text_structure.xml
525 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
593
594
595
596
597
598
599
600
601
602
603
604
605
606
607
608
609
610
611
612
613
614
615
616
617
618
619
620
621
622
623
624
625
626
627
628
629
630
631
632
633
634
635
636
637
638
639
640
641
642
643
644
645
646
647
648
649
650
651
652
653
654
655
656
657
658
659
660
661
662
663
664
665
666
667
668
669
670
671
672
673
674
675
676
677
678
679
680
681
682
683
684
685
686
687
688
689
690
691
692
693
694
695
696
697
698
699
700
701
702
703
704
705
706
707
708
709
710
711
712
713
714
715
716
717
718
719
720
721
722
723
724
725
726
727
728
729
730
731
732
733
734
735
736
737
738
739
740
741
742
743
744
745
746
747
748
749
750
751
752
753
754
755
756
757
758
759
760
761
762
763
764
765
766
767
768
769
770
771
772
773
774
775
776
777
778
779
780
781
782
783
784
785
786
787
788
789
790
791
792
793
794
795
796
797
798
799
800
801
802
803
804
805
806
807
808
809
810
811
812
813
814
815
816
817
818
819
820
821
822
823
824
825
826
827
828
829
830
831
832
833
834
835
836
837
838
839
840
841
842
843
844
845
846
847
848
849
850
851
852
853
854
855
856
857
858
859
860
861
862
863
864
865
866
867
868
869
870
871
872
873
874
875
876
877
878
879
880
881
882
883
884
885
886
887
888
889
890
891
892
893
894
895
896
897
898
899
900
901
902
903
904
905
906
907
908
909
910
911
912
913
914
915
916
917
918
919
920
921
922
923
924
925
926
927
928
929
930
931
932
933
934
935
936
937
938
939
940
941
942
943
944
945
946
947
948
949
950
951
952
953
954
955
956
957
958
959
960
961
962
963
964
965
966
967
968
969
970
971
972
973
974
975
976
977
978
979
980
981
982
983
984
985
986
987
988
989
990
991
992
993
994
995
996
997
998
999
1000
1001
1002
1003
1004
1005
1006
1007
1008
1009
1010
1011
1012
1013
1014
1015
1016
1017
1018
1019
1020
1021
1022
1023
1024
1025
1026
1027
1028
1029
1030
1031
1032
1033
1034
1035
1036
1037
1038
1039
1040
1041
1042
1043
1044
1045
1046
1047
1048
1049
1050
1051
1052
1053
1054
1055
1056
1057
1058
1059
1060
1061
1062
1063
1064
1065
1066
1067
1068
1069
1070
1071
1072
1073
1074
1075
1076
1077
1078
1079
1080
1081
1082
1083
1084
1085
1086
1087
1088
1089
1090
1091
1092
1093
1094
1095
1096
1097
1098
1099
1100
1101
1102
1103
1104
1105
1106
1107
1108
1109
1110
1111
1112
1113
1114
1115
1116
1117
1118
1119
1120
1121
1122
1123
1124
1125
1126
1127
1128
1129
1130
1131
1132
1133
1134
1135
1136
1137
1138
1139
1140
1141
1142
1143
1144
1145
1146
1147
1148
1149
1150
1151
1152
1153
1154
1155
1156
1157
1158
1159
1160
1161
1162
1163
1164
1165
1166
1167
1168
1169
1170
1171
1172
1173
1174
1175
1176
1177
1178
1179
1180
1181
1182
1183
1184
1185
1186
1187
1188
1189
1190
1191
1192
1193
1194
1195
1196
1197
1198
1199
1200
1201
1202
1203
1204
1205
1206
1207
1208
1209
1210
1211
1212
1213
1214
1215
1216
1217
1218
1219
1220
1221
1222
1223
1224
1225
1226
1227
1228
1229
1230
1231
1232
1233
1234
1235
1236
1237
1238
1239
1240
1241
1242
1243
1244
1245
1246
1247
1248
1249
1250
1251
1252
1253
1254
1255
1256
1257
1258
1259
1260
1261
1262
1263
1264
1265
1266
1267
1268
1269
1270
1271
1272
1273
1274
1275
1276
1277
1278
1279
1280
1281
1282
1283
1284
1285
1286
1287
1288
1289
1290
1291
1292
1293
1294
1295
1296
1297
1298
1299
1300
1301
1302
1303
1304
1305
1306
1307
1308
1309
1310
1311
1312
1313
1314
1315
1316
1317
1318
1319
1320
1321
1322
1323
1324
1325
1326
1327
1328
1329
1330
1331
1332
1333
1334
1335
1336
1337
1338
1339
1340
1341
1342
1343
1344
1345
1346
1347
1348
1349
1350
1351
1352
1353
1354
1355
1356
1357
1358
1359
1360
1361
1362
1363
1364
1365
1366
1367
1368
1369
1370
1371
1372
1373
1374
1375
1376
1377
1378
1379
1380
1381
1382
1383
1384
1385
1386
1387
1388
1389
1390
1391
1392
1393
1394
1395
1396
1397
1398
1399
1400
1401
1402
1403
1404
1405
1406
1407
1408
1409
1410
1411
1412
1413
1414
1415
1416
1417
1418
1419
1420
1421
1422
1423
1424
1425
1426
1427
1428
1429
1430
1431
1432
1433
1434
1435
1436
1437
1438
1439
1440
1441
1442
1443
1444
1445
1446
1447
1448
1449
1450
1451
1452
1453
1454
1455
1456
1457
1458
1459
1460
1461
1462
1463
1464
1465
1466
1467
1468
1469
1470
1471
1472
1473
1474
1475
1476
1477
1478
1479
1480
1481
1482
1483
1484
1485
1486
1487
1488
1489
1490
1491
1492
1493
1494
1495
1496
1497
1498
1499
1500
1501
1502
1503
1504
1505
1506
1507
1508
1509
1510
1511
1512
1513
1514
1515
1516
1517
1518
1519
1520
1521
1522
1523
1524
1525
1526
1527
1528
1529
1530
1531
1532
1533
1534
1535
1536
1537
1538
1539
1540
1541
1542
1543
1544
1545
1546
1547
1548
1549
1550
1551
1552
1553
1554
1555
1556
1557
1558
1559
1560
1561
1562
1563
1564
1565
1566
1567
1568
1569
1570
1571
1572
1573
1574
1575
1576
1577
1578
1579
1580
1581
1582
1583
1584
1585
1586
1587
1588
1589
1590
1591
1592
1593
1594
1595
1596
1597
1598
1599
1600
1601
1602
1603
1604
1605
1606
1607
1608
1609
1610
1611
1612
1613
1614
1615
1616
1617
1618
1619
1620
1621
1622
1623
1624
1625
1626
1627
1628
1629
1630
1631
1632
1633
1634
1635
1636
1637
1638
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godz. 12 min 05)</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(Na posiedzeniu przewodniczą marszałek Sejmu Marek Borowski oraz wicemarszałkowie Tomasz Nałęcz, Janusz Wojciechowski i Donald Tusk)</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#Marszałek">Otwieram posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#komentarz">(Marszałek trzykrotnie uderza laską marszałkowską)</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#Marszałek">Na sekretarzy dzisiejszych obrad powołuję panów posłów Andrzeja Grzesika i Mieczysława Jedonia.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#Marszałek">Protokół i listę mówców prowadzić będzie pan poseł Mieczysław Jedoń.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#Marszałek">Połowie sekretarze zajęli miejsca.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#Marszałek">Protokół 56. posiedzenia Sejmu uważam za przyjęty wobec niewniesienia zastrzeżeń.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#Marszałek">Przypominam, że na poprzednim posiedzeniu Sejm nie przeprowadził głosowań nad wnioskami o odrzucenie: informacji rządu o aktualnej sytuacji Krajowej Spółki Cukrowej SA oraz w pierwszym czytaniu poselskiego projektu ustawy o wyborze członków Parlamentu Europejskiego.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#Marszałek">W związku z tym podjąłem decyzję o uzupełnieniu porządku dziennego o te głosowania.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#Marszałek">Sprawę uzupełnienia porządku dziennego o głosowanie nad wnioskiem o odrzucenie informacji rządu o aktualnej sytuacji w górnictwie węgla kamiennego rozstrzygniemy za chwilę w głosowaniu.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#Marszałek">Komisja Europejska przedłożyła sprawozdania o projektach nowelizacji ustaw: o kosmetykach, o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny, a także o zawodzie lekarza weterynarii i izbach lekarsko-weterynaryjnych.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#Marszałek">Sprawozdania te zostały paniom i panom posłom doręczone odpowiednio w drukach nr 1971, 1969 i 1970.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#Marszałek">W związku z tym, na podstawie art. 103 ust. 1 regulaminu Sejmu, podjąłem decyzję o uzupełnieniu porządku dziennego o punkty obejmujące rozpatrzenie tych sprawozdań.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#Marszałek">Właściwe komisje przedłożyły sprawozdania o projektach ustaw: o ratyfikacji umów o uzupełnieniu i ułatwieniu stosowania Europejskiej Konwencji o pomocy prawnej w sprawach karnych, o ratyfikacji Konwencji o udzielaniu patentów europejskich, o zmianie ustawy o Polskiej Konfederacji Sportu, o projekcie ustawy o ustanowieniu Krzyża Zesłańców Sybiru, o zmianie ustawy o opłatach w sprawach karnych, o zmianie ustawy Prawo działalności gospodarczej, o biokomponentach stosowanych w paliwach ciekłych i biopaliwach ciekłych oraz o zmianie ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#Marszałek">Sprawozdania te zostały paniom i panom posłom doręczone odpowiednio w drukach nr 1956, 1955, 1954, 1962, 1903, 1972, 1977, 1973 i 1980.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#Marszałek">W związku z tym, po uzyskaniu jednolitej opinii Konwentu Seniorów, podjąłem decyzję o uzupełnieniu porządku dziennego o punkty obejmujące rozpatrzenie tych sprawozdań.</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#Marszałek">Proponuję, aby w przypadku sprawozdań z druków nr 1903, 1955, 1956, 1962, 1972, 1973, 1977 i 1980 Sejm wyraził zgodę na zastosowanie art. 51 pkt 3 regulaminu Sejmu.</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#Marszałek">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm propozycję przyjął.</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#Marszałek">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-2.18" who="#Marszałek">Rada Ministrów przedłożyła projekt ustawy o restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego w latach 2003–2006 oraz o zmianie niektórych ustaw.</u>
<u xml:id="u-2.19" who="#Marszałek">Projekt ten został paniom i panom posłom doręczony w druku nr 1975.</u>
<u xml:id="u-2.20" who="#Marszałek">W związku z tym, po uzyskaniu jednolitej opinii Konwentu Seniorów, podjąłem decyzję o uzupełnieniu porządku dziennego o punkt obejmujący przeprowadzenie pierwszego czytania tego projektu ustawy.</u>
<u xml:id="u-2.21" who="#Marszałek">Proponuję, aby w tym przypadku Sejm wyraził zgodę na zastosowanie art. 51 pkt 1 regulaminu Sejmu.</u>
<u xml:id="u-2.22" who="#Marszałek">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm propozycję przyjął.</u>
<u xml:id="u-2.23" who="#Marszałek">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-2.24" who="#Marszałek">Grupa posłów przedłożyła projekt ustawy o zmianie ustawy o pracowniczych programach emerytalnych.</u>
<u xml:id="u-2.25" who="#Marszałek">Projekt ten został paniom i panom posłom doręczony w druku nr 855.</u>
<u xml:id="u-2.26" who="#Marszałek">W związku z tym, po uzyskaniu jednolitej opinii Konwentu Seniorów, podjąłem decyzję uzupełnieniu porządku dziennego o punkt obejmujący przeprowadzenie pierwszego czytania tego projektu ustawy.</u>
<u xml:id="u-2.27" who="#Marszałek">Komisja Europejska przedłożyła dodatkowe sprawozdanie o projekcie uchwały w sprawie wezwania rządu RP do obrony pozycji Polski przeciwko zmianom zaproponowanym przez Konwent Europejski.</u>
<u xml:id="u-2.28" who="#Marszałek">Sprawozdanie to zostało paniom i panom posłom doręczone w druku nr 1750-A.</u>
<u xml:id="u-2.29" who="#Marszałek">W związku z tym, po uzyskaniu jednolitej opinii Konwentu Seniorów, podjąłem decyzję o uzupełnieniu prządku dziennego o punkt obejmujący głosowania nad tym projektem uchwały.</u>
<u xml:id="u-2.30" who="#Marszałek">Grupy posłów przedłożyły projekty uchwał w sprawie Traktatu Konstytucyjnego Unii Europejskiej, a także w sprawie rezultatu prac Konwentu Europejskiego oraz stanowiska rządu RP wobec Konferencji Międzyrządowej.</u>
<u xml:id="u-2.31" who="#Marszałek">Projekty te zostały paniom i panom posłom doręczone odpowiednio w drukach nr 1985 i 1989.</u>
<u xml:id="u-2.32" who="#Marszałek">W związku z tym, po uzyskaniu jednolitej opinii Konwentu Seniorów, podjąłem decyzję o uzupełnieniu porządku dziennego o punkty obejmujące przeprowadzenie pierwszych czytań tych projektów uchwał.</u>
<u xml:id="u-2.33" who="#Marszałek">Proponuję, aby w tych przypadkach Sejm wyraził zgodę na zastosowanie art. 51 pkt 1 regulaminu Sejmu.</u>
<u xml:id="u-2.34" who="#Marszałek">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm propozycję przyjął.</u>
<u xml:id="u-2.35" who="#Marszałek">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-2.36" who="#Marszałek">Wysoka Izbo! Na posiedzeniu Konwentu Seniorów zgłoszono sprzeciw w odniesieniu do propozycji umieszczenia w porządku dziennym przemówienia przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Pata Coxa, a także w odniesieniu do uzupełnienia porządku dziennego o głosowanie nad wnioskiem o odrzucenie informacji rządu o aktualnej sytuacji w górnictwie węgla kamiennego oraz o informację rządu RP o prywatyzacji Polskich Hut Stali SA.</u>
<u xml:id="u-2.37" who="#Marszałek">Są to zatem, w myśl art. 173 ust. 4 regulaminu Sejmu, punkty sporne porządku dziennego i propozycje utrzymania punktów w porządku dziennym oraz uzupełnienia porządku dziennego poddam kolejno pod głosowanie.</u>
<u xml:id="u-2.38" who="#Marszałek">W wnioskiem formalnym, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PosełRomanGiertych">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Składam wniosek formalny o sprawdzenie kworum. Uzasadniam to. Otóż nad taką kwestią powinniśmy obradować przy dużej liczbie posłów, ze względu na to, iż będziemy głosować nad prawem do wystąpienia z mównicy Sejmu RP pana Pata Coxa, który kilka tygodni temu powiedział, że wypędzenie, a właściwie wysiedlenie Niemców po II wojnie światowej z terenów Polski było, jego zdaniem, niesprawiedliwością, a nawet bezprawiem.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#PosełRomanGiertych">Takie stwierdzenie narusza podstawowy interes państwa polskiego, narusza polską rację stanu i zadaje kłam ocenie II wojny światowej. Nie można zamieniać ofiar w katów; nie można twierdzić, iż to wysiedlenie było nieusprawiedliwione, dlatego że to właśnie Niemcy w demokratycznych wyborach wybrali Adolfa Hitlera na kanclerza i to właśnie ten naród zadecydował o tym, iż została wywołana II wojna światowa. W jej konsekwencji państwa alianckie, nie Polska, lecz Wielka Brytania, Stany Zjednoczone oraz Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich, podjęły decyzję o wysiedleniu w Polsce z terenów przyznanych w drodze decyzji poczdamskich i jałtańskich wszystkich dawnych obywateli niemieckich, narodowości niemieckiej. Wysiedlenie to było przeprowadzone zgodnie z normami cywilizacyjnymi, przy okazji tego zorganizowanego wysiedlenia nie było zanotowanych większych przypadków bezprawia. Nazywanie tego faktu, tego zdarzenia przez pana przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Pata Coxa niesprawiedliwością jest naruszeniem porządku jałtańskiego oraz poczdamskiego i może w konsekwencji prowadzić do zagrożenia porządku granic w Europie. Dziękuję uprzejmie.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#Marszałek">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#Marszałek">Pan poseł Dorn.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#Marszałek">W jakiej sprawie, panie pośle?</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#komentarz">(Poseł Ludwik Dorn: Z wnioskiem formalnym w tej sprawie.)</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#Marszałek">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PosełLudwikDorn">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Od obrad dzisiaj przed południem Konwentu, który zajmował się sprawą wystąpienia pana Coxa na forum polskiego Sejmu, zaszły nowe okoliczności w postaci listu pana Coxa do polskich obserwatorów w grupie EPP. Rzecz polega na tym, że po rzeczywiście skandalicznej wypowiedzi pana Coxa na forum Związku Wypędzonych z inicjatywy posłów PiS grupa polska wystosowała list protestacyjny do pana Coxa, stwierdzając, że stwarza to szalenie niebezpieczny klimat w Europie, że relatywizuje się zbrodnie niemieckie, otwiera się drogę do całkowicie nieuprawnionych moralnych, a w przyszłości politycznych rewindykacji niemieckich.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#PosełLudwikDorn">Wydawało się, że sprawa będzie załatwiona, ponieważ i na konferencji prasowej, i na spotkaniu z polskimi posłami pan Cox jednoznacznie obarczył Związek Wypędzonych odpowiedzialnością za przekręcenie w tłumaczeniu słów, które wypowiedział. Ale, panie marszałku, verba volant, scripta manent - najbardziej istotny jest list pana Coxa. Otóż ten list stwarza wątpliwości, ponieważ używa innego słownictwa, mówi o technicznych błędach w tłumaczeniu, nie podtrzymuje ustnych stwierdzeń pana Coxa, że Unia Europejska uznaje decyzje poczdamskie. W tej kwestii nie zgodzę się z panem posłem Giertychem - Polska nigdy nie była zainteresowana utrzymaniem porządku jałtańskiego, nawet wręcz przeciwnie.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#PosełLudwikDorn"> Myślę, że to takie mimowolne przejęzyczenie pana posła.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#PosełLudwikDorn">Otóż, panie marszałku, ja wnoszę o krótką przerwę i krótkie posiedzenie Konwentu Seniorów, aby Konwent mógł się zapoznać z treścią listu pana Coxa do polskich parlamentarzystów.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#Marszałek">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#Marszałek">Pani poseł Senyszyn, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PosełJoannaSenyszyn">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pan Pat Cox występuje jako przedstawiciel Parlamentu Europejskiego i jego prywatne poglądy są mniej istotne, bo przecież gdyby z powodu prywatnych poglądów, wygłaszanych nawet z tej trybuny, uniemożliwiać występowanie z tej trybuny politykom, to przede wszystkim moi przedmówcy nie mogliby występować, a także większość polityków prawej strony sceny politycznej. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#Marszałek">Proszę państwa, ja bym prosił, żeby występować z wnioskami formalnymi, a nie zaczynać w tej chwili na ten temat debaty, dobrze?</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#Marszałek">Pan poseł, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PosełPiotrGadzinowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Ja chciałbym wystąpić z wnioskiem formalnym, aby przeprowadzić dobrą, filologiczną analizę wystąpienia pana przewodniczącego Coxa, ponieważ niestety tak się stało, że Prawo i Sprawiedliwość traktuje to w sposób instrumentalny, tłumaczy tak, jak chce, i nadyma sprawę, która naprawdę nie ma większego znaczenia. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#Marszałek">Proszę bardzo, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PosełRomanGiertych">Chciałbym przyłączyć się do wniosku pana przewodniczącego Dorna o zwołanie Konwentu Seniorów przed głosowaniem w tej sprawie, a jednocześnie powiedzieć panu przewodniczącemu, że Polska jest zainteresowana utrzymaniem niektórych postanowień jałtańskich, tak samo jak była zainteresowana obaleniem niektórych. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#Marszałek">Proszę bardzo, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PosełAntoniMacierewicz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Nie chcę się wdawać w tę dyskusję stricte polityczną i historyczną, za to chciałbym wyrazić zdziwienie i zgłosić w związku z tym wniosek formalny do pana marszałka, iż po ewentualnym przemówieniu pana Pata Coxa nie dopuszcza się żadnych wystąpień posłów. Wydaje się, że warunkiem minimum jest to, aby to wystąpienie miało miejsce, tak aby posłowie, kluby parlamentarne i koła mogły się ustosunkować do wystąpienia pana przewodniczącego Coxa. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#Marszałek">Pan poseł Ujazdowski, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PosełKazimierzMichałUjazdowski">Panie marszałku, ja w związku z wystąpieniami pani posłanki Senyszyn i pana posła Gadzinowskiego bardzo apeluję do pana marszałka o to, aby pan marszałek dbał o elementarny szacunek i poczucie godności narodowej, bo to nie jest jakakolwiek sprawa, to jest bardzo poważna sprawa, panie marszałku.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#Marszałek">Dziękuję, panie pośle.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#Marszałek">Pan poseł może być pewny, że będę dbał nie tylko o elementarny, ale w ogóle o szacunek dla polskiego parlamentu, a także będę dbał o to, ażebyśmy podejmowali decyzje z całą powagą i ze zrozumieniem, iż mamy do czynienia z wizytą przewodniczącego Parlamentu Europejskiego, człowieka niezwykle przyjaznego Polsce, który jako przewodniczący Parlamentu Europejskiego podjął szereg decyzji wychodzących naprzeciw potrzebom krajów kandydujących. W związku z tym wszelkie zastrzeżenia pod adresem jego wypowiedzi powinny być z jednej strony formułowane z należytą ostrożnością, choć z drugiej strony oczywiście rozumiem, że takie zastrzeżenia mogą być formułowane.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#Marszałek">Posiedzenie Konwentu oczywiście się odbędzie, celem zapoznania członków Konwentu z listem. Na pewno decyzje w tej sprawie musimy podejmować świadomie. Sprzeciw wobec umieszczenia tego punktu w porządku dziennym został zgłoszony i regulamin nakazuje podjęcie decyzji w głosowaniu. Jeśli są nowe okoliczności, jak pan poseł Dorn stwierdza, to oczywiście z tymi nowymi okolicznościami Wysoka Izba powinna być zapoznana. Chcę natomiast wyjaśnić, iż w wyniku tych zastrzeżeń i tych wątpliwości, które wystąpiły, miały miejsce kilkanaście dni temu na jednym z posiedzeń Konwentu, kiedy zgłoszono zastrzeżenia właśnie wobec przesłanej na zjazd Niemców sudeckich wypowiedzi pana przewodniczącego Pata Coxa, zobowiązałem się porozumieć z panem przewodniczącym, co uczyniłem - przeprowadziłem z nim rozmowę telefoniczną.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#Marszałek">Spotkała się z nim grupa posłów będących obserwatorami w Brukseli, prosząc go o wyjaśnienia w tej kwestii. Pan przewodniczący Cox przedłożył takie wyjaśnienia. Jestem w posiadaniu takiego, powiedziałbym, krótkiego sprawozdania z tego spotkania, w którym brali udział posłowie Chrzanowski ze Stronnictwa Konserwatywno-Ludowego, poseł Szczygło z PiS, poseł Libicki z PiS, poseł Kłopotek z PSL, poseł Lewandowski z Platformy Obywatelskiej. Już nie cytuję całego pisma, ale końcówka jest taka, że uznano, iż spotkanie to przyczyniło się do oczyszczenia nastrojów, jakie zapanowały po wysłaniu tego listu, między polskimi posłami a Patem Coxem, co w kontekście nadchodzącej wizyty przewodniczącego w Warszawie miało dla obu stron tym większe znaczenie. Wyjaśnienia przewodniczącego Coxa zostały przyjęte przez polską delegację ze zrozumieniem. Sprawa więc wydawała się wyjaśniona i zamknięta. Rozumiem, że są nowe okoliczności, o których pan poseł mówi.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#Marszałek">Proszę państwa, proponuję przyjąć tryb, który w takim przypadku powinien być przyjęty. Z tymi nowymi okolicznościami wszyscy się zapoznają i świadomi tych okoliczności przeprowadzimy głosowanie.</u>
<u xml:id="u-16.5" who="#komentarz">(Głos z sali: Kiedy?)</u>
<u xml:id="u-16.6" who="#Marszałek">Proponuję wobec tego kontynuować w tej chwili te punkty, które mam do przekazania państwu, a tę sprawę pozostawić na koniec. Poproszę potem państwa o pozostanie na sali, abyśmy mogli podjąć tę ostateczną decyzję, bo dzisiaj musimy ją podjąć. Przewodniczący Pat Cox przyjeżdża w dniu dzisiejszym, notabene spotka się z Komisją Spraw Zagranicznych, z Komisją Europejską, a także z posłami, którzy zechcą przyjść na to spotkanie i na pewno zadać mu jeszcze dodatkowe pytania, i jestem przekonany, że udzieli odpowiedzi. Dobrze, wobec tego ten punkt na razie odłożymy.</u>
<u xml:id="u-16.7" who="#Marszałek">Przystępujemy do głosowania nad propozycją uzupełnienia porządku dziennego o głosowanie nad wnioskiem o odrzuceniem informacji rządu o aktualnej sytuacji w górnictwie węgla kamiennego.</u>
<u xml:id="u-16.8" who="#Marszałek">Kto z pań i panów posłów jest za uzupełnieniem porządku dziennego o punkt obejmujący głosowanie nad wnioskiem o odrzucenie informacji rządu o aktualnej sytuacji w górnictwie węgla kamiennego, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-16.9" who="#Marszałek">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-16.10" who="#Marszałek">Kto się wstrzymał?</u>
<u xml:id="u-16.11" who="#Marszałek">Głosowało 343 posłów. Za opowiedziało się 332, przeciw - 6, wstrzymało się 5.</u>
<u xml:id="u-16.12" who="#Marszałek">Stwierdzam, że Sejm propozycję uzupełnienia porządku dziennego przyjął.</u>
<u xml:id="u-16.13" who="#Marszałek">Przystępujemy do głosowania nad propozycją uzupełnienia porządku dziennego o informację rządu Rzeczypospolitej Polskiej o prywatyzacji Polskich Hut Stali SA. W tej sprawie odbyło się posiedzenie Komisji Skarbu Państwa, która wysłuchała informacji rządu i przyjęła tę informację do wiadomości, jednakowoż wniosek o dyskusję na forum Sejmu został podtrzymany. Na posiedzeniu Konwentu nie osiągnięto pełnej zgody. Kluby SLD i Unii Pracy uznały informację przedłożoną na posiedzeniu Komisji Skarbu Państwa za wystarczającą i w związku z tym zgłosiły sprzeciw wobec uzupełniania porządku dziennego o ten punkt.</u>
<u xml:id="u-16.14" who="#Marszałek">Wobec tego przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-16.15" who="#Marszałek">Kto z pań i panów posłów jest za uzupełnieniem porządku dziennego o punkt obejmujący rozpatrzenie informacji rządu RP o prywatyzacji Polskich Hut Stali, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-16.16" who="#Marszałek">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-16.17" who="#Marszałek">Kto się wstrzymał?</u>
<u xml:id="u-16.18" who="#Marszałek">Głosowało 346 posłów. Za opowiedziało się 178, przeciw - 166, wstrzymało się 2.</u>
<u xml:id="u-16.19" who="#Marszałek">Stwierdzam, że Sejm propozycję uzupełnienia porządku dziennego przyjął.</u>
<u xml:id="u-16.20" who="#Marszałek">Prezydium Sejmu, po wysłuchaniu opinii Konwentu Seniorów, proponuje, aby Sejm przeprowadził łączną debatę średnią nad informacją rządu w sprawie przygotowań do Konferencji międzyrządowej w sprawie Traktatu ustanawiającego Konstytucję dla Europy oraz w pierwszych czytaniach projektów uchwał dotyczących tej sprawy.</u>
<u xml:id="u-16.21" who="#Marszałek">Prezydium Sejmu proponuje także, aby Sejm wysłuchał 10-minutowych oświadczeń w imieniu klubów i 5-minutowych oświadczeń w imieniu kół w dyskusjach: nad sprawozdaniem komisji o projekcie ustawy o biokomponentach stosowanych w paliwach ciekłych i biopaliwach ciekłych; w pierwszym czytaniu projektu ustawy o restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego w latach 2003–2006; w łącznej dyskusji w pierwszych czytaniach projektów ustaw dotyczących indywidualnych kont emerytalnych i pracowniczych programów emerytalnych, a także nad informacją rządu RP o prywatyzacji Polskich Hut Stali SA.</u>
<u xml:id="u-16.22" who="#Marszałek">Prezydium Sejmu proponuje jednocześnie, aby Sejm wysłuchał 5-minutowych oświadczeń w imieniu klubów i kół w dyskusjach nad pozostałymi punktami porządku dziennego.</u>
<u xml:id="u-16.23" who="#Marszałek">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm propozycję przyjął.</u>
<u xml:id="u-16.24" who="#Marszałek">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-16.25" who="#Marszałek">Za chwilę przeprowadzimy pierwsze czytania projektów ustaw dotyczących indywidualnych kont emerytalnych i pracowniczych programów emerytalnych.</u>
<u xml:id="u-16.26" who="#Marszałek">Następnie rozpatrzymy kolejno sprawozdania komisji o projektach ustaw: o zmianie ustawy o warunkach dopuszczalności i nadzorowaniu pomocy publicznej dla przedsiębiorców, o zmianie ustawy o Polskiej Konfederacji Sportu, a także dwóch projektach ustaw o ratyfikacjach umów o uzupełnieniu i ułatwieniu stosowania Europejskiej Konwencji o pomocy prawnej w sprawach karnych.</u>
<u xml:id="u-16.27" who="#Marszałek">W dalszej kolejności przeprowadzimy kolejno pierwsze czytania projektów nowelizacji ustaw Kodeks pracy oraz Kodeks morski.</u>
<u xml:id="u-16.28" who="#Marszałek">Jutro rano, o ile Wysoka Izba przychyli się do tego wniosku, wysłuchamy przemówienia przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Pata Coxa.</u>
<u xml:id="u-16.29" who="#Marszałek">Po przemówieniu zostanie zarządzona przerwa do godz. 10.</u>
<u xml:id="u-16.30" who="#Marszałek">Po przerwie przeprowadzimy pierwsze czytanie projektu ustawy o restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego w latach 2003–2006.</u>
<u xml:id="u-16.31" who="#Marszałek">Następnie rozpatrzymy sprawozdanie komisji o projekcie uchwały w sprawie ogłoszenia roku 2004 Rokiem Władysława Grabskiego oraz, kolejno, sprawozdania komisji o projektach ustaw: o ustanowieniu Krzyża Zesłańców Sybiru, o zmianie ustawy o kosmetykach, o zmianie ustawy o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny, o zmianie ustawy o zawodzie lekarza weterynarii i izbach lekarsko-weterynaryjnych oraz o zmianie ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych.</u>
<u xml:id="u-16.32" who="#Marszałek">Ostatnim punktem porządku dziennego rozpatrywanym w środę będzie pierwsze czytanie projektu ustawy o zmianie ustawy Ordynacja podatkowa i o zmianie ustawy o Naczelnym Sądzie Administracyjnym.</u>
<u xml:id="u-16.33" who="#Marszałek">W czwartek rano rozpoczniemy rozpatrywanie informacji rządu w sprawie przygotowań do Konferencji międzyrządowej w sprawie Traktatu ustanawiającego Konstytucję dla Europy wraz z projektami uchwał dotyczącymi tej sprawy.</u>
<u xml:id="u-16.34" who="#Marszałek">Przerwa w czwartek zostanie zarządzona od godz. 16 do 17.</u>
<u xml:id="u-16.35" who="#Marszałek">Bezpośrednio po zakończeniu przerwy rozpoczniemy głosowania.</u>
<u xml:id="u-16.36" who="#Marszałek">W bloku głosowań przeprowadzimy głosowania przeniesione z poprzedniego posiedzenia Sejmu.</u>
<u xml:id="u-16.37" who="#Marszałek">Planowane jest także przeprowadzenie trzeciego czytania projektu nowelizacji ustawy o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
<u xml:id="u-16.38" who="#Marszałek">W godzinach wieczornych rozpatrzymy sprawozdania komisji o projektach ustaw o zmianie ustawy Prawo działalności gospodarczej oraz o ratyfikacji Konwencji o udzielaniu patentów europejskich.</u>
<u xml:id="u-16.39" who="#Marszałek">Planowane jest także rozpatrzenie sprawozdania komisji o projekcie nowelizacji ustawy o warunkach zdrowotnych żywności i żywienia.</u>
<u xml:id="u-16.40" who="#Marszałek">W piątek rano przeprowadzimy głosowania nad punktami rozpatrzonymi wcześniej oraz nad projektem uchwały w sprawie wezwania rządu RP do obrony pozycji Polski przeciwko zmianom zaproponowanym przez Konwent Europejski.</u>
<u xml:id="u-16.41" who="#Marszałek">Po głosowaniach przystąpimy do rozpatrywania pytań w sprawach bieżących, następnie rozpatrzymy informację bieżącą.</u>
<u xml:id="u-16.42" who="#Marszałek">Informuję, że Prezydium Sejmu, po uzyskaniu jednolitej opinii Konwentu Seniorów, ustaliło, że jako informację bieżącą Sejm rozpatrzy informację w sprawie realizacji programu narodowych funduszy inwestycyjnych zgłoszoną przez Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
<u xml:id="u-16.43" who="#Marszałek">W dalszej kolejności rozpatrzymy sprawozdanie komisji o projekcie ustawy o biokomponentach stosowanych w paliwach ciekłych i biopaliwach ciekłych.</u>
<u xml:id="u-16.44" who="#Marszałek">Kolejnym rozpatrywanym punktem będzie informacja rządu RP o prywatyzacji Polskich Hut Stali SA.</u>
<u xml:id="u-16.45" who="#Marszałek">Ostatnim punktem porządku dziennego rozpatrywanym w piątek będzie sprawozdanie komisji o projekcie ustawy o zmianie ustawy o opłatach w sprawach karnych.</u>
<u xml:id="u-16.46" who="#Marszałek">Teraz proszę pana posła sekretarza o odczytanie komunikatów.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#SekretarzPosełAndrzejGrzesik">Informuję, że w dniu dzisiejszym odbędą się posiedzenia komisji:</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#SekretarzPosełAndrzejGrzesik">- Gospodarki - o godz. 12.30,</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#SekretarzPosełAndrzejGrzesik">- Spraw Zagranicznych - o godz. 12.30,</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#SekretarzPosełAndrzejGrzesik">- Edukacji, Nauki i Młodzieży - o godz. 13,</u>
<u xml:id="u-17.4" who="#SekretarzPosełAndrzejGrzesik">- Infrastruktury - o godz. 13,</u>
<u xml:id="u-17.5" who="#SekretarzPosełAndrzejGrzesik">- Zdrowia - o godz. 13,</u>
<u xml:id="u-17.6" who="#SekretarzPosełAndrzejGrzesik">- Administracji i Spraw Wewnętrznych wspólnie z Komisją Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej - o godz. 14.15,</u>
<u xml:id="u-17.7" who="#SekretarzPosełAndrzejGrzesik">- Kultury Fizycznej i Sportu - o godz. 15,</u>
<u xml:id="u-17.8" who="#SekretarzPosełAndrzejGrzesik">- Europejskiej - o godz. 15,</u>
<u xml:id="u-17.9" who="#SekretarzPosełAndrzejGrzesik">- Mniejszości Narodowych i Etnicznych - o godz. 15,</u>
<u xml:id="u-17.10" who="#SekretarzPosełAndrzejGrzesik">- Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa - o godz. 15,</u>
<u xml:id="u-17.11" who="#SekretarzPosełAndrzejGrzesik">- Finansów Publicznych - o godz. 16,</u>
<u xml:id="u-17.12" who="#SekretarzPosełAndrzejGrzesik">- Kultury Fizycznej i Sportu - o godz. 17,</u>
<u xml:id="u-17.13" who="#SekretarzPosełAndrzejGrzesik">- Europejskiej wspólnie z Komisją Spraw Zagranicznych - o godz. 19.30. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#Marszałek">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#Marszałek">Teraz ogłaszam przerwę do godz. 12.45. Bardzo proszę państwa posłów o punktualny powrót na salę.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#Marszałek">Proszę o zebranie się Konwentu Seniorów w pokoju obok.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 12 min 30 do godz. 12 min 55).</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#Marszałek">Za chwilę wznowimy obrady.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#Marszałek">Pan poseł przeczyta jeszcze komunikat.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#Marszałek">Proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#SekretarzPosełAndrzejGrzesik">Posiedzenie Komisji Spraw Zagranicznych rozpocznie się o godz. 13.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#Marszałek">Proszę o przybywanie na salę.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#Marszałek">Proszę wszystkich o zajmowanie miejsc.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#Marszałek">Wznawiam obrady.</u>
<u xml:id="u-22.4" who="#Marszałek">Wysoka Izbo! Konwent rozpatrzył wniosek i wątpliwości przedstawione przez pana posła Dorna, zapoznał się z również z listem skierowanym przez pana przewodniczącego Pata Coxa do pana Zbigniewa Chrzanowskiego przewodzącego grupie posłów, która spotkała się z panem przewodniczącym Patem Coxem, o czym wspominałem wcześniej.</u>
<u xml:id="u-22.5" who="#Marszałek">W sprawie interpretacji tego listu nie doszło do uzgodnienia stanowisk na posiedzeniu Konwentu. Większość klubów nie dostrzegła tu jakieś istotnego problemu, ale niektóre tak.</u>
<u xml:id="u-22.6" who="#Marszałek">Uzgodniliśmy w związku z tym, że przed głosowaniem, które za chwilę się odbędzie, treść tego listu zostanie podana do wiadomości państwa posłów. Za chwilę go odczytam. Zastrzegam, że jest to tłumaczenie robocze.</u>
<u xml:id="u-22.7" who="#Marszałek">„Szanowny Pan Zbigniew Chrzanowski, przewodniczący, Frakcja EPP, Parlament Europejski.</u>
<u xml:id="u-22.8" who="#Marszałek">Szanowny Panie! W odpowiedzi na pański list oraz nasze spotkanie załączam podsumowanie wniosków zawartych w opinii prawnej opracowanej na zlecenie Parlamentu Europejskiego w sprawie wypędzeń.</u>
<u xml:id="u-22.9" who="#Marszałek">We wszystkich mych wypowiedziach na ten temat nigdy nie odszedłem od wyżej wymienionej opinii prawnej.</u>
<u xml:id="u-22.10" who="#Marszałek">Jak sam pan zauważył, wszyscy w sposób ludzki bolejemy, współczujemy w obliczu istniejącego poczucia krzywdy odczuwanego przez wiele osób po II wojnie światowej. Dla obecnego pokolenia Europejczyków celem jest to, aby wyrażając szacunek dla historii, budować naszą nową Europę we wsparciu o fundament wspólnej wizji i wspólnych wartości. Jest to zadanie dla polityków, nie dla prawników.</u>
<u xml:id="u-22.11" who="#Marszałek">Zgodnie z naszą dyskusją nieporozumienia, o których pan wspomina w pańskim liście, wynikają z niedokładnego tłumaczenia niektórych słów zawartych w tekście owego krótkiego wystąpienia. Moje odczucia i analiza są jasne w języku oryginalnym, angielskim.</u>
<u xml:id="u-22.12" who="#Marszałek">Jest oczywiste, że jeśli chodzi o opinię prawną Parlamentu Europejskiego w sprawie wysiedleń, nie jest to kwestia, która wiąże się z acquis communautaire czy prawem Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-22.13" who="#Marszałek">Z poważaniem” - podpis.</u>
<u xml:id="u-22.14" who="#Marszałek">Wykonałem to, co uzgodniliśmy na posiedzeniu Konwentu.</u>
<u xml:id="u-22.15" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
<u xml:id="u-22.16" who="#Marszałek">A teraz, panie pośle, przejdziemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-22.17" who="#komentarz">(Poseł Antoni Macierewicz: Panie marszałku, mam pytanie.)</u>
<u xml:id="u-22.18" who="#Marszałek">Panie pośle, ale już nie ma pytań.</u>
<u xml:id="u-22.19" who="#komentarz">(Poseł Antoni Macierewicz: Ale ja mam pytanie dotyczące przebiegu Konwentu; pan marszałek nie ustosunkował się...)</u>
<u xml:id="u-22.20" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
<u xml:id="u-22.21" who="#Marszałek">Ale do czego się nie ustosunkowałem, panie pośle? Proszę powiedzieć.</u>
<u xml:id="u-22.22" who="#komentarz">(Poseł Antoni Macierewicz: Proszę sobie przypomnieć, panie marszałku, że zgłaszałem wniosek, żeby Konwent, pan marszałek dopuścili możliwość ustosunkowania się do wystąpienia...)</u>
<u xml:id="u-22.23" who="#Marszałek">Rozumiem; czyli debaty.</u>
<u xml:id="u-22.24" who="#komentarz">(Poseł Antoni Macierewicz: Nie debaty; oświadczeń klubów. I chciałbym zapytać, czy pan marszałek ustosunkuje się do tego wniosku.)</u>
<u xml:id="u-22.25" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
<u xml:id="u-22.26" who="#Marszałek">Dobrze, panie pośle, więc odpowiadam. Jeśli chodzi o gości, którzy odwiedzają nasz parlament i wygłaszają przemówienia na forum Wysokiej Izby, nigdy nie ma debat po takich wystąpieniach. W tym wypadku także nie ma powodu, aby czynić odstępstwo od tej reguły. Następnego dnia odbędzie się debata europejska nad traktatem i z całą pewnością będzie się można odnieść do różnych kwestii.</u>
<u xml:id="u-22.27" who="#Marszałek">Przypominam jeszcze raz, że w dniu dzisiejszym pan przewodniczący Cox spotka się z posłami i na szereg pytań udzieli odpowiedzi.</u>
<u xml:id="u-22.28" who="#Marszałek">Przystępujemy zatem do głosowania nad propozycją umieszczenia w porządku dziennym przemówienia przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Pata Coxa.</u>
<u xml:id="u-22.29" who="#Marszałek">Kto z pań i panów posłów jest za umieszczeniem w porządku dziennym przemówienia przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Pata Coxa, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-22.30" who="#Marszałek">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-22.31" who="#Marszałek">Kto się wstrzymał?</u>
<u xml:id="u-22.32" who="#Marszałek">Głosowało 336 posłów. Za opowiedziało się 258, przeciw - 32, wstrzymało się 46.</u>
<u xml:id="u-22.33" who="#Marszałek">Stwierdzam, że Sejm propozycję umieszczenia przemówienia przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Pata Coxa w porządku dziennym przyjął.</u>
<u xml:id="u-22.34" who="#Marszałek">Ogłaszam 5 minut przerwy, a potem będziemy kontynuować obrady.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 13 do godz. 13 min 08)</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Wznawiam obrady.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Przystępujemy do rozpatrzenia punktów 1., 2. i 3. porządku dziennego: 1. Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o indywidualnych kontach emerytalnych (druk nr 1942). 2. Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o pracowniczych programach emerytalnych (druk nr 1953). 3. Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o pracowniczych programach emerytalnych oraz o zmianie niektórych ustaw (druk nr 855).</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Proszę o zabranie głosu podsekretarza stanu w Ministerstwie Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej pana ministra Krzysztofa Patera w celu przedstawienia uzasadnienia rządowych projektów ustaw.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W imieniu rządu mam zaszczyt przedstawić projekt ustawy o indywidualnych kontach emerytalnych, zawarty w druku nr 1942, oraz projekt ustawy o pracowniczych programach emerytalnych zawarty w druku nr 1953.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Te oba projekty dotyczą tzw. trzeciego filara nowego systemu emerytalnego. W świadomości społecznej pojęcie: pierwszy filar, drugi filar, trzeci filar, zostało głęboko zakorzenione od momentu wprowadzenia reformy systemu emerytalnego, czyli od początku 1999 r. Panuje też świadomość, że trzeci filar, rozumiany jako dobrowolne, dodatkowe oszczędności na okres starości, to coś, co do tej pory rozwija się w sposób niewystarczający. Czy trzeba oszczędzać, czy powinno się oszczędzać w trzecim filarze systemu emerytalnego? Istnieje przynajmniej kilka powodów, dla których trzeba sobie odpowiedzieć: tak, należy zastanowić się nad oszczędzaniem w trzecim filarze, należy próbować wykrzesać dodatkowe oszczędności teraz, w okresie aktywności zawodowej, po to, aby odłożyć sobie niejako na przyszłość.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Dlaczego tak się dzieje? Otóż oczekiwana stopa zastąpienia w publicznym systemie emerytalnym, w zależności od momentu przejścia na emeryturę, albowiem ta stopa zastąpienia, czyli relacja oczekiwanej emerytury z powszechnego systemu emerytalnego w odniesieniu do przeciętnego wynagrodzenia, będzie różna, w zależności od wieku przejścia na emeryturę, ale można powiedzieć, że będzie dla przeciętnego Polaka wynosiła w granicach 50 kilku, do 60 kilku procent. Co to oznacza? To oznacza, że w momencie przejścia na emeryturę gwałtownie spadają dochody przeciętnego Polaka. Jest oczywiście kilka innych elementów: niski wiek emerytalny kobiet powodem niskich emerytur, fakt, że dla grup więcej zarabiających, i to w rozliczeniu rocznym, istnieje limit. Co to oznacza? To oznacza, że ta stopa zastąpienia dla osób o wyższych dochodach z powszechnego systemu emerytalnego będzie jeszcze dużo niższa - 30%, 40%, bo przecież państwo poprzez swój system emerytalny bierze odpowiedzialność tylko do pewnego stopnia, do pewnego limitu, do limitu, który jest zawarty w zapisach ustawowych mówiących o tym, iż składki na ubezpieczenie społeczne, na ubezpieczenie emerytalne płaci się od 30-krotności przeciętnego prognozowanego wynagrodzenia na dany rok kalendarzowy. Oczywiście oszczędzać trzeba. Trzeba mieć jednak świadomość, że trzeci filar jako całkowicie dobrowolny element system stanowi jedynie uzupełnienie systemu powszechnego. Jest to oferta, która ze względu na występujący w Polsce poziom dochodów spotka się z zainteresowaniem części pracujących. W żadnym kraju świata nie jest tak, iż wszystkie grupy społeczne oszczędzają dobrowolnie na okres starości bez względu na poziom dochodów. Mamy jednak również wiele przypadków, że kluczem do oszczędności grup o niższych dochodach są grupowe formy oszczędzania. Są w naszych realiach pracownicze programy emerytalne, a więc przedsięwzięcia, w których inicjatywa leży po stronie pracodawcy - to pracodawca odprowadza składkę pracownika na przyszłą emeryturę. Więcej szczegółów na ten temat powiem trochę później.</u>
<u xml:id="u-25.3" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Musimy brać również pod uwagę to, że poziom dochodów i potrzeby życiowe w okresie kilkudziesięciu lat aktywności zawodowej ulegają zmianom. A więc jeżeli nawet kogoś nie stać w pewnym okresie życiowym - czy to ze względu na sytuację dochodową, czy na różne potrzeby bieżącej konsumpcji - na oszczędzanie, to może będzie go stać za kilka lat. Te ustawy tworzą ramy instytucjonalne, tworzą ramy organizacyjne, tworzą ramy prawne dla rozwiązań w zakresie indywidualnych kont emerytalnych na lata. W zakresie pracowniczych programów emerytalnych, zachowując istniejącą konstrukcję, bazując na osiągniętych dotychczas doświadczeniach, próbują przenieść do systemu prawnego rozwiązania, których celem będzie zwiększenie w najbliższych latach atrakcyjności grupowych form oszczędzania na starość.</u>
<u xml:id="u-25.4" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Te ustawy, w ramach dialogu społecznego, zostały uzgodnione z sześcioma partnerami Komisji Trójstronnej. Nie zostały poparte przez Polską Konfederację Pracodawców Prywatnych.</u>
<u xml:id="u-25.5" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Jak wygląda w tej chwili system oszczędzania przez Polaków? Oszczędności Polaków są szacowane na koniec 2002 r. na kwotę ponad 260 mld zł, przy czym prawie 3/4 tej kwoty to depozyty bankowe; w funduszach inwestycyjnych - ok. 8,5%; w domach maklerskich, bankach prowadzących działalność maklerską, a więc w bezpośrednich lokatach w papiery wartościowe - 5,5%; w zakładach ubezpieczeń na życie - 12,5%.</u>
<u xml:id="u-25.6" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Formy gromadzenia oszczędności według badań Ipsos z kwietnia 2003 r., bardzo ciekawa statystyka - oczywiście to się nie sumuje, ale 50% tych, którzy mają jakiekolwiek oszczędności, gromadzi je na rachunku bankowym; 30% to lokaty bankowe; także 30% ma oszczędności w postaci gotówki w domu; indywidualne polisy na życie - 9% oszczędzających ma takową polisę; 1% - fundusze inwestycyjne, fundusze powiernicze; 1% - w formie akcji i 1% - w formie obligacji skarbu państwa.</u>
<u xml:id="u-25.7" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">A więc ta ustawa, o której za chwilkę będziemy mówili, stwarza szansę także na zmianę struktury oszczędności. Cechą charakterystyczną rozwiniętych krajów, krajów o rozwiniętych gospodarkach jest to, że proporcje pomiędzy oszczędnościami, bym powiedział, aktywnymi, a więc oszczędnościami w instytucjach zbiorowego inwestowania, w papierach wartościowych są w stosunku do lokat bankowych, do lokat czysto pasywnych dużo korzystniejsze.</u>
<u xml:id="u-25.8" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">W ramach tzw. trzeciego filara możemy wyróżnić pracownicze programy emerytalne, jako formy grupowe, istniejące od 1999 r., oraz - mam nadzieję, po przyjęciu przez Wysoką Izbę projektowanej regulacji - indywidualne konta emerytalne, o których traktuje omawiana w dniu dzisiejszym ustawa. Pracownicze programy emerytalne, uregulowane ustawą z 1997 r., a wprowadzone w 1999 r., to w zasadzie odpowiedź prawa na praktykę z połowy lat dziewięćdziesiątych, kiedy dosyć masowo pracodawcy tworzyli różnego typu grupowe formy oszczędzania na starość, wielokrotnie nie respektując pewnych elementarnych, bym powiedział, standardów, które funkcjonują w rozwiniętych krajach świata. Te elementarne standardy to poszanowanie naprawdę elementarnych praw pracowniczych, w tym prawa do informacji, do współudziału w takim przedsięwzięciu. Te doświadczenia międzynarodowe spowodowały, iż w 1997 r. rząd przedstawił projekt regulacji po to, aby uniknąć wcześniej czy później występujących w wielu systemach nieprawidłowości i patologii, nie doprowadzić do sytuacji, że nasze prawo odpowiadałoby dopiero na istniejące patologie. Stąd, mając na względzie konieczność zapewnienia ochrony podstawowych interesów pracowników, wprowadzono te regulacje.</u>
<u xml:id="u-25.9" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Pracownicze programy emerytalne w sensie ilości przyrastały powoli: 1999 r. - wtedy kiedy trwały dyskusje rządu z partnerami społecznymi nad głęboką nowelizacją ustawy - to tylko 3 programy; na koniec 2000 r. mieliśmy ich już 29; na koniec 2001 r. - 150; teraz - 230.</u>
<u xml:id="u-25.10" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Charakterystyczne jest to, że o ile początkowo wśród pracodawców tworzących pracownicze programy emerytalne zdecydowanie dominował sektor finansowy, to w tej chwili tylko 18% pracodawców to sektor finansowy, 82% to inne grupy pracodawców. Wśród pracodawców dominują ci, którzy wykorzystują maksymalny dopuszczalny w ustawie limit składki, który wynosi 7% podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne. Ponad połowa pracodawców oferuje swoim pracownikom maksymalną składkę dopuszczoną ustawowo, ale ponad 25% pracodawców to ci, których składka nie przekracza 4%, a prawie 5% to ci, którzy zdecydowali się na składkę nieprzekraczającą 2%. A więc to jest rozwiązanie elastyczne i potwierdza, że pracodawcy kształtują wysokość składki na takim poziomie, na jaki ich realnie stać.</u>
<u xml:id="u-25.11" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Obecnie w pracowniczych programach emerytalnych według szacunków Komisji Nadzoru Ubezpieczeń i Funduszy Emerytalnych jest ulokowanych ok. 400 mln zł. Można powiedzieć, że to jest niewiele, ale to jednak są kwoty dla 80 tys. pracowników. Ponad połowa tych środków jest ulokowana w pracowniczych funduszach emerytalnych. Pracownicze fundusze emerytalne to jedna z trzech form realizacji programu, oprócz formy ubezpieczeniowej i oprócz funduszu inwestycyjnego.</u>
<u xml:id="u-25.12" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Jak wspomniałem wcześniej, kilkuletni okres funkcjonowania obecnie obowiązującej ustawy pozwolił na ocenę przyjętych w niej rozwiązań. Wykazał niedostatki obowiązującej regulacji i udowodnił konieczność niekiedy bardzo głęboko sięgających zmian. Wielość oraz zakres tych zmian, jak również obowiązujące zasady techniki legislacyjnej, uzasadniają przedłożenie przez rząd nowej ustawy, a nie propozycji zmian do większości artykułów obecnie funkcjonującej regulacji. Dodatkowym motywem wprowadzenia tej regulacji jest konieczność zapewnienia spójności ustawy o pracowniczych programach emerytalnych z omawianą dzisiaj równocześnie ustawą o indywidualnych kontach emerytalnych.</u>
<u xml:id="u-25.13" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Musimy mieć świadomość, że pracownicze programy emerytalne to przedsięwzięcie, które będzie rozwijało się powoli, to przedsięwzięcie, które wymaga z jednej strony determinacji pracodawcy, przekonania, że powinien on swoim pracownikom, oprócz wynagrodzenia, oferować także rozwiązania pozapłacowe, czyli rozwiązania z zakresu pakietu socjalnego; z drugiej strony, ze względu na konstrukcję całego tego systemu, na konieczność uzgadniania pomiędzy pracodawcą a pracownikami funkcjonującego rozwiązania w zakładowej umowie emerytalnej, pracownicy muszą też mieć świadomość konieczności tego typu przedsięwzięć i zdecydować się w sposób świadomy, zaakceptować sytuację, w której część środków przeznaczonych przez pracodawcę na szeroko rozumiane koszty osobowe będzie przekazywana na pracowniczy program emerytalny, a nie np. na podwyżki. To więc jest przedsięwzięcie, do którego cały rynek, cała gospodarka musi dojrzewać. W pewnych dziedzinach, szczególnie tam gdzie jest dosyć duża zastępowalność pracowników, można powiedzieć, że pracodawcy nie będą zainteresowani tworzeniem pracowniczych programów. Natomiast naszym zasadniczym celem jest tworzenie takich ram prawnych, aby pracownicy uczestniczący w tych programach mieli świadomość, w czym uczestniczą, aby zapewniono im podstawowe normy ochronne typowe dla grupowych form oszczędzania na starość, do których co niektóre kraje dochodziły czasami po prawie stuletnich doświadczeniach, jak na przykład Stany Zjednoczone.</u>
<u xml:id="u-25.14" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Mówiąc o ustawie o pracowniczych programach emerytalnych, chciałbym podkreślić kilka czy kilkanaście najważniejszych rozwiązań zawartych w tym projekcie. Generalnie osoba zatrudniona u kilku pracodawców, tak jak dotychczas, będzie mogła uczestniczyć w większej liczbie programów. Prawo do uczestnictwa w programie będzie przysługiwało, tak jak obecnie, pracownikowi, który jest zatrudniony u danego pracodawcy przez okres 3 miesięcy, chyba że zakładowa umowa emerytalna będzie stanowiła inaczej. I to już jest, tak jak obecnie, podstawowe kryterium czy jedyne kryterium dostępu pracownika do pracowniczego programu emerytalnego. Pracodawca musi zapewnić zgodnie z ustawą prawo udziału w programie przez co najmniej 50% swoich pracowników, a jedynym kryterium, jedyną poprzeczką, którą może operować, jest właśnie staż pracy u danego pracodawcy czy w danej grupie kapitałowej. To jest ten jedyny element. Dla pracodawców większych zatrudniających ponad 500 osób zaproponowaliśmy na wniosek związków zawodowych nowość - to kryterium dostępu musi być zrealizowane w odniesieniu nie do połowy, a do 1/3 załogi. To jest nowy element rozwiązania. Oczywiście osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą, także wspólnicy spółek cywilnych, jawnych, spółek partnerskich, komandytowo-akcyjnych i komandytowych odpowiadający bez ograniczenia swoim majątkiem będą mieli prawo uczestnictwa w programach, ale pod warunkiem że zaoferują ten program swoim własnym pracownikom.</u>
<u xml:id="u-25.15" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Tak jak już wspomniałem, programy będą mogły być realizowane w trzech formach, ale w jednej formie u danego pracodawcy: bądź w formie pracowniczego funduszu emerytalnego, bądź w formie rodziny funduszy inwestycyjnych zarządzanych przez to samo towarzystwo funduszy inwestycyjnych, bądź w formie grupowego ubezpieczenia na życie z zakładem ubezpieczeń i w formie ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym.</u>
<u xml:id="u-25.16" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">I teraz, co jest istotne w odniesieniu do tej trzeciej ubezpieczeniowej formy. To był powód, dla którego ustawa nie została poparta przez Polską Konfederację Pracodawców Prywatnych zrzeszającą w swoich szeregach przedstawicieli pracodawców będących firmami ubezpieczeniowymi. Wprowadzamy wymóg przy pełnym poparciu wszystkich związków zawodowych, aby składka kierowana w ramach formy ubezpieczeniowej co najmniej w 90% była przeznaczana na cel inwestycyjny, na cel oszczędnościowy, czyli na ubezpieczeniowy fundusz kapitałowy. Czyli tylko 10% tej składki może być wykorzystane na funkcje towarzyszące jakby temu funduszowi - funkcje ochronne, i koszty związane na przykład z procesem akwizycji.</u>
<u xml:id="u-25.17" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Po drugie, wprowadzamy regulacje, które chronią pracownika. Proponujemy regułę, że nawet jeżeli pracodawca opóźni się z przekazaniem składki, to umowa pomiędzy ubezpieczycielem a pracodawcą nie może przewidywać wyłączenia tej funkcji ochronnej wobec pracowników. Jeżeli się ubezpieczycielowi to nie podoba, czyli inaczej mówiąc, jeżeli uważa, że na tym traci, to ma oczywiście prawne możliwości wypowiedzenia tej umowy z pracodawcą, bo trudno oczekiwać, że ktoś będzie do tego przedsięwzięcia dopłacał własne środki. Ale te elementarne formy ochrony pracowników zostały zapewnione w projektowanej ustawie.</u>
<u xml:id="u-25.18" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Tworzenie i prowadzenie programu. Wprowadziliśmy tutaj pewne korekty w stosunku do obecnych regulacji. Generalnie można powiedzieć tak: w przeciwieństwie do obecnych reguł teraz zgodnie z projektowaną regulacją, tam, gdzie są związki zawodowe, warunkiem utworzenia programu jest porozumienie, czyli zawarcie zakładowej umowy pomiędzy pracodawcą a związkami zawodowymi. Jest jedno tylko odstępstwo: jeżeli w ciągu dwóch miesięcy pracodawca nie osiągnie porozumienia ze wszystkimi związkami zawodowymi, to może kontynuować negocjacje ze związkami reprezentatywnymi. W przypadku kiedy nie ma związków zawodowych rozmowy prowadzone są z demokratycznie wybraną reprezentacją pracowników. Pracodawca przedstawia swoim pracownikom ofertę, propozycję zawarcia zakładowej umowy emerytalnej i w okresie nie krótszym niż 3 miesiące tą ofertą musi być związany. Ustawa bardzo precyzyjnie określa w art. 13 co musi zawierać umowa zakładowa.</u>
<u xml:id="u-25.19" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Natomiast dla pracodawców na przykład zrzeszonych w grupie kapitałowej wprowadzamy bardzo ciekawe rozwiązanie usprawniające ten proces negocjacji umowy - międzyzakładowe programy. Otóż grupa pracodawców może ustalić, że będą wspólnie negocjowali ze wspólną reprezentacją pracowników międzyzakładową umowę emerytalną. Co to oznacza? - że w tym momencie prowadzone przy jednym stole negocjacje później mogą się rozciągać na porozumienie wielu firm, bo dopiero w momencie rejestracji w urzędzie nadzorczym, czyli w Komisji Nadzoru Ubezpieczeń i Funduszy Emerytalnych, automatycznie ta międzyzakładowa umowa, ten międzyzakładowy program stają się jakby cząstkowymi programami. Oczywiście przewidujemy również możliwość przystąpienia pracodawcy i załogi kolejnej firmy do istniejącego już międzyzakładowego programu emerytalnego. To jest bardzo poważne usprawnienie procesu negocjacji. Pracownik będzie przystępował do programu na warunkach określonych w zakładowej umowie na podstawie pisemnej deklaracji, jeżeli pracodawca nie zwróci tej deklaracji w terminie jednego miesiąca. To praktycznie oznacza w związku z tym, że procedura na poziomie zakładu znowu jest bardzo ułatwiona czy uproszczona.</u>
<u xml:id="u-25.20" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Zachowana zostaje zasada tzw. składki - zasada wnoszenia akcji pracodawcy do pracowniczego funduszu emerytalnego. Ta zasada zapisana w ustawie, realizowana w formie cząstkowej przez pracowników, ale funkcjonująca w systemie prawnym, szczegółowo rozwinięta w ustawie o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych, jest czymś, co zdecydowaliśmy się zostawić, mimo niektórych propozycji jednej z organizacji pracodawców, aby to skreślić.</u>
<u xml:id="u-25.21" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Wprowadzamy zgodnie z obowiązującą od niedawna dyrektywą regulacje nakładające na pracodawcę obowiązek informowania pracowników o warunkach funkcjonowania programu, ale równocześnie wzorem innych regulacji z zakresu prawa pracy urealniamy to, a więc stwarzamy elastyczność co do formy przekazywania tej informacji, wprowadzając zasadę na warunkach przyjętych u danego pracodawcy.</u>
<u xml:id="u-25.22" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Kilka zdań na temat składki. To kolejny element uelastyczniający, a w konsekwencji zwiększający szanse, że powiększy się krąg pracodawców zainteresowanych tworzeniem tych programów. Tak jak wspomniałem, składkę podstawową finansuje pracodawca. Mamy w tym zakresie limit, iż składka podstawowa nie może przekraczać 7% podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne indywidualnego pracownika. Dotychczas w ustawie istnieje zapis, iż składka podstawowa musi być określona procentowo jednakowo dla wszystkich pracowników. To oznacza, że bardzo trudno jest uniknąć tzw. kominów płacowych. I dochodzi do sytuacji w niektórych firmach, że koszt finansowania programu dla wąskiej grupy najwięcej zarabiających pracowników jest bardzo wysoki w stosunku do kosztów finansowania programu pozostałych pracowników. Aby tego uniknąć, wprowadziliśmy elastyczność. Składka podstawowa będzie mogła być określana bądź procentowo identycznie dla wszystkich pracowników, bądź kwotowo identycznie dla wszystkich pracowników, co oznacza stworzenie szansy na to, że to będą rozwiązania szczególnie istotne dla grup pracowników o niższych dochodach, bądź wreszcie w sposób mieszany, a więc procentowo, ale z pewnym limitem kwotowym, który sobie na terenie danej firmy pracodawca z załogą ustali. To z jednej strony zapewnia elastyczność, z drugiej strony zapewnia to równość czy szczególną ochronę pracowników o niższych dochodach. To jest zabezpieczenie przed sytuacją, w której program mógłby być na przykład tworzony wyłącznie dla kadry menedżerskiej, z wykorzystaniem zachęt finansowych płynących de facto z budżetu. Tego typu szczególna troska o pracowników o niższych dochodach w grupowych formach emerytalnych jest standardem cywilizowanych krajów.</u>
