text_structure.xml 74.8 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselJerzyCzepulkowski">Otwieram posiedzenie Komisji do Spraw Unii Europejskiej. Serdecznie witam wszystkich członków Komisji, przedstawicieli rządu, mediów, biur Kancelarii Sejmu oraz gości Komisji. Aktualny projekt porządku dzisiejszego posiedzenia członkowie Komisji otrzymali w dniu 17 maja 2005 roku. Zastrzegam, że chodzi o aktualny projekt porządku. Projekt ten był tworzony i przekazywany posłom trzykrotnie. Porządek obejmuje: - rozpatrzenie w trybie art. 6 ust. 3 ustawy Wniosku dotyczącego dyrektywy Rady zmieniającej dyrektywę 77/388/EWG w odniesieniu do niektórych środków w celu uproszczenia procedury obciążania podatkiem od wartości dodanej i pomocy w zapobieganiu uchylaniu się od płacenia podatków i unikaniu zobowiązań podatkowych i uchylającej niektóre decyzje przyznające odstępstwa /COM/2005/ 089 końcowy/, - rozpatrzenie w trybie art. 6 ust. 3 ustawy Projektu decyzji Parlamentu Europejskiego i Rady ustanawiającego na lata 2007-2013 wspólnotowy program "Obywatel dla Europy" służący promowaniu aktywnego obywatelstwa europejskiego /COM/2005/ 116/, - rozpatrzenie w trybie art. 8 ustawy Projektu rozporządzenia Rady w sprawie organizacji rynku wieprzowiny /COM/2003/ 297 końcowy/, - rozpatrzenie w trybie art. 8 ustawy Projektu dyrektywy Rady i Parlamentu Europejskiego w sprawie zbliżenia rozwiązań prawnych dotyczących ochrony wzorów użytkowych /COM/1999/ 309 końcowy/, - rozpatrzenie w trybie art. 8 ustawy Projektu decyzji Rady przekazującej Trybunałowi Sprawiedliwości jurysdykcję w sprawach rozstrzygania sporów dotyczących patentu Wspólnoty /COM/2003/ 827 końcowy/. Prezydium Komisji proponuje, aby trzy ostatnie punkty porządku dziennego obejmowały: - informację o projektach aktów prawnych Unii Europejskiej i odnoszących się do nich projektach stanowisk rządu, skierowanych w trybie art. 6 ust. 3 ustawy, w stosunku do których Prezydium, zgodnie z jednomyślną opinią posłów koreferentów, wnosi o niezgłaszanie uwag /COM/2005/ 130/, - informację o projektach aktów prawnych Unii Europejskiej i odnoszących się do nich informacjach rządu, skierowanych w trybie art. 8 ustawy, w stosunku do których Prezydium, zgodnie z jednomyślną opinią posłów koreferentów, wnosi o niezgłaszanie uwag /COM/2001/ 520,COM/2002/ 456, COM/2003/ 348/, - sprawy bieżące. Czy do proponowanego porządku obrad ktoś zgłasza uwagi bądź propozycje zmian? Nie widzę zgłoszeń. Czy ktoś sprzeciwia się przyjęciu porządku w wersji przedstawionej przez prezydium Komisji? Nie słyszę sprzeciwu. Stwierdzam, że porządek obrad został przyjęty. Zgodnie z tradycją wypracowaną przez naszą Komisję, na wstępie poinformuję o projektach aktów prawnych, w stosunku do których posłowie nie wnieśli uwag i prezydium wnosi o ich pozytywne zaopiniowanie bez rozpatrywania na plenarnym posiedzeniu Komisji. Najpierw przedstawię informację o projektach aktów prawnych Unii Europejskiej i odnoszących się do nich projektach stanowisk rządu, skierowanych w trybie art. 6 ust. 3 ustawy, w stosunku do których prezydium, zgodnie z jednomyślną opinią posłów koreferentów, wnosi o niezgłaszanie uwag.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PoselJerzyCzepulkowski">Mamy jeden taki dokument, tj. Projekt rozporządzenia Rady zmieniającego rozporządzenie Nr 2728/94 ustanawiające Fundusz Gwarancyjny dla operacji zewnętrznych /COM/2005/ 130 końcowy/. Posłowie koreferenci Arkadiusz Kasznia i Paweł Poncyljusz zapoznali się ze wspomnianym dokumentem i uznali, że może on być przyjęty bez rozpatrywania na posiedzeniu Komisji. Czy ktoś zgłasza uwagi? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że Komisja podzieliła opinię i wniosek prezydium Komisji w sprawie dokumentu, o którym wspomniałem przed chwilą. W kolejnym punkcie przedstawię informację o dokumentach, skierowanych w trybie art. 8 ustawy. Informuję, że do Komisji została przekazana informacja rządu w trybie art. 8 ustawy z dnia 11 marca 2004 roku o współpracy Rady Ministrów z Sejmem i Senatem w sprawach związanych z członkostwem Rzeczypospolitej Polskiej w Unii Europejskiej odnośnie do Projektu decyzji Rady o zatwierdzeniu w imieniu Europejskiej Wspólnoty Energii Atomowej /Euratom/ "Międzynarodowej wspólnej konwencji bezpieczeństwa w postępowaniu z wypalonym paliwem jądrowym i bezpieczeństwa w postępowaniu z odpadami promieniotwórczymi oraz projektu decyzji Rady o zawarciu tej konwencji w imieniu Wspólnoty Europejskiej /COM/2001/ 520 końcowy/. Posłowie koreferenci Andrzej Namysło i Andrzej Markowiak nie wnieśli uwag do projektu dokumentu. Następnym dokumentem skierowanym w trybie art. 8 jest Projekt decyzji Rady zmieniającej decyzję 77/270/Euratom upoważniającą Komisję do emisji pożyczek Euratom w celu udziału w finansowaniu elektrowni jądrowych /COM/2002/ 456 końcowy/. Posłowie koreferenci Andrzej Namysło i Andrzej Markowiak, tak jak w poprzednim punkcie, nie wnoszą o rozpatrywanie dokumentu na posiedzeniu Komisji. Kolejnym dokumentem, który wpłynął do Komisji w trybie art. 8, jest Projekt decyzji Rady upoważniającej państwa członkowskie do ratyfikowania lub przystąpienia w interesie Wspólnoty do Konwencji Haskiej z 1996 r. o jurysdykcji, prawie właściwym, uznawaniu i wykonywaniu oraz współpracy w zakresie odpowiedzialności rodzicielskiej i środków ochrony dzieci /COM/2003/ 348 końcowy/. Posłowie koreferenci Arkadiusz Kasznia i Zygmunt Wrzodak zgadzają się w pełni z treścią dokumentu, a właściwie jego projektu, a także ze stanowiskiem rządu, i wnoszą o przyjęcie owego dokumentu bez rozpatrywania na posiedzeniu Komisji. Wymienione przez mnie informacje zostały przekazane członkom Komisji drogą elektroniczną w dniu 17 maja 2005 roku. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja do Spraw Unii Europejskiej została poinformowana o procedurach stanowienia prawa odnoszących się do powyższych propozycji rozporządzeń oraz o stanowisku, jakie Rada Ministrów zamierza zająć wobec tych aktów. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja podzieliła stanowisko prezydium Komisji w tej sprawie. W posiedzeniu Komisji uczestniczą posłowie do Parlamentu Europejskiego: Marcin Libicki, Dariusz Grabowski i Filip Adwent, których serdecznie witam. Cieszę się, że wspólnie możemy rozmawiać o polskich i europejskich sprawach. Przechodzimy do realizacji punktu pierwszego porządku dziennego, tj. do rozpatrzenia w trybie art. 6 ust. 3 ustawy Wniosku dotyczącego dyrektywy Rady zmieniającej dyrektywę 77/388/EWG w odniesieniu do niektórych środków w celu uproszczenia procedury obciążania podatkiem od wartości dodanej i pomocy w zapobieganiu uchylaniu się od płacenia podatków i unikaniu zobowiązań podatkowych i uchylającej niektóre decyzje przyznające odstępstwa /COM/2005/ 089 końcowy/ i odnoszącego się do niego projektu stanowiska rządu.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PoselJerzyCzepulkowski">W tym punkcie rząd reprezentuje minister Jarosław Neneman, którego serdecznie witam. Witam także jego współpracowników. Posłami koreferentami, którzy zapoznali się szczegółowo ze wspomnianym dokumentem i zamierzają przekazać swoją opinię Komisji, są: posłanka Krystyna Skowrońska i poseł Aleksander Czuż. Posłanka Krystyna Skowrońska, zgadzając się z dyrektywą i stanowiskiem rządu, wnosi o rozpatrzenie wniosku dotyczącego dyrektywy na posiedzeniu Komisji w celu uzyskania dodatkowych wyjaśnień, innych niż te zamieszczone w uzasadnieniu do wniosku. Oddaję głos ministrowi Jarosławowi Nenemanowi, który przedstawi wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansowJaroslawNeneman">Widzę, że pojawiają się pytania, dlatego najpierw skrótowo opowiem, o co chodzi, a potem odpowiem na pytania. Celem przedłożonego aktu prawnego jest uproszczenie, racjonalizacja rozwiązań, które obecnie występują. W tej chwili każde państwo może wystąpić o tzw. środek specjalny i na drodze derogacji najczęściej go otrzymuje. Obecnie istnieje ponad 140 derogacji. Będąc wiceministrem finansów, miałem przyjemność przeglądać te derogacje. Czasami chodzi o sprawy błahe z punktu widzenia naszych interesów. Z punktu widzenia danego kraju są one jednak istotne. Jako przykład mogę podać kwestię opodatkowania przejazdu przez tunel, czy powinno to być robione po jednej stronie czy po drugiej i jak pośrodku tunelu postawić granicę. Jest propozycja, żeby istniejące derogacje wpisać do VI Dyrektywy, tak żeby poszczególne państwa mogły z nich korzystać na zasadzie opcji. Takie rozwiązanie wydaje się bardzo uzasadnione, bardzo upraszcza pewne kwestie, a ponieważ jest opcjonalne, nie narzuca nowych wymogów czy nowych zobowiązań. Z tego powodu polski rząd popiera to rozwiązanie. Rzadko się zdarza, żeby szło ono w tak dobrą stronę. Jednocześnie zgłaszamy dwie dodatkowe uwagi, zgodne z wnioskami derogacyjnymi, o które polski rząd wystąpi do Komisji. Chodzi o sytuacje dotyczące wysokości ceny, która jest podstawą do ustalenia podatku. Cena nie była ustalana w sposób odpowiadający rzeczywistości. Jako przykład można tu podać sytuację, kiedy dostawa towaru jest uzależniona od spełnienia dodatkowych świadczeń. To z kolei sugeruje, że cena tak naprawdę nie odpowiada cenie faktycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoselJerzyCzepulkowski">Czy chciałaby zabrać głos posłanka Krystyna Skowrońska?