text_structure.xml 154 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Otwieram posiedzenie Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Witam posłów i przybyłych gości, pracowników Kancelarii Sejmu oraz przedstawicieli prasy. Stwierdzam kworum, protokół z poprzedniego posiedzenia Komisji został przyjęty, wobec niewniesienia do niego zastrzeżeń.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Proponowany porządek dzisiejszego posiedzenia został doręczony państwu na piśmie. Pierwotnie w porządku dziennym znajdowały się dwa punkty. Pierwszy z nich dotyczyć ma rozpatrzenia informacji o działalności Rzecznika Praw Obywatelskich w 2006 r., z uwagami o stanie przestrzegania wolności i praw człowieka i obywatela (druk nr 1737), natomiast drugi obejmuje przeprowadzenie pierwszego czytania rządowego projektu ustawy o postępowaniu dyscyplinarnym wobec osób wykonujących niektóre zawody prawnicze (druk nr 970). Jednak ze względu na fakt, że Senat przekazał do Sejmu uchwały dotyczące dwóch ustaw, proponujemy poszerzyć porządek dzienny o rozpatrzenie tych uchwał. Jedna z nich dotyczy stanowiska Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz niektórych innych ustaw (druk nr 1860), a druga dotyczy stanowiska Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o Krajowym Rejestrze Karnym (druk nr 1861).</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Czy jest sprzeciw wobec rozszerzenia porządku dziennego o rozpatrzenie tych dwóch uchwał?</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Jeżeli nie usłyszę głosu sprzeciwu, będę uważał, że rozszerzony porządek dzienny został przyjęty. Wobec braku sprzeciwu stwierdzam, że porządek posiedzenia został zaakceptowany.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Przechodzimy do rozpatrzenia punktu pierwszego porządku dziennego, w którym zajmiemy się rozpatrzeniem informacji o działalności Rzecznika Praw Obywatelskich w 2006 r., z uwagami o stanie przestrzegania wolności i praw człowieka i obywatela (druk nr 1737). Informację przedstawi rzecznik praw obywatelskich dr Janusz Kochanowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#RzecznikprawobywatelskichJanuszKochanowski">Mam zaszczyt przedstawić Wysokiej Komisji informację o działalności Rzecznika Praw Obywatelskich wraz z uwagami o stanie przestrzegania praw i wolności obywatelskich w roku 2006. Obowiązek rzetelnego przedstawienia Komisji informacji o mojej działalności, zmusza mnie do przytoczenia, na początku wystąpienia, wymownych danych liczbowych, co może być nieco nudne, ale proszę o wyrozumiałość w tej mierze.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#RzecznikprawobywatelskichJanuszKochanowski">W 2006 r. do Rzecznika wpłynęło 49.387 spraw, a w całym, prawie dwudziestoletnim okresie funkcjonowania tego urzędu, czyli od 1988 r., skierowanych zostało do niego 859.464 spraw.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#RzecznikprawobywatelskichJanuszKochanowski">W okresie objętym informacją rozpatrzono 31.089 nowych spraw, w tym 11.997 spraw podjęto do dalszego prowadzenia, a w 17.798 przypadkach wskazano wnioskodawcy przysługujące mu środki działania. W 429 sprawach zwrócono się o uzupełnienie wniosku, a w 357 przypadkach przekazano je do zbadania właściwej instytucji. Równocześnie w Biurze RPO przyjęto 6.081 interesantów oraz przeprowadzono 19.476 rozmów telefonicznych, udzielając wyjaśnień i porad. W ponad 23% spraw uzyskano rozwiązania pozytywne dla obywatela, a w ponad 14% spraw RPO odstąpił od dalszego ich prowadzenia. W około 60% spraw nie potwierdziły się zarzuty wnioskodawcy. Oczywiście, RPO nie pełni wyłącznie roli „skrzynki pocztowej”. Niezależnie od kierowanych do niego skarg, wiele zagadnień podejmuje z własnej inicjatywy, wykorzystując szeroką gamę przysługujących mu środków prawnych.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#RzecznikprawobywatelskichJanuszKochanowski">Rzecznik V Kadencji wyjątkowo często podejmował się w roku 2006 spraw z urzędu, czyli z własnej inicjatywy. Takich spraw, zarówno indywidualnych, jak i generalnych było od 50 do 100% więcej niż w kolejnych latach poprzedniej kadencji. Oczywiście są to głównie wystąpienia będące reakcją na doniesienia medialne, które w Biurze RPO są uważnie śledzone i analizowane. Wolno mi chyba zauważyć, że jest to nowa, bardziej aktywna, niż w przypadku moich szanownych poprzedników, strategia działania.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#RzecznikprawobywatelskichJanuszKochanowski">W 2006 r. RPO skierował: 316 wystąpień problemowych (w tym 122 o podjęcie inicjatywy prawodawczej), 15 wniosków do Trybunału Konstytucyjnego o stwierdzenie niezgodności przepisów z aktami wyższego rzędu oraz 27 zawiadomień o przystąpieniu do postępowania ze skargi konstytucyjnej, 6 pytań prawnych do Sądu Najwyższego, 7 skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego, 2 wnioski do Naczelnego Sądu Administracyjnego o wykładnię przepisów, 78 kasacji do Sądu Najwyższego w sprawach karnych, 11 skarg do wojewódzkich sądów administracyjnych. W 20 przypadkach RPO przystąpił do postępowań sądowych (przed sądami powszechnymi i administracyjnymi).</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#RzecznikprawobywatelskichJanuszKochanowski">W okresie objętym przedstawioną informacją zdecydowanie więcej niż w roku 2005 było wystąpień o charakterze generalnym: 316 w 2006 roku, wobec 244 w roku 2005 r. O przeszło 30%, w porównaniu z rokiem 2005, wzrosła liczba wystąpień o podjęcie inicjatywy prawodawczej. 27 razy przystępowałem do skarg konstytucyjnych, co oznacza trzykrotny wzrost. Zbliżone do poprzedniego okresu są liczby kasacji i skarg kasacyjnych oraz pytań prawnych skierowanych do Sadu Najwyższego. Znacznie mniejsza była liczba wniosków do Trybunału Konstytucyjnego – 15 w roku 2006 wobec 28 w roku 2005.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#RzecznikprawobywatelskichJanuszKochanowski">Korzystając z możliwości, jakie RPO daje prawo zwracania się z wnioskiem do Trybunału Konstytucyjnego o uznanie niekonstytucyjności aktu prawnego, w trakcie V kadencji postanowiłem rozszerzyć użyteczność tego instrumentu, zwracając się do władzy wykonawczej o rozważenie możliwości zmiany kwestionowanego rozporządzenia, zgodnie z treścią złożonego wniosku. Ten nowy, w praktyce funkcjonowania urzędu Rzecznika, negocjacyjny sposób rozwiązywania problemu niekonstytucyjności aktów prawnych, prowadzić ma do wydania nowego poprawionego aktu prawnego, bez potrzeby oczekiwania na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#RzecznikprawobywatelskichJanuszKochanowski">W ten sposób na mocy porozumienia z ministrem sprawiedliwości doszło do zgodnej z wnioskiem zmiany rozporządzenia z 26 sierpnia 2003 r., które dopuszczało ewentualność umieszczania skazanych w warunkach zagęszczenia poniżej 3 m. kw. na osobę, na czas nieokreślony. Ostatnio, kontynuując tego rodzaju praktykę, RPO zwrócił się do szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego o rozważenie możliwości zainicjowania zmiany zakwestionowanego we wniosku do TK z 1 czerwca b.r. rozporządzenia Rady Ministrów z 17 listopada 2006 r. w sprawie środków przymusu bezpośredniego stosowanych przez funkcjonariuszy CBA. Ta propozycja spotkała się wstępnie ze zrozumieniem, co – mam nadzieję – doprowadzi do zmiany rozporządzenia i w efekcie zmiany wynikającej z niego praktyki. Jeśli tego rodzaju tryb postępowania okaże się skuteczny wówczas Rzecznik zamierza go stosować szerzej w przyszłości. Pozwalam sobie zwrócić uwagę, że ewentualne wycofanie złożonego do Trybunału wniosku nie oznacza rezygnacji ze stawianego sobie celu, lecz stanowi próbę osiągnięcia go na innej, być może na bardziej efektywnej drodze.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#RzecznikprawobywatelskichJanuszKochanowski">Pragnę dodać, że szukanie współpracy z władzą wykonawczą tam, gdzie to możliwe i celowe z punktu widzenia ochrony praw i wolności obywatelskich, nie oznacza rezygnacji z patrzenia tej władzy na ręce. Rzecznik praw obywatelskich, odnosząc się z życzliwością do szeregu działań np. ministra sprawiedliwości, będzie nadal uważnie przyglądał się poczynaniom resortu, choćby kontrolując funkcjonowanie sądów 24-godzinnych.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#RzecznikprawobywatelskichJanuszKochanowski">Stojąc wobec przedstawicieli władzy prawodawczej, nie mogę nie wspomnieć o sygnalizowanym przeze mnie, już w ubiegłym roku, kryzysie prawa spowodowanym przede wszystkim nadmiarem regulacji oraz instrumentalnym podejściem do stosowania i stanowienia prawa. Wszyscy wiemy, że jest za dużo złego prawa, że jest go w ogóle za dużo. Za kryzys prawa odpowiedzialność ponosi w pierwszym rząd – chodzi o nadmierny interwencjonizm państwa, które podejmując się zbyt wielu zadań, niewiele z nich jest w stanie należycie rozwiązać. Ponadto kryzys ów wynika ze stanowiącej uwarunkowanie tego interwencjonizmu, pozytywistycznej teorii prawa, zgodnie z którą wszystko musi być zapisane w przepisach. Wreszcie jakości prawa szkodzi swoiście rozumiana rola parlamentu, który traktuje się jako pewnego rodzaj fabrykę przepisów, nie praw, ale właśnie przepisów, produkowanych w systemie taśmowym. W oparciu o tę diagnozę w ubiegłym roku wystąpiłem na forum Komisji Ustawodawczej Senatu z propozycją zmierzającą do reformy procesu legislacyjnego, poprzez powołanie Rady Stanu.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#RzecznikprawobywatelskichJanuszKochanowski">Z satysfakcją mogę jednak wskazać również na pozytywne działanie Sejmu na rzecz poszerzenia skuteczności działania RPO. W tym roku możliwości mojego działania powiększone zostaną poprzez powołanie – za zgodą Sejmu – trzeciego pełnomocnika terenowego oraz utworzenie Zespołu Terenowego w Katowicach. Wybór Katowic, jako siedziby pełnomocnika był uzasadniony nie tylko bardzo korzystną lokalizacją i warunkami finansowymi, zaproponowanymi przez wojewodę śląskiego Tomasza Pietrzykowskiego, ale przede wszystkimi potrzebami regionu. Pełnomocnik będzie obejmował zakresem właściwości województwa: śląskie, małopolskie i świętokrzyskie. Statystyki wskazują, że z terenu tych województw napływa do Rzecznika aż 21% nowych spraw (w roku 2006: 5.379 na ogólny wpływ 26.023).</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#RzecznikprawobywatelskichJanuszKochanowski">Przypomnę, że powołanie jednostek terenowych we Wrocławiu i w Gdańsku okazało się dla obywateli bardzo skutecznym i istotnym narzędziem dochodzenia ich praw. Świadczy o tym bardzo duża liczba przyjmowanych interesantów, porad telefonicznych oraz spraw wpływających do zespołów terenowych. W okresie 29 miesięcy (od 1 sierpnia 2004 r. do 31 grudnia 2006 r.) działalności pełnomocnika terenowego we Wrocławiu w jego biurze rozpatrzono 5.852 nowych sprawy, przyjęto ponad 5.500 interesantów, udzielono telefonicznie ok. 5,4 tys. porad i wyjaśnień.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#RzecznikprawobywatelskichJanuszKochanowski">W okresie 20 miesięcy (od 1 maja 2005 r. do 31 grudnia 2006 r.) w biurze pełnomocnika terenowego w Gdańsku rozpatrzono 3.407 nowych spraw, przyjęto 3.466 interesantów, udzielono ok. 3,8 tys. porad telefonicznych i wyjaśnień.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#RzecznikprawobywatelskichJanuszKochanowski">Zespoły terenowe są również bardzo pomocne w wizytowaniu na miejscu m.in. placówek służby zdrowia, szpitali psychiatrycznych, aresztów śledczych i deportacyjnych, policyjnych izb zatrzymań, ośrodków wychowawczych dla młodocianych i innych ośrodków pomocy społecznej.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#RzecznikprawobywatelskichJanuszKochanowski">Dzięki aktywności pełnomocników terenowych znacząco zwiększył się zakres bezpośrednich kontaktów z organizacjami społecznymi i obywatelskimi zajmującymi się szczególnie udzielaniem pomocy ofiarom przestępstw, osobom niepełnosprawnym, rodzinom i mniejszościom etnicznym i narodowym.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#RzecznikprawobywatelskichJanuszKochanowski">Obok znacznie zwiększonej liczby spraw podejmowanych przez RPO V kadencji z własnej inicjatywy oraz wprowadzenia – wspomnianego wyżej – negocjacyjnego sposobu rozwiązywania problemu niekonstytucyjności aktów prawnych, który ma prowadzić do wydania nowego poprawionego aktu prawnego bez potrzeby oczekiwania na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, trzecim charakterystycznym sposobem jego działania jest – zgodnie ze złożoną w dniu ślubowania zapowiedzią – podejmowanie prób rozwiązań systemowych, które usuwałyby nie tylko nieprawidłowości w konkretnych sprawach, ale także likwidowałyby ich źródła. W tym celu RPO powołał przy swoim urzędzie 13 zespołów eksperckich: Zespół ds. Opracowania Projektu Reformy Procesu Legislacyjnego, Zespół ds. Opracowania Przepisów Ogólnych Prawa Administracyjnego, Zespół ds. Reformy Systemu Ochrony Zdrowia, Zespół ds. Funduszy Unijnych, Zespół ds. Aksjologicznych Podstaw Konstytucji, Zespół ds. Oświaty Szkolnej i Nauczania Akademickiego, Zespół ds. Ochrony Wolności i Praw Obywatelskich w Procesie Stosowania Prawa, Zespół ds. Odpowiedzialności Dyscyplinarnej Zawodów Prawniczych, Zespół ds. Reformy Probacji w Polskim Systemie Penitencjarnym, Zespół ds. Bezrobocia, Zespół ds. Społeczeństwa Obywatelskiego i Komunikacji Społecznej, Zespół ds. Praw Osób Starszych, Zespół d.s. Przewlekłości Postępowań Sądowych.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#RzecznikprawobywatelskichJanuszKochanowski">Moim zdaniem, apolityczny urząd RPO może być miejscem, w którym powstaną propozycje zmian systemowych, które następnie będą przedstawiane do rozważenia opinii publicznej i odpowiednim władzom. Prace niektórych z tych zespołów są już na tyle zawansowane, jak np. zespołów – ds. Reformy Służby Zdrowia, Przepisów Ogólnych Prawa Administracyjnego i Odpowiedzialności Dyscyplinarnej Zawodów Prawniczych, że w niedługim czasie RPO będzie mógł przedstawić odpowiednie propozycje. Rezultatem prac w tych obszarach są również z wystąpienia do Prezydenta RP w sprawie biernego prawa wyborczego osób skazanych, do marszałka Sejmu w sprawie immunitetów poselskich i sędziowskich, czy też wspomniana propozycja zmierzająca do reformy procesu legislacyjnego poprzez powołanie Rady Stanu.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#RzecznikprawobywatelskichJanuszKochanowski">Przykładem prac RPO o charakterze systemowym są także jego działania na rzecz Polaków podejmujących pracę za granicą, które stanowiły jeden z priorytetów od samego początku. Podejmowane wspólnie z Ministerstwem Spraw Zagranicznych, Ministerstwem Pracy i Polityki Społecznej oraz Kancelarią Prezesa Rady Ministrów prace doprowadziły do powołania Międzyresortowego Zespołu ds. Migracji oraz stworzenia rządowego programu w tej dziedzinie. Rzecznik wizytował szereg krajów, aby zapoznać się z sytuacją na miejscu. Odwiedził m.in. farmy na południu Włoch, w których istniały tzw. obozy pracy przymusowej, ale także Wielką Brytanię i Niemcy, gdzie pozostaje w kontakcie zarówno z naszymi placówkami, jak również z polskimi misjami katolickimi. Jednym z celów tych działań jest powołanie przy polskich parafiach w krajach Unii Europejskiej, gdzie występują duże skupiska polskich imigrantów, punktów pomocy społeczno–prawnej. Poparcie dla tej idei rzecznik uzyskał zarówno od przewodniczącego Episkopatu abp. Józefa Michalika, Metropolity warszawskiego abp. Kazimierza Nycza oraz od marszałka Senatu, który w swoim czasie obiecał przeznaczyć na ten cel odpowiednie środki. We wrześniu RPO zorganizuje wielką międzynarodową konferencję, na którą zamierza zaprosić wszystkich swoich partnerów (ombudsmanów) z państw Unii, jak również rektorów misji katolickich oraz polskich konsulów generalnych lub kierowników wydziałów konsularnych.</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#RzecznikprawobywatelskichJanuszKochanowski">W ramach działań na rzecz naszych rodaków pracujących za granicą, rzecznik podjął interwencje oraz procesowe działania zmierzające do zmiany nadmiernego opodatkowania w Polsce dochodów uzyskiwanych za granicą. Nie licząc się bowiem z różnicami w kosztach uzyskiwania przychodów za granicą, w oparciu o niekorzystne rozwiązania zawarte w umowach o unikaniu podwójnego opodatkowania, pobierano od powracających podatek dochodowy od ich zarobków wedle polskiej skali, bez możliwości potrącenia kosztów jego uzyskania oraz bez możliwości potrącenia zapłaconych za granicą składek socjalnych. Wystąpienia RPO doprowadziły m.in. do podjęcia przez Polskę negocjacji, z poszczególnymi państwami Unii, dotyczących treści dotychczasowych umów o unikaniu podwójnego opodatkowania, w celu przyjęcia metod bardziej korzystnych dla podatników. Równocześnie, we wniosku do Trybunału Konstytucyjnego, rzecznik zakwestionował – jako naruszający zasadę równego traktowania – brak możliwości odliczenia przez osoby pracujące poza granicami Polski, odpowiednio od dochodu (podatku), składek opłacanych na ubezpieczenie społeczne (zdrowotne).</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#RzecznikprawobywatelskichJanuszKochanowski">Podejmując, jako wiodący w pierwszym roku kadencji, problem Polaków pracujących za granicą, RPO postawił sobie trzy cele. Po pierwsze, uzmysłowienie opinii publicznej skali problemu i związanych z nim implikacji – dzięki mediom cel ten został szybko osiągnięty. Po drugie, uczynienia z tego problemu przedmiotu polityki rządu, co dzięki współpracy z premierem, wicepremierem Przemysławem Gosiewskim oraz wiceministrem spraw zagranicznych Pawłem Kowalem, zostało chyba osiągnięte. Po trzecie, uczynienie z tego podmiotu polityki Unii Europejskiej, jako problemu wielkiego, wspólnego rynku pracy. Temu celowi miała służyć m. in. wspomniana już konferencja nt. migracji zarobkowej w Unii Europejskiej – problemy i wyzwania. Warto podkreślić, ze podjęte przez polskiego Rzecznika działania zbiegły się z ogłoszeniem w Unii roku 2006 jako Year of Workers – Mobility Action Plan.</u>
          <u xml:id="u-2.20" who="#RzecznikprawobywatelskichJanuszKochanowski">Wiele mówiłem o fundamentalnym znaczeniu wolności obywatelskich. Kolejnym z priorytetów, wyznaczających kierunki moich działań od roku 2006, są bez wątpienia sprawy dotyczące warunków, w jakich w majestacie prawa, pozbawia się ludzi tego cennego dobra. Mam tu na myśli problemy związane z odbywaniem kary pozbawienia wolności oraz z praktyką stosowania tymczasowego aresztowania oraz stosowaniem trybu zatrzymań. Niedawno RPO skierował obszerne opracowanie dotyczące stosowania instytucji tymczasowego aresztowania do ministra sprawiedliwości, a także przewodniczących: sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka oraz senackiej Komisji Praw Człowieka i Praworządności, a nadto do Generalnego Dyrektora Służby Więziennej.</u>