<u xml:id="u-25.23" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Ustawa przewiduje czy generalnie stwarza możliwość finansowania składki dodatkowej przez pracownika, oczywiście po opodatkowaniu podatkiem dochodowym, czyli z jego dochodów netto - jeżeli program nie wyłączy takiej możliwości. I, co ważne, wprowadzamy tutaj limit na składkę dodatkową, limit kwotowy, ale ten limit jest z punktu widzenia menedżerów bardzo atrakcyjny, bo jest to trzykrotność limitu, który miałby być zastosowany w przypadku indywidualnych kont emerytalnych. Czyli mówimy wprost: kadro kierownicza, jeżeli utworzycie program, macie poczwórną możliwość oszczędzania tego, co możecie oszczędzić w ramach indywidualnych kont emerytalnych. Możecie stworzyć sobie mechanizm oszczędzania dodatkowo na starość, ale musi być program, bo to jest wehikuł do wykorzystania, czyli składka dobrowolna w ramach pracowniczego programu emerytalnego.</u>
<u xml:id="u-25.24" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Program podlegać będzie rejestracji przez organ nadzoru. W tym zakresie wprowadzono propozycje szeregu zmian uściślających procedury, wprowadzających jasne reguły gry czy w pewnym sensie likwidujących obawy wielu pracodawców, że to brnięcie przez proces rejestracji będzie niejako drogą przez mękę. Nie będzie drogą przez mękę, będzie to naprawdę możliwie uproszczone rozwiązanie. Jednym z tych elementów, które mają na celu eliminację zbędnych ograniczeń czy eliminację, ograniczenie obaw pracodawców, jest choćby propozycja, aby wysokość kary pieniężnej, jaką organ nadzoru może nałożyć na pracodawcę, który nie dostosuje się do zaleceń i nie usunie wcześniej stwierdzonych nieprawidłowości, zmniejszyć - z kwoty 500 tys. zł, obowiązującej obecnie, do 50 tys. zł. Bo wielokrotnie mieliśmy sygnały, że to jest jeden z czynników również powstrzymujących pracodawcę przed decyzją - obawa, a co oni tam wymyślą, a nuż przyjdą i każą mi płacić 500 tys. zł kary za to, że coś jest niezgodne z ich wyobrażeniem.</u>
<u xml:id="u-25.25" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Bardzo ważnym czynnikiem zachęcającym pracodawców do tworzenia programów jest uelastycznienie możliwych działań w sytuacji, kiedy pojawiają się problemy finansowe u pracodawcy. Obecnie jest tak, że pracodawca, który tworzy program, musi brnąć w ten program niejako wieczyście - jedynie upadłość pozwala mu wyjść z tego przedsięwzięcia. Oczywiście to jest też czynnik hamujący decyzje pracodawców. Wprowadzono w związku z tym w rozdziale 4, dla uelastycznienia, szereg możliwości, a więc możliwość jednostronnego zawieszenia płatności składek na przeciąg 3 miesięcy w skali roku, możliwość, jeżeli jest to uzgodnione z załogą, niepłacenia składek w trudnej sytuacji finansowej przez dłuższy okres, możliwość rozwiązania pracowniczego programu w oparciu o obopólne porozumienie pomiędzy pracodawcą a załogą, możliwość wypowiedzenia przez każdą ze stron tego programu (12-miesięczny okres wypowiedzenia). To są elementy, które powodują, że pracownicze programy emerytalne nie staną się jakby kulą u nogi, nie dojdzie do sytuacji, w której pracodawca będzie musiał redukować na przykład poważnie zatrudnienie, ograniczać koszty wynagrodzeń po to, żeby realizować swoje pierwotne obietnice w zakresie pracowniczego programu emerytalnego. Mamy nadzieję, że to nie będzie problemem. I tu chciałbym powiedzieć, że te regulacje zostały w dialogu społecznym w pełni uzgodnione pomiędzy przedstawicielami wszystkich związków zawodowych i organizacji pracodawców.</u>
<u xml:id="u-25.26" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Oczywiście jest kwestia wycofania środków - kiedy można będzie zabrać środki z pracowniczego programu emerytalnego. Przede wszystkim po osiągnięciu wieku 60 lat - i tu w pełni realizujemy zasadę równouprawnienia kobiet i mężczyzn. 60 lat to podstawowy warunek. Wcześniej uczestnik będzie mógł wycofać te środki, jeżeli przedstawi decyzję o przyznaniu prawa do emerytury. Jeżeli uczestnik nie wystąpi z wnioskiem o wycofanie środków, to w wieku 70 lat - chyba że dalej pracuje u tego pracodawcy, bo wówczas będzie mogło to nastąpić po ustaniu stosunku pracy. Wypłaty będzie można dokonywać, tak jak obecnie, jednorazowo lub ratalnie.</u>
<u xml:id="u-25.27" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Ważnym elementem jest tzw. wypłata transferowa, a więc kiedy można zabrać środki z pracowniczego programu i dokąd. Oczywiście zawsze, jeśli się już nie jest pracownikiem u danego pracodawcy. Dokąd? Po pierwsze, do innego pracowniczego programu emerytalnego, po drugie, na swoje indywidualne konto emerytalne, po trzecie wreszcie, w przypadku śmierci osoby, dla której prowadzony jest program, osoby uprawnione będą mogły nie tylko uzyskać te środki w gotówce, ale także wykorzystać je w formie wypłaty na swoje indywidualne konto emerytalne.</u>
<u xml:id="u-25.28" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Wreszcie element zwrotu. Zwrot jest tym rozwiązaniem, które funkcjonować może tylko w jednym wypadku i wiązać się będzie z konsekwencjami finansowymi. Może funkcjonować tylko wtedy, gdy załoga wspólnie z pracodawcą uzgodni, że likwiduje program. Wówczas, po pierwsze, podatek, po drugie, 30% wpłaconych składek przekazywanych byłoby jako składki emerytalne do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, czyli na tzw. I filar.</u>
<u xml:id="u-25.29" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Kończąc sprawę ustawy o pracowniczych programach emerytalnych, chciałbym powiedzieć, że dla istniejących programów przewidujemy w art. 58 pewne przepisy przejściowe. Po pierwsze, generalnie dostosowanie do końca 2005 r., po drugie, dostosowanie tych proporcji wykorzystania składki kierowanej do programu w formie ubezpieczenia z funduszem kapitałowym, w tej proporcji 90:10, do końca 2007 r. Mamy wreszcie w Polsce wiele grupowych form - trudno nazwać je formami oszczędzania - gromadzenia środków na okres starości, funkcjonujących niekiedy od połowy lat 90., które już raz ustawą z 1997 r. miały być poddane procesowi przekształcenia w pracownicze programy emerytalne. Później zmiana dokonana w 2000 r. odwróciła jakby to zjawisko, czyli zlikwidowano ten zapis, a w tej chwili chcemy ponownie wrócić do sprawy. Do końca 2004 r. wszelkie grupowe formy gromadzenia środków na okres starości, korzystające z prawa niewliczania tych składek do podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne, zachowają to prawo. Natomiast jeżeli nie zostaną przekształcone w formy pracowniczych programów emerytalnych, to od początku 2005 r. nie będą miały już żadnego prawa do ulgi w zakresie składek na ubezpieczenie społeczne. Jest rzeczą niewłaściwą, niemoralną, aby stawiać ustawowe wymagania w zakresie ochrony praw pracowniczych, dając niejako w zamian to uprawnienie niewliczania tych składek do podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne, i dawać takie samo uprawnienie różnego typu formom, które niekiedy nie respektują podstawowych praw pracowniczych. Stąd wprowadzane w tym zakresie regulacje.</u>
<u xml:id="u-25.30" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Tak jak wspomniałem, projektowana regulacja zawiera dostosowanie przepisów do dyrektywy Rady 2001/23 z 12 marca 2001 r. w sprawie zbliżania ustawodawstwa państw członkowskich dotyczącego ochrony praw pracowników w przypadku transferu przedsiębiorstw lub ich części. Ale ta ustawa zawiera też istotne dostosowania do przyjętej 3 czerwca br., mającej dwuletnie vacatio legis, nieopublikowanej jeszcze dyrektywy w sprawie działalności instytucji realizujących zakładowe programy emerytalne.</u>
<u xml:id="u-25.31" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Druga z omawianych w dniu dzisiejszym ustaw, ustawa o indywidualnych kontach emerytalnych, to, można powiedzieć, nowość. Nowość nie tylko w Polsce, mimo że tak na dobrą sprawę ta konstrukcja była zapowiadana już w 1997 r. Ja swego czasu właśnie w wywiadach prasowych m.in. mówiłem, że dojdziemy do momentu, kiedy do tej konstrukcji trzeba będzie się przymierzyć. Jest to także nowość w europejskich systemach emerytalnych - pierwowzorem są tutaj amerykańskie konta IRA. I można powiedzieć, że duch to właśnie koncepcja funkcjonująca w Stanach Zjednoczonych.</u>
<u xml:id="u-25.32" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Wyszliśmy z założenia, że pracownicze programy emerytalne, powstające z inicjatywy pracodawcy, siłą rzeczy są ofertą, która ma korzeń w postaci inicjatywy pracodawcy. Trzeba się zastanowić, co zrobić z tymi grupami, których pracodawcy nigdy, a przynajmniej w najbliższych latach, nie stworzą żadnych form dodatkowych oszczędności na okres starości, i jak zachęcić ludzi do oszczędzania na okres starości. I stąd system indywidualnych kont emerytalnych.</u>
<u xml:id="u-25.33" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Wyszliśmy z założenia, że prawo oszczędzania na IKE będą miały wszystkie osoby fizyczne zamieszkałe na terytorium Rzeczypospolitej. Nie pytamy, skąd ktoś ma pieniądze. Nie pytamy, czy pracuje, czy jest rolnikiem, czy jest współmałżonkiem niepracującym. Od pytania, skąd człowiek ma pieniądze, są w Polsce organy skarbowe. W tym zakresie każda osoba będzie mogła sobie założyć indywidualne konto emerytalne. Jedyne ograniczenie dotyczy małoletnich, którym stawiamy warunek co do źródła pochodzenia tych środków - a więc: dochody z pracy - wychodząc z założenia, że w zasadzie małoletni powinni zająć się najpierw troszkę innymi celami w życiu niż zbieraniem na swoją przyszłą emeryturę.</u>
<u xml:id="u-25.34" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Generalna zachęta jest następująca. Jeżeli ktoś, kto wpłaca środki, wykorzysta je czy wycofa je dopiero po spełnieniu warunków ustawowych - warunki te to, po pierwsze, osiągnięcie 60. roku życia, przy założeniu, że wpłaty następowały w ciągu pięciu dowolnych lat kalendarzowych, nieważne jakie, nieważne, w jakiej wysokości, ważne, że w ciągu pięciu dowolnych lat kalendarzowych, a po drugie, co najmniej połowa wpłat była dokonana nie później niż na pięć lat przed wycofaniem tych środków - to wtedy ta osoba będzie zwolniona od podatku dochodowego od dochodów kapitałowych z tytułu wszystkich przychodów osiągniętych przez te lata w ramach systemu indywidualnego konta emerytalnego.</u>
<u xml:id="u-25.35" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">„Rzeczpospolita” swego czasu zamieszczała bardzo szczegółowe analizy w tym zakresie. Mogę powiedzieć, że atrakcyjność tego typu oszczędności rośnie w miarę zbliżania się do końca tego okresu. I bzdurą jest porównywanie, ileż to możemy zaoszczędzić czy ileż to możemy uzyskać w pierwszym roku oszczędności. Jeżeli ktoś chce tak porównywać, to w zasadzie nie powinien się zabierać za jakiekolwiek analizy tej regulacji. Ja przedstawię na koniec prognozy, ile możemy realnie, przy pewnych założeniach, skorzystać w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-25.36" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Jest zasada: jeden oszczędzający - jedno indywidualne konto emerytalne. Ustawa przewiduje instrumenty weryfikacji tego i przewiduje także sankcje, konsekwencje finansowe w postaci, powiedziałbym, karnego podatku przy stawce 75%, jeżeli ktoś tę zasadę złamie.</u>
<u xml:id="u-25.37" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Ustawa przewiduje, że indywidualne konta emerytalne mogą być prowadzone w trzech różnych formach: umowy z funduszem inwestycyjnym czy właściwie z rodziną funduszy inwestycyjnych, umowy z zakładem ubezpieczeń oferującym produkt w postaci ubezpieczenia na życie z funduszem kapitałowym lub bezpośrednich lokat w ramach podmiotu prowadzącego działalność maklerską. Zawsze będzie można zmienić instytucję obsługującą IKE, zawsze będzie można zmienić formę programu. To nie jest wybór formy i wybór instytucji raz na całe życie.</u>
<u xml:id="u-25.38" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Oczywiście przewiduje się możliwość wskazania osoby uprawnionej do środków na wypadek śmierci osoby oszczędzającej.</u>
<u xml:id="u-25.39" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Bardzo ważną kwestią jest limit, roczna wysokość wpłat. Bo my tu mówimy tylko o rocznej wysokości wpłat; reszta, czyli to, czy wpłacać jednorazowo, czy ratalnie, czy po kawałku, to jest kwestia umowy pomiędzy zainteresowanym a odpowiednią instytucją finansową. Roczna wysokość wpłat odpowiadać ma maksymalnie kwocie 1,5-krotności, czyli 150%, prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego na kolejny rok. Jeżelibyśmy mówili, jak się ma ten limit do przeciętnego wynagrodzenia w drugim kwartale tego roku, to jest to 3210,51 zł - to jest limit wpłaty rocznej. I tu od razu chciałbym, z wyprzedzeniem, rozwiać pierwszy mit, głoszony przez niektórych tzw. ekspertów, że to jest limit za mały. Jeżeli zestawimy to z dochodami przeciętnego Polaka, to mogę powiedzieć, że jest to limit, na który systematycznie, rok po roku, stać będzie 1% czy 2% osób oszczędzających. To jest limit wysoki, a to przedsięwzięcie jest adresowane do przeciętnych Polaków, do przeciętnych obywateli, nie zaś do elity finansowej. Co do tego, jak wyglądają oszczędności w Polsce, ja jeszcze przedstawię później kilka danych, aby Wysokiej Izbie to zobrazować. To jest limit, który powoduje, że dla osób uzyskujących przeciętne wynagrodzenie, jeżeliby wpłacały i co roku wykorzystywały ten limit, tzw. dodatkowa emerytura z trzeciego filara byłaby istotnie wyższa niż emerytura z drugiego filara - a trzeci filar ma być przecież elementem uzupełniającym.</u>
<u xml:id="u-25.40" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Ustawa przewiduje, zważywszy na to, że nazwa „indywidualne konta emerytalne” i skrót IKE będą ważnym hasłem marketingowym, aby ochronić i stworzyć pewną przejrzystość, zastrzeżenie tej nazwy dla tych produktów, o których mowa w ustawie.</u>
<u xml:id="u-25.41" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Cała ustawa została skonstruowana tak, aby w sposób możliwie prosty i niekrępujący dla instytucji finansowych zapewnić szczelność podatkową systemu. Stąd między innymi wymóg odrębnego ewidencjonowania przez te instytucje pieniądza, roboczo nazywając to, emerytalnego i pieniądza pozostałego.</u>
<u xml:id="u-25.42" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">W odniesieniu do produktów w postaci bezpośrednich lokat w papiery wartościowe, czyli w domach maklerskich, wprowadzane jest jedno zasadnicze ograniczenie: lokaty w instrumenty pochodne mogą być realizowane wyłącznie celem zabezpieczenia ryzyka inwestycyjnego, a nie w celach spekulacyjnych. Jest też jedno ułatwienie: jeżeli ktoś chce przenieść swoje środki gromadzone na rachunku papierów wartościowych z jednego domu maklerskiego do drugiego domu maklerskiego, to będzie mógł to zrobić poprzez transfer w naturze, tak jak obecnie może się przenieść z jednego domu do drugiego domu bez konieczności wyprzedaży papierów, po to żeby w nowym domu kupić. To jest to ułatwienie czy elastyczność.</u>
<u xml:id="u-25.43" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Jeżeli mówimy o produkcie ubezpieczeniowym, to znowu jest ten wymóg, o którym wspomniałem już, mówiąc o pracowniczych programach emerytalnych, a więc co najmniej 90% środków przeznaczonych na lokaty, na funkcję inwestycyjną, a do 10% na funkcję ochronną i bezpośrednie koszty, w tym przede wszystkim koszty akwizycji.</u>
<u xml:id="u-25.44" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Wypłata, o której już mówiłem, to podstawowa forma wycofania środków. Oprócz kryterium osiągnięcia 60 lat przewidujemy, że istnieje także możliwość wcześniejszego wycofania środków w przypadku nabycia uprawnień emerytalnych i ukończenia 55. roku życia. Oszczędzający, który raz wykorzystał tę ulgę - bo wypłata to de facto skonsumowanie tej ulgi podatkowej, tego zwolnienia od podatku od dochodów kapitałowych - oczywiście nie będzie mógł już ponownie założyć indywidualnego konta.</u>
<u xml:id="u-25.45" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Wypłata transferowa, a więc przeniesienie środków z indywidualnego konta na inne IKE, czyli na inne indywidualne konto, w innej instytucji - wypłata transferowa to także wypłata środków zgromadzonych na rachunku zmarłego do innej instytucji, do instytucji prowadzącej indywidualne konto osoby uprawnionej.</u>
<u xml:id="u-25.46" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">I rzecz najważniejsza. Oszczędzanie środków na indywidualnym koncie emerytalnym to nie są drzwi otwierające się tylko w jedną stronę. Dokonywanie wpłat na IKE nie oznacza, że tutaj jakaś klamka zapadła, że tych środków nie możemy wycofać przed osiągnięciem sześćdziesiątki. Te środki zawsze będzie można wycofać - zawsze będzie można wycofać w całości, a więc nie częściowo, tylko jak już zabieramy z ważnej potrzeby życiowej, to w całości - pod warunkiem opłacenia normalnego podatku dochodowego od dochodów kapitałowych; żadnych podatków ekstra, żadnych kar.</u>
<u xml:id="u-25.47" who="#komentarz">(Poseł Tomasz Mamiński: Cha, cha.)</u>
<u xml:id="u-25.48" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Tak, panie pośle. Jest prosta reguła: Jeśli ktoś wytrzyma do sześćdziesiątki, ma zwolnienie. Jeśli nie wytrzyma, to jest traktowany tak, jakby oszczędzał w normalnej instytucji na rachunku bez cech indywidualnego konta emerytalnego. Nie wprowadzaliśmy żadnych elementów sankcyjnych. To jest szansa. Jeżeli komuś się z różnych powodów nie uda tego zrealizować, to można powiedzieć: trudno, ale nie można tutaj wprowadzać jakichkolwiek dodatkowych rozwiązań czy kar.</u>
<u xml:id="u-25.49" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">I jeszcze jeden element przeciwdziałający niektórym z obejść. Wyobraźmy sobie sytuację, że jakaś osoba oszczędza przez lata w ramach pracowniczego programu emerytalnego. Pracodawca opłaca jej składkę, korzystając z tzw. ulgi ZUS-owskiej. Kończy ta osoba pracę, przenosi te środki w poniedziałek na IKE, które właśnie utworzyła, a we wtorek chce zlikwidować IKE po to, żeby zabrać te wszystkie środki. Będzie mogła to zrobić, ale pod jednym warunkiem. 30% kwoty wpłaconych przez pracodawcę składek to składka ryczałtowa, składka na cel emerytalny przekazywana do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. A więc jest to prosty sposób zrealizowania tego celu. Jeżeli oszczędzamy na emeryturę, jeżeli pracodawca i pracownik w ramach pracowniczego programu korzystają z pewnych zachęt, z możliwości obniżenia składki w ramach systemu powszechnego, to już są konsekwencje. Jeżeli ktoś chce to obejść, to mamy rozwiązania przeciwdziałające temu.</u>
<u xml:id="u-25.50" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Chciałbym powiedzieć kilka zdań na temat produktów finansowych, które będą oferowane w ramach systemu indywidualnych kont emerytalnych, albowiem to nie będzie nic nowego. To jest to, co na tym rynku funkcjonuje od lat. Pierwsza sprawa - ubezpieczenie. Ubezpieczenia na życie związane z funduszem inwestycyjnym to generalnie około 33% składki we wszystkich ubezpieczeniach na życie. Drugi ważny element, o którym chciałbym powiedzieć, dotyczy tego, że mamy do czynienia z masową rezygnacją z polis ubezpieczeniowych. Według szacunków Komisji Nadzoru Ubezpieczeń i Funduszy Emerytalnych rocznie wykupywanych jest około 500 tys. polis. Istotna część z nich, 150–200 tys., to polisy z grupy trzeciej, czyli ten produkt, który może być oferowany w ramach IKE. Te dane praktycznie oznaczają wyzwanie dla sektora ubezpieczeniowego. Nie da się funkcjonować na rynku ubezpieczeniowym bez dostosowywania praktyk swojego działania, standardów swego działania, oferty produktowej do zmieniających się potrzeb klientów i potrzeb rynku. Czasami płyną sygnały z sektora ubezpieczeniowego, iż część proponowanych regulacji nie odpowiada jego potrzebom. Zgadzam się. Ale one są wprowadzane w interesie klientów i sektor ubezpieczeniowy musi to zrozumieć. Produkty ubezpieczeniowe są ważnym elementem zabezpieczenia przyszłości wielu polskich rodzin. Ale trzeba też przyjąć do wiadomości - i posypać głowę popiołem - trzeba spojrzeć na to, co miało miejsce w połowie lat dziewięćdziesiątych, co miało miejsce w końcówce lat dziewięćdziesiątych, kiedy wielu klientów zawierało umowy ubezpieczeniowe, nie mając zielonego pojęcia, bo tak trzeba powiedzieć, o tym, co podpisuje. I w tej chwili nie można obrażać się na otoczenie, tylko trzeba zastanowić się, jak przedstawić produkty, które będą konkurencyjne względem innych form prowadzenia indywidualnych kont emerytalnych. Czasu jest dosyć, dlatego że my mówimy głośno od wielu miesięcy, bo przecież w listopadzie ubiegłego roku zostały przyjęte założenia dotyczące planowanych zmian, że chcemy, aby pomiędzy przyjęciem ustawy a momentem jej wejścia w życie minęły co najmniej 3–4 miesiące, tak aby sektor finansowy miał czas na to, by przygotować się z ofertą, aby zbyt pospieszna realizacja tej ustawy nie stworzyła uprzywilejowanej sytuacji dla wąskiej grupy instytucji finansowych dominujących w tej chwili na polskim rynku finansowym. Mówimy o tym. Myślę, że nadchodzi czas wzięcia się za poważną koncepcyjną robotę.</u>
<u xml:id="u-25.51" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Jeżeli teraz mówimy o funduszach inwestycyjnych, to trzeba pamiętać, że fundusze inwestycyjne to coś, co, można powiedzieć, eksploduje na polskim rynku. W 1999 r. aktywa funduszy inwestycyjnych to około 3 mld zł, w 2001 r. - 12, w 2002 r. - prawie 23, w sierpniu tego roku - 35 mld zł. To jest dynamika lokat w funduszach inwestycyjnych. Przed funduszami inwestycyjnymi też stoi przy tej okazji wyzwanie. Nie da się utrzymywać wysokich kosztów. Klienci przy niskich stopach procentowych zaczną patrzeć nie tylko na prowizję od składki, ale też na to, jak mocno są obciążane aktywa. Będziemy wspierać klientów w uzyskiwaniu właściwej informacji. Czas także w obszarze funduszy inwestycyjnych na właściwą konkurencję cenową. Ci, którzy tego nie zrozumieją, wyścig o klienta po prostu przegrają, bo klienci zaczną patrzeć na to, ile płacą. Planów systematycznego oszczędzania oferowanych obecnie przez fundusze inwestycyjne jest około 30. Wszystkie towarzystwa funduszy inwestycyjnych oferują tego typu plany. To, jak różne fundusze starają się o klienta, obrazuje choćby minimalny poziom składki, bo przecież to jest coś, co jest definiowane w sposób dowolny przez każdą instytucję finansową i będzie definiowane dowolnie. Jest fundusz, który stawia wymóg minimum 10 zł. Przeciętna to 100 zł. Też warto, aby instytucje finansowe nad tym się zastanowiły, bo to będzie jeden czynników wpływających na ostateczne decyzje klientów.</u>
<u xml:id="u-25.52" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Jeżeli chodzi o podmioty prowadzące działalność maklerską, to osoby fizyczne mają około 1200 tys. rachunków papierów wartościowych. Te osoby na tych rachunkach mają w tej chwili zgromadzone aktywa o wartości prawie 15 mld zł. To jest oferta dla wybrańców, przede wszystkim dla osób zainteresowanych, dla pasjonatów, którzy są w stanie podjąć ryzyko inwestowania bezpośrednio w akcje, ale to jest także oferta dla tych, którzy po prostu będą chcieli pójść prostą drogą pod tytułem: obligacje skarbu państwa. Tak więc przed domami maklerskimi znowu stoi wyzwanie, bo oczywiście wiele z nich nie przystosowało się do obsługi klienta, który jest zainteresowany wyłącznie lokowaniem w proste obligacje skarbu państwa i rolowaniem tych środków.</u>
<u xml:id="u-25.53" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Chciałbym powiedzieć o badaniach na temat skłonności Polaków do oszczędzania, aby jeszcze raz wrócić do tego mitu, że to jest za mały limit. Otóż w przeprowadzonych w sierpniu 2003 r. badaniach 3% odpowiedziało, że ma oszczędności na poziomie swoich rocznych dochodów, 5% - że tak, ma oszczędności w przedziale dochodów z 6–11 miesięcy, 13% - że ma oszczędności z 2–5 miesięcy, 79% powiedziało, że nie ma oszczędności. Perspektywy, czyli oczekiwania co do tego, jak będzie się kształtował poziom oszczędności w najbliższym półroczu, były już lepsze. Oczywiście nie można powiedzieć, że tylko 21% to potencjalni klienci zakładający indywidualne konta emerytalne. Trzeba brać pod uwagę, że wiele osób o niezłej sytuacji finansowej nie ma oszczędności, dlatego że systematycznie spłaca kredyty, i oczywiście uwzględniać to przy wprowadzaniu indywidualnych kont emerytalnych, bo trudno, żeby ktoś, kto spłaca kredyt, miał oszczędności, byłoby to zachowanie co najmniej nieracjonalne, a wiemy, że wiele gospodarstw domowych finansuje swoją bieżącą konsumpcję czy przynajmniej pewne działania inwestycyjne, jak choćby budowę mieszkania czy kupno samochodu, systematycznymi kredytami. Tak że to przy tych danych warto brać pod uwagę. O tym elemencie chciałem powiedzieć, a drugi to sprawa tzw. symulacji. Co miałby człowiek, gdyby oszczędzał przez 40 lat, zakładając, że realna stopa zwrotu wynosi 5%, realny wzrost płac jest na poziomie 2%, koszt - na poziomie 5% wpłaconej składki, przy wykorzystaniu pełnego limitu? Otóż gdyby oszczędzać normalnie według obecnych realiów z wykorzystaniem 100% składki, to przy tych założeniach osoba oszczędzająca po opłaceniu podatku dochodowego od dochodów kapitałowych miałaby około 444 tys. W ramach systemu IKE - ponad 500 tys. Pytanie: Czy to jest warte, czy nie jest warte? Każdy oszczędzający powinien sobie odpowiedzieć sam, zgodnie z istotą tego rozwiązania - dobrowolnego systemu oszczędzania. I drugi mit, na koniec już mojego wystąpienia, mit, że gdyby ulga była inna, to byłoby lepiej. Jaka inna ulga? A gdyby tak można było odpisywać sobie od podatku 19% wpłaconej w ramach IKE składki? Co to praktycznie oznacza? A więc, po pierwsze, ryzyko kosztów dla budżetu na poziomie co najmniej 400 mln zł ubytku bieżących dochodów przy założeniu, że wpłacamy nie trzy tysiące z kawałkiem, tylko 600 zł rocznie; po drugie, z punktu widzenia społecznego de facto dosyć karkołomną konstrukcję dystrybucji środków. Co by to oznaczało? Ano oznaczałoby to, że obecne grupy niżej dochodowe, które są grupami wymagającymi wsparcia finansowego w różnych formach ze strony budżetu, finansują de facto przyszłe emerytury czy dodatkowe emerytury grup wyżej dochodowych, które w tej chwili stać - tak czy siak - na jakieś oszczędności. Ale to pół biedy. Czy to byłoby opłacalne, jeżeli przyjęlibyśmy założenie, że mamy tu 19% i w proponowanym przez rząd modelu mamy 19%, przy tych symulacjach, o których mówiłem? W przypadku obu scenariuszy wypłata jest dokładnie taka sama. Netto na koniec ten przyszły emeryt dostaje do ręki tyle samo. Nasuwa się zatem pytanie: Komu się to opłaca? Gdyby doszło do sytuacji, w której wpłaca się nie 81 zł, tylko 100 zł do instytucji finansowej, a prowizja określona procentowo jest taka sama, to jest oczywiste, że skoro jest większy przychód, to ta instytucja finansowa ma większy dochód. I to jest coś, co w trakcie prac parlamentarnych nad tą ustawą oczywiście jestem w stanie wykazać na papierze po to, by pomóc posłom pracującym nad tą ustawą przy analizie omawianej ustawy. Natomiast są to po prostu wyliczenia. A więc poruszamy się w obszarze czystej, żywej psychologii. Uważamy, że proponowane rozwiązanie, niepowodujące nieracjonalnej redystrybucji, błędnej redystrybucji środków od biedniejszych do bogatszych, jest rozwiązaniem, które stwarza szansę na to, że zostanie wykreowany system indywidualnych, dodatkowych oszczędności na okres starości. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-25.54" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Bardzo dziękuję panu ministrowi.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Proszę o zabranie głosu przedstawiciela wnioskodawców, pana posła Romana Jagielińskiego, w celu przedstawienia uzasadnienia poselskiego projektu ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#PosełRomanJagieliński">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mam przyjemność w imieniu posłów wnioskodawców przedstawić założenia nowelizacji ustawy o pracowniczych programach emerytalnych (druk nr 855). Chcę wspomnieć, że ten projekt ma już co prawda krótką, ale historię, dlatego że był on złożony wiosną 2002 r. Po pewnych dyskusjach z marszałkiem 30 sierpnia 2002 r. został skierowany do pierwszego czytania w Komisji Polityki Społecznej i Rodziny i teraz dopiero możemy na ten temat dyskutować, bo na moją interwencję w imieniu Koła Poselskiego Partii Ludowo-Demokratycznej marszałek ponownie podjął decyzję i skierował ten projekt do pierwszego czytania na forum Sejmu. Jest to szczególny przyczynek wskazujący na to, że są inicjatywy poselskie, które mogą się przyczynić do reformowania państwa, do stworzenia także zasobów kapitałowych czy stworzenia także szansy na godniejsze życie w wieku emerytalnym, nad którymi zbyt długo debatuje się w naszej Izbie. Ale przechodzę do rzeczy.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#PosełRomanJagieliński">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chcę stwierdzić, że 6 lat temu dokonano w naszym kraju znaczących zmian w systemie emerytalnym. Reforma polegała na wprowadzeniu zmian w funkcjonowaniu Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, zwanego pierwszym filarem, powstaniu otwartych funduszy emerytalnych, zwanych drugim filarem, i stworzeniu zasad dobrowolnego oszczędzania na emeryturę w ramach pracowniczych programów emerytalnych, zwanych trzecim filarem. Te pierwsze filary zaistniały w pełni, przy czym do drugiego filara zapisano nawet więcej osób, niż było uprawnionych. Zresztą przedmiotem debat Wysokiej Izby była już sprawa odnosząca się także do nowelizacji ustawy dotyczącej drugiego filara. Trzeci filar jako dobrowolny został potraktowany po macoszemu. Uchwalono w 1997 r. co prawda ustawę o powszechnych programach emerytalnych, ale jej kolejne nowelizacje sprawiły, że wskutek zdezorientowania i oczekiwania na kolejne zmiany nie dokonywano rejestracji nowych programów emerytalnych. Ustawa weszła w życie 1,5 roku po uchwaleniu, a po 4 latach jej funkcjonowania było zarejestrowanych zaledwie sto kilkadziesiąt programów, które objęły swoim zasięgiem kilkadziesiąt tysięcy osób. W kolejnych latach przybyło kilkadziesiąt programów, ale grupa uczestników programów emerytalnych nie rośnie i liczy sobie jedynie około 80 tys. osób. Warto uzmysłowić sobie, że dobrowolność trzeciego filaru jest w pewnym sensie iluzją. Uczestnictwo w programach emerytalnych jest koniecznością dla wszystkich tych, którzy chcieliby, aby ich emerytury nie były niższe realnie niż emerytury wypłacane w tej chwili. Innymi słowy, program emerytalny to już nie kwestia luksusu, ale utrzymania standardu życia na poziomie obecnych emerytów. Ponieważ kwestia zabezpieczenia emerytalnego jest problemem istotnym społecznie, a mimo ustawy o powszechnych programach emerytalnych nic się znaczącego w kwestii dobrowolnych emerytur nie działo, środowisko organizacji pozarządowych wywołało dyskusję na ten temat. Uznaliśmy, że rozwiązanie powinno być znalezione jak najszybciej, ponieważ upływający czas oznacza wymierne straty dla przyszłych emerytów. Badania przeprowadzone przez OBOP wykazały, że znakomita większość Polaków byłaby zainteresowana odkładaniem na emeryturę, o ile stworzono by zachętę do oszczędzania w postaci ulgi w podatku dochodowym.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#PosełRomanJagieliński">Wobec powyższego, w poczuciu odpowiedzialności za przyszłych emerytów i wobec braku rządowych propozycji w omawianym okresie, grupa ponad 50 posłów z różnych ugrupowań politycznych na początku roku ubiegłego wzięła sprawy w swoje ręce, aby poprzez nowelizację ustawy doprowadzić do rozwoju programów emerytalnych. Projekt nowelizacji ustawy powstał w gronie niezależnych ekspertów, praktyków i teoretyków zagadnień rynku kapitałowego i zabezpieczeń emerytalnych. Podstawowe założenia, jakie przyświecały pracom nad nowelizacją ustawy, to nadanie programom emerytalnym powszechnego charakteru poprzez wprowadzenie: nowego typu programów emerytalnych, indywidualnych programów emerytalnych, ulg podatkowych dla uczestników programów emerytalnych i uproszczenie trybu tworzenia zakładowych programów emerytalnych. Dotychczasowe pracownicze programy emerytalne są rozwiązaniem jedynie dla grup pracowniczych. Nowelizacja ustawy nie tylko dąży do wprowadzenia istotnych zmian w ustawie o programach zbiorowych, jakimi są pracownicze programy emerytalne, ale także wprowadza nowy typ programów emerytalnych - indywidualne programy emerytalne. Prace nad nowelizacją ustawy o powszechnych programach emerytalnych z jednej strony i konieczność znalezienia rozwiązań dla funkcjonowania programów indywidualnych z drugiej - przyniosły dość nieoczekiwany efekt. Okazało się, że w zupełności wystarczy jeden akt prawny regulujący wszystkie typy programów emerytalnych, ze względu na wiele wspólnych czy wręcz identycznych elementów. Stąd też znakomita większość regulacji zawartych w nowelizacji ustawy dotyczy wszystkich rodzajów programów emerytalnych, zwanych łącznie powszechnymi programami emerytalnymi. Dotychczasowe pracownicze programy emerytalne otrzymują nazwę zakładowych programów emerytalnych.</u>
<u xml:id="u-27.3" who="#PosełRomanJagieliński">Nowelizacja ustawy proponuje możliwość swobodnego przenoszenia środków pomiędzy różnymi formami i typami programów emerytalnych, w szczególności pomiędzy programami zakładowymi a indywidualnymi. Jest to niezbędny element trwałego funkcjonowania programów emerytalnych na poziomie uczestnika, który w ten sposób dostaje możliwość systematycznego zasilania swojego programu, co jest niezwykle istotne ze względu na konieczność efektywnego inwestowania składek.</u>
<u xml:id="u-27.4" who="#PosełRomanJagieliński">Dotychczasowe doświadczenia przy tworzeniu pracowniczych programów emerytalnych wskazują na konieczność uproszczenia procedur i dokumentacji z tym związanych. W związku z tym w projekcie nowelizacji proponuje się, aby zakładowe programy emerytalne były jedynie zgłaszane, bez konieczności przechodzenia przez żmudną procedurę rejestracji programu. Program zakładowy będzie wpisywany do rejestru programów emerytalnych, ale pracodawca prowadzący program bierze na siebie odpowiedzialność za jego zgodność z ustawą.</u>
<u xml:id="u-27.5" who="#PosełRomanJagieliński">Urząd nadzoru będzie mógł wezwać pracodawcę do usunięcia nieprawidłowości w dotychczasowym trybie. Takie rozwiązanie ma pozwolić na swobodne tworzenie programów zakładowych i ich szybkie wdrażanie, czyli rozpoczęcie przekazywania składek do programu. Z drugiej strony urząd nadzoru będzie mógł w odniesieniu do funkcjonującego programu zakładowego przeprowadzić badanie zgodności zasad programu z ustawą. Ma to zapobiec oferowaniu pod szyldem programów emerytalnych produktów finansowych na zasadach sprzecznych z ustawą.</u>
<u xml:id="u-27.6" who="#PosełRomanJagieliński">Elementem, który ma wnieść nową jakość w tworzenie programów emerytalnych, jest propozycja szybkiej ścieżki tworzenia zakładowych programów emerytalnych w małych firmach. Nowelizacja ustawy przewiduje, że w wypadku zakładowych programów emerytalnych dla pracodawców zatrudniających do 50 pracowników zasady tworzenia programu będą maksymalnie uproszczone. Uznaliśmy, że przy tak niewielkiej liczbie pracowników nie jest konieczne ani zawieranie porozumienia ze zbiorowością pracowników, ani wybieranie do tego celu reprezentacji pracowników. Niezbędne regulacje znajdują się w umowach zawieranych pomiędzy poszczególnymi pracownikami a pracodawcą (umowy emerytalne) i w umowie pomiędzy pracodawcą a instytucją zarządzającą środkami w programie.</u>
<u xml:id="u-27.7" who="#PosełRomanJagieliński">Proponuje się też skreślenie wymogu minimum jednego roku od wpisu do rejestru jako minimalnego okresu uprawniającego do prowadzenia zakładowego programu emerytalnego przez pracodawców powstających w wyniku przekształceń własnościowych przedsiębiorstwa prowadzącego wcześniej program zakładowy. W obowiązującej dotąd ustawie taka możliwość została zarezerwowana jedynie dla przedsiębiorstw powstających w wyniku przekształceń własnościowych przedsiębiorstw państwowych. Dalsze trwanie takiego ograniczenia jest nieuzasadnione.</u>
<u xml:id="u-27.8" who="#PosełRomanJagieliński">Projekt nowelizacji przewiduje zwiększenie roli czynnika społecznego w tworzeniu programów zakładowych. Proponuje się skreślenie zapisu, zgodnie z którym pracodawca wybiera formę programu. Powinna to być decyzja wspólna z reprezentacją pracowników. Zmienia się przy tym charakter reprezentacji pracowników. Niezależnie od tego, czy w przedsiębiorstwie działają związki zawodowe, czy też nie, reprezentacja będzie wybierana spośród pracowników. Ma to na celu przede wszystkim wybór osób, które cieszą się rzeczywistym poparciem załogi. Paradoksalnie jest to w interesie samych związków zawodowych.</u>
<u xml:id="u-27.9" who="#PosełRomanJagieliński">Doświadczenie zebrane przy tworzeniu pracowniczych programów emerytalnych dowodzi, że związki często nie mogły efektywnie pełnić roli reprezentacji pracowników. Wskutek zmian na przestrzeni ostatnich lat zdarzały się braki w dokumentach potwierdzających umocowanie prawne poszczególnych osób, jeśli chodzi o reprezentowanie związku, zdarzały się braki statutów, wpisów do rejestru itd. Zmienia się ponadto sposób podejmowania decyzji przez reprezentację pracowników. Zamiast jednomyślności reprezentacji pracowników ustawa wymaga jedynie zgody 2/3 osób ze składu reprezentacji pracowników. Ma to chronić przed niepotrzebnym wydłużaniem koniecznego czasu na uruchomienie programu zakładowego.</u>
<u xml:id="u-27.10" who="#PosełRomanJagieliński">Projekt nowelizacji przewiduje zmianę mechanizmu finansowania programów zakładowych. Jest to najbardziej istotna ze zmian merytorycznych proponowanych w nowelizacji ustawy. W naszym rozumieniu podstawowym źródłem zasilania programu powinny być składki finansowane przez samych pracowników, za to ze zwolnieniem podatkowym. Pracodawca powinien mieć możliwość, a nie obowiązek, finansowania składek na rzecz pracowników z własnych środków, ze zwolnieniem z opłacania składek na ZUS w dotychczasowym wymiarze do 7% wynagrodzenia pracownika. Składka opłacana przez pracodawcę nie może być jednak opłacana jedynie na rzecz kierownictwa firmy. Za ważne uznaliśmy, że pracodawca powinien mieć pełną swobodę w dysponowaniu składkami pracodawcy. W każdej chwili może wycofać się z finansowania składki pracodawcy. Nie będzie mowy o składce obowiązkowej w rozumieniu konieczności jej bezwzględnego opłacania przez kogokolwiek. Możliwe będzie natomiast uzależnienie wpłacenia składki przez pracodawcę od wpłacania składki przez pracownika, o ile taka możliwość zostanie przewidziana w zakładowej umowie emerytalnej.</u>
<u xml:id="u-27.11" who="#PosełRomanJagieliński">Nowela ustawy pozostawia również możliwości funkcjonowania zobowiązania pracodawcy do opłacania składek na rzecz pracowników w kształcie obecnie obowiązującym, o ile strony tak postanowią w zakładowej umowie emerytalnej.</u>
<u xml:id="u-27.12" who="#PosełRomanJagieliński">Nowelizacja ustawy przewiduje możliwość tworzenia nowej kategorii programów emerytalnych, to jest indywidualnych programów emerytalnych. Indywidualne programy emerytalne będą mogły być oferowane przez zakłady ubezpieczeń i fundusze inwestycyjne. Zakłada się, że w przeciwieństwie do zakładowych programów emerytalnych indywidualne programy emerytalne będą podlegać rejestracji, przez analogię do przepisów regulujących obecnie tworzenie pracowniczych programów emerytalnych. Innymi słowy, zanim instytucja finansowa zacznie oferować ten produkt, będzie on sprawdzony pod kątem zgodności z ustawą przez urząd nadzoru. Takie rozwiązanie ma zapewnić maksymalne możliwe bezpieczeństwo uczestnika indywidualnych programów emerytalnych. Dotyczy to głównie ochrony uczestnika indywidualnych programów emerytalnych przed nieuzasadnionym jednostronnym podwyższaniem kosztów obciążających uczestnika przez instytucję zarządzającą. Ma temu zapobiec wprowadzenie poziomu kosztów pokrywanych przez uczestnika indywidualnych programów emerytalnych jako elementu wpisu do rejestru programów emerytalnych, które jako takie nie będą mogły być zmienione bez uzyskania stosownej zgody ze strony urzędu nadzoru.</u>
<u xml:id="u-27.13" who="#PosełRomanJagieliński">Projekt nowelizacji ustawy przewiduje ulgi dla uczestników programów emerytalnych. Obok ulgi w podatku od zysków kapitałowych, która w tej chwili przysługuje uczestnikom pracowniczych programów emerytalnych, uczestnik powszechnego programu emerytalnego będzie miał prawo do kwotowo określonej ulgi w podatku dochodowym od składki wpłaconej do programu. Opodatkowane za to będzie wypłacane świadczenie z programu emerytalnego. Badania wykonane przez OBOP na zlecenie Stowarzyszenia na rzecz Bezpieczeństwa Finansowego Obywateli Rzeczypospolitej Polskiej wykazały, że znakomita większość respondentów byłaby zainteresowana uczestnictwem w programie emerytalnym i płaciłaby miesięczną składkę w wysokości pomiędzy 50 a 100 zł, pod warunkiem ulgi w podatku.</u>
<u xml:id="u-27.14" who="#PosełRomanJagieliński">Ze względu na realia budżetu twórcy nowelizacji ustawy o powszechnych programach emerytalnych uznali, że maksymalna składka roczna objęta ulgą wyniosłaby 600 zł. Wysokość ulgi będzie przypisana do uczestnika, a nie do programu. Ma to z jednej strony zapobiec wielokrotnemu wykorzystaniu ulgi, z drugiej strony zapewnić uczestnikowi jej swobodne wykorzystanie. Ulga byłaby rozliczana przez samego uczestnika w jego rocznym zeznaniu podatkowym. Dla potrzeb wyliczeń konsekwencji finansowych proponowanego rozwiązania przyjęto, że ulga w podatku dochodowym dla osób fizycznych będzie przysługiwać do kwoty 114 zł rocznie, tj. 19% kwoty 600 zł rocznie (to wynika z faktu opłacania składki w wysokości 50 zł miesięcznie). Osoba opłacająca wyższą składkę będzie mogła korzystać z ulgi jedynie do wyżej podanej wysokości.</u>
<u xml:id="u-27.15" who="#PosełRomanJagieliński">Przyjęto, że znowelizowana ustawa wejdzie w życie z początkiem II kwartału 2004 r. Ze względu na konieczny czas na przygotowanie indywidualnych programów emerytalnych pierwsze składki pojawią się dopiero kilka miesięcy później. Przyrost liczby nowych uczestników oparto również na dotychczasowych doświadczeniach polskich instytucji finansowych. Przy zastosowaniu powyższych założeń całkowita wartość ulgi podatkowej wykorzystanej przez uczestników programów emerytalnych osiągnęłaby kwotę 85 mln zł w roku 2004 i 450 mln zł w roku 2005 i w latach następnych. Koszt ulgi wydaje się niewysoki, biorąc pod uwagę wagę problemu, co więcej, pozostaje pod kontrolą ze względu na proponowany charakter ulgi. Trzeba wyraźnie powiedzieć, że nie możemy sobie pozwolić na połowiczne rozwiązanie tak ważnego problemu społecznego. Wszelkie zaniedbania odbiją się na budżecie za kilkanaście lat ze względu na konieczność wypłaty zasiłków okresowych dla najuboższych emerytów.</u>
<u xml:id="u-27.16" who="#PosełRomanJagieliński">W projekcie nowelizacji przewidziane zostały szczególne regulacje dotyczące rolników oraz osób samozatrudniających się. Jest to novum w tej propozycji. Regulacje dotyczą nie tylko tych, którzy są zatrudnieni na umowę o pracę, ale także samozatrudniających się, których jest coraz więcej. Jest to szczególnie korzystne dla podniesienia poziomu życia emerytów-rolników w przyszłości. Ze względu na znaczną liczbę zatrudnionych w rolnictwie oraz bardzo duży, i rosnący, udział w gospodarce narodowej osób samozatrudniających się uznaliśmy, iż konieczne jest wprowadzenie specyficznych regulacji dla tych dwóch grup osób. Rolnicy niezależnie od rodzaju prowadzonej działalności mają prawo uczestnictwa w powszechnych programach emerytalnych i korzystania z przysługujących uczestnikom ulg.</u>
<u xml:id="u-27.17" who="#PosełRomanJagieliński">Ponieważ znakomita większość rolników nie płaci podatku dochodowego, nie ma technicznej możliwości skonsumowania tej ulgi. Ulga w podatku dochodowym będzie mogła być odpisana jedynie przez rolników prowadzących gospodarstwa, których domeną jest dział specjalny produkcji rolnej w rozumieniu ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników. Z kolei samozatrudniający się będzie miał prawo do dwóch ulg: 1) bezwarunkowej w podatku dochodowym - jako uczestnik programu emerytalnego, 2) warunkowej w ZUS - jako pracodawca. Ta druga ulga będzie przysługiwała pod warunkiem zwiększenia składki na ZUS opłacanej przez samozatrudniającego się do poziomu wyższego niż minimalny.</u>
<u xml:id="u-27.18" who="#PosełRomanJagieliński">Objęcie programami osób samozatrudniających się. Warto zauważyć, że kwestie związane z samozatrudniającymi się nabierają znaczenia wobec zmian w podatku dochodowym. Projekt nowelizacji przewiduje znaczne zmiany zasad wypłaty środków zgromadzonych w ramach programów emerytalnych. Obok wypłat na cele zabezpieczenia emerytalnego nowelizacja ustawy przewiduje również możliwość wypłaty na inne cele pod rygorem opodatkowania całości wycofywanej kwoty na ogólnych zasadach. Możliwa będzie wypłata środków z programu emerytalnego w każdej formie bez żadnych konsekwencji w przypadku pozostawania bez pracy po ustaniu prawa do zasiłku dla bezrobotnych.</u>
<u xml:id="u-27.19" who="#PosełRomanJagieliński">Podstawowe założenia, jakie przyświecały pracom nad nowelizacją ustawy są następujące:</u>
<u xml:id="u-27.20" who="#PosełRomanJagieliński">- nadanie programom emerytalnym powszechnego charakteru,</u>
<u xml:id="u-27.21" who="#PosełRomanJagieliński">- uproszczenie trybu tworzenia programów zakładowych,</u>
<u xml:id="u-27.22" who="#PosełRomanJagieliński">- ułatwienie jak największej liczbie osób oszczędzania w indywidualnych programach emerytalnych,</u>
<u xml:id="u-27.23" who="#PosełRomanJagieliński">- wprowadzenie ulg podatkowych w odniesieniu do składek opłacanych przez uczestników programów emerytalnych,</u>
<u xml:id="u-27.24" who="#PosełRomanJagieliński">- stworzenie zasobów kapitałowych w obszarach polskich, które będą stwarzać szansę na doinwestowanie rozwoju gospodarczego.</u>
<u xml:id="u-27.25" who="#PosełRomanJagieliński">Jesteśmy przekonani, że przyjęcie nowelizacji ustawy o pracowniczych programach emerytalnych w proponowanym kształcie przyniesie efekt w postaci istotnej poprawy standardu życia po przejściu na emeryturę. Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-27.26" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Bardzo dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Sejm podjął decyzję o wysłuchaniu w łącznej dyskusji nad tymi punktami porządku dziennego 10-minutowych oświadczeń w imieniu klubów i 5-minutowych oświadczeń w imieniu kół.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-28.3" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Proszę o zabranie głosu pana posła Mariana Stępnia występującego w imieniu Klubu Parlamentarnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#PosełMarianStępień">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mam przyjemność w imieniu Klubu Parlamentarnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej przedstawić stanowisko w sprawie trzech zaprojektowanych ustaw.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#PosełMarianStępień">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Wprowadzenie w 1999 r. reformy systemu emerytalnego miało zapewnić państwu zdolność do realizacji zobowiązań systemu emerytalnego, jak również motywować pracujących do dłuższej aktywności zawodowej. Choć nie są jeszcze wypłacane świadczenia ze zreformowanego systemu ubezpieczeń społecznych, dochody emerytalne uzyskane z nowego systemu mogą okazać się niezadowalające dla wielu, podkreślam, dla bardzo wielu ubezpieczonych, podobnie jak ma to miejsce obecnie. Obecnie przeciętna emerytura wyniosła 1048 zł, jednakże ok. 60% emerytów otrzymało świadczenia w wysokości poniżej 1000 zł, a ponad 6% świadczenia minimalne, tzn. w wysokości 552 zł. Emerytury pobierane z KRUS są jeszcze niższe. Takie są dane za marzec tego roku według Centrum Badań Opinii Publicznej. Coś z tym trzeba zrobić, żeby emerytury były wyższe.</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#PosełMarianStępień">Właśnie projekt ustawy o indywidualnych kontach emerytalnych stwarza realne szanse zwiększenia oszczędności emerytalnych Polaków. Zakłada też, że osoby gromadzące oszczędności na indywidualnych kontach emerytalnych będą zwolnione z podatku od dochodów kapitałowych. Taką możliwość będą miały jednak wyłącznie osoby, które wypłacą zgromadzone oszczędności dopiero po 60 roku życia bądź nabędą uprawnienia emerytalne i ukończą 55 lat oraz jednocześnie będą oszczędzać na indywidualnym koncie emerytalnym co najmniej przez 5 dowolnych lat lub gdy ponad połowa wartości wpłat na indywidualne konto emerytalne zostanie dokonana nie później niż na 5 lat przed dniem złożenia wniosku o wypłatę. Wpłat na indywidualne konta emerytalne będą mogły dokonywać osoby zamieszkałe na terytorium Polski, które ukończyły 16 lat. Jeśli chodzi o małoletnich oszczędzających na IKE, zostało wprowadzone ograniczenie dotyczące źródła dokonywanych wpłat. Mogą to być tylko dochody osiągane z pracy wykonywanej na podstawie umowy o pracę. Chodzi o to, by zapobiec sytuacji, w której rodzice zakładają małoletniemu IKE po to, by zwiększyć pulę oszczędności zwolnioną od podatku od dochodów kapitałowych.</u>
<u xml:id="u-29.3" who="#PosełMarianStępień">Z podatku od dochodów kapitałowych będą zwolnione oszczędności gromadzone na indywidualnych kontach emerytalnych:</u>
<u xml:id="u-29.4" who="#PosełMarianStępień">1) w otwartych i specjalistycznych otwartych funduszach inwestycyjnych,</u>
<u xml:id="u-29.5" who="#PosełMarianStępień">2) w zakładach ubezpieczeń na podstawie umowy na życie zawartej z ubezpieczonym funduszem kapitałowym,</u>
<u xml:id="u-29.6" who="#PosełMarianStępień">3) w podmiotach prowadzących działalność maklerską na podstawie umowy o świadczenie usług brokerskich i prowadzenie rachunku papierów wartościowych oraz rachunku pieniężnego służącego do jego obsługi.</u>
<u xml:id="u-29.7" who="#PosełMarianStępień">Oszczędzający będą mogli gromadzić oszczędności emerytalne wyłącznie na jednym indywidualnym koncie emerytalnym, jednakże otrzymają prawo do zmiany sposobu gromadzenia oszczędności emerytalnych i do zmiany instytucji finansowej prowadzącej indywidualne konto emerytalne. Będzie można także dokonać transferu środków zgromadzonych w pracowniczym programie emerytalnym na indywidualnym koncie emerytalnym w przypadku zmiany przez oszczędzającego pracodawcy, jak również w przypadku likwidacji zakładu pracy. Roczna wpłata na indywidualne konto emerytalne nie będzie mogła przekroczyć - o czym już wspomniał pan minister - 150% prognozowanego przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w gospodarce narodowej ogłaszanego na dany rok. Wpłaty na indywidualne konto emerytalne przekraczające 150% przeciętnego wynagrodzenia będą musiały zostać zwrócone oszczędzającemu bądź zapisane na koncie nieobjętym zwolnieniem podatkowym.</u>
<u xml:id="u-29.8" who="#PosełMarianStępień">Odrębne oznakowanie indywidualnego konta emerytalnego ma przede wszystkim zablokować możliwość zakładania kilku tych kont przez tę samą osobę, jak też uniemożliwić dokonywanie wpłat na indywidualne konto emerytalne powyżej limitu określonego w ustawie. Oznakowanie kont umożliwi urzędom skarbowym łatwą kontrolę prawidłowości stosowania przepisu ustawy przez instytucje prowadzące indywidualne konta emerytalne i przez oszczędzających. Instytucje finansowe będą miały obowiązek informowania urzędów skarbowych o założonych i zlikwidowanych indywidualnych kontach emerytalnych. Osoby, które od dochodów kapitałowych będą gromadzić oszczędności na więcej niż jednym indywidualnym koncie emerytalnym, zapłacą wyższy, bo 75-procentowy, ryczałtowy podatek. Po osiągnięciu 60 roku życia lub po nabyciu uprawnień emerytalnych i ukończeniu 55 lat oraz spełnieniu pozostałych warunków dotyczących wymaganego okresu gromadzenia oszczędności oszczędzający będą mogli swobodnie decydować o przeznaczeniu zgromadzonych oszczędności. Dla osób zbliżających się do wieku emerytalnego wprowadzono nieco łagodniejsze przepisy dotyczące czasu gromadzenia oszczędności. Osoby urodzone do końca grudnia 1945 r. będą mogły dokonywać wypłaty, jeżeli będą gromadzić oszczędności na indywidualnym koncie emerytalnym w co najmniej 3 dowolnych latach lub gdy ponad połowa wartości wpłat na indywidualne konto emerytalne zostanie dokonana nie później niż 3 lata przed złożeniem wniosku o wypłatę. W przypadku osób urodzonych pomiędzy 1 stycznia 1946 r. a 31 grudnia 1948 r. minimalny okres gromadzenia oszczędności wynosić będzie 4 lata. Oszczędzający będą mogli wcześniej wycofać zgromadzone oszczędności, jednakże będzie to wiązało się z zapłaceniem podatku od dochodów kapitałowych.</u>
<u xml:id="u-29.9" who="#PosełMarianStępień">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Drugi rządowy projekt ustawy o pracowniczych programach emerytalnych wprowadza też nowe rozwiązanie. Konstrukcja polskiego systemu emerytalnego zakłada aktywny udział ubezpieczonych w dobrowolnym gromadzeniu środków na cele emerytalne. Jest to niezbędny element systemu, który obok ubezpieczeń obowiązkowych będzie współdecydował o wysokości świadczenia przyszłego emeryta.</u>
<u xml:id="u-29.10" who="#PosełMarianStępień">Pracownicze programy emerytalne w szczególny sposób łączą pracodawcę, pracowników oraz państwo we wspólnych przedsięwzięciu, jakim jest stworzenie i realizacja pracowniczego programu emerytalnego jako dodatkowego źródła dochodów na okres starości.</u>
<u xml:id="u-29.11" who="#PosełMarianStępień">Pierwsze pracownicze programy emerytalne powstały w 1999 r. Wraz z uruchomieniem nowego systemu emerytalnego podobne rozwiązania funkcjonują w wielu krajach, zapewniając szerokim grupom pracowników możliwość zapewnienia dodatkowego zabezpieczenia emerytalnego w sposób zdecydowanie tańszy niż to ma miejsce w przypadku form indywidualnych. Obecnie istnieje około 200 pracowniczych programów emerytalnych, które obejmują ok. 80 tys. pracowników. Niestety, proces tworzenia tych programów uległ zahamowaniu, a przyczyną tego jest brak zainteresowania pracodawców tworzeniem dodatkowych mechanizmów wynagradzania pracowników w sytuacji słabej koniunktury gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-29.12" who="#PosełMarianStępień">W projekcie ustawy o pracowniczych programach emerytalnych przewidziano wprowadzenie nowych rozwiązań. Uproszczono bądź zrezygnowano z pewnych wymogów formalnych w umowach składających się na program oraz doprecyzowano zasady, na jakich odbywa się realizacja zadań nadzoru. Wprowadzono bardziej spójny tryb tworzenia programów międzyzakładowych; chodzi tu o pracodawców powiązanych ze sobą. W ten sposób negocjowanie warunków funkcjonowania pracowniczych programów emerytalnych na szczeblu ponadzakładowym jest korzystniejsze. Wprowadzono możliwość transferu środków gromadzonych w programie - po ustaniu zatrudnienia u dotychczasowego pracodawcy - na indywidualne konto emerytalne.</u>
<u xml:id="u-29.13" who="#PosełMarianStępień">Ważnym rozwiązaniem jest dopuszczalność likwidacji programu za zgodą oczywiście obu stron - pracodawcy i reprezentacji pracowników. Ma to znaczenie, ważną rolę, w sytuacji wahania koniunktury gospodarczej. Wprowadza się ponadto przepisy prowadzące do przekształcenia istniejących w zakładach grupowych form oszczędzania na emeryturę w pracownicze programy emerytalne. W projekcie uwzględniono również przepisy odnoszące się do zgodności z przepisami innych ustaw, zwłaszcza w zakresie powstającej równolegle ustawy o indywidualnych kontach emerytalnych. Uwzględniono również konieczność zgodności z dyrektywami Unii Europejskiej w zakresie objętym regulacją. Ocenia się, że wprowadzenie w życie tej ustawy nie spowoduje w pierwszych latach jej obowiązywania znaczących skutków finansowych dla budżetu państwa.</u>
<u xml:id="u-29.14" who="#PosełMarianStępień">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Trzeci poselski projekt ustawy o zmianie ustawy o pracowniczych programach emerytalnych oraz o zmianie niektórych ustaw dotyczy planowanych przez wnioskodawców zmian mających na celu wyeliminowanie przeszkód w tworzeniu pracowniczych programów emerytalnych i nadania im powszechnego charakteru, na przykład prawo do przystępowania do tego rodzaju umów również dla osób samozatrudniających się.</u>
<u xml:id="u-29.15" who="#PosełMarianStępień">Projekt zakłada m.in.: możliwość uczestnictwa w zakładowych i indywidualnych programach emerytalnych (możliwa inicjatywa pracownika, a nie tylko pracodawcy przy tworzeniu programów zakładowych). Po drugie, jeżeli uczestnik programu pozostaje w stosunku pracy, przelew składki ma odbywać się poprzez pracodawcę na podstawie upoważnienia, w którym pracownik określi wysokość składki. Po trzecie, swobodę przenoszenia środków pomiędzy różnymi programami. Po czwarte, ułatwienia formalne w tworzeniu zakładowych programów emerytalnych (ograniczenie dokumentacji, zgłoszenie, a nie rejestracja). Po piąte, zwiększenie roli czynnika społecznego w tworzeniu zakładowych programów emerytalnych. Następnie, założenie, że podstawowym źródłem finansowania programów są składki pracowników przy możliwości finansowania składek przez pracodawcę. Następnie, funkcjonowanie ulg i zwolnień w podatku dochodowym, w ZUS dla pracodawców. Kolejne zmiany to możliwość wypłaty z programu na inne cele niż emerytura pod rygorem opodatkowania całości wypłaty, a także wypłaty po ukończeniu 62 lat, przejściu na wcześniejszą emeryturę, w wystąpieniu niezdolności do pracy.</u>
<u xml:id="u-29.16" who="#PosełMarianStępień">Na koniec, pytanie. Panie ministrze, jaki wpływ na wysokość emerytur mają bardzo wysokie pensje prezesów otwartych funduszy emerytalnych? Opierając się na informacjach prasowych, pensje te wynoszą od 50 do 100 tys. zł. Jaka jest podstawa prawna tak wysokich pensji?</u>
<u xml:id="u-29.17" who="#PosełMarianStępień">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Klub Parlamentarny Sojuszu Lewicy Demokratycznej popiera trzy projekty i wnosi o skierowanie do prac w Komisji Polityki Społecznej i Rodziny celem dalszego dopracowania tych projektów ustaw. Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-29.18" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Proszę o zabranie głosu pana posła Tadeusza Parchańskiego występującego w imieniu Klubu Poselskiego Platforma Obywatelska.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#PosełTadeuszParchański">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Panie Ministrze! W imieniu Klubu Poselskiego Platformy Obywatelskiej mam zaszczyt przedstawić opinię na temat przedstawionych przez rząd dwóch projektów ustaw oraz jednego projektu poselskiego, które dotyczą trzeciego filara ubezpieczeń emerytalnych.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#PosełTadeuszParchański">Chciałbym powiedzieć, że Platforma Obywatelska wyraża zadowolenie, że te projekty trafiły pod obrady Wysokiej Izby. Popieramy też intencje rządu i wnioskodawców poselskiego projektu zmierzające do zabezpieczenia przyszłym emerytom większej wysokości emerytur. Jesteśmy zadowoleni też dlatego, że stanowi to dodatkową ofertę na rynku, możliwość dodatkowego wyboru przez każdego przyszłego emeryta dodatkowej formy ubezpieczenia emerytalnego, jeżeli tylko ktoś dojdzie do wniosku, że go na to stać.</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#PosełTadeuszParchański">Zarówno pan minister, jak i moi przedmówcy przedstawili wiele szczegółowych rozwiązań zawartych w tych ustawach. Ja nie będę już tego powtarzał. Uważamy, że wiele z zaproponowanych rozwiązań jest dobrych i będziemy je popierać. Natomiast chciałbym wyrazić tutaj kilka jednak uwag krytycznych. Mamy dzisiaj dwa projekty rządowych ustaw, które mają zachęcić obywateli do dobrowolnego, systematycznego oszczędzania w celu poprawy swojego poziomu życia w dość odległej przyszłości. Rząd zakłada, że z proponowanych form oszczędzania skorzystają głównie osoby zaliczone do drugiej i trzeciej grupy podatkowej, w niewielkim stopniu osoby z pierwszej grupy podatkowej o najniższych dochodach.</u>
