text_structure.xml
206 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
593
594
595
596
597
598
599
600
601
602
603
604
605
606
607
608
609
610
611
612
613
614
615
616
617
618
619
620
621
622
623
624
625
626
627
628
629
630
631
632
633
634
635
636
637
638
639
640
641
642
643
644
645
646
647
648
649
650
651
652
653
654
655
656
657
658
659
660
661
662
663
664
665
666
667
668
669
670
671
672
673
674
675
676
677
678
679
680
681
682
683
684
685
686
687
688
689
690
691
692
693
694
695
696
697
698
699
700
701
702
703
704
705
706
707
708
709
710
711
712
713
714
715
716
717
718
719
720
721
722
723
724
725
726
727
728
729
730
731
732
733
734
735
736
737
738
739
740
741
742
743
744
745
746
747
748
749
750
751
752
753
754
755
756
757
758
759
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godz. 10 min. 10)</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(Na posiedzeniu przewodniczą marszałek Sejmu Mikołaj Kozakiewicz oraz wicemarszałek Olga Krzyżanowska)</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#Marszałek">Otwieram posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#komentarz">(Marszałek trzykrotnie uderza laską marszałkowską)</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#Marszałek">Na sekretarzy powołuję posłów Waldemara Pawlaka i Adama Grabowieckiego.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#Marszałek">Protokół i listę mówców prowadzić będzie poseł Adam Grabowiecki.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#Marszałek">Proszę posłów sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#Marszałek">Protokół 26 posiedzenia uważam za przyjęty wobec niewniesienia przeciwko niemu zastrzeżeń.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#Marszałek">Ustalony przez Prezydium Sejmu porządek dzienny posiedzenia został obywatelom posłom doręczony.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#Marszałek">Prezydium Sejmu — po porozumieniu z Konwentem Seniorów — proponuje:</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#Marszałek">— skreślenie punktu trzeciego porządku dziennego dotyczącego rozpatrzenia projektu ustawy o zmianie ustawy Prawo lokalowe i ustawy o zakwaterowaniu sił zbrojnych — w celu stworzenia możliwości lepszego zapoznania się posłów z projektem ustawy przed pierwszym czytaniem;</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#Marszałek">— dodanie nowego punktu trzeciego porządku dziennego w brzmieniu:</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#Marszałek">„3. Przedstawiony przez Komisję Regulaminową i Spraw Poselskich projekt uchwały zmieniającej regulamin Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej (druk nr 326)”;</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#Marszałek">— dodanie nowego punktu czwartego porządku dziennego w brzmieniu:</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#Marszałek">„4. Interpelacje i zapytania poselskie”.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#Marszałek">W związku z pracami Komisji Sprawiedliwości nad sprawozdaniem rządowej komisji do spraw ustalenia stanu prawnego majątku partii politycznych Prezydium Sejmu — po porozumieniu z Konwentem Seniorów — proponuje umieszczenie na porządku dziennym następnego posiedzenia Sejmu sprawozdania Komisji Sprawiedliwości o pracy komisji rządowej oraz pierwszego czytania poselskiego projektu ustawy w sprawie przejęcia na rzecz skarbu państwa majątku, który pozostawał w dyspozycji byłej Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Umożliwi to odbycie łącznej debaty nad tymi dwoma punktami porządku dziennego.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#Marszałek">Prezydium Sejmu — po porozumieniu z Konwentem Seniorów — proponuje, aby Sejm na podstawie art. 46 regulaminu Sejmu przystąpił do rozpatrzenia punktów 1 i 3 porządku dziennego, mimo że druki sejmowe zostały doręczone w dniach 11 i 17 kwietnia 1990 r.</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#Marszałek">Czy ktoś z obywateli posłów pragnie zabrać głos w sprawie porządku dziennego? Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PosełJózefZych">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Zgłaszam wniosek o zdjęcie z porządku obrad punktu dotyczącego projektu ustawy o Agencji Rynku Rolnego. Pragnę poinformować Wysoką Izbę, iż w dniu wczorajszym odbyło się spotkanie Klubu Poselskiego PSL Odrodzenie z udziałem prezesa Rady Ministrów Tadeusza Mazowieckiego i w czasie tego spotkania bardzo szeroko dyskutowaliśmy na temat Agencji Rynku Rolnego. W związku z wczorajszym spotkaniem w dniu dzisiejszym odbyło się wspólne posiedzenie prezydium Klubu Poselskiego PSL Odrodzenie oraz przedstawicieli strony rządowej. Na tym wspólnym posiedzeniu doszliśmy do przekonania, że zagadnienia, które były kontrowersyjne, i w czasie pierwszego czytania, a także w czasie obrad Komisji Ustawodawczej oraz Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej mogą być rozwiązane w okresie do następnego posiedzenia. A zatem w imieniu mojego klubu, widząc szansę na przygotowanie w komisjach projektu ustawy, który ostatecznie by satysfakcjonował zarówno Sejm, jak i rolników, wnoszę jak na wstępie. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#Marszałek">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#Marszałek">Rozumiem, że poseł Józef Zych zgłosił formalny wniosek o zdjęcie z porządku dziennego sprawy Agencji Rynku Rolnego. Mogą być dwie wypowiedzi, zgodnie z regulaminem — jedna za, jedna przeciw. Czy ktoś się zgłasza? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#Marszałek">Wniosek uważam za przyjęty.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#Marszałek">Wobec braku głosów w sprawie porządku dziennego, uważam, że Sejm zatwierdził proponowany porządek dzienny.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#Marszałek">Przystępujemy do punktu 1 porządku dziennego: Pierwsze czytanie poselskich projektów ustaw o zmianie ustawy o Trybunale Stanu (druki nr 8 i 67).</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#Marszałek">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PosełTadeuszBień">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Klub Poselski Stronnictwa Demokratycznego uprzejmie informuje, że wycofuje swój projekt nowelizacji ustawy o Trybunale Stanu zgodnie z drukiem nr 8. Natomiast popierać będzie wspólny projekt posłów OKP i SD nowelizujący tę ustawę w szerszym zakresie.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#PosełTadeuszBień">Uzasadnienie podam. Projekt zmian zaproponowany w druku nr 8 obejmował tylko art. 9 ustawy. Natomiast projekt zawarty w druku nr 67 dotyczy odpowiedzialności prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej oraz zawiera art. 9. Wyczerpuje zatem zmiany proponowane w druku nr 8 i znacznie je poszerza, zgodnie z intencjami naszego klubu. Proponujemy zatem wycofanie druku nr 8. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#Marszałek">Dziękuję panu posłowi. Proszę o zabranie głosu obywatela posła Andrzeja Kerna.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PosełAndrzejKern">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Kogo los, talent, zasługi, przypadek albo układy wynoszą na szczyty państwa, ten poznaje smak władzy, ale równocześnie musi odczuć ciężar odpowiedzialności. Pozostawmy roztrząsanie o kuszącym smaku władzy politycznym koneserom, a zajmijmy się kwestią odpowiedzialności.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#PosełAndrzejKern">Istnieją trzy rodzaje odpowiedzialności: odpowiedzialność parlamentarna, zwana także polityczną, odpowiedzialność konstytucyjna, zwana także prawną oraz odpowiedzialność karna.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#PosełAndrzejKern">Odpowiedzialność parlamentarna albo polityczna zachodzi wtedy, gdy ma miejsce różnica poglądów pomiędzy parlamentem a rządem na temat polityki pojedynczego ministra albo całego gabinetu. Odpowiedzialność ta może mieć różne natężenie, od demonstracyjnych wystąpień czy gestów, zapytań i interpelacji, aż po votum nieufności zgłoszone wobec pojedynczego ministra albo całego gabinetu. Omawiany projekt tą formą odpowiedzialności się nie zajmuje. Nie jest ona zresztą wyraźnie uregulowana w obecnej Konstytucji. Uregulowanie takie, zdaniem posłów, pracujących nad projektem powinno być zawarte w przyszłej Konstytucji Rzeczypospolitej. Jest bowiem rzeczą ciekawą, że w tych systemach prawnych, które rozbudowują odpowiedzialność parlamentarną, odpowiedzialność konstytucyjna, a więc prawna schodzi niejako na plan drugi. Takie zjawisko występuje w Anglii, gdzie od XVIII wieku zdecydowany prymat jest odpowiedzialności politycznej nad odpowiedzialnością konstytucyjną.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#PosełAndrzejKern">Druga z tych form odpowiedzialności — odpowiedzialność konstytucyjna wyprzedziła parlamentarną o trzy wieki i znana jest w Anglii pod nazwą impeachment od XIV w. Dotyczy ona tzw. deliktu konstytucyjnego oznaczającego czyny: nie stanowiące przestępstwa, popełnione przez osoby w zakresie ich urzędowania albo w związku z zajmowanym stanowiskiem; mające charakter zawiniony; naruszające konstytucję lub ustawę. Warto dodać, że obydwie te formy odpowiedzialności zostały w sposób nowatorski ujęte w konstytucji majowej z 1791 r.</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#PosełAndrzejKern">Wreszcie trzecia z tych odpowiedzialności to jest odpowiedzialność karna, z którą mamy do czynienia wtedy, jeżeli osoba sprawująca wysoką funkcję w państwie narusza przepisy Kodeksu karnego albo ustaw karnych. Obowiązująca ustawa o Trybunale Stanu z 26 marca 1982 r. wymaga zmian ze względu na dokonane w ciągu ostatniego roku zmiany w Konstytucji, a w szczególności ze względu na wprowadzenie systemu dwuinstancyjnego, ustanowienie urzędu Prezydenta, ustanowienie Komitetu Obrony Kraju, powołanie ministrów stanu, przekazanie funkcji prokuratora generalnego ministrowi sprawiedliwości.</u>
<u xml:id="u-7.5" who="#PosełAndrzejKern">Prezentowany projekt ustawy, uwzględniający te zmiany, określa kto ponosi odpowiedzialność przed Trybunałem Stanu i jaka obowiązuje procedura tej odpowiedzialności.</u>
<u xml:id="u-7.6" who="#PosełAndrzejKern">Zgodnie więc z projektem odpowiadają przed Trybunałem Stanu: prezydent Rzeczypospolitej, osoby wchodzące w skład rządu, ministrowie stanu, prezes Najwyższej Izby Kontroli, prezes Narodowego Banku Polskiego, kierownicy urzędów centralnych, członkowie Komitetu Obrony Kraju.</u>
<u xml:id="u-7.7" who="#PosełAndrzejKern">Zakres odpowiedzialności prezydenta i pozostałych wymienionych osób jest różny. Art. 32 ze znaczkiem d, ust. 2 Konstytucji przyznaje prezydentowi immunitet formalny, szczególny, polegający na tym, że zarówno w przypadku dopuszczenia do deliktu konstytucyjnego, jak i popełnienia przestępstwa odpowiada on wyłącznie przed Trybunałem Stanu, oraz na tym, że prawo postawienia prezydenta w stan oskarżenia przysługuje wyłącznie Zgromadzeniu Narodowemu.</u>
<u xml:id="u-7.8" who="#PosełAndrzejKern">Pozostałe wymienione osoby odpowiadają przed Trybunałem Stanu w zasadzie za delikt konstytucyjny, chyba, że wypełnia on równocześnie znamiona przestępstwa, a w uchwale o pociągnięciu do odpowiedzialności konstytucyjnej uznano łączne rozpoznanie tych czynów za celowe.</u>
<u xml:id="u-7.9" who="#PosełAndrzejKern">Procedura pociągnięcia do odpowiedzialności prezydenta i osób zajmujących kierownicze stanowiska w państwie jest podobna. Wstępny wniosek skierowany do marszałka Sejmu mogą złożyć: komisja sejmowa lub senacka większością 2/3 głosów swoich członków, posłowie w liczbie nie mniejszej niż 50, senatorowie w liczbie nie mniejszej niż 30 oraz Trybunał Konstytucyjny. Marszałek Sejmu kieruje taki wniosek do Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej, która przeprowadza stosowne postępowanie, a następnie podejmuje uchwałę o wystąpieniu do: w przypadku prezydenta — Zgromadzenia Narodowego, a w przypadku pozostałych osób — do Sejmu z wnioskiem o pociągnięcie do odpowiedzialności lub o umorzenie postępowania.</u>
<u xml:id="u-7.10" who="#PosełAndrzejKern">Dalsza procedura zawarta w projekcie nie wymaga komentarza.</u>
<u xml:id="u-7.11" who="#PosełAndrzejKern">Dodać należy jeszcze, że projekt zawiera art. 22 ze znaczkiem a) o brzmieniu następującym: „Odpowiedzialność konstytucyjną przed Trybunałem Stanu za czyny popełnione do dnia objęcia urzędu przez prezydenta poniosą także osoby wchodzące w skład Rady Państwa”. Przypomnieć również pragnę, że przy okazji wyboru członków Trybunału Stanu zobowiązaliśmy się wprowadzić nowelę polegającą na dodaniu funkcji drugiego wiceprzewodniczącego Trybunału Stanu i tę propozycję, którą Sejm wówczas przyjął projekt uwzględnia.</u>
<u xml:id="u-7.12" who="#PosełAndrzejKern">I na koniec jeszcze jedna uwaga. Projekt ustawy nie powstał z myślą o konkretnym prezydencie, konkretnym premierze, konkretnych ministrach. Ma on charakter abstrakcyjny i dotyczy każdego kogo los, talent, zasługi, przypadek albo układy wyniosą na szczyty państwa. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-7.13" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#Marszałek">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#Marszałek">Otwieram dyskusję, do której mam zapisane w tej chwili dwie osoby.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#Marszałek">Jako pierwszy poseł Janusz Szymański z Parlamentarnego Klubu Lewicy Demokratycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PosełJanuszSzymański">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Doświadczenia minionych epok historycznych uczą, że człowiek dysponujący mniejszym lub większym zakresem władzy jest skłonny do jej nadużywania lub wykorzystywania dla własnego pożytku, a nie dla dobra powszechnego. Już Platon, charakteryzując rządzących, wskazywał, że ci ludzie będą chciwi na pieniądze, po ciemku i po cichu będą żywili zupełnie dziki kult dla złota i srebra, będą mieli schowki i skarbce po domach i jeszcze mury naokoło domów, w których będą mogli zbytkownie i dużo wydawać na kobiety. Cichcem będą używali przyjemności, uciekając przed okiem prawa, jak dzieci przed ojcem, bo się nie chowali pod wpływem moralnym.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#PosełJanuszSzymański">W XIX wieku angielski historyk i moralista, mądry sir Acton w swych błyskotliwych rozważaniach nad wolnością i władzą dochodził do wniosku, że każda władza ludzi demoralizuje, ale władza absolutna demoralizuje absolutnie.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#PosełJanuszSzymański">Wśród środków mających zapewnić społeczeństwu i jego reprezentacjom politycznym efektywną kontrolę nad sprawowaniem władzy wykonawczej i przeciwdziałać ujemnym skutkom złego jej wykonywania szczególne znaczenie zyskała instytucja odpowiedzialności ministrów.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#PosełJanuszSzymański">W rozwoju historycznym wykształciły się różne jej formy: odpowiedzialność karna, konstytucyjna, polityczna i cywilna. Tej dystynkcji dokonał już znakomicie poseł sprawozdawca.</u>
<u xml:id="u-9.4" who="#PosełJanuszSzymański">Różne też były funkcje praktyczne tych instytucji. Jednak w XIX i w XX wieku największą karierę zrobiła odpowiedzialność polityczna, stając się podstawową zasadą systemu rządów parlamentarnych. Odpowiedzialność konstytucyjna nie poszła bynajmniej w zapomnienie. Istniała w teorii burżuazyjnego konstytucjonalizmu i w rozwiązaniach ustrojowych jako specyficzna gwarancja instytucjonalno-prawna mająca zapobiegać naruszaniu przez ministrów Konstytucji i ustaw.</u>
<u xml:id="u-9.5" who="#PosełJanuszSzymański">Polska ma piękne tradycje, jeśli chodzi o instytucję odpowiedzialności konstytucyjnej i Trybunału Stanu. Chcę powiedzieć, że te tradycje sięgają XVI wieku, jednak konstytucja majowa jako jedna z pierwszych konstytucji pisanych na świecie, przewidywała, że ministrowie mogą być pociągani przez stany zgromadzone prostą większością votów złączonych przed sąd sejmowy, który miał wymierzać im sprawiedliwość.</u>
<u xml:id="u-9.6" who="#PosełJanuszSzymański">Pragnę przypomnieć również, że po odzyskaniu niepodległości instytucję Trybunału Stanu ustanowiła Konstytucja Marcowa z 1921 roku, która przewidywała odpowiedzialność przed nim prezydenta Rzeczypospolitej i ministrów. Na mocy postanowień Konstytucji w 1923 roku parlament uchwalił ustawę zwykłą o Trybunale Stanu.</u>
<u xml:id="u-9.7" who="#PosełJanuszSzymański">Również Trybunał Stanu występował pod rządami Konstytucji Kwietniowej z 1935 roku, w efekcie dyspozycji konstytucyjnej w 1936 roku została przyjęta ustawa wykonawcza.</u>
<u xml:id="u-9.8" who="#PosełJanuszSzymański">Musieliśmy długo czekać w okresie powojennym na instytucję odpowiedzialności konstytucyjnej i Trybunał Stanu. Dopiero 26 marca 1982 roku Sejm podjął nowelę konstytucyjną i w jej wykonaniu wydał ustawę zwykłą o Trybunale Stanu.</u>
<u xml:id="u-9.9" who="#PosełJanuszSzymański">Pragnę z tego miejsca przypomnieć, że głównym inicjatorem powołania do życia tej instytucji pod rządami Konstytucji lipcowej z 1952 roku było Stronnictwo Demokratyczne, które po kryzysie październikowym formułowało postulat ponownego powołania do życia instytucji Trybunału Stanu.</u>
<u xml:id="u-9.10" who="#PosełJanuszSzymański">Przewidziana w Konstytucji, w dotychczasowej ustawie o Trybunale Stanu, forma odpowiedzialności konstytucyjnej dotyczy wypadków specjalnych polegających na naruszeniu prawa. Na ogół bowiem wystarczająca jest inna, powszechnie stosowana forma odpowiedzialności w postaci odwołania z zajmowanego stanowiska. Odwołanie to, zwłaszcza gdy czyni to parlament, wskazywać ma przyczyny podjętej decyzji, choć w naszej praktyce parlamentarnej nie korzystało się z tego w pełni, ograniczając się zazwyczaj do standardowych formuł o odejściu na własną prośbę, z powodu stanu zdrowia, czy o przejściu do innej pracy państwowej.</u>
<u xml:id="u-9.11" who="#PosełJanuszSzymański">Odwołanie jako forma odpowiedzialności jest na ogół wystarczająca, gdy ma się do czynienia z nienależytym wykonywaniem obowiązków, nieudolnością, brakiem zdolności organizacyjnych lub nieumiejętnością współpracy z ludźmi. Są jednak wypadki, gdy samo odwołanie nawet ze wskazaniem na jego przyczynę, czy przyczyny nie wydaje się wystarczające, chodzi o sytuację, gdy obok odpowiedzialności politycznej powinna znaleźć zastosowanie szczególna postać odpowiedzialności konstytucyjnej mająca charakter quasi-karny. Dzięki jej zastosowaniu można zapewnić pełne ujawnienie i napiętnowanie popełnionego czynu, ustalenie okoliczności, które do niego doprowadziły, dać zadośćuczynienie społecznemu poczuciu sprawiedliwości, umocnić poszanowanie prawa.</u>
<u xml:id="u-9.12" who="#PosełJanuszSzymański">Ta kwalifikowana postać odpowiedzialności wyrażająca się w przypisaniu zarzutu, napiętnowaniu i z reguły wymierzeniu kary ma być realizowana przy istnieniu odpowiednich rygorów proceduralnych, zapewniających możliwość prawidłowego postępowania dowodowego, dającego gwarancję obiektywizmu, zabezpieczającego w pełni realizację prawa do obrony. Określiło to potrzebę powołania specjalnego organu o charakterze sądowym, podporządkowanemu parlamentowi — Trybunału Stanu.</u>
<u xml:id="u-9.13" who="#PosełJanuszSzymański">Instytucja Trybunału Stanu została zakotwiczona w art. 33 b Konstytucji i w wykonaniu tej dyspozycji została wydana ustawa zwykła. Ustawa ta, jak i projekt, określiła osoby zajmujące najwyższe stanowiska państwowe, które mają ponosić odpowiedzialność konstytucyjną, wskazując przy tym, że odpowiedzialnością tą są objęte czyny nie stanowiące przestępstwa, którymi sprawca w zakresie swojego urzędowania, albo w związku z zajmowanym stanowiskiem, w sposób zawiniony naruszył Konstytucję lub inną ustawę.</u>
<u xml:id="u-9.14" who="#PosełJanuszSzymański">Ustawa o Trybunale Stanu zakreśliła więc określone ramy odpowiedzialności, którą nazywamy dzisiaj odpowiedzialnością konstytucyjną albo inaczej, odpowiedzialnością polityczną kwalifikowaną. Odpowiedzialność ponoszona przed Trybunałem Stanu dotyczy określonych w ustawie podmiotów. I może to nastąpić przez działanie lub przez zaniechanie wykonywania czynności.</u>
<u xml:id="u-9.15" who="#PosełJanuszSzymański">Chcę podkreślić, że projekt ustawy niejako dopełnia materię, która została zmieniona nowelą z 7 kwietnia 1989 r. Niemniej pozwolę sobie na kilka wątpliwości i kilka uwag do tego projektu. Myślę, że rzeczą najważniejszą jest zakres przedmiotowy odpowiedzialności konstytucyjnej, a więc katalog osób sprawujących w naszym państwie najwyższe funkcje, czy najwyższe stanowiska.</u>
<u xml:id="u-9.16" who="#PosełJanuszSzymański">Wnioskodawcy przewidują, że do tego katalogu zalicza się obok prezydenta, wobec którego jest niejako przypisana inna procedura, bo skutecznie pociągnąć do odpowiedzialności konstytucyjnej, przekazać sprawę do Trybunału Stanu może tylko Zgromadzenie Narodowe, to Sejm może pociągać do odpowiedzialności konstytucyjnej i przekazywać tym samym sprawy do Trybunału Stanu członków rządu, a więc wszystkich osób wchodzących w skład rządu, ministrów stanu, prezesa Najwyższej Izby Kontroli — prawda, tak jak jest to w art. 2 ust. 1.</u>
<u xml:id="u-9.17" who="#PosełJanuszSzymański">Wyrażam pewną wątpliwość, gdzie w Konstytucji znajdą oparcie ministrowie stanu, bowiem ich katalog kompetencji nie jest jasno określony, gdzie również członkowie Komitetu Obrony Kraju. Ale mam pytanie — dlaczego akurat I prezesa Sądu Najwyższego nie znajduje się w tym katalogu osób sprawujących najwyższe funkcje w państwie. Chcę podkreślić, że również I prezes Sądu Najwyższego może naruszać Konstytucję i ustawy i to w zakresie tak drażliwym, czy szczególnym, jak niezawisłość sędziów i niezależność sądu. W związku z tym zwracam uwagę komisjom, które będą rozpatrywały ten projekt na przyjrzenie się art. 2 ust. 1 tego projektu.</u>
<u xml:id="u-9.18" who="#PosełJanuszSzymański">Pan poseł sprawozdawca mówił o dwuinstancyjnym postępowaniu przed Trybunałem Stanu. Chcę podkreślić, że jako państwo i jako przykład Trybunału Stanu, jesteśmy jedyni, którzy przyjmują rozwiązanie 2-instancyjnego postępowania przed Trybunałem Stanu. Nie znam ustawy na świecie, która przewidywałaby 2-instancyjne postępowanie przed Trybunałem Stanu. Też poruszam tę sprawę do rozważnego rozpatrzenia przez komisję.</u>
<u xml:id="u-9.19" who="#PosełJanuszSzymański">I sprawa już na zakończenie, jedna z ostatnich, mianowicie problem niejako procedury uruchamiającej samą instytucję odpowiedzialności konstytucyjnej. Chcę przypomnieć, że do złożenia wniosku ustawodawczego wystarczy co najmniej 15 podpisów poselskich. O pociągnięciu do odpowiedzialności konstytucyjnej decyduje aż 50 podpisów.</u>
<u xml:id="u-9.20" who="#PosełJanuszSzymański">Chciałbym niejako zarekomendować do komisji rozpatrujących projekt w przyszłości, aby zastanowiły się — w każdym razie formułuję taki wniosek — aby grupa w liczbie 15 posłów mogła skutecznie taki wstępny wniosek o pociągnięcie do odpowiedzialności konstytucyjnej złożyć. Przypomnę, że o ostatecznym wniosku o pociągnięciu do odpowiedzialności konstytucyjnej, a więc przekazaniu sprawy do Trybunału Stanu decyduje Sejm im pleno. W związku z tym nie widzę tutaj potrzeby tej nadmiernej ostrożności. To nam niejako zlikwiduje problem — dlaczego 30 senatorów ma znaczyć tylu co 50 posłów. Proponuję zasadę symetryczną, żeby w liczbie 15 posłowie mogli zgłaszać taki wniosek, jak również w liczbie 15 senatorowie.</u>
<u xml:id="u-9.21" who="#PosełJanuszSzymański">Chcę powiedzieć, że instytucja Trybunału Stanu, aczkolwiek potrzebna jako swoistego rodzaju bezpiecznik, jest w sumie instytucją martwą. I chcę podkreślić, że w okresie powojennym ani razu na świecie nie zdarzył się przypadek niejako wypełnienia całej procedury odpowiedzialności konstytucyjnej. Świadczy o tym praktyka z lat osiemdziesiątych w Polsce, ale również i z okresu 20-lecia międzywojennego. Dwie głośne sprawy, które były przedmiotem wszczęcia procedury odpowiedzialności konstytucyjnej — sprawa min. Kucharskiego, sprawa min. Czechowicza, nigdy nie znalazły pełnego epilogu. Również u nas sprawa czworga z 1982 roku nie znalazła szczęśliwego epilogu.</u>