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PoslankaKrystynaSkowronska">Poprosiłam o przeprowadzenie na ten temat dyskusji. Minister Jarosław Neneman bardzo skrótowo przedstawił stanowisko rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoselJerzyCzepulkowski">Ale przejrzyście.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PoslankaKrystynaSkowronska">Nie mówiłam o nieprzejrzystości. Chciałabym, aby w gronie członków Komisji można było porozmawiać. Mamy wniosek dotyczący dyrektywy. W jego uzasadnieniu mowa jest o licznych odstępstwach, o kłopotach w stosowaniu, o możliwości omijania przepisów. Doskonale o tym wiemy, że krążyły faktury. W tym zakresie mieliśmy do czynienia z wyłudzaniem podatku VAT. W związku z tym chciałabym zapytać ministra Jarosława Nenemana o: - zasadę unikania podwójnego opodatkowania tam, gdzie jest to możliwe pomiędzy podmiotami powiązanymi, - o szczelność, jeśli chodzi o interpretację i zapobieganie czynom przestępczym, które w tym zakresie mogą się pojawić. Rozumiem, że derogacje, o które występujemy, dość łatwo możemy otrzymać. Kwestie dotyczące unikania płacenia podatku VAT bądź czynów przestępczych w omawianym sektorze są ważne. Moje pytanie dotyczy tego, jak szczelnie chronimy rynek, aby tego rodzaju czyny zabronione nie pojawiały się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoselJerzyCzepulkowski">Czy ktoś z obecnych chciałby zadać pytania bądź wziąć udział w dyskusji na temat przedłożonego projektu dyrektywy? Nie widzę zgłoszeń. W związku z tym proszę ministra Jarosława Nenemana o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PodsekretarzstanuwMFJaroslawNeneman">Muszę przyznać, że postawione pytanie jest trudne. Rozumiem, że powstało ono na kanwie omawianego aktu prawnego. Tak naprawdę go jednak nie dotyczy. Posłanka Krystyna Skowrońska pytała, co można zrobić i co robimy, żeby zapobiec przestępczym działaniom, o których wiemy, że są duże. VAT jest podstawowym źródłem wyłudzeń pieniędzy w Europie. Projekt zmian, o których mówimy, de facto nie dotyka tego zjawiska bezpośrednio. Natomiast ułatwia reagowanie w sprawach, kiedy się one pojawiają i mamy świadomość, że coś się stało. Temu służą wspomniane przeze mnie środki specjalne. Kiedy 140 derogacji jako opcja znajdzie się w dyrektywie i gdy dostrzeżemy, iż na naszym podwórku dzieje się coś, co służy wyłudzaniu np. podatku VAT i to "coś" miało już miejsce w innym państwie - określono państwo uzyskało na to derogację - to określone przepisy szybko będziemy mogli zastosować. Dużą zaletą proponowanego rozwiązania jest znaczne przyspieszenie procedury. Trzeba jednak pamiętać o tym, że ci, którzy prowadzą działalność przestępczą, zawsze będą o krok od nas. Rozwiązania, o których mówimy, żadnych nowych narzędzi walki nie proponują. Będziemy stosować to, co inni już stosują.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoselJerzyCzepulkowski">Czy udzielona odpowiedź wyczerpuje intencje pytającego? Słyszę, że tak. Czy są inne pytania bądź uwagi? Nie widzę zgłoszeń. Myślę, że możemy przejść do konkluzji i przyjąć stanowisko Komisji. Nie słyszę sprzeciwu. Stwierdzam, że Komisja rozpatrzyła projekt dyrektywy Rady zmieniającej dyrektywę 77/388/EWG w odniesieniu do niektórych środków w celu uproszczenia procedury obciążania podatkiem od wartości dodanej i pomocy w zapobieganiu uchylaniu się od płacenia podatków i unikaniu zobowiązań podatkowych i uchylającej niektóre decyzje przyznające odstępstwa /COM/2005/ 089 końcowy/ i odnoszące się do niego stanowisko rządu. Komisja postanowiła nie zgłaszać uwag do wspomnianego projektu. Nikt nie zgłasza sprzeciwu. Stanowisko Komisji uznaję za przyjęte. Dziękuję ministrowi Jarosławowi Nenemanowi za udział w dzisiejszym posiedzeniu.. Zakończyliśmy rozpatrywanie punktu pierwszego. Przechodzimy do rozpatrywania punktu drugiego, tj. Projektu decyzji Parlamentu Europejskiego i Rady ustanawiającego na lata 2007-2013 wspólnotowy program "Obywatel dla Europy" służący promowaniu aktywnego obywatelstwa europejskiego. Chodzi o dokument przygotowywany jako oprzyrządowanie Nowej Perspektywy Finansowej, dlatego też bardzo proszę, aby członkowie stałej podkomisji, która zajmuje się tą problematyką szczególnie wnikliwie, aktywnie włączyli się do prac nad omawianym dokumentem. Rząd w tym punkcie reprezentuje minister Tomasz Nowakowski, podsekretarz stanu w Urzędzie Komitetu Integracji Europejskiej, którego serdecznie witam. Bardzo proszę o dokonanie wprowadzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PodsekretarzstanuwUrzedzieKomitetuIntegracjiEuropejskiejTomaszNowakowski">Rzeczywiście chodzi o dokument, który wpisuje się w całość pakietu stanowiącego Nową Perspektywę Finansową. Program "Obywatele dla Europy" - z treści dokumentu wynika, że bardziej adekwatną byłaby nazwa "Europa dla obywateli" - pokazuje, w jaki sposób można aktywizować obywateli. We wspomnianym dokumencie, który przewiduje możliwość finansowania w ramach Nowej Perspektywy Finansowej w wysokości 250 mln euro, jest przewidziany cały szereg działań, które mają pokazać obywatelom poszczególnych państw członkowskich Unii Europejskiej, w jaki sposób mogą najlepiej skorzystać na członkostwie, jakie są formy współpracy, jak najlepiej mogą poznać kultury i państwa członkowskie. Jak rozumiem, omawiany dokument, tak jak wszystkie pozostałe stanowiące pakiet legislacyjny Nowej Perspektywy Finansowej, będzie przedmiotem obrad specjalnej podkomisji. O ile wiem, jutro rano odbędzie się jej posiedzenie. Szczegółowe kwestie możemy zatem omówić w trakcie posiedzenia podkomisji. Potem na posiedzeniu Komisji zostałoby przedstawione stosowne sprawozdanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PoselJerzyCzepulkowski">Minister Tomasz Nowakowski poczynił już pewne wnioski i sugestie. Za chwilę będziemy chcieli się do tego odnieść. Otwieram dyskusję na temat przedstawionego dokumentu. Czy posłanka Krystyna Skowrońska, wiceprzewodnicząca podkomisji do spraw Nowej Perspektywy Finansowej podziela stanowisko ministra Tomasza Nowakowskiego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoslankaKrystynaSkowronska">Wydaje się, że dzisiejsza prezentacja ministra Tomasza Nowakowskiego ogólnych założeń projektu jest Komisji potrzebna. Rozumiem, że podkomisja wypełni swoją rolę w ten sposób, iż szczegółowo określi stanowisko. W tym przypadku chcieliśmy poznać opinię członków Komisji. Mam pytanie do ministra Tomasza Nowakowskiego. W uzasadnieniu stanowiska rządu mowa jest o środkach w określonej wysokości. Mamy też do czynienia z podziałem projektu, jeśli chodzi o sposób wydatkowania środków. Wskazano, że 40% środków ma zostać przeznaczonych na działania dotyczące projektów współpracy miast bliźniaczych, 30% - na działanie "Aktywne społeczeństwo obywatelskie w Europie", 15% - na działanie "Razem dla Europy". W samym dokumencie mało się mówi na temat sposobu składania projektów, sposobu ich oceny, sposobu przekazywania środków. Przewodniczący podkomisji zwołał posiedzenie podkomisji na jutro na godz. 8.30, tak aby nad przedłożonym dokumentem móc szczegółowo popracować. Jest to dość ważny projekt. Dlatego członkowie podkomisji chcieli poznać opinię całej Komisji nie po to, żeby później coś przeredagowywać. Chodzi o to, żeby zebrać uwagi i przygotować ostateczny projekt stanowiska Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PoselJerzyCzepulkowski">Za chwile zaproponuję tryb procedowania nad przedłożonym dokumentem. Przed tym jednak głos zabierze poseł Marek Kotlinowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoselMarekKotlinowski">Mam pytanie natury formalnej do przewodniczącego Komisji. Czy Komisja będzie wyrażała stanowisko wobec przedłożonego dokumentu? Jeżeli tak, to proponuję przeprowadzić dyskusję, jeżeli nie, punkt drugi w tym momencie należałoby zamknąć, co w moim przekonaniu byłoby działaniem racjonalnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PoselJerzyCzepulkowski">Chodzi o dokument rozpatrywany w trybie art. 6. A zatem, Komisja rozpatruje projekt i odnoszące się do niego stanowisko rządu, zgłaszając uwagi bądź ich nie zgłaszając. W oparciu o ogólne zasady zapisane w Regulaminie Sejmu mamy prawo przyjąć stanowisko, zwłaszcza że nie tylko mamy uwagi, ale potrafimy je precyzyjnie sformułować. Dlatego też przedłożony dokument chcemy bardzo szczegółowo przeanalizować. Rzecz jest niezwykle ważna. Dotyczy bowiem Nowej Perspektywy Finansowej. Po