text_structure.xml
62 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Dnia 18 października 1979 r. Komisje: Nauki i Postępu Technicznego oraz Oświaty i Wychowania, obradujące pod przewodnictwem posłów: Jerzego Nawrockiego (PZPR) i Jaremy Maciszewskiego (PZPR), rozpatrzyły: działalność naukowo-badawczą na rzecz oświaty i wychowania.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">W posiedzeniu udział wzięli przedstawiciele: Ministerstwa Oświaty i Wychowania z wiceministrem Bolesławem Dylakiem, Ministerstwa Nauki, Szkolnictwa Wyższego i Techniki z wiceministrem Stanisławem Czajką, Polskiej Akademii Nauk z wiceprezesem Andrzejem Trautmanem i sekretarzem naukowym Janem Kaczmarkiem, Zarządu Głównego Związku Nauczycielstwa Polskiego z prezesem Bolesławem Grzesiem, Uniwersytetu Warszawskiego z prof. dr Czesławem Kupisiewiczem, Wyższej Szkoły Pedagogicznej z Krakowa z rektorem Bolesławem Faronem, Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, Najwyższej Izby Kontroli oraz Instytutu Badań Pedagogicznych.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">Podstawą dyskusji były materiały opracowane przez resort oświaty i wychowania, nauki, szkolnictwa wyższego i techniki, Polską Akademię Nauk i Najwyższą Izbę Kontroli oraz koreferat posła Danuty Maszczyk (bezp.).</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">Jak wynika z informacji Ministerstwa Oświaty i Wychowania, którą uzupełnił wiceminister Bolesław Dylak, badania naukowe przewidziane do realizacji w latach 1976-1980 związane są z programem prac nad przygotowaniem i wdrożeniem reformy oświatowej. W związku z tym, że pełne wdrożenie reformy nastąpić ma w 1990 r. plan badań koncentruje się na przygotowaniu podstaw teoretycznych przeobrażeń w całym systemie oświaty oraz na tych pracach, które warunkują przygotowanie i wdrożenie rozwiązań praktycznych na wszystkich szczeblach wychowania i kształcenia. Wyniki badań naukowych wdrażane zatem będą do praktyki także po roku 1980. Jednakże wyniki etapowych opracowań poszczególnych tematów były Już wykorzystywane w pracach modernizacyjnych systemu oświaty.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">Zasady i tryb podejmowania decyzji w sprawie wdrażania do praktyki oświatowej wyników badań określa zarządzenie ministra oświaty i wychowania z 1975 r. Wprowadzenie w życie wymienionych przepisów jest pierwszą próbą w dotychczasowej praktyce oświatowej przyjmującej wyniki naukowych badań Jako podstawę procesów innowacyjnych. Obowiązujące zasady i tryb odbioru prac zakładają, że w skład komisji dokonującej tego odbioru wchodzą, obok przedstawicieli nauki, także przedstawiciele praktyki oświatowej. Komisja ta dokonując oceny pracy uwzględnia m.in. kryterium użyteczności wyników badań. Podstawową rolę w przygotowaniu decyzji o wdrażaniu do praktyki wyników badań spełnia Rada do spraw wdrażania wyników prac badawczych, przewodnictwo której objął w bieżącym roku prof. dr Michał Godlewski. Jeżeli wnioski nie mogą być w pełni realizowane ze względu na warunki społeczne, pedagogiczne lub organizacyjno-ekonomiczne, autor jest przez Radę o tym informowany.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#komentarz">W roku szkolnym 1977/78 prawie powszechnie objęto dzieci sześcioletnie różnymi formami wychowania przedszkolnego i wprowadzono nowy program pracy dydaktyczno-wychowawczej przygotowany przez Instytut Programów Szkolnych.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#komentarz">W roku szkolnym 1978/79 Instytut przygotował plany i programy kształcenia, które zostały wdrożone w klasach pierwszych szkół podstawowych. W marcu 1979 r. programy zmodernizowanego nauczania początkowego dla klas I-III zostały zatwierdzone przez ministra oświaty i wychowania do masowego wdrażania w praktyce szkolnej po uprzednim ich zweryfikowaniu w toku próbnych badań wdrożeniowych.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#komentarz">W Instytucie Programów Szkolnych kontynuowane są także prace nad wyposażeniem w podręczniki i środki dydaktyczne zreformowanej szkoły. Przygotowano już wykaz środków dydaktycznych dla klas I-III, aczkolwiek program zaopatrzenia w te środki nie jest w pełni realizowany z powodu trudności rozwoju produkcji środków dydaktycznych.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#komentarz">Bezpośrednie zastosowanie w praktyce dydaktyczno-wychowawczej szkoły mają także prace prowadzone w Instytucie Kształcenia Zawodowego pod kierunkiem prof. dr Tadeusza Nowackiego. W szczególności ważne są prace nad projektem nowego systemu zawodów i specjalności, które stały się impulsem do dokonania korekty w obowiązujących planach nauczania oraz uwspółcześnia treści kształcenia w programach nauczania i podręcznikach szkolnictwa zawodowego. Skorygowane plany nauczania zostały wprowadzone od września 1977 roku do wszystkich szkół zawodowych niezależnie od ich resortowego podporządkowania. W roku 1978 Instytut prowadził dalsze prace nad planem nauczania, programami i podręcznikami dla szkół zawodowych.</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#komentarz">Wśród prac zakwalifikowanych przez Radę DS. wdrożeń do wykorzystania w praktyce oświatowej należy wymienić badania wykonane w Instytucie Kształcenia Zawodowego na temat losów absolwentów policealnych studiów zawodowych. Wyniki omawianych badań zostaną spożytkowane w pracach nad modelem organizacyjno-programowym tych studiów a także w kształtowaniu motywacji wyboru zawodu.</u>
<u xml:id="u-1.10" who="#komentarz">W wyniku decyzji podjętej przez Radę do spraw wdrożeń opracowano program wdrażania wyników pracy pt. „Wielostronne kształcenie ogólne na lekcjach różnych przedmiotów” wykonanej pod kierunkiem naukowym prof. dr Wincentego Okonia. Badania wykazały duże walory wychowawcze i dydaktyczne nauczania wielostronnego, które kojarzy w sobie uczenie się przez przyswajanie gotowej wiedzy, przez rozwiązywanie problemów teoretycznych i praktycznych, przez przeżywanie wartości i dokonywanie ocen oraz przez działanie praktyczne. Obecnie ta forma nauczania i upowszechniania jest wśród pracowników naukowych instytutów resortowych oraz nadzoru pedagogicznego wszystkich szczebli.</u>
<u xml:id="u-1.11" who="#komentarz">Instytut Kształcenia Nauczycieli opracował model i koncepcję kształcenia i doskonalenia nauczycieli przedszkoli -nauczania początkowego. Koncepcja ta uwzględniona została w szkołach wyższych i systemie Instytutu Kształcenia Nauczycieli.</u>
<u xml:id="u-1.12" who="#komentarz">Studia i badania nad kształceniem ustawicznym nauczycieli, przy szerokim wykorzystaniu doświadczenia innych krajów, pozwoliły na stworzenie systemu instytucji kształcenia ustawicznego nauczycieli i kadr kierowniczych w oświacie. Wyniki przygotowanego przez prof. dr hab. Stanisława Kirawcewicza opracowania programowo-organizacyjnych założeń kształcenia ustawicznego nauczycieli posłużą w przyszłości stworzeniu całościowego systemu tego kształcenia.</u>
<u xml:id="u-1.13" who="#komentarz">W Uniwersytecie Gdańskim pod kierunkiem prof. dr hab. Kazimierza Podoskiego opracowana została koncepcja sieci placówek szkolnictwa ogólnokształcącego (szkół 10-letnich) i przedszkoli. Wyniki pracy, po uprzednim zweryfikowaniu w toku badań pilotażowych, zostały wykorzystane przy opracowaniu wytycznych w sprawie kształtowania sieci przedszkoli, powszechnych szkół średnich, studiów ogólnokształcących, studiów zawodowych i placówek kształcenia ustawicznego.</u>
