text_structure.xml 68.8 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#MaciejRataj">Otwieram posiedzenie. Protokół 33 posiedzenia uważam za przyjęty, gdyż nie wniesiono przeciw niemu zarzutów. Protokół 34 posiedzenia leży w biurze sejmowem do przejrzenia. Jako sekretarze zasiadają pp. Sołtyk i Weinzieher. Listę mówców prowadzi p. Sołtyk.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#MaciejRataj">Proszę p. Sekretarza o odczytanie interpelacji.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">(czyta:)</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#MaciejRataj">Interpelacja p. Graebego i tow. z klubu Zjedn. Niem. do p. Prezesa Rady Ministrów w sprawie nadużyć przy likwidacji majątków niemieckich w woj. poznańskiem i pomorskiem.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#MaciejRataj">Interpelacja posłów z Kola Żydowskiego do p. Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie nieprawnego przetrzymywania przez Komisariat Rządu na m. st. Warszawę osób, omyłkowo aresztowanych.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#MaciejRataj">Interpelacja p. Hellera i tow. z Koła Żydowskiego do p. Ministra Spraw Wojskowych w sprawie nadużycia władzy urzędowej i naruszenia ustawy wojskowej o obowiązku służby wojskowej przez P. K. U. w Tarnopolu.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#MaciejRataj">Interpelacja p. Hellera i tow. z Koła Żydowskiego do p. Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie nadużyć w zarządzie gminy miasta Grzymałowa, pow. Skałat, woj. tarnopolskiego.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#MaciejRataj">Interpelacja p. Dunina i tow. z Klubu Chrz.- Nar. do pp. Ministrów Spraw Wewnętrznych oraz Poczt i Telegrafów w sprawie mieszkań dla urzędników pocztowych w Borysławiu.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#MaciejRataj">Interpelacja p. Łuszczewskiego z Klubu Chrz.- Nar. i p. Dolanowicza z Klubu Chrz.-Dem. i tow. do p. Ministra Kolei w sprawie usunięcia braków w technicznem wyposażeniu wschodnio-małopolskiego kolejnictwa.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#MaciejRataj">Interpelacja p. Łuszczewskiego i tow. z Klubu Chrz. Nar., p. Manaczyńskiego ze Zw. Lud. Nar., p. Dolanowicza z Chrz. Dem., Jędrzeja Witosa z P. S. L. „Piast” i tow. do pp. Ministrów Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego oraz Spraw Wewnętrznych w sprawie załatwienia podania komitetu rewindykacji w Brodach z dnia 28 marca 1923 r., Nr 793/S.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#MaciejRataj">Interpelacja p. Hallera i tow. z Klubu Chrz. Nar. i Zw. Lud. Nar. w sprawie krzywdzącej ludność pomorską nadmiernej podwyżki taryfy osobowej i towarowej na liniji kolejowej Puck—Hel.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#MaciejRataj">Interpelacja ks. p. llkowa i tow. z Klubu Ukraińsko-Włościańskiego do p. Prezesa Głównego Urzędu Ziemskiego, oraz pp. Ministrów Rolnictwa i Dóbr Państwowych oraz Spraw Wojskowych w sprawie nadużyć popełnionych w gminach Ludwipol i Bystrzyce powiat Równe na Wołyniu.</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#MaciejRataj">Interpelacja Zw. P. P. S. do pp. Ministrów Spraw Wewnętrznych i Sprawiedliwości w sprawie zbrodniczego zamachu na dom Rektora Uniwersytetu Jagiellońskiego prof. Natansona.</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#MaciejRataj">Interpelacja p. Z. Piotrowskiego i tow. ze Zw. P. P. S. do p. Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie bezprawnego najścia policji na posiedzenie oddziału P. P. S. w Lipnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#MaciejRataj">Interpelacje te odeślę p. Prezesowi Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#MaciejRataj">Zawiadamiam Izbę, iż udzielam urlopów posłom: Walaszkowi na pięć dni, Wichlińskiemu na trzy dni, Sosze na trzy dni, ks. Krajczyrskiemu na jeden dzień.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#MaciejRataj">P. Kozubski usprawiedliwia chorobą swą nieobecność w Sejmie.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#MaciejRataj">Donoszę Izbie, iż otrzymałem od p. Marszałka Senatu pisma z zawiadomieniem, że Senat odrzucił:</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#MaciejRataj">1) projekt ustawy o rozciągnięciu ustawy o szkołach akademickich na Akademię Sztuk Pięknych w Krakowie.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#MaciejRataj">2) projekt ustawy w przedmiocie zmiany ustawy z dn. 5 sierpnia 1922 roku o zwalczaniu lichwy wojennej.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#MaciejRataj">Przystępujemy do porządku dziennego. Przy drukowaniu porządku dziennego zaszła omyłka, mianowicie opuszczono punkt 13 porządku dziennego, t. j. nagłość wniosku posła Serebrennikowa i tow. w sprawie wstrzymania rozbiórki b. soboru prawosławnego na pl. Saskim w Warszawie. Punkt ten wczoraj przezemnie był odczytany, przeto uważam za konieczne zrobić to sprostowanie.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#MaciejRataj">Przystępujemy do 1 punktu porządku dziennego: Pierwsze czytanie ustaw: 1) o ustanowieniu urzędu Ministra Reform Rolnych oraz 2) o zakresie działania Ministra Reform Rolnych i o organizacji urzędów ziemskich (druk nr 409). Do głosu nikt się nie zapisał. Sprawa idzie do Komisji Administracyjnej. ewentualnie Rolnej.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#MaciejRataj">Drugi punkt porządku dziennego: Pierwsze czytanie ustawy w przedmiocie zmian w ustawie z dn. 17 grudnia 1920 roku o przejęciu ma własność Państwa ziemi w niektórych powiatach Rzplitej Polskiej. (Druk nr. 400). Do głosu nikt Się nie zapisał. Sprawa idzie do Komisji Rolnej.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#MaciejRataj">Punkt 3: Pierwsze czytanie ustawy o upoważnieniu Ministra Skarbu do udzielania spółdzielniom pracowników państwowych pomocy finansowej (druk nr 407). Nikt głosu nie żąda — sprawa idzie do Komisji Budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#MaciejRataj">Punkt 4: Pierwsze czytanie ustawy o upoważnieniu Ministra Skarbu do udzielania gwarancji finansowej do wysokości 100 miliardów marek (druk nr 408) — sprawa idzie do Komisji Budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#MaciejRataj">Punkt 5: Pierwsze czytanie ustawy w przedmiocie niektórych zmian w dekrecie z dnia 8 lutego 1919 r. o spółkach z ograniczoną odpowiedzialnością (Dz. Pr. Rz. P. nr 15 poz. 201) dr. nr. 426) — sprawa idzie do Komisji Przemysłowo-Handlowej.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#MaciejRataj">Punkt 6: Pierwsze czytanie ustawy w przedmiocie ratyfikacji podpisanego w Poznaniu 27 I 1923 r. układu polsko-niemieckiego, dotyczącego wspólnej administracji wału w dolinie Kwidzyńskiej (dr. nr 422) — sprawa idzie do Komisji Spraw Zagranicznych.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#MaciejRataj">Przystępujemy do 7 punktu porządku dziennego: Ustne sprawozdanie Komisji Oświatowej o proponowanej przez Senat zmianie projektu ustawy o przekazaniu gmachu posejmowego we Lwowie uniwersytetowi Jana Kazimierza.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#MaciejRataj">Głos ma jako sprawozdawca w zastępstwie referenta p. Rymar.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#StanisławRymar">Wysoki Sejmie! Senat na posiedzeniu w dniu 19 kwietnia przyjął zasadniczo projekt ustawy o oddaniu gmachu posejmowego we Lwowie na stałe i wyłączne używanie uniwersytetowi im. Jana Kazimierza we Lwowie z tą jedną poprawką do art. 7, iż część biblioteki, mianowicie dublety, mają być oddane nie uniwersytetowi we Lwowie, lecz bibliotece Sejmu i Senatu.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#StanisławRymar">Komisja Oświatowa jednomyślnie zaaprobowała tę poprawkę Senatu która brzmi: po słowach: „a narazie Tymczasowemu Wydziałowi Samorządowemu we Lwowie” dodać słowa: „oraz tych dzieł, wchodzących w zakres nauk prawnych, politycznych, społecznych i ekonomicznych, które uniwersytet Jana Kazimierza już posiada, a które przekazują się bibliotece Sejmu i Senatu”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#MaciejRataj">Do głosu nikt więcej się ule zapisał, sądzę wobec tego, jeżeli nie usłyszę protestu, że niema sprzeciwu w tej sprawie, i że nie potrzebuję poddawać pod głosowanie zmiany, zaproponowanej przez Senat. Nie słyszę sprzeciwu, uważam ustawę z tą zmiana za przyjętą.