<u xml:id="u-31.3" who="#PosełTadeuszParchański">W uzasadnieniu rząd przyznaje, że emerytura z pierwszego i drugiego filara nie zapewni przyszłym emerytom satysfakcjonującego poziomu życia. Z dotychczasowych możliwości oszczędzania w trzecim filarze skorzystała znikoma część obywateli. W związku z tym rząd w trosce o przyszłych emerytów proponuje poprzez omawiane dwa projekty ustaw zachęty, które w zasadzie można by sprowadzić do jednej konkretnej korzyści, mianowicie ulgi podatkowej, zwolnienia dochodów z oszczędności z podatku od zysków kapitałowych. Ta troska rządu o przyszłych emerytów byłaby doprawdy wzruszająca, gdybyśmy rozpatrywali te ustawy w oderwaniu od aktualnej sytuacji finansowej państwa, od rosnącego deficytu budżetowego i długu publicznego, wreszcie od nie tak dawno uchwalonych ustaw, które kosztem przyszłych emerytów miały za cel przede wszystkim ratowanie zadłużonego ZUS oraz zmniejszanie deficytu budżetowego. Mam tu na myśli szczególnie ustawę o zmianie ustawy o ubezpieczeniach społecznych uchwaloną w ubiegłym roku, w której rząd przeforsował w parlamencie krzywdzące dla przyszłych emerytów - i to wszystkich, korzystających z I i II filara - zmniejszenie odsetek od zaległych składek nieprzekazanych w terminie do otwartych funduszy emerytalnych oraz przedłużenie terminów przekazywania tych składek. Głównym argumentem była wówczas trudna sytuacja finansowa ZUS i kłopoty budżetu państwa, a stratami przyszłych emerytów rząd się specjalnie nie przejął.</u>
<u xml:id="u-31.4" who="#PosełTadeuszParchański">To wszystko powoduje, że w tych dzisiejszych ustawach również próbujemy się doszukać innych intencji rządu poza deklarowaną troską o przyszłych emerytów. Tamta ubiegłoroczna regulacja, o której wspomniałem, została uchwalona ze szkodą dla wszystkich płacących składki w II filarze, dzisiejsze projekty ustaw są adresowane do stosunkowo niewielkiej grupy ludzi o dochodach w granicach średniej krajowej i powyżej. Optymistyczne są, naszym zdaniem, założenia mówiące o liczbie 1,7–3,5 mln osób, które mogą założyć indywidualne konta emerytalne, oraz o znaczącym wzroście ilości pracowniczych programów emerytalnych. Wobec znacznego zubożenia społeczeństwa trudno sobie wyobrazić masowe oszczędzanie w III filarze przez osoby zarabiające 800 czy 1000 zł brutto.</u>
<u xml:id="u-31.5" who="#PosełTadeuszParchański">Zatem, jak wspomniałem, doszukujemy się także innych intencji rządu, zwłaszcza że daje się zauważyć niezwykły pośpiech we wprowadzaniu obu rządowych projektów ustaw pod obrady Sejmu. Nie sposób nie dostrzec, że projekt poselski, który miał na celu poprawę sytuacji przyszłych emerytów, przeleżał w Sejmie półtora roku i dopiero dzisiaj trafia pod obrady, wspólnie z projektami rządowymi. Wydaje się, że prawdziwym motorem działania rządu jest próba ratowania coraz bardziej dramatycznej sytuacji finansów publicznych. Powszechna jest świadomość, że będą problemy ze sfinansowaniem większego niż w tym roku o 5,5 mld zł deficytu budżetowego. ZUS-owi grozi już w roku bieżącym utrata płynności finansowej ze względu na zbyt niską dotację zaplanowaną w budżecie na 2003 r. Rząd w przyszłym roku będzie musiał wyemitować niespotykaną dotąd ilość obligacji, na które muszą się znaleźć nabywcy. Zakłada się, że przynajmniej część środków wpłaconych na III filar zostanie ulokowana w rządowych papierach wartościowych, co możemy przeczytać w uzasadnieniu. Wydaje się, że w ten sposób rząd próbuje dolać kolejny strumień pieniędzy do dziurawego worka, jakim jest system finansów publicznych, z którego fundusze wypływają w sposób niekontrolowany i marnotrawny. Nie widzimy działań rządu w kierunku ograniczenia tego wypływu pieniędzy, natomiast dają się zauważyć poszukiwania dodatkowych środków, by do tego dziurawego zbiornika dolewać.</u>
<u xml:id="u-31.6" who="#PosełTadeuszParchański">Jeżeli rząd rzeczywiście kieruje się troską o przyszłych emerytów, to powinien czym prędzej zająć się uporządkowaniem w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych procedur związanych z I i II filarem, ponieważ z tego korzystają wszyscy obywatele, a więc m.in. przyspieszeniem terminów przekazywania składek do otwartych funduszy emerytalnych, kwestią identyfikacji składek, obliczania kapitału początkowego czy uporządkowaniem systemu informatycznego.</u>
<u xml:id="u-31.7" who="#PosełTadeuszParchański">Jeżeli chodzi o rozpatrywane dzisiaj projekty ustaw rządowych, uważamy, jak już wspomniałem na początku, że warte są one poparcia i dalszych prac w komisji. Mamy jednak kilka uwag, które chcielibyśmy zasygnalizować.</u>
<u xml:id="u-31.8" who="#PosełTadeuszParchański">Limit w wysokości 150% średniej krajowej. Nie zgadzamy się tutaj z panem ministrem, mimo wszystko uważamy, że ten limit jest zbyt mały - rocznie jest to ok. 3285 zł, czyli miesięcznie w granicach 260 zł. Ta kwota wydaje nam się zbyt niska, a wynika pewnie głównie z obaw rządu o uszczerbek w dochodach budżetowych, które w tym punkcie rząd szacuje w uzasadnieniu na kwotę rzędu 10,5 mln zł jako najbardziej prawdopodobną w 2004 r. Ulga podatkowa przy takich kwotach będzie stosunkowo niewielka i nie wiadomo, czy będzie wystarczającą zachętą dla naszych obywateli do oszczędzania.</u>
<u xml:id="u-31.9" who="#PosełTadeuszParchański">Nie rozumiemy też, jakie argumenty decydują o tym, że zgodnie z ustawą o pracowniczych programach emerytalnych uczestnik może wnosić, poza składką podstawową, składkę dodatkową, i to w wysokości trzykrotnie wyższej niż maksymalna kwota, o której mowa w przypadku indywidualnych kont emerytalnych. Jest to więc około 9855 zł rocznie, co daje kwotę ok. 820 zł miesięcznie ponad składkę podstawową, która może wynosić do 7% wynagrodzenia. Dla kogo jest ta propozycja? Kto może sobie pozwolić na dobrowolne składki w III filarze w wysokości ponad 1000 zł miesięcznie? To jest możliwość ucieczki od 40% podatku dla bardzo wąskiej grupy ludzi o najwyższych dochodach. Jesteśmy za obniżaniem podatków, jednak powinno ono być jednakowe dla wszystkich, odbywać się na równych zasadach, a nie być skierowane do wybranej grupy ludzi.</u>
<u xml:id="u-31.10" who="#PosełTadeuszParchański">Myślę, że te i inne wątpliwości wyjaśnią się podczas prac nad dzisiejszymi ustawami w komisji. Klub Platformy Obywatelskiej popiera skierowanie wszystkich trzech projektów do dalszych prac w Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-31.11" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Proszę o zabranie głosu pana posła Artura Zawiszę występującego w imieniu Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#PosełArturZawisza">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość dostrzega wagę dzisiejszej debaty na tematy istotne, a nawet gorące, czyli związane z systemem emerytalnym, ale na początku trzeba poczynić zasadniczą uwagę, iż omawiane dzisiaj regulacje nie dotyczą podstawowych zagadnień związanych z tym systemem. Te podstawowe zagadnienia były już rozstrzygane w tej kadencji Sejmu na wniosek rządu, były rozstrzygane najczęściej w sposób sprzeczny z interesem milionów emerytów.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#PosełArturZawisza">Trzeba przypomnieć, że najważniejszy dla tych ludzi jest I ZUS-owski filar systemu emerytalnego, a szczególnie istotny i obiecujący jest II filar, obejmujący otwarte fundusze emerytalne, w których uczestniczy już kilkanaście milionów Polaków. I właśnie w stosunku do tych instytucji większość parlamentarna podjęła błędne decyzje w postaci takiej nowelizacji ustawy o funduszach emerytalnych, która utrwaliła obecny stan rynku prowadzący do zmniejszenia konkurencji i zwiększenia groźby zmowy pomiędzy dużymi towarzystwami emerytalnymi. Ta sama większość sejmowa, o czym przed chwilą wspominał z tej trybuny przedstawiciel Platformy Obywatelskiej, uchwaliła kuriozalną wręcz ustawę, która narzuciła na emerytów obowiązek otrzymywania przekazywanych z ZUS do funduszy emerytalnych obligacji, a nie żywego, realnego pieniądza, czyli gotówki. To są błędne decyzje tej Izby, które zostały przyjęte z powodu takich właśnie przedłożeń rządowych. I to jest najgorsza rzecz, która w tej kadencji już się stała. Dzisiaj, zamiast tego, co jest ważne dla wszystkich, proponuje się, owszem, ciekawe pomysły, ale istotne tylko dla niektórych. Jeżeli ministerstwo, a nawet rząd w swoim uzasadnieniu do ustawy mówi, że obie przedkładane przezeń ustawy mogą obejmować 1,7–3,5 mln osób, to pomijając już sam rozziew 100% - bo jeśli 1,7 pomnoży się przez 2, otrzyma się niespełna 3,5, jest to ogromna różnica w szacunkach - jest to zdecydowanie nazbyt optymistyczne zastrzeżenie, niewytrzymujące konfrontacji z rzeczywistością, które zostanie wkrótce przez nią sfalsyfikowane. I rząd będzie musiał się wstydzić tego, że dzisiaj zapowiadał, iż kilka milionów ludzi może być objętych dobrodziejstwami tej ustawy. Jeśli będzie kilkaset tysięcy, to już będzie nieźle. Dlatego nie można powiedzieć, że indywidualne konta emerytalne, czyli IKE, są dla wszystkich. To już, parafrazując pewne nazwy rynkowe, można by raczej powiedzieć, że domy towarowe z gospodarstwem domowym IKEA są dla przeciętnych czy może nawet dla wszystkich, IKE w żadnym razie nie będzie dla przeciętnych, a tym bardziej nie będzie dla wszystkich.</u>
<u xml:id="u-33.2" who="#PosełArturZawisza">Problem co do samego brzmienia proponowanych ustaw jest taki, że nawet to, co proponowane jest dla niektórych, jest bojaźliwe, limitowane i niekorzystne - za chwilę będę o tym mówił bardziej szczegółowo.</u>
<u xml:id="u-33.3" who="#PosełArturZawisza">Ważną rzeczą, którą także w tym momencie trzeba powiedzieć, na co zwraca uwagę rząd w swoim uzasadnieniu, jest to, iż mamy wreszcie przyznanie się do oczywistego faktu, że emerytury w Polsce mają szanse być rażąco niskie. Kiedy Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość podnosił ten argument, przedkładając nasz program dziesięciokrotnie wyższym emeryturom, wtedy rząd twierdził, że wyliczenia na przykład Najwyższej Izby Kontroli są całkowicie przesadzone i nie odpowiadają rzeczywistości. Dzisiaj, dla innych celów, rząd potwierdza, i to bardzo chętnie, że te emerytury będą rażąco niskie, a podkreśla to, bo jest to potrzebne dla uzasadnienia przedkładanych dzisiaj projektów ustaw.</u>
<u xml:id="u-33.4" who="#PosełArturZawisza">Jeżeli idzie o same projekty ustaw, to ten, który dotyczy pracowniczych programów emerytalnych, jest propozycją nowego uregulowania istniejących już kwestii, choć ledwie niespełna ponad 200, obejmujących tylko 80 tys. pracowników. Co do zasady, mamy do czynienia z powtórzeniem dotychczasowych rozwiązań, jedynie przy częściowo nowej redakcji. Projekt ten wprowadza ryzykowne rozwiązania, takie jak możliwość zawieszenia programu emerytalnego, nawet jednostronnego, możliwość rozwiązania programu emerytalnego, brak możliwości utworzenia programu emerytalnego przy sprzeciwie choćby jednej tak zwanej reprezentatywnej organizacji związkowej.</u>
<u xml:id="u-33.5" who="#PosełArturZawisza">Szczególnie niezrozumiałe jest ograniczenie wysokości składki dodatkowej w jednym programie emerytalnym do trzykrotności składki na indywidualne konta emerytalne. Brak jest jakiegokolwiek racjonalnego uzasadnienia dla takiego rozwiązania, a prowadzi ono do zróżnicowania sytuacji osób uczestniczących w jednym programie emerytalnym lub w większej ich liczbie. Dostęp do programów emerytalnych może ograniczyć także wprowadzenie normy mówiącej, że u dużych pracodawców można wprowadzić ograniczenia blokujące dostęp do programu nawet 2/3 pracowników.</u>
<u xml:id="u-33.6" who="#PosełArturZawisza">Projekt ustawy zawiera także normy umożliwiające transfer środków z programu emerytalnego do równolegle proponowanego indywidualnego konta emerytalnego, a także propozycje dopuszczenia innych niż obecnie zasad ustalania wysokości składki podstawowej, ale te propozycje są dosyć niejasne i o ich dalsze uszczegółowienie będziemy prosić w pracach nad ustawą.</u>
<u xml:id="u-33.7" who="#PosełArturZawisza">Reasumując ten projekt, chcę powiedzieć, że istnieje ryzyko, iż obecna praca nad nim po prosu zahamuje tworzenie pracowniczych programów emerytalnych na okres prac parlamentarnych, tak jak to miało miejsce w roku 1999 w toku nowelizacji obowiązującej wówczas ustawy o programach emerytalnych. Stwierdzić zaś trzeba, że kluczowe dla rozwoju programów emerytalnych są po prostu: wzrost gospodarczy w naszym kraju i ograniczenie bezrobocia. Ale to są czynniki, których obecny rząd w żadnym razie nie jest w stanie nam zagwarantować ani nawet zaproponować.</u>
<u xml:id="u-33.8" who="#PosełArturZawisza">Jeżeli idzie o projekt ustawy o indywidualnych kontach emerytalnych, jest on bardzo restrykcyjny. Ulga podatkowa jest minimalna i tak naprawdę należałoby raczej rozważyć zniesienie podatku od zysków kapitałowych niż używać tego jako motoru do zachęcania do oszczędzania na emeryturę. Ulga ta przecież istnieje w pracowniczych programach emerytalnych i jak widzimy, nie ma żadnego pędu do wpłacania składek dodatkowych, a przecież limitowanych jedynie wysokością wynagrodzenia.</u>
<u xml:id="u-33.9" who="#PosełArturZawisza">Trzeba podkreślić, że kwota dopuszczalna do wpłacenia na konto emerytalne jest bardzo restrykcyjnie limitowana. To jest 3300 zł i tylko na jedno indywidualne konto emerytalne.</u>
<u xml:id="u-33.10" who="#PosełArturZawisza">Jednocześnie całkowicie nieracjonalne jest ograniczenie źródeł finansowania składek małoletnich do ich wynagrodzenia, bo to tworzy dodatkowy limit i biurokratyczny mechanizm. Jeżeli rodzice zechcą dofinansowywać małoletniego w ten sposób, to tylko zwiększy to świadomość wagi oszczędności emerytalnych, a tego nie należy zabraniać. Rygory informacyjne i administracyjne są natomiast nadmierne, w efekcie czego produkty oferowane w ramach indywidualnych kont emerytalnych będą musiały być zbyt drogie, by spełnić wymogi informacyjne fiskusa.</u>
<u xml:id="u-33.11" who="#PosełArturZawisza">Jeżeli w uzasadnieniu do ustawy rządowej czytamy, że informacje przesyłane do urzędów skarbowych będą zawierać wyłącznie informacje umożliwiające wykrycie przypadków posiadania więcej niż jednego IKE przez oszczędzającego w zakresie wykraczającym poza dopuszczony ustawą, to ja śmiem to skomentować w ten sposób, że jest to, po dawniejszej rządowej propozycji deklaracji majątkowych i po niedawnej propozycji wojewódzkich kolegiów skarbowych, kolejny zapis, który da się określić jako kontynuację linii terroryzmu fiskalnego ze strony rządu Sojuszu Lewicy Demokratycznej i Unii Pracy.</u>
<u xml:id="u-33.12" who="#PosełArturZawisza">Podsumowując, należy stwierdzić, że projekt dotyczy istotnego problemu, ale jest nadmiernie restrykcyjny, biurokratyczny, zakłada, że przede wszystkim należy zadbać o interesy fiskusa, bez względu na to, jak znikoma jest ulga. Jedyną szansą projektu wydawałoby się zmasowane lobbowanie zainteresowanych instytucji finansowych, ale można obawiać się, że to one w ostatecznym rachunku będą jego jedynymi beneficjentami, a nie emeryci, ponieważ wśród instytucji finansowych są zakłady ubezpieczeń, które zainwestują jedynie część składki - trzeba się zastanowić, czy ten proponowany limit aż 10% za zarządzanie nie jest za wysoki - zaś nie ma ani funduszy emerytalnych, ani banków. Skutkiem ustawy może być zatem transfer oszczędności do droższych operatorów niż fundusze emerytalne i mniej bezpiecznych niż lokaty bankowe.</u>
<u xml:id="u-33.13" who="#PosełArturZawisza">Jeżeli idzie o trzeci z proponowanych dzisiaj projektów, a więc propozycję poselską, to przyznam, że nie jestem w stanie do niej odnieść się w sposób wystarczająco szczegółowy, ale związane jest to z pewną niejasnością dotyczącą dzisiejszego porządku obrad, ponieważ w przedstawianym posłankom i posłom projekcie dzisiejszego porządku dziennego mieliśmy informację wyłącznie o pierwszych czytaniach rządowych projektów ustaw. Rozumiem, że w trybie pewnego rodzaju wyjątku dopuszczono w ostatniej chwili ponowne pierwsze czytanie poselskiego projektu. Rodzą się domysły, że być może te wyjątki związane są z a to oddalaniem, a to zbliżaniem się posła Romana Jagielińskiego do koalicji tworzącej rząd Sojuszu Lewicy Demokratycznej i Unii Pracy.</u>
<u xml:id="u-33.14" who="#PosełArturZawisza">Kończąc, chcę powiedzieć, że proponowane projekty, jakkolwiek dotyczące ważkich tematów, w dużej mierze cechuje jedynie pozór troski o emerytów, a mają one nawet cel i charakter propagandowy, co być może nie wynikało tak jednoznacznie z wystąpienia przedstawiciela rządu pana ministra Patera, które nacechowane było wysokim profesjonalizmem. Kiedy jednak słuchaliśmy wystąpienia klubowego Sojuszu Lewicy Demokratycznej o tym, że dzięki tym ustawom poziom emerytur w Polsce znacząco wzrośnie, to już mogliśmy być pewni, iż cel i charakter propagandowy są szczególnie istotne.</u>
<u xml:id="u-33.15" who="#PosełArturZawisza">I w zupełnie ostatnim zdaniu w odniesieniu do zupełnie demagogicznego pytania przedstawiciela Sojuszu Lewicy Demokratycznej, jaki wpływ na wysokość emerytur w Polsce mają pensje członków zarządów towarzystw emerytalnych, można odpowiedzieć analogicznym pytaniem, które oczywiście tak samo byłoby pozbawione sensu, gdyby chcieć je stawiać poważnie. Można by więc równie dobrze pytać, jaki wpływ na wysokość emerytur w Polsce ma uposażenie posła Mariana Stępnia z Sojuszu Lewicy Demokratycznej na poziomie podsekretarza stanu w ministerstwie. Oczywiście klub Prawo i Sprawiedliwość takich pytań zadawać nie będzie.</u>
<u xml:id="u-33.16" who="#PosełArturZawisza">Klub Prawo i Sprawiedliwość deklaruje pracę nad rządowymi oraz poselskim projektami ustaw. Wszystkie uwagi krytyczne będziemy podnosić, będziemy zgłaszać liczne poprawki. Mam nadzieję, że ostateczne efekty pracy komisyjnej będą dalece lepsze niż to, co obecnie proponuje rząd. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-33.17" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Proszę o zabranie głosu pana posła Józefa Mioduszewskiego występującego w imieniu Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#PosełJózefMioduszewski">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Mam zaszczyt w imieniu Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego przedstawić stanowisko w odniesieniu do omawianych projektów ustaw.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#PosełJózefMioduszewski">Jest rzeczą oczywistą, naturalną i normalną, że po przejściu na emeryturę dochody spadają. W informacji, w uzasadnieniu rządowym czytamy, że 97% obecnych emerytów utrzymuje się głównie z emerytury. Tymczasem, jak popatrzymy na wysokość emerytury nie nominalną, ale w odniesieniu do średniej płacy, to emerytury systematycznie nam maleją. Według rocznika statystycznego z 2003 r. średnia emerytura w stosunku do średniej płacy w 1995 r. wynosiła 73,7%, w 2002 r. już tylko 66,4%. Według symulacji i prognoz emerytura po reformie emerytalnej będzie wynosić ok. 43%, a więc systematycznie maleje. Natomiast trzeci filar emerytalny, o którym tak dużo mówił pan minister Pater praktycznie nie zafunkcjonował. Mamy w tej chwili 80 tys. uczestników trzeciego filaru. W stosunku do 12,5 mln ubezpieczonych to jest nieco ponad 0,5%, nie mówiąc już o wysokości funkcjonowania tego trzeciego filaru. A więc on nie funkcjonuje i rzeczywiście trzeba coś z tym zrobić. Ale przedtem odniosę się jeszcze do pewnej bardzo ważnej liczby zawartej w uzasadnieniu rządowym, a mianowicie, rząd podaje, że przeciętna emerytura w marcu 2003 r. wynosi 1048 zł. Na ten temat były już dzisiaj komentarze w radiu, sam osobiście słyszałem, i ta kwota jest nieprawdziwa. Według rocznika statystycznego 2003 r., panie ministrze, średnia emerytura pracownicza wynosiła 1177 zł, a więc o około 140 zł wyższa, w 2001 r. - 1106 zł, a w 2000 r. równo 1000 zł. W uzasadnieniu również czytamy, że emerytury pobierane z Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego są jeszcze niższe, a więc spieszę poinformować Wysoką Izbę, że emerytura rolnicza w 2002 r. wynosiła 737 zł, to jest dokładnie 62% emerytury pracowniczej, tak dla ścisłości. A więc rzeczywiście coś z tym tematem trzeba zrobić, bo te emerytury realnie są coraz niższe.</u>
<u xml:id="u-35.2" who="#PosełJózefMioduszewski">Jeśli chodzi o zaproponowane przez rząd uregulowania, trudno sądzić, jaki odniosą skutek. Jedno trzeba powiedzieć tak naprawdę, że jeśli chodzi o pracownicze programy emerytalne, to poza tymi wszystkimi przepisami o udogodnieniach, o trybie, o uproszczeniach, wpłatach, wypłatach, korektach itd., jest jedna zasadnicza sprawa, o której mówił pan minister, ale ona została jak gdyby niedostrzeżona, to jest to, że pracodawca musi mieć wolę i chęć zadeklarowania uczestnictwa w tym programie i zapłacenia składki podstawowej wynoszącej 7% wynagrodzenia pracowniczego. I jak dotychczas pracodawcy nie spieszą się z taką deklaracją, bo jak omawiamy Kodeks pracy i inne przepisy dotyczące pracowników, to pracodawcy zawsze narzekali i narzekają, że obciążenia pracownicze są za wysokie. A więc nie należy sądzić, że akurat narodzi się tutaj nagła chęć pracodawców do przystąpienia do tych programów. Oczywiście te wszystkie udogodnienia, jakie tutaj są, chociażby takie, że za zgodną wolą pracodawcy i pracowników można odstąpić od programu, zawiesić, pozwalają na podejmowanie przez pracodawców, można powiedzieć, tego mniejszego ryzyka, ale trzeba to sobie wyraźnie powiedzieć, że tu podstawowa sprawa w pracowniczym programie emerytalnym to jest chęć i wola deklaracji przystąpienia do tego programu pracodawcy.</u>
<u xml:id="u-35.3" who="#PosełJózefMioduszewski">Trochę inna sprawa jest z indywidualnym kontem emerytalnym, IKE, bo tu jak gdyby skarb państwa partycypuje w tym programie, dlatego że zwalnia się od podatku kapitałowego oprocentowanie tych wkładów na te konta. A więc zwalniamy praktycznie to, co kiedyś dodatkowo wprowadziliśmy. Nie tak dawno mieliśmy oszczędności oprocentowane, od których nie było podatku, a teraz przy zwalnianiu z tego podatku rzeczywiście myślę, tu już szczegółowa praca będzie nad tym, wypadałoby i należałoby poluzować te różne limity i ograniczenia itd., zwłaszcza że, jak widzimy w uzasadnieniu, skutki finansowe wprowadzenia tych ustaw są niewielkie, bo zaledwie ok. 10 mln zł, a więc nie tak dużo.</u>
<u xml:id="u-35.4" who="#PosełJózefMioduszewski">Ciekawostką jest to... konsultacje przebiegały, uwzględniono pewne sugestie. A tak dla mojej ciekawości, i, myślę, także wielu posłów, czyj to postulat był akurat spełniony przez rząd, żeby wyłączyć z limitu składki podstawowe płacone przez pracowników, którzy podlegają pod tzw. ustawę kominową i czyli te bardzo... dotyczy pracowników bardzo wysoko uposażonych, uposażonych do możliwości ograniczonej poziomem ustawowym i w tym przypadku rzeczywiście dla tych pracowników będzie to już coś, bo będzie można wyłączyć spoza limitu. Rzeczywiście te projekty ustaw tworzą pewne ramy zasad oszczędzania, wpłat, wypłat itd., przy czym pracownicze programy emerytalne, jak rozumiem, panie ministrze, zarówno poprzednie, jak i obecne, nie uwzględniają pracujących na własny rachunek, a w tym i rolników. Natomiast to część jak gdyby uzupełnia i tutaj wprowadzono w ostatniej chwili do rozpatrywania projekt ustawy poselskiej. Myślę, że w pracach komisji trzeba się nad tym głęboko zastanowić i ewentualnie do tych rozwiązań wprowadzić te elementy. Poza tym, mówiąc o różnych rygorach, wydaje mi się, że w tej ustawie wprowadzono dosyć srogie kary, bo za użycie wyrażenia „indywidualne konto pracownicze” czy „pracownicze programy emerytalne” grozi milion złotych grzywny lub 3 lata więzienia; można by się nad tym zastanowić, ale również myślę, że warto by się zastanowić nad zamykaniem drzwi dla tych, którzy skorzystali z wypłaty. Bo mówi się, że ci, co skorzystają z wypłaty z IKE, już nie mają prawa powrotu. A przecież są sytuacje życiowe, sytuacje wyjątkowe, kiedy to ktoś niekoniecznie musi skorzystać z całości wypłaty, ale przynajmniej z części, i w tym wypadku nie powinno się go wyłączać już z tego programu. Ale sprawa ta powinna oczywiście być tematem do zastanowienia podczas prac komisji.</u>
<u xml:id="u-35.5" who="#PosełJózefMioduszewski">Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego opowiada się za skierowaniem wszystkich tych projektów do komisji. Podczas prac komisji będziemy się merytorycznie włączać do dyskusji nad rozstrzygnięciami. Dziękuję serdecznie za uwagę.</u>
<u xml:id="u-35.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Proszę o zabranie głosu pana posła Włodzimierza Czechowskiego występującego w imieniu Klubu Parlamentarnego Samoobrona.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#PosełWłodzimierzCzechowski">Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! O tym, jak ważnym zadaniem każdego państwa jest zapewnienie środków do życia osobom, które przekroczyły wiek emerytalny, nikogo nie trzeba przekonywać. Niedocenianie znaczenia działania władzy na rzecz zabezpieczenia społecznego prowadzi do ruiny finansów publicznych, niepokojów społecznych oraz zepchnięcia licznych rzesz obywateli na margines życia społecznego. Problemy, z jakimi borykają się w naszym kraju emeryci, a z jakimi borykać się nie powinni, są mi szczególnie bliskie. Chcę wierzyć, że są one także bliskie obecnie rządzącym i będzie wola polityczna Sejmu, aby je rozwiązać. Nie chcemy przecież dopuścić do sytuacji, jaka miała miejsce ostatnio we Francji, gdzie pracownicy powiedzieli: dość, wyszli na ulice, domagając się godziwych warunków życia po przejściu na emeryturę, i sparaliżowali ruch w całym Paryżu.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#PosełWłodzimierzCzechowski">W tym miejscu chciałbym Wysokiej Izbie przypomnieć, że to państwo, a nie niewidzialna ręka rynku bierze na siebie obowiązek zapewnienia odpowiednich warunków życia emerytów i rencistów. Dość przytoczyć art. 67 konstytucji, zgodnie z którym obywatel ma prawo do zabezpieczenia społecznego w razie niezdolności do pracy ze względu na chorobę lub inwalidztwo oraz po osiągnięciu wieku emerytalnego. Niech treść tego artykułu przyświeca naszym pracom nad reformowaniem ubezpieczeń społecznych, a w przededniu wejścia do Unii Europejskiej czas zlikwidować również stary portfel emerycki, który jest wynikiem restrykcyjnej polityki rządów III Rzeczypospolitej.</u>
<u xml:id="u-37.2" who="#PosełWłodzimierzCzechowski">Mamy dzisiaj rozpatrywać projekty trzech ustaw dotyczących spraw emeryckich. Przejdę do omówienia całkowicie nowego, dobrowolnego oszczędzania na emeryturę na indywidualnych kontach emerytalnych (druk nr 1942). Cieszy oczywiście, że planuje się udoskonalenia reform ubezpieczeń społecznych dla przyszłych emerytów, dając im możliwość dodatkowego oszczędzania, ponieważ prognozy co do wysokości przyszłych świadczeń nie przedstawiają się najlepiej; mogą one nie przekroczyć 50% wynagrodzenia. Rząd chyba wyczerpał pomysły dotyczące szukania oszczędności na emerytach starego portfela i po ostatniej nowelizacji sposobu waloryzacji, która obowiązywać będzie od 1 marca 2004 r., a wyniesie według projektu ustawy budżetowej na 2004 r. ok. 13 zł od 1 tys. emerytury brutto, zrezygnował z dalszych ograniczeń tej grupy społecznej; i dobrze.</u>
<u xml:id="u-37.3" who="#PosełWłodzimierzCzechowski">Do projektu ustawy mam jednak szereg wątpliwości. W sierpniu czytaliśmy w prasie, że po 25 latach oszczędzania w IKE, a ma to być po ok. 3400 zł rocznie, osoba może uzyskać ok. 23 tys. zł odsetek, od której to kwoty nie zapłaci 20% podatku. Ale istnieją też wyliczenia niezależnych ekonomistów, którzy podają, że oszczędność z tytułu zwolnienia od tzw. podatku Belki wynosić będzie ok. 35 zł rocznie. Jeżeli tak, to czy jest to propozycja rzetelna, już nie mówiąc o tym, czy zachęcająca? Trudno powiedzieć, na co liczy rząd. Czy na naiwność oszczędzających, czy też chce wywołać wrażenie, że coś robi dla przyszłych emerytów? Według mnie indywidualne konta emerytalne nie są propozycją dla ludzi biednych. Ile spośród dzisiaj zatrudnionych osób stać na to, aby poza wszelkimi innymi obciążeniami wpłacać do IKE 250 zł miesięcznie? Na pewno 4% płacących podatki w drugiej i trzeciej grupie podatkowej i niewielki procent z pierwszej grupy. Ale jeśli już stać, to trudno zrozumieć, dlaczego komuś, kto chce dobrze zabezpieczyć się na starość, stawia się limit 3400 zł rocznie. Ze zdziwieniem przyjąłem do wiadomości, że chodzi o zapobieganie nieuczciwemu omijaniu przepisów podatkowych. Przecież w projekcie jest zapisane, że pieniędzy zebranych w IKE nie można wypłacić przed osiągnięciem wieku emerytalnego, a gdyby ktoś dokonał tego wcześniej, to musiałby zapłacić wszystkie podatki, z których był zwolniony. Czy to nie wystarczy?</u>
<u xml:id="u-37.4" who="#PosełWłodzimierzCzechowski">Wysoki Sejmie! Afera goni aferę. Potężne miliardowe oszustwa podatkowe są na porządku dziennym, nie znajdują sprawiedliwego zakończenia, a my tych obywateli odkładających rocznie parę tysięcy złotych na emeryturę traktujemy jak potencjalnych przestępców podatkowych.</u>
<u xml:id="u-37.5" who="#PosełWłodzimierzCzechowski">I dalej. Zgodnie z projektem IKE mogą prowadzić tylko fundusze inwestycyjne, ubezpieczyciele i maklerzy. W dużej części wiąże się to z inwestowaniem pieniędzy na giełdzie, a to z kolei z możliwością strat spowodowanych przez działania różnego rodzaju graczy i spekulantów. Właśnie teraz na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych raz gwałtownie rosną, a raz gwałtownie spadają kursy akcji. Podobnie jak w drugim filarze, tak i w trzecim popychamy ludzi oszczędzających w kierunku instytucji niebankowych. Czyżby lobby maklerów giełdowych było tak silne, że dla ich zysków w majestacie prawa chcemy na to pozwolić, by ryzykować pieniądze naszych obywateli? Dlaczego nie pozwala się na to, aby oszczędności na emeryturę gromadzić właśnie w tym wypadku na koncie bankowym, które zawsze daje pewien gwarantowany zysk?</u>
<u xml:id="u-37.6" who="#PosełWłodzimierzCzechowski">Zwracają się do mnie emeryci, szczególnie ci sprzed 1996 r., z pytaniem, jak to jest, że jednym się daje, a drugim się coś zabiera. Nie ukrywają dużego rozżalenia i rozczarowania polityką emerytalną rządu szczególnie ci, których świadczenia nie przekraczają średniej emerytury. Pytają: Jeśli utrzymuje się podatek od odsetek niewielkich oszczędności obecnych emerytów, to jakim prawem planuje się zwolnienie z podatku od oszczędności na indywidualnych kontach emerytalnych przyszłych emerytów? Gdzie jest sprawiedliwość i równość w traktowaniu obywateli, wobec prawa i konstytucji? Czy obecni emeryci, którzy przezornie oszczędzali skromne środki, już nie interesują rządu? Mógłby on im pomóc niewielkim nakładem, wyznaczając górną granicę kwoty oszczędności, od której nie będzie pobierany podatek od odsetek. Grupa ta z roku na rok się wykrusza, a więc i koszty będą malejące, panie ministrze. Liczę, że autorzy projektu ustawy o indywidualnych kontach emerytalnych uwzględnią interesy pokrzywdzonych i rozżalonych obecnych emerytów.</u>
<u xml:id="u-37.7" who="#PosełWłodzimierzCzechowski">Rząd ponawia próbę ożywienia trzeciego filaru emerytalnego, bo dotychczasowy jego rozwój w Polsce pozostawia wiele do życzenia. Reforma zakładała, że świadczenia emerytalne miały być docelowo wypłacane z trzech filarów. Tymczasem od 1999 r. zarejestrowano zaledwie 179 pracowniczych programów i uczestniczy w nich 80 tys. pracowników. Powszechnie podnosi się argument, że jest biurokracja, że brakuje zachęt do uruchomienia takich programów przez pracodawców. Nikt nie ma więc wątpliwości, że zmiany są konieczne i pożądane. Ale rządowa propozycja nie pozwala z optymizmem myśleć o doli przyszłych emerytów. Pewne procedury organizacyjne uproszczono. Pracodawcy nie będą musieli wypełniać setek formularzy, których wymaga się, by program mógł powstać. Wciąż brakuje realnych zachęt do tworzenia przez pracodawców pracowniczych programów emerytalnych. Bo co tak naprawdę zyskuje firma, tworząc program? Nic. Pracodawca, tworząc program, może liczyć na związanie pracowników ze swoją firmą.</u>
<u xml:id="u-37.8" who="#PosełWłodzimierzCzechowski">Wysoka Izbo! Mamy prawie 20-procentowe bezrobocie. Czy naprawdę ktoś jeszcze uważa, że pracodawcy dzisiaj zabiegają o pracowników i tworzą dla nich programy emerytalne, żeby, broń Boże, od nich nie odeszli? Nie. Pracodawca ma na ich miejsce dziesięciu chętnych czekających pod bramą. Jeśli tych nowych można zatrudnić, proponując im niższe wynagrodzenie, to czym ma się przejmować pracodawca? Należy doprowadzić do takiego stanu, aby program emerytalny był w każdej formie czymś tak powszechnym, jak kiedyś zbiorowe ubezpieczenie zdrowotne. Trzeba dać jasno do zrozumienia społeczeństwu, że władza popiera dodatkowe oszczędzanie na emeryturę, i to nie tylko słowem, trzeba dać zakładom pracy realną zachętę do tworzenia tych programów, inaczej pracownicy nie wymuszą na pracodawcach ich utworzenia, chodzi szczególnie o małe i średnie przedsiębiorstwa oraz samozatrudniających się pracowników. Dodatkowa emerytura z trzeciego filaru wyręczy w przyszłości państwo z konieczności płacenia zasiłków socjalnych, co pozwoli przeznaczyć więcej pieniędzy z budżetu na edukację, służbę zdrowia czy rozwój rolnictwa. Aby uczestnicy trzeciego filara mieli gdzie bezpiecznie lokować wkłady, ponawiam propozycję Samoobrony o utworzeniu przy ZUS powszechnego, społecznego, otwartego funduszu emerytalnego, gdzie mogłyby być lokowane fundusze z trzeciego filara, do którego mogliby przystąpić członkowie, którzy nie chcą uczestniczyć w otwartych funduszach emerytalnych z kapitałem zagranicznym lub być do nich przymuszani poprzez losowanie.</u>
<u xml:id="u-37.9" who="#PosełWłodzimierzCzechowski">Przedstawiony projekt poselski (druk nr 855) idzie dalej niż projekt rządowy, albowiem ma na celu nadanie programom emerytalnym powszechnego, otwartego charakteru. Projekt ten zakłada, że towarzystwo ubezpieczeniowe i fundusze inwestycyjne mogą uzyskać możliwość tworzenia indywidualnych programów emerytalnych, do których mogłyby przystępować, przez podpisanie umowy o charakterze adhezyjnym, również osoby samozatrudniające się. Zakłada się wprowadzenie uproszczonego trybu tworzenia zakładowych programów emerytalnych przez zakłady pracy, zwłaszcza w odniesieniu do pracodawców zatrudniających do 50 osób. Utworzenie zakładowego programu emerytalnego u pracodawcy zatrudniającego ponad 50 pracowników następuje przez zawarcie zakładowej umowy emerytalnej pomiędzy pracodawcą a reprezentacją pracowników, potem umowy pracodawcy z instytucją zarządzającą środkami wnoszonymi do programu, a następnie znów umów emerytalnych zawieranych przez pracodawców z poszczególnymi pracownikami. Jest to duże uproszczenie, moim zdaniem. W przypadku indywidualnych programów emerytalnych konieczne jest jedynie zawarcie umowy emerytalnej między osobą przystępującą do programu a podmiotem prowadzącym indywidualny program emerytalny. Dokonane zmiany mają służyć osiągnięciu równorzędności stron w tym zakresie. Inicjatywa tworzenia zakładowego programu emerytalnego jako jednego z typów powszechnego programu emerytalnego nie ogranicza się już wyłącznie do pracodawcy.</u>
<u xml:id="u-37.10" who="#PosełWłodzimierzCzechowski">Proponowane w projekcie poselskim nowe zapisy zmierzają do faktycznego i dobrowolnego zrównania wieku emerytalnego dla mężczyzn i kobiet. Przewiduje on możliwość wypłaty zgromadzonych w ramach powszechnego programu emerytalnego środków na wniosek uczestnika, bez względu na płeć, po ukończeniu przez niego 62. roku życia. W przypadku indywidualnych programów emerytalnych w projekcie proponuje się utrzymanie tych rejestracji programu, których celem jest zapewnienie możliwie najwyższego bezpieczeństwa środków gromadzonych przez osoby fizyczne na poczet przyszłego zabezpieczenia emerytalnego.</u>
<u xml:id="u-37.11" who="#PosełWłodzimierzCzechowski">Klub Parlamentarny Rzeczypospolitej Polskiej Samoobrona pozytywnie ocenia przedłożone projekty i wnosi o ich przekazanie do prac w Komisji Polityki Społecznej i Rodziny, gdzie będziemy zgłaszać liczne uwagi i propozycje zmian projektu. Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-37.12" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Proszę o zabranie głosu pana posła Józefa Skowyrę występującego w imieniu Klubu Parlamentarnego Ligi Polskich Rodzin.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#PosełJózefSkowyra">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W imieniu Klubu Parlamentarnego Liga Polskich Rodzin mam zaszczyt przedstawić stanowisko w sprawie projektów ustaw: o indywidualnych kontach emerytalnych (druk nr 1942 z dnia 1 września 2003 r.) i o pracowniczych programach emerytalnych (druki nr 1953 i 1855 z dnia 4 września 2003 r.).</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#PosełJózefSkowyra">Obecny, nowy system emerytalny, który miał rozwiązać problemy emerytów, mimo że emerytury nie są jeszcze wypłacane z tego systemu, nie spełni oczekiwań społecznych. Już teraz przygotowuje się społeczeństwo do wielkiego krachu, ponieważ emeryci dostaną mniej, niż gdyby byli w starym systemie Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Nowy system emerytalny sprzyja głównie zagranicznym firmom ubezpieczeniowym, ponieważ umożliwiono im transferowanie osiąganych zysków za granicę. Taki system powoduje zmniejszenie środków inwestycyjnych w kraju. Nie jest to zgodne z polityką rządu, który mówi, że wszelkimi sposobami chce walczyć z plagą bezrobocia. Należy podkreślić, że obsługa funduszy ubezpieczeniowych jest w naszym odczuciu za droga i nieefektywna.</u>
<u xml:id="u-39.2" who="#PosełJózefSkowyra">Rząd, widząc pogarszającą się sytuację emerytów, proponuje wprowadzenie indywidualnego konta. Przyszli emeryci w myśl proponowanej ustawy mogą dodatkowo lokować swoje środki na indywidualnych kontach emerytalnych, aby wesprzeć nowe, niskie emerytury. Zgodnie z proponowanym od jakiegoś czasu powiedzeniem także emeryci mają brać sprawy w swoje ręce, bo przyszłe emerytury będą małe.</u>
<u xml:id="u-39.3" who="#PosełJózefSkowyra">Obecne składki ubezpieczeniowe są wysokie w stosunku do zarobków i wiele osób robi wszystko, żeby ich nie płacić. Wysokie składki oznaczają wysokie koszty pracy, co także nie sprzyja walce z bezrobociem i poszerza szarą strefę. Nie wszystkich przyszłych emerytów stać będzie na płacenie na indywidualne konta emerytalne. Tylko część społeczeństwa będzie mogła skorzystać z kont emerytalnych i wpłacać rocznie maksymalną kwotę 3285 zł. Rodzi się pytanie, co mają zrobić ci wszyscy, co mają rok lub dwa lata do emerytury. Tego problemu ustawa nie rozwiązuje. W tej sprawie wniesiemy odpowiednie poprawki. Jedyną słuszną propozycją w tej ustawie jest zwolnienie z podatku od dochodów kapitałowych środków gromadzonych na indywidualnych kontach emerytalnych. Będzie to zachęta do rozpoczęcia oszczędzania na starość dla wszystkich grup podatkowych i przyczyni się to do rozwoju polskiego rynku finansowego.</u>
<u xml:id="u-39.4" who="#PosełJózefSkowyra">Podczas drugiego czytania należy rozważyć możliwość likwidacji dla najstarszej grupy wiekowej indywidualnych kont z chwilą przejścia na emeryturę, aby umożliwić tym osobom wykorzystanie zgromadzonych środków, ponieważ obecna ustawa w ogóle o tym nic nie mówi. Tworzenie pracowniczych programów emerytalnych uległo zahamowaniu. Przyczyną tej stagnacji jest brak zainteresowania pracodawców tworzeniem dodatkowych mechanizmów wynagradzania pracowników, oczywiście przy słabej kondycji finansowej zakładu. Obydwa projekty zakładają dobrowolny udział w gromadzeniu środków na cele emerytalne; będą współdecydować o wysokości świadczenia przyszłego emeryta. PTE łączy pracodawcę z pracownikiem i państwem w tworzeniu programu, który daje możliwość uzyskania dodatkowego źródła dochodu na emeryturze. Nowy projekt uelastycznia dotychczasowe reguły tworzenia pracowniczych programów emerytalnych, które są również tańsze we wdrożeniu. Tryb tworzenia programów międzyzakładowych wzajemnie z sobą powiązanych jest obecnie bardziej spójny. Wprowadzono możliwość transferu zgromadzonych środków po ustaniu zatrudnienia u dotychczasowego pracodawcy na indywidualne konto emerytalne. Ta propozycja jest słuszna. W projekcie tym doprecyzowano i uporządkowano istniejące przepisy w stosunku do innych ustaw. Tak jak w ustawie o indywidualnych kontach emerytalnych, tak w pracowniczych programach emerytalnych zwolniono od podatku od dochodów kapitałowych, co stanowi najistotniejszą sprawę w tych obydwóch ustawach.</u>
<u xml:id="u-39.5" who="#PosełJózefSkowyra">Klub Parlamentarny Liga Polskich Rodzin będzie głosował za przekazaniem projektów ustaw do Komisji Polityki Społecznej i Rodziny celem dalszych prac nad tymi ustawami. Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-39.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Proszę o zabranie głosu pana posła Jerzego Müllera występującego w imieniu Klubu Parlamentarnego Unii Pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#PosełJerzyTomaszMüller">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Przedstawione przez rząd projekty ustaw: o indywidualnych kontach emerytalnych (druk nr 1942) i o pracowniczych programach emerytalnych (druk nr 1953) oraz poselski projekt ustawy o zmianie ustawy o pracowniczych programach emerytalnych (druk nr 855) mają na celu kompleksowe i skoordynowane uregulowanie III filara systemu emerytalnego. Są kontynuacją proponowanych przez rząd rozwiązań, które mają usprawnić funkcjonujące w praktyce od kwietnia 1999 r. pracownicze programy emerytalne, a także stworzyć nowe propozycje zachęcające Polaków do gromadzenia oszczędności na indywidualnych kontach emerytalnych.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#PosełJerzyTomaszMüller">Obecnie funkcjonująca w tzw. III filarze grupowa forma oszczędzania w postaci pracowniczych programów emerytalnych daje szansę oszczędzania na dodatkową emeryturę wyłącznie pracownikom tych zakładów pracy, w których został utworzony taki program.</u>
<u xml:id="u-41.2" who="#PosełJerzyTomaszMüller">Wiemy wszyscy, że wskutek trudnej sytuacji ekonomicznej przedsiębiorstw, a także skomplikowanego systemu rejestracji pracowniczych programów emerytalnych w aktualnych warunkach prawnych nie było zakładanych przez autorów reformy emerytalnej efektów. Niedawno parlament debatował nad problemami związanymi z otwartymi funduszami emerytalnymi. Już wtedy wyraźnie obnażono fakt, że przy dotychczasowych rozwiązaniach w systemie emerytalnym świadczenia przyszłych emerytów daleko będą odbiegać od spodziewanych, a w wielu przypadkach mogą być nawet niższe od naliczanych według poprzedniego powszechnego systemu. Dlatego też z zadowoleniem należy przyjąć wszelkie inicjatywy rządowe i poselskie, których celem jest zapewnienie państwu bezpiecznej zdolności do realizacji zobowiązań wynikających z systemu emerytalnego, jak również stwarzanie pracującym optymalnych warunków gromadzenia dodatkowych własnych środków na poczet zwiększenia swoich przyszłych dochodów emerytalnych.</u>
<u xml:id="u-41.3" who="#PosełJerzyTomaszMüller">Obecnie przejściu na emeryturę towarzyszy zawsze wyraźny spadek dochodów w stosunku do dochodów otrzymywanych w trakcie aktywności zawodowej. Świadomość takiej sytuacji narasta wśród pracowników w miarę zbliżania się wieku emerytalnego lub terminu uzyskania uprawnień emerytalnych. Zbyt słabo ukształtowana natomiast jest wśród pracujących świadomość potrzeby odkładania oszczędności na poczet swoich przyszłych świadczeń emerytalnych. Proponowany przez rząd system zachęt podatkowych oraz uproszczonych i bezpiecznych procedur w obszarze III filara systemu emerytalnego bez wątpienia jest dużą szansą na zwiększenie zainteresowania i motywacji pracowników do oszczędzania na poczet przyszłych dochodów emerytalnych. Nie są to rozwiązania pionierskie, ale sprawdzone z pozytywnymi skutkami w krajach Unii Europejskiej, w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej, Szwajcarii, Australii i wielu innych krajach.</u>
<u xml:id="u-41.4" who="#PosełJerzyTomaszMüller">Ustawa o indywidualnych kontach emerytalnych zakłada, że osoby gromadzące na nich oszczędności będą zwolnione od podatku od dochodów kapitałowych. Za słuszne należy uznać proponowane przez rząd warunki gromadzenia i wypłacania oszczędności w ramach indywidualnych kont emerytalnych, by uprawnienie do zwolnienia od podatku od dochodów kapitałowych było skuteczne. Zasadne jest również ograniczenie gromadzenia oszczędności przez pracownika wyłącznie na jednym indywidualnym koncie emerytalnym, przy pełnym prawie oszczędzającego do zmiany sposobu gromadzenia oszczędności lub zmiany instytucji finansowej prowadzącej indywidualne konto emerytalne, a także prawie do transferu środków zgromadzonych w pracowniczym programie emerytalnym na indywidualne konto emerytalne. Ponadto nie nakłada się ograniczeń inwestycyjnych na instytucje finansowe zarządzające środkami zgromadzonymi na indywidualnych kontach emerytalnych, tak jak to jest w przypadku otwartych funduszy emerytalnych czy pracowniczych programów emerytalnych.</u>
<u xml:id="u-41.5" who="#PosełJerzyTomaszMüller">Decyzja o wyborze sposobu gromadzenia oszczędności na indywidualnym koncie emerytalnym należy do oszczędzającego. On też decydować będzie o ryzyku inwestycyjnym i ewentualnych zyskach.</u>
<u xml:id="u-41.6" who="#PosełJerzyTomaszMüller">Wprowadzenie indywidualnych kont emerytalnych nie spowoduje istotnych negatywnych skutków dla budżetu mimo szacowanego ubytku dochodów z podatku od dochodów kapitałowych o ok. 10,5 mln zł, ponieważ środki gromadzone na indywidualnych kontach emerytalnych będą inwestowane w obligacje skarbowe, co w efekcie obniży koszty obsługi długu publicznego. Ponadto instytucje finansowe prowadzące IKE mogą stać się jednymi z najważniejszych graczy na rynku finansowym, wymuszając w efekcie rozwój infrastruktury rynku kapitałowego, a to z kolei zwiększa możliwości finansowania inwestycji, co powinno pobudzić rozwój przedsiębiorczości, a w dłuższej perspektywie wywrzeć pozytywny wpływ na wzrost zatrudnienia i rynek pracy.</u>
<u xml:id="u-41.7" who="#PosełJerzyTomaszMüller">Pracownicze programy emerytalne są podstawą funkcjonowania III filara systemu emerytalnego opartego na grupowych formach gromadzenia oszczędności na poczet przyszłej emerytury łączącego w szczególny sposób pracodawcę, pracownika oraz państwo we wspólnym przedsięwzięciu, jakim jest zgromadzenie dodatkowych dochodów emerytalnych.</u>
<u xml:id="u-41.8" who="#PosełJerzyTomaszMüller">Oceniając funkcjonowanie obecnej ustawy o pracowniczych programach emerytalnych, można zauważyć, że szereg jej obszarów wymaga zmian, uzupełnienia lub modyfikacji, co potwierdza fakt, że aktualnie w Polsce funkcjonuje tylko ok. 230 pracowniczych programów emerytalnych, którymi objętych jest ok. 80 tys. pracowników, i niestety nie widać postępu w procesie tworzenia nowych struktur. Nowe rozwiązania zaprezentowane przez rząd mają uelastycznić dotychczasowe reguły tworzenia pracowniczych programów emerytalnych oraz ułatwić i uczynić tańszym ich wdrażanie.</u>
<u xml:id="u-41.9" who="#PosełJerzyTomaszMüller">Klub Parlamentarny Unii Pracy pozytywnie opiniuje wszystkie zaproponowane przez rząd rozwiązania zawarte w projekcie ustawy o pracowniczych programach emerytalnych. Razem z ustawą o indywidualnych kontach emerytalnych tworzą logiczną całość w obszarze III filara systemu emerytalnego i w całym systemie emerytalnym. Fakt, że oba projekty uzyskały pozytywną opinię partnerów społecznych, poza zastrzeżeniami wniesionymi jedynie przez Polską Konfederację Pracodawców Prywatnych, pozwala sądzić, że dalsze prace w komisjach sejmowych będą tylko formalnością. Mój klub parlamentarny obu projektom udzieli poparcia.</u>
<u xml:id="u-41.10" who="#PosełJerzyTomaszMüller">Ponadto uważamy, że cenna inicjatywa wyrażona w ponadpartyjnym projekcie poselskim, uwzględniona w znacznym stopniu przez projekty rządowe, stanowi dodatkowy czynnik przyczyniający się do uzyskania w ostatecznym kształcie ustawy o pracowniczych programach emerytalnych optymalnych rozwiązań. Dlatego też i ten projekt powinien trafić do dalszych prac w komisjach sejmowych. Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-41.11" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Dziękuję bardzo panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Proszę o zabranie głosu pana posła Romana Jagielińskiego występującego w imieniu Koła Poselskiego Partii Ludowo-Demokratycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#PosełRomanJagieliński">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Mam zaszczyt przedstawić w imieniu Koła Poselskiego Partii Ludowo-Demokratycznej stanowisko w sprawie omawianych projektów dwóch nowelizacji.</u>
<u xml:id="u-43.1" who="#PosełRomanJagieliński">Przede wszystkim trzeba wyrazić zadowolenie, że na ten temat dzisiaj debatujemy. Prawdą jest, że jest to czas najwyższy, ale też że projekty te są bardzo spóźnione. Z badań wynika, że na przykład świadczenie emerytalne tego, kto przechodził na emeryturę jeszcze kilka lat temu, wtedy kiedy wprowadzaliśmy reformę systemu emerytalnego, było na poziomie co najmniej 60% w stosunku do uzyskiwanych wcześniej zarobków. Dzisiaj ten poziom spada do 50% i można powiedzieć, że jeśli będziemy utrzymywać tylko taki poziom emerytury z podstawy I i II filaru ubezpieczenia społecznego, ubezpieczenia emerytalnego, to on spadnie jeszcze niżej. W związku z tym jest pilna konieczność, żebyśmy wprowadzili efektywnie takie rozwiązania prawne, które stworzą szansę tym, którzy pracują, i to powszechnie pracują, żeby ten II filar był dla nich możliwością podniesienia poziomu życia po przejściu na emeryturę.</u>
<u xml:id="u-43.2" who="#PosełRomanJagieliński">Na pewno zróżnicowania są, ale chcę też stwierdzić, że różnica na pewno polega na tym, że rząd podbija poziom statystyki, bo to, co zostało przedłożone w projekcie nowelizacji przedstawionym przez grupę posłów, jest rozbite w układzie rządowym na dwa projekty. Pierwszy projekt dotyczy nowelizacji pracowniczych programów emerytalnych, drugi - indywidualnych kont emerytalnych. Można się zastanawiać, czy przy tej rozbujałej nad wyraz pracy naszego parlamentu jest taka konieczność, żeby podbijać jeszcze poziom statystyki z tego względu, że Wysoki Sejm uchwali jedną ustawę więcej. Prawdopodobnie jednak powołamy w ramach tego procedowania podkomisje i one będą merytorycznie odnosić się do przedłożeń.</u>
<u xml:id="u-43.3" who="#PosełRomanJagieliński">Rządowy projekt ustawy o indywidualnych kontach emerytalnych zakłada wprowadzenie możliwości ulgi w zyskach od kapitału, tak jak to czytam w uzasadnieniu, w którym rząd także odnosi się do projektu poselskiego. Przedstawię to, tak jak to jest zapisane. Dziwny zatem wydaje się fakt, że w innym miejscu uzasadnienia rządowego projektu ustawy autorzy eufemistycznie określają poselski projekt jako stanowiący zagrożenie w postaci ograniczenia wydatków adresowanych do grup o najniższych dochodach po to, aby zwiększyć przyszłe dochody emerytalne grup najbogatszych. Dla mnie jest to zaskoczenie, dlatego że zysk od kapitału osiągają tylko ci, którzy mają wysoki poziom życia, którzy mają obecnie szanse oszczędzania. Nie dotyczy to ogromnej rzeszy pracobiorców, którzy zresztą, tak jak pan minister dzisiaj podkreślił, jeśli mają w ogóle dochody satysfakcjonujące i dające im szanse na utrzymanie rodziny, bardzo często spłacają kredyty lub inne zobowiązania, lub ewentualnie tak tymi wydatkami gospodarują, żeby zapewnić wykształcenie swoim następcom. Trzeba też stwierdzić, że obecna sytuacja doprowadziła do ogromnego ograniczenia możliwości korzystania z tzw. polis na życie, które w następstwie braku dobrych rozwiązań trzeciego filara ubezpieczeń emerytalnych było powszechne jeszcze dwa lata temu. Jednakże utrata zarobków albo zmiana standardu życia doprowadziły do wycofywania tych nakładów. Tak więc my jako wnioskodawcy projektu poselskiego wyszliśmy z założenia, że jest to bardzo potrzebne, żeby stworzyć szansę tym wszystkim, którzy muszą się liczyć z takim ograniczeniem ze względu na brak wysokich zarobków, i wprowadzić taką możliwość, aby w momencie opłacania składki mogli uzyskać ulgę w podatku dochodowym. Projekt rządowy, przypominam, takiej ulgi w podatku dochodowym nie proponuje, wprowadza tylko ulgę w dochodach od kapitału. I z kolei nie stosuje zasady, że wypłacane świadczenie w przyszłości będzie zwolnione z podatku. My stosujemy zasadą taką, że najpierw ulga, zachęta, później możemy opodatkować to świadczenie, czyli odłożenie w czasie. Oczywiście to jest na pewno kosztem ubytku dochodów do budżetu, ale jestem przekonany, że zyski byłyby zdecydowanie wyższe. Tak jak wcześniej wspomniałem, te zyski to przede wszystkim kumulacja kapitału, drobnych składek. Jednak te poszczególne instytucje kapitałowe, w tym także fundusze inwestycyjne, mogłyby naprawdę skumulować taki kapitał, że mógłby on służyć wsparciu finansowemu rozwijającej się gospodarki polskiej. I to byłby kapitał polski. Bo uważam, że akurat do trzeciego filara przystąpią przede wszystkim polskie grupy kapitałowe, gdyż one nie będą kumulować kapitału z obowiązku wybrania otwartego funduszu emerytalnego, tak jak w filarze drugim, tylko na zasadzie dobrowolności. Zresztą wprowadzamy też w tym przedłożeniu poselskim możliwość przepływu składki z konta otwartego programu czy powszechnego programu emerytalnego na indywidualny program emerytalny. Myślę, że jest to korzystne. Ponadto proponujemy, jeśli chodzi o przepływ tego kapitału, żeby osoba składająca się na trzeci filar, jeśli znajdzie się w sytuacji kryzysowej, finansowej, utraci pracę lub też zachoruje albo będzie potrzebować wsparcia finansowego z innych powodów, bo np. zechce zainwestować, to wtedy na korzystniejszych zdecydowanie warunkach będzie mogła uzyskać ten kapitał, nie tracąc tak wiele w postaci kar umownych, tak jak to tylko w zasadniczym projekcie ustawy jest zapisane.</u>
<u xml:id="u-43.4" who="#PosełRomanJagieliński">Wnoszę w imieniu Koła Poselskiego Partii Ludowo-Demokratycznej o skierowanie tych trzech projektów do dalszego procedowania i jestem przekonany, że wypracujemy w Wysokiej Izbie możliwie szybko taki projekt, który będzie kompromisem między projektem rządowym i projektem poselskim, i który przede wszystkim będzie służył dobrze społeczeństwu polskiemu, przyszłym emerytom i także przyczyni się do rozwoju polskiej gospodarki. Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-43.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Proszę o zabranie głosu pana posła Tomasza Mamińskiego, posła niezrzeszonego.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#PosełTomaszMamiński">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Odnosząc się w pierwszej kolejności do projektu ustawy o indywidualnych kontach emerytalnych, chciałbym zauważyć, że w uzasadnieniu do projektu ustawy stwierdzono, iż zachętą do otworzenia indywidualnego konta emerytalnego jest ulga podatkowa. Chcę zauważyć, że będzie ona możliwa wówczas, gdy odłoży się maksymalnie równowartość 150% przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia, czyli w warunkach dnia dzisiejszego ok. 3200–3300 zł. Chcę zauważyć również, że zakład ubezpieczeń może zabrać zainteresowanemu do 10% wpłat dokonanych na indywidualne konto emerytalne na koszty ochrony ubezpieczeniowej i koszty administracyjne. Oblicza się, że po ok. 30 latach takiego oszczędzania świadczenia emerytalne wzrosną o ok. 300 zł. W uzasadnieniu do ustawy mówi się o oczywistym spadku dochodów po przejściu na emeryturę i przypomina się, że ok. 60% emerytów obecnie otrzymuje świadczenia poniżej 1000 zł, a przeciętna emerytura w 2003 r. wynosi 1048 zł. Jeden z moich przedmówców uzasadniał, powołując się na Rocznik statystyczny GUS, iż jest to nieprawda, bo to jest ponad 1100 zł, ale 1100 zł brutto. Tak więc te kwantyfikacje trzeba by było uściślić.</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#PosełTomaszMamiński">Trzeba także wiedzieć, że ponad 6% emerytów i rencistów otrzymuje świadczenia minimalne, to znaczy ok. 552 zł. Zdaniem autorów projektu ustawy powinno to zachęcać obecnie pracujących do ograniczenia konsumpcji i oszczędzania pieniędzy na czas emerytury. Propozycja tego rozwiązania to oczywiste stwierdzenie faktu, iż poziom obecnych świadczeń dla milionów emerytów i rencistów jest bardzo niewystarczający. Przy tak wysokim bezrobociu i powszechnej biedzie apele o oszczędzanie na starość wydają się wynikać z niezrozumienia obecnej sytuacji społecznej. Zasadą indywidualnych kont emerytalnych jest długookresowe gromadzenie oszczędności. Właściciele indywidualnych kont będą korzystać ze swoich pieniędzy po latach, po paru dekadach. Tymczasem instytucje ubezpieczeniowe zaczną swobodnie nimi dysponować na rynku kapitałowym od dnia obowiązywania ustawy. W związku z tym rodzi się pytanie: czy nie jest zdecydowanie korzystniejsze i prostsze gromadzenie, bez ingerencji państwa, odpowiednio oprocentowanych oszczędności w normalnym systemie bankowym? Trzeba także wiedzieć, że powszechna jest świadomość, zwłaszcza wśród emerytów i rencistów, bardzo złej gospodarki otwartych funduszy emerytalnych. Otrzymały one od przyszłych emerytów blisko 2,5 mld zł. Zachodzi pytanie: co dzieje się z tymi pieniędzmi? Specjaliści twierdzą, że poziom emerytur, które będą wypłacane z tych funduszy, już za 6 lat będzie znacznie niższy od obecnych świadczeń. Koncepcja indywidualnych kont emerytalnych jest w tej sytuacji bardzo mizerną ofertą dla przyszłych emerytów. Komu więc mają służyć naprawdę indywidualne konta emerytalne? Nasuwa się też pytanie, komu jest potrzebna ta ustawa?</u>
<u xml:id="u-45.2" who="#PosełTomaszMamiński">Odnosząc się do projektu ustawy o pracowniczych programach emerytalnych, należy skonstatować, że pracowniczych programów emerytalnych, które funkcjonują od 1999 r., jest około 200 - obejmują one do tej pory 80 tys. pracowników. A więc średnio jednym programem jest zainteresowanych ok. 400 osób. No, mizerne to jest powodzenie i dowodzi ono, szczerze mówiąc, nieprzydatności tej formy oszczędzania emerytalnego. Jest to jeden z niezbitych powodów, dla których w moim przekonaniu ta forma oszczędzania jest właśnie nieprzydatna. W naszym życiu gospodarczym, wiemy o tym doskonale, daleko jest jeszcze do stabilności, obserwujemy niemalże codziennie likwidacje przedsiębiorstw, bankructwa, fuzje przeróżnych przedsiębiorstw. Projekt ustawy natomiast przewiduje np. w sytuacji upadłości zakładu pracy możliwość transferu wkładu na indywidualne konto emerytalne, które jest projektowanym, równie wątpliwym przedsięwzięciem z racji przewidywanych nikłych profitów dla zainteresowanych.</u>
<u xml:id="u-45.3" who="#PosełTomaszMamiński">Projektodawcy ustawy jej podstawowy sens upatrują w uzyskaniu dodatkowych środków na rynku kapitałowym, a co za tym idzie - możliwości pobudzenia inwestycji, możliwości tworzenia nowych miejsc pracy. Oczekuje się więc, że pracodawcy, mając tę podnietę, będą dodatkowo wspomagać przyszłych emerytów i rencistów i w ten sposób wspomagać także naszą gospodarkę. Nie ma w tym oczekiwaniu nie tylko instynktu społecznego, ale nawet próby uzasadnienia, iż ta koncepcja jest, czy mogłaby być, koncepcją rozsądku ekonomicznego. Ten projekt ustawy to nic innego, jak niebezpośrednie sięganie do kieszeni emeryta i rencisty, nieważne, obecnego czy przyszłego. Jest to, niestety, proste i łatwe - i tym bardziej zachęca do sięgania, że każdą uzyskaną w ten sposób złotówkę można pomnożyć przez wielomilionową liczbę przyszłych emerytów i rencistów. W tej sytuacji warto uzyskać odpowiedź na pytanie: Kiedy państwo dostrzeże potrzeby seniorów, zamiast pochylać się z uwagą nad kolejnymi projektami korzystania z ich biedy?</u>
<u xml:id="u-45.4" who="#PosełTomaszMamiński">Panie Marszałku! Jeśli pan minister dzisiaj z tej trybuny, godzinę temu, mówił o tym, że poprawę sytuacji przyszłych pokoleń seniorów będzie można osiągnąć za około sto lat, powołując się przy tym na przykład rozwiązań amerykańskich, to ja jako przewodniczący Krajowej Partii Emerytów i Rencistów, dobrze znający mizerię środowiska i jego opinię o projektach ustaw, o których debatujemy, muszę powiedzieć, że są to ustawy mające bardzo wiele mankamentów - nie chcę użyć sformułowania, że są to ustawy księżycowe. Jest to pozorowane zajęcie się problemami emerytów. Aktualni seniorzy społeczeństwa polskiego oczekują na poprawę swego losu tu i teraz, zaś pokolenia obecnych 40- i 50-latków także chcą pewności swego przyszłego losu, losu przyszłych emerytów. Z tego względu z dezaprobatą odnoszę się do obydwu projektów ustaw.</u>