wypowiedziach ministra Tomasza Nowakowskiego, posłanki Krystyny Skowrońskiej i posła Marka Kotlinowskiego chciałbym zaproponować określony tryb pracy nad dokumentem. Podczas obecnego posiedzenia Komisji minister Tomasz Nowakowski dokonałby jego szerszej prezentacji. Następnie przeprowadzilibyśmy dyskusję, zgodnie z wnioskiem posłanki Krystyny Skowrońskiej, tak żeby posłowie mogli dzisiaj sformułować pewne sugestie dotyczące omawianego dokumentu czy też potencjalnych uwag bądź propozycji zawartych w przyszłej opinii. Następnie zawiesilibyśmy prace nad dokumentem. Jutro podkomisja szczegółowo by go rozpatrzyła i przyjęła projekt opinii Komisji w tej sprawie. W piątek stanowisko podkomisji będące projektem stanowiska Komisji zostałoby zaprezentowane na posiedzeniu Komisji. Wówczas przyjęlibyśmy nasze stanowisko. Czy ktoś sprzeciwia się przedstawionemu trybowi procedowania nad dokumentem? Nie słyszę sprzeciwu. Proszę ministra Tomasza Nowakowskiego o powtórną prezentację. Chodzi o to, żebyśmy ponownie mogli wysłuchać informacji na temat celu i uzasadnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoslankaKrystynaSkowronska">Nie taka była intencja. Otrzymaliśmy określony dokument przygotowany przez sekretariat Komisji wraz z porządkiem dzisiejszego posiedzenia. Minister Tomasz Nowakowski dokonał wstępnej krótkiej prezentacji. Prezydium Komisji sugeruje dokonanie prezentacji szczegółowej. W ten sposób straci jednak sens jutrzejsze posiedzenie podkomisji. Jeżeli dzisiaj do projektu dokumentu zostałyby zgłoszone uwagi bądź pytania, postaralibyśmy się w dniu jutrzejszym określone sprawy omówić. Oczekiwanie podkomisji, a w szczególności jej przewodniczącego zwołującego na jutro posiedzenie było takie, że jeżeli na tym etapie pojawią się jakieś pytania ogólne bądź szczegółowe, to minister Tomasz Nowakowski na nie odpowie. Jutro przygotowalibyśmy w tym zakresie opinię. Gdybyśmy w tej chwili rozpoczęli szeroką prezentację, jutro nie byłoby potrzebne posiedzenie podkomisji i dzisiaj wypadałoby zakończyć sprawę określoną konkluzją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PoselJerzyCzepulkowski">Zaraz swoją propozycję zmodyfikuję. Odniosłem wrażenie, że posłanka Krystyna Skowrońska życzyła sobie dyskusji, uwag i wniosków, tak żeby nie pojawiły się one w momencie przyjmowania projektu opinii, który przygotuje podkomisja. Jak najbardziej z tym się zgadzam. Dlatego chciałem zaproponować dyskusję już dzisiaj. Posłanka Krystyna Skowrońska proponuje, aby procedura zgłaszania uwag i wniosków do projektu opinii nie odbywała się na posiedzeniu Komisji. Nie mam nic przeciwko temu. Jeśli Komisja podzieli zdanie posłanki Krystyny Skowrońskiej, to proponuję, aby po prezentacji dokonanej przez ministra Tomasza Nowakowskiego zawiesić prace nad przedłożonym dokumentem i skierować go do stałej podkomisji do spraw Nowej Perspektywy Finansowej. Powrócilibyśmy do rozpatrzenia tego tematu w piątek. Wówczas przyjęlibyśmy projekt opinii Komisji zaproponowany przez stałą podkomisję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoslankaStanislawPrzadka">Podzielam pogląd wyrażony przez posłankę Krystynę Skowrońską. Rzeczywiście musimy pozwolić podkomisji na szczegółowe przeanalizowanie materiału i przedstawienie nam wypracowanej koncepcji. Wtedy dyskusja na plenarnym posiedzeniu Komisji do Spraw Unii Europejskiej będzie miała szerszy wymiar. Taki tryb jest lepszy. Pozwoli on nam dyskutować nad materiałem szczegółowo przeanalizowanym przez podkomisję. Dlatego proponuję przyjęcie takiego trybu, jaki przed chwilą zaprezentował przewodniczący Jerzy Czepułkowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PoselJerzyCzepulkowski">Nie widzę sprzeczności w koncepcjach zaprezentowanych przez posłankę Stanisławę Prządkę i posłankę Krystynę Skowrońską. Czy ktoś sprzeciwia się przyjęciu zaprezentowanego przed chwilą trybu postępowania nad przedłożonym dokumentem? Nie słyszę sprzeciwu. A zatem, dzisiaj zawieszamy prace nad nim. Jutro o godz. 8.30 spotyka się stała podkomisja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PoselAndrzejGalazewski">Wcześniej zgłaszałem się do zabrania głosu. Zostałem jednak pominięty. Odnoszę wrażenie, że uwagi dotyczące ważności przedłożonego dokumentu i konieczności prowadzenia wielkich debat na jego temat są przesadzone. Chodzi o jeden z programów. Na posiedzeniu podkomisji prawdopodobnie żadnych uwag do niego nie będzie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoselJerzyCzepulkowski">Dajmy szansę podkomisji. Zakończyliśmy rozpatrywanie punktu drugiego. Dziękuję za udział w posiedzeniu ministrowi Tomaszowi Nowakowskiemu. Informuję członków Komisji, że na nasze obrady przybyli posłowie do Parlamentu Europejskiego Dariusz Rosati i Bogusław Liberadzki, których serdecznie witam. Zakończyliśmy rozpatrywanie dokumentów, o których rozpatrzenie w trybie art. 6 zwrócił się rząd. Przystępujemy do rozpatrywania dokumentów skierowanych do naszej Komisji w trybie art. 8 ustawy z dnia 11 marca 2004 roku. Jeszcze nie przybył na nasze posiedzenie uprawniony do reprezentowania rządu w punkcie trzecim minister Wiesław Zapędowski. Dlatego też proponuję rozpatrzenie punktu trzeciego nieco później. W tej chwili przystąpilibyśmy do rozpatrzenia punktu czwartego i punktów kolejnych. W punkcie czwartym rząd reprezentuje zastępca Prezesa Urzędu Patentowego Andrzej Pyrża, którego serdecznie witam. Oczekujemy na przybycie minister Krystyny Gurbiel. Jeśli Komisja nie wyrazi sprzeciwu, przystąpimy do rozpatrywania punktu czwartego bez zbędnej zwłoki. Punkt, który w tej chwili mamy rozpatrywać, obejmuje Projekt dyrektywy Rady i Parlamentu Europejskiego w sprawie zbliżenia rozwiązań prawnych dotyczących ochrony wzorów użytkowych /COM/1999/ 309 końcowy/ i odnoszące się do niego stanowisko rządu. Posłami koreferentami, którzy zgłębili wspomniany dokument i wnieśli o jego rozpatrzenie na plenarnym posiedzeniu Komisji, są: posłanka Sylwia Pusz i poseł Marek Kotlinowski. Proszę zastępcę Prezesa Urzędu Patentowego Andrzeja Pyrżę o przedstawienie dokumentu, jego celów, skutków i propozycji stanowiska rządu. Witam serdecznie minister Krystynę Gurbiel, którą informuję, że udzieliłem głosu jej współpracownikowi. Jeśli minister Krystyna Gurbiel nie odbierze głosu prezesowi Andrzejowi Pyrży, to dokona on prezentacji przedłożonego dokumentu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#ZastepcaPrezesaUrzeduPatentowegoAndrzejPyrza">Celem projektu dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie zbliżenia rozwiązań prawnych dotyczących ochrony wzorów użytkowych było wprowadzenie jednolitych standardów ochrony na terenie Unii Europejskiej. Chodzi o ochronę wzorów użytkowych. Niektórzy uważają to za małe wynalazki. Jest to błędne stanowisko. Są to całkowicie odrębne przedmioty ochrony. Były próby wprowadzenia owej ochrony w państwach Unii Europejskiej. Nie wszystkie państwa taką ochronę jednak przewidują. Założeniem projektu było wprowadzenie rozwiązań szczególnie korzystnych dla małych i średnich przedsiębiorstw, w których powstaje najwięcej tego typu rozwiązań. Projekt dyrektywy został przyjęty przez Komisje Europejską dnia 12 grudnia 1997 roku. Został on przekazany do Rady i Parlamentu Europejskiego. Pierwsze jego czytanie odbyło się dnia 12 marca 1999 roku, kolejne w dniu 27 października 1999 roku. Generalnie projekt uzyskał pozytywną opinię Parlamentu Europejskiego. Niemniej jednak wobec negatywnego stanowiska samych zainteresowanych czyli przedsiębiorców, do których projekt był adresowany, prace nad nim zostały zamrożone. Przedsiębiorcy obawiali się nadmiernego zmonopolizowania rynku przez duże podmioty. Ponadto pojawiły się obawy związane z bardzo wysokimi kosztami dochodzenia roszczeń, jeśli chodzi o ochronę wzorów użytkowych. Rząd polski w gruncie rzeczy nie popierał prac prowadzonych nad wspomnianą dyrektywą. Należy zaznaczyć, że Polska nie miała szansy na wypowiedzenie się w sprawie owego projektu z uwagi na to, że prace nad nim zostały przerwane w 1999 roku. Nie widzimy szansy na podjęcie prac nad dyrektywą z uwagi na brak zainteresowania. Informuję, że w Polsce istnieje system ochrony wzorów użytkowych. Jeżeli prace nad wspomnianą dyrektywą zostałyby podjęte, to, jak sądzę, bardzo mocno naciskalibyśmy, żeby przyjmowane rozwiązania były zbieżne z tymi, które od lat funkcjonują w Polsce.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PoselMarekKotlinowski">Mam pytanie do prezesa Andrzeja Pyrży. Jakie są szanse na to, że sprawa ta wróci w nieodległej przyszłości. Mam też pytanie do przewodniczącego Jerzego Czepułkowskiego. Czy byłoby zasadne przyjęcie stanowiska, iż Komisja do Spraw Unii Europejskiej wyraża negatywną opinię co do projektowanej dyrektywy. Jeżeli kwestię tę dzisiaj rozpatrujemy, to dzisiaj także należałoby ją zamknąć. Stanowisko Komisji byłoby wiążące na przyszłość. Byłoby ono zbieżne ze stanowiskiem rządu. Proszę o rozstrzygnięcie dwóch przedstawionych przeze mnie kwestii. Potem prowadzilibyśmy ewentualnie dalszą dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PoselJerzyCzepulkowski">Czy inni członkowie Komisji chcieliby się wypowiedzieć w sprawie projektowanego dokumentu lub projektowanego stanowiska rządu? Nie widzę. Oddaję głos prezesowi Andrzejowi Pyrży.