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#MaciejRataj">Przystępujemy do 8 punktu porządku dziennego: „Trzecie czytanie ustawy w przedmiocie zmiany niektórych postanowień ustawy z dnia 16 lipca 1920 r. (Dz. Ust. Rz. P. nr 76 poz. 517) o podatku od kapitałów i rent (druk nr 447 i 253).</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#MaciejRataj">Pan Sprawozdawca głosu nie żąda i popiera projekt przyjęty w drugiem czytaniu. Przystępujemy do głosowania. Proszę Panów, którzy są za przyjęciem ustawy w trzeciem czytaniu, aby wstali. Stoi większość, ustawa w trzeciem czytaniu przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#MaciejRataj">Przystępujemy do 9 punktu porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Budżetowej o ustawie w przedmiocie udzielania gwarancji Skarbu Państwa do sumy 500 milionów mk za ulgowe pożyczki dla reemigrujących z Niemiec drobnych przemysłowców, kupców, rzemieślników oraz ich organizacji wytwórczych i handlowych (druki nr 454 i 59). Jako sprawozdawca głos ma p. Adam Chądzyński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#AdamChądzyński">Wysoki Sejmie! Ustawa w przedmiocie udzielania gwarancji Skarbu Państwa do sumy 2 miliardów marek na ulgowe pożyczki dla reemigrujących z Niemiec drobnych przemysłowców, kupców, rzemieślników oraz ich organizacji wytwórczych i handlowych ma na celu przyjście z pomocą reemigrantom z Niemiec. Dotyczy ona drobnych przemysłowców, kupców i rzemieślników. Są to ludzie, którzy w większości byli kiedyś robotnikami, a przez oszczędność dorobili się pewnych kwot i w koloniach polskich w Niemczech, przeważnie w Westfalii, założyli drobne warsztaty. Ludzie ci optowali na rzecz Polski i z chwilą upłynięcia terminu opcji mają wrócić do kraju. Ustawa ma na celu pomóc im w uzyskaniu pomieszczeń dla warsztatów i założeniu warsztatów w kraju. Reemigranci ci stanowią żywioł pracowity, gospodarny, oszczędny i wysoce wykwalifikowany. Leży w interesie gospodarczym Państwa żywioł ten osadzić w miasteczkach, w których bardzo często odczuwa się brak warsztatów rzemieślniczych.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#AdamChądzyński">Komisja Budżetowa przyjęła projekt rządowy wniesiony w grudniu ub. r. z pewnemi poprawkami. Mianowicie projekt rządowy proponował gwarancję do wysokości 500 milionów. Suma la, zdaniem Komisji, jest za małą, albowiem reemigranci, drobni przemysłowcy, kupcy, rzemieślnicy muszą w kraju przedewszystkiem uzyskać pomieszczenia na swoje warsztaty, co już pociągnie za sobą znaczne koszta, następnie pożądanem byłoby, żeby swoje warsztaty urządzili w sposób właściwy, tak, by mogli należycie produkować. Wskutek drożyzny narzędzi pracy, wskutek trudności i kosztów uzyskania pomieszczeń kwota 500 milionów byłaby bardzo mała, i dlatego Komisja Budżetowa, chcąc pomoc państwa dla reemigrantów uczynić istotną, a nie pozorną, podniosła kwotę do 2 miliardów marek. To jest ta zasadnicza różnica, jaka do projektu rządowego wprowadziła Komisja Budżetowa.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#AdamChądzyński">Pożyczki będą udzielane na kapitał inwestycyjny i na kapitał obrotowy. Spłata pożyczek inwestycyjnych nastąpić ma w ciągu 10 lat, a spłata pożyczek na kapitał obrotowy w terminie do lat trzech. Pożyczki przyznane wypłacać będzie P. K. K. P. na zlecenie Ministerstwa Przemysłu i Handlu. Warunki udzielania pożyczek ustalić ma według ustawy komitet kredytowy, a także w poszczególnych wypadkach ma przyznawać, komu te pożyczki mają być udzielane.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#AdamChądzyński">Według ustawy komitet kredytowy składać się będzie z 5 przedstawicieli Ministerstw, mianowicie: dwóch przedstawicieli Ministerstwa Skarbu, jednego przedstawiciela Ministerstwa Przemysłu i Handlu, jednego przedstawiciela Ministerstwa Pracy i Opieki Społecznej oraz jednego — Polskiej Krajowej Kasy Pożyczkowej. Tryb postępowania komitetu kredytowego określi specjalnie wydane rozporządzenie.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#AdamChądzyński">Wysoka Izbo! Sprawa jest jasna, dłuższych wywodów nie wymaga.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#AdamChądzyński">W imieniu Komisji Budżetowej wnoszę o przyjęcie ustawy w brzmieniu, uchwalonem przez Komisję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#MaciejRataj">Przystępujemy do rozprawy szczegółowej. Do art. 1 ma głos poseł Karau.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JakobKarau">Wysoka izbo! W Komisji Budżetowej przedstawiciel Rządu oświadczył, że z liczby 60,000 emigrantów dotąd przybyło do Rzeczypospolitej Polskiej zaledwie 60% czyli połowa. To jest powodem, że Klub nasz nie jest za podwyższeniem tej kwoty z 500 milionów do 2 miliardów. Uważamy to za zbyt wysoką sumę, która obciąża Skarb naszego Państwa. Słusznie p. Minister Skarbu w swoim czasie, przedstawiając nam plan sanacji Skarbu, zaznaczył, że wszędzie t zawsze należy zaprowadzać oszczędności. Dlatego też dziwimy się, że Komisja jest za tem, aby uchwalić czterokrotną sumę, jakiej domagał się Rząd. Gdyby napływ reemigrantów z Rzeszy Niemieckiej istotnie był tak wielki, to byśmy się na to zgodzili. Lecz wydaje mi się, że tak nie jest, dlatego uważamy sumę tę za zbyt wysoką i nie możemy się na to zgodzić. Można stwierdzić, że tym licznym masom Polaków, którzy jeszcze tam zamieszkują, źle się prawdopodobnie nie dzieje, bo nie wyrażają chęci powrotu do kraju.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#JakobKarau">Z przytoczonych motywów oświadczam, że będziemy głosować za projektem rządowym, uchwalając tylko 500 milionów na te pożyczki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#MaciejRataj">Do art. 1 głos ma p. Hertz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#WładysławHerz">Wysoka Izbo! Wywody poprzedniego mówcy nadzwyczaj nas zadziwiły. Kto bowiem zna żywioł reemigracyjny, żywioł polski w Niemczech mieszkający, kto zna jego zabiegi i obecne jego położenie, ten dostatecznie wie, że z tak małej sumy, jaką pierwotnie Rząd asygnował, pół miliarda marek, nie można dawać kredytu naszym rodakom. Jest to suma, która w obecnych warunkach nie odpowiada wymogom sytuacji. Rozumiemy doskonale, że p. poseł Karau zupełnie z innych, ubocznych powodów stawiał wniosek o podtrzymanie pierwotnego projektu rządowego, wyznaczającego na ten cel pół miliarda. Ale tenże sam poseł Karau zapomina jak to rząd pruski, gdy chodziło o podtrzymanie niemczyzny i wywłaszczenie Polaków nie szczędził miliardów i uchwalał sumy na owe czasy bardzo znaczne, żeby tych reemigrantów, wracających obecnie do ojczyzny wyrzucić z własnej ziemi. To jest jedyne podłoże, jakie nam tłomaczy, dlaczego dzisiaj p. poseł. Karau jako przedstawiciel ludności niemieckiej w Polsce, tego rodzaju wniosek postawił na plenum Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#WładysławHerz">Dlatego uważamy, że jeżeli Rząd stawiał w grudniu czy listopadzie 1/2 miliarda marek i dzisiaj zastawia się twierdzeniem, że rzekomo mało reemigrantów się zgłosiło, to dla tej prostej przyczyny, co należy wyznać przed Wysoką Izbą, że Rząd Polski dotychczas wogóle mało zajmował się kwestią reemigrantów, mimo, że mu się baczną uwagę zwraca na tę kwestię od 1 1/2 roku. Bo jeżeli się nie chce my doczekać takich skandali, jakie się działy podczas repatriacji naszej ze wschodu, to Rząd, szczególnie Skarb, powinien tem baczniejsze oko zwrócić na repatriację czy reemigrację z Niemiec. Jeżeli zgodził się na to, ażeby rodacy nasi tam zamieszkali optowali za Polską, co chętnie uczynili i czynią, to dzisiaj Rząd, jak również społeczeństwo i Sejm ma obowiązek dbać tem więcej o nich, ażeby mieli i chleb i mieszkanie i pracę, tem więcej, że to jest żywioł ściśle narodowy, rutynowany, kwalifikowany w swoim zawodzie, jest to element, który się bardzo naszemu społeczeństwu i państwu przydać może. Dlatego też jeśli przedstawiciel Ministerstwa Skarbu na Komisji uważał, że 1/2 miliardowa gwarancja na ten cel byłaby wystarczająca, to mylił się, gdyż byłaby to tylko nieznaczna pomoc. Reemigranci nasi widząc, że Skarb nasz nie przychodzi im z pomocą, wahają się, czy warto zwracać się do Rządu polskiego, do naszych ciał wykonawczych i ustawodawczych o jakąś pomoc, jeżeli od półtora roku są pozostawieni bez żadnej pomocy. Wnioski, które były stawiane, leżą niezałatwione, zwraca się je nam z powrotem. Dlaczego? Dlatego, że Skarb nie wyasygnował żadnej sumy na te właśnie ulgi, pomimo, że Skarb już przed 1/2 rokiem przyznał Ministerstwu Przemysłu i Handlu 100 milionów na ten cel. Od tego czasu ci ludzie zwątpili, poprostu nie mają zaufania, zwracają się tylko do nas, a nie do Rządu, bo uważają, że wszelkie zwracanie się o ulgi i interwencja w tym wypadku nie przynosi żadnej korzyści.