text_structure.xml 34.9 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselJanKochanowski">Otwieram posiedzenie Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej. Porządek posiedzenia przewiduje zaopiniowanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne oraz o zmianie niektórych innych ustaw /druk nr 2501/. W porządku posiedzenia przewidziano również sprawy bieżące. Czy ktoś z posłów chce zgłosić uwagi do zaproponowanego porządku obrad? Nie zgłoszono uwag ani wniosków. W związku z tym przystępujemy do realizacji porządku obrad. Ponieważ za około 45 minut rozpoczną się głosowania na posiedzeniu Sejmu, proszę o przedstawienie projektu opinii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PoselBogdanZdrojewski">Projekt opinii Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej jest przeznaczony dla Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych oraz dla Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Projekt został posłom przekazany na piśmie. Komisja odniosła się do projektu ustawy w trzech zakresach. W pierwszej części wyraźnie wskazuje się na przedmiot nowelizacji. Wskazuje się także na najważniejsze elementy nowelizacji, przy czym te uwagi dzielą się na dwa podpunkty. W pierwszym chodzi o sprecyzowanie niektórych przepisów. Chodzi tutaj o stworzenie innego katalogu pewnych definicji, aby po kolejnej nowelizacji ustawa była bardziej czytelna, a przepisy bardziej precyzyjne. Chodzi także o to, aby ustawa nie budziła wątpliwości interpretacyjnych jak do tej pory. Drugi podpunkt dotyczy obszarów projektowanej ustawy, wykraczających poza zmiany definicji. Chodzi raczej o rozszerzenie katalogu osób i stanowisk, których ustawa matka dotyczy. W nowelizacji mamy do czynienia z poszerzeniem kręgu osób i stanowisk objętych zmianami. W drugiej części projektu opinii starałem się dość łagodnie zwrócić uwagę na drobne niebezpieczeństwa kryjące się za proponowanymi zmianami. Chodzi o tę część nowelizacji, w której poszerzono katalog stanowisk i osób obejmowanych przez ustawę. Zwracam również uwagę, że proponowany katalog stanowisk i osób zawiera w niektórych przypadkach ukryte - według mojej oceny - wady. Zwracam delikatnie uwagę, że powstają pewne wątpliwości związane z proponowanymi zmianami, przy czym nie proponuję ich rozstrzygania w określony sposób. Niedługo przejdę do szczegółów i wyjaśnię zebranym, o jakie rozwiązania chodzi. Trzecia część projektu opinii zawiera stwierdzenie, które - moim zdaniem - powinno znaleźć się w opinii. Uważam, że najpoważniejszym problemem związanym z omawianą ustawą jest właściwy monitoring i właściwe, prawne wykorzystanie tej ustawy na wszystkich szczeblach administracji rządowej i samorządowej. Problem ten cały czas wywołuje spory i skłania do twierdzeń postulatywnych. Ostatni akapit projektu opinii odnosi się do konieczności bliższego przyjrzenia się zarówno sposobowi realizacji ustawy, jej skutkom, jak i pewnym nieprawidłowościom interpretacyjnym, przede wszystkim kwestiom nadzoru nad praktyczną realizacją przepisów zawartych w ustawie. Z kolei przejdę do spraw szczegółowych zawartych w opinii. Pierwsza ważna sprawa na którą zwracam uwagę, dotyczy stowarzyszeń. Przy rozszerzeniu katalogu instytucji i osób pełniących funkcje publiczne uwzględniono także stowarzyszenia dysponujące środkami z budżetu państwa. Sformułowanie stosownego przepisu w projekcie powoduje, że przepis obejmuje także stowarzyszenia, które tylko potencjalnie mogą korzystać ze środków publicznych. Zatem może powstać sytuacja, że nowymi regulacjami mogą zostać objęte osoby zajmujące stanowiska w stowarzyszeniach, które nie skorzystały ze środków publicznych. Tymczasem przepisy zostały skonstruowane tak, że wymieniane w nich stowarzyszenia miały taką możliwość. Podkreślę zatem, że ustawa obejmuje znacznie poszerzony katalog stowarzyszeń i osób pełniących funkcje publiczne. Zawróciłem na to uwagę, ponieważ jest to ważne, czy dana osoba powinna podlegać rygorom omawianej ustawy, czy też tak być nie powinno. Zawsze jest lepiej, jeżeli ustawa jest sformułowana jednoznacznie, nie budzi ani nie będzie budzić różnego rodzaju wątpliwości. Poza tym dobrze skonstruowaną i właściwie sformułowaną ustawę prościej można realizować. Chcę zwrócić uwagę posłów, że projekt opinii dotyczy projektu ustawy zawartego w druku nr 2501, dostarczonym posłom w lutym br. Projekt jest przedmiotem prac. Dowiedziałem się, że są wprowadzane pewne zmiany do treści projektu i dlatego istnieje możliwość, że niektóre z podniesionych przeze mnie wątpliwości zostaną już na tym etapie wyeliminowane.