text_structure.xml 354 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642 643 644 645 646 647 648 649 650 651 652 653 654 655 656 657 658 659 660 661 662 663 664 665 666 667 668 669 670 671 672 673 674 675 676 677 678 679 680 681 682 683 684 685 686 687 688 689 690 691 692 693 694 695 696 697 698 699 700 701 702 703 704 705 706 707 708 709 710 711 712 713 714 715 716 717 718 719 720 721 722 723 724 725 726 727 728 729 730 731 732 733 734 735 736 737 738 739 740 741 742 743 744 745 746 747 748 749 750 751 752 753 754 755 756 757 758 759 760 761 762 763 764 765 766 767 768 769 770 771 772 773 774 775 776 777 778 779 780 781 782 783 784 785 786 787 788 789 790 791 792 793 794 795 796 797 798 799 800 801 802 803 804 805 806 807 808 809 810 811 812 813 814 815 816 817 818 819 820 821 822 823 824 825 826 827 828 829 830 831 832 833 834 835 836 837 838 839 840 841 842 843 844 845 846 847 848 849 850 851 852 853 854 855 856 857 858 859 860 861 862 863 864 865 866 867 868 869 870 871 872 873 874 875 876 877 878 879 880 881 882 883 884 885 886 887 888 889 890 891 892 893 894 895 896 897 898 899 900 901 902 903 904 905 906 907 908 909 910 911 912 913 914 915 916 917 918 919 920 921 922 923 924 925 926 927 928 929 930 931 932 933 934 935 936 937 938 939 940 941 942 943 944 945 946 947 948 949 950 951 952 953 954 955 956 957 958 959 960 961 962 963 964 965 966 967 968 969 970 971 972 973 974 975 976 977 978 979 980 981 982 983 984 985 986 987 988 989 990 991 992 993 994 995 996 997 998 999 1000 1001 1002 1003 1004 1005 1006 1007 1008 1009 1010 1011 1012 1013 1014 1015 1016 1017 1018 1019 1020 1021 1022 1023 1024 1025 1026 1027 1028 1029 1030 1031 1032 1033 1034 1035 1036 1037 1038 1039 1040 1041 1042 1043 1044 1045 1046 1047 1048 1049 1050 1051 1052 1053 1054 1055 1056 1057 1058 1059 1060 1061 1062 1063 1064 1065 1066 1067 1068 1069 1070 1071 1072 1073 1074 1075 1076 1077 1078 1079 1080 1081 1082 1083 1084 1085 1086 1087 1088 1089 1090 1091 1092 1093 1094 1095 1096 1097 1098 1099 1100 1101 1102 1103 1104 1105 1106 1107 1108 1109 1110 1111 1112 1113 1114 1115 1116 1117 1118 1119 1120 1121 1122 1123 1124 1125 1126 1127 1128 1129 1130 1131 1132 1133 1134 1135 1136 1137 1138 1139 1140 1141 1142 1143 1144 1145 1146 1147 1148 1149 1150 1151 1152 1153 1154 1155 1156 1157 1158 1159 1160 1161 1162 1163 1164 1165 1166 1167 1168 1169 1170 1171 1172 1173 1174 1175 1176 1177 1178 1179 1180 1181 1182 1183 1184 1185 1186 1187 1188 1189 1190 1191 1192 1193 1194 1195 1196 1197 1198 1199 1200 1201 1202 1203 1204 1205 1206 1207 1208 1209 1210 1211 1212 1213 1214 1215 1216 1217 1218 1219 1220 1221 1222 1223 1224 1225 1226 1227 1228 1229 1230 1231 1232 1233 1234 1235 1236 1237 1238 1239 1240 1241 1242 1243 1244 1245 1246 1247 1248 1249 1250 1251 1252 1253 1254 1255 1256 1257 1258 1259 1260 1261 1262 1263 1264 1265 1266 1267 1268 1269 1270 1271 1272 1273 1274 1275 1276 1277 1278 1279 1280 1281 1282 1283 1284 1285 1286 1287 1288 1289 1290 1291 1292 1293 1294 1295 1296 1297 1298 1299 1300 1301 1302 1303 1304 1305 1306 1307 1308 1309 1310 1311 1312 1313 1314 1315 1316 1317 1318 1319 1320 1321 1322 1323 1324 1325 1326 1327 1328 1329 1330 1331 1332 1333 1334 1335 1336 1337 1338 1339 1340 1341 1342 1343 1344 1345 1346 1347 1348 1349 1350 1351 1352 1353 1354 1355 1356 1357 1358 1359 1360 1361 1362 1363 1364 1365 1366 1367 1368 1369 1370 1371 1372 1373 1374 1375 1376 1377 1378 1379 1380 1381 1382 1383 1384 1385 1386 1387 1388 1389 1390 1391 1392 1393 1394 1395 1396 1397 1398 1399 1400 1401 1402 1403 1404 1405 1406 1407 1408 1409 1410 1411 1412 1413 1414 1415 1416 1417 1418 1419 1420 1421 1422 1423 1424 1425 1426 1427 1428 1429 1430 1431 1432 1433 1434 1435 1436 1437 1438 1439 1440 1441 1442 1443 1444 1445 1446 1447 1448 1449 1450 1451 1452 1453 1454 1455 1456 1457 1458 1459 1460 1461 1462 1463 1464 1465 1466 1467 1468 1469 1470 1471 1472 1473 1474 1475 1476 1477 1478 1479 1480 1481 1482 1483 1484 1485 1486 1487 1488 1489 1490 1491 1492 1493 1494 1495 1496 1497 1498 1499 1500 1501 1502 1503 1504 1505 1506 1507 1508 1509 1510 1511 1512 1513 1514 1515 1516 1517 1518 1519 1520 1521 1522 1523 1524 1525 1526 1527 1528 1529 1530 1531 1532 1533
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Wznowienie posiedzenia o godz. 12 min 11)</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(Na posiedzeniu przewodniczą wicemarszałkowie Sejmu Jerzy Szmajdziński, Stefan Niesiołowski i Krzysztof Putra)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#JerzySzmajdziński">Wznawiam obrady.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#JerzySzmajdziński">Rozpoczynamy jawną część obrad.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#JerzySzmajdziński">Przypominam, że na sekretarzy dzisiejszych obrad marszałek powołał panią poseł Monikę Wielichowską oraz pana posła Dariusza Kaczanowskiego.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#JerzySzmajdziński">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 16. porządku dziennego: Informacja rządu na temat stanu wykorzystania środków Unii Europejskiej (druk nr 179).</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#JerzySzmajdziński">O zabranie głosu proszę ministra rozwoju regionalnego panią Elżbietę Bieńkowską w celu przedstawienia informacji. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#ElżbietaBieńkowska">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mam przyjemność przedstawić informację na temat stanu wykorzystania środków europejskich na dzień 31 grudnia 2007 r.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#ElżbietaBieńkowska">Przyjemną wiadomością jest to, że Polska wykorzystała wszystkie środki, w związku z czym nie będzie jej groził żaden zwrot w 2007 r. Jeśli chodzi o płatność na rzecz beneficjentów, to wypłacono prawie 70% alokacji, dokładnie 69,8%, tj. ok. 21,86 mld zł. Natomiast jeśli chodzi o wydatki certyfikowane przez Komisję Europejską, czyli te, które Komisja Europejska liczy i do których odnosi się zasada n+2, to ten poziom wydatków certyfikowanych wynosi 52,1% alokacji, także przy wymaganych 41% spełniliśmy wymóg stosowania zasady n+2.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#ElżbietaBieńkowska">Jeśli chodzi o poziom płatności, to w odniesieniu do wszystkich programów nastąpił w grudniu bardzo znaczny postęp. Szczególnie dwa programy, Sektorowy Program Operacyjny „Transport” i program „Wzrost konkurencyjności przedsiębiorstw”, odnotowały bardzo wysokie płatności właśnie w grudniu zeszłego roku. Cały czas nasze największe zaniepokojenie, mówiłam o tym na posiedzeniu komisji i w tej chwili to powtarzam, budzi Sektorowy Program Operacyjny „Rybołówstwo”. Program był na początku wadliwie skonstruowany, a potem rybołówstwo było przesuwane pomiędzy ministerstwami, z powodów administracyjnych i organizacyjnych ten program rzeczywiście budzi największy niepokój. Wydaje się, że w wypadku tego programu też trzeba będzie zrobić wszystko, żeby w roku 2008 nie stracić środków, a takie niebezpieczeństwo istniało już w roku 2007, uniknięto go, wspólnym wysiłkiem Ministerstwa Rozwoju Regionalnego i Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi udało się przekazać do Komisji Europejskiej odpowiednią liczbę wniosków płatniczych.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#ElżbietaBieńkowska">Co w ostatnich miesiącach zeszłego roku robiło Ministerstwo Rozwoju Regionalnego, żeby te płatności przyspieszyć? Otóż dokonano weryfikacji stanu wdrażania poszczególnych programów. Co dwa tygodnie odbywają się regularne spotkania instytucji zarządzających i kluczowych instytucji pośredniczących. Odnotowano znaczny postęp w zakresie realizacji projektów opóźnionych w związku z kwestiami dotyczącymi wypełniania warunków środowiskowych i uzyskiwania decyzji Komisji Europejskiej. Pięć projektów uzyskało takie decyzje w zeszłym roku, tak że w tej chwili nie ma żadnego niebezpieczeństwa, jeżeli chodzi o wydatkowanie środków. Oczywiście, naszą uwagę szczególnie zaprząta Fundusz Spójności, który kończy się w roku 2010, czyli tutaj nie ma niebezpieczeństwa, że pewne środki zostaną jeszcze teraz utracone, natomiast to są rzeczywiście bardzo duże projekty i będziemy musieli pojedynczo się im przyglądać. Tak że na ten moment nie ma niebezpieczeństwa utraty środków. Jeżeli chodzi o jedyny program problematyczny, to jest to Sektorowy Program Operacyjny „Rolnictwo”.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#ElżbietaBieńkowska">Chciałam przedstawić jeszcze jedną informację. Jeśli chodzi o system informatyczny, który w zeszłym roku sprawiał duże trudności, Komisja Europejska żądała od nas poświadczenia czy wprowadzenia do tego systemu wszystkich wniosków. Na koniec stycznia, to nie jest informacja na koniec grudnia, ale na koniec stycznia, wszystkie wnioski zostały wprowadzone i to zostało wykonane w 100%.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#ElżbietaBieńkowska">Natomiast może jeszcze krótka informacja na temat tego, jak się przygotowujemy do wydatkowania 2007–2013 w dwóch grupach. Po pierwsze, programy regionalne. Przedwczoraj zostały podpisane kontrakty regionalne, kontrakty wojewódzkie. Oczywiście, te kontrakty, jak większość z państwa wie, nie warunkują, czy nie warunkowały wcześniej, ogłaszania konkursów. Dwa województwa ogłosiły konkursy na przełomie grudnia i stycznia, natomiast cała reszta ma taki zamiar w pierwszym i w drugim kwartale tego roku. Jeśli chodzi o programy sektorowe... Jesteśmy gotowi, wracając jeszcze do programów regionalnych, w ciągu dwóch tygodni uruchomić środki na te programy regionalne, oczywiście po otrzymaniu wniosków z regionów.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#ElżbietaBieńkowska">Natomiast jeśli chodzi o programy sektorowe, to też państwo wiedzą: 31 stycznia zakończyła się weryfikacja list projektów kluczowych czy list indykatywnych do tych programów. Były trzy najważniejsze powody weryfikacji. Po pierwsze, w momencie tworzenia list w zeszłym roku programy nie były zaakceptowane, a właściwie ten największy program - „Infrastruktura i środowisko”, który został zaakceptowany na początku grudnia zeszłego roku, i w tym programie znalazły się kryteria, które projekty musiały wypełnić. Po drugie, projekty na listach indykatywnych w większym stopniu wypełniały alokację niż były dostępne środki, tak że te projekty np. w priorytecie trzecim trzykrotnie przekraczały środki dostępne w tym priorytecie, ale w innych priorytetach również się to zdarzało. Po trzecie, chcemy jak najszybciej rozpocząć wdrażanie programów, a zdaniem Ministerstwa Rozwoju Regionalnego w tej sytuacji, już po roku, kiedy program powinien działać, najszybszym sposobem rozpoczęcia wdrażania i wydatkowania środków są konkursy, ponieważ bezpośrednim wynikiem konkursów jest podpisanie umowy o dofinansowanie, a to jest najważniejsza rzecz. Jeśli chodzi o projekty indykatywne, to w zeszłym roku wielokrotnie było to przez przedstawicieli Ministerstwa Rozwoju Regionalnego podkreślane, że lista indykatywna nie jest żadnym przyrzeczeniem środków, a jedynie szansą na dofinansowanie.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#ElżbietaBieńkowska">Właściwą gwarancją uzyskania środków jest konkretna umowa o dofinansowanie, która jest wynikiem konkursu. Weryfikacja list indykatywnych postępowała w ten sposób, że każde ministerstwo sektorowe w zakresie swojej tematyki - czyli: środowisko, zdrowie, kultura, sprawy wewnętrzne, administracja, nauka, szkolnictwo wyższe, infrastruktura - przygotowało według kryteriów swoją ocenę, które projekty powinny się znaleźć na takiej liście. Następne listy indykatywne zostały jeszcze raz przejrzane przez wspólne komisje MRR i tych ministerstw. Tym sposobem ostateczne listy projektów indykatywnych pojawiły się 1 lutego. Natomiast od lutego, jeśli chodzi o Program Operacyjny „Innowacyjna gospodarka”, i od marca, jeśli chodzi o Program Operacyjny „Infrastruktura i środowisko” ministerstwa deklarują rozpoczynanie konkursów.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#ElżbietaBieńkowska">Najważniejsze, co chcę przekazać, jest to, że środki, które miały szansę na dofinansowanie, jeśli chodzi o listy indykatywne, nie znikły. Te środki w wysokości 29 mld zł zostały uwolnione na konkursy. Czyli mamy teraz niejako dwie drogi. Przy tym wydaje nam się, że droga konkursów będzie w tej chwili szybsza, ponieważ żeby rozpocząć wdrażanie i żeby przystąpić do konkursu, należy mieć pełną dokumentację i być całkowicie przygotowanym. Mieliśmy bardzo wiele przykładów, że projekty były zgłaszane dosłownie na jednej czy nawet na niepełnej stronie. W zeszłym roku Ministerstwo Rozwoju Regionalnego zamówiło raport w firmie Ernst&amp;Young dotyczący listy projektów indykatywnych. Według tego raportu 130 projektów, jeśli chodzi o środowisko, w ogóle nie miało żadnej dokumentacji technicznej, nie miało nic, tylko tytuł. Ponadto raport Ernst&amp;Young bardzo nisko oceniał wybór i ocenę tych projektów. Była tam mowa o braku wkładu własnego w większości projektów i oczywiście o braku środków na całe listy, zarówno na listę rezerwową, jak i częściowo na listy główne.</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#ElżbietaBieńkowska">Jak mówiłam, środki w wysokości 29 mld zł zostały uwolnione na konkursy. Konkursy te rozpoczną się już w pierwszym kwartale tego roku, w tym i w następnym miesiącu. Wydaje się, że przy tej skali potrzeb, jaka jest w Polsce, szczególnie w odniesieniu do ochrony środowiska - oczywiście w innych tematach liczba projektów też została zmniejszona, natomiast w największym zakresie, jeśli chodzi o ochronę środowiska - najefektywniejszym sposobem na wyłonienie projektów, które doprowadzą nas do spełnienia wymagań akcesyjnych, jest konkurs. Chodzi głównie o to, i to też muszę podkreślić, zgadzam się w zupełności z moimi poprzednikami w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego, że środków tych nie można „rozsmarować” po Polsce. mamy bardzo dużo projektów. Na tej liście indykatywnej było bardzo wiele projektów, od 500 mln euro do 100 tys. euro o znaczeniu, podkreślę jeszcze raz, kluczowym dla kraju. W programie mają być takie projekty - kluczowe dla kraju. Projekty lokalne, o wartości 100, 200 czy 300 tys. euro, na pewno nie spełniają kryteriów największego programu „Infrastruktura i środowisko”. Przypominam, że jest to program, w którym podstawowym kryterium jest ponadregionalny zasięg projektu, a nawet zasięg krajowy. To tyle z mojej strony. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-3.10" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#JerzySzmajdziński">Dziękuję bardzo, pani minister.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#JerzySzmajdziński">Sejm ustalił w dyskusji nad tym punktem porządku dziennego podział czasu pomiędzy kluby, w zależności od ich wielkości, w granicach od 10 do 52 minut, tj. debatę krótką.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#JerzySzmajdziński">Otwieram debatę.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#JerzySzmajdziński">W imieniu klubu Platforma Obywatelska głos zabierze pani poseł Danuta Jazłowiecka.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#JerzySzmajdziński">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#DanutaJazłowiecka">Dziękuję, panie marszałku.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#DanutaJazłowiecka">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pani Minister! Wielkimi krokami zbliża się dzień rozliczenia naszego kraju przed Unią Europejską z realizacji perspektywy finansowej na lata 2004–2006, wykorzystania funduszy strukturalnych, co ma nastąpić w bieżącym roku, i Funduszu Spójności - dwa lata później.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#DanutaJazłowiecka">Na koniec 2007 r. Polska dołączyła do czołówki krajów tzw. nowej dziesiątki wykorzystujących pomoc unijną. Stało się tak dzięki olbrzymiemu zaangażowaniu przede wszystkim instytucji zarządzającej funduszami - Ministerstwa Rozwoju Regionalnego. Rząd Donalda Tuska i ministerstwa resortowe oraz koordynujące wszystko Ministerstwo Rozwoju Regionalnego usuwają ostatnie bariery pozostawione w październiku 2007 r. Jedną z nich było duże zagrożenie zwrotu środków spowodowane brakiem pełnego zakontraktowania w Sektorowych Programach Operacyjnych: „Transport”, „Rybołówstwo i przetwórstwo ryb”, „Wzrost konkurencyjności przedsiębiorstw”. Jeszcze w październiku 2007 r., po czterech latach korzystania z pomocy unijnej w kraju, który cierpi na brak bezpiecznych dróg i nowoczesnych portów, zakontraktowanych było zaledwie 86% tych środków. Na koniec 2007 r., dwa miesiące później, zanotowaliśmy 100-procentowe zakontraktowanie w tym programie.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#DanutaJazłowiecka">Jeśli chodzi o SPO „Rybołówstwo i przetwórstwo ryb”, mieliśmy w październiku podpisane kontrakty na poziomie zaledwie 86% przyznanych środków. Dzisiaj jest to już 96,3%. Program ten zagrożony jest od wielu miesięcy. Ciągłe reorganizacje resortu prowadzone przez poprzedni rząd, brak instytucji zarządzającej programem, a przede wszystkim brak decyzji odnośnie do kontraktowania oraz zaniechanie na koniec 2006 r. przesunięć środków z mało popularnego priorytetu 2 spowodowały, że pomimo ogromnego zaangażowania i zdynamizowania wykorzystania środków z tego programu nie mamy pewności, że uratujemy przed zwrotem do Unii Europejskiej wszystkie środki SPO „Rybołówstwo i przetwórstwo ryb”.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#DanutaJazłowiecka">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W ostatnim kwartale rządów PiS spadła dynamika rozliczania projektów, a tym samym przekazywania płatności przez Komisję Europejską. W stosunku do II kwartału 2007 r., w którym średnia miesięcznych płatności wynosiła grubo ponad 900 mln zł - był nawet miesiąc, gdzie przekroczyła 1 mld - w III kwartale przekraczała zaledwie 900 mln zł. Olbrzymia determinacja rządu Donalda Tuska, ministerstw sektorowych i koordynatora - Ministerstwa Rozwoju Regionalnego w dwóch ostatnich miesiącach roku 2007, listopadzie i grudniu, przyniosła doskonały wynik. Dynamika płatności zwiększyła się w grudniu aż o 50% do poziomu 1330 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#DanutaJazłowiecka">Najwyższą dynamikę, jeśli chodzi o płatności, wykazały programy, które w ciągu ostatnich lat były najbardziej zaniedbane. Przykładem jest SPO „Transport”. Prawo i Sprawiedliwość w swoim różowym scenariuszu planowało wzrost o 7%, rząd Donalda Tuska spowodował wzrost o 19,5%, czyli ponad dwa i pół razy więcej. Jeśli chodzi o program Interreg IIIA, poprzedni rząd planował w najbardziej zaawansowanych komponentach współpracy polsko-czeskiej wzrost o 7%. Obecny rząd doprowadził do wzrostu o 22,5%, trzykrotnie zwiększył zatem płatności całego programu, a więc i tych komponentów, które dynamikę płatności miały nawet na poziomie poniżej 1%. Odnośnie do SPO „Rybołówstwo i przetwórstwo ryb”, Prawo i Sprawiedliwość w swoim scenariuszu proponowało wzrost o 2%. Podczas rządów Platformy Obywatelskiej i PSL nastąpił wzrost o 6%, czyli był on trzykrotnie wyższy. SPO „Wzrost konkurencyjności przedsiębiorstw” - planowano wzrost o 5%, a w ciągu ostatnich dwóch miesięcy nastąpił wzrost dwukrotnie większy, aż do 10%. Ogółem w programach sektorowych Prawo i Sprawiedliwość planowało, według różowego scenariusza, wzrost o ponad 5%. W ciągu tylko ostatnich dwóch miesięcy rząd PO-PSL zdynamizował płatności o 13%, dwa i pół razy wyżej. W roku 2007 płatności zamknięto kwotą 21 860 mln zł, czyli na poziomie prawie 70% alokacji przyznanej Polsce na lata 2004–2006.</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#komentarz">(Poseł Krzysztof Jurgiel: Informacja tego nie obejmuje.)</u>
          <u xml:id="u-5.7" who="#DanutaJazłowiecka">Zmniejszyła się różnica pomiędzy składanymi do Komisji Europejskiej wnioskami o płatność a certyfikacją. Jeszcze 3 miesiące temu wynosiła ona 15%, dzisiaj zmniejszona jest do 5%, co świadczy o tym, że zostało zlikwidowane najwęższe gardło całego procesu wykorzystywania środków pomocowych, jakim od początku były płatności.</u>
          <u xml:id="u-5.8" who="#DanutaJazłowiecka">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Wartość wniosków o refundację przekazanych Komisji Europejskiej przez polski rząd w każdym z programów przekracza wymagany poziom płatności zgodnie z zasadą n+2.</u>
          <u xml:id="u-5.9" who="#DanutaJazłowiecka">Najwyższy poziom płatności wykazują samorządy realizujące Zintegrowany Program Operacyjny Rozwoju Regionalnego. Przekraczają one minimalny poziom aż o 27%. Następne programy to „Rozwój zasobów ludzkich” i program rolny. W obu są przekroczone minimalne wartości o 22%. Te dane po raz kolejny potwierdzają, że do korzystania z pomocy unijnej najlepiej przygotowane są samorządy.</u>
          <u xml:id="u-5.10" who="#DanutaJazłowiecka">Jak dobrze przygotowane są do korzystania z pomocy unijnej i jak chłonne są samorządy, świadczy fakt, że w latach 2004–2006 złożono do regionalnych programów operacyjnych projekty o wartości przekraczającej trzykrotnie wysokość przyznanej alokacji. Poprzednie rządy obiecywały, że będą realizować unijną zasadę subsydiarności, decentralizacji środków pomocowych, jeżeli samorządy terytorialne zdadzą egzamin z korzystania z funduszy strukturalnych i Funduszu Spójności. Dzisiaj samorządy udowodniły, że są najlepiej przygotowane do korzystania z pomocy unijnej. Jaką dostały za to zapłatę? Otóż za solidną, rzetelną pracę ograniczono alokację środków dla regionów. W latach 2004–2006 z alokacji dla Polski na regiony przeznaczono 33% środków. Rząd Prawa i Sprawiedliwości złamał obietnicę w negocjacjach dotyczących nowej perspektywy finansowej na lata 2007–2013, ograniczył zasadę subsydiarności. Ograniczył decentralizację pomocy unijnej poprzez przeznaczenie dla samorządów zaledwie 25% całej alokacji pomocy na lata 2007–2013. Jako jedyny rząd kraju korzystającego z pomocy unijnej wprowadził tzw. listy indykatywne, które zapewniły ręczne, centralne zarządzanie funduszami strukturalnymi.</u>
          <u xml:id="u-5.11" who="#DanutaJazłowiecka">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W perspektywie finansowej Unii Europejskiej 2004–2006 jest przeznaczone 4200 mln zł do wykorzystania i rozliczenia do roku 2010 w ramach Funduszu Spójności. W ostatnich miesiącach fundusz został uwolniony od największego zagrożenia, myślę o niewypełnieniu warunków środowiskowych nałożonych przez Komisję Europejską na projekty środowiskowe i transportowe. Niedopełnienie tych formalności spowodowało, że Komisja Europejska zablokowała płatności dotyczące projektów, w których brak było oceny oddziaływania na środowisko. Warunki zostały nałożone na 38 projektów środowiskowych, z czego do końca grudnia 2007 r. Komisja Europejska przyjęła je w odniesieniu do 31, a w SPO „Transport” na 11 projektów objętych warunkami KE przyjęła 10. Tym samym z objętych warunkami projektów o wartości 3350 mln odblokowała 2700 mln euro. Rząd spośród 8 projektów z brakującymi uwarunkowaniami złożył Komisji Europejskiej już 7. Cztery z nich są uzupełniane, a 1 przygotowywany. Rząd na bieżąco monitoruje wykonanie projektów, dlatego 2 razy w miesiącu odbywają się cykliczne spotkania międzyresortowe, usprawniające i zapewniające skuteczne wykorzystanie środków pomocowych.</u>
          <u xml:id="u-5.12" who="#DanutaJazłowiecka">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Poprzedni rząd pozostawił olbrzymie zaległości w zakresie rejestracji danych o projektach. Nawarstwione w latach poprzednich, nieuzupełniane w ciągu ostatnich 2 lat mogły spowodować zawieszenie przez Komisję Europejską płatności nawet we wszystkich programach finansowanych z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego.</u>
          <u xml:id="u-5.13" who="#komentarz">(Poseł Izabela Kloc: Tego się nie da słuchać.)</u>
          <u xml:id="u-5.14" who="#DanutaJazłowiecka">W chwili obecnej system SIMIK wykorzystywany jest w pełni, najbardziej zaawansowany jest w odniesieniu do programów „Kapitał ludzki” i „Pomoc techniczna”. Przeprowadzony audyt systemu pozwala sądzić, że zarządzanie i kontrola nie są zagrożone.</u>
          <u xml:id="u-5.15" who="#DanutaJazłowiecka">Wysoka Izbo! W ubiegłym roku odnotowano oceny wykorzystania środków pomocowych przez nowe kraje członkowskie, tzw. dziesiątki. Polska pod względem ilości wykorzystanych środków plasuje się w pierwszej piątce, natomiast jeśli chodzi o ocenę efektywności wykorzystania, jakości projektów, wpływu na krajowy rozwój, w ocenie Komisji Europejskiej jesteśmy jednym z ostatnich krajów. Zbyt dużo realizujemy z funduszy strukturalnych małych, lokalnych projektów. Cieszy zatem podjęcie przez rząd, przez panią minister trudnej decyzji uporządkowania dokumentów dotyczących nowej perspektywy finansowej 2007–2013.</u>
          <u xml:id="u-5.16" who="#DanutaJazłowiecka">Rząd zajął się przede wszystkim uporządkowaniem projektów kluczowych w krajowych programach operacyjnych. Poprzedni rząd, jako jedyny spośród rządów krajów członkowskich, wprowadził listy indykatywne. Umieścił na nich wiele nieprzygotowanych projektów, rozdysponował więcej środków niż zostało przyznanych, łamiąc standardy unijne poprzez uniemożliwienie udziału projektów w konkursach. Złamany został inny standard Unii Europejskiej, rząd umieścił na listach indykatywnych projekty bez określenia kryteriów. Pani minister wprowadziła politykę jawności, przejrzystości i uczciwości.</u>
          <u xml:id="u-5.17" who="#komentarz">(Poseł Krzysztof Sońta: O, kto to napisał?)</u>
          <u xml:id="u-5.18" who="#DanutaJazłowiecka">Taka polityka podniesie standardy naszego życia, czyli to, czego oczekiwaliśmy, wstępując do Unii Europejskiej. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-5.19" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#JerzySzmajdziński">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#JerzySzmajdziński">W imieniu klubu Prawo i Sprawiedliwość głos zabierze pani poseł Grażyna Gęsicka.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#JerzySzmajdziński">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#GrażynaGęsicka">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pani Minister! Narodowy Plan Rozwoju 2004–2006 został w 2007 r. wykonany dobrze, na poziomie 70%. To już kolejny rok, kiedy Polska nie utraciła ani jednego euro z przyznanej alokacji. W przesłanym do Sejmu materiale (druk nr 179) Ministerstwo Rozwoju Regionalnego zwraca uwagę na szereg barier przeszkadzających w wykorzystaniu środków ze starej perspektywy finansowej, to samo zrobiła pani minister, przedstawiając ten krótki wstęp do naszej debaty. Otóż te bariery są znane. Myślę, że Wysoka Izba jest godna tego, aby poznać, jakie środki zaradcze wobec tych barier zastosuje Ministerstwo Rozwoju Regionalnego, tym bardziej że część tych problemów obiecał też - w swoim exposé - rozwiązać pan premier Donald Tusk.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#GrażynaGęsicka">Chciałabym skupić się głównie na sprawach zagrożeń, które pojawiają się w związku z wykorzystaniem środków w perspektywie lat 2007–2013. Warto przypomnieć, że kwalifikowalność, czyli uznanie środków za możliwe do rozliczenia przez Unię, odbywa się w Polsce już od 1 stycznia ubiegłego roku, tyle że ubiegły rok w dużej części poświęcony był negocjowaniu z Komisją Europejską Narodowych Strategicznych Ram Odniesienia i programów operacyjnych. W trakcie tych negocjacji wydawaliśmy - w gruncie rzeczy - pieniądze wyłącznie na administrację, czyli korzystaliśmy z PO „Pomoc techniczna”. Po wyborach 26 listopada nastąpiło zaprzysiężenie nowego rządu. Nowy rząd zawsze potrzebuje trochę czasu na wdrożenie się do praktycznego funkcjonowania, ale czasem mam wrażenie, że rząd Donalda Tuska potrzebuje tego czasu znacznie więcej niż inne znane mi gabinety.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#GrażynaGęsicka">Po pierwsze, należy odnotować, że znacznemu opóźnieniu uległo podpisywanie kontraktów wojewódzkich. Kiedy odchodziłam z ministerstwa, pozostawiłam podpisane kontrakty, pani minister Elżbieta Bieńkowska je wstrzymała. Kontrakty zostały podpisane dopiero 6 lutego, czyli po mniej więcej 2 miesiącach. Jeżeli popatrzymy na ich zawartość i zmiany, jakie w nich wprowadzono, możemy zapytać, co przez te dwa miesiące działo się z kontraktami, zmiany są bardzo niewielkie. Jak wiadomo, niepodpisanie kontraktów oznacza nieprzekazanie województwom dotacji rozwojowej, niezbędnej do realizacji regionalnych programów operacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#GrażynaGęsicka">Drugi powód opóźnień w wykorzystaniu środków z nowej perspektywy finansowej to sprawa tzw. projektów kluczowych. Lista tych projektów pojawiła się w sierpniu/wrześniu 2007 r. w Monitorze Polskim. Pani minister Elżbieta Bieńkowska 13 grudnia ubiegłego roku ogłosiła zamiar weryfikacji listy, czego powodem miały być wątpliwości co do strategicznego charakteru projektów, brak spójności ich celów z celami programów operacyjnych itd. W ogłoszeniu na stronie Ministerstwa Rozwoju Regionalnego podano podstawowe i strategiczne kryteria weryfikacji, które były identyczne z kryteriami zastosowanymi przez Ministerstwo Rozwoju Regionalnego w lipcu 2007 r. Zamiast podpisać brakujące preumowy i umożliwić beneficjentom przygotowywanie dokumentacji i projektów, rząd powtórzył - przy pomocy tych samych kryteriów i urzędników, ale bez uruchamiania konsultacji społecznych w sprawie nowej listy - proces zrealizowany już wcześniej.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#GrażynaGęsicka"> Ogłoszenie zamiaru weryfikacji projektów spowodowało wstrzymanie przez beneficjentów wszelkich prac. Beneficjenci, zamiast przygotowywać dokumentację bądź same projekty, skupili się na zdobywaniu informacji z ministerstwa i analizowaniu ich treści. Beneficjenci 541 projektów podstawowych i 312 rezerwowych o wartości całkowitej ponad 40 mld euro zatrzymali działalność inwestycyjną i skupili się na analizie wiadomości docierających z MRR. Likwidacja znacznej liczby projektów indywidualnych nastąpiła 1 lutego br.</u>
          <u xml:id="u-7.6" who="#GrażynaGęsicka">Minister rozwoju regionalnego głosiła, że likwiduje 420 projektów o wartości 44 mld zł, gdzie dofinansowanie unijne to 29 mld zł. Jak się można domyślać, beneficjenci tych 420 skasowanych projektów nie będą kontynuować inwestycji i nie dostarczą ministerstwu faktur, a Polska nie prześle ani ich, ani rozliczeń Unii Europejskiej, czyli zmniejszy się nasza absorpcja środków na lata 2007–2013.</u>
          <u xml:id="u-7.7" who="#GrażynaGęsicka">Bulwersujące jest to, że do weryfikacji zastosowano zupełnie nowe kryterium nieużywane wcześniej przez ministra rozwoju regionalnego ani niepodane przez panią minister Elżbietę Bieńkowską 13 grudnia. W trakcie weryfikacji, co jasno wynika z komunikatu wydanego na zakończenie tego procesu, dominującym kryterium stało się kryterium gotowości projektu do realizacji, a więc zaawansowanie przygotowania dokumentacji projektu.</u>
          <u xml:id="u-7.8" who="#GrażynaGęsicka">Projekty indywidualne to inna kategoria projektów niż konkursowe. Te pierwsze mają zrealizować strategię rządu i cele programów operacyjnych, a drugie - właściwie i obiektywnie podzielić pieniądze. Wybór projektów indywidualnych dokonuje się przez ministra właściwego dla danego działu administracji rządowej. Kluczowym kryterium jest realizacja strategii w danej dziedzinie i realizacja celów programu operacyjnego. Zakłada się, że dokumentacja tych projektów, jakkolwiek ostatecznie konieczna, jest narzędziem realizacji polityki, a nie jej głównym wyznacznikiem. Zakłada się, że minister infrastruktury ma strategię i program budowy autostrad, minister środowiska wie, jakie są najważniejsze inwestycje przeciwpowodziowe czy wodno-ściekowe, minister nauki wie, jakie badania chcemy w Polsce finansować, a minister turystyki - jakie są najważniejsze krajowe obiekty turystyczne. Przy takim podejściu wybór projektów ma charakter celowy. Gdyby premier Kwiatkowski w okresie międzywojennym ogłaszał konkurs na projekt Centralnego Okręgu Przemysłowego lub Gdyni, te inwestycje nigdy by nie powstały. Mając w ręku olbrzymie środki inwestycyjne, rząd musi wiedzieć, co chce zbudować, nie może ich używać przypadkowo.</u>
          <u xml:id="u-7.9" who="#GrażynaGęsicka">Procedura powstania samej listy nie jest w prawie określona. Najczęściej odbywało się to na podstawie strategii i priorytetów rządu, strategii rozwoju kraju, strategii sektorowych, w dialogu i konsultacjach z ekspertami, ze środowiskiem zainteresowanym daną dziedziną.</u>
          <u xml:id="u-7.10" who="#GrażynaGęsicka">Drugim ważnym skutkiem weryfikacji projektów jest podważenie zaufania do państwa. Beneficjenci projektów kluczowych mieli prawo spodziewać się, że decyzja jednego rządu będzie respektowana i kontynuowana przez następcę. W Polsce poza wyborami nie zdarzyło się nic nadzwyczajnego, co zachwiałoby ustrojem państwa. Dlaczego zakwestionowane zostały promesy ogłoszone w Monitorze Polskim? Dlaczego nie respektowano tzw. preumów, czyli umów wstępnych dotyczących przygotowania inwestycji? Dlaczego nie zmieniono procedur, zwłaszcza wytycznych ministra rozwoju regionalnego w sprawie wyboru projektów indywidualnych? Jeśli nowy rząd chciał zanegować dotychczasowe listy i wybierać je w sposób inny niż poprzedni rząd, minister rozwoju regionalnego powinna wydać nowe wytyczne. Obywatele mają prawo wiedzieć, jakie obowiązują procedury. W tym przypadku pani minister uznała stare wytyczne, ale nowy sposób postępowania, nigdzie nieopisany.</u>
          <u xml:id="u-7.11" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-7.12" who="#GrażynaGęsicka"> Tego rodzaju działania spowodują, że w przyszłości beneficjenci nie uwierzą w polityką rządu i jego zapewnienia do chwili, kiedy czarno na białym nie będą mieli zapisów w umowach. Nie będzie można liczyć na ich wcześniejsze działania na rzecz przygotowania inwestycji. Podważaniem zaufania do państwa jest też sposób prezentacji decyzji weryfikacyjnych. Rząd Prawa i Sprawiedliwości opublikował listę projektów indywidualnych w Monitorze Polskim, wskazując nazwę projektu, lokalizację, beneficjenta, wartość projektu i dofinansowanie oraz uzasadnienie, dlaczego uznaje się projekt za kluczowy. Rząd premiera Tuska zrezygnował z uzasadnienia decyzji o weryfikacji pozytywnej bądź negatywnej. Mamy więc do czynienia z gołą decyzją, z czystą władzą w czystej postaci, bez procedur, z kryteriami innymi niż wcześniej ogłoszone, bez uzasadnienia.</u>
          <u xml:id="u-7.13" who="#GrażynaGęsicka">Trzecim skutkiem weryfikacji będzie niezrealizowanie projektów o znaczeniu strategicznym, krajowym. Wykorzystanie środków unijnych to nie proste wydawanie pieniędzy. Z tego wydawania coś dla kraju powinno wynikać. Zgodnie z umową z Unią powinna być realizowana skoordynowana polityka prorozwojowa, powinno nastąpić rozwiązanie wielu problemów infrastrukturalnych, oświatowych i rynku pracy.</u>
          <u xml:id="u-7.14" who="#GrażynaGęsicka">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Od rozpoczęcia transformacji ustrojowej krajowe władze publiczne nie zbudowały w Polsce ani jednej nowej, wielkiej inwestycji o znaczeniu strategicznym dla kraju. Wielki plac budowy, jaki jest w Polsce, to głównie efekt aktywności sektora prywatnego oraz samorządów lokalnych i regionalnych. Budżet państwa był biedny, a środków inwestycyjnych zawsze było w nim za mało. Duże inwestycje, nawet jeśli takowe planowano, były rozciągane w latach, dzielone na etapy, a ich wykonanie ślimaczyło się. Wiele dużych inwestycji środowiskowych realizowanych jest przez samorządy gminne, powiatowe i wojewódzkie, których nie stać na realizację ogromnych przedsięwzięć ani w sferze zarządzania i logistyki, ani w sferze finansowej. Dodatkowym utrudnieniem jest konieczność wspólnego realizowania przez związki j.s.t., ciała nieprzygotowane do uniesienia takiego ciężaru. Nawet tak naturalnie wielkie inwestycje jak drogi buduje się w Polsce w małych kawałkach, a obwodnice po 1–2 km.</u>
          <u xml:id="u-7.15" who="#GrażynaGęsicka">Finansowanie z Unii daje szansę na powrót państwa do dużych inwestycji: są pieniądze na całość inwestycji, są pieniądze na jej przygotowanie, jest zasada planowania i monitorowania realizacji projektu. Polska otrzymuje więc na talerzu rozwiązanie wielu problemów utrudniających realizację wielkich inwestycji infrastrukturalnych. Z naszej strony potrzebny jest natomiast nowy paradygmat zarządzania takimi inwestycjami przez państwo oraz zmiany prawne, które umożliwiają ich sprawną realizację.</u>
          <u xml:id="u-7.16" who="#GrażynaGęsicka">Koncepcja realizacji projektów kluczowych wychodzi naprzeciw tej potrzebie: wybiera się projekty duże, strategiczne dla kraju, takie, które zawsze chcieliśmy zrealizować, ale nie mieliśmy możliwości. Nie ma sensu umieszczanie ich w konkursie, ponieważ są to projekty niezbędne do realizacji prędzej czy później. Nie ma sensu żądanie ich dobrego przygotowania już na starcie, ponieważ z natury są trudne do przygotowania. Trzeba przeznaczyć specjalne środki z pomocy technicznej na opracowanie dokumentacji oraz wsparcie doradcze dla zarządzania takimi projektami.</u>
          <u xml:id="u-7.17" who="#GrażynaGęsicka">Podsumowując, cała sprawa projektów kluczowych powoduje, że Polska traci możliwość rozwiązania kwestii budowy wielkich inwestycji infrastrukturalnych.</u>
          <u xml:id="u-7.18" who="#GrażynaGęsicka">Pada ze strony rządowej argument, że projekty na liście projektów indywidualnych nie zostały poddane kryteriom sformułowanym przez komitety monitorujące. Teraz, za czasów rządów Platformy i PSL, komitety wreszcie te kryteria sformułowały. Kryteria są zaporowe - dzięki ich zastosowaniu dziesiątki projektów wypadło z listy. Drogi rządzie, nie udawajmy niewiniątek. Komitety monitorujące są obsługiwane przez struktury administracyjne rządu i rząd ma w nich większość. Rząd proponuje komitetom kryteria. Jeśli zaproponuje takie, że zbiornik Kąty-Myscowa ich nie spełni - zbiornik wyleci z listy. Jeśli zaproponuje inne kryteria - zbiornik pozostanie.</u>
          <u xml:id="u-7.19" who="#GrażynaGęsicka">Jeszcze kilka słów o organizacji konkursów. Użycie konkursu jest właściwe w sytuacji, gdy mamy wiele porównywalnych ze sobą małych projektów. Ale są projekty, które z natury do konkursu się nie nadają, np. projekty przeciwpowodziowe. Proszę sobie wyobrazić konkurs, w którym startuje Nysa, Kąty-Myscowa, Racibórz i jeszcze jakiś zbiornik przeciwpowodziowy. Trzy wygrywają, jeden przegrywa. Przepraszam, jakie są skutki tej przegranej? Jakie są skutki? Czy oglądając w telewizji powódź z powodu tego zbiornika pomyślimy sobie: no cóż, nie mieli dokumentacji na czas?</u>
          <u xml:id="u-7.20" who="#komentarz">(Głos z sali: No tak, jak nie ma dokumentacji, to nie ma inwestycji.)</u>
          <u xml:id="u-7.21" who="#GrażynaGęsicka">Konkursy odwlekają wydatkowanie, ponieważ przygotowanie dokumentacji konkursowej i wybieranie projektów trwa długo. Konkursy są kosztowne dla beneficjentów, dlatego że część dokumentacji przez nich przygotowanej pójdzie na marne. Konkursy dają w efekcie często przypadkowe, a nie strategiczne inwestycje. A dla części projektów w ogóle nie wchodzą w grę, jak już powiedziałam.</u>
          <u xml:id="u-7.22" who="#GrażynaGęsicka">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pani Minister! Na kontach Narodowego Banku Polskiego czeka obecnie 1400 mln euro, które można użyć na przygotowanie projektów (z pomocy technicznej) i na zaliczki dla beneficjentów. Kiedy je wykorzystamy? Z materiału przysłanego przez Ministerstwo Rozwoju Regionalnego tego się nie dowiemy. W 2010 r. będzie pierwszy sprawdzian wykorzystania środków unijnych. Polska musi wtedy rozliczyć unijną alokację na 2007 r., czyli 8 mld euro, a razem z naszymi środkami 10 mld euro. Dzisiaj wydajemy średnio miesięcznie 1 mld euro na projekty unijne. Żeby wydać środki, o których tutaj mowa, trzeba wydawać średnio miesięcznie 2,4 mld euro. Rząd lekką ręką pozbawia się projektów indywidualnych, wartych ponad 40 mld zł. Decyduje się na konkursy, chociaż wiadomo, że to przedłuży proces wydatkowania. Do czego zmierzamy? Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-7.23" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JerzySzmajdziński">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#JerzySzmajdziński">Pan poseł Leszek Aleksandrzak - w imieniu klubu Lewica i Demokraci.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#LeszekAleksandrzak">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Pani Minister! Dyskutujemy dziś nad informacją rządu na temat wykorzystania środków z Unii Europejskiej. Informacja ta jest bardzo ważna, istotna dla wszystkich Polaków. Dobre i pełne wykorzystanie środków to szansa na dynamiczny rozwój, poprawę infrastruktury, ochronę środowiska, walkę z bezrobociem, rozwój polskiej wsi, oraz oświaty i nauki. Warto odpowiedzieć sobie na pytanie o to, jak są wykorzystywane te środki, jaki jest stopień zaawansowania projektów współfinansowanych przez Unię Europejską.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#LeszekAleksandrzak">Lata 2004–2006 były pierwszymi w realizacji projektów europejskich. Do końca 2007 r. wykorzystano w ramach wszystkich 7 programów operacyjnych i dwóch inicjatyw wspólnotowych 21 860 mln zł, co stanowi 69,8% całości przyznanych środków. W informacji rząd stawia tezę, iż wszystkie środki do końca zostaną wydane. Czy jednak uzyskujemy pewność w oparciu o materiał, że wydamy te środki, wydamy je dobrze?</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#LeszekAleksandrzak">Klub Lewica i Demokraci uważa, że będzie to bardzo trudne. Skąd bierze się ten wniosek? Przez 4 lata funkcjonowania programów wydano niecałe 70%. Pozostał nam do pełnego zakończenia działań w ramach tych programów 1 rok. Gdyby zastosować tu matematyczne wyliczenie, to wyszłoby, że do końca realizacji tych programów wydamy tylko 88% środków.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#LeszekAleksandrzak">Oczywiście, nie we wszystkim można stosować matematykę, i może w tym przypadku również nie, panie pośle, ale matematyka jest nauką ścisłą, więc warto również i to zastosować i tak na to popatrzeć.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#LeszekAleksandrzak">Pomimo iż w ostatnim roku nastąpiło przyspieszenie, ale nie aż tak znaczące, żeby dawało gwarancję na 100% wydatków.</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#komentarz">(Głos z sali: Będzie dobrze.)</u>
          <u xml:id="u-9.7" who="#LeszekAleksandrzak">Myślę, że tak, ale rząd w tym powinien pomagać.</u>
          <u xml:id="u-9.8" who="#komentarz">(Głos z sali: I będzie.)</u>
          <u xml:id="u-9.9" who="#LeszekAleksandrzak">Cieszymy się bardzo.</u>
          <u xml:id="u-9.10" who="#LeszekAleksandrzak">Według założeń rządowych na w roku 2007 planowano zakończyć projekty wartości 16 mld zł, a wydano tylko 10 mld. Co było powodem wydania tak małej ilości środków w roku 2007? Stopień zaawansowania działań w kilku programach operacyjnych wynosi niewiele ponad 50%. Pani minister mówiła tu o rybołówstwie, ale to dotyczy nie tylko rybołówstwa, jeszcze jest kilka projektów, gdzie stopień zaawansowania wynosi niecałe 60%. Co z tymi programami? Co rząd zamierza zrobić, aby te programy zakończyły się sukcesem finansowym? Niestety, w sprawozdaniu poza cyframi, nie ma żadnych odpowiedzi na te pytania.</u>