<u xml:id="u-9.22" who="#PosełJanuszSzymański">I w sumie pozytywnie odnosząc się do tej instytucji, wskazuję, że ona raczej nie jest instytucją praktyczną, lecz pewnego rodzaju instytucją, która zapewnia kontrolę nad sprawowaniem władzy przez ministrów, choć nie musi być użyta. I dobrze, że rząd wie, że taka instytucja wobec niego może być użyta. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-9.23" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#Marszałek">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#Marszałek">Jako drugi chwilowo ostatni, zabierze głos poseł Wojciech Gryczewski — PSL „Odrodzenie”.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PosełWojciechGryczewski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Zgodnie z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej, Trybunał Stanu orzeka o odpowiedzialności osób zajmujących określone w ustawie najwyższe stanowiska państwowe — za naruszenie Konstytucji i ustaw.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#PosełWojciechGryczewski">Od czasu ustanowienia Trybunału Stanu 26 marca 1982 r. w strukturze naczelnych organów władzy państwowej nastąpiły istotne zmiany, wynikające z dokonanych nowelizacji ustawy zasadniczej, a zwłaszcza nowelizacji Konstytucji z dnia 7 kwietnia 1989 r. Dostosowanie regulacji prawnej odpowiedzialności Konstytucyjnej do powyższych zmian słusznie przyjęło za podstawową przesłankę przedstawionych propozycji. Wobec jednak podjęcia przez Sejm dzieła przygotowania nowej Konstytucji, proponowana nowelizacja zawarta w projekcie ustawy ma charakter regulacji tymczasowej.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#PosełWojciechGryczewski">Należy podzielić pogląd autorów projektu o celowości tych zmian, które zmierzają do rozszerzenia kręgu podmiotów podlegających odpowiedzialności konstytucyjnej. Ich wprowadzenie jest warunkiem pełnej realizacji postanowień Konstytucji przewidującej objęcie tą formą odpowiedzialności wszystkich osób zajmujących najwyższe stanowiska państwowe.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#PosełWojciechGryczewski">Za trafną należy uznać propozycję zawartą w art. 1 i 2 projektu o odrębnej regulacji zakresu odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu prezydenta od osób pełniących najwyższe stanowiska państwowe. Odpowiedzialność prezydenta przed Trybunałem Stanu może mieć dwie różne płaszczyzny. Jedna — odpowiedzialności konstytucyjnej za delikt konstytucyjny i druga płaszczyzna odpowiedzialności karnej za jakiekolwiek przestępstwo.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#PosełWojciechGryczewski">Słusznie projekt przyznaje wyłączne prawo postawienia prezydenta w stan oskarżenia Zgromadzeniu Narodowemu. Przedłożone rozwiązanie jest wyrazem należytego uwzględnienia szczególnej pozycji prezydenta w państwie oraz jego konstytucyjnych uprawnień w stosunku do Sejmu, które przemawiają przeciwko przekazaniu tej kwestii w całości Sejmowi.</u>
<u xml:id="u-11.5" who="#PosełWojciechGryczewski">Natomiast odpowiedzialność przed Trybunałem Stanu innych osób pełniących najwyższe stanowiska państwowe, jest jednopłaszczyznowa i dotyczy tylko deliktu konstytucyjnego. Za przestępstwo ponoszą odpowiedzialność karną przed sądem powszechnym, ewentualnie karnie przed Trybunałem Stanu mogą występować, gdy delikt konstytucyjny wypełnia znamiona przestępstwa, a Sejm uzna za celowe łączne rozpoznanie ich czynu.</u>
<u xml:id="u-11.6" who="#PosełWojciechGryczewski">Wysoki Sejmie! Proponowana nowela ma jednak pewne usterki. Art. 1 w proponowanym brzmieniu stanowi niemal dosłowne powtórzenie art. 32 lit. d ust. 2 Konstytucji, i tym samym jest przepisem zbędnym. W projekcie ustawy należało podkreślić, że delikt konstytucyjny dotyczy alternatywnie naruszenia Konstytucji lub innej ustawy oraz, że naruszenie tych aktów nastąpiło w sposób zawiniony. I uzupełnienia wymagają pewne aspekty związane z kwestią odpowiedzialności marszałka Sejmu za czynności pełnione w okresie zastępstwa prezydenta, co Konstytucja przewiduje w art. 32 lit. e ust. 2.</u>
<u xml:id="u-11.7" who="#PosełWojciechGryczewski">Nie wydaje się również uzasadnione poddanie odpowiedzialności konstytucyjnej wszystkich osób wymienionych w art. 2 projektu. Nasuwa pewne wątpliwości włączenie do tego kręgu ministrów stanu, skoro zgodnie z art. 33 Konstytucji wykonują oni powierzone im czynności w granicach upoważnienia przez prezydenta i w jego imieniu.</u>
<u xml:id="u-11.8" who="#PosełWojciechGryczewski">Kolejne zagadnienie prawne stwarza zapis art. 64 ust. 2 Konstytucji, który stanowi, że minister sprawiedliwości sprawuje funkcję prokuratora generalnego. Czy wobec tego powinien prokurator być podmiotem wymienionym odrębnie w projekcie, skoro jest osobą wchodzącą w skład rządu?</u>
<u xml:id="u-11.9" who="#PosełWojciechGryczewski">Również zaliczenie do kręgu osób podległych odpowiedzialności konstytucyjnej wszystkich członków Komitetu Obrony Kraju stwarza wątpliwość, skoro sytuacja tych osób w świetle Konstytucji nie jest jasna.</u>
<u xml:id="u-11.10" who="#PosełWojciechGryczewski">Bliższa analiza statusu prawnego podmiotów odpowiedzialności konstytucyjnej wymienionych w art. 2 projektu wskazuje, że w niektórych przypadkach ów status nie został określony w Konstytucji, jak na przykład kierowników centralnych urzędów. W związku z tym może powstać wątpliwość co do rzeczywistego zakresu odpowiedzialności tych osób za naruszenie Konstytucji. Wprawdzie pozostaje odpowiedzialność za naruszenie ustawy, jednak czy istotnie uzasadnia ona zastosowanie względem tych podmiotów szczególnej formy odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu?</u>
<u xml:id="u-11.11" who="#PosełWojciechGryczewski">Projekt przewiduje zmianę składu Trybunału, która ma polegać na powołaniu drugiego zastępcy przewodniczącego z jednoczesnym zmniejszeniem liczby członków tego organu do 21 osób. W pisemnym uzasadnieniu projektu nie znalazłem argumentów, które w sposób przekonywający uzasadniałyby tę propozycję. Na poparcie swego stanowiska mogę wskazać, że Trybunałem Konstytucyjnym, który prowadzi permanentną działalność, kieruje prezes i wiceprezes. Czy zatem rzeczywiście zachodzi potrzeba zwiększenia liczby kierownictwa Trybunału Stanu?</u>
<u xml:id="u-11.12" who="#PosełWojciechGryczewski">Wysoki Sejmie! Proszę pozwolić mi na poczynienie kilku uwag de lege ferenda. Otóż nawiązując do poglądów doktryny chciałbym podać pod rozwagę Komisji Konstytucyjnej kwestię przejęcia w przyszłości przez Trybunał Konstytucyjny zadań Trybunału Stanu, co wiązałoby się z likwidacją tego ostatniego jako odrębnego organu państwowego. Propozycję tę można by uzasadnić powołaniem się na przykłady innych państw: Republiki Federalnej Niemiec, Włoch, a nawet Turcji. Przemawiają za nią także ważkie argumenty merytoryczne. Najistotniejszy z nich to ten, że przedmiotem rozstrzygnięć obydwu trybunałów jest badanie, czy doszło do naruszenia Konstytucji lub aktów ustawodawczych.</u>
<u xml:id="u-11.13" who="#PosełWojciechGryczewski">Słuszne więc wydaje się przekazanie zadań Trybunału Stanu, Trybunałowi Konstytucyjnemu choćby z tego względu, że rozwiązanie takie wykluczy istniejącą obecnie możliwość rozbieżności tych organów w wykładni stosowanych aktów prawnych. Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-11.14" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#Marszałek">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#Marszałek">Lista mówców została wyczerpana.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#Marszałek">Czy ktoś zechce zabrać głos jeszcze w tej sprawie?</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#Marszałek">Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#Marszałek">Zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-12.5" who="#Marszałek">Prezydium Sejmu proponuje, aby Sejm skierował poselski projekt ustawy o zmianie ustawy o Trybunale Stanu do Komisji Ustawodawczej.</u>
<u xml:id="u-12.6" who="#Marszałek">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu będę uważał, że Sejm propozycję przyjął.</u>
<u xml:id="u-12.7" who="#Marszałek">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-12.8" who="#Marszałek">Przechodzimy do punktu 2 porządku dziennego: Przedstawiony przez Komisję Regulaminową i Spraw Poselskich projekt uchwały zmieniającej regulamin Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej (druk nr 326).</u>
<u xml:id="u-12.9" who="#Marszałek">Proszę o zabranie głosu posła Janusza Szymańskiego, który ma dzisiaj prawdziwy benefis.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PosełJanuszSzymański">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mam nadzieję, że Wysoka Izba alergii parlamentarnej nie dostanie z mojego powodu na dzisiejszym posiedzeniu, ja postaram się być sprawnym spikerem sprawy, nowela jest mikroskopijna.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#PosełJanuszSzymański">Chcę Wysokiej Izbie oznajmić, że 2 tygodnie temu miał miejsce w naszym parlamencie miły fakt: Komisja Ustawodawcza odbyła swoje setne, jubileuszowe posiedzenie, nie zauważone przez nikogo.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#PosełJanuszSzymański">Jeżeli będziemy się zbliżali do dwusetnego posiedzenia, spróbujemy zrobić lepsze publicity spraw.</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#PosełJanuszSzymański">Na czym polega istota zmian? Wszyscy członkowie Komisji Ustawodawczej są zbyt mocno zaabsorbowani pracą i w związku z tym na wyraźne żądanie, postulaty członków Komisji Ustawodawczej, Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich przygotowała zmianę regulaminu w obrębie art. 37 i 97 — jeśli chodzi o tę drugą zmianę w art. 97, to jest to jak gdyby przeniesienie konsekwencji zmiany w art. 37.</u>
<u xml:id="u-13.5" who="#PosełJanuszSzymański">Jeśli panie i panowie pozwolicie, to chciałbym przypomnieć, że w dotychczasowej wersji art. 37 ust. 1 miał następujące brzmienie: „Projekty ustaw kieruje się do właściwych komisji, w tym Komisji Prac Ustawodawczych, lub tylko do Komisji Prac Ustawodawczych, jeżeli za komisję jedynie właściwą uznana zostanie ta komisja”. Projekt nowelizacji regulaminu nie przewiduje ingerencji w ust. 1, natomiast proponujemy zmienić brzmienie ust. 2 art. 37. Otóż w ust. 2 art. 37 był przewidziany obligatoryjny obowiązek odbywania wspólnych posiedzeń przez Komisję Ustawodawczą i komisję merytorycznie właściwą. W projekcie nowelizacji regulaminu łagodzimy i proponujemy, aby ust. 2 otrzymał następujące brzmienie: „Komisje, do których skierowany został do rozpatrzenia projekt ustawy, mogą obradować nad nim wspólnie”. W ten sposób jak gdyby uelastyczniamy możliwość pracy Komisji Ustawodawczej, że może na odrębnym posiedzeniu ocenić projekt od strony legislacyjnej.</u>
<u xml:id="u-13.6" who="#PosełJanuszSzymański">I najważniejsza zmiana, jeśli chodzi o tę nowelę, dotyczy ust. 3, art. 37, mianowicie przewidujemy, że na posiedzeniach wspólnych Komisja Ustawodawcza może być reprezentowana przez zespół wyłoniony z jej grona przez prezydium Komisji. Co to znaczy? Rozumiem, że jest to osłabienie pozycji Komisji Ustawodawczej w procesie legislacyjnym, ale rytm naszej pracy ustawodawczej w Sejmie X kadencji jest taki, że niejako ta zmiana jest warunkowana tym rytmem. I przewidujemy, że w miejsce całej komisji mógłby występować zespół, który usprawniłby proces tworzenia prawa w naszej Izbie i jednocześnie udrożniłby rozpatrywanie projektów.</u>
<u xml:id="u-13.7" who="#PosełJanuszSzymański">W konsekwencji tej zmiany dodaje się ust. 3 w art. 97, który zezwala traktować stanowisko zespołu jako stanowisko komisji przy rozpatrywaniu projektów ustaw. To tyle Wysoka Izbo i w imieniu Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich, jak również Komisji Ustawodawczej — która szczególnie jest zainteresowana tą zmianą — proszę uprzejmie Wysoką Izbę, aby raczyła tę zmianę uchwalić.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#Marszałek">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#Marszałek">Czy ktoś z obywateli posłów w tej sprawie chce zabrać głos?</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#Marszałek">Nie widzę. Nikt się nie zgłasza.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#Marszałek">Przystępujemy zatem do głosowania.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#Marszałek">Kto z obywateli posłów jest za przyjęciem projektu uchwały zmieniającej regulamin Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej w brzmieniu proponowanym przez komisje — zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk. (238).</u>
<u xml:id="u-14.5" who="#Marszałek">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-14.6" who="#Marszałek">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-14.7" who="#komentarz">(Nikt)</u>
<u xml:id="u-14.8" who="#Marszałek">Kto się wstrzymał od głosowania? (8).</u>
<u xml:id="u-14.9" who="#Marszałek">Stwierdzam, że Sejm podjął uchwałę zmieniającą regulamin Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
<u xml:id="u-14.10" who="#Marszałek">Przystępujemy do punktu 3 porządku dziennego: Interpelacje i zapytania poselskie.</u>
<u xml:id="u-14.11" who="#Marszałek">Informuję Wysoką Izbę, że do Prezydium Sejmu wpłynęły interpelacje poselskie, które Prezydium Sejmu skierowało do adresatów.</u>
<u xml:id="u-14.12" who="#Marszałek">Obecnie przystępujemy do odpowiedzi na te interpelacje.</u>
<u xml:id="u-14.13" who="#Marszałek">Poseł Tadeusz Kijonka w swojej interpelacji stwierdza, że w ostatnim czasie nastąpił lawinowy wzrost cen książek oraz zmniejszenie ich dostępności. Wzrost cen został spowodowany arbitralną decyzją pełnego odejścia od reglamentacji papieru, wbrew stanowisku sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu oraz opiniom zainteresowanych instytucji i środowisk. Na wzrost cen wpływa również fatalny stan, od lat coraz bardziej zacofanej poligrafii. Coraz bardziej zagrożony jest handel książką na skutek szczególnie wysokiego oprocentowania kredytu bankowego i drakońskiego systemu narzuconych marż. Ze względu na drastyczny wzrost cen książek wiele firm wydawniczych stoi przed widmem bankructwa. Już obecnie większość wydawnictw ograniczyła plan tytułowy o 50%. Spadła wielkość produkcji książek.</u>
<u xml:id="u-14.14" who="#Marszałek">Poseł zwraca się do prezesa Rady Ministrów o pilne rozważenie niezbędnych działań interwencyjnych oraz zapytuje:</u>
<u xml:id="u-14.15" who="#Marszałek">— po pierwsze — czy rząd zamierza podjąć i jakie decyzje wynikające ze zmian systemu opodatkowania;</u>
<u xml:id="u-14.16" who="#Marszałek">— po drugie czy nadal eksportujemy „papierówkę” przy stałych, znacznych niedoborach tego surowca w polskich papierniach i braku środków na kupno celulozy.</u>
<u xml:id="u-14.17" who="#Marszałek">W celu udzielenia odpowiedzi na interpelację głos zabierze podsekretarz stanu w Ministerstwie Kultury i Sztuki Andrzej Karpowicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieKulturyiSztukiAndrzejKarpowicz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Rząd zdawał i zdaje sobie sprawę z możliwych zagrożeń i nie pozostawiał sytuacji książki swemu własnemu losowi. Ponieważ interpelacja dotyczy bardzo szerokiego zakresu, w odpowiedzi zajmę się wszystkimi poruszonymi kwestiami. W końcu grudnia minister kultury i sztuki podjął decyzję o zniesieniu reglamentacji papieru. Decyzja ta nie miała żadnego wpływu na wzrost cen papieru. Obawy, jakie zgłaszano wcześniej związane były nie z ceną papieru, wiadomo było, że będzie musiała ona odzwierciedlać rzeczywiste koszty jego produkcji, lecz z możliwością dostępu do papieru. Obecny stan rzeczy potwierdził całkowicie słuszność tej decyzji. Każdy wydawca może zakupić dowolną ilość papieru bez ograniczeń. Zwyżka cen papieru u jego krajowych producentów powoduje już obecnie import — po znacznie niższych cenach. Aby to umożliwić rząd zniósł cło na import papieru. Ostatnie informacje wskazują na spadek cen u krajowych producentów i tak na przykład Kwidzyn, największy nasz producent papieru udziela rabatu do 20%, a i więcej, jeżeli klient zgłasza się z gotówką.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieKulturyiSztukiAndrzejKarpowicz">Poligrafia — jej obecny stan techniczny jest wynikiem wieloletnich zaniedbań i braku realizacji planów modernizacji tej gałęzi przemysłu. Dla zmiany tego stanu rzeczy: zniesiono cło na import maszyn poligraficznych, zwolniono poligrafię od podatku obrotowego, przedsiębiorstwa poligraficzne są obciążone podatkiem dochodowym w wysokości 20%, a więc mają one 50% ulgi w porównaniu z innymi gałęziami przemysłu.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieKulturyiSztukiAndrzejKarpowicz">Handel książką. Jego główną bolączką jest obecnie brak środków obrotowych. Stąd konieczność zaciągania kredytów bankowych i podwyżka marż w niektórych przedsiębiorstwach „Domu Książki”, Malejące obecnie koszty obsługi kredytu bankowego ułatwią sytuację księgarstwa. Niezależnie od tego ta sfera obrotu książką korzysta z następujących ulg podatkowych: ulgi w podatku dochodowym w wysokości 20%, ulgi ze sprzedaży podręczników szkolnych i akademickich książek naukowych i technicznych w podatku dochodowym — 5% wartości sprzedaży tych książek, wreszcie ulgi dla sprzedawców książek na terenach wiejskich — 5% zrealizowanej marży handlowej.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieKulturyiSztukiAndrzejKarpowicz">Wszystkie te ulgi powinny ułatwić ewolucyjne przekształcenie się obecnej struktury księgarstwa; stworzenie obok księgarń państwowych księgarń prywatnych i ajencyjnych. Proces prywatyzacji jest w tej sferze szczególnie pożądany i rząd zamierza go wspierać.</u>
<u xml:id="u-15.4" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieKulturyiSztukiAndrzejKarpowicz">Biblioteki. Minister Kultury i Sztuki zamierza przeznaczyć w bieżącym roku na zakupy biblioteczne kwotę większą niż w roku ubiegłym, liczymy też, że podobnie postąpią wszystkie województwa w ramach przyznanych im środków z Funduszu Rozwoju Kultury.</u>
<u xml:id="u-15.5" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieKulturyiSztukiAndrzejKarpowicz">Wydawnictwa. Żadnej z oficyn wydawniczych nie grozi natychmiastowy upadek. Korzystają one z następujących ulg podatkowych: zwolnienia od podatku obrotowego, ulgi w podatku dochodowym w wysokości 20%, a więc 50% ulgi, zwolnienia od obowiązku wpłaty 1,2% wartości sprzedaży na Centralny Fundusz Rozwoju Nauki i Techniki — praktycznie wszystkich rodzajów książek.</u>
<u xml:id="u-15.6" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieKulturyiSztukiAndrzejKarpowicz">Minister finansów złagodził skutki połączenia funduszu płac w przedsiębiorstwach wydawniczych i księgarskich z honorariami. Ustaliliśmy, że do bazy zaliczona zostanie 1/10 wypłat honorariów z ubiegłego roku, a nie 1/12, waloryzowana wskaźnikiem 200%. Niezależnie od tego minister finansów podjął decyzję o wstrzymaniu poboru podatku z tego tytułu do końca czerwca br. — ostateczna decyzja zapadnie po dokonaniu oceny skali obciążeń podatkowych od ponadnormatywnego wzrostu wynagrodzeń honorariów.</u>
<u xml:id="u-15.7" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieKulturyiSztukiAndrzejKarpowicz">Niezależnie od obecnych rozwiązań podatkowych, z których chcielibyśmy w przyszłości stworzyć stabilny system, wydawnictwa wspierane będą przez ministra kultury i sztuki dotacjami do tytułów 1990 r. udzielanymi już w toku produkcji, a nie po jej zakończeniu. Ta zmiana powinna pozwolić wydawnictwom przetrwać najtrudniejszy okres i wykorzystać go do wewnętrznych przekształceń swoich struktur i sposobu działania, właściwych dla nowych reguł gospodarczych.</u>
<u xml:id="u-15.8" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieKulturyiSztukiAndrzejKarpowicz">Minister kultury i sztuki przedłoży w tym roku Sejmowi Rzeczypospolitej projekt ustawy o prawie autorskim, zawierający między innymi nowe zasady wynagradzania twórców, o co zarówno środowisko twórców, jak i użytkowników praw autorskich zabiegało od dawna.</u>
<u xml:id="u-15.9" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieKulturyiSztukiAndrzejKarpowicz">Wielokrotnie zabiegaliśmy o ulgi w opłatach pocztowych dla przesyłek pocztowych, zawierających książki, jak dotąd całkowicie bezskutecznie. Samodzielne przedsiębiorstwo, jakim jest Poczta Polska odpowiada, że może się zgodzić na takie ulgi pod warunkiem, że ulga ta zostanie przedsiębiorstwu rekompensowana, przy czym koszt tej rekompensaty szacowany jest na kilka miliardów złotych. Jest oczywiste, że tak ubogiego resortu, jak Ministerstwa Kultury i Sztuki nie stać na taką dotację dla Poczty Polskiej.</u>
<u xml:id="u-15.10" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieKulturyiSztukiAndrzejKarpowicz">Fundusz literatury nie jest zagrożony. Rząd nie zamierza go likwidować, zmieniona zostanie jedynie jego formuła, po to aby go wzmocnić. Chcemy włączyć go do ustawy o prawie autorskim, której projekt zostanie w Sejmie złożony w czerwcu br. Środki gromadzone na tym funduszu powinny być w całości przeznaczone na potrzeby środowiska pisarzy, a więc na stypendia i pomoc socjalną oraz na dopłaty do wydań polskiej literatury współczesnej. Minister kultury i sztuki zasilił ten fundusz w tym roku dodatkową kwotą 2 miliardów złotych, aby mógł on sprostać zwiększonemu oczekiwaniu środowisk z nim związanych. Ponadto opracowujemy nowy, bardziej skuteczny system dotacji do książek. Załatwi to częściowo, także przy współdziałaniu z ministrem edukacji narodowej i urzędem postępu naukowo-technicznego — problem literatury naukowej i technicznej. Na posiedzeniu Komisji Kultury i Środków Przekazu 29 listopada ubiegłego roku, o którym pan poseł wspomina w swej interpelacji, przedstawiciele Ministerstwa Kultury i Sztuki przedstawili 10-punktowy program poprawy sytuacji polskiej książki. Dzisiaj, w połowie kwietnia, możemy stwierdzić, że zdecydowana większość tych postulatów została staraniem rządu zrealizowana, w co, jak sądzę, niewielu zebranych wówczas wierzyło.</u>
<u xml:id="u-15.11" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieKulturyiSztukiAndrzejKarpowicz">Niewątpliwie obecny okres jest bardzo trudny dla branży wydawniczej i księgarskiej, podobnie jak dla całej gospodarki. Byłoby jednak błędem widzieć w nim jedynie zagrożenie. Sądzimy, że nowe rygory ekonomiczne zmuszą cały ruch wydawniczy i księgarski do przepoczwarzenia się, do dokonania koniecznych zmian w strukturze przedsiębiorstw, sposobie pracy nad książką, do poświęcenia znacznie więcej uwagi handlowi i promocji, a więc w efekcie potrzebom czytelnika. Nie do utrzymania jest przecież taki system, w którym wydanie książki trwa latami a wszyscy uznają to za normę, system, w którym wszyscy wszystkim robili łaskę — wydawca, że podpisał umowę z autorem, autor, że napisał — bo tak był źle opłacany, drukarnia, że wydrukowała, wreszcie księgarz, że sprzedał. Wszyscy bowiem skazani są obecnie na łaskę czytelnika, a więc czy zechce książkę kupić. Tylko ta decyzja pozytywna uzasadniać będzie istnienie wszystkich wytwórców i pośredników w tej branży.</u>
<u xml:id="u-15.12" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieKulturyiSztukiAndrzejKarpowicz">Pewne pozytywne przejawy zmian już są widoczne. Chcemy je stymulować, także m.in, przez pomoc w szkoleniu pracowników wydawnictw i księgarstwa, dostarczając im najlepszych profesjonalnych wzorców. Powstają nowe organizacje łamiące dotychczasowe monopole, Stowarzyszenie Wydawców Prywatnych i Niezależnych, Stowarzyszenie Kupców Książek, wreszcie prywatne wydawnictwa i księgarnie, co świadczy o tym, że są ludzie, którzy widzą swoją przyszłość w tej branży. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-15.13" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieKulturyiSztukiAndrzejKarpowicz">Dziękuję panu ministrowi.</u>
