text_structure.xml
31.6 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">W dniu 11 maja 1966 r. Komisja Oświaty i Nauki, obradująca pod przewodnictwem posła Eugenii Krassowskiej (SD), rozpatrywała problemy rozwoju kadr naukowych.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">W posiedzeniu udział wzięli: przedstawiciele Ministerstwa Szkolnictwa Wyższego z Ministrem - Henrykiem Jabłońskim i podsekretarzem stanu - Włodzimierzem Michajłowem, przedstawiciele Polskiej Akademii Nauk z Sekretarzem Naukowym - Witoldem Nowackim, wiceprezes NIK - Bolesław Szlązak oraz przedstawiciele Komitetu Nauki i Techniki, Komisji Planowania przy Radzie Ministrów i Urzędu Rady Ministrów.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">Przed posiedzeniem członkowie Komisji otrzymali na piśmie obszerne materiały Ministerstwa Szkolnictwa Wyższego i Polskiej Akademii Nauk w sprawie realizacji planu rozwoju kadr naukowych w latach 1961-1965, oraz informację dotyczącą form kształcenia kadr naukowych.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">Dodatkowych wyjaśnień udzielili:</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">Podsekretarz stanu w Ministerstwie Szkolnictwa Wyższego — Włodzimierz Michajłow:</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#komentarz">W latach 1961-1965 stopnie docenta otrzymało 1325, stopnie doktorskie - 7585 osób. Realizacja 5-letniego planu rozwoju kadr naukowych opracowanego w 1960 r. i bieżąco aktualizowanego przez specjalną komisję złożoną z przedstawicieli Ministerstwa Szkolnictwa Wyższego i Polskiej Akademii Nauk - napotykała na szereg trudności. W okresie opracowywania tego planu Komisja nie była jeszcze w stanie rozeznać całokształtu potrzeb gospodarki narodowej w dziedzinie kształcenia kadr naukowych. Dotyczy to zwłaszcza potrzeb instytutów resortowych oraz całości zaplecza naukowo-technicznego.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#komentarz">Istniały również poważne niedociągnięcia w dziedzinie wyposażenia w niezbędną aparaturę i pomoce laboratoriów i zakładów naukowych.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#komentarz">Oceniając wykonanie planu kształcenia kadr naukowych w latach 1961-1965 należy podkreślić, że został on wysoko przekroczony w zakresie zdobywania stopni doktora, natomiast niewykonany w dziedzinie habilitacji. Główna przyczyna tego stanu rzeczy leży chyba w stosunkowo jeszcze niedoskonałym opracowaniu samego planu, który był, jeśli chodzi o poddział na dyscypliny - raczej sumą prognoz zgłoszonych przez poszczególne placówki naukowe.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#komentarz">W związku z obawami, sygnalizowanymi m.in. przez prasę badano również, czy poziom prac doktorskich nie budzi zastrzeżeń. Stwierdzono, że w tym zakresie nie ma poważnych niedociągnięć. Prace doktorskie oceniane były właściwie, a kryteria oceny nie odbiegają od kryteriów stosowanych w okresie przedwojennym, jak i w okresie do roku 1960.</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#komentarz">W ubiegłej 5-latce dokonaliśmy poważnego kroku naprzód w dziedzinie kształcenia kadr naukowych. Wykonanie planu zdobywania doktoratów stanowi poważny fundament dla kształcenia pracowników naukowych w bieżącej 5-latce. W okresie tym zarówno resort szkolnictwa wyższego, jak i Polska Akademia Nauk, wykształciły kadrę pracowników naukowych nie tylko dla potrzeb własnych, lecz również zdołały przekazać ponad 1200 pracowników naukowych ze stopniem doktora do instytutów resortowych. Przewiduje się, że w bieżącej 5-latce zostanie wykształconych dalszych 2500 pracowników naukowych ze stopniami doktora dla tych instytutów.</u>
<u xml:id="u-1.10" who="#komentarz">Przy układaniu planu kształceniu kadr naukowych na okres bieżącej 5-latki zwrócono uwagę na bardziej szczegółowe rozeznanie potrzeb poszczególnych dyscyplin i specjalności. Zwrócono uwagę na szersze uwzględnienie potrzeb nowo rozwijających się kierunków nauki.</u>