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#ZastepcaPrezesaUPAndrzejPyrza">Nie mieliśmy szansy brania udziału w pracach nad projektowaną dyrektywą. Nie ma jednak żadnego sygnału mówiącego o tym, żeby owe prace w najbliższym czasie zostały podjęte. Merytoryczna dyskusja z postanowieniami wspomnianej dyrektywy byłaby po prostu niecelowa. Projekt w obecnym kształcie zapewne nie uzyska akceptacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PoselJerzyCzepulkowski">Zwracam uwagę, że w stanowisku rządu znajduje się zapis, iż rząd polski nie popiera projektu dyrektywy. Jeżeli jako Komisja zgodzimy się z tym stanowiskiem, wyrazimy przez to tożsame stanowisko, które byłoby stanowiskiem nie popierającym projektu dyrektywy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PoselMarekKotlinowski">W takim razie proszę, aby Komisja przyjęła stanowisko zgodne ze stanowiskiem rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PoselJerzyCzepulkowski">Dobrze. Czy inni członkowie Komisji mają jakieś pytania bądź uwagi? Nie widzę zgłoszeń. Uzyskaliśmy informację o projekcie dyrektywy i stanowisku rządu. W związku z tym proponuję, aby Komisja przyjęła stanowisko w następującej formule: "Stwierdzam, że Komisja wysłuchała i przyjęła do wiadomości informację rządu dotyczącą procedury przyjmowania Projektu dyrektywy Rady i Parlamentu Europejskiego w sprawie zbliżenia rozwiązań prawnych dotyczących ochrony wzorów użytkowych /COM/1999/ 309 końcowy/ oraz o stanowisku, jakie Rada Ministrów zamierza zająć wobec tego projektu aktu prawnego Unii Europejskiej.". Czy są uwagi do przedstawionego projektu stanowiska Komisji? Nie widzę. Stwierdzam, że stanowisko Komisji w omawianej sprawie zostało przyjęte. Stanowisko Komisji w sprawie przedłożonego dokumentu jest tożsame ze stanowiskiem rządu. Przechodzimy do kolejnego punktu porządku dziennego, który obejmuje rozpatrzenie Projektu decyzji Rady przekazującej Trybunałowi Sprawiedliwości jurysdykcję w sprawach rozstrzygania sporów dotyczących patentu Wspólnoty /COM/2003/ 827 końcowy/ i odnoszącej się do niego informacji rządu. Rząd w tym punkcie reprezentuje minister Krystyna Gurbiel, podsekretarz staniu w Ministerstwie Gospodarki i Pracy. Posłami koreferentami, tak jak w poprzednim punkcie porządku dziennego, są: posłanka Sylwia Pusz i poseł Marek Kotlinowski. O ile przy poprzednim punkcie posłowie koreferenci zgodnie oczekiwali rozpatrzenia dokumentu na plenarnym posiedzeniu Komisji, o tyle w przypadku omawianego w tej chwili projektu decyzji Rady wniosek o rozpatrzenie go przez Komisje zgłosił tylko poseł Marek Kotlinowski. Proszę minister Krystyne Gurbiel o przedstawienie projektu decyzji Rady i odnoszącej się do niego informacji rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieGospodarkiiPracyKrystynaGurbiel">Jeżeli przewodniczący Komisji pozwoli, to prezentacji dokonałby prezes Andrzej Pyrża, który w omawianej sprawie niewątpliwie jest lepszym fachowcem ode mnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PoselJerzyCzepulkowski">Wyrażam zgodę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#ZastepcaPrezesaUPAndrzejPyrza">Decyzja rady niewątpliwie jest nierozerwalnie związana z rozporządzeniem w sprawie patentu Wspólnoty. Jak wiadomo, prace w tym zakresie zostały zablokowane. Przy ustaleniu systemu wspólnotowej ochrony wynalazków, patentów wymagana jest jednomyślność. Mamy do czynienia z różnorodnością poglądów dotyczących pewnych szczegółowych rozwiązań. W związku z tym prace nad projektem zostały zamrożone. Celem projektu decyzji Rady przekazującej Trybunałowi Sprawiedliwości jurysdykcję w sprawach rozstrzygania sporów dotyczących patentu Wspólnoty jest stworzenie systemu dochodzenia praw przed jednym sądem działającym według jednolitych standardów. Jurysdykcja ta będzie powierzona Sądowi Patentowemu Wspólnoty na mocy decyzji Rady, która ma zostać wydana na podstawie art. 225a oraz 245 Traktatu ustanawiającego Wspólnotę Europejską. Wspomniany sąd ma ściśle określone właściwości, kompetencje. Będzie właściwy do rozpatrywania spraw: o unieważnienie, o naruszenie, o stwierdzenie braku naruszenia, spraw dotyczących korzystania z patentu oraz prawa korzystania z patentu z tytułu uprzedniego używania, wniosków o ograniczenie patentu, roszczeń wzajemnych o unieważnienie, wniosków o stwierdzenie wygaśnięcia, o zastosowanie środków tymczasowych, spraw dotyczących roszczeń odszkodowawczych. Są to kompetencje, które na gruncie prawa polskiego zostały przypisane sądom powszechnym. Rada zaleci państwom członkowskim przyjęcie przepisów decyzji zgodnie z ich właściwymi konstytucyjnymi wymogami. Decyzja wejdzie w życie po notyfikowaniu Radzie przez ostatnie z państw członkowskich o przyjęciu decyzji, z chwilą publikacji w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej zarządzenia Prezesa Trybunału Sprawiedliwości o utworzeniu Sądu Patentowego Wspólnoty oraz izby odwoławczej ds. patentowych przy Sądzie Pierwszej Instancji. Rząd Rzeczypospolitej Polskiej opowiada się za stworzeniem scentralizowanego systemu jurysdykcji. Powołanie w ramach Unii Europejskiej scentralizowanego systemu sądowego do spraw patentu Wspólnoty jest korzystne, gdyż system taki, dzięki ujednoliceniu orzecznictwa w zakresie prawa patentowego /prawa własności przemysłowej/ w ramach Unii, sprzyja zapewnieniu pewności prawnej, a co za tym idzie silnej ochrony patentowej. Istnienie takiego systemu leży w interesie naszego kraju, gdyż w Polsce nie istnieje wyspecjalizowany sąd patentowy. Wydaje się, iż stworzenie takiego jednolitego sądu jest bardzo korzystne, gdyż sprzyja jednolitej wykładni prawa patentowego, prawa wynalazczego i ujednolica orzecznictwo państw członkowskich. W przyszłości w przypadku wejścia w życie rozporządzenia w sprawie patentu Wspólnoty nastąpi przekazanie, na okres przejściowy do 2010 roku, jurysdykcji w tym zakresie wskazanemu sądowi krajowemu. W tym miejscu chciałbym zauważyć, iż wobec przedłużania się procesu legislacyjnego nad rozporządzeniem w sprawie patentu Wspólnoty okres, w którym zostaną zachowane kompetencje sądów krajowych, sądów państw członkowskich, niezwykle się skraca. Tak jak wcześniej wspomniałem, nie mamy sądu patentowego. Aktualnie trwają prace nad założeniami teoretycznymi dotyczącymi takiego sądu, który scentralizowałby w jednym albo dwóch sądach sprawy dochodzenia roszczeń z zakresu ochrony własności przemysłowej. W tej chwili, uwzględniając wymagania Unii Europejskiej, istnieje jeden wyspecjalizowany sąd w Warszawie, w którym rozpatrywane są sprawy dotyczące roszczeń związanych ze wspólnotowym znakiem towarowym i wzorem przemysłowym. W związku z przedstawionymi zamierzeniami zaistnieje potrzeba podjęcia prac nad zmianami w ustawie - Prawo o ustroju sądów powszechnych. To już się stało w zakresie wspólnotowych znaków towarowych i wzorów przemysłowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PoselMarekKotlinowski">Po zapoznaniu się z materiałami rekomendowałem w swojej opinii określone stanowisko. W moim przekonaniu, Komisja do Spraw Unii Europejskiej powinna negatywnie zaopiniować Projekt decyzji Rady przekazującej Trybunałowi Sprawiedliwości jurysdykcję w sprawach rozstrzygania sporów dotyczących patentu Wspólnoty. Decyzja może być przyjęta, pozytywnie rozstrzygnięta w oparciu o zasadę jednomyślności. W związku z tym wydaje się zasadne utrzymanie rozwiązań funkcjonujących obecnie w Polsce. Mam określone obawy. W scentralizowanym systemie rozstrzygania sporów polscy przedsiębiorcy będą stali na słabszej pozycji. Zawsze tam, gdzie występuje kumulacja decyzji, słabość kapitałowa polskich podmiotów powoduje, iż znajdują się oni na pozycji z góry przegranej. Wydaje się, że utrzymanie jurysdykcji w Polsce i rozwiązania zawarte w polskim prawie po prostu się sprawdzają. W tej chwili istnieje możliwość uzyskania ochrony we wszystkich państwach Unii Europejskiej. Proponowane rozwiązanie jest rozwiązaniem, do którego Polska nie jest przygotowana. Dlatego zarekomendowałem przewodniczącemu Komisji taki a nie inny projekt opinii. Proszę, aby projekt ten został poddany pod głosowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PoselJerzyCzepulkowski">Proponuję, aby poseł Marek Kotlinowski przygotował na piśmie projekt stanowiska, nad którym mamy głosować. Chodzi o to, żebym wiernie oddał intencję wnioskodawcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PoselMarekKotlinowski">Moja opinia została sformułowana na piśmie. W związku z tym nie