<u xml:id="u-1.14" who="#komentarz">Ekspertyza opracowana pod kierunkiem naukowym prof. dr hab. Kazimierza Podoskiego dotycząca metod planowania zapotrzebowania na kadry pedagogiczne pozwoliła na opracowanie instrukcji dotyczącej stosowania w praktyce preferowanych metod planowania zapotrzebowania na kadry oświatowe, która jest wykorzystywana przez Instytut Kształcenia Nauczycieli.</u>
<u xml:id="u-1.15" who="#komentarz">Wyniki badań prowadzonych i koordynowanych przez instytuty naukowo-badawcze resortu oświaty i wychowania upowszechniane są m.in. poprzez: publikacje wydawane przez Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne, inne oficyny wydawnicze oraz własne zaplecze wydawnicze instytutów (mała poligrafia); artykuły zamieszczane na łamach czasopism pedagogicznych MOiW, ZNP, regionalnych oraz w różnego rodzaju biuletynach i prasie o zasięgu ogólnokrajowymi; referaty, doniesienia, komunikaty na konferencjach, sympozjach i seminariach naukowych organizowanych przez instytuty, szkoły wyższe, kuratoria oświaty i wychowania, biblioteki pedagogiczne, szkoły i placówki oświatowo-wychowawcze; zajęcia dydaktyczne prowadzone w systemie IKN-IKNiBO oraz bieżącą działalność informacyjną instytutów i bibliotek pedagogicznych.</u>
<u xml:id="u-1.16" who="#komentarz">Aktywną rolę w prezentowaniu informacji o pracach badawczych, prowadzonych w ramach problemu węzłowego, spełnia koordynator I stopnia, Instytut Badan Pedagogicznych. Przygotowuje on oficjalne opracowania, rozsyłane systematycznie wszystkim zainteresowanym.</u>
<u xml:id="u-1.17" who="#komentarz">Obecnie rozważana jest możliwość powołania centralnego ośrodka informacji, koordynującego prace wszystkich ośrodków informacji w resorcie.</u>
<u xml:id="u-1.18" who="#komentarz">Jak wynika z materiałów resortu nauki, szkolnictwa wyższego i techniki, badania naukowe szkół wyższych, ściśle związane z programem rozwoju edukacji narodowej, koncentrują się w bieżącej 5-latce w ramach problemu węzłowego pt. „Modernizacja systemu oświaty w rozwiniętym społeczeństwie socjalistycznym”, koordynowanego przez Instytut Badań Pedagogicznych Ministerstwa Oświaty i Wychowania. W rozwiązywaniu zadań badawczych ujętych w tym problemie uczestniczą duże zespoły naukowców z ośmiu uniwersytetów, 7 wyższych szkół pedagogicznych i jednej akademii ekonomicznej.</u>
<u xml:id="u-1.19" who="#komentarz">W ramach badań własnych uczelni powstają wiele opracowań indywidualnych, dotyczących zmian w systemie kształcenia przedakademickiego, które pomagają nauczycielom i działaczom oświatowym w poszukiwaniu nowych metod nauczania i wychowania. Podejmowana w nich problematyka wiąże się przede wszystkim z doskonaleniem metod i fora pracy wychowawczej szkół.</u>
<u xml:id="u-1.20" who="#komentarz">W czasopismach naukowych resortów oświaty i szkolnictwa wyższego ukazuje się corocznie kilkaset artykułów i rozpraw pisanych przez naukowców wyższych uczelni. Tematyka tych rozpraw dotyczy szkolnictwa ogólnego, zawodowego, specjalnego, wychowania przedszkolnego, kształcenia nauczycieli, opieki nad dzieckiem i wychowania pozaszkolnego.</u>
<u xml:id="u-1.21" who="#komentarz">Problematyka podnoszenia poziomu nauczania i wychowania jest szczególnie szeroko uwzględniana w pracach doktorskich i habilitacyjnych, przygotowywanych w wyższych uczelniach.</u>
<u xml:id="u-1.22" who="#komentarz">Formą współpracy wyższych uczelni ze szkolnictwem podstawowym i średnim różnych typów, która zasługuje na szczególną uwagę, jest ich udział w przygotowywaniu najszerzej rozumianych pomocy szkolnych. Według opinii Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych, pracownicy wyższych uczelni stanowią większość spośród autorów podręczników i lektur dla ucznia oraz podręczników i opracowań metodycznych dla nauczycieli, obowiązujących aktualnie w szkołach ogólnokształcących podstawowych i zawodowych. Należy także wspomnieć o udziale pracowników wyższych uczelni w przygotowywaniu samych programów nauczania oraz programów pracy wychowawczej szkoły.</u>
<u xml:id="u-1.23" who="#komentarz">Jak wynika z informacji PAN, jednym z nurtów badań podstawowych i działalności Polskiej Akademii Nauk jest problematyka nauczania i wychowania.</u>
<u xml:id="u-1.24" who="#komentarz">W badaniach podstawowych przeważająca większość problemów w jakiejś formie służy sprawie nauczania i wychowania. Są jednak badania podstawowe szczególnie ukierunkowane na rozwój oświaty, nauczania i wychowania. Do takich należy problem węzłowy pt. „Modernizacja systemu oświaty w rozwiniętym społeczeństwie socjalistycznym”, koordynowany przez Instytut Pedagogiki Ministerstwa Oświaty i Wychowania. Pozostający w tym nurcie, koordynowany przez Instytut Filozofii i Socjologii PAN, problem węzłowy pt. „Przemiany i kształtowanie osobowości ludzkiej, socjalizacja jednostki w warunkach rewolucji naukowo-technicznej i rozwiniętego społeczeństwa socjalistycznego” uzupełnia badania prowadzone w MOiW.</u>
<u xml:id="u-1.25" who="#komentarz">W sferze pozostającej w bezpośrednim związku z oświatą i wychowaniem, tj. w naukach społecznych i humanistycznych wydano drukiem 1.883 artykuły i rozprawy naukowe, monografie, syntezy, podręczniki, referaty, doniesienia oraz publikacje konferencyjne.</u>
<u xml:id="u-1.26" who="#komentarz">PAN poświęca wiele uwagi i środków na rzecz krajowego systemu informacji naukowej. Niezmiernie ważne jest - co Akademia postuluje, ażeby przy tworzonym systemie SINTO zachować w poszczególnych dyscyplinach naukowych zróżnicowane, wypracowane przez lata metody i formy gromadzenia i selekcjonowania informacji w danej dziedzinie.</u>
<u xml:id="u-1.27" who="#komentarz">W ramach działalności ekspertalnej PAN w latach 1978-79 przygotowano m.in. ekspertyzę pt. „Sytuacja i rozwój oświaty w PRL”. Rozpatrzenie tej ekspertyzy przez Prezydium Polskiej Akademii Nauk wiązało się z realizacją podjętej przez Sejm PRL uchwały w sprawie systemu edukacji narodowej. Ekspertyza ta zawiera ocenę aktualnego stanu szkolnictwa wszystkich szczebli nauczania i rozpatruje problemy oświaty z punktu widzenia całościowego działania systemu kształcenia i wychowania. Poważną uwagę poświęcono problematyce 10-letniej szkoły ogólnokształcącej na tle rozwoju społeczno-gospodarczego społeczeństwa.</u>
<u xml:id="u-1.28" who="#komentarz">Do statutowego zakresu działań Akademii należy upowszechnianie wiedzy; zadanie to realizuje się przede wszystkim drogą popierania i nadzorowania towarzystw naukowych oraz poprzez Wszechnicę PAN. Znaczący dla spraw oświaty i wychowania jest raport o stanie towarzystw naukowych, przyjęty przez Prezydium PAN w dniu 7.03.1978 r. Akademia popierała finansowo ogółem 67 towarzystw naukowych. W stosunku do małych towarzystw naukowych regionalnych i niektórych społecznych instytutów naukowych PAN sprawuje opiekę naukową.</u>
<u xml:id="u-1.29" who="#komentarz">Towarzystwa prowadzą działalność ekspertalną, organizują olimpiady i konkursy; obok upowszechniania wiedzy i rozwijania społecznego ruchu naukowego, prowadzą naukę języków obcych itp.</u>
<u xml:id="u-1.30" who="#komentarz">PAN przystąpiła, począwszy od 1979 r., do realizacji w swoich jednostkach Deklaracji ONZ o wychowaniu społeczeństw w duchu pokoju. W Akademii przystąpiono do wypracowania programu działania w tej sprawie. Konkretne przedsięwzięcia podjął Komitet Nauk Pedagogicznych PAN. Realizację Deklaracji przewiduje się poprzez podejmowanie w publikacjach tej tematyki, ożywienie wymiany naukowej z zagranicą, rozszerzenie tej tematyki w planach badań naukowych placówek PAN.</u>
