text_structure.xml
21.7 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PoselWieslawWalendziak">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam wszystkich obecnych. Porządek dzisiejszych obrad jest państwu znany. Czy ktoś z państwa ma uwagi do zaproponowanego porządku obrad? Nie widzę zgłoszeń. Uznaję, że porządek obrad został przyjęty. Na dzisiejszym posiedzeniu Komisji zajmiemy się projektem ustawy o zaliczaniu na poczet ceny sprzedaży albo opłat z tytułu użytkowania wieczystego nieruchomości Skarbu Państwa wartości nieruchomości pozostawionych poza obecnymi granicami państwa polskiego. Uzasadnienie projektu ustawy przedstawi minister infrastruktury, a w jego imieniu wiceprezes Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast, która otrzymała w tej sprawie uzasadnienie ministra. Chciałbym państwu przypomnieć, że tym tematem nasza Komisja zajmuje się już od pewnego czasu. Z inicjatywy grupy senatorów powstał projekt ustawy o zmianie ustawy o gospodarce nieruchomościami oraz ustawy o zmianie ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa oraz o zmianie niektórych ustaw przedstawionych w druku sejmowym nr 1463. Wnioskodawców tego projektu reprezentował senator Robert Smoktunowicz. W kwietniu br. prezentował on projekt tej ustawy na posiedzeniu naszej Komisji. Powołaliśmy wtedy podkomisję do rozpatrzenia tego projektu, której przewodniczy poseł Marek Suski. Wtedy rząd wystąpił do Komisji na piśmie z prośbą o to, żeby nie przygotowywać sprawozdania do senackiego projektu ustawy. Rząd poprosił o to, żebyśmy poczekali na inicjatywę rządową w tej sprawie. Komisja przychyliła się do tej propozycji. Należy stwierdzić, że rząd spóźnił się z tą inicjatywą. Zgodnie ze złożoną deklaracją stosowny projekt ustawy miał być przygotowany do końca maja br. Projekt został przygotowany później. Jednak w tej chwili mamy już przed sobą gotowy projekt. Przypomnę państwu, że intencją Komisji było to, żeby projekt senacki był rozpatrywany wspólnie z projektem rządowym. Chodziło o to, żeby wypracować wspólne sprawozdanie do tych dwóch projektów. Jest oczywiste, że obie inicjatywy dotyczą tej samej materii. Powstało pewne zamieszanie w związku ze sporem, do których komisji należy przesłać projekt rządowy. Prezydium Sejmu przesłało ten projekt na początku do Komisji Skarbu Państwa oraz do Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Jednak później prezydium Sejmu zorientowało się, że w Komisji Skarbu Państwa działa już podkomisja, która zajmuje się projektem senackim. W związku z tym prezydium Sejmu podjęło decyzję, że projektem rządowym zajmować się będzie Komisja Skarbu Państwa. Jednocześnie prezydium Sejmu zobowiązało Komisję Skarbu Państwa do tego, żeby w sprawie projektu ustawy zasięgnęło opinii Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. W związku z tym prezydium naszej Komisji wystąpi do Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka o zaopiniowanie projektu rządowego. Przyznam, że nie bardzo wiem, na jakim poziomie mielibyśmy konsultować się z Komisją Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Uważam, że jedyne, co w tej chwili możemy zrobić, to wystąpić o opinię w sprawie projektu rządowego. W trakcie dalszych prac Komisji nad projektem ustawy wykorzystamy tę opinię.