zapracować w możliwie szerokim zakresie, obniżając koszty i zwiększając produkcję zgodnie z dobrze pojętym interesem społecznym.</u>
<u xml:id="u-5.21" who="#JerzyAlbrecht">Oparcie nowego systemu finansowego na takich zasadach zmienia sposób jego oddziaływania na zjednoczenia i przedsiębiorstwa. Jako podstawowy, obowiązujący przedsiębiorstwa wskaźnik, otrzymają one wskaźnik rentowności. Wskaźnik rentowności określa stosunek zysku lub w niektórych wypadkach akumulacji do kosztów sprzedanej produkcji i usług. Osiągnięty zysk będzie dzielony, na podstawie określonych co najmniej na 2 lata norm, pomiędzy przedsiębiorstwo i zjednoczenie. Zjednoczenia — na podstawie podobnych norm, część zysku zatrzymają na swoje potrzeby rozwojowe, a pozostałość wpłacą do budżetu.</u>
<u xml:id="u-5.22" who="#JerzyAlbrecht">W ten sposób każda wypracowana przez przedsiębiorstwo złotówka zysku lub akumulacji dzieli się na część przekazywaną do budżetu i na część zatrzymywaną na potrzeby rozwojowe przedsiębiorstw i zjednoczeń. Im więcej tych złotówek przedsiębiorstwa i zjednoczenia wypracują, tym więcej pozostanie im do dyspozycji na fundusz zakładowy i na własne potrzeby rozwojowe oraz rezerwy. Im bardziej oszczędnie i racjonalnie przedsiębiorstwa wykorzystywać będą wygospodarowane środki na finansowanie zapasów i na potrzeby eksploatacyjne, tym więcej pozostanie im na inwestycje.</u>
<u xml:id="u-5.23" who="#JerzyAlbrecht">Równocześnie, w zasadzie wyeliminowane zostaną dotacje budżetowe na finansowanie inwestycji zjednoczeń i przedsiębiorstw; inwestycje te finansowane będą ze środków własnych tych jednostek. Brakujące środki na inwestycje zjednoczenia i przedsiębiorstwa otrzymają w postaci kredytu bankowego, który będą musiały spłacać. Przy pomocy kredytu bankowego finansowana będzie również większość inwestycji centralnych, z wyjątkiem inwestycji priorytetowych. Zaciągnięte na ten cel kredyty zwracane będą inwestorom przez budżet po zakończeniu budowy.</u>
<u xml:id="u-5.24" who="#JerzyAlbrecht">Wprowadza się także oprocentowanie środków trwałych przedsiębiorstw. Ma ono skłaniać jednostki gospodarujące do intensywniejszego wykorzystywania posiadanych środków trwałych oraz rozważnego angażowania się w przedsięwzięcia inwestycyjne i unikania zbyt kosztownych rozwiązań, nie dających odpowiednich efektów produkcyjnych.</u>
<u xml:id="u-5.25" who="#JerzyAlbrecht">Przedstawione w dużym skrócie zasady funkcjonowania nowego systemu finansowego przedsiębiorstw i finansowania inwestycji zmierzają do zwiększenia zainteresowania przedsiębiorstw wzrostem rentowności i obniżeniem kosztów inwestycji.</u>
<u xml:id="u-5.26" who="#JerzyAlbrecht">Zmiany systemu finansowania wywierają znaczny wpływ na ukształtowanie się dochodów i wydatków w projekcie budżetu państwa na rok 1966. W największym uproszczeniu można powiedzieć, że zmniejszy się, przynajmniej w początkowym okresie, udział budżetu państwa w zyskach przedsiębiorstw. Większa bowiem niż dotychczas ich część pozostanie w dyspozycji przedsiębiorstw i zjednoczeń. Z drugiej strony zmaleje jednak udział budżetu państwa w finansowaniu inwestycji, gdyż pokrywane będą one w większym stopniu ze środków własnych przedsiębiorstw i z kredytu bankowego, którego rola w kształtowaniu warunków i kierunków rozwoju gospodarki poważnie wzrośnie.</u>
<u xml:id="u-5.27" who="#JerzyAlbrecht">Syntetycznym wyrazem tych zmian jest spadek przejmowanej przez budżet państwa części akumulacji finansowej przedsiębiorstw z 83% w 1965 r. do 79% w całości akumulacji w 1966 roku. Pozwoli to na zwiększenie części akumulacji przeznaczanej na różnego typu fundusze własne przedsiębiorstw i zjednoczeń o pomad 32%. Ponadto budżety terenowe zrezygnują z przejmowanej dotychczas części amortyzacji przedsiębiorstw, która pozostanie do ich dyspozycji — na remonty kapitalne i inwestycje przedsiębiorstw.</u>
<u xml:id="u-5.28" who="#JerzyAlbrecht">Te przesunięcia w kształtowaniu dochodów i wydatków budżetu państwa są najbardziej chyba konkretną, bo pieniężną formą wzmocnienia odpowiedzialności przedsiębiorstw i zjednoczeń za wyniki ich działalności. Stwarza to równocześnie jakościowo nowe zadania dla systemu bankowego, zwiększa rolę planu kredytowego i wzmacnia oddziaływanie banków na gospodarkę przedsiębiorstw i zjednoczeń.</u>
<u xml:id="u-5.29" who="#JerzyAlbrecht">Założenia Narodowego Planu Gospodarczego na rok 1966 są — jak mówiłem na wstępie — trzecim i to najważniejszym czynnikiem kształtującym projekt budżetu państwa. Nie muszę ich w tym miejscu charakteryzować, gdyż uczynił to w swoim wystąpieniu tow. Jędrychowski. Przypomnę jedynie, że w naszej gospodarce finanse odzwierciedlają rzeczowe procesy produkcji i dystrybucji.</u>
<u xml:id="u-5.30" who="#JerzyAlbrecht">Tak więc, założone tempo wzrostu produkcji i obrotów w decydujący sposób określa tempo wzrostu akumulacji przedsiębiorstw, stanowiącej główne źródło dochodu budżetu państwa. Według projektu planu gospodarczego na 1966 rok akumulacja tą wzrośnie o około 7% w porównaniu z jej przewidywanym poziomem w bieżącym roku.</u>
<u xml:id="u-5.31" who="#JerzyAlbrecht">Wysoko Izbo! Obecnie pragnę poświęcić nieco uwagi samym założeniom budżetu na rok 1966.</u>
<u xml:id="u-5.32" who="#JerzyAlbrecht">Rząd przedstawia Sejmowi budżet, który na miarę istniejących możliwości zabezpiecza zadania gospodarcze i potrzeby społeczne zbliżającego się 1966 roku. Jest to budżet zrównoważony. Przewiduje dochody w wysokości około 305 mld zł, i wydatki ponad 299 mld zł, co daje ponad 5,5 mld zł nadwyżki. W porównaniu z przewidywanym wykonaniem budżetu na rok 1965 oznacza to wzrost dochodu o około 6 mld zł, to jest o około 2% i wzrost wydatków o około 13 mld zł, to jest około 4,5%.</u>
<u xml:id="u-5.33" who="#JerzyAlbrecht">Ponadto — stosownie do przyjętych zasad planowania rzeczowego — także i w budżecie przewidziane są niezbędne rezerwy finansowe. Jest to rezerwa Rady Ministrów w wysokości około 3,5 mld zł oraz rezerwy inwestycyjne — ogólna i resortowe — w wysokości około 4,6 mld zł. Także budżety wojewódzkich rad narodowych wyposażone są w odpowiednie kwoty rezerwy na nieprzewidziane wydatki.</u>
<u xml:id="u-5.34" who="#JerzyAlbrecht">Wymienione przeze mnie przed chwilą dane liczbowe uwzględniają już pewne korekty projektu budżetu w stosunku do przedstawionych Obywatelom Posłom dokumentów. Korekty te w trybie autopoprawek zgłosimy w toku prac poszczególnych komisji sejmowych.</u>
<u xml:id="u-5.35" who="#JerzyAlbrecht">Jakie są główne źródła dochodów budżetu państwa? Pytanie to swego czasu postawiła między innymi prasa w uproszczonym sformułowaniu: „Z czego żyje państwo?” Odpowiedź na to publicystyczne pytanie jest tylko jedna:</u>
<u xml:id="u-5.36" who="#JerzyAlbrecht">— Źródłem dochodów budżetu — jako scentralizowanego funduszu społecznego, gromadzącego środki i finansującego potrzeby społeczeństwa, jest — jak zresztą źródłem wszelkich wartości — oczywiście praca obywateli. Inne bowiem źródła dochodów i wartości w ogóle nie istnieją. Formy zaś, w jakich te dochody budżet przejmuje, są różnorodne, dostosowane do założeń naszej polityki gospodarczej i społecznej.</u>
<u xml:id="u-5.37" who="#JerzyAlbrecht">Dochody budżetu państwa na rok 1966 oparte są głównie na planowanych wynikach działalności przedsiębiorstw gospodarki uspołecznionej. Około 71% ogółu dochodów budżetu, to wpłaty tych przedsiębiorstw w postaci podatku obrotowego i wpłat z zysku. W przyszłym roku pojawi się nową forma dochodów budżetu, a mianowicie wpływy z oprocentowania środków trwałych. Bezpośrednie natomiast podatki i opłaty od ludności i gospodarki nieuspołecznionej są źródłem zaledwie 10% dochodów budżetu państwa.</u>
<u xml:id="u-5.38" who="#JerzyAlbrecht">Środki odprowadzane do budżetu z tytułu podatku obrotowego od przedsiębiorstw gospodarki uspołecznionej wyniosą około 95 mld zł i będą o około 3 mld zł wyższe niż w roku bieżącym. Wiąże się to z przewidywanym wzrostem produkcji i sprzedaży artykułów obciążonych tym podatkiem.</u>
<u xml:id="u-5.39" who="#JerzyAlbrecht">Wpłaty z zysku, przejmowane przez budżet, wyniosą w 1966 r. około 50 mld zł i będą o około 5 mld zł niższe niż w bieżącym roku. Obniżenie ich, o czym już poprzednio wspominałem, jest przede wszystkim wynikiem zwiększenia funduszów własnych przedsiębiorstw oraz oprocentowania środków trwałych. Dochody budżetu z tego ostatniego tytułu wyniosą około 6,6 mld zł.</u>
<u xml:id="u-5.40" who="#JerzyAlbrecht">Jak już wspomniałem, wpłaty części zysku przedsiębiorstw do budżetu dokonywane będą według z góry określonych norm.</u>
<u xml:id="u-5.41" who="#JerzyAlbrecht">Stwierdzić należy, że zadania w dziedzinie akumulacji i zysku nie są zbyt napięte. Ich wykonanie możliwe jest całkowicie przy równoczesnej poprawie jakości i asortymentu produkcji. Z pewnością też plany akumulacji przedsiębiorstw gospodarki uspołecznionej mogą być znacznie przekroczone. Intensywne poszukiwanie dróg obniżki kosztów własnych produkcji jest więc centralnym zagadnieniem zarówno dla pomyślnej realizacji Narodowego Planu Gospodarczego, jak i budżetu na 1966 r.</u>
<u xml:id="u-5.42" who="#JerzyAlbrecht">Specjalnie podkreślić przy tym należy, że chodzi tu zwłaszcza o obniżkę kosztów materiałowych. Projekt planu na 1966 r. zakłada, że wskaźnik udziału kosztów własnych w wartości produkcji towarowej wyniesie 81,7% i będzie o około 0,5% niższy niż w roku bieżącym. Wskaźnikowa jest to niewielka obniżka. W liczbach bezwzględnych odpowiada ona jednak ponad 3 mld zł dodatkowej akumulacji. Z kwoty tej ponad 1 mld zł przypada na obniżkę poziomu kosztów materiałowych, co należy uznać jako zadanie minimalne, które może i powinno być przekroczone. Również obniżenie poziomu kosztów osobowych o około 2 mld zł, wobec dotychczasowych przekroczeń planów zatrudnienia i płac, będzie ważnym zadaniem na rok 1966.</u>
<u xml:id="u-5.43" who="#JerzyAlbrecht">Dochody budżetu państwa wiążą się także z rezultatami finansowymi obrotów zagranicznych. W projekcie budżetu zakłada się 2,5 mld zł wpływów z tego tytułu. Zarówno dla polepszenia naszych stosunków płatniczych z zagranicą, jak i zwiększenia dochodów budżetu, dewizą działania musi być bardziej efektywny eksport i bardziej opłacalny import. Oznacza to konieczność nie tylko zwiększenia obrotów zagranicznych, ale i polepszenia jakości oraz standardu eksportowanych wyrobów i celniejszego wyboru importowanych towarów.</u>
<u xml:id="u-5.44" who="#JerzyAlbrecht">W związku z tym, jednym z najpilniejszych zadań jest takie dalsze usprawnienie rozrachunku gospodarczego przedsiębiorstw, ażeby coraz ściślej wiązał się on z wynikami finansowymi wymiany z zagranicą.</u>
<u xml:id="u-5.45" who="#JerzyAlbrecht">Drugim co do wielkości źródłem dochodów budżetu państwa są wpłaty przedsiębiorstw i instytucji na rzecz ubezpieczeń społecznych.</u>
<u xml:id="u-5.46" who="#JerzyAlbrecht">Wpływy z ubezpieczeń społecznych wzrosną z około 32 mld zł w 1965 r. do ponad 34 mld zł w 1966 r., to jest o ponad 7%, a ich udział z 10,7% do 11,3%. Jest to wynikiem planowanego wzrostu zatrudnienia w gospodarce uspołecznionej. Należy wspomnieć przy tym, że ubezpieczeniem społecznym objęto także rzemiosło indywidualne.</u>
<u xml:id="u-5.47" who="#JerzyAlbrecht">Wpływy z podatku od wynagrodzeń i innych opłat od ludności wzrosnąć mają z około 19,5 mld zł w bieżącym roku do 20,8 mld zł w 1966 r., to jest o około 6,4%, głównie w wyniku planowanego wzrostu zatrudnienia i płac.</u>
<u xml:id="u-5.48" who="#JerzyAlbrecht">Następne co do wielkości źródło dochodów budżetu, to podatki i opłaty od gospodarki nieuspołecznionej. Wyniosą one 9,9 mld zł. Projekt budżetu na rok 1966 nie przewiduje ich wzrostu. W zakresie dochodów z gospodarki nieuspołecznionej zamierzamy bowiem utrzymać dotychczasowy kierunek polityki podatkowej.</u>
<u xml:id="u-5.49" who="#JerzyAlbrecht">Nadal będziemy starali się oddziaływać pobudzająco na rozwój produkcji rolnej przez doskonalenie zasad wymiaru podatku gruntowego i elastyczne ulgi. Podjęte zostały w tym celu między innymi badania około 280 tys. gospodarstw rolnych, zmierzające do sprawdzenia prawidłowości działania obciążeń w różnych grupach gospodarstw chłopskich.</u>
<u xml:id="u-5.50" who="#JerzyAlbrecht">W stosunku do rzemiosła nadal stosować będziemy dogodne, zryczałtowane formy opodatkowania, ułatwiające rozwijanie działalności rzemieślników, zwłaszcza świadczących usługi. Przedłużymy na następne pięciolecie ulgi inwestycyjne dla rzemiosła usługowego. Utrzymamy również dwuletnie zwolnienia od podatku dla nowo założonych, usługowych warsztatów rzemieślniczych w miejscowościach do 20 tys. mieszkańców. Zamierzamy także upowszechnić w 1966 r. zryczałtowany pobór podatku obrotowego i dochodowego od zakładów, działających w ramach rzemieślniczych spółdzielni zaopatrzenia i zbytu.</u>
<u xml:id="u-5.51" who="#JerzyAlbrecht">W celu stworzenia dodatkowych bodźców dla wzrostu zatrudnienia w rzemiośle, zamierzamy rozszerzyć zakres stosowania niższej skali podatku dochodowego. Objęte nią zostanie rzemiosło usługowe, zatrudniające do 4 czeladników oraz średniej wielkości rzemiosło produkcyjne.</u>
<u xml:id="u-5.52" who="#JerzyAlbrecht">Niezależnie od już zastosowanych obniżek podatkowych dla prywatnych zakładów gastronomicznych, przyznamy im ulgi inwestycyjne i dodatkowe ulgi podatkowe dla nowo uruchamianych zakładów gastronomicznych.</u>
<u xml:id="u-5.53" who="#JerzyAlbrecht">Obywatele Posłowie! Przedstawiłem podstawowe zasady, jakimi kierujemy się przy gromadzeniu dochodów budżetowych. Proszę więc, abyście zechcieli poświęcić również swoją uwagę ocenie naszych zamierzeń, dotyczących ukształtowania wydatków budżetowych.</u>
<u xml:id="u-5.54" who="#JerzyAlbrecht">Około 53% wydatków budżetu państwa zamierzamy przeznaczyć na potrzeby gospodarki uspołecznionej. Wiadomo dobrze, że bez tych wydatków nie mogłoby być mowy o racjonalnym jej rozwoju, a tym samym i o wzroście spożycia ludności.</u>
<u xml:id="u-5.55" who="#JerzyAlbrecht">Około 30% wydatków budżetu, to jest prawie o 2 punkty więcej niż w bieżącym roku zamierzamy przeznaczyć w 1966 roku na finansowanie oświaty i kultury, ochrony zdrowia. opieki społecznej i kultury fizycznej oraz na ubezpieczenia społeczne. Są to wszystko wydatki w sposób bardzo bezpośredni rzutujące na warunki życia ludności.</u>
<u xml:id="u-5.56" who="#JerzyAlbrecht">Wydatki na administrację, wymiar sprawiedliwości i bezpieczeństwo — pochłaniają natomiast niecałe 5% wydatków budżetu państwa. I wreszcie niecałe 9% wydatków budżetu przeznaczyć zamierzamy na potrzeby obrony narodowej.</u>
<u xml:id="u-5.57" who="#JerzyAlbrecht">Z przedstawienia struktury wydatków budżetu państwa wynika, że nadal — pomimo poważnego zwiększenia funduszów przedsiębiorstw — budżet nasz jest przede wszystkim budżetem gospodarczym, finansującym potrzeby rozwoju gospodarki i spożycia społecznego ludności.</u>
<u xml:id="u-5.58" who="#JerzyAlbrecht">Głównym kierunkiem świadczeń budżetu na rzecz rozwoju gospodarczego kraju jest oczywiście finansowanie inwestycji. Przewidujemy, że z budżetu pokryte będzie w 1966 r. około 47% nakładów inwestycyjnych gospodarki uspołecznionej, podczas gdy w bieżącym roku pokrywamy około 55%. Udział środków budżetu w finansowaniu inwestycji obniża się. Jest to wynikiem wspomnianych na wstępie zmian w zasadach finansowania inwestycji.</u>
<u xml:id="u-5.59" who="#JerzyAlbrecht">Z ogólnej sumy nakładów na inwestycje w przemyśle, rolnictwie, budownictwie, transporcie i gospodarce komunalnej przypada około 98 mld zł, z czego budżet państwa powinien pokryć około 47,7 mld zł, to jest około 49%. Główną pozycją wydatków budżetowych będzie tu finansowanie inwestycji priorytetowych, które i w nowym systemie finansowym będą dotowane z budżetu.</u>
<u xml:id="u-5.60" who="#JerzyAlbrecht">Na inwestycje te o szczególnej wadze dla gospodarki narodowej przeznaczymy ponad 18 mld zł środków budżetowych. Finansować będziemy z budżetu budowę takich kopalń, jak „Staszic”, „Jastrzębie”, „Moszczenica”; elektrowni „Pątnów”, „Łaziska”, „Siersza II”; finansować będziemy rozbudowę huty „Lenina”, kombinatu górniczo-hutniczego w Lubinie, Zakładów Mechanicznych „Ursus”, Zakładów Azotowych w Tarnowie i w Puławach, Zakładów Celulozowych w Świeciu, elektryfikację kolei, stopień wodny na Wiśle we Włocławku, rozgłośnię radia i telewizji w Warszawie i wiele innych. Nazwy tych inwestycji znane są społeczeństwu, kryje się za nimi dalszy rozwój sił wytwórczych, wzmocnienie podstaw wzrostu poziomu ekonomicznego i kulturalnego kraju.</u>
<u xml:id="u-5.61" who="#JerzyAlbrecht">Ponadto, na pozostałe inwestycje centralne — kontynuowane, budżet przeznaczy w 1966 r. około 5 mld zł. Natomiast nowe inwestycje centralne finansowane będą kredytem bankowym i dopiero po ich ukończeniu inwestorzy otrzymają odpowiednie dotacje budżetowe na zwrot zaciągniętego kredytu.</u>
<u xml:id="u-5.62" who="#JerzyAlbrecht">Inwestycje zjednoczeń i przedsiębiorstw, jak już mówiłem, finansowane będą ze środków własnych, pochodzących z zysku i amortyzacji oraz w części — przy pomocy kredytu bankowego. Tylko w niewielu zjednoczeniach, które nie zdołały jeszcze nagromadzić własnych środków, wystąpi niezbędna dotacja budżetowa. Warto podkreślić, że nakłady inwestycyjne, finansowane z własnych środków przedsiębiorstw i zjednoczeń, a więc nakłady, które cechuje duża zależność od wielkości wygospodarowanych środków — wykazują w 1966 r. największą dynamikę.</u>
<u xml:id="u-5.63" who="#JerzyAlbrecht">W finansowaniu inwestycji gospodarczych następuje wyraźne ograniczenie środków budżetowych do głównych obiektów, decydujących o rozwoju całej gospodarki narodowej. Natomiast w dziedzinie inwestycji, tak zwanej sfery nieprodukcyjnej, udział budżetu w ich finansowaniu nie ulegnie zmianie, z wyjątkiem budownictwa mieszkaniowego.</u>
<u xml:id="u-5.64" who="#JerzyAlbrecht">Łącznie na inwestycje w dziedzinie oświaty, ochrony zdrowia i kultury budżet przeznacza 5 mld zł. Ponadto, około 4 mld zł przeznaczone zostanie na budownictwo mieszkaniowe, głównie rad narodowych. Suma ta jest niższa niż w 1965 roku. Równocześnie jednak wydatnie zwiększą się kredyty bankowe na spółdzielcze budownictwo mieszkaniowe. Wyniosą one w 1966 r. około 3,8 mld zł, podczas gdy w bieżącym roku szacuje się je na 2,5 mld zł. Na indywidualne budownictwo mieszkaniowe przewiduje się około 900 mln zł kredytów bankowych, to jest około 30% więcej niż planowano w bieżącym roku. Łącznie środki państwowe na budownictwo mieszkaniowe będą wyższe niż w bieżącym roku. Zgodnie jednak z założeniami nowej polityki mieszkaniowej wyraźnie zmienia się ich struktura. Wzrastają kredyty dla spółdzielczego budownictwa mieszkaniowego.</u>
<u xml:id="u-5.65" who="#JerzyAlbrecht">Powinniśmy dołożyć starań, aby rok 1966 stał się poważnym krokiem naprzód w dziedzinie uporządkowania i zwiększenia efektywności naszych inwestycji. Są ku temu sprzyjające warunki. Plan inwestycyjny jest stosunkowo mniej napięty niż w pierwszych latach bieżącej pięciolatki. Ma on jednak nadal odcinkowe napięcia, które powinny być pilnie obserwowane i w trakcie realizacji usuwane. Głównie chodzi tu o roboty budowlano-montażowe. Dalsze ograniczenie zapotrzebowania na te roboty, w stosunku do założeń planu, byłoby jak najbardziej pożądane. Napięcia tkwić mogą także w realizacji planu dostaw niektórych asortymentów materiałów budowlanych. Rytmiczność dostaw i oszczędne zużycie materiałów decydować będą o powodzeniu realizacji planu. Wreszcie, skoncentrowanie uwagi i sił na terminowym oddawaniu do użytku nowych obiektów jest dalszym podstawowym warunkiem pomyślnej realizacji planu inwestycyjnego w 1966 r.</u>
<u xml:id="u-5.66" who="#JerzyAlbrecht">Liczymy na to, że nowy system finansowania inwestycji w 1966 r. — choć będzie to pierwszy rok jego działania i stąd zakres jego stosowania jeszcze dosyć wąski — zostanie wykorzystany dla usprawnienia procesów inwestycyjnych i wzmocnienia dyscypliny realizatorów planu inwestycyjnego.</u>
<u xml:id="u-5.67" who="#JerzyAlbrecht">Poważną pozycję wydatkową budżetu zajmować będzie finansowanie rolnictwa. Budżet pokryje ponad 40% ogółu nakładów inwestycyjnych w rolnictwie. Wydatki budżetu na inwestycje rolne wyniosą około 12 mld zł, a więc prawie o 11% więcej niż w 1965 r. W ramach tej sumy najszybciej będą rosły wydatki na melioracje — o około 12%, i rozwój bazy mechanizacji o 11%. Nakłady inwestycyjne poważnie zasili również Fundusz Rozwoju Rolnictwa w kwocie około 4,4 mld zł, na który przelewane są środki z budżetu.</u>
<u xml:id="u-5.68" who="#JerzyAlbrecht">Budżet państwa, podobnie jak w latach ubiegłych, przeznacza poważne sumy nie tylko na inwestycje, ale i na bieżące potrzeby rolnictwa. Na popieranie produkcji zwierzęcej i roślinnej, konserwację urządzeń melioracyjnych, utrzymanie agronomówek, zbiorowe zaopatrywanie wsi w wodę oraz na upowszechnianie wiedzy rolniczej przewidziano w projekcie budżetu 3,3 mld zł, a więc o 13,6% więcej niż w roku 1965.</u>
<u xml:id="u-5.69" who="#JerzyAlbrecht">Środki budżetowe to tylko część świadczeń państwa na rzecz rozwoju rolnictwa. Podstawowym instrumentem oddziaływania na inwestycje i produkcję indywidualnej gospodarki chłopskiej pozostaje nadal polityka kredytowa.</u>
<u xml:id="u-5.70" who="#JerzyAlbrecht">Plan kredytowy przewiduje, że w 1966 r. udzielimy rolnikom indywidualnym i spółdzielniom produkcyjnym ponad 17 mld zł kredytów, z czego na kredyty obrotowe przypadnie około 12,5 mld zł, a na kredyty inwestycyjne — ponad 5 mld zł. Pewne wyobrażenie o roli, jaką kredyty te odgrywają w kształtowaniu rozwoju rolnictwa, może dać fakt, że ich udział w nakładach pieniężnych gospodarki chłopskiej na inwestycje przekracza 50%, a w nakładach na produkcję bieżącą kształtuje się w granicach 44%.</u>
<u xml:id="u-5.71" who="#JerzyAlbrecht">W celu bardziej efektywnego wykorzystania kredytów dla potrzeb rozwoju gospodarki rolnej przewidujemy między innymi:</u>
<u xml:id="u-5.72" who="#JerzyAlbrecht">— silniejsze skoncentrowanie ich na terenach, gdzie kierowane są większe nakłady na meliorację, mechanizację i budowę dróg itd.;</u>
<u xml:id="u-5.73" who="#JerzyAlbrecht">— zacieśnienie współpracy z radami narodowymi dla ustalenia najwłaściwszych na danym terenie rejonów, form i kierunków kredytowania.</u>
<u xml:id="u-5.74" who="#JerzyAlbrecht">Sądzę, że właściwe wykorzystanie środków, zmierzające do zapewnienia korzystnych warunków rozwoju produkcji rolnej, przyniesie pożądane rezultaty.</u>
<u xml:id="u-5.75" who="#JerzyAlbrecht">Scharakteryzowałem ważniejsze kierunki wydatkowania środków, jakie przeznaczamy na rozwój potencjału produkcyjnego naszej gospodarki. Stwierdzić jednak muszę, że nie mniejszą wagę przywiązujemy do postępów nauki i techniki jako bardzo istotnego czynnika rozwoju naszej gospodarki. Wyrazem tego jest między innymi projektowany wzrost wydatków bieżących budżetu na naukę o ponad 16% i wydatków inwestycyjnych o około 20% więcej niż w bieżącym roku. Są to więc najbardziej dynamiczne pozycje wydatków budżetowych. Poza wydatkami na naukę w kwocie około 3,4 mld zł, ponoszonymi przez budżet, przewidziane są jeszcze odpisy przedsiębiorstw na fundusz postępu techniczno-ekonomicznego w wysokości około 4,8 mld zł, a więc prawie o 26% więcej niż w bieżącym roku. Przeznaczając tak wiele środków na rozwój nauki i postępu technicznego, powinniśmy zwrócić szczególną uwagę na pełne ich wykorzystanie oraz zwiększenie ich efektywności. Powinny one wywrzeć poważny wpływ między innymi na wzrost jakości wytwarzanych wyrobów oraz dostosowanie ich do potrzeb rynku krajowego i, co szczególnie ważne, do wymagań naszych zagranicznych kontrahentów.</u>
<u xml:id="u-5.76" who="#JerzyAlbrecht">Jak już mówiłem, drugą co do wielkości pozycją wydatków budżetu państwa są nakłady na działalność socjalno-kulturalną. W 1966 roku wyniosą one około 52,7 mld zł i będą o około 6% wyższe niż w bieżącym roku. W ich ramach zamierzamy przeznaczyć około 26,3 mld zł na oświatę i wychowanie, to jest o 8,5% więcej niż w bieżącym roku. Powinno to zapewnić niezbędne środki na reformę szkolnictwa podstawowego, dynamiczny rozwój szkolnictwa zawodowego i odpowiednie rozszerzenie szkolnictwa wyższego. Przewidujemy również pewną poprawę norm żywienia w zakładach opiekuńczo-wychowawczych na sumę około 50 mln zł.</u>
<u xml:id="u-5.77" who="#JerzyAlbrecht">W dziedzinie kultury i sztuki budżet na 1966 rok przewiduje wydatki w wysokości około 3,3 mld zł, które będą o 6,5% wyższe niż w bieżącym roku. Znaczna ich część, bo prawie 2 mld zł wraca do budżetu państwa, głównie w formie opłat radiowych i telewizyjnych. Zwiększone zostaną między innymi nakłady na radio i telewizję o ponad 20%, głównie w celu uruchomienia nowych studiów telewizyjnych i punktów transmisyjnych programu telewizyjnego oraz zwiększenia zakupu filmów telewizyjnych. Poważnie wzrosną również środki na działalność przedsiębiorstw artystycznych, między innymi w związku z uruchomieniem Teatru Wielkiego w Warszawie, Opery w Łodzi i Nowego Teatru w Gdańsku.</u>
<u xml:id="u-5.78" who="#JerzyAlbrecht">Następną ważną dziedziną świadczeń budżetu na zaspokojenie potrzeb ludności są wydatki na ochronę zdrowia. W 1966 r. preliminuje się na ten cel ponad 20 mld zł, a zatem o 3% więcej niż w 1965 r. Pozwoli to między innymi na sfinansowanie przyrostu około 7 tys. łóżek szpitalnych oraz uruchomienie ponad 190 nowych przychodni lecznictwa otwartego w miastach i ponad 170 ośrodków zdrowia na wsi.</u>
<u xml:id="u-5.79" who="#JerzyAlbrecht">W celu poprawy jakości usług służby zdrowia proponujemy podwyższenie norm na leki w szpitalach i sanatoriach przeciwgruźliczych oraz norm na wydatki rzeczowo-administracyjne. W projekcie budżetu zarezerwowaliśmy na ten cel około 200 mln zł.</u>
<u xml:id="u-5.80" who="#JerzyAlbrecht">Preliminowane w projekcie budżetu wydatki na kulturę fizyczną i turystykę w wysokości 1,2 mld zł stanowią około 45% ogółu tych wydatków, bo są one uzupełniane ze środków związków zawodowych i z innych funduszy.</u>
<u xml:id="u-5.81" who="#JerzyAlbrecht">Następną bardzo poważną pozycją wydatków państwa jest finansowanie systemu ubezpieczeń społecznych. W projekcie budżetu na 1966 r. wynoszą one około 33 mld zł, z czego na renty przypada około 19 mld zł. W porównaniu z poziomem bieżącego roku wzrosną one o 5,6%, co jest głównie wynikiem wzrostu przeciętnej wysokości rent i zasiłków.</u>
<u xml:id="u-5.82" who="#JerzyAlbrecht">Rok 1966 powinien być okresem znacznych, korzystnych zmian w gospodarce mieszkaniowej. Przeprowadzona w bieżącym roku podwyżka czynszów, na której rekompensatę są przewidziane środki w budżecie państwa sprawi, że dochody gospodarki mieszkaniowej pokryją w pełni koszty eksploatacji i remontów bieżących. Możliwe będzie podwyższenie średnio w kraju wydatków na eksploatację i remonty bieżące budynków mieszkalnych z 25 do przeszło 36 zł na 1 m2 powierzchni użytkowej. Powinno to zapewnić znaczną poprawę stanu budynków mieszkalnych. Obok własnych środków zarządów budynków mieszkalnych, w projekcie budżetu państwa przewidziano około 1,2 mld zł na kapitalne remonty budynków. Racjonalne wykorzystanie tych środków wiąże się z konieczną poprawą zaopatrzenia i usprawnieniem pracy przedsiębiorstw i ekip remontowo-budowlanych.</u>
<u xml:id="u-5.83" who="#JerzyAlbrecht">Ponadto, na potrzeby gospodarki komunalnej zakłada się wydatki budżetu w wysokości 6,2 mld zł. Środki te posłużą do sfinansowania potrzeb komunikacji miejskiej, ulepszenia nawierzchni ulic, ich oświetlenia itd.</u>
<u xml:id="u-5.84" who="#JerzyAlbrecht">Wysoki Sejmie! Scharakteryzowałem podstawowe pozycje dochodów i wydatków projektu budżetu w łącznych kwotach dla całego państwa. Na budżet ten składają się jednak również 22 budżety wojewódzkich rad narodowych i miast wydzielonych. W projekcie budżetu na 1966 r. przewidziane są w nich wydatki rzędu 77,4 mld zł, z czego około 22,4 mld zł na inwestycje. Na pokrycie tych wydatków rady narodowe będą dysponowały dochodami własnymi w wysokości około 36,7 mld zł oraz środkami wyrównawczymi w postaci dotacji i udziałów w dochodach budżetu centralnego w wysokości 40,7 mld zł.</u>
<u xml:id="u-5.85" who="#JerzyAlbrecht">W ukształtowaniu dochodów budżetów terenowych szczególną uwagę zwracamy obecnie na prawidłowe zrównoważenie budżetów w najniższych ogniwach administracji terenowej, to jest w gromadzkich radach narodowych. Zakres ich działalności zostanie w 1966 r. wydatnie rozszerzony w związku z zamierzonym przekazaniem do gromad ewidencji i poboru podatku gruntowego. Dzięki temu rolnicy wszystkie sprawy podatkowe będą mogli załatwiać na miejscu, w gromadzie.</u>
<u xml:id="u-5.86" who="#JerzyAlbrecht">W 1966 r. budżety rad narodowych obejmą około 26% ogólnej kwoty budżetu państwa. Ich udział w ogólnej kwocie budżetu państwa utrzyma się na niezmienionym poziomie, pomimo wyeliminowania z budżetów rad wpływów nadwyżek amortyzacji przedsiębiorstw oraz odpowiedniej części nakładów na inwestycje i kapitalne remonty przedsiębiorstw.</u>
<u xml:id="u-5.87" who="#JerzyAlbrecht">Szczególnie wysoki jest udział budżetów terenowych w finansowaniu wydatków na cele socjalno-kulturalne. Około 70 do 80% wydatków na oświatę, kulturę, ochronę zdrowia i opiekę społeczną oraz kulturę fizyczną finansowane jest w ramach budżetów terenowych. Również około 85% wydatków na rolnictwo finansowane będzie z budżetów rad.</u>
<u xml:id="u-5.88" who="#JerzyAlbrecht">Dotychczasowe osiągnięcia rad narodowych w dziedzinie zarządzania gospodarką pozwalają wyrazić przekonanie, że poważne środki oddane do ich dyspozycji będą racjonalnie wykorzystane.</u>
<u xml:id="u-5.89" who="#JerzyAlbrecht">Wysoki Sejmie! Obok wysiłków zmierzających do prawidłowego ukształtowania dochodów i wydatków budżetu, przedmiotem naszej szczególnej troski w 1966 roku będzie dalsza poprawa sytuacji pieniężno-rynkowej. Ogólnie biorąc, bilans pieniężnych dochodów i wydatków ludności jest zrównoważony i zawiera niezbędne rezerwy. Przewidzieliśmy odpowiednie środki na sfinansowanie wzrostu zapasów towarów rynkowych o ponad 7 mld zł, to jest o 9,7% wyższych niż w bieżącym roku.</u>
<u xml:id="u-5.90" who="#JerzyAlbrecht">Dalsza poprawa sytuacji pieniężno-rynkowej zależna jest więc przede wszystkim od dwóch czynników: od prawidłowego wykonania zadań w zakresie dostaw towarów na rynek zarówno pod względem ilości, jak i ich jakości oraz asortymentu, a ponadto od tego, w jakim stopniu zdołamy utrzymać dyscyplinę zatrudnienia i płac.</u>
<u xml:id="u-5.91" who="#JerzyAlbrecht">Ważnym czynnikiem kształtującym równowagę pieniężno-rynkową jest także aktywna polityka kredytowa. W bieżącym pięcioleciu stała się ona elastycznym instrumentem oddziaływającym nie tylko na omówiony już rozwój produkcji rolnej i budownictwo mieszkaniowe. Kredyty wykorzystujemy również dla popierania rozwoju rzemiosła i kształtowania struktury sprzedaży w handlu detalicznym. Politykę tę zamierzamy kontynuować nadal. W 1966 r. wypłaty kredytów dla ludności wyniosą łącznie około 27,5 mld zł i będą o 6,5% wyższe niż w bieżącym roku. Po potrąceniu 22,5 mld zł spłat przyniesie to wzrost zadłużenia ludności o około 4,7 mld zł. W ramach polityki kredytowej przewidujemy między innymi zwiększenie o 200 mln zł kredytów dla rzemiosła i o 900 mln zł na zakupy ratalne ludności.</u>
<u xml:id="u-5.92" who="#JerzyAlbrecht">Poczesne miejsce w kształtowaniu równowagi pieniężno-rynkowej przypada ponadto organizacjom finansowym, zajmującym się gromadzeniem wkładów oszczędnościowych, zwłaszcza w PKO i SOP. Przewidujemy, że przyrost oszczędności w przyszłym roku powinien wynieść około 9,4 mld zł.</u>
<u xml:id="u-5.93" who="#JerzyAlbrecht">Obywatele Posłowie! Kończąc, chciałbym zwrócić jeszcze uwagę na parę istotnych, jak sądzę, spraw.</u>
<u xml:id="u-5.94" who="#JerzyAlbrecht">Rok 1966 będzie pierwszym rokiem nowego pięciolecia. Zarówno więc od prawidłowych założeń planu i budżetu na ten okres, a tym bardziej od pomyślnego ich wykonania, zależeć będzie wiele na przyszłość. Jakie przesłanki decydują więc o tym, że po pomyślnym i charakteryzującym się wysoką dynamiką rozwoju gospodarczego roku 1965 zakładamy stosunkowo umiarkowane tempo rozwoju na rok 1966, co znajduje swoje odbicie również w budżecie państwa?</u>
<u xml:id="u-5.95" who="#JerzyAlbrecht">Podstawową przesłanką merytoryczną rozważnych, umiarkowanych założeń tempa rozwoju na rok 1966 jest dążenie do:</u>
<u xml:id="u-5.96" who="#JerzyAlbrecht">— uniknięcia niepożądanych napięć w go spodarce,</u>
<u xml:id="u-5.97" who="#JerzyAlbrecht">— zabezpieczenie odpowiednich rezerw oraz —</u>
<u xml:id="u-5.98" who="#JerzyAlbrecht">— zwrócenie większej uwagi na problemy jakościowe, których nie powinny przesłaniać — jak to się niekiedy zdarzało — nadmiernie napięte zadania ilościowe.</u>
<u xml:id="u-5.99" who="#JerzyAlbrecht">Te słuszne zasady racjonalnego planowania — wyraźnie podkreślone przez IV Zjazd PZPR i IV Plenum KC Partii — znajdują swoje odbicie w założeniach metodologicznych. Planujemy, jak mówił już o tym tow. Jędrychowski, po dobrych urodzajach roku 1965, wzrost produkcji rolnej na podstawie przeciętnych plonów ostatnich czterech lat. Ma to swoje konsekwencje w ostrożnie ustawionych założeniach wzrostu produkcji rolnej, jak również i tych gałęzi produkcji przemysłowej, które bazują na surowcach rolnych. Rzutuje to w decydującym stopniu na wskaźniki planu produkcji przemysłowej, a w sumie i dochodu narodowego.</u>
<u xml:id="u-5.100" who="#JerzyAlbrecht">Założenia planu inwestycyjnego wskazują chyba również na mniejszy nieco stopień napięcia niż w pierwszych latach bieżącego pięciolecia. Jest to tendencja korzystna. Nasze dotychczasowe doświadczenia wyraźnie wskazują bowiem, że ilekroć mieliśmy do czynienia z nadmiernym tempem wzrostu inwestycji, było to źródłem wielu komplikacji.</u>
<u xml:id="u-5.101" who="#JerzyAlbrecht">Równocześnie jednak trzeba zdawać sobie w pełni sprawę z tego, że plan i budżet na 1966 r. mogą być znacznie lepiej wykonane zarówno w dziedzinie produkcji przemysłowej, a zapewne i rolnej. Stąd też ostrożne założenia planu będą jego istotnym walorem wówczas, gdy wszyscy realizatorzy planu wykorzystają istniejące możliwości przekroczenia zarówno jego wskaźników jakościowych, jak i ilościowych.</u>
