text_structure.xml
27.8 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PoslankaDanutaCiborowska">Witam prezydia i członków połączonych Komisji. Porządek dnia został paniom i panom posłom doręczony. Czy ktoś z państwa posłów chce zabrać głos w związku z zaproponowanym porządkiem dziennym? Nikt się nie zgłasza. Czy ktoś ma jakieś uwagi do porządku dziennego? Nie słyszę uwag. Uważam zatem, iż porządek dnia został przyjęty. Przechodzimy do rozpatrywania poprawek zgłoszonych w drugim czytaniu projektu ustawy. Zostały zgłoszone trzy poprawki, z których poprawkę nr 1 i poprawkę nr 3 powinniśmy rozpatrywać łącznie. Proponuję przyjąć następujący tryb procedowania. Najpierw poproszę autora poprawki o jej przedstawienie, później Biuro Legislacyjne Kancelarii Sejmu o opinię na temat zgłoszonej poprawki, a następnie przystąpimy do głosowania. Czy wobec takiego sposobu procedowania są uwagi? Uwag nie słyszę. Przechodzimy do rozpatrywania poprawki nr 1 i poprawki nr 3, którą zgłosili posłowie: Wojciech Długoborski, Andrzej Różański oraz Edmund Stachowicz. Kto z panów posłów wnioskodawców chce zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PoselAndrzejRozanski">Istotą poprawek wniesionych w czasie drugiego czytania poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o dodatkowym wynagrodzeniu rocznym dla pracowników sfery budżetowej jest zmiana art. 2 i art. 4 ustawy z dnia 22 marca 1990 r. o pracownikach samorządowych, polegająca na zrównaniu praw wszystkich uprawnionych do otrzymywania dodatkowego wynagrodzenia rocznego, tzw. trzynastki. Wnioskodawcy kierują się przekonaniem, iż realizacja idei państwa oszczędnego nie może ograniczać się do pozbawienia trzynastej pensji tylko centralnego szczebla administracji państwowej, lecz musi i powinna obejmować także szczebel samorządowej administracji terenowej. Zasada funkcjonowania trzynastej pensji stanowi pewien relikt epoki realnego socjalizmu, ale przetrwała do dziś, a naszym zadaniem jest przystosowanie jej do wymogów aktualnej sytuacji finansowej państwa. Pierwotny projekt omawianej ustawy przewidywał pozbawienie "trzynastki" tylko funkcjonariuszy administracji publicznej najwyższego szczebla, a więc premiera, wicepremierów, ministrów, wiceministrów oraz szefów urzędów centralnych. Idea oszczędnego państwa, którą mój klub parlamentarny i ja jako socjaldemokrata staramy się wdrożyć w naszym państwie, zakłada oszczędności na każdym szczeblu administracji państwowej, a więc także na poziomie wójta, starosty i marszałka województwa. Stąd koncepcja naszej poprawki, która wnosi o pozbawienie prawa do trzynastej pensji wszystkich wyższych funkcjonariuszy samorządowej administracji terenowej. Dodatkowym argumentem dla przyjęcia takiej regulacji ustawowej jest fakt istnienia w innych aktach prawnych regulujących działalność samorządów stosownych przepisów umożliwiających przyznawanie gratyfikacji finansowych dla członków samorządu poprzez nagrody kwartalne, półroczne, roczne albo okresowe. Takie nagrody w każdej sytuacji może przyznać burmistrzowi lub wójtowi rada samorządu odpowiedniego szczebla. Nasza poprawka nie obejmuje swoim zakresem świadczenia przysługującego z tytułu wysługi lat, to świadczenie gwarantowane jest bowiem z mocy innej ustawy. Zresztą przysługuje ono każdemu pracownikowi i jest związane z liczbą przepracowanych lat. Pozbawianie pracownika tego uprawnienia byłoby więc zamierzeniem zbyt daleko idącym, a nasza inicjatywa mogłaby zostać źle odebrana. Reasumując, wnioskodawcy poprawki uważają, iż proponowana regulacja powinna uczynić zadość wszelkim inicjatywom społecznym, rządowym i samorządowym szukającym oszczędności w państwie. Przypomnę tylko, iż struktura kosztów administrowania państwem kształtuje się następująco: 60% wszystkich kosztów administracji przypada na koszty powstałe w terenie, czyli w rejonie działania samorządu. Pozostałe 40% wynika z funkcjonowania administracji na szczeblu centralnym. Tak więc reguła proporcjonalności obciążeń wynikających z trudnej sytuacji finansów publicznych państwa powinna dotyczyć wszystkich.