<u xml:id="u-15.14" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieKulturyiSztukiAndrzejKarpowicz">Czy ktoś z obywateli posłów pragnie zabrać głos? Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PosełTadeuszKijonka">Tadeusz Kijonka — autor interpelacji.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#PosełTadeuszKijonka">Panie Ministrze! Chciałbym podzielić pana optymizm w tej mierze, ale troszeczkę w moim odczuciu jest to optymizm urzędowy — jest wskazany w tym czasie, ponieważ jest to czas przejściowy. I potraktujmy tę sytuację książki, sytuację głęboko niezadowalającą jako określoną sytuację czasu przejściowego. Ale w sumie tylko tym mogę tłumaczyć wyrażony optymizm. Będę starał się odpowiadać panu ministrowi po kolei, ponieważ wiele odpowiedzi mnie nie satysfakcjonuje.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#PosełTadeuszKijonka">Sprawa pierwsza — kwestia papieru, cen papieru. Jest sytuacją mimo wszystko nienormalną, że doszło do wymuszenia tak wysokich cen papieru, które przekraczają w niektórych przypadkach o 50% ceny światowe. To prawda, że doszło w tej chwili do tego, że niektóre papiernie są papierem zatkane, ale to kwestii nie rozwiązuje, bo import nie jest rozwiązaniem stałym i docelowym. Nam musi chodzić o rozwinięcie własnej produkcji. Na razie mamy to co mamy. Kilogram papieru w Polsce według cen światowych kosztuje 1 dolar 20 centów, szwedzkiego — 70 centów. Czy jest to sytuacja normalna? W tej chwili można kupić zagranicą, ale przecież zakup zagranicą nie jest możliwy z dnia na dzień. Handel papierem to nie jest handel towarami w kiosku. Stąd także i pewne trudności natury technicznej. Oczywiście wydawcy sobie z tym poradzą, bo innego wyjścia nie mają. Natomiast ta cena jest ceną wymuszoną przez wysokie opodatkowanie. I z tym się zgadzamy. Jest jednak pewna możliwość rozwiązania sprawy, jeśli zmienimy system opodatkowania. I myślę, że pan minister, reprezentujący resort kultury akurat w tym będzie ze mną zgodny, że musi iść na ustępstwa resort finansów, który będzie przeze mnie jeszcze parokrotnie przywoływany.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#PosełTadeuszKijonka">Sprawa poligrafii. Mówi pan minister, że cofnięto wysokie opodatkowanie i zastosowano ulgę. Dla jasności — niczego wielkiego nie osiągnęliśmy. Jest to powrót do stanu sprzed roku, który był wysoce kwestionowany. Za każdym razem zwracano uwagę na zbyt wysokie opodatkowanie. A więc ulga jest na swój sposób pozorna. Jest to ulga w stosunku do przyjętego zawyżonego opodatkowania z końcem roku, ale w stosunku do tego co obowiązywało do tego czasu, nie jest to, niestety, wielki zysk. Choć potraktujmy to jako pewną, mimo wszystko, ulgę.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#PosełTadeuszKijonka">Sprawa obrotu książkami. Tu jest wciąż nadal bardzo wysokie oprocentowanie wymuszające szybki obrót książką. Sprzedaje się więc tylko to, co się sprzedaje natychmiast, a już i tak liczba tych tytułów, które sprzedaje się natychmiast jakby się zmniejsza. W szczególnie trudnej sytuacji znalazły się pozycje niskonakładowe, czy też pozycje na swój sposób elitarne, których po prostu księgarze nie chcą zamawiać. Na razie wysokie obroty są w dużym stopniu zagwarantowane przez to, że wracają na polski rynek tytuły, które przez długi czas były poza zasięgiem polskiego czytelnika i wydawnictw. No, ale to jest pewien stan przejściowy, który minie. Tak wymuszony szybki obrót książką w każdym razie doprowadza do sytuacji nienormalnej i w równie normalnej sytuacji znajdą się także prywatni księgarze, jeśli handel książką w tym zakresie się rozwinie, a więc powstanie większa liczba księgarń prywatnych.</u>
<u xml:id="u-16.5" who="#PosełTadeuszKijonka">Natomiast faktem jest to, o czym prasa wielokrotnie także pisała, że na razie byt księgarni jest w ogóle poważnie zachwiany i istnieje groźba, że około tysiąca księgarni w kraju przestanie istnieć. Byłby to m.in, wynik właśnie tego wymuszonego, wysokiego obrotu książką. Jak na razie nie ma żadnych preferencji. I o to chodzi, że nie ma żadnych preferencji — zresztą do tych spraw wrócę, ponieważ wydaje mi się, że pojęcie preferencji zostało obłożone jakąś swoistą anatemą, a nie tak preferencję należy rozumieć, bo w wielu dziedzinach przecież bierzemy pod uwagę takie, czy inne fakty obiektywne.</u>
<u xml:id="u-16.6" who="#PosełTadeuszKijonka">Ulga w podatku dochodowym. Znów powrót do tego co było. Jest to powrót do tego, co było przed rokiem i ten stan był również kwestionowany, a więc nie możemy mówić o jakimś poważnym zysku.</u>
<u xml:id="u-16.7" who="#PosełTadeuszKijonka">Sprawa rozliczeń z budżetem, łączenia funduszu płac z funduszem honoraryjnym. Jak na razie za czwarty kwartał minionego roku wydawnictwa zostały obłożone tym podatkiem, a więc czują „kolano” finansowe na gardle. I ten fakt powoduje, że nie są takie bardzo ufne, jakby to wynikało z tej odpowiedzi.</u>
<u xml:id="u-16.8" who="#PosełTadeuszKijonka">Kwestia funduszu literatury. Dobrze, tylko że nie jest to fundusz obligatoryjny. Wydawnictwa nie są zmuszone w sposób obligatoryjny do odprowadzania środków na fundusz literatury. Będą kierowały się w coraz większym stopniu dobrą wolą, ponieważ znajdują się w określonej kondycji ekonomicznej, która rzutuje także na ich kondycję moralną. Wszyscy się bronią, a broniąc popełniają nadużycia w stosunku do etyki swojego zawodu.</u>
<u xml:id="u-16.9" who="#PosełTadeuszKijonka">Fakty. Co by nie rzec, największe polskie oficyny ograniczyły plan tytułowy do 50%, a ofiarą tej gilotyny padła przede wszystkim literatura współczesna. I to jest stan głęboko niepokojący, a nawet alarmujący. Literatura współczesna jest ogromnie zagrożona we wszystkich wielkich oficynach, które w końcu decydują o kondycji polskiego ruchu wydawniczego. Nie zgadzam się z tym, co wielokrotnie usiłuje się podkreślać, że małe firmy stanowią o przyszłości. Nie, o kondycji wydawniczej, edytorskiej, firm wydawniczych decydują nadal głównie wielkie wydawnictwa, które mają patronat nad warsztatami tłumaczy, nad edycjami, nad poważnymi wydawnictwami. A jednocześnie mamy do czynienia z czarnym rynkiem książki, funkcjonują wydawnictwa nie obłożone żadnym podatkiem, którym wolno wszystko, grasują bezprawnie i nie jesteśmy w stanie sobie z tym poradzić.</u>
<u xml:id="u-16.10" who="#PosełTadeuszKijonka">W określonym stanie rzeczy grozi nam zagłada całych gatunków literatury. Panie Ministrze! Plan tytułowy poezji zmalał w stosunku do roku minionego do 10% tytułów. Stoimy przed śmiercią noweli, stoimy przed śmiercią eseistyki, stoimy przed śmiercią opowiadania jako gatunków. Trzeba brać pod uwagę przy tym, że jeszcze nakłada się na to sytuacja tych kręgów, które należały do stałych odbiorców literatury. A więc łaska czytelnika. Tu nie chodzi o to, że książka będzie zdana na wybór. To nie jest wybór wolny. To jest wybór pod pewną presją ekonomiczną, wybór w sytuacji nadal postępującego jednak zagrożenia literatury współczesnej i bardzo trudnej sytuacji książki współczesnej. Dziękuję na razie.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#Marszałek">Czy pan minister chce odpowiedzieć?</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#komentarz">(Podsekretarz stanu w Ministerstwie Kultury i Sztuki Andrzej Karpowicz: Przyjmuję to.)</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#Marszałek">Przyjmuje pan to. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PosełTadeuszKijonka">W tej sytuacji muszę się ustosunkować do interpelacji. Przyjmuję odpowiedź tylko w tych fragmentach, co do których wyraziłem zgodę. W innych kwestiach podtrzymuję wątpliwości i będę liczył na to, że rząd podejmie ważne decyzje związane z sytuacją książki i ruchu wydawniczego. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#Marszałek">Dlatego nie użyłem formuły, że przyjmujemy całą odpowiedź za wystarczającą.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#Marszałek">Poseł Wojciech Szczęsny Zarzycki w swojej interpelacji stwierdza znaczne opóźnienie w wypłacie emerytur i rent zagranicznych. Renta za luty 1989 roku wypłacona została dopiero w sierpniu; natomiast za grudzień 1989 r. może być wypłacona dopiero w kwietniu bieżącego roku. Urzędy skarbowe, przystępując do wymiaru podatku wyrównawczego, przyjmują wartość świadczeń w dniu ich realizacji, a więc po kilkumiesięcznej zwłoce, gdy wartość wypłaconej złotówki straciła znaczną część zdolności nabywczej.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#Marszałek">Poseł, mając na uwadze wysoką inflację, jest zdania, że należałoby uwzględniać wartość renty w dniu jej wpływu do ZUS. Poseł prosił o ustosunkowanie się do przedstawionych kwestii.</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#Marszałek">W celu udzielenia odpowiedzi na interpelację głos zabierze podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów Jerzy Napiórkowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówJerzyNapiórkowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W związku z interpelacją pana posła Wojciecha Szczęsnego Zarzyckiego w sprawie opóźnień w 1989 roku wypłat rent i emerytur zagranicznych oraz wpływu tego opóźnienia na wysokość podatku wyrównawczego, chciałbym Wysokiej Izbie wyjaśnić co następuje.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówJerzyNapiórkowski">Otóż w myśl ustawy o podatku wyrównawczym w celu ustalenia wysokości dochodu stanowiącego podstawę opodatkowania tym podatkiem, świadczenia emerytalne i rentowe przyjmuje się w wysokości wypłaconej w roku podatkowym. Inaczej jest w razie otrzymania świadczeń stanowiących wyrównanie za lata poprzedzające rok podatkowy. W takim wypadku świadczenia te podlegają opodatkowaniu za rok, w którym powinny być wypłacone.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówJerzyNapiórkowski">Zastosowanie przytoczonych zasad do osób otrzymujących ze znacznym opóźnieniem renty i emerytury zagraniczne w warunkach zmieniającej się kwoty wolnej oraz skali podatku wyrównawczego, a także znacznego wzrostu kursu walut obcych w stosunku do złotego — a takie fakty miały miejsce w ubiegłym roku — mogłoby okazać się dla wielu z tych osób krzywdzące.</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówJerzyNapiórkowski">Pragnę zatem poinformować Wysoką Izbę, że dla uniknięcia takiej sytuacji Ministerstwo Finansów zaleci urzędom skarbowym częściowe zaniechanie poboru podatku wyrównawczego przez ustalenie tego podatku za rok 1989 przy zastosowaniu takiej stawki procentowej od dochodów faktycznie osiągniętych przez emerytów, jaka byłaby za ten rok stosowana, gdyby opóźnień w realizacji świadczeń nie było. Rozwiązanie to, uwzględniając procesy inflacyjne, w zupełności zneutralizuje wpływ opóźnienia w wypłacie emerytur i rent na poziom obciążenia podatkowego.</u>
<u xml:id="u-20.4" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówJerzyNapiórkowski">Wyrażam przekonanie, że zaproponowany tryb postępowania usatysfakcjonuje zarówno pana posła wnoszącego tę interpelację, jak i wszystkich podatników podatku wyrównawczego otrzymujących emerytury i renty zagraniczne. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-20.5" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówJerzyNapiórkowski">Dziękuję panu ministrowi.</u>
<u xml:id="u-20.6" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówJerzyNapiórkowski">Czy ktoś z obywateli posłów pragnie zabrać głos w tej sprawie? Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#PosełWojciechZarzycki">Dziękuję panu ministrowi za przedstawioną tutaj wypowiedź i wydaje mi się, że ona będzie satysfakcjonowała wyborców. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#Marszałek">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#Marszałek">Stwierdzam, że Sejm uznał odpowiedź na interpelację posła Wojciecha Szczęsnego Zarzyckiego za wystarczającą.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#komentarz">(Poseł Andrzej Gabryszewski: Może ja jeszcze.)</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#Marszałek">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#PosełAndrzejGabryszewski">Mam do pana ministra pytanie — kiedy ta decyzja zapadnie, bo podatnicy muszą do 20 kwietnia w większości wypadków ten podatek zapłacić. Prosiłbym bardzo o odpowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówJerzyNapiórkowski">Pragnę poinformować, że decyzja taka już zapadła, a stosowne pismo w tej sprawie w dniu dzisiejszym otrzymają izby i urzędy skarbowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#Marszałek">Przechodzimy do kolejnej interpelacji.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#Marszałek">Poseł Jan Warjan otrzymał pisemną odpowiedź na interpelację w sprawie wypłacania rolnikom-hodowcom premii z tytułu dostarczenia zwierząt hodowlanych i użytkowych do Okręgowego Przedsiębiorstwa Obrotu Zwierzętami Hodowlanymi w lipcu 1989 roku.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#Marszałek">Poseł ponawia tę interpelację i podkreśla, że premię otrzymali dostawcy żywca rzeźnego, którego produkcja nie jest droższa niż zwierząt hodowlanych.</u>
<u xml:id="u-25.3" who="#Marszałek">W celu udzielenia odpowiedzi na interpelację poproszę wiceprezesa Rady Ministrów — ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej Czesława Janickiego.</u>
<u xml:id="u-25.4" who="#Marszałek">Wiceprezes Rady Ministrów,</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#MinisterRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejCzesławJanicki">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Odpowiedź na interpelację ponowną otrzymał osobiście ode mnie poseł Warjan. Ale króciutko w czym rzecz.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#MinisterRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejCzesławJanicki">W sierpniu ubiegłego roku, kiedy ceny zwierząt rzeźnych zostały zamrożone zobowiązano się, że ceny płacone w okresie od 1 lipca do 1 sierpnia będą wyrównane, natomiast nie dotyczyło to cen zwierząt hodowlanych, bowiem zwierzęta hodowlane kupowane są po cenie rzeźnej plus dodatek za tak zwane punkty hodowlane. Poza tym Przedsiębiorstwo Obrotu Zwierzętami Hodowlanymi jest tylko pośrednikiem, a więc kupuje u jednego hodowcy i drugiemu sprzedaje. Zatem wyrównanie ceny musiałoby dotyczyć obu stron. Zwierzęta te kupowane były więc po obowiązującej cenie rzeźnej w tym miesiącu plus dodatek hodowlany.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#MinisterRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejCzesławJanicki">Na wniosek posła została przeprowadzona kontrola przez Najwyższą Izbę Kontroli, która wykazała, iż nie ma podstaw prawnych, aby dokonać dopłaty tym hodowcom, którzy sprzedali te zwierzęta w okresie między 1 lipca a 1 sierpnia ubiegłego roku i stąd nie ma takich możliwości. Musiałby być, jak powiedziałem, obciążony i ten sprzedający zwierzęta hodowlane, i kupujący, bo to jest tylko transakcja pośrednia. Tyle mogę odpowiedzieć, widzę, że poseł Warjan szykuje się do dalszych pytań.</u>
<u xml:id="u-26.3" who="#MinisterRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejCzesławJanicki">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-26.4" who="#MinisterRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejCzesławJanicki">Czy ktoś z obywateli posłów pragnie zabrać głos w tej sprawie? Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#PosełJanWarjan">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Dziwi mnie fakt, że odpowiedź dostałem tylko z ministerstwa rolnictwa. Interpelację również składałem do Ministerstwa Finansów, bo dotyczyło to obydwóch resortów.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#PosełJanWarjan">Odpowiedź, jaką otrzymałem jest lekceważąca rolników hodowców i jest tylko potwierdzeniem odpowiedzi Najwyższej Izby Kontroli podpisanej przez dyrektora zespołu NIK Jerzego Tulipana z dnia 15 listopada 1989 r.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#PosełJanWarjan">Otóż z wyjaśnienia NIK wynika, że dyrektor departamentu produkcji telexem z dnia 17 lipca ub. r., podkreślam — 17 lipca ubiegłego roku — do wojewodów przekazał, że w lipcu obroty krajowymi zwierzętami hodowlanymi i użytkowymi prowadzone będą zgodnie z cenami umownymi stosowanymi do dnia 30 czerwca, a więc ceny umowne, według przepisów miały być stosowane tylko do 30 czerwca. Wszystkim wiadomo, że w lipcu rząd zamroził ceny na produkcję rolniczą i żaden rolnik nie miał możliwości negocjacji jakichkolwiek cen. Nikt.</u>
<u xml:id="u-27.3" who="#PosełJanWarjan">Druga jest rzecz taka, że przecież wszystkim wiadomo, że pasza dla zwierząt hodowlanych nie kosztuje mniej, aniżeli dla zwierząt rzeźnych. Myślę, że telex ten jest wyrazem szczytu biurokracji i bezprawia. Przecież nikt nie pytał się rolnika. Z tych faktów wynika, że wicedyrektor w ministerstwie rolnictwa przekroczył nawet kompetencje rządu. Premie gwarancyjne wypłacone powinny być również tym rolnikom. Gwarancje takie dawał ówczesny wicepremier i minister rolnictwa Kazimierz Olesiak, który obecnie mianuje się największym obrońcą rolników. Natomiast w swoim resorcie nie panował nad sytuacją.</u>
<u xml:id="u-27.4" who="#PosełJanWarjan">I co do obecnego rządu. Otóż, jeśli ktoś przejmuje funkcje, czy władzę, ponosi również odpowiedzialność za poprzedni stan. Premie takie rolnicy powinni mieć wypłacone w związku z tym, że ponieśli również te same koszty co rolnicy hodujący zwierzęta rzeźne.</u>
<u xml:id="u-27.5" who="#PosełJanWarjan">Powiem, jak dalej to wygląda. Otóż indywidualnie, po moich interwencjach, zdecydowano się wypłacić mi premię, której nie odebrałem. A więc jedna osoba mogła by dostać — również to mnie dotyczyło — kwotę 2 mln zł, natomiast reszta nie.</u>
<u xml:id="u-27.6" who="#PosełJanWarjan">Stawiam formalny wniosek do rządu i Ministerstwa Finansów — o wyrównanie krzywdy rolnikom-hodowcom i wypłacenie premii, a ludzi, którzy doprowadzili do tego, że krzywdzi się jednych producentów w stosunku do drugich, pociągnąć do odpowiedzialności nawet karnej. Jest to to wniosek również do Komisji Nadzwyczajnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#Marszałek">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#Marszałek">Czy chce pan minister ustosunkować się do tej kwestii?</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#komentarz">(Wiceprezes Rady Ministrów, Minister Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej Czesław Janicki: Nie.)</u>
<u xml:id="u-28.3" who="#Marszałek">Nie. Czy są jeszcze jakieś wypowiedzi związane z tym? Dziękuję panu bardzo.</u>
<u xml:id="u-28.4" who="#Marszałek">Poseł Bożenna Urbańska w swej interpelacji stwierdza, że obecnie na terenie jej okręgu wyborczego daje się zauważyć niezwykle szkodliwe praktyki niektórych zakładów pracy, prowadzących własne szkolnictwo przyzakładowe. Przejawia się to w ograniczaniu przyjęć do szkół przyzakładowych oraz pozbawianiu absolwentów możliwości pracy w wyuczonym zawodzie.</u>
<u xml:id="u-28.5" who="#Marszałek">Poseł zapytuje:</u>
<u xml:id="u-28.6" who="#Marszałek">1. czy Ministerstwo Edukacji Narodowej dostrzega ten społecznie palący problem, 2. czy planowane jest generalne rozwiązanie problemu kształcenia młodzieży w szkołach przyzakładowych.</u>
<u xml:id="u-28.7" who="#Marszałek">W celu udzielenia odpowiedzi na interpelację głos zabierze minister edukacji narodowej pan Henryk Samsonowicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#MinisterEdukacjiNarodowejHenrykSamsonowicz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Poruszone w interpelacji zjawisko występuje na terenie całego kraju. I jest oczywiście przedmiotem bardzo intensywnych prac zmierzających do likwidacji tego stanu rzeczy.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#MinisterEdukacjiNarodowejHenrykSamsonowicz">Chciałbym zwrócić uwagę na dwa problemy. Pierwszy problem natury generalnej, mianowicie kondycja szkół przyzakładowych jest taka, jaka jest kondycja zakładów pracy. A te zakłady pracy w tej chwili stoją przed wielką niewiadomą, jak mają przystosować się do nowych potrzeb naszej gospodarki. Stąd działania, które podjęte są wspólnie z Ministerstwem Przemysłu, z Komitetem do Spraw Nauki i Postępu Technicznego, a przede wszystkim z praktykami działającymi na terenie całego kraju. List w tej sprawie wyszedł świeżo z Ministerstwa Edukacji Narodowej, który dotyczy znalezienia odpowiedzi na pytanie zasadnicze — jak zmienić kształcenie zawodowe potrzebne dla tych zakładów pracy, które są potrzebne w kraju, gospodarce narodowej, które się rozwijają, które chcą mieć wykształconych odpowiednio absolwentów. To nie dotyczy tylko specjalizacji zawodowej, to dotyczy również bardziej ogólnego przystosowania absolwentów do działalności w nowych warunkach gospodarki rynkowej, umiejętności podejmowania decyzji w sytuacjach nieprzewidywalnych w tej chwili i nawet nieprzewidywalnych. To dotyczy możliwości podejmowania ryzyka, podejmowania optymalnych rozwiązań, to dotyczy ogólnego przystosowania intelektualnego młodego człowieka do działań w sferze gospodarki narodowej.</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#MinisterEdukacjiNarodowejHenrykSamsonowicz">I chcę powiedzieć, że w ciągu najbliższego roku muszą ulec daleko idącym zmianom formy i treści nauczania w szkołach przyzakładowych, w zakładach, które prowadzą swoje placówki i że utrzymanie szkół przyzakładowych jest — jak sądzę — pilną potrzebą organizacji edukacji narodowej. Z tym tylko, że niestety, musi to być poprzedzone: po pierwsze — bardziej wyraźnym sprecyzowaniem, które zakłady będą w stanie się rozwijać i będą chłonne na absolwentów szkolnictwa przyzakładowego; po drugie — musimy mieć trochę czasu — już zresztą częściowo efektywnie wykorzystanego — na przygotowanie nowych programów nauczania.</u>
<u xml:id="u-29.3" who="#MinisterEdukacjiNarodowejHenrykSamsonowicz">Podzielam pogląd pani poseł, że niekorzystne zjawiska, które tutaj są cytowane, wiążą się z obciążeniami finansowymi przedsiębiorstw na prowadzenie szkół przyzakładowych.</u>
<u xml:id="u-29.4" who="#MinisterEdukacjiNarodowejHenrykSamsonowicz">Stąd pewne działania doraźne w tym roku podejmowane. Otóż wprawdzie przedsiębiorstwa prowadzące szkoły przyzakładowe korzystają z ulg podatkowych w wysokości 25% zryczałtowanych kosztów utrzymania uczniów w szkole i internacie, ale jak praktyka wykazuje, jest to zachęta dość mało skuteczna. Podjęliśmy zatem inicjatywę zwolnienia zakładów pracy prowadzących szkoły przyzakładowe od wpłacania dywidend od majątku trwałego służącego szkole oraz od podatku z tytułu wzrostu wynagrodzeń pracowników szkoły przyzakładowej. Wystosowaliśmy pismo do pana wicepremiera Balcerowicza, które otwiera możliwość dyskusji nad tym naszym wnioskiem.</u>
<u xml:id="u-29.5" who="#MinisterEdukacjiNarodowejHenrykSamsonowicz">Przyczem również w warunkach obecnych Ministerstwo Edukacji Narodowej podjęło działania zmierzające do utrzymania w tej chwili tych szkół, które istnieją i utrzymania tak kadry, jak i młodzieży w tych szkołach, z pewnymi już retuszami i zmianami programowymi. Jest to w interesie ogólnospołecznym, w interesie przedsiębiorstw, w interesie edukacji. Szkoły te powinny zapewnić systematyczny dopływ kadry o wysokim i zgodnym z profilem zakładu pracy poziomie.</u>
<u xml:id="u-29.6" who="#MinisterEdukacjiNarodowejHenrykSamsonowicz">W wypadku braku zainteresowania ze strony niektórych zakładów pracy, szkoły te będą od nowego roku szkolnego, od 1 września, przejmowane przez kuratoria oświaty i wychowania do prowadzenia i utrzymywania w całości z budżetów edukacji narodowej. W tej chwili przygotowania do tej działalności są już zakończone. Kuratorzy o tym są poinformowani, środki finansowe mamy zapewnione. Niestety jest to paliatyw, jest to działanie, które powinno być zmienione na zasadzie przystosowania szkolnictwa zawodowego do potrzeb zakładów pracy. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#Marszałek">Dziękuję panu ministrowi.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#Marszałek">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#PosełBożennaUrbańska">Chciałam bardzo serdecznie podziękować panu ministrowi za odpowiedź, tym bardziej, że dotyczy ona nie tylko rozwiązań systemowych na przyszłość, ale także na najbliższy rok. Moje pytanie spowodowane było niepokojem — czy w ogóle młodzież ze szkół podstawowych, znajdzie od września miejsce w szkolnictwie ponadpodstawowym. Jest jeszcze jeden problem — mianowicie tej młodzieży, która kształci się w szkołach zawodowych, natomiast praktyki pobiera w zakładach rzemieślniczych. Zakłady te, niestety, ogłaszają upadłość. Młodzież w zawodzie cukiernika nie będzie mogła podjąć nauki i później uzyskać zatrudnienia w tych zakładach rzemieślniczych. Ale oczywiście odpowiedź mnie satysfakcjonuje. Dziękuje bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#Marszałek">Chciałem obecnie ogłosić przerwę. Proszę o odczytanie komunikatów.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#SekretarzposełWaldemarPawlak">Bezpośrednio po zarządzeniu przerwy odbędzie się:</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#SekretarzposełWaldemarPawlak">— posiedzenie prezydium Komisji Konstytucyjnej w pokoju nr 147;</u>
<u xml:id="u-33.2" who="#SekretarzposełWaldemarPawlak">— zebranie Klubu OKP w Sali Kolumnowej;</u>
<u xml:id="u-33.3" who="#SekretarzposełWaldemarPawlak">— zebranie Klubu Poselskiego Polskiej Unii Socjaldemokratycznej w sali nr 106.</u>
<u xml:id="u-33.4" who="#SekretarzposełWaldemarPawlak">Ogłaszam przerwę w obradach.</u>
<u xml:id="u-33.5" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 11 min. 30 do godz. 12 min. 20)</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#WicemarszałekOlgaKrzyżanowska">Wznawiam obrady. Proszę państwa o zajmowanie miejsc.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#WicemarszałekOlgaKrzyżanowska">Chciałam poinformować Wysoką Izbę, że w programie obrad dzisiejszego dnia mamy jeszcze trzy interpelacje poselskie i 7 zapytań. Na tym zakończymy dzisiejsze obrady, które zostały skrócone ze względu na zmianę porządku dziennego. Pod koniec obrad pozwolę sobie przekazać państwu porządek dzienny następnego posiedzenia Sejmu, które jest przewidziane w przyszłym tygodniu w czwartek, piątek i sobotę.</u>