          <u xml:id="u-2.21" who="#RzecznikprawobywatelskichJanuszKochanowski">We wnioskach stwierdzono między innymi, że należy podjąć zdecydowane działania mające na celu ograniczenie przeludnienia jednostek penitencjarnych, które stanowi szczególną uciążliwość dla osób tymczasowo aresztowanych. Za niepokojące należy uznać, iż tymczasowe aresztowanie jest jednym z najczęściej stosowanych środków zapobiegawczych. Istnieje pilna potrzeba wprowadzenia do polskiej procedury karnej górnej granicy okresu stosowania tymczasowego aresztowania. Należy też podjąć wszelkie możliwe działania mające na celu zapewnienie maksymalnej sprawności postępowań karnych, w których zastosowano tymczasowe aresztowanie. Istnieje potrzeba ustalenia katalogu przesłanek odmowy wydania zgody na widzenie z tymczasowo aresztowanym oraz określenie środków zaskarżenia przysługujących na wydane w tym przedmiocie zarządzenie. Trzeba także ograniczenia możliwości stosowania tymczasowego aresztowania w stosunku do kobiet ciężarnych. Cenzura korespondencji tymczasowo aresztowanych sprawowana przez organ dysponujący nie powinna powodować opóźnień w jej doręczeniu. Należy rozszerzyć na osoby tymczasowo aresztowane określoną w art. 87 § 5 k.k.w. podstawę do wydania przez ministra sprawiedliwości rozporządzenia w sprawie trybu przyjmowania dzieci matek pozbawionych wolności do domów matki i dziecka, przy wskazanych zakładach karnych.</u>
          <u xml:id="u-2.22" who="#RzecznikprawobywatelskichJanuszKochanowski">W 2006 r. pracownicy Zespołu Prawa Karnego Wykonawczego Biura Rzecznika przeprowadzili – w ramach wizytacji – czynności sprawdzające poszanowanie praw osób pozbawionych wolności w 26 jednostkach, takich jak: areszty śledcze, zakłady karne, policyjne izby zatrzymań i izby wytrzeźwień. Sprawdzili również w 8 sądach rejonowych sposób wykonywania kar i środków nieizolacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-2.23" who="#RzecznikprawobywatelskichJanuszKochanowski">Coraz liczniejsze są skargi polskich obywateli kierowane do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu w sprawie przeludnienia jednostek penitencjarnych. Przewidziane w Kodeksie karnym wykonawczym minimum powierzchni w celi mieszkalnej, przypadające na osadzonego, należy do najniższych w Europie (3 m2). Komitet ds. Zapobiegania Torturom i Nieludzkiemu lub Poniżającemu Traktowaniu lub Karaniu (CPT) po wizytacjach polskich zakładów karnych i aresztów śledczych stale zaleca, aby standard powierzchni celi mieszkalnej na jednego więźnia wynosił co najmniej 4 m2. Przeludnienie jednostek penitencjarnych w 2006 r. wynosiło 122%. W tej sytuacji rzecznik zwrócił się do ministra sprawiedliwości o określenie, jakie środki zaradcze i w jakich terminach realizuje lub zamierza wprowadzić resort sprawiedliwości oraz Służba Więzienna w celu wyeliminowania zjawiska przeludnienia jednostek penitencjarnych.</u>
          <u xml:id="u-2.24" who="#RzecznikprawobywatelskichJanuszKochanowski">Minister sprawiedliwości poinformował RPO, że problemem tym Służba Więzienna zajęła się już w 2000 r., gdy po raz pierwszy od kilkunastu lat, ogólna liczba osób pozbawionych wolności przekroczyła pojemność zakładów karnych i aresztów śledczych. Minister sprawiedliwości powołał zespół do spraw reformy więziennictwa, złożony z przedstawicieli Ministerstwa Sprawiedliwości i Centralnego Zarządu Służby Więziennej. Rezultatem działania zespołu jest plan poprawy sytuacji w jednostkach penitencjarnych poprzez ograniczenie ich przeludnienia w latach 2006-2009. Zakłada on powiększenie bazy zakwaterowania dla osadzonych w ciągu najbliższych czterech lat o około 26 tys. miejsc. Przewiduje się, że więziennictwo na koniec 2009 r. będzie dysponować około 97 tys. miejsc, zgodnie z normą 3 m2 powierzchni celi przypadającej na jednego osadzonego.</u>
          <u xml:id="u-2.25" who="#RzecznikprawobywatelskichJanuszKochanowski">Ograniczeniu przeludnienia w więzieniach mają służyć także działania legislacyjne. Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy o wykonywaniu kary pozbawienia wolności poza zakładem karnym w systemie dozoru elektronicznego. Wypracowywane są także koncepcje alternatywne w stosunku do krótkoterminowych kar pozbawienia wolności i oceniane korzyści z tym związane, zarówno w aspekcie budżetu państwa, jak i racjonalizacji systemu karania. Trwają prace legislacyjne nad projektem ustawy o wykonywaniu kary pozbawienia wolności w systemie tygodniowym (wcześniej zwanym weekendowym) oraz projektem ustawy o zmianie ustawy Kodeks karny wykonawczy w zakresie wprowadzenia instytucji wykonywania kary pozbawienia wolności na koszt skazanego.</u>
          <u xml:id="u-2.26" who="#RzecznikprawobywatelskichJanuszKochanowski">Przygotowywane są koncepcje partycypacji w zakresie finansowania budowy i rozbudowy więzień przez inne podmioty, w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego. Przygotowano m.in. koncepcję tworzenia więzień w tej formule i opracowano założenia koncepcyjne dla budowy w ten sposób czterech nowych jednostek penitencjarnych typu półotwartego.</u>
          <u xml:id="u-2.27" who="#RzecznikprawobywatelskichJanuszKochanowski">Przedmiotem interwencji rzecznika u ministra sprawiedliwości była ponadto kwestia skarg kierowanych przez polskich obywateli do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu dotyczących nadmiernego okresu stosowania tymczasowego aresztowania. Stan ten powinien skłaniać do podjęcia działań, zarówno w sferze legislacyjnej, jak i organizacyjnej, mających na celu wyeliminowanie możliwości występowania naruszeń prawa.</u>
          <u xml:id="u-2.28" who="#RzecznikprawobywatelskichJanuszKochanowski">Opisane działania o charakterze systemowym mają oczywiście swoje źródło w sprawach indywidualnych obywateli. Z przedstawionej informacji wyłaniają się – liczone w dziesiątkach tysięcy – sprawy, z którymi obywatele mierzą się codziennie i nie znajdując zrozumienia u władz i urzędów i dlatego kierują je do RPO, poszukując ochrony i wsparcia. Reagowanie na skargi i wnioski było jednym z najbardziej istotnych elementów utrzymywania przez rzecznika więzi ze społeczeństwem, wydobywania niezbędnych norm w gąszczu przepisów, wskazywania sposobów właściwego postępowania, gdy prawo jest naruszane lub obchodzone, przeciwdziałania urzędniczej bezduszności.</u>
          <u xml:id="u-2.29" who="#RzecznikprawobywatelskichJanuszKochanowski">Szczegółowa informacja, poddana ocenie Komisji, jest prawie dwukrotnie obszerniejsza niż w minionych latach. Zawiera ona na ponad 550 stronach rozliczne przykłady ewidentnych przypadków łamania i uszczuplania praw człowieka i obywatela. Informacja zdaje sprawę z działalności RPO na rzecz społeczeństwa obywatelskiego, udzielani przez niego pomocy organizacjom pozarządowym w ramach takich programów jak: „Ruch przeciw bezradności społecznej”, „Edukacja dla rozwoju”, „Pro Publico Bono”, „Społeczeństwo obywatelskie na rzecz prawa dostępu do informacji publicznej”, „Poradnictwo obywatelskie i prawne”.</u>
          <u xml:id="u-2.30" who="#RzecznikprawobywatelskichJanuszKochanowski">W działaniach na rzecz społeczeństwa obywatelskiego nie można zapomnieć, że nie są ono w stanie zastąpić państwa, które stwarza ramy i warunki dla jego rozwoju. Silne państwo, choć ograniczone do swoich podstawowych funkcji, takich jak ochrona bezpieczeństwa zewnętrznego i wewnętrznego, organizacja procesu edukacji i służby zdrowia, a także działanie na rzecz biednych i wyrównywania nierówności, stanowi warunek rozwoju społeczeństwa obywatelskiego. Jednym z głównych problemów, jak pisze prof. Z. Krasnodębski, jest to, że mamy państwo, które odzyskało niepodległość, ale jest państwem słabym, a nasza suwerenność jest raczej zadaniem, a nie czymś, co zostało nam już dane, czy przez nas samych zrealizowane. Mamy też państwo, w którym istnieją ogromne różnice społeczne, w którym elity nie czują silnego związku ze zwykłymi obywatelami i nie przywiązują większej wagi do suwerenności. Stąd działania RPO, które zawsze zmierzają i zmierzać będą do ochrony państwa prawa i demokracji opartej na poszanowaniu zasady równej godności wszystkich obywateli. Jeśli już mówimy o społeczeństwie obywatelskim, jako gwarancji i zabezpieczeniu praw człowieka, to nie możemy zapominać, że w warunkach polskich największą instytucją społeczeństwa obywatelskiego jest niewątpliwie Kościół. Nie jest przypadkiem, że idea praw człowieka powstała właśnie w cywilizacji europejskiej, gdzie jednym z zasadniczych źródeł jest właśnie chrześcijaństwo, któremu zawdzięczamy powstanie koncepcji osoby, znajdującej się u podstaw idei praw człowieka. Obok państwa i Kościoła podstawową rolę w rozwoju i zabezpieczeniu rzeczywistych, a nie tylko deklarowanych, praw człowieka odgrywa rodzina, której ochrona jest również przedmiotem zainteresowania rzecznika. Powołał on specjalnego pełnomocnika ds. rodziny i zamierza przygotować program działań, które, czerpiąc z dobrych doświadczeń innych krajów (m.in. Francji i Czech), służyłby umocnieniu rodziny znajdującej się, podobnie jak w szeregu innych krajów, w kryzysie. Świadczy o tym rosnąca liczba rozwodów, wzrost liczby dzieci pozamałżeńskich oraz groźna dla bytu narodowego, ekonomicznego i społecznego utrzymująca się od pewnego czasu depopulacja.</u>
          <u xml:id="u-2.31" who="#RzecznikprawobywatelskichJanuszKochanowski">W wystąpieniu tym nie poruszam wielu innych kwestii, w których rozwiązywaniu brałem udział w okresie przeszło półtorarocznego pełnienia przeze mnie funkcji rzecznika praw obywatelskich i które będę w przyszłości podejmował. Będę wdzięczny za pytania, które pozwolą mi ten brak uzupełnić.</u>
          <u xml:id="u-2.32" who="#RzecznikprawobywatelskichJanuszKochanowski">Kończąc, niech mi wolno będzie podziękować posłom za uwagę i podkreślić, że możliwość wystąpienia przed Komisją ma dla mnie i mojego urzędu szczególne znaczenie. Jest to nie tylko wypełnienie ważnej konstytucyjnej powinności, ale również dobra okazja do przedstawienia podejmowanych i projektowanych inicjatyw. Jest to przede wszystkim okazja do podjęcia na forum parlamentarnym debaty o stanie przestrzegania praw i wolności człowieka i obywatela oraz o stanie państwa, które te prawa te i wolności zabezpiecza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Otwieram dyskusję. Czy ktoś się chciał się wypowiedzieć na temat przedstawionej informacji, albo zadać pytanie do rzecznika praw obywatelskich?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PoselWieslawWoda">Z dużym zainteresowaniem i powagą wysłuchałem przedstawionej informacji. Od samego początku istnienia RPO darzę tę instytucję dużym szacunkiem. Poruszonych zostało dziś wiele ważnych tematów, które żywotnie interesują posłów.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#PoselWieslawWoda">Wśród informacji dziś zaprezentowanych zostało trochę powiedziane na temat wystąpienia rzecznika dotyczącego rozporządzenia o działaniach Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Czy możemy usłyszeć coś więcej na temat, jakiego rodzaju nieprawidłowości zostały dostrzeżone w działaniu CBA?</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#PoselWieslawWoda">Po drugie, duża część informacji została poświęcona sytuacji osób przetrzymywanych w aresztach śledczych oraz trybowi zatrzymań. Czy skala tego zjawiska jest duża? Jak długo zatrzymane osoby są przetrzymywane w aresztach? Wiem, że wiele osób jest przetrzymywane przez wiele miesięcy, bez prawomocnego ich skazania.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#PoselWieslawWoda">Kolejnym tematem, który mnie także bardzo interesuje, jest problem kryzysu prawa. W mojej ocenie musimy temu zagadnieniu bardzo dużo uwagi poświęcić zarówno w Sejmie, ale także na etapie inicjatywy ustawodawczej, leżącej po stronie rządu. Jeśli do Sejmu wpływają projekty rządowe, które są niedopracowane, a Sejm rozpatruje je bardzo szybko, bez dokładnej analizy, to efekt takiej pracy jest mizerny. Poprawy wymaga także sejmowy proces legislacyjny. Przykładowo niekiedy nowelizacje tych samych ustaw są rozpatrywane przez różne komisje. Choćby ustawa – Prawo o ruchu drogowym, gdzie raz jej nowelizację rozpatrywała Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych, a innym razem – Komisja Infrastruktury. Zasadnicze uwagi dotyczą także liczby przeprowadzanych nowelizacji, jeszcze jedna nowelizacja ustawy nie opuściła parlamentu, a tymczasem wpływa już następna. Cieszy mnie to, że rzecznik praw obywatelskich dostrzega te problemy.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#PoselWieslawWoda">Kończąc swoją wypowiedź, chce zadać jeszcze jedno pytanie. Czy do rzecznika praw obywatelskich trafiają skargi osób pomówionych o współpracę ze służbami specjalnymi? Coraz częściej na skutek tzw. dzikiej lustracji pojawiają się przecieki i wiele niewinnych osób jest pomawianych o współpracę z komunistycznymi organami bezpieczeństwa. Niestety, na skutek wadliwie skonstruowanych przepisów takie osoby nie mają żadnych środków prawnych dla swojej obrony. Choćby dziś, jeden z dzienników informuje, że pewien arcybiskup, który został publicznie uznany za współpracownika służb bezpieczeństwa, takim współpracownikiem wcale nie był. Takich spraw jest dużo i jestem ciekawy, czy ludzie uciekają się w tych sytuacjach do pomocy rzecznika?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Proponuję, aby rzecznik odnosił się na bieżąco do stawianych pytań. Czy można usłyszeć odpowiedź na zadane pytania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#RzecznikprawobywatelskichJanuszKochanowski">Postaram się odpowiadać na pytania w kolejności ich zadawania.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#RzecznikprawobywatelskichJanuszKochanowski">Pierwsze pytanie dotyczyło zastrzeżeń RPO do działań Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Otóż, moje wątpliwości dotyczyły stosowania środka przymusu w postaci kajdanek. Wobec powyższego wystąpiłem do szefa CBA, z prośbą o wyjaśnienie tej kwestii. Szef CBA odpowiedzią mi, że jego funkcjonariusze działają zgodnie z wydanym rozporządzeniem. Po analizie tego rozporządzenia zwróciłem uwagę, że akt ten wykracza poza zakres upoważnienia ustawowego i dlatego wystąpiłem z wnioskiem do Trybunału Konstytucyjnego o stwierdzenie jego niezgodności z ustawą. Jednocześnie złożyłem wizytę szefowi CBA i zaproponowałem zmianę tego rozporządzenia wskazując, że wniosek złożony do Trybunału jeszcze trochę będzie czekał na rozpatrzenie, ale lepiej wspólnie usiąść nad projektem zmiany rozporządzenia i rozważyć, jak powinno ono wyglądać, aby mógł je zaakceptować rzecznik. Skutkiem mojej wizyty miało być to, że jeżeli szef CBA podzieli moje uwagi, to zmieni rozporządzenie, a ja wycofam swój wniosek z Trybunału.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#RzecznikprawobywatelskichJanuszKochanowski">Jeśli chodzi o tryb dokonywania zatrzymań, to ostatnimi czasy wielokrotnie podejmowałem inicjatywę dotyczącą zbyt spektakularnego ich charakteru. Niedawno minister sprawiedliwości wydał akt prawny, w którym zwraca uwagę, że lekarzy nie należy zatrzymywać w szpitalach. W mojej ocenie, cel przyświecający wydaniu i realizacji tego aktu jest bardzo słuszny.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#RzecznikprawobywatelskichJanuszKochanowski">W kwestii tymczasowych aresztowań pragnę stwierdzić, że na dzień dzisiejszy tymczasowo aresztowanych jest 14268 osób. Procentowo, w porównaniu do całej populacji więźniów, odsetek tymczasowo aresztowanych spada, w 2001 roku wynosił on 28%, obecnie odsetek ten kształtuje się na poziomie 16,7%. Jednak nie należy zapominać, że populacja osób przebywających z wyrokami w więzieniu stale rośnie. Wzmożona aktywność organów ścigania powoduje, że mamy coraz więcej osadzonych w zakładach karnych i dlatego wartości te, wyrażone w liczbach bezwzględnych, są znacząco wyższe. Jeśli chcielibyśmy przeanalizować wewnętrzną strukturę tymczasowych aresztowań ze względu na długość zatrzymań, to kształtuje się ona w następujący sposób: od 12 miesięcy do 24 miesięcy przebywa w tymczasowym areszcie 2466 osób, powyżej 24 miesięcy takich osób jest 54. W mojej ocenie jest to bardzo wysoki wskaźnik, a przeludnienie aresztów śledczych powoduje w nich bardzo złe warunki socjalne i sanitarne, a także ograniczone możliwości korzystania ze świadczeń takich jak kontakt z rodziną, a także niedostateczne zabezpieczenie procesu karnego. Do rzecznika od osób tymczasowo aresztowanych wpłynęło w 2006 roku 1400 skarg, do połowy maja br., takich skarg było już 6800. Tymczasowo aresztowani skarżą się na sposoby dokonywania zatrzymań, brak właściwego leczenia przez Służbę Więzienną, na pozbawianie lub ograniczanie kontaktu z rodziną. Nadmierne stosowanie środka, jakim jest tymczasowe aresztowanie, prowadzi do skarg przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka. Od maja 2000 roku do marca 2007 roku ten Trybunał rozpatrzył już 90 skarg przeciwko Polsce i w blisko 80 z nich uznał, że doszło do naruszenia art. 5 ust. 3 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Zaledwie w 19 przypadkach Trybunał uznał skargi za bezzasadne. Jeśli chodzi o liczbę rozpatrywanych skarg, to Polska zajmuje bardzo wysokie, wręcz przodujące miejsce w statystyce. Analizując ten stan rzeczy możemy wyciągnąć pewnego rodzaju wnioski. Po pierwsze, jest bardzo duża liczba osób, wobec których tymczasowe aresztowanie przekracza okres 24 miesięcy. Chcąc zmienić ten stan rzeczy występowałem z inicjatywą wprowadzenia ograniczenia okresu, na który można dokonać tymczasowego aresztowania. Występowałem także w sprawach dotyczących sposobu zatrzymań. Zastrzeżenia moje budził nadmierny sposób ich eksponowania w mediach. Tak było w przypadku Mirosława G., a także w przypadku pana Emila Wąsacza. 23 października 2006 roku skierowałem wniosek do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zasad zatrzymywania, na podstawie zarządzenia prokuratora, osób podejrzanych. Powstaje także problem prawa do widzenia z rodzinami oraz osobami bliskimi. W dniu 2 stycznia br. skierowałem wniosek do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie udzielania widzeń osobom tymczasowo aresztowanym. Istnieje postulat, aby stworzyć przepis, który w bardzo szczegółowy sposób opisywał katalog przesłanek odmowy wydania zgody na widzenie takim osobom. Działań rzecznika w tym zakresie jest znacznie więcej i chętnie służę bardziej szczegółową informacją na ten temat, ale nie chcę nadużywać cierpliwości Komisji, która poświęciła już tak dużo czasu temu jednemu tematowi.