<u xml:id="u-1.11" who="#komentarz">Wprawdzie nie mamy zamiaru ograniczać przyrostu kadry naukowej w tych dziedzinach nauki, w których obecnie nie odczuwamy już deficytu kadr naukowych, ale szczególną troską otoczone będą kierunki deficytowe. Specjalny zespół rzeczoznawców ustali wykaz dyscyplin, na które w planie kształcenia należy zwrócić szczególną uwagę i na których rozwój przeznaczone będą większe środki (stypendia, studia doktoranckie, staże krajowe i zagraniczne, wyposażenie w środki inwestycyjne).</u>
<u xml:id="u-1.12" who="#komentarz">Ministerstwo Szkolnictwa Wyższego i Komitet Nauki i Techniki przygotowały projekt organizacji staży krajowych. Obecnie, niejednokrotnie łatwiej było zorganizować staż zagranicą, niż w kraju. Przyjęto zasadę, że każdy pracownik naukowy powinien znać poza ośrodkiem, w którym jest zatrudniony, przynajmniej i ośrodek naukowy w kraju. Planuje się również rozwijanie racjonalnej sieci studiów doktoranckich, prowadzonych zarówno dla pracowników naukowych katedr i zakładów, jak również resortowych instytutów naukowych przy czym na studia te uczęszczać mogą również osoby pracujące, które przygotowują się do zdobycia tytułu doktora. Studia doktoranckie obejmują - poza wykonywaniem pracy doktorskiej - wykłady z przedmiotów objętych przyszłym egzaminem doktorskim.</u>
<u xml:id="u-1.13" who="#komentarz">Zakłada się również większy przepływ kadr naukowych pomiędzy szkołami wyższymi i Polską Akademią Nauk. Pozwoli to m.in. na szersze wykorzystanie przez pracowników naukowych nowoczesnej aparatury, którą trudno byłoby zapewnić wszystkim ośrodkom naukowym.</u>
<u xml:id="u-1.14" who="#komentarz">Dużym ułatwieniem w uzyskiwaniu stopni doktora będą nowe przepisy, które pozwalają na przyznanie tego stopnia za prace projektowe oraz za prace zespołowe. Dla szerszego stosowania tego przepisu konieczne jest przełamanie biernego stosunku do tej formy zdobywania stopni naukowych u pracowników naukowych w wyższych uczelniach. W szerszym niż dotychczas zakresie plan prac badawczych w placówkach naukowych związany być musi z programem prac doktorskich i habilitacyjnych.</u>
<u xml:id="u-1.15" who="#komentarz">Sekretarz Naukowy Polskiej Akademii Nauk - Witold Nowacki:</u>
<u xml:id="u-1.16" who="#komentarz">W chwili powołania Polskiej Akademii Nauk problem kadr naukowych tej placówki był jednym z podstawowych zagadnień. W roku 1960 Polską Akademia Nauk miała ponad 600 samodzielnych pracowników naukowych, z których 80 proc. stanowili pracownicy zatrudnienia na 2 etatach. Obecnie spośród 474 samodzielnych pracowników naukowych 2/3 stanowią pracownicy zatrudnieni wyłącznie na etacie PAN. Znaczna część tych pracowników uzyskała stopnie naukowe w placówkach naukowych PAN. Zakłada się, że w 1970 r. Polska Akademia Nauk zatrudniać będzie 700 samodzielnych pracowników naukowych.</u>
<u xml:id="u-1.17" who="#komentarz">Najpoważniejsze niedobory w zakresie kadr naukowych występują w takich dyscyplinach jak: fizyka, chemia oraz w wielu działach nauk technicznych. Zakłada się, że do 1970 r. braki te powinny być uzupełnione.</u>
<u xml:id="u-1.18" who="#komentarz">Jednym z ważniejszych zadań, jakie stawia sobie PAN w bieżącej 5-latce jest tworzenie placówek PAN w ośrodkach naukowych poza Warszawą. Ośrodki takie powinny powstać w zasadzie we wszystkich miastach, gdzie znajdują się wyższe uczelnie; planuje się również zorganizowanie takiego ośrodka na Śląsku.</u>
<u xml:id="u-1.19" who="#komentarz">Ponadto PAN stawia sobie, jako jedno z zadań, uzyskanie szybszego przepływu tematyki prac naukowych w placówkach PAN. Niektóre pracownie przekazywane będą resortom, jak miało to np. miejsce w przypadku Instytutu Maszyn Obliczeniowych, który rozwinął się pod patronatem PAN, a następnie przekazany został do przemysłu. Należy również doprowadzić do szybszego przepływu kadry naukowej pomiędzy wyższymi uczelniami i instytutami resortowymi.</u>