<u xml:id="u-45.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Dziękuję, panie pośle.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Na pewno pan minister Pater w swoim wystąpieniu odniesie się do jednego z pańskich stwierdzeń, ale uważnie słucham wszystkich wystąpień i nie usłyszałem, żeby pan minister Pater mówił, że sytuacja emerytów poprawi się za sto lat, panie pośle. Chyba się pan przesłyszał.</u>
<u xml:id="u-46.2" who="#komentarz">(Poseł Tomasz Mamiński: Proszę spojrzeć do stenogramu, panie marszałku; ja też dobrze słucham.)</u>
<u xml:id="u-46.3" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">No, na pewno wszyscy...</u>
<u xml:id="u-46.4" who="#komentarz">(Poseł Tomasz Mamiński: Dobrze słyszałem.)</u>
<u xml:id="u-46.5" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Na pewno wszyscy spojrzymy, ale...</u>
<u xml:id="u-46.6" who="#komentarz">(Głos z sali: Sto lat nie wystarczy.)</u>
<u xml:id="u-46.7" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Bardzo proszę o zabranie głosu pana posła Antoniego Stryjewskiego występującego w imieniu Koła Poselskiego Ruchu Katolicko-Narodowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#PosełAntoniStanisławStryjewski">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Właściwie to nie chcieliśmy zajmować czasu Wysokiej Izbie tymi projektami ustaw, gdyż uważamy je za wadliwe. Cała reforma, zmiana systemu emerytalnego, która się dokonała pod koniec lat 90., jest wadliwa i rząd zdaje sobie z tego sprawę. Żałujemy więc, że nie podejmuje realnych, właściwych kroków służących naprawie całości, tylko podejmuje kroki cząstkowe. Jednym z tych kroków cząstkowych, jak pamięta Wysoka Izba, było wyłonienie z całego systemu emerytalnego służb mundurowych. Mundurowi mają mieć emerytury gwarantowane przez budżet państwa. Jest to oczywiście spłata długu przez koalicję SLD-UP tym siłom politycznym i tym środowiskom mundurowym...</u>
<u xml:id="u-47.1" who="#komentarz">(Głos z sali: Porządkowym.)</u>
<u xml:id="u-47.2" who="#PosełAntoniStanisławStryjewski">...którym tę spłatę deklarowano w kampanii wyborczej.</u>
<u xml:id="u-47.3" who="#PosełAntoniStanisławStryjewski">Teraz - co nam się proponuje, co społeczeństwu się proponuje? Przypomnę: społeczeństwu bardzo zabiedzonemu, bym powiedział, nawet wycieńczonemu reformami gospodarczymi i politycznymi po roku 1989. Otóż proponuje się pracownicze programy emerytalne i indywidualne konta emerytalne, z tym że te pracownicze programy emerytalne już istnieją i okazuje się, iż są nieskuteczne, wadliwe i nieperspektywiczne. Kolejna forma gromadzenia środków na przyszłą emeryturę to tzw. indywidualne konta emerytalne. I znowu: tu też okazuje się, że to co prawda jest pewien pomysł na, być może, cząstkę zabezpieczenia w przyszłości, ale ten pomysł jest skierowany do bardzo wąskiej grupy ludzi o dosyć dużych dochodach osobistych i jeszcze jest tu taka oto furtka, że praktycznie umożliwia to odpisy od zobowiązań fiskalnych i właściwie, w pewnej przyszłości, nawet nieskierowanie tych środków na przyszłą emeryturę, tylko na zupełnie dowolny cel.</u>
<u xml:id="u-47.4" who="#PosełAntoniStanisławStryjewski">W związku z tym jeszcze raz podkreślam - uważamy, że te projekty są wadliwe, niesystemowe i opowiadamy się przeciwko nim. Wnosimy o odrzucenie tych projektów w pierwszym czytaniu. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-48.1" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Wysoki Sejmie! Pan poseł Jerzy Müller i pan poseł Eugeniusz Wycisło wyrazili chęć zadania pytania.</u>
<u xml:id="u-48.2" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Chciałbym zapytać, czy ktoś z pań posłanek i panów posłów chciałby jeszcze zadać pytanie?</u>
<u xml:id="u-48.3" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Nie ma kolejnych zgłoszeń.</u>
<u xml:id="u-48.4" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Zamykam listę posłów zapisanych do zadania pytania i określam czas zadawania pytania na 2 minuty.</u>
<u xml:id="u-48.5" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Proszę o zabranie głosu pana posła Jerzego Müllera.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#PosełJerzyTomaszMüller">Pozwolę sobie wykorzystać, panie marszałku, niecałą minutę. Jest to pytanie właściwie na pograniczu tych ustaw rządowych.</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#PosełJerzyTomaszMüller">Panie ministrze, czy ministerstwo przewiduje jakąś formę uczestniczenia przykładowo w systemie indywidualnych kont emerytalnych aktualnych już emerytów, którzy zawiesili swoje uprawnienia, funkcjonują w systemie pracowniczym czy w obszarze działalności gospodarczej poprzez samozatrudnienie, a są już właśnie de facto emerytami? Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-50.1" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Proszę o zabranie głosu pana posła Eugeniusza Wycisło.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#PosełEugeniuszWycisło">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#PosełEugeniuszWycisło">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Krótkie pytanie. Jaka jest potrzebna minimalna ilość osób, jaką minimalną ilość osób musi zatrudniać pracodawca, aby mógł uruchomić pracowniczy program emerytalny?</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-52.1" who="#WicemarszałekTomaszNałęcz">Proszę o zabranie głosu podsekretarza stanu w Ministerstwie Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej pana ministra Krzysztofa Patera.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałbym, zanim odpowiem na postawione pytania, odnieść się do kilku kwestii, które w większości wymagają po prostu mojego sprostowania. Otóż, jak pokazała ta debata, są dosyć duże rozbieżności poglądów co do pewnych szczegółowych kwestii zawartych w projektowanych ustawach. Ja oczywiście nie chciałbym powtarzać tego, co mówiłem, prezentując ustawy - myślę, że w czasie dalszych prac w komisjach sejmowych będzie czas na to, żeby szczegółowo przeanalizować te kwestie.</u>
<u xml:id="u-53.1" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Natomiast jeśli chodzi o elementy, które wymagają sprostowania. Pan poseł Parchański powiedział: rząd przeforsował obniżenie odsetek. Znaczy, rząd wiele może, oczywiście, ale myślę, że rząd nie może przeforsować czegokolwiek w parlamencie, a fakty mówią same za siebie. 23 listopada 2002 r. przeciwko tej ustawie głosowało 50 posłów, w tym 44 z Platformy Obywatelskiej. A więc niewątpliwie nie tylko siłami koalicji rządzącej ta ustawa została przyjęta.</u>
<u xml:id="u-53.2" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Pan poseł Zawisza z kolei stwierdził, iż większość przyjęła błędne rozstrzygnięcia dotyczące otwartych funduszy emerytalnych. Tu muszę znowu stwierdzić: 30 lipca 2003 r. przeciwko tej ustawie głosowało 52 posłów, w tym 41 z Prawa i Sprawiedliwości. A więc to nie tylko siłami koalicji, ale też dzięki rozsądkowi większości pozostałych posłów rozwiązania dotyczące otwartych funduszy emerytalnych zostały przyjęte. Mówię: dzięki rozsądkowi, bo są to dobre rozwiązania.</u>
<u xml:id="u-53.3" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Oczywiście podstawowym elementem, i tutaj nie należy doszukiwać się drugiego czy trzeciego dna, podstawowym powodem, dla którego przedkładamy te regulacje - tak jak już zaznaczyłem, regulacje zapowiadane dawno temu - jest chęć stworzenia mechanizmów, bodźców do dodatkowego oszczędzania na starość. Mechanizmy mają to do siebie, że lepiej wprowadzić je na samym początku, niż w trakcie, niejako w biegu jakichś rozwiązań, próbować cokolwiek, co się toczy, regulować, bo wtedy zaczynają się ogromne problemy.</u>
<u xml:id="u-53.4" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Z jednej strony padały pytania, dlaczego 450%, bo to de facto taki limit na składkę dodatkową w ramach pracowniczych programów emerytalnych, czy dlaczego w ogóle limit, z drugiej strony pan poseł pytał, czy to nie za dużo. Podstawowym czynnikiem, który skłonił nas do tego, aby w ramach pracowniczych programów emerytalnych stworzyć wyraźnie, odczuwalnie większy limit na składkę dodatkową, jak również wprowadzić zasadę, o którą pytał pan poseł Mioduszewski, związaną z ustawą kominową, a więc mechanizm, aby przepisy ustawy kominowej nie odnosiły się do składki podstawowej uruchamianej w ramach pracowniczych programów emerytalnych, było to, aby nie pojawiały się zbędne bodźce przeciwdziałające czy aby wykreować indywidualne bodźce dla kadry menedżerskiej, tak żeby tworząc pracowniczy program, myślała nie tylko o swoich pracownikach, ale też, brutalnie mówiąc, o swoim interesie. Skąd się to wzięło, o co pytał pan poseł Mioduszewski? Przede wszystkim z instytucji samorządowych rynku finansowego. One nam zgłaszały - my to przyjęliśmy, partnerzy społeczni zaakceptowali - że pracodawcy często w rozmowach mówią: a po co ja mam tworzyć program, ja personalnie, jako kierownictwo tej firmy, nie mam nic, bo jestem już na górnym poziomie ustawy kominowej. To nie jest wielki koszt, to nie jest wielki problem, a to może dać korzyści czasami kilkuset pracownikom czy kilku tysiącom pracowników, i to różnych pracowników, o różnym poziomie dochodowości, także tym, którzy zarabiają 800 czy 1000 zł w danej firmie, a więc pracownikom z najniższych półek dochodowych.</u>
<u xml:id="u-53.5" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Pan poseł Zawisza. Bardzo się cieszę, że pan poseł w tej chwili już jakby uznaje, że państwo powinno troszczyć się o byt, o zapewnienie podstawowych norm zabezpieczenia społecznego. Cieszę się, bo przecież pan poseł był jedynym posłem z klubu, który się wstrzymał przy rzeczy oczywistej, przy głosowaniu nad ratyfikacją konwencji 102 Międzynarodowej Organizacji Pracy. Ale jeżeli już mówimy o tym, co państwo powinno robić, to ja bym proponował jednak klubowi - bo przecież pan poseł sam z siebie tego nie mówił, tylko z upoważnienia klubu - aby klub miał na względzie to, że przecież istotna część członków klubu była zaangażowana w rozpoczynanie tej reformy. To przecież istotna część członków tego klubu, jak jeszcze system pracowniczych programów emerytalnych nie ruszył, już - wspierając ówczesny rząd przy majstrowaniu przy tej ustawie - de facto zmieniła reguły gry. Trudno jest odpowiedzieć i nikt nie odpowie, do jakiego stopnia zmiana tych reguł gry wpływała na to, co mamy w odniesieniu do pracowniczych programów emerytalnych, bo zbyt wiele czynników wpływa na funkcjonowanie pracowniczych programów emerytalnych, i myślę, że nikt odpowiedzialny i z ostatniego rządu, i z jeszcze wcześniejszego rządu nigdy nie powinien mówić i nie mówił, że pracownicze programy emerytalne gwałtownie eksplodują, bo nigdzie, w żadnym kraju, one nie eksplodowały z dnia na dzień tylko dlatego, że pojawiły się jakieś regulacje. Natomiast szukamy. I przestrzegam klub Prawa i Sprawiedliwości: Szanowni państwo, jeżeli dochodzi do dialogu pomiędzy związkami zawodowymi i pracodawcami na forum Komisji Trójstronnej, jeżeli obie te strony dochodzą do wniosku, że jednym z elementów, który powinien sprzyjać atrakcyjności pracowniczych programów emerytalnych, atrakcyjności dla pracodawców, jest stworzenie mechanizmów, które temu pracodawcy w określonych sytuacjach, głównie perypetii finansowych, pozwolą czy to zawiesić czasowo wpłacanie składek, czy zawiesić funkcjonowanie programu, czy wreszcie w określonych sytuacjach wyjść z tego programu, i to jest uznawane przez związki zawodowe, wszystkie związki zawodowe, jako coś racjonalnego i naturalnego - to tego nie możemy wrzucać do katalogu ryzykownych rozwiązań. Bo przecież co pracodawca ma do wyboru, jakie rozwiązanie, jeżeli nagle staje przed koniecznością ograniczenia szeroko rozumianych kosztów osobowych? Te cięcia idą nie po wynagrodzeniach, te cięcia idą przede wszystkim w pozostałej sferze. I nie można tworzyć z pracowniczych programów emerytalnych swoistej enklawy, która zostanie nieruszona w sytuacji, kiedy całe otoczenie się wali, bo tak czy siak, jeżeli będziemy próbowali budować taką enklawę, to to się wszystko zawali i po prostu ten pracodawca upadnie. A zatem tu zachęcam do refleksji, bo rozumiem, że czas mógł nie pozwolić na wnikliwą i wszechstronną analizę tego projektu.</u>
<u xml:id="u-53.6" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Także chodzi o regulacje dotyczące uproszczenia procedur mających na celu jednak zapewnienie szczelności podatkowej. Bo każde rozwiązanie, które w jakiś sposób pojawia się w szeroko rozumianym otoczeniu systemu podatkowego, jeżeli ma istnieć, to musi być szczelne. Nie ma nic gorszego niż nieszczelne rozwiązania kreowane przez państwo w odniesieniu do systemu podatkowego. Natomiast to, co jest tutaj zaproponowane, co w ramach systemu IKE zostało zaproponowane, jest rozwiązaniem możliwie niekłopotliwym dla instytucji finansowych obsługujących ten program. Te instytucje przyjęły to z pełnym zrozumieniem i myślę, że w ciągu kilku lat dojdziemy także do etapów, na których wymiana informacji pomiędzy urzędami skarbowymi a tymi instytucjami - bo przecież mówimy tutaj o kręgu mniej więcej 100 instytucji finansowych maksymalnie - będzie odbywała się drogą elektroniczną. Natomiast sami ubezpieczeni, sami uczestnicy tych przedsięwzięć to już w ogóle żaden problem.</u>
<u xml:id="u-53.7" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Pan poseł Czechowski wspominał o jakichś niezależnych ekonomistach, którzy robili jakieś wyliczenia - przerażające, naprawdę przerażające. Oczywiście jak ktoś chce coś udowodnić, to zawsze udowodni, nawet jeżeli ma tytuł magistra ekonomii, ale warto naprawdę - i w trakcie prac komisji sejmowej będziemy gotowi przedstawić pewne symulacje, prasa o tym donosiła - wziąć po prostu pod uwagę, że przy normalnych oszczędnościach, zresztą o tym dzisiaj też mówiłem, to rozwiązanie daje oszczędności finansowe, czyli daje korzyści uczestnikom. Ale podkreślam: to są dobrowolne rozwiązania, nikt tu nikogo do niczego nie zmusza, nikt tu nikogo nie zmusza do uczestnictwa. Ja wierzę i myślę, panie pośle, że za rok zobaczymy, ile osób rzeczywiście będzie uczestniczyło w systemie indywidualnych kont emerytalnych. Nie wykluczam, że też się pomyliliśmy, zaniżając tę prognozę.</u>
<u xml:id="u-53.8" who="#komentarz">(Głos z sali: Cha, cha.)</u>
<u xml:id="u-53.9" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">A to porozmawiamy, ale już jak zejdę z mównicy.</u>
<u xml:id="u-53.10" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Natomiast banki to bardzo ważna kwestia. Poruszała to Samoobrona, poruszał pan poseł Mamiński. Samoobronie trochę się dziwię, bo pan poseł Lepper dosyć często prezentował tutaj swoje poglądy na temat funkcjonowania systemu bankowego i na temat korzyści czy raczej braku korzyści z lokowania środków w sektorze bankowym. Tak że zachęcam do analizy. To nie jest tak, że to pewien dochód, choćby ze względu na szeroko rozumiany system gwarancji w przypadku upadłości banku. Jeżeli mówimy tutaj o jakiejkolwiek pewności, to niewątpliwie fundusze inwestycyjne czy domy maklerskie są rozwiązaniem najbardziej atrakcyjnym. W związku z tym my nie widzimy możliwości, nie widzimy celu, aby jeszcze bardziej w stosunku do rozwiniętych gospodarek deformować tę strukturę oszczędności ludności pomiędzy sektorem bankowym a formami aktywnymi, formami inwestycyjnymi. Stąd w sposób świadomy preferujemy rozwiązania aktywne. Natomiast jeżeli mówimy o bezpieczeństwie, to trudno wyobrazić sobie, żeby jakakolwiek lokata w banku była bardziej bezpieczna niż obligacje skarbu państwa. A jeżeli porównamy rentowność obu tych inwestycji, to okaże się, że obligacje skarbu państwa wcale nie stoją na straconej pozycji - wręcz przeciwnie.</u>
<u xml:id="u-53.11" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Jeśli chodzi o pytania pana posła Müllera, to generalnie w systemie IKE może uczestniczyć każdy, może uczestniczyć także obecny emeryt, dlatego że nie wprowadzamy żadnych ograniczeń dotyczących źródeł pochodzenia środków. Warunek jest tylko jeden - to jest program jednorazowego skorzystania ze stanowiącej zachętę preferencji podatkowej, czyli jeżeli ktoś oszczędza, to dobrze, ale jeżeli wycofuje te środki, to nie może ponownie oczekiwać, że po jakimś czasie otrzyma znów możliwość skorzystania z tej preferencji podatkowej.</u>
<u xml:id="u-53.12" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Pan poseł Wycisło pytał o kwestię minimalnej liczby osób w pracowniczych programach emerytalnych. W sposób świadomy nie wprowadzaliśmy regulacji w tym względzie. Możemy sobie wyobrazić w skrajnym przypadku scenariusz taki, że pracodawca będący osobą fizyczną i zatrudniający jedną osobę założy też pracowniczy program emerytalny. To jest jedna ze zbieżności ideowych z projektem poselskim. Możemy sobie też wyobrazić sytuację, że pracodawca zatrudniający dwóch pracowników ustali tak kryteria stażowe, że tym kryteriom będzie odpowiadał jeden pracownik, i znowu będziemy mieli program dla dwóch osób. Doszliśmy do wniosku, że wprowadzenie w tym zakresie pewnych sztucznych minimalnych progów nie ma większego sensu, bo co, mieliśmy podnieść do dwóch? Być może to jest pierwszy krok pracodawcy - zatrudnienie pierwszego pracownika, następnym krokiem będzie zatrudnienie drugiego pracownika. Nie wydaje nam się, abyśmy mieli wprowadzać jakieś ograniczenia.</u>
<u xml:id="u-53.13" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Odpowiedziałem, myślę, na wszystkie pytania. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-53.14" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#komentarz">(Przewodnictwo w obradach obejmuje wicemarszałek Sejmu Janusz Wojciechowski)</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję panu ministrowi.</u>
<u xml:id="u-55.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Przedstawiciel wnioskodawców nie będzie zabierał głosu.</u>
<u xml:id="u-55.2" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">W takim razie, Wysoka Izbo, zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-55.3" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">W dyskusji zgłoszono wniosek o odrzucenie wszystkich trzech projektów ustaw, w związku z czym do głosowania nad tym wnioskiem przystąpimy w bloku głosowań w czwartek.</u>
<u xml:id="u-55.4" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 4. porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Gospodarki o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o warunkach dopuszczalności i nadzorowaniu pomocy publicznej dla przedsiębiorców (druki nr 1772 i 1927).</u>
<u xml:id="u-55.5" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji pana posła Adama Szejnfelda.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#PosełSprawozdawcaAdamStanisławSzejnfeld">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy o warunkach dopuszczalności i nadzorowaniu pomocy publicznej dla przedsiębiorców (druki nr 1772 i 1927) ma na celu zmianę przepisów ustawy o dopuszczalności i nadzorowaniu pomocy publicznej dla przedsiębiorców w odniesieniu do programów pomocowych. Zmiana ma polegać przede wszystkim na wprowadzeniu do ustawy nowej definicji programu pomocowego, tj. nadaniu programom pomocowym rangi aktów normatywnych. Osiągnięcie tego stanu prawnego stanowi warunek formalny rozpoczęcia przez Komisję Europejską badania zgodności pomocy publicznej udzielonej na podstawie programów pomocowych z prawem wspólnotowym. Projekt ustawy modyfikuje więc procedurę występowania o opinię do organu nadzorującego przez organy administracji rządowej i samorządowej.</u>
<u xml:id="u-56.1" who="#PosełSprawozdawcaAdamStanisławSzejnfeld">Nowelizacja, o której mowa, nie ma na celu harmonizacji polskich przepisów prawnych z konkretnymi przepisami wspólnotowymi, a jedynie zmierza do wypełnienia warunku postawionego przez Komisję Europejską. Wprowadzenie nowych przepisów niewątpliwie znacznie przyspieszy proces udzielania pomocy oraz ułatwi dostosowanie do procedur po akcesji, kiedy organem nadzorującym udzielaną pomoc będzie już nie Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, lecz Komisja Europejska.</u>
<u xml:id="u-56.2" who="#PosełSprawozdawcaAdamStanisławSzejnfeld">Wysoki Sejmie! Projekt ustawy przewiduje też wprowadzenie nowego rozdziału 6a odnoszącego się tylko do programów, które będą obowiązywać po dniu akcesji Polski do Unii Europejskiej, oraz przepisów przejściowych, które będą obowiązywały po dniu akcesji, ale funkcjonują już dzisiaj i wymagają modyfikacji w celu nadania im formy aktu normatywnego.</u>
<u xml:id="u-56.3" who="#PosełSprawozdawcaAdamStanisławSzejnfeld">Art. 46a stanowi, że program pomocowy powinien mieć formę aktu normatywnego, zawierać podstawę prawną oraz wskazywać szczegółowe warunki udzielania pomocy. Art. 46b natomiast stanowi szczególny przepis dotyczący programów pomocowych organów samorządu terytorialnego. W tym przypadku, gdy mają mieć zastosowanie szczegółowe warunki udzielania pomocy określone na podstawie ustaw zawierających upoważnienie do wydawania aktów prawa miejscowego, nie mają być stosowane przepisy art. 24, a więc występować będzie zwolnienie od obowiązku przedstawiania organowi nadzorującemu projektów programów, a także projektów decyzji i umów będących podstawą udzielania pomocy indywidualnej. Zmiana ta spowoduje zmniejszenie ilości notyfikacji programów do Komisji Europejskiej o około 2,5 tys., a więc uprości i przyspieszy proces udzielania pomocy publicznej. Organy samorządu terytorialnego będą musiały przekazać do organu nadzorującego jedynie akty prawa miejscowego, które zawierają podstawę prawną udzielania pomocy.</u>
<u xml:id="u-56.4" who="#PosełSprawozdawcaAdamStanisławSzejnfeld">Wysoka Komisjo! Wysoka Izbo! Przepraszam bardzo. Komisja Gospodarki wprowadziła do projektu kilka zmian, które, jak się wydaje, poprawiają pierwotną wersję projektu rządowego, mianowicie: w rozdziale 6a w art. 46a ust. 1 dodano zwrot: „oraz projektów decyzji i umów, które będą stanowić podstawę udzielania pomocy indywidualnej”; w art. 46a ust. 3 natomiast dodano uzupełnienie: „i art. 25”; w art. 46b ust. 2 zamieniono zwrot „po wejściu w życie tych aktów” na zwrot „po ich uchwaleniu”, a czwarta poprawka to skreślenie pierwotnej treści art. 4.</u>
<u xml:id="u-56.5" who="#PosełSprawozdawcaAdamStanisławSzejnfeld">Jakie było uzasadnienie tych zmian? W art. 46a ust. 1 dodano poprawkę wprowadzającą zapis o pomocy indywidualnej w rozumieniu definicji ustawowej. Zmieniono także konstrukcję przepisu, tak aby obowiązywanie po dniu akcesji dotyczyło zarówno programów, jak też pomocy indywidualnej. Zmiana w art. 46 ust. 2 ma na celu doprowadzenie do tego, aby akt prawny był poddany ocenie po uchwaleniu, a nie po wejściu w życie, gdyż w przeciwnym razie zawsze może wystąpić zagrożenie, że akt mógłby zostać uznany za niezgodny z prawem wspólnotowym, a pomoc mogłaby już być na jego podstawie udzielona. Do takiej sytuacji nie należałoby dopuszczać. Skreślenie natomiast wcześniejszego art. 4 jest konsekwencją dodania w art. 46 zapisu o pomocy indywidualnej. Pomoc indywidualna ma być notyfikowana do Komisji Europejskiej, a notyfikacja wymaga wcześniejszego zaopiniowania przez prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Gdyby więc nie wykreślić tego przepisu, to odraczałby on moment wystąpienia o opinię na czas po akcesji, więc zmiana ta wydaje się również jednoznacznie na miejscu.</u>
<u xml:id="u-56.6" who="#PosełSprawozdawcaAdamStanisławSzejnfeld">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W związku z powyższym Komisja Gospodarki pozytywnie rekomenduje Wysokiej Izbie omawiany projekt wraz z naniesionymi poprawkami, proponując jego uchwalenie. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-56.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-57.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Sejm podjął decyzję o wysłuchaniu w dyskusji nad tym punktem porządku dziennego 5-minutowych oświadczeń w imieniu klubów i kół.</u>
<u xml:id="u-57.2" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-57.3" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Jana Chojnackiego, który wystąpi w imieniu klubu Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#PosełJanChojnacki">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Mam zaszczyt w imieniu Klubu Parlamentarnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej przedstawić stanowisko dotyczące nowelizacji ustawy z 27 lipca 2002 r. o warunkach dopuszczalności i nadzorowaniu pomocy publicznej dla przedsiębiorców.</u>
<u xml:id="u-58.1" who="#PosełJanChojnacki">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Nieuchronnie zbliża się dzień, w którym Polska stanie się pełnoprawnym członkiem Unii Europejskiej, i polskie prawo powinno być dostosowane do prawa unijnego, jak również zawierać przepisy prawne, które zapobiegną wstrzymaniu lub wydłużeniu pewnych procesów w życiu gospodarczym, np. w przypadku udzielania pomocy publicznej. Projekt ustawy zawarty w drukach nr 1772 i 1927 jest właśnie jednym z takich aktów prawnych, który ma spełnić warunki postawione przez Komisję Europejską. Zgodnie z przepisami ustawy o warunkach dopuszczalności pomocy publicznej programy pomocowe muszą mieć formę aktu normatywnego. Musi być wskazana podstawa prawna udzielania pomocy oraz warunki, na jakich może być ta pomoc udzielona. Jest to wymóg formalny Komisji Europejskiej, którego spełnienie jest warunkiem rozpoczęcia procedury sprawdzania zgodności przepisów prawa polskiego dotyczącego udzielania pomocy publicznej przedsiębiorcom z prawem wspólnotowym. Polskie prawo umożliwia i stwarza warunki do udzielania pomocy publicznej, która obecnie jest udzielana. Pozytywny wynik badania zgodności przez Komisję Europejską znosi natomiast wymóg zgłoszenia, do którego zobowiązane jest każde państwo członkowskie Unii Europejskiej, jeśli chce udzielić pomocy publicznej przedsiębiorcy. Projekt ustawy zawiera nowy rozdział, którego przepisy odnoszą się do nowych programów pomocowych mających obowiązywać po dniu akcesji, a także przepisy przejściowe, które obejmować będą funkcjonujące obecnie programy. Szczególnie potraktowane zostały organy samorządu lokalnego, w przypadku których podstawę prawną udzielania pomocy publicznej stanowią akty prawa miejscowego, które przewidują udzielanie takiej pomocy. Stwierdza to organ nadzorujący akty prawa miejscowego. Jest to duże udogodnienie dla samorządów. Art. 2 projektu ustawy nakłada z kolei obowiązek na Radę Ministrów, aby na podstawie aktów normatywnych określiła szczegółowe warunki udzielania pomocy, której stosowanie nie wymaga wydania opinii, ale w art. 3 nakłada się obowiązek z kolei na prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, aby projekty rozporządzeń Rady Ministrów przekazywał Komisji Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-58.2" who="#PosełJanChojnacki">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Klub Parlamentarny Sojuszu Lewicy Demokratycznej będzie głosował za przyjęciem projektu ustawy o zmianie ustawy o warunkach dopuszczalności i nadzorowaniu pomocy publicznej dla przedsiębiorców. Dziękuję za uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-59.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Adama Stanisława Szejnfelda, tym razem jako przedstawiciela klubu Platformy Obywatelskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#PosełAdamStanisławSzejnfeld">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Już na samym wstępie należy zaznaczyć, iż idea projektu ustawy o zmianie ustawy o warunkach dopuszczalności i nadzorowaniu pomocy publicznej dla przedsiębiorców jest słuszna, albowiem potrzeba poprawy, uchwalenia tejże zmiany nie budzi właściwie żadnych kontrowersji. Ustawa, o której bowiem mowa, ma na celu przyspieszenie i uproszczenie w przyszłości procedur związanych z realizacją programów pomocowych. Ustawowe nadanie programom pomocowym rangi aktów normatywnych znacznie przyspieszy proces udzielania pomocy oraz ułatwi dostosowanie procedur po akcesji, kiedy organem nadzorującym będzie już Komisja Europejska. Jest to ważne nie tylko dla administracji rządowej, ale także dla rzeszy prawie 3 tys. jednostek samorządu terytorialnego. Z tych też powodów Platforma Obywatelska poprze w głosowaniu omawianą nowelizację. Popieramy również wprowadzone do projektu ustawy poprawki zgłoszone w toku dotychczasowych prac, lecz uważamy, że nie wszystkie zmiany są precyzyjne. Tylko z tego powodu, panie marszałku, pozwolę sobie złożyć poprawki, które mogą poprawić ostateczną wersję ustawy. Mają one charakter redakcyjny bądź legislacyjny. Po ich uchwaleniu Platforma Obywatelska będzie głosowała za przyjęciem w całości nowelizacji. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-60.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-61.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Andrzeja Diakonowa w imieniu klubu Prawo i Sprawiedliwość.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#PosełAndrzejDiakonow">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W imieniu Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość pragnę przedstawić stanowisko wobec sprawozdania Komisji Gospodarki o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o warunkach dopuszczalności i nadzorowaniu pomocy publicznej dla przedsiębiorców (druki nr 1772 i 1927). Po przeprowadzeniu pierwszego czytania oraz po rozpatrzeniu i wprowadzeniu poprawek Komisja Gospodarki przedkłada do uchwalenia projekt niniejszej ustawy. Celem projektu ustawy jest dostosowanie warunków dopuszczalności i nadzorowania pomocy publicznej dla przedsiębiorców w odniesieniu do programów pomocowych do prawa Unii Europejskiej. Nowelizacja ustawy ma doprowadzić do tego, iż programy pomocowe będą mieć formę aktów normatywnych, zawierać podstawę prawną udzielania pomocy oraz określać szczegółowe warunki jej udzielania. Jest to niezbędny warunek formalny rozpoczęcia przez Komisję Europejską badania pomocy publicznej udzielanej obecnie, a także po akcesji, bez konieczności dokonywania zgłoszenia zamiaru udzielania pomocy. Usytuowanie programów pomocowych w polskim porządku prawnym stanowić będzie warunek rozpoczęcia przez Komisję Europejską badania zgodności pomocy publicznej z prawem wspólnotowym.</u>
<u xml:id="u-62.1" who="#PosełAndrzejDiakonow">Istota zmian polega przede wszystkim na wprowadzeniu definicji programu pomocowego, który musi mieć rangę aktu normatywnego. Pojęcie aktu normatywnego może budzić jednak kontrowersje, gdyż niejasny jest zakres tego pojęcia, i stwarzać może trudności przy określaniu, jakie konkretnie akty prawne mogą stanowić programy pomocowe. Wydaje się jednak, że odniesienie tego problemu do nowej treści art. 11 ustawy, który otrzymuje następujące brzmienie: „Programy pomocowe opracowują organy administracji publicznej, działając w ramach swoich ustawowych kompetencji”, i do definicji programu pomocowego zawartego w prawie unijnym, zgodnie z którą programem pomocowym jest: jakikolwiek akt, na podstawie którego można udzielać indywidualnej pomocy publicznej przedsiębiorstwom określonym w sposób ogólny i abstrakcyjny, a także jakikolwiek akt, na podstawie którego można udzielać pomocy publicznej niezwiązanej z konkretnym projektem jednemu lub więcej przedsiębiorcom przez czas nieokreślony i w nieokreślonej wysokości, ustawa kontrowersje wokół pojęcia aktu prawnego jako formy, w jakiej ustanawiane są programy pomocowe.</u>
<u xml:id="u-62.2" who="#PosełAndrzejDiakonow">Druga istotna zmiana polegająca na wprowadzeniu nowego rozdziału 6a do ustawy wprowadza dodatkowy tryb opiniowania programów pomocowych, które będą obowiązywać po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej w tzw. procedurze przejściowej. Odnosi się to do programów, które będą obowiązywać po dniu akcesji, ale funkcjonują już w chwili obecnej i wymagają modyfikacji. W art. 46a wprowadza się zasadę, że organ nadzorujący wydaje opinię o projektach decyzji i umów, które dotyczą pomocy, jeżeli jej udzielenie ma nastąpić bez zachowania szczegółowych warunków określonych w programie pomocowym. Natomiast art. 46b stanowi, że w przypadku programu pomocowego, w którym podstawę prawną zawiera akt prawa miejscowego, a zastosowanie mają mieć szczegółowe warunki udzielania pomocy określone na podstawie ustaw zawierających upoważnienie do wydawania tych aktów, nie stosuje się przepisu art. 24. Przekazaniu do Komisji Europejskiej podlega wyłącznie projekt aktu normatywnego, określający szczegółowe warunki udzielania pomocy przez organy samorządu terytorialnego.</u>
<u xml:id="u-62.3" who="#PosełAndrzejDiakonow">Z powyższych względów, iż projekt ustawy nadaje programom pomocowym formę aktu normatywnego jako koniecznego warunku udzielenia pomocy, umożliwia badanie projektów i ich opiniowanie w korzystnej dla nas procedurze przejściowej i zawiera ułatwienia dotyczące udzielania pomocy publicznej w przepisach przejściowych oraz delegacje do wydania rozporządzeń określających szczegółowe warunki jej udzielania, których stosowanie zwalnia z obowiązku wystąpienia o wydanie opinii o projekcie decyzji lub umowy, Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość poprze w głosowaniu projekt ustawy zawarty w sprawozdaniu komisji. Panie marszałku, dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-62.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-63.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę pana posła Zbigniewa Deptułę o wystąpienie w imieniu klubu Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#PosełZbigniewDeptuła">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pozwolę sobie w imieniu Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego dokonać prezentacji rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o warunkach dopuszczalności i nadzorowaniu pomocy publicznej dla przedsiębiorców. Projekt skierowany przez marszałka Sejmu w dniu 16 lipca 2003 r. do Komisji Gospodarki był rozpatrywany na posiedzeniu w dniu 28 sierpnia 2003 r. Komisja wnosi, by projekt uchwalić.</u>
<u xml:id="u-64.1" who="#PosełZbigniewDeptuła">Omawiany projekt jest kolejnym krokiem do pełnego dostosowania przepisów polskiego prawa do wymogów Unii Europejskiej. Tym razem projekt ma na celu zmianę ustawy z dnia 27 lipca 2002 r. o warunkach dopuszczalności i nadzorowaniu pomocy publicznej dla przedsiębiorców w odniesieniu do programów pomocowych. Głównie chodzi o zapewnienie, aby programy pomocowe miały formę aktu normatywnego wskazującego na podstawę prawną udzielania pomocy oraz na szczegółowe warunki jej udzielania. Jest to warunek formalny, postawiony przez Komisję Europejską, który ma na celu badanie zgodności udzielania pomocy publicznej na podstawie programów pomocowych w tzw. procedurze przejściowej, tj. od 1 stycznia 2003 r. Tym samym przedstawiona przeze mnie nowelizacja nie dostosowuje bezpośrednio polskich przepisów prawa do przepisów wspólnotowych, ale nasz system prawny uzupełnia. Ze względów technicznych zmiana ustawy przewiduje wprowadzenie rozdziału 6a odnoszącego się tylko do programów, które będą obowiązywać po dniu akcesji, oraz przepisów przejściowych.</u>
<u xml:id="u-64.2" who="#PosełZbigniewDeptuła">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Jeśli rozpatrywać projektowaną ustawę w kontekście skutków finansowych dla budżetu państwa, można jednoznacznie stwierdzić, że w przypadku jej wprowadzenia w życie nie będzie ona niosła za sobą wzrostu wydatków budżetowych ani też nie zmniejszy przychodów. Nie wpłynie również na konkurencyjność wewnętrzną i zewnętrzną gospodarki.</u>
<u xml:id="u-64.3" who="#PosełZbigniewDeptuła">Przedstawiony projekt ustawy został w dniu 13 czerwca 2003 r. pozytywnie zaopiniowany przez Komitet Integracji Europejskiej jako zgodny z prawem Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-64.4" who="#PosełZbigniewDeptuła">Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego wnosi, by przedłożony projekt uchwalić. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-64.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-65.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę pana posła Piotra Kozłowskiego o wystąpienie w imieniu klubu Samoobrony Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#PosełPiotrKozłowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mam zaszczyt przedstawić stanowisko Klubu Parlamentarnego Samoobrona RP w sprawie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o warunkach dopuszczalności i nadzorowaniu pomocy publicznej dla przedsiębiorców (druki nr 1772 i 1927).</u>
<u xml:id="u-66.1" who="#PosełPiotrKozłowski">Proponowana zmiana ustawy z 27 lipca 2002 r. podyktowana jest koniecznością wypełnienia warunków postawionych Polsce przez Komisję Europejską. Niewypełnienie tych warunków, czyli odrzucenie proponowanej nowelizacji, w znacznym stopniu ograniczy i wydłuży w czasie możliwość udzielenia pomocy publicznej dla przedsiębiorców. Projektowane w ustawie zmiany są niewielkie i polegają na wprowadzeniu rozdziału 6a. Rozdział ten, jak i cała nowelizacja zostały wnikliwie przeanalizowane na posiedzeniu Komisji Gospodarki i omówione dzisiaj przez przewodniczącego komisji.</u>
<u xml:id="u-66.2" who="#PosełPiotrKozłowski">W związku z koniecznością szybkiego uchwalenia zaproponowanej przez rząd nowelizacji, by nie zablokować na dłuższy czas pomocy publicznej udzielanej przedsiębiorcom po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej, Klub Parlamentarny Samoobrona RP będzie głosował za przyjęciem ustawy. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-66.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-67.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę pana posła Zygmunta Wrzodaka; nie miałem pana posła na liście do tej pory.</u>
<u xml:id="u-67.2" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę bardzo, pan poseł Zygmunt Wrzodak, który wystąpi w imieniu klubu Ligi Polskich Rodzin.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#PosełZygmuntWrzodak">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W imieniu Klubu Parlamentarnego Ligi Polskich Rodzin przedstawiam stanowisko w sprawie sprawozdania Komisji Gospodarki o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o warunkach dopuszczalności i nadzorowaniu pomocy publicznej dla przedsiębiorców.</u>
<u xml:id="u-68.1" who="#PosełZygmuntWrzodak">Projekt ustawy zmieniającej ustawę o warunkach dopuszczalności i nadzorowaniu pomocy publicznej dla przedsiębiorców (druk rządowy nr 1772) oraz sprawozdanie Komisji Gospodarki wraz z poprawkami (druk nr 1927) udowadniają po raz kolejny, że rząd SLD działa na szkodę polskiego przedsiębiorcy, polskiego rynku oraz osłabia konkurencyjność polskiej gospodarki.</u>
<u xml:id="u-68.2" who="#PosełZygmuntWrzodak">Rozwiązania ogólne zawarte w pierwotnym projekcie ustawy oraz w proponowanych dzisiaj zmianach, zawartych w sprawozdaniu komisji, ale przede wszystkim rozwiązania szczegółowe zawarte w rozporządzeniach dołączonych do projektu ustawy to kolejne poddawanie się dyktatowi Komisji Europejskiej oraz politykom z największych krajów europejskich, działającym w imieniu swoich wyborców i tam działających przedsiębiorców. To Unia Europejska i urzędnicy w Brukseli będą decydować o tym, jakiej polskiej firmie ma pomóc polski rząd, która firma ma tworzyć miejsca pracy, a która ma zostać zlikwidowana bez udzielenia jej pomocy, po to tylko, aby w Polsce otworzyć rynek dla produktów pochodzących z europejskich nadwyżek. Ta ustawa i rozporządzenia uderzające w polskich przedsiębiorców obniżają konkurencyjność polskich produktów na rynku europejskim.</u>
<u xml:id="u-68.3" who="#PosełZygmuntWrzodak">Autorzy ustawy piszą w uzasadnieniu, że rozwiązania te nie wpłyną na rynek pracy w Polsce ani na konkurencyjność polskich produktów, ale kilka akapitów wyżej czytamy, że na zatwierdzenie programu pomocowego dla polskiego przedsiębiorstwa będzie trzeba czekać nawet i półtora roku. W tym czasie będzie trzeba zwolnić ludzi, zamknąć zakład, państwo będzie musiało wypłacać zasiłki dla bezrobotnych, a z rynku zniknie kolejny polski produkt, tylko dlatego, że biurokraci w Brukseli będą się zastanawiać, czy pomoc dla danego przedsiębiorstwa jest konieczna. Przecież to my potrafimy najlepiej ocenić, jakie będą społeczne i ekonomiczne skutki likwidacji danej firmy. To przecież polski budżet będzie ponosił koszty wypłaty zasiłków oraz innych form pomocy dla bezrobotnych i najbiedniejszych. Unia Europejska w tym nam nie pomoże.</u>
<u xml:id="u-68.4" who="#PosełZygmuntWrzodak">Zastanawiające jest dla mnie to, że rząd premiera Leszka Millera, zdając sobie sprawę z sytuacji, w jakiej znajduje się gospodarka, jaka jest dynamika bezrobocia w Polsce, już 1 stycznia 2003 r., czyli na półtora roku przed wstąpieniem do Unii Europejskiej, oddał Brukseli narzędzie, jakim do tej pory dysponował, to jest samodzielne decydowanie o tym, którą firmę będącą w przejściowo trudnej - powtarzam: w przejściowo trudnej - sytuacji finansowej można wesprzeć z publicznych, czyli naszych, podatków. Teraz o tym, jak nasze podatki, w tym również tych podmiotów, które być może będą korzystały w przyszłości z tej pomocy, są wydawane, będzie decydowała garstka biurokratów z Brukseli, najczęściej nieposiadających żadnego doświadczenia gospodarczego, a jedynie administracyjne i biurokratyczne.</u>
<u xml:id="u-68.5" who="#PosełZygmuntWrzodak">Po dokładnym przeanalizowaniu załączonych do projektu ustawy rozporządzeń można odnieść wrażenie, że ich autorzy chcieliby procedury - dotyczące na przykład szkoleń, udzielania pomocy dla tworzących nowe miejsca pracy czy też korzystających ze środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych - zagmatwać i skomplikować, by z uproszczonej procedury korzystania ze środków na pomoc publiczną mogło skorzystać jak najmniej osób.</u>
<u xml:id="u-68.6" who="#PosełZygmuntWrzodak">W wielu przypadkach nadmierne wymagania i skomplikowane procedury mogą zniechęcić przedsiębiorców oraz pracowników do poszerzania swojej wiedzy i kompetencji. Rozumiem, że szkolenia o zakresie ogólnym powinny uzbrajać pracownika w wiedzę umożliwiającą wykorzystanie jej u różnych pracodawców. Z drugiej jednak strony nie można dyskryminować tych, którzy chcą pogłębiać swoją specjalizację, w ten sposób, że mieliby oni korzystać najmniej z dopłat do kosztów szkolenia. W Polsce zawsze brakowało fachowców i pracowników mających zarówno szeroką wiedzę ogólną, jak również posiadających specjalizację w określonej dziedzinie. Nie powinno się więc na przykład obniżać dopłat do kosztów szkoleń, które łączą obydwie te cechy.</u>
<u xml:id="u-68.7" who="#PosełZygmuntWrzodak">Inne szczegółowe rozwiązania zaproponowane przez rząd to wspieranie przedsiębiorstw znajdujących się w krytycznej sytuacji finansowej. Rozwiązanie to można porównać do doskonale znanego „polskiego chorego przypadku”, który sprowadza się do tego, że leczymy, natomiast nie stosujemy profilaktyki i nie działamy po pojawieniu się pierwszych objawów. Rozpoczęcie pomocy bez konieczności ubiegania się o zgodę Unii Europejskiej dopiero w sytuacji, gdy firma znajdzie się w złej sytuacji finansowej bez wyjścia, stanowi kolejny przykład krótkowzroczności rządu i braku chęci faktycznego rozwiązania problemów, jakie pojawiają się w polskich firmach. Ustawienie tak wysoko poprzeczki spowoduje, że wielu przedsiębiorców nigdy nie doczeka się pomocy, bo rozpatrzenie konkretnego wniosku zawsze będzie trwało, a pomoc znowu nadejdzie zbyt późno, o ile w ogóle Komisja Europejska ją przyzna.</u>
<u xml:id="u-68.8" who="#PosełZygmuntWrzodak">Podsumowując, trzeba stwierdzić, że proponowane zmiany do ustawy o pomocy publicznej dla przedsiębiorstw w znacznym stopniu ograniczą suwerenność polskiego rządu oraz uniemożliwią podejmowanie natychmiastowych działań w trudnych do określenia sytuacjach w kluczowych polskich firmach, natomiast pozorne uproszczenia procedury (dla nielicznych) stanowią jedynie zasłonę dymną faktycznego dyktatu Brukseli w polskiej gospodarce.</u>
<u xml:id="u-68.9" who="#PosełZygmuntWrzodak">Klub Parlamentarny Ligi Polskich Rodzin nie popiera ani tej ustawy, ani poprawek, bo ta ustawa szkodzi polskim przedsiębiorcom. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-68.10" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-69.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Ryszarda Pojdę, który wystąpi w imieniu klubu Unii Pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#PosełRyszardPojda">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W imieniu Klubu Parlamentarnego Unii Pracy przedstawiam stanowisko w sprawie zmiany ustawy o warunkach dopuszczalności i nadzorowaniu pomocy publicznej dla przedsiębiorców. Rządowy projekt ustawy zmienia przepisy ustawy z dnia 27 lipca 2002 r. w odniesieniu do programów pomocowych. Zmiana przepisów wynika z konieczności zapewnienia zgodności w zakresie udzielania pomocy oraz określenia szczegółowych warunków jej udzielania. Jest to wymóg Komisji Europejskiej. Badanie zgodności pomocy z prawem wspólnotowym stanowi warunek konieczny udzielania takiej pomocy przedsiębiorcom. Dopiero pozytywny wynik takiego badania umożliwi udzielanie pomocy. Przeprowadzenie w okresie przed przystąpieniem do Unii Europejskiej badania co do zgodności z procedurami unijnymi udzielania pomocy pozwoli na niezawieszanie tej pomocy i nieprzeprowadzanie procedur przed Komisją Europejską.</u>
<u xml:id="u-70.1" who="#PosełRyszardPojda">W projekcie ustawy wprowadza się rozdział 6a odnoszący się tylko do programów, które będą obowiązywać po dniu akcesji. Odnosi się to do programów już dziś funkcjonujących. Programy te nie zakończą się przed dniem akcesji. Art. 46a wymaga, aby program pomocowy miał formę aktu normatywnego, w którym będzie wskazana podstawa prawna udzielenia pomocy i warunki jej udzielenia. Art. 46b wprowadza przepisy dotyczące programów pomocowych organów samorządu terytorialnego.</u>
<u xml:id="u-70.2" who="#PosełRyszardPojda">W przypadku programów pomocowych, dla których podstawą prawną są akty prawa miejscowego, przepisu art. 24 nie stosuje się, co zwalnia z obowiązku przedstawiania organowi nadzorującemu projektów programów, decyzji i umów, które dotyczą pomocy indywidualnej. Organy samorządu terytorialnego muszą jedynie przekazywać do organu nadzorującego akty prawa miejscowego, które są podstawą prawną do udzielenia pomocy.</u>
<u xml:id="u-70.3" who="#PosełRyszardPojda">Do projektu ustawy dołączono projekty rozporządzeń Rady Ministrów określające szczegółowe warunki udzielania pomocy. Projekty rozporządzeń muszą być przekazane do Komisji Europejskiej w celu stwierdzenia przez nią zgodności w ramach procedury przejściowej jeszcze przed akcesją.</u>
<u xml:id="u-70.4" who="#PosełRyszardPojda">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Klub Parlamentarny Unii Pracy będzie głosował za przyjęciem projektu ustawy według przedłożenia Komisji Gospodarki zawartego w druku nr 1927. Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-70.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-71.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę pana posła Józefa Głowę o wystąpienie w imieniu koła Partii Ludowo-Demokratycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#PosełJózefGłowa">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Występując w imieniu Koła Poselskiego Partii Ludowo-Demokratycznej, chciałbym wyrazić swoje poparcie dla rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o warunkach dopuszczalności i nadzorowaniu pomocy publicznej dla przedsiębiorców. Wprowadzenie unormowań zawartych w powyższym projekcie pozwoli rozpocząć przed Komisją Europejską tzw. procedurę przejściową, której pozytywny wynik zapewni możliwość udzielania pomocy publicznej - obecnie udzielanej w Polsce - po naszej akcesji do Unii Europejskiej bez konieczności przeprowadzania stosownych procedur przed Komisją Europejską.</u>
<u xml:id="u-72.1" who="#PosełJózefGłowa">W tym celu przewiduje się wprowadzenie do omawianej ustawy dodatkowego rozdziału regulującego funkcjonowanie programów pomocowych, które będą obowiązywać po dniu naszej akcesji, oraz zawierającego przepisy przejściowe mające odniesienie do programów, które będą obowiązywać po akcesji, a które to programy funkcjonują już w chwili obecnej. Wprowadzenie omawianych zmian pozwoli na wypełnienie zaleceń wysuniętych przez Komisję Europejską i jest konieczne ze względu na dostosowanie naszego prawa do procedur prawa wspólnotowego. Konsekwencją będzie możliwość niezakłóconej realizacji programów pomocowych po naszym wstąpieniu do Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-72.2" who="#PosełJózefGłowa">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Reasumując, pragnę stwierdzić, że omawiany projekt przewiduje rozwiązania, których wprowadzenie ułatwi dostosowanie do prawa wspólnotowego obowiązujących w naszej ustawie zasad udzielania pomocy publicznej, a zatem w imieniu Koła Poselskiego Partii Ludowo-Demokratycznej popieram zmiany przewidziane w rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o warunkach dopuszczalności i nadzorowaniu pomocy publicznej dla przedsiębiorców. Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-72.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-73.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę panią posłankę Krystynę Grabicką o wystąpienie w imieniu koła Ruchu Katolicko-Narodowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#PosełKrystynaGrabicka">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-74.1" who="#PosełKrystynaGrabicka">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W imieniu koła Ruchu Katolicko-Narodowego przedstawiam stanowisko dotyczące sprawozdania komisji o projekcie ustawy o zmianie ustawy o warunkach dopuszczalności i nadzorowaniu pomocy publicznej dla przedsiębiorców.</u>
<u xml:id="u-74.2" who="#PosełKrystynaGrabicka">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Rządowy projekt ustawy, którego zadaniem jest zmiana ustawy z 27 lipca 2002 r., ma na celu spełnienie wymogów formalnych postawionych przez Komisję Europejską, która nakłada na Polskę obowiązek nadania programom pomocowym w tzw. procedurze przejściowej od 1 stycznia 2003 r. formy aktu normatywnego wskazującego podstawę prawną udzielania pomocy oraz określenia szczegółowych warunków jej udzielania.</u>
<u xml:id="u-74.3" who="#PosełKrystynaGrabicka">Jak wynika z tego projektu, nie jest to projekt dostosowujący przepisy polskie do przepisów unijnych, lecz jest to realizacja warunku Komisji Europejskiej, aby rozpocząć badania istniejących już w Polsce programów pomocowych tak, aby można było te programy zaakceptować i aby umożliwić udzielanie pomocy na ich podstawie po ewentualnym wejściu Polski do Unii Europejskiej. Przeprowadzenie badania w zakresie udzielania pomocy w okresie przedakcesyjnym w zamyśle twórców ustawy sprawi, że udzielanie pomocy na podstawie obecnie obowiązujących przepisów prawa polskiego nie zostanie zawieszone wskutek konieczności przeprowadzenia procedury przed Komisją Europejską.</u>
<u xml:id="u-74.4" who="#PosełKrystynaGrabicka">Art. 46b projektu ustawy wprowadza przepis szczególny, który dotyczy programów pomocowych organów samorządu terytorialnego. Tak więc w przypadku programu pomocowego, w którym podstawą prawną jest akt prawa miejscowego, a mają mieć zastosowanie szczegółowe warunki udzielania pomocy określone na podstawie ustaw zawierających upoważnienie do wydawania tych aktów prawa miejscowego, przepisu art. 24 nie stosuje się, co oznacza, że w takim przypadku do Komisji Europejskiej są przekazywane tylko projekty aktów normatywnych określających szczegółowe warunki udzielania pomocy, a nie programy poszczególnych organów samorządu terytorialnego. Art. 2 daje delegację do określenia szczegółowych warunków udzielania pomocy przez Radę Ministrów.</u>
<u xml:id="u-74.5" who="#PosełKrystynaGrabicka">Reasumując, rząd Leszka Millera, dążąc konsekwentnie do wepchnięcia nas do Unii Europejskiej, spełnia kolejne zachcianki Komisji Europejskiej i ubezwłasnowolnia Polaków, pozbawiając ich suwerenności i zobowiązując do uzależnienia przyjęcia programów pomocowych dla przedsiębiorców od uprzedniej akceptacji przez Komisję Europejską. Na to nie możemy wyrazić zgody. Gdyby rząd Leszka Millera opracował program pomocy dla przedsiębiorców, to koło Ruchu Katolicko-Narodowego taki program na pewno by poparło. Załączony projekt nie zasługuje na uwzględnienie i nie uzyska aprobaty Ruchu Katolicko-Narodowego. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-74.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję pani poseł.</u>
<u xml:id="u-75.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji pana posła Adama Szejnfelda.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#PosełAdamStanisławSzejnfeld">Panie Marszałku! Dwa zdania a propos wystąpienia pani poseł Grabickiej i pana posła Wrzodaka, wydaje mi się bowiem, że jest pewne niezrozumienie, a nie chciałbym, żeby to niezrozumienie przełożyło się na niewłaściwy odbiór tego w opinii publicznej. Mianowicie właśnie jeżeli tej nowelizacji nie uchwalimy, to udzielanie pomocy publicznej w Polsce zarówno przez administrację rządową, jak i przede wszystkim przez setki, tysiące jednostek samorządu terytorialnego, będzie zdecydowanie utrudnione. Właściwie będzie następować obstrukcja. I właśnie wtedy okres oczekiwania na opinię w tym zakresie, o którym pan poseł Wrzodak mówił, może być długi - rok, półtora roku.</u>
<u xml:id="u-76.1" who="#PosełAdamStanisławSzejnfeld">Chcemy tego uniknąć. Jeżeli pomoc publiczna będzie udzielana na podstawie aktu normatywnego, to oczywiście będzie to jednoznaczne z wyeliminowaniem tego zagrożenia, tego stanu faktycznego. Natomiast powiem szczerze, że jeżeli chcemy walczyć o interes Polski, interes polskiej gospodarki, polskich przedsiębiorców, polskich samorządów na przyszłym unijnym, wspólnotowym rynku, to właśnie trzeba walczyć o jak najlepsze przepisy między innymi dotyczące pomocy publicznej, ochrony konkurencji itp., dlatego że to jest najważniejszy czynnik gwarantujący bezpieczeństwo naszych interesów.</u>
<u xml:id="u-76.2" who="#PosełAdamStanisławSzejnfeld">Gdyby nie były tak precyzyjne i tak restrykcyjne przepisy dotyczące ochrony konkurencji, udzielania pomocy publicznej, a przecież ta pomoc jest jednym z elementów zachwiania uczciwą konkurencją, to nasze firmy byłyby niewątpliwie w pozycji zdecydowanie gorszej, żeby nie powiedzieć: a priori przegranej w stosunku do kolosów, wielkich koncernów zagranicznych. Dzięki temu, że są przepisy regulujące ochronę konkurencji, dzięki temu, że są przepisy regulujące pomoc publiczną, przepisy, które, bez wyjątku, w tym samym zakresie muszą dotyczyć wszystkich, obojętnie, czy są to wielkie Niemcy, czy mała Estonia, to daje to szansę równego startu. Negowanie więc tego albo ogłoszenie, że się będzie przeciwko tejże nowelizacji, jest działaniem w innym kierunku, ze szkodą dla polskich przedsiębiorców, polskiego samorządu. I to tyle gwoli informacji.</u>
<u xml:id="u-76.3" who="#PosełAdamStanisławSzejnfeld">Chciałbym też poinformować pana marszałka, że zwołam na jutro, na godz. 14.30, posiedzenie komisji w celu rozpatrzenia poprawek. W związku z tym jeszcze na bieżącym posiedzeniu Sejmu będzie można przystąpić do trzeciego czytania. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-76.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-77.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Uprzedził pan właśnie moje rozstrzygnięcie, czy rozstrzygnięcie Wysokiej Izby, co do skierowania projektu do komisji.</u>
<u xml:id="u-77.2" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-77.3" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Ponieważ w dyskusji zgłoszone zostały poprawki, proponuję, aby Sejm ponowie skierował ten projekt ustawy do Komisji Gospodarki w celu przedstawienia sprawozdania.</u>
<u xml:id="u-77.4" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm propozycję przyjął.</u>
<u xml:id="u-77.5" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Sprzeciwu nie słyszę, a zatem, jak słyszeliśmy z deklaracji, komisja to rozpatrzy prawdopodobnie na jutrzejszym posiedzeniu.</u>
<u xml:id="u-77.6" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 5. porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Kultury Fizycznej i Sportu o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o Polskiej Konfederacji Sportu (druki nr 1748 i 1962).</u>
<u xml:id="u-77.7" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji pana posła Michała Kaczmarka.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#PosełSprawozdawcaMichałKaczmarek">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mam zaszczyt w imieniu Komisji Kultury Fizycznej i Sportu przedstawić sprawozdanie z prac nad rządowym projektem ustawy o zmianie ustawy o Polskiej Konfederacji Sportu. Komisja Kultury Fizycznej i Sportu po przeprowadzeniu pierwszego czytania oraz wyłonieniu podkomisji, która pracowała na dwóch posiedzeniach, rozpatrzyła sprawozdanie podkomisji powołanej do przygotowania sprawozdania w dniu 9 września.</u>
<u xml:id="u-78.1" who="#PosełSprawozdawcaMichałKaczmarek">W czasie prac nad ustawą o Polskiej Konfederacji Sportu jednym z większych problemów, który w trakcie konstruowania ustawy był głęboko omawiany, był problem przekazania majątku Centralnego Ośrodka Sportu w posiadanie nowej organizacji polskiego sportu - konfederacji sportu. Były kontrowersje, uważano, że proces przekazywania majątku bardzo wzmocni Polską Konfederację Sportu, umożliwi jej lepszą inżynierię finansową, że będzie powodować większe wykorzystanie tej bazy. Posłowie wówczas podnosili sprawę, że w historii tego parlamentu w momencie zmian administracyjnych bardzo tego broniliśmy. Wówczas majątek Centralnego Ośrodka Sportu chciano podporządkować starostom powiatowym, mówię o kadencji 1997–2001. W ostatniej chwili udało nam się to zablokować, stąd majątek nie tylko pozostał w rękach Centralnego Ośrodka Sportu, ale non stop w niego inwestowano i dzisiaj baza Centralnego Ośrodka Sportu spełnia współczesne oczekiwania do, tak bardzo ważnych, przygotowań olimpijskich. Data przekazania tego majątku w ustawie o Polskiej Konfederacji Sportu była: z dniem 1 stycznia 2004 r. Rząd po pewnym okresie funkcjonowania Polskiej Konfederacji Sportu, po sprawdzeniu oto, jakie koszty wiążą się z przekazaniem tego majątku, chodzi o konieczność wyceny tego majątku, co powoduje znaczne koszty - szacuje się, że to będzie od 3 do 5% - i mając na uwadze też niezakłócony przebieg przygotowań olimpijskich w tej sprawie, mając też na uwadze opinie pracowników zatrudnionych w Centralnym Ośrodku Sportu, kwestię stabilności zatrudnienia - przypomnę, że zatrudnionych w Centralnym Ośrodku Sportu jest 700 pracowników - po wielu dyskusjach i po wielu przymiarkach, i mogę powiedzieć też, że po wielu złych w ostatnim czasie doświadczeniach z przekazywaniem majątku skarbu państwa w ręce innych podmiotów, mieliśmy też takie obawy wówczas i dzisiaj, w momencie, kiedy rząd przyjął ten projekt, a wśród większości posłów w komisji i podkomisji nie było kontrowersji. Nie było w tej sprawie większych kontrowersji, ponieważ do rządowego projektu w czasie prac podkomisji i podczas przyjmowania sprawozdania komisji nie wniesiono żadnych poprawek, stąd nie realizujemy jednego z zapisów ustawy o konfederacji sportu i od 1 stycznia czy od 31 grudnia 2003 r., bo tak jest w ustawie zapisane, niedokonane zostanie przemieszczenie majątku. Majątek pozostaje w tych samych rękach, w rękach ministra sportu i edukacji. Uważamy, posłowie, zdecydowana większość, że jest to dobre rozwiązanie. Ono służy dalszemu inwestowaniu w ten majątek, stabilizacji pracowników zatrudnionych, lepszemu wykorzystaniu tego majątku, daje większą pewność dotyczącą funkcjonowania Centralnego Ośrodka Sportu.</u>
