text_structure.xml
84.8 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PoslankaAnnaBankowska">Otwieram posiedzenie Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. W dniu dzisiejszym rozpatrujemy projekt ustawy budżetowej na 2003 r. w zakresie części 73 -ZUS, planów finansowych: Funduszu Alimentacyjnego i FUS, części 48 - Komisja Nadzoru Ubezpieczeń i Funduszy Emerytalnych, części 14 - Rzecznik Praw Dziecka oraz części 72 - KRUS, którą omawialiśmy w dniu wczorajszym przenosząc na dzisiaj decyzję w sprawie wniosków. Czy są uwagi do porządku dziennego? Nie widzę. Zatem porządek dzienny został przyjęty. Rozpoczynamy od Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. Przypominam, że posłanka Zofia Grzebisz-Nowicka w imieniu Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi rekomendowała zwiększenie budżetu KRUS o kwotę 223 mln zł, w tym 123 mln zł stanowiłyby oszczędności KRUS z 2002 r., czyli zwiększenie dotacji o 100 mln zł. Nasz koreferent - pos. Józef Mioduszewski mówił o 324 mln zł braków i proponował zwiększenie dotacji o 200 mln zł, przy przeniesieniu oszczędności 123 mln zł na 2003 r. Niezmiernie ważną sprawą jest, byśmy na wstępie rozstrzygnęli sprawę ustalenia stanu środków KRUS na początek 2003 r., uwzględniając wygospodarowane przez KRUS rezerwy. Chodzi o to, by te 123 mln zł z 2002 r. przenieść na początek 2003 r., celem zwiększenia możliwości finansowych KRUS. Czym innym jest sprawa dotacji, o której też będziemy mówić.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PoselJozefMioduszewski">Krótko przypomnę, w czym rzecz. W zaprezentowanym planie finansowym Funduszu Emerytalno-Rentowego KRUS występuje pewna nieścisłość. Otóż przyjęto, że liczba świadczeniobiorców w 2003 r. wynosić będzie 1 mln 712 tys. osób, podczas gdy przewidywane wykonanie 2002 r. wynosi 1 mln 800 tys. osób. W planie przyjęto więc ubytek świadczeniobiorców w ilości 88 tys. osób - co jest założeniem nierealnym i co stwarza realnie zagrożenie dla wypłaty świadczeń emerytalno-rentowych w grudniu 2003 r. Na str. 10-11 Informacji, którą otrzymaliśmy czytamy: "Zmniejszenie niedoboru środków Funduszu Emerytalno-Rentowego w przyszłym roku do kwoty ok. 250 mln zł byłoby możliwe pod warunkiem uwzględnienia oszczędności Funduszu w stanie środków na koniec 2002 r. oraz skutków finansowych nowelizacji ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników". Proponuję nieco to "przyciąć", zaliczając oszczędności w wysokości 123 mln zł, i dofinansować Fundusz 200 mln zł. Przy takich wielkościach liczba świadczeniobiorców w 2003 r. wynosiłaby 1 mln 756 tys. osób, a więc o 44 tys. mniej od średniorocznej 2002 r. Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi analizując projekt budżetu widziała te braki, ale nie przeprowadziła dokładnej symulacji. Stąd zaproponowana przez posłankę Zofię Grzebisz-Nowicką kwota pozwoliłaby na wypłatę świadczeń tylko dla 1 mln 742 tys. osób. Uważam, że jest to poniżej realnych możliwości zejścia do tej kwoty, dlatego podtrzymuję wniosek o dofinansowanie w wysokości 200 ml zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PoslankaAnnaBankowska">Jest zatem rozbieżność w liczbie świadczeniobiorców i stąd bierze się kwota niedoboru dotacji. Rzecz idzie o 70-80 tys. świadczeniobiorców. Proszę o ustosunkowanie się do tej kwestii przedstawiciela Ministerstwa Finansów. Proszę powiedzieć, skąd się wzięły te niedostateczne limity narzucone KRUS przez ministra finansów, co daje fikcyjną liczbę świadczeniobiorców, a tym samym iluzoryczny budżet.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#DyrektordepartamentuwMinisterstwieFinansowElzbietaSuchocka">Limity nie były narzucone przez Ministerstwo Finansów, ale przez Radę Ministrów. Tak więc nie była to decyzja ministra finansów, ale decyzja całej Rady Ministrów. Oszacowanie wydatków KRUS jest rzeczą trudną. Zdaję sobie sprawę, że tak znaczący ubytek liczby osób pobierających świadczenia może być kontrowersyjny i może nie jest on do końca prawdziwy - choć tego na dzisiaj nie wiemy. Chcę złożyć dwie propozycje. Po pierwsze, w ramach dotacji do KRUS mamy zaplanowane pewne środki na składki na ubezpieczenia zdrowotne. Jaka naprawdę będzie ta składka, będzie wiadomo dopiero po podpisaniu stosownego rozporządzenia, czyli w piątek. Być może - a na to wszystko wskazuje - że kwota tam zawarta będzie niższa niż ta, która kalkulacyjnie została przez nas przyjęta, co by pozwalało na pewne oszczędności w wydatkach Funduszu Emerytalno-Rentowego. Druga propozycja jest następująca. Jak wiadomo wypłata świadczeń jest objęta gwarancją Skarbu Państwa. Jeśli więc zdarzyłaby się sytuacja, że w KRUS zabrakłoby środków na wypłatę świadczeń - rząd byłby zobowiązany do znalezienia środków. Już dzisiaj, w imieniu ministra finansów, mogę złożyć deklarację, że jeżeli rzeczywiście zabraknie dotacji dla KRUS, to wówczas - wykorzystując art. 100 ustawy o finansach publicznych - na ten cel zostaną przeznaczone wszystkie oszczędności, które się znajdą w innych wydatkach. Jak sami państwo wiecie, znaczące kwoty wydatków w drugim półroczu okazują się wydatkami, które nie zostaną zrealizowane i są wtedy przeznaczane na inne cele. Moim zdaniem sytuacja wygląda w ten sposób, że świadczenia dla emerytów i rencistów na pewno zostaną wypłacone. Jeżeli rzeczywiście tych środków zabraknie - wtedy będzie musiał być wykorzystany art. 100 ustawy o finansach publicznych, który mówi, że Komisja Finansów Publicznych wyraża zgodę na to, żeby zablokowane oszczędności w wydatkach przeznaczyć na regulacje zobowiązań Skarbu Państwa. Wypłata emerytur i rent jest na pewno zobowiązaniem Skarbu Państwa. Dodam, że na dzisiaj szacujemy, iż oszczędności w wydatkach będą w granicach 123 mln zł. Może też okazać się, że będą większe. Jeśli będzie wniosek o dokonanie korekty, trzeba ją będzie przeprowadzić w ten sposób, by do planu finansowego w pozycji "przewidywane wykonanie" wpisać całą dotację, jaka była do KRUS na ten rok planowana.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PoslankaAnnaBankowska">Ponieważ KRUS dopomina się, żeby owe 123 mln oszczędności z tego roku przeszły na stan początkowy 2003 r., wobec tego wymaga to wpisania całej dotacji plus 123 mln zł na początek 2003 r. Pozostaje sprawa ewentualnej rezerwy na składkach zdrowotnych po ogłoszeniu podstawy do składki. Tu też może okazać się, że trzeba będzie wydać mniej. Wydaje się, że na tym powinniśmy zakończyć tę sprawę, biorąc pod uwagę deklaracje przedstawiciela Ministerstwa Finansów - są to bowiem gwarantowane świadczenia i na to zawsze środki muszą być. Sądzę, że to jest dostateczny efekt posiedzenia Komisji w tej sprawie. Jeśli jedna i druga strona mówi, że szalenie trudno sprecyzować liczbę świadczeniobiorców - to nie ma sensu, żebyśmy nadal na ten temat dyskutowali. Najważniejsze, że świadczenia będą wypłacane, bo są na to gwarancje państwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PoselJozefMioduszewski">Argumenty pani przewodniczącej przemawiają do mnie. Sądzę, że wszyscy jesteśmy przekonani, że na te cele środków nie może zabraknąć. Cieszę się, że przynajmniej oszczędności tegorocznych nie trzeba będzie odprowadzać, a po prostu wprowadzić do tabeli i wówczas stan początkowy Funduszu Emerytalno-Rentowego nie będzie wynosił 490 mln 929 tys. zł, ale 614 mln 182 tys. zł. Przyjmując propozycje pani przewodniczącej wycofuję wniosek o zwiększenie dofinansowania dotacji w kwocie 200 mln zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PoslankaZofiaGrzebiszNowicka">Rozbieżność miedzy naszymi wnioskami wynikała z tego, iż my przyjęliśmy większą liczbę ubytku świadczeniobiorców i liczyliśmy na to, że trochę środków może zostać ze składek na ubezpieczenie zdrowotne. Z naszych analiz wynika jednak, że minimum o 100 mln zł powinno się wystąpić do Komisji Finansów Publicznych w celu dofinansowania dotacji. I z takim wnioskiem występuję w imieniu Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PoslankaAnnaBankowska">Jeszcze raz powtarzam - jest rezerwa, jest system, który powoduje przesunięcia środków, więc nie warto dłużej na ten temat deliberować. Jako Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi możecie wnieść taki wniosek. Nasz koreferent wycofał wniosek o dofinansowanie dotacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#DyrektordepartamentuwMFElzbietaSuchocka">Pragnę uspokoić panią posłankę, iż jeszcze nie zdarzyło się, by nie były wypłacone świadczenia emerytalno-rentowe. Z całą pewnością podkreślam, że jeśli tych środków w KRUS zabraknie, to w budżecie państwa będą się one musiały znaleźć, jako iż te świadczenia będą miały pierwszeństwo przed wszystkimi innymi płatnościami z budżetu.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PoslankaAnnaBankowska">Podsumowując dyskusję - mamy wniosek posła koreferenta, by zwiększyć stan początkowy Funduszu Emerytalno-Rentowego KRUS na 2003 r. o 123 mln zł. Kto jest za przyjęciem tego wniosku? Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie przyjęła wniosek o zwiększenie stanu początkowego środków Funduszu Emerytalno-Rentowego KRUS o 123 mln zł. Przechodzimy do części 73 - Zakład Ubezpieczeń Społecznych oraz planów finansowych: Funduszu Alimentacyjnego, Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Proszę o wprowadzenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#CzlonekZarzaduZakladuUbezpieczenSpolecznychIreneuszFafara">Zakład Ubezpieczeń Społecznych przedstawił państwu dwa dokumenty: "Projekt budżetu oraz planów finansowych Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, Funduszu Rezerwy Demograficznej i Funduszu Alimentacyjnego na rok 2003" oraz "Podstawowe informacje o Projekcie budżetu oraz planów finansowych Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, Funduszu Rezerwy Demograficznej i Funduszu Alimentacyjnego na rok 2003". Ten drugi dokument jest syntezą głównych założeń, które były podstawą ukształtowania się zarówno budżetu, jak i planów finansowych FUS, FRD i FAL. Najistotniejszymi spośród wskaźników gospodarczych kształtujących wydatki funduszy i budżetu 2003 r. są: - przeciętne zatrudnienie w gospodarce narodowej, które wzrośnie w 2003 r. o 0,8 proc., - inflacja, która wyniesie 2,3 proc., - przeciętne wynagrodzenie w gospodarce narodowej, które w 2003 r. wzrośnie o 3,5 proc., a po uwzględnieniu dodatkowych wynagrodzeń gwarantowanych Kartą Nauczyciela o 4,2 proc. Oprócz tych założeń makroekonomicznych przyjęliśmy także założenia prawnosystemowe. Przedstawiony projekt uwzględnia skutki finansowe spowodowane następującymi zmianami prawnymi: - powrotem do przepisów obowiązujących przed 1 czerwca 2002 r. dotyczących progu dochodowego uprawniającego do otrzymania zasiłków rodzinnych, wychowawczych oraz świadczeń alimentacyjnych, - rządowym projektem ustawy o zmianie ustawy o zaopatrzeniu inwalidów wojennych i wojskowych oraz ich rodzin, - rządowym projektem ustawy o zaopatrzeniu z tytułu wypadków lub chorób zawodowych powstałych w szczególnych okolicznościach, - rządowym projektem ustawy o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych, - Kartą Nauczyciela, - skróceniem z 35 do 33 dni finansowania absencji chorobowej. Zgodnie z projektem budżetu państwa wydatki w części 73 - ZUS zaplanowano w ogólnej kwocie na 35 mld 404 mln zł, w tym: w dziale 753 - Obowiązkowe ubezpieczenia społeczne - 30 mld 261 mln zł, w dziale 851 - Ochrona zdrowia - 104 mln zł, w dziale 853 - Opieka społeczna - 5 mld 40 mln zł. Największą pozycję stanowią dotacje: dla FUS, którą zaplanowano na kwotę 27 mld 967 mln zł oraz dla FAL, zaplanowaną na kwotę 1 mld 249 mln zł. Kolejną istotną pozycją są składki na ubezpieczenia emerytalne i rentowe opłacane przez budżet za osoby przebywające na urlopach wychowawczych, osoby pobierające zasiłek macierzyński oraz za osoby niepełnosprawne, zaplanowane na kwotę 1 mld 44 mln zł. Ostatnią znaczącą pozycję stanowią wydatki na opiekę społeczną, które obejmują zasiłki rodzinne, pielęgnacyjne i wychowawcze. Zostały one zaplanowane na kwotę 5 mld 40 mln zł. Wydatki na te zasiłki oszacowano z uwzględnieniem powrotu przepisów obowiązujących przed 1 czerwca 2002 r., dotyczących progu dochodowego uprawniającego do otrzymania świadczenia. Procentowo wydatki w części 73 - ZUS podzielone są następująco: 79 proc. - dotacja dla FUS, 14,2 proc. - opieka społeczna, 3,5 proc. - dotacja dla FAL, 3 proc. - składki na ubezpieczenia społeczne, 0,3 proc. - pozostałe. Fundusz Ubezpieczeń Społecznych to państwowy fundusz celowy powołany w celu realizacji zadań z zakresu ubezpieczeń społecznych. Dochodami FUS są m.in.: składki na ubezpieczenia społeczne /emerytalne, chorobowe i wypadkowe, dotacja z budżetu państwa, oprocentowanie rachunków bankowych, odsetki od nieterminowo regulowanych zobowiązań wobec FUS oraz od nienależnie pobranych świadczeń. W FUS wyodrębnione są cztery fundusze, które finansują odrębne typy świadczeń: - emerytalny, z którego finansowane są wypłaty emerytur, - rentowy, z którego finansowane są wypłaty z tytułu niezdolności do pracy oraz innych tytułów, dodatków do rent rodzinnych dla sierot zupełnych, dodatków pielęgnacyjnych, zasiłków pogrzebowych, świadczenia zlecone Zakładowi do wypłaty, podlegające finansowaniu z budżetu państwa oraz wydatki na prewencję rentową, - chorobowy, z którego finansuje się m.in. zasiłki chorobowe, macierzyńskie i opiekuńcze, - wypadkowy, z którego finansuje się m.in. renty z tytułu wypadków, jednorazowe odszkodowania wypadkowe, zasiłki chorobowe powypadkowe, świadczenia rehabilitacyjne oraz prewencję wypadkową. Dysponentem Funduszu Ubezpieczeń Społecznych jest Zakład Ubezpieczeń Społecznych, który jest państwową jednostką organizacyjną i prowadzi samodzielną gospodarkę finansową, w ramach posiadanych środków.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#CzlonekZarzaduZakladuUbezpieczenSpolecznychIreneuszFafara">Dochody należne Funduszowi Ubezpieczeń Społecznych na 2003 r., czyli przypis, zostały zaplanowane na kwotę 101 mld 928 mln zł. Na powyższą wielkość składają się głównie należne składki na ubezpieczenia społeczne w kwocie 73 mld 724 mln zł oraz dotacja z budżetu państwa zaplanowana na kwotę 27 mld 967 mln zł. Struktura przychodów kształtuje się następująco: 72,4 proc. - składki, 27,4 proc. - dotacja, 0,2 proc - pozostałe dochody. Wydatki Funduszu zaplanowano na kwotę 102 mld 187 mln zł. Największą pozycję wśród nich stanowią świadczenia emerytalno-rentowe - 91 mld 501 mln zł. Na resztę wydatków składają się głównie pozostałe świadczenia - zasiłki chorobowe, pogrzebowe i macierzyńskie, dodatki kombatanckie, ryczałty energetyczne i inne - w łącznej kwocie 8 mld 408 mln zł oraz odpis na działalność Zakładu Ubezpieczeń Społecznych - 1 mld 850 mln zł. Przy przedstawionych przychodach i wydatkach stan Funduszu Ubezpieczeń Społecznych ulegnie zmniejszeniu z kwoty minus 15 mld 249 mln zł na koniec 2002 r. do minus 15 mld 508 mln zł na koniec 2003 r. Dochody należne Funduszowi w 2003 r. zaplanowano na kwotę 101 mld 928 mln zł, o 4,2 proc. wyżej niż planuje się na 2002 r. Środki, które zasilą Fundusz będą w rzeczywistości o 1 mld 753 mln niższe i wyniosą 100 mld 174 mln zł. Podstawową tego przyczyną jest fakt, iż tylko 97,7 proc. należnej składki na ubezpieczenia społeczne wpłynie do kasy Funduszu. Ze składek należnych do FUS wpłynie 71 mld 994 mln zł. Drugie źródło finansowania Funduszu stanowi dotacja z budżetu państwa, którą zaplanowano na kwotę 27 mld 967 mln zł, o 2,5 proc. wyżej niż w 2002 r. Podstawową przyczyną wzrostu jest zwiększenie części dotacji przeznaczonej na sfinansowanie skutków reformy. Składają się na nią m.in. składki odprowadzone do otwartych funduszy emerytalnych zmniejszających przychody FUS w wysokości 11 mld 385 mln zł, ubytek składki z tytułu ograniczenia podstawy wymiaru składek do 30-krotności przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w wysokości 3 mld 300 mln zł oraz środki odprowadzone do Funduszu Rezerwy Demograficznej w kwocie 231 mln zł. Pozostałe dochody FUS zaplanowano na 2003 r. na kwotę 236 mln zł według przypisu oraz 213 mln zł według wpływu. Obejmują one m.in. oprocentowanie środków na rachunku bankowym, opłaty oraz odsetki od nieterminowo regulowanych zobowiązań wobec FUS i nienależnie pobranych świadczeń. Wydatku Funduszu Ubezpieczeń Społecznych zaplanowano na kwotę 102 mld 187 mln zł, o 3,3 proc. więcej, niż wynosi planowane wykonanie 2002 r. Największą część wydatków FUS stanowią świadczenia emerytalno-rentowe, które zaplanowano na 2003 r. na kwotę 91 mld 501 mln zł, o 4,8 proc. wyżej niż w planowanym wykonaniu 2002 r. Podstawowe założenia dotyczące tych świadczeń obejmują: - waloryzację świadczeń od 1 marca 2003 r. wskaźnikiem 103,7 proc., - liczbę emerytów i rencistów na poziomie 7 mln 176 tys. osób, o 0,3 proc. więcej niż w 2002 r., - przeciętną miesięczną wypłatę brutto na emeryta/rencistę w wysokości 1039 zł 54 gr., czyli o 4,7 proc. powyżej przeciętnego świadczenia planowanego na 2002 r. Kolejną pozycję stanowią pozostałe świadczenie obejmujące m.in.: zasiłki chorobowe, macierzyńskie, pogrzebowe, dodatki kombatanckie, ryczałty energetyczne, jednorazowe odszkodowania powypadkowe i inne.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#CzlonekZarzaduZakladuUbezpieczenSpolecznychIreneuszFafara">Zaplanowano je łącznie na kwotę 8 mld 408 mln zł, tj. o 1,4 proc. wyższą niż w planowanym wykonaniu 2002 r. Największą pozycję stanowią wśród nich zasiłki chorobowe oszacowane na kwotę 4 mld 60 mln zł. Przy ich planowaniu założono wzrost liczby dni absencji chorobowej, w stosunku do 2002 r., na skutek wprowadzonej zmiany w Kodeksie pracy skracającej z 35 do 33 dni finansowanie absencji przez pracodawców oraz przyjęcia przez FUS finansowania zasiłku chorobowego z tytułu wypadków przy pracy od pierwszego dnia niezdolności do pracy, zgodnie z projektem ustawy o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych. Odpis na działalność Zakładu Ubezpieczeń Społecznych zaplanowano na kwotę 1 mld 850 mln zł, czyli o 33,6 proc. mniej niż w 2002 r. Z uwagi na ograniczoność środków, jakimi Zakład będzie dysponował w 2003 r., zajdzie konieczność zweryfikowania wstępnie oszacowanych potrzeb w planie finansowym na 2003 r., zarówno w zakresie wydatków na działalność bieżącą, jak i inwestycyjną Zakładu. Koszty obsługi kredytów i pożyczek zaplanowano na kwotę 267 mln zł. Z kwoty tej 253 mln zł stanowią koszty obsługi kredytów zaciągniętych w bankach komercyjnych, a 14 mln zł naliczone odsetki od pożyczki z budżetu państwa. Odsetki te, zgodnie z umową z Ministerstwem Finansów, nie są spłacane na bieżąco lecz naliczane i zostaną spłacone w momencie ewentualnej spłaty pożyczki. Przypominam, że w propozycji rządowej, złożonej 15 lipca 2002 r. do parlamentu, dotyczącą zmiany ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, jest zapis mówiący o ewentualnym umorzeniu tych odsetek przez budżet. Plan finansowy FUS nie przewiduje w 2003 r. spłaty zobowiązań wobec otwartych funduszy emerytalnych oraz spłaty pożyczki z budżetu państwa. Stan Funduszu ulegnie w trakcie roku zmniejszeniu z minus 15 mld 249 mln zł na początku do minus 15 mld 508 mln zł na koniec 2003 r. Na stan Funduszu składać się będą: środki pieniężne w kwocie 377 mln zł, należności w kwocie 7 mld 233 mln zł, - głównie z tytułu nieuregulowanych składek na ubezpieczenia społeczne oraz rozliczeń z urzędami pocztowymi z tytułu przekazywania środków pieniężnych w grudniu 2003 r. na wypłatę emerytur i rent pierwszych terminów stycznia 2004 r., zobowiązania w kwocie 23 mld 118 mln zł - przede wszystkim z tytułu zaciągniętych pożyczek z budżetu państwa i kredytów w bankach komercyjnych, nieuregulowania zaległości wobec OFE za lata 1999-2002 oraz przekazywania podatku dochodowego od osób fizycznych i składek na ubezpieczenie zdrowotne w miesiącu następnym po miesiącu, w którym wypłaca się świadczenia. Kolejnym funduszem, który jest silnie związany z Funduszem Ubezpieczeń Społecznych, jest Fundusz Rezerwy Demograficznej. Fundusz Rezerwy Demograficznej powołany został ustawą o systemie ubezpieczeń społecznych w celu uzupełnienia niedoboru funduszu emerytalnego, który pojawi się w następstwie zmian demograficznych zachodzących w Polsce. Prognozy demograficzne przewidują relatywny spadek liczby osób w wieku produkcyjnym w stosunku do liczby osób uprawnionych do świadczeń emerytalnych w następnym dziesięcioleciu. Przewiduje się, że największe przyrosty ludności w wieku poprodukcyjnym nastąpią dopiero po 2010 r. W związku z tym składki zgromadzone na rachunku funduszu emerytalnego w FUS mogą okazać się niewystarczające na wypłatę świadczeń emerytalnych.