<u xml:id="u-1.31" who="#komentarz">W procesie oświaty i wychowania istotna jest działalność jednostek organizacyjnych PAN w grupie nauk społecznych i humanistycznych (placówek, komitetów oraz towarzystw naukowych). Znajduje to swój wyraz m.in. w bezpośrednim prowadzeniu badań naukowych, udzielaniu poparcie finansowego badaniom podejmowanym z inicjatywy komitetów naukowych, organizowaniu sesji i zebrań naukowych, współuczestnictwie w pracach naukowych prowadzonych przez Ministerstwo Oświaty i Wychowania oraz w analizie i ocenie planów i programów studiów uniwersyteckich a także opracowywaniu programów nauczania w zreformowanej 10-letniej szkole ogólnokształcącej.</u>
<u xml:id="u-1.32" who="#komentarz">W obszernej, przygotowanej już dla wydawnictwa, pracy zbiorowej zawarta została ocena kilkuletnich badań nad dziejami nauczania historii nauk i techniki w Polsce od XVI w. po lata ostatnie. Na ukończeniu znajduje się czterojęzyczna publikacja metodologiczna, traktująca o problemach nauczania historii nauki i techniki, napisana przez autorów polskich i czechosłowackich.</u>
<u xml:id="u-1.33" who="#komentarz">Działalność naukowo-badawcza o charakterze socjologicznym, związana z problematyką oświaty i wychowania, prowadzona jest w Instytucie Filozofii i Socjologii PAN i ma obecnie głównie charakter empiryczny. Badania w tym zakresie wynikają w dużej mierze z wcześniejszych dociekań teoretycznych, prowadzonych nt. młodzieży, jako czynnika zmian społecznych, a także z opracowywanej wcześniej problematyki struktury i ruchliwości społecznej.</u>
<u xml:id="u-1.34" who="#komentarz">Działalność naukowo-badawczą o charakterze prawnym prowadzi Zakład Kryminologii Instytutu Państwa i Prawa PAN: dotyczy ona problematyki wykolejenia społecznego i przestępczości nieletnich.</u>
<u xml:id="u-1.35" who="#komentarz">Zasługuje na podkreślenie, że w działalności na rzecz oświaty i wychowania bardzo aktywnie uczestniczy Komitet Nauk Pedagogicznych PAN.</u>
<u xml:id="u-1.36" who="#komentarz">Koreferat przedstawiła poseł Danuta Maszczyk (bezp.):</u>
<u xml:id="u-1.37" who="#komentarz">Działalność naukowo-badawcza na rzecz oświaty i wychowania prowadzona jest w placówkach szkolnictwa wyższego, PAN-u, oraz instytutach resortowych. Jest ona w znacznej części ujęta w problem węzłowy pt. „Modernizacja systemu oświaty w rozwiniętym społeczeństwie socjalistycznym”. Podstawowym celem badawczym tego problemu jest zaprojektowanie, na podstawie uzyskanej diagnozy funkcjonowania obecnego systemu: oświaty, kierunków jego modernizacji.</u>
<u xml:id="u-1.38" who="#komentarz">Na podstawie przedstawionych przez resorty materiałów oraz na podstawie własnego rozeznania posłów można stwierdzić, iż udało się w ostatnich latach opracować szereg nowych ujęć badawczych. Osiągnięciem bez precedensu jest skoordynowanie badań prowadzonych przez pracowników różnych ośrodków i różnych specjalności i podporządkowanie ich jednej idei, czyli przygotowaniu naukowych podstaw modernizacji systemu oświaty.</u>
<u xml:id="u-1.39" who="#komentarz">Jednym z głównych, często ukazywanych w latach poprzednich, niedociągnięć w rozwoju nauk pedagogicznych była dezintegracja prac badawczych. Dziś możemy powiedzieć, że na tym odcinku mamy do odnotowania postęp i to znaczny. Przy ogromnym wkładzie pracy przedstawicieli nauk pedagogicznych nastąpiła aktywizacja i innych dyscyplin w poszukiwaniach badawczych na rzecz oświaty i wychowania. Obserwuje się także w coraz większym stopniu integrację pomiędzy pracownikami nauki i pedagogami praktykami. Mimo tych pozytywnych przemian nie możemy powiedzieć, iż w tym zakresie mamy do odnotowania pełny sukces. Pewna izolacja pomiędzy placówkami badawczymi istnieje bowiem jeszcze nadal. Jedną z zasadniczych trudności w jej przezwyciężeniu powoduje brak integracji metodologicznej i pojęciowej w naukach pedagogicznych. Każda bowiem z subdyscyplin pedagogicznych tworzy własną metodologię badań i własną nomenklaturę pojęciową. Dlatego też należy popierać ideę opracowania encyklopedii pedagogicznej, która przyczyniłaby się do zapewnienia jednolitości podstaw metodologicznych i terminologicznych nauk pedagogicznych.</u>
<u xml:id="u-1.40" who="#komentarz">Innym, równie istotnym czynnikiem umożliwiającym przełamanie ciągłej jeszcze atomizacji środowiska naukowego, są konferencje i seminaria naukowe. Aby mogły one spełniać swą pożyteczną rolę istotny jest ich poziom. Czy rzeczywiście stanowią płaszczyznę wymiany różnych poglądów, stwarzają warunki do rzetelnej krytyki naukowej, inspirują do poszukiwania coraz wartościowszych rozwiązań? Nie bez znaczenia dla przebiegu tych konferencji jest zapewnienie udziału w nich naukowców, którzy, mimo iż nie uczestniczą w realizacji problemu węzłowego, mogą, dzięki swej wiedzy merytorycznej i metodologicznej, istotnie przyczynić się do podniesienia wartości prowadzonych badań. Wydaje się, że ilość tego typu seminariów była niewystarczająca. Prawdopodobnie jest to jedną z przyczyn niedociągnięć jakie notujemy w realizacji poszczególnych prac. Opóźnienia te są nawet 2 i 3-letnie i dotyczą w zasadzie większości przewidzianych w planie koordynacyjnym prac badawczych.</u>
<u xml:id="u-1.41" who="#komentarz">Kolejną przyczyną, która mogła wpłynąć na taki stan rzeczy jest fakt, iż w momencie organizacji tak szeroko zakrojonych badań nie mieliśmy zarówno większego doświadczenia w organizacji pracy zespołowej w zakresie badań pedagogicznych, jak również pełnego pokrycia kadrowego dla realizacji niektórych problemów. Doprowadzało to częstokroć do rezygnacji z umów przez niektóre zespoły, bądź w najlepszym razie powstawały opóźnienia w ich realizacji. Dlatego też w przyszłości przed podziałem tematów pomiędzy poszczególne placówki należy dokonać bilansu możliwości kadrowych ośrodków i powierzać opracowania prac tym spośród nich, które legitymują się już określonym dorobkiem naukowo-badawczym.</u>
<u xml:id="u-1.42" who="#komentarz">Pomyślna realizacja podjętych działań uwarunkowana jest ich właściwą motywacją. Jak wynika z przeprowadzonych rozmów, motywacja ta nie zawsze była wystarczająca. Powodem tego był fakt, że realizatorzy niektórych tematów nie zawsze byli przekonani o przydatności ich badań. Przykładowo trwające dyskusje nad formami dalszego kształcenia po szkole 10-letniej stawiają pod znakiem zapytania badania nad 2-letnią szkołą specjalizacji kierunkowej. Tworzy to u badaczy tych zagadnień niekorzystne poczucie zbędności lub małej przydatności ich prac.</u>
<u xml:id="u-1.43" who="#komentarz">Wiele braków występuje również przy odbiorze prac. Jedną z przyczyn tego zjawiska był brak precyzyjnego określenia oczekiwanych końcowych efektów badań. Ponadto zbyt późno - bo dopiero w 1978 r. - została zaakceptowana ostateczna koncepcja opracowania raportu końcowego, która w opinii kierownictwa problemu węzłowego winna wskazać kierownikom naukowym grup tematycznych i wykonawcom poszczególnych tematów poprzez ukazanie docelowego rezultatu badań - zakresy oczekiwań.</u>
<u xml:id="u-1.44" who="#komentarz">W rezultacie niedociągnięć w zakresie kontroli i nadzoru nad realizacją niektórych tematów powstało szereg opracowań, które nastręczają kłopoty w ich odbiorze. Prace te nie tylko że nie dają satysfakcji zespołom, które je opracowały, ale też nie zawsze mogą stanowić podstawę opracowania całościowego. Tylko w ciągu I półrocza br. na 42 prace przyjęte, komisje nie zakwalifikowały do odbioru aż 6-ciu prac. Szczególny niepokój posłów wywołują przypadki przyjmowania przez koordynatorów II stopnia prac, które zostały jednoznacznie zdyskwalifikowane przez recenzentów i superrecenzentów, jako nie odpowiadające wymogom metodologicznym. Zachodzi obawa, iż wykorzystanie tego typu prac do opracowania końcowego może odbić się niekorzystnie na podejmowanych w oparciu o nie decyzjach.</u>