<u xml:id="u-78.2" who="#PosełSprawozdawcaMichałKaczmarek">Chciałem też powiedzieć, że w międzyczasie posłowie w wielu miejscach mieli okazję - ostatnio było posiedzenie wyjazdowe w Wałczu - zobaczyć, jak zmienia się ta baza. Prowadzone są stałe inwestycje w części sportowej najpierw, obecnie w części hotelowej, bo w większości ośrodków pochodzi ona z lat 70., ona dzisiaj wymaga dostosowania do współczesnych wymagań zawodniczych.</u>
<u xml:id="u-78.3" who="#PosełSprawozdawcaMichałKaczmarek">Centralny Ośrodek Sportu cieszy się też wielką popularnością wielu sportowców z całego świata, którzy w nim prowadzą swoje szkolenie. Wielu z nich prowadzi te szkolenia od kilku lat, ponieważ usytuowanie tych ośrodków, baza, sposób obsługi tych sportowców jest taki, że oni bardzo chętnie wracają. Mając zatem na uwadze wszystkie problemy, które byłyby związane z przemieszczaniem tego majątku, podjęto decyzję, że nie będzie on przemieszczany. Zwracam też uwagę, że minister sportu i edukacji przeprowadził konsultację w tej sprawie ze związkami sportowymi, i ta opinia jest pozytywna, oraz z bardzo ważnym ciałem - Radą Konfederacji, i ta opinia też jest pozytywna. Dlatego zachowanie tego majątku odbywa się bez większych kontrowersji.</u>
<u xml:id="u-78.4" who="#PosełSprawozdawcaMichałKaczmarek">Chciałbym jako sprawozdawca powiedzieć, że posłowie sejmowej Komisji Kultury Fizycznej i Sportu witają projekt nowelizacji, który spełnia oczekiwania i likwiduje kontrowersję, która była w momencie tworzenia ustawy o Polskiej Konfederacji Sportu. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-78.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-79.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Sejm ustalił w debacie nad tym punktem porządku dziennego 5-minutowe oświadczenia w imieniu klubów i kół.</u>
<u xml:id="u-79.2" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-79.3" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę o zabranie głosu pan posła Bogusława Wontora, który wystąpi w imieniu Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
<u xml:id="u-79.4" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę bardzo panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#PosełBogusławWontor">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Panie Ministrze! Od początku obecnej kadencji Sejmu RP rozpoczęliśmy pracę nad nowym modelem zarządzania polskim sportem. W trakcie tych prac stworzyliśmy nowy podmiot: Polską Konfederację Sportu. Obecna Rada Ministrów traktuje problemy szeroko pojętego sportu z należytą uwagą, o czym świadczy wcześniejsze m.in. przedstawienie projektu ustawy o Polskiej Konfederacji Sportu oraz zaproponowanie dokonania korzystnych zmian w ustawie o kulturze fizycznej i sportu. Trzeba przyznać, że rząd RP stara się realizować program kultury fizycznej, jaki przedstawił na początku swojego urzędowania. I choć niektóre z jego punktów z powodu znanych powszechnie uwarunkowań muszą być nieco bardziej rozłożone w czasie, to jednak to, co zrobił do tej pory, jest konsekwencją realizacji jego programu.</u>
<u xml:id="u-80.1" who="#PosełBogusławWontor">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Pragnę przypomnieć, że była powszechna wola, aby stworzyć nowoczesną strukturę i model sportu kwalifikowanego w Polsce. Takie zmiany po 20 latach od poprzedniej reformy stały się niezbędne także w kontekście naszego wejścia do Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-80.2" who="#PosełBogusławWontor">Gdy była powoływana Polska Konfederacja Sportu, minister edukacji narodowej i sportu zapewniał nas, że bacznie będzie się przyglądał pierwszemu etapowi funkcjonowania PKS i będzie w porę reagował, gdyby pojawiły się jakieś komplikacje. Podkreślał również, że wspólnie na bieżąco będziemy ulepszali funkcjonujący system. Cieszy więc fakt, że przyglądając się praktycznemu funkcjonowaniu PKS, w porę, kiedy tylko zauważył możliwość wprowadzenia lepszego rozwiązania, przedstawił omawiany dzisiaj projekt ustawy o zmianie ustawy o Polskiej Konfederacji Sportu, zawarty w druku nr 1748. Kwintesencją tego projektu jest wykreślenie zapisu o likwidacji Centralnego Ośrodka Sportu i nieodpłatnym przekazaniu jego majątku Polskiej Konfederacji Sportu. Dzięki wykreśleniu tego zapisu pozostawiania się COS w dotychczasowej formule prawnej, to znaczy państwowego zakładu budżetowego, bezpośrednio nadzorowanego przez ministra właściwego do spraw kultury fizycznej i sportu.</u>
<u xml:id="u-80.3" who="#PosełBogusławWontor">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Panie Ministrze! Trudno nie zgodzić się z wieloma argumentami przemawiającymi za niedokonywaniem zmian w zakresie funkcjonowania COS. Trudno nie podzielić spostrzeżeń, że przyjęcie proponowanego projektu ustawy umożliwi Centralnemu Ośrodkowi Sportu dalszą prawidłową działalność i zapewni ciągłość realizowanych dotychczas przez niego zadań. Faktem jest, że baza sportowa jednostek COS służy rozwojowi nie tylko sportu wyczynowego, ale również sportu powszechnego i osób niepełnosprawnych. Z tej bazy korzysta również niemała grupa dzieci i młodzieży zaczynających traktować sport troszeczkę poważniej niż dobrą zabawę. Nieprzyjęcie omawianej ustawy może spowodować zawężenie korzystających z tej bazy do sportowców uprawiających sport wyczynowo, jednak nawet te osoby mogą w trakcie dokonywania przekształceń własnościowych negatywnie odczuć zachodzące zmiany - mam na myśli przede wszystkim naszych sportowców przygotowujących się do igrzysk olimpijskich w Atenach.</u>
<u xml:id="u-80.4" who="#PosełBogusławWontor">Nie bez znaczenia jest również aspekt ekonomiczny przemawiający za przyjęciem projektu ustawy o zmianie ustawy o Polskiej Konfederacji Sportu. Przeprowadzone analizy i ekspertyzy wykazują, że likwidacja Centralnego Ośrodka Sportu i wchłonięcie składników jego majątku przez konfederację byłoby operacją kosztowną i stanowiącą znaczne obciążenie dla budżetu państwa.</u>
<u xml:id="u-80.5" who="#PosełBogusławWontor">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Członków Klubu Parlamentarnego SLD cieszy fakt, że projekt ustawy został skonsultowany ze środowiskami sportowymi oraz z Radą Polskiej Konfederacji Sportu i zyskał pozytywną opinię.</u>
<u xml:id="u-80.6" who="#komentarz">(Głos z sali: Nie wszystkich.)</u>
<u xml:id="u-80.7" who="#PosełBogusławWontor">Dodać również trzeba, że wprowadzona ustawą zmiana nie spowoduje skutków finansowych dla budżetu państwa, a co może nawet ważniejsze, uchroni nas przed takowymi skutkami w przypadku wejścia w życie pierwotnej ustawy bez dokonanych zmian.</u>
<u xml:id="u-80.8" who="#PosełBogusławWontor">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Klub Parlamentarny Sojuszu Lewicy Demokratycznej będzie głosować za przyjęciem ustawy o zmianie ustawy o Polskiej Konfederacji Sportu w przekonaniu, że umożliwi ona lepsze funkcjonowanie polskiego sportu. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-80.9" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-81.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę pana posła Mirosława Drzewieckiego o wystąpienie w imieniu klubu Platformy Obywatelskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#PosełMirosławDrzewiecki">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Tak naprawdę po 5 minut dla posłów to nawet za dużo w tym punkcie, bo sprawa jest oczywista. Nie podnosilibyśmy jej dzisiaj, gdyby w czerwcu ubiegłego roku, kiedy tworzyliśmy ustawę o Polskiej Konfederacji Sportu, rząd i Sojusz Lewicy Demokratycznej posłuchały tych, którzy mówili, że nieodpłatne przekazywanie Centralnego Ośrodka Sportu - czterech podstawowych ośrodków i dwóch filii, czyli razem sześciu ośrodków w Polsce - Polskiej Konfederacji Sportu jest nierozsądne, bo utrudni jej funkcjonowanie i będzie kosztowne. Wtedy w uzasadnieniu rządowym czytałem dokładnie, że nie będzie to powodowało żadnych skutków budżetowych, że nie będzie żadnych kosztów, bo odbędzie się to bezpłatnie. Dzisiaj już napisano w uzasadnieniu prawdę, że skutki byłyby takie, iż musielibyśmy wydać kilkadziesiąt milionów złotych, a co roku płacilibyśmy 11 mln zł więcej podatku, bo trzeba byłoby odprowadzać amortyzację. Byłoby tak, gdyż sytuacja dzisiejszego COS wygląda w ten sposób, że jako zakład budżetowy rozlicza się inaczej.</u>
<u xml:id="u-82.1" who="#PosełMirosławDrzewiecki">Efekt jest taki, że dzisiaj na tej sali mamy przyjąć propozycję zmian w ustawie. Bardzo dziękuję rządowi, że poszedł po rozum do głowy i w ogóle nie dopuścił do tej sytuacji, byśmy od 1 stycznia 2004 r. mieli ten zły model, o którym wcześniej mówiliśmy. Za to dziękuję, a na przyszłość bardzo bym prosił decydentów, żeby jednak wsłuchiwali się w głosy, które nie zawsze są zgodne z linią przewodnią najlepiej wiedzących i sugerujących, jakie rozwiązanie jest najlepsze dla polskiego sportu.</u>
<u xml:id="u-82.2" who="#PosełMirosławDrzewiecki">Dla polskiego sportu na pewno najlepszym rozwiązaniem - powtórzę to kolejny raz z tej trybuny sejmowej - jest to, żeby sportem od początku do końca zajmowało się jedno ministerstwo i żeby nikt spoza sportu nie mieszał się w sport, krótko mówiąc. Mam nadzieję, iż przyjdzie taki moment, że będę mógł powiedzieć z tej trybuny, że z radością witam na przykład ministerstwo młodzieży i sportu czy ministerstwo sportu. I jak ziściło się moje poprzednie wystąpienie w sprawie tego, żeby nie oddawać COS Polskiej Konfederacji Sportu, tak teraz mam nadzieję, że po pracach komisji, po tym, że jej stanowisko było jednoznaczne i wszyscy byli zwolennikami przyjęcia rządowej nowelizacji ustawy o Polskiej Konfederacji Sportu, za jakiś czas dojdziemy do wniosku, że gwarancją nowej jakości w polskim sporcie będzie nowe ministerstwo sportu. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-82.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-83.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Bartłomieja Szrajbera, który wystąpi w imieniu klubu Prawo i Sprawiedliwość.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#PosełBartłomiejSzrajber">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Debatujemy dzisiaj nad projektem ustawy o zmianie ustawy o Polskiej Konfederacji Sportu, zawartym w druku nr 1748, i pośrednio też na temat sprawozdania Komisji Kultury Fizycznej i Sportu z druku nr 1962 o rzeczonej ustawie.</u>
<u xml:id="u-84.1" who="#PosełBartłomiejSzrajber">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy o Polskiej Konfederacji Sportu jest niejako przyznaniem się rządu do błędu. W ubiegłym roku rząd przedstawił błędny w naszym przekonaniu projekt ustawy o Polskiej Konfederacji Sportu. Dzisiaj, po niecałych 9 miesiącach obowiązywania ustawy, należy ją zmienić, znowelizować. W Polsce panuje powszechna opinia, że Sejm przyjmuje błędne ustawy, ta nowelizacja dokładnie potwierdza tę tezę: trzeba szybko zmieniać błędne prawo w Polsce i oto dzisiaj musimy coś takiego zrobić. Ale przecież w ubiegłym roku w kwietniu i w czerwcu mówiliśmy o tym, żeby poświęcić więcej uwagi prawu dotyczącemu sportu, żeby przedłużyć żywot UKFiS do końca roku, by zapisy prawne dotyczące organizacji polskiego sportu były lepsze, poprawniejsze itd. Rząd nie słuchał i konsekwencją tego jest to, nad czym dzisiaj debatujemy. Dobrze, że dochodzi do tej dyskusji, dobrze, że mówimy na temat tej nowelizacji. Oczywiście te zmiany są pożądane.</u>
<u xml:id="u-84.2" who="#PosełBartłomiejSzrajber">Jeżeli ja dzisiaj w uzasadnieniu do druku nr 1748 czytam, że za wprowadzeniem projektowanych zmian przemawiają również argumenty ekonomiczne, wskazane w przeprowadzonych analizach i ekspertyzach, które wykazują, że likwidacja COS i wchłonięcie składników jego majątku przez konfederację byłyby operacjami kosztownymi i stanowiącymi znaczne obciążenie dla budżetu państwa, to o tym przecież była mowa. Jeżeli dalej czytamy, że dokonanie wycen, a chodzi o majątek, o grunty, jest kosztowne i czasochłonne, zaś koszt szacuje się na 3–5% wartości gruntu, to ja zapewniam Wysoką Izbę, że na pewno nie będzie to 3%, tylko zawsze to będzie 5%. Ale o tym też była mowa w ubiegłym roku. Jeżeli w konkluzji uzasadnienia czytamy, że przewidywane koszty likwidacji Centralnego Ośrodka Sportu będą niewspółmiernie wysokie w stosunku do przewidywanych efektów proponowanych przekształceń, to, Wysoka Izbo, o tym też w ubiegłym roku była mowa - rząd nie słuchał.</u>
<u xml:id="u-84.3" who="#PosełBartłomiejSzrajber">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Chcemy poprzeć ten projekt, tę nowelizację, ale oczekujemy od rządu, od pana ministra słowa „przepraszam” za te błędne zapisy, które dzisiaj trzeba korygować.</u>
<u xml:id="u-84.4" who="#PosełBartłomiejSzrajber">Niech będzie mi wolno również przy okazji odnieść się do stanu obecnego sportu, do stanu organizacji, jaki mamy w tej chwili, który wypływa wprost z zapisów ustawy o Polskiej Konfederacji Sportu. Możemy to oglądać, obserwować, odwołując się do ostatnich przykładów, to jest do mistrzostw świata w lekkiej atletyce, na których zdobyliśmy w królowej sportu zaledwie jeden metal, dzięki Bogu złoty, dzięki wytrwałości, wspaniałej postawie wspaniałego sportowca, człowieka, ale to jest obraz polskiego sportu generalnie. Podobnie inne dyscypliny, gry zespołowe: siatkówka, koszykówka czy piłka nożna. To świadczy o stanie polskiego sportu i warto, żeby ta dzisiejsza debata nad zmianą ustawy o PKS również wywołała szerszą dyskusję dotyczącą aspiracji naszych kibiców, naszego narodu, jeśli idzie o wyniki sportowe. Dziękuję za uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-85.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Wymienił pan znakomitego sportowca, lekkoatletę, ale nie podał pan nazwiska, więc żeby zostało to w protokole, dodajmy, że chodziło o Roberta Korzeniowskiego.</u>
<u xml:id="u-85.2" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-85.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-85.4" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę bardzo o zabranie głosu pana posła Eugeniusza Kłopotka, który wystąpi w imieniu klubu Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#PosełEugeniuszKłopotek">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Panie Ministrze! Nie będę się oczywiście pastwił, chociaż miałbym ochotę, bo pamiętam, w jakim tempie, śmiem nawet twierdzić, że na kolanach, była przygotowywana ustawa o Polskiej Konfederacji Sportu, bardzo kontrowersyjna, a wśród tych wielu kontrowersji najwięcej emocji budziło właśnie to, komu ma być przekazany Centralny Ośrodek Sportu, bo w domyśle już widzieliśmy w przyszłość jego prywatyzację. Chwała za to, że resort, kierownictwo polskiego sportu doszło jednak do wniosku, iż trzeba się z tego niefortunnego zapisu wycofać, i Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego przyjmuje z zadowoleniem propozycję tych zmian.</u>
<u xml:id="u-86.1" who="#PosełEugeniuszKłopotek">Tak przy okazji, panie ministrze, ponieważ również wczytaliśmy się w projekt statutu - nie wiem, na jakim etapie jest jego przyjęcie - zasygnalizowałbym chyba jednak dwa błędy, nad którymi należałoby się zastanowić. Sądzę mianowicie, że w § 1 statutu Polskiej Konfederacji Sportu w pkt. 13 jest niefortunny zapis: gromadzenie informacji o polskich związkach sportowych - w porządku, ich statutach i regulaminach sportowych - w porządku, składach władz - może być, i członkach. Nie wiem, czy czasami gromadzenie informacji o członkach nie podpada pod przepisy innej ustawy. Warto by było może nad tym się zastanowić, bo na pewno nie to było intencją, a zapis budzi kontrowersje.</u>
<u xml:id="u-86.2" who="#PosełEugeniuszKłopotek">Chciałbym również zwrócić uwagę chyba tylko na przeoczenie, mianowicie w § 5 w ust. 2 jest mowa, że nadzwyczajne posiedzenia rady zwołuje przewodniczący na wniosek 10 członków rady lub prezesa. Sugeruję, tak jak w innych ustępach, żeby było: na wniosek co najmniej 10 członków, bo inaczej trzeba będzie dokładnie pilnować, żeby było tylko 10 podpisów.</u>
<u xml:id="u-86.3" who="#PosełEugeniuszKłopotek">I na koniec, panie ministrze, panie marszałku, Wysoka Izbo, powiem wprost: nie wróżę długiego żywota Polskiej Konfederacji Sportu, ale to już jest temat na odrębną dyskusję. Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-86.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-87.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Głos zabierze pan poseł Mieczysław Aszkiełowicz, który wystąpi w imieniu klubu Samoobrony Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#PosełMieczysławAszkiełowicz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W imieniu Klubu Parlamentarnego Samoobrona Rzeczypospolitej Polskiej mam zaszczyt przedstawić stanowisko w sprawie sprawozdania Komisji Kultury Fizycznej i Sportu o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o Polskiej Konfederacji Sportu.</u>
<u xml:id="u-88.1" who="#PosełMieczysławAszkiełowicz">Należy z satysfakcją zauważyć, że niemal w ostatniej chwili zostały ujawnione błędy ustawy z dnia 7 czerwca 2002 r. o Polskiej Konfederacji Sportu i Wysoka Izba przystąpiła do ich eliminacji.</u>
<u xml:id="u-88.2" who="#PosełMieczysławAszkiełowicz">Obecna nowelizacja pozwoli w znacznej części uchronić polski sport od niemal rewolucyjnych, niekorzystnych zmian organizacyjnych. Podczas prac nad tą nowelizacją w Komisji Kultury Fizycznej i Sportu wskazywano na wiele ułomności naszego prawa w zakresie funkcjonowania sportu, ale niemal jednoznacznie wypowiadano się, że ta nowelizacja jest słuszna. Przyjęcie proponowanych zmian w ustawie z dnia 7 czerwca 2002 r. umożliwi Centralnemu Ośrodkowi Sportu dalszą działalność i zapewni ciągłość realizowanych dotychczas zadań. Nadal baza sportowa będzie służyć nie tylko rozwojowi sportu wyczynowego, ale również sportu powszechnego, młodzieżowego i osób niepełnosprawnych.</u>
<u xml:id="u-88.3" who="#PosełMieczysławAszkiełowicz">Przekazanie całej infrastruktury sportowej, tak jak to było zapisane w ustawie z 7 czerwca 2002 r., Polskiej Konfederacji Sportu mogłoby znacząco ograniczyć dostęp do bazy sportowej dla podmiotów propagujących sport powszechny. Pozostawienie Centralnego Ośrodka Sportu i odejście od przekazywania składników majątkowych całej infrastruktury sportowej na rzecz Polskiej Konfederacji Sportu nie rodzi konieczności dodatkowych obciążeń budżetowych niepotrzebnymi w gruncie rzeczy kosztami. Same wyceny gruntów i nieruchomości z jednej strony musiałyby być bardzo czasochłonne, z drugiej zaś kosztowałyby budżet państwa kilkadziesiąt milionów złotych. Takie działanie z pewnością odbiłoby się niekorzystnie na polskim sporcie, i to nie tylko na powszechnym, ale także na wyczynowym.</u>
<u xml:id="u-88.4" who="#PosełMieczysławAszkiełowicz">Projekt zmiany ustawy o Polskiej Konfederacji Sportu był szeroko konsultowany z organizacjami sportowymi, między innymi z Polskim Komitetem Olimpijskim, który nie wnosił uwag do proponowanych zmian. Uwag nie wnosiły także: Unia Polskich Związków Sportowych, Polska Federacja Sportu Młodzieżowego oraz Szkolny Związek Sportowy.</u>
<u xml:id="u-88.5" who="#PosełMieczysławAszkiełowicz">W imieniu Klubu Parlamentarnego Samoobrona Rzeczypospolitej Polskiej składam wniosek o uchwalenie projektu ustawy o zmianie ustawy o Polskiej Konfederacji Sportu w wersji przedstawionej przez Komisję Kultury Fizycznej i Sportu. Dziękuję bardzo za uwagę.</u>
<u xml:id="u-88.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-89.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę pana posła Stanisława Zadorę o wystąpienie w imieniu klubu Ligi Polskich Rodzin.</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#PosełStanisławZadora">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przyznam na początku, że serce rośnie, kiedy słyszy się troskę wszystkich klubów parlamentarnych o nasz majątek narodowy. Dobrze, żeby wzięli z tego wzór także ministrowie skarbu państwa, choć może już ciut za późno. I do rzeczy. W imieniu Klubu Parlamentarnego Ligi Polskich Rodzin mam zaszczyt przedstawić Wysokiej Izbie nasze stanowisko dotyczące projektu nowelizacji ustawy z dnia 7 czerwca 2002 r., przedstawionej w drukach sejmowych nr 1748 i 1962. Istotą proponowanych zmian w ustawie o Polskiej Konfederacji Sportu, które są propozycjami resortu, jest kwestia wycofywania się z wadliwych i kosztownych, naszym zdaniem, zamysłów przekształceń majątkowych związanych z zawartą w ustawie o Polskiej Konfederacji Sportu zasadą likwidacji z dniem 1 stycznia 2004 r. Centralnego Ośrodka Sportu i przekazania jego majątku na rzecz Polskiej Konfederacji Sportu.</u>
<u xml:id="u-90.1" who="#PosełStanisławZadora">Trzeba tutaj przypomnieć, że stanowisko naszego klubu podczas prac sejmowych nad ustawą o powołaniu Polskiej Konfederacji Sportu w miejsce likwidowanego Urzędu Kultury Fizycznej i Sportu było sceptyczne właśnie także z tego powodu, że zmiany majątkowe wynikające z likwidacji Centralnego Ośrodka Sportu uważaliśmy za szkodliwe ze względu na fatalne doświadczenia ostatnich dziesięcioleci w tej materii. Dostrzegaliśmy też wraz z kolegami z kilku klubów opozycyjnych bezsens generowania nowych, a niekoniecznych kosztów budżetowych. Mieliśmy też poważne obawy, czy poprzez proponowane przekształcenia ta część majątku narodowego, która służy, trzeba przyznać, że dobrze służy polskiemu sportowi, poprzez COS, który jest jednostką budżetową, może utracić w dalszych etapach przekształceń własnościowych nadzór państwa. Toteż dzisiaj, gdy rząd wycofuje się z ustawowych propozycji likwidacji Centralnego Ośrodka Sportu i pozostawienia jego majątku bez zmian, uznajemy uczciwie, że doceniamy obecne propozycje nowelizacyjne, które odczytujemy jako wolę naprawy przegłosowanych przed piętnastoma miesiącami błędów w ustawie o Polskiej Konfederacji Sportu.</u>
<u xml:id="u-90.2" who="#PosełStanisławZadora">Zgadzamy się w pełni z logicznym uzasadnieniem przedstawianych zmian, bowiem ustawowe „ulepszanie” byłoby w tej sytuacji przysłowiowym wrogiem dobrego - dobrego realizowania zadań sportu wyczynowego przez Centralny Ośrodek Sportu. Nie bez znaczenia dla naszego klubowego stanowiska w sprawie przedstawionego projektu były też obawy kilkusetosobowej grupy pracowników COS, którzy poważnie obawiali się personalnych perturbacji związanych z zamierzoną likwidacją Centralnego Ośrodka Sportu.</u>
<u xml:id="u-90.3" who="#PosełStanisławZadora">Argumenty o perspektywie racjonalnego wykorzystania bazy COS przez ogólnopolskie stowarzyszenia kultury fizycznej zasługują także na nasze uznanie. Wiemy, że baza materialna COS jest wykorzystywana dotąd w 50–60% dla zadań sportu wyczynowego. A biorąc pod uwagę fakt, że zasadnicze, właściwie całkowite nakłady na jego utrzymanie pochodzą z dotacji budżetowej, trzeba szukać sposobów pełniejszego wykorzystania tej bazy.</u>
<u xml:id="u-90.4" who="#PosełStanisławZadora">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Do ustawy wnosi się 7 zmian, które wynikają z opisanej wyżej istoty przedstawionej nowelizacji. Klub Parlamentarny Liga Polskich Rodzin, uznając rzeczowy sens nowelizacji, a tym samym merytoryczną konieczność wprowadzenia wymienionych 7 propozycji zmian, nie wnosi zastrzeżeń i wyraża akceptację przedłożonego projektu. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-90.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-91.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę pana posła Józefa Kubicę o wystąpienie w imieniu klubu Unii Pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#PosełJózefKubica">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Klub Parlamentarny Unii Pracy obdarzył mnie zaufaniem do przedstawienia naszego stanowiska o zmianie ustawy o Polskiej Konfederacji Sportu (druk sejmowy nr 1748).</u>
<u xml:id="u-92.1" who="#PosełJózefKubica">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Bardzo szybko zweryfikowano możliwość działania Polskiej Konfederacji Sportu w zakresie bazy szkoleniowej. Bez żadnej satysfakcji mówimy tu głośno, że nasze wątpliwości przy zatwierdzeniu ustawy o Polskiej Konfederacji Sportu były zasadne, ale mówimy o tym nie po to, żeby domagać się od rządu przeprosin, jak tu posłowie opozycji prawie że tego żądają, jedynie po to, żeby przypomnieć, w jakim to okresie było ustanowione.</u>
<u xml:id="u-92.2" who="#PosełJózefKubica">Dzisiaj wszyscy zapominają, że wprowadzenie ustaw tzw. czyszczących spowodowało, iż musieliśmy zaprzestać tych dyskusji, ale zwracaliśmy się, i tu chwała wszystkim, do rządu o możliwość przedyskutowania tego i to się stało - i za to wyrażam gorące podziękowanie dla ministra edukacji i sportu, albowiem znaczny majątek Centralnego Ośrodka Szkoleniowego to był smaczny kąsek dla różnych uzdrowicieli i praktyków prywatyzacji. Jeszcze raz podkreślam, dobrze się stało, iż rząd wysłuchał naszych zastrzeżeń. Stąd też dzisiaj możemy z zadowoleniem poprzeć wprowadzone zmiany. Uniknie się przez to strat, a byłyby to straty niebagatelne, bo to jest ok. 5% wartości majątku COS.</u>
<u xml:id="u-92.3" who="#PosełJózefKubica">Z tego miejsca chcę poinformować Wysoką Izbę, że działanie wielu samorządowych prominentów spowodowało to, iż skorzystali ze swoich bardzo wielkich uprawnień i dopuścili przede wszystkim do ograniczenia działalności gminnych, miejskich ośrodków sportu i rekreacji. Jest jeszcze czas, by tym praktykom się przyjrzeć i stworzyć warunki do radykalnego ukrócenia tych praktyk. Rola COS również jest w tej materii bardzo wskazana.</u>
<u xml:id="u-92.4" who="#PosełJózefKubica">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Cel i przejrzystość tego projektu ustawy jednogłośnie poparła powołana podkomisja, a jej sprawozdanie zatwierdziła Komisja Kultury Fizycznej i Sportu (druk nr 1962).</u>
<u xml:id="u-92.5" who="#PosełJózefKubica">Klub Parlamentarny Unii Pracy wnosi, by Wysoka Izba uchwaliła projekt ustawy o zmianie ustawy o Polskiej Konfederacji Sportu.</u>
<u xml:id="u-92.6" who="#PosełJózefKubica">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! W naszym sporcie zaczynają się dziać rzeczy niedopuszczalne. Dwa związki sportowe, koszykówki i siatkówki, wprowadzają opłaty za awans do ekstraklasy. Ci, którzy mają pieniądze, nie muszą rywalizować, nie muszą walczyć o wyjście z lig, tylko od razu mogą znaleźć się w ekstraklasie - po prostu zgromadzić pieniądze i wchodzić do ekstraklasy. Rozwiązania te niszczą rywalizację, czyli to, co jest najpiękniejsze i najważniejsze w naszym sporcie. Ale też klub Unii Pracy zwraca się do pani minister z prośbą, i gorąco apelujemy, o zajęcie zdecydowanego stanowiska potępiającego te nieetyczne działania tych związków.</u>
<u xml:id="u-92.7" who="#PosełJózefKubica">I na zakończenie, co tutaj już było podnoszone, problem ministerstwa sportu, problem trudny, ale nie możemy od tego uciekać. Mam nadzieję, że jeszcze w tej kadencji ten temat będzie przedmiotem dyskusji w tej Izbie. Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-92.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-93.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę pana posła Romana Jagielińskiego o wystąpienie w imieniu koła Partii Ludowo-Demokratycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#PosełRomanJagieliński">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pięknie jest, jak się nie mylimy, pięknie jest wtedy, kiedy potrafimy błędy naprawiać. Tylko szkoda, że akurat jest to ze strony rządu, który jest mądrością zbiorową, i w zasadzie ze strony układu koalicyjnego, który wtedy odpowiadał za reformy centrum administracji czy administracji państwowej. Wtedy był taki zapęd, żeby likwidować urzędy, bo ponoć to obniży koszty. Przypominam, tak jak przypominało wielu przedmówców, że ustawa o powstaniu Polskiej Konfederacji Sportu spotkała się z dużą krytyką. Mam tę przyjemność, że nie wypowiadam się li tylko w imieniu Koła Poselskiego Partii Ludowo-Demokratycznej, lecz także mogę się wypowiadać jako prezes jednego ze związków sportowych, członek rady Polskiej Konfederacji Sportu.</u>
<u xml:id="u-94.1" who="#PosełRomanJagieliński">W uzasadnieniu jest napisane, że akurat ta nowelizacja umożliwi Zrzeszeniu Ludowe Zespoły Sportowe korzystanie z dóbr, które są w Centralnym Ośrodku Sportu.</u>
<u xml:id="u-94.2" who="#PosełRomanJagieliński">Mogę tylko podkreślić fakt, że oprócz muzyki sport nas łączy. Nie ma tutaj głosów przeciwnych. Każdy jest zatroskany wychowaniem młodzieży i osiąganiem sukcesów sportowych, bo to podtrzymuje także nasz autorytet państwowy, narodowy. Jesteśmy bardzo spragnieni sukcesów, a niestety w sporcie mamy ich ostatnio bardzo mało. Zimą sukces kojarzy się na pewno z Adamem Małyszem, w okresie letnim z Robertem Korzeniowskim. I jeśli się porównamy do naszych sąsiadów, z którymi niewiele już nas łączy w układzie sportowym, ale z których bardzo często sobie żartujemy, że oni są mali albo nie są przygotowani, to proszę popatrzeć na ostatnie mistrzostwa świata w lekkiej atletyce. Na którym miejscu wylądowała Białoruś, a na którym Rzeczpospolita Polska? I to jest ta prawda. Jeśli my dzisiaj szczycimy się z ogromnego sukcesu, że wygraliśmy z Łotwą, to jak się porównać? A z drugiej strony dostajemy ciągle lanie, bo przegrywamy ze Szwecją. Prawie 38,5-milionowy naród nie może wykreować jednej porządnej reprezentacji sportowej. Mój przedmówca mówił zresztą o piłce siatkowej, o koszykówce. Ja też mogę powiedzieć, że w Polskim Związku Jeździeckim mielibyśmy większe sukcesy, gdybyśmy mieli więcej startów międzynarodowych. Bo nasze parkury są wysokie, może i szerokie, ale po prostu tzw. obskakania brakuje, i nie tylko jeźdźcom, ale także i koniom. A Polska Konfederacja Sportu absolutnie tego nie poprawiła. Bardzo mocno to odczuwam i myślę, że wreszcie przyjdzie też czas na tę dyskusję.</u>
<u xml:id="u-94.3" who="#PosełRomanJagieliński">Zaproponowałem zresztą na forum Rady Polskiej Konfederacji Sportu, że w zasadzie to powinna być ustawa mające jedno zdanie, które stanowi, że z dniem takim i takim, czyli 1 stycznia 2004 r., Polska Konfederacja Sportu kończy swoją działalność, a powołujemy w to miejsce, ale to już jest przedmiotem następnej ustawy, ministerstwo do spraw młodzieży i sportu. A jak nie, to niech jeden minister, minister edukacji narodowej i sportu, zajmie się wreszcie tą sprawą. Patrzę na to, w jaki sposób zagospodarowujemy nasze talenty. Bo jeśli w kategorii dzieci, młodzieży, może być kadet, młody junior czy junior, to jeszcze np. w ramach Zrzeszenia Ludowe Zespoły Sportowe wiem, co z tymi talentami robić. Ale jak później ten zawodnik przechodzi do związku sportowego, to bardzo często, tak jak w przypadku kolarzy, już nie mamy komu go przekazać. Jak popatrzę na Polski Związek Piłki Nożnej, z którym nawet podpisaliśmy porozumienie, to niezależnie, czy to jest zawodniczka - to chcę też podkreślić, bo i panie w piłkę nożną grają - czy też szczególnie bardzo utalentowani zawodnicy w ramach piłkarskiej kadry czekają; i już nie wiem, co dalej robić. Dzisiaj bowiem znajduje się to już poza kompetencjami. A uważam, że obowiązku z państwa w stosunku do dzieci i młodzieży, obowiązku dotyczącego wychowania, nikt nie powinien zdejmować i tym bardziej jest potrzebne to, żeby jak najsolidniej każdą złotówkę wydatkować, tak by przynosiło to sukces sportowy.</u>
<u xml:id="u-94.4" who="#PosełRomanJagieliński">Oczywiście zgoda co do tego, że tego majątku zmarnować nie można; chociaż wychodzę z założenia, że gdyby nawet było to w konfederacji sportu, ale w innym uwarunkowaniu, to na pewno COS w dalszym ciągu byłby dostępny także i dla innych, powszechnie działających w sporcie czy w turystyce struktur, jak już wspomniałem, np. jeśli chodzi o Zrzeszenie Ludowe Zespoły Sportowe. Ale dzisiaj to szkoda tych pieniędzy na przepisywanie, tym bardziej że powszechnie, na co wskazywałem zarówno ja, jak i moi przedmówcy, musimy się dopracować takiego rozwiązania, które wzmocni nadzór nad przebiegiem szkoleń i doprowadzi do sytuacji, że za kilka lat z tej utalentowanej młodzieży będziemy mieli ogromną radość; i nie będą to pojedyncze złote medale, tylko grad złotych medali, tak jak kiedyś, kiedy Polska takie przyjemności miała.</u>
<u xml:id="u-94.5" who="#PosełRomanJagieliński">Tego życzę panu ministrowi. Myślę, że pana zaangażowanie o tym świadczy, ale uwarunkowania są inne. A więc, panie ministrze, trzeba uwarunkowania zmienić, żeby pana zaangażowanie nie szło tak, jak ta para z lokomotywy, tylko w koła. Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-94.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-95.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Pan poseł wspomniał o potrzebie treningu skoków jeźdźców i koni, korci więc dodać, że zwłaszcza koni. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-95.2" who="#komentarz">(Poseł Roman Jagieliński: Tak, koni...)</u>
<u xml:id="u-95.3" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Zbigniewa Witaszka, który wystąpi w imieniu koła Polskiej Racji Stanu.</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#PosełZbigniewWitaszek">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Panie Ministrze! Panie i Panowie Posłowie! Debatujemy nad rządowym projektem ustawy o zmianie ustawy o Polskiej Konfederacji Sportu (druk nr 1772). W imieniu Koła Poselskiego Polska Racja Stanu mam zaszczyt odnieść się do założeń proponowanej ustawy. Koło Polskiej Racji Stanu uważa, że poprzednio podjęte prace nad Polską Konfederacją Sportu przeprowadzono zbyt szybko, w zbyt wielkim pośpiechu. Został stworzony bubel. Z tego też powodu, dzięki ministerstwu, które podjęło się nowelizacji ustawy, następuje nowelizacja ustawy o Polskiej Konfederacji Sportu.</u>
<u xml:id="u-96.1" who="#PosełZbigniewWitaszek">W poprzednich wystąpieniach stwierdzałem, że została stworzona instytucja, która zamiast wprowadzać ład i porządek w strukturach sportu wyczynowego, spowodowała totalny bałagan. To powinno nam uprzytomnić, że pośpiech jest złym doradcą. Jeśli chodzi o poprawki, które obecnie nam się przedstawia w rządowym projekcie, nie powinny to być uchwalone podczas poprzednich debat dotyczących Polskiej Konfederacji Sportu.</u>
<u xml:id="u-96.2" who="#PosełZbigniewWitaszek">Ustawa z dnia 7 czerwca 2002 r. była, jak już wcześniej mówiłem, niedopracowana i zła. Dlatego też z satysfakcją przyjmuję zmianę ustawy o Polskiej Konfederacji Sportu. Przemawiają za tym zarówno względy ekonomiczne, jak i sportowe. Przekroczyliśmy półmetek przygotowań do olimpiady i likwidacja COS, który koordynuje te działania, wywołałaby negatywne skutki w przygotowaniach sportowców. Trzeba wziąć również pod uwagę kwestie dotyczące personelu zatrudnionego w Centralnym Ośrodku Sportu, przecież należałoby tym osobom wypłacać odprawy pieniężne. Przy takim budżecie, jaki w tej chwili jest w kraju, byłyby to kwoty prawdopodobnie rzędu 700 mln zł. Ponieważ, jak wiadomo, w budżecie brakuje pieniędzy na prawie wszystko, dobrze się stało, jak się stało.</u>
<u xml:id="u-96.3" who="#PosełZbigniewWitaszek">Reasumując, ja i moje koło Polskiej Racji Stanu głosować będziemy za przyjęciem zmiany ustawy o Polskiej Konfederacji Sportu. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-96.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-97.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">To było ostatnie ze zgłoszonych wystąpień poselskich.</u>
<u xml:id="u-97.2" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Zgłosił się jeszcze przedstawiciel rządu, którym jest pan minister Adam Giersz, podsekretarz stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej i Sportu.</u>
<u xml:id="u-97.3" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę bardzo, panie ministrze.</u>
<u xml:id="u-97.4" who="#komentarz">(Głos z sali: Jeszcze pytania, panie marszałku.)</u>
<u xml:id="u-97.5" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Przepraszam, przeoczyłem, że są pytania, zgadza się.</u>
<u xml:id="u-97.6" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">W takim razie pan minister jeszcze chwilę poczeka.</u>
<u xml:id="u-97.7" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Pytania chcą zadać pan poseł Zygmunt Ratman i pan poseł Bogusław Wontor.</u>
<u xml:id="u-97.8" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Czy ktoś jeszcze zgłasza chęć zadania pytań? Nie ma więcej zgłoszeń.</u>
<u xml:id="u-97.9" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę bardzo, pan poseł Zygmunt Ratman.</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#PosełZygmuntRatman">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Panie Ministrze! Minął niedawno rok od uchwalenia ustawy o Polskiej Konfederacji Sportu. Myślę, że wtedy, gdy dyskutowaliśmy nad tym... A trzeba przyznać, że wszystkie kluby, podobnie jak dzisiaj, oficjalnie poparły to rozwiązanie mimo różnych wątpliwości. Dzisiaj mój klub popiera tę sprawę i wtedy też się tak zachowałem. Obecnie zaś chcę wyrazić swoje zdanie indywidualnie, niejako w formie pytań, bo tylko taką metodę mogę zastosować.</u>
<u xml:id="u-98.1" who="#PosełZygmuntRatman">Po pierwsze, dwa pytania do pana sprawozdawcy. Proponujemy w tej ustawie dwie istotne poprawki. Po pierwsze, omawiana tu sprawa COS. Druga sprawa to likwidacja oddziałów konfederacji w terenie. Mam takie pytanie. Jak się ma w ogóle ta organizacja utrzymać, kiedy podstawą stworzenia było wyłączenie jej z administracji rządowej i stworzenie państwowej osoby prawnej... Specjalnie taką hybrydę wymyśliliśmy, ale miała mieć środki na utrzymanie, raz budżetowe, a także wykorzystanie materii COS oraz pozyskanie środków z innych podmiotów pozarządowych, a nawet od osób fizycznych do tworzenia i rozwoju baz. Jeżeli teraz zabieramy COS-y, które zostaną w gestii administracji rządowej, likwidujemy terenową siatkę, którą moglibyśmy tworzyć, żeby dała jakieś środki, to co pozostanie? Zostanie ośrodek centralny, który niewiele... Można by powiedzieć prosto, szanowny panie ministrze, że to będzie departament ministerstwa w tym względzie. Dlatego mam pytanie, bo oczywiście dyskutowaliśmy, pytanie było podstawowe, likwidujemy terenowe, bo przecież o tych terenowych myśleliśmy, że to są COS-y. Nie do końca, dlatego że budując państwową osobę prawną mieliśmy na celu poszerzenie, jeśli chodzi o ludzi i podmioty gospodarcze, które ze swoimi udziałami weszłyby w struktury terenowe, ale nie tylko... To pierwsze pytanie.</u>
<u xml:id="u-98.2" who="#PosełZygmuntRatman">Drugie, co do COS-ów. Oczywiście pytanie podstawowe, czyż wtedy nie wiedzieliśmy, że trzeba będzie za przekazany majątek przekazać określone podatki? W niczym się przecież uwarunkowania podatkowe nie zmieniły ani w tamtym roku, ani w tym roku, a, jak sądzę, w przyszłym możemy sobie tylko ewentualnie wyobrazić, a wyobraźnię, jak wiadomo, mamy dużą, że prawdopodobnie od zakładów budżetowych trzeba będzie zapłacić podatek. Myślę, że koledzy na Świętokrzyskiej o tym mogą pomyśleć. Więc nie w tym jest kwestia, bo po to walczyliśmy o COS-y w ubiegłej kadencji, żeby nie przekazać ich samorządom, bo byłoby dzisiaj po nich, uległyby deglomeracji, rozproszeniu, wykorzystaniu, może i prywatyzacji. Natomiast fakt jest faktem, że baza centralnych ośrodków sportu - filii, to mam na myśli oczywiście, bo jest to jeden centralny ośrodek z filiami - to przecież baza dla naszego sportu, od wielkiego sportu wyczynowego do dzieci i młodzieży. Musimy jej jak oczka w głowie pilnować. Dobrze, że z powrotem wróciła tam, gdzie była i powinna być, bo tylko poprzez administrację rządową można uzyskać zarówno środki budżetowe, jak i środki z totolotka, które idą przecież na ten cel. Stąd to drugie pytanie.</u>
<u xml:id="u-98.3" who="#PosełZygmuntRatman">Pytanie fundamentalne do pana ministra. Wspomniał o tym pan poseł Jagieliński, siłą rzeczy wyprzedzając mnie. Trzeba postawić sprawę prosto, trzeba zlikwidować Polską Konfederacją Sportu, bo po likwidacji oddziałów terenowych i po zabraniu COS zostanie grupka ludzi na górze, która taniej, w formie departamentu podległego panu, będzie to robiła. I takie pytanie zadaję, bo wydaje mi się, że zatoczyliśmy roczne kółko, może ja trochę dłużej, bo jestem przecież w tej cząstce koalicji rządzącej i dyskusje były prowadzone wcześniej. Wtedy wielu z nas mówiło jasno: tak, oszczędności w organizacji państwa, mniejsza liczba ministerstw, ale sport musi mieć, bo w wielu krajach Europy i świata tak właśnie jest skonstruowany aparat państwa, że sport ze względu na swoją specyfikę, wpływanie na dzieci, młodzież... Chodzi także o sport wyczynowy, jak również reklamę państwa, mówiąc w skrócie oczywiście, bo mój czas jest przecież krótki, to są sprawy istotne. Dlatego to pytanie padło.</u>
<u xml:id="u-98.4" who="#PosełZygmuntRatman">Po pierwsze, zlikwidować PKS, tak jak mówił kolega poseł Kłopotek, to jest koniec sportu, ale to nie koniec sportu, tej instytucji. Natomiast czas pomyśleć o powrocie i możemy, koledzy, zwracam się do moich kolegów, znowu postawić sprawę, tak jak kiedyś w tych naszych zespołach partyjnych dyskutowaliśmy o programie SLD; trzeba po prostu wrócić do zdrowego modelu, normalnego, resortowego i wtedy będzie jasne i czytelne wszystko, co trzeba, a sportowcy wreszcie będą mieli odpowiednią rangę, bo o tym często mówią. Dziękuję uprzejmie.</u>
<u xml:id="u-98.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-99.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Ciekawie pan mówił i nawet przeoczyłem, że to było pytanie, a nie wystąpienie.</u>
<u xml:id="u-99.2" who="#komentarz">(Poseł Zygmunt Ratman: Najmocniej przepraszam, wykorzystałem to pytanie.)</u>
<u xml:id="u-99.3" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Przykuł pan uwagę i uśpił czujność.</u>
<u xml:id="u-99.4" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Bardzo proszę, pytanie zada pan poseł Bogusław Wontor, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#PosełBogusławWontor">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Mam pytanie do posła sprawozdawcy. Czy przeprowadzając tak rewolucyjną operację związaną z zarządzaniem polskim sportem, myślę o tworzeniu Polskiej Konfederacji Sportu, można było uniknąć wszystkich wpadek?</u>
<u xml:id="u-100.1" who="#PosełBogusławWontor">Drugie pytanie. Czy przy tworzeniu PKS wszystkie kluby parlamentarne były za takowym rozwiązaniem i nie przedstawiły żadnych poprawek związanych z dzisiejszym projektem?</u>
<u xml:id="u-100.2" who="#PosełBogusławWontor">Trzecie pytanie. Czy pan poseł widzi sens dalszego funkcjonowania PKS?</u>
<u xml:id="u-100.3" who="#PosełBogusławWontor">Ostatnie pytanie, do pana posła sprawozdawcy i do pana ministra. Czy likwidacja UKFiS spowodowała oszczędności budżetowe? Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-101.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę pana ministra Adama Giersza o zabranie głosu i udzielenie odpowiedzi na pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejiSportuAdamGiersz">Dziękuję, panie marszałku.</u>
<u xml:id="u-102.1" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejiSportuAdamGiersz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Dziękuję panom posłom za słowa wsparcia dla polskiego sportu i otwarcie dyskusji o modelu polskiego sportu przy okazji nowelizacji ustawy o Polskiej Konfederacji, nowelizacji, z którą wszyscy panowie posłowie się zgadzali.</u>
<u xml:id="u-102.2" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejiSportuAdamGiersz">Wielu panów posłów namawiało mnie do przyznania się do błędu w konstruowaniu ustawy o Polskiej Konfederacji Sportu. Myślę, że mogę powiedzieć, że w istocie błędem był może zbyt duży, zbyt szybki krok w kierunku profesjonalizacji polskiego sportu, czyli sport wyczynowy potrzebuje pieniędzy, ogromnych pieniędzy. Chcieliśmy rzeczywiście zapewnić sportowi wyczynowemu pozabudżetowe, niezależne źródło zasilania w postaci pożytków z majątku Centralnego Ośrodka Sportu. Rzeczywiście zbyt późno, ale po głębszej analizie, okazało się, że wiele spraw, zwłaszcza własnościowych, w Centralnym Ośrodku Sportu jest nieuporządkowanych, że zmiana właścicielska spowodowałaby wzrost podatków lokalnych, zakład budżetowy był zwolniony z tych podatków. Stąd koszty, co zapisaliśmy w uzasadnieniu, koszty tego przekształcenia byłyby jednak niewspółmiernie wysokie w stosunku do pożytków.</u>
<u xml:id="u-102.3" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejiSportuAdamGiersz">Niemniej jednak trzeba powiedzieć, że sport wyczynowy idzie w kierunku profesjonalizacji. Budżet polskiego sportu to jest ok. 142 mln. To jest taka kwota, jaką Real Madryt zapłacił za Beckhama, i to jest skala możliwości, w jakich w polskim sporcie możemy działać. Oczekujemy ogromnych wyników, natomiast jeden piłkarz kosztuje więcej niż cały polski sport, jeden piłkarz na 5 lat, nie na całe życie. Proszę o tym pamiętać, dokonując oceny polskiego sportu. Dochodzi oczywiście jeszcze wiele innych czynników, wchodzą nowe państwa do rywalizacji światowej, ta rywalizacja się powiększa. Sytuacja w polskim sporcie nie jest, jak mi się wydaje, taka zła. W tym roku na mistrzostwach świata zdobyliśmy już 12 medali w konkurencjach olimpijskich, w tym 4 złote, a jeszcze czekają nas mistrzostwa świata w podnoszeniu ciężarów, w szermierce, w zapasach klasycznych, w ważnych dla nas dyscyplinach sportu. Tak że myślę, że osiągniemy poziom 14 medali, jaki był w Sydney 3 lata temu.</u>
<u xml:id="u-102.4" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejiSportuAdamGiersz">Następną sprawą są patologie, o których panowie posłowie mówili, pan poseł Kubica, to znaczy mieszanie reguł sportu profesjonalnego ze sportem amatorskim. Próbuje się przenosić pewne reguły sportu zawodowego na działalność stowarzyszeń sportowych: że można sprzedać drużynę, kupić awans w lidze. Takie są reguły w sporcie zawodowym, że spółka, która prowadzi drużynę, zmienia siedzibę, zmienia w związku z tym miasto i inne miasto ma drużynę ligową. Ale to jest możliwe wtedy, kiedy ten sport będzie profesjonalizowany. Natomiast mieszanie sportu amatorskiego ze sportem zawodowym prowadzi do patologii.</u>
<u xml:id="u-102.5" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejiSportuAdamGiersz">Myślę, że ta dyskusja jest zachętą do tego, żeby podjąć pracę nad nową ustawą o sporcie, w ogóle ustawą o sporcie, nie o kulturze fizycznej, tu aparat pojęciowy w ogóle jest nieadekwatny i myślę, że nowa ustawa o sporcie jest potrzebna. Natomiast mamy w sporcie ogromne zaległości i trzeba rozpocząć prace nie tylko ustawowe, ale prace w ogóle od podstaw, od wychowania fizycznego. Przypomnę, po to Wysoki Sejm raczył przyjąć nowelizację ustawy o kulturze fizycznej, przywracającą czwartą godzinę wychowania fizycznego, którą chcemy wprowadzić w innej formie, w formie pozalekcyjnych zajęć sportowych, między innymi dlatego, że brakuje obiektów sportowych. W 300 polskich gminach nie ma jeszcze pełnowymiarowej sali gimnastycznej. Pełnowymiarowa sala to sala 24x12, to jest najskromniejsza praktycznie sala sportowa. I ok. 300 polskich gmin ciągle jeszcze takiej sali nie ma. Ja miałem okazję w ostatnią niedzielę grać w meczu - bo grywam w piłkę nożną - w Sulęcinie na Kaszubach. No stan podstawowych boisk piłkarskich jest taki, że na nich nie można grać w piłkę, nie można się nauczyć dobrze grać w piłkę. Jak ci polscy piłkarze mają dobrze grać w piłkę, jeżeli uczą się na takich obiektach? To jest jedna z przyczyn. To są ogromne zaległości.</u>
<u xml:id="u-102.6" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejiSportuAdamGiersz">No i podstawowy problem w polskim sporcie - kluby. Proszę pamiętać, że po transformacji ustrojowej, jaka się dokonała, polskie kluby utraciły mecenat państwa nad swoją działalnością, właściwie mecenat państwowych zakładów pracy. Była ogromna liczba klubów związkowych, mieliśmy kluby górnicze, hutnicze - tych klubów już nie ma. Nie ma systemu finansowania tych klubów. Oczekiwaliśmy, że to będą stowarzyszenia współfinansowane głównie przez samorządy, bo finansowanie klubów to jest problem, to jest zadanie własne samorządów. Ten system jeszcze nie funkcjonuje właściwie i maleje nam liczba klubów. Na nic zdają się zmiany w prawie, polegające na tym, że upraszczamy system rejestracji klubów sportowych, jeżeli nie ma źródła finansowania klubów sportowych. I to jest podstawowy problem. Upadły kluby związkowe, straciliśmy kluby wojskowe i gwardyjskie, też w wyniku transformacji, a to była siła polskiego sportu. Próbujemy utrzymać poziom czołówki polskiej poprzez system centralnego szkolenia sportowego. Ważną rolę odgrywają tutaj COS-y i system szkolenia centralnego kadry olimpijskiej, kadry A, B, C. I dzięki temu ten poziom czołówki udaje nam się utrzymać, ale jeżeli nie odbudujemy podstaw polskiego sportu, to myślę, że będzie to trudne. Myślę, że uchwalenie ustawy o sporcie jest ważnym krokiem we właściwym kierunku, jest jak gdyby określeniem systemu zarządzania polskim sportem w kontekście całościowego uregulowania rozwiązań prawnych w polskim sporcie. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-102.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję panu ministrowi.</u>
<u xml:id="u-103.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Te cztery mistrzostwa świata w dyscyplinach olimpijskich, to, jak sądzę, dwa razy Małysz, raz wspomniany już Robert Korzeniowski...</u>
<u xml:id="u-103.2" who="#komentarz">(Głos z sali: Nie, nie, w letnich...)</u>
<u xml:id="u-103.3" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">W letnich cztery, a to nieźle.</u>
<u xml:id="u-103.4" who="#komentarz">(Głos z sali: Kajakarze, Jędrzejczak...)</u>
<u xml:id="u-103.5" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">A no właśnie, Otylia Jędrzejczak, zapomnieliśmy, rzeczywiście.</u>
<u xml:id="u-103.6" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">To oby tych sukcesów było więcej, skoro już je zaczęliśmy wymieniać.</u>
<u xml:id="u-103.7" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Bardzo proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji pana posła Michała Kaczmarka.</u>
<u xml:id="u-103.8" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#PosełMichałKaczmarek">Chciałbym się odnieść do pytań, które pozwalają mi wypowiadać się jako posłowi sprawozdawcy tylko w materii tej ustawy.</u>
<u xml:id="u-104.1" who="#PosełMichałKaczmarek">Poseł Ratman zadał pytanie: Co oznacza likwidacja oddziałów terenowych? Tak praktycznie to tych oddziałów terenowych myśmy nie powołali, bo oddziały terenowe, w zamyśle tej ustawy, miały służyć do administrowania tym majątkiem. Taki był zamysł tej ustawy. Jeżeli ten majątek pozostaje w tym miejscu, w którym jest, to nie ma potrzeby tworzenia oddziałów terenowych do administrowania majątkiem Centralnego Ośrodka Sportu. Ja znam taki zamysł ustawowy - to było bardzo dokładnie omawiane, panie pośle, w komisji. Pan minister wyjaśniał, jasne było stanowisko rządu w tej sprawie, że przy obecnej formule funkcjonowania konfederacji sportu nie ma potrzeby tworzenia oddziałów terenowych, i nie ma takich zamiarów, bo my nie chcemy wrócić np. do struktury wojewódzkich federacji sportu, które mają z góry określone wojewódzkie struktury organizacyjne, bo myśmy już to kiedyś robili. Tam gdzie samorządy wojewódzkie chcą utworzenia czegoś obejmującego wszystkie kluby sportowe, to takie stowarzyszenia dobrowolnie powstają na poziomie województwa, one istnieją. Stąd nie ma potrzeby instytucjonalnego tworzenia struktury konfederacji sportu na poziomie wojewódzkim.</u>
<u xml:id="u-104.2" who="#PosełMichałKaczmarek">Jeżeli chodzi o wycenę majątku, to, panie pośle, ja też otrzymywałem takie informacje w trakcie prac komisji, że oto minister finansów specjalnie to potraktuje i nie będzie tych olbrzymich kosztów. Takie były zapowiedzi, że minister finansów umożliwi po mniejszych kosztach lub w ogóle bezpłatnie przejęcie tego majątku. Rzeczywistość potem była taka, że gdy zbliżaliśmy do tego, to okazało się, że wszystko kosztuje zgodnie ze stosowanymi w Polsce cenami, chodzi o wycenę majątku i koszty przemieszczenia tego majątku. Stąd uważam, że dobrze się stało, że dzisiaj liczymy realne koszty, jakie były w czasie przekazywania tego majątku.</u>
<u xml:id="u-104.3" who="#PosełMichałKaczmarek">Poseł Wontor zadał mi tutaj pytanie: Co dalej? My rozważamy jeden fragment ustawy o Polskiej Konfederacji Sportu, sądzę, że przyjdzie taki czas... Odbywają się przygotowania do igrzysk olimpijskich w Atenach, pan minister tutaj powiedział, jakie są prognozy dotyczące ewentualnych wyników, konfederacja istnieje 15 miesięcy, ja sądzę, że posłowie w tej Izbie potrafią dokonać analizy po dłuższym okresie funkcjonowania ustawy, jakie są skutki dla polskiego sportu, jak ustawa funkcjonuje i co należy w tej sprawie dalej robić.</u>
<u xml:id="u-104.4" who="#PosełMichałKaczmarek">Jeżeli chodzi o wystąpienia tutaj w tej Izbie, to chciałem powiedzieć, że nie chciałbym dzisiaj wracać do głosowania w sprawie konfederacji sportu, bo ja nie jestem przygotowany do informowania, w jaki sposób głosowały kluby opozycyjne, nie chciałbym tu mówić, jak który klub się zachowywał się, generalnie bowiem wiele ustaw w tej Izbie nie przechodzi niewielką ilością głosów, tylko zdecydowaną większością głosów. Jeżeli nawet prowadzimy trudną debatę w komisji, to nie ma większych kontrowersji przy ustawach, które są poddawane pod głosowanie w tej Izbie. I całe szczęście, że tym razem też jest taka atmosfera, że nawet jeżeli wówczas wielu posłów opozycyjnych podnosiło sprawę majątku i jego przemieszczenia, to dzisiaj jesteśmy zgodni, że dobrze, że to się nie stało, że zawczasu podjęliśmy decyzję, że nie trzeba tej żaby jeść. Wycofujemy się z tej sprawy, od 1 stycznia nic się nie zmienia.</u>
<u xml:id="u-104.5" who="#PosełMichałKaczmarek">Kończąc swoje wystąpienie, chciałbym podziękować i życzyć, żeby w wielu sprawach dotyczących sportu udawało nam się znaleźć porozumienie ponad podziałami, bo sport tego bardzo potrzebuje. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-104.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-105.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-105.2" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Do trzeciego czytania projektu ustawy przystąpimy w czwartkowym bloku głosowań.</u>
<u xml:id="u-105.3" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Wysoka Izbo! Przed następnym punktem mam krótką informację dla państwa posłów. Otóż w związku z opóźnieniem przylotu samolotu pana przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Pata Coxa spotkanie z Komisjami: Europejską i Spraw Zagranicznych oraz Komisją Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej Senatu odbędzie się w dniu dzisiejszym o godz. 21.30 w sali konferencyjnej w nowym Domu Poselskim.</u>
<u xml:id="u-105.4" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 6. porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Spraw Zagranicznych oraz Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka o rządowym projekcie ustawy o ratyfikacji Umowy między Rzecząpospolitą Polską a Republiką Austrii o uzupełnieniu i ułatwieniu stosowania Europejskiej Konwencji o pomocy prawnej w sprawach karnych z dnia 20 kwietnia 1959 r., podpisanej w Warszawie dnia 2 czerwca 2003 r. (druki nr 1909 i 1956).</u>
<u xml:id="u-105.5" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">O zabranie głosu proszę sprawozdawcę komisji panią poseł Bogusławę Towalewską.</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#PosełSprawozdawcaBogusławaTowalewska">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! W imieniu połączonych Komisji: Spraw Zagranicznych i Sprawiedliwości i Praw Człowieka mam zaszczyt przedstawić Wysokiej Izbie sprawozdanie o rządowym projekcie ustawy o ratyfikacji Umowy między Rzecząpospolitą Polską a Republiką Austrii o uzupełnieniu i ułatwieniu stosowania Europejskiej Konwencji o pomocy prawnej w sprawach karnych z dnia 20 kwietnia 1959 r., podpisanej w Warszawie 2 czerwca 2003 r. (druki nr 1909 i 1956).</u>
<u xml:id="u-106.1" who="#PosełSprawozdawcaBogusławaTowalewska">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Pierwsze czytanie projektu ustawy miało miejsce na wspólnym posiedzeniu obu komisji w dniu 9 września, kiedy to projekt został rozpatrzony. Wysokie komisje wnoszą o jego uchwalenie. Projekt ustawy to tylko dwa artykuły. Pierwszy mówi o wyrażeniu zgody na ratyfikację przez prezydenta umowy między Rzecząpospolitą a Austrią o pomocy prawnej. Drugi artykuł określa czas wejścia w życie ustawy.</u>
<u xml:id="u-106.2" who="#PosełSprawozdawcaBogusławaTowalewska">Bilateralna umowa między Polską a Austrią jest uzupełnieniem, rozszerzeniem i uszczegółowieniem Europejskiej Konwencji o pomocy prawnej w sprawach karnych podpisanej w 1959 r., która Polskę zaczęła obowiązywać od roku 1996. Konwencja ta, mająca celowo dość ogólny charakter, dopuszcza wiązanie się państw - jej członków, między sobą umowami, które ją konkretyzują i są uzupełnieniem zarówno samej konwencji, jak i protokołu dodatkowego. Możliwość ta jest często wykorzystywana. Również Polska i Austria uznały za zasadne zawarcie umowy. Znaczny ruch zarówno turystyczny, jak i pobytowy, i, co tu ukrywać, szereg przestępstw popełnianych przez obywateli Polski i Austrii na terytorium naszych państw wskazuje na celowość jej zawarcia. Umowa została podpisana 2 czerwca 2003 r. w Warszawie, a jej dwadzieścia artykułów stanowi precyzyjne uzupełnienie szeregu procedur, czynności technicznych i obowiązków poszczególnych stron, wynikających z postępowania procesowego, sądowego, a nawet administracyjnego w sprawach o przestępstwa.</u>
<u xml:id="u-106.3" who="#PosełSprawozdawcaBogusławaTowalewska">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! W dalszej części chciałabym omówić niektóre artykuły umowy. I tak art. 2 określa, że umowa będzie miała zastosowanie nie tylko w sprawach o przestępstwa, ale także w sprawach o wznowienie postępowania, o ułaskawienie i w procesach o odszkodowanie za niesłuszne aresztowanie, zatrzymanie lub skazanie. Z kolei art. 3 uzupełnia konwencję w tym sensie, że współpracę prawną rozciąga na wszystkie postępowania o naruszenie przepisów podatkowych, nie biorąc pod uwagę tego, czy wezwane państwo posiada podobny system podatkowy. W artykule przyjmuje się zasadę, że zachowanie tajemnicy w sprawach skarbowych nie wyklucza obowiązku udzielenia pomocy prawnej.</u>
<u xml:id="u-106.4" who="#PosełSprawozdawcaBogusławaTowalewska">Art. 4 umowy odnoszący się do art. 3 konwencji został doprecyzowany, uwzględniono postępowanie w sprawach przedmiotów i wartości majątkowych. Umowa przewiduje generalnie, że będą one przekazywane w celu wydania pokrzywdzonemu, chyba że zaistnieją przewidziane prawem inne okoliczności. Za ważny należy uznać także art. 5 zezwalający na udział w postępowaniu karnym przedstawicieli organów i osób uczestniczących w postępowaniu na obecność w podejmowaniu czynności w ramach pomocy prawnej, co może przyczynić się do przyspieszenia i usprawnienia postępowania. Z kolei w art. 6 umowy pomoc prawna w formie zabezpieczenia przedmiotów lub przeszukania ograniczona została tylko do sytuacji, gdy wniosek do dokonania czynności wydał organ sądowy. Następny art. 7 pozwala państwu wezwanemu zrzec się zwrotu dowodów lub dokumentów. Art. 9 omawianej umowy określa procedurę postępowania w sytuacji wezwania o udzielenie pomocy prawnej przez osobę pozbawioną wolności i sposoby postępowania w takich przypadkach. Art. 10 zobowiązuje państwa - strony do przekazywania sobie informacji z rejestru skazanych na zasadach obowiązujących w danym umawiającym się państwie.</u>
<u xml:id="u-106.5" who="#PosełSprawozdawcaBogusławaTowalewska">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Pozostałe zapisy umowy regulują wiele spraw formalnych, mających duże znaczenie w szybkim i sprawnym prowadzeniu postępowań. Do tych artykułów należy art. 11 określający wymagania formalne przy wnioskach o doręczenie, przeszukanie i zabezpieczenie. Art. 13 daje bardzo ważną możliwość do bezpośredniego kontaktowania się sądów i prokuratur państw - stron przy zachowaniu pośrednictwa określonych ministerstw i bezpośredniej korespondencji przekazywanej drogą pocztową. Kolejny artykuł ustanawia zasadę, że przy sporządzaniu wniosku każde państwo będzie stosowało swój język urzędowy, i określa wyjątki od tej reguły. Art. 14 ustanawia, że koszty związane z przekazaniem przedmiotów, wartości majątkowych i tranzytem ludzi zwracane są przez państwo wzywające. Art. 15 i 16 zawierają rozwinięcie i sprecyzowanie obowiązków wynikających z przekazywania zawiadomień o przestępstwie oraz zasad postępowania w sprawach o naruszenie przepisów w ruchu drogowym.</u>
