text_structure.xml
131 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PoselKrzysztofFilipek">Otwieram posiedzenie Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa. Witam członków Komisji i przybyłych gości.Tematem dzisiejszego posiedzenia jest rozpatrzenie projektu ustawy budżetowej na 2002 r. w częściach: 22 - Gospodarka wodna, 41 - Środowisko, 83 - Rezerwy celowe w zakresie poz. 54, środki bezzwrotne pochodzące z zagranicy i wydatki nimi finansowane z zał. nr 3 w zakresie programów, za realizację których odpowiedzialny jest minister właściwy do spraw środowiska oraz Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, 85 - Budżety wojewodów, działach: 900 - Gospodarka komunalna i ochrona środowiska i 925 - Ogrody botaniczne i zoologiczne oraz naturalne obszary i obiekty chronionej przyrody oraz planu finansowego Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.Proponuję, żeby pkt. 1-4 dotyczące części budżetowych: 22 - Gospodarka wodna, 41 - Środowisko, 83 - Rezerwy celowe w zakresie poz. 54 oraz środki bezzwrotne pochodzące z zagranicy i wydatki nimi finansowane, były rozpatrywane łącznie. Proszę o zabranie głosu ministra środowiska.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#MinistersrodowiskaStanislawZelichowski">Rozumiem, że wszelkie szczegóły są państwu znane, ponieważ znalazły się w materiałach przygotowanych przez resort. Zatem pokrótce postaram się przekazać państwu to, na co - naszym zdaniem - warto jeszcze raz zwrócić uwagę.Z tegorocznego budżetu nie jest zadowolony chyba żaden resort. Dotyczy to również resortu środowiska. Ten budżet jest odzwierciedleniem stanu gospodarki. Pamiętam, że jeszcze w 1997 r. budżet resortu ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa wynosił ok. 1 mld zł. Skoro dziś mówimy o kwocie 314 mln zł, widać jak dalece zredukowano wydatki na środowisko. Jednak ze swej strony chciałbym powiedzieć, że zrobimy wszystko, aby zadania wynikające z ustawy zostały zrealizowane.Zacznę od informacji, że oprócz środków budżetowych są środki pomocowe. Na pierwszym posiedzeniu Komisji, w odpowiedzi na państwa pytania mówiłem o tym, jak w sytuacji "dziury budżetowej" można zrealizować zadania resortu, szczególnie w ramach gospodarki wodnej. Mówiłem, że będę czynił starania, żeby uzyskać kredyt przynajmniej na usuwanie skutków powodzi, co mogłoby wiele spraw rozwiązać. W ostatni wtorek Rada Ministrów upoważniła ministra finansów do podpisania umowy w tym zakresie. Z tego, co wiem, ta decyzja zostanie podjęta dziś lub jutro. Tak więc w tej mierze nastąpi złagodzenie sytuacji.Projekt budżetu składa się z 2 części: 22 - Gospodarka wodna i 41 - Środowisko. W części 22 - Gospodarka wodna, projekt budżetu obejmuje finansowanie działalności 15 jednostek sektora finansów publicznych funkcjonujących w następujących formach organizacyjno- prawnych: 8 jednostek budżetowych - 7 rejonowych zarządów gospodarki wodnej i Biuro Gospodarki Wodnej, 1 zakład budżetowy w Puławach - w likwidacji i 6 gospodarstw pomocniczych przy regionalnych zarządach gospodarki wodnej.Dochody w tej części są niewielkie - 5,3 mln zł. Pochodzą one z dzierżaw, czynszów za wynajem lokali mieszkalnych, użytkowych oraz sprzedaży zbędnych składników majątkowych.Wydatki budżetowe zaplanowane w tej części wynoszą 174,536 mln zł, a w jakich dziedzinach, zostało to państwu podane w przygotowanym materiale. Wydatki bieżące stanowią 170 mln i są przeznaczone na zadania regionalnych zarządów gospodarki wodnej. Chcielibyśmy, żeby w ramach zadań ministra kontynuowana była również działalność inwestycyjna. Na przyszły rok planujemy zakończenie 3 przedsięwzięć inwestycyjnych.Pierwszym z nich jest zbiornik wodny Topola, który jest realizowany w ramach rezerwy celowej budżetu państwa na usuwanie skutków powodzi i osuwisk. Mam nadzieję, że nie nastąpią żadne zakłócenia i ta inwestycja zostanie zakończona. Natomiast bardzo bliskie ukończenia jest budowa stopnia wodnego Smolice za 12,650 mln zł oraz jazu Lipki za 7,550 mln zł. Do inwestycji kontynuowanych należą budowy: zbiornika wodnego Świnna Poręba, zbiornika wodnego Wióry oraz stopnia wodnego Malczyce.Zgodnie z tradycją ostatnich lat, zadania te były realizowane ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Ponieważ nie ma innych możliwości, są zadania, które w tym roku również chcemy finansować z tych środków. Należą do nich stopień wodny Smolice oraz jaz Lipki. Na ten cel przeznacza się 20,2 mln zł, a na budowę zbiorników wodnych: Świnna Poręba - ok.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#MinistersrodowiskaStanislawZelichowski">30 mln zł, Wióry - 12 mln zł i Malczyce - 10 mln zł, co łącznie daje ok. 70 mln zł. Będziemy rozmawiali z Zarządem i Radą Nadzorczą Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej o przekazaniu takiej kwoty na kontynuację wymienionych zadań.Dodam, że jeżeli umowa kredytowa - o której mówiłem - zostanie dziś lub jutro podpisana przez pana wicepremiera Marka Belkę, to być może zbiornik Wióry, który poniósł spore szkody w wyniku powodzi, będzie można realizować z tych środków. Przyspieszyłoby to realizację tego zadania, które powinno być jak najszybciej wykonane. Jednak, niestety, wszyscy wiemy, jakie są w tej chwili możliwości budżetowe.Jeżeli chodzi o część 41 - Środowisko, dotyczy ona wyłącznie zadań własnych resortu. Będą one realizowane przy pomocy 49 jednostek sektora finansów publicznych oraz 2 środków specjalnych, w tym:- 27 jednostek budżetowych - Krajowy Zarząd Parków Narodowych, 23 parki narodowe, Centrala Ministerstwa Środowiska, Główny Inspektorat Ochrony Środowiska, Centrum Informacji o Środowisku;- 1 zakład budżetowy - Centralny Ośrodek Doskonalenia Kadr Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Dębem;- 24 gospodarstwa pomocnicze - 23 przy parkach narodowych i jedno przy centrali Ministerstwa Środowiska;- 2 środki specjalne - przy Głównym Inspektoracie Ochrony Środowiska oraz przy Centrum Informacji o Środowisku.Dochody w tej części również są niewielkie - 6 mln zł. Natomiast problem - jak w przypadku poprzedniej części - stanowią wydatki. Na dział 020 - Leśnictwo przewidujemy 35 mln zł. W ramach tych środków będzie zrealizowane zalesienie ok. 18 tys. ha, z czego część w ramach realizacji ustawy o zalesieniach.W poszczególnych działach zaplanowano: 710 - Działalność usługowa - 9,5 mln zł, 750 - Administracja publiczna - 27 mln zł, 752 - Obrona narodowa - 92 tys. zł, 801 - Oświata i wychowanie - 1,2 mln zł, 900 - Gospodarka komunalna i ochrona środowiska - 10,2 mln zł, 925 - Ogrody botaniczne i zoologiczne oraz naturalne obszary i obiekty chronionej przyrody - 55,6 mln zł - w tym głównie środki na utrzymanie parków narodowych.Przypominam, że w części 41 - Środowisko, w ramach rezerwy celowej planowane są środki w wysokości 3 mln zł na regulację statusu własnościowego gruntów w parkach narodowych. W Kampinoskim Parku Narodowym zamierzamy wykupić 60 ha gruntów, w Ojcowskim Parku Narodowym - 30 ha, w Tatrzańskim Parku Narodowym - 4 ha, a w Gorczańskim Parki Narodowym - 10 ha. Wierzę, że tak jak w latach poprzednich, środki na ten cel pochodzące z funduszy ekologicznych - Narodowego i wojewódzkich funduszy ochrony środowiska i gospodarki wodnej, zostaną znacznie zwiększone. Na ogół środki z budżetu państwa stanowią część środków przeznaczanych na wykup tych gruntów. Jest to dość ważne zadanie, bowiem wiele lat temu ówczesny rząd zobowiązał się wobec mieszkańców terenów parkowych, że te grunty będą wykupywane. Funkcjonowanie na tych terenach jest utrudnione, ponieważ zasady dysponowania własnością są inne niż gdzieś indziej. Trzeba ten proces powoli finalizować. Myślę, że jest to krok w dobrym kierunku. Działania resortu, możliwość realizacji zadań, będą wsparte środkami pomocowymi z PHARE i ISPA, które wyniosą 563 mln zł, a więc więcej niż budżet resortu.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#MinistersrodowiskaStanislawZelichowski">W tym środki z ISPA stanowią 433 mln zł. Zadania, na które środki te zostaną przeznaczone, wymieniliśmy w materiale.Środki złotówkowe z pomocy Wspólnoty Europejskiej wynoszą 13 mln zł. Grant Banku Światowego przeznaczony na zmianę ogrzewania z węglowego na gazowe wynosi 22 mln zł, a środki z DEPA - środki rządu duńskiego - 29 mln zł.Jeżeli zsumujemy środki pomocowe, budżetowe, te, które otrzymamy z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz ewentualny kredyt na usuwanie skutków powodzi, który będzie dzielony między dwa resorty - środowiska oraz rolnictwa i rozwoju wsi - uzyskamy prawie 1 mld zł, co daje pewną nadzieję na rozwiązanie problemów, przed którymi stoi resort środowiska w 2002 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PoselKrzysztofFilipek">Teraz zabiorą głos posłowie koreferenci. Poseł Jan Chojnacki odniesie się do części 22 - Gospodarka wodna, a poseł Tadeusz Parchański do sprawy środków bezzwrotnych pochodzących z zagranicy i wydatków nimi finansowanych.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#PoselKrzysztofFilipek">Poseł Jan Chojnacki /SLD/ Jak już powiedział pan minister, w projekcie budżetu nastąpiło zmniejszenie dochodów o ok. 14% oraz wydatków o ok. 12%. Proszę jednak o wyjaśnienie. W stosunku do ustawy budżetowej na 2001 r. zmniejszenie wydatków wynosi ok. 12%, ale w stosunku do przewidywanego wykonania w 2001 r. spadek wynosi prawie 67%. Czym to tłumaczyć? Co wpłynęło na to, że wykonanie jest dużo wyższe od tego, co było zapisane w ustawie?Dochody w części 22 - Gospodarka wodna, niestety, nie mogą być inne. Należy się jedynie zastanowić, czy nie można by ich zwiększyć poprzez większą sprzedaż drewna i faszyny. Trzeba rozważyć, czy jest to odpowiedni kierunek rozwoju działalności, czy nie.Z wydatków budżetowych w kwocie 174 mln zł, 61 mln zł stanowią płace, a więc praktycznie mówimy o 113 mln zł, które Ministerstwo Środowiska przeznacza na gospodarkę wodną. Jeśli weźmiemy pod uwagę potrzeby gospodarki wodnej, są to środki minimalne. Rozumiem, że Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej przeznacza środki na ten cel, ale może zastanowilibyśmy się nad tym, czym jest Narodowy Fundusz i czy nadal ma inwestować w budowę zbiorników wodnych. Przecież Narodowy Fundusz składa się z opłat wnoszonych przez różnego rodzaju przedsiębiorstwa, podmioty. Przy pomocy tych środków powinno się zabiegać o czyste powietrze, czystą wodę i glebę, a nie inwestować w budowę tam i zapór. Na ten cel powinny być przeznaczane środki z budżetu państwa, a Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej powinien skupić się na tym, żeby woda spływająca z zakładów przemysłowych, miast i osiedli była oczyszczona. Uważam, że w przyszłości powinniśmy mniej bazować na środkach Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, a więcej na środkach z budżetu państwa. Ponieważ jednak sytuacja budżetowa jest taka, a nie inna, nie można nie skorzystać z tych środków. Musimy jednak uważać, żeby nie doprowadzić do tego, co się stało w Argentynie, gdzie z powodu upadającej gospodarki i finansów państwa wprowadzono stan wyjątkowy, a wiemy, że droga do tego jest niedaleka, ponieważ sytuacja jest tragiczna.Przy Ministerstwie Środowiska został jeszcze tylko jeden zakład budżetowy. Wydaje się, że gospodarstwa pomocnicze powinny być takimi firmami, którymi Ministerstwo Środowiska nie musiałoby się zajmować. Jeśli przedmiotem działań gospodarstw pomocniczych przy regionalnych zarządach gospodarki wodnej jest wykonywanie robót konserwacyjno-remontowych urządzeń hydrotechnicznych i mniejszych robót przy zabezpieczaniu i regulacji rzek, eksploatacja elektrowni wodnych i sprzedaż energii elektrycznej, a także sprzedaż kruszywa wydobytego podczas prowadzenia robót, to zastanawiam się, po co ministerstwo ma się tym kłopotać. Taką działalnością powinny zajmować się firmy, które otrzymują zapłatę od użytkowników. Ten rodzaj działalności powinien wypaść z zadań Ministerstwa Środowiska, które - moim zdaniem - powinno się skupić nad innymi, ważniejszymi celami. W perspektywie należałoby do tego dążyć.Planowane zatrudnienie jest utrzymane na poziomie 2001 r., podobnie i wynagrodzenia, bowiem wzrost o 0,5% jest nieistotny. Tak więc zapowiedź premiera, że nie będzie wzrostu wynagrodzenia w sferze budżetowej, w tym projekcie budżetu została zrealizowana.Podsumowując, wnoszę o to, by Komisja wydała pozytywną opinię dotyczącą części budżetowej 22 - Gospodarka wodna, z tym że - jak powiedziałem - w dłuższej perspektywie czasowej należałoby podjąć działania zmierzające do tego, by minister zajmował się strategią, a nie działalnością gospodarstw pomocniczych. Wtedy będzie mniej papierkowej roboty, a kontrola działań rządu i ministrów bardziej przejrzysta.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#PoselKrzysztofFilipek">Poseł Tadeusz Parchański /PO/ Zagraniczne środki bezzwrotne są bardzo cenną pomocą. O ile dobrze zrozumiałem, łączna kwota ma być w roku bieżącym większa niż cały budżet resoru. Jest to więc znacząca część naszych środków finansowych i dlatego należy ją bardzo poważnie potraktować.Mam kilka krytycznych uwag w odniesieniu do tej części materiału, która dotyczy środków bezzwrotnych, ponieważ w tych dwóch króciutkich opracowaniach zostały nam przedstawione tylko zasadnicze i podstawowe informacje o programach, globalnych kwotach tych programów i niektórych zadaniach realizowanych z tych programów. Poza tym większa część tych opracowań dotyczy lat 2000-2001. W związku z tym trudno się zorientować, jakie są plany resortu w odniesieniu do wykorzystania środków pomocowych w 2002 r. Przeczytałem ten materiał kilka razy i próbowałem wywnioskować z niego jakąś informację. Przyznam się, że mi się to nie udało. Być może - ponieważ jestem nowym, niedoświadczonym posłem - za słabo się za to zabrałem. Może mnie państwo przekonacie, ale wydaje mi się, że tych informacji tam nie ma.Trochę dodatkowych informacji na temat niektórych programów pomocowych znalazłem na stronach internetowych Ministerstwa Środowiska oraz Centrum Informacji Europejskiej. Uważam jednak, że nie powinno tak być, żeby każdy z posłów na własną rękę poszukiwał informacji w Internecie. Myślę, że mogliście państwo ten materiał trochę uzupełnić. Powiem jednak, że i na stronach internetowych nie wszystko można znaleźć. Jest tam trochę więcej informacji na temat konkretnych programów czy zadań realizowanych z tych programów, natomiast brak informacji o ogólnym zarysie polityki resortu wobec wykorzystania tych środków czy kontynuacji niektórych programów w 2002 r., korzyści, jakie z tych programów mają wyniknąć dla polskiego środowiska i tego, czy wydatkowane pieniądze przyniosą korzyści oczekiwane, mniejsze lub większe. W tych materiałach brak analizy tego typu.Następną sprawą, którą chciałbym poruszyć, są pieniądze. Panie ministrze, wymieniał pan konkretne kwoty, ale one chyba już się zmieniły, ponieważ w projekcie ustawy budżetowej, w załączniku dotyczącym środków pomocowych, jest uwaga, że wszystkie kwoty w złotówkach są przeliczane przy zastosowaniu przelicznika euro w stosunku do złotego - 3,90 zł. Obecnie jest to już poniżej 3,60 zł. Zatem wszystkie kwoty dotyczące środków pomocowych przeliczane w dniu dzisiejszym są o 7-8% niże. Jest to generalna uwaga dotycząca wszystkich tych programów.Kolejna, zupełnie niejasna dla mnie sprawa wiąże się z programem ISPA. W przedstawionym materiale jest wykaz kilkunastu zadań zatwierdzonych w 2000 r. i w 2001 r. Pan minister podał kwotę, która będzie wydatkowana w 2002 r. W materiale podana jest kwota 433,687 mln zł. Natomiast w odniesieniu do 2001 r. podana jest kwota 3 mln euro, czyli 12,683 mln zł. Przydałoby się uzupełnić materiał, ewentualnie teraz nam wyjaśnić - jeżeli jest taka możliwość - jaka jest przyczyna tych opóźnień, bo na podstawie zadań zatwierdzonych do realizacji można stwierdzić, że są to kwoty znacznie większe. Na jednej ze stron internetowych jest dokładny wykaz zadań, kwot przeznaczonych na ten cel oraz są podane terminy realizacji.