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#PoselWieslawWalendziak">Przypomniałem państwu o podejmowanych przez nas wcześniej rozstrzygnięciach. Ważne jest to, żebyśmy na dzisiejszym posiedzeniu Komisji postanowili, co dalej robić z projektem rządowym. Sądzę, że podkomisja powinna poświęcić kilka dni z przerwy w obradach Sejmu na to, żeby pod koniec sierpnia podjąć próbę przygotowania sprawozdania. Sprawa jest pilna. Przypomnę państwu, że na skutek braku stosownych regulacji mamy do czynienia z otwartymi przewodami sądowymi. Obywatele skarżą państwo polskie za bezczynność w tej sprawie. Jestem przekonany o tym, że ważne jest to, żeby ta regulacja została jak najszybciej przyjęta. Sprawa wygląda mniej więcej tak, jak z reprywatyzacją. Zawsze ustawa mogłaby być lepsza. Jednak jeśli nie ma żadnej, to jest to najgorsze z możliwych rozwiązań. Pamiętam, że w Sejmie poprzednich kadencji odbywały się dyskusje nad projektami ustaw reprywatyzacyjnych. Do Sejmu wpłynęło wiele takich projektów. Jednak żaden z nich nie doczekał się realizacji. Pamiętamy o tym, że ustawa uchwalona przez Sejm w tej sprawie została zawetowana przez prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Potrzebna jest ustawa, gdyż daje ona znacznie szersze możliwości obywatelom. Nie służy ona tylko tym, którzy są w stanie zorganizować się i dochodzić swoich roszczeń przed sądem. Z punktu widzenia przestrzegania prawa, jakości prawa oraz poszanowania praw obywatelskich sprawa jest niezwykle pilna. W tej chwili nie odnoszę się do zapisów zawartych w przedłożeniu rządu. Za chwilę będziemy o nich dyskutowali. Wyrażam jedynie nadzieję, że Komisja Skarbu Państwa oraz podkomisja będą w stanie szybko procedować nad tą skandalicznie spóźnioną regulacją. Przystępujemy do pierwszego czytania projektu ustawy. Proszę panią prezes o przedstawienie uzasadnienia przedłożenia rządu. Namawiam państwa do tego, żebyśmy nie rozpoczynali od nowa dyskusji o tym problemie. Przypominam, że taką dyskusję odbyliśmy już przy okazji rozpatrywania projektu senackiego. Nie dyskutujmy o kwestiach dotyczących zabużan, gdyż dyskusję na ten temat już odbyliśmy. Proszę, żeby odnosili się państwo do projektu rządowego. Od razu chciałbym poinformować, że naszą intencją jest skierowanie projektu rządowego do podkomisji. Chcielibyśmy powrócić do tej sprawy pod koniec sierpnia lub na początku września, kiedy Sejm rozpocznie swoje prace po przerwie.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#WiceprezesUrzeduMieszkalnictwaiRozwojuMiastUrszulaSlowik">Chciałabym przedstawić krótkie uzasadnienie projektu ustawy. Myślę, że najważniejsze kwestie zostały przed chwilą wstępnie wyjaśnione. Sprawy te były już przedmiotem rozmów i rozważań. Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, a także to, co obserwujemy w chwili obecnej w sądach, zmusza nas do przyjęcia nowych rozwiązań. Sprawy te chcemy uregulować w przedkładanym Sejmowi projekcie ustawy. Chciałabym odnieść się do szczegółowych rozwiązań, które zostały przyjęte w zaakceptowanym przez rząd projekcie. Zasadniczą kwestią jest otwarcie możliwości zaspokajania roszczeń zabużan z mienia Skarbu Państwa pozostającego we wszystkich agencjach, w tym w Agencji Mienia Wojskowego. Jest to jedna z najbardziej istotnych kwestii. Ważnym elementem projektu jest to, że uprawnienia dotyczyć będą również spadkobierców osób, które mogły zgłaszać takie roszczenia. Przyjęto, że ekwiwalent lub rekompensata za zwrot mienia wynosić będzie nie więcej niż 20 tys. zł. Uzasadnienie wysokości tej kwoty zostało przedstawione w projekcie. Jest to po prostu równowartość 