<u xml:id="u-106.6" who="#PosełSprawozdawcaBogusławaTowalewska">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Omawiany dzisiaj projekt ustawy uzyskał pozytywną opinię Komitetu Integracji Europejskiej. Jest on zgodny z prawem wspólnotowym. Umowa nie wywołuje skutków finansowych, a tryb ratyfikacji został uznany za zgodny z konstytucją. Projekt ustawy został jednogłośnie przyjęty przez obie połączone komisje, dlatego wnoszę, jak na początku, o jego przyjęcie. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-106.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję pani poseł sprawozdawczyni.</u>
<u xml:id="u-107.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Sejm ustalił w tym punkcie porządku dziennego 5-minutowe oświadczenia w imieniu klubów i kół.</u>
<u xml:id="u-107.2" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-107.3" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę o zabranie głosu panią posłankę Danutę Grabowską, która wystąpi w imieniu Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#PosełDanutaGrabowska">Panie Marszałku! Szanowni Państwo! Obserwujemy w skali całego świata, a w szczególności w państwach europejskich wzmożony ruch ludności. Dotyczy to zwłaszcza państw położonych blisko siebie, a do takich przecież należą Polska i Austria. W związku z tym jest to tak, że obywatele poszczególnych państw, ci, którzy zachowują się godnie i szlachetnie i dobrze reprezentują swój kraj w innym państwie, niosą mu sławę, ale bywają i tacy, którzy, no, niestety przestępstwa czynią. Powoduje to konieczność nowego spojrzenia na udzielaną sobie nawzajem pomoc prawną w sprawach karnych przez poszczególne kraje. Dlatego Klub Parlamentarny SLD, w imieniu którego występuję, popiera rządowy projekt ustawy o ratyfikacji Umowy między Rzecząpospolitą Polską a Republiką Austrii o uzupełnieniu i ułatwieniu stosowania Europejskiej Konwencji o pomocy prawnej w sprawach karnych z dnia 20 kwietnia 1959 r., podpisanej w Warszawie w czerwcu 2003 r. Konwencja - oraz protokół dodatkowy - weszła w życie w stosunku do Polski w dniu 17 czerwca 1996 r. Strony zgodnie z konwencją mogą zawierać ze sobą również umowy bilateralne, o których była uprzejma mówić pani poseł sprawozdawczyni, ale tylko wówczas gdy chcą uzupełnić postanowienia tej konwencji lub ułatwić stosowanie zasad w niej zawartych. Dlatego Rzeczpospolita Polska i Republika Austrii postanowiły zgodnie z art. 26 ust. 3 konwencji wprowadzić omawianą dzisiaj umowę. Tak jak mówiłam, ruch osobowy się zwiększa i po prostu należy to uwzględnić. Umowa wprowadza uzupełnienia, które są konieczne dla sprawnego współdziałania. Do najważniejszych spraw można zaliczyć te wszystkie, które pani poseł sprawozdawczyni również dokładnie omówiła, od pkt 1 do ostatniego, czyli 14 bądź 15. Stąd pozwolą szanowni państwo, że nie będę marnować ich czasu i rzeczy tej powtarzać.</u>
<u xml:id="u-108.1" who="#PosełDanutaGrabowska">Natomiast istotny, jak sądzę, dla naszej debaty jest fakt, iż bardzo pozytywnie projekt tej ustawy przyjął Urząd Komitetu Integracji Europejskiej. Pani prof. Hübner wyraziła bardzo pozytywną ocenę istniejącego stanu rzeczy w tym sensie, że chcemy ten problem uszczegółowić. Dlatego uznając trafność zaproponowanego trybu ratyfikacji, Klub Parlamentarny Sojuszu Lewicy Demokratycznej opowiada się za przyjęciem projektu ustawy bez poprawek, zwłaszcza że zgodnie z opinią Biura Studiów i Ekspertyz nie będzie to wymagało dodatkowych kosztów, co jest niezwykle ważne w sytuacji finansowej naszego kraju. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-108.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję pani poseł.</u>
<u xml:id="u-109.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Edwarda Płonkę, który wystąpi w imieniu klubu Platformy Obywatelskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#PosełEdwardPłonka">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Panie Ministrze! W imieniu Klubu Poselskiego Platformy Obywatelskiej chciałbym przedstawić nasze stanowisko w sprawie rządowego projektu ustawy o ratyfikacji Umowy między Rzecząpospolitą Polską a Republiką Austrii o uzupełnieniu i ułatwieniu stosowania Europejskiej Konwencji o pomocy prawnej w sprawach karnych z dnia 20 kwietnia 1959 r., podpisanej w Warszawie dnia 2 czerwca 2003 r. Przedmiotowa umowa stanowi uzupełnienie Europejskiej Konwencji o pomocy prawnej w sprawach karnych, która w stosunku do Polski weszła w życie 17 czerwca 1996 r. Umowa pomiędzy Rzecząpospolitą Polską a Republiką Austrii ma na celu ułatwienie stosowania zasad konwencji w wielu istotnych dla obu państw obszarach problemowych, jak na przykład przestępstwa podatkowe, celne i dewizowe czy też wzajemne przekazywanie informacji przez organy wymiaru sprawiedliwości obu stron. Konieczność ratyfikacji przedmiotowej umowy podyktowana jest zacieśniającymi się kontaktami, szczególnie gospodarczymi, osób fizycznych i prawnych z obu państw, co niestety wiąże się także ze wzrostem liczby popełnianych przestępstw.</u>
<u xml:id="u-110.1" who="#PosełEdwardPłonka">Wysoka Izbo! Niejednokrotnie już, przemawiając z tego miejsca, miałem okazję podkreślać, że przestępczość nie zna granic i nie wymaga paszportów. We współczesnym świecie, w którym nasilają się wciąż procesy globalizacji, a postęp techniczny i osiągnięcia nauki zaskakują nas niemalże każdego dnia, także techniki i metody, którymi posługują się przestępcy, stają się coraz doskonalsze. W tej chwili praktycznie każda dziedzina aktywności ludzkiej narażona jest na działania przestępcze. Tym bardziej konieczne jest zawieranie przez Rzeczpospolitą Polską z państwami, z którymi łączy nas największy ruch osobowy, umów podobnych do przedmiotowej umowy pomiędzy naszym krajem a Republiką Austrii. Umowa ta obejmuje szereg instrumentów i mechanizmów, które z pewnością przyczynią się do skutecznej walki z przestępczością międzynarodową na terenie obu państw. Zapewne wszyscy życzylibyśmy sobie, aby jak najszybciej z polskiego systemu prawnego zniknęły liczne wciąż biurokratyczne procedury, które niejednokrotnie przyczyniają się do opóźnienia wykrycia przestępstwa i osądzenia winnych. Dobitnym przykładem była sprawa Jeremiasza Barańskiego, gdzie współpraca polskich i austriackich organów wymiaru sprawiedliwości, a także sprawne i szybkie wyjaśnienie wszystkich okoliczności miały zasadnicze znaczenie dla sprawy. Konieczne jest zatem uproszczenie wielu przepisów, a także współpraca międzynarodowa na szczeblu państw oraz ich organów, takich jak policja, sądownictwo i administracja. Właśnie ta przedmiotowa umowa pomiędzy Rzecząpospolitą Polską a Republiką Austrii znacznie taką współpracę ułatwia.</u>
<u xml:id="u-110.2" who="#PosełEdwardPłonka">Republika Austrii to kraj o dużym potencjale ekonomicznym i atrakcyjny partner gospodarczy dla Polski. To także kraj, od którego wiele możemy się nauczyć. Mam tu na myśli przede wszystkim doskonałe zagospodarowanie turystyczne i wykorzystywanie walorów krajobrazowo-przyrodniczych. W 2001 r. Austria była dopiero czternastym pod względem wielkości obrotów partnerem gospodarczym Polski. W łącznej wymianie handlowej Polska jest dla gospodarki austriackiej dwunastym partnerem handlowym. Jak pamiętamy, rok 2002 był Rokiem Polskim w Austrii. Mam nadzieję, że promocja naszego kraju na forum austriackiego świata biznesu zaowocuje wkrótce wyższą pozycją Austrii na liście partnerów zagranicznych Polski, a przede wszystkim wyższą pozycją Polski na liście austriackich partnerów handlowych, gdyż saldo wzajemnej wymiany handlowej nie jest w tej chwili dla nas korzystne. Innym istotnym obszarem wzajemnych kontaktów jest turystyka. Dla wielu Polaków udających się na urlop na południe Europy Austria jest krajem tranzytowym. Zdarza się zatem, że obywatele polscy, mniej lub bardziej świadomie, popadają w konflikt z prawem na terenie Austrii.</u>
<u xml:id="u-110.3" who="#PosełEdwardPłonka">Z uwagi na korzystne perspektywy poszerzenia wzajemnych kontaktów, nie tylko gospodarczych, ale także turystycznych, konieczna jest ścisła współpraca obu państw, a w szczególności polskich i austriackich organów wymiaru sprawiedliwości w kwestii wspólnego zwalczania przestępczości. Platforma Obywatelska popiera wszelkie tego typu działania. Nasz klub stoi na stanowisku, że dalsze poszerzanie międzynarodowej wymiany gospodarczej, naukowej, kulturalnej i społecznej bezwzględnie musi iść w parze ze współpracą w zakresie bezpieczeństwa oraz przeciwdziałania i zwalczania przestępczości.</u>
<u xml:id="u-110.4" who="#PosełEdwardPłonka">Klub Poselski Platforma Obywatelska opowiada się za przyjęciem przez Wysoką Izbę projektu ustawy o ratyfikacji przedmiotowej umowy pomiędzy Rzecząpospolitą Polską a Republiką Austrii. Dziękuję bardzo za uwagę.</u>
<u xml:id="u-110.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-111.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Adama Lipińskiego, który wystąpi w imieniu klubu Prawo i Sprawiedliwość.</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#PosełAdamLipiński">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W związku z długością wystąpień mam takie poczucie, jakbyśmy mówili o czymś bardzo kontrowersyjnym. Tymczasem, o ile wiem, ta umowa została poparta przez wszystkie kluby i komisje i żadnych kontrowersji nie budziła. Niemniej pozwolę sobie parę słów na ten temat powiedzieć. Otóż Europejska Konwencja o pomocy prawnej w sprawach karnych jest ze względu na swój charakter dokumentem dosyć ogólnikowym i musi być uzupełniona umowami dwu- i wielostronnymi. Proponowana ustawa spełnia te wymogi, dotyczy umowy dwustronnej. Ogólną intencją konwencji jest doprowadzenie do zwiększenia skuteczności wykrywania i karania przestępstw. Jako przedstawiciel klubu Prawo i Sprawiedliwość szczególnie sobie to cenię. Byliśmy inicjatorami wielu tego typu inicjatyw, które miały doprowadzić do zwiększenia skuteczności działania prawa. Stąd też, bez wchodzenia w szczegóły dotyczące tej umowy - te szczegóły są dokładnie opisane w druku sejmowym - chciałbym w imieniu klubu Prawo i Sprawiedliwość w pełni poprzeć projekt ustawy o ratyfikacji umowy w sprawie, o której mowa.</u>
<u xml:id="u-112.1" who="#PosełAdamLipiński">Skądinąd nie wiem, czy jest dobrym zwyczajem, żeby w kolejnych wypowiedziach posłów streszczać fragmenty dokumentu, który otrzymujemy - on jest powszechnie znany. I nie wiem, czy nie powinniśmy tutaj jako posłowie z jakąś inicjatywą w tej kwestii wystąpić, ponieważ, przypomnę państwu, każda minuta działania parlamentu to są tysiące złotych. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-112.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-113">
<u xml:id="u-113.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-113.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę o wystąpienie pana posła Janusza Dobrosza, który przedstawi stanowisko Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-114">
<u xml:id="u-114.0" who="#PosełJanuszDobrosz">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Gdybym poważnie wziął to, co zaproponował mój przedmówca, to na tym moje wystąpienie mogłoby się zakończyć...</u>
<u xml:id="u-114.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-114.2" who="#PosełJanuszDobrosz">…ale w klubie miałbym problemy, tak że pewne rzeczy trzeba by tu było zaznaczyć.</u>
<u xml:id="u-114.3" who="#PosełJanuszDobrosz">Oczywiście wszyscy przedmówcy mówili, że swoistym truizmem jest stwierdzenie faktu, iż otwarte granice to nie tylko możliwości współpracy gospodarczej, kulturalnej, ale przede wszystkim również ułatwienie - żebyśmy na to inaczej nie spojrzeli, tak czy siak - jednak ułatwienie możliwości popełniania przestępstw. Ta konwencja, ogólnikowa, nie mogłaby być zrealizowana w pełni, gdyby nie ta umowa, która jest jej rozwinięciem, uszczegółowieniem. I to akurat nie podlega żadnej dyskusji, to jest dobra metoda działania. No i trzeba też powiedzieć wyraźnie, że jest pewne uzasadnienie merytoryczne. Niestety Austria to też miejsce popełniania przestępstw - i vice versa, jeśli chodzi o Polskę, przez Austriaków - a też i tak się dzieje, że eksportujemy sobie wzajemnie przestępców. Można łatwiej przestępstwo popełnić wtedy, gdy się nie jest do końca identyfikowalnym, a to w tym niestety otwartym również dla przestępców świecie jest praktykowane.</u>
<u xml:id="u-114.4" who="#PosełJanuszDobrosz">Ale też trzeba powiedzieć, że tutaj jest pewien rodzynek w tejże konwencji, jest to powtarzane w następnych - mianowicie sprawa, która dotyczy tych wszystkich przepisów i przestępstw związanych z przepisami podatkowymi i dewizowymi i dotyczących monopolu. Bo tutaj nie wiem do końca, jak to w praktyce będzie realizowane, kiedy na przykład przyjmuje się, że te przestępstwa są również ścigane, nawet jeżeli są odrębne zupełnie uregulowania wewnętrzne kraju. A więc tutaj też trzeba byłoby się zastanowić, gdzie tu jest przysłowiowy pies pogrzebany, bo potem się może okazać, że ten przepis bardzo ładnie brzmi, natomiast jak przyjdzie co do czego, to mogą być z nim większe kłopoty. Ale, mówię, trudno tu dzisiaj dyskutować nad tym, bo trzeba byłoby mieć większą w tej materii wiedzę.</u>
<u xml:id="u-114.5" who="#PosełJanuszDobrosz">Natomiast do szanownego posła przedmówcy z Platformy kieruję uwagę, że jednak z tym Barańskim to nie jest najlepszy przykład, bo gdybyśmy chcieli eksportować naszych przestępców, a tam wykonywano by na nich wyroki... Przecież w Polsce kary śmierci nie ma. Tak że tutaj...</u>
<u xml:id="u-114.6" who="#komentarz">(Poseł Edward Płonka: Ale to nie w tym sensie było.)</u>
<u xml:id="u-114.7" who="#PosełJanuszDobrosz">Wiem, ale to nie jest fortunny przykład, bo ktoś, kto słucha tej debaty, może opacznie to zrozumieć. A przecież nie chcemy tego, żebyśmy opacznie zrozumieli.</u>
<u xml:id="u-114.8" who="#PosełJanuszDobrosz">Oczywiście tak jak na posiedzeniu komisji nasz klub w pełni popiera tę inicjatywę. Nawet można byłoby zgłosić inicjatywę, żeby w jednym pakiecie wszystkie podobne umowy uregulować - choć za chwilę będziemy mówić o umowie z Francją, a tam jest jedna różnica. Dziękuję serdecznie.</u>
<u xml:id="u-114.9" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-115">
<u xml:id="u-115.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-115.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Mariana Curyłę, który wystąpi w imieniu klubu Samoobrony Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-116">
<u xml:id="u-116.0" who="#PosełMarianCuryło">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Moi przedmówcy namawiają do oszczędności w słowach. Piękna by to była inicjatywa, ale zmorą wszystkich posłów jest to, że są gadatliwi.</u>
<u xml:id="u-116.1" who="#PosełMarianCuryło">Panie Marszałku! W imieniu Klubu Parlamentarnego Samoobrona Rzeczypospolitej Polskiej mam zaszczyt przedstawić stanowisko w sprawie ratyfikacji Umowy między Rzecząpospolitą Polską a Republiką Austrii o uzupełnieniu i ułatwieniu stosowania Europejskiej Konwencji o pomocy prawnej w sprawach karnych z dnia 20 kwietnia 1959 r., podpisanej w Warszawie dnia 2 czerwca 2003 r.</u>
<u xml:id="u-116.2" who="#PosełMarianCuryło">Omawiana europejska konwencja z 1959 r. weszła w życie w stosunku do Polski, wraz z jej protokołem dodatkowym z 1978 r., dnia 17 czerwca 1996 r. Stroną obu tych dokumentów jest również Republika Austrii. W tej sytuacji, wychodząc z założenia o potrzebie uzupełnienia europejskiej konwencji o szczegółowe postanowienia, a także dla ułatwienia stosowania zasad w niej zawartych, rządy Polski i Austrii postanowiły zawrzeć dwustronną umowę o pomocy prawnej w sprawach karnych. Celowość zawarcia takiej umowy wynika też ze znacznej ilości przestępstw popełnianych na terytorium obu krajów oraz z tego, że praktyka zawierania umów o pomocy prawnej jest w Europie szeroko stosowana.</u>
<u xml:id="u-116.3" who="#PosełMarianCuryło">Samoobrona Rzeczypospolitej Polskiej widzi potrzebę zawarcia z Austrią umowy o pomocy prawnej w sprawach karnych, w oparciu o europejską konwencję z 1959 r., zwłaszcza że obserwujemy dalszy wzrost ruchu osobowego między Polską a Austrią, a to wymaga usprawnienia współpracy organów wymiaru sprawiedliwości obu państw. W szczególności istotne jest rozszerzenie wzajemnej pomocy prawnej na wszystkie postępowania o czyny, których ściganie należy zarówno do organów sądowych, jak i administracyjnych, o ułaskawienie i o odszkodowanie za niesłuszne skazanie i aresztowanie, o czyny naruszające przepisy celne i dewizowe oraz o szereg czynności związanych z udzielaniem sobie przez państwa pomocy prawnej. Wszystkie przytoczone powyżej postanowienia zmierzają do zapewnienia prokuratorom i sędziom bardziej skutecznych metod i form współpracy w zwalczaniu przestępczości. Dlatego właściwe jest, aby w drodze zawarcia międzynarodowej umowy szczegółowo uregulować kwestie dwustronnej pomocy prawnej w sprawach karnych, uzupełniając w ten sposób obowiązującą europejską konwencję w tej sprawie i ułatwiając jej stosowanie.</u>
<u xml:id="u-116.4" who="#PosełMarianCuryło">Biorąc pod uwagę powyższe oceny, Samoobrona RP nie zgłasza uwag do proponowanej ustawy o ratyfikacji polsko-austriackiej umowy o pomocy prawnej w sprawach karnych i udzieli jej poparcia w czasie głosowania. Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-116.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-117">
<u xml:id="u-117.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-117.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Macieja Giertycha, który wystąpi w imieniu klubu Ligi Polskich Rodzin.</u>
</div>
<div xml:id="div-118">
<u xml:id="u-118.0" who="#PosełMaciejGiertych">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Sprawy karne dotyczące polskich obywateli w innym kraju jak i obywateli obcych w Polsce mogą trwać bardzo długo. W omawianej umowie głównie chodzi o przyspieszenie procedowania spraw karnych. Pomoc prawna umawiających się stron jest tu niezbędna nie tylko ze względu na trudności językowe, ale i ze względu na różnice w systemie prawnym. Wszelkie ustalenia zmierzające do usprawnienia procedur i wzajemnego udzielania sobie pomocy zasługują na poparcie. Im szybciej będziemy takie sprawy załatwiać, tym lepsze będą wzajemne stosunki i opinia o wymiarze sprawiedliwości umawiających się stron.</u>
<u xml:id="u-118.1" who="#PosełMaciejGiertych">Liga Polskich Rodzin poprze ratyfikację tej umowy. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-118.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-119">
<u xml:id="u-119.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-119.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę pana posła Józefa Kubicę o wystąpienie w imieniu klubu Unii Pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-120">
<u xml:id="u-120.0" who="#PosełJózefKubica">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Klub Parlamentarny Unii Pracy upoważnił mnie do zabrania głosu w sprawie projektu ustawy o ratyfikacji Umowy pomiędzy Rzecząpospolitą Polską a Republiką Austrii o uzupełnieniu i ułatwieniu stosowania Europejskiej Konwencji o pomocy prawnej w sprawach karnych z dnia 20 kwietnia 1959 r., podpisanej w Warszawie dnia 2 czerwca 2003 r. (druk sejmowy nr 1909).</u>
<u xml:id="u-120.1" who="#PosełJózefKubica">Faktem jest, iż w dniu 17 czerwca 1996 r. weszła w życie w stosunku do Polski sporządzona w Strasburgu w dniu 20 kwietnia 1959 r. Europejska Konwencja o pomocy prawnej w sprawach karnych oraz protokół dodatkowy do tej konwencji. Faktem jest, iż Republika Austrii jest stroną konwencji oraz protokołu dodatkowego.</u>
<u xml:id="u-120.2" who="#PosełJózefKubica">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Umowa będąca przedmiotem omawianej ustawy została zawarta w oparciu o przepis art. 26 ust. 3 konwencji. Umowa ta wprowadza szereg uzupełnień i ułatwień do konwencji. Przykładowo pragnę zwrócić uwagę na rozszerzenie zakresu udzielania pomocy prawnej przez rozciągnięcie tej pomocy na: wszystkie postępowania o czyny, których ściganie należy do właściwości organu sądowego jednego z umawiających się państw, a na terytorium drugiego umawiającego się państwa do właściwości organu administracyjnego, sprawy o wznowienie postępowania, ułaskawienie, odszkodowanie za niesłuszne aresztowanie, zatrzymanie lub skazanie, sprawy o czyny naruszające przepisy podatkowe, celne, dewizowe lub dotyczące monopolu.</u>
<u xml:id="u-120.3" who="#PosełJózefKubica">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Umowa: rozszerza zakres uczestnictwa i uprawnień przedstawicieli organów państwa wzywającego biorących udział w czynnościach procesowych na terytorium państwa wezwanego; ustala zasady i rozszerza dopuszczalność przekazywania pokrzywdzonym przedmiotów pochodzących z przestępstwa lub uzyskanych w zamian za te przedmioty; precyzuje zasady udzielania pomocy prawnej w formie zabezpieczenia przedmiotów lub przeszukania; określa warunki konieczne do zrzeczenia się prawa do zwrotu dowodów lub dokumentów przekazanych drugiemu państwu przez konieczność uzyskania zgody osób trzecich roszczących do nich swoje prawa; rozszerza obowiązek określenia we wniosku lub wezwaniu do osobistego stawiennictwa świadka lub biegłego przybliżonej wartości należności; określa szczegółowe zasady postępowania z osobami tymczasowo aresztowanymi i odbywającymi karę pozbawienia wolności; rozszerza obowiązek przekazywania wyciągów z rejestru skazanych organom policyjnym na potrzeby spraw karnych; określa bezpośredni tryb porozumiewania się sądów i prokuratur przy zachowaniu możliwości pośredniczenia ministerstw sprawiedliwości obu państw oraz wprowadza możliwość przekazywania pism podlegających doręczeniu bezpośrednio drogą pocztową; ustanawia zasadę, iż przy sporządzaniu wniosków każde z państw będzie używać swojego języka urzędowego bez konieczności załączania tłumaczenia na język państwa wezwanego; określa zasady ponoszenia kosztów powstałych w wyniku przekazania przedmiotów lub innych wartości majątkowych; określa zasady postępowania w sprawach o czyny naruszające przepisy o ruchu drogowym; określa terminy wymiany między ministerstwami sprawiedliwości obu państw informacji o skazanych.</u>
<u xml:id="u-120.4" who="#PosełJózefKubica">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Bezsporne jest, iż omawiana przeze mnie umowa przyczyni się w znacznym stopniu do usprawnienia współpracy sądów i prokuratur Polski i Austrii w zakresie udzielania pomocy prawnej w sprawach karnych. Bezsporne jest także, że umowa stanowi milowy krok w kierunku usprawnienia zwalczania przestępczości.</u>
<u xml:id="u-120.5" who="#PosełJózefKubica">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Pragnę podkreślić, iż omawiana ustawa nie spowoduje zwiększenia wydatków państwa, nie spowoduje też konieczności zmian przepisów prawa wewnętrznego.</u>
<u xml:id="u-120.6" who="#PosełJózefKubica">W tej sytuacji Klub Parlamentarny Unii Pracy jest za przyjęciem ustawy o ratyfikacji Umowy pomiędzy Rzecząpospolitą Polską a Republiką Austrii o uzupełnieniu i ułatwieniu stosowania Europejskiej Konwencji o pomocy prawnej w sprawach karnych z dnia 20 kwietnia 1959 r., podpisanej w Warszawie dnia 2 czerwca 2003 r. Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-120.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-121">
<u xml:id="u-121.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-121.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Michała Figlusa, który wystąpi w imieniu koła Partii Ludowo-Demokratycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-122">
<u xml:id="u-122.0" who="#PosełMichałFiglus">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W dniu 20 kwietnia 1959 r. w Strasburgu została sporządzona Europejska Konwencja o pomocy prawnej w sprawach karnych, natomiast w dniu 17 marca 1978 r. został sporządzony protokół dodatkowy do konwencji. W stosunku do Polski Europejska Konwencja o pomocy prawnej w sprawach karnych weszła w życie w dniu 17 czerwca 1996 r. Zgodnie z art. 26 ust. 3 konwencji umawiające się strony mogą zawierać między sobą umowy dwu- lub wielostronne o pomocy prawnej w sprawach karnych jedynie w celu uzupełnienia postanowień konwencji lub ułatwienia stosowania zasad w niej zawartych.</u>
<u xml:id="u-122.1" who="#PosełMichałFiglus">Na podstawie postanowienia konwencji Rzeczpospolita Polska zawarła umowę z rządem Republiki Austrii w dniu 2 czerwca 2003 r. o uzupełnieniu i ułatwieniu stosowania Europejskiej Konwencji o pomocy prawnej w sprawach karnych. Umowa podlega ratyfikacji w drodze ustawy na podstawie art. 89 ust. 1 pkt. 2 i 5 konstytucji z uwagi na to, że dotyczy wolności, praw i obowiązków obywatelskich określonych w konstytucji oraz spraw uregulowanych w ustawie Kodeks postępowania karnego.</u>
<u xml:id="u-122.2" who="#PosełMichałFiglus">Europejska Konwencja o pomocy prawnej w sprawach karnych zawiera w swoich postanowieniach jedynie ogólne zasady współpracy międzynarodowej w zakresie pomocy prawnej w sprawach karnych. Celowe jest zatem, zwłaszcza w związku ze zwiększającą się liczbą przestępstw popełnianych na terytorium Polski i Austrii przez obywateli tych państw, zawarcie umów rozszerzających możliwości stosowania pomocy prawnej w sprawach karnych i, co za tym idzie, ułatwienie i usprawnienie metod i form współpracy w zwalczaniu przestępczości.</u>
<u xml:id="u-122.3" who="#PosełMichałFiglus">Umowa między Rzecząpospolitą Polską a Republiką Austrii zapewnia m.in. rozszerzenie zakresu udzielania pomocy prawnej przez rozciągnięcie jej na wszystkie postępowania w sprawach o czyny, których ściganie należy do właściwości organu sądowego jednego z umawiających się państw, a na terytorium drugiego umawiającego się państwa - do właściwości organu administracyjnego. Zakres stosowania konwencji rozszerza się również na wznowienie postępowania, ułaskawienie, odszkodowanie za niesłuszne skazanie, aresztowanie lub zatrzymanie. Umowa reguluje ponadto postępowanie w sprawach o czyny naruszające przepisy podatkowe, celne, dewizowe, niezależnie od tego, czy prawo strony wezwanej przewiduje takiego samego rodzaje opłaty, podatki, cła i obowiązki dewizowe. Strony doprecyzowały także zasady postępowania z przedmiotami pochodzącymi z przestępstwa lub uzyskanymi w zamian za te przedmioty. Do istotnych postanowień umowy należy także zaliczyć regulacje dotyczące dowodów, kosztów i zasad używania swojego języka urzędowego przy sporządzaniu wniosków, bez konieczności załączenia tłumaczeń na język państwa wezwanego. Umowa określa także zasady bezpośredniego porozumiewania się sądów i prokuratur w zakresie prawa karnego.</u>
<u xml:id="u-122.4" who="#PosełMichałFiglus">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Umowa zdaniem Koła Poselskiego Partii Ludowo-Demokratycznej przyczyni się do usprawnienia i ułatwienia współpracy organów ścigania oraz organów wymiaru sprawiedliwości w zakresie udzielania pomocy prawnej w sprawach karnych i dlatego będziemy głosowali za przyjęciem jej projektu. Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-122.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-123">
<u xml:id="u-123.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-123.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-123.2" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Do trzeciego czytania projektu ustawy przystąpimy w czwartkowym bloku głosowań.</u>
<u xml:id="u-123.3" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 7. porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Spraw Zagranicznych oraz Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka o rządowym projekcie ustawy o ratyfikacji Umowy między rządem Rzeczypospolitej Polskiej a rządem Republiki Francuskiej o uzupełnieniu i ułatwieniu stosowania Europejskiej Konwencji o pomocy prawnej w sprawach karnych z dnia 20 kwietnia 1959 r. (druki nr 1851 i 1955)</u>
<u xml:id="u-123.4" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji pana posła Piotra Smolanę.</u>
</div>
<div xml:id="div-124">
<u xml:id="u-124.0" who="#PosełSprawozdawcaPiotrSmolana">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Na posiedzeniu połączonych Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka oraz Komisji Spraw Zagranicznych w dniu 9 września 2003 r. omówiony został przedłożony przez rząd Leszka Millera projekt ustawy o ratyfikacji umowy między rządem Rzeczypospolitej Polskiej a rządem Republiki Francuskiej o uzupełnieniu i ułatwieniu stosowania Europejskiej Konwencji o pomocy prawnej w sprawach karnych z dnia 20 kwietnia 1959 r. zawarty w druku nr 1851.</u>
<u xml:id="u-124.1" who="#PosełSprawozdawcaPiotrSmolana">W dniu 31 marca 2003 r. została sporządzona w Warszawie przedmiotowa umowa między rządem Rzeczypospolitej Polskiej a rządem Republiki Francuskiej. W związku z powyższym premier rządu polskiego przedłożył marszałkowi Sejmu projekt ustawy o ratyfikacji umowy między rządem Rzeczypospolitej Polskiej a rządem Republiki Francuskiej w powyższej sprawie.</u>
<u xml:id="u-124.2" who="#PosełSprawozdawcaPiotrSmolana">Ustawa o ratyfikacji tejże umowy zawiera dwa zasadnicze artykuły, z których jeden jest wyrażeniem zgody na dokonanie przez prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej ratyfikacji umowy, zaś drugi, art. 2, mówi o wejściu ustawy w życie po upływie 14 dni od jej ogłoszenia.</u>
<u xml:id="u-124.3" who="#PosełSprawozdawcaPiotrSmolana">Rząd polski szeroko uzasadnił potrzebę ratyfikacji umowy, stwierdzając, że została ona przygotowana w oparciu o art. 26 ust. 3 Europejskiej Konwencji o pomocy prawnej z 1959 r., która w stosunku do Polski weszła w życie w dniu 17 czerwca 1996 r., a jej podstawą jest protokół dodatkowy sporządzony również w Strasburgu w dniu 17 marca 1978 r. Dlatego zdecydował się również na zaproponowanie ratyfikacji za zgodą parlamentu, co znalazło potwierdzenie w opinii prawnej Biura Studiów i Ekspertyz. Umowa między rządem Rzeczypospolitej Polskiej a rządem Republiki Francuskiej, sporządzona w Warszawie w dniu 31 marca 2003 r., wprowadza uzupełnienia i ułatwienia do Europejskiej Konwencji o pomocy prawnej w sprawach karnych, gdyż wymagane one są w związku ze znacznym upływem czasu od uchwalenia europejskiej konwencji w 1959 r., jak również uchwalenia jej protokołu dodatkowego w 1978 r. Z tego względu następuje rozszerzenie zakresu pomocy prawnej na: sprawy o czyny zagrożone karą, których ściganie należy do właściwości organów administracyjnych, jeżeli istnieje możliwość odwołania się do sądu od decyzji takich organów; sprawy o odszkodowania za niesłuszne aresztowanie, zatrzymanie lub skazanie; sprawy o ułaskawienie; sprawy dotyczące powództw cywilnych wytoczone w postępowaniu karnym do czasu prawomocnego zakończenia takiego postępowania; sprawy o czyny naruszające przepisy podatkowe i celne, niezależne od tego, czy prawo strony wezwanej przewiduje taki sam rodzaj podatku lub cła. Przewiduje się też rozszerzenie zakresu uczestnictwa i uprawnień przedstawicieli organów strony wzywającej i zainteresowanych osób oraz ich przedstawicieli biorących udział w czynnościach procesowych na terytorium strony wezwanej przez zezwolenie na obecność przy podejmowaniu czynności w ramach pomocy prawnej na terytorium strony wezwanej oraz umożliwienie wnoszenia o zadanie uzupełniających pytań, a także rozszerzenie zakresu dopuszczalności przekazywania pokrzywdzonym przedmiotów pochodzących z przestępstwa lub uzyskanych w zamian za te przedmioty, przy jednoczesnym określeniu warunków, po spełnieniu których takie przekazanie nastąpi. Następuje ponadto szczegółowe uzasadnienie zasad i trybu doręczania pism sądowych - umowa zezwala na ich przekazywanie bezpośrednio drogą pocztową, listem poleconym, za potwierdzeniem odbioru, osobom przebywającym na terytorium drugiej strony. Ochronie praw adresata służy obowiązek przetłumaczenia pisma na język strony, na której terytorium on się znajduje, jeżeli istnieją podstawy do przyjęcia, że nie rozumie on języka tej strony, w którym dokument został sporządzony. Konstrukcja ta jest przyjęciem regulacji zawartych w układzie wykonawczym. Szczegółowo określono sposób postępowania z osobami tymczasowo aresztowanymi i odbywającymi karę pozbawienia wolności czasowo przekazanymi stronie wezwanej w celu przeprowadzenia w ich obecności czynności związanych z udzieleniem pomocy prawnej. Nastąpiło sprecyzowanie wymogów formalnych co do poszczególnych rodzajów wniosków o udzielenie pomocy. Wprowadzono zasadę bezpośredniego porozumiewania się sądów i prokuratur w zakresie udzielania pomocy prawnej w sprawach karnych, co nie wyklucza możliwości przesyłania wniosków za pośrednictwem ministerstw. Nastąpiło określenie zasad ponoszenia kosztów powstałych w wyniku przekazywania przedmiotów lub innych wartości majątkowych oraz przekazywania osób pozbawionych wolności przez nałożenie na stronę wzywającą obowiązku ich zwrotu, określenie niezbędnych załączników do wniosku o wszczęcie ścigania, określenie przesłanek niepodejmowania dalszych środków ścigania lub wykonania orzeczenia oraz ustanowienie obowiązku przekazywania przez ministerstwa sprawiedliwości stron odpisów prawomocnych orzeczeń w sprawach karnych, skazujących obywateli drugiej strony.</u>
<u xml:id="u-124.4" who="#PosełSprawozdawcaPiotrSmolana">Zdaniem rządu Rzeczypospolitej Polskiej omawiana umowa przyczyni się niezawodnie do usprawnienia współpracy sądów i prokuratur obu państw w zakresie udzielania pomocy prawnej w sprawach karnych i w konsekwencji zwiększy ich skuteczność w zwalczaniu przestępczości. Usprawnienie udzielania pomocy prawnej nastąpi zwłaszcza przez rozszerzenie podstaw prawnych umożliwiających współpracę. Wejście w życie umowy nie pociągnie za sobą zwiększenia wydatków państwa. Umowa ta nie wprowadza istotnych odstępstw od generalnych zasad zawartych w konwencji europejskim. Ogólnie art. 10 nakłada na stronę wzywającą obowiązek zwrotu kosztów powstałych w związku z przekazaniem przez stronę wezwaną przedmiotów w celu zwrotu ich właścicielowi lub tymczasowym przekazaniem osób pozbawionych wolności. Z uwagi na sporadyczne przypadki występowania z takiego rodzaju wnioskami o pomoc prawną należy uznać, że wejście w życie umowy nie spowoduje zwiększonych obciążeń finansowych skarbu państwa w stosunku do ponoszonych obecnie. Wysokość wydatków ponoszonych przez skarb państwa będzie uzależniona od liczby wniosków i stopnia ich złożoności technicznej.</u>
<u xml:id="u-124.5" who="#PosełSprawozdawcaPiotrSmolana">Umowa zawiera przepisy samowykonalne i będzie mogła być stosowana bezpośrednio, mając pierwszeństwo przed ustawą Kodeks postępowania karnego, dlatego też nie będzie zachodzić konieczność zmiany prawa wewnętrznego (art. 91 ust. 1 i 2 konstytucji). Ratyfikacja umowy nastąpi w trybie art. 89 ust. 1 pkt. 2 i 5 konstytucji z uwagi na to, że dotyczy wolności, praw i obowiązków obywatelskich określonych w konstytucji.</u>
<u xml:id="u-124.6" who="#PosełSprawozdawcaPiotrSmolana">Urząd Komitetu Integracji Europejskiej zaopiniował również pozytywnie niniejszy projekt ustawy, stwierdzając, że zacytowane projekty regulacji odnoszące się do ratyfikacji umowy są zgodne z prawem Unii Europejskiej. Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka oraz Komisja Spraw Zagranicznych wnoszą, aby Wysoki Sejm raczył uchwalić niniejszy projekt ustawy z druku nr 1851 bez poprawek. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-124.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-125">
<u xml:id="u-125.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-125.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Sejm podjął decyzję o wysłuchaniu 5-minutowych oświadczeń w imieniu klubów i kół również w tym punkcie.</u>
<u xml:id="u-125.2" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-125.3" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę panią posłankę Joannę Nowiak o przedstawienie stanowiska klubu Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-126">
<u xml:id="u-126.0" who="#PosełJoannaNowiak">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mam zaszczyt przedstawić stanowisko Klubu Parlamentarnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej wobec projektu ustawy o ratyfikacji Umowy między rządem Rzeczypospolitej Polskiej a rządem Republiki Francuskiej o uzupełnieniu i ułatwieniu stosowania Europejskiej Konwencji o pomocy prawnej w sprawach karnych z dnia 20 kwietnia 1959 r. Klub Sojuszu Lewicy Demokratycznej opowiada się za ratyfikacją przedmiotowej umowy. Umowa między rządem Rzeczypospolitej Polskiej a rządem Republiki Francuskiej o uzupełnieniu i ułatwieniu stosowania Europejskiej Konwencji o pomocy prawnej w sprawach karnych została przygotowana w oparciu o art. 26 ust. 3 cytowanej konwencji. Konieczność zawarcia umowy polsko-francuskiej wynika z tego, iż Europejska Konwencja o pomocy prawnej w sprawach karnych ma charakter bardzo ogólny, co wiązało się z dążeniem do ratyfikacji jej przez możliwie największą liczbę państw. Jej postanowienia sprowadzają się do ogólnych zasad współpracy międzynarodowej w zakresie pomocy prawnej w sprawach karnych. Zgodnie z cytowanym wyżej art. 26 ust. 3 konwencji państwa-strony mogą zawierać między sobą umowy dwu- lub wielostronne o pomocy prawnej w sprawach karnych w celu uzupełnienia postanowień tej konwencji lub ułatwienia stosowania zasad w niej zawartych. W praktyce państw europejskich możliwość ta jest szeroko wykorzystywana. Będąca przedmiotem obrad Wysokiej Izby umowa po jej ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej będzie stosowana bezpośrednio, dlatego też nie ma konieczności zmiany naszego ustawodawstwa w regulowanym przez nią zakresie. Wejście w życie przedmiotowej umowy nie pociągnie za sobą zwiększenia wydatków z budżetu państwa. Umowa nie wprowadza bowiem istotnych odstępstw od generalnej zasady wyrażonej w art. 20 europejskiej konwencji, że wykonanie wniosku o udzielenie pomocy prawnej nie rodzi obowiązku zwrotu kosztów. Postanowienia szczegółowe omawianej przez nas umowy zostały szczegółowo wymienione w uzasadnieniu, a z ich analizy wynika, że dotyczą one współpracy między sądami oraz prokuraturami obu umawiających się państw. Omawiana umowa przyczynia się do usprawnienia współpracy sądów i prokuratur w zakresie udzielania pomocy prawnej w sprawach karnych. Konsekwencją jej ratyfikacji będzie więc zwiększenie skuteczności w zwalczaniu przestępczości w obu państwach. Usprawnienie udzielenia pomocy prawnej nastąpi przede wszystkim poprzez rozszerzenie podstaw prawnych, na mocy których odbywa się współpraca między organami wymiaru sprawiedliwości Polski i Francji. Ponadto praktyczne znaczenie będzie miało sprecyzowanie szeregu przepisów europejskiej konwencji, z których - jak już wcześniej mówiłam - wiele ma charakter zbyt ogólny.</u>
<u xml:id="u-126.1" who="#PosełJoannaNowiak">Reasumując, należy podkreślić zasadność ratyfikacji przedmiotowej umowy z uwagi na jej postanowienia, które precyzują zasady pomocy prawnej w sprawach karnych między Rzecząpospolitą Polską a Republiką Francuską. Wobec powyższego wnoszę w imieniu Klubu Parlamentarnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej o ratyfikację przedmiotowej umowy. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-126.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-127">
<u xml:id="u-127.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję pani poseł.</u>
<u xml:id="u-127.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę panią posłankę Grażynę Paturalską o zabranie głosu w imieniu klubu Platformy Obywatelskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-128">
<u xml:id="u-128.0" who="#PosełGrażynaPaturalska">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Klub Poselski Platforma Obywatelska z wielkim zainteresowaniem podszedł do rządowego projektu ustawy o ratyfikacji Umowy pomiędzy rządem Rzeczypospolitej Polskiej a rządem Republiki Francuskiej o uzupełnieniu i ułatwieniu stosowania Europejskiej Konwencji o pomocy prawnej w sprawach karnych z dnia 20 kwietnia 1959 r. Mając na uwadze przyszłoroczną akcesję Polski do zjednoczonej Europy i przystosowując nasze prawo do norm i wymogów prawa Unii Europejskiej, musimy sprecyzować przepisy w taki sposób, aby były one jasne i przejrzyste. Dotyczy to również prawa karnego, które jest bardzo ważne ze względu na bezpieczeństwo obywateli i zwalczanie przestępczości. Europejska Konwencja o pomocy prawnej w sprawach karnych reguluje i daje możliwość zawierania umów między dwoma państwami, w tym przypadku między Polską a Francją. Jako przyszły pełnoprawny członek Unii Europejskiej musimy uwzględnić wszystkie przepisy prawne, również te, które dotyczą prawa karnego. Umowa między rządem Rzeczypospolitej Polskiej a rządem Republiki Francuskiej wprowadza rozszerzenie udzielenia pomocy prawnej na: sprawy o czyny zagrożone karą, sprawy o odszkodowania za niesłuszne aresztowania i sprawy o ułaskawienie.</u>
<u xml:id="u-128.1" who="#PosełGrażynaPaturalska">Umowa gwarantuje też bezpośrednią współpracę sądów i prokuratur oraz usprawnienie działalności tych instytucji. Podpisanie tej umowy będzie też dowodem na poszanowanie praw człowieka i obywatela, zwłaszcza, że 1 maja 2004 r. każdy obywatel państwa polskiego stanie się obywatelem Europy. Będzie to też potwierdzenie, że Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawa. Możliwa będzie lepsza pomoc prawna w sprawach karnych, co w konsekwencji doprowadzi do lepszego zwalczania przestępczości, również tej zorganizowanej. Rozszerzenie umowy między rządem Rzeczypospolitej Polskiej a rządem Republiki Francuskiej wprowadza do wykładni prawa kwestie dotychczas niesprecyzowane. Główne cele tej umowy to: rozszerzenie zakresu uczestnictwa i uprawnień przedstawicieli organów strony wzywającej i zainteresowanych osób oraz ich przedstawicieli biorących udział w czynnościach procesowych na terytorium strony wezwanej przez zezwolenie na obecność przy podejmowaniu czynności w ramach pomocy prawnej na terytorium strony wezwanej oraz umożliwienie wnoszenia o zadanie uzupełniających pytań (art. 3); rozszerzenie przekazywania przedmiotów pochodzących z przestępstwa; ułatwienie dostarczania pism sądowych również za pośrednictwem poczty i tłumaczenie ich na inny język; udzielenie pomocy prawnej osobom tymczasowo aresztowanym i odbywającym karę pozbawienia wolności.</u>
<u xml:id="u-128.2" who="#PosełGrażynaPaturalska">Wprowadzenie niniejszej umowy w życie nie spowoduje żadnych skutków finansowych dla budżetu państwa i nie wprowadzi istotnych zmian do konwencji europejskiej o udzielaniu pomocy prawnej. Umowa zawiera przepisy samowykonalne i będzie mogła być stosowana bezpośrednio, mając pierwszeństwo przed ustawą Kodeks postępowania karnego. Przyczyni się to do tego, iż nie będzie konieczna zmiana prawa wewnętrznego.</u>
<u xml:id="u-128.3" who="#PosełGrażynaPaturalska">Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Klub Poselski Platforma Obywatelska jest za sprecyzowaniem polskiego prawa również dotyczącego spraw karnych. Musimy stworzyć dla obywateli Rzeczypospolitej Polskiej prawo jasne, przejrzyste i zrozumiałe. Platforma Obywatelska poprze rządowy projekt ustawy o ratyfikacji Umowy między rządem Rzeczypospolitej Polskiej a rządem Republiki Francuskiej o uzupełnieniu i ułatwieniu stosowania Europejskiej Konwencji o pomocy prawnej w sprawach karnych z dnia 20 kwietnia 1959 r. Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-128.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-129">
<u xml:id="u-129.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję pani poseł.</u>
<u xml:id="u-129.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę pana posła Adama Lipińskiego o wystąpienie w imieniu klubu Prawo i Sprawiedliwość.</u>
</div>
<div xml:id="div-130">
<u xml:id="u-130.0" who="#PosełAdamLipiński">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Muszę być już oczywiście konsekwentny i moja wypowiedź będzie jeszcze krótsza niż poprzednia, a będzie się składała z dwóch punktów i jednej konkluzji. Punkt pierwszy: Konwencja, o której mówimy, niczym istotnym nie różni się od konwencji, którą omawialiśmy pół godziny temu. Punkt drugi: Nie zmieniłem w ciągu tych 30 minut poglądów. Konkluzja jest prosta: Klub Parlamentarny Prawa i Sprawiedliwości popiera projekt ustawy o ratyfikacji umowy między rządem Rzeczypospolitej Polskiej a rządem Republiki Francuskiej o uzupełnieniu i ułatwieniu stosowania Europejskiej Konwencji o pomocy prawnej w sprawach karnych z dnia 20 kwietnia 1959 r. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-130.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-131">
<u xml:id="u-131.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-131.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę pana posła Janusza Dobrosza o wystąpienie w imieniu klubu Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-132">
<u xml:id="u-132.0" who="#PosełJanuszDobrosz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Jak wynika z dzisiejszego porządku obrad, bywa i tak, że poseł, trzymając się ściśle reguł gry parlamentarnej, może tak się zachowywać, że słuchacz odniesie być może wrażenie, że jesteśmy jakąś płytą, która się zacina i powtarza. Jednak sprawa jest poważna; konwencja, której dotyczy umowa z Republiką Francuską, jest tak samo potrzebna jak poprzednia, którą wcześniej omawialiśmy. Z jej treści wynika tylko jedna konkluzja - nie wiem, czy, porównując oba teksty, dobrze się doczytałem - że mamy większą wiarę w to, iż Polacy znają niemiecki, a Austriacy polski, niż w to, że Francuzi znają polski, a Polacy francuski (są tam zapisy, które pozwalają w pewnej procedurze występować w językach narodowych). My też nie będziemy złośliwi i nie będziemy - żeby, że tak powiem, odmrozić uszy, tylko żeby mieć satysfakcję w związku z oświadczeniami pana prezydenta Francji - głosować za odrzuceniem tej konwencji. To byłoby nielogiczne, niestosowne. Dlatego też popieramy w pełni tę konwencję i uważamy, że będzie ona pożyteczna. Jeszcze raz jednak powtarzam, że prosiłbym, żeby może jakąś taką konwencję znaleźć u nas w pracy w parlamencie, żeby w jakimś pakiecie, gdyby podobne bliźniacze ustawy były, omówić i wtedy ujmą to nie będzie dla żadnego z krajów, z którym taką umowę zawieramy, że robimy to w takim zestawieniu. Serdecznie dziękuję.</u>
<u xml:id="u-132.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-133">
<u xml:id="u-133.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-133.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę pana posła Mariana Curyło o wystąpienie w imieniu klubu Samoobrony Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-134">
<u xml:id="u-134.0" who="#PosełMarianCuryło">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! W myśl mądrości Salomonowej, mądry mąż mówi niewiele.</u>
<u xml:id="u-134.1" who="#PosełMarianCuryło">W imieniu Klubu Parlamentarnego Samoobrona Rzeczypospolitej Polskiej mam zaszczyt przedstawić stanowisko w sprawie ratyfikacji umowy między rządem Rzeczypospolitej Polskiej a rządem Republiki Francji o uzupełnieniu i ułatwieniu stosowania Europejskiej Konwencji o pomocy prawnej w sprawach karnych z dnia 20 kwietnia 1959 r. Europejska konwencja, która została sporządzona w Strasburgu dnia 20 kwietnia 1959 r., tak samo jak protokół dodatkowy do niej z 1978 r., obowiązuje w Polsce od 17 czerwca 1996 r. Zgodnie z art. 26 pkt 3 konwencji Polska i Francja zdecydowały się, że zawrą ze sobą umowę prawną o uzupełnieniu postanowień tej konwencji oraz ułatwieniu stosowania zawartych w niej zasad. Umowa została sporządzona w Warszawie dnia 31 marca 2003 r. i podlega ratyfikacji.</u>
<u xml:id="u-134.2" who="#PosełMarianCuryło">Klub Parlamentarny Samoobrona RP podziela wyrażoną w czasie dzisiejszej debaty opinię, że istnieje potrzeba doprecyzowania w formie umowy dwustronnej poszczególnych przepisów konwencji, co będzie mieć praktyczne znaczenie, gdyż prokuratorom i sądom obu krajów umożliwi stosowanie bardziej skutecznych metod i form współpracy w zwalczaniu przestępczości. Uważamy, że należy skorzystać z możliwości, które daje art. 29 Traktatu o Unii Europejskiej, i szczegółowo sformułować przepisy prawne zapewniające obywatelom wysokie poczucie bezpieczeństwa i sprawiedliwości, a to właśnie można osiągnąć poprzez traktatowe uregulowanie dwustronnej współpracy policyjnej i sądowej w sprawach karnych między Polską a Francją.</u>
<u xml:id="u-134.3" who="#PosełMarianCuryło">Uzupełnienia i ułatwienia stosowania Europejskiej Konwencji o pomocy prawnej w sprawach karnych, które są przedmiotem umowy między rządem Rzeczypospolitej Polskiej a rządem Republiki Francuskiej, rozszerzają zakres pomocy prawnej między innymi na sprawy o czyny zagrożone karą, które należą do właściwości organów administracyjnych, o odszkodowania za niesłuszne aresztowanie, sprawy dotyczące powództw cywilnych wytoczone w postępowaniu karnym, sprawy o naruszenie przepisów podatkowych i celnych, tryb doręczania pism sądowych, zasady bezpośredniego porozumiewania się sądów i prokuratur, tryb wymiany dokumentów procesowych, a więc dotyczą kwestii współpracy prawnej w skutecznym zwalczaniu przestępczości.</u>
<u xml:id="u-134.4" who="#PosełMarianCuryło">Uwzględniając powyższe, Samoobrona Rzeczypospolitej Polskiej nie zgłasza uwag do przedstawionego w druku nr 1851 projektu ustawy i dlatego wyrazi w głosowaniu zgodę na ratyfikację przez prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej umowy między rządami Polski i Francji o uzupełnieniu i ułatwieniu stosowania Europejskiej Konwencji o pomocy prawnej w sprawach karnych z dnia 20 kwietnia 1959 r. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-134.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-135">
<u xml:id="u-135.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-135.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Macieja Giertycha, który wystąpi w imieniu klubu Ligi Polskich Rodzin.</u>
</div>
<div xml:id="div-136">
<u xml:id="u-136.0" who="#PosełMaciejGiertych">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Sprawa jest identyczna, jak przy poprzednim punkcie porządku obrad. Liga Polskich Rodzin poprze ratyfikację omawianej umowy. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-136.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-137">
<u xml:id="u-137.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-137.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Józefa Kubicę, który wystąpi w imieniu klubu Unii Pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-138">
<u xml:id="u-138.0" who="#PosełJózefKubica">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Na swoim posiedzeniu Klub Parlamentarny Unii Pracy zapoznał się z projektem ustawy o ratyfikacji umowy pomiędzy rządem Rzeczypospolitej Polskiej a rządem Republiki Francuskiej o uzupełnieniu i ułatwieniu stosowania Europejskiej Konwencji o pomocy prawnej w sprawach karnych z dnia 20 kwietnia 1959 r., zawartym w druku sejmowym nr 1851.</u>
<u xml:id="u-138.1" who="#PosełJózefKubica">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Umowa będąca przedmiotem omawianej ustawy została zawarta na podstawie przepisu art. 26 ust. 3 konwencji. Umowa ta wprowadza do konwencji szereg uzupełnień i ułatwień. Uwaga nasza skupia się na rozszerzeniu zakresu udzielania pomocy prawnej na: sprawy o czyny zagrożone karą, których ściganie należy do właściwych organów administracyjnych, sprawy o odszkodowania za niesłuszne aresztowanie, zatrzymanie lub skazanie, sprawy o ułaskawienie, sprawy dotyczące powództw cywilnych wytoczone w postępowaniu karnym, sprawy o czyny naruszające przepisy podatkowe i celne.</u>
<u xml:id="u-138.2" who="#PosełJózefKubica">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Umowa rozszerza zakres uczestnictwa i uprawnień przedstawicieli organów strony wzywającej i zainteresowanych osób oraz ich przedstawicieli biorących udział w czynnościach procesowych na terytorium strony wezwanej; rozszerza dopuszczalność przekazywania pokrzywdzonym przedmiotów pochodzących z przestępstw lub uzyskanych w zamian za te przedmioty; precyzuje szczegółowe zasady i tryb doręczeń pism sądowych; określa szczegółowe zasady postępowania z osobami tymczasowo aresztowanymi i odbywającymi karę pozbawienia wolności; określa wymogi formalne wniosku o udzielenie pomocy; wprowadza zasady bezpośredniego porozumiewania się sądów i prokuratur; określa zasady ponoszenia kosztów powstałych w wyniku przekazania przedmiotów lub innych wartości majątkowych; określa załączniki do wniosku o wszczęcie ścigania, a także przesłanki niepodejmowania dalszych środków ścigania lub wykonania orzeczenia; wprowadza obowiązek przekazywania przez ministra sprawiedliwości stron odpisów prawomocnych orzeczeń.</u>
<u xml:id="u-138.3" who="#PosełJózefKubica">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Bezsporne jest, iż omawiana przeze mnie umowa przyczyni się w znacznym stopniu do usprawnienia współpracy sądów i prokuratur Polski i Francji w zakresie udzielania pomocy prawnej w sprawach karnych. Bezsporne jest także to, iż umowa stanowi milowy krok w kierunku usprawnienia zwalczania przestępczości w naszych państwach.</u>
<u xml:id="u-138.4" who="#PosełJózefKubica">Pragnę podkreślić, iż omawiana ustawa nie spowoduje zwiększenia wydatków państwa. Nie spowoduje też konieczności zmian przepisów prawa wewnętrznego.</u>
<u xml:id="u-138.5" who="#PosełJózefKubica">Konkluduję: Klub Parlamentarny Unii Pracy jest za przyjęciem ustawy o ratyfikacji umowy pomiędzy rządem Rzeczypospolitej Polskiej a rządem Republiki Francuskiej o uzupełnieniu i ułatwieniu stosowania Europejskiej Konwencji o pomocy prawnej w sprawach karnych z dnia 20 kwietnia 1959 r. Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-138.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-139">
<u xml:id="u-139.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-139.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę pana posła Michała Figlusa o wystąpienie w imieniu koła Partii Ludowo-Demokratycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-140">
<u xml:id="u-140.0" who="#PosełMichałFiglus">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Koło Poselskie Partii Ludowo-Demokratycznej popiera projekt ustawy o ratyfikacji umowy między rządem Rzeczypospolitej Polskiej a rządem Republiki Francuskiej o uzupełnieniu i ułatwieniu stosowania Europejskiej Konwencji o pomocy prawnej w sprawach karnych z dnia 20 kwietnia 1959 r. Przyjęcie umowy powinno przyczynić się do usprawnienia współpracy organów ścigania oraz organów wymiaru sprawiedliwości w zakresie zwalczania przestępczości.</u>
<u xml:id="u-140.1" who="#PosełMichałFiglus">Umowa między rządem Rzeczypospolitej Polskiej a rządem Republiki Francuskiej rozszerza udzielanie pomocy prawnej między innymi na:</u>
<u xml:id="u-140.2" who="#PosełMichałFiglus">- sprawy o czyny zagrożone karą, których ściganie należy do właściwości organów administracyjnych, jeżeli od decyzji takich organów można odwołać się do sądu,</u>
<u xml:id="u-140.3" who="#PosełMichałFiglus">- podobnie jak w umowie z Austrią, sprawy o odszkodowanie za niesłuszne skazanie, aresztowanie oraz sprawy o ułaskawienie, sprawy dotyczące powództw cywilnych wytoczone w postępowaniu karnym.</u>
<u xml:id="u-140.4" who="#PosełMichałFiglus">Umowa określa także zasady bezpośredniego porozumiewania się sądów i prokuratur w zakresie udzielania pomocy prawnej w sprawach karnych, zasady postępowania z osobami tymczasowo aresztowanymi i odbywającymi karę pozbawienia wolności, jak również kwestie formalne dotyczące różnego rodzaju wniosków formułowanych w toku postępowania.</u>
<u xml:id="u-140.5" who="#PosełMichałFiglus">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Zdaniem Koła Poselskiego Partii Ludowo-Demokratycznej omawiana umowa powinna przyczynić się do usprawnienia i ułatwienia współpracy organów ścigania oraz organów wymiaru sprawiedliwości w zakresie udzielania pomocy prawnej w sprawach karnych i dlatego też będziemy głosowali za przyjęciem projektu ustawy. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-140.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-141">
<u xml:id="u-141.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-141.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-141.2" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Do trzeciego czytania projektu ustawy przystąpimy w bloku głosowań w czwartek.</u>
<u xml:id="u-141.3" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 8. porządku dziennego: Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy Kodeks pracy (druk nr 1801).</u>
<u xml:id="u-141.4" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę o zabranie głosu przedstawiciela wnioskodawców pana posła Mariana Piłkę w celu przedstawienia uzasadnienia projektu ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-142">
<u xml:id="u-142.0" who="#PosełMarianPiłka">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Mam zaszczyt przedstawić w imieniu posłów wnioskodawców, posłów Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość, projekt nowelizacji Kodeksu pracy w zakresie przywrócenia dłuższych urlopów macierzyńskich, zlikwidowanych na mocy ustawy z dnia 17 grudnia 2001 r. (druk nr 1801). Zanim przejdę do szczegółowego omówienia projektu ustawy, pragnę zwrócić uwagę Wysokiej Izby na kilka zasadniczych kwestii, które uzasadniają konieczność przywrócenia polityki prorodzinnej nie tylko w zakresie wydłużenia urlopu macierzyńskiego.</u>
<u xml:id="u-142.1" who="#PosełMarianPiłka">Na konieczność zmiany polityki państwa w tym zakresie zwrócił uwagę Komitet Prognoz Polska 2000 Plus przy Prezydium Polskiej Akademii Nauk w memoriale skierowanym między innymi do marszałka Sejmu z dnia 19 listopada 2002 r. Komitet stwierdza wprost, cytuję: Widzimy potrzebę proludnościowego zwrotu w polityce rządu. Rozumiemy przez to nadanie preferencji takim posunięciom, które mogłyby pozytywnie wpłynąć na poprawę szeroko ujętej sytuacji demograficznej Polski.</u>
<u xml:id="u-142.2" who="#PosełMarianPiłka">I dalej: Trzeba zahamować wycofywanie się państwa z funkcji udziału w kosztach prokreacji i wychowania dzieci. Odpowiedzialność za inwestycje w kapitał ludzki nie może być pozostawiona jedynie rodzinie. Państwo poprzez odpowiednią politykę podatkową, świadczenia na rzecz rodziny, a także odpowiednią organizację systemu edukacji i stosowne regulacje dotyczące rynku pracy powinno wspierać rodziny w ich inwestowaniu w kapitał ludzki kolejnych generacji.</u>
<u xml:id="u-142.3" who="#PosełMarianPiłka">Niepokój wyrażony przez Komitet Prognoz Polska 2000 Plus przy Polskiej Akademii Nauk wynika przede wszystkim z dramatycznej sytuacji demograficznej naszego narodu i jego perspektyw także w wymiarze gospodarczym, społecznym, kulturalnym, politycznym i międzynarodowym. Niepokój ten jest zarazem protestem przeciwko zdegenerowanej koncepcji polityki, która przedkłada doraźny interes wyborczy czy polityczny nad długotrwały interes naszego narodu.</u>
<u xml:id="u-142.4" who="#PosełMarianPiłka">Tymczasem polityka w swej najgłębszej istocie jest przede wszystkim odpowiedzialnością za przyszłość narodu. Jest odpowiedzialnością za naszą przyszłość, przyszłość naszych dzieci i wnuków, za przyszłość państwa, w którym żyje nasz naród. Polityka, której celów nie wyznacza długotrwały interes narodowy, jest polityką zdegenerowaną, a często nabiera cech polityki antynarodowej. Dlatego tak ważne jest prawidłowe definiowanie interesu narodowego, zrozumienie wymogów egzystencji i rozwoju narodu, określenie warunków realizacji jego podstawowych interesów.</u>