<u xml:id="u-1.45" who="#komentarz">W ocenie posłów celowe jest, w trosce o zapewnienie wysokiego poziomu wszystkich realizowanych w ramach problemu węzłowego prac, podniesienie kryteriów ocen stosowanych przy ich odbiorze, zaś na recenzentów należy powoływać osoby z grona wybitnych specjalistów. Różny poziom przyjmowanych opracowań oraz fakt, że nie zawsze zawierają one dane porównywalne a zastosowane w nich sposoby rozwiązań zagadnień nie są jednolite metodologicznie stwarzają trudności w opracowaniu syntezy końcowej. Celem ich uniknięcia pożądane byłoby w przyszłości poświęcenie przez koordynatorów II stopnia większej uwagi analizie koncepcji badawczych przedstawianych przez poszczególnych wykonawców.</u>
<u xml:id="u-1.46" who="#komentarz">Mimo że plan badań nie przewiduje zakończenia prac żadnego z działów tematycznych przed upływem 1979 r. uzyskane wyniki etapowych opracowań poszczególnych tematów były już wykorzystywane w pracach modernizacyjnych systemu oświaty. Podstawową rolę w przygotowaniu decyzji o wdrażaniu do praktyki wyników badań spełnia Rada DS. wdrożeń wyników prać badawczych. Pozytywnym zjawiskiem jest fakt, że w skład komisji dokonującej odbioru prac wchodzą, oprócz przedstawicieli nauki, przedstawiciele praktyki. Jak wynika jednak z materiałów NIK-u i na odcinku wdrożeń wystąpiło wiele niedociągnięć. Szczególne zaniepokojenie budzi, zdaniem podkomisji, stosunkowo mała liczba prac zakwalifikowanych do wdrożeń, brak opracowania dla wszystkich przyjętych prac programów wdrożeń, czy wreszcie niezorganizowane służby zajmującej się wdrożeniami w terenie.</u>
<u xml:id="u-1.47" who="#komentarz">Nie małej wagi jest również upowszechnianie wyników badań, czemu nie sprzyja opieszałość w przekazywaniu prac do Zakładu Infor. Naukowej. Szybkie i sprawne upowszechnianie wyników badań, przede wszystkim w środowisku nauczycielskim, ale także i w społeczeństwie - w ocenie posłów - jest sprawą niezwykle istotną, gdyż dowodzi, że zmiany, które proponuje się w związku z reformą szkolnictwa posiadają głęboką motywację merytoryczną, głębokie uzasadnienie wynikające z naukowych, pogłębionych analiz. Dlatego też należy jak najszybciej podjąć wszelkie działania, które zapewniłyby prawidłowy przebieg zarówno wdrażania uzyskanych wyników do praktyki, jak i ich szerokiego upowszechniania. Temu ostatniemu celowi służą zwłaszcza wszelkiego rodzaju publikacje. Nauczyciele, zwłaszcza pracujący w szkołach gminnych a tym bardziej filialnych, mają bardzo trudny dostęp do nowości pedagogicznych. Ponadto, zdaniem nauczycieli, język wielu opracowań jest mało komunikatywny.</u>
<u xml:id="u-1.48" who="#komentarz">Nie bez znaczenia dla prawidłowego przebiegu prac badawczych, realizowanych w ramach problemu węzłowego, było przeznaczenie na wykonanie ujętych w planie zadań 293 mln zł. Pozwoliło to na nadanie badaniom zarówno dużego zasięgu jak i na objęcie nimi szerokiego zakresu problemów badawczych. Sygnalizowano bowiem posłom, iż często przewidziane w planie fundusze na wydatki rzeczowe związane z badaniami były zmniejszane, co powodowało konieczność zawyżania zakresu prac lub ograniczania wielkości próby badawczej.</u>
<u xml:id="u-1.49" who="#komentarz">Dużą również trudność w prawidłowym przebiegu badań realizowanych przez poszczególnych wykonawców stanowiły zagadnienia natury techniczno-organizacyjnej i biurokratycznej, związane głównie z rozliczaniem prac. Dotyczy to zresztą rozliczania badań w ogóle. Pomimo że w ostatnim okresie resort nauki wydał wiele zarządzeń regulujących te sprawy, pracownicy nauki, w dalszym ciągu odczuwają nadmiar prac tego typu. Ciągle jeszcze słyszy się opinie, że pracownik realizujący badania musi znać się nie tylko na przedmiocie i metodologii, ale być także „dobrym księgowym”. Dlatego też - zdaniem podkomisji - niezbędne jest, aby ograniczyć czynności biurokratyczne, którymi obciążeni są pracownicy nauki, do niezbędnego minimum.</u>
<u xml:id="u-1.50" who="#komentarz">Działalność naukowo-badawczą na rzecz oświaty i wychowania realizują również pracownicy naukowi resortów nauki, szkolnictwa wyższego i techniki, jak i oświaty i wychowania, a także PAN poza problemem węzłowym. Są to przede wszystkim badania własne, jak również ekspertyzy naukowe. Przykładowo wymienić tu można teoretyczne opracowanie, wykonane w U.W. a dotyczące metod, treści i celów kształcenia, które wykorzystane zostało przez Instytut Programów Szkolnych w pracach nad podręcznikami.</u>
<u xml:id="u-1.51" who="#komentarz">Działalność naukowo-badawcza na rzecz oświaty i wychowania, to nie tylko realizacja badań. Należy do niej również upowszechnianie wiedzy na drodze przekazywania jej w procesie kształcenia i doskonalenia, jak również w postaci innych form bezpośredniego kontaktu pracowników naukowych z praktykami. Zdaniem posłów godne poparcia jest stanowisko, iż każdy z twórców prowadzący badania podstawowe włączony jest w proces dydaktyczny rozumiany w szerokim znaczeniu. Dotyczy on bowiem zarówno zajęć prowadzonych dla studentów, jak i podnoszenia kwalifikacji młodej kadry naukowej, zatrudnionej w różnych pionach. Godny podkreślenia jest fakt, iż odnotowany w ostatnim okresie znaczny rozwój jakościowy kadry pracującej w instytutach naukowo-badawczych Ministerstwa Oświaty i Wychowania jest m.in. również wynikiem wzmożonych wysiłków ze strony samodzielnych pracowników resortu nauki, szkolnictwa wyższego i nauki, a także Polskiej Akademii Nauk.</u>
<u xml:id="u-1.52" who="#komentarz">Podkomisja w pełni podziela pogląd, iż uczelnie wyższe i PAN są tymi ośrodkami, do których zadań należy twórczość naukowa, sądzi jednak, iż powinny one w pewnym stopniu być włączone także w upowszechnianie wiedzy. Abstrakcyjne uogólnienia sformułowane przez teoretyków, często nie znajdują jednoznacznego przekładu na praktyczne rozwiązania pedagogiczne. Najczęściej jest tak, iż osiągnięcia teorii pedagogicznej wymagają podjęcia dodatkowych zabiegów, by mogły rzeczywiście i bez wypaczeń w ich założeniach wejść do praktyki szkolnej. Ważną rolę w realizacji tego zadania odgrywają różnego rodzaju formy doskonalenia nauczycieli, ale także codzienne, robocze kontakty teoretyków z praktykami. Przykładem mogą tu być szkoły ćwiczeń-laboratoria stanowiące doskonałą płaszczyznę do tego typu kontaktów, stwarzające okazję do bieżącej weryfikacji teorii w praktyce, wymiany myśli i podejmowania wspólnych działań przez naukowców i nauczycieli.</u>
<u xml:id="u-1.53" who="#komentarz">Ważną rolę we współdziałaniu na rzecz oświaty i wychowania między teoretykami a praktykami odgrywa ruch nowatorstwa pedagogicznego. Ruch ten winien znaleźć większą opiekę naukową. Nauczyciele nowatorzy sięgający po literaturę pedagogiczną, w której szukają inspiracji do twórczego działania, podejmują wiele prób modernizacji procesu kształcenia i wychowania. Mogą oni odegrać wielką rolę w upowszechnianiu nowości pedagogicznych. Bardzo pozytywnie należy ocenić rolę działających w niektórych województwach rad postępu pedagogicznego, zwłaszcza jeśli ich członkami, poza praktykami, są wybitni naukowcy. Sądzimy, iż rozwiązania tego typu należałoby upowszechnić w województwach, w których takie rady nie zostały jeszcze powołane.</u>
