text_structure.xml 22.1 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselWitoldGintowtDziewaltowski">Otwieram posiedzenie połączonych Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych oraz Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej. Porządek dzienny posiedzenia przewiduje pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o przeprowadzaniu kontroli w administracji publicznej /druk nr 1824/. Witam przedstawicieli rządu z wiceministrem spraw wewnętrznych i administracji panem Jerzym Mazurkiem. Proszę pana ministra o przedstawienie uzasadnienia przedłożonego projektu. Następnie przeprowadzimy dyskusję. Potem Komisja podejmie decyzję w sprawie dalszego sposobu postępowania z projektem ustawy. Czy do takiego trybu procedowania macie państwo uwagi? Nie słyszę. Zatem oddaję głos panu ministrowi Jerzemu Mazurkowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawWewnetrznychiAdministracjiJerzyMazurek">Mam zaszczyt w imieniu rządu przedstawić projekt ustawy o przeprowadzaniu kontroli w administracji publicznej. Projektowana ustawa określa zasady i tryb przeprowadzania kontroli działalności organów administracji rządowej i organów jednostek samorządu terytorialnego, urzędów stanowiących aparat pomocniczy tych organów oraz jednostek organizacyjnych podległych lub nadzorowanych przez organy administracji rządowej albo utworzonych przez organy jednostek samorządu terytorialnego. Projekt ustawy był szeroko konsultowany międzyresortowo i z podmiotami społecznymi, w tym również z Komisją Wspólną Rządu i Samorządu Terytorialnego. Należy przypomnieć, że w wyniku postanowień konstytucji utraciła ważność uchwała Rady Ministrów nr 57/83 z 23 maja 1983 r. w sprawie wykonywania kontroli przez organy administracji państwowej. Wymieniona uchwała regulowała organizację, niektóre aspekty metodyki odpowiedzialności za prowadzone kontrole w całej administracji publicznej, dając jednak prawo wydawania aktów prawnych w tym obszarze przez trzech ministrów: spraw wewnętrznych i administracji, sprawiedliwości i obrony narodowej. Owa uchwała straciła swoją aktualność również w związku z transformacją ustrojową, obejmującą nowe podmioty, w tym spółki z zaangażowaniem kapitału państwowego. Ten fakt oraz niespotykany dotychczas rozwój samorządu lokalnego i regionalnego, a także przebudowa administracji rządowej stworzyły nową sytuację, wymagającą innych regulacji. Stworzenie ram prawnych zapewniających odpowiednie funkcjonowanie administracji publicznej stanowi obecnie, w szczególności wobec perspektywy akcesji Polski do Unii Europejskiej, jedno z priorytetowych zadań rządu. Za konieczne uznano doskonalenie zasad funkcjonowania struktur państwa, jak również sposobu kontroli zgodnego z prawem działania administracji publicznej. Pozwalam sobie rekomendować ten projekt ustawy jako akt prawny, który w dużym stopniu ureguluje problematykę kontroli wewnętrznej po to, by ustalić jednakowe zasady postępowania w całej administracji publicznej, a równocześnie wpłynąć poprzez skoordynowanie kontroli, poprzez jej skuteczność, na zjawiska i procesy, które mają cechy patologii. Ważnym elementem będzie odpowiedzialność wszystkich przełożonych, którzy z mocy wykonywania swoich obowiązków będą osobami zarządzającymi kontrole. Będzie na nich spoczywać wielka odpowiedzialność za ustalenia, ale i za egzekwowanie wniosków i zaleceń pokontrolnych. Obecnie wykonywanie tych wniosków i zaleceń rozmywa się na różnych szczeblach zarządzania, a zwłaszcza nie powoduje odpowiedzialności organów nadzoru. Szczególnie ważne jest uregulowanie problematyki kontroli w jednostkach samorządu terytorialnego. Wychodzimy naprzeciw postulatom i oczekiwaniom samorządu, kierowanym przede wszystkim przez nowe władze samorządowe wybrane w bezpośrednich wyborach. Istotnym głosem w tym zakresie były wystąpienia przedstawicieli samorządów podczas zorganizowanej w czerwcu br. przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji w czerwcu br. konferencji "Kontrola i audyt w administracji publicznej.