widzę potrzeby, żebym musiał ją formułować ją po raz drugi. Przed chwilą ją tylko odczytałem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PoselJerzyCzepulkowski">Proszę sekretariat Komisji o odszukanie opinii sformułowanej na piśmie przez posła Marka Kotlinowskiego. Prezesa Andrzeja Pyrżę i minister Krystyne Gurbiel za chwilę poproszę o ustosunkowanie się do zgłoszonego wniosku i o udzielnie odpowiedzi na postawione pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PoselAndrzejGalazewski">Chętnie posłucham tych odpowiedzi. Proszę o jeszcze jedną dodatkową informację. Jak będzie wyglądała sytuacja z opłatami za złożenie wniosku do sądu i czy w ogóle takie opłaty będą pobierane? Jeżeli będą pobierane, to jak duże będą różnice w stosunku do aktualnych rozwiązań? Jak rozumiem, przedstawiciele rządu ustosunkują się do tego, co powiedział poseł Marek Kotlinowski. Poźniej o tym sobie jeszcze podyskutujemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#ZastepcaPrezesaUPAndrzejPyrza">Rzeczywiście chodzi o sprawę dosyć dyskusyjną. Proszę jednak zauważyć pewną rzecz. Mam na myśli ideę patentu wspólnotowego. Idea ta uzasadniana jest w ten sposób, że doprowadzi do obniżenia kosztów ochrony patentowej. Uzyskanie ochrony na terenie całej Wspólnoty będzie możliwe po przejściu jednej procedury przed jednym organem. Będzie wiadomo, który urząd patentowy będzie właściwy do udzielania patentu Wspólnoty. Dalej będzie to robił Europejski Urząd Patentowy, który dzisiaj udziela patentów europejskich. Jaka jest różnica miedzy patentem wspólnotowym, który dopiero ma być wprowadzony, a patentem europejskim. Do tego drugiego systemu już należymy. Dnia 19 stycznia 2005 roku został udzielony pierwszy patent. Wymagane tłumaczenie zostało złożone w terminie trzech miesięcy. A więc, jest to patent ważny. Kolejne dwa patenty są w tej chwili procedowane. Spodziewamy się, że takich patentów europejskich będzie kilkanaście tysięcy w roku. Dla porównania powiem, że w Polsce jest chronionych zaledwie około 14 tys. patentów. Spodziewamy się, iż w ciągu jednego roku wspomnianych patentów europejskich z mocą w Polsce będzie o wiele więcej. Gdzie kryje się różnica? Patent europejski jest w gruncie rzeczy wiązką patentów. Chodzi o patenty, które w zależności od terminu złożenia tłumaczenia są ważne albo nieważne na terenie każdego z państw członkowskich. Każde państwo może unieważnić skutki owego patentu, ale w odniesieniu do terytorium państwa członkowskiego. Przy patencie Wspólnoty mamy do czynienia z jednolitym prawem. A więc, unieważnienie przed jakimkolwiek sądem skutkowałoby unieważnieniem patentu w całej Wspólnocie. Stąd został przewidziany system jednego sądu. Zdaniem wielu popierających wspomnianą ideę, tylko w jednym sądzie jako scentralizowanej instytucji będzie można zachować jednolitość pewnej praktyki orzeczniczej. Są jeszcze orzeczenia Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, które dają wiążące dyrektywy interpretacyjne prawa własności przemysłowej. Niemniej jednak widać, iż ideą powstania jednolitego organu rozstrzygającego spory jest przede wszystkim zachowanie jednolitej praktyki orzeczniczej, ale także, jak przy idei samego patentu, obniżenie kosztów procedowania, które w Polsce być może nie są jeszcze za duże w stosunku do innych państw członkowskich Unii Europejskiej, nie mówiąc już o Stanach Zjednoczonych. Niewątpliwie chodzi tu o koszty reprezentacji, koszty postępowania. Jeżeli chcielibyśmy unieważnić skutki patentu Wspólnoty na terenie poszczególnych państw członkowskich, zachowując kompetencję wszystkich tych państw, to póki co trzeba by było przejść procedurę przed 25 organami sądowymi. Mam tu na myśli tryb odwoławczy, kasację, itd. Wpisy sądowe, jak to u nas określamy, na pewno będą. Nie mamy tu bowiem do czynienia z nieodpłatnymi procedurami. Jakieś koszty są jednak ponoszone. W myśl ogólnych zasad koszty ponosi ten, kto proces, spór przegrywa. Jeżeli mielibyśmy proces o unieważnienie, to nie byłby to tylko proces pomiędzy Europejskim Urzędem Patentowym a stroną. Wnioski o unieważnienie składają przede wszystkim osoby zainteresowane. Przy unieważnieniu raczej nie może być mowy o procedurze z urzędu. Podobnie jest przy procedurach związanych z naruszaniem czyli ochroną już udzielonego prawa wyłącznego.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#ZastepcaPrezesaUPAndrzejPyrza">Wszystkie te postępowania ze sobą się wiążą. A więc, mnożą się też i koszty. Jeżeli wnosilibyśmy o unieważnienie i dochodzilibyśmy roszczeń przed jednym organem sądowym, to niewątpliwie spójność praktyki orzeczniczej byłaby większa. Dla porównania powiem, że obecnie w Polsce unieważnia się patent w pierwszej instancji przed organem działającym w trybie quasi-sądowym czyli Urzędem Patentowym, w drugiej instancji - przed wojewódzkim sądem administracyjnym. Później może być jeszcze kasacja do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Z kolei roszczenia związane z naruszeniem są dochodzone przed sądem powszechnym. Ostatecznie pozostaje bardzo ważna "czapka" w postaci orzeczeń Sądu Najwyższego. Zamierzenia teoretyczne są trafne. Należy zadać pytanie, co może być wielkim minusem. Być może, minusem może być odległość pomiędzy siedzibą zgłaszającego czy siedzibą uprawnionego z patentu, strony zainteresowanej w prowadzeniu sporu, a siedzibą sądu w Luksemburgu. Po to jest jednak ustanawiany pełnomocnik. Oczywiście koszty można w jakiś sposób zliczać. Wydaje się jednak, że będą one mniejsze w stosunku do tego, co jest obecnie. Co może być przeszkodą? Być może, obawa przed językiem procedury. Proszę zauważyć, że patent Wspólnoty również będzie procedowany w trzech językach urzędowych. Dzisiaj przed Europejskim Urzędem Patentowym proceduje się w językach francuskim, niemieckim i angielskim. Oczywiście będzie to przedmiotem innej dyrektywy. Kwestia, w jakim języku będzie się toczyło postępowanie, jest bardzo ważna. Istnieje szansa na to, że w poszczególnych sprawach procedura będzie przebiegała w języku polskim. Chodzi o język osoby pozwanej. Należy zakładać, że przed sądami stają fachowcy. Pełnomocnikami są profesjonaliści. W postępowaniu przed sądem będą występowali głównie adwokaci. Polscy prawnicy będą mieli pełne uprawnienia do reprezentowania swoich mocodawców. Jak to się ma do kwestii czysto praktycznej czyli do liczby patentów uzyskiwanych przez osoby polskie? Powiedzmy sobie szczerze, że dzisiaj cała masa - nie chcę mówić, iż 99,9%; być może z wyliczeń tak by właśnie wyszło, gdybyśmy poznali liczby dotyczące stanu uzyskanej ochrony przez przedsiębiorców polskich i innych w Europejskiej Organizacji Patentowej - to podmioty obce czyli podmioty zagraniczne, patrząc z polskiej perspektywy. Mogę tyle powiedzieć, iż założenia są trafne. Co mogłoby jeszcze przemawiać za podejściem mało ortodoksyjnym ze strony rządu? Myślę, że za takim podejściem mogłoby przemawiać to, iż w ogóle nie mamy sądu patentowego w tym rozumieniu, o którym jest mowa w dokumencie. Nie mamy wyspecjalizowanych sądów. Spory toczą się przynajmniej przed kilkudziesięcioma organami sądowymi, w których sędziowie spotykają się ze sprawami patentowymi sporadycznie, a więc raz na jakiś czas, zdarza się, że raz na kilka lat. W związku z tym trudno jest tu mówić o wielkim doświadczeniu. Przy wsparciu funduszy Unii Europejskiej prowadzone są obecnie dziesiątki szkoleń sędziów. Jeżeli szkolenia te trafiają do sędziów, którzy ze wspomnianym sprawami będą się stykali raz na kilka lat, to już teraz można sobie zdać sprawę, jaki będzie tego efekt. Jako Urząd Patentowy wspieramy ideę jak najszybszego - nawet w odniesieniu do patentów polskich czyli procedury krajowej - powołania sądu patentowego. Chodzi o to, żeby nie tylko kwestie unieważnień i trybu odwoławczego od orzeczeń polskiego Urzędu Patentowego, ale i sprawy roszczeń powstałych na tym tle w zakresie własności intelektualnej - można by tu pójść szerzej i pomyśleć także o prawie autorskim, a więc o tym, co znajduje się poza zainteresowaniem doczesnym, doraźnym Urzędu Patentowego - były skoncentrowane w jednym, dwóch albo trzech sądach, tak żeby powstała szansa pełnego wyspecjalizowania naszych sędziów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PoselJerzyCzepulkowski">W dalszym ciągu trwa dyskusja. Dopiero później nastąpi podsumowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PoselAleksanderGrad">Przyznaję, że nie do końca rozumiem, jaka jest ostatecznie intencja rządu, czy rząd jest za czy przeciw. W swoim stanowisku rząd napisał, że jest za. Jednak w wypowiedzi prezesa Andrzeja Pyrży pojawiło się wiele wątpliwości. Możemy być zgodni co do tego, że należy przeprowadzić centralizację na poziomie kraju członkowskiego, np. Polski. Chodzi o to, żebyśmy mieli sądy wyspecjalizowane, żeby było ich mniej, żeby było wiadomo, które sądy orzekają w sprawach patentowych. Jednak pójście