text_structure.xml
37.9 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PoselAndrzejPeczak">Witam naszych gości i państwa posłów na posiedzeniu poświęconemu przygotowaniu Państwowej Inspekcji Pracy do warunków członkostwa w Unii Europejskiej. Zanim oddam głos pani inspektor, pragnę zwrócić uwagę państwa na fakt, że obradujemy na temat przygotowania jednej z polskich instytucji do warunków członkostwa w Unii w dniu historycznym, gdyż już za dwie godziny odbędzie się w Atenach podpisywanie dokumentów akcesyjnych. Czy są uwagi do porządku posiedzenia? Nie ma, został więc przyjęty. Proszę panią inspektor o dokonanie wprowadzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#GlownainspektorpracyAnnaHintz">Dziękuję za zamieszczenie w programie pracy Komisji do Spraw Kontroli Państwowej tematu tak istotnego jak przygotowanie Inspekcji Pracy do warunków członkostwa w Unii Europejskiej. Byłam niedawno na konferencji w Bilbao, w której uczestniczyli przede wszystkim przedstawiciele inspekcji pracy krajów kandydujących i podczas której dowiedziałam się, jak wielkie są oczekiwania wobec Polski w związku z integracją. Nie ukrywam, że byłam mile zaskoczona, iż właśnie od naszej Inspekcji oczekuje się w dużym stopniu odpowiedzialności za wdrożenie prawa unijnego do praktyki przedsiębiorstw, pracodawców w Polsce, z czym - jak wiemy - przy obecnym poziomie kultury, przy borykaniu się pracodawców z licznymi problemami mogą być kłopoty. Obszary, w których Państwowa Inspekcja Pracy przygotowywała się do warunków unijnych - a proces ów trwa od kilku lat - omówione zostały dość obszernie w naszym pisemnym materiale, dostarczonym państwu posłom, a zatem przedstawię je tylko skrótowo, a następnie będę odpowiadać na pytania, które państwu nasuną się. Podstawową sprawą, o której warto wiedzieć, jest fakt, że przepisy unijne nie zawierają regulacji, które zobowiązywałyby Państwową Inspekcję Pracy do podejmowania szczególnych działań zmierzających do zmian przepisów normujących zasady jej funkcjonowania i zakres uprawnień. Uprawnienia określające zadania PIP są zgodne z mającymi znacznie szerszy zakres obowiązywania normami międzynarodowymi, jakimi są konwencje i zalecenia Międzynarodowej Organizacji Pracy. Polski system inspekcji pracy odpowiada przede wszystkim wymogom stawianym przez konwencje ratyfikowane przez nasze państwo w roku 1995, to znaczy Konwencję nr 81 MOP, dotyczącą inspekcji pracy w przemyśle i handlu, Konwencję nr 129 MOP, dotyczącą pracy w rolnictwie oraz Konwencję 155 MOP, dotyczącą bezpieczeństwa i ochrony zdrowia w środowisku pracy. Świadczą o tym przygotowywane od lat dla Międzynarodowej Organizacji Pracy raporty, obrazujące proces dostosowywania polskiego prawa do uregulowań wymienionych konwencji. Państwowa Inspekcja Pracy, organ nadzoru i kontroli nad przestrzeganiem przepisów prawa pracy, jest organizacyjnie i merytorycznie przygotowana do wykonywania powierzonych jej zadań, zgodnie ze standardami Unii Europejskiej, co znalazło potwierdzenie w raporcie Misji Komitetu Wyższych Inspektorów Pracy, działającej w imieniu Komisji Europejskiej. Raport ów nie został nam jeszcze w pełni przekazany. Przekazano go dopiero w projekcie, a my zgłosiliśmy do niego pewne uwagi. Tekst wrócił do Brukseli, lecz wersji ostatecznej raportu mimo monitów nie otrzymaliśmy. Kiedy nadejdzie, przekażemy go na ręce pana przewodniczącego. W związku z koniecznością zmodyfikowania sposobu funkcjonowania urzędu w najbliższej przyszłości opracowany został projekt programu. W materiale, który dostarczyliśmy członkom Komisji, jest mowa o programie, lecz w istocie chodzi o wstępny projekt programu pn. "Strategia działań Państwowej Inspekcji Pracy do roku 2010", który uwzględnia podstawowe elementy określone w "Nowej Strategii Wspólnoty w dziedzinie zdrowia i bezpieczeństwa w pracy na lata 2002-2006".</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#GlownainspektorpracyAnnaHintz">Strategia ta zakłada w szczególności: zwiększenie efektywności działań i ukierunkowanie ich w szerszym zakresie na prewencję i działalność o charakterze doradczym, wspieranie samorządów w zakresie przestrzegania prawa pracy, ze szczególnym uwzględnieniem działalności doradczej i edukacyjnej na ich rzecz, a także promowanie rozwoju systemów zarządzania bhp w największych zakładach pracy oraz ich monitorowanie. Poznawaniu nowych aspektów europejskiego środowiska i rynku pracy oraz ewentualnemu modyfikowaniu kierunków przygotowania PIP do efektywnego działania w warunkach zgodności ze standardami unijnymi służy prowadzona