          <u xml:id="u-9.11" who="#LeszekAleksandrzak">Drugi obszar w latach 2004–2006 to fundusze spójności. I w tym programie jest jednak sporo zapóźnień. Do końca 2007 r. z 49 projektów, w przypadku których nałożono obowiązek uzgodnienia warunków środowiskowych, w 8 tych uzgodnień nie uzyskano, co może skutkować utratą blisko 650 mln euro. Pani minister wspominała o tym, jednak w informacji jest tylko ogólny zapis. Rząd nie informuje, jakie konkretne kroki zostały podjęte dla przyspieszenia prac nad wypełnieniem warunków środowiskowych, a są to bardzo często bardzo restrykcyjne warunki, które będzie bardzo trudno spełnić. Jeżeli ich nie spełnimy, środków oczywiście nie otrzymamy. Istnieje również realne zagrożenie wykonania pełnego zakresu rzeczowego projektów w terminach określonych w decyzjach Komisji Europejskiej o dofinansowaniu, co spowodowane jest przede wszystkim koniecznością powtarzania procedur przetargowych. Wiemy wszyscy, jak wyglądają procedury przetargowe, jak one przebiegają. Czy w tym okresie uda się je wszystkie zakończyć? Czy działania zaradcze zaproponowane przez rząd w postaci rozmów z beneficjentami w tym przypadku będą wystarczające, aby je przeprowadzić?</u>
          <u xml:id="u-9.12" who="#LeszekAleksandrzak">Fundusze spójności mają swoją cezurę czasową. To jest 31.12.2010 r. W chwili obecnej ze 130 projektów planuje się zakończenie aż 80 w roku ostatnim, czyli 2010. Znamy problemy realizacyjne, problemy z firmami, które realizują zadania. Czy na pewno będziemy w stanie zakończyć realizację tych wszystkich zadań w roku 2010? Jeżeli ich nie zakończymy, to niestety przepadną środki. W informacji również nie ma odpowiedzi na to, jakie działania zostały podjęte, żeby na pewno udało się te wszystkie rzeczy zrealizować.</u>
          <u xml:id="u-9.13" who="#LeszekAleksandrzak">Druga część informacji dotyczy wdrażania programów na lata 2007–2013. Tu również występuje wiele niejasności.</u>
          <u xml:id="u-9.14" who="#LeszekAleksandrzak">Program Operacyjny „Infrastruktura i środowisko”. Mamy informacje, że obecnie trwają prace nad szczegółowym opisem priorytetów programu oraz nad projektami instrukcji wewnętrznych dla poszczególnych instytucji uczestniczących w systemie wdrażania programu. Program ten realizujemy już ponad rok, a nadal jesteśmy w fazie przygotowywania określonych dokumentów.</u>
          <u xml:id="u-9.15" who="#LeszekAleksandrzak">Program „Rozwój Polski Wschodniej”. Szczegółowy opis priorytetów jest już po konsultacjach społecznych i znajduje się obecnie w końcowej fazie przygotowania. Trwają prace nad instrukcjami wewnętrznymi dla instytucji zarządzających i instytucji pośredniczących, ale w informacji nie podaje się żadnego terminu ich zakończenia. Kiedy to nastąpi? To może trwać bardzo długo. Mam nadzieję, że prace zakończą się szybko.</u>
          <u xml:id="u-9.16" who="#LeszekAleksandrzak">Regionalne programy operacyjne - tu rozpoczął się nabór wniosków, ale chcę zwrócić uwagę, że tylko w jednym województwie. A co w pozostałych piętnastu? Dlaczego te programy nie zostały uruchomione w piętnastu województwach? Nie są rozpisywane konkursy, beneficjenci nie mogą występować o środki.</u>
          <u xml:id="u-9.17" who="#LeszekAleksandrzak">Programy Europejskiej Współpracy Terytorialnej. Trwają prace nad dokumentami programowymi, tu również nie określono terminu ich zakończenia. Czyli kolejny program, który nie został uruchomiony. Cały czas są prowadzone prace nad dokumentami.</u>
          <u xml:id="u-9.18" who="#LeszekAleksandrzak">Projekty kluczowe na lata 2007–2013. Program ten budzi najwięcej kontrowersji. Rząd PO-PSL odrzucił ponad 220 propozycji przyjętych przez poprzedników. Jakie były tego powody? Słyszymy o różnych powodach, np. źle przygotowane wnioski przez samorządy. A według informacji samorządy najlepiej realizują projekty, toteż dziwi mnie to, że tak źle to zrobiły. Czy jednak pokuszono się o to, aby porozmawiać z przedstawicielami samorządów, żeby jednak uzupełnili czy poprawili te wnioski? Jakie inne działania podjęto, aby te środki zrealizować? Niestety, o tym również nie ma ani słowa w informacji.</u>
          <u xml:id="u-9.19" who="#LeszekAleksandrzak">Inny ważny problem to kwestia liczebności i dobrego przygotowania kadry instytucji wdrażających, zwłaszcza w aspekcie konieczności równoległego realizowania dwóch perspektyw finansowych. Kiedy zostanie zakończona aktualizacja planu działań na rzecz zwiększenia liczebności wyspecjalizowanej kadry? Tu również nie ma żadnego terminu.</u>
          <u xml:id="u-9.20" who="#LeszekAleksandrzak">Istnieje także realne zagrożenie zawieszenia płatności przez Komisję Europejską dotyczące wszystkich programów. Komisja Europejska oczekuje, że na przełomie stycznia i lutego strona polska przekaże kompletną listę projektów wraz z odpowiednimi wnioskami o płatności. Przewiduje się, iż będzie to niewykonalne z uwagi na zaległości w rejestracji danych. Problemem jest funkcjonowanie systemu informatycznego, na który wydano już ponad 20 mln zł. System ten nadal nie działa. Co rząd zamierza zrobić z tym problemem, aby nie wystąpiła sytuacja zawieszenia płatności? Tu też nie otrzymaliśmy żadnej informacji.</u>
          <u xml:id="u-9.21" who="#LeszekAleksandrzak">W informacji rządu w sposób bardzo oszczędny, żeby nie użyć innego słowa, opisuje się projekty dotyczące rolnictwa. A przecież chodzi o znaczną część tych środków i sądzę, że Wysoka Izba powinna mieć szerszą informację o ich wykorzystaniu na polskiej wsi.</u>
          <u xml:id="u-9.22" who="#LeszekAleksandrzak">W przedstawionej informacji jest mowa o wykorzystaniu środków oraz problemach, jakie wynikają z realizacji projektów. Jednak nigdzie czy prawie nigdzie nie podaje się terminu rozwiązania problemu ani sposobu, w jaki rząd będzie przezwyciężał dany problem. Materiał ten jest dla mnie mało analityczny.</u>
          <u xml:id="u-9.23" who="#LeszekAleksandrzak">Zdaniem klubu Lewica i Demokraci występują olbrzymie zagrożenia, jeśli chodzi o pełne wykorzystanie środków przyznanych przez Unię Europejską.</u>
          <u xml:id="u-9.24" who="#LeszekAleksandrzak">Klub Lewica i Demokraci apeluje do rządu Rzeczypospolitej Polskiej o przyspieszenie prac nad rozwiązywaniem problemów, tak abyśmy w pełni wykorzystali szansę, jaką dało Polsce wejście do Unii Europejskiej. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-9.25" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#JerzySzmajdziński">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#JerzySzmajdziński">W imieniu Polskiego Stronnictwa Ludowego głos zabierze pan poseł Andrzej Grzyb.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#AndrzejGrzyb">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Ja myślę, że każda tego typu informacja jest dobrą okazją, żeby pokazać i blaski, i cienie. I wydaje mi się, że w tej informacji akurat mamy pokazane blaski i mamy pokazane również cienie, jakkolwiek nie wszystko oczywiście da się pomieścić w takiej informacji, która jest przedstawiana w szczególnym okresie, szczególnym ze względu na poziom emocji, które ostatnio mieliśmy okazję obserwować, związanych oczywiście z listą projektów kluczowych. Ale do tego się odniosę na samym końcu.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#AndrzejGrzyb">Proszę państwa, pamiętam dyskusję prowadzoną również w Wysokiej Izbie, kiedy zastanawialiśmy się, jak jesteśmy, jak będziemy przygotowani do wypełnienia kryteriów Narodowego Planu Rozwoju na lata 2004–2006. Wieszczono wtedy nawet, stwierdzano, że w ogóle nie jesteśmy przygotowani, że nie absorbujemy tych pieniędzy, jakkolwiek one nie były tak wielkie. A przypomnę, że chodziło tylko o 8,6 mld euro na fundusze strukturalne oraz 4,2 mld na fundusze spójności. Okazało się, że złożono, żeby wyczerpać tę pulę, żeby skorzystać z tych pieniędzy, ponad 84 tys. wniosków - z tego ponad 62 tys. to wnioski, które są już w fazie rozliczenia. A więc popatrzmy, jakie jest ogromne społeczne zaangażowanie różnych środowisk. Przecież to są beneficjenci indywidualni, to są przedsiębiorcy, to są rolnicy, to są samorządy, chodzi również o projekty, które są realizowane przez duże firmy państwowe, np. kolej, o budowę autostrad. Doceńmy więc również ten cały wielki potencjał, który został zaangażowany w przygotowanie, rozpoczęcie i realizację przedsięwzięć w latach 2004–2006. Ja uważam, że tym wszystkim samorządom, instytucjom, ludziom, którzy pracowali przy ich przygotowaniu i jednocześnie się uczyli, należy się ogromne podziękowanie. Ja to chcę uczynić, chcę podziękować, bo uważam, że na to zasługują.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#AndrzejGrzyb">W materiale jest też informacja, że istnieje duży problem kadrowy. Wykształceni ludzie w administracji nie są najlepiej wynagradzani. Oni są bardzo pożądani jako ci, którzy znają się na tych sprawach. Firmy komercyjne bardzo chętnie chcą skorzystać z ich usług, mają oni kuszące oferty, są namawiani do odejścia. Mamy ogromny problem z tą sytuacją, a więc doceńmy to, co zostało zrobione. Z drugiej strony też myślę, że jak popatrzymy globalnie na te słupki, które zostały zaprezentowane w tym materiale, to też okaże się, że w poszczególnych programach operacyjnych w stosunku do upływu czasu jest zupełnie przyzwoite wykonanie. To wykonanie mieści się niejako w standardach przekazanych nam przez Komisję Europejską. Są właściwie dwa wyjątki: regionalny program dotyczący zasobów ludzkich oraz rybołówstwo. Co do rybołówstwa, sami doskonale wiemy, jakie są tego przyczyny. Jeżeli w ciągu trwania tego programu trzykrotnie zmienia się instytucja wdrażająca, to trudno oczekiwać, że tu będą dobre efekty. Brak stabilności jest podstawą kłopotów przy wykorzystywaniu środków unijnych. Jeszcze raz to podkreślę: brak stabilności jest, był i będzie podstawą kłopotów, jeżeli chodzi o wykorzystanie środków i prawidłowe prowadzenie wszystkich inwestycji, na które chcemy przeznaczać pieniądze z Unii Europejskiej, niezależnie od tego, jak się będą nazywały programy.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#AndrzejGrzyb">Ja myślę, że powinniśmy w szczególności pogratulować samorządom, bo przecież poziom wykorzystania środków w ramach Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego w tym okresie jest bardzo wysoki, wynosi prawie 80%. I to pokazuje, że tam jest najliczniejsza grupa wniosków, które zostały złożone, przeprowadzone - projekty zostały wykonane. Decyduje o tym współpraca samorządów różnych szczebli. Tutaj okazało się, że ta współpraca może być dosyć harmonijna, jakkolwiek częstokroć interesy są bardzo różne. I to również należy podkreślić.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#AndrzejGrzyb">Oczywiście widzimy zagrożenia. Jako Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego widzimy te zagrożenia tam, gdzie są kłopoty z wykonaniem. Wiąże się to m.in. z obszarem rybołówstwa, w przypadku którego są realne szanse, że możemy nie wykorzystać części środków, dlatego że były subiektywne przyczyny, które do tego doprowadziły. Jest to również kwestia koniecznych zmian związanych z warunkami wykorzystania środków. Dotyczy to m.in. przepisów prawnych, systemu zamówień publicznych, funkcjonującej ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym czy Prawa budowlanego, a także nie do końca uzmysłowionej sytuacji, że oto trzeba przekazywać dane do systemu informatycznego Komisji, żeby nie wstrzymano na pewnym etapie finansowania dalszych projektów.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#AndrzejGrzyb">Przechodzę do obecnej perspektywy, która jest związana z latami 2007–2013 i Narodowymi Strategicznymi Ramami Odniesienia. Oparliśmy je o strategię rozwoju oraz program reform, czyli realizację strategii lizbońskiej. Priorytety są dobrze opisane, projekty i programy zostały zatwierdzone. Teraz wchodzimy w fazę realizacji. Właściwie nie kłócimy się o to, co ma być przedmiotem realizacji. Natomiast powstał dylemat, co zrobić z tym, co zostało już uruchomione i ogłoszone publicznie w Monitorze Polskim, a więc o listę indykatywną. Na posiedzeniu Komisji do Spraw Unii Europejskiej przedstawione zostały kryteria, w oparciu o które miała być dokonana weryfikacja. Jednocześnie w tej weryfikacji mieli uczestniczyć odpowiedzialni ministrowie, nie tylko resort rozwoju regionalnego. Stąd powstaje pytanie, dlaczego tak się stało, że nie porozmawiano z niektórymi grupami potencjalnych beneficjentów, chociażby ze związkami komunalnymi. Doskonale wiemy, jak trudno jest stworzyć związek komunalny, gdzie kilkadziesiąt samorządów musi się zjednoczyć wokół jednego priorytetu. Trudno jest przyjąć twierdzenie, że z punktu widzenia ochrony środowiska są to projekty mało istotne, jeżeli dotyczą populacji 250 tys. mieszkańców dorzecza i przestrzeni poza wielkimi aglomeracjami. Powinniśmy również uwzględnić ten aspekt. Jako klub PSL chcemy zwrócić na niego uwagę. Wielkie projekty to wielkie aglomeracje, ale istnieje przestrzeń poza wielkimi aglomeracjami, gdzie są wielkie oczekiwania samorządów, które mają niskie dochody, niskie budżety. Potrafiły się jednak zjednoczyć dla wspólnego przedsięwzięcia i powinniśmy to docenić. Czasem trudno jest wytłumaczyć tym samorządom, że jeżeli w przypadku dorzecza jest jeden projekt, np. dotyczący dorzecza Baryczy, to drugi projekt związany z dorzeczem nie jest brany pod uwagę, mimo że dotyczy sfery ochrony środowiska. Wydaje się, że jest tu potrzebna pełna argumentacja, trzeba to wytłumaczyć samorządom. Trzeba umieć współpracować, bo przede wszystkim potrzebujemy współpracy, żeby Narodowe Strategiczne Ramy Odniesienia i projekty, które są tam umieszczone, zostały w sposób właściwy zrealizowane.</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#AndrzejGrzyb">Chcę jeszcze umożliwić zabranie głosu mojemu koledze. W imieniu klubu PSL wnoszę o przyjęcie informacji, jednocześnie licząc na to, że partnerstwo, którego oczekują samorządy, zostanie dochowane. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-11.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JerzySzmajdziński">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#JerzySzmajdziński">To były wystąpienia klubowe.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#JerzySzmajdziński">O udzielenie głosu poprosił minister środowiska pan Maciej Nowicki.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#JerzySzmajdziński">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#MaciejNowicki">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Poprosiłem o głos, żeby wyjaśnić kilka spraw, które szczególnie w tym tygodniu bardzo nabrzmiały. Nie dziwię się temu, bo przecież chodzi o ogromne pieniądze i bardzo wiele projektów na lata 2007–2013. Dlatego chciałbym jasno i krótko przedstawić stanowisko nowego rządu i wytłumaczyć, jakie kryteria przy tworzeniu list indykatywnych obowiązywały poprzednio, a jakie obowiązują teraz. Naprawdę ubolewam nad tym, że nie odziedziczyliśmy dobrej listy indykatywnej, choć mogłoby tak się stać. Wiadomo było już od dawna, ile pieniędzy Polska otrzyma na ochronę środowiska z programu „Infrastruktura i środowisko” - było to 4,5 mld euro - i można było zastanowić się nad tym, jak te wielkie pieniądze w najlepszy dla kraju sposób wydatkować. Słusznie mówiła pani poseł, że polityka ministerstwa powinna być ukierunkowana na to, żeby właśnie w tym najważniejszym programie „Infrastruktura i środowisko” te najważniejsze projekty umieścić.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#MaciejNowicki">Czy tak się stało? Naprawdę z bólem stwierdzam, że absolutnie nie. Przeglądając bowiem te prawie 400 projektów, 396 projektów, które są na liście indykatywnej, którą otrzymaliśmy jako ustaloną przez poprzedni rząd, mogę stwierdzić, że są naprawdę dobrze przygotowane projekty i są projekty przygotowane bardzo źle, projekty, które były wpisywane na listę tak, jak po prostu przychodziły. Mam na piśmie zeznania pracowników, którzy to - tak mówią - wszystkie wnioski wpisywali na listę.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#komentarz">(Głos z sali: Zeznania?)</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#komentarz">(Głos z sali: Kto ich przesłuchał?)</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#MaciejNowicki">Tak, na podstawie takich pism były wpisywane na listę. Przecież nawet wczoraj na posiedzeniu komisji pan minister Szyszko powiedział wyraźnie: na listę wpisywano według zasady - kto pierwszy, ten lepszy.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#komentarz">(Głos z sali: Nieprawda.)</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#MaciejNowicki">Proszę odsłuchać to, co mówił wczoraj pan minister Szyszko. Ale o co chodzi? To nawet nie był zły pomysł. Nie był zły pomysł, żeby mając do dyspozycji te pieniądze, zorientować się, czy są w kraju przygotowane projekty, które pokryłyby tę kwotę lub może nawet więcej niż tę kwotę, czyli rozesłanie ankiety w całym kraju było dobrym pomysłem. Błąd polegał na tym, w jaki sposób potraktowano te wszystkie życzenia i zupełnie czasem nieprzygotowane projekty, tylko hasłowe, że wpisano je i powiedziano: to są te projekty, które będą finansowane, i żadne inne. Mało tego, tylko 175 projektów - mówimy o liście 400 projektów - jest na liście podstawowej, która wypełnia całą alokację do roku 2013. A te kolejne projekty, 220 projektów znajduje się na listach rezerwowych, projektów, które już nie miałyby szans dostać pieniędzy, ale zostały wpisane. Po prostu - jak to wczoraj słusznie pan minister zauważył - jest to lista straceńców, dlatego że mówiono, iż są na liście, w związku z tym mają szansę, a w gruncie rzeczy takiej szansy nie było.</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#MaciejNowicki">I teraz jeszcze powiem więcej. W sumie ta lista indykatywna zawierała projekty na ponad 8 mld euro dotacji z Unii Europejskiej, podczas gdy tylko 4,5 mld było do dyspozycji. Co to oznacza? Jesteście państwo przedstawicielami narodu. Tylko 175 wniosków miało szansę, a cała reszta - bardzo dobrze nawet przygotowanych wniosków, bardzo ważnych projektów dla kraju do roku 2014 - ani grosza z tego programu by nie dostała. Więc proszę...</u>
          <u xml:id="u-13.8" who="#komentarz">(Poseł Izabela Kloc: Dlaczego 48 tylko zostawiono?)</u>
          <u xml:id="u-13.9" who="#MaciejNowicki">Do tego dojdę.</u>
          <u xml:id="u-13.10" who="#komentarz">(Głos z sali: Cierpliwości.)</u>
          <u xml:id="u-13.11" who="#MaciejNowicki">Tylko to jest... Czy mieliśmy w ten sposób zablokować możliwość ubiegania się o te środki nawet na bardzo dobre i ważne dla kraju projekty? Myślę, że to jest pytanie retoryczne. Ale może ta lista grupuje rzeczywiście najlepsze projekty dla kraju? Niestety nie. Powiedziałem już, że część projektów była nieprzygotowana do realizacji. Część bardzo małych projektów nie powinna znajdować się na liście „Infrastruktura i środowisko”. Część projektów ze względu na braki dokumentacyjne miała tylko oszacowane koszty, i to oszacowane bardzo wysoko, przeszacowane, a projekty z priorytetu III, o których pani poseł Gęsicka mówiła, to w ogóle wręcz skandaliczna sprawa, dlatego że do tej pory brakuje strategii gospodarki wodnej w Polsce, nie zrobiono tej strategii do tej pory. Pierwszym zadaniem nowego rządu jest właśnie wykonanie takiej strategii dla Polski, ale nie zrobiono tego.</u>
          <u xml:id="u-13.12" who="#MaciejNowicki">To ja przeczytam: zabezpieczenie przeciwpowodziowe Wisły Środkowej - koszt 200 mln euro, a z tego programu tylko 20 mln. Ja pytam się: Z jakiego programu i skąd mogłoby pójść 180 mln euro? Słynna budowa zbiornika wodnego Kąty-Myscowa - 170 mln euro. W tym programie jest tylko 20 mln euro. Skąd wziąć te 150 mln? Budowa zbiornika Dukla na Jasiołce - 170 mln. W tym programie jest zapisane 70 mln. 10 innych bardzo ważnych zadań przeciwpowodziowych. Słusznie pani zastanawia się, że jeżeli będzie powódź, to co, to do kogo wtedy zwróci się naród. Koszty zostały zapisane po 24,5 mln euro. Wiadomo dlaczego. Powyżej 25 mln euro wymagana jest notyfikacja w Unii, a z programu operacyjnego tylko 10 mln. Tak więc w sumie prawie 250 mln to koszty, a 100 mln w tym programie. Skąd więc następne 150 mln? I tak dalej. Nie chcę ciągnąć tej listy, ale brak strategii sektorowej tak skutkuje.</u>
          <u xml:id="u-13.13" who="#MaciejNowicki">Notabene w priorytecie I, gdzie są projekty gospodarki wodno-ściekowej, jest co prawda krajowy plan budowy oczyszczalni ścieków komunalnych, ale nie ma hierarchizacji. Ten plan zawiera olbrzymią liczbę instalacji, które muszą być zbudowane w Polsce do roku 2015, tylko że nie ma hierarchizacji, podczas gdy zobowiązania Polski wobec Unii Europejskiej są na przykład takie, że do roku 2010 wszystkie aglomeracje powyżej 100 tys. RLM, ekwiwalentnych mieszkańców, powinny mieć nowoczesne oczyszczalnie ścieków. Tego w tym programie w ogóle nie ma, nie zostało to uwidocznione na tej liście. W związku z tym pytanie: Czy tak mieliśmy zostawić tę listę?</u>
          <u xml:id="u-13.14" who="#MaciejNowicki">Postąpiliśmy inaczej. Postąpiliśmy w ten sposób, że z jednej strony te projekty, które już przeszły przez procedury Komisji Europejskiej w poprzednich latach, ale ze względu na brak dofinansowania nie zostały zaakceptowane, dofinansowane przez Unię, wpisaliśmy na tę nową listę. Tylko dwa projekty to takie, których drugi etap jest kontynuacją poprzedniego etapu, a reszta to są projekty, co do których muszą zostać spełnione równocześnie trzy warunki, jeśli chodzi o priorytet I: koszt powyżej 25 mln euro, zaawansowanie dokumentacyjne, czyli gotowość do realizacji powyżej 40% kontraktów, i jak największa ilość zdjętego ładunku azotu. Jednym bowiem ze zobowiązań Polski wobec Komisji Europejskiej, wobec Unii Europejskiej zapisanych w traktacie akcesyjnym jest to, żeby zostało zdjęte z terenu Polski 80% ładunku azotu. W związku z tym są tylko 3 jasne warunki, które nam przyświecały przy redukcji tej listy. To tyle, jeśli chodzi o priorytet I.</u>
          <u xml:id="u-13.15" who="#MaciejNowicki">W przypadku priorytetu II chodzi o 10 największych instalacji do utylizacji odpadów komunalnych. W tym zakresie mamy największe zapóźnienia. Przekraczamy różne terminy, które wyznaczyła nam - chodzi o derogację - Komisja Europejska. Tak więc w tym wypadku dotyczy to tylko tych 10 największych instalacji, a cała reszta, naprawdę, panie pośle Grzyb... Nie wiem, czy jest pan poseł.</u>
          <u xml:id="u-13.16" who="#komentarz">(Głos z sali: Jest teraz na posiedzeniu komisji.)</u>
          <u xml:id="u-13.17" who="#MaciejNowicki">Okej, tak. Całym sercem jestem za związkami gmin. To są naprawdę bardzo, bardzo pożyteczne inicjatywy, bez których nie zrealizujemy naszych zobowiązań.</u>
          <u xml:id="u-13.18" who="#komentarz">(Głos z sali: To czemu to wyrzuciliście?)</u>
          <u xml:id="u-13.19" who="#komentarz">(Głos z sali: Pan minister wyjaśni.)</u>
          <u xml:id="u-13.20" who="#MaciejNowicki">Zaraz, chwileczkę, my niczego nie wyrzuciliśmy. My tylko zamieściliśmy te projekty, które na pewno mają pierwszeństwo, natomiast otworzyliśmy szeroko bramę...</u>
          <u xml:id="u-13.21" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
          <u xml:id="u-13.22" who="#MaciejNowicki">...otworzyliśmy bramę...</u>
          <u xml:id="u-13.23" who="#komentarz">(Głos z sali: Zamknęliście bramę.)</u>
          <u xml:id="u-13.24" who="#MaciejNowicki">...na kilka miliardów euro...</u>
          <u xml:id="u-13.25" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
          <u xml:id="u-13.26" who="#komentarz">(Głos z sali: Panie marszałku, kłamie.)</u>
          <u xml:id="u-13.27" who="#MaciejNowicki">...na kilka miliardów euro...</u>
          <u xml:id="u-13.28" who="#komentarz">(Głos z sali: Powinien się wstydzić.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JerzySzmajdziński">Przepraszam bardzo.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#JerzySzmajdziński">Proszę państwa, przewidziana jest nie tylko debata, będzie również możliwość zadawania pytań. To nie jest część zamknięta posiedzenia, więc prosiłbym o spokój.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#komentarz">(Głos z sali: Niech nas nie obrażają.)</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#komentarz">(Głos z sali: Panie profesorze, niech pan nie reaguje.)</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#JerzySzmajdziński">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#MaciejNowicki">W ramach priorytetu III pozostawiliśmy 3 projekty dotyczące Żuław, Włocławka i Raciborza i 2 projekty obejmujące całą Polskę, dotyczące małej retencji w lasach. To są niesłychanie ważne projekty.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#komentarz">(Poseł Jan Kulas: Bardzo dziękujemy.)</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#MaciejNowicki">70% środków w pierwszym sektorze, na przykład w pierwszej osi priorytetowej, zostawiliśmy na projekty, które będą wybierane w drodze konkursu.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#MaciejNowicki">Pani poseł Gęsicka powiedziała, że to znacznie przedłuży procedury i że prowadzi do nieracjonalnego, przypadkowego wyboru. Wybór przypadkowy był w konkursie, a proszę mi wierzyć - mam w tym zakresie bardzo duże doświadczenie - że w ramach konkursu projekty są przygotowywane znacznie lepiej pod względem dokumentacyjnym, dlatego że muszą konkurować, a jeśli są przygotowane pod względem dokumentacyjnym i jest 100-procentowe pokrycie w pieniądzach, to instalacje te...</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
          <u xml:id="u-15.5" who="#MaciejNowicki">Czy można skończyć, pani poseł?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#JerzySzmajdziński">Przepraszam bardzo.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#JerzySzmajdziński">Pani poseł Paluch, nie było pani przez 15 minut i było fantastycznie.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#komentarz">(Wesołość na sali, oklaski)</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#JerzySzmajdziński"> Jest prośba o to, żeby zechciała pani się powstrzymać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#MaciejNowicki">W ramach konkursu znacznie szybciej to się realizuje. Nie jest prawdą to, że konkurs musi długo trwać. Proszę prześledzić, jak realizował konkursy Ekofundusz. To jest najlepsza i najbardziej polecana przez OECD, przez EBRD, forma wyboru projektów. Konkurs będzie organizowany 4 razy do roku. Pierwszy będzie ogłoszony już w marcu. Nie przedłuży to realizacji tych projektów, a przeciwnie, znacznie przyspieszy, dlatego że, jak powiedziałem, projekty będą wtedy lepiej przygotowane. Projekty indywidualne wymagają znacznie więcej czasu. I dlatego że projekty o wartości powyżej 25 mln euro wymagają notyfikacji i to przedłuża proces, zostały wpisane, natomiast inne podlegają konkursowi.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#MaciejNowicki">Proszę państwa, uważam, że w całym tym programie między rokiem już 2008, i połową, a rokiem 2013 naprawdę nie ma w nowym wydaniu żadnego zagrożenia, że pieniądze nie będą wydane, dlatego że jak jest dokumentacja i są pieniądze, to w tej chwili w Polsce buduje się szybko. Jest na to bardzo wiele przykładów. A jeżeli to jest na początku bardzo źle i ślamazarnie robione, to wtedy cała inwestycja trwa nawet i dziesięć lat. Dziękuję państwu.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#komentarz">(Poseł Jan Kulas: Bardzo dziękujemy, panie ministrze.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JerzySzmajdziński">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#JerzySzmajdziński">Przystępujemy do wystąpień indywidualnych.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#JerzySzmajdziński">Pani poseł Anna Zielińska-Głębocka, Platforma Obywatelska.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#JerzySzmajdziński">Proszę uprzejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#AnnaZielińskaGłębocka">Panie Marszałku! Pani Minister! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Bardzo się cieszę, że debatujemy dzisiaj nad problemem wykorzystania środków unijnych, jak również nad nową perspektywą finansową, ponieważ od tego zależy rozwój cywilizacyjny Polski. Zależy to od nas wszystkich, bo to my te pieniądze albo dobrze wykorzystamy, albo zmarnujemy.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#AnnaZielińskaGłębocka">Okazało się, że pod tym względem różne kraje miały różne doświadczenia. Grecja przez jakiś czas nie wykorzystywała właściwie środków unijnych. Portugalia zawsze była podawana jako przykład kraju, który środki unijne wykorzystuje doskonale. Ostatnio okazało się - mamy taką wiadomość od pani komisarz Hübner - że Grecja musiała zwrócić 500 mln euro, ponieważ wykorzystała te pieniądze niewłaściwie. Dlatego uważam, że nasza wspólna troska o właściwe wykorzystanie tych środków unijnych jest w tym momencie problemem kluczowym. I cieszę się, że debatujemy na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#AnnaZielińskaGłębocka">Mamy trudną sytuację, dlatego że realizujemy w tej chwili dwa duże projekty pochodzące z dwóch różnych perspektyw finansowych, tj. perspektywy finansowej na lata 2004–2006 i jednocześnie nowej perspektywy finansowej Unii Europejskiej na lata 2007–2013. Proszę pamiętać, że w każdej perspektywie finansowej Unii Europejskiej określane są szczególne cele priorytetowe dla polityki spójności, ale również - nowe programy unijne, które nakładają się na tę politykę spójności. W odniesieniu do nowej perspektywy finansowej jest to strategia lizbońska. Otrzymujemy z Unii Europejskiej ponad 12 mld euro z perspektywy na lata 2004–2006 i ponad 67 mld euro, jeżeli chodzi o nową perspektywę finansową. Proszę państwa, w odniesieniu do tej nowej perspektywy finansowej to jest 1/5 wszystkich środków, które Unia Europejska przeznacza na politykę spójności, a przeznacza dosyć dużo, bo 347 mld euro. Dlatego też Unia Europejska będzie sprawdzała, jak to wykorzystujemy, czy rzeczywiście potrafimy wykorzystać te pieniądze na podniesienie naszego potencjału konkurencyjnego. Tak więc jest to dla nas ważny interes.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#AnnaZielińskaGłębocka">Proszę pamiętać też o tym, że są to środki publiczne, które pochodzą z naszego - czyli od naszych podatników - budżetu, ponieważ obowiązuje zasada dofinansowania, ale jednak w większości pochodzą z budżetu Unii Europejskiej, a więc od podatników 27 krajów członkowskich. Dlatego te środki publiczne są pod szczególną opieką i pod szczególnym nadzorem, są monitorowane przez różne instytucje zarówno krajowe, jak i europejskie.</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#AnnaZielińskaGłębocka">Proszę państwa, to, co jest w nowej perspektywie finansowej 2007–2013, to jest połączenie dwóch ważnych celów priorytetowych. Pierwszy z nich to zapewnienie spójności społecznej, gospodarczej i terytorialnej między regionami i między krajami, a więc również i w ramach całej Polski. Chcemy osiągnąć cel konwergencji, a więc pewnej spójności, łączności poszczególnych regionów i zapewnienia takiego kohezyjnego rozwoju całego kraju. Drugi cel to podniesienie konkurencyjności, czyli chcemy, aby również Polska i jej regiony stawały się coraz bardziej nowoczesne. Oczywiście stajemy wobec ciężkiego wyzwania. Polska ma niebywale wielkie potrzeby w różnych dziedzinach, zwłaszcza w zakresie ochrony środowiska, o czym wspominał tutaj pan minister. Musimy sobie zdać sprawę, że środki finansowe, które dostajemy z obu perspektyw finansowych, nie rozwiążą wszystkich naszych problemów. To nie są pieniądze, które zagwarantują nam mannę z nieba i dobrobyt, ale dlatego bardzo ważne jest to, aby mieć określoną - jak się o niej mówi w żargonie europejskim - dużą wartość dodaną, która pozwoli nam na szybszy rozwój, na to, abyśmy sami mogli już nakręcać te procesy rozwojowe czy procesy cywilizacyjne. Proszę państwa, dlatego też Komisja Europejska, która przygotowuje programy spójności, określa tak zwane cele strategiczne, określa pewne kierunki, na jakie poszczególne kraje, które są beneficjentami, mogą wykorzystać środki finansowe. Te cele zmieniały się i to też jest jakby wskazówka dla takiego dynamicznego podejścia do wykorzystania tych środków. To są pewne wytyczne dla tworzenia Narodowych Strategicznych Ram Odniesienia i służących ich realizacji programów operacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#AnnaZielińskaGłębocka">Pamiętajmy, że przy polityce spójności w wypadku każdej perspektywy finansowej obowiązuje zasada pomocniczości, to znaczy, że sam kraj decyduje, w jaki sposób zdefiniuje programy operacyjne i jak je będzie realizował, jakie przyjmie procedury i jakie wprowadzi systemy instytucjonalne dla realizacji tych procedur. To oznacza, że sami o tym zdecydowaliśmy i decydujemy.</u>
          <u xml:id="u-19.6" who="#AnnaZielińskaGłębocka">W jakiej sytuacji jesteśmy obecnie? Pozwolicie państwo, że ustosunkuję się przede wszystkim do tego problemu, który budzi tak wiele emocji, mianowicie do tych projektów indywidualnych, kluczowych. W Polsce przyjęta została przez poprzedni rząd procedura w ramach Narodowych Strategicznych Ram Odniesienia. Poprzedni rząd zaproponował pewne procedury. Procedury te zostały określone w prawie. Przyjęliśmy ustawę z 6 grudnia 2006 r. o zasadach prowadzenia polityki rozwoju, jednocześnie te procedury znalazły potwierdzenie w zatwierdzeniu przez Komisję Europejską naszych programów operacyjnych. Czyli poprzedni rząd przyjął pewną procedurę działania, wykorzystania tych środków unijnych. Przyjęta została koncepcja bardzo silnej centralizacji, jeżeli chodzi o wykorzystanie środków unijnych. To jest koncepcja, którą przyjmują niektóre kraje. Z doświadczeń większości krajów wynika, że tam, gdzie przyjęto koncepcję decentralizacji, a więc większych uprawnień dla regionów, dla samorządów, efekty były lepsze, ale poszczególne kraje wybierały różne koncepcje. Poprzedni polski rząd przyjął koncepcję centralizacji, co oznaczało, że na szczeblu centralnym będzie alokowane, czyli jakby rozdysponowane prawie 80% wszystkich środków z perspektyw finansowych, tylko 20, do 25% środków będzie w dyspozycji samorządów regionalnych, które, jak wiemy, najlepiej wykorzystywały do tej pory środki unijne.</u>
          <u xml:id="u-19.7" who="#AnnaZielińskaGłębocka">To jest koncepcja, która doprowadziła do tego, że instytucjami pośredniczącymi, jeżeli chodzi o programy operacyjne, stały się głównie ministerstwa lub inne organy centralne. W związku z tym to instytucje centralne, rządowe są odpowiedzialne za przygotowywanie priorytetów, tak zwanych osi priorytetowych oraz planów działań poza regionalnymi programami operacyjnymi, gdzie ta funkcja przypada samorządom. I przy takiej koncepcji centralnej została przyjęta koncepcja opracowania przez władze centralne listy projektów indywidualnych, tych projektów indywidualnych, które my nazywamy projektami indykatywnymi czy listą indykatywną, czyli listą wskazującą. To nie jest żaden wymóg Unii Europejskiej, to jest koncepcja przyjęta przez władze, które są beneficjentami tegoż projektu. I tak powstała idea tak zwanych list indykatywnych dla trzech programów operacyjnych: „Infrastruktura i środowisko”, „Innowacyjna gospodarka” i „Rozwój Polski Wschodniej”.</u>
          <u xml:id="u-19.8" who="#AnnaZielińskaGłębocka">Pytanie, jak tworzono te listy. Pan minister mówił już o tym, jak tworzone były listy dla programu dotyczącego ochrony środowiska. Na ten temat padło tu wiele uwag i informacji, więc ograniczę się do zasad ogólnych. Wybierano projekty kluczowe, ważne dla całego kraju, o znaczeniu strategicznym, które miały gwarantować spójność międzyregionalną i jednocześnie zwiększać potencjał rozwojowy całej Polski. Czyli sprawa jest jasna. Mają to być projekty kluczowe dla całego kraju. Tylko takie, które gwarantują realizację dwóch ważnych celów: polityki spójności i polityki wzrostu konkurencyjności.</u>
          <u xml:id="u-19.9" who="#AnnaZielińskaGłębocka">Wiele list zaczęto tworzyć jeszcze przed zatwierdzeniem programów operacyjnych przez Komisję Europejską i przed określeniem tzw. kryteriów strategicznych czy też kryteriów szczegółowych dla poszczególnych projektów. Pani minister Gęsicka to uzasadniała, zresztą umieszczała na swojej stronie internetowej - chodziło o to, aby potencjalni beneficjenci się przygotowywali, mieli już gotowe projekty, aby przyspieszyć cały proces.</u>
          <u xml:id="u-19.10" who="#AnnaZielińskaGłębocka">Okazało się, że proces nie został przyspieszony. Proszę państwa, Ministerstwo Rozwoju Regionalnego jeszcze w 2007 r. zwracało uwagę, i to też się pojawiało w Internecie, że są to tylko listy wskazujące projekty kluczowe do ewentualnego finansowania, ale że nie gwarantują uzyskania tego finansowania. A więc są to niejako tylko wskazane projekty, ale niekoniecznie te, które następnie będą realizowane. Na początku takie informacje były bardzo mocno akcentowane, przekazywane, natomiast pod koniec rządów pana premiera Kaczyńskiego ostrzeżenia te zaczęły znikać albo uległy wyraźnemu osłabieniu.</u>
          <u xml:id="u-19.11" who="#AnnaZielińskaGłębocka">I oto co się stało: pojawiły się patologie. Przepraszam za sformułowanie, ale wydaje mi się, że rozmawiamy szczerze, a interes nasz jest interesem wspólnym, bo chcemy dobrze wykorzystać te środki. Pojawiło się bardzo wiele nowych projektów, które były oderwane od kryteriów stosowanych przez Unię Europejską, a więc kryteriów, które gwarantują w ogóle przyznanie środków finansowych, które muszą być spełnione, aby środki nie zostały zabrane. Proszę państwa, są to pieniądze publiczne przyznawane przez Unię Europejską, a nie nasza dobrowolna składka. Jeśli chodzi o wartość bardzo wielu projektów, mówił o tym pan prof. Nowicki, suma przekroczyła 130% środków przyznanych Polsce. Coraz rzadziej ostrzegano też wnioskodawców, że są to tylko projekty na liście indykatywnej. Moim zdaniem to ogromny grzech, za to musimy się bić w piersi. Myślę, że pani minister Gęsicka, która napisała list na zakończenie kadencji, też przyznawała się do tego, że były pewne niedociągnięcia organizacyjne. Uważam, że te niedociągnięcia polegały m.in. na tym, że nie było pełnej i jasnej informacji dla tych, którzy znaleźli się na listach indykatywnych ogłoszonych w Monitorze Polskim, że są to tylko wskazane projekty kluczowe, które niekoniecznie muszą być realizowane. Myślę, że nie wolno tak wprowadzać w błąd tych, którzy przygotowywali projekty. To tak, jakby dziecku obiecywać - wszyscy mamy dzieci - że pójdziemy do ogrodu zoologicznego; dziecko się cieszy, a tego ogrodu w ogóle nie ma albo nie będzie - miał być, ale go nie będzie.</u>
          <u xml:id="u-19.12" who="#AnnaZielińskaGłębocka">Jeśli chodzi o to, co również się stało pewną patologią, myślę, że polityka nałożyła się na pewne procedury. Pod koniec 2007 r. listy te zaczęły być lawinowo uzupełniane i w bardzo wielu przypadkach było to robione na zasadzie uznaniowej. Można więc sądzić, że był jakiś lobbing, jakieś grupy interesów.</u>
          <u xml:id="u-19.13" who="#AnnaZielińskaGłębocka">Proszę państwa, jeśli robili to urzędnicy - czasami była to jedna osoba, są informacje, że jeden z wiceministrów albo któryś z dyrektorów departamentu umieszczał na zasadzie chybił trafił albo umieszczane było wszystko, co zostało tam zgłoszone - to oznacza, że nie było transparencji, nie było jasności. Na dodatek, proszę państwa, stało się to, o czym mówił tutaj już pan minister Nowicki, że bardzo wiele projektów było małych i nie spełniało tego kryterium spójności międzyregionalnej i kluczowego charakteru dla rozwoju całego kraju w tych ważnych dziedzinach. Miało to miejsce również w zakresie szkolnictwa wyższego, była na ten temat debata na posiedzeniu Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży. Taką sytuację zastało Ministerstwo Rozwoju Regionalnego, rząd pana Donalda Tuska, stąd troska o to, aby pieniądze, które zostały przyznane w ramach tych programów operacyjnych, nie zostały zmarnowane. Została więc dokonana weryfikacja. Proszę państwa, to jest weryfikacja tych list projektów kluczowych, tych list indykatywnych. Obecny rząd przyjął te procedury, które zostały wypracowane przez poprzedni rząd, bo nie było ani czasu, ani możliwości zmiany procedur. Państwo wiecie, jak się zmienia ustawę w naszym Sejmie. Ustawa o rozwoju regionalnym wymagałaby wielu miesięcy pracy. W związku z tym przyjęto tę procedurę oraz wytyczne dotyczące tworzenia projektów indywidualnych, o których mówiła tutaj pani Gęsicka. Oczywiście można byłoby to zmieniać, ale to by akurat wszystko opóźniło. Czyli te same ministerstwa, które przygotowywały poprzednio projekty indywidualne, otrzymały z tytułu tej samej procedury obowiązek weryfikacji. W bardzo wielu przypadkach - sądzę, że potwierdzi to pani minister i nasi ministrowie -powołane były komisje, które przejrzały te projekty według ściśle określonych kryteriów. W związku z tym oczekujemy, mamy tutaj obietnicę rządu, że podobnie jak pan minister Nowicki podał nam te kryteria, zostaną one nam transparentnie podane i wszyscy będą wiedzieli, dlaczego i według jakich kryteriów została dokonana ta weryfikacja.</u>
          <u xml:id="u-19.14" who="#AnnaZielińskaGłębocka">Proszę państwa, mogę jeszcze tylko dodać, że w efekcie tej weryfikacji według kryteriów strategicznych powstała też nowa lista projektów indywidualnych, którą można nazwać nową listą indykatywną. To są projekty, które mają większe prawdopodobieństwo dofinansowania, ale nadal są projektami indykatywnymi, wskazanymi. Uwzględniają one już te kryteria strategiczne i są w większym stopniu zgodne z koncepcjami europejskimi oraz z wymogami przyjętymi przez Polskę w Narodowym Planie Rozwoju i w Narodowych Strategicznych Ramach Odniesienia. Proszę jednak pamiętać, że to też jest jeszcze lista indykatywna.</u>
          <u xml:id="u-19.15" who="#AnnaZielińskaGłębocka">Dzięki tej weryfikacji uwolnione zostały duże pieniądze na konkursy. Wszyscy, jak tutaj na tej sali siedzimy, wiemy, że konkurs jest najlepszą formułą wybierania najlepszych. Daje ona możliwość obiektywizacji. O ile dobrze się orientuję, do konkursów zostało uwolnionych około 29 mld zł, również w tych programach operacyjnych, które zostały zweryfikowane.</u>
          <u xml:id="u-19.16" who="#AnnaZielińskaGłębocka">Proszę państwa, jakie są wnioski, jeśli chodzi o procedurę nazwaną procedurą weryfikacji. Otóż część projektów z dawnych list indykatywnych nie mogła się utrzymać, gdyż nie spełniała kryteriów strategicznych, czyli i tak nie zostałyby one zatwierdzone do realizacji. Te projekty były źle przygotowane, ich wartość przekraczała przyznaną alokację i często się dublowały. Zatem nie było tu pomysłu, by te projekty kluczowe były obecne.</u>