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#CzlonekZarzaduZakladuUbezpieczenSpolecznychIreneuszFafara">Gromadzone i korzystnie lokowane w bezpieczne instrumenty finansowe, od 1 stycznia 2002 r., środki stanowić mają gwarancję wypłaty świadczeń emerytalnych dla wszystkich uprawnionych. Ustawa o systemie ubezpieczeń społecznych przewiduje uruchomienie środków Funduszu Rezerwy Demograficznej nie wcześniej niż w 2009 r. Dochody Funduszu zostały zaplanowane na 2003 r. na kwotę 251 mln zł. Największą ich częścią są wpływy ze składek. Wpływy ze składek oszacowano na kwotę 231 mln zł. Pozostałą część stanowić będą przychody finansowe. Struktura dochodów FRD wygląda następująco: 92 proc. - to składki, 8 proc. - odsetki od lokat środków. Fundusz Rezerwy Demograficznej, z racji funkcji, jaką ma pełnić, w najbliższych latach ponosić będzie tylko nieznaczne wydatki z tytułu zarządzania aktywami. Wpływy zasilające FUS mogą być uruchomione nie wcześniej niż w 2009 r. Wydatki Funduszu zaplanowano na 2003 r. na kwotę 2 mln zł, przy uwzględnieniu oczekiwanej wysokości pobieranych przez zewnętrzne instytucje zarządzające. Zgodnie z ustawą o systemie ubezpieczeń społecznych środki Funduszu Rezerwy Demograficznej mogą być zarządzane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych oraz przez zewnętrzne podmioty uprawnione do zarządzania aktywami. Zakład Ubezpieczeń Społecznych planuje w roku przyszłym ogłosić przetarg na firmy zarządzające Funduszem Rezerwy Demograficznej. Jesteśmy w trakcie ustalania założeń do tego przetargu. Czekamy jeszcze na uchwalenie ustawy o zmianie ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Takich firm musi być wybranych co najmniej sześć, bo zgodnie z ustawą jeden podmiot nie może mieć więcej niż 15 proc. aktywów. W tej chwili aktywa są zarządzane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Ulokowane są w bezpieczne papiery skarbowe, bony skarbowe, obligacje dwuletnie i pięcioletnie. Stan Funduszu na koniec 2003 r. wyniesie 476 mln zł. Kwotę tę w całości stanowią należności Funduszu ulokowane w akcjach, jednostkach udziałowych funduszy inwestycyjnych oraz papierach wartościowych Skarbu Państwa. Do czasu uruchomienia środków FRD Fundusz może ponosić trzy rodzaje opłat. Pierwsza to opłata za zarządzanie. Do planowania przyjęliśmy, że w wyniku przetargu może się ona ukształtować na wysokości 0,7 proc. aktywów. Dwie pozostałe pozycje to koszty dwóch audytów: audytu finansowego i aktuarialnego. Trzeci z funduszy, których dysponentem jest Zakład Ubezpieczeń Społecznych, to Fundusz Alimentacyjny. Z Funduszu Alimentacyjnego wypłacane są świadczenia alimentacyjne w przypadku całkowitej lub częściowej bezskuteczności egzekucji alimentów od zobowiązanych do ich płacenia. W przypadku gdy egzekucja alimentów, prowadzona przez niezależnych od Zakładu komorników sądowych, jest niemożliwa, świadczenia są wypłacane przez FAL w wysokości zależnej od zasądzonych przez sąd alimentów, nie wyższej niż 30 proc. przeciętnego wynagrodzenia za ubiegły rok kalendarzowy. Warunkiem otrzymania świadczeń alimentacyjnych jest dochód na osobę w rodzinie nieprzekraczający 60 proc. przeciętnego wynagrodzenia za poprzedni rok kalendarzowy. W okresie od 1 czerwca 2002 r. do 31 maja 2003 r. zaostrzono kryterium dochodowe uprawniające do świadczeń alimentacyjnych, a mianowicie ustalono, że świadczenie alimentacyjne z Funduszu przysługuje, jeżeli przeciętny dochód netto na osobę w rodzinie uprawnionego, uzyskany w 2002 r., nie przekroczy 612 zł.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#CzlonekZarzaduZakladuUbezpieczenSpolecznychIreneuszFafara">Na 2003 r. zaplanowano przychody należne Funduszowi w łącznej kwocie 2 mld 738 mln zł, tj. o 5,6 proc. wyżej niż w 2002 r. Z kwoty tej 1 mld 409 mln zł stanowi przypis przychodów z tytułu wypłaconych świadczeń alimentacyjnych, przy czym do Funduszu wpłyną środki w kwocie 197 mln zł. Główną przyczyną niskich wpływów - w stosunku do kwot należnych - jest mała skuteczność egzekucji należności od osób zobowiązanych do alimentacji. Na 2003 r. przyjęto, że ściągalność wpływów od zobowiązanych wyniesie 14 proc. Na wielkość tę ZUS nie ma wpływu, gdyż egzekucję prowadzą niezależni od ZUS komornicy sądowi. Podobnie liczba i wysokość wypłat z Funduszu są ustalane wyrokami sądów i jako takie są niezależne od Zakładu. Łączne wpływy do kasy FAL wyniosą w 2003 r. 1 mld 453 mln zł. Podstawową pozycję wpływów FAL stanowi dotacja z budżetu państwa, którą zaplanowano na kwotę 1 mld 249 mln zł. Uzupełniają ją dochody własne Funduszu w kwocie 203 mln zł, które stanowią głównie wpływy od osób zobowiązanych do alimentacji. Wydatki Funduszu zaplanowano na 2003 r. na kwotę 1 mld 452 mln zł. Największą ich część stanowią wypłaty świadczeń pieniężnych w kwocie 1 mld 409 mln zł. Zaplanowano je przy założeniu: przeciętnej miesięcznej liczby osób pobierających świadczenia na poziomie 457 tys., przeciętnego miesięcznego poziomu świadczenia w wysokości 244 zł 4 gr. Stan Funduszu na koniec 2003 r. wyniesie 7 mld 130 mln zł, z czego: 15 mln zł stanowić będą środki pieniężne zabezpieczające minimalne pokrycie wypłat świadczeń, 7 mld 117 mln zł stanowić będą należności od zobowiązanych, których ściągnięcie będzie w praktyce niemożliwe, 2 mln zł stanowić będą zobowiązania Funduszu. Na zakończenie dodam, że Fundusz Alimentacyjny nie ma prawa do zaciągania kredytów.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PoslankaAnnaBankowska">Proszę o koreferat.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PoslankaAnnaFilek">Jeżeli chodzi o pozycje budżetowe związane z zadaniami wykonywanymi przez ZUS, znajdują się one w dwóch załącznikach w budżecie. W załączniku nr 2 znajdują się wydatki na dotacje do FUS, FAL i do składek na ubezpieczenia społeczne dla osób przebywających na urlopach wychowawczych, pobierających zasiłki macierzyńskie, dla pracujących niepełnosprawnych oraz pobierających renty dla osób poszkodowanych przez wojska Federacji Rosyjskiej. W części 73 - ZUS, w dziale 753 - Obowiązkowe ubezpieczenia społeczne zaplanowano kwotę 30 mld 261 mln 211 tys. zł. Jest to zaledwie 1,7 proc. wzrostu w stosunku do przewidywanego wykonania 2002 r. W dziale 851 - ochrona zdrowia zaplanowano kwotę 104 mln 506 tys. zł. Jest to wzrost o 2,6 proc. w stosunku do przewidywanego wykonania 2002 r. W dziale 853 - opieka społeczna - zasiłki rodzinne, pielęgnacyjne i wychowawcze zaplanowano kwotę 5 mld 39 mln 675 tys. zł. Nie ma w tej pozycji w ogóle wzrostu w stosunku do przewidywanego wykonania 2002 r. W załączniku nr 6 gdzie są wszystkie fundusze celowe - mamy plan finansowy FUS zamykający się wpływami w wysokości 100 mld 174 mln 396 tys. zł - dynamika 5,9 proc. - i wydatkami w wysokości 102 mld 186 mln 753 tys. zł - dynamika 3,2 proc. Z liczb tych wynika deficyt w wysokości 2 mld 12 mln 315 tys. zł. Jeśli chodzi o plan finansowy Funduszu Alimentacyjnego - tam mniej więcej wpływy pokrywają się z wydatkami, z tym że założono bardzo wysoką ściągalność: wzrost o 115 proc. Jeśli chodzi o Fundusz Rezerwy Demograficznej - nie ma on osobnej pozycji w budżecie. Wpływy na ten Fundusz zostały ujęte w planie finansowym FUS. Podobnie rzecz się ma z pozabudżetową prezentacją planu finansów ZUS. W budżecie jest tylko wspomniana dotacja, jako odpis ZUS - tj. 1 mld 850 mln zł, która przyjęta jest ponadto w art. 27 projektu ustawy budżetowej. Do założeń przyjętych przy konstruowaniu projektu budżetu ZUS - o których mówił już pan Ireneusz Fąfara - w zasadzie uwag nie wnoszę, z wyjątkiem wzrostu przeciętnego wynagrodzenia -uważam, że będzie niższe o 0,2 proc od przyjętego. Wpływy w Funduszu Ubezpieczeń Społecznych zaplanowano na poziomie 100 mld 174 mln 396 tys. zł, zaś wydatki w kwocie 102 mld 186 mln 751 tys. zł. Kwotę przypisu, która obrazuje ściągalność, zaplanowano na 101mld 927 mln 728 tys. zł. Kwota ta jest o 4,2 proc. wyższa od planowanego wykonania 2002 r. Krytycznie należy ocenić deficyt w wysokości 2 mld 12 mln 355 tys. zł - jest to różnica pomiędzy założonymi wpływami a wydatkami. Deficyt ten pogłębi i tak bardzo znaczne zadłużenie FUS - aż o 10,4 proc. w stosunku do przewidywanego wykonania 2002 r. Z przytoczonych danych wynika, że nie planuje się na razie umorzenia długów. Pojawiła się propozycja umorzenia odsetek w projekcie ustawy, ale nie znalazło to odbicia w projektowanym budżecie. Trzeba otwarcie powiedzieć - tego długu z FUS nigdy się nie odzyska. Jest to zaległość z poprzednich lat. Niepokojące jest tylko to, że - niestety - ten dług narasta. Nie planuje się również zmniejszenia zadłużenia komercyjnego. Wręcz przeciwnie - sądzę, że przy tym deficycie ZUS dla FUS będzie musiał zaciągnąć nowe kredyty. Sądzę, że lepiej by się opłacało, gdyby państwo wydawało obligacje czy bony skarbowe na tę kwotę, bo oprocentowanie jest niższe niż przy kredytach komercyjnych.