przez Inspekcję współpraca międzynarodowa. Znaczącą rolę w tym zakresie odgrywają stałe kontakty urzędu z instytucjami unijnymi, głównie zaś z Komitetem Pracy Inspektorów Wyższego Szczebla i Europejską Agencją do Spraw Bezpieczeństwa i Higieny Pracy w Bilbao. Praktyką staje się uwzględnianie w planach pracy PIP tematów uznawanych przez te instytucje za priorytetowe. W roku bieżącym tematem takim jest ochrona pracy niepełnosprawnych, budownictwo oraz zagrożenia chemiczne; w naszej działalności priorytety te uwzględniamy. Dostrzegając znaczenie, jakiego we wspólnotowym podejściu do zagadnień bezpieczeństwa i zdrowia pracowników nabierają formy o charakterze podmiotowym, Inspekcja Pracy podejmuje również działania umożliwiające jak najszersze rozpowszechnienie znajomości ryzyka i metod jego kontrolowania poprzez wzmocnienie procedur informacyjnych i monitoringu środowiskowego, a także przez wspieranie aktywnego i bezpośredniego udziału pracowników i ich przedstawicieli w osiąganiu bezpiecznych warunków pracy. Realizacji tego celu służą liczne szkolenia, które dla partnerów społecznych, zwłaszcza dla związków zawodowych organizujemy w naszej szkole we Wrocławiu. Z założeniami, o których mówię, związany jest jeden z priorytetów Państwowej Inspekcji Pracy, zakładający poznanie i wykorzystanie doświadczeń różnych inspekcji europejskich dla osiągnięcia większej skuteczności w działaniu. W tym celu tworzone są programy i organizowane szkolenia, promujące przede wszystkim nowe podejście do niektórych zagadnień, jakie niesie perspektywa zbliżającego się członkostwa w Unii Europejskiej. Jako przykład można tu wymienić ukończony w roku 2002 program pn. "Dalsze przyjmowanie i wdrażanie ustawodawstwa UE w zakresie bhp", zorganizowany w ramach PHARE. Przeszkolono wówczas w Inspekcji dwie grupy ekspertów-konsultantów oraz grupę tzw. multiplikatorów, czyli własnych wykładowców w zakresie metod i instrumentów techniczno-organizacyjnych w dziedzinie bhp i oceny ryzyka, spełniających wymogi dyrektywy ramowej i sześciu wybranych dyrektyw szczegółowych. Zespół wyszkolonych inspektorów jest przygotowany do prowadzenia dalszych szkoleń dla inspektorów pracy, pracodawców oraz partnerów społecznych. Zgodnie z ustawą z 30 sierpnia 2002 roku - o systemie zgodności Państwowa Inspekcja Pracy została zakwalifikowana jako jeden z wyspecjalizowanych organów działających w ramach powstającego w Polsce - zgodnie z przepisami UE - systemu nadzoru rynku. Przygotowania PIP do działań związanych z realizacją tej ustawy w latach 2001-2002 objęły m.in.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#GlownainspektorpracyAnnaHintz">szkolenie 130 inspektorów pracy. W roku bieżącym zostanie przeszkolonych 70 osób, a w ramach programu PHARE 2002, realizowanego w zarówno w roku bieżącym, jak i przyszłym, planuje się przeszkolenie około 200 kolejnych inspektorów. Dodać warto, iż w roku 2003 Inspekcja jest jednym z beneficjentów programu PHARE 2002 pn. "Dalsze wsparcie systemu nadzoru rynku w zakresie szkolenia kadry inspektorskiej, a także stworzenia wspomagającego systemu informatycznego". Udział PIP obejmie szkolenia około 220 inspektorów na temat dziesięciu dyrektyw nowego podejścia. Również w tym roku Inspekcja Pracy będzie współbeneficjentem realizacji umowy bliźniaczej między inspektorem ds. substancji i preparatów chemicznych a szwedzkim inspektorem chemicznym, w której to umowie przewiduje się przeszkolenie około 50 inspektorów z okręgowych inspektoratów pracy w zakresie wdrażania przepisów dotyczących kontroli chemikaliów, zgodnie z nową ustawą o kontroli substancji i preparatów chemicznych. W roku 2003 przystąpimy też do realizacji projektu dotyczącego systemowego zarządzania bezpieczeństwem pracy, prowadzonego w ramach europejskiego programu "Leonardo da Vinci". Zakończone również zostaną dwa projekty opracowane w ramach umowy programowej między duńskim Krajowym Urzędem do Spraw Środowiska Pracy a Państwową Inspekcją Pracy oraz Centralnym Instytutem Ochrony Pracy. Jeden z programów wiąże się z Sarzyną, a będziemy w nim promować włączanie się w proces integracji europejskiej poprzez obszar działania PIP. Mając świadomość nowych zadań i konieczności nowego podejścia do niektórych zagadnień, Inspekcja Pracy uczestniczy na bieżąco w pracach nad dostosowaniem polskiego ustawodawstwa do uregulowań unijnych i nad wdrażaniem wymagań dyrektyw. Wiąże się to nie tylko z opiniowaniem projektów krajowych aktów prawnych z zakresu prawa pracy oraz bhp, lecz także z wyrażaniem opinii w sprawach łączących się z przygotowaniem