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#WładysławHerz">To jest powodem, że może zbyt mało wniosków wpłynęło dotychczas do Ministerstwa, lecz jeżeli dziś Sejm uzna konieczność przyjścia z pomocą tym żywiołom, to jesteśmy przeświadczeni, że ci. którzy dobrze znają reemigrację naszą, którzy dobrze jej życzą i chcą, żeby ten żywioł nie marniał w Niemczech, nie germanizował się, lecz by tu przybył i był podporą dla naszego Państwa, i przynosił Krajowi pożytek — mają rację. Dlatego wniosek posła Karau'a ma inne uboczne, tendencyjne cele, bo jemu zależy na tem, żeby nasi rodacy zniemczyli się w Niemczech. Wiemy bardzo dobrze, Panie Pośle, czem to pachnie, ale może być Pan przekonany, że życzenia pańskie zostaną tylko mrzonkami i życzeniami.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#WładysławHerz">Dlatego proszę Wysoką Izbę, aby raczyła się przychylić do wniosku Komisji i uchwalić tę sumę 2 miliardów, jaką Komisja jednogłośnie uchwaliła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#MaciejRataj">P. Kiernik zgłasza poprawkę redakcyjną do art. 1, mianowicie: „4)” wykreślić, a zdanie rozpocząć od dużej litery, jako nowy ustęp. Głos ma p. Adam Piotrowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#AdamPiotrowski">Wysoka Izbo!</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#AdamPiotrowski">Ja mogę tylko przychylić się w imieniu mego Klubu do tego, co powiedział przedmówca.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#AdamPiotrowski">Trzeba bowiem dobrze znać stosunki reemigrantów, trzeba dobrze znać ich niedole, ich położenie, trzeba chociażby tylko przejść się do miejsc, gdzie się reemigrantów lokuje, jak n. p. w Szamotułach, albo w Głównej pod Poznaniem, na przedmieściach, a wówczas nikt się nie będzie dziwił naszym żądaniom, które Komisja przedkłada. Niedawno temu, zaproszono mnie specjalnie w tym celu na wiec reemigrantów. Aby wszystkie ich żale tutaj przedłożyć, zajęłoby to zbyt dużo czasu i dlatego sądzę, że do wniosku Komisji cały Sejm jednomyślnie się przychyli i za dwoma miliardami głosować będzie, bo tego wymaga słuszność, sprawiedliwość i położenie reemigrantów, wracających z obczyzny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#MaciejRataj">Do art. 2 nikt się do głosu nie zapisał. Do art. 3 i 4 tak samo. Rozprawa wyczerpana.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#MaciejRataj">Głos ma p. sprawozdawca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#AdamChądzyński">Wysoka Izbo!</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#AdamChądzyński">Sprzeciwiam się poprawce Klubu Niemieckiego o zniżenie gwarancji z 2 miliardów na 500 milionów. Do wywodów, które już przytoczyłem w pierwszem przemówieniu dodam, że znaczna część tych drobnych kupców i rzemieślników, nie mogąc się doczekać pomocy od kraju, zmuszona była lub obecnie jest zmuszana do likwidowania swoich warsztatów i do wychodzenia na zarobek do Francji. Zatem warsztaty już istniejące, zamiast żeby były przenoszone do kraju i służyły rozwojowi, gospodarczemu Państwa, zostają zlikwidowane a ich właściciele wychodzą do Francji na zarobek, jako robotnicy.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#AdamChądzyński">Wielu również reemigrantów, tych drobnych przemysłowców, kupców i rzemieślników wróciło do kraju i wraca bądź jako robotnicy, bądź też czeka na ustawę sejmową, żeby uzyskać pomoc i założyć warsztaty. Trzeba tutaj dodać, że znaczna część emigracji straciła wiarę w pomoc Państwa i temu należy przypisać, że zgłoszeń dotychczas niema w takiej ilości, jaka istotnie mogłaby być.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#AdamChądzyński">Na Komisji. Budżetowej przedstawiciel Klubu Niemieckiego nie wystąpił ani z cyframi, ani ze sprzeciwem, dlatego jestem zdziwiony, że tutaj na plenum zabrał głos w kierunku zmniejszenia proponowanej sumy.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#AdamChądzyński">Zgadzam się na poprawkę, żeby punkt 4 art. 1 traktować jako samodzielny ustęp, albowiem mówi on o trybie postępowania, gdy tymczasem numeracja punktów odnosi się do warunków udzielania pożyczek.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#AdamChądzyński">Następnie w punkcie 2 art. 1 proponuję przyjęcie poprawki stylistycznej, mianowicie powiedziano tam: „zabezpieczeniem pożyczki może służyć”; proponuję następującą zmianę: „jako zabezpieczenie pożyczki może służyć”. Jest to redakcja bardziej poprawna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#MaciejRataj">Przystępujemy do głosowania. Do art. 1 zgłoszona została poprawka natury redakcyjnej, którą bez głosowania uważam za przyjętą. Poza tem została zgłoszona poprawka merytoryczna. Pos. Karau wnosi żeby: w art. 1 sumę 2 miliardów zmniejszyć na 500 milionów, zgodnie z wnioskiem rządowym. Proszę Panów Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi mniejszość. Poprawka odrzucona. Proszę Posłów, którzy są za art. 1 w brzmieniu, zaproponowanem przez Komisję, aby wstali. Stoi większość, art. 1 przyjęty. Do art. 2 niema poprawek, uważam go za przyjęty, podobnież art. 3 i 4 uważam za przyjęty. W ten sposób cala ustawa wraz z napisem „Ustawa w przedmiocie udzielania gwarancji Skarbu Państwa do sumy 2 miliardów za ulgowe pożyczki dla reemigrujących z Niemiec drobnych przemysłowców, kupców, rzemieślników oraz ich organizacji wytwórczych i handlowych” w drugiem czytaniu przyjęta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PChądzyński">Wnoszę o trzecie czytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#MaciejRataj">Jest wniosek o trzecie czytanie. Jest to dopuszczalne wobec tego, że nie zgłoszono żadnych poprawek, któreby zmieniały treść ustawy. Nie słyszę sprzeciwu, zarządzam trzecie czytanie. Do głosu nikt się nie zgłosił. Proszę tych Panów Posłów, którzy są za całą ustawą, jak była przyjęta w drugiem czytaniu, ażeby wstali. Stoi większość, ustawa przyjęta w trzeciem czytaniu.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#MaciejRataj">Przystępujemy do następnego punktu porządku dziennego: ustne sprawozdanie Komisji Zdrowia Publicznego o ustawie w przedmiocie substancji i przetworów odurzających (druk nr. 25).</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#MaciejRataj">Głos ma jako sprawozdawca p. poseł Karol Chądzyński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#KarolChądzyński">Wysoka Izbo!</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#KarolChądzyński">Przedłożony przez Komisję Zdrowia Publicznego projekt ustawy w przedmiocie substancji i przetworów odurzających został przez Komisje przyjęty z poprawkami do pierwszej części art. 1. Mianowicie w projekcie rządowym było dopuszczenie do wolnego obrotu przetworów tych, które zawierają mniej niż 2% opjum, 0,2 kokainy, 0,1 morfiny lub heroiny. Wobec tego, że w handlu u nas takich preparatów wogóle nie było, że ludność nie odczuwała i nie odczuwa zupełnie ich braku, komisja nabrała przekonania, że wprowadzenie takiego dopuszczenia do wolnego obrotu tych preparatów zupełnie nie będzie potrzebne i że utrudniłoby to Ministerstwu wogóle kontrolę nad temi artykułami.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#KarolChądzyński">Z tego powodu Komisja zgodziła się na brzmienie następujące pierwszej części tego artykułu: „Zabrania się wytwarzania, przeróbki, przywozu i wywozu, przechowywania, handlu oraz wszelkiego wogóle obiegu opjum surowego, opium leczniczego, opjum do palenia i jego odpadków (Dross i t. p.); haszyszu, morfiny, kokainy, heroiny, wszelkich ich soli i pochodnych, które na podstawie badań naukowych”, w tem miejscu Ministerstwo Sprawiedliwości proponuje dodanie „w drodze rozporządzenia Ministra Zdrowia Publicznego będą uznane za wywołujące szkodliwe skutki dla zdrowia”.