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmuPiotrKedziora">Muszę przyznać, iż na tle zaproponowanych przez panów posłów poprawek rodzą się pewne wątpliwości. Mówię o dwóch poprawkach, ponieważ poprawkę nr 1 i nr 3 należy rozpatrywać łącznie. Wątpliwości te dotyczą wielkości zakresu merytorycznego tych poprawek. Ten problem chciałbym zasygnalizować jako niesłychanie delikatny, albowiem regulamin Sejmu nie daje nam klarownej wykładni i nie zawiera norm, którymi moglibyśmy się posłużyć. Mamy natomiast do dyspozycji orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego, które udziela nam szeregu wskazówek odnośnie do zakresu poprawek pojawiających się w trakcie rozpatrywania projektów ustaw w Sejmie i w Senacie. Zanim odniosę się konkretnie do omawianych poprawek, odwołam się do wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 24 czerwca 1998 roku, w uzasadnieniu którego czytamy: "Trybunał odnosi się do poprawek zgłaszanych w trakcie prac Sejmu nad projektami ustaw. Nakazowi temu sprzeciwia się takie stosowanie procedury poprawek, która pozwala na wprowadzenie do projektu nowych, istotnych treści na ostatnich etapach procedury sejmowej. Dotyczyć to może zwłaszcza poprawek zgłoszonych dopiero w drugim czytaniu i niebędących przedtem przedmiotem rozważań w komisjach. Bez wątpienia należy dopuścić tutaj znacznie większą swobodę modyfikacji treści pierwotnego projektu niż w razie zastosowania trybu pilnego, tym bardziej w odniesieniu do poprawek Senatu. Istnieje jednak pewna granica, poza którą wykorzystywanie prawa poprawek nie może pomieścić się w żadnym z postępowań parlamentarnych". Chodzi o to, że Trybunał Konstytucyjny mówi wyraźnie - "nowe, istotne treści wprowadzone w późnych fazach procesu legislacyjnego". Późne fazy procesu legislacji, czyli wg trybunału - drugie czytanie ustawy, nie mogą zawierać takich elementów nowości, które nie były przedtem ani elementem druku pierwotnego, ani nie pojawiły się podczas prac w komisjach. Zapewne Trybunałowi Konstytucyjnemu chodzi o to, że w tym czasie istnieje możliwość zasięgania opinii lub wnikliwej analizy tekstu. Może więc, zdaniem Trybunału, pojawić się zarzut, iż podmioty zgłaszające tego typu poprawki będą mogły starać się omijać inicjatywy ustawodawcze. Dlaczego mówiąc państwu o tym, używam trybu przypuszczającego? Otóż, każdy przypadek należy rozpatrywać indywidualnie, szczególnie pod kątem elementu nowości zawartego w proponowanej poprawce. Dokładnie takiej analizie winniśmy poddać poprawki, zgłoszone do projektu ustawy o dodatkowym wynagrodzeniu rocznym dla pracowników jednostek sfery budżetowej. Jeżeli mówimy o "trzynastkach", to jak pamiętamy, zagadnienie to było przedmiotem druku pierwotnego, jak również prac w komisjach. W tym przypadku, element nowości w poprawce dotyczy rozszerzenia zakresu podmiotowego regulacji, o której mówi projekt ustawy. Stąd właśnie bierze się nasza wątpliwość, ale nie przesądzamy sprawy. Nie możemy jednoznacznie określić, czy poprawka wykracza poza przyjęte postępowanie parlamentarne, albowiem nie mamy takich możliwości. Zwracamy jednakże uwagę państwa na ograniczenia wynikające z orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PoselAndrzejGalazewski">Chciałbym w pierwszym rzędzie odnieść się do tego fragmentu wystąpienia pana posła Andrzeja Różańskiego, w którym mówi on o strukturze wydatków administracji państwowej. Otóż te 60% z ogółu