Polski do ratyfikacji konwencji Międzynarodowej Organizacji Pracy dotyczących warunków zatrudnienia. Na wniosek ministra gospodarki, pracy i polityki społecznej, w oparciu o wyniki kontroli i posiadaną w danym zakresie wiedzę, przygotowujemy na bieżąco informacje o stosowaniu w praktyce postanowień konwencji, które zostały już przez Polskę ratyfikowane. Inspekcja Pracy uczestniczy również czynnie w pracach nad nowelizacją Kodeksu pracy, której celem jest dostosowanie rozwiązań polskiego prawa do prawa wspólnotowego. Proponowane zmiany dotyczą kilku aspektów, których uregulowanie jest niezbędne ze względu na konieczność zachowania standardów unijnych, w tym m.in. zakazu dyskryminacji w zatrudnieniu w ujęciu szerszym niż obecnie, ciążącym na pracodawcy obowiązku informowania pracowników o warunkach zatrudnienia, czasu pracy i urlopów wypoczynkowych, zasad zatrudniania pracowników w niepełnym wymiarze czy też warunków zatrudniania pracowników skierowanych do pracy na terytorium Rzeczypospolitej z państwa będącego członkiem Unii Europejskiej. Głównym elementem odróżniającym polski system inspekcji pracy od jej odpowiedników w państwach unijnych jest usytuowanie Państwowej Inspekcji Pracy. Odmiennie niż w krajach UE, w których inspekcje umiejscowione są w strukturach ministerstw, czyli administracji rządowej, PIP podlega Parlamentowi, z czego jesteśmy bardzo dumni i co zobowiązuje nas do jeszcze większej aktywności.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#GlownainspektorpracyAnnaHintz">Jako osoba kierująca tym urzędem, uważam takie rozwiązanie za optymalne w aktualnej specyfice naszego kraju. Rozwiązanie to bowiem zapewnia - wymaganą przez przepisy Konwencji nr 81 MOP - niezależność od wpływów zewnętrznych, co jest niezmiernie istotne w okresie przemian gospodarczych i zmian politycznych. Uznając jednak konieczność koordynacji działalności PIP z resortem pracy, wyznaczającym kierunki polityki rządu w zakresie objętym kontrolą inspekcji, Państwowa Inspekcja Pracy w ramach współpracy z ministrem gospodarki, pracy i polityki społecznej przekazuje roczne sprawozdania ze swej działalności oraz - na wniosek ministra - bieżące informacje o wynikach kontroli w danym zakresie. Jak państwo wiedzą, ostatnia taka informacja dotyczyła problematyki niewypłacania wynagrodzeń za pracę, co nasze kontrole ujawniły. Jak powiedziałam wcześniej, w Unii Europejskiej nie funkcjonują wspólne reguły dotyczące organizacji inspekcji pracy i ścisłego zakresu zadań przez nie realizowanych, a państwa członkowskie zachowują w tym zakresie pewną swobodę. Skutkuje to równoległym funkcjonowaniem w ramach Unii różnych modeli inspekcji. Tym samym zatem model wypracowany w Polsce z powodzeniem może funkcjonować w warunkach unijnych, zachowując swą specyfikę. Dodam, iż w przyszłym roku obchodzić będziemy 85-lecie istnienia w Polsce inspekcji pracy, jak też i to, że model nasz nie pozostaje w sprzeczności z rozwiązaniami przyjętymi w państwach Unii. Niewątpliwie, pełna realizacja celów, które sobie wyznaczamy, możliwa jest jedynie w drodze stopniowej zmiany i priorytetów działania, i zadań PIP. Wymagać to będzie, naturalnie, wzmocnienia kadrowego Inspekcji oraz znaczącego "doposażenia" technicznego, w tym - jak sądzę - pełnej komputeryzacji jednostek organizacyjnych. Za niezbędną uważam też międzynarodową współpracę Państwowej Inspekcji; mamy już przygotowany bardzo interesujący plan w tym zakresie na rok bieżący, co równie istotne zaś - mamy również pokrycie finansowe na zaplanowane działania. Konieczna jest współpraca z innymi inspekcjami w celu zdobycia doświadczeń. Nie ukrywam, że odczuwamy w tym względzie niejaką słabość w postaci miernej znajomości języków obcych wśród kadry inspektorów. Dlatego też przy naborze kandydatów na kurs inspekcyjny będziemy brać pod uwagę znajomość języków, co w obecnej sytuacji jest niezmiernie ważne, a chętnych do pracy jest bardzo wielu, tak że możemy i na ten właśnie element zwracać uwagę. Myślę, że to na razie wszystkie informacje, które chciałam państwu przekazać tytułem wprowadzenia. Reasumując: jesteśmy w pełni przygotowani do czekających nas wyzwań, choć pewnym problemem może okazać się przekazywanie różnych opracowań statystycznych, a to z tego względu, że Państwowa Inspekcja Pracy ma zdecydowanie większe niż inne inspekcje uprawnienia, co jednak przy obecnym stanie rozwoju i poziomie kultury pracy nie powinno budzić zastrzeżeń. Żeby nie być gołosłowną, dodam i to, że rzadko która inspekcja ma prawo karania, przysługujące PIP. Gdzie indziej kwestie te załatwiają sądy, podczas gdy inspektorzy pracy występują jedynie z wnioskami. Inspekcja francuska ma prawo wstrzymywania robót tylko wówczas, gdy stwierdzi występowanie bezpośrednich zagrożeń przy pracach na rusztowaniach oraz przy wykopach.