text_structure.xml 49.1 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#KomisjaRolnictwaiRozwojuWsiobradujacapodprzewodnictwemposlaRomualdaAjchlera">- wysłuchała informacji o sytuacji na rynku cukru,</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#KomisjaRolnictwaiRozwojuWsiobradujacapodprzewodnictwemposlaRomualdaAjchlera">- wysłuchała informacji o sytuacji polskiego przemysłu cukrowniczego po przystąpieniu do Unii Europejskiej ze szczególnym uwzględnieniem stanu zapasów cukru,</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#KomisjaRolnictwaiRozwojuWsiobradujacapodprzewodnictwemposlaRomualdaAjchlera">- uchwaliła plan pracy Komisji na pierwsze półrocze 2004 r.,</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#KomisjaRolnictwaiRozwojuWsiobradujacapodprzewodnictwemposlaRomualdaAjchlera">- wysłuchała informacji o przewidywanej pomocy dla gospodarstw funkcjonujących na obszarach mniej uprzywilejowanych - dopłaty i kryteria ich przyznawania.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#KomisjaRolnictwaiRozwojuWsiobradujacapodprzewodnictwemposlaRomualdaAjchlera">W posiedzeniu uczestniczyli: podsekretarze stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi Zofia Krzyżanowska i Stanisław Kowalczyk, przedstawiciele Ministerstwa Skarbu Państwa oraz Najwyższej Izby Kontroli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PoselRomualdAjchler">Otwieram posiedzenie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Porządek dzienny posiedzenia został państwu doręczony. Czy ktoś z państwa ma jakieś uwagi do porządku obrad?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoselPiotrKrutul">Proponuję, aby połączyć pierwszy i drugi punkt porządku obrad. Natomiast punkt czwarty dotyczący gospodarowania na LFA należy moim zdaniem rozpatrzyć jako punkt drugi. Wydaje mi się, że przedstawiciele rządu nie muszą uczestniczyć w uchwalaniu planu pracy Komisji na pierwsze półrocze 2004 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PoselRomualdAjchler">Jeśli chodzi o propozycję połączenia informacji dotyczących rynku cukru i przemysłu cukrowego, to wydaje się ona zasadna. Natomiast obawiam się, że po wysłuchaniu informacji o pomocy dla gospodarstw funkcjonujących na LFA na sali pozostanie niewielu posłów i nie będziemy w stanie uchwalić planu pracy. Czy ktoś z państwa ma inne uwagi do porządku obrad? Nie widzę zgłoszeń. W związku z tym przystępujemy do realizacji porządku obrad. Bardzo proszę o przedstawienie informacji pana ministra Stanisława Kowalczyka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiStanislawKowalczyk">Chciałbym państwa poinformować, że nie ma jeszcze regulacji, które rozstrzygałyby problem ponadnormatywnych zapasów cukru po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej. Póki co znamy projekt rozporządzenia, który według posiadanych przeze mnie informacji będzie w najbliższym czasie poważnie zmodyfikowany. W sezonie 2003-2004 powierzchnia uprawy buraków cukrowych jest znacznie mniejsza niż w roku ubiegłym. Tegoroczne plony będą niższe niż w rekordowym roku 2002, natomiast będą wyższe niż średnia z drugiej połowy lat dziewięćdziesiątych. W związku z tym zbiory będą mniejsze o około 10%. Natomiast polaryzacja i uzysk cukru są bardzo korzystne. Dzięki dobrym warunkom atmosferycznym polaryzacja jest znacznie lepsza niż w latach ubiegłych. Mówię o tym dlatego, ponieważ ma to bezpośredni wpływ na cenę buraka cukrowego. W kampanii 2003/2004 Rada Ministrów określiła kwoty limity produkcji cukru: w kwocie A 1520 tys. ton, w kwocie B 102,2 tys. ton. Ustalono także podstawową cenę skupu buraków cukrowych na 125,35 zł za jedną tonę, co oznacza, że minimalna cena skupu buraków kwoty A wynosi 122,84 zł, a kwoty B 85,24 zł za tonę. Jak państwo wiecie, ustawa o regulacji rynku cukru stanowi, że cena minimalna wynosi 98% ceny podstawowej w kwocie A i 68% w kwocie B. Średnia cena płacona za buraki przez cukrownie wynosi w tej chwili 131 zł za jedną tonę. Wśród istniejących w kraju siedemdziesięciu sześciu cukrowni do kampanii przystąpiło pięćdziesiąt sześć. Dwadzieścia cukrowni nie uruchomiło produkcji cukru w tym roku. Przewiduje się, że ze skupionych buraków cukrownie wytworzą 1850 tys. ton cukru. W ubiegłym roku wyprodukowano około 2 mln ton cukru. Do 10 listopada 2003 r. skupiono 8,2 mln ton buraków cukrowych i wyprodukowano około 1 mln ton cukru. Odrębny problem stanowią istniejące w Polsce zapasy cukru. Z raportów i sprawozdań, które otrzymuje Agencja Rynku Rolnego do 30 września 2003 r. producenci cukru dysponowali 12,5 tys. ton cukru kwoty C. Wynikałoby zatem, że nie ma znaczącej nadwyżki zapasów cukru. Jeśli jednak weźmiemy pod uwagę także zapasy dystrybutorów i handlu, to okaże się, że w obrocie jest znacznie więcej cukru. Nadwyżka zapasów jest różnie szacowana. Sytuacja ekonomiczna przemysłu cukrowego jest generalnie niestabilna. Branża nie należy do tych gałęzi przemysłu, które mają dobre wyniki ekonomiczne. Często słyszy się opinie, że sytuacja wielu cukrowni jest bardzo zła. Chciałbym państwa poinformować, że Krajowa Spółka Cukrowa "Polski Cukier" SA dokonała inkorporacji cukrowni, czy połączenia zakładów w jeden organizm produkcyjny i handlowy. Dzięki temu powstała firma, która co prawda ma problemy, ale która po restrukturyzacji ma szansę poważnego zaistnienia na rynku. Będzie to możliwe po dokapitalizowaniu spółki na początku 2004 r. Przekażę państwu teraz informacje o tym, co może się stać z polskim przemysłem cukrowym po 1 maja 2004 r. Jeszcze raz zastrzegam, że nie ma jeszcze kompleksowych rozwiązań w tym zakresie. Wszystko sprowadza się do możliwej sytuacji na rynku cukru w krajach kandydujących oraz do kierunków reformy Wspólnej Polityki Rolnej.