<u xml:id="u-5.102" who="#JerzyAlbrecht">W planie są oczywiście różne rezerwy, których wykorzystanie nie w pełni zależne jest od realizatorów planu. Myślę tu na przykład o produkcji rolnej, gdzie oprócz naszych zabiegów, wiele zależy również od warunków atmosferycznych. Są w nim jednak rezerwy, których wykorzystanie całkowicie leży w rękach ludzi, w rękach realizatorów planu. Myślę o szerszym wdrażaniu postępu technicznego i zwiększaniu wydajności pracy, obniżaniu kosztów i poprawie jakości produkcji oraz o koncentracji nakładów inwestycyjnych. Są to podstawowe kierunki działania, zapewniające lepsze jakościowe i ilościowe wykonanie zadań.</u>
<u xml:id="u-5.103" who="#JerzyAlbrecht">Aby postulaty te zostały pomyślnie zrealizowane, konieczne jest umiejętne posługiwanie się bodźcami i instrumentami nowego systemu finansowego. Konieczna jest jednak równocześnie koncentracja na tych właśnie zagadnieniach całej uwagi i wysiłków aktywu społecznego, samorządu robotniczego, kierownictwa zakładów i milionów ludzi pracy; tych wszystkich, którym bliska jest i droga sprawa naszego dalszego rozwoju i pomyślnej przyszłości.</u>
<u xml:id="u-5.104" who="#JerzyAlbrecht">Oddając pod obrady Wysokiej Izby projekt budżetu państwa, wyrażam przekonanie, że udoskonalony w toku prac Sejmu, dobrze spełniać on będzie swą rolę — podstawowego planu finansowego naszej działalności gospodarczej i społecznej w nadchodzącym roku.</u>
<u xml:id="u-5.105" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#CzesławWycech">Konwent Seniorów proponuje, aby dyskusję nad punktem pierwszym porządku dziennego przeprowadzić w dniu jutrzejszym, a obecnie — po krótkiej przerwie — przystąpić do rozpatrzenia drugiego punktu porządku dziennego.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#CzesławWycech">Sprzeciwu nie słyszę. Uważam propozycję za przyjętą.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#CzesławWycech">Projekt ustawy o rozszerzeniu uprawnień GRN w zakresie podatkowym Zarządzam 20-minutową przerwę w obradach.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 18 min. 5 do godz. 18 min. 35)</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#JanKarolWende">Wznawiam posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#JanKarolWende">Przystępujemy do punktu 2 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów o rządowym projekcie ustawy o rozszerzeniu uprawnień gromadzkich rad narodowych w zakresie podatkowym oraz o usprawnieniu w gromadach wymiaru i poboru podatków i innych należności pieniężnych (druki nr 4 i 10).</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#JanKarolWende">Głos ma sprawozdawca poseł Stanisław Cieślak.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#StanisławCieślak">Wysoki Sejmie! W imieniu Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów mam zaszczyt przedstawić Wysokiemu Sejmowi do rozpatrzenia projekt ustawy o rozszerzeniu uprawnień gromadzkich rad narodowych w zakresie podatkowym oraz usprawnieniu w gromadach wymiaru i poboru podatków i innych należności pieniężnych.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#StanisławCieślak">Tekst rządowego projektu tej ustawy jest znany obywatelom posłom z druku sejmowego nr 4. Pragnę przypomnieć jego główne zasady.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#StanisławCieślak">Wieś i państwo łączy i zespala rozbudowany system wzajemnych zobowiązań i należności finansowych. Rosną z roku na rok bezpośrednie świadczenia państwa na unowocześnienie i przebudowę naszego rolnictwa, na poprawę warunków życia i pracy ludności wiejskiej. Państwo udostępnia poważne sumy kredytów na cele produkcyjne, organizuje planowy skup produktów rolnych, gwarantuje rolnikom odbiór płodów rolnych po opłacalnych cenach. Zabezpiecza także zaopatrzenie w środki produkcji i organizuje pomoc fachową.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#StanisławCieślak">Z drugiej strony i wieś świadczy finansowo na potrzeby swego ludowego państwa. Rolnicy — właściciele gospodarstw — płacą podatek gruntowy. Roczny wymiar tego podatku wynosi 6 mld zł. Po odliczeniu ulg i zwolnień realizacja wynosi 5,7 mld zł wraz z opłatą leśną od właścicieli lasów prywatnych w wysokości 30 mln zł rocznie. Rolnicy, wynajmujący swe pomieszczenia na cele nierolnicze, płacą niewielki stosunkowo podatek od nieruchomości w wysokości około 20 mln zł rocznie.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#StanisławCieślak">Obok tych trzech należności o charakterze wyraźnie podatkowym istnieje na wsi rozbudowany system ubezpieczeń rzeczowych i osobowych. Składki z tego tytułu wynoszą około 2.100 mln zł rocznie.</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#StanisławCieślak">Nabywcy ziemi na mocy ustaw: o reformie rolnej i osadnictwie na ziemiach odzyskanych spłacają w ratach należności za przekazane im grunty. Roczne wpłaty na rzecz Państwowego Funduszu Ziemi z tego tytułu wynoszą średnio około 525 mln zł rocznie.</u>
<u xml:id="u-8.6" who="#StanisławCieślak">Wspólnym wysiłkiem państwa i rolników elektryfikuje się wsie, przeprowadza wielkie prace melioracyjne na gruntach ornych i użytkach zielonych. Udział finansowy rolników w tych inwestycjach rozkładany jest na raty. Roczne spłaty tych rat — jeśli chodzi o opłaty melioracyjne — to suma około 130 mln zł rocznie. Jeśli chodzi o opłaty elektryfikacyjne — około 600 mln zł rocznie.</u>
<u xml:id="u-8.7" who="#StanisławCieślak">Podkreślić należy dużą rzetelność i skrupulatność, z jaką wieś — poza nielicznymi wyjątkami — wywiązuje się ze swoich zobowiązań i należności pieniężnych.</u>
<u xml:id="u-8.8" who="#StanisławCieślak">Co roku z tytułu wymienionych siedmiu należności i zobowiązań — w łącznej sumie blisko 10 mld zł rocznie — trzeba było wysyłać z różnych instytucji i urzędów przeszło 15 milionów indywidualnych wezwań płatniczych, dokonywać co roku ponad 80 milionów księgowań. Zatrudnionych było przy tym wielu pracowników, zużywano tony papieru. W wypadku pomyłek lub nieprawidłowości w wymiarze, wymagających sprostowania, rolnik odbywać musiał wędrówki do powiatu, gdzie w dużej odległości i oderwaniu od konkretnego warsztatu rolnego koncentrował się wymiar tych należności. Różne były także terminy płatności poszczególnych zobowiązań, nie zawsze dostosowane one były do możliwości i warunków finansowych gospodarstw rolnych.</u>
<u xml:id="u-8.9" who="#StanisławCieślak">Od wielu więc lat chłopi postulowali scalenie wymiaru i poboru wszystkich świadczeń i należności finansowych. Proponowali wprowadzenie tak zwanych książeczek podatkowych, żądali usprawnienia trybu składania zażaleń i odwołań. Wychodząc na spotkanie tym postulatom chłopskim, pragnąc usprawnić tryb działania administracji finansowej państwa, Ministerstwo Finansów rozpoczęło jeszcze przed kilku laty prace przygotowawcze, zmierzające do gruntownego zreformowania i usprawnienia tej dziedziny pracy administracji.</u>
<u xml:id="u-8.10" who="#StanisławCieślak">W 1964 r. w 11 powiatach, w 1965 r. w następnych 39 powiatach, a więc razem w 50 powiatach naszego kraju wypróbowano, na zasadach eksperymentu, nowy, uproszczony znacznie system wymiaru i poboru świadczeń i zobowiązań finansowych wsi. Eksperyment polegał na objęciu jednym nakazem płatniczym kilku należności przypadających od tego samego rolnika, na ujednoliceniu terminów płatności, na prowadzeniu jednej karty kontowej na łączną sumę należności, na prowadzeniu łącznego inkasa, poboru i rachunkowości oraz polegał na uproszczeniu rozliczania się z poszczególnymi instytucjami z wpływów na poczet należności. Na podstawie dodatnich wyników tego eksperymentu, jak to na Komisji sprawdziliśmy, poprawiła się w tych 50 powiatach zarówno płatność należności, jak również zmalała liczba zażaleń i odwołań płatników. Eksperyment można uznać za udany i dlatego też rząd wystąpił do Sejmu z projektem ustawy, zmierzającym do rozciągnięcia na cały kraj tych wypróbowanych i sprawdzonych przepisów już w 50 powiatach.</u>
<u xml:id="u-8.11" who="#StanisławCieślak">Projekt ustawy opiera się na następujących zasadach:</u>
<u xml:id="u-8.12" who="#StanisławCieślak">1. Wymiar podatku gruntowego, funduszu gromadzkiego, opłat elektryfikacyjnych, składek Państwowego Zakładu Ubezpieczeń, opłat melioracyjnych, opłat na rzecz Państwowego Funduszu Ziemi, podatku od nieruchomości oparty jest na dotychczasowych przepisach, dotyczących poszczególnych zobowiązań. Nie ulega więc zmianie ani wysokość świadczeń, ani nie zmieniają się zasady wymiaru.</u>
<u xml:id="u-8.13" who="#StanisławCieślak">2. Obliczaniem należności od rolników z tytułu podatku gruntowego, funduszu gromadzkiego, opłat elektryfikacyjnych, opłat na rzecz Państwowego Funduszu Ziemi, opłat melioracyjnych, podatku od nieruchomości zajmować się będą biura prezydiów gromadzkich rad narodowych pod kierownictwem sekretarza prezydium gromadzkiej rady narodowej, który jest tego biura szefem. W tym celu we wszystkich gromadach założone zostaną księgi gromadzkie, zawierające stale aktualizowane karty wszystkich gospodarstw rolnych na terenie gromady. Karty te zawierać będą najważniejsze dane o stanie prawnym i majątkowym gospodarstwa rolnego. W ten sposób wszelkie sprawy sporne, dotyczące tytułu własności, wielkości gospodarstwa, klas ziemi itp. oraz związane z nimi zasady wymiarów poszczególnych należności będą rozstrzygane odtąd na miejscu w gromadzie, a nie, jak dotychczas, w powiecie.</u>
<u xml:id="u-8.14" who="#StanisławCieślak">3. Wysokość należnych składek Państwowego Zakładu Ubezpieczeń ustalają powiatowe inspektoraty PZU i przekazują je wraz z gotowymi wezwaniami płatniczymi do biur prezydiów gromadzkich rad narodowych. Wezwania płatnicze PZU, mające charakter polisy ubezpieczeniowej i zawierające specyfikację poszczególnych składek, doręczane będą płatnikom razem ze scalonym jednym wezwaniem płatniczym.</u>
<u xml:id="u-8.15" who="#StanisławCieślak">4. Należności z tytułu wymienionych siedmiu zobowiązań finansowych wyliczone będą na tym wezwaniu płatniczym w kwocie łącznej i w kwotach odrębnych, odnoszących się do poszczególnych należności. Pozwala to płatnikowi, właścicielowi lub użytkownikowi gospodarstwa rolnego na skontrolowanie słuszności wymiaru odnośnie do całości należności i każdej należności z osobna.</u>
<u xml:id="u-8.16" who="#StanisławCieślak">5. Należność łączna z tytułu siedmiu zobowiązań pieniężnych rozłożona zostaje na cztery raty, równe raty, płatne 15 lutego, 15 maja, 15 września i 1 listopada. Jeśli łączna suma należności nie przekracza 150 zł — w wypadku drobnych gospodarstw — całość należności, bez rozłożenia na raty, powinna być spłacona w terminie do 15 lutego.</u>
<u xml:id="u-8.17" who="#StanisławCieślak">6. Inkaso należności prowadzić będą, jak dotychczas — sołtysi, wystawiając jedno pokwitowanie na łączne zobowiązania.</u>
<u xml:id="u-8.18" who="#StanisławCieślak">7. Upomnienia, tytuły wykonawcze i ewentualne egzekucje — rzadkie w stosunku do tych należności — na łączne zobowiązania prowadzić będą, jak dotychczas, powiatowe skarbowe urzędy komornicze.</u>
<u xml:id="u-8.19" who="#StanisławCieślak">W powiecie, w wydziałach finansowych, znajdować się będzie administracja dawnych zaległości sprzed 1958 r., tak zwanych „należności scalonych”.</u>
<u xml:id="u-8.20" who="#StanisławCieślak">8. Zgodnie z projektem ustawy, gromadzkie rady narodowe będą miały prawo:</u>
<u xml:id="u-8.21" who="#StanisławCieślak">a) odraczać terminy płatności poszczególnych rat, nie później jednak, jak do 15 listopada;</u>
<u xml:id="u-8.22" who="#StanisławCieślak">b) rozkładać spłatę zaległych, pieniężnych zobowiązań na raty na okres 1 roku, jeśli łączna suma zaległości nie przekracza 3 tys. zł;</u>
<u xml:id="u-8.23" who="#StanisławCieślak">c) umarzać należności do wysokości 500 zł, a w wypadku, gdy wymiar funduszu gromadzkiego w gospodarstwie rolnym przekracza tę sumę, do wysokości wymiaru funduszu gromadzkiego.</u>
<u xml:id="u-8.24" who="#StanisławCieślak">9. Wymiar należności odbywać się będzie w końcu roku, a obowiązek płatniczy powstaje lub wygasa w dniu 1 stycznia każdego roku, a nie w innych terminach, jak to miało miejsce dotychczas, na przykład, przy podatku gruntowym, gdy okres po żniwach był tym okresem, w którym się rodził lub zamierał obowiązek podatkowy.</u>
<u xml:id="u-8.25" who="#StanisławCieślak">10. Nie będzie się oddzielnie księgować wpływów z poszczególnych należności. Rozliczenie więc między budżetem państwa a Państwowym Zakładem Ubezpieczeń dokonywane będzie centralnie.</u>
<u xml:id="u-8.26" who="#StanisławCieślak">W związku z tym należy jeszcze wyjaśnić dwie sprawy związane ze spłatami za ziemię na rzecz Państwowego Funduszu Ziemi i w związku z wypłatą odszkodowań PZU.</u>
<u xml:id="u-8.27" who="#StanisławCieślak">Rolnik, który spłacił całą należność w stosunku do Państwowego Funduszu Ziemi i pragnie wykreślić w księgach wieczystych wpis długu za nadaną ziemię, aby otrzymać odpowiednie zaświadczenie, czyli tak zwany popularnie „kwit mazalny”, musi wykazać, że nie ma również żadnych zaległości w spłacaniu wszystkich innych scalonych należności.</u>
<u xml:id="u-8.28" who="#StanisławCieślak">A jak będzie w dziedzinie ubezpieczeń? Państwowy Zakład Ubezpieczeń ma przecież prawo stosować potrącenia przy wypłacie odszkodowań w wypadku zalegania ze składkami. Obecnie — ponieważ rozliczenia wpływów ze składek PZU dokonywane będą centralnie, pomiędzy budżetem państwa a Państwowym Zakładem Ubezpieczeń, potrącenia tego typu będzie się stosować tylko wówczas — dość rzadko — gdy wpłaty rolnika z tytułu wszystkich siedmiu scalonych należności nie wyniosą tyle, ile wynosi wymiar składek PZU.</u>
<u xml:id="u-8.29" who="#StanisławCieślak">Ten cały uproszczony system ściągania wymiaru i poboru tych 7 scalonych należności zmniejsza o 2/3 pracochłonność czynności, związanych z wymiarem świadczeń finansowych i należności wsi.</u>
<u xml:id="u-8.30" who="#StanisławCieślak">Przesunięcie podstawowych czynności w tej dziedzinie do gromady wymaga 4.436 etatów pracowniczych w biurach prezydiów gromadzkich rad narodowych. Uzyskano je przez przesunięcie do biur prezydiów gromadzkich rad narodowych 2.911 etatów z pionu rachunkowo-wymiarowego wydziałów finansowych prezydiów powiatowych rad narodowych. 1.075 etatów uzyskano przez przesunięcie z innych komórek wydziałów finansowych oraz skarbowych urzędów komorniczych. Zaszła więc potrzeba przyznania tylko 446 nowych etatów. Koszt więc całej operacji, jeśli chodzi o wzrost funduszu płac, zamyka się skromną w stosunku do wielkości i znaczenia tej operacji i dla państwa i dla rolników kwotą około 11 mln zł rocznie.</u>
<u xml:id="u-8.31" who="#StanisławCieślak">Opracowanie takiego systemu wymagało jednak drogi ustawowej. Nie dało się załatwić tej sprawy w drodze rozporządzeń wykonawczych. Scalenie należności i łączne ich traktowanie na jednym dokumencie, wzywającym płatnika do uregulowania należności, nie byłoby bowiem możliwe bez ustalenia kilku spraw.</u>
<u xml:id="u-8.32" who="#StanisławCieślak">Po pierwsze — trzeba było ustalić, że płatnikiem tych wszystkich 7 scalonych należności i zobowiązań jest właściciel lub użytkownik gospodarstwa rolnego w rozumieniu prawa cywilnego, a więc faktycznie ten, kto gospodarstwo to prowadzi bez względu na to — a często jeszcze tak na wsi bywa — że poszczególne składniki majątkowe gospodarstwa rolnego, na przykład ziemia, budynki, inwentarz itp. należą nieraz do poszczególnych członków rodziny, do męża, żony lub dzieci czy osób pozostających z nimi we wspólnym gospodarstwie rolnym. Otóż wyraźnie to precyzuje art. 1 projektowanej ustawy.</u>
<u xml:id="u-8.33" who="#StanisławCieślak">Po drugie — opracowanie takiego systemu wymagało określenia solidarnej odpowiedzialności członków rodziny i osób pozostających z nimi we wspólnym gospodarstwie za zobowiązanie pieniężne, obciążające właściciela lub użytkownika gospodarstwa rolnego. To właśnie ustala art. 3 i 4 projektowanej ustawy.</u>
<u xml:id="u-8.34" who="#StanisławCieślak">Po trzecie — łączne traktowanie siedmiu różnych zobowiązań i należności finansowych wsi wymaga rozciągnięcia przepisów dekretu o zobowiązaniach podatkowych i postępowania podatkowego również na takie należności, które nie mają charakteru podatkowego, jak na przykład składki PZU czy opłaty melioracyjne. Ustala to art. 5 projektu.</u>
<u xml:id="u-8.35" who="#StanisławCieślak">W granicach administracyjnych miast i osiedli znajduje się wiele gospodarstw rolnych. W związku z tym Komisja uważa za słuszne, aby upoważnić w art. 8 Ministra Finansów do rozciągnięcia w drodze rozporządzenia przepisów tej ustawy także na tereny miast i osiedli w stosunku do gospodarstw rolnych i zgłasza w tym duchu poprawkę, zawartą w druku sejmowym nr 10, który został Obywatelom Posłom doręczony.</u>
<u xml:id="u-8.36" who="#StanisławCieślak">Wysoki Sejmie! Projektowana ustawa poważnie rozszerza dotychczasowe uprawnienia gromadzkich rad narodowych. Ten kierunek rozwoju w świetle zadań stojących przed wsią i rolnictwem i rosnącej roli organizatorskiej gromadzkich rad narodowych — jest kierunkiem jak najbardziej słusznym i prawidłowym. Nie ma jednak praw — bez obowiązków. Powierzenie gromadzkim radom narodowym prowadzenia w skali 10 mld zł rozliczeń wsi wobec państwa nakłada na rady, na ich prezydia i komisje, na cały aparat urzędniczy, pracujący w biurach GRN, na sołtysów, ogromną społeczną odpowiedzialność. Na pewno wywiążą się z niej w sposób rzetelny, jeśli troska o sprawne funkcjonowanie nowego systemu w interesie państwa i obywateli będzie stale w centrum uwagi rad gromadzkich, powiatowych i wojewódzkich oraz aktywu politycznego i społecznego w gromadach. Potrzebna będzie również stała pomoc i instruowanie oraz kontrola ze strony powiatowych i wojewódzkich rad narodowych. Działacze rad powinni zdawać sobie w całej pełni sprawę z tego, że dalsze posunięcia w rozszerzeniu uprawi eń i zakresu działania gromadzkich rad narodowych zależeć będą od oceny, jak gromadzkie rady narodowe wywiązały się z tych zadań tak poważnych, jakie nakłada na nie obecnie omawiana ustawa.</u>
<u xml:id="u-8.37" who="#StanisławCieślak">Komisja Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów jest przekonana, że gromadzkie rady narodowe wywiążą się z tych zadań w sposób właściwy i należyty i dlatego wnosi o przyjęcie rządowego projektu ustawy o rozszerzeniu uprawnień gromadzkich rad narodowych w zakresie podatkowym oraz o usprawnieniu w gromadach wymiaru i poboru podatków i innych należności pieniężnych — z poprawką Komisji, zawartą w druku sejmowym nr 10, który został Obywatelom Posłom doręczony.</u>
<u xml:id="u-8.38" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#JanKarolWende">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#JanKarolWende">Jako pierwszy głos zabierze poseł Igor Łopatyński.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#IgorŁopatyński">Wysoki Sejmie! Przedstawiony Sejmowi projekt ustawy o rozszerzeniu uprawnień gromadzkich rad narodowych w zakresie podatkowym oraz o usprawnieniu w gromadach wymiaru i poboru podatków i innych należności pieniężnych jest wyrazem demokratycznych zasad zarządzania gospodarką narodową w dziedzinie rolnictwa — tej gałęzi produkcji, która stanowi obecnie szczególną troskę partii i rządu.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#IgorŁopatyński">Wynika ona z zadań w zakresie wszechstronnego rozwoju rolnictwa, jakie zostały nakreślone w uchwałach IV Zjazdu Partii oraz IV Kongresu ZSL na okres najbliższej pięciolatki.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#IgorŁopatyński">Dla realizacji tych zadań państwo udziela daleko idącej pomocy w postaci poważnych nakładów finansowych na meliorację, mechanizację, elektryfikację wsi, na budownictwo gospodarcze i na rozwój systemu oświaty rolniczej.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#IgorŁopatyński">Administracja naszego państwa nie szczędzi środków niezbędnych dla szybszego zaopatrzenia rolnictwa w środki produkcji, jak nawozy sztuczne, pasze treściwe, nasiona kwalifikowane, właściwy materiał zarodowy w hodowli oraz na rozwój usług dla rolnictwa i ludności wiejskiej.</u>
<u xml:id="u-10.4" who="#IgorŁopatyński">Wydaje mi się, że wskazane jest zaakcentować tę wielokierunkową działalność państwa, która w powiązaniu z rosnącą aktywnością samej wsi, wsparta miliardowymi kwotami, staje się realną pomocą dla naszego rolnictwa i stanowi o korzyściach coraz bardziej odczuwalnych przez całą polską wieś i całą naszą gospodarkę narodową.</u>
<u xml:id="u-10.5" who="#IgorŁopatyński">Na tym tle pragnę wyeksponować proponowane w przedstawionym pod obrady Wysokiemu Sejmowi projekcie ustawy wszystkie ułatwienia w praktycznym zarządzaniu gospodarką rolną na szczeblu najniższym, których wartość można wyważyć miarą ekonomiczną. Na tej tylko płaszczyźnie rozpatrywane ułatwienia okazują się jako niezmiernie doniosłe. Jednakże w ustawodawstwie naszym zawarty jest również głęboki sens humanistyczny.</u>
<u xml:id="u-10.6" who="#IgorŁopatyński">Moim zdaniem przedstawiony projekt ustawy łączy w sobie w równej mierze dwie doniosłe i niezwykle ważne wartości: ludzki sens i bezpośrednią korzyść ekonomiczną. Ludzki dlatego, że rolnik będzie mógł niemal wszystkie swoje sprawy, wiążące się z podatkiem gruntowym i szeregiem innych należności, załatwić w swojej najbliższej gromadzie. W związku z tym skończy się dla niego długie, męczące pasmo mitręgi biurokratyczno-administracyjnej, pochłaniającej wiele energii i czasu.</u>
<u xml:id="u-10.7" who="#IgorŁopatyński">Każdy rolnik będzie mógł w swoim biurze gromadzkim uzyskać wyczerpujące informacje o wysokości ustalonych zobowiązań, ciążącym na nim zadłużeniu, dowie się także o możliwościach uzyskania ewentualnych ulg w postaci umorzeń, odroczeń czy też o rozłożeniu należności na raty. Zmniejszy się także ilość skarg i zażaleń ze strony podatników na działalność aparatu finansowego. Świadczą o tym konkretne przykłady z tych powiatów, w których przeprowadzono eksperyment.</u>
<u xml:id="u-10.8" who="#IgorŁopatyński">Na przykład w powiecie oleśnickim w 1961 r. do Wydziału Finansowego wniesiono 57 odwołań i 757 podań, a po wprowadzeniu wspomnianego eksperymentu, to jest po przekazaniu agend do gromad — już w 1962 r. wniesiono do wszystkich biur gromadzkich tylko 12 odwołań i 32 podania.</u>
<u xml:id="u-10.9" who="#IgorŁopatyński">Na tym nie wyczerpuje się oczywiście lista zalet. Pamiętać trzeba i o tym, że przeprowadzone eksperymenty dowiodły przekonywająco, że wzrósł znacznie autorytet władz gromadzkich wśród ludności oraz poczucie odpowiedzialności pracowników gromadzkich biur.</u>
<u xml:id="u-10.10" who="#IgorŁopatyński">Z obliczeń wynika, że proponowane ułatwienia zmniejszą trzykrotnie pracochłonność czynności związanych z ewidencją, księgowością i inkasem zobowiązań.</u>
<u xml:id="u-10.11" who="#IgorŁopatyński">Nie bez znaczenia jest i ta innowacja, która przewiduje, że przedmiotem obciążenia ma być całe gospodarstwo, a nie poszczególne składniki majątkowe, należące do różnych członków rodziny. Konsekwencją tej zasady będzie koncentracja w jednym nakazie płatniczym wszystkich składników majątkowych prowadzonego wspólnie gospodarstwa rolnego i traktowanie tych składników jako jednego przedmiotu podlegającego łączeniu zobowiązań, a także koncentracja w tym samym nakazie płatniczym należności z Państwowego Funduszu Ziemi i Państwowego Zakładu Ubezpieczeń, przypadających z różnych tytułów od osób, prowadzących wspólną gospodarkę lub pozostających we wspólnym gospodarstwie domowym.</u>
<u xml:id="u-10.12" who="#IgorŁopatyński">Tylko takie jasne, a jednocześnie sprawiedliwe i zrozumiałe w środowisku wiejskim zasady pozwolą z jednej strony na praworządne wykonywanie uprawnień podatkowych przez gromady, z drugiej zaś — staną się podstawą do rzeczywistego usprawnienia. Są to — moim zdaniem — doniosłe, ważne i istotne aspekty dyskutowanego projektu ustawy, akcentującej równocześnie praworządność socjalistyczną, wybijającej na czoło demokratyczną i samodzielną rolę gromadzkiej rady narodowej w podejmowaniu ważkich decyzji, dotyczących ludzi danego terenu.</u>
<u xml:id="u-10.13" who="#IgorŁopatyński">O ekonomicznych korzyściach proponowanych ułatwień świadczą przeprowadzone eksperymenty, których podstawowy cel sprowadzał się do zebrania możliwie obiektywnego i bogatego materiału doświadczalnego, będącego praktyczną ilustracją sugestii projektu ustawy.</u>
<u xml:id="u-10.14" who="#IgorŁopatyński">Przeprowadzony w 1964 r. eksperyment skumulowania należności finansowych wsi w 11 powiatach, oceniony został zadowalająco przez gromadzkie rady narodowe i co najważniejsze — przez samych rolników. Ta pozytywna ocena wyraża się w konkretnych efektach płatniczych. W 9 powiatach na 11 eksperymentujących, uzyskano o wiele lepsze wyniki finansowe niż w roku 1963. Wyniki te są tym bardziej godne podkreślenia, że rozpatrywane były na tle ogólnego wzrostu wymiaru należności skumulowanych w stosunku do roku 1963, uwarunkowanego porządkowaniem ewidencji gruntów.</u>
<u xml:id="u-10.15" who="#IgorŁopatyński">Ta pomyślna realizacja należności finansowych w powiatach eksperymentujących, przy jednoczesnym ograniczeniu do minimum czynności egzekucyjnych, jest w dużym stopniu wynikiem lepszego i bardziej prawidłowego oddziaływania pracowników gromadzkich rad narodowych i sołtysów, którzy powodują dobrowolne regulowanie zobowiązań rolników wobec państwa.</u>
<u xml:id="u-10.16" who="#IgorŁopatyński">Jak z tego wynika, dysponujemy wystarczająco przekonywającą argumentacją, podbudowaną praktycznym doświadczeniem, by omawiane zmiany weszły w życie w formie obowiązującej ustawy z dniem 1 stycznia 1966 r. w całym kraju.</u>
<u xml:id="u-10.17" who="#IgorŁopatyński">Szczególnie doniosłym zagadnieniem, którego nie sposób pominąć, gdy analizuje się praktyczne skutki proponowanych zmian, są kadry.</u>
<u xml:id="u-10.18" who="#IgorŁopatyński">Wiadomo powszechnie, że zapewnienie odpowiedniej ilości wyszkolonych, rozumnie działających pracowników, uwzględniających subtelne niuanse rozmaitych sytuacji życiowych — których w wielu wypadkach nie może rozstrzygać żaden paragraf — jest zadaniem pierwszoplanowym, które musi stać się przedmiotem najwyższej troski rad narodowych szczebla wojewódzkiego i powiatowego.</u>
<u xml:id="u-10.19" who="#IgorŁopatyński">Można wyrazić przekonanie, że im odpowiedzialniejsze uprawnienia przekazujemy gromadzkim radom narodowym, tym większa odpowiedzialność moralna i specjalistyczna spada na tych wszystkich pracowników wojewódzkich i powiatowych rad narodowych, którzy z racji swych obowiązków i funkcji są powołani do zapewnienia takich warunków, by praktyczna realizacja wskazań finansowych i organizacyjnych projektowanej ustawy przebiegała prawidłowo, bez zakłóceń i zniekształceń.</u>
<u xml:id="u-10.20" who="#IgorŁopatyński">Warunki te można osiągnąć przez dobrą organizację szkolenia tych wszystkich pracowników, którym zawierzymy nadanie ustawie jej praktycznego kształtu.</u>
<u xml:id="u-10.21" who="#IgorŁopatyński">Wiele momentów pozwala przypuszczać, że będziemy w stanie problemy doboru i przeszkolenia kadr rozwiązać pomyślnie. Obecnie trwa już angażowanie z zewnątrz 3,5-tysięcznej rzeszy nowych pracowników finansowych gromad.</u>
<u xml:id="u-10.22" who="#IgorŁopatyński">Do gromadzkiej służby podatkowej zdeklarowało się przejść dotychczas około 25% pracowników powiatowych wydziałów finansowych. Rozpoczęto już masowe szkolenie, którym obejmie się 1.500 pracowników w powiatach, prawie 6 tys. w gromadach i w węższym co prawda zakresie, wszystkich sekretarzy biur gromadzkich i sołtysów. Dobór dużej liczby odpowiednich referentów finansowych w skali kraju jest na pewno dziś jeszcze trudnym problemem. Jego rozwiązanie ułatwiają jednak stosunkowo wysokie płace — 1.200 zł, oraz fundusze nagród dla pracowników podatkowych w gromadach.</u>
<u xml:id="u-10.23" who="#IgorŁopatyński">Nadanie realnego i praktycznego kształtu proponowanej ustawie zależeć będzie także od solidnego przygotowania do końca listopada podstawowej dokumentacji do wymiaru należności finansowych, to jest założenia kart gospodarstw rolnych w tak zwanych księgach gromadzkich.</u>
<u xml:id="u-10.24" who="#IgorŁopatyński">Księgi gromadzkie, stanowiące podstawę do wymiaru podatku gruntowego, funduszu gromadzkiego i opłaty elektryfikacyjnej muszą charakteryzować się porządkiem i aktualnością. Jeśli spełnią te wymagania, pomogą w likwidowaniu sporów z rolnikami i stanowić będą nieocenioną pomoc dla władz gromadzkich w ich pracy w dziedzinie planowania i rozpatrywania codziennych indywidualnych spraw.</u>
<u xml:id="u-10.25" who="#IgorŁopatyński">Skuteczną realizację wskazań projektowanej ustawy warunkować będzie sprężystość samej struktury organizacyjnej biura gromadzkiego, właściwy rozdział czynności i pełne wykorzystanie wszystkich jego pracowników oraz harmonijne zespolenie wysiłków i poczynań aparatu finansowego szczebla powiatowego z pracownikami gromadzkimi. Trzeba pamiętać i o tym, że realizacja ustawy stanowić będzie dla rad narodowych wszystkich szczebli trudny egzamin, zwłaszcza w pierwszym okresie wprowadzenia jej w życie.</u>
<u xml:id="u-10.26" who="#IgorŁopatyński">Chciałbym na marginesie omawianej dziś ustawy poruszyć dwie jeszcze sprawy do ewentualnego rozpatrzenia nieco później, to jest w toku jej realizacji. Mam po pierwsze na myśli proponowane ustalenie kompetencji gromadzkich rad narodowych w sprawie umorzeń należności płatniczych do wysokości 500 zł. W sensie procentowym w stosunku do zróżnicowanej średniej obciążenia gospodarstw w różnych powiatach i gromadach, stanowi to faktycznie różny jakby zakres kompetencji dla gromadzkich rad narodowych. Warto zatem w okresie realizacji ustawy przyjrzeć się bliżej temu problemowi i w miarę pełniejszego rozeznania ujednolicić ten zakres kompetencji bądź drogą zastosowania jednolitego wskaźnika procentowego.</u>
<u xml:id="u-10.27" who="#IgorŁopatyński">Drugą sprawą, którą pragnę zasygnalizować, jest duże zróżnicowanie ilości płatników w poszczególnych gromadach i wynikające stąd nierówne obciążenie pracowników podatkowych. Ministerstwo Finansów proponuje przydzielić po jednym pracowniku każdej z gromad w kraju, bez względu na jej wielkość. Proszę jednak zważyć, że na przykład w powiecie płockim istnieją takie gromady, jak Drobin i Starożreby, które liczą po około 1.700 płatników, a obok nich, na niejako przeciwnym biegunie — gromady, liczące zaledwie po 300–400 płatników. Rozpiętość jest dość znaczna i powinna być w toku realizacji uregulowana bardziej elastycznie.</u>
<u xml:id="u-10.28" who="#IgorŁopatyński">Wysoki Sejmie! Od podjęcia uchwał VIII Plenum Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej nieprzerwanie poświęcamy dużo uwagi sprawom związanym z racjonalną decentralizacją administracji państwowej.</u>
<u xml:id="u-10.29" who="#IgorŁopatyński">Realizując uchwały VIII Plenum KC partii, zrobiono dotychczas dużo w kraju w zakresie zwiększenia uprawnień w kierowaniu całokształtem terenu przez rady wojewódzkie i powiatowe. Obecnie, w wyniku osiągniętego już umocnienia gromadzkich rad narodowych, przekazujemy kolejne i mam nadzieję, że nie ostatnie — ważne, odpowiedzialne uprawnienia gromadzkim radom narodowym, decydującemu ogniwu w naszej produkcyjnej działalności w rolnictwie.</u>
<u xml:id="u-10.30" who="#IgorŁopatyński">Nasze ludowe państwo otacza dziś rolnictwo wszechstronną troską, pomocą finansową i inwestycyjną. W latach nadchodzącej pięciolatki rolnictwo otrzyma prawie 1/4 część wszystkich środków przeznaczonych na inwestycje, nie licząc wzrastających z roku na rok finansowych świadczeń na inne cele w gospodarce rolnej.</u>
<u xml:id="u-10.31" who="#IgorŁopatyński">Mamy prawo liczyć, że wszechstronna pomoc, jaką okazuje państwo wsi, będzie rekompensowana coraz większym poczuciem odpowiedzialności rolników wobec państwa w postaci pełnej realizacji zobowiązań finansowych na rzecz skarbu państwa.</u>
<u xml:id="u-10.32" who="#IgorŁopatyński">W zagwarantowaniu tej ekonomicznej i obywatelskiej rekompensaty pomoże niewątpliwie realizacja „ducha i litery” proponowanej ustawy.</u>
<u xml:id="u-10.33" who="#IgorŁopatyński">W tym przekonaniu, w imieniu Klubu Poselskiego PZPR, zgłaszam pełne poparcie dla projektu ustawy — za uchwaleniem której wraz z wniesioną przez Komisję Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów poprawką będziemy głosować.</u>
<u xml:id="u-10.34" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#JanKarolWende">Głos ma poseł Franciszek Bies.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#FranciszekBies">Wysoki Sejmie! W imieniu Klubu Poselskiego ZSL pragnę zabrać głos w związku ze zreferowanym projektem ustawy o rozszerzeniu uprawnień gromadzkich rad narodowych w zakresie podatkowym oraz o usprawnieniu w gromadach wymiaru i poboru podatków i innych należności pieniężnych.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#FranciszekBies">Projekt powyższej ustawy dotyczy najbardziej życiowych spraw chłopów na szerokiej płaszczyźnie ich styku z władzą ludową i jej organami wykonawczymi w zakresie świadczeń należności podatkowych i innych należności pieniężnych na rzecz państwa.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#FranciszekBies">Sprawa dogodnego, jasnego i prostego unormowania tego zagadnienia była od wielu lat sprawą palącą, dyskutowaną, przez chłopów postulowaną i ostatnio od szeregu lat przez resort finansów w niektórych powiatach i gromadach eksperymentowaną.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#FranciszekBies">Co się tyczy rozszerzenia uprawnień gromadzkich rad narodowych na odcinku podatkowym — sprawa jest prosta i nie nasuwa wątpliwości.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#FranciszekBies">Właściciele gospodarstw rolnych obciążeni są na rzecz państwa następującymi należnościami podatkowymi i innymi należnościami pieniężnymi:</u>
<u xml:id="u-12.5" who="#FranciszekBies">1) podatkiem gruntowym, 2) należnościami Państwowego Funduszu Ziemi, gdy gospodarstwo powstało bądź uzupełnione zostało obszarowo z nadziału ziemi w drodze reformy rolnej, 3) funduszem gromadzkim, 4) opłatą elektryfikacyjną, 5) opłatą melioracyjną, 6) obowiązkowymi składkami na rzecz Państwowego Zakładu Ubezpieczeń za ubezpieczenie budynków, ziemiopłodów i mienia ruchomego, 7) podatkiem od nieruchomości, gdy właściciel gospodarstwa rolnego prócz budynków związanych z gospodarstwem rolnym posiada na terenie gromady budynki z gospodarstwem rolnym nie związane.</u>
