text_structure.xml 23.1 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselMarekOlewinski">Porządek niniejszego posiedzenia przewiduje rozpatrzenie poprawki zgłoszonej przez posła Janusza Lisaka w drugim czytaniu do rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe oraz ustawy o kształtowaniu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej oraz o zmianie niektórych ustaw, druki nr 923 i 1000, jak też poprawki zgłoszonej również w drugim czytaniu przez pana posła do rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego Polskie Koleje Państwowe, druki nr 926 i 1019. Rozpoczynamy od rozpatrzenia poprawki pierwszej. Oddaję głos jej autorowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PoselJanuszLisak">Poprawka stanowi pewnego rodzaju kompromis między przedłożeniem rządowym a tym, co przyjęliśmy później i polega na wprowadzeniu ograniczenia liczby osób, które będą mogły korzystać z rozwiązania objętego przepisem. W tym to celu zaproponowałem, aby w art. 1 pkt. 3 nadać postać następującą: "W art. 4 ust. 1 otrzymuje brzmienie: 1. Osobie zajmującej kierownicze stanowisko państwowe może być przyznane wynagrodzenie ryczałtowe z tytułu stałej dodatkowej pracy w charakterze nauczyciela akademickiego w szkole wyższej albo pracownika naukowego w instytucie naukowym lub naukowo-badawczym, jeśli osoba ta posiada tytuł naukowy profesora lub stopień naukowy doktora habilitowanego i doktora". Składam tę propozycję w przekonaniu, iż powszechna dostępność możliwości zatrudniania pracowników urzędów centralnych w jednostkach szkół wyższych i instytutów naukowo-badawczych mogłaby w negatywny sposób odbić się na jakości funkcjonowania tych instytucji. Dlatego właśnie proponowane ograniczenie miałoby dotyczyć jedynie osób posiadających stopnie bądź tytuły naukowe, a nie - tak, jak przyjęliśmy w rozwiązaniu komisyjnym - praktycznie każdy, niezależnie nawet od tego, czy ma magisterium, czy nie, mógłby z opisanego przywileju korzystać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoselMarekOlewinski">Chciałbym zwrócić uwagę, że rozwiązanie wcale nie polega na tym, iż "każdy" mógłby z tego przywileju korzystać, przywilej dotyczy natomiast każdej osoby, która zajmuje kierownicze stanowisko państwowe. Sądzę zaś, że na kierowniczych stanowiskach państwowych nie są zatrudnieni ludzie nie mogący się wykazać odpowiednim do danego stanowiska wykształceniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PoselJanuszLisak">Panie przewodniczący, jeśli spojrzymy na skład parlamentu i wykształcenie, jakim legitymują się posłowie, to łatwo dojść do wniosku, że różnie z tym bywa, a przepis dotyczy również posłów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoselMarekOlewinski">Ale decyduje przecież ten, kto zatrudnia daną osobę. Proszę o opinię Biura Legislacyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Pan poseł zapomniał dodać, że w konsultacji z Biurem złożył autopoprawkę, która polega na tym, by w końcowym fragmencie zapisu słowo "lub" zastąpić przecinkiem, natomiast łącznik "i" zastąpić słowem "lub", przez co proponowany tekst kończyłby się następująco: "/.../ posiada tytuł naukowy profesora, stopień naukowy doktora habilitowanego lub doktora". Czy oddaje to intencję pana posła? Chodzi bowiem o trzy kategorie podmiotów objętych przepisem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoselMarekOlewinski">Nie mamy tej zmiany w tekście przekazanym członkom Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Dlatego właśnie przytaczam treść autopoprawki, którą poseł Janusz Lisak zgłosił u nas, po przeprowadzonej w Biurze konsultacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoselJanuszLisak">Muszę dodać, że Biuro Legislacyjne zwróciło uwagę, iż forma, którą zaproponowałem, stanowiłaby oblig koniunkcji. Po zaprezentowanej przez pana mecenasa zmianie mamy zaś do czynienia z trzema kategoriami stopni i tytułów naukowych, co właśnie było moją intencją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PoselMarekOlewinski">Proszę w tej sytuacji o podanie całości proponowanej poprawki, ponieważ mamy jej pierwotną wersję, tak że dość trudno się zorientować, jak będzie brzmiała po wprowadzeniu autopoprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PoselJanuszLisak">Oto treść poprawki po uwzględnieniu autopoprawki: "Osobie zajmującej kierownicze stanowisko państwowe może być przyznane wynagrodzenie ryczałtowe z tytułu stałej dodatkowej pracy w charakterze nauczyciela akademickiego w szkole wyższej albo pracownika naukowego w instytucie naukowo-badawczym, jeżeli osoba ta posiada tytuł naukowy profesora, stopień naukowy doktora habilitowanego lub doktora".