text_structure.xml 104 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Otwieram posiedzenie Komisji Finansów Publicznych. Witam państwa posłów i naszych gości. Na wstępie proszę członków Komisji o wyrażenie zgody na rozszerzenie dzisiejszego porządku, z tym że ów dodatkowy punkt rozpatrzylibyśmy jako pierwszy. Chodzi o zaopiniowanie wniosku ministra finansów w sprawie utworzenia nowej rezerwy oraz w sprawie zmiany przeznaczenia rezerw celowych. Wszyscy państwo otrzymali treść tych wniosków. Następnie przeszlibyśmy do rozpatrzenia opinii Komisji Kultury Fizycznej i Sportu, opinii Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży, opinii Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży oraz Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej, jak też opinii Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej. Od razu muszę poinformować państwa, że możemy dziś obradować tylko do 17.00, czyli do głosowań. Tak więc punkty, których nie uda nam się zrealizować podczas niniejszego posiedzenia, przeniesiemy na posiedzenie jutrzejsze, a gdyby nam się i jutro nie udało uporać z całością materiału, wznowimy pracę w środę po głosowaniach. Wówczas pozostanie nam tylko jedno posiedzenie Komisji poświecone rozpatrywaniu części budżetowych, planowane na 5 listopada. Następnego dnia, czyli 6 listopada zajmiemy się częścią tekstową ustawy budżetowej, 7 i 8 listopada przeprowadzimy głosowania nad wszystkimi wnioskami o zwiększenia, zmniejszenia, przeniesienia kwot itd. Dlatego też proszę, aby w stosunku do tych części, które już rozpatrzyliśmy bądź też rozpatrzymy dziś i jutro, członkowie Komisji Finansów Publicznych jeszcze w tym tygodniu złożyli swe wnioski na piśmie w sekretariacie lub bezpośrednio u dyrektor Zofii Szpringer. Musimy bowiem mieć czas na ich uporządkowanie i zorientowanie się, czy są to wnioski w pełni poprawnie sformułowane, tak aby autorzy byli w stanie dokonać ich ewentualnej korekty. Oczywiście, liczymy się z tym, że kolejne wnioski zgłoszone zostaną w czasie drugiego czytania, ale właśnie tym bardziej powinniśmy dopracować wnioski już gotowe. Mam jeszcze obowiązek usprawiedliwienia nieobecności niektórych członków naszej Komisji; pełnią oni funkcję sprawozdawców, a punkt drugi posiedzenia plenarnego rozpoczął się od naszych siedmiu ustaw okołobudżetowych. Czy wyrażają państwo zgodę na uzupełnienie dzisiejszego porządku o rozpatrzenie wniosków ministra finansów? Tak. Ponieważ minister Halina Wasilewska-Trenkner musiała udać się do sali obrad, proszę o informację, kto z ramienia ministerstwa zaprezentuje owe wnioski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#WicedyrektorDepartamentuFinansowaniaSferyBudzetowejwMinisterstwieFinansowBarbaraMarkiton">Pełnię funkcję zastępcy dyrektora Departamentu Finansowania Sfery Budżetowej i informuję, że pierwszy wniosek ministra finansów dotyczy środków, które zostały zablokowane w części 02 - Kancelaria Sejmu, w związku ze zmniejszoną liczbą przyjazdów zagranicznych delegacji oraz niepełnej realizacji wyjazdów w ramach współpracy w zakresie integracji europejskiej, a także oszczędności związanych z uposażeniami poselskimi i ich pochodnymi. W związku z zablokowaniem wspomnianych środków przez szefa Kancelarii Sejmu minister finansów zwraca się do członków Komisji z prośbą o pozytywne zaopiniowanie utworzenia nowej rezerwy, z której zostaną sfinansowane zobowiązania powstałe z tytułu konieczności uregulowania trzeciej raty subwencji dla partii politycznych. Zobowiązania te wynoszą 9.186.000 złotych i kwota ta byłaby sfinansowana z oszczędności powstałych w Kancelarii Sejmu. W ustawie budżetowej na 2002 rok na wypłatę dotacji i subwencji dla partii politycznych zaplanowano w rezerwie 2440.000.000 złotych. W związku z postanowieniami art. 5 ust. 2 ustawy z 26 lipca 2002 roku o zmianie ustawy Ordynacja wyborcza do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw oraz o zmianie niektórych ustaw okazało się, że środki te są niewystarczające. Dlatego też powstała potrzeba uzupełnienia ich, by takie partie, jak: Polskie Stronnictwo Ludowe, Samoobrona Rzeczypospolitej Polskiej, Stronnictwo Demokratyczne, Krajowa Partia Emerytów i Rencistów otrzymały należne im subwencje. Przedstawienie przez Komisję pozytywnej opinii w przedstawionej sprawie umożliwi sfinansowanie zobowiązań powstałych w omówionym zakresie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Czy ktoś z państwa posłów chciałby w tej sprawie zabrać głos? Nie ma zgłoszeń. Czy możemy zatem przyjąć, że Komisja pozytywnie opiniuje wniosek ministra finansów? Możemy, dziękuję. Stwierdzam więc, że Komisja Finansów Publicznych pozytywnie zaopiniowała wniosek dotyczący stworzenia rezerwy celowej na spłatę zobowiązań Skarbu Państwa w wysokości 9.186.000 złotych. Proszę o zaprezentowanie drugiego wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#WicedyrektordepartamentuwMFBarbaraMarkiton">Minister finansów zwraca się również z prośbą o wyrażenie pozytywnej opinii w kwestii przekwalifikowania kwoty 123.796 złotych, która została skierowana do wojewody świętokrzyskiego z rezerwy celowej w poz. 11 na uzupełnienie środków na składki na ubezpieczenia zdrowotne za osoby pobierające niektóre świadczenia z pomocy społecznej i przeznaczenie tych środków na wypłatę zasiłków wynikających z ustawy o zasiłkach rodzinnych, pielęgnacyjnych i wychowawczych w województwie świętokrzyskim. Minister prosi jednocześnie o pozytywną opinię w sprawie zwiększenia, w trybie art. 100 ust. 5 i 6 ustawy, utworzonej na podstawie opinii nr 22 Komisji Finansów Publicznych, uchwalonej na posiedzeniu 8 października br., nowej rezerwy celowej na spłatę zobowiązań Skarbu Państwa wynikających z ustawy o zasiłkach rodzinnych, pielęgnacyjnych i wychowawczych i przeniesienia do niej zablokowanych środków budżetowych w części 85/26 - województwo świętokrzyskie, w łącznej wysokości 579.337 złotych. Decyzja o blokowaniu wydatków budżetowych w wyżej podanej wysokości podjęta została przez wojewodę świętokrzyskiego w działach: 835 - Opieka społeczna, w kwocie 79.337 złotych, oraz 851 - Ochrona zdrowia, w kwocie 500.000 złotych. Po uzyskaniu pozytywnej opinii Komisji środki owe przeznaczone zostaną na sfinansowanie niedoboru środków na wypłatę zasiłków wynikających z ustawy z 1 grudnia 1994 roku - o zasiłkach rodzinnych, pielęgnacyjnych i wychowawczych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Czy ktoś z państwa posłów pragnie zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PoslankaKrystynaSkowronska">W związku z prośbą pana ministra prosiłabym o wyjaśnienie, czy ministerstwo ma rozeznanie, jak w poszczególnych województwach wygląda sprawa przeznaczenia środków na wypłatę zasiłków, o której mowa w odniesieniu do województwa świętokrzyskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Czy są inne pytania? Skoro nikt już nie zdradza chęci zabrania głosu, proszę panią dyrektor o udzielenie wyjaśnień w podniesionej kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#WicedyrektordepartamentuwMFBarbaraMarkiton">Niestety, nie dysponuję w tej chwili kompleksowymi informacjami na temat poruszony przez panią posłankę. Jednak według mojej wiedzy, jeśli takie sprawy wpływają do ministerstwa, staramy się je załatwiać na bieżąco, o ile jest to tylko możliwe i zgodne z prawem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Czy są inne pytania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PoslankaKrystynaSkowronska">Chciałabym się dowiedzieć, czy w omawianej sprawie wpłynęły wnioski innych wojewodów o uzupełnienie środków. Wniosek pana ministra odnosi się do jednego województwa, prosiłabym więc o informację, czy są w przygotowaniu inne wnioski szykowane do przedłożenia Komisji Finansów Publicznych. Myślę, że to pytanie zasadne, gdyż poruszony problem dotyczy dużej skali, bo wiele jest województw. Uważam, że jeśli pojawia się wniosek tego typu, ministerstwo powinno się orientować, czy inne województwa mają zagwarantowane odpowiednie środki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Pani posłanko, czy możemy umówić się, że pani dyrektor wraz ze swym zespołem przygotuje informacje, o które pani chodzi? Czy mam rozumieć, że zgłasza pani sprzeciw wobec wniosku ministra, czy też prosi pani tylko o informacje odnoszące się do całego kraju?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoslankaKrystynaSkowronska">Nie zgłaszam sprzeciwu; sygnalizuję jedynie, że brakuje nam pełnej informacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Rozumiem zatem, że wniosek ministra finansów można poddać pod głosowanie. Kto jest za przyjęciem omówionego przed chwilą wniosku, dotyczącego województwa świętokrzyskiego? Kto jest przeciw? Kto wstrzymał się od głosu? Stwierdzam, że 9 głosami, przy braku głosów przeciwnych i przy 2 wstrzymujących się, Komisja wniosek przyjęła. Zakończyliśmy więc rozpatrywanie dodatkowego punktu porządku, w związku z czym możemy przystąpić do realizacji punktu następnego, czyli do rozpatrzenia opinii Komisji Kultury Fizycznej i Sportu. Witam podsekretarzy stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej i Sportu: Adama Giersza, prezesa Polskiej Konfederacji Sportu, oraz Hannę Kuzińską. Opinię Komisji Kultury Fizycznej i Sportu przedstawią posłowie: Mirosław Drzewiecki, przewodniczący Komisji i Tadeusz Tomaszewski, jej wiceprzewodniczący. W imieniu Komisji Finansów Publicznych wystąpi poseł Marek Zagórski. Opinia Komisji Kultury Fizycznej i Sportu dotyczy części budżetowej 25 - Kultura Fizyczna i Sport oraz części budżetowej 83 - Rezerwy celowe. Oddaję głos przedstawicielom tej Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Komisja Kultury Fizycznej i Sportu podczas dwóch posiedzeń rozpatrzyła informację o projekcie budżetu państwa na rok 2003 w części 25 - Kultura fizyczna i sport. Wyjaśnić trzeba, że w roku bieżącym nastąpiły zmiany w zarządzaniu sportem polskim, a stało się tak w wyniku przepisów ustawy o organizacji i funkcjonowaniu centralnych organów administracji rządowej. Zakończył funkcjonowanie Urząd Kultury Fizycznej i Sportu, z dniem 30 czerwca, ustawą zaś z 7 czerwca br. powołano Polską Konfederację Sportu, państwową osobę prawną, która od likwidowanego UKFiS przejęła sprawy związane z przygotowaniami olimpijskimi, z przygotowaniami do wielkich imprez europejskich i światowych, szkolenie w stowarzyszeniach i polskich związkach sportowych, jak też sprawy nadzoru nad tymi związkami. Budżet w części 25 po stronie dochodów przewiduje kwotę 503.000 złotych, pochodzących ze zwrotu z tytułu należności budżetowych, pozostałych z rozliczenia od udzielonych dotacji; zwroty te należą się od stowarzyszeń kultury fizycznej na podstawie decyzji związanych z kontrolami Najwyższej Izby Kontroli. Jeśli chodzi o wydatki budżetowe, planuje się je na kwotę 123.987.000 złotych. Czuję się zobowiązany dodać, że jest to wydatek stanowiący w skali budżetu państwa 0,057 procenta, a jeszcze w roku 1998 było to 0,17 procenta, w kwocie 243.000.000. Od tegoż jednak roku odnotowujemy systematyczny spadek nakładów. W roku bieżącym nastąpiło zatrzymanie tej tendencji, a jeśli weźmiemy pod uwagę rezerwę celową, stwierdzimy, że mamy do czynienia z minimalnym wyprzedzeniem inflacji, gdy chodzi o porównanie wydatków z roku bieżącego w stosunku do planowanych na rok 2003. Wydatki budżetowe w 99 procentach są przeznaczone na wydatki bieżące; wydatki majątkowe to niecały procent. Jeśli chodzi o część 25, to największą kwotę wydaje się na kulturę fizyczną i sport - 117.360.000 złotych, z czego ponad 2.500.000 złotych przypada na Komisję do Spraw Zwalczania Dopingu, a na instytucje kultury fizycznej, takie jak Polska Konfederacja Sportu - 72.706.000 złotych z dotacji podmiotowej, 11.469.000 z dotacji przedmiotowej do Centralnego Ośrodka Sportu, wydatki majątkowe COS planuje się zaś na kwotę 836.000 złotych. Jak wspomniałem, Polska Konfederacja Sportu przejęła zadania związane z przygotowaniami olimpijskimi. Ze wspomnianej kwoty 72.706.000 złotych dotacji podmiotowej 4.270.000 złotych przeznacza się na obsługę, w tym na koszty związane z wynagrodzeniami - 2.575.000 złotych, co stanowi 2,33 procenta ogółu tej dotacji, czyli stosunkowo niewiele. Jeśli chodzi o dotację podmiotową, przeznaczona jest na przygotowania olimpijskie w dyscyplinach letnich i zimowych, na przygotowania do udziału w mistrzostwach Europy i mistrzostwach świata oraz na wypłacanie stypendiów dla członków kadry narodowej. Łączna kwota tych stypendiów kształtuje się na poziomie 11.000.000 złotych, a na działania pozostałe przeznaczono 3.215.000 złotych, w tym 2.940.000 złotych na organizację szkoleń dla kadr kultury fizycznej i na wydawnictwa specjalistyczne. Na zadania związane z Centralnym Ośrodkiem Sportu przeznacza się 12.305.000 złotych, przy czym 11.469.000 złotych to dotacja przedmiotowa, a 836.000 złotych to kwota dofinansowania zadań majątkowych. Zadania te to zazwyczaj zakup sprzętu oraz 289.000 złotych na zadania związane z inwestycjami i jest to dofinansowanie owych 5 procent do inwestycji finansowanych ze środków z dopłat do gier liczbowych, realizowanych w Centralnym Ośrodku Sportu. Kolejne zadania to zadania w zakresie kultury fizycznej i sportu, przy czym na upowszechnianie sportu przeznaczonych jest 14.846.000 złotych, co stanowi 3,2 procenta więcej niż przewidywane wykonanie roku 2002. Dotacje z tej dziedziny przeznacza się na realizację takich programów, jak: rozwój sportu w środowisku wiejskim, w środowisku akademickim, w rodzinie i różnych grupach społeczno-zawodowych, zadania na rzecz kultury fizycznej w wojsku i policji oraz stypendia sportowe dla zawodników niepełnosprawnych, członków kadry narodowej - 800.000 złotych.