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#RzecznikprawobywatelskichJanuszKochanowski">Kolejne pytanie dotyczyło problemu kryzysu prawa. Kryzys ten, w mojej ocenie, ma dwa źródła. Pierwsze z nich stanowią czynniki strukturalne, o których możemy dyskutować bardzo długo. Z tym tematem wiążą się problemy świadomości społecznej, interwencjonizmu państwowego, nadmiernego pozytywizmu prawnego itd. Jeśli chodzi o ten ostatni czynnik to warto zastanowić się, jak dalece wpływa on na potrzebę regulacji stosunków międzyludzkich? Według pozytywistów, tylko to, co zostało zapisane w ustawach jest prawem. Na tym tle rysuje się istotny problem, fałszywego podejścia do funkcji kontrolnej parlamentu. Być może to, co powiedziałem, może się nie podobać, ale mam trochę inną ocenę funkcji kontrolnej, jaką powinien realizować parlament. Obecnie stał się on pewnego rodzaju fabryką prawa za pomocą którego próbuje się kontrolować wszystkie dziedziny życia. Zmiana podejścia do tego zagadnienia jest dużo ważniejsza od dostrzeganych niedociągnięć praktycznych, które także stanowią bolączkę. Rygorystycznie powinien być przestrzegany pewien tryb tworzenia i prezentowania projektów ustaw. Wszystkie te modele działań zostały już na świecie odpowiednio przemyślane i opracowane. Chcąc zmienić zły stan rzeczy w tym obszarze wystąpiłem z inicjatywą powołania specjalnego organu kontrolnego, którego celem byłoby szukanie przepisów, które są zbędne w polskim systemie prawa. Warto się także zastanowić, nad organem, którego rolą byłoby ocenianie przepisów mających trafiać do Sejmu. Oczywiście, na dzień dzisiejszy taką instytucją jest Trybunał Konstytucyjny, filtrujący niekonstytucyjne prawo. Jednak zauważam potrzebę istnienia organu, który były swoistego rodzaju sitem. Funkcjonują już różnego rodzaju projekty w tym obszarze, są one na różnym stopniu zaawansowania i mają większe lub mniejsze szanse na realizację, jednak wdrożenie ich w życie zależy między innymi od posłów. Jednak sam proces tworzenia prawa, w rezultacie pewnej wytworzonej praktyki, jest dziś poważnie chory. W obecnych realiach nie można stanowić dobrego prawa. Na potwierdzenie tej tezy można przytoczyć fakt, że liczba nowelizacji przekracza liczbę nowo uchwalonych ustaw. Zwracam uwagę, że niektóre akty są nowelizowane jeszcze zanim weszły w życie. Nie mam przy sobie zestawienia, ale mogę wskazać na ustawy, które są nowelizowane ponad 40, 50 razy. Przepisy prawa są nieustannie zmieniane, w wielkim twórczym pędzie do doskonałości. Takie działanie bezsprzecznie świadczy o tym, że takie dążenie nie ma sensu i nie warto tego robić. Ten proces nie jest tylko właściwy dla naszego państwa, wiele krajów zwłaszcza kontynentalnej Europy oraz Unia Europejska cierpi na nadmiar uchwalanego prawa. Powstał taki raport, w którym wskazuje się na potrzebę deregulacji ok. 40% prawa. Proponowana przeze mnie Rada Stanu mająca oceniać powstające prawo byłaby także organem, który przedstawiałby rządowi propozycje deregulacji. Rząd i parlament byłyby oceniane nie tylko z tego punktu widzenia, jak wiele aktów w okresie kadencji mogły uchwalić, ale także, jak wiele aktów prawa potrafiły deregulować. Notabene uchwalane prawo jest coraz dłuższe i coraz częściej pisane językiem bardzo trudnym do zrozumienia. Zdarzało mi się, że czytając różne przepisy nie potrafiłem stwierdzić, czy coś jest przestępstwem, czy też nie. Ostatnio taki przypadek spotkał mnie przy lekturze ustawy lustracyjnej. Reasumując, sytuacja jest zła i dojrzała do tego, aby zacząć podejmować odpowiednie kroki. Obawiam się jednak, że przy każdej informacji rocznej będę miał szansę nadal mówić na ten temat. Zmiana na tym polu zależy od generalnej zmiany podejścia do tych problemów i woli odpowiednich gremiów. Proces nadmiernej inflacji prawa trzeba zatrzymać. Nie jest prawdą, że wszystko musi być pod postacią przepisu. Istnieje szereg przepisów, o których istnieniu szczęśliwie nie wiemy i nie traktujemy ich poważnie. Istnieje także wiele przepisów, których nie możemy przestrzegać, gdyż są niemożliwe do wykonania. Do takich należy m.in. obowiązek jazdy z ograniczeniem 50 km/h w Warszawie. Jeśli ktoś z tu obecnych powiedziałby, że przestrzega ten przepisu, to jestem gotów ufundować specjalny Puchar Rzecznika Praw Obywatelskich i wręczyć go tej osobie. Osobiście muszę stwierdzić, że tego przepisu nie przestrzegam, gdyż jest to niewykonalne.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#RzecznikprawobywatelskichJanuszKochanowski">Kolejne pytanie dotyczyło skarg osób pomówionych o rzekomą współpracę z komunistycznymi organami bezpieczeństwa. Każda tego rodzaju sprawa, a nie potrafię dziś powiedzieć jak dużo ich wpływa, jest przez nas rejestrowana. Niedawno wystąpiłem do prezesa Instytutu Pamięci Narodowej Janusza Kurtyki w sprawie tzw. listy 500. Wystąpienie dotyczyło prośby o wyjaśnienie, czy rzeczywiście doszło do ujawnienia informacji na ten temat. Odpowiedź, jaką uzyskałem brzmiała: nie. Nie mam podstawy, aby nie wierzyć temu oświadczeniu. Tak zwana lista 500 jest czysto medialnym tworem. Obecnie zwróciłem się do ministra obrony narodowej w sprawie osób, które zostały wskazane jako współpracujące w raporcie dotyczącym likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych. Prawo nie daje tym osobom żadnej prawnej możliwości odwoływania się. Uważam, że wprowadzenie tego typu regulacji jest konieczne. Jeśli chodzi o konkretne dane dotyczące liczby tego typu przypadków, to za chwilę je znajdziemy i poinformujemy Komisję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Czy są kolejne pytania do rzecznika praw obywatelskich?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PoselStanislawRydzon">Mam pytanie dotyczące informacji z druku nr 1737. We wprowadzeniu do tego dokumentu, w jego części początkowej jest napisane o przyjętych w Polsce rozwiązaniach prawno-ustrojowych dotyczących funkcjonowania rzecznika praw obywatelskich. Następnie dowiadujemy się, że każdy obywatel może wystąpić do rzecznika, a także, że sam rzecznik może wystąpić w każdej sprawie. Kolejno jest mowa o kompetencjach rzecznika wzmacniających jego pozycje w stosunku do władzy ustawodawczej itd. Z informacji tych wynika, że rzecznik nie powinien w praktyce napotykać na jakieś ustawowe lub faktyczne przeszkody w wykonywaniu swojej działalności. Czy to jest prawda? Czy rzecznik napotyka na jakieś problemy w wykonywaniu swoich uprawnień?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Uważam, że pytanie posła Stanisława Rydzonia dotyczy ewentualnych postulatów zmiany prawa, które pomogą rzecznikowi w jeszcze lepszym sprawowaniu urzędu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#RzecznikprawobywatelskichJanuszKochanowski">Zgodnie z tezą, którą sformułowałem kilka minut temu, nie mam żadnych pomysłów na dodatkowe zmiany rozwiązań prawnych dotyczących funkcjonowania instytucji RPO. Model rzecznika przyjęty w polskim ustawodawstwie daje tej instytucji bardzo mocne usytuowanie w stosunku do wszystkich innych władz. Tak silne konstytucyjne, a zarazem ustawowe, umocowanie daje bardzo dużą satysfakcję, a także bardzo duże możliwości działania. W zeszłym roku spotkałem się w Wiedniu z innymi europejskimi ombudsmanami i rozmawialiśmy na temat modeli funkcjonowania instytucji, którą pełnimy. Okazało się, że istnieją tak naprawdę dwa modele, a jednym z nich jest stosowany w naszym kraju. Między tymi modelami nie ma w praktyce żadnego porównania, jeśli chodzi o zakres kompetencji oraz możliwości działania. Czasami pytam z faryzeuszowskim uśmiechem Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich, ile spraw jest przez niego rozpatrywanych? On twierdzi, że ok. 4 tysięcy. W Polsce taką liczbę spraw jest rozpatruje pełnomocnik rzecznika we Wrocławiu. Polski rzecznik według konstytucji oraz ustawy o rzeczniku praw obywatelskich ma bardzo szeroki zakres kompetencji. Nie dalej, jak pół godziny temu, zatrzymała mnie na korytarzu dziennikarka „Rzeczpospolitej” i zapytała, czy czasami nie przekraczam swoich kompetencji? Chcąc być uczciwym muszę odpowiedzieć, że być może tak, ale zaznaczam, że obrona praw i wolności obywatelskich wymaga stanowczych działań. Choćby w przypadku mojego zainteresowania losem naszych obywateli pracujących za granicą. Po otwarciu granic Unii Europejskiej bardzo dużo obywateli Czech, Węgier, Słowacji także wyjechało za pracą. Wobec powyższego zaproponowałem wspólne działanie ombudsmanom krajów Grupy Wyszehradzkiej. Pierwsza odpowiedź, jaką uzyskałem brzmiała, że ta sprawa nie leży w ich kompetencjach. Nie podzielam tej opinii, celem moich działań jest szeroka i systemowa ochrona praw i wolności. Moje działania mają być katalizatorem dla działań rządu, który powinien pamiętać o swoich obowiązkach wobec obywateli. Mam nadzieje, że inne organy państwa nie mają do mnie o to pretensji. Oczywiście zawsze pytany jestem o to, czy nie chciałbym mieć inicjatywy legislacyjnej? Mam wiele uwag do opracowywanych projektów i zawsze nimi służę, ale nie chciałbym mieć inicjatywy legislacyjnej, gdyż poprzez taką kompetencje zostałbym uwikłany w różnego rodzaju zależności. Nie chcę, aby niezależny urząd RPO miał tego rodzaju problemy. Inni pytają mnie, czy nie chciałbym mieć jakiś atrybutów władzy wykonawczej? Nie, gdyż także popadłbym w jakieś układy. Rzecznik ma wyjątkowo mocną pozycję, aby jego głos się liczył. Jak w ostatnich dniach udałem się na spotkanie mediacyjne na godzinę 16.00, bo zostałem zaproszony na rozmowy, gdyż uznano, iż mogę być pomocny w rozwiązaniu konfliktu, to premier rozwiązał ten konflikt dwadzieścia minut przed moim przybyciem. Tym samym oddziaływanie rzecznika jest skuteczne.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#RzecznikprawobywatelskichJanuszKochanowski">Czy napotykam na trudności w swoich działaniach? Oczywiście, że tak. Rzecznik ma zapisane pewne kompetencje w ustawie o rzeczniku praw obywatelskich. Przykładowo mam prawo zająć się w każdej chwili każdą sprawę i bez uprzedzenia mogę zbadać ją na miejscu. To jest bardzo istotna kompetencja. Kiedy ostatnio aresztowano kobietę w 8. miesiącu ciąży, to moi przedstawiciele udali się na miejsce zbadać tę sprawę. Jednak szef więzienia powiedział, że po zgodę na widzenie trzeba się udać do prokuratora. Prokurator powiedział, że zgodzi się na widzenia, ale najpierw poprosił o pisemny wniosek – wtedy pomyślałem, jeszcze czego? Gdybym miał się zwracać z taką prośbą, którą miałby ktoś uwzględnić, albo i nie, to kompetencje rzecznika okazałyby się fikcją. Natychmiast zwołałem konferencje prasową i zwróciłem się do ministra sprawiedliwości informując go o tym, że prawa rzecznika są ograniczane. Minister uznał moje kompetencje, a moi przedstawiciele mogli wejść do więzienia. Rzecznik w tego typu sprawach ma prawo bez uprzedzenia badać każdą sprawę. Skutkiem tego wydarzenia było pewnego rodzaju napięcie pomiędzy ministrem sprawiedliwości a rzecznikiem, jednak zostało ono szczęśliwie przezwyciężone. Później zostałem zaproszony na rozmowę, w której szef resortu próbował podważyć moje racje, ale oświadczyłem, że prawa rzecznika praw obywatelskich nie podlegają dyskusji. Przytaczam tę historię jako przykład, że moje bardzo szerokie uprawnienia muszą być egzekwowane. Niedawno zwróciłem się do marszałka Sejmu Ludwika Dorna, aby udzielił mi odpowiedzi w pewnej sprawie, a on zapytał mnie, czy ja mam prawo o takie rzeczy pytać? Znów pojawił się konflikt interesów między władzami i rzecznik praw obywatelskich musiał przypomnieć, że oczekuje odpowiedzi, gdyż ma prawo badać każdą sprawę. Jestem ciekawy, czy marszałek Ludwik Dorn odmówi mi teraz odpowiedzi na pytanie, czy też nie? W praktyce trzeba stale badać, jak daleko sięgają moje uprawnienia. Jednak, jeśli są one znaczne, to ja ich muszę używać. Takie działania podejmuje z wielką przyjemnością, gdyż nie zamierzam dopuścić do tego, aby podstawowe uprawnienia rzecznika zostały zawężone, czy to na arenie krajowej, czy międzynarodowej. Mój bliski znajomy, Komisarz Praw Człowieka Rady Europy, z którym żyję w bardzo dobrych stosunkach, wydał oświadczenie dotyczące lustracji w momencie, gdy mój wniosek w tej sprawie był w Trybunale Konstytucyjnym. W tej sytuacji zwróciłem się do niego z listem, w którym pytałem, czy jest on pewny, że powinien w tym momencie zabierać głos bez poinformowania o tym swojego kolegi w Polsce, z którym rzekomo chce dobrze współpracować? Myślę, że na drugi raz Komisarz Praw Człowieka Rady Europy będzie przestrzegał pewnych zasad i zwyczajów. Po co podaję ten przykład? Otóż chcę wskazać, że rzecznik praw obywatelskich w Polsce ma bardzo szerokie uprawnienia, które dają mu możliwości podejmowania wszechstronnych działań, ale jednocześnie musi czuwać nad tym, aby władza wykonawcza, czy też ustawodawcza nie chciały mu, poprzez pewne fakty tworzyć sytuacji, w którym jego niezależność i władza zostaną ograniczone. Mam nadzieje, że w moim przypadku to nie grozi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PoselMichalTober">Mam pytanie, do którego zostałem sprowokowany dzisiejszymi wypowiedziami rzecznika, a nie informacją doręczoną Komisji. Jedna z odpowiedzi związana była z informacjami wydostającymi się z Instytutu Pamięci Narodowej, a dokładniej z tzw. listą 500. Na tle tych wydarzeń pojawiają się wypowiedzi ministra sprawiedliwości, o które chcę zapytać. Wypowiedzi te są podobnego rodzaju, jak sformułowane kilka miesięcy wcześniej oceny dotyczące słynnych tzw. taśm prawdy. Otóż, prokurator generalny w obu tych sprawach, w bez mała 24 godziny po medialnym ich upublicznieniu, był uprzejmy ogłosić, że nie widzi znamion popełnionego przestępstwa. Każda z tych spraw była zupełnie inaczej uzasadniana. W stosunku do ostatniej z nich, minister sprawiedliwości powiedział, że na słowo wierzy prezesowi Januszowi Kurtyce. Prokurator generalny nadzoruje w Rzeczypospolitej Polskiej cały aparat prokuratury, który mu także podlega. Uważam, że wielkim nieszczęściem jest istnienie unii personalnej między ministrem sprawiedliwości i prokuratorem generalnym. Projekt zmiany tego stanu rzeczy był już dwukrotnie wnoszony do Sejmu, jednakże zawsze większość parlamentarna opowiadała się przeciwko niemu. Na tle tych spraw rodzi się zasadnicze pytanie, czy zdaniem rzecznika praw obywatelskich wskazane wypowiedzi prokuratora generalnego nie łamią konstytucyjnej i ustawowej zasady nie ingerowania prokuratora generalnego w treść poszczególnych decyzji procesowych podległych mu prokuratorów? Decyzja o wszczęciu lub nie wszczynaniu postępowań karnych należy przecież do prokuratorów właściwych, jednakże, czy znajdzie się prokurator, który podważy ocenę sytuacji dokonaną przez swojego zwierzchnika? Czy rzecznik nie widzi w tym sprzeczności? Czy takie działania nie bulwersują rzecznika? W mojej ocenie rzecznik powinien się przyjrzeć bliżej tego rodzaju sprawom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#RzecznikprawobywatelskichJanuszKochanowski">Czy rzecznik praw obywatelskich powinien się zająć kompetencjami władz, tego nie wiem, jednak po kolei postaram się odpowiedzieć na zadane pytania.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#RzecznikprawobywatelskichJanuszKochanowski">Po otrzymaniu informacji o rzekomym przecieku z IPN tzw. listy 500 wziąłem słuchawkę i zadzwoniłem do prezesa Janusza Kurtyki z prośbą o udzielenie mi informacji, co się dzieje? Prezes poinformował mnie o zaistniałej sytuacji. Po uzyskaniu informacji dokonałem wewnętrznej oceny, czy to, co usłyszałem jest prawdą? Uznałem, że tak. Jednak niezależnie od rozmowy telefonicznej zwróciłem się z prośbą o udzielenie pisemnych wyjaśnień. Telefonowałem dlatego, że sprawa wymagała bezpośredniego i natychmiastowego rozpoznania, natomiast pismo jest środkiem udokumentowania wyjaśnianej sprawy. Jak dalej tę sprawę mam badać, tego jeszcze nie wiem i właśnie się nad tym problemem zastanawiam. Czy cała ta sprawa była konfabulacją dziennikarzy? Są pewne fakty wskazujące na to, że tak właśnie mogło być. Być może był to przeciek, o którym prezes Janusz Kurtyka nic nie wiedział. Na dzień dzisiejszy muszę wierzyć w zapewnienie prezesa Janusza Kurtyki, że do wycieku z IPN jednak nie doszło. Z zasady muszę dawać wiarę przedstawicielom organów państwa, ale do momentu, gdy nie pojawią się niepodważalne dowody, że sprawa wygląda inaczej. Kwestia ta będzie jeszcze przedmiotem wnikliwej analizy. Niezależnie od tego typu przecieków, które budzą mój niepokój, bulwersuje mnie także twórcza działalność naszych mediów. W tej mierze dzieje się coś bardzo złego. Przykładowo, gazeta „Fakt” publikuje list zakonnic z Kazimierza, w którym jest mowa o jakiś strasznych wydarzeniach, które mogą się przydarzyć. Następnie, już po całej wrzawie medialnej, cały ten list okazał się fałszywy. Zwracam uwagę, że zaczynamy się obracać w sferze wirtualnych wydarzeń medialnych, które w mojej ocenie są bardzo niebezpieczne dla demokracji. Niedawno zorganizowałem międzynarodową konferencję na temat wolności słowa i odpowiedzialności za słowo. Materiały na ten temat są ogólnie dostępne.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#RzecznikprawobywatelskichJanuszKochanowski">Po omówieniu tych przykładów, podejmę próbę odpowiedzi na pytanie, czy minister sprawiedliwości powinien tak szybko reagować na wydarzenia medialne? Myślę, że nie. Z panem ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobro wiążę bardzo duże nadzieję na przeprowadzenie reformy wymiaru sprawiedliwości. To jest pierwszy minister, który od wielu lat w sposób tak zasadniczy i konsekwentnie realizuje taką reformę. Nie mogę nie kibicować panu ministrowi zwłaszcza, gdyż wiele z podejmowanych przez niego zmian było kiedyś przygotowywane przez moją fundację „Ius et lex”. Do nich należał między innymi projekt elektronicznego monitoringu skazanych, a także wdrażanie partnerstwa publiczno-prywatnego przy realizacji budowy nowych zakładów penitencjarnych.