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiStanislawKowalczyk">Projekt rozporządzenia, o którym mówiłem wcześniej, przewiduje podjęcie działań zmierzających do zabezpieczenia przed gromadzeniem ponadnormatywnych zapasów w okresie przed akcesją oraz przed wprowadzeniem cukru na rynek po rozszerzeniu Unii Europejskiej. To zalecenie Komisji Europejskiej dotyczy wszystkich krajów członkowskich. Do dzisiaj nie określono jeszcze od jakiego poziomu zapasów będzie można mówić o zapasach ponadnormatywnych. Jeśli rozporządzenie wejdzie w życie w obecnym kształcie, każdy kraj członkowski Unii Europejskiej będzie musiał określić wielkość zapasów, uwzględniając wszystkie elementy łańcucha produkcyjnego od producenta, poprzez handel do konsumenta w okresie od 1 maja 2000 r. do 30 kwietnia 2004 r. Przy tej operacji zostaną wzięte pod uwagę również produkty zawierające w sobie ponad 10% cukru. Kraje kandydackie od 1 maja 2004 r. będą musiały dysponować odpowiednim systemem, który pozwoli określić ilość cukru znajdującego się na rynku w poszczególnych ogniwach produkcji. Komisja Europejska do 31 października 2004 r. określi wielkość zapasów ponadnormatywnych i zapasów normalnych. A zatem tak naprawdę dopiero 1 listopada 2004 r. dowiemy się, jaka ilość cukru kwalifikuje się do zapasów ponadnormatywnych. Każdy kraj będzie zobowiązany do wyeliminowania zapasów ponadnormatywnych na własny koszt. Cukier będzie można wyeksportować poza Unię Europejską, zużyć w paszach lub po prostu go spalić. Na pozbycie się nadmiernych zapasów będziemy mieć czas do końca kwietnia 2005 r. Jeżeli operatorzy posiadający ponadnormatywne, spekulacyjne zapasy cukru, nie pozbędą się tego towaru do 30 kwietnia 2005 r. zostaną na nich nałożone sankcje finansowe. Kary będą bardzo dotkliwe, ponieważ będzie to ilość ponadnormatywnego, spekulacyjnego zapasu pomnożona przez najwyższą stawkę celną. Na nowe kraje członkowskie będą nałożone dodatkowe obowiązki przede wszystkim w zakresie sprawozdawczości. Każdy kraj do 31 lipca 2005 r. będzie musiał dostarczyć Komisji Europejskiej dowód eliminacji nadmiernych zapasów. Trzeba będzie udowodnić, że zapasy cukru zostały wyeksportowane poza teren Unii Europejskiej, bądź zostały zniszczone lub zużyte w przemyśle paszowym. Jeśli administracja państwowa nie dopilnuje likwidacji zapasów, państwo członkowskie zostanie obciążone taką samą karą jak operator. Pieniądze trzeba będzie wpłacić do budżetu Wspólnoty. Chciałbym powiedzieć jeszcze kilka słów na temat reformy rynku cukru. Jak państwu wiadomo, zostały zaproponowane trzy sposoby uregulowania rynku cukru. Pierwszy sposób wiąże się z zachowaniem status quo. Drugi sposób polega na redukcji cen i dopłat do eksportu. Dania natomiast popiera całkowitą liberalizację rynku cukru. Najmniej realne jest wdrożenie pierwszego i trzeciego wariantu. Oznacza to, że być może niedługo rozpocznie się redukowanie cen na rynku cukru. Ta operacja będzie miała wpływ na dochody producentów cukru i buraków cukrowych, a w związku z tym zostaną zapewne wprowadzone dodatkowe dopłaty bezpośrednie dla plantatorów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PoselRomualdAjchler">Proszę teraz o zabranie głosu przedstawiciela Ministerstwa Skarbu Państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PrzedstawicielkaMinisterstwaSkarbuPanstwaElzbietaJezak">Reprezentuję ministra skarbu państwa, ale nie jestem upoważniona do zabierania głosu w tym punkcie porządku obrad.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PoselRomualdAjchler">W porządku dziennym wyraźnie jest napisane, że informację o sytuacji polskiego przemysłu cukrowniczego po przystąpieniu do Unii Europejskiej ze szczególnym uwzględnieniem stanu zapasów cukru referują przedstawiciele Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Ministerstwa Skarbu Państwa. W związku z tym nie bardzo rozumiem, dlaczego nie jest pani przygotowana do zabrania głosu w tym punkcie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoselWojciechZarzycki">Skoro na sali nie ma upoważnionego przedstawiciela Ministerstwa Skarbu Państwa, uważam, że nie możemy kontynuować dyskusji. Chciałbym zadać kilka pytań właśnie przedstawicielowi ministra skarbu państwa. Pytania dotyczyłyby roli ministra skarbu państwa w zabezpieczeniu majątku państwowego. Wydaje się, że dalsze rozpatrywanie tego tematu jest nierealne. Sytuacja w cukrownictwie, to także pochodna działań podejmowanych przez ministra skarbu państwa. Zgłaszam wniosek o przerwanie posiedzenia do momentu przybycia upoważnionego przedstawiciela Ministerstwa Skarbu Państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PrzedstawicielkaMSPElzbietaJezak">Chciałabym doprecyzować swoją wypowiedź. Nie jestem przygotowana do referowania tematu znajdującego się w porządku obrad. Ministerstwo Skarbu Państwa nie ma w tym zakresie nic do dodania. Natomiast jestem upoważniona przez ministra Józefa Woźniakowskiego do uczestniczenia w posiedzeniu. Jeśli zatem będą jakieś pytania, to chętnie na nie odpowiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PoselRomualdAjchler">Rozumiem, że Ministerstwo Skarbu Państwa podziela poglądy, które wyraził tutaj pan minister Stanisław Kowalczyk. Przyjmuję także deklarację, że odpowie pani na pytania. Czy w tej sytuacji poseł Wojciech Zarzycki podtrzymuje swój wniosek?