text_structure.xml
42.3 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">W dniu 14 listopada 1979 r. Komisja Kultury i Sztuki obradująca pod przewodnictwem posła Witolda Lassoty (SD) rozpatrzyła: ochronę zabytków oraz realizację ustawy z dnia 26 kwietnia br. (Dz. U. 8/79) o terenowych funduszach ochrony zabytków.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">W posiedzeniu udział wzięli przedstawiciele Ministerstwa Kultury i Sztuki z wiceministrem Wiktorem Zinem, Ministerstwa Administracji, Gospodarki Terenowej i Ochrony Środowiska, Ministerstwa Finansów, Ministerstwa Rolnictwa, Komisji Planowania przy Radzie Ministrów oraz Wojewódzki Konserwator Zabytków w Lesznie.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">Podstawą dyskusji była doręczona posłom na piśmie informacja Ministerstwa kultury i Sztuki oraz koreferat poseł Marii Lorentz (SD).</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">Jak wynika z informacji resortowej, stan liczbowy obiektów uznanych za dobra kultury, mimo pewnych użytków - skreślenia niektórych z nich z rejestru zabytków i rozbiórki, stale wzrasta. Wynika to z rozszerzenia pojęcia zabytku o obiekty architektury i zespoły architektoniczne pochodzące z czasów najnowszych, z przełomu XIX i XX wieku, w tym również zespołów staromiejskich, zabytków budownictwa ludowego, pełniejszego rozeznania zabytkowych zespołów zieleni i cmentarzy, objęcia ewidencją zabytków techniki oraz wzrastającej wraz z badaniami archeologicznymi liczby stanowisk archeologicznych.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">Ogólna liczba obiektów architektury zabytkowej i budownictwa, objętych ewidencją i wpisanych do rejestru zabytków wynosi ok. 39 tys. i ok. 15 tys. obiektów budownictwa ludowego. Szacunkowa ilość parków i ogrodów sięga ok. 10 tys. obiektów, a liczba zabytkowych cmentarzy ok. 15 tys. Liczba zewidencjonowanych stanowisk archeologicznych wynosi 45 tys., natomiast rzeczywista szacowana jest znacznie wyżej. Niezbędne jest opracowanie mapy archeologicznej Polski. Ewidencję Zabytków prowadzą Biura Dokumentacji Zabytków Wojewódzkich Konserwatorów Zabytków i Ośrodek Dokumentacji Zabytków Ministerstwa Kultury i Sztuki Problemem szczególnie trudnym jest ochrona szybko ginącego budownictwa ludowego. Niektóre obiekty o znaczniejszych walorach stylowych przenosi się do skansenów, dla pozostałych proponuje się inne rozwiązania, np. zagospodarowanie jako wsie letniskowe lub przeznaczenie do akcji „chata na sprzedaż”.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#komentarz">Podejmuje się starania o utrzymanie zabytkowej zabudowy miejskiej, mimo trudności wynikających ze złego stanu technicznego budynków eksploatowanych nieraz bez remontów. Zarząd Muzeów i Ochrony Zabytków broni zasady, aby substancja zabytkowa była zachowana i zaadaptowana na cele mieszkalne lub usługi i stała się punktem wyjścia dla planów rewaloryzacji zespołów staromiejskich. Większość miast polskich posiada stanowiące z zabytkowego punktu widzenia najbardziej wartościowe zespoły staromiejskie, które są często bardzo zaniedbane. Rewaloryzacja tych kompleksów jest zadaniem wymagającym współpracy kilku resortów.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#komentarz">Jedną z pierwszych inicjatyw w tej dziedzinie było podjęcie przez Ministerstwo Gospodarki Komunalnej w 1969 r. akcji rekonstrukcji i zabezpieczenia dzielnic staromiejskich. Postanowiono przeprowadzić tego typu prace w ciągu lat 1969 - 80 w 17-tu wytypowanych wspólnie z Ministerstwem Kultury i Sztuki miastach Akcja ta ograniczyła się głównie do remontów i zabezpieczenia dzielnic staromiejskich zagrożonych wskutek obsuwania się podłoża. Znacznie lepsze wyniki osiągnięto w miastach, które objęte zostały odrębnymi uchwałami rządowymi: Sandomierzu (Uchwała KERM z 1967 r.) i Toruniu (uchwała Rady Ministrów z 1967 r. w prawie obchodów 500-lecia urodzin Mikołaja Kopernika). Kompleksowo problem rewaloryzacji miast i zespołów staromiejskich podjęła powołana decyzją Rady Ministrów z 1978 r. międzynarodowa komisja do spraw rewaloryzacji miast i zespołów staromiejskich. Działalność komisja ma doprowadzić do rozpoznania potrzeb w zakresie rewaloryzacji zespołów staromiejskich oraz ustalenia priorytetów na poszczególne etapy realizowania. Komisja rozpatrywała już programy rewaloryzacji Zamościa, Włocławka, Sławkowa, Lublina i Torunia.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#komentarz">Ograniczone możliwości finansowe i wykonawcze narzucają konieczność koncentracji środków i ustalenia priorytetów również w odniesieniu do zabytków rozproszonych. Na podstawie materiałów zebranych przez wojewódzkich konserwatorów zabytków, Zarząd Muzeów i Ochrony Zabytków opracowuje wnioski dotyczące zarówno wielkości środków finansowych jak i mocy wykonawczych potrzebnych na rewaloryzację poszczególnych obiektów.