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Wydatki w tym obszarze zaplanowano na poziomie roku ubiegłego. Sądzę, że programy szczegółowe są państwu w znacznej mierze znane, w związku z czym nie będę ich omawiać. Pozostałą działalność planuje się natomiast na 14.987.000 złotych, z czego 390.000 złotych to kwota przeznaczona na zadania związane z dotacją upowszechniania kultury fizycznej i sportu dla organizacji, które nie są stowarzyszeniami kultury fizycznej i sportu. Jest to kwota bardzo niewielka, a ponadto od kilku lat systematycznie malejąca. Jeśli chodzi o świadczenia na rzecz osób fizycznych, to w grę wchodzi kwota w wysokości 13.031.000 złotych, z czego na świadczenia olimpijskie - w myśl stosownej ustawy - przypada 3,6 procenta wzrostu w stosunku do przewidywanego wykonania roku bieżącego. Na nagrody dla zawodników za wybitne osiągnięcia sportowe oraz dla trenerów przewidziano 6.455.000 złotych; istnieje w tej sprawie stosowne rozporządzenie regulujące ją. Przewiduje się tu wzrost o 11,3 procenta przewidywanego wykonania roku bieżącego, co spowodowane zostało planowanym objęciem owymi nagrodami również studentów sportowców; projekt odpowiedniego rozporządzenia w tej kwestii przygotowała minister edukacji narodowej i sportu. Pozostałe wydatki planuje się na kwotę 1.566.000 złotych, a odnoszą się do bieżącej działalności MENiS oraz do działalności międzynarodowej, jak też do wykonywania ekspertyz na rzecz owego działu. Administracja publiczna to wydatki na kwotę 6.623.000 złotych. Przewiduje się tu 81 etatów w służbie cywilnej, 2 etaty wojskowe i 2 tzw. erki. Gdyby liczbę etatów kalkulacyjnych połączyć, okazałoby się, że są to wydatki wspólne w części Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu oraz Urzędu Kultury Fizycznej i Sportu. Zasadniczą częścią finansowania polskiego sportu, a zwłaszcza inwestycji sportowych są środki pochodzące z dopłat do gier liczbowych. Przypomnę, że do tej pory w myśl obowiązującej ustawy jest to 20 procent dopłaty. Dopłaty te kierowane są od 1 lipca bieżącego roku na rachunek ministra edukacji narodowej i sportu, podczas gdy wcześniej kierowano je na rachunek prezesa UKFiS. Pani minister przygotowała stosowny plan środka specjalnego, który przewiduje, iż przychody z tego środka wynosić będą 460.000.000 złotych, z czego 70 procent przeznaczonych jest na inwestycje sportowe, do 25 procent - na rozwój sportu dzieci i młodzieży, a 5 procent - na rozwój sportu osób niepełnosprawnych. Jak powiedziałem, 70 procent tego środka przeznacza się na inwestycje, czyli nie przewiduje się tu żadnych kwot nawet na koszty związane z obsługą i funkcjonowanie różnych etatów; całość pieniędzy wykorzystana będzie na inwestycje sportowe. W ramach tych środków co roku realizuje się inwestycje za pomocą województw samorządowych, powstają corocznie modernizowane plany rozwoju inwestycji wojewódzkich, co odbywa się w porozumieniu z samorządami gminnymi i powiatowymi. Plany te są następnie przekazywane do ministra, który po zasięgnięciu opinii stosownej rady obsługującego banku podejmuje odpowiednie decyzje. Jeśli chodzi o inwestycje o charakterze strategicznym dla polskiego sportu, to po wejściu w życie ustawy o Polskiej Konfederacji Sportu będą podlegały opinii jednego z organów tej konfederacji, a mianowicie Radzie Polskiej Konfederacji Sportu.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Po uzyskaniu opinii decyzję zawsze podejmować będzie dysponent owego środka, czyli minister edukacji narodowej i sportu. Inwestycje o charakterze strategicznym są w tej chwili częścią przygotowywanego przez rząd programu rozwoju kultury fizycznej na najbliższych 10 lat i już niebawem zostaną przedstawione na jednym z gremiów rządowych, a następnie w Komisjach sejmowych. Rozwój sportu dzieci i młodzieży to kolejne zadanie finansowane ze środka z dopłat do gier liczbowych. Przewidywano na ten cel 115.088.000 złotych, a planuje się zadania w trzech zasadniczych obszarach. I tak, po pierwsze, jest to sport wszystkich dzieci, na co planuje się ok. 21 procent tych pieniędzy, po drugie, szkolenie młodzieży uzdolnionej sportowo - ok. 63 procent, a po trzecie, program szkolenia kadry "C", czyli zaplecza przygotowań olimpijskich, realizowanych przez PKS - ok. 14 procent. Jeżeli chodzi o rozwój sportu wszystkich dzieci, to dofinansowywane są takie przedsięwzięcia, które trafiają bezpośrednio do placówki oświatowej, do dziecka, do organizatorów owych przedsięwzięć. Są to np.: zakup i dystrybucja sprzętu sportowego dla uczniowskich klubów sportowych, szkolenia, imprezy, wydawnictwa, sportowe wakacje - którymi w roku bieżącym objęto ponad 30.000 dzieci i młodzieży - gimnazjady oraz igrzyska młodzieży szkolnej, a także realizowany po raz pierwszy w tym roku program "Animator sportu dzieci i młodzieży". Program ten polega na organizowaniu zajęć sportowych pozalekcyjnych we współpracy z samorządami lub organizacjami pozarządowymi i w 50 procentach finansowany jest ze środków z dopłat do gier liczbowych, a w 50 procentach muszą to być środki własne. Decyzje w tej sprawie podejmowały stosowne komisje, składające się z przedstawicieli samorządu wojewódzkiego, interdyscyplinarnych stowarzyszeń sportowych, jak też samorządów gminnych i powiatowych. Kolejny obszar to szkolenie dzieci i młodzieży uzdolnionych sportowo, którym to programem objętych jest ok. 18.000 dzieci i młodzieży, a zadania z nim związane realizują wojewódzkie interdyscyplinarne stowarzyszenia we współpracy z samorządami wojewódzkimi. Finansują one zadania po połowie. Program "Współzawodnictwo sportowe dzieci i młodzieży" to system państwowy, połączony z systemem samorządowym, a w jego ramach organizuje się m.in. zimowe i letnie ogólnopolskie olimpiady młodzieży, a także biegi przełajowe i sporty halowe. Jeżeli chodzi o szkolenia kadry "C", to przewiduje się na ten cel 17.000.000 złotych, podczas gdy w roku ubiegłym była to kwota 28.600.000 złotych, co wszakże było możliwe dlatego, że Komisja Finansów Publicznych zaakceptowała propozycję przesunięcia części pieniędzy z części inwestycyjnej na program szkoleń. W roku bieżącym zarówno strona rządowa, jak i Komisja Kultury Fizycznej i Sportu stoją na stanowisku, iż należy przywrócić relację wydatków w ten sposób, by 70 procent przeznaczyć na inwestycje, a na wydatki pozostałe 30 procent. Dlatego też nastąpiło zmniejszenie sumy przeznaczonej na program szkolenia kadry "C", który przewiduje objęcie nim ok. 600 zawodników, odpowiedniej liczby godzin szkolenia oraz stypendiów.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Rozwój sportu osób niepełnosprawnych to trzeci obszar finansowany ze środków dopłat do gier liczbowych - 23.017.000 złotych. Wchodzą tu w grę przede wszystkim działania z uczestnictwem osób niepełnosprawnych w zajęciach sportowych i rekreacyjnych w stałych sekcjach, udział w letnich i zimowych obozach, w szkoleniach i uczestnictwo kadry w międzynarodowych obozach sportowych, w tym w igrzyskach paraolimpijskich. Program "Animator sportu osób niepełnosprawnych" wdrażany był na podobnych zasadach co program "Animator sportu wszystkich dzieci", z tym że jego wdrażanie rozpoczęto w połowie roku, przez co nie wzbudził tak powszechnego zainteresowania jak tamten program, ponieważ samorządy odczuwały brak niezbędnych środków. Teraz więc program rozpoczęty zostanie jednocześnie z pracami budżetowymi w samorządach; środki na jego potrzeby mogą też być przeznaczane z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, znajdujące się w gestii powiatowych centrów pomocy rodzinie. Samorządy decydują, jaką ich część przeznaczyć na rehabilitację społeczną, czyli m.in. na rozwój sportu dzieci i młodzieży. Sądzę, że będziemy mieć tu do czynienia z połączeniem wysiłków, co zaowocuje w pożądany sposób. Komisja Kultury Fizycznej i Sportu przedstawiła opinię nr 7, pozytywnie opiniującą rządowy projekt budżetu państwa w części 25 oraz rezerwę celową w pozycji 73. Rezerwa ta to środki na przygotowania olimpijskie. Rok 2003 będzie decydujący, gdy chodzi o liczbę polskich sportowców, którzy uzyskają kwalifikacje na igrzyska olimpijskie, przy czym warto dodać, iż kwalifikacje owe zdobywa się w sposób bezpośredni lub poprzez mistrzostwa świata, mistrzostwa Europy bądź puchary świata, w efekcie których również uzyskuje się stosowne kwalifikacje albo - poprzez listy rankingowe - zyskuje się możliwość udziału w tychże kwalifikacjach. Jak zasygnalizowałem, będzie to rok decydujący, gdy chodzi o naszą reprezentację na najbliższych letnich igrzyskach olimpijskich Ateny 2004. Rząd zaproponował w związku z tym rezerwę celową w wysokości 15.000.000 złotych. Po przeprowadzeniu szczegółowej analizy i rozmowy z przedstawicielami Polskiej Konfederacji Sportu, która jest odpowiedzialna za to zadanie, wynika, iż - po wzięciu pod uwagę rezerwy celowej i środków zaplanowanych w budżecie - brakuje jeszcze około 25.000.000 złotych, aby zrealizować w pełni program przygotowań olimpijskich i zapewnić udział w igrzyskach na poziomie naszych możliwości. Środki budżetowe nie powinny stanowić przeszkody w możliwości uzyskania nominacji olimpijskich. Dlatego też Komisja Kultury Fizycznej i Sportu zaproponowała zwiększenie rezerwy celowej o kwotę 25.000.000 złotych, kosztem zmniejszenia wydatków w innych rezerwach celowych. Szczegółowo przedstawiamy to w naszej opinii. Jeśli chodzi o środki budżetowe, Komisja proponuje przesunięcia w dziale pozostała działalność - 300.000 złotych oraz w dziale administracja publiczna - 441.000 złotych, czyli łącznie 741.000 złotych. Pozwolę sobie na kilka zdań uzasadnienia. Otóż w pierwszym przypadku owa mniejsza kwota znajduje się mniej więcej na poziomie wzrostu inflacji w porównaniu z wcześniejszymi wydatkami w Urzędzie Kultury Fizycznej i Sportu. Pozostałą część wydatków będzie można sfinansować z pozostałych wydatków środka specjalnego. W wypadku administracji publicznej natomiast w toku prac Komisji uzyskaliśmy wyjaśnienie, że na każdy etat kalkulacyjny przewiduje się standardowo kwotę ok. 1600 złotych. Wyliczyliśmy, że gdyby istotnie w grę wchodziły etaty kalkulacyjne, to powinno być tak, jak rząd zaproponował, ale etatów rzeczywistych jest mniej. Dlatego właśnie Komisja nasza zaproponowała wskazane zmniejszenie w dziale administracji publicznej.