text_structure.xml
101 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Otwieram posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów ustaw związanych z programem rządowym " Przedsiębiorczość - Rozwój - Praca". Witam państwa posłów, witam przedstawicieli rządu oraz przedstawicieli organizacji zaproszonych na dzisiejsze posiedzenie. Porządek dzienny został państwu doręczony. Czy są do niego uwagi? Nie widzę, a zatem przystępujemy do realizacji. I punkt porządku - skierowanie do podkomisji nadzwyczajnej ds. problematyki społecznej dwóch rządowych projektów ustaw: o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie, oraz przepisy wprowadzające ustawę o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie. Zgodnie z trybem pracy przyjętym na początku funkcjonowania Komisji, wnoszę o skierowanie projektów tych dwóch ustaw do podkomisji do spraw problematyki społecznej. Podkomisji tej przewodniczy pan poseł Marek Dyduch. Czy w tej sprawie są uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PrzedstawicielkaKomisjiKrajowejNSZZSEwaTomaszewska">Chciałam tylko zaznaczyć, że ustawy te nie były kierowane do konsultacji ze związkami zawodowymi, w każdym razie do "Solidarności" one wcześniej nie trafiły.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Czy są inne uwagi? Nie ma. Wobec tego projekty ustaw o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie oraz przepisy wprowadzające ustawę o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie, Komisja skierowała do podkomisji nadzwyczajnej do spraw problematyki społecznej. Przystępujemy do punktu II - rozpatrzenie uchwały Senatu o stanowisku w sprawie ustawy skarbowej. Obecna jest na posiedzeniu pani senator Zdzisława Janowska, którą proszę o scharakteryzowanie poprawek. Rozpatrujemy poprawkę nr 1.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#SenatorZdzislawaJanowska">Jako sprawozdawca ustawy o zmianie ustawy o opłacie skarbowej pragnę przekazać państwu decyzję Senatu w tym względzie. Otóż większość poprawek, a jest ich niewiele, dotyczy jedynie uporządkowania terminologicznego. Może zacznę od tych właśnie poprawek. Poprawka nr 1 dostosowuje terminologię do przepisów ustawy o ochronie roślin uprawnych. Tutaj nastąpiła zmiana wyrazów "organizmów szkodliwych roślin polegających" na wyrazy "organizmów szkodliwych podlegających". Poprawka nr 4 dostosowuje terminologię do przepisów ustawy o wyrobie spirytusu, wyrobie i rozlewie wyrobów spirytusowych i wytwarzaniu wyrobów tytoniowych. Poprawka nr 5 dostosowuje terminologię do przepisów uchwalonych przez Sejm ustawy Prawo dewizowe, a poprawka nr 6 dostosowuje terminologię do przepisów Prawo farmaceutyczne. I to są właściwie poprawki o charakterze czyszczącym i porządkującym, odwołującym się do już istniejącego prawa. Poprawka nr 3 dostosowuje terminologię do nowego Prawa lotniczego. W poprawce tej skreśla się te przedmioty opłaty skarbowej, co do których przepisy uchwalonej przez Sejm uchwały Prawo lotnicze już przewidują pobieranie opłaty lotniczej. Dużą dyskusję wywołała poprawka nr 2 zgłoszona przez Sejm, a która dotyczyła podniesienia opłat, które znajdują się w załączniku do ustawy. Chodziło o wyższe opłaty za nabycie przez cudzoziemca nieruchomości lub prawa do użytkowania wieczystego. Poprawka wniesiona przez Sejm proponowała podniesienie opłaty z 1400 do 11.400 zł. Poprawka ta do ostatniej chwili nie była zmieniona, dopiero na ostatnim posiedzeniu Senatu została zgłoszona ponowna poprawka zgodna z intencją rządu; poprawka ta uzyskała aprobatę Senatu. Inaczej mówiąc w poprawce nr 2 nastąpił powrót do sumy 1400 zł. Została również wprowadzona poprawka dotycząca zmniejszenia opłaty za nabywanie lub obejmowanie przez cudzoziemców udziałów lub akcji w spółce handlowej z siedzibą na terytorium Rzeczpospolitej; z 20 tys. do 2.082 zł. Dyskusja na posiedzeniu Senatu była bardzo żywa, spierały się dwie grupy; jedna udowadniała, że podniesienie opłaty uniemożliwia cudzoziemcom rozwijanie działalności gospodarczej na terenie Polski. Głosy przeciwne powiadały, że jest to wyraźne uszczuplenie dochodów, które mogą napłynąć do gmin tym bardziej, że ustawa o opłacie skarbowej zmniejsza dochody gmin tłumacząc, że musi być równość podmiotów. Cały czas występowała różnica zdań, tym niemniej Senat powrócił ostatecznie do wersji rządowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Przystępujemy do rozpatrzenia poprawki nr 1; jakie jest stanowisko rządu?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansowJacekUczkiewicz">Rząd popiera tę poprawkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Czy ktoś ma inne zdanie w tej sprawie? Nie widzę; Komisja pozytywnie opiniuje poprawkę nr 1. Poprawka nr 2; poproszę o opinię rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PodsekretarzstanuJacekUczkiewicz">Rząd popiera również tę poprawkę Senatu.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Czy ktoś ma inne zdanie w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PoselTadeuszParchanski">Ja jestem przeciw.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem poprawki Senatu nr 2? Stwierdzam, że Komisja 6 głosami za, przy 2 przeciwnych i 1 wstrzymującym się pozytywnie zaopiniowała poprawkę Senatu. Proszę o stanowisko rządu do poprawki nr 3.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PodsekretarzstanuJacekUczkiewicz">Również popieramy tę poprawkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Czy ktoś ma inne zdanie w tej sprawie? Nie widzę; Komisja pozytywnie zaopiniowała poprawkę nr 3. Proszę pana ministra o stanowisko w sprawie poprawki nr 4.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PodsekretarzstanuJacekUczkiewicz">Jak wyżej; popieramy poprawkę nr 4.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Czy ktoś ma w tej sprawie inne zdanie? Nie widzę; poprawka nr 4 została pozytywnie zaopiniowana. Poprawka nr 5; jakie jest stanowisko rządu?</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PodsekretarzstanuJacekUczkiewicz">Rząd popiera tę poprawkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Czy ktoś z posłów ma inne zdanie? Nie widzę; poprawka została pozytywnie zaopiniowana. Poprawka nr 6. Proszę pana ministra o stanowisko.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PodsekretarzstanuJacekUczkiewicz">Tak samo pozytywnie opiniujemy tę poprawkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Czy są inne zdania w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#PoslankaElzbietaRomero">Mam pytanie do Biura Legislacyjnego. Wiem, że ustawa ta jest obecnie rozpatrywana przez Komisję Zdrowia. Czy znajdują się w niej te wyrazy, które proponuje Senat? Wiem, że posłowie proponowali tam zmianę nazewnictwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Propozycja Senatu jest zgodna ze stanem dzisiejszym ustawy, na którą powołuje się Senat.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Czy są uwagi do poprawki nr 6? Nie widzę, a zatem Komisja pozytywnie zaopiniowała poprawkę nr 6. Posłem sprawozdawcą był do tej pory poseł Jan Kubik. Proponuję, aby nadal pozostawić pana posła sprawozdawcą. Czy ktoś ma inne zdanie w tej sprawie? Nie ma. Poproszę o stanowisko Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej. Czy jest przedstawiciel urzędu?</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#PrzedstawicielUrzeduKomitetuIntegracjiEuropejskiejMichalSkwierczynski">Proszę o danie urzędowi czasu do wyrażenia opinii na temat II punktu porządku obrad Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Proszę, aby stanowisko Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej zostało przedstawione jeszcze w dniu dzisiejszym. Przechodzimy do rozpatrzenia punktu III. Są to poprawki zgłoszone podczas drugiego czytania do rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym. Mamy zgłoszone 22 poprawki. Poprawkę nr 1 zgłosił pan poseł Mieczysław Jedoń. Proszę pana posła o scharakteryzowanie poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#PoselMieczyslawJedon">Po analizie wszystkich zgłoszonych poprawek wycofuję poprawkę nr 1.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Poprawka nr 1 została przez autora wycofana. Przechodzimy do poprawki nr 2. Jej autorką jest pani posłanka Barbara Marianowska. Czy pani posłanka jest obecna? Nie; poproszę rząd o stanowisko do poprawki nr 2.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#PodsekretarzstanuJacekUczkiewicz">Jeśli pan przewodniczący pozwoli, to wypowie się pani dyrektor Hanna Majszczyk.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#DyrektordepartamentuwMinisterstwieFinansowHannaMajszczyk">Rząd jest przeciwko przyjęciu tej poprawki. Celowym zamierzeniem, jak się wydaje, w pracach podkomisji było utrzymanie takich definicji, jakie obecnie znajdują się w sprawozdaniu Komisji. Przyjęcie poprawki zaproponowanej przez panią posłankę Barbarę Marianowską spowoduje, że obroty tak zwanych małych podatników byłyby obrotami rzędu prawie 4 mln zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Czy ktoś ma inne zdanie w tej sprawie, aby negatywnie zaopiniować tę poprawkę? Nikt się nie zgłasza; Komisja negatywnie zaopiniowała poprawkę nr 2. Przechodzimy do poprawki nr 3; głos ma pan poseł Mieczysław Jedoń.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#PoselMieczyslawJedon">Poprawka nr 3 w lit. a) ma charakter techniczny i zapewnia prawidłowe odesłanie do wszystkich innych obowiązków podatkowych niż w art. 6 ust. 1 ustawy. Brak tej poprawki powodowałby pominięcie art. 6b, jako jedynego z przypadków określających inne momenty powstania obowiązku podatkowego. Jednocześnie wycofuję poprawkę w części dotyczącej lit. b).</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Poproszę o stanowisko rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#DyrektorHannaMajszczyk">Rząd jest za przyjęciem poprawki w odniesieniu do pkt 3 lit a).</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Czy w tej sprawie ktoś z państwa posłów ma inne zdanie? Nikt się nie zgłasza, a zatem poprawkę opiniujemy pozytywnie. Przechodzimy do poprawki nr 4. Jej autorami są państwo posłowie Zbigniew Chlebowski, Krystyna Skowrońska, Edward Płonka, Stanisław Żmijan oraz Konstanty Miodowicz. Czy ktoś z wnioskodawców jest obecny? Nikt się nie zgłasza. Poproszę o stanowisko rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#DyrektorHannaMajszczyk">Sytuacja jest trochę skomplikowana, ponieważ nie ma posłów wnioskodawców, trudno jest pewne kwestie ustalić. Bo rząd byłby za przyjęciem poprawki, z tym że wymagałaby jednak pewnej modyfikacji w ostatnim zdaniu ze względu na niekonsekwencję w używanym słownictwie. Jeżeli nie ma posłów wnioskodawców, to istnieje możliwość dopiero późniejszego doprecyzowania propozycji poselskiej; rząd jest za przyjęciem poprawki. Mogę rozwinąć argumentację. Niekonsekwencja, o której mówiłam, dotyczy ostatniego zdania poprawki. Ponieważ jej intencją jest wprowadzenie zwrotów, w miejsce wyrazów, że "obowiązek podatkowy powstaje z chwilą otrzymania całości lub części zapłaty" proponuje się zapis, zgodnie z którym obowiązek podatkowy powstaje z chwilą uregulowania całości lub części należności. Natomiast w ostatnim zdaniu proponowanym w poprawce pozostaje sformułowanie "otrzymanie zapłaty". Powinno być "uregulowanie należności". Jak w pierwszej części poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Tylko nie ma komu dokonać tej zmiany, dlatego że nie ma nikogo spośród posłów wnioskodawców. Mam pytanie do Biura Legislacyjnego; czy w tej sytuacji możemy przyjąć poprawkę?