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#komentarz">Poważne zadania stoją przed służbą konserwatorską w zakresie ochrony zabytków ruchomych; ich liczbę szacuje się na ok. 5 mln, bez zabytków znajdujących się w muzeach. Ewidencję zabytków ruchomych prowadzi się od wielu lat. Stan techniczny znacznej części zasobów jest zły i wymaga jak najszybszej interwencji konserwatorskiej. Znaczna część tych zabytków znajduje się w obiektach sakralnych i w świeckich obiektach użyteczności publicznej. Resort kultury i sztuki dysponuje na ten cel sumą ok. 40 mln zł rocznie. Zbyt mała jest też liczba specjalistów od konserwacji. Tym większe znaczenie ma rozwój szkolnictwa konserwatorskiego, zarówno na szczeblu wyższym, jak i średnim. Potrzeby finansowe w zakresie konserwacji zabytków ruchomych szacuje się na ok. 100 mln zł rocznie.</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#komentarz">Przedmiotem szczególnej troski resortu jest zapewnienie zagospodarowania i użytkowania obiektów zabytkowych, które nie znalazły dotychczas użytkowników. Duże znaczenie dla tej sprawy mają postanowienia uchwały Rady Ministrów nr 179 z 1978 r. w sprawie wykorzystania zabytków nieruchomych na cele użytkowe. Uchwała ta stworzyła prawne podstawy do zagospodarowania i użytkowania małych obiektów wraz z zabytkowym otoczeniem przez osoby fizyczne.</u>
<u xml:id="u-1.10" who="#komentarz">W celu popularyzacji poczynań mających na celu ochronę dóbr kultury, począwszy od 1975 r. organizuje się dwa doroczne konkursy: na prace naukowo-badawcze, projektowe i popularno-naukowe oraz konkurs na najlepszego użytkownika obiektu zabytkowego. W dziedzinie propagowania ochrony dóbr kultury resort współpracuje z licznymi stowarzyszeniami i organizacjami społecznymi oraz związkami twórczymi, rozwija również współpracę z organizacjami międzynarodowymi. Organizowane są spotkania problemowe, poświęcone wybranym zagadnieniom. Takie spotkania odbyły się ostatnio w Lesznie (archeologia), w Halinie (zabytki techniki) , w Lublinie i Ciechanowcu (zabytki budownictwa drewnianego) i Wałbrzychu (rewaloryzacja zespołów staromiejskich).</u>
<u xml:id="u-1.11" who="#komentarz">Zarząd Muzeów i Ochrony Zabytków przywiązuje szczególną wagę do mecenatu zakładów pracy nad obiektami zabytkowymi i stara zachęcać zwłaszcza duże zakłady przemysłowe do podejmowania się społecznego mecenatu. Owocem tych działań są m. in. porozumienia co do odbudowy zamków w Baranowie n/Wisłą, Krasiczynie, Wiśniczu, Przecławiu i in.</u>
<u xml:id="u-1.12" who="#komentarz">Środki finansowe, którymi dysponuje resort na cele ochrony zabytków nie pokrywają potrzeb. W roku bieżącym Zarząd Muzeów i Ochrony Zabytków uzyskał w budżecie centralnym kwotę 29 8.270 tys. zł. (w 1976 r. 265 mln zł, w 1977 r. - 191 mln zł, a w 1978 r. - 233 mln zł). Wnioski wojewódzkich konserwatorów zabytków na rok 1980 opiewają na sumę 507 mln złotych.</u>
<u xml:id="u-1.13" who="#komentarz">Kwoty przeznaczone na ochronę zabytków w budżetach terenowych, znajdujące się w dyspozycji wojewódzkich konserwatorów zabytków są przeważnie poniżej potrzeb. Występują wciąż znaczne dysproporcje między poszczególnymi województwami, zwłaszcza nowe województwa są w sytuacji mniej korzystnej. Dążeniem Zarządu Muzeów i Ochrony Zabytków jest doprowadzenie do podziału środków zgodnego z potrzebami i stanem zabytków w danym województwie.</u>
<u xml:id="u-1.14" who="#komentarz">Społeczny Fundusz Ochrony Zabytków został utworzony w 12 województwach, a w dalszych 13-tu jest w trakcie tworzenia się. Fundusz ten umożliwi podejmowanie dalszych zadań w dziedzinie rewaloryzacji zespołów zabytkowych, o ile będzie zapewnione wykonawstwo przez pracownie konserwacji oraz - w wypadku drobniejszych, prac, napraw i remontów bieżących - indywidualnych fachowców.</u>
<u xml:id="u-1.15" who="#komentarz">Możliwości wykonawcze PP „Pracownie Konserwacji Zabytków” posiadające obecnie 14 oddziałów, wynoszą 965 mln zł. rocznie. Potrzeby wykonawcze są znacznie większe. PP „Pracownie Konserwacji Zabytków” boryka się z trudnościami kadrowymi, materiałowymi, sprzętowymi, transportowymi, ma ono szczupłe zaplecze techniczne. Zarząd Muzeów i Ochrony Zabytków traktuje sprawę zwiększenia potencjału tego przedsiębiorstwa jako konieczny warunek należytej ochrony dóbr kultury.</u>
<u xml:id="u-1.16" who="#komentarz">Wiceminister Wiktor Zin uzupełniając informacje resortowe stwierdził m.in., że nasze zasoby zabytków wzrastają, ponieważ na listę dóbr kultury wciągamy coraz to nowe i młodsze obiekty. Jeszcze nie tak dawno do zabytków zaliczano tylko te budynki, które wzniesione zostały do połowy wieku XIX. Obecnie, w związku z szybkimi przeobrażeniami wsi i miast, zmianami jakie następują w naszej kulturze, chronić należy i to, co powstało w drugiej połowie XIX wieku i w XX wieku. Dla kultury narodowej mają wartość nie tylko stare obiekty świeckie i sakralne, ale także przemysłowe, komunalne. Trzeba jednak działać realistycznie. Co innego bowiem analiza, badania i dokumentacja, a co innego celowość i możliwości konserwacji.</u>
<u xml:id="u-1.17" who="#komentarz">Według prof. Ciołka było w naszym kraju do niedawna około 16 tys. cennych parków przydworskich, teraz mamy w rejestrze już tylko 8-9 tys. Giną więc parki, giną zabytki drewniane, ludowe. Robi się w tej mierze, co tylko można - a można nie tak znów wiele. Przenosi się wartościowe zabytki do skansenów, sprzedaje się cenne obiekty instytucjom i osobom prywatnym, ale mimo to coraz mniej jest zabytkowego budownictwa ludowego w Polsce.</u>