<u xml:id="u-34.2" who="#WicemarszałekOlgaKrzyżanowska">Przechodzimy do dalszych interpelacji.</u>
<u xml:id="u-34.3" who="#WicemarszałekOlgaKrzyżanowska">Pan poseł Jan Kisiliczyk na interpelację dotyczącą trudnej sytuacji w lecznictwie otrzymał odpowiedź na piśmie, którą uznał za niewystarczającą. W związku z tym poseł przedstawia następujące problemy:</u>
<u xml:id="u-34.4" who="#WicemarszałekOlgaKrzyżanowska">1. Brak podstawowych leków — neuroleptyków — powodujący zwiększoną agresję i pobudzenie tendencji samobójczych pacjentów psychiatrycznych;</u>
<u xml:id="u-34.5" who="#WicemarszałekOlgaKrzyżanowska">2. Braki kadrowe w lecznictwie psychiatrycznym zarówno wśród personelu białego, jak i administracji, pracowników obsługi i pionu technicznego tego lecznictwa;</u>
<u xml:id="u-34.6" who="#WicemarszałekOlgaKrzyżanowska">3. Duże zagęszczenie łóżek w szpitalach psychiatrycznych;</u>
<u xml:id="u-34.7" who="#WicemarszałekOlgaKrzyżanowska">4. Postępująca dekapitalizacja bazy szpitalnej.</u>
<u xml:id="u-34.8" who="#WicemarszałekOlgaKrzyżanowska">Autor interpelacji zapytuje ministra zdrowia i opieki społecznej co zamierza uczynić, aby poprawić stan lecznictwa psychiatrycznego i odwykowego oraz wyjść naprzeciw postulatom pracowników psychiatrii?</u>
<u xml:id="u-34.9" who="#WicemarszałekOlgaKrzyżanowska">W celu udzielenia odpowiedzi na interpelację głos zabierze minister zdrowia i opieki społecznej, pan Andrzej Kosiniak-Kamysz.</u>
<u xml:id="u-34.10" who="#WicemarszałekOlgaKrzyżanowska">Proszę bardzo pana ministra.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#MinisterZdrowiaiOpiekiSpołecznejAndrzejKosiniakKamysz">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! W związku z uznaniem przez pana posła Jana Kisiliczyka odpowiedzi pisemnej na interpelację w sprawie trudnej sytuacji w lecznictwie psychiatrycznym i odwykowym za niewystarczającą, pragnę raz jeszcze, tym razem ustnie, nieco szerzej odnieść się do problemów poruszanych przez pana posła w interpelacji, zdając sobie równocześnie sprawę, że odpowiedź, panie pośle, nie będzie w pełni satysfakcjonująca ze względu na brak środków na zabezpieczenie wszystkich przez pana proponowanych, słusznych postulatów.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#MinisterZdrowiaiOpiekiSpołecznejAndrzejKosiniakKamysz">Opieka psychiatryczna jest częścią ogólnego systemu opieki zdrowotnej i oparta jest na zasadach powszechnej dostępności oraz integracji z innymi placówkami służby zdrowia.</u>
<u xml:id="u-35.2" who="#MinisterZdrowiaiOpiekiSpołecznejAndrzejKosiniakKamysz">W roku 1989 w skład stacjonarnego lecznictwa psychiatrycznego oraz odwykowego wchodziło 44 szpitale, 50 oddziałów przy szpitalach ogólnych, 10 ośrodków leczenia odwykowego, 32 oddziały i ośrodki rehabilitacyjne dla narkomanów, prowadzone przez służbę zdrowia, Monar oraz inne organizacje społeczne, jak również przez kościoły.</u>
<u xml:id="u-35.3" who="#MinisterZdrowiaiOpiekiSpołecznejAndrzejKosiniakKamysz">Aktualnie w psychiatrycznych placówkach stacjonarnych jest około 37 tys. łóżek rzeczywistych. Przeciętne zagęszczenie wynosi około 130%. W wielu placówkach znaczna poprawa warunków pobytu chorych, które jeszcze dotychczas w wielu zakładach są rzeczywiście bardzo złe, uzyskano kosztem zmniejszenia ogólnej liczby łóżek. Tendencja ta występuje od kilku lat i uważamy ją za właściwą. W ostatnich latach liczba łóżek rzeczywistych zmniejszyła się wskutek tych działań prawie o 3 tysiące.</u>
<u xml:id="u-35.4" who="#MinisterZdrowiaiOpiekiSpołecznejAndrzejKosiniakKamysz">Dążymy do zmniejszenia liczby łóżek w dużych szpitalach psychiatrycznych do maksimum 700, podczas gdy w poprzednich latach istniały szpitale, posiadające półtora do dwóch tysięcy łóżek.</u>
<u xml:id="u-35.5" who="#MinisterZdrowiaiOpiekiSpołecznejAndrzejKosiniakKamysz">Pragnę podkreślić, że wskaźnik liczby łóżek odpowiada, czy prawie odpowiada normom Światowej Organizacji Zdrowia i wynosi 9,8 łóżek na 10 tysięcy mieszkańców, podczas gdy zgodnie z zaleceniem Światowej Organizacji Zdrowia powinien wynosić 10 łóżek na 10 tysięcy mieszkańców. Dużym jednak utrudnieniem jest nierównomierne rozmieszczenie szpitali psychiatrycznych w Polsce. Nadal w niektórych regionach dojazd do szpitali z miejscowości objętej rejonem działania trwa dłużej niż 2 godziny, a odległość jest większa niż 60 km, a to jest wbrew zaleceniom Światowej Organizacji Zdrowia. Ponadto w takich województwach, jak na przykład skierniewickie i łomżyńskie nie ma żadnego łóżka psychiatrycznego, a w 12 innych — ciechanowskie, konińskie, koszalińskie, krośnieńskie, nowosądeckie, ostrołęckie, rzeszowskie, tarnobrzeskie, tarnowskie, toruńskie, szczecińskie i wrocławskie — baza jest bardzo skromna. Mieszkańcy korzystają głównie z placówek województw ościennych.</u>
<u xml:id="u-35.6" who="#MinisterZdrowiaiOpiekiSpołecznejAndrzejKosiniakKamysz">W ostatnich latach dzięki środkom finansowym z budżetu centralnego, głównie z funduszu przeciwalkoholowego i funduszu zapobiegania narkomanii, rozpoczęto modernizację i rozbudowę istniejącej bazy. W wielu województwach prowadzona jest budowa placówek psychiatrycznych, w sumie około 2,5 tys. łóżek, głównie w województwach, gdzie ich brak, między innymi w Suwałkach, Szczecinie, Olsztynie, Toruniu, Skierniewicach, Rzeszowie i Gdańsku. Pragnę podkreślić, że aczkolwiek budowa i organizacja nowych placówek pozostaje w kompetencjach władz terenowych to ministerstwo wspiera i nadal będzie wspierało finansowo te inicjatywy w miarę oczywiście posiadanych możliwości budżetowych.</u>
<u xml:id="u-35.7" who="#MinisterZdrowiaiOpiekiSpołecznejAndrzejKosiniakKamysz">Sytuacja kadrowa w lecznictwie psychiatrycznym istotnie jest trudna. Determinowane jest to specyfiką tej dziedziny medycyny, uciążliwymi warunkami pracy oraz niewielką atrakcyjnością pracy dla absolwentów akademii medycznych, szkół pielęgniarskich i kierunków humanistycznych, takich jak psychologia, resocjalizacja, socjologia itp.</u>
<u xml:id="u-35.8" who="#MinisterZdrowiaiOpiekiSpołecznejAndrzejKosiniakKamysz">Niekorzystne również jest w wielu przypadkach peryferyjne, z dala od wielkich miast lokalizowanie wielu dużych zakładów psychiatrycznych. Niedobór kadr zarówno lekarzy, a także psychologów, pielęgniarek i pracowników socjalnych stwierdza się w prawie wszystkich województwach. W ostatnim 10-leciu wzrosła co prawda liczba zatrudnionych lekarzy psychiatrów o około 200 osób, ale przyrost ten jest oczywiście niewystarczający w stosunku do potrzeb.</u>
<u xml:id="u-35.9" who="#MinisterZdrowiaiOpiekiSpołecznejAndrzejKosiniakKamysz">W 1989 roku we wszystkich placówkach ambulatoryjnych i stacjonarnych zatrudnionych było 1832 lekarzy psychiatrów, w tym 98 psychiatrów dziecięcych. Ocenia się, że niedobór kadr lekarskich wynosi około 600 osób. W szpitalach psychiatrycznych zatrudnionych jest ponad 5 tys. pielęgniarek.</u>
<u xml:id="u-35.10" who="#MinisterZdrowiaiOpiekiSpołecznejAndrzejKosiniakKamysz">Pragnę jednak zaznaczyć, że inaczej należy szacować niedobory w szpitalach z dużym odsetkiem pacjentów-rezydentów, gdzie na jednego lekarza przypada kilkadziesiąt, a nawet i 100 łóżek, a inaczej w oddziałach i szpitalach w dużych aglomeracjach, gdzie w oddziale 30-łóżkowym pracuje 2–3 lekarzy oraz 2 psychologów, ale przyjmujących w ambulatorium znacznie więcej pacjentów. Optymalny wskaźnik, który chcemy uzyskać to jeden lekarz na 20 łóżek psychiatrycznych. Ostatnio wskaźnik ten się poprawia i obecnie wynosi w szpitalach psychiatrycznych około 30 łóżek, a więc jeszcze jesteśmy daleko od wskaźnika, który chcemy osiągnąć.</u>
<u xml:id="u-35.11" who="#MinisterZdrowiaiOpiekiSpołecznejAndrzejKosiniakKamysz">Podejmowane dotychczas przez ministerstwo działania, a więc zaliczenie pracy w psychiatrii do tak zwanej pierwszej kategorii zatrudnienia; preferowanie psychiatrii w systemie płacowym służby zdrowia; wprowadzenie specjalnych dodatków, a także budowa w niektórych miejscowościach mieszkań dla personelu w szpitalach psychiatrycznych — nie przyniosły, zgodnie z tym co pan poseł w swojej interpelacji i reinterpelacji pisze, spodziewanych efektów.</u>
<u xml:id="u-35.12" who="#MinisterZdrowiaiOpiekiSpołecznejAndrzejKosiniakKamysz">Stan zaopatrzenia w leki stosowane w psychiatrii i neurologii w większości asortymentów jest wystarczający lub prawie wystarczający, tym niemniej chcę stwierdzić, że brakuje niektórych bardzo istotnych dla lecznictwa psychiatrycznego leków. Przy aktualnych niedoborach najtrudniejszy problem stanowi zaopatrzenie — z produkcji krajowej — w takie leki, jak: Fenactil w ampułkach, Haloperidol w kroplach, przy czym istnieje pełne pokrycie zapotrzebowania na Fenactil w drażetkach i Haloperidol w tabletkach i ampułkach; z importu niesystematycznie są dostarczane takie leki, jak Eglonyl, Epanutin, Hemineurin, Leponex, Madopar, Mestinon, Nakom, Rudotel.</u>
<u xml:id="u-35.13" who="#MinisterZdrowiaiOpiekiSpołecznejAndrzejKosiniakKamysz">Przyczyną takiego stanu rzeczy w odniesieniu do leków produkcji krajowej jest niedobór surowców lub niewłaściwa jakość leków, w odniesieniu do leków z importu niedobór środków powodujący zahamowanie kontraktacji lub niemożność wykupienia leków z zawartych już kontraktów oraz nie przyjmowanie nowych zamówień.</u>
<u xml:id="u-35.14" who="#MinisterZdrowiaiOpiekiSpołecznejAndrzejKosiniakKamysz">Obserwuje się również z powodu ograniczeń budżetowych ogólny spadek zamówień przedsiębiorstw zaopatrzenia farmaceutycznego „Cefarm”, co oczywiście może również prowadzić do dalszych niedoborów. Chcę również podkreślić, że w roku bieżącym w ramach pomocy z krajów zachodnich ilość leków również i tych powinna się zwiększyć i zwiększa się w sposób systematyczny, jak Wysoka Izba jest zorientowana te dostawy leków z krajów zachodnich są w tej chwili kontynuowane.</u>
<u xml:id="u-35.15" who="#MinisterZdrowiaiOpiekiSpołecznejAndrzejKosiniakKamysz">Pragnę zapewnić również pana, panie pośle, że zostały podjęte działania mające na celu poprawę tej sytuacji w zakresie dostaw leków psychotropowych, co jednak uzależnione jest od szeregu czynników pozostających poza sferą działania resortu, jak jakość i rytmiczność dostaw przez kontrahentów zagranicznych. Rytmiczność dostaw uzależniona jest od spraw gospodarczych i sytuacji finansowej kraju.</u>
<u xml:id="u-35.16" who="#MinisterZdrowiaiOpiekiSpołecznejAndrzejKosiniakKamysz">Zgodnie z przyjętymi przez ministerstwo zdrowia kierunkami rozwoju opieki psychiatrycznej i pomocy socjalnej dla osób z zaburzeniami psychicznymi dążymy do zmiany modelu tej opieki i odejścia od modelu psychiatrii szpitalnej izolacyjnej, do psychiatrii środowiskowej, zresztą zgodnie z tendencjami światowymi, zapewniającej pacjentowi stały kontakt z rodziną, utrzymanie więzi społecznych. Dlatego też organizowane są przy szpitalach psychiatrycznych i przy szpitalach ogólnych oddziały dzienne, zespoły leczenia środowiskowego, hostele i grupy samopomocy, a także rozwijana jest opieka czynna prowadzona przez poradnie zdrowia psychicznego i przez poradnie odwykowe.</u>
<u xml:id="u-35.17" who="#MinisterZdrowiaiOpiekiSpołecznejAndrzejKosiniakKamysz">Odnośnie do propozycji przedstawionych przez pana posła, a mianowicie ustanowienia nowego 40% dodatku psychiatrycznego, niezależnie od dodatku deficytowego dla wszystkich pracowników psychiatrycznej opieki zdrowotnej, chcę poinformować pana posła, że sprawa ta była rozpatrywana przez powołany przeze mnie zespół płacowy pod kierownictwem dyrektora generalnego ministerstwa z udziałem przedstawicieli związków zawodowych. Zespół ten wypowiedział się przeciwko wprowadzeniu jakichkolwiek dalszych dodatków płacowych oraz za przeznaczeniem wszystkich dostępnych środków finansowych przede wszystkim na płace zasadnicze.</u>
<u xml:id="u-35.18" who="#MinisterZdrowiaiOpiekiSpołecznejAndrzejKosiniakKamysz">Wprowadzenie wspomnianego przez pana posła dodatku 40% tylko dla lekarzy psychiatrów spowodowałoby skutki finansowe wynoszące w skali kraju około 4 mld zł, nie biorąc pod uwagę rzeszy innych pracowników, o których mówiłem przed chwilą, zatrudnionych w pionie psychiatrycznym. Obecny system płacowy pozwala kierownictwu zakładu w sposób elastyczny wykorzystać możliwości zróżnicowania wynagrodzeń przez przyznawanie pracownikom zatrudnionym w trudniejszych warunkach maksymalnego uposażenia zasadniczego oraz odpowiednio wysokiej premii i dodatku z tytułu niedoboru kadr medycznych.</u>
<u xml:id="u-35.19" who="#MinisterZdrowiaiOpiekiSpołecznejAndrzejKosiniakKamysz">Zespół, o którym mówiłem przed chwilą, opracował również założenia nowego systemu płac, który będzie eksperymentalnie wdrożony w wybranych zakładach służby zdrowia. W systemie tym o uposażeniu zasadniczym pracownika decyduje poziom kwalifikacji i warunki pracy. W przypadku uzyskania pozytywnych wyników tego eksperymentu system zostanie wdrożony w zakładach służby zdrowia. Zresztą, jeżeli pan poseł by sobie życzył, o szczegółach chętnie możemy rozmawiać, że tak powiem, na roboczo.</u>
<u xml:id="u-35.20" who="#MinisterZdrowiaiOpiekiSpołecznejAndrzejKosiniakKamysz">Odnośnie do postulatu przyznania dwutygodniowego urlopu profilaktycznego dla osób zatrudnionych bezpośrednio przy łóżku chorego, to zgodnie z przyjętą polityką resortu o przyznaniu urlopu decyduje przede wszystkim uciążliwość i warunki pracy w służbie zdrowia. Grup narażonych na szczególną uciążliwość lub warunki szkodliwe dla zdrowia jest wiele, choćby kardiochirurdzy, neurochirurdzy, nefrolodzy i wiele innych. Przyznanie dodatkowego urlopu płatnego tylko jednej grupie spowoduje niezadowolenie i rozgoryczenie pozostałych grup, których charakter pracy wiąże się również z dużym obciążeniem psychicznym, uciążliwością i ryzykiem zawodowym.</u>
<u xml:id="u-35.21" who="#MinisterZdrowiaiOpiekiSpołecznejAndrzejKosiniakKamysz">Dlatego też sprawa przyznania dodatkowego 12-dniowego płatnego urlopu może i powinna być rozpatrzona kompleksowo, dla całej branży, co z uwagi na skutki finansowe około 660 mld zł rocznie będzie możliwe dopiero z chwilą poprawy sytuacji gospodarczej i uzyskania dodatkowych środków przez resort zdrowia.</u>
<u xml:id="u-35.22" who="#MinisterZdrowiaiOpiekiSpołecznejAndrzejKosiniakKamysz">Postulat pana posła dotyczący przyznania po 20 latach pracy rocznego płatnego urlopu dla poratowania zdrowia dla pracowników lecznictwa psychiatrycznego zgłoszony został również w odniesieniu do pracowników szeregu innych dyscyplin medycznych. Nie może on być w obecnej sytuacji ekonomicznej, przy obecnych możliwościach resortu zdrowia rozpatrzony pozytywnie, bowiem dla zapewnienia ciągłości funkcjonowania zakładów oraz świadczeń leczniczych wymagałoby to znacznego zwiększenia zatrudnienia. Oznaczałoby to również duży wzrost nakładów na płace w służbie zdrowia. Według danych szacunkowych skutki finansowe wynikające z wprowadzenia płatnego urlopu tylko dla lekarzy psychiatrów wyniosłyby prawie 11 mld zł rocznie. Pragnę zapewnić Wysoką Izbę i pana posła, że problemy zgłoszone w interpelacji pozostają w centrum naszego zainteresowania i projekty ich realizacji będą wniesione pod obrady ciał decyzyjnych, jak tylko zaistnieje odpowiednio korzystna sytuacja ekonomiczna w kraju, jak również będziemy dążyć, aby taka sytuacja w służbie zdrowia zaistniała jak najszybciej. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#WicemarszałekOlgaKrzyżanowska">Dziękuję panu ministrowi.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#WicemarszałekOlgaKrzyżanowska">Czy ktoś z państwa pragnie w poruszonej sprawie zabrać głos? Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#PosełJanKisiliczyk">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Rzeczywiście, panie ministrze, statystyka, którą pan nam pokazał, jest przebogata, tylko troszeczkę zaciera rzeczywisty obraz. Zdaje sobie sprawę, że to dzisiejsze wystąpienie pana ministra troszeczkę różni się od odpowiedzi zaprezentowanej pierwotnie. Niemniej jednak do kilku rzeczy chciałbym się ustosunkować.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#PosełJanKisiliczyk">Cieszy mnie, że obaj mamy świadomość, że sytuacja jest trudna, tylko ten program jest taki dość mało konkretny, program, który miałby spowodować, że sytuacja ulegnie poprawie. Cóż bowiem po nowych szpitalach i przychodniach, skoro nie będzie komu w tych szpitalach i przychodniach pracować.</u>
<u xml:id="u-37.2" who="#PosełJanKisiliczyk">Nie wspomniał pan minister, że w wielu szpitalach psychiatrycznych jeden lekarz prowadzi po kilka oddziałów, a większość wymienionych poradni to tylko statystyka, która w rzeczywistości oznacza fikcję, bo przychodnie te są czynne albo raz, albo dwa razy w tygodniu po kilka godzin. W tej sytuacji stwierdzenie, że problemy zdrowotne chorych psychicznie, upośledzonych umysłowo i uzależnionych są w centrum uwagi resortu, trochę odbiega od rzeczywistości. Rzeczywiście psychiatria jest trudną i ciężką, szczególnie wyczerpującą psychicznie dyscypliną medyczną, stąd zaliczenie jej choć w zbyt skromnym stopniu i zakresie do pracy w warunkach szczególnych — jest to pierwsza kategoria zatrudnienia — nie stanowi to jednak wystarczającej zachęty do podejmowania pracy w psychiatrii, gdyż młody człowiek rozpoczynający pracę nie myśli o korzyściach z wcześniejszego o 5 lat przejścia na emeryturę i o 10% do niej dodatku.</u>
<u xml:id="u-37.3" who="#PosełJanKisiliczyk">Jeśli chodzi o dodatek deficytowy. W sytuacji, kiedy dodatek przysługuje 11 dyscyplinom, a lekarz wojewódzki może wybrać 7 z tych 11 dyscyplin, to o jakich preferencjach my mówimy. W siatce płac wynagrodzenia zasadniczego psychiatria jest w tej samej grupie płacowej, co wszystkie specjalności zabiegowe, z wyjątkiem kardio- i neurochirurgii. Trudno więc mówić o istotnych preferencjach. Poza tym dodatek deficytowy nie jest ustalany jako stały dodatek, lecz w granicach do 30%, a za wysokość dodatku przerzuca się odpowiedzialność na dyrektorów placówek służby zdrowia — co też chyba nie powinno mieć miejsca.</u>
<u xml:id="u-37.4" who="#PosełJanKisiliczyk">Mowa jest też o braku etatyzacji, czyli norm zatrudnienia i ich realnego powiązania z płacami w psychiatrii. Stanowi to kolejny problem pracowników tego pionu, uporczywie przez ministerstwo pomijany.</u>
<u xml:id="u-37.5" who="#PosełJanKisiliczyk">Zdaję sobie sprawę z trudnych warunków finansowych naszego kraju. Może te zmiany nie od dziś. Rzecz w tym, żeby ministerstwo przedstawiło program, który etap po etapie będzie realizowany, który ludziom pracującym w lecznictwie psychiatrycznym ukaże jakąś wizję, że im będzie trochę lepiej. Trudno jest porównywać lecznictwo psychiatryczne do każdego innego. Zdaję sobie sprawę, że narażę się wszystkim innym działom medycyny. Ale proszę państwa, praca w psychiatrii to jest naprawdę praca trochę inna niż w każdym innym dziale lecznictwa. Stąd wołanie lekarzy psychiatrów o dodatkowy urlop wypoczynkowy dla poratowania zdrowia. Pracują w tych szpitalach przede wszystkim młode kobiety, narażone niejednokrotnie na różne zachowania chorych. Wiadomo czego się można spodziewać po ludziach psychicznie chorych — na pewno nie dobrego słowa; często są to przekleństwa, często są to kuksańce i takie traktowanie, po którym młoda dziewczyna traci panowanie nad sobą. Odchodzenie z pracy jest po prostu groźne i należy szukać sposobów przyciągania do zawodu, żebyśmy nie stali się pustynią, jeśli chodzi o lecznictwo psychiatryczne. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#WicemarszałekOlgaKrzyżanowska">Czy ktoś z państwa jeszcze w tej sprawie chciał zabrać głos? Nie. Proszę bardzo pana ministra.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#MinisterZdrowiaiOpiekiSpołecznejAndrzejKosiniakKamysz">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Panie pośle, nie będę się ustosunkowywał do uwag pańskich, z którymi się absolutnie zgadzam. Jest mi tym łatwiej, że przez wiele lat byłem wprawdzie internistą, ale konsultującym klinikę psychiatryczną, więc z uwagami dotyczącymi warunków pracy zgadzam się i w swojej pracy staram się to moje praktyczne doświadczenie w stosunku do psychiatrii wykorzystywać.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#MinisterZdrowiaiOpiekiSpołecznejAndrzejKosiniakKamysz">Jeszcze raz podkreślam, że podejmujemy działania na miarę naszych możliwości finansowych. Nie chciałbym tego tematu rozwijać, bowiem Wysoka Izba — pan poseł szczególnie — jest doskonale zorientowana w trudnościach finansowych resortu zdrowia, zarówno jeżeli chodzi o inwestycje, jak i płace.</u>
<u xml:id="u-39.2" who="#MinisterZdrowiaiOpiekiSpołecznejAndrzejKosiniakKamysz">Podzielam pańskie zdanie, jeżeli chodzi o trudne warunki pracy w psychiatrii, niemniej jednak podtrzymuję moje stanowisko przedstawione na reinterpelację co do innych grup zawodowych w służbie zdrowia.</u>
<u xml:id="u-39.3" who="#MinisterZdrowiaiOpiekiSpołecznejAndrzejKosiniakKamysz">Jeżeli chodzi o zatrudnienie chcę powiedzieć, że przynajmniej w jednej grupie to zatrudnienie się poprawia. Przy powstałym obecnie rynku pracy wzrasta liczba chętnych zgłaszających się do pracy w charakterze salowych w szpitalach, w tym również w psychiatrii. Jednakże nie dysponuję danymi statystycznymi, bo jest to zjawisko ostatnich miesięcy, w zasadzie tygodni, ale zjawisko pozytywne przynajmniej dla zatrudnienia w służbie zdrowia.</u>
<u xml:id="u-39.4" who="#MinisterZdrowiaiOpiekiSpołecznejAndrzejKosiniakKamysz">Chcę zapewnić pana posła, że w dalszych pracach nad systemem płacowym, a te prace trwają w sposób ciągły, zespół, który powołałem nie podjął się tylko rozwiązania jakiegoś etapu zadania, tylko pracuje w sposób ciągły nad systemem wynagrodzeń. I pańskie sugestie dotyczące płacy oczywiście będą uwzględnione, nie mówię, że identycznie, tak jak pan poseł proponuje, ale w miarę naszych możliwości.</u>
<u xml:id="u-39.5" who="#MinisterZdrowiaiOpiekiSpołecznejAndrzejKosiniakKamysz">Przyjąłem zasadę prowadzenia elastycznej i ciągłej pracy nad systemem płacowym, jako że jest on daleki od doskonałości i z tego sobie zdajemy sprawę. Oczywiście zależy to od ogólnego wynagrodzenia w sferze budżetowej, ale jeżeli chodzi o te szczegóły, które pan poseł w interpelacji i w następnym swoim piśmie porusza, to ten zespół nad tym pracuje i rozpatruje — jeszcze raz podkreślam — w miarę możliwości rozpatruje te wszystkie postulaty.</u>
<u xml:id="u-39.6" who="#MinisterZdrowiaiOpiekiSpołecznejAndrzejKosiniakKamysz">Jeśli chodzi o programy, to myślę, że nie można mówić tylko o programie psychiatrycznym, jeżeli chodzi o działanie zdrowotne i prozdrowotne w tej dziedzinie. Natomiast należy rozdzielić te programy na wiele programów, bo to jest walka z narkomanią, bo to jest walka z alkoholizmem itd. itd. I w ten sposób postępujemy, przedstawiając za kilka tygodni narodowy program zdrowia Komitetowi Ekonomicznemu Rady Ministrów, a następnie Radzie Ministrów. W ten sposób perspektywicznie traktujemy rozwiązanie problemów zdrowia psychicznego. Wymagałoby to bardzo szczegółowego omówienia. Jeżeli pan poseł sobie życzy, pozostaję do dyspozycji, bowiem tych programów jest kilka, wchodzących w skład narodowego programu zdrowia i szczególnie dotyczących właśnie tych problemów — zresztą istotnych, słusznych — które pan poseł poruszył.</u>
<u xml:id="u-39.7" who="#MinisterZdrowiaiOpiekiSpołecznejAndrzejKosiniakKamysz">Pani Marszałek! Z mojej strony tyle wyjaśnień. Jeżeli pan poseł by sobie życzył jeszcze jakichś szczegółowych wyjaśnień, pozostaję do dyspozycji.</u>
<u xml:id="u-39.8" who="#MinisterZdrowiaiOpiekiSpołecznejAndrzejKosiniakKamysz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-39.9" who="#MinisterZdrowiaiOpiekiSpołecznejAndrzejKosiniakKamysz">Czy ktoś z państwa chciał jeszcze zabrać głos w tej sprawie? Dziękuję bardzo. Nie widzę nikogo.</u>
<u xml:id="u-39.10" who="#komentarz">(Minister Andrzej Kosiniak-Kamysz: Dziękuję bardzo.)</u>
<u xml:id="u-39.11" who="#MinisterZdrowiaiOpiekiSpołecznejAndrzejKosiniakKamysz">Dziękuję panu ministrowi.</u>
<u xml:id="u-39.12" who="#MinisterZdrowiaiOpiekiSpołecznejAndrzejKosiniakKamysz">Stwierdzam, że Sejm uznał odpowiedź na interpelację za wystarczającą.</u>
<u xml:id="u-39.13" who="#MinisterZdrowiaiOpiekiSpołecznejAndrzejKosiniakKamysz">Następna interpelacja.</u>