<u xml:id="u-1.20" who="#komentarz">Obecnie wąskim gardłem PAN są inwestycje i aparatura. Środki inwestycyjne przeznaczone na wyposażenie laboratoriów i placówek naukowych w bieżącej 5-latce kierowane będą głównie dla nowo organizowanych ośrodków PAN poza Warszawą. Podkreślić należy, że dla tych placówek Polska Akademia Nauk przygotowuje kadrę naukową w ośrodkach PAN, jak i na wyższych uczelniach.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#komentarz">Przed Ministerstwem Szkolnictwa Wyższego stoi obecnie bardzo poważne zadanie, jakim jest zanalizowanie potrzeb kadrowych w poszczególnych ośrodkach akademickich i w poszczególnych dyscyplinach nauk; chodzi przede wszystkim o ustalenie najsłabszych miejsc w naszej polityce kadrowej. Przy stosunkowo dużej ilości samodzielnych pracowników naukowych, występują dotkliwie odczuwalne braki w poszczególnych dyscyplinach, bądź też w terytorialnym rozmieszczeniu. Kapitalnym przykładem może tu być dziedzina nauk humanistycznych. Ogółem humanistyka uniwersytecka, łącznie z naukami prawnymi, dysponuje 610 samodzielnymi pracownikami naukowymi; jest to ilość niebagatelna. Przy bliższym zanalizowaniu sytuacji widać jednak dotkliwe luki, niepozwalające spokojnie patrzeć w przyszłość niektórych dyscyplin humanistycznych i rozwój kształcenia w tych kierunkach.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#komentarz">I tak np. dyscypliną humanistyczną grupującą największą ilość samodzielnych pracowników nauki (118) jest historia. Odczuwa się jednak poważne trudności z obsadzeniem katedr historii ZSRR, brak dostatecznej ilości specjalistów z zakresu historii gospodarczej, nierozwiązana została sprawa obsadzenia katedr nauk pomocniczych historii itd. Bardzo istotny dla kształcenia kadr nauczycielskich przedmiot, jakim jest metodyka nauczania historii, reprezentowany jest przez jednego profesora i jednego docenta.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#komentarz">W zakresie filologii, niezadowalająca sytuacja panuje w szeregu specjalności. W 5 ośrodkach akademickich kształcących w zakresie filologii romańskiej, zatrudnionych jest 11 samodzielnych pracowników naukowych, w tym 5 w Warszawie; na 6 ośrodków filologii angielskiej mamy 6 samodzielnych pracowników naukowych, gdy minimum, pozwalające na racjonalne kształcenie, musi wynosić 2 samodzielnych pracowników nauki w każdym ośrodku (1 językoznawca i 1 literaturoznawca). Ponadto w tej sytuacji nie można dokonać rozdziału na filologię angielską i amerykańską, co jest powszechną tendencją w zagranicznych ośrodkach naukowych. W 7 ośrodkach szkolenia studentów w filologii rosyjskiej pracuje 9 polskich samodzielnych pracowników naukowych, przy czym 3 ośrodki uniwersyteckie zatrudniają tylko pomocnicze kadry naukowe.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#HenrykJabłoński">Sytuacja ta stawia przed resortem bardzo poważne zadanie jak najwłaściwszego wykorzystania posiadanych kadr naukowych, umiejętnego nasycenia nimi potrzeb wszystkich ośrodków akademickich, prowadzenia właściwej polityki zatrudnienia i kształcenia kadr naukowych.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#HenrykJabłoński">Na pytania posłów: Franciszka Wasążnika (bezp.), Tadeusza Mazowieckiego (bezp. „Znak”), Mariana Walczaka (PZPR), Eugenii Krassowskiej (SD), odpowiedzi udzielili: Minister Szkolnictwa Wyższego - Henryk Jabłoński, podsekretarz stanu w Ministerstwie Szkolnictwa Wyższego - Włodzimierz Michajłow, sekretarz naukowy PAN - Witold Nowacki.