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawWewnetrznychiAdministracjiJerzyMazurek">Stan i perspektywy". Ponad 200 zgromadzonych teoretyków i praktyków kontroli i audytu niemal jednogłośnie wskazało na konieczność szybkiego przyjęcia tego projektu. Poprzez nową ustawę uzyskujemy narzędzie, które, nie obciążając budżetu państwa stworzy mechanizmy praworządnej, rzetelnej, opartej na uniwersalnych kryteriach oceny pracy każdego urzędnika administracji publicznej. Należy jednak wspomnieć o dwóch wyjątkach. Ministerstwo Obrony Narodowej i Ministerstwo Spraw Zagranicznych na mocy tego projektu będą mogły wprowadzić własne odmienne regulacje. Sądzimy jednak, że w interesie tych resortów nie będą one odbiegały od postanowień przedstawionego projektu. Chcę zapewnić, że nie będziemy tworzyli kolejnej kasty urzędników posiadających inne prawa niż ci, z którymi na co dzień współpracujemy. Zakładamy bowiem, że poza kontrolerami zawodowymi uprawnienia kontrolne na czas określony, a ściśle wyznaczony w upoważnieniach będą posiadali również inni pracownicy urzędu. Kontrolerem będzie zatem każdy, kto zostanie powołany w skład zespołu kontrolnego, ale zakładamy, że przewodniczącym będzie zawsze profesjonalny kontroler, docelowo legitymujący się wyższym wykształceniem. Wprowadziliśmy dwa dokumenty pokontrolne: protokół kontroli i wystąpienie pokontrolne, wzorem postępowania obowiązującego w Najwyższej Izbie Kontroli, która w tym zakresie ma bardzo duże doświadczenie. Pozostawiamy dotychczasowy podział kontroli na problemową, kompleksową, sprawdzającą i doraźną. Uważamy bowiem, że ten klasyczny i ugruntowany podział wyczerpuje potrzebę funkcjonowania administracji z uwzględnieniem uregulowanego już obszaru kontroli finansowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoselWitoldGintowtDziewaltowski">Informuję, że do dokumentów przedłożonych połączonym Komisjom dołączono opinię Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej. UKIE stwierdza, że przedmiot projektowanej regulacji nie jest objęty zakresem prawa Unii Europejskiej. Otwieram dyskusję. Czy ktoś z państwa posłów chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PoselStanislawGudzowski">Pan minister Jerzy Mazurek wspomniał, że przedłożony projekt ustawy został poddany szerokim konsultacjom społecznym. Jakie podmioty społeczne konsultowały ten projekt ustawy? Rozumiem, że wojewodowie i Komisja Wspólna Rządu i Samorządu Terytorialnego, ale prosiłbym o poinformowanie o innych podmiotach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoselWitoldGintowtDziewaltowski">Prosiłbym o precyzyjniejsze przedstawienie opinii strony samorządowej Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PoselLudwikDorn">Być może pierwsze czytanie tego projektu powinno odbyć się na plenarnym posiedzeniu Sejmu. Ale skierowanie projektu ustawy do pierwszego czytania na posiedzenie połączonych Komisji jest uzasadnione, ponieważ ta ustawa niczego nowego nie wprowadza. Jeśli chodzi o kontrolę wewnętrzną, to sankcjonuje obecny - niedobry - stan rzeczy. W uzasadnieniu można jedynie zgodzić się ze stwierdzeniem, że ten projekt wypełni lukę prawną powstałą po uchyleniu uchwały Rady Ministrów nr 57/83 z dnia 23 maja 1983 roku. Informacje Najwyższej Izby Kontroli o stanie kontroli wewnętrznej w administracji publicznej - rządowej i samorządowej - dowodzą, że Polsce kontrola wewnętrzna funkcjonuje - mówiąc łagodnie - połowicznie. Funkcjonowanie kontroli w danym resorcie, organie bądź jednostce organizacyjnej w pierwszym rzędzie zależy od woli ministra lub szefa danego organu czy jednostki. Obserwuję brak woli w tym zakresie. Dobrym dowodem słabości funkcjonowania kontroli wewnętrznej jest stan kadrowy jednostek kontroli wewnętrznej w urzędach. Należy zaznaczyć, że ten dowód formułowany jest na podstawie wiedzy bezpośredniej, w kontrolach NIK trudno ująć te kwestie. Nie chcę wypowiadać sądów nadmiernie generalizujących, ale w zbyt dużej liczbie przypadków, czy może niestety, w przeważającej liczbie przypadków do jednostek kontroli trafiają urzędnicy pod różnymi względami gorsi. Kontrola wewnętrzna traktowana jest przez administrację publiczną jako wymóg, który trzeba spełnić, ale którym nie należy się przejmować. Oczywiście zdarzają się wyjątki, ale one zależą od szefa. Można zmienić ten stan rzeczy. Ale potrzebna jest przede wszystkim wola polityczna, nie szefa jednostki danej jednostki bądź resortu, ale wola polityczna rządu. Tej woli politycznej dotąd brakło. Instrumentem tej woli może być ustawa. Ale nie w takim kształcie jak przedłożony projekt, który w obecnym stanie rzeczy niewiele - zgoła nic - nie zmienia. Wypełnia lukę prawną i daje podstawę prawną obecnemu funkcjonowaniu. Nie widać w tej ustawie żadnej woli zmiany. Kontrola wewnętrzna nadal pozostaje niesłychanie zdekoncentrowana. Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość uważa, że powinna nastąpić koncentracja, to znaczy powinien powstać pion kontrolny w administracji publicznej, przede wszystkim w administracji rządowej, ponieważ konstytucja bardzo ogranicza funkcje nadzorczo-kontrolne administracji rządowej wobec samorządu, co nie jest rozsądnym rozwiązaniem. W ramach tej koncentracji narzędzia oraz swego rodzaju odpowiedzialność za proces kontrolny powinien mieć prezes Rady Ministrów. Obecnie prezes Rady Ministrów kontroluje ministrów jako organy, ale nie może już kontrolować urzędów obsługujących ministrów. W tych urzędach kontrolę może zarządzać albo minister, albo dyrektor generalny. W polityce kadrowej w jednostkach kontroli wewnętrznej administracji rządowej również występuje zjawisko dekoncentracji. Uważamy, że należałoby zapewnić wpływ prezesa Rady Ministrów - w formie pozytywnej lub negatywnej - na obsadę kadrową komórek kontroli wewnętrznej w administracji rządowej, przede wszystkim w resortach i w organach centralnych. Departament Nadzoru i Kontroli w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów powinien pełnić funkcję koordynacyjną - nad zakresem tej funkcji można dyskutować - i mieć uprawnienia kierowniczo-dyrektywne wobec komórek kontroli wewnętrznej działających w resortach. W uzasadnieniu autorzy projektu ustawy piszą, że wreszcie będzie pozytywnie rozstrzygnięta kwestia kontroli nad samorządem terytorialnym w zakresie zadań zleconych z zakresu administracji rządowej.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PoselLudwikDorn">Ale przecież prezes Rady Ministrów i wojewoda mają uprawnienia nadzorcze także z punktu widzenia legalności. Praktycznie oznacza to, że kontroluje się legalność uchwał wydanych przez jednostki samorządu terytorialnego. Istnieją w prawie pewne uprawnienia interwencyjne, w końcu to może się oprzeć o sam Sejm, jeżeli chodziłoby o rozwiązanie rady. Ale w zakresie legalności przy wykonywaniu zadań własnych samorządu terytorialnego kontrola nadal jest niemożliwa. W dziedzinie legalności wykonywania zadań własnych samorządu nadal jest pełna dowolność. Uprawnienia zawarte w ustawach są puste. Nie widzę powodu, aby nie zmienić tego stanu rzeczy, który powoduje, że w zakresie zadań własnych samorządu obowiązuje zasada "hulaj dusza, diabła nie ma". Nadal podtrzymywana jest owa szkodliwa hybryda stworzona w Sejmie poprzedniej kadencji w postaci podwójnego zwierzchnictwa nad inspekcjami, służbami i strażami. Wojewoda może zlecić kontrolę wojewódzkiej komendy policji, ale nie powiatowej komendy policji, bo on jako organ jej nie nadzoruje. Uprawnionym podmiotem do kontroli powiatowych służb, inspekcji i straży jest starosta. Przypomnę, ile problemów spowodowało i powoduje nadal podwójne podporządkowaniem służb, inspekcji i straży. Ten obszar problemów będzie się powiększał. Bardzo liberalnie autorzy projektu ustawy potraktowali wymogi, które musi spełniać kontroler. Jeżeli ktoś spełnia te 6 wymogów, a np. był karany dyscyplinarnie, ale nie karnie, za naruszenie dyscypliny finansów publicznych bądź ustawy o zamówieniach publicznych, to nie ma ustawowych przeciwwskazań, aby był kontrolerem. Te wymogi powinny być inaczej określone. Nie widzę innego wyjścia niż pewne zróżnicowanie grupy kontrolerów. Po pierwsze - bardzo wysokie wymogi jeśli chodzi o administrację rządową. W administracji rządowej to powinna być swego rodzaju elita urzędnicza, ale nie korporacja. Należałoby jednak różnicować te wymogi w przypadku samorządów. Inna jest sytuacja