<u xml:id="u-39.14" who="#MinisterZdrowiaiOpiekiSpołecznejAndrzejKosiniakKamysz">Pan poseł Wojciech Szczęsny Zarzycki w swojej interpelacji stwierdza, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie zmienił podstawy do obliczania świadczeń na dzień 1 października 1985 r. Spowodowało to spłaszczenie tych świadczeń i preferencje emerytów o niskim stażu pracy z niewielkim wskaźnikiem obliczeniowym.</u>
<u xml:id="u-39.15" who="#MinisterZdrowiaiOpiekiSpołecznejAndrzejKosiniakKamysz">Poseł zapytuje, czy Ministerstwo Pracy i Polityki Socjalnej wydało zarządzenie zalecające pominięcie wzrostu podstawy wymiarowej przy wyrównaniu o kwotę 120 tys. zł za IV kwartał i czy takie postępowanie jest zgodne z ustawą emerytalną?</u>
<u xml:id="u-39.16" who="#MinisterZdrowiaiOpiekiSpołecznejAndrzejKosiniakKamysz">W celu udzielenia odpowiedzi na interpelację głos zabierze sekretarz stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Socjalnej Jerzy Szreter. Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#SekretarzStanuwMinisterstwiePracyiPolitykiSocjalnejJerzySzreter">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! W swej interpelacji pan poseł Wojciech Szczęsny Zarzycki porusza problem konsekwencji zwiększenia podstawy wymiaru świadczeń tak, aby wypłacone za IV kwartał wyrównania w kwotach 120 tys. zł znalazły w podstawie wymiaru odpowiedni wyraz i uczestniczyły w kolejnych waloryzacjach świadczeń. Otóż chciałbym pana posła uspokoić, że właśnie zgodnie z ustawą emerytalną problem ten został rozwiązany w ramach waloryzacji I kwartału. Za chwilę to wyjaśnię.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#SekretarzStanuwMinisterstwiePracyiPolitykiSocjalnejJerzySzreter">Otóż po pierwsze. Problem owych 120 tys. zł powstał na tle różnicy między faktycznym przeciętnym miesięcznym wynagrodzeniem w IV kwartale 1989 r. w kwocie 437 tys. a planowanym na ten kwartał przeciętnym wynagrodzeniem w kwocie 360 tys. zł. Waloryzacja za IV kwartał była przeprowadzona na podstawie prognozowanych 360 tys. zł, w rzeczywistości okazało się, że było 437 tys. zł. I po to, aby różnicę tę wyrównać, ażeby zapłacić emerytom i rencistom należność za IV kwartał z tytułu nie dopłaconej waloryzacji IV kwartału, zastosowano jednorazową wypłatę w kwocie 120 tys. zł. Była ona w kwocie jednolitej dla wszystkich i jednorazowo przeprowadzona z dwóch względów. Po pierwsze — tego rodzaju jednorazowa wypłata jest rzeczywiście preferencją dla osób o niższych emeryturach, jakby spłaszcza jednorazowo wypłatę świadczeń. Po drugie — uproszczenie operacji pozwala to zrobić taniej z punktu widzenia ZUS. A więc pierwszy wzgląd był najważniejszy. I to było jednorazowe wyrównanie jakby należności za IV kwartał. Natomiast sprawa ta została uwzględniona już przy waloryzacji I kwartału. Łączny wskaźnik waloryzacji za I kwartał wyniósł 202,78%. Wzrost świadczeń o 102,8%. I ten wskaźnik jest kumulacją dwóch wskaźników. Pierwszy z nich 21,5%, to jest nic innego, jak różnica między owymi 360 tys. zł, które były brane za podstawę wymiaru w IV kwartale, a rzeczywistością, czyli 437 tys. zł. Czyli, że te 21,5%, przepraszam za te liczby, ale pytanie jest tej natury, że muszę się posługiwać liczbami. Otóż te 21,5% to jest oddanie długu z tytułu IV kwartału. Jest to jakby odpowiednik owych 120 tys. zł.</u>
<u xml:id="u-40.2" who="#SekretarzStanuwMinisterstwiePracyiPolitykiSocjalnejJerzySzreter">I ponadto na łączny wskaźnik waloryzacji — 202,78% w I kwartale składało się jeszcze 66,9% z tytułu różnicy między faktyczną płacą w IV kwartale, a płacą prognozowaną na I kwartał, czyli 730 tys. zł.</u>
<u xml:id="u-40.3" who="#SekretarzStanuwMinisterstwiePracyiPolitykiSocjalnejJerzySzreter">Łącznie wskaźnik 202% wzrostu w I kwartale powstał z pomnożenia dwóch wskaźników 121,5% i 166,9%. I w ten sposób problem zaległości nie istnieje. Problem został rozwiązany dokładnie w zgodzie z ustawą emerytalną i kwestii w ten sposób postawionej nie ma. Jest to absolutnie zgodne z obecnymi przepisami emerytalnymi i problem jest w pełni rozwiązany. Tyle tytułem wyjaśnienia w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-40.4" who="#SekretarzStanuwMinisterstwiePracyiPolitykiSocjalnejJerzySzreter">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-40.5" who="#SekretarzStanuwMinisterstwiePracyiPolitykiSocjalnejJerzySzreter">Czy ktoś z państwa chce w omawianej sprawie zabrać głos? Proszę bardzo, pan poseł będzie uprzejmy.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#PosełWojciechZarzycki">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Panie ministrze, sądzę, że te zawiłości, które pan przedstawił, przedstawił pan również wszystkim emerytom i rencistom w kraju, nie tylko z mojego okręgu. Ale uważam, że tak zawiłe kwestie, przy tego typu wypłatach należało przedstawić wcześniej. Dziękuję za to stanowisko, które pan teraz przedstawił.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#WicemarszałekOlgaKrzyżanowska">Czy ktoś z państwa w tej sprawie chciał jeszcze zabrać głos?</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#komentarz">(Sekretarz stanu Jerzy Szreter: Chciałbym powiedzieć słowo.)</u>
<u xml:id="u-42.2" who="#WicemarszałekOlgaKrzyżanowska">Proszę bardzo, pan minister będzie uprzejmy.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#SekretarzStanuwMinisterstwiePracyiPolitykiSocjalnejJerzySzreter">Tę ostatnią uwagę w pełni przyjmuję. Istotnie sprawa jest zawiła, próbowałem wyjaśnić. Trzeba by to rzeczywiście wyraźniej wyjaśniać, ażeby problemy takie nie powstawały i przyjmuję to jako uwagę na przyszłość o potrzebie bardziej precyzyjnego wyjaśniania intencji resortu w poszczególnych sprawach. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-43.1" who="#SekretarzStanuwMinisterstwiePracyiPolitykiSocjalnejJerzySzreter">Dziękuję bardzo panu ministrowi.</u>
<u xml:id="u-43.2" who="#SekretarzStanuwMinisterstwiePracyiPolitykiSocjalnejJerzySzreter">Stwierdzam, że Sejm uznał odpowiedź na interpelację pana posła Wojciecha Szczęsnego Zarzyckiego za wystarczającą.</u>
<u xml:id="u-43.3" who="#SekretarzStanuwMinisterstwiePracyiPolitykiSocjalnejJerzySzreter">Następna, ostatnia z interpelacji.</u>
<u xml:id="u-43.4" who="#SekretarzStanuwMinisterstwiePracyiPolitykiSocjalnejJerzySzreter">Posłowie Marek Rusakiewicz i Jerzy Żurawiecki w swej interpelacji stwierdzają, że przekazane przez wyborców informacje dotyczące stosunków gospodarczych z Kubą zawierają treści bardzo krytyczne. Poważne zastrzeżenia budzi również praca naszych placówek handlowych, szczególnie Biura Radcy Handlowego.</u>
<u xml:id="u-43.5" who="#SekretarzStanuwMinisterstwiePracyiPolitykiSocjalnejJerzySzreter">Wobec obaw i wątpliwości oraz braku powszechnie dostępnej informacji dotyczącej stosunków gospodarczych, posłowie wnoszą o przedstawienie takiej informacji z uwzględnieniem:</u>
<u xml:id="u-43.6" who="#SekretarzStanuwMinisterstwiePracyiPolitykiSocjalnejJerzySzreter">— rodzaju, ilości oraz wartości eksportowanych i importowanych towarów oraz inwestycji, — merytorycznej oceny pracy placówek handlowych wraz z kosztami i opłacalnością ich utrzymywania.</u>
<u xml:id="u-43.7" who="#SekretarzStanuwMinisterstwiePracyiPolitykiSocjalnejJerzySzreter">W celu udzielenia odpowiedzi na interpelację głos zabierze minister współpracy gospodarczej z zagranicą pan Marcin Święcicki. Proszę bardzo pana ministra.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#MinisterWspółpracyGospodarczejzZagranicąMarcinŚwięcicki">Obywatelko Marszałek! Wysoka Izbo! Do roku 1985 wymiana handlowa z Kubą była realizowana na podstawie 5-letnich umów i rocznych protokółów handlowych mających charakter wykonawczy. Obrót ten zawierał elementy preferencyjne polegające na utrzymywaniu starych, niezależnych od rynku światowego cen na niektóre towary eksportu kubańskiego, np. cukier, cytrusy i tlenek niklu.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#MinisterWspółpracyGospodarczejzZagranicąMarcinŚwięcicki">Ceny te były oderwane od metodologii RWPG i w wyrazie rublowym były wyższe niż to by wynikało z zasad przyjętych w RWPG.</u>
<u xml:id="u-44.2" who="#MinisterWspółpracyGospodarczejzZagranicąMarcinŚwięcicki">Na 5-latkę 1986–1990 umowy wieloletniej z Kubą nie zawarto, właśnie ze względu na rozbieżności cenowe. Strona polska nie zgodziła się utrzymywać dalej preferencji cenowych i kształtowania cen na eksport kubański do Polski niezależnie od cen na rynku światowym. Doprowadziło to do takiego stanu, że od roku 1986 wymiana towarowa z Kubą odbywa się na podstawie nie protokołów rządowych i nie tej umowy wieloletniej, ale list towarowych uzgadnianych między resortami handlu zagranicznego.</u>
<u xml:id="u-44.3" who="#MinisterWspółpracyGospodarczejzZagranicąMarcinŚwięcicki">Podstawę importu z Kuby stanowi: cukier surowy, który w dużych ilościach reeksportujemy na rynki wolnodewizowe, co jest dla nas operacją wysoce opłacalną. W 1989 r. uzyskaliśmy z reeksportu cukru kubańskiego ponad 5 mln dolarów. Cukier stanowi około 60% naszego importu z Kuby.</u>
<u xml:id="u-44.4" who="#MinisterWspółpracyGospodarczejzZagranicąMarcinŚwięcicki">Drugą ważną pozycją są owoce cytrusowe, których cena jest również dla nas opłacalna. Różnice między ceną płaconą dostawcy kubańskiemu a ceną na naszym rynku wewnętrznym wynosiły w zeszłym roku ponad 5 mld zł. Wpływy te zasiliły Fundusz Rozwoju Eksportu.</u>
<u xml:id="u-44.5" who="#MinisterWspółpracyGospodarczejzZagranicąMarcinŚwięcicki">Ponadto tradycyjnie importowaliśmy z Kuby rudy chromu i tlenki niklu. Skończyło się zapotrzebowanie naszych przedsiębiorstw na rudy chromu. Natomiast, jeżeli chodzi o tlenki niklu zrezygnowaliśmy z tego importu dlatego, że mieliśmy tańsze źródła dostaw i nie mogliśmy się zgodzić na ceny kubańskie. Od 1988 r. nie importujemy tego tlenku z Kuby.</u>
<u xml:id="u-44.6" who="#MinisterWspółpracyGospodarczejzZagranicąMarcinŚwięcicki">Wreszcie importujemy z Kuby towary inne rolno-spożywcze, jak: miód naturalny, kawę rozpuszczalną, ponadto importujemy tytoń, cygara, przetwory owocowe i alkohole, rumy i likiery.</u>
<u xml:id="u-44.7" who="#MinisterWspółpracyGospodarczejzZagranicąMarcinŚwięcicki">Podstawę z kolei naszego eksportu na Kubę stanowią wyroby przemysłu elektromaszynowego, wyroby elektrotechniczne, kosmetyki, farmaceutyki oraz artykuły gospodarstwa domowego.</u>
<u xml:id="u-44.8" who="#MinisterWspółpracyGospodarczejzZagranicąMarcinŚwięcicki">Generalnie, od zeszłego roku — poza dostawami, które szły jeszcze w tzw. poślizgu, z zaległości z roku 1988 — nie stosuje się już w ogóle dopłat do eksportu na Kubę. I ogólny wskaźnik efektywności eksportu jest lepszy od przeciętnej w eksporcie do krajów, z którymi płatności regulowane są w jednostkach rozliczeniowych, a nie w wolnych dewizach.</u>
<u xml:id="u-44.9" who="#MinisterWspółpracyGospodarczejzZagranicąMarcinŚwięcicki">Podstawowym problemem w naszych obrotach z Kubą jest problem stałych zaległości w dostawach z Kuby do Polski. Otóż te zaległości, łącznie z kredytami udzielonymi Kubie na początku roku 1989 wynosiły około 56 mln rubli transferowych. W ubiegłym roku udało się obniżyć zadłużenie Kuby z tytułu zaległości dostaw i kredytów do 46 mln rubli transferowych, czyli o około 10 mln rubli transferowych.</u>
<u xml:id="u-44.10" who="#MinisterWspółpracyGospodarczejzZagranicąMarcinŚwięcicki">W bieżącym roku również zadaniem naszego handlu zagranicznego było dążenie do zmniejszenia zadłużenia Kuby w stosunku do Polski, a więc uzyskanie odpowiednio ujemnego naszego salda, większego importu niż eksportu na Kubę. Jednakże do tej pory nie udało się uzgodnić nawet list towarowych dlatego, że Kuba nie potwierdza dostaw cukru zarówno z poślizgu z zeszłego roku, jak i odpowiednich ilości dostaw cukru w bieżącym roku. Dlatego też eksport na Kubę jest w tym roku też praktycznie prawie że wstrzymany, poza jakimiś rzeczami awaryjnymi, częściami zamiennymi, których brak unieruchomiłby zakłady na Kubie. Praktycznie eksport ten jest bardzo mocno hamowany.</u>
<u xml:id="u-44.11" who="#MinisterWspółpracyGospodarczejzZagranicąMarcinŚwięcicki">Chciałem teraz odnieść się do kwestii obsady i oceny BRH na Kubie. Otóż, placówka zatrudnia 4 pracowników merytorycznych, 1 pracownika technicznego i jeszcze 2 osoby wspomagające na ryczałtach. W relacji kosztów utrzymania do wielkości obrotów, placówka ta utrzymuje się w normie. Wszyscy pracownicy BRH na Kubie są pracownikami handlu i znają biegle język hiszpański.</u>
<u xml:id="u-44.12" who="#MinisterWspółpracyGospodarczejzZagranicąMarcinŚwięcicki">Jeśli chodzi o ocenę radcy handlowego pana Andrzeja Kamieniarza. Otóż w resorcie od września 1989 r., od chwili powołania nowego rządu, do końca br. nastąpi wymiana ponad 35 kierowników placówek, w tym kilku kierowników wymienianych jest przed terminem. Również kilkunastu innych pracowników zostało odwołanych z placówek przed terminem. Ale pan Kamieniarz został oceniony pozytywnie i nie mieści się w tej liczbie odwołanych w trybie przyspieszonym. Przewidziany jest do odwołania w normalnym trybie rotacji na początku przyszłego roku.</u>
<u xml:id="u-44.13" who="#MinisterWspółpracyGospodarczejzZagranicąMarcinŚwięcicki">Te zarzuty, które są sformułowane w interpelacji panów posłów, wymagałyby bliższego zbadania, na jakiej podstawie są sformułowane, na zasadzie jakich obserwacji. I będą oczywiście wnikliwie rozpatrzone po przedstawieniu bardziej szczegółowych informacji niż tylko powołanie się na anonimowy list, co nie może stanowić dla nas dostatecznej podstawy do oceny tych zarzutów.</u>
<u xml:id="u-44.14" who="#MinisterWspółpracyGospodarczejzZagranicąMarcinŚwięcicki">Jeśli chodzi jeszcze o zatrudnienie żon pracowników placówek handlowych. Otóż z tego co nam wiadomo, żona kierownika placówki nie jest nigdzie zatrudniona. Natomiast rzeczywiście żona jednego z innych pracowników BRH pracuje dla firmy „Inter Fragrance” i to jest zgodne z przepisami. Żony pracowników na placówkach mają prawo być zatrudnione w firmach polskich, czy w innych firmach za zgodą bądź kierownika placówki, bądź centrum w Warszawie. I jeszcze jedna z żon pracownika placówki ma tego rodzaju zgodę. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-44.15" who="#MinisterWspółpracyGospodarczejzZagranicąMarcinŚwięcicki">Dziękuję panu ministrowi.</u>
<u xml:id="u-44.16" who="#MinisterWspółpracyGospodarczejzZagranicąMarcinŚwięcicki">Czy ktoś z państwa w powyższej sprawie chciał zabrać głos? Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#PosełJerzyŻurawiecki">Oczekiwałem również odpowiedzi na to, jak kształtuje się koszt utrzymania się takiej placówki — przy obecnym hamowaniu eksportu i niemożliwości importowania wielu artykułów z Kuby — do korzyści, powiedzmy do wartości importowo-eksportowej.</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#PosełJerzyŻurawiecki">I druga sprawa, jeżeli chodzi o informacje. Otrzymałem je od wielu osób, nie od jednej osoby, będących w różnych okresach na Kubie. I nie chciałbym, żeby to było odebrane jako pomówienie. Natomiast były to opinie Polaków przebywających na terenie Kuby w różnych okresach i na tych opiniach się oparłem. Na prośbę tych osób, bym nazwiska zachował do swojej wiadomości, tak postanawiam.</u>
<u xml:id="u-45.2" who="#PosełJerzyŻurawiecki">Natomiast co do zatrudnienia osoby w „Inter-Fragrance” nieoficjalnie istnieje podejrzenie, dlatego tu szczegółów nie podaję, że po prostu przy tak minimalnych obrotach naszej placówki jest ona jakby wykorzystywana dla celów innej instytucji, która nie przynosi bezpośrednio korzyści dla rządu polskiego czy państwa polskiego, natomiast ma obroty o wiele bardziej korzystne i terminowe niż nasze placówki handlowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#WicemarszałekOlgaKrzyżanowska">Proszę pana ministra.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#WicemarszałekOlgaKrzyżanowska">Minister Współpracy Gospodarczej z Zagranicą Marcin Święcicki Zakłócenia w obrotach z Kubą istnieją już od pewnego czasu, w tym roku są one szczególnej natury. Jeśli sytuacja nie ulegnie poprawie, to oczywiście, że i wielkość placówki będzie musiała być zredukowana, nawet 4 osoby merytoryczne byłoby w tym wypadku za dużo.</u>
<u xml:id="u-46.2" who="#WicemarszałekOlgaKrzyżanowska">Natomiast jeśli chodzi o zatrudnienie w innych firmach, otóż, oczywiście, byłoby rzeczą absolutnie niewłaściwą, gdyby osoba pracująca jednocześnie na etacie placówki państwowej brała pieniądze, czy wykonywała jakieś zadania za pieniądze dla firm handlowych, czy państwowych, czy prywatnych, czy innych. Przepisy dopuszczają możliwość zatrudnienia w tych firmach osób, żon pracowników, które nie mają żadnego zatrudnienia w naszej placówce. To jest dopuszczalne.</u>
<u xml:id="u-46.3" who="#WicemarszałekOlgaKrzyżanowska">Natomiast w tej sprawie, o której tutaj pan poseł mówił, że jest już szereg sygnałów itd., to rozumiem, że musimy się spotkać oddzielnie i tą sprawę w ogóle omówić.</u>
<u xml:id="u-46.4" who="#WicemarszałekOlgaKrzyżanowska">Dziękuję panu ministrowi.</u>
<u xml:id="u-46.5" who="#WicemarszałekOlgaKrzyżanowska">Czy ktoś z państwa w powyższej sprawie chciał jeszcze zabrać głos? Proszę bardzo, pan poseł będzie uprzejmy.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#PosełEdmundKrasowski">Edmund Krasowski, OKP.</u>
<u xml:id="u-47.1" who="#PosełEdmundKrasowski">Pan minister wspomniał o planowanych, zamierzonych szybkich zmianach w 35 placówkach handlowych. Z ramienia Komisji Stosunków Gospodarczych z Zagranicą i Gospodarki Morskiej byłem w biurach radców handlowych w Belgradzie i Budapeszcie, moi koledzy byli również w Wiedniu i w Pradze. Mamy mnóstwo ciekawych spostrzeżeń i w najbliższym czasie, wydaje mi się, że nasza komisja odpowiednio ustosunkuje się do tego, co się dzieje w Belgradzie, Budapeszcie i Wiedniu i Pradze i oczekiwalibyśmy od ministerstwa, aby nasze opinie były uwzględniane i by pytano nas, czy wręcz zapraszano do debaty nad obsadami kierowników tych biur radców handlowych. Jesteśmy komisją bardzo ważną, uważamy, że jeżeli kandydaci na ambasadorów są przesłuchiwani przez Komisję Spraw Zagranicznych, tak samo kandydaci na radców handlowych za zagranicą powinni być przesłuchiwani przez naszą Komisję Stosunków Gospodarczych z Zagranicą.</u>
<u xml:id="u-47.2" who="#PosełEdmundKrasowski">Wspomniał pan o tych zmianach, ale zarówno ja, jak i moi koledzy posłowie te zmiany traktujemy nie jako nawet zbyt powolne, lecz za wolne, dlatego że sytuacja w naszym kraju zmienia się szybciej niż zmiany personalne. I zmiany i odwoływanie w normalnym trybie wielu ludzi, którzy do tej pory funkcjonowali w starym systemie, w systemie centralistycznym traktujemy jako niebezpieczne w ogóle dla funkcjonowania naszego handlu zagranicznego.</u>
<u xml:id="u-47.3" who="#PosełEdmundKrasowski">Prosiłbym tu pana ministra o zwrócenie na to uwagi, bo ta sprawa jest szeroko dyskutowana również wśród naszego społeczeństwa i niepokój budzi brak szybkich zmian, nawet nie jako zbyt wolnych, ale szybkich zmian. Bo zmiany się odbywają, są zmiany personalne, tylko że to rozciąga się w długim czasie, a reformy gospodarcze wprowadzane tak szybko, że boję się, iż wielu ludzi, którzy pełnili do tej pory być może dobrze swoje funkcje, nie nadaje się do sprawowania tych funkcji aktualnie. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#WicemarszałekOlgaKrzyżanowska">Czy pan minister chciał odpowiedzieć? Proszę.</u>
<u xml:id="u-48.1" who="#WicemarszałekOlgaKrzyżanowska">Minister Współpracy Gospodarczej z Zagranicą Marcin Święcicki Otóż chciałem tutaj poinformować, że z wielką uwagą zapoznamy się z wnioskami z tych wizyt poselskich w placówkach, o których tutaj mówił pan poseł Krasowski. Chciałem też poinformować, że sprawę właściwej obsady personalnej kierowników tych placówek, jak i również samych placówek, od samego początku, jeszcze od czasu przesłuchań na komisji sejmowej przed objęciem mojego urzędu, uważałem za bardzo istotną i w związku z tym zmieniony został tryb kwalifikowania do pracy; powołane zostały komisje, w skład których wchodzą również przedstawiciele Sejmu i Senatu; również zwróciłem się listownie do szeregu osób, w tym do marszałka Senatu prof. Stelmachowskiego, do przewodniczącego KKW „Solidarność” pana Lecha Wałęsy, do pana Geremka, do kilku jeszcze innych osób o zgłaszanie właściwych kandydatur na placówki, bo odwołać każdego jest bardzo łatwo, to nie jest żadna sztuka, natomiast okazuje się, że znacznie trudniejszą sztuką jest znalezienie właściwych osób. I dostałem tych kandydatur bardzo niewiele, dosłownie na palcach jednej ręki można policzyć konkretne nazwiska, które wpłynęły. Natychmiast wciągnęliśmy te osoby na listę kandydatów, niektóre z nich już są w trakcie — że tak powiem — mianowania na te stanowiska.</u>
<u xml:id="u-48.2" who="#WicemarszałekOlgaKrzyżanowska">I jeszcze raz apeluję, jeśli są tacy kandydaci, jeśli obywatel poseł ma, jeśli komisja sejmowa ma odpowiednich kandydatów na stanowiska radców handlowych, bądź na inne stanowiska w pionie handlowym, jesteśmy jak najbardziej otwarci na tego rodzaju zgłoszenia, szukamy po prostu kompetentnych ludzi. Do tego czasu muszą pełnić swoje funkcje te osoby, które są tam dlatego, że placówki są często obciążone w tej chwili olbrzymią ilością zapytań o Polskę — zainteresowanie jest olbrzymie tym, co się u nas dzieje, możliwościami współpracy handlowej, możliwościami inwestowania; są placówki handlowe przeciążone zadaniami. I jak mówiłem, jesteśmy gotowi przyjąć propozycje, jakie będą z Sejmu wpływać, na razie zgłoszono po prostu bardzo mało kandydatów na te stanowiska. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-48.3" who="#WicemarszałekOlgaKrzyżanowska">Czy ktoś z państwa jeszcze chciał w tej sprawie zabrać głos? Proszę bardzo, pan poseł będzie uprzejmy.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#PosełJanRokita">Jakby tytułem uzupełnienia do tego, co był łaskaw powiedzieć pan minister Święcicki, chciałem dodać, że istotnie pan minister był łaskaw zwrócić się do przewodniczącego Obywatelskiego Klubu Parlamentarnego między innymi do pana prof. Geremka i do prezydium klubu z prośbą o pewne rekomendacje personalne, jeśli chodzi o obsadę stanowisk w biurach radców handlowych na całym świecie.</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#PosełJanRokita">I chciałem w związku z tym powiedzieć, że stanowisko, jakie panu ministrowi w tej materii zostało przekazane przez przewodniczącego Obywatelskiego Klubu Parlamentarnego było następujące; że byłoby dobrze, ażeby w tych sprawach decydowały niepolityczne rekomendacje, natomiast żeby po prostu ogłaszano na wakujące stanowisko publiczne konkursy, które pozwoliłyby na wyselekcjonowanie ludzi najlepiej nadających się na tego typu stanowiska, u których jest potrzebna przede wszystkim merytoryczna kompetencja. Jak myślę, to jest ta perspektywa, która powinna być perspektywą docelową przy obsadzie tego typu stanowisk. Takie też stanowisko zostało panu ministrowi przekazane. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#WicemarszałekOlgaKrzyżanowska">Czy pan minister chciał zabrać głos? Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#MinisterWspółpracyGospodarczejzZagranicąMarcinŚwięcicki">Rzeczywiście dostałem tego rodzaju odpowiedź od przewodniczącego Obywatelskiego Klubu Parlamentarnego posła Geremka, jednakże po dłuższym zastanowieniu doszliśmy do wniosku, że w tej chwili ogłaszanie w gazetach otwartego konkursu na stanowiska w służbie państwowej, zagranicznej byłoby może przedwczesne. Ogłosiliśmy tego rodzaju konkursy na stanowiska w służbie państwowej, w resorcie. Pracownik resortu ma szansę w przyszłości pracy na placówkach — taka jest funkcja tego resortu. Natomiast nie wydaje się słuszny nabór tych kandydatów w ramach konkursów, bo trzeba się liczyć z tym, że przyszłyby osoby bez żadnego doświadczenia w tej pracy. Czy powiedzmy ogłaszanie konkursów na ambasadorów — sprawa wymagałaby po prostu uzgodnienia jednak z MSZ i zastanowienia się w ogóle, jak robić nabór kandydatów do pracy w służbie zagranicznej. Czy otwarte konkursy byłyby najlepszą formą.</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#MinisterWspółpracyGospodarczejzZagranicąMarcinŚwięcicki">Przyjęliśmy zasadę, że ogłaszamy konkursy na stanowiska w resorcie. Sprawa jest jeszcze otwarta, wymaga to uzgodnienia jednak z MSZ, czy w takim trybie można poszukiwać pracowników do tej pracy. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-51.2" who="#MinisterWspółpracyGospodarczejzZagranicąMarcinŚwięcicki">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-51.3" who="#MinisterWspółpracyGospodarczejzZagranicąMarcinŚwięcicki">Czy pan poseł chciałby zabrać głos? Proszę bardzo panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Panie Ministrze! Wiem, że moje pytanie jest luźno związane z interpelacją, ale korzystając z okazji — chciałbym je zadać. Dość powszechnie znaną jest rzeczą, iż oferty współpracy z Polską, jakie są zgłaszane ze strony różnych kontrahentów zagranicznych nie są przez nas właściwie wykorzystywane, ze wszystkich stron napływają informacje — i są one zbierane zarówno poza granicami kraju, jak i w kraju — iż bardzo wielu potencjalnych zagranicznych kontrahentów nie znajduje u nas odpowiedniego podmiotu, który mógłby bądź to udzielać informacji, bądź też po prostu kontynuować później nawiązany już kontakt i doprowadzać do jakichś konkretnych kontaktów.</u>