</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Jest to przypadek nieznany. Myślę, że w sprawozdaniu posła sprawozdawcy należałoby powiedzieć o tym przed głosowaniem poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Mamy rozwiązanie tej kwestii. Jak się okazuje, pan poseł Tomasz Szczypiński był upoważniony przez posłów wnioskodawców do ich reprezentowania i dokonania ewentualnych modyfikacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#PoselTomaszSzczypinski">Zostałem do tego upoważniony przez panią posłankę Krystynę Skowrońską, pana posła Zbigniewa Chlebowskiego oraz pana Konstantego Miodowicza. W pełni przychylam się do tego co powiedziała pani dyrektor, aby zmienić w ostatnim zdaniu poprawki wyraz "otrzymanie zapłaty" na " uregulowanie należności".</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Czy po tej modyfikacji ktoś z posłów jest przeciwny przyjęciu poprawki? Nikt się nie zgłasza; z modyfikacją poprawka nr 4 została zaopiniowana pozytywnie. Rozpatrujemy poprawkę nr 5, której autorką jest pani posłanka Krystyna Marianowska.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Poprawka nr 5 dotyczy tego samego problemu, co poprawka nr 4. W tej sytuacji poprawka nr 5 staje się bezprzedmiotowa, czyli Komisja powinna ją ocenić negatywnie. Obydwie poprawki dotyczą dokładnie tego samego problemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Jest propozycja odrzucenia poprawki nr 5. Czy ktoś ma inne zdanie w tej sprawie? Nikt się nie zgłasza; poprawka nr 5 została zaopiniowana negatywnie. W druku sejmowym zostało napisane, że poprawki nr 5 i 13 należy rozpatrywać łącznie.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Obydwie dotyczą jednak innego problemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Rozpatrujemy poprawkę nr 6 pana posła Andrzeja Umińskiego. Czy pan poseł jest obecny na posiedzeniu? Nie ma. Poproszę wobec tego o stanowisko rządu</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#DyrektorHannaMajszczyk">Rząd jest przeciwny przyjęciu tej poprawki. Treść przepisu art. 7 ust. 2 dotycząca zwolnienia rolników, jest zupełnie inną kwestią niż zwolnienia określone w art. 14, tzw. zwolnienia podmiotowe. Podatnicy zajmujący się działalnością rolniczą korzystają z tych zwolnień na zupełnie innych zasadach i zdaniem rządu przepisy, które obowiązują obecnie, powinny być utrzymane. A zatem rząd jest przeciwny przyjęciu tej poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Czy ktoś z państwa posłów ma inne zdanie w tej sprawie? Nikt się nie zgłasza, poprawka nr 6 została zaopiniowana negatywnie. Rozpatrujemy poprawkę nr 7. Jej autorami są panie i panowie posłowie Zbigniew Chlebowski, Krystyna Skowrońska, Edward Płonka, Stanisław Żmijan, Konstanty Miodowicz oraz Andrzej Umiński. Nikogo z autorów nie ma na sali. Poproszę o stanowisko rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#DyrektorHannaMajszczyk">Rząd jest przeciwny przyjęciu tej poprawki przede wszystkim ze względu na obowiązujące obecnie stanowisko negocjacyjne w rozdziale Podatki, w którym Polska zobowiązała się i otrzymała od Unii taką derogację, do stosowania zwolnień w pułapie obrotów do 5 tys. euro. Drugi powód jest taki, że w przypadku podwyższenia puli obrotów umożliwiających korzystanie ze zwolnień podmiotowych, w momencie przystąpienia Polski do Unii, Polska i tak od tej części między 10 a 20 tys. euro musiałaby obliczać składkę do Unii i odprowadzać podatek, który de facto przez nikogo w kraju nie byłby zapłacony. Zatem nasze stanowisko jest negatywne.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Czy ktoś z posłów ma inne zdanie w tej sprawie? Nikt się nie zgłasza; poprawka została negatywnie zaopiniowana przez Komisję. Przechodzimy do poprawki nr 8, której autorem są panowie posłowie Stanisław Stec i Mieczysław Jedoń. Proszę o prezentację poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#PoselMieczyslawJedon">Zgodnie z tą poprawką w art. 14 lit a) w ust. 2 po wyrazach ": w którym rezygnują ze zwolnienia" proponujemy dodać wyrazy "z tym, że w przypadku, o którym mowa w ust. 6 przed dniem wykonania pierwszej czynności określonej w art. 2". Ta poprawka jest niezbędna, gdyż w przypadku podatników rozpoczynających w ciągu miesiąca okresu rozliczeniowego rozliczenia podatku od towarów i usług, wykonywanie czynności podlegających opodatkowaniu, nie powinno być wymagane, aby podatnik zgłaszał się przed rozpoczęciem tego miesiąca. Wystarczające będzie, jeżeli podatnik zgodnie z art. 9 ustawy o podatku o VAT, zarejestruje się jako podatnik VAT przed dniem wykonania pierwszej czynności określonej w art. 2. Polega ona na opodatkowaniu podatkiem od towarów i usług i zadeklarowaniu w zgłoszeniu rejestracyjnym rezygnacji z zezwolenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Poproszę o stanowisko rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#DyrektorHannaMajszczyk">Rząd jest za przyjęciem tej poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Czy ktoś z państwa posłów ma inne zdanie w tej sprawie? Nie widzę; poprawka nr 8 została zaopiniowana pozytywnie. Poprawka nr 9; głos ma autorka pani posłanka Halina Nowina Konopka. Czy pani posłanka jest obecna na posiedzeniu? Nie ma. W takim razie poproszę o stanowisko rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#DyrektorHannaMajszczyk">Rząd jest przeciwko przyjęciu tej poprawki. Poprawka wprowadza sytuację, kiedy podatnicy rozpoczynający wykonywanie czynności jeśli chodzi o pułap obrotów uprawniających do korzystania ze zwolnień podmiotowych, będą w sytuacji bardziej uprzywilejowanej od tych, którzy kontynuują taką działalność począwszy od roku poprzedniego.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Czy ktoś ma inne zdanie w tej sprawie? Nie widzę; poprawka została zaopiniowana negatywnie. Przechodzimy do rozpatrzenia poprawki nr 10 pana posła Andrzeja Umińskiego. Pan poseł jest nieobecny; poproszę o stanowisko rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#DyrektorHannaMajszczyk">Rząd jest za przyjęciem tej poprawki. Rzeczywiście, w przypadku podatników, którzy utracili prawo do zwolnienia i musieli rozpocząć płacenie podatku, okres trzyletni zaproponowany w tej poprawce jest okresem wystarczającym, aby można było powiedzieć, że taka zmiana formy zmiany opodatkowania nie jest działaniem celowym podatnika zmierzającym do obejścia przepisów ustawy. Zatem po 3 latach zasadne jest, aby podatnik w przypadku odpowiedniej wysokości obrotów mógł skorzystać ze zwolnienia. Rząd jest za poprawką.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Czy ktoś ma inne zdanie w tej sprawie? Nie widzę; poprawka nr 10 została zaopiniowana pozytywnie. Poprawka nr 11; jej autorem jest pan poseł Mieczysław Jedoń. Proszę pana posła o zabranie głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#PoselMieczyslawJedon">Wycofuję poprawkę nr 11.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Poprawka nr 11 została wycofana. Przechodzimy do poprawki nr 12. Jej autorami są panowie posłowie Stanisław Stec i Mieczysław Jedoń.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#PoselMieczyslawJedon">Proszę o przyjęcie modyfikacji poprawki nr 12. W pkt 8 dotyczącym art. 19 w lit. b) i w ust. 3 pkt 1 proponuję napisać " uregulowali całą należność wynikającą z otrzymanej od kontrahenta faktury". Natomiast ust. 3g otrzymuje brzmienie: "Podatnicy, o których jest mowa w art. 6b ust. 5, podatek naliczony wynikający z faktur lub dokumentów celnych otrzymanych w okresie, kiedy rozliczali się metodą kasową i nie odliczanych od podatku należnego, do końca tego okresu mają prawo do takiego pomniejszania w miesiącu, w którym uregulowali kontrahentowi całą należność wynikającą z otrzymanych faktur. W przypadku dokumentów celnych - w miesiącu zapłaty podatku wynikający z tych dokumentów z uwzględnieniem kwot wynikających z decyzji, o których jest mowa w art. 11c". W uzasadnieniu podaję, że poprawka dotycząca ust. 3e w art. 19 jest konieczna, umożliwi bowiem małym podatnikom odliczanie podatku naliczonego wynikające z faktur w przypadkach, gdy należność za towary lub usługi wykazana w tej fakturze zostanie uregulowana na przykład w drodze kompensaty, zamiany świadczeń itp. Pozostawienie tego zapisu bez zamiany może spowodować, że w niektórych przypadkach kompensaty lub zamiany świadczeń, mimo uregulowania należności, podatnik nigdy nie mógłby uzyskać podatku naliczonego przy nabyciu towarów lub usług. Poprawka dotycząca ust. 3g jest konsekwencją poprawki ust. 3e, o której jest mowa powyżej. Poprawka ta ma na celu ujednolicenie stosowania przepisów w zakresie odliczeń podatku naliczonego.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Poproszę o stanowisko rządu do poprawki nr 12 wraz z uzupełnieniem wprowadzonym przez pana posła Mieczysława Jedonia.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#DyrektorHannaMajszczyk">Rząd jest za przyjęciem tych poprawek.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Czy ktoś z państwa posłów ma inne zdanie w tej sprawie? Nikt się nie zgłasza; poprawka nr 12 wraz z modyfikacją została zaopiniowana pozytywnie. Przechodzimy do rozpatrzenia poprawki nr 13, której autorką jest pani posłanka Barbara Marianowska. Pani posłanka jest nieobecna; poproszę o stanowisko rządu do tej poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#DyrektorHannaMajszczyk">Rząd jest przeciwko tej poprawce.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Czy ktoś ma inne zdanie w tej sprawie? Nie widzę; poprawka nr 13 została zaopiniowana negatywnie. Poprawka nr 14; autorami są panowie posłowie Stanisław Stec oraz Mieczysław Jedoń.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#PoselMieczyslawJedon">Modyfikuję także poprawkę nr 14 w ten sposób, że przed treścią ust. 2 dodaję zmianę do ust. 2 polegająca na zastąpieniu wyrazów na końcu ust. 2 "z zastrzeżeniem ust. 4" wyrazami "z zastrzeżeniem ust. 2a i ust. 4". Modyfikacja ma charakter techniczny i związana jest ściśle z poprawką dotyczącą ust. 2a.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Poproszę o stanowisko rządu do poprawki nr 14 z modyfikacją dokonaną przez autora.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#DyrektorHannaMajszczyk">Rząd jest za przyjęciem poprawki wraz z jej modyfikacją.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Czy ktoś ma inne zdanie w tej sprawie? Nie widzę; poprawka nr 14 została zaopiniowana pozytywnie. Przechodzimy do poprawki nr 15. Jej autorem jest także pan poseł Mieczysław Jedoń, którego proszę o głos.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#PoselMieczyslawJedon">Poprawka nr 15 wprowadza dodatkowy zapis ust. 5a umożliwiający rozszerzenie zakresu różnicy na takie przypadki, gdy ustawowe przepisy dają podatnikowi prawo do powiększania podatku naliczonego. Na przykład w art. 42 ustawy o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym przepisy dają prawo sprzedawcom olejów napędowych do zwiększenia podatku naliczonego kwotę odpowiadającą wartości nominalnej bonu paliwowego lub nakładają obowiązek dokonywania pewnych czynności. Mówi o tym np. art. 80 ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku - Prawo geologiczne i górnicze. W przepisie tym nałożono na kopalnie obowiązek zabezpieczania lub likwidowania wyrobisk górniczych. Zgodnie z obowiązującymi obecnie przepisami odzyskanie kwot podatku naliczonego w tych przypadkach, może być niemożliwe nawet w dłuższym okresie.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Poproszę o stanowisko rządu do tej poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#DyrektorHannaMajszczyk">Rząd jest za przyjęciem tej poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Czy ktoś ma inne zdanie w tej sprawie? Nikt się nie zgłasza; poprawka nr 15 została pozytywnie zaopiniowana. Przechodzimy do poprawki nr 16; głos ma pan poseł Mieczysław Jedoń.