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#GlownainspektorpracyAnnaHintz">PIP ma takie prawo wszędzie tam, gdzie występuje bezpośrednie zagrożenie życia i zdrowia. Jak jednak powiedziałam, przy naszym poziomie kultury pracy, przy licznych zagrożeniach i generalnym braku dbałości o warunki pracy uprawnienia te - nie kolidujące wszak z rozwiązaniami unijnymi - są w moim przekonaniu niezbędne. Zważywszy zaś polską specyfikę, można założyć, że niezbędne będą jeszcze przez pewien czas, by PIP była skuteczna. Oczekiwania społeczne wobec naszego urzędu wciąż rosną i pragnęłabym, abyśmy ich nigdy nie zawiedli.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PoselAndrzejPeczak">Dziękuję. Otwieram dyskusję. Proszę o zadawanie pytań i zgłaszanie uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PoselAndrzejOtreba">Pragnę podzielić się z państwem spostrzeżeniem wynikającym z przedstawionego nam materiału. Otóż wynika z niego, iż Państwowa Inspekcja Pracy jest odpowiednio przygotowana do wstąpienia Polski do Unii Europejskiej. Moim wszakże zdaniem mogą pojawić się pewne kłopoty z egzekucją przestrzegania prawa przez pracodawców. Okazuje się bowiem, iż nie znają oni nawet przepisów prawa polskiego, o czym świadczy choćby fakt, że za dwa tygodnie przypada 3 maja, dzień wolny od pracy, w związku z czym należy pracownikom dać wolny od pracy piątek, a pracodawcy w ogóle o tym nie wiedzą. Dyrektyw unijnych jest zresztą znacznie więcej. W jaki więc sposób Państwowa Inspekcja Pracy zamierza dotrzeć do pracodawców i nakłonić ich do przestrzegania przepisów? Czy też może nie będzie się tym zajmować, uznając, że pracodawcy sami powinni poznać obowiązujące ich regulacje, podczas gdy zadaniem Inspekcji jest tylko kontrola? Wdzięczny byłbym za informację, czy reprezentanci PIP mają jakąś koncepcję w tej kwestii. W końcowej części materiału zaznaczono, że zadań stojących przed PIP w związku z akcesją jest ogromnie wiele, a możliwości finansowe nader umiarkowane. Czy przez zamieszczoną informację należałoby rozumieć, że w odniesieniu do kolejnego budżetu Państwowa Inspekcja Pracy wystąpi z wnioskiem o zwiększenie nakładów na Inspekcję w takim stopniu, by możliwe stało się wykonanie wszystkich zadań nałożonych na nią w związku ze zbliżającym się wejściem naszego kraju do Unii? Powinniśmy o tym wiedzieć, zanim przystąpimy do prac nad projektem budżetu na przyszły rok, tylko bowiem pełna orientacja pozwoli nam na podjęcie stosownych starań. Jak państwo pamiętają, do tej pory Komisja Finansów Publicznych uwzględniała nasze stanowisko w kwestii budżetu m.in. PIP. W tym jednak celu przewodniczący Komisji, przedstawiający na forum Komisji Finansów potrzeby urzędu, musi mieć możliwość posłużenia się konkretnymi argumentami. Dlatego też powinniśmy je poznać jak najrychlej.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PoselRyszardUlicki">Z zainteresowaniem przyjąłem informację, że będziemy dostosowywać nasze ustawodawstwo do wymogów dyrektyw dotyczących ochrony pracy dzieci. Sprawa ta interesuje mnie szczególnie, gdyż z jednej strony nie bardzo się orientuję, jaka jest skala owego problemu w Polsce, z drugiej zaś nie wiem również, w jakim zakresie wspomniane przepisy będą interweniować w działalność podmiotów prowadzących działalność kulturalną, artystyczną, sportową, reklamową itd. Interesuje mnie to tym bardziej że jestem przewodniczącym dużej organizacji pozarządowej, która leczy dzieci, przy czym czasami leczy się je pracą. Obawiam się, czy nie zacznie to być niezgodne z przepisami, o których mowa. Chodzi mi konkretnie o nieletnich narkomanów, leczonych w systemie zamkniętym, którzy pracują w ramach terapii. Wdzięczny będę pani inspektor za wyjaśnienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PoselZdzislawKalamaga">Bardzo interesuje mnie sprawa podobieństw i ewentualnych różnic w funkcjonowaniu PIP i inspekcji pracy w innych państwach europejskich, zwłaszcza w kontekście ich umiejscowienia, podległości, sankcji, jakimi dysponują itd. Chciałbym się też dowiedzieć, czy pracodawcy podatni są na sugestie inspektorów.