<u xml:id="u-1.54" who="#komentarz">Analiza dotychczasowej działalności naukowo-badawczej, prowadzonej na rzecz oświaty i wychowania wskazuje, że mamy do odnotowania wiele osiągnięć w omawianym zakresie, ale też, że pozostało jeszcze bardzo dużo do zrobienia, aby działalność ta mogła stanowić w pełni czynnik sprawczy wielkich, pozytywnych zmian dokonywanych w systemie edukacji.</u>
<u xml:id="u-1.55" who="#komentarz">(Dyskusja.)</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PosełEwelinaSzyszko">Czy instytuty badawcze podległe resortowi oświaty wykorzystują - określając zakres tematyczny realizowanych prac badawczych - dotychczasowy dorobek nauki, zwłaszcza zaś dorobek Komitetu Ekspertów? Materiały prezentowane przez resort oświaty nie dostarczają odpowiedzi na to pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PosełDyzmaGałaj">Jednym z podstawowych założeń reformy systemu oświaty było hasło egalitaryzmu rozumiane jako wyrównanie warunków rozwoju i wychowania młodzieży wiejskiej i miejskiej. Czy prace badawcze uwzględniają to zagadnienie i czy powstała już pełna jasność co do warunków wdrożenia tej wielkiej idei w życie?</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PosełBożenaHagerMałecka">Na szczególne podkreślenie zasługuje moment, w którym podjęto obrady dotyczące działalności naukowo-badawczej na rzecz oświaty. W chwili obecnej można już pokusić się o podsumowanie dorobku obecnego 5-lecia, a jednocześnie rozpocząć dyskusję nad programem przewidzianym do realizacji w latach 1981–1985. Materiały przygotowane przez resorty stanowią podstawę do krytycznej oceny dotychczasowego dorobku. Nasuwają się pytania dlaczego wśród podejmowanych tematów dominują prace o charakterze podręcznikowym, metodologicznym. Brak jest natomiast rozpraw teoretycznych; zbyt mała jest również ilość prac zespołowych i interdyscyplinarnych.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#PosełBożenaHagerMałecka">Wśród pracowników instytutów naukowo-badawczych w oświacie dominują kobiety. Zastanawia fakt zbyt małej ilości habilitantek w stosunku do ilości uzyskiwanych przez kobiety doktoratów.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#PosełBożenaHagerMałecka">Dotychczasowy problem węzłowy, dotyczy modernizacji systemu oświaty w rozwiniętym społeczeństwie socjalistycznym będzie zapewne kontynuowany w latach następnych. Należy zwrócić uwagę na doskonalenie metodologii i wykonawstwa badań w tej dziedzinie. Przede wszystkim wykonawcami i koordynatorami poszczególnych problemów powinni być naukowcy reprezentujący również inne dyscypliny wiedzy poza pedagogiką. Trudno sobie wyobrazić na przykład opracowanie problemu szkolnictwa specjalnego bez udziału lekarzy, psychologów i socjologów. Z drugiej strony zwraca uwagę zbyt wąska reprezentacja pedagogów w problemach węzłowych z innych dyscyplin nauki, lecz związanych z problematyką wychowania i oświaty.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#PosełBożenaHagerMałecka">Na początku każdego roku szkolnego w wielu szkołach pojawiają się rozmaici badacze i uczeni prowadzący badania lekarskie nad dziećmi i młodzieżą. Wyniki tych badań wykorzystywane są rozmaicie; od opracowań typu magisterskiego do wieloaspektowych prac teoretycznych. Zwraca jednak uwagę fakt całkowitego braku koordynacji tak organizacji badań jak i sposobu ich wykorzystywania. Sama inicjatywa zasługuje oczywiście na aprobatę. Szkoła jako zorganizowane skupisko dzieci i młodzieży dostarcza najcenniejszego materiału badawczego. Należy jednak pomyśleć nad tym, aby prowadzone badania w minimalnym stopniu dezorganizowały pracę szkół, a nadto, aby były rzeczywiście niezbędne i potrzebne dla nauki oraz dla samych dzieci.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PosełJerzyBukowski">Niepokoi pewien impas w pracach badawczych nad jednym z podstawowych zagadnień reformy oświaty, a mianowicie opracowaniem koncepcji kształcenia po 10-letniej szkole powszechnej. Raport Komitetu Ekspertów pozostawił właściwie ten problem nierozwiązany. Mamy w dalszym ciągu niejasne pojęcie, nie tylko o przyszłej kompleksowej strukturze oświaty, lecz również i o rozwiniętym społeczeństwie socjalistycznym, w którym ta oświata ma funkcjonować. Czasami odnosi się wrażenie, że w opinii społecznej wprowadzenie 10-letniej szkoły powszechnej stało się równoznaczne z otwarciem drogi całej młodzieży do tzw. pracy umysłowej. Jest to oczywiście przekonanie tak nierealne jak i szkodliwe. Realizowaną obecnie reformę oświaty należy natomiast rozumieć w ten sposób, że w przyszłym rozwiniętym społeczeństwie socjalistycznym każdy pracownik, czy to umysłowy, czy to fizyczny będzie dysponował wykształceniem w zakresie 10-letniej szkoły powszechnej.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#PosełJerzyBukowski">Brak całościowej koncepcji systemu oświaty wyraża się i w tym, że w pracach badawczych pominięto metody selekcji tych, którzy po 10-letniej szkole będą się dalej kształcić na wyższych uczelniach i tych, którzy podejmą pracę zawodową. Podobne do naszych problemy powstają w związku z upowszechnieniem systemu oświaty na zachodzie Europy. W wydawanych tam opracowaniach proponuje się np. aby dwa lata dzielące absolwentów szkół powszechnych od osiągnięcia pełnej dojrzałości do studiów magisterskich poświęcić na powszechne przygotowywanie do kształcenia wyższego. Z tym jednak, aby połowę czasu wykorzystywać na naukę, a drugą połowę - na wykonywanie pracy zawodowej.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#PosełJerzyBukowski">Myśląc o rozwiniętym społeczeństwie socjalistycznym należy uświadomić sobie, że zdobywanie wiedzy, w tym również i wykształcenia wyższego, będzie równoznaczne z osiągnięciem wyższego poziomu zaspokojenia potrzeb społecznych. W przyszłości tak przed uniwersytetami, Jak i ludźmi kształcącymi się pojawią się nowe potrzeby i zadania. Niezależnie od funkcji społecznej Jaką realizuje człowiek, będzie on chciał choćby na zasadzie hobby, zdobywać coraz wyższe szczeble wykształcenia, i to zwłaszcza w dziedzinie nauk humanistycznych. Kto wie czy za kilkadziesiąt lat właśnie spośród tych hobbystów nie będą się rekrutować poważni myśliciele i badacze. Dlatego też już obecnie należy tworzyć wizję przyszłego modelu kształcenia i przyszłych funkcji uniwersytetu.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#PosełJerzyBukowski">Jednym z podstawowych grzechów publikacji naukowych, również w dziedzinie pedagogiki, jest mała komunikatywność języka. Wytworzyło się nieuzasadnione przekonanie, że hermetyczność języka i jego niezrozumiałość nobilitują określoną dyscyplinę nauki czy kierunek studiów.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#PosełJerzyBukowski">Prof. dr hab. Czesław Kupisiewicz: Poczynaniom naukowym na rzecz oświaty w latach czterdziestych i pięćdziesiątych towarzyszyło dążenie do upowszechnienia wśród nauczycieli idei postępowej oświaty i odpierania elementów pedagogiki mieszczańskiej. Wydaje się, iż obecnie zbyt mało wagi przywiązujemy do naukowego opracowania i upowszechnienia systemu oświaty rozumianego jako kompleks zagadnień ze sfery nauczania i wychowywania.</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#PosełJerzyBukowski">W ciągu ostatnich 10 lat badania naukowe w dziedzinie oświaty z pozycji towarzyszącej rozwojowi oświaty przeszły na pozycję wyprzedzającą. Jednocześnie można zaobserwować wzrost znaczenia badań interdyscyplinarnych i ich stopniową przewagę nad badaniami monodyscyplinarnymi, a w ślad za tym wzrost znaczenia badań zespołowych. O ile w latach minionych rozwój nauki przebiegał w ramach schematu: wytwarzanie wiedzy - przekaz, to obecnie schemat ten poszerzył się o dodatkowy element, Jakim Jest stosowanie wiedzy. Pozytywnych doświadczeń w tym zakresie dostarcza np. wdrożenie na szerszą skalę wyników badań nad niepowodzeniami szkolnymi oraz opracowaniu, w oparciu o naukowe metody, nowoczesnych modeli podręczników szkolnych i akademickich.</u>