<u xml:id="u-1.18" who="#komentarz">Ministerstwo przygotowało ostatnio materiały n.t. kolejności konserwacji obiektów, które pilnie wymagają pomocy konserwatorskiej. Materiały te ze zdjęciami z komentarzem, mają szansę stać się podstawą decyzji realizacyjnych. Warto jednak pamiętać, że około 20% spośród wytypowanych obiektów tak już zniszczył czas, iż pozostawić je można już tylko jako trwałe ruiny, bądź też muszą być rozebrane.</u>
<u xml:id="u-1.19" who="#komentarz">W litycznych na VIII Zjazd PZPR zostały mocno zaakcentowane sprawy, o których tu mówimy. Przewiduje się m. in. modernizację 150 obiektów mieszkaniowych. Jest to problem wielkiej wagi - wiąże się bowiem nie tylko z zaspokojeniem potrzeb mieszkaniowych, ale i złagodzeniem trudności ochrony zabytków. Modernizacja ma być przeprowadzona z pietyzmem z zachowaniem charakteru zabudowy i zabytkowego stylu niektórych małych miast. Polska to kraj, który odnosi dotąd niewielkie korzyści z rewaloryzacji, zważywszy, że remonty starej zabudowy stanowią ledwo 6, 5% ogółu substancji (w NRD procent ten sięga 14). W pierwszej kolejności wytypowane zostały 33 miasta, cenne dla kultury narodowej i polskiego krajobrazu. Miast, wymagających rewaloryzacji jest ogółem co najmniej 70. Do najpilniejszych zadań zaliczono rewaloryzację Krakowa i Zamościa, Lublina i Cieszyna, dołączono ostatnio Stary Sącz, Sławków, Białą Podlaską, Przemyśl, Toruń, Gdańsk i Płock.</u>
<u xml:id="u-1.20" who="#komentarz">Jeśli idzie o sprawy legislacyjne - to w wyniku współpracy z sejmową Komisją Kultury wiele problemów prawnych już rozwiązano. Należy teraz dążyć do jak najszybszego znowelizowania ustawy o ochronie dóbr kultury.</u>
<u xml:id="u-1.21" who="#komentarz">Do największych trudności w konserwacji zabytków należy niedostateczny potencjał pracowni konserwacji zabytków, które niestety traktowane są tak samo jak przedsiębiorstwa budownictwa ogólnego, zwłaszcza jeśli idzie o przydział materiałów, taboru lub sprzętu. W pracach konserwatorskich są także roboty nieskomplikowane, nie wymagające wysokiego kunsztu, które mogłyby być wykonywane przez inne przedsiębiorstwa. Dlatego ministerstwo powinno mieć do własnej dyspozycji poza PKZ-tem jeszcze dwa przedsiębiorstwa: budowlane i instalacyjne. Jest to konieczne i pilne, bowiem zadania resortu wzrosły 4-krotnie i dziś rewaloryzuje się już nie tylko poszczególne budynki, ale całe zespoły miejskie.</u>
<u xml:id="u-1.22" who="#komentarz">W koreferacie poseł Maria Lorentz (SD) stwierdziła m. in., że dzisiejsze posiedzenie Komisji - zostało poprzedzone wizytacją w województwie tarnobrzeskim, przemyskim, i zamojskim. W toku tych wizytacji zaobserwowano szereg zjawisk typowych w skali ogólnokrajowej, utrudniających wykonanie zadań w dziedzinie ochrony zabytków. W szczególności dotyczy to wykonawstwa, jego jakości, materiałów budowlanych - braku wykwalifikowanych kadr, zagospodarowania i użytkowania zabytkowych obiektów architektonicznych, konserwacji zabytków ruchomych.</u>
<u xml:id="u-1.23" who="#komentarz">Istotnym zagadnieniem jest rewaloryzacja i odnowa zespołów staromiejskich. Wymaga to uwzględnienia tych prac w planach zagospodarowania przestrzennego oraz w planach rozwoju społeczno-gospodarczego województw i miast. Podjęta w 1969 r. przez Ministerstwo Gospodarki Komunalnej inicjatywa w tej mierze, odnosząca się do 17-tu wytypowanych miast - nie przyniosła oczekiwanych rezultatów. Zagadnieniem o dużym znaczeniu są problemy rewaloryzacji zespołów i obiektów o wybitnych walorach zabytkowych oraz ośrodków zagrożonych degradacją. Słusznie więc komisja międzyresortowa przyjęła model kompleksowego rozwiązywania tych spraw z ustaleniem priorytetów w realizacji zadań. Jednakże jak wynika z opinii społecznej, oraz przedstawicieli służb konserwatorskich, ustawa o ochronie zabytków z 1962 roku nie zapewnia w pełni realizacji potrzeb i powinna zostać znowelizowana.</u>
<u xml:id="u-1.24" who="#komentarz">Zdaniem podkomisji poselskiej baza służąca ochronie zabytków nie jest dostateczna. Odnosi się to zarówno do stanu organizacji, jak i wyposażenia technicznego, przy czym jedną z istotnych przyczyn hamujących realizację zadań jest brak wykonawców. Potencjał Przedsiębiorstwa Państwowego „Pracownie Konserwacji Zabytków”, posiadające obecnie tylko 14 oddziałów, a będącego jak dotąd jedynym w kraju branżowym przedsiębiorstwem wyspecjalizowanym - jest w stosunku do potrzeb wysoce niewystarczający. Oddziały PKZ nie mają dostatecznego zaplecza technicznego, nie dysponują odpowiednimi magazynami, warsztatami, mają stosunkowo ubogi park maszynowy i tabor. Skutki tego stanu rzeczy obrazuje np. fakt, że zabytkowy zamek w Krasiczynie w woj. przemyskim remontowany jest już 11 lat, a PGR, które zamierza zagospodarować pałac we Włostowie i ma opracowaną dokumentację oraz środki finansowe, nie może znaleźć wykonawcy. W Przemyślu 544 zabytkowych kamienic wymaga jak najszybciej gruntownej renowacji, zaś 75 obiektów - odnowy elewacji.</u>