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#HenrykJabłoński">Wyjaśnienia dotyczyły m.in.: organizacji staży krajowych, zabezpieczenia warunków bytowych dla stażystów, polityki przydzielania stypendiów doktoranckich i habilitacyjnych, zapotrzebowania na kadry naukowe w poszczególnych dziedzinach życia gospodarczego kraju i stopnia zaspokojenia tych potrzeb, współpracy z zagranicą w zakresie kształcenia kadr, udziału poszczególnych ośrodków naukowych w nadawaniu stopni doktora i docenta, wyników realizacji znowelizowanych ustaw o szkolnictwie wyższym.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#komentarz">(Dyskusja)</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JerzyBukowski">Niezmiernie ważnym problemem jest awizowane przez Ministra Szkolnictwa Wyższego rozszerzenie kształcenia i zatrudniania kadr naukowych bezpośrednio w produkcji. Problem ten był szeroko dyskutowany na ostatnim Kongresie Techniki. Pracownicy naukowi, którzy będą przechodzili do produkcji, powinni chyba w macierzystej uczelni czy też placówce naukowej otrzymywać bezpłatne urlopy. Ewentualne usługi dydaktyczne na rzecz uczelni mogliby prowadzić w formie prac zleconych.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#JerzyBukowski">Problem ten spotka się na pewno z nieprzychylną opinią szkół, które będą twierdzić, że znaczna ilość pracowników naukowych nie powróci już do pracy dydaktycznej. Z taką ewentualnością należy się liczyć. Jeżeli jednak wrócą oni do pracy naukowej nawet po 10 latach pracy w produkcji, będą to na pewno poważali kandydaci na objęcie katedry.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#JerzyBukowski">Istotną sprawą jest właściwe kierowanie doborem kandydatów na studia asystenckie oraz ustalenie rotacji tych kadr. Zrozumiałe jest, że nie wszyscy przyjęci na stadia asystenckie znajdą zatrudnienie na wyższych uczelniach. Dobór na studia musi przewyższać zapotrzebowanie, trzeba liczyć się bowiem z pewną eliminacją niektórych słabszych kandydatów. Tym niemniej, dobór ten musi być dokonywany w pewnych rozsądnych granicach i zbilansowany z zapotrzebowaniem ogólnym. Pewna część tych pracowników może być kierowana do pracy dydaktycznej, poza szkolnictwem wyższym.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#JerzyBukowski">Instytutom resortowym należy stworzyć szersze możliwości kształcenia pracowników naukowych, Niestety, obecne przepisy finansowe w zbyt małym stopniu pozostawiają możliwość prowadzenia prac niezakontraktowanych przez Instytut.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#JanWąsicki">Przy sporządzaniu planu kształcenia kadr naukowych w latach 1961–1965 brano pod uwagę zapotrzebowania na tę kadrę przekazane przez poszczególne katedry i placówki naukowe. Praktyka wykazała, że na ogół zapotrzebowania te były trafne. Wyniki kształcenia kadr w okresie ubiegłej 5-latki stanowią pomyślny start dla realizacji planu na lata 1965–1970.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#JanWąsicki">Słusznie podkreśla się konieczność popierania rozwoju kształcenia kadr przede wszystkim w kierunkach deficytowych. Nie można jednak zapomnieć o zapewnieniu właściwego rozwoju kadry naukowej dla kierunków, które w tej chwili nie odczuwają głodu kadr, ażeby po pewnym czasie nie stanąć przed problemem deficytu kadr na tych kierunkach.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#JanWąsicki">Zasada organizowania studiów doktoranckich w silniejszych ośrodkach naukowych jest słuszna, nie może to się jednak w żadnym wypadku odbywać kosztem osłabiania innych ośrodków.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#JanWąsicki">Zapewnienie właściwej rotacji kadr naukowych ma istotne znaczenie. Przemyśleć jednak należy, czy okres rotacyjny ma być taki sam dla dyscyplin humanistycznych, jak i dla dyscyplin technicznych, gdzie niejednokrotnie zaznajomienie się z najnowocześniejszą aparaturą wymaga dłuższego okresu czasu.