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PoselBogdanZdrojewski">Druga ważna sprawa dotyczy pewnej nierówności traktowania w katalogu pewnych funkcji publicznych, w kontekście skutków prawnych, jakie pojawiają się w przypadku nieprzestrzegania ustawy. W projekcie opinii przytoczyłem jedną istotną wątpliwość. Dotyczy ona nierówności traktowania większości funkcyjnych stanowisk publicznych w administracji samorządowej oraz stanowisk dopisanych w nowelizacji. W pierwszym przypadku tworzy się warunki, aby osoba, która zaczyna sprawować funkcję wójta, burmistrza, starosty lub marszałka, mogła zakończyć prowadzoną przez siebie działalność gospodarczą w pewnym, określonym terminie, o ile taka działalność nie może być prowadzona zgodnie z wymogami omawianej ustawy. Dlatego osoby obejmujące ww. funkcje mają jakiś czas, aby pozbyć się pewnych obowiązków lub prac prowadzonych w obszarze działalności gospodarczej, np. adwokaci, radcy prawni, przedsiębiorcy itd. W drugiej części katalogu nie ma takiej możliwości. Dlatego natychmiast, z dniem podjęcia określonych obowiązków lub stanowiska, albo np. funkcji dyrektora urzędu wojewódzkiego obejmowanego w wyniku wygrania konkursu, wszystkie te osoby nie mogą mieć żadnych zobowiązań ani żadnych elementów składających się na ów katalog zakazów wchodzących w życie z chwilą objęcia stanowiska lub funkcji. Krótko mówiąc, takie osoby nie mogą prowadzić działalności gospodarczej. Dobrą stroną omawianego projektu ustawy jest poprawienie definicji np. działalności gospodarczej. I tak prowadzenie działalności gospodarczej musi być związane z wpisem do rejestru, co oczywiście upraszcza procedury ustalania, czy dana osoba prowadzi działalność gospodarczą, czy taka działalność jest zawieszona lub też nie jest już prowadzona. W ten sposób sprecyzowanie definicji oczyszcza pole możliwych interpretacji przepisów. Ostatnia sprawa szczegółowa dotyczy rozwiązywania stosunku pracy na skutek nieprzestrzegania ustawy. W obecnej nowelizacji stwierdzono dość wyraźnie, że nieprzestrzeganie ustawy przez określoną grupę osób stanowi podstawę do odwołania ich ze stanowiska. Takie sformułowanie przepisu powoduje, że nie jest on jednoznaczny. Nieprzestrzeganie ustawy stanowi podstawę do odwołania - napisano w ustawie. Czy ta podstawa zostanie wykorzystana, czy też tak się nie stanie, zależy zatem od przełożonego. Możemy domyślać się, że ktoś nie przestrzega ustawy, co tworzy podstawę do rozwiązania stosunku pracy, ale przełożony może nie rozwiązać stosunku pracy. Ta sprawa jest podobno przedmiotem dyskusji w komisji sejmowej pilotującej całą nowelizację, natomiast rozstrzygającego stanowiska komisji wiodącej nie otrzymałem do wczoraj. Dlatego też w projekcie opinii naszej Komisji pojawia się uwaga, że w tej sprawie mogą wystąpić rozmaite rozstrzygnięcia. Sama opinia została sformułowana dość łagodnie, co jest wyraźnie widoczne. Zwraca się w niej uwagę na pewne wątpliwości, niczego jednocześnie nie przesądzając, z wyjątkiem stwierdzenia, że nowelizacja jest potrzebna, a Komisja wyraża w tej mierze pozytywny stosunek. Komisja zwraca natomiast uwagę na mogące pojawić się wątpliwości, a jednocześnie na pozytywne rozwiązania nowelizacji, dotyczące pojawiających się elementów precyzujących niektóre kategorie, pojęcia i przepisy występujące w omawianym projekcie ustawy. W zakończeniu nasza Komisja formułuje także ogólny postulat konieczności monitorowania praktycznej realizacji przepisów zawartych w ustawie o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawWewnetrznychiAdministracjiTadeuszMatusiak">Jesteśmy otwarci na wszystkie propozycje zawarte w projekcie opinii. Zacznę