5 hektarów gruntów rolnych pozostających w zasobie Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa. W projekcie ustawy podjęliśmy próbę uregulowania sprawy, która do tej pory wzbudzała najwięcej wątpliwości. Mówię o kwestii dokumentowania uprawnień do posiadanego kiedyś majątku. Sprawa ta jest podejmowana także przez zabużan. Mówią oni, że sądy odrzucają ich wnioski ponieważ uważają, że nie są władne do podejmowania takich decyzji. W tej chwili w projekcie ustawy ściśle określona została potrzebna dokumentacja oraz procedury związane z ubieganiem się o zwrot majątku. Zaproponowano również zmianę tylko jednego artykułu ustawy o gospodarce nieruchomościami. Zmiana dotyczy rozszerzenia art. 212. Przypomnę państwu, że w tej chwili ta ustawa jest przedmiotem nowelizacji. Obecnie pracuje nad nią podkomisja sejmowa. Jednak nowelizacja tej ustawy nie rozwiązuje problemów związanych z kwestiami proceduralnymi dotyczącymi dokumentacji, wymagań oraz zakresu możliwego zwrotu środków. Podstawę do roszczeń stanowiły układy zawarte pomiędzy Polskim Komitetem Wyzwolenia Narodowego, a rządami poszczególnych krajów. W projekcie określono zakres ewentualnych roszczeń. Określono także krąg osób, których sprawa może dotyczyć. Wskazano, jakie jednostki będą rozpatrywały takie wnioski w zakresie zbierania dokumentacji. Po raz pierwszy przewidziano gromadzenie danych i prowadzenie rejestrów nieruchomości, co do których przedstawiane są roszczenia. Określono kompetencje w tych sprawach poszczególnych jednostek. Na prezesa Urzędu nałożono obowiązek prowadzenia rejestru centralnego. Uchwalenie ustawy powinno pozwolić na uniknięcie sytuacji, co do której istnieją dość duże obawy. W tej chwili zgłaszane są roszczenia do mienia, które faktycznie nie było własnością osób zgłaszających roszczenia. W sprawie roszczeń bazujemy jedynie na zeznaniach świadków i oświadczeniach poszczególnych osób. Może zdarzyć się, że takie roszczenia po prostu będą nieuzasadnione. Mamy nadzieję, że prowadzenie rejestru pozwoli nam na uniknięcie nieuzasadnionych roszczeń.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#WiceprezesUrzeduMieszkalnictwaiRozwojuMiastUrszulaSlowik">W projekcie znajdują się szczegółowe wyjaśnienia, które dotyczą potrzebnych dokumentów oraz wyznaczania wartości pozostawionego mienia na podstawie aparatów szacunkowych. Określono także zasady waloryzacji wartości w odniesieniu do poszczególnych rodzajów nieruchomości. Zasady waloryzacji zostały określone zgodnie z ustawą o gospodarce nieruchomościami. Istotnym elementem projektu jest zmiana w ustawie o zakwaterowaniu Sił Zbrojnych. Nastąpiło rozszerzenie przepisów, które odnosi się do nieruchomości przekazywanych przez agencje wojskowe. Pozostałe zmiany są konsekwencją związaną z tym, że problem nie jest rozwiązywany poprzez zmiany w art. 212 lecz przez wprowadzenie nowej ustawy. Do projektu dołączono dość szczegółowe uzasadnienie. Nie wiem, czy jest potrzeba ponownego przedstawiania tego materiału.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PoselWieslawWalendziak">Przed chwilą zapytałem przewodniczącego podkomisji, na jakim etapie są prace nad projektem senackim. Proszę przewodniczącego Komisji o zabranie głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PoselMarekSuski">Prace nad tym projektem nie posuwają się zbyt szybko ze względu na to, że rząd zadeklarował wystąpienie do Sejmu z kompleksową propozycją. Przychyliliśmy się wtedy do tego, żeby przyjąć deklarację rządu. Do tej pory oczekiwaliśmy na tę propozycję. Można powiedzieć, że spełnienia deklaracji doczekaliśmy się dość późno. Słyszałem, że niektórzy posłowie zaplanowali już wyjazdy, w związku z czym może być kłopot z pracą nad tym projektem w czasie przerwy w obradach Sejmu. Będziemy musieli zastanowić się nad tym, co z tym projektem zrobić.