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoselWojciechZarzycki">Podtrzymuję wniosek. Sytuacja na rynku cukru jest tak poważna, że kontynuowanie tej dyskusji bez udziału ministra skarbu państwa byłoby przynajmniej nierozważne. Uważam, że Komisja powinna wznowić obrady po przybyciu ministra skarbu państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PoselStanislawKalemba">Z informacji, które uzyskałem, wynika, że sytuacja Krajowej Spółki Cukrowej "Polski Cukier" SA oraz wchodzących w jej skład cukrowni systematycznie się pogarsza. Dalsze funkcjonowanie Spółki jest poważnie zagrożone. Wiem, że w zarządzie KSC mają miejsce zmiany kadrowe. Proszę o informacje w tym względzie. Podczas jednego z posiedzeń Komisji mówiliśmy o konieczności zapłacenia plantatorom za dostarczone do cukrowni buraki cukrowe. Apelowaliśmy o to, aby Rada Ministrów poręczyła kredyty skupowe. Dzisiaj powinniśmy się dowiedzieć, co w tej sprawie uczyniono. W związku z tym uważam, że nie do przyjęcia jest stanowisko przedstawicielki Ministerstwa Skarbu Państwa. W porządku obrad Komisji, który został wysłany także do ministra skarbu państwa jest napisane, że przedstawiciele Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Ministerstwa Skarbu Państwa referują dzisiaj dwie informacje związane z rynkiem cukru. Myślę, że to powinniśmy wyegzekwować. Takie sytuacje wskazują, w jak niepoważny sposób Skarb Państwa traktuje Krajową Spółkę Cukrową "Polski Cukier" SA. Na poprzednim posiedzeniu poświęconym sprawom rynku cukru, zadawaliśmy wiele pytań panu ministrowi Józefowi Woźniakowskiemu. Dzisiaj chcielibyśmy wiedzieć, czy poprawiła się sytuacja KSC oraz jakie działania powinniśmy podjąć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoselRomualdAjchler">Przepraszam, że przerywam, ale najpierw Komisja musi zdecydować, czy należy kontynuować tę dyskusję. Jeśli Komisja odrzuci wniosek posła Wojciecha Zarzyckiego, to oddam panu głos. W tej chwili możliwe są tylko wypowiedzi odnośnie tego wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PoselStanislawKalemba">Chciałbym tylko dodać, że otrzymałem informację od jednego z plantatorów, że do dzisiaj nie wypłacono mu żadnych pieniędzy za dostarczone do cukrowni buraki. Uważam, że powinniśmy się domagać rzetelnych informacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoselRomualdAjchler">Właśnie w celu poinformowania posłów o sytuacji na rynku cukru, umieściliśmy obie informacje w porządku dziennym. Jeśli Komisja przyjmie wniosek posła Wojciecha Zarzyckiego, niestety nie dowiemy się niczego. A zatem apeluję do państwa, aby nie burzyć porządku. Powinniśmy przeprowadzić tę debatę do końca. Poseł Stanisław Kalemba poruszył ważne problemy i przedstawiciele rządu powinni się ustosunkować do jego wypowiedzi. Myślę, że taki jest cel dzisiejszego spotkania. Bardzo proszę posła Wojciecha Zarzyckiego, aby sprecyzował swój wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PoselWojciechZarzycki">Jak już powiedziałem, nie otrzymaliśmy żadnych materiałów od ministra skarbu państwa, które dawałyby chociaż ogólny obraz sytuacji w Krajowej Spółce Cukrowej "Polski Cukier" SA. Dlatego proponuję, aby przerwać tę dyskusję i przystąpić do realizacji pozostałych punktów porządku obrad. Jeśli to będzie możliwe, jutro z Ministerstwa Skarbu Państwa otrzymamy stosowne dokumenty i w posiedzeniu będzie uczestniczył odpowiedniej rangi przedstawiciel tego resortu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoselRomualdAjchler">Nie mogę zagwarantować, czy jutro będzie możliwe zwołanie posiedzenia Komisji. Proszę mieć na względzie, że na sali są obecni goście, którzy przyjechali z daleka specjalnie na dzisiejsze posiedzenie Komisji. Proponuję, aby zobowiązać ministra skarbu państwa do sporządzenia pisemnej informacji w przedmiotowej sprawie. Jutro sekretariat skopiuje ten materiał i dostarczy członkom Komisji. Nie należy moim zdaniem przerywać dyskusji, ponieważ najbliższe posiedzenie może się odbyć dopiero na początku stycznia 2004 r. Bardzo proszę posła Wojciecha Zarzyckiego, aby z powyższych względów wycofał swój wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PoselWojciechZarzycki">Nie wycofuję wniosku. Wyraźnie powiedziałem, jakie warunki muszą być spełnione, abyśmy mogli kontynuować dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PoselRomualdAjchler">Przystępujemy do głosowania. Kto z państwa jest za przyjęciem wniosku posła Wojciecha Zarzyckiego o przerwanie rozpatrywania tego punku porządku obrad? Stwierdzam, że 10 głosami, przy 4 przeciw i jednym wstrzymującym się, Komisja przyjęła ten wniosek. Przystępujemy do realizacji drugiego punktu porządku dziennego - uchwalenie planu pracy Komisji na pierwsze półrocze 2004 r. Otrzymaliście państwo projekt planu pracy. Czy ktoś z państwa ma uwagi do przedstawionego projektu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoselPiotrKrutul">W planie pracy na styczeń zapisano posiedzenie poświęcone informacji o sektorowym programie organizacyjny. Rozumiem, że chodzi o sektorowy Program Operacyjny dotyczący rybołówstwa oraz sektorowy Program Operacyjny - Restrukturyzacja i Modernizacja Sektora Żywnościowego oraz Rozwój Obszarów Wiejskich. Sądzę, że omówimy dwa programy operacyjne, które są nadzorowane przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PoselRomualdAjchler">Bardzo proszę, aby tę poprawkę przedstawił pan na piśmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PoselPiotrKrutul">Tak, przedłożę tę zmianę na piśmie. W lutym zaplanowano posiedzenie na temat Funduszu Promocji Mleczarstwa. Proponuję, aby dopisać tutaj informację o podziale kwot mlecznych. Mogłoby to być wyjazdowe posiedzenie Komisji na przykład na Podlasiu w celu pokazania problemów wynikających z realizacji ustawy o regulacji rynku mleka i przetworów mlecznych. W przedstawionym projekcie nie zaplanowano żadnego posiedzenia wyjazdowego Komisji, a chciałbym powiedzieć, że takie posiedzenia są bardzo pouczające.