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#PoselKrzysztofFilipek">Co się dzieje z tym programem, że jest takie duże opóźnienie? Jak powiedziałem, z przedłożonego materiału nic nie wynika, nie ma w nim żadnej informacji na ten temat. Ponieważ zajmujemy się projektem budżetu na 2002 r. pytam, jaka jest szansa na to, że kwota zapisana w budżecie na program ISPA będzie zrealizowana w tej wysokości? Dobrze by było, żeby ktoś zreferował, czy zasady realizacji programu ISPA nie zmienią się w 2002 r., czy będą te same priorytety, zadania.W omawianych materiałach znalazłem stwierdzenie, że część środków jest przeznaczona na tzw. pomoc techniczną. Nie zostało dokładnie określone, jaka to jest część. Poza tym, jeżeli chodzi o pomoc techniczną, polega ona na tym - jeżeli jestem w błędzie, proszę o sprostowanie - że na kilka miesięcy przyjeżdżają do nas eksperci z zagranicy. Koszty ich pobytu są pokrywane z części pieniędzy z programu ISPA. Beneficjenci programu, czyli głównie samorządy, muszą jeszcze do tego dopłacać. Czy rzeczywiście tak jest? Rozumiem, że bez zatwierdzenia ze strony ekspertów nie uzyska się pieniędzy na żaden projekt, ale chciałbym się dowiedzieć, jakie są to środki i czy rzeczywiście musi to przebiegać w taki sposób.Jeżeli chodzi o inne programy, uwagi są podobne. Brakuje bliższych danych na ich temat. Dlatego nie będę się odnosił do każdego z nich z osobna. Chciałbym tylko zatrzymać się na chwilę przy programach obsługiwanych przez Departament Obsługi Funduszu Zagranicznego w części PL 9912, w skład której wchodzą programy 01 i 02. Znalazłem również program PL 9912.04, ale jest on realizowany przez kogoś innego. Na stronie internetowej nie ma informacji o tym, kto to realizuje. To również są środki pomocowe na ochronę środowiska, tyle tylko, że realizowane przez inny resort. Czy mogę prosić o informację, co to jest za program i kto go realizuje?W załączniku 2 jest wymieniony program PL 9907.01 - Wzmocnienie polskiej administracji publicznej, w tym inspektoratów ochrony środowiska w zakresie egzekwowania prawa ochrony środowiska w kontekście nowego systemu administracyjnego w Polsce. Pytam, na co konkretnie mogą być przeznaczone te pieniądze? Na podstawie informacji z jednego z wojewódzkich inspektoratów można stwierdzić, że jeżeli chodzi o przygotowanie merytoryczne, kadrowe, inspektoraty nie mają żadnych potrzeb, doskonale sobie radzą ze wszystkimi problemami. Natomiast przydałyby się pieniądze na inwestycje związane z siecią komputerową i programami. Bez tego nie poradzą sobie z wieloma sprawami. W materiale nie ma informacji, co konkretnie może być realizowane z tych środków. Jeszcze raz chciałbym powtórzyć, że z tego materiału niewiele wynika w odniesieniu do tego, co ma być realizowane w 2002 r. Po kolei są wyliczane realizowane programy związane ze wszystkimi środkami pomocowymi, tylko w przypadku niektórych jest informacja, że będą kontynuowane w 2002 r., ale nie wiadomo, czy tylko w 2002 r. czy jeszcze w latach następnych. Na ten temat potrzebna jest bliższa informacja.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#PoselKrzysztofFilipek">Ponieważ posłowie koreferenci postawili kilka pytań, poproszę pana ministra o udzielenie na nie odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#MinisterStanislawZelichowski">Będę prosił dyrektorów departamentów o udzielenie szczegółowych wyjaśnień, a ze swej strony przedstawię dwie uwagi natury ogólnej, najpierw w odniesieniu do pytania posła Jana Chojnackiego, dotyczącego różnicy między planowanym a rzeczywistym wykonaniem budżetu. Przypominam, że w czerwcu 2001 r. premier Jerzy Buzek zablokował kwotę 29,7 mln zł z budżetu resortu. W związku z tym wykonanie budżetu będzie inne niż pierwotnie przyjęty budżet. Zostało to zaakceptowane przez Sejm. Dlatego - jeżeli limit środków na gospodarkę wodną w 2002 r. wynosi 174,536 mln zł, a przewidywane wykonanie w 2001 r. wynosi 179 mln zł - środki na 2002 r. stanowią 97,49% przewidywanego tegorocznego wykonania. Podobna sytuacja jest w przypadku części 41 - Środowisko. Wynika to z powodu blokady pewnych środków.Natomiast odnosząc się do wypowiedzi posła Tadeusza Parchańskiego, chciałbym przeprosić, jeżeli dane przekazane przez resort są nieprecyzyjne. Uważam, panie przewodniczący, że dobrze by było jedno z posiedzeń Komisji poświęcić na przyjrzenie się problemom środków pomocowych. Wówczas udzielilibyśmy znacznie więcej szczegółowych danych. Informacje związane z projektem ustawy budżetowej przestawiliśmy w takiej, a nie innej formie, ale zaraz dyrektor Departamentu Obsługi Funduszu Zagranicznego postara się omówić wszystkie problemy, które poruszył poseł koreferent.Ze swej strony dodam, w odniesieniu do tego, co pan poseł mówił o ekspertach unijnych, że nawet, jeżeli tak było, postaramy się przekonać naszych partnerów z Unii Europejskiej, że ze względu na ogromne potrzeby Polski niekoniecznie będziemy wydawać środki na tego typu biurokratyczną mitręgę.Proszę pana dyrektora o przekazanie informacji na temat środków pomocowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#DyrektorDepartamentuObslugiFunduszuZagranicznegowMinisterstwieSrodowiskaFilipBusz">Pokrótce odniosę do ogólnej uwagi o zbyt skąpych informacjach. Na pewno wynika to m.in. ze specyfiki prac nad budżetem - podaje się dane w ujęciu zbiorczym, zagregowanym. Myślę, że sugestia pana ministra, żeby zorganizować odrębne posiedzenie Komisji na temat tych środków, jest słuszna, ponieważ informacji jest dużo. Poza tym opracowywanie projektu budżetu państwa nie jest optymalnym momentem do dyskutowania o wszystkich szczegółach. W planie pracy Komisji posiedzenie na ten temat przewidziane jest w jednym z miesięcy wiosennych, ale przecież zawsze można ten termin przyspieszyć.Odnosząc się do konkretnych uwag posła koreferenta, najpierw pokrótce powiem kilka zdań o programie ISPA, ponieważ wiążą się z nim największe środki z kwoty ponad 563 mln zł wymienionej przez pana ministra. Według prognoz, kwota wydatkowana w przyszłym roku ukształtuje się na poziomie 433 mln zł.Wybór projektów do programu ISPA odbywa się na dwóch podstawach. Pierwszą z jest rozporządzenie Rady Unii Europejskiej z 1999 r., w którym ten Fundusz został powołany do istnienia. Natomiast drugą jest "Strategia wykorzystania Funduszu ISPA jako uzupełniającego instrumentu realizacji polityki ekologicznej państwa" przyjęta przez Komitet Integracji Europejskiej w styczniu 2000 r. i modyfikowana w czerwcu br. Darczyńca w 1999 r. wskazał 3 podstawowe obszary, na które - jak stwierdził - przeznaczy środki bezzwrotne. Pierwszy z tych obszarów odnosi się do gospodarki wodno-ściekowej, drugi do gospodarki odpadami, a trzeci do ochrony powietrza. Jeżeli państwo przyjrzeliście się listom projektów w tabelkach, bez trudności zauważyliście, że wśród nich dominują projekty z zakresu gospodarki wodno-ściekowej, jest kilka projektów dotyczących odpadów i żadnego z zakresu ochrony powietrza. Dodam, że żaden z krajów kandydujących - a ISPA jest instrumentem dla wszystkich krajów kandydujących - nie ma jeszcze projektu z zakresu ochrony powietrza.Odzwierciedleniem rozporządzenia Rady Unii Europejskiej była wspomniana przeze mnie strategia przyjęta przez Komitet Integracji Europejskiej, która powstawała w porozumieniu z darczyńcą - co jest naturalne. Komisja Europejska zaproponowała stronie polskiej, żeby w pierwszej kolejności realizować duże projekty w dużych ośrodkach miejskich. Wynika to także z faktu, że na mocy tego rozporządzenia minimalna wartość projektu, który może ubiegać się współfinansowanie z programu ISPA, wynosi 5 mln euro.Nasza krajowa strategia wykorzystania tych środków wskazała pewne działania priorytetowe w ramach wymienionych przeze mnie obszarów. Także na podstawie ankiet przeprowadzonych w skali kraju wyselekcjonowano pulę projektów, która w toku prac, ocen została zawężona do kilkudziesięciu, z których 21 zyskało akceptację Komitetu Zarządzającego. Wszystkie projekty zostały przedstawione w tabelkach. Na marginesie dodam, że Komitet Zarządzający decyzję o zakwalifikowaniu projektu do realizacji podejmuje w Brukseli, gdzie strona polska nie jest obecna. Komitet Zarządzający składa się z przedstawicieli państw członkowskich i Komisji Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#DyrektorDepartamentuObslugiFunduszuZagranicznegowMinisterstwieSrodowiskaFilipBusz">Na co dzień naszym partnerem jest Komisja Europejska. Jej służby stale z nami współpracują przy przygotowywaniu projektów, żeby bez utrudnień mogły być zaakceptowane przez Komitet Zarządzający.To tyle tytułem zarysowania sytuacji. Rzeczywiście tych informacji w przedłożonym tekście nie było, ale mam nadzieję, że udało mi się w skrócie przedstawić, iż jest to jednak pewien logiczny ciąg wydarzeń, a nie przypadkowe decyzje.Przejdę do sprawy oceny korzyści. Strona polska otrzymuje na inwestycje w ochronie środowiska bardzo duże środki, co widać poprzez porównanie środków budżetowych w obu częściach z wielkością środków pomocowych. Jest to dopiero początek bardzo dużego procesu inwestycyjnego. Nie ma jeszcze żadnego obiektu, który by powstał z tych pieniędzy. Nie można więc dziś powiedzieć, że są już konkretne korzyści. Jednak one będą, a przede wszystkim dlatego, że wszystkie obiekty służące ochronie środowiska finansowane z tych funduszy muszą spełniać standardy wynikające z norm prawa wspólnotowego, de facto w dużej części już powielonych w normach prawa krajowego. W kończącym się roku były prowadzone bardzo intensywne prace legislacyjne w tym obszarze, ale jeszcze wiele przed nami. Nie będę już tych kwestii poruszał.Jeżeli chodzi o kurs euro, mogę powiedzieć, że nas obowiązuje kurs, który przyjęto dla tworzenia ustawy budżetowej. Wahania kursów w rynkowej gospodarce światowej zdarzają się. W tej chwili - wszyscy jesteśmy tego świadomi - jest to raczej utrudnienie w naszej gospodarce, bowiem dotyczy to również dolara i innych walut. Na to nie mamy wpływu, a to - jak pan poseł słusznie zauważył - zaburza wielkość kwot podawanych w złotych. Niestety, w ustawie budżetowej nie stosuje się systemu widełkowego, dlatego kurs euro musi być przyjęty taki jak w całym budżecie państwa.W odniesieniu do uwagi pana posła dotyczącej opóźnień w wydatkowaniu środków z ISPA, czyli porównania tego, co zakładano, z tym co faktycznie wydano, muszę powiedzieć, że rzeczywiście proces inwestycyjny w stosunku do pierwszych 10 projektów zaakceptowanych w 2000 r. jeszcze się nie zaczął. Stało się to z kilku powodów, ale spośród nich bardzo istotne są - jest to fakt obiektywny, a nie próba odsunięcia od nas, urzędników próby odpowiedzialności za to - bardzo surowe wymogi, które od strony proceduralnej i rozliczeń finansowych stawia darczyńca - Komisja Europejska. Każdy projekt, który będzie realizowany z tych środków, jest oplątany siecią umów i porozumień między wszystkimi uczestnikami. Służy to oczywiście zapewnieniu bezpieczeństwa obrotu, są to bowiem środki publiczne. Jest to też tworzenie nowych schematów obiegu środków, które do tej pory nie były tworzone w takiej skali. Nie mając tych środków nie mieliśmy potrzeb, żeby te struktury tworzyć.Dla przykładu, pokrótce powiem, że z każdym projektem wiąże się umowa między ministrem finansów a ministrem środowiska, następnie umowa między ministrem środowiska a Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej jako jednostką wdrażającą i wreszcie umowa między Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej a beneficjentem końcowym, bo darczyńca stawia pewne wymogi w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#DyrektorDepartamentuObslugiFunduszuZagranicznegowMinisterstwieSrodowiskaFilipBusz">Wiąże się z tym stworzenie służb do prowadzenia moritoringu, kontroli przepływu tych środków finansowych. Są to przecież - co widać - duże kwoty. Komisja Europejska, jako nasz partner, tego od nas oczekuje i wymaga. Proszę jednak mieć na względzie również to, że jako administracja w obszarze środowiska wykonujemy działanie w takiej skali po raz pierwszy.Nie wchodząc w szczegóły wszystkich projektów, bo byłby to nadmiar informacji w tej sytuacji, powiem tylko, że mamy wszelkie przesłanki ku temu, by sądzić, iż procedury przetargowe w stosunku do pierwszych projektów zaakceptowanych do realizacji w 2000 r. zostaną rozstrzygnięte w pierwszym półroczu 2002 r. i rozpoczną się roboty na poszczególnych obiektach. W związku z tym przewidujemy, że znacząca część z tej kwoty będzie mogła być wydatkowana. Jednak trzeba pamiętać o tym, że wszystkiego nie da się przewidzieć. Przecież dokumenty przetargowe akceptuje Komisja Europejska. Są to bardzo trudne procesy, bowiem często w ostatniej chwili potrzebne są uzupełnienia. Może okazać się, że jakość ofert jest słaba. Ktoś może się skuteczne odwołać i przetargi będą powtórzone. Takie sytuacje się zdarzały, na przykład przy realizacji projektów z programu PHARE. Zatem nie możemy przewidzieć wszystkich czynników mających na to wpływ.Jeżeli chodzi o pomoc techniczną, za państwa zgodą pozwolę sobie oddać głos mojemu zastępcy, panu dyrektorowi Januszowi Malinowskiemu, który udzieli szczegółowych wyjaśnień. Zanim jednak to uczynię, pozwolę sobie na wyrażenie uwagi ogólnej. Projekty, żeby mogły być przyjęte przez wspomniany przeze mnie Komitet Zarządzający, muszą osiągnąć pewien stopień dojrzałości. Dla Komisji Europejskiej gwarancją tego, że są to dobre projekty, jest to, że zostały zweryfikowane przez niezależną firmę pod względem technicznym, a w szczególności pod kątem przepływów finansowych. Dlatego też darczyńca, we wspomnianym już przeze mnie kilkakrotnie rozporządzeniu Rady Unii Europejskiej a 1999 r., od razu przewidział tę konieczność i wmontował mechanizm polegający na tym, że 2% z łącznej alokacji ISPA na dany kraj może być przeznaczone na pomoc techniczną.Teraz przekażę głos panu dyrektorowi Januszowi Malinowskiemu, a ja w tym czasie przygotuję informacje dotyczące realizacji projektów PHARE, których z przyjemnością państwu później udzielę.