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Pieniądze przesunięte z tego działu proponujemy przeznaczyć na zadania związane z upowszechnianiem kultury fizycznej w środowisku wiejskim i akademickim. W kwestii środka specjalnego powiedzieć należy, iż plan finansowy również opiniujemy pozytywnie, z tym że chcielibyśmy, aby dokonano stosownych przesunięć wewnątrz owego środka, tzn. przenieść kwotę ok. 1.500.000 złotych z zadań realizowanych w zakresie sportu osób niepełnosprawnych. Po dokonanym przesunięciu w grę wchodzić będzie kwota zbliżona do wydatków planowanych na ten rok. Jeśli chodzi natomiast o sport dzieci i młodzieży, gdzie planujemy przesunięcie, wystąpiło znaczne zmniejszenie środków, stąd też nasza propozycja. Środki owe planujemy przeznaczyć na sportowe wakacje, aby utrzymać na poziomie bieżącego roku liczbę dzieci objętych tą formą wypoczynku - w wysokości 450.000 złotych, na zakup sprzętu dla uczniowskich klubów sportowych - w wysokości 200.000 złotych oraz na rozpoczęcie realizacji programu pilotażowego "Powiatowy organizator sportu i rekreacji" - 850.000 złotych. Przedsięwzięcie to wynika przede wszystkim z nowych zapisów ustawy o kulturze fizycznej, która przewiduje, że samorządy gminne, powiatowe i wojewódzkie mogą, mocą uchwały swej rady, powołać gminne rady sportu dzieci i młodzieży o stosownych uprawnieniach ustawowych, w tym m.in. uprawnienia do opiniowania budżetu w części kultura fizyczna i sport, strategii rozwoju gminy i powiatu w części kultura fizyczna i sport, rozwoju bazy sportowej oraz środków. Przewiduje się również możliwość powoływania w sposób uproszczony - poprzez ewidencję u starosty - stowarzyszeń kultury fizycznej, które nie prowadzą działalności gospodarczej. Wpisanie do ewidencji starosty powoduje nabycie osobowości prawnej, a zatem możliwość uproszczonej ewidencji może spowodować zwiększenie liczby stowarzyszeń, a to jeden z niezbędnych warunków zwiększonego oddziaływania na środowisko. Stąd właśnie ten program, na który drugą część środków finansowych miałyby przeznaczyć przede wszystkim samorządy powiatowe oraz ewentualnie stowarzyszenia lub osoby fizyczne. Jak jednak wspomniałem, jest to program kierowany głównie do samorządów powiatowych, o czym świadczy już zresztą sama nazwa. Zwracamy się do członków Komisji Finansów Publicznych o życzliwe potraktowanie naszych sugestii przy rozpatrywaniu opinii sformułowanej w sprawie projektu budżetu państwa na rok 2003. Wyrażamy jednocześnie serdeczne podziękowanie za przychylność w roku ubiegłym, kiedy to po raz pierwszy od 7 lat Komisja Finansów Publicznych znalazła 10.000.000 złotych na zwiększenie budżetu, znajdującego się w roku ubiegłym na poziomie 50 procent wykonania za rok 2001.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Oddaję głos koreferentowi Komisji Finansów Publicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoselMarekZagorski">Poseł Tadeusz Tomaszewski wnikliwie omówił przedmiotową kwestię, w związku z czym nie będę powielać w swej wypowiedzi koncepcji budżetu w części znajdującej się w gestii Komisji Kultury Fizycznej i Sportu. Chciałbym natomiast przypomnieć pewne wątpliwości, które pojawiały się już podczas posiedzeń tej Komisji, a na które trzeba w moim przekonaniu zwrócić uwagę. Pragnąłbym także podzielić się z państwem własnymi spostrzeżeniami. I tak nie wydaje się zasadne utworzenie rezerwy celowej w wysokości 15.000.000 złotych, skoro są to wydatki na realizację zadań z zakresu kultury fizycznej. Wydaje się natomiast, że powinno to być włączone do części 25. Kolejna sprawa jest w zasadzie drobna, ale pojawia się ponownie, a chodzi o to, jaka część środków wydatkowanych bezpośrednio przez Ministerstwo Edukacji Narodowej i Sportu jest przeznaczana na realizację zadań z zakresu edukacji, a jaka na sport i kulturę fizyczną. Choć problem ten nieco zmalał po utworzeniu Polskiej Konfederacji Sportu, wciąż jednak daje znać o sobie, ponieważ nadal nie ma precyzyjnych wyliczeń. Porównanie zaś zatrudnienia w MENiS i w PKS wskazuje na dysproporcję w stosunku do zadań, które mają realizować obydwie te instytucje. Otóż w ministerstwie zadania w zakresie kultury fizycznej i sportu nieprofesjonalnego obsługuje 87 etatów kalkulacyjnych, podczas gdy w konfederacji zatrudnienie ogranicza się do 36 etatów kalkulacyjnych. W odniesieniu do wydatków finansowanych ze środka specjalnego stwierdzam, że zaproponowano rozwiązanie wprost modelowe, polegające na tym, iż 70 procent przeznaczonych jest na modernizacje i remonty, 25 procent na rozwój sportu dzieci i młodzieży, a 5 procent na rozwój sportu osób niepełnosprawnych. To, oczywiście, rozwiązanie słuszne, niemniej jednak, gdy chodzi o szczegóły, warto zapewne zwrócić uwagę na niejakie dysproporcje. I tak na przykład porównajmy dwa programy. Na program "Animator sportu niepełnosprawnych" zaplanowano 1.000.000 złotych. W roku bieżącym - jak wynika z informacji podawanych w Komisji Kultury Fizycznej i Sportu - objętych nim zostało 100 osób. Na podobny zaś program, "Animator sportu dzieci i młodzieży", obejmujący znacznie więcej osób, przeznaczono 5.300.000 złotych. Wydaje się, że rozłożenie akcentów nie jest tu słuszne. Kolejna sprawa wiąże się z wydatkami na promocję sportu osób niepełnosprawnych. Rzecz dotyczy bardzo niewielkiej w istocie kwoty, bo 217.000 złotych, ale właśnie taka kwota na wymieniony cel budzi wątpliwości. Czy za takie pieniądze da się cokolwiek wypromować? Uważam zatem, że należy przychylić się do wniosku Komisji Kultury Fizycznej i Sportu w sprawie przesunięcia w projekcie planu wydatków i przychodów środka specjalnego 1.500.000 złotych z zadań realizowanych w zakresie rozwoju sportu osób niepełnosprawnych na rozwój sportu dzieci i młodzieży. Sprawa, na którą pragnę zwrócić szczególną uwagę, dotyczy propozycji dofinansowania w roku przyszłym w kwocie 34.249.000 złotych 50 nowych inwestycji strategicznych, przy jednoczesnym przeznaczeniu 62.424.500 złotych na dofinansowanie 15 zadań kontynuowanych.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#PoselMarekZagorski">Poseł Tadeusz Tomaszewski powiedział, jaka jest intencja rządu, mają to być inwestycje strategiczne wieloletnie, niemniej przedstawione podejście powoduje powstanie dość dużych zobowiązań na przyszłość, dziś nieokreślonych, bo wykazu inwestycji, o których mowa, jeszcze nie mamy. Istnieje ponadto wątpliwość, czy rozdrobnienie środków w tym roku będzie sprzyjać efektywnemu ich wykorzystaniu, choćby tylko dlatego, że proces inwestycyjny będzie siłą rzeczy wydłużony. Komisja Kultury Fizycznej i Sportu zwraca uwagę na brak ok. 20.000.000 złotych na przygotowania olimpijskie, w związku z czym zgłaszam wniosek o przesunięcie tej kwoty z innych rezerw celowych. Jestem też zdania, że należy przychylić się do zgłoszonego przez Komisję wniosku, z jedną wszakże uwagą. Członkowie Komisji Finansów Publicznych wiedzą, jaka jest sytuacja, dlatego też być może trzeba rozważyć, czy - przy całej przychylności naszej Komisji - zasadne jest rozpoczęcie w tym roku wspomnianych 50 inwestycji. Czy właśnie tu nie należałoby poszukać ewentualnych rezerw w omawianym zakresie? I już na zakończenie pragnę podzielić się z państwem opinią, że należy poprzeć propozycję, w myśl której w przypadku zwiększonych wpływów z dopłat od gier liczbowych powinno się przeznaczać je na rozwój sportu dzieci i młodzieży.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Otwieram dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoslankaKrystynaSkowronska">Chciałabym podnieść kilka spraw szczegółowych. Otóż Komisja Kultury Fizycznej i Sportu proponuje m.in. zmniejszenie rezerw celowych, a ja proszę o wyjaśnienia w kwestii rezerwy celowej związanej z opłatą dla gminy Różan z tytułu lokalizacji krajowego składowiska odpadów promieniotwórczych. W Komisji Finansów Publicznych w maju czy też czerwcu bieżącego roku rozpatrywaliśmy wniosek ministra finansów w związku z tym, że zaniżono opłatę dla tejże gminy. Proszę więc, by Komisja mogła zapoznać się ze stanowiskiem, jak w świetle obowiązujących przepisów możliwe jest dokonanie zmiany w wysokości opłaty dla gminy Różan. Do opinii dostarczonej Komisji Finansów Publicznych przez Komisję Kultury Fizycznej i Sportu dołączono wykaz wydatków planowanych na rok 2003 w ramach programu przygotowań olimpijskich "Ateny 2004". Przy zgrupowaniach krajowych podano tam m.in. koszty w wysokości 1.680.000 złotych na zawodników sparing partnerów, wskazano też, kto to będzie. Mam zatem do przedstawicieli Komisji bądź resortu pytanie, czy nasi zawodnicy są sparing partnerami i jakie wpływy zaplanowano z tego tytułu do budżetu na wydatki związane z programem przygotowań olimpijskich. W projekcie planu rzeczowo-finansowego wskazuje się, że mimo zwiększonych wydatków brak będzie zabezpieczenia finansowego w wysokości 40.000.000 złotych. Nasuwa się - nie ukrywam, że retoryczne - pytanie, czy po uzyskaniu dodatkowych środków, o co występuje Komisja, zwiększą się szanse naszego kraju na medale olimpijskie. Komisja wspomina też o wydatkach m.in. na wydawnictwa specjalistyczne, w związku z czym chciałabym wiedzieć, jakie to są wydawnictwa i jakie koszty pociągną za sobą. Być może, to sprawa mało istotna wobec całości wydatków w dziale 25, lecz prosiłabym o podanie stosownych informacji. Sądzę, że Komisja Kultury Fizycznej i Sportu szczegółowo przeanalizowała kwestię poszczególnych wydatków i że będę mogła otrzymać wyjaśnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Czy są inne zgłoszenia do dyskusji? Skoro nie ma, proszę przedstawicieli Ministerstwa Finansów o wypowiedź w sprawie wniosku formalnego posła Marka Zagórskiego, polegającego na tym, aby rezerwę w wysokości 15.000.000 złotych wpisać do budżetu. Być może zresztą do sprawy tej ustosunkuje się minister Adam Giersz. Nie wiem bowiem, kto był animatorem obecnego zapisu. Wiadomo, że olimpiada w Atenach w roku 2004 na pewno się odbędzie. Pewne również jest, że Polska będzie brać w niej udział, nie przypuszczam bowiem, byśmy mieli ją zbojkotować, tak jak zbojkotowaliśmy igrzyska w Los Angeles, ponieważ sytuacja polityczna jest zupełnie inna. Wiadomo również, że pragniemy odnieść sukces w dyscyplinach olimpijskich, oczekują tego nie tylko kibice. Jeśli wziąć to wszystko pod uwagę, i dla mnie nie jest zupełnie jasny fakt wpisania owych 15.000.000 złotych w pozycję rezerwy celowej. Przypomnieć bowiem wypada, że rezerwy celowe tworzymy wówczas, gdy nie jesteśmy pewni, czy dane zadanie w pełni zostanie w konkretnym roku budżetowym zrealizowane. W opisywanym wszakże przypadku myślę, że taka sytuacja nie zachodzi. Mamy przecież przygotować kadrę olimpijską do igrzysk letnich w Atenach w roku 2004 i do zimowych w Turynie w roku 2006. Komisja Kultury Fizycznej i Sportu stwierdza, iż środki przeznaczone na przygotowania olimpijskie są zdecydowanie za szczupłe i proponuje, by Komisja Finansów Publicznych przychyliła się do koncepcji zwiększenia ich o 25.000.000 złotych. Na tym właśnie tle powstaje pytanie. Jeśli bowiem potrzeba dodatkowych 25.000.000 złotych, to oczywiste jest, że owe 15.000.000 złotych, o których była mowa wcześniej, na pewno zostaną wydane. A skoro tak, to czym kierował się resort finansów, proponując taki zapis ustawowy, jaki znalazł się w projekcie budżetu? Mogę się tego, naturalnie, domyślać, bo wiem, że minister finansów może uruchomić rezerwę celową, ale nie musi tego uczynić. Jeśli stwierdzi, że brakuje mu pieniędzy, powstanie obawa, że cały program przygotowań olimpijskich zostanie zagrożony. Prosiłbym ponadto, by resort finansów odniósł się do wniosku Komisji w sprawie wspomnianych 25.000.000 złotych, ponieważ zamieszczone w materiale wskazania budzą moje wątpliwości. Przypomnę, że Komisja proponuje obniżenie pomocy dla repatriantów o 5.000.000 złotych, zobowiązań wymagalnych Skarbu Państwa o 10.000.000 złotych, a środków na finansowanie przez Krajowe Biuro Wyborcze ustawowo określonych zadań dotyczących wyborów i referendów - o 5.000.000 złotych. Przypomnę jednocześnie, że w roku przyszłym czeka nas referendum w sprawie przystąpienia Polski do Unii Europejskiej, w związku z czym sytuacja nie wygląda tak, że przewidujemy ewentualne przeprowadzenie jakichś referendów gminnych; mamy przed sobą konkretne referendum i sprawą otwartą pozostaje jedynie jego konkretna data. Proszę więc panią dyrektor z Ministerstwa Finansów o informację, czy możliwe jest, aby owe 25.000.000 złotych wygospodarować ze źródeł wskazywanych przez Komisję Kultury Fizycznej i Sportu. Od odpowiedzi uzależniam ewentualne sformułowanie wniosku innego. Ministra Adama Giersza proszę z kolei o odpowiedź na pytanie generalne. Zanim powiem, o co chodzi, muszę wyjaśnić, że jestem przewodniczącym Krajowej Rady Federacji Sportu dla Wszystkich.