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#PoselMieczyslawJedon">Modyfikuję swoją poprawkę nr 16 nadając jej nowe brzmienie. W art. 1 po pkt 11 proponuję dodać pkt 11a w brzmieniu: "11a. W art. 35 w ust. 2b dodaje się ust. 2c w brzmieniu: "2c. W przypadku sprzedaży energii elektrycznej obowiązek podatkowy powstaje w momencie wydania". Poprawkę dotyczącą ust. 2d wycofuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Poproszę o stanowisko rządu do tej poprawki wraz z modyfikacją.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#DyrektorHannaMajszczyk">Rząd jest za przyjęciem poprawki z modyfikacją.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Czy ktoś z państwa ma inne zdanie? Nie widzę; poprawka nr 16 z modyfikacją została zaopiniowana pozytywnie. Przechodzimy do poprawki nr 17, której autorem jest ponownie pan poseł Mieczysław Jedoń; proszę pana posła o wypowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#PoselMieczyslawJedon">Tę poprawkę również modyfikuję nadając jej brzmienie: "W pkt 123 dotyczącym art. 37 lit. a) nadaje brzmienie: "a) w ust. 1: - w zdaniu wstępnym wyrazy "w art. 36 ust. 2-2b" zastępuje się wyrazami "w art. 36 ust. 2-2c". Poprawkę objętą tiret 2 wycofuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Poproszę rząd o stanowisko do poprawki nr 17 z jej modyfikacją.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#DyrektorHannaMajszczyk">Rząd jest za przyjęciem poprawki łącznie z modyfikacją.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Czy ktoś z państwa posłów jest innego zdania? Nie widzę; poprawka nr 17 wraz z modyfikacją została zaakceptowana przez Komisję. W druku mamy napisane, iż poprawki nr 17, 18, 19 i 22 należy rozpatrywać łącznie. Jaka jest opinia Biura Legislacyjnego?</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">To jest uwaga pana posła Mieczysława Jedonia, ale ponieważ uwaga dotyczyła części wycofanej poprawki nr 17, to proponuję nie zwracać uwagi na tę propozycję i rozpatrywać poprawki po kolei. Później zastanowimy się, czy należy je jednak połączyć.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Przechodzimy zatem do rozpatrzenia poprawki nr 18. Jej autorami są panowie posłowie Stanisław Stec i Mieczysław Jedoń. Proszę pana posła o wypowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#PoselMieczyslawJedon">Poprawki nr 18 i 19 wycofuję, a także poprawkę nr 22.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Poprawki nr 18, 19 i 22 zostały wycofane. Przechodzimy do rozpatrzenia poprawki nr 20 pana posła Grzegorza Gruszki. Czy pan poseł jest obecny na posiedzeniu? Nie; poproszę zatem o stanowisko rządu do tej poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#DyrektorHannaMajszczyk">W związku z tym że nie ma pana posła Grzegorza Gruszki i poprawka nie może być zmodyfikowana, rząd ma negatywne stanowisko do poprawki nr 20.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Czy ktoś ma odmienne zdanie w tej sprawie? Nie widzę; poprawka nr 20 została zaopiniowana przez Komisję negatywnie. Przechodzimy do poprawki nr 21; głos ma pan poseł Mieczysław Jedoń.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#PoselMieczyslawJedon">Modyfikuję poprawkę nr 21 nadając jej nowe brzmienie. Poprawka ma na celu doprecyzowanie i uściślenie definicji czasopism specjalistycznych. Chodzi o uniknięcie nieporozumień co należy rozumieć przez czasopisma specjalistyczne i jakie są wyjątki od pewnych reguł charakteryzujących te czasopisma. Tekst poprawki przekażę do Biura Legislacyjnego. Jeśli jednak zachodzi potrzebą, to ją odczytam. Jest to jednak prawie jedna strona tekstu.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Myślę jednak panie pośle, że należy tekst odczytać.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#PoselMieczyslawJedon">Proszę bardzo. To tekst poprawki 21 w owym brzmieniu: "w art. 50 ust. 6. 5b otrzymuje brzmienie: "5b. Przez czasopisma specjalistyczne, o których mowa w ust. 5 pkt 1 lit. b) i pkt 2 lit. b), należy rozumieć wydawnictwa periodyczne oznaczone symbolem ISSN, objęte kodem 2711 SWW, o tematyce szeroko pojętych zagadnień odnoszących się do działalności kulturalnej i twórczej, edukacyjnej, naukowej i popularnonaukowej, społecznej, zawodowej i metodycznej, regionalnej i lokalnej, a także przeznaczone dla niewidomych i niedowidzących, publikowane nie częściej niż raz w tygodniu w postaci odrębnych zeszytów (numerów) objętych wspólnym tytułem, których zakończenia nie przewiduje się, ukazujące się na ogół w regularnych odstępach czasu w nakładzie nie wyższym niż 15.000, z wyjątkiem: - periodyków informacji ogólnej, stanowiących podstawowe źródło informacji bieżącej o aktualnych wydarzeniach krajowych i zagranicznych, przeznaczonych dla szerokiego kręgu czytelników, - wydawnictw zawierających treści niezgodne z zasadami współżycia społecznego, w szczególności pornograficzne, rasistowskie, faszystowskie, nazistowskie, dyskryminujące mniejszości narodowe, - wydawnictw, w których co najmniej 20% powierzchni jest przeznaczone, darmowo lub odpłatnie, na ogłoszenia handlowe, reklamy lub teksty reklamowe, - wydawnictw, które zawierają głównie kompletną powieść, opowiadanie lub inne dzieło w formie tekstu ilustrowanego lub nie, bądź w formie rysunków opatrzonych lub nie opisem, - publikacji zawierających jedynie krzyżówki, kryptogramy, zagadki oraz inne gry słowne lub rysunkowe, - publikacji adresowanych do kobiet lub mężczyzn, zawierających informacje powszechne, w szczególności porady, informacje o znanych i sławnych postaciach życia publicznego". Tak wygląda poprawka nr 21 po modyfikacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Poproszę o stanowisko rządu do tej zmodyfikowanej poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#DyrektorHannaMajszczyk">Rząd jest za przyjęciem poprawki łącznie z modyfikacjami.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Czy ktoś z państwa posłów ma inne zdanie w tej sprawie? Nikt się nie zgłasza; poprawka nr 21 została pozytywnie zaopiniowana.</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#PoselJanKubik">Chciałbym wnieść poprawkę do art. 33b z uwagi na to, że kiedy rozpatrywano w Komisji Finansów Publicznych projekt ustawy o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług, popełniony został błąd. Nie zostały uwzględnione potrącenia składek na ubezpieczenie społeczne. W związku z tym chciałem wnieść poprawkę, jeśli to możliwe.</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Przykro mi, ale to nie jest możliwe. Mógł pan poseł wnieść poprawkę podczas drugiego czytania. Dzisiaj Komisja Nadzwyczajna może jedynie opiniować poprawki zgłoszone podczas drugiego czytania, które mogą być przez autorów modyfikowane, tak jak to zrobił pan poseł Mieczysław Jedoń. Nie ma jednak możliwości zgłaszania dodatkowych poprawek; nie mogę ich poddać pod głosowanie. Rozpatrzyliśmy wszystkie poprawki zgłoszone w trakcie drugiego czytania do rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym. Proponuję, aby posłem sprawozdawcą został, jak dotychczas, pan poseł Jan Kubik. Czy w tej sprawie są inne propozycje lub uwagi? Nie widzę. Proszę o stanowisko Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej do tej ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#PrzedstawicielUrzeduKomitetuIntegracjiEuropejskiejMichalSkwierczynski">W imieniu pani minister Danuty Hübner pragnę stwierdzić, że wycofane poprawki nr 1, 3a i 11 są niezgodne z prawem Unii Europejskiej. Niezgodne są także poprawki nr 7 i 20. Pozostałe poprawki nie są sprzeczne z prawem Unii Europejskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Poproszę o przekazanie opinii na piśmie w dniu dzisiejszym. Przechodzimy do kolejnego punktu porządku obrad. Jest nim pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych. Uzasadnienie projektu przedstawi minister pracy i polityki społecznej, pan Krzysztof Pater.</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwiePracyiPolitykiSpolecznejKrzysztofPater">Chciałbym krótko przedstawić projektowaną ustawę o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych. Wprowadzone w życie rozwiązania systemowe w ramach systemu ubezpieczeń społecznych spowodowały między innymi wyodrębnienie w ramach Funduszu Ubezpieczeń Społecznych funduszu wypadkowego i zapowiedziały w ustawie o systemie ubezpieczeń społecznych zróżnicowaną składkę na ubezpieczenie wypadkowe. Natomiast, pomimo że od uchwalenia ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych minęło już trochę czasu, albowiem została ona uchwalona 13 października 1998 roku, kroki legislacyjne nie poszły dalej. Mamy więc w zakresie regulacji wypadkowych do czynienia z ustawą z 12 czerwca 1995 roku o świadczeniach z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych. Projektowana ustawa w związku z tym stanowi pewnego rodzaju "domknięcie" w ramach systemu ubezpieczeń społecznych. Zmierza ona do wdrożenia rozwiązań prawych począwszy od 1 stycznia 2003 r., które będą stanowić niewątpliwą nowość w porównaniu do tych, które mamy obecnie. Jednym z zasadniczych celów projektowanej ustawy jest stworzenie mechanizmów stymulujących takie działania pracodawców, które będą zmierzały do podnoszenia poziomu bezpieczeństwa i higieny pracy. Narzędziem do tego typu działań ma być zróżnicowana składka na ubezpieczenia wypadkowe. Obecnie na bazie ustawy z roku 1995 mamy do czynienia z dwoma zasadniczymi sprzecznościami w stosunku do przepisów konstytucji. Pierwsza sprzeczność, zresztą potwierdzona przez Trybunał Konstytucyjny w dniu 24 kwietnia 2002 roku, sprowadza się do tego, iż obecna ustawa różnicuje podmioty zobowiązane do wypłaty jednorazowego odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy w zależności do formy własności. I tak pracownikom uspołecznionych zakładów pracy i członkom ich rodzin jednorazowe odszkodowania wypłaca zakład pracy, czyli pracodawca, natomiast pracownikom nieuspołecznionych zakładów - Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Jest to ewidentne różnicowanie, nieuzasadnione w świetle konstytucji. Dodatkowo chcę powiedzieć, że osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą, nie mają prawa do jednorazowego odszkodowania, a wszystkie te trzy kategorie podmiotów płacą jednakową składkę na ubezpieczenie społeczne z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych. Projektowana ustawa, jak już wspomniałem, wpisuje się w ustawę o systemie ubezpieczeń społecznych, a w konsekwencji nie przesądza, ale potwierdza cel, który został zapisany, a mianowicie zróżnicowanie składki na ubezpieczenie wypadkowe. Ten cel został głęboko wpisany w świadomość społeczną. Pewnego typu potwierdzeniem jest przebieg konsultacji w ramach Komisji Trójstronnej, o których powiem trochę później. W myśl projektowanej regulacji wszystkie świadczenia będą przysługiwały z funduszu wypadkowego i będą wypłacane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Likwidujemy zatem te zróżnicowania i te sprzeczności konstytucyjne, o których mówiłem. Jednym z istotnych elementów regulacji jest zmiana w stosunku do dotychczasowych unormowań definicji wypadku przy pracy. W tej definicji przyjęto, że zdarzeniem uważanym przez wypadek przy pracy jest tylko takie zdarzenie, które powoduje uraz lub śmierć. Eliminuje to tak zwane wypadki bez urazowe. Z punktu widzenia ubezpieczeń społecznych skoro nie ma urazu, nie ma prawa do świadczenia, a w związku z tym tego typu wypadki bez urazów nie powinny znajdować się w obszarze regulacji dotyczących ubezpieczeń społecznych.</u>