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuwMinisterstwieSrodowiskaJanuszMalinowski">Pomoc techniczna służy przygotowaniu dokumentacji i może być finansowana również ze środków zagranicznych. W latach 1999- 2000 korzystaliśmy z końcówki funduszy PHARE na przygotowanie dokumentacji dla projektów, które były akceptowane właśnie w 2000 r.Ze środków PHARE skorzystało 12 projektów. Wszystkie projekty, których dokumentacja była przygotowana przy pomocy ekspertów zagranicznych, zostały zaakceptowane. Jest to pewien wskaźnik, że Komisja Europejska polega na dokumentacji przygotowanej przez swoich ekspertów, ale trzeba przyznać, że jakość tej pracy rzeczywiście jest różna, w zależności od osób, które tę dokumentację przygotowują.Ponieważ w rozporządzeniu dotyczącym ISPA jest określone, że pomoc techniczna może również być realizowana przy wykorzystaniu środków ISPA - ze środków PHARE w takim przypadku korzystać nie możemy - w ubiegłym roku korzystaliśmy z tych środków na przygotowanie dokumentacji na 2001 r. W ten sposób przygotowywaliśmy 7 projektów. Kwota zaakceptowana do tej pory w memorandum finansowym na pomoc techniczną wynosi 2,7 mln euro. W ramach tej kwoty możemy dowolnie wskazywać projekty priorytetowe, niezbędne, w przypadku których konieczne jest wsparcie ze środków pomocowych, ale należy to robić w rozsądny sposób. W dotychczas zgłoszonych 7 projektach, które korzystały z tej pomocy, na ten rok wykorzystano kwotę 680 tys. zł, a więc jest jeszcze do dyspozycji ponad 2 mln euro.Jeżeli chodzi o pomoc techniczną, przed kilkoma dniami zostały wysłane kolejne 4 projekty. Pochodzą one z Nowego Targu, Żywca, Częstochowy i Radomia. Zgodnie z zasadą 75% prac finansowanych jest właśnie z funduszu ISPA, a 25% środków pokrywanych jest ze środków własnych beneficjenta. Przyznam, że jest to pewne ryzyko, bowiem trzeba wyłożyć 25% środków nie wiedząc, jaki jest efekt końcowy. Takie ryzyko ponosi się decydując na realizowanie inwestycji istotnych z punktu widzenia ochrony środowiska nie tylko dla władz lokalnych. Jeżeli chodzi o przyszłe działania, pomoc techniczna powinna być kierowana na projekty priorytetowe, które uzyskają akceptację Komisji Europejskiej, a nie na te, które nie mogłyby jej uzyskać. Myślę, że w przyszłości lista projektów powinna być możliwie szeroka, by jak najwięcej z nich mogło z tej pomocy skorzystać. Jednakże, aby skorzystać z tych pieniędzy bardziej efektywnie, należałoby się bardziej skoncentrować na pracach przygotowawczych realizowanych przez pracowników Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, a firmy eksperckie z zagranicy powinny być raczej zakontraktowane do prac weryfikacyjnych, co pozwoliłoby na skrócenie czasu ich pracy i zmniejszenie środków konsumowanych przez ekspertów zagranicznych, umożliwiając jednocześnie weryfikację przez firmy, które są dobrze postrzegane przez Komisję Europejską.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuwMinisterstwieSrodowiskaJanuszMalinowski">Poseł Tadeusz Parchański /PO/ Panie przewodniczący, tytułem uzupełnienia mam jeszcze jedno krótkie pytanie.Dziękuję panom dyrektorom za wyjaśnienia, dzięki którym sprawa stała się dużo jaśniejsza. Pozostała jednak pewna wątpliwość. Kiedy pytałem o opóźnienia, chodziło mi o wyjaśnienie, czy jest jakaś nadzieja, że po dwóch latach doświadczeń te opóźnienia nadrobimy. Czy kwota 433 mln zł będzie wykorzystana w tym roku, czy znów się okaże, że będzie to 10-20%? Proszę o odpowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#MinisterStanislawZelichowski">W tej chwili kończymy bardzo zaawansowane prace nad ustaleniem, jakie inwestycje ekologiczne muszą być zrealizowane w poszczególnych województwach, żeby uzyskać określone standardy wynikające z podpisanych porozumień. Mam nadzieję, że od stycznia będziemy się spotykać z wojewodami i marszałkami sejmików wojewódzkich informując ich o tym, jakich środków mogą oczekiwać ze strony resortu, jakie są możliwości wsparcia poszczególnych województw oraz czego oczekujemy od wojewódzkich funduszy ochrony środowiska i gospodarki wodnej. Obecnie nie stać nas na działania, które w tej trudnej sytuacji doprowadziłyby do niewykorzystania środków oddanych do polskiej dyspozycji. To prawda, że czasami są to procedury bardzo złożone, trudne, ale mogę państwu obiecać, że resort uczyni wszystko, żeby nie było jakiejkolwiek naszej winy w tym, jeśli te środki nie zostaną wykorzystane w całości. Jeżeli będzie problem ze strony naszych partnerów, będziemy z nimi rozmawiali, żeby to przyspieszyć. Udawało się to w poprzednim okresie, mam więc nadzieję, że uda się i teraz.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PoselKrzysztofFilipek">Posłem koreferentem do części budżetowych: 41 - Środowisko oraz 83 - Rezerwy celowe w zakresie poz. 54 miał być poseł Jan Sieńko. Ponieważ pan poseł z powodu choroby jest nieobecny na dzisiejszym posiedzeniu Komisji, w jego imieniu głos zabierze pani posłanka Joanna Senyszyn.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PoslankaJoannaSenyszyn">Jeżeli chodzi o opinię do projektu ustawy budżetowej na 2002 r, w zakresie części 41 - Środowisko, należy stwierdzić, że dochody budżetowe na 2002 r. są planowane przede wszystkim na podstawie przewidywanego wykonania w 2001 r., z uwzględnieniem wszystkich możliwych uwarunkowań, co jest zasadne. Tak więc, jest to plan realny.Trzeba przyznać, że dochody w kwocie 6,054 mln zł, w stosunku do potrzeb, są nikłe. Wątpliwość może budzić jedynie dział 900 - Gospodarka komunalna i ochrona środowiska, w którym zaplanowane są dochody budżetowe w wysokości 13 tys. zł, co stanowi 1,8% planowanego wykonania w 2001 r., a więc 50 razy mniej. Powstaje pytanie, dlaczego akurat w tym dziale jest takie zaniżenie środków. Czy nie nastąpiła jakaś pomyłka, bo na przykład w dziale 020 - Leśnictwo jest 100% planowanego wykonania w 2001 r., w dziale 710 - Działalność usługowa - 85%, a w dziale 750 - Administracja publiczna nawet 181%?Natomiast, jeżeli chodzi o wydatki budżetowe, największe dotyczą działów: 020 - Leśnictwo - ponad 25% wydatków ogółem, 925 - Ogrody botaniczne i zoologiczne oraz naturalne obszary i obiekty chronionej przyrody - prawie 40%, 750 - Administracja publiczna - 19%. Właściwie wszystkie wydatki są za małe w stosunku do potrzeb. Ponieważ jednak już i tak są za małe, trudno mówić o tym, by możliwe były jakiekolwiek cięcia. Nawet w przypadku działu 900 - Gospodarka komunalna i ochrona środowiska należy postawić pytanie, czy zaplanowana kwota 10,240 mln zł będzie wystarczająca na prowadzenie moritoringu biologicznego w stopniu wynikającym z międzynarodowych zobowiązań Polski.Natomiast w przypadku rezerwy budżetowej byłoby wskazane, żeby Komisja wystąpiła z wnioskiem o zwiększenie środków na wykupy gruntów w parkach narodowych. To właściwie wszystko, co mam do powiedzenia, żeby nie powtarzać tego, na co już zwrócono uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PoselKrzysztofFilipek">Przystępujemy do dyskusji i zadawania pytań.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PoselJanSzwarc">Oprócz wymienionych możliwości finansowania zadań ekologicznych, na terenie kraju funkcjonuje jeszcze jeden środek bezzwrotny - Ekofundusz, na temat którego nie doczytałem się informacji w żadnym z przedstawionych materiałów. Czy państwo wiecie, jaki środkami dysponuje ten fundusz, który w zdecydowany sposób wspiera wszystkie inwestycje ekologiczne w naszym kraju? To pierwsze pytanie.Drugie pytanie dotyczy informacji, którą przedstawiła nam pani minister Halina Wasilewska-Trenkner, w zakresie budżetów województw. Zgodnie z tą informacją województwo śląskie otrzymało niespełna 4 mln zł na rekultywację terenów skażonych w Tarnowskich Górach. Wiadomo państwu, że jest to bardzo kosztowna inwestycja. W związku z tym chciałbym się dowiedzieć, czy oprócz środków budżetowych, które otrzyma wojewoda lub marszałek, będą na ten cel dodatkowe pieniądze?Mam jeszcze jedną uwagę. W wydatkach budżetowych w dziale 710 - Działalność usługowa, przedstawionych na str., 11 chyba wkradł się błąd. Wydaje się, że zamiast kwoty 9,587 mln zł powinna być kwota 9,857 mln zł. Proszę to sprawdzić. Chociaż jest to tylko 300 tys. zł, nie zgadza się to z całością.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PoselKrzysztofFilipek">Jak się okazuje, rozpoczęliśmy dyskusję nad nie omówioną jeszcze częścią budżetową 85 - Budżety wojewodów. Myślę, że odpowiedzi w tym zakresie zostaną udzielone.Proszę o kolejne uwagi i pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PoslankaGrazynaCiemniak">Moje pytania dotyczą dwóch spraw. Panie ministrze, co będzie ze stopniem wodnym w Nieszawie? Znana jest nam decyzja Sejmu i trudna sytuacja budżetowa, natomiast wiadomo, że ten stopień powinien być budowany. Czy w strategii budowy stopni wodnych w Polsce ten stopień jest uwzględniany, czy coś w tym zakresie może się zmienić?Drugie pytanie dotyczy wykorzystania środków z funduszu ISPA. Muszę przyznać, że cieszę się z deklaracji pana ministra Stanisława Żelichowskiego, że będą prowadzone intensywne prace. Wyjaśnię, dlaczego. Miałam szczęście przygotowywać pierwszy wniosek, który został zaakceptowany przez Unię Europejską. Przygotowanie pierwszych dokumentów było ogromnym doświadczeniem. Jednak nie o tym chcę mówić.Myślę, że te doświadczenia trzeba spożytkować na szybkie zawieranie umów. W związku z tym chciałabym zapytać, ile memorandów finansowych i dla ilu projektów zostało podpisanych w 2000 r. i 2001 r.? W ostatnim miesiącu te prace zostały zintensyfikowane. Wiadomo mi to od beneficjenta w Bydgoszczy, który ma te środki otrzymać. Jednak do dziś nie została przekazana zaliczka, przysługująca zgodnie z memorandum. Co jest tego powodem? Czy inne projekty otrzymały zaliczki? Przedstawiciel Unii Europejskiej podczas posiedzenia sejmowej Komisji Europejskiej powiedział, że ze strony Unii Europejskiej nie ma przeszkód w tym zakresie. Natomiast wiadomo, że projekty są finansowane z różnych źródeł. Akurat ten, o którym mówię - bo najlepiej go znam - finansowany jest ze środków ISPA oraz środków własnych beneficjenta. Kiedy nie ma zaliczki, która, zgodnie z memorandum, miała być, to projekt finansowy zaczyna się łamać i firma ponosi koszty. Abstrahuję od tego, że zaczynają wygasać pozwolenia na budowy.Dlatego myślę, że w tej chwili niezbędne jest ustalenie pewnych procedur przepływu środków finansowych, zorganizowanie całego systemu wykorzystania tych środków. Wierzę, że te środki zostaną wykorzystane. Pierwsze doświadczenia długo trwały, ale teraz trzeba przyspieszyć prace, bo inaczej środki te nie będą wykorzystane. Skończą się okresy ważności pozwoleń, dokumentacji i nawet, jeśli będą rozstrzygnięte przetargi, okaże się, że nie można rozpocząć realizacji, bo znowu trzeba modyfikować dokumentacje.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#PoslankaGrazynaCiemniak">Poseł Tadeusz Parchański /PO/ Moje pytania dotyczą części 22 - Gospodarka wodna. Proszę wybaczyć trochę niepoważne pytanie, ale to kwoty podane na str. 6 przedłożonego dokumentu są niepoważne. W par. 057 klasyfikacji budżetowej - Grzywny, kary od ludności zaplanowano dochód w wysokości 13 tys. zł, a w par. 058 - Grzywny i kary od osób prawnych - 7 tys. zł, a więc łącznie na województwo przypada ok. 1200 zł. Kwoty te wydają mi się o tyle niepoważne, że zawsze ponoszone są koszty ściągania kar. W związku z tym pytam, czy w tym przypadku możemy mówić o dochodach? Czy nakładając kary i grzywny nie ponosimy strat?Drugie pytanie dotyczy gospodarstw pomocniczych funkcjonujących przy regionalnych zarządach gospodarki wodnej, o których informacja podana jest na str. 18 omawianego materiału. Jest tam zdanie, w którym jest sprzeczność. Cytuję: "Funkcjonowanie tych gospodarstw pomocniczych uzasadnione jest zarówno merytorycznie jak i ekonomicznie, gdyż prace remontowo-konserwacyjne wykonywane będą na rzecz macierzystej jednostki po kosztach własnych..." a dalej "część wypracowanego zysku odprowadzą do budżetu państwa". To mi się nie zgadza. Jeżeli po kosztach własnych, to nie ma zysku, a jeżeli odprowadzają zysk, to nie wykonują usług po kosztach własnych. Proszę, żebyście państwo się zdecydowali, która część tego zdania jest prawdziwa. W związku z tym rodzi się kolejne pytanie, czy wykonywanie prac po kosztach własnych rzeczywiście jest uzasadnione ekonomicznie. Czy ktoś porównywał koszty własne z kosztami wykonania podobnych usług przez inne firmy w drodze przetargu? Znam przypadki, że firmy wygrywają przetarg za 60-70% kwoty wymienionej w kosztorysie ofertowym, którą ktoś wyliczył na podstawie kosztów własnych. Mam wątpliwości, czy jest to prawidłowe pod względem merytorycznym i ekonomicznym.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PoselMaciejGiertych">Podobnie jak pan poseł Tadeusz Parchański, mam kłopoty, żeby zorientować się w liczbach zawartych w projekcie budżetu. Dotarły do mnie sygnały z województw, że co roku są redukcje środków, które powodują, że nie są wykonywane konserwacje urządzeń melioracyjnych i że straty ponoszone z tego tytułu są o wiele bardziej bolesne, niż gdyby zrezygnowano z inwestycji. Oczywiście środki na inwestycje również są redukowane, ale chodzi o to, że w sytuacji, kiedy mamy mało pieniędzy, zaniedbywanie konserwacji jeszcze bardziej pogarsza sytuację w gospodarce wodnej. Liczb, które mi przedstawiono, nie potrafię znaleźć w przedłożonym materiale, ale może jest to moja nieudolność. Sygnały, o których mówię, dotarły do mnie ze strony marszałków województw oraz Konwentu Dyrektorów Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych.Również z innych źródeł wiem, że są pretensje o to, że jeśli jest redukcja o 10%, to o ten procent redukowane są wszystkie pozycje. Liczba zalesień, czy środki na opiekę nad lasami prywatnymi, są redukowane o 10%. Jest to tylko mechaniczne cięcie. Tymczasem bardziej sensowne wydaje się to, żeby zrezygnować z wielkich inwestycji i przeznaczyć środki na to, co musi być zrobione.W kontekście tego, co tu mówiono o zagranicznych środkach pomocowych, rozumiem, że do każdej z tych inwestycji musi być dopłata ze środków krajowych. A ponieważ zależy nam, żeby z Unii Europejskiej pozyskać pieniądze, musimy wyłożyć własne środki na te inwestycje. Są to działania priorytetowe w stosunku do wszystkich drobniejszych spraw, na których próbujemy oszczędzić, żeby było na dopłatę do środków pomocowych. Nie wiem, czy jest to właściwa filozofia przy konstruowaniu całego budżetu.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PoselKrzysztofFilipek">Czy są jeszcze pytania?</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PoselStanislawDulias">Z czego wynika aż tak duży realny wzrost wartości funduszu własnego Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej? Wiąże się z tym drugie pytanie, dotyczące wzrostu zatrudnienia o 14 osób.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PoselWladyslawStepien">Panie pośle, plan finansowy Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej jest oddzielnym punktem w dalszej części obrad Komisji.W ramach dotychczasowej dyskusji powiem, że w rezerwach celowych budżetu państwa na 2002 r. jest zapisana kwota 244 mln zł na usuwanie skutków powodzi. Ponieważ rezerwę tę uruchamia minister środowiska w konkretnych sprawach, chciałbym zapytać pana ministra, jak ocenia wielkość tych środków, biorąc pod uwagę likwidację szkód po powodzi w lipcu i sierpniu 2001 r., w aspekcie niezlikwidowania wszystkich skutków powodzi w 1997 r.? Czy w ramach tej kwoty resort środowiska ma zamiar, a może jest już gotowy przedstawić plan, na jakie najważniejsze sprawy, cele środki te mogą być wydawane w przyszłym roku?Nie ukrywam, że na mój wniosek Komisja Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa w maju przyszłego roku będzie wizytować tereny powodziowe w widłach Wisły i Sanu. Chcielibyśmy, żeby w przyszłym roku można było skutecznie popracować nad zabezpieczeniem społeczeństwa przed zagrożeniami tego typu, bowiem usuwanie skutków powodzi kosztuje dziesięciokrotnie więcej niż zabezpieczenie przed zerwaniem umocnienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PoselKrzysztofFilipek">Czy są jeszcze pytania, uwagi dotyczące omawianych części budżetowych? Nikt się nie zgłasza. Wobec tego proszę pana ministra o udzielenie wyjaśnień.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#MinisterStanislawZelichowski">W nawiązaniu do wypowiedzi pani posłanki koreferent na temat rażąco niskich dochodów powiem, że z tego, co pamiętam, chodzi o głównego inspektora ochrony środowiska - zmienił się tam stan prawny. O dokładne wyjaśnienie tej sprawy proszę panią dyrektor.