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Panie ministrze, ośmielam się stwierdzić, że po przyjęciu ustawy o Polskiej Konfederacji Sportu sport masowy został odsunięty na margines. Zaznaczam, że nie żywię pretensji do Polskiej Konfederacji Sportu, która ma przecież swój statut i precyzyjnie określone ustawą zadania. Nie chcę też kierować krytycznych uwag pod adresem Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu. Niemniej jednak muszę stwierdzić, że w organizacjach masowych, takich jak: TKKF, LZS, Szkolny Związek Sportowy, Akademicki Związek Sportowy poczuliśmy się po prostu "wyautowani". Ministerstwo Edukacji Narodowej i Sportu siłą rzeczy zainteresowane jest bardziej sprawą sportu dzieci i młodzieży w szkołach; odpowiada za oświatę i szkolnictwo wyższe, a zatem może jego zainteresowania rozciągają się także na sport akademicki. Do pana ministra zwracam się jednak jako do osoby nadzorującej całość sportu z tytułu sprawowanej funkcji - wiceministra edukacji narodowej i sportu. Otóż, panie ministrze, proszę spojrzeć na proporcje odnoszące się do kwot zaproponowanych na fizyczną kulturę masową i na sport wyczynowy. Na kulturę masową przeznacza się jedynie 8 procent środków, a część pozostałą na sport wyczynowy. Oświadczam, że zgłoszę wniosek, aby proporcje te nieco zmienić. Chciałbym także zwrócić uwagę na fakt, że nawet w zmianach, które resort zaproponował, a Komisja Kultury Fizycznej i Sportu uwzględniła, zapomniano zarówno o Polskiej Federacji Sportu dla Wszystkich, jak i o Towarzystwie Krzewienia Kultury Fizycznej. Przypomnieć więc wypada, że to właśnie Polska Federacja Sportu dla Wszystkich organizuje największą w kraju powszechną imprezę pn. "Sportowy turniej miast i gmin". Sytuacja tegoroczna wykazała, że możemy wciągnąć do tej działalności samorządy i powinniśmy czuwać nad tym, by nie straciły zapału do organizowania owych masowych imprez. Myślę, że pan minister doskonale orientuje się w przebiegu tegorocznego "Sportowego turnieju miast i gmin", kiedy to wreszcie zmieniliśmy formułę, ponieważ poprzednia nie była efektywna. Dodać chciałbym, że Krajowa Rada Polskiej Federacji Sportu dla Wszystkich jest jedyną ogólnokrajową organizacją na bieżąco utrzymującą kontakty z samorządami, jak też i to, że musieliśmy w pewnym momencie zamknąć listę chętnych do uczestniczenia w konferencji regionalnej w Łomży, ponieważ zabrakło miejsc. Wzięło w niej udział 180 przedstawicieli samorządów gmin regionu północno-wschodniego. Byli wśród nich reprezentanci UKS, Szkolnego Związku Sportowego, LZS, a więc wszystkich organizacji zrzeszonych w Federacji. Jeżeli zatem resort mówi o konieczności bliskiego kontaktu z samorządami i o angażowaniu samorządów, tak by planowały one w swych budżetach na rok 2003 choćby dziesiąte części procenta na kulturę fizyczną, na rozwój sportu masowego, sportu dzieci i młodzieży, to pragnąłbym, by resort dostrzegał jednocześnie, że ktoś mu w tym dziele pomaga. Panie ministrze, bliscy jesteśmy zainicjowania ustawy o Krajowej Federacji Sportu dla Wszystkich, choć wcale nie zamierzamy stanowić konkurencji dla Polskiej Konfederacji Sportu. Ze swej strony uważam jednak, że nie zostały w pełni uregulowane wszystkie kwestie wiążące się z kulturą fizyczną i sportem w Polsce. Samo bowiem powołanie Polskiej Konfederacji Sportu nie rozwiązuje istniejącego problemu. Cieszę się, oczywiście, że mamy do czynienia z uporządkowaniem zagadnień związanych ze sportem wyczynowym, z jego dobrą organizacją, z koordynowaniem przygotowań do mistrzostw Europy, świata, do igrzysk olimpijskich, ale wszyscy doskonale wiemy, że kultura fizyczna to nie tylko sport wyczynowy. Z góry zastrzegam, że jeśli w odpowiedzi usłyszę, iż organizacje, o których mówię, powinny się zgłaszać do samorządów o wsparcie finansowe, to zaproponuję z kolei, by instytucje zajmujące się sportem wyczynowym zwróciły się o wsparcie do sponsorów.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Mówiąc szczerze, wcale nie jestem pewien, czy powinniśmy dziś sponsorować jeszcze na przykład Małysza, czy też raczej to on właśnie powinien sponsorować niektórych swych kolegów. To, naturalnie, przewrotne założenie. Nie precyzuję w tej chwili wniosków, nie prowadzimy dziś głosowania, bo odbędziemy je 7 i 8 listopada, ale informuję, że będę optować za utworzeniem rezerwy celowej wówczas, gdy Komisja zaproponuje dodatkowe środki na przygotowania olimpijskie, odpowiadając na wniosek Komisji Kultury Fizycznej i Sportu. W kwestii 15.000.000 złotych popieram wniosek Komisji o przeniesienie tych pieniędzy do budżetu. Czy pan minister zechce zabrać głos, czy też mam się zwrócić o wypowiedź do dyrektor Barbary Wybraniec-Lewickiej bądź do pana Zbigniewa Pacela, twórcy naszych sukcesów olimpijskich?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejiSportuAdamGiersz">Nie ukrywam, że napawa mnie radością fakt, iż sport cieszy się tak wielkim zainteresowaniem pana przewodniczącego, trudno zresztą, by było inaczej, skoro, jak wszyscy się orientujemy, pan przewodniczący wie o sporcie wszystko. Dlatego notabene łatwiej udzielać odpowiedzi w przedmiotowym zakresie. Otóż wiadomo, że przeprowadziliśmy reformę sportu, przy czym była to głęboka reforma strukturalna. Zlikwidowany został Urząd Kultury Fizycznej i Sportu, gdyż w sytuacji, w której istniało Ministerstwo Edukacji Narodowej i Sportu, utrzymywanie drugiego centralnego urzędu administracji państwowej zajmującego się sportem było zdecydowanie niecelowe. Za zadania w zakresie kultury fizycznej i sportu odpowiada konstytucyjnie minister edukacji narodowej i sportu. Uznaliśmy wszakże, że dla potrzeb sportu wyczynowego celowe jest utworzenie wyspecjalizowanej organizacji, której struktura i zadania lepiej będą odpowiadać wymogom współczesnego sportu, zwłaszcza profesjonalnego, a sport wyczynowy coraz bardziej się profesjonalizuje. Łatwiej nim zarządzać z poziomu państwowej organizacji, z licznymi elementami samorządu sportowego, aniżeli z poziomu ministerstwa. Wszystkie zadania sportu, poza sportem wyczynowym, przeszły do kompetencji ministra edukacji narodowej i sportu. Dla potrzeb sportu powszechnego został w MENiS utworzony Departament Sportu Powszechnego, który zajmuje się zagadnieniami sportu dzieci i młodzieży, sportu dla wszystkich oraz sportu osób niepełnosprawnych. Zbyt mało od 1 lipca bieżącego roku minęło czasu, by podjąć się dokonania oceny, czy system po reformie funkcjonuje dobrze, czy też potrzebna jest dalsza jego modyfikacja. Myślę, że należy poczekać przynajmniej rok, zanim przystąpić będzie można do dokonywania ocen funkcjonowania systemu zarządzania sportem. Jeśli zaś chodzi o strukturę finansowania sportu, o relacje sportu wyczynowego i sportu powszechnego, to pan przewodniczący wyprzedził niejako moją wypowiedź w tej sprawie. Jest jednak istotnie tak, jak pan przewodniczący wskazuje. Sport wyczynowy jest bowiem zadaniem państwa, tak więc zadaniem państwa jest również przygotowanie narodowych reprezentacji do igrzysk olimpijskich, do mistrzostw świata. Nie może to zresztą być zadanie samorządów. Sport powszechny jednak powinien się opierać przede wszystkim na środkach samorządów lokalnych, bo przecież tam jest uprawiany. Stowarzyszenia kultury fizycznej, imprezy lokalne związane są właśnie z samorządem. Rolą państwa jest natomiast wspieranie tych działań. I tak ze środka specjalnego wspieramy rozwój infrastruktury sportowej, z dotacji podmiotowej zaś, z budżetu państwa, wspomagamy przedsięwzięcia w zakresie sportu wyczynowego w sposób aktywizujący środki samorządowe. W budżecie na rok 2003 proporcje są takie, że dotacja dla Polskiej Konfederacji Sportu przewidziana jest w wysokości 72.706.000 złotych, z czego na sport wyczynowy przeznacza się 65.221.000 złotych, czyli o 1,5 procenta więcej niż w roku ubiegłym; chodzi o kwotę bez rezerwy celowej, do której wrócę nieco później. Na sport powszechny natomiast przewidziano w budżecie 14.846.000 złotych. Gdy porównamy nakłady na sport wyczynowy i sport powszechny, okaże się, że udział wydatków na ten ostatni wynosi 18,5 procenta.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejiSportuAdamGiersz">Gdyby zaś dodać 15-milionową rezerwę na sport wyczynowy, udział ten siłą rzeczy spadnie do 15,6 procenta. Czy sport wyczynowy możemy wspomagać sponsoringiem? Oczywiście, tak, przede wszystkim w grach zespołowych i w tych dziedzinach sportu, które się profesjonalizują. Tak się wszakże składa, że sukcesy olimpijskie odnosimy w tych dyscyplinach, które są mało skomercjalizowane. Medale zdobywają kajakarze, szermierze, zapaśnicy, ciężarowcy, a dziedziny te nie są, niestety, skomercjalizowane i dopływ środków od sponsorów jest bardzo niewielki, tak więc przygotowania olimpijskie w tych dyscyplinach prawie w 100 procentach muszą się opierać na dotacji z budżetu państwa. Jeśli pieniędzy budżetowych nie będzie, nie będzie też sukcesów w tych dyscyplinach. W grach zespołowych natomiast, jak zasygnalizowałem, możliwości sponsorowania są znacznie większe i w tym właśnie kierunku rozwijamy działania. Zmiana proporcji, co proponuje pan przewodniczący, skutkowałaby przesunięciem środków ze sportu wyczynowego na sport powszechny, co w sposób prosty spowodowałoby dalsze ograniczenie liczby zawodników przygotowujących się do imprez głównych, zmniejszenie liczby dni zgrupowań, liczby dni startowych itd., słowem, zawężenie potencjału polskiego sportu wyczynowego. Niech mi wolno będzie powołać się na słowa posła Tadeusza Tomaszewskiego, który przypomniał, iż w porównaniu z rokiem 1998 nakłady na kulturę fizyczną i sport spadły nominalnie o 50 procent. Polski sport dotknięty więc został przez biedę, tak że dalsze ograniczanie nakładów wiązałoby się z zaprzestaniem jego finansowania przez państwo. Jak już zostało zasygnalizowane, jest to już poziom około 7 promili, czyli naprawdę minimalne wydatki z budżetu państwa. Stajemy do konkurencji światowej, która, jak wiemy, staje się coraz silniejsza, coraz więcej krajów przystępuje do rywalizacji i coraz większe środki są przeznaczane na współzawodnictwo sportowe. Medal olimpijski kosztuje więc coraz drożej. Musimy w tej sytuacji odpowiedzieć sobie na pytanie, czy chcemy mieć reprezentację, która będzie walczyła o medale olimpijskie, czy też uznajemy, że start w igrzyskach to sprawa indywidualna zawodników uprawiających dobrowolnie sport i jeśli mają odpowiednie pieniądze, to mogą sobie pozwolić na przygotowania, a jeśli nie, to nie będą stawać w szranki, ponieważ państwo nie jest w stanie podjąć się dofinansowania przygotowań. Oczywiście, zaprezentowałem podejście skrajne, a warto dodać, że w Europie stosowane są różnorodne rozwiązania, od zdecydowanie centralistycznego - jak np. we Francji, gdzie sport wyczynowy jest scentralizowany i na etatach w Ministerstwie Sportu i Młodzieży zatrudnionych jest 6000 osób. Wszyscy trenerzy, wszyscy sekretarze generalni związków, dyrektorzy techniczni są pracownikami ministerstwa. Nawet w Wielkiej Brytanii, przy bardzo liberalnym podejściu, zwiększono znacznie nakłady na kulturę fizyczną i sport po klęsce, jaka spotkała zawodników w Atlancie. Nie trzeba dodawać, że istnieje dość prosta zależność między wysokością nakładów finansowych państwa na sport a wynikami sportowymi zawodników owego państwa. Tyle refleksji ogólnych. Teraz chciałbym przystąpić do zagadnień szczegółowych, poruszonych przez państwa posłów.