od kwestii objęcia stowarzyszeń przepisami ustawy. Chcę zauważyć, że ustawa powinna obejmować wszystkie stowarzyszenia wpisane do rejestru przedsiębiorców, a więc prowadzące działalność gospodarczą. Wydawało nam się, że po uściśleniu tylko samego pojęcia działalności gospodarczej oraz wpisania go do projektu ustawy sprawa stanie się dość klarowna. Z omawianego katalogu są wyłączone chyba dwa stowarzyszenia: Polski Czerwony Krzyż oraz Ochotnicze Straże Pożarne. Poza tymi instytucjami nie czyniliśmy wyjątków, jeżeli dane stowarzyszenie było wpisane do rejestru przedsiębiorców, co oznacza, że prowadzi ono działalność gospodarczą. Na pozostałe kwestie jesteśmy otwarci. Mocno była dyskutowana kwestia kwalifikacji czynu zabronionego oraz ewentualnego wymierzania kary. Na niejednoznaczność przepisu zwracali uwagę szczególnie przedsiębiorcy, którzy uważali, że przepis mógłby być rozmaicie interpretowany, w zależności od rodzaju przewinień, a te mogą być bardzo różne. Przepis znalazł się w projekcie, ale jesteśmy otwarci na ewentualne propozycje zmian.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#DyrektorDepartamentuAdministracjiPublicznejNajwyzszejIzbyKontroliCzeslawaRudzkaLorentz">Chcę tylko zasygnalizować posłom, że uwagi zgłoszone przez NIK do projektu ustawy są zbieżne z uwagami zawartymi w projekcie opinii Komisji. Mam na myśli zbieżność w kwestii wyciągania konsekwencji za naruszenie ustawy. NIK uważa, że przepisy w tej mierze powinny być jasne, jednoznaczne i takie same dla różnych podmiotów. Obecnie przepisy są zróżnicowane, co słusznie próbuje się zmienić. Z braku czasu chcę tylko poinformować posłów, że NIK przeprowadziła kontrolę łączenia stanowisk, łączenia działalności usługowej przez urzędników samorządowych i rządowych w inspekcjach oraz służbach geodezyjnych i kartograficznych oraz nadzoru budowlanego. Kontrola ukazuje dramatyczny obraz nieprzestrzegania ustawy. Przypomnę, że istnieją przepisy dotyczące pracowników samorządowych, a są one wręcz drastyczne. Dlatego wydawałoby się, że w tej dziedzinie sytuacja będzie przedstawiać się lepiej niż w innych sferach działalności samorządów i administracji rządowej. Tymczasem z kontroli wynika, że w omawianym przypadku mamy do czynienia z totalnym nieprzestrzeganiem ustawy. Dlatego polecam posłom lekturę informacji NIK na zasygnalizowany temat. Mam nadzieję, że będzie okazja, by na ten temat porozmawiać i wyciągnąć wnioski. Jednocześnie w tejże informacji NIK zwraca uwagę na pewne rozejście się dwóch regulacji, dotyczących pracowników samorządowych i pracowników administracji rządowej, a więc Korpusu Służby Cywilnej. Postulujemy również pewne rozwiązania legislacyjne w tej mierze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoselPrzemyslawGosiewski">Uważam, że głównym zadaniem proponowanej nowelizacji powinno być zrównywanie przepisów antykorupcyjnych wobec pracowników samorządowych oraz urzędników państwowych i osób zaliczanych do tzw. R. Przecież w 2002 r. uchwalaliśmy ustawę w tej materii, działając na zasadzie porozumienia wszystkich klubów parlamentarnych. Po pewnym czasie okazało się, że przepisy dotyczące działaczy samorządowych są ostrzejsze niż wobec osób sprawujących wysokie funkcje państwowe oraz pracujących w administracji rządowej. Taki też jest sens rządowego projektu nowelizacji. Jednak jest w projekcie widoczna niekonsekwencja. Uważam, że Komisja Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej powinna przyjąć stanowisko, żeby przepisy w tej mierze były takie same dla wszystkich kategorii osób i stanowisk, których ustawa będzie dotyczyć. Jeżeli obecnie mamy do czynienia z sytuacją, że urzędnik państwowy, wykonujący podobną funkcję jak urzędnik samorządowy, jest inaczej traktowany, wówczas powstaje wątpliwość dotycząca równości przepisów antykorupcyjnych wobec podobnych kategorii osób lub stanowisk w instytucjach państwowych i samorządowych. Chcę podać sześć przykładów, które nie znalazły się w przedłożeniu rządowym, a znajdują się w ustawie dotyczącej samorządów, uchwalonej z inicjatywy naszej Komisji. Pierwszy przykład dotyczy kontroli