<u xml:id="u-12.6" who="#FranciszekBies">Obecnie gromady administrują tylko dwiema należnościami, to jest funduszem gromadzkim i opłatą melioracyjną; natomiast reszta należności jest wymierzana i pobierana przez powiatowe rady narodowe lub, gdy chodzi o obowiązkową składkę ubezpieczeń, przez powiatowe inspektoraty PZU.</u>
<u xml:id="u-12.7" who="#FranciszekBies">Rozszerzenie uprawnień gromadzkich rad narodowych w zakresie podatkowym oznacza, że obok funduszu gromadzkiego i opłaty melioracyjnej, gromady — stosownie do zasad wyrażonych w projekcie ustawy — będą organami wymiarowymi i poborowymi również reszty wspomnianych należności, a więc będą administrowały siedmioma tytułami zobowiązań finansowych wsi wobec państwa.</u>
<u xml:id="u-12.8" who="#FranciszekBies">Gromadzkie rady staną się więc — jak z tego wynika — władzą podatkową wsi w pełnym tego słowa znaczeniu, gdyż z wymiarem i poborem należności będą się wiązały kompetencje gromad: do udzielania odroczeń i rozkładania rat w spłacie wymierzonych należności, do decydowania, które sprawy i kiedy należy kierować do egzekucji oraz do samodzielnego umarzania zobowiązań w określonych granicach kwotowych. Są to więc uprawnienia pozwalające gromadom na załatwienie wielu pilnych i niejednokrotnie bardzo życiowych spraw ich mieszkańców.</u>
<u xml:id="u-12.9" who="#FranciszekBies">Poważnie więc zwiększą się uprawnienia gromad w sprawach finansowych, a ich rola i autorytet ulegną dalszemu wzmocnieniu, gdyż z organu „opiniodawczego”, w sprawach podatkowych i innych należności mieszkańców wisi, staną się one w większości spraw organami decydującymi.</u>
<u xml:id="u-12.10" who="#FranciszekBies">Dla rolników zaś rozszerzenie uprawnień gromad będzie oznaczało kres wędrówek do powiatu w sprawach wszelkich obciążeń finansowych wsi, gdyż każdy będzie mógł niemal wszystkie swoje finansowe sprawy załatwić w gromadzie, a tylko w bardzo nielicznych sprawach pojedzie do powiatu.</u>
<u xml:id="u-12.11" who="#FranciszekBies">Ustaną więc słuszne narzekania chłopów na stratę czasu i ponoszenie kosztów związanych z koniecznością docierania do powiatu w błahych często sprawach, gdyż wiele, i to ważnych nieraz spraw na miejscu, w gromadzkiej radzie będzie można z powodzeniem załatwić.</u>
<u xml:id="u-12.12" who="#FranciszekBies">Obliczenia kwot poszczególnych należności, z wyjątkiem składki Państwowego Zakładu Ubezpieczeń, dokonywać będą biura gromadzkie na podstawie danych zawartych w kartach gospodarstw, określających obszar, rodzaje użytków rolnych i klas glebowych indywidualnych gospodarstw rolnych, zgodnie z ewidencją gruntów, prowadzoną przez komórki geodezji powiatowych wydziałów rolnictwa. Karty gospodarstw będą więc niejako gromadzkim katastrem gruntowym i w tym zakresie zamiast powiatowych wydziałów finansowych partnerem komórek geodezji powiatowych wydziałów rolnictwa staną się gromadzkie rady narodowe. One będą na podstawie decyzji organów rolnych aktualizowały zapisy w kartach gospodarstw i na zapisach tych będą opierały wymiar podatku gruntowego i innych należności.</u>
<u xml:id="u-12.13" who="#FranciszekBies">Jest tajemnicą publiczną, że wiele błędów na odcinku obciążeń podatkiem gruntowym gospodarstw rolnych było wynikiem nie zawsze należytej pracy geodezji. Aby to się nie powtórzyło, gdy organem wymiarowym należności od gospodarstw rolnych będą gromady, praca geodezji musi być sprawniejsza i z większym poczuciem odpowiedzialności wykonywana. Dlatego z tego miejsca pragnę zaapelować do wydziałów rolnictwa prezydiów wojewódzkich rad narodowych i do resortu rolnictwa.</u>
<u xml:id="u-12.14" who="#FranciszekBies">Aby to wszystko zostało osiągnięte potrzebni są ludzie, którzy będą zasady tej ustawy prawidłowo realizować. W związku z przekazaniem agend podatkowych do gromad — odmiennie od dotychczasowych zwyczajów — wzmacnia się obsadę personalną biur gromadzkich głównie etatami obecnych pracowników wydziałów finansowych, zatrudnionych przy wymiarze i rachunkowości podatków i innych należności schodzących do gromad, oraz etatami pracowników skarbowych urzędów komorniczych, gdyż przewiduje się, iż omawiane usprawnienia zmniejszą w znacznym stopniu rozmiary pracy egzekucji. Etaty powyższe w miarę potrzeby uzupełni się nowymi, z puli centralnej.</u>
<u xml:id="u-12.15" who="#FranciszekBies">Dobrze będzie, jeżeli pracownicy wydziałów finansowych przejdą do biur gromadzkich. Nie wszystkim jednak sytuacja na to pozwoli i wówczas na ich miejsce będą musiały gromady zaangażować nowych pracowników, a więc ludzi nie przygotowanych, których będzie trzeba dopiero nauczyć pracy w zakresie nowych agend rad gromadzkich. W związku z tym sądzimy, że sprawy płacowe pracowników gromadzkich rad narodowych należy przemyśleć, aby je poprawić.</u>
<u xml:id="u-12.16" who="#FranciszekBies">Druga sprawa, mająca również duży wpływ na sprawność wykonania nowych zadań przez gromadzkie rady narodowe — to polepszenie ich warunków pracy na odcinku materiałowo-technicznym. Mam tu szczególnie na myśli maszyny do liczenia, których w biurach gromadzkich odczuwa się ogólny brak. Mówi się wprawdzie o tym, że na razie nie można od razu tych braków uzupełnić, lecz sukcesywnie będą gromady w sprzęt ten wyposażone. Zaopatrzenie gromad w maszyny do liczenia potrwa jednak co najmniej trzy lata, Nie jest to pocieszające, bo trzy lata, to okres długi, a praca będzie wykonywana od razu, od zaraz. Od dobrego startu tej pracy wszystko zależy. Jeżeli będzie on wadliwy, odbije się to ujemnie na dalszej sprawności działania aparatu gromadzkiego w zakresie agend podatkowych, do czego, mając w pamięci niesławną na tym odcinku pracę dawnych gmin, dopuścić nie można. Dlatego wydaje się rzeczą konieczną rychlejsze zaopatrzenie gromad we wspomniane urządzenia.</u>
<u xml:id="u-12.17" who="#FranciszekBies">Wysoki Sejmie! Jako rolnik powiatu oświęcimskiego, w którym to powiecie od roku 1963 zasady wyrażone w projekcie omawianej ustawy są realizowane eksperymentalnie, przekonałem się o dobrodziejstwach, jakie płyną dla rolników z decentralizacji agend podatkowych oraz z usprawnienia w gromadach wymiaru i poboru podatków i innych należności od rolników, dlatego proszę Wysoki Sejm o uchwalenie ustawy w brzmieniu proponowanym przez Komisję Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów.</u>
<u xml:id="u-12.18" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#JanKarolWende">Głos ma posłanka Krystyna Biernacka.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#KrystynaBiernacka">Wysoki Sejmie! Projekt ustawy, nad którym Wysoki Sejm obraduje, ma istotne znaczenie w postępującym procesie decentralizacji. Dzięki jej przepisom decentralizacja dotrze do najniższego ogniwa, którym są gromadzkie rady narodowe. Pozwoli to gromadzkim radom stać się w pełni gospodarzem terenu, wzmocni ich znaczenie, a następnie przyniesie bezsporne korzyści rolnikowi.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#KrystynaBiernacka">Korzyści te są różnorodne. Zamiast wielu nakazów płatniczych — jeden, uwzględniający wszystkie tytuły należności. Zamiast wielu terminów — cztery równe raty. Zamiast wielokrotnie przemierzanej drogi do siedziby powiatu — znacznie krótsza droga do biura gromadzkiej rady narodowej. Krótsza droga, to znaczna oszczędność czasu. Czasu, którego w pewnych okresach roku rolnik nie ma zbyt wiele.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#KrystynaBiernacka">Uprawnienia gromadzkich rad narodowych, wynikające z decentralizacji podatkowej, stwarzają również lepsze niż dotychczas warunki do stosowania właściwej polityki podatkowej w dziedzinie przyznawania rolnikom ulg, odroczeń i umorzeń. Gromadzkie rady narodowe będą miały lepsze rozeznanie niż powiaty w zakresie podstaw wymiaru oraz możliwości wykorzystania tego rozeznania nie tylko w polityce podatkowej, lecz również i ubezpieczeniowej. Ułatwiona będzie prawidłowa ocena stopnia obciążeń poszczególnych grup gospodarstw rolnych. Jest to z korzyścią i dla aparatu administracyjnego.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#KrystynaBiernacka">Dalszym udogodnieniem jest uproszczone, bo łączne inkaso, łączne tytuły egzekucyjne na wszystkie zaległości. Nie bez znaczenia jest możliwość bardziej rytmicznego zaopatrywania budżetów gromadzkich w środki pieniężne w okresie całego roku, nie wyłączając pierwszego kwartału. Gromadzkie rady narodowe od dawna domagały się przekazania im spraw podatkowych, obecnie będą miały wiec pełne możliwości wykazania swej aktywności i gospodarności.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#KrystynaBiernacka">Musimy jednak zdawać sobie sprawę, że przejęcie wymiaru i rachunkowości podatków wiejskich to nie tylko przejecie określonych czynności i uprawnień, ale także pełna odpowiedzialność za sprawną i właściwą realizację tych zadań. Ministerstwo Finansów dla prawidłowego wykonania zwiększonych zadań zapewniło gromadzkim radom narodowym odpowiednia ilość etatów i fundusz płac, a prezydia wojewódzkich i powiatowych rad narodowych zobowiązano do przeszkolenia personelu pracowniczego gromad oraz do stałego nad nimi nadzoru.</u>
<u xml:id="u-14.5" who="#KrystynaBiernacka">Chciałabym zwrócić uwagę Wysokiej Izby na trudności, które mogą jednak wystąpić na przełomie lat 1965–1966. Faktem jest bowiem, że niewielka ilość pracowników wydziałów finansowych prezydiów powiatowych rad narodowych wyraziła chęć przejścia do pracy w gromadach. Złożyło się na to wiele czynników; sprawy wynagrodzenia były jednym z istotniejszych.</u>
<u xml:id="u-14.6" who="#KrystynaBiernacka">W związku z tym w powiatach obejmujących większą ilość gromad pracownicy zatrudnieni w charakterze samodzielnych referentów finansowych i pracownicy księgowości w tych gromadach będą mieli tylko przeszkolenie, lecz nie będą mieli praktyki w zakresie tego rodzaju pracy. Dlatego też na ten odcinek pracy, to jest właściwe przeszkolenie pracowników gromadzkiego aparatu finansowego, należałoby obecnie położyć duży nacisk. Przy tym szkolenie to nie może być tylko jednostronne. Obok wyszkolenia fachowego odpowiednie przygotowanie tej kadry, które można by nazwać przygotowaniem obywatelskim, ma bardzo istotne znaczenie. Na szczeblu gromadzkiej rady narodowej następuje bowiem najpowszechniejsza, najczęstsza styczność administracji z obywatelem.</u>
<u xml:id="u-14.7" who="#KrystynaBiernacka">Wysoka Izbo! Projekt ustawy o rozszerzeniu uprawnień gromadzkich rad narodowych w zakresie podatkowym oraz o usprawnieniu w gromadach wymiaru i poboru podatków i innych należności pieniężnych — poprzedziły odpowiednie przygotowania i prowadzone w tym zakresie eksperymenty w kilkudziesięciu powiatach naszego kraju. Eksperymenty przyniosły pozytywne wyniki. Wymiar podatków i świadczeń pieniężnych w tych gromadach przebiegał prawidłowo i zakończony był w obowiązujących terminach. Ilość odwołań od wymiaru zmniejszyła się, a wpływy były większe.</u>
<u xml:id="u-14.8" who="#KrystynaBiernacka">Całokształt spraw związanych z rozszerzeniem uprawnień gromadzkich rad narodowych w zakresie podatkowym omawiany był i dyskutowany na licznych zebraniach gromadzkich i wiejskich, a także na spotkaniach posłów z wyborcami. Ocena była powszechnie pozytywna.</u>
<u xml:id="u-14.9" who="#KrystynaBiernacka">Reasumując, bez obawy można powiedzieć, że wprowadzenie w życie przepisów omawianego projektu ustawy przyniesie korzyści ludności rolniczej, gospodarce terenowej i usprawni administrację.</u>
<u xml:id="u-14.10" who="#KrystynaBiernacka">Klub Poselski Stronnictwa Demokratycznego — w imieniu którego mam zaszczyt przemawiać — będzie głosować za projektem ustawy w brzmieniu przedstawionym przez rząd z poprawką zgłoszoną przez Komisję Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów.</u>
<u xml:id="u-14.11" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#JanKarolWende">Udzielam głosu posłowi Mieczysławowi Stachurze.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#MieczysławStachura">Wysoki Sejmie! Spotkania posłów ze swymi wyborcami mają wagę ogromną, gdy z przeciwległej strony prezydialnego stołu zapanuje w wypowiedziach szczerość. Wypowiedzi te można wówczas uznać za reprezentatywny głos opinii publicznej. Z wielu z nich skorzystałem również w odniesieniu i do tego aktu ustawodawczego, który mamy za chwilę uchwalić.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#MieczysławStachura">Na jednym ze spotkań z mieszkańcami wsi, którzy czynem społecznym mieli zamiar rozbudować szkołę, mówiłem o awansie wsi przez dokonanie imponującego skoku w dziedzinie oświaty i kultury. Aby chętnych do czynu poprzeć, a nie przekonanych przekonać — starałem się ukazać wizję przyszłości — kiedy to znaczącą pozycję społeczną, ekonomiczną, polityczną we własnym środowisku, w narodzie, w świecie — będą mieć przede wszystkim ludzie wykształceni; gdy największym bogactwem człowieka stanie się wiedza; gdy biada będzie tym, co zostaną zdystansowani w dziedzinie nauki i oświaty przez innych ludzi, przez inne społeczeństwa, gdy zostaną zepchnięci do grona „proletariatu wiedzy”.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#MieczysławStachura">W dyskusji zabrał między innymi głos 70-letni rolnik. Powiedział tak: „Mój ojciec był wójtem, choć nie znał sztuki pisania i czytania. Miał natomiast piśmiennego sekretarza, który prowadził księgę podatków. Kwitów nie dawał, myśmy podatki płacili tylko raz. Teraz nie ma w naszej gromadzie analfabety. Co więcej — w roku szkolnym 1964–1965 nie było u nas ani jednego absolwenta VII klasy, który nie chciałby się uczyć dalej. Tego moja pamięć — mówił dalej — obciążona wieloma dziwnymi sprawami, jeszcze nie zanotowała.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#MieczysławStachura">I to jest rzeczywistym osiągnięciem socjalizmu, że rozbudził w Polakach pęd do nauki, do poznania świata i jego spraw. Ale z drugiej strony trudno jest zrozumieć, dlaczego ci ludzie piśmienni, wykształceni, każą nam — bo zdarza się I tak — po raz drugi płacić należności, choć jesteśmy w posiadaniu dokumentu zapłaty przez nich wystawionego. I to nie jednego dokumentu, ale kilkunastu w ciągu roku. Czy naprawdę — pyta — nie można już tego nonsensu usunąć?” — zakończył pytaniem przy aplauzie wszystkich obecnych na sali osób.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#MieczysławStachura">Okazuje się, że można, i że trzeba, jeśli konsekwentnie będzie się szło w kierunku rozwoju demokracji socjalistycznej oraz w kierunku decentralizacji zadań i uprawnień, będących częścią tego rozwojowego kierunku.</u>
<u xml:id="u-16.5" who="#MieczysławStachura">Dzięki dostępowi do oświaty, do nauki — nastąpił burzliwy proces wznoszący poziom intelektualny i ekonomiczny wsi. Zmienił świadomość chłopskich mas, rozbudził w nich i przygotował je do szerszego udziału we współrządzeniu krajem. Spowodował, że masy te stały się podmiotem historii własnego narodu.</u>
<u xml:id="u-16.6" who="#MieczysławStachura">Obecny stan charakteryzuje się faktycznie rozwiniętą świadomością ideowo-polityczną tych mas. Ma ona swe źródło również i w posiadaniu coraz wyższego stopnia wiedzy ogólnej i fachowej. Ze ścisłością można powiedzieć, że proces ten będzie postępował dalej.</u>
<u xml:id="u-16.7" who="#MieczysławStachura">Cóż to za proces? Otóż naszym zdaniem Polska, jak zresztą każdy rozwijający się kraj, nie może uniknąć takiej sytuacji — to jest naturalne — w której będzie nadal następował odpływ ludności wiejskiej z produkcji rolnej. Trzeba malejący do właściwych granic procent zatrudnionych bezpośrednio w produkcji rolnej uznać za miarę ewidencjonującą awans gospodarczy kraju. Im więcej będzie zatrudnionych rąk poza rolnictwem, i im większa produkcja rolna przypadnie na jednego pracującego w rolnictwie, tym większy będzie poziom cywilizacyjny kraju, a więc i szybszy krok do nowoczesnej gospodarczo i kulturalnie wsi polskiej.</u>
<u xml:id="u-16.8" who="#MieczysławStachura">Jasną jest jednak rzeczą, że odpływ ludności ze wsi do miast nie może być żywiołowy, ale musi być świadomie regulowany. Prawidłowość zmniejszania się liczby zatrudnionych W rolnictwie wymaga: — po pierwsze — mechanizacji faktycznie wprowadzonej, zmniejszającej potrzebę ludzkiej pracy w bezpośredniej produkcji rolnej, po drugie — rozwoju miast, aby można w nich po opuszczeniu wsi znaleźć zatrudnienie.</u>
<u xml:id="u-16.9" who="#MieczysławStachura">Jednym z elementów regulowania odpływu ludności ze wsi jest podnoszenie atrakcyjności jej życia społecznego i państwowego w miejscu zamieszkania. Omawiana przez nas ustawa, choć fragmentarycznie, wychodzi naprzeciw temu problemowi.</u>
<u xml:id="u-16.10" who="#MieczysławStachura">Mamy ponad 5.200 gromadzkich rad narodowych, mamy ponad 120 tys. radnych tych rad. Trudno sobie wyobrazić, by tak ogromna rzesza ludzi miała teatralizować, a nie oddziaływać na rozwój socjalistycznej rzeczywistości. Jest zatem sprawą odpowiedzialności państwowej, aby liczny przedstawicielski organ władzy ludowej, mający bezpośredni styk z liczbą około 16 milionów obywateli, wziął większą odpowiedzialność za wartość działalności społecznej i gospodarczej w gromadzie.</u>
<u xml:id="u-16.11" who="#MieczysławStachura">Dlaczego to na przykład wieś nasza nie mogłaby prócz wytwarzania i zbywania surowców zbywać poprzez związki producentów pewne półfabrykaty i przetwory? Koncentrowanie produkcji tylko w wielkich kombinatach, poza wsią, jest nieuzasadnione ekonomicznie i społecznie.</u>
<u xml:id="u-16.12" who="#MieczysławStachura">Dlaczego to na przykład kółka rolnicze i inne związki producentów w oparciu o tradycję organizacyjnych form samorządu chłopskiego nie miałyby doprowadzić do skuteczniejszego uzupełnienia przez przedsiębiorstwa usługowe — jak rzemiosło, handel i inne — działalności przemysłu i usprawnienia pośrednictwa między rolnictwem a innymi działami gospodarki narodowej? Można te sprawy przeprowadzić, jeśli wyjdą potrzebom naprzeciw podobne jak dziś akty prawne. Można je realizować na podstawie autorytetu terenowej władzy państwowej.</u>
<u xml:id="u-16.13" who="#MieczysławStachura">Na marginesie poruszonych spraw pragnę zasygnalizować Wysokiej Izbie wcale nie marginesowy problem. Istnieje w Polsce zbliżona do liczby gromadzkich rad narodowych liczba katolickich parafii wiejskich. Warto podzielić się z tej wysokiej trybuny obserwacją wynikającą z socjologicznych badań, że ludność wiejska, podnosząc swój poziom ogólny i poziom życia, tworząc społeczne, kulturalne i gospodarcze wartości socjalizmu i korzystając z nich — co jest oczywiste — pozostaje w swej masie wierząca. Społeczna inspiracja katolicka towarzyszy, lub może twórczo towarzyszyć, dalszym przeobrażeniom na wsi polskiej. Dysponuje ona bowiem służebnymi możliwościami w zakresie podnoszenia moralności, etyki, doskonalenia człowieka.</u>
<u xml:id="u-16.14" who="#MieczysławStachura">Istnieje w aktualnych naszych warunkach obiektywne zapotrzebowanie patriotyczne na wiązanie funkcji społecznej parafii z postępem społeczno-gospodarczym wsi. Obok tego należy również stwierdzić brak powodów, aby terenowe organy władzy nie miały docenić walorów pracy duszpasterskiej duchowieństwa w zakresie wychowania moralnego i społecznego.</u>
<u xml:id="u-16.15" who="#MieczysławStachura">Dzięki ustawie — przez biura gromadzkich rad narodowych przepłynie strumień ponad 10 mld zł. Uprawnienia prezydiów gromadzkich rad narodowych pozwalają też na umarzanie zobowiązań w granicach 500 złotych. Są to przykładowo podane sprawy, które mają aspekt nie tylko finansowy, ale również i moralny.</u>
<u xml:id="u-16.16" who="#MieczysławStachura">Ustawa, którą mamy podjąć, została poprzedzona eksperymentem. Wydaje się być przekonywającym kierunek, aby większość nowych ustaw lub nowelizacja już istniejących, następowała w drodze eksperymentu. Doświadczenie jest tu najlepszym rzecznikiem.</u>
<u xml:id="u-16.17" who="#MieczysławStachura">Głos publicznej opinii wyrażany na spotkaniach z posłami przedstawia jednak dalsze problemy związane z treścią dyskutowanego projektu do zanotowania i rozpatrzenia w najbliższej przyszłości. A toto kilka najważniejszych naszym zdaniem spraw:</u>
<u xml:id="u-16.18" who="#MieczysławStachura">— Realizacja ustawy będzie napotykała na trudności w wydziałach rolnictwa i w referatach geodezji, do których należy aktualizacja ewidencji gruntów. Trudności te tłumaczy się brakiem potrzebnej ilości etatów niezbędnych do bieżącego prowadzenia. zmian i kontrolowani a gromad na tym odcinku.</u>
<u xml:id="u-16.19" who="#MieczysławStachura">— Wśród istniejącej liczby rad gromadzkich jest jeszcze pewien procent gromad bardzo słabych ekonomicznie i kadrowo. Słuszne byłoby dążenie do takiego stanu, w którym istnienie gromady znajduje sens społeczny i ekonomiczny.</u>
<u xml:id="u-16.20" who="#MieczysławStachura">— Istnieje obawa wśród aktywu rad narodowych, że wynagrodzenia pracowników, którzy przejdą z wydziałów finansowych do gromadzkich rad narodowych, będą w niejednym wypadku wyższe od wynagrodzenia sekretarza prezydium gromadzkiej rady narodowej, co może spowodować niewłaściwą dla ustawy atmosferę wśród pracowników biur gromadzkich.</u>
<u xml:id="u-16.21" who="#MieczysławStachura">— Radni powiatowi i gromadzcy wspólnie z organizacjami społecznymi powinni przeprowadzić w gromadach pracę wyjaśniającą i mobilizującą do solidarnego uiszczania należności na rzecz skarbu państwa, objętych obecnie jednym nakazem płatniczym — dotyczy to zwłaszcza należności ciążących na kilku osobach współgospodarujących.</u>
<u xml:id="u-16.22" who="#MieczysławStachura">— Wreszcie ostatnia sprawa od dawna już postulowana, to wprowadzenie książek podatkowych. Skoro w uzasadnieniu ustawy mówi się, że rolnik płacić będzie to co poprzednio, że zamiast kilkunastu kwitów będzie otrzymywał kilka — to dalszy postęp i usprawnienia administracyjne należy widzieć w wydaniu takich książek. Za obecnym posunięciem ustawodawczym kryje się ogromna oszczędność pracy związanej z ewidencją, księgowością, inkasem, kryje się ogromna oszczędność papieru. 10 milionów wezwań rocznie mniej, 50 milionów mniej pozycji do księgowania. A o ile mniejsza będzie liczba wystawionych pokwitowań, upomnień. Jest to jednocześnie mniej wyciętych lasów, a więcej papieru na książki. Wprowadzenie książek podatkowych skróciłoby jeszcze o połowę czas pracy i przyniosłoby jeszcze większe oszczędności papieru, przekreślając raz na zawsze mający w jakimś sensie uzasadnienie dowcip, że w ramach walki z biurokratyzmem wszystkie dokumenty należy spalić, ale przedtem odpisy zrobić w pięciu egzemplarzach.</u>
<u xml:id="u-16.23" who="#MieczysławStachura">Uogólniając to, co dotąd powiedziałem, pragnę wyrazić w imieniu Koła Poselskiego „Pax” zadowolenie, że dyskutowana ustawa spowoduje dalsze narastanie podmiotowości środowisk wiejskich. Nie tylko przez awans ich mieszkańców, którzy przeszli do miasta, ale również przez awans tych, którzy zostali na miejscu. I dlatego będziemy głosować za przyjęciem ustawy w brzmieniu przedstawionym przez rząd Sejmowi ze zgłoszoną przez Komisję poprawką.</u>
<u xml:id="u-16.24" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#JanKarolWende">Na liście mówców więcej zgłoszeń nie ma.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#JanKarolWende">Czy ktoś z Obywateli Posłów pragnie jeszcze zabrać głos w dyskusji?</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#JanKarolWende">Nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#JanKarolWende">Zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-17.4" who="#JanKarolWende">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-17.5" who="#JanKarolWende">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o rozszerzeniu uprawnień gromadzkich rad narodowych w zakresie podatkowym oraz o usprawnieniu w gromadach wymiaru i poboru podatków i innych należności pieniężnych wraz z poprawką proponowaną przez Komisję Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów — zechce podnieść rękę.</u>
<u xml:id="u-17.6" who="#JanKarolWende">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-17.7" who="#JanKarolWende">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-17.8" who="#JanKarolWende">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
<u xml:id="u-17.9" who="#JanKarolWende">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o rozszerzeniu uprawnień gromadzkich rad narodowych w zakresie podatkowym oraz o usprawnieniu w gromadach wymiaru i poboru podatków i innych należności pieniężnych.</u>
<u xml:id="u-17.10" who="#JanKarolWende">Na tym kończymy obrady Sejmu w dniu dzisiejszym.</u>
<u xml:id="u-17.11" who="#JanKarolWende">Proszę Posła Sekretarza Zofię Grzebisz o odczytanie komunikatu.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#ZofiaGrzebisz">Jutro, to jest w dniu 12 listopada tar. o godz. 9.30 odbędą się posiedzenia:</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#ZofiaGrzebisz">— Grupy Parlamentarnej Polsko-Brytyjskiej w sali nr 101, — Grupy Parlamentarnej Polsko-Belgijskiej w sali nr 70, Dorn Poselski, — Grupy Parlamentarnej Polsko-Indyjskiej nie w sali nr 67 — jak było zapowiedziane — a w sali klubowej.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#ZofiaGrzebisz">Również w dniu jutrzejszym, bezpośrednio po zakończeniu posiedzenia Sejmu, odbędzie się posiedzenie Grupy Parlamentarnej Polsko-Francuskiej w sali nr 72, Dom Poselski.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#JanKarolWende">Zarządzam przerwę w obradach do jutra, dnia 12 listopada do godz. 10 rano.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu o godz. 19 min. 45)</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu o godz. 19 min. 45)</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godz. 10 min. 5)</u>
<u xml:id="u-19.4" who="#komentarz">(Przewodniczą na posiedzeniu Marszałek Sejmu Czesław Wycech oraz wicemarszałek Zenon Kliszko)</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#ZenonKliszko">Wznawiam posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#ZenonKliszko">Na sekretarzy posiedzenia powołuję posłów Barbarę Pstrągowską i Józefa Trojoka.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#ZenonKliszko">Protokół i listę mówców prowadzi poseł Barbara Pstrągowską.</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#ZenonKliszko">Proszę Posłów Sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.</u>
<u xml:id="u-20.4" who="#ZenonKliszko">Na pierwszym posiedzeniu Sejmu byli nieobecni posłowie Adam Rapacki i Stefan Żółkiewski. Z tego powodu nie złożyli ślubowania.</u>
<u xml:id="u-20.5" who="#ZenonKliszko">Proszę wymienionych Obywateli Posłów zbliżenie się do Prezydium w celu złożenia ślubowania.</u>
<u xml:id="u-20.6" who="#ZenonKliszko">Proszę wszystkich Obywateli Posłów o powstanie.</u>
<u xml:id="u-20.7" who="#komentarz">(Wszyscy wstają)</u>
<u xml:id="u-20.8" who="#komentarz">(Czyta rotę ślubowania)</u>
<u xml:id="u-20.9" who="#ZenonKliszko">„Ślubuję uroczyście jako poseł na Sejm Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej pracować dla dobra Narodu Polskiego i pogłębiać jego jedność, przyczyniać się do umacniania więzi władzy państwowej z ludem pracującym miast i wsi, czynić wszystko dla utrwalenia niepodległości i suwerenności, dla pomyślnego, socjalistycznego rozwoju Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej”.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#AdamRapacki">Ślubuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#ZenonKliszko">Poseł Stefan Żółkiewski.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#StefanŻółkiewski">Ślubuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#ZenonKliszko">Stwierdzam, że posłowie Adam Rapacki i Stefan Żółkiewski złożyli ślubowanie poselskie.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#ZenonKliszko">Przystępujemy ido dalszego ciągu punktu 1 porządku dziennego:</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#ZenonKliszko">Pierwsze czytanie:</u>
<u xml:id="u-24.3" who="#ZenonKliszko">a) projektu uchwały o Narodowym Planie Gospodarczym na 1966 rok i podstawowych założeniach na 1967 rok (druk nr 19), b) projektu ustawy budżetowej na rok 1966 (druk nr 20).</u>
<u xml:id="u-24.4" who="#ZenonKliszko">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-24.5" who="#ZenonKliszko">Głos ma poseł Bolesław Jaszczuk.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#BolesławJaszczuk">Wysoki Sejmie! Przewodniczący Komisji Planowania przy Radzie Ministrów oraz Minister Finansów omówili węzłowe problemy projektów Narodowego Planu Gospodarczego i budżetu na 1966 rok. Przedstawione przez rząd projekty zawierają wytyczne działalności gospodarczej i rozwoju sił wytwórczych i na tle przyjętych wyników określają tempo rozwoju naszego kraju w pierwszym roku trzeciej pięciolatki.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#BolesławJaszczuk">Planowe zadania roku przyszłego należy rozpatrywać, uwzględniając przewidywane efekty, jakie osiągnie nasza gospodarka w bieżącym roku. Dzięki wysokiemu przekroczeniu przez przemysł i rolnictwo planów produkcji, gospodarka narodowa uzyskuje wysoki w stosunku do całego pięciolecia przyrost dochodu narodowego i poważny wzrost zapasów, zwłaszcza w rolnictwie indywidualnym.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#BolesławJaszczuk">Gdy w 1963 r. ogólny przyrost rezerw w kraju wyniósł 34 mld zł — w cenach bieżących — a w roku ubiegłym już 36 mld zł, to w roku bieżącym szacuje się go na ponad 45 mld zł. Z tego około 5,5 mld zł przypada na wzrost zapasów w gospodarce chłopskiej. Dzięki więc pomyślnym tegorocznym wynikom produkcyjnym zostały nagromadzone w gospodarce narodowej poważne rezerwy, które mogą być w pewnej mierze wykorzystane także w ciągu przyszłego roku.</u>
<u xml:id="u-25.3" who="#BolesławJaszczuk">Umożliwia to przyjęcie wyrównanie go w ciągu 2 lat ogólnego trendu rozwojowego w sferze spożycia. Ten moment wart jest podkreślenia, gdyż inaczej budziłyby wątpliwości przyjęte w planie proporcje, przewidujące szybszy w roku przyszłym wzrost funduszu spożycia niż wzrost dochodu narodowego, przeznaczonego do podziału, o ile bowiem dochód narodowy przeznaczony do podziału ma wzrosnąć w przyszłym roku według planu o 3,9%, to wzrost funduszu spożycia planuje się, uwzględniając również rezerwę artykułów rynkowych, o ponad 5,2%. Przyjęte założenie opiera się na mniejszym przyroście zapasów, który ma wynieść około 32 mld zł. Jest on więc o około 13 mld zł mniejszy niż przyrost tegoroczny, a uzyskana różnica pozwala odpowiednio zwiększyć zarówno fundusz spożycia, jak też i nakłady na inwestycje. Dzięki temu przy planowanym wzroście dochodu narodowego przeznaczonego do podziału o około 20 mld zł, fundusz spożycia może wzrosnąć, licząc łącznie z rezerwą planu, o ponad 21 mld zł.</u>
<u xml:id="u-25.4" who="#BolesławJaszczuk">Jak wynika z tego, podstawową i najbardziej rzucającą się w oczy cechą planu gospodarczego jest dążność do utrzymania wzrostu funduszu spożycia w kraju w terapie niewiele tylko niższym, niż uzyskane w pomyślnym pod tym względem roku bieżącym, w którym fundusz spożycia wzrośnie — według dotychczasowych przewidywań — o około 6%.</u>
<u xml:id="u-25.5" who="#BolesławJaszczuk">Warto równocześnie zaznaczyć, że wzrost funduszu spożycia w roku przyszłym utrzyma się na poziomie średniorocznego wzrostu w obecnym pięcioleciu.</u>
<u xml:id="u-25.6" who="#BolesławJaszczuk">Problem następny dotyczy tempa wzrostu całej gospodarki, jak też produkcji przemysłowej.</u>
<u xml:id="u-25.7" who="#BolesławJaszczuk">Plan zakłada pewne obniżenie tempa szczególnie w produkcji przemysłu maszynowego i chemicznego oraz na bazie ostrożnego planowania wyników w rolnictwie — umiarkowany wzrost produkcji przemysłu rolno-spożywczego. Częściowo mamy tu do czynienia z proporcjami wynikającymi ze wskaźników statystycznych. Dobre wyniki tegoroczne podniosły wysoko, wyżej niż przewidywano jeszcze kilka miesięcy temu, bazę wyjściową do następnej pięciolatki. Jest to zjawisko ze wszech miar pozytywne. Powoduje ono jednak, że absolutny poziom produkcji wyznaczony pierwotnie dla 1966 roku — mimo że został jeszcze zwiększony — wykazuje, biorąc procentowo, niższy wskaźnik wzrostu niż miałoby to miejsce, gdyby plan produkcji w roku bieżącym został przekroczony w mniejszym stopniu.</u>
<u xml:id="u-25.8" who="#BolesławJaszczuk">Z tego względu, gdy mowa o wskaźniku rozwoju produkcji przemysłowej na rok przyszły, celowe jest także porównanie go z planowanym na rok bieżący.</u>
<u xml:id="u-25.9" who="#BolesławJaszczuk">Zestawiając planowany na rok bieżący wzrost produkcji przemysłowej w wysokości 7,8% z założonym na rok przyszły 6,5% widać, że plan zakłada istotnie pewne osłabienie tempa, jednak różnica nie jest tak znaczna. Jeśli sięgnąć do absolutnych liczb, charakteryzujących przyrost, to okaże się, że zarówno założenia roku bieżącego, jak też planu na rok następny, wyrażają się tą samą kwotą 43 mld zł.</u>
<u xml:id="u-25.10" who="#BolesławJaszczuk">Przyjęta do planu różnica tempa wzrostu produkcji przemysłowej wynika głównie z założonego wskaźnika wzrostu dla dwóch przemysłów: maszynowego i chemicznego. Przemysł. maszynowy miał założony w planie tegorocznym wskaźnik wzrostu o ponad 11%, a na rok następny planuje się wzrost o 9,2%. Podobną różnicę około 2 punktów wykazuje również przemysł chemiczny. Każda z tych różnic ma jednak odmienne przyczyny: w przemyśle maszynowym występują głównie trudności zaopatrzeniowe, zaś w przemyśle chemicznym — mniejszy stosunkowo przyrost mocy produkcyjnych, licząc według wartości produkcji.</u>
<u xml:id="u-25.11" who="#BolesławJaszczuk">Wypada tu jednak z całym naciskiem stwierdzić, że plan nie zakłada pełnego wykorzystania mocy produkcyjnych ani w przemyśle chemicznym, ani w przemyśle maszynowym.</u>
<u xml:id="u-25.12" who="#BolesławJaszczuk">Zadanie przekroczenia planu powinno być zgłoszone z trybuny sejmowej zarówno pod adresem pracowników przemysłu chemicznego, jak też i przemysłu maszynowego. Gospodarka narodowa wymaga bowiem od obu tych przemysłów wyższego poziomu produkcji zarówno na potrzeby kraju, jak też na eksport.</u>