<u xml:id="u-142.5" who="#PosełMarianPiłka">Naród to wspólnota ludzi, rodzin i pokoleń, pokoleń współczesnych, ale także pokoleń minionych, które kształtowały nasze losy i naszą kulturę. Ale naród to przede wszystkim także wspólnota pokoleń tych, które przychodzą, które będą wykuwać dzieje naszego narodu w przyszłych dziesięcioleciach, stuleciach, a da Bóg i tysiącleciach. Dlatego w polityce państwa troska o przyszłe pokolenia jest fundamentem narodowej polityki, bo całą przyszłość materialną, finansową, techniczną budujemy właśnie dla nowych pokoleń naszego narodu, dla naszych dzieci, wnuków i prawnuków.</u>
<u xml:id="u-142.6" who="#PosełMarianPiłka">Tymczasem troska o inne kwestie, a zapominanie o przyszłości naszego narodu stawia przed nami pytanie, dla kogo będziemy pracować, budować, tworzyć, gdy nasz naród zaczyna wymierać, gdy od roku 1984 systematycznie spada liczba urodzeń, gdy od początku lat 90. liczba dzieci nie odtwarza pokolenia rodziców, gdy zaczyna zmniejszać się bezwzględna liczba naszego narodu. To bardzo groźna sytuacja. Nigdy w historii naszego narodu, poza wojnami i wyniszczającymi zarazami, naród nie zmniejszał swojej liczebności. I dzieje się tak nie dlatego, że gwałtownie rośnie liczba zgonów, bo paradoksalnie ona maleje w rezultacie postępującego wydłużenia średniej statystycznej trwania życia Polaka. Tak dzieje się, bo gwałtownie spada liczba urodzeń. Gdy w roku 1983 urodziło się 720 tys. dzieci, to w roku ubiegłym tylko 354 tys., i to w sytuacji, gdy pokolenie wyżu demograficznego lat 70. i 80. znajduje się w wieku prokreacyjnym.</u>
<u xml:id="u-142.7" who="#PosełMarianPiłka">W historii znane są przypadki wymierających narodów. To takie narody, które traciły chęć życia, narody, w których rodziło się coraz mniej dzieci. To właśnie kryzys demograficzny był przyczyną upadku starożytnej Grecji i Rzymu. Dziś ten syndrom dotyka praktycznie wszystkie narody europejskie. Niestety ta niechęć do rodzenia dzieci objęła nasz kraj, a nawet więcej, występuje w ostrzejszej formie niż wśród wielu europejskich narodów. Pod względem liczby urodzeń na 1000 mieszkańców Polska zajmuje jedno z ostatnich miejsc w Europie.</u>
<u xml:id="u-142.8" who="#PosełMarianPiłka">Trzeba pamiętać, że potencjał demograficzny państwa jest jednym z najważniejszych wyznaczników siły każdego narodu. Nasza pozycja uzyskana we władzach Unii Europejskiej, a określona w traktacie nicejskim, jest pochodną nie naszego potencjału gospodarczego, kulturalnego czy militarnego, ale właśnie pochodną potencjału demograficznego. Obecny kryzys demograficzny jest największym zagrożeniem dla naszej przyszłości. Nie tylko dla naszej pozycji w płaszczyźnie stosunków międzynarodowych, ale przede wszystkim w płaszczyźnie ekonomicznej i w płaszczyźnie zabezpieczenia emerytalnego.</u>
<u xml:id="u-142.9" who="#PosełMarianPiłka">Wiadomo, że najbardziej dynamicznymi, przedsiębiorczymi, zaradnymi, innowacyjnymi i rozwojowymi narodami są narody biologicznie młode. Natomiast narody biologicznie stare są narodami konsumpcyjnymi, konserwatywnymi, mało innowacyjnymi i nierozwojowymi. Widać to najbardziej na przykładzie Azji i Europy. Azja z młodą ludnością w latach 90. zwiększyła swoją gospodarkę o 72%, gdy Europa tylko o 17%. Ale proces starzenia dotyczy także Polski. Według prognoz na rok 2025 liczba emerytów wzrośnie o 60%, z liczby 5680 tys. do liczby 8885 tys., gdy liczba roczników wkraczających na rynek pracy spadnie o blisko 40%.</u>
<u xml:id="u-142.10" who="#PosełMarianPiłka">Po roku 2010, gdy w życie dorosłe zacznie wkraczać niż demograficzny lat 90., zacznie spadać liczba zatrudnionych. Zachwianie równowagi między liczbą pracujących a liczbą korzystających ze świadczeń emerytalnych spowoduje głęboki kryzys finansów publicznych zagrażający niewypłacalnością systemu emerytalnego. Dzisiejszy spadek urodzeń zagraża stabilności systemu emerytalnego za 20 lat. Konsekwencją tego kryzysu będzie albo obniżenie świadczeń emerytalnych, albo radykalny wzrost obciążeń podatkowych polskiej gospodarki, co zablokuje jej dalszy rozwój, a może spowodować długą i głęboką recesję.</u>
<u xml:id="u-142.11" who="#PosełMarianPiłka">Groźba zapaści systemu emerytalnego wraz ze spadkiem dynamiki rozwojowej polskiej gospodarki spowodowanym starzeniem się polskiego społeczeństwa to największe wyzwanie i największe zagrożenie dla naszej przyszłości. Polityka, w której nie widzi się tego zagrożenia, jest polityką nie tylko nierozważną, jest polityką antynarodową.</u>
<u xml:id="u-142.12" who="#PosełMarianPiłka">Tymczasem wbrew zaleceniom Komitetu Prognoz Polska 2000 Plus przy Polskiej Akademii Nauk w zakresie polityki obecnego rządu podejmuje się różne działania, które pogarszają warunki ekonomiczne młodych rodzin, które należą do najuboższych grup społecznych. W czasie obecnej kadencji skrócono urlopy macierzyńskie, zlikwidowano zasiłki porodowe, ograniczono zasiłki rodzinne, podwyższono podatek VAT na artykuły dziecięce. Wcześniej prezydent Kwaśniewski zawetował ustawę o ulgach podatkowych na dzieci, uchwaloną przez poprzedni Sejm. Wysokie bezrobocie uderza także przede wszystkim w młode rodziny i osłabia skłonność zarówno do zawierania małżeństw, jak i posiadania dzieci. Szczególnie dramatyczna jest sytuacja rodzin wielodzietnych. W rodzinach z czterema dziećmi granica subiektywnego ubóstwa wynosi ponad 54%, gdy w rodzinach z jednym dzieckiem - 27,5%, zaś poniżej ustawowej granicy ubóstwa znajduje się ponad 40% rodzin z czworgiem dzieci i więcej. Wydatki na osobę w takich rodzinach wynoszą średnio 294 zł na osobę. W tych rodzinach wydatki na osobę są przeciętnie niższe od średnich o prawie połowę. W takich rodzinach urodzenie każdego następnego dziecka pogarsza sytuację dochodową rodziny. Bariera ekonomiczna jest więc zasadniczą barierą ograniczającą liczbę dzieci. Potwierdzają to badania z połowy lat 90., według których młode rodziny deklarowały chęć posiadania więcej dzieci niż mogły sobie pozwolić ze względów ekonomicznych, a zatem bariera ekonomiczna jest jedną z najważniejszych barier ograniczających dzietność polskich rodzin. W tej sytuacji wydłużenie płatnego urlopu macierzyńskiego jest formą materialnego wsparcia młodych rodzin i formą ograniczenia ekonomicznej bariery w posiadaniu dzieci. Wydłużenie urlopu macierzyńskiego ma także zasadnicze znaczenie ze względu na kształtowanie się osobowości małego dziecka. Psychologowie twierdzą, iż to w rodzinie zachodzi w naturalny sposób proces budowania więzi między dzieckiem a jego rodzicami i rodzeństwem. W rodzinie kształtuje się osobowość dziecka, które uczy się mówić, dojrzewa uczuciowo, formuje postawy wobec ludzi i świata. Przebieg relacji z matką w okresie wczesnego dzieciństwa - do 3 roku życia - ma decydujący wpływ na zachowanie i postawy w ciągu całego życia. Pierwsze 3 lata życia dziecka są okresem krytycznym, po upływie którego wytworzenie więzi jest praktycznie niemożliwie. Wytworzony we wczesnym dzieciństwie model zachowań dziecka jest ściśle związany z emocjonalnością matki i jej zachowaniem wobec dziecka i stylem wychowania. Nie ulega wątpliwości, że rozstania dziecka z matką mogą zaburzyć prawidłowy rozwój dziecka. Dlatego tak ważny jest bliski kontakt dziecka z matką w pierwszych 3 latach życia dziecka.</u>
<u xml:id="u-142.13" who="#PosełMarianPiłka">Psychologowie doszukują się przyczyn różnych patologii społecznych w okresie wczesnego dzieciństwa, w zaburzeniu kształtowania się wzajemnych relacji matka dziecko. W sytuacji, gdy matka jest zmuszona po upływie urlopu macierzyńskiego wrócić do pracy, jej kontakt z dzieckiem zostaje utrudniony, a rozwój dziecka jest zagrożony. Dlatego tak wiele kobiet pomimo bardzo trudnej sytuacji materialnej decyduje się na urlop wychowawczy, który jest bezpłatny - tylko jest możliwość uzyskania minimalnego zasiłku wychowawczego w rodzinach najbiedniejszych - bowiem wyżej sobie ceni prawidłowy rozwój dziecka niż niedostatek ekonomiczny spowodowany utratą na kilka lat dochodów z pracy. W tej sytuacji propozycja wydłużenia płatnego urlopu macierzyńskiego z jednej strony przeciwstawia się pauperyzacji polskich rodzin, z drugiej, w przypadku gdy matka musi wrócić do pracy, wydłuża okres kształtowania osobowości dziecka w bliskim kontakcie z matką, a zatem ogranicza możliwość zaburzenia w rozwoju emocjonalnym dziecka.</u>
<u xml:id="u-142.14" who="#PosełMarianPiłka">Niniejszy projekt nowelizacji Kodeksu pracy ma na celu uchylenie ustawy z dnia 17 grudnia 2001 r., która zlikwidowała wprowadzone ustawą z dnia 19 listopada 1999 r. dłuższe urlopy macierzyńskie. Niniejszy projekt ustawy zakłada przywrócenie urlopu macierzyńskiego w wysokości 26 tygodni przy jednym urodzeniu i 39 tygodni przy urodzeniu więcej niż 1 dziecka. Projekt ustawy przewiduje stopniowy, 3-letni okres powrotu do 26-tygodniowego urlopu macierzyńskiego. W pierwszych 2 latach wydłużenie urlopu wynosiłoby po 4 tygodnie, natomiast w 3 roku wydłużenie urlopu wynosiłoby 2 tygodnie. Rozłożenie w czasie wydłużenia urlopu macierzyńskiego wynika przede wszystkim z sytuacji budżetowej.</u>
<u xml:id="u-142.15" who="#PosełMarianPiłka">Projekt ustawy reguluje także kwestię korzystania ojca z części urlopu, z którego nie skorzysta matka. Projekt przewiduje, iż wykorzystanie przez ojca urlopu nie może być dłuższe niż 4 tygodnie. Termin ten jest warunkowany przede wszystkim przekonaniem, że kontakt matki z dzieckiem w pierwszym okresie życia dziecka ma istotniejsze znaczenie dla rozwoju emocjonalnego dziecka, niż kontakt z ojcem.</u>
<u xml:id="u-142.16" who="#PosełMarianPiłka">Projekt ustawy reguluje także kwestie przysposobienia dziecka. Projekt przewiduje analogiczny jak w przypadku urlopu macierzyńskiego urlop 26-tygodniowy, nie dłużej jednak niż do ukończenia przez dziecko 12 miesiąca życia. Natomiast w przypadku przysposobienia dziecka powyżej 1 roku projekt przewiduje 13 tygodni urlopu na warunkach urlopu macierzyńskiego.</u>
<u xml:id="u-142.17" who="#PosełMarianPiłka">W przedstawionej ocenie, jak i uzasadnieniu do ustawy z dnia 17 grudnia 2001 r. skracającej urlopy macierzyńskie, oszczędności uzyskane w związku z wprowadzeniem tej ustawy wynosić miały 300 mln zł. Od momentu ograniczenia urlopów macierzyńskich nastąpił dalszy spadek urodzeń. W związku z powyższym koszt wydłużenia urlopów macierzyńskich nie powinien przekroczyć wyżej wymienionej sumy. Natomiast jeżeli nastąpiłby pewien wzrost urodzeń, to wprowadzenie tej ustawy kosztowałoby budżet ok. 120–140, być może 150 mln zł, w pierwszym i drugim roku, natomiast w trzecim roku jej wprowadzenie należy szacować w granicach 60–70 mln zł, a zatem roczny wzrost nakładów na urlopy macierzyńskie wyniósłby poniżej 1 promila wydatków budżetowych, a zatem jest możliwe do sfinansowania uzyskanego ze wzrostu dochodu narodowego brutto i wynikającego opodatkowania tego wzrostu.</u>
<u xml:id="u-142.18" who="#PosełMarianPiłka">W obecnej sytuacji głębokiego kryzysu demograficznego państwo polskie musi zmienić własną politykę ludnościową poprzez wprowadzenie polityki prorodzinnej przezwyciężającej ekonomiczną barierę, która ogranicza dzietność polskich rodzin. Politykę prorodzinną należy traktować nie w kategoriach polityki socjalnej, ale w kategoriach długofalowej inwestycji o charakterze narodowym. Bez przezwyciężenia obecnego kryzysu demograficznego zagraża Polsce długotrwała stagnacja gospodarcza, a być może także długa recesja, zagraża kryzys systemu emerytalnego, jego niewydolność w zabezpieczeniu materialnym emerytów, zagraża głębokim kryzysem finansów publicznych, wreszcie skazuje nasz kraj na peryferyjność i podrzędną pozycję we współczesnej Europie. Dlatego ten projekt ustawy powinien zapoczątkować zasadniczą zmianę polityki państwa wobec polskich rodzin. Potrzebne jest nie tylko wydłużenie urlopów macierzyńskich, nawet powyżej terminów przewidzianych w niniejszym projekcie, ale także wprowadzenie ulg podatkowych ze względu na posiadanie dzieci, a także zasadnicza zmiana polityki gospodarczej państwa, tak aby bezrobocie, brak mieszkań czy przymus ekonomiczny pracy młodych kobiet został maksymalnie ograniczony.</u>
<u xml:id="u-142.19" who="#PosełMarianPiłka">Dziś stosunek do polityki prorodzinnej jest zasadniczym wyznacznikiem polityki narodowej. Tylko siły antynarodowe i wrogie naszemu krajowi mogą kwestionować potrzebę postulowanego przez Komitet Prognoz „Polska 2000 Plus” przy Polskiej Akademii Nauk potrzebę zwrotu proludnościowego w polityce państwa polskiego. Dziękuję, panie marszałku.</u>
<u xml:id="u-142.20" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-143">
<u xml:id="u-143.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-143.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Wysoka Izbo! Sejm podjął decyzję o wysłuchaniu w dyskusji nad tym punktem porządku dziennego 5-minutowych oświadczeń w imieniu klubów i kół.</u>
<u xml:id="u-143.2" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-143.3" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę o zabranie głosu panią posłankę Renatę Szynalską, która wystąpi w imieniu klubu Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-144">
<u xml:id="u-144.0" who="#PosełRenataSzynalska">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Druk nr 1801 zawiera projekt nowelizacji Kodeksu pracy w zakresie wymiaru urlopu macierzyńskiego i zmierza do jego stopniowego wydłużenia aż do wymiaru 26 tygodni w przypadku urodzenia 1 dziecka i 38 w przypadku urodzenia więcej niż 1 dziecka. Szczegółowo projekt omówił wnioskodawca pan poseł Piłka, więc pozwolę sobie ominąć szczegóły. Rozwiązanie jest podobne, bo nie można powiedzieć, że identyczne, do tego, jakie obowiązywało w latach 2000–2001. W grudniu 1999 r. znowelizowaliśmy w tej Izbie Kodeks pracy i skróciliśmy wymiar urlopu macierzyńskiego do 16 tygodni, czyli powróciliśmy do wymiaru, który obowiązywał przed nowelizacją z 1999 r.</u>
<u xml:id="u-144.1" who="#PosełRenataSzynalska">Wnioskodawcy piszą w uzasadnieniu, że źródłem ich pomysłu jest niski przyrost naturalny, który systematycznie spada od 1984 r., i że przyczyną tej sytuacji jest: „sytuacja młodych rodzin, które należą do najuboższych grup społecznych”. Prawdą jest, że mamy coraz niższy przyrost naturalny i tak, jak sami wnioskodawcy piszą, nie jest on od 2, od 4 lat, tylko od 1984 r. Prawdą jest też to, że jedną z przyczyn niechęci do powiększania rodziny jest zła sytuacja materialna społeczeństwa. Ale na tym prawda wnioskodawców, moim zdaniem i zdaniem mojego klubu, się kończy. Dalej są nieprawdziwe wnioski, spekulacje, brak rzetelnej analizy otaczającej nas rzeczywistości. Jednym słowem jest to drogi dla budżetu chwyt populistyczny Prawa i Sprawiedliwości. Tym bardziej się dziwię, że partia, która w swojej nazwie ma słowo „sprawiedliwość”, może sygnować tak niesprawiedliwy społecznie projekt, który szczupłych środków budżetowych nie daje tym najbiedniejszym i najbardziej potrzebującym, ale bogatszym, którzy poradzą sobie - lepiej lub gorzej - bez pomocy i wsparcia państwa.</u>
<u xml:id="u-144.2" who="#PosełRenataSzynalska">Proszę mi powiedzieć - zwracam się z tym pytaniem do przedstawicieli wnioskodawców - o ile dłużej i w jakiej kwocie będzie dostawała zasiłek macierzyński samotna matka, która nie pracuje i nie ma zasiłku dla bezrobotnych? Co zmieni się w sytuacji kobiety rolnika indywidualnego? Proszę o odpowiedź posłów wnioskodawców.</u>
<u xml:id="u-144.3" who="#PosełRenataSzynalska">Proponują państwo wydłużenie urlopu macierzyńskiego. Wszyscy zgodzimy się z tym - pewnie na tej sali nie ma osoby, która by twierdziła, że jest inaczej - iż każda matka chciałaby w pierwszych miesiącach życia być ze swoim dzieckiem jak najdłużej, i nie zastąpi jej mama, ciocia, babcia ani najlepsza nawet opiekunka czy niańka. Ale po to jest urlop wychowawczy. Państwo proponują dodatkowe wydatki budżetowe rzędu - jak oblicza dzisiaj Zakład Ubezpieczeń Społecznych - 200 mln w 2004 r., 500 mln w 2005 r. i 700 mln w 2006 r. Przykro mi, ale nas na to nie stać, bo te pieniądze trafią do osób, które pracują, które mają jakikolwiek dochód z pracy, a nie do bezrobotnych, rolników, rodzin niepełnych - ta ustawa ich w żaden sposób nie obejmie. A właśnie te rodziny są w najtrudniejszej sytuacji materialnej. Nie, jak państwo napisali, młode rodziny. Wśród młodych też są bezrobotni i rolnicy, ale kryterium niedostatku w tym wypadku nie jest wiek, jest ono zupełnie inne.</u>
<u xml:id="u-144.4" who="#PosełRenataSzynalska">Wszyscy martwimy się niskim przyrostem naturalnym, ale nie można stawiać wniosku, że rodzina zdecyduje się na kolejne albo pierwsze dziecko, gdy zamiast 16 będzie 20 albo 26 tygodni urlopu macierzyńskiego. Nie można, bo zaprzeczają temu i fakty, i liczby, i zdrowy rozsądek. Wiele razy mówiliśmy na tej sali, że nie sztuką jest urodzić, nie sztuką jest wychowywać dziecko przez pierwsze tygodnie życia, sztuką jest wychować je dalej. Bo jeżeli byłoby inaczej, to zastanawiam się, dlaczego posłowie PiS, którzy podpisali się pod tą ustawą, w Komisji Polityki Społecznej i Rodziny głosują za takim rozwiązaniem, aby stopniować kwotę zasiłku rodzinnego w zależności od wieku dziecka - im większe dziecko, tym większy zasiłek. To znaczy, że im starsze dziecko, tym więcej kosztuje. Więc nie mówmy, że kończymy swoją rolę jako państwo, dając im tylko i wyłącznie większy wymiar urlopu macierzyńskiego.</u>
<u xml:id="u-144.5" who="#PosełRenataSzynalska">Już kończę, panie marszałku.</u>
<u xml:id="u-144.6" who="#PosełRenataSzynalska">Wiemy - potwierdzają to każde badania - że na decyzję o posiadaniu potomstwa wpływa sytuacja materialna, stabilność zatrudnienia, praca zawodowa. System wartości Polaków przez ostatnie lata - również przez ostatnie lata transformacji - nie uległ zmianie. Po pierwsze, zdrowie, szczęśliwe małżeństwo, dzieci. Na dzieci wskazują głównie kobiety, nie mężczyźni, i nic się tutaj nie zmienia. Nie można, panie pośle, mówić o polityce antynarodowej albo antyrodzinnej państwa. Nie może tak mówić pan, który był w Sejmie w poprzedniej kadencji, gdzie we wnioskach wówczas opozycji, dzisiaj SLD zgłaszaliśmy projekt ustawy o świadczeniach na rzecz rodziny. Mogę zacytować, co państwo wtedy mówili: niezbędne jest mądre stanowienie praw, praw sprawiedliwych, lecz również - co pragnę podkreślić - realnych i możliwych do zrealizowania.</u>
<u xml:id="u-144.7" who="#PosełRenataSzynalska">Skończę tym przesłaniem oraz złożeniem wniosku, że klub SLD będzie głosował za odrzuceniem tego projektu w pierwszym czytaniu. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-144.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-145">
<u xml:id="u-145.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję pani poseł.</u>
<u xml:id="u-145.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę o zabranie głosu panią posłankę Martę Fogler, która wystąpi w imieniu klubu Platformy Obywatelskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-146">
<u xml:id="u-146.0" who="#PosełMartaFogler">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-146.1" who="#PosełMartaFogler">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Dwa lata temu, 13 grudnia - nomen omen - 2001 r. omawialiśmy na tej sali pakiet ustaw okołobudżetowych, w tym rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy Kodeks pracy. Były to druki nr 65 i 142. Tenże projekt, po przyjęciu go przez Wysoką Izbę, jako ustawa Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej skrócił wymiar urlopu macierzyńskiego z 26 do 16 tygodni głosami koalicji rządzącej, wówczas razem z PSL.</u>
<u xml:id="u-146.2" who="#komentarz">(Poseł Renata Szynalska: I Platformy Obywatelskiej.)</u>
<u xml:id="u-146.3" who="#PosełMartaFogler">Tak, to kluby SLD i PSL głosowały dwa lata temu za skróceniem urlopów macierzyńskich. Jako jedyny argument podano wtedy trudną sytuację w finansach publicznych. Skrócenie urlopów macierzyńskich miało przynieść oszczędności w budżecie państwa w kwocie 300 mln zł, czyli zysk dla państwa, a stratę dla rodzin, dla matek i dzieci. To skrócenie urlopów macierzyńskich oznaczało wtedy powrót do stanu rzeczy sprzed 1 stycznia 2000 r.</u>
<u xml:id="u-146.4" who="#PosełMartaFogler">Pozwolę sobie ponowić pytanie, które zadawałam już prawie dwa lata temu z tej trybuny. Jakimi kategoriami myśleli posłowie SLD - to było 131 osób za - i z PSL, jednogłośnie popierając 11 listopada 1999 r. wydłużenie urlopów macierzyńskich do 26 tygodni, co skutkowało zwiększeniem wydatków budżetowych? Czy chodziło o to, że za budżet odpowiadał wtedy rząd AWS? Poza tym czy można o urlopach macierzyńskich myśleć wyłącznie w kategoriach budżetowych? A może zamiast oszczędzać na kobietach w ciąży, matkach, dzieciach, należy poszukać tych oszczędności gdzie indziej? Może w idących w miliardy złotych dotacjach dla agencji rolniczych? Może w 16-miliardowej dotacji budżetu państwa do funduszy obsługiwanych przez KRUS? Przecież już samo istnienie KRUS kosztuje każdego przeciętnego Polaka 10 zł rocznie. Może należy wreszcie skończyć z dotowaniem niereformowalnych i niedochodowych przedsiębiorstw państwowych? Platforma Obywatelska sprzeciwiała się od samego początku takiemu centralnemu rozdawnictwu i marnotrawieniu pieniędzy.</u>
<u xml:id="u-146.5" who="#PosełMartaFogler">Co znaczy 300 mln zł - a tyle kosztować będzie państwo powrót do 26-tygodniowych urlopów macierzyńskich, rozłożenie tego zadłużenia na 3 lata spowoduje wzrost wydatków budżetowych o ok. 130 mln zł w dwóch pierwszych latach, a 65 mln tylko w trzecim roku - wobec 18 mld przeznaczonych na oddłużenie górnictwa i 6 mld na jego restrukturyzację? Restrukturyzować akurat trzeba, tylko czy aby mamy pewność, że te pieniądze są wydawane właściwie? Co znaczy 300 mln zł w skali budżetu państwa wobec faktu, że mamy w Polsce ujemny przyrost naturalny? Co to znaczy wobec udowodnionych faktów, że karmienie piersią i stały kontakt niemowlęcia z matką ma kolosalne znaczenie dla jego zdrowia, rozwoju fizycznego, psychicznego, a przede wszystkim emocjonalnego? Czy tak głęboko ludzkie sprawy nie mają dla koalicji rządzącej żadnego znaczenia?</u>
<u xml:id="u-146.6" who="#PosełMartaFogler">Klub Platformy Obywatelskiej w pełni popiera projekt ustawy o zmianie ustawy Kodeks pracy, mającej na celu przywrócenie w ciągu 3 lat 26-tygodniowego urlopu macierzyńskiego w przypadku pojedynczych urodzeń i 38-tygodniowego w przypadku ciąż mnogich. Dajmy rodzinom szansę na pielęgnowanie pociech według cywilizowanych standardów. Niemowlęta potrzebują stałej obecności matek jak najdłużej, wtedy bowiem rodzi się ta najważniejsza w życiu człowieka więź emocjonalna. Wiedziały o tym ludy pierwotne, nie zapominajmy i my. A budżet państwa i tak już będzie miał dodatkowe wpływy z dzieci, bo podniesiono do 22% VAT na artykuły dziecięce - jest to najwyższy VAT w Europie. Nie musieliśmy tego robić, nie wynikało to z żadnej dyrektywy Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-146.7" who="#PosełMartaFogler">Szanowni Panowie Posłowie! Panie Marszałku! Tego budżetu nie uratują oszczędności na dzieciach, poza tym oszczędzać na dzieciach nie wolno. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-146.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-147">
<u xml:id="u-147.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję pani poseł.</u>
<u xml:id="u-147.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę panią posłankę Marię Nowak o wystąpienie w imieniu klubu Prawo i Sprawiedliwość.</u>
</div>
<div xml:id="div-148">
<u xml:id="u-148.0" who="#PosełMariaNowak">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mam zaszczyt przedstawić oświadczenie Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość w sprawie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy Kodeks pracy, zawartego w druku nr 1801.</u>
<u xml:id="u-148.1" who="#PosełMariaNowak">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Przetrwanie narodu jest bezpośrednio związane z narodzinami nowych obywateli. Jedne pokolenia wymierają, a ich miejsce zajmują pokolenia młode. W normalnych warunkach w zdrowym społeczeństwie liczba obywateli pokolenia młodego, wchodzącego w życie przewyższa liczbę obywateli pokolenia odchodzącego. Proces ten stanowi naturalną ciągłość i gwarantuje biologiczne przetrwanie, ale nie tylko, bo i rozwój narodu.</u>
<u xml:id="u-148.2" who="#PosełMariaNowak">Niestety obecna sytuacja demograficzna w Polsce daleka jest od tego modelu. Od kilkunastu lat notowany jest systematyczny spadek urodzeń, pokolenie dzieci nie odtwarza pokolenia rodziców, co oznacza, iż naród polski wymiera. Obecnie współczynnik dzietności kobiet wynosi niespełna 1,5, zaś dla zapewnienia prostej zastępowalności pokoleń jego wartość powinna wynosić 2,1.</u>
<u xml:id="u-148.3" who="#PosełMariaNowak">Według danych statystycznych w ubiegłym roku zanotowano wysoki ujemny przyrost naturalny, bo zmarło 5720 osób więcej, niż się urodziło. Wpływ na taki stan rzeczy ma wiele czynników. Bez wątpienia jednym z nich jest trudna sytuacja ekonomiczna młodych małżeństw, brak własnego mieszkania, niepewna sytuacja na rynku pracy, wysoki procent bezrobocia wśród młodych Polaków. Nie tylko jednak te czynniki ekonomiczne mają wpływ na tę sytuację. Nie można zapomnieć o ciągłej transformacji postaw społecznych, zmianie modelu rodziny, stylu życia, modelu kariery zawodowej. W rezultacie polskie społeczeństwo starzeje się, a statystyczna młoda rodzina opiera się na modelu 2+1, co rodzi obawy, iż proces ten będzie nadal się pogłębiał.</u>
<u xml:id="u-148.4" who="#PosełMariaNowak">Pogarszająca się struktura wiekowa społeczeństwa zagraża nie tylko biologicznemu przetrwaniu narodu, ale także podstawom ekonomicznym naszego państwa. Rozwój gospodarczy, intelektualny, kulturalny możliwy jest jedynie w dynamicznych społeczeństwach, w których przeważają ludzie młodzi. To oni stanowią źródło energii potrzebnej do rozwoju cywilizacyjnego. Także w Unii Europejskiej liczą się społeczeństwa prężne. Unia próbuje powiązać znaczenie i siłę polityczną z liczebnością obywateli.</u>
<u xml:id="u-148.5" who="#PosełMariaNowak">Myślę, że dane, które przedstawiłam, przekonują, iż w imię racji stanu narodu polskiego należy niezwłocznie podjąć wysiłki w celu poprawy obecnej sytuacji. Niepodjęcie takich działań lub odkładanie ich w czasie będzie pogłębiało obecny kryzys i wydłużało okres wychodzenia z tej jakże już tragicznej sytuacji.</u>
<u xml:id="u-148.6" who="#PosełMariaNowak">Należy wprowadzić prawdziwą politykę prorodzinną, która będzie stwarzała warunki dla godnego życia i rozwoju polskiej rodziny. Poczęcie dziecka powinno w każdym budzić naturalną radość, nie zaś obawę o materialną egzystencję na przyszłość.</u>
<u xml:id="u-148.7" who="#PosełMariaNowak">Polityka prorodzinna to nie tylko pomoc społeczna. Chcę w tym miejscu odpowiedzieć pani poseł, która mówiła o pomocy społecznej. Jeżeli wprowadzimy i im szybciej wprowadzimy właściwą politykę prorodzinną, tym szybciej, za kilka lat będziemy mogli oszczędzać czy ograniczać wydatki na pomoc społeczną, ale to trzeba rozpocząć. Polityka prorodzinna wymaga wielu działań w różnych aspektach życia społecznego. Nie można też liczyć, iż efekty podjętych działań pojawią się w krótkim odstępie czasu. Będzie to proces wieloletni.</u>
<u xml:id="u-148.8" who="#PosełMariaNowak">Pierwszym możliwym do podjęcia krokiem jest proponowane wydłużenia urlopów macierzyńskich. Nie jest to warunek wystarczający do radykalnej poprawy sytuacji - tego nie mówimy - ale jest to warunek konieczny do zapoczątkowania tego procesu. Wydłużenie okresu, w którym urodzone dziecko przebywa stale ze swoją matką, jest przez nią pielęgnowane i karmione w sposób naturalny, przyniesie także inną korzyść. Pediatrzy oraz psychologowie wskazują na wielkie znaczenie dla późniejszego rozwoju człowieka warunków, w jakich spędził on pierwsze miesiące swego życia. Pieniądze, które dziś przeznaczymy na sfinansowanie dłuższych urlopów macierzyńskich, zwrócą się nam po kilku latach, gdyż zdrowsze młode pokolenie nie będzie wymagało tak wielkich nakładów na profilaktykę i leczenie.</u>
<u xml:id="u-148.9" who="#PosełMariaNowak">Projektodawcy, mając świadomość trudnej sytuacji finansowej państwa, rozkładają w czasie proces dochodzenia do 26 czy 38 tygodni urlopu macierzyńskiego. Nie będę już szczegółowo tego omawiała, bo zostało to przez posła sprawozdawcę omówione.</u>
<u xml:id="u-148.10" who="#PosełMariaNowak">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Chcę zwrócić uwagę jeszcze tylko na jedną sprawę. Otóż dane liczbowe wskazują także na zwiększającą się liczbę noworodków pozostawionych po porodzie przez matki w szpitalach. U podstaw tego zjawiska leżą różne przyczyny, lecz głównie są to przyczyny ekonomiczne. Z drugiej zaś strony w naszym kraju jest spora liczba małżeństw, które są gotowe do adopcji dziecka. Potraktowanie pracownicy, która przyjęła dziecko na wychowanie i wystąpiła o jego adopcję, tak jak pracownicy, która urodziła dziecko, jest jak najbardziej właściwe i może pomóc w rozwiązaniu problemu dzieci pozostawionych po urodzeniu w szpitalu. Wydłużenie w tym przypadku okresu urlopu macierzyńskiego pozwoli na lepsze zbliżenie się i nawiązanie więzi między dzieckiem i matką. Może także stanowić dodatkową zachętę do adoptowania małych dzieci, co z punktu widzenia czysto ludzkiego, jak i ekonomicznego jest ze wszech miar korzystne. Żaden dom małego dziecka nie jest w stanie zapewnić dziecku takiej miłości i ciepła, jakie zapewni prawdziwa rodzina. Ponadto pozwoli to obniżyć nakład na tego typu ośrodki, których prowadzenie jest bardzo kosztowne.</u>
<u xml:id="u-148.11" who="#PosełMariaNowak">Podsumowując, panie marszałku, Wysoki Sejmie, chcę powiedzieć, że Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość, który jest autorem tego projektu, popiera go w całej rozciągłości i w imię przyszłości naszego narodu w przeddzień wejścia do Unii Europejskiej apeluję do Wysokiej Izby o poparcie tego projektu i dalszą pracę nad nim w komisji. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-148.12" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-149">
<u xml:id="u-149.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję pani poseł.</u>
<u xml:id="u-149.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę o zabranie głosu pana marszałka Józefa Zycha, który przedstawi stanowisko Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-150">
<u xml:id="u-150.0" who="#PosełJózefZych">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Proszę pozwolić, że najpierw ustosunkuję się do pytania skierowanego przez panią poseł Fogler między innymi pod adresem PSL.</u>
<u xml:id="u-150.1" who="#PosełJózefZych">Rozpocznę od części pozytywnej. Otóż, pani poseł, w pełni podzielam pani pogląd w tej części, kiedy pani mówi, że nie można uzależniać w bezpośrednim związku polityki prorodzinnej od kwot, od budżetu itd. Chcę jednak powiedzieć, że wtedy, kiedy Sejm decydował o tym, żeby podwyższyć zasiłki, do czego chcemy wrócić, urlopy, wymiar, to ja przemawiałem w imieniu klubu Polskiego Stronnictwa Ludowego i oświadczam, że w prymitywnych grach, szczególnie gdy chodzi o rodzinę, nie braliśmy udziału, jak i ja osobiście nigdy bym w nich nie wziął udziału. Jak powiedziała pani poseł z Sojuszu Lewicy Demokratycznej, my nie mogliśmy być zaangażowani w grę, bo to nie dotyczyło wprost rolników, a zatem nasze stanowisko było rzetelne i uczciwe. I to stanowisko nadal prezentujemy.</u>
<u xml:id="u-150.2" who="#PosełJózefZych">Chciałbym także powiedzieć, że wtedy, kiedy zmieniano wysokość, nie było jednolitego stanowiska klubu PSL. To łatwo zauważyć, można sprawdzić, jak poszczególni posłowie głosowali. To po pierwsze.</u>
<u xml:id="u-150.3" who="#PosełJózefZych">Po drugie, tragedią w moim przekonaniu w Polsce jest to, że polityka prorodzinna zaczyna się przekształcać w rozgrywki polityczne, że od wielu lat nie ma stabilności w tym zakresie, że rodziny i matki, ale i te, które mają rodzić, bo związek jest najróżniejszy, nie mają pewności co do polityki w zależności od poszczególnych układów. Ja myślę, że nad tym należałoby się w przyszłości zastanowić, bo to jest rzeczywiście przykre, jeżeli w ciągu kilku lat najpierw podwyższamy, potem zmniejszamy i znowu wracamy do tego. Padało tutaj wiele argumentów. Są związki przyczynowe i pośrednie, i bezpośrednie, ale wydaje się, że problem ochrony rodziny, przynajmniej w części stworzenia warunków, jest rzeczą podstawową. Dlatego chcę powiedzieć, że Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego w tej części nigdy swojego stanowiska nie zmienił. Nie patrzymy koniunkturalnie, że nasz elektorat to jest wieś, patrzymy na interes tego narodu i dlatego opowiadamy się, popierać będziemy ten projekt, biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-150.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-151">
<u xml:id="u-151.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję panu marszałkowi.</u>
<u xml:id="u-151.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Lecha Kuropatwińskiego, który wystąpi w imieniu Klubu Samoobrony Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-152">
<u xml:id="u-152.0" who="#PosełLechKuropatwiński">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Chciałbym zwrócić się do pani z PO. Żony rolników korzystające z KRUS też rodzą polskich obywateli, tak że pani wypowiedź o KRUS była trochę nietaktowna.</u>
<u xml:id="u-152.1" who="#komentarz">(Głos z sali: Źle pan zrozumiał.)</u>
<u xml:id="u-152.2" who="#PosełLechKuropatwiński">Szanowni Państwo! Mam zaszczyt w imieniu Klubu Parlamentarnego Samoobrona Rzeczypospolitej Polskiej przedstawić stanowisko w sprawie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy Kodeks pracy, zawartego w druku nr 1801.</u>
<u xml:id="u-152.3" who="#PosełLechKuropatwiński">Zmiany zaproponowane w projekcie nowelizacji ustawy zmierzają do wydłużenia urlopów macierzyńskich dla pracownicy wychowującej dziecko. Przy spadającej od 4 lat populacji naszego narodu proponowana zmiana, jak się wydaje, mogłaby przyczynić się do zwiększenia liczby urodzeń. Klub Samoobrony popiera projekt zmierzający do poprawy sytuacji polskich rodzin, a w szczególności tych najuboższych. Zastanawiamy się jednak, czy proponowane zmiany przyniosą oczekiwany skutek. Polepszenie sytuacji młodych rodzin jest bardzo ważne, gdyż należą one do najuboższych grup społecznych. Propozycje zawarte w tym projekcie dotyczą jednak tylko kobiet pracujących. Bezrobocie w grupie wiekowej 18–25 lat w naszym kraju przekroczyło 40%. Praca stała się przywilejem. Młodzi ludzie, młode kobiety, które zdecydowały się na założenie rodziny i urodzenie dziecka, a dotychczas pozostające bez pracy, nie mają prawa do urlopu macierzyńskiego, nie mają prawa do żadnych świadczeń, mogą jedynie udać się do opieki społecznej po zasiłek 50 zł miesięcznie.</u>
<u xml:id="u-152.4" who="#PosełLechKuropatwiński">Zmiany proponowane w projekcie dotyczą zatem grupy uprzywilejowanej, tj. kobiet, które spodziewają się dziecka i są zatrudnione. Nasze pytania brzmią: Co z najuboższymi rodzinami, co z kobietami, które nie mają prawa, nie z własnej winy, do urlopu macierzyńskiego? Za co bezrobotne matki mają wychowywać swoje dzieci? Jak przywilej dłuższego urlopu macierzyńskiego dla pracujących matek zrefundować matkom bezrobotnym? Nie można proponować zmian, które faworyzują najbogatszych. Należy, popierając politykę prorodzinną, zająć się sytuacją najuboższych rodzin, rodzin, w których przychodzą na świat dzieci, a rodzice nie mają żadnej pracy i żadnego stałego dochodu. Oni bardziej potrzebują pomocy z budżetu państwa niż rodziny, w których oboje rodzice mają pracę.</u>
<u xml:id="u-152.5" who="#PosełLechKuropatwiński">Następny aspekt sprawy to koszty wprowadzenia zmian w ustawie. Proponowane zmiany w Kodeksie pracy będą skutkowały zwiększeniem wydatków na zasiłki macierzyńskie finansowane z FUS oraz wzrostem wydatków z budżetu państwa na pokrycie składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowne dla osób pobierających zasiłki macierzyńskie. Przyjęcie tego projektu będzie skutkowało szacunkowym wzrostem wydatków budżetu państwa począwszy od 2004 r. w kwocie 200 mln do prawie 800 mln w 2007 r. FUS musi być ponadto zasilony z budżetu środkami na finansowanie płatnych urlopów - okresów macierzyńskich dla kobiet bezrobotnych. To podwaja koszty projektu ustawy, z tego muszą sobie zdawać sprawę wnioskodawcy, a dla Samoobrony jest to sprawa kluczowa i oczywista. W budżecie muszą się znaleźć takie pieniądze, aby przeznaczyć je na świadczenie dla bezrobotnych matek, na równi z matkami pracującymi. Państwo, realizując politykę prorodzinną, powinno skierować środki na pomoc najbardziej potrzebującym. Stwórzmy szansę na prawidłowy rozwój dzieci w rodzinach, w których matka nie ma formalnie możliwości skorzystania z płatnego urlopu macierzyńskiego. Wyeliminujmy barierę materialną, jeśli chodzi o posiadanie dzieci dla najuboższych grup społecznych, grupy matek bezrobotnych.</u>
<u xml:id="u-152.6" who="#PosełLechKuropatwiński">Klub Parlamentarny Samoobrona Rzeczypospolitej Polskiej wnosi o przekazanie poselskiego projektu ustawy do prac w Komisji Polityki Społecznej i Rodziny oraz Komisji Finansów Publicznych. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-152.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-153">
<u xml:id="u-153.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-153.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę panią posłankę Annę Sobecką o wystąpienie w imieniu klubu Ligi Polskich Rodzin.</u>
</div>
<div xml:id="div-154">
<u xml:id="u-154.0" who="#PosełAnnaSobecka">Dziękuję, panie marszałku.</u>
<u xml:id="u-154.1" who="#PosełAnnaSobecka">Wysoka Izbo! Ustawa, nad którą dzisiaj dyskutujemy, ma ogromne znaczenie dla tysięcy polskich rodzin, które staną w przyszłości przed problemem macierzyństwa. Obecnie obowiązujące regulacje prawne sprowadzają bowiem macierzyństwo do rangi problemu, a nie rodzinnego szczęścia czy też, patrząc w szerszej perspektywie, gwarancji rozwoju naszego społeczeństwa. Niestety, smutna polska rzeczywistość i poczynania rządu Leszka Millera nie rokują nadziei na zmianę tego stanu rzeczy w najbliższym czasie. Obecny rząd prowadzi bowiem politykę, którą z całą stanowczością można określić mianem antyrodzinnej albo zamachem na polską rodzinę, politykę, która zmierza do ograniczenia przyrostu naturalnego w imię doraźnych interesów budżetu państwa. Rząd nie dostrzega, iż tego typu działania mogą w perspektywie kilkudziesięciu lat doprowadzić do dramatycznego zachwiania równowagi demograficznej naszego społeczeństwa, do załamania się systemu emerytalnego i są sprzeczne z racją stanu.</u>
<u xml:id="u-154.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-154.3" who="#PosełAnnaSobecka">Z przykrością odnotowuję cynizm ekipy rządzącej w tym temacie, bo on zdumiewa i bulwersuje, świadczy najwyraźniej o braku zdrowego rozsądku i krótkowzroczności. Elementarnym obowiązkiem państwa jest zapewnienie polskim rodzinom godnych warunków do wychowania dzieci. Dotychczasowe działania rządu wskazują, iż rząd Leszka Millera dąży wręcz w przeciwnym kierunku, poprzez likwidację zasiłków porodowych, radykalne ograniczenie prawa do świadczeń rodzinnych pogarsza jeszcze bardziej sytuację materialną polskich rodzin wychowujących dzieci. Elementem działań o takim charakterze było również radykalne skrócenie wymiaru urlopów macierzyńskich do najkrótszych w Europie. Według zapewnień rządu powyższe działanie było podyktowane tragiczną sytuacją finansów publicznych. Jednak w ocenie rządu sytuacja gospodarcza naszego kraju, a zarazem stan finansów publicznych, uległa w ostatnim czasie poprawie. Co prawda nie dostrzegam zbyt wielu symptomów tej radykalnej poprawy, ale chciałabym być w błędzie i wierzyć w słowa rządu. Dlatego też wydaje mi się, iż nadszedł czas, najwyższy czas, aby przywrócić normalność, zapewnić matkom odpowiednio długi czas na karmienie naturalne dziecka, i dzięki temu umożliwić zadzierzgnięcie najintymniejszych więzów między matką a dzieckiem, co stwarza warunki bezpieczeństwa i owocuje prawidłowym rozwojem.</u>
<u xml:id="u-154.4" who="#PosełAnnaSobecka">Dlatego Liga Polskich Rodzin jest zdecydowaną zwolenniczką przyjęcia poselskiego projektu ustawy i jak najszybszego wprowadzenia go w życie. Uważamy, iż polskie rodziny nie zniosą już dłużej dalszego redukowania obciążeń budżetowych odbywającego się ich kosztem. W przeciwnym razie naszemu społeczeństwu grozi w perspektywie kilkudziesięciu lat poważny, wręcz dramatyczny kryzys demograficzny. Postępujący od wielu lat spadek liczby narodzin powoduje gwałtowne starzenie się naszego społeczeństwa. W skrajnym przypadku może to doprowadzić wręcz do wymierania naszego narodu, a jest to sprzeczne z naszą racją stanu. Dlatego też w interesie naszego państwa leży stworzenie sprawnego systemu opieki, który zachęci naszych rodaków do rodzicielstwa. Uważam, iż rozwiązanie funkcjonujące obecnie w naszym porządku prawnym jest sprzeczne z podstawowym interesem narodu polskiego, jakim w dobie niepokojących danych demograficznych wydaje się być stworzenie warunków do godnego urodzenia i wychowania dziecka. Krótkie urlopy macierzyńskie odbijają się niekorzystnie na rozwoju psychofizycznym dziecka bowiem nie sposób przecenić znaczenia kontaktu rodziców z dzieckiem w pierwszych miesiącach po jego narodzinach. A przecież kontakt dziecka z matką ma fundamentalne znaczenie dla całego procesu wychowania. O wiele ważniejsze dla rozwoju naszego społeczeństwa jest bowiem zdrowie matki i dziecka niż jej praca zawodowa, i to również z punktu widzenia finansów publicznych i dobrobytu państwa.</u>
<u xml:id="u-154.5" who="#PosełAnnaSobecka">Na marginesie powyższych rozważań zwrócić pragnę uwagę na jeszcze jeden problem związany z macierzyństwem w kontekście prawa pracy. W wielu polskich przedsiębiorstwach macierzyństwo oznacza bowiem kres kariery zawodowej u danego pracodawcy. Bardzo często pracownik po powrocie z urlopu macierzyńskiego lub wychowawczego otrzymuje wypowiedzenie. Pracodawcy uznają, iż macierzyństwo pracownika przekreśla jego lojalność wobec firmy. Uważam, iż trzeba walczyć z tego rodzaju patologiami. Rozwiązaniem, które może je wyeliminować lub co najmniej ograniczyć, jest przedłużenie okresu ochronnego dla pracownika wracającego z urlopu macierzyńskiego lub wychowawczego np. do roku od dnia powrotu do pracy. Wydaje mi się, iż takie rozwiązanie powinno zagwarantować poszanowanie praw pracowniczych, stworzyć możliwość powtórnego przekonania pracodawcy o umiejętnościach i kwalifikacjach danego pracownika. Dopiero takie rozwiązanie pozwoli urzeczywistnić ideę ochrony macierzyństwa w naszym prawie pracy.</u>
<u xml:id="u-154.6" who="#PosełAnnaSobecka">Biorąc pod uwagę powyższe, ustawa powinna zostać przyjęta przez Wysoką Izbę jako konieczna dla interesu narodowego. Nie widzę podstaw faktycznych, które uzasadniałyby dalsze utrzymywanie dotychczasowych regulacji prawnych traktujących młodych rodziców w tak niekorzystny sposób. Uważam, iż przyjęcie ustawy powinno stanowić zwrot w polityce rządu i zapewnić realizację polityki prorodzinnej. Państwo polskie jest bowiem zobowiązane do prowadzenia takiej polityki poprzez zagwarantowanie polskim rodzinom środków finansowych koniecznych do wychowania dzieci i opieki nad nimi. Elementem tej polityki powinno być również zagwarantowanie odpowiednio długiego okresu na opiekę nad malutkim dzieckiem.</u>
<u xml:id="u-154.7" who="#PosełAnnaSobecka">Powinniśmy zmierzać do likwidacji barier materialnych w posiadaniu dzieci i starać się odwrócić niekorzystne tendencje demograficzne. Tego wymaga polska racja stanu i z całą stanowczością domaga się tego klub Ligi Polskich Rodzin, który będzie głosował za przyjęciem proponowanej ustawy. Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-154.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-155">
<u xml:id="u-155.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję pani poseł.</u>
<u xml:id="u-155.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę pana posła Jerzego Müllera o wystąpienie w imieniu klubu Unii Pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-156">
<u xml:id="u-156.0" who="#PosełJerzyTomaszMüller">Panie Marszałku! Zanim rozpocznę, mam pytanie natury formalnej, czy prowadzimy debatę 10-minutową czy 5-minutową.</u>
</div>
<div xml:id="div-157">
<u xml:id="u-157.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Prowadzimy debatę 5-minutową.</u>
</div>
<div xml:id="div-158">
<u xml:id="u-158.0" who="#PosełJerzyTomaszMüller">Chciałbym się dostosować, bo przed chwilą poczułem się zdezorientowany w tej materii.</u>
</div>
<div xml:id="div-159">
<u xml:id="u-159.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Nie, panie pośle, pani poseł Sobecka rzeczywiście przekroczyła czas wystąpienia, ale przekroczenie to było nieznaczne.</u>
</div>
<div xml:id="div-160">
<u xml:id="u-160.0" who="#PosełJerzyTomaszMüller">Oczywiście nie mam nic przeciwko temu.</u>
</div>
<div xml:id="div-161">
<u xml:id="u-161.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Nie przesadzamy z interwencją.</u>
</div>
<div xml:id="div-162">
<u xml:id="u-162.0" who="#PosełJerzyTomaszMüller">Absolutnie; tym bardziej że pani Sobecka przedstawiała problem bardzo interesująco.</u>
</div>
<div xml:id="div-163">
<u xml:id="u-163.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Jeśli pan poseł przewidział nieco dłuższe wystąpienie, to w tych samych granicach, w jakich przedłużyłem czas pani Sobeckiej, panu posłowi również przedłużę.</u>
</div>
<div xml:id="div-164">
<u xml:id="u-164.0" who="#PosełJerzyTomaszMüller">Myślę, że nie będzie mi to potrzebne.</u>
</div>
<div xml:id="div-165">
<u xml:id="u-165.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę bardzo, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-166">
<u xml:id="u-166.0" who="#PosełJerzyTomaszMüller">Chciałbym na wstępie zastrzec, od razu powiedzieć, że Klub Parlamentarny Unii Pracy jest za wydłużonymi urlopami macierzyńskimi.</u>
<u xml:id="u-166.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-166.2" who="#PosełJerzyTomaszMüller">Nawet jest skłonny, aby w Polsce funkcjonowały, w ramach rywalizacji z Norwegią, jeszcze dłuższe niż w Norwegii...</u>
<u xml:id="u-166.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-166.4" who="#PosełJerzyTomaszMüller">…a tam są najdłuższe na świecie.</u>
<u xml:id="u-166.5" who="#PosełJerzyTomaszMüller">Proponowana przez grupę posłów z Klubu Parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości nowelizacja ustawy Kodeks pracy ma na celu wydłużenie urlopu macierzyńskiego do 26 tygodni przy pierwszym i następnym porodzie oraz do 38 tygodni w przypadku urodzenia więcej niż jednego dziecka przy jednym porodzie, co jest w istocie próbą przywrócenia stanu poprzedniego, z okresu wybitnie prorodzinnej polityki rządu AWS, przerwanej tak brutalnie przez bezduszny, antyrodzinny rząd Leszka Millera, jak to określili w swojej argumentacji autorzy projektu, którzy, zdaje się, krzykiem i oskarżeniami próbują wymazać z pamięci własne dokonania w poprzedniej kadencji i pozostawiony w 2001 r. spadek dla obecnego rządu. Można bowiem zgodzić się z intencją rozszerzenia uprawnień związanych z macierzyństwem i dążeniem autorów projektu do oferowania polskim kobietom pracującym, podkreślam, polskim kobietom pracującym i ich mężom, również pracującym, najlepszych warunków w zakresie wymiaru urlopu macierzyńskiego w Europie, gdzie tylko ustępowalibyśmy Danii, Szwecji i wspomnianej już przeze mnie Norwegii, a w pobitym polu, warto, żeby pani poseł Sobecka zapoznała się z rzeczywistymi danymi, pozostawilibyśmy takie biedne kraje, jak Niemcy - 14 tygodni urlopu macierzyńskiego, Austria, Belgia, Francja, Hiszpania, Holandia, Luksemburg i Włochy - 16 tygodni urlopu macierzyńskiego, Grecja, Irlandia, Portugalia i Wielka Brytania - 18 tygodni, Finlandia - 105 dni, czyli 17 tygodni z jednym dniem. Oczywiście, jaki to problem dla nas, ambitnych Polaków, a już dla siedzących w opozycyjnych ławach parlamentu to tylko formalność, bo się opłaca nawet przegrać głosowanie z antyrodzinną koalicją, kiedy występuje się z jedynie słusznym pomysłem, łatwym do wykorzystania w propagandzie medialnej.</u>
<u xml:id="u-166.6" who="#PosełJerzyTomaszMüller">Szanowni autorzy projektu, sam pomysł może być przedmiotem rozważań o możliwościach państwa, ale argumentacja przez was użyta jest zaprzeczeniem umiejętności logicznego analizowania rzeczywistych przyczyn negatywnych zmian w relacjach międzypokoleniowych i zagrożeń zachwiania równowagi w zastępowalności pokoleń. Krótka debata sejmowa nad tym projektem nie pozwala na rozszerzenie polemiki z wątpliwą argumentacją przedstawioną przez autorów projektu ustawy. Myślę, że Klub Parlamentarny Unii Pracy podejmie ją podczas prac w komisjach sejmowych, jednak już teraz oświadczamy, że wydłużanie urlopów macierzyńskich adresowanych do pracujących kobiet będzie prezentem przede wszystkim dla tych kobiet i ich mężów, którzy są dobrze wynagradzani w pracy. To nie ta droga, szanowni autorzy projektu, by wpłynąć na zmianę niekorzystnych warunków funkcjonowania młodych rodzin i zwiększenie wskaźnika dzietności polskich kobiet. To problem bardziej złożony i trudniejszy, niż wam się wydaje. Popracujmy merytorycznie, a nie politycznie, co chyba da lepsze rezultaty. Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-166.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-166.8" who="#komentarz">(Poseł Anna Sobecka: Macie okazję, a nic nie robicie.)</u>
</div>
<div xml:id="div-167">
<u xml:id="u-167.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-167.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę o zabranie głosu panią posłankę Krystynę Grabicką, która wystąpi w imieniu koła Ruchu Katolicko-Narodowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-168">
<u xml:id="u-168.0" who="#PosełKrystynaGrabicka">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-168.1" who="#PosełKrystynaGrabicka">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W momencie objęcia władzy przez rząd Leszka Millera okazało się, że ten rząd, mieniący się rządem lewicowym i wrażliwym na ludzkie sprawy, w pierwszej kolejności odebrał polskim kobietom, polskim matkom prawo do dłuższego opiekowania się własnymi dziećmi, skrócił w sposób rażący urlopy macierzyńskie. Rząd ten zlikwidował też zasiłki porodowe, ograniczył korzystanie z zasiłków rodzinnych, ma zamiar podnieść wysokość podatku VAT na artykuły dziecięce. Jednym słowem, jest to rząd realizujący politykę antyrodzinną, antypolską. W zamian, na otarcie łez, SLD oferuje Polakom i Polkom ustawę o równym statusie kobiet i mężczyzn, mówiącą o zakazie molestowania seksualnego, o zakazie dyskryminacji i o tzw. parytetach, czyli procentowym udziale przedstawicieli każdej płci w organach władzy publicznej, i powołującą prezesa do spraw równego statusu kobiet i mężczyzn. W ten sposób SLD uważa, że taki postęp da satysfakcję kobietom, zadowoli być może rodziny. Otóż naszym zdaniem nie zadowoli i nie wystarczy.</u>
<u xml:id="u-168.2" who="#PosełKrystynaGrabicka">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Poselski projekt ustawy o zmianie ustawy Kodeks pracy zasługuje w całości na uwzględnienie. Projekt ten przywraca rozwiązania sprzed objęcia rządów przez SLD. Projekt ten wydłuża urlop macierzyński z 16 tygodni przy pierwszym porodzie i 18 tygodni przy następnym porodzie do 26 tygodni. Wydłuża też urlop przy ciążach mnogich z 26 tygodni do 38 tygodni. Kobietom, które zdecydowały się na adopcję, wydłuża urlop z 16 tygodni do 26. Projekt zezwala również na udzielenie urlopu macierzyńskiego ojcu, ale w wymiarze nie dłuższym niż 4 tygodnie. Dochodzenie do 26-tygodniowego urlopu macierzyńskiego w przypadku pojedynczych urodzeń i 38-tygodniowego urlopu w przypadku urodzeń mnogich wnioskodawcy chcą rozłożyć na okres 3 lat, tak aby budżet nie miał nadmiernych obciążeń.</u>
<u xml:id="u-168.3" who="#PosełKrystynaGrabicka">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Z badań, które przeprowadził Instytut Statystyki i Demografii SGH w 2001 r., wynika, że aż 80% osób pozostających w związkach formalnych lub nieformalnych nie planuje potomstwa. Tylko 12% zadeklarowało intencję posiadania potomstwa w ciągu 3 lat.</u>
<u xml:id="u-168.4" who="#PosełKrystynaGrabicka">Z badań wynika, że rodzina ciągle stoi bardzo wysoko w hierarchii wartości w Polsce, ale to nie zawsze przekłada się na rzeczywistość. Współczynnik dzietności mamy na poziomie 1,2%, gdy tymczasem np. w Norwegii czy Szwecji wynosi on 1,7–1,8%. Decyzje dotyczące posiadania dzieci, tworzenia rodziny są znacznie bardziej wrażliwe na sytuację ekonomiczną rodzin, co nie występuje w krajach Europy Zachodniej, gdzie ludzie mają poczucie stabilności. W Polsce mamy do czynienia z pogłębiającym się niżem demograficznym. Polaków ubywa z roku na rok. Ubywa, ponieważ młode rodziny są zbyt biedne, aby decydować się na posiadanie dzieci. Nie bez znaczenia jest też fakt braku mieszkań dla młodych Polaków. Skrócenie urlopów macierzyńskich przyczyniło się także do spadku urodzeń. W tych warunkach trzeba robić wszystko, aby zagwarantować politykę prorodzinną. Jest to podyktowane polską racją stanu. Jeśli nie robi tego rząd, to dobrze, że stosowny projekt ustawy złożył klub Prawa i Sprawiedliwości.</u>
<u xml:id="u-168.5" who="#PosełKrystynaGrabicka">Koło Ruchu Katolicko-Narodowego popiera przedłożony projekt i wnosi o przesłanie go do komisji. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-169">
<u xml:id="u-169.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję pani poseł.</u>
<u xml:id="u-169.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Są pytania. Pani posłanka Renata Szynalska i pan poseł Lech Kuropatwiński. Czy jeszcze ktoś? Pan poseł Cymański jeszcze się zgłasza. Nikt więcej? Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-169.2" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Zamykam listę pytających.</u>
<u xml:id="u-169.3" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Pani posłanka Renata Szynalska, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-170">
<u xml:id="u-170.0" who="#PosełRenataSzynalska">Panie Marszałku! Jedno pytanie zawarłam do pana posła sprawozdawcy w trakcie swojego wystąpienia, ale wystąpienia moich przedmówców mnie sprowokowały. Pani poseł Fogler w swoim wystąpieniu odniosła się do tego, że oczywiście dzieci powinny być otoczone opieką, no ale ważne jest również karmienie piersią, więc chciałam się zapytać pana ministra - być może to ja nie znam dobrze Kodeksu pracy, ale chciałabym się upewnić, czy w Kodeksie pracy mamy zapisane prawo do dwóch półgodzinnych przerw na karmienie i że te przerwy wliczone są w czas pracy. Czy jest takie prawo dzisiaj w Kodeksie pracy?</u>
<u xml:id="u-170.1" who="#PosełRenataSzynalska">Proszę mi powiedzieć, panie ministrze, jaka kwota została wydatkowana w 2002 r. na zasiłki macierzyńskie, globalnie?</u>
<u xml:id="u-170.2" who="#PosełRenataSzynalska">I jeszcze jedno, nie znam takich danych, może pan zna - panie ministrze, czy w latach 2000–2001, kiedy obowiązywał dłuższy wymiar urlopu macierzyńskiego, w Polsce nagle wzrósł przyrost naturalny?</u>
<u xml:id="u-170.3" who="#PosełRenataSzynalska">I jeszcze jedna rzecz. Mówiliśmy tutaj o tym - wiele osób poruszało ten temat - że zmiana tego kodeksu doprowadzi do sytuacji, że będziemy wydawać pieniądze na osoby, które obecnie pracują, czyli nie obejmujemy osób, które nie pracują, matek samotnie wychowujących dzieci, które są bez prawa do zasiłku, kobiet rolniczek itd. Tak więc mam pytanie: czy potrafi pan odpowiedzieć, ile jest takich kobiet? Bo w 2003 r., przynajmniej ja mam takie dane: w II kwartale, kobiety w wieku „rozrodczym”, czyli między 18 a 24 rokiem życia - 421 tys. bezrobotnych, III kwartał, 24–34 lata - 490 tys. bezrobotnych, 35–44 lata - 374 tys. bezrobotnych. Jak by nie było, to jest ponad milion osób. To, przepraszam, dla kogo robimy tę ustawę? Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-171">
<u xml:id="u-171.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję, pani poseł.</u>
<u xml:id="u-171.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Proszę pana posła Lecha Kuropatwińskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-172">
<u xml:id="u-172.0" who="#PosełLechKuropatwiński">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Mam pytanie do pana ministra. Co rząd ma do zaproponowania młodym ludziom, aby życie w rodzinie rozpoczynali w młodszym wieku, nie jak dotychczas w wieku 25–30 lat, ale 20–25 lat? I co może rząd zaproponować, aby młode matki, te, które nie mają pracy a urodzą dziecko, miały zapewniony zasiłek dla swojej rodziny, aby można było dziecko utrzymać i je wychować?</u>
<u xml:id="u-172.1" who="#PosełLechKuropatwiński">I drugie pytanie. Czy rząd zamierza w przyszłości zwiększyć zasiłek rodzinny dla rodzin najuboższych i w jakim czasie? Chodzi o te rodziny, które mają najgorszą sytuację i nie mają możliwości podjęcia pracy, ponieważ brak jest pracy na rynku. Czy rząd zamierza w najbliższym czasie zwiększyć zasiłki rodzinne? To też by umożliwiało jakąś stabilizację w rodzinie. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-173">
<u xml:id="u-173.0" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-173.1" who="#WicemarszałekJanuszWojciechowski">Pan poseł Tadeusz Cymański.</u>
</div>
<div xml:id="div-174">
<u xml:id="u-174.0" who="#PosełTadeuszCymański">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Ja mam trzy pytania do strony rządowej. Czy jest właściwe postawienie tej kwestii tak, że ten pomysł, niezależnie od jego oceny, jest rozpatrywany w kontekście spraw pracujących kobiet? Czy między wierszami to nie jest tak, czy można tak mówić, że te, które nie pracują, to niech rodzą, a te, które pracują, no, to trudno, żeby im pomagać i dla nich gesty czynić. Czy nie należałoby raczej tego problemu traktować komplementarnie, uwzględniając inne zagadnienia, zwłaszcza dotyczące pomocy społecznej, a nie jak substytucję, że próbuje się pomoc przeciwstawiać temu, o czym tutaj właśnie mówimy.</u>
<u xml:id="u-174.1" who="#PosełTadeuszCymański">Pytanie drugie. Czy rząd w ogóle analizuje to, jakie są skutki gwałtownego - to jest bardzo ważne podkreślenie - gwałtownego załamania demograficznego? Bo procesy stopniowego osłabiania tempa przyrostu czy nawet ujemne wskaźniki mają inny wymiar jednak niż gwałtowne zmiany, a z tym właśnie mamy w Polsce do czynienia. Jakie są skutki finansowe? Bo przecież istnieje coś takiego, jak funkcja popytowa dzieci. W tej chwili wygaszamy ulgi remontowe, rząd rezygnuje z nich. To miał być wielki impuls dla rynku. Nie jest żadną tajemnicą, że gwałtowne zmniejszanie się liczby dzieci powoduje w wielu branżach skutki ekonomiczne, zaczynając od pań położnych, przez pielęgniarki, przez przedszkola, wygaszane klasy w szkołach. To jest problem bardzo ważny. Wreszcie nakłady konsumpcyjne w domu, poczynając od prostych rzeczy, sprzętu, łóżeczka, pampersów, po ten pakiet: dziadek daj, słodycze. Nie chcę rozwijać tematu. To są konkretne, wymierne skutki ekonomiczne, w pewnych branżach widoczne gołym okiem.</u>
<u xml:id="u-174.2" who="#PosełTadeuszCymański">Pytanie następne. Wielka dyskusja toczy się obecnie w Polsce na temat agresji. Wszyscy się dziwują, rozliczają, oskarżają rodziców, nauczycieli. Natomiast czy rząd uwzględnia również niewymierne, nieprzekładalne wprost na pieniądze, pośrednio może tak, skutki tej agresji, czy analizuje jej przyczyny? Bo według bardzo różnych i wielokrotnie przeprowadzanych badań właśnie jedną z przyczyn, oprócz wpływu środowiska, kreowania w ogóle agresji, przemocy zwłaszcza w mediach, czym się zajmujemy w Sejmie, jest również brak ciepła macierzyńskiego. I, co bardzo znamienne, w bardzo wczesnych stadiach, właśnie u zarania ludzkich losów...</u>
<u xml:id="u-174.3" who="#komentarz">(Głos z sali: I PiS-u.)</u>
<u xml:id="u-174.4" who="#PosełTadeuszCymański">Pani jako kobieta to czuje jeszcze bardziej. Ja zazdroszczę kobietom. Mam dzieci, ale nie czuję tego tak, jak to czują kobiety. I dziwię się, i bardzo się dziwię.</u>