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#ZastepcadyrektoraGrazynaNiesyto">Tak znaczny spodek planowanych dochodów w stosunku do przewidywanego wykonania wynika z tego, że przepisy wykonawcze do ustawy budżetowej na 2001 r. obowiązujące w roku bieżącym określają, że część planowanych przychodów środków specjalnych, tworzonych na podstawie odrębnych ustaw - a taki środek posiada Główny Inspektorat Ochrony Środowiska, z którego część kar przeznaczona jest później na wypłatę nagród dla pracowników inspektoratów ochrony środowiska za ściągalność tych kar - przekazywana jest wyłącznie w roku bieżącym na dochody budżetu państwa. Przepisy te obowiązują tylko w 2001 r. Ponieważ nie będą obowiązywały w 2002 r. - chyba, że Sejm znowu uchwali taką ustawę - przewiduje się tak niskie wykonanie w stosunku do ustawy budżetowej na 2001 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#MinisterStanislawZelichowski">W związku z pytaniem pana posła Jana Szwarca przypominam, że Ekofundusz jest fundacją, a my rozważamy określone części budżetowe. Chociaż, być może, przy okazji dyskusji o środkach pomocowych, środki Ekofunduszu powinny być pokazane. Są to znaczące środki z 5 państw - wliczając środki włoskie. Natomiast w tej chwili nie potrafię panu posłowi powiedzieć, jakiej są one wielkości. Jeżeli ktoś wie, proszę tę informację przekazać. Postaram się przy najbliższej okazji poinformować pana posła o wielkości tych środków.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#DyrektorFilipBusz">Odniosę się do szczegółowych pytań dotyczących programu ISPA zadanych przez panią posłankę. W tej chwili podpisanych jest 17 memorandów finansowych. Zatem tylko do 4 projektów, z ogólnej liczby 21 projektów zaakceptowanych przez Komitet Zarządzający, nie ma memorandów finansowych. 3 z nich dotyczą projektów zaakceptowanych przez Komitet Zarządzający 22 listopada br. Jeden projekt dotyczący Poznania został zaakceptowany wcześniej. Beneficjent w ostatniej chwili zaproponował zmianę beneficjenta końcowego. Ponieważ wystąpiły pewne kontrowersje, uzgadniamy teraz, czy zostało to podtrzymane, czy wycofane. Nie będę wchodził w szczegóły w tym zakresie.Na pytanie, co blokuje przekazanie pieniędzy do beneficjentów końcowych, mogę powiedzieć, że w tej chwili brakuje nam praktycznie ostatniego dokumentu w tej sprawie, czyli porozumienia między jednostką wdrażającą, którą jest Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, oraz beneficjentami końcowymi. Toczą się intensywne prace, którym - jako resort środowiska - niejako patronujemy, natomiast nie jesteśmy stroną tego porozumienia. Być może obecni tu przedstawiciele Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej zechcą uzupełnić moją wypowiedź. Na wydzielone konto w Narodowym Banku Polskim wpłynęły pierwsze pieniądze z Komisji Europejskiej jako zaliczka dla projektów realizowanych w 2000 r. Po zawarciu porozumień z beneficjentami środki te zostaną uwolnione i przekazane do beneficjentów.W tym kontekście - jeśli państwo wyrazicie zgodę - pozwolę sobie na uwagę do opinii wyrażonej prze pana posła Macieja Giertycha. Budżet państwa nie uczestniczy bezpośrednio we współfinansowaniu inwestycji ze środków unijnych - ISPA. Należy to przede wszystkim do samorządów i często jest to przeprowadzane w postaci tzw. montażu finansowego - kredytów itd. Nie jest więc tak, że zabiera się środki z budżetu państwa, a potem nie ma pieniędzy na finansowanie zadań, o których pan wspomniał.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#ZastepcadyrektoraJanuszMalinowski">Cieszę się, że pani posłanka Grażyna Ciemniak jest członkiem Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, ponieważ doskonale zna wszystkie zagadnienia, które towarzyszą wykorzystaniu funduszy unijnych.Jeśli chodzi o realizację projektów ISPA, mogę powiedzieć, że proces przygotowawczy rzeczywiście był bardzo długi, bo należało wypracować procedury nie tylko po stronie polskiej, ale również po stronie Komisji Europejskiej. Poza tym, są to bardzo duże inwestycje na wiele milionów euro. Dlatego proces przygotowania dokumentacji przetargowej, a następnie przetargów, zajmuje dużo czasu. Tylko na przeprowadzenie przetargu na tak znaczne kwoty - według standardów Komisji Europejskiej - potrzeba 5-6 miesięcy. Dlatego projekty zaakceptowane w 2000 r. naprawdę będą realizowane dopiero w 2002 r. Cały okres przygotowawczy zajmuje ok. półtora roku. Należy mieć tego świadomość przy programowaniu kolejnych projektów. Proces inwestycyjny wobec projektów zaakceptowanych w 2001 r. zacznie się dopiero na przełomie lat 2002- 2003. Proszę o tym pamiętać.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#MinisterStanislawZelichowski">Jestem jeszcze winien pani posłance odpowiedź na pytanie, co z budową stopnia wodnego w Nieszawie.Przypominam, że Sejm podjął decyzję w postaci uchwały, o czym pani posłanka wspominała. Jednak ówczesny pan minister twierdził, że to zadanie jest możliwe do zrealizowania ze środków komercyjnych. Ja w to nie bardzo wierzę, ale powstało jakieś konsorcjum. W niedługim czasie spróbujemy się spotkać i ustalić, w jakim stopniu można tę ewentualną inwestycję zrealizować ze środków komercyjnych. Taka opinia została również wypowiedziana podczas posiedzenia rządu. W związku z tym, skoro była taka deklaracja, działanie tego typu nie ma odzwierciedlenia w budżecie państwa. Ustalimy jednak, jak sprawa wygląda w rzeczywistości, bo pan minister Antoni Tokarczuk widział możliwość realizacji tej inwestycji ze środków komercyjnych. Jest to potężne zadanie, któremu spróbujemy się przyjrzeć.Na pytania pana posła Władysława Stępnia na temat rezerwy na usuwanie skutków powodzi odpowie pan dyrektor Departamentu Zasobów Wodnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#DyrektorDepartamentuZasobowWodnychwMinisterstwieSrodowiskaPiotrRutkiewicz">Po powodzi w 1997 r. powstał tzw. narodowy program odbudowy i modernizacji oraz usuwania skutków powodzi, polegający nie tylko na usuwaniu skutków, ale i budowie nowych obiektów, które zapobiegają powodzi. Ta rezerwa celowa, ustanowiona przez ówczesny Sejm i rząd, była usytuowana przy Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Z tych pieniędzy korzystano nie tylko bezpośrednio realizując inwestycje, remonty czy naprawy zniszczonych zapór, zbiorników i wałów przeciwpowodziowych, ale również dopłacając z budżetu do zaciągniętych w tym czasie kredytów z Banku Światowego, Banku Rozwoju Rady Europy czy z Europejskiego Banku Inwestycyjnego. Z tego co wiem, taka rezerwa w budżecie państwa jest przewidziana na rok przyszły i również będzie w gestii prezesa Kancelarii Rady Ministrów. Z tej rezerwy będzie wypłacany udział środków stricte budżetowych do środków ciągnionych z kredytów i pożyczek. Przy czym - zaznaczam - nie tylko minister środowiska będzie korzystał z dopłaty z budżetu do środków kredytowych, ale i minister rolnictwa i rozwoju wsi oraz inni beneficjenci, którzy realizują zadania przeciwpowodziowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#MinisterStanislawZelichowski">W odniesieniu do pytania pana posła Jan Szwarca proponuję, żeby do tego tematu wrócić przy omawianiu planu finansowego Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, bo z tego co wiem, są tam przewidziane środki na ten cel.Poseł Maciej Giertych słusznie mówił o konserwacji urządzeń wodno-melioracyjnych. Jest to bardzo ważne. W prawie wodnym zapisaliśmy, kto ma realizować ten obowiązek. Będziemy się starali to egzekwować. Również podzielam zadnie, że jeżeli nie będzie się wykonywało tych prac, to skutki dla całości gospodarki wodnej mogą być fatalne.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#PoselKrzysztofFilipek">Czy są jeszcze uwagi lub pytania?</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#PoselMarekKuchcinski">Na pytanie dotyczące ISPA została udzielona ogólna odpowiedź. Moje pytanie dotyczy konkretnie projektu budowy oczyszczalni ścieków w Przemyślu w ramach ISPA. Na jakim jest to etapie?</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#PoselKrzysztofFilipek">Czy są jeszcze uwagi lub pytania dotyczące omawianych części budżetowych? Nikt się nie zgłasza. Proszę o udzielenie odpowiedzi na pytanie pana posła Marka Kuchcińskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#DyrektorFilipBusz">Rozumiem, że pana posła interesuje tylko informacja o etapie realizacji, a nie ogólna informacja o projekcie, bo na potrzeby dzisiejszego posiedzenia byłaby ona zbyt szczegółowa.W stosunku do projektu dotyczącego Przemyśla jest już podpisane memorandum finansowe, czyli podstawowy dokument dla każdego projektu określający partnerów i kwoty. W tej chwili jesteśmy na etapie przygotowywania dokumentacji przetargowej do poszczególnych zadań realizowanych w ramach tego projektu.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#PoselKrzysztofFilipek">Dziękuję za wyjaśnienia.Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja bez uwag przyjęła części budżetowe 22, 41, 83 oraz dotyczącą środków bezzwrotnych pochodzących z zagranicy. Sprzeciwu nie słyszę.Stwierdzam, że Komisja przyjęła części budżetowe 22, 41, 83 oraz dotyczącą środków bezzwrotnych pochodzących z zagranicy.Przechodzimy do rozpatrzenia pkt. 5 dotyczącego części 85 - Budżety wojewodów. Proszę o zabranie głosu przedstawiciela Ministerstwa Finansów.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#DyrektorDepartamentuFinansowaniaSferyBudzetowejwMinisterstwieFinansowDariuszAtlas">W części budżetowej 85 - Budżety wojewodów, w zakresie działania Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa znalazły się 3 działy: 020 - Leśnictwo, 900 - Gospodarka komunalna i ochrona Środowiska oraz 925 - Ogrody botaniczne i zoologiczne oraz naturalne obszary i obiekty chronionej przyrody. Stosowne materiały zostały przedstawione Komisji 7 grudnia br.Nie wiem, jakie jest państwa życzenie. Czy mam odtworzyć informacje przekazane 7 grudnia br., czy możemy przejść do udzielania odpowiedzi w tym zakresie? Ponieważ materiał był wcześniej dostarczony, sądzę, że jest powszechnie znany.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#PoselKrzysztofFilipek">Myślę, że po wysłuchaniu koreferatu przystąpimy do zadawania pytań. Oddaję głos posłance Elżbiecie Łukacijewskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#PoslankaElzbietaLukacijewska">Ponieważ nie znalazłam informacji i danych dotyczących przewidywanego wykonania wydatków w budżecie wojewodów na 2001 r., mogę się tylko odnieść do ustawy budżetowej na 2001 r.Analizując materiały w części 85 - Budżety wojewodów, automatycznie rzuca się w oczy to, że znacząco spadły wydatki planowane w budżecie na 2002 r., przy czym największy spadek - 24% - dotyczy działu 020 - Leśnictwo w zakresie nadzoru nad gospodarką leśną. Budzi to moje zdziwienie, bowiem w opinii o stanie lasów w Polsce eksperci piszą, że niepokoi ich stan lasów w Polsce. Zajmujemy pod tym względem jedno z ostatnich miejsc w Europie. Szczególnie niepokoi duża dysproporcja między poziomem prowadzenia gospodarki w lasach państwowych a poziomem prowadzenia gospodarki w lasach prywatnych. W ekspertyzie Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu również zwraca się uwagę na niewystarczające środki na pokrycie kosztów nadzoru nad lasami, a także na sporządzanie uproszczonych planów urządzania lasów oraz inwentaryzację lasów. Środki w rozdziale 02001 - gospodarka leśna przeznaczane są m.in. na zalesianie gruntów w ramach programu zwiększania lesistości kraju. W związku z tym, chciałabym zapytać, dlaczego nie znalazły się tam środki dla wszystkich województw. Czyżby to było podyktowane brakiem takiej potrzeby?Największą kwota przypada na dział 900 - Gospodarka komunalna i ochrona środowiska. W tym dziale niepokojąco spada kwota na oświetlenie ulic, placów i dróg. Jeżeli w 2001 r. jest to zadanie zlecone gminom w zakresie administracji rządowej i mamy świadomość, że środki w 2001 r. są niewystarczające, to kto pokryje brakującą kwotę na 2002 r.? Docierają do nas sygnały z gmin, że w budżetach na ten cel nie ma środków, tym bardziej że to nie jest zadanie gmin.Jeszcze jedno moje zapytanie wiąże się z działem 900 - Gospodarka komunalna i ochrona środowiska. Dlaczego w rozdziałach: gospodarka ściekowa i ochrona wód oraz ochrona różnorodności biologicznej i krajobrazu również nie znalazły się środki dla wszystkich województw? Być może podyktowane to było tym, że nie było takiej potrzeby, ale chciałabym usłyszeć wyjaśnienie w tej sprawie.Kolejne pytanie nie jest całkiem związane z tematem dzisiejszego posiedzenia, a dotyczy ustawy o zamianie gruntów rolnych na leśne, która ma wejść w życie 1 stycznia 2001 r. Do tej pory nie ukazały się rozporządzenia do tej ustawy, co powoduje zdziwienie i wiele niepokoju w powiatach. Ustawa budzi duże zainteresowanie mieszkańców, natomiast nikt nie wie, jak dalej w tej sprawie postępować. Proszę pana ministra o wyjaśnienie.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#PoselKrzysztofFilipek">Czy są pytania i uwagi do części 85 - Budżety wojewodów?</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#PoselMarekKuchcinski">Moje pytanie nie dotyczy bezpośrednio projektu budżetu, ale sprawy, która powinna się z tym wiązać w kontekście przyszłorocznego budżetu, dotyczy bowiem potrzeby usprawnienia pracy Ministerstwa Środowiska w sferze nadzorczej.Czy pan minister przewiduje przygotowanie projektu stosownej ustawy w sprawie utworzenia w naszym kraju jednolitej straży ekologicznej? Mamy różne straże. Część z nich wiąże się z resortem rolnictwa, jak na przykład Straż Rybacka czy powstająca teraz straż łowiecka. Moim zdaniem, jest to twór administracyjny nie spełniający wymogów w poszczególnych województwach. Dlatego uważam, że należałoby podjąć pewne kroki w tym kierunku, a to wiąże się z budżetem. Proszę o opinię w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#PoslankaElzbietaLukacijewska">Chciałabym sprostować moją wypowiedź, żebym nie była źle zrozumiana. Mówiąc o stanie lasów miałam na myśli ich uszkodzenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#PoselKrzysztofFilipek">Czy są jeszcze uwagi lub pytania do tej części projektu budżetu? Nikt się nie zgłasza. Proszę pana ministra, a następnie pana dyrektora, o udzielenie odpowiedzi na postawione pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#MinisterStanislawZelichowski">Jeśli chodzi o finansowanie przez wojewodów gospodarki w lasach w coraz mniejszym zakresie, pani posłanka ma rację. Przypominam jednak, że to wynika ze stanu naszej gospodarki, stanu budżetu państwa. Sytuacja jest o tyle skomplikowana, że do tej pory część tych zadań finansowały Lasy Państwowe, które wykazywały sporą nadwyżkę środków. Zastępowanie w tej materii budżetu państwa nie było zadaniem Lasów Państwowych, ale podobnie inwestycje wieloletnie nie są stricte zadaniem Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. W sytuacji, w jakiej się znaleźliśmy, trzeba było sobie radzić.W tej chwili Lasy Państwowe są w znacznie gorszej sytuacji finansowej, ale postaramy się dołożyć jakieś środki z Lasów Państwowych i przy udziale środków z budżetu państwa spowodować, żeby nadzór nad lasami nie ustał, bo byłaby to największa tragedia. W Polsce mamy ponad 1,5 mln ha lasów własności prywatnej. Wszystkie polskie lasy powinny być zagospodarowane tak samo jak lasy państwowe, a daleko im do tego. Nadzór nad lasami, prace urządzeniowe, znacznie by sprawę przyspieszyły.Jeżeli chodzi o ustawę dotyczącą zalesienia gruntów, przyznaję pani posłance rację - było opóźnienie w wydaniu aktów normatywnych. Mamy pewien problem z ministrem finansów. Przedstawiciele ministra finansów twierdzą, że nie ma pełnej, ustawowej podstawy do wydania aktu normującego rozlicznie się Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa z budżetem. Zdaniem ekspertów Ministerstwa Środowiska takie możliwości ustawowe istnieją. Jest to jedyny akt prawny, z którym w tej chwili mamy problemy. Myślę jednak, że niebawem wszystko ustalimy. Z informacji, które mam od szefa Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa wynika, że na ten cel są zarezerwowane pewne środki. Mogłyby również być wykorzystane środki wojewódzkich funduszy ochrony środowiska i gospodarki wodnej. Dobrze by było, żeby ta ustawa przynajmniej w częściowym zakresie mogła zacząć działać. To w przyszłości pozwoli bardzo szybko wprowadzić ją w życie.Natomiast w odpowiedzi na pytanie posła dotyczące straży ekologicznej powiem, że podzielam pańskie zdanie. Nie może być różnych straży - jednej od rybactwa, drugiej od łowiectwa. Jeżeli, na przykład, ktoś niesie skłusowanego zająca, Straż Rybacka tym się nie interesuje, bo zajmuje się rybami. Dlatego przy wojewodach powinna funkcjonować jedna straż ochrony środowiska, która by się zajęła sprawami charakterystycznymi dla danego regionu - na przykład kradzieżami bursztynu - kłusownictwem i łowiectwem. Będziemy w tym kierunku zmierzali. To znacznie zaoszczędzi środków i uczyni tę straż bardziej efektywną. W tej chwili straży jest nadmiar, a efektywność niewielka. Zrobimy wszystko, żeby to się stało możliwie szybko. Może to być inicjatywa poselska. Chętnie w tym pomożemy. Proces legislacyjny będzie wtedy szybszy niż w przypadku stanowiska rządowego, które wymaga wielu uzgodnień. To wszystko z mojej strony.