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoselMarekOlewinski">Znamy więc już pełne brzmienie poprawki. Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos na jej temat?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Jestem zdania, że mijałoby się z celem powtarzanie dyskusji, którą toczyliśmy już podczas posiedzenia Komisji nad tą sprawą. Mówiąc szczerze, los tej poprawki zależy od tego, czy w Sejmie jest większość magistrów, czy doktorów habilitowanych, czy profesorów, bo nie ma co ukrywać, że w jakimś sensie istnieje lobbing. Dyskutowaliśmy jednak nad proponowanym rozwiązaniem, przypominaliśmy, iż za poziom kształcenia, a więc i za poziom zatrudnianych pracowników odpowiada uczelnia. Proponowałbym więc, by nie czynić z tego kwestii ustawowej, choć, naturalnie, wchodzi tu w grę sprawa dodatkowej pracy m.in. posłów. Uważam jednak, że jeśli ktoś zdobył dorobek naukowy, to powinien z niego korzystać, m.in. za pomocą dzielenia się wiedzą ze studentami. Jeśli natomiast ktoś dorobku takiego nie ma, niech zajmuje się tym, czego się podjął wcześniej, bez dodatkowego zarabiania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoselMarekOlewinski">No cóż, pan poseł apeluje, by nie prowadzić dyskusji nad sprawą, co do której Komisja już się wypowiedziała, a jednocześnie prowokuje do niej. Odnoszę wrażenie, że ta wypowiedź wywoła jednak dyskusję. Na razie jednak oddaję głos panu ministrowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwiePracyiPolitykiSpolecznejKrzysztofPater">Chciałbym wyjaśnić, dlaczego przepis, o którym mowa, znajduje się w ustawie. Otóż jego celem nie jest stworzenie możliwości dodatkowego zarobkowania kadrze kierowniczej państwa czy osobom pełniącym funkcje w ramach tzw. erki, lecz doprowadzenie do sytuacji, w której osoby mające określony dorobek naukowy po przejściu do pracy na wysokich stanowiskach państwowych zachowują kontakt ze środowiskiem naukowym, do którego wrócą po wypełnieniu funkcji państwowej, co z punktu widzenia nauki polskiej ma istotne znaczenie. Rozumiejąc, że poprawka zgłoszona przez posła Janusza Lisaka jest w jakimś sensie łagodniejszą wersją poprawki rekomendowanej przez Komisję, w imieniu rządu podtrzymuję wniosek, który w chwili obecnej ma postać wniosku mniejszości, ponieważ sytuacja, w której propozycja możliwości zarobkowania na poziomie 50 procent wynagrodzenia poprzedniego przez profesorów i doktorów habilitowanych oznacza de facto zarobkowanie wyłącznie przez samodzielnych pracowników nauki. Definicja samodzielnego pracownika obejmuje bowiem osoby legitymujące się co najmniej stopniem doktora habilitowanego. Dlatego też rząd pozostaje przy swoim przedłożeniu. Mam prośbę, by przy głosowaniu zechcieli mieć państwo na w względzie cel całej regulacji, pamiętając, że celem owym nie jest zarobkowanie, lecz kontynuowanie pracy naukowej przez poszczególne osoby.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoselMarekOlewinski">Panie ministrze, zrozumiałem, że nie popiera pan poprawki wniesionej przez posła Janusza Lisaka, popiera pan natomiast wniosek mniejszości, zgłoszony podczas prac w Komisji, gdy omawialiśmy tę ustawę. O losach tego wniosku będziemy jednakże rozstrzygać dopiero w trzecim czytaniu, w czasie głosowania w sali plenarnej, a nie dzisiaj. Dzisiaj bowiem zajmujemy się wyłącznie poprawką posła Janusza Lisaka. Zanim przystąpimy do głosowania, pragnę przypomnieć państwu, że w sprawozdaniu Komisji artykuł, do którego pan poseł proponuje poprawkę, nie uwzględnia fragmentu dotyczącego stopnia naukowego profesora i doktora habilitowanego. Przystępujemy do głosowania poprawki zgłoszonej przez posła Janusza Lisaka, która nie uzyskuje poparcia rządu. Kto jest za zarekomendowaniem Sejmowi omówionej poprawki? Kto jest przeciw? Kto wstrzymał się od głosu? Stwierdzam, że przy 1 głosie za, 14 głosami przeciw i 2 wstrzymujących się, zdecydowaliśmy się nie rekomendować tej poprawki. Proszę o opinię UKIE.