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PoselRomualdAjchler">Są też bardzo kosztowne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PoselPiotrKrutul">Jeśli będzie taka potrzeba, sami sfinansujemy ten wyjazd. Uważam, że przynajmniej raz na pół roku Komisja powinna odbywać posiedzenie wyjazdowe. W czerwcu mamy dyskutować o skutkach wprowadzenia podatku VAT na maszyny i urządzenia rolnicze oraz na środki do produkcji rolnej. Drugi temat wiąże się z sytuacją plantatorów tytoniu w 2004 r. Proponuję, aby przenieść te tematy na luty lub marzec. W czerwcu będzie już za późno. Rolnicy powinni wiedzieć, jakie obciążenia podatkowe będą obowiązywały od 1 maja. Jeśli będziemy o tym dyskutować dopiero w czerwcu, to rolnicy uznają, że znowu zostali oszukani.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PoselRomualdAjchler">Jeszcze raz proszę, aby te poprawki złożyć na piśmie do sekretariatu Komisji. Czy ktoś z państwa ma inne uwagi do projektu planu pracy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PoselWojciechZarzycki">Myślę, że przyszły rok będzie bardzo trudny dla rolnictwa. Sądzę, że Komisja powinna ocenić sytuację ekonomiczną w rolnictwie pod kątem wprowadzenia podatku VAT na środki produkcji rolnej a zatem pod kątem wzrostu kosztów produkcji. Wydaje się, że powinniśmy się tym zająć przed 1 maja 2004 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PoselRomualdAjchler">Proszę o złożenie tej poprawki na piśmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PrzedstawicielNajwyzszejIzbyKontroliWaldemarWojnicz">Chciałbym państwa poinformować, że w styczniu Najwyższa Izba Kontroli przekaże Sejmowi trzy informacje. Jedna z nich dotyczy obszernej kontroli w zakresie problematyki bezpieczeństwa sanitarnego żywności. Chodzi o "Informację o wynikach kontroli nadzoru nad wytwarzaniem środków żywienia zwierząt i ich obrotem". Proponuję, uzupełnienie planu pracy w pkt 11 o przedstawienie tej informacji z udziałem przedstawicieli Najwyższej Izby Kontroli. W pkt 10 chcielibyśmy przedstawić "Informację o wynikach kontroli w sprawie lokalizacji i pozyskania obiektu pod serwerownię dla systemu IACS". Natomiast w pkt 4 omówilibyśmy "Informację o wynikach kontroli Funduszu Promocji Mleczarstwa".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PoselRomualdAjchler">Proponuję, aby uwzględnić uwagi przedstawiciela Najwyższej Izby Kontroli i wprowadzić te punktu do planu pracy Komisji. Bardzo proszę pana Waldemara Wojnicza, aby szczegóły omówił z sekretarzami Komisji. Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos w sprawie planu pracy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PoslankaZofiaGrzebiszNowicka">Uważam, że niezwykle ważny jest temat dotyczący sytuacji na rynku cukru. Jeśli zatem nie uda się zwołać posiedzenia Komisji jutro lub pojutrze, to ta sprawa musi być omówiona na jednym z pierwszych posiedzeń w styczniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PoselRomualdAjchler">Prezydium Komisji zastanowi się nad możliwością zwołania posiedzenia Komisji w sprawie sytuacji na rynku cukru. Ze względów czysto technicznych jest mało prawdopodobne, że to posiedzenie odbędzie się jutro. Natomiast cały piątek od rana musimy uczestniczyć w głosowaniach na posiedzeniu plenarnym Sejmu. Wydaje się zatem, że Komisja będzie się mogła zebrać dopiero w pierwszej połowie stycznia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Proponuję, aby Komisja przyjęła plan pracy na pierwsze półrocze 2004 r. Na pewne sprawy i tak będziemy reagować nie bieżąco. Nigdy tak nie było, aby zgłaszane przez państwa uwagi nie były uwzględniane przy formułowaniu porządków posiedzeń. W tej chwili trudno przewidzieć, jakimi ważnymi dla środowiska problemami Komisja będzie się musiała zająć. Myślę także, że problematyka rynku cukru jest bardzo ważna i trzeba się do dyskusji na ten temat odpowiednio przygotować. Dlatego proponuję, aby Komisja rozpatrzyła ten temat na pierwszym styczniowym posiedzeniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PoselRomualdAjchler">Jeśli chodzi o problematykę cukru, to oczywiście zgodnie z wolą prezydium Komisji, ten temat zostanie umieszczony w porządku obrad na jednym ze styczniowych posiedzeń. Myślę, że zasadna jest także propozycja, aby przyjąć plan pracy w proponowanym kształcie, a poprawki zgłoszone przez posłów potraktować jako wskazówki dla prezydium Komisji. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła plan pracy na pierwsze półrocze 2004 r. Sprzeciwu nie słyszę. Przystępujemy do rozpatrzenia ostatniego punktu porządku obrad - informacja o przewidywanej pomocy dla gospodarstw funkcjonujących na obszarach mniej uprzywilejowanych - dopłaty i kryteria ich przyznawania. Informację przedstawi pani minister Zofia Krzyżanowska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiZofiaKrzyzanowska">Plan Rozwoju Obszarów Wiejskich ma służyć przede wszystkim rozwojowi obszarów wiejskich, a w ramach instrumentu "Wspieranie działalności rolniczej na obszarach o niekorzystnych warunkach gospodarowania /LFA/" ma przeciwdziałać wyludnianiu się tych obszarów. Nadal uważamy, że produkcja rolnicza jest integralnie związana z rozwojem obszarów wiejskich, a w związku z tym sytuacja rolnictwa jest niezwykle ważnym elementem Planu. Nie możemy rozwijać obszarów wiejskich bez rozwoju rolnictwa. Trudne warunki dla rozwoju rolnictwa będą się przekładać na trudne warunki dla utrzymania i rozwoju obszarów wiejskich. Wspieranie gospodarstw funkcjonujących na LFA jest jednym z dziewięciu instrumentów w Planie Rozwoju Obszarów Wiejskich, na które w okresie 2004-2006 Unia Europejska przeznaczyła 3,5 mld euro. Strona polska musi finansować te działania w 20%. To jest dosyć pokaźny budżet, ale taka jest w tej chwili filozofia działań, jeśli chodzi o politykę rolną. Akcent został przesunięty z pierwszego filara na filar drugi, co przekłada się na alokację środków. Jak już powiedziałam, celem tego działania jest zapewnienie ciągłości rolniczego użytkowania ziemi, a tym samym utrzymanie żywotności obszarów