na scentralizowanie na poziomie unijnym bez odpowiedniego przygotowania na poziomie krajowym może rodzić wiele wątpliwości. Zastanawiam się, czy w ogóle można rozdzielić wspomniane dwie rzeczy. Czy można mówić o patencie wspólnotowym, który by obowiązywał? Faktycznie może on stanowić ułatwienie, może też przyczynić się do obniżenia kosztów. Rozstrzyganie sporów odbywałoby się jednak na poziomie krajowym. Byłoby to najrozsądniejsze rozwiązanie. Czy jest możliwe takie rozdzielenie? Jak ustosunkowuje się do tej kwestii Urząd Patentowy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PoselJerzyCzepulkowski">Proszę prezesa Andrzeja Pyrżę o udzielenie odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#ZastepcaPrezesaUPAndrzejPyrza">Moja odpowiedź będzie bardzo skrótowa. Nie chcę bowiem zabierać członkom Komisji zbyt wiele czasu. To, o czym mówił poseł Aleksander Grad, jest teoretycznie i praktycznie możliwe. Proszę zauważyć, że dzisiaj przy patencie europejskim, nie wspólnotowym, zostały zachowane kompetencje sądów krajowych. Mówiąc otwarcie, nie tylko w nowych państwach członkowskich, ale przede wszystkim w starych ambicje narodowe jeszcze nie wygasły. Stąd wziął się prymat orzecznictwa krajowego. To wiąże się także z innymi zamierzeniami legislacyjnymi typu tzw. dyrektywa komputerowa. Jeżeli nie ma scentralizowanego sądownictwa, praktyka orzecznicza całkowicie się rozmija. Praktyka Europejskiego Urzędu Patentowego może być tutaj "pogrzebana". Dlatego też wspomniany jednolity organ sądowy ma swój sens, bo rodzi się z dotychczasowych doświadczeń związanych z patentem europejskim. Oczywiście występują pewne techniczne niedogodności dla podmiotów polskich. Wcześniej już o tym mówiłem. Są jednak duże pozytywy, jeśli chodzi o samą istotę systemu. Z punktu widzenia poprawności i prawidłowego funkcjonowania systemu ograniczenie liczby sądów i scentralizowanie orzecznictwa jest na pewno korzystne, z punktu widzenia kosztów ochrony także. W tym momencie nie mówmy o ambicjach narodowych, doświadczeniu własnego orzecznictwa, o pewnym dorobku. Jasne jest, że należy to poświęcić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PoselJerzyCzepulkowski">Powinniśmy przejść do rozstrzygnięć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PoselMarekKotlinowski">Nie usłyszeliśmy odpowiedzi na podstawowe pytanie, jakie skierował pod adresem prezesa Andrzeja Pyrży, poseł Andrzej Gałażewski. Jakie będą koszty? Myślę, że jest to fundamentalne pytanie dla procedowania i rozstrzygnięcia Komisji w tym zakresie. Nic nie wiemy o tych kosztach. Jeżeli prezes Andrzej Pyrża wiedziałby coś na ten temat, my również byśmy o tym wiedzieli. Gros polskich przedsiębiorców ogranicza się do ochrony w Polsce. W związku z tym nie ma tu kolizji, jeśli chodzi o relacje międzynarodowe. Musimy myśleć w kategoriach, jak ułatwić życie polskiemu małemu i średniemu przedsiębiorcy. Tu tkwi sedno problemu. Duzi sobie poradzą. Przecież funkcjonuje zasada uznawania orzeczeń sądów zagranicznych. Jest to zasada powszechna. Z wypowiedzi prezesa Andrzeja Pyrży zrozumiałem, że dobrze by było zoptymalizować system wymiaru sprawiedliwości, jeśli chodzi o rozstrzyganie sporów w Polsce. Myślę, że to należałoby zrobić. Prezes Andrzej Pyrża ma w tym zakresie rację. Nie może być tak, że rozstrzyga spory Naczelny Sąd Administracyjny. Jest to sytuacja niejasna i szkodliwa. Opowiadam się za tym, aby pozostało to jednak w polskiej jurysdykcji. Za parę lat sytuacja będzie wyglądała w ten sposób, że będziemy mieli bardzo drogie skomplikowane procedury, których nie udźwignie polski mały i średni przedsiębiorca. Nie chcę kontynuować debaty. Proszę jednak przewodniczącego Komisji o poddanie pod głosowanie stanowiska, które sformułowałem na piśmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PoselJerzyCzepulkowski">Prezydium Komisji przedkłada stanowisko, które za chwilkę odczytam. Alternatywny projekt stanowiska Komisji przedkłada poseł koreferent Marek Kotlinowski. Proszę uważnie wsłuchać się w te dwie propozycje. Jako pierwszą poddam pod głosowanie propozycję dalej idącą. Różnica pomiędzy dwoma stanowiskami jest niewielka. Dlatego jeszcze raz proszę o uwagę. Propozycja Prezydium Komisji jest następująca: "Stwierdzam, że Komisja wysłuchała i przyjęła do wiadomości informację rządu dotyczącą procedury przyjmowania Projektu decyzji Rady przekazującej Trybunałowi Sprawiedliwości jurysdykcję w sprawach rozstrzygania sporów dotyczących patentu Wspólnoty /COM/2003/ 827 końcowy/ oraz o stanowisku, jakie Rada Ministrów zamierza zająć wobec tego projektu aktu prawnego". Przypomnę, że w uzasadnieniu znajduje się sformułowanie, iż rząd Rzeczypospolitej Polskiej popiera propozycje zawarte w projekcie decyzji Rady. Taka jest propozycja prezydium Komisji. Propozycja posła Marka Kotlinowskiego w pewnej części jest tożsama z propozycją prezydium Komisji. Różnica pomiędzy propozycjami jest bardzo subtelna. Odczytam teraz propozycję posła Marka Kotlinowskiego: "Stwierdzam, że Komisja wysłuchała informacji rządu dotyczącej procedury przyjmowania Projektu decyzji Rady przekazującej Trybunałowi Sprawiedliwości jurysdykcję w sprawach rozstrzygania sporów dotyczących patentu Wspólnoty /COM/2003/ 827 końcowy/. Komisja do Spraw Unii Europejskiej wyraża sprzeciw co do zasadności przyjmowania proponowanego rozwiązania.". Dalej idącą propozycją jest propozycja posła Marka Kotlinowskiego, która w swej treści stwierdza, ze zapoznaliśmy się z informacją rządu i wyrażamy sprzeciw co do zasadności przyjmowania proponowanego rozwiązania. Projekt takiego stanowiska jako projekt dalej idący w pierwszej kolejności poddam pod głosowanie. Przystępujemy do głosowania. Kto opowiada się za przyjęciem stanowiska Komisji zaproponowanego przez posła Marka Kotlinowskiego? Stwierdzam, że Komisja przy 10 głosach za, 12 przeciwnych i braku głosów wstrzymujących się, odrzuciła wniosek posła Marka Kotlinowskiego. W związku z tym, że nie zaproponowałem głosowania alternatywnego, pozostaje nam przeprowadzenie głosowania nad propozycją prezydium Komisji, w której jest mowa o tym, iż Komisja identyfikuje się ze stanowiskiem, jakie Rada Ministrów zamierza zająć wobec projektu. Nie będę czytał całej formuły, ponieważ przeczytałem ją przed pierwszym głosowaniem. Kto opowiada się za przyjęciem stanowiska Komisji zaproponowanego przez Prezydium i odczytanego przez prowadzącego obrady? Stwierdzam, że Komisja 12 głosami, przy 10 przeciwnych i braku głosów wstrzymujących, przyjęła następujące stanowisko wobec omawianego projektu: "Komisja wysłuchała i przyjęła do wiadomości informację rządu dotyczącą procedury przyjmowania Projektu decyzji Rady przekazującej Trybunałowi Sprawiedliwości jurysdykcję w sprawach rozstrzygania sporów dotyczących patentu Wspólnoty /COM/2003/ 827 końcowy/ oraz o stanowisku, jakie Rada Ministrów zamierza zająć wobec tego projektu aktu prawnego.". Zakończyliśmy rozpatrywanie piątego punktu porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#PoselJerzyCzepulkowski">Dziękuję minister Krystynie Gurbiel oraz prezesowi Andrzejowi Pyrży za udział w posiedzeniu Komisji. Ostatnim punktem porządku obrad, o ile nie liczyć spraw różnych, jest rozpatrzenie w trybie art. 8 ustawy Projektu rozporządzenia Rady w sprawie organizacji rynku wieprzowiny /COM/2003/ 297 końcowy/. Do tego projektu dołączone są informacja i stanowisko rządu. Bardzo proszę o zaprezentowanie owego stanowiska podsekretarza stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi Wiesława Zapędowskiego, którego serdecznie witam. Serdecznie witam również jego współpracowników.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiWieslawZapedowski">Przede wszystkim przepraszam za spóźnienie i dziękuję za umożliwienie mi zabrania głosu. Projekt rozporządzenia Rady, który stanowi przedmiot dzisiejszych obrad, ma na celu ujednolicenie tekstu z dnia 29 października 1975 roku. Uwzględnia on wszystkie zmiany, jakie wprowadzono od tamtego czasu. Merytoryczna zawartość rozporządzenia pozostaje niezmieniona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PoselJerzyCzepulkowski">Bardzo proszę o uwagę, ponieważ jest to punkt sporny w naszych obradach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWWieslawZapedowski">Celem wspomnianego zabiegu legislacyjnego oprócz ujednolicenia jest także doprowadzenie do większej przejrzystości przepisów. Do tej pory były one zgromadzone w różnych aktach. Teraz będę ujęte w ramy jednego rozporządzenia. Rząd opowiada się za przyjęciem projektowanego rozporządzenia. Nie zgłasza uwag wobec projektu. Dodam, że rozporządzenie uwzględnia wniosek Komisji Europejskiej i opinię Parlamentu Europejskiego oraz Europejskiego Komitetu Ekonomicznego-Społecznego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PoselJerzyCzepulkowski">Na posłów koreferentów prezydium Komisji wyznaczyło posłankę Zofię Grzebisz-Nowicką i posła Stanisława Kalembę. Posłanka Zofia Grzebisz-Nowicka nie wniosła uwag do projektu rozporządzenia, o którym rozmawiamy. Poseł Stanisław Kalemba poprosił o jego rozpatrzenie na posiedzeniu Komisji do Spraw Unii Europejskiej. Poseł Stanisław Kalemba w swojej opinii sformułowanej na piśmie poparł stanowisko rządu, ale z zastrzeżeniami. Uznał on, że istnieje konieczność rozpatrzenia projektu na posiedzeniu Komisji i ewentualnego zgłoszenia do niego uwag.