<u xml:id="u-52.1" who="#PosełPawełŁączkowski">Czy pan minister byłby uprzejmy i powiedział nam jakiego rodzaju zabezpieczenia instytucjonalne są przewidywane i w jaki sposób pana resort będzie w najbliższym czasie działał na rzecz lepszego spożytkowania ofert zagranicznych w Polsce. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#WicemarszałekOlgaKrzyżanowska">Czy pan minister chciałby odpowiedzieć? Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#MinisterWspółpracyGospodarczejzZagranicąMarcinŚwięcicki">Rzeczywiście od zeszłego roku napływa bardzo dużo rozmaitych zapytań i ofert współpracy i informacja, jaką dysponują placówki radców handlowych i również resorty w Warszawie, jest ciągle niewystarczająca. Ona jest zbyt skromna, zbyt słaba w stosunku do olbrzymiej ilości zapytań rozmaitego typu, czy o otworzenie wspólnych przedsiębiorstw, czy o nawiązanie jakiejś współpracy handlowej, czy gospodarczej w innych formach.</u>
<u xml:id="u-54.1" who="#MinisterWspółpracyGospodarczejzZagranicąMarcinŚwięcicki">Co w tym zakresie robimy i zamierzamy zrobić? Otóż najważniejszą sprawą jest zapewnienie dobrej informacji źródłowej o samych przedsiębiorstwach. W tej chwili sporządzono rozmaite ankiety, jedną z nich robił oddział „Unido” w Warszawie, inne robił nasz resort, jeszcze inną, taką zbiór-informację o przedsiębiorstwach — fundacja gospodarcza „Solidarności” w Gdańsku. Tam jest prawdopodobnie największy zbiór około 6 tys. ofert. Natomiast wszystkie te zbiory informacji o naszych przedsiębiorstwach nie są jeszcze na dostatecznym poziomie jakościowym, nie odpowiadają tym standardom światowym systemów informatycznych, jakie istnieją o przedsiębiorstwach, o ich wielkości, o tym co one produkują, o ich eksporcie, imporcie, jakimi dysponują na przykład izby handlowe czy placówki RFN, czy szwedzkie. Tam informacja jest natychmiastowa, pełniejsza i ktokolwiek gdzieś za granicą chce dowiedzieć się na przykład z kim współpracować i w jakim zakresie z firmą zachodnioniemiecką, dostanie szybciej i więcej informacji niż u nas.</u>
<u xml:id="u-54.2" who="#MinisterWspółpracyGospodarczejzZagranicąMarcinŚwięcicki">Jest takie wielkie przedsięwzięcie odpowiadające standardom międzynarodowym informacji, nazywa się to „Kompas”. Wiele krajów już ma opracowany tego typu zestaw informacji o przedsiębiorstwach, z odpowiednimi indeksami dotyczącymi ich wielkości i bardzo szczegółowego zróżnicowania asortymentu, umożliwiający łatwe dotarcie za pomocą tych indeksów do właściwego przedsiębiorstwa. U nas prace nad sporządzaniem takiego zbioru informacyjnego, odpowiadającego w pełni tym wymogom międzynarodowym podjęła się fundacja polska, jednakże musi z tym zaczekać aż do początku przyszłego roku, dlatego, że ktoś inny wykupił wcześniej licencje z tej międzynarodowej firmy „Kompas” na opracowanie takiego zestawu informacji dla Polski i nie wywiązuje się z tego zadania, ale licencja wygasa dopiero z końcem tego roku.</u>
<u xml:id="u-54.3" who="#MinisterWspółpracyGospodarczejzZagranicąMarcinŚwięcicki">Natomiast w najbliższym czasie placówki BRH będą wyposażone w komputery, które udostępnią informacje te, które są, a więc banku informacji „Unido”, banku informacji fundacji gospodarczej „Solidarności”, ewentualnie innych banków danych. W tej chwili, jak wpływa jakieś zapytanie do placówki handlowej, a tych zapytań wpływa dziennie dziesiątki, setki nawet i telefonicznie i listownie i osobiście ludzie przychodzą, to najczęściej nasza placówka musi zasięgać informacji w kraju, szukać kogoś odpowiedniego w kraju, dlatego że te wykazy informacji, które mamy, są ciągle niedostateczne, ciągle zbyt skromne.</u>
<u xml:id="u-54.4" who="#MinisterWspółpracyGospodarczejzZagranicąMarcinŚwięcicki">Sądzę, że to wyposażenie w komputery tych podstawowych placówek, tych największych — w Paryżu już jest komputer — ale w Kolonii, w Londynie, w Rzymie, w Nowym Jorku jeszcze w tym roku sprawi, że te zbiory informacji — takie jakie są, choć może nie najlepsze, ale jakieś jednak są — będą tam osiągalne, a więc ta informacja natychmiastowa będzie już znacznie poprawiona i ulepszona. Poza tym związana jest z tym kwestia agencji do spraw inwestycji zagranicznych. Otóż ta agencja pierwotnie była pomyślana jako agencja, która miała — pod jednym dachem — rozwiązywać wszystkie problemy dotyczące inwestora zagranicznego, od promocji, od informacji, od jego wprowadzenia tutaj do kraju, aż do ostatecznego zarejestrowania jego wniosku. W tej chwili agencja ma zbyt mało etatów, zbyt mało środków, w szczególności na tę działalność właśnie promocyjną. I to też wymaga zmiany i odpowiedniego rozszerzenia działalności promocyjnej agencji do spraw inwestycji zagranicznych.</u>
<u xml:id="u-54.5" who="#MinisterWspółpracyGospodarczejzZagranicąMarcinŚwięcicki">Wreszcie chciałem poinformować Wysoką Izbę, że istotną rolę do odegrania mają tutaj firmy consultingowe, a więc firmy działające już na zasadach czysto komercyjnych, które mogą zajmować się przyjmowaniem zagranicznych gości, zapewnieniem im odpowiedniego programu, odpowiednich kontaktów, przygotowaniem odpowiednich studiów, oraz prowadzić działalność po wyjeździe gościa zagranicznego. Takie firmy powstają teraz, jak grzyby po deszczu i one przejmują działalność, już na zasadach czysto komercyjnych w zakresie obsługi zagranicznych, potencjalnych inwestorów. W sumie na pewno jeszcze wiele tu jest do zrobienia, ale tego rodzaju najrozmaitsze prace trwają. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-54.6" who="#MinisterWspółpracyGospodarczejzZagranicąMarcinŚwięcicki">Dziękuję bardzo panu ministrowi.</u>
<u xml:id="u-54.7" who="#MinisterWspółpracyGospodarczejzZagranicąMarcinŚwięcicki">Czy ktoś z państwa jeszcze w omawianej sprawie chce zabrać głos?</u>
<u xml:id="u-54.8" who="#MinisterWspółpracyGospodarczejzZagranicąMarcinŚwięcicki">Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-54.9" who="#MinisterWspółpracyGospodarczejzZagranicąMarcinŚwięcicki">Stwierdzam, że Sejm uznał odpowiedź na interpelację posłów Marka Rusakiewicza i Jerzego Żurawieckiego za wystarczającą.</u>
<u xml:id="u-54.10" who="#MinisterWspółpracyGospodarczejzZagranicąMarcinŚwięcicki">Przechodzimy obecnie do zapytań poselskich, jest ich 8. Chciałam przypomnieć, że czas zapytania nie powinien wynosić dłużej niż 3 minuty, czas odpowiedzi nie dłużej niż 5 minut i że nie ma dyskusji i debaty nad pytaniami. Najwyżej jedno dodatkowe pytanie ze strony posła zadającego je.</u>
<u xml:id="u-54.11" who="#MinisterWspółpracyGospodarczejzZagranicąMarcinŚwięcicki">Jako pierwszego proszę pana posła Wilhelma Wolnika o przedstawienie zapytania w sprawie rent i emerytur zagranicznych. Odpowiedzi udzieli sekretarz stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Socjalnej pan Szreter.</u>
<u xml:id="u-54.12" who="#MinisterWspółpracyGospodarczejzZagranicąMarcinŚwięcicki">Proszę bardzo pana posła.</u>
<u xml:id="u-54.13" who="#MinisterWspółpracyGospodarczejzZagranicąMarcinŚwięcicki">Przepraszam, czy nie ma pana posła? Jest, przepraszam bardzo.</u>
<u xml:id="u-54.14" who="#MinisterWspółpracyGospodarczejzZagranicąMarcinŚwięcicki">Proszę bardzo pana posła o zadanie pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#PosełWilhelmWolnik">W zasadzie chciałem zapytać, czy te dwie sprawy, o których wyjaśnienie już prosiłem, zostały do końca załatwione. Dowiedziałem się, że są zaległości wypłaty rent zagranicznych z RFN zaledwie za jeden miesiąc, natomiast w dalszym ciągu dowiaduję się o niewypłaceniu rent i emerytur w koronach dla osób zamieszkałych w Polsce, a pracujących względnie, którzy pracowali na terenie Czechosłowacji. Chciałem zapytać, jak ta sprawa została załatwiona. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#WicemarszałekOlgaKrzyżanowska">Proszę pana ministra o zabranie głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#SekretarzStanuwMinisterstwiePracyiPolitykiSocjalnejJerzySzreter">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Po pierwsze, chciałem powiedzieć, że tak się szczęśliwie składa, że w dniu dzisiejszym mogę Wysoką Izbę poinformować, że wedle meldunków, które mamy z ZUS, problem, o którym miałem nieprzyjemność kilka razy tutaj mówić, został właściwie rozwiązany. Czyli, że od kwietnia, z końcem marca problem opóźnień w wypłatach rent zagranicznych przestał istnieć, z tym, że chciałbym doprecyzować, co znaczy problem opóźnień. To dokładnie oznacza tyle, że każdy emeryt i rencista otrzyma swój przekaz nie później niż 30 dni od momentu wpływu tych pieniędzy do ZUS. To, co powiedziałem, oznacza, że np. jeżeli jakaś kasa we Francji — francuskie renty tak wpływają — wypłaca na końcu okresu, za który przysługuje renta, czy świadczenie, wówczas wywiązanie się przez ZUS ze swego obowiązku odbywa się w rytmie jedynie możliwym, czyli najpóźniej w ciągu 30 dni. Ale biorąc pod uwagę tę poprawkę problem został rozwiązany. Tylko takie są możliwości.</u>
<u xml:id="u-57.1" who="#SekretarzStanuwMinisterstwiePracyiPolitykiSocjalnejJerzySzreter">Druga sprawa — jeśli chodzi o świadczenia wypłacane w koronach przekazywane z Czechosłowacji. Rzeczywiście parę tygodni temu powstał problem po prostu braku koron. Przepraszam za takie prozaiczne stwierdzenie.</u>
<u xml:id="u-57.2" who="#SekretarzStanuwMinisterstwiePracyiPolitykiSocjalnejJerzySzreter">I problem ten przestał już istnieć, od tygodnia sprawa jest załatwiona.</u>
<u xml:id="u-57.3" who="#SekretarzStanuwMinisterstwiePracyiPolitykiSocjalnejJerzySzreter">I trzecia informacja dodatkowa, że dzięki życzliwości Ministerstwa Finansów i NBP mamy wreszcie sytuację pełnej swobody wyboru przez emeryta i rencistę waluty, w której pobiera świadczenia — może wybierać dowolnie za każdym razem, albo bierze 100% w walucie kraju, z którego przyszło świadczenie, albo od razu może w 100% wymienić tę walutę na złotówki. Tutaj jest pełna swoboda. Problemy formalne od tej strony przestały istnieć. Tyle wyjaśnień z mojej strony.</u>
<u xml:id="u-57.4" who="#SekretarzStanuwMinisterstwiePracyiPolitykiSocjalnejJerzySzreter">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-57.5" who="#SekretarzStanuwMinisterstwiePracyiPolitykiSocjalnejJerzySzreter">Czy pan poseł jeszcze ma jakieś dodatkowe pytanie? Proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#PosełWilhelmWolnik">Uważam odpowiedź za wystarczającą, z tym, że sprawdzę, jak w terenie wygląda. Jeśli chodzi tylko o przekazy z RFN, panie ministrze, to w najbliższym czasie przekażę m.in, dowody, iż te renty z RFN zostały przekazane z wyprzedzeniem co najmniej 4 miesięcy. Poza tym odpowiedź ta jest wystarczająca. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#WicemarszałekOlgaKrzyżanowska">Proszę panią poseł Izabellę Sierakowską o przedstawienie zapytania w sprawie kryteriów naboru na studia wyższe w latach 1990–1991.</u>
<u xml:id="u-59.1" who="#WicemarszałekOlgaKrzyżanowska">Odpowiedzi udzieli minister edukacji narodowej, pan Henryk Samsonowicz. Proszę panią poseł.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#PosełIzabellaSierakowska">Pytanie moje skierowane jest do pana ministra Samsonowicza. W związku z licznymi, często sprzecznymi ze sobą informacjami przekazywanymi przez środki masowego przekazu, a dotyczącymi organizacji roku akademickiego 1990–1991, zwłaszcza kryteriów naboru na studia wyższe, proszę pana ministra o udzielenie odpowiedzi na pytania zgłaszane przez zdezorientowanych wyborców.</u>
<u xml:id="u-60.1" who="#PosełIzabellaSierakowska">Pierwsze pytanie — ile osób w stosunku do roku ubiegłego zostanie przyjętych na pierwszy rok studiów? Jakie koszty poniesie młody człowiek, przystępując do egzaminu wstępnego? Chodzi mi o opłaty. Pisze się w tej chwili o kwocie nawet 100 tys. zł. Na jakich zasadach prowadzony będzie tegoroczny nabór? Jakie są przewidywane zmiany? Czy przewiduje pan wprowadzenie składania łącznego egzaminu maturalnego z egzaminem wstępnym na studia wyższe? Czy przewidywane są zmiany w zaopatrzeniu stypendialnym? Jakie możliwości zatrudnienia przewiduje pan dla absolwentów szkół wyższych i zawodowych w tym roku i w latach następnych? Czy zdaje pan sobie sprawę z tego, że grozi nam bezrobocie pokoleniowe? I ostatnie pytanie — czy tegoroczny nabór na pierwszy rok studiów jest zgodny z prognozami Centralnego Urzędu Planowania związanymi z możliwościami zatrudnienia absolwentów zgodnie z potrzebami rekonstruującej się gospodarki oraz innych dziedzin życia społecznego? Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#WicemarszałekOlgaKrzyżanowska">Pani poseł, chciałam tylko powiedzieć, że to jest szereg pytań i nie wiem, czy pan minister w ciągu 5 minut będzie w stanie na nie wszystkie wyczerpująco odpowiedzieć.</u>
<u xml:id="u-61.1" who="#WicemarszałekOlgaKrzyżanowska">Pan minister będzie uprzejmy odpowiedzieć.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#MinisterEdukacjiNarodowejHenrykSamsonowicz">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Postaram się odpowiadać tak, żeby się zmieścić w czasie. We wszystkich typach szkół wyższych pięciu resortów prowadzących szkolnictwo wyższe jest 63.600 miejsc dla studentów pierwszego roku studiów, czyli o 3.600 miejsc więcej niż zakładał plan ubiegłoroczny, o 800 miejsc mniej od faktycznie przyjętej liczby kandydatów na pierwszy rok studiów dziennych. Chcę tutaj zapewnić, że szkoły wyższe uczynią wszystko — wiem to od rektorów, wiem jakie jest zdanie senatu — aby kandydaci ubiegający się o przyjęcie na kierunki nauczycielskie uzyskali indeksy, a wiem też, że liczba faktycznie przyjętych przekroczy znacznie liczbę planowaną, ponieważ każdy praktycznie rzecz biorąc, który będzie miał miejsce, a zda pozytywnie egzamin, będzie przyjęty. Nie muszę pani poseł zapewniać, że egzaminy wstępne są złem koniecznym w tej chwili na niektórych kierunkach i że regulują ich istnienie przepisy ustawy o szkołach wyższych.</u>
<u xml:id="u-62.1" who="#MinisterEdukacjiNarodowejHenrykSamsonowicz">Jakie koszty poniesie młody człowiek, przystępując do egzaminu wstępnego? Bardzo wysokie — 500 zł.</u>
<u xml:id="u-62.2" who="#MinisterEdukacjiNarodowejHenrykSamsonowicz">Na jakich zasadach prowadzony będzie tegoroczny nabór? Na zasadach takich, jakie są obowiązujące, opisane w ustawie o szkolnictwie wyższym, tzn. egzamin wstępny i tylko egzamin wstępny. W tej chwili jeszcze dopuszczalne są przyjęcia laureatów olimpiad przedmiotowych. Jak zadecyduje nowa ustawa, o tym nie mogę się w tej chwili wypowiadać.</u>
<u xml:id="u-62.3" who="#MinisterEdukacjiNarodowejHenrykSamsonowicz">Czy przewiduje się wprowadzenie łącznego egzaminu maturalnego z egzaminem wstępnym na studia wyższe? Wiele szkół prowadziło już w latach ubiegłych i w roku ubiegłym w szczególności eksperymentalne formy przyjmowania na studia wyższe, m.in, były szkoły, które korzystały z łącznych egzaminów maturalnych i innych. To nie jest wcale taka ani prosta, ani łatwa rzecz. Tam, gdzie było to sprawdzone — w Poznaniu, częściowo we Wrocławiu, w niektórych szkołach poznańskich, w niektórych wrocławskich — oczywiście może pozostać. Wprowadzanie tego w skali ogólnopolskiej jest technicznie niemożliwe.</u>
<u xml:id="u-62.4" who="#MinisterEdukacjiNarodowejHenrykSamsonowicz">Jakie możliwości zatrudnienia przewiduję dla absolwentów szkół wyższych i zawodowych w tym roku? Czy zdaję sobie sprawę z tego, że grozi nam bezrobocie pokoleniowe? Nie jestem takim pesymistą. Myślę, że przy normalizacji naszej gospodarki bezrobocia pokoleniowego nie będzie. Natomiast jeżeli chodzi o szkolnictwo, już mówiłem tutaj, nam jest brak nauczycieli. I jeśli mamy uzdrowić nasze szkolnictwo, m.in, tworząc zamiast klas monstrów czterdziesto- czy trzydziestoparoosobowych, klasy normalne, pożądane, dwudziesto- dwudziestopięcioosobowe, to będzie nam brakowało nauczycieli.</u>
<u xml:id="u-62.5" who="#MinisterEdukacjiNarodowejHenrykSamsonowicz">Czy nabór na pierwszy rok studiów jest zgodny z prognozami Centralnego Urzędu Planowania związanymi z możliwościami zatrudnienia absolwentów zgodnie z potrzebami rekonstruującej się gospodarki? Pytanie jest bardzo zasadne, tylko że ono dotyczy nie tego, co jest w tej chwili, a tego co będzie za 5 lat. Otóż muszę powiedzieć, że być może jest to moja wina, ale nie znam prognoz dotyczących potrzeb gospodarki za lat 5, ponieważ dopiero za 5 lat będzie ona mogła wchłonąć tych absolwentów, którzy są w tej chwili studentami. Myślę, że jest to proces, który w trakcie kształtowania się tych potrzeb będzie mógł być korzystnie realizowany.</u>
<u xml:id="u-62.6" who="#MinisterEdukacjiNarodowejHenrykSamsonowicz">Przepraszam, jeśli przekroczyłem czas. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#WicemarszałekOlgaKrzyżanowska">Dziękuję panu ministrowi.</u>
<u xml:id="u-63.1" who="#WicemarszałekOlgaKrzyżanowska">Proszę panią poseł.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#PosełIzabellaSierakowska">Panie Ministrze! Mówiąc o bezrobociu myślałam nie tylko o absolwentach szkół wyższych o kierunkach nauczycielskich, ale o wszystkich. I nie odpowiedział mi pan na jeszcze jedno pytanie. O stypendia mi chodziło. Co z systemem stypendialnym. Bardzo bym prosiła o odpowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#WicemarszałekOlgaKrzyżanowska">Proszę bardzo, panie ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#MinisterEdukacjiNarodowejHenrykSamsonowicz">Przepraszam, rzeczywiście nie odpowiedziałem. W roku bieżącym ze stypendiów studenckich korzysta około 70% studentów — 69,5%. Wysokość stypendiów jest waloryzowana kwartalnie odpowiednio do zmian wynagrodzenia asystenta stażysty, obecnie średnia wysokość stypendium to około 230 tys. zł; maksymalna wysokość dla studentów I roku studiów prawie 565 tys. zł. Maksymalne wysokości, nie są tak częste, bo mówiłem o średniej 230 tys. zł, dla pozostałych studentów stypendium wynosi nawet powyżej 700 tys. zł. Ale te maksymalne stypendia mogą otrzymać studenci pozbawieni rodziny i osiągający wysokie wyniki w nauce.</u>
<u xml:id="u-66.1" who="#MinisterEdukacjiNarodowejHenrykSamsonowicz">Chcę powiedzieć, że ten system stypendialny powinien być, moim zdaniem, bardzo radykalnie zmieniony. Jesteśmy na etapie kończenia już wypracowywania nowych propozycji. Są dwa warianty. Zakłada się, że świadczenia ze strony uczelni realizowane z budżetu państwa powinny być związane z celami edukacyjnymi. To znaczy — system proponowany będzie oparty na stypendiach naukowych, które muszą być poddane znacznie ostrzejszej kontroli i przyznawane za znacznie lepsze wyniki w nauce niż w tej chwili są przyznawane. W tej chwili przeciętna 3,7 wystarczy do ubiegania się o stypendium naukowe. Jest to przeciętna znacznie zaniżona.</u>
<u xml:id="u-66.2" who="#MinisterEdukacjiNarodowejHenrykSamsonowicz">Poza tym ulgi w odpłatności za dom studencki, odpłatności za wyżywienie — a w przyszłości jak rychłej nie potrafię powiedzieć, będzie to zależało od całokształtu naszej gospodarki — czyli stypendium socjalne powinno być zastąpione przez kredyt bankowy udzielony studentowi na zasadach preferencyjnych lub włączenie studenckiego stypendium socjalnego do ogólnego systemu świadczeń rodzinnych. Rozumiem, że projekty będą tutaj przedstawione i Wysoki Sejm przyjąć raczy właściwsze i lepiej przygotowane.</u>
<u xml:id="u-66.3" who="#MinisterEdukacjiNarodowejHenrykSamsonowicz">I ostatnie pytanie pani poseł o zatrudnianie absolwentów nie tylko w sferze edukacji. W tej sprawie moje możliwości, czy możliwości ministerstwa są, jak państwo rozumieją, dosyć ograniczone, ale przy Ministerstwie Pracy i Polityki Socjalnej została powołana komisja, w której Ministerstwo Edukacji Narodowej bierze udział, która przygotowuje pewne propozycje dotyczące ewentualnego rozładowania niebezpieczeństwa bezrobocia.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#WicemarszałekOlgaKrzyżanowska">Dziękuję bardzo panie ministrze.</u>
<u xml:id="u-67.1" who="#komentarz">(Minister Henryk Samsonowicz: Dziękuję.) (Poseł Izabella Sierakowska: Jeszcze tylko dwa zdania.)</u>
<u xml:id="u-67.2" who="#WicemarszałekOlgaKrzyżanowska">Pani poseł, jedno dodatkowe pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#PosełIzabellaSierakowska">Nie, już nie będę pytać.</u>
<u xml:id="u-68.1" who="#PosełIzabellaSierakowska">Dziękuję panu ministrowi za odpowiedź. I gdybym mogła pana poprosić o przekazanie tej informacji, tej pańskiej wypowiedzi Polskiej Agencji Prasowej. Dlaczego? Mówiłam na początku, o ogólnej dezinformacji i myślę, ze szczególnie młodzi ludzie, społeczeństwo polskie powinno wiedzieć, jaką jednoznaczną politykę prowadzi Ministerstwo Edukacji Narodowej. Dziękuję panie ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#WicemarszałekOlgaKrzyżanowska">Przechodzimy do następnego pytania.</u>
<u xml:id="u-69.1" who="#WicemarszałekOlgaKrzyżanowska">Pan poseł Jerzy Slezak pyta o sprawy waloryzacji należności zasądzonych wyrokami sądu i rozliczenia ich spłaty na wieloletnie raty.</u>
<u xml:id="u-69.2" who="#WicemarszałekOlgaKrzyżanowska">Odpowie podsekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości pan Jan Broi.</u>
<u xml:id="u-69.3" who="#WicemarszałekOlgaKrzyżanowska">Proszę pana posła o zadanie pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#PosełJerzySlezak">W aktualnym stanie prawnym brak jest podstaw do waloryzacji prawomocnie zasądzonych wierzytelności i ewentualne roszczenia o taką waloryzację zostały oddalone przez sąd. Pojawił się tutaj pewien problem społeczny. Wierzytelności zasądzone w poprzednich latach z uwagi na zachodzące procesy inflacyjne nie odpowiadają obecnie ich faktycznej wartości. I tak na przykład w wyniku rozliczenia spółki dłużnik zobowiązany zostaje przez sąd do spłaty wierzytelności ratami. Korzysta nadal z majątku trwałego, osiągając zyski, a przy tym na jego korzyść działa również inflacja. W tej sytuacji wierzyciel czuje się pokrzywdzony. Nie jest to sprawa jednostkowa, myślę, że dotyczy dość dużej grupy osób, które przy podejmowaniu działalności gospodarczej wchodzą w spółki.</u>
<u xml:id="u-70.1" who="#PosełJerzySlezak">W związku z tym pragnę otrzymać wyjaśnienie, w jaki sposób zamierza się unormować sprawę waloryzacji prawomocnie zasądzonych wierzytelności. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#WicemarszałekOlgaKrzyżanowska">Proszę pana ministra.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawiedliwościJanBroi">Pani Marszałek! Wysoki Sejmie! Zapytanie pana posła Jerzego Slezaka dotyczy rzeczywiście niezwykle ważnego w dobie inflacji problemu i to znacznie szerszego niż tylko wyroki sądowe, ewentualne rozłożone wierzytelności na raty. W warunkach inflacji bowiem każda należność pieniężna szybko traci swoją realną wartość, a im wyższa stopa inflacji, tym większy spadek tej wartości. Dlatego też dłużnik uzyskuje z tego tytułu nieusprawiedliwione korzyści.</u>
<u xml:id="u-72.1" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawiedliwościJanBroi">Rząd dostrzega te negatywne skutki spadku realnej wartości zobowiązań pieniężnych realizowanych w dłuższym okresie. W związku z tym podejmowane są stosowne decyzje łagodzące te ujemne zjawiska: po pierwsze dotyczące odsetek, a po drugie — waloryzacji tych świadczeń pieniężnych.</u>
<u xml:id="u-72.2" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawiedliwościJanBroi">Sprawa odsetek — już od 1989 roku stopa procentowa odsetek ustawowych ulega dość istotnej zmianie. W roku 1989 roczna stopa procentowa tych odsetek rosła od 55% w marcu 1989 roku, do 120% w listopadzie 1989 r. Natomiast od 1 stycznia tego roku Rada Ministrów przyjęła miesięczną stopę procentową. Odsetki ustawowe wynoszą, jak to powszechnie wiadomo, za styczeń 60%, za luty 40%, za marzec i kwiecień 18%. Czyli z tego wynika, że za I kwartał tego roku odsetki ustawowe wynoszą 118%. Jeżeli więc należność pieniężna wynosiła przykładowo 1 mln zł, dłużnik zapłaci odsetki za I kwartał w wysokości 1.180 tys. zł.</u>
<u xml:id="u-72.3" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawiedliwościJanBroi">Jednocześnie w listopadzie 1989 roku Rada Ministrów odstąpiła od ustalania maksymalnej stopy procentowej odsetek umownych. Oznacza to, że strony umowy, na przykład pożyczki, mogą obecnie swobodnie, według swego uznania, ustalać wysokość odsetek umownych. I to jest pierwsze działanie rządu, które ma łagodzić właśnie spadek realnych wartości świadczeń pieniężnych.</u>