<u xml:id="u-1.25" who="#komentarz">W tej sytuacji celowym byłoby włączenie do prac renowacyjnych rzemiosła, ale obowiązujące przepisy finansowe stają temu na przeszkodzie.</u>
<u xml:id="u-1.26" who="#komentarz">Szczególnej uwagi wymaga system kształcenia i dokształcania specjalistów z zakresu konserwacji zabytków. Brak jest wielu fachowców, m.in. sztukatorów, giserów, stolarzy, kamieniarzy. Naszym zdaniem, liczba absolwentów w liceach plastycznych o kierunkach konserwatorskich, a także w szkołach policealnych tego typu jest zbyt mała w stosunku do obecnych i przyszłych potrzeb.</u>
<u xml:id="u-1.27" who="#komentarz">Istnieje konieczność racjonalnego wykorzystania obiektów, które zostały poddane renowacji. Od 10-ciu lat prowadzi się rewaloryzację zespołów staromiejskich Krakowa, Zamościa, Sandomierza, odbudowuje reprezentacyjne zamki i pałace - pod protektoratem dużych zakładów pracy. Wiele obiektów zostało odrestaurowanych i służy obecnie celom wypoczynkowym, kulturalnym, szkoleniowym. Nadal jednak wiele pałaców i zamków szuka użytkowników, a przecież mogą stać się nimi na wzór wielkopolskich PGR-ów właśnie te przedsiębiorstwa, które posiadają niemałe środki, a także własne brygady remontowo-budowlane. Zbyt małe zainteresowanie zabytkami przejawia resort turystyki i instytucje działające na polu turystyczno-hotelarskim.</u>
<u xml:id="u-1.28" who="#komentarz">Pilna jest konieczność ratowania licznych obiektów zabytkowych. Nie wolno dopuścić do tego, aby np. charakterystyczne dla krajobrazu polskiego drewniane zajazdy, podmiejskie domy, czy dworki uległy zagładzie. Wynika stąd potrzeba jeszcze szerszej działalności popularyzatorskiej za pośrednictwem środków masowego przekazu.</u>
<u xml:id="u-1.29" who="#komentarz">Uchwała Rady Ministrów z 8 grudnia 1978 r. stworzyła podstawy przejmowania obiektów zabytkowych przez osoby prywatne. Zdaniem podkomisji, nie można jednak mówić o pozytywnych jej efektach z powodu istniejących jeszcze przeszkód biurokratycznych i niedostatek informacji.</u>
<u xml:id="u-1.30" who="#komentarz">Nie jesteśmy w stanie rzecz jasna, uratować wszystkich obiektów zabytkowych. Dlatego też konieczne jest opracowanie programu i harmonogramu prac, precyzyjne określenie zadań w zakresie zabezpieczenia obiektów zabytkowych oraz ich renowacji. Nieodzowne jest sporządzenie rejestru obiektów zabytkowych i określenie ich stanu. Pozwoli to na ścisłe określenie potrzeb w zakresie mocy przerobowej, funduszy, szkolenia, liczby fachowców itd.</u>
<u xml:id="u-1.31" who="#komentarz">Zdarza się, że brak decyzji o podjęciu remontu we właściwym czasie powoduje dewastację cennych obiektów. Celowym byłoby uruchomienie skutecznej w tym zakresie kontroli społecznej.</u>
<u xml:id="u-1.32" who="#komentarz">Zabytki ruchome wymagają również podjęcia prac konserwatorskich na szeroką skalę. Spośród około 9 mln tego rodzaju zabytków - 5 mln znajduje się poza muzeami, przy czym większość z nich powinna być poddana zabiegom konserwatorskim. Tymczasem brak fachowców zwłaszcza konserwatorów tkanin, papieru i metali. Wyższe uczelnie szkolą zaledwie 60 specjalistów rocznie.</u>
<u xml:id="u-1.33" who="#komentarz">Zdaniem podkomisji należy:</u>
<u xml:id="u-1.34" who="#komentarz">- doprowadzić w możliwie krótkim czasie do zakończenia prac nad rejestrem zabytków;</u>
<u xml:id="u-1.35" who="#komentarz">- dokonać ich przeglądu z punktu widzenia stanu i terminów zabiegów konserwatorskich;</u>
<u xml:id="u-1.36" who="#komentarz">- organizować we wszystkich muzeach okręgowych pracownie konserwacji;</u>
<u xml:id="u-1.37" who="#komentarz">- zbadać słuszność limitowania mocy wykonawczych pracowni konserwatorskich w PKZ-etach i Akademiach Sztuk Pięknych;</u>
<u xml:id="u-1.38" who="#komentarz">- przeprowadzić reorganizację kształcenia i dokształcania konserwatorów różnych specjalności.</u>
<u xml:id="u-1.39" who="#komentarz">W wielu województwach realizuje się już postanowienia ustawy z dnia 26 kwietnia br. o społecznych funduszach odnowy zabytków, które wraz z czynami społecznymi powinny wesprzeć działalność organów państwowych. Jak wynika z przedstawionej informacji Ministerstwa Kultury i Sztuki, środki z budżetu centralnego są niewspółmiernie małe w stosunku do potrzeb ochrony dóbr kultury. Powinno to stać się tematem rozważań kompetentnych organów centralnych.</u>
<u xml:id="u-1.40" who="#komentarz">(Dyskusja.)</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PosełAnnaKochanowska">Zabrakło mi szczegółowych danych, jak realizowana jest w terenie ustawa na temat zbierania środków na fundusz ochrony zabytków i jakie jest zainteresowanie tą sprawą w poszczególnych województwach. Powołany w województwie olsztyńskim „Fundusz Grunwaldzki” cieszy się np. dużym społecznym poparciem i już jest uruchomiony. Z innych doświadczeń mojego województwa warto powiedzieć o tym, że np. Towarzystwo „Nasze Pojezierze” uratowało wiele zagrożonych obiektów.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#PosełAnnaKochanowska">Walka o środki finansowe bynajmniej nie wyczerpuje zagadnienia. Równie ważne jest to, jak rozwiązać sprawy wykonawstwa budowlanego, czy dążyć do stworzenia w ramach Ministerstwa Kultury własnych przedsiębiorstw wykonawczych, czy też walczyć o umieszczenie obiektów przewidzianych do konserwacji w portfelu zleceń budowlanych.