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PoselWieslawWalendziak">Wydaje mi się, że wystarczy, jeśli sprawozdanie podkomisji pojawi się pod koniec sierpnia. Podkomisja może się zebrać 2-3 dni wcześniej. Korzystając z tego, że trwają jeszcze obrady Sejmu warto już teraz zamówić stosowne ekspertyzy. Mam wrażenie, że w trakcie prac nad projektem powstanie spór, co do metody przyjętej przez rząd. Rząd jednoznacznie powiedział, dlaczego przyjął taką metodę. Otwarcie napisał o tym w uzasadnieniu projektu ustawy. Uważam, że dobrze się stało, iż rząd mówi o tym otwartym tekstem. Jestem jednak przekonany, że ekwiwalent na poziomie 20 tys. zł, którego podstawą jest wartość 5 hektarów gruntu, będzie wzbudzał poważne kontrowersje. Otwieram dyskusję. Namawiam państwa do tego, żeby odnosili się państwo do rozwiązań zawartych w projekcie rządu. Sądzę, że naszą wspólną intencją jest to, żeby ten projekt trafił do podkomisji. Podkomisja mogłaby zająć się tym projektem w końcu sierpnia i na początku września.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PoselTadeuszMackala">Muszę powiedzieć, że dziwi mnie koncepcja przyjęta przy konstruowaniu tego projektu. Oddzielono w nim uprawnienia Zabużan od spraw reprywatyzacji. W ten sposób wracamy do koncepcji, która obowiązywała w PRL. Przypomnę, że wtedy przy poszczególnych ustawach o gospodarce gruntami umieszczano dział dotyczący uprawnień Zabużan. Powiem szczerze, że moje zdumienie wzbudza sformułowanie mówiące o pomocy. W art. 1 ustawy napisano, że osobom uprawnionym będzie przysługiwać pomoc. Wydaje mi się, że ten przepis powinien mówić o odszkodowaniu, a nie o pomocy. Przecież nie jest to ustawa z zakresu opieki społecznej. Ta ustawa ma uregulować zobowiązania państwa podjęte w drodze umów międzynarodowych z tytułu odszkodowania za mienie pozostawione na byłych obszarach Rzeczypospolitej. W tym przypadku to nie obywatele opuścili Rzeczypospolitą, lecz Rzeczpospolita opuściła swoich obywateli. Nie będę w tej chwili wdawał się w dyskusje na tematy bardziej ogólne. Mówiłem już o zmianie koncepcji. Moje zdziwienie budzi fakt, że projekt nie został przygotowany przez Ministerstwo Skarbu Państwa. Rozumiemy, że w ten sposób wracamy do dawnej koncepcji regulacji odszkodowań dla Zabużan. Wydaje mi się, że w założeniu, iż ma to być jakaś pomoc stanowiąca równowartość 5 hektarów gruntu zupełnie nie ma logiki. Jeżeli mielibyśmy zgodnie z ideologią obowiązującą w PRL stosować zasady określone w dekrecie o reformie rolnej, to trzeba byłoby stosować normy obszarowe przyjęte w tym dekrecie. Oznaczałoby to, że ustawa nie powinna mówić o 5 hektarach, lecz odpowiednio o 100 hektarach i o 50 hektarach. W tej sytuacji przyjęte rozwiązanie dotyczące minimalnego odszkodowania powinno mieć równowartość przynajmniej 50 hektarów. Przypomnę państwu, że majątek nieprzekraczający powierzchni 50 hektarów na terenach dawnej Rzeczypospolitej nie podlegał reformie rolnej. Nie mówię w tej chwili o tzw. ziemiach odzyskanych. Wydaje się, że takie rozwiązanie byłoby logiczne. W tej