          <u xml:id="u-19.17" who="#AnnaZielińskaGłębocka">Proszę państwa, ponieważ pokazują mi, że czas mija...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JerzySzmajdziński">Klub ma jeszcze sporo czasu, tak że nie...</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#komentarz">(Poseł Izabela Kloc: Wykorzystać cały czas.)</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#komentarz">(Poseł Jan Kulas: Bardzo ciekawie pani poseł mówi.)</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#komentarz">(Poseł Danuta Jazłowiecka: Dokończ, dokończ, Aniu.)</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#komentarz">(Wesołość na sali)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#AnnaZielińskaGłębocka">Proszę Państwa! Na koniec dwa zdania, bo nawet opozycja twierdzi, że mówię interesująco. Ponieważ od kilkunastu lat zajmuję się Unią Europejską, mam wiedzę na ten temat. Ale nie będę państwu robiła wykładu.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#AnnaZielińskaGłębocka">Myślę, że to, z czym mamy w tej chwili do czynienia, jest próbą uporządkowania w ramach procedur, które zostały wypracowane przez poprzedni rząd, tak byśmy nie zmarnowali pieniędzy. Na pewno takich kwot w kolejnej perspektywie finansowej nie otrzymamy, bo będzie już przegląd budżetu, wiele krajów bogatszych od nas domaga się, aby silniej postawić na konkurencyjność, na nowe technologie, a nie na budowę dróg i autostrad, ponieważ te problemy u nich już zostały rozwiązane. Dlatego leży w naszym interesie, abyśmy wykorzystali te pieniądze i dostarczyli argumentów na rzecz utrzymania w przyszłości podobnego kierunku polityki spójności. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#JerzySzmajdziński">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#JerzySzmajdziński">Głos zabierze pani poseł Izabela Kloc, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#JerzySzmajdziński">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#IzabelaKloc">Panie Marszałku! Pani Minister! Wysoka Izbo! W swoim wystąpieniu chciałabym odnieść się do regionalnych programów operacyjnych i dotacji rozwojowych. Zanim jednak to zrobię, muszę skomentować wystąpienie pani Zielińskiej-Głębockiej, też w nawiązaniu do regionalnych programów operacyjnych i centralizacji bądź decentralizacji. Chciałabym prosić Platformę Obywatelską, żeby wreszcie ustaliła swoje stanowisko, czy Prawo i Sprawiedliwość scentralizowało system czy zdecentralizowało, ponieważ, cytuję...</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#komentarz">(Poseł Jan Kulas: Scentralizowało.)</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#IzabelaKloc">Cytuję: Po raz pierwszy zarządzanie środkami pochodzącymi z funduszy strukturalnych zostało zdecentralizowane, a za realizację regionalnych programów operacyjnych odpowiedzialne są zarządy województw - tak powiedział przedwczoraj marszałek woj. śląskiego Bogusław Śmigielski z Platformy Obywatelskiej.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#komentarz">(Poseł Jarosław Wałęsa: Pani nie zrozumiała.)</u>
          <u xml:id="u-23.5" who="#IzabelaKloc">Dopiero teraz, gdy Platforma Obywatelska rządzi, może docenić to, co zrobił rząd PiS: zdecentralizował zarządzanie środkami unijnymi, a 1/3 środków została przekazana do regionów. Cieszy ta zmiana optyki i stanowiska Platformy w wypowiedziach ważnych polityków.</u>
          <u xml:id="u-23.6" who="#komentarz">(Poseł Jan Kulas: Pani się myli, pani poseł.)</u>
          <u xml:id="u-23.7" who="#IzabelaKloc">Mam na myśli m.in. słowa posła do Parlamentu Europejskiego Jana Olbrychta, wygłoszone 2 tygodnie temu na konferencji konsultacyjnej pod nazwą: kwestie przygotowania do kolejnej perspektywy finansowej po 2013 r. Powtarzam, to były również słowa pana Jana Olbrychta. Tak że mogę powiedzieć, że dziękujemy za docenienie tego, co zrobił PiS dla wykorzystania środków unijnych i rozwoju kraju. Niestety, tutaj kończy się moja pochwała Platformy Obywatelską.</u>
          <u xml:id="u-23.8" who="#IzabelaKloc">Pierwszą decyzją nowej minister rozwoju regionalnego w rządzie Donalda Tuska było cofnięcie podpisanych już przez panią minister Gęsicką kontraktów wojewódzkich. Przypomnę, są to swoiste umowy między rządem i samorządem, dzięki którym możliwe jest przekazywanie środków finansowych w formie dotacji rozwojowej na realizację regionalnych programów operacyjnych oraz ustalenie zasad wdrażania programów operacyjnych. Niestety, kontrakty wstrzymano na prawie 4 miesiące. Tymczasem na koncie Narodowego Banku Polskiego nadal czeka zaliczka w wysokości 316 596 tys. euro, czyli ponad 1 mld zł, która przez tyle czasu nie została przekazana do regionów. Należy zapytać: Dlaczego tak długo regiony nie mogły dostać pieniędzy? Dlaczego wstrzymano podpisanie kontraktów? Jakie istotne zmiany wprowadzono do wynegocjowanych wcześniej treści tych umów?</u>
          <u xml:id="u-23.9" who="#IzabelaKloc">Wreszcie jakie skutki spowodowały w regionach te zaniedbania i utrudnienia? Opóźnienie w realizacji regionalnych programów operacyjnych to w tym wypadku sprawa bezdyskusyjna, nawet w informacji przekazanej dziś Sejmowi przez panią minister Bieńkowską podano, że konkursy ogłoszono tylko w dwóch województwach. Trzeba wyjaśnić, że bez zapewnienia środków trudno pokusić się o decyzje konkursowe, nie narażając się na łamanie dyscypliny budżetowej. Na te konkursy czeka cały kraj, czekają gminy, przedsiębiorstwa, organizacje pozarządowe, a w tej chwili panuje totalne zamieszanie. Kontrakty zostały podpisane dopiero dwa dni temu. W urzędach marszałkowskich - tak przynajmniej jest, niestety, muszę to stwierdzić ze smutkiem, w woj. śląskim, skąd pochodzę, mam takie informacje - panuje dezorganizacja, beneficjenci nie są w stanie uzyskać rzetelnych informacji o sposobie postępowanie.</u>
          <u xml:id="u-23.10" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
          <u xml:id="u-23.11" who="#IzabelaKloc"> Osobiście uczestniczyłam w spotkaniach subregionalnych, w których brali udział również przedstawiciele urzędu marszałkowskiego, i mogę to potwierdzić. Chaos, brak informacji, brak pieniędzy, które są na koncie Narodowego Banku Polskiego zamiast w regionach, nieprzekazanie zaliczki do regionów musi rodzić obawy.</u>
          <u xml:id="u-23.12" who="#komentarz">(Poseł Krzysztof Jurgiel: Jest potrzebny cud.)</u>
          <u xml:id="u-23.13" who="#IzabelaKloc">Niepokój budzi także to, że we wreszcie podpisanych przedwczoraj kontraktach zawarto kwoty niezgodne z wyliczeniami opartymi o przyjęte rozporządzenia ministra rozwoju regionalnego dotyczące pomocy publicznej. Budżet regionalnych programów operacyjnych składa się z kilku elementów, część zapewniają samorządy, część pochodzi z budżetu państwa, środków unijnych, a także wkładów prywatnych. Otóż okazuje się, że środki, które zapewnia budżet państwa, są rozbieżne z przyjętymi przez województwa uszczegółowieniami regionalnych programów operacyjnych. I tak przykładowo: woj. łódzkie dostało o 74 mln euro więcej środków, a woj. wielkopolskie o 135 mln euro mniej. Ministerstwo Rozwoju Regionalnego nie potrafiło wprowadzić tej zmiany, chociaż wstrzymało kontrakty na kilka miesięcy. Samorządy policzyły dobrze, według rozporządzeń przyjętych przez Ministerstwo Rozwoju Regionalnego, natomiast urząd nie sprostał temu wyzwaniu. I mam pytanie do pani minister: Jak pani minister chce wybrnąć z tej sytuacji? Przecież samorządy chcą ogłosić konkursy, ale na jakie kwoty - tu może zachodzić obawa naruszenia dyscypliny finansowej i to nie z winy samorządów, ale z powodu lekceważenia tego problemu przez Ministerstwo Rozwoju Regionalnego. To musi budzić wielki niepokój.</u>
          <u xml:id="u-23.14" who="#IzabelaKloc">Największe obawy powoduje jednak zrezygnowanie przez ministra rozwoju regionalnego z wytycznych ustalających jasne, przejrzyste zasady dotyczące przeprowadzania konkursów przez wszystkie instytucje, które mają je organizować. Wytyczne przygotowała pani minister Gęsicka, a w załączniku do kontraktów wojewódzkich ich nie umieszczono, czyli stworzono warunki do dowolnego ustawiania konkursów przez zarządy województw. To jest zła informacja dla beneficjentów, powiatów, gmin i organizacji pozarządowych, które będą ubiegać się o środki unijne. Z jednej strony, Platforma Obywatelska mówi publicznie, że trzeba ograniczyć listy projektów indywidualnych, tak aby instytucje mogły brać udział w konkursie, z drugiej strony, liberalizuje procedury, stwarzając okazje do dowolnego wyboru projektu bez zasad i kontroli, bez znanych powszechnie reguł. To jest skandal, to jest korupcjogenne! Ta decyzja minister rozwoju regionalnego nadaje się do wzięcia jej pod lupę niepokornej pani minister Pitery.</u>
          <u xml:id="u-23.15" who="#IzabelaKloc">Przypominam, że kiedy w interesie gmin i powiatów chcieliśmy tzw. weta wojewody przy procedurze konkursowej, to Platforma podniosła wielki lament, że to zamach na samorządność. Dziś Platforma idzie dalej, stwarza warunki do kombinowania, podejmowania decyzji pod stołem...</u>
          <u xml:id="u-23.16" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
          <u xml:id="u-23.17" who="#IzabelaKloc">... w kuluarach można słyszeć głosy, jakie padły również wczoraj na posiedzeniu komisji środowiska, jak np.: Choć wylecieliście z listy indykatywnej, to my się postaramy, żeby wasz projekt przeszedł w konkursie. Fikcja, obłuda, skandal!</u>
          <u xml:id="u-23.18" who="#komentarz">(Poseł Danuta Jazłowiecka: To już jest przesada.)</u>
          <u xml:id="u-23.19" who="#IzabelaKloc">Rada dla pani minister, którą zresztą bardzo cenię. Wiem, że pani ma dobre zamiary, odpowiednie merytoryczne przygotowanie, doświadczenia nabierała pani w województwie śląskim, moim województwie, i w wielu sprawach można było pani wówczas przyklasnąć. Ale niech się pani strzeże polityków Platformy Obywatelskiej, którzy nachodzą panią gremialnie w ministerialnym gabinecie. Traci pani na nich czas, a to prowadzi do zaniedbań w resorcie. Każda pani pomyłka może Polskę sporo kosztować. Gdy przyjdzie do rozliczeń, żaden polityk Platformy pani nie pomoże. Czas na pracę, a nie mieszanie w projektach, konkursach i ustawie o polityce rozwoju. Czas ucieka, a Polska ma się rozwijać. Proszę dać Polsce szansę, a nie ją marnować przez nieprzemyślane decyzje pod naciskiem polityków Platformy. O to panią proszę również jako osoba, która współpracowała z panią w sejmiku województwa śląskiego.</u>
          <u xml:id="u-23.20" who="#IzabelaKloc">Pani minister, życzę pani i Polsce odważnych, rozważnych decyzji. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-23.21" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-23.22" who="#komentarz">(Głos z sali: Brawo!)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#JerzySzmajdziński">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#JerzySzmajdziński">O głos prosi pani minister rozwoju regionalnego pani Elżbieta Bieńkowska.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#JerzySzmajdziński">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#ElżbietaBieńkowska">Przedstawię wyjaśnienie na temat kontraktów, ponieważ mówiły o nich pani poseł Gęsicka i pani poseł Kloc. Postaram się więc państwu odpowiedzieć. Mówię do obu pań poseł.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#ElżbietaBieńkowska">Otóż żeby podpisać umowę, trzeba dwóch stron. Do tanga trzeba dwojga. Sytuacja w listopadzie była taka, że istniało podwójne stanowisko konwentu marszałków - przypomnę państwu, którzy nie wiedzą, że konwent marszałków podejmuje decyzję jednomyślnie - i w obu tych stanowiskach, z września i listopada, stwierdzono, że marszałkowie nie podpiszą kontraktu w formie, w jakiej zostawiło je Ministerstwo Rozwoju Regionalnego, podpisanego przez panią minister Gęsicką. W związku z tym podpisanie kontraktów było niemożliwie.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#ElżbietaBieńkowska">Jakie zmiany wprowadzono w tej chwili w kontraktach? Są one może niewielkie, ale trzeba zapytać marszałków. Widziałam się z nimi dwa dni temu i gremialnie przyklasnęli temu, że kontrakty zostały podpisane w tej formie. Powtórzę: gremialnie, 16 marszałków bardzo się cieszyło.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#ElżbietaBieńkowska">Nie ma się co dziwić, też uważam, że są o wiele lepsze, niż były. Chodzi głównie o zmianę podejścia...</u>
          <u xml:id="u-25.5" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
          <u xml:id="u-25.6" who="#ElżbietaBieńkowska">Chwileczkę. Chodzi o zmianę podejścia do samorządów. Decentralizacja polega na tym, że rozmawia się z samorządami i pyta się je i tłumaczy się im, dlaczego w „pętach” tej ustawy, bardzo źle przygotowanej i w pewnych momentach bardzo rygorystycznej, nie dało się podpisać innych kontraktów.</u>
          <u xml:id="u-25.7" who="#ElżbietaBieńkowska">Jeżeli chodzi o zawartość, to może zacznę od wytycznych do spraw konkursów. Rzeczywiście, one działały na samorządy jak płachta na byka i myślę, że samorządy wojewódzkie w swojej dużej...</u>
          <u xml:id="u-25.8" who="#komentarz">(Poseł Izabela Kloc: Tylko wojewódzkie, panie minister. Gminy i powiaty są zadowolone.)</u>
          <u xml:id="u-25.9" who="#ElżbietaBieńkowska">Tylko wojewódzkie. Samorządy wojewódzkie usłyszały, co pani poseł powiedziała i co pani poseł o nich myśli.</u>
          <u xml:id="u-25.10" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-25.11" who="#ElżbietaBieńkowska"> To jest znamienne.</u>
          <u xml:id="u-25.12" who="#ElżbietaBieńkowska">Uważam, że na tym polega decentralizacja, że nie mówi się samorządom, jakie wymiary mają mieć ogłoszenia o konkursach publikowane na stronie internetowej czy w gazecie. To, jak są przeprowadzane konkursy, jest zarówno w uszczegółowieniu programów, akceptowanym przez Ministerstwo Rozwoju Regionalnego, jak i w procedurach, akceptowanych przez instytucję pośredniczącą w certyfikacji - przepraszam za slang - czyli urzędy wojewódzkie. Jest to trzeci dokument, w którym zapisano to samo, i samorządy absolutnie go nie chciały. Zresztą przychylałam się do tego, uważałam, że poza wszystkimi innymi, które są ministerstwu absolutnie potrzebne, żeby zbierać dane na poziomie krajowym, ten dokument, te wytyczne nie dawały nic ponad to, że samorządy jeszcze mniej identyfikowały się z kontraktem.</u>
          <u xml:id="u-25.13" who="#ElżbietaBieńkowska">Jeżeli chodzi o kwoty w kontraktach, to mam nadzieję, to znaczy jestem przekonana, że lada moment dostanie pani, pani poseł, pisemną, bardzo szczegółową, informację na ten temat. Kwoty w kontraktach są zgodne z uchwałami Rady Ministrów - 12 uchwał Rady Ministrów zostało przyjętych przez poprzedni rząd - programami zaakceptowanymi przez Komisję Europejską i mają pełne zabezpieczenie w budżecie państwa. Tak że o złamaniu dyscypliny w ogóle nie można mówić. Kwoty są zgodne z tymi dwoma podstawowymi dokumentami, czyli z uchwałami Rady Ministrów i z decyzjami Komisji Europejskiej. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-25.14" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#JerzySzmajdziński">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#JerzySzmajdziński">Pan poseł Stanisław Stec, Lewica i Demokraci, ma głos.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#JerzySzmajdziński">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#StanisławStec">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Chcę się skupić na opóźnieniach w realizacji Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007–2013.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#StanisławStec">Na mój wniosek ministerstwo rolnictwa wczoraj przedłożyło Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi informację o terminach przyjmowania wniosków o dofinansowanie inwestycji, m.in. zwiększenie wartości dodanej do produkcji rolnej (chodzi o przetwórstwo), różnicowanie w kierunku działalności nierolniczej, ułatwianie startu młodym rolnikom. Mimo że ministerstwo przygotowało w październiku warunki prawne do uruchomienia tych działań, to przyjęto tylko wnioski dotyczące modernizacji gospodarstw rolnych - i to od 9 do 13 grudnia, wiadomo w jakich warunkach. I te wnioski obecnie nie są rozpatrywane. A to dlaczego? Ponieważ poprzednie kierownictwo Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa założyło, że dopiero w październiku tego roku będzie zakończona akredytacja poszczególnych działań, która praktycznie warunkuje uruchomienie tej pomocy. W związku z tym przewiduje się, że nabór wniosków dotyczących ułatwienia startu młodym rolnikom, zwiększenia wartości dodanej, czyli przetwórstwa, oraz różnicowania w kierunku działalności nierolniczej ma być w czerwcu 2008 r. Jest to półtoraroczne opóźnienie. Beneficjenci, czyli przetwórcy, rolnicy, oczekują przyspieszenia rozpatrywania tych wniosków, m.in. dlatego że od nowego roku nie uruchomiono kredytowania działalności rolniczej z dopłatami Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, gdyż agencja twierdzi, że nie ma w budżecie na to środków, ponieważ Rada Polityki Pieniężnej podwyższyła stopy redyskonta weksli, które jest podstawą do ustalenia poziomu dopłat do kredytu.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#StanisławStec">Co prawda nie ma tu dzisiaj ministra rolnictwa, ale mam nadzieję, że pani minister przekaże propozycje dotyczące konieczności przyspieszenia działań na rzecz przyjmowania od przetwórców i od rolników wniosków o dofinansowanie w ramach działań inwestycyjnych PROW. Tym bardziej że część rolników również nie otrzymała dotychczas decyzji o płatnościach bezpośrednich za rok 2007. Dotyczy to tych rolników, którzy oprócz płatności gruntowych mają płatności za rośliny energetyczne i płatności z tytułu upraw buraków cukrowych. Tu opóźnienia są bardzo poważne. Dopiero na następnym posiedzeniu Sejmu mamy rozpatrywać ustawę, która umożliwi realizację tych płatności za rok ubiegły.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#StanisławStec">Na koniec mam pytanie do pani minister: Dlaczego skreślono dofinansowanie budowy biocentrum dla Akademii Rolniczej w Poznaniu? Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#JerzySzmajdziński">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#JerzySzmajdziński">Głos ma pan poseł Andrzej Pałys, Polskie Stronnictwo Ludowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#AndrzejPałys">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Państwo Ministrowie! Na początek pani poseł Kloc. Z chaosu powstał świat. Pani jest częścią składową tego świata - zresztą ho, ho, jaką częścią - tak że nie jest źle. Ale to taka mała dygresja.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#AndrzejPałys">Szanowni państwo ministrowie, w przypadku...</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#komentarz">(Poseł Izabela Kloc: O co mu chodzi?)</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#AndrzejPałys">To tylko komplement dla pani, pani Izabelo.</u>
          <u xml:id="u-29.4" who="#AndrzejPałys">...przygotowania i prowadzenia inwestycji najgorszą rzeczą jest medialny hałas i emocje. Ale również niedobra jest zmiana zasad gry w trakcie gry. Szkoda, że nie ma ministra pana prof. Macieja Nowickiego, z którym miałem zaszczyt i przyjemność współpracować jeszcze w EkoFunduszu, ale ten błąd w inwestycjach w ochronie środowiska - mam nadzieję, że pana minister Szyszko też się ze mną zgodzi - jest od czasu Inredu, spójności wczesnej, Banku Światowego, który dawał pieniądze, Phare 2004 i 2006, bo nie było ujednolicenia i zdecydowania, w jakim kierunku idziemy z rozwojem ochrony wód czy ochrony ziemi globalnie w kraju. Toteż wiele środków finansowych zostało w trakcie tych lat źle wydatkowanych, nieukierunkowanych.</u>
          <u xml:id="u-29.5" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
          <u xml:id="u-29.6" who="#AndrzejPałys">Panie marszałku, jedną minutę, jeśli można.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#JerzySzmajdziński">Niecałą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#AndrzejPałys">Niecałą.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#AndrzejPałys">Pani minister powiedziała dzisiaj, że ma być pełna dokumentacja. Proszę państwa, przy inwestycjach tego typu, 100-milionowych, jeśli liczyć w euro, dokumentacja to 2 mln euro. To jest 7 mln zł wydatkowanych przez samorządy, najczęściej przez związki gmin, bez pełnej gwarancji realizacji, wykonawstwa. Co trzeba wziąć pod uwagę? Trzeba wziąć pod uwagę to, że mogą samorządy, związki gmin iść zgodnie z czerwonym FIDIC, czyli opierając się na studium wykonalności, na koncepcji, zlecić dokumentację wraz z wykonawstwem. Zdecydowanie to skraca drogę. I zadanie nie musi być przygotowane tip-top. Proszę odbierać mnie pozytywnie. Jest problem roku 2015, na który musimy zwrócić baczną uwagę...</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#komentarz">(Głos z sali: Panie ministrze...)</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#AndrzejPałys">...bo kto zapłaci kary później? Mówi się, że rząd polski, a czytać trzeba: samorząd, mieszkaniec. W związku z tym na te rzeczy musimy zwrócić baczną uwagę. A skąd weźmiemy środki na duże zadania w zakresie ochrony wód? Z funduszu norweskiego - w końcu może się jakiś pokaże - z funduszu szwajcarskiego, z PROW-u, z RPO? Chodzi o to, co pan minister Mikuła mówił na spotkaniu w komisji - jakie środki są niezbędne do realizacji tego zadania, a jakie mamy. Stąd bardzo ważne jest, aby zwrócić baczną uwagę na związki gmin, na dorzecza w gminach, na zadania, które są kontynuowane z efektem końcowym, a były rozpoczęte wcześniej, o strategicznym znaczeniu, ale nie muszą one mieć dopracowanej w 100% dokumentacji. Bo opracowana w 30-, 40% dokumentacja pozwala na etap wykonawstwa, a potem nastąpi dalsze opracowanie dokumentacji budowlanej. Nie przeszkadza to na pewno w realizacji.</u>
          <u xml:id="u-31.4" who="#AndrzejPałys">Dużym problemem jest...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#JerzySzmajdziński">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#AndrzejPałys">Musimy sobie...</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#AndrzejPałys">Jeszcze jedno zdanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#JerzySzmajdziński">Nie, panie pośle. Musi pan zauważyć...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#AndrzejPałys">...zdawać sobie sprawę z tego, że to nie jest zadanie jednego województwa, jako że RPO „Spójność...” jest wdrażany w całym kraju, a więc idzie to z kont firm przygotowanych do realizacji takich zadań. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#JerzySzmajdziński">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#JerzySzmajdziński">Głos ma pan poseł Ryszard Galla, niezrzeszony.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#JerzySzmajdziński">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#RyszardGalla">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pani Minister! Widzę, że pani minister wyszła. Szkoda, że także wyszła pani poseł Kloc, bo muszę powiedzieć, że miałem okazję przez wiele lat współpracować z panią minister Bieńkowską jako dyrektorem departamentu w sąsiednim województwie, i nie ukrywam, że szczególnie w tym okresie, kiedy wytyczaliśmy drogę dostępu do środków pomocowych, była bardzo pomocna dzięki fachowości, jeśli chodzi o tworzenie procedur.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#RyszardGalla">Szanowni państwo, mam nadzieję, że doświadczenie pani minister Bieńkowskiej będzie służyło temu, aby nastąpiła decentralizacja rzeczywista, by jak najwięcej zadań było realizowanych na poziomie regionów, bo to regiony wiedzą, jakie zadania są istotne dla środowiska. Myślę, że informacja, którą dzisiaj pani minister przedstawiła, także świadczy o tym, że to samorządy regionalne potrafią najskuteczniej i najefektywniej wykorzystywać te środki. Takim przykładem jest także moje województwo.</u>
          <u xml:id="u-37.3" who="#RyszardGalla">Jeśli pozwolicie, państwo, chciałbym się skoncentrować na kwestiach związanych z okresem finansowania 2007–2013, bo to jest przyszłość, szczególnie że w ostatnich kilku dniach mieliśmy dosyć gorącą atmosferę wokół list indykatywnych. Ja akurat reprezentuję województwo opolskie, które poprzez decyzje pani minister zostało bardzo mocno dotknięte, gdyż duże, istotne projekty zostały z tej listy usunięte. Tu chodzi o Jezioro Nyskie, o tamę, o Jezioro Turawskie. Zgadzam się, że to są inwestycje ważne ze względów bezpieczeństwa, ale przewrotnie powiem, że to jest w gestii rządu. Samorząd powinien walczyć o to, aby te zadania były odpowiednio, dobrze, przygotowane przez RZGW, który jest tu bezpośrednim beneficjentem, i żeby one znalazły się na tej liście.</u>
          <u xml:id="u-37.4" who="#RyszardGalla">Chciałbym również powiedzieć tu o trzecim zadaniu, bardzo istotnym. Pani minister Bieńkowska i pan minister Nowicki mówili o tym, że projekty na tej liście mają charakter ponadregionalny, że są przewidziane na to duże kwoty. No, właśnie jest taki projekt, który rozpoczynaliśmy z panią poseł Jazłowiecką w 2000 r. Tak, startowaliśmy wtedy do Izby. Był to jeden z większych projektów w Polsce, o ile nie największy, sugerowano nam, aby został podzielony na dwie części. Zrobiliśmy to. Pierwszą część praktycznie realizujemy, została końcówka do rozliczenia. I jest druga część do realizacji. Jak państwo widzicie, był etap realizacji, ale także przygotowania drugiej części. Przygotowaliśmy się bardzo skutecznie. W rozmowach z przedstawicielami narodowego funduszu ochrony środowiska zasugerowano nam, że projekt w drugim etapie jest za duży i że w związku z tym należałoby go podzielić na kilka mniejszych, uwzględniając aglomerację. Sądzę, że fachowcy wiedzą, o co chodzi. Stąd urodziło się nam siedem mniejszych projektów. I to jest błąd. To jest rzeczywiście nasz błąd. Uwzględniliśmy tę sugestię, mieliśmy zapewnienie, że te siedem projektów będzie razem rozpatrywanych na liście indykatywnej, pani poseł, i okazuje się, że w ten sposób wypadliśmy z gry. Wypadliśmy z gry w ubiegłym roku, kiedy to jeszcze rząd Prawa i Sprawiedliwości zarządzał tym ministerstwem. No i teraz też nas nie ma. A problem polega na tym, że cały ten projekt, czyli pierwszy etap, który kończymy, i drugi etap, na który składa się tych jakby siedem mniejszych etapów, ma jeden ważny cel - ochronę zbiornika wód podziemnych, z którego korzysta nie tylko województwo opolskie, ale także część województwa śląskiego. I prawdopodobnie będzie korzystać z niego województwo dolnośląskie.</u>
          <u xml:id="u-37.5" who="#komentarz">(Poseł Danuta Jazłowiecka: To zbiornik jeden z największych w Europie.)</u>
          <u xml:id="u-37.6" who="#RyszardGalla">To jest jeden z największych zbiorników wód podziemnych w Europie, zbiornik, z którego możemy wydobywać wodę i nie musimy jej w ogóle uzdatniać.</u>
          <u xml:id="u-37.7" who="#RyszardGalla">Szanowni państwo, tych siedem projektów to jest kwota ponad osiemset, prawie dziewięćset milionów złotych. Potężny projekt, który został podzielony: największy na kwotę 250 mln zł i najmniejszy chyba w granicach 70 mln zł. Nie ukrywam, że ocena merytoryczna przygotowania tych projektów dokonana przez narodowy fundusz ochrony środowiska była pozytywna. I projekty te kwalifikowały się na listę główną indykatywną, nie tę rezerwową.</u>
          <u xml:id="u-37.8" who="#RyszardGalla">W związku z tym chciałbym zapytać panią minister, jaka będzie sytuacja, jeżeli te projekty w wyniku procedury konkursowej nie wejdą albo wejdzie tylko ich część i efekt, który mieliśmy jako końcowy osiągnąć, czyli chronić zbiornik, nie zostanie osiągnięty? I jeszcze ktoś wpadnie na pomysł, żeby skontrolować pierwszy etap, znaczy mówię o całym projekcie, jak skutecznie chronimy zbiornik wód podziemnych.</u>
          <u xml:id="u-37.9" who="#RyszardGalla">Nie ukrywam, że jest to dla nas ważny problem, bo jak państwo wiecie, przygotowanie tak potężnego projektu wymagało dużej aktywności, a także poniesienia wydatków finansowych przez lokalne samorządy. Nie ma możliwości, aby te projekty w częściach były realizowane w ramach regionalnego programu.</u>
          <u xml:id="u-37.10" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
          <u xml:id="u-37.11" who="#RyszardGalla">Panie marszałku, już kończę.</u>
          <u xml:id="u-37.12" who="#RyszardGalla">Z tego wynika, że te projekty, tak zresztą powiedział pan minister Nowicki, będą prawdopodobnie odłożone w niebyt na długie lata, gdzie stracą swoją, nie wiem, aktualność. Nie będzie możliwości ich zrealizowania i samorządy poniosą ogromne wydatki finansowe. Dlatego też apeluję do pani minister, do ministerstwa, aby przeanalizować ten przypadek i zdecydować o tym, czy te projekty mogłyby być zbiorczo wpisane na tę listę podstawową. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-37.13" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#JerzySzmajdziński">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#JerzySzmajdziński">Do zabrania głosu w trybie sprostowania zgłosiła się pani poseł Grażyna Gęsicka, której udzielam głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#GrażynaGęsicka">Panie marszałku, bardzo dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#GrażynaGęsicka">Rzeczywiście krótkie sprostowanie do tego, co powiedziała pani poseł Anna Zielińska-Głębocka. Otóż nie jest prawdą to wszystko, co pani przytoczyła, a co rzekomo zamieściłam w swoim liście pożegnalnym, kiedy kończyłam pracę w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego. To jest nieprawda. To w ogóle jest nieprawda, a już zwłaszcza nie jest prawdą to, że ja to napisałam w liście. Tak że bardzo proszę w przyszłości, że tak powiem, pod własnym nazwiskiem...</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#JerzySzmajdziński">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#JerzySzmajdziński">Głos zabierze pan poseł Andrzej Gałażewski, Platforma Obywatelska.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#JerzySzmajdziński">Proszę uprzejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#AndrzejGałażewski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Dyskusja parlamentarna na temat sprawozdania rządu z wykorzystania środków Unii Europejskiej jest niezwykle ważna z kilku powodów. Po pierwsze, przypomina ona nam o jednym z podstawowych celów Unii Europejskiej, jakim jest zmniejszanie różnic w poziomie życia obywateli Unii zamieszkujących w różnych regionach, po drugie, pozwala na ocenę zasadności lokowania zwiększonej pomocy finansowej na konkretne cele w wybranych regionach i, po trzecie, ukazuje słabe miejsca programów i trudności z ich realizacją, co w niektórych przypadkach daje szansę na korektę zadań i budżetów. Wiedza o tym, na co wydajemy swoje pieniądze, i ile, jest bardzo przydatna w ocenie kierunków i tempa rozwoju kraju. Ale równie ważna jest wiedza o tym, jak wydajemy unijne i swoje pieniądze - czy gospodarujemy nimi racjonalnie, czy właściwie kontrolujemy proces realizacji programów i ich finansowania.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#AndrzejGałażewski">Europejski Trybunał Obrachunkowy w sprawozdaniu dotyczącym wykonania budżetu w 2006 r., a także Komisja Europejska i Parlament Europejski uznały, że system kontroli realizacji programów w części merytorycznej, organizacyjnej, a zwłaszcza finansowej jest najsłabszym ogniwem polityk strukturalnych i polityki spójności Unii Europejskiej. W ocenie Europejskiego Trybunału Obrachunkowego polski system kontroli w 2006 r. nie działał prawidłowo praktycznie na wszystkich poziomach, czyli na poziomie instytucji zarządzającej, instytucji płatniczej i organów kontrolnych. Można na tej podstawie sądzić, że urzędujący wtedy koalicyjny rząd Jarosława Kaczyńskiego nie był specjalnie zainteresowany racjonalnością wydatkowania europejskich pieniędzy. Łatwo przyszło, łatwo poszło. Zresztą sposób tworzenia listy tzw. projektów kluczowych, o których była już mowa wcześniej, dobitnie świadczy o niefrasobliwości tamtego gabinetu, w którym pani minister rozwoju regionalnego była uznawana za najjaśniejszy jego punkt.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#komentarz">(Poseł Jolanta Szczypińska: Jest nadal.)</u>
          <u xml:id="u-41.3" who="#AndrzejGałażewski">Przy okazji chciałbym odnieść się do tego, co dzisiaj pani poseł Gęsicka powiedziała, że właśnie to poprzednie kierownictwo ministerstwa opracowało kryteria oceny projektów. Różnica między poprzednim a obecnym ministrem jest taka, że poprzedni minister miał kryteria oceny projektów, a aktualny minister stosuje te kryteria. Mieć kryteria i ich nie stosować, to znaczy stwarzać pozory porządku. Tego porządku nie było.</u>
          <u xml:id="u-41.4" who="#AndrzejGałażewski">Chciałbym w tym miejscu zwrócić uwagę na Ministerstwo Środowiska i przypomnieć o interesujących decyzjach z końcowych dni istnienia poprzedniego rządu, kiedy ciepłą rączką przyznawano milionowe dotacje dla pewnej fundacji, znanej raczej z działalności medialnej i modlitewnej, z przeznaczeniem na poszukiwanie gorących źródeł w miejscach, w których na pewno one nie występują. Jeżeli mówimy o złym zarządzaniu i braku kontroli wydatkowania środków Unii Europejskiej, to ówczesne Ministerstwo Środowiska jest modelowym przykładem takiej praktyki. Jest to także widoczne w sprawozdaniu przedstawionym dzisiaj przez panią minister Elżbietę Bieńkowską. Słabsze wykorzystanie środków europejskich z Funduszu Spójności dotyczy projektów nadzorowanych przez Ministerstwo Środowiska. Jest to tym bardziej niepokojące, że są to nominalnie bardzo duże sumy. Nie chcę być złym prorokiem, ale obawiam się, że efekty niefrasobliwej działalności kierownictwa tego resortu za czasów Jarosława Kaczyńskiego mogą okazać się w najbliższej przyszłości dużym problemem dla obecnego rządu.</u>
          <u xml:id="u-41.5" who="#AndrzejGałażewski">Kontrola zarządzania środkami Unii Europejskiej nie zależy od dobrej lub złej woli jednego czy drugiego gabinetu. Jest to obowiązek państwa członkowskiego, wynikający z traktatów oraz z faktu, że środki Unii Europejskiej są środkami publicznymi i rząd jest odpowiedzialny za prawidłowe nimi zarządzanie. Obowiązki należy wypełniać rzetelnie. Czy nie wymagamy tego od naszych obywateli?</u>
          <u xml:id="u-41.6" who="#AndrzejGałażewski">Dlaczego jako poseł z konkretnego regionu - pani Kloc powiedziała, że jest ze Śląska, ja też jestem ze Śląska - troszczę się o racjonalne gospodarowanie funduszami unijnymi i kontrolę ich wydatkowania? Przecież moi wyborcy oczekują ode mnie skuteczności w pozyskiwaniu jak największych pieniędzy dla mojego miasta, okręgu wyborczego. Co może mnie obchodzić reszta? Otóż domaganie się od rządu racjonalności i czujnej kontroli wynika z troski o moich wyborców. Współfinansowanie projektu z funduszy strukturalnych lub Funduszu Spójności na ogół przybiera formę zwrotu kosztów poniesionych przy realizacji projektu. Istnieje duże ryzyko, że deklarowane koszty projektów w ramach polityk strukturalnych mogą być nieprawidłowe lub nie będą kwalifikować się do zwrotu. Ograniczenie tego ryzyka wymaga stosowania skutecznych systemów kontroli w państwach członkowskich. Niewykryte w porę nieprawidłowości mogą spowodować przykre konsekwencje dla inwestorów, którymi mogą być np. samorządy. Nie chciałbym być w skórze burmistrza, który będzie musiał zapłacić wykonawcy projektu całą kwotę, wcześniej zaplanowaną z dotacji Unii Europejskiej. Może się tak zdarzyć, jeżeli uznamy kontrolę zarządzania funduszami za dopust boży, a nie za instrument wczesnego ostrzegania. Jest to uwaga do wszystkich kolegów i koleżanek, którzy uważają, że można bez projektu, bez realnej koncepcji przystąpić do realizacji inwestycji. Nie można. Dla waszego dobra mówię wam: nie stosujcie wishful thinking, nie wymyślajcie rzeczy nierealnych.</u>
          <u xml:id="u-41.7" who="#AndrzejGałażewski">Ocena realizacji funduszy strukturalnych po 2006 r. skłoniła Europejski Trybunał Obrachunkowy do sformułowania szeregu zaleceń dla państw członkowskich. Jedno z nich zaleca, aby już na początku każdego projektu podejmować współpracę z promotorami projektu. Rząd premiera Donalda Tuska doszedł do takiego samego wniosku jeszcze przed opublikowaniem sprawozdania trybunału. Widocznym tego skutkiem było ustalenie kryteriów oceny projektów kluczowych i przegląd projektów umieszczonych na listach przygotowanych przez poprzednią ekipę. Lista ta była swoistym koszykiem z osobliwościami. Na jej podstawie trudno było ocenić, na czym polegała polityka regionalna rządu Jarosława Kaczyńskiego. Weryfikacja listy projektów kluczowych była pierwszym krokiem w powrocie do kierunków rozwoju państwa i zamianie priorytetów partyjnych PiS na priorytety narodowe.</u>
          <u xml:id="u-41.8" who="#AndrzejGałażewski">Kończąc swoje wystąpienie, chcę zwrócić uwagę na jeszcze jeden aspekt utrzymywania dobrej jakości zarządzania funduszami strukturalnymi i Funduszem Spójności. Jak już wspomniała tutaj pani poseł Zielińska, aktualnie toczy się poważna debata na temat przyszłości budżetu Unii Europejskiej i rozdziału pieniędzy w tym budżecie. Państwa bogate są zainteresowane zmniejszeniem budżetu, dlatego że są największymi płatnikami netto. Mało tego, są zainteresowane przekazaniem większych pieniędzy na badania i rozwój kosztem projektów, ogólnie można powiedzieć, polityki strukturalnej i polityki spójności, czyli kosztem dużych projektów infrastrukturalnych. Oczywiście jesteśmy zainteresowani działaniem odwrotnym.</u>
          <u xml:id="u-41.9" who="#AndrzejGałażewski">Jednym z argumentów, które przytacza się w tej chwili, jest właśnie słabość zarządzania finansami Funduszu Spójności i funduszy strukturalnych. Wytyka się nam między innymi, że brak kontroli i złe zarządzanie prowadzi do marnotrawienia pieniędzy i w związku z tym zmniejsza się w sumie konkurencyjność całej Unii Europejskiej. Dlatego powinno nam szczególnie zależeć na dobrym zarządzaniu finansami projektów i na dobrej kontroli realizacji programów. Liczę na determinację i profesjonalizm obecnej ekipy w tym względzie. Od rządu Donalda Tuska nie oczekujemy rozdawania pieniędzy według sympatii politycznej lub według znanej z czasów PRL zasady: każdemu troszeczkę, a sobie po uważaniu. Oczekujemy realizacji priorytetów rozwoju państwa dla dobra wszystkich Polaków. Klub PO będzie głosował za przyjęciem informacji. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-41.10" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#JerzySzmajdziński">Dziękuję,</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#JerzySzmajdziński">Głos ma pan poseł Stanisław Ożóg, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#JerzySzmajdziński">Proszę uprzejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#StanisławOżóg">Panie Marszałku! Pani Minister! Mam nadzieję, że słyszy mnie gdzieś. Wysoka Izbo!</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#komentarz">(Poseł Danuta Jazłowiecka: Pani minister jest na sali.)</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#StanisławOżóg">O, przepraszam.</u>
          <u xml:id="u-43.3" who="#StanisławOżóg">Proszę państwa, może kilka słów tytułem wstępu. Poziom upolitycznienia debaty nawet merytorycznej zwykle jest określany na początku wystąpień. Daję słowo, że tego poziomu, ustalonego wcześniej, nie przekroczę. Kolejna sprawa. W odniesieniu do mojego przedmówcy chcę przypomnieć, że z obszaru „Infrastruktura i środowisko”, w tej części środowisko, dla woj. śląskiego jest około 30% środków finansowych. Kolejna sprawa. Wczoraj z przerażeniem usłyszałem na posiedzeniu komisji ochrony środowiska z ust ministra Mikuły, a dzisiaj chyba pan profesor Nowicki to powtórzył, że Polska nie ma zamiaru wywiązać się z zobowiązań przedakcesyjnych, jeśli chodzi o nakłady na ochronę środowiska, a do 2015 r. wynosi to 170 mld zł. Tyle tytułem wstępu.</u>
          <u xml:id="u-43.4" who="#StanisławOżóg">Chciałbym natomiast powiedzieć o Programie Operacyjnym „Rozwój Polski Wschodniej”. Ten program na lata 2007–2013 stanowi jeden z instrumentów na rzecz realizacji polityki spójności zdefiniowanej w Narodowych Strategicznych Ramach Odniesienia na ten okres, a pośrednio również w Strategii Rozwoju Kraju na lata 2007–2015. Intencją tego programu jest zahamowanie tendencji stagnacyjnych decydujących o marginalizacji i peryferyjności województw Polski Wschodniej oraz - co jest ważne - pobudzenie wzrostu gospodarczego tych województw. Wszelkie działania ujęte w ramach programu zostaną podjęte zgodnie z zasadą zrównoważonego rozwoju oraz założeniami polityki ekologicznej państwa. Program ten ma stanowić dodatkowy element wsparcia z funduszy strukturalnych oraz wzmacniać działania innych programów na obszarze Polski Wschodniej przez realizację wyodrębnionych działań stymulujących rozwój ekonomiczny i społeczny. Czy tak będzie? Za chwilę.</u>
          <u xml:id="u-43.5" who="#StanisławOżóg">Projekt programu powstał we współpracy ministra rozwoju regionalnego rządu Prawa i Sprawiedliwości, pani Grażyny Gęsickiej, z samorządami pięciu województw Polski Wschodniej oraz ekspertami do spraw rozwoju regionalnego reprezentującymi poszczególne województwa. Pięcioma, a nie sześcioma, o czym była mowa w exposé. Zakres programu został poddany zakrojonym na szeroką skalę konsultacjom, w których brały udział samorządy terytorialne, wszystkie, instytucje, organizacje społeczne i gospodarcze oraz gremia naukowe z Polski Wschodniej. W ramach tego programu ma być realizowanych 6 tzw. osi priorytetowych: Nowoczesna gospodarka to ok. 35% środków, Infrastruktura społeczeństwa informacyjnego - ok. 11%, Wojewódzkie ośrodki wzrostu - ok. 20%, Infrastruktura transportowa - ok. 29%, Zrównoważony rozwój potencjału turystycznego - ok. 2%, Pomoc techniczna - 3% całości środków.</u>
          <u xml:id="u-43.6" who="#StanisławOżóg">Na realizację tego programu w latach 2007–2013 przeznaczone będzie 2600 mln euro, z czego wkład z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego wynosi 2270 mln, a ok. 401 mln euro to publiczne środki krajowe.</u>
          <u xml:id="u-43.7" who="#StanisławOżóg">Działania podejmowane w ramach omawianego programu operacyjnego powinny być komplementarne w stosunku do działań podejmowanych w regionalnych programach operacyjnych 5 województw: lubelskiego, podkarpackiego, podlaskiego, świętokrzyskiego i warmińsko-mazurskiego, programów operacyjnych takich jak „Innowacyjna gospodarka”, „Kapitał ludzki”, „Pomoc techniczna”, Programu Europejskiej Współpracy Terytorialnej, Europejskiego Instrumentu Sąsiedztwa i Partnerstwa, a przede wszystkim Programu Operacyjnego „Infrastruktura i środowisko”. Czy tak jest?</u>
          <u xml:id="u-43.8" who="#StanisławOżóg">Widzimy, co stało się z tym ostatnim. 1 lutego, czyli przed tygodniem, zweryfikowano go, co jest równoznaczne z tzw. wycięciem wszystkich projektów na Podkarpaciu, prawie wszystkich w pozostałych czterech województwach. Tłumaczenie, że projekty były złe, nieprzygotowane, jest fałszywe. Spośród 13 projektów Podkarpacia co najmniej 8 ma pełną dokumentację z niezbędnymi uzgodnieniami oraz pozwoleniem na budowę, niektóre kosztorysy inwestorskie.</u>
          <u xml:id="u-43.9" who="#StanisławOżóg">Za chwileczkę będzie miał pan szansę, na pewno dostanie pan tę szansę.</u>
          <u xml:id="u-43.10" who="#StanisławOżóg">Ciągle słyszymy o jakiejś weryfikacji Programu Operacyjnego „Rozwój Polski Wschodniej”. Jest to fatalnie odbierane przede wszystkim przez mieszkańców, samorządy i inne środowiska. Dowodem tego może być list obecnego wojewody podkarpackiego, skierowany do parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości, myślę, że również do koalicji rządzącej, list pełen troski, obaw. Zawiera on prośbę o przeciwdziałanie zmianie listy indykatywnej w Programie Operacyjnym „Rozwój Polski Wschodniej”.</u>