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejiSportuAdamGiersz">Kilka pytań postawił poseł sprawozdawca, a dotyczyły m.in. podziału środka specjalnego. Czuję się w związku z tym zobowiązany do wniesienia sprostowania. Istotnie bowiem 34.000.000 złotych przewidywanych w roku przyszłym na nowo rozpoczynane inwestycje strategiczne to zbyt mała kwota, by można rozpocząć 50 zadań inwestycyjnych. Do informacji na ten temat wkradł się błąd. W rzeczywistości jest w tej chwili 50 wniosków o rozpoczęcie inwestycji strategicznych z wymienionej kwoty 34.000.000 złotych. Posłanka Krystyna Skowrońska spytała, czy możemy liczyć na medale przy zaplanowanej na przygotowania olimpijskie kwocie, a ja nie ukrywam, że chcielibyśmy chociaż utrzymać poziom z Sydney, czyli 17 medali. Nie ma takiej możliwości, by nasi zawodnicy będący sparing partnerami mogli pozyskiwać dodatkowe środki; możliwości takich zresztą się nie rozpatruje. Może być natomiast mowa najwyżej o współpracy w tej dziedzinie z innymi narodowymi reprezentacjami. Jeśli chodzi o opinię Komisji Kultury Fizycznej i Sportu na temat kosztów przygotowań olimpijskich, to wspomniałem już, że kwoty proponowane w budżecie są zbyt małe jak na to, byśmy mogli w pełni zrealizować program owych przygotowań. Z wyliczeń przedstawionych przez sztab przygotowań olimpijskich wynika, że brakuje około 25.000.000 złotych. Wniosek Komisji, dotyczący przeniesienia 1.500.000 złotych z zadań w zakresie sportu osób niepełnosprawnych na sport dzieci i młodzieży, uważam za zasadny. W kwestii kolejnego natomiast wniosku, odnoszącego się do zmniejszenia wydatków w rozdziale 92695 - pozostałe wydatki, prosiłbym o pozostawienie owych wydatków na dotychczasowym poziomie, ze względu na to, że zmuszeni jesteśmy zapłacić składkę w Międzynarodowej Organizacji Antydopingowej. Przystąpiliśmy do organizacji, która ma zwalczać szkodliwe zjawisko dopingu w sporcie, a roczna składka przypadająca na nasz kraj wynosi 84.000 dolarów. W tym roku należności nie wpłaciliśmy, w związku z czym w roku przyszłym powinniśmy uregulować zarówno składkę bieżącą, jak i zaległą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Przepraszam, panie ministrze. Proponuje więc pan odrzucenie którego wniosku?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PodsekretarzstanuwMENiSAdamGiersz">Proponuję odrzucenie wniosku pierwszego Komisji Kultury Fizycznej i Sportu. Jeśli zaś chodzi o zmniejszenie o 441.000 złotych pozycji wydatki rzeczowe w dziale 750 - administracja publiczna, to powiedzieć trzeba, że wydatki owe związane są w jakiejś części z przygotowaniem stanowisk pracy dla pracowników, którzy przyszli z likwidowanego Urzędu Kultury Fizycznej i Sportu do Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu. Według wyliczeń resortu są to wydatki niezbędne w celu zapewnienia właściwych warunków pracy w roku 2003.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Jeszcze raz przepraszam. Proszę o dokładniejsze wyjaśnienia. Przecież Urząd Kultury Fizycznej i Sportu, mieszczący się przy ulicy Świętokrzyskiej, był odpowiedni wyposażony. Na czym więc ma polegać tak kosztowne przygotowanie stanowisk pracy w MENiS?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PodsekretarzstanuwMENiSAdamGiersz">Każda przeprowadzka, każda wprowadzana reforma pociąga za sobą koszty. W tym wypadku chodzi m.in. o koszty okablowania, przystosowania pomieszczeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Panie ministrze, uprzedzam zarówno pana, jak i panią minister, że wydatki majątkowe oraz bieżące będziemy zdecydowanie zmniejszać we wszystkich resortach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PodsekretarzstanuwMENiSAdamGiersz">Minister Hanna Kuzińska chciałaby uzupełnić moją argumentację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Podane przez pana ministra argumenty są zaskakujące i z tego względu, że zmalała przecież o połowę liczba pracowników administracji w stosunku do zatrudnionych w UKFiS. Jeżeli zaś nie, to pod znakiem zapytania staje celowość likwidacji tego urzędu. Proszę reprezentantów ministerstwa o informację, o ile zmalała liczba pracowników i jakie w związku z tym powstały oszczędności, jeśli chodzi o liczbę etatów, a więc i o oszczędności budżetowe w wyniku likwidacji Urzędu Kultury Fizycznej i Sportu. Jeżeli nie mają państwo dziś stosownych informacji, proszę o nadesłanie wyjaśnienia pisemnego do najbliższej środy, do końca obrad Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejiSportuHannaKuzinska">Chciałabym jednak udzielić wyjaśnień, tym bardziej że mamy do czynienia z ewidentnym nieporozumieniem. Wydaje mi się, że od kiedy kultura fizyczna przeszła do Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu, zmienił się sposób patrzenia na dział 750, czyli na wydatki administracyjne. Wszystkie wydatki w tym dziale, zgodnie z filozofią ogólną, polegającą na rozliczaniu kosztów stałych na przykład na przedsiębiorstwa, są rozliczane na trzy części. W MENiS nie widzimy więc autonomicznie części 25, postrzegamy bowiem na jednakowych prawach część 25, część 30 i część 38. Obliczając środki w dziale 750, niezbędne na obsługę gmachu przy ulicy Szucha 25, dokonaliśmy bardzo prostego rachunku. Sporządziliśmy mianowicie kalkulację w podziale na poszczególne paragrafy i w paragrafach, które kształtują wielkość działu 750, mamy taką na przykład pozycję jak składka na Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, przy czym jest tu rozliczenie na część 30, 25 i 38, równo i proporcjonalnie. Jest też pozycja - zakup materiałów, rozliczona w ten sam sposób, na wszystkie trzy części; zakup energii - podobnie, usługi remontowe - także, tak samo jak usługi zdrowotne, szkolenia itd. Można by więc powiedzieć, że w momencie, gdy pojawił się wspólny gospodarz dla trzech części, nieuprawnione jest rozliczanie tego działu tylko na jedną część. Gdybyśmy kierowali się taką logiką i spróbowali nie utrzymać owej przeciętnej kwoty wydatków przypadających na etat w danej części, okazałoby się, że powstaje brak symetrii, że wkładamy w część 38 i 30 odpowiednio większe wydatki po to tylko, żeby w części 25 pokazać, że są jakieś oszczędności, których wszakże w rzeczywistości nie ma. Proszę zatem pana przewodniczącego oraz członków Komisji, by od tej pory zechcieli myśleć o wydatkach administracyjnych w MENiS jako o wydatkach składających się po równo z trzech części, rozliczonych na każdy etat kalkulacyjny i pomnożonych przez przeciętną wielkość kosztów stałych, które próbowałam wymienić w podziale na paragrafy. To zresztą bardzo proste. Nie widzimy oddzielnie żadnej części, wszystkie w jednakowym stopniu, proporcjonalnie uczestniczą w kosztach utrzymania Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu, czyli w dziale 750. Filozofia prezentowania budżetu polega na tym, że mówi się o części 25, potem o 30 i jeszcze osobno o 38, ale gdy mowa o dziale 750, bardzo proszę o konsekwentne postrzeganie problemu utrzymania w ramach działu całego resortu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Tak właśnie patrzę na ów dział, dokonuję stosownych obliczeń, niemniej jednak chciałbym się dowiedzieć, i ponawiam pytanie, czy przedstawiciele ministerstwa są dziś gotowi do udzielenia informacji, ile omawiany dział zaoszczędził na likwidacji Urzędu Kultury Fizycznej i Sportu, w sensie wydatków budżetowych i etatowych. Chciałbym się też dowiedzieć, jakie są koszty wynajmu budynku przy ulicy Świętokrzyskiej dla Polskiej Konfederacji Sportu. Ponieważ były pytania kierowane pod adresem Ministerstwa Finansów, proszę o udzielenie odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#WicedyrektordepartamentuwMFBarbaraMarkiton">Odnosząc się do wniosku dotyczącego przesunięcia środków z rezerwy celowej nr 73 - dofinansowanie przygotowań do igrzysk olimpijskich, pragnę wyjaśnić, iż na etapie konstruowania ustawy budżetowej, z uwagi na fakt, że program przygotowań do udziału reprezentacji Polski w igrzyskach Ateny 2004 może być realizowany zarówno przez Polską Konfederację Sportu, jak i w części przez Centralny Ośrodek Sportu, który winien zapewnić odpowiednie warunki szkolenia sportowego kadry polskich zawodników, środki na ten cel zaplanowane zostały w rezerwie celowej. W czasie, gdy rezerwa ta powstała, nie było wiadome, ile pieniędzy może być przeznaczonych wprost dla Polskiej Konfederacji Sportu, a ile ewentualnie dla Centralnego Ośrodka Sportu. I tylko z tego względu środki zaplanowane zostały w rezerwie celowej, a nie dlatego, iż minister finansów liczy na inne przeznaczenie tych pieniędzy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Chciałbym się upewnić, czy nic nie przeszkadza temu, by pieniądze te przesunąć zgodnie z wnioskiem. Mamy już szczegółowy program, jak rozumiem - zaakceptowany przez panią minister, która przedłożyła materiały, z których wynika koszt przygotowań kadry do igrzysk Ateny 2004. Można by w ten sposób zlikwidować rezerwę, co byłoby chyba użyteczne, gdyż z roku na rok wciąż pomnażamy rezerwy celowe. Kiedy rozpoczynałem pracę w Komisji Finansów Publicznych, w grę wchodziło dwadzieścia kilka rezerw, następnie jednak zaczęto je mnożyć - było osiemdziesiąt kilka, potem i ponad dziewięćdziesiąt. Proszę zatem o jednoznaczne stwierdzenie, jaki minister finansów ma interes w tym, by pieniądze, o których mowa, utrzymywać w rezerwie celowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#WicedyrektordepartamentuwMFBarbaraMarkiton">Myślę, że odpowiedziałam już jednoznacznie, ale powtórzę, iż minister finansów nie ma żadnego celu w tym, by utrzymywać pieniądze w rezerwie. Zostały one tak zapisane, ponieważ w grę wchodziły dwa różne podmioty uprawnione do organizowania przygotowań olimpijskich: Polska Konfederacja Sportu oraz Centralny Ośrodek Sportu. Jeżeli okaże się, że będą one wspólnie realizować zadanie, to środki łatwiej przekazywać z rezerwy celowej. W ustawie budżetowej bowiem dotacja przedmiotowa dla COS znajduje się w innym załączniku niż dotacja dla PKS, ponieważ dla Polskiej Konfederacji Sportu jako dla podmiotu z osobowością prawną w rachubę wchodzi dotacja podmiotowa, figurująca w zupełnie innym załączniku. I to jedyny powód, dla którego pieniądze zostały tak, a nie inaczej zapisane. Jeśli zaś chodzi o drugi wniosek, w sprawie zwiększenia rezerwy celowej w pozycji 73 o kwotę 25.000.000 złotych - z rezerw, które zostały wymienione we wniosku Komisji Kultury Fizycznej i Sportu, czuję się zobowiązana wyjaśnić, że zabranie 5.000.000 złotych z pozycji 24 - pomoc dla repatriantów oznacza bardzo znaczne uszczuplenie środków zawartych w tej rezerwie, gdyż jest to jedna piąta środków zaplanowanych na ten cel. A przypomnieć należy, iż rezerwa owa utworzona została na realizowanie zadań określonych w ustawie o repatriacji, nakładającej na państwo konkretne obowiązki, i środki finansowe będą przekazywane do tych województw, na terenie których osiedlać się będą repatrianci. Pomoc będzie dotyczyła m.in. pokrycia kosztów przejazdu, organizacji kursów języka polskiego i szkoleń adaptacyjnych, zagospodarowania oraz bieżącego utrzymania repatriantów, jak też zwrotu kosztów gminom, które zapewniły repatriantom lokal mieszkalny z zasobów komunalnych. Kolejna propozycja omawianego wniosku dotyczy pozycji 60, przeznaczonej na zobowiązania wymagalne Skarbu Państwa, w tym m.in. odszkodowania dla osób niesłusznie represjonowanych za działalność na rzecz niepodległości Państwa Polskiego, wypłaty z tytułu orzeczeń wydanych przez Społeczną Komisję Rewindykacyjną, opłata dla gminy Różan z tytułu lokalizacji na jej terenie krajowego składowiska odpadów promieniotwórczych i na inne tytuły. Rezerwa ta wynosi w sumie 192.024.000 złotych, czyli jest to kwota niższa, niż zaplanowano w rezerwie celowej na rok bieżący. Muszę dodać, że rezerwy tej w roku bieżącym pozostało zaledwie kilkanaście milionów złotych, ponieważ spłaca się z niej również zobowiązania, które Skarb Państwa przyjął na siebie w związku z reformą terytorialną kraju, w tym np. zobowiązania oświaty, służby zdrowia. Uszczuplenie środków tej rezerwy spowoduje, że państwo nie będzie mogło wywiązać się finansowo z ciążących na nim zobowiązań wynikających z wydanych wyroków skarbowych. Skoro już zajęłam się wyjaśnieniami, chciałabym też od razu odnieść się do pytania dotyczącego opłat dla gminy Różan. Otóż opłaty te wynikają z art. 57 ustawy Prawo atomowe i ustalone są w wysokości 400 procent dochodów uzyskanych z tytułu podatku od nieruchomości zlokalizowanych na terenie gminy, z tym że chodzi o dochody uzyskane w roku poprzednim.