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PrzedstawicielUrzeduKomitetuIntegracjiEuropejskiejMarcinSzczygiel">Informuję, że treść poprawki nie jest objęta zakresem prawa Unii Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoselMarekOlewinski">Przypomnę jeszcze tylko, że posłem sprawozdawcą był poseł Franciszek Potulski. Sądzę, że podtrzymujemy kandydaturę pana posła? Nie ma sprzeciwu, a zatem powierzamy nadal posłowi Franciszkowi Potulskiemu sprawowanie tej funkcji i prosimy o sprawozdanie przed trzecim czytaniem. I kolejna poprawka autorstwa posła Janusza Lisaka, odnosząca się do rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego Polskie Koleje Państwowe. Proszę autora o jej omówienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PoselJanuszLisak">Poprawka ma na celu zwiększenie w stosunku do przedłożenia rządowego o 200 mln złotych nakładów na dotacje do przewozów regionalnych. Chciałbym przypomnieć, że zgodnie z ustawą o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji państwowego przedsiębiorstwa Polskie Koleje Państwowe, w roku 2001 dotacje te miały znajdować się na poziomie 300 mln złotych, w 2002 roku miało to być 500 mln złotych, a w 2003 roku - 800 mln złotych. Wskutek trudności budżetowych w roku 2002 na wspomniany cel przeznaczono tyle samo złotych ile w roku 2001, czyli 300 mln złotych, w tej zaś chwili propozycja rządowa zmierza w takim kierunku, by zachować wysokość dotacji na tym poziomie, czyli de facto nie uczynić żadnej progresji. Proponowane rozwiązanie jest równoznaczne z koniecznością zwiększania przez PKP zadłużenia, gdyż alternatywą byłoby likwidowanie wszystkich bez mała linii regionalnych. Aby więc rozpocząć proces wzrostu kwoty dotacji zgodnie z pierwotnymi intencjami ustawy, proponuję, by w tym roku podnieść tę sumę do 500 mln złotych, przez co mieć będziemy do czynienia tylko z rocznym "poślizgiem" przy wprowadzaniu ustawy o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji PKP. Zgodnie z tym, o czym mówiłem na sesji plenarnej, chciałbym, abyśmy tę ustawę finalnie głosowali wówczas, kiedy już będziemy wiedzieć, jakiego rzędu oszczędności poczyniliśmy w budżecie państwa i jak je rozdysponowaliśmy, tak by nie było sytuacji, w której przyjęlibyśmy ustawę, a nie udałoby się znaleźć odpowiednich oszczędności, przez co zwiększylibyśmy deficyt budżetu państwa. Dlatego jestem zdania, że powinniśmy niejako na zasadzie rozpatrzenia warunkowego rzecz tę postanowić. Jeśli bowiem znajdziemy w budżecie środki bez zwiększania deficytu, przyjęlibyśmy tę poprawkę, jeżeli jednak by się okazało, że oszczędności nie udało się znaleźć, moglibyśmy ją odrzucić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Do autora poprawki muszę skierować uwagę, że o tym, w którym momencie poprawka ta zostanie poddana pod głosowanie i kiedy głosowana będzie ustawa okołobudżetowa, decyduje Prezydium Sejmu i Konwent Seniorów, nie naszą jest więc kompetencją wybór terminu. Chciałbym też podzielić się z państwem refleksją, że nie widzę tu żadnej sprzeczności, jeśli rząd, a szczególnie minister Marek Pol, wie, skąd wziąć wspomnianych 200 mln złotych, za pomocą których można by dotację zwiększyć z 300 mln do 500 mln złotych. Dlatego też zwracam się do pani minister z prośbą o wypowiedź na ten temat. Ze swej strony pragnę jedynie przypomnieć, że jak dotąd nie udało się zaoszczędzić choćby 100 mln złotych. Pragnę też zwrócić uwagę na fakt, że priorytetem są dla nas sprawy związane z decyzją Trybunału Konstytucyjnego odnośnie do dodatków mieszkaniowych, w związku z czym tam właśnie chcemy skierować ewentualne oszczędności. Proszę panią minister o wyjaśnienie, jakie przesłanki przyjął rząd, przedkładając Sejmowi projekt budżetu, w którym na restrukturyzację przeznaczono 300 mln złotych, a nie 800 mln złotych - jak zgłaszał minister Marek Pol oraz wiceminister Andrzej Piłat. Rozumiem, że