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#JanWąsicki">Trzeba stworzyć lepsze warunki odmładzania kadr naukowych; obecnie w niektórych wyższych uczelniach kandydaci zbyt długo wyczekują na nominacje na profesora zwyczajnego i nadzwyczajnego. Głównym kryterium przy przyznawaniu tytułów naukowych powinny być kwalifikacje pracownika naukowego, a nie jego wiek.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#JanWąsicki">Jednoroczny cykl przyznawania kredytów inwestycyjnych na zakup aparatury, która w większości przypadków sprowadzana jest z zagranicy, jest zbyt krótki, zwłaszcza że niejednokrotnie kredyty te uruchamiane są dopiero w połowie roku. Częstokroć uniemożliwia to wykorzystanie przyznanych kwot.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#JanWąsicki">Większe środki należy również przyznawać uczelniom na publikacje prac doktorskich i habilitacyjnych. Cykl wydawania tych prac jest zbyt długi.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#WładysławKuszyk">Dokonana przez podkomisję szkolnictwa wyższego analiza ujawniła pewne dysproporcje między poszczególnymi dyscyplinami naukowymi; należy jednak stwierdzić, że istnieją warunki dla poprawy sytuacji w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#WładysławKuszyk">Analiza rozwoju kadry naukowej w latach 1955–1965 wskazuje, że rozwój ten odbywa się u nas prawidłowo i że w zasadzie może zapewnić ciągłość badań naukowych. Wyraźny przełom w dziedzinie kształcenia kadr naukowych obserwujemy od roku 1961, kiedy to szkoły wyższe zdołały stworzyć sobie właściwą bazę dla prawidłowego rozwoju planu szkolenia na najbliższą 5-latkę. Występujące jeszcze dysproporcje między poszczególnymi kierunkami będą na pewno wyrównane.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#WładysławKuszyk">Z roku na rok rośnie ilość osób ubiegających się o tytuły doktorów i docentów, rośnie ilość uzyskanych tytułów doktorskich i przeprowadzonych przewodów habilitacyjnych; wzrasta też ilość nominacji na profesorów zwyczajnych i nadzwyczajnych. O ile np. w roku 1932/1933 stopnie doktorskie uzyskało w Polsce 107 osób, to w roku 1964–2.081 osób.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#StanisławJodłowski">Organizowanie studiów doktoranckich w większych ośrodkach naukowych jest bardzo słuszne. Należy jednak mieć również na uwadze fakt, że oprócz wykładów i seminariów doktoranckich, konieczne jest zapewnienie w ośrodku macierzystym indywidualnej opieki promotora nad doktorantem.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#StanisławJodłowski">Realizowanie stażów pedagogicznych dla asystentów i właściwa rotacja asystentów ma niezmiernie ważne znaczenie dla rozwoju kadry naukowej na wyższych uczelniach. Kadra ta może być również wykorzystana w procesie dydaktycznym poza uczelnią i ta ewentualność powinna być szerzej uwzględniana w bieżących planach szkolenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#BolesławPiasecki">W ostatnim okresie dokonany został bardzo poważny postęp w rozwoju kadry naukowej; plany zakładają dalsze zwiększenie ilości pracowników nauki. Wymaga to równoczesnego przygotowania odpowiedniej ilości etatów oraz opracowania planu rozwoju bazy badawczej, która będzie w stanie wchłonąć te rosnące ilości pracowników naukowych. W związku z tym rysuje się sprawa wysokości środków przeznaczonych na rozwój nauki, sprawa zwiększenia udziału wydatków na rozwój nauki w dochodzie narodowym.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#BolesławPiasecki">Istnieją u nas aż trzy główne instytucje zajmujące się rozwojem nauki: Ministerstwo Szkolnictwa Wyższego, Polska Akademia Nauk i Komitet Nauki i Techniki; ponadto niektóre wyższe uczelnie podporządkowane są resortowym ministrom. W tej sytuacji odnosi się wrażenie, iż być może w niedługiej przyszłości zajdzie potrzeba utworzenia nowej instytucji nadrzędnej, która mogłaby koordynować wszystkie poczynania w dziedzinie rozwoju nauki. Istnieje niebezpieczeństwo, że w środowisku naukowym mogą pogłębiać się istniejące tendencje do dezintegracji.