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#RzecznikprawobywatelskichJanuszKochanowski">Zwracam jednak uwagę, że pomimo, iż jestem kibicem działań ministra Zbigniewa Ziobro, wcale to nie oznacza, że odnoszę się bezkrytycznie do jego działań. Urząd RPO jest po to, aby patrzeć władzy na ręce, ale także, aby pomagać jej poprzez utrudnianie życia. Podobnie rzecz się ma podczas rozprawy karnej, gdy adwokat utrudnia życie prokuratorowi po to, aby sąd mógł wydać sprawiedliwy wyrok. Niedawno byłem na rozmowie u ministra Zbigniewa Ziobro, który mi powiedział, że jego współpracownicy twierdzą, że jeszcze za kadencji żadnego rzecznika nie mieli tyle roboty. Ucieszyłem się, gdyż potraktowałem tę ocenę jako pochwałę. W odpowiedzi powiedziałem, że resort sprawiedliwości może nadal na mnie liczyć. Każda władza wykonawcza ma naturalną skłonność wybierania drogi na skróty. Dlatego istnieje potrzeba, aby niezawisły i niezależny urząd patrzył na ręce każdej władzy i utrudniał jej życie. Nie jestem zwolennikiem wszystkich wypowiedzi ministra Zbigniewa Ziobro. Bardzo cenię go i szanuję, i liczę na to, że jeszcze długo będzie miał szanse reformować wymiar sprawiedliwości, ale jest on bardzo młodym człowiekiem i ocenia pewne rzeczy zbyt szybko, czego nie powinien robić. Już kilkakrotnie mieliśmy tego dowody, jak chociażby w sprawie Mirosława G., gdy zostały wypowiedziane pewne słowa, które nie powinny być użyte w tej sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#RzecznikprawobywatelskichJanuszKochanowski">Czy wypowiedzi ministra dotyczące tzw. listy 500 może wpłynąć na swobodne prowadzenie sprawy przez prokuraturę? Niewątpliwie sformułowane oceny mogą mieć wpływ bieg tej sprawy. Jeśli jednak rzecznik praw obywatelskich otrzyma informację, że doszło do przestępstwa, które przyniosło komuś szkodę, natychmiast podejmę stosowne działania. Nie wiem, czy moja wypowiedź zadowoliła posła Michała Tobera? Jeśli nie, to proszę o dodatkowe pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Obawiam się, że nie usatysfakcjonowała ona posła Michała Tobera, ale okazja do kontynuowania tej dyskusji będzie jeszcze możliwa w trakcie prezentowania informacji przed Sejmem.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Widziałem, że pytanie chciał jeszcze zadać poseł Leszek Sułek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoselLeszekSulek">Po pierwsze, chciałem rzecznikowi praw obywatelskich pogratulować postawy. Dzięki takim zachowaniom mamy szanse na skuteczne zwalczanie różnych patologii występujących w życiu społecznym. Jedną z nich jest przedłużanie się i zbyt częste stosowanie instytucji tymczasowego aresztowania. Oczywiście każdą taką sprawę należy rozpatrywać indywidualnie, ale chyba najwyższy czas, aby zastanowić się nad tym, co mamy zrobić, aby nie dochodziło tak często do kompromitacji naszego wymiaru sprawiedliwości.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#PoselLeszekSulek">Problem tymczasowych aresztowań jest bardzo złożony. Jednak grupa ludzi z Ministerstwa Sprawiedliwości na czele z panią minister Beatą Kempą lansuje jakieś niedorzeczne teorie, z których wynika, że dzięki szerokiemu stosowaniu tymczasowych aresztowań, zwłaszcza młodych ludzi, zwalczy się przestępczość. Ostatnimi czasy rozmawiałem z wieloma dyrektorami zakładów karnych, będących niewątpliwie profesjonalistami. Wszyscy oni twierdzili to samo: jak długo się da, za wszelką cenę, młodych ludzi należy trzymać z dala od zakładów karnych. Gdy młody człowiek dostanie się do więzienia, przekracza przysłowiowy Rubikon i przestanie się bać tego środka represji. Wsadzając bez zastanowienia młodych ludzi do zakładów karnych automatycznie, za własne pieniądze, produkujemy przestępców. Osobiście bardzo cenię panią wiceminister Beatę Kempę, ale z częścią jej poglądów absolutnie się nie zgadzam. W tym miejscu mam pytanie do rzecznika praw obywatelskich: co należy robić, aby nie dochodziło do absurdalnych aresztowań. Podam przykład sprzed dwóch tygodni, który świadczy o ewidentnym skompromitowaniu się instytucji europejskiego nakazu aresztowania. Osiem lat temu pewien młody człowiek zrobił drugiemu dowcip wystawiając mu fałszywe bilety lotnicze. Całe oszustwo można wycenić na ok. 1600 złotych. Po tak długim czasie w Wielkiej Brytanii zatrzymano tego młodego człowieka i przedstawiono mu zarzut dotyczący prowadzonej w Polsce sprawy o fałszowanie biletu. Zatrzymany współpracował z policją brytyjską i za własne pieniądze kupił sobie bilet w celu deportacji do Polski. W kraju ten człowiek został przywitany kajdankami i tymczasowo aresztowany na dwa miesiące. Ten młody człowiek ma stały adres zamieszkania, ma wynajętego adwokata, współpracuje z prokuratorem, ale tymczasowe jego aresztowanie jest nadal wykonywane. Mało tego, po okresie dwóch miesięcy areszt zostaje przedłużony na kolejny okres. Po zapoznaniu się z tą sprawą wystąpiłem z interpelacją poselską do prokuratora Przemysława Piątka. Sprawa trwa już dwa tygodnie. Wykorzystam dzisiejsze spotkanie, aby zainteresować nią także rzecznika praw obywatelskich i jutro przekażę mu szczegółowe materiały. Znam także przypadek, gdy człowieka trzymano 14 miesięcy w areszcie tymczasowym, a później otrzymał on wyrok 8 miesięcy pozbawienia wolności. Jak traktować te dodatkowe 6 miesięcy przetrzymywania człowieka w więzieniu?</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#PoselLeszekSulek">Niektórzy w resorcie sprawiedliwości uważają, że zwalczą przestępczość za pomocą pozbawiania wszystkich wolności zamykania za każdy czyn. Należy się zapytać, czy za pomocą takich metod uzyskamy zamierzone cele? Warto także zapytać, czy ktoś wie, ilu obywateli jest aktualnie notowanych w Krajowym Rejestrze Karnym? Obecnie ta liczba wynosi ok. 4 milionów. Czy nie jest to zastanawiające? Mam wrażenie, że cały ten proces zmierza w złym kierunku i chyba nadszedł czas, aby poważnie zastanowić się nad sytuacją. Cały czas zwraca nam na to uwagę Europejski Trybunał Praw Człowieka, przed którym przegrywamy kolejne sprawy. Czy prokuratorzy zbyt lekką ręką nie występują o tymczasowe aresztowania? Osobiście takich prokuratorów wsadziłbym z chęcią na dwa miesiące za kratki, ażeby sami zobaczyli, czy pośpiech jest wskazany? Istnieją inne metody zapobiegania przestępczości, dlaczego z nich się nie korzysta?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#RzecznikprawobywatelskichJanuszKochanowski">Po pierwsze, muszę się przyznać, że ja także nie wiedziałem, ilu obywateli jest notowanych w Krajowym Rejestrze Karnym? Po drugie, z chęcią zainteresuję się sprawą, o której powiedział pan poseł, dotyczącą deportowanego młodego człowieka.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#RzecznikprawobywatelskichJanuszKochanowski">Jeśli chodzi o długotrwałość tymczasowych aresztowań, to jak już mówiłem, mamy do czynienia z bardzo poważnym problemem związanym z niewydolnością wymiaru sprawiedliwości i organów ścigania. Ta niewydolność wynika z dziesięcioleci zaniedbań. Chcąc naprawić źle funkcjonujące rozwiązania dotyczące tymczasowego aresztowania trzeba wyciągnąć odpowiednie wnioski systemowe, zmierzające do zmiany prawa i praktyki jego stosowania. Nie ma innego wyjścia, jak tylko żmudna usilna i trudna droga, której skutkiem powinna być zmiana całego sytemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Czy ktoś jeszcze chciałby zadać pytanie rzecznikowi praw obywatelskich? Nie widzę zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Doceniam starania rzecznika praw obywatelskich zmierzające do poprawy wadliwie funkcjonującej instytucji tymczasowego aresztowania. Głos ten jest niezwykle istotny, ale jeszcze niezbyt donośny. Być może debata sejmowa nad informacją RPO zmieni ten stan rzeczy. Materiał doręczony Komisji zostanie powielony i doręczony każdemu posłowi. Jednocześnie chciałbym wyrazić zaniepokojenie, które zrodziło się z wnikliwej analizy informacji oraz przedstawionych w niej faktów. W mojej ocenie w pewnych sytuacjach rzecznik jest bezradny. Zdarzyło się tak np. w sprawie podjęcia przez rzecznika interwencji w sprawie aresztowanej kobiety w 8. miesiącu ciąży. Ciąża ta zakończyła się rozwiązaniem w warunkach tymczasowego aresztowania. Tym samym zostało naruszone dobro osoby nie tylko tymczasowo aresztowanej, ale także partnera tej kobiety – ojca dziecka. Temu człowiekowi przez dłuższy czas uniemożliwiono kontakty z jego nowo narodzonym dzieckiem. Nie wspominam już o naruszeniu praw dziecka, które zostało stygmatyzowane na całe życie. Temu dziecku, jako miejsce urodzenia, zostanie wpisane w akcie stanu cywilnego miejsce odosobnienia. Przez całe życie temu człowiekowi będą zadawane pytania, dlaczego urodził się w więzieniu? Interwencja rzecznika okazała się w tej sprawie nieskuteczna. Nie dotarłem do informacji, która pozwoliłaby na inną ocenę sytuacji. Rozumiem, że rzecznik podejmując swoją interwencje korzystał z uprawnień wynikających z art. 13 ustawy o rzeczniku praw obywatelskich, które umożliwiają mu zbadanie każdej sprawy na miejscu, nawet bez uprzedzenia. Media informowały o podjęciu interwencji, ale jednak zakończyła się ona niepomyślnie. Ocena medialna była jednoznaczna, ale nikt nie zdementował, że stało się jednak inaczej. Kończąc swoją wypowiedź pozwolę sobie na sformułowanie pytania, czy rzecznik nie dostrzega potrzeby takiego wzmocnienia swojej ustrojowej pozycji, aby spod drzwi aresztu nie mógł być odesłany z kwitkiem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#RzecznikprawobywatelskichJanuszKochanowski">Z wielką satysfakcją muszę się z przewodniczącym Cezarym Grabarczykiem nie zgodzić. W omawianej sprawie osiągnęliśmy wszystko, co było możliwe do osiągnięcia. Co prawda pracownicy Biura RPO zostali na jakiś czas powstrzymani w działaniu, ale po raz kolejny została potwierdzona reguła, że była to tylko nieudolna próba. Po pierwsze, szybko zostali dopuszczeni do aresztowanej. Po drugie, potwierdzona została jeszcze raz zasada zapisana w art. 13 w moim sporze z panem ministrem. Co do samej kobiety ciężarnej, to została ona bardzo szybko zwolniona po decyzji ówczesnego prokuratora krajowego Janusza Kaczmarka. Czy miało to jakikolwiek związek z postępowaniem rzecznika? Zakładam, że w dużej mierze tak, gdyż podejrzewam, że bez tej interwencji kobieta pozostałaby w więzieniu. Z tej całej sprawy można także wyciągnąć następujący wniosek: aresztowania kobiet w ciąży muszą zostać w jakiś sposób szczegółowo uregulowane.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#RzecznikprawobywatelskichJanuszKochanowski">Jedna z filozofii mojego działania polega na tym, że reguły właściwego postępowania są tworzone w sytuacji, gdy dochodzi do momentu sprawdzenia ich w praktyce. Dopiero w sytuacji zderzenia się sprzecznych interesów można określić wartość danego prawa i przysługujących uprawnień. Niewątpliwie rzecznik ma prawo badać w każdym momencie każdą sprawę. Po drugie, kobiety w ciąży powinny być specjalnie traktowane, a bezduszność, która w tym obszarze panuje, musi zostać ukrócona. Po trzecie, powyżej pewnej granicy zaawansowania ciąży, nie można takich kobiet aresztować.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#RzecznikprawobywatelskichJanuszKochanowski">Czy Rzecznik powinien mieć szerszą władzę ? Osobiście żadnej władzy się nie boję, ale zachowując umiar i rozsądek uważam, że środki którymi dysponuje rzecznik są bardzo skuteczne i efektywne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Dziękuję za udzielenie odpowiedzi, aczkolwiek pozostanę przy swojej ocenie sytuacji. Według moich informacji interwencja rzeczywiście odniosła skutek, ale dopiero po pewnym czasie. Kobieta jeszcze długo po rozwiązaniu przebywała w areszcie. O prawo do widzeń z dzieckiem walczył przez cały ten okres ojciec dziecka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#RzecznikprawobywatelskichJanuszKochanowski">Niestety, ale nie wiedziałem, że zaistniała taka sytuacja. Moja interwencja była natychmiastowa, jednak od momentu, gdy się dowiedziałem o zdarzeniu upłynął pewien okres. Staramy się działać jak najszybciej, aczkolwiek nie mamy wiadomości o wszystkich naruszeniach praw i wolności człowieka i obywatela.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Czy ktoś jeszcze chciał zadać pytanie do rzecznika praw obywatelskich? Nie widzę zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">W imieniu prezydium Komisji chciałbym zaproponować przyjęcie uchwały, w następującym brzmieniu:</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">„Sprawozdanie Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka w sprawie informacji o działalności Rzecznika Praw Obywatelskich w 2006 roku z uwagami o przestrzeganiu wolności i praw człowieka i obywatela. Marszałek Sejmu po zasięgnięciu prezydium Sejmu skierował w dniu 21 maja 2007 roku powyższą informację do Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka do rozpatrzenia. Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka po rozpatrzeniu tej informacji na posiedzeniu w dniu 27 czerwca 2007 roku wnosi, aby Wysoki Sejm przyjąć raczył informację z druku nr 1737”.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Kto z członków Komisji jest za przyjęciem uchwały w zaproponowanym brzmieniu?</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie opowiedziała się za przyjęciem uchwały.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Przechodzimy do wyboru posła sprawozdawcy. W imieniu prezydium Komisji proponuję kandydaturę posła Arkadiusza Mularczyka, który już wyraził zgodę.</u>
          <u xml:id="u-20.6" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Czy są jakieś inne kandydatury na tę funkcję? Nie widzę zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-20.7" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Czy jest sprzeciw wobec kandydatury posła Arkadiusza Mularczyka na funkcję sprawozdawcy Komisji? Nie widzę sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-20.8" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Stwierdzam, iż Komisja opowiedziała się za wyborem posła Arkadiusza Mularczyka na funkcję sprawozdawcy Komisji.</u>
          <u xml:id="u-20.9" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Rozpatrzyliśmy punkt pierwszy porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-20.10" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Zanim przejdziemy do realizacji kolejnych punktów porządku dziennego zarządzam minutę przerwy.</u>
          <u xml:id="u-20.11" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">[Po przerwie]</u>
          <u xml:id="u-20.12" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Wznawiam posiedzenie Komisji po przerwie.</u>
          <u xml:id="u-20.13" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Przechodzimy do rozpatrzenia punktu drugiego porządku dziennego, w którym przeprowadzimy pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o postępowaniu dyscyplinarnym wobec osób wykonujących niektóre zawody prawnicze (druk nr 970). W imieniu wnioskodawcy, uzasadnienie projektu przedstawi wiceminister Małgorzata Manowska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawiedliwosciMalgorzataManowska">Projekt ustawy o postępowaniu dyscyplinarnym wobec osób wykonujących niektóre zawody prawnicze jest częścią rządowego programu reformy wymiaru sprawiedliwości, obejmującego reformę sądownictwa, służącą zwiększeniu ich efektywności oraz reformę zawodów prawniczych, w tym zmianę modelu odpowiedzialności dyscyplinarnej przedstawicieli zawodów prawniczych.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawiedliwosciMalgorzataManowska">Projekt ustawy zakłada, że odpowiedzialność dyscyplinarna, w objętych jego zakresem zawodach prawniczych, powinna opierać się na zasadzie rozpatrywania spraw dyscyplinarnych przez niezawisłe sądy dyscyplinarne: w pierwszej instancji – sąd wyodrębniony w ramach sądownictwa powszechnego, w drugiej instancji – Sąd Najwyższy. Założenie to nawiązuje do Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych oraz ratyfikowanej przez Rzeczpospolitą Polską Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka, proklamującej prawo do sprawiedliwej i publicznej rozprawy przed właściwym, niezawisłym i bezstronnym sądem. Podobne standardy określone są również w innych międzynarodowych dokumentach ratyfikowanych przez Polskę – choćby wydany na podstawie Rezolucji nr 16 § 3 VI Kongresu Narodów Zjednoczonych dokument E/CN 4 / Sub. 2/481/Add 1 z 4 września 1989 r. stwierdzający m.in., że: „(…) Wszelkie działania dyscyplinarne powinny być oparte na standardach sędziowskiego zachowania się przewidzianych w prawie lub w ustanowionych regułach sądu.”.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawiedliwosciMalgorzataManowska">Zasady konstytucyjnego porządku prawnego w Polsce nie sprzeciwiają się powołaniu wspólnego sądu dyscyplinarnego dla różnych zawodów prawniczych. Projekt ustawy uwzględnia uwarunkowania wynikające z art. 17 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, powierzającego sprawowanie pieczy nad należytym wykonywaniem zawodów zaufania publicznego samorządom zawodowym, w granicach interesu publicznego i dla jego ochrony.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawiedliwosciMalgorzataManowska">Istotnym elementem interesu publicznego, który norma konstytucyjna chroni, jest właściwy poziom spełniania czynności przez członków danych grup zawodowych. Zapewnienie tego wymogu gwarantuje ustalenie w poszczególnych ustawach o samorządzie zawodowym zasad wykonywania danego zawodu oraz przesłanek odpowiedzialności za ich naruszenie. Z tego względu projekt ustawy przewiduje pozostawienie w poszczególnych ustawach niezmienionych przesłanek odpowiedzialności dyscyplinarnej każdego z zawodów prawniczych. W ten sposób zostanie poszanowana specyfika wykonywania danego zawodu prawniczego oraz zapewni się respektowanie określonych przez poszczególne grupy norm etyki zawodowej. Zachowana też zostanie, powierzona konstytucyjnie samorządom zawodowym, piecza nad wykonywaniem zawodu. Tak, jak dotychczas, poszczególne zawodowe środowiska prawnicze będą mogły w sposób niezależny kształtować oceny zachowań swoich członków, z punktu widzenia standardów należytego wykonywania zawodu oraz wskazywać te zachowania, które w nie godzą.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawiedliwosciMalgorzataManowska">Z pewnością tym uprawnieniom nie może uchybiać proponowane ujednolicenie wyłącznie trybu postępowania w sprawach dyscyplinarnych wobec osób wykonujących niektóre zawody prawnicze, sprowadzające się do zastosowania jednolitych zasad i trybu postępowania przed niezawisłym sądem dyscyplinarnym. Usytuowanie sądu dyscyplinarnego pierwszej instancji w ramach sądownictwa powszechnego, na szczeblu sądu apelacyjnego i rezygnacja z dotychczas wyłącznego, krytykowanego, modelu korporacyjnego orzecznictwa dyscyplinarnego, w najskuteczniejszy sposób zagwarantuje ochronę interesu publicznego.</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawiedliwosciMalgorzataManowska">W interesie publicznym leży bowiem rozpoznawanie każdej sprawy przez niezawisły sąd w sposób oparty o powszechnie akceptowane w systemie prawnym zasady postępowania, dające gwarancję właściwej jego ochrony. Proponowane odjęcie samorządom zawodów prawniczych uprawnienia do sprawowania orzecznictwa dyscyplinarnego i powierzenie tego orzecznictwa sądom powszechnym i Sądowi Najwyższemu ma służyć interesowi publicznemu, a zakres wynikających z tej zmiany ograniczeń dotychczasowych uprawnień samorządów jest odpowiedni do ochrony tego interesu.</u>