wiejskich w trudnych rejonach. Chodzi tutaj przede wszystkim o tereny górskie i podgórskie, gdzie koszty uprawy są wyższe. Krótszy jest tam okres wegetacyjny. Ponadto niewiele roślin można w takich warunkach uprawiać. Niezależnie od tego zdecydowaliśmy się uwzględnić pewne tereny nizinne. To są takie obszary, gdzie trudne warunki gospodarowania mają charakter trwały. Takim trwałym elementem dla prowadzenia działalności rolniczej jest jakość gleb. W Polsce są dosyć znaczące obszary o niskiej wartości bonitacyjnej gleb. Uprawianie czegokolwiek na takich glebach przynosi rolnikom niewielki dochód. Taka sytuacja powoduje, że region traci na znaczeniu gospodarczym i często dochodzi do wyludnienia. W każdym kraju są takie miejsca, gdzie następuje wyludnianie. To są zazwyczaj tereny, na których warunki uprawy są bardzo trudne, na których przy dużym nakładzie pracy nie osiąga się odpowiednich dochodów. Aby temu przeciwdziałać, wprowadzono specjalny instrument. Podkreślam jednak, że chodzi o warunki występujące z przyczyny naturalnych, a nie ekonomicznych chociaż ten czynnik jest wtórny. Jeśli gdzieś są bardzo trudne warunki produkcji rolnej, wtedy pojawia się problem zagospodarowania przestrzennego na tych obszarach. Dlatego, aby nie doszło do wyludniania się tych terenów, a potem przywracania ich do życia - co jest bardzo kosztowne - należy działać wyprzedzająco, poprzez dofinansowanie działalności rolniczej w obrębie LFA. Jak już powiedziałam, w Planie Rozwoju Obszarów Wiejskich przeznaczyliśmy na ten cel całkiem spore środki. Rocznie będą to 393 mln euro. To jest ponad 30% środków przeznaczonych na wszystkie działania w ramach Planu Rozwoju Obszarów Wiejskich. Jest tak dlatego, ponieważ uważamy, że absorpcja tych środków jest stosunkowo prosta. To jest instrument, który można łatwo wdrożyć już od pierwszych dni akcesji.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiZofiaKrzyzanowska">Jeśli Komisja Europejska zaakceptuje zaproponowane przez nas rozwiązania, to LFA uzyskają znaczne wsparcie. Może się okazać, że Komisja Europejska będzie miała jakieś uwagi do projektu i wtedy będziemy musieli wprowadzić korekty. W przypadku klasyfikacji terenów górskich znaczenie mają dwa czynniki: nachylenie gruntu oraz położenie nad poziomem morza. Przyjmując kryterium wysokości nad poziomem morza, do LFA zaliczono miejscowości, w których ponad połowa użytków rolnych znajduje się na wysokości 350-500 m n. p. m. /strefa górska I/ oraz powyżej 500 m n. p. m. /strefa górska II/. Proszę pamiętać, że te wysokości zostały zdefiniowane specjalnie dla naszych warunków geograficznych. To nie jest przecież tak, że ta sama wysokość oznacza podobne warunki produkcji rolniczej. W Polsce panuje dosyć ostry klimat w związku z tym na wysokości 500 m n. p. m. nie można prowadzić wielu upraw. Tego się nie do porównać na przykład do Alp we Francji, gdzie nasłonecznione stoki stwarzają w miarę dobre warunki do produkcji wielu roślin. W Polsce możliwości uprawy na tej wysokości ograniczają się tylko do kilku gatunków roślin. Jak już powiedziałam, w klasyfikacji uwzględniliśmy także obszary nizinne ze względu na niską jakość gleb. W tym przypadku wyodrębniliśmy tereny o skrajnie niekorzystnych warunkach przyrodniczych, o niekorzystnych, o znacznie utrudnionych warunkach przyrodniczych oraz tereny ze znacznymi utrudnieniami, z pewnymi utrudnieniami i bez istotnych utrudnień. Jak już mówiłam, przyjęto podwójne kryterium: Wskaźnik Waloryzacji Rolniczej Przestrzeni Produkcyjnej oraz wskaźnik demograficzny. Badamy, czy na danym terenie następuje zjawisko wyludnienia. Na podstawie wydzielonych obszarów stworzono mapy miejsc, które będą otrzymywały dotacje. Wielkość dotacji zależy od tego, czy są to tereny nizinne czy górskie oraz od sklasyfikowania w ramach jednej ze stref. Dopłaty wahają się od 33,6 do 67,8 euro na jeden hektar. Chciałabym jeszcze wyjaśnić na czym polega zjawisko modulacji. Jak już powiedziałam celem tego instrumentu Planu Rozwoju Obszarów Wiejskich jest rekompensowanie utraty przez rolników pewnych korzyści na obszarach, gdzie nakłady na produkcję są wyższe, a dochody z tej produkcji niższe. Nie może być jednak zjawiska zawyżania dochodów. Przy dużej skali produkcji warunek kompensowania wysokich kosztów zanika. Takie są doświadczenia innych krajów. Zarówno we Francji, jak i we Włoszech, Austrii i Niemczech stosuje się ograniczenia w kompensowaniu dochodów. Na przykład w Brandenburgii dopłaca się do LFA o powierzchni do 30 ha. W przypadku gruntów o powierzchni od 15 do 30 ha dopłaty są obniżane. Powyżej 30 ha rolnicy nie uzyskują dodatkowej płatności. Polska dysponuje dosyć ograniczonymi środkami, w związku z tym musimy nimi gospodarować w taki sposób, aby cel podnoszenia dochodów i kompensaty wyższych kosztów produkcji został zrealizowany. Ponadto część środków z drugiego filaru została przesunięta na uzupełnienie dopłat bezpośrednich. To była decyzja Polski. W związku z tym te pieniądze zostaną wykorzystane na podniesienie dopłat otrzymywanych przez wszystkie gospodarstwa, również te liczące po kilka tysięcy hektarów.