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#DyrektorDariuszAtlas">W odniesieniu do pytań pani posłanki w zakresie niekompletności zestawienia - braku wykonania ustawy budżetowej 2001 r. - i zaprezentowania tylko ustawy budżetowej 2001 r., chciałbym zauważyć, że Ministerstwo Finansów nie dysponuje informacją o tym, jakie jest przewidywane wykonywanie budżetu w poszczególnych częściach, których dysponentami są wojewodowie.Składa się na to również rozporządzenie Rady Ministrów z 23 października 2001 r. o blokowaniu środków budżetowych. Blokada środków budżetowych następowała nie w ramach działów w klasyfikacji budżetowej, które rozpatrujemy w trakcie dzisiejszych prac Komisji, ale w ramach części budżetowych. Zatem wojewodowie, po zsumowaniu pozycji z rozporządzenia, mają zablokowane środki w łącznej kwocie ok. 590 mln zł. W których działach klasyfikacji budżetowej wojewodowie ograniczą wydatki, dokonają blokad, dowiemy się dopiero po wykonaniu budżetu 2001 r. W związku z tym, nie możemy mówić o planowanym wykonaniu, bowiem wojewodowie podejmują różnorakie decyzje. To, w którym dziale stosują blokadę, które finansują w 100%, a na które środki są przycinane w mniejszym lub większym stopniu należy do ich decyzji. Brak informacji jest podyktowany właśnie tym względem.Pani posłanka zauważyła również w naszej informacji, że część województw ma środki, a część ich nie ma. Informuję, że wojewodowie, jak każdy z dysponentów części budżetowych, w wyniku postanowienia Rady Ministrów, otrzymuje limit wydatków w jednej kwocie, a następnie samodzielnie dokonuje podziału, w ramach suwerennej i autonomicznej decyzji, na jakie cele i które zadania objęte priorytetem rządu lub niezbędne do wykonania na jego terenie przeznacza środki na finansowanie. Dlatego w niektórych województwach pojawiają się pewne tytuły, a w innych ich nie ma. Jest to podyktowane dwoma względami, na przykład brakiem zapotrzebowania na środki. W przypadku zalesiania może być taka sytuacja, że nikt o te środki nie wystąpił, ewentualnie wojewoda uznał, że ma do zrealizowania ważniejsze zadania państwowe w ramach przyznanego mu limitu i nie przeznacza środków na tytuły wydatków w tym dziale. Wynika to między innymi z ustawy, że właściciele i użytkownicy wieczyści gruntów mogą otrzymywać dotacje z budżetu państwa. Ponieważ pani posłanka powołuje się na sygnały z gmin, chciałbym sprostować, że zakres zwrotu kosztów zalesień właścicielom lub użytkownikom wieczystym leży w kompetencjach powiatów, a nie gmin.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#PoslankaElzbietaLukacijewska">Jeżeli chodzi o sygnały z gmin, powoływałam się na nie w kwestii oświetlenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#DyrektorDariuszAtlas">Wprawdzie oświetlenie również jest składową działu 900 - Gospodarka komunalna, ale zapewne jutro będzie przedmiotem rozpatrywania Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej pod przewodnictwem posła Zbigniewa Kuźmiuka.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#PoselMaciejGiertych">Zaniepokoiła mnie informacja pana ministra, że niedobory budżetowe w zakresie zalesień i opieki nad lasami prywatnymi pokryją Lasy Państwowe. Jest to niepokojące nie tylko dlatego, że Lasy Państwowe nie są w tej chwili w najlepszej kondycji finansowej, ale jako precedens w przypadku budżetu państwa. Będzie to obniżać rentowność Lasów Państwowych. Nie należy przyzwyczajać ministra finansów do tego, że taka możliwość istnieje, bo dzieje się to kosztem innej części naszej gospodarki.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#PoselKrzysztofFilipek">Czy są jeszcze pytania do omawianej części budżetowej? Nikt się nie zgłasza. Proszę pana ministra o odpowiedź na zadane pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#MinisterStanislawZelichowski">Niestety, minister finansów już się do tego przyzwyczaił, bowiem Lasy Państwowe ponoszą te koszty już od kilku lat. To nie jest sytuacja, która zaistniała w tym roku. Ubolewam nad tym, ale wybór polega na tym, czy ma być nadzór nad tą częścią lasów, które zajmują obszar 1,5 mln ha, czy nie. Leśnicy sami uznają, że łatwiej pokryć koszt nadzoru, niż koszty związane z dewastacją lasów, gradacją szkodników. To wszystko jest ze sobą związane. Ja również uważam, że tak być nie powinno, bo nawet ustawa nie daje Lasom Państwowym możliwości tego typu działania, ale - powtarzam - to nie jest precedens. Tak się dzieje od kilku lat.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#PoselKrzysztofFilipek">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że część budżetowa 85 - Budżety wojewodów została rozpatrzona bez uwag ze strony Komisji. Nie ma uwag.Stwierdzam, że część budżetowa 85 została rozpatrzona bez uwag.Przechodzimy do rozpatrzenia pkt. 6 dotyczącego planu finansowego Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Oddaję głos prezesowi Zarządu Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#PrezesZarzaduNarodowegoFunduszuOchronySrodowiskaiGospodarkiWodnejJerzyPietrewicz">Prezentując plan finansowy Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej chciałbym najpierw stwierdzić, że plan ten jest pochodną zdarzeń zarówno po stronie przychodów, jak i kosztów. Niestety, bieg zdarzeń gospodarczych tak ukształtował rzeczywistość, że Narodowy Fundusz w 2002 r. stoi w obliczu znaczącego spadku przychodów, a jednocześnie w 80% ma zaprogramowane wydatki wynikające z zaszłości, czyli obsługi już funkcjonujących umów oraz decyzji podjętych w roku ubiegłym. Oznacza to 20% swobodę manewru w zakresie możliwość podejmowania nowych zadań w 2002 r. To z jednej strony krępuje ręce Zarządu, ale z drugiej strony, z punktu widzenia przygotowania planu na 2002 r., ułatwia zadanie. Jest mniej niewiadomych. Pewniki po stronie wydatków stanowią 80%. Natomiast niewiadome są przychody. Przewidujemy - a jest to jednocześnie propozycja korekty założeń, które przedstawialiśmy w wersji planu z września br. - że przychody Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w stosunku do wcześniejszych założeń będą mniejsze o 16% i ukształtują się na poziomie 801 mln zł. Ponieważ chcielibyśmy lepiej wykorzystać pieniądze, którymi dysponuje Narodowy Fundusz, planujemy, że wydatki Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w stosunku do tego, co przewidywaliśmy wcześniej, wzrosną do poziomu 732 mln zł. Oznacza to, że różnica między przychodami a kosztami wyniesie ok. 70 mln zł.Powstaje pytanie, dlaczego Narodowy Fundusz, skoro jest w tak trudnej sytuacji finansowej, nie wyda wszystkiego? Wynika to ze względów czysto technicznych. Najwięcej pieniędzy pojawia się w Narodowym Funduszu w grudniu każdego roku, a największe wpłaty w ostatnich dniach grudnia danego roku. Dlatego też w bilansie pokazujemy dwie liczby - udział papierów wartościowych Skarbu Państwa na poziomie 10 mln zł i gotówki na poziomie 60 mln zł. Z tą gotówką będziemy musieli zostać, ponieważ pojawi się ona na kontach w ostatnich dniach grudnia i w związku z tym nie będzie mogła być wydana. Natomiast zakładamy, że pieniądze, które wpłyną do Narodowego Funduszu, zostaną wydane niemalże do ostatniej złotówki.Jeśli chodzi o sposób wydatkowania środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, przewidujemy zwiększenie kwoty dotacji z 580 mln zł do 630 mln zł, tj. o 50 mln zł. W tej kwocie zarezerwowano 193 mln zł na finansowanie wydatków przesuniętych z budżetu państwa. Uważam, że jest to naprawdę duże zaangażowanie Narodowego Funduszu w realizację zadań, do których nie został powołany.Z satysfakcją wysłuchałem głosu pana posła Jana Chojnackiego, który podkreślał, że ponieważ te pieniądze pochodzą z opłat i kar wnoszonych przez przedsiębiorstwa, powinny do nich wrócić, natomiast, niestety, kierowane są na zadania budżetowe. Jednak rozumiemy wagę tych zadań i dlatego, w miarę możliwości, rezerwujemy środki finansowe. Wierzę, że wraz z poprawą sytuacji gospodarczej kraju, Narodowy Fundusz nie będzie już tymi obowiązkami obarczany.Jednocześnie przewidujemy obniżenie wydatków bieżących własnych Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej z pierwotnie planowanej kwoty 123,3 mln zł do 96,3 mln zł, a więc o ok. 27 mln zł. Mam świadomość, że Narodowy Fundusz jest instytucją, w której poziom kosztów jest stosunkowo wysoki i istnieją tu rezerwy.</u>
<u xml:id="u-47.1" who="#PrezesZarzaduNarodowegoFunduszuOchronySrodowiskaiGospodarkiWodnejJerzyPietrewicz">Dlatego też przewidujemy obniżenie poziomu zatrudnienia oraz zamrożenie wynagrodzeń na poziomie z listopada br. Działania oszczędnościowe po stronie wynagrodzeń powinny zaowocować kwotą ok. 5,7 mln zł. Te pieniądze, jeśli zostaną wydatkowane na dopłaty do kredytów, mogą zaowocować wzrostem inwestycji w ochronie środowiska na poziomie 100 mln zł.Biorąc pod uwagę elementy zaprogramowane, nasze przychody oraz wydatki, które musimy ponieść na zadania budżetowe, swoboda decyzyjna Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej wynosi ok. 300 mln zł. Tyle możemy przeznaczyć na nowe inwestycje. Dlatego też będziemy zmierzali w kierunku rozwiązań, które w maksymalnym stopniu będą uaktywniały środki osób trzecich, przede wszystkim banków, ale również chętnie widzielibyśmy zagraniczne środki pomocowe oraz środki własne. Będzie temu służyć zmiana sposobu finansowania przedsięwzięć, którą zamierzamy przeprowadzić w ciągu roku, oraz zintensyfikowanie współpracy z bankami. Chcemy ożywić dopłaty do oprocentowania kredytów. Jeżeli Narodowy Fundusz angażuje środki własne, oznacza to, że możliwość sfinansowania przedsięwzięć jest znacznie mniejsza. Jeśli nasze wypłaty ograniczymy tylko do odsetek, wtedy uruchamiane są fundusze obce - oszczędności ludności. Natomiast my tylko wspomagamy klienta-inwestora, starając się ulżyć mu w ciężarze obsługi tego zadłużenia.Dlatego też przedkładamy propozycję zmian do planu finansowego Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej na 2002 r. Niestety, wiążą się one ze spadkiem przychodów, ale także ze spadkiem wydatków. A generalnie będą się wiązały ze zmianą sposobu funkcjonowania Narodowego Funduszu, który - mam nadzieję - będzie lepiej oceniany przez Komisję, a przede wszystkim przez tych, którzy potrzebują pieniędzy na inwestycje. Chodzi o to, żeby razem można było osiągnąć więcej i szybciej.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#PoselKrzysztofFilipek">Proszę o zabranie głosu koreferenta, posła Władysława Stępnia.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#PoselWladyslawStepien">Na początku chciałbym stwierdzić, że wejście nowego prezesa Zarządu Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej jest godne - co podkreślam - ponieważ w pierwszym zdaniu powiedział, że w Narodowym Funduszu również będą oszczędzać, jak wszyscy. Jestem za to bardzo wdzięczny. Zatem materiał przedstawiony Komisji do zaopiniowania, który przeglądałem, jest już nieco nieaktualny. Usłyszeliśmy zapowiedź jego aktualizacji, bo rzeczywiście założenia do planu finansowego Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej zostały przyjęte przez Zarząd i Radę Nadzorczą Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej na bazie poprzedniego budżetu państwa w dniach 3-6 września br. i założeniach makroekonomicznych państwa, które już dziś są nieaktualne. Nowy projekt budżetu państwa jest gorszy, ale wynika z realnej oceny sytuacji, możliwości finansów państwa w przyszłym roku.Chciałbym wyraźnie podkreślić, że Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej jest jednym z lepszych instrumentów rządowych do realizacji polityki ekologicznej państwa. Narodowy Fundusz można by porównać tylko z Agencją Rozwoju Przemysłu. Te dwie firmy, wyrosłe z ramienia rządowego, państwowego, dobrze sobie radzą, napędzają koniunkturę i poszukują środków, mimo że stan gospodarki z roku na rok jest coraz gorszy. Zaznaczam, że przedstawiając ocenę i uwagi będę również zadawał pytania, o odpowiedź na które prosiłbym pana prezesa, ewentualnie przedstawicieli resortu. Pragnę zauważyć, że Narodowy Fundusz dość ambitnie przewiduje swoje dochody, szczególnie z opłat i kar, wszystkie przychody ogółem, ponieważ w 2002 r. w dalszym ciągu przewiduje się zmniejszenie tempa przyrostu pkb. oraz pogorszenie sytuacji w wielu dużych przedsiębiorstwach państwowych, które z jednej strony wnoszą opłaty do Funduszu, a z drugiej strony kierują doń nadzieje na dofinansowanie ogromnych potrzeb. Nie ukrywam, że wśród nich jest konające górnictwo siarki, z którego się wywodzę.Przewiduje się, że w przychodach ogółem, mimo trudnej sytuacji, Narodowy Fundusz będzie miał do dyspozycji 18 mln zł więcej, co jest godne podkreślenia. Z tytułu opłat i kar przewiduje się przyrost środków o 8 mln zł. Jeżeli chodzi o koszty własne, na które zwrócił uwagę poseł koreferent przy omawianiu pierwszej części budżetowej - jak widać zostały wprowadzone zmiany - nie będzie wzrostu zatrudnienia, a jego zmniejszenie. Nie zostanie skierowana większa kwota na wynagrodzenia. Nastąpi zamrożenie wynagrodzeń, jak we wszystkich instytucjach rządowych. Jest to polityka spójna z masowym zaciskaniem pasa. Wiemy, że tak musi być. Wiemy również, jak wielka odpowiedzialność spoczywa na pracownikach merytorycznych i Zarządzie Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w związku z podejmowaniem decyzji o wydatkowaniu środków, bowiem przyznając środki podmiotom, które nie są całkiem wiarygodne finansowo, ponosi się ogromne ryzyko.O ok. 11,5% maleją rezerwy, o których mówił pan prezes, wynikające z nasilenia pod koniec roku spłat oraz strachu przed rygorami wobec partnerów Narodowego Funduszu. W rezerwach, na lokatach jest o 20 mln zł mniej. Natomiast w papierach wartościowych proponuje się tę samą kwotę - 25 mln zł.Stanem Narodowego Funduszu jest jego wartość - wydane pożyczki i dotacje, przychody i dochody wynikające z działalności finansowej Narodowego Funduszu, obrotu gotówką. Stan Narodowego Funduszu na początku roku wynosi - jest to imponująca kwota - ponad 4,6 mld zł. Na koniec przyszłego roku budżetowego przewiduje się kwotę ponad 4,9 mld zł, a więc przyrost wartości całkowitej o 246 mln zł.