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PoselAndrzejPeczak">Ja z kolei proszę o rozwinięcie wzmianki o działaniach zmierzających do wspierania samorządów pod względem przestrzegania przepisów, o których mowa. Przede wszystkim zaś chciałbym się dowiedzieć, czy stwierdzenie to odnosi się do samych samorządów i ich struktur, jak np. urzędów marszałkowskich, czy też podlegających im instytucji. Prosiłbym również o nieco szersze informacje na temat systemu EVISA, jak też o ustosunkowanie się do zawartego w materiale stwierdzenia, z którego można by wnosić, że Państwowa Inspekcja Pracy przewyższa inne inspekcje europejskie pod względem przetwarzania danych, co wynika z raportu Misji Komitetu Wyższych Inspektorów Pracy. Tak to przynajmniej zrozumiałem. Będę także wdzięczny za wyjaśnienie, czego mają dotyczyć w polskich warunkach przepisy antydyskryminacyjne. Czy ktoś z państwa posłów chciałby jeszcze zwrócić się do pani inspektor z pytaniem?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PoselGrzegorzDolniak">Mam pytanie związane z osobami skierowanymi do pracy na terenie naszego kraju przez firmy zagraniczne. Na ile Państwowa Inspekcja Pracy będzie mogła ingerować w sprawy ich zatrudnienia, w warunki pracy? Czy będzie możliwe zastosowanie sankcji karnych wobec ich pracodawców?</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PoselAndrzejPeczak">Nie ma już więcej pytań, a więc proszę panią inspektor o ustosunkowanie się do podniesionych w dyskusji kwestii</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#GlownainspektorpracyAnnaHintz">W odpowiedzi na spostrzeżenie posła Andrzeja Otręby istotnie, muszę potwierdzić fakt, iż zadania nakładane na Państwową Inspekcję Pracy stają się liczniejsze, gdyż przy okazji porządkowania prawa i dostosowywania go do struktur unijnych, przypisuje się do PIP kolejne zadania. Żebyśmy mogli się z nich należycie wywiązać, niezbędne jest wzmocnienie etatowe i finansowe Inspekcji, co zależy od woli politycznej i od państwa posłów. Planując budżet, zawsze zamieszczamy w nim te nowe zadania, określając, jakie na dany cel potrzebne będą środki. Wszyscy jednak zdajemy sobie zarazem sprawę, jak wygląda sytuacja i mogę jedynie serdecznie apelować do państwa posłów o wspieranie nas w staraniach o pieniądze, tak by budżet pozwolił na pełne zrealizowanie zadań nałożonych na nas w różnych ustawach. Zasadniczą sprawą będzie zwiększenie liczby etatów. Znajdujemy się dopiero na etapie prac nad projektem budżetu na rok przyszły, tak że trudno by było podać mi konkretne sumy już w tej chwili, niemniej jednak znajdą się w nim na pewno zapisy dotyczące nowych zadań. Dziś mogę tylko z góry prosić o poparcie naszych starań. W nawiązaniu do pytania posła Ryszarda Ulickiego informuję, że nowy zapis art. 304 projektu Kodeksu pracy dostosowany jest do dyrektyw unijnych. Wiadomo nam wszystkim, że dzieci w Polsce pracują, m.in. na stacjach benzynowych, wykonują prace na zlecenie, a sprawa ta pozostawała dotychczas bez uregulowania, wyjąwszy Kodeks cywilny, w myśl którego za zgodą rodziców - czy ogólniej: za zgodą przedstawiciela ustawowego - dzieci mogły wykonywać różne prace. Zupełnie nowa regulacja obecna stanowi, iż wykonywanie pracy przez osoby, które nie ukończyły szesnastego roku życia, a praca dozwolona jest powyżej szesnastego roku życia, będzie dozwolone na rzecz podmiotu prowadzącego działalność kulturalną, artystyczną, sportową, reklamową. Wydanie pozwolenia na nią będzie wymagało zgody przedstawiciela ustawowego, a także zezwolenia właściwego inspektora pracy. To zresztą również nowa forma zadania Inspekcji, bo trudno sobie przecież wyobrazić, by inspektor automatycznie wydawał owo zezwolenie, siedząc za biurkiem, nie wiedząc, w jakich warunkach dane dziecko miałoby pracę wykonywać. Na nasz wniosek dopisany został w projekcie Kodeksu artykuł, stanowiący, że inspektor pracy będzie odmawiał wydania zezwolenia, jeżeli wykonywanie pracy lub innych zajęć w omawianym zakresie będzie powodowało po pierwsze, zagrożenia dla życia, zdrowia i rozwoju psychofizycznego dziecka, po drugie zaś, będzie zagrażać wypełnianiu obowiązku szkolnego przez dziecko, czyli że wymiar pracy i czas jej wykonywania będzie pozostawać w kolizji z faktem, że dziecko ma się wówczas uczyć. Poprosiliśmy również ministra o dopisanie, iż do wniosku o wydanie zezwolenia pracodawca będzie musiał dołączyć pisemną zgodę któregoś z rodziców na wykonywanie przez dziecko zajęć, opinię poradni psychologicznej, dotyczącą braku przeciwwskazań do wykonywania przez to dziecko pracy, o wykonywanie której chodzi, orzeczenie lekarza, który stwierdzi brak przeciwwskazań do wykonywania przez dziecko określonej pracy, a jeśli dziecko będzie podlegało obowiązkowi szkolnemu - a z reguły takie właśnie przypadki będą wchodzić w grę - także opinię dyrektora szkoły, mówiącą o możliwościach wypełnienia przez dziecko obowiązku szkolnego w czasie wykonywania przez nie pracy; chodzi po prostu o stwierdzenie, czy nie zaistnieje kolizja między pracą dziecka a jego obowiązkami szkolnymi.