wydatków, przypadające na administrację samorządową, wynika z faktu, iż jest ona znacznie bardziej złożona aniżeli administracja centralna, ponieważ obejmuje wszystkie gminy, powiaty i województwa. Administracja centralna natomiast obejmuje szczebel wojewódzki i szczebel centralny. Jest więc, w moim przekonaniu, demagogią wskazywanie na wydatki administracji samorządowej w oderwaniu od jej zakresu działania i argumentowanie poprzez takie proste porównywanie kosztów. Przeciwko temu zdecydowanie protestuję. Brak jest również informacji o finansowych skutkach, jakie rodzi proponowana poprawka. Przypominam, iż takie zasady obowiązują przy zgłaszaniu poprawek dotyczących zwłaszcza sfery finansowej. Pytam więc autorów poprawek, jakie skutki spowoduje objęcie ustawą znacznie szerszej grupy urzędników administracji samorządowej?</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PoslankaKrystynaSkowronska">Mam pytanie do posłów wnioskodawców. W toku prac Komisji nad omawianą ustawą wielokrotnie zgłaszano różne wnioski i poprawki. Dlaczego panowie posłowie nie zgłosili swoich poprawek na wcześniejszym etapie prac legislacyjnych? Biuro Legislacyjne KS mając wątpliwości do zakresu proponowanych zmian, nawiązuje w pewnym sensie do prac nad ustawą o radiofonii i telewizji, do której zgłoszono poprawkę dotyczącą abonamentu telewizyjnego. Czy zatem nie byłoby lepiej, gdyby zgłoszone poprawki potraktować jako inicjatywę ustawodawczą innej, odrębnej ustawy?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PoselStanislawKurpiewski">Moim zdaniem, posłowie wnioskodawcy poprawek bardzo dokładnie wyczuli intencje projektodawców omawianej ustawy. W czasie debat sejmowych oraz w trakcie wyjaśnień składanych także przez panią posłankę sprawozdawczynię, słyszałem wielokrotnie wypowiedzi, z których wynikało, iż realizacja ustawy przyniesie wymierne korzyści dla budżetu państwa w wysokości kilkudziesięciu milionów złotych. Przy obliczaniu oszczędności z "trzynastek" poselskich doliczono się 4,5 mln zł, z tego więc wynika, że poprawki zgłoszone przez posłów znacznie zwiększają pulę oszczędności. To właśnie posłowie wnioskodawcy udowodnili, że w pozbawieniu dodatkowych wynagrodzeń posłów, senatorów, osób zajmujących kierownicze stanowiska w państwie oraz wyższych funkcjonariuszy samorządu istnieją jeszcze duże możliwości oszczędności. Jest to więc niewątpliwie wyjście naprzeciw intencjom projektodawców ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PoslankaDanutaCiborowska">Pozwólcie mi państwo na krótką wypowiedź. Otóż, według wszelkich szacunków oszczędności powstałe wskutek pozbawienia dodatkowego wynagrodzenia rocznego pracowników jednostek sfery budżetowej oraz parlamentarzystów wyniosą za rok 2004 r. około 4,5 mln złotych i pozostaną w dyspozycji budżetu państwa. Natomiast w przypadku pozbawienia dodatkowego wynagrodzenia rocznego funkcjonariuszy samorządowych, a więc - członków zarządów, prezydentów, wiceprezydentów, burmistrzów, wiceburmistrzów i wójtów - zaoszczędzone środki, których wielkości jeszcze nie znam, pozostaną w dyspozycji samorządów. Te pieniądze nie wpłyną do kasy państwa i fakt ten ma bardzo istotne znaczenie. Oczywiście samorządy, jako organy niezawisłe i autonomiczne, mogą przeznaczyć wygospodarowane środki na dowolne cele, byleby tylko zgodnie z panującym prawem i obowiązującymi przepisami.