          <u xml:id="u-21.6" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawiedliwosciMalgorzataManowska">Projektowany model sądownictwa dyscyplinarnego powinien, z jednej strony, zagwarantować ujednolicenie kryteriów jakie zostaną zastosowane wobec osób poddanych postępowaniu dyscyplinarnemu, a z drugiej strony, między innymi, dzięki przepisom przewidującym jawność rozpraw dyscyplinarnych, stanowić dla społeczeństwa zapewnienie, że każde zachowanie naruszające normy etyki danego zawodu zostanie – odpowiednio do stopnia zawinienia – napiętnowane, niezależnie od interesu członka danej korporacji zawodowej. Takie rozwiązanie pozwoli także na wyeliminowanie podnoszonych niejednokrotnie zarzutów uzależnienia inicjowania i rozpoznawania spraw dyscyplinarnych od wpływu danej grupy zawodowej.</u>
          <u xml:id="u-21.7" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawiedliwosciMalgorzataManowska">Realizując przedstawione założenia projekt ustawy o postępowaniu dyscyplinarnym wobec osób wykonujących niektóre zawody prawnicze wprowadza w szczególności następujące rozwiązania.</u>
          <u xml:id="u-21.8" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawiedliwosciMalgorzataManowska">W art. 1 projektu określony został krąg podmiotów, do których mają zastosowanie regulacje objęte projektowaną ustawą.</u>
          <u xml:id="u-21.9" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawiedliwosciMalgorzataManowska">Przyjęto, że wspólny tryb postępowania dyscyplinarnego powinien obejmować: sędziów i asesorów sądów powszechnych, prokuratorów i asesorów powszechnych jednostek organizacyjnych prokuratury, sędziów sądów powszechnych i prokuratorów powszechnych jednostek organizacyjnych prokuratury w stanie spoczynku, adwokatów i aplikantów adwokackich, radców prawnych i aplikantów radcowskich, komorników sądowych, asesorów i aplikantów komorniczych, notariuszy, asesorów notarialnych i aplikantów notarialnych.</u>
          <u xml:id="u-21.10" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawiedliwosciMalgorzataManowska">Jednocześnie projekt ustawy o postępowaniu dyscyplinarnym wobec osób wykonujących niektóre zawody prawnicze, ze względu na charakter usytuowania w strukturze szeroko pojmowanego wymiaru sprawiedliwości, nie obejmie swoją regulacją osób wykonujących zawody prawnicze poza sądownictwem powszechnym, w szczególności: sędziów sądów wojskowych oraz prokuratorów wojskowych jednostek organizacyjnych prokuratury, prokuratorów IPN, sędziów sądów administracyjnych, Sądu Najwyższego, Trybunału Konstytucyjnego i Trybunału Stanu, a także radców Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa, referendarzy sądowych i asystentów sędziów. Za takim rozwiązaniem przemawiają także względy konstytucyjne i regulacje ustrojowe.</u>
          <u xml:id="u-21.11" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawiedliwosciMalgorzataManowska">W odniesieniu do sędziów sądów wojskowych i prokuratorów wojskowych zasadne jest utrzymanie istniejącej odrębności, nie tylko z przyczyn ustrojowych, ale także do czasu włączenia struktur wojskowych do struktur powszechnych – w związku ze specyfiką pełnionej służby. Natomiast Prokuratoria Generalna została utworzona z dniem 15 marca 2006 r., a zatem po skierowaniu projektu ustawy do uzgodnień. Poza tym, wobec jej funkcjonowania jeszcze w stanie organizacji, objęcie radców Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa wydaje się na obecnym etapie przedwczesne.</u>
          <u xml:id="u-21.12" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawiedliwosciMalgorzataManowska">Projekt nie ingeruje w materię związaną z pojęciem przewinienia dyscyplinarnego i jego znamiona, rodzaje kar możliwe do wymierzenia za delikty zawodowe, pozostawiając te kwestie dotychczasowym regulacjom odnoszącym się do poszczególnych grup zawodowych. Celowo przewiduje się pozostawienie w poszczególnych ustawach niezmienionych przesłanek odpowiedzialności dyscyplinarnej dla każdego z zawodów prawniczych. W ten sposób poszanowana zostanie specyfika wykonywania danego zawodu prawniczego oraz zapewni się respektowanie określonych przez poszczególne grupy norm etyki zawodowej. Zachowana też zostanie powierzona konstytucyjnie samorządom zawodowym piecza nad wykonywaniem zawodu.</u>
          <u xml:id="u-21.13" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawiedliwosciMalgorzataManowska">Kognicji sądu dyscyplinarnego powierza się także inne sprawy przekazane na mocy odrębnych przepisów. Chodzi tu o sprawy niebędące sprawami dyscyplinarnymi, ale poddane w dotychczasowych regulacjach orzecznictwu organów dyscyplinarnych lub decyzjom organów poszczególnych samorządów zawodowych – np. przewidziana w art. 75 § 2 pkt 3 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych decyzja o przeniesieniu sędziego na inne miejsce służbowe.</u>
          <u xml:id="u-21.14" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawiedliwosciMalgorzataManowska">Kierując się przewidywaną potencjalnie liczbą spraw dyscyplinarnych, zgodnie z projektowanymi regulacjami, sąd dyscyplinarny pierwszej instancji będzie funkcjonować jako wydział każdego sądu apelacyjnego. Sądem drugiej instancji będzie Sąd Najwyższy. Do orzekania w sądzie dyscyplinarnym byliby uprawnieni wszyscy sędziowie danego sądu. Sąd dyscyplinarny orzekałby w składzie trzech sędziów.</u>
          <u xml:id="u-21.15" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawiedliwosciMalgorzataManowska">Biorąc pod uwagę, z jednej strony, dotychczasowe doświadczenia sądownictwa dyscyplinarnego wobec sędziów sądów powszechnych wynikające z przepisów Kodeksu postępowania karnego, zaś z drugiej, konieczność zagwarantowania przejrzystości i obiektywizmu postępowania, w projekcie ustawy przyjęto następujące reguły wyznaczania składów orzekających sądu dyscyplinarnego. Po pierwsze, przewodniczącego składu orzekającego – wyznacza się, w kolejności, zgodnie z wpływem spraw oraz na podstawie jawnej dla stron listy sędziów danego sądu, orzekających w sprawach karnych, ułożonej w porządku alfabetycznym. Po drugie, pozostałych członków składu orzekającego – wyznacza się w kolejności, według wpływu spraw, oraz na podstawie jawnej dla stron listy sędziów danego sądu, ułożonej w porządku alfabetycznym.</u>
          <u xml:id="u-21.16" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawiedliwosciMalgorzataManowska">Projekt ustawy powierza funkcję oskarżyciela przed sądem dyscyplinarnym wyspecjalizowanemu organowi – instytucji rzecznika dyscyplinarnego. Rzecznika dyscyplinarnego i jego zastępców ma powoływać I Prezes Sądu Najwyższego, na sześcioletnią kadencję, spośród prokuratorów Prokuratury Krajowej lub prokuratury apelacyjnej, za ich zgodą, na wniosek Prokuratora Generalnego, po zasięgnięciu opinii: Krajowej Rady Sądownictwa, Rady Prokuratorów przy Prokuratorze Generalnym, Naczelnej Rady Adwokackiej, Krajowej Rady Radców Prawnych, Krajowej Rady Notarialnej oraz Krajowej Rady Komorniczej.</u>
          <u xml:id="u-21.17" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawiedliwosciMalgorzataManowska">Organ ten będzie realizował swoje zadania przy pomocy zastępców, działających przy poszczególnych sądach dyscyplinarnych. Projekt gwarantuje rzecznikowi dyscyplinarnemu i jego zastępcom, w zakresie wykonywania swoich zadań, pełną niezależność. Służyć ma temu tryb ich powoływania oraz czytelne kryteria odwoływania. Jednocześnie funkcji rzecznika dyscyplinarnego i jego zastępcy nie będzie można łączyć z pełnieniem innych funkcji w prokuraturze. Dla usprawnienia prowadzonych postępowań dyscyplinarnych, szczególnie w przypadku zwiększenia się ich liczby i w celu zapewnienia ich szybkości i sprawności, przewiduje się, że rzecznik dyscyplinarny i jego zastępcy będą mogli zlecać wykonywanie niektórych czynności prokuratorom powszechnych jednostek organizacyjnych prokuratury, delegowanym przez prokuratora generalnego. Sprawność postępowania wyjaśniającego ma również zapewnić nadzór rzecznika dyscyplinarnego nad działalnością zastępców i prokuratorów delegowanych, z możliwością przejęcia do swojego prowadzenia każdej sprawy prowadzonej przez zastępcę. Dla wzmocnienia odpowiedzialności za zakresie powierzonych mu zadań rzecznik dyscyplinarny będzie przedstawiał Pierwszemu Prezesowi Sądu Najwyższego, Krajowej Radzie Sądownictwa oraz Ministrowi Sprawiedliwości – Prokuratorowi Generalnemu, a także wskazanym organom samorządów zawodowych, nie później niż do 30 kwietnia roku następnego, informację o liczbie, rodzaju i sposobie zakończenia prowadzonych postępowań dyscyplinarnych w danym roku oraz o wynikających z nich istotnych problemach.</u>
          <u xml:id="u-21.18" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawiedliwosciMalgorzataManowska">Postępowanie dyscyplinarne ma obejmować czynności sprawdzające, postępowanie wyjaśniające i postępowanie przed sądem dyscyplinarnym, co jest konsekwencją subsydiarnego stosowania norm Kodeksu postępowania karnego. Z założenia, postępowanie dyscyplinarne powinno być jawne. Żądanie wszczęcia postępowania wyjaśniającego przez organy wskazane w projekcie jest dla rzecznika dyscyplinarnego wiążące. Z uwagi na szczególny charakter podmiotowo-przedmiotowy projektowanej regulacji, obowiązek taki nie powstaje, w sytuacji, gdy występuje o to inny wnioskodawca (przede wszystkim osoba fizyczna). W tych przypadkach rzecznik dyscyplinarny przeprowadzi czynności sprawdzające, które mogą skutkować wszczęciem postępowania wyjaśniającego. W przeciwnym przypadku, przy braku podstaw do wszczęcia takiego postępowania, zawiadomi on o swoim stanowisku, uzasadniając je, osobę lub podmiot, od którego pochodziły informacje podlegające sprawdzeniu. Ma to służyć zapewnieniu realizacji zasady ekonomii procesu i eliminacji zarzutów oczywiście bezzasadnych.</u>
          <u xml:id="u-21.19" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawiedliwosciMalgorzataManowska">W konsekwencji nie przewiduje się instytucji odmowy wszczęcia postępowania wyjaśniającego. W projekcie przewiduje się, że na etapie postępowania wyjaśniającego pokrzywdzony jest, obok obwinionego, stroną postępowania, zaś w postępowaniu przed sądem dyscyplinarnym, pokrzywdzony może działać jako strona w charakterze oskarżyciela posiłkowego obok rzecznika dyscyplinarnego lub jego zastępcy. Rzecznik dyscyplinarny lub jego zastępca będzie mógł zawsze podjąć czynności sprawdzające i wszcząć postępowanie wyjaśniające z własnej inicjatywy. Postępowanie wyjaśniające kończy wniesienie do sądu dyscyplinarnego wniosku dyscyplinarnego lub umorzenie postępowania, przez prokuratora dyscyplinarnego albo jego zastępcę. Jednak w przypadku podjęcia decyzji o umorzeniu postępowania przez zastępcę rzecznika dyscyplinarnego wymaga ona zatwierdzenia przez rzecznika dyscyplinarnego.</u>
          <u xml:id="u-21.20" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawiedliwosciMalgorzataManowska">Uwzględniając dorobek orzecznictwa i doktryny w sprawach karnych, w art. 17 ust. 2 projektu, zezwala się oskarżycielowi na zamieszczenie we wniosku dyscyplinarnym prośby o orzeczenie uzgodnionej z obwinionym kary, bez przeprowadzenia rozprawy, jak również – w art. 18 ust. 4 – w postępowaniu przed sądem dyscyplinarnym – przewiduje się odpowiednie stosowanie art. 387 Kodeksu postępowania karnego (instytucja dobrowolnego poddania się karze).</u>
          <u xml:id="u-21.21" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawiedliwosciMalgorzataManowska">W projekcie dąży się do zapewnienia sprawności postępowania przed sądem dyscyplinarnym. Służyć ma temu sposób wyznaczania i przeprowadzania rozprawy dyscyplinarnej.</u>
          <u xml:id="u-21.22" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawiedliwosciMalgorzataManowska">Wychodząc naprzeciw powszechnie zgłaszanym postulatom, wprowadza się – jako zasadę – jawność rozprawy dyscyplinarnej. Stanowi to rozwinięcie gwarancji rzetelnego procesu sądowego, wyrażonej w art. 45 ust. 1 Konstytucji RP, a ponadto art. 6 ust. 1 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności z dnia 4 listopada 1950 r.</u>
          <u xml:id="u-21.23" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawiedliwosciMalgorzataManowska">W projekcie, wzorem dotychczasowych regulacji korporacyjnych, przewiduje się, że postępowanie dyscyplinarne toczy się mimo utraty w jego toku przez obwinionego prawa do pełnienia służby lub wykonywania zawodu.</u>
          <u xml:id="u-21.24" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawiedliwosciMalgorzataManowska">Kierując się względami praktycznymi, odstępuje się od odrębnego trybu procesowego w przedmiocie zezwolenia na pociągnięcie sędziego lub prokuratora do odpowiedzialności karnej, w przypadku, gdy przed sądem dyscyplinarnym okaże się, że przewinienie dyscyplinarne zawiera jednocześnie znamiona przestępstwa.</u>
          <u xml:id="u-21.25" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawiedliwosciMalgorzataManowska">Uwzględniając charakter pełnionej służby, w ustawie – Prawo o ustroju sądów powszechnych i ustawie o prokuraturze – wprowadza się jednolity sposób postępowania oraz wylicza możliwe do podjęcia przez sąd dyscyplinarny środki związane z zarzutem popełnienia przestępstwa przez sędziego bądź prokuratora (art. 129-130 ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych i art. 71 ustawy o prokuraturze).</u>
          <u xml:id="u-21.26" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawiedliwosciMalgorzataManowska">W stosunku do przedstawicieli pozostałych, objętych projektem ustawy zawodów prawniczych, będzie również możliwe zawieszenie w czynnościach zawodowych przez sąd dyscyplinarny, w oparciu o przepisy poszczególnych ustaw regulujących wykonywanie danego zawodu.</u>
          <u xml:id="u-21.27" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawiedliwosciMalgorzataManowska">Projekt, nie definiując pojęcia przewinienia dyscyplinarnego mniejszej wagi, ale uwzględniając dotychczasowy dorobek orzecznictwa dyscyplinarnego sędziów oraz doktrynę prawa karnego, wprowadza instytucję wypadku mniejszej wagi, dając sądowi dyscyplinarnemu możliwość odstąpienia od wymierzenia obwinionemu kary. Takie rozwiązanie, jednolite dla wszystkich zawodów objętych regulacjami ustawy, ma gwarantować wyłącznie sądowy wymiar kary.</u>
          <u xml:id="u-21.28" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawiedliwosciMalgorzataManowska">Powielając rozwiązanie zawarte aktualnie w art. 122 ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych, nie dopuszcza się możliwości wniesienia kasacji od wyroku sądu dyscyplinarnego drugiej instancji, dając jednocześnie rzecznikowi praw obywatelskich uprawnienie do zaskarżenia kasacją prawomocnych rozstrzygnięć.</u>
          <u xml:id="u-21.29" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawiedliwosciMalgorzataManowska">Podobnie, przewidziana w art. 27 projektu instytucja wznowienia postępowania, została oparta na sprawdzonym w praktyce rozwiązaniu zawartym w art. 126 ustawy – Prawo o ustrojów sądów powszechnych i uzupełniona o przepis analogiczny do art. 542 § 5 k.p.k.</u>
          <u xml:id="u-21.30" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawiedliwosciMalgorzataManowska">W sprawach nieuregulowanych projekt przewiduje odpowiednie stosowanie przepisów Kodeksu postępowania karnego oraz rozdziałów I-III Kodeksu karnego. Wprowadzenie tego rozwiązania pozwoli na odpowiednie stosowanie w postępowaniu dyscyplinarnym unormowań Kodeksu karnego dotyczących zasad odpowiedzialności i form popełnienia czynu oraz reguł wyłączenia odpowiedzialności.</u>
          <u xml:id="u-21.31" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawiedliwosciMalgorzataManowska">Wykonanie prawomocnych orzeczeń w sprawach dyscyplinarnych pozostawiono organom samorządów zawodowych, o ile przepisy szczególne nie stanowią inaczej (w stosunku do adwokatów i aplikantów adwokackich, radców prawnych i aplikantów radcowskich, komorników sądowych, asesorów i aplikantów komorniczych, notariuszy, asesorów notarialnych i aplikantów notarialnych), i ministrowi sprawiedliwości – prokuratorowi generalnemu, a także właściwemu prezesowi sądu apelacyjnego lub prokuratorowi apelacyjnemu (w stosunku do sędziów i asesorów sądów powszechnych, prokuratorów i asesorów powszechnych jednostek organizacyjnych prokuratury, sędziów sądów powszechnych i prokuratorów powszechnych jednostek organizacyjnych prokuratury w stanie spoczynku).</u>
          <u xml:id="u-21.32" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawiedliwosciMalgorzataManowska">W razie wydania przez sąd dyscyplinarny wyroku wymierzającego karę: adwokatowi lub aplikantowi adwokackiemu – wydalenia z adwokatury, radcy prawnemu – pozbawienia prawa do wykonywania zawodu lub aplikantowi radcowskiemu – wydalenia z aplikacji, notariuszowi – pozbawienia prawa prowadzenia kancelarii, asesorowi notarialnemu – skreślenia z wykazu asesorów notarialnych, aplikantowi notarialnemu – skreślenia z listy aplikantów notarialnych, komornikowi sądowemu – wydalenia ze służby komorniczej, asesorowi komorniczemu – skreślenia z wykazu asesorów komorniczych, aplikantowi komorniczemu – skreślenia z listy aplikantów komorniczych – sąd dyscyplinarny zawiadomi o tym właściwy organ samorządu zawodowego, a w przypadku notariuszy i komorników sądowych – także ministra sprawiedliwości. Organy te podejmą stosowne czynności celem wykonania wyroku.</u>
          <u xml:id="u-21.33" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawiedliwosciMalgorzataManowska">Wprowadzenie nowego modelu postępowania dyscyplinarnego powoduje konieczność dokonania, oprócz sygnalizowanych, szeregu innych zmian w aktach prawnych regulujących pełnienie danej służby lub wykonywanie danego zawodu, zawartych w rozdziale VII projektu.</u>
          <u xml:id="u-21.34" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawiedliwosciMalgorzataManowska">Przewiduje się, że ustawa wejdzie w życie w terminie 6 miesięcy od dnia jej ogłoszenia.</u>