<u xml:id="u-5.6" who="#PosełJerzyBukowski">Badania naukowe nad systemem oświaty determinowane są obecnie zadaniami reformy oświaty. W dalszym jednak ciągu w badaniach tych powstają pewne niedopowiedzenia. Nie można np. do tej pory odsiedzieć na pytanie - jaki będzie charakter 10-letniej szkoły powszechnej? Czy będzie to szkoła średnia, która zapewnia dojrzałość do podjęcia studiów, czy też będzie musiała być uzupełniona innymi formami kształcenia? Być może należałoby mówić o dwóch szczeblach dojrzałości - pierwszego i drugiego stopnia, i odpowiadających im dwóch stopniach matur. Zagadnienie to ma decydujący wpływ na kształt całego systemu oświaty. Wiąże się bezpośrednio z poruszanym w toku dzisiejszej dyskusji problemem egalitaryzmu. Powstaje np. problem czy dwuletnia szkoła, po 10-letniej szkole powszechnej nie stanie się dodatkowym progiem selekcji dla młodzieży wiejskiej.</u>
<u xml:id="u-5.7" who="#PosełJerzyBukowski">Analizując mechanizm funkcjonowania systemu oświaty mylimy zbyt często funkcje postulowane z funkcjami rzeczywistymi. Dotyczy to m.in, słusznej skądinąd idei gminnych szkół zbiorczych. Cały szereg funkcji tych szkół, które w założeniu warunkowały powodzenie samej idei pozostało w sferze postulatów - system dokształcania, sprawne dowożenie dzieci itd.</u>
<u xml:id="u-5.8" who="#PosełJerzyBukowski">Od lat przywykliśmy uważać, że podstawowym zadaniem szkolnictwa wyższego jest zaspokojenie potrzeb rynku pracy. Upowszechniając wykształcenie średnie należy jednak uświadomić sobie rosnące aspiracje i potrzeby społeczne w dziedzinie oświaty. Już w chwili obecnej można stwierdzić, że w przyszłości jedynie 25 procent spośród wszystkich osób zawodowo czynnych powinno mieć wyższe wykształcenie profesjonalne. Być może więc należałoby rozwijać pozaprofesjonalne kierunki kształcenia wyższego, umożliwiające z jednej strony zaspokajanie osobistych aspiracji, z drugiej zaś nie powodujące kolizji i napięć na rynku pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PosełMariaŁopatkowa">Należy przywiązywać większą uwagę do rzetelności badań w dziedzinie pedagogiki i oświaty, wzbogacania technik i metod badawczych. Dziecko jest szczególnie trudnym przedmiotem badań. Można oczywiście popełniać błędy, jednakże należy dążyć do ich ograniczania i eliminowania w drodze wielopłaszczyznowego kontrolowania wyników. Praktycy spotykają się w swojej działalności z całkowicie sprzecznymi, wzajemnie wykluczającymi się wynikami badań tego samego problemu. W tej sytuacji szczególnie trudno podejmować racjonalne decyzje.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#PosełMariaŁopatkowa">Zwraca uwagę częste rozmijanie się decyzji administracyjnych i postulatów nauki. Praktycy powinni dysponować prawem zamawiania we własnym imieniu konkretnych prac badawczych, co umożliwiłoby uniknięcie wielu błędów. Ostatnio np. podjęto prace nad budową wioski sierocej oraz Instytutu Korczakowskiego. Teoretyczne opracowania obu inicjatyw z punktu widzenia pedagogiki, psychologii, medycyny Wydaje się nie budzą wątpliwości koniecznością.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PosełJerzyGralewicz">Czy w ramach tematów badawczych podejmowanych przez Instytuty naukowo-badawcze, działające na rzecz oświaty znalazł się problem dowożenia dzieci do gminnych szkół zbiorczych?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PosełWacławCzyżewski">Satysfakcjonuje fakt, że trudne, skomplikowane problemy oświaty i wychowania powierzone zostały najwybitniejszym specjalistom w kraju. Sytuacja ta powinna napawać optymizmem. Trudno jest jednak szeregowemu pracownikowi oświaty wyzbyć się niepokoju o jej dalszy rozwój. Ze sprawozdania pokontrolnego NIK-u wynika, że okres prac badawczych ulega nieuzasadnionemu wydłużaniu. W mojej szkole przewidziano półkę na publikacje z dziedziny oświaty i pedagogiki. Półka ta jednak do dnia dzisiejszego nie została zapełniona.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#PosełWacławCzyżewski">W dyskusji zwrócono uwagę, że wielu badaczy wykonujących prace badawcze na rzecz oświaty nie ma przekonania o ich przydatności dla praktyki. Taka sytuacja nie powinna mieć miejsca w żadnym wypadku.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#PosełWacławCzyżewski">Naukowcy powinni się zająć problemem przystosowania nowych programów do możliwości percepcyjnych dzieci. Zachodzi obawa, że małe dziecko, ukształtowane jako swoisty komputerek, ograniczy swą aktywność życiową do przyswajania wiedzy i nie pozostanie mu czasu choćby na podziwianie piękna przyrody czy też rozwój własnych, indywidualnych zainteresowań.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PosełFerdynandŁukaszek">Przekonywująco brzmią te wypowiedzi w dzisiejszej dyskusji, w których wskazano na wzrost aspiracji społecznych w zakresie kształcenia się, na samoistną wartość kształcenia dla każdego człowieka. Badania naukowe przyniosły już oświacie wiele wymiernych korzyści. W przyszłości należałoby jednak zdecydowanie rozszerzyć ich zakres tematyczny, a przede wszystkim spojrzeć na problem oświaty w kontekście całego środowiska i wszystkich towarzyszących jej struktur społecznych. Tak zakreślone badania powinny odpowiedzieć na pytanie, co wspiera a co hamuje rozwój oświaty.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PosełDyzmaGałaj">Mimo dość optymistycznych ocen stanu nauki w dziedzinie pedagogiki i wychowania należy stwierdzić, że osiągnięcia w tej dziedzinie są niewspółmierne w stosunku do potrzeb. Stosunkowo lepiej przedstawia się stan badań nad sposobami i metodami uczenia, zwłaszcza w dziedzinie nauk ścisłych. Współczesna nauka humanistyczna przechodzi jednak poważny kryzys. Brakuje opracowań typu syntetycznego, odzwierciedlających i analizujących układ stosunków między jednostką a społeczeństwem, podejmujących problem wychowania społecznego w jego ogólnohumanistycznym wymiarze, proponujących nowe wartości, cele i sposoby życia. Co więcej, zauważa się niechęć lub raczej obawę naukowców przed podejmowaniem tego rodzaju zagadnień. W tej sytuacji trudne stają się odpowiedzi na pytania szczegółowe, np. o program wychowania w szkole i w innych placówkach oświatowych.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#PosełDyzmaGałaj">Wszystkie rozwinięte społeczeństwa znalazły się w chwili obecnej w dobie kryzysu ideologii. Kryzys ten wystąpił i w naszym kraju. Mówi się o rozwiniętym społeczeństwie socjalistycznym.