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#PosełAnnaKochanowska">Wydaje się, że nad wszelkimi inicjatywami odbudowy i konserwacji zabytków czuwać powinny PKZ-y, aby nie dopuścić np. do takich sytuacji, jaka jest mi znana z woj. olsztyńskiego, że do gotyckiego zamku dyrektor PGR-u, w dobrej zresztą wierze dobudował bezstylowe skrzydło. W związku z tym pilną sprawą jest zwiększenie kształcenia specjalistów (nie tylko w Akademii Sztuk Pięknych, ale i na innych wyższych uczelniach) do ochrony zabytków.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#PosełAnnaKochanowska">Godne poparcia są inicjatywy rozwijania i wykorzystywania małych zakładów do produkcji materiałów budowlanych, potrzebnych konserwatorom zabytków.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#PosełAnnaKochanowska">Stan niektórych cmentarzy i parków, zwłaszcza we wsiach województw zachodnich jest wręcz katastrofalny. Nie ma nikogo kto odpowiadałby za utrzymanie tych obiektów.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#PosełAnnaKochanowska">Posłanka zaproponowała rozszerzenie praktyk robotniczych dla studentów na budowy PKZ-u, zorganizowanie aukcji starych chałup i dworków, wciągnięcie do rejestru miast przewidzianych do rewaloryzacji także tych miast, które znajdują się na listach wojewódzkich. Potrzebne jest lepsze wykorzystanie odbudowanych obiektów, tak jak to ma miejsce np. w Olsztynie, gdzie małe domki na staromiejskich murach, nie nadające się dla celów mieszkaniowych - przekazano w użytkowanie plastykom. Przemysł, który przyczynia się do dewastowania obiektów zabytkowych, powinien uczestniczyć w kosztach ich odbudowy i konserwacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PosełZygmuntSurowiec">Chodzi nam wszystkim o to, aby ogromne zadania w dziedzinie ochrony zabytków mogły być realizowane. Ministerstwo Kultury i Sztuki zapowiedziało zewidencjonowanie w latach 1978–80 39 tys. obiektów architektury i 15 tys. obiektów budownictwa ludowego. Chciałbym wiedzieć, jak daleko posunęły się te prace?</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#PosełZygmuntSurowiec">Ministerstwo Kultury zwróciło się swego czasu do różnych resortów z apelem o współpracę w ochronie zabytków. Najlepszy okazał się resort rolnictwa, który wziął sobie sprawę do serca, odbudował wiele cennych obiektów, pałaców i dworków. Warto, aby sprawą tą zainteresowały się także i inne resorty np. turystyki.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#PosełZygmuntSurowiec">Co do obiektów i zabytków ruchomych - to ośrodek dokumentacji zabytków opracował 170 tys. kart, ale poza ewidencją pozostało jeszcze 250 tys. obiektów.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#PosełZygmuntSurowiec">W 12-tu województwach podjęto już uchwały w sprawie powoływania funduszu ochrony zabytków, które niestety są w większości powtórzeniem ustawy sejmowej. Konieczne jest aby sprawą zajęło się bliżej Ministerstwo Kultury, zweryfikowało wojewódzkie uchwały, sprawdziło ich sformułowanie i realizację.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PosełTadeuszOrlof">Wizytując nowe województwa, podkomisja spotkała się z bardzo zaangażowanym aktywem, który wiele robi dla zabezpieczenia i odnowy zabytków kultury. Wymienić tu można takie ośrodki, jak Sandomierz, gdzie odtworzono cenne zabytki naszej historii, Zamość, gdzie permanentnie trwają prace nad renowacją bezcennych obiektów, Jarosław, Przemyśl, Tarnów, gdzie podejmowane są cenne inicjatywy. W ośrodkach tych jest wiele zabytkowych obiektów, są całe zespoły śródmiejskie, które trzeba odbudować tak, by zachować ich styl. Trzeba by zbadać, na ile województwa mogą prace te wykonać we własnym zakresie, a na ile potrzebna im jest pomoc.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#PosełTadeuszOrlof">W każdym województwie powinna być aktualna ewidencja zabytków z rozbiciem na poszczególne gminy. Zabytki znajdujące się na terenie gminy, jak stare mury obronne, cmentarze i inne obiekty powinny być pod ochroną gminy.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#PosełTadeuszOrlof">Zapewnić trzeba stały udział wojewódzkich konserwatorów zabytków w planowaniu przestrzennym, ażeby przy sporządzaniu tych planów przewidziano potrzeby ochrony zabytków.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#PosełTadeuszOrlof">Potrzebny jest pewnego rodzaju nacisk administracyjny, uwzględniający w skrajnych wypadkach kary dla tych, którzy w sposób niewłaściwy obchodzą się z zabytkami kultury, nie tylko użytkowników obiektów zabytkowych, ale również pracowników administracji winnych dewastacji i zaniedbań.