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PoselAndrzejRozanski">Po wypowiedzi pani przewodniczącej Danuty Ciborowskiej, czuję się po części zwolniony z obowiązku odpowiedzi na zadane przez pana posła Andrzeja Gałażewskiego pytanie o negatywne skutki finansowe proponowanych poprawek. Gwoli legislacyjnej poprawności powiem tylko, iż tego rodzaju poprawki nie niosą, ze swej natury, niebezpieczeństwa powstania negatywnych skutków finansowych dla budżetu, a tylko takie poprawki wymagają dodatkowego uzasadnienia. Mogę jedynie stwierdzić, iż poprawki wniesione przeze mnie i moich kolegów skutkują pozytywnymi efektami dla finansów państwa w postaci ewidentnych oszczędności dla budżetów samorządowych, nie wpływając jednocześnie na zmniejszenie autonomii tychże w dysponowaniu środkami finansowymi. Myślę tu o budżetach gminnych, powiatowych i wojewódzkich, przy czym zasada swobodnej decyzji przyznawania gratyfikacji finansowej dla członków zarządów gmin, miast, powiatów i województw, leżąca w gestii samorządów, pozostaje aktualna. Nie zmienia to jednak generalnie faktu, że sama istota trzynastej pensji jest anachronizmem, jak bowiem inaczej można określić zasadę, iż nagradzany jest każdy pracownik, bez względu na jakość świadczonej pracy. Tylko w wyjątkowych przypadkach można pracownika pozbawić tej raz do roku, wypłacanej nagrody. Nie tylko argumentem ekonomicznym można zatem posiłkować się przy uzasadnieniu poprawki. Można mieć przecież na uwadze również świadomość zbożnego celu, jakim będzie dla zaoszczędzonych funduszy, przeznaczenie ich na wspieranie programów proeuropejskich w regionach. Największą bodaj bolączką większości samorządów jest dzisiaj niedobór środków na współfinansowanie lub prefinansowanie projektów europejskich. Jestem więc przekonany, iż ta poprawka przyniesie - właśnie samorządom - pozytywne rezultaty, a szczególnie budżetom samorządowym, które zyskają dodatkowe środki do dyspozycji. Odnosząc się drugiej kwestii poruszonej przez wypowiadających się posłów, a mianowicie do trybu składanej poprawki w ostatniej fazie prac legislacyjnych nad projektem ustawy, chciałbym stwierdzić, co następuje. Regulamin Sejmu stanowi w tej kwestii, iż można wyrazić w czasie pierwszego czytania ustawy generalną opinię dotyczącą jakiegoś zagadnienia, uważam więc, że faza pierwszego czytania projektu ustawy służy wyrażaniu intencji. Uznałem w związku z tym, że intencje zawarte w uzasadnieniu do zmian są wystarczające dla zrealizowania celu, który przedstawiam. Tymi intencjami było wprowadzenie takich przepisów, które spowodują powstanie realnych oszczędności w wydatkach państwa. Dla mnie państwo nie dzieli się na samorządowe i na tzw. państwowe, albowiem Polska jest tylko jedna. Uznałem więc, że faza drugiego czytania projektu ustawy jest najwłaściwszym momentem do zgłoszenia poprawki. Pozostawiam więc do decyzji połączonych Komisji, czy rzeczywiście wybrałem dogodny moment do złożenia poprawki oraz czy propozycje w niej zawarte zgodne są z przekonaniami pozostałych członków tego wspólnego gremium. Jak państwo doskonale wiecie, poprawka zostanie rozpatrzona przez Sejm dopiero po zaopiniowaniu przez połączone Komisje. Myślę więc, że udało mi się, najwierniej jak tylko potrafię, przybliżyć członkom obu Komisji intencje i uwarunkowania towarzyszące złożeniu poprawek.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#DyrektorDepartamentuFinansowaniaSferyBudzetowejMinisterstwaFinansowDariuszAtlas">Użyte przez pana posła sprawozdawcę sformułowanie o relikcie przeszłości, jakim jest dodatkowe roczne wynagrodzenie dla pracowników sfery budżetowej, jest nieścisłe, ponieważ o tych wynagrodzeniach mówi ustawa z roku 1997, a więc z okresu późniejszego. Czy ustawa powoduje skutki? Stwierdzenie, iż dany akt prawny powoduje skutki, rozumie się dwustronnie. Wejście w życie ustawy lub innego aktu prawnego, powoduje zwiększenie wydatków albo też powoduje zwiększenie oszczędności. Bylibyśmy więc zainteresowani informacją, jakiego rodzaju oszczędności akt ten powoduje po stronie samorządowej. Mówiąc o środkach, które nie zostaną wydane w związku z pozbawieniem "trzynastki" wyższych funkcjonariuszy administracji publicznej, chcę poinformować, iż te pieniądze będą zablokowane i nie posłużą innym celom. W przypadku uchwalenia przez Sejm regulacji zaproponowanej w poprawce, zaoszczędzone środki pozostaną do dyspozycji samorządów, ale mogą zostać rozdysponowane np. na nagrody dla zarządów, nie muszą więc koniecznie zostać przeznaczone na cele związane z realizacją programów europejskich.