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiZofiaKrzyzanowska">Nie można się zatem zgodzić z zarzutem, że dyskryminujemy gospodarstwa wielkoobszarowe. Chodzi o to, że nie można przekroczyć granicy kompensacji kosztów. Środki trzeba przesunąć tam, gdzie one posłużą uzupełnieniu dochodów. Mamy dosyć dobre rozeznanie jeśli chodzi o regionalizację tych dopłat. Na przykład na Podlasiu są raczej kiepskie gleby i nie ma tam gospodarstw wielkoobszarowych. W związku z tym prawie 90% tego terenu objęto dotacją do LFA. Tylko 9% tamtejszych gospodarstw przekracza wskaźnik 50 ha. A zatem nie mamy tutaj do czynienia z przejmowaniem dopłat przez duże gospodarstwa, gdzie tego rodzaju działanie z ekonomicznego punktu widzenia nie byłoby zasadne. Przypominam, że reforma Wspólnej Polityki Rolnej zmierza w kierunku wycofania się z interwencji na rynku żyta. Uważam, że w przypadku gospodarstw funkcjonujących na słabych glebach rolnicy nie mogą uprawiać nic innego. Dlatego zaproponowaliśmy, aby w ramach drugiego filaru rekompensować producentom żyta brak interwencji na tym rynku. Z analizy przygotowanej na nasze zamówienie wynika, że co najmniej na połowie LFA w Polsce uprawia się żyto. Jeśli cena żyta na rynku spadnie, ze względu na wycofanie się z interwencji, to te gospodarstwa nie mają możliwości zmiany profilu produkcji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Otwieram dyskusję. Kto z państwa chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PoselPiotrKrutul">Czy Krajowa Rada Izb Rolniczych wyraziła zgodę, aby beneficjantami działania trzeciego Planu Rozwoju Obszarów Wiejskich byli tylko ci rolnicy, którzy mają nie mniej niż jeden hektar użytków rolnych? Przypominam, że Krajowa Rada Izb Rolniczych wyznaczyła górną granicę otrzymywania dotacji do LFA na 300 ha. Tymczasem dodatkowych dopłat pozbawia się rolników posiadających małe gospodarstwa poniżej jednego hektara. Jutro Sejm zadecyduje, kto otrzyma dopłaty bezpośrednie. To jest decyzja polityczna. Mam nadzieję, że Sejm podtrzyma zapis stanowiący, że wszyscy rolnicy w Polsce uzyskają dopłaty. Rolnicy od 15 kwietnia do 15 czerwca będą składać wnioski o płatności obszarowe. Na wnioskach jest miejsce, w którym trzeba zaznaczyć, czy rolnik zamierza się ubiegać także o dopłaty LFA. Kiedy rolnicy dowiedzą się, jak wypełniać to pole? Czy rolnicy będą musieli składać korektę do wniosku czy też będzie odrębny wniosek w sprawie uzyskania dopłat dla gospodarstw funkcjonujących na terenach o niekorzystnych warunkach? Kiedy Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi podzieli dostępne środki pomiędzy poszczególne działania Planu Rozwoju Obszarów Wiejskich? Kolejna kwestia dotyczy spełnienia wymogów dla klasyfikacji terenu jako LFA. Czy w tym przypadku także obowiązują wszystkie dyrektywy związane z ochroną środowiska? Czy pani minister Zofia Krzyżanowska zapoznała się z drukiem nr 2288? To jest propozycja Komisji Finansów Publicznych dotycząca nowego budżetu państwa. W projekcie ustawy budżetowej w rezerwie celowej na współfinansowanie Planu Rozwoju Obszarów Wiejskich zaplanowano kwotę 800 mln zł. Obecnie połączono wszystkie wydatki związane z integracją, zapisując na ten cel kwotę 2,5 mld zł. Czy w tej sytuacji nie grozi nam sytuacja, w której nie będziemy mieli pieniędzy na współfinansowanie działań realizowanych w ramach Planu Rozwoju Obszarów Wiejskich? Czy istnieje takie zagrożenie? Nie mówię tutaj o dopłatach bezpośrednich, bowiem środki na ten cel wyodrębniono z rezerwy celowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PoselCzeslawPogoda">Do materiału, który otrzymaliśmy przed posiedzeniem Komisji, załączono mapę projektu wydzielenia LFA w Polsce. To jest póki co projekt. W tym kontekście chciałbym przypomnieć o problemie granic administracyjnych miast. Pytałem o to z trybuny Sejmu ministra Wojciecha Olejniczaka oraz panią minister Darię Oleszczuk. Stwierdzili oni, że te gospodarstwa, które znajdują się w granicach administracyjnych miast otrzymają dopłaty. Pani minister Zofia Krzyżanowska na jednym z posiedzeń Komisji powiedziała, że tak nie będzie. Jako przykład podam tutaj gminę Duszniki Zdrój w Kotlinie Kłodzkiej. Gmina powiększyła terytorium miasta włączając w jego granicę obszar Zieleńca, który zapewne znacie państwo jako teren uprawiania sportów zimowych. Tam funkcjonują także gospodarstwa rolne. Jednak ponieważ znajdują się w granicach administracyjnych miasta Duszniki Zdrój nie będą mogły uzyskać dopłat. Czy to rozwiązanie przyjęto tylko w Polsce? Czy jest jeszcze szansa, aby w tej kwestii coś zmienić? Wiele miast chcąc zwiększyć liczbę mieszkańców, co się wiązało z pewnymi korzyściami dla administracji samorządowej, włączało w granice miasta okoliczne wioski. Te tereny będą wyłączone z możliwości uzyskania dopłat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PoselStanislawKalemba">Wiem, że wśród rolników panuje wielkie zainteresowanie tym rodzajem dopłat. W obiegu są różne mapy opisujące tereny o trudnych warunkach gospodarowania. Należy się spodziewać, że kwestia klasyfikacji LFA wywoła duże kontrowersje. Kto podejmie ostateczną decyzję odnośnie kwalifikacji LFA? Czy będzie tutaj uwzględniona opinia Instytutu Uprawy, Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach? Czy to będzie suwerenna decyzja Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi? Oczywiście ostatecznie ta kwestia zostanie uregulowana w drodze ustawy, ale chciałbym wiedzieć, jaka będzie procedura wyłaniania ostatecznej mapy? Czy w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi zastanawiano się nad klasyfikowaniem poszczególnych gospodarstw pod względem niekorzystnych warunków upraw? W tej chwili dyskutujemy na poziomie kwalifikowania całych gmin. Może się przecież zdarzyć, że w danej gminie średni poziom bonitacji gleb będzie dosyć wysoki, ale w jednym z gospodarstw położonych na granicy dwóch gmin warunki utrzymywania upraw będą bardzo trudne. Przy obecnych rozwiązaniach właściciel tego gospodarstwa będzie pozbawiony możliwości starania się o dodatkowe dopłaty, ponieważ ten teren nie zostanie zakwalifikowany do LFA. Czy zatem w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi zastanawiano się nad możliwością kwalifikowania poszczególnych gospodarstw? Myślę, że będziemy mieli do czynienia z poważnymi sprzecznościami. Obok siebie będą dwa gospodarstwa o podobnych warunkach utrzymywania upraw, ale znajdujące się w różnych gminach. Jedno z