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#PoslankaAnnaFilek">W przedłożonym planie finansowym FUS dotacja państwa zaplanowana została w kwocie 27 mld 967 mln 454 tys. zł. Kwota 11 mld 385 mln zł przeznaczona jest na uzupełnienie składek przekazywanych do OFE. Na Fundusz Rezerwy Demograficznej - 231 mln zł. Na koszty utrzymania ZUS - 1 mld 850 mln zł. Na dotację uzupełniającą - 12 mld 859 mln zł. Na zadania zlecone - 3 mld 493 mln zł. Zaznaczyć należy, że część przeznaczonej dotacji na uzupełnienie części składek przekazanych do OFE na pewno w tym roku nie pozwoli na to, by ZUS miał pieniądze na przesłanie składek za 1999 r. W prasie już pojawiają się informacje, że fundusze obawiają się, iż te kwoty ulegną przedawnieniu. Jeśli miałoby się tak stać - będzie to ze szkodą dla przyszłych emerytów. Odpis z FUS na ZUS wynosi zaledwie 66,4 proc. przewidywanego wykonania w 2002 r., co należałoby ocenić pozytywnie, gdyby plan finansowy ZUS był zrównoważony. Jeśli chodzi o Fundusz Rezerwy Demograficznej, moim zdaniem miałby on sens, gdyby bieżące składki wystarczały na pokrycie wypłat i gdyby pozostawała jeszcze jakaś nadwyżka. W innym przypadku - nie ma on racji bytu. Mam nadzieję, że rząd do tej kwestii się ustosunkuje. Jestem negatywnie nastawiona do tego, by ZUS zlecał komuś gospodarowanie tym niewielkim w końcu funduszem. Po pierwsze dlatego, że usługi kosztują, a po drugie dlatego, że bony skarbowe są najlepszą formą lokaty. Jeśli chodzi o Fundusz Alimentacyjny - niestety stale wzrasta. Powodem jest pewnie obecna sytuacja gospodarcza - coraz więcej jest ludzi ubogich, bezrobotnych nie mających z czego płacić zobowiązań. Moim zdaniem Fundusz może mieć trudności z płynnością finansową. Wszystkie dochody ZUS w łącznej kwocie, wraz z dotacją budżetową, wynoszą 2 mld 241 mln 965 tys. zł, co stanowi 69 proc. planu na 2002 r. Wynika z tego deficyt w wysokości 1 mld 313 mln 618 tys. zł. Jeśli uwzględnimy jeszcze inwestycje deficyt wyniesie 1 mld 913 mln 618 tys. zł. Nie wiem jak dalece są uzasadnione wydatki ZUS, ale jedno jest pewne: przy tak ciężkiej sytuacji finansowej planowanie wzrostu 1000 etatów przeliczeniowych oraz wzrost inwestycji o 137,2 proc., a także pozostałych wydatków w procentach znacznie wyprzedzających inflację - wydaje się nieodpowiedzialne. Mimo to stawiam wniosek o przyjęcie zarówno planu budżetu w części 73 - ZUS, jak i planów finansowych: Funduszu Ubezpieczeń Społecznych - w tym Funduszu Rezerwy Demograficznej - oraz Funduszu Alimentacyjnego. Jednocześnie przedstawiam następujące uwagi, które powinniśmy rozpatrzyć w dalszych pracach Komisji: - jak najszybsze rozwiązanie sprawy zadłużenia FUS: albo umorzenie długów wraz z odsetkami, albo przejęcie części długów przez budżet, - przeznaczenie części dochodów z prywatyzacji na spłatę zadłużenia komercyjnego, - zaplanowanie, począwszy od 2004 r., dotacji budżetowej w pełni pokrywającej ubytki z tytułu odprowadzania składki do OFE, - zmianę ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych w kierunku zmniejszenia odpisu składki na OFE lub wprowadzenie dobrowolności przystąpienia do OFE - wprowadzenie, jako załącznika do budżetu, planu finansowego ZUS - podobnie jak w tym roku zrobiono z agencjami.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PoslankaAnnaBankowska">Proszę o wypowiedź przedstawiciela Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwiePracyiPolitykiSpolecznejKrzysztofPater">Chciałbym krótko odnieść się do kilku kwestii. W części nie będą one bezpośrednio powiązane z projektem ustawy budżetowej, ale sądzę, iż przekazując pewne informacje i korygując także pewne doniesienia prasowe ułatwię rozpatrywanie tego projektu ustawy budżetowej. Pierwsza kwestia generalna, to fakt, że kiedy mamy do czynienia z tak dużym przedsięwzięciem, jakim jest FUS, z tak wieloma niewiadomymi, to pojawiają się większe lub mniejsze czynniki ryzyka przy planowaniu. Nigdy nie można powiedzieć, że budżet tak wielkiej instytucji i tak wielkiego Funduszu nie jest obarczony jakimś ryzykiem. Jedno jest pewne - nigdy nie było sytuacji, w której wypłaty bieżących świadczeń zostałyby zachwiane. Tak więc nawet, gdyby pojawiło się szereg zagrożeń - takiej sytuacji na pewno nie będzie. W projekcie ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, skierowanym do Sejmu, jest przepis przewidujący umorzenie wraz z odsetkami wszystkich zobowiązań wobec Skarbu Państwa. Ponieważ do tej ustawy została dołączona autopoprawka dotycząca Funduszu Rezerwy Demograficznej w ten sposób, jakby ta ustawa weszła w pakiet ustaw okołobudżetowych, więc można zakładać, że w najbliższym czasie zostanie uchwalona i będziemy mieli do czynienia z umorzeniem długu wobec Skarbu Państwa. Następna kwestia - zobowiązania wobec otwartych funduszy emerytalnych. Zobowiązania te powstały dlatego, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie przekazywał składek z lat 1999-2001 do funduszy. Nie przekazywał zaś dlatego, że kierownictwo ZUS w 1998 r. "postawiło na głowie" system informatyczny Zakładu - wywróciło pierwotne założenia, zbudowało coś, co nawet nie można nazwać założeniami systemu i nawet teoretycznie nie mogło funkcjonować. Przyjmując pakiet ustaw reformujących system emerytalny w końcu 1998 r. nałożono na ZUS obowiązki całkowicie niewykonalne. Kłamstwa, którymi opinia publiczna była zasypywana przez lata - że system lada moment będzie działał - były oczywiste. W rezultacie doprowadzono do sytuacji, w której kwoty składek były konsumowane na bieżące świadczenia. Jeżeli czytam w "Gazecie Prawnej" pouczenia byłej pełnomocnik rządu odpowiedzialnej za reformy, że należy pamiętać o tym zadłużeniu - to brzmi to zupełnie kuriozalnie, bowiem o tym pamiętamy. Pamiętamy też, komu to zawdzięczamy. Obecnie mamy do czynienia z sytuacją, kiedy z jednej strony poprawia się z miesiąca na miesiąc jakość obsługi bieżących płatności. Można powiedzieć, że od połowy tego roku ZUS nie generuje strat do budżetu, wynikających z nieterminowego przekazywania składek. Dochodzimy do sytuacji, w której płatnicy, banki - czyli całe otoczenie - zbliżają się do poziomu 90 proc. prawidłowych dokumentów pierwszorazowych wprowadzanych do systemu. Jednocześnie jednak - na bazie konkretnych doświadczeń z procedowaniem tych 10 proc. błędów - rośnie wyobrażenie o nakładzie czasu i pracy, potrzebnego do rozwiązania problemów lat 1999-2001. Ten 1000 etatów to tylko kropla w morzu potrzeb z tym związanych. Mamy świadomość, że części tych płatności z lat 1999-2001 do OFE nigdy nie uda się zidentyfikować. Nie uda się dlatego, że ich płatnicy nie istnieją, osoby nie żyją, płatnicy nie mają kontaktu z ubezpieczonymi itp.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwiePracyiPolitykiSpolecznejKrzysztofPater">Powoduje to, że szacunki, które są czynione, mogą podlegać korektom "w dół". Nie ulega wątpliwości, że jest to problem społeczny, który będziemy przedstawiać w sensie legislacyjnym do rozwiązania w pierwszym kwartale przyszłego roku. Wyjaśnię jeszcze, że nie ma mowy o żadnym przedawnieniu - o czym mówiła posłanka Anna Filek. To jest bardzo złe działanie, jeśli się kreuje w opinii publicznej, że za chwilę coś przepadnie, coś zostanie stracone. Jeśli chodzi o Fundusz Rezerwy Demograficznej, rząd nie chce od niego odstąpić, mimo że pani poseł ma rację, iż w obecnych realiach - kiedy wiemy, ile osób wybrało II filar - w zasadzie ten Fundusz zostanie skonsumowany w 2009 r. Uważamy jednak, że doświadczenia w zarządzaniu publicznym funduszem na rynku komercyjnym mogą być bardzo przydatne dla wielu przedsięwzięć. Z tego też powodu rząd zdecydował o nie likwidowaniu Funduszu Rezerwy Demograficznej. Na zakończenie dodam - ponieważ projekt budżetu był przygotowywany w końcu września - że obecnie trwają prace nad kilkoma rozwiązaniami, które mogą powodować stworzenie możliwości w systemie prawnym, dotyczące pewnych przesunięć w roku przyszłym - np. powrót służb mundurowych do zaopatrzeniowego systemu, co oznacza przesunięcie pewnych środków między resortami mundurowymi a FUS, czy kwestia renty socjalnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PoslankaAnnaBankowska">Otwieram dyskusję.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PrzedstawicielOgolnopolskiegoPorozumieniaZwiazkowZawodowychWitoldGadomski">Chciałbym zwrócić uwagę na kwestię poruszoną już przez posłankę Annę Filek - chodzi o zaniepokojenie odpisem na działalność ZUS. Z załącznika nr 6 projektu ustawy budżetowej, z planu finansowego FUS wynika, że odpis na działalność ZUS jest mniejszy o prawie 1 mld zł w stosunku do roku bieżącego. W związku z tym powstaje pytanie - jaki to będzie miało wpływ na działalność ZUS? Niepokój nasz budzi też sprawa stanu FUS na koniec roku - stan zwiększa się o 250 mln zł w stosunku do przewidywanego wykonania na rok bieżący. Trzeba jednak pamiętać, że w większości należności są nieściągalne. Dodam, że Ministerstwo Finansów w uzasadnieniu do ustawy budżetowej podkreślało, iż będzie zmiana ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych i tu nie są liczone należności do budżetu państwa, w wysokości 6 mld zł. Ta sprawa nie jest jeszcze rozstrzygnięta i różnie może z tym być do uchwalenia ustawy budżetowej. W ogóle ten projekt budżetu jest przygotowany na podstawie wielu projektowanych ustaw. W rezultacie może się więc okazać, że ta ustawa budżetowa nie wypełnia wielu przepisów, które obecnie obowiązują. Tą sprawę koniecznie trzeba wyjaśnić.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PoslankaAnnaBankowska">Poruszył pan bardzo ważny problem - na podstawie jakich przepisów poczynione są założenia, stanowiące punkt wyjścia do opracowania planu FUS? Dlatego będę prosiła pana prezesa, by odniósł się pan do problemu poruszonego przez przedstawiciela OPZZ. Niepokoi mnie również plan Funduszu Alimentacyjnego. Zastanawiam się nad jego realnością. Są w nim założone bardzo duże wpływy od osób zobowiązanych do alimentacji. Obawiam się, czy Fundusz Alimentacyjny jest ustalony na poziomie realnym. Zwracam się też z pytaniem do przedstawiciela Ministerstwa Finansów - czy przewidujecie umorzenia pożyczek, które ZUS ma względem budżetu państwa? Chciałabym również usłyszeć kilka słów komentarza od pana Ireneusza Fąfary na temat odpisu na ZUS. Następna sprawa to składki odprowadzane do OFE. Otóż niewątpliwie rośnie w ZUS skuteczność rozpoznawania podstawy do odprowadzania składki. Czy jest spenetrowany temat - kto i ile powinien płacić? Na ten rok, według ustawy budżetowej, była planowana dotacja z budżetu do otwartych funduszy emerytalnych w wysokości 11 mld 500 mln zł. Przewidywane wykonanie - 9 mld 800 mln zł. Skąd wzięła się tak znaczna różnica? Czym została spowodowana? Jest to dosyć istotna sprawa, bowiem na 2003 r. zaplanowano 11 mld 400 mln zł. Może tu tkwi jakiś błąd? Ostatnia sprawa dotyczy inwestycji. Na bieżący rok inwestycje były zaplanowane w kwocie 535 mln zł. Przewidywane wykonanie - 306 mln zł, w tym 169 mln zł kompleksowy system informatyczny, 120 mln zł budownictwo inwestycyjne i modernizacja obiektów. W planie na 2003 r. przewidziane jest 600 mln zł na inwestycje, w tym 400 mln zł na kompleksowy system informatyczny, 150 mln na budownictwo inwestycyjne. W KSI nie przewiduje się już wydatków na zakup sprzętu komputerowego. Na ile realne są te nakłady na inwestycje? Ile do tej pory wydano na kompleksowy system informatyczny i na zakup sprzętu z tym związany?