<u xml:id="u-72.4" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawiedliwościJanBroi">Natomiast, gdy chodzi o drugi kierunek działań, to niedawno w Wysokiej Izbie odbyło się pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie Kodeksu cywilnego. Jest tam zawarty stosowny przepis stanowiący, że w razie istotnej zmiany siły nabywczej pieniądza po powstaniu zobowiązania, sąd będzie mógł, po rozważeniu interesów stron, zgodnie z zasadami słuszności, zmienić wysokość świadczenia pieniężnego chociażby było ono ustalone w wyroku lub w umowie. Rozwiązanie to umożliwi zatem utrzymanie realnej wartości zobowiązania pieniężnego, dotyczyłoby to świadczeń pieniężnych powstałych zarówno z umów, jak i z innych zdarzeń, takich jak działy spadku, zniesienie współwłasności, czy ewentualnie wykonanie zapisów testamentowych. Od tego są pewne wyjątki, dotyczą one kredytów bankowych, jak również stosunków umownych pieniężnych między podmiotami gospodarczymi prowadzącymi przedsiębiorstwa.</u>
<u xml:id="u-72.5" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawiedliwościJanBroi">Niezależnie od tego przewiduje się w projekcie nowelizacji Kodeksu cywilnego również możliwość ustalania w umowie waloryzacji świadczeń pieniężnych przez same strony w dniu powstania takiego zobowiązania. Strony zatem będą mogły zastrzec w umowie, iż wysokość świadczenia pieniężnego zostanie przez nie ustalona według innego niż pieniądz miernika wartości, na przykład według wartości ziemi, zboża, wartości złota, czy też wybranej przez strony waluty obcej. Przykładowo — jeżeli strony umowy pożyczki ustaliłyby, że kwota pożyczki w chwili zawarcia umowy równała się wartości 100 dol. USA, to pożyczkobiorca będzie zobowiązany zwrócić kwotę równą wartości 100 dolarów w chwili zwrotu.</u>
<u xml:id="u-72.6" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawiedliwościJanBroi">Tak, Wysoka Izbo, przedstawiają się te regulacje aktualnie obowiązujące, jak i propozycje zmian ustawowych, które — jak się wydaje — powinny znacznie złagodzić te ujemne skutki inflacji, jakich jesteśmy aktualnie świadkami.</u>
<u xml:id="u-72.7" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawiedliwościJanBroi">Czy pan poseł chciałby jeszcze zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#PosełJerzySlezak">Słowo komentarza. Podzielam pogląd, że nowa legislacja załatwi problem. Natomiast wierzyciele, którzy przychodzą do mnie jako do swego posła, trochę inaczej i mniej entuzjastycznie liczą i uważają, że obecna rewaloryzacja, ta procentowa nie jest na ich korzyść. Ale odpowiedź pana ministra satysfakcjonować będzie wszystkich dlatego, że nowe prawodawstwo tę sprawę rozwiąże. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#WicemarszałekOlgaKrzyżanowska">Następne zapytanie — pan poseł Jerzy Żurawiecki w sprawie równej opłaty za radio i telewizję na terenie całego kraju.</u>
<u xml:id="u-74.1" who="#WicemarszałekOlgaKrzyżanowska">Odpowiedzi udzieli minister, szef Urzędu Rady Ministrów pan Jacek Ambroziak.</u>
<u xml:id="u-74.2" who="#WicemarszałekOlgaKrzyżanowska">Proszę, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#PosełJerzyŻurawiecki">Bardzo przepraszam, ale jestem zaskoczony tempem prac Prezydium Sejmu. Tydzień temu składałem zapytanie poselskie i po prostu dzisiaj nie mam tekstu swojego zapytania poselskiego. Dlatego bardzo proszę pana ministra o odczytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#WicemarszałekOlgaKrzyżanowska">Przyjmuję to jako pochwałę. Chociaż przyspieszenie dzisiaj wynikło ze zmiany porządku dziennego.</u>
<u xml:id="u-76.1" who="#WicemarszałekOlgaKrzyżanowska">Udzielam głosu panu ministrowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#MinisterSzefUrzęduRadyMinistrówJacekAmbroziak">Pani Marszałek! Wysoki Sejmie! Pan poseł Jerzy Żurawiecki z Obywatelskiego Klubu Parlamentarnego zadał następujące zapytanie poselskie: „Na spotkaniach i dyżurach poselskich wyborcy kierują pod moim adresem pytania o zasadność opłaty abonamentowej w równej wysokości radia i telewizji na terenie całego kraju. Wiadome jest, że nie wszyscy mają takie same warunki i możliwości odbioru programów radiowych i telewizyjnych. Np. mieszkańcy Warszawy za tą samą opłatą mogą korzystać z trzech programów telewizji, w tym jeden moskiewski, mieszkańcy mojego okręgu wyborczego, szczególnie w okolicach Turku, praktycznie z jednego programu telewizji.</u>
<u xml:id="u-77.1" who="#MinisterSzefUrzęduRadyMinistrówJacekAmbroziak">Oczekuję odpowiedzi wraz z uzasadnieniem na pytania wyborców: pierwsze — dlaczego za te same pieniądze nie otrzymujemy usług jakościowo i ilościowo takich samych, jak Warszawa; drugie — czy możliwe jest, by 50% naszych opłat za radio i telewizję pozostawało na naszym terenie z przeznaczeniem na budowę nadajnika np. II programu telewizji, telewizji lokalnej itp. Proszę o odpowiedź również publiczną za pośrednictwem środków masowej komunikacji”. W związku z zapytaniem pana posła Jerzego Żurawieckiego uprzejmie wyjaśniam, że radiowo-telewizyjna opłata abonamentowa nie jest opłatą za usługi. Jest to opłata za prawo użytkowania sprzętu audiowizualnego powszechnego odbioru. Opłatę tę wnoszą wszyscy użytkownicy radiowego i telewizyjnego sprzętu odbiorczego na terenie całej Rzeczypospolitej Polskiej, także i cudzoziemcy np. żołnierze armii radzieckiej nie korzystający z polskiego programu telewizyjnego czy radiowego wnoszą opłatę abonamentową. Ponieważ jest to opłata za prawo użytkowania sprzętu, a nie za usługę programową, jaką telewizja świadczy, wszyscy użytkownicy płacą tę opłatę w równej wysokości, niezależnie od tego, ile programów telewizyjnych i radiowych jest dostępnych na obszarze, gdzie zamieszkują ci użytkownicy. Zresztą analogiczne, tak jak w Polsce, opłaty abonamentowe, obowiązują w większości krajów europejskich, gdzie także pobiera się tę opłatę za sprzęt, a nie za usługę. I to niezależnie od liczby programów telewizyjnych czy radiowych w danym kraju i dostępnych na danym terenie. Tak jest np. we Francji. Jest to coś w rodzaju, jak gdyby podatku za posiadanie, opłaty. We Francji, jest to bardzo wysoka opłata, ale też bez względu na to, czy na danym terenie jest 12 programów, czy tylko 4, czy 6 czy 8.</u>
<u xml:id="u-77.2" who="#MinisterSzefUrzęduRadyMinistrówJacekAmbroziak">Jeżeli chodzi o wyjaśnienie dalsze, jakie przedłożył mi — żeby odpowiedzieć posłowi — Komitet do Spraw Radia i Telewizji na te drugie pytanie, to wyjaśniam co następuje:</u>
<u xml:id="u-77.3" who="#MinisterSzefUrzęduRadyMinistrówJacekAmbroziak">W porozumieniu z ministrem finansów przyjęto zasadę, że wysokość opłaty abonamentowej nie powinna przekraczać 1,5% średniej płacy. Wpływy z opłat abonamentowych przeznaczone są na finansowanie kosztów tworzenia programów radiowych i telewizyjnych oraz na inwestycje w dziedzinie bazy produkcyjnej radia i telewizji. Praktyka jednak wskazuje, że wpływy z opłat abonamentowych z ledwością wystarczają na pokrywanie zminimalizowanych kosztów eksploatacyjnych i inwestycyjnych Polskiego Radia i Telewizji, a więc nie jest możliwe przeznaczenie części i tak już nie wystarczających środków na budowę sieci rozsyłowej czy nadawczej. W 1989 r. dotacje z budżetu państwa czyli dopłaty do ceny abonamentu wynosiły około 31% całości wpływów Polskiego Radia i Telewizji. W 1990 r. nie przewiduje się dotacji. I takie założenie wpłynęło na wzrost zadłużenia Polskiego Radia i Telewizji w Narodowym Banku Polskim, które to zadłużenie wynosiło na 19 marca br. 37 mld zł. Niedobory finansowe zmuszą kierownictwo radia i telewizji do podjęcia surowych kroków oszczędnościowych, w tym redukcji zatrudnienia i przebudowy struktury emitowanego programu.</u>
<u xml:id="u-77.4" who="#MinisterSzefUrzęduRadyMinistrówJacekAmbroziak">Polskie Radio i Telewizja płaci państwowej jednostce organizacyjnej Państwowemu Przedsiębiorstwu Telefonów i Telegrafów za usługi z tytułu połączeń kablowych i emisji sygnału radiowego i telewizyjnego. I przewiduje się, że opłaty te wyniosą w 1990 r. około 73 mld zł, czyli będą stanowić 11% kosztów Polskiego Radia i Telewizji. Z wpływów za emisję programów radiowo-telewizyjnych Państwowe Przedsiębiorstwo Telefonów i Telegrafów powinno finansować koszty eksploatacyjne sieci nadawczej oraz rozbudowę tej sieci. Tyle wyjaśnień na pytania pana posła.</u>
<u xml:id="u-77.5" who="#MinisterSzefUrzęduRadyMinistrówJacekAmbroziak">Dziękuję bardzo panu ministrowi.</u>
<u xml:id="u-77.6" who="#MinisterSzefUrzęduRadyMinistrówJacekAmbroziak">Czy pan poseł chciał jeszcze zadać dodatkowe pytanie? Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#PosełJerzyŻurawiecki">Przyznam szczerze, że od kilkudziesięciu lat oglądam telewizję i nie wiedziałem, że płacę za to, że mam telewizor, a nie za to, że mogę oglądać program. I myślę, że wielu posłów po raz pierwszy o tym usłyszało, bo myśmy zawsze traktowali, że płacimy za usługę, a nie za posiadanie radioodbiornika czy odbiornika telewizyjnego. To jest dla nas nowa ocena, ale pochodzi prawdopodobnie z jakiejś starej ustawy, która weszła w życie, gdy w Polsce był tylko jeden program telewizyjny i wówczas wszyscy na to nie zwracali specjalnej uwagi, bo mieli jednakowe możliwości odbioru. Dzisiaj jest nowa sytuacja i duże zróżnicowanie, jeżeli chodzi o jakość tych usług i ilość. I myślę, że ta odpowiedź jest potwierdzeniem stanu zastanego. Natomiast myślę, że w tej sytuacji i Radiokomitet i pan minister powinni podjąć działania wyjaśniające bądź nowelizujące ten stan rzeczy. Ta odpowiedź może mnie zadowolić, ale na pewno nie zadowoli odbiorców radiowo-telewizyjnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#WicemarszałekOlgaKrzyżanowska">Proszę, panie ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#MinisterSzefUrzęduRadyMinistrówJacekAmbroziak">Mogę odpowiedzieć tylko tyle, że w większości krajów europejskich, z wyjątkiem Stanów Zjednoczonych, wszędzie jest to opłata za sprzęt, a nie za usługę programową. I tak było zawsze w Polsce, jest i będzie. Bo w nowelizowanej ustawie o łączności jest przewidziana także opłata za posiadanie sprzętu, obojętne, jednego, kilku, ale za sprzęt, a nie za usługę. Zakładając nawet, że w przyszłości będzie na przykład szereg innych dodatkowych programów prywatnych, które też nie będą pobierały opłat, jeżeli będą emitowane publicznie a np. nie siecią kablową, bo sieć kablowa nieraz ma własne opłaty za usługę tego typu. I nawet w wypadku wielości nadawczych stacji prywatnych poza państwowym radiem i telewizją to także ta opłata pozostanie opłatą typu — można powiedzieć chyba w taki sposób — podatkowego, trochę za sam sprzęt audiowizualny, a nie za świadczoną usługę. Taka jest tradycja większości krajów europejskich i tak jest pobierana ta opłata. Ma to także m.in, na celu finansowanie z tej opłaty np. pewnych publicznych programów. Z tym, że obecnie przy szalonym wzroście kosztów eksploatacyjnych radia, przy wzroście cen, ta opłata nawet jest niewystarczająca dla telewizji. Ale telewizja stara się nie podnosić opłat do takich wymiarów, które rzeczywiście by to mogły jej pomóc. Po prostu byłyby to opłaty nierealne do ściągnięcia. I tak większość, część tych opłat niestety jest nieściągalna, po prostu telewizja ponosi na tym dość spore straty.</u>
<u xml:id="u-80.1" who="#MinisterSzefUrzęduRadyMinistrówJacekAmbroziak">Taki jest stan faktyczny dzisiaj, ale plany tych opłat będą zawsze w tych samych granicach — nazwijmy to opłatami za sprzęt, ale nie za usługę, bez względu na ilość programów, jaka będzie kiedyś w przyszłości w Polsce, stosownie do możliwości technicznych.</u>
<u xml:id="u-80.2" who="#MinisterSzefUrzęduRadyMinistrówJacekAmbroziak">Takie są na razie plany radia i telewizji i Komitetu do Spraw Radia i Telewizji. Tyle mogę wyjaśnić w imieniu radia i telewizji.</u>
<u xml:id="u-80.3" who="#MinisterSzefUrzęduRadyMinistrówJacekAmbroziak">Przechodzimy do następnego zapytania.</u>
<u xml:id="u-80.4" who="#MinisterSzefUrzęduRadyMinistrówJacekAmbroziak">Pan poseł Andrzej Sikora przedstawi zapytanie w sprawie waloryzacji świadczeń dla wywłaszczonych w związku z budową zapory w Świnnej Porębie. Odpowiedzi udzieli podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów pan Ryszard Pazura. Proszę bardzo pana posła.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#PosełAndrzejSikora">Moje zapytanie dotyczy także skutków galopującej inflacji, która miała miejsce w roku 1989. Kieruję je do Urzędu Rady Ministrów, a chodzi o to, czy rolnicy wywłaszczeni, którzy nie otrzymali w terminie należnych im pieniędzy za wywłaszczone grunty i budynki dostaną ze skarbu państwa godziwą rekompensatę w postaci waloryzacji przyznanych odszkodowań.</u>
<u xml:id="u-81.1" who="#PosełAndrzejSikora">W moim zapytaniu zasugerowałem, aby przyjęto tu podobną metodę, jak w roku 1982, kiedy to, także na skutek skokowego wzrostu cen, waloryzowano odszkodowania wypłacone mieszkańcom woj. nowosądeckiego, których grunty, czy też zabudowania podlegają wywłaszczaniu pod budowę zapory w Czorsztynie.</u>
<u xml:id="u-81.2" who="#PosełAndrzejSikora">Na moje zapytanie poselskie odpowiedziało Ministerstwo Finansów, w bardzo enigmatyczny sposób ustosunkowało się jedynie do kwestii możliwości dochodzenia odszkodowań cywilno-prawnych. Te odszkodowania, chciałbym tutaj z całą mocą podkreślić, w żadnym stopniu nie rekompensują skokowego wzrostu cen w okresie sierpień — październik 1989 roku, gdyż zaledwie o 8 do 10% wartości odszkodowania mogliby rolnicy występować i to na drodze procesu sądowego.</u>
<u xml:id="u-81.3" who="#PosełAndrzejSikora">W związku z powyższym pozwoliłem sobie skierować pismo do Ministerstwa Finansów, aby sprawę tę przedstawić na posiedzeniu plenarnym Sejmu. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#WicemarszałekOlgaKrzyżanowska">Proszę bardzo, panie ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówRyszardPazura">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! W swej odpowiedzi dla pana posła Andrzeja Sikory skoncentrowałem się na wyjaśnieniu przyczyn tego stanu, o którym w zapytaniu była mowa, i podałem ogólny tylko kierunek postępowania w tych sprawach.</u>
<u xml:id="u-83.1" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówRyszardPazura">Chcę rozwinąć teraz odpowiedź, bardzo przepraszając pana posła, że nie doczytaliśmy tego pytania do końca, co nam zarzucił w swoim zapytaniu. Wydawało nam się jednak to wyjaśnienie oczywiste, ale ponieważ jest potrzeba uzupełnienia odpowiedzi, więc to czynię.</u>
<u xml:id="u-83.2" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówRyszardPazura">Po pierwsze — kwestie muszą być rozwiązywane, bo taki jest system prawny, zgodnie z prawem cywilnym, a nie w jakikolwiek inny sposób. W związku z powyższym, zgodnie z przepisami Kodeksu cywilnego podmiot, który zawarł umowę sprzedaży gruntów, a opóźnił się z zapłatą ceny, powinien odpowiadać za zwłokę z mocy przepisów artykułów 481 i 471 Kodeksu cywilnego. Przede wszystkim powinien więc zapłacić odsetki za zwłokę w wysokości ustawowej, chyba że w umowie zastrzeżono inną wysokość odsetek za zwłokę. I to jest pierwsza kwestia.</u>
<u xml:id="u-83.3" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówRyszardPazura">Druga kwestia — ponadto wierzyciel może żądać naprawienia szkody na zasadach ogólnych Kodeksu cywilnego. O ile chodzi o obliczanie szkody, to zdaniem Ministerstwa Finansów do obliczenia szkody można zastosować wskaźniki indeksacji wynagrodzeń, wzrostu cen, jakie stosowane były przy indeksowaniu wówczas wynagrodzeń, stosując odpowiednio procent składany. Natomiast nie ma ustawowych podstaw prawnych, nie ma takich upoważnień, do podjęcia przez Radę Ministrów uchwały w sprawie dopłat rewaloryzacyjnych do odszkodowań przyznanych rolnikom. Ponieważ pan poseł powołuje się na uchwałę Rady Ministrów nr 160/85 Rady Ministrów, to uprzejmie informuję, że uchwała ta w sprawie jednorazowej dopłaty waloryzacyjnej do odszkodowań przyznanych przed 1982 r. za niektóre nieruchomości przejęte na rzecz skarbu państwa w związku z budową zbiorników wodnych, później zmieniana w 1989 r. uchwałą nr 27 Rady Ministrów, przyznająca odszkodowania osobom wywłaszczonym m.in, pod zabudowę zapory w Czorsztynie, o której także pan poseł wspomina, była uchwałą samoistną, bez umocowania ustawowego.</u>
<u xml:id="u-83.4" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówRyszardPazura">Nasze przekonanie jest takie, i staramy się to realizować, aby takich uchwał samoistnych nie podejmować ze względu na to, że nie mieszczą się one w porządku prawnym. W obecnej sytuacji podjęcie takiej uchwały wymagałoby zmian ustawowych. Wydaje się, że wówczas kompetencje do tego typu regulacji musiałyby być dla rządu określone przez zmianę ustawy z 29 kwietnia 1985 r. o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości. Mając takie upoważnienie Rada Ministrów wówczas mogłaby taką uchwałę wydać.</u>
<u xml:id="u-83.5" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówRyszardPazura">Reasumując, uważamy, że przepisy Kodeksu cywilnego dają możliwości dochodzenia roszczeń — zarówno odsetek za zwłokę, jak i tej dopłaty waloryzacyjnej. Uważamy też, że o ile chodzi o sfinansowanie tych kwot, to oczywiście w ramach środków inwestycyjnych, jakie na budowę zapory w Świnnej Porębie są przewidywane w uchwale Rady Ministrów o inwestycjach centralnych i w budżecie państwa. Źródło finansowania jest określone. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-83.6" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówRyszardPazura">Pan poseł jeszcze prosi o głos — proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#PosełAndrzejSikora">Chciałbym tutaj podkreślić, że jeżeli chodzi o rozwiązanie prawne proponowane przez pana ministra, to przynajmniej z tego co mi wiadomo — jestem prawnikiem z zawodu — z reguły do tej pory odsetki ustawowe miały wystarczać na, że tak powiem, rekompensatę. To co pan minister w tej chwili przedstawił, jest dla mnie pewnym novum, w każdym razie chcę powiedzieć, że stanowisko ministerstwa zmusza tych rolników do dochodzenia swoich roszczeń w trybie uciążliwych procesów. Niewątpliwie nie powinno to mieć miejsca, skoro — jak mówię — żaden z nich nie zawinił tej sytuacji, że akurat w budżecie państwa nie było środków.</u>
<u xml:id="u-84.1" who="#PosełAndrzejSikora">Chciałem także podkreślić, podzielając tu pogląd pana ministra o samoistnych uchwałach Rady Ministrów, że przy rozpatrywaniu projektu zmiany ustawy o gospodarce gruntami, który to projekt wpłynął już do Sejmu, będę wnosił, by odpowiedni zapis pozwalał na stosowną rekompensatę niejako z urzędu. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#WicemarszałekOlgaKrzyżanowska">Następne zapytanie pani poseł Wiesławy Kiermaszek-Lamli w sprawie realizacji przedpłat na samochody.</u>
<u xml:id="u-85.1" who="#WicemarszałekOlgaKrzyżanowska">Odpowiedzi udzieli podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów pan Jerzy Napiórkowski.</u>
<u xml:id="u-85.2" who="#WicemarszałekOlgaKrzyżanowska">Proszę panią poseł.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#PosełWiesławaKiermaszekLamla">Pani Marszałek! Wysoki Sejmie! Problemem społecznym jest brak realizacji przedpłat na samochody za rok 1988 i 1989. W związku z tym skierowałam do prezesa Rady Ministrów zapytanie, jakie rząd podjął działania w zakresie realizacji przedpłat na samochody za rok 1988 i 1989? Pragnę bowiem zauważyć, że zainteresowani oczekują z niecierpliwością na rozwiązanie tego nabrzmiałego problemu. A jak wiemy, określone środki w wysokości 1,5 biliona zł zostały przeznaczone w ustawie budżetowej na rok bieżący.</u>
<u xml:id="u-86.1" who="#PosełWiesławaKiermaszekLamla">Dlatego proszę o poinformowanie, jaką rząd podjął koncepcję w zakresie rozwiązania wszystkich przedpłat na samochody za rok 1989 i 1988. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#WicemarszałekOlgaKrzyżanowska">Proszę, panie ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówJerzyNapiórkowski">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Sprawa przedpłat na samochody od dłuższego już czasu bardzo bulwersuje nasze społeczeństwo, wzbudza wiele emocji zarówno u osób, które ubiegają się o nabycie samochodu w trybie przedpłat, jak i wśród tych, którzy krytycznie bardzo oceniają tę formę sprzedaży.</u>
<u xml:id="u-88.1" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówJerzyNapiórkowski">Odpowiadając na zapytanie pani posłanki Wiesławy Kiermaszek-Lamla chciałbym uprzejmie poinformować Wysoką Izbę, że sprawę realizacji przedpłat rząd kilkakrotnie wszechstronnie rozpatrywał, zastanawiając się, jak wybrnąć z tej stworzonej w poprzednim okresie pułapki. Chodziło o znalezienie takiego rozwiązania, które z jednej strony pozwalało by uszanować prawo, uwzględnić wszystkie aspekty natury społecznej, które w tym wypadku występują, jak również zachować powagę rządu.</u>
<u xml:id="u-88.2" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówJerzyNapiórkowski">Z różnych dotychczas rozpatrywanych propozycji żadna z nich nie spełniała jednoznacznie tych wszystkich warunków. Rozważano mianowicie sprawę ewentualnego zwaloryzowania wkładów w takim stopniu, w jakim w momencie ich wniesienia stanowiły udział w cenie samochodu, przyczem obowiązująca byłaby cena w dniu odbioru.</u>
<u xml:id="u-88.3" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówJerzyNapiórkowski">Ten projekt ustawy przygotowany przez rząd był, jak mówię, rozpatrywany przez Radę Ministrów i ta propozycja nie znalazła w Radzie Ministrów akceptacji. W tej sytuacji uznano, że trzeba byłoby utrzymać realizację przedpłat na dotychczasowych zasadach. Rząd bowiem uznał, iż takie rozwiązanie będzie najkorzystniejsze dla obywateli, którzy wnieśli te przedpłaty, a jednocześnie będzie to uszanowanie zaciągniętych przez państwo wobec obywateli zobowiązań, w imię respektowania obowiązującego prawa i będzie też rozwiązaniem, które w pełni respektuje zasady praworządności, które przez rząd obecnie uważane są za zasadę nadrzędną.</u>
<u xml:id="u-88.4" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówJerzyNapiórkowski">Wychodząc z takich właśnie przesłanek, w projekcie budżetu państwa przedłożonym Wysokiej Izbie rząd przewidział na realizację przedpłat na samochody kwotę 2.055 miliardów złotych. W wyniku prac komisji sejmowych — ta sprawa jest obywatelom posłom znana — obniżono przewidzianą przez rząd, czy proponowaną przez rząd kwotę dotacji do 1,5 biliona złotych.</u>
<u xml:id="u-88.5" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówJerzyNapiórkowski">Równocześnie uchwałą Sejmu z 23 lutego br. w sprawie realizacji ustawy budżetowej na rok 1990 zalecono Radzie Ministrów dalsze obniżenie do wysokości 1 biliona złotych kwoty dotacji do samochodów sprzedawanych na zaległe przedpłaty. Zobowiązano jednocześnie Radę Ministrów do przedstawienia Sejmowi projektu uregulowań dotowania sprzedaży samochodów na zaległe przedpłaty w formie ustawy. W związku z tym zobowiązaniem zawartym w uchwale sejmowej Rada Ministrów na posiedzeniu w dniu 5 marca br. ponownie rozpatrzyła wszystkie aspekty tej sprawy. I Rada Ministrów doszła do wniosku, że wszelkie próby ustawowego ingerowania w sferę zobowiązań umownych tego rodzaju i o tej specyfice, muszą nieuchronnie prowadzić do sformułowania zarzutu o niezgodności zamierzonej regulacji z Konstytucją. Dotyczy to zwłaszcza zasady praworządności i na tym tle poszanowania trwałości umów i zobowiązań powstałych w ich wyniku oraz zasad równości wobec prawa, zwłaszcza w kontekście wypełniania na dotychczasowych zasadach części zobowiązań wobec osób, które wniosły przedpłaty na samochody.</u>