          <u xml:id="u-21.35" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawiedliwosciMalgorzataManowska">Wyjaśnić jednocześnie należy, że prace legislacyjne nad projektowanymi rozwiązaniami rozpoczęły się równolegle z pracami nad normami zwiększającymi nadzór ministra sprawiedliwości nad wykonywaniem zawodów prawniczych. Z uwagi na nieporównywalnie szerszy zakres regulacji obejmujących postępowanie dyscyplinarne wobec osób wykonujących niektóre zawody prawnicze niż projektowanej ustawy o zwiększeniu uprawnień ministra sprawiedliwości, wprowadzenie tych regulacji w życie, w krótkim czasie, nie będzie możliwe, Nie sposób też przewidzieć terminu zakończenia ani rezultatu prac legislacyjnych nad projektem aktu prawnego w omawianym zakresie, zarówno na etapie prac rządowych, jak i parlamentarnych. Stąd też nie można wykluczyć „nakładanie” się niektórych rozwiązań w tych dwóch projektach. Natomiast, do czasu zakończenia tych prac, proponowane rozwiązania zawarte w projekcie ustawy o uprawnieniach ministra sprawiedliwości uporządkują sytuację w zawodach prawniczych, tworząc ramy do wejścia w życie ustaw o odpowiedzialności dyscyplinarnej w tych zawodach.</u>
          <u xml:id="u-21.36" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawiedliwosciMalgorzataManowska">Projekt został przekazany do zaopiniowania: Rzecznikowi Praw Obywatelskich, Krajowej Radzie Sądownictwa, Sądowi Najwyższemu, Naczelnemu Sądowi Administracyjnemu, Stowarzyszeniu Prokuratorów RP, Radzie Prokuratorów przy Prokuratorze Generalnym, Naczelnej Radzie Adwokackiej, Krajowej Radzie Radców Prawnych, Krajowej Radzie Notarialnej oraz Krajowej Radzie Komorniczej.</u>
          <u xml:id="u-21.37" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawiedliwosciMalgorzataManowska">Powtarzały się zastrzeżenia co do powierzenia uprawnień oskarżycielskich  w postępowaniu dyscyplinarnym prokuratorowi dyscyplinarnemu i jego zastępcom, przy likwidacji instytucji rzeczników dyscyplinarnych, działających w ramach poszczególnych zawodów prawniczych, nietrafności określenia „prokurator dyscyplinarny” oraz zgodności projektowanych regulacji, przede wszystkim art. 17 ust. 1 i art. 186 ust. 1 Konstytucji RP. Zastrzeżenia dotyczyły sposobu powoływania Prokuratora Dyscyplinarnego, przy pominięciu całkowitym Krajowej Rady Sądownictwa, która – na mocy art. 186 ust. 1 konstytucji –stoi na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów oraz organów samorządów zawodowych, które z mocy art. 17 ust. 1 konstytucji sprawują pieczę nad wykonywaniem zawodów zaufania publicznego.</u>
          <u xml:id="u-21.38" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawiedliwosciMalgorzataManowska">Wszystkie omówione uwagi stały się przedmiotem ponownych analiz i dyskusji na etapie prac legislacyjnych. Część z nich, zwłaszcza te, które odnosiły się do nazwy, sposobu powoływania prokuratora dyscyplinarnego i jego zastępców, została uwzględniona i znalazła swój wyraz w projektowanej regulacji.</u>
          <u xml:id="u-21.39" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawiedliwosciMalgorzataManowska">W Europie istnieje wiele odmiennych systemów odpowiedzialności dyscyplinarnej członków korporacji prawniczych, podobnie jak różne są także organizacyjne i prawne ramy wykonywania zawodów prawniczych. Różnice te nie pozwalają na ustanowienie obowiązującego w tym zakresie uniwersalnego wzorca, wedle którego należy kształtować model postępowań w sprawach odpowiedzialności za zachowania naruszające normy etyki danego zawodu prawniczego.</u>
          <u xml:id="u-21.40" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawiedliwosciMalgorzataManowska">Istotne natomiast jest, aby postępowanie w takich sprawach było ukształtowane  w zgodzie z zasadą praworządności, zasadą ochrony praw osób poddanych postępowaniu dyscyplinarnemu, a także, żeby gwarantowało, że każde zachowanie naruszające normy etyki danego zawodu zostanie, odpowiednio do stopnia zawinienia, napiętnowane, niezależnie od interesu członka danej korporacji zawodowej, jednocześnie zapewniając właściwy poziom wykonywania tych zawodów, adekwatnie do wymagań związanych z ich funkcją, jako zawodów zaufania publicznego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Otwieram dyskusję. Czy ktoś chciałby się wypowiedzieć na temat zaproponowanego projektu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PrezesNaczelnejRadyAdwokackiejStanislawRymar">Zabrałem głos jako pierwszy, gdyż stanowisko adwokatury na temat przedstawionego projektu jest niezwykle proste. Przepisy proponowane przez resort sprawiedliwości absolutnie nie pasują do zawodu adwokata. Adwokat musi wykonywać swój zawód niezależnie. Nigdzie w Europie (jeśli ktoś ma inne dane, to bardzo chętnie się z nimi zapoznamy) sądownictwo dyscyplinarne dla adwokatów w pierwszej instancji nie jest ulokowane poza samorządem adwokackim. Takie rozwiązanie gwarantuje, że adwokat jest niezależny w reprezentowaniu klienta. Tak, jak tajemnica zawodowa, tak niezależność adwokata w postępowaniu dyscyplinarnym nie jest naszym przywilejem, ale przywilejem naszych klientów. To nasi klienci muszą mieć pewność, że adwokat nie będzie się bał reprezentować klienta, nie zawaha się walczyć o sprawę oraz nie znajdzie się pod presją, że prokurator może przeciwko niemu wszcząć postępowanie dyscyplinarne, a osądzi go sędzia lub ten sam sąd, które prowadził sprawę jego klienta. Adwokat musi mieć pewność, że jest niezależny oraz swobodny w wykonywaniu swojego zawodu, polegającego na obronie praw i wolności obywatelskich. Ten stosunek przekłada się automatycznie na odbiór społeczny wymiaru sprawiedliwości. Ten odbiór musi być podporządkowany zasadzie działania państwa prawa. Państwo prawa działa dobrze w sytuacji, gdy obywatel ma poczucie, że jego racje są reprezentowane przez człowieka niezależnego. Człowiek ten musi być niezależny od władzy, która jest po drugiej stronie sporu. Należy przypomnieć, że po drugiej stronie jest prokurator, który prezentuje zarzuty przeciwko naszym klientom, a nierzadko po tej samej stronie znajdują się wielkie korporacje, związki i przedsiębiorstwa, które za wszelką cenę dążą do wygranej. Klient adwokata w takiej sytuacji potrzebuje kogoś, kto go będzie bronił, nie będzie przestraszony i nie będzie występował pod presją, że prokurator odsunie go od sprawy i będzie mógł w każdym momencie wytoczyć przeciwko niemu postępowanie dyscyplinarne.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#PrezesNaczelnejRadyAdwokackiejStanislawRymar">Sądownictwo dyscyplinarne wewnątrz adwokatury uległo ostatnimi czasy znacznej modyfikacji. Na wniosek adwokatury została wprowadzona w tego typu sprawach jawność postępowania, która jest ograniczona jedynie tajemnicą zawodową. Postępowanie dyscyplinarne toczą się pod ścisłym nadzorem oraz z udziałem ministra sprawiedliwości. Druga instancja w postępowaniach dyscyplinarnych jest kontrolowana oraz prowadzona przed Sądem Najwyższym. To jest rozwiązanie, które sprawdza się od lat. W ostatnim sprawozdaniu Sądu Najwyższego o jego działalności za ubiegły rok jest osobny passus poświęcony adwokackiemu sądownictwu dyscyplinarnemu. Sąd Najwyższy ocenił i podkreślił, że to sądownictwo stoi na bardzo wysokim poziomie. Komu jest jeszcze potrzebny większy nadzór oraz kontrola nad tym, co działa dobrze? Możemy rozmawiać o szczegółach kontroli przez ministra sprawiedliwości, zwiększeniu jego uprawnień, przyspieszaniu toczących się postępowań, ale nie możemy się zgodzić, i nigdy zgody adwokatury nie będzie, na odebranie sądownictwa w pierwszej instancji samorządowi adwokackiemu. Tylko adwokaci mogą sądzić swoich kolegów. Robimy to na co dzień, wyroki są bardzo surowe. Na dowód tego proszę zauważyć, że w Sądzie Najwyższym, który rozpoznaje sprawy w drugiej instancji, nie znalazła się ani jedna rewizja, ani kasacja ze strony przeciwników adwokatury. Do Sądu Najwyższego kierowane są kasacje tylko dlatego, że adwokaci poczuli się dotknięci surowością wyroku. Dodam, że obie strony mogą przecież składać kasację do Sądu Najwyższego. Jest to niezbity dowód na tezę, że sądownictwo dyscyplinarne adwokatury dobrze wykonuje swoją powinność.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#PrezesNaczelnejRadyAdwokackiejStanislawRymar">Przygotowaliśmy także opracowanie na temat tego, jak sądownictwo dyscyplinarne wśród adwokatów funkcjonuje w innych państwach europejskich. Opracowanie zostało dostarczone na piśmie. Chcemy, aby dokładna analiza tego dokumentu oraz fakt, że nasze stanowisko nie może ulec zmianie, miało wpływ na przebieg prac legislacyjnych nad projektem zaproponowanym w druku nr 970. Będziemy do samego końca stanowczo protestować włączeniu adwokatury do systemu powszechnego sądownictwa dyscyplinarnego. Bardzo złe byłoby podporządkowanie adwokatury prokuratorom i sądom powszechnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#WiceprezesNaczelnejRadyAdwokackiejJoannaAgackaIndecka">Wszyscy członkowie Komisji dostali opracowanie dotyczące systemu postępowań dyscyplinarnych w krajach Unii Europejskiej, o których mówił prezes Stanisław Rymar. Podkreślamy, że w większości tych krajów całe sądownictwo dyscyplinarne, poza instancją najwyższą, przekazane zostało organom samorządu. W niektórych z nich, jak zostało już wspomniane, druga instancja jest mieszana, sędziowsko-adwokacką. W dniu 23 listopada 2006 r. Stowarzyszenie Adwokatów Europejskich przyjęło kartę praw samorządu, w której wskazano, że wśród 10 najistotniejszych elementów niezależności zawodowej występuje niezależne sądownictwo. Oczywiście, nie oznacza to wcale, że takie sądownictwo ma być wolne od czynnika społecznego, ale ono musi być niezależne od wpływu rządu, czyli od władzy wykonawczej. Projekt przedstawiony w druku nr 970 takiego warunku nie spełnia. Jeśli spojrzymy na regulacje dotyczącą rzecznika dyscyplinarnego, który ma być wybierany przez Prezesa Sądu Najwyższego, to widać wyraźnie, że jego usytuowanie oraz uzależnienie od osób, którymi się posługuje przy wykonywaniu czynności, a przecież zleca je prokuratorom, że jest to osoba, która będzie uzależniona od władzy wykonawczej.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#WiceprezesNaczelnejRadyAdwokackiejJoannaAgackaIndecka">W uzasadnieniu projektu wskazuje się kilka celów, które za pomocą tego projektu mają zostać osiągnięte. Wśród nich wymienia się m.in. jawność rozprawy, która już jest stosowana. Kolejno mówi się o efektywności postępowania. Według danych przygotowywanych przez środowisko adwokackie postępowanie dyscyplinarne trwa średnio ok. 4,5 miesiąca. Łatwo porównać ten okres do średniego okresu rozpatrywania sprawy przez sąd powszechny, które zwyczajowo bywa znacznie dłuższy. Zgodnie z uzasadnieniem do projektu zmiany mają spowodować, aby pokrzywdzony uzyskał prawo strony. On takie prawo ma już od dawna, a obecnie, dzięki rozwiązaniom z druku nr 483, także minister sprawiedliwości posiada takie prawo.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#WiceprezesNaczelnejRadyAdwokackiejJoannaAgackaIndecka">W uzasadnieniu projektu wskazuje się także na potrzebę ujednolicenia sądownictwa dyscyplinarnego. To jest jedno z możliwie najgorszych rozwiązań, gdyż każdy zawód ma swoje zasady wykonywania etyki zawodu i ich przestrzega. Inaczej postępuje się w zawodzie sędziego, a z innymi problemami spotykają się radcowie prawni i notariusze. W sytuacji, w której będziemy dążyć do ujednolicenia postępowania, spowodujemy, że tak naprawdę wyeliminuje się szereg tradycyjnych działań sądownictwa dyscyplinarnego. Nie mówię już o komplikacjach związanych z posługiwaniem się przez sądy wewnętrznymi regulacjami adwokackimi, gdyż zasady etyki zawodowej wynikają z uchwał samorządowych.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#WiceprezesNaczelnejRadyAdwokackiejJoannaAgackaIndecka">Kończąc swoje wystąpienie chciałabym jeszcze wskazać na argument wynikający z danych statystycznych. W ciągu ostatnich lat, minister sprawiedliwości ani razu nie kwestionował, za pomocą kasacji, żadnego z orzeczeń adwokatury. Przedstawiony projekt nie tylko narusza zasadę pomocniczości wyrażoną w konstytucji, ale także art. 17 ust. 1 o sprawowaniu pieczy. Pozbawienie nas sądownictwa dyscyplinarnego spowoduje, że adwokatura nie będzie miała już sprawowała w żaden sposób pieczy nad swoim działaniem. Naruszona zostanie także zasada decentralizacji władzy państwowej, czyli przekazania samorządom określonych uprawnień. Wobec powyższego, adwokatura wraz z radcami prawnymi zgłasza wniosek o przeprowadzenie wysłuchania publicznego dotyczącego przedstawionych propozycji. Składając tą propozycję bardzo proszę Komisję o dokładne rozważenie naszych wniosków, albowiem wydaje się, że adwokatura nie ma niczego do ukrycia, a w czasie publicznej debaty możemy swobodnie przedstawić nasze argumenty przeciwko rozwiązaniom z druku nr 970. Być może odrzucenie tych propozycji, jako szkodliwych dla istnienia zawodów prawniczych, jest rozwiązaniem najlepszym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#SekretarzKrajowejRadyRadcowPrawnychWladyslawLewandowski">Krajowa Rada Radców Prawnych w dniu 26 września 2006 roku zwróciła się do marszałka Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej Marka Jurka o wysłuchanie publiczne w sprawie projektu ustawy. Decyzja na temat tego wniosku nie jest nam do dziś znana, wobec powyższego prosimy o powiadomienie nas w momencie pojawienia się rozstrzygnięcia.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#SekretarzKrajowejRadyRadcowPrawnychWladyslawLewandowski">Przechodząc do projektu ustawy pozwolę sobie stwierdzić, że na etapie uzgodnień międzyresortowych, a także w trakcie prac komisji uzgodnieniowej w Ministerstwie Sprawiedliwości, wszystkie środowiska prawnicze zgłosiły liczne uwagi do zaproponowanych rozwiązań. Wszystkie te uwagi zmierzały do jednego, a mianowicie do stwierdzenia, że zgłoszone rozwiązania nie są zasadne. To stanowisko, a mówię to jako przedstawiciel całego samorządu radcowskiego, z całą mocą podtrzymujemy. Uważamy, że pozbawienie samorządu zawodowego możliwości prowadzenia postępowań dyscyplinarnych czyni ten samorząd ułomnym. Mówiąc o sądownictwie dyscyplinarnym, chciałbym zapytać wnioskodawcy projektu o to, jak sobie wyobrażają działania samorządu zawodowego radców prawnych w zakresie rozwoju i kształtowania oraz przestrzegania zasad etyki, w sytuacji, gdy nadzór nad wykonywaniem tych zasad będzie powierzony prokuratorom i sądom powszechnym? Oczekuje się od nas, że my nadal będziemy sprawować pieczę nad wykonywaniem naszego zawodu, ale w jaki sposób mamy działać w sytuacji, gdy egzamin na aplikacje przeprowadza komisja rządowa, egzamin zawodowy przeprowadza również komisja powoływana przez rząd, a teraz także sądownictwo dyscyplinarne zostaje nam odebrane. Nadzór nad aplikantem został ograniczony tylko do nauki, ponieważ w nowych projektach autorstwa resortu sprawiedliwości, aplikacje nie będą prowadzone w prokuraturze, ani w sądzie oraz przez inne organy wymiaru sprawiedliwości. Resort sprawiedliwości odżegnuje się od jakiegokolwiek wpływu na szkolenie i kształcenie aplikantów, ograniczając swoje władztwo jedynie do sprawy naboru i egzaminowania. Patrząc na te wszystkie zmiany chce się zapytać, na czym ma polegać rzeczywista piecza nad wykonywaniem zawodu?</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#SekretarzKrajowejRadyRadcowPrawnychWladyslawLewandowski">Chcę także poinformować wszystkich zainteresowanych, że od czasu wejścia w życie ustawy o swobodzie działalności gospodarczej, która nakazuje radcom prawnym i adwokatom rejestrować działalność w urzędach gminnych, rozpoczął się proces uświadamiania sobie w środowisku, kim tak naprawdę jesteśmy? Czy jesteśmy wolnymi przedsiębiorcami, którzy korzystają ze swobody wolności działalności gospodarczej i ich celem powinien być jedynie zysk, czy też wykonujemy zawód zaufania publicznego, który wiąże się z pewną misją? Być może dla środowisk z zewnątrz ten problem wydaje się mało istotny, ale tak naprawdę zaczyna on stanowić przedmiot wojny pokoleniowej w samorządzie. Osoby, które nabyły uprawnienia zawodowe w ostatnich latach nie bardzo czują się związane ze starymi regułami etyki zawodowej, które wywodzą się z obszaru adwokatury i uważają, że są jedynie przedsiębiorcami. Obawiam się, że jeśli zostaną przyjęte rozwiązania zapisane w projekcie ustawy, mocą której postępowania dyscyplinarne zostaną powierzone organom zewnętrznym, to automatycznie spowodujemy, że ten proces myślowy zakończy się tym, że przestaniemy zaliczać się do zawodów kierujących się etyką prawniczą, ale przejmiemy zachowania i postawy charakterystyczne dla przedsiębiorców. Nie bez powodu zwracam uwagę na istnienie tego dylematu, gdyż obecnie przygotowuje się nowe zasady etyki radców prawnych, które z obecnie obowiązującymi nie mają nic wspólnego. Chcę także zwrócić uwagę, że te nowe trendy zostały do Polski niejako sprowadzone przez duże międzynarodowe kancelarie prawnicze. W nich nie przewiduje się wykonywania zawodu radcy prawnego w sposób tradycyjny, tam się inaczej pracuje. Jeżeli nawet klient kupuje jakąś opinię od radcy, to pod taką opinią nie ma ani jednego podpisu prawnika. Jest jedna osoba prowadząca, ale cała opinia jest sporządzana przez kilkudziesięciu prawników, ale żaden z nich jej nie firmuje. W takich sytuacjach już dziś mieliśmy problem, jak w zasadach etyki ująć tego typu zachowania radcy prawnego zatrudnionego w wielkim zespole? Kto za takie opinie odpowiada? Niestety do tej pory nie znaleźliśmy odpowiedzi na to pytanie, a zmiany, które się szykują, automatycznie mają przełożenie na to, czy takie rozważania mają sens? Reasumując, podtrzymujemy stanowisko wyrażone na etapie uzgodnień międzyresortowych oraz na spotkaniu w Ministerstwie Sprawiedliwości i w pełni identyfikujemy się z zaprezentowanym w dniu dzisiejszym stanowiskiem adwokatury. Uważamy, że pozbawienie nas wpływu na postępowanie dyscyplinarne obróci się przeciwko naszym klientom. Skutkiem takiego działania będzie także zasadnicza zmiana nastawienia młodych radców prawnych do zawodu i zasad etyki zawodowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Zanim udzielę głosu kolejnemu przedstawicielowi zawodu prawniczemu, pozwolę sobie wyjaśnić, że wniosek o wysłuchanie publiczne jest rozpatrywany podczas pierwszego czytania. Tym samym dopiero dziś będziemy mogli zająć stanowisko wobec przedstawionej propozycji.