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PoselStanislawKalemba">Po pierwsze, projekt dotyczy jednego z najbardziej wrażliwych i trudnych rynków. Jest to poza dyskusją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PoselJerzyCzepulkowski">I choćby z tego powodu zasługuje na rozpatrzenie na posiedzeniu Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PoselStanislawKalemba">Dokładnie tak. Po drugie, nie kryję, że uzyskanie projektu całościowego rozporządzenia w języku polskim stanowiło pewien problem. Chciałbym podziękować ministrowi rolnictwa i rozwoju wsi, że dostarczył mi dokument w języku polskim, co wcale nie było łatwe. Dzięki temu mogłem ustosunkować się do pewnych spraw. Wątpliwości budzi kilka kwestii. Chciałbym, aby minister Wiesław Zapędowski odniósł się do nich. Chodzi o nadwyżki na rynku i spadek cen. Mówi się o dwóch zasadniczych formach: formie dopłaty do prywatnego składowania i formie skupu dokonywanego przez agencje interwencyjne. Agencje muszą być w jakiś sposób zatwierdzone przez Komisję Europejską poprzez Komitet Ekonomiczno-Społeczny. Czy na dzisiaj mamy tę sprawę ustaloną? Jakie agencje pełnią role interwencyjne? Jest mowa o tym, że na mocy porozumienia przyznawanie subsydiów wywozowych jest od tej chwili ograniczone do niektórych określonych w porozumieniu grup produktów rolnych. Dodatkowo podlega ono ograniczeniom pod względem ilości i wartości. Dąży się do ograniczenia ilości produktów wywożonych z dopłatami, jak też zmniejszenia dopłat. Dalej jest mowa o ograniczeniu swobodnego obrotu, co wynika z zastosowania środków mających na celu zapobieżenie rozprzestrzenianiu się chorób. Mamy problem z chorobą Aujeszkyego. Jest przygotowany program. Chodzi o to, abyśmy czegoś nie przegapili. Czy nie wprowadzenie programu w poszczególnych regionach może ograniczyć obrót w samej Wspólnocie? Chciałbym znać odpowiedź na to pytanie. W art. 4 jest mowa o tym, że cena podstawowa mięsa ze świń domowych w tuszach lub półtuszach o standardowej jakości wynosi 1509,39 euro za 1 tonę. Dalej, między innymi w art. 5, zostały określone kryteria. Cena skupu tusz wieprzowych o standardowej jakości nie może być wyższa niż 92% i niższa niż 78% ceny podstawowej. Obecnie na rynku wieprzowiny występuje trudna sytuacja. Uważam, że zachodzą już warunki do tego, aby agencja interwencyjna interweniowała. W rozdziale III dotyczącym handlu z państwami trzecimi czytamy, że przywóz i wywóz ze Wspólnoty podlega obowiązkowi przedstawienia pozwolenia na przywóz lub wywóz wieprzowiny. Obowiązuje to na terenie całej Wspólnoty. Czy podmiot, który otrzyma we Wspólnocie pozwolenie na przywóz, może bez ograniczeń wprowadzić produkt na rynek polski w sytuacji, kiedy mamy kłopoty z nadwyżką wieprzowiny? Takie są moje główne zastrzeżenia. Mówi się, że chodzi o zebranie wszystkich przepisów w jednym rozporządzeniu. Interesuje mnie, na ile ma to przełożenie na gospodarkę i jakie będą skutki społeczne. W opinii rządu czytamy, iż nie ma to żadnego znaczenia. Jednak ze względu na wagę rynku wieprzowiny rzecz wymaga pogłębienia, odpowiedzi na pytania, wyczulenia na bardzo trudny rynek. Przypomnę, że w ostatnich kilkunastu latach najwięcej protestów, blokad było związanych z sytuacją właśnie na tym rynku. Generalnie chodziło o możliwości praktyczne wejścia z interwencją. Mam jeszcze prośbę czy też uwagę czysto proceduralną. Gdy otrzymujemy do zaopiniowania tak ważne propozycje aktów prawnych, powinniśmy je otrzymywać w języku polskim. Można się dziwić, że otrzymujemy kilkadziesiąt stron w języku angielskim bez tłumaczenia.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#PoselStanislawKalemba">Powinniśmy wydać w tej sprawie stosowną opinię.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PoslankaZofiaGrzebiszNowicka">Opiniując przedłożony projekt rozporządzenia Rady, wnosiłam o poparcie stanowiska rządu z kilku powodów. Wymienię cztery z nich. Po pierwsze, celem przedłożonego aktu prawnego jest jedynie ujednolicenie tekstu. Rozporządzenie Rady obowiązuje od dnia 29 października 1975 roku. Czas obowiązywania owego rozporządzenia jest bardzo długi. Wiele razy było ono zmieniane. W związku z tym przepisy zostały rozproszone po różnych aktach prawnych. Stanowi to bardzo duże utrudnienie dla użytkowników rozporządzenia. To, że zamierza się ujednolicić jego tekst, jest korzystne. Według mnie, rząd słusznie popiera projekt. Po drugie, mówił już o tym poseł Stanisław Kalemba - zresztą bardzo słusznie - że rynek wieprzowiny jest rynkiem bardzo trudnym. Trudna jest wspólna organizacja tego rynku na terenie 25 państw. To, co chcielibyśmy na wspomnianym rynku uregulować, nie jest możliwe do przeprowadzenia poprzez przedłożony projekt rozporządzenia. Według mnie, kwalifikuje się to do wystąpienia z inicjatywą o zmianę niektórych przepisów. W tym momencie opiniujemy projekt, który tylko ujednolica tekst rozporządzenia, zachowując jego obowiązującą merytoryczną treść. W tej chwili powinnam skierować pytanie do ministra Wiesława Zapędowskiego, czy trwają prace nad koncepcją zmian poszczególnych przepisów zawartych w rozporządzeniu. Jeszcze raz powtarzam, że takie zmiany nie są możliwe do przeprowadzenia w akcie, który obecnie rozpatrujemy. To jest drugi powód, dla którego uważam, iż stanowisko rządu jest słuszne. Po trzecie, skoro tylko porządkuje się przepisy, to ma to charakter pozytywny dla wszystkich odbiorców, także dla naszych podmiotów. W tej sytuacji trudno takiego projektu nie popierać. Po czwarte, rzeczywiście projekt nie powoduje żadnych skutków prawnych, gospodarczych i finansowych. Wskazałam cztery powody, dla których uważam, że stanowisko rządu jest słuszne. Komisja powinna przychylić się do tego stanowiska, zaopiniować je pozytywnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PoselJerzyCzepulkowski">Możemy tylko wyrazić żal, że przy okazji porządkowania i próby zamieszczenia wszystkich rozrzuconych, rozproszonych przepisów w jednym akcie prawnym nie pokuszono się o przeprowadzenie takich zmian, które byłyby zgodne z oczekiwaniami polskich producentów i państwa polskiego. Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PoseldoParlamentuEuropejskiegoBoguslawLiberadzki">Chciałbym o coś spytać. Dyrektywa dotyczy "pig meat". Normalnie wieprzowina po angielsku brzmi "pork". Dosłownie tłumacząc, chodzi o świńskie mięso albo mięso wieprzowe. Jeżeli używamy jednego słowa "wieprzowina", to czy w odbiorze europejskim nie spotkamy się z tym, że mamy do czynienia z mięsem wieprzowym przygotowanym do odbioru przez konsumenta, a nie z półtuszami suszonymi, zamrożonymi, ćwiartkami, itd.? De facto tak też jest w proponowanej regulacji. Trzeba zapytać rząd, czy na pewno powinniśmy operować pojęciem "wieprzowina". Czy nie lepsze byłoby określenie "mięso wieprzowe". Właściwie mówimy o rynku mięsa świńskiego, dosłownie "pig meat". Czy to nie spowoduje jakichś komplikacji? Czy było to przemyślane?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PoselJerzyCzepulkowski">Najpierw powinniśmy wyjaśnić wątpliwość natury formalnej. Czy rozmawiamy o mięsie wieprzowym o różnym stopniu jego przetworzenia czy o półtuszach wieprzowych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWWieslawZapedowski">Dziękuję za zgłoszone uwagi. Rzeczywiście powinienem zacząć od udzielenia odpowiedzi na ostatnie pytanie. Jest ono jak najbardziej zasadne. W polskiej Taryfie Celnej, zanim przystąpiliśmy do Unii Europejskiej, we wszystkich kodach figurowało mięso wieprzowe. Produkty objęte organizacją rynku zostały wymienione w art. 1. Specyfikują one kody Taryfy Celnej. Mamy też wyszczególnienie opisujące te kody. W dotychczasowej praktyce opis do kodu nigdy nie był decydujący. Zawsze kod Taryfy Celnej decydował o klasyfikacji danego produktu. Zwrócimy uwagę na tłumaczenie. Sądzę, że powinno tu być napisane "mięso wieprzowe", a nie "wieprzowina". Tym niemniej sam opis w tej sytuacji jest niejako wtórny do kodu. Zawsze kod Taryfy Celnej ma decydujące znaczenie we wszystkich przypadkach rozpatrywania, czy dany produkt mieści się czy nie mieści w określonym opisie. Powrócę do pytań w takiej kolejności, w jakiej były one zgłaszane. Jaka agencja podjęłaby rolę interwencyjną? Oczywiście, Agencja Rynku Rolnego. Agencja ta, przygotowując się do tej roli, uwzględniła określony mechanizm na rynku wieprzowym. Mechanizm ten istniał, choć teoretycznie nie był uruchomiony. Nie