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#KarolChądzyński">Ustawa ta jest konieczna z tych względów: Najpierw w ostatnich czasach, szczególnie w czasie wojny, rozpowszechniło się nadzwyczaj używanie w wielkich ilościach kokainy przez szerokie masy, a przytem używanie tak samo morfiny, która w pewnych wypadkach bywa zastosowana w lecznictwie; społeczeństwo mogło otrzymywać nieraz z wolnej ręki bez ograniczenia tak kokainę, jak i morfinę, przyzwyczaiło się do używania stałego tych środków i w ten sposób odurzając się, niszczyło swój organizm, co, rzecz naturalna, powodowało, iż tak rodzina, jak społeczeństwo miało z tego powodu dużo ludzi niezdatnych do pracy.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#KarolChądzyński">Z drugiej strony jest konieczny obowiązek uchwalenia tej ustawy dlatego, że wynika ona z traktatu wersalskiego, zawartego przez Państwo Polskie, ratyfikowanego przez Sejm, który w art. 295 wyraźnie mówi, że państwa, podpisujące ten traktat. obowiązane są przystąpić do haskiej Konwencji opjumowej, przyczem zaznaczone jest, że w państwach, podpisujących traktat, w ciągu roku po podpisaniu traktatu taka ustawa powinna być wprowadzona, o ile takiej ustawy niema, i na zasadzie konwencji haskiej holenderskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych powinno być zawiadomione o tem i powinna mu być przesłana ta ustawa do przesłania innym państwom w celu uregulowania wspólnego handlu i wywozu lub wwozu tych preparatów silnie działających. Wobec czego uprzejmie proszę Wysoki Sejm o przyjęcie, uchwalonego przez Komisję Zdrowia projektu ustawy, proponowanego przez Rząd.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#KarolChądzyński">Jednocześnie, wobec tego, że w niektórych dzielnicach Państwa Polskiego rozszerzyło się nadzwyczajnie zamiast wódki używanie eteru etylowego, który można otrzymywać w obecnej chwili nie tylko w aptekach i składach aptecznych, ale nawet na straganach, na rynkach, Komisja Zdrowia uchwaliła rezolucję następującej treści: „Wzywa się Rząd do przedstawienia ustawy, dotyczącej ograniczenia sprzedaży eteru dla celów spożycia”. Prosiłbym o uchwalenie ustawy i jednocześnie o przyjęcie rezolucji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#MaciejRataj">Przystępujemy do rozprawy szczegółowej. Do art. 1 głos ma p. Wiszniewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#StanisławWiszniewski">Proszę Wysokiej Izby!</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#StanisławWiszniewski">Sprawa sprzedaży substancji trujących jest dzisiaj bardzo ważna nie tylko dla miast, które kokainą i morfiną zatruwają całe społeczeństwa, ale i dla wsi, albowiem szczególnie w górskich okolicach jak też na kresach, eter stał się dzisiaj powszechną używką trującą. Dlatego na Komisji Przemysłowo-Handlowej zastanawialiśmy się nad tą sprawą i postanowiliśmy objąć tą ustawą również sprzedaż eteru pod nazwą anodyny. Dlatego też proponuję do ustawy jako art. 3 następującą poprawkę:</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#StanisławWiszniewski">„Zabrania się sprzedaży do celów spożycia eteru etylowego i jego mieszanin.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#StanisławWiszniewski">Przepisy, normujące wyrób, przywóz, przechowywanie oraz sprzedaż do celów przemysłowych i leczniczych eteru etylowego i jego mieszanin zostaną wydane w drodze rozporządzenia”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#MaciejRataj">Głos ma p. Weinzieher.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#SalomonWeinzieher">Wysoki Sejmie!</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#SalomonWeinzieher">Proponuję krótką poprawkę stylistyczną do art. 4, gdzie jest powiedziane: „Organy Ministerstwa Zdrowia Publicznego dokonywują rewizji przedsiębiorstw, zakładów i wogóle miejsc, w których są produkowane, przetwarzane lub przechowywane substancje i przetwory, wymienione w art. 1, jak również mogą badać księgi handlowe i dokumenty przedsiębiorstwa”. Stylistycznie będzie prościej, jeżeli zamiast w pierwszym wierszu „dokonywują”, a później „mogą badać” będzie powiedziane: „mają prawo dokonywania”, a w wierszu piątym „badania”. Jest to czysto stylistyczna poprawka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#MaciejRataj">Rozprawa nad art. 1 wyczerpana. Do art. 2 nikt się nie zgłosił, jak również do art. 3, 4 i 5. Do art. 6 głos ma p. Wiszniewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#StanisławWiszniewski">Wobec tego, że się stawia p. 3, jako zupełnie nowy artykuł w sprawie eteru etylowego, musimy w art. 6 wprowadzić zmianę, a mianowicie po słowie: „Winny” dodać „naruszenia przepisów art. 3 oraz”, jak również w art. 6 po słowach: „w art. 1” dodać „i 3”. To wypływa jedno z drugiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#MaciejRataj">Do art. 7 nikt głosu nie żąda. Do art. 8. 9, 10, 11 nikt się nie zapisał, dyskusja wyczerpana. Głos ma jeszcze p. Sprawozdawca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#KChądzyński">Ja oświadczam, że poprawki, przedłożone przez obu przedmówców, przyjmuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#MaciejRataj">Przystępujemy do głosowania. Tekstem, nad którym będziemy głosowali, jest projekt rządowy.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#MaciejRataj">Zmieniony przez Komisję w art. 1 ust. 1. Tekst nowy, zaproponowany przez Komisję mają Panowie odbity na Roneo. Pan sprawozdawca zaproponował dziś z trybuny do tekstu, przedłożonego przez Komisję, drobną zmianę, a mianowicie, żeby po słowie „naukowych” dodać „w drodze rozporządzenia Ministra Zdrowia Publicznego i t. d.”. Poprawki tej nie poddaję pod głosowanie, uważam ją za przyjęta, gdyż jest ona natury kodyfikacyjnej, raczej.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#MaciejRataj">Do art. 1 poza tą drobną poprawką nie zgłoszono innych poprawek. Uważam go za przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#MaciejRataj">Do art. 2 niema poprawek, uważam go za przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-26.4" who="#MaciejRataj">Po art. 2 zaproponował p. Wiszniewski w imieniu Komisji Przemysłowo-Handlowej wstawienie nowego artykułu. P. Sekretarz zechce go odczytać:</u>
          <u xml:id="u-26.5" who="#komentarz">(czyta:)</u>
          <u xml:id="u-26.6" who="#MaciejRataj">Wprowadzić nowy artykuł jako 3: „Zabrania się sprzedaży do celów spożycia eteru etylowego i jego mieszanin.</u>
          <u xml:id="u-26.7" who="#MaciejRataj">Przepisy, normujące wyrób, przywóz, przechowywanie oraz sprzedaż do celów przemysłowych i leczniczych eteru etylowego i jego mieszanin zostaną wydane w drodze rozporządzenia”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#MaciejRataj">Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, żeby wstali. Większość — poprawka przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#MaciejRataj">Dalsze artykuły otrzymują wobec tego inną numerację. Trzeci stanie się czwartym, czwarty piątym i t. d.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#MaciejRataj">Do dawnego art. 4, obecnie 5, jest poprawka p. Weinziehera natury stylistycznej. Proszę P. Sekretarza o odczytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#SalomonWeinzieher">(czyta:)</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#SalomonWeinzieher">W art. 4 wiersz 1 zamiast „dokonywują” — ma być „mają prawo dokonywania”, a dalej w wierszu 5 po „również” ma być „badania”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#MaciejRataj">Sądzę, że tych poprawek stylistycznych nie potrzebuje poddawać pod głosowanie, uważam je za przyjęte, a z niemi i art. 4.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#MaciejRataj">Dalej do dawnego art. 6, a obecnego 7 jest poprawka p. Wiszniewskiego, która jest konsekwencją przyjęcia nowego art. 3 mianowicie, aby w art. 6 po słowie „Winny” dodać słowa „naruszenia przepisów art. 3 oraz”. Jest to prosta konsekwencja, nie poddaję tej poprawki pod głosowanie, uważam ją za przyjętą.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#MaciejRataj">Również do art. 6, a obecnie 7 jest poprawka p. Wiszniewskiego, aby po słowach „w art. 1” dodać słowa „i 3”. Jest to także konsekwencja przyjęcia nowego art. 3. Uważam tę poprawkę także za przyjętą, a z niemi i art. 6.</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#MaciejRataj">Do art. 7, obecnie 8 nie zgłoszono żadnych poprawek. Uważam ten artykuł za przyjęty. Podobnie art. 9, 10, 11 i 12.</u>
          <u xml:id="u-29.4" who="#MaciejRataj">W ten sposób cała ustawa z napisem „Ustawa w przedmiocie substancji i przetworów odurzających” w drugiem czytaniu została przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-29.5" who="#MaciejRataj">Przystępujemy do dalszego punktu porządku dziennego: Ustne sprawozdanie Komisji Regulaminowej o wnioskach w sprawie wydania posłów: a) dr. K. Polakiewicza i b) I. Redera.</u>