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#WicedyrektordepartamentuwMFBarbaraMarkiton">Właśnie z tego względu, że rzecz dotyczy roku poprzedniego, trudno zaplanować precyzyjnie wysokość opłat. Dlatego też w wypadku, gdy ich wysokość zaplanowana w budżecie jest niższa, niż wynikałoby to z przepisów, środki uzupełniane są z rezerwy w pozycji 60. Następna rezerwa, którą Komisja proponuje zmniejszyć, to rezerwa w pozycji 63 - środki na finansowanie przez Krajowe Biuro Wyborcze ustawowo określonych zadań dotyczących wyborów i referendów. Pieniądze zaplanowane w tej rezerwie to 145.600.000 złotych. Jak wspomniał już pan przewodniczący, z tych właśnie środków - i będzie to prawdopodobnie główny wydatek w roku przyszłym - finansowane będzie ogólnokrajowe referendum w sprawie przystąpienia Polski do Unii Europejskiej. Są to poza tym środki przeznaczane na wybory uzupełniające do Senatu, wybory uzupełniające do rad gmin, wybory ponowne i referenda w sprawie odwołania organu jednostki samorządu terytorialnego przed upływem kadencji, koszty niszczenia dokumentów z ostatnio przeprowadzonych wyborów samorządowych, jak też koszty wydania opracowania statystycznego odnoszącego się do tych wyborów. Ostatnia pozycja, którą Komisja proponuje zmniejszyć, to pozycja 74 - zakup środków transportu specjalnego. W rezerwie tej zaplanowano 42.000.000 złotych, a przeznaczona jest na zakup samolotu specjalnego przeznaczenia. Prace w tej sprawie są już zaawansowane; wyłonienie dostawcy i podpisanie kontraktu przewiduje się na drugą połowę grudnia bieżącego roku. Po podpisaniu kontraktu Kancelaria Prezesa Rady Ministrów będzie zobowiązana do przekazania zaliczki, a pozostałą kwotę spłaci w latach 2003-2005. Biorąc pod uwagę przedstawioną sytuację, w imieniu resortu finansów zwracam się o przyjęcie budżetu w części 25 i rezerwy w pozycji 73 w przedłożeniu rządowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PoslankaZytaGilowska">Mam pytanie wiążące się pośrednio z wnioskiem Komisji, a odnoszące się do wielkości rezerwy na ten rok w pozycji 63 - środki na finansowanie przez Krajowe Biuro Wyborcze ustawowo określonych zadań dotyczących wyborów i referendów. Otóż rezerwa ta określona jest w kwocie 145.600.000 złotych. Rezerwa analogiczna co do treści na rok obecny - w pozycji 53 - opiewa na 169.720.000 złotych, z tym że ta ostatnia musiała objąć wybory do rad gmin, rad powiatów i sejmików wojewódzkich, nadzwyczaj kosztowne przedsięwzięcie. Jeśli chodzi o rok 2003 natomiast, wiadomo, że najważniejsze będzie referendum unijne. Czy szacując wysokość tej rezerwy, resort naprawdę uważał, że ogólnonarodowe referendum w sprawie przystąpienia naszego kraju do Unii Europejskiej będzie kosztowało sto kilkadziesiąt milionów złotych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PoselMarekZagorski">Obawiam się, że oddalamy się trochę od meritum, niemniej jednak pani posłanka zadała pytanie, do którego w jakimś sensie chciałbym się dołączyć. Otóż prosiłbym o wyjaśnienie, czy w rezerwie na wybory i referenda są przeznaczone pieniądze na system informatyczny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Jak wiemy, funkcjonowanie tego systemu podczas obliczania wyników wyborów do samorządów nie zdało egzaminu. Trudno oprzeć się chęci nazwania rzeczy po imieniu, a zatem nie oprę się i powiem wprost, że mieliśmy do czynienia z totalną klapą. Przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej zarządził ręczne liczenie, a to najlepiej świadczy o skuteczności systemu informatycznego. O głos prosi pani minister.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PodsekretarzstanuwMENiSHannaKuzinska">Chciałabym dodać kilka zdań do wyjaśnień udzielonych przez dyrektor Barbarę Markiton w kwestii rezerwy celowej na sport wyczynowy. Otóż tak zapisana rezerwa - czyli: na sport wyczynowy - nie może być przekazana na żadne inne cele. Nie ma więc powodów do obaw, że pieniądze te można by przekazać na realizowanie innych zadań. Jest to w ogóle niemożliwe, jeśli Komisja Finansów Publicznych nie podejmie stosownej decyzji o ewentualnym przesunięciu środków. W wypowiedziach państwa dało się też wyczuć obawę, że rezerwa celowa może zostać w ciągu roku budżetowego zmniejszona bądź też, że stanowi ona jakąś tajną kasę rządu, która może zostać zagospodarowana niezupełnie zgodnie z pierwotnym przeznaczeniem. Czy rzeczywiście można zmniejszyć znajdujące się tam pieniądze w wysokości 15.000.000 złotych? Zapewniam państwa, że gdy planuje się środki w ustawie budżetowej, identyczna filozofia dotyczy tych środków wpisanych do budżetu. Gdyby więc zostały one wpisane do części 25, to środki owe, tak samo jak i środki wpisane do rezerwy celowej, w razie jakichś kataklizmów mogą być pomniejszone. Filozofia realizacji budżetu jest jednolita - generalnie jest wyznaczony limit, do którego można wydawać pieniądze. W tej zaś sytuacji uważam, że dające się odczuć w wypowiedziach państwa obawy są zbędne i w zasadzie pozbawione podstaw, jeśli myślimy o tych pieniądzach w taki sposób, że zastanawiamy się, gdzie będą pewniejsze - czy w rezerwie celowej, czy w budżecie. Pan przewodniczący pytał o oszczędności powstałe w wyniku ubiegłorocznej reformy, polegającej na utworzeniu Polskiej Konfederacji Sportu i przeniesieniu wszystkich obowiązków związanych ze sportem powszechnym do Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu. Na pytanie sformułowane w ten sposób, że odpowiedzieć należy, czy reforma przyniosła oszczędności, ekonomiście bardzo trudno odpowiedzieć jednoznacznie, ponieważ zaraz padłoby następne pytanie, odnoszące się do kwoty owych oszczędności, zestawionej ponadto z oczekiwaniami w tej mierze. Można by to zrozumieć w sposób bardzo uproszczony i spytać, czy zmniejszyła się liczba etatów, a zatem i fundusz wynagrodzeń. Jeśli pytanie postawimy w taki właśnie sposób, to odpowiedź wydaje mi się niezmiernie prosta: o 22 etaty kalkulacyjne mniej zaplanowano na rok 2003 w ustawie budżetowej w związku z przeprowadzoną reformą. Gdyby jednak państwo zażyczyli sobie wszechstronnej analizy dotyczącej efektów ekonomicznych wynikających z reformy, o której mowa, sformułowalibyśmy kilka dodatkowych kryteriów oceny efektywności i sądzę, iż jesteśmy w stanie dokonać tego w ciągu miesiąca, być może nieco wcześniej. Jeżeli członkowie Komisji nie postawią nam dziś szczegółowych pytań, będę przekonana, że wyjaśnienie sprawy za pomocą informacji o zmniejszonej liczbie etatów kalkulacyjnych usatysfakcjonowało państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Jeśli chodzi o umiejscowienie środków na przygotowania olimpijskie, Komisja Kultury Fizycznej i Sportu analizowała tę kwestię i podzielała opinię doktor Zofii Szpringer, która również dawała do zrozumienia, iż w związku z ustawowym zadaniem Polskiej Konfederacji Sportu w zakresie przygotowań olimpijskich pieniądze zapisane w rezerwie powinny się znaleźć w dotacji dla PKS. Komisja Kultury Fizycznej i Sportu uznała ostatecznie, że gremium właściwym dla rozstrzygnięcia tej sprawy będzie Komisja Finansów Publicznych. Jeśli zaś chodzi o bardzo ważną sprawę dotyczącą wniosków Komisji o przesunięcie środków, pozwolę sobie zauważyć, iż w kwestii pozostałych wydatków pan minister słusznie przypomniał, że nie została zapłacona składka do Międzynarodowej Agencji Antydopingowej. Poprzednio wchodziła w grę kwota 936.000 złotych, teraz natomiast 1.566.000 złotych, a część zadań, które są zaplanowane w pozostałych wydatkach, wygląda identycznie jak na stronie 23 - inne wydatki finansowane ze środków z dopłat do gier liczbowych. Proszę o zapoznanie się z tymi liczbami; jak powiedziałem, są to takie same wydatki, obejmujące konferencje i szkolenia, niezbędne usługi, szkoły mistrzostwa sportowego, finansowane zresztą ze środków do dopłat do gier liczbowych, a nie z budżetu państwa. Jest zatem uzupełnienie stosownej kwoty na inne zadania. Jeżeli zaś chodzi o administrację publiczną, to istotnie mamy do czynienia z prawidłowością wyliczenia w wypadku etatów kalkulacyjnych, pani minister ma rację. Proszę jednak zapytać, ile jest etatów rzeczywistych w resorcie edukacji narodowej w części 25. Nasza Komisja starannie wszystko przeanalizowała i stwierdziła, że zmniejszenie wydatków i tak oznacza w efekcie większy standard, niż wynosi liczba rzeczywiście zatrudnionych pracowników. Dlatego też nie ma tu uszczuplenia rzeczywistego. I kolejna sprawa, dotycząca kosztów związanych z przejęciem części 25. Nie śmiałbym wdawać się z panią minister w dyskusję na temat poprawności przygotowania kalkulacyjnego. Trzeba natomiast zauważyć, że w Urzędzie Kultury Fizycznej były trzy stanowiska "R", obecnie jest tylko jedno - ministra, który przecież i tak był ministrem. Już tylko z tej przyczyny powstała niejaka oszczędność. Prawdą jest, że zmniejszona została liczba etatów kalkulacyjnych, rzecz jedynie w tym, że z punktu widzenia formalnego funkcjonują nie etaty kalkulacyjne, bo w dotacji podmiotowej widnieją środki przewidziane na zatrudnienie w Polskiej Konfederacji Sportu. Rozumując więc logicznie, trzeba mieć na względzie całość dyskutowanej problematyki. Chciałbym podkreślić, że celem reformy w zarządzaniu sportem nie było dokonanie oszczędności związanej z liczbą etatów kalkulacyjnych; celem była bowiem zmiana zarządzania polskim sportem, przejęcie profesjonalnego przygotowania do igrzysk olimpijskich, mistrzostw świata przez wyspecjalizowaną państwową osobę prawną. Tak właśnie się stało. W związku zaś z powyższym pilnujemy jednego - aby duży resort, który przejął część dotyczącą kultury fizycznej, tej pozostałej części nie obciążał nazbyt mocno kosztami.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Stąd nasz wniosek. W dyskusji podano w wątpliwość zasadność funkcjonowania tak wielkiej liczby etatów kalkulacyjnych w części MENiS obsługującej kulturę fizyczną i sport. Pragnę zatem podkreślić, iż ta część właśnie obsługuje 460.000.000 złotych środka specjalnego, a nie tylko 14.000.000 złotych przeznaczonych na powszechną kulturę fizyczną, 14.000.000 złotych na działalność pozostałą i 6.000.000 na administrację publiczną. Mamy tu do czynienia z problemem polegającym na tym, że ze środków z dopłat do gier liczbowych nie przeznacza się ani złotówki na tzw. koszty obsługi. A przecież jeśli chodzi o kwotę środka specjalnego, to w trzech czwartych obsługiwana jest ona przez Ministerstwo Edukacji Narodowej i Sportu. Gdyby w rozporządzeniu - wydanym przez ministra finansów w porozumieniu z ministrem edukacji - będącym podstawą do wydatkowania środków z dopłat do gier liczbowych zawrzeć stosowną klauzulę, to można by wówczas zmniejszyć koszty administracji publicznej, przeznaczając zaoszczędzone pieniądze na powszechną kulturę fizyczną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Muszę się ustosunkować do wypowiedzi przedmówcy. Otóż moje pytanie nie było bynajmniej niezasadne, ponieważ realizujemy program "Tańsze państwo", a mówiąc szczerze, mam niejakie wątpliwości, czy dzieje się tak w istocie. Przejrzałem ponownie dane dotyczące na przykład Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu i stwierdzam, że nie odnotowuje się tam spadku zatrudnienia, a nawet odwrotnie - jego wzrost planowany na rok 2003, mimo że miało być ograniczane zatrudnienie w administracji. Zaznaczam, że uwag tych nie odnoszę bynajmniej do kultury fizycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraStudiowiEkspertyzKancelariiSejmu">Czuję się zobowiązana wyjaśnić, iż w swojej opinii zadałam pytanie, czy nie byłoby możliwe przeniesienie środków z rezerwy celowej w pozycji 73 do rozdziału - Zadania w zakresie kultury fizycznej i sportu, lecz tylko dlatego, że takie było sformułowanie w materiale resortowym. Z wyjaśnień, jakich dziś udzielono, wynika, iż zadania z rezerwy celowej będą finansowane w rozdziale 92604 - Instytucje kultury fizycznej i sportu przez dwa podmioty i w grę wchodzić będą różnego rodzaju dotacje, niemniej nie przeszkadza to w ujęciu w załączniku nr 2 kwoty, która była przewidziana w rezerwie celowej. Rozdział bowiem jest jeden, nie rozbija się go w budżecie na wspomniane podmioty, czyli na Polską Konfederację Sportu oraz Centralny Ośrodek Sportu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PodsekretarzstanuwMENiSHannaKuzinska">Chciałabym podzielić się z państwem spostrzeżeniem, że nie całkiem poprawne metodologicznie jest w mojej ocenie obliczanie wydatków administracyjnych na etat rzeczywisty. Gdyby odejść od formuły przyjętej przy planowaniu budżetowym, w myśl której wydatki liczy się na etaty kalkulacyjne, to Komisja wchodziłaby w kompetencje ministra edukacji narodowej i sportu, który rozliczając wszystko na etaty kalkulacyjne, w następnym roku budżetowym prowadzi konkretną politykę zatrudnienia. Wydaje mi się, że nie powinno się w październiku, listopadzie czy grudniu z góry zakładać, że również w następnym roku w grę wchodzić będzie taka sama liczba zatrudnionych pracowników. Sądzę, że powinniśmy się trzymać metodologii planowania budżetowego i nadal dokonywać rozliczeń na etaty kalkulacyjne, ponieważ gdy zasadę tę stosujemy konsekwentnie w stosunku do wszystkich części, działów, rozdziałów, otrzymujemy