<u xml:id="u-96.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwiePracyiPolitykiSpolecznejKrzysztofPater">Istotną zmianą w projektowanej regulacji, istotną z punktu widzenia zarówno stworzenia przejrzystości systemowej, jak i pracodawców, którzy w końcu płacą składkę na ubezpieczenie wypadkowe, jest przyjęcie zasady, iż zasiłek chorobowy będzie przysługiwał, tak jak dotychczas w wysokości 100% podstawy wymiaru, ale od pierwszego dnia niezdolności do pracy zasiłek chorobowy będzie płacił Fundusz Ubezpieczeń Społecznych, fundusz wypadkowy. A więc w odniesieniu do dni zwolnienia lekarskiego będących konsekwencją wypadku przy pracy, nie będzie się stosowało przepisów kodeksowych, które przewidują, iż za pierwsze 35 dni nieobecności w pracy płaci pracodawca. Jeśli planowana regulacja wejdzie w życie, to sytuacja stanie się jasna; jeżeli po 1 stycznia nastąpi wypadek przy pracy, to koszty zwolnienia związanego z chorobą czy wypadkiem pokrywa Fundusz Ubezpieczeń Społecznych. Ustawa określa wysokość jednorazowego odszkodowania z tytułu uszczerbku na zdrowiu; będzie ona wynosiła 25% przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w roku poprzednim. Zmieniać się to będzie począwszy od II kwartału każdego roku. Do tego rozwiązania będziemy dochodzić stopniowo począwszy od poziomu 16%. Nowością w ustawie jest określenie, iż ubezpieczenie wypadkowe będzie refundowało koszty leczenia skutków wypadków przy pracy lub choroby zawodowej będących konsekwencją tego wypadku w zakresie świadczeń stomatologicznych i szczepień ochronnych. Koszty tych świadczeń nie są pokrywane w ramach powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego. Projektowana ustawa wprowadza szereg regulacji o charakterze proceduralnym, które mają na celu usprawnienie całego procesu wypłaty świadczeń. Jednym z takich rozwiązań jest na przykład możliwość odesłania przez ZUS pracodawcy protokołu powypadkowego, jeżeli zawiera ten protokół braki formalne. Jest to najszybsza i najskuteczniejsza forma doprowadzenia do sytuacji, że po uzupełnieniu braków w protokole pracownik otrzyma wypłatę. Ponadto ustawa przewiduje utworzenie funduszu prewencji, na który będzie dokonywany odpis w wysokości 1% składek należnych na ubezpieczenie wypadkowe. Fundusz ten jest przeznaczony do wszelkiego typu działań o charakterze prewencyjnym, czyli mających na celu zmniejszenie w dłuższym okresie skutków i konsekwencji wypadków przy pracy i chorób zawodowych. Tego typu fundusze funkcjonują z powodzeniem w wielu krajach Europy Zachodniej i są uznawane za jeden z najlepszych sposobów wydania pieniędzy, które w efekcie przynoszą duże oszczędności w obszarze wypadkowym. Projektowana ustawa zachowuje dotychczasowe regulacje ochronne wobec pracowników poszkodowanych w wypadkach przy pracy. Jedną z tych regulacji jest preferencyjna wysokość najniższych rent z ubezpieczenia wypadkowego, które nie będą mogły być niższe niż 120% najniższych rent z ubezpieczenia rentowego. Zachowuje również możliwość pobierania renty wypadkowej w zbiegu z emeryturą na zasadzie jedno świadczenie w całości, a drugie świadczenie w połowie. Przy czym jeżeli ktoś by się decydował na pobranie świadczeń z tych dwóch źródeł, to już nie może uzyskiwać dochodów z innych źródeł podlegających oskładkowaniu na ubezpieczenie społeczne. Istotną zmianą wynikającą z samej istoty ubezpieczenia wypadkowego, jest przeniesienie świadczeń z tytułu wypadków w drodze do pracy i z pracy do innych obszarów ubezpieczenia społecznego, a więc do ubezpieczenia chorobowego i ubezpieczenia rentowego. Ponieważ pracodawca nie ma wpływu na to co się dzieje z pracownikiem w drodze do i z pracy, trudno w tej filozofii przyjąć, iż uzasadnione byłoby związanie zróżnicowanej składki, z konsekwencjami zdarzeń odbywających się i mających miejsce poza terenem zakładu pracy. Dlatego też projektowana ustawa w stosunku do stanu obecnego przewiduje finansowanie kosztów absencji chorobowej z funduszu chorobowego.</u>
<u xml:id="u-96.2" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwiePracyiPolitykiSpolecznejKrzysztofPater">Natomiast, w przypadku gdy pracownik dozna uszczerbku na zdrowiu w wypadku w drodze lub z pracy, renta będzie finansowana z ubezpieczenia rentowego. Projektowana ustawa w stosunku do konsekwencji takich wypadków znosi wymóg odpowiedniego stażu pracy. Od pierwszego dnia pracy pracownik jest w tym zakresie ubezpieczony w obszarze ubezpieczenia rentowego. W myśl projektowanej ustawy pracownikom nie przysługiwałoby odszkodowanie jednorazowe jako płatne za procent uszczerbku na zdrowiu. Kilka zdań na temat podstawy ustalania składek na ubezpieczenia wypadkowe i sposobu ich dochodzenia do tego rozwiązania. Sposób dochodzenia został rozpisany na sześć lat po to, aby był to system elastyczny i aby pracodawcy mogli się do tego przygotować, i aby mógł się także do tego przygotować aparat państwowy, czyli Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Model zróżnicowanej składki będzie dotyczył pracodawców zatrudniających od 10 osób. Dla pozostałych będzie to składka zryczałtowana. W odniesieniu do tych, których będzie dotyczyło zróżnicowanie składki, począwszy od 2003 roku do końca I kwartału 2006, zróżnicowana składka będzie obliczana w zależności od poziomu zagrożeń w poszczególnych branżach. Począwszy od roku 2006 brany będzie dodatkowo pod uwagę poziom zagrożeń u indywidualnego pracodawcy, który powoduje, że wymiar składki dla indywidualnego pracodawcy zaczyna odchylać się od wskaźnika branżowego o plus - minus 20%. Docelowo począwszy od I kwartału 2009 to zróżnicowanie dla pracodawców, polegające na odchyleniu od wskaźnika branżowego, będzie już ogromne, wynoszące 50%. Projekt określa również sposób zaspokojenia roszczeń o jednorazowe odszkodowania dla osób prowadzących działalność gospodarczą, które uległy wypadkowi w okresie od 1 stycznia 1999 roku. Albowiem tak jak wspomniałem, w chwili obecnej takie osoby, pomimo że płacą składkę, nie mają prawa do tych odszkodowań. W związku z tym projektowana ustawą regulacja przewiduje w tym momencie pewien zabieg wsteczny polegający na przyznaniu tym osobom prawa do jednorazowych odszkodowań. Przewidujemy również sposób zaspokojenia roszczeń o jednorazowe odszkodowania pracowników zakładów uspołecznionych, które upadły. W tym momencie w świetle obecnie obowiązujących przepisów prawa, pracownicy ci na dobrą sprawę nie mają nawet do kogo zwrócić się o przysługujące im jednorazowe odszkodowania. Na koniec chciałbym powiedzieć kilka zdań na temat przeprowadzonych konsultacji społecznych. Projektowana ustawa kilkakrotnie była przedmiotem obrad zespołów Komisji Trójstronnej. Wiele regulacji w trakcie prac Komisji ulegało istotnym korektom w stosunku do pierwotnego projektu rządowego skierowanego do partnerów społecznych. Ale w efekcie tego działania projektowana ustawa jest ustawą, która uchwałą poparła Komisja Trójstronna z jednym zastrzeżeniem "Solidarności" . Niemniej jednak uwaga ta nie zmienia samej istoty zmian. Mamy zatem do czynienia z sytuacją, w której jest to pierwsza ustawa, która została poparta uchwałą przez Komisję Trójstronną. Gdyby sięgać w przeszłość, to można by powiedzieć, że przed tymi ustawami, które zyskiwały generalne poparcie partnerów społecznych, a więc zarówno związków zawodowych, jak i pracodawców, był pierwszy pakiet ustaw z roku 1997 dotyczący reformy systemu emerytalnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Dziękuję panu ministrowi za to wprowadzenie do projektowanej ustawy. Jest to pierwsze czytanie projektu, który skierujemy do podkomisji nadzwyczajnej do spraw problematyki społecznej, gdzie będzie możliwość dalszej pracy nad tą ustawą. Czy są pytania lub uwagi do pana ministra?</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#PoselWieslawOkonski">Mam pytanie do pana ministra. Czy projekt ustawy nie jest w sprzeczności z regulacjami zawartymi w projekcie Kodeksu pracy, który obecnie rozpatrywany jest przez Komisję Nadzwyczajną? W kodeksie został przyjęty zapis, że pierwsze 35 dni zwolnienia chorobowego pokrywa pracodawca. Druga wątpliwość wiąże się z wypadkami w drodze lub z pracy. Zgłaszałem na posiedzeniu podkomisji nadzwyczajnej poprawkę o wyłączenie spod Kodeksu pracy wypadków przy pracy, podobnie jak wypadków w drodze do pracy. Praktyka wykazuje, iż zdarzają się spore nadużycia. Zdarza się, że wypadek podczas pracy jest kwalifikowany jako wypadek w drodze do pracy, podobnie jest z wypadkami w domu. Często traktuje się tego rodzaju wypadki jako w drodze do pracy. Chciałem wyeliminować tę patologię, z którą się często spotykamy w życiu. Stąd moja wątpliwość, czy zapis w omawianym dzisiaj projekcie ustawy nie jest w sprzeczności z regulacjami zawartymi w nowelizowanym Kodeksie pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#PrzedstawicielkaNSZZSEwaTomaszewska">Chciałam potwierdzić to, co powiedział pan minister, że projekt ustawy był konsultowany bardzo głęboko i dokładnie. Jeśli chodzi o proponowany system, to już w roku 1997, a nawet wcześniej, z naszego związku były sygnały o potrzebie dokonania zmian ustawy o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych. Tak też sprawa ta została rozwiązana w związkowym projekcie reformy systemu ubezpieczeń. Ustawa ta realizuje wpisanie samofinansowania systemu i zachęt finansowych dla pracodawców do inwestowania w dobre warunki pracy. Dlatego związek nasz popiera rozwiązania zawarte w projekcie rządowym. Uważamy to za kolejny logiczny krok w reformowaniu systemu ubezpieczeń społecznych. To co dla nas jest ważne, to żeby fundusz chorobowy był dokładnie wyodrębniony, bo inaczej nie zostanie zachowana logika całego systemu. Stad nasz wniosek o to, aby nadzór społeczny nad tym funduszem był również wyodrębniony. Popieramy także tworzenie funduszu prewencji, bo mniej kosztuje prewencja niż ponoszenie kosztów finansowych, czy znacznie ważniejszych ludzkich kosztów wypadków przy pracy. Natomiast jeśli chodzi o wypadki w drodze lub z pracy, to mamy poważne wątpliwości. Zdarza się bowiem, że pracodawca organizuje transport swoich pracowników do pracy. Dla pracownika jest oczywiste, że jeśli ulega wypadkowi w drodze do pracy, jest to związane z jego zatrudnieniem. Ale prawdą też jest, że pracodawca w większości przypadków nie ma wpływu na to, czy do wypadku w trakcie dojazdu do pracy dojdzie czy też nie. Jest to zatem trudny problem i myślę, że w trakcie prac podkomisji nasz związek zgłosi swoje szczegółowe uwagi i propozycje</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Czy jeszcze ktoś ma uwagi? Jeśli nie ma więcej pytań, to proszę pana ministra o udzielenie odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#PodsekretarzstanuKrzysztofPater">Najpierw odpowiem na pytania, a raczej wątpliwości pana posła Wiesława Okońskiego. Projektowana regulacja miałaby wejść w życie 1 stycznia 2003 roku , a więc w ślad za znowelizowanym Kodeksem pracy. Zakładamy, że może się okazać, że w trakcie prac podkomisji czy Komisji trzeba będzie dokonywać korekt w już przyjętych przepisach Kodeksu pracy. Natomiast trudno jest w fazie, kiedy dopiero przedkładamy projekt ustawy, dopasowywać normy prawne do kodeksu wiedząc, że jesteśmy półtora, a może nawet dwa miesiące, mówiąc umownie, za Kodeksem pracy. Generalnie rzecz biorąc cel projektowanej regulacji jest taki: respektując standardy międzynarodowe zapewnić pracownikowi pewnego typu szczególną ochronę w drodze. Jednak ta szczególna ochrona nie może prowadzić do jednorazowych odszkodowań. Stąd w projekcie ustawy znalazła się propozycja wyłącznie jednorazowych odszkodowań. Po drugie - wypadek w drodze ma być traktowany, tak jak każdy inny wypadek poza drogą. W tym przypadku rozgraniczamy tylko dwie sytuacje: pracownik doznaje wypadku u pracodawcy na jego terenie w zakładzie pracy, czyli w czasie wykonywania zadań służbowych, albo w innych okolicznościach. Z punktu widzenia ubezpieczeń społecznych wyodrębniamy te "inne okoliczności", czy drogę, ale wyłącznie z punktu widzenia ubezpieczeń społecznych po to, żeby pracownikowi w sposób szczególny przyznać uprawnienia, gdyby takowe były potrzebne, ze świadczeń rentowych. Myślę, że przy tym systemie nie będzie prób tuszowania miejsca wypadku. Wypadek, który ma miejsce u pracodawcy w trakcie pracy będzie ujawniany jako wypadek w pracy, natomiast wypadek mający miejsce poza miejscem pracy, nie będzie podciągany jako wypadek w pracy. Każdy wypadek dla pracodawcy oznacza zwiększenie wskaźnika wypadkowego, a w konsekwencji w przyszłości wyższą składkę. Każdy wypadek, jeżeli pracodawca chciał namawiać pracownika do tego, żeby nie ujawniać wypadków w pracy, to dla tego pracownika oznacza wymierne straty finansowe. Będą to straty nie tylko w zakresie jednorazowych odszkodowań, ale w konsekwencji wypadku przy pracy mogą się ujawnić konsekwencje zdrowotne nawet po kilku latach. Przy proponowanych regulacjach jesteśmy spokojni, że wypadki w pracy będą oceniane jako wypadki w pracy, a wypadki w drodze będą już miały bardzo ograniczone konsekwencje dla systemu. Bo cały czas mówimy o systemie, w którym składkę płacą pracodawcy. A więc pracodawcy nie będą finansowali kosztów wypadków w drodze. Do tego zmierzają rozwiązania zaproponowane w projekcie ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Zamykam dyskusję nad wystąpieniem pana ministra. Czy pan poseł chciałby jeszcze zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#PoselWieslawOkonski">Tak. Sądzę, że pan minister mnie nie zrozumiał. Moje pytanie brzmiało, czy nie należy zmienić określonych zapisów w Kodeksie pracy, który co prawda już przeszedł przez komisje, ale nie został jeszcze uchwalony.