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PoselAndrzejGalazewski">Staram się zrozumieć intencje posłów wnioskodawców i myślę, że chodziło im o oszczędności dla budżetu państwa, jednakże brak mi załącznika mówiącego o skutkach finansowych wynikających z wprowadzenia w życie poprawek. Poseł wnioskodawca stwierdził, iż z tytułu jej wprowadzenia żadne negatywne ani pozytywne skutki dla budżetu państwa nie są oczekiwane. Pytam więc, jakie były rzeczywiste powody zgłoszenia tych poprawek? Może była to chęć wprowadzenia zamieszania, jako że w przypadku uzyskania przez poprawkę pozytywnej rekomendacji Komisji, a później uchwalenia przez Sejm, można będzie z dobrym skutkiem zaskarżyć całą ustawę do Trybunału Konstytucyjnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PoselRobertStrak">Jednym z podstawowych argumentów, który wysuwano przy okazji konstruowania projektu ustawy o zmianie ustawy o dodatkowym wynagrodzeniu rocznym dla pracowników jednostek sfery budżetowej, był argument o potrzebie ponoszenia kosztów reformy finansowej także przez najlepiej zarabiających. Dziwię się więc panu posłowi Andrzejowi Gałażewskiemu z Platformy Obywatelskiej, iż wśród tych najlepiej zarabiających widzi tylko posłów i senatorów. Natomiast nie widzi marszałków sejmików wojewódzkich, prezydentów miast, wiceprezydentów miast i wójtów, którzy zarabiają olbrzymie pieniądze. Oszczędzanie powinno dotyczyć wszystkich dobrze zarabiających, nie tylko posłów i senatorów. Tu nie chodzi o spektakl medialny przez wyborami, tu chodzi o rzeczywiste, konkretne i wymierne oszczędności. Chciałbym nawiązać jeszcze do wypowiedzi pana dyrektora Dariusza Atłasa z Ministerstwa Finansów, w której zasugerował on możliwość wypłacenia sobie nagród przez samorządy z zaoszczędzonych na "trzynastkach" pieniędzy. Otóż, oświadczam panu, iż w obecnych ciężkich czasach podobne działanie skazane jest nie tylko na potępienie społeczne, ale prowadzi w prostej linii do przegrania następnych wyborów. Powiem więcej, pański wywód zakończony stwierdzeniem, iż efekty finansowe omawianej ustawy mogą być mizerne, ponieważ utratę "trzynastki" można sobie powetować przyznaniem nagrody, jest niepoważny i nie przystoi przedstawicielowi szacownej instytucji.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PoselKrzysztofOksiuta">Nawiązując do wypowiedzi pana dyrektora Dariusza Atłasa na temat genezy dodatkowego, rocznego wynagrodzenia, chciałbym przypomnieć, że określenie "relikt przeszłości" w odniesieniu do tzw. trzynastej pensji zostało użyte przy okazji dyskusji nad omawianą ustawą na pierwszym posiedzeniu Komisji, w sytuacji powołania podkomisji. Sformułowanie to zostało wypowiedziane przez posłów projektodawców ustawy z Platformy Obywatelskiej, którzy odnosili się do tej instytucji nagradzania pracowników sfery budżetowej, jak do reliktu z epoki socjalizmu. Chcąc być jednak w zgodzie z założeniami i definicją tej formy wynagradzania, trzeba stwierdzić, co następuje. "Trzynastka" jest formą wynagrodzenia obligatoryjnego, w wysokości 8,5% wynagrodzenia rocznego, wypłacaną raz w roku wszystkim pracownikom sfery budżetowej, chyba że zostaną naruszone, w rażący sposób, elementarne przepisy dyscypliny pracy. Taka jest zasadnicza różnica pomiędzy trzynastą pensją, a nagrodą, która nosi przecież wyraźne cechy uznaniowości. Czasami