oświadczeń majątkowych. Musimy pamiętać, że w tym zakresie, który proponuje rząd, mamy faktycznie do czynienia z autokontrolą oświadczeń dokonywaną przez osoby przyjmujące oświadczenie. Musimy pamiętać, że działacze samorządowi podlegają jeszcze dwu innym kontrolom, tzn. kontroli urzędów skarbowych, jeżeli istnieje podejrzenie zaistnienia nieprawidłowości. Ponadto urzędy skarbowe udzielają publicznej informacji na temat badania oświadczeń. W przedłożeniu rządowym zaproponowano, aby prawidłowość oświadczenia stwierdzała osoba przyjmująca oświadczenie, a nie podmiot zewnętrzny. Ponadto proponuje się, aby informacja na ten temat nie była jawna. Przypomnijmy równocześnie, że w przypadku radnych informacja dotycząca oświadczenia jest jawna, ponieważ przedstawiciel urzędu skarbowego udziela takich informacji na posiedzeniu danej rady. Zatem czyni tę informację jawną. Dlatego w omawianym przypadku można mówić o mniejszej kontroli ze strony zwierzchników wobec pracowników administracji rządowej. Po drugie, stwierdzenie nieprawidłowości oświadczeń nie ma w takim przypadku charakteru jawnego. Drugi przypadek dotyczy zaostrzenia sankcji za nieprzestrzeganie przepisów. Mówił o tym poseł Bogdan Zdrojewski. W przepisach, które uchwaliliśmy w Komisji, znajdują się takie stwierdzenia, jak: "odwołuje się", "traci funkcję", "wygaśnięcie mandatu". Zatem sankcje są bardzo oczywiste. W projekcie obecnej nowelizacji jest mowa o tym, że "nieprzestrzeganie ustawy stanowi podstawę" wyciągnięcia sankcji. Jest to zatem kwestia uznaniowa. Dlatego jedni zwierzchnicy będą wyciągali konsekwencje, natomiast inni nie będą tego czynić. W związku z tym powstanie mnóstwo konfliktów, i to bez względu na charakter podjętych decyzji. Po trzecie, działacz samorządowy musi ujawnić fakt zatrudnienia członków swojej rodziny w organach sobie podległych lub w danej jednostce.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#PoselPrzemyslawGosiewski">Natomiast może zdarzyć się sytuacja, że cała rodzina podsekretarza stanu lub dyrektora generalnego będzie zatrudniona w danym resorcie. Wówczas ów urzędnik nie ma obowiązku informowania kogokolwiek o takim fakcie. Pamiętajmy, że np. radny musi ujawnić podobną sytuację. Dodam, że przepisy dotyczące ujawnienia takiej informacji oraz przewidywane sankcje są takie same jak w przypadku oświadczenia majątkowego. Kolejna sprawa dotyczy zakazu zatrudniania, który w ustawie samorządowej został określony na trzy lata, natomiast w ustawie dotyczącej VIP-ów określono ten czas na dwa lata. Ponadto w ustawie samorządowej zawarto zakaz przyjmowania prezentów. Nie ma o tym mowy w ustawie dotyczącej administracji rządowej. W ustawie samorządowej występuje kategoria podmiotu zależnego. Wiadomo, że zatrudniać lub udzielać korzyści może nie tylko podmiot główny, ale także podmiot zależny. Wiadomo, że duże firmy mają swoje filie lub tzw. firmy córki. Dlatego w ustawie samorządowej uwzględniliśmy podmiot zależny, żeby nie było możliwości obchodzenia prawa. Ostatnia kwestia dotyczy przechowywania oświadczenia majątkowego oraz tego, co się z nim dzieje. Rząd wyraźnie stwierdza, że okres przechowywania oświadczeń skraca o rok, a po tym czasie oświadczenie jest niszczone. Co oznacza takie rozwiązanie? Oznacza ono tyle, że w odniesieniu do niektórych typów przestępstw niszczy się dowód. Należy bowiem pamiętać, że okresy przedawnienia różnych przestępstw są o wiele dłuższe niż 5 lat. Zatem w wielu przypadkach oświadczenie nie może służyć jako dowód. Skrócenie okresu przechowywania oraz niszczenie zamiast archiwizacji oświadczeń jest zatem niecelowe, chociażby ze wskazanego wyżej punktu widzenia. Uważam, że będąc członkami Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej, nie powinniśmy przyczyniać się do tworzenia rozwiązań prawnych, które postawią działaczy samorządowych w gorszej sytuacji niż osoby sprawujące wysokie funkcje publiczne. Ponadto uważam, że stopień zagrożenia korupcją jest mniejszy w samorządach niż np. w dużych firmach. Na zakończenie wypowiedzi chcę jeszcze przedstawić dwie krótkie uwagi. W przedłożeniu rządowym wprowadza się zakaz