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#BolesławPiasecki">Nasza młodzież naukowa, mimo iż wychowana w duchu socjalistycznym, często zafascynowana jest Zachodem. Należałoby silniej przeciwstawiać się tym tendencjom przez zacieśnianie współpracy naukowej z ZSRR, zwłaszcza w takich dziedzinach jak matematyka, fizyka, chemia, biologia.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#TadeuszMazowiecki">Ilość prac doktoranckich i habilitacyjnych w ostatnich latach poważnie wzrosła; przedmiotem troski staje się jednak jakość tych prac. Mamy bowiem do czynienia z szerokim zjawiskiem odrywania się procesu zdobywania stopnia naukowego od pracy poznawczej, badawczej. Decydującą rolę do odegrania mają tu katedry, które pracują w oparciu o swoje plany naukowe. Wydaje się jednak niezbędne szersze spojrzenie na te zjawiska i głębsze skorelowanie planu rozwoju kadr naukowych i planu rozwoju badań.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#TadeuszMazowiecki">Dla zabezpieczenia rozwoju kadr naukowych niezbędne jest stworzenie młodym pracownikom nauki lepszych warunków materialnych. Wobec dużej różnicy uposażenia między placówkami naukowymi a bezpośrednią produkcją występuje zjawisko odpływu zdolnych i rokujących duże nadzieje młodych naukowców z pracy naukowej do produkcyjnej.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#TadeuszMazowiecki">Komisja Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego uchwaliła dezyderat w sprawie przekazania gestii nad wyższymi szkołami rolniczymi Ministerstwu Rolnictwa. Sprawa ta jest sygnałem wskazującym na potrzebę generalnego zastanowienia się, jaki kierunek organizacyjny należy przyjąć: czy na komasację wyższych uczelni w jednym ręku, czy też rozdrabnianie między różne resorty. Wydaje się, że najsłuszniejszym rozwiązaniem byłby kierunek pierwszy, zabezpieczający skoordynowaną, planową działalność całego systemu szkolnictwa wyższego. Komisja Oświaty i Nauki powinna zająć się tym problemem.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#KazimierzBarcikowski">Jakość prac doktorskich słusznie staje się jednym z bardziej interesujących i ważnych problemów. Wydaje się jednak, że nie byłoby słuszne przyjęcie opinii o ogólnym obniżeniu poziomu tych prac, o ich dewaluacji wynikającej z konieczności przyspieszenia kształcenia kadr naukowych. Zdarzają się co prawda prace chybione; badania jednak wskazują, że ogólny poziom prac doktorskich jest coraz wyższy. Jednym z dowodów tego jest choćby fakt, że znacznemu rozszerzeniu uległa baza literatury pomocniczej, wykorzystywanej przy pisaniu prac doktorskich i to literatury w obcych językach. Obserwując środowisko młodych kandydatów na naukowców, widać wielkie ambicje tych ludzi.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#KazimierzBarcikowski">W naszych warunkach młodzi naukowcy nie mają zbyt wysokich uposażeń; stąd też decyzja o podjęciu drogi naukowej wymaga z ich strony wielu wyrzeczeń osobistych w bliskiej perspektywie. Wydaje się jednak, że nie możemy i nie jesteśmy w stanie w systemie wynagradzania młodych naukowców uwzględniać wszystkich sytuacji życiowych. Trudno np. uzależniać wysokość wynagrodzenia od stanu cywilnego naukowca. Pewne wyrzeczenia są niezbędne i są czynnikiem mobilizującym do osiągania coraz lepszych wyników w pracy naukowej i dążenia do awansu. Szczególnie trudna jest sytuacja mieszkaniowa młodych naukowców; wydaje się, że należałoby przemyśleć formy jakiejś pomocy w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#KazimierzBarcikowski">Na sprawę podporządkowania wyższych szkół rolniczych Ministerstwu Rolnictwa postulowanemu przez Komisję Rolnictwa nie można patrzeć tylko z jednego punktu widzenia. Chodzi bowiem o głębsze powiązanie całego systemu szkolnictwa wyższego z doskonaleniem kadr pracujących zawodowo. Najsłuszniej i najlepiej rozwiązany jest ten problem w systemie szkolnictwa medycznego. Dla rolnictwa nie może być obojętna sprawa jak organizować szkolenie zawodowe fachowców rolników; ośrodki dokształcania organizowane dla wielu specjalności są tylko surogatem właściwego systemu dokształcania. Szkolnictwo wyższe pracujące dla potrzeb jednego resortu lepiej i sprawniej może uwzględniać wszystkie potrzeby tego resortu.