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#PosełDyzmaGałaj">Sformułowanie to jest jednak, być może nawet szlachetnym, ale tylko ogólnikiem. Nie wiemy jakie potrzeby to społeczeństwo będzie miało, jakie aspiracje i dążenia. W związku z tym nie możemy wiedzieć jak wychowywać młode pokolenie. Jakie ideały mu wpajać. Należy zdawać sobie sprawę, że równorzędną w stosunku do szkoły pozycję w zakresie wychowania pełnią rodzina i środowisko społeczne. Dlatego też niezbędnym wydaje się podejmowanie badań kompleksowych. Pewne próby takich ujęć zostały już dokonane. Ich wyniki jednak - rzecz charakterystyczna zaskakują zleceniodawców. Jako przykład może posłużyć słuszna idea zbiorczej szkoły gminnej. Jest to właściwie jedyny wariant rozwoju oświaty na wsi i wyrównania dysproporcji w tej dziedzinie pomiędzy dziećmi wiejskimi i miejskimi. Wdrożenie tej idei w życie napotkało jednak w pewnym okresie na zdecydowany opór społeczny. W wyniku kompleksowych badań naukowych stwierdzono, że przyczyną tego stanu rzeczy nie były bynajmniej względy ideologiczne, lecz brak synchronizacji pomiędzy strukturą społeczno-gospodarczą wsi i nową strukturą oświaty. Dekoncentracja produkcji rolnej i będąca konsekwencją tego stanu rzeczy dekoncentracja modelu urbanistycznego wsi przyczyniły się do początkowych niepowodzeń gminnych szkół zbiorczych.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#PosełDyzmaGałaj">Oceniając obecny stan nauk humanistycznych można stwierdzić, że obawa przed stawianiem pytań zasadniczych i wiążące się z tym niezrozumienie współczesności prowadzi do inercyjnego kontynuowania tradycyjnych problemów, tradycyjnymi metodami badawczymi.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PosełZbigniewCzajkowski">Jesteśmy w trakcie reformy oświaty, która jest realizowana wbrew wnioskom ekspertów i wskazaniom „Raportu o stanie oświaty”. Przejście między szkołą podstawową a wyższą nie jest do końca wyjaśnione. W tym roku opublikowany został projekt reformy szkół wyższych, przygotowany przez Ministerstwo Nauki, Szkolnictwa Wyższego i Techniki. Oba te programy robią wrażenie zupełnie niezespolonych wzajemnie. Problemy reformy oświaty muszą być ujmowane całościowo. Czy istnieje spójność podmiotowa i przedmiotowa a jeśli tak, w czym ona się przejawia w tych projektach?</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PosełAnnaKochanowska">W czasie posiedzenia Wojewódzkiego Zespołu Poselskiego kurator poinformował nas, że ponad 300 szkół będzie prowadziło tzw. komplety wyrównawcze. Uważam, iż jest to zjawisko bardzo niepokojące, świadczące o słabości naszego modelu szkolnego oraz poziomu nauczania.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#PosełAnnaKochanowska">Czy robione są badania na temat drugoroczności? Jakie są przyczyny niepowodzeń pewnej grupy dzieci w nauce?</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#WiceministeroświatyiwychowaniaBolesławDylak">Uwagi, które padły w czasie dzisiejszej dyskusji będą niewątpliwie pomocne w modernizacji obecnego systemu wychowania. Wkład nauki na rzecz oświaty i wychowania jest znaczny. Upowszechniliśmy wychowanie przedszkolne i pomoce dla 6-latków oraz kształcenie na poziomie ponadpodstawowym. Podjęte zostały działania na rzecz przygotowania nauczycieli do pracy w ramach nowego systemu nauczania początkowego i przedszkolnego, opracowano projekty nowych pomocy dydaktycznych i podręczników. Wypracowana została koncepcja postępu pedagogicznego. Podejmujemy równolegle prace dotyczące szeroko prowadzonych wdrożeń, upowszechniania badań naukowych wśród nauczycieli i wychowawców oraz poszukiwania nowych form podnoszenia kwalifikacji nauczycieli. Coraz lepsza jest znajomość stanu przyszłych kadr dla 10-latki oraz ilości potrzebnych miejsc w szkołach. Prowadzimy badania na temat szkoły środowiskowej. Ponad 50% kadry ma wykształcenie wyższe, przy czym na wsi dotyczy to 30% nauczycieli. W roku bież. zatrudniliśmy 11.400 nauczycieli.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#WiceministeroświatyiwychowaniaBolesławDylak">Nowe programy nauczania i wychowania wzbogacają wiedzę ucznia i w większym stopniu zbliżają go do środowiska. Służą temu również zajęcia pozalekcyjne.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#WiceministeroświatyiwychowaniaBolesławDylak">Zajęcia wyrównawcze (kompensacyjne) powinny objąć około 20% młodzieży. Zajęcia te dotyczą nie tylko przedmiotów teoretycznych, ale również np. gimnastyki korekcyjnej.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#WiceministeroświatyiwychowaniaBolesławDylak">W roku przyszłym opracowywać będziemy program badań na lata 1981–1985. Myślę, że koncepcja badawcza, która będzie realizowana w przyszłej 5-latce pozwoli na podniesienie poziomu wychowania. Będziemy uwzględniać możliwości kadrowe i finansowe. Będziemy dążyć do koordynacji naszych badań z badaniami prowadzonymi przez jednostki organizacyjnie podległe Ministerstwu Nauki, Szkolnictwa Wyższego i Techniki.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#WiceministerSławomirCzajka">Podniesiono dziś ponownie kwestię uproszczenia rozliczeń związanych z przyjmowaniem wyników badań. W pierwszym roku 5-latki stosowane były formularze obowiązujące w całym obszarze badań. Uznano, iż metoda ta jest jednak zbyt skomplikowana w stosunku do badań humanistyczno-społecznych. Od 2 lat obowiązuje system, w skład którego wchodzą trzy części: część opisowa, finansowa (wskaźnik pomocniczy) oraz część informująca jakie powstały nowe opracowania, monografie, ekspertyzy. Pracujemy nad dalszym uproszczeniem tego systemu, choć zbyt daleko nie można pójść w tym kierunku.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#WiceministerSławomirCzajka">Wspólność podmiotowa i przedmiotowa między projektami reformy szkolnictwa podstawowego i wyższego w znacznej części istnieje. Zakładamy, że jest jeszcze trochę czasu na ostateczne ustalenie kwestii szczegółowych. Częściowa niespójność zaś polega na tym, że nie ma do końca opracowanej klarownej koncepcji, co będzie między 10-latką a szkołą wyższą. Prace nad tym tematem trwają nieprzerwanie w obu resortach.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#WiceministerSławomirCzajka">Prof. dr Jan Kaczmarek - sekretarz naukowy Polskiej Akademii Nauk: Tematyka obrad jest niezwykle aktualna. Kierownictwo PAN poddało ją dokładnej analizie. Na rzecz oświaty i wychowania pracują nie tylko nauki humanistyczne, lecz również inne. Treścią nauczania jest nie tylko powiększanie wiedzy, lecz również wychowanie, kształtowanie młodych ludzi. Ważne są sposoby i metody jej przekazywania. Dowodem na to, że od początku istnienia Polski Ludowej następuje stały rozwój w omawianej dziedzinie jest uruchomienie biblioteki klasyków pedagogiki mającej około 20 różnych serii. Jest ona wydawana przez jedną z najbardziej zasłużonych oficyn wydawniczych-Ossolineum, gdzie zajmuje ważne miejsce.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#WiceministerSławomirCzajka">Nauka zrobiła wiele dla rozwoju oświaty i podnoszenia jej poziomu. Mam na myśli nie tylko prace badawcze, lecz również prace ekspertyzowe, doradztwo w szerokim rozumieniu.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#WiceministerSławomirCzajka">Należy dokonać pogłębionej analizy programu badawczego. Bez szkody dla bazy naukowej można chyba będzie znacznie uzupełnić omawianą problematykę badaniami i ekspertyzami. W skali ogólnokrajowej mamy 11 programów badawczych, z których 2 są węzłowe, pozostałe zaś to programy międzyresortowe. Tylko 3 z nich dotyczą nauk innych niż społeczne.</u>