wykorzystywania mienia samorządowego do działalności gospodarczej w momencie, kiedy ma to miejsce przed objęciem mandatu. Na ten temat można prowadzić wielką polemikę. Uważam, że konieczny jest przepis stanowiący, że osoba obejmująca mandat nie może uczestniczyć w podejmowaniu decyzji o zmniejszeniu wymiaru podatku. Może się np. zdarzyć, że lekarz, który wynajmuje pomieszczenia podległe samorządowi, zostanie radnym. W takiej sytuacji ów lekarz nie powinien podejmować decyzji w swojej sprawie. W przeciwnym przypadku trudno mówić o bezstronności decyzji. Przepis zawarty w obecnie obowiązującej ustawie samorządowej jest o tyle dobry, że całkowicie wyklucza konflikt interesów. Tymczasem rozwiązanie, o którym mowa w przedstawionym projekcie ustawy, nie wyklucza konfliktu interesów, ponieważ nie ma w nim podobnego zakazu. Nierównoprawność pracowników samorządowych i pracowników administracji jest widoczna jeszcze w kolejnym punkcie. Treść oświadczenia majątkowego samorządowców jest trochę szersza niż treść oświadczenia składanego przez osoby pełniące wysokie funkcje publiczne. Chodzi głównie o różnice dotyczące roli dokumentu, jakim jest PIT. Pamiętajmy, że obecnie następuje porównywanie dokumentów na tej podstawie, że osoba dokonująca analizy porównuje oświadczenia z poprzednimi oświadczeniami oraz aktualny PIT z poprzednim PIT.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#PoselPrzemyslawGosiewski">Porównanie daje materiał porównawczy. W przedłożeniu rządowym nie ma obowiązku porównywania dokumentów PIT. Osoba dokonująca analizy nie ma obowiązku, lecz tylko może wystąpić do właściwego urzędu skarbowego o udostępnienie PIT. Dlatego taka osoba nie dysponuje informacją źródłowa o finansach osób piastujących wysokie funkcje publiczne. Dlatego proponuję, żeby nasza Komisja była konsekwentna i poszła drogą już sobie znaną, dążąc do zrównania przepisów prawnych przedstawicieli samorządów oraz osób piastujących ważne funkcje w administracji rządowej. Skoro popieraliśmy znane nam rozwiązania dotyczące samorządowców, to popierajmy podobne rozwiązania, które powinny odnosić się do wysokich urzędników państwowych. Rozwiązania te nie mogą być łagodniejsze wobec wysokich urzędników administracji państwowej, ponieważ może to budzić opór społeczny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PoselJanKochanowski">Czy poseł Przemysław Gosiewski zgłasza zmiany do projektu opinii?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoselPrzemyslawGosiewski">Proponuję dopisanie zdania, że "Komisja Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej stoi na stanowisku, że rozwiązania prawne o charakterze antykorupcyjnym, zawarte w przełożeniu rządowym o zmianie ustawy o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne oraz o zmianie niektórych innych ustaw, powinny być transparentne do rozwiązań zawartych w ustawie dotyczącej osób pełniących funkcje w samorządzie, aby nie tworzyć sytuacji, które powodują różnice prawne obu tych grup".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PoselJanKochanowski">Proszę o stanowisko autora projektu opinii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoselBogdanZdrojewski">Jest oczywiste, że przychylam się do zaproponowanego sformułowania. Dodam, że jest ono zawarte w pierwszym akapicie projektu opinii na str. 2. Podałem tam przykład, który jest obecnie najbardziej widoczny. Natomiast bardziej ogólne stwierdzenie, aby wyrównywać restrykcje w odniesieniu do pracowników administracji samorządowej z restrykcjami wobec urzędników administracji rządowej, jest właściwe. Do jakiego stopnia ów postulat da się zrealizować w ramach obecnej nowelizacji, a w jakiej części znajdzie on odbicie w aktach wykonawczych do ustawy, będzie uwarunkowane tokiem prac. Zdanie zaproponowane przez posła Przemysława Gosiewskiego może znaleźć się w opinii Komisji. Korzystając z okazji, wypowiem się jeszcze na temat dwóch spraw, które pojawiły się w dyskusji. Z jednej strony zdecydowanie lepsza jest ustawa, która obejmuje mniejszą grupę, ale faktycznie działa. Działa, ponieważ wywołuje mniej wątpliwości. Poszerzanie katalogu