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#GlownainspektorpracyAnnaHintz">Być może, spotkamy się z opinią, że przedstawione warunki to rodzaj działań biurokratycznych, utrudniających pracę dziecka, ale myślę, że ze względu na ochronę dobra, jakim jest zdrowie i życie, konkretne wymogi muszą zostać spełnione. Będziemy mieć więc prawo do cofnięcia zezwolenia, jeśli np. w czasie kontroli stwierdzimy, że warunki pracy dziecka nie odpowiadają warunkom, na które wydano zezwolenie. Z zadowoleniem należy przyjąć tę regulację, ponieważ ucywilizuje ona pracę dzieci w naszym kraju, zapobiegając wyzyskowi dzieci, występującemu w krajach trzeciego świata. Poseł Zdzisław Kałamaga prosił o przybliżenie różnic i podobieństw między Państwową Inspekcją Pracy a inspekcjami w innych państwach. Nie ulega wątpliwości, że mamy do czynienia ze znacznymi różnicami już samego umiejscowienia inspekcji. Gdyby pan poseł chciał dogłębniej poznać tę problematykę, to polecam lekturę opracowania, które sporządziliśmy na ten temat dla Biura Prawnego Kancelarii Senatu. Ze swej strony dodam tylko, że większość inspekcji podlega strukturom rządowym i usytuowana jest w ramach ministerstw. O pewnej specyfice usytuowania inspekcji można mówić w wypadku Wielkiej Brytanii, gdzie podlega ona odpowiednikowi naszej Rady Ochrony Pracy, skupiającej partnerów z rządu, spośród pracodawców oraz władz lokalnych. Dokonują oni analizy działalności owej inspekcji. W Niemczech inspekcja podzielona jest na inspekcję pracy oraz inspekcję ubezpieczeniową. PIP jest jedyną inspekcją podlegającą Parlamentowi i mówiąc szczerze, z kontaktów, jakie utrzymujemy, wynika, iż inne inspekcje usytuowania tego trochę nam zazdroszczą, tym bardziej że pozycja Rady Ochrony Pracy, grupującej przedstawicieli i pracobiorców, i Parlamentu, pozwala nam na dobre funkcjonowanie. Sankcje są z reguły nakładane przez władzę wykonawczą, czyli przez sądy, gdyż chodzi o sankcje karne. Niektóre z inspekcji mają prawo do nakładania mandatów, podobnie jak nasza inspekcja. W naszych kontaktach z ministrem gospodarki planuje się wyposażenie PIP w wyższe mandaty, sięgające tysiąca złotych, by odciążyć sądy od naszych wniosków o ukaranie pracodawców naruszających prawo, a wyższy mandat będzie moim zdaniem skuteczniejszą formą oddziaływania. Jeśli pan poseł zainteresowany jest sygnalizowanymi kwestiami, przekażę panu materiał na temat rozwiązań dotyczących poszczególnych inspekcji w różnych państwach. Jest ich bowiem niemało, z różnorodnymi rozwiązaniami, przy czym na ogół inspekcje pracy wspomagane są przez inspekcje ubezpieczeniowe, co uważam zresztą za wielki plus. Pracodawcy opłaca się w takim systemie inwestować w warunki pracy, bo jeśli nie robi tego, w razie śmiertelnego wypadku w jego firmie instytucja ubezpieczeniowa wyznacza tak wysoką składkę, że często przesądza ona o zakończeniu działalności tejże firmy. W Polsce mamy nową ustawę o zróżnicowanej składce ubezpieczeniowej z tytułu wypadków i myślę, że gdy zacznie ona funkcjonować, jej przepisy będą wspomagać nasze działania zmierzające do poprawy warunków pracy. Czy pracodawcy w innych krajach słuchają inspektorów pracy? Tak. We Francji np. każdy pracodawca zobowiązany jest do wywieszenia na tablicy ogłoszeń nazwiska inspektora pracy opiekującego się danym zakładem. Pracownicy mający kłopoty nawiązują ze swym inspektorem kontakt. Nie jest to, oczywiście, norma, ale właśnie Francuzi wprowadzili takie rozwiązanie, w którym inspektorzy pełnią rolę raczej mediatorów niż stricte inspektorów pracy.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#GlownainspektorpracyAnnaHintz">My również chcemy pójść w tym kierunku, czyli prowadzić działania w większym stopniu prewencyjne niż policyjne. W kwestii wspierania samorządów, do czego nawiązał pan przewodniczący, trzeba zwrócić uwagę na fakt, że właśnie na tym szczeblu funkcjonuje pracodawca, bywa naruszane prawo i tam właśnie należy dotrzeć z wiedzą, a nawet ewentualnie ustalać wspólnie plan kontroli. To po prostu sprawa dopracowania metod działania, przy czym liczę na okręgowych inspektorów pracy, którzy muszą mieć konkretne koncepcje wspierania samorządów i wcielać te koncepcje w życie. Informacje o systemie EVISA przekaże państwu mój zastępca. Jeśli zaś chodzi o pytanie dotyczące zapisów