          <u xml:id="u-43.11" who="#StanisławOżóg">Pytamy, dlaczego tak szybko zostały zapomniane słowa premiera z exposé. Dlaczego działania rządu są faktycznie zaprzeczeniem zasady zrównoważonego, solidarnego rozwoju kraju? Ostatnio, po 1 lutym słyszałem słowa wójta z Polskiego Stronnictwa Ludowego, z Podkarpacia, który powiedział - cytuję: mam żal do Platformy Obywatelskiej i PSL za to, co zrobili z Podkarpaciem 1 lutego...</u>
          <u xml:id="u-43.12" who="#komentarz">(Głos z sali: Nazwisko wójta.)</u>
          <u xml:id="u-43.13" who="#StanisławOżóg">...ale mam żal również do PiS o to, że jego rządy trwały tylko 2 lata.</u>
          <u xml:id="u-43.14" who="#StanisławOżóg">Dlaczego rząd Platformy Obywatelskiej i PSL zapomina o Podkarpaciu? Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-43.15" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-43.16" who="#komentarz">(Przewodnictwo w obradach obejmuje wicemarszałek Sejmu Stefan Niesiołowski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#StefanNiesiołowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#StefanNiesiołowski">Głos zabierze pan poseł Tadeusz Iwiński, Lewica i Demokraci.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#TadeuszIwiński">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! To jest ważna dyskusja przede wszystkim z tego względu, że chyba dla wszystkich ugrupowań politycznych celem nr 1 dla naszego kraju jest zmniejszenie luki cywilizacyjnej, która dzieli nas od państw najwyżej rozwiniętych. To zmniejszenie to jest długi proces, który może odbywać się w dużej mierze dzięki właściwemu wykorzystaniu środków unijnych. Ten 20-stronicowy dokument, informacja rządu, nie tyle sam w sobie jest ważny, ile lekcje, jakie powinniśmy wyciągnąć z tego, co było dobre i złe w tym okresie, dla planów na lata 2007–2013, bo jeżeli nie wykorzystamy tych środków, to nigdy ta historyczna szansa się nie powtórzy. W kolejnym budżecie te pieniądze wezmą Bułgaria, Rumunia i inne państwa. Trzeba mieć świadomość tego. Dlatego dobrze się stało, że regionalne programy operacyjne, które opiewają w tym okresie łącznie na kwotę 16,5 mld euro, zostały podpisane. Wierzmy, że to będzie właściwie wykorzystane.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#TadeuszIwiński">Pani komisarz Grybauskaite kilka miesięcy temu spowodowała wielką burzę w środowisku unijnym, nie tylko w Brukseli, grożąc, że nowe kraje unijne utracą środki pomocowe, jeżeli nie zwiększą stopnia ich wykorzystania. Podawała przykład Polski, która osiągała najsłabsze wyniki, jeżeli chodzi o Fundusz Spójności. Po części okazało się, że nie jest tak źle. Wyjaśniono, że te różnice wiążą się z innym podejściem do danych w sensie płatności.</u>
          <u xml:id="u-45.2" who="#TadeuszIwiński">W zeszłym tygodniu byłem wraz z delegacją z wizytą - po raz pierwszy w takiej formule, zresztą były bardzo interesujące rozmowy w Komisji do Spraw Unii Europejskiej - i pani komisarz Hübner powiedziała nam jasno, że jeżeli Polska w takim tempie będzie wykorzystywać środki w najbliższych latach, to będzie to tempo za wolne. Powinno być ono co najmniej zdwojone. Mogło być dobre do wykorzystywania tego, co działo się do 2007, ale trzeba wyraźnie przyspieszyć.</u>
          <u xml:id="u-45.3" who="#TadeuszIwiński">W tym kontekście, wiedząc, że mam mało czasu, chciałbym powiedzieć - to jest banał - że Polska nie wykorzysta wszystkich funduszy, jeżeli administracja nie będzie działać tak, jak działają nowocześni menedżerowie funduszy politycznych. Zwłaszcza odnosi się to do tego, żeby nasze prawo było w pełni komplementarne z prawem unijnym. Poinformowano nas już w Polsce, że jest 20 unijnych aktów prawnych, które nie zostały wcielone w życie.</u>
          <u xml:id="u-45.4" who="#TadeuszIwiński">Pierwsze pytanie, które kieruję do pani minister, jest takie. Z punktu widzenia Brukseli najważniejsze obszary prawa odnoszą się, z jednej strony, do ustawodawstwa środowiskowego, z drugiej strony - do zamówień publicznych. Czy mamy jakieś zaległości w tej dziedzinie i czy nie należałoby...</u>
          <u xml:id="u-45.5" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
          <u xml:id="u-45.6" who="#TadeuszIwiński">Zmierzam do końca, panie marszałku.</u>
          <u xml:id="u-45.7" who="#TadeuszIwiński">...w ramach właściwego stosowania prawa przez projektodawców, szczególnie dbać o oszczędność czasu, uniknięcie późniejszych problemów, badając zwłaszcza uwarunkowania środowiskowe.</u>
          <u xml:id="u-45.8" who="#TadeuszIwiński">I drugie, ostatnie pytanie. Polska, nie wchodząc do strefy euro, dużo straciła, także w kontekście środków unijnych. Teraz może być za późno. Jak pani minister ocenia, na ile ten wątek może odgrywać znaczącą rolę w najbliższych latach, bo przeliczanie euro na złotówki staje się coraz mniej korzystne, a z punktu widzenia struktur samorządowych może być to czynnik decydujący. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-45.9" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#StefanNiesiołowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#StefanNiesiołowski">O głos poprosił podsekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego pan Janusz Mikuła.</u>
          <u xml:id="u-46.2" who="#StefanNiesiołowski">Proszę bardzo, panie ministrze.</u>
          <u xml:id="u-46.3" who="#StefanNiesiołowski">Następnie głos zabierze pani posłanka Monika Wielichowska.</u>
          <u xml:id="u-46.4" who="#komentarz">(Poseł Anna Paluch: Nie słychać, panie marszałku.)</u>
          <u xml:id="u-46.5" who="#StefanNiesiołowski">Następnie głos zabierze, jak powiedziałem, pani posłanka Monika Wielichowska.</u>
          <u xml:id="u-46.6" who="#komentarz">(Poseł Jan Kulas: Dziękujemy, panie marszałku.)</u>
          <u xml:id="u-46.7" who="#StefanNiesiołowski">Proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#JanuszMikuła">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#JanuszMikuła">Panie Marszałku! Panie Posłanki i Panowie Posłowie! Pan poseł Ożóg stwierdził, że byłem łaskawy na wczorajszym posiedzeniu Komisji Ochrony Środowiska powiedzieć, że Polska nie zamierza wywiązać się z zobowiązań akcesyjnych. Otóż tak czasem jest, że niestety w polityce buduje się wirtualną rzeczywistość. A z umysłem ludzkim jest tak, że nie jest on magnetofonem, lecz przetwarza to, co się mu przekazuje. Myślę, że w przypadku pana posła Ożoga tak się stało. Powtórzę, co powiedziałem na posiedzeniu komisji ochrony środowiska.</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#JanuszMikuła">Otóż w okresie do 2015 r. Polska musi wydać w związku ze zobowiązaniami akcesyjnymi i w związku z realizacją zobowiązań wynikających z dyrektyw, 170 mld zł na ochronę środowiska, żeby wszystkie zadania zostały zrealizowane.</u>
          <u xml:id="u-47.3" who="#komentarz">(Głos z sali: Na ochronę wody, ziemi.)</u>
          <u xml:id="u-47.4" who="#JanuszMikuła">Dokładnie, ochrona powierzchni ziemi, ochrona powietrza, ochrona wód.</u>
          <u xml:id="u-47.5" who="#JanuszMikuła">W Programie Operacyjnym „Infrastruktura i środowisko” na ten cel mamy przeznaczone 4,5 mld euro, czyli ok. 16 mld zł. Niecałą 0,1. W regionalnych programach operacyjnych, w Programie Operacyjnym „Rozwój obszarów wiejskich” mamy przeznaczoną część uzupełniającą i w sumie z tych wszystkich programów operacyjnych na ochronę środowiska do 2015 r. mamy przeznaczone tylko 42 mld zł, czyli mamy 1/4 środków na zrealizowanie zadań.</u>
          <u xml:id="u-47.6" who="#JanuszMikuła">W związku z powyższym sprawą kluczową jest takie wydatkowanie tych środków, żeby przy najniższych nakładach inwestycyjnych uzyskać najwyższy efekt ekologiczny, społeczny i gospodarczy. To jest cel wszystkich działań w ramach wszystkich programów operacyjnych. Do tego należy dołożyć środki krajowe, których wcale nie mamy znowu tak dużo, i wtedy dopiero tworzy się ta całość.</u>
          <u xml:id="u-47.7" who="#JanuszMikuła">Żeby wszystko zrealizować, to np. w gospodarce wodno-ściekowej potrzebujemy 70 mld zł na zrealizowanie dyrektywy wodno-ściekowej. Mamy 12 mld zł. W związku z czym trzeba wybierać takie inwestycje, które przyniosą jak najkorzystniejsze efekty - tak jak powiedziałem - ekologiczne i społeczno-gospodarcze.</u>
          <u xml:id="u-47.8" who="#JanuszMikuła">Przypominam, że Polska nie zrealizowała pierwszego celu dyrektywy wodno-ściekowej. Nie uzyskaliśmy odpowiedniego poziomu redukcji zanieczyszczeń biogennych w 2005 r. Jeżeli dalej będziemy tak postępować, czyli rozpraszać środki inwestycyjne, nie uzyskamy kolejnego celu w 2010 r., czyli redukcji emisji substancji biogennych do wód na poziomie 86%. A w roku 2015 musimy już mieć redukcję na poziomie 91%.</u>
          <u xml:id="u-47.9" who="#JanuszMikuła">Jeżeli chodzi o gospodarkę odpadami, jest jeszcze gorzej. W 1990 r. deponowaliśmy na składowiskach 98% odpadów, w roku 2007 — 96% odpadów. Jak gigantyczne nakłady inwestycyjne poniesiono na to w ciągu 18 lat i gdzie są tego rezultaty?</u>
          <u xml:id="u-47.10" who="#JanuszMikuła">W roku 2007 mogliśmy, zgodnie z wymogami wszystkich dyrektyw, złożyć na składowiskach 76% odpadów, w roku 2010 będziemy mogli złożyć 68%, w 2015 — 54%. Bez realizacji inwestycji, które nas szybko i sprawnie doprowadzą do tego celu, zaczniemy płacić potężne kary. To samo dotyczy kar w zakresie gospodarki wodno-ściekowej.</u>
          <u xml:id="u-47.11" who="#JanuszMikuła">W zakresie gospodarki przeciwpowodziowej jest jeszcze gorzej. Dysponujemy 566 mln euro na gospodarkę wodno-ściekową. Żeby faktycznie zabezpieczyć najbardziej newralgiczne obszary w Polsce, potrzeba nam co najmniej 50 mld zł. Jest to wyzwanie, któremu musimy sprostać do 2015 r. Dlatego też te inwestycje, które mamy prowadzić, muszą być robione na podstawie najlepszych technologii, najbardziej zaawansowanej techniki, tak żeby nie trzeba było tych obiektów za 5 lub 6 lat modernizować.</u>
          <u xml:id="u-47.12" who="#JanuszMikuła">Proszę państwa, w latach 90. wybudowano 3,5 tys. oczyszczalni ścieków. Dzisiaj większość z nich nadaje się do głębokiej modernizacji, a część jest do rozebrania. Czy mamy co dziesięć lat powtarzać tak potężne wyzwanie, jak Narodowe Strategiczne Ramy Odniesienia? Czy stać nas na takie wyczyny? Nie stać nas. Każde euro ze środków Unii Europejskiej dzisiaj zainwestowane ma wygenerować w Polsce w sposób bezpośredni lub pośredni 4 euro i dopiero wówczas Polska zacznie się rozwijać dynamicznie.</u>
          <u xml:id="u-47.13" who="#JanuszMikuła">I nie jest prawdą, panie pośle, że stwierdziłem, że nie wypełnimy zobowiązań akcesyjnych. Pokazałem tylko tę skalę problemu, przed którą stoimy, i wyzwania finansowe, techniczne i intelektualne, którym musimy sprostać.</u>
          <u xml:id="u-47.14" who="#JanuszMikuła">Pan poseł Iwiński stwierdził, że musimy wyciągnąć wnioski z poprzedniego okresu. Tak, wyciągamy wnioski, panie pośle, m.in. prowadząc taką politykę, aby tych środków nie rozpraszać. Po to zweryfikowano listy indykatywne, żeby inwestycje traktować jak najważniejsze zadania i by w krótkim czasie osiągnąć największy stopień redukcji zobowiązań, które przed nami stoją.</u>
          <u xml:id="u-47.15" who="#komentarz">(Poseł Anna Paluch: Zobowiązań czy redukcji zanieczyszczeń?)</u>
          <u xml:id="u-47.16" who="#JanuszMikuła">Zanieczyszczeń, ale redukować wielkość...</u>
          <u xml:id="u-47.17" who="#komentarz">(Poseł Anna Paluch: Łapiemy każde słowo.)</u>
          <u xml:id="u-47.18" who="#JanuszMikuła">Łapcie, państwo. To jest właśnie ta wirtualna rzeczywistość, o której mówię: nie liczy się cel, nie liczą się zadania, liczą się słowa.</u>
          <u xml:id="u-47.19" who="#JanuszMikuła">Proszę państwa, faktycznie mamy ustawodawstwo...</u>
          <u xml:id="u-47.20" who="#komentarz">(Poseł Anna Paluch: ... w tej Izbie się powinno.)</u>
          <u xml:id="u-47.21" who="#JanuszMikuła">Przed nami jest zmiana systemu ocen oddziaływania na środowisko, który między innymi doprowadził do wpisana tych warunków środowiskowych, o których dzisiaj mówiono na sali. To głównie te warunki środowiskowe sprawiły, że nie mogliśmy ściągać pieniędzy budżetowych z Unii. Realizowaliśmy zadania, ale nie mieliśmy płatności. Dopiero redukcja tych zobowiązań środowiskowych pozwoliła na dynamiczne ściąganie pieniędzy. Oczywiście ten system, który dzisiaj obowiązuje w Polsce, system ocen oddziaływania, nie jest zgodny z dyrektywą ocenową Unii Europejskiej. Ministerstwo Środowiska przygotowało już projekt ustawy i będzie on w niedługim czasie procedowany, w tej chwili jest trakcie uzgodnień wstępnych, bo jest to wstępny projekt, pomiędzy Ministerstwem Środowiska, Ministerstwem Rozwoju Regionalnego i Ministerstwem Infrastruktury, po tych uzgodnieniach rozpoczniemy faktyczne, merytoryczne procedowanie w uzgodnieniach międzyresortowych. To samo dotyczy prawa zamówień publicznych. Wiemy, że system prawodawstwa w tym zakresie nie jest zgodny z przepisami Unii Europejskiej. W najbliższym miesiącu zostaną zakończone uzgodnienia międzyresortowe, rząd przyjmie projekt ustawy Prawo zamówień publicznych i zostanie on skierowany do Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-47.22" who="#JanuszMikuła">Gwoli wyjaśnienia jeszcze dwie sprawy. Nie ma weryfikacji regionalnych programów operacyjnych, nigdy nie było takiego pomysłu, panie pośle Ożóg. I nie ma zmian ani w programie, ani na listach indykatywnych, w programie operacyjnym „Rozwój Polski Wschodniej”. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-47.23" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#StefanNiesiołowski">Dziękuję, panie ministrze.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#StefanNiesiołowski">Głos zabierze pani posłanka Monika Wielichowska, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#MonikaWielichowska">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pani Minister! Mowa dzisiaj o środkach unijnych i polityce regionalnej, ale z praktycznej strony polityka regionalna to nie tylko fundusze unijne, to także pakiet obowiązujących reguł, które określają sposób ich inwestowania. W regułach można znaleźć angażowanie partnerów społeczno-gospodarczych, spójność między programami sektorowymi i regionalnymi, kompatybilne podejście do strategii rozwoju regionalnego, jasne określenie celów, monitorowanie, a na koniec realizację samego projektu. To wszystko jest oczywiste. I choć w latach 1995–2005 Polska rozwijała się o wiele szybciej niż średnia w Unii Europejskiej, to nasz kraj nadal pozostaje w grupie tej uboższej części Unii Europejskiej. Czy to dlatego, że nie zawsze unijna pomoc była w 100% wykorzystywana?</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#MonikaWielichowska">Wydaje się konieczne wprowadzenie uproszczenia zasad udzielania wsparcia, lepszej obsługi beneficjentów, wprowadzenie szybszej ratyfikacji schematów pomocy publicznej, aby przydzielone środki mogły jak najszybciej trafić do tychże beneficjentów. Myślę, że ważne są także zmiany ustawodawcze, usprawniające proces inwestycyjny, w szczególności dla dużych inwestycji infrastrukturalnych, dalsze wzmacnianie współpracy pomiędzy administracją krajową a lokalną czy regionalną. Z każdym nowym naborem zauważa się coraz lepszą jakość przedkładanych wniosków, przy radykalnym zmniejszeniu liczby wniosków odrzucanych. Z pewnością do takiej ewolucji przyczynia się uproszczenie wzoru wniosku, zmniejszenie liczby załączników, uproszczenie procesu zamówień publicznych, o czym mówił podsekretarz stanu pan Janusz Mikuła, doprecyzowanie szczegółowych wytycznych instrukcji wypełniania wniosków. To dobrze, pani minister, że przewiduje pani kolejne ułatwienia dla beneficjentów, chociażby pójście w kierunku preselekcji w oparciu o krótki tylko opis projektu, aby zmniejszyć nakłady na przygotowanie całego wniosku.</u>
          <u xml:id="u-49.2" who="#MonikaWielichowska">Mimo wielu udogodnień dla beneficjentów nadal często wypowiedzi analityków oscylują w takim kierunku, że Polska nie wykorzysta wszystkich unijnych funduszy. Dlaczego? Otóż ogromną rolę w tym aspekcie odgrywają przepisy środowiskowe i zamówienia publiczne. Zwrócenie szczególnej uwagi, co czyni pani minister, na wymienione czynniki sprawia, że stan wykorzystania środków Unii Europejskiej wzrasta.</u>
          <u xml:id="u-49.3" who="#MonikaWielichowska">Szanowni Państwo! Warto trzymać się standardów europejskich, ponieważ w okresie programowania 2007–2013 Polska będzie największym beneficjentem chociażby unijnej polityki spójności. Spośród 347 mld euro przeznaczonych na ten cel ponad 63 mld euro przyznano Polsce. Należy pamiętać, że inwestycje z funduszy strukturalnych mnożą efekty podażowe, które zwiększają dochód narodowy, co w dalszej kolejności przyczynia się do podwyższenia standardów życia naszego społeczeństwa. Dlatego ważne jest to, by wykorzystywać fundusze unijne zgodnie z przepisami, które są jasne, obowiązują we Wspólnocie i realizują przepisy środowiskowe i społeczne.</u>
          <u xml:id="u-49.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#StefanNiesiołowski">Dziękuję, pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#StefanNiesiołowski">Głos zabierze pani posłanka Elżbieta Jakubiak, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#ElżbietaJakubiak">Panie Marszałku! Pani Minister! Wysoka Izbo! Nie chciałabym już powracać do dyskusji o intencjach czy też o tym, jak powinno być ze środkami unijnymi: czy powinny być zdecentralizowane, czy rozdzielane centralnie. Chciałabym przejść do konkretnych pytań.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#ElżbietaJakubiak">Ponieważ rozmawiamy o pewnej weryfikacji list, moje pytanie dotyczy uzasadnienia przy tej weryfikacji. Jestem posłem, samorządy będą mnie pytały o to, jakie jest uzasadnienie usunięcia konkretnych projektów z list, które były wcześniej przygotowane, czy projektów, które wcześniej zostały zakwalifikowane. Zadam więc pani minister konkretne pytania. Odpowiedź na nie dla mnie zawodowo, jako posła, będzie bardzo ważna.</u>
          <u xml:id="u-51.2" who="#ElżbietaJakubiak">Chciałabym panią minister zapytać np. o usunięcie projektu pn. Obsługa turystyczna na Euro 2012. To jest 10 mln euro, które miały być przekazane na cały kraj i dotyczyły przedsięwzięcia, które mieści się, jak się zdaje, również w priorytetach pani rządu. Następny projekt: Jednolity system informacji na rzecz Euro 2012 — 15 mln euro. Pytam o konkretne uzasadnienie. Czy te pieniądze powrócą w konkursach, jak i kiedy te konkursy będą przygotowane i kiedy będą rozstrzygnięcia? Bo my, proszę państwa, mieliśmy jedno wskazanie: tak przygotować listy i podzielić środki unijne, aby jak najszybciej te pieniądze zostały wykorzystane. Ponieważ wykorzystujemy 1 mld miesięcznie, a powinniśmy to robić przynajmniej dwa razy szybciej, zatem ważne jest, kiedy są konkursy, jakie będą daty ich ogłoszenia i kiedy nastąpią rozstrzygnięcia konkursowe i konkretne decyzje państwa czy innych podmiotów, które będą, jak rozumiem, te konkursy przygotowywać. Mamy obecnie opóźnienie w wydawaniu środków finansowych, mówiła o tym strona rządowa, więc pytam, czy konkursy przyspieszą wydawanie tych pieniędzy, czy też spowodują kolejne narastanie opóźnienia w wydatkowaniu środków.</u>
          <u xml:id="u-51.3" who="#ElżbietaJakubiak">Zapytam jeszcze o dwa dodatkowe projekty, które mnie interesują jako mieszkankę Mazowsza. Był projekt pn. Wisła - zagospodarowanie i udostępnienie wybrzeży, obejmował woj. mazowieckie. Mam pytanie, czy i jakie jest uzasadnienie do usunięcia tego projektu.</u>
          <u xml:id="u-51.4" who="#ElżbietaJakubiak">Chciałabym również zapytać panią minister o uzasadnienie do usunięcia projektu pn. Muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku. Myślę, że wszyscy, którzy zajmujemy się, po pierwsze, historią... Po drugie, pewnie każda z pań posłanek i każdy z panów posłów zna ten projekt i wie, że miał on służyć nie tylko polityce historycznej, ale podniesieniu walorów samego Sulejówka, miejsca zapomnianego w historii. Tak więc chcę zapytać o konkretne uzasadnienie.</u>
          <u xml:id="u-51.5" who="#ElżbietaJakubiak">Mam jeszcze jeden projekt, który wydaje mi się ważny. Miał on obejmować przedsięwzięcie, w które miało być zaangażowanych wiele samorządów. Jest to szlak „Początki chrześcijaństwa na ziemiach polskich”.</u>
          <u xml:id="u-51.6" who="#ElżbietaJakubiak">Nie jestem przywiązana do tych projektów, nie jestem beneficjentem, ale ponieważ zasiadam w tej Izbie, chciałabym się dowiedzieć, jakie jest uzasadnienie wykluczenia ich z list przedstawionych przez panią minister Gęsicką.</u>
          <u xml:id="u-51.7" who="#ElżbietaJakubiak">Wracając do projektów dotyczących Euro, mogę powiedzieć, że rzeczywiście w uzasadnieniu może brakować zagadnień dotyczących przygotowania konkretnych projektów. Jednak, proszę państwa, szansę otrzymaliśmy w kwietniu. Nie wydaje mi się więc, żeby takie uzasadnienie mogło być wiarygodne. Zarówno nasz poprzedni rząd, jak i jeszcze wcześniejszy, przygotowywały Polskę do ewentualnego zwycięstwa w Cardiff, rzeczywiście jednak nie na tyle szczegółowo, żeby te projekty były gotowe. Myślę więc, że chociażby w związku z optymizmem społecznym powinniśmy takie projekty pozostawić na listach i dopilnować ich rzetelnego przygotowania. Wykreślenie nie jest dzisiaj metodą na zwiększanie optymizmu i wiary społeczeństwa w to, że będziemy dobrze przygotowani do Euro 2012.</u>
          <u xml:id="u-51.8" who="#ElżbietaJakubiak">Bardzo proszę zatem o uzasadnienie zdjęcia tych projektów, które wymieniłam, i podanie konkretnych dat ogłaszania konkursów, jak również terminów ich rozwiązania, jest to bowiem kluczowa kwestia dla wszystkich nas posłów i na pewno dla beneficjentów. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-51.9" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#StefanNiesiołowski">Dziękuję, pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#StefanNiesiołowski">Głos zabierze pani poseł Jolanta Hibner, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#JolantaHibner">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pani Minister! Panie Ministrze! Szanowni Państwo! Chciałabym podzielić się z państwem moimi obserwacjami, których dokonałam w okresie dwuletniej pracy poprzedniego parlamentu i działania komitetu monitorującego.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#JolantaHibner">Państwo wiecie, że był okres, w którym do naszej dyspozycji były środki nawet od roku 2000, czasu, kiedy był jeszcze ISPA. Proszę państwa, weszliśmy w Fundusz Spójności, niezwykle potrzebny dla rozwoju samorządów i właściwie, można powiedzieć, decydujący o tym, jaki będzie poziom życia wielu naszych obywateli. Chciałabym państwu przekazać pewne informacje, żebyście państwo wiedzieli, jak wyglądała praca komitetu monitorującego i jakie były problemy związane z inwestycjami. Mam materiał datowany na 14 grudnia 2007 r. Chciałabym powiedzieć, proszę państwa, jakie były zastrzeżenia. Nikt sobie ich nie wymyślił, te zastrzeżenia kierowała do nas Unia Europejska, przedstawiciele Komisji Europejskiej. Było to przede wszystkim niezadowalające tempo realizacji. Do końca 2006 r. Polska wydała raptem 1,3 mld euro. Do końca 2010 r., terminu, kiedy możemy w ogóle skorzystać z tego przydziału na lata 2004–2006, mamy 4,3 mld euro. O czym to świadczy? O tym, że w tej chwili musimy maksymalnie zintensyfikować prace w związku z tymi środkami, które dostaliśmy, nie mówiąc już o tych, w posiadaniu których mamy być.</u>
          <u xml:id="u-53.2" who="#JolantaHibner">Jeśli chodzi o sposób prowadzenia inwestycji i postępowania dotyczącego realizacji projektów, średni postęp rzeczowy, proszę państwa, to 42,6%, a średni postęp finansowy to 40,5%. O czym to, proszę państwa, świadczy? O tym, że byliśmy w ogóle nieprzygotowani do prowadzenia inwestycji w pierwszym przedziale czasowym i że te projekty, które dostały carte blanche, które zostały wciągnięte na te listy, nie były po prostu realizowane. Podstawowe zarzuty, które były kierowane przez przedstawicieli Komisji Europejskiej, bardzo często padały pod adresem dziedzin ochrony środowiska. Jakie to były, proszę państwa, zarzuty?</u>
          <u xml:id="u-53.3" who="#JolantaHibner">Przede wszystkim dotyczyły one nieprzygotowania dobrej dokumentacji projektowej. Były na przykład takie, że część inwestycji była realizowana, ale w oparciu o: patrz Berdyczów. Nie było nawet wykupu gruntów, proszę państwa, a ona miała się znaleźć na gruntach, które nie były własnością podmiotu realizującego. Nie było takiej sytuacji... Było i tak, że rozdrabniano przetargi po to, żeby coś uratować, bo się okazywało, że nie były przeprowadzone prawidłowo. Dotyczyło to często całych zadań. Trzeba było je rozkawałkować, żeby móc dostać chociaż trochę środków od Unii.</u>
          <u xml:id="u-53.4" who="#JolantaHibner">Proszę państwa, to była nasza rzeczywistość. Żałuję, że na wielu posiedzeniach... właściwie prawie na żadnym nie spotkałam pana ministra ochrony środowiska. Byli pana przedstawiciele: pani wiceminister Bolesta, pani dyrektor, która na pytanie przedstawicieli Unii Europejskiej odpowiadała: Nie mogę udzielić informacji, bo nie mam upoważnienia. Proszę państwa, to nie jest jakiś rodzaj komedii, takie były wtedy reakcje ze strony rządu. Dzielę się tym, żebyście państwo o tym wiedzieli. Byłam często zaskoczona i przyznam szczerze, że chylę czoło przed panią Gęsicką, bo jej resort wykonywał taniec na linie, żeby zachować twarz przed przedstawicielami Unii. Bardzo często było tak, że przedstawiciele tego resortu potrafili odpowiedzieć na pytanie praktycznie z zupełnie innej dziedziny. Oni się naprawdę starali, i ja to widziałam. Ale, proszę państwa, to nie uratuje naszej sytuacji, jeśli chodzi o inwestycje.</u>
          <u xml:id="u-53.5" who="#JolantaHibner">Stawiacie państwo zarzuty, że ten rząd postanowił zweryfikować listę. Bo nie stworzył nowej, tylko zweryfikował to, co było w resorcie, co było przyobiecane. Nie wiadomo, na podstawie jakich założeń, obiecano to wielu wnioskodawcom. Na pewno był to błąd - i wydaje mi się, że pani Gęsicka to przyzna - że tych ludzi przygotowano na to, iż dostaną oni pieniądze. Nikt im jednak nie powiedział, co muszą zrobić, by tak się stało, a przecież musieli spełnić określone kryteria. Dlaczego mamy w tej chwili taką obłędną sytuację, że w przypadku inwestycji 180 mln euro, ponad 200 mln euro występuje się tylko o 20 mln euro, czyli o 1/10? Dlaczego? Dlatego, że te wnioski nie przeszłyby żadnej kwalifikacji w Komisji Europejskiej. Taka jest prawda, powiedzmy to sobie szczerze. Nie byłoby kwalifikacji tych wniosków, Unia by je odrzuciła, nawet by im nie dała szansy na ujawnienie. Nie byłoby możliwości, żeby wnioskodawcy mogli dokonać weryfikacji, poprawić, a właściwie przygotować inwestycje.</u>
          <u xml:id="u-53.6" who="#JolantaHibner">Proszę państwa, każdy inżynier wie, że by inwestycja mogła być realizowana, musi spełnić odpowiednie kryteria. Nie wystarczy stworzyć studium wykonalności, które da obraz, jak ta inwestycja powinna być realizowana. Muszą być zrobione projekty i kosztorysy. Unia nie przepuści żadnego...</u>
          <u xml:id="u-53.7" who="#komentarz">(Głos z sali: Pozwolenie.)</u>
          <u xml:id="u-53.8" who="#JolantaHibner">Przepraszam bardzo, ja pani nie przeszkadzałam.</u>
          <u xml:id="u-53.9" who="#JolantaHibner">Unia nie przepuści żadnego projektu, jeżeli nie będzie on wyceniony. A my mieliśmy na pierwszej stronie: potrzebuję 25 mln euro, potrzebuję 100 mln euro. Pytam: Na jakiej podstawie? Gdzie te projekty? Nikt przytomny nie odrzuciłby dobrego projektu, proszę państwa. Tylko on musi mieć ręce i nogi. My nie chcemy się wstydzić za nas samych przed przedstawicielami Unii, a tak dotychczas było, pani minister. Ja, będąc posłanką, wstydziłam się, bo nie potrafiliśmy obronić wielu projektów. Nie potrafiliśmy i nie zrobilibyśmy tego w tej chwili.</u>
          <u xml:id="u-53.10" who="#JolantaHibner">Chciałam powiedzieć jeszcze jedno. Stało się, powiedziałabym, ogromne nieszczęście, że wielu beneficjentów nie miało szansy dostać od państwa w odpowiednim czasie nawet tej informacji, że ich projekty są nieprzygotowane. Jeżeli są złożone pisma z prośbą o finanse, co do których nie ma wykupionych gruntów - na dzień dzisiejszy są takie projekty, pani minister - wykonanie nie ma żadnej dokumentacji projektowej, nie ma w związku z tym przygotowanych żadnych dokumentacji przetargowych, bo nie może ich być...</u>
          <u xml:id="u-53.11" who="#JolantaHibner">Proszę państwa, czy chcemy zmarnować drugi okres finansowania? Czy tak to należy rozumieć? Jeżeli mówimy, że lista powstała na bazie przygotowanych projektów, to one mogą jeszcze mieć mankamenty, nie przeczę, że projekty, które są na liście, nie są idealne, ale rokują nadzieje, dają szanse na chociaż częściowe wykorzystanie środków. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-53.12" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#StefanNiesiołowski">Dziękuję pani posłance.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#komentarz">(Poseł Grażyna Gęsicka: Sprostowanie.)</u>
          <u xml:id="u-54.2" who="#StefanNiesiołowski">Proszę bardzo.</u>
          <u xml:id="u-54.3" who="#komentarz">(Głos z sali: Sprostowanie.)</u>
          <u xml:id="u-54.4" who="#StefanNiesiołowski">W jakim...</u>
          <u xml:id="u-54.5" who="#komentarz">(Poseł Grażyna Gęsicka: Mogę sprostowanie?)</u>
          <u xml:id="u-54.6" who="#StefanNiesiołowski">Proszę państwa, sprostowanie.</u>
          <u xml:id="u-54.7" who="#StefanNiesiołowski">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#GrażynaGęsicka">Panie marszałku, bardzo dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#GrażynaGęsicka">Przepraszam, ale ponieważ pani poseł Hibner zwracała się, że tak powiem, do mnie w tej sprawie wielokrotnie, jeszcze raz chciałabym powtórzyć bardzo prostą rzecz. Zrobienie listy i wysłanie jej do Brukseli z informacją nie oznacza, że trzeba w tym samym momencie mieć pełną dokumentację, żeby - jak pani mówi - się nie wstydzić. Wysłanie listy tych rzeczy, które chce się zrobić, jest po prostu poinformowaniem Komisji Europejskiej, a na realizację projektu mamy czas aż do 2015 r. W związku z tym jeżeli zmieścimy się w tym czasie, to wszystko będzie w porządku. Ponadto wielokrotnie mówiłam, że głównym kryterium konstrukcji listy było kryterium strategiczne i celowościowe, a nie kryterium stanu przygotowania projektów. To państwo je przyjęliście, notabene nigdzie go nie ogłaszając, dopiero po fakcie, jak już zostało wszystko zrobione, okazało się, że to jest główne kryterium. Tak że bardzo proszę nie wpychać mi na siłę, że tak powiem, tych świetnych pomysłów i rozwiązań, tylko działać we własnym imieniu. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-55.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-55.3" who="#komentarz">(Poseł Jolanta Hibner: Ja w trybie sprostowania.)</u>
          <u xml:id="u-55.4" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#StefanNiesiołowski">Proszę bardzo.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#StefanNiesiołowski">Sekundeczkę, przepraszam, sprostowanie już po raz ostatni.</u>
          <u xml:id="u-56.2" who="#komentarz">(Głos z sali: Nie było wymieniane nazwisko.)</u>
          <u xml:id="u-56.3" who="#komentarz">(Głos z sali: Padło pytanie.)</u>
          <u xml:id="u-56.4" who="#StefanNiesiołowski">Udzielam pani głosu w trybie sprostowania, ostatni raz w tej polemice.</u>
          <u xml:id="u-56.5" who="#StefanNiesiołowski">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#JolantaHibner">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#JolantaHibner">Pani minister, odpowiem, że jako inżynier jestem przerażona, kiedy pani mówi, że dała listę, nie wiedząc, jaki wsad jest w tych projektach. Właśnie te skutki, z jakimi mieliśmy do czynienia w okresie 2004–2006, były efektem braku przygotowania inwestycji. Tu już był błąd z założenia, od razu.</u>
          <u xml:id="u-57.2" who="#komentarz">(Poseł Anna Paluch: Pani minister, pani wie, o czym pani mówi?)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#StefanNiesiołowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#StefanNiesiołowski">Głos zabierze pan poseł Sławomir Kłosowski, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#SławomirKłosowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pani Minister! Chciałbym rozpocząć to wystąpienie od nawiązania do słów pani minister, która niejako w odpowiedzi na wystąpienie pani poseł Kloc użyła sformułowania, że samorządy usłyszały, co o nich myśli pani poseł Kloc. Pani minister, myślę, że samorządy naszego kraju, a już zwłaszcza samorządy województwa opolskiego, nie tylko usłyszały, ale nawet zrozumiały, co o nich myśli, co robi, a nawet czego nie robi dla nich Ministerstwo Rozwoju Regionalnego i Ministerstwo Środowiska. Nie mówię o Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego, bo ta kwestia akurat nie dotyka uczelni opolskich, ale dotyka ośmiu pozostałych uczelni naszego kraju. Myślę, że dotarło to do świadomości mieszkańców regionu opolskiego. Wszystkie znaczące projekty z tego regionu zostały usunięte, również te, które wpływają na jego bezpieczeństwo, czyli związane z zagrożeniem powodziowym. To jest dla województwa opolskiego sprawa strategiczna i bardzo wrażliwa. Nie wiem, czy pani minister ma świadomość tego, że na przykład mieszkańcy naszego pięknego miasta Opola po powodzi z 1997 r. w okresie większych opadów deszczu wychodzą na wały rzeki Odry i mierzą patyczkami, czy woda przybiera, czy nie, i w tym kontekście np. popatrzmy na kwestię zabezpieczeń powodziowych w Lewinie Brzeskim na Nysie Kłodzkiej, które były wpisane na listę i zostały z niej usunięte. Podobnie mieszkańcy Nysy, pięknego miasta w województwie opolskim, po każdych opadach deszczu z trwogą spoglądają w kierunku tamy na Jeziorze Nyskim, która znajduje się ok. 20 m nad miastem. W 1997 r. płyta denna Jeziora Nyskiego była pęknięta na długości 12 m, była naprędce sztucznie łatana. Jeżeli w tej chwili zdarzyłyby się większe opady, nie byłoby powodzi w Nysie, zostałaby ona w ogromnej części zmieciona z powierzchni ziemi. Zajmujemy się tym, czy samorząd złożył dobry, gorszy, taki czy inny program, według takich czy innych kryteriów czy wytycznych.</u>
          <u xml:id="u-59.1" who="#komentarz">(Głos z sali: Właśnie o to chodzi.)</u>
          <u xml:id="u-59.2" who="#SławomirKłosowski">Proszę się uspokoić, panie pośle. Zaraz nawiążę również do pana słów.</u>
          <u xml:id="u-59.3" who="#SławomirKłosowski">Cały rząd pana premiera Tuska powinien wspomóc samorząd, ażeby jak najszybciej doprowadzić do uregulowania sprawy wałów powodziowych Jeziora Nyskiego.</u>
          <u xml:id="u-59.4" who="#SławomirKłosowski">Odnośnie do wypowiedzi pana posła. Stwierdził pan, że od rządu pana premiera Tuska nie należy oczekiwać, że będzie rozdawał pieniądze według sympatii politycznych. Niech pan to powie mieszkańcom Nysy, którzy patrzą z poczuciem zagrożenia, czy tama zostanie przerwana czy nie.</u>
          <u xml:id="u-59.5" who="#komentarz">(Głos z sali: Mieszkańcy Raciborza, Nowej Soli, Szczecina, całej Polski.)</u>
          <u xml:id="u-59.6" who="#SławomirKłosowski">Powiem na zakończenie, że jestem zdumiony wystąpieniem pani poseł Jazłowieckiej, która w imieniu klubu przedstawiała sprawozdanie na temat informacji rządu. Ani słowem, jako poseł tej ziemi, nie zająknęła się pani na temat projektów, które stanowią zagrożenie dla naszego regionu.</u>
          <u xml:id="u-59.7" who="#komentarz">(Poseł Danuta Jazłowiecka: Pan sam powiedział, nie wymienił pan Opolszczyzny.)</u>
          <u xml:id="u-59.8" who="#SławomirKłosowski">Odnośnie do nauki, szkolnictwa wyższego i edukacji - proszę państwa, jeżeli chodzi o perspektywę na lata 2004–2006, to wydawanie środków zostało zdecydowanie przyspieszone dzięki rządowi pana premiera Kaczyńskiego i siedzącej tutaj pani minister. Nastąpiło zdecydowanie przyspieszenie.</u>
          <u xml:id="u-59.9" who="#SławomirKłosowski">Jeżeli chodzi o perspektywę na lata 2007–2013, nie mamy do czynienia z niczym innym, jak tylko próbą wyeliminowania pewnych projektów. Może poza Programem Operacyjnym „Kapitał ludzki”, ponieważ stosowne dokumenty zostały podpisane jeszcze we wrześniu 2007 r., a więc kiedy rządził rząd pana premiera Kaczyńskiego. Tylko i wyłącznie to uratowało spokój, jeżeli chodzi o wydatkowanie tych środków. Poza tym jest jedno wielkie zagrożenie, że w okresie wydatkowania środków w latach 2007–2013 procedury konkursowe, odwołania...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#StefanNiesiołowski">Panie pośle, proszę kończyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#SławomirKłosowski">Już kończę, ostatnie zdanie.</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#SławomirKłosowski">...odwołania po procedurach konkursowych, ustawa o zamówieniach publicznych, bo przecież inwestycje trzeba realizować w oparciu o ustawę, mogą w konsekwencji doprowadzić do tego, że obudzimy się w 2013 r., oddając środki finansowe z powrotem Unii Europejskiej, czego Polsce nie życzę, a Platformę przed tym przestrzegam. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-61.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-61.3" who="#komentarz">(Głos z sali: Po co oddawaliście władzę?)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#StefanNiesiołowski">W trybie sprostowania pani posłanka Jazłowiecka.</u>
          <u xml:id="u-62.1" who="#StefanNiesiołowski">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#DanutaJazłowiecka">Dziękuję, panie marszałku.</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#DanutaJazłowiecka">Panie pośle, słusznie pan zauważył, że występowałam w imieniu klubu. Platforma Obywatelska obejmuje całą Polskę. Wydaje mi się, że dużo istotniejsze jest nie to, co się mówi, i że na realizację projektów wpływa nie to, co się mówi z trybuny sejmowej, ale faktyczna pomoc samorządom w usprawnianiu przygotowania projektów. My to robimy. Nasze ugrupowanie to w samorządach robi i pomaga im w przygotowaniu projektów. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-63.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#StefanNiesiołowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-64.1" who="#komentarz">(Poseł Izabela Kloc: Ja też bym chciała...)</u>
          <u xml:id="u-64.2" who="#StefanNiesiołowski">W trybie sprostowania, tak? Pani chyba nie była wymieniona...</u>
          <u xml:id="u-64.3" who="#komentarz">(Poseł Izabela Kloc: Byłam wymieniona, kilkakrotnie.)</u>
          <u xml:id="u-64.4" who="#StefanNiesiołowski">Dobrze. Proszę bardzo.</u>
          <u xml:id="u-64.5" who="#komentarz">(Głos z sali: Komplement powiedziałem.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#IzabelaKloc">Do tego komplementu jednak nie będę nawiązywać. Odniosę się do wypowiedzi pani minister. Chciałabym dopytać, która kwota podpisana w kontrakcie wojewódzkim - chodzi o województwo śląskie - jest właściwa: Czy ta podpisana przez panią minister, czyli prawie 51 mln euro, czy też kwota, która została wyliczona przez panią minister, kiedy jeszcze była pani dyrektorem Wydziału Rozwoju Regionalnego w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Śląskiego w Katowicach, czyli 79 mln euro? Chodzi o 100 mln zł straty dla naszego województwa. Chciałabym się więc dowiedzieć, która kwota jest wyliczona prawidłowo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#StefanNiesiołowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-66.1" who="#StefanNiesiołowski">Proszę państwa, przystępujemy do pytań.</u>
          <u xml:id="u-66.2" who="#StefanNiesiołowski">Jest 66 osób zapisanych do zadawania pytań.</u>
          <u xml:id="u-66.3" who="#StefanNiesiołowski">Chciałbym zamknąć listę.</u>
          <u xml:id="u-66.4" who="#StefanNiesiołowski">Czy jeszcze ktoś się zgłasza?</u>
          <u xml:id="u-66.5" who="#StefanNiesiołowski">Rozumiem, że nie.</u>
          <u xml:id="u-66.6" who="#StefanNiesiołowski">Pani posłanka?</u>
          <u xml:id="u-66.7" who="#StefanNiesiołowski">W takim razie proszę się dopisać.</u>
          <u xml:id="u-66.8" who="#StefanNiesiołowski">Rozumiem, że innych chętnych nie ma.</u>
          <u xml:id="u-66.9" who="#StefanNiesiołowski">Zamykam listę.</u>
          <u xml:id="u-66.10" who="#StefanNiesiołowski">Zapisało się 67 osób.</u>
          <u xml:id="u-66.11" who="#StefanNiesiołowski">Ustalam czas pytania na 1 minutę.</u>
          <u xml:id="u-66.12" who="#StefanNiesiołowski">Rozpoczynamy zadawanie pytań.</u>
          <u xml:id="u-66.13" who="#StefanNiesiołowski">Jako pierwszy pan poseł Radosław Witkowski, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#RadosławWitkowski">Panie Marszałku! Pani Minister! W związku z perspektywą finansową na lata 2004–2006 beneficjenci, by korzystać z pomocy unijnej, stawali do konkursu. W odniesieniu do nowej perspektywy finansowej na lata 2007–2013 rząd Prawa i Sprawiedliwości zaproponował alternatywną metodę, czyli listy indykatywne. Sposób przygotowania tych list spowodował ogromne zamieszanie i wzbudził wielkie nadzieje na udział w tym wielkim unijnym torcie beneficjentów, którzy na tych listach znaleźli się słusznie bądź niesłusznie.</u>
          <u xml:id="u-67.1" who="#RadosławWitkowski">Chciałbym zapytać: Czy podstawą przyznania środków przez Komisję Europejską jest postępowanie konkursowe? I drugie pytanie: Pani minister, czy któreś z państw członkowskich Unii Europejskiej posiada własne listy indykatywne, jeśli chodzi o nową perspektywę finansową na lata 2007–2013? Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-67.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#StefanNiesiołowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-68.1" who="#StefanNiesiołowski">Pytanie zadaje pan poseł Adam Abramowicz, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
          <u xml:id="u-68.2" who="#komentarz">(Głos z sali: Nie ma.)</u>
          <u xml:id="u-68.3" who="#StefanNiesiołowski">Jest pan poseł, idzie.</u>
          <u xml:id="u-68.4" who="#komentarz">(Głos z sali: Nawet biegnie.)</u>
          <u xml:id="u-68.5" who="#komentarz">(Poseł Adam Abramowicz: Biegnę, bo czas...)</u>
          <u xml:id="u-68.6" who="#StefanNiesiołowski">Nie, czasu się jeszcze nie liczy.</u>
          <u xml:id="u-68.7" who="#komentarz">(Wesołość na sali)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#AdamAbramowicz">Ale czas państwa szanuję, dlatego przyspieszyłem przybycie.</u>
          <u xml:id="u-69.1" who="#AdamAbramowicz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pani Minister! Chciałbym zadać pytanie, czy ministerstwo może zmienić zdanie i w ramach zapowiadanej weryfikacji, która ma być przeprowadzona do 31 lipca bieżącego roku, może wprowadzić z powrotem na listę indykatywną zadanie: kompleksowe zagospodarowanie odpadów stałych wytwarzanych w miastach Biała Podlaska, Międzyrzec Podlaski, Terespol oraz okolicznych gminach i miastach.</u>
          <u xml:id="u-69.2" who="#AdamAbramowicz">Projekt ten spełnia kryteria, o których państwo mówili, a mimo to został usunięty z listy, co zaprzecza jakby temu wszystkiemu, co tutaj inni posłowie mówili. Jest to projekt o wartości 25 mln euro, był na liście podstawowej. Stopień utylizacji jest bardzo wysoki, bo mniej niż 30% odpadów ma trafiać na wysypisko, jest nowoczesna technologia, fermentacja, biogaz spalany, zamieniany w energię elektryczną, duże frakcje spalane w Cementowni Chełm jako paliwo alternatywne.</u>