</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#PodsekretarzstanuwMPiPSKrzysztofPater">Jeśli chodzi o kwestie podstaw prawnych - ten projekt ustawy budżetowej był skierowany do parlamentu wyjątkowo wcześnie. W związku z tym trudno było sobie wyobrazić, że nastąpi spowolnienie w procesie legislacyjnym czy też kumulacja prac: wszystko do pakietu ustaw okołobudżetowych. Generalnie przyjmowano stan prawny w momencie sporządzania projektu budżetu, ale w pewnych obszarach przyjmowano rozwiązania, które są zawarte w ustawach okołobudżetowych. W kwestii waloryzacji - jest to porozumienie w Komisji Trójstronnej rządu i partnerów społecznych i rzeczywiście w tej chwili nie ma przepisów, które wdrażałyby praktycznie możliwość realizacji wskaźnika 3,7 proc. od 1 marca. Niemniej jednak zostanie ona przez rząd przeprowadzona. Mamy świadomość, że tu musi nastąpić korelacja. W zakresie ustawy wypadkowej jest przewidziany odpis na prewencję wypadkową, w sytuacji kiedy ta ustawa jest w toku prac parlamentarnych. Z drugiej jednak strony założono wpływy na fundusz wypadkowy na poziomie analogicznym do roku ubiegłego, mimo że w tej chwili minister pracy skierował do partnerów społecznych projekt rozporządzenia określającego stawki składek na ubezpieczenie wypadkowe, wynikające już z nowej ustawy wypadkowej i zmierzające do celu, który - jak uzgodniliśmy w Komisji Trójstronnej - będzie osiągany w kilka lat, tzn. samofinansowania się funduszu wypadkowego. Oczywiście może się okazać, że wpływy na fundusz wypadkowy ulegną pewnej korekcie. Tak więc te realia, z którymi mamy do czynienia, powodują, że w pewnym sensie pan Witold Gadomski ma rację, iż pewne prace będą finalizowane w końcówce prac parlamentu nad ustawą budżetową.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#PoslankaAnnaBankowska">Czyli wskaźnik waloryzacji 3,7 proc. wynika nie tylko z tego, że przewiduje się termin waloryzacji od 1 marca, ale również ze względu na zmianę formuły waloryzacyjnej - czy tak?</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#PodsekretarzstanuwMPiPSKrzysztofPater">Wskaźnik 3,7 proc. wynika z uzgodnień osiągniętych w Komisji Trójstronnej, z porozumienia, które rząd podpisał. Formuła nie ma tu znaczenia, bowiem oparta jest na zasadzie: "nie mniej niż" - czyli zawsze można dać więcej.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#PoslankaAnnaBankowska">Zatem pytanie do ZUS - co by było, gdyby nie zmieniły się ustawy waloryzacyjne? Jakie byłyby skutki w wydatkach FUS?</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#CzlonekZarzaduZUSIreneuszFafara">Zacznę od tego - jaki będzie miało wpływ na sytuację finansową Funduszu Ubezpieczeń Społecznych i częściowo Funduszu Alimentacyjnego uchwalenie bądź nieuchwalenie ustaw, których skutki zostały uwzględnione w planie finansowym. Otóż projekty ustaw, które uwzględniliśmy, są wymienione na pierwszej stronie dostarczonego materiału. Skutki finansowe zmian prawnych uwzględnionych przez ZUS w projekcie planu finansowego na 2003 r. przedstawiają się następująco. Łączne skutki waloryzacji od 1 marca 2003 r. z dodatkami pielęgnacyjnymi to 2 mld 700 mln zł. Wskaźnik 3,7 proc. nie wynika wprost z ustawy o rentach i emeryturach. Jest wskaźnikiem uznaniowym, uzgodnionym w Komisji Trójstronnej. Jeśli ta ustawa nie wejdzie w życie - będziemy zobligowani ustawą emerytalną i wówczas waloryzacja byłaby potencjalnie niższa: nie 3,7 proc. a około 2 proc. - a więc skutki byłyby dodatnie dla FUS: wydatki byłyby niższe. Nowelizacja Kodeksu pracy - to około 180 mln zł. Powrót do zmiany wysokości świadczeń zamrożonych w 2002 r. - około 45 mln zł. Zmiana ustawy o zaopatrzeniu inwalidów i osób będących ofiarami wojny - 123 mln zł. Powrót do przepisów z 1 czerwca 2002 r. w opiece społecznej i w Funduszu Alimentacyjnym - 215 mln zł. Z punktu widzenia całego Funduszu Ubezpieczeń Społecznych - pomijając skutki waloryzacji, które są duże - skutki pozostałych ustaw nie są aż tak duże, żeby miały go "przewrócić". Jeśli parlament zdecyduje się przyjąć inne rozwiązania niż te skutki, jakie myśmy uwzględnili, oczywiście będziemy mieli pewne problemy finansowe, ale nie sądzę, by miały charakter fundamentalny. Jeśli chodzi o odpis na działalność ZUS - jest ona niższa o prawie miliard niż w tym roku. Na 2003 r. jest zaplanowana w wysokości 1 mld 850 mln zł. Bierze się to stąd, że w związku z przygotowywaną ustawą o przejęciu zobowiązań wobec otwartych funduszy emerytalnych przez Skarb Państwa, Ministerstwo Finansów dało nam wytyczną, abyśmy planując wydatki ZUS na 2003 r. - i planując przychody, które zrównoważą te wydatki - przyjęli do wykorzystania w 2003 r. kwotę środków pieniężnych, którą Zakład Ubezpieczeń Społecznych zgromadził od 1999 r. na uregulowanie odsetek z tytułu nieterminowo przekazanych świadczeń. Szacujemy, że te środki na koniec 2002 r. wyniosą około 1 mld 350 mln zł. Oznacza to, że w przychodach Zakładu Ubezpieczeń Społecznych znajdzie się taka pozycja, która zrównoważy to zmniejszenie odpisu, a także zrównoważy zmniejszenie odpisów z innych tytułów. Jest to także odpowiedź na pytanie posłanki Anny Filek - dlaczego Fundusz Alimentacyjny będzie dysponował większymi środkami. Otóż m.in. dlatego, że prawie o 30 proc. zmalał odpis z FAL na działalność ZUS, na koszty związane z obsługą tego Funduszu. Struktura przychodów Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w przyszłym roku będzie następująca: 1 mld 850 mln zł - odpis, 1 mld 350 mln zł - wpływy ze środków zgromadzonych oraz 361 mln zł - pozostałe źródła przychodów. Oznacza to, że w roku przyszłym rzeczywiście - w stosunku do planów, które sporządziliśmy - będzie w ZUS deficyt rzędu 500-600 mln zł. I tu bardzo ważny jest komentarz. Otóż te 600 mln zł, które były planowane na inwestycje, to kwota, która musi zostać poddana weryfikacji. Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie może bowiem zaciągać zobowiązań, jeśli nie ma tego pokrycia w przychodach.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#CzlonekZarzaduZUSIreneuszFafara">Dlatego właśnie musimy - jak zaznaczyliśmy w projekcie - zastanowić się, z których inwestycji trzeba zrezygnować i jakie pozostałe koszty pozainwestycyjne możemy ograniczyć, aby doszło do bilansowania się przychodów i wydatków Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Jest to bardzo trudne zadanie, bo część tych wydatków to inwestycje od kilku lat planowane i nierealizowane. Wydaje się, że w 2003 r. i w 2004 r. może dojść do kumulacji wydatków planowanych wcześniej, które z racji albo niewłaściwego stanu wdrożenia KSI, albo z racji innych proceduralnych przyczyn, nie zostały zrealizowane. Obecnie jesteśmy w trakcie tego typu uzgodnień. Na rok przyszły np. planowaliśmy tzw. kanał dwustronny, czyli możliwość komunikacji dwustronnej, nie tylko płatnik - ZUS, ale także ZUS - płatnik. Następne pytanie dotyczyło kosztów kredytu. Z punktu widzenia zarządzania finansowego Fundusz Ubezpieczeń Społecznych jest jednym z większych funduszy w Polsce. FUS musi mieć jakąś rezerwę płynnościową. Do 1999 r. tą rezerwą płynnościową był w gruncie rzeczy telefon do Ministerstwa Finansów. Jednak przy tak nie do końca przewidywalnych wypłatach jak do OFE, Fundusz musi mieć inną barierę bezpieczeństwa. Tą barierą bezpieczeństwa są kredyty komercyjne. Wbrew pozorom realny koszt finansowania się FUS dzięki kredytom jest niższy niż realny koszt finansowania deficytu budżetu państwa. Bierze się to stąd, że deficyt budżetu państwa może być finansowany przez bony skarbowe, obligacje. Bony skarbowe czy obligacje - to około 7 proc., natomiast realny koszt finansowania Funduszy to około 5-5,5 proc., bowiem są to kredyty rewolwingowe. Fundusz Alimentacyjny rzeczywiście - przyznaję rację - ma niezwykle napięty plan finansowy. Dzieje się tak dlatego, że przyjęliśmy, iż ściągalność może być wyższa i koszty są trochę niższe, bo ZUS otrzymuje niższą kwotę za obsługę tego funduszu. Fundusz Alimentacyjny od kilku lat ma kłopoty finansowe. Wielokrotnie rozmawialiśmy o tym na posiedzeniach Komisji, że Fundusz stoi przed generalną zmianą podejścia do tego, jak powinien funkcjonować. Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie ma żadnego wpływu ani na kwestię przyznawania świadczeń, ani na sprawę egzekucji świadczeń. My możemy jedynie składać skargi na pracę komorników i wysyłać ponaglenia do prezesów sądów. W 1999 r. ściągalność w tym zakresie wynosiła 16,5 proc., obecnie - 12 proc., czyli systematycznie spada. Niestety systematycznie też rosną zobowiązania należności Funduszu. Obecnie wynoszą prawie 7 mld zł. Pytano - czy Fundusz będzie mógł sprawniej funkcjonować w przyszłym roku? Myślę, że tak - jeśli skuteczność komorników wzrośnie, a sądy będą mniej pobłażliwe. Składki do OFE nie różnią się między 2002 r. a 2003 r. co do swego przypisu z tego względu, że od samego początku - od 1999 r. - przyjęliśmy założenie, iż 8,2 mln osób regularnie płaci składki. W wyniku m.in. poleceń Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej na początku tego roku spróbowaliśmy dokonać weryfikacji tego, jaka rzeczywista jest liczba osób, które regularnie płacą składki. Okazało się, że liczba 8,2 mln była nieco przeszacowana. Dlatego w materiałach jest mowa o tym, że przyjmujemy liczbę 7,9 mln osób regularnie płacących składki. OFE nie przedstawiło nam swoich metod liczenia. W naszym przekonaniu nasz sposób liczenia jest najbardziej prawidłowy w tym stanie wiedzy, jaką posiadamy na dzisiaj.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#PoslankaAnnaBankowska">Proszę powiedzieć, ile łącznie na KSI wydano pieniędzy, w tym - ile na sprzęt.