rząd dokonał analizy sytuacji, jak też stosownej symulacji. I właśnie rząd ponosi za to odpowiedzialność, a nie Komisja Finansów Publicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoselMarekOlewinski">Jeszcze pan poseł prosi o głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PoselRyszardMaraszek">Mam do proponowanej poprawki stosunek negatywny z przyczyn, o których mówił pan przewodniczący. Ze swej strony dodatkowo pragnę zwrócić uwagę na fakt, że rząd - tak przynajmniej zrozumiałem, czytając projekt ustawy budżetowej - planuje wydatki na poziomie tegorocznym. Poprawka zaś oznaczałaby konieczność ich wzrostu o 200 mln złotych. Jako sprawozdawca, mówiłem ponadto wczoraj podczas plenarnego posiedzenia Sejmu, iż rząd przechodzi w omawianym przypadku ze zmniejszenia udziałów bezpośredniego finansowania z budżetu państwa do zwiększania gwarancji Skarbu Państwa na emisję obligacji. Podkomisja stała pracuje nad projektem szerszej ustawy, zgodnie z którym gwarancje Skarbu Państwa mają się zwiększyć o ponad 2 mld złotych. To ewidentna zmiana w kwestii sposobu wspomagania kolei państwowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PoselMarekOlewinski">Proszę o zabranie głosu panią minister.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansowHalinaWasilewskaTrenkner">W odpowiedzi mogę w zasadzie powtórzyć argumentację posła Ryszarda Maraszka. Istotnie bowiem jest tak, że rząd chciał, aby projekt ustawy budżetowej był, po pierwsze, projektem spełniającym pewne warunki makroekonomiczne, po drugie, tam, gdzie to tylko możliwe i ważne - nie obniżającym stopnia finansowania wydatków w stosunku do sytuacji z roku bieżącego, a po trzecie, tam, gdzie to możliwe, konieczne bądź pożądane - by uległy zmianie programy finansowania czy restrukturyzacji różnych dziedzin. Kwestia współpracy z PKP SA to jeden z przypadków, w których program rządowy pierwotnie opracowany - gdzie określone były nakłady na przewozy regionalne w wysokości przytoczonej przez posła Janusza Lisaka - uległ zmianie, gdyż zaangażowanie państwa w poręczenia emisji obligacji oraz kredytów zaciąganych przez PKP wzrosło w stosunku do koncepcji pierwotnej o 1,9 mld złotych, bo z 4,1 mld do 6 mld złotych. Dlatego też rząd uznał, iż nie będzie dodatkowym utrudnieniem dla przedsiębiorstwa fakt, że regionalne przewozy pasażerskie finansowane będą w skali takiej jak w roku bieżącym, a konsekwencją tego był wniosek o stosowną nowelizację ustawy. Propozycja posła Janusza Lisaka wynika niewątpliwie z głębokiej troski o przewozy regionalne i dlatego, choć nie leży to w interesie rządu, jeśli można, sugerowałabym inne sformułowanie propozycji nowelizacji. W przedłożeniu rządowym znajduje się sformułowanie mówiące o tym, że w roku 2003 nakłady na przewozy regionalne wynosić będą 300 mln złotych. Gdybyśmy zapisali, że w roku 2003 przewozy te będą dotowane w wysokości co najmniej 300 mln złotych, pozwoliłoby to przy ewentualnych oszczędnościach zwiększyć te dotacje. Jest tu dziś z nami przedstawiciel ministra infrastruktury, podsekretarz stanu Mieczysław Muszyński, ale sądzę, że nie może on złożyć deklaracji, na podstawie której można by oczekiwać skierowania z budżetu tego resortu dodatkowych 200 mln złotych na omawiany cel. Obawiam się bowiem, że nie ma takich wolnych pieniędzy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PoselMarekOlewinski">Dziękuję, pani minister. Czy już wszystko wiemy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PoslankaHalinaNowinaKonopka">Myślę, że rację ma poseł Janusz Lisak, mówiąc, że w przedstawiony sposób zadłużenie PKP jeszcze się zwiększy, ale rozumiem też trudności z wyasygnowaniem kwot dodatkowych na wspomożenie wydatków związanych z przejazdami regionalnymi, o czym mówiła z kolei pani minister. Uważam w tej sytuacji, że propozycja pani minister jest w pełni do przyjęcia, tyle że oznacza ona przesunięcie na lata późniejsze wydatków, które w tym roku zrealizowane zostaną na pomoc samorządom. PKP może okazać się niewypłacalne, w związku z czym budżet państwa będzie musiał realizować gwarancje, o których mowa. Zastanawiam się nad pewną kwestią, o czym zresztą mówiłam już wczoraj. Otóż