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#PosełTadeuszOrlof">Idea ochrony zabytków, troska o nie, musi być zaszczepiona społeczeństwu. Mamy już w tym zakresie pewne osiągnięcia o czym świadczyć mogą m. in. organizowane siłami społecznymi izby pamięci narodowej, izby regionalne, muzea regionalne itp. Szerzej popularyzować trzeba osiągnięcia takich placówek, pokazywać ludzi, których praca przyczyniła się do powstania i rozwoju tych obiektów. W terenie spotkaliśmy się z przykładami aktywnego działania na rzecz ochrony zabytków nie tylko władz miejscowych, ale również naukowców, pracowników wyższych uczelni, instytucji państwowych, organizacji społecznych. Bezinteresowna praca tych ludzi przyczyniła się m.in. do przyspieszenia ewidencjonowania i zabezpieczenia cennych zabytków w terenie. Zwłaszcza trzeba budzić świadomość społeczną i historyczną wśród ludności wiejskiej. Młode pokolenie na wsi jest zafascynowane nowoczesnością i usuwając złą spuściznę przeszłości często nieświadomie niszczy też to, co godne jest zachowania. Trzeba temu skutecznie przeciwdziałać.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PosełWitoldLassota">Wiemy, że zamierza się podjąć wielkie przedsięwzięcie - budowę nowego obiektu historycznego na Polach Grunwaldzkich. Przed podjęciem ostatecznych decyzji, sprawa ta powinna być rozpatrzona także przez komisję sejmową. Chodzi o nowy obiekt kultury, który wymaga olbrzymich środków, szacowanych przez niektórych bardzo wysoko, bo do 1 miliarda złotych. Trzeba zastanowić się, czy w obecnej sytuacji stać nas na takie przedsięwzięcie i czy jest ono rzeczywiści potrzebne? Czy środków tych nie należałoby przeznaczyć na inne, naprawdę palące cele, m. in. na ochronę zabytków? Dokonujemy, w związku ze znanymi trudnościami, przegrupowania środków inwestycyjnych w przemyśle, trzeba o takim przegrupowaniu myśleć także w zakresie ochrony zabytków.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#PosełWitoldLassota">Pracownie konserwacji zabytków wykonują cały szereg wyspecjalizowanych prac konserwatorskich. Z braku mocy wykonawczych, angażuje się je jednak również do prostych prac, które z powodzeniem mogły by wykonywać rzemieślnicy lub przedsiębiorstwa budowlano-montażowe. Jeśli dajmy na to miejscowe PGR odbudowuje np. zamek w Lubostroniu, szereg prac może być wykonane przez własne brygady budowlano-montażowe, a tylko prace wykończeniowe, zwłaszcza rekonstrukcja zabytkowych detali musi być powierzona pracowni konserwacji zabytków. Pracownie te muszą mieć zapewnione niezbędne materiały do wykonywania robót konserwatorskich, materiały o wysokiej jakości i wytrzymałości. Wiadomo, że do renowacji zabytków potrzebne jest np. wapno, lasowane co najmniej trzy lata. Tymczasem są przepisy, które nie pozwalają na gromadzenie przez dłuższy czas zapasów materiałów budowlanych, a więc także wapna, przedsiębiorstwa obciążane są za to karami. Takie dziwolągi nie powinny mieć miejsca, pracownie konserwacji zabytków muszą mieć zagwarantowane warunki funkcjonowania zgodne z ich naturą i powołaniem.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PosełWojciechŻukrowski">Popularyzatorska praca prof. W. Zina, jego audycje telewizyjne, przyczyniły się do rozbudzenia świadomości historycznej 1 społecznej, unaoczniły co jest zabytkiem kultury, że nie są to tylko wielkie obiekty jak pałace czy zamki, ale również stara chata, drzewo itp.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#PosełWojciechŻukrowski">Mamy na swoim koncie wiele nieprzemyślanych decyzji, które spowodowały zniszczenie cennych zabytków budownictwa miejskiego i wiejskiego. Bardzo potrzebna jest świadomość społeczna bezcennych wartości kultury materialnej i potrzeby ochrony zabytków. Dobrzy byłoby, gdyby sprawy te ujęto także w programach szkolenia wojskowego. Społeczeństwo nasze coraz ofiarniej świadczy na rzecz ochrony zabytków. Przykładem tego może być prowadzona ostatnio akcja na Powązkach, która przyczyniła się do zebrania znacznych funduszów na odnowę cennych zabytków; na tym cmentarzu; krąg ofiarodawców objął szerokie rzesze.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#PosełWojciechŻukrowski">Z przedłożonych informacji wynika, że mamy dobrze wyszkolonych konserwatorów zabytków, że chętnie są oni zatrudniani za granicą. Trzeba dążyć do tego, ażeby byli oni należycie wykorzystywani i wykonywali prace zgodnie z ich wysokimi kwalifikacjami. Słusznie podkreślano w dyskusji, że wiele prac remontowych i pomocniczych przy odnowie zabytków może być wykonywanych przez przedsiębiorstwa budownictwa ogólnego i rzemiosło.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#PosełWojciechŻukrowski">Sugestie resortu zwiększenia w budżecie wydatków na ochronę zabytków kultury narodowej, zasługują na pełne poparcie Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PosełKrystynaMarszałekMłyńczyk">W okresie 35-lecia zrobiliśmy dużo dla ochrony cennych dóbr kultury. Podjęto wiele inicjatyw w terenie, zwłaszcza po reformie administracji terenowej, wzrosła ilość społecznych mecenasów kultury. Rezultaty w województwie leszczyńskim powinny służyć za wzór dla innych województw. Takie miasteczka, jak Rydzyna, stanowią znakomity przykład tego, co można zrobić, ażeby zachować starą, zabytkową zabudowę, a jednocześnie zapewnić mieszkańcom wygodne, nowoczesne warunki bytowania. Utarła się opinia, że nowe budownictwo jest tańsze i że renowacja starych budynków jest wręcz nieopłacalna w konsekwencji, mieszkania w starych budynkach nie są przystosowane do współczesnych potrzeb. Przykład Rydzyny przeczy temu i dowodzi przeciwstawnych racji.