o następne instytucje lub kolejne funkcje zawsze rodzi problemy, zwłaszcza jeżeli widzimy, że ustawa o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne jest różnie interpretowana i realizowana nie dość konsekwentnie. Po drugie, musimy wziąć pod uwagę fakt, że im mniej możliwości interpretacyjnych wywołuje ustawa, tym lepiej. Tę zależność ilustruję przykładami, natomiast wpisałem ją do projektu opinii w taki sposób, aby nie budziła ona wątpliwości oraz w tym celu, aby każdy, kto będzie czytał opinię Komisji, identycznie ją interpretował. Dlatego cały problem w pracy legislacyjnej musi sprowadzać się do sprecyzowania sformułowań katalogu osób i spraw, aby nie było wątpliwości. Podobnie starałem się ukazać problem podstawy do wypowiedzenia stosunku pracy. Napisałem o tym w opinii dość łagodnie, ale jednoznacznie. Dlatego zdaję sobie sprawę z faktu, że skala naruszeń ustawy - albo wprost, albo wynikających z różnej interpretacji - może być na tyle różnorodna, iż wpisanie zbyt restrykcyjnego przepisu może w niektórych sytuacjach wywoływać odwrotne skutki od oczekiwanych. Chcę też przypomnieć obecnym, że najwięcej wątpliwości jest związanych z sytuacjami, kiedy osoby pełniące funkcje publiczne korzystają z majątku gminnego lub państwowego. Co to znaczy "w każdym przypadku tego rodzaju"? Możliwości jest wiele i mają one różny charakter. Czy nauczyciel będący radnym, który prowadzi odpłatnie korepetycje w swojej szkole, korzysta z majątku gminnego, czy może tak nie jest? Czy lekarz będący radnym, który prowadzi prywatną praktykę w pomieszczeniach należących do gminy, łamie prawo, czy tak nie jest? Podobne przypadki, czasem bardziej skomplikowane, występują i nie zawsze można jednoznacznie je ocenić. W niektórych przypadkach, zbytnia szczegółowość lub restrykcyjność mogą negatywnie wpływać na funkcjonowanie przepisów. Zbytnie "przeregulowanie" ustawy może wpłynąć na osłabienie jej znaczenia, wręcz na lekceważenie ustawy, a Komisji na tym wcale nie zależy. Sami znajdujemy się w sytuacji, w której chcielibyśmy bardzo, aby ustawa funkcjonowała prawidłowo. Natomiast z drugiej strony chcielibyśmy, aby ustawa była szanowana i przestrzegana w sposób nie budzący wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#PoselBogdanZdrojewski">Dlatego zaproponowane przeze mnie sformułowania są właśnie takie, jak je przedstawiłem w projekcie opinii. Jednocześnie dziękuję za ich poparcie oraz zwrócenie uwagi na ich zamieszczenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PoselJanKochanowski">Chcę przypomnieć posłom, że Komisja ma na celu tylko wyrażenie opinii. Nie jest obecnie naszym zadaniem przedstawienie konkretnych rozwiązań do projektu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PoselJerzyCzerwinski">Propozycja uzupełnienia opinii o zdanie zaproponowane przez posła Przemysława Gosiewskiego uzyskała - jak należy rozumieć - powszechną zgodę. Nikt nie zgłosił sprzeciwu. Mam propozycję, aby to zdanie zostało uzupełnione o przykładowe wskazanie katalogu różnic w traktowaniu pracowników samorządowych i urzędników tzw. R. Chodzi o to, aby nasze żądanie zostało jednoznacznie sformułowane. Natomiast do prezydium Komisji mam prośbę, aby wspomniane sprawozdanie NIK zostało upowszechnione. Być może należałoby głębiej przyjrzeć się temu sprawozdaniu i na jednym z najbliższych posiedzeń Komisji umieścić temat w jednym z punktów porządku obrad.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoselAndrzejCzerwinski">Chcę zgłosić uwagę, którą kieruję w szczególności do ministra Tadeusza Matusiaka. Jeżeli zaszła konieczność sprecyzowania ustawy, to oznacza, że poprzednio nie była ona precyzyjna i stwarzała różne możliwości interpretacyjne w stosunku do podobnych podmiotów. Obecnie powstała okazja do ujednolicenia stanu prawnego, z korzyścią dla tych, którzy zostali dotknięci pewnymi restrykcjami. Chcę w szczególności podkreślić znaczenie i charakter pracy w stowarzyszeniach. Dysponuję opinią prawną Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu, w której stwierdzono, że sprawowanie funkcji we władzach stowarzyszeń nie jest prowadzeniem