nich otrzyma dopłaty do LFA a drugie będzie pozbawione tej możliwości. Myślę, że przy tak dużym rozdrobnieniu gospodarstw trzeba to wszystko wziąć pod uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PoselAntoniMezydlo">Do materiału, który otrzymaliśmy przed posiedzeniem Komisji, dołączono mapę z projektem wydzielenia LFA w Polsce. Czy to jest aktualna mapa? Posłowie podczas spotkań z rolnikami chcieliby przekazywać aktualne informacje w tym względzie. Jak jest w tej kwestii opinia Komisji Europejskiej? Czy te gminy, które są obecnie objęte tym programem, mają szansę uzyskać dopłaty? Czy po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej, gdyby zdarzyła się taka sytuacja, o której mówił poseł Stanisław Kalemba, istnieje możliwość przesunięcia granic gminy? Czy Unia Europejska wyrazi na to zgodę, czy też raz zaakceptowana mapa nie będzie zostać zmodyfikowana? Czy Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi dysponuje wykazem gmin, które są objęte dopłatami do LFA? Z samej mapki trudno jest się zorientować, które gminy będą mogły skorzystać z tego instrumentu wsparcia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Zamykam dyskusję. W wielu gminach są różne warunki gospodarowania. W mojej wsi grunty są dobre i rolnicy nie powinni tam otrzymywać dopłat do LFA. Jednak w tej samej gminie jest co najmniej siedem wsi, gdzie rolnicy gospodarują na gruntach piątej klasy. Jak wytłumaczyć właścicielom tych gospodarstw, że nie otrzymają tych dopłat? To jest bardzo niesprawiedliwe. Pani minister mówiła kiedyś o innym sposobie kwalifikowania terenów do LFA. Wprawdzie wtedy dopłacano by do mniejszej powierzchni, ale taki podział byłby bardziej sprawiedliwy. Zdaje się, że ten inny sposób miałby polegać na uwzględnieniu obrębów geodezyjnych. Czy istnieje możliwość zastosowania tego sposobu klasyfikacji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWZofiaKrzyzanowska">Poseł Piotr Krutul pytał o zgodę izb rolniczych w kwestii minimalnej wielkości gospodarstw mogących się starać o dopłaty. W większości krajów Unii Europejskiej o dopłaty LFA mogą się starać gospodarstwa o powierzchni przynajmniej 3 ha. W pierwszym projekcie Planu Rozwoju Obszarów Wiejskich zaproponowaliśmy, aby w Polsce obowiązywała granica 2 ha. Po długich dyskusjach postanowiliśmy ujednolicić powierzchnię minimalną uwzględnianą przy dopłatach stosowanych w ramach różnych instrumentów do obszaru 1 ha. Na skutek tej decyzji o dopłaty LFA może się starać o 300 tys. gospodarstw więcej. Problem polega na wysokich kosztach administracyjnych przy obsłudze tych gospodarstw. Tam przecież będą przeprowadzane kontrole. Jeśli obniżymy kryteria poniżej 1 ha, to płatność będzie dużo niższa od kosztów obsługi jednego gospodarstwa. Proszę pamiętać o tym, że administracja finansowana jest z budżetu państwa. Nie można stwarzać sytuacji, w której koszt obsługi gospodarstwa będzie wyższy od uzyskanej przez rolnika płatności. Poseł Piotr Krutul pytał również, czy wniosek o dopłaty bezpośrednie będzie obejmował procedurę ubiegania się o płatność z tytułu LFA. We wniosku przewidziano osobną rubrykę, po to aby rolnik nie musiał wypełniać dodatkowych dokumentów. Sądziliśmy, że jeśli zostanie opublikowana lista gmin zakwalifikowanych do LFA i rolnik zaznaczy, że ubiega się o dodatkowe dopłaty, to resztę zrobią za niego urzędnicy agencji płatniczej. Okazało się jednak, że to nie jest takie proste. Pierwszy problem stwarzają terminy, które są różne dla poszczególnych instrumentów wsparcia. Kolejny kłopot powstaje wtedy, gdy tylko część gospodarstwa znajduje się w obrębie LFA. Rolnik musiałby wyszczególniać we wniosku działki podlegające dodatkowym dopłatom. Ponadto musimy sprawdzać dobrą praktykę rolniczą, a nie tylko dobrą kulturę rolną. To jest jednak coś innego. W związku z tym drobiazgowe kontrole będą przeprowadzane w gospodarstwach korzystających z dopłat LFA. Jeszcze raz podkreślam, że chcieliśmy wprowadzić rozwiązanie, które byłoby wygodne z punktu widzenia rolnika. Pojawiają się problemy stawiające pod znakiem zapytania możliwość zastosowania tego rozwiązania. Jest jeszcze trochę czasu, aby te problemy rozwiązać. We wniosku jest zapisane, że działka rolna stanowi 0,1 ha. Jeśli rolnik we wniosku ma opisać działkę geodezyjną, a uprawia owies, żyto, pszenżyto i jęczmień, to z punktu widzenia dopłat bezpośrednich to jest jedna działka pod hasłem "zboża". Tymczasem prosimy rolnika, aby napisał, że to są cztery działki i je mierzył. To nie ma znaczenia dla wypłat, ale w ten sposób zdefiniowaliśmy działkę. To jest jednolita uprawa. Jeśli uznamy, że zboża, to jest jednolita uprawa, to wszystko się będzie zgadzać, jednak nie ma takiej kategorii upraw jak "zboża". Póki stosujemy dopłaty z pierwszego filaru, to rozróżnienie do niczego nie jest nam potrzebne. Problem polega na tym, że uzupełniamy dopłaty do poziomu 40 i 55%. W tym przypadku musimy wykluczyć uprawy roślin, do których nie możemy dopłacać z innych źródeł.