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#PosełKrystynaMarszałekMłyńczyk">Nie są jeszcze dopracowane należycie przepisy prawne dotyczące przekazywania zabytkowych obiektów do użytku instytucjom i osobom prywatnym. Co gorsza, w wielu województwach niewiele jeszcze zrobiono w tym zakresie. O ile na przykład w województwie płockim po ukazaniu się tych przepisów dokonano szybko inwentaryzacji i stosunkowo sprawnie przekazano obiekty, to w województwie włocławskim niewiele zrobiono.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#PosełKrystynaMarszałekMłyńczyk">W 1971 r. premier wydał zarządzenie, w którym zobowiązuje użytkowników do planowych remontów obiektów zabytkowych i zabezpieczenia odpowiednich środków budżetowych. Mówi się tam również o konsekwencjach nieprzestrzegania zarządzenia. Niestety, w praktyce nie wyciąga się żadnych konsekwencji. Użytkownicy, którym powierzono tak cenny majątek narodowy, powinni odpowiadać za jego stan co najmniej w równej mierze, jak za maszyny i urządzenia, którymi dysponują.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#PosełKrystynaMarszałekMłyńczyk">W większości przypadków, nieterminowe wykonywanie remontów obiektów zabytkowych tłumaczy się brakiem wykonawców. Pracownie konserwacji zabytków rzeczywiście nie są w stanie podołać wszystkim zadaniom. Czy zawsze jednak potrzebni są aż tak wysoko wykwalifikowani fachowcy? Szerzej wykorzystywać trzeba w tym celu potencjał rzemiosła. Praktyka dowodzi, że roboty wykonywane przez rzemieślników kosztują znacznie taniej i na ogół są solidniejsze. Trzeba więc.domagać się zwolnienia rzemieślników od ustalonych limitów robót na rzecz gospodarki uspołecznionej, jeżeli są to roboty w zakresie ochrony zabytków. Już w czasie dyskusji nad ustawą o ochronie zabytków posłowie zwracali uwagę na konieczność angażowania potencjału rzemiosła dla tych robót.</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#PosełKrystynaMarszałekMłyńczyk">Słusznie podejmuje się akcję rewaloryzacji dzielnic śródmiejskich i remontowania całych ciągów. Według informacji resortu kultury w ramach rewaloryzacji ciągów śródmiejskich w okresie 5-lecia ma być wyremontowanych 150 tys. mieszkań. Natomiast z informacji resortu administracji, gospodarki terenowej i ochrony środowiska wynika, że z liczby 150 tys. tych mieszkań tylko 25% należy do zabudowy o charakterze zabytkowym. Jak więc jest faktycznie? Odnosi się wrażenie, że w ogóle nie ma precyzyjnych danych dot. zasobów mieszkaniowych, nie ma też jednoznacznej oceny ich wartości zabytkowej.</u>
<u xml:id="u-7.5" who="#PosełKrystynaMarszałekMłyńczyk">Szczególną troską otoczyć trzeba zabytki dawnej architektury proletariackiej, której szczątki zachowały się jeszcze m. in. w Łodzi, jak również obiekty drewnianej i neogotyckiej zabudowy XIX-wiecznej, zwłaszcza w tym ostatnim przypadku zdarzają się karygodne poczynania „renowacyjne” w rodzaju tynkowania starej, czerwonej cegły, doprowadzające nieraz do nieodwracalnych zniszczeń. Chronić trzeba również drobne elementy dawnej architektury jak np. latarnie gazowe, stare bramy, słupy ogłoszeniowe i in.</u>
<u xml:id="u-7.6" who="#PosełKrystynaMarszałekMłyńczyk">Wojewódzki konserwator zabytków w Lesznie Wawrzyniec Sobczyński: Ustawa o ochronie zabytków z 1962 r. praktycznie rzecz biorąc nie funkcjonuje, a wielu przedstawicielom władzy terenowej jest nieznana. W terenie na ogół uważa się, że zabytek, to coś takiego, w co trzeba ładować pieniądze i co nie daje żadnych efektów ekonomicznych. W naszym województwie lansujemy pogląd, że jednym z najważniejszych elementów dobrego gospodarowania jest dbałość o należyte utrzymanie i wykorzystanie wszystkich nieruchomości, a więc także obiektów zabytkowych.</u>
<u xml:id="u-7.7" who="#PosełKrystynaMarszałekMłyńczyk">Pracownia konserwacji zabytków w woj. leszczyńskim zrealizowała w roku 1975 roboty wartości 4, 5 mln zł, a w r. 1977 - już 78 mln zł. Można by było wykonać więcej, gdyby nie trudności, z którymi boryka się całe budownictwo, a więc brak materiałów, transportu, siły roboczej itp.</u>
<u xml:id="u-7.8" who="#PosełKrystynaMarszałekMłyńczyk">Słusznie posłowie zwracają uwagę na konieczność szerszego angażowania rzemieślników do prac remontowych w obiektach zabytkowych. Jest to też chyba jedyny sposób podtrzymania tradycyjnych rzemiosł artystycznych. Trzeba jednak przewidzieć określone zachęty i ulgi dla rzemieślników. Bez ryzyka większego błędu można szacować, że gdybyśmy w naszym województwie nie musieli limitować pracy rzemieślników, bylibyśmy w stanie przez 5 lat odnowić ponad 80% obiektów zabytkowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#WiceministerWiktorZin">Kilkanaście lat temu wybudowaliśmy na polach grunwaldzkich obelisk i stalowe maszty z proporcami. Ta koncepcja plastyczna wydała się wówczas wystarczająca. Sytuacją jest jednak inna: maszty pordzewiały, a obelisk zmalał. Coraz częściej wysuwa się propozycje upamiętnienia tego miejsca i wykorzystania go dla celów propagandowych i turystycznych. Rada Ministrów podjęła uchwałę nt. zagospodarowania pól grunwaldzkich. Zalecono mi opracowanie projektu architektonicznego, który wykonałem z uwzględnieniem wszystkich wymogów przestrzennego zagospodarowania pola bitwy. Pola grunwaldzkie nie były przebadane z punktu widzenia archeologicznego, prace rozpoczęto m.in. przy pomocy wojska. Zdjęcia z samolotu pozwoliły ujawnić wiele miejsc zabytkowych (m.in. cmentarzyska) i nowych elementów. Ogólny koszt zabudowy pól grunwaldzkich obciążyć ma fundusz turystyki. Budowa obejmować będzie obok obiektów historycznych takie obiekty jak hotele, obwodnica itp. Styl tych obiektów ma odpowiadać całościowej koncepcji architektonicznej zabudowy pól.