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#CzlonekZarzaduZUSIreneuszFafara">Koszty związane z realizacją KSI mamy podzielone na trzy rodzaje. Pierwsze to koszty infrastruktury techniczno-systemowej i wynoszą: 180 mln zł - realizowane w ramach umowy z GRI, 654 mln zł - realizowane w zakresie umów z innymi dostawcami. Koszty oprogramowania użytkowego: 643 mln zł - realizacja oprogramowania KSI, 29 mln zł - realizacja kompleksowego rozproszonego systemu bezpieczeństwa, 17,7 mln zł - realizacja usługi podpisu elektronicznego. Koszty zarządzania zasobami KSI, czyli realizacja umów administrowania eksploatacji KSI: 134 mln zł. Łącznie koszty związane z realizacją zadań informatycznych w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych w okresie od 1998 r. do 30 czerwca 2002 r. wyniosły 1 mld 658 mln zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#PoslankaAnnaBankowska">O ile sobie przypominam, pierwotna umowa była na 725 mln zł i sprzęt na sto kilka milionów złotych, czyli ten system kosztuje nas dwa razy tyle, co pierwotnie zakładano. Przy okazji mam pewną informację. Otóż 2 lipca mieliśmy posiedzenie Komisji poświęcone wynikom kontroli NIK, dotyczącej otwartych funduszy emerytalnych. Zadałam wówczas pytanie dotyczące umowy podpisanej na administrowanie systemem, której wartość wynosi - jak przed chwilą słyszeliśmy - 134 mln zł. Usłyszeliśmy wtedy odpowiedź pana Ireneusza Fąfary, że ZUS musiał taką umowę podpisać, ponieważ opcja dotycząca zawarcia takiej umowy wynikała z umowy z października 1997 r., czyli umowy podpisanej za czasów, kiedy byłam prezesem ZUS. Poddałam w wątpliwość taką treść umowy, bowiem nie przypominam sobie w ogóle problemu dotyczącego administrowania systemem. Dręczyła mnie ta sprawa i poprosiłam pana Ireneusza Fąfarę, aby udostępnił mi fragmenty umowy z października 1997 r., które wskazywałyby na to, że opcja dotycząca umowy o administrowanie była zawarta w umowie, za którą ja ponoszę odpowiedzialność. Dostałam od pana Ireneusza Fąfary pisemną odpowiedź - pismo z 3 lipca br. - z którą chciałabym państwa zapoznać. "Nawiązując do wczorajszego posiedzenia Komisji Polityki Społecznej, informuję: 1. W dniu 10 października 1887 r. została zawarta pomiędzy Zakładem Ubezpieczeń Społecznych a firmą PROKOM umowa o zaprojektowanie i wykonanie kompleksowego systemu informatycznego dla ZUS oraz przekazanie do eksploatacji oprogramowania użytkowego w ZUS. 2. Umowa, o której mowa w pkt. 1, w trakcie jej trwania i wykonywania była za zgodą stron modyfikowana w drodze aneksów. Aneksy te z formalnego punktu widzenia stanowią integralną część umowy z 10 października 1997 r. i określają aktualną treść tej umowy. 3. Jedną z wielu zmian wprowadzonych do umowy z 10 października 1997 r. jest zmiana dotycząca par. 5 tej umowy, wynikająca z aneksu nr 2 do tej umowy, zawartego w dniu 22 kwietnia 1998 r. /czyli zawartego już przez prezesa Alota - p.A.B./. W treści nowego brzemienia tego przepisu zawarta została klauzula dot. uregulowania przez obie strony w drodze odrębnej umowy zakresu oraz zasad wykonywania czynności administratora KSI ZUS. Umowa taka została zawarta w dniu 17 października 2001 r. /jej zawarcie wynikało z treści umowy z dnia 10 października 1997 r. w brzmieniu obowiązującym po wprowadzeniu zmian do tej umowy wskazanym aneksem nr 2/. Jak z powyższego wynika w tekście umowy, podpisanym 10 października 1997 r. nie było klauzuli o możliwości zawarcia umowy o administrowanie i eksploatację KSI". Mówiąc wprost - gdyby ktoś dzisiaj wziął umowę podpisaną między ZUS a PROKOM, to znalazłby jednolitą treść umowy, w której byłaby zawarta treść wynikająca z aneksów, a nie to, co w październiku 1997 r. było podpisane. Stąd właśnie pan Ireneusz Fąfara - mimo że to są dwa inne systemy: październik 1997 i kwiecień 1998 r. - mówił, że w umowie pierwotnej była zawarta klauzula o administrowanie siecią. Okazuje się, że wszystko, co się działo po drodze od mojego odejścia z ZUS, stanowi integralną część pierwotnej umowy. Podkreślam raz jeszcze - co potwierdza to pismo - w treści umowy z października 1997 r. nie było klauzuli o możliwości zawarcia umowy o administrowanie i eksploatację KSI.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#PoslankaAnnaBankowska">Byłam państwu winna to wyjaśnić, bowiem odpowiedź dostałam na adres Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#CzlonekZarzaduZUSIreneuszFafara">Potwierdzam to, co pani przewodnicząca powiedziała. Dodam jedynie, że z formalnego punktu widzenia rzeczywiście jest tak, że w 1998 r. sporządzono jednolity tekst umowy, w którym uwzględniono to, co podpisano 10 października 1997 r., oraz wszystkie późniejsze aneksy. Od tej pory tę tradycję - że każdy aneks jest integralną częścią umowy - kontynuujemy i stąd była moja nieprecyzyjna i niewłaściwa wypowiedź na wspomnianym posiedzeniu Komisji. Prawda jest taka, że rzeczywiście umowa z października 1997 r. nie zawierała tej klauzuli, natomiast formalnie rzecz biorąc traktujemy, że jest jedna umowa podpisana wówczas z wieloma aneksami, które zmieniają jej treść, co w rezultacie skutkuje wprowadzeniem jakby zupełnie innego systemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#PoslankaAnnaBankowska">Rozumiem, że gdybym się dzisiaj do ZUS wybrała, to umowę, która była zawarta 10 października 1997 r. można by odtworzyć? To jest bardzo istotne, ponieważ inaczej nie będzie wiadomo, pod czym jest mój podpis. Przecież to, co wydarzyło się w 1998 r., diametralnie zmieniło koncepcję umowy. Stąd wypraszam sobie, żeby mnie lub ludziom, którzy ze mną pracowali, przypisywać treści umowy, których wówczas ani nie przewidywaliśmy, ani nie zawieraliśmy. Mam nadzieję, że pan minister zadba o to, żebym wreszcie mogła odpowiadać za moje treści umowy, a nie za moich następców. Czy są jeszcze pytania?</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#PoslankaAnnaFilek">Czy są szacunki - ile wyniesie waloryzacja w 2003 r.?</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#CzlonekZarzaduZUSIreneuszFafara">Około 2,7 mld zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#PoslankaAnnaBankowska">Przypominam, że zgłoszono wniosek o pozytywne zaopiniowanie projektu budżetu w części 77 - Zakład Ubezpieczeń Społecznych oraz planów finansowych: Funduszu Alimentacyjnego, Funduszu Ubezpieczeń Społecznych i Funduszu Rezerwy Demograficznej. Jest też propozycja, byśmy równocześnie zwrócili uwagę na następujące zagrożenia: nadwyżka wydatków nad dochodami w planie finansowym FUS na 2003 r. w wysokości 2 mld 13 mln zł - co pogłębi zadłużenie ZUS, problem płynności finansowej Funduszu Alimentacyjnego oraz niezbilansowanie budżetu ZUS. Generalnie jednak nie mamy żadnych konkretnych wniosków dotyczących zmian w jakichkolwiek pozycjach. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za pozytywnym zaopiniowaniem projektu budżetu w części 73 - ZUS oraz planów finansowych funduszy na 2003 r.? Stwierdzam, że Komisja 15 głosami, przy braku przeciwnych i 1 wstrzymującym się pozytywnie zaopiniowała projekt budżetu na 2003 r. w części 73 - ZUS oraz planów finansowych: FUS, FAL i FRD. Ogłaszam przerwę do godz. 17.00.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#PoslankaAnnaBankowska">Wznawiam posiedzenie Komisji po przerwie. Przechodzimy do części 48 - Komisja Nadzoru Ubezpieczeń i Funduszy Emerytalnych. Proszę o wprowadzenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#PrzewodniczacyKomisjiNadzoruUbezpieczeniFunduszyEmerytalnychJanMonkiewicz">Komisja Nadzoru Ubezpieczeń i Funduszy Emerytalnych została utworzona w dniu 1 kwietnia 2002 r. na mocy ustawy z dnia 1 marca 2002 r. o zmianach w organizacji i funkcjonowaniu centralnych organów administracji i jednostek im podporządkowanych oraz o zmianie niektórych ustaw. Wypełnia ona zadania byłego Państwowego Urzędu Nadzoru Ubezpieczeń oraz Urzędu Nadzoru nad Funduszami Emerytalnymi. W wyniku połączenia tych dwóch urzędów uzyskano zmniejszenie zatrudnienia o 57 etatów, w stosunku do stanu wyjściowego, zmniejszono istotnie wynajmowaną powierzchnię biurową z 4 budynków do 2 budynków, dokonano też innych redukcji wydatków: zakupu materiałów i usług. W efekcie w 2002 r. łącznie uzyskano oszczędności w wysokości około 4 mln zł. Projekt budżetu na 2003 r. został opracowany zgodnie z limitem wydatków, przekazanym przez Ministerstwo Finansów. Wśród dochodów są zaliczki na koszty nadzoru, które są płacone przez zakłady ubezpieczeń oraz otwarte fundusze emerytalne, w wysokości, która jest zgodna w rozporządzeniem ministra finansów. W dochodach znajdują się też własne wpływy, własne przychody w postaci kar, opłat egzaminów dla brokerów i za rejestrację akwizytorów otwartych funduszy emerytalnych oraz odsetki. Łączne dochody Komisji Nadzoru Ubezpieczeń i Funduszy Emerytalnych są prognozowane na 2003 r. w wysokości 33 mln 193 tys. zł. Wydatki są planowane w znacznie niższej skali - 30 mln 389 tys. zł. Oznacza to, że przychody są istnie wyższe od kosztów funkcjonowania KNUiFE i w ten sposób nie przyczyniamy się nijak do pogorszenia relacji w strukturze budżetu państwa. Jeśli chodzi o wynagrodzenia osobowe pracowników oraz pochodne, zostały one zaplanowane na 2003 r. przy uwzględnieniu 4 proc. wzrostu, w stosunku do 2002 r. Istotnym wydatkiem, który ponosimy, są koszty wynajmu powierzchni biurowej. Wynajmujemy stosunkowo kosztowny budynek, przy ul. Foksal 10, który przejęliśmy po zlikwidowanym Urzędzie Nadzoru nad Funduszami Emerytalnymi - co komplikuje organizację i pracę urzędu, ponieważ pozostała część pomieszczeń jest zlokalizowana na południu Warszawy i musimy w związku z tym ponosić dodatkowe koszty transportu. W związku z tym zaplanowaliśmy na 2003 r. środki na przygotowanie formalnoprawne i architektoniczne rozbudowy siedziby przy ul. Niedźwiedziej 6E, w której znajduje się podstawowa część urzędu. Chcielibyśmy w 2004 r. rozbudować siedzibę przy ul. Niedźwiedziej 6E dla całego urzędu, co powinno dać w sumie oszczędności rzędu 2,5-3 mln zł rocznie w momencie zakończenia tej inwestycji. Szybka rozbudowa byłaby więc działaniem celowym i gospodarskim i próbujemy do tego zamierzenia przekonać ministra finansów. W projekcie budżetu nie przewidziano - przez Ministerstwo Finansów - środków w wysokości 940 tys. zł na współfinansowanie projektu uzgodnionego między rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Komisją Europejską pod nazwą "Wzmocnienie nadzoru ubezpieczeniowego". Był to projekt, nad którym prace rozpoczęły się dwa lata temu, i który został już podpisany w tym roku. Projekt zakłada istotne zwiększenie nadzoru poprzez doskonalenie procedur nadzoru, stosowanie technik nadzorczych, technologii, jak i wyposażenie w sprzęt informatyczny. W ramach tego projektu przewidziane są środki PHARE w wysokości 3,5 mln euro. Powinny być one wsparte z naszej strony środkami w wysokości 940 tys. zł. Jeżeli nie uwzględni się tych środków na 2003 r. - realizacja tego projektu może okazać się niemożliwa. Projekt budżetu KNUiFE nie uwzględnia także decyzji ustawodawczej o przekazaniu z dniem 1 stycznia 2003 r. zadań Urzędu Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych do Komisji Nadzoru Ubezpieczeń i Funduszy Emerytalnych. Sądzę, że sprawy te będą rozpatrzone przez ustawodawcę przy ustanowieniu Narodowego Funduszu Zdrowia.