sytuacji wydaje mi się, że koncepcja zawarta w tym projekcie budzi głęboki sprzeciw. Prawdą jest to, o czym mówił przed chwilą pan przewodniczący. Rząd przyznaje się do tego, jaki jest rodowód tej koncepcji. Rząd niczego nie ukrywa. Gdyby nie to, że w tej chwili pracujemy już nad innym projektem, to należałoby zgłosić wniosek o odrzucenie tego projektu w pierwszym czytaniu. Jednak pracujemy nad innym projektem, w związku z czym owocem prac podkomisji będzie jedno sprawozdanie, które będzie dotyczyć obu projektów. Powstaje jedynie pytanie o to, jaka metodologia zostanie przyjęta w trakcie prac nad tymi projektami. W tej sytuacji nie będę zgłaszał wniosku o odrzucenie tego projektu w pierwszym czytaniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PoselWieslawWalendziak">Rząd odwołuje się do tezy, że musi zabezpieczyć tego typu roszczenia w ramach posiadanych możliwości, w taki sposób, żeby nie zdestabilizować finansów publicznych. W związku z tym w przyjętych w projekcie sformułowaniach rząd nadaje wypłatom taki status, żeby miały one raczej charakter odszkodowawczy, niż w pełni ekwiwalentny. Tak rozumiem intencje rządu w sensie prawnym. Odwołuję się w tej sprawie do wypowiedzi minister Barbary Misterskiej-Dragan wygłoszonej przy okazji dyskusji nad projektami reprywatyzacyjnymi. W projektach reprywatyzacyjnych, które prezentowano nam na posiedzeniach Komisji mówiono o jakiejś formie rekompensaty, a nie o rzeczywistym odszkodowaniu. Rozumiem, że właśnie stąd wzięło się sformułowanie mówiące o pomocy. Jeśli ktoś będzie później chciał dochodzić swoich roszczeń przed sądem, to szybko się przekona, że czymś innym jest pomoc niż pełne odszkodowanie za utracone mienie. Lojalnie przypominam o tym, o czym mówiła pani minister. Chodzi tu o taką rekompensatę, do udźwignięcia której zdolne jest państwo polskie, nasze finanse publiczne oraz Skarb Państwa. Intencją, której jak widzę nikt nie kwestionuje jest to, żeby oba projekty rozpatrzyć razem i przygotować wspólne sprawozdanie. Komisja przesądzi o tym, jaki będzie kształt tego sprawozdania. Nie sądzę, żeby do sprawozdania w mechaniczny sposób zostały przepisane propozycje rządu. Dobrze się stało, że w końcu otrzymaliśmy projekt rządowy. Umówiliśmy się, że będziemy prowadzić prace nad dwoma projektami. Do tej pory nikt nie zgłosił wniosku o odrzucenie projektu ustawy w pierwszym czytaniu. Jeśli nikt nie zgłosi takiego wniosku, nie będę musiał poddawać go pod głosowanie. W związku z tym w imieniu prezydium Komisji zgłaszam wniosek o skierowanie projektu rządowego do podkomisji, której przewodniczy poseł Marek Suski. Zwracam się do członków podkomisji z prośbą o to, żeby podjęli próbę przygotowania sprawozdania do połowy września. Sądzę, że chcąc to zrobić podkomisja będzie musiała pracować w dobrym tempie. Z satysfakcją odnotowuję, że wniosek ten został z entuzjazmem przyjęty przez przewodniczącego podkomisji. Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PoselTadeuszMackala">Mam jeszcze uwagę, która dotyczy terminologii używanej w projekcie rządowym. Kieruję tę uwagę pod adresem przewodniczącego podkomisji. Jeśli przyjmiemy, że państwa polskiego nie stać na 100 proc. odszkodowania, to nie używajmy w ustawie eufemizmów w postaci takich pojęć jak "pomoc" lub "rekompensata". Wyraźnie napiszmy, że np. przysługuje odszkodowanie w wysokości 50 proc. wartości pozostawionego mienia. Wtedy łatwiej jest wytłumaczyć, że państwa polskiego nie stać na pełne odszkodowanie. Nie mówimy jednak o żadnej pomocy lub rekompensacie. Uważam, że wszystko należy nazywać po imieniu. Na pewno wysokość odszkodowania będzie przedmiotem większej lub mniejszej dyskusji oraz stosownych ocen.