kadrowa w mieście na prawach powiatu, a inna w powiecie ziemskim, a jeszcze inna w wiejskiej gminie. Nie twórzmy tutaj jednolitego wzoru. Należy też pamiętać o ograniczeniach konstytucyjnych. Trzeba je uznawać do czasu zmiany konstytucji. One są nieracjonalne, ale są. Jeżeli stworzymy jeden wzór i podwyższymy te wymogi, tak jak należałoby, to nie będzie możliwości powołania komórek kontroli wewnętrznej w wielu gminach. Jeżeli obniżmy je, to obniżymy ten poziom zarówno w stosunku do administracji rządowej, jak i administracji samorządowej województw, miast na prawach powiatu, silnych powiatów i silnych gmin miejskich. W tej kwestii trzeba znaleźć odpowiednie rozwiązanie. Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość nie składa wniosku o odrzucenie projektu ustawy w pierwszym czytaniu z tego względu, że wypełnia on lukę prawna. Nie sądzimy jednak, aby przy obecnej kompozycji Sejmu i przy obecnym rządzie temu niedobremu projektowi ustawy można było nadać dobry kształt. Żeby stworzyć prawdziwy, sprawny system kontroli wewnętrznej, który jest w administracji czymś bardzo ważnym, a którego istotnym elementem będzie porządna ustawa, trzeba będzie po prostu poczekać na nasz czas.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoselWitoldGintowtDziewaltowski">Dziękuję za tę konkluzję wyrażoną w ostatnim zdaniu. Ona wyjaśniła nam cały tok rozumowania pana posła Ludwika Dorna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PoselMarianJanicki">Może poczekajmy z tą ustawą dwa lata, choć nie jestem zwolennikiem nadejścia czasu pana posła Ludwika Dorna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoselWitoldGintowtDziewaltowski">Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos? Nie widzę. Proszę pana ministra Jerzego Mazurka o odpowiedź na pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PodsekretarzstanuwMSWiAJerzyMazurek">Nie twierdzę, że ten projekt ustawy jest najlepszy. Jest to projekt do dyskusji, który Sejm, w tych miejscach, gdzie projekt jest zły, poprawi. Chciałbym zwrócić uwagę panu posłowi Ludwikowi Dornowi, że żaden poprzedni rząd od 1990 roku nie przedstawił - lepszej czy gorzej - propozycji w tym zakresie. Posłowie również nie przedstawili takiej propozycji. A przecież pan poseł Ludwik Dorn miał taką możliwość. Uważam, że koncentracja kontroli jest złą koncepcją. Nie wolno tworzyć kolejnej struktury skoncentrowanej, która kontrolowałaby z ramienia premiera, rządu czy Sejmu. Mamy strukturę, która przez wiele lat znakomicie się sprawdza. Jest to Najwyższa Izba Kontroli. Drugą strukturą, która kontroluje samorządy, są regionalne izby obrachunkowe. Cieszę się, że regionalne izby obrachunkowe ściśle współpracują z NIK. Kiedy przed dwoma laty zaczynaliśmy prace, prosiłem, żeby NIK wspólnie z regionalnymi izbami obrachunkowymi ustalała kontrole w jednostkach samorządu terytorialnego, żeby te kontrole nie nakładały się. Prosiłem też, by NIK i regionalne izby obrachunkowe korzystały wzajemnie z wyników swoich badań. Tak się dzieje. Żadna scentralizowana kontrola nie zastąpi kontroli wewnętrznej w 2,5 tys. jednostek samorządu terytorialnego. Kontrola wewnętrzna powinna funkcjonować w jednostkach podległych. To kierownik przyjmuje odpowiedzialność za to, co się tam dzieje. Nie chciałbym, żeby tylko to, co mądre i sprawiedliwe, funkcjonowało w Warszawie. W terenie też są odpowiedzialni ludzie, odpowiedzialni pracownicy, kierownicy jednostek o różnej przynależności politycznej, którzy dbają o interes swojej firmy, dbają o dobre funkcjonowanie tych struktur. Nie mogę zgodzić się na to, aby wypełnianie zadań własnych przez samorządy było kontrolowane przez instytucję zewnętrzną. Owszem, może być kontrolowana legalność podejmowania uchwał. Ale samorządy muszą same decydować, na co i jak wydają pieniądze. Gdyby przyjąć kierunek myślenia pana posła Ludwika Dorna, to musielibyśmy przekreślić zasady ustrojowe samorządu terytorialnego, to, co uchodzi za nasz 13-letni dorobek. Nie możemy tego uczynić. Sprawa podwójnego podporządkowania. Jeżeli straż pożarna podlega w jakimś stopniu wojewodzie, to wojewoda ma prawo ją skontrolować. Jeżeli