          <u xml:id="u-69.3" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
          <u xml:id="u-69.4" who="#AdamAbramowicz"> W związku z tym projekt też dotyczy województwa lubelskiego. Cieszę się, że pan wiceminister jest na sali; myślę, że zna problemy województwa lubelskiego. Ten projekt ma obejmować kilka powiatów, około 50 gmin, i ma rozwiązać problem utylizacji śmieci dla bardzo dużego obszaru województwa lubelskiego. Prace nad tym projektem trwały półtora roku...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#StefanNiesiołowski">Proszę kończyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#AdamAbramowicz">...i angażowały zarówno służby ministerstwa, jak i samorządy. W tym czasie samorządy, które wchodziły do tego projektu, zaprzestały własnych prac nad problemem utylizacji...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#StefanNiesiołowski">Panie pośle, proszę kończyć, bo wyłączę mikrofon za chwilę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#AdamAbramowicz">W związku z tym będzie duży problem z utylizacją odpadów w tych powiatach ościennych, jeżeli ten projekt nie wejdzie na listę i nie zostanie zrealizowany.</u>
          <u xml:id="u-73.1" who="#AdamAbramowicz">Bardzo proszę o uwzględnienie moich pytań, mojej uwagi. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#StefanNiesiołowski">Proszę państwa, jeżeli tak będzie...</u>
          <u xml:id="u-74.1" who="#StefanNiesiołowski">Pan przekroczył czas dwukrotnie. Daruję to, ale następnym razem będę wyłączał mikrofon, bo nie ma sensu, jeżeli ustala się czas na 1 minutę, a pan go przekracza dwukrotnie.</u>
          <u xml:id="u-74.2" who="#StefanNiesiołowski">Proszę bardzo, pan poseł Leszek Deptuła, Polskie Stronnictwo Ludowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#LeszekDeptuła">Panie Marszałku! Państwo Ministrowie! Wysoka Izbo! Dwa krótkie pytania.</u>
          <u xml:id="u-75.1" who="#LeszekDeptuła">Po pierwsze, mówiono tutaj bardzo wiele o centralizacji pewnych decyzji. Z całym inwentarzem pani minister utrzymała program dotyczący Polski Wschodniej. Co to dla nas, beneficjentów, oznacza? Podpisana bodajże 9 czerwca umowa z PARP-em oznacza jedno: z każdym dokumentem, z każdą decyzją będziemy jeździć do Warszawy, aby realizować te przedsięwzięcia. Jest to klasyczny przykład centralizacji programu. Miałem okazję z panią minister Gęsicką na ten temat wielokrotnie rozmawiać, ale niestety nie mogliśmy się o to dobić. Tak więc, proszę państwa, co zamierza pani minister z tym fantem zrobić? Są możliwości przeprowadzenia zmiany. W urzędach wojewódzkich są wydziały, które mogą się tym naprawdę z bardzo dobrym skutkiem zająć.</u>
          <u xml:id="u-75.2" who="#LeszekDeptuła">Drugie pytanie, bardzo króciutkie już, dotyczy sektorowego programu: „Rybołówstwo”.</u>
          <u xml:id="u-75.3" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
          <u xml:id="u-75.4" who="#LeszekDeptuła"> Wcale się nie dziwię, że ten program tak kuleje, skoro ministrem do spraw gospodarki morskiej był młody człowiek, który się oficjalnie przyznał, że nad morzem był tylko raz, w liceum na wakacjach. I do tego jeszcze, proszę państwa, nie odróżniał on śledzia od flądry. I taki mamy teraz efekt.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#StefanNiesiołowski">Panie pośle, proszę kończyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#LeszekDeptuła">Dlatego też mam pytanie do pani minister: Jakie podejmie pani minister konkretne działania, aby nie dopuścić do utraty środków finansowych z tego programu?</u>
          <u xml:id="u-77.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#StefanNiesiołowski">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-78.1" who="#StefanNiesiołowski">Pytanie zadaje pani posłanka Jadwiga Wiśniewska, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#JadwigaWiśniewska">Panie Marszałku! Pani Minister! Wysoka Izbo! Przy wykorzystaniu środków unijnych kryterium czasu jest bardzo ważne. Chcę zapytać panią minister o przyczynę opóźnień w rozpoczęciu wdrażania kontraktów wojewódzkich. Zostały one zakwestionowane przez panią minister Bieńkowską, mimo że wcześniej były podpisane przez minister Gęsicką. Wprowadzone korekty nie były, jak sama pani powiedziała, duże, a więc nie usprawiedliwiają dwumiesięcznej zwłoki. Druga sprawa to kwestia tzw. projektów kluczowych. Zakwestionowała pani minister listę projektów kluczowych. Przy weryfikacji rząd powtórzył proces już wcześniej przeprowadzony. Powtórzył z wykorzystaniem tych samych kryteriów i przy pomocy tych samych urzędników.</u>
          <u xml:id="u-79.1" who="#JadwigaWiśniewska">Taka mała dygresja. Krytykujecie państwo działania Ministerstwa Rozwoju Regionalnego, któremu szefowała minister Gęsicka, a zatrudniacie jej wiceministra, pana Mikułę, tak że brakuje konsekwencji i logiki w waszym działaniu.</u>
          <u xml:id="u-79.2" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
          <u xml:id="u-79.3" who="#komentarz">(Głos z sali: Pytanie.)</u>
          <u xml:id="u-79.4" who="#JadwigaWiśniewska">Dobrze.</u>
          <u xml:id="u-79.5" who="#JadwigaWiśniewska">Dlaczego nie zmieniliście procedur? Jeśli nowy rząd chciał zmienić listy, w inny sposób wybierać projekty, Ministerstwo Rozwoju Regionalnego powinno wydać nowe wytyczne. Jak państwo traktujecie beneficjentów, widać po sposobie ogłaszania zweryfikowanych list. Nie podaliście kryteriów, procedur, do dzisiaj beneficjenci nie wiedzą, z jakich przyczyn...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#StefanNiesiołowski">Proszę kończyć, pani poseł...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#JadwigaWiśniewska">Już kończę, panie marszałku. Przepraszam bardzo.</u>
          <u xml:id="u-81.1" who="#JadwigaWiśniewska">...zostali z nich usunięci. Pani minister powiedziała, że kierowano się kryteriami kluczowymi. Tak więc pytam panią minister: Jakich kryteriów nie spełniał projekt Szkoły Głównej Handlowej pod nazwą „Międzynarodowe Centrum Przedsiębiorczości, Nowych Technologii Badawczych i Edukacyjnych”? Jakich kryteriów nie spełniał...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#StefanNiesiołowski">Przepraszam, pani poseł, to jest kolejny przykład dwukrotnego przekroczenia limitu czasu. Daję pani 5 sekund.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#JadwigaWiśniewska">...projekt Jasnogórskiego Muzeum Skarbu Narodowego.</u>
          <u xml:id="u-83.1" who="#JadwigaWiśniewska">Ostatnie zdanie, panie marszałku. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-83.2" who="#JadwigaWiśniewska">Chcę zauważyć, pani minister, że wykreśliła pani wszystkie projekty z okręgu częstochowskiego. Dziękujemy pani bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#StefanNiesiołowski">Dziękuję, pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-84.1" who="#StefanNiesiołowski">Proszę państwa, będę brutalniej przerywał, ponieważ inaczej nie ma sensu w ogóle ustalanie limitu czasu.</u>
          <u xml:id="u-84.2" who="#komentarz">(Poseł Jadwiga Wiśniewska: Może dać 3 minuty. Przecież my tu na czas nie możemy pracować.)</u>
          <u xml:id="u-84.3" who="#StefanNiesiołowski">Przepraszam, ale taki jest regulamin, pani poseł. Limit to była 1 minuta, kolejna osoba przekracza go dwukrotnie.</u>
          <u xml:id="u-84.4" who="#StefanNiesiołowski">Pytanie zadaje pani poseł Ewa Malik, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#EwaMalik">Panie Marszałku! Pani Minister! Wysoka Izbo! Weryfikacja listy indykatywnej programu operacyjnego „Infrastruktura i środowisko”, czyli praktycznie wykreślenie większości projektów, wywołała naprawdę spore oburzenie - to słabo powiedziane zresztą - wśród zainteresowanych środowisk społecznych, wśród beneficjentów, co jest zrozumiałą sprawą. Dotknęło to bardzo także województwo śląskie, skąd pani się wywodzi.</u>
          <u xml:id="u-85.1" who="#EwaMalik">Chcę powiedzieć, że w istotnym stopniu dotknęło to również zagłębie, gdzie z listy indykatywnej programu operacyjnego „Infrastruktura i środowisko” spadło aż 5 bardzo dużych projektów, które były związane z budową i modernizacją systemów wodno-ściekowych, a ich koszty opiewały na kwotę 350 mln euro. W związku z tym pytanie: Czy prawdą jest, że dużo projektów, które zostały przez panią wykreślone, nie tylko było świetnie przygotowanych, ale załączone były wszystkie dodatkowe dokumenty, dokonano niezbędnych uzgodnień, a także uzyskano pozwolenia na budowę? Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-85.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#StefanNiesiołowski">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-86.1" who="#StefanNiesiołowski">Pytanie zadaje pani posłanka Gabriela Masłowska, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#GabrielaMasłowska">Dziękuję, panie marszałku.</u>
          <u xml:id="u-87.1" who="#GabrielaMasłowska">Pani Minister! Dofinansowaniu wkładu krajowego do wybranych projektów z zakresu kultury realizowanych ze środków europejskich służyć ma m.in. program „Promesa Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego”. Chodzi o dofinansowanie takich programów jak Program Operacyjny „Infrastruktura i środowisko”, regionalne programy operacyjne itd. Wymaganym załącznikiem do projektu jest wniosek złożony do któregoś z tych programów oraz podpisana umowa na współfinansowanie zadania z funduszy europejskich. Nabór projektów w ramach programu „Promesa Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego” wyznaczony był na 31 stycznia i 31 maja. Jeśli środki były wykorzystane w pierwszym terminie, w drugim naboru nie będzie.</u>
          <u xml:id="u-87.2" who="#GabrielaMasłowska">Gminy województwa lubelskiego mogą pozyskiwać środki przede wszystkim w ramach regionalnego programu operacyjnego. Pierwszy nabór projektów do tego programu był planowany na luty 2008 r., czyli już po zakończeniu pierwszego naboru projektów przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego. Wynika z tego, że gminy te, jeśli wyczerpane zostały środki, nie będą praktycznie mogły korzystać już z tego programu. A przypomnę, że dwadzieścia programów inwestycji tak zostało wykreślonych. Czy minister wie o tej kolizji terminów, które ograniczają dostęp gmin województwa lubelskiego...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#StefanNiesiołowski">Pani poseł, minął czas.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#GabrielaMasłowska">Zgłaszaliśmy ten problem w interpelacji, nie mamy odpowiedzi. Proszę o odpowiedź. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#StefanNiesiołowski">Dziękuję, pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-90.1" who="#StefanNiesiołowski">Pytanie zadaje pan poseł Krzysztof Jurgiel, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#KrzysztofJurgiel">Panie Marszałku! Pani Minister! Wysoka Izbo! Strach padł na województwo podlaskie - rządy rozpoczęła Platforma Obywatelska. Likwidacja Cukrowni Łapy przez ministra Grada. Następny cios - to zabranie 16 projektów mających duże znaczenie dla rozwoju województwa podlaskiego, dla wzrostu konkurencyjności ośrodków, które powinny się rozwijać, jako regiony zapóźnione.</u>
          <u xml:id="u-91.1" who="#KrzysztofJurgiel">Platforma nie przedstawiła też tego, nie było o tym mowy, pani minister, jaki jest właściwie program polityki regionalnej Polski, czy rzeczywiście, jak czytamy, mają rozwijać się tylko duże ośrodki, duże miasta, natomiast na obszarach, gdzie potrzebne są inwestycje związane z rozwojem gospodarczym, z dostępnością danych terenów, nie będą one realizowane. I tak: Biebrza, Biebrzański Park Narodowy, Siemiatycze, Hajnówka, Białystok, Łomża, Sejny. Wszystkie miasta zostały przez Platformę Obywatelską pozbawione szans rozwoju. Pytam: dlaczego?</u>
          <u xml:id="u-91.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#StefanNiesiołowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-92.1" who="#StefanNiesiołowski">Pytanie zadaje pani posłanka Mirosława Nykiel, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#MirosławaNykiel">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Szanowna Pani Minister! Czy jak pani analizowała listę indykatywną, tę poprzednią, to znalazła pani jakąś prawidłowość czy jakieś kryteria, wedle których zbudowana była ta lista? To pierwsze pytanie.</u>
          <u xml:id="u-93.1" who="#MirosławaNykiel">Proszę powiedzieć, czy była możliwa realizacja projektów, których wartość znacznie przekraczała wysokość dofinansowania unijnego? W przypadku niektórych to było nawet do 50%. Czy takie projekty można było realizować? I czy to nie jest przypadkiem tak, że Prawo i Sprawiedliwość, aby poprawić sobie swoje notowania przedwyborcze, obiecywało przysłowiowe gruszki na wierzbie społeczeństwu polskiemu...</u>
          <u xml:id="u-93.2" who="#komentarz">(Poseł Krzysztof Sońta: Cuda w Irlandii.)</u>
          <u xml:id="u-93.3" who="#MirosławaNykiel">...i świadomie go oszukało. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-93.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#StefanNiesiołowski">Dziękuję pani posłance.</u>
          <u xml:id="u-94.1" who="#StefanNiesiołowski">Pytanie zadaje pan poseł Jan Kaźmierczak, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#JanKaźmierczak">Panie Marszałku! Pani Minister! Wysoka Izbo! Dwie strony tego samego medalu. Z jednej strony lektura dokumentu, który dostaliśmy, pokazuje, jak skuteczna jest w działaniu zasada subsydiarności, czyli jak skutecznie i efektywnie władze regionalne, lokalne wydają środki unijne. Z drugiej strony mamy deklaracje państwa posłów z Prawa i Sprawiedliwości, stwierdzenia, jacy to są staranni, jeżeli chodzi o regionalizację. Natomiast ja pamiętam przymiarki do tworzenia regionalnych programów operacyjnych, gdzie dołożono chyba nadmiernych starań, prowadzących do „przesztywnienia” tych programów.</u>
          <u xml:id="u-95.1" who="#JanKaźmierczak">W związku z tym mam dwa pytania do pani minister. Pierwsze: Czy w tej „przesztywnionej” strukturze widzi pani jednak możliwość wykonania pewnych ruchów na poziomie operacyjnym, które ułatwią korzystanie z tych środków? I drugie pytanie, wspomagające: Czy Ministerstwo Rozwoju Regionalnego ma jakieś plany, pomysły dotyczące decentralizacji zarządzania środkami unijnymi i zwiększenia uprawnień samorządów w tym zakresie? Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-95.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#StefanNiesiołowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-96.1" who="#StefanNiesiołowski">Pytanie zadaje pani posłanka Lidia Staroń, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#LidiaStaroń">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałabym zapytać, jakie były przyczyny niezakwalifikowania na listę podstawową zadań z zakresu regulacji gospodarki wodno-ściekowej w gminach mojego regionu, regionu Wielkich Jezior Mazurskich, oraz z zakresu gospodarki odpadowej w Olsztynie czy Siedliskach koło Ełku. Jeśli poprzedni rząd, jak twierdzi, przygotowując listy indykatywne, korzystał z tych samych kryteriów, to jak to jest możliwe, że znalazły się tam projekty bez przygotowania? Czy podjęto próby wyjaśnień i konsultacji lub uzupełnienia dokumentacji?</u>
          <u xml:id="u-97.1" who="#LidiaStaroń">Przypominam, że zadania z zakresu gospodarki odpadami komunalnymi, a dotyczy to Olsztyna, są jednymi z najistotniejszych. Dla dużych miast jest to ogromnie ważny problem do rozwiązania, szczególnie w sytuacji, gdy dyrektywa nakłada na nasz kraj obowiązek budowy nowoczesnych obiektów utylizacji odpadów, a ich brak będzie skutkował karą dla samorządów i, tym samym, dla mieszkańców. Kto poniesie za to odpowiedzialność? Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-97.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#StefanNiesiołowski">Dziękuję bardzo pani posłance.</u>
          <u xml:id="u-98.1" who="#StefanNiesiołowski">Pytanie zadaje pan poseł Jarosław Wałęsa, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#JarosławWałęsa">Panie Marszałku! Pani Minister! Wysoka Izbo! Projekty kluczowe stanowią przedsięwzięcia inwestycyjne, których realizacja jest niezwykle istotna z punktu widzenia osiągnięcia celów rozwojowych strategicznych dla danego sektora gospodarki bądź regionu i które tym samym w znaczący sposób przyczyniają się do osiągnięcia zakładanych wskaźników rozwoju społeczno-gospodarczego kraju. Wszyscy to rozumiemy, bo to jest fundament tego rozporządzenia.</u>
          <u xml:id="u-99.1" who="#JarosławWałęsa">Pani minister Gęsicka w wywiadzie dla „Wall Street Journal” powiedziała: „Chodzi o to, abyśmy nie rozsmarowali tych pieniędzy na 1600 projektów, każdy o innym znaczeniu. Te pieniądze, które nadzwyczajnie nam się przytrafiły od historii i od Unii, powinny być wydane na coś naprawdę ważnego”. Pani minister, czy zgadza się pani z taką opinią? I czy temu celowi służyła weryfikacja list indykatywnych? Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-99.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#StefanNiesiołowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-100.1" who="#StefanNiesiołowski">Pytanie zadaje pan poseł Marek Krząkała, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#MarekKrząkała">Panie Marszałku! Pani Minister! Wysoka Izbo! Środki z Funduszu Spójności zostały wykorzystane na koniec III kwartału 2007 r. ledwie w 39%. Do końca 2010 r. pozostało do wykorzystania ok. 3,4 mld euro. Mimo iż w chwili obecnej żaden projekt nie jest zagrożony naruszeniem zasady n+24 lub n+12, rodzi się nieuchronnie pytanie o przyczyny niewykorzystania tak ogromnej ilości środków. Jakie kroki podejmie rząd celem zdynamizowania zaniedbanego przez PiS wykorzystania środków z Funduszu Spójności z perspektywy finansowej 2004–2006? Jakie skutki grożą Polsce przy niewykonywaniu pełnego zakresu rzeczowego w terminie określonym w decyzjach o dofinansowaniu? Na jakim etapie są prace związane z aktualizacją podręczników procedur Ministerstwa Środowiska? Czy rząd nie uważa za zasadne, mając w perspektywie objęcie prezydencji w Unii w roku 2011, ukierunkowania...</u>
          <u xml:id="u-101.1" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
          <u xml:id="u-101.2" who="#MarekKrząkała">...merytorycznego polityki spójności, poza działaniami infrastrukturalnymi służącymi rozwojowi społecznemu, również na zadania służące przeciwdziałaniu bezrobociu i skierowaniu środków europejskich na tereny wiejskie?</u>
          <u xml:id="u-101.3" who="#MarekKrząkała">I ostatnie pytanie. Już kończę.</u>
          <u xml:id="u-101.4" who="#MarekKrząkała">Czy pomoc strukturalną należałoby kierować w większym stopniu na obszary wyłaniane ze względu na ich specyficzne problemy rozwojowe, czy też ma ona obejmować tylko kraje biedniejsze, do miana których po przyjęciu Rumunii i Bułgarii do Unii Polska już nie pretenduje? Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-101.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#StefanNiesiołowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-102.1" who="#StefanNiesiołowski">Pytanie zadaje pani posłanka Danuta Pietraszewska, Platforma Obywatelska.</u>
          <u xml:id="u-102.2" who="#komentarz">(Poseł Adam Gawęda: Przepraszam bardzo, panie marszałku.)</u>
          <u xml:id="u-102.3" who="#StefanNiesiołowski">Przepraszam, pomyliłem się, nie zauważyłem. Przepraszam pana posła. Nie miało to absolutnie żadnego podtekstu politycznego.</u>
          <u xml:id="u-102.4" who="#StefanNiesiołowski">Pytanie zadaje pan poseł Adam Gawęda, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
          <u xml:id="u-102.5" who="#StefanNiesiołowski">Przepraszam bardzo panią poseł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#AdamGawęda">Panie Marszałku! Pani Minister! Wysoka Izbo! Właściwe, racjonalne i pełne wykorzystanie środków Unii Europejskiej leży w interesie wszystkich Polaków i dotyczy obszaru całego naszego kraju. Głównym celem Programu Operacyjnego „Infrastruktura i środowisko” jest poprawa stanu środowiska naturalnego i zdrowia oraz rozwój spójności terytorialnej. Realizacja programu przewidziana jest w trybie pozakonkursowym tylko dla projektów dużych, dotyczących środowiska naturalnego.</u>
          <u xml:id="u-103.1" who="#AdamGawęda">Pani minister, dlaczego, pomimo spełnienia wszystkich koniecznych warunków, przeprowadzenia licznych konsultacji społecznych, projekty „Ochrona wód dorzecza górnej Odry w zlewni oczyszczalni ścieków Karkoszka II w Wodzisławiu Śląskim” oraz „Kanalizacja dorzecza górnej Odry, gminy Krzyżanowice i Kornowac w powiecie raciborskim” zostały skreślone z listy podstawowej i nie będą realizowane. Razem to ponad 51 mln euro.</u>
          <u xml:id="u-103.2" who="#AdamGawęda">Pani minister, co pani powie tak licznym przedstawicielom samorządów miast, gmin i powiatów? Czy to, że są nieudolni, że nie potrafili wskazać właściwych zadań?</u>
          <u xml:id="u-103.3" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
          <u xml:id="u-103.4" who="#AdamGawęda"> Panie marszałku, już kończę. Pytań jest oczywiście zdecydowanie więcej, brak czasu nie pozwala mi na zadanie kolejnych. Proszę odpowiedzieć konkretnie i wyczerpująco przynajmniej na te dwa pytania, dlatego że z tej trybuny padły słowa dotyczące upraszczania procedur, a z drugiej strony planuje się ogłaszanie konkursów na zadania, które powinno się realizować bezkonkursowo. Dziękuję bardzo. Przepraszam za przedłużenie.</u>
          <u xml:id="u-103.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#StefanNiesiołowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-104.1" who="#StefanNiesiołowski">Proszę bardzo, pani poseł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#DanutaPietraszewska">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pani Minister! Zarówno wystąpienie pani minister, jak też słowa pana ministra dały nam świadomość, że lista indykatywna była wielką iluzją. Na listę projektów związanych z ochroną środowiska wpisano 400 projektów, a pieniędzy z Unii było dwa razy mniej. Oszukano samorządy. Otwarto obszerne listy, choć było wiadomo, że brakuje pieniędzy, i nie ustalono kryteriów ubiegania się o dotacje. Może pan minister Szyszko, zamiast jeździć po kraju z otwartą listą, powinien opracować strategię gospodarki wodno-ściekowej? Projekty miast śląskich: Katowic, Gliwic, Sosnowca, Dąbrowy Górniczej, mimo że są to miasta o dużej skali zagrożenia, zostały skreślone.</u>
          <u xml:id="u-105.1" who="#DanutaPietraszewska">Pani minister, mam pytanie. Na jakich zasadach województwa, których projekty nie znalazły się na listach indykatywnych, będą mogły skorzystać ze środków krajowych programów operacyjnych? Jak w chwili obecnej wygląda podział pieniędzy w przeliczeniu na jednego mieszkańca w każdym z województw? Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-105.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#StefanNiesiołowski">Dziękuję bardzo pani posłance.</u>
          <u xml:id="u-106.1" who="#StefanNiesiołowski">Pan minister został wymieniony i prosi o możliwość sprostowania, tak?</u>
          <u xml:id="u-106.2" who="#StefanNiesiołowski">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#JanSzyszko">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Bardzo proszę, żeby jednak podać miejsca, w których byłem z otwartą listą i namawiałem. Bardzo proszę panią i równocześnie pana ministra Nowickiego, aby państwo przedstawili taką listę. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-107.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-107.2" who="#komentarz">(Głos z sali: Brawo!)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#StefanNiesiołowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-108.1" who="#StefanNiesiołowski">Pytanie zadaje pan poseł Marek Wójcik, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#MarekWójcik">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pani Minister! W związku z przyjęciem tzw. pakietu dyrektyw odpadowych Polska zobowiązała się do redukcji ilości odpadów komunalnych składanych na wysypiskach. Od 2010 r. w ten sposób może być składowane w naszym kraju tylko do 70% odpadów, od 2013 r. - maksymalnie 50% odpadów. O tym, ile w tej sprawie jest do zrobienia, świadczy fakt, iż obecnie w spalarniach spalane jest tylko i wyłącznie 3% produkowanych w naszym kraju odpadów komunalnych.</u>
          <u xml:id="u-109.1" who="#MarekWójcik">Pani minister, czy weryfikacja listy projektów kluczowych Programu Operacyjnego „Infrastruktura i środowisko” pozwoli na uniknięcie kar związanych z przepisami wspomnianych dyrektyw? Posłowie często podnoszą kwestię lokalizacji części inwestycji na Śląsku. Otóż na Śląsku produkuje się 40% wszystkich odpadów komunalnych w naszym kraju. Lokalizacja kilku inwestycji ekologicznych związanych ze spalarniami odpadów na Śląsku pozwala na zrealizowanie zobowiązań naszego kraju w dziedzinie likwidowania ilości odpadów składowanych na składowiskach. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-109.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#StefanNiesiołowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-110.1" who="#StefanNiesiołowski">Pytanie zadaje pan poseł Andrzej Nowakowski, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#AndrzejNowakowski">Pani Minister! Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Po tej debacie mamy pełną świadomość, iż listę indykatywną przygotowaną przez Ministerstwo Rozwoju Regionalnego poprzedniego rządu można nazwać wielkim fałszerstwem, fikcją.</u>
          <u xml:id="u-111.1" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
          <u xml:id="u-111.2" who="#AndrzejNowakowski"> Trzeba ją było zweryfikować.</u>
          <u xml:id="u-111.3" who="#komentarz">(Poseł Izabela Kloc: Ee, panie! Co to ma do rzeczy?)</u>
          <u xml:id="u-111.4" who="#AndrzejNowakowski">Poprzednia lista zawierała projekty nieprzygotowane i do tego było ich za dużo w kontekście środków unijnych będących do wykorzystania, a poza tym - co zauważył jeden z moich przedmówców - głównym kryterium, zwłaszcza przed wyborami, według którego powstawała ta lista, były priorytety partyjne.</u>
          <u xml:id="u-111.5" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
          <u xml:id="u-111.6" who="#AndrzejNowakowski"> Dziś zastąpiono je właściwymi.</u>
          <u xml:id="u-111.7" who="#komentarz">(Poseł Anna Paluch: Bo to się skończy komisją etyki, panie pośle.)</u>
          <u xml:id="u-111.8" who="#komentarz">(Głos z sali: Na przykład...)</u>
          <u xml:id="u-111.9" who="#AndrzejNowakowski">Narodowymi, kluczowymi dla całego kraju, gwarantującymi...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#StefanNiesiołowski">Nie przerywajcie, państwo, proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#AndrzejNowakowski">...politykę spójności, konkurencyjności i rozwoju. Pani poseł Gęsicka mówiła...</u>
          <u xml:id="u-113.1" who="#komentarz">(Poseł Anna Paluch: Może się przyjrzymy nowej liście.)</u>
          <u xml:id="u-113.2" who="#AndrzejNowakowski">...o tym, iż potencjalni beneficjenci - zamiast przygotowywać inwestycję - nasłuchiwali wieści z ministerstwa, czekając na decyzję nowej pani minister. Mam na szczęście inne doświadczenia ze swojego regionu. Inwestycje związane z Płockiem pozostały na liście indykatywnej, a przykładem, o którym warto tu wspomnieć, jest inwestycja realizowana przez Wodociągi Płockie, polegająca na uporządkowaniu gospodarki ściekowej. Projekt ten spełnia wszystkie kryteria i bardzo dobre przygotowanie tej inwestycji pozwoliło na umieszczenie jej na nowej liście. I nie przeszkadzał temu fakt, że prezydentem Płocka cały czas jest prezydent PiS-u, który niestety innych wniosków już nie zgłosił. Ale ten jeden, z perspektywy miasta bardzo istotny...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#StefanNiesiołowski">Panie pośle, przekroczył pan czas. Proszę kończyć.</u>
          <u xml:id="u-114.1" who="#komentarz">(Poseł Anna Paluch: Prosimy do meritum, panie pośle.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#AndrzejNowakowski">...dzięki władzom spółki - już kończę - które nie nasłuchiwały wieści, ale podjęły ryzyko realizacji inwestycji, został dobrze przygotowany. Chciałbym zapytać panią minister w kontekście tego, iż do realizacji jest tylko jeden etap: W jaki sposób i w jakim czasie możliwe będzie pozyskanie środków na dalszą realizację tego projektu? Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-115.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#StefanNiesiołowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-116.1" who="#StefanNiesiołowski">Pytanie zadaje pan poseł Sławomir Neumann, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#SławomirNeumann">Panie Marszałku! Pani Minister! Wysoka Izbo! Szanowni państwo z PiS-u, wylewacie dzisiaj krokodyle łzy nad wnioskami z listy rezerwowej, które tak naprawdę nigdy nie miały szansy na to, by mogły być sfinansowane. Obiecaliście to przed wyborami tak, jak to kiedyś Zagłoba obiecywał Niderlandy. Szanowni państwo, doskonale scentralizowaliście system podziału środków nie tylko pod względem formalnym...</u>
          <u xml:id="u-117.1" who="#komentarz">(Głos z sali: Pytanie.)</u>
          <u xml:id="u-117.2" who="#SławomirNeumann">Pytanie będzie.</u>
          <u xml:id="u-117.3" who="#SławomirNeumann">...także z tym nieszczęsnym wetem wojewody, ale także pod względem środków finansowych, które w większości przekazaliście centrali, a nie regionom.</u>
          <u xml:id="u-117.4" who="#komentarz">(Poseł Anna Paluch: Ale zupełnie inne padały tu ze strony kolegów deklaracje, panie pośle.)</u>
          <u xml:id="u-117.5" who="#SławomirNeumann">Pytanie do pani minister mam takie: Czy prawdą jest, że w ramach weryfikacji duża grupa projektów została zdjęta, ponieważ nie miały strategicznego znaczenia, były programami lokalnymi lub co najwyżej regionalnymi? Czy zdjęto również...</u>
          <u xml:id="u-117.6" who="#komentarz">(Głos z sali: Pytanie.)</u>
          <u xml:id="u-117.7" who="#SławomirNeumann">To są pytania. Pan nie rozumie, jak się tworzy pytanie. Tłumaczę, że na końcu jest znak zapytania, a takie znaki były.</u>
          <u xml:id="u-117.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-117.9" who="#SławomirNeumann"> Czy zdjęto również projekty, które były zgłoszone w ramach RPO? Czy gdyby w regionach było więcej środków, na samym starcie podziału środków, to większość tych projektów miałaby szansę w konkursach regionalnych i nie byłoby dzisiaj problemu ani płaczu nad tymi wnioskami, które nie zmieściły się na listach indykatywnych? Dziękuję bardzo. </u>
          <u xml:id="u-117.10" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#StefanNiesiołowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-118.1" who="#StefanNiesiołowski">Pytanie zadaje pan poseł Zbigniew Konwiński, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#ZbigniewKonwiński">Panie Marszałku! Pani Minister! Wysoka Izbo! Chciałbym przede wszystkim podziękować pani minister, że doszło do weryfikacji listy projektów kluczowych. O tym, w jakich ta lista powstawała okolicznościach, jakie projekty się na niej znalazły, była już mowa na tej sali. Im większa przejrzystość, transparentność, tym większe szanse na to, że nie będzie kolejnych miast typu Włoszczowa, że nie będzie przejawów gosiewszczyzny. Mówiliście państwo o tym...</u>
          <u xml:id="u-119.1" who="#komentarz">(Poseł Anna Paluch: Zwłaszcza po likwidacji wytycznych.)</u>
          <u xml:id="u-119.2" who="#ZbigniewKonwiński">...jakie projekty z miejscowości, z których pochodzicie, zostały usunięte z listy. Jestem z ziemi słupskiej, z byłego woj. słupskiego. Rok temu rząd Prawa i Sprawiedliwości nie umieścił na liście projektów kluczowych ani jednego projektu. Pan poseł Jurgiel wymieniał miejscowości, którym Platforma Obywatelska rzekomo utrudnia rozwój. Gdybym miał mówić tym językiem, to powiedziałbym, że rok temu rząd PiS-u utrudnił rozwój mojemu miastu, Słupskowi.</u>
          <u xml:id="u-119.3" who="#ZbigniewKonwiński">Pani minister, mam następujące pytanie: Czy jest szansa na to, aby podczas kolejnych weryfikacji na liście projektów kluczowych znalazły się projekty, których nie ma dziś nawet na liście rezerwowej? Rząd PiS-u nam tę nadzieję odebrał, mam nadzieję, że rząd Platformy tę nadzieję przywróci. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-119.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#StefanNiesiołowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-120.1" who="#StefanNiesiołowski">Pytanie zadaje pan poseł Henryk...</u>
          <u xml:id="u-120.2" who="#komentarz">(Poseł Adam Gawęda: Panie marszałku, tylko w trybie sprostowania...)</u>
          <u xml:id="u-120.3" who="#StefanNiesiołowski">Ale przecież pana nie wymieniał. To nie, przepraszam, nie ma czego prostować. Zgodnie z regulaminem można prostować swoją wypowiedź.</u>
          <u xml:id="u-120.4" who="#komentarz">(Poseł Adam Gawęda: Moją wypowiedź, bo to jest program, o którym...)</u>
          <u xml:id="u-120.5" who="#komentarz">(Głosy z sali: Nie, nie.)</u>
          <u xml:id="u-120.6" who="#StefanNiesiołowski">Nie, nie, przepraszam, nie udzielam głosu.</u>
          <u xml:id="u-120.7" who="#komentarz">(Poseł Adam Gawęda: Te programy, o których mówiłem, były na liście podstawowej.)</u>
          <u xml:id="u-120.8" who="#StefanNiesiołowski">Panie pośle, nie udzielam głosu, to nie jest sprostowanie.</u>
          <u xml:id="u-120.9" who="#StefanNiesiołowski">Pytanie zadaje pan poseł Henryk Siedlaczek, Platforma Obywatelska.</u>
          <u xml:id="u-120.10" who="#StefanNiesiołowski">Nie ma pana posła.</u>
          <u xml:id="u-120.11" who="#StefanNiesiołowski">Pytanie zadaje pani posłanka Aldona Młyńczak, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#AldonaMłyńczak">Panie Marszałku! Pani Minister! Jak wielokrotnie mówiono, zweryfikowane listy najmocniej dotknęły sektor środowiska, na szczęście nie nastąpiły zmiany w sektorze transportu. Inwestycje, które nie znalazły się na listach priorytetów, często budzą jednak emocje. I trudno się dziwić, kiedy na przykład dotyczy to regionu ciężko dotkniętego powodzią. Między innymi mówię o Kotlinie Kłodzkiej. Taki projekt został odrzucony, podczas gdy inne projekty dotyczące małych miejscowości zostały zakwalifikowane.</u>
          <u xml:id="u-121.1" who="#AldonaMłyńczak">Pytam się zatem: Czy projekty, które dotyczą zabezpieczenia przeciwpowodziowego, które dotyczą bezpieczeństwa ludzi, nie powinny być oceniane według innych kryteriów niż pozostałe? Być może powinny to być też zadania rządowe.</u>
          <u xml:id="u-121.2" who="#AldonaMłyńczak">Proszę również o odniesienie się do wypowiedzi pani minister Gęsickiej w „Rzeczpospolitej”, która oceniając wykorzystanie środków europejskich, powiedziała, że niestety wiele inwestycji było realizowanych bez rzetelnej analizy. Czy rzeczywiście są potrzebne i w jakiej skali? Proszę zatem powiedzieć, jaki procent projektów, które znajdowały się na liście, nie spełniał tego kryterium i na jaką kwotę one opiewały. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-121.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#StefanNiesiołowski">Dziękuję bardzo pani posłance.</u>
          <u xml:id="u-122.1" who="#StefanNiesiołowski">Pytanie zadaje pani posłanka Monika Wielichowska, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#MonikaWielichowska">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pani Minister! Kontrakty wojewódzkie, te urzeczywistnione, a nie będące zbiorem pobożnych życzeń, podpisano. Są to dokumenty, dzięki którym będzie możliwe przekazywanie województwom dotacji rozwojowej z regionalnych programów operacyjnych. Do podziału niebagatelna suma: 16,5 mld euro. Za ich wydatkowanie będą odpowiedzialni marszałkowie województw. Kontrakty są ogromną szansą dla wszystkich województw. Wymagają jednak szczegółowej i szczególnej uwagi podczas ich realizacji.</u>
          <u xml:id="u-123.1" who="#MonikaWielichowska">Dlatego też pytam panią minister: W jaki sposób podpisane dwa dni temu kontrakty wojewódzkie przyczynią się do skutecznego i efektywnego wydatkowania środków Unii Europejskiej w obecnej perspektywie finansowej na lata 2007–2013?</u>
          <u xml:id="u-123.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-123.3" who="#komentarz">(Przewodnictwo w obradach obejmuje wicemarszałek Sejmu Krzysztof Putra)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#KrzysztofPutra">Dziękuję bardzo, pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-124.1" who="#KrzysztofPutra">Bardzo proszę o zabranie głosu panią poseł Ewę Drozd, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#EwaDrozd">Panie Marszałku! Pani Minister! Wysoka Izbo! Dwa dni temu przedstawiciele zarządów 16 województw podpisali kontrakty wojewódzkie, o czym była dzisiaj mowa. Otworzyły one drogę do tego, by samorządy mogły realizować swoje regionalne projekty. Nie jest tajemnicą, że oczekiwania poszczególnych samorządów wojewódzkich znacznie przekraczały możliwości finansowania ich ze środków europejskich, jak również to, że wśród przygotowanych projektów były takie, które nie miały charakteru strategicznego, a stan przygotowania niektórych wskazywał, że ich realizacja może stać się niemożliwa w wyznaczonym terminie.</u>
          <u xml:id="u-125.1" who="#EwaDrozd">Nie jest również tajemnicą, że przeprowadzona przez Ministerstwo Rozwoju Regionalnego weryfikacja listy indykatywnej wzbudziła wiele kontrowersji, czego doświadczamy również na posiedzeniach komisji. Z dzisiejszej wypowiedzi pani minister wynika, że mimo tych problemów znalazła pani zrozumienie dla swoich decyzji wśród przedstawicieli 16 województw.</u>
          <u xml:id="u-125.2" who="#EwaDrozd">Proszę odpowiedzieć mi na pytanie, czy podczas podpisywania kontraktów wojewódzkich samorządy manifestowały niezadowolenie z weryfikacji list indykatywnych, jak sugerowały to niektóre publikacje prasowe. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-125.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#KrzysztofPutra">Dziękuję bardzo, pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-126.1" who="#KrzysztofPutra">Bardzo proszę o zabranie głosu pana posła Witolda Klepacza, Lewica i Demokraci.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#WitoldKlepacz">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-127.1" who="#WitoldKlepacz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Szanowna Pani Minister! Moje pytania dotyczą możliwości udzielenia beneficjentom regionalnych programów operacyjnych wsparcia doradczego, finansowanego ze środków priorytetu: Pomoc techniczna.</u>
          <u xml:id="u-127.2" who="#WitoldKlepacz">Dlaczego w regionalnych programach operacyjnych nie udziela się beneficjentom wsparcia doradczego, mającego na celu usprawnienie procesu przygotowania projektów do realizacji, w tym projektów kluczowych, finansowanego ze środków priorytetu: Pomoc techniczna?</u>
          <u xml:id="u-127.3" who="#WitoldKlepacz">Czy pani minister uważa, że samorządy zaangażowane w złożone i wielopartnerskie projekty nie mogą korzystać ze wsparcia w ramach pomocy technicznej? Czy beneficjenci mogą liczyć na uruchomienie mechanizmów wsparcia doradczego w celu jak najwcześniejszego zdiagnozowania ewentualnych problemów pojawiających się na etapie przygotowania do realizacji dużych projektów? Czy projekty usunięte z listy projektów kluczowych w ramach Programu Operacyjnego „Infrastruktura i środowisko”, startujące w konkursach, będą miały dostęp do środków z pomocy technicznej, do których mają dostęp pozostałe projekty na tej liście? Jakie są przyczyny skreślenia z listy projektów kluczowych projektu: gospodarka wodno-ściekowa w gminie Sosnowiec? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#KrzysztofPutra">Dziękuję bardzo panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-128.1" who="#KrzysztofPutra">Bardzo proszę o zabranie głosu panią poseł Irenę Tomaszak-Zesiuk, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#IrenaTomaszakZesiuk">Panie Marszałku! Pani Minister! Wysoka Izbo! Pani minister Gęsicka, przygotowując listy indykatywne, podkreślała wielokrotnie, że umieszczenie inwestycji na takiej liście nie decyduje o dofinansowaniu, lecz stwarza tylko szanse na dofinansowanie. Podkreślała, że projekty uczelni winny przyczyniać się nie tylko do osiągnięcia zakładanych celów programu, ale także spełniać kryteria tego programu. Trzeba jasno powiedzieć, że gdyby na podstawie listy zatwierdzonej przez rząd uczelnia otrzymała pieniądze, a Komisja Europejska stwierdziła uchybienia, to należałoby zwrócić pieniądze. Mało tego, uczelnia mogłaby być ukarana trzyletnim brakiem dostępu do finansowej pomocy publicznej. Możemy sobie wyobrazić, co taka trzyletnia restrykcja mogłaby znaczyć dla uczelni. Mając to na uwadze, chcę zapytać, czy prawdziwe jest stwierdzenie, że projekty poprzedniego rządu umieszczane były bez zastosowania takich kryteriów i dopiero weryfikacja, poprzedzona przygotowaniem kryteriów, uporządkowała cele zakładane przez panią minister Gęsicką. Jakie były przyjęte przez panią kryteria, pani minister? Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-129.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#KrzysztofPutra">Dziękuję bardzo, pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-130.1" who="#KrzysztofPutra">Bardzo proszę o zabranie głosu panią poseł Joannę Fabisiak, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#JoannaFabisiak">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przyczyną usunięcia wielu projektów z listy indykatywnej były: złe przygotowanie, błędy formalne lub złe skierowanie wniosku. Jak sądzę, odpowiedzialność i winę za to ponosi poprzedni rząd, który nie stworzył właściwego systemu doradczego dla wszystkich podmiotów aplikujących. Chciałabym zapytać panią minister, czy w tej chwili system doradztwa, jaki będzie stosowany, będzie na tyle dobry i skuteczny, iż unikniemy takiej sytuacji, że wnioski będą tak źle przygotowane, że jeśli nie zostałyby usunięte przez ministerstwo, dokonaliby tego weryfikatorzy Unii Europejskiej, co wiązałoby się dodatkowo z niedobrą oceną Polski. Powtórzę pytanie: proszę o przedstawienie systemu doradztwa i szkoleń dla podmiotów, które chcą aplikować o te pieniądze. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-131.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#KrzysztofPutra">Dziękuję bardzo, pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-132.1" who="#KrzysztofPutra">Bardzo proszę o zabranie głosu panią poseł Jolantę Szczypińską, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#JolantaSzczypińska">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Na wstępie muszę zaprotestować, ponieważ zmarnowaliśmy tyle godzin na kompromitującą Wysoką Izbę, ale przede wszystkim Platformę Obywatelską, debatę, tak zwaną debatę śledczą, utajnioną, a teraz rozmawiamy o bardzo ważnych sprawach i mamy tylko jedną minutę. To jest skandal. To taka drobna uwaga.</u>