obraz porównywalny, a ponadto bierzemy pod uwagę, że w roku budżetowym 2003, na który planuje się środki na wynagrodzenia, prowadzona będzie konkretna polityka zatrudnienia i wynagrodzeń, co - jak zaznaczyłam - należy do kompetencji ministra edukacji narodowej i sportu. Wydaje mi się, że źle się dzieje, iż w roku, w którym dopiero zaczyna funkcjonować nowa struktura organizacyjna, cały czas w dyskusjach przewija się element porównywalności, przy czym wciąż podkreśla się, że istnieje osoba prawna w postaci Polskiej Konfederacji Sportu oraz Ministerstwo Edukacji i Sportu. Są tu dwa podmioty, z których jeden rzeczywiście jest podmiotem typu "państwowa osoba prawna", a drugi to ministerstwo. Przypuszczam, że już następny rok budżetowy przyniesie dokładniejszy obraz sytuacji, jaka powstała po wprowadzeniu reformy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PoselMiroslawDrzewiecki">Nie byłem obecny od początku niniejszego posiedzenia, ponieważ musiałem prowadzić Komisję, niemniej jednak słucham już od jakiegoś czasu wystąpień państwa i stwierdzam, że nie mogę się zgodzić w pełni z wypowiedzią pani minister. Jakkolwiek bowiem patrzeć na ten problem, to wprawdzie istnieją dwa podmioty, ale działające przecież w tym samym obszarze i tak ze sobą połączone, że daremne by były usiłowania rozdzielenia przynależnych do nich spraw. Dlatego też w moim przekonaniu kwestia sportu i jego obsługi - dokonywanej czy to przez Polską Konfederację Sportu, czy to przez Ministerstwo Edukacji Narodowej i Sportu - pozostaje wciąż tą samą kwestią. Gdybyśmy natomiast wprowadzili sygnalizowane rozróżnienie, to powstałaby sytuacja, w której w MENiS utrzymywano by, że coś należy do zakresu działania PKS, a w Konfederacji, że chodzi o coś z zakresu działania ministerstwa. A przecież, co stwierdzono jednoznacznie, zarówno MENiS, jak i PKS mają działać w tym samym obszarze i stoją przed nimi te same zadania. W rozmowie z minister Krystyną Łybacką wspominałem, że różnica w wysokości środków posiadanych przez Polską Konfederację Sportu oraz przez MENiS wiąże się z zadaniami, jakie mają do wykonania obydwa te podmioty. Pozwolę sobie na posłużenie się pewnym porównaniem, oddającym w istocie zasadniczą różnicę między tymi zadaniami. Otóż jeśli przyjmiemy, że Polska Konfederacja Sportu zajmuje się handlem diamentami i ich szlifowaniem, oczywiste się stanie, że musi dysponować w tym celu drogimi, precyzyjnymi narzędziami, podczas gdy ministerstwu wystarczą narzędzia nieco tańsze, ponieważ w grę wchodzi masowa obróbka tych kamieni szlachetnych. Jak wspomniałem, nie uczestniczę w posiedzeniu od początku, nie wiem, jakie były wcześniej głosy, niemniej pragnę podzielić się z państwem spostrzeżeniem, że jeśli chodzi o wydatki na administrację, brak oczekiwanych oszczędności, a nawet odnotowuje się minimalny wzrost w stosunku do roku ubiegłego. Mówiliśmy o tym podczas posiedzenia Komisji Kultury Fizycznej i Sportu, zastanawialiśmy się dlaczego tak się dzieje. Ponieważ jednak jest to wzrost minimalny, uważam, iż nie można formułować tezy, że nowo powstała struktura zaczyna pochłaniać pieniądze i wydawać je na utrzymanie administracji. Do członków Komisji Finansów Publicznych zwracam się z gorącym apelem o pamiętanie, że 25.000.000 złotych, których poszukujemy jako niezbędnej do przygotowań olimpijskich kwoty, to kluczowa w tym momencie kwestia dla polskiego sportu. W tym właśnie tkwi jego "być albo nie być". Już na marginesie chcę tylko przypomnieć, że na sport przeznacza się z budżetu państwa środki tak niewielkie, że trudno mówić o profesjonalnych przygotowaniach kadry. Pamiętamy ponadto, co wydarzyło się po nowelizacji ustawy odnoszącej się do wychowania w trzeźwości, nowelizacji, w efekcie której wyczynowy sport polski pozbawiony został pieniędzy wpływających od sponsorów, głównie od firm piwowarskich. A były to środki w wysokości porównywalnej z tymi, które sport otrzymywał z budżetu państwa. Pamiętajmy też, że przyszły rok będzie decydujący o tym, czy na igrzyskach Polskę reprezentować będzie prawdziwa reprezentacja, czy też powierzchownie tylko przygotowanych kilku młodych ludzi, a zatem nie mających praktycznie żadnych szans na sukces. Przysięgam państwu, że jeśli dopuścimy do braku pieniędzy na przygotowania, w roku 2004, w czasie igrzysk olimpijskich i po ich zakończeniu wszyscy będziemy płakać, bo tragedia, która musi wówczas nastąpić, będzie polegała m.in.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#PoselMiroslawDrzewiecki">na tym, że złość społeczeństwa będzie zwielokrotniona. A stanie się tak, jeżeli nie będziemy mogli liczyć na medale olimpijskie nawet w tych dyscyplinach, które dotąd były dla nas medalowe i przynosiły narodowi satysfakcję. Obawiam się, że klęska stanie się równoznaczna z odebraniem młodym ludziom szansy na przygotowania kwalifikujące ich do sportu wyczynowego, bo trudno będzie również o dobre wyniki w kategorii juniorów. Nie muszę państwa przekonywać, że nastąpi wtedy tragedia. Jako członkowie Komisji Kultury Fizycznej i Sportu, zdajemy sobie, sprawę z tego, że sytuacja budżetu jest bardzo trudna. Mówimy jednakże o pieniądzach dla sportu, niewielkich w skali budżetu państwa, a decydujących o dalszym bycie polskiego sportu. Nie da się zrobić tak, jak stało się z decyzją o odłożeniu wprowadzenia do szkół czwartej godziny lekcyjnej wychowania fizycznego, nie da się przeczekać trudnego roku 2003 i dopiero na następny zaplanować nieco więcej na przygotowania olimpijskie. Jeśli zechcemy przygotowania te odłożyć o rok, to już teraz możemy pożegnać się z nadzieją na medale, bo okaże się, że zamiast dwustukilkudziesięciu zawodników będziemy w stanie zająć się jedynie kilkunastoma. A tego nam nikt nie daruje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Czy możemy uznać, że w sprawie pierwszego punktu porządku padły już wszystkie argumenty i zostały udzielone wyczerpujące wyjaśnienia? Posłanka Zyta Gilowska przypomina, że zadane zostało pytanie o koszty referendum, a ja ze swej strony proponuję, byśmy wrócili do tej sprawy 5 listopada, kiedy to zajmiemy się Państwowym Biurem Wyborczym i gościć będziemy jego szefa. Może by to było lepsze wyjście, tym bardziej że nie wiem, czy Ministerstwo Finansów jest w stanie dziś udzielić stosownych wyjaśnień.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#WicedyrektordepartamentuwMFBarbaraMarkiton">Istotnie, szczegółowymi informacjami nie dysponujemy; mamy tylko te materiały, które przedłożyło Krajowe Biuro Wyborcze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Krajowe Biuro Wyborcze jest instytucją pozarządową. Sądzę ponadto, że przedstawiło ono kwotę 145.600.000 złotych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#WicedyrektordepartamentuwMFBarbaraMarkiton">Tak, rzeczywiście, i wskazało poszczególne pozycje. Na tej podstawie wiadomo na przykład, że 128.180.000 złotych to koszt referendów ogólnokrajowych; mowa o referendach, bo w roku przyszłym mają się odbyć dwa referenda ogólnopolskie. Niestety, chyba ministerstwo nie wykazało dostatecznej dociekliwości, ponieważ nie wiem dokładnie, czego dotyczyć ma to drugie referendum. Może zatem w myśl propozycji pana przewodniczącego, przygotujemy informację na temat kosztów referendów na posiedzenie poświęcone m.in. budżetowi Krajowego Biura Wyborczego.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#WicedyrektordepartamentuwMFBarbaraMarkiton">Poseł Mieczysław Czerniawski /SLD/  :W dotychczasowej praktyce budżet Biura nie stwarzał żadnych kłopotów, zobaczymy jednak, jak to będzie wyglądało w tym roku, tym bardziej że przyznawaliśmy pieniądze na system komputerowy, który zupełnie - jak się okazało - nie zdał egzaminu. Do pana ministra zwracam się z prośbą o dodatkowe wyjaśnienia, ponieważ wciąż mamy wątpliwości co do dochodów ze środka specjalnego na rok 2003. Uważamy, że zostały one zaniżone. Jeśli na rok 2002 po burzliwej dyskusji przyjęliśmy kwotę 434.750.000 złotych, a wykonanie przewiduje się w wysokości o 31.200.000 złotych wyższe, to skąd raptem taka wstrzemięźliwość? Na rok 2003 planuje się 460.350.000 złotych, przy wykonaniu 465.960.000 złotych w roku bieżącym, czyli prawie o 5.000.000 złotych mniej. Proszę więc o przedstawienie przyczyn tego dość niezrozumiałego zamierzenia; niezrozumiałego, bo niczego na ten temat nie znalazłem w dostarczonych nam materiałach. Nie zapowiadałem bynajmniej wcześniej, że mój wniosek będzie zmierzał do obniżenia nakładów na sport wyczynowy i wykorzystania wygospodarowanych w ten sposób pieniędzy na wzmocnienie sportu masowego. Nie formułuję takiego wniosku. Zgłoszę prawdopodobnie wniosek inny. Sądzę jednak, że będziemy w kontakcie z przedstawicielami ministerstwa, na razie zaś chciałbym zwrócić uwagę pana ministra na fakt, że trudno przeznaczać miliony złotych na podstawie samego hasła. Tak, hasła, bo nie widziałem dotychczas żadnych konkretnych propozycji świadczących o tym, że hasło ma szansę realizacji. Przed sformułowaniem wszakże ostatecznego wniosku będę jeszcze chciał usłyszeć pewne informacje. W odniesieniu do wniosku Komisji Kultury Fizycznej i Sportu chciałbym stwierdzić, że nie widzę możliwości zmniejszenia nakładów na pomoc dla repatriantów, podobnie jak w wypadku zobowiązań wymagalnych Skarbu Państwa. Pozycje te są tak mocno wpisane w budżet, że wypada się raczej martwić, czy wystarczy pieniędzy na wywiązanie się ze zobowiązań. Dlatego też jestem przekonany, że dodatkowych środków na cele wskazywane przez Komisję Kultury Fizycznej i Sportu trzeba będzie poszukać gdzieś indziej. Nie gwarantuję poza tym, że ma szansę przyjęcia wniosek o dodatkowych 25.000.000 złotych. Sądzę, że w miarę realne byłoby, gdyby mówić o 10.000.000 złotych, które również stanowiłyby niebagatelną kwotę wsparcia dla Polskiej Konfederacji Sportu, opracowującej przygotowania do igrzysk w Atenach. W nawiązaniu do pytania posłanki Zyty Gilowskiej chciałbym natomiast powiedzieć, iż nie wykluczam, że Krajowe Biuro Wyborcze będzie mieć pomniejszony budżet na rok 2003. Tam właśnie widziałbym ewentualne źródło sfinansowania wniosku Komisji Kultury Fizycznej i Sportu. Oddaję głos panu ministrowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PodsekretarzstanuwMENiSAdamGiersz">Chciałbym udzielić wyjaśnień w sprawie środka specjalnego. Otóż szacunki swe opieramy na prognozie Totalizatora Sportowego, który przewiduje przychody w kwocie 460.000.000 złotych na rok przyszły. W ubiegłym roku natomiast było saldo początkowe w wysokości 10.000.000 złotych i odsetki w kwocie 12.000.000 złotych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Jakie będzie saldo w roku bieżącym? Myślę zresztą, że i tak nie wykorzystacie wszystkich środków, a wiadomo mi, że jest ich już ponad 7.000.000 złotych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PodsekretarzstanuwMENiSAdamGiersz">Ponieważ były większe wpływy, rozdzieliliśmy te pieniądze, a wobec tego nie ma środków na lokatach, w związku z czym będą znacznie niższe odsetki. Staramy się zresztą, by odsetek nie było, by pieniądze wydatkować sukcesywnie, w miarę postępu procesów inwestycyjnych, a przebiegają one w tej chwili bardzo rytmicznie, tak że nie odnotowujemy żadnych opóźnień.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Zakończyliśmy w ten sposób rozpatrywanie punktu pierwszego porządku. Przechodzimy do punktu drugiego, czyli do rozpatrywania opinii Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży. W imieniu Komisji tej głos zabiorą posłowie: Kazimierz Marcinkiewicz i Franciszek Potulski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Zanim przystąpimy do meritum, pragnę poinformować, że podzieliliśmy się z posłem Kazimierzem Marcinkiewiczem problematyką stanowiącą przedmiot niniejszego punktu posiedzenia. Pan poseł zreferuje część dotyczącą nauki i szkolnictwa wyższego, a ja pozostałe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Przypomnę wobec tego kolejność. Otóż zaczynamy rozpatrywanie opinii Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży od części budżetowej 27 - Informatyzacja, po czym przystąpimy do części budżetowej 28 - Nauka, następnie do części 30 - Oświata i wychowanie, części 38 - Szkolnictwo wyższe, części 65 - Polski Komitet Normalizacyjny, części 67 - Polska Akademia Nauk, części 82 - Subwencje ogólne, części 85 - Budżety wojewodów, części 83 - Rezerwy celowe, programów wieloletnich z załącznika 13, czyli będzie to "Budowa kampusu 600-lecia Odnowienia UJ" oraz "Kwaśny papier. Ratowanie w skali masowej zagrożonych polskich zasobów bibliotecznych i archiwalnych", jak też do środków bezzwrotnych pochodzących z zagranicy i wydatków nimi finansowanych z załącznika 3, w zakresie programów, za realizację których odpowiedzialny jest minister właściwy do spraw edukacji. Przystępujemy do rozpatrywania wymienionych części.