podporządkowaliśmy ją samorządom i starosta ma wpływ na kształt programu, tworzonego przez komendanta powiatowego straży czy policji, to starosta ma prawo rozliczyć i skontrolować realizację tego programu przez tę komendę policji, straży pożarnej czy inne służby. Nie w tym nic złego. Nie zgadzam się z centralizmem zaprezentowanym przez pana posła Ludwika Dorna, nie tylko jako obecny minister, ale jako człowiek, który tworzył samorząd polski i przez wiele lat był prezydentem miasta. Przedłożony projekt ustawy konsultowaliśmy z Komisją Wspólną Rządu i Samorządu Terytorialnego. Był on rozpatrywany przez zespół administracji Komisji Wspólnej. Wypowiedziało się 5 korporacji samorządowych. Projekt był umieszczony na stronie internetowej. W trakcie wspomnianej przeze mnie konferencji na temat kontroli i audytu również mówiono o tym projekcie. Ponadto projekt ustawy był również konsultowany z wojewodami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PoselWitoldGintowtDziewaltowski">Czy ktoś z państwa posłów chciałby jeszcze zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoselWaldyDzikowski">Biorąc pod uwagę wypowiedzi pana posła Ludwika Dorna i pana ministra Jerzego Mazurka, wnoszę o powołanie podkomisji nadzwyczajnej, złożonej z członków połączonych Komisji, która będzie dalej pracować nad przedłożonym projektem. Zgadzam się z opinią, że projekt nie jest doskonały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PoselWitoldGintowtDziewaltowski">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że połączone Komisje przyjęły wniosek o powołanie podkomisji. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że połączone Komisje przyjęły wniosek. Uznaję, że wobec braku jakichkolwiek innych wniosków połączone Komisje zakończyły pierwsze czytanie projektu ustawy. Przystępujemy do wyłonienia składu podkomisji nadzwyczajnej. Proszę o zgłaszanie kandydatów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoselMarekKuchcinski">Zgłaszam kandydaturę pana Przemysława Gosiewskiego z Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PoselAndrzejCzerwinski">Zgłaszam kandydaturę pana posła Waldy Dzikowskiego z Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoselWitoldGintowtDziewaltowski">Nie pytam o zgodę kandydatów. W sytuacji, gdyby którymkolwiek z kandydatów nie wyrażał zgody, proszę o wyrażenie sprzeciwu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PoselWaldyDzikowski">Zgładzam kandydaturę pana posła Kazimierza Plocke z Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoselJanKochanowski">Zgłaszam kandydatury pani posłanki Elżbiety Bolek i pana posła Wojciecha Długoborskiego z Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PoselBogdanBujak">Zgłaszam kandydatury pani posłanki Barbary Hyla-Makowskiej, pana posła Stanisława Piosika, pana posła Stanisława Zadory i pana posła Andrzeja Grzyba z Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PoselWitoldGintowtDziewaltowski">Czy są inne zgłoszenia? Nie widzę innych zgłoszeń. Zostało zgłoszonych 9 osób. Przypomnę nazwiska: pan poseł Przemysław Gosiewski, pan poseł Waldy Dzikowski, pan poseł Kazimierz Plocke, pani posłanka Elżbieta Bolek, pan poseł Wojciech Długoborski, pani posłanka Barbara Hyla-Makowska, pan poseł Stanisław Piosik, pan poseł Stanisław Zadora i pan poseł Andrzej Grzyb. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za powołaniem podkomisji nadzwyczajnej w przedstawionym składzie? Stwierdzam, że połączone Komisje 24 głosami, przy braku przeciwnych i wstrzymujących się, powołały podkomisję nadzwyczajną do rozpatrzenia projektu ustawy o przeprowadzaniu kontroli w administracji publicznej. Projekt nie należy do bardzo pilnych, bylibyśmy jednak zobowiązani, gdyby podkomisja szybko przystąpiła do pracy i przedłożyła sprawozdanie. Na tym wyczerpaliśmy porządek obrad. Zamykam posiedzenie połączonych Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych oraz Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej. Zapraszam członków podkomisji. Podkomisja musi się ukonstytuować i określić zasady postępowania.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>