</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Czy pan minister chce odnieść się do tej uwagi pana posła Wiesława Okońskiego?</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#PodsekretarzstanuKrzysztofPater">Myślę, że takiej potrzeby nie ma. Nie wiem, o które zapisy Kodeksu pracy chodzi panu posłowi, ale patrząc z punktu widzenia systemu ubezpieczeń społecznych nie możemy operacji planowanej zmiany Kodeksu pracy dostosowywać do projektowanej ustawy, która znajduje się dopiero na początku procesu legislacyjnego. Gdyby jednak się okazało, że finalizując prace nad ustawą wypadkową dostrzeżemy konieczność zmiany w Kodeksie pracy, który już będzie obowiązywał, to wtedy w jego ramach przy pierwszej okazji można będzie dokonać zmiany. Obecnie ja nie widzę takiej konieczności.</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Ponieważ pan poseł Wiesław Okoński jest członkiem podkomisji ds. problematyki społecznej, będzie miał okazję wszystkie swoje wątpliwości wyjaśnić. Wnoszę o to, aby Komisja Nadzwyczajna skierowała projekt ustawy o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych do podkomisji do spraw problematyki społecznej. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu będę uważał, że wniosek został przyjęty. Sprzeciwu nie słyszę. W ten sposób zakończyliśmy rozpatrywanie punktu IV porządku obrad. Wszystkim osobom, które związane były z tematyką tego punktu bardzo dziękuję. W ten sposób pan minister Krzysztof Pater będzie mógł jeszcze zdążyć na posiedzenie Komisji Polityki Społecznej. Życzę owocnych obrad. Przechodzimy do V punktu porządku obrad - do pierwszego czytania rządowego projektu ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym - druk sejmowy nr 622. Proponuję krótką przerwę w obradach.</u>
<u xml:id="u-106.1" who="#PoselZbigniewKaniewski">Wznawiamy obrady Komisji Nadzwyczajnej. Przystępujemy do rozpatrzenia kolejnego punktu porządku obrad Komisji Nadzwyczajnej - do pierwszego czytania rządowego projektu ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. O wprowadzenie do rządowego projektu ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym proszę przedstawiciela Ministerstwa Infrastruktury.</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#MinisterstwieInfrastrukturyElzbietaSzelinska">Pełnię obecnie w ministerstwie funkcję p.o. dyrektora departamentu mieszkalnictwa i ładu przestrzennego. Mam zaszczyt przedstawić Komisji uzasadnienie do projektu ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Obecnie obowiązująca ustawa o zagospodarowaniu przestrzennym z dnia 7 lipca 1994 roku, która była wielokrotnie nowelizowana, jest dość powszechnie krytykowana. Szczególnie przez przedstawicieli środowisk związanych z budownictwem i postrzegana jako bariera utrudniająca i spowalniająca procesy inwestycyjne. Niedoskonałość tej ustawy ilustruje także niezadowalający poziom realizacji jej ustaleń, co szczegółowo udokumentował raport Najwyższej Izby Kontroli sprzed kilku lat. W tej sytuacji zdecydowano się na zaproponowanie nowej ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, gdyż samo przedłużanie mocy obowiązujących miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego nie przyniosło dotychczas efektów, a jedynie przesunęło w czasie negatywne skutki utraty mocy tych planów. Projekt nowej ustawy zmienia i poprawia krytycznie oceniane rozwiązania obecnej ustawy wprowadzając także do niej nowe elementy. Należy zaznaczyć, że przy opracowywaniu planowanej ustawy uznano za właściwe utrzymanie i udoskonalenie wprowadzonego w 1995 roku systemu planowania przestrzennego, odrzucając tym samym postulowaną przez niektóre środowiska koncepcję jego głębokiej zmiany i kwestionującą w szczególności myślenie o potrzebie wprowadzenia hierarchicznej zależności pomiędzy planami zagospodarowania przestrzennego oraz ograniczenia samorządności gminy w strukturze planowania lokalnego, a także zwiększenia ograniczenia prawa własności wynikających z obowiązującej ustawy. Projekt nowej ustawy opracowano mając na uwadze konieczność kilku zmian. Po pierwsze - stworzenia podstaw prawnych dla bardziej konsekwentnego i zdyscyplinowanego procesu planistycznego poprzez wzmocnienie roli studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy. Po drugie - standaryzację dokumentów planistycznych w celu ich ujednolicenia i uzyskania wyższej jakości merytorycznej, sprecyzowania funkcji i treści dokumentów planistycznych. Po trzecie - uproszczenia procesów planistycznych, w tym odejście od istniejącej możliwości dwukrotnego zaskarżania do Naczelnego Sądu Administracyjnego tych samych ustaleń planu miejscowego na etapie składania zarzutów i na etapie uchwalania planów. W projekcie ustawy znalazła się także regulacja umożliwiająca jednorazowe zaskarżenie uchwalanego planu przez osobę wykazującą swój interes prawny. W projekcie ustawy przewidziano również silniejszą integrację przepisów dotyczących zagospodarowania przestrzennego z przepisami dotyczącymi nieruchomości w celu skuteczniejszego kształtowania ładu przestrzennego, w tym wprowadzenie obowiązku ustalania w planie lokalnym terenów, na których konieczne będzie przeprowadzenie scaleń i podziałów nieruchomości. Ustawa przewiduje również usprawnienie lokalizacji inwestycji celu publicznego poprzez wprowadzenie szczególnego trybu wydawania decyzji o ustaleniu lokalizacji takich inwestycji. Obecnie lokalizacja inwestycji celu publicznego następuje na analogicznych zasadach jak przy pozostałych inwestycjach.</u>
<u xml:id="u-107.1" who="#MinisterstwieInfrastrukturyElzbietaSzelinska">Wprowadzamy również do ustawy definicję pojęć, szczególnie tak istotne jak inwestycje celu publicznego, uzbrojenie terenu, standardy i obszary problemowe. Definicje tych pojęć, umieszczone w ustawie, umożliwią uniknięcie niejasności przy stosowaniu przepisów ustawy, a tym samym skrócenie procedur. Projekt ustawy zakłada opracowanie dokumentów planistycznych na trzech poziomach - krajowym, wojewódzkim i gminnym. Na szczeblu krajowym prezes Rządowego Centrum Studiów Strategicznych w uzgodnieniu z ministrem właściwym do spraw budownictwa i gospodarki przestrzennej i mieszkaniowej, będzie sporządzał i przedkładał Radzie Ministrów koncepcję przestrzennego rozwoju kraju. Rada Ministrów przyjmując koncepcję ustali, w jakim zakresie będzie ona stanowić podstawę sporządzania programów zawierających zadania rządowe. Koncepcja będzie przyjmowana przez Sejm Rzeczpospolitej. Ministrowie i centralne organy administracji rządowej będą sporządzać programy zawierające zadania rządowe mające zapewnić realizację inwestycji celu publicznego o znaczeniu krajowym. Programy te, po zatwierdzeniu przez Radę Ministrów, będą przekazywane do rejestru prowadzonego przez ministra właściwego do spraw budownictwa i gospodarki przestrzennej i mieszkaniowej oraz sejmikom wojewódzkim w celu wprowadzenia zadań w nich ujętych do planu zagospodarowania województwa. Na poziomie województwa sejmik województwa będzie uchwalał plan zagospodarowania przestrzennego województwa uwzględniający ustalenia koncepcji przestrzennego rozwoju kraju i strategię rozwoju województwa. Projekt uszczegółowia w stosunku do obecnie obowiązujących przepisów zakres ustaleń tego planu. Ma on określać między innymi wskazania w zakresie rozmieszczenia inwestycji celu publicznego o znaczeniu ponad lokalnym. Projekt ustawy przewiduje, że warunkiem realizacji ustaleń zawartych w planie zagospodarowania przestrzennego województwa jest wprowadzenie do planu lokalnego uchwalonego przez gminę. W tym celu jest przewidziana odrębna procedura negocjacyjna. Negocjacje z gminą w tej sprawie przeprowadza marszałek województwa. Jeżeli z wprowadzeniem do planu tych inwestycji będzie się wiązać konieczność zapewnienia środków finansowych, ustalenie tych zobowiązań będzie następowało w umowie zawieranej po przeprowadzeniu negocjacji. Na poziomie gminy samorząd będzie sporządzał plan lokalny będący aktem prawa miejscowego stanowiący podstawę do wydawania decyzji administracyjnych. Powyższe rozwiązania, jak się spodziewamy, zapewnią większą efektywność planów lokalnych. Ponadto doprowadzą do zastąpienia krytykowanych i nieadekwatnych do obecnych uwarunkowań i potrzeb inwestycyjnych planów ogólnych miejscowymi planami lokalnymi o jakości odpowiedniej do potrzeb ochrony ładu przestrzennego, interesu publicznego oraz wymagań inwestycyjnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Przypominam, że jest to pierwsze czytanie projektu ustawy. Kto z pań i panów posłów bądź zaproszonych gości chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#PoselKrzysztofJurgiel">Chciałbym zadać pani dyrektor kilka pytań. W art. 62 mówi się o wydaniu decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu i że jest to możliwe jedynie w przypadku spełnienia określonych warunków. Trzecim warunkiem jest, że istniejące lub projektowane uzbrojenie terenu jest wystarczające dla zamierzenia budowlanego. Następnie w ust. 3 mówi się: "Warunek, o którym jest mowa w ust. 1 pkt 3, uznaje się za spełniony, jeżeli wykonanie uzbrojenia terenu zostanie zagwarantowane w drodze umowy cywilnoprawnej zawartej między inwestorem a gminą". Czy ten przepis nie jest korupcjogenny, ponieważ uzależnia wydanie decyzji od spełnienia warunku polegającego na zawarciu umowy pomiędzy gminą a inwestorem, co nie wynika z przepisów prawa. Następne pytanie dotyczy nazewnictwa. Dlaczego w projektowanej ustawie zmieniono pojęcie planu miejscowego na plan lokalny? Zdaniem fachowców pojęcie planu miejscowego do tej pory dobrze funkcjonowało w różnych opracowaniach i w praktyce. Czy taka zmiana jest uzasadniona i potrzebna? Następna sprawa wiąże się z wydłużeniem procedur pozyskiwania terenów. Nie wiem czy to jest uzasadnione. Kolejne pytanie: dlaczego w projekcie ustawy proponuje się wykonywanie prognoz ekonomicznych w chwiejnej sytuacji gospodarczej, co odbija się na rynku nieruchomości. Czy konieczne jest wykonywanie takich prognoz?