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PoselKazimierzMarcinkiewicz">Zacznę więc od części 27 - Informatyzacja, nowego działu, utworzonego w roku bieżącym. Również w roku bieżącym z rezerwy ogólnej przekazano 1.700.000 złotych na realizację związanych z informatyzacją zadań. Jeśli zaś chodzi o rok 2003, mamy w projekcie środki bardzo skromne, bo tylko 819.000 złotych, w dziale administracja publiczna. Są to pieniądze na jedenaście etatów, w tym jedną "erkę". Jak powiedziałem, mamy bardzo niewielką kwotę na prowadzenie szerokiego zakresu działań związanych z informatyzacją. Dodać trzeba, że przewidziano również 30.000.000 złotych w rezerwie celowej w poz. 11 z przeznaczeniem na realizowanie zadań wiążących się z informatyzacją kraju. Chciałbym też poinformować, że minister nauki zgłaszał potrzeby obliczone na 853.000.000 złotych na ten cel, a przyznano 53.000.000 złotych. Komisja Edukacji, Nauki i Młodzieży zwraca więc uwagę na fakt, że aby realizować tak ważne, nie tylko na dziś, ale przede wszystkim na przyszłość, zadania z zakresu informatyzacji i rozwoju kraju konieczne jest zapewnienie odpowiedniej liczby etatów w tejże części budżetowej, liczby gwarantującej realizację wspomnianych zadań, nakładanych i przez rząd, i przez Parlament na ten nowo powstały dział administracji rządowej. Komisja nasza proponuje przesunąć z pozycji 11 rezerwę celową w wysokości 30.000.000 złotych - czyli pieniądze przeznaczone na program rozwoju nowoczesnych technologii informacyjnych - do działu 720 - Informatyka w części 27 w rozdziale pozostała działalność, jako wydatki bieżące. Podobnie jak w wypadku poprzednio omawianego punktu, trudno zrozumieć, dlaczego pieniądze te zapisano w rezerwie celowej zamiast w dziale administracji rządowej, gdzie powinny się znaleźć. Proponujemy również dodatkowe zwiększenie tej kwoty, w tym samym dziale i rozdziale, o kolejne 30.000.000 złotych, z konkretnym przeznaczeniem na tworzenie Narodowej Biblioteki Internetowej oraz dofinansowanie centralnego systemu e-Government. Jako źródło pokrycia tego wydatku Komisja Edukacji, Nauki i Młodzieży proponuje odpowiednie zmniejszenie zaplanowanych na informatyzację wydatków w urzędach naczelnych i centralnych organach administracji rządowej. Uważamy zarazem, iż środki na informatyzację powinny być skumulowane w części 27 budżetu państwa, której dysponentem jest minister nauki, przewodniczący KBN, i do którego obowiązków należy kierowanie nowym działem administracji rządowej, a także koordynacja prac informatycznych wszystkich resortów, promocji społeczeństwa informacyjnego oraz wsparcia wdrażania nowoczesnych technologii informatycznych w instytucjach publicznych. Wszyscy stawiają dziś na informatykę, przeprowadzają różnorodne konkursy, przetargi, zakupy, programy, przy czym wszystkie te działania pozostają nieskoordynowane. W takiej zaś sytuacji zarówno w rządzie, jak i w naczelnych organach państwa panuje spory bałagan, jeśli chodzi o informatyzację, a pogłębianie tego stanu byłoby niekorzystne. Żeby zapobiec temu, podjęto działania zmierzające w kierunku stworzenia specjalnego działu administracji rządowej i odpowiedniej części budżetu państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Dziękuję. Kto zabierze głos w imieniu Komisji Finansów Publicznych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PoselKazimierzMarcinkiewicz">Panie przewodniczący, mówiłem w imieniu obydwu Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Kto więc z państwa posłów chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#PoslankaAldonaMichalak">Chciałabym poznać więcej szczegółów na temat części budżetowej 38 - Szkolnictwo wyższe. M.in. chciałabym wiedzieć, jakie środki są przeznaczone na państwowe wyższe szkoły zawodowe. Czy szkoły te zostały wyodrębnione i w jakim stopniu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Muszę przypomnieć, że w tej chwili rozpatrujemy część 27 - Informatyzacja. Szkolnictwem wyższym zajmiemy się podczas posiedzenia jutrzejszego. Czy do wymienionej części budżetowej chcieliby państwo zgłosić uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#PoslankaZytaGilowska">Mam pytanie do posła Kazimierza Marcinkiewicza. Otóż postulat zgłoszony przez pana posła w imieniu Komisji i własnym brzmi bardzo racjonalnie. Proszę więc powiedzieć, jakiego rodzaju przemieszczeń trzeba by dokonać w projekcie budżetu, żeby środki na informatyzację znalazły się w jednym miejscu i były wydatkowane przy zachowaniu należytej koordynacji działań, co zapewniałoby działanie z sensem. Prosiłabym o to wyjaśnienie, ponieważ zgadzam się z postulatem, ale za mało usłyszałam na temat środków zaradczych, jakie należałoby podjąć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Czy jest jeszcze ktoś chętny do wypowiedzi na temat części budżetowej 27?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#SekretarzstanuwKomitecieBadanNaukowychMarekBartosik">W odniesieniu do części 27 oraz 28 pragnę stwierdzić, iż KBN przygotowany jest do realizowania budżetu w przedłożeniu rządowym, jak też do jego realizowania w każdej wersji zawierającej nakłady, które Sejm uzna za właściwe. Jeśli chodzi o informatyzację, sprawa wygląda tak, że w stosunku do nader oszczędnie zakreślonych potrzeb finansowanie jest na poziomie 3,5 procenta. Miejmy tę świadomość. Pan przewodniczący dworował sobie dziś nieco z Państwowej Komisji Wyborczej w kontekście jej "wpadki" z systemem komputerowym, i słusznie. Miejmy jednak też świadomość, że w internecie znajduje się obecnie informacja specjalistów, z której wynika, że "wpadka" owa to efekt działania dwóch firm, autorek opracowania oprogramowania niekompatybilnego. Przykład ten wymownie świadczy o tym, że koordynacja w skali kraju to element niezbędny, a ponadto element, który daje ogromne oszczędności. Pozwolę sobie przytoczyć kolejny przykład ilustrujący tę tezę. Otóż weźmy pod uwagę program "Wrota Polski", czyli dofinansowanie centralnego systemu e-Government, o którym wspomniał poseł Kazimierz Marcinkiewicz. W Polsce wykonujemy rocznie około 472 milionów czynności wynikających z bezpośredniego kontaktu obywatela czy firmy z urzędem, a jedna taka operacja kosztuje około 34 złotych. Po zinformatyzowaniu i pełnym skoordynowaniu, po stworzeniu systemu centralnego e-Government podany koszt operacji zmniejszy się o około 30 złotych, czyli wyniesie około 4 złotych. Z rachunku rocznego, obliczonego na podstawie ekspertyz, które zostaną prawdopodobnie już w grudniu opublikowane, wynika, że w grę wchodzą oszczędności rzędu 2.000.000.000 złotych netto rocznie, a przeprowadzenie całej operacji to koszt około 14.000.000.000 złotych. To chyba wymowny dowód opłacalności informatyzacji? Nie mówię już o Narodowej Bibliotece Internetowej i korzyściach niematerialnych tego przedsięwzięcia, korzyściach mających niewątpliwe znaczenie dla edukacji całego społeczeństwa. Wobec stojących przed nami potrzeb każda kwota, którą państwo posłowie zechcą dodatkowo na ten cel przeznaczyć, będzie kwotą wykorzystaną z pożytkiem, bardzo szybko przynoszącą bardzo poważne korzyści.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Dziękuję, panie ministrze. Posła sprawozdawcę proszę zaś o udzielenie odpowiedzi na pytanie pani przewodniczącej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#PoselKazimierzMarcinkiewicz">W budżecie państwa, w budżetach naczelnych i centralnych organów administracji rządowej znajdują się środki na cele związane z informatyzacją. W sumie przeznacza się na to wiele setek milionów złotych. Uznaliśmy, że w pierwszym roku funkcjonowania nowego działu, żeby uniknąć zamieszania, trzeba, niejako automatycznie, procentowo ze środków owych wycofać wspomniane wcześniej 30.000.000 złotych i koordynować zadania poprzez ministra nauki. W roku następnym natomiast wszystkie te środki powinny zdaniem Komisji znaleźć się w rękach ministra właściwego do spraw informatyzacji. Jak zasygnalizowałem, nie chcieliśmy w pierwszym roku przeprowadzać rewolucji, ale chcemy doprowadzić do przemieszczenia tych środków. Być może zresztą owa rewolucja, której chcieliśmy uniknąć, byłaby przydatna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#PoslankaZytaGilowska">Jeśli nawet dobrze zrozumiałam informację, to i tak postulat Komisji wydaje mi się nie w pełni jasny. Skoro proponują państwo, by 30.000.000 złotych wycofać, to najpierw trzeba wiedzieć dokładnie skąd należy je wycofać. Trzeba więc siłą rzeczy wiedzieć, ile pieniędzy na informatyzację znajduje się w różnych częściach budżetowych i wydatkowanych jest bez należytej koordynacji. Następnie zaś - proporcjonalnie czy też według innego kryterium - owe 30.000.000 złotych należy od projektowanych dysponentów zebrać oraz wykazać, jaką częścią środków projektowanych w różnych miejscach jest ta kwota, którą państwo proponują przekazać od razu, w pierwszym roku do dyspozycji ministra nauki. Gdyby przedstawiciele Komisji zechcieli uzupełnić swój postulat, wiedzielibyśmy, za czym bądź przeciw czemu będziemy się opowiadać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Proszę o wypowiedź minister Halinę Wasilewską-Trenkner.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansowHalinaWasilewskaTrenkner">Trzeba zacząć od tego, że problem jest tu niejako podwójny. Jeśli spojrzymy na to, co związane z informatyzacją jest zawarte w budżecie państwa, to w skali całego budżetu w grę wchodzi 120.000.000 złotych plus 30.000.000 złotych zamieszczonych w rezerwach celowych i nie wykazywanych w omawianym dziale, a przeznacza się je na rozwiązania i realizację spraw, o których mówił minister Marek Bartosik. Od formalnej strony budżetowej sygnalizowany problem wygląda w sposób następujący. Są dotychczas w różnych miejscach budżetu nakłady związane z informatyzacją, informatyką, czyli nakłady na zakupy różnego rodzaju sprzętu oraz na zakupy oprogramowania. Równocześnie powstaje nowy dział - Informatyzacja, który będzie mieć merytoryczny zakres wynikający z ustawy, notabene ustawy, której jeszcze nie ma. Prace nad nią wprawdzie trwają, lecz przepisy nie zostały jeszcze w pełni zatwierdzone. Wobec tego zaś wydawało się, że najwłaściwszy będzie taki układ, w którym gros wydatków na nową dziedzinę pozostanie w rezerwie celowej, zwłaszcza że nie wiemy dokładnie, jakie będą rodzaje wydatków: bieżące, inwestycyjne czy też wydatki grupy osób pracujących nad software'ami bądź też wydatki zupełnie innego rodzaju. Stąd właśnie koncepcja zapisania środków w rezerwie celowej. Jednocześnie jednak rząd w swej bieżącej praktyce wprowadził zasadę, w myśl której jeśli ktokolwiek zgłasza propozycję, że będzie tworzyć własny program czy rejestr, to może tak uczynić, jeżeli uzyska stosowny certyfikat w postaci akceptacji ministra nauki co do tego specjalnego pomysłu. Wydaje się zresztą, że inaczej tego w tej chwili zrobić nie można, tym bardziej że mamy do czynienia z trudną i niewątpliwie żmudną sprawą. Bo na przykład, czy komputery zakupywane do szkół powinny również podlegać nadzorowi pana ministra, jeśli chodzi o rodzaj komputerów, zasady tworzenia sieci itd., czy też zakupy te mają się opierać na dotychczasowej praktyce? Pytań zresztą można postawić znacznie więcej. Dlatego też, z jednej strony, dopóki nie ma ustawy opisującej zadania nowego działu, a z drugiej strony w różnych działach znajdują się wydatki na ten cel, rząd przyjął rozwiązanie, o którym mówiłam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Czy są chętni do zabrania głosu? Nie widzę. Serdecznie więc dziękuję wszystkim państwu za udział w obradach. Wznowimy je w dniu jutrzejszym o 10.00 i omówimy część 28 - Nauka, natomiast do tych części, których rozpatrzenie było zaplanowane na jutro, przystąpimy dopiero w drugiej części posiedzenia, po południu. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>