          <u xml:id="u-133.1" who="#JolantaSzczypińska">Chciałabym zapytać, pani minister, dlaczego z Programu Operacyjnego „Infrastruktura i środowisko”, jeśli chodzi o woj. pomorskie, skreślono aż 28 projektów dotyczących gospodarki wodno-ściekowej. Nie muszę mówić, co to oznacza dla samorządów.</u>
          <u xml:id="u-133.2" who="#JolantaSzczypińska">Pana posła z regionu słupskiego, który o to pytał, chciałabym uprzejmie poinformować, że aby projekt znalazł się na liście indykatywnej, najpierw samorządowcy muszą go zgłosić. A uprzejmie informuję, że niestety samorządowcy z mojego regionu, nad czym ubolewam, spóźnili się z tymi projektami i dlatego one się nie znalazły na liście. Proszę o odpowiedź na pytanie, czy ta lista może być zmieniona. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#KrzysztofPutra">Dziękuję bardzo, pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-134.1" who="#KrzysztofPutra">Bardzo proszę o zabranie głosu pana posła Grzegorza Tobiszowskiego, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#GrzegorzTobiszowski">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Pani Minister! W związku ze zmianą zasad wdrażania środków unijnych przez wprowadzenie konkursów - dotyczy to ponad 40 mld zł środków zainwestowanych w naszą gospodarkę - chciałbym zapytać, czy ministerstwu wiadomo, ile firm, ilu beneficjentów podpisało już przedwstępne umowy, które sugerowały zakontraktowanie wniosku. Następnie: Czy wiadomo, ile środków wydali beneficjenci, którzy czynili starania, będąc na liście opublikowanej w Monitorze Polskim? Następne pytanie: Skoro zorganizowano konkursy, to czy jest plan tych konkursów dotyczący poszczególnych resortów, odnoszący się do beneficjentów? Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-135.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#KrzysztofPutra">Dziękuję bardzo panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-136.1" who="#KrzysztofPutra">Bardzo proszę o zabranie głosu pana posła Adama Rogackiego, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#AdamRogacki">Szanowny Panie Marszałku! Pani Minister! Wysoka Izbo! Wykorzystanie środków unijnych było jednym z priorytetów rządu Jarosława Kaczyńskiego, a samorządowcy Wielkopolski i społeczność lokalna bardzo cieszyli się, iż na tej liście projektów zaakceptowanych do realizacji znalazło się kilkadziesiąt projektów z Wielkopolski. Niestety pani minister z rządu pana Donalda Tuska dokonała weryfikacji i pozostał tylko jeden, więc, będąc wyrazicielem głosu zbulwersowanych nie tylko samorządów, ale i mieszkańców, chciałbym zapytać, licząc na konkretne odpowiedzi, dlaczego z listy Programu Operacyjnego „Infrastruktura i środowisko” usunięto projekty dotyczące systemu kanalizacji zbiorczej aglomeracji gmin Kobylin-Krobia-Pępowo-Pogorzela, uporządkowania gospodarki wodno-ściekowej na obszarze gminy miasta Ostrowa Wielkopolskiego, uporządkowania gospodarki ściekowej na terenie gminy i miasta Raszkowa, systemu gospodarki odpadami dla Związku Międzygminnego Centrum Zagospodarowania Odpadów Selekt w Czempiniu, integracji, rozbudowy, modernizacji systemu gospodarki odpadami dla Związku Gmin Zlewni Górnej Baryczy, budowy zbiornika Wielowieś Klasztorna na Prośnie, uporządkowania gospodarki wodno-ściekowej w aglomeracji Jarocin, rozbudowy i modernizacji sieci kanalizacyjnej, sanitarnej i deszczowej oraz wodociągowej w Krotoszynie - etap II, kompleksowego zagospodarowania ścieków w zlewni rzeki Odry, kompleksowego zagospodarowania ścieków w zlewni rzeki Odry - gmina Lipno czy uporządkowania gospodarki ściekowej gminy Pleszew. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-137.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-138">
          <u xml:id="u-138.0" who="#KrzysztofPutra">Dziękuję bardzo panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-138.1" who="#KrzysztofPutra">Bardzo proszę o zabranie głosu pana posła Wojciecha Saługę, Platforma Obywatelska.</u>
          <u xml:id="u-138.2" who="#KrzysztofPutra">Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-138.3" who="#KrzysztofPutra">Proszę o zabranie głosu pana posła Krzysztofa Gadowskiego, Platforma Obywatelska.</u>
          <u xml:id="u-138.4" who="#komentarz">(Głos z sali: Nie ma.)</u>
          <u xml:id="u-138.5" who="#komentarz">(Poseł Anna Paluch: Co za rejterada?)</u>
          <u xml:id="u-138.6" who="#KrzysztofPutra">Proszę o zabranie głosu pana posła Edwarda Wojtasa, Polskie Stronnictwo Ludowe.</u>
          <u xml:id="u-138.7" who="#komentarz">(Głos z sali: Nie ma.)</u>
          <u xml:id="u-138.8" who="#KrzysztofPutra">Proszę o zabranie głosu pana posła Artura Ostrowskiego, Lewica i Demokraci.</u>
          <u xml:id="u-138.9" who="#KrzysztofPutra">Jeśli posłowie zgłoszą się później, oczywiście udzielę głosu.</u>
          <u xml:id="u-138.10" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-139">
          <u xml:id="u-139.0" who="#ArturOstrowski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Moje pytania będą dotyczyć województwa łódzkiego. Od roku 2005 Piotrków Trybunalski czeka na decyzję w sprawie dofinansowania ze środków Funduszu Spójności modernizacji oczyszczalni ścieków. Przekładane są kolejne terminy, wydanie decyzji, rosną koszty tego przedsięwzięcia. Zaczynaliśmy od 120 mln, obecnie koszt wynosi już ponad 222 mln zł. I nie mówię o kosztach społecznych niezrealizowania tej bardzo ważnej inwestycji. Pytanie do pani minister: Kiedy zostanie podjęta decyzja o dofinansowaniu tego kluczowego dla województwa łódzkiego projektu?</u>
          <u xml:id="u-139.1" who="#ArturOstrowski">Następne pytanie: Jak długo gmina może czekać na podpisanie umowy finansowej z urzędem wojewódzkim? Jest taki projekt dotyczący e-urzędu w Piotrkowie Trybunalskim, który czeka już ponad 9 miesięcy - i nadal nic. Po wydaniu przez urząd marszałkowski decyzji o wyborze projektu projekt wpadł w taką urzędniczą czarną dziurę.</u>
          <u xml:id="u-139.2" who="#ArturOstrowski">Pytanie ostatnie: Czy pani minister potwierdza, że zmiana lokalizacji trasy S8 z bełchatowsko-piotrkowskiej na tzw. łódzką spowoduje utratę środków unijnych na budowę drogi z Wrocławia do Warszawy? Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-139.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-140">
          <u xml:id="u-140.0" who="#KrzysztofPutra">Dziękuję bardzo panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-140.1" who="#KrzysztofPutra">Bardzo proszę o zabranie głosu pana posła Tadeusza Arkita, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-141">
          <u xml:id="u-141.0" who="#TadeuszArkit">Panie Marszałku! Szanowna Pani Minister! Wysoki Sejmie! Zanim zadam pani minister pytanie, pozwolę sobie zapytać niektórych poprzedników, ile razy udawaliście państwo świętych Mikołajów, obiecując wszystkim, że dostaną pieniądze na każdy projekt, szczególnie zaś w okresie przed wyborami. Mam prawo zadawać takie pytania, gdyż do tej pory byłem burmistrzem małej gminy Libiąż i miałem przyjemność skutecznie realizować wiele inwestycji ze środków unijnych, począwszy od lokalnych w mojej gminie, a skończywszy na potężnej, jednej z największych w Małopolsce, dotacji unijnej z Funduszu Spójności na kanalizację, realizowanej aktualnie w tych gminach dla Międzygminnego Związku Chrzanowa, Lubiąża i Trzebini, któremu szefowałem.</u>
          <u xml:id="u-141.1" who="#TadeuszArkit">Przygotowywaliśmy wnioski przez wiele lat, tak aby ten wniosek zawsze był pełny, czyli zawierał maksimum dokumentów potwierdzających zasadność realizacji projektu. I tak naprawdę właśnie w Bukownie - wiem, że są braki w dokumentach, myślę, że poprawią państwo...</u>
          <u xml:id="u-141.2" who="#komentarz">(Poseł Anna Paluch: Bukowno dostało.)</u>
          <u xml:id="u-141.3" who="#TadeuszArkit">Proszę mi nie przeszkadzać, ja pani nie przeszkadzam, panie poseł.</u>
          <u xml:id="u-141.4" who="#TadeuszArkit">Otrzymaliśmy środki w wyniku udziału w konkursie, każdy samorządowiec wie, że pieniędzy nie dostaje się dlatego, że marzymy - musimy wykonać konkretną pracę, aby zrealizować marzenie mieszkańców.</u>
          <u xml:id="u-141.5" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
          <u xml:id="u-141.6" who="#TadeuszArkit">Pytania do pani minister. Pani minister, kwota niezbędna do zrealizowania projektów, które znalazły się na liście indykatywnej, znacznie przekroczyła ilość przyznanych środków. Proszę o wyraźnie potwierdzenie, że beneficjenci, którzy nie znaleźli się na listach indykatywnych, mają szansę sięgnąć po środki unijne, jeżeli spełnią wymagane kryteria. Czy w ramach prac nad przygotowaniem projektów pani minister jest gotowa spotkać się z każdym, kto chce wyjaśnić wszystkie kwestie dotyczące dobrego przygotowania projektu? Słyszymy o możliwości zaliczkowania projektów, zapewne wszyscy będą chcieli skorzystać z tej szansy. Czy Ministerstwo Rozwoju Regionalnego jest na to przygotowane, aby nie było sytuacji, że kto pierwszy, ten lepszy. I bardzo ważna kwestia dotycząca grantów dla organizacji społecznych, chodzi mi głównie o uruchomienie programów dla lokalnych grup działania. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-141.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-142">
          <u xml:id="u-142.0" who="#KrzysztofPutra">Dziękuję bardzo panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-142.1" who="#KrzysztofPutra">Bardzo proszę o zabranie głosu pana posła Andrzeja Pałysa, Polskie Stronnictwo Ludowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-143">
          <u xml:id="u-143.0" who="#AndrzejPałys">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pani Minister! Panowie Ministrowie! Wiemy, że inwestycja nie rodzi się nagle, ona powstaje przez jakiś czas, przynajmniej założenia, koncepcje itd. Ale w woj. świętokrzyskim powstawały inwestycje oparte na środkach pharowskich, to są najczęściej związki gmin, jeden umiejscowiony w narodowym parku, taki jak Związek Gmin Gór Świętokrzyskich, drugi - Nida, który też był finansowany ze środków pharowskich; on wprowadził jakiś etap, zakończył, ale całości nie zakończono, czy też wniosek, który ma pełną dokumentację - ochrona ziemi w Rzędowie, związek ponad 20 gmin. Pani minister, pytanie: czy to, o czy mówię, czy konsekwencja działania i oparcie na związkach, które są bardzo trudne w prowadzeniu, będzie miało znaczenie przy ocenie konkursowej tych wniosków? Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-143.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-144">
          <u xml:id="u-144.0" who="#KrzysztofPutra">Dziękuję bardzo panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-144.1" who="#KrzysztofPutra">Bardzo proszę o zabranie głosu pana posła Krzysztofa Sońtę, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-145">
          <u xml:id="u-145.0" who="#KrzysztofSońta">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pani Minister! Ileż to wysłuchałem krytyki w swoim regionie, w którym przez 9 lat zasiadałem w radzie miejskiej, w 14. co do wielkości mieście w Polsce, w Radomiu, ze strony posłów Platformy Obywatelskiej, że na liście indykatywnej przygotowanej przez panią minister Gęsicką jest tak mało projektów regionalnych. Ileż to cięgów zebrał pan poseł Suski za to, że tych projektów jest tak mało. Ich było po części mało, bo było 6. Co się okazało po weryfikacji Ministerstwa Rozwoju Regionalnego i pani minister? Pozostały 2 projekty. Posłowie, w tym minister konstytucyjny pani minister Ewa Kopacz, cicho siedzą na tej sali, nie słyszę lamentów, nie słyszę krytyki.</u>
          <u xml:id="u-145.1" who="#komentarz">(Poseł Danuta Jazłowiecka: Pani minister przygotowuje reformę.)</u>
          <u xml:id="u-145.2" who="#KrzysztofSońta">Wysoka Izbo...</u>
          <u xml:id="u-145.3" who="#komentarz">(Poseł Mieczysław Kasprzak: Co ma z tym wspólnego służba zdrowia?)</u>
          <u xml:id="u-145.4" who="#KrzysztofSońta">Poseł Suski i posłowie Prawa i Sprawiedliwości poprzedniej kadencji, ja w tej Izbie nie zasiadałem, są orłami na tle dzisiejszych posłów Platformy Obywatelskiej i zaplecza rządowego.</u>
          <u xml:id="u-145.5" who="#KrzysztofSońta">Pytanie do pani minister: dlaczego pani niszczy Radom? Z dwóch inwestycji regionalnych zostały dwie: drogowa „siódemka”, ponieważ nie da się wydzielić Radomia na „siódemce” pomiędzy Warszawą a Krakowem, i kolejowa S8, ponieważ leży on między Kielcami a Warszawą. Niszczycie Radom, biję na alarm.</u>
          <u xml:id="u-145.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-146">
          <u xml:id="u-146.0" who="#KrzysztofPutra">Dziękuję bardzo panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-146.1" who="#KrzysztofPutra">Bardzo proszę o zabranie głosu pana posła Jana Kulasa, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-147">
          <u xml:id="u-147.0" who="#JanKulas">Panie Marszałku! Szanowna Pani Minister! Panie i Panowie Posłowie! Pierwsze moje pytanie dotyczy oczywiście generaliów: kto za to odpowiada, że 70% środków unijnych jest zarządzanych w sposób centralny, kto to kontynuował w ostatnich latach? Nie byłoby pewnie tych sporów, gdyby było inaczej. Proszę nam wyraźnie odpowiedzieć. Czy to był przypadek, że minister rozwoju regionalnego na 2 tygodnie przed wyborami parlamentarnymi publikuje w Monitorze Polskim listę projektów indykatywnych - 145 projektów z obszaru „Infrastruktura i środowisko” oraz gospodarka innowacyjna? Czy to mógł być przypadek? Kolejne pytanie dotyczy mojego regionu, bo jestem posłem woj. pomorskiego.</u>
          <u xml:id="u-147.1" who="#komentarz">(Głos z sali: Nie ty jeden.)</u>
          <u xml:id="u-147.2" who="#JanKulas">Chciałem zapytać o środki przeznaczone na Żuławy, tym bardziej że samorząd woj. pomorskiego rok 2008 ogłosił Rokiem Żuław, więc ta kwestia jest ideowa i w sferze finansów programu operacyjnego bardzo istotna.</u>
          <u xml:id="u-147.3" who="#komentarz">(Poseł Jolanta Szczypińska: No i teraz są.)</u>
          <u xml:id="u-147.4" who="#JanKulas">Pani Minister! Jakie było stanowisko Zarządu Związku Województw RP co do weryfikowanej listy projektów indykatywnych?</u>
          <u xml:id="u-147.5" who="#JanKulas">I ostatnia sprawa.</u>
          <u xml:id="u-147.6" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
          <u xml:id="u-147.7" who="#JanKulas"> Czy można liczyć, jak pani minister sądzi, na współdziałanie nie tylko koalicji rządowej PO-PSL, ale także opozycji politycznej, żeby jednak również programy unijne, które będą wchodziły w życie, miały szerokie wsparcie? Bo takiej szansy jak teraz Polska po roku 2013 niewątpliwie mieć już nie będzie. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-147.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-147.9" who="#komentarz">(Poseł Anna Paluch: Dostaliście wszystko.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-148">
          <u xml:id="u-148.0" who="#KrzysztofPutra">Dziękuję bardzo panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-148.1" who="#KrzysztofPutra">Bardzo proszę o zabranie głosu pana posła Henryka Gołębiewskiego, Lewica i Demokraci.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-149">
          <u xml:id="u-149.0" who="#HenrykGołębiewski">Panie Marszałku! Pani Minister! Wysoka Izbo! Dwóm województwom, opolskiemu i podkarpackiemu, najbardziej zmniejszono wcześniej programowane środki. Zostały ich całkowicie pozbawione. Jednak decyzja o największym wymiarze kwotowym prognozowanych wcześniej środków dotknęła woj. dolnośląskie. Redukcja 94-procentowa zmniejsza środki z 4200 mln do 200 mln. Stąd pytanie: Jakie argumenty zadecydowały o tak drastycznej redukcji środków pierwotnie programowanych dla woj. dolnośląskiego, które w minionych latach legitymowało się dobrą jakością wniosków umożliwiającą uzyskanie środków unijnych?</u>
          <u xml:id="u-149.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-150">
          <u xml:id="u-150.0" who="#KrzysztofPutra">Dziękuję bardzo panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-150.1" who="#KrzysztofPutra">Bardzo proszę o zabranie głosu pana posła Zbigniewa Matuszczaka, Lewica i Demokraci.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-151">
          <u xml:id="u-151.0" who="#ZbigniewMatuszczak">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pani Minister! Z dużym zaniepokojeniem mieszkańcy województw wschodnich przyjęli pani wypowiedź dla „Gazety Wyborczej” z dnia 15 grudnia 2007 r., w której m.in. odnosząc się do kryteriów podziału środków unijnych, mówi pani, cytuję: Pieniądze z Unii powinny głównie trafiać do silniejszych, bardziej uprzemysłowionych i rozwiniętych regionów Polski. Trzeba wspierać bogatych, żeby pomagali uboższym.</u>
          <u xml:id="u-151.1" who="#ZbigniewMatuszczak">Ciekawa teoria, choć obiecywaliście państwo, że nie będziecie Polski dzielić, a regiony wschodnie będą miały w waszej polityce szczególne preferencje. Stało się niestety tak, jak pani powiedziała. W związku z tym mam dwa pytania.</u>
          <u xml:id="u-151.2" who="#ZbigniewMatuszczak">Co było powodem, że usunęła pani z programu „Infrastruktura i środowisko” tylko w woj. lubelskim aż 18 zadań proekologicznych? Wypadły m.in. zakłady utylizacji odpadów komunalnych w Lublinie i Białej Podlaskiej oraz zadania z zakresu gospodarki wodno-ściekowej w Chełmie i Zamościu. Same samorządy nie będą w stanie zrealizować tych zadań.</u>
          <u xml:id="u-151.3" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
          <u xml:id="u-151.4" who="#ZbigniewMatuszczak">I pytanie drugie. Od wielu lat miasto Chełm ubiega się o środki unijne na zakończenie rozpoczętej 20 lat temu budowy biblioteki publicznej. Spotyka się z ciągłą odmową. Jakie są możliwości, by te inwestycje zakończyć z udziałem środków funduszy strukturalnych? Dziękuję bardzo i proszę o odpowiedź na piśmie.</u>
          <u xml:id="u-151.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-152">
          <u xml:id="u-152.0" who="#KrzysztofPutra">Dziękuję bardzo panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-152.1" who="#KrzysztofPutra">Bardzo proszę o zabranie głosu pana posła Roberta Węgrzyna, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-153">
          <u xml:id="u-153.0" who="#RobertWęgrzyn">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pani Minister! Najpierw chciałbym się odnieść do wypowiedzi pana posła Krzysztofa Sońty w sprawie orłów w rządzie Prawa i Sprawiedliwości.</u>
          <u xml:id="u-153.1" who="#RobertWęgrzyn">Szanowni Państwo! To właśnie przez te dwa lata liczba ministrów odstrzelonych przez waszego premiera była największa od 1989 r. To znamienne.</u>
          <u xml:id="u-153.2" who="#komentarz">(Poseł Jolanta Szczypińska: No i co? Zobaczymy, ilu wam zostanie.)</u>
          <u xml:id="u-153.3" who="#RobertWęgrzyn">Szanowni Państwo! Mieliście swój rząd, mieliście swoich znakomitych wicepremierów, znakomitą koalicję. Oddaliście władzę dobrowolnie.</u>
          <u xml:id="u-153.4" who="#komentarz">(Poseł Jolanta Szczypińska: Poczekamy.)</u>
          <u xml:id="u-153.5" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
          <u xml:id="u-153.6" who="#komentarz">(Poseł Jan Kulas: Panie marszałku, przeszkadza się mówcy.)</u>
          <u xml:id="u-153.7" who="#RobertWęgrzyn">Pani Minister! Chcę się do pani zwrócić najpierw z apelem, aby do jednego worka nie wrzucać projektów, które mają zasadnicze znaczenie. Mówię o projektach dotyczących bezpieczeństwa ludzi. Chcę wrócić do sprawy tego szczęsnego czy nieszczęsnego zbiornika wodnego w Nysie. To naprawdę poważna sprawa i uważam, że powinny być przyjęte inne kryteria dla wszystkich projektów tego typu.</u>
          <u xml:id="u-153.8" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
          <u xml:id="u-153.9" who="#RobertWęgrzyn">Moje pytanie nie dotyczy zbiornika wodnego w Nysie, ale jest innej natury. Dlaczego w niektórych programach z lat 2004–2006 istnieje zagrożenie zwrotu środków do Unii Europejskiej? Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-153.10" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-154">
          <u xml:id="u-154.0" who="#KrzysztofPutra">Dziękuję bardzo panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-154.1" who="#KrzysztofPutra">Bardzo proszę o zabranie głosu pana posła Dariusza Lipińskiego, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-155">
          <u xml:id="u-155.0" who="#DariuszLipiński">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Szanowna Pani Minister! Z listy projektów programu „Innowacyjna gospodarka” zniknęły wszystkie projekty z priorytetu: polska gospodarka na arenie międzynarodowej. Chciałbym zwrócić uwagę na trzy z nich: poznański „Trakt królewsko-cesarski”, wrocławski kompleks afrykarium i projekt „Gdańsk - światowa stolica bursztynu”. Łączy je to, że miały być realizowane w miastach, które na pewno będą gospodarzami Euro 2012. Z tego powodu ich strategiczny charakter nie powinien być kwestionowany. Czyż bowiem przy okazji Euro chcemy pokazywać tylko stadiony, czy może jednak powinna być to dla nas szansa, żeby zaprezentować nasz kraj w znacznie szerszym zakresie, eksponując jego walory historyczne, kulturalne i rekreacyjne? Takie projekty jak „Trakt królewsko-cesarski w Poznaniu” znakomicie się w tę ideę wpisują. Nie wątpię, że tak dobry projekt bez problemu zakwalifikuje się do programu „Innowacyjna gospodarka” w procedurze konkursowej. Jednak podstawowe pytanie brzmi: Czy mając tylko cztery lata do Euro 2012, stać nas na prowadzenie tak czasochłonnego postępowania? Tutaj potrzebne są szybkie decyzje, dzięki którym będzie można wreszcie przejść do etapu realizacji.</u>
          <u xml:id="u-155.1" who="#DariuszLipiński">Stąd moje pytanie: Czy tego typu projekty, o znaczeniu de facto ponadregionalnym, nie powinny być oceniane według innych kryteriów niż pozostałe? Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-155.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-156">
          <u xml:id="u-156.0" who="#KrzysztofPutra">Dziękuję bardzo panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-156.1" who="#KrzysztofPutra">Bardzo proszę o zabranie głosu panią poseł Annę Paluch, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-157">
          <u xml:id="u-157.0" who="#AnnaPaluch">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W ochronie środowiska mamy do czynienia z sytuacją, w której koszt wywiązania się przez Polskę z realizacji zobowiązań akcesyjnych, ok. 170 mld zł, przekracza czterokrotnie, o czym zresztą dzisiaj była mowa, wartość dostępnych środków z nowej perspektywy. Ponieważ w traktacie akcesyjnym zapisano zobowiązania dotyczące redukcji zanieczyszczeń wód nawet w odniesieniu do poszczególnych gmin, z wymienieniem konkretnych miejscowości włącznie, dlatego też każdy gminny projekt dotyczący oczyszczania ścieków komunalnych jest zgodny z tym traktatem, a co za tym idzie - z dokumentami strategicznym. To jest oczywiste.</u>
          <u xml:id="u-157.1" who="#AnnaPaluch">Druga oczywistość. Dotychczasowe doświadczenia w wydawaniu środków pomocowych pokazują, że zasada nadkontraktacji środków - to znaczy istnienie rezerwowych projektów gotowych do realizacji, jeżeli wypadną projekty dotychczas zakontraktowane, co się zdarza, jak w życiu - umożliwia pełne wykorzystanie dostępnych środków. Dlaczego zatem lista została potraktowana w taki sposób? Sięgnę tutaj do przykładu z Małopolski, gdzie z podstawowej listy...</u>
          <u xml:id="u-157.2" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
          <u xml:id="u-157.3" who="#AnnaPaluch">Bardzo proszę o jeszcze chwilę czasu... 17 projektów wyrzucono 15. Co pani minister czy panu ministrowi przeszkadzał projekt Związku Gmin Jeziora Rożnowskiego za 87 mln, Zakopanego za ponad 17, Świnnej Poręby w dorzeczu górnej Skawy za 76, Bukowiny Tatrzańskiej za 12 mln, „Perły Doliny Popradu”? Wszystkie te projekty są realizowane na terenach o bardzo wysokich standardach ochrony środowiska. Oczyszczalnie ścieków na Podhalu, w Krynicy, zlewnia Raby - dlaczego zlekceważono w taki sposób programy z zakresu ochrony przeciwpowodziowej...</u>
          <u xml:id="u-157.4" who="#komentarz">(Poseł Jan Kulas: Panie marszałku, jest duże przekroczenie czasu.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-158">
          <u xml:id="u-158.0" who="#KrzysztofPutra">Pani poseł, czas.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-159">
          <u xml:id="u-159.0" who="#AnnaPaluch">...górnej Wisły.</u>
          <u xml:id="u-159.1" who="#AnnaPaluch">Już ostatnie zdanie, panie marszałku.</u>
          <u xml:id="u-159.2" who="#AnnaPaluch">Dlaczego uciekły z tej listy, zostały wyrzucone projekty dotyczące ochrony przeciwpowodziowej, a nagle pojawił się projekt za jedyne 500 mln euro dotyczący Włocławka, o którym wszystkie lokalne i miarodajne czynniki mówią, że nie zostanie on wykorzystany i doprowadzi to do...</u>
          <u xml:id="u-159.3" who="#komentarz">(Poseł Jarosław Wałęsa: Teraz trzeba pani poseł Hibner dać dwie minuty.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-160">
          <u xml:id="u-160.0" who="#KrzysztofPutra">Pani poseł, czas...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-161">
          <u xml:id="u-161.0" who="#AnnaPaluch">...utraty środków? Dlaczego tak się stało i kto za to poniesie odpowiedzialność? Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-161.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-162">
          <u xml:id="u-162.0" who="#KrzysztofPutra">Bardzo dziękuję, pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-162.1" who="#komentarz">(Poseł Anna Paluch: Wszyscy posłowie przekraczają czas.)</u>
          <u xml:id="u-162.2" who="#komentarz">(Poseł Jarosław Wałęsa: Ale nie o całą minutę.)</u>
          <u xml:id="u-162.3" who="#KrzysztofPutra">Proszę trzymać się czasu, bo zarówno posłowie Platformy, jak i PiS-u ten czas przekraczają.</u>
          <u xml:id="u-162.4" who="#KrzysztofPutra">Proszę o zabranie głosu panią poseł Jolantę Hibner, Platforma Obywatelska.</u>
          <u xml:id="u-162.5" who="#KrzysztofPutra">Bardzo proszę, pani poseł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-163">
          <u xml:id="u-163.0" who="#JolantaHibner">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Państwo Ministrowie! Największymi problemami w wykorzystaniu środków unijnych w latach 2004–2006 było słabe przygotowanie zadań inwestycyjnych finansowanych z Funduszu Spójności oraz programów operacyjnych, w tym to, o czym wcześniej mówiłam, czyli problemy z wykupami gruntów, braki w dokumentacji czy długie procesy przetargowe. Dodatkowo okazało się, że w tym czasie wzrosły znacznie ceny usług budowlanych i ceny materiałów, co dla wielu podmiotów okazało się dodatkowym problemem w prawidłowym zakończeniu inwestycji.</u>
          <u xml:id="u-163.1" who="#JolantaHibner">W związku z tym mam następujące pytania do pana ministra. Po pierwsze, czy na wstępnej liście indykatywnej zgłoszono zadania inwestycyjne, które były we wstępnej fazie przygotowania, czyli nawet bez zatwierdzonej dokumentacji projektowej? To jest pierwsze pytanie.</u>
          <u xml:id="u-163.2" who="#JolantaHibner">Pytanie drugie. Czy poprzedni rząd podpisał szereg umów przedwstępnych z inwestorami tylko na podstawie studium wykonalności, blokując tym samym środki dla inwestycji, które mają pełne przygotowanie do ich realizacji? Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-163.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-164">
          <u xml:id="u-164.0" who="#KrzysztofPutra">Dziękuję bardzo, pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-164.1" who="#KrzysztofPutra">Bardzo proszę o zabranie głosu panią poseł Marzenę Machałek, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-165">
          <u xml:id="u-165.0" who="#MarzenaMachałek">Panie Marszałku! Pani Minister! Wysoka Izbo! Mam w ręku opisy projektów z ziemi jeleniogórskiej, które aspirowały do Funduszu Spójności. Jest to Jelenia Góra, powiat Kamienna Góra, Lubań, Nowogrodziec, ziemia zgorzelecka, projekt transgraniczny Czerwona Woda. Wszystkie wypadły z listy indykatywnej; podkreślam: wszystkie projekty ziemi jeleniogórskiej. To jest część woj. dolnośląskiego, gdyby ktoś nie wiedział. Rozumiem, że mam pojechać i powiedzieć samorządowcom ziemi jeleniogórskiej, z różnych opcji, że ich projekty były niedobrze przygotowane, że były zbyt małe, niegotowe i polityczne? Proszę powiedzieć, jaka była rzeczywista przyczyna tego, że projekty z ziemi jeleniogórskiej, z byłego województwa wypadły z listy indykatywnej. Być może przyczyna tkwi gdzie indziej, rzeczywiście w polityce, w wojnie wewnętrznej, jaka trwa w Platformie Obywatelskiej na Dolnym Śląsku. Może samorządy musiały za to zapłacić.</u>
          <u xml:id="u-165.1" who="#MarzenaMachałek">Proszę o odpowiedź na pytanie: Jakie były rzeczywiste przyczyny tego, że te projekty nie mogą dostać dofinansowania? Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-165.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-166">
          <u xml:id="u-166.0" who="#KrzysztofPutra">Dziękuję bardzo, pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-166.1" who="#KrzysztofPutra">Bardzo proszę o zabranie głosu pana posła Jacka Pilcha, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
          <u xml:id="u-166.2" who="#KrzysztofPutra">Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-166.3" who="#KrzysztofPutra">Proszę o zabranie głosu pana posła Tadeusza Tomaszewskiego, Lewica i Demokraci.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-167">
          <u xml:id="u-167.0" who="#TadeuszTomaszewski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Pani Minister! W czasie funkcjonowania nowej perspektywy finansowej Polska będzie realizować narodowy projekt Euro 2012. W jakich obszarach przewiduje pani możliwość pojawienia się projektów związanych z organizacją Euro w kontekście przeprowadzonej weryfikacji listy indykatywnej i zapowiedzi ogłoszenia konkursów? Pan premier Tusk ogłosił, że na stadiony w Poznaniu, Wrocławiu i Gdańsku zostanie przyznana pomoc publiczna w wysokości 360 mln zł. Czy jest szansa w nowych konkursach w określonych obszarach na pomoc unijną na budowę stadionów?</u>
          <u xml:id="u-167.1" who="#TadeuszTomaszewski">Drugie pytanie dotyczy problemów, o których państwo piszecie w materiale. Chodzi m.in. o bariery prawne i administracyjne w zakresie prawa budowlanego, zagospodarowania przestrzennego, ochrony środowiska i zamówień publicznych. Pan minister Mikuła mówił o dwóch obszarach, o tym, jak zamierzacie uregulować kwestie prawne odnośnie do ochrony środowiska i zamówień publicznych...</u>
          <u xml:id="u-167.2" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
          <u xml:id="u-167.3" who="#TadeuszTomaszewski">...natomiast w materiale nie jest napisane, w jaki sposób i kiedy zamierzacie państwo ewentualnie zmienić prawo, które staje się barierą w realizacji tych przedsięwzięć. Czy dotyczy to tylko prawa krajowego, czy może też implementacji prawa Unii Europejskiej? O tym również była mowa. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-167.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-168">
          <u xml:id="u-168.0" who="#KrzysztofPutra">Dziękuję bardzo panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-168.1" who="#KrzysztofPutra">Bardzo proszę o zabranie głosu panią poseł Izabelę Leszczynę, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-169">
          <u xml:id="u-169.0" who="#IzabelaLeszczyna">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pani Minister! Bardzo proszę wyjaśnić Wysokiej Izbie, czy warunkiem koniecznym powstania listy indykatywnej, czyli wskazującej, jest istnienie kryteriów, które są podstawą jej tworzenia. Logika podpowiada, że tak. Przecież jeśli mamy coś wskazać, to znaczy wybrać jedno z wielu, to musi istnieć jakieś kryterium wyboru. Jeśli tak jest, to proszę powiedzieć, jakim cudem w październiku powstała i została opublikowana w Monitorze Polskim lista indykatywna, skoro wtedy nie znaliśmy kryteriów poszczególnych programów operacyjnych, które powinny zdecydowanie być podstawą takiej listy? Z jednej strony mamy narodową strategię rozwoju, ale z drugiej - kryteria programów operacyjnych. Dopiero te dwa warunki są konieczne, by projekt znalazł się na tej liście. Chyba że Prawo i Sprawiedliwość trochę chciało być w Unii Europejskiej, a trochę nie.</u>
          <u xml:id="u-169.1" who="#komentarz">(Poseł Jarosław Wałęsa: Oni tak zawsze.)</u>
          <u xml:id="u-169.2" who="#IzabelaLeszczyna">Kiedy Unia daje pieniądze, to tak, ale kiedy trzeba przestrzegać jej prawa, to niekoniecznie. Dziękuję, pani minister, że pani tej złej praktyki nie kontynuuje. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-169.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-170">
          <u xml:id="u-170.0" who="#KrzysztofPutra">Dziękuję bardzo, pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-170.1" who="#KrzysztofPutra">Bardzo proszę o zabranie głosu pana posła Wojciecha Żukowskiego, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
          <u xml:id="u-170.2" who="#komentarz">(Poseł Jarosław Wałęsa: Nieobecny.)</u>
          <u xml:id="u-170.3" who="#KrzysztofPutra">Proszę o zabranie głosu pana posła Mariusza Grada, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-171">
          <u xml:id="u-171.0" who="#MariuszGrad">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pani Minister! Mam kilka do pani minister pytań natury ogólnej. Czy istnieją realne szanse wykorzystania środków unijnych z Funduszu Spójności w perspektywie 2004–2006 po tych haniebnych zaniedbaniach poprzedniego rządu? Jeżeli na koniec roku 2007 jest wykorzystanych tylko 40% środków, i trwało to przez 4 lata, to można sobie wyobrazić, jaka będzie trudność wykorzystania w ostatnim roku, przez jeden rok 60% środków. Jakie są plany i jaki jest harmonogram prac w zakresie informatyzacji wdrażania procesów operacyjnych na lata 2007–2013 w kontekście krajowym i regionalnym?</u>
          <u xml:id="u-171.1" who="#komentarz">(Poseł Marzena Machałek: Tak będzie, jeśli nie weźmiecie się do roboty.)</u>
          <u xml:id="u-171.2" who="#MariuszGrad">Mam jeszcze jedno pytanie: Ile konkursów planuje się w poszczególnych programach i jaka będzie ich częstotliwość?</u>
          <u xml:id="u-171.3" who="#MariuszGrad">Natomiast jeżeli chodzi o orłów z PiS-u, to - patrząc na tę salę - myślę, że dobrze, że nie mamy tutaj okien, bo orły na pewno by wyfrunęły i nie mielibyśmy opozycji. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-171.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-171.5" who="#komentarz">(Poseł Marzena Dorota Wróbel: To nadaje się do komisji etyki.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-172">
          <u xml:id="u-172.0" who="#KrzysztofPutra">Dziękuję bardzo panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-172.1" who="#KrzysztofPutra">Bardzo proszę o zabranie głosu panią poseł Marię Zubę, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-173">
          <u xml:id="u-173.0" who="#MariaZuba">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-173.1" who="#MariaZuba">Panie Marszałku! Pani Minister! Dlaczego, nie określając nowych wytycznych, bez przyjęcia nowych kryteriów wyboru projektów, bez uzasadnienia celu dokonywania weryfikacji list, rząd Platformy Obywatelskiej i PSL-u pozbawił samorządy woj. świętokrzyskiego realizacji 18 projektów, tak ważnych dla zwiększenia tempa jego rozwoju? Dlaczego projektom modernizacji i unowocześnienia systemu utylizacji odpadów w Promniku i Rzędowie czy rekultywacji terenów po kopalni siarki w Machowie, Grzybowie i Piasecznej nie dano szansy na realizację? Dlaczego rząd Platformy Obywatelskiej i PSL powiedział „nie” budowie kanalizacji w 11 gminach położonych w sercu Gór Świętokrzyskich, zrzeszonych w Związku Gmin Świętokrzyskich, w gminach zrzeszonych w Związku Gmin Nidzica i Nida 2000, w 9 gminach zrzeszonych w Ekologicznym Związku Gmin Dorzecza Koprzywianki? Te inwestycje chroniłyby zlewnię wód rzeki Kamiennej, Koprzywianki i wybudowanego z wielkim trudem zbiornika wodnego Wióry.</u>
          <u xml:id="u-173.2" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
          <u xml:id="u-173.3" who="#MariaZuba"> Jeszcze chwilkę, panie marszałku. I wreszcie: Dlaczego ten rząd uważa, że lepiej patrzeć na szkody popowodziowe, słuchać płaczu właścicieli zalewanych terenów i wypłacać miliony złotych z tytułu odszkodowań, zamiast budować i modernizować wały przeciwpowodziowe wzdłuż Wisły na odcinku Koszyce-Puławy? Dziękuję bardzo za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-173.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-174">
          <u xml:id="u-174.0" who="#KrzysztofPutra">Dziękuję bardzo, pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-174.1" who="#KrzysztofPutra">Bardzo proszę o zabranie głosu panią poseł Marzennę Drab, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-175">
          <u xml:id="u-175.0" who="#MarzennaDrab">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pani Minister! Przygotowane listy kluczowych projektów do zrealizowania przy wsparciu środków unijnych poprzedzone były długim okresem ich szczegółowego przygotowania oraz konsultacjami społecznymi. Decyzja pani minister kwestionująca dzisiaj sensowność wykonania tej trudnej pracy powoduje, że cofamy się w tych pracach przynajmniej o rok i narażamy beneficjentów na straty. Pani minister, proszę o odpowiedź na pytanie: Czy nie obawia się pani, że Polska nie zdąży wydać wszystkich pieniędzy otrzymanych w ramach pomocy unijnej przez nieodpowiedzialne działania rządu?</u>
          <u xml:id="u-175.1" who="#MarzennaDrab">Pani Minister! Proszę poinformować Wysoką Izbę i polskie społeczeństwo, jak będzie przebiegać proces wyłaniania projektów w ramach konkursów. Czy będą stosowane jakiekolwiek kryteria przy ich wyborze? Posłowie Platformy Obywatelskiej z woj. kujawsko-pomorskiego już w ubiegłym tygodniu poinformowali opinię publiczną o bardzo dobrze przygotowanych projektach z listy indykatywnej i zapewniali, że na pewno wygrają w konkursach. Skąd posłowie PO mają taką pewność i wiedzę? Czy chodzi o to, żeby posłowie PO mogli wykazać się przez załatwianie - takiego używają sformułowania - spraw dla swoich okręgów wyborczych, a beneficjenci wiedzieli, komu to zawdzięczają? Proszę o pisemne uzasadnienie powodu wykreślenia projektu na około 25 mln euro z woj. kujawsko-pomorskiego. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-175.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-176">
          <u xml:id="u-176.0" who="#KrzysztofPutra">Dziękuję bardzo, pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-176.1" who="#KrzysztofPutra">Bardzo proszę o zabranie głosu pana posła Grzegorza Sztolcmana, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-177">
          <u xml:id="u-177.0" who="#GrzegorzSztolcman">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Z trybuny padło stwierdzenie, że bardzo istotnym, może najważniejszym kryterium umieszczenia projektu na liście pozakonkursowej jest stopień jego skomplikowania. Właściwie nie wiem, czy śmiać się, czy płakać, bo przecież jest rzeczą oczywistą, że takie trudne projekty, przygotowywane bez jasnych kryteriów, bez wytycznych, w pośpiechu, bardzo często są obarczone licznymi błędami. I mam pytanie do pani minister: Czy pani uważa, że właśnie takie projekty powinny być umieszczane na listach pozakonkursowych, czy wprost przeciwnie, trudne projekty powinny przechodzić weryfikację konkursową, aby zachęcać wnioskodawców do ich perfekcyjnego przygotowania, aby po prostu zapobiec marnotrawieniu środków finansowych? Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-177.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-178">
          <u xml:id="u-178.0" who="#KrzysztofPutra">Dziękuję bardzo panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-178.1" who="#KrzysztofPutra">Bardzo roszę o zabranie głosu pana posła Kazimierza Gołojucha, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-179">
          <u xml:id="u-179.0" who="#KazimierzGołojuch">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pani Minister! Wykreślony z listy indykatywnej Programu Operacyjnego „Infrastruktura i środowisko” projekt „Rekultywacja terenów zdegradowanych górnictwem siarki w województwie podkarpackim i świętokrzyskim” jest w trakcie realizacji. Dotychczas wydano około 1100 mln zł na poszczególne etapy tego przedsięwzięcia. Do zakończenia zadania, aby uzyskać końcowy efekt, niezbędnych jest około 142 mln euro. Proszę o odpowiedź na następujące pytanie: W jakim postępowaniu konkursowym będzie mógł uczestniczyć wyżej wymieniony projekt oraz drugi projekt dotyczący rekultywacji terenów poprzemysłowych na obszarze Polski Południowej zdegradowanych przez przemysł naftowy do końca drugiej wojny światowej? Nadmieniam, że oba te przedsięwzięcia są przygotowane do realizacji. Chcę zaznaczyć, że wszystkie 13 projektów, które znajdowały się na liście indykatywnej w województwie podkarpackim, zostały wykreślone. Ani jeden nie został przewidziany do realizacji. Jest to niedopuszczalne. Uważam to za wielki skandal. Zaznaczam, że było 8 pozwoleń na budowę, jeśli chodzi o te projekty. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-179.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-180">
          <u xml:id="u-180.0" who="#KrzysztofPutra">Dziękuję bardzo panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-180.1" who="#KrzysztofPutra">Bardzo proszę o zabranie głosu pana posła Stanisława Ożoga, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-181">
          <u xml:id="u-181.0" who="#StanisławOżóg">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Jeśli chodzi o wybudowanie zbiornika Kąty-Myscowa, to wszyscy posłowie PSL-u i Platformy w ubiegłej kadencji, jeszcze parę miesięcy temu w interpelacjach i licznych wystąpieniach wykazywali jego strategiczne, ponadregionalne znaczenie. Zagrożenia, jakie przedstawiali, jeśli nie będzie wybudowany, to wręcz wizja apokalipsy.</u>
          <u xml:id="u-181.1" who="#komentarz">(Poseł Jan Kulas: Niech pan nie przesadza.)</u>
          <u xml:id="u-181.2" who="#StanisławOżóg">Co się stało, że ten projekt przepadł? Czy prawdą jest, że jeszcze 5 grudnia w Ministerstwie Środowiska był on przewidywany do realizacji z montażem finansowym? Proszę zwrócić na to uwagę. Mam dokumenty: 146 mln środków unijnych i 24 mln euro środków krajowych. A nie odwrotnie. Co się stało od 5 grudnia do 1 lutego?</u>
          <u xml:id="u-181.3" who="#StanisławOżóg">Czy prawdą jest, że projekty w sprawie Żuław i Włocławka z listy indykatywnej bardzo głęboko ingerują w Naturę 2000 i są mniej zaawansowane projektowo niż Kąty-Myscowa?</u>
          <u xml:id="u-181.4" who="#StanisławOżóg">Jeszcze jedna rzecz. Wiele mówiono...</u>
          <u xml:id="u-181.5" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
          <u xml:id="u-181.6" who="#StanisławOżóg">Panie marszałku, jedno zdanie.</u>
          <u xml:id="u-181.7" who="#StanisławOżóg">Wiele mówiono o pięknych ptakach, jakimi są orły. Pozwólcie, że ze względu na brak czasu o nielotach nie będę się wypowiadał.</u>
          <u xml:id="u-181.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-182">