<u xml:id="u-25.13" who="#BolesławJaszczuk">Przewodniczący Komisji Planowania wskazał na szereg niewątpliwych rezerw istniejących w planie, które pozwalają spodziewać się w rzeczywistości wyższego Od założeń poziomu produkcji zarówno przemysłowej, jak i rolnej. Pragnąłbym jednak wskazać na jeszcze jedną rezerwę wzrostu produkcji i dochodu narodowego. Jest nią technicznie i ekonomicznie uzasadnione gospodarowanie materiałami i surowcami, zmniejszanie braków i odpadów czy wreszcie zastępowanie w jak najszerszym zakresie — zgodnie z zasadniczą dyrektywą partii — produkcji materiałochłonnej przez pracochłonną. W efekcie końcowym powinno to zwiększyć tempo wzrostu dochodu narodowego. Plan założył spadek udziału kosztów materiałowych i kosztów produkcji dla przemysłu o 0,5% i dla budownictwa o 0,1%.</u>
<u xml:id="u-25.14" who="#BolesławJaszczuk">Nie są to zadania szczególnie napięte, jeśli uwzględnimy, że w latach obecnej pięciolatki osiągaliśmy większe obniżenie udziału kosztów. Rok ubiegły zamknęliśmy obniżką 1,1% w stosunku do 1963 r., zaś bieżący rok charakteryzuje się obniżką wynoszącą 0,7%.</u>
<u xml:id="u-25.15" who="#BolesławJaszczuk">Podnoszę ten moment dlatego, że przy kosztach produkcji przemysłowej, wynoszących około 673 mld zł każde ich obniżenie, chociażby o 1 promil, przynosi gospodarce narodowej dodatkową akumulację w wysokości około 670 mln zł, zwiększając odpowiednio możliwości wzrostu gospodarczego. Zadaniu obniżenia kosztów materiałowych, które w strukturze kosztów produkcji odgrywają decydującą rolę, sprzyjać powinno również wprowadzanie do przemysłu wskaźnika rentowności.</u>
<u xml:id="u-25.16" who="#BolesławJaszczuk">Zastąpienie obowiązującej dotychczas w przedsiębiorstwach dyrektywy finansowej w postaci ogólnej kwoty akumulacji przez dyrektywny wskaźnik rentowności powinno zwiększyć zainteresowanie przedsiębiorstw obniżką kosztów. Wiadomo bowiem, że obniżka kosztów wpływa podwójnie na poprawę wskaźnika — z jednej strony zwiększając sumę zysków, a z drugiej — zmniejszając nakłady ogólne. Aktyw gospodarczy zakładów pracy powinien sobie zdawać sprawę z tego, że od wielkości osiągniętego wskaźnika rentowności zależeć będą korzyści materialne w postaci wyższego niż się planuje funduszu zakładowego.</u>
<u xml:id="u-25.17" who="#BolesławJaszczuk">Względnie wolniejsze tempo rozwoju przemysłu w założeniach planu na rok następny, mimo że w praktycznej realizacji będzie na pewno złagodzone, jest zjawiskiem, które wymaga głębszej analizy.</u>
<u xml:id="u-25.18" who="#BolesławJaszczuk">Mimo pewnej poprawy w procesie inwestowania, występują nadal opóźnienia w realizacji ustalonych cykli inwestycyjnych. W nie mniejszym stopniu na tempo wzrostu produkcji rzutuję zbyt długi okres w osiąganiu przez uruchamiane zakłady projektowanych zdolności produkcyjnych. Ma to istotne znaczenie w przemyśle surowcowym oraz wytwarzającym półfabrykaty. Na sprawy te musimy więc wszyscy wyostrzyć swoją uwagę, w coraz bowiem większym stopniu ogólne tempo rozwoju naszego przemysłu będzie uzależnione od przyrostu nowych zdolności produkcyjnych, szczególnie w chemii, na którą przede wszystkim stawiamy w naszej perspektywie rozwojowej.</u>
<u xml:id="u-25.19" who="#BolesławJaszczuk">Stworzenie warunków dla osiągania szybkiej i efektywnej rozbudowy zdolności produkcyjnych legło u podstaw decyzji IV Plenum KC rozszerzającej zakres samodzielności przedsiębiorstw i zjednoczeń przemysłowych także i w dziedzinie inwestycji.</u>
<u xml:id="u-25.20" who="#BolesławJaszczuk">Plan na 1966 r. zakłada poważny, bo 26% wzrost inwestycji przedsiębiorstw i zjednoczeń w stosunku do staniu obecnego. Ich udział w ogólnych nakładach inwestycyjnych resortów przemysłowych i budownictwa wzrośnie do 41,5%.</u>
<u xml:id="u-25.21" who="#BolesławJaszczuk">Na tle tego pozytywnego i pożądanego procesu wymaga jednak analizy zbyt wysoki udział robót budowlano-montażowych, a tym samym zbyt niski udział maszyn i urządzeń w całości nakładów na tego rodzaju inwestycje, zwłaszcza realizowane przez zjednoczenia.</u>
<u xml:id="u-25.22" who="#BolesławJaszczuk">Jeżeli zamierzamy skierować uwagę przedsiębiorstw, zjednoczeń na inwestycje, mające na celu modernizację i unowocześnienie parku maszynowego, jeżeli chcemy wprowadzać nowe procesy technologiczne, musimy zapewnić odpowiednio wysoki udział maszyn i urządzeń w ogólnych nakładach inwestycyjnych, kosztem ograniczenia do niezbędnego poziomu nakładów na obudowę i inne roboty budowlane.</u>
<u xml:id="u-25.23" who="#BolesławJaszczuk">Polityka kredytowa państwa, realizowana przez właściwe banki, powinna więc preferować zakup maszyn i urządzeń pozwalających na wprowadzenie nowoczesnych technologii, a dzięki temu na wytwarzanie nowoczesnych wyrobów. Inwestycje takie powinny mieć pierwszeństwo przed zakupami tradycyjnych maszyn, a tym bardziej przed robotami budowlanymi.</u>
<u xml:id="u-25.24" who="#BolesławJaszczuk">W 1966 r. szczególną uwagę należy zwrócić na problem unowocześnienia produkcji. Stosunkowo mniejsze tempo wzrostu produkcji globalnej w 1966 roku, w porównaniu z poprzednimi latami, powinno sprzyjać koncentracji wysiłków zarówno zaplecza technicznego, jak też zakładów produkcyjnych, na problematyce unowocześnienia wyrobów.</u>
<u xml:id="u-25.25" who="#BolesławJaszczuk">W roku przyszłym należy uruchomić produkcję co najmniej 400 nowych lub zmodernizowanych maszyn i urządzeń. Szczególnie zależy mam na zwiększeniu produkcji nowoczesnych maszyn i urządzeń w tych branżach, które powinny odegrać większą niż dotychczas rolę w eksporcie. Odnosi się to głównie do obrabiarek, maszyn włókienniczych i maszyn rolniczych, do elektroniki i elektrotechniki.</u>
<u xml:id="u-25.26" who="#BolesławJaszczuk">Ze stanem nowoczesności wyrobów wiążemy poziom jakości ich wykonania i trwałości działania. Trzeba podkreślić, że obserwuje się tu stałą poprawę, a wiele asortymentów produkowanych jest bez usterek i posiada dobrą markę zarówno u odbiorcy krajowego, jak też zagranicznego. Jednak tempo poprawy jakości trudno uważać za wystarczające wobec coraz to wyższych wymagań, szczególnie w eksporcie.</u>
<u xml:id="u-25.27" who="#BolesławJaszczuk">Zachodzi potrzeba podjęcia niezbędnych kroków i opracowania programu poprawy jakości w zakładach produkcyjnych. Trzeba, aby związek, jaki przez właściwą cenę fabryczną istnieje między poziomem jakości i nowoczesności wyrobów a uzyskiwaną przez zakład rentownością, był znany załogom przedsiębiorstw i stał się jeszcze jednym czynnikiem mobilizacji do uzyskiwania stałej poprawy technicznych i użytkowych walorów wytwarzanych produktów.</u>
<u xml:id="u-25.28" who="#BolesławJaszczuk">Jakość stanowi problem nie tylko dla przemysłu maszynowego, chociaż najwięcej o nim się mówi ze względu na wagę, jaką odgrywa w rozwoju naszej gospodarki. Także dla przemysłu chemicznego — nie mniej decydującego, jak maszynowy — słabe tempo poprawy jakości staje się często przyczyną niepełnego wykorzystania zdolności produkcyjnych i przekraczania zużycia materiałów wsadowych.</u>
<u xml:id="u-25.29" who="#BolesławJaszczuk">Wysoki Sejmie! Wymiana handlowa z zagranicą nabiera coraz większego znaczenia w rozwoju gospodarczym naszego kraju.</u>
<u xml:id="u-25.30" who="#BolesławJaszczuk">Mimo bogatych i dość różnorodnych zasobów naturalnych nie dysponujemy wszystkimi niezbędnymi surowcami. Wiele z nich, i to o podstawowym znaczeniu, musimy sprowadzać z innych krajów, przy czym w miarę jak gospodarka nasza przechodzi do wyższych warstw przetwórstwa, zapotrzebowanie to poważnie się zwiększa.</u>
<u xml:id="u-25.31" who="#BolesławJaszczuk">Rozwój sił produkcyjnych kraju, zabezpieczenie odpowiedniego postępu technicznego, a więc i unowocześnienia produkowanych przez nas wyrobów wymaga zwiększonego importu maszyn i urządzeń, dokumentacji oraz licencji. Jest to prawidłowość rozwoju gospodarczego współczesnej doby, szczególnie w krajach średnio rozwiniętych, których zasoby i możliwości nie pozwalają na równoległy i samodzielny rozwój wszystkich dziedzin techniki i produkcji.</u>
<u xml:id="u-25.32" who="#BolesławJaszczuk">Wzrost importu wynika wreszcie bezpośrednio ze zwiększających się i różnicujących potrzeb ludności, których możliwie wszechstronne zaspokojenie wymaga wzrastających dostaw wielu produktów rolno-spożywczych, których nie posiadamy, ze względu na nasze warunki glebowo-klimatyczne oraz wielu przemysłowych artykułów konsumpcyjnych, które wzbogacają poważnie zaopatrzenie rynku wewnętrznego.</u>
<u xml:id="u-25.33" who="#BolesławJaszczuk">W ostatecznym rachunku źródłem pokrycia wszystkich tych potrzeb są wpływy dewizowe uzyskane z naszego eksportu. Stąd właśnie wynika znaczenie, jakie przypisujemy jego wzrostowi. Funkcją eksportu jest więc zarówno uzyskanie niezbędnych towarów, które nie są lub nie mogą być u nas w ogóle wytwarzane, jak również uzyskanie i takich, które zawierają mniejsze nakłady pracy społecznej, a więc są tańsze, niż gdybyśmy sami uruchamiali ich produkcję.</u>
<u xml:id="u-25.34" who="#BolesławJaszczuk">W przedstawionym Wysokiemu Sejmowi projekcie planu na rok 1966 i wytycznych na rok 1967 zadania w dziedzinie handlu zagranicznego odgrywają zasadnicze znaczenie. Plan zakłada, że w roku 1966 obroty handlu zagranicznego wzrosną o 5,3% w stosunku do roku bieżącego, a więc mniej więcej w takim samym tempie, co w roku bieżącym. Tempo wzrostu eksportu będzie nieco większe niż importu.</u>
<u xml:id="u-25.35" who="#BolesławJaszczuk">Najsilniejszą dynamikę w imporcie wykazują maszyny i urządzenia, których przywóz zwiększony zostanie prawie o 15%. Wzrost ten wynika z potrzeb rekonstrukcji technicznej naszej gospodarki, którą zamierzamy zrealizować w przyszłym pięcioleciu i której podwaliny chcemy i powinniśmy budować już w pierwszym roku nowego 5-letniego okresu rozwoju gospodarczego kraju.</u>
<u xml:id="u-25.36" who="#BolesławJaszczuk">Import surowców, materiałów do produkcji i paliw zwiększony zostanie w roku przyszłym o 4,6% w stosunku do 1965 roku. W tym samym tempie zwiększy się przywóz przemysłowych artykułów konsumpcyjnych. Import artykułów rolno-spożywczych będzie natomiast nieco niższy niż w roku bieżącym, co związane jest z dobrym urodzajem, a co za tym idzie niższym importem zbóż. Warto tu jednak podkreślić, że import towarów ważnych z punktu widzenia zaopatrzenia ludności wykazuje bardzo poważny wzrost.</u>
<u xml:id="u-25.37" who="#BolesławJaszczuk">Wzrost potrzeb importowych pokryty będzie zwiększonym wywozem maszyn i urządzeń, paliw, surowców i materiałów do produkcji oraz artykułów konsumpcyjnych pochodzenia przemysłowego. Jedynie w grupie artykułów rolno-spożywczych eksport ukształtuje się poniżej poziomu roku bieżącego, co związane jest z decyzją o ograniczeniu eksportu mięsa w celu poprawy zaopatrzenia rynku w tej dziedzinie. Na tym tle szczególnej wagi w dziedzinie zabezpieczenia wzrostu eksportu nabierają zadania wywozowe, dotyczące maszyn i urządzeń oraz artykułów konsumpcyjnych pochodzenia przemysłowego. Wymagają one od przemysłu wyprodukowania i postawienia na eksport towarów odpowiadających pod względem wymagań użytkowych oraz jakościowych odbiorcom zagranicznym, zaś przed handlem zagranicznym — sprzedania tych towarów na możliwie jak najlepszych warunkach.</u>
<u xml:id="u-25.38" who="#BolesławJaszczuk">Założenia towarowe projektu planu na rok 1966 i wytyczne na 1967 r. mają istotny wpływ na kierunki geograficzne dalszego rozwoju naszych obrotów handlowych z zagranicą.</u>
<u xml:id="u-25.39" who="#BolesławJaszczuk">Podstawowym kierunkiem naszej wymiany handlowej będą obroty z państwami socjalistycznymi, a wśród nich wymiana handlowa z największym naszym partnerem — ze Związkiem Radzieckim. W obrotach handlowych, jakie Polska prowadzi ze 145 krajami świata, Związek Radziecki partycypuje w 33,4%.</u>
<u xml:id="u-25.40" who="#BolesławJaszczuk">Znaczenie obrotów z naszym wschodnim sąsiadem najkrócej, ale też chyba najbardziej plastycznie, scharakteryzować można przy pomocy paru liczb. W roku 1965 dostawy ze Związku Radzieckiego pokryją przeszło 35% zapotrzebowania Polski na import paliw, surowców i materiałów do produkcji oraz 34% naszego importu maszyn i urządzeń. W zakresie tak podstawowych surowców i materiałów do produkcji, jak ropa naftowa i produkty naftowe, ruda żelazna, manganowa i chromowa, wyroby hutnicze, bawełna, tarcica i inne — pokrycie to wynosi od 50% do 100%. Na liście dostaw maszyn ze Związku Radzieckiego znajdują się ważne dla rozwoju naszej gospodarki narodowej kompletne obiekty przemysłowe, nowoczesne urządzenia hutnicze, ciężki sprzęt transportowy, maszyny, urządzenia chemiczne i wiele innych.</u>
<u xml:id="u-25.41" who="#BolesławJaszczuk">Dostawy te pokrywamy eksportem naszych towarów, w których maszyny, urządzenia i środki transportu uczestniczą prawie w 53%, a artykuły konsumpcyjne pochodzenia przemysłowego sięgają blisko 18%. Jest to więc bardzo korzystna struktura obrotów handlowych, która odpowiada aktualnym oraz przyszłym potrzebom i możliwościom naszej gospodarki. Dlatego wszechstronny rozwój wymiany handlowej i stosunków ekonomicznych ze Związkiem Radzieckim leży w jak najbardziej żywotnym interesie naszego państwa.</u>
<u xml:id="u-25.42" who="#BolesławJaszczuk">Udział krajów socjalistycznych w obrotach handlowych Polski wyniesie w roku 1966 około 64% obrotów naszej wymiany w handlu zagranicznym. Kraje te pokrywają w 80% zapotrzebowanie naszej gospodarki na maszyny i urządzenia oraz w 65% potrzeby importowe na paliwa, surowce i materiały do produkcji. W imporcie z krajów socjalistycznych maszyny i urządzenia stanowić będą w przyszłym roku ponad 44%, zaś paliwa, surowce prawie 42%. Resztę stanowi udział artykułów konsumpcyjnych pochodzenia przemysłowego i rolno-spożywczego.</u>
<u xml:id="u-25.43" who="#BolesławJaszczuk">W naszym eksporcie do krajów socjalistycznych, którym pokrywamy te zakupy — gotowe wyroby przemysłowe Stanowią prawie 70%, na surowce przypada niecałe 30%. Struktura towarowa obrotów z krajami socjalistycznymi odpowiada więc potrzebom i poziomowi rozwoju naszej gospodarki. Jeśli dodać do tego, że wymiana ta wolna jest od przejawów dyskryminacji, że rozwija się na bazie wieloletnich umów handlowych i przy stosunkowo niskich kosztach transportu, podstawowe znaczenie obrotów handlowych z krajami socjalistycznymi staje przed nami w całej rozciągłości.</u>
<u xml:id="u-25.44" who="#BolesławJaszczuk">Od właściwego dostosowania się do potrzeb tych krajów w zakresie asortymentowym, od jakości i nowoczesności naszych wyrobów oraz terminowości dostaw uzależniony jest bowiem stopień, w jakim zdołamy intensyfikować naszą wymianę na tym podstawowym odcinku obrotów handlowych z zagranicą. Warunkuje to również możliwości szerszego pokrycia potrzeb gospodarki narodowej w imporcie i, co za tym idzie, przyśpieszenia naszego rozwoju gospodarczego.</u>
<u xml:id="u-25.45" who="#BolesławJaszczuk">Ważny odcinek naszej wymiany handlowej z zagranicą stanowią rozwinięte kraje kapitalistyczne. W krajach tych kupujemy cenne dla naszego przemysłu maszyny, urządzenia, licencje oraz surowce. Z krajów tych sprowadzamy również znaczne ilości zbóż. Struktura naszego eksportu do rozwiniętych krajów kapitalistycznych ma nadal jednak charakter surowcowo-rolny. Udział gotowych wyrobów przemysłowych w eksporcie do tych krajów wynosił w roku ubiegłym nieco więcej niż 12%. Nie odpowiada to przemianom, jakie dokonały się w naszej gospodarce, a biorąc pod uwagę stałą tendencję obniżania się cen na artykuły rolno-spożywcze, niekorzystnie wpływa na efektywność obrotów z tą grupą krajów.</u>
<u xml:id="u-25.46" who="#BolesławJaszczuk">Poważne przeobrażenia, jakie dokonały się w naszym eksporcie, a które znajdują wyraz w tym, że w roku ubiegłym udział gotowych wyrobów przemysłowych wynosił 45,8% są rezultatem przede wszystkim rozwoju wymiany handlowej z krajami socjalistycznymi.</u>
<u xml:id="u-25.47" who="#BolesławJaszczuk">Ujemnym zjawiskiem w Obrotach z rozwiniętymi krajami kapitalistycznymi jest często ich niestabilność oraz rozliczne, choć może trudne do uchwycenia na pierwszy rzut oka przejawy dyskryminacji, które ograniczają rozwój obustronnie korzystnej wymiany handlowej z wieloma z tych krajów.</u>
<u xml:id="u-25.48" who="#BolesławJaszczuk">Nasza polityka handlowa w stosunku do tych państw, zróżnicowana zresztą w zależności od polityki stosowanej przez poszczególne z tych krajów w stosunku do Polski, zmierzać będzie do zmiany niekorzystnego dla nas podziału pracy poprzez dążenie do usuwania z wzajemnych stosunków handlowych różnego rodzaju barier i ograniczeń, które zostały nam narzucone, a także przez aktywizację eksportu w dziedzinie gotowych wyrobów przemysłowych, między innymi i na drodze porozumień typu kooperacyjnego. Obok wieloletnich umów handlowych ma to istotne znaczenie dla zwiększenia wzajemnie korzystnej dla obu stron wymiany handlowej. O tym, że istnieją możliwości rozwijania wymiany handlowej z wysoko rozwiniętymi krajami kapitalistycznymi, świadczy pomyślny w ostatnich latach rozwój obrotów z Wielką Brytanią, Francją, Włochami czy też Danią.</u>
<u xml:id="u-25.49" who="#BolesławJaszczuk">Nasza wymiana z rozwijającymi się krajami Azji, Afryki i Ameryki Łacińskiej stanowi wprawdzie najmniejszy udział w obrotach handlowych Polski, ale też wykazuje w ciągu ostatnich lat najszybszą dynamikę wzrostu. W dążeniu do dalszego rozwoju wymiany handlowej z rozwijającymi się krajami będziemy zmierzać do zawierania umów o odcinkowym podziale pracy, które uważamy za ważny czynnik w jej aktywizacji, szczególnie na odcinku gotowych wyrobów przemysłowych.</u>
<u xml:id="u-25.50" who="#BolesławJaszczuk">Wzrastające znaczenie handlu zagranicznego w naszej gospodarce powoduje, że sposób pokrycia zwiększających się potrzeb importowych, a więc struktura towarowa i asortymentowa naszego eksportu oraz jego opłacalność dewizowa urasta do jednego z węzłowych problemów nie tylko na rok przyszły.</u>
<u xml:id="u-25.51" who="#BolesławJaszczuk">Jest to problem, którym będziemy się zajmować w całym zbliżającym się pięcioleciu. Na efektywność eksportu poważny wpływ ma praca naszego przemysłu. Ona bowiem decyduje o doborze asortymentowym eksportowanych przez nas towarów, który powinien zapewnić możliwość uzyskania najwyższej opłacalności dewizowej. Ona decyduje o poziomie jakości i techniczno-użytkowych walorach towarów stawianych na eksport. Ona wreszcie decyduje o tempie obniżki kosztów produkcji. O wynikach, jakie uzyskamy w zakresie efektywności dewizowej naszego eksportu, decyduje również jakość pracy aparatu handlu zagranicznego, jego znajomość sytuacji rynkowej i rozwoju koniunktury, jego umiejętność w zakresie akwizycji, sprzedaży i negocjacji cenowych.</u>
<u xml:id="u-25.52" who="#BolesławJaszczuk">Dlatego Klub Poselski PZPR deklaruje gotowość poświęcenia problemowi efektywności w handlu zagranicznym wiele uwagi w pracach komisji sejmowych zarówno w trakcie rozpatrywania projektu planu, jak też kontroli jego realizacji.</u>
<u xml:id="u-25.53" who="#BolesławJaszczuk">Wysoki Sejmie! Kontynuując pracę nad ekonomicznym rozwojem kraju partia nasza i rząd polski dążą równocześnie, zgodnie z podstawowymi założeniami swej polityki zagranicznej, do zapewnienia najlepszych warunków zewnętrznych dla realizacji socjalistycznego budownictwa, utrwalenia bezpieczeństwa i pozycji Polski.</u>
<u xml:id="u-25.54" who="#BolesławJaszczuk">Jest to związane bezpośrednio przede wszystkim z dalszym umacnianiem przyjaźni, sojuszu i wszechstronnej współpracy ze Związkiem Radzieckim i innymi bratnimi krajami socjalistycznymi, wzmacnianiem siły obronnej Układu Warszawskiego i doskonaleniem współpracy gospodarczej w Radzie Wzajemnej Pomocy Gospodarczej. Te i inne sprawy rozwoju stosunków dwustronnych, umacniania socjalistycznej wspólnoty i całokształt sytuacji międzynarodowej, były przedmiotem niedawnych rozmów przywódców naszego kraju z przywódcami radzieckimi. Potwierdziły one raz jeszcze jedność naszych stanowisk w kwestiach politycznych i służyć będą dalszemu rozszerzaniu dwustronnej współpracy.</u>
<u xml:id="u-25.55" who="#BolesławJaszczuk">Zacieśniają się również nieustannie nasze więzy z Czechosłowacją, Niemiecką Republiką Demokratyczną i innymi krajami socjalistycznymi. W najbliższych dniach polska delegacja partyjno-rządowa udaje się do Jugosławii. Wizyta ta będzie mieć z pewnością dużą wagę dla dalszego pogłębienia przyjaźni i współpracy między naszymi bratnimi, socjalistycznymi krajami.</u>
<u xml:id="u-25.56" who="#BolesławJaszczuk">W ostatnim okresie, realizując aktywnie swą politykę rozwijania pokojowych stosunków międzynarodowych na zasadzie poszanowania, suwerenności, równości i wzajemnych korzyści, rząd nasz przeprowadził owocne rozmowy z szefami państw i rządów Finlandii, Francji, Austrii i Włoch, a także z ministrami spraw zagranicznych Danii i Wielkiej Brytanii. Rozmowy te pozwoliły na pożyteczną wymianę poglądów, wykazały istnienie punktów zbieżnych w tych czy innych kwestiach bezpieczeństwa Europy i pokoju na świecie. Nade wszystko powinny one ułatwić dalszy rozwój stosunków dwustronnych, w szczególności zaś współpracy gospodarczej, do której przywiązujemy doniosłe znaczenie, gdyż szeroka współpraca ekonomiczna stanowi solidną podstawę również do kontaktów w innych dziedzinach.</u>
<u xml:id="u-25.57" who="#BolesławJaszczuk">Nie ulega wątpliwości, że rozwój stosunków wzajemnych między krajami Europy wschodniej i zachodniej, pokojowa stabilizacja w Europie leżą w interesie wszystkich narodów naszego kontynentu. Potwierdziła to zwłaszcza wizyta Premiera Cyrankiewicza w Paryżu i jego rozmowy z Prezydentem de Gaulle'em, świadczące o odnowieniu tradycyjnej przyjaźni między naszymi narodami w nowych warunkach współczesności.</u>
<u xml:id="u-25.58" who="#BolesławJaszczuk">Podkreślamy od dawna, że w interesie wszystkich krajów Europy, a także świata, leży zapewnienie bezpieczeństwa opartego na realnych przesłankach powojennej mapy Europy. Dziś głównym warunkiem zachowania i umacniania bezpieczeństwa europejskiego jest zagrodzenie Niemcom zachodnim drogi do broni nuklearnej, odrzucenie planów wielostronnej czy atlantyckiej siły nuklearnej, wszystkich koncepcji, które taką drogę miałyby otworzyć. Szantaż podjęciem własnej produkcji broni nuklearnej, a równocześnie wzmożona przy okazji niedawnych wyborów w NRF licytacja w lansowaniu haseł nacjonalistycznych i rewizjonistycznych dowodzą jeszcze raz, że umożliwienie Niemieckiej Republice Federalnej dostępu do brom nuklearnej byłoby posunięciem o nieobliczalnych konsekwencjach. Przede wszystkim o te plany rozbijają się obecnie również wysiłki, zmierzające do zawarcia układu o nierozpowszechnianiu broni nuklearnej, którego nieodzowność podkreśla większość państw świata.</u>
<u xml:id="u-25.59" who="#BolesławJaszczuk">Rząd Polski Ludowej nie szczędzi wysiłków na rzecz bezpieczeństwa w Europie. Kraj nasz złożył w tej kwestii szereg konstruktywnych propozycji, które nadal są aktualne — zaproponował odbycie konferencji zainteresowanych rządów. Konferencja taka, poświęcona sprawie bezpieczeństwa europejskiego, mogłaby również służyć omówieniu ważniejszych problemów współpracy gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-25.60" who="#BolesławJaszczuk">Zwracając uwagę na sprawy Europy, Polska Ludowa współdziała też w dążeniach do rozładowania napięcia w całej sytuacji międzynarodowej. Głównym jego źródłem, a jednocześnie główną przeszkodą w procesie odprężenia, jest trwająca nadal brutalna agresja Stanów Zjednoczonych w Wietnamie. Rząd USA zaangażował już w Wietnamie południowym 150 tysięcy swoich żołnierzy, kontynuuje barbarzyńskie, naloty na Demokratyczną Republikę Wietnamu i krok za krokiem zwiększa skalę tej napastniczej wojny. Jednocześnie sam traci złudzenia, że może wygrać ją przeciwko narodowi, który nie zrezygnuje z wolności i swych suwerennych praw, który cieszy się sympatią i poparciem większości narodów świata. W interesie pokoju na świecie konieczne jest jak najszybsze położenie kresu tej wojnie, a więc przede wszystkim przerwanie agresji wobec DRW, wycofanie amerykańskich sił interwencyjnych z Wietnamu południowego i ścisła realizacja porozumień genewskich z 1954 roku.</u>
<u xml:id="u-25.61" who="#BolesławJaszczuk">Rozwój sytuacji międzynarodowej w ostatnim okresie potwierdza ze wszech miar konieczność przywrócenia i umocnienia jedności państw socjalistycznych i międzynarodowego ruchu komunistycznego. Jedność ta jest zasadniczym warunkiem paraliżowania imperialistycznej agresji, skutecznego działania na rzecz wolności narodów i pokoju na świecie. Podobnie jak dotychczas, nasza partia będzie nadal czynić wszystko w tym kierunku, prowadząc nadal aktywną politykę, służącą interesom naszego kraju, sprawie socjalizmu i pokoju.</u>
<u xml:id="u-25.62" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#ZenonKliszko">Głos ma poseł Kazimierz Banach.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#KazimierzBanach">Wysoki Sejmie! Przedstawiony przez Przewodniczącego Komisji Planowania i Ministra Finansów obraz sytuacji naszego kraju w bieżącym roku, a zarazem w ostatnim roku obecnego planu 5-letniego, słusznie akcentuje duże osiągnięcia gospodarcze, kulturalne i społeczno-polityczne Polski Ludowej, nie pomijając niedomagań i trudności, jakie ujawniły się w tym okresie. Klub Poselski ZSL wyraża poparcie dla głównych kierunków projektu Narodowego Planu Gospodarczego na rok 1966 oraz założeń na rok 1967 i ustawy budżetowej na rok 1966. Aktualna sytuacja gospodarcza i polityczna stwarza przesłanki dla pomyślnego wykonania tych realistycznych zadań planowych.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#KazimierzBanach">Nasz optymizm opieramy przede wszystkim na pomyślnej realizacji założeń obecnego Narodowego Planu Gospodarczego, na uzyskaniu w roku 1965 wysokiej dynamiki rozwoju gospodarczego, na dalszym umacnianiu osiągniętej w roku ubiegłym poprawy równowagi gospodarczej kraju, jak również bardziej wyrównanym, aniżeli to miało miejsce w latach poprzednich, tempie wzrostu produkcji w poszczególnych działach i gałęziach gospodarki narodowej.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#KazimierzBanach">Rok 1965, jak i poprzednie lata bieżącego planu 5-letniego, przyniosły dalsze wydatne wzmożenie potencjału ekonomicznego naszego kraju.</u>
<u xml:id="u-27.3" who="#KazimierzBanach">Jak wiadomo, według wstępnych obliczeń przewiduje się, że produkcja przemysłowa wzrośnie w bieżącym roku w porównaniu do roku minionego o 9,5% i przekroczy plan o blisko 3%.</u>
<u xml:id="u-27.4" who="#KazimierzBanach">Jest to więc tempo wzrostu dużo szybsze niż w trzech poprzednich latach. Planowane zadania bieżącego roku zostaną — jak się przewiduje — przekroczone między innymi w przemyśle chemicznym, maszynowym, a również w przemyśle wytwarzającym środki spożycia, głównie zaś w przemyśle rolno-spożywczym, z uwagi na dobre efekty uzyskane w produkcji rolnej.</u>
<u xml:id="u-27.5" who="#KazimierzBanach">Rolnictwo osiągnęło w bieżącym roku pomyślne rezultaty. Rok ten był najlepszym rokiem w okresie naszego całego dwudziestolecia.</u>
<u xml:id="u-27.6" who="#KazimierzBanach">Ocenia się, że globalna produkcja rolnictwa wzrośnie o około 7% w porównaniu z rokiem 1964, przy szybszym tempie wzrostu produkcji roślinnej, wynoszącym 7,2% aniżeli produkcji zwierzęcej, kształtującej się na wysokości 6,5%. W ten sposób plan produkcji roślinnej zostanie przekroczony o 6,9%, a zwierzęcej o 3,6%. Stwarza to niewątpliwie korzystniejszą sytuację dla hodowli, której rozwój był dotychczas hamowany przez niedostateczną produkcję roślinną, zwłaszcza zaś przez trudności paszowe.</u>
<u xml:id="u-27.7" who="#KazimierzBanach">Osiągnięte w bieżącym roku dobre plony zbóż i roślin oleistych oraz siana, jak również ogólna poprawa bilansu paszowego, zwłaszcza w zakresie hodowli bydła, stwarzają korzystne tendencje w kształtowaniu się pogłowia krów. Co prawda pogłowie bydła utrzymało się na poziomie roku ubiegłego przy spadku krów o 1,5%, to jednak po raz pierwszy od kilku lat obserwujemy w drugiej połowie roku zahamowanie spadkowej tendencji pogłowia krów, a nawet jego lekki wzrost. Pogłowie trzody chlewnej osiągnęło w bieżącym roku 13,8 mln sztuk i wzrosło o 6,7% w porównaniu do roku ubiegłego. Rok obecny, jak zresztą słyszeliśmy, charakteryzuje się wzrostem skupu żywca i mleka.</u>
<u xml:id="u-27.8" who="#KazimierzBanach">Rok 1966 rozpoczyna okres nowego planu 5-letniego, w którym przewiduje się duży wzrost zaopatrzenia rolnictwa w środki produkcji pochodzenia przemysłowego, zwłaszcza zaś nawozy sztuczne, wapno nawozowe, środki ochrony roślin i inne, które pozwolą na wydatny wzrost produkcji roślinnej, przede wszystkim zaś zbożowej. Powinno to stworzyć sprzyjające warunki do ograniczenia, a w perspektywie do likwidacji importu zbóż.</u>
<u xml:id="u-27.9" who="#KazimierzBanach">W wyniku wspólnych decyzji politycznych Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej i Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego zostały w bieżącym roku stworzone dodatkowe bodźce dla rozwoju produkcji zbożowej w postaci podwyżki cen zbóż i rozszerzenia ich kontraktacji na dogodnych warunkach. Temu celowi służy też w dużej mierze wspólna uchwała Biura Politycznego Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej i Prezydium Naczelnego Komitetu Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego w sprawie koncentracji usług mechanizacyjnych na wsi, stwarzająca warunki do objęcia procesami koncentracji rejonów o przewadze gospodarstw większych. Te decyzje powinny zintensyfikować produkcję zbóż, zwłaszcza w gospodarstwach, które wykazują ujemny bilans siły roboczej.</u>
<u xml:id="u-27.10" who="#KazimierzBanach">Osiągnięte rezultaty produkcyjne w rolnictwie są niewątpliwie wynikiem konsekwentnej od 9 lat realizacji zasad polityki rolnej, opracowanych wspólnie przez PZPR i ZSL. Opierają się one na rosnącym zaopatrzeniu rolnictwa w przemysłowe środki produkcji, na wzroście nakładów inwestycyjnych na rolnictwo i gałęzie z nim związane oraz na aktywizacji społeczno-gospodarczej chłopów i ich organizacji. Stwarza to sprzyjające warunki dla procesów modernizacji i racjonalizacji gospodarki chłopskiej.</u>
<u xml:id="u-27.11" who="#KazimierzBanach">Wzrost nakładów inwestycyjnych na meliorację, budownictwo, mechanizację, chemizację, rozwój obiektów usługowych dla rolnictwa oraz wzrost zaopatrzenia w środki produkcji pochodzenia przemysłowego, zwłaszcza w bieżącym planie 5-letnim, pozwolił również na ograniczenie ujemnych skutków nie sprzyjających warunków atmosferycznych w ciągu trzech lat obecnego pięciolecia.</u>
<u xml:id="u-27.12" who="#KazimierzBanach">Chciałbym równocześnie podkreślić fakt, że o poziomie wyników w rolnictwie decydował, obok wydatnej pomocy państwa dla rolnictwa, duży wysiłek i gospodarska troska oraz aktywność produkcyjna i społeczna rolników zrzeszonych w kółkach rolniczych, członków rolniczych spółdzielni produkcyjnych, pracowników PGR, pracowników i działaczy spółdzielczości wiejskiej, jak zaopatrzenia i zbytu, mleczarskiej, ogrodniczej, oszczędnościowo-pożyczkowej, wysiłek pracowników POM i instytucji obsługujących rolnictwo, służby agro-i zootechnicznej oraz wielu innych specjalności. W parze z tym szedł wzmożony wysiłek załóg robotniczych przedsiębiorstw przemysłowych pracujących na potrzeby rolnictwa. W pracy ich, w intensywnej pracy chłopów i klasy robotniczej, manifestuje się codzienna praktyka sojuszu robotniczo-chłopskiego — fundamentu władzy ludowej.</u>
<u xml:id="u-27.13" who="#KazimierzBanach">Na zaakcentowanie zasługuje wysiłek inwestycyjny chłopów indywidualnych w zakresie inwestycji produkcyjnych, który odbywał się niejednokrotnie kosztem ograniczenia wzrostu konsumpcji. Wysiłek ten mógłby być jeszcze większy, gdyby istniały możliwości lepszego pokrycia potrzeb produkcyjnych wsi, zwłaszcza w zakresie materiałów budowlanych.</u>
<u xml:id="u-27.14" who="#KazimierzBanach">Według szacunków nakłady pieniężne w gospodarce chłopskiej na inwestycje produkcyjne wzrosły w 1965 roku, w porównaniu do roku 1960, o 34%, a na konsumpcję, łącznie z inwestycjami nieprodukcyjnymi, o około 11%. Wskazuje to na poważny wzrost własnych nakładów rolników na inwestycje, jeśli się uwzględni, że dochody realne wsi zwiększyły się w tym okresie o około 15%. Jest to jeden z ważkich elementów, świadczących o czynnej akceptacji przez ogół rolników polityki rolnej realizowanej przez rząd i wyraz dużego do niej zaufania.</u>
<u xml:id="u-27.15" who="#KazimierzBanach">Rośnie też systematycznie aktywność społeczna środowiska wiejskiego, wyrażająca się w różnorodnych czynach społecznych, a zwłaszcza przy budowie dróg i obiektów socjalno-kulturalnych na wsi. Poprzez udział w kółkach rolniczych, spółdzielniach wiejskich, radach narodowych — chłopi uczestniczą we współrządzeniu w procesie poprawy warunków ich życia i pracy oraz w ogólnym rozwoju cywilizacyjnym wsi. Rozwijający się proces przekazywania uprawnień gromadzkim radom narodowym niewątpliwie będzie sprzyjał pogłębianiu samorządności, usprawnianiu i polepszaniu stosunków między rolnikiem a urzędem i polepszaniu ogólnych warunków gospodarowania na wsi.</u>
<u xml:id="u-27.16" who="#KazimierzBanach">W rozwoju rolnictwa duży udział przypada i będzie przypadał organizacjom rolniczym, zwłaszcza kółkom rolniczym i spółdzielczości wiejskiej.</u>
<u xml:id="u-27.17" who="#KazimierzBanach">Kółka rolnicze stały się masowym, powszechnym ruchem społeczno-gospodarczym rolników, niezmiernie ważnym ogniwem postępu w rolnictwie. Rozwija się ich działalność mechanizacyjna, a także w zakresie zagospodarowania Państwowego Funduszu Ziemi, rozwoju różnorodnych usług oraz oświaty i kultury na wsi. Ich autonomiczne organizacje, związki i zrzeszenia branżowe mają duży dorobek w specjalizacji produkcji, w poprawie jej jakości oraz rozwoju bazy surowcowej dla potrzeb przemysłu rolno-spożywczego.</u>
<u xml:id="u-27.18" who="#KazimierzBanach">Wzrasta też coraz bardziej rola spółdzielczości w polepszaniu warunków rozwoju wsi i rolnictwa. Rosnące zaopatrzenie, sprawny odbiór płodów rolnych, rozbudowa usług nabierają coraz większego znaczenia w kształtowaniu nowoczesnego wysoko wydajnego rolnictwa.</u>