mamy do czynienia z przesuwaniem na lata późniejsze wydatków koniecznych. Pani minister, prosiłabym o prognozę w sprawie osiągnięcia większych dochodów budżetowych. Proszę też o informację, skąd mają one pochodzić. Powstaje tu pewna wątpliwość, bo zapowiadany przez rząd wzrost gospodarczy jest absolutnie nierealny, z czego wszyscy chyba zdają sobie sprawę. Gdzie zatem rząd widzi źródła finansowania wszystkich wydatków? Jeśli chodzi o prywatyzację, nie może ona być źródłem oczekiwanych dochodów, dlatego też myślę, że rząd wycofa się z tego, by wydatki bieżące pokrywać z prywatyzacji, tym bardziej że nie jest to przecież źródło niewyczerpalne. Jak więc to wszystko wygląda w ocenie rządu? Zaznaczam, że nie chodzi mi bynajmniej o rok bieżący czy następny, ale i o lata kolejne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PoselMarekOlewinski">Pani posłanko, pozwolę sobie przypomnieć, że pracujemy dziś nad budżetem roku przyszłego, a o latach kolejnych będziemy rozmawiać, gdy przystąpimy do omawiania następnych budżetów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PoslankaHalinaNowinaKonopka">Panie przewodniczący, bardzo przepraszam...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PoselMarekOlewinski">Bardzo proszę mi nie przerywać. Przestawiam swoje przemyślenia na temat wypowiedzi pani posłanki i po raz kolejny przypominam, że nie pracujemy nad budżetami z wyprzedzeniem dwu , trzy , czteroletnim, ale nad konkretnym budżetem na rok przyszły. Pytanie zaś pani posłanki jest natury bardzo ogólnej, w związku z czym trudno oczekiwać, że pani minister udzieli na nie odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PoslankaHalinaNowinaKonopka">Proszę wobec tego o odpowiedź na piśmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PoselMarekOlewinski">Jeśli Ministerstwo Finansów będzie w stanie na tak trudne pytanie odpowiedzieć, z pewnością nadeśle wyjaśnienia. Czy możemy wrócić do poprawki posła Janusza Lisaka?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Do jej autora chciałbym się zwrócić z pewną propozycją. Otóż zgodnie z sugestią pani minister prosiłbym pana posła o dokonanie autopoprawki, polegającej na wpisaniu zamiast słów "w kwocie 500 mln złotych" słów "co najmniej 300 mln złotych". Byłoby to najbardziej realne i głosowałbym za przyjęciem tak zmodyfikowanej poprawki. Możemy w tej sytuacji podnieść następnie tę kwotę do 350 mln - 380 mln czy nawet do 400 mln złotych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PoselJanuszLisak">Zgadzam się na zasugerowaną przez panią minister wersję poprawki, gdyż moją intencją jest, aby znaleźć środki bez zwiększania deficytu budżetowego. Dlatego też ta otwarta formuła jest w pełni zgodna z moimi intencjami. Przyjmuję również deklarację pana przewodniczącego, z której wynika, że jeśli uda się zaspokoić priorytetowe w tej chwili dodatki mieszkaniowe, łaskawszym okiem spojrzymy na dopłaty do przewozów regionalnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PoselMarekOlewinski">Jeśli chodzi o priorytety, to zostaną one jeszcze określone, teraz natomiast proszę o wprowadzenie do poprawki pana posła autopoprawki, przez co zapis, który za chwilę poddam głosowaniu, przybierze postać następującą: "W art. 79 ust. 1 pkt 3 nadać brzmienie: w roku 2003 - w kwocie co najmniej 300 mln złotych". Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem przedstawionej poprawki, uwzględniającej autopoprawkę? Kto jest przeciw? Kto wstrzymał się od głosu? Stwierdzam, że 21 głosami za, 1 wstrzymującym się i przy braku głosów przeciwnych, podjęliśmy decyzję o zarekomendowaniu Sejmowi tej poprawki. Proszę o opinię UKIE.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PrzedstawicielUKIEMarcinSzczygiel">Informuję, iż treść poprawki jest zgodna z prawem Unii Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PoselMarekOlewinski">Dziękuję. Przypominam państwu, że posłem sprawozdawcą był poseł Ryszard Maraszek. Sądzę, że nikt nie sprzeciwia się dalszemu pełnieniu przez pana posła tej funkcji? Istotnie, nie ma sprzeciwu. Wyczerpaliśmy w ten sposób porządek. Zamykam posiedzenie.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>