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#FranciszekWasążnik">Niepokój budzi niepełne wykonanie planu kształcenia kadr naukowych w najważniejszych dla gospodarki narodowej dyscyplinach jak mechanika czy elektrotechnika. Stąd też w bieżącej 5-latce w celu zlikwidowania braku kadr w szczególnie ważnych dyscyplinach należałoby nałożyć specjalne obowiązki na najpoważniejsze ośrodki uczelniane, których możliwości w tym zakresie nie są w pełni wykorzystane.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#BronisławKawałek">W szkolnictwie średnim zbyt mało zatrudnionych jest kadr nauczycielskich ze stopniem doktora. Niedostatecznie informuje się nauczycieli o możliwości prowadzenia studiów doktoranckich. Zarówno resort oświaty, jak i szkolnictwa wyższego powinny szerzej propagować te studia wśród kadr nauczycielskich.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#EugeniaKrassowska">Podkreślić trzeba sukcesy, jakie Ministerstwo Szkolnictwa Wyższego i Polska Akademia Nauk osiągnęły w realizacji planu rozwoju kadr naukowych. O sukcesach tych świadczy zarówno poważny przyrost kadr naukowych, jak i stworzenie atmosfery sprzyjającej rozwojowi pracy naukowej na uczelniach. Przedstawione w informacjach przedsięwzięcia zmierzające do dalszego rozwoju w tej dziedzinie są bardzo obiecujące. Różnorodność form jest jak najbardziej celowa. Na szczególną uwagę zasługują staże krajowe, które umożliwią katedrom słabszych ośrodków uczelnianych na dokształcanie swych kadr w ośrodkach przodujących. Dobrze się stało, że równocześnie z wprowadzeniem staży krajowych, resort dąży do zabezpieczenia warunków materialnych stażystom. Wprowadzenie staży krajowych umożliwi również stosowanie innej polityki w przyznawaniu stypendiów doktoranckich; możliwe będzie przyznawanie tych stypendiów przodującym kandydatów na naukowców, szczególnie zasługującym na pomoc. Stypendia mogą więc stać się jednym z instrumentów podnoszenia jakości pracy naukowej.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#EugeniaKrassowska">Zasada rotacji kadr asystenckich jest jak najbardziej słuszna. Należałoby jednak potraktować ją znacznie szerzej. Obecnie oceny tych kadr dokonują katedry bezpośrednio przed okresem rotacji; wydaje się słuszne prowadzenie tej oceny stałej umożliwiłoby to stosunkowo wczesną selekcję i przesuwanie pomocniczych pracowników naukowych do tych dziedzin, w których okazać mogą pełną przydatność. W ten sposób pomyślana rotacja stałaby się formą bardziej prawidłowego kierowania młodych, pracowników naukowych bądź do dalszej działalności naukowej, bądź też do pracy poza wyższym szkolnictwem.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#EugeniaKrassowska">Dla zabezpieczenia warunków bytowych młodym naukowcom niezbędne jest uregulowanie ich spraw mieszkaniowych. W świetle obecnie obowiązujących przepisów asystenci nie mogą ubiegać się o mieszkania z puli rad narodowych; należy więc postulować pod adresem resortu i Związku Nauczycielstwa Polskiego zawarcie porozumienia ze spółdzielczością mieszkaniową pozwalającego na udzielenie pomocy młodym naukowcom w uzyskiwaniu mieszkań spółdzielczych.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#EugeniaKrassowska">Głębiej zainteresować się trzeba zabezpieczeniem kadr wykładowców dla studiów nauczycielskich. Ze strony Ministerstwa Oświaty brak dostatecznych bodźców i zachęty.