          <u xml:id="u-29.6" who="#MaciejRataj">Jako sprawozdawca głos ma p. Gruszka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#BrunoStanisławGruszka">Wysoki Sejmie!</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#BrunoStanisławGruszka">Sędzia pokoju IV okręgu w Wolkowysku zwrócił się do Sejmu z prośbą o udzielenie zezwolenia na wdrożenie postępowania karnego przeciw posłowi dr. Polakiewiczowi, jako pomówionemu o przestępstwo z § 130 Kodeksu Karnego, którego to przestępstwa p. Polakiewicz miał się dopuścić na wiecu sprawozdawczym, odbytym w dniu 31 grudnia 1922 r. w Morozowej, pow. wołkowyskiego.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#BrunoStanisławGruszka">Komisja Regulaminowa, która się tym wnioskiem zajmowała, po zbadaniu treści doniesienia posterunku policyjnego, na podstawie którego prokurator państwa postanowił wdrożyć postępowanie karne przeciw p. Polakiewiczowi, jednogłośnie doszła do przekonania, iż należy odmówić wydania p. Polakiewicza, zgodnie zresztą z zasadami, ustalonemi przez Komisję Regulaminową i Nietykalności Poselskiej, przyjętemi na początku działania komisji w takich sprawach.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#BrunoStanisławGruszka">Ponieważ w przestępstwie zarzucanem posłowi Polakiewiczowi nie można dopatrzeć się znamion przestępstwa hańbiącego, czy zniesławiającego posła, dalej ponieważ poseł Polakiewicz nie dopuścił się żadnego przestępstwa, któreby zagrażało interesom Państwa, czy też narażało na szwank najżywotniejsze interesy Państwa, wreszcie ponieważ wydanie p. Polakiewicza z tego powodu, byłoby niewątpliwie ograniczeniem jego działalności poselskiej, w imieniu Komisji Regulaminowej proszę o przyjęcie wniosku o niewydanie p. Polakiewicza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#MaciejRataj">Do głosu nikt się w tej sprawie nie zapisał, sadzę, że Sejm zgadza się na przyjęcie wniosku Komisji Regulaminowej o odmówienie wydania p. Polakiewicza. Nie słyszę protestu, uważam wniosek za przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#MaciejRataj">Drugą część wniosku, mianowicie o wydanie posła Redera, referuje p. Popiel. Głos ma p. Popiel.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#KarolPopiel">Wysoki Sejmie!</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#KarolPopiel">Sprawa p. Redera należy do tego pokłosia wyborczego, którego echa już kilkakrotnie były przez Wysoki Sejm załatwiane. Mianowicie prokurator przy sądzie okręgowym w Grudziądzu żąda wydania p. Redera, oskarżonego z art. 125 obowiązującego w b. dzielnicy pruskiej kodeksu karnego, to jest z powodu popełnienia zbrodni gwałtu publicznego, którego się p. Reder miał dopuścić na wiecu przedwyborczym Chrześcijańskiej Jedności Narodowej. Tego aktu oskarżenia niema, są tylko zeznania poszczególnych funkcjonariuszów policji, przeważnie z sobą sprzeczne, z których wynika, że przestępstwa tego miał się p. Reder dopuścić przez zbyt długie przemówienie na tym wiecu przedwyborczym, które spowodowało naprężoną atmosferę, wskutek czego za kulisami doszło między nim i kilku uczestnikami do nieporozumienia, a w rezultacie do tumultu i bijatyki. Gdyby nawet przyjąć, że długie przemówienie posła jest czynnikiem powodującym gwałt publiczny na wiecu, to jeszcze niema dostatecznego powodu, ażeby oskarżać o to posła, tem bardziej, że podejrzani o to zajście są oskarżeni, sprawa jest w tej chwili w toku postępowania sądowego. Wskutek tego Komisja Regulaminowa i Nietykalności Poselskiej, zastanowiwszy się nad tą sprawą szczegółowo, nabrała jednomyślnie przekonania, że niema podstaw do wydania p. Redera i jej propozycję przedstawiam Wysokiemu Sejmowi do uchwalenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#MaciejRataj">Głosu nikt nie żąda. Z uwagi, iż decyzja Komisji Regulaminowej była jednogłośnie powzięta, mogę bez głosowania uważać wniosek za przyjęty. Nie słyszę protestu.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#MaciejRataj">Ponieważ sprawozdawca p. 12, p. poseł Tugutt jest chory, punkt ten musi być odłożony do następnego posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#MaciejRataj">Przystępujemy do ostatniego punktu porządku dziennego, mianowicie:</u>
          <u xml:id="u-33.3" who="#MaciejRataj">„Nagłość wniosku p. Serebrennikowa i tow. w sprawie wstrzymania rozbiórki b. soboru prawosławnego na placu Saskim w Warszawie”.</u>
          <u xml:id="u-33.4" who="#MaciejRataj">Głos ma p. Serebrenników.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#MikołajSerebrennikow">Wysoka Izbo!</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#MikołajSerebrennikow">Wniosek, którego nagłość mam zaszczyt uzasadnić, brzmi, jak następuje:</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#komentarz">(czyta:)</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#MikołajSerebrennikow">Nie dawno we wszystkich dziennikach ukazał się komunikat o uchwale Rady Ministrów, aby po dniu 3 maja, to jest po uroczystem odsłonięciu pomnika ks. Poniatowskiego na Placu Saskim, rozpocząć rozbiórkę znajdującego się na tym placu byłego soboru prawosławnego. Ta decyzja Rady Ministrów budzi pewne wątpliwości co do swojej celowości i słuszności:</u>
          <u xml:id="u-34.4" who="#MikołajSerebrennikow">1) jeszcze przed trzema niespełna laty przedstawiciele Narodu Polskiego w Sejmie Ustawodawczym wstrzymali się od rozstrzygnięcia tego już wtedy bolesnego pytania o zburzeniu świątyni chrześcijańskiej. Obecnie to pytanie jest rozstrzygnięte bez udziału Sejmu i dzień polskiego święta narodowego i uroczystości odsłonięcia pomnika bohatera Polski ma się stać dniem rozpoczęcia burzenia świątyni chrześcijańskiej i arcydzieła artystycznej twórczości rosyjskiej.</u>
          <u xml:id="u-34.5" who="#MikołajSerebrennikow">Nie będziemy przytaczali szczegółowo wszystkich argumentów za i przeciw zburzeniu byłego soboru prawosławnego, bo argumenty te są zamieszczone w stenogramie 152 posiedzenia Sejmu Ustawodawczego z 1 czerwca 1920 r. jak również w ankiecie, dotyczącej tej sprawy (załącznik do druku nr 1593), jedynie chcielibyśmy dać w tej sprawie ogólne określenie dwóch przeciwnych sobie zdań.</u>
          <u xml:id="u-34.6" who="#MikołajSerebrennikow">Z przemówień sejmowych w tej sprawie ujawniły się dwie sprzeczne tendencje, dwa nastroje: jeden wychodzący z założeń szerszego światopoglądu humanistycznego, drugi zaś zdradzający zacofanie i nietolerancję.</u>
          <u xml:id="u-34.7" who="#MikołajSerebrennikow">Polska, jak twierdzą wszyscy Polacy, nie czuje nienawiści do narodu rosyjskiego. Lecz nic nie może być zbudowane tylko na braku wrogiego uczucia. Wszyscy ci, co pamiętają dnie początku wielkiej walki narodów, pamiętają również, jak zapłonęło w te dnie uczucie braterstwa pomiędzy Rosjanami a Polakami, którzy to przyrzekli sobie wtedy dla dobra obu narodów zapomnieć o wzajemnych krzywdach i nieporozumieniach.</u>
          <u xml:id="u-34.8" who="#MikołajSerebrennikow">Rosjanie uwierzyli w lepszą przyszłość, w braterstwo dwóch wielkich narodów słowiańskich. Realnym wyrazem tej nadziei było uroczyste ogłoszenie przez naród rosyjski 30 marca 1917 całkowitej wolności i niezawisłości narodu polskiego i państwa. Zdaje się, że nie będzie mylnem twierdzenie, że te uczucia podzielała wielka ilość serc polskich.</u>
          <u xml:id="u-34.9" who="#MikołajSerebrennikow">Teraz Rosja znosi nie wysłowione cierpienia. Miliony Rosjan giną, nie widząc przed sobą jeszcze jutrzni nowego życia, giną ich bogactwa narodowe, ginie ich kultura, religia chrześcijańska, giną kościoły.</u>
          <u xml:id="u-34.10" who="#MikołajSerebrennikow">To też czyż nie zastanowi się naród polski w osobach swych przedstawicieli nad uchwałą, niszczącą jeszcze jedno dzieło pracy i sztuki rosyjskiej tylko z tego powodu, że dzieło to ma na sobie, jak to twierdzą niektórzy, znak przeszłości, tej przeszłości, która teraz powinna być zapomniana.</u>
          <u xml:id="u-34.11" who="#MikołajSerebrennikow">Jeżeli w sytuacji przedwojennej ten gmach mógł mieć do pewnego stopnia charakter polityczny, to z chwilą wskrzeszenia niepodległości Polski charakter ten zupełnie zatracił się i ludność prawosławna widzi w tym gmachu tylko świątynię chrześcijańską; a czyż Polska, która się zawsze uważała za ostoję chrześcijaństwa, teraz, gdy na wschodzie Europy wyżej i wyżej podnoszą się fale żywiołu, wrogiego chrześcijaństwu, popełni sama akt, sprzeczny z wzniosłem! zasadami religii chrześcijańskiej?</u>