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#PoslankaAnnaBankowska">Proszę o koreferat i wnioski.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#PoslankaAnnaFilek">Nie powtarzając informacji chciałabym jedynie zwrócić uwagę, że całe koszty utrzymania KNUiFE nie są opłacane przez budżet - są opłacane przez zakłady ubezpieczeń. Zatem "oszczędności" tu poczynione nie zasilą budżetu państwa. Wydatki Komisji Nadzoru Ubezpieczeń i Funduszy Emerytalnych mieszczą się w części 48 budżetu państwa w dziale 750 - Administracja publiczna, rozdz. 75001 - Urzędy naczelnych i centralnych organów administracji rządowej. Na 2003 r. zaplanowano dochody KNUiFE na kwotę 33 mln 193 tys. zł, w tym: 2 mln 100 tys. to są wpływy z różnych opłat, 4 tys. zł - odsetki pozyskane, 31 mln 89 tys. - zaliczki na koszty nadzoru oraz kary. Wydatki zaplanowano na kwotę 30 mln 389 tys. zł, w tym 10 tys. zł - świadczenia na rzecz osób fizycznych, 23 mln 320 tys. zł - wynagrodzenia z pochodnymi, 594 tys. zł - wydatki majątkowe, 6 mln 465 tys. zł - wydatki bieżące. Zatrudnienie wyniesie 220 etatów. Średnia płaca - 6643 zł. Oszczędności to zmniejszenie o 57 etatów kalkulacyjnych, zwiększenie dochodów do budżetu - około 1 mln 277 tys. zł. W świetle tych danych stawiam wniosek o pozytywne zaopiniowanie projektu budżetu w części 48 - Komisja Nadzoru Ubezpieczeń i Funduszy Emerytalnych. Równocześnie proponuję w sprawie programu "Wznowienie nadzoru ubezpieczeń" w ramach PHARE 2001, byśmy wystąpili do Komisji Finansów Publicznych, aby uwzględniono KNUiFE w podziale środków PHARE oraz dofinansowano środki własne. Nawiasem mówiąc, rozmawiałam z min. Haliną Wasilewską-Trenkner, że jeżeli KNUiFE będzie miało podpisaną umowę - środki na dofinansowanie znajdą się.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#PoslankaAnnaBankowska">Otwieram dyskusję.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#PoselJacekKasprzyk">Z informacji posłanki Anny Filek wynika, że z oszczędności etatów państwo ma zyskać około 1 mln 277 tys. zł. Czy tak?</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#PoslankaAnnaFilek">Nie. Oszczędność z etatów to kwota, którą uzyska się poprzez pomnożenie 57 etatów razy 6643 zł. Kwota 1 mld 277 tys. zł to oszczędność dla budżetu państwa, którą uzyska się w wyniku lepszego działania rejestracji, nakładania kar itd.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#PoselJacekKasprzyk">Usłyszeliśmy, że średnia płaca wynosi 6643 zł. Proszę pana przewodniczącego o szczegółowe wyjaśnienia na ten temat - jak ta kwestia wygląda w widełkach: kierownictwo, średni personel, pracownicy merytoryczni. Jak w ogóle wygląda struktura zatrudnienia w KNUiFE? Czy państwa też obowiązuje tzw. ustawa kominowa?</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#DyrektorgeneralnywKomisjiNadzoruUbezpieczeniFunduszyEmerytalnychJanGrzelak">Struktura zatrudnienia w KNUiFE jest następująca: 220 etatów, w tym 3 "R", 212 etatów w korpusie służby cywilnej i 5 etatów pomocniczych - są to 4 kierowcy i 1 gospodarz w budynku przy ul. Foksal 10. Urząd nie zatrudnia tzw. personelu obsługującego w postaci sprzątaczek czy innych stanowisk pracy. Średnia planowana płaca w wysokości 6643 zł została wyliczona na podstawie płac, które były w roku poprzednim w byłym Państwowym Urzędzie Nadzoru Ubezpieczeń i w byłym Urzędzie Nadzoru nad Funduszami Emerytalnymi. Zgodnie z pismem ministra finansów z dnia 19 lipca 2002 r. wydatki osobowe pracowników zostały skalkulowane przy przyjęciu średniorocznego wskaźnika wzrostu 104 proc. w stosunku do 2002 r. Są to średnie płace, podobne do innych urzędów tzw. nadzorczych i regulujących. Gdyby mówić o średnich płacach na poszczególnych stanowiskach, to - zgodnie z układem wynagrodzeń w służbie cywilnej - mnożnikowo jest to od 2,5 tys. zł - kategoria inspektorów, referendarzy, podreferendarzy - do 6,5 tys. zł, którą średnio mają dyrektorzy departamentów i biur. W skład wynagrodzenia wchodzą również dodatki wysługi lat i przyznawana premia. W sumie te wszystkie składniki dają średnią 6643 zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#PoslankaAnnaBankowska">Pamiętam, jak dyskutowaliśmy na ten temat przy Urzędzie Nadzoru nad Funduszami Emerytalnymi, gdzie przed kilku laty średnie wynagrodzenie wynosiło 5 tys. zł. Połowę tej kwoty stanowiły pieniądze pochodzące z funduszu środka specjalnego. Czy w KNUiFE to średnie wynagrodzenie w wysokości 6643 zł jest razem ze środkiem specjalnym, czy nie?</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#PoselJacekKasprzyk">Na str. 13 informacji podano, iż wynagrodzenia 3 etatów "R" na 2003 r. to kwota 741 tys. zł. Wynika z tego, że miesięczne wynagrodzenie "R" wynosi ponad 20 tys. zł. Chciałbym wiedzieć, jaki jest u państwa odpowiednik "R" - czy to są pracownicy w randze sekretarza stanu, podsekretarza stanu? Jak wygląda tu kwestia płacy zasadniczej, premii, dodatków?</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#DyrektorwKNUiFEJanGrzelak">Płace byłych pracowników byłego UNFE składały się z pensji zasadniczej i z premii z tzw. środka specjalnego. Zatem średnie wynagrodzenie było liczone ze środkiem specjalnym. Przy połączeniu obu urzędów został zniesiony środek specjalny. W KNUiFE nie występuje środek specjalny. To co podałem - to wszystkie elementy składowe wynagrodzenia pracowników KNUiFE. Mamy 3 etaty "R", które zgodnie z przyjętymi uregulowaniami są na poziomie podsekretarza stanu. Do wynagrodzenia dodawana jest premia, która zgodnie z zarządzeniem ministra finansów jest przez niego przyznawana przewodniczącemu i wiceprzewodniczącym - których obecnie nie ma - miesięcznie.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#PoslankaAnnaBankowska">Muszę państwu wyjaśnić, że dla nas są to szokujące sumy, bowiem w Komisji omawiamy wynagrodzenia ZUS, KRUS i innych, gdzie zarobki pracowników są nieporównywalnie mniejsze. Stąd proponowałabym, abyśmy w opinii zwrócili uwagę na różny poziom płac w różnych instytucjach. Trzeba coś w tej materii zrobić: albo jednym podnosić, albo innym zamrażać. Powinno się w jakiś sposób wprowadzić porządek w wynagrodzeniach.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#PrzewodniczacyKNUiFEJanMonkiewicz">Zgadzam się, że te sprawy mogą budzić emocje wśród posłów, gdy omawiają budżety różnych instytucji. Mogę jedynie dodać, że Komitet Nadzoru Ubezpieczeń i Funduszy Emerytalnych jest wysoko skadrowany - w tym sensie, że z urzędu tego wyprowadzono wszystkie funkcje pomocnicze. W KNUiFE pozostali tylko pracownicy merytoryczni. Z tego, co wiem, rozbieżności w wynagrodzeniach naszej kadry i kadry w ZUS nie są wielkie.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#PoslankaAnnaBankowska">Ma pan rację - w ostatnim czasie sytuacja w ZUS zmieniła się. Szczególnie jeśli chodzi o kadrę kierowniczą. To fakt, że tam pracownicy "na dole" zarabiają niewielkie pieniądze, natomiast kadra kierownicza zarabia całkiem spore pieniądze. Czy są jeszcze pytania?</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#PoselTadeuszCymanski">Przypomnę, że największe emocje wzbudzała zawsze sprawa premii w urzędach nadzorczych. Premier Buzek dawał te premie w różnych wysokościach: 20, 30 proc. od miesięcznych płac. Spór dotyczył wykładni interpretacji zapisów w rozporządzeniu premiera: czy premie powinny być od pensji miesięcznych, czy od pensji kwartalnych. Premier Miller podpisał rozporządzenie, gdzie - jeśli chodzi o fundusz płac - tworzył fundusz w ilości etatów kalkulacyjnych do średnich w funduszach emerytalnych. Natomiast jeśli chodzi o fundusz nagród - w wysokości 30 proc. funduszu płacy rocznej. Oznacza to pewien mechanizm. Ja tego nie oceniam pod kątem merytorycznym, czy potrzeby tych wynagrodzeń, ale w ujęciu toczącej się dyskusji. Byłoby co najmniej dziwne, gdybyśmy bez słowa przechodzili na tym problemem, nie próbując dokonać oceny. Ocena zawsze ma element porównania.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#PoslankaAnnaBankowska">Przypomnę, że pracownicy Urzędu Nadzoru nad Funduszami Emerytalnymi w 1999 r. zarabiali 5,5 tys. zł i przez 10 miesięcy w roku szkolili się - ponieważ był to nabór pracowników. To był początek problemu. Doskonale pamiętam, jaki był to szok dla nas, kiedy o tym dowiedzieliśmy się podczas posiedzenia Komisji. Obecna średnia ponad 6 tys. zł może być również szokiem dla członków naszej Komisji, niepamiętających tamtych lat. Dlatego mówiąc o obecnym stanie trzeba pamiętać, co się poprzednio działo. Niewątpliwie dobrze się stało, że UNFE przestało działać, bowiem są widoczne tego korzyści: praca jest wykonywana, funkcje są spełniane, natomiast mamy 57 etatów oszczędności i 1 mln 277 tys. zł zwiększenia dochodów dla budżetu oraz 2 mln 380 tys. zł zmniejszenia wydatków.