<u xml:id="u-27.19" who="#KazimierzBanach">Wysoki Sejmie! Oceniając wstępnie projekt Narodowego Planu Gospodarczego na rok 1966 i założenia na rok 1967 należy stwierdzić, że są one zaplanowane z umiarem i gospodarską rozwagą. Wskaźniki wzrostu produkcji przemysłowej oraz produkcji rolnej są planowane na poziomic niższym niż osiągnięty w 1965 roku. Może wywołać to wrażenie zaniżania zadań planowanych. Należy jednak brać pod uwagę to, że w przypadku rolnictwa dobre urodzaje bieżącego roku nie mogą być jedyną podstawą wyjściową dla planu na rok przyszły. Na podstawie dotychczasowych doświadczeń przyjęliśmy słuszną koncepcję konstruowania planu rozwoju produkcji rolnej na podstawie przeciętnego jej wyniku z ostatnich 4 lat z przewidywaniem pewnej rezerwy produkcyjnej, dającej poczucie stabilności oraz zabezpieczającej warunki harmonijnego rozwoju całej gospodarki narodowej.</u>
<u xml:id="u-27.20" who="#KazimierzBanach">Planowane wskaźniki rozwoju produkcji rolnej w roku 1966, chociaż są niższe niż osiągnięte w dobrym roku 1965, ale są jednak wyższe, aniżeli średnie wyniki za ostatnie cztery lata.</u>
<u xml:id="u-27.21" who="#KazimierzBanach">W projekcie planu rolnictwa na rok 1966 wyrażona jest główna tendencja, którą Klub Poselski ZSL w pełni popiera, zmierzająca do polepszenia proporcji między produkcją roślinną i zwierzęcą oraz do umiarkowanego wzrostu produkcji rolnej przy pełniejszym jednocześnie zaopatrzeniu w środki produkcji, zwłaszcza zaś w paszę, nawozy, środki ochrony roślin i maszyny rolnicze. Utrzymane są również wstępne założenia planu 5-letniego na lata 1966–1970 w zakresie wysokiego poziomu inwestycji w rolnictwie, założenia określone przez IV Zjazd PZPR i IV Kongres ZSL. Zwiększony poziom inwestycji i nakładów na produkcję bieżącą wsparty będzie — jak wynika z założeń — znacznymi kredytami obrotowymi i inwestycyjnymi, co będzie stwarzało dogodne warunki do pogłębienia dotychczasowych procesów inwestycyjnych na wsi.</u>
<u xml:id="u-27.22" who="#KazimierzBanach">Dziś, bardziej niż kiedykolwiek, rozwój rolnictwa i wsi jest sprzęgnięty z rozwojem całej gospodarki narodowej. Tempo rozwoju rolnictwa w sposób istotny determinuje tempo wzrostu innych działów gospodarki narodowej, i odwrotnie, od ich rozwoju w sposób bezpośredni zależy rozwój rolnictwa.</u>
<u xml:id="u-27.23" who="#KazimierzBanach">Chciałbym zwrócić uwagę na niektóre elementy, które są obecnie i będą w przyszłości podstawą postępu w rolnictwie, jego ogniwami wiodącymi.</u>
<u xml:id="u-27.24" who="#KazimierzBanach">W praktyce rolnictwo często przy konkurencji innych potrzeb nie otrzymuje tego, co jest zaplanowane jako niezbędne do osiągnięcia określonego w planach rozwoju produkcji rolnej. Przemysł nie zawsze w zaplanowanych wielkościach, terminach, asortymencie i odpowiedniej jakości dostarcza środki produkcyjne dla rolnictwa.</u>
<u xml:id="u-27.25" who="#KazimierzBanach">Także poniżej założeń planowanych są realizowane w wielu wypadkach inwestycje w rolnictwie. Przykładowo można wymienić, że tegoroczny plan budowy agronomówek i POM za osiem miesięcy bieżącego roku został wykonany tylko w 46%. Nie zawsze jest też właściwa dbałość o jakość wykonawstwa. Opóźnienie w realizacji inwestycji, jakość wykonawstwa obniża efekty naszych wysiłków inwestycyjnych, na co zresztą zwrócił we wczorajszym wystąpieniu uwagę Przewodniczący Komisji Planowania ob. Stefan Jędrychowski. Stąd też wzmożenie dyscypliny w tym zakresie jest rzeczą ważną, umożliwia bowiem uruchomienie znacznych rezerw produkcyjnych i inwestycyjnych.</u>
<u xml:id="u-27.26" who="#KazimierzBanach">Zdajemy sobie w pełni sprawę z faktu, że wysokość inwestycji na rolnictwo jest ograniczona możliwościami naszej gospodarki, która podejmuje wielki wysiłek, przeznaczając środki inwestycyjne na rozwój rolnictwa w planowanych wysokościach. Nie możemy zatem pozwolić, aby realizacja tych inwestycji, jak również ich wykorzystanie zarówno przez rolnictwo, jak i przemysł oraz przedsiębiorstwa obsługujące rolnictwo, było mało efektywne. Przykładowo możemy tu wymienić melioracje.</u>
<u xml:id="u-27.27" who="#KazimierzBanach">Rolnicy nie zawsze w dostateczny sposób dbają o właściwe zagospodarowanie pomelioracyjne i konserwację urządzeń wodno-melioracyjnych. Aktywizacja w tej dziedzinie kółek rolniczych i spółek wodnych może poprawić wydatnie efekty przeprowadzonych melioracji. Od rad narodowych powinniśmy oczekiwać większego niż dotychczas wykorzystywania ich uprawnień koordynacyjnych w zakresie realizacji programu inwestycyjnego w rolnictwie, bardziej celowego rozmieszczania w układzie przestrzennym oraz wykorzystania inwestycji poszczególnych organizacji i instytucji obsługujących rolnictwo.</u>
<u xml:id="u-27.28" who="#KazimierzBanach">Sprawom racjonalnego wykorzystania środków inwestycyjnych dla rozwoju wsi i rolnictwa chcemy poświęcić najbliższe plenum Naczelnego Komitetu ZSL.</u>
<u xml:id="u-27.29" who="#KazimierzBanach">Niezwykle ważną rzeczą dla wsi i rozwoju produkcji rolnej jest zaopatrzenie w materiały budowlane. Plany zaopatrzenia gospodarki chłopskiej w materiały budowlane w bieżącym pięcioleciu zostały wykonane: w cemencie w 96,6%, w wapnie budowlanym w 78,4%, w materiałach ściennych w 72,4% oraz w drewnie w 93%.</u>
<u xml:id="u-27.30" who="#KazimierzBanach">Każde zwiększenie dostaw materiałów budowlanych wiąże znaczną część dochodów wsi na rzecz inwestycji produkcyjnych, a tym samym wzmaga towarowość produkcji rolnej. Potrzeby w tym zakresie są duże. Istnieje konieczność postulowania pod adresem komisji sejmowych, Kolegów Posłów, aby analizując program dostaw materiałów budowlanych szczególną uwagę zwracali na wyszukiwanie rezerw zarówno w planie centralnym, jak i w planach terenowych, jak również szczegółowiej rozpatrzyli możliwości zwiększenia produkcji materiałów budowlanych przez zespoły chłopskie i spółdzielczość wiejską. Plan zobowiązuje Ministra Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych do opracowania określonego programu produkcji materiałów w zespołach chłopskich i kółkach rolniczych. Program ten musi być odpowiednio atrakcyjny, aby mogły powstawać chłopskie zespoły budowlane i skutecznie podejmować produkcję. W parze ze wzrostem zaopatrzenia w materiały budowlane powinno iść usprawnienie systemu wydawania zezwoleń budowlanych, zwiększenie możliwości uzyskiwania porad i pomocy fachowej w zakresie budownictwa wiejskiego oraz rozwijanie usług rzemieślniczo-budowlanych, zwłaszcza na Ziemiach Zachodnich.</u>
<u xml:id="u-27.31" who="#KazimierzBanach">Innym istotnym elementem rozwoju rolnictwa jest jego zaplecze w postaci przemysłu rolno-spożywczego i sprawnie funkcjonującego rynku zbytu. Jak wiemy, w bieżącym roku skupimy znacznie więcej surowców rolnych aniżeli w latach poprzednich. Wzrost skupu zbóż, buraków cukrowych, ziemniaków, oleistych, żywca zwierzęcego i mleka ujawnił słabe strony organizacji naszego handlu. Liczne fakty oraz wypowiedzi rolników, między innymi na zjazdach powiatowych ZSL wskazują, że mamy trudności w skupie i przerobie mleka, w odbiorze i dosuszaniu rzepaku, w skupie i w magazynowaniu zboża, odbiorze i przerabianiu truskawek. Tym zjawiskom towarzyszy marnotrawstwo i pogarszanie jakości surowca rolnego, zmarnowanie cennego czasu rolników, co niekiedy powoduje zniechęcenie ich do wydatnego rozwijania określonych kierunków produkcji.</u>
<u xml:id="u-27.32" who="#KazimierzBanach">Źródłem tych trudności jest niedostateczne wyposażenie punktów skupu pod względem technicznym, brak dostatecznej powierzchni magazynowej, deficyt urządzeń chłodniczych, braki w transporcie, jak również niski poziom zatrudnionych tam kadr. Plan na rok 1966 zobowiązuje Ministra Przemysłu Spożywczego i Skupu do usprawnienia odbioru surowców rolnych i poprawy wyposażenia technicznego punktów skupu oraz do rozszerzenia produkcji urządzeń chłodniczych, do usprawnienia magazynowania i transportu, a także maksymalnego wykorzystania odpadów przemysłowych na paszę. Trzeba, by zajęły się tym wszystkie instytucje biorące udział w skupie — a w tym szczególnie cała spółdzielczość wiejska.</u>
<u xml:id="u-27.33" who="#KazimierzBanach">Ze względu na wagę modernizacji obrotu rolnego i przemysłu rolno-spożywczego dla rozwoju produkcji rolnej, jak również dla zaopatrzenia rynku wewnętrznego w artykuły spożywcze, należy traktować inwestycje w tych gałęziach na równi z inwestycjami bezpośrednio produkcyjnymi. Od spółdzielczości wiejskiej możemy i powinniśmy wymagać większych wysiłków w zakresie organizacyjnego usprawnienia odbioru płodów rolnych i działania w kierunku zmniejszenia sezonowości skupu.</u>
<u xml:id="u-27.34" who="#KazimierzBanach">Ostatnio — o tym już mówiłem — Biuro Polityczne KC PZPR i Prezydium NK ZSL oceniając dotychczasowe osiągnięcia kółek rolniczych w zakresie mechanizacji, podjęły wspólną uchwałę w sprawie koncentracji usług mechanizacyjnych na wisi. Uchwała przewiduje objęcie planami koncentracji sprzętu przede wszystkim tych rejonów, w których występuje niedostateczne wykorzystanie ziem oraz tam, gdzie istnieją gospodarstwa większe i gdzie przyjście z pomocą w zakresie usług mechanizacyjnych może wyrównać niedobór siły roboczej i pociągowej, a tym samym może przyczynić się do lepszego zagospodarowania i wykorzystania ziemi oraz uruchomienia innych rezerw produkcyjnych. Uchwała przewiduje zwiększenie pomocy ze strony POM i ich filii w rozwoju mechanizacji, jak również podejmowanie przez filie POM w imieniu kółek rolniczych działalności mechanizacyjnej tam, gdzie nie ma warunków na jej rozwój w samym kółku czy bazie międzykółkowej. To wszystko Stawia odpowiedzialne zadania przed POM.</u>
<u xml:id="u-27.35" who="#KazimierzBanach">Dalszy zatem rozwój działalności mechanizacyjnej powinien prowadzić: do zagwarantowania odpowiedniego nadzoru oraz odpowiedzialności POM za stan techniczno-eksploatacyjny sprzętu maszynowego kółek; do wzrostu udziału fachowców w działalności mechanizacyjnej; do zwiększania funkcji zarządzania oraz kontroli społecznej ze strony organów samorządu kółek nad tą działalnością; do realizacji programu pozamechanizacyjnego kółek, a także do dalszego rozwoju ogólnej aktywności gospodarczo-społecznej producentów rolnych.</u>
<u xml:id="u-27.36" who="#KazimierzBanach">Jedną z ważnych cech gospodarki rolnej w naszym kraju jest znaczne jej terytorialne zróżnicowanie. Wykorzystanie specyficznych warunków w rozwoju produkcji rolnej może przynieść w niektórych rejonach znaczne przyśpieszenie tempa wzrostu i aktywizacji społeczno-gospodarczej. Należy między innymi wykorzystać szanse rozwoju małych miast i osiedli pod kątem potrzeb gospodarki rolnej, co niewątpliwie wpłynie na ich wzajemną aktywizację.</u>
<u xml:id="u-27.37" who="#KazimierzBanach">Jak wiemy, w najbliższych latach z rolnictwa będzie w zasadzie zdejmowany jedynie przyrost siły roboczej, natomiast nie przewiduje się jej zmniejszenia. Wynika to między innymi z określonych możliwości zatrudnienia w pozarolniczych gałęziach gospodarki narodowej.</u>
<u xml:id="u-27.38" who="#KazimierzBanach">Ale mamy województwa, które charakteryzują się znacznymi nadwyżkami ludności wiejskiej w wieku produkcyjnym, inne zaś wykazują deficyt, który stanowi poważny hamulec w rozwoju usług produkcyjnych w rolnictwie, w rozwoju produkcji rolnej i ogólnej aktywizacji społeczno-gospodarczej. Trzeba, aby odpowiednie resorty podjęły bardziej planową działalność w zakresie przemieszczania młodzieży do rejonów deficytowych i przygotowania jej do określonych zawodów, jak również odpowiedniego przemieszczania siły roboczej.</u>
<u xml:id="u-27.39" who="#KazimierzBanach">Natomiast kółka rolnicze i spółdzielczość wiejska powinny w swoich programach w większym stopniu uwzględnić wykorzystanie miejscowych nadwyżek siły roboczej w ramach chłopskich gospodarstw rolnych przez pomoc w rozwoju pracochłonnych kierunków produkcji bądź przez zatrudnienie ich w usługach dla rolnictwa.</u>
<u xml:id="u-27.40" who="#KazimierzBanach">W miarę wzrostu przemysłowych środków produkcji, postępujących procesów technizacji rolnictwa wzrasta ranga kwalifikacji i umiejętności gospodarowania. Dziś już nie można gospodarować jak się chce, lecz zgodnie z wymaganiami nowoczesnej agro-i zootechniki oraz nowoczesnej organizacji pracy. W warunkach wzrastających procesów uprzemysławiania produkcji rolnej kwalifikacje fachowe są umiejętnościami wysoko rentującymi się w gospodarce chłopskiej, a praca w rolnictwie staje się zawodem wymagającym coraz większych kwalifikacji.</u>
<u xml:id="u-27.41" who="#KazimierzBanach">Trzeba z zadowoleniem podkreślić dużą dynamikę w rozwoju oświaty rolniczej.</u>
<u xml:id="u-27.42" who="#KazimierzBanach">Systematycznie rozwija się masowo szkolenie rolnicze, zespoły i szkoły przysposobienia rolniczego, niższe i średnie szkoły rolnicze. O ile w roku szkolnym 1958/59 mieliśmy 1.014 szkół przysposobienia rolniczego, do których uczęszczało ponad 29 tys. uczniów, to w roku 1964/65 mieliśmy tych szkół 3.128 z liczbą prawie 117 tys. uczestników. Trzeba przy tym podkreślić, że 70% absolwentów SPR zostaje na wsi, podejmując pracę w produkcji rolnej lub usługach. Na uznanie zasługuje ożywiona działalność organizacyjna, inicjatywa oraz pomoc Związku Młodzieży Wiejskiej w podnoszeniu kwalifikacji zawodowych i umiejętności gospodarowania młodych rolników. Wielu członków Związku Młodzieży Wiejskiej prowadzi dziś wzorowe, wysoko towarowe gospodarstwa, będące dobrym, przykładem dla całej wsi.</u>
<u xml:id="u-27.43" who="#KazimierzBanach">Wysiłek odpowiedzialnych resortów oraz organizacji społecznych, jak i samej wsi w przygotowaniu producentów do zawodu, rolniczego, obok masowego szkolenia rolniczego, należy skierować przede wszystkim na szkolenie młodzieży wiejskiej poprzez przysposobienie rolnicze i szkoły przysposobienia rolniczego, niższe i średnie szkoły rolnicze. W związku z tym potrzebna jest większa pomoc w zakresie zabezpieczenia odpowiednich warunków pracy, zwłaszcza dla szkół przysposobienia rolniczego, w zakresie kadr, pomieszczeń, organizacji i wyposażenia pracowni oraz nadzoru pedagogicznego. System powszechnej oświaty rolniczej należy tak rozbudować, aby umożliwiał on przygotowanie w pełni ludzi, którzy każdego roku przychodzić będą do pracy w gospodarce rolnej.</u>
<u xml:id="u-27.44" who="#KazimierzBanach">Oto niektóre sprawy związane z rozwojem produkcji rolnej. W ścisłym związku z rozwojem wsi i rolnictwa pozostają wielkie zadania w dziedzinie oświaty, kultury i zdrowia. Duży wysiłek państwa w tych dziedzinach spotyka się i będzie się spotykał z rosnącą aktywizacją i wysiłkiem samej wsi.</u>
<u xml:id="u-27.45" who="#KazimierzBanach">Wysoki Sejmie! Mówiąc o sytuacji ekonomicznej kraju, o sytuacji na wsi, trzeba powiedzieć, że wieś polska żywo interesuje się wydarzeniami na arenie międzynarodowej. Wydarzenia międzynarodowe są przedmiotem dyskusji na wszystkich prawie zebraniach, między innymi na zjazdach — ostatnio powiatowych — ZSL oraz na spotkaniach poselskich. Ze szczególnym zadowoleniem chłopi witają aktywną działalność naszego rządu w tej dziedzinie.</u>
<u xml:id="u-27.46" who="#KazimierzBanach">Ożywione ostatnio kontakty Polski z Francją, Włochami, Anglią, Danią, Finlandią, szeroki rozwój stosunków gospodarczych i kulturalnych, wyrażający się w podpisaniu wielu umów międzypaństwowych, handlowych czy kulturalnych wskazuje — w opinii chłopów i w opinii całego narodu — na oczywisty fakt, że wzrasta autorytet Polski Ludowej w święcie, że liczy się nasze zdanie w rozwiązywaniu trudnych problemów współczesnego świata, zwłaszcza współczesnej Europy. Pomyślny i bardzo szybki rozwój naszej gospodarki narodowej, atrakcyjność naszej nauki, kultury i sztuki, tworzą z Polski Ludowej pożądanego kontrahenta w handlu zagranicznym, we współpracy naukowej, technicznej, kulturalnej. Są to dziedziny, które najłatwiej przyczyniają się do wzrostu wzajemnego szacunku i zaufania, do utrwalenia pokojowego współistnienia. Właściwy, wzajemnie korzystny rozwój stosunków gospodarczych odgrywa istotną rolę w osłabieniu napięcia międzynarodowego.</u>
<u xml:id="u-27.47" who="#KazimierzBanach">Jesteśmy członkami Rady Wzajemnej Pomocy Gospodarczej. Członkostwo to przynosi nam bardzo istotne korzyści, a rozwój naszej aktywności ekonomicznej w wielostronnych i dwustronnych kontaktach krajów członkowskich tej Rady przyczynia się w podstawowy sposób do dalszej wszechstronnej rozbudowy naszej gospodarki narodowej.</u>
<u xml:id="u-27.48" who="#KazimierzBanach">Wieś polska — na równi z całym narodem — szczególnie wysoko ceni naszą wymianę towarową, techniczną, naukową i kulturalną ze Związkiem Radzieckim. Z uznaniem witają chłopi obustronnie korzystny dalszy rozwój współpracy ze wszystkimi krajami socjalistycznymi jako trzon naszej wymiany z zagranicą.</u>
<u xml:id="u-27.49" who="#KazimierzBanach">Jako kraj pokojowej pracy jesteśmy także żywo zainteresowani w rozwoju współpracy ekonomicznej oraz techniczno-naukowej i kulturalnej z państwami kapitalistycznymi oraz nowo wyzwolonymi krajami Afryki i Azji. Dążymy do tego, aby handel światowy rozwijał się bez dyskryminacyjnych ograniczeń i warunków politycznych. Widzimy w tym poważny element rozwoju i naszego kraju.</u>
<u xml:id="u-27.50" who="#KazimierzBanach">Wysoki Sejmie! W zakończeniu swej wypowiedzi pragnę ponowić zadeklarowane na wstępie poparcie Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego dla podstawowych założeń Narodowego Planu Gospodarczego i budżetu państwa na rok 1966. Jesteśmy przekonani, że ostateczny kształt tego planu i budżetu, po uwzględnieniu uwag i wniosków komisji sejmowych, po szczegółowej debacie na plenarnych posiedzeniach Sejmu będzie odpowiadał najżywotniejszym interesom narodu i jako taki będzie czynnikiem aktywizującym działalność społeczną i gospodarczą ludzi pracy miast i wsi.</u>
<u xml:id="u-27.51" who="#KazimierzBanach">Wszystkie siły musimy skierować na rzecz jak najbardziej gospodarskiego, oszczędnego wykorzystywania stojących do dyspozycji środków przewidzianych w przedstawionym projekcie planu i budżetu, jak również innych środków finansowych i materiałowych, które znajdują się w dyspozycji rad narodowych i społeczeństwa.</u>
<u xml:id="u-27.52" who="#KazimierzBanach">W aktywności gospodarczo-społecznej ludzi pracy miast i wsi, w niespożytych zasobach ich pracowitości, w doświadczeniu i energii widzimy ogromne rezerwy, które powinny być uruchomione jako dźwignia postępu technicznego i kulturalnego, jako twórczy czynnik wzrostu dochodu narodowego i systematycznego podnoszenia stopy życiowej wszystkich obywateli.</u>
<u xml:id="u-27.53" who="#KazimierzBanach">Wyrażamy głębokie przekonanie, że wieś polska, jak zawsze pracowita i ofiarna, wyjdzie również w przyszłym roku na spotkanie wzmożonej pomocy państwa dalszym rozwojem swojej aktywności gospodarczej i społecznej.</u>
<u xml:id="u-27.54" who="#KazimierzBanach">W codziennej pracy nad rozwojem naszego gospodarstwa narodowego, nad podnoszeniem poziomu oświaty i kultury, nad kształtowaniem właściwych stosunków międzyludzkich budować będziemy lepsze życie i wzmacniać swoje siły i znaczenie Polski Ludowej.</u>
<u xml:id="u-27.55" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#ZenonKliszko">Obywatele Posłowie! Przed chwilą przybyła na posiedzenie naszego Sejmu delegacja Kongresu Narodowego Chile z Przewodniczącym Izby Deputowanych panem Eugenio Ballesteros na czele.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#ZenonKliszko">Pozwolę sobie w imieniu Wysokiej Izby i w imieniu własnym serdecznie powitać naszych chilijskich kolegów.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-28.3" who="#ZenonKliszko">Kontakty między Sejmem, a parlamentem Chile nawiązane zostały w 1960 r., kiedy delegacja naszego Sejmu odwiedziła Chile. Delegacja nasza była bardzo serdecznie przyjmowana i przeprowadziła wówczas ciekawe i pożyteczne rozmowy. Kontakty międzypaństwowe między Chile a Polską Odbywały się wówczas na szczeblu parlamentu. Nie było jeszcze normalnych stosunków dyplomatycznych. W tym roku, jak wiedzą Obywatele Posłowie, zostały nawiązane normalne stosunki dyplomatyczne między Polską a Chile i wkrótce nastąpi wymiana ambasadorów.</u>
<u xml:id="u-28.4" who="#ZenonKliszko">Również stosunki handlowe, korzystne dla obu stron, rozwijają się coraz lepiej.</u>
<u xml:id="u-28.5" who="#ZenonKliszko">Korzystając z obecności Kolegów chilijskich na naszym dzisiejszym posiedzeniu, pragnę w imieniu całej Izby wyrazić przekonanie, że pogłębiające się stosunki między naszymi parlamentami przyczynią się do zacieśnienia przyjacielskich stosunków między obu naszymi krajami.</u>
<u xml:id="u-28.6" who="#ZenonKliszko">Życzymy naszym Kolegom z Chile pomyślnego rozwoju ich kraju, którego rozkwit jako niezależnego państwa, zależy od realizacji wspólnego dla nas wszystkich celu, jakim jest pokój i rozwój przyjaznych stosunków między narodami, niezależnie od ich ustroju społeczno-gospodarczego.</u>
<u xml:id="u-28.7" who="#ZenonKliszko">Jestem więc głęboko przekonany, że pobyt delegacji parlamentu Chile w naszym kraju nie tylko przyczyni się do zbliżenia naszych narodów, ale będzie naszym wspólnym wkładem w dzieło pokoju.</u>
<u xml:id="u-28.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-28.9" who="#ZenonKliszko">Z kolei udzielam głosu posłance Eugenii Krassowskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#EugeniaKrassowska">Obywatelu Marszałku, Obywatele Posłowie! Tegoroczna debata nad Narodowym Planem Gospodarczym i budżetem państwa ma znaczenie szczególne. Rok 1966 otwiera bowiem nowy okres rozwoju naszego kraju, jest pierwszym rokiem nowego planu 5-letniego.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#EugeniaKrassowska">Co prawda projekt uchwały o 5-letnim planie zostanie przedstawiony Sejmowi — jak informował Przewodniczący Komisji Planowania ob. Stefan Jędrychowski — w pierwszym kwartale 1966 r. Należy jednak z uznaniem stwierdzić fakt, że równocześnie z przedstawionymi założeniami planu na rok 1966 zostały przedstawione podstawowe kierunki rozwoju gospodarki na rok 1967.</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#EugeniaKrassowska">Przyjęcie systemu planowania dwuletniego świadczy o stałym postępie w metodologii planowania dotyczącego rozwoju naszego kraju. System bowiem planowania dwuletniego pozwala na głębszą ocenę kierunków rozwojowych, na bardziej wszechstronną analizę i wyciągnięcie słusznych wniosków, na wcześniejszą konkretyzację i uszczegółowienie założeń drugiego roku.</u>
<u xml:id="u-29.3" who="#EugeniaKrassowska">Wziąć też trzeba pod uwagę, że podstawowe założenia nowej pięciolatki są znane. Zostały one sformułowane na IV Zjeździe Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, wiele uwagi poświęcały im ostatnie kongresy partii sojuszniczych: IV Kongres Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego i VIII Kongres naszego Stronnictwa. O podstawowych kierunkach, związanych z uchwaleniem i realizacją nowego planu, mówił Obywatel Premier w swoim exposé podczas pierwszej sesji nowej kadencji naszego Sejmu.</u>
<u xml:id="u-29.4" who="#EugeniaKrassowska">Spodziewać się należy, że dyskusja szczególną uwagę poświęci tym problemom, których prawidłowe rozwiązanie powinno stworzyć pomyślny start dla całego planu 5-letniego, stworzyć pomyślne przesłanki dla jego realizacji.</u>
<u xml:id="u-29.5" who="#EugeniaKrassowska">Analiza podstawowych dziedzin naszej gospodarki i wyników finansowych działalności gospodarczej za rok 1965, przedstawiona w obu wczorajszych referatach — opartych na wszechstronnych danych, których nie zamierzam powtarzać — pozwala w pełni zgodzić się z wyrażoną w nich opinią, że rok 1965, nie wolny od słabości i dysproporcji, pomyślnie kończy bieżące pięciolecie. W sumie stwierdzić można, że startujemy pomyślnie, że odzyskaliśmy zachwianą w okresie ostatnich lat szybką dynamikę wzrostu, uzyskaliśmy większe zrównoważenie naszego rozwoju gospodarczego.</u>
<u xml:id="u-29.6" who="#EugeniaKrassowska">Podstawowe zadania i kierunki planu zmierzają z jednej strony do utrwalenia i umocnienia obecnych osiągnięć, z drogiej zaś — zakładają konieczność przezwyciężenia powstałych opóźnień i dysproporcji.</u>
<u xml:id="u-29.7" who="#EugeniaKrassowska">Obywatele Posłowie! Ze względu na to, że jest to pierwsze czytanie przedstawionych projektów uchwał rządowych o Narodowym Planie Gospodarczym i budżecie państwa nie podejmuję szczegółowej analizy kierunków i zadań w nich zawartych. Należy spodziewać się, że zgodnie z naszą tradycją sejmową staną się one przedmiotem ożywionej dyskusji zarówno w komisjach, jak też podczas debaty plenarnej. W dyskusji tej, w ramach swych możliwości wezmą jak najaktywniejszy udział również posłowie Klubu Poselskiego Stronnictwa Demokratycznego.</u>
<u xml:id="u-29.8" who="#EugeniaKrassowska">Pragnę ograniczyć się do kilku elementów, które mają szczególne znaczenie, jak się wydaje, dla dalszego harmonijnego rozwoju naszej gospodarki, gdyż pozwolą wyeliminować lub co najmniej złagodzić zakłócenia, które w tej gospodarce występowały. Chcę również zasygnalizować te problemy nowego planu, na których Stronnictwo nasze pragnie skupić uwagę, zgodnie z programowymi założeniami swej działalności.</u>
<u xml:id="u-29.9" who="#EugeniaKrassowska">Za jak najbardziej słuszną należy uznać podstawową zasadę konstrukcji obecnego planu. Ma on zapewnić w pełni zbilansowany, harmonijny rozwój gospodarki narodowej przy równoczesnym rozwiązywaniu najbardziej dokuczliwych niedociągnięć i braków oraz stworzyć podstawy do dalszego, szybszego, harmonijnego rozwoju ekonomicznego naszego kraju w okresie pięciolecia 1966–1970. Zasada ta odpowiada szerokiemu zapotrzebowaniu społecznemu.</u>
<u xml:id="u-29.10" who="#EugeniaKrassowska">Z zadowoleniem przyjąć trzeba również fakt, że budżet na miarę możliwości zabezpiecza zadania gospodarcze i niezbędne potrzeby społeczne zbliżającego się roku 1966, że jest budżetem — jak stwierdził wczoraj Minister Albrecht — zrównoważonym. Plan gospodarczy i budżet zakładają dalsze, ale stosunkowo umiarkowane tempo rozwoju na rok 1966, co niewątpliwie świadczy o wzrastającej realności naszego planowania. Plan zakłada niższe niż w ubiegłym roku tempo wzrostu produkcji przemysłowej, ostrożnie planuje wzrost produkcji rolnej, bardziej realnie zakłada wzrost wydajności pracy. Przewiduje nieco niższe tempo wzrostu dochodu narodowego, który w naszym średnio rozwiniętym kraju w sposób istotny zależy od wyników produkcji rolnej, na co wpływają również i czynniki niewymierne, jak warunki atmosferyczne. Na tle wyników pomyślnego i odznaczającego się wysoką dynamiką rozwoju gospodarczego roku 1965 rodzi się pytanie, czy słusznie plan na 1966 r. zakłada bardziej umiarkowane tempo rozwoju gospodarczego. Trzeba odpowiedzieć na to pytanie jak najbardziej twierdząco.</u>
<u xml:id="u-29.11" who="#EugeniaKrassowska">Bardziej umiarkowane tempo wzrostu rozwoju gospodarki narodowej umożliwia — jak już podkreślali moi przedmówcy — stworzenie odpowiednich rezerw rynkowych, inwestycyjnych i finansowych, pozwala uniknąć niepożądanych zakłóceń, które od czasu do czasu nękały naszą gospodarkę.</u>
<u xml:id="u-29.12" who="#EugeniaKrassowska">Mniejsze napięcie zadań wpłynie dobroczynnie na podniesienie jakości produkcji, zgodnie z rosnącymi wymaganiami ludności i związanego z nami umowami handlowymi odbiorcy zagranicznego, umożliwi wzbogacenie jej asortymentu oraz dokonywanie zmian asortymentów zgodnie z aktualnymi potrzebami. Pozwala wreszcie skoncentrować większą uwagę, zgodnie z założeniami planu, na powszechnym wprowadzaniu postępu technicznego i organizacyjnego w zakładach pracy. Jednym słowem lepiej odpowiada potrzebom unowocześnienia naszej produkcji, przyczyni się do produkowania coraz większej ilości towarów odpowiadających standardom światowym. Rozwaga i realność planowania zapewniają maksymalną gwarancję wykonania planu, a poprzez właściwe wykorzystanie rezerw dają możliwość uzyskiwania wyższych wyników. Stworzenie warunków stabilności i zrównoważenia gospodarki narodowej ma nie dające się ująć w wymiernych kategoriach efekty społeczne, wyrażające się w poczuciu stabilności sytuacji życiowej ludzi pracy.</u>
<u xml:id="u-29.13" who="#EugeniaKrassowska">Wychodząc z tych ogólnych uwag, dotyczących planu, pragnę poruszyć trzy istotne problemy omawianych przedłożeń rządowych. Jednym z węzłowych zadań planu na rok 1966 jest poprawa sytuacji na rynku wewnętrznym. Chodzi o poprawę zaopatrzenia ludności w niezbędne artykuły, poprawę ciągłości i rytmiczności tego zaopatrzenia. Mimo poważnego tempa wzrostu wyrobów konsumpcyjnych, mimo poważnego wzrostu podaży tych wyrobów oraz artykułów trwałego użytku, w roku 1965 utrzymywały się na rynku wewnętrznym nadal poważne trudności. Podaż towarów nie zaspokajała w pełni wzrastającego popytu na niektóre artykuły, na przykład mięso, na bardziej atrakcyjne asortymenty towarów. Nie zaspokajała zmian w strukturze spożycia, zmian związanych między innymi z nowymi potrzebami młodszych roczników naszego społeczeństwa.</u>
<u xml:id="u-29.14" who="#EugeniaKrassowska">Przyczyny tych trudności były wielokrotnie analizowane i wyjaśniane. Przedstawiony Sejmowi Narodowy Plan Gospodarczy zawiera szeroki, realny plan działania w zakresie poprawienia sytuacji rynkowej. Chociaż była już o tym mowa, trzeba w pełni zaaprobować takie zamierzenia jak:</u>
<u xml:id="u-29.15" who="#EugeniaKrassowska">— pełniejsze niż dotychczas dostosowanie asortymentów produkcji artykułów do aktualnych potrzeb ludności, co praktycznie staje się bardziej wykonalne między innymi przez stworzenie warunków zapewniających elastyczne dostosowywanie w planach operatywnych asortymentów produkcji do aktualnych, rodzących się nowych potrzeb, — dążenie do zwiększenia importu surowców niezbędnych do produkcji rynkowej, — poważny wzrost produkcji tworzyw sztucznych — rozszerzającej krajową bazę produkcyjną przemysłu lekkiego, — ograniczenie eksportu niektórych poszukiwanych na rynku towarów, w tym mięsa i wzrost jego podaży, — dążenie do poprawy jakości i modeli wyrobów trwałego użytku, — ustalenie rezerwy artykułów konsumpcyjnych przeznaczonych na regulację płac i zwiększenie siły nabywczej ludności z innych tytułów, co pozwoli na wyeliminowanie występujących zakłóceń rynkowych, — stabilizacja cen na obecnym poziomie, a w wypadku podniesienia cen na pewne artykuły, szczególnie w związku ze zmianą asortymentu lub jakości, obniżanie cen innych towarów.</u>
<u xml:id="u-29.16" who="#EugeniaKrassowska">Przy tej okazji warto zwrócić uwagę na konieczność energicznego przeciwdziałania ukrytym, wciąż jeszcze występującym, podwyżkom cen na artykuły przy częstokroć tylko pozornej poprawie ich jakości.</u>
<u xml:id="u-29.17" who="#EugeniaKrassowska">Drugi problem — to sprawa uporządkowania i wzrostu efektywności naszych nakładów inwestycyjnych. W roku ubiegłym, mimo pewnego przekroczenia nakładów inwestycyjnych, mimo zwiększenia liczby obiektów oddawanych do użytku i lepszego wykorzystania produkcyjnego ich użytkowania, piętą achillesową naszej gospodarki było, a zresztą jest do dzisiaj, przekraczanie planowanych lub szacowanych kosztów inwestycji, nieterminowe ich wykonanie, nieosiąganie w ustalonych terminach projektowanej zdolności produkcyjnej zakładów przemysłowych.</u>
<u xml:id="u-29.18" who="#EugeniaKrassowska">Ciąży na planowaniu naszych inwestycji mimo niewątpliwie poważnej poprawy, niedostosowanie planów inwestycyjnych do możliwości wykonawczych. Skutki tych dysproporcji odczuwa dotkliwie przemysł, ale także i inne dziedziny naszego życia, na przykład szkolnictwo wyższe, oświata, gdzie na przykład w roku ubiegłym, mimo wielkich trudności lokalowych i wzrastających potrzeb związanych z wprowadzeniem reformy szkoły podstawowej i szybkim rozwojem szkolnictwa zawodowego z tych właśnie powodów, o których mówiłam, środki na inwestycje nie zostały w pełni wykorzystane.</u>
<u xml:id="u-29.19" who="#EugeniaKrassowska">Zgodzić się trzeba z obywatelem Ministrem Albrechtem, że w roku 1966 istnieją sprzyjające warunki do przezwyciężania tych braków.</u>
<u xml:id="u-29.20" who="#EugeniaKrassowska">Sprzyja temu przede wszystkim mniejsze napięcie planu inwestycyjnego, przyjęcie zasady pełnego zbilansowania zamierzeń inwestycyjnych z możliwościami wykonawstwa (warto sądzę zasugerować, aby w dyskusjach na komisjach sejmowych posłowie zwrócili uwagę na realizację tej zasady w planach poszczególnych resortów); nowe zasady bankowego finansowania inwestycji oraz stosowanie odpowiednich środków dla urealnienia kosztorysów. Przestrzeganie tych zasad w toku wykonania planu powinno stać się przedmiotem szczególnej troski.</u>
<u xml:id="u-29.21" who="#EugeniaKrassowska">Skoro mowa o inwestycjach, z zadowoleniem należy podkreślić wysoki wzrost nakładów inwestycyjnych i budżetowych na naukę, której rosnące znaczenie dla unowocześnienia naszej gospodarki, podnoszenia ogólnego poziomu kultury narodowej, kształtowania świadomości społecznej i umacniania naszej pozycji w świecie trudno przecenić.</u>
<u xml:id="u-29.22" who="#EugeniaKrassowska">Środki przewidziane w planie i budżecie posuwają naprzód sprawę budownictwa mieszkaniowego i stworzą praktyczne warunki dla budownictwa spółdzielczego, którego udział w całości budownictwa mieszkaniowego wzrośnie do 44,8%.</u>
<u xml:id="u-29.23" who="#EugeniaKrassowska">Nie rosną natomiast nakłady inwestycyjne na gospodarkę komunalną, na oświatę, zdrowie i kulturę fizyczną.</u>
<u xml:id="u-29.24" who="#EugeniaKrassowska">Trzeba jeszcze raz podkreślić olbrzymie osiągnięcia w tej dziedzinie i olbrzymie wydatki ponoszone dotychczas na te dziedziny naszego życia narodowego. Należy jednak równocześnie wyrazić nadzieję, że jest to stan przejściowy i że dalszy rozwój gospodarki narodowej w latach następnych pozwoli w większym stopniu zaspokoić potrzeby inwestycyjne tych tak ważnych dziedzin naszego życia. W tej sytuacji szczególnego znaczenia nabiera jak najbardziej racjonalne i pełne wykorzystanie przewidzianych nakładów i jak najbardziej gospodarne dysponowanie wzrostem środków budżetowych. Ciąży ten obowiązek w bardzo poważnym stopniu na radach narodowych.</u>
<u xml:id="u-29.25" who="#EugeniaKrassowska">I problem trzeci. Realizacja założonych zadań planu w zakresie wzrostu produkcji i stopy życiowej ludności uzależniona jest w poważnym stopniu od utrzymania zatrudnienia w granicach zakreślonych planem, zresztą dosyć wysokiego. Z problemem tym borykamy się nie od dziś. Od tego, w jakim stopniu utrzyma się dyscyplinę zatrudnienia i płac, zależy w poważnym stopniu poprawa sytuacji rynkowej, a więc spożycia.</u>