<u xml:id="u-88.6" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówJerzyNapiórkowski">I po rozpatrzeniu tych aspektów prezes Rady Ministrów zwrócił się w dniu 8 marca bieżącego roku do marszałka Sejmu z wnioskiem o potwierdzenie gotowości Sejmu do podjęcia prac nad ustawą, która w przekonaniu rządu pozostawałaby w kolizji z podstawowymi konstytucyjnymi zasadami porządku prawnego. Obecnie rząd oczekuje na stanowisko Prezydium Sejmu w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-88.7" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówJerzyNapiórkowski">Czy pani poseł chciała coś dodać w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#PosełWiesławaKiermaszekLamla">Dziękuję bardzo panu ministrowi za wyjaśnienie. Według tej informacji to sprawa znajduje się teraz w rękach Sejmu. Będziemy tę sprawę rozważać, chociaż bardzo jesteśmy niezadowoleni — takie jest odczucie społeczeństwa — że dosyć długo czekano na rozwiązanie. Społeczeństwo zawierzyło rządowi i oczekiwało wcześniejszego podjęcia realizacji zaległych przedpłat na samochody za rok 1988 przynajmniej w zakresie jednego biliona złotych. W tej sytuacji, jaka jest obecnie mogę jedynie przekazać ubolewanie ze strony społeczeństwa. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#WicemarszałekOlgaKrzyżanowska">Chciałam dla wyjaśnienia podać w imieniu Prezydium Sejmu, że została ta sprawa skierowana do Komisji Ustawodawczej, w celu zajęcia stanowiska prawnego, czy jest możliwe uchwalenie przez Sejm tej ustawy, która by te dwa aspekty szanowania prawa i szanowania zobowiązań wzięła pod uwagę i stanowisko komisji zostanie Wysokiej Izbie przekazane. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-90.1" who="#komentarz">(Poseł Wiesława Kiermaszek-Lamla: Dziękuję.)</u>
<u xml:id="u-90.2" who="#WicemarszałekOlgaKrzyżanowska">Jako ostatnie — zapytanie pani poseł Grażyny Langowskiej i pana Józefa Lubienieckiego w sprawie zniszczenia wydawnictw i przedmiotów, których przepadek został orzeczony przez kolegium do spraw wykroczeń w Olsztynie.</u>
<u xml:id="u-90.3" who="#WicemarszałekOlgaKrzyżanowska">Odpowiedzi udzieli podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych pan Zbigniew Pudysz.</u>
<u xml:id="u-90.4" who="#WicemarszałekOlgaKrzyżanowska">Proszę panią poseł.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#PosełGrażynaLangowska">Pani Marszałek! Panie i Panowie! Wprawdzie otrzymaliśmy odpowiedź pisemną od pana ministra, ale zawartych jest w niej wiele nieścisłości, o których zresztą pan również informował w ustnej rozmowie, w kuluarach. Obywatel, który zwrócił się do nas z prośbą o wyjaśnienie tych bardzo drastycznych działań podjętych przez służbę bezpieczeństwa w Olsztynie oczekuje jednak bardziej szczegółowych i rzeczowych wyjaśnień, dlatego też proszę o ewentualne sprostowanie nieścisłości zawartych w pisemnej odpowiedzi na zapytanie poselskie już dość dawne, bo bodaj z końca ubiegłego roku. Bardzo zatem proszę o wyjaśnienie.</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#WicemarszałekOlgaKrzyżanowska">Proszę, panie ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychZbigniewPudysz">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! W związku z zapytaniem pani posłanki Grażyny Langowskiej i pana posła Józefa Lubienieckiego stanowiącym kontynuację wcześniejszej interpelacji z dnia 12 stycznia tego roku, na którą udzieliłem pisemnej odpowiedzi, pragnę uprzejmie wyjaśnić, iż w zapytaniu tym przedstawiony został nowy fakt, który poprzednio nie występował w interpelacji i nie był mi znany. Ten nowy fakt to ponowne ukaranie pana Sławomira Kazimierza Olka przez kolegium do spraw wykroczeń przy prezydencie miasta Olsztyna w dniu 31 sierpnia 1988 roku, gdy tymczasem w interpelacji poruszano jedynie sprawę ukarania pana Olka przez kolegium w dniu 15 czerwca 1988 roku. Stąd też odpowiedź na interpelację zawierała wyjaśnienia dotyczące tylko tego faktu.</u>
<u xml:id="u-93.1" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychZbigniewPudysz">Niezależnie od udzielonej odpowiedzi udostępniłem panu posłowi Lubienieckiemu akta sprawy dotyczącej wykroczenia, które było przedmiotem orzeczenia z dnia 15 czerwca 1988 r. i pan poseł Lubieniecki po zapoznaniu się z aktami sprawy, których integralną częścią był protokół zniszczenia dowodów rzeczowych, nie zgłosił wówczas zastrzeżeń, ani też nie zwrócił uwagi na to, że Sławomir Olek był ponownie ukarany przez kolegium do spraw wykroczeń w sierpniu 1988 roku. Przyznam, że także analizowałem te akta i nie nasunęły mi się żadne uwagi.</u>
<u xml:id="u-93.2" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychZbigniewPudysz">W związku z tym, że pani posłanka Langowska i pan poseł Lubieniecki przedstawili w tym ostatnim zapytaniu nowe, moim zdaniem, istotne okoliczności dotyczące innej sprawy, chociaż dotyczące tej samej osoby, poleciłem powołanie zespołu kompetentnych pracowników Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Zadaniem tego zespołu będzie szczegółowe zbadanie i wyjaśnienie problemów będących przedmiotem zapytania. To wyjaśnienie będzie obejmowało między innymi przeprowadzenie bezpośrednich rozmów z osobami, które uczestniczyły w niszczeniu dowodów rzeczowych w wykonaniu obu prawomocnych orzeczeń kolegium w celu ustalenia, które z dowodów i w jakim terminie zostały zniszczone, bowiem dostarczone, dołączone do akt sprawy protokóły zniszczenia nie pozwalają na precyzyjne ustalenie tych istotnych terminów i okoliczności. O wynikach ustaleń zespołu poinformuję panią posłankę Langowską i pana posła Józefa Lubienieckiego. Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-93.3" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychZbigniewPudysz">Dziękuję panu ministrowi.</u>
<u xml:id="u-93.4" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychZbigniewPudysz">Proszę, pani poseł.</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#PosełGrażynaLangowska">Panie Ministrze! Otóż nie jest prawdą, że w dokumentach, które pan dostarczył, w tej pierwszej odpowiedzi pisemnej dokumenty dotyczyły innego zdarzenia. Otóż przedstawiono protokół przeszukania i spis wartościowych książek, autorstwa np. Poboga-Malinowskiego, Jana Pawła II, Adama Michnika, Jana Józefa Lipskiego. Te książki zostały zniszczone i zgodnie z dokumentem, który otrzymał obywatel, zwracający się do nas z prośbą o wyjaśnienie tej bulwersującej sprawy, zniszczone one zostały 2 listopada 1989 r. Taki dokument został złożony na ręce ob. Sławomira Olka.</u>
<u xml:id="u-94.1" who="#PosełGrażynaLangowska">Natomiast sprawa, o której pan wspomina, tzn. z sierpnia, z przełomu sierpnia i września 1988 r. dotyczyła innego zdarzenia i nie o to zdarzenie myśmy pytali w tym zapytaniu poselskim. Tam zniszczono tylko transparent, który notabene też zawierał niewinną treść, bo tylko słowa „Boże, pobłogosław „Solidarność”. Zostało to zniszczone w czasie mszy patriotycznej. I rzeczywiście figuruje w protokóle zniszczenia plus ulotki, które zakwestionowano w kościele olsztyńskim. I tylko te przedmioty rzeczywiście zostały ujęte w protokóle zniszczenia.</u>
<u xml:id="u-94.2" who="#PosełGrażynaLangowska">Natomiast w dokumentach, które pan dostarczył brakowało protokółu zniszczenia tych wartościowych książek. Urząd Wojewódzki Spraw Wewnętrznych tylko krótkim, lakonicznym pismem, poinformował pana Sławomira Olka, że książki te zostały zniszczone 2 listopada 1989 r. Tego było bardzo dużo. To były setki kosztownych, bardzo cennych wydawnictw. I stało się to w 1989 r. i jest ujęte w tym dokumencie przesłanym na ręce pana Sławomira Olka. I to było bulwersujące, że w 1989 r. takie książki zostały zniszczone. Był to wandalizm oczywisty, przekroczenie wszelkich zdrowo-rozsądkowych działań przez funkcjonariuszy służby bezpieczeństwa w Olsztynie.</u>
<u xml:id="u-94.3" who="#PosełGrażynaLangowska">Czyli po prostu nie my pomyliliśmy tutaj sprawy, tylko z tego bałaganu i z tego właśnie jakiegoś woluntaryzmu i braku odpowiedzialności wynikał fakt, że książki te zostały po prostu spalone. Zatem nie my popełniliśmy błąd, tylko Urząd Wojewódzki rzeczywiście ma bałagan w aktach i źle pana po prostu poinformowano o tej bulwersującej środowisko olsztyńskie sprawie. Tyle mogę dodać. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#WicemarszałekOlgaKrzyżanowska">Pan minister chciał zająć stanowisko. Proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychZbigniewPudysz">Dlatego powołałem komisję, aby sprawę zbadała. Ponieważ wynikało z informacji, jaką otrzymałem i o której pisałem w pierwotnej odpowiedzi, że rozbieżność w datach wynika z mylnego poinformowania zainteresowanych, iż dowody rzeczowe zostały zniszczone 2 listopada 1989 r. a nie 2 listopada 1988.</u>
<u xml:id="u-96.1" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychZbigniewPudysz">Jest okoliczność kolejna do wyjaśnienia, czy rzeczywiście tak było, bo dwaj pracownicy wymienieni w protokóle zniszczenia dowodów już w lipcu 1988 r. przestali pracować.</u>
<u xml:id="u-96.2" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychZbigniewPudysz">I trzecia sprawa, zastanawiające jest, czy rzeczywiście nastąpiło to zniszczenie 2 listopada 1989 w sytuacji, kiedy art. 52-A przestał obowiązywać w kwietniu, czy maju 1989 r. I to wymaga, że tak powiem, zbadania komisyjnego. O szczegółach poinformuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#WicemarszałekOlgaKrzyżanowska">Dziękuję panu ministrowi.</u>
<u xml:id="u-97.1" who="#WicemarszałekOlgaKrzyżanowska">Pani poseł oczekuje odpowiedzi?</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#PosełGrażynaLangowska">Sprawa jest ciągle otwarta, bo absolutnie jest to sprawa do wyjaśnienia. Notabene, tak na marginesie — niezależnie od tego, kiedy to się stało, niszczenie książek, palenie książek takich pisarzy jak Herling-Grudziński, Jan Józef Lipski, czy niszczenie wizerunków Jana Pawła II, a było tego bardzo dużo, jest sprawą bulwersującą niezależnie od tego, kiedy to się działo.</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#WicemarszałekOlgaKrzyżanowska">Pani poseł, w takim razie rozumiem, że pani oczekuje, że pan minister udzieli jeszcze na to pytanie odpowiedzi. Tak?</u>
<u xml:id="u-99.1" who="#komentarz">(Poseł Grażyna Langowska: Tak.)</u>
<u xml:id="u-99.2" who="#WicemarszałekOlgaKrzyżanowska">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-99.3" who="#WicemarszałekOlgaKrzyżanowska">Na tym kończymy punkt porządku dziennego — interpelacje i zapytania poselskie.</u>
<u xml:id="u-99.4" who="#WicemarszałekOlgaKrzyżanowska">Proszę pana posła sekretarza o odczytanie komunikatów, ale przepraszam — jeszcze przed komunikatami trzech posłów prosiło o możliwość wygłoszenia oświadczeń, które nie były umieszczone w porządku dziennym. Proszę bardzo pana posła Jana Besztę-Borowskiego o wygłoszenie oświadczenia. Proszę o bardzo krótkie oświadczenia, jeśli wolno zwrócić się z taką prośbą.</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#PosełJanBesztaBorowski">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Krótkie oświadczenie. Korzystając z obecności pana wicepremiera i ministra rolnictwa, który jako jeden z niewielu wytrwał do końca na ławach rządowych i w związku z sytuacją, jaka jest w rolnictwie, pragnę złożyć takie krótkie oświadczenie.</u>
<u xml:id="u-100.1" who="#PosełJanBesztaBorowski">Łagodna zima, a ostatnio wysoka temperatura powodują, że tysiące ton ziemniaków zakopcowanych przez rolników szczególnie w rejonach ich uprawy we wschodnich i północno-wschodnich województwach — łomżyńskie, białostockie, suwalskie, ostrołęckie i inne, zaczyna przerastać i gnić. Zawarte umowy na ich odbiór nie są respektowane. Ziemniaków nikt nie odbiera. Grozi to milionowymi stratami dla rolników, a wielomiliardowymi dla całego społeczeństwa, jeśli zostaną zniszczone plony ziemi.</u>
<u xml:id="u-100.2" who="#PosełJanBesztaBorowski">I druga sprawa, co rząd zamierza zrobić, dlaczego nie pracują zakłady przetwórcze. Przecież mączka ziemniaczana może być przechowywana w magazynach, natomiast ziemniaki nie mogą być przechowywane. Musimy tym rolnikom coś powiedzieć, mówić o tym w telewizji. Trzeba uruchomić te zakłady, dać kredyt na te cele. I oczekuję odpowiedzi rządu w tej sprawie. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#WicemarszałekOlgaKrzyżanowska">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-101.1" who="#WicemarszałekOlgaKrzyżanowska">W związku z tym, że było to zgłoszone w formie oświadczenia, musimy przyjąć to jako oświadczenie z prośbą do pana premiera o udzielenie panu posłowi odpowiedzi.</u>
<u xml:id="u-101.2" who="#WicemarszałekOlgaKrzyżanowska">Prosił o zgłoszenie oświadczenia pan poseł Ryszard Dyrak. Proszę pana posła.</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#PosełRyszardDyrak">Pani Marszałek! Szanowni Państwo! Posłanki i Posłowie! Przez Lubuską Unię Socjaldemokratyczną wchodzącą w skład Polskiej Unii Socjaldemokratycznej zostałem zobowiązany jako jej członek do złożenia następującego oświadczenia. Dotyczy to oświadczenie sprawy wyjazdów obywateli Rzeczypospolitej Polskiej do Niemieckiej Republiki Demokratycznej.</u>
<u xml:id="u-102.1" who="#PosełRyszardDyrak">Lubuska Unia Socjaldemokratyczna jako partia działająca w przygranicznym regionie jest zaniepokojona sytuacją panującą obecnie na naszej zachodniej granicy. Począwszy od 1980 r. władze Niemieckiej Republiki Demokratycznej jednostronnymi decyzjami ograniczają prawa Polaków do odwiedzin zachodnich sąsiadów. Bierność władz polskich w tej sprawie sprzyja niezrozumiałemu uprzywilejowaniu obywateli NRD. Do tego dochodzą częste przypadki szykanowania Polaków przebywających na terenie NRD. Musimy zdecydowanie zaprotestować przeciwko takiemu stanowi rzeczy. Apelujemy do naszego rządu o podjęcie stanowczych działań na rzecz przywrócenia Polakom uprawnień wynikających z umów międzynarodowych i bilateralnych oraz przywrócenia równoprawnego traktowania przy przekraczaniu granicy obywateli Polski i NRD. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#WicemarszałekOlgaKrzyżanowska">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-103.1" who="#WicemarszałekOlgaKrzyżanowska">Proszę jeszcze o wygłoszenie oświadczenia panią poseł Józefę Hennelową.</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#PosełJózefaHennelowa">Pani Marszałek! Wysoki Sejmie! Od kilkunastu dni jesteśmy świadkami wywierania coraz ostrzejszego nacisku na północno-wschodniego sąsiada Polski Litwę, w celu zmuszenia jej do odwołania deklaracji niepodległości, deklaracji zgodnej z obowiązującą konstytucją Związku Radzieckiego.</u>
<u xml:id="u-104.1" who="#PosełJózefaHennelowa">Pomimo, że naród i władze Litwy realizują swoją drogę do suwerenności w sposób całkowicie pokojowy i pomimo nieustannie ponawianych przez nie propozycji podejmowania dialogu z Moskwą, mnożone są pod ich adresem groźby, a od trzech dni rozpoczęły się restrykcje gospodarcze mające zmusić 3-milionowy kraj do posłuszeństwa.</u>
<u xml:id="u-104.2" who="#PosełJózefaHennelowa">Polska, miłująca wolność i płacąca za nią w toku dziejów niejednokrotnie ceny najwyższe, nie może patrzeć obojętnie na zagrożenie praw do wolności w jakimkolwiek innym kraju, tym bardziej wtedy, gdy istnieje tak olbrzymia dysproporcja sił i tak miażdżąca materialna przewaga po jednej stronie.</u>
<u xml:id="u-104.3" who="#PosełJózefaHennelowa">Jesteśmy zdania, iż należy wszystkimi możliwymi środkami wesprzeć deklarację Litwy pokojowego dialogu ze Związkiem Radzieckim, a także zaprotestować zdecydowanie przeciwko metodom gróźb i szantażu, które już ostatecznie powinny odejść w niechlubną przeszłość Europy.</u>
<u xml:id="u-104.4" who="#PosełJózefaHennelowa">Członkowie Obywatelskiego Klubu Parlamentarnego zebrani w dniu 18 kwietnia br. zwracają się do rządu Rzeczypospolitej Polskiej o wystąpienie z propozycją misji dobrych usług w negocjacjach między Litwą a kierownictwem Związku Radzieckiego. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-104.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#WicemarszałekOlgaKrzyżanowska">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-105.1" who="#WicemarszałekOlgaKrzyżanowska">Mam tu prośbę pana wicepremiera Janickiego o umożliwienie udzielenia odpowiedzi na zapytanie w sprawie ziemniaków, mimo że dzisiaj zostało zgłoszone, ze względu na powagę tej sprawy i wzburzenie wielu rolników. Proszę bardzo, panie ministrze.</u>
<u xml:id="u-105.2" who="#WicemarszałekOlgaKrzyżanowska">Wiceprezes Rady Ministrów,</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#MinisterRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejCzesławJanicki">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Jest to rzeczywiście sytuacja dosyć trudna do rozwiązania dlatego, że ziemniaki, biorąc pod uwagę tegoroczną wiosnę, przedwcześnie mogą ulec zepsuciu. Ale gwoli pewnego wyjaśnienia.</u>
<u xml:id="u-106.1" who="#MinisterRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejCzesławJanicki">Zakłady przemysłu ziemniaczanego zakontraktowały w 1989 roku około 1.500 tys. ton ziemniaków. W ubiegłych latach skupowano w kontraktacji średnio 85%. W roku 1989 zakłady ziemniaczane skupiły ponad 90% zakontraktowanych ziemniaków przemysłowych na przerób na mączkę ziemniaczaną. A więc skupiono 1450 ton. Oczywiście nie skupiły sadzeniaków centrale nasienne. Sądzimy, że skupią zaledwie 50% tych ziemniaków centrale nasienne z racji oczywiście wszystkim znanej — wysokiego oprocentowania kredytów i słabszego zainteresowania materiałem siewnym, w tym wypadku sadzeniakami. Centrale nasienne muszą zapłacić rolnikom 10% kary umownej z tytułu nie odebrania zakontraktowanych ziemniaków.</u>
<u xml:id="u-106.2" who="#MinisterRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejCzesławJanicki">Wyglądałaby to wszystko bardzo pięknie i rząd nie powinien się tym zajmować. Jednak od dwóch tygodni zajmujemy się w sposób bardzo intensywny, ale wyeksportowanie ziemniaków — nie z naszej winy absolutnie, ani podmiotów gospodarczych, ani rządu, tu nie mam odrobiny chęci jakiegoś osobistego usprawiedliwiania — jest dosyć trudne.</u>
<u xml:id="u-106.3" who="#MinisterRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejCzesławJanicki">W związku z powyższym jest już podjęta decyzja, tylko chodzi o formę wykupu lub kredytowego lub z budżetu państwa mączki ziemniaczanej, aby uruchomić przynajmniej cztery duże zakłady przerobu ziemniaków i skupić część tych ziemniaków. Oczywiście część tych ziemniaków muszą także rolnicy we własnym zakresie zagospodarować. Tyle tylko informacji na dziś. Myślę, że w przyszłym tygodniu będę mógł więcej powiedzieć o wynikach tych rozwiązań i podać do wiadomości Wysokiej Izbie. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-106.4" who="#MinisterRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejCzesławJanicki">Dziękuję panu ministrowi.</u>
<u xml:id="u-106.5" who="#MinisterRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejCzesławJanicki">Prządek dzienny dzisiejszego posiedzenia został wyczerpany.</u>
<u xml:id="u-106.6" who="#MinisterRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejCzesławJanicki">Chciałam przed odczytaniem komunikatów poinformować Wysoką Izbę, że Prezydium Sejmu postanowiło zwołać następne, 28 posiedzenie Sejmu w dniach: 26, 27 i 28 kwietnia bieżącego roku. Początek posiedzenia Sejmu w dniu 26 kwietnia o godzinie 10.</u>
<u xml:id="u-106.7" who="#MinisterRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejCzesławJanicki">Porządek dzienny posiedzenia przewiduje:</u>
<u xml:id="u-106.8" who="#MinisterRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejCzesławJanicki">1. Informację ministra spraw zagranicznych o polityce zagranicznej Rzeczypospolitej Polskiej w roku 1990;</u>
<u xml:id="u-106.9" who="#MinisterRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejCzesławJanicki">2. Sprawozdanie komisji o projektach ustaw o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin;</u>
<u xml:id="u-106.10" who="#MinisterRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejCzesławJanicki">3. Sprawozdanie komisji o sprawozdaniu rządowej komisji do spraw ustalenia stanu prawnego majątku partii politycznych i organizacji młodzieżowych oraz odzyskaniu mienia państwowego;</u>
<u xml:id="u-106.11" who="#MinisterRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejCzesławJanicki">4. Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy w sprawie przejęcia na rzecz skarbu państwa majątku, który pozostawał w dyspozycji byłej Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej;</u>
<u xml:id="u-106.12" who="#MinisterRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejCzesławJanicki">5. Sprawozdanie komisji o stanowisku Senatu w sprawie ustawy Prawo lokalowe.</u>
<u xml:id="u-106.13" who="#MinisterRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejCzesławJanicki">6. Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości;</u>
<u xml:id="u-106.14" who="#MinisterRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejCzesławJanicki">7. Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy Prawo o zgromadzeniach;</u>
<u xml:id="u-106.15" who="#MinisterRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejCzesławJanicki">8. Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie niektórych ustaw o służbie wojskowej;</u>
<u xml:id="u-106.16" who="#MinisterRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejCzesławJanicki">9. Wybór składu osobowego Komisji Ustawodawczej;</u>
<u xml:id="u-106.17" who="#MinisterRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejCzesławJanicki">— i ewentualnie sprawa Agencji Rynku Rolnego, jeżeli komisje, do których Wysoka Izba dzisiaj skierowała projekt, zajmą za tydzień stanowisko.</u>
<u xml:id="u-106.18" who="#MinisterRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejCzesławJanicki">Jednocześnie chcę poinformować, że druk zawierający sprawozdanie komisji o projektach ustaw o zmianie ustaw o zaopatrzeniu emerytalnym zostanie wyłożony do skrytek dopiero w dniu jutrzejszym — to jest tylko stanowisko komisji, a jeżeli kogoś z państwa jutro nie będzie, zostanie ten druk wysłany pocztą.</u>
<u xml:id="u-106.19" who="#MinisterRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejCzesławJanicki">Proszę teraz pana posła o odczytanie komunikatów.</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#SekretarzposełWaldemarPawlak">Bezpośrednio po zakończeniu obrad Sejmu odbędą się:</u>
<u xml:id="u-107.1" who="#SekretarzposełWaldemarPawlak">— posiedzenie Konwentu Seniorów;</u>
<u xml:id="u-107.2" who="#SekretarzposełWaldemarPawlak">— spotkania podkomisji nadzwyczajnej do spraw prywatyzacji — w sali kolumnowej.</u>
<u xml:id="u-107.3" who="#SekretarzposełWaldemarPawlak">Przewidywany czas spotkania około 15 minut; posiedzenie robocze podkomisji odbędzie się w dniu 25 kwietnia o godz. 11 w sali 118;</u>
<u xml:id="u-107.4" who="#SekretarzposełWaldemarPawlak">— wspólne posiedzenie Komisji Polityki Społecznej oraz Komisji Ustawodawczej w sali 106;</u>
<u xml:id="u-107.5" who="#SekretarzposełWaldemarPawlak">— posiedzenie Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych — w sali 75 przy sali kolumnowej;</u>
<u xml:id="u-107.6" who="#SekretarzposełWaldemarPawlak">— posiedzenie Poselskiego Klubu Polskiej Unii Socjaldemokratycznej w pokoju nr 150.</u>
<u xml:id="u-107.7" who="#SekretarzposełWaldemarPawlak">— Dnia 25 kwietnia o godz. 10.30 w sali obrad plenarnych Sejmu odbędzie się posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów ustaw dotyczących samorządu terytorialnego. Na porządku dziennym posiedzenia będzie pierwsze czytanie rządowych projektów ustaw o podziale zadań i kompetencji określonych w ustawach szczególnych pomiędzy organy gminy a organy administracji rządowej, i projektu ustawy o zmianie Kodeksu postępowania administracyjnego. Projekt ustawy o podziale zadań i kompetencji został wyłożony do skrytek w dolnej palarni.</u>
<u xml:id="u-107.8" who="#SekretarzposełWaldemarPawlak">Klub Poselski Stronnictwa Demokratycznego uprzejmie prosi o podanie następującego komunikatu:</u>
<u xml:id="u-107.9" who="#SekretarzposełWaldemarPawlak">W dniu 25 kwietnia odbędzie się posiedzenie Klubu Poselskiego SD o godzinie 16, w sali 101 w Sejmie.</u>
<u xml:id="u-107.10" who="#SekretarzposełWaldemarPawlak">Następny komunikat: Osoby zainteresowane wyjazdem do Bratysławy na spotkanie z Ojcem Świętym proszone są o zgłoszenie się bezpośrednio po zakończeniu obrad przed wejściem do sali kolumnowej. Podpisał poseł Bronisław Wilk.</u>
<u xml:id="u-107.11" who="#SekretarzposełWaldemarPawlak">Jeszcze jeden komunikat.</u>
<u xml:id="u-107.12" who="#SekretarzposełWaldemarPawlak">Bezpośrednio po zakończeniu obrad Sejmu odbędzie się posiedzenie Prezydium Polskiej Grupy Unii Międzyparlamentarnej w pokoju nr 104 na I piętrze starego domu poselskiego. Prezydium Polskiej Grupy Unii Międzyparlamentarnej. Podpisał: Przewodniczący Polskiej Grupy Unii Międzyparlamentarnej pan poseł Maria Orzechowski. Dokładnie przeczytałem.</u>
<u xml:id="u-107.13" who="#SekretarzposełWaldemarPawlak">Protokół posiedzenia będzie wyłożony do przejrzenia w Biurze Prac Sejmowych.</u>
<u xml:id="u-107.14" who="#SekretarzposełWaldemarPawlak">Zamykam posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-107.15" who="#komentarz">(Wicemarszałek trzykrotnie uderza laską marszałkowską)</u>
<u xml:id="u-107.16" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godz. 14 min. 30)</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>