</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#PoselWladyslawStepien">Warto to podkreślić po stronie pozytywów, bo dzięki temu w przyszłym roku jest szansa na dokonywanie korekt w tym, co zatwierdziła Rada Nadzorcza, zgodnie z koncepcją działań w zakresie ekologii prezentowaną przez nowego szefa resortu - ministra Stanisława Żelichowskiego.W tabelach w projekcie budżetu państwa jest widoczny spadek dotacji na cele inwestycyjne aż o 29%, z 491 mln zł na 380 mln zł. Pan prezes zauważył, że wynika to z realizacji porozumień z poprzedniego okresu. Dotacje nieinwestycyjne wynoszą 200 mln zł. Na podstawie stanu finansów Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz przewidywań dotyczących realizacji umów, dokonano podziału. Jest on dość istotny. Finansowanie wszystkich tych podmiotów, które składają się na tzw. sektor publiczny, wyniesie 60%, a na sektor niepubliczny - 40%. W związku z tym, chciałbym zadać pytanie, czy gdyby następowały zmiany, możliwa by była korekta tej skali procentowej w trakcie realizacji w 2002 r.?W ramach wydatków własnych jest zapowiedź korekty zmierzająca do ich zmniejszenia. Jeśli pan prezes twierdzi, że oszczędności w wydatkach własnych wyniosą ok. 5,7 mln zł, to składam z tego powodu gratulacje, chociaż wolałbym, żeby Narodowy Fundusz mógł się rozwijać bardziej dynamicznie, bowiem ludziom z tej instytucji nie warto żałować pieniędzy - realizują bardzo ważne cele ze społecznego i gospodarczego punktu widzenia.Pomoc zagraniczna przewidywana jest na ponad 85 mln zł w ramach 5 tematów: ochrona środowiska na wsi, zmiana ogrzewania z węglowego na gazowe, poprawa sytuacji ekologicznej w Europie Środkowej i Wschodniej - 29 mln zł, integracja Polski z Unią Europejską, sprawy związane z dostosowaniem polskiego prawa do prawa Unii Europejskiej. W związku z tym, biorąc pod uwagę, że w województwach funkcjonują tzw. strategie regionalne, chciałbym zapytać, czy samorządy są informowane przez Narodowy Fundusz, a jeśli tak, w jakim zakresie, z jakich środków pomocowych można korzystać w celu usprawnienia samorządności oraz realizacji przedsięwzięć, z którymi bez specjalnych środków samorząd sobie nie poradzi? Wiadomo, że łatwiej się realizuje społeczne zadania, jeśli się wie, skąd wziąć pieniądze.Uważam, że nasza Komisja powinna udzielić poparcia Zarządowi i Radzie Nadzorczej Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w związku z tym, co zamierzają realizować oraz powinna ściśle współpracować w ramach szczegółowych zadań Narodowego Funduszu. Trzeba bowiem pamiętać, że to właśnie nasza Komisja udziela akceptacji lub wyraża zastrzeżenia wobec priorytetów, które Narodowy Fundusz przygotowuje na każdy rok, wcześniej niż projekt budżetu, żeby wszystkie instytucje i organizacje, które chcą być partnerem Narodowego Funduszu, mogły się z nimi zapoznać.Przy okazji chciałbym zapytać, ponieważ w przedłożonych materiałach nie poruszacie państwo tego zagadnienia, jak widzicie współpracę z wojewódzkimi funduszami ochrony środowiska i gospodarki wodnej, które w wyniku reformy samorządowej państwa zabrały sporą część pieniędzy i również realizują regionalną politykę ekologiczną, a w wielu przypadkach współfinansują z Narodowym Funduszem różne cele o znaczeniu regionalnym i ponadregionalnym? Prosiłbym, żeby pan prezes lub pan minister powiedzieli w kilku zdaniach, jak to widzą w przyszłym roku.</u>
<u xml:id="u-49.2" who="#PoselWladyslawStepien">Pamiętajmy, że minęły wybory parlamentarne, a niebawem odbędą się wybory samorządowe, z czym będą się wiązać hasła dotyczące poprawy stanu wód, powietrza i gleby. W wielu regionach, chociażby na Podkarpaciu, tego typu spraw do załatwienia jest bardzo dużo.Poza tym chciałbym, żeby pan prezes odniósł się do spraw, które zostały tu poruszone. Nie wiem, panie prezesie, czy dobrze usłyszałem, że zarezerwowano 193 mln zł na finansowanie wydatków przesuniętych z budżetu państwa. Pan prezes Lech Płotkowski zapewne pamięta, że od I kwartału 2001 r., decyzją rządu, Narodowy Fundusz - którego nikt się wtedy nie pytał, czy mu się to podoba, czy nie - finansuje roboty likwidacyjne w górnictwie siarki. Planowano wydatki w tym zakresie na kwotę 62,433 mln zł, a wydano - 76 mln zł, ale w I kwartale rząd, zmuszony wspólnie przez koalicję i opozycję podczas prac nad budżetem, dał na ten cel jeszcze 20 mln zł. Natomiast teraz, minister finansów jednoznacznie stwierdził, że w 2002 r. całość kontynuowanych robót musi finansować Narodowy Fundusz, co stanowi ponad 90 mln zł. Jest to konieczne, tym bardziej że stanęła jeszcze jedna kopalnia i ze względów technologicznych trzeba wchodzić w drugie wyrobisko - "Piaseczno" w województwie świętokrzyskim, które w wodach trzeciorzędowych jest hydraulicznie sprzężone z wyrobiskiem "Machów". Definitywnie stanęła największa w świecie kopalnia siarki "Jeziórko" - jej eksploatacja jest już historią - a robót likwidacyjnych i zagrożeń, niestety, przybywa. Dlatego jest to tak ważne.Jeżeli jednak Narodowy Fundusz będzie w stanie, przynajmniej w minimalnym zakresie zrealizować to, co jest niezbędne, to roboty nie zostaną wstrzymane i nie będą zwolnieni ludzie wyspecjalizowani w robotach likwidacyjnych, którzy tam pracują. Jeśli nasza Komisja przyjmie opinię w tej sprawie, to Komisja Finansów Publicznych wypowie się na ten temat.Zwracam się do posłanek i posłów, którzy są w parlamencie po raz pierwszy. W Tarnobrzeskim Zagłębiu Siarkowym prowadzimy jedyną w świecie likwidację odkrywkowego wyrobiska siarkowego, które jest bezpośrednio położone przy korycie Wisły. Jest to pionierska realizacja. Na ten cel budżet państwa wydaje pieniądze od 1994 r. W wyrobisku powstaje zbiornik m.in. retencyjny - taka decyzja została podjęta po powodzi w 1997 r. - o powierzchni 560 ha i średniej głębokości 30 m. Jest to potężny zbiornik przepływowy, do którego trzeba wybudować kanały prowadzące z Wisły i do Wisły. Oprócz tego, po zatrzymaniu ostatniej kopalni w sierpniu br., doszło do zabezpieczenia otworów górniczych na ponad 700 ha terenów. Ponieważ wiąże się to z groźbą zatrucia wody, gleby i powietrza, nie jest to sprawa lokalna, tylko państwowa. Oczyszczane wody zrzuca się do Wisły, która płynie przez całą Polskę, a takiej wody nikomu bym nie podał do picia. Dlatego ta sprawa jest tak ważna. Chciałbym również, żeby pan prezes powiedział kilka zdań na temat zamierzeń Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w zakresie pomocy w likwidowaniu skutków powodzi w przyszłym roku. To, o co pytałem pana ministra Stanisława Żelichowskiego, jest niezwykle ważne dla społeczeństwa.</u>
<u xml:id="u-49.3" who="#PoselWladyslawStepien">To tyle, jeżeli chodzi o pytania, które zadałem.Chciałbym zaproponować, żeby Komisja udzieliła poparcia zamierzeniom Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej i przyjęła opinię, w której zostałaby zaproponowana konkretna wielkość środków, żeby Narodowy Fundusz podjął się realizacji wszystkich zadań proekologicznych w Zagłębiach Siarkowych Tarnobrzeskim i Staszowskim. Wnoszę o przyjęcie opinii z tymi uwagami i proszę, żeby prezydium, które w imieniu Komisji będzie redagować ostateczny tekst opinii dla Komisji Finansów Publicznych, uwzględniło tę moją gorącą prośbę.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#PoselKrzysztofFilipek">Zanim przejdziemy do zadawania pytań i wyrażania uwag, poproszę pana prezesa o udzielenie odpowiedzi na już zadane pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#PrezesJerzyPietrewicz">Dziękuję panu posłowi Władysławowi Stępniowi za generalnie pozytywną ocenę pracy Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Jednocześnie proszę pana wiceprezesa Lecha Płotkowskiego i panów dyrektorów o udzielenie bardziej szczegółowych odpowiedzi na niektóre pytania.Najpierw chciałbym się ustosunkować do kwestii o charakterze ogólnym. Pan poseł charakteryzując oraz pozytywnie opiniując strukturę naszych dochodów i wydatków oparł się na wersji planu finansowego przedstawionego we wrześniu. Jednak nasza rzeczywistość jest trudniejsza. Proponujemy dokonanie zmian w planie, ponieważ nasze założenia w odniesieniu do przychodów są, niestety, trudniejsze. Przewidujemy, że w stosunku do wrześniowej wersji planu przychody będą o 150 mln zł niższe, a nasz wpływ na przychody Narodowego Funduszu w gruncie rzeczy jest bardzo ograniczony. Narodowy Fundusz w głównej mierze jest zasilany z opłat i kar za korzystanie ze środowiska, a te z kolei są realizowane przez urzędy marszałkowskie. W związku z tym przewidujemy, co powinno do nas wpłynąć z urzędów marszałkowskich. Mimo, że generalnie rosną opłaty za gospodarcze korzystanie z ochrony środowiska, to wpływy maleją. Jak już zostało powiedziane przez pana posła Władysława Stępnia, gospodarka jest w stanie recesji, firmy nie wnoszą opłat, ponieważ bankrutują. Rzeczywistość jest trudna. Dlatego musimy zaciskać pasa i poszukiwać innych instrumentów w tym zakresie.Zostało zadane pytanie dotyczące naszej współpracy z wojewódzkimi funduszami ochrony środowiska i gospodarki wodnej. To rzeczywiście jest obszar, w którym możemy wykorzystać wartość dodaną we współpracy z wojewódzkimi funduszami. Do tej pory nasze zadania w znacznej mierze się pokrywały. Często finansowaliśmy podobne zadania i programy. Liczymy na to, że we współpracy z panem ministrem te zadania będzie można uporządkować.Wiemy, że pan minister - co podkreślał w swoim wystąpieniu - zamierza zwrócić się do urzędów marszałkowskich i do wojewodów nie tylko w sprawie uzgadniania planów, ale także z koncepcją koordynacji działań w zakresie planów Narodowego i wojewódzkich funduszy ochrony środowiska. Naszym celem jest wypełnienie zadań akcesyjnych związanych z Unią Europejską. Przekłada się to na 26 planów implementacyjnych, których realizacja jest podstawowym zadaniem Narodowego Funduszu i musi być także podstawowym zadaniem wojewódzkich funduszy ochrony środowiska i gospodarki wodnej. Jest to nasz wspólny, narodowy interes. Dlatego też podejmiemy działania i próbę ich koordynacji z planami wojewódzkich funduszy w zakresie tego, co my, a co wojewódzkie fundusze - możemy zrobić w związku z realizacją zadań przedakcesyjnych z Unią Europejską. Ta koordynacja będzie już potrzebna na etapie realizacji planów. Natomiast sądzę także, że jest ona możliwa także na etapie finansowania zadań.Jeśli projekt jest finansowany przez kilka podmiotów, a zwłaszcza przez nas i jeden lub dwa wojewódzkie fundusze, każdy z nas oddzielnie uzgadnia to z klientem i w związku z tym przeprowadza podobną procedurę. Można więc sobie wyobrazić sytuację, że decyzje będą podejmowane na podstawie wniosku opracowanego przez fundusz wiodący w tym zakresie. W związku z tym, to wiodący fundusz będzie analizował ryzyko związane z projektem, inwestorem i oceniał efekt ekologiczny.</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#PrezesJerzyPietrewicz">Na tej podstawie mogły by być podejmowane decyzje przez kolejne, zaangażowane w to podmioty. Dzięki temu oszczędzilibyśmy czasu, energii i pieniędzy na nadzwyczajną obsługę projektu, a jednocześnie inwestor zyskałby na tym, gdyż jego mitręga związana z kompletowaniem dokumentów, przyjeżdżaniem i uzgadnianiem skupiona by była w jednym miejscu, dzięki czemu można by to zrobić szybciej. Pozostałaby tylko kwestia egzekwowania tego, co ustalimy i skoordynowania porozumień, które, jak liczymy, uda się zawrzeć z wojewódzkimi funduszami.Wydaje się, że z tego punktu widzenia minister środowiska powinien mieć pewne uprawnienia władcze w stosunku do wojewódzkich funduszy ochrony środowiska i gospodarki wodnej, a przynajmniej prawo weta, jeżeli wojewódzkie fundusze nie chciałyby uwzględnić głównych priorytetów Polski wynikających z planów implementacyjnych. W przypadku nieuwzględnienia tych podstawowych priorytetów narodowych, potrzebna jest możliwość weta w stosunku do tych planów ze strony ministra środowiska. Natomiast, gdyby plany zostały przyjęte, a nie zostały zrealizowane, wydaje się, że minister powinien mieć prawo do stawiania wotum nieufności w stosunku do zarządów, które nie wykonują zadań. Jest to oczywiście sprawa samorządów, które ostatecznie decydują i kontrolują zadania wojewódzkich funduszy, ale sądzę, że głos ministra w takim momencie powinien być poważnie brany pod uwagę. Bowiem potrzeba koordynacji działań w skali krajowej jest naszym wspólnym, narodowym interesem. Jest to jednak punkt widzenia Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, a w tym momencie głos w dyskusji.Jeśli chodzi o zadania budżetowe, mamy świadomość, że ich koszt wynosi 193 mln zł. Mieści się w tym budowa zbiorników, o których mówił pan minister, a także inwestycje związane z siarką. Przewidujemy, że kwota wydatków Narodowego Funduszu w zagłębiu siarkowym wyniesie ok. 62,5 mln zł. W ubiegłym roku Narodowy Fundusz przeznaczył łącznie 76 mln zł na ten cel. Chciałbym jednak zapewnić pana posła, że wydatki związane z naszym zaangażowaniem w roboty likwidacyjne w zagłębiu siarkowym, będą na tym poziomie zbliżonym do roku poprzedniego, ponieważ kwota 62,5 mln zł dotyczy robót likwidacyjnych, natomiast środki na prace rekultywacyjne znajdują się w generalnej puli dotacji na ten cel.Dlatego też wydaje mi się, że jeżeli w sytuacji spadku przychodów Narodowego Funduszu, w odniesieniu do spraw związanych z siarką, chcemy utrzymać ten sam poziom zaangażowania w roboty likwidacyjne i rekultywacyjne jak w roku ubiegłym, świadczy to o tym, że jest to jeden z ważniejszych, jeśli nie najważniejszy z priorytetów w działalności Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Ponieważ jednak nasze możliwości są ograniczone, prosiłbym pana posła Władysława Stępnia o uznanie woli Narodowego Funduszu do jak najszybszej realizacji tego zadania, ale z poszanowaniem innych celów, które Narodowy Fundusz musi realizować w zakresie swojej działalności.Wiąże się z tym sprawa uzgadniania strategii regionalnych. Mamy obowiązek regionalnego uzgadniania naszych planów inwestycyjnych, co robimy. Natomiast w takim zakresie, jak to możliwe, przekazujemy informację o zasadach finansowania naszych przedsięwzięć w odniesieniu do określonych projektów oraz grup podmiotów gospodarczych.</u>