<u xml:id="u-29.26" who="#EugeniaKrassowska">Dotychczasowe doświadczenia wskazują, że również względy efektywności ekonomicznej nakazują ograniczanie tendencji uzyskiwania większej wydajności płynącej ze wzrostu stanu zatrudnienia przy jednoczesnym niedostatecznym jeszcze wykorzystaniu postępu technicznego i usprawnieniu organizacji produkcji. Ponadplanowy wzrost zatrudnienia, jak już wielokrotnie podkreślano w dyskusjach sejmowych, zwiększa płynność kadr, dezorganizuje pracę, uniemożliwia podniesienie płac pracownikom o wysokich kwalifikacjach, „rozpylając” fundusz płac na dodatkowe zatrudnienie pracowników, z reguły gorzej kwalifikowanych.</u>
<u xml:id="u-29.27" who="#EugeniaKrassowska">Założony w planie wzrost zatrudnienia odpowiada w zasadzie stosunkom demograficznym, a utrzymanie jego poziomu będzie wpływać również hamująco na ucieczkę z rolnictwa, którego rozwój i unowocześnienie słusznie stanowią kluczową pozycję planu narodowego na 1966 r.</u>
<u xml:id="u-29.28" who="#EugeniaKrassowska">Obywatele Posłowie! Należy z zadowoleniem stwierdzić na podstawie wczorajszego referatu Przewodniczącego Komisji Planowania Ob. Stefana Jędrychowskiego, że zaczynamy wyciągać praktyczne wnioski z dyskusji, badań oraz ustaleń IV Plenum KC PZPR w dziedzinie usprawniania metod planowania i zarządzania. Zmierzamy w kierunku realizacji zasady dalszej decentralizacji właśnie w tych dziedzinach.</u>
<u xml:id="u-29.29" who="#EugeniaKrassowska">Mamy na myśli stosowanie takich metod, jak zwiększanie uprawnień i odpowiedzialności zjednoczeń, które przestaną być „skrzynką pocztową” między resortem a przedsiębiorstwem; opieranie planów produkcji i asortymentów na umowie między centralami handlowymi a producentem, stosowanie dodatkowych bodźców ekonomicznych przy przekraczaniu zaplanowanej ilości wyrobów zaklasyfikowanych do przemysłowych wyrobów grupy „A”, legitymującej się standardem światowym i bodźców ujemnych przy przekraczaniu produkcji wyrobów typu przestarzałego, zaliczanych w klasyfikacji przemysłowej do grupy „C”.</u>
<u xml:id="u-29.30" who="#EugeniaKrassowska">Dalej warto podkreślić zmniejszenie ilości centralnych wskaźników dla coraz większej grupy przedsiębiorstw, rozszerzanie zakresu eksperymentów planistycznych.</u>
<u xml:id="u-29.31" who="#EugeniaKrassowska">Obywatel Minister Albrecht omówił wczoraj wyczerpująco nowy system finansowania gospodarki narodowej. Nie wchodząc w szczegóły tego problemu, wypada podkreślić istotne znaczenie ekonomiczne takich zasad, jak oparcie oceny działalności przedsiębiorstw i zjednoczeń na wynikach finansowych, przyjęcie zasady rentowności i korzystania przez przedsiębiorstwo z osiągniętego zysku.</u>
<u xml:id="u-29.32" who="#EugeniaKrassowska">Przedstawiciele naszego Stronnictwa nie raz podnosili z tej trybuny potrzebę zmian w metodach planowania i zarządzania.</u>
<u xml:id="u-29.33" who="#EugeniaKrassowska">Pragniemy wyrazić przekonanie, że wnioski z przeprowadzanych eksperymentów pozwoli na dalsze usprawnienia w tej dziedzinie, odpowiadające potrzebom ekonomicznym naszego kraju i zgodnie z interesem społecznym.</u>
<u xml:id="u-29.34" who="#EugeniaKrassowska">Pragniemy podkreślić, że w dalszej decentralizacji metod planowania i zarządzania widzimy poważne dźwignie zwiększania energii i odpowiedzialności społecznej, bliższe zaangażowanie świata pracy w procesie zarządzania, podnoszenia świadomości społecznej.</u>
<u xml:id="u-29.35" who="#EugeniaKrassowska">Wydaje się również, że jest potrzeba przygotowania i podjęcia właściwych decyzji w sprawie planowania drobnej wytwórczości, jak się wydaje niedostatecznie jeszcze zaawansowanych. Istnieją dysproporcje między zdecentralizowanym systemem zarządzania drobnej wytwórczości a zasadami jej planowania, które nie wpływają korzystnie na strukturę produkcji drobnej wytwórczości, lecz wytwarzają warunki bardziej korzystne dla materiałochłonnej produkcji zaopatrzeniowej, niż pracochłonnej i rynkowej.</u>
<u xml:id="u-29.36" who="#EugeniaKrassowska">Nie wchodząc bliżej w meritum sprawy, pragnę zasygnalizować, że Stronnictwo nasze — na podstawie postulatów Komitetu Drobnej Wytwórczości, prac komisji powołanej w ubiegłym roku przez Przewodniczącego Komisji Planowania oraz eksperymentu planistycznego w drobnej wytwórczości wprowadzonego w lipcu bieżącego roku w 4 województwach — zajmie się głębszą analizą tego zagadnienia i opracowaniem odpowiednich propozycji.</u>
<u xml:id="u-29.37" who="#EugeniaKrassowska">Wysoka Izbo! W miarę rozwoju gospodarczego naszego kraju coraz poważniejszą rolę w podnoszeniu jego poziomu odgrywają kwalifikacje kadr. Coraz też większą rolę mają do spełnienia szeroko pojęte usługi w dziedzinie ochrony zdrowia, oświaty, kultury, turystyki, nie pozostające bez wpływu na wyniki produkcyjne.</u>
<u xml:id="u-29.38" who="#EugeniaKrassowska">Rolą szeroko pojętych usług zajmowało się III plenum naszego Stronnictwa i ten problem omawialiśmy obszernie między innymi z trybuny sejmowej. Nie zamierzam więc rozwijać i uzasadniać naszego stanowiska. Pragnę zasygnalizować potrzebę bliższej analizy ekonomicznej tego problemu.</u>
<u xml:id="u-29.39" who="#EugeniaKrassowska">Badaniem ekonomicznych efektów szeroko pojętych usług, szczególnie oświaty, ostatnio coraz intensywniej zajmuje się nauka wysoko rozwiniętych krajów kapitalistycznych. Również uczeni Związku Radzieckiego podjęli próby obliczenia ekonomicznych skutków wzrostu wykształcenia kadr, szczególnie jego wpływu na wydajność pracy. Problem jest niezmiernie skomplikowany. Wyda je się pożądane, by zachęcić naszych ekonomistów do głębszego zbadania wpływu sfery tak zwanej działalności nieprodukcyjnej na kształtowanie się dochodu narodowego, nad ustaleniem prawidłowego udziału zatrudnienia w dziedzinie szeroko pojętych usług wśród ogółu zatrudnionych. Na marginesie znowu warto podkreślić, że w Polsce dopiero w 1980 r. zatrudnienie w szeroko pojętych usługach osiągnie poziom Związku Radzieckiego z roku 1939.</u>
<u xml:id="u-29.40" who="#EugeniaKrassowska">Wyniki badań w tej dziedzinie mogą stworzyć naukowe przesłanki do właściwego ukształtowania udziału sfery działalności nieprodukcyjnej w dochodzie narodowym.</u>
<u xml:id="u-29.41" who="#EugeniaKrassowska">Chciałabym zatrzymać się także nad zagadnieniem rozwoju usług rynkowo-materiałowych, a w szczególności usług remontowo-naprawczych, wykonywanych przez uspołecznione i nieuspołecznione zakłady drobnej wytwórczości, obrotu towarowego i gospodarki komunalnej. Usługi tego typu mają istotne znaczenie dla harmonijnego rozwoju gospodarki narodowej i dla zaspokojenia rosnących potrzeb ludności.</u>
<u xml:id="u-29.42" who="#EugeniaKrassowska">Zgodnie z założeniami planu na rok 1966 i wytycznymi ogólnymi na rok 1967, gospodarkę naszą będzie przecież cechować stały postęp w dziedzinie wyposażenia aparatu wytwórczego w coraz liczniejsze, nowoczesne urządzenia do mechanizacji procesów produkcyjnych, jak też zachodzić będzie poważny postęp w dziedzinie elektryfikacji kraju, w dziedzinie rozwoju motoryzacji, usprzętowienia i uprzemysłowienia gospodarstw rolnych oraz kółek rolniczych.</u>
<u xml:id="u-29.43" who="#EugeniaKrassowska">Konsekwencją dalszego rozwoju gospodarczego kraju i poprawy stopy życiowej ludności będzie stały wzrost popytu ludności i gospodarki uspołecznionej na różnorakie usługi, które zapobiegają między innymi pomniejszaniu oraz zbyt szybkiemu zużywaniu majątku trwałego.</u>
<u xml:id="u-29.44" who="#EugeniaKrassowska">Szczególne znaczenie ma rozwój usług, zwłaszcza konserwacyjno-remontowych, przy przechodzeniu od ekstensywnych do intensywnych form gospodarowania, opartych na wysokim wykorzystaniu istniejącego potencjału wytwórczego. W niektórych dziedzinach naszej gospodarki, na przykład w rolnictwie, niedostateczny rozwój sieci placówek usługowych stawał się wręcz hamulcem w rozwoju produkcji rolnej. Przez wiele lat w naszej gospodarce narodowej problem rozwoju sieci usług remontowo-konserwacyjnych nie był w pełni doceniany, a nakłady inwestycyjne na zakupy nowych maszyn i urządzeń dla nowo wznoszonych zakładów produkcyjnych — nie w pełni skorelowane z rozwojem sieci placówek usługowo-konserwacyjnych.</u>
<u xml:id="u-29.45" who="#EugeniaKrassowska">Pragnę podkreślić dwa nowe elementy, które wymagają zwrócenia szczególnej uwagi na rozwój usług remontowo-naprawczych. Są to:</u>
<u xml:id="u-29.46" who="#EugeniaKrassowska">— wzrost dochodów ludności wiejskiej, który znajduje coraz większe ujście w działalności inwestycyjnej, która będzie powodować wzrost zapotrzebowania na usługi remontowo-naprawcze, — skutki nowej polityki czynszowej. Podwyżka czynszów przeprowadzona w bieżącym roku umożliwia podwyższenie średnio w kraju wydatków na eksploatację i remonty bieżące budynków mieszkalnych z 25 do przeszło 36 zł na jeden metr kwadratowy. Bez właściwej bazy remontowo-naprawczej realizacja tego zadania nie będzie możliwa.</u>
<u xml:id="u-29.47" who="#EugeniaKrassowska">Mimo wyraźnej poprawy, w ostatnich latach ciągle niedostatecznie przedstawia się sprawa przygotowania nowych kadr do placówek usługowych omawianego typu. Programy szkolenia zawodowego, mimo poważnej ostatnio poprawy, nie są w pełni dostosowane do wymagań gospodarki narodowej i poszczególnych terenów. Problemy te muszą znajdować się w polu widzenia naszych zamierzeń także na 1966 rok, a rozwój usług powinien być rozpatrywany w sposób bardziej kompleksowy, w ścisłym powiązaniu z produkcją.</u>
<u xml:id="u-29.48" who="#EugeniaKrassowska">Przyśpieszenie rozwoju usług należy uznać za problem wielkiej wagi, mający istotne znaczenie — jak podkreślałam — dla poprawy sytuacji rynkowej.</u>
<u xml:id="u-29.49" who="#EugeniaKrassowska">Cieszy nas troska o rozwój rzemiosła zaprezentowana w projekcie budżetu państwa. A więc nadal mają być stosowane dogodne, zryczałtowane formy opodatkowania, ułatwiające rozwijanie działalności rzemieślników, zwłaszcza świadczących usługi; utrzymane zostaną dwuletnie zwolnienia od podatku dla nowo założonych usługowych warsztatów rzemieślniczych w miejscowościach do 20 tys. mieszkańców. Zamierza się rozszerzyć zakres stosowania niższej skali podatku dochodowego na rzemiosło usługowe, zatrudniające do 4 czeladników oraz średniej wielkości rzemiosło produkcyjne, co odpowiada powszechnie wysuwanym postulatom rzemiosła. Zamierza się upowszechnić zryczałtowany wymiar podatku obrotowego i dochodowego od zakładów działających w ramach rzemieślniczych spółdzielni zaopatrzenia i zbytu.</u>
<u xml:id="u-29.50" who="#EugeniaKrassowska">Jest to jeszcze jedno centralne zielone światło dla stabilizacji zawodowej i rozwoju rzemiosła. Niestety, napływają sygnały, że centralne zalecenia nie zawsze są realizowane w terenie. Trzeba większej energii i troski rad narodowych, aby słuszna polityka rządu nie natrafiała na sprzeczne z interesem społecznym hamulce.</u>
<u xml:id="u-29.51" who="#EugeniaKrassowska">W dalszej dyskusji rozwiniemy problematykę rzemiosła, a szczególnie problemy związane z jego przechodzeniem do wyższych form organizacyjnych na tle współpracy samorządu rzemieślniczego z rzemieślniczą spółdzielczością zaopatrzenia i zbytu.</u>
<u xml:id="u-29.52" who="#EugeniaKrassowska">Wysoki Sejmie! Akcentując znaczenie szeroko pojętych usług, mam na myśli sfery działalności pozaprodukcyjnej zarówno zawodów inteligenckich, jak i rzemieślniczych, szczególną wagę przywiązywaliśmy i przywiązujemy do rozwoju tych usług w małych miastach. W nich właśnie aktywizacja i rozwój usług mogą odegrać istotną rolę.</u>
<u xml:id="u-29.53" who="#EugeniaKrassowska">Działacze Stronnictwa Demokratycznego zarówno pracownicy umysłowi, jak i rzemieślnicy, podjęli w małych miastach liczne konkretne inicjatywy, zmierzające do rozwoju drobnej wytwórczości i rzemiosła. Mają one na celu wykorzystanie miejscowych surowców, tworzenie zaplecza usługowego dla wsi. Podejmują również wiele inicjatyw w zakresie rozwoju turystyki i kultury regionalnej.</u>
<u xml:id="u-29.54" who="#EugeniaKrassowska">We współdziałaniu z aktywem sojuszniczych partii rozwija nasz aktyw swą działalność przede wszystkim w ramach czynów społecznych. Trzeba stwierdzić, że w radach narodowych istnieje głębokie zrozumienie dla problemu małych miast. Wiadomo, że została stworzona rezerwa w wysokości 1,5-miliardowego funduszu na rozwój małych miast. Te niebagatelne środki państwowe wesprą poważnie społeczny wysiłek małych miast. Powstaje więc większa szansa uzyskania w aktywizacji małych miast poważniejszych rezultatów. Stronnictwo nasze w dalszym ciągu będzie wiele uwagi poświęcać ternu zagadnieniu.</u>
<u xml:id="u-29.55" who="#EugeniaKrassowska">Wysoki Sejmie! Zadania ilościowe planu na rok 1966 zostały ustalone realnie i rozważnie, przy czym zawarte są w planie rezerwy, umożliwiające uzyskanie wyższych rezultatów.</u>
<u xml:id="u-29.56" who="#EugeniaKrassowska">Zawiera on szereg instrumentów pozwalających rezerwy te właściwie wykorzystać. Mówili o nich moi przedmówcy. Równocześnie plan stawia znacznie wyższe wymagania jakościowe, wymaga coraz wyższych kwalifikacji fachowych od kadr, umiejętności organizatorskich, zerwania z rutyną, wymaga umiejętności wykrywania tych rezerw we własnym zakładzie pracy, umiejętności wyboru najlepszych rozwiązań, wymaga odwagi w decyzjach i samodzielności.</u>
<u xml:id="u-29.57" who="#EugeniaKrassowska">Klub Poselski Stronnictwa Demokratycznego, w imieniu którego mam zaszczyt przemawiać, w pełni popiera założenia przedstawione w projektach uchwal rządowych Narodowego Planu Gospodarczego i budżetu państwa stwierdzając, że stanowią one istotną podstawę do tego, aby po wszechstronnej dyskusji przybrać kształt odpowiadający żywotnym interesom i potrzebom naszego kraju.</u>
<u xml:id="u-29.58" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#ZenonKliszko">Głos ma poseł Jerzy Zawieyski.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#JerzyZawieyski">Obywatelu Marszałku, Wysoka Izbo! Zabierając głos w imieniu Koła Poselskiego „Znak” w naszej debacie sejmowej na tematy gospodarcze, pragnę na początku wypowiedzieć kilka myśli ogólnych, które tylko pozornie mogą się wydawać, iż odbiegają od tematu.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#JerzyZawieyski">Pierwsza refleksja, jaka mnie ogarnia to ta, że obradujemy w momencie nie ustępujących napięć w sytuacji międzynarodowej. Przedstawiony plan gospodarczy jest planem pierwszego roku nowego planu 5-letniego. Mówi on o liniach generalnych budownictwa socjalistycznego naszego kraju. A ten kto coś buduje, musi budować z wiarą w trwałość swoich zamierzeń, które mają przynieść narodowi i pokoleniom przyszłym lepsze warunki życia.</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#JerzyZawieyski">Debata nasza jest debatą pokojową, a przedstawiony plan — planem pokoju. Tymczasem w świecie dzieją się rzeczy przeciwne tendencjom naszych obrad. Sprawa Wietnamu i interwencja amerykańska w tym kraju, bombardowanie ludności z użyciem środków masowej zagłady wywołuje oburzenie i protest moralny na całym świecie. Ogniska zapalne mniej lub bardziej groźne istnieją w wielu punktach naszego globu. Ożyła znów atmosfera zimnej wojny, której towarzyszy wojna gorąca. Zbrojenia i propaganda rewizjonizmu Niemiec zachodnich w szczególny sposób niepokoi naród polski. To jest ten punkt Europy, gdzie łatwo o spowodowanie katastrofy światowej.</u>
<u xml:id="u-31.3" who="#JerzyZawieyski">Na tym tle szczególną wymowę miała w ostatnich miesiącach ożywiona działalność polityczna i dyplomatyczna naszego rządu. Przewodniczący Rady Państwa, Edward Ochab wraz z członkami delegacji wyjeżdżał do Finlandii z rewizytą do Prezydenta Kekkonena, który wielokrotnie dawał wyraz, że polityka jego kraju jest polityką pokoju, a on sam podejmuje inicjatywy organizujące kraje skandynawskie na rzecz rozładowania napięcia międzynarodowego. We wrześniu odbyła się wizyta Premiera Cyrankiewicza i towarzyszących mu osób we Francji i w Austrii. Naród polski obserwował z uwagą, zaciekawieniem i sympatią podróż naszego Premiera, jego rozmowy z Prezydentem generałem de Gaulle'em i kontakty z innymi osobistościami. Dla Francji wszyscy mamy wiele serca, a oprócz uczuć mamy szczególne powiązania polityczne, długie okresy wspólnych walk i chlubną tradycję wspólnoty kulturalnej. Osoba obecnego Prezydenta de Gaulle'a jest dobrze pamiętana z czasów okupacji, jako wodza ruchu oporu. Gościliśmy niedawno w Polsce Prezydenta Włoch, pana Giuseppe Saragata. Nie zapomnimy tej wizyty, zwłaszcza przemówienia Prezydenta w Oświęcimiu, nacechowanego głębokim i szlachetnym humanitaryzmem. Włochy, jak i Francja, to także kraj, z którym łączą się tradycje wspólnych walk. To wszakże we Włoszech tworzył swój legion Henryk Dąbrowski, a po nim Adam Mickiewicz w ścisłej łączności z Garibaldim i Manzinim. Legiony polskie miały dewizę: per la nostra e la vostra liberta.</u>
<u xml:id="u-31.4" who="#JerzyZawieyski">Zapowiedziany wyjazd delegacji partyjno-rządowej do Jugosławii, na czele z Władysławem Gomułką, będzie miał duże znaczenie dla pokoju w Europie i pogłębienia pomyślnie rozwijających się stosunków pomiędzy obu krajami. Wizyta Przewodniczącego Rady Państwa do Egiptu i Etiopii przyczyni się niewątpliwie do wspólnego zrozumienia zadań dla pokoju świata pomiędzy Polską a tamtymi państwami.</u>
<u xml:id="u-31.5" who="#JerzyZawieyski">Doceniamy też w pełni wagę polityczną wizyt ministrów z krajów zachodnioeuropejskich, wizytę Ministra Spraw Zagranicznych Wielkiej Brytanii Stewarta, Ministra Finansów Republiki Francuskiej Giscard d'Estaing i Ministra Spraw Zagranicznych Danii Per Heakkerupa.</u>
<u xml:id="u-31.6" who="#JerzyZawieyski">W październiku odbywał się na tej sali międzynarodowy Kongres Światowej Federacji Związków Zawodowych, gdzie jednym z tematów obrad była sprawa pokoju i odprężenia międzynarodowego.</u>
<u xml:id="u-31.7" who="#JerzyZawieyski">Są to pozytywne działania, o których trzeba pamiętać i ich znaczenie z uznaniem podkreślać, zwłaszcza na tle międzynarodowej rzeczywistości, pełnej napięcia i grozy.</u>
<u xml:id="u-31.8" who="#JerzyZawieyski">Nieustanne wysiłki Związku Radzieckiego i krajów socjalistycznych, zmierzające do realizacji zasady współistnienia i obrony pokoju, przeciwdziałają polityce agresji amerykańskiej na drugiej półkuli i polityce rewizjonistycznej Niemiec zachodnich.</u>
<u xml:id="u-31.9" who="#JerzyZawieyski">Jeżeli mówię o głosach broniących pokoju, nie mogę pominąć ważnego, historycznego faktu, jakiego byliśmy niedawno świadkami. Mam na myśli podróż Papieża Pawła VI do Nowego Jorku na uroczystą sesję Organizacji Narodów Zjednoczonych. Paweł VI, który uważany jest za papieża turystę, chętnie odwiedzający kraje nawet bardzo dalekie, wypowiedział w poczuciu swej misji religijnej pamiętne słowa: „Posłuchajcie trzeźwych słów wielkiego zmarłego Johna Kennedy'ego, który cztery lata temu mówił: „Ludzkość musi położyć kres wojnie, jeżeli wojna nie ma położyć kresu ludzkości”. Wystarczy przypomnienie — mówił Papież — że krew milionów ludzi, że niesłychane i niezliczone cierpienia, że niepotrzebne masakry i straszliwe ruiny uprawomocniają łączący was pakt i czynią z niego przysięgę, która powinna odmienić przyszłą historię świata: nigdy wojny, już nigdy wojny. To pokój, pokój ma rządzić losem ludów i całej ludzkości”.</u>
<u xml:id="u-31.10" who="#JerzyZawieyski">Wysoka Izbo! W dniach 31 sierpnia i 1 września bieżącego roku odbyły się we Wrocławiu uroczystości z okazji dwudziestolecia wprowadzenia polskiej administracji kościelnej na Ziemiach Zachodnich. Episkopat polski nadał tym uroczystościom charakter religijny i narodowy. „Po dwudziestu latach pracy polskich serc, mózgów i dłoni — czytaliśmy w liście pasterskim biskupów polskich — dzięki walnej pomocy kościoła, na ziemiach tych istnieje społeczeństwo scalone i zjednoczone nierozerwalnym związkiem z macierzą... Stoimy tu dzisiaj, zachowując jednolite stanowisko wszystkich dzieci narodu polskiego, które bez względu na swe orientacje polityczne czy światopoglądowe uważają, że Ziemie Zachodnie, w myśl przyrodzonej sprawiedliwości, są nieodłącznie związane z macierzą. Tak myślimy i to wyznajemy”.</u>
<u xml:id="u-31.11" who="#JerzyZawieyski">W czasie uroczystości prymas polski ks. kardynał Wyszyński powiedział, że „Kościół na tych ziemiach to nie rywal, to sprzymierzeniec”.</u>
<u xml:id="u-31.12" who="#JerzyZawieyski">Stanowisko episkopatu jest zgodne ze stanowiskiem całego narodu, który granicę na Odrze i Nysie uważa za granicę nienaruszalną, granicę pokoju. Jednolitość hierarchii kościelnej i całego narodu została w pełni doceniona przez opinię świata. Z wyjątkiem jednak Niemiec zachodnich, gdzie posypały się negatywne artykuły i oświadczenia z licznych środowisk rewizjonistycznych. Niechęć spojrzenia prawdzie w oczy popchnęła różnorodne ośrodki i kierownicze koła polityczne NRF do gwałtownej reakcji na obchody kościelne, jakie odbyły się we Wrocławiu. W oświadczeniu Koła Poselskiego „Znak” pisaliśmy na ten temat: „Wspomniana tu kampania prasowa odzwierciedla nie tylko brak moralnej i politycznej odwagi mówienia prawdy narodowi niemieckiemu, lecz i godzi w perspektywę normalizacji stosunków między naszymi narodami. Polskie społeczeństwo katolickie jest zjednoczone z episkopatem w stanowisku, które wyraził on we Wrocławiu. Polska opinia publiczna uczyni wszystko, aby stanowisko to było jasno widziane w Stolicy Apostolskiej i wszędzie, na całym świecie. Ziemie Zachodnie są sprawą całego narodu, warunkiem jego egzystencji i rozwoju”.</u>
<u xml:id="u-31.13" who="#JerzyZawieyski">Odpowiednie negatywne stanowisko wobec kampanii propagandowo-rewizjonistycznej zajęła cała prasa polska, w tym także katolicka ze środowisk reprezentowanych także tutaj w Sejmie.</u>
<u xml:id="u-31.14" who="#JerzyZawieyski">Obywatele Posłowie! W dziedzinie odprężenia międzynarodowego na rzecz pokoju Polska Rzeczpospolita Ludowa ma swój indywidualny wkład przez wysunięcie odpowiednich propozycji, że wymienię tu plan Rapackiego i projekt Władysława Gomułki dotyczący zamrożenia zbrojeń atomowych.</u>
<u xml:id="u-31.15" who="#JerzyZawieyski">Jesienne wizyty mężów stanu państw zachodnich i rewizyty polskich mężów stanu stwarzają atmosferę dla umocnienia pokoju. W tej dziedzinie Polska Ludowa ma do odegrania swoją poważną rolę, przede wszystkim jako państwo, które musi się liczyć z blisko istniejącym punktem zapalnym, podsycanym przez liczne grupy rewizjonistów w Niemieckiej Republice Federalnej. Rolę tę rząd polski wypełnia przy poparciu całej naszej opinii publicznej. Przeciwdziałając sztywnej i nie liczącej się z faktami polityce Niemieckiej Republiki Federalnej, a zwłaszcza popieraniu kół rewizjonistycznych, nie tracimy z pola widzenia wszelkich przejawów odmiennego stanowiska, jakie występują w społeczeństwie zachodnioniemieckim.</u>
<u xml:id="u-31.16" who="#JerzyZawieyski">Z uznaniem należy tu podkreślić głośne memorandum kościoła ewangelickiego, którego autorzy z odwagą i dalekowzrocznością podejmują problematykę uznawaną dotąd za swego rodzaju „tabu”, i pragną dokonać istotnego postępu w spojrzeniu na granicę na Odrze i Nysie oraz ma stosunki między narodem polskim i niemieckim. Chcielibyśmy żywić nadzieję, że i w odpowiedzialnych kręgach katolickich Niemiec zachodnich znajdzie wreszcie prawo obywatelstwa podobna dalekowzroczność, odwaga i realizm myślenia.</u>
<u xml:id="u-31.17" who="#JerzyZawieyski">Wysoka Izbo! Podkreśliłem przed chwilą sprawy łączące wszystkich Polaków w trosce o odprężenie w Europie oraz o bezpieczeństwo naszej ojczyzny. Są to sprawy nadrzędnie. Również w dziedzinie życia wewnętrznego naszego kraju powinna dominować troska o sprawy, które nas łączą.</u>
<u xml:id="u-31.18" who="#JerzyZawieyski">Pozwolę też sobie wyrazić opinię, w najgłębszym przekonaniu wielokrotnie tu przez nas przedstawioną, że dla konsolidacji narodu, jego jedności i atmosfery twórczej w dziedzinie realizacji najpilniejszych zadań państwowych jest konieczne także odprężenie w dziedzinie stosunków pomiędzy kościołem i państwem. Wiem że jest to zagadnienie dwustronne. Chodzi także o to, aby z życzliwością i powagą doceniać wielkie przemiany, jakie zachodzą w poglądach kościoła na jego stosunek do współczesnego świata, czemu daje wyraz działalność apostolsko-podróżnicza Pawła VI i obrady drugiego Soboru watykańskiego.</u>
<u xml:id="u-31.19" who="#JerzyZawieyski">Wysoka Izbo! Chcę także wypowiedzieć kilka myśli o sprawach gospodarczych w nawiązaniu do tego tła, jakie stworzyły wczorajsze wypowiedzi Przewodniczącego Komisji Planowania — Stefana Jędrychowskiego i Ministra Jerzego Albrechta. Ale o tych sprawach będę mówił trochę innym językiem niż mówią specjaliści od ekonomii, będę mówił jako humanista.</u>
<u xml:id="u-31.20" who="#JerzyZawieyski">Rok bieżący jest ostatnim rokiem obecnego planu 5-letniego. Wraz z następnym rokiem wejdziemy w nowy plan wieloletni. Naturalne więc jest, że w tym roku podsumowujemy nasze osiągnięcia i analizujemy trudności, a jednocześnie rozważamy, z jakich pozycji będziemy startować do następnego okresu.</u>
<u xml:id="u-31.21" who="#JerzyZawieyski">Rok bieżący, jakkolwiek nie szczędził nam swych trudności gospodarczych, pozwolił jednak jednocześnie na zanotowanie kilku bardzo pozytywnych zjawisk. Do takich zaliczyłbym:</u>
<u xml:id="u-31.22" who="#JerzyZawieyski">— po pierwsze — wysoką dynamikę produkcji przemysłowej, co udowodniło, że gospodarka nasza po okresie wolniejszego rozwoju w latach 1963–1964 odzyskuje znów swoją dawną prężność;</u>
<u xml:id="u-31.23" who="#JerzyZawieyski">— po drugie — zaliczyłbym poważne osiągnięcia w rolnictwie, zwłaszcza najwyższy w całym dwudziestoleciu urodzaj zbóż;</u>
<u xml:id="u-31.24" who="#JerzyZawieyski">— po trzecie — do takich pozytywów zaliczyłbym opracowanie programu reform gospodarczych, zawartego w uchwale IV plenum Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej.</u>
<u xml:id="u-31.25" who="#JerzyZawieyski">I chociaż nasze wejście do nowej pięciolatki zależy od poziomu osiągniętego w przemyśle i rolnictwie, to jednak — moim zdaniem — jeszcze bardziej zależy od tego, w jaki sposób, w jakim tempie i zakresie będziemy te właśnie reformy realizować.</u>
<u xml:id="u-31.26" who="#JerzyZawieyski">Zaproponowane reformy gospodarcze polegają na zmianach zasadniczych, które mogą być dokonane przy szerokiej mobilizacji tysięcy i setek ludzi, przy mobilizacji mas. Dla takiego ruchu mas trzeba stworzyć nie tylko odpowiednie warunki materialne i gospodarcze, ale także warunki duchowe i społeczne. Nad tymi psychologiczno-społecznymi warunkami i nad pewnymi głębszymi przyczynami reform gospodarczych pragnę się chwilę zatrzymać.</u>
<u xml:id="u-31.27" who="#JerzyZawieyski">Rok bieżący kończy nie tylko pięciolecie, kończy okres znacznie dłuższy, okres dwudziestolecia Polski Ludowej. A 20 lat to — prócz nowych hut, fabryk i miast — także nowe pokolenie. Można powiedzieć, że właśnie dzisiaj jesteśmy świadkami tego, jak to nowe pokolenie wyrosłe i dojrzałe w nowych warunkach przejmuje od nas starszych ster na wielu odcinkach. Nie o walkę pokoleń tu chodzi, lecz o normalne następstwo. By jednak nowe pokolenie mogło objąć nasze posterunki, muszą być przygotowane warunki właściwego wykorzystania tych młodych ludzi z nadchodzącego wyżu demograficznego, aby mogli oni znaleźć ujście dla swej energii i wykształcenia.</u>
<u xml:id="u-31.28" who="#JerzyZawieyski">Nie zapominajmy bowiem, że nowe nadchodzące roczniki to są ludzie wykształceni, to są fachowcy, ludzie z konkretną praktyczną umiejętnością i wiedzą, którą będą chcieli zastosować w swej pracy. Jest rzeczą oczywistą, że ci ludzie dziś 20- i 25-letni będą, mogli wydajnie pracować i rozwijać naszą gospodarkę i kulturę tylko w warunkach instytucjonalnych i organizacyjnych, dostosowanych do osiągniętego już poziomu rozwoju naszego kraju. Można bowiem odwrócić znane przysłowie i powiedzieć, że zmieniają się ludzie, a wraz z nimi zmieniać się powinny czasy i instytucje.</u>
<u xml:id="u-31.29" who="#JerzyZawieyski">Zaproponowane reformy gospodarcze mają wyzwolić nową wielką energię i inicjatywę mas. Pamiętamy ten zapał z początkowych lat odbudowy po zniszczeniach wojennych i z lat pionierskiego marszu ku zachodnim i północnym granicom na ziemiach odzyskanych. Obecne reformy gospodarcze powinny i mogą, mają szansę otworzyć drogę nowym granicom idącym ku wzrostowi gospodarki i kultury wzwyż i w głąb, tak jak poprzednio wzrastały one wszerz. To wszystko jednak wymaga nowego klimatu, nowych warunków psychologiczno-społecznych, Warunki te, to przede wszystkim umocnienie zaufania do rzetelności i konsekwencji zamierzeń reformatorskich ze strony rządu i partii. Następnie, to odzyskanie przez tysiące ludzi działających w gospodarce poczucia samodzielności, wiary we własne siły i wiary, że zwiększony wysiłek jest ceniony i że się opłaca. Warunki te wreszcie, to zwiększenie poczucia odpowiedzialności u tych, którzy będą samodzielnie działać. Nie mniej ważnym elementem tych warunków jest również stworzenie bodźców zachęcających ludzi do wydatkowania energii, do wykazania inicjatywy, do błyśnięcia pomysłowością i usuwania przeszkód nie tylko materialnych, ale i moralno-psychologicznych, które często sprawiały, że energia, inicjatywa, pomysłowość nie znajdowały należytego zrozumienia.</u>
<u xml:id="u-31.30" who="#JerzyZawieyski">Wydaje mi się też, że nie wszystko w gospodarce musi być z góry jak najdokładniej zaplanowane, zbilansowane i przydzielone, że trzeba też zostawić większe rezerwy na owe czyny społeczne w szerokim rozumieniu tego wyrazu. Trzeba jeszcze coś zostawić inicjatywie i twórczym: pomysłom ludzi na niższych szczeblach. Wtedy mają lepsze samopoczucie, wydajniej pracują, bo widzą, że ich uzdolnienia znajdują społeczne potwierdzenie. System, w którym by jedna doskonała supermaszyna cybernetyczna wszystko z góry idealnie policzyła i zaplanowała, pozostawiając ludziom jedynie rolę wykonawców i konsumentów produkcji, byłby systemem niehumanistycznym, a więc i niesocjalistycznym. Wiem, że takich tendencji u nas nie ma.</u>
<u xml:id="u-31.31" who="#JerzyZawieyski">Wszyscy się dziś godzą, że trzeba przedsiębiorstwom i innym dołowym ogniwom gospodarki dać więcej samodzielności i pozostawić troskę o to, by lepiej gospodarowały, gospodarniej produkowały i ekonomiczniej kalkulowały. Będzie to nie tylko bardziej humanistyczne, ale i bardziej — jak się to teraz mówi — efektywne.</u>
<u xml:id="u-31.32" who="#JerzyZawieyski">Ale w takim razie usamodzielnione przedsiębiorstwo musi uzyskać swoją indywidualność i poczucie własnego interesu. A to wymaga aktywnego udziału załogi, rozwoju samorządu robotniczego oraz właściwego typu kierowników.</u>
<u xml:id="u-31.33" who="#JerzyZawieyski">Reforma gospodarcza musi dotrzeć również i do rad narodowych. A samorządna rada narodowa wymaga takiego typu działaczy, którzy by łączyli rozumną inicjatywę ze społecznym zaangażowaniem i nie czekali wyłącznie na odgórne polecenia. Jeżeli dobrze pamiętam, mówił o tej sprawie Premier Cyrankiewicz w swoim exposé na pierwszym posiedzeniu Sejmu nowej kadencji.</u>
<u xml:id="u-31.34" who="#JerzyZawieyski">Wiele innych instytucji gospodarczych wymaga nowych form organizacji i kontroli, w których wzięłaby czynny udział opinia publiczna. Także na odcinku „urząd — obywatel” trzeba stworzyć nowe stosunki i nowy klimat, zwłaszcza, gdy tym urzędem jest wydział finansowy, mieszkaniowy, zatrudnienia czy wydział przemysłu i handlu rady narodowej. Obywatel musi mieć możność skutecznego odwołania się od decyzji urzędu, którą uzna za krzywdzącą. Powtórzę jeszcze raz, o czym kiedyś z tej trybuny mówiłem, że pojęcie władzy ludowej oznacza służebność wobec obywateli.</u>
<u xml:id="u-31.35" who="#JerzyZawieyski">Nowy klimat, umożliwiający realizację reform, wymaga również coraz bardziej skutecznej kontroli organów planujących przez Sejm i rady narodowe, co wiąże się z formą konkretnej odpowiedzialności organów planujących i przyjęciem takiego trybu prac nad planem, aby w, większym stopniu niż dotąd umożliwiał on posłom, jako reprezentantom społeczeństwa, merytoryczne ustosunkowanie się do projektu planu.</u>
<u xml:id="u-31.36" who="#JerzyZawieyski">Jeszcze na jedno pragnę zwrócić uwagę. Życie społeczeństw jest całością i nie można izolować jednej jego strony od innych, na przykład gospodarki od tak zwanego życia kulturalnego i innych spraw społecznych. Chciałbym właśnie podkreślić ten głęboki związek między różnymi dziedzinami życia społecznego i konieczność wszechstronnego rozwoju.</u>
<u xml:id="u-31.37" who="#JerzyZawieyski">W najbliższych pięciu latach ponad 3 umilony młodych ludzi rozpocznie życie zawodowe. Wraz z 4 milionami młodzieży, która zaczęła pracować w ostatnich latach, ta młoda fala, wychowana już w Polsce Ludowej, stanowić będzie połowę ludzi zawodowo aktywnych w naszym kraju. Młodzież ta żyje na ogół w wielokrotnie lepszych warunkach materialnych niż jej rodzice oraz otrzymała w przeważającej części wykształcenie ogólne i zawodowe. Dynamizm kulturowy tego pokolenia mógłby i powinien być o wiele większy, niż naszego pokolenia sprzed wojny lub lat bezpośrednio powojennych. Nie często tak jednak jest. Niejednokrotnie obserwujemy mniejsze zaangażowanie młodych i starszych w życie społeczne niż dawniej, mniej entuzjazmu i inicjatywy w działalności samorządowej, kulturalnej, samokształceniowej. Charakterystyczne przykłady dają w tym zakresie ukazujące się ostatnio tomy pamiętników młodego pokolenia. Nie chcę tej sprawy uogólniać, bo wiem, że na przykład badania czytelnictwa w województwie lubelskim świadczą o tym, że hasło „Polska krajem ludzi uczących się” nie jest pustym frazesem. Sygnalizuję tylko pewne ujemne zjawiska, występujące w naszym kraju, aby im zapobiec. Tym czynnikiem zapobiegawczym, według mojej skromnej opinii, byłby rozwój oddolnych inicjatyw społecznych na wszystkich polach, co jest także rzeczą nieodzowną dla ogólnego rozwoju kraju. Bez niego szybki rozwój gospodarczy oraz rozwój socjalistycznej struktury społecznej będzie napotykał na trudności. Osiągnęliśmy wysoki poziom rozwoju gospodarczego i kulturalnego, musimy wypracować formy aktywności społecznej, które w nowych warunkach umożliwią uruchamianie energii społecznej.</u>