działalności gospodarczej. Opinia zawiera również kilka innych stwierdzeń, w tym stwierdzenia, które przemawiają na korzyść niektórych radnych. Tymczasem interpretacja ustawy przez wojewodów była w przeszłości zróżnicowana. Nowelizując ustawę, warto zadbać o wydanie rozporządzenia, w którym interpretacja przepisów zostanie ujednolicona. Należy przy tym mieć na uwadze wynikające stąd korzyści, ponieważ dotychczas interpretacja przepisów miała, zbyt często, podłoże polityczne. Niektórzy radni mieli kłopoty, mimo że literalnie stosowali się do ustawy. Jednakże zdarzało się, że chcąc zaszkodzić przeciwnikom politycznym, różnie interpretowano przepisy. Zwracam się zatem z prośbą do posłów, aby owocem naszej pracy było ujednolicenie przepisów i jednolita ich interpretacja, co pozwoli uniknąć niepotrzebnych nikomu trudności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PodsekretarzstanuwMSWiATadeuszMatusiak">Zgadzam się z wieloma uwagami podniesionymi w dyskusji. Uważam, że omawiana ustawa jest bardzo restrykcyjna i sam mam wiele wątpliwości do niektórych sformułowań. Taka wątpliwość dotyczy chociażby zakazu podejmowania różnego rodzaju działalności lub świadczenia pracy przez osoby z samorządu przez okres dwóch lat. Mam świadomość, że ten przepis dotyczy ograniczonej rzeszy osób, ludzi, który są ponadaktywni. Dlatego także w tym przypadku należy zastanowić się, czy ustawowe ograniczenia nie będą hamowały tego, na czym nam najbardziej zależy, tzn. rozwoju gospodarczego. Chcę również poinformować posłów, że projekt ustawy był eksponowany w Internecie przez kilka miesięcy. Nad zmianami pracowaliśmy zatem przy otwartej kurtynie. Mogę także podjąć dyskusję na temat skali ograniczeń, które dotyczą samorządów. Można zastanowić się, czy ów katalog dotyczący samorządowców potraktowaliśmy zbyt szeroko, czy też są oni traktowani tak samo jak pracownicy administracji państwowej. W tym katalogu znaleźli się przecież radni, wójtowie, zastępca wójta, sekretarz gminy, skarbnik gminny i kierownik jednostki podległej samorządowi. Chcę podkreślić, że chodzi o samorządowców lub pracowników samorządów tworzących faktyczne kierownictwo danego samorządu. Dlatego w ustawie nie chodzi o wszystkich pracowników samorządów, lecz jest to - przez porównanie - samorządowa "R". Uważam, że omawiana ustawa jest obecnie bardzo restrykcyjna. Wsłuchując się w niektóre wypowiedzi w trakcie pierwszego czytania, odniosłem wrażenie, że należałoby objąć oświadczeniami majątkowymi wszystkich pracujących. Sądzę, że warto przedyskutować kwestię restrykcyjności ustawy. Restrykcyjność przepisów dotyka niektóre grupy pracowników, co wywołuje dyskusje nawet gronie osób, które bezpośrednio uczestniczyły w tworzeniu projektu. Ministerstwo miało np. dwie wątpliwości dotyczące konieczności składania oświadczeń majątkowych przez osoby zasiadające w komisjach przetargowych. Zastanawiano się, czy proponowana kwota 50 tys. euro jest wysoka, czy może powinna być inna. W dyskusji padło stwierdzenie, że samorządy są mniej narażone na korupcję. Gdybym chciał się wsłuchiwać tylko w opinie prezentowane przez różnego rodzaju organizacje, wtedy usłyszałbym, że większa skala korupcji dotyczy, niestety, samorządów. Mogę tylko zastanowić się, skąd te organizacje czerpią informacje na temat korupcji w samorządach, ponieważ sądzę, że nie były nigdy przeprowadzone rzetelne badania nad tym zjawiskiem. Komisja zawsze rzetelnie zajmuje się przedstawionymi projektami ustaw. Jednakże proszę o pochylenie się nad problemami, które zawiera omawiany projekt i które należałoby rozwiązać. Ponawiam także prośbę o zastanowienie się nad kwestią restrykcyjności, jej skali i zasięgu. Restrykcyjność powinna być bowiem stosowana tam, gdzie jest ona niezbędna. W tym kontekście warto powołać się nawet na Konstytucję RP, stanowiącą, że ograniczenie swobód gospodarczych może nastąpić tylko w drodze ustawy i tylko ze względu na ważny interes społeczny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoselJanKochanowski">Przystępujemy do przyjęcia projektu opinii. Poseł Przemysław Gosiewski zgłosił uzupełnienie do przedstawionego