<u xml:id="u-51.2" who="#PrezesJerzyPietrewicz">Na podstawie tych zasad można później wnioskować, na ile może liczyć konkretny podmiot. W odniesieniu do gmin, zależy to od poziomu ich zamożności. Gmina biedniejsza może liczyć na korzystniejsze warunki finansowe, a bogatsza na mniej korzystne. Natomiast nie wiemy, w jakiej sytuacji znajduje się konkretny podmiot. To inwestor sam musi kalkulować, na jakie wsparcie, warunki finansowania może liczyć na podstawie zasad, które są corocznie publikowane i powszechnie dostępne. Poza tym, zawsze można do nas zatelefonować, by otrzymać taką informację.Jeżeli chodzi o strukturę naszych wydatków i ich proporcje między sektorem publicznym i niepublicznym, mogę powiedzieć, że podział na 60% i 40% wskazuje, że to sektor publiczny tworzy podstawową grupę klientów Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Rzeczywiście nasze wsparcie dla sektora publicznego jest największe.Natomiast o odniesienie się do bardziej szczegółowych pytań, jak zamierzenia związane z usuwaniem skutków powodzi, czy też w sprawie Tarnowskich Gór, poproszę pana prezesa Lecha Płotkowskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#ZastepcaprezesaNarodowegoFunduszuOchronySrodowiskaiGospodarkiWodnejLechPlotkowski">Zacznę od pytania dotyczącego Tarnowskich Gór. Inwestycja w Tarnowskich Górach dotyczy zagospodarowania odpadów niebezpiecznych złożonych w rejonie Tarnowskich Gór 100 m nad głównym zbiornikiem wód podziemnych stanowiących zabezpieczenie dostaw wody pitnej dla mieszkańców Śląska. To przedsięwzięcie ma swoją historię.W pierwotnym wniosku do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w 1999 r. określono koszty tego przedsięwzięcia w granicach 105 mln zł. Nie był to nawet etap projektu założeń wstępnych. Po uszczegółowieniu, w wyniku lepszego rozpoznania, do Narodowego Funduszu wpłynął wniosek opiewający na kwotę 360 mln zł. Jednocześnie zakwestionowano przewidywaną technologię likwidacji odpadów. Wreszcie na wniosek wojewody, w porozumieniu z ministrem gospodarki oraz z ministrem Skarbu Państwa, Narodowy Fundusz uczestniczy w realizacji specjalnie wydzielonego zadania polegającego na przemieszczeniu części najbardziej niebezpiecznych odpadów do tzw. kwatery nr 2. Koszty tego przedsięwzięcia są oszacowane i planowane w granicach kwoty 21 mln zł. Udział Narodowego Funduszu zamyka się w kwocie 7,7 mln zł. Przy czym w roku bieżącym ta kwota obejmuje 6 mln zł, a 1,7 mln zł przeznacza się na rok następny. Zadanie, w części przypadającej na Narodowy Fundusz, jest już na ukończeniu. Problem czeka na dalsze rozwiązanie. Na ukończeniu jest ekspertyza zamówiona przez ministra środowiska oceniająca przydatność zastosowanej technologii. Zatem do tego problemu wrócimy. To tyle, jeżeli chodzi o Tarnowskie Góry.Przejdę do sprawy udziału Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w likwidacji skutków tegorocznej powodzi, chociaż muszę powiedzieć, że Narodowy Fundusz ponosi również koszty finansowe związane z powodzią w 1997 r. Część przedsięwzięć jest realizowana w dłuższej perspektywie czasowej. Myślę, że można zgodzić się ze stwierdzeniem, że właśnie likwidacja skutków tegorocznej powodzi stanowi niezły przykład współpracy Narodowego Funduszu z wojewodami i jego organami, wojewódzkimi funduszami oraz regionalnymi zarządami gospodarki wodnej. Przecież w wyniku powodzi, co wszyscy wiemy, uległy zniszczeniu wały ochronne oraz infrastruktura służąca ochronie środowiska. Przede wszystkim zostały zniszczone niektóre oczyszczalnie ścieków oraz kanalizacja. Jeśli chodzi o składowiska odpadów, czy wysypiska, wyrządzone szkody mają znacznie mniejszą skalę.Podstawą udziału Narodowego Funduszu jest, po pierwsze, umieszczenie gminy na urzędowej liście terenów objętych powodzią. Po drugie, środki Narodowego Funduszu mogą być użyte tylko na likwidację rzeczywistych skutków powodzi, co podkreślam, ponieważ Narodowy Fundusz ponosi również skutki pośrednie, o czym powiem za chwilę.Wydzielono kwotę 100 mln zł. Uruchomiono specjalną, skróconą procedurę nadsyłania wniosków, ich oceny oraz powiadamiania wnioskodawców o podjętych decyzjach. Decyzje podjęte przez ostatni Zarząd zamykają się kwotą ponad 102 mln zł.</u>
<u xml:id="u-52.1" who="#ZastepcaprezesaNarodowegoFunduszuOchronySrodowiskaiGospodarkiWodnejLechPlotkowski">Oznacza to, że na usuwanie skutków powodzi, oprócz wydzielonej kwoty, Narodowy Fundusz przeznaczył dodatkowe środki na zapobieganie nadzwyczajnym skutkom powodzi. Z harmonogramów rzeczowo-finansowych wynika, że w tym roku na usuwanie skutków powodzi wypłyną środki w granicach 60% przewidywanej kwoty, a za 40% będą realizowane przedsięwzięcia w roku następnym, czyli pokrywane będą ze środków uwzględnionych w planie finansowym na 2002 r.Wracam do pierwotnego wątku. Były to środki przeznaczone na usuwanie i likwidację bezpośrednich skutków powodzi. Jeżeli chodzi o skutki pośrednie, wiele samorządów zwraca się do nas o renegocjację warunków na przedsięwzięcia, których powódź bezpośrednio nie zniszczyła. Przecież samorządy znalazły się w znacznie trudniejszej sytuacji finansowej niż zakładały, bowiem usuwanie skutków powodzi jest kosztowne.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#PoselKrzysztofFilipek">Przechodzimy do dyskusji. Kto z państwa ma uwagi, pytania dotyczące planu finansowego Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej?</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#PoselMaciejGiertych">Zwracam się z pytaniem do pana prezesa. Zaniepokoiła mnie sugestia, żeby wojewódzkie fundusze ochrony środowiska i gospodarki wodnej podporządkować ministrowi środowiska, co jest sprzeczne z zasadą pomocniczości i kojarzy się z powrotem do centralizacji. Szczególnie zaniepokoiło mnie, że uzasadnił to pan koniecznością dostosowania do wymogów Unii Europejskiej. Jeżeli wojewódzkie fundusze mają służyć województwom, to właśnie to jest ich priorytet, a nie polityka akcesyjna państwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#PoselMarekKuchcinski">Chciałbym się podzielić z państwem kilkoma uwagami odnoszącymi się m.in. do planu finansowego Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Chodzi o likwidowane kopalnie i rekultywowane tereny posiarkowe.Sądzę, że lepszym rozwiązaniem byłoby całościowe podejście do zagadnienia, co oznacza przekazanie w ciągu kilku lat tak dużej kwoty pieniędzy, żeby jak najszybciej zakończyć sprawę, a nie co roku po kilkadziesiąt milionów złotych, co - jak mi wiadomo - wystarczy tylko na pompowanie wody z Machowa. Zatem, w perspektywie wielu lat, jest to niepotrzebne wydawanie pieniędzy. Nawiążę teraz do sprawy szkód powodziowych, szczególnie w województwach południowych, gdzie powódź trwa krótko - godzinę, dwie - a szkody są ogromne. Powołam się na przykład województwa podkarpackiego. Jeżeli, o ile sobie przypominam, potrzeby na infrastrukturę w tym roku są zabezpieczone w 10%, a rokrocznie, biorąc pod uwagę wszystkie wypłaty, razem z rolnictwem, szacuje się skutki powodziowe na kilkaset milionów złotych, to czy nie lepiej przekazać ogromne kwoty pieniędzy, jak --przepraszam za porównanie - było za Niemców i przeprowadzić nie tylko naprawę wałów, ale i poczynić przygotowania zapobiegające powodzi?Wiąże się to również z regionalnym zarządem gospodarki wodnej. Stany własnościowe wielu strumieni nie są uregulowane między wojewódzkimi zarządami a regionalnym zarządem. Powoduje to, że gminy są zmuszane do opieki nad tymi ciekami wodnymi, czego naprawdę nie robią, a skutki są nam znane.Jest jeszcze jedna sprawa. Dotyczy ona pozwoleń zintegrowanych. Myślę, że należałoby dokonać pewnych zmian, a przynajmniej przyjąć wyraźną interpretację przepisów dotyczących kompetencji - w którym miejscu wojewoda, a w którym powiaty mają działać w tym zakresie. Wiąże się to z budżetem, ponieważ wynikają z tego koszty finansowe. Dlatego nie oczekuję odpowiedzi, tylko podzieliłem się z państwem swoimi uwagami.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#WiceprezesPolskiegoKlubuEkologicznegoBohdanSzymanski">Zabieram głos z pewnym zażenowaniem, ponieważ do tej pory dyskusja odbywała się w gronie samych parlamentarzystów lub zaproszonych przedstawicieli resortów. Przez dwie kadencje, jako przedstawiciel organizacji ekologicznych, miałem okazję uczestniczyć w pracach Komisji, a nawet konkretnych podkomisji pracujących nad Prawem ochrony środowiska i innymi ustawami, w związku z tym, jako wiceprezes Polskiego Klubu Ekologicznego pozwolę sobie podzielić się z państwem paroma uwagami, które wynikają z przedstawionych dziś spraw.Proszę wybaczyć, jeśli zajmę państwu trochę czasu, ale wydaje się, że jako obserwatorzy zewnętrzni, widzimy pewne sprawy, na które warto zwrócić uwagę, a przecież współdziałanie ze społeczeństwem, a zwłaszcza tą jego częścią zaktywizowaną w organizacjach, staje się nie tylko standardem europejskim, ale także światowym...</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#PoselKrzysztofFilipek">Prosiłbym, żebyśmy przeszli do pytań. Jeśli ma pan przygotowane pytania, proszę je zadać.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#WiceprezesBohdanSzymanski">Wolałbym zabrać głos w ramach dyskusji, ale boję się, że pan przewodniczący zamknie ten punkt i nie będzie takiej możliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#PoselWladyslawStepien">Chodzi o to, że do godz. 19 musimy opuścić tę salę. Na tym polega problem.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#PoselKrzysztofFilipek">Proszę o zadawanie pytań.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#PoselMarekSuski">Czy moglibyśmy już przejść do ogólnego podsumowania całego materiału, bo rzeczywiście może nam zabraknąć czasu na odniesienie się do całości?</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#PoselKrzysztofFilipek">Pozostało nam tylko odniesienie się do pkt. 6 - planu finansowego Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Jeśli chodzi o części budżetowe wymienione w pkt. 1-5 zostały już rozpatrzone i przyjęte. Wynika to z moich pytań stawianych po omówieniu każdego z punktów. Myślę więc, panie pośle, że do całości nie będziemy się już odnosić. Mamy dokończyć rozpatrywanie pkt. 6, w związku z czym będę prosił pana ministra i pana prezesa o udzielenie odpowiedzi na postawione pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#PoselMarekSuski">W takim razie, skoro nie będzie oceny całości, chciałbym teraz zadać kilka pytań.Zauważyłem, że budżet jest przedstawiony w formie księgowej - są wydatki, wpływy. Brakuje mi tu pewnego elementu menedżerskiego. Przy okazji omawiania pkt. 6 odniosę się również do poprzednich punktów, ponieważ do tej pory nie zabierałem głosu.W exposé premiera zabrakło odniesienia się do strategii rządu w zakresie ochrony środowiska. Miałem nadzieję, że na pierwszych posiedzeniach Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa taka strategia zostanie zarysowana. Nie została ona przedstawiona w formie pisemnej czy w sposób zwerbalizowany, ale wyziera z przedstawionych materiałów. Pani posłanka, analizując jedną z części budżetowych, powiedziała, że dokonywane są "mechaniczne cięcia". Wygląda to tak, jakby na polecenie, że ma być obcięte 10% środków, automatycznie obcięto po 10% we wszystkich działach.W związku z tym, miałbym prośbę do przedstawicieli resortu, żeby przedłożyć Komisji strategię rządu w zakresie ochrony środowiska, ponieważ my nie wiemy, czy jest to kontynuacja tego, co było przedtem - co oznaczałoby, że w gruncie rzeczy polityka poprzedniego rządu nie była taka zła - czy są jakieś istotne zmiany. Jeżeli bowiem obcinamy środki w różnych zakresach, to może gdzieś warto ściąć mniej. Prosiłbym więc, żebyśmy mogli się zapoznać z całością strategii resortu środowiska. Elementy tej strategii zostały zawarte w propozycjach finansowych Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, a jedyną w tym zakresie wypowiedzią ministra było to, że nie jest zadowolony z budżetu resortu środowiska. Z tego rzeczywiście możemy nie być zadowoleni, ale w związku z tym należałoby przedłożyć plan, gdzie będzie mniej, a gdzie więcej środków, na co będą położone akcenty. Myślę, że dopiero po zapoznaniu się z tym materiałem moglibyśmy się odnieść do przedstawianych założeń finansowych. Nie znając strategicznych kierunków działań rządu trudno zaopiniować materiały finansowe, ponieważ nie ma punktu odniesienia. Będzie to dopiero punktem odniesienia w przyszłorocznych pracach nad kolejnym budżetem. Brakuje mi określenia, czy jest to prosty, mechaniczny plan oszczędności, czy jest to wynik jakiejś zrozumiałej filozofii cięć.Z tego wynikają również inne sprawy. Zostało zadane pytanie o Nieszawę. Nie usłyszeliśmy odpowiedzi, czy zdaniem resortu jest to potrzebne, czy niekonieczne. Usłyszeliśmy tylko, że ma to być realizowane ze środków jakiegoś konsorcjum. Jeżeli jest to konieczna inwestycja, to może trzeba by się zastanowić nad tym, czy tego konsorcjum nie wesprzeć, czy nie umieścić w budżecie jakiejś kwoty na realizację tego zadania. Jeżeli zaś nie jest to konieczne, a jakieś konsorcjum zamierza podjąć taką budowę, to przecież jest to teren naszego kraju i należałoby wyrazić opinię, czy na naszej największej rzece trzeba budować zbiornik, czy nie. Myślę, że tego właśnie można by oczekiwać w strategii rządu.Taką strategię widać w jednym przypadku - zwiększaniu tempa usuwania skutków powodzi.</u>
<u xml:id="u-63.1" who="#PoselMarekSuski">Pan minister powiedział, że na ten cel będzie zaciągnięty duży kredyt. Co prawda nie usłyszeliśmy, jak będzie on rozdysponowany, ale można to, że zostaną zwiększone kwoty na usuwanie skutków powodzi, można uznać za wynik określenia pewnego zakresu strategii.Pewnym elementem całościowej strategii, której mi brakuje, było to, z czym mieliśmy do czynienia przy okazji nowelizacji Prawa wodnego. Rezygnacja z utworzenia krajowego zarządu gospodarki wodnej jest pewnym elementem strategii. Warto by było, żebyśmy taki materiał wkrótce otrzymali. Wtedy będziemy mogli dyskutować o tym, czy materiał finansowy, czyli budżet Ministerstwa Środowiska, odpowiada strategii, jaką ministerstwo chce realizować.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#PoselKrzysztofFilipek">Czy są jeszcze pytania dotyczące planu finansowego Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej?</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#PoslankaGrazynaCiemniak">Korzystając z okazji, że na dzisiejszym posiedzeniu obecny jest pan minister i szerokie grono przedstawicieli Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, chciałabym nawiązać do omawianej sprawy zapobiegania skutkom powodzi.Istnieje paradoksalna sytuacja, że ze środków gminnych funduszy ochrony środowiska i gospodarki wodnej nie można konserwować wałów przeciwpowodziowych. Mieliśmy pieniądze i nie mogliśmy tego zrobić. Natomiast można likwidować szkody po powodzi. Nie wiem w tej chwili, co trzeba zmienić, ale sygnalizuję ten problem. Jeżeli są pieniądze w gminnym funduszu powinna być możliwość wykorzystania ich na ten cel.