antydyskryminujących, wyjaśniam, że w nowym projekcie Kodeksu znajduje odbicie nie tylko kwestia równego traktowania pracowników ze względu na płeć czy wiek. Chodzi także o równe traktowanie ze względu na niepełnosprawność, wyznanie, orientację seksualną, a rzecz odnosi się do warunków zatrudniania, awansu i dostępu. To dość deklaratywny zapis, zgodny wszakże z dyrektywami. Jak poradzimy sobie z kontrolowaniem tego wszystkiego, trudno mi w tej chwili powiedzieć, bo sprawa nie jest łatwo mierzalna, a przy obecnym poziomie bezrobocia problem wydaje się bynajmniej nie pierwszorzędnej wagi. Oczywiście jednak, będziemy musieli się z nim zmierzyć, do czego w roku bieżącym już się przygotowujemy za pomocą podjęcia próby zbadania sprawy równego traktowania kobiet i mężczyzn. Opracowana została w tym celu interesująca ankieta anonimowa, którą pozwoliliśmy sobie we współpracy z OPZZ przekazać grupie kobiet. Przez związki zawodowe dotrzemy do pracownic, które anonimowo, a więc bez narażania się na ewentualne przykrości, udzielą odpowiedzi na pytania związane z traktowaniem ich. Będzie to pierwsza w naszym kraju próba zbadania tego zjawiska na poziomie zakładu. Ankieta już jest rozprowadzana przez reprezentantki OPZZ w zakładach pracy, a inspektorzy pracy będą przeprowadzać swoje badania, w których spróbujemy przede wszystkim ustalić, jak przestrzegane są przepisy Kodeksu pracy związane z ochroną pracy kobiet i rodzicielstwa. Będą też badać, czy występuje nierówne traktowanie w obrębie tych samych stanowisk, w tej samej grupie pod względem rodzaju pracy, przy czym nie chodzi o wysokość wynagrodzeń, bo tę kwestię stosunkowo łatwo ocenić. Jeśli zaś chodzi o kwestie pozostałe, przekonamy się, czy istotnie pojawi się ze strony Unii takie oczekiwanie, bo wiadomo, że będzie ona narzucać pewne priorytety i będziemy zobowiązani się do tego stosować i składać sprawozdania. Poseł Grzegorz Dolniak pyta o osoby skierowane do pracy na terytorium naszego kraju przez firmy zagraniczne. Otóż zagraniczni pracodawcy, którzy będą prowadzić działalność w naszym kraju, zgodnie z normami prawa międzynarodowego podlegają ustawodawstwu polskiemu. Z całą zatem konsekwencją będziemy sprawdzać, jak prawo to wobec pracowników jest przez nich przestrzegane. Nowym obowiązkiem dla inspektorów będzie to, że owych zagranicznych pracodawców oraz pracowników to my będziemy musieli informować o warunkach zatrudnienia w Polsce. To my będziemy musieli informować o podstawowych przepisach prawa pracy, które w naszym kraju obowiązują.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#GlownainspektorpracyAnnaHintz">W toku prac legislacyjnych proponowaliśmy, aby ktoś informował nas o podejmowaniu przez podmioty zagraniczne działalności w Polsce, bo mówiąc szczerze, nie bardzo wyobrażam sobie, jak mielibyśmy się z tego obowiązku wywiązywać, jeżeli na podmioty owe nie zostanie nałożony obowiązek poinformowania nas o podjęciu na terenie naszego kraju działalności. Mam jednak nadzieję, że w praktyce wypracowane zostaną pożądane rozwiązania w tym zakresie, bo w przepisach prawa nie znalazło to odzwierciedlenia. Jeśli pan przewodniczący pozwoli, zabierze teraz głos mój zastępca.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PoselAndrzejPeczak">Bardzo proszę, panie inspektorze.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#PoselAndrzejPeczak">Zastępca inspektora głównego pracy Tomasz Gdowski : Jeśli chodzi o program EVISA, był on jednym z pierwszych programów, w których uczestniczyła Państwowa Inspekcja Pracy, a polegał na wdrożeniu w 21 przedsiębiorstwach, z reguły dużych, systemów zarządzania bezpieczeństwem pracy. Nie mamy przy sobie wykazów odnoszących się do efektów tego programu, lecz jeżeli chcieliby je państwo poznać, możemy je w każdej chwili dostarczyć. Dodam jedynie, że program ów został zakończony, a wdrożenie nowego systemu zarządzania bezpieczeństwem u wspomnianych 21 pracodawców przyniosło oczekiwane efekty. Materiał, który będziemy mieć z kontroli przeprowadzonej w tych firmach po zakończeniu programu, z pewnością okaże się interesujący, zwłaszcza że wskazuje na to, iż konkretne efekty zostały osiągnięte.