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Kolejnym chętnym do zaprezentowania stanowiska w sprawie projektu z druku nr 970 jest przedstawiciel notariuszy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#WiceprezesKrajowejRadyNotarialnejAndrzejUrbanik">Chciałbym przyłączyć się do wypowiedzi moich przedmówców i wyrazić solidarność z ich stanowiskiem. Obecnie obowiązujące prawo o notariacie daje bardzo szeroką możliwość udziału ministra sprawiedliwości w postępowaniu dyscyplinarnym, choćby poprzez możliwość żądania wszczęcia takiego postępowania. Jeśli się mylę to proszę o sprostowanie, ale do końca pierwszego kwartału bieżącego roku nie znam przypadku, aby minister sprawiedliwości wystąpił z takim wnioskiem. O skuteczności naszego sądownictwa dyscyplinarnego może świadczyć fakt, że tylko w zeszłym roku wiele rozpatrywanych spraw zakończyło się wyrokiem relegującym naszych kolegów z zawodu. Najczęstszym zarzutem w tych sprawach było sprzeniewierzenie się zasadom etyki notariusza. O surowości naszych wyroków świadczy także fakt, że Sąd Najwyższy działając w trybie kasacji często uchylał je uznając za zbyt surowe.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#WiceprezesKrajowejRadyNotarialnejAndrzejUrbanik">Należy także potwierdzić, to, co mówił mój przedmówca, że mamy do czynienia z ograniczeniem wpływu notariatu na system naboru oraz przeprowadzania egzaminu zawodowego, co znacząco ogranicza naszą samorządność. Ustawa kreująca te zasady została przez nas zaskarżona do Trybunału Konstytucyjnego. Zrobiliśmy to jako jedna z ostatnich korporacji prawniczych. Aktualnie czekamy na orzeczenie Trybunału. Jeśli teraz pozbawi się nas jeszcze jakiegokolwiek wpływu na sądownictwo dyscyplinarne, to automatycznie zniszczy się samorządność naszej korporacji. Samorządność, o której jest mowa w art. 17 konstytucji stanie się fikcją i zostanie sprowadzona tylko i wyłącznie do szkolenia aplikantów. Wprowadzenie tej zmiany jest przez nas postrzegane jako odebranie jakiejkolwiek racji bytu naszemu samorządowi. Wprowadzenie tego rozwiązania jest rażąco sprzeczne z art. 17 konstytucji i stanowi naruszenie zapisanej w niej zasady proporcjonalności zastosowanych rozwiązań do zamierzonego celu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#WiceprezesKrajowejRadyKomorniczejAndrzejKulagowski">Identyfikujemy się z większością opinii wyrażonych przez moich przedmówców. Opowiadamy się za odrzuceniem projektu w całości. Łamie on nie tylko przepisy konstytucji, ale także przyjęte przez nas kraj zobowiązania międzynarodowe. Jedynym celem tego projektu może być osłabienie roli samorządów. Należy przypomnieć, że odrodzenie się samorządności w naszym kraju zostało zrealizowane niespełna 17 lat temu. Osłabianie pozycji samorządów godzi bezpośrednio w te osiągnięcia. Jesteśmy przekonani, że wprowadzenie projektowanej zmiany nie poprawi również efektywności działania wymiaru sprawiedliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PrzedstawicielkaStowarzyszeniaSedziowPolskichIustitiaKatarzynaGonera">Rozpocznę od przedstawienia się. Nazywam się Katarzyna Gonera i jestem sędzią Sądu Najwyższego, orzekam w sprawach dyscyplinarnych, a na dzisiejszym posiedzeniu reprezentuję Stowarzyszenie Sędziów Polskich „Iustitia”. Biorąc pod uwagę moje doświadczenie zawodowe odniosę się do stanowiska zaprezentowanego przez prezesa Naczelnej Rady Adwokackiej Stanisława Rymara. Potwierdzam, że Prezes Sądu Najwyższego w swoim rocznym sprawozdaniu na temat działalności SN prezentowanym na Zgromadzeniu Ogólnym Sędziów Sądu Najwyższego pozytywnie ocenił orzecznictwo sądów dyscyplinarnych. Izba Karna Sądu Najwyższego jest sądem kasacyjnym dla orzeczeń korporacyjnych sądów dyscyplinarnych. Z perspektywy Sądu Najwyższego pozytywnie oceniamy funkcjonowanie tych sądów. Korporacyjne sądy dyscyplinarne orzekają w dużym stopniu na podstawie uchwał organów samorządów poszczególnych korporacji, które stanowią normatywne źródło orzecznictwa. W sytuacji, gdy orzekanie w sprawach dyscyplinarnych powierzone zostałoby sądom powszechnym, a te zaczęłyby oceniać zachowania etyczne lub nieetyczne przedstawicieli korporacji, obawiamy się, że może powstać problem normatywny. Uważam, że zrodzi się wtedy potrzeba skodyfikowania zachowań etycznych wszystkich przedstawicieli zawodów prawniczych. Sąd złożony z zawodowych sędziów, którzy nie przeszli szkolenia w ramach aplikacji może nie znać niuansów działania poszczególnych korporacji. Bez tej normatywnej regulacji, którą obecnie stanowią uchwały najwyższych organów wszystkich samorządów, może powstać problem z podstawą działalności sądów powszechnych, które będą się zajmowały sprawami dyscyplinarnymi. Nie chodzi jednak o to, że sąd nie będzie mógł ocenić, czy dane zachowanie ma charakter zgodny, czy też nie, z zasadami etyki, ale o odniesienie się przez ten sąd do pewnego wzorca normatywnego. Korporacyjne sądy dyscyplinarne mają takie wzorce i dbają o przestrzeganie określonych zasad. Te sądy dyscyplinarne złożone są z przedstawicieli poszczególnych korporacji, którzy wybierani są w wyborach i dlatego obdarzeni są dużym zaufaniem. Ci korporacyjni sędziowie w znacznie większym stopniu niż sędziowie sądów powszechnych znają specyfikę funkcjonowania danej korporacji i w znacznie większym stopniu potrafią zrozumieć i rozróżnić zachowanie etyczne, którymi powinien cechować się jej członek. Paradoksalnie może się okazać, że korporacyjne sądownictwo dyscyplinarne jest znacznie surowsze od sądów powszechnych.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#PrzedstawicielkaStowarzyszeniaSedziowPolskichIustitiaKatarzynaGonera">Projekt przewiduje, że rzecznikiem dyscyplinarnym, także dla sędziów sądów powszechnych, ma być prokurator. Oczywiście tryb wyboru tego Rzecznika ma gwarantować jego niezależność oraz niezawisłość, ale nie zmienia to stanu rzeczy, że będzie nim prokurator. Przeciwko takiemu rozwiązaniu Stowarzyszenie Sędziów Polskich „Iustitia” zgłasza swoją sprzeciw. Uważamy, że obecnie obowiązujący model polegający na tym, że rzecznika dyscyplinarnego sędziów powołuje Krajowa Rada Sądownictwa jest dobry. Odebranie Krajowej Radzie tej możliwości uznajemy za bardzo poważne osłabienie pozycji ustrojowej tego organu, który jest najwyższym organem samorządu sędziowskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PrzedstawicielkaZwiazkuZawodowegoProkuratorowiPracownikowProkuraturyRPBarbaraJasinska">W pełni podzielam argumenty przedstawione przez moich przedmówców w sprawie zasadności utrzymania korporacyjnego sądownictwa dyscyplinarnego. Pragnę się odnieść również do treści samego projektu ustawy zawartego w druku nr 970, która została nam przedstawiony do zaopiniowania. W tym projekcie odnajdujemy szereg rozwiązań, które czynią go zbiorem niejasnych regulacji i niespójnych z obowiązującymi pojęciami prawnymi zawartymi np. w Kodeksie postępowania karnego. W ustawie tej znajduje się również szereg niedopracowanych rozwiązań. Przykładowo w art. 10 ust. 1 w sposób niedokładny określa się liczbę powoływanych zastępców rzecznika dyscyplinarnego. Kolejno warto się przyjrzeć rozwiązaniu proponowanemu w art. 17 ust 2, w którym mówi się, że: „We wniosku dyscyplinarnym Rzecznik Dyscyplinarny albo jego zastępca może umieścić wniosek o orzeczenie uzgodnionej z obwinionym kary bez przeprowadzenia rozprawy, jeżeli okoliczności popełnienia czynu nie budzą wątpliwości, a postawa obwinionego wskazuje, że cele postępowania dyscyplinarnego zostaną osiągnięte. Przepis art. 335 § 2 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania karnego stosuje się odpowiednio”. Zwracam uwagę, że w projektowanej ustawie w ogóle nie wskazano, jakie są cele postępowania dyscyplinarnego i dlatego tego przepisu nie można zastosować w praktyce.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#PrzedstawicielkaZwiazkuZawodowegoProkuratorowiPracownikowProkuraturyRPBarbaraJasinska">W art. 27 przewidziano, że „Wznowienie postępowania dyscyplinarnego zakończonego prawo­moc­nym orzeczeniem sądu dyscyplinarnego, na niekorzyść obwinionego, może nastąpić, jeżeli umorzenie postępowania dyscyplinarnego lub wydanie wyroku nastąpiło wskutek przestępstwa albo, jeżeli wyjdą na jaw nowe okoliczności lub dowody, które mogły uzasadniać ukaranie lub wymierzenie kary surowszej”. Rozwiązanie jest sprzeczne z normami Kodeksu postępowania karnego, gdyż nie przewiduje się w nim możliwości orzekania surowszej kary. Tym samym przedstawiciele korporacji prawniczych zostaliby postawieni w gorszej sytuacji niż przeciętny podejrzany, gdyż w stosunku do nich nie obowiązywałaby zasada „reformationis in peius”, czyli zakazu zmiany rozstrzygnięcia na niekorzyść skarżącego.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#PrzedstawicielkaZwiazkuZawodowegoProkuratorowiPracownikowProkuraturyRPBarbaraJasinska">Kolejna nasza uwaga dotyczy przepisu odnoszącego się do korporacji prokuratorów, a konkretnie do propozycji nadania nowego brzmienia art. 71 ust 1 ustawy o prokuraturze: „Art. 71. 1. Sąd dyscyplinarny może zawiesić w czynnościach służbowych prokuratora, przeciwko któremu wszczęto postępowanie dyscyplinarne lub o ubezwłasnowolnienie”. To jest rozwiązanie budzące moje najwyższe zdumienie, gdyż jak widać projektodawca zakłada, że sąd dyscyplinarny może zawiesić prokuratora, przeciwko któremu wszczęte zostało postępowanie dyscyplinarne lub o ubezwłasnowolnienie. Przecież ustawa, która jest przedmiotem prac dotyczy postępowania dyscyplinarnego, a więc dlaczego, w przepisie pojawia się odwołanie do ubezwłasnowolnienia? W dalszych przepisach tego projektu nie ma już mowy o tym, co się dzieje z zawieszeniem w przypadku nie orzeczenia ubezwłasnowolnienia? Następuje pomieszanie materii procedur i postępowań. Na grunt postępowania dyscyplinarnego przenosi się rozwiązania dotyczące zdrowia psychicznego, co jest działaniem absurdalnym i niezrozumiałym. Pomijam już błędy natury legislacyjnej oraz redakcyjnej. Choćby w art. 71 ust. 3, w którym mówi się, że: „Jeżeli prokuratora zatrzymano z powodu schwytania na gorącym uczynku popełnienia przestępstwa albo, jeżeli ze względu na rodzaj czynu dokonanego przez prokuratora powaga sprawowanego urzędu lub istotne interesy służbowe wymagają natychmiasto­wego odsunięcia go od wykonywania obowiązków służbowych, przełożony dyscyplinarny może zarządzić natychmiastową przerwę w czynnościach służbowych prokuratora do czasu wydania uchwały przez sąd dyscyplinarny, nie dłużej niż na miesiąc”. W żadnej ustawie ustawodawca nie mówi o „schwytaniu na gorącym uczynku”, ale o „ujęciu na gorącym uczynku”. Wydaje się, że projektowana ustawa w swoim kształcie redakcyjnym nie spełnia wymogów zasad prawidłowej legislacji, a tym samym nie powinna trafiać przed Sejm do dalszych prac legislacyjnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Czy ktoś jeszcze chciałby się wypowiedzieć na temat projektu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PoselLeszekSulek">Będę się bardzo cieszył, jeżeli okaże się, że proponowana ustawa jest niezgodna z konstytucją. W mojej ocenie, tak daleka ingerencja w sprawy samorządu jest nie do przyjęcia. Jeszcze nie tak dawno temu w czasach PRL adwokaci stawali na wysokości zadania i służyli ochronie praw i wolności ludzi. Gdzie w tamtych czasach byli prokuratorzy i sędziowie? Ilu z nich przeciwstawiło się odgórnemu nakazowi karania ludzi za to, że posiadają kręgosłup moralny? Czy takie rozwiązana mają czemuś lub komuś sprzyjać? Zejdźmy na ziemię. Owszem, nie jestem entuzjastą korporacji zawodowych i mam zastrzeżenia do ich działalności. Uważam, że usługi prawników korporacyjnych są zbyt drogie. Jednak sprzeciwiam się złym rozwiązaniom. Nie uzdrawiajmy na siłę systemu, który sprawnie funkcjonuje. Statystyki oraz fakty mówią same za siebie, samorząd adwokacki skutecznie oczyszcza się. Słyszałem ostatnio, że wydalono 10 adwokatów. Mam wrażenie, że sądy dyscyplinarne doskonale wiedzą, czemu mają służyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PoselJerzyKozdron">Jak widać, projekt ustawy o postępowaniu dyscyplinarnym wobec zawodów prawniczych wywołuje duże emocje. Nic dziwnego, gdyż ustawa ta dotknie swoimi rozwiązaniami szeroką grupę zawodów prawniczych. Wobec faktu, że projekt dąży do upaństwowienia postępowania dyscyplinarnego wszystkich zawodów prawniczych składam wniosek o przeprowadzenie wysłuchania publicznego. Środowisko prawników powinno mieć możliwość wypowiedzenia się na temat tych rozwiązań. Ich skutki mogą być dość drastyczne i dlatego powinniśmy wysłuchać obywateli, co sądzą na temat tego projektu? Wobec faktu, że lada moment rozpoczną się wakacje parlamentarne proponuję, aby wysłuchanie publiczne odbyło się tuż po ich zakończeniu, a bezpośrednio przed pierwszym planowanym najbliższym posiedzeniem Sejmu – w poniedziałek 20 sierpnia o godzinie 10. Sejm zbiera się 21 sierpnia i dlatego proponowana data byłaby bardzo odpowiednia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Poseł Jerzy Kozdroń zgłosił propozycję, która jest uzupełnieniem wniosku pisemnego, jednak w tym wniosku nie została doprecyzowana data wysłuchania. Poseł Jerzy Kozdroń proponuję godzinę 10.00 na przeprowadzenie wysłuchania publicznego. Zwracam uwagę, że 20 sierpnia jest poniedziałek i dlatego proponowałbym przesunięcie godziny spotkania na godzinę 12.00.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PoselJerzyKozdron">Osobiście uważam, że zmiana godziny rozpoczęcia wysłuchania publicznego nie ma istotnego znaczenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Czy jest sprzeciw wobec zmiany rozpoczęcia wysłuchania publicznego? Nie widzę sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Czy resort sprawiedliwości chciałby się wypowiedzieć na temat uwag, które zostały sformułowane w trackie debaty?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSprawiedliwosciBeataKempa">Tak. W związku z tym, że uzasadnienie do projektu zostało już przedstawione i dlatego ograniczę się jedynie do kilku zdań komentarza na temat stanowisk zaprezentowanych w trakcie debaty.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSprawiedliwosciBeataKempa">Po pierwsze, poprzez ujednolicenie sądownictwa dyscyplinarnego nie obniżamy standardów, a wręcz przeciwnie znacząco je podwyższamy. Sądownictwo dyscyplinarne wykonywane przez sądy powszechne gwarantuje wysoką jakość prowadzonych postępowań. Po drugie, rozwiązany zostanie problem jednolitości prowadzonych postępowań. Po trzecie, statystyka dotycząca postępowań dyscyplinarnych, którą posługiwali się przedstawiciele jest prawdziwa, jednak zwracam uwagę, że dotyczy ona okresu ostatnich 2 lata, a nie ostatnich kilkunastu lat. To właśnie dane z tamtych lat były inspiracją do sformułowania przez resort projektu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Czy ktoś jeszcze chciał się wypowiedzieć na temat projektu? Nie widzę zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Przechodzimy do głosowania nad wnioskiem posła Jerzego Kozdronia.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Kto z członków Komisji jest za przeprowadzeniem wysłuchania publicznego dotyczącego rządowego projektu ustawy o postępowaniu dyscyplinarnym wobec osób wykonujących niektóre zawody prawnicze (druk nr 970)?</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Stwierdzam, że 10 głosami za, przy 11 głosach przeciwnych oraz braku głosów wstrzymujących się wniosek nie uzyskał poparcia.</u>
          <u xml:id="u-38.4" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Komisja powinna podjąć decyzję o dalszym trybie prac nad projektem.</u>
          <u xml:id="u-38.5" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">W imieniu prezydium proponuję powołać 5-osobową podkomisji, która zajmie się projektem.</u>
          <u xml:id="u-38.6" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Czy ktoś jest przeciwny propozycji powołania 5-osobowej podkomisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PoselMichalTober">W związku z odrzuceniem przez większość Komisji wniosku o przeprowadzenie wysłuchania publicznego, które miało być miejscem szerszej refleksji nad projektem, które wzbudza zasadnicze wątpliwości natury konstytucyjnej, zgłaszam wniosek o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Wniosek posła Michała Tobera jest dalej idący niż propozycja prezydium o powołanie podkomisji i dlatego zostanie on rozpatrzony jako pierwszy.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Kto z członków Komisji jest za odrzuceniem w pierwszym czytaniu rządowego projektu ustawy o postępowaniu dyscyplinarnym wobec osób wykonujących niektóre zawody prawnicze (druk nr 970)?</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Stwierdzam, że 10 głosami za, przy 11 głosach przeciwnych oraz braku głosów wstrzymujących się wniosek nie uzyskał poparcia.</u>
          <u xml:id="u-40.3" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Czy ktoś jest przeciwny propozycji powołania 5-osobowej podkomisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PoselStanislawChmielewski">Zgłaszam propozycję, aby podkomisja liczyła 7 członków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PoselAndrzejDera">Jeśli podkomisja ma liczyć 7 członków, zgłaszam wniosek, aby obowiązywała w niej zasada parytetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Zanim podejmiemy decyzje o składzie oraz parytecie obowiązującym w podkomisji zdecydujmy o liczbie członków podkomisji. Przypominam, że zanim poseł Andrzej Dera stał się członkiem naszej Komisji zdecydowaliśmy, że zasada parytetu obowiązuje we wszystkich powoływanych podkomisjach. Najpierw zdecydujemy o losach propozycji posła Stanisława Chmielewskiego, a następnie propozycji prezydium Komisji.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Kto z członków Komisji jest za powołaniem 7-osobowej podkomisji do rozpatrzenia rządowego projektu ustawy o postępowaniu dyscyplinarnym wobec osób wykonujących niektóre zawody prawnicze (druk nr 970)?</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Stwierdzam, że 8 głosami za, przy 14 głosach przeciwnych oraz 1 głosie wstrzymującym się wniosek nie uzyskał poparcia.</u>
          <u xml:id="u-43.3" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Jako druga będzie głosowana propozycja prezydium Komisji.</u>
          <u xml:id="u-43.4" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Kto z członków Komisji jest za powołaniem 5-osobowej podkomisji do rozpatrzenia rządowego projektu ustawy o postępowaniu dyscyplinarnym wobec osób wykonujących niektóre zawody prawnicze (druk nr 970)?</u>
          <u xml:id="u-43.5" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Stwierdzam, że 15 głosami za, przy 4 głosach przeciwnych oraz 1 głosie wstrzymującym się Komisja zdecydowała o powołaniu podkomisji w składzie 5 osobowym.</u>
          <u xml:id="u-43.6" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Na członków podkomisji zaproponowano kandydatury: posła Stanisława Rydzonia (SLD), posła Andrzeja Dery (PiS), posłanki Moniki Ryniak (PiS), posłanki Marzeny Paduch (Samoobrona) oraz posła Jerzego Kozdronia (PO).</u>