</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#PoselTomaszSzczypinski">Ponieważ jest to pierwsze czytanie, chciałbym zgłosić kilka uwag natury generalnej do rządowego projektu ustawy i zadać pani dyrektor kilka pytań. Powiedziała pani na wstępie, że nie było intencją rządu wprowadzenie głębokich zmian w systemie planowania przestrzennego i że raczej w tym projekcie chodziło o dopracowanie niektórych regulacji i ich uściślenie, a nie zmiana filozofii podejmowania niektórych decyzji. Z tym się łączy pierwsza moja uwaga; czy w tej sytuacji nie należało przygotować tylko nowelizację ustawy czy też nową ustawę? Nie jest to sprawa błaha, jak że wszyscy, którzy mają do czynienia z procesem inwestycyjnym, oczekują raczej dość głębokich zmian w ustawie, mimo że w ostatnich kilku latach one już następowały w formie kolejnych nowelizacji. Takich głębokich zmian nie ma w projektowanej ustawie i należy się spodziewać, że nie tylko w kontekście naszej akcesji do Unii Europejskiej, zajdzie niebawem potrzeba dokonywania kolejnych zmian w ustawie. Stąd moje pytanie; jeżeli nie zmieniamy filozofii systemu planowania przestrzennego i robimy kroku ostatniego, to czy należy zmieniać całą ustawę, czy raczej nie należałoby tylko znowelizować dotychczasową? Z tym łączy się kolejne pytanie. Jeżeli debatujemy o tym na obradach Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia ustaw związanych z programem rządowym "Przedsiębiorczość - Rozwój - Praca", to nowelizacja powinna służyć określonemu celowi. Tym celem jest likwidacja barier w procesie inwestycyjnym. Jeżeli tak, to czy nie należałoby raczej szybko dokonać nowelizacji starej ustawy tylko pod kątem likwidacji owych barier przedsiębiorczości, a więc barier inwestycyjnych. Na przykład art. 18 dotyczący uwag, procedur i wniosków o ustaleniach przyjętych w projekcie planu lokalnego, przyspieszający dokonanie zmian w tym planie. Tego typu rozwiązanie byłoby czytelne i jasne i właściwym miejscem do ich rozpatrywania byłaby nasza Komisja Nadzwyczajna. Zapewne w Ministerstwie Infrastruktury znany jest fakt, że zarówno Unia Metropolii Polskich, jak Związek Miast Polskich oraz inne organizacje związane z samorządem terytorialnym przygotowywały małą nowelizację ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym upraszczającą procedury. Taka mała nowelizacja załatwiałaby i wyczerpywała na dzisiejszym etapie to szybkie dojście do celu, a więc szybką likwidację barier w procesie inwestycyjnym. Sprawa trzecia. Jeżeli jednak mówimy, że należy uchwalić nową ustawę o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, to w tym projekcie, poza tym że nie ma w niej elementów, które wydają się konieczne, biorąc pod uwagę docelową wizję planowania, to jest wiele regulacji niebezpiecznych. Wprowadza się je do naszego systemu planowania przestrzennego w pewnym sensie przy okazji ułatwień dla przedsiębiorczości. Z pewnością w Ministerstwie Infrastruktury znane są decyzje i wnioski z różnego rodzaju konferencji wójtów, burmistrzów i innych spotkań przedstawicieli różnych środowisk samorządowych, chociażby konferencji marszałków województw z 15 czerwca br. w Poznaniu i stanowiska Unii Metropolii Polskich. Mimo to ministerstwo wnosi tak niedopracowaną, moim zdaniem, a w niektórych miejscach wręcz niebezpieczną ustawę. Co mam na myśli mówiąc o niebezpiecznych zapisach? Ustawa na przykład wprowadza pojęcie i zapisy dotyczące inwestycji celu publicznego oraz nowe kompetencje marszałka w tych sprawach.</u>
<u xml:id="u-110.1" who="#PoselTomaszSzczypinski">Mam nadzieję, że w ministerstwie znane są opinie na ten temat choćby pana prof. Huberta Izdebskiego, które kwestionują rozwiązania proponowane w nowej ustawie. Ja także jako były wiceprezydent miasta Krakowa miałem wiele do czynienia z tymi sprawami. Dlatego twierdzę, że proponowane w ustawie rozwiązania burzą nam ustrój. Dlatego mocno bym protestował przeciw takim sytuacjom, w których wprowadza się definicję celu publicznego, jako działania o znaczeniu lokalnym i ponad lokalnym, a więc wojewódzkim i krajowym, stanowić relację do ustawy o gospodarce nieruchomościami. Myślę, że wszystkie opinie prawne mówiące o błędnym podejściu i przenoszeniu art. 6 z ustawy o gospodarce nieruchomościami do omawianej ustawy, są błędem. Jest to błąd o charakterze ustrojowym. Definicja celu publicznego daje możliwość realizacji inwestycji także ze środków niepublicznych. Nie tylko gmina, działając jako właściciel majątku Skarbu Państwa, może prowadzić działania na swojej własności, ale środki publiczne mogą być angażowane w tego typu działania. Jeżeli tak, to decyzje w tych sprawach będą podejmowane przez marszałka województwa, a nie przez gminę. Dlatego zachodzi pytanie, czy w ogóle możemy iść w takim kierunku? Przypominam, że przy reformie administracji terytorialnej, przy tworzeniu szczebla powiatowego i wojewódzkiego, przyjmowaliśmy takie założenia ustrojowe, w których nie było tych szczebli czy wchodzenia w kompetencje poszczególnych samorządów. W tej ustawie próbujemy to zmienić, co w moim odczuciu jest bardzo niebezpieczne. Jest to zmiana o charakterze ustrojowym. Kluczową zasadą reformy samorządowej z roku 1999 było to, że nowo wprowadzone jednostki samorządu terytorialnego nie odbiorą gminom zadań i kompetencji przypadających im na podstawie dotychczasowych przepisów. Zasada ta była dotąd przestrzegana. W roku 1998 zakładano, że organy wojewódzkie nie są powołane do rozstrzygania spraw w drodze decyzji administracyjnej. W tej ustawie coś takiego wprowadzamy. Nie jest to zgodne z istotą zadań regionalnych. Podstawą tego podejścia ustrojowego, które w odniesieniu do administracji publicznej wyrażone jest w preambule do konstytucji w art. 164 ust.1, jest subsydiarność. Oznacza ona, że jeżeli zadanie może być realizowane na szczeblu gminy, to nie powinno być przekazane żadnemu innemu organowi. Ta zasada wyrażona jest również w sposób opisowy w art. 4 ust. 3 i 4 Europejskiej Karty Samorządu. Ponadto władztwo planistyczne ze wszystkimi wynikającymi stąd skutkami, jest generalnie traktowane jako materia gminna. Takie też są standardy w krajach Unii Europejskiej. W przedmiotowym porządku idzie o wprowadzenie podziału kompetencji pomiędzy organy gminy i organ województwa w materii zagospodarowania i planowania przestrzennego, które ma charakter jednorodny. Zgodnie z podstawowymi zasadami prawidłowej organizacji, kwestie kompetencji nie powinny być rozdzielane, szczególnie przy wykazanej wyżej nieadekwatności przyjętej definicji celu publicznego. Reasumując; to co powiedziałem pokazuje, iż przynajmniej ta jedna zmiana, ale nie tylko ta, jest bardzo głęboką zmianą ustrojową wprowadzoną jakby trochę kuchennymi drzwiami przy ułatwieniu procesów inwestycyjnych w Komisji Nadzwyczajnej zajmującej się pakietem ustaw rządowych z programu " Przedsiębiorczość - Rozwój - Praca". Nie jest to jedyna przyczyna, dla której bardzo sceptycznie Platforma Obywatelska, w imieniu której występuję, odnosi się do tego projektu ustawy. Ta ustawa nie jest również spójna z już przyjętymi ustawami, aczkolwiek jeszcze nie obowiązującymi, dotyczącymi samorządu terytorialnego. W ustawie nadal występują takie jednostki, jak zarządy gmin. Wiem, że to nadal jeszcze obowiązuje, ale z drugiej stron jest pytanie.</u>
<u xml:id="u-110.2" who="#PoselTomaszSzczypinski">Czy jeśli zmieniliśmy ustawę o samorządzie terytorialnym i wiemy, że lada moment ona wejdzie w życie, to czy spojrzenie na proces decyzyjny na szczeblu gminnym nie musi być głębsze, niż tylko zastąpienie wyrazów "zarząd gminy" wyrazami " burmistrz, wójt, prezydent"? To wszystko razem powoduje, że moim zdaniem ustawa nie spełnia docelowych wymogów, do których powinniśmy dążyć przy zmianie całej ustawy. Natomiast ustawa wprowadza niebezpieczne rozwiązania ustrojowe, jeśli chodzi o zakres kompetencji i odniesień pomiędzy samorządem wojewódzkim a gminnym. Ustawa nie uwzględnia także elementów kompetencyjnych, które mogą wynikać z nowej ustawy o samorządzie gminnym. Z tych powodów ustawa powinna być odrzucona w pierwszym czytaniu. I taki wniosek stawiam. Gdyby ten wniosek nie przeszedł w Komisji Nadzwyczajnej, to proszę o skierowanie rządowego projektu ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym wraz z podstawowymi aktami wykonawczymi do Komisji Infrastruktury. Wszystkie zmiany dotyczą bowiem głębszej materii, niż tylko spraw, którymi Komisja Nadzwyczajna powinna się zajmować. Mimo wniosku o odrzucenie rządowego projektu i ewentualnego skierowania do Komisji Infrastruktury, zdaję sobie sprawę, że należy wprowadzić te udogodnienia, które są ważne dla usprawnienia procesu inwestycyjnego i są możliwe do wprowadzenie poprzez zmiany kosmetyczne w obecnie obowiązującej ustawie o zagospodarowaniu przestrzennym. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby przeprowadzić szybką nowelizację obowiązującej ustawy w zakresie procedur planów, a jesienią spokojnie przystąpić do prac nad nową ustawą o zagospodarowaniu przestrzennym. Ustawa taka konsumowałaby to wszystko o czym mówiłem zarówno w kontekście kompetencyjnym gmin i zależność samorządów, jak i dostosowania procedur i systemu pozwoleń w procesie inwestycyjnym do tego, co obowiązuje w Unii Europejskiej. Chodzi przecież także o to, abyśmy w roku 2005 mieli identyczne procedury po obu stronach Odry.</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#PoselTadeuszParchanski">Mam pytanie do pani dyrektor. Czy w obecnym stanie, kiedy jedne gminy mają opracowane studium zagospodarowania przestrzennego, a inne nie mają, czy takie studium opracowane na podstawie aktualnie obowiązującej ustawy zachowuje ważność, czy też po ewentualnym wejściu w życie nowej ustawy gminy będą musiały opracowywać nowe studium? Chciałbym uzupełnić wypowiedź pana posła Tomasza Szczypińskiego. Wydaje mi się, że jest to nie tylko uderzenie w fundamenty ustrojowe tej drugiej reformy samorządowej, ale także pierwszej reformy z roku 1991. Podstawą tamtej reformy samorządowej było założenie, że gmina jest gospodarzem na swoim terenie. Jeżeli w nowej ustawie daje się marszałkowi uprawnienia do wprowadzania do planów zagospodarowania przestrzennego gmin różnych zadań o charakterze lokalnym praktycznie bez zgody gminy, to pozbawia się gminę fundamentalnego prawa bycia gospodarzem na swoim terenie. To jest powód, żeby głosować przeciwko temu projektowi i poprzeć wniosek o jego odrzucenie w pierwszym czytaniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#WiceprezeszarzaduglownegoStowarzyszeniaArchitektowPolskichGrzegorzChodkowski">Zastrzegając się z góry, że nie są to jedyne uwagi, jakie mamy do projektu rządowego nowej ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, odniosę się tylko do najistotniejszych. Pierwsza podstawowa uwaga dotyczy tego, że w ustawie nie znaleźliśmy odpowiednich zapisów wynikających z likwidacji art. 4 równolegle dyskutowanego w Sejmie projektu ustawy Prawo budowlane. Zapis ten dotyczy ładu przestrzennego, a konkretnie odpowiedzialności nowo tworzonej architektury i zabudowy do otoczenia szerszego. Artykuł ten jest z tamtej ustawy usunięty wbrew postulatom środowiska architektów o rozszerzenie treści tego artykułu o bardziej precyzyjne zapisy. Argumentem przemawiającym za usunięciem art. 4 z tamtej ustawy było zapewnienie, że odpowiednie zapisy pojawią się w nowej ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, co nie nastąpiło. Jedynym śladem tamtego zlikwidowanego zapisu jest art. 64 omawianej ustawy, który jest zapisem dalece niewystarczającym i który mógłby rekompensować tamten słuszny zapis wspomnianego art. 4. Pozwala on na dochodzenie problemów ładu przestrzennego przy wydawaniu pozwoleń na budowę. W nowej ustawie brakuje pojęcia przestrzeni publicznej, najistotniejszej dla życia mieszkańców. Można było dość precyzyjnie sformułować w ustawie definicję takiej przestrzeni, która byłaby określana w studium uwarunkowań, a następnie dla której byłby obowiązek sporządzenia planu miejscowego czy lokalnego według nowej ustawy. W tej przestrzeni publicznej znalazłoby się gros inwestycji celu publicznego, a więc inwestycji nie liniowych lecz kubaturowych, które tworzą śródmieście miasta i które mają okazję powstawać bez planu miejscowego czy lokalnego. Kolejna sprawa, to brak w ustawie zapisu mówiącego o dziedzictwie kultury. Brakuje zapisu, że do tego dziedzictwa należą również dobra kultury współczesnej. Określenie "dziedzictwo" jakby wykluczało takie dobra kultury współczesnej z zakresu architektury, urbanistyki, ogrodnictwa i techniki. Warto by było niewielkim wysiłkiem rozszerzyć odpowiedni punkt w art. 10 i zwrócić uwagę na dobra architektury współczesnej. Z innych spraw dwie uwagi dotyczące przedsiębiorczości i usprawnienia procedur w procesie inwestycyjnym. Wydaje mi się, żeby w tej ustawie, jeśli ma być procedowana, należy dokonać uściślenia, że organy uzgadniające mogą dokonać uzgodnień tylko w takim zakresie, w jakim zgłosiły wnioski. Nie mogą być uzgodnienia sprzeczne z wnioskami uprzednio zgłoszonymi do studium uwarunkowań lub do planu miejscowego. Jest jeszcze jedna sprawa, która może być różnie odczytywana przez wojewódzkich konserwatorów zabytków i wojewódzkich konserwatorów przyrody. Nie ma w ustawie jednoznacznego zapisu, który by mówił, że wytypowane w planie obszary krajobrazu chronionego lub ochrony konserwatorskiej, mają także swoją treść, a nie tylko granice. Nie może być tak, aby ograniczać się tylko do zapisu, że na tym obszarze należy uzgodnić projekt czy plan z konserwatorem, a potem on kierując się własnym widzimisiem mówi, że obiekty wznoszone na tym obszarze należy uzgodnić.</u>