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#WiceministerWiktorZin">Podejmuje się wszelkie możliwe działania na rzecz odzyskania zabytkowych elementów starej zabudowy. W najbliższym czasie otwarta zostanie wystawa cennych elementów architektonicznych odzyskanych z budynków w Bytomiu, które miały być zniszczone. Przy remontach dzielnic staromiejskich stosuje się zasadę możliwie najszerszego zachowania wszystkich starych elementów.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#WiceministerWiktorZin">Województwo leszczyńskie, jak to potwierdzono w dyskusji, wyróżnia się wzorową organizacją robót związanych z renowacją i ochroną zabytków.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#WiceministerWiktorZin">Słuszne są postulaty posłów włączenia. rzemiosła do wykonywania prac konserwatorskich i remontów zabytków i wydania odpowiednich przepisów umożliwiających to.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#WiceministerWiktorZin">Rzeczywiście, nie do końca dopracowane są niektóre przepisy dotyczące przekazywania instytucjom czy osobom prywatnym obiektów zabytkowych. Żąda się np. ażeby ten kto kupuje obiekt wraz z parkiem, posiadał uprawnienia rolne; nie zawsze jest to słuszne.</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#WiceministerWiktorZin">Dyrektor generalny Państwowego Przedsiębiorstwa „Pracownie Konserwacji Zabytków” Tadeusz Polak: Przedsiębiorstwo prowadzi w roku bieżącym prace konserwatorskie na 460 obiektach. Ponadto w pracowniach przedsiębiorstwa odnawianych jest ok. 6 tys. dzieł sztuki, wykonano 420 różnego rodzaju projektów technicznych. Prowadzi się 220 stanowisk badawczych w terenie. W roku bieżącym zadania planowe zostaną zrealizowane w ponad 80%, z tym, że na takich obiektach jak Sandomierz, czy Zamość stopień realizacji będzie wyższy.</u>
<u xml:id="u-8.6" who="#WiceministerWiktorZin">Wzrost zadań przedsiębiorstwa jest znaczny: o ile w roku 1975 wykonano zadania wartości 1.042 mld zł, to w roku 1979 przekroczy się już 2 mld zł. Powołano nowe oddziały m. in. w Rzeszowie, Zamościu, Przemyślu, Olsztynie, Sandomierzu i Białymstoku. Przedsiębiorstwo zatrudnia 9 tys. osób, w tym 2, 5 tys. z wyższym wykształceniem. Prace wykonywane są na eksport stanowią 10% przerobu przedsiębiorstwa; są one bardzo opłacalne. W ciągu ostatnich 5 lat przedsiębiorstwo nie przyjęło do wykonania zleceń o wartości 3 mld 631 mln zł (czyli nieco mniej, niż połowa wszystkich planowych prac). Dowodzi to, jak duże są potrzeby, a jak stosunkowo niewielkie możliwości.</u>
<u xml:id="u-8.7" who="#WiceministerWiktorZin">Nie wszędzie udział PKZ jest konieczny. W rewaloryzacji Zamościa udział ten wynosi ok. 50%, w Krakowie 40% , w innych miastach jest on jeszcze większy. A jest to przecież nic innego jak ratowanie miast, co należy przede wszystkim do resortu administracji i gospodarki terenowej, odpowiedzialnego za stan techniczny miast. Jest chyba błędem używanie PKZ-ów do wykonywania przeróżnych robót, nie zawsze konserwatorskich. V tej sytuacji niemożność konserwatorów jest następstwem niemożności przedsiębiorstw budowlanych. Gdyby PKZ-y robiły to, co do nich należy, zdołałyby zaspokoić najpilniejsze potrzeby. Mimo różnorodnych nacisków, trzeba więc zachować specyficzny charakter i fundacje PKZ-ów, nie można m narzucać prac, do których powołani są inni wykonawcy.</u>
<u xml:id="u-8.8" who="#WiceministerWiktorZin">Dyrektor T. Polak zatrzymał się również nad trudnościami zdobycia fachowców, m. in. tak rzadkich specjalistów jak np. złotnicy i nad kłopotami wynikającymi z niedostatecznej bazy (m. in. w Krakowie, Warszawie, Poznaniu) bądź z braku baz (np. w Zamościu).</u>
<u xml:id="u-8.9" who="#WiceministerWiktorZin">Poseł Witold Lassota (SD) podsumowując dyskusję zaproponował, aby poseł M. Lorentz zebrała wszystkie opinie i wnioski wyrażone w dyskusji. Szczególną uwagę poświęcić należy uzasadnionym postulatom poselskim poszerzenia udziału rzemieślników w odbudowie i konserwacji zabytków. Komisja sformułuje również wnioski do planu przyszłorocznego i planu 5-letniego.</u>
<u xml:id="u-8.10" who="#WiceministerWiktorZin">Poseł W. Lassota nadmienił, że prace nad nowelizacją ustawy o ochronię zabytków są w toku i być może uda się przyjąć ustawę jeszcze w tej kadencji Sejmu.</u>
<u xml:id="u-8.11" who="#WiceministerWiktorZin">W następnym punkcie obrad posłowie rozpatrzyli i przyjęli projekt dezyderatu w sprawie fonografii.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>