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWZofiaKrzyzanowska">Jak to zapisać we wniosku? Mówię o tym dlatego, ponieważ to wszystko wiąże się z uproszczeniem procedury składania wniosków. Wydaje się, że bliski jest termin akceptacji projektu ze strony Komisji Europejskiej. Problem polega na tym, że po wprowadzeniu jakichkolwiek zmian do Planu Rozwoju Obszarów Wiejskich rozpoczynają się nowe konsultacje. Ostatnio musieliśmy uwzględnić uwagi Komisji odnośnie równości płci kobiet i mężczyzn. Poprawioną wersję projektu przesyłamy do akceptacji. W związku z tym termin ostatecznej decyzji Komisji Europejskiej ciągle się przesuwa, ale sądzę, że jest już bliski. Poseł Piotr Krutul pytał, czy Komisja Europejska zaakceptowała zaproponowane przez nas tabele finansowe. Te tabele zostały zaakceptowane za wyjątkiem LFA. Musieliśmy wyjaśnić Komisji Europejskiej, że alokacja środków została przeprowadzona przy uwzględnianiu potrzeb i grupy beneficjantów. Podstawowym celem było zagospodarowanie wszystkich przyznanych Polsce środków. Dlatego postawiliśmy na te działania, gdzie absorpcja środków jest w miarę szybka i w miarę prosta. Jeśli chodzi o możliwość zmiany granic LFA, to w krajach Unii Europejskiej co roku ministerstwa rolnictwa przedstawiają listy obszarów objętych dopłatami LFA. Te obszary się zmniejszają, ponieważ grunty zostają wykorzystane na przykład do budowy dróg i autostrad. Potwierdzam to, co powiedział poseł Piotr Krutul, że środki na współfinansowanie Planu Rozwoju Obszarów Wiejskich zostały umieszczone w rezerwie celowej. Mam nadzieję, że pieniądze związane z integracją będą dostępne w pierwszej kolejności. Sektorowe programy operacyjne możemy uruchomić dopiero po zakończeniu realizacji programu SAPARD, ponieważ te działania się pokrywają. To są zazwyczaj projekty o charakterze inwestycyjnym. Poseł Czesław Pogoda poruszył problem gospodarstw znajdujących się w granicach administracyjnych miast. Rozporządzenie nr 1257/99 wyraźnie definiuje obszary wiejskie. W związku z tym instrumenty wsparcia rozwoju obszarów wiejskich nie mogą służyć wsparciu terenów miejskich. To rozporządzenie reguluje kwestię pomocy dla obszarów wiejskich. Jeśli na terenie miast znajdują się użytki rolne, to z mocy tego rozporządzenia nie kwalifikują się do uzyskania tego rodzaju wsparcia. Oczywiście takie gospodarstwa otrzymają dopłaty bezpośrednie, ponieważ tam nie ma mowy o obszarach wiejskich. Poseł Wojciech Mojzesowicz pytał o możliwość zastosowania innego sposobu klasyfikacji obszarów LFA. W pierwszym projekcie założyliśmy, że przy wyznaczaniu LFA będziemy brać pod uwagę granice gmin. Dla poszczególnych gmin dysponowaliśmy wyliczeniami Instytutu Uprawy, Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach w zakresie wskaźników. Drugim elementem, który braliśmy pod uwagę, była gęstość zaludnienia. Musieliśmy udowodnić, że są to tereny zagrożone zjawiskiem wyludniania. Trudno mówić o wyludnianiu obszarów w mieście. Rozumiem, że każdy by chciał uzyskać pomoc, ale nas obowiązują pewne mierzalne kryteria. Rzeczywiście są takie gminy, gdzie są częściowo dobre gleby. W takich przypadkach zastosujemy obręby geodezyjne. Od stycznia mamy możliwość wyodrębnienia obszarów mniejszych niż gmina. Jeśli chodzi o wyodrębnianie poszczególnych gospodarstw, to sprawa jest trudniejsza. Komisja Europejska zwróciła nam uwagę, że to muszą być zwarte obszary. Nie można stawiać na mapie wielu małych plamek. Dlatego jeśli w obrębie LFA znajdzie się gospodarstwo, które nie spełnia kryteriów, to ono także otrzyma dopłaty. Poseł Stanisław Kalemba pytał, kto podejmie ostateczną decyzję w kwestii klasyfikacji gruntów LFA.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWZofiaKrzyzanowska">Plan Rozwoju Obszarów Wiejskich zostanie zaakceptowany przez Radę Ministrów. W rozporządzeniu zostaną określone szczegółowe kryteria wdrażania poszczególnych instrumentów tego Planu. Chcielibyśmy, aby ta decyzja zapadła, po zaakceptowaniu Planu Rozwoju Obszarów Wiejskich przez Komisję Europejską. Wtedy zyskamy pewność, że nie będzie już żadnych zmian. Chcemy wznowić rozmowy w styczniu. Wiemy, że Komisja Europejska planuje zmianę rozporządzenia dotyczącego wyznaczania LFA, co zapewne spowoduje konieczność wprowadzenia korekt do projektu Planu. Komisja Europejska chce nieco zaostrzyć kryteria tłumacząc, że jeśli beneficjant raz uzyska jakąś formę wsparcia, to trudno się potem z tego wycofać. Dlatego negocjacje w dziedzinie tego instrumentu wsparcia odbędą się na samym końcu. Przypominam, że zgodnie z harmonogramem, Plan Rozwoju Obszarów Wiejskich powinien zostać przyjęty do 15 marca 2004 r. Termin jest ważny, ponieważ zależy nam na wdrażaniu poszczególnych instrumentów i informowaniu beneficjantów, z jakich form wsparcia będą mogli skorzystać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Głos chciała jeszcze zabrać pani Elżbieta Barys.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#GoscKomisjiPaniElzbietaBarys">Chciałabym państwa poinformować, że minister rolnictwa i rozwoju wsi przekazał do uzgodnień międzyresortowych projekt ustawy o Agencji Rynku Rolnego, organizacji niektórych rynków rolnych oraz o zmianie niektórych ustaw. W przepisach przejściowych i końcowych, w art. 46 minister uchyla wszystkie przepisy ustawy o regulacji rynku cukru dotyczące Krajowej Spółki Cukrowej "Polski Cukier" SA. Oznacza to, że będzie możliwa sprzedaż akcji Spółki. Minister uchyla także nakaz dokapitalizowania Spółki akcjami już sprywatyzowanych cukrowni. Projekt ustawy jest także konsultowany ze związkami zawodowymi. Gdyby projekt wszedł w życie funkcjonowanie KSC nie miałoby sensu. Proszę na to zwrócić uwagę, jeśli projekt ustawy trafi do parlamentu. Uważam także, że należy przywrócić cenę interwencyjną na rynku cukru. W tej chwili cukier jest sprzedawany po 1,20 zł przy kosztach produkcji 1,95 zł za kg. Powstaje gigantyczna strata, która prowadzi Spółkę do upadłości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PoselCzeslawPogoda">Chciałbym dodać, że problemem cukru zainteresowała się Komisja Skarbu Państwa. Skierowano do rządu dezyderat w sprawie przywrócenia ceny interwencyjnej. Zwróciliśmy również uwagę na to, że w supermarketach cukier jest sprzedawany po 10 gr za kg i że powinna się tym zająć Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">To jest bardzo ważna sprawa. Co prawda nie zdążymy przyjąć dzisiaj dezyderatu, ale jako przewodniczący Komisji zwrócę się z tym problemem do ministra rolnictwa i rozwoju wsi. Zamykam posiedzenie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>