<u xml:id="u-112.1" who="#WiceprezeszarzaduglownegoStowarzyszeniaArchitektowPolskichGrzegorzChodkowski">Należy zatem precyzyjnie określić ograniczenie wykonywania prawa własności działające na tych obszarach i wziąć pod uwagę ewentualne skutki finansowe wynikające z ograniczenia wykonywania prawa własności.</u>
</div>
<div xml:id="div-113">
<u xml:id="u-113.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-114">
<u xml:id="u-114.0" who="#PrzedstawicielPolskiejKonfederacjiPracodawcowPrywatnychRyszardKowalski">Odniosę się jedynie do spraw generalnych. Komisja Nadzwyczajna staje przed trudnym problemem, bowiem gospodarka przestrzenna od lat jest terenem wielu kolizji. Konflikty interesów dotyczą dwóch grup i różna jest geneza ich tworzenia. Jedną grupę tworzą naturalne konflikty, kiedy w grą wchodzą interesy mieszkańców i podmiotów gospodarczych. Występuje także konflikt między interesem doraźnym a interesem długofalowym. Te naturalne konflikty interesów planowanie przestrzenne powinno identyfikować i racjonalizować, a także minimalizować. Ale na ten model planowania przestrzennego należy nałożyć procesy realne, czyli naszą rzeczywistość. Ona jest taka, że występuje oderwany związek strategii rozwojowej z koncepcją zagospodarowania przestrzennego. Strategia rozwojowa gminy sobie, a przestrzeń sobie. Wątpliwy ład przestrzenny, jak mówił świętej pamięci prof. Jerzy Kołodziejski, to nieład przestrzenny, to niskie kwalifikacje procedury planistycznej, brak wariantowania planu, brak szacunku do konsekwencji ekonomicznych i świadomie niedookreślone plany miejscowe. Bo konsekwencją tego jest woluntaryzm decyzyjny i wysokie ryzyko inwestycyjne przerzucanie kosztów budowy miast na pojedynczych inwestorów. Do tego dochodzi pieniactwo procesowe, jako substytut aktywności obywatelskiej. Takie są nasze realia. To wszystko, co określa naszą rzeczywistość, jest źródłem drugiej grupy konfliktów. Nie są one racjonalne, ale są równie istotne, a często trudniejsze do wyważenia. Są one bowiem wypadkową poziomu cywilizacyjnego, a więc wiedzy i postaw społeczeństwa. Nie można jednak obrazić się na społeczeństwo i na nieudolnych urbanistów, na niekompetentnych urzędników i na radnych samorządowych nie rozumiejących istoty gospodarki przestrzennej. To nie jest zresztą problem tylko polski, tak jest w wielu krajach. Receptą na to jest określenie celów planu przestrzennego i instrumentów procedury planistycznej. Przy wszystkich uwagach krytycznych, które można sformułować pod adresem projektu rządowego, trzeba powiedzieć, że projekt rządowy jest oparty na tych założeniach, czyni to jednak połowicznie. Oznacza to, że przyjęcie ustawy w proponowanym literalnie kształcie, nie doprowadzi do uzyskania tych celów, jakie rząd sformułował w programie " Przedsiębiorczość - Rozwój - Praca" , który skądinąd zasługuje na poparcie. Dlatego dyskusja powinna dotyczyć tego, czy jesteśmy zgodni co do celów planowania przestrzennego i gospodarki przestrzennej. Wydaje się, że celem gospodarki przestrzennej jest realizacja strategii rozwoju uwzględniająca ograniczenia przestrzenne. Drugi cel - planowanie przestrzenne ma zmniejszyć ryzyko inwestycyjne, obniżyć koszty przygotowania inwestycji, zwłaszcza mieszkaniowych. Zwracam uwagę, że mówimy o istotnej zmianie kosztów, bo z wielu szacunków wynika, że zracjonalizowanie planowania może spowodować obniżenie kosztów mieszkania o ponad 10%. Nie jest to zatem rzecz, obok której można przejść spokojnie. Ostatnie dwie uwagi ogólne, bo rozumiem, że na szczegółowe będzie pora podczas dalszych prac nad projektem rządowym.</u>
<u xml:id="u-114.1" who="#PrzedstawicielPolskiejKonfederacjiPracodawcowPrywatnychRyszardKowalski">Projekt ustawy musi wyraźnie odróżniać interes publiczny od interesu prywatnego, a zarazem musi stwierdzać nadrzędność interesu publicznego. Nie oznacza to jednak potrzeby podporządkowania planów gminnych planom wojewódzkim. One mogą być podporządkowane tylko w obszarze celów publicznych o charakterze ponad lokalnym. Słusznie ktoś zauważył w dyskusji, że w projekcie ustawy to jest ustrojowa sprzeczność. Ostatnia uwaga ustrojowa, bardzo bliska rozwiązania rządowego, choć z pewną korektą. Rzeczywiście, podstawą planowania przestrzennego powinno być studium przestrzenne uwarunkowań traktowane jako dokument ekspercki, wielowariantowy, uwzględniający uwarunkowania i prezentujący skutki określonych wyborów. I ten dokument, a nie żadna nowa praca, przekształcała się w plan przestrzennego zagospodarowania gminy w wyniku konsultacji społecznej, analizy wniosków i dokonaniu przez radnych wyboru spośród wielu wariantów. Tworzymy nadużycie intelektualne, kiedy oczekujemy od radnych, żeby stali się ekspertami planowania przestrzennego, kiedy wielokrotnie fachowcy od tego planowania mają kłopoty ze sporządzeniem planów. Radni mają dokonać wyboru politycznego. Ostatnim elementem ustroju planistycznego jest plan miejscowy czy lokalny, mniejsza o nazwę, który jest na tyle szczegółowy, że umożliwia wydanie inwestorom jednoznacznych, nie wymagających uzgodnień, kompletnych warunków realizacji inwestycji. O szczegółach powiem później.</u>
</div>
<div xml:id="div-115">
<u xml:id="u-115.0" who="#PoselWieslawOkonski">Chciałem przypomnieć, że już dwukrotnie nowelizowana była ustawa o zagospodarowaniu przestrzennym. Ostatnio ważność obowiązywania miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego przedłużyliśmy do końca roku 2002. Środowiska zawodowe, ale także samorządowe, oczekują nowych regulacji, niezależnie do tego czy będzie to kolejna nowelizacja czy też nowa ustawa. Ostatnio dokonana nowelizacja obliguje nas do uchwalenia nowej ustawy. Dlatego zgłaszam wniosek przeciwny do wniosku pana posła Tomasza Szczypińskiego i proponuję, aby nie odrzucać projektu rządowego w pierwszym czytaniu, tylko skierować go do dalszego procedowania. Można zasięgnąć w tej kwestii opinii Komisji Infrastruktury, która jest właściwą Komisją i która powinna znać treść nowej ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-116">
<u xml:id="u-116.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos w dyskusji? Nie widzę. Proszę zatem przedstawicieli rządu, aby zechcieli odpowiedzieć na zadane pytania, zwłaszcza w kontekście wniosku formalnego zgłoszonego przez pana posła Tomasza Szczypińskiego o odrzucenie projektu rządowego w pierwszym czytaniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-117">
<u xml:id="u-117.0" who="#ElzbietaSzelinska">Ponieważ padły poważne zarzuty pod naszym adresem powiem, że zapoznaliśmy się ze stanowiskiem uczestników konferencji, a więc burmistrzów, prezydentów miast, starostów i marszałków w Poznaniu w zespole Komisji Trójstronnej do spraw infrastruktury. Zespół ten, pracujący pod przewodnictwem prezydenta Warszawy, pana Wojciecha Kozaka i pana ministra Andrzeja Piłata, powołał zespół roboczy do spraw nowej ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Zespół zakończył pracę dopiero wczoraj wieczorem, dlatego nie zdążyliśmy jeszcze nawet przedstawić wyników Komisji Trójstronnej. Bardzo wiele wątpliwości, a zwłaszcza ta główna, o której mówił pan poseł Tomasz Szczypiński, o wydawaniu decyzji dla inwestycji krajowych i wojewódzkich przez marszałka województwa, zostało usuniętych z projektu. Stanowisko konferencji w Poznaniu zostało przez nas bardzo dokładnie przeanalizowane pod kątem zapisów w rządowym projekcie ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Mogę powiedzieć, że wynikiem naszego posiedzenia jest ustalenie 9 punktów zbieżnych i 4 rozbieżnych. Jeśli chodzi o wątpliwość dotyczącą wydawania decyzji o lokalizacji inwestycji celu publicznego przez marszałka województwa, to uznaliśmy wspólnie za celowe, aby takie decyzje wydawał burmistrz lub prezydent miast w uzgodnieniu z marszałkiem województwa. Chodzi o inwestycje o znaczeniu krajowym i wojewódzkim, to są te inwestycje bardzo istotne, które w przypadku bezczynności wójta, burmistrza lub prezydenta miasta zwlekających z wydaniem decyzji lokalizacyjnej, decyzje takie naszym zdaniem powinien wydawać zastępczo wojewoda. Jest to analogiczne rozwiązanie do takiego, kiedy wojewoda zastępczo sporządza plan lokalny, gdy gmina nie uchwali go w ustawowym terminie. Oczywiście, że ustalenia planów lokalnych powinny być na tyle szczegółowe, aby mogły stanowić wystarczającą podstawę do wydania pozwolenia na budowę. Taki zapis znajduje się w naszych wspólnych ustaleniach. Najważniejszym jednak wspólnym ustaleniem jest zgoda przedstawicieli samorządu na to, że zbieżne są cele zmiany obowiązującej ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym. Chodzi jedynie o szczegółowe zapisy dotyczące realizacji tych celów. Ostateczna wersja projektu ustawy w formie przedłożenia rządowego w ramach pakietu "Przedsiębiorczość - Rozwój - Praca" może uwzględnić wspólnie dopracowane zmiany zaproponowane przez uczestników konferencji w Poznaniu. Padło pytanie, czy nie powinna to być jednak nowelizacja starej ustawy, a nie projekt nowej. Zdanie na ten temat jest podzielone, to jest jeden z punktów rozbieżnych, o których mówiłam. Chociaż przy opracowaniu nowej ustawy nie zmieniono zasadniczo systemu planowania przestrzennego w kraju, to jednak zmiany są na tyle znaczne, że wymagają przygotowania zupełnie nowej ustawy. Więcej na ten temat mógłby państwu powiedzieć pan dyrektor Jerzy Siegień. Powiem jeszcze, że w bardzo wielu punktach, o których mówił pan poseł Tomasz Szczypiński, można się jeszcze porozumieć. Wszystkie te kwestie zostały jednak bardzo szczegółowo przedyskutowane na posiedzeniach zespołu powołanego przez Komisję Trójstronną. Jeśli pan przewodniczący pozwoli, to odpowiedzi na szczegółowe pytania zadane na początku debaty udzieli nasz ekspert pan Grzegorz Buczek, który jest współautorem projektu ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Mam głównie na uwadze odpowiedź na pytanie dotyczące art. 62.</u>
</div>
<div xml:id="div-118">
<u xml:id="u-118.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Bardzo proszę o udzielenie takiej odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-119">