          <u xml:id="u-34.12" who="#MikołajSerebrennikow">My nie obawiamy się ze strony Rosjan odwetu, nieprzyjaźni lecz mimowoli lękamy się tego, że może zniknąć pewność przyszłej zgody i przyjaźni, jeżeli teraz cierpienia jednych będą obojętnemi dla drugich, albo napotkają nawet coś gorszego.</u>
          <u xml:id="u-34.13" who="#MikołajSerebrennikow">Czemkolwiekby się wydawało to, co się dzieje obecnie w Rosji, nie można wątpić, że wcześniej czy później państwo rosyjskie ostatecznie się odbuduje. Polska będzie musiała żyć z tem państwem nie tylko w pokoju, ale i w przyjaźni, bowiem tylko ta przyjaźń zabezpieczy jej spokój.</u>
          <u xml:id="u-34.14" who="#MikołajSerebrennikow">Otóż dla tej przyszłości, która wcześniej czy później stanie się rzeczywistością, trzeba się wystrzegać wszystkiego, coby tej przyszłości mogło zaszkodzić, lub teraz boleśnie urazić serca licznej ludności prawosławnej w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-34.15" who="#MikołajSerebrennikow">Sejm Ustawodawczy 1 czerwca 1920 roku uchwalił odroczyć ostateczne rozstrzygnięcie sprawy byłej cerkwi; prawosławnej na Placu Saskim. Otóż jeśli sprawa ta na jakiejś zasadzie była już uznana za sprawę, podlegającą kompetencji Sejmu, który uchwalił odroczyć jej rozstrzygnięcie i nie wskazał zarazem, że ma ona podlegać kompetencji Rady Ministrów, to niema żadnych wątpliwości, że ostateczna uchwała należy jedynie do Sejmu. Na zasadzie tego ta lub inna decyzja Rady Ministrów w tej sprawie nie może być uznana za ostateczną i podlegającą wykonaniu bez zatwierdzenia przez Sejm. Ten warunek jest konieczny i z tego powodu. że na przeprowadzenie rozbiórki, cerkwi na Placu Saskim trzeba pieniędzy ze Skarbu Państwa, jak również, że można spodziewać się powództwa cywilnego ze strony prawnego właściciela, t. j. kościoła prawosławnego, ponieważ dotychczas nie zapadła odpowiednia decyzja co do wywłaszczenia prawa własności do cerkwi na Placu Saskim.</u>
          <u xml:id="u-34.16" who="#MikołajSerebrennikow">Na podstawie wyżej przytoczonego, niżej podpisani wnoszą:</u>
          <u xml:id="u-34.17" who="#MikołajSerebrennikow">Wysoki Sejm uchwalić raczy:</u>
          <u xml:id="u-34.18" who="#MikołajSerebrennikow">Wzywa się Rząd:</u>
          <u xml:id="u-34.19" who="#MikołajSerebrennikow">1) do wstrzymania się z wykonaniem decyzji Rady Ministrów o rozbiórce soboru na Placu Saskim i 2) do przedstawienia tej sprawy do rozpatrzenia Sejmowi.</u>
          <u xml:id="u-34.20" who="#MikołajSerebrennikow">Wysoka Izbo!</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#MaciejRataj">Pan zaczyna swoje przemówienie wtedy, kiedy czas jego się skończył.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#komentarz">(P. Pragier: To wszystko razem jest prowokacją w ordynarnym stylu)</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#MaciejRataj">Przywołuję p. Pragiera do porządku za to wyrażenie. Zwracam uwagę, że czas mówcy już minął.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#MikołajSerebrennikow">Wysoka Izbo, jak już wspomniano w samym wniosku, sprawa rozbiórki soboru na Placu Saskim była już rozpatrywana w Sejmie Ustawodawczym 1 czerwca 1920 r. i znaczną większością głosów decyzja w tej sprawie była odroczona do czasu późniejszego. Prawda, że ta uchwała Sejmu była powzięta podczas rozpoczynającej się ofenzywy bolszewickiej, pod groźbą możliwych z tego powodu represji sowieckich, co też poruszano podczas dyskusji. Teraz ta przyczyna nie istnieje, ale wszystkie inne powody, przytaczane przeciwko rozbiórce, powody bardzo rzeczowe i poważne istnieją i do dnia dzisiejszego. Niestety, nie mogę ich poruszyć obecnie, ponieważ to by się tyczyło meritum sprawy, a ja mam prawo mówić tylko o nagłości. W tej sprawie były wypowiedziane opinie za zostawieniem soboru, a mianowicie biskupów polskich i komisji rzeczoznawców. Ojciec Święty wyraził również takie samo zdanie. Jak powiedziano we wniosku, decyzja o rozbiórce została powzięta przez Radę Ministrów, a wola Rządu w tej sprawie może być sprzeczną z wola większości sejmowej. Ta przyczyna stanowi jeden powód więcej dla rozpatrzenia tej sprawy przez Sejm. Sejm decydował o odroczeniu i teraz nie Rząd, lecz Sejm musi to zrobić. Rozbiórka ma być rozpoczęta po dniu 3 maja. Do tego terminu zostaje tylko kilka dni. Jeżeli Sejm odrzuci nagłość wniosku i wniosek ten pójdzie zwykłym trybem, to przy wiadomym wszystkim członkom Wysokiej Izby nawale pracy w Komisjach Sejmowych sprawa ta może być rozpatrzona w Komisji po kilku miesiącach i znaleźć się na porządku dziennym na plenum Izby wtedy, gdy rozbiórka będzie już na ukończeniu i wszelka dyskusja w tej sprawie stanie się bezprzedmiotowa, chociażby Komisja proponowała przychylne załatwienie wniosku. Z powyższego wynika, że odrzucenie nagłości będzie samo przez się zatwierdzeniem przez Sejm rozporządzenia Rządu i to bez rozpatrzenia meritum sprawy. Z powodów, przytoczonych we wniosku, mając na uwadze, że sprawa ta jest bardzo drażliwa i bolesna dla ludności prawosławnej, chcę wierzyć, że Wysoka Izba zechce się zastanowić jeszcze raz nad nią i gruntownie ją rozpatrzyć. Zwracam się z gorącym apelem do Wysokiej Izby o uchwalenie nagłości tego wniosku. W razie uchwalenia nagłości proponuję przyjęcie następującej rezolucji:</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#MikołajSerebrennikow">„Wzywa się Rząd do wstrzymania się z rozpoczęciem rozbiórki gmachu soboru na Placu Saskim do czasu powzięcia przez Sejm odpowiedniej w tej sprawie uchwały”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#MaciejRataj">Przeciwko nagłości głos ma p. Langer.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#AntoniLanger">Wysoka Izbo! Przemawiam przeciwko nagłości wniosku posła Serebrennikowa z następujących motywów: Muszę podkreślić, że sobór na Saskim Placu nie był potrzebą religii i ducha rosyjskiego. Sobór na Placu Saskim był tylko triumfem przejeno triumfem wojującego rządu carów. Z tej racji sądzę, że już dawno powinien być zburzony, albowiem wiem tak, jak naród francuski zburzył Bastylię, jako siedzibę przemocy, tak samo i sobór rosyjski, który niema nic wspólnego z prawosławiem, powinien być zburzony. Przedewszystkiem sobór rosyjski, zwracam uwagę, p. Serebrennikowa, jest własnością państwa, albowiem jest rzeczą wiadomą. że nie naród rosyjski wybudował go, ale rząd rosyjski, na co jest dowód, że w aktach prokuratury generalnej znajduje się opracowany wniosek rosyjskiego ministra spraw wewnętrznych, a podpisany przez ministra Stełypina i złożony w Dumie do asygnowania funduszu ze skarbu dla wybudowania soboru przez państwo rosyjskie, które asygnowało 3 miliony rubli na wybudowanie świątyni prawosławnej na Pląsu Saskim, a więc nie jest on wykwitem uczuć religijnych narodu rosyjskiego, jeno triumfem wojującego rządu carów. Z tej racji przemawiając przeciw wnioskowi, muszę podkreślić, że moje stronnictwo „Wyzwolenie” obecnie składa również wniosek, aby materiały zużyte na sobór rosyjski po rozebraniu go były przekazane na wybudowanie „Domu Ludowego Rzeczypospolitej” dla uczczenia Konstytucji, na to by ten materiał, który był ongi zużyty na dom niewoli, został użyty na świątynię wolności i nauki, jaką będzie Dom Ludowy Rzeczypospolitej.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#AntoniLanger">Z tych motywów wypowiadam się przeciw nagłości wniosku p. Serebrennikowa, co do którego uważam, że nie ma on na celu istoty rzeczy, ale przedewszystkiem...</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#komentarz">(Głos: Nadzieja powrotu)</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#AntoniLanger">... ma na celu nieudolną manifestację wobec zagranicy i wobec Rosji Sowieckiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#MaciejRataj">Proszę o zajęcie miejsc. Przystępujemy do głosowania. Proszę Panów Posłów, którzy są za nagłością wniosku p. Serebrennikowa, aby wstali. Stoi mniejszość, nagłość wniosku odrzucona. Wniosek idzie do Komisji Administracyjnej.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#MaciejRataj">W ten sposób porządek dzienny został wyczerpany.</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#MaciejRataj">Podaję Wysokiej Izbie do wiadomości, że od p. Prokuratora przy sądzie okręgowym w Łucku wpłynęło pismo o wyrażenie zgody Sejmu na pociągnięcie do odpowiedzialności sądowo-karnej posła Marka Łuckiewicza z art. 129 ust. II, III i VI Kodeksu Karnego.</u>