został zmieniony. A więc, o ile będzie uruchomiony, agencja swoją rolę wypełni. Kolejna kwestia to ilość i wartość dopłat eksportowych. Od 1975 roku miało miejsce szereg zmian, jeśli chodzi o zewnętrzne obligacje Unii Europejskiej. Ostatnia, najważniejsza Runda Urugwajska narzuciła limity eksportowe wartościowe i ilościowe na Unię Europejską. Stąd wzięły się ograniczenia zewnętrzne. Nie wynikają one jedynie z możliwości finansowych Unii czy też chęci przeznaczenia tej czy innej wielkości. W każdym przypadku Unia Europejska musi się zmieścić w limitach, do których zobowiązała się w Światowej Organizacji Handlu.. Warto dodać, że nasze wejście do Unii powoduje sytuację, w której limit mógłby być rozszerzony. Prowadzimy na ten temat dialog z Komisją Europejską już od dwóch lat. Do tej pory Komisja Europejska nie przedstawiła skumulowanej listy koncesji w taki sposób, żeby nasze limity można było dorzucić do limitu unijnego, powiększając możliwości eksportowe. Myślę, że temat ten będzie omawiany przy okazji toczącej się teraz rundy negocjacji Doha. Odniosę się teraz do kwestii chorób. Określona sytuacja ma miejsce w ramach Rundy Urugwajskiej. Zostało podpisane porozumienie w sprawie SPS. Zapisy wynikają z konieczności dostosowania się do pewnego zobowiązania. Powstały one w 1993 roku. Chodzi o ich przeniesienie do tekstu ujednoliconego. Kolejna kwestia to mechanizmy interwencji. Przepisy stwarzają określone możliwości. Uruchomienie mechanizmów zależy od zaistniałej sytuacji. W styczniu i lutym zwracaliśmy Komisji Europejskiej uwagę, że w naszej ocenie na polskim rynku zaistniały warunki do wprowadzenia mechanizmów interwencji. Komisja Europejska była zdania, że na rynku europejskim jeszcze nie ma takiej potrzeby. Wskazywano nawet, że spadek cen jest chwilowy. Powołując się na prognozy zmian w produkcji, wskazywano, że ceny wzrosną. W zeszłym tygodniu zarysował się pewien trend zwyżkowy. Zobaczymy, czy utrzyma się on, czy będzie miała miejsce stabilizacja i wzrost cen. W każdym razie jesteśmy przygotowani na to, aby problem uruchomienia interwencji ze względu na spadające ceny wnieść kolejny raz pod rozwagę Komisji Europejskiej. Jeśli zaistnieje taka potrzeba, procedura pozostanie niezmieniona. Jest ona taka sama jak poprzednio. Wniosek jest zgłaszany do komitetu zarządzającego. Jest przyjmowany łącznie z datą wprowadzenia. Oczywiście dotyczy on całego rynku unijnego. Jest jednolity, nie ma mowy o regionalizacji. Jeżeli chodzi o pozwolenia, to mogę powiedzieć, że wynikają one z jednolitego rynku. Jeżeli importer otrzyma zezwolenie na przywóz mięsa, może je sprzedać dowolnie, tam, gdzie stwierdzi, że będzie miał z tego zysk. Nie ma w tym zakresie żadnych zmian. Jest to konsekwencją jednolitego rynku unijnego. Kolejne pytanie dotyczyło zmian w regulacji rynku mięsa wieprzowego. Nad zmianami zawsze warto się zastanawiać. Jednak jeszcze nie wykorzystaliśmy mechanizmów, które są już zapisane.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWWieslawZapedowski">Dotyczą one właśnie skupu interwencyjnego i dopłat do prywatnego przechowalnictwa. Są to dwa mechanizmy, które mają wpływ na cenę na rynku wewnętrznym. Mamy też trzeci, który ma wpływ na handel. W pierwszym rzędzie trzeba skupić się na wykorzystaniu tych mechanizmów, które już są, w celu poprawy sytuacji na rynku, o ile będzie ona wskazywać na możliwość jakiegoś załamania. Na koniec chciałbym odnieść się do sprawy tłumaczeń. Zgadzam się z posłem Stanisławem Kalembą, że tłumaczenia stanowią jeden z większych problemów. Czasami próbujemy dokonywać tłumaczeń na własną rękę. Oczywiście nie są to tłumaczenia oficjalne. Do tłumaczeń oficjalnych zgłaszamy mnóstwo dokumentów. Jest to też problem prawny, ponieważ na podstawie błędnego tłumaczenia przedsiębiorca może mieć nałożony obowiązek wykonywania jakichś czynności. Jest to bardzo poważny problem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#PoselJerzyCzepulkowski">Informuję, że na nasze posiedzenie przybył poseł do Parlamentu Europejskiego Adam Bielan, którego serdecznie witam. Z radością stwierdzam, że w naszych posiedzeniach coraz częściej i w coraz większej liczbie uczestniczą posłowie do Parlamentu Europejskiego, co sprzyja wymianie i przepływowi informacji dotyczących procedury uchwalania, stanowienia prawa europejskiego. Zwracam się z pytaniem do posła Stanisława Kalemby, czy informacje przekazane przez ministra Wiesława Zapędowskiego oraz głos w dyskusji posłanki Zofii Grzebisz-Nowickiej pozwoliły na wyjaśnienie wątpliwości, jakie towarzyszyły pracom nad rozpatrywanym dokumentem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#PoselStanislawKalemba">Chodzi o bardzo skomplikowany rynek. Wymaga on ciągłej analizy. Trzeba być wyczulonym na podnoszone sprawy. Obecnie ceny są niskie, ze strony rolników występuje oczekiwanie na interwencję. Mechanizmy zostały określone w dotychczasowym rozporządzeniu. Są też zawarte w projektowanym, nowym rozporządzeniu. Wszystko zależy od decyzji Komisji Europejskiej i komitetu zarządzającego. Oczekuje się, że mechanizmy będą stosowane w praktyce. Przy okazji uporządkowania, ujednolicenia przepisów, możliwe są też próby kierunkowych zmian. Można nie tylko przepisywać, ale też zmieniać. Wszystkich uczulam na fakt, że chodzi tu o bodaj najtrudniejszy, najbardziej skomplikowany rynek. Ponadto występują ograniczenia dotyczące zdrowotności. Przypomnę tylko, że w Polsce nie ma uregulowanej sprawy programu monitorowania i zwalczania choroby Aujeszkyego. W wyniku prac Komisji oraz debaty planarnej wymogliśmy rozpoczęcie prac, poczynając od pilotażu w Wielkopolsce i na Kujawach. Zwracam uwagę, że może to stanowić wielki problem, szczególnie tam, gdzie jest duże nasilenie produkcji. Występowanie choroby Aujeszkyego może ograniczyć funkcjonowanie na jednolitym rynku. Jeżeli nie będziemy mieli programu z podziałem na regiony, mogą wystąpić ograniczenia. Może się okazać, że nasze mięso wieprzowe nie będzie mogło być sprzedawane na jednolitym ryku. W rozporządzeniu jest mowa o tym, że w takiej sytuacji w grę wchodzi rekompensata kosztów. Niemniej jednak na program zwalczania choroby Auieszkiego resort rolnictwa musi bacznie zwracać uwagę. Trzeba przyśpieszać jego realizację. Byłoby źle, gdyby resort od tego odszedł. Mogłoby to rodzic komplikacje w następnych latach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#PoselJerzyCzepulkowski">Czy w tej sprawie jeszcze ktoś chciałby zabrać głos? Jeśli nie, nasze prace nad projektem rozporządzenia zakończymy przyjęciem konkluzji. Proponuję, aby Komisja przyjęła stanowisko, które za moment odczytam. Stwierdzam, że Komisja wysłuchała i przyjęła do wiadomości informację rządu dotyczącą procedury przyjmowania projektu rozporządzenia Rady w sprawie organizacji rynku wieprzowiny /COM/2003/ 297 końcowy/ oraz o stanowisku, jakie Rada Ministrów zamierza zająć wobec tego projektu aktu prawnego Unii Europejskiej. Czy są uwagi do zaproponowanego stanowiska Komisji? Nie widzę zgłoszeń. Czy jest sprzeciw wobec jego przyjęcia? Nie słyszę uwag. Stwierdzam, że Komisja zajęła stanowisko wobec rozpatrywanego projektu aktu pranego. Serdecznie dziękuję ministrowi Wiesławowi Zapędowskiemu i towarzyszącym mu osobom za udział w posiedzeniu Komisji. Pozostał nam do rozpatrzenia jeden punkt, a mianowicie sprawy bieżące. Chciałbym jako pierwszy zabrać głos w tym punkcie. Przypominam, że jutro mamy bardzo intensywny dzień. O godz. 8.30 pracę rozpoczyna podkomisja stała do spraw Nowej Perspektywy Finansowej. O godz. 11.00 odbędzie się posiedzenie podkomisji do rozpatrzenia senackiego, rządowego i poselskiego projektów ustaw o zasadach współpracy rządu z Sejmem i Senatem w sprawach związanych z członkostwem Rzeczypospolitej Polskiej w Unii Europejskiej. Na godz. 12.30 zostało zaplanowane posiedzenie Komisji do Spraw Unii Europejskiej poświęcone rozpatrzeniu rutynowych spraw czyli opiniowaniu aktów prawnych Unii Europejskiej. O godz. 15.00 odbędzie się posiedzenie podkomisji do spraw funduszy strukturalnych. O godz. 18.00 będzie miało miejsce drugie posiedzenie Komisji do Spraw Unii Europejskiej, tym razem będzie to posiedzenie wspólne z Komisją Regulaminową i Spraw Poselskich. Spróbujemy przyjąć sprawozdanie podkomisji do rozpatrzenia senackiego, rządowego i poselskiego projektów ustaw o zasadach współpracy rządu z Sejmem i Senatem w sprawach związanych z członkostwem Rzeczypospolitej Polskiej w Unii Europejskiej. Czy któryś z posłów chciałby zabrać głos w tym punkcie porządku obrad? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że porządek dzienny został wyczerpany. Dziękuję posłom, przedstawicielom Biura Studiów i Ekspertyz, Biura Informacyjnego, Sekretariatowi Komisji, posłowi Adamowi Bielanowi za udział w dzisiejszym posiedzeniu. Zamykam posiedzenie Komisji do Spraw Unii Europejskiej.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>