projektu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PoselPrzemyslawGosiewski">Nawiązując do wypowiedzi w dyskusji, chcę zaproponować następujące uzupełnienie opinii: "Komisja Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej stoi na stanowisku, iż rozwiązania prawne dotyczące przepisów antykorupcyjnych powinny być identyczne dla osób sprawujących funkcje samorządowe - określone w ustawach o samorządzie gminnym - oraz dla osób określonych w ustawie o ograniczeniu działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje /druk nr 2501/, a w szczególności w zakresie: 1/ obowiązku kontroli oświadczeń majątkowych, dodatkowo przez urzędy skarbowe i prezentowanie w sposób publiczny informacji o stwierdzonych nieprawidłowościach; 2/ obowiązku kierowania wniosku do urzędu kontroli skarbowej w przypadku wskazującym na uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa zatajenia prawdy lub podania nieprawdy w oświadczeniu; 3/ obowiązku podawania do publicznej wiadomości informacji o zatrudnieniu w danej jednostce organizacyjnej administracji publicznej, właściwej dla składającego oświadczenie, osób będących członkami jego rodziny; 4/ rozszerzenia zakazu zatrudniania osoby, o której mowa w artykule ... do lat 3". - W tym przypadku chodzi o osoby, które pełniły określone funkcje i wydawały decyzje. - "5/ zakazu przyjmowania prezentów; 6/ uwzględnienia definicji podziału zależnego; 7/ pozostawienia obowiązku przechowywania oświadczeń majątkowych przez 6 lat".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoselJanKochanowski">Czy ktoś chce wnieść uwagi dotyczące wpisania treści zaproponowanych przez posła Przemysława Gosiewskiego? Sądzę, że posłowie Przemysław Gosiewski oraz Bogdan Zdrojewski zredagują końcową wersję opinii bez trudności. Proponowaną zmianę można zamieścić w końcowej części dotychczasowego projektu opinii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PoselBogdanZdrojewski">Mam prośbę do posła Przemysława Gosiewskiego, aby dodawane zdanie nie było zbyt rozbudowane. Najbardziej precyzyjne sformułowanie poseł Przemysław Gosiewski przedstawił we wcześniejszej wypowiedzi. Jednocześnie tamto sformułowanie obejmuje problem szeroko. Dlatego obecnie podniosłem tę kwestię, ponieważ chcę, aby Komisja zdawała sobie sprawę z faktu, który jest efektem naszej pracy. Wciąż nakładamy coraz większe obowiązki na samorządowców, coraz większe obowiązki nakładamy też na administrację. Pojawiają się tzw. ustawy kominowe, ustawy o ograniczeniu prowadzenia działalności. Nakładamy na pracowników różne obowiązki, które są związane z oświadczeniami itd., a kolejne przepisy obejmują już ich rodziny. Dlatego wolę hamować takie zjawisko już na etapie prac wstępnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoselJanKochanowski">Zatem zmiana polega na tym, że zamieszczamy w opinii zdanie ogólne, natomiast szczegóły zostaną podane jako przykład.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PoselPrzemyslawGosiewski">Dlatego zgłaszam propozycję, aby Komisja upoważniła przewodniczącego Bogdana Zdrojewskiego oraz mnie do sprecyzowania testu. Jest to tym bardziej uzasadnione, że propozycję zmian zgłosiłem na bieżąco, bez wcześniejszego zredagowania treści zmiany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PoselJanKochanowski">Tak. Czy ktoś wnosi sprzeciw wobec opinii uzupełnionej o zdanie zgłoszone przez posła Przemysława Gosiewskiego? Nie zgłoszono sprzeciwu. Stwierdzam, że Komisja przyjęła opinię. Proponuję, aby upoważnić posła Bogdana Zdrojewskiego do reprezentowania stanowiska naszej Komisji w Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych oraz w Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Czy ktoś chce przedstawić inną propozycję? Nie zgłoszono innych wniosków ani sprzeciwu. Stwierdzam, że Komisja upoważniła posła Bogdana Zdrojewskiego do prezentowania stanowiska Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej przed Komisjami: Administracji i Spraw Wewnętrznych oraz Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Zamykam posiedzenie Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>