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PoselWieslawWalendziak">W takim razie zaczekamy na sprawozdanie podkomisji. Na pewno naszą wspólną intencją nie jest odkładanie tego projektu ad Kalendas Graecas. Jestem przekonany, że w tej sprawie nie będzie żadnej obstrukcji. Wierzę w to, że sprawozdanie podkomisji będzie gotowe w pierwszym możliwym terminie. Mam nadzieję, że jeszcze we wrześniu będziemy mogli przekazać sprawozdanie Komisji pod obrady całego Sejmu. Proszę przyjąć, że jest to wiążąca deklaracja.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PoselGrzegorzGruszka">Mamy do rozpatrzenia dwa projekty, a czasu nie jest zbyt dużo. W związku z tym chciałbym poddać pod rozwagę propozycję, która dotyczy poszerzenia składu podkomisji o osoby chętne do pracy. Wiem np. o tym, że w pracach podkomisji chciałby wziąć udział poseł Kazimierz Pietrzyk, gdyż jest on zainteresowany tą sprawą. W skład podkomisji mogliby także wejść inni posłowie, którzy mają na to chęć. Zgłaszam taką propozycję.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PoselWieslawWalendziak">Uważam, że nie jest to dobra propozycja. Sądzę, że powinniśmy zaczekać na sprawozdanie podkomisji. Na pewno do sprawozdania podkomisji zgłaszane będą poprawki. Nie ma takiej możliwości, żeby poprawek nie było. Myślę, że dopiero wtedy, gdy poprawki zostaną zgłoszone, będziemy mogli rozszerzyć skład podkomisji. Nie chciałbym, żebyśmy w tej chwili burzyli ustalony porządek prac. Można sądzić, że do końca sierpnia niewiele się zdarzy. Później podkomisja przygotuje sprawozdanie. Do tego sprawozdania zostaną zgłoszone poprawki. Dopiero wtedy rozszerzymy skład podkomisji. Chodzi mi o to, żeby już na samym wstępie nie obarczać tej podkomisji podejrzeniem o działania polityczne.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PoselWojciechJasinski">Chciałbym wypowiedzieć się ad vocem wystąpienia posła Tadeusza Maćkały. Nie jestem pewien tego, co za chwilę powiem. Czytałem kiedyś jeden z układów zawartych pomiędzy Polskim Komitetem Wyzwolenia Narodowego, a rządami państw sąsiadujących z Polską. Wydaje mi się, że nie chodzi o to, żeby w tej chwili państwo polskie udzielało obywatelom jakiejś pomocy. Po prostu w zawieranych wtedy układach napisano, że ludziom, którzy pozostawiają jakieś mienie Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego udzieli pomocy. Tak tę sprawę rozumiem. Mam wrażenie, że właśnie o to tu chodzi. Zresztą mam wrażenie, że wynika to z kontekstu. Jeśli to, co powiedziałem nie jest prawdą, to będę się opowiadał za przyjęciem zgłoszonych przez pana uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PoselWieslawWalendziak">Bez żadnych wątpliwości będę namawiał przewodniczącego podkomisji do tego, żeby zamówił przeprowadzenie stosownych ekspertyz prawnych. Tego typu sformułowania są wiążące. Później mogą być nawet przedmiotem zaskarżenia ustawy do Trybunału Konstytucyjnego. W związku z tym na etapie prac legislacyjnych należałoby wyeliminować ewentualne wątpliwości. Na tym kończymy dzisiejsze prace. Dziękuję państwu za udział w obradach. Do tego tematu powrócimy po przerwie w obradach Sejmu. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>