          <u xml:id="u-182.0" who="#KrzysztofPutra">Dziękuję bardzo panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-182.1" who="#KrzysztofPutra">Bardzo proszę o zabranie głosu pana posła Mieczysława Kasprzaka, Polskie Stronnictwo Ludowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-183">
          <u xml:id="u-183.0" who="#MieczysławKasprzak">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-183.1" who="#MieczysławKasprzak">Panie Marszałku! Pani Minister! Wysoka Izbo! Też chciałbym zapytać o zbiornik Kąty-Myscowa, bo już 40 lat trwa debata wokół tego tematu. Kiedy 2 lata temu chcieliśmy przygotować wieloletni program inwestycyjny, PiS powiedział: Nie, zabezpieczymy środki z programów pomocowych, bo szkoda krajowych pieniędzy. Uwierzyliśmy w to, wycofaliśmy nasz program. To, co usłyszałem od pana ministra, jest dla mnie szokujące. Wobec potrzeby 170 mln euro program obejmował 20 mln euro. Dziwię się więc, że przez 2 lata PiS nie potrafił właściwie przygotować programu, jest to dla mnie szokujące.</u>
          <u xml:id="u-183.2" who="#MieczysławKasprzak">Pani minister, mam wobec tego pytanie. Czy istnieje jakaś szansa ponownego wprowadzenia tego projektu, jeżeli chodzi o zbiornik Kąty-Myscowa, bo jest to rzeczywiście poważna, ponadregionalna i wielowątkowa sprawa. Jest apel, żeby przychylić się do prośby i potrzeb mieszkańców.</u>
          <u xml:id="u-183.3" who="#MieczysławKasprzak">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-183.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-184">
          <u xml:id="u-184.0" who="#KrzysztofPutra">Dziękuję bardzo panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-184.1" who="#KrzysztofPutra">Bardzo proszę o zabranie głosu panią poseł Bożenę Kotkowską, Lewica i Demokraci.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-185">
          <u xml:id="u-185.0" who="#BożenaKotkowska">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pani Minister! Chciałabym zapytać, dlaczego z listy projektów indywidualnych realizowanych ze środków Unii Europejskiej usunięty został projekt dofinansowujący budowę wysypiska śmieci w Bielsku-Białej w województwie śląskim.</u>
          <u xml:id="u-185.1" who="#BożenaKotkowska">Na tę ważną dla miasta inwestycję mieszkańcy czekają już 6 lat. Ta decyzja nie jest dla mnie zupełnie zrozumiała, gdyż priorytetem Unii Europejskiej jest ochrona środowiska. Nasz kraj zdecydowanie odbiega od norm unijnych w tym zakresie. Niedofinansowanie wspomnianej inwestycji może spowodować, iż gmina będzie musiał zaciągnąć kredyt, a tym samym zwiększyć deficyt budżetowy.</u>
          <u xml:id="u-185.2" who="#BożenaKotkowska">Mam jednak nadzieję, że w trakcie powtórnej weryfikacji uwzględni pani minister nasz projekt. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-185.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-186">
          <u xml:id="u-186.0" who="#KrzysztofPutra">Dziękuję bardzo, pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-186.1" who="#KrzysztofPutra">Bardzo proszę o zabranie głosu pana posła Witolda Namyślaka, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-187">
          <u xml:id="u-187.0" who="#WitoldNamyślak">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pani Minister! W informacji rządu na temat wykorzystania środków Unii Europejskiej jest informacja o bardzo niskim wykorzystaniu środków w ramach Sektorowego Programu Operacyjnego „Rybołówstwo i przetwórstwo ryb” - nieco ponad 51%. Z czego wynika tak niski poziom realizacji programu do końca 2007 r.? Czy w związku z tym nie ma zagrożenia dla wykorzystania całości środków przeznaczonych na wyżej wymieniony program?</u>
          <u xml:id="u-187.1" who="#WitoldNamyślak">Pani minister, mamy już drugi miesiąc 2008 r. Nowa perspektywa finansowa zakłada finansowanie na lata 2007–2013. Czy weryfikacja list indykatywnych i pozostawienie na nich najbardziej zaawansowanych w realizacji projektów ma służyć przyspieszeniu wdrożenia nowej perspektywy?</u>
          <u xml:id="u-187.2" who="#WitoldNamyślak">Pani minister, zarzucono pani, że podpisane kontrakty opóźnione są o 4 miesiące, że bardzo utrudnią realizację inwestycji. W jakich terminach w przeszłości podpisywano kontrakty z województwami? Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-187.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-188">
          <u xml:id="u-188.0" who="#KrzysztofPutra">Dziękuję bardzo panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-188.1" who="#KrzysztofPutra">Bardzo proszę o zabranie głosu pana posła Jana Kochanowskiego, Lewica i Demokraci.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-189">
          <u xml:id="u-189.0" who="#JanKochanowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pani Minister! Chciałbym zapytać, czy prawdą jest, pani minister, że województwo lubuskie należało zawsze do województw, które wykorzystywały najlepiej środki pomocowe, zresztą od wielu lat nie było z tym problemu. Dzisiaj mamy z listy kluczowych projektów wykreślone mniej więcej 90% tych projektów. Nie zagłębiałbym się w sprawę tylko jednego województwa, ale chciałbym spytać: Pani minister, jak pani widzi całą politykę w odniesieniu do pasa zachodniego? Opole - 100%, województwo dolnośląskie - 90%, województwo lubuskie - 90% tych projektów, województwo zachodniopomorskie - mniej, bo 70%. Została zniesiona granica - formalnie. Jak Ministerstwo Rozwoju Regionalnego patrzy na tę kwestię? Nie chciałbym żyć...</u>
          <u xml:id="u-189.1" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
          <u xml:id="u-189.2" who="#JanKochanowski">...w takiej sytuacji, że po jednej stronie Odry jest lepsza Europa, po drugiej stronie gorsza Europa. Jak Ministerstwo Rozwoju Regionalnego patrzy na tę kwestię w całym pasie zachodnim?</u>
          <u xml:id="u-189.3" who="#JanKochanowski">I jeszcze jedno pytanie, panie marszałku, szybko. Nie wiem, pani minister, czy dotarł do pani problem dotyczący wykorzystania Europejskiego Funduszu Społecznego? Dzisiaj beneficjenci skarżą się, że wprowadzono tzw. generator wniosków. Przede wszystkim chodzi o wnioski z małych miejscowości. Zanim one wypełnią te wnioski, czas składania mija i otrzymanie tych środków może być z tego względu utrudnione. Jeżeli dotarł ten problem do pani, to jak go należałoby rozwiązać? Jeżeli nie, to prosiłbym o rozpoznanie tego tematu. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-189.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-190">
          <u xml:id="u-190.0" who="#KrzysztofPutra">Dziękuję bardzo panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-190.1" who="#KrzysztofPutra">Bardzo proszę o zabranie głosu panią poseł Marzenę Dorotę Wróbel, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-191">
          <u xml:id="u-191.0" who="#MarzenaDorotaWróbel">Pani Minister! Wysoka Izbo! Chcę zapytać, jakie były kryteria usunięcia z list indykatywnych projektów niezwykle ważnych dla południowego Mazowsza? Chodzi konkretnie o subregion radomski, bardzo biedny, pod względem parametrów gospodarczych przypominający tzw. ścianę wschodnią. Chodzi o takie projekty, jak: modernizacja i rozbudowa gospodarki wodno-ściekowej na terenie aglomeracji Radom, zapewnienie prawidłowej gospodarki wodno-ściekowej na terenie gminy Kozienice, budowa zbiornika wodnego w Nowym Mieście nad Pilicą, budowa i wyposażenie Polskiego Centrum Kultury Filmowej w Nowym Mieście nad Pilicą? Na marginesie, inwestycja ta bardzo radowała środowisko filmowe. Co z tymi inwestycjami się stanie? Zarówno przedstawiciele PO, jak i PSL zapewniali przed wyborami, że znają uwarunkowania gospodarcze regionu i zrobią wszystko...</u>
          <u xml:id="u-191.1" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
          <u xml:id="u-191.2" who="#MarzenaDorotaWróbel">...aby rozwijał się on w sposób jak najszybszy i najpełniejszy. Mieli państwo szansę na dotrzymanie słowa. Nie dotrzymaliście państwo słowa.</u>
          <u xml:id="u-191.3" who="#komentarz">(Poseł Jan Kulas: Mieliście na to 2 lata.)</u>
          <u xml:id="u-191.4" who="#MarzenaDorotaWróbel">I generalne pytanie: Kto samorządom zwróci środki wydatkowane przez nie na przygotowanie projektów, które zostały usunięte z list indykatywnych? Przypominam, że środki samorządów to też są środki państwa polskiego. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-191.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-192">
          <u xml:id="u-192.0" who="#KrzysztofPutra">Dziękuję bardzo, pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-192.1" who="#KrzysztofPutra">Bardzo proszę o zabranie głosu pana posła Zbigniewa Kozaka, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-193">
          <u xml:id="u-193.0" who="#ZbigniewKozak">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pani Minister! Z listy podstawowej programu operacyjnego „Infrastruktura i środowisko” w dziale: Bezpieczeństwo energetyczne Polski zdjęto między innymi projekty: „Budowa terminalu LMG” oraz trzy projekty gazociągów. Na tym posiedzeniu Sejmu podczas omawiania punktu: Informacja bieżąca, dotyczącego dywersyfikacji gazu potwierdzono, że bezpieczeństwo energetyczne Polski, zwłaszcza dostaw gazu, praktycznie nie istnieje. Stąd moje dwa pytania. Po pierwsze, czy w tej sytuacji nie warto rozważyć uwzględnienia innych projektów z listy rezerwowej zwiększających bezpieczeństwo energetyczne Polski, na przykład projektu: „Rozbudowa bazy zbiorników na produkty i półprodukty oraz budowa rurociągu produktowego pomiędzy rafinerią a portem w Gdańsku”. I drugie pytanie: Dlaczego zostały zdjęte z listy podstawowej...</u>
          <u xml:id="u-193.1" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
          <u xml:id="u-193.2" who="#ZbigniewKozak">...projekty związane ze zwiększeniem dywersyfikacji gazu? Dlaczego w tej decyzji nie uwzględniono polskiej racji stanu? Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-193.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-194">
          <u xml:id="u-194.0" who="#KrzysztofPutra">Dziękuję bardzo panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-194.1" who="#KrzysztofPutra">Bardzo proszę o zabranie głosu panią poseł Danutę Jazłowiecką, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-195">
          <u xml:id="u-195.0" who="#DanutaJazłowiecka">Dziękuję, panie marszałku.</u>
          <u xml:id="u-195.1" who="#DanutaJazłowiecka">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pani Minister! Wielokrotnie ten rząd, dzisiaj również pan minister Mikuła, podkreślał, jak bardzo mało mamy środków na realizację dyrektyw środowiskowych - wystarczy na zaspokojenie tylko jednej czwartej potrzeb. W przypadku dyrektywy wodnej, ściekowej mamy zaledwie 12 mld, a potrzeba 70 mld zł, a więc mamy 5% mniej. Często, na szczęście coraz częściej, mówimy, że nie należy rozpraszać środków unijnych, ale wydaje mi się, że doświadczenie z lat 2004–2006, które mamy, wskazuje, że powodem rozpraszania tych środków w tamtych latach i jeszcze dzisiaj jest między innymi fakt, że rozproszony był proces decyzyjny, to znaczy każda instytucja zarządzająca, instytucja pośrednicząca miała swoje wytyczne, swoje zasady i tak naprawdę beneficjenci czuli się potwornie zagubieni, bo dostawali z różnych instytucji różne informacje. Chciałabym zapytać:</u>
          <u xml:id="u-195.2" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
          <u xml:id="u-195.3" who="#DanutaJazłowiecka"> Czy teraz jest możliwość uniknięcia takich sytuacji? Czy możemy zintegrować ten proces decyzyjny i wyznaczyć jedne zasady, jedne reguły, tak by beneficjentom dużo łatwiej przygotowywało się projekty? Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-195.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-196">
          <u xml:id="u-196.0" who="#KrzysztofPutra">Dziękuję bardzo, pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-196.1" who="#KrzysztofPutra">Lista posłów zapisanych do głosu została wyczerpana.</u>
          <u xml:id="u-196.2" who="#KrzysztofPutra">Czy może zgłosił się ktoś z posłów?</u>
          <u xml:id="u-196.3" who="#komentarz">(Poseł Jan Kulas: Nie.)</u>
          <u xml:id="u-196.4" who="#komentarz">(Poseł Jarosław Wałęsa: Dziękujemy.)</u>
          <u xml:id="u-196.5" who="#KrzysztofPutra">Nie widać.</u>
          <u xml:id="u-196.6" who="#KrzysztofPutra">Proszę o zabranie głosu panią Elżbietę Bieńkowską, minister rozwoju regionalnego.</u>
          <u xml:id="u-196.7" who="#KrzysztofPutra">Bardzo proszę, pani minister.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-197">
          <u xml:id="u-197.0" who="#ElżbietaBieńkowska">Postaram się poodpowiadać na pytania, chociaż głowę mam taką. Za chwilę jeszcze będzie mówił pan minister Mikuła, też chyba raczej ogólnie, o projektach dotyczących ochrony środowiska. Natomiast już teraz chciałabym powiedzieć, że dostaną państwo indywidualne pisemne odpowiedzi na temat każdego jednostkowego projektu. Projektów na listach indywidualnych było 541, zostało 433, i naprawdę ja nie wszystkie pamiętam, ale postaram się odpowiedzieć, komasując pewne państwa pytania.</u>
          <u xml:id="u-197.1" who="#ElżbietaBieńkowska">Po pierwsze, były zarzuty co do tego, że nie wiadomo, dlaczego właściwie ta lista była weryfikowana. Proszę państwa, wiadomo, dlaczego była weryfikowana. Była ona weryfikowana, dlatego że poprzednie listy powstawały w sierpniu i październiku czy nawet w listopadzie zeszłego roku, kiedy nie było zatwierdzonych programów operacyjnych, w tym największego. Większość państwa uwag dotyczyła tego programu, tematów środowiskowych, czyli programu operacyjnego „Infrastruktura i środowisko”, który został zatwierdzony przez Komisję Europejską w pierwszych dniach grudnia. W tym programie zapisane są pewne kryteria strategiczne, których jeżeli projekt nie spełni, to nie ma co marzyć o przejściu potem kryteriów w konkursie na przykład. Komisja Europejska wymagała tego. To było mamienie przez półtora roku ludzi, że jakieś projekty mogą nie przejść również kryteriów szczegółowych zatwierdzonych przez komitety monitorujące. Te projekty, które zostaną na liście projektów indykatywnych, muszą taką ścieżkę przejść, ponieważ to jest obowiązkowe.</u>
          <u xml:id="u-197.2" who="#ElżbietaBieńkowska">Jeszcze raz powiem o tym mamieniu. Dlaczego? Dlatego że większość z państwa, która apelowała o przywrócenie projektów na listę, mówiła w bardzo dużej części o projektach rezerwowych, ponieważ było ich kilkaset na listach rezerwowych. Mówię znowu o środowisku. Na listach głównych było kilkadziesiąt projektów, natomiast na rezerwowych było kilkaset. Na projekty rezerwowe już w ogóle nie było środków. To są projekty, które nie dostałyby dofinansowania.</u>
          <u xml:id="u-197.3" who="#ElżbietaBieńkowska">Przypominam państwu, że w Polsce jest kilka tysięcy beneficjentów. Proszę mnie nie rozumieć źle, ale jeżeli słyszę o pojedynczych gminach - gmina Lipie, gmina Raszków - to jak można mówić o strategicznym wpływie takich niewielkich projektów, 300-tysięcznych, na cały kraj? Takich projektów i takich beneficjentów, którzy czekają na środki na ich realizację, są w Polsce tysiące. Natomiast na tej liście było ich 90, wybranych. I tylko na te 90 starczyłoby pieniędzy. Podstawową ścieżką - o to też było pytanie, jak jest w innych krajach Unii Europejskiej, czy działają takie listy i takie konkursy - wyboru projektów dofinansowania w Unii Europejskiej są konkursy. To jest podstawowa ścieżka. Zdarzają się w innych krajach takie listy indykatywne, ale absolutnie nie wypełniają w 100% programu ani nawet w 70%. Ja wszystkie decyzje wszystkich ministrów sektorowych poparłam. Natomiast pan minister środowiska zdecydował, że tylko 30% środków będzie obecnie zapisanych na liście indykatywnej.</u>
          <u xml:id="u-197.4" who="#ElżbietaBieńkowska">Przypomnę jeszcze raz, że te listy będą analizowane co pół roku, i projekty mogą z nich zarówno wypadać, jak i być wpisywane. Natomiast podstawową ścieżką w przypadku projektów tego samego typu, tej samej skali oddziaływania w Polsce, jeśli chodzi o gospodarkę wodno-ściekową, na którą, powtórzę jeszcze raz, jest znacznie za mało środków, będą konkursy.</u>
          <u xml:id="u-197.5" who="#ElżbietaBieńkowska">Jeśli chodzi o Euro 2012 - to się wiąże z priorytetem turystycznym, który w całości zniknął - to była tu też kilkakrotnie przypominana kwestia konsultacji społecznych, które jakoby nie zostały dopełnione w procesie weryfikacji. Otóż nie wprowadziliśmy - mam nadzieję, że państwo to zauważyli - ani jednego nowego projektu na listę. Powtórzę to, o czym mówiłam wielokrotnie, bardzo czasami krzywdząc beneficjentów. Dostaję listy pełne projektów z różnych regionów kraju, przy czym od razu może wspomnę o tym, że zarówno ze wschodu, jak i z zachodu, co świadczy o zupełnej bezstronności tej weryfikacji, ponieważ tu wypowiadała się i wschodnia, i zachodnia Polska, i Śląsk jeszcze, i oczywiście Opolszczyzna, natomiast te... Straciłam wątek.</u>
          <u xml:id="u-197.6" who="#ElżbietaBieńkowska">W każdym razie nie było wprowadzanych żadnych nowych projektów. Ani jeden nowy projekt - taka była nasza zasada - nie był wprowadzony. Na pewno, na 100%. Powtarzam, ani jeden nowy projekt. Jeżeli była zmiana tytułu, tak się zdarzyło chyba w przypadku jednego projektu z zakresu infrastruktury - pan minister Mikuła może to sprecyzować - to po prostu było to w czasie weryfikacji...</u>
          <u xml:id="u-197.7" who="#komentarz">(Poseł Krzysztof Jurgiel: Może to nowy projekt.)</u>
          <u xml:id="u-197.8" who="#ElżbietaBieńkowska">Nie, to nie jest nowy projekt - upieram się przy tym - i dlatego nie trzeba było przeprowadzać konsultacji społecznych.</u>
          <u xml:id="u-197.9" who="#ElżbietaBieńkowska">Powracam do Euro 2012 i to tego priorytetu turystycznego, który w całości zniknął. On zniknął dlatego, że Ministerstwo Sportu i Turystyki uznało, że w ogóle żadne procedury w trakcie tworzenia listy indykatywnej w odniesieniu do tego priorytetu nie były dochowane. Nie wszyscy beneficjenci wiedzieli o tym, że taka lista była tworzona i nie dotrzymano tego obowiązkowego terminu i zakresu konsultacji społecznych.</u>
          <u xml:id="u-197.10" who="#ElżbietaBieńkowska">Było pytanie o nadkontraktację. Nadkontraktacja 100-procentowa w tym momencie, kiedy jest taka galopada cen w Polsce, że mamy problem w Funduszu Spójności właśnie z niedoborem środków, a nawet nadkontraktacja 5-procentowa obecnie, to by było ryzyko. Musimy mieć raczej poduszkę na ten czas, na ten rok, poduszkę 10-procentową, taką, która zabezpieczy beneficjentów, żeby nie musieli po przetargach dokładać znacznej ilości własnych środków.</u>
          <u xml:id="u-197.11" who="#ElżbietaBieńkowska">Kolejna rzecz, w związku z tymi powtarzającymi się stwierdzeniami w stylu „ograbiliście, zabraliście”. Otóż cały czas jednak istnieje głębokie niezrozumienie charakteru tej listy. Ta lista nic nikomu nie dawała i nie obiecywała.</u>
          <u xml:id="u-197.12" who="#komentarz">(Poseł Krzysztof Jurgiel: Nadzieję.)</u>
          <u xml:id="u-197.13" who="#ElżbietaBieńkowska">Nadzieja co do projektów rezerwowych to było mamienie, bo na projekty rezerwowe nie było środków, a projekty rezerwowe stanowiły dwa razy większą listę niż projekty główne.</u>
          <u xml:id="u-197.14" who="#ElżbietaBieńkowska">Natomiast te pieniądze przecież nie znikają, te pieniądze są przeznaczone na konkursy - 29 mld zł, prawie 10 mld zł, jeśli chodzi o środowisko. Te pieniądze przeznaczone na konkursy pojawiają się, tylko w inny sposób. Na podstawie doświadczenia, które mamy w tej chwili, jeśli chodzi o tworzenie listy przez ostatni rok, jesteśmy przekonani, że to będzie szybsza ścieżka, ponieważ bardzo dużo projektów, po prostu w postaci tej kartki, na której były zgłoszone, zostało.</u>
          <u xml:id="u-197.15" who="#ElżbietaBieńkowska">Wpisałam sobie tutaj województwo podkarpackie, ale w związku z tym, że wszystkie województwa mówią, iż zostały ograbione, może ono służyć za przykład. Zostało ono „ograbione” z dwóch projektów środowiskowych. Powiem państwu, jak ta lista podkarpacka, jeśli chodzi o środowisko, wyglądała. Otóż na koniec września te dwa projekty były na liście rezerwowej, na koniec października znalazły się one na liście głównej, a 9 projektów pojawiło się na liście rezerwowej zupełnie bez pokrycia. Państwo sobie musieli zdawać sprawę, że nie ma pokrycia na te środki, przy czym dopisując te projekty, zmniejszano znacznie dofinansowanie i bardzo wielu beneficjentów zgłaszało się, wcześniej jeszcze, przed weryfikacją listy, mówiąc np.: Mam projekt na liście rezerwowej, ale powinienem mieć na niego 100 mln, a jest wpisane 20. I co w związku z tym? To były naprawdę czcze obietnice, które do niczego by nie prowadziły, i, wydaje się, ten balon trzeba było przekłuć prędzej czy później.</u>
          <u xml:id="u-197.16" who="#ElżbietaBieńkowska">To, że nie rezygnujemy całkowicie z tej metody, świadczy o tym, że będziemy się starać, i to naprawdę były bardzo jasno określone kryteria. Te kryteria - zarówno wyniki weryfikacji, czyli dlaczego dany projekt odpadł, i kryteria w poszczególnych tematach - są na naszej stronie internetowej, państwu również będą dostarczone. To są dość duże pakiety, bo, jak mówię, projektów było 500, ale zarówno te z Programu Operacyjnego „Infrastruktura i środowisko”, jak i z PO „Innowacyjna gospodarka”, od południa, zdaje się, są już, to wszystko jest na stronie internetowej. Na stronie są również harmonogramy konkursów, które, jeśli chodzi o PO „Innowacyjna gospodarka”, rozpoczynają się już w lutym, jeśli chodzi o PO „Infrastruktura i środowisko”, rozpoczynają się w marcu.</u>
          <u xml:id="u-197.17" who="#ElżbietaBieńkowska">Dwa słowa o kontraktach; było pytanie, w jaki sposób kontrakty to przyspieszą. Kontrakty są sposobem przekazania środków w dół. Są takim instrumentem, jedynym niestety, który pozwala przekazać środki do regionów na realizację projektów zarówno regionalnych, jak i lokalnych. Było pytanie o to, chociaż to już może nie jest takie ważne, jak samorządy wojewódzkie - ja o tym dwa słowa powiedziałam - odniosły się w trakcie podpisywania kontraktów do list indykatywnych. Otóż w związku z tym, że samorządy wojewódzkie przez ostatnie półtora roku wyłącznie protestowały przeciwko tym listom, to odniosły się do tego z zupełnym zrozumieniem. Dla samorządów - pan poseł Arkit o tym mówił - nie tylko wojewódzkich, ale wszystkich szczebli, absolutnie podstawową wiedzą jest to, że podstawą do pozyskania środków jest konkurs, chyba że się ma jakiś wyjątkowy projekt o znaczeniu krajowym, wtedy on może być na takiej liście umieszczony. Ale podstawą uzyskiwania środków jest konkurs i mogę państwa zapewnić, że samorządy są do tego przyzwyczajone. Jeżeli mogły coś uzyskać poprzez wpisanie ich na listę, to oczywiście z tego skorzystały, jak każdy. Ale naprawdę nie wywołuje to burzy.</u>
          <u xml:id="u-197.18" who="#ElżbietaBieńkowska">Nie wywołuje to burzy, szczególnie jeśli chodzi o samorządy wojewódzkie, bo dla nich to jest absolutnie jasne. Część samorządów wręcz, powiedziałabym, była przymuszana do tego, a nawet szantażowana, żeby w swoich regionalnych programach robić listy indykatywne, bo inaczej projekty programów operacyjnych nie zostaną przesłane do Brukseli. A więc to jest absolutnie nieprawda, że samorządy wojewódzkie są przeciwko konkursom. To jest nieprawda.</u>
          <u xml:id="u-197.19" who="#komentarz">(Poseł Izabela Kloc: Przez ustawę, przez posłów - szantażyści...)</u>
          <u xml:id="u-197.20" who="#komentarz">(Głos z sali: No, ustawa.)</u>
          <u xml:id="u-197.21" who="#ElżbietaBieńkowska">Nie, nie do końca ustawa.</u>
          <u xml:id="u-197.22" who="#ElżbietaBieńkowska">Teraz jeszcze sprawa uproszczenia procedur. A więc, jeśli chodzi o przedsiębiorców, to głównie znaczne zmniejszenie zakresu składanej dokumentacji, oświadczenia zamiast zaświadczeń, prostsze procedury oceniające projekt, a nie papiery, i bardziej przejrzysty system ocen.</u>
          <u xml:id="u-197.23" who="#ElżbietaBieńkowska">Jeśli chodzi o turystykę i Euro, to w kwietniu zostanie dokonany nabór do całego priorytetu. Jednym z podstawowych kryteriów rzeczywiście będzie Euro 2012.</u>
          <u xml:id="u-197.24" who="#ElżbietaBieńkowska">Odpowiadając pani poseł Jakubiak, chcę powiedzieć, że były trzy projekty turystyczne, jednak pokrywały się one i nie były kompatybilne. W obecnej chwili zamiast wspomnianych trzech, jest zapisany jeden projekt systemowy, obejmujący zarówno promocję, informację, jak i IT. Jako projekt systemowy został on już wpisany w program, tak że Polska Organizacja Turystyczna może zaczynać prace nad tym projektem.</u>
          <u xml:id="u-197.25" who="#ElżbietaBieńkowska">W preumowach, których treść akceptuje Ministerstwo Rozwoju Regionalnego, wyraźnie jest napisane, że preumowa jest nieważna, jeżeli projekt nie spełnia kryteriów strategicznych. Właśnie takie preumowy zawarto. Na 21 preumów zawartych w sektorze środowiska w tym samym dniu, w którym była ogłoszona lista projektów kluczowych - co już samo w sobie jest bardzo dziwne - 16 pochodziło z woj. świętokrzyskiego, z woj. podlaskiego - 2, z woj. śląskiego - 5. Mówię tu o skali całej Polski. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-197.26" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-198">
          <u xml:id="u-198.0" who="#KrzysztofPutra">Dziękuję bardzo, pani minister.</u>
          <u xml:id="u-198.1" who="#KrzysztofPutra">Proszę o zabranie głosu podsekretarza stanu w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego pana Janusza Mikułę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-199">
          <u xml:id="u-199.0" who="#JanuszMikuła">Panie Marszałku! Szanowni Posłowie! Jeżeli chodzi o gospodarkę wodno-ściekową i projekty w zakresie tej gospodarki, jak zostało już powiedziane, na liście podstawowej były projekty na kwotę 2,4 mld euro. Na drugie tyle opiewały projekty z listy rezerwowej. W tym kontekście lista rezerwowa praktycznie nie miała żadnego pokrycia w finansach, żeby można było zrealizować te projekty. Nawet jeżeli projekty były przygotowywane w ramach listy rezerwowej, to trzeba wyraźnie powiedzieć, że ta dokumentacja nie przepadnie.</u>
          <u xml:id="u-199.1" who="#JanuszMikuła">Mówiłem o skali zobowiązań, jaka stoi przed Polską. Te projekty muszą być zrealizowane, niekoniecznie ze środków unijnych. Projekty duże, dające najlepszy efekt, powinny być realizowane z udziałem środków unijnych, wtedy będziemy w stanie wykazać Komisji Europejskiej, że efektywność wydatkowania tych środków była na odpowiednio wysokim poziomie. Pozostałe projekty mogą być realizowane z udziałem zarówno narodowego, jak i wojewódzkich funduszy ochrony środowiska oraz wkładu własnego beneficjentów. Dlaczego tryb konkursowy jest najwłaściwszy, w szczególności dla mniejszych obiektów? Ponieważ te obiekty ktoś w przyszłości musi utrzymać, muszą być one eksploatowane. Jeżeli te projekty będą przewymiarowane, z czym mieliśmy do czynienia w latach 90., jeżeli ich eksploatacja będzie bardzo droga, to pytam się, kto za to zapłaci. Jeżeli m3 ścieków będzie kosztował 18, 20 czy nawet 30 zł, a w 2007 r. udało nam się odnaleźć taki projekt, to które społeczeństwo będzie na to stać? Dlatego procedura konkursowa jest jak najbardziej właściwa dla tego typu projektów.</u>
          <u xml:id="u-199.2" who="#JanuszMikuła">Podobnie jest z gospodarką odpadami. Mamy w Polsce bardzo dużo przykładów projektów dotyczących przede wszystkim instalacji do segregacji, kompostowni, które kończą jako składowiska odpadów, gdzie poziom odzysku wynosi 5, 6, 7%, a koszty utylizacji 1 t odpadów przekraczają 250 zł. Koszty utylizacji są droższe niż w spalarniach odpadów komunalnych. Kogo na to stać? Dlatego tak ważna jest rola konkursu. Wskaźniki, kryteria szczegółowe, które zostaną przyjęte przez komitet monitorujący, między innymi będą te kwestie regulować, będzie można ustawić ranking projektu w zależności od wielkości obiektu, możliwości jego przetwarzania, możliwości odzysku i redukcji odpadów i w końcu wszystkich wskaźników ekonomicznych decydujących o tym, że taki projekt będzie mógł w przyszłości swobodnie funkcjonować. Dzisiaj mamy już w Polsce takie obiekty, do których się nie wozi odpadów.</u>
          <u xml:id="u-199.3" who="#JanuszMikuła">Wracając jeszcze na chwilę do gospodarki wodno-ściekowej, trzeba bardzo wyraźnie powiedzieć, że w kryteriach szczegółowych zaproponowaliśmy taki dobór projektów, żeby był związany z gospodarką w całej zlewni, żeby projekty były hierarchizowane z punktu widzenia ochrony wód w zlewni, i tylko wtedy takie podejście ma sens. Błędem było w przeszłości dzielenie czy skłanianie beneficjentów przez narodowy fundusz do dzielenia projektów, dużych kompleksowych projektów na projekty małe. Przypominam sobie, że Ministerstwo Rozwoju Regionalnego reagowało w niektórych przypadkach wręcz w narodowym funduszu, żeby odstąpił od takich działań, bo to były działania szkodliwe. Teraz podejście zlewniowe będzie preferowane i te projekty będą miały dużą szansę.</u>
          <u xml:id="u-199.4" who="#JanuszMikuła">Zagrożenia i działania przeciwpowodziowe. Proszę państwa, jeżeli Ministerstwo Środowiska, a przede wszystkim Krajowy Zarząd Gospodarki Wodnej nie opracuje wieloletniego planu inwestycyjnego w zakresie działań przeciwpowodziowych, to te środki z programu operacyjnego zostaną zmarnowane. One się mają wpisać w cały krajowy plan. Przypominam, że tych środków jest niezwykle mało. Mamy przykład zbiornika Kąty-Myscowa. Wartość 170 mln euro. Poziom dofinansowania przewidziany w programie operacyjnym 20 mln euro, czyli praktycznie zero efektu ekologicznego w 2015 r. Musi być precyzyjny montaż finansowy i hierarchia inwestycji, w szczególności właśnie w działaniach przeciwpowodziowych. Obiekty w działaniach przeciwpowodziowych w tym krajowym planie będą dobierane z punktu widzenia skali zagrożenia dla życia i zdrowia ludzi oraz majątku. To ma być kryterium zasadnicze i takie będzie.</u>
          <u xml:id="u-199.5" who="#JanuszMikuła">Proszę państwa, jeden kapitalny przykład z gospodarki odpadami. Pod koniec wypowiedzi i pytań był przywołany projekt Bielsko-Biała, stacja do segregacji i kompostownia, składowisko. Dokładnie go pamiętam, bo byłem dwa tygodnie temu w Bielsku-Białej i rozmawiałem z prezydentem miasta na temat tego projektu. 118 tys. ton odpadów rocznie, z tego ponad 90 tys. ton odpadów na składowisko. Jaki to jest efekt ekologiczny? Dlaczego nie można w takiej instalacji odzyskać co najmniej 40% odpadów - jest to technicznie możliwe - jeśli nie 50%, i poddać recyklingowi przynajmniej 35%? Czy po to wydajemy tak gigantyczne pieniądze, żeby budować kolejne wysypisko? Mamy ich w Polsce 899 i nie wiadomo, co z nimi zrobić i jakich pieniędzy użyć do ich zamknięcia i rekultywacji. Czy będziemy w ramach nowego programu budować nowe składowiska? Właśnie po to jest konkurs, że mają być uwzględnione wskaźniki dotyczące wielkości odzysku, wielkości recyklingu i efektywności ekonomicznej tego procesu. Tak będą dobierane projekty.</u>
          <u xml:id="u-199.6" who="#JanuszMikuła">I jeszcze jeden kapitalny przykład. Marszałek województwa opolskiego 5 lutego przysyła pismo do ministerstwa - przesyła do pana premiera Tuska, my to dostajemy do wiadomości - w którym pisze o tym, ile projektów zostało usuniętych z listy indykatywnej, i pisze, że: naszym zdaniem z 5 zgłoszonych przez nasz region projektów kluczowych do Programu Operacyjnego „Infrastruktura i środowisko” dwa niżej przedstawione winny się tam bezwzględnie znaleźć. Pierwszy z tych projektów to poprawa jakości wody pitnej i uporządkowanie gospodarki wodno-ściekowej na obszarze zbiornika w Opolu-Zawadzie. Projekt o wartości 140 mln euro, znajdujący się na liście rezerwowej, a nie na podstawowej.</u>
          <u xml:id="u-199.7" who="#JanuszMikuła">Proszę państwa, jeszcze raz powtarzam: projekty na liście rezerwowej nie miały w ogóle pokrycia w finansach, a marszałek twierdzi, że jest to najważniejszy projekt w województwie.</u>
          <u xml:id="u-199.8" who="#komentarz">(Głos z sali: Proszę pamiętać, że nikt nie powiedział, iż lista rezerwowa w ogóle nie będzie realizowana.)</u>
          <u xml:id="u-199.9" who="#JanuszMikuła">Moment, proszę państwa, ale marszałek dokładnie wiedział o tym, że nie ma pokrycia finansowego na listę rezerwową.</u>
          <u xml:id="u-199.10" who="#komentarz">(Poseł Danuta Jazłowiecka: Ale, panie ministrze, pan marszałek nie wiedział, że lista rezerwowa nie ma pokrycia. Całe społeczeństwo było mamione.)</u>
          <u xml:id="u-199.11" who="#JanuszMikuła">Zgadza się.</u>
          <u xml:id="u-199.12" who="#JanuszMikuła">Proszę państwa, jeżeli chodzi o tereny posiarkowe i w ogóle rekultywację, to ja zgadzam się, że konkurs wszystkiego nie ureguluje. Między innymi dlatego dwa razy w roku będzie weryfikacja listy kluczowej i tego typu projekty będą mogły wejść na listę kluczową.</u>
          <u xml:id="u-199.13" who="#JanuszMikuła">Dlaczego natomiast ten projekt został w tej chwili zdjęty? Państwo dokładnie wiecie, od ilu lat rekultywacja tych terenów jest finansowana ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, ile pieniędzy do tej pory na to wydano. Ministerstwo Środowiska podjęło decyzję, że zrobi pełną analizę efektywności ekonomicznej wydatkowania tych środków i dopiero po tej analizie określi zakres dla projektów rekultywacyjnych, co będzie finansowane ze środków Unii Europejskiej, po to żeby efektywność wydatkowania tych środków była na odpowiednim poziomie. To jest wyjaśnienie kwestii rekultywacji.</u>
          <u xml:id="u-199.14" who="#JanuszMikuła">Jest to podobna sprawa jak z zagrożeniami przeciwpowodziowymi. Jest pełna zgoda, że nie wszystkie z tych projektów muszą iść w konkurs. Są takie strategiczne projekty, które w pewnym okresie powrócą na listę indykatywną, tylko wymagają odpowiednio wcześniejszego przygotowania i tych właśnie analiz efektywności wydatkowania pieniędzy, żeby niepotrzebnie tych niewielkich ilości pieniędzy nie marnować.</u>
          <u xml:id="u-199.15" who="#JanuszMikuła">Ja zdaję sobie sprawę z tego, że przy tylu zadanych pytaniach nie da się na wszystkie odpowiedzieć. Chciałbym tylko podkreślić, że na stronie internetowej Ministerstwa Środowiska już wisi uzasadnienie do wszystkich szczegółowych projektów, zarówno tych, które pozostały na liście indykatywnej, jak i tych, które zostały zdjęte z wykazu projektów kluczowych, z listy indykatywnej.</u>
          <u xml:id="u-199.16" who="#komentarz">(Poseł Kazimierz Gołojuch: Co z rekultywacją terenów zdegradowanych przez przemysł naftowy? Co z rekultywacją wyrobisk posiarkowych?)</u>
          <u xml:id="u-199.17" who="#JanuszMikuła">Ja w ogóle odniosłem się do całego tego terenu. Ministerstwo po analizach, które zrobi, powróci do tych projektów. Jestem po rozmowie z Ministerstwem Środowiska na ten temat i to nie są projekty wyrzucone. Musi być przeprowadzona naprawdę dobra weryfikacja efektywności działań.</u>
          <u xml:id="u-199.18" who="#JanuszMikuła">Pamiętam też przecież, jakie były zamieszania w latach 2000, 2001, 2002 właśnie w narodowym funduszu. Narodowy fundusz też stawiał kwestie efektywności wydatkowania tych środków. Ta sytuacja powtarza się, ale w tym przypadku mamy do czynienia ze środkami Unii Europejskiej i niestety nie możemy pozwolić sobie na to, żeby później wstydzić się przed Komisją Europejską czy państwami członkowskimi, że nieefektywnie wydatkowaliśmy te środki. Tak więc te projekty nie przepadną. Dziękuję. Dziękuję, panie marszałku.</u>
          <u xml:id="u-199.19" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-200">
          <u xml:id="u-200.0" who="#KrzysztofPutra">Dziękuję bardzo panu ministrowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-201">
          <u xml:id="u-201.0" who="#WojciechŻukowski">Pytania do Elżbiety Bieńkowskiej, ministra rozwoju regionalnego:</u>
          <u xml:id="u-201.1" who="#WojciechŻukowski">1. Czy wszystkie dostępne dla województwa lubelskiego środki finansowe w ramach Programu Operacyjnego „Rozwój Polski Wschodniej” zostały już rozdysponowane? Jeśli nie, to kiedy zostaną uruchomione dodatkowe konkursy i w ramach jakich priorytetów?</u>
          <u xml:id="u-201.2" who="#WojciechŻukowski">2. Czy MRR zamierza usprawnić realizację płatności w ramach ZPRR?</u>
          <u xml:id="u-201.3" who="#WojciechŻukowski">Kłopoty z regularną wypłatą płatności występowały wcześniej i nadal występują.</u>
          <u xml:id="u-201.4" who="#WojciechŻukowski">3. Czy zapowiadane zmiany kompetencji wojewody będą dotyczyć również zaplanowanych zadań związanych z absorpcją funduszy europejskich?</u>
          <u xml:id="u-201.5" who="#WojciechŻukowski">Dotyczy to chociażby zadań instytucji certyfikującej.</u>
          <u xml:id="u-201.6" who="#WojciechŻukowski">4. Gdzie może ubiegać się o dofinansowanie samorząd miasta Tomaszowa Lubelskiego, którego możliwości wykluczają samodzielną realizację budowy kanalizacji sanitarnej dla północnej części miasta? Gdzie mogą ubiegać się o dofinansowanie inne samorządy województwa lubelskiego, których projekty zostały usunięte z list PO „Infrastruktura i środowisko”?</u>
          <u xml:id="u-201.7" who="#WojciechŻukowski">Jednocześnie chciałbym zapytać panią posłankę z PO, która zabierała głos bezpośrednio po wystąpieniu pani minister Elżbiety Bieńkowskiej: Czy dla doraźnych korzyści politycznych można obrażać setki urzędników zatrudnionych w urzędach wojewódzkich i marszałkowskich oraz innych instytucjach zaangażowanych w wydatkowanie funduszy europejskich?</u>
          <u xml:id="u-201.8" who="#WojciechŻukowski">Zarzuty o zaniedbania w czasie rządów PiS obrażają tych ludzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-202">
          <u xml:id="u-202.0" who="#KrzysztofPutra">Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-202.1" who="#KrzysztofPutra">Proponuję, aby Sejm przyjął informację rządu na temat stanu wykorzystania środków Unii Europejskiej, zawartą w druku nr 179, do wiadomości.</u>
          <u xml:id="u-202.2" who="#KrzysztofPutra">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm propozycję przyjął.</u>
          <u xml:id="u-202.3" who="#KrzysztofPutra">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-202.4" who="#KrzysztofPutra">Na tym wyczerpaliśmy porządek dzienny 8. posiedzenia Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
          <u xml:id="u-202.5" who="#KrzysztofPutra">Informuję, że zgłosili się posłowie w celu wygłoszenia oświadczeń poselskich.</u>
          <u xml:id="u-202.6" who="#KrzysztofPutra">Bardzo proszę o zabranie głosu panią poseł Gabrielę Masłowską, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
          <u xml:id="u-202.7" who="#KrzysztofPutra">Czy jest pani?</u>
          <u xml:id="u-202.8" who="#komentarz">(Głos z sali: Gdzie indziej pani jest.)</u>
          <u xml:id="u-202.9" who="#KrzysztofPutra">Proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-203">
          <u xml:id="u-203.0" who="#GabrielaMasłowska">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W dniu 2 lutego, w 64. rocznicę pacyfikacji wsi na Lubelszczyźnie przez oddziały niemieckie, we wsi Borów nad Wisłą odbyły się uroczystości patriotyczno-religijne. Uroczystość poświęcona była pamięci bestialsko pomordowanych w dniu 2 lutego 1944 r. mieszkańców Borowa i okolic. W święto Matki Bożej Gromnicznej zgromadziło się tam, jak co roku, wielu mieszkańców, w tym już nielicznych świadków tych zdarzeń, przedstawicieli władz samorządowych i parlamentarnych, organizacji kombatantów, młodocianych ofiar wojny, dzieci i młodzieży, a także przedstawicieli samorządów innych województw, głównie woj. świętokrzyskiego.</u>
          <u xml:id="u-203.1" who="#GabrielaMasłowska">Celem tych uroczystości, jak co roku, jest przypomnienie całemu światu, że to zbrodnicza, nazistowska III Rzesza Niemiecka rozpętała II wojnę światową, dokonując zbrodniczej napaści zbrojnej na Rzeczpospolitą Polską w dniu 1 września 1939 r., że to my, Polacy, zostaliśmy napadnięci i okupowani w sposób zbrodniczy, że zbrodniczy, nazistowski okupant postępował z nami w sposób krańcowo bestialski, pozbawiając nas, Polaków, wszelkich podstawowych praw ludzkich.</u>
          <u xml:id="u-203.2" who="#GabrielaMasłowska">Zebrani mieszkańcy przypominają, że wieś Polska, jej mieszkańcy, oprócz zniszczeń wojennych, wypędzeń, wywłaszczeń, eksterminacyjnych wysiedleń i grabieży ekonomicznych, byli także ofiarą systematycznych niemieckich akcji unicestwienia, nazywanych pacyfikacjami, przeprowadzanych w sposób okrutny i zbrodniczy przez niemieckie oddziały zbrojne. Podczas tych pacyfikacji niemieckie oddziały zbrojne paliły wsie, mordowały Polaków, mężczyzn, kobiety, dzieci, z niemowlętami włącznie, często paląc ich żywcem.</u>
          <u xml:id="u-203.3" who="#GabrielaMasłowska">Pacyfikacje rozpoczęte wiosną 1940 r. na Kielecczyźnie trwały do zimy 1944/1945. Ich ofiarą padło 817 wsi, z czego 84 całkowicie zostały zniszczone. Polska ludność zamieszkująca te wsie została w całości lub w większej części wymordowana.</u>
          <u xml:id="u-203.4" who="#GabrielaMasłowska">W dzień Matki Boskiej Gromnicznej straszne się rzeczy tu działy. Na wioskę Borów nad Wisłą spadły niemieckie oddziały. Zaczęli palić, mordować, nikogo tu nie szczędzili, i po mszy świętej w kościele księdza wraz z ludźmi zabili. Zaczęli rzucać granaty pośród modlących się ludzi, Chrystus na krzyżu rozpięty w łotrach litości nie wzbudził. Niewinnych dzieci i starców, wszystkich do domów wpędzili. Rzucali do nich granaty, a resztę żywcem spalili. We wsi w Borowie pod lasem stała tam uboga chatka, przy stole i przed obrazem modliła się z dziećmi matka. Przyszedł tam Niemiec z benzyną i chciał tę chatkę podpalić. Zdjęty głęboką litością i tak się od niej oddalił. Pyta się synek mamusi: gdzie jest nasz tatuś kochany? Tatuś na zamek zabrany, Boże, ach Boże kochany. We wsi w Borowie nad Wisłą stoją tu same kominy. Nie ujrzysz żadnego starca ni żadnej młodej dziewczyny. Ta ziemia krwią jest zbroczona przez naszych ojców i dzieci, mogiła wspólna wzniesiona, lecz bólu nic nie uleczy.</u>
          <u xml:id="u-203.5" who="#GabrielaMasłowska">Przypominamy, że w dniu 2 lutego 1944 r. we wsi Borów Niemcy zamordowali 300 mieszkańców: mężczyzn, kobiety i dzieci. W 5 innych wsiach, spacyfikowanych przez Niemców tego samego dnia co wieś Borów, niemieccy zbrodniarze zamordowali łącznie 1250 Polaków, przy czym w Łążku Zaklikowskim na 191 zamordowanych Polaków większość była dziećmi. Przypomnieć należy niektóre inne polskie wsie, jak zamojskie Sochy, Olszynka i Kitów, jak pięciokrotnie „spacyfikowany” Aleksandrów, gdzie Niemcy zamordowali 579 Polaków, jak kieleckie Sokoły czy Michniów, gdzie znajduje się Ogólnopolskie Mauzoleum Męczeństwa Wsi Polskiej, i setki, setki innych wsi.</u>
          <u xml:id="u-203.6" who="#GabrielaMasłowska">Za te wszystkie zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciwko ludności popełnione przez Niemców na Polakach nikt z bezpośrednich sprawców kary dotychczas nie poniósł. Za te wszystkie męczarnie i szkody, za śmierć osób najbliższych, za cierpienia fizyczne i moralne, za utratę dorobku całych pokoleń wieś polska i jej mieszkańcy, Polacy, nie otrzymali jakiegokolwiek odszkodowania.</u>