          <u xml:id="u-39.3" who="#MaciejRataj">Odsyłam sprawę do Komisji Regulaminowej i Nietykalności Poselskiej.</u>
          <u xml:id="u-39.4" who="#MaciejRataj">Wpłynęły następujące wnioski: Najpierw wniosek p. Kozłowskiego ze Zw. Lud. Nar., Osieckiego i tow. z klubu P. S. L. „Piasta”, P. S. L. „Wyzwolenia”, Chrześcijańskiej Demokracji, Polskiej Partii Socjalistycznej. Klubu Chrześcijańsko-Narodowego i Narodowej Partii Robotniczej w sprawie Jaworzyny. Wnioskodawcy domagają się umotywowania nagłości na dzisiejszem posiedzeniu. Zgodzę się na to, jeżeli nikt nie zaprotestuje. Nie słyszę protestów dla uzasadnienia nagłości udzielam głosu p. Osieckiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#StanisławOsiecki">Wysoki Sejmie! Dn. 28 lipca 1920 r., zapadła decyzja Rady Najwyższej ustalająca granice nasze pomiędzy Polską a Czechosłowacją. Rozstrzygnięcie to, jak wiadomo, było dla narodu polskiego fatalne, odcięło od macierzy polskiej całą część żywego organizmu ze Ślązka Cieszyńskiego, zamieszkałą przez około 200,000 mieszkańców i oddało zarazem najbogatszą część Ślązka Cieszyńskiego w ręce naszego sąsiada — Czechosłowacji; niezależnie od tego odcięto również od Polski znaczną część Spiszą i Orawy, do której Polska miała wszelkie uzasadnione prawo.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#StanisławOsiecki">Nie będę poruszał tutaj samego faktu. Idzie mi tylko o cząstkę tej sprawy, t. j. o granicę na Spiszu i Orawie. Granica ta była przeprowadzona w sposób fatalny dla miejscowej ludności, w sposób nie liczący się zupełnie ani ze względami natury geograficznej, strategicznej, ani też politycznej. Dość przytoczyć fakt, że np. na Orawie granica przecięła jedną wieś Lipnicę Wielką, uniemożliwiając zupełnie ludności korzystanie ze swoich pól, a często i budynków będących po drugiej stronie granicy.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#StanisławOsiecki">Na Spiszu granica została przeprowadzona również nielogicznie. Zamiast przeprowadzić ją grzbietem gór, jak się to zwykle dzieje, odcięto wszystkie doliny, Jaworzynę i inne, z których cała ludność podgórska żyje. Mianowicie wioski Jargów, Czarnogóra i Rzepisko czerpały całe utrzymanie z dolin, które się znajdują po drugiej stronie granicy, albowiem ludność jest pasterska. Niezależnie od tego wsie te zostały odcięte od lasów, w których miały swój zarobek. W następstwie ludność musiała w zimie wycinać drzewa przydrożne na opał, bo nie mogła dostać drzewa z lasów.</u>
          <u xml:id="u-40.3" who="#StanisławOsiecki">Zabiegi Rządu Polskiego o zmianę tego fatalnego rozstrzygnięcia o poprawienie granicy, narazie zostały bezskuteczne. Rada Ambasadorów zastanawiała się nad tą sprawą, i poleciła załatwienie jej Komisji Delimitacyjnej, która na Orawie wprawdzie granice poprawiła, przyznając drugą połowę Lipnicy Wielkiej, ale w zamian odcinając dwie wsie mianowicie Głodówkę i Suchą Górę.</u>
          <u xml:id="u-40.4" who="#StanisławOsiecki">Jeśli zaś idzie o granicę na Spiszu, sprawa napotkała na stanowczy opór Czechów, wskutek czego została przekazana do bezpośrednich pertraktacji rządowi polskiemu i czeskiemu.</u>
          <u xml:id="u-40.5" who="#StanisławOsiecki">W umowie polsko-czeskiej, zawartej w listopadzie 1921 r. był protokół dodatkowy, w którym obydwie strony zobowiązały się w drodze dobrowolnej i bezpośredniej załatwić sprawę Jaworzyny w ciągu 6 miesięcy bez względu na to, czy umowa będzie ratyfikowana, czy nie.</u>
          <u xml:id="u-40.6" who="#StanisławOsiecki">Rząd Polski częstokroć zwracał się do rządu czecho-słowackiego o załatwienie tej sprawy, nawet w myśl porozumienia z rządem czecho-słowackim wyłonił komisję, która łącznie z taką samą komisją ze strony czeskiej miała tę kwestie załatwić. Jednak p. Benesz, minister spraw zagranicznych Czecho-Słowacji, stale uchylał się od przystąpienia do pertraktacji w tej sprawie, tak, że wyznaczony termin 6 miesięcy upłynął i trzeba było ponownych trzech miesięcy, żeby przekonać się, że rząd czecho-słowacki nie myśli o tem, ażeby sprawę tę załatwić na tej drodze, do której się zobowiązał, mianowicie na drodze bezpośredniego porozumienia z Polską, a przeciwnie oświadczył, że uważa za niemożliwe wogóle pertraktowanie z Polska w tej sprawie. Wtedy sprawa naturalnym biegiem rzeczy wróciła znowu do Komisji Delimitacyjnej, która dn. 25 września 1922 r. powzięła uchwałę, przyznającą znaczną część Jaworzyny Polsce, jako bezwzględnie potrzebną do wyżywienia i utrzymania przy życiu ekonomicznem wsi, które zostały po tej stronie granicy.</u>
          <u xml:id="u-40.7" who="#StanisławOsiecki">Ta decyzja Komisji Delimitacyjnej przeszła do Paryża na forum Rady Ambasadorów i tam spotkała się z energiczną kontrakcją rządu czeskiego, który przedewszystkiem zakwestionował kompetencje Rady Ambasadorów, co do poprawienia granicy. Wówczas Rada Ambasadorów specjalną uchwałą uznała się za kompetentną do rozstrzygnięcia tej sprawy i co więcej, zaznaczyła, że granica musi być poprawiona, ale że decyzję w tej sprawie poweźmie na wiosnę 1923 r.</u>
          <u xml:id="u-40.8" who="#StanisławOsiecki">Teraz, kiedy termin rozstrzygnięcia tej sprawy się zbliża, rząd czeski, a mianowicie minister czeski, p. Benesz, rozwinął agitację, ażeby ją umorzyć, albo odwlec dalej. A tymczasem, co świadczy niezmiernie charakterystycznie o rządzie czeskim, przewidując, że sprawa może być na jego niekorzyść rozstrzygnięta, nałożył na to terytorium, które może być ewentualnie Polsce przyznane, daninę w kwocie 24 milionów koron czeskich z natychmiastową egzekutywą. Rząd Polski zmuszony był interweniować u Rady Ambasadorów przeciwko tym zamianom rządu czecho-słowackiego, który wbrew wszelkim prawom i słuszności w sposób bezceremonialny postąpił tak, ażeby to terytorium, jeśli ma już przypaść Polsce, ze wszelkich jego zasobów zubożyć.</u>
          <u xml:id="u-40.9" who="#StanisławOsiecki">Niestety, nie widzimy ze strony Rady Ambasadorów chęci rozstrzygnięcia tej sprawy w krótkim czasie, albowiem — są pewne oznaki, że Rada Ambasadorów zaczyna się wahać, między innemi dlatego, że nie mając innych argumentów, minister czeski, p. Benesz, zagroził Radzie Ambasadorów, że nieprzychylna decyzja w tej sprawie wywoła przesilenie rządowe w Czechosłowacji. Dlatego też sądzę, że dość już ustępstw Rządu Polskiego.</u>
          <u xml:id="u-40.10" who="#StanisławOsiecki">Jeżeli idzie o stosunki z Czechosłowacją, to krok za krokiem, punkt za punktem Rząd Polski zawsze ustępował i w stosunku do tego państwa nie możemy się pochwalić ani jednym sukcesem w naszej polityce. Uważam, że Polska musi się oprzeć wreszcie takiemu systematycznemu ustępowaniu wobec Czechosłowacji! i musi się domagać, żeby sprawa Jaworzyny, ta sprawa słuszna, została w jak najkrótszym czasie rozstrzygnięta tak, jak tego najżywotniejsze interesy Państwa Polskiego wymagają.</u>
          <u xml:id="u-40.11" who="#StanisławOsiecki">Dlatego proszę Wysoki Sejm o przyjęcie nagłości wniosku, treści następującej:</u>
          <u xml:id="u-40.12" who="#komentarz">(czyta:)</u>
          <u xml:id="u-40.13" who="#StanisławOsiecki">„Wzywa się Rząd, aby w najkrótszym czasie dołożył wszelkich starań celem uzyskania od Rady Ambasadorów decyzji, przyznającej Polsce Jaworzynę, zgodnie z zasadami słuszności i sprawiedliwości, oraz aby zaznaczył, że dalsze zwlekanie Polska musiałaby odczuć jako bolesną dla siebie krzywdę, która bynajmniej nie przyczyni się do pomyślniejszego ułożenia stosunków między Czechosłowacją a Polską”.</u>