<u xml:id="u-119.0" who="#PrzedstawicielMinisterstwaInfrastrukturyJerzySiegien">Najpierw uwaga dotycząca wyboru formy zmiany przepisów, a więc wyboru między nowelizacją a nowym projektem ustawy. Takie wątpliwości występowały w toku prac nad projektem rządowym. Decyzja, aby jednak była to nowa ustawa wynikał z faktu, że zmiany zawarte w projekcie są tak znaczne, iżby wymagały praktycznie biorąc prawie wszystkich artykułów obecnie obowiązującej ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym, a także dodania nowych przepisów w postaci nowego rozdziału ustawy. Nowelizacja utrudniałaby prace zarówno na etapie uzgodnienia projektu, jak również w komisji sejmowej. Przy tak dużej ilości zmian procedowanie byłoby bardzo utrudnione. Zwłaszcza że w projekcie wprowadzamy zupełnie nowy tryb lokalizacji inwestycji celu publicznego. Gdyby zmiany ograniczały się tylko do zmiany procedury powstawania miejscowych planów, to nowelizacja byłaby uzasadniona. Ale zakres proponowanych zmian jest jednak idący dużo dalej. Skoro już jestem przy głosie, odpowiem na pytanie, które dotyczyło kwestii konieczności zrobienia prognozy ekonomicznej przy miejscowych planach. Taka konieczność wydaje się niezbędna, dlatego że w sytuacji, kiedy z uchwaleniem miejscowego planu wiążą się skutki związane z odszkodowaniami, to skutki ekonomiczne muszą być zbadane jeszcze na etapie projektu. W przeciwnym razie skutki uchwalenia miejscowego planu byłyby poza kontrolą i mogłyby doprowadzić do sytuacji niewłaściwych.</u>
</div>
<div xml:id="div-120">
<u xml:id="u-120.0" who="#PrzedstawicielMinisterstwaInfrastrukturyekspertGrzegorzBuczek">Odpowiem na pytania bardziej szczegółowe. Jedno dotyczyło korupcjogenności zapisu w art. 62.</u>
</div>
<div xml:id="div-121">
<u xml:id="u-121.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Czy mógłby się pan przedstawić?</u>
</div>
<div xml:id="div-122">
<u xml:id="u-122.0" who="#PrzedstawicielMinisterstwaInfrastrukturyekspertGrzegorzBuczek">Jestem ekspertem ministra infrastruktury, a ponadto architektem i urbanistą wykładającym na Politechnice Warszawskiej, współautorem projektu ustawy. Pan poseł wskazał art. 62 ust. 3 jako mogący rodzić zjawiska korupcyjne, ponieważ mówi o zastępczym zagwarantowaniu wykonania infrastruktury terenu w drodze umowy cywilnoprawnej zawartej między inwestorem a gminą. Strona rządowa stoi na stanowisku, że rygorystyczne ograniczenie wydawania decyzji o warunkach zabudowy w sytuacji, kiedy infrastruktura faktycznie istnieje, lub jej realizacja jest gwarantowana ze środków publicznych, byłoby zasadniczym ograniczeniem procesu inwestycyjnego. Odbierałoby inicjatywę inwestycyjną, także w sferze infrastruktury, także inwestorom niepublicznym. Udrażnianie procedur umożliwiających inwestorom niepublicznym realizację także infrastruktury, a nie tylko przedsięwzięć czysto komercyjnych, jest praktyką dość powszechną. Zapewne pan poseł Tomasz Szczypiński jest świadomy, że tego typu przedsięwzięcia były również pod jego kierunkiem negocjowane w Krakowie przy planowaniu dużych inwestycji. Umowy cywilnoprawne są zawierane dość powszechnie, ale w trybie, który nie jest obecnie uregulowany ustawowo. Wydaje nam się, że korupcjogenność tego zapisu powinna być wykluczona poprzez standardowe mechanizmy negocjowania umowy cywilnoprawnej sprawdzone w gminach. Mam na myśli transparentność negocjacji, nadzór radnych nad jakością umowy. Gminy mogą mieć korzyści z tego, że inwestorzy na terenie, który często już jest ich własnością, będą gotowi podpisywać z organami gminy umowy cywilnoprawne, które pozwolą im skierować część własnego kapitału na realizację inwestycji infrastrukturalnych. Rozumiem, że jest to także spójne z rządowym myśleniem o zwiększeniu strumienia kapitału także poprzez realizację inwestycji publiczno-prywatnych. Kolejne pytanie dotyczy nazewnictwa - plan miejscowy czy lokalny. Sprawa była dyskutowana podczas prac nad projektem ustawy i zwyciężył pogląd semantyczny. Wiadomo, że ustawa z roku 1982 ustanowiła plany ogólne i plany szczegółowe, ustawa z roku 1994 wprowadziła jeszcze plany miejscowe. Strona rządowa uważa, że ta ustawa wprowadzi plany, których jakość, wymagania i standardy i inne cechy spowodują, że plany miejscowe czy lokalne będą się zasadniczo różnić od dotychczasowych planów miejscowych, celowe jest rozróżnienie także w nazewnictwie. Generalnie chodzi o to, że jak będzie uchwalony plan na bazie tej ustawy, to będzie miał nazwę planu lokalnego, żeby było jednoznaczne, iż jest to plan, który pod względem jakości różni się od planów wcześniejszych. Pan prezes Stowarzyszenia Architektów Polskich sformułował zarzut o braku w ustawie pewnych pojęć. Akurat projekt rządowy jest przeciwny wprowadzeniu szczegółowych definicji. Ustawa już wprowadza wiele nowych pojęć i definiuje je w osobnym słowniku. Jeśli w pracach podkomisji uda się wyłapać więcej takich braków, to wprowadzenie takich definicji jest możliwe.</u>
</div>
<div xml:id="div-123">
<u xml:id="u-123.0" who="#PoselTomaszSzczypinski">Nie chcę przedłużać dyskusji, ale ponieważ jest to pierwsze czytanie projektu, a więc jest to ważny etap procesu legislacyjnego, pozwolę sobie ponownie zabrać głos z pytaniami lub z komentarzami do tych pytań. Pan dyrektor z resortu infrastruktury powiedział, że poza zmianami procedur, projekt ustawy wprowadza wiele innych rozwiązań, jak choćby standaryzację dokumentów i pojęcie inwestycji celu publicznego. Jestem świadomy tych zmian, ale kwestionuję rozwiązania przyjęte w odniesieniu do inwestycji celu publicznego. Natomiast o standaryzacji dokumentów można by jeszcze podyskutować. Nie miałem dylematu, co mówię w formie sprostowania, czy to ma być nowa ustawa czy też nowelizacja starej. Powiedziałem tylko tyle, że dokument przygotowany przez rząd jest moim zdaniem trudny do dalszej pracy i jest dokumentem źle przygotowanym. Dlatego sugerowałem, aby w Komisji Nadzwyczajnej przyjąć tylko małą nowelizację ustawy dotyczącą procedur, a w normalnym trybie na bazie pełnego dokumentu, debatować o nowej ustawie, ale nie w trybie przyspieszonym. Wypowiedzi pani dyrektor i dwóch panów reprezentujących Ministerstwo Infrastruktury przekonały mnie, że miałem rację. Po raz kolejny otrzymaliśmy projekt ustawy, który przedłożony został dopiero przed 10-dniami wszystkim posłom. Wiadomo było, że ten projekt jest w sporze z kilkoma ustaleniami, jakie na przykład przyjęła konferencja wójtów, burmistrzów, prezydentów miast, starostów i marszałków w Poznaniu. Tymczasem pani dyrektor mówiąc o tych spornych kwestiach powiedziała, że właśnie wczoraj je zmieniliśmy i teraz już jest wszystko dobrze i możemy spokojnie nad projektem dalej procedować. Przyznam się, że rzeczywiście mam dylemat. Wiem dobrze, jak wielka jest potrzeba nowelizacji ustawy. Tylko pytam się, czy na bazie tego projektu rządowego możemy stworzyć dobrą ustawę o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym? Uważam, że nie możemy. I dlatego trzeba szybko znowelizować starą ustawę, a w jesieni zabrać się za przygotowanie zupełnie nowej ustawy. Skoro pani dyrektor mówi, że dokonano już zmian, to może zamiast informacji przydałaby się autopoprawka rządu do projektu ustawy? Ja zarzucam państwu głębokie zmiany ustrojowe dokonane w ustawie, a pani dyrektor odpowiada, że prawie wszystko zostało uzgodnione wczoraj. Powinna być zatem przygotowana autopoprawka rządu i tak powinniśmy się traktować. Jak zawsze można znaleźć wyjście z impasu w sytuacji, kiedy projekt wstępny ustawy jest zły . Można projekt skierować do dalszej pracy, a w jesieni będziemy poprawiać artykuł po artykule i zapewne z projektu rządowego wyjdzie już inny projekt sejmowy. Wiem, że będziemy szukali takich posłów, którzy będą zgłaszali poprawki do ustawy, jak to miało miejsce wczoraj przy rozpatrywaniu projektu Kodeksu pracy. To skróci proces legislacyjny, bo nie będą już potrzebne uzgodnienia międzyresortowe i inne. Wydaje mi się, że taka droga będzie lepsza. Pan poseł Wiesław Okoński zgłosił wniosek przeciwny do mojego, jakbym ja nie chciał dobrej ustawy. Ja chcę, panie pośle, dobrej ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym, ale uważam, że droga zaproponowana przez rząd - nie jest dobra - przedstawiać nam tego rodzaju niedopracowane projekty.</u>
<u xml:id="u-123.1" who="#PoselTomaszSzczypinski">Wobec tego wycofuję swój wniosek o odrzucenie projektu rządowego w pierwszym czytaniu. Natomiast proszę, aby pracować nad ustawą spokojnie po uzyskaniu autopoprawek rządu będących efektem ustaleń z przedstawicielami samorządów, w tym z Unią Metropolii Polskich. Propozycje takie powinny trafić do Sejmu między pierwszym a drugim czytaniem. I to jest mój jeden wniosek. Drugi wniosek jest taki, aby ten projekt był jednocześnie opiniowany lub rozpatrywany przez Komisję Infrastruktury. Proponowane przez rząd zmiany są bowiem dużo większe niż tylko dotyczące pakietu "Przedsiębiorczość - Rozwój - Praca". To są zmiany wręcz ustrojowe dla procesów inwestycyjnych i zakresu kompetencji między poszczególnymi jednostkami samorządów w Polsce.</u>
</div>
<div xml:id="div-124">
<u xml:id="u-124.0" who="#PoselTadeuszParchanski">Nie otrzymałem odpowiedzi na pytanie, czy studium uwarunkowań opracowane w gminach na podstawie obecnie obowiązującej ustawy, zachowuje ważność, czy też po wejściu w życie tej nowej ustawy ją stracą i gminy będą musiały je opracować od nowa?</u>
</div>
<div xml:id="div-125">
<u xml:id="u-125.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Poproszę panią dyrektor o odniesieniem się do zgłoszonych uwag i pytań, a następnie przystąpimy do ostatecznych decyzji.</u>
</div>
<div xml:id="div-126">
<u xml:id="u-126.0" who="#ElzbietaSzelinska">Zacznę od ostatniego pytania; studium zachowuje ważność po wejściu w życie nowej ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-127">
<u xml:id="u-127.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Pan poseł Tomasz Szczypiński wycofał swój wniosek o odrzuceniu projektu rządowego w pierwszym czytaniu kierując się intencją, że nasza Komisja nie będzie w trybie nadzwyczajnym uchwalać tej ustawy, ale w sposób maksymalny uwzględniać opinie, które dotyczą problematyki tej ustawy. Pan poseł Tomasz Szczypiński zgłosił także wniosek, aby na temat generalnych zmian ustrojowych zasięgnąć opinii Komisji Infrastruktury. Oczywiście, że możemy to zrobić z tym, że nie może to być odrębny tryb w stosunku tylko do tej Komisji. Chodzi o umożliwienie prac naszej podkomisji nadzwyczajnej nad projektem. Czy ktoś jest przeciwny, aby zasięgnąć opinii Komisji Infrastruktury w sprawie generalnych założeń ustawy? Nikt się nie zgłasza, a zatem skierujemy pismo do Komisji Infrastruktury i odpowiednią opinię w tej sprawie. Natomiast podkomisja będzie normalnie pracować nad projektem, uzupełniając go ewentualnymi sugestiami Komisji Infrastruktury. Myślę także, że na posiedzenia podkomisji można zapraszać także członków Komisji Infrastruktury, jak również tych wszystkich, którzy są zainteresowani materią tej ustawy. Wnoszę o to, aby rządowy projekt ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym wraz z projektami podstawowych aktów wykonawczych skierować do podkomisji nadzwyczajnej ds. gospodarki. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu uznam, że wniosek został przyjęty. Sprzeciwu nie słyszę. Przypomnę, że właśnie jutro zbiera się podkomisja do spraw gospodarki. W planie mamy omówienie problemów tak zwanej ustawy alkoholowej. Natomiast po głosowaniu rozpoczęlibyśmy prace nad ustawą o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Zaczniemy od rozpatrywania artykułów budzących najwięcej wątpliwości, jednocześnie czekając na opinię Komisji Infrastruktury do zasadniczych zmian będących przedmiotem sporu. Posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów ustaw związanych z programem rządowym "Przedsiębiorczość - Rozwój - Praca" uważam za zakończone.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>