          <u xml:id="u-203.7" who="#GabrielaMasłowska">W ostatnich dniach na zaproszenie Kancelarii Prezesa Rady Ministrów odbyło się owiane tajemnicą spotkanie z niemieckim ministrem kultury. Panie premierze, czy pan w czasie tego spotkania upomniał się o mieszkańców polskich pacyfikowanych wsi? Spotkanie było poświęcone budowie Centrum przeciwko Wypędzeniom, takie centrum mają Żydzi w Berlinie - pomnik Holocaustu, teraz powstanie Centrum przeciwko Wypędzeniom, które ma upamiętniać krzywdy Niemców wyrządzone im rzekomo przez Polaków. Czy w czasie tej wizyty była także mowa o martyrologii narodu polskiego i o wybudowaniu centrum upamiętniającego krzywdy Polaków? W przeciwnym wypadku, jeśli nie powstanie w centrum Berlina właśnie taki pomnik historii, obok pomnika Holocaustu, okaże się, że Polacy nie byli mordowani, że tymi, którzy są pokrzywdzeni przez II wojnę światową, są właśnie Niemcy oraz Żydzi. Podczas gdy Polacy - jak wiemy - byli w czasie II wojny światowej mordowani, zaliczani do podludzi, a o tym prawie nikt nie będzie wiedział. O tych kwestiach pisze prasa, często występowaliśmy także w poprzedniej kadencji Sejmu, upominając się o rozważenie możliwości wybudowania w centrum Berlina takiego miejsca upamiętniającego los Polaków wymordowanych przez Niemców, ponieważ istnieją odpowiednie do tego warunki materialne. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-203.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-204">
          <u xml:id="u-204.0" who="#KrzysztofPutra">Dziękuję bardzo, pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-204.1" who="#KrzysztofPutra">Bardzo proszę o zabranie głosu pana posła Adama Gawędę, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
          <u xml:id="u-204.2" who="#KrzysztofPutra">Przypominam, że czas oświadczenia to 5 minut.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-205">
          <u xml:id="u-205.0" who="#AdamGawęda">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Jednym z wielu programów operacyjnych na lata 2007–2013, przyjętym przez poprzedni rząd pana premiera Jarosława Kaczyńskiego, jest Program Operacyjny „Infrastruktura i środowisko”. Jest on odpowiedzią na szanse i wyzwania członkostwa w Unii Europejskiej. Celem programu jest poprawa atrakcyjności inwestycyjnej Polski i jej regionów poprzez rozwój infrastruktury technicznej przy równoczesnej ochronie i poprawie stanu środowiska, zdrowia i rozwijaniu spójności terytorialnej. Program, zgodnie z Narodowymi Strategicznymi Ramami Odniesienia zatwierdzonymi 7 maja 2007 r. przez Komisję Europejską, stanowi jeden z programów operacyjnych będących podstawowym narzędziem do osiągnięcia założonych w nich celów przy wykorzystaniu środków Funduszu Spójności i Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Należy podkreślić, że wydatki na cele priorytetowe Unii Europejskiej stanowią w ramach tego programu ponad 66% całości wydatków ze środków unijnych.</u>
          <u xml:id="u-205.1" who="#AdamGawęda">Planowana łączna wysokość środków finansowych zaangażowanych w realizację Programu Operacyjnego „Infrastruktura i środowisko” na lata 2007–2013 wyniesie 37,6 mld euro, z czego wkład unijny wynosić będzie 27,9 mld euro, zaś wkład własny - 9,7 mld euro. Program ten - co pragnę podkreślić - koncentruje się na zadaniach strategicznych i ponadregionalnych, a wśród 17 osi priorytetowych pierwszą stanowi gospodarka wodno-ściekowa.</u>
          <u xml:id="u-205.2" who="#AdamGawęda">Dodatkowo dla Programu Operacyjnego „Infrastruktura i środowisko” przewidziane zostały środki na pomoc techniczną, w sumie ponad 581 mln euro. Prace nad Programem Operacyjnym „Infrastruktura i środowisko” rozpoczęły się w styczniu 2006 r. Powołane w tym celu międzyresortowe grupy robocze opracowywały cele i założenia w poszczególnych obszarach wsparcia Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego i Funduszu Spójności. W wyniku rekomendacji grup roboczych Ministerstwo Rozwoju Regionalnego przygotowało tekst programu, który 1 sierpnia 2006 r. otrzymał akceptację Rady Ministrów i został skierowany do konsultacji społecznych.</u>
          <u xml:id="u-205.3" who="#AdamGawęda">W trakcie szeroko zakrojonych konsultacji społecznych Programu Operacyjnego „Infrastruktura i środowisko” poddano analizie także projekt prognozy oddziaływania Programu Operacyjnego „Infrastruktura i środowisko” na środowisko. Przeprowadzono również ewaluację zewnętrzną projektu programu operacyjnego, badając m.in. stopień, w jakim program odpowiada na realne problemy społeczno-gospodarcze oraz spójność zewnętrzną. W wyniku tych konsultacji i ewaluacji uwzględniono wiele postulatów i propozycji środowisk społecznych, gospodarczych i samorządowych. Tak zmodyfikowany Program Operacyjny „Infrastruktura i środowisko” został przyjęty przez Radę Ministrów i przekazany w celu negocjacji, które trwały od maja do września 2007 r., do Komisji Europejskiej. W ramach negocjacji odbyły się dwie formalne rundy negocjacyjne, podczas których strony prezentowały swoje stanowiska, oraz wiele spotkań o charakterze technicznym, podczas których wyjaśniano rozbieżności stanowisk i starano się wypracować kompromisowe rozwiązania.</u>
          <u xml:id="u-205.4" who="#AdamGawęda">Na podstawie ewaluacji projektu Programu Operacyjnego „Infrastruktura i środowisko”, strategicznej oceny oddziaływania na środowisko oraz przebiegu konsultacji społecznych, przypomnę, było to 10 konferencji, w których wzięło udział ponad 1700 osób, dokonano zmian w projekcie przyjętym kierunkowo przez Radę Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-205.5" who="#AdamGawęda">Tryb pozakonkursowy obejmie, zgodnie z projektem ustawy o zasadach prowadzenia polityki rozwoju, duże projekty, których koszt całkowity przekracza 20 mln euro - w przypadku projektów dotyczących środowiska naturalnego oraz projektów o wartości powyżej 50 mln euro - w przypadku innych dziedzin, zatwierdzane przez Komisję Europejską.</u>
          <u xml:id="u-205.6" who="#AdamGawęda">Wybrano wszystkie podmioty mające pełnić rolę instytucji wdrażających. Nie będą już o tym, z uwagi na czas, wspominał.</u>
          <u xml:id="u-205.7" who="#AdamGawęda">Decyzją z dnia 7 grudnia 2007 r. Komisja Europejska zatwierdziła Program Operacyjny „Infrastruktura i środowisko na lata 2007–2013”. To zwieńczenie wielomiesięcznych prac poprzedniej minister rozwoju regionalnego pani Grażyny Gęsickiej nad przygotowaniem największego w historii Unii Europejskiej programu. Wielkość środków unijnych zaangażowanych w realizację programu wynosi prawie 28 mld euro, co stanowi ok. 42% całości środków polityki spójności.</u>
          <u xml:id="u-205.8" who="#AdamGawęda">Minister rozwoju regionalnego w rządzie pana Donalda Tuska pani Elżbieta Bieńkowska dokonała weryfikacji, w wyniku której na listach projektów kluczowych pozostały 433 projekty z 541 projektów, które były na początku. Nie ma wśród nich następujących projektów: ochrony wód dorzecza Górnej Odry w zlewni oczyszczalni ścieków Karkoszka II w Wodzisławiu Śląskim - na kwotę ponad 61 mln euro, z czego ponad 36 mln euro pochodzi ze środków unijnych...</u>
          <u xml:id="u-205.9" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
          <u xml:id="u-205.10" who="#AdamGawęda">...oraz kanalizacji dorzecza Górnej Odry - gminy Krzyżanowice i Kornowac w powiecie raciborskim - na kwotę 27,9 mln euro, z czego środki unijne wynoszą ponad 16 mln euro.</u>
          <u xml:id="u-205.11" who="#AdamGawęda">Panie marszałku, już szybciutko kończę.</u>
          <u xml:id="u-205.12" who="#AdamGawęda">Pani minister twierdzi, że środki uwolnione w wyniku weryfikacji list zostaną przeznaczone na realizację projektów z list rezerwowych lub na procedurę konkursową. Dnia 6 lutego 2008 r. minister rozwoju regionalnego pani Elżbieta Bieńkowska i przedstawiciele zarządów 16 województw podpisali kontrakty wojewódzkie. Treść kontraktów to kompromis pomiędzy stanowiskiem strony samorządowej i Ministerstwa Rozwoju Regionalnego. Wobec powyższego oświadczam, że nie zgadzam się z przyjętym stanowiskiem, będącym ponoć kompromisem. Jak można mówić o kompromisie, jeżeli jednostronnie, bez udziału właściwych samorządów, bez konsultacji społecznych, decyduje się o skreśleniu jednych z najważniejszych zadań dla ziemi wodzisławskiej i raciborskiej. Oświadczam, że stanowczo protestuję przeciw złym decyzjom podejmowanym w trybie dotąd niestosowanym. Dziękuję bardzo. Przepraszam za przekroczenie czasu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-206">
          <u xml:id="u-206.0" who="#KrzysztofPutra">Dziękuję bardzo panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-206.1" who="#KrzysztofPutra">Bardzo proszę o zabranie głosu panią poseł Bożenę Kotkowską, Lewica i Demokraci.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-207">
          <u xml:id="u-207.0" who="#BożenaKotkowska">Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Moje oświadczenie będzie dotyczyło postulatów związkowców Służby Celnej opracowanych przez Śląski Związek Zawodowy Służby Celnej w Cieszynie.</u>
          <u xml:id="u-207.1" who="#BożenaKotkowska">Pierwszy postulat dotyczy podwyżki wynagrodzeń. Od 4 lat celnicy nie mają podniesionej kwoty bazowej wynagrodzenia, co powodowało systematycznie zubażanie przeciętnego funkcjonariusza celnego. Pomiędzy celnikami a innymi służbami mundurowymi rozpiętość tzw. mnożnika rozjechała się, przepraszam bardzo, cytuję, kompletnie. Inflacja w latach 2004–2007 wyniosła ok. 11%. Drugi postulat dotyczy nowelizacji ustawy o służbie celnej, a więc likwidacji art. 25 ust. 1 pkt 8a i b. Na podstawie ww. przepisów celnicy zwalniani są z pracy m.in. za pomówienia o przyjęcie łapówki. Wystarczy oskarżenie lub tymczasowe aresztowanie i automatycznie celnik traci pracę. Inaczej mówiąc, celnika najpierw zwalnia się z pracy, a dopiero potem niezawisły sąd decyduje, czy naprawdę zrobił on coś złego. W obliczu obecnych przepisów jesteśmy jedyną służbą super specjalnie podejrzaną. W praktyce o losie celnika przesądza się już na etapie prokuratury, a nie na etapie niezawisłego sądu.</u>
          <u xml:id="u-207.2" who="#BożenaKotkowska">W ramach trzeciego postulatu celnicy żądają uregulowania ustawowego restytucji świadczeń dla celników zwalnianych w trybie art. 25 ust. 1 pkt. 8a i 8b, gdyż procesy trwają wiele lat. W okresie tym celnik pozostaje bez jakichkolwiek środków do życia, żadnych świadczeń oraz ubezpieczenia. W przypadku przywrócenia do służby wskutek uniewinnienia, a tak kończy się wiele spraw (np. w Oddziale Celnym w Cieszynie ostatnio przywrócono do służby po 2 i 3 latach dwóch funkcjonariuszy), okres pozostawania poza służbą nie wlicza się do stażu pracy ani nie są zwracane celnikowi żadne świadczenia.</u>
          <u xml:id="u-207.3" who="#BożenaKotkowska">Czwarty postulat dotyczy przywrócenia Służbie Celnej - grupom mobilnym uprawnień operacyjno-rozpoznawczych. W wyniku powstania CBA grupom mobilnym Służby Celnej odebrano uprawnienia operacyjno-rozpoznawcze. Uprawnienia operacyjno-rozpoznawcze były podstawą stworzenia grup mobilnych w Służbie Celnej, które we współpracy z Policją wyłapywały handlarzy, producentów pirackich płyt z muzyką i oprogramowaniem, sprawdzały paliwo na stacjach benzynowych, w zatrzymanych samochodach, kontrolowały sklepy handlujące alkoholem, zwalczały przemyt i pokątną sprzedaż papierosów z przemytu. Odebranie tych uprawnień spowodowało, iż ludzie ci nie mogą prowadzić śledztw, aby trafić na grupę przestępczą. Ogranicza to w efekcie możliwość skutecznego działania celników i prowadzi do nadużyć zarówno w międzynarodowym obrocie towarowym, jak i w obrocie towarami akcyzowymi w kraju. Celnikom pozostawiono za to kontrolowanie „mrówek” - przepraszam bardzo, znowu cytuję - które praktycznie nie są takim zagrożeniem dla państwa, jak międzynarodowe grupy przestępcze. Ponadto odebranie celnikom wyżej wymienionych uprawnień jest niezgodne z rozwiązaniami Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-207.4" who="#BożenaKotkowska">W piątym postulacie celnicy żądają likwidacji skutków - też cytuję - barbarzyńskiej alokacji funkcjonariuszy celnych z końca 2003 r. W listopadzie 2003 r. wręczono kilkuset funkcjonariuszom celnym tzw. propozycje nie do odrzucenia. W ciągu 10 dni musieli zdecydować: albo przenoszą się na granicę wschodnią, albo tracą pracę. Decyzje o przeniesieniach wręczano celnikom bez względu na sytuacje rodzinne, tak jak w Katowicach - decyzje wręczano kobietom w ciąży, funkcjonariuszom sprawującym opiekę nad ciężko chorymi rodzicami, rozdzielając ojców i matki od ich dzieci. Dokonywali tego funkcjonariusze grup mobilnych ubrani w czarne uniformy, na polecenie ówczesnego dyrektora, w godzinach wieczornych i nocnych, nachodząc prywatne mieszkania. Decyzje wręczano również celnikom przebywającym w szpitalu. Na granicy wschodniej z kolei nie zabezpieczano im żadnej osłony socjalnej ani elementarnych warunków mieszkaniowych. Każdy z alokowanych na własną rękę musiał szukać kwatery prywatnej, organizować sobie warunki bytu. Do dzisiaj nie zadbano o tych ludzi, którzy praktycznie utrzymują dwa domy, ponosząc niejako podwójne koszty utrzymania. Jedyne, co im zapewniono, to raz w miesiącu wyjazd do rodziny, dzieci w odwiedziny, pokrywając koszty przejazdu II klasą pociągu osobowego.</u>
          <u xml:id="u-207.5" who="#BożenaKotkowska">Szósty postulat. Celnicy żądają zrównania uprawnień emerytalnych z innymi służbami mundurowymi. Zgodnie z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z dnia 19 października 2004 r. funkcjonariusze celni są zaliczani do tzw. służb mundurowych. Według orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego celników wyróżnia szczególny status prawny...</u>
          <u xml:id="u-207.6" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
          <u xml:id="u-207.7" who="#BożenaKotkowska">Jeszcze tylko minutę, przepraszam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-208">
          <u xml:id="u-208.0" who="#KrzysztofPutra">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-209">
          <u xml:id="u-209.0" who="#BożenaKotkowska">...a specyfika ich pracy uzasadnia stosowanie bardziej rygorystycznych wymogów zatrudnienia oraz dyscypliny pracy. W świetle orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego celnicy powinni być zrównani w uprawnieniach z funkcjonariuszami innych służb mundurowych, w szczególności Straży Granicznej, z którymi pracują ramię w ramię na granicach. Pomimo podpisania stosownego porozumienia rządu ze stroną związkową w roku 1998, do dnia dzisiejszego rząd nie podjął żadnych konkretnych działań w tej kwestii. Służba Celna pozostaje jedyną formacją mundurową nieposiadającą regulacji ustawowej dotyczącej tzw. emerytur mundurowych. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-209.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-210">
          <u xml:id="u-210.0" who="#KrzysztofPutra">Dziękuję bardzo, pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-210.1" who="#KrzysztofPutra">Bardzo proszę o zabranie głosu panią poseł Joannę Fabisiak, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-211">
          <u xml:id="u-211.0" who="#JoannaFabisiak">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Moje oświadczenie to swego rodzaju pro memoria - polskich studentów, którzy w 1968 r. jako pierwsi zaprotestowali przeciwko brakowi wolności, wystąpili w walce o wolną Polskę.</u>
          <u xml:id="u-211.1" who="#JoannaFabisiak">Już pod koniec lat 60. coraz bardziej widoczne było to, iż rządząca Polską ekipa na czele z Władysławem Gomułką odchodzi od tzw. zdobyczy Października 1956 r. i od polityki względnej liberalizacji systemu.</u>
          <u xml:id="u-211.2" who="#JoannaFabisiak">Rozbudowa aparatu represji oraz zaostrzenie cenzury nasilały słuszne niezadowolenie społeczne. Jednak iskrą, która spowodowała wybuch, było podobno jedyne na świecie wycofanie ze sceny Teatru Narodowego „Dziadów” Adama Mickiewicza w reżyserii Kazimierza Dejmka, o czym wiemy, odebranych przez władzę, wbrew zresztą intencji reżysera, jako spektakl o wymowie antyradzieckiej i antykomunistycznej. Przedstawienia „Dziadów” gromadziły od początku, odkąd rozpoczęto wystawienie tej sztuki, młodą warszawską inteligencję opozycyjną, przede wszystkim studentów. Wszystkie spektakle, zwłaszcza ostatni z 30 stycznia 1968 r. - niedawno obchodziliśmy 40-lecie tego wydarzenia - miały nadkomplet. Młodzi siedzieli na schodach, na podłodze, podpierali ściany. Gorąco oklaskiwano ostatni spektakl, a szczególnie deklamacja, wystąpienie Gustawa Holoubka było właśnie tą iskrą. Po zakończeniu spektaklu nikt nie chciał iść do domu. Widzowie i warszawiacy, którzy do nich dołączyli, ruszyli pod pomnik Mickiewicza. W sumie było tam ponad 3 tys. osób. To niebywała skala protestu.</u>
          <u xml:id="u-211.3" who="#JoannaFabisiak">Zdjęcie „Dziadów” spowodowało protest inteligencji, środowisk naukowych, przede wszystkim studentów i przedstawicieli Kościoła katolickiego. Było iskrą, która zapaliła w całej Polsce ogień protestu przeciwko tzw. dyktaturze ciemniaków, w konsekwencji zaś doprowadziło do wydarzeń Marca 1968 r. Na uwagę zasługuje ogromna skala zaangażowania młodych ludzi. I tu proszę mi pozwolić na pewną dedykację, którą skieruję do współczesnej młodzieży jako osoba w tamtych czasach jeszcze niepełnoletnia, sekundująca bardzo wytrwale tamtym wydarzeniom. Postawa tej młodzieży, studentów z 1968 r., powinna stanowić zachętę dla wszystkich młodych ludzi, aby sprawy ojczyzny nie były dla nich nigdy, także w warunkach demokratycznych, obojętne, by nigdy nie chcieli uzyskać dyspensy od pełnego udziału i zaangażowania w sprawy Polski. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-211.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-212">
          <u xml:id="u-212.0" who="#KrzysztofPutra">Dziękuję bardzo, pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-212.1" who="#KrzysztofPutra">Bardzo proszę o zabranie głosu panią poseł Irenę Tomaszak-Zesiuk, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-213">
          <u xml:id="u-213.0" who="#IrenaTomaszakZesiuk">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pragnę złożyć oświadczenie w imieniu ludzi w podeszłym już wieku, ale żywo interesujących się tym, co dzieje się w naszym kraju. Ich sprzeciw budzi opłata za abonament telewizyjny. Dlaczego podkreślam wiek osób, które zgłosiły się do mojego biura poselskiego? Stwierdzili oni bowiem, że dla nich jest naturalne, że jeżeli nałożono na nich taki obowiązek, to się z niego wywiązują. Tymczasem dowiadują się, że są w mniejszości. Mimo że ich dochody są niskie, to właśnie oni utrzymują publiczne środki masowego przekazu. Okazuje się, że w kraju zarejestrowanych jest 9 mln odbiorników na 13,5 mln gospodarstw domowych. Abonament obecnie płaci 4 mln użytkowników. Stwierdzono też, że abonamentu nie płaci 95% firm. Ludzie, którzy do mnie przyszli, pokazali mi, jakiej wysokości są ich renty, i spytali, jak to możliwe, że to właśnie oni utrzymują telewizję publiczną i płacą na wysokie uposażenia dla tzw. osobistości telewizyjnych. Są to dla nich kwoty niewyobrażalne.</u>
          <u xml:id="u-213.1" who="#IrenaTomaszakZesiuk">Obiecałam, że przedstawię ten ich głos na Wiejskiej. Myślę więc, że należy czym prędzej rozwiązać ten problem, zaś najlepszym sposobem na to będzie rezygnacja z opłat abonamentowych. Dziś przecież już nikt specjalnie nie wierzy, że telewizja jest w rękach obywateli i że ich głos jest ważny. Wobec rozwoju telewizji internetowej i prywatnej abonament po prostu wydaje się przeżytkiem. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-214">
          <u xml:id="u-214.0" who="#KrzysztofPutra">Dziękuję bardzo, pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-214.1" who="#KrzysztofPutra">Bardzo proszę o zabranie głosu panią poseł Jolantę Szczypińską, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-215">
          <u xml:id="u-215.0" who="#JolantaSzczypińska">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pragnę złożyć oświadczenie w sprawie niezwykle ważnej, mianowicie ochrony zdrowia. Przede wszystkim chcę powiedzieć o debacie na ten temat, która się odbyła niedawno, bo przedwczoraj w Wysokiej Izbie. Była ona potrzebna nie tylko pacjentom czy pracownikom ochrony zdrowia, ale odniosłam nieodparte wrażenie, że przede wszystkim rządowi, który do tej pory próbował marginalizować i bagatelizować - a nawet poddawać w wątpliwość jego istnienie - wielki problem pogłębiającego się obecnie kryzysu w służbie zdrowia, wywołanego narastającymi i nieuchronnymi w konsekwencji przyjęcia dyrektywy o czasie pracy roszczeniami płacowymi już nie tylko lekarzy, ale również wszystkich pozostałych pracowników ochrony zdrowia. Platforma Obywatelska, wówczas jeszcze opozycja rządowa, w ciągu poprzednich dwóch lat przygotowywała się do przejęcia władzy i odpowiedzialności, również za ochronę zdrowia, tworząc tak zwany gabinet cieni, chociaż dziś już wiemy, że był to raczej teatrzyk cieni. Chciałoby się powiedzieć, że teatrzyk zamknięto, a cień pozostał, tyle że to tylko cień, nic więcej, a aktorzy nie dość, że zapomnieli o swojej sztuce, to również nie pamiętają, niestety, swoich ról.</u>
          <u xml:id="u-215.1" who="#JolantaSzczypińska">Obecna ekipa rządowa, która przejęła ster władzy i odpowiedzialność za państwo, jeszcze nie tak dawno, bo latem ubiegłego roku, z troską w oczach zapewniała, przekonywała pracowników ochrony zdrowia o swoim zrozumieniu dla ich ciężkiej, odpowiedzialnej i niedocenianej pracy oraz o wrażliwości na bardzo trudną sytuację finansową wynikającą z niskich wynagrodzeń. Można było to zauważyć podczas licznych protestów lekarzy i pielęgniarek. Przedstawiciele Platformy Obywatelskiej wówczas zapewniali o tak zwanym cudzie, którego są w stanie dokonać, oznaczającym natychmiastową i znaczną podwyżkę wynagrodzeń dla wszystkich pracowników ochrony zdrowia, i to od zaraz. Wspomnę chociażby deklaracje składane przez liderów PO dotyczące poparcia prac nad układem zbiorowym, o które upominali się - i upominają - pracownicy ochrony zdrowia. Dzisiaj ze zdziwieniem czytamy, że podwyżki płac są niemożliwe, chyba że kosztem pacjentów.</u>
          <u xml:id="u-215.2" who="#JolantaSzczypińska">Obecna szanowna pani minister zdrowia starała się wówczas nie stracić ani jednego dnia, by nie skrytykować programu i reform przedstawionych przez ministra Religę, aż do złożenia wotum nieufności wobec jego osoby. A dzisiaj, gdy chaos w służbie zdrowia się pogłębia tak, że realnie zagraża bezpieczeństwu zdrowotnemu pacjentów, nie mając konkretnej propozycji wyjścia z tego impasu oprócz nośnych haseł, pani minister oficjalnie zaprasza pana profesora Religę do współpracy, a tym samym wzywa do pomocy ugrupowanie Prawo i Sprawiedliwość. I słusznie, bo Prawo i Sprawiedliwość przedstawiło realny, odpowiedzialny i odważny program reformy służby zdrowia, w którym pacjent jest podmiotem i ma zagwarantowane bezpieczeństwo zdrowotne bez względu na status społeczny, zasobność portfela, oraz sprawiedliwy, rzeczywisty, a nie cudowny wzrost wynagrodzeń dla wszystkich pracowników medycznych.</u>
          <u xml:id="u-215.3" who="#JolantaSzczypińska">Uważam, że należy poprzeć każde dobre rozwiązanie służące polskim pacjentom i pracownikom ochrony zdrowia. Problem tkwi w tym, że rząd nie przedstawił konkretów i do dzisiaj nie dał nam szansy. Druków ustaw nadal brakuje, a o konkretnych działaniach rządu Prawa i Sprawiedliwości pan minister Religa mówił przecież bardzo długo. Jeżeli Platforma Obywatelska nie ma własnych projektów, bardzo bym prosiła, by skorzystała z propozycji ministra Religi.</u>
          <u xml:id="u-215.4" who="#JolantaSzczypińska">Obecnie, gdy rządowi przyszło wywiązać się z deklaracji składanych nie tylko w kampanii wyborczej, ale i w exposé premiera Tuska, obserwujemy z przykrością, że rząd tego nie czyni, co rozczarowuje przede wszystkim pracowników ochrony zdrowia. Dzisiaj, po prawie trzech miesiącach rządów wiemy, że słynne szuflady projektów ustaw zdrowotnych Platformy Obywatelskiej były i są puste, tak jak puste, niestety, były też obietnice złożone w wystąpieniu pana premiera Tuska, dotyczące priorytetu ochrony zdrowia i godziwych wynagrodzeń dla lekarzy i pielęgniarek oraz równego dostępu do świadczeń zdrowotnych dla wszystkich obywateli. Okazuje się po raz kolejny, że były to tylko słowa i słowa. Największym osiągnięciem było wywołanie ogromnego chaosu spowodowanego konfliktem wokół wynagrodzeń lekarzy i pielęgniarek, położnych i innych pracowników służby zdrowia. Po raz kolejny okazuje się, że były to tylko słowa. Jednak największym osiągnięciem jest w tej chwili spowodowanie ogromnego chaosu, wywołanego konfliktem wokół wynagrodzeń lekarzy i pielęgniarek, położnych i innych pracowników służby zdrowia, i przerzucenie odpowiedzialności za funkcjonowanie szpitali i innych placówek, a tym samym bezpieczeństwo zdrowotne, na samorządy i dyrektorów tych placówek. Trudno się zatem dziwić, że dyrektorzy, pragnąc zapewnić elementarne bezpieczeństwo swoim pacjentom, mając przed sobą widmo ich ewakuacji, podpisują umowy płacowe z lekarzami, nie mając innego wyjścia. Umowy, których suma zobowiązań przekroczyła możliwości budżetowe szpitali, co przecież musi doprowadzić do jeszcze większego zadłużania się tych placówek. Czy zatem świadome niepodjęcie przez rząd działań zabezpieczających przed kolejnym lawinowym zadłużaniem się szpitali, czy tzw. puszczenie sytuacji na żywioł jest dowodem dyletanctwa, czy też przemyślanym działaniem? Dalszy scenariusz nie jest trudny do przewidzenia.</u>
          <u xml:id="u-215.5" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
          <u xml:id="u-215.6" who="#JolantaSzczypińska"> Już kończę, panie marszałku. Tego właśnie scenariusza obawiają się polscy pacjenci, których nie stać na prywatne leczenie.</u>
          <u xml:id="u-215.7" who="#JolantaSzczypińska">Chciałam tylko powiedzieć, że system zdrowia nie może funkcjonować bez pozostałych pracowników służby zdrowia, przede wszystkim pielęgniarek, położnych, diagnostów i radiologów, a o nich pani minister zdrowia, niestety, zapomniała, pomimo składanych wcześniej deklaracji. W sytuacji, w której chaos wciąż się pogłębia, w której centrum akademickie w Gdańsku już nie przyjmuje pacjentów, w której grożą nam następne ewakuacje, najwyższy czas podjąć jak najszybsze rozwiązania w tej sprawie. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-215.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-216">
          <u xml:id="u-216.0" who="#KrzysztofPutra">Dziękuję bardzo, pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-216.1" who="#KrzysztofPutra">Bardzo proszę o zabranie głosu pana posła Tadeusza Tomaszewskiego, Lewica i Demokraci.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-217">
          <u xml:id="u-217.0" who="#TadeuszTomaszewski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Moje oświadczenie dotyczy braku wydania przez ministra zdrowia w porozumieniu z ministrem sportu rozporządzenia dotyczącego profilaktycznej opieki zdrowotnej z zakresu medycyny sportowej, czyli świadczeń dla zawodników w wieku 21–23 lat finansowanych ze środków Narodowego Funduszu Zdrowia. W sierpniu 2007 r. Wysoka Izba dokonała nowelizacji ustawy o sporcie kwalifikowanym, którą jednocześnie znowelizowaliśmy ustawę o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Stosownie do zapisów tej ustawy przewiduje się objęcie profilaktyczną opieką medyczną zawodników między 21 a 23 rokiem życia. Do tej pory można było wykonywać badania z zakresu medycyny sportowej ze środków Narodowego Funduszu Zdrowia u uprawiających sport dzieci i młodzieży do 21 roku życia. Brak tego rozporządzenia powoduje, iż stosowne przychodnie lekarskie nie mogą wykonywać badań ze środków Narodowego Funduszu Zdrowia. Z informacji uzyskanych od ministra sportu wynika, że zarejestrowanych jest ponad 27 tys. zawodników z roczników 1984–1985. Zgodnie z ustawą, która weszła w życie 1 stycznia tego roku, powinni oni mieć zapewnioną bezpłatną opiekę lekarską w poradniach medycyny sportowej, dzisiaj jej nie mają, dlatego że zarówno poprzedni, jak i obecny minister zdrowia nie znaleźli czasu, aby wydać stosowne rozporządzenie będące podstawą prawną do wydatkowania środków z Narodowego Funduszu Zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-217.1" who="#TadeuszTomaszewski">Z wyliczeń przedstawionych przez ministra zdrowia w ramach odpowiedzi na moją interpelację wynika, że chodzi o wydatek w wysokości około 4 mln zł. Kwota ta dla budżetu Narodowego Funduszu Zdrowia nie jest zbyt duża, przeszkodą jest wyłącznie brak stosownych działań ze strony ministra zdrowia, który powinien wydać to rozporządzenie, to jego delegacja ustawowa. Bardzo liczę na to, że prace zostaną przyspieszone i grupa prawie 28 tys. zawodniczek i zawodników uprawiających sport zostanie objęta fachową opieką medyczną w poradniach medycyny sportowej. Dziękuję uprzejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-218">
          <u xml:id="u-218.0" who="#KrzysztofPutra">Bardzo dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-218.1" who="#KrzysztofPutra">Bardzo proszę o zabranie głosu pana posła Zbigniewa Kozaka, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-219">
          <u xml:id="u-219.0" who="#ZbigniewKozak">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Oświadczenie poselskie w sprawie bezprawnego zdewastowania oraz zniszczenia pomnika i krzyża usytuowanego w Gołubiu, gmina Stężyca, poświęconego założycielowi i dowódcy Tajnej Organizacji Wojskowej „Gryf Pomorski” porucznikowi Józefowi Dambkowi.</u>
          <u xml:id="u-219.1" who="#ZbigniewKozak">Działając w imieniu społeczności Kaszub oraz Kaszubsko-Kociewskiego Stowarzyszenia im. Tajnej Organizacji Wojskowej „Gryf Pomorski”, chciałbym zwrócić uwagę na sprawę bezprawnego zniszczenia pomnika i krzyża upamiętniającego tragiczną śmierć porucznika Józefa Dambka. Podkreślenia wymaga fakt, iż miejsce śmierci porucznika Józefa Dambka wraz z usytuowanym w tym miejscu krzyżem, poświęconym przez księdza biskupa Piotra Krupę, i tablicą pamiątkową od wielu lat było obiektem czci i pamięci o pomordowanych i poległych partyzantach, członkach Tajnej Organizacji Wojskowej „Gryf Pomorski”. Obelisk, na podstawie art. 1 ustawy z dnia 21 stycznia 1988 r. o Radzie Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, Dz. U. z 1988 r. Nr 2, poz. 2, jest upamiętnieniem historycznego faktu, wydarzenia i postaci, to jest śmierci Józefa Dambka, dowódcy „Gryfa Pomorskiego”. Dowodem na wskazaną okoliczność jest założona w 1981 r. karta ewidencyjna nr 4401 Pomnika Pamięci Narodowej obelisku ku czci Józefa Dambka w Gołubiu, która posłużyła Radzie Pamięci Walk i Męczeństwu w Warszawie do opracowania „Przewodnika po upamiętnionych miejscach walki i męczeństwa, lata wojny 1939–1945” w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-219.2" who="#ZbigniewKozak">Istotne jest, że dla rodziny porucznika Józefa Dambka, jego żołnierzy oraz całej społeczności Kaszub i Pomorza miejsce upamiętniające śmierć dowódcy „Gryfa Pomorskiego” jest miejscem szczególnym od kilkudziesięciu lat, tj. od początku lat 70. XX w., kiedy to pomnik został uroczyście odsłonięty w maju 1972 r. przez ówczesne władze powiatowe i gminne, przy licznym udziale żyjących członków Tajnej Organizacji Wojskowej „Gryf Pomorski” i miejscowego harcerstwa.</u>
          <u xml:id="u-219.3" who="#ZbigniewKozak">Nie można pominąć faktu, iż porucznik Józef Dambek został za swoje bohaterskie czyny pośmiertnie odznaczony przez rząd polski w Londynie Orderem Virtuti Militari. Nadto Instytut Pamięci Narodowej, wyrażając swoje oburzenie w przedstawionej sprawie, podkreślił w piśmie z dnia 3 grudnia 2007 r., skierowanym do przewodniczącego rady gminy Stężyca, pana Stefana Literskiego, iż ze względu na zasługi dla niepodległej Polski pamięć o poruczniku Józefie Dambku powinna być otoczona należytym szacunkiem i ochroną ze strony władz samorządowych i państwowych. Zadeklarowano, iż Instytut Pamięci Narodowej zrobi wszystko, aby pamięć o poruczniku Józefie Dambku i Tajnej Organizacji Wojskowej „Gryf Pomorski” została upowszechniona w publicystyce historycznej i pracach naukowych. Przywołano jednocześnie słowa prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej pana Lecha Kaczyńskiego, który w 63. rocznicę śmierci porucznika Józefa Dambka napisał: Porucznik Józef Dambek jest dla nas symbolem wielkiego ruchu podziemnego, w który zaangażowane były dziesiątki tysięcy ludzi. Wszyscy oni w tragicznych latach drugiej wojny światowej dali dowód patriotyzmu i wierności Polsce, odwagi i męstwa.</u>
          <u xml:id="u-219.4" who="#ZbigniewKozak">Tymczasem bezsporne jest to, że dnia 8 września 2007 r. pan Leszek Trojanowski dokonał bezprawnego zniszczenia pomnika w obecności wielu świadków. Został odpiłowany krzyż, zdemontowano tablicę pamiątkową na obelisku, usunięto ozdobne cokoły z łańcuchami, znajdującymi się wokół pomnika, dwie tablice informacyjne, dwa maszty na flagi oraz metalowy stojący znicz. Przez zdewastowanie obelisku, którego posadowienie na działce nr 2065/20 położonej w Gołubiu oraz utrzymanie finansowane było ze środków społecznych i samorządowych, doszło do powstania realnej szkody majątkowej na rzecz zarówno fundatorów pomnika, jak i gminy Stężyca.</u>
          <u xml:id="u-219.5" who="#ZbigniewKozak">Niemniej z przykrością muszę stwierdzić, iż powyższa okoliczność pozostała bez interwencji zarówno władz gminy Stężyca, jak i organów ścigania. Mimo złożonego przeze mnie, w ramach wykonywania mandatu poselskiego i działania w interesie społecznym oraz Kaszubsko-Kociewskiego Stowarzyszenia im. Tajnej Organizacji Wojskowej „Gryf Pomorski”, zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa z art. 106 § 1 ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami w postaci zniszczenia pomnika upamiętniającego miejsce śmierci porucznika Józefa Dambka wraz z usytuowanym na nim krzyżem i poświęconą przez biskupa Piotra Krupę tablicą pamiątkową, zostałem jedynie zawiadomiony o odmowie wszczęcia dochodzenia w niniejszej sprawie wobec stwierdzenia, że czyn nie zawiera znamion czynu zabronionego. Jako że nie zostało mi doręczone postanowienie o odmowie wszczęcia dochodzenia z dnia 8 października 2007 r. wraz z uzasadnieniem, nie istniała możliwość formalnego złożenia zażalenia w celu weryfikacji prawidłowości wydanego w sprawie postanowienia. Składałem skargi do organów nadzoru nad Prokuraturą Rejonową w Kartuzach i otrzymałem wyjaśnienia w tej sprawie z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, z których wynika, iż: pełnienie mandatu poselskiego czy senatorskiego na podstawie tak Konstytucji RP, jak i ustawy z dnia 9 maja 1996 r. o wykonywaniu mandatu posła i senatora nie nadają walorów instytucji społecznej, o której mowa w art. 305 § 4 Kodeksu postępowania karnego. Nie sposób zgodzić się z powyższą interpretacją, albowiem mandat swój jako poseł wykonuję przede wszystkim dla dobra społeczeństwa, obywateli Rzeczypospolitej Polskiej i swoich wyborców, a działania podejmowane w obronie pomnika to w istocie działania w celu ochrony tożsamości narodu polskiego i podtrzymania pamięci o jego bohaterach oraz historii.</u>
          <u xml:id="u-219.6" who="#ZbigniewKozak">Nadto zgodnie z art. 14 ust. 1 pkt 1 przywołanej ustawy w wykonywaniu obowiązków poselskich poseł w szczególności ma prawo wyrażać swoje stanowisko. Korzystając z tego prawa, nie mogłem pozostać obojętny wobec tak istotnej społecznie sprawy i skierowałem liczne wystąpienia, w szczególności do ministra obrony narodowej, ministra kultury i dziedzictwa narodowego, ministra sprawiedliwości i rzecznika praw obywatelskich z prośbą o interwencję.</u>
          <u xml:id="u-219.7" who="#ZbigniewKozak">Z przykrością wskazać należy, iż władze gminy Stężyca zwodziły zarówno Stowarzyszenie „Gryf”, jak i mnie, deklarując naprawienie błędów powstałych przy sprzedaży działki Janinie i Leszkowi Trojanowskim z usytuowanym tam pomnikiem i krzyżem - miejscem pamięci narodowej o numerze ewidencyjnym 4401. Takie działanie władz gminy stanowi jawne naruszenie art. 24 ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora, albowiem zgodnie z przywołanym przepisem organy administracji rządowej i samorządu terytorialnego są obowiązane udzielać posłom i senatorom wszechstronnej pomocy w wykonywaniu ich funkcji. Pomocy takiej, podobnież jak należnej w mojej ocenie interwencji, nie uzyskałem.</u>
          <u xml:id="u-219.8" who="#ZbigniewKozak">Jednocześnie pragnę zwrócić uwagę na fakt, iż decyzja o warunkach zabudowy z dnia 12 lipca 2007 r. wydana przez wójta gminy Stężyca w swej treści wskazuje na obelisk poświęcony pamięci porucznika Józefa Dambka jako na miejsce, któremu winna jest szczególna ochrona. Tymczasem działka nr 261/1, na której w 1972 r. został osadzony pomnik porucznika Józefa Dambka, w 1993 r. przeszła w ręce prywatnego właściciela pana Roberta Gdańca, który przekazał przedmiotową działkę nieodpłatnie gminie Stężyca. Z niewyjaśnionych przyczyn gmina nie wykonała uchwały rady gminy z dnia 30 czerwca 1993 r. i nie przejęła skutecznie działki na swoją własność. W dniu 29 marca 1994 r. pan Gdaniec, nie będąc właścicielem działki, wystąpił o podział działki nr 265/1 na dwie działki oznaczone odpowiednio 265/20 (na której stoi przedmiotowy pomnik) i nr 265/21. Następnie w dniu 3 kwietnia 1998 r. doszło do sprzedaży przez Roberta Gdańca działki nr 265/1 państwu Janinie i Leszkowi Trojanowskim, bez zaznaczenia na mapce geodezyjnej dołączonej do aktu notarialnego sprzedaży, że w dniu sprzedaży w 1998 r. na działce stał pomnik pamięci narodowej, co jest absolutnie bezprawne.</u>
          <u xml:id="u-219.9" who="#ZbigniewKozak">W świetle powyższego oraz informacji przekazanych przez Stowarzyszenie „Gryf” dodatkowo niepokojący jest fakt, iż radni gminy Stężyca noszą się z zamiarem zmiany miejsca usytuowania pomnika i krzyża oraz zmiany tablicy pamiątkowej i treści na niej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-220">
          <u xml:id="u-220.0" who="#KrzysztofPutra">Panie pośle, proszę kończyć, bo...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-221">
          <u xml:id="u-221.0" who="#ZbigniewKozak">Już ostatnich parę zdań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-222">
          <u xml:id="u-222.0" who="#KrzysztofPutra">...zaraz będzie dwukrotnie przekroczony czas.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-223">
          <u xml:id="u-223.0" who="#ZbigniewKozak">W rocznicę śmierci porucznika Dambka organizowane były wielokrotnie uroczystości patriotyczno-religijne poświęcone pamięci żołnierzy „Gryfa”, w których uczestniczyły również władze gminy, wyrażając swoje poparcie oraz zapewniając, iż pomnik nie zostanie przeniesiony w inne miejsce. Wobec powyższego wydane przez radnych gminy Stężyca oświadczenie w tej sprawie oraz postawa władz gmin Stężyca wskazuje na fakt, że gmina Stężyca planuje przed szkołą w Gołubiu postawić nowy pomnik, a nie przenieść dotychczasowy znad Jeziora Dąbrowskiego, a to byłoby równoznaczne z likwidacją pomnika i krzyża poświęconego kawalerowi Orderu Virtuti Militari porucznikowi Józefowi Dambkowi.</u>
          <u xml:id="u-223.1" who="#ZbigniewKozak">W związku z tym apeluję o poparcie moich działań i niepozostawanie obojętnym wobec jawnego bezprawia i ignorancji. Dziękuję bardzo. Przepraszam.</u>
          <u xml:id="u-223.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-224">
          <u xml:id="u-224.0" who="#KrzysztofPutra">Dziękuję bardzo panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-224.1" who="#KrzysztofPutra">Ostatnie oświadczenie - pan poseł Jan Kochanowski, Lewica i Demokraci.</u>
          <u xml:id="u-224.2" who="#KrzysztofPutra">Bardzo proszę, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-225">
          <u xml:id="u-225.0" who="#JanKochanowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałbym złożyć oświadczenie w związku z inicjatywą ustawodawczą dotyczącą naszych najmłodszych obywateli. W dniu 31 stycznia 2008 r. marszałek Sejmu pan Bronisław Komorowski podpisał postanowienie o przyjęciu zawiadomienia o utworzeniu Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej projektu ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty oraz ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego, która dotyczy upowszechnienia wychowania przedszkolnego. Jest to inicjatywa obywatelska przygotowana przez Związek Nauczycielstwa Polskiego.</u>
          <u xml:id="u-225.1" who="#JanKochanowski">Wysoka Izbo! Polska jest krajem, w którym wskaźniki wychowania przedszkolnego są najniższe w Europie. Wychowaniem przedszkolnym w Polsce objęty jest co trzeci trzylatek i czterolatek oraz co drugi pięciolatek. Do przedszkoli nie chodzi nadal ponad 650 tys. dzieci. Ta inicjatywa zakłada objęcie wychowania przedszkolnego subwencją oświatową - prowadzenie publicznych przedszkoli, w tym wynagradzanie zatrudnionych w nich pracowników, finansowane powinny być z budżetu państwa - upowszechnianie wychowania przedszkolnego dzieci już trzy- i czteroletnich, objęcie obowiązkowym rocznym przygotowaniem przedszkolnym dzieci w wieku 5 lat oraz obniżenie wieku obowiązku szkolnego do lat 6, co miałoby zapewnić uzupełnienie braków rozwojowych dzieci i zniwelowanie społecznych nierówności edukacyjnych, sukces edukacyjny dziecka niezależnie od miejsca zamieszkania, statusu materialnego rodziców, zasobności finansowej jednostki samorządu terytorialnego, odbudowę sieci placówek przedszkolnych, szczególnie na terenach wiejskich, gdzie, jak wiemy, z tym są olbrzymie problemy, podjęcie pracy przez młode matki czy likwidację opłat za przedszkola.</u>
          <u xml:id="u-225.2" who="#JanKochanowski">Myślę, że na taką inicjatywę również czeka wiele samorządów, gdyż traktowanie tego jako zadania własnego samorządu powoduje, że wiele samorządów, nie mając odpowiednich funduszy, likwiduje przedszkola czy przenosi je, czy na terenie gminy organizuje jedno przedszkole dla całej gminy. W związku z tym zwracam się z apelem do wszystkich obywateli o poparcie tej inicjatywy obywatelskiej, a myślę, że wszystkie kluby parlamentarne udzielą jej również swego poparcia. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-225.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-226">
          <u xml:id="u-226.0" who="#KrzysztofPutra">Dziękuję bardzo panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-226.1" who="#KrzysztofPutra">Na tym zakończyliśmy oświadczenia poselskie.</u>
          <u xml:id="u-226.2" who="#KrzysztofPutra">Informacja o wpływie interpelacji i zapytań oraz odpowiedzi na nie została paniom i panom posłom doręczona w druku nr 188.</u>
          <u xml:id="u-226.3" who="#KrzysztofPutra">Na tym kończymy 8. posiedzenie Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
          <u xml:id="u-226.4" who="#KrzysztofPutra">Protokół posiedzenia będzie wyłożony do przejrzenia w Sekretariacie Posiedzeń Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-226.5" who="#KrzysztofPutra">Porządek dzienny 9. posiedzenia Sejmu, zwołanego na dni 27, 28 i 29 lutego 2008 r., został paniom i panom posłom doręczony.</u>
          <u xml:id="u-226.6" who="#KrzysztofPutra">Zamykam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-226.7" who="#komentarz">(Wicemarszałek trzykrotnie uderza laską marszałkowską)</u>
          <u xml:id="u-226.8" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godz. 17 min 51)</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>