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#MarianWalczak">Analizując przyczyny niepowodzenia kandydata ubiegającego się o stopień naukowy, ocenia się tylko jego pracę, nie poddaje się natomiast ocenie wkładu promotora. Stosuje się wówczas jako jedyny środek przedłużenie terminu złożenia pracy doktorskiej. Nasuwa się pytanie, czy kandydatowi, któremu przedłużono ten termin, ten sam promotor zapewni warunki niezbędne dla zdobycia doktoratu w nowym terminie? Czy nie słuszniej byłoby przenieść kandydata do innego ośrodka naukowego? Resort szkolnictwa wyższego powinien bliżej zainteresować się tym problemem.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#MarianWalczak">Młodzi pracownicy naukowi korzystają z pomocy Związku Nauczycielstwa Polskiego przy uzyskiwaniu mieszkań; Związek udziela im długoterminowych pożyczek.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#MarianWalczak">Dodatkowych wyjaśnień udzielili: Minister Szkolnictwa Wyższego - Henryk Jabłoński, który podkreślił m.in. szeroki zakres współpracy ze Związkiem Radzieckim, Sekretarz Naukowy PAN - Witold Nowacki.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#MarianWalczak">Przewodnicząca obradom - poseł Eugenia Krassowska (SD): Wcześniejsze dostarczenie posłom materiałów Ministerstwa Szkolnictwa Wyższego i Polskiej Akademii Nauk pozwoliło na głębszą analizę rozpatrywanych problemów. Z analizy tej wynika, że wysiłek w dziedzinie kształcenia kadr naukowych zasługuje na uznanie. Ogólny bilans ubiegłej pięciolatki, mimo pewnych dysproporcji między osiągnięciami w poszczególnych dyscyplinach naukowych - uznać można za pozytywny.</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#MarianWalczak">Dyskusja i wyjaśnienia potwierdziły, że niesłuszne są opinie o rzekomym obniżeniu się poziomu prac doktorskich i habilitacyjnych. Prace te stoją na wysokim poziomie, niejednokrotnie cytowane są w pismach i pracach zagranicznych.</u>
<u xml:id="u-13.5" who="#MarianWalczak">Istotnym problemem jest obecnie korekta planów kształcenia kadr naukowych na bieżącą pięciolatkę. Korekta ta powinna uwzględnić uzyskane efekty i rozwojowe potrzeby nauki i gospodarki narodowej. Konieczne jest ściślejsze powiązanie planów kształcenia kadr naukowych z planem badań naukowych.</u>
<u xml:id="u-13.6" who="#MarianWalczak">Plan kształcenia kadr w ubiegłej pięciolatce realizowany był w dość trudnych warunkach; występowały poważne dysproporcje w rozwoju bazy technicznej oraz niedobory kadr naukowych. Należy dążyć, aby niedociągnięcia te w bieżącej pięciolatce zostały, w miarę możliwości, stopniowo usuwane.</u>
<u xml:id="u-13.7" who="#MarianWalczak">Do poruszonych w dyskusji problemów bazy materialnej Komisja powróci przy rozpatrywaniu sprawozdania z wykonania planu i budżetu za Generalnym problemem jest widzenie konieczności podniesienia udziału w dochodzie narodowym wydatków przeznaczonych na rozwój nauki. Konieczne jest również stworzenie właściwego klimatu na uczelniach, w instytutach naukowych i radach naukowych - dla rozszerzenia procesu kształcenia kadr naukowych. W tej dziedzinie jest jeszcze wiele do zrobienia.</u>
<u xml:id="u-13.8" who="#MarianWalczak">W wyniku dyskusji wysunięto postulat rozważenia możliwości przedłużenia cyklu finansowania inwestycji dla szkolnictwa wyższego, zwłaszcza przeznaczonych na zakup aparatury. W tej sprawie Komisja skieruje odpowiedni dezyderat.</u>
<u xml:id="u-13.9" who="#MarianWalczak">Ponadto podkomisja szkolnictwa wyższego rozpatrzyła poruszony w dyskusji problem lepszej koordynacji szkolnictwa wyższego i badań naukowych, a Prezydium Komisji zastanowi się, w jakim trybie Komisja rozpatrzy sprawę wyodrębnienia z gestii resortu szkolnictwa wyższego - wyższych szkół rolniczych.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>