          <u xml:id="u-43.7" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Czy są jeszcze inne kandydatury na członków podkomisji? Nie widzę zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-43.8" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Czy zgłoszeni posłowie zgadzają się uczestniczyć w pracach podkomisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PoselStanislawRydzon">Zgadzam się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PoselAndrzejDera">Zgadzam się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PoselMonikaRyniak">Zgadzam się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PoselMarzenaPaduch">Zgadzam się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PoselJerzyKozdron">Zgadzam się</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Kto z członków Komisji jest za powołaniem podkomisji w przedstawionym składzie?</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Za powołaniem podkomisji opowiedzieli się jednomyślnie wszyscy członkowie Komisji.</u>
          <u xml:id="u-49.2" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Stwierdzam, iż powołaliśmy podkomisję do rozpatrzenia rządowego rządowego projektu ustawy o postępowaniu dyscyplinarnym wobec osób wykonujących niektóre zawody prawnicze (druk nr 970).</u>
          <u xml:id="u-49.3" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Mam nadzieję, że w trakcie prac podkomisji do głosu nad przyszłym kształtem ustawy zostanie dopuszczona strona społeczna.</u>
          <u xml:id="u-49.4" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Zakończyliśmy rozpatrywanie drugiego punktu porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-49.5" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Przechodzimy do rozpatrzenia punktu trzeciego porządku dziennego, którym zajmiemy się uchwałą Senatu o stanowisku w sprawie ustawy o zmianie ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz niektórych innych ustaw (druk nr 1860).</u>
          <u xml:id="u-49.6" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Czy na sali znajduje się przedstawiciel Senatu? Z moich informacji wynika, że Senat został poinformowany o dzisiejszym posiedzeniu, ale niestety żaden z senatorów nie przybył, aby reprezentować Izbę w trakcie prac nad tym punktem dziennym.</u>
          <u xml:id="u-49.7" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Czy przedstawiciel rządu mógłby wyrazić opinię na temat poprawek zgłoszonych przez Senat?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#SekretarzstanuwMSBeataKempa">Senat, po rozpatrzeniu ustawy o zmianie ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz niektórych innych ustaw, postanowił wprowadzić do jej tekstu cztery poprawek.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#SekretarzstanuwMSBeataKempa">Zanim przedstawię uzasadnienie Senatu dotyczące przyjętych poprawek oraz stanowisko rządu najpierw zaprezentuje ich treść.</u>
          <u xml:id="u-50.2" who="#SekretarzstanuwMSBeataKempa">W poprawce nr 1 Senat proponuje, aby w art. 1 w pkt 6 w lit. b, w § 6 wyrazy „wyznaczony przez Ministra Sprawiedliwości, sędzia” zastąpić wyrazami „wyznaczony przez Ministra Sprawiedliwości, na okres 6 miesięcy, sędzia”.</u>
          <u xml:id="u-50.3" who="#SekretarzstanuwMSBeataKempa">W poprawce nr 2 Senat proponuje, aby w art. 1 w pkt 14, w art. 32a w § 1 po pkt 4 dodać pkt 4a w brzmieniu:</u>
          <u xml:id="u-50.4" who="#SekretarzstanuwMSBeataKempa">„4a) nie są pozbawieni władzy rodzicielskiej z powodu jej nadużywania lub rażącego zaniedbywania swoich obowiązków względem dziecka,”;</u>
          <u xml:id="u-50.5" who="#SekretarzstanuwMSBeataKempa">W poprawce nr 3 Senat proponuje, aby art. 7 otrzymał brzmienie:</u>
          <u xml:id="u-50.6" who="#SekretarzstanuwMSBeataKempa">„Art. 7. Przepis art. 26 § 2 ustawy, o której mowa w art. 1, w brzmieniu nadanym niniejszą ustawą, stosuje się także do osób pełniących funkcje prezesa oraz wiceprezesa sądu rejonowego w dniu wejścia w życie ustawy”.</u>
          <u xml:id="u-50.7" who="#SekretarzstanuwMSBeataKempa">W poprawce nr 4 Senat proponuje, aby w art. 9 wyrazy „1 stycznia 2008 r.” zastąpić wyrazami „1 lipca 2008 r.”.</u>
          <u xml:id="u-50.8" who="#SekretarzstanuwMSBeataKempa">Poprawka pierwsza ma na celu ograniczenie do 6 miesięcy okresu wykonywania funkcji prezesa przez sędziego wyznaczonego przez ministra sprawiedliwości. Poprawka ta służy, zdaniem Senatu, zagwarantowaniu, że wyznaczanie tymczasowego prezesa nie będzie służyło obchodzeniu przepisów regulujących procedurę powoływania prezesa sądu. Termin sześciu miesięcy pozwoli na zabezpieczenie bieżących potrzeb w zakresie kierowania sądem, a jednocześnie zdyscyplinuje ministra do podjęcia starań o wyłonienia prezesa sądu w normalnym trybie. Rząd popiera przyjęcie poprawki nr 1.</u>
          <u xml:id="u-50.9" who="#SekretarzstanuwMSBeataKempa">Przyjmując poprawkę drugą dotyczącą art. 32 a § 1, Senat uznał za konieczne uzupełnienie katalogu wymagań, jakie powinna spełniać osoba, która kandyduje na stanowisko dyrektora sądu lub kierownika finansowego. Katalog ten poszerzono o przesłankę dotyczącą pozbawienia władzy rodzicielskiej, ale wyłącznie z powodu nadużywania tej władzy lub rażącego zaniedbywania obowiązków wobec dziecka. Rząd popiera przyjęcie poprawki nr 2.</u>
          <u xml:id="u-50.10" who="#SekretarzstanuwMSBeataKempa">Zgłaszając trzecią poprawkę Senat stanął na stanowisku, iż ograniczenie liczby kadencji powinno dotyczyć także prezesów pełniących funkcje w dniu wejścia ustawy w życie. Rząd popiera przyjęcie poprawki nr 3.</u>
          <u xml:id="u-50.11" who="#SekretarzstanuwMSBeataKempa">Poprawka czwarta wydłuża vacatio legis dla przepisów dotyczących zwiększenia wydatków budżetowych. Rząd popiera przyjęcie poprawki nr 4.</u>
          <u xml:id="u-50.12" who="#SekretarzstanuwMSBeataKempa">Reasumując, popieramy przyjęcie wszystkich poprawek zaproponowanych przez Senat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Otwieram dyskusję ogólną na temat rozwiązań zaproponowanych przez Senat. Czy ktoś chciałby się wypowiedzieć w dyskusji ogólnej? Nie widzę zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Przechodzimy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-51.2" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Kto jest za rekomendowaniem Sejmowi przyjęcia poprawki nr 1?</u>
          <u xml:id="u-51.3" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Stwierdzam, że Komisja postanowiła jednogłośnie rekomendować Sejmowi przyjęcie poprawki nr 1.</u>
          <u xml:id="u-51.4" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Kto jest za rekomendowaniem Sejmowi przyjęcia poprawki nr 2?</u>
          <u xml:id="u-51.5" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Stwierdzam, że Komisja przy 13 głosach za, 2 głosach przeciwnych oraz braku głosów wstrzymujących się postanowiła rekomendować Sejmowi przyjęcie poprawki nr 2.</u>
          <u xml:id="u-51.6" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Kto jest za rekomendowaniem Sejmowi przyjęcia poprawki nr 3?</u>
          <u xml:id="u-51.7" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Stwierdzam, że Komisja przy 10 głosach za, 3 głosach przeciwnych oraz braku głosów wstrzymujących się postanowiła rekomendować Sejmowi przyjęcie poprawki nr 3.</u>
          <u xml:id="u-51.8" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Kto jest za rekomendowaniem Sejmowi przyjęcia poprawki nr 4?</u>
          <u xml:id="u-51.9" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Stwierdzam, że Komisja postanowiła jednogłośnie rekomendować Sejmowi przyjęcie poprawki nr 4.</u>
          <u xml:id="u-51.10" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Przechodzimy do wyboru posła sprawozdawcy. Proponuję, aby zgodnie ze zwyczajem posłem sprawozdawcą została osoba dotychczas pełniąca tę funkcję w pracach nad ustawą, czyli poseł Łukasz Zbonikowski. Czy są jakieś inne kandydatury na tę funkcję? Nie widzę zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-51.11" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Czy poseł Łukasz Zbonikowski zgadza się pełnić funkcję sprawozdawcy Komisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PoselLukaszZbonikowski">Zgadzam się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Czy jest sprzeciw wobec kandydatury posła Łukasza Zbonikowskiego na funkcję sprawozdawcy Komisji? Nie widzę sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Stwierdzam, iż Komisja opowiedziała się za wyborem posła Łukasza Zbonikowskiego na funkcję sprawozdawcy Komisji.</u>
          <u xml:id="u-53.2" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Informuję, że Komisja jest w posiadaniu opinii Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej, w której stwierdza się, że przedmiot uchwały Senatu nie jest objęty zakresem prawa Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-53.3" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Na tym zakończyliśmy rozpatrywanie trzeciego punktu porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-53.4" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Przechodzimy do rozpatrzenia punktu czwartego porządku dziennego, w którym zajmiemy się rozpatrzeniem uchwały Senatu o stanowisku w sprawie ustawy o zmianie ustawy o Krajowym Rejestrze Karnym (druk nr 1861). Uchwałę Senatu zaprezentuje senator Jerzy Kubiak, którego serdecznie witam na posiedzeniu Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#SenatorJerzyKubiak">Senat, po rozpatrzeniu ustawy o zmianie ustawy o Krajowym Rejestrze Karnym, postanowił wprowadzić do jej tekstu pięć poprawek.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#SenatorJerzyKubiak">Zanim przedstawię uzasadnienie Senatu dotyczące proponowanych poprawek najpierw zaprezentuje ich treść.</u>
          <u xml:id="u-54.2" who="#SenatorJerzyKubiak">W poprawce nr 1 Senat proponuje, aby w art. 1:</u>
          <u xml:id="u-54.3" who="#SenatorJerzyKubiak">a) w pkt 2, w pkt 4 i 5,</u>
          <u xml:id="u-54.4" who="#SenatorJerzyKubiak">b) w pkt 3, w pkt 12,</u>
          <u xml:id="u-54.5" who="#SenatorJerzyKubiak">c) w pkt 4 w lit. a i b</u>
          <u xml:id="u-54.6" who="#SenatorJerzyKubiak">– użyte w różnej liczbie i przypadku wyrazy „Państwo Członkowskie” zastąpić użytymi w odpowiedniej liczbie i przypadku wyrazami „państwo członkowskie”.</u>
          <u xml:id="u-54.7" who="#SenatorJerzyKubiak">W poprawce nr 2 Senat proponuje, aby w art. 1 w pkt 2, w pkt 4 po wyrazach „do obywateli” dodać wyraz „tych”.</u>
          <u xml:id="u-54.8" who="#SenatorJerzyKubiak">W poprawce nr 3 Senat proponuje, aby w art. 1 w pkt 2, w pkt 4 dodać przecinek przed wyrazem „podlegających”.</u>
          <u xml:id="u-54.9" who="#SenatorJerzyKubiak">W poprawce nr 4 Senat proponuje, aby w art. 1:</u>
          <u xml:id="u-54.10" who="#SenatorJerzyKubiak">a) w pkt 3, w pkt 12 na końcu dodać wyrazy „, a w przypadku, gdy zapytanie zostało złożone w celu udzielenia przez te organy informacji osobie fizycznej na jej temat, w terminie nieprzekraczającym 20 dni roboczych od dnia otrzymania zapytania”;</u>
          <u xml:id="u-54.11" who="#SenatorJerzyKubiak">b) w pkt 4 w lit. a, w ust. 1a skreślić zdanie drugie.</u>
          <u xml:id="u-54.12" who="#SenatorJerzyKubiak">W poprawce nr 5 Senat proponuje, aby w art. 1 w pkt 4 w lit. a, w ust. 1a po wyrazach „Każdemu obywatelowi” dodać wyrazy „lub rezydentowi”.</u>
          <u xml:id="u-54.13" who="#SenatorJerzyKubiak">Wśród 5 poprawek przyjętych przez Senat, 3 poprawki są doprecyzowujące i stylistyczne.</u>
          <u xml:id="u-54.14" who="#SenatorJerzyKubiak">Wprowadzając poprawkę nr 2 Senat, bazował na brzmieniu artykułu 2 Decyzji Rady Unii Europejskiej 2005/876/WSiSW w sprawie wymiany informacji pochodzących z rejestru karnego. Zgodnie z tym przepisem „Każdy organ centralny bezzwłocznie przekazuje informacje organom centralnym innych Państw Członkowskich na temat wyroków skazujących oraz późniejszych środków w odniesieniu do obywateli tych Państw Członkowskich(...)”. Poprawka Senatu precyzuje, że sformułowany w ustawie obowiązek przesyłania do innego państwa członkowskiego Unii Europejskiej informacji z rejestru karnego dotyczy jedynie obywateli danego państwa.</u>
          <u xml:id="u-54.15" who="#SenatorJerzyKubiak">Senat stwierdził, że w art. 1 w pkt 4 w lit. a w dodanym ust. 1a połączone zostały dwie normy prawne. Pierwsza z nich (zawarta w zdaniu pierwszym), jest skierowana do każdego obywatela państwa członkowskiego Unii Europejskiej i przyznaje mu uprawnienie do złożenia zapytania o informację zawartą w rejestrze karnym państwa członkowskiego Unii, którego jest, lub był, rezydentem lub obywatelem. Druga z tych norm (zawarta w zdaniu drugim), jest adresowana do polskiego Biura Informacyjnego Krajowego Rejestru Karnego i określa okres, w którym ma ono udzielić odpowiedzi na zapytanie organu centralnego innego państwa członkowskiego w sytuacji, gdy pytanie o karalność złożyła w tym innym państwie osoba fizyczna. Efektem połączenia w jednym ustępie dwóch różnych norm, adresowanych do dwóch różnych podmiotów, jest takie brzmienie przepisu, które narzuca odbiorcy jego nieprawidłową interpretację. W związku z tym Senat, w poprawce nr 4, proponuje przeniesienie zdania drugiego, czyli przepisu określającego termin na udzielenie informacji obowiązujący w kontaktach pomiędzy organami centralnymi państw członkowskich Unii Europejskiej, do właściwej jednostki redakcyjnej. Oznacza to rozdzielenie go od przepisu zawierającego uprawnienie osoby fizycznej do złożenia zapytania do rejestru karnego jednego z państw członkowskich Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-54.16" who="#SenatorJerzyKubiak">W ostatniej poprawce oznaczonej nr 5 Senat ponownie oparł się na brzmieniu przepisu Decyzji Rady Unii Europejskiej 2005/876/WSiSW w sprawie wymiany informacji pochodzących z rejestru karnego, w tym przypadku na drugim akapicie artykułu 3. Przepis ten stanowi, że uprawnienie do złożenia zapytania o informację z rejestru karnego przysługuje każdej osobie, która jest lub była obywatelem lub rezydentem państwa członkowskiego Unii Europejskiej. W tej sytuacji Senat uznał za wskazane wprowadzenie poprawki, która przyzna uprawnienie do występowania z zapytaniem również rezydentowi, nie tylko obywatelowi państwa członkowskiego Unii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Czy przedstawiciel rządu mógłby wyrazić opinię na temat poprawek zgłoszonych przez Senat?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#SekretarzstanuwMSBeataKempa">Rząd jest za przyjęciem wszystkich poprawek zaproponowanych przez Senat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Otwieram dyskusję ogólną na temat rozwiązań zaproponowanych przez Senat. Czy ktoś chciałby się wypowiedzieć w dyskusji ogólnej? Nie widzę zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Przechodzimy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-57.2" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Kto jest za rekomendowaniem Sejmowi przyjęcia poprawki nr 1?</u>
          <u xml:id="u-57.3" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Stwierdzam, że Komisja postanowiła jednogłośnie rekomendować Sejmowi przyjęcie poprawki nr 1.</u>
          <u xml:id="u-57.4" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Kto jest za rekomendowaniem Sejmowi przyjęcia poprawki nr 2?</u>
          <u xml:id="u-57.5" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Stwierdzam, że Komisja postanowiła jednogłośnie rekomendować Sejmowi przyjęcie poprawki nr 2.</u>
          <u xml:id="u-57.6" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Kto jest za rekomendowaniem Sejmowi przyjęcia poprawki nr 3?</u>
          <u xml:id="u-57.7" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Stwierdzam, że Komisja postanowiła jednogłośnie rekomendować Sejmowi przyjęcie poprawki nr 3.</u>
          <u xml:id="u-57.8" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Kto jest za rekomendowaniem Sejmowi przyjęcia poprawki nr 4?</u>
          <u xml:id="u-57.9" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Stwierdzam, że Komisja postanowiła jednogłośnie rekomendować Sejmowi przyjęcie poprawki nr 4.</u>
          <u xml:id="u-57.10" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Kto jest za rekomendowaniem Sejmowi przyjęcia poprawki nr 5?</u>
          <u xml:id="u-57.11" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Stwierdzam, że Komisja postanowiła jednogłośnie rekomendować Sejmowi przyjęcie poprawki nr 5.</u>
          <u xml:id="u-57.12" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Przechodzimy do wyboru posła sprawozdawcy. Proponuję, aby zgodnie ze zwyczajem posłem sprawozdawcą została osoba dotychczas pełniąca tę funkcję w pracach nad tą ustawą, czyli poseł Marek Ast. Czy są jakieś inne kandydatury na tę funkcję? Nie widzę zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-57.13" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Czy poseł Marek Ast zgadza się pełnić funkcję sprawozdawcy Komisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#PoselMarekAst">Zgadzam się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Czy jest sprzeciw wobec kandydatury posła Marka Asta na funkcję sprawozdawcy Komisji? Nie widzę sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-59.1" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Stwierdzam, iż Komisja opowiedziała się za wyborem posła Marka Asta na funkcję sprawozdawcy Komisji.</u>
          <u xml:id="u-59.2" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Informuję, że Komisja jest w posiadaniu opinii Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej, w której stwierdza się, że przedmiot uchwały Senatu jest zgodny z prawem Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-59.3" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Na tym zakończyliśmy rozpatrywanie punktu czwartego i ostatniego porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-59.4" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Czy w punkcie sprawy różne są jeszcze jakieś sprawy do załatwienia? Nie widzę zgłoszeń. Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad. Jednocześnie informuję, że protokół dzisiejszego posiedzenia będzie wyłożony do przejrzenia w Sekretariacie Komisji.</u>
          <u xml:id="u-59.5" who="#PrzewodniczacyposelCezaryGrabarczyk">Dziękuję za przybycie. Zamykam posiedzenie Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>