przyznanie nagrody powoduje dla danego samorządu poważne problemy, albowiem finanse stanowią zawsze podstawę dla erupcji różnych emocji i impulsywnych zachowań środowisk ludzkich. Inna sprawa ma się z "trzynastką", którą zarówno burmistrz, prezydent miasta, jak i marszałek sejmiku województwa wypłaca sobie niejako sam, w sposób zwyczajowy. Jeżeli mamy więc rzeczywiście oszczędzać pieniądze, to powinniśmy oszczędzać je we wszystkich dziedzinach życia i we wszystkich sektorach gospodarki. Oszczędzajmy, ale oszczędzajmy wszyscy. Myślę, że w tej sprawie Platforma Obywatelska ma podobne zdanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PoselWaclawMartyniuk">Jako jeden z ostatnich mówców pozwolę sobie zadać pytanie panom z Biura Legislacyjnego KS. Czy ewentualne przyjęcie tej poprawki może narazić nas na zarzut o niekonstytucyjność, a tym samym niemożność wprowadzenia zapisu w ustawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSPiotrKedziora">W świetle posiadanego przeze mnie fragmentu bazy orzeczniczej Trybunału Konstytucyjnego wydaje się, że okoliczności zgłoszenia i zakres działania poprawki dotykają problematyki, która może być przedmiotem zarzutu o niekonstytucyjność. Wszystko zależy od oceny stopnia nowości normatywnej wprowadzonej tą poprawką. Muszę szczerze przyznać, iż mamy tutaj pewien problem. Jest mi trudno powiedzieć, jaki byłby w tej sprawie werdykt Trybunału. Takich możliwości oceniania nie posiadam, bo posiadać nie mogę. Mogę jednakże stwierdzić, iż materia związana z poprawką jest bliska materii stanowiącej przedmiot orzeczeń Trybunału.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PoslankaDanutaCiborowska">Proszę państwa, zamykam dyskusję na tym etapie i pozwolę sobie na trzy zdania komentarza do prowadzonej debaty. Emocje związane z omawianą ustawą, a towarzyszące nam od kilku dni, dzisiaj znów wyraziście dały znać o sobie. Zawsze jednak tak się dzieje, jeśli rozmawia się o większych lub mniejszych pieniądzach. Proszę państwa również o nieużywanie sformułowań typu "relikt przeszłości" lub "skamielina socjalizmu". Wszak "trzynastki" pozostają w dalszym ciągu w systemie funkcjonowania wynagrodzeń pracowników sfery budżetowej. Powiem więcej, ten system pozostanie i powinien pozostać. Tak się bowiem zwykle dzieje, że w przypadku kłopotów finansowych, sfera budżetowa zwykle ponosi duże ofiary. Nawiązując do zasadniczego wątku naszego posiedzenia, a mianowicie do okoliczności złożenia i zakresu oddziaływania zgłoszonych poprawek, wiemy wszyscy, iż obyczaj sejmowy nakazuje wycofanie każdej poprawki lub projektu ustawy przy minimalnych bodaj zastrzeżeniach o niezgodność z orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego. Mam wobec tego pytanie do posłów wnioskodawców. Czy panowie posłowie podtrzymują złożone wcześniej poprawki? Otrzymuję odpowiedź twierdzącą, a zatem przechodzimy do głosowania nad poprawkami. Podkreślam, iż Biuro Legislacyjne KS zwróciło uwagę, iż przyjęcie i pozytywna rekomendacja poprawek może spowodować zarzut o niekonstytucyjność całej ustawy i w konsekwencji zaskarżenie jej do Trybunału Konstytucyjnego. Przystępujemy zatem do łącznego głosowania nad poprawkami nr 1 i nr 3, zgłoszonymi przez panów posłów Wojciecha Długoborskiego, Andrzeja Różańskiego oraz Edmunda Stachowicza. Kto jest za pozytywnym zaopiniowaniem poprawki nr 1 i nr 3? Stwierdzam, że połączone Komisje 11 głosami, przy 7 głosach przeciwnych i 7 wstrzymujących się, postanowiły rekomendować Sejmowi przyjęcie poprawek nr 1 i nr 3, głosowanych łącznie. Przystępujemy do procedowania poprawki nr 2, zgłoszonej przez pana posła Stanisława Gudzowskiego. Proszę pana posła o uzasadnienie złożenia tej poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PoselStanislawGudzowski">Moja