<u xml:id="u-31.38" who="#JerzyZawieyski">Warunkiem rozwoju tych nowych form jest między innymi także rozwój twórczości artystycznej, o której powiedział Norwid, że organizuje ona wyobraźnię narodową. Twórczość w tej dziedzinie wzmaga zainteresowanie dla spraw ogólnonarodowych i ogólnoludzkich. Opieka i pomoc państwa w tym zakresie, rozszerzenie możliwości dla pracy twórczej, jest czymś niezbędnym. Chcę z uznaniem podkreślić, że jak to wynika z referatu Ministra Albrechta, rząd na sprawy kultury i sztuki przeznacza sumy bardzo poważne.</u>
<u xml:id="u-31.39" who="#JerzyZawieyski">Każdy plan rozwoju gospodarczego powinien z równą uwagą uwzględniać z jednej strony sprawy materialne, sprawy zatrudnienia, coraz lepszą organizację pracy i życia społecznego, oraz z drugiej — inwestycje w człowieka, czyli wychowanie, oświata, kultura oraz rozwój twórczości ludzkiej i rozwój wszelkich form aktywności społecznej. Ta dziedzina ludzkich potrzeb jest równie ważna, jak praca i chleb.</u>
<u xml:id="u-31.40" who="#JerzyZawieyski">Kończę te uwagi w przekonaniu, że władze polityczne i gospodarcze doceniają problemy, które tutaj w skrócie poruszyłem i wyrażam nadzieję, że będą one stanowić przedmiot troski rządu w toku realizacji planu gospodarczego.</u>
<u xml:id="u-31.41" who="#JerzyZawieyski">W imieniu Koła Poselskiego „Znak” oświadczam, że będziemy głosować za przedstawionym Narodowym Planem Gospodarczym i budżetem państwa na rok następny.</u>
<u xml:id="u-31.42" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#ZenonKliszko">Lista mówców została wyczerpana.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#ZenonKliszko">Zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#ZenonKliszko">Prezydium Sejmu proponuje, aby przedstawione projekty uchwały o Narodowym Planie Gospodarczym na rok 1966 i podstawowych założeniach na 1967 rok oraz ustawy budżetowej na rok 1966 — Sejm odesłał do Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów. Prezydium Sejmu proponuje również, aby jak corocznie, odpowiednie komisje rozpatrzyły poszczególne części planu i budżetu — zgodnie z art. 37 regulaminu Sejmu.</u>
<u xml:id="u-32.3" who="#ZenonKliszko">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm wyraził zgodę na przedstawioną propozycję.</u>
<u xml:id="u-32.4" who="#ZenonKliszko">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-32.5" who="#ZenonKliszko">Zarządzam 20-minutową przerwę w obradach.</u>
<u xml:id="u-32.6" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 12 min. 15 do godz. 12 min. 45)</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#CzesławWycech">Wznawiam posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do punktu 3 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym członków spółdzielni produkcyjnych oraz ich rodzin i domowników (druki nr 5 i 18).</u>
<u xml:id="u-33.2" who="#CzesławWycech">Głos ma sprawozdawca poseł Mieczysław Bodalski.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#MieczysławBodalski">Wysoki Sejmie! Ustawa z dnia 28 czerwca 1962 r. o zaopatrzeniu emerytalnym członków rolniczych spółdzielni produkcyjnych oraz ich rodzin i domowników, obejmująca swym działaniem spółdzielnie wyższego typu, przyniosła spółdzielcom i spółdzielniom poważne korzyści.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#MieczysławBodalski">W roku 1964 z rent starczych oraz z rent inwalidzkich i rent rodzinnych-wypadkowych skorzystało około 2 tys. spółdzielców. Łączna suma wypłaconych rent wyniosła około 14.500 tys. zł, czyli wyniosła 7.250 zł na osobę.</u>
<u xml:id="u-34.2" who="#MieczysławBodalski">Zaopatrzenie emerytalne, oprócz bezpośrednich korzyści materialnych dla uprawnionych członków rolniczych spółdzielni produkcyjnych, przyczyniło się także między innymi do znacznych osiągnięć tych spółdzielni — osiągnięć o niemałym znaczeniu dla naszej gospodarki narodowej.</u>
<u xml:id="u-34.3" who="#MieczysławBodalski">Ilość spółdzielni wyższego typu, to jest spółdzielni prowadzących zespołową uprawę gruntów oraz zespołową produkcję zwierzęcą, wzrosła od 1961 r. o 50 nowych gospodarstw socjalistycznych, ą powierzchnia użytków rolnych w spółdzielniach zwiększyła się o ponad 27 tys. ha. Nowych członków przybyło ponad 6.600 osób Ustawa o zaopatrzeniu emerytalnym spotkała się ze szczególnym zainteresowaniem kobiet. W ciągu ostatnich trzech lat do spółdzielni produkcyjnych przybyło ponad 4.200 nowych członkiń. Członkinie spółdzielni korzystają bowiem nie tylko z prawa niższej o 5 lat granicy wieku emerytalnego, ale korzystają one również z uprawnienia do wypracowania o 140 do 350 dniówek mniej od mężczyzn.</u>
<u xml:id="u-34.4" who="#MieczysławBodalski">Uprawnienia te stały się poważnym bodźcem zachęcającym kobiety do wstępowania w szeregi spółdzielń oraz do wydajnej pracy w tych spółdzielniach.</u>
<u xml:id="u-34.5" who="#MieczysławBodalski">Wzrost członków, a szczególnie napływ kobiet do spółdzielni produkcyjnych, przyczynił się do poważnego wzrostu produkcji w gospodarstwach zespołowych.</u>
<u xml:id="u-34.6" who="#MieczysławBodalski">Pragnę podkreślić, że w tak ważnej dla nas produkcji zbożowej spółdzielcy uzyskali w bieżącym roku plony na poziomie około 22 q z ha, czyli o ponad 2 q wyższej, niż w urodzajnym 1961 roku. Sporą część tego zboża stanowią kwalifikowane nasiona dla gospodarstw indywidualnych. Rozwijają też spółdzielcy produkcję innych nasion na potrzeby całego rolnictwa.</u>
<u xml:id="u-34.7" who="#MieczysławBodalski">W produkcji zwierzęcej nasz sektor spółdzielczy nie ma jeszcze dobrych wyników brak mu bowiem odpowiednich pomieszczeń inwentarskich.</u>
<u xml:id="u-34.8" who="#MieczysławBodalski">Tym niemniej jednak tegoroczny czerwcowy spis rolny wykazał, że pogłowie bydła w spółdzielniach wzrosło o dalsze 14,3% w stosunku. do roku ubiegłego, a o 11,3% wzrosło pogłowie trzody chlewnej.</u>
<u xml:id="u-34.9" who="#MieczysławBodalski">Uwzględniając okoliczność, że indywidualne gospodarstwa chłopskie mają budynki inwentarskie o średniej wartości około 15 tys. zł na hektar, a majątek spółdzielczy w tej pozycji wyraża się skromniejszą znacznie liczbą, bo zaledwie 6,5 tys. zł na hektar, rząd podjął niedawno decyzję o pomocy finansowej, która przyśpieszy proces zainwestowania spółdzielni i przyśpieszy tempo wzrostu pogłowia bydła, trzody i drobiu w spółdzielniach produkcyjnych. Zwiększone nakłady inwestycyjne pozwolą zmodernizować gospodarkę spółdzielczą, pozwolą znacznie podnieść jej wydajność, a przy tym poważnie zmienić i poprawić warunki pracy i życia członków spółdzielni oraz ich rodzin. Te procesy są w naszych spółdzielniach zaledwie w początkowej fazie i sporo jeszcze czasu upłynie, zanim wszystkie zespołowe gospodarstwa staną się w pełni nowoczesnymi przedsiębiorstwami rolnymi.</u>
<u xml:id="u-34.10" who="#MieczysławBodalski">Aby przyśpieszyć proces modernizacji i rozbudowy zespołowych gospodarstw, alby przeobrażenia te zachodziły dostatecznie szybko, aby praca spółdzielców mogła być jak najbardziej efektywna i wydajna, w ciągu ostatnich czterech lat nakłady inwestycyjne, spółdzielni zostały podwojone. Zgodnie ze statutem, spółdzielnie powinny przeznaczać rocznie co najmniej 10% ogólnego dochodu na niepodzielny fundusz zasobowy. Odpisy na ten cel wyniosły za ubiegły srok 15,1% dochodu i przewyższyły o 35 mln zł wyznaczone minimum. Sam tylko zeszłoroczny nakład inwestycyjny wynosi w spółdzielniach 2,5 tys. zł na 1 ha.</u>
<u xml:id="u-34.11" who="#MieczysławBodalski">W 1964 r. inwestycyjny wydatek rolniczych spółdzielni produkcyjnych ze środków własnych, w przeliczeniu na jedną rodzinę zrzeszoną w spółdzielni, wyniósł około 6 tys. zł. Do tej kwoty wypada doliczyć jeszcze znaczne sumy w postaci nakładów na powiększenie innych wspólnych funduszy i wydatków zwiększających wartość produkcji w toku.</u>
<u xml:id="u-34.12" who="#MieczysławBodalski">Warto też wspomnieć o wydatkach spółdzielni na cele socjalne. Wiele spółdzielni dzięki własnej samorządnej inicjatywie wprowadziło szczególny rodzaj ubezpieczenia chorobowego z własnych środków, polegający na tym, że członkom spółdzielni płaci się od 50 do 100% dniówki obrachunkowej za dzień nieobecności w pracy z powodu choroby oraz pomaga im się w zakupie lekarstw. W wielu spółdzielniach wprowadzono płatne urlopy macierzyńskie i płatne urlopy wypoczynkowe dla spółdzielców. W kilkuset spółdzielniach młodzież otrzymuje stypendia na kształcenie się w średnich i wyższych uczelniach rolniczych. W niektórych zamożniejszych spółdzielniach młode małżeństwa otrzymują od spółdzielni pomoc — posag — w postaci określonego procentu od wartości dotąd wypracowanych dniówek obrachunkowych oraz uzyskują pomoc w budowie mieszkania.</u>
<u xml:id="u-34.13" who="#MieczysławBodalski">Wydzielane w stosunkowo wysokim procencie kwoty na fundusz socjalno-kulturalny pozwalają spółdzielniom rozwiązywać wiele ważnych i istotnych spraw. Wzrasta ilość domów kultury, świetlic, dziecińców i przedszkoli.</u>
<u xml:id="u-34.14" who="#MieczysławBodalski">Spółdzielnie produkcyjne rozwiązują poważną część przedsięwzięć społecznych i gospodarczych razem z kółkami rolniczymi, wspólnie z gospodarstwami indywidualnymi pod hasłem: „Spółdzielnia rolnikom — rolnicy spółdzielni”.</u>
<u xml:id="u-34.15" who="#MieczysławBodalski">W ramach tych porozumień ponad 400 wsi połączyło swoje środki Funduszu Rozwoju Rolnictwa ze środkami rolniczych spółdzielni produkcyjnych, aby tą drogą uzyskać możliwie najsprawniejsze świadczenia wzajemnych usług i najlepsze efekty ekonomiczne tych usług.</u>
<u xml:id="u-34.16" who="#MieczysławBodalski">Takie są z grubsza wyniki gospodarki spółdzielni produkcyjnych wyższego typu, wyniki gospodarności i pracowitości ponad 30-tysięcznej rzeszy członków rolniczych spółdzielni produkcyjnych.</u>
<u xml:id="u-34.17" who="#MieczysławBodalski">Wyniki te spółdzielnie produkcyjne zawdzięczają również w dużej mierze pomocy fachowej udzielanej przez kilkuset agronomów i zootechników — kierowników produkcji w pracujących spółdzielniach. Coraz większej pomocy udzielają spółdzielniom agronomowie gromadzcy.</u>
<u xml:id="u-34.18" who="#MieczysławBodalski">Trzeba podkreślić, że bardzo dużą pomoc w uzyskaniu tych wyników dała ustawa z dnia 28 czerwca 1962 roku o zaopatrzeniu emerytalnym.</u>
<u xml:id="u-34.19" who="#MieczysławBodalski">Ustawa o rentach zapewniła opiekę ze strony państwa ludziom starym, którzy przez wiele niełatwych — jak wiadomo — lat pracowali nad budową zrębów społecznej gospodarki w rolnictwie. Ustawa wreszcie utwierdziła członków spółdzielni w przekonaniu, że ich wkład w umacnianie zespołowego gospodarstwa może być zabezpieczeniem osobistych interesów członków spółdzielni i ich rodzin zarówno dzisiaj, jak i na przyszłość. Przyśpieszony w ostatnich latach rozwój spółdzielczej gospodarki był oczekiwaną, pozytywną odpowiedzią spółdzielców na tę ustawę.</u>
<u xml:id="u-34.20" who="#MieczysławBodalski">Wypada obecnie uznać, że motywy, dla których w swoim czasie ograniczono zaopatrzenie emerytalne tylko do spółdzielni wyższego typu, nie były w pełni słuszne. Liczono bowiem na to, że członkowie spółdzielni niższego typu, prowadząc w dowolnych rozmiarach produkcję zwierzęcą w swych przyzagrodowych gospodarstwach, mogą osiągać z niej o wiele większe dochody, niż przynosi działka przyzagrodowa w spółdzielniach wyższego typu. Na podstawie tych zwiększonych dochodów mieliby zapewnić sobie zabezpieczenie na starość. Za ważniejsze jednak i podstawowe w tej sprawie należało uznać inne względy, a mianowicie, że w naszych warunkach koncepcja socjalistycznej przebudowy rolnictwa postuluje nierozerwalność dwóch zasad:</u>
<u xml:id="u-34.21" who="#MieczysławBodalski">1) stałego powiększania produkcji rolniczej, 2) stałego rozwoju społecznych form gospodarowania w rolnictwie.</u>
<u xml:id="u-34.22" who="#MieczysławBodalski">Aby te dwa nieodłączne od siebie cele móc zrealizować, należy w pełni wykorzystać i stale powiększać możliwości wytwórcze, które tkwią w dotychczasowej bazie produkcyjnej całego naszego rolnictwa. Jeszcze długo bowiem uspołeczniony sektor rolny nie będzie w stanie w pełni pokrywać naszych rosnących potrzeb.</u>
<u xml:id="u-34.23" who="#MieczysławBodalski">Oczywiście, nowo powstająca spółdzielnia produkcyjna nie może również od razu rozporządzać takim warsztatem wytwórczym, który by w pełni zastąpił potencjał produkcyjny zrzeszonych w niej drobnych gospodarstw. Gospodarstwo zespołowe będzie powstawać i rozwijać się w ciągu wielu lat. Nie leży też w interesie ani państwa, ani chłopa pozostawienie bez wykorzystania budynków inwentarskich, będących własnością zrzeszonych w spółdzielni gospodarstw, budynków często zamortyzowanych w niewielkim jeszcze stopniu, Uwzględnić też musimy, że umiejętności zespołowego gospodarowania narastają u chłopów stopniowo, nie każdą więc spółdzielnię należy od razu wyposażać w bogaty zestaw środków dla zespołowej produkcji.</u>
<u xml:id="u-34.24" who="#MieczysławBodalski">Powinniśmy więc bardziej niż dotąd popierać rozwój spółdzielni niższego typu. Przedstawiony obecnie pod obrady Sejmu rządowy projekt ustawy właśnie W tyto kierunku zmierza.</u>
<u xml:id="u-34.25" who="#MieczysławBodalski">Sejmowa Komisja Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego, przy udziale przedstawicieli sejmowej Komisji Pracy i Spraw Socjalnych, jednomyślnie przyjęła projekt w brzmieniu proponowanym przez Radę Ministrów. Dezyderaty zgłoszone w czasie dyskusji nad projektem, mogą być zrealizowane w trybie decyzji rządu i nie wymagają one zmian w tekście proponowanej ustawy.</u>
<u xml:id="u-34.26" who="#MieczysławBodalski">Główną treścią wnoszonego obecnie projektu ustawy jest rozszerzenie świadczeń emerytalnych, a mianowicie przyznanie członkom spółdzielni niższego typu rent starczych, rent inwalidzkich z innych przyczyn niż wypadek w pracy oraz rent rodzinnych. Proponuje się ustalenie wysokości tych rent na poziomie o 30% niższym niż dla spółdzielni wyższego typu, właśnie ze względu na możliwości uzyskania większych dochodów z przyzagrodowej, nieograniczonej hodowli.</u>
<u xml:id="u-34.27" who="#MieczysławBodalski">Jedynie wypadkowe renty inwalidzkie — rodzinne, zgodnie z projektem ustawy, nie ulegną obniżce. Poczucie bowiem krzywdy wywołanej kalectwem nie zależy od typu spółdzielni, samo zaś kalectwo, jak wiadomo, ogranicza możliwość osiągania dochodu w podobnej mierze w obu typach spółdzielni.</u>
<u xml:id="u-34.28" who="#MieczysławBodalski">Wysoki Sejmie! Przedstawiając projekt zmian ustawy do zatwierdzenia, pragnę podkreślić, że zaopatrzenie emerytalne członków spółdzielni zarówno w wyższym, jak i niższym typie spółdzielni produkcyjnych, dokonuje się na koszt państwa ze środków na ten cel przeznaczanych i wygospodarowanych ze zwiększonego dla rolniczych spółdzielni produkcyjnych wymiaru podatku gruntowego.</u>
<u xml:id="u-34.29" who="#MieczysławBodalski">Dodatkowe korzystne warunki zaopatrzenia emerytalnego dla rolników-spółdzielców są następujące:</u>
<u xml:id="u-34.30" who="#MieczysławBodalski">— po pierwsze — krótki, bo zaledwie od 2–5 lat niezbędny okres pracy członków, aby uzyskać prawo do korzystania z renty starczej, a 5 lat — do renty inwalidzkiej z innych przyczyn;</u>
<u xml:id="u-34.31" who="#MieczysławBodalski">— po drugie — w rolniczej spółdzielni produkcyjnej można otrzymywać rentę starczą, bądź rodzinną, a jednocześnie, jeżeli renciście zdrowie pozwala może on pracować i ma prawo do korzystania z normalnej, nie obniżonej dniówki obrachunkowej;</u>
<u xml:id="u-34.32" who="#MieczysławBodalski">— po trzecie — jeżeli rolnik wniósł do spółdzielni wkład gruntowy może on — poza rentą starczą także korzystać z renty gruntowej (mówi o tym ustawa o spółdzielniach i ich związkach oraz statut spółdzielni).</u>
<u xml:id="u-34.33" who="#MieczysławBodalski">Natomiast w wypadku rozwiązania spółdzielni — renciści z tej spółdzielni tracą prawo do pobieranej renty. Tracą to prawo, ponieważ wycofują oni ziemię ze spółdzielni.</u>
<u xml:id="u-34.34" who="#MieczysławBodalski">Jeżeli grunty członka spółdzielni po rozwiązaniu spółdzielni przejmie państwo, wówczas renciście będzie przysługiwać renta na podstawie innej ustawy, a mianowicie ustawy z dnia 29 czerwca 1962 r. o przejmowaniu na własność państwa gruntów w zamian za rentę emerytalną.</u>
<u xml:id="u-34.35" who="#MieczysławBodalski">W ślad za poprzednio przyjętymi ustawami nowy projekt ustawy zakłada dalsze powiększenie liczby rolników, którzy mogą liczyć na zaopatrzenie rentalne. Obok liczącej setki tysięcy osób grupy drobnych rolników, zarobkujących w uspołecznionych przedsiębiorstwach, obok chłopów, którzy przekazali ziemię państwu i obok członków spółdzielni wyższego typu — uzyskują prawo do rent członkowie pozostałych spółdzielni.</u>
<u xml:id="u-34.36" who="#MieczysławBodalski">Wysoki Sejmie! Projektowane obecnie zmiany ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym członków rolniczych spółdzielni produkcyjnych oraz ich rodzin i domowników rozszerzają prawa do pewnej i spokojnej starości dla członków wszystkich typów spółdzielni produkcyjnych.</u>
<u xml:id="u-34.37" who="#MieczysławBodalski">Zwiększają one tym Samym obiektywne możliwości do szerszego korzystania z dobrodziejstwa nowej ustawy dla wszystkich chłopskich rodzin, oczywiście, pod warunkiem spełnienia obowiązków przewidzianych w ustawie.</u>
<u xml:id="u-34.38" who="#MieczysławBodalski">Z wprowadzenia ubezpieczenia emerytalnego uzyskuje korzyści także młodzież pracująca w spółdzielniach produkcyjnych.</u>
<u xml:id="u-34.39" who="#MieczysławBodalski">Jakie to są korzyści? Jeżeli ustawa zapewnia rentę starczą — starym, niezdolnym do pracy rodzicom, to tym samym zwiększa ona realne dochody ich dzieci, a więc zwiększa te dochody młodzieży pracującej w spółdzielni. Przyczynia się więc ona do poważnego złagodzenia kłótni rodzinnych i nierzadko gorszących nieporozumień między rodzicami a dziećmi na wsi, nieporozumień, jak wiadomo, powstających na tle obowiązków alimentacyjnych.</u>
<u xml:id="u-34.40" who="#MieczysławBodalski">Nie znaczy to jednak, że ustawa o zaopatrzeniu emerytalnym na starość zdejmuje czy osłabia odpowiedzialność materialną, prawną i moralną dzieci wobec swoich rodziców. Pragnę podkreślić, że ustawa tę odpowiedzialność obiektywnie wzmacnia. Państwo, społeczeństwo nasze za pośrednictwem ustawy wyraża swój pełen szacunku stosunek do ludzi starych.</u>
<u xml:id="u-34.41" who="#MieczysławBodalski">Stosunek państwa do starców jest nie tylko przykładem dla dzieci, a jest on dla nich moralnym i prawnym zobowiązaniem, aby swych rodziców-starców, wczorajszych żywicieli i wczorajszych nauczycieli otoczyć należną opieką, pomocą i należnym szacunkiem.</u>
<u xml:id="u-34.42" who="#MieczysławBodalski">Przedstawiając w imieniu sejmowej Komisji Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego rządowy projekt ustawy wraz z poprawkami zawartymi w druku nr 18, wnoszę o jego uchwalenie.</u>
<u xml:id="u-34.43" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#CzesławWycech">Otwieram dyskusję. Głos ma poseł Maksym Rudczyk.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#MaksymRudczyk">Wysoki Sejmie! Zabierając głos w dyskusji jako wieloletni spółdzielca, pragnę jeszcze raz podkreślić doniosłość wydarzenia, jakim było wprowadzenie w roku 1962 zaopatrzenia emerytalnego dla spółdzielców. Ustawa o rentach rozwiązała bowiem najtrudniejszy problem społeczny, jakim jest zapewnienie wysłużonym członkom rolniczych spółdzielni produkcyjnych spokojnej starości. Ustawa ta bardzo korzystnie wpłynęła na rozwój gospodarczy i społeczny zespołowych gospodarstw. Wytworzyła ona u członków poczucie bezpieczeństwa i stabilizacji, związała ich na trwałe ze spółdzielniami. Mówił o tym szeroko tow. poseł Bodalski.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#MaksymRudczyk">Ustawa z 1962 r. rozwiązała jednak problem zaopatrzenia emerytalnego w zespołowych gospodarstwach wysoko zorganizowanych. Duże znaczenie dokonywanej nowelizacji ustawy polega na tym, że obecnie mają być objęci pełnym zaopatrzeniem emerytalnym również członkowie spółdzielni produkcyjnych, prowadzący zespołowo tylko produkcję roślinną. Hodowla w tych spółdzielniach pozostaje we władaniu członków — na działce przyzagrodowej. A więc mamy zabezpieczyć starość i niezdolność do pracy chłopom — że się tak wyrażę — półspółdzielcom, pół jeszcze indywidualnym. Akt ten ma więc duże znaczenie dla dalszego rozwoju ruchu spółdzielczości produkcyjnej.</u>
<u xml:id="u-36.2" who="#MaksymRudczyk">Pytanie, co będzie ze mną na starość, kiedy nie będę mógł pracować — jest przecież stale aktualnym tematem rozmyślań i rozmów wszystkich chłopów i działaczy chłopskich. Z bojaźni przed złym losem na starość rodzi się niechęć do przekazywania gospodarstwa dorastającym dzieciom.</u>
<u xml:id="u-36.3" who="#MaksymRudczyk">Tereny województwa białostockiego należały przed wojną do szczególnie zaniedbanych gospodarcze i społecznie. Słabe uprzemysłowienie nie pozwalało na odpływ ludności wiejskiej do przemysłu. Powodowało to rozdrabnianie i tak już małych i karłowatych gospodarstw chłopskich, które nie mogły zaspokoić najniezbędniejszych potrzeb ich właścicieli i bardzo licznych rodzin. Trzeba tu dodać wyjątkowo niski poziom rozwoju społecznego i wiedzy rolniczej — i co za tym idzie — niskie plony, które nie wyżywiały chłopów. Szukali więc chłopi białostoccy zarobków na obcej ziemi, byli wyzyskiwani i poniewierani.</u>
<u xml:id="u-36.4" who="#MaksymRudczyk">Los ludzi starych nie był i jeszcze obecnie nie jest wszędzie do pozazdroszczenia. Znana to bowiem prawda, że tam, gdzie jest niska produkcja i niedostatek chleba dla ludzi w pełni sił i dla ich dzieci, tam idzie ostra walka o dożywocie dla starych ludzi. Starzy, niezdolni do pracy, są bowiem ciężarem dla rodziny chłopskiej.</u>
<u xml:id="u-36.5" who="#MaksymRudczyk">Władza ludowa stworzyła dla wsi białostockiej nowe perspektywy. W okresie dwudziestolecia zaszły ogromne przemiany społeczno-gospodarcze. Ale wielowiekowych zaniedbań nie da się w krótkim czasie odrobić. Na to są potrzebne nie tylko środki, lecz także szybsze dojrzewanie ludzi do nowych stosunków produkcyjnych.</u>
<u xml:id="u-36.6" who="#MaksymRudczyk">Członkowie spółdzielni produkcyjnych województwa białostockiego Zdają sobie z tego sprawę, że mają bardzo dużo do zrobienia, chcąc pokonać poprzednie zaniedbania i wejść równocześnie na drogę wszechstronnego postępu w rolnictwie.</u>
<u xml:id="u-36.7" who="#MaksymRudczyk">Wysoki Sejmie! Chciałbym — pokazać, w jaki sposób spółdzielnie produkcyjne w Białostockiem rozpoczęły wielką ofensywę unowocześnienia swoich gospodarstw i poprawy warunków bytowych i socjalnych zrzeszonych w nich rodzin.</u>
<u xml:id="u-36.8" who="#MaksymRudczyk">Spółdzielni mamy obecnie 16. Zrzeszają one 251 rodzin gospodarujących na 3.300 ha, w tym użytków rolnych tylko 2.495 ha. Wszystkie gospodarstwa, z wyjątkiem jednej spółdzielni, prowadzą zespołową hodowlę bydła, trzody chlewnej, owiec i drobiu.</u>
<u xml:id="u-36.9" who="#MaksymRudczyk">Mamy opracowany dla wszystkich gospodarstw wieloletni plan rozwoju produkcji roślinnej i hodowlanej oraz piany rozwoju socjalno-kulturalnego. Dopilnowanie ich wykonania, zwłaszcza na odcinku produkcji zbożowo-paszowej i hodowlanej sprawi, że już wkrótce spółdzielnie województwa białostockiego osiągną wysoką produkcyjność. Liczymy na zwiększenie obsady bydła do 62 sztuk na 100 ha. Specjalizujemy się w hodowli trzody chlewnej. Poza ilościowym podniesieniem obsady bydła i trzody chlewnej — program nasz zakłada wymianę stad podstawowych w celu podniesienia rentowności produkcji zwierzęcej — szczególnie produkcji mięsa i mleka.</u>
<u xml:id="u-36.10" who="#MaksymRudczyk">Podnosząc stale rolę samorządu w spółdzielniach — dążymy równocześnie do sprężystej organizacji i kierownictwa produkcją oraz do podniesienia kwalifikacji fachowych członków spółdzielni. Muszę podkreślić, że dokonuje się to równocześnie z przejmowaniem znacznych obszarów Państwowego Funduszu Ziemi i wyeksploatowanych gruntów chłopskich.</u>
<u xml:id="u-36.11" who="#MaksymRudczyk">W bieżącym roku spółdzielnie województwa białostockiego zwiększyły swój areał, przejmując 273 ha z Państwowego Funduszu Ziemi.</u>
<u xml:id="u-36.12" who="#MaksymRudczyk">Przejęcie dalszych gruntów z Państwowego Funduszu Ziemi o obszarze 405 ha jest w toku załatwiania formalnego, a spółdzielnie już je częściowo zagospodarowują. Łącznie zwiększą więc spółdzielnie swój areał w bieżącym roku o prawie 700 ha. Na każdą rodzinę przypadnie dodatkowo do zagospodarowania prawie 3 ha. Większa część gruntów spółdzielczych — to klasa V i VI. Istnieje więc mniejsza możliwość zwiększenia produkcji pól. Nastawiamy się na zwiększenie areału kontraktacji upraw ziemniaka i łubinu jako roślin najbardziej udających się na naszych glebach.</u>
<u xml:id="u-36.13" who="#MaksymRudczyk">Lecz nie tylko na tym polega gospodarcze rozbudzenie spółdzielni. Począwszy od roku 1964, spółdzielcy i działacze naszego związku przy pomocy władz, a przede wszystkim nadkładem własnej pracy, rozpoczęli wielką akcję zagospodarowywania stojących pustką i niszczejących budynków po dawnych spółdzielniach; budynków — często oddalonych od baz spółdzielczych o kilka, a nawet kilkanaście kilometrów.</u>
<u xml:id="u-36.14" who="#MaksymRudczyk">Dotychczas spółdzielnie przejęły 13 ośrodków z 23 budynkami. W toku załatwienia jest przejęcie dalszych trzech ośrodków z 6 budynkami. Razem więc — 16 ośrodków z 29 budynkami o łącznej kubaturze prawie 28 tys. metrów kwadratowych. Wartość rzeczywista tych budynków wynosi około 18 mln zł. Wartość ta znacznie wzrośnie po dokonanych remontach i adaptacjach.</u>
<u xml:id="u-36.15" who="#MaksymRudczyk">Do jakich celów potrzebne są spółdzielcom te ośrodki, z których remontami, przygotowaniem do produkcji i jej uruchomieniem jest nieprawdopodobnie wiele kłopotów, wymaga to wysiłków, zabiegów i osobistej pracy fizycznej działaczy spółdzielczych i związkowych?</u>
<u xml:id="u-36.16" who="#MaksymRudczyk">Otóż, spółdzielnie białostockie chcą w krótkim czasie osiągnąć wysoką produkcję towarową mięsa, nastawiły się na chów drobiu — kurcząt i kaczek typu brojler. Dzieje się to głównie w adaptowanych budynkach.</u>
<u xml:id="u-36.17" who="#MaksymRudczyk">Nie tak łatwo było początkowo przekonać spółdzielców do przemysłowej produkcji drobiu. Pierwsze dobre wyniki tuczu oraz wyniki finansowe spółdzielni Krzywiec i Zubry — jeszcze na początku roku 1964 zachęciły dalsze spółdzielnie do podjęcia tej produkcji.</u>
<u xml:id="u-36.18" who="#MaksymRudczyk">I dla tych celów przejęto i przejmuje się dalej stojące nieprodukcyjnie i ziejące pustką obiekty. Adaptację budynków rozpoczęto na szerszą skalę w IV kwartale 1964 r. Dotychczasowy dorobek jest już bardzo znaczny.</u>
<u xml:id="u-36.19" who="#MaksymRudczyk">Plan produkcji na rok bieżący przewiduje wychów 480 tys. szt. brojlerów. Z tej liczby do końca września wyprodukowano już 386 tys. szt.</u>
<u xml:id="u-36.20" who="#MaksymRudczyk">Mówił tu towarzysz poseł Bodalski, że przeciętnie w kraju na jedną rodzinę spółdzielczą przypada 250 szt. brojlerów. U nas wypada prawie 2 tys. szt. na jedną rodzinę, a licząc przeciętnie po 1,40 kg na sztukę — to każda rodzina spółdzielcza w białostockiem daje produkcję mięsa na rynek około 2.800 kg rocznie. Całość, czyli 672 tys. kg wyprodukowanego mięsa drobiowego daje produkcję wartości 17,5 mln zł.</u>
<u xml:id="u-36.21" who="#MaksymRudczyk">Lecz to jest tylko jedna strona — ekonomiczna. Druga — jest daleko cenniejsza z gospodarczego i społecznego punktu widzenia. Jeśli chciałoby się wybudować 29 budynków — to kosztowałoby to co najmniej 20 mln zł, nie mówiąc o zużyciu potrzebnych materiałów budowlanych.</u>
<u xml:id="u-36.22" who="#MaksymRudczyk">Koszt adaptacji martwych dotychczas obiektów wyniósł około 2 mln zł. Każda więc ulokowana złotówka dała w tym samym jeszcze roku produkcję wartości 10 złotych.</u>
<u xml:id="u-36.23" who="#MaksymRudczyk">Spółdzielnie — dla uruchomienia produkcji i stałej jej obsługi — musiały przygotować ludzi. Znalazły ich wśród chłopów i chłopek indywidualnych, mieszkających w pobliżu ośrodków.</u>
<u xml:id="u-36.24" who="#MaksymRudczyk">Członkowie spółdzielni doszli do porozumienia z chłopskimi rodzinami, a głównie z młodzieżą. 64 osoby — w tym 48 kobiet i dziewcząt w wieku od 18 lat uczęszczało na kurs i przystąpiło do egzaminu. Ubiegało się o to znacznie więcej chłopek i chłopów. Dla wsi białostockiej — taki wyjazd na kurs dziewczyny czy żony, a nierzadko matki — to duży przełom w dotychczasowej atmosferze i stosunkach. Wyjechały przecież, aby pracować w spółdzielni produkcyjnej. To także nowe zjawisko. To każę spojrzeć chłopom i chłopkom białostockim innymi oczami na gospodarkę społeczną i na nowoczesną produkcję.</u>
<u xml:id="u-36.25" who="#MaksymRudczyk">Nie jest chyba przypadkiem, że spośród chłopów, sąsiadujących z ośrodkami zagospodarowanymi przez spółdzielnie, wpływają podania o przyjęcie ich na członków. Do baz produkcyjnych zaglądają młodzi, aby zobaczyć, jak to taka produkcja brojlerów odbywa się. Młodzi interesują się możliwością założenia spółdzielni.</u>
<u xml:id="u-36.26" who="#MaksymRudczyk">Dla ruchu spółdzielczości produkcyjnej w naszym województwie — to także wielkie osiągnięcie społeczne.</u>
<u xml:id="u-36.27" who="#MaksymRudczyk">Już nie 16 punktów spółdzielczych istnieje, bo faktycznie jest ich 45; wokół ośrodków gromadzą się nowi ludzie — w przyszłości spółdzielcy.</u>
<u xml:id="u-36.28" who="#MaksymRudczyk">Muszę tu jeszcze dodać, że dochód wypracowany na chowie drobiu idzie tylko w niewielkim procencie do kieszeni spółdzielców. Spółdzielcy z tego dochodu większą część świadomie odkładają na dalsze inwestycje — na rozwój hodowli bydła, modernizację baz spółdzielczych, na zagospodarowanie przejmowanych gruntów z Państwowego Funduszu Ziemi.</u>
<u xml:id="u-36.29" who="#MaksymRudczyk">Wysoki Sejmie! Pozwoliłem sobie na nakreślenie niektórych kierunków działalności spółdzielców białostockich, spółdzielców, którzy wypracowują nowe wartości w gospodarce rolnej naszego kraju i niepodzielny społeczny majątek. Uważam, że ustawa, rozszerzająca dotychczasowy zakres świadczeń emerytalnych dla członków rolniczych spółdzielni produkcyjnych również na spółdzielnie niżej zespołowo zorganizowane, będzie zachętą dla chłopów do przystąpienia do naszego ruchu spółdzielczego.</u>
<u xml:id="u-36.30" who="#MaksymRudczyk">Jako poseł ziemi białostockiej szczególnie popieram ten projekt. Wnoszę w imieniu Klubu Poselskiego PZPR o jego uchwalenie. Uważam, że rozbudowa spółdzielni produkcyjnych — zwłaszcza spółdzielni niższego typu — mogących dać chłopom dochody, a na starość wysłużoną rentę — może przyczynić się w województwie białostockim do szybszego pokonania trudności związanych z dalszą przebudową gospodarki rolnej.</u>
<u xml:id="u-36.31" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#CzesławWycech">Głos ma poseł Bronisław Luty.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#BronisławLuty">Wysoka Izbo! W imieniu Klubu Poselskiego Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego mam zaszczyt zabrać głos w dyskusji. Rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym członków rolniczych spółdzielni produkcyjnych oraz ich rodzin i domowników jest faktem o dużej doniosłości społeczno-politycznej nie tylko dla ruchu spółdzielczości produkcyjnej.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#BronisławLuty">Rozszerzenie bowiem zaopatrzenia emerytalnego na starość w przypadku niezdolności do pracy, jak też zaopatrzenia rodzinnego chłopów zrzeszonych w spółdzielniach mniej zespołowo zorganizowanych, wpłynie bardzo korzystnie na rozwój gospodarczy i umocnienie istniejących spółdzielni niższego typu, a w przyszłości doprowadzi do powstawania nowych spółdzielni produkcyjnych.</u>
<u xml:id="u-38.2" who="#BronisławLuty">Dobre spółdzielnie, prowadzące tylko zespołową produkcję roślinną, będą mogły rozwiązać niejeden trudny problem społeczny, problem intensyfikacji produkcji roślinnej, a dla chłopa należącego do spółdzielni produkcyjnej stanowi to osobiście niejedno trudne zagadnienie. Problem zapewnienia sobie spokojnej starości i bytu w razie niezdolności do pracy, od dawna bowiem nurtuje chłopów, właścicieli gospodarstw rolnych.</u>
<u xml:id="u-38.3" who="#BronisławLuty">Sprawa ta jest także przyczyną wielu trudnych sytuacji i konfliktów w rodzinach chłopskich — niekorzystnych dla rozwoju i unowocześnienia naszej gospodarki rolnej. Starzy gospodarze, nie mając pewności co do swego losu na starość, bronią się przed zbyt wczesnym, prawnym przekazywaniem gospodarstw dzieciom. Młodzi natomiast chcą być jak najprędzej na swoim, chcą prowadzić gospodarstwo po swojemu, nowocześniej, zgodnie ze zdobytą w szkołach wiedzą rolniczą oraz ich umiejętnym wysiłkiem. Mając jednak nie uregulowany stosunek prawny do gospodarstwa, uciekają do miast, pozostawiając bardzo często starzejących się rodziców bez pomocy.</u>
<u xml:id="u-38.4" who="#BronisławLuty">Pewna część chłopów-gospodarzy weszłaby do spółdzielni, lecz do spółdzielni bardziej dostosowanych do ich dotychczasowych przyzwyczajeń i nawyków, do spółdzielni ułatwiających dotychczasową ciężką pracę w produkcji roślinnej — spółdzielni pozostawiających hodowlę zwierząt przy gospodarstwie przyzagrodowym. Zbyt trudno bowiem jest chłopu pozbyć się bezpośredniego prowadzenia całości gospodarstwa.</u>
<u xml:id="u-38.5" who="#BronisławLuty">Przynależność do takich spółdzielni dotychczas nie dawała większych przywilejów i nie uprawniała do renty na starość oraz nie zabezpieczała bytu jej członków i ich rodzin w razie niezdolności do pracy. Przeciwnie, nawet przynależność do spółdzielni niższego typu komplikowała sprawę zabezpieczenia na starość, ponieważ ustalone dla gospodarstw indywidualnych prawne formy zabezpieczenia starości, jak dożywocie, użytkowanie, jak się mówi w Poznańskiem „wycug” lub „chlebówka” stały się nieprzydatne po włączeniu gruntów i przekazaniu użytkowania gospodarstwa spółdzielni jako osobie prawnej.</u>
<u xml:id="u-38.6" who="#BronisławLuty">Przystąpienie chłopa do spółdzielni pociąga za sobą szereg zasadniczych i dość różnorodnych zmian w jego sytuacji majątkowej, roli w procesie produkcji, jak też w jego stosunkach rodzinnych, a mianowicie chłop wnosi do spółdzielni wszystkie grunty, na których poprzednio gospodarzył — posiadane konie, ciągniki i maszyny rolnicze.</u>