          <u xml:id="u-40.14" who="#StanisławOsiecki">O uchwalenie nagłości, a następnie meritum proszę Wysoką Izbę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#MaciejRataj">Przeciw nagłości nikt głosu nie żąda. Przystępujemy do głosowania. Proszę Posłów, którzy są za nagłością, ażeby wstali. Mam wrażenie, że niema nikogo, ktoby nie powstał. Nagłość jednomyślnie przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#MaciejRataj">Pan sprawozdawca wnosi, ażeby uchwalić meritum. Nie słyszę sprzeciwu, przystępujemy do meritum. Głos ma p. Rymar.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#StanisławRymar">Wysoki Sejmie!</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#StanisławRymar">P. poseł Osiecki, uzasadniając nagłość naszego wniosku, zwrócił głównie uwagę na historię dotychczasową i na stronę gospodarcza. Pozwoli Wysoka Izba, że zwrócę jeszcze uwagę na konsekwencje polityczne, jakie dla ogólnych stosunków pokojowych w środkowej i wschodniej Europie sprawa Jaworzyny dla nas ma. Dążymy wszyscy do tego, ażeby wygasić wszystkie powojenne ogniska zapalne, ażeby pożary powojenne wreszcie ustały, abyśmy mogli w spokoju, bez zatargów granicznych, bez konfliktów z sąsiadami wziąć się do wewnętrznej naprawy naszego Państwa, do sanacji Skarbu i rozwoju gospodarczego. A tak samo, jak nam zależy na wygaszeniu tych ognisk i dogasających pożarów, tak samo zależeć musi innym i naszym sąsiadom, specjalnie Czechom. Dotychczas wszystkie sprawy, jakie z nimi na terenie międzynarodowym mieliśmy, przegrywaliśmy. W interesie dobrych stosunków między nami a Czechami i Czechom powinno zależeć na tem, ażeby rany, zadane nam w sprawie Ślązka Cieszyńskiego, Spisza i Orawy chociaż trochę zabliźnić, ażeby ich nie jątrzyć i nie drażnić. Dlatego wydaje nam się, że i Czechom powinno zależeć na tem, ażeby przynajmniej w sprawie Jaworzyny chociaż odrobinę sprawiedliwości nam wymierzono.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#komentarz">(Głos: Dlaczego odrobinę?)</u>
          <u xml:id="u-42.3" who="#StanisławRymar">Dlatego czekamy na tę drobną sprawiedliwość w sprawie Jaworzyny. Wydaje nam się, że cierpliwości mieliśmy dosyć i że wolno nam dzisiaj podnieść głos przestrogi, głos pewnego zniecierpliwienia, zwłaszcza, gdy dochodzą niepomyślne wiadomości w tej sprawie, zarówno w stronę Pragi, jak pod adresem Rady Ambasadorów i życzyć, ażeby ta sprawa dla nas przyzwoicie i porządnie załatwiona była. Dlatego proszę o uchwalenie meritum wniosku p. Osieckiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#MaciejRataj">Do głosu nikt się nie zgłosił, przystępujemy do głosowania nad meritum wniosku, który brzmi: „Wzywa się Rząd, aby w najkrótszym czasie dołożył wszelkich starań celem uzyskania od Rady Ambasadorów decyzji, przyznającej Polsce Jaworzynę, zgodnie z zasadami słuszności i sprawiedliwości, oraz aby zaznaczył, że dalsze zwlekanie Polska musiałaby odczuć, jako bolesną dla siebie krzywdę, która bynajmniej nie przyczyni się do pomyślniejszego ułożenia stosunków miedzy Czechosłowacją a Polską”.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#MaciejRataj">Proszę tych Posłów, którzy są za tym wnioskiem, aby wstali. Mogę, zdaje się, stwierdzić jednomyślność. Wniosek uchwalony.</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#MaciejRataj">Wpłynęły następujące dalsze wnioski:</u>
          <u xml:id="u-43.3" who="#MaciejRataj">Wniosek p. Pawłowskiego i tow. z klubu P. S. L, Piast w sprawie wydania noweli do ustawy z 16 lutego 1883 r. nr. 20 austr. Dz. Pr. Państwa, normującej postępowanie o uznanie za zmarłego — odsyłani do Komisji Prawniczej.</u>
          <u xml:id="u-43.4" who="#MaciejRataj">Wniosek p. Fiderkiewicza i tow. z klubu P. S. L. „Wyzwolenie” w sprawie upaństwowienia miejskiego męskiego humanistycznego gimnazjum w Kaliszu — odsyłam do Komisji Budżetowej i Oświatowej.</u>
          <u xml:id="u-43.5" who="#MaciejRataj">Wniosek p. Langera i tow. z klubu P. S. L. „Wyzwolenie” w sprawie zużycia materiałów budowlanych z rozbiórki b. soboru na pl. Saskim w Warszawie na budowę „Domu Ludowego Rzeczypospolitej” uchwalonego dla upamiętnienia Konstytucji 17 marca 1921 r. — odsyłam do Komisji Administracyjnej ewentualnie Robót Publicznych.</u>
          <u xml:id="u-43.6" who="#MaciejRataj">Wniosek p. Hellera i tow. z Koła Żydowskiego w sprawie zniszczonej linii kolejowej Berki Wielkie- Skałat-Grzymałów we wschodniej Małopolsce — odsyłam do Komisji Komunikacyjnej.</u>
          <u xml:id="u-43.7" who="#MaciejRataj">Wniosek p. Hellmana i tow. z klubu P. S. L. „Wyzwolenie” w sprawie przyjścia z natychmiastową pomocą ludności małorolnej w pasie b. frontu na ziemiach wschodnich.</u>
          <u xml:id="u-43.8" who="#MaciejRataj">Wnioskodawcy domagają się motywowania nagłości. Motywowanie nagłości będzie umieszczone na porządku dziennym następnego posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-43.9" who="#MaciejRataj">Proponuję odbyć następne posiedzenie w piątek, o godz. 4 po południu z tem, że nie jest wykluczone, że będziemy musieli obradować także i w sobotę. Narazie jeszcze nie ustalam sobotniego posiedzenia, tylko piątkowe o godz. 4 z następującym porządkiem dziennym:</u>
          <u xml:id="u-43.10" who="#komentarz">(czyta:)</u>
          <u xml:id="u-43.11" who="#MaciejRataj">Pierwsze czytanie ustawy o zgromadzeniach (druk nr 430).</u>
          <u xml:id="u-43.12" who="#MaciejRataj">Pierwsze czytanie ustawy o stanie wyjątkowym (druk nr 423).</u>
          <u xml:id="u-43.13" who="#MaciejRataj">Pierwsze czytanie ustawy w przedmiocie ratyfikacji umowy sanitarnej polsko-czeskiej z dnia 23 września 1922 r. (druk nr 419).</u>
          <u xml:id="u-43.14" who="#MaciejRataj">Pierwsze czytanie ustawy w przedmiocie ratyfikacji konwencji sanitarnej polsko-łotewskiej z dnia. 7 lutego 1923 r. (druk nr. 451).</u>
          <u xml:id="u-43.15" who="#MaciejRataj">Pierwsze czytanie ustawy w przedmiocie ratyfikacji umowy polsko-czeskiej z dnia 23 września 1922 r., dotyczącej praktyki lekarzy i położnych (druk nr 450).</u>
          <u xml:id="u-43.16" who="#MaciejRataj">Pierwsze czytanie ustawy w przedmiocie ratyfikacji międzynarodowej konwencji o zwalczaniu handlu kobietami i dziećmi, podpisanej w Genewie dnia 30 września 1921 r. (druk nr 405).</u>
          <u xml:id="u-43.17" who="#MaciejRataj">Pierwsze czytanie ustawy w przedmiocie ratyfikacji międzynarodowego porozumienia z dnia 2 sierpnia 1922 r., dotyczącego utworzenia w Brukseli Międzynarodowego Stowarzyszenia Opieki nad Dzieckiem (druk nr 452).</u>
          <u xml:id="u-43.18" who="#MaciejRataj">Pierwsze czytanie ustawy w przedmiocie ratyfikacji protokółu, dotyczącego poprawek w oficjalnym tekście polsko-niemieckiej konwencji o Górnym Śląsku z dnia 15 maja 1922 r„ podpisanego w Dreźnie 18 grudnia 1922 r. (druk nr 360).</u>
          <u xml:id="u-43.19" who="#MaciejRataj">Trzecie czytanie ustawy w przedmiocie substancji i przetworów odurzających (druk nr 25 i odbitki Roneo nr 17).</u>
          <u xml:id="u-43.20" who="#MaciejRataj">a) Sprawozdanie Komisji Konstytucyjnej o poprawkach, zgłoszonych przez Senat do ustawy o Trybunale Stanu (druk nr 455). b) Wybór 8 członków Trybunału Stanu.</u>
          <u xml:id="u-43.21" who="#MaciejRataj">Ustne sprawozdanie Komisji Regulaminowej o wnioskach w sprawie wydania posłów:</u>
          <u xml:id="u-43.22" who="#MaciejRataj">a) posła ks. Okonia,</u>
          <u xml:id="u-43.23" who="#MaciejRataj">b) p. Łuckiewicza,</u>
          <u xml:id="u-43.24" who="#MaciejRataj">c) p. Putka,</u>
          <u xml:id="u-43.25" who="#MaciejRataj">d) p. Biniszkiewicza,</u>
          <u xml:id="u-43.26" who="#MaciejRataj">e) Malinowskiego,</u>
          <u xml:id="u-43.27" who="#MaciejRataj">f) Anusza.</u>
          <u xml:id="u-43.28" who="#MaciejRataj">Ustne sprawozdanie Komisji Oświatowej o wniosku nagłym p. Langera i tow. z klubu P. S. L. „Wyzwolenie” w sprawie wezwania p. Ministra W. R. i O. P. do wydania pism Adama Mickiewicza, na które zostały wyasygnowane odpowiednie fundusze przez Sejm Ustawodawczy w 1920 r. (druk nr 192 i odbitki Roneo nr 17) Ustne sprawozdanie Komisji Oświatowej w przedmiocie wprowadzenia szkolnictwa ukraińskiego na terenach województwa lubelskiego, względnie poleskiego (druk nr 125).</u>
          <u xml:id="u-43.29" who="#MaciejRataj">Sprawozdanie Komisji Budżetowej o wniosku nagłym p. Greissa i tow. o udzielenie przez Rząd zaliczek radom szkolnym miejscowym na wydatki bieżące, szczególnie na opał dla szkół (druk nr 206 i nr 10).</u>
          <u xml:id="u-43.30" who="#MaciejRataj">Nagłość wniosku p. Hellmana i tow. w sprawie przyjścia z natychmiastową pomocą ludności małorolnej w pasie b. frontu na Ziemiach Wschodnich (druk nr 468).</u>
          <u xml:id="u-43.31" who="#MaciejRataj">W sprawie porządku dziennego nikt głosu nie żąda. Porządek dzienny uważam za przyjęty. Zamykam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-43.32" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>