poprawka ma na celu zmianę zapisu art. 3 w projekcie omawianej ustawy. W obecnym zapisie projektu ustawy niezłożenie oświadczenia o stanie majątkowym powoduje odpowiedzialność regulaminową oraz utratę prawa do otrzymania uposażenia do czasu złożenia oświadczenia. Proponuję słowo "utrata" zamienić na słowo "zawieszenie", ponieważ nieznana jest mi sytuacja, aby pozbawiono uposażenia pracownika świadczącego pracę i wykonującego obowiązki. Moim zdaniem, ów przepis ma charakter niezgodny z konstytucją, a stosowanie tak daleko idącej sankcji jest sprzeczne z moralnymi zasadami cywilizowanego państwa. Jako posłowie, nie możemy dopuszczać do sytuacji, w której pozbawia się wynagrodzenia pracownika świadczącego pracę, tylko dlatego, iż nie przedstawił oświadczenia o stanie majątkowym, niezależnie od pobudek i przyczyn, z jakich to uczynił. Moim zdaniem, wystarczającą sankcją za niezłożenie oświadczenia będzie odpowiedzialność regulaminowa.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSPiotrKedziora">Chciałbym zwrócić uwagę państwa, iż przedmiotem prac połączonych Komisji i podkomisji nie była tematyka oświadczeń o stanie majątkowym ani też tematyka związana z zastosowaniem sankcji za niezłożenie takiego oświadczenia. Projekt ustawy nie wprowadza żadnych zmian w stosunku do stanu obowiązującego w tym względzie. Odczytam państwu przepis obowiązujący do dnia dzisiejszego: "Niezłożenie oświadczenia o stanie majątkowym powoduje odpowiedzialność regulaminową oraz utratę, do czasu złożenia oświadczenia, prawa do uposażenia, a także utratę w danym roku prawa do uposażenia dodatkowego, określonego w art. 37". Wykreślenie przez państwo przepisów dotyczących dodatkowego wynagrodzenia rocznego przysługującego posłom, spowodowało konieczność zmiany redakcyjnej tego przepisu, polegającej na wykreśleniu ostatniego fragmentu mówiącego o utracie w danym roku prawa do uposażenia dodatkowego, które określa art. 37. Cała pozostała treść przepisu nie została zmieniona. Zapis będący w projekcie wynika z konieczności zastosowania takiej techniki legislacyjnej, która polega na przytoczeniu brzmienia całego, nowego przepisu. To jednak nie zmienia faktu, że Komisja nie dokonała żadnych zmian merytorycznych w projekcie ustawy, podobnie jak i z projektu nie wynikały żadne, nowe i istotne zmiany.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PoselStanislawGudzowski">Po wysłuchaniu wyjaśnień Biura Legislacyjnego KS skłonny jestem wycofać poprawkę, co też niniejszym czynię. Wycofuję poprawkę nr 2.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#PoslankaDanutaCiborowska">Dziękuję, panie pośle. Miałam zamiar prosić pana o to, ale uprzedził pan moją prośbę. Proszę państwa, zakończyliśmy rozpatrywanie poprawek zgłoszonych w drugim czytaniu poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o dodatkowym wynagrodzeniu rocznym dla pracowników jednostek sfery budżetowej oraz niektórych innych ustaw. Konieczne jest jeszcze oświadczenie przedstawiciela Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej, z którym połączyłam się telefonicznie. Uzyskałam zapewnienie, iż pisemna opinia o zgodności poprawek zostanie dostarczona do prezydiów Komisji jeszcze w dniu dzisiejszym do godziny 16.00. Czy połączone Komisje wyrażają zgodę na taki tryb postępowania? Sprzeciwu nie słyszę. Pozostaje nam wybór posła sprawozdawcy połączonych Komisji. Proponuję powierzyć tę funkcję w dalszym ciągu pani poseł Krystynie Skowrońskiej. Czy są inne kandydatury? Nie ma innych kandydatur. Posłem sprawozdawcą jest więc w dalszym ciągu pani poseł Krystyna Skowrońska. Na tym porządek dnia dzisiejszego posiedzenia został wyczerpany. Zamykam wspólne posiedzenie obu Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>