<u xml:id="u-14.5" who="#WiceministerSławomirCzajka">Polska Akademia Nauk nadal działać będzie nad pogłębianiem i rozszerzaniem badań na rzecz oświaty. Przyświeca nam hasło: naukę tworzyć - wiedzę zgromadzoną przekazać. Jednakże kierownictwo nad tymi pracami nie powinno być sprawowane przez PAN. Funkcję kierowniczą winien pełnić Komitet Nauk Pedagogicznych z pomocą dokooptowanych ekspertów.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PrzewodniczącyKomisjiOświatyiWychowaniaposełJaremaMaciszewski">Kilka lat temu wysunęliśmy tezę, że zapleczem dla działalności oświatowej w kraju powinny być szkoły wyższe, PAN oraz inne instytucje naukowe, które problematyką tą się zajmują. Teraz możemy dokonać bilansu. W świetle koreferatu i dyskusji nie możemy stwierdzić, że jesteśmy zadowoleni z działalności naukowo-badawczej na rzecz oświaty. Na zasadnicze pytania, które padły w czasie dzisiejszej debaty nie uzyskaliśmy odpowiedzi. Wiemy kogo mamy wychowywać, nie zawsze jednak zdajemy sobie sprawę w jaki sposób trzeba to robić. Czy stosowane przez nas metody są słuszne i jaki jest stopień ich skuteczności? Wiele jest niewyjaśnionych problemów związanych z funkcjonowaniem systemu oświaty w Polsce, na które nauka nie dała do tej pory odpowiedzi. Niektóre placówki powinny porzucić ambicję kreowania się na wielkie ośrodki naukowe, a zająć się badaniem bieżących problemów szkoły. Pamiętać trzeba o funkcji diagnostycznej sprzężonej z funkcją aplikacyjną oraz funkcji weryfikującej, szczególnie istotnej w związku z wprowadzaniem nowego systemu oświaty. Musimy mieć pełną jasność, które założenia sprawdzą nam się w szkole pracującej w trudnych warunkach, a które nie. Działania funkcji weryfikacyjnej będzie również wyrazem naszej odwagi, polegającej na wycofaniu się z tych założeń, które nie sprawdziły się w praktyce.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#PrzewodniczącyKomisjiOświatyiWychowaniaposełJaremaMaciszewski">Zadaniem głównym zaplecza badawczego Ministerstwa Oświaty i Wychowania jest bezpośrednie, towarzyszenie badań pracy wykonawczej. Uwagi krytyczne dotyczą tu 4 instytutów resortowych. Najrzetelniejszą pracę wykonał Instytut Programów i Podręczników, który nie ustrzegł się jednak pewnych błędów, ale jest ro zrozumiałe przy podejmowaniu nowych zadań. Dokonywać trzeba koniecznie poprawek programów nauczania. Samo życie weryfikuje pewne założenia. Wszelkie zamierzenia reorganizacyjne wymagają gruntownego przemyślenia.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#PrzewodniczącyKomisjiOświatyiWychowaniaposełJaremaMaciszewski">W związku z reformą szkolną stoi przed nami rozwiązanie problemu przechodzenia po ukończeniu 10-latki do szkoły wyższej oraz metod kształcenia zawodowego. Ścierają się tu różnorodne koncepcje, co można uznać za zjawisko pozytywne. Pozwoli to bowiem na znalezienie najbardziej optymalnego modelu. Musimy pamiętać o zmieniających się warunkach i dostosowywać do nich to, co robimy.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#PrzewodniczącyKomisjiOświatyiWychowaniaposełJaremaMaciszewski">Zgadzam się z opinią, że w niektórych sprawach resorty mogą być bezradne, ale wydaje mi się, że dobrze to świadczy o ich kierownictwach, gdy zwracają się do przedstawicieli nauki o pomoc w kwestiach, których same nie mogą rozwiązać. Jest to nowy styl działania, który uznać należy za zjawisko pozytywne.</u>
<u xml:id="u-15.4" who="#PrzewodniczącyKomisjiOświatyiWychowaniaposełJaremaMaciszewski">Natomiast totalna krytyka naszego systemu wychowania nie ma uzasadnienia. Ocenić go trzeba pozytywnie. Siedząc jego rozwój możemy stwierdzić, że jest to linia wznosząca się a nie spadkowa. Nigdy dotąd nie mieliśmy tak dobrej sytuacji, aby około 51% nauczycieli miało wykształcenie wyższe.</u>
<u xml:id="u-15.5" who="#PrzewodniczącyKomisjiOświatyiWychowaniaposełJaremaMaciszewski">Konkludując wypada stwierdzić, iż sprawą zasadniczą jest udoskonalenie istniejących struktur badawczych a nie tworzenie nowych. Musimy wyciągnąć wnioski z krytyki. Centralnie sterowany program badań pedagogicznych jest nowy. W przyszłej 5-latce należy unikać dotychczasowych błędów. Wypowiedzi ministrów świadczą o tym, że współpraca między obu resortami układa się coraz harmonijniej. W szkolnictwie wyższym trzeba poprawić program nauczania i badań w szkołach pedagogicznych i wydziałach pedagogicznych uniwersytetów, poza kilkoma wyjątkami.</u>
<u xml:id="u-15.6" who="#PrzewodniczącyKomisjiOświatyiWychowaniaposełJaremaMaciszewski">Rektor Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Krakowie - Bolesław Faron: Chciałbym w imieniu studentów Krakowa oraz władz uczelni serdecznie podziękować Komisji za liczne interwencje, które bezpośrednio przyczyniły się do zainaugurowania 15 października br. przy ul. Koniewa w Krakowie budowy domu akademickiego, przeznaczonego dla studentów studiujących systemem zaocznym.</u>
<u xml:id="u-15.7" who="#PrzewodniczącyKomisjiOświatyiWychowaniaposełJaremaMaciszewski">Przewodniczący Komisji Oświaty i Wychowania, poseł Jarema Maciszewski (PZPR): Jest to optymistyczny akcent na zakończenie wspólnego posiedzenia. Chciałem podkreślić, że do tego zagadnienia wracaliśmy cztery razy.</u>
<u xml:id="u-15.8" who="#PrzewodniczącyKomisjiOświatyiWychowaniaposełJaremaMaciszewski">Chciałbym do wszystkich biorących udział w posiedzeniu skierować serdeczną prośbę. Było ono poświęcone krytycznemu rozważeniu działalności naukowo-badawczej na rzecz oświaty i wychowania. Zdecydowaliśmy się je odbyć nie dlatego, aby komuś zrobić przykrość, bądź zniechęcić go do pracy, a dlatego, by przyjrzeć się zagadnieniu dokładnie i wspólnie szukać dróg dalszego rozwoju. Nie powinno ono przyczynić się do powstania frustracji, zwłaszcza wśród pracowników zaplecza.</u>
<u xml:id="u-15.9" who="#PrzewodniczącyKomisjiOświatyiWychowaniaposełJaremaMaciszewski">W kolejnym punkcie porządku dziennego Komisje rozpatrzyły Odpowiedź na dezyderat skierowany do Rady Państwa w sprawie odznaczeń przyznawanych nauczycielom oraz opinię na temat realizacji założeń Karty praw i obowiązków nauczyciela skierowaną do Prezesa Rady Ministrów.</u>
<u xml:id="u-15.10" who="#PrzewodniczącyKomisjiOświatyiWychowaniaposełJaremaMaciszewski">Odpowiedzi zreferował poseł Marian Michniewicz/bezp./: Komisje postanowiły przyjąć obie odpowiedzi.</u>
<u xml:id="u-15.11" who="#PrzewodniczącyKomisjiOświatyiWychowaniaposełJaremaMaciszewski">Rozpatrzono również odpowiedź na opinię w sprawie kształcenia i doskonalenia zawodowego nauczycieli, skierowaną do Prezesa Rady Ministrów. Odpowiedź zreferowała poseł Janina Kocemba (PZPR): Komisje postanowiły przyjąć odpowiedź na opinię.</u>
<u xml:id="u-15.12" who="#PrzewodniczącyKomisjiOświatyiWychowaniaposełJaremaMaciszewski">Po zakończeniu wspólnego posiedzenia Komisja Oświaty i Wychowania, obradująca pod przewodnictwem posła Jaremy Maciszewskiego (PZPR), uchwaliła plan pracy Komisji na okres od października 1979 r. do marca 1980 r.</u>
<u xml:id="u-15.13" who="#PrzewodniczącyKomisjiOświatyiWychowaniaposełJaremaMaciszewski">Rozpatrzyła także odpowiedź na dezyderat w sprawie zwiększenia dostaw papieru na podręczniki szkolne w roku 1979, skierowany do przewodniczącego Komisji Planowania przy Radzie Ministrów oraz na opinię dotyczącą rozwoju opieki socjalno-bytowej nad dziećmi i młodzieżą szkolną, skierowaną do prezesa Rady Ministrów.</u>
<u xml:id="u-15.14" who="#PrzewodniczącyKomisjiOświatyiWychowaniaposełJaremaMaciszewski">Odpowiedzi referowała poseł Maria Kotlicka (bezp.). Obie odpowiedzi Komisja przyjęła, a ponadto, na wniosek przewodniczącego Komisji posła Jaremy Maciszewskiego (PZPR), postanowiła wystosować do przewodniczącego Komisji Planowania przy Radzie Ministrów Tadeusza Wrzaszczyka specjalny list z podziękowaniem za zwiększenie o 3 tys. ton puli papieru przeznaczonego na podręczniki szkolne.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>