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#PrzewodniczacyKNUiFEJanMonkiewicz">Zgadzam się z tym, że jest to bardzo ważna część dyskusji. Złożoność problemu polega na tym, że nasz urząd jest jakby na styku dwóch różnych sfer. Z jednej strony - sfery zabezpieczenia społecznego, a z drugiej - sfery rynku finansowego. Prawda jest taka - i to również ustawodawca zapisał w regulacjach dotyczących naszego urzędu - iż wynagrodzenia powinny być kształtowane z uwzględnieniem tego, co oferuje konkurencja. Po to, by można było stosować system wynagrodzeń, który pozwoliłby na to, że nasi nadzorujący nie są intelektualnie i zawodowo słabsi od tych, którzy pracują w podmiotach nadzorowanych. Nasze wynagrodzenia są poniżej tego, co jest w sektorze ubezpieczeń czy w sektorze ubezpieczeń emerytalnych. Oczywiście Komisja ma prawo zadawać takie pytania i badać tego rodzaju sytuację, bo ona nie jest zwyczajna. Jeśli jednak chcemy utrzymać wysoką jakość nadzoru, to musimy liczyć się z tym, że mniejsze zatrudnienie wcale nie wiąże się z tym, iż są niższe kwalifikacje, tylko odwrotnie - muszą być wyższe kwalifikacje. Moje doświadczenia kilkumiesięczne z okresu sprawowania funkcji przewodniczącego tego urzędu wskazują na to, że mogę być dumny z kadry w nim zatrudnionej. Dodam, że w 80 proc. jest to ta sama kadra, która pracowała w poprzednich dwóch urzędach.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#DyrektorwKNUiFEJanGrzelak">Dodam, że zasada wynagrodzenia, zarówno w byłym PUNU, jak i w UNFE, była jedna: tworzone były z uwzględnieniem średnich zarobków w nadzorowanych sektorach. Wyjątkiem w UNFE był środek specjalny, którego w PUNU nie było. Po połączeniu tych urzędów - środka specjalnego nie ma, jest jeden jednolity fundusz płac. Premia kadry kierowniczej jest wypłacana miesięcznie, w stosunku do zarobków miesięcznych. Rzeczywiście, w dawnym UNFE, zgodnie z rozporządzeniem premiera, premia była wypłacana kwartalnie. Różnica interpretacyjna między ówczesnym kierownictwem NIK a kierownictwem UNFE dotyczyła interpretacji: co stanowi średnią w danym okresie.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#PoslankaAnnaBankowska">Wszystkie kwestie zostały wyjaśnione. Jest wniosek o pozytywne zaopiniowanie projektu budżetu Komisji Nadzoru Ubezpieczeń i Funduszy Emerytalnych. Ponieważ budzi nasze emocje sprawa dotycząca wynagrodzeń, proponuję, abyśmy zwrócili się do wszystkich instytucji, które rozpatrywaliśmy, o dane dotyczące płac kadr kierowniczych. Tym sprawom poświęcimy osobne posiedzenie Komisji, jeszcze przed zakończeniem prac nad budżetem 2003 r. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za pozytywnym zaopiniowaniem projektu budżetu na 2003 r. w części 48 - Komisja Nadzoru Ubezpieczeń i Funduszy Emerytalnych? Stwierdzam, że Komisja 13 głosami, przy braku przeciwnych i 2 wstrzymujących się pozytywnie zaopiniowała projekt budżetu na 2003 r. w części 48 - Komisja Nadzoru Ubezpieczeń i Funduszy Emerytalnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#PoslankaAlicjaMurynowicz">Przechodzimy do części 14 - Rzecznik Praw Dziecka. Proszę o wprowadzenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#RzecznikPrawDzieckaPawelJaros">W 2003 r. budżet Rzecznika Praw Dziecka ogółem opiewa na kwotę 3 mln 570 tys. zł. Jest to wzrost w stosunku do 2002 r. o 86 tys. zł. Plan wydatków został opracowany z uwzględnieniem przyjętych założeń, zgodnie z rozporządzeniem ministra finansów z dnia 17 maja 2002 r. w sprawie szczegółowych zasad, trybu i terminów opracowania materiałów do projektu ustawy budżetowej na 2003 r. W wynagrodzeniach zakładamy wzrost o 3,9 proc. w porównaniu z planowanym na 2002 r. Dodatkowe wynagrodzenia roczne wzrastają o 24 tys. zł. Są to tzw. "trzynastki". Planowany jest również wzrost o 115 tys. zł w paragrafie dotyczącym zakupu usług pozostałych. Wzrost ten jest związany z działaniami w zakresie promocji praw dziecka, ze zwiększeniem świadomości stanu prawnego wśród ludzi zajmujących się tą problematyką oraz wdrażaniem Konwencji Praw Dziecka. Planujemy w związku z tym szereg publikacji, konferencji, spotkań oraz audycji. Już w tym roku nawiązaliśmy współpracę z ośrodkami telewizji regionalnej, m.in. w Warszawie, Gdańsku i Poznaniu. Dodam, że obserwujemy wzrost aktywności społecznej - chodzi o samorządy i organizacje pozarządowe. Coraz częściej ustanawia się organizacyjnych rzeczników praw dziecka. Z niektórymi nawiązaliśmy już kontakt, ale oczywiście chcemy współpracować ze wszystkimi. Chcemy spotkać się z rzecznikami praw ucznia, odbyć spotkania z dziećmi cudzoziemskimi. Chcemy zająć się tematem dzieci pozbawionych opieki, bowiem mamy świadomość, iż jest to coraz powszechniejszy problem. Jeśli chodzi o publikacje - to też jest promocja i upowszechnianie praw dziecka - chcemy w 5 tomach, w cyklu wydawniczym pt. "Ochrona praw dziecka" ująć takie tematy jak: "Dziecko w rodzinie", "Dziecko w szkole", "Ochrona praw dziecka chorego i niepełnosprawnego" ,"Ochrona praw dziecka należącego do mniejszości narodowej, religijnej lub językowej" i "Ochrona praw dziecka przebywającego w instytucjonalnych formach opieki i resocjalizacji". Mamy również zamiar rokrocznie wydawać "Informator Rzecznika Praw Dziecka", w tym w kilkuset egzemplarzach w języku angielskim. Podpisaliśmy także umowę z UNICEF na 1000 billboardów, które rozmieścimy na terenie całej Polski w dużych miastach. Na wydatki związane z uczestnictwem rzecznika w konferencjach i spotkaniach międzynarodowych przewidzieliśmy kwotę 75 tys. zł - jest to spadek rzędu 20 tys. zł, w stosunku do 2002 r. Ponieważ jestem członkiem europejskiej sieci rzeczników praw dziecka chciałbym uczestniczyć w dwóch spotkaniach, które odbędą się w maju i we wrześniu. Ponadto zostałem zgłoszony jako ekspert do grupy roboczej przy Radzie Europy w Strasburgu w sprawie przepisów dotyczących przemocy wobec dziecka. Jeśli chodzi o podróże służbowe krajowe - to nie tylko są wizytacje, lustracje i kontrole przeprowadzane przez zespół informacji i interwencji, ale także moje wyjazdy na spotkania z dziećmi. W ten sposób docieram w najtrudniejsze regiony kraju - jeśli chodzi o bezrobocie. Mam dobry kontakt z Ogólnopolskim Porozumieniem Organizacji Osób Bezrobotnych, gdzie na mój wniosek powstała komisja ds. dziecka. Dodam, że poza zmianami, jakie proponujemy w przepisach karnych, związanych z przemocą wobec dzieci, a także w innych przepisach dotyczących np. pomocy społecznej, chcielibyśmy zwrócić uwagę na bezkonfliktowe metody rozwiązywania tych spraw - na mediacje.</u>
<u xml:id="u-52.1" who="#RzecznikPrawDzieckaPawelJaros">Na ekspertyzy, badania i opinie przewidzieliśmy kwotę 100 tys. zł. Nie jest to wygórowana kwota. Posiłkujemy się tu współpracą z Polską Akademią Nauk, z Uniwersytetem Warszawskim, z Uniwersytetem Łódzkim, z Uniwersytetem Gdańskiem, gdzie uzyskujemy bardzo korzystne kontrakty na wykonywanie badań i ekspertyz. Dodam, że przykładamy olbrzymią wagę do jakości tych badań. Chodzi o to, by każde słowo wypowiedziane przez Rzecznika Praw Dziecka czy to w Sejmie, czy wtedy, gdy kieruję je do międzynarodowych organizacji praw dziecka, było poparte pogłębioną, pełną dokumentacją. Jeśli chodzi o zakupy inwestycyjne - planujemy 60 tys. zł. Jest to spadek w stosunku do 2002 r. o 50 proc. Plan rzeczowy zadań inwestycyjnych na 2003 r. dotyczy zakupów majątku trwałego, tj. sprzętu komputerowego i programów bazowych oraz wspomagającego zarządzania.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#PoslankaAlicjaMurynowicz">Proszę o koreferat i wnioski.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#PoslankaRenataSzynalska">Budżet Rzecznika Praw Dziecka nie jest wielkim budżetem na tle tych instytucji, które omawiamy w ramach budżetu państwa na 2003 r. Na wydatki bieżące Rzecznik Praw Dziecka przewiduje kwotę 3,5 mln zł, na wydatki majątkowe - 60 tys. zł. Z uwagi na to, że po raz pierwszy mieliśmy w parlamencie informację o działalności rzecznika, że po raz kolejny mamy przed sobą budżet, przy którym spieraliśmy się oraz mając na uwadze, że być może ten urząd nie działa tak, jak byśmy sobie tego życzyli - mimo wszystko stawiam wniosek o pozytywne zaopiniowanie budżetu Rzecznika Praw Dziecka na 2003 r., bez proponowania zmian. Pozwolę sobie jedynie na krótki komentarz - mam nadzieję, że ten gest dobrej woli odczyta pan pozytywnie i że w przyszłości będzie lepszy i częstszy kontakt między Rzecznikiem Praw Dziecka a stałą podkomisją ds. dzieci i młodzieży. Mówił pan o ekspertyzach, o badaniach, o działaniach, które tyczą sytuacji dzieci w Polsce. Chcielibyśmy, aby pan się tą wiedzą z nami częściej dzielił, ponieważ trudno nam ocenić, czy to, co zagwarantował pan sobie w budżecie - w postaci np. 100 tys. zł na ekspertyzy czy opinie - jest rzeczywiście dobrze wydatkowane.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#RzecznikPrawDzieckaPawelJaros">Na pewno ten wniosek odczytuję jako gest dobrej woli i bardzo dziękuję. Ze swej strony chcę zapewnić, że taki kontakt będzie bardzo częsty. Mam nadzieję, że razem będziemy mogli wiele więcej czynić dla poprawy sytuacji dzieci w Polsce. Dodam, że te pieniądze, o które dzisiaj zabiegam, ustawiają mój urząd i pracę na minimalnym poziomie wymagań. Dzięki temu mogę ręczyć za to co mówię, co piszę i co państwu przedstawiam. Inaczej miałbym bardzo duże poczucie niepewności.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#PoslankaAlicjaMurynowicz">Otwieram dyskusję.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#PoselTadeuszCymanski">Popieram wniosek posła koreferenta. Dodam, iż rzecznika czeka trudny rok pracy - co wynika z analizy innych części budżetu. Jestem też członkiem Komisji Zdrowia i wiem, że w projekcie budżetu na 2003 r. w działach takich jak walka z AIDS, narkomanią i alkoholizmem - budżety są na poziomie 100 proc. a w przypadku walki z alkoholizmem nawet poniżej.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#PoslankaAlicjaMurynowicz">Mamy zatem wniosek o pozytywne zaopiniowanie projektu budżetu na 2003 r. w części 14 - Rzecznik Praw Dziecka. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem wniosku w zaproponowanym kształcie? Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie pozytywnie zaopiniowała projekt budżetu na 2003 r. w części 14 - Rzecznik Praw Dziecka.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#PoslankaAnnaBankowska">Serdecznie dziękuje państwu za pracę nad projektem budżetu na 2003 r. Zamykam posiedzenie Komisji Polityki Społecznej i Rodziny.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>