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#PoselKrzysztofFilipek">Czy są jeszcze chętni do zadania pytań? Nikt się nie zgłasza. Proszę pana ministra i pana prezesa o udzielenie odpowiedzi na postawione pytania, po czym będziemy zmierzali do zakończenia posiedzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#MinisterStanislawZelichowski">Na pierwsze pytanie pana posła Macieja Giertycha powiem, że nie jest intencją ministra środowiska "dobranie się" do wojewódzkich funduszy. Natomiast jest intencją ministra, żebyśmy w Polsce realizowali jedną, spójną politykę ekologiczną państwa, żeby w każdym województwie nie mała ona innego charakteru. Oczywiście w każdym z województw są różne priorytety. Pan prezes wyraził tylko swoje zdanie. Tak się złożyło, że została przekomponowana Inspekcja Ochrony Środowiska, a jak wynika z materiałów Najwyższej Izby Kontroli, wojewódzkie fundusze ochrony środowiska i gospodarki wodnej działały różnie. Chodzi o ustalenie, co chcemy zrobić.Panie pośle, tego, o czym mówił pan prezes, nie robimy tylko dlatego, że takie są oczekiwania Unii Europejskiej. Robimy to również dlatego, że takie są oczekiwania polskiego społeczeństwa. Wszyscy chcą, żebyśmy oddychali coraz świeższym powietrzem i mieli coraz zdrowszą przyrodę. Te zadania powinniśmy zrealizować bez względu na to, czy wchodzimy do Unii Europejskiej, czy nie. I to robimy możliwie najlepiej, jak potrafimy.To prawda, że istnieje potrzebna koordynacji pewnych działań, aby ta polityka była spójna. Często tak było. Dopiero teraz, po 4 latach, wprowadziliśmy do Rady Nadzorczej Narodowego Funduszu przedstawicieli opozycji, czego przedtem nie było. W związku z tym nie było wiadomo, jak to przebiega. W poszczególnych województwach działały różne koalicje i te fundusze nie współgrały ze sobą. Chodzi więc o koordynację działań bez umniejszania niczyich uprawnień. Nie zamierzam dokonać skoku na uprawnienia władcze samorządów, proszę się tego nie obawiać.Pan poseł Marek Suski pytał o strategię. Panie pośle, resort środowiska jest jednym z nielicznych resortów, który taką strategię ma od wielu lat. Polski parlament w 1991 przyjął Politykę Ekologiczną Państwa, w ramach której były wyznaczone cele krótkookresowe, średniookresowe i długookresowe. Kolejne rządy realizowały tę politykę. W ubiegłej kadencji Sejmu została przyjęta II Polityka Ekologiczna Państwa, a obecnie trwają końcowe prace nad programem wykonawczym do tej Polityki. To jest strategia rządu. W związku z tym trudno mi zgodzić się ze stwierdzeniem, że w resorcie brakuje strategii. Będziemy się starali poprawić to, co było słabe, a utrzymać to co było dobre. W ramach ekologii nigdy nie było walki politycznej. Mam nadzieję, że tak będzie w dalszym ciągu, bowiem poprawa stanu środowiska leży w interesie koalicji i opozycji. Jest to temat, który nas łączy, a nie dzieli.W związku z pytaniem o stanowisko rządu w sprawie Nieszawy przypomnę, że decyzję w tej mierze podjął parlament przyjmując uchwałę, a ówczesny minister środowiska, przed podjęciem uchwały, przedstawił stanowisko rządu. Ponieważ w Polsce jest ciągłość władzy, gdyby nastąpiła zmiana stanowiska, poinformowalibyśmy państwa o tym. Takiej zmiany wobec stanowiska przyjętego przez poprzedni rząd nie było. Jeżeli chodzi o wypowiedź pani posłanki, zgadzam się, że te działania należy skoordynować. Postaramy się to zrobić dokonując zmian w tzw. śmieciowej ustawie, żeby gminne fundusze mogły wydawać środki na cele ważne dla gminy, a nie tylko te, które zostały zapisane.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#PrezesJerzyPietrewicz">Tytułem uzupełnienia odniosę się do wypowiedzi pana posła Marka Kuchcińskiego.Żeby rozwiązać problem naszego zagłębia siarkowego, należałby zaangażować jeszcze 378 mln zł. Taka jest skala tego przedsięwzięcia. Ponieważ są to ogromne pieniądze, trzeba to rozłożyć na lata.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#PoselMarekSuski">Dziękuję panie ministrze za wyjaśnienia, które mnie nieco uspokoiły, że będzie kontynuacja dotychczasowej polityki, a II Polityka Ekologiczna Państwa będzie realizowana przez ten rząd. Pytałem o to nie bez przyczyny, ponieważ wiele spraw w Polsce było uzgodnionych, jak chociażby sprawa służby cywilnej, a obecny rząd podważa fundamenty wypracowane w tym zakresie. Zatem dziękuję panu ministrowi, że mnie uspokoił.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#PoselKrzysztofFilipek">Czy są jeszcze pytania lub uwagi dotyczące planu finansowego Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej? Nie ma uwag. Uważam, że pkt 6 został rozpatrzony.Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja zaakceptowała przedstawiony plan finansowy i wyraża zgodę na zredagowanie przez prezydium Komisji opinii dla Komisji Finansów Publicznych. Sprzeciwu nie słyszę.Proponuję, żeby naszą Komisję na posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych reprezentowali posłowie Władysław Stępień i Jan Chojnacki.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#PrzedstawicielkaMinisterstwaFinansowDanutaKiepas">Panie przewodniczący. Ja teraz nie wiem, czy Komisja przyjęła materiał zgłoszony, czy skorygowany przez Narodowy Fundusz. Która wersja planu Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej została przyjęta? Czy przedłożona, czy skorygowana?</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#PoselWladyslawStepien">Odpowiedź na to pytanie jest prosta. Prezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej wyraźnie poinformował Komisję, że dokonano korekty, biorąc pod uwagę to, co może nastąpić w 2002 r. Powiedział o ile, zgodnie z nową wersją, będą mniejsze dochody, jakie będą oszczędności. Zostało to wyraźnie zgłoszone i Komisja przyjęła informację, że skorygowany plan Narodowego Funduszu jest propozycją aktualną. Natomiast uważam, że powinniśmy otrzymać egzemplarz tej nowej propozycji.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#PrzedstawicielkaMFDanutaKiepas">Bardzo o to prosimy. Szczególnie minister finansów oczekuje na przyjętą przez Komisję wersję planu.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#PoselMarekSuski">Panie przewodniczący, proponuję, żebyśmy tę część przyjęli dopiero wtedy, kiedy otrzymamy nową wersję na piśmie, bowiem zapewnienia słowne są raczej mgliste. Przynajmniej w tym punkcie proponowałbym wstrzymanie się z opinią do czasu otrzymania skorygowanego planu.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#SekretarzKomisji">Jeśliby plan miał być zmieniany, to albo decyzją Sejmu, albo autopoprawką rządu. Komisja i Narodowy Fundusz nie mają takich uprawnień. Komisja przyjęła to do wiadomości, ponieważ pan prezes wyjaśnił, że nastąpiło takie nieporozumienie, ale nie ma mocy sprawczej, żeby ciąg prac parlamentarnych odbywał się nad inną wersją niż tą, która jest w przedłożeniu projektu ustawy budżetowej. Chyba, że formalnie nastąpi wniesienie autopoprawki, z tym że autopoprawka przysługuje Radzie Ministrów.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#PoselWladyslawStepien">W związku z tym mam pytanie do pana ministra. Czy pan, panie ministrze, wnosił propozycje korekt po stronie dochodów i wydatków w tabeli, która w projekcie budżetu państwa dotyczy Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej?</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#MinisterStanislawZelichowski">Ponieważ wszyscy pracujemy teraz w bardzo szybkim tempie, powoduje to pewne niedopatrzenia. Pan prezes działa od kilku dni i po przeanalizowaniu materiałów uznał, że wpływy i wydatki będą inne. Natomiast w tej chwili podstawą do dyskusji jest pierwotna wersja, która została złożona. Nie ma aktualnie innej wersji.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#PoselKrzysztofFilipek">W związku z tym proponuję przyjąć wersję podstawową.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#PoselMarekSuski">Panie przewodniczący, zgłosiłem wniosek przeciwny, żeby tej wersji nie przyjmować do momentu otrzymania materiału, który będzie aktualny.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#PoselKrzysztofFilipek">W takim razie przegłosujemy ten wniosekPrzystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem wniosku pana posła Marka Suskiego?Stwierdzam, że Komisja przy 1 głosie za, 6 przeciwnych i 7 wstrzymujących się odrzuciła wniosek.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#PoselAndrzejUminski">Miałem przyjemność przysłuchiwać się dziś państwa dyskusji. Zostałem oddelegowany przez Komisję Finansów Publicznych jako koreferent w odniesieniu do spraw dotyczących resortu środowiska.Jestem podbudowany państwa rzeczowym podejściem do bardzo trudnej sytuacji finansów naszego kraju. W toku dyskusji przejawiała się wielka troska o stan finansów - wpływy i dochody. Mam świadomość, jak wszyscy członkowie Komisji Finansów Publicznych, że ochrona środowiska jest dziedziną, w której należałoby wzmocnić możliwość pozyskania dochodów, aby osiągnąć jak najlepszy efekt, bowiem w przededniu integracji z Unią Europejską wymogi w tym zakresie będą bardzo wysokie.Jeśli będą jakieś zmiany, a widzę, że Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej ma inny pomysł na dysponowanie środkami niż zawiera materiał wcześniej państwu dostarczony, prosiłbym o kontakt ze mną, żebyśmy ustalili jednolite stanowisko. Dzięki temu nie zamącimy w głowach członkom Komisji Finansów Publicznych przedstawiając różne materiały. Ze swej strony składam taką deklarację na ręce pana przewodniczącego i prezydium Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, żebyśmy dobrze wypadli w sprawach związanych z tym resortem.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#PoselKrzysztofFilipek">Dziękuję panu za tę deklarację, panie pośle.Jak już mówiłem, proponuję, żeby naszą Komisję na posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych reprezentowali posłowie Władysław Stępień i Jan Chojnacki. Czy jest sprzeciw wobec tej propozycji? Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że propozycja została przyjęta.Informuję, że następne posiedzenie Komisji jest przewidziane na jutro na godz. 17. Jest ono związane z poprawkami wniesionymi przez Senat do ustawy - Prawo wodne. Ponieważ jednak nie wszyscy z państwa będą obecni na jutrzejszym posiedzeniu, z okazji zbliżających się świąt, chciałbym państwu życzyć wszystkiego najlepszego. Myślę, że następny rok będzie dla nas twórczy, żebyśmy wspólnie pracowali dla dobra naszego środowiska, które jest ważne dla nas wszystkich.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#PoslankaZofiaKrasickaDomka">Czy w dzisiejszym posiedzeniu, ze względu na brak czasu, nie ma możliwości zgłaszania wolnych wniosków? Zwracam się do pana przewodniczącego i pana ministra z prośbą o przedyskutowanie problemów Gorczańskiego Parku Narodowego w kontekście zmiany dyrekcji. Czy jutro, po krótkim posiedzeniu, byłaby taka możliwość?</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#PoselMarekSuski">Panie przewodniczący, chciałbym zauważyć, że na razie odrzuciliśmy wniosek o odłożenie głosowania, a nie głosowaliśmy nad przyjęciem planu finansowego Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. W związku z tym, nie jest on oficjalnie przyjęty przez Komisję. Odrzucenie wniosku o odłożenie głosowania nie jest jednoznaczne z przyjęciem przez Komisję tego przedłożenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#PoselKrzysztofFilipek">Panie pośle, pytałem, czy są uwagi i inne propozycje do pkt. 6.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#PoselMarekSuski">Brak uwag nie jest jednoznaczny z przyjęciem...</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#PoselKrzysztofFilipek">Ale ja precyzyjnie stwierdziłem, że jeśli nie ma uwag, uznam pkt 6 za rozpatrzony.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#PoselMarekSuski">Panie przewodniczący, był wniosek o przesunięcie głosowania i był to wniosek sprzeciwu. Jeżeli chcemy ten punkt przyjąć, musimy nad nim głosować, ponieważ ja zgłosiłem sprzeciw wobec przyjęcia go przez aklamację. Z formalnego punktu widzenia jeszcze tego wniosku nie przyjęliśmy.</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#PoselKrzysztofFilipek">Panie pośle, pański wniosek został przegłosowany. Postawiłem konkretne pytanie, czy jest sprzeciw wobec przyjęcia...</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#PoselMarekSuski">Nie było takiego pytania, panie przewodniczący. Jeżeli chcemy to przyjąć, musimy głosować, bo pod głosowanie został poddany zupełnie inny wniosek.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#PoselWladyslawStepien">Panie pośle, proszę jeszcze raz sprecyzować wniosek i powiedzieć Komisji, o co panu chodzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#PoselMarekSuski">Obowiązuje pewna procedura. Jeżeli jest sprzeciw wobec przyjęcia postawionego wniosku, to trzeba to przegłosować. Zgłosiłem wniosek o przełożenie głosowania nad tym punktem do czasu otrzymania materiału z poprawkami. Ten wniosek został odrzucony, ale nie został odrzucony mój sprzeciw wobec całości. Jeżeli więc chcemy przyjąć ten materiał, musimy głosować za materiałem w tym kształcie. Mój wniosek, który został poddany pod głosowanie, dotyczył odłożenia głosowania do czasu otrzymania materiału z poprawkami. Są to dwie, wykluczające się sprawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#PoselWladyslawStepien">Przegłosowaliśmy wniosek dalej idący, mówiący o tym, że Komisja nie może przyjąć do wiadomości zmian w planie finansowym Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, który to plan jest załącznikiem w projekcie budżetu państwa. Zadałem pytanie panu ministrowi Stanisławowi Żelichowskiemu, członkowi Rady Ministrów, czy wniósł jakiekolwiek propozycje zmian w projekcie budżetu państwa, a pan minister odpowiedział, że nie wniósł. W związku z tym, przegłosowanie wniosku, że nie możemy uwzględniać informacji przedstawionych przez pana prezesa, jest dalej idące i sprawa jest rozstrzygnięta. Pan prezes poinformował nas o tym, jakie są problemy, ale Komisja pracuje nad pierwszą wersją budżetu państwa, ponieważ nie ma wersji drugiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#PoselMarekSuski">To prawda, ale nie głosowaliśmy nad takim wnioskiem, o jakim pan mówił. Głosowaliśmy nad moim wnioskiem, który był zupełnie inny.</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#PoselKrzysztofFilipek">Panie pośle, proszę o sformułowanie wniosku...</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#PoselMarekSuski">Panie przewodniczący, to przecież pan prowadząc obrady musi poddać pod głosowanie wniosek w tym brzmieniu i sprawa zostanie załatwiona. Mówię o tym, że formalnie nie przyjęliśmy pkt. 6. To wszystko.</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#PoselJanChojnacki">Przecież przebieg posiedzenia jest nagrywany i można to sprawdzić. Pan przewodniczący zadał pytanie, czy ktoś jest przeciwny pkt. 6, już po głosowaniu odrzucającym wniosek pana posła. Wtedy nikt się nie zgłosił. Dlatego pan przewodniczący uznał pkt 6 za przyjęty.</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#PoselMarekSuski">Pan tak uważa, a ja nie i wnoszę sprzeciw. Przegłosujmy to. I tak macie przewagę. Załatwmy sprawę formalnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#PoselKrzysztofFilipek">Usatysfakcjonujemy pana, panie pośle. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem pkt. 6 dotyczącego planu finansowego Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w pierwotnej wersji?Stwierdzam, że Komisja 6 głosami za, przy braku przeciwnych i 7 wstrzymujących się, przyjęła plan finansowy Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w pierwotnej wersji.</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#SekretarzKomisji">Skoro w oficjalnym głosowaniu przyjęty został wniosek sformułowany przez pana przewodniczącego, że Komisja przyjęła pkt.6 w przedłożonej wersji, sugeruję, żeby dla zupełnej czystości, jasności sprawy poddać pod głosowanie wniosek złożony przez posła koreferenta podczas omawiania tej części, a dotyczący zabezpieczenia w budżecie Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej środków na rekultywację terenów posiarkowych i likwidację wyrobisk.</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#PoselJanChojnacki">Nie musimy nad tym głosować, ponieważ przyjęliśmy wersję, którą zgłosiła strona rządowa.</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#SekretarzKomisji">Tak, ale poseł koreferent wnosił o zwiększenie kwoty.</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#PoselKrzysztofFilipek">Jeśli przegłosowaliśmy przyjęcie planu finansowego bez zmian, nie widzę podstaw do głosowania nad tym wnioskiem. Dziękuję wszystkim za udział w obradach. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>