<u xml:id="u-38.7" who="#BronisławLuty">Mimo zachowania praw własności, nie może on rozporządzać dowolnie i w dowolnym czasie gruntami i wkładami wniesionymi do spółdzielni, ponieważ dezorganizowałoby to gospodarkę spółdzielczą i przez ogół członków byłoby traktowane jako działanie na szkodę spółdzielni.</u>
<u xml:id="u-38.8" who="#BronisławLuty">Członek spółdzielni jest zobowiązany pracować w gospodarstwie spółdzielni w zakresie ustalonym przez walne zgromadzenie, podporządkować się przyjętej organizacji pracy oraz regulaminom wewnętrznym.</u>
<u xml:id="u-38.9" who="#BronisławLuty">Praca w zespołowym gospodarstwie stanowi też główne źródło utrzymania członków i ich rodzin.</u>
<u xml:id="u-38.10" who="#BronisławLuty">Dalszą bardzo istotną zmianą w sytuacji gospodarczej spółdzielni, w porównaniu z jego poprzednią sytuacją gospodarza indywidualnego jest to, że w czasie należenia do spółdzielni nie pomnażają się posiadane przez niego środki produkcji.</u>
<u xml:id="u-38.11" who="#BronisławLuty">Akumulacja w spółdzielni odbywa się bowiem zespołowo w drodze corocznych odpisów na fundusz zespołowy. Nagromadzony w ten sposób majątek stanowi własność spółdzielni i własność społeczną. Majątek ten nie podlega podziałowi pomiędzy członków zarówno w czasie istnienia spółdzielni, jak też w razie likwidacji spółdzielni.</u>
<u xml:id="u-38.12" who="#BronisławLuty">W sytuacji, jaką nakreśliłem, dotychczasowy system emerytalny, przyznający członkom spółdzielni niższych typów jedynie renty inwalidzkie w razie wypadku przy pracy w spółdzielni lub choroby zawodowej, nie rozwiązywał w spółdzielniach niższego typu podstawowego problemu, jakim jest zaopatrzenie na starość i w razie niezdolności do pracy. Członkowie tych spółdzielni musieli te problemy rozwiązywać w ramach funduszu społecznego — zwykle niezbyt wielkiego w tego typu spółdzielniach.</u>
<u xml:id="u-38.13" who="#BronisławLuty">Rozwiązanie się spółdzielni niższego typu oraz nieuzasadnione posiadanymi warunkami gospodarczymi przyjmowanie przez te spółdzielnie statutów wyższego typu, było między innymi wynikiem nieobjęcia członków tych spółdzielni systemem pełnego zaopatrzenia emerytalnego.</u>
<u xml:id="u-38.14" who="#BronisławLuty">A przecież tylko na dobrych i mających perspektywy dalszego rozwoju spółdzielniach, prowadzących tylko zespołową gospodarkę roślinną, zależy zarówno państwu, jak i ruchowi spółdzielczości produkcyjnej.</u>
<u xml:id="u-38.15" who="#BronisławLuty">Niższe, wstępne formy zespołowego gospodarowania są bardzo pożyteczne. Wykorzystać bowiem można jeszcze przez wiele lat budynki gospodarcze połączonych gospodarstw na intensywną hodowlę przyzagrodową, zwłaszcza że dobrze prowadzone zespołowe gospodarstwo może dostarczać pasz w nieograniczonym zakresie.</u>
<u xml:id="u-38.16" who="#BronisławLuty">Dopiero stopniowo, po okrzepnięciu gospodarczym i nabyciu doświadczeń przez chłopów w zarządzaniu zespołową własnością, po wzajemnym przystosowaniu się do zorganizowanej pracy, można przechodzić na wyższe formy wspólnej gospodarki rolnej, obejmującej również zespołową hodowlę. Zespołowa hodowla wymaga bowiem zazwyczaj wielu kosztownych inwestycji budowlanych, wymaga też nowoczesnej organizacji pracy i wyższej wiedzy zootechnicznej.</u>
<u xml:id="u-38.17" who="#BronisławLuty">Wracając do zagadnienia zaopatrzenia emerytalnego pragnę zaznaczyć, że ustawa z dnia 28 czerwca 1962 r. rozwiązała w zasadzie problem starości i trwałej niezdolności do pracy członków rolniczych spółdzielni produkcyjnych i ich rodzin w spółdzielniach już utrwalonych, prowadzących wysoko zorganizowaną gospodarkę zespołową, ponieważ uzależniała ona zakres świadczeń od stopnia uspołecznienia środków produkcji.</u>
<u xml:id="u-38.18" who="#BronisławLuty">Zastosowane w tej ustawie bodźce bardzo pomogły w uporządkowaniu organizacyjnym spółdzielni i w ich rozwoju gospodarczym, w organizacji pracy, we wzroście produkcji towarowej.</u>
<u xml:id="u-38.19" who="#BronisławLuty">Jestem przekonany, że obecny rządowy projekt ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym członków rolniczych spółdzielni produkcyjnych oraz ich rodzin i domowników ma jeszcze donioślejsze znaczenie.</u>
<u xml:id="u-38.20" who="#BronisławLuty">Rozszerzenie na spółdzielnie niższego typu pełnego zakresu świadczeń, jakie przysługiwały dotychczas tylko członkom spółdzielni wyższego typu, pomoże zorganizować ruchowi spółdzielczości produkcyjnej spółdzielnie niższego typu w taki sposób, aby stały się one przykładem wzorowej gospodarki dla chłopów wahających się dotychczas w decyzji przystąpienia do takiej spółdzielni lub jej. założenia.</u>
<u xml:id="u-38.21" who="#BronisławLuty">Tak więc projekt omawianej ustawy jest aktem bardzo doniosłym i ważnym dla całej wsi. Otwiera on bowiem wrota dla chłopów — właścicieli gospodarstw, dla których problem dalszego, rentownego prowadzenia gospodarstwa, a później zapewnienia sobie spokojnej starości, był nieraz troską odbierającą im sen, zwłaszcza jeśli dzieci ich poszły w świat.</u>
<u xml:id="u-38.22" who="#BronisławLuty">W imieniu Klubu Poselskiego Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego i osobiście jako poseł chłopski, jako kilkunastoletni członek spółdzielni i przewodniczący Rady Centralnego Związku Rolniczych Spółdzielni Produkcyjnych, wnoszę o przyjęcie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym członków rolniczych spółdzielni produkcyjnych oraz ich rodzin i domowników w brzmieniu projektu przedstawionego przez kolegę posła Bodalskiego.</u>
<u xml:id="u-38.23" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#CzesławWycech">Lista mówców została wyczerpana.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#CzesławWycech">Zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-39.2" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-39.3" who="#CzesławWycech">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym członków rolniczych spółdzielni produkcyjnych oraz ich rodzin i domowników, wraz z poprawkami proponowanymi przez Komisję Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego — zechce podnieść rękę.</u>
<u xml:id="u-39.4" who="#CzesławWycech">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-39.5" who="#CzesławWycech">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-39.6" who="#CzesławWycech">Kto się wstrzymał od głosowania? Też nikt.</u>
<u xml:id="u-39.7" who="#CzesławWycech">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym członków rolniczych spółdzielni produkcyjnych oraz ich rodzin i domowników.</u>
<u xml:id="u-39.8" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do punktu 4 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Wymiaru Sprawiedliwości o rządowym projekcie ustawy o prawię właściwym dla międzynarodowych stosunków osobistych i majątkowych (Międzynarodowe prawo prywatne) — (druki nr 8 i 14).</u>
<u xml:id="u-39.9" who="#CzesławWycech">Głos ma sprawozdawca poseł Jan Wasilkowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#JanWasilkowski">Obywatelu Marszałku, Wysoka Izbo! Przedstawiony Sejmowi przez rząd projekt ustawy o prawie prywatnym międzynarodowym zamyka w zasadzie długotrwałe prace nad przebudową naszego ustawodawstwa z dziedziny prawa cywilnego, prawa rodzinnego i opiekuńczego oraz postępowania cywilnego. W razie uchwalenia projektu przez Sejm pozostaną poza zakresem dokonanej reformy tylko pewne fragmenty tego ustawodawstwa, pominięte w uchwalonych w ciągu trzeciej kadencji Sejmu kodeksach cywilnym i postępowania cywilnego. Dotyczy to w szczególności przepisów o kredycie hipotecznym, przepisów o księgach wieczystych i przepisów o prawie upadłościowym.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#JanWasilkowski">Chciałbym nadmienić, że rozpatrywany obecnie projekt tak samo jak rządowe projekty trzech kodeksów uchwalonych w roku ubiegłym, mianowicie Kodeksu cywilnego, Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego oraz Kodeksu postępowania cywilnego jest oparty na propozycjach opracowanych przez Komisję Kodyfikacyjną, utworzoną na podstawie zarządzenia Prezesa Rady Ministrów z dnia 23 sierpnia 1956 r. Można więc stwierdzić, że cywilistyczny pion Komisji Kodyfikacyjnej wyczerpał powierzone mu zadania.</u>
<u xml:id="u-40.2" who="#JanWasilkowski">Przedmiotem Omawianego projektu są przepisy kolizyjne, dotyczące międzynarodowych stosunków osobistych i majątkowych z dziedziny prawa cywilnego, rodzinnego i opiekuńczego oraz prawa pracy. Mianowicie przepisy te określają, jakie prawo — polskie czy obce, a jeżeli obce, to które jest w Polsce właściwe dla stosunków należących do wymienionych dziedzin prawa, jeżeli stosunki te zawierają elementy obce (pozakrajowe, międzynarodowe). Więc na przykład, jeżeli stroną w jednym z tych stosunków jest cudzoziemiec, albo jeżeli stosunek powstał za granicą, to według jakiego prawa ocenia się jego skutki w Polsce.</u>
<u xml:id="u-40.3" who="#JanWasilkowski">Projekt — w razie jego uchwalenia — zastąpi obowiązującą dotychczas ustawę z dnia 2 sierpnia 1926 r. o prawie właściwym dla stosunków prywatnych międzynarodowych. Ustawa ta stanowiła poważne osiągnięcie polskiej myśli prawniczej i spotkała się z pozytywną na ogół oceną specjalistów zarówno polskich, jak i zagranicznych. Jest jednak oczywiste, że jako akt ustawodawczy, który odzwierciedlał koncepcje prawno-polityczne Polski burżuazyjno-obszarniczej, ustawa ta nie może odpowiadać potrzebom państwa ludowego. Wiele jej przepisów pozostaje w sprzeczności z zasadami naszego obecnego porządku prawnego. Spośród przepisów tej kategorii można przykładowo wymienić:</u>
<u xml:id="u-40.4" who="#JanWasilkowski">1. Przepis, który — wbrew zasadzie rozdziału kościoła od państwa — sankcjonuje w pewnym zakresie zakaz zawierania małżeństwa przez cudzoziemców w Polsce z powodu tak z walnych przeszkód o charakterze wyznaniowym — różnica religii, wyższe święcenia kapłańskie, uroczyste śluby zakonne (art. 12 ustawy). Przepis ten stał się już dawno martwą literą, ponieważ nasze prawo małżeńskie jest od roku 1945 prawem czysto świeckim.</u>
<u xml:id="u-40.5" who="#JanWasilkowski">2. Przepisy, które — wbrew zasadzie równouprawnienia kobiet — sankcjonują przewagę ojczystego prawa męża nad prawem ojczystym żony (art. 15, art. 14 ust. 3, art. 19 ust, 4 ustawy).</u>
<u xml:id="u-40.6" who="#JanWasilkowski">3. Przepisy, które — wbrew zasadzie równego traktowania dzieci — zasadzie przyjętej w naszym ustawodawstwie od 1950 roku przewidują odrębny status tak zwanych dzieci nieślubnych (art. 20–22 ustawy).</u>
<u xml:id="u-40.7" who="#JanWasilkowski">4. Przepis, który — wbrew przyjętej u nas od dawna zasadzie, że prawo pracy stanowi odrębną gałąź ustawodawstwa — zalicza stosunki pracy do kategorii stosunków o charakterze cywilno-prawnym, mianowicie do zobowiązań majątkowych (art. 8 pkt 7).</u>
<u xml:id="u-40.8" who="#JanWasilkowski">Niektóre postanowienia ustawy z 1926 roku stały się bezprzedmiotowe wskutek zmian naszego prawa rodzinnego i cywilnego. Dotyczy to na przykład przepisów o rozdziale od stołu i łoża (separacji — art. 17 ustawy) lub przepisów o spadkach bezdziedzicznych, których to spadków bezdziedzicznych nasze ustawodawstwo obecne nie zna (art. 31 ustawy).</u>
<u xml:id="u-40.9" who="#JanWasilkowski">Szereg przepisów ustawy z 1926 roku wymaga istotnych zmian ze względu na zmienione potrzeby społeczno-gospodarcze. Dotyczy to przede wszystkim przepisów o prawie właściwym dla międzynarodowych zobowiązań umownych, a więc dla przepisów, mających zastosowanie zwłaszcza w dziedzinie handlu zagranicznego (art. 7–10 ustawy). Przepisy te ograniczają nadmiernie swobodę stron w zakresie wyboru prawa, któremu zobowiązanie ma podlegać, a na wypadek niedokonania wyboru przez strony regulują właściwość prawa w sposób niedostatecznie zróżnicowany. Jest to niekorzystne, zwłaszcza dla stosunków handlu zagranicznego.</u>
<u xml:id="u-40.10" who="#JanWasilkowski">Trzeba wreszcie nadmienić, że niektóre rozwiązania przyjęte w ustawie z 1926 roku okazały się w praktyce nieodpowiednie, a niekiedy nawet szkodliwe.</u>
<u xml:id="u-40.11" who="#JanWasilkowski">Projekt zawiera normy kolizyjne, dotyczące stosunków regulowanych przez materialne prawo cywilne, rodzinne i opiekuńcze oraz prawo pracy. W odróżnieniu od ustawy z 1926 roku projekt nie zawiera przepisów z dziedziny międzynarodowego postępowania cywilnego. Postępowanie to zostało uregulowane w sposób w pełni dostateczny przez przepisy księgi trzeciej Kodeksu postępowania cywilnego, uchwalonego przez Sejm w roku ubiegłym.</u>
<u xml:id="u-40.12" who="#JanWasilkowski">Projekt nie dotyka zagadnień specjalnych, uregulowanych w ustawach szczególnych, jak na przykład: prawo morskie, prawo lotnicze, prawo kolejowe, prawo wekslowe, prawo czekowe. Projekt normuje więc tylko problematykę powszechnego międzynarodowego prawa prywatnego.</u>
<u xml:id="u-40.13" who="#JanWasilkowski">Jak wiadomo, normy naszego międzynarodowego prawa prywatnego mają swe źródło nie tylko w naszym ustawodawstwie wewnętrznym, lecz także w wielu obowiązujących Polskę umowach międzynarodowych. Znaczenie tego drugiego źródła, to znaczy umów i konwencji międzynarodowych, stale wzrasta także w dziedzinie międzynarodowego prawa prywatnego. Tytułem przykładu wymienię szereg umów o pomocy prawnej, zawartych przez Polskę z państwami socjalistycznymi. Są to umowy:</u>
<u xml:id="u-40.14" who="#JanWasilkowski">— między Polską Rzecząpospolitą Ludową a Związkiem Socjalistycznych Republik Radzieckich o pomocy prawnej i stosunkach prawnych w sprawach cywilnych, rodzinnych i karnych. (Dz. U. z 1958 r. Nr 32, poz. 147);</u>
<u xml:id="u-40.15" who="#JanWasilkowski">— między PRL a Niemiecką Republiką Demokratyczną o obrocie prawnym w sprawach cywilnych, rodzinnych i karnych (Dz. U. z 1958 r. Nr 27, poz. 114);</u>
<u xml:id="u-40.16" who="#JanWasilkowski">— między PRL a Węgierską Republiką Ludową o obrocie prawnym w sprawach cywilnych, rodzinnych i karnych (Dz. U. z 1960 r. Nr 8, poz. 54);</u>
<u xml:id="u-40.17" who="#JanWasilkowski">— między PRL a Rumuńską Republiką Ludową o pomocy prawnej i stosunkach prawnych w sprawach cywilnych, rodzinnych i karnych (Dz. U. Nr 63, poz. 301);</u>
<u xml:id="u-40.18" who="#JanWasilkowski">— między PRL a Czechosłowacką Republiką Socjalistyczną o uregulowaniu obrotu prawnego w sprawach cywilnych, rodzinnych i karnych (Dz. U. z 1962 r. Nr 23, poz. 103);</u>
<u xml:id="u-40.19" who="#JanWasilkowski">— między PRL a Ludową Republiką Bułgarii o pomocy prawnej i stosunkach prawnych w sprawach cywilnych, rodzinnych i karnych (Dz. U. z 1963 r. Nr 17, poz. 88);</u>
<u xml:id="u-40.20" who="#JanWasilkowski">— między PRL a Federacyjną Ludową Republiką Jugosławii o obrocie prawnym w sprawach cywilnych i karnych (Dz. U. z 1963 r. Nr 27, poz. 162).</u>
<u xml:id="u-40.21" who="#JanWasilkowski">Umowy z niektórymi innymi krajami są w stadium przygotowania.</u>
<u xml:id="u-40.22" who="#JanWasilkowski">W razie niezgodności między przepisami naszego ustawodawstwa wewnętrznego, a postanowieniami obowiązującej Polskę umowy międzynarodowej, postanowienia umowy międzynarodowej mają pierwszeństwo przed przepisami wewnętrznymi. Projekt wyraża tę zasadę w art. 9. Przepis ten brzmi: „Przepisów ustawy niniejszej nie stosuje się, jeżeli umowa międzynarodowa, której Polska Rzeczpospolita jest stroną, postanawia inaczej”. Komisja Wymiaru Sprawiedliwości proponuje, ażeby przytoczony przepis przenieść do art. 1, który określa przedmiot i zakres projektu, ponieważ dopiero zestawienie obecnego art. 1 z art. 9 pozwala prawidłowo określić zakres proponowanej ustawy.</u>
<u xml:id="u-40.23" who="#JanWasilkowski">Projekt charakteryzuje się zwięzłością i dążeniem do syntetycznych sformułowań. To stanowisko redaktorów projektu wydaj e się w pełni uzasadnione. Przepisy międzynarodowego prawa prywatnego należą do tej kategorii aktów normatywnych, dla których szczegółowość przepisów okazuje się raczej szkodliwa. Nie mówiąc już o prawie anglosaskim, w którym ustawa jest uważana za drugorzędne źródło prawa, trzeba stwierdzić, że również w klasycznych krajach kodyfikacji, jak na przykład Francja, ustawowe przepisy z dziedziny międzynarodowego prawa prywatnego są na ogół bardzo nieliczne, a rozwój tej dziedziny prawa opiera się głównie na praktyce organów państwowych i na doktrynie. Według przeważającej opinii tendencja do nadmiernej szczegółowości stanowiła jedną ze słabych stron polskiej ustawy z 1926 roku.</u>
<u xml:id="u-40.24" who="#JanWasilkowski">Projekt zawiera normy kolizyjne, które dotyczą: prawa osobowego, formy czynności prawnych, przedawnienia roszczeń, małżeństwa, pokrewieństwa, opieki i kurateli, prawa własności i innych praw rzeczowych, zobowiązań, stosunków pracy, prawa spadkowego. Nadto projekt formułuje kilka zasad ogólnych, które dotyczą całokształtu regulowanych materii.</u>
<u xml:id="u-40.25" who="#JanWasilkowski">Z tej obszernej i zawiłej problematyki, chciałbym przedstawić Wysokiej Izbie kilka zagadnień mających szczególną doniosłość społeczno-polityczną lub społeczno-gospodarczą.</u>
<u xml:id="u-40.26" who="#JanWasilkowski">W sferze międzynarodowego prawa prywatnego zasadnicze znaczenie dla stosunków osobistych i rodzinnych oraz dla niektórych stosunków majątkowych ma według projektu tak zwane prawo ojczyste. Prawem ojczystym jest z reguły prawo państwa, którego dana osoba jest obywatelem. Wobec tego, że niektóre prawodawstwa obce — w przeciwieństwie do ustawodawstwa polskiego — dopuszczają podwójne, a nawet potrójne obywatelstwo, projekt reguluje wypadki, kiedy takie podwójne obywatelstwo mogłoby wywierać wpływ na właściwość prawa, któremu dany stosunek prawny miałby w Polsce podlegać. Mianowicie projekt postanawia — zgodnie z koncepcją naszego ustawodawstwa o obywatelstwie:</u>
<u xml:id="u-40.27" who="#JanWasilkowski">— po pierwsze — że obywatel polski podlega prawu polskiemu, chociażby inne państwo uznawało go za swego obywatela,</u>
<u xml:id="u-40.28" who="#JanWasilkowski">— po drugie — że cudzoziemiec będący obywatelem dwóch lub więcej państw podlega w Polsce, jako prawu ojczystemu prawu tego z tych państw, z którym jest najściślej związany (art. 2 projektu).</u>
<u xml:id="u-40.29" who="#JanWasilkowski">Wynika stąd, że zarówno w stosunku do naszych obywateli, jak i w stosunku do cudzoziemców respektujemy tylko jedno obywatelstwo.</u>
<u xml:id="u-40.30" who="#JanWasilkowski">Jeżeli nie można ustalić obywatelstwa danej osoby albo jeżeli osoba ta nie ma w ogóle obywatelstwa żadnego państwa, należy w Polsce stosować jako prawo ojczyste tej osoby prawo państwami, w którym znajduje się jej miejsce zamieszkania (art. 3, art. 18 § 3, art. 19 projektu).</u>
<u xml:id="u-40.31" who="#JanWasilkowski">Według projektu prawo ojczyste jest w szczególności właściwe: dla oceny zdolności prawnej i zdolności do czynności prawnych osoby fizycznej (art. 10), dla uznania osoby zaginionej za zmarłą albo dla stwierdzenia zgonu (art. 12), dla rozstrzygnięcia o możności zawarcia małżeństwa (art. 15).</u>
<u xml:id="u-40.32" who="#JanWasilkowski">Prawo ojczyste stosuje się do unieważnienia małżeństwa z braku jego prawno-materialnych przesłanek. Stosuje się ono również w sprawie o rozwód (art. 17 i art. 19). Rozstrzyga ono o treści stosunków prawnych, osobistych i majątkowych między małżonkami (art. 18), o stosunkach prawnych między rodzicami a dziećmi, (rozstrzyga w tym wypadku prawo ojczyste dziecka) (art. 20), rozstrzyga ono o możności i trybie ustalenia i zaprzeczenia ojcostwa lub macierzyństwa. Stosuje się ono do roszczeń alimentacyjnych między krewnymi lub powinowatymi itd. itd. Rozstrzyga ono o dopuszczalności rozporządzeń na wypadek śmierci (testamentu i innych czynności na wypadek śmierci). Prawu ojczystemu z chwili śmierci spadkodawcy podlegają sprawy spadkowe (art. 36).</u>
<u xml:id="u-40.33" who="#JanWasilkowski">Forma czynności prawnych podlega zasadniczo prawu właściwemu dla tej czynności. Wystarcza jednak zachowanie formy przewidzianej przez prawo państwa, w którym czynność zostaje dokonana (art. 13).</u>
<u xml:id="u-40.34" who="#JanWasilkowski">Forma zawarcia małżeństwa podlega prawu państwa, w którym jest ono zawierane (art. 16). Były w toku prac nad projektem propozycje, ażeby przepis ten ograniczyć w odniesieniu do obywateli polskich przez przyjęcie zasady, że obywatel polski także za granicą może zawrzeć tylko ślub cywilny. Ze względu na trudności, do których by zasada taka prowadziła, zwłaszcza w stosunku do licznych Polaków zamieszkujących za granicą, lecz mających obywatelstwo polskie, uznano jednak, że omawiana propozycja, odbiegająca od powszechnie przyjętych zasad, nie byłaby celowa.</u>
<u xml:id="u-40.35" who="#JanWasilkowski">Obciąłbym nadmienić, że w odróżnieniu od obowiązującej obecnie ustawy z 1926 roku o międzynarodowym prawie prywatnym, projekt nie wymaga dla rozporządzeń nieruchomościami położonymi w Polsce zachowania formy przewidzianej przez prawo polskie, jeżeli rozporządzenie jest dokonane za granicą. U nas, jak wiadomo, zbycie lub obciążenie nieruchomości musi mieć formę notarialną. Przeważył pogląd, że nie należy utrudniać rozporządzeń nieruchomościami położonymi w Polsce przez obywateli polskich zamieszkałych za granicą lub przez obywateli obcych pochodzenia polskiego, zwłaszcza że w praktyce rozporządzenia te są dokonywane na rzecz naszych obywateli, zamieszkałych w Polsce. Projektowana zmiana obecnego stanu prawnego jest istotna, zwłaszcza ze względu na to, że w największych skupiskach naszej dawnej emigracji zarobkowej, przede wszystkim w Ameryce północnej, zachowanie formy notarialnej, odpowiadającej przepisom prawa polskiego, napotyka trudności i pociąga za sobą znaczne koszty.</u>
<u xml:id="u-40.36" who="#JanWasilkowski">Własność i inne prawa rzeczowe podlegają w myśl projektu prawu państwa, na którego obszarze znajduje się przedmiot tych praw. Prawo obowiązujące w miejscu położenia nieruchomości stosuje się także do stosunków zobowiązaniowych, które tej nieruchomości dotyczą (art. 26 § 2, art. 27 zdanie drugie).</u>
<u xml:id="u-40.37" who="#JanWasilkowski">Zobowiązania umowne, przede wszystkim zobowiązania w zakresie handlu zagranicznego, z wyjątkiem zobowiązań dotyczących nieruchomości mogą być poddane przez strony jakiemukolwiek prawu, które pozostaje w związku z zobowiązaniem. Autonomia stron w zakresie wyboru prawa, które ma regulować ich zobowiązania umowne, jest więc bardzo szeroka. W toku prac nad projektem była rozważana kwestia, czy nie należałoby posunąć się dalej i zrezygnować z wszelkich ograniczeń wyboru prawa, któremu strony chcą poddać swój stosunek zobowiązaniowy. Przeważył jednak pogląd, że tak szeroka autonomia stron nie odpowiada naszym realnym potrzebom.</u>
<u xml:id="u-40.38" who="#JanWasilkowski">Jeżeli strony zawierające umowę, która ma elementy międzynarodowe, nie dokonały wyboru prawa — zobowiązanie umowne podlega prawu państwa, w którym strony w chwili zawarcia umowy mają siedzibę albo miejsce zamieszkania.</u>
<u xml:id="u-40.39" who="#JanWasilkowski">Na wypadek, gdy strony nie imające siedziby albo miejsca zamieszkania w tym samym państwie nie dokonały wyboru prawa, projekt przewiduje szereg rozwiązań dostosowanych do poszczególnych rodzajów najważniejszych umów, jak sprzedaż rzeczy ruchomych, umowa o dostawę, umowa o dzieło, umowa zlecenia, umowa agencyjna, umowa przewozu, umowa spedycji, umowa przechowania, umowa składu, umowa ubezpieczenia itd. (art. 28, 29, 30). Ten przepis jest jedynym przepisem w projekcie, który z formalnego punktu widzenia razi ujęciem kazuistycznym, jednakże te różne umowy wymagają odmiennego uregulowania i potrzeby praktyczne musiały przeważyć nad zamiłowaniem do syntetycznej redakcji.</u>
<u xml:id="u-40.40" who="#JanWasilkowski">Stosunek pracy może być według projektu poddany prawu wybranemu przez strony, jeżeli to prawo pozostaje w związku z danym stosunkiem pracy. Jeżeli strony nie dokonały wyboru prawa, stosunek pracy podlega prawu państwa, w którym strony w chwali powstawania tego stosunku mają miejsce zamieszkania albo siedzibę (art. 33 i 34).</u>
<u xml:id="u-40.41" who="#JanWasilkowski">Według projektu, podobnie jak według ustawy z 1926 roku, stosowanie obcego prawa w Polsce ulega pewnym ograniczeniom. Projekt — podobnie jak inne akty ustawodawcze regulujące zagadnienia międzynarodowego prawa prywatnego — przyjmuje tak zwaną klauzulę porządku publicznego. Mianowicie, nie można w Polsce stosować prawa obcego, jeżeli jego zastosowanie miałoby w danym wypadku skutki sprzeczne z podstawowymi zasadami porządku prawnego PRL (art. 6). Zastrzeżenie to dotyczy wszelkich wypadków, gdy w myśl przepisów projektu miałoby być w Polsce stosowane prawo innego państwa. Na przykład cudzoziemiec przebywający w Polsce chce zawrzeć małżeństwo jakkolwiek pozostaje w związku małżeńskim zawartym w swoim kraju, a prawo tego kraju dopuszcza wielożeństwo. Jest oczywiste, że jakkolwiek możność zawarcia małżeństwa przez cudzoziemca ocenia się według jego prawa ojczystego, to jednak w tym wypadku zasady tego prawa ojczystego są sprzeczne z naszym porządkiem prawnym i w Polsce stasowane być nie mogą.</u>
<u xml:id="u-40.42" who="#JanWasilkowski">Inny przykład — w jakimś kraju, nie można dochodzić ojcostwa pozamałżeńskiego. Są takie prawodawstwa, które zabraniają dochodzenia ojcostwa. Jeżeli sprawa miałaby się toczyć w Polsce, trzeba by ją ocenić także ze stanowiska klauzuli porządku publicznego.</u>
<u xml:id="u-40.43" who="#JanWasilkowski">Klauzula porządku publicznego jest powszechnie przyjęta w międzynarodowym prawie prywatnym państw współczesnych, jednakże jej treść nie jest we wszystkich prawodawstwach jednakowa. Klauzula ta wiąże się bowiem jak najściślej z ustrojem społeczno-politycznym i społeczno-gospodarczym danego kraju.</u>
<u xml:id="u-40.44" who="#JanWasilkowski">Zdarza się, że nie można ustalić okoliczności, od których zależy właściwość określonego prawa obcego. Na przykład wiadomo, że dania osoba nie jest obywatelem polskim, ale nie można ustalić, jakiego państwa jest obywatelem. Zdarza się również, że można ustalić, jakie prawo dla obywatela obcego jest właściwe, ale nie możną ustalić treści tego prawa. Ustalenie treści prawa obcego bywa często trudne i w niektórych wypadkach może być praktycznie niewykonalne. W obu wymienionych wypadkach stosuje się według projektu prawo polskie (art. 7).</u>
<u xml:id="u-40.45" who="#JanWasilkowski">Jak zaznaczyłem, przedmiotem projektu są w zasadzie tylko normy kolizyjne, to jest normy określające, jakie prawo jest właściwe dla stosunku prawnego, mającego cechę obcą. Jedynym wyjątkiem od tej zasady jest przepis dotyczący zdolności prawnej i zdolności do czynności prawnych cudzoziemców w Polsce (art. 8). Według tego przepisu cudzoziemcy mogą mieć w Polsce prawa i obowiązki na równi z obywatelami polskimi, chyba że ustawa przewiduje wyjątki. Prawa i obowiązki, o których mową w tym przepisie, należą oczywiście do kategorii praw i obowiązków objętych zakresem projektu, to znaczy, są to stosunki z dziedziny prawa cywilnego, rodzinnego i opiekuńczego oraz prawa pracy.</u>
<u xml:id="u-40.46" who="#JanWasilkowski">Cytowany przepis realizuje w sferze międzynarodowego prawa prywatnego zasadę pokojowego współistnienia. W stosunku do ogromnej większości państw socjalistycznych jest on nam niepotrzebny, ponieważ problematyka ta jest już uregulowana przez umowy międzynarodowe.</u>
<u xml:id="u-40.47" who="#JanWasilkowski">Z przepisu tego wynika, po pierwsze, że nasze państwo stoi na gruncie równości własnych obywateli i cudzoziemców w zakresie stosunków cywilno-prawnych, rodzinnoprawnych oraz stosunku pracy, oraz po drugie, że wyjątki od zasady równości są dopuszczalne tylko na mocy ustawy. Należy zauważyć, że wyjątki tego rodzaju są nieliczne (na przykład nabycie nieruchomości), a dopuszczalność wyjątków od zasady równości jest w prawach współczesnych powszechnie uznawana.</u>
<u xml:id="u-40.48" who="#JanWasilkowski">Na zakończenie obciąłbym przedstawić Wysokiej Izbie ważniejsze poprawki proponowane przez Komisję Wymiaru Sprawiedliwości. Pomijam poprawki o charakterze formalno-redakcyjnym, które stanowią większość.</u>
<u xml:id="u-40.49" who="#JanWasilkowski">Pierwsza poprawka dotyczy tytułu ustawy. Projekt rządowy ma nagłówek: „Ustawa o prawie właściwym dla międzynarodowych stosunków osobistych i majątkowych (Międzynarodowe prawo prywatne)”. Komisja Wymiaru Sprawiedliwości proponuje nagłówek: „Prawo prywatne międzynarodowe”. Uzasadnieniem poprawki jest wzgląd na to, że nagłówek projektu rządowego nie wydaje się dostatecznie ścisły. Dla osiągnięcia ścisłości należałoby w nim powtórzyć całą treść art. 1 projektu, który właśnie mówi, jakie stosunki majątkowe i osobiste są regulowane przez projektowaną ustawę. Oczywiście, taki długi nagłówek nie byłby praktyczny. Komisja jest zdania, że nagłówek „Prawo prywatne międzynarodowe” — powszechnie zrozumiały zarówno w krajach socjalistycznych, jak i w krajach kapitalistycznych, nie powinien nasuwać zastrzeżeń i jakkolwiek termin: „Prawo prywatne międzynarodowe” jest oczywiście terminem umownym, konwencyjnym.</u>
<u xml:id="u-40.50" who="#JanWasilkowski">Wniosek o włączenie treści ant. 9 projektu, który dotyczy umów międzynarodowych, był już omówiony na innym miejscu.</u>
<u xml:id="u-40.51" who="#JanWasilkowski">Według wniosków Komisji art. 11 projektu powinien otrzymać nieco inne brzmienie, ponieważ jego obecne sformułowanie mogłoby wywoływać wątpliwości. Dotyczy to zwłaszcza użytego w tym sformułowaniu pojęcia prawa rzeczowego, którego zakres w różnych ustawodawstwach nie jest bynajmniej jednakowy (poprawka nr 6). Z punktu widzenia naszego ustawodawstwa sformułowanie „Prawo rzeczowe” jest w danym wypadku zbyt wąskie, nie obejmuje bowiem rozporządzeń, których przedmiotem są dobra majątkowe niematerialne. Nie obejmuje na przykład takich umów, jak zbycie patentu lub ustanowienie licencji patentowej. Wydawało się, że byłaby to dość istotna luka.</u>
<u xml:id="u-40.52" who="#JanWasilkowski">Komisja uznała, że sformułowanie § 2 art. 18 nie wyraża należycie myśli, o którą w danym wypadku chodzi. Proponuje ona następujące brzmienie: „Stosunki majątkowe wynikające z majątkowej umowy małżeńskiej podlegają wspólnemu prawu ojczystemu stron z chwili jej zawarcia” (poprawka nr 11).</u>
<u xml:id="u-40.53" who="#JanWasilkowski">Dalsza poprawka merytoryczna dotyczy art. 22 projektu. Przepis ten ma sformułowanie zbyt szerokie, ponieważ mówi ogólnie o roszczeniach matki przeciwko ojcu dziecka pozamałżeńskiego. Nie chodzi tu jednak o wszelkie roszczenia, lecz tylko o roszczenia związane z poczęciem i urodzeniem się dziecka. I to właśnie wyraża proponowana poprawka nr 13.</u>
<u xml:id="u-40.54" who="#JanWasilkowski">Według projektu rządowego ustawa o prawie prywatnym międzynarodowym miałaby wejść w życie z dniem 1 stycznia 1966 r. (art. 39 projektu). Komisja proponuje, ażeby terminem wejścia ustawy w życie był dzień 1 lipca 1966 r. (poprawka nr 21). Jest więc propozycja odroczenia terminu wejścia ustawy w życie o pół roku. Uzasadnieniem poprawki jest wzgląd na to, że zarówno sądy, jak i niektóre inne organy w kraju oraz nasze placówki zagraniczne powinny mieć możność dokładnego zapoznania się z treścią ustawy, która dotyczy bardzo skomplikowanych problemów. Dla naszych placówek zagranicznych konieczne jest poza tym dokonanie przekładu ustawy na niektóre języki obce.</u>
<u xml:id="u-40.55" who="#JanWasilkowski">Kończąc omówienie poprawek nadmieniłam jeszcze, że w tekście projektu (druk nr 8) należy sprostować dwie usterki. Są one tak drobne, że wśród poprawek nie są wymienione. Mianowicie w art. 13 zdanie drugie zamiast wyrazu „została” powinien być wyraz „zostaje”. Identyczna poprawka w zdaniu drugim w art. 36.</u>
<u xml:id="u-40.56" who="#JanWasilkowski">W imieniu Komisji Wymiaru Sprawiedliwości, która rozpatrzyła projekt z udziałem przedstawicieli Komisji Spraw Zagranicznych i Komisji Handlu Zagranicznego oraz z udziałem rzeczoznawców z Komisji Kodyfikacyjnej — wnoszę, ażeby Wysoki Sejm raczył uchwalić projekt ustawy o prawie prywatnym międzynarodowym wraz z przedstawionymi poprawkami.</u>
<u xml:id="u-40.57" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#CzesławWycech">Czy kto z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos?</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#CzesławWycech">Nikt się nie zgłasza.</u>
<u xml:id="u-41.2" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-41.3" who="#CzesławWycech">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o prawie właściwym dla międzynarodowych stosunków osobistych i majątkowych (Międzynarodowe prawo prywatne) wraz z poprawkami proponowanymi przez Komisję Wymiaru Sprawiedliwości — zechce podnieść rękę.</u>
<u xml:id="u-41.4" who="#CzesławWycech">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-41.5" who="#CzesławWycech">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-41.6" who="#CzesławWycech">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
<u xml:id="u-41.7" who="#CzesławWycech">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o prawie właściwym dla międzynarodowych stosunków osobistych i majątkowych (Międzynarodowe prawo prywatne).</u>
<u xml:id="u-41.8" who="#CzesławWycech">Porządek dzienny został wyczerpany.</u>
<u xml:id="u-41.9" who="#CzesławWycech">Proszę Obywatela Posła Józefa Trojaka o odczytanie komunikatu.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#JózefTrojok">W dniu dzisiejszym, bezpośrednio po zakończeniu posiedzenia Sejmu, odbędzie się w sali nr 118 spotkanie prezydium Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów z przewodniczącymi lub zastępcami przewodniczących wszystkich komisji sejmowych oraz przewodniczącymi zespołów problemowych Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#CzesławWycech">Na tym kończymy 3 posiedzenie Sejmu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej.</u>
<u xml:id="u-43.1" who="#CzesławWycech">Protokół posiedzenia będzie wyłożony do przejrzenia w Biurze Sejmu.</u>
<u xml:id="u-43.2" who="#CzesławWycech">O terminie następnego posiedzenia Sejmu zostaną Obywatele Posłowie powiadomieni.</u>
<u xml:id="u-43.3" who="#CzesławWycech">Zamykam posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-43.4" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godz. 14. min. 10).</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>