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#GlownainspektorpracyAnnaHintz">Jeszcze kilka słów na temat systemu przetwarzania danych, o czym wspomniał pan przewodniczący. Otóż mamy system wspierania inspektorów pracy za pomocą wzorów protokołów, środków prawnych, nakazów, druków, a wszystko to funkcjonuje w systemie informatycznym. Ponieważ zaś inspektorzy przybywają na kontrole wyposażeni z reguły w laptopy, wystarczy, że wejdą w ów system, by na miejscu, u pracodawcy sporządzić protokół z kontroli. Ważne jest też, że inspektorzy mają do dyspozycji wzory środków prawnych: wzór nakazu, wzór wystąpienia, polecenia, z podstawą prawną, którą można zastosować bez powrotu do siedziby Inspekcji, by szukać odpowiednich regulacji w Lexie. Każdy okręgowy inspektorat ma notabene kilka stanowisk wyposażonych w Lexa. Chodzi wszakże o to przede wszystkim, że mamy wzór karty PIP 1 i zrobiliśmy to sami, bez korzystania z usług firm zewnętrznych, przy czym na szczególne wyrazy uznania zasłużył Okręgowy Inspektorat Pracy w Opolu, co chciałabym niniejszym podkreślić. System przepisów prawnych modyfikowany jest na bieżąco do środków prawnych, które jako gotowe wzory inspektorzy pracy mają do stosowania. Z każdej kontroli sporządzana jest karta, obowiązuje system kodowania środków prawnych, w związku z czym w Warszawie w każdej chwili możemy wiedzieć np., ile decyzji dotyczyło braku osłon. Jak bowiem wspomniałam, dane za pomocą systemu kodowania wprowadzane zostają do systemu informatycznego. W nawiązaniu do kwestii zapisów antydyskryminacyjnych pragnę jeszcze poinformować państwa, że wydałam zalecenie, by przeprowadzając kontrole i rozliczając środki prawne, kodowano tylko niektóre obszary, jak np. w wypadku nieprawidłowo zawartej umowy, z prośbą, by kodowano, ilu pracowników kobiet i ilu pracowników mężczyzn rzecz taka dotyczyła. Przy dużym zbiorze będziemy w ten sposób mieć pewien obraz, jak niektóre przepisy prawa naruszano w stosunku do obydwu kategorii pracowników. Jak jednak wspomniałam już wcześniej, to dopiero zaczątek badań. Myślę, że to dobry pomysł, bo wiedza z tego zakresu jest potrzebna, przy czym będziemy operować współczynnikami, a nie liczbami bezwzględnymi, a więc może będzie to wiedza prawdziwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PoselAndrzejPeczak">Czy ktoś chciałby jeszcze zadać pytanie lub podzielić się swymi spostrzeżeniami? Nie ma chętnych. Ze swojej zatem strony deklaruję, że zapamiętamy przekazane dziś, w tym historycznym dniu, informacje, z których wynika, że Państwowa Inspekcja Pracy przygotowana jest do funkcjonowania w strukturach Unii Europejskiej. Kiedy spotkamy się za rok, w przeddzień wejścia naszego kraju do UE, będziemy sobie życzyć, by pani inspektor potwierdziła tę informację. Mam zresztą głęboką nadzieję, że tak właśnie się stanie. Zgodnie z sugestią pani inspektor, prosiłbym o przekazanie nam wspomnianego opracowania na temat inspekcji pracy w różnych państwach. Myślę, że lektura będzie interesująca dla członków naszej Komisji. Jeśli chodzi o regulacje dotyczące pracy dzieci, apeluję o działania, które nie sprowadzą się w praktyce do całkowitego zakazu w tej dziedzinie, bo byłoby to typowe "wylanie dziecka z kąpielą". Nazbyt restrykcyjne rozwiązania mogą bowiem doprowadzić do sytuacji, w której dzieci i tak będą pracować, tyle że na czarno. Tak zresztą jak chyba jest i obecnie, bo nie przypuszczam, by widywane często np. na stacjach benzynowych dzieci myjące szyby pojazdów pracowały inaczej niż na czarno. Posłowi Ryszardowi Ulickiemu chodziło o to przede wszystkim, by nadal można było stosować pracę nieletnich jako terapię wspomagającą, niezbędną niekiedy. Prosiłbym też, by państwo mieli na względzie sprawę podniesioną przez posła Grzegorza Dolniaka. To bardzo ważny aspekt nowych warunków, bo, jak przypuszczam, będziemy mieć do czynienia z coraz większą grupą pracowników oddelegowywanych do pracy na terenie naszego państwa, zatrudnianych w firmach zagranicznych. Nie ulega wątpliwości, że stosowanie wobec nich polskich przepisów prawa pracy to warunek niezbędny, co - jak sądzę - powinno było zostać wyraźniej ujęte w przedstawionym nam materiale, by nie było w tym względzie żadnych wątpliwości. Pamiętać też musimy, że napływać będą do nas zapewne przedstawiciele państw nie będących członkami Unii, a funkcjonujących w niej zawodowo, co oznaczać będzie, że i w stosunku do nich trzeba będzie zachować wymogi, o których mowa. Serdecznie dziękuję pani inspektor za nader rzeczowy materiał, stanowiący podstawę do dyskusji. Jak zasygnalizowałem, wrócimy zapewne do omawianej dziś problematyki za rok, a następnie dokonamy wstępnej oceny funkcjonowania Inspekcji już po wejściu do UE. Czy w sprawach różnych ktoś z państwa posłów pragnąłby zabrać głos? Nie widzę chętnych, co oznacza, ze wyczerpaliśmy dzisiejszy porządek. Wszystkim państwu dziękuję za udział w obradach. Zamykam posiedzenie.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>