<u xml:id="u-174.5" who="#PosełTadeuszCymański">A jeżeli mówimy o przerwach na urlop, panie ministrze, słyszał pan na pewno o pomysłach kilku posłanek, które chciałyby tu, na miejscu, mieć żłobek, żeby wyjść z sali i od razu móc dziecko nakarmić. To jest właśnie myślenie w kategoriach ubogich kobiet, które muszą z hali 50 km jechać na przerwę półgodzinną przewidzianą w Kodeksie pracy. To jest właśnie takie myślenie, to jest właśnie bardzo przykre, znamienne. Prasa się rzeczywiście wyśmiała z tego, ale to jest właśnie myślenie elitarne, to jest niemyślenie o tych biednych kobietach.</u>
<u xml:id="u-174.6" who="#komentarz">(Poseł Joanna Sosnowska: Pytanie ma być.)</u>
<u xml:id="u-174.7" who="#PosełTadeuszCymański">I to, co powiedział marszałek Zych - to jest uprawianie polityki na obszarze, który powinien nas łączyć.</u>
<u xml:id="u-174.8" who="#PosełTadeuszCymański">I pytanie następne. Te pieniądze nie są błahe. Dlatego, zdając sobie sprawę z realiów, wiedząc, że projekt ma małe szanse, chcemy podjąć debatę i spróbować szukać szansy stopniowego dochodzenia do tego poziomu. A skąd wziąć pieniądze? To trzeba też krzyczeć wtedy, kiedy rękami właśnie SLD, przy wsparciu co niektórych, tu, na tej sali, serwuje się ogromne prezenty bogatym, bo to właśnie Sejm umożliwił, na przykład opodatkowując wkłady oszczędnościowe. Komu przepisy ministra finansów umożliwiły ucieczkę z tym opodatkowaniem? Nie tym biednym, nie emerytom, nie rencistom, tylko właśnie tym, którzy mieli oszczędności idące w ogromne kwoty - dane Narodowego Banku Polskiego z tych ubiegłych 3 lat mogą coś na ten temat powiedzieć. Oczywiście jest kwestia wspierania rynku, znamy to, ale w wielu krajach europejskich... skoro tak pięknie przywołujemy kraje europejskie, to pamiętajmy, że w krajach europejskich jest piękna zasada, na przykład w Niemczech, że tzw. wdowi grosz, do 6 tys. euro, do 4 tys., zwalnia się z tego oprocentowania, właśnie te najbiedniejsze kręgi. Myśmy o tym mówili niejeden raz.</u>
<u xml:id="u-174.9" who="#PosełTadeuszCymański">Prace nad KRUS. Jeśli rząd...</u>
<u xml:id="u-174.10" who="#komentarz">(Głos z sali: Kogo pan pytał?)</u>
<u xml:id="u-174.11" who="#PosełTadeuszCymański">Pytam rząd; ja rozumiem, że to nie pasuje pani poseł.</u>
<u xml:id="u-174.12" who="#komentarz">(Głos z sali: Bzdura na kiju.)</u>
<u xml:id="u-174.13" who="#PosełTadeuszCymański">Bzdura na kiju... Ot, wot i elegancja SLD.</u>
</div>
<div xml:id="div-175">
<u xml:id="u-175.0" who="#komentarz">(Przewodnictwo w obradach obejmuje wicemarszałek Sejmu Donald Tusk)</u>
</div>
<div xml:id="div-176">
<u xml:id="u-176.0" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Panie pośle, proszę o zwięzłość.</u>
</div>
<div xml:id="div-177">
<u xml:id="u-177.0" who="#PosełTadeuszCymański">Ale, panie marszałku, ja powiedziałem...</u>
</div>
<div xml:id="div-178">
<u xml:id="u-178.0" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Proszę o zwięzłość.</u>
</div>
<div xml:id="div-179">
<u xml:id="u-179.0" who="#PosełTadeuszCymański">Ja zostałem sprowokowany...</u>
</div>
<div xml:id="div-180">
<u xml:id="u-180.0" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Nie, ja nie napominam...</u>
</div>
<div xml:id="div-181">
<u xml:id="u-181.0" who="#PosełTadeuszCymański">Kończę.</u>
</div>
<div xml:id="div-182">
<u xml:id="u-182.0" who="#WicemarszałekDonaldTusk">...ja tylko o zwięzłość proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-183">
<u xml:id="u-183.0" who="#PosełTadeuszCymański">Czy rząd rozważa - nadaję wypowiedzi formę pytania - możliwość znalezienia oszczędności na bardzo ważne cele pomocy społecznej, również na ten cel, o którym mówił pan poseł, właśnie przez oszczędności, m.in. przez uściślenie i uszczelnienie systemu KRUS - zwłaszcza podanie definicji rolnika? Bo jestem wiceprzewodniczącym tej komisji i bardzo konkretnie pytam. Jeżeli tej definicji nie będzie, to cała ustawa nie przyniesie konkretnych efektów. I również czy w debacie nad podatkiem liniowym, który tak wiele emocji wzbudza, też skutki finansowe dla najbiedniejszych zostały uwzględnione? Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-183.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-184">
<u xml:id="u-184.0" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Dziękuję, panie pośle.</u>
<u xml:id="u-184.1" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Lista posłów zapisanych do głosu została wyczerpana.</u>
<u xml:id="u-184.2" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Wystąpi teraz podsekretarz stanu w Ministerstwie Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej pan minister Krzysztof Pater.</u>
<u xml:id="u-184.3" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Proszę bardzo, panie ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-185">
<u xml:id="u-185.0" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałbym w pierwszej kolejności przedstawić stanowisko rządu, czy właściwie fragmenty, albowiem pozwolę sobie nie czytać materiału pisemnego, który dzisiaj został przyjęty przez Radę Ministrów i do Wysokiej Izby trafi w najbliższych dniach, a omówić raczej wątki merytoryczne zawarte w stanowisku, jak również pewne kwestie, które zostały poruszone w czasie dzisiejszej debaty.</u>
<u xml:id="u-185.1" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Otóż przede wszystkim, jeżeli mówimy o kosztach - czy może nie przede wszystkim, bo bardzo trudno jest przy takiej ustawie wartościować pewne elementy - to od jakiegoś czasu, jeszcze przed przyjęciem oczywiście oficjalnego stanowiska przez Radę Ministrów, przedstawialiśmy opinii publicznej szacunkowe koszty tego przedsięwzięcia. Szacunki zostały dokonane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych, a więc instytucję, która byłaby odpowiedzialna za realizację tej ustawy. Według szacunków: 200 mln w 2004 r., 500 mln w 2005 r., 700 mln w 2006 r., później już trochę mniejsza dynamika - 780. To są nasze szacunki dotyczące kosztów tego przedsięwzięcia.</u>
<u xml:id="u-185.2" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Ja bardzo się cieszę, bo będzie dużo łatwiej procedować nad ustawą budżetową, nad pewnymi ustawami o charakterze finansowym, w związku ze zmianą stanowiska Platformy. Bardzo interesująco to brzmiało: jak to się ma, co to jest 300 mln w zestawieniu z tymi ogromnymi miliardami. Myślę, że będziemy w sytuacji - bo mam świadomość, że szczególnie pani poseł Gilowska nie raz, nie dwa będzie próbowała grzmieć z tego miejsca... Natomiast wtedy będziemy, myślę, mieli prostszy sposób na znalezienie wspólnego języka z Platformą Obywatelską.</u>
<u xml:id="u-185.3" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Obecnie funkcjonujące regulacje dotyczące wymiaru urlopu macierzyńskiego i wysokości zasiłku macierzyńskiego nie tylko są zgodne z wymogami prawa międzynarodowego, ale też znacznie przekraczają wyznaczone tym prawem standardy. Za chwilę o tych standardach powiem. Natomiast nie jest prawdą oczywiście, pan poseł z Unii Pracy wspominał już... Jeśli chodzi o Europę, Holandia, Portugalia - 12 tygodni, Belgia, Niemcy, Dania, Irlandia, Luksemburg - 14, Francja, Hiszpania - 16; to długość urlopu macierzyńskiego w krajach dużo bogatszych.</u>
<u xml:id="u-185.4" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Ratyfikowana przez Polskę w 1976 r. konwencja nr 103 Międzynarodowej Organizacji Pracy z 1952 r., dotycząca ochrony macierzyństwa, zrewidowana w 2000 r. przez konwencję nr 183, wymaga zagwarantowania kobiecie urlopu macierzyńskiego nie krótszego niż 14 tygodni i świadczenia pieniężnego w czasie tego urlopu nie niższego niż 2/3 poprzednich zarobków kobiety lub takich zarobków, które są brane pod uwagę do celów obliczania świadczeń. Europejska Karta Społeczna, ratyfikowana przez Polskę w 1997 r., zobowiązuje do zapewnienia kobietom przed i po urodzeniu dziecka urlopu w wymiarze całkowitym co najmniej 12 tygodni poprzez płatny urlop bądź poprzez odpowiednie świadczenia z ubezpieczenia społecznego lub z funduszy publicznych. Wreszcie dyrektywa Rady nr 92/85 z 19 października 1992 r. w sprawie wprowadzenia środków niosących poprawę zdrowia i bezpieczeństwa w pracy pracownic w ciąży i pracownic, które niedawno rodziły lub karmią piersią, zobowiązuje państwa członkowskie do podjęcia niezbędnych środków gwarantujących pracownicom prawo do ciągłego urlopu macierzyńskiego trwającego co najmniej 14 tygodni.</u>
<u xml:id="u-185.5" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Zwiększenie wymiaru urlopu macierzyńskiego i urlopu na warunkach urlopu macierzyńskiego oznaczałoby oczywiście - tak jak już tutaj mówiono kilkakrotnie w czasie dzisiejszej debaty - dalsze rozszerzenie uprawnień rodzicielskich i związanych z wychowaniem dzieci. Warto w tym momencie przypomnieć sobie czy zrobić katalog, jak w ostatnich latach znaczącej zmianie ulegał zestaw tych uprawnień. Rozszerzenie ochrony prawnej w okresie ciąży; podwyższenie z 1 do 4 lat wieku dziecka decydującego o konieczności uzyskania zgody pracownicy na pracę w przedłużonym wymiarze czasu pracy, w godzinach nadliczbowych, w porze nocnej lub poza stałym miejscem pracy; przyznanie mężczyznom prawa do korzystania z części urlopu macierzyńskiego i wszystkich uprawnień związanych z wychowywaniem dziecka; zagwarantowanie pracownicy 7 dni urlopu macierzyńskiego po ewentualnym zgonie dziecka; podwyższenie z 14 do 16 tygodni wymiaru urlopu na warunkach urlopu macierzyńskiego przysługującego w razie przyjęcia dziecka na wychowanie w zamiarze jego przysposobienia i w razie przyjęcia dziecka na wychowanie jako rodzina zastępcza; wyeliminowanie niekorzystnych dla mężczyzn różnic w warunkach prawa do wnioskowania o zmniejszenie nie więcej niż do połowy obowiązującego... Przepraszam bardzo. Kobieta ma prawo wnioskować o zmniejszenie wymiaru czasu pracy w okresie uprawniającym do korzystania z urlopu wychowawczego. Istnieje możliwość równoczesnego korzystania przez oboje rodziców z urlopu wychowawczego przez okres nieprzekraczający trzech miesięcy, a więc tzw. urlop rodzicielski.</u>
<u xml:id="u-185.6" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Można powiedzieć, że chyba wszyscy zgadzamy się z całą diagnozą dotyczącą sytuacji demograficznej. Natomiast nie można traktować wydłużenia urlopu macierzyńskiego jako narzędzia do walki z kryzysem demograficznym. W tym kontekście - ja tutaj w międzyczasie zacznę odpowiadać na pytania - warto zaznaczyć, że zwiększony wymiar urlopu macierzyńskiego w latach 2000–2001 nie spowodował zwiększenia liczby urodzonych dzieci. Także w tamtym okresie utrzymała się notowana od lat tendencja stałego spadku dzietności polskich kobiet - w latach 1999–2001 spadek liczby urodzin zwiększył się o 4%. Zjawisko występuje także w innych państwach europejskich i wydaje się, że nie tędy droga.</u>
<u xml:id="u-185.7" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Mówiąc o kosztach zasiłków macierzyńskich wypłacanych z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych w latach 1999–2002, chciałbym przedstawić tylko liczby: 690 mln w roku 1999, w roku 2000–899, w roku 2001–1239 mln, w roku 2002–1298 mln. To są kwoty.</u>
<u xml:id="u-185.8" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Rada Ministrów jest również przeciwna wprowadzeniu regulacji uprawniającej pracownice do rezygnacji z całości urlopu macierzyńskiego, bo ten przepis... Nie wiem, czy taka była intencja wnioskodawców, czy tak to po prostu zostało zapisane...</u>
<u xml:id="u-185.9" who="#komentarz">(Poseł Marian Piłka: To jest pomyłka w druku.)</u>
<u xml:id="u-185.10" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Rozumiem. W takim razie pozwolę sobie po wyjaśnieniu tej kwestii nie kontynuować tego wątku.</u>
<u xml:id="u-185.11" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Warto byłoby powiedzieć sobie, nawiązując do pierwszego pytania pana posła Cymańskiego, a także innych wypowiedzi, szczególnie pana posła Kuropatwińskiego, kto na tym właściwie zyska. Przedstawię pewne symulacje, już biorąc pod uwagę wariant docelowy, ten po kilkuletnim okresie przejściowym, o którym wnioskodawcy wspominali. Kobieta pracująca i zarabiająca w tej chwili 800 zł, to minimalne wynagrodzenie, na skutek tego rozwiązania otrzymałaby 1866 zł. Pominę kwestię składek na ubezpieczenie emerytalno-rentowe, to jest 607. Kobieta zarabiająca 50% przeciętnego wynagrodzenia łącznie za ten dodatkowy okres otrzymałaby 2486 zł, kobieta mająca przeciętne wynagrodzenie - 4972 zł, kobieta zarabiająca 250% przeciętnego wynagrodzenia, a więc w okolicach maksymalnego rocznego limitu podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne - 12 430 zł, kobieta zaś zarabiająca 10 tys. zł...</u>
<u xml:id="u-185.12" who="#komentarz">(Głos z sali: Dokładnie.)</u>
<u xml:id="u-185.13" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">...taka, jak mniej więcej, pensje większości obecnych na tej sali - 23 333 zł...</u>
<u xml:id="u-185.14" who="#komentarz">(Poseł Tadeusz Cymański: Bańkowska... ile by zarobiła.)</u>
<u xml:id="u-185.15" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">...kobieta zarabiająca 20 tys. - kobieta biznesu, być może elektorat niektórych obecnych tutaj - 46 666 zł.</u>
<u xml:id="u-185.16" who="#komentarz">(Poseł Marian Piłka: To jest dopiero populizm, panie ministrze.)</u>
<u xml:id="u-185.17" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">To są fakty. Pominę ciążę mnogą. Kobieta zaś niezarabiająca, a więc niepracująca, w wyniku tych zmian dostałaby zero, rolniczka w wyniku tych zmian dostałaby zero, wreszcie kobieta na zasiłku dla bezrobotnych, pod warunkiem że poród nastąpiłby nie później niż w ciągu miesiąca od zakończenia pobierania zasiłku - 1394 zł.</u>
<u xml:id="u-185.18" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Panie pośle, przy tych liczbach trudno się nam dziwić. To naturalnie się nasuwa. Wielokrotnie w czasie dzisiejszej debaty ten wątek się pojawiał. Z tego też powodu rząd jest przeciwny tej regulacji. Rząd jest przeciwny regulacji, która środki publiczne, bo tak to trzeba określić, środki z dotacji budżetowej kieruje w sposób przypadkowy, losowy do osób pracujących według zasady, że im kto więcej zarabia, tym więcej dostanie. To nie jest kierunek, o którym można byłoby myśleć.</u>
<u xml:id="u-185.19" who="#komentarz">(Poseł Tadeusz Cymański: Będziemy o tym pamiętać przy innych okazjach.)</u>
<u xml:id="u-185.20" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Dziękuję. Pamięć jest bardzo ważną rzeczą.</u>
<u xml:id="u-185.21" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Jeżeli chodzi o skutki gwałtownego załamania demograficznego, o którym mówił pan poseł Cymański, to w tej chwili nie jestem przygotowany do debaty demograficznej, która w Sejmie miała miejsce jakiś czas temu, wypełniając znaczą część obrad jednego piątku. Kwestia skutków agresji to bardzo ważny społecznie problem, który powinien być rozwiązany za pomocą działań wielopłaszczyznowych. Nie mówimy: nie dla pomocy kobietom, które rodzą dzieci, dla pomocy rodzinom, ale przy tak skromnych zasobach finansowych budżetu należy robić wszystko, aby ta pomoc była ukierunkowana sensownie, a nie w sposób losowy, przypadkowy, w przeciwnym bowiem razie, panie pośle, może się ziścić to, co pan powiedział: tu, na tej sali, serwuje się ogromne prezenty bogatym, i dokładnie tak mogłoby się stać.</u>
<u xml:id="u-185.22" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-185.23" who="#komentarz">(Głos z sali: Ale to jest demagogia, co pan mówi.)</u>
<u xml:id="u-185.24" who="#komentarz">(Poseł Tadeusz Cymański: Ja mówiłem, kto serwuje - SLD.)</u>
<u xml:id="u-185.25" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Nie, ja zapisałem, panie pośle: tu na tej sali serwuje się - tak pan powiedział, zapisałem, ująłem w cudzysłów.</u>
<u xml:id="u-185.26" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Teraz jeżeli chodzi o KRUS, to już przeszedłem do fazy odpowiedzi na pytania. Oczywiście z jednej strony w Sejmie znajduje się projekt ustawy. Równocześnie trwają prace zespołu... to znaczy trudno powiedzieć, że zespołu międzyresortowego, dlatego że w skład tego zespołu wchodzi też grupa przedstawicieli placówek naukowych, którzy w ostatnich latach publicznie wielokrotnie wypowiadali się na temat możliwych kierunków reformy systemu. I w tym wypadku jest przynajmniej kilka wątków, które zmierzają do tego, by ten system stał się efektywniejszy. Jeden to ten, o którym mówił pan poseł, czyli uszczelnienie systemu, czyli zapobiegnięcie sytuacji, w której nastąpiłby odpływ ludzi, którzy nie są rolnikami, do systemu rolnego. Drugi wątek to kwestia oczywiście składki. Myślę, że prace tego zespołu na pewno zostaną zakończone do końca tego roku, a miejmy nadzieję, że wcześniej, co nie przeszkadza tymczasem w podjęciu prac nad projektem, który znajduje się w Sejmie, w komisji...</u>
<u xml:id="u-185.27" who="#komentarz">(Poseł Tadeusz Cymański: Kilkaset milionów leży od cwaniaków i do tego bogatych.)</u>
<u xml:id="u-185.28" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">To znaczy pytanie, czy kilkaset, czy więcej; różnilibyśmy się pewnie w ocenie, skąd te kilkaset milionów wziąć, ale niewątpliwie tkwią tam rezerwy, tylko oczywiście każda reforma KRUS musi być przeprowadzona w sposób taki, aby nie dotykała uczciwego rolnika, który gospodaruje na niewielkim obszarze i z trudem, można powiedzieć, wiąże koniec z końcem.</u>
<u xml:id="u-185.29" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Teraz kwestia karmienia piersią. Art. 187 § 1 mówi, że pracownica karmiąca dziecko piersią ma prawo do dwóch półgodzinnych przerw wliczanych do czasu pracy. Więcej niż jedno dziecko - to po 45 minut. I teraz następne przepisy mówią...</u>
<u xml:id="u-185.30" who="#komentarz">(Poseł Tadeusz Cymański: Z dojazdem?)</u>
<u xml:id="u-185.31" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Nie, panie pośle, tylko przepisy pozwalają te przerwy skumulować. Przepisy te pozwalają skorzystać z tych przerw na początku lub na końcu. Już wspomniałem, że przepisy pozwalają kobiecie na urlopie wychowawczym - być może tego nie zauważono, ale to jest normalne, że tak powiem, że czasami się pewnych rzeczy nie zauważa bądź dlatego, że jest taka dynamika zjawisk, bądź dlatego, że się nie chce zauważyć - skracać - i to jest jakby jednostronne - wymiar czasu pracy. Myślę, że w tej chwili odpowiedziałem na wszystkie pytania.</u>
<u xml:id="u-185.32" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Na koniec, czy ta ustawa jest... Bo tutaj bardzo często mówiono o interesie narodowym. I oczywiście zgadzam się z panem posłem sprawozdawcą, że interesem narodowym jest dbanie o to, abyśmy mieli właściwy przyrost naturalny.</u>
<u xml:id="u-185.33" who="#komentarz">(Poseł Tadeusz Cymański: Duży.)</u>
<u xml:id="u-185.34" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Tak jest, właściwy. Myślę, że nikt rozsądny nie będzie mówił, że właściwy przyrost jest na poziomie 0,1. Natomiast różnimy się istotnie co do sposobu osiągnięcia tego celu. Ta ustawa, która prowadzi do dystrybucji środków publicznych według zasady: jeśli ktoś pracuje, to dostaje, jeśli ktoś pracuje i zarabia więcej, to dostaje więcej, jeśli ktoś nie pracuje, to nie dostaje nic - jest drogą złą, jest drogą niemającą nic wspólnego ze sprawiedliwością społeczną. I niezależnie od innych elementów, o których mówiłem, niezależnie od tego, że nie wierzymy, aby regulacje zwiększające wymiar urlopu macierzyńskiego mogły doprowadzić do zwiększenia dzietności narodu, a wręcz można powiedzieć, że tutaj jest to zjawisko neutralne.... Natomiast warto sobie jeszcze na koniec odpowiedzieć na jedno pytanie, wiedząc, jaką mamy sytuację na rynku pracy i jakie mamy zachowania pracodawców, wiedząc również - o czym mówiła chyba pani poseł Sobecka - o problemach kobiet, które wracają po urlopie na stanowisko pracy. Jeżeli nastąpi wydłużenie, jeżeli będzie taki okres oderwania, to pytanie, czy to czasem nie spowoduje wręcz zjawiska odwrotnego. Czy kobiety nie będą się jeszcze bardziej obawiać, że po wydłużonym okresie macierzyńskim, z którego tak na dobrą sprawę, z pewnymi wyjątkami, nie mogą przecież zrezygnować. To nie jest coś, z czego można zrezygnować. Czy wtedy nie będą się po prostu bały, że ich pracodawca będzie je odsuwał?</u>
<u xml:id="u-185.35" who="#komentarz">(Poseł Marian Piłka: Najlepiej nie rodzić w ogóle? Wtedy nie będzie problemu.)</u>
<u xml:id="u-185.36" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Nie, panie pośle, myślę, że bardzo miło nam się debatuje w tej formie, kiedy ja tu stoję, a państwo mówicie, natomiast ja, już kończąc, chciałbym powiedzieć, że sposób dystrybucji tych środków, niesprawiedliwy, niezgodny z zasadą sprawiedliwości społecznej, kwota tych środków, argumentacja, przemawiają za tym, że nasz rząd nie może poprzeć tego projektu. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-185.37" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-185.38" who="#komentarz">(Głos z sali: Czyli tak będzie w SLD już zawsze.)</u>
</div>
<div xml:id="div-186">
<u xml:id="u-186.0" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-186.1" who="#komentarz">(Poseł Marian Piłka: Ja jestem sprawozdawcą.)</u>
<u xml:id="u-186.2" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Tak jest, panie pośle.</u>
<u xml:id="u-186.3" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Pan poseł Marian Piłka, przedstawiciel wnioskodawców.</u>
</div>
<div xml:id="div-187">
<u xml:id="u-187.0" who="#PosełMarianPiłka">Panie Marszałku! Pozwolę sobie ustosunkować się do wypowiedzi dotyczących tego projektu ustawy. Przede wszystkim pragnę podziękować tym klubom, które poparły projekt ustawy, szczególnie tym, które w grudniu 2001 r. głosowały za skróceniem urlopów macierzyńskich. Myślę, że poparcie projektu ustawy, tego, by przesłać go do komisji i żeby Sejm nadal nad nim pracował, daje szansę na wprowadzenie tej ustawy.</u>
<u xml:id="u-187.1" who="#PosełMarianPiłka">Chcę powiedzieć, że z dużym zdumieniem i pewnym zażenowaniem - powiem szczerze - wysłuchałem zarówno wystąpienia pana ministra, jak i pani poseł Szynalskiej.</u>
<u xml:id="u-187.2" who="#PosełMarianPiłka">Zacznę od spraw kosztów. Parę minut przed rozpoczęciem tego punktu przyniesiono mi stanowisko rządu, podpisane przez pana wicepremiera Pola. W związku z tym pragnę ustosunkować się do pierwszej kwestii. Wbrew temu, co mówili pan minister i pani poseł Szynalska, którzy wymieniali cyfry: 200 mln w roku 2004, 500 mln w roku 2005 i 700 mln w roku 2006, opinia rządu zawiera zupełnie inne cyfry. Mianowicie podaje: w 2004 r. - 150,4 mln, w 2005 r. - 374 mln, a w 2006 r. - 530 mln. A zatem są to inne....</u>
<u xml:id="u-187.3" who="#komentarz">(Poseł Renata Szynalska: A składkę emerytalną, panie pośle, kto zapłaci?)</u>
<u xml:id="u-187.4" who="#PosełMarianPiłka">Są to zatem zupełnie inne sumy. Chcę powiedzieć, że jeśli chodzi o wzrost wydatków budżetowych w roku przyszłym, to jest poniżej 1 promila wydatków budżetowych. Co więcej, to jest mniej niż koszt zakupu, projektowany na rok przyszły, jednego z sześciu samolotów dla rządu.</u>
<u xml:id="u-187.5" who="#komentarz">(Poseł Joanna Sosnowska: Nie będzie samolotów dla VIP-ów.)</u>
<u xml:id="u-187.6" who="#komentarz">(Poseł Marta Fogler: W tym roku... bo nie zdążą.)</u>
<u xml:id="u-187.7" who="#PosełMarianPiłka">...A zatem chcę powiedzieć, że właśnie te wydatki na samoloty dla VIP-ów, samoloty dla rządu, i wydatki dla matek pokazują prawdziwy priorytet rządu Leszka Millera, panie ministrze. To jest rzeczywisty...</u>
<u xml:id="u-187.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-187.9" who="#PosełMarianPiłka"> ...priorytet rządu Leszka Millera, wygoda w lataniu na zagraniczne podróże, natomiast nie potrzeby polskich matek.</u>
<u xml:id="u-187.10" who="#PosełMarianPiłka">Dla kogo ta ustawa jest przygotowana? Zapytała o to pani poseł Szynalska. Dla wszystkich matek, kobiet, które pracują, które chcą urodzić dziecko. To jest dla tych wszystkich setek tysięcy, jeżeli nie milionów, kobiet, które pracują i chciałyby posiadać dzieci.</u>
<u xml:id="u-187.11" who="#PosełMarianPiłka">Dziwi mnie tak antykobiece stanowisko Sojuszu Lewicy Demokratycznej. W gruncie rzeczy w okresie po 1989 r. nie spotykaliśmy się z tak antykobiecym stanowiskiem prezentowanym przez jakąkolwiek partię, jak to ma miejsce w przypadku Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
<u xml:id="u-187.12" who="#PosełMarianPiłka">Pan minister Pater twierdził, że wydłużenie urlopów macierzyńskich będzie korzystne dla bogatych. Przecież większość Polek, które pracują, w gruncie rzeczy zarabia poniżej średniej krajowej...</u>
<u xml:id="u-187.13" who="#komentarz">(Poseł Tadeusz Cymański: Poniżej minimalnej, a nie powyżej średniej.)</u>
<u xml:id="u-187.14" who="#PosełMarianPiłka">...a zatem te cytaty pana ministra są w gruncie rzeczy demagogiczne. Projekt ustawy mówi, że kobiety będą miały 2,5 miesiąca więcej płatnego urlopu. Pan mówił o bizneswoman, która zarabia 20 tys. Panie ministrze, na ogół bizneswoman, które zarabiają po 20 tys., są już w wieku, w którym na ogół nie rodzą dzieci. W związku z tym używanie takiej argumentacji jest po prostu nawet niesmaczne.</u>
<u xml:id="u-187.15" who="#komentarz">(Poseł Renata Szynalska: Teraz to nas pan obraził.)</u>
<u xml:id="u-187.16" who="#komentarz">(Poseł Joanna Sosnowska: W tym kraju nie można nie rodzić dzieci.)</u>
<u xml:id="u-187.17" who="#PosełMarianPiłka">Chcę powiedzieć, że ten projekt ustawy nie jest takim projektem, który został przygotowany przez ugrupowanie opozycyjne dlatego, by zbić kapitał propagandowy. W poprzednim Sejmie to ja byłem inicjatorem ustawy o wydłużeniu urlopów macierzyńskich, chociaż nie byłem autorem, ponieważ autorem był poseł Szczot. Byłem także inicjatorem kilku innych ustaw o charakterze prorodzinnym. I także w poprzednim Sejmie były pewne trudności.</u>
<u xml:id="u-187.18" who="#PosełMarianPiłka">Przypomnę, że ustawa dotycząca dłuższych urlopów macierzyńskich czekała od drugiego do trzeciego czytania około roku, czekała na przegłosowanie, ponieważ były pewne problemy. Niemniej zarzuty, które są tu stawiane, że samo wydłużenie urlopów macierzyńskich nie spowoduje poprawy sytuacji demograficznej, są w pewnym zakresie słuszne, dlatego że potrzebna jest kompleksowa polityka prorodzinna, polityka, która obejmie nie tylko regulację dłuższych urlopów macierzyńskich, ale także ulg podatkowych na dzieci, zmianę polityki mieszkaniowej, zmianę polityki gospodarczej itd. Należy zatem traktować to jako pewien proces. Natomiast mówienie, że wydłużenie urlopów wpłynie na wzrost przyrostu naturalnego, jest myśleniem bardzo, bardzo naiwnym.</u>
<u xml:id="u-187.19" who="#PosełMarianPiłka">Chcę także powiedzieć, że istnieje dyrektywa Unii Europejskiej stwierdzająca, że nie można się powoływać na dyrektywy przewidujące, iż minimalny wymiar urlopu macierzyńskiego wynosi 14 tygodni, w sytuacji gdy zamierza się zmniejszać świadczenia emerytalne.</u>
<u xml:id="u-187.20" who="#komentarz">(Poseł Tadeusz Cymański: To nadużycie miało miejsce?)</u>
<u xml:id="u-187.21" who="#PosełMarianPiłka">W grudniu 2001 r., gdy była uchwalana ustawa dotycząca zmniejszenia wymiaru urlopów macierzyńskich.</u>
<u xml:id="u-187.22" who="#PosełMarianPiłka">Chcę powiedzieć, że w krajach europejskich jest szeroko rozbudowany system nie tylko urlopów macierzyńskich, ale także system wspierania kobiet wychowujących małe dzieci. To jest system, który nawet z punktu widzenia naszych dłuższych urlopów macierzyńskich jest znacznie bardziej korzystny dla kobiet.</u>
<u xml:id="u-187.23" who="#komentarz">(Poseł Tadeusz Cymański: Oczywiście.)</u>
<u xml:id="u-187.24" who="#PosełMarianPiłka">A zatem oprócz urlopów macierzyńskich stosowane są inne systemy wspierania kobiet wychowujących małe dzieci. W związku z tym twierdzenie, że takie urlopy macierzyńskie byłyby jednymi z najdłuższych, jest przedstawianiem nieprawdziwego obrazu sytuacji, nieuczciwym stawianiem sprawy.</u>
<u xml:id="u-187.25" who="#PosełMarianPiłka">Nie ulega wątpliwości, iż jest również potrzeba stworzenia systemu wspierania kobiet bezrobotnych czy kobiet rolniczek, jednak ta ustawa dotyczy tylko osób pracujących, które płacą składki ubezpieczeniowe, a zatem z tytułu składek, które płacą, mają prawo do urlopu macierzyńskiego.</u>
<u xml:id="u-187.26" who="#PosełMarianPiłka">Chcę także powiedzieć, że stanowisko Sojuszu Lewicy Demokratycznej jest konsekwencją tego, co SLD zrobiło w grudniu 2001 r. Jest to stanowisko antyrodzinne, ale chcę zwrócić uwagę, że to jest stanowisko antynarodowe, dlatego że za lat 20 grozi nam krach finansów publicznych, krach systemu emerytalnego, jeżeli nadal będzie się zmniejszała liczba urodzeń, dlatego że nie będzie miał kto utrzymywać emerytów, których liczba się zwiększa. Niedostrzeganie tego problemu świadczy albo o ślepocie rządu, albo o tym, że nie interes naszego narodu jest głównym celem działalności tego rządu.</u>
<u xml:id="u-187.27" who="#PosełMarianPiłka">Sądzę, że przyjęcie polityki prorodzinnej, zmiana tej polityki tak, jak to postulował Komitet Prognoz Polska 2000 Plus przy Polskiej Akademii Nauk, jest obecnie nakazem chwili. Każde ugrupowanie, każdy głos, który będzie przeciw temu, będzie przeciw nie tylko polskim rodzinom, ale i przeciw przyszłości naszego narodu. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-187.28" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-188">
<u xml:id="u-188.0" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-188.1" who="#komentarz">(Poseł Renata Szynalska: Panie marszałku...)</u>
<u xml:id="u-188.2" who="#WicemarszałekDonaldTusk">W trybie?</u>
<u xml:id="u-188.3" who="#komentarz">(Poseł Renata Szynalska: Sprostowanie.)</u>
<u xml:id="u-188.4" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Proszę bardzo, pani poseł Szynalska.</u>
<u xml:id="u-188.5" who="#komentarz">(Głos z sali: Ja też.)</u>
<u xml:id="u-188.6" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Tak, tak, wiem.</u>
<u xml:id="u-188.7" who="#komentarz">(Poseł Tadeusz Cymański: Tego się nie da sprostować.)</u>
</div>
<div xml:id="div-189">
<u xml:id="u-189.0" who="#PosełRenataSzynalska">Panie Marszałku! Panie pośle, da się sprostować, dlatego że jeżeli pan mówi, panie pośle, o uczciwości, to nie można czytać tego samego dokumentu, który pan ma i ja mam przed sobą. I nie można czytać tylko jednej tabelki, a nie czytać drugiej, że płacimy w 2004 r. Owszem, szacunkowy wzrost wydatków na zasiłki macierzyńskie - 150,4, ale zapomniał pan o drugiej tabelce. Nie umie pan dodawać? Naprawdę - 48,9 na składki emerytalno-rentowe, to ile to jest na okrągło? 200 mln? Ja nie potrafię dodawać czy pan? To jest jedna rzecz.</u>
<u xml:id="u-189.1" who="#komentarz">(Poseł Tadeusz Cymański: To jest sprostowanie?)</u>
<u xml:id="u-189.2" who="#PosełRenataSzynalska">Tak, to jest sprostowanie.</u>
<u xml:id="u-189.3" who="#komentarz">(Poseł Tadeusz Cymański: To dodatkowa informacja.)</u>
<u xml:id="u-189.4" who="#PosełRenataSzynalska">Nie, to nie jest dodatkowa informacja. Bo jeżeli ja podaję jedno, panie pośle, że to jest 200 mln, a pan wprowadza salę i słuchaczy w błąd, że to jest 150, to znaczy, że ja mam prawo sprostować.</u>
<u xml:id="u-189.5" who="#komentarz">(Poseł Tadeusz Cymański: Niecałej prawdy się nie prostuje.)</u>
<u xml:id="u-189.6" who="#PosełRenataSzynalska">I teraz, panie pośle, jeżeli pan mówi o tym, że jest to antykobiece stanowisko, to ja chciałam powiedzieć tak. Czuję się kobietą, jestem kobietą, urodziłam dziecko, jestem matką. Nie wiem, czy pan się czuje mężczyzną, ale zapewniam pana, że wiele kobiet słuchając dzisiejszego pana wystąpienia, nawet gdyby ten urlop trwał 60 tygodni, to niekoniecznie chciałoby mieć z panem dzieci. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-190">
<u xml:id="u-190.0" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Pani poseł, to już na pewno nie było sprostowanie i naprawdę nadużyła pani trybu sprostowania w finale swojej wypowiedzi.</u>
<u xml:id="u-190.1" who="#komentarz">(Poseł Marta Fogler: Prymitywne, żenujące...)</u>
<u xml:id="u-190.2" who="#komentarz">(Poseł Tadeusz Cymański: Stenogram jest dowodem, czy to było sprostowanie, czy nie).</u>
<u xml:id="u-190.3" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Pan minister Pater także w trybie sprostowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-191">
<u xml:id="u-191.0" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pan poseł sprawozdawca przeczytał fragment stanowiska rządu. W konsekwencji łączne obciążenie budżetu dodatkowymi wydatkami osiągnęłoby w 2004 r. - 200 mln zł, w 2005 r. - 500 mln zł, w 2006 r. - 700 mln zł, w 2007 r. - 780 mln zł. To był cytat z tego stanowiska. Pan poseł sprawozdawca, rozumiem, mógł nie doczytać dalszych linijek zawartych na tej samej stronie.</u>
<u xml:id="u-191.1" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Po drugie, samoloty. Nie chcę wypowiadać się na temat samolotów, można by porównywać 25 rzeczy. Jeżeli mówimy o samolotach dla rządu, to przypomnę, że tymi samolotami podróżują także delegacje parlamentarne, także pani marszałek Senatu w poprzedniej kadencji miała awaryjne lądowanie i należy tylko się cieszyć, że wylądowała na ziemi metodą, powiedziałbym, planową, a nie gwałtowną.</u>
<u xml:id="u-191.2" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Rozumiem, że jest późno, ale to nie jest przyzwoite, aby twierdzić, że nie interes narodu jest głównym celem tego rządu; historia rozsądzi i fakty.</u>
<u xml:id="u-191.3" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejKrzysztofPater">Wreszcie ostatnia sprawa. Zaręczam pana, że większość bizneswomen w tym kraju jest w wieku, w którym potrafią rodzić dzieci, mogą rodzić dzieci. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-192">
<u xml:id="u-192.0" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-192.1" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Zgłoszone w dyskusji wnioski o dodatkowe skierowanie projektu ustawy do Komisji Polityki Społecznej i Rodziny oraz do Komisji Finansów Publicznych zostały wycofane.</u>
<u xml:id="u-192.2" who="#WicemarszałekDonaldTusk">W dyskusji zgłoszono wniosek o odrzucenie projektu ustawy w pierwszym czytaniu.</u>
<u xml:id="u-192.3" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Do głosowania nad tym wnioskiem przystąpimy w bloku głosowań w czwartek.</u>
<u xml:id="u-192.4" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 9. porządku dziennego: Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy Kodeks morski (druk nr 1886).</u>
<u xml:id="u-192.5" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Proszę o zabranie głosu przedstawiciela wnioskodawców panią poseł Joannę Sosnowską w celu przedstawienia uzasadnienia projektu ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-193">
<u xml:id="u-193.0" who="#PosełJoannaSosnowska">Dziękuję, panie marszałku.</u>
<u xml:id="u-193.1" who="#PosełJoannaSosnowska">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Powodem nowelizacji ustawy jest brak spójności w zapisach art. 12 § 2 i art. 23 § 3 ustawy Kodeks morski i brak spójności tych zapisów z ustawą o kulturze fizycznej. Dotychczasowy stan prawny zobowiązywał Polski Związek Żeglarski do prowadzenia rejestru nazw i portów macierzystych statków sportowych i rekreacyjnych. Dodatkowo związek każdemu takiemu statkowi nadaje numer rejestracyjny składający się z liter POL i czterech cyfr oraz zatwierdza nazwę. Litery POL są wyróżnikiem polskich jachtów według ustaleń Międzynarodowej Federacji Żeglarskiej ISAF. W rejestrze PZŻ figuruje blisko 6 tys. nazw jachtów. Rejestr ten zwany Centralnym Rejestrem Jachtów Morskich jest prowadzony przez Zarząd Główny Polskiego Związku Żeglarskiego i znajduje się w jego biurze prawdopodobnie od początku istnienia tego związku, to jest od 1924 r.</u>
<u xml:id="u-193.2" who="#PosełJoannaSosnowska">Ustawa Kodeks morski z dnia 18 września 2001 r. w art. 12 § 2 stanowi: „Właściciel nadaje statkowi nazwę i wskazuje port morski jako port macierzysty statku. Nazwa podlega zatwierdzeniu przez dyrektora urzędu morskiego właściwego dla portu macierzystego statku w drodze decyzji administracyjnej”. Zapis dotyczy wszystkich statków, a więc przy braku dalszych uregulowań, również sportowych i rekreacyjnych.</u>
<u xml:id="u-193.3" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
<u xml:id="u-193.4" who="#PosełJoannaSosnowska">Panie marszałku, trochę mi przeszkadza hałas na sali.</u>
<u xml:id="u-193.5" who="#PosełJoannaSosnowska">Tymczasem w art. 23 § 3 ustawy Kodeks morski zapisano: „Statek morski stanowiący polską własność, używany wyłącznie do celów sportowych lub rekreacyjnych, o długości kadłuba do 24 m, podlega obowiązkowi wpisu do polskiego rejestru jachtów prowadzonego przez właściwy związek sportowy o zasięgu ogólnokrajowym”. Muszę zauważyć, że ustawodawca przekazał związkowi sportowemu prawo do prowadzenia rejestru jachtów, a równocześnie nie zadbał o prawo do zatwierdzania nazw. Jest to nielogicznie i trzeba to ewidentne niedopatrzenie naprawić zgodnie z wnioskiem.</u>
<u xml:id="u-193.6" who="#PosełJoannaSosnowska">Zastąpienie wieloznacznego zapisu „właściwy związek sportowy o zasięgu ogólnokrajowym” przez określenie precyzyjne, zgodne z ustawą o kulturze fizycznej, jest poprawką o charakterze redakcyjnym i porządkującym i nie ma żadnego merytorycznego znaczenia. Uprzejmie proszę szanowne panie posłanki i panów posłów o przyjęcie proponowanych przez nas poprawek. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-194">
<u xml:id="u-194.0" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Dziękuję pani poseł.</u>
<u xml:id="u-194.1" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Sejm podjął decyzję o wysłuchaniu w dyskusji nad tym punktem porządku dziennego 5-minutowych oświadczeń w imieniu klubów i kół.</u>
<u xml:id="u-194.2" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-194.3" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Głos zabierze pan poseł Jakub Derech-Krzycki, Sojusz Lewicy Demokratycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-195">
<u xml:id="u-195.0" who="#PosełJakubDerechKrzycki">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Klub Parlamentarny Sojuszu Lewicy Demokratycznej opowiada się za skierowaniem przedstawionego projektu ustawy do dalszych prac w komisjach, niemniej jednak wydaje się, że kilka kwestii należy dodatkowo podkreślić.</u>
<u xml:id="u-195.1" who="#PosełJakubDerechKrzycki">Przede wszystkim warto zauważyć, że omawiany w tej chwili projekt zmian w Kodeksie morskim jest jedną z ustaw, które jednocześnie trafiły do Wysokiej Izby, a które rozwiązują ten sam problem, dlatego pracujące nad inną ustawą pochodzącą od tych samych wnioskodawców Komisja Kultury Fizycznej i Sportu oraz Komisja Infrastruktury zawiesiły pierwsze czytanie projektu ustawy w sprawie bezpieczeństwa morskiego, oczekując na omawiany dzisiaj projekt nowelizacji Kodeksu morskiego. W tym samym - plus minus - czasie pod debatę Wysokiej Izby trafił rządowy projekt związany z dostosowaniem Kodeksu morskiego do prawa unijnego, on także w pewnej mierze dotyka dziś omawianego problemu.</u>
<u xml:id="u-195.2" who="#PosełJakubDerechKrzycki">Problem ten, najkrócej mówiąc, sprowadza się do tego, że Wysoka Izba, dokonując w 2001 r. zmian Kodeksu morskiego, nadała prawo właścicielom statków używanych do celów sportowych, o długości kadłuba do 24 m... Nałożyła na nich obowiązek dokonywania rejestracji tych jachtów i wpisów do polskiego rejestru jachtów, który ma prowadzić właściwy związek sportowy. Zawiłości związane z niedookreśleniem, z brakiem prawidłowego określenia tego właściwego związku sportowego zostały przed chwilą przedstawione i nie będę ich omawiał.</u>
<u xml:id="u-195.3" who="#PosełJakubDerechKrzycki">Warte podkreślenia jest to, że mimo iż Kodeks morski był zmieniany w roku 2001, do dnia dzisiejszego nie ukazało się przewidziane w nim rozporządzenie ministra właściwego do spraw morskich ze względu na wady, które znalazły się w kodeksie. Naszym zdaniem ta kwestia powinna być rozwiązana jak najszybciej, bowiem dotyczy ona bezpieczeństwa żeglugi po morzu, co jest niezmiernie istotne. Warto, aby w toku dalszych prac nad projektem ustawy zostały rozwiane wątpliwości, które pojawiły się do tej pory, aby zostały wzięte pod uwagę sugestie, dylematy. Sprowadzają się one generalnie do problemu, który był rozstrzygany w Wysokiej Izbie w 2001 r. Jest to pytanie, czy państwo powinno powierzać prowadzenie rejestru morskiego małych statków, czyli jachtów używanych tylko i wyłącznie w celach sportowych, stowarzyszeniu, polskiemu związkowi sportowemu. To jest kwestia, która budzi najwięcej wątpliwości. Myślę, że mniej wątpliwości powinna budzić proponowana w dziś omawianym projekcie ustawy zmiana zapisów art. 12, która zdejmie z urzędów morskich obowiązek rejestrowania tych małych statków używanych w celach sportowych. Jeżeli zwyciężyłaby ta opcja, że Polski Związek Żeglarski, bo wszędzie tam, gdzie jest określany właściwy związek sportowy, jest mowa o tym związku, miałby jednak, zgodnie z decyzją Wysokiej Izby z 2001 r., prowadzić rejestr polskich jachtów i prowadzi od wielu lat centralny rejestr jachtów morskich, to wydaje się, że można by rozważyć, aby ten obowiązek zdjąć z urzędów morskich. Kwestia podwójnego, dublowanego rejestrowania nazw i portów macierzystych jest po prostu uciążliwa dla właścicieli statków i jachtów morskich.</u>
<u xml:id="u-195.4" who="#PosełJakubDerechKrzycki">Klub Parlamentarny Sojuszu Lewicy Demokratycznej opowiada się za skierowaniem projektu ustawy do komisji. Mamy nadzieję, że w komisjach te wątpliwości, które zasygnalizowałem, które się pojawiają, będą dogłębnie przedyskutowane. Dziękuję serdecznie.</u>
</div>
<div xml:id="div-196">
<u xml:id="u-196.0" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-196.1" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Pan poseł Jerzy Budnik, Platforma Obywatelska.</u>
</div>
<div xml:id="div-197">
<u xml:id="u-197.0" who="#PosełJerzyFeliksBudnik">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Panie Ministrze! Klub Poselski Platforma Obywatelska, który mam zaszczyt w tej debacie reprezentować, poprze poselski projekt ustawy o zmianie ustawy Kodeks morski z druku nr 1886.</u>
<u xml:id="u-197.1" who="#PosełJerzyFeliksBudnik">Autorzy projektu do obowiązującego Kodeksu morskiego proponują wprowadzenie trzech zmian. Omówiła je szczegółowo i uzasadniła celowość wprowadzenia pani poseł Sosnowska. Nie zgłaszamy do tych zmian zastrzeżeń.</u>
<u xml:id="u-197.2" who="#PosełJerzyFeliksBudnik">Zgodzić się należy z tym, że w sytuacji, gdy związek sportowy będzie prowadził rejestr jachtów, przenoszenie zatwierdzenia nazw jachtów do urzędów morskich jest nielogiczne. Propozycja, aby rejestracja nazwy, jak i jachtów odbywała się w jednym miejscu, to jest w polskim związku sportowym, wydaje się sensowna, bo z całą pewnością uprości to i przyspieszy procedurę rejestracyjną.</u>
<u xml:id="u-197.3" who="#PosełJerzyFeliksBudnik">Nie mamy także powodu, by nie wierzyć środowisku jachtowemu, a szerzej - żeglarskiemu, że uściślenia w Kodeksie morskim wymaga zapis dotyczący związku sportowego, na którym ciąży obowiązek prowadzenia rejestru jachtów.</u>
<u xml:id="u-197.4" who="#PosełJerzyFeliksBudnik">Oczywiste jest dla nas i to, że skoro przekazane zostaną ustawowo zadania dotyczące czynności rejestracyjnych, związek sportowy, który będzie je wykonywał, powinien mieć także prawo do pobierania za te czynności opłat.</u>
<u xml:id="u-197.5" who="#PosełJerzyFeliksBudnik">Zmiany wydają się więc logiczne i sensowne, dlatego mój klub, Klub Poselski Platforma Obywatelska, je poprze. Oczekujemy jednak, podobnie jak mój przedmówca pan poseł Derech-Krzycki, że podczas prac w komisji, podczas drugiego czytania zostaną wyjaśnione wątpliwości, które mogą się pojawić i przy głębszej analizie skutków proponowanych zmian pewnie się pojawią. Dotyczą one między innymi przestrzegania wszelkich obowiązujących norm i standardów technicznych przy rejestracji jachtów. Muszą być one zachowane, gdyż chodzi o wymóg bezpieczeństwa tych wszystkich, którzy z tych jachtów będą korzystali.</u>
<u xml:id="u-197.6" who="#PosełJerzyFeliksBudnik">Inną sprawą jest to, czy obecnie obowiązujące normy w tym zakresie nie są zbyt archaiczne i czy mogą być nieco zliberalizowane ku pożytkowi rosnącej rzeszy amatorów sportów jachtowych. W tej sprawie ostatnie zdanie powinno jednak należeć do ekspertów związkowych, którzy zapewne śledzą z uwagą trendy europejskie i światowe w jachtingu sportowym i rekreacyjnym.</u>
<u xml:id="u-197.7" who="#PosełJerzyFeliksBudnik">Mam także nadzieję, podobnie jak mój przedmówca, że działacze związkowi i wnioskodawcy omawianego projektu uspokoją tych, którzy nadal jeszcze nie do końca są przekonani, czy rejestr jachtów może wiarygodnie i odpowiedzialnie prowadzić związek sportowy. Mój przedmówca ma rację, że odżywają dziś pytania, czy jest on w stanie, czy dysponuje wystarczającymi środkami, czy jest przygotowany kadrowo, by zapewnić rzetelność wpisów, wiedząc o tym, że ponosić on będzie wszelkie konsekwencje cywilnoprawne w przypadku jakichkolwiek uchybień i pomyłek. Konsekwencje te wynikają ze szczególnego charakteru rejestru jachtów, do którego mogą być wpisywane obciążenia rodzące po stronie właściciela jachtu zobowiązania prawne i materialne. Jak już jednak powiedziałem, po to jest praca w komisjach, po to jest drugie czytanie, by te wątpliwości wyjaśnić, zanim Sejm przesądzi o przyjęciu niniejszego projektu ustawy.</u>
<u xml:id="u-197.8" who="#PosełJerzyFeliksBudnik">Na koniec jedna tylko uwaga krytyczna. Otóż 28 sierpnia br., także o tym wspomniał mój przedmówca pan poseł Derech-Krzycki, podczas 55. posiedzenia Sejmu debatowaliście nad rządowym projektem zmiany ustawy Kodeks morski oraz ustawy o pracy na morskich statkach handlowych. Szkoda, że nie udało się wnioskodawcom tego projektu przekonać rządu, by proponowane przez nich zmiany wprowadził do swojego projektu, tym bardziej że rządowa nowelizacja jest bardzo niewielka. Teraz mamy dwa projekty, dwie debaty, dlatego ma pracę komisja, za jakiś czas będziemy mieli dwie ustawy o zmianie ustawy Kodeks morski. Słyszę, że rząd przygotowuje trzecią, tym razem kompleksową, szerszą nowelizację Kodeksu morskiego, bo on czeka na nowelizację. Czy nie za dużo tych nowelizacji w tak krótkim czasie? Czy naprawdę nie można było tego zrobić, jak to się mówi potocznie, za jednym zamachem? Oczywiście ta uwaga nie będzie miała wpływu na poparcie przez klub Platformy Obywatelskiej poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy Kodeks morski z druku nr 1886. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-197.9" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-198">
<u xml:id="u-198.0" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-198.1" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Pan poseł Andrzej Liss, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
</div>
<div xml:id="div-199">
<u xml:id="u-199.0" who="#PosełAndrzejLiss">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! W imieniu Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość mam zaszczyt przedstawić stanowisko w sprawie projektu ustawy o zmianie ustawy Kodeks morski (druk nr 1886). Projekt ustawy wprowadza istotne zmiany w zatwierdzaniu i rejestrze nazwy statków morskich używanych wyłącznie do celów sportowych i rekreacyjnych o długości do 24 m, które mają podlegać obowiązkowi wpisu do rejestru jachtów prowadzonego przez związek sportowy, czyli Polski Związek Żeglarski, a nie, jak dotychczas, przez dyrektora urzędu morskiego właściwego dla portu macierzystego statku morskiego.</u>
<u xml:id="u-199.1" who="#PosełAndrzejLiss">Prawo zatwierdzenia nazwy statku morskiego nie odnosi się tylko do terytorium państwa polskiego, którego zasięgiem obejmuje Polski Związek Żeglarski, ale nazwa funkcjonuje w rejestrze o zasięgu międzynarodowym. Urząd państwowy, jakim jest urząd morski, reprezentuje statki polskie na arenie międzynarodowej, wywiązując się z ogólnie przyjętych przepisów prawa morskiego. Urząd morski jest partnerem w sporach prawnych reprezentującym państwo polskie w wypadku kolizji czy katastrofy. Dodanie do art. 12 § 2 paragrafu 2a powoduje przeniesienie opłat za rejestrację nazwy statku morskiego z urzędu morskiego do Polskiego Związku Żeglarskiego, co w sposób trywialny można określić lakonicznie: skok na kasę. Nadanie nazwy, jak i uiszczenie opłaty z tego tytułu powinno pozostać w gestii izby morskiej jako instytucji państwowej reprezentującej interesy armatorów i obywateli polskich na arenie międzynarodowej. Izba morska w pełni wywiązuje się ze swych dotychczasowych obowiązków.</u>
<u xml:id="u-199.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-199.3" who="#PosełAndrzejLiss">Klub Prawo i Sprawiedliwość jest i będzie za odrzuceniem w pierwszym czytaniu projektu ustawy o zmianie ustawy Kodeks morski, ponieważ nie jest on oparty na uczciwych przesłankach w stosunku do polityki morskiej państwa polskiego. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-199.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-200">
<u xml:id="u-200.0" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Dziękuję, panie pośle.</u>
<u xml:id="u-200.1" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Głos zabierze pan poseł Stanisław Kalinowski, Polskie Stronnictwo Ludowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-201">
<u xml:id="u-201.0" who="#PosełStanisławKalinowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W imieniu Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego pragnę przedstawić Wysokiej Izbie stanowisko w sprawie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy Kodeks morski (druk nr 1886).</u>
<u xml:id="u-201.1" who="#PosełStanisławKalinowski">Omawiana regulacja ma na celu powierzenie zatwierdzenia nazw statków morskich używanych wyłącznie do celów sportowych czy też rekreacyjnych polskiemu związkowi sportowemu. Związek ten przejmie również prowadzenie rejestru jachtów, do którego to obowiązkowemu spisowi podlegać będą polskie statki morskie o długości kadłuba do 24 m, a przeznaczone do celów sportowo-rekreacyjnych. Nowelizacja określa też dysponentów opłat rejestrowych. I tak, opłaty za zatwierdzenie nazwy jednostki będą dochodem budżetu państwa, a opłaty za wpis do rejestru jachtów - dochodem związku sportowego.</u>
<u xml:id="u-201.2" who="#PosełStanisławKalinowski">Wysoki Sejmie! Według dotychczasowych uregulowań prawnych związkiem sportowym zobowiązanym do prowadzenia rejestru nazw i portów macierzystych statków sportowych i rekreacyjnych jest Polski Związek Żeglarski. Związek dodatkowo nadaje takiemu statkowi numer rejestracyjny składający się z liter POL, czterech cyfr i nazwy. Procedura jest zgodna z ustaleniami Międzynarodowej Federacji Żeglarskiej ISAF, a sam rejestr zawiera blisko 6 tys. nazw jednostek.</u>
<u xml:id="u-201.3" who="#PosełStanisławKalinowski">Kodeks morski przewidywał dla wszystkich statków zatwierdzenie nazwy i portu macierzystego w drodze decyzji administracyjnej przez dyrektora urzędu morskiego. Proponowana nowelizacja wyłącza z tego obowiązku statki używane do celów sportowych i rekreacyjnych, a powyższe czynności rejestrowe przejmie związek sportowy. Logiczną konsekwencją przekazania związkowi sportowemu prawa do prowadzenia rejestru jachtów jest scedowanie na niego również czynności związanych z nadaniem nazwy jednostce pływającej podlegającej wpisowi do tego rejestru. Następna zmiana, dotycząca precyzyjnego oznaczenia związku sportowego upoważnionego do prowadzenia rejestru jachtów, polega na odniesieniu projektodawców omawianej noweli do przepisów ustawy o kulturze fizycznej i ma charakter porządkujący.</u>
<u xml:id="u-201.4" who="#PosełStanisławKalinowski">Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego będzie głosował za przyjęciem omawianych zmian w ustawie Kodeks morski, zawartych w druku nr 1886. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-201.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-202">
<u xml:id="u-202.0" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Pan poseł Leszek Sułek, Samoobrona.</u>
</div>
<div xml:id="div-203">
<u xml:id="u-203.0" who="#PosełLeszekSułek">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mam zaszczyt zaprezentować stanowisko Klubu Parlamentarnego Samoobrona RP wobec poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy Kodeks morski. Projekt ten zawarty jest w druku nr 1886. Chodzi tu o kwestie przynależności, w projekcie jest zapis, że statki morskie używane wyłącznie do celów sportowych lub rekreacyjnych o długości kadłuba do 24 m podlegałyby obowiązkowemu wpisowi do polskiego rejestru jachtów prowadzonego przez właściwy związek sportowy o zasięgu krajowym; poprzednio zajmował się tym Polski Związek Żeglarski. Taka zmiana wiązałaby się również z zabezpieczeniem przed wypadkami. Należałoby się też zastanowić, czy byłoby to właściwie bezpieczne dla rejestrującego i rejestrowanego. Wszystkie te sprawy zostały już tutaj omówione przez przedmówców.</u>
<u xml:id="u-203.1" who="#PosełLeszekSułek">Chciałbym w imieniu naszego klubu zaproponować przekazanie tego projektu poselskiego do dalszych prac w podkomisji stałej do spraw gospodarki morskiej. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-203.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-204">
<u xml:id="u-204.0" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Dziękuję, panie pośle.</u>
<u xml:id="u-204.1" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Poseł Andrzej Fedorowicz, Liga Polskich Rodzin.</u>
</div>
<div xml:id="div-205">
<u xml:id="u-205.0" who="#PosełAndrzejFedorowicz">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Sprawa rejestru statków, chociażby nawet żaglowych, jest przedmiotem naszej troski również z tego powodu, że jak już wskazywali moi przedmówcy, w Komisji Infrastruktury czekamy na wynik dyskusji, ponieważ kwestia bezpieczeństwa morskiego ma być przedmiotem również nowelizacji ustawy. Mając to na względzie, trzeba pamiętać, że ktoś musi ponosić odpowiedzialność za rejestr statków. Związek sportowy, który sam będzie dokonywał rejestru statków, nie ma możliwości odpowiadania chociażby w sprawach międzynarodowych za ewentualne kolizje na morzu. Należy również nadmienić i pamiętać o tym, że trwa na rynku rejestrów statków morskich dosyć duża wojna ekonomiczna, o czym można się przekonać chociażby z dyskusji, jaka toczy się na stronach internetowych, np. PRS. Czytamy, że Polski Rejestr Statków, który jest uznawany za jeden z najlepszych w świecie, mimo że nie jest członkiem IACS... To jest zupełnie inna sprawa, ponieważ ta instytucja z kolei chce być monopolistą w świecie. Kiedy zrezygnowalibyśmy z rejestru małych statków w polskim rejestrze, osłabiamy niewątpliwie Polski Rejestr Statków. Sprzyjamy monopoliście, który bardzo chętnie przyjmie wszystkie pozostałe. Natomiast z dużą troską, przynajmniej mój klub, myślimy o bezpieczeństwie morskim. Związek sportowy w imię tego, aby uzyskać jakieś przychody do własnej kasy, nie może narażać statków morskich na niebezpieczeństwo. Są to statki pełnomorskie, które nie będą poddane rzetelnej, solidnej ocenie. Zarejestrowanie w Polskim Rejestrze Statków daje pełną gwarancję, ponieważ, jak czytamy we wszystkich opracowaniach, Polski Rejestr Statków jest uznawany za jeden z najbardziej fachowych podmiotów w tym względzie. Dlatego też nie należy ryzykować ani względów ekonomicznych, ani bezpieczeństwa i przenosić rejestrowania statków na związki sportowe.</u>
<u xml:id="u-205.1" who="#PosełAndrzejFedorowicz">Klub Liga Polskich Rodzin poprze odrzucenie projektu ustawy w pierwszym czytaniu.</u>
<u xml:id="u-205.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-206">
<u xml:id="u-206.0" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Dziękuję, panie pośle.</u>
<u xml:id="u-206.1" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Pan poseł Jan Orkisz, Unia Pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-207">
<u xml:id="u-207.0" who="#PosełJanOrkisz">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Panie Ministrze! W imieniu Klubu Parlamentarnego Unii Pracy pragnę przedstawić Wysokiej Izbie stanowisko naszego klubu wobec poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy Kodeks morski, przedłożonego w druku nr 1886.</u>
<u xml:id="u-207.1" who="#PosełJanOrkisz">Wysoki Sejmie! Posłowie z różnych klubów parlamentarnych wnieśli do laski marszałkowskiej projekt ustawy wprowadzający zmiany w ustawie z dnia 18 września 2001 r. Kodeks morski w art. 12, 23 i 26. Klub Parlamentarny Unia Pracy, po zapoznaniu się z proponowanymi przez posłów zmianami, podjął decyzję o poparciu tych zmian i będzie głosował za skierowaniem projektu tej ustawy do prac w Komisji Infrastruktury. Mają one na celu uproszczenie procedury rejestracyjnej statków morskich o długości kadłuba do 24 m. Rejestracja nazwy jachtów powinna odbywać się w jednym miejscu, według naszego klubu, to jest w Polskim Związku Żeglarskim. Doprecyzowania wymaga art. 23 § 3, o jaki związek sportowy chodzi w tym artykule. Wątpliwości nasze budzi propozycja art. 26 § 1, by opłaty rejestrowe stanowiły dochód właściwego związku sportowego. O ustosunkowanie się do tej wątpliwości poproszę przedstawiciela rządu. Proszę o odpowiedź, jakie jest stanowisko rządu do projektu tej ustawy. Dziękuję za uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-208">
<u xml:id="u-208.0" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Dziękuję, panie pośle.</u>
<u xml:id="u-208.1" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Lista posłów zapisanych do głosu została wyczerpana.</u>
<u xml:id="u-208.2" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Czy przedstawiciel rządu odpowie, ustosunkuje się do tej ostatniej wypowiedzi?</u>
<u xml:id="u-208.3" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Głos zabierze podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury pan minister Witold Górski.</u>
<u xml:id="u-208.4" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-209">
<u xml:id="u-209.0" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieInfrastrukturyWitoldGórski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Pytanie jest proste, ale odpowiedź na to pytanie aż taka prosta nie jest. Generalnie zgadzamy się z nowelizacją tej ustawy. Rząd proponował zmianę tej ustawy, nowelizację. W odniesieniu do pierwszej propozycji, dotyczącej art. 7 ust. 4, uważamy, że zapis jest zgodny z przepisami ustawy o kulturze fizycznej, w związku z tym powinien zostać uwzględniony. Jeśli chodzi o opłaty, muszę stwierdzić, uważam, że cokolwiek by powiedzieć, jest to uszczuplenie wpływów budżetowych. Takie stanowisko już prezentowaliśmy. Mam nadzieję, że resztę spraw wyjaśnimy na posiedzeniu podkomisji, bo też mamy propozycje znowelizowania niektórych zapisów i połączenia propozycji, inicjatywy poselskiej z naszym projektem. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-209.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-210">
<u xml:id="u-210.0" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Dziękuję, panie ministrze.</u>
<u xml:id="u-210.1" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Głos zabierze przedstawiciel wnioskodawców pani poseł Joanna Sosnowska.</u>
</div>
<div xml:id="div-211">
<u xml:id="u-211.0" who="#PosełJoannaSosnowska">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Ja przede wszystkim dziękuję tym klubom, które poparły nasz wniosek. Dziękuję również tym klubom, które go nie poparły, ale zgłosiły swoje wątpliwości, chociaż czasami miałam wrażenie, że chyba nie bardzo rozumiemy, o czym mówimy. Niemniej jest fakt bezsporny, że istnieje pewna niespójność w dzisiejszych zapisach, w dwóch ustawach, i musimy w toku prac w komisji tę niespójność usunąć, odnosząc się również do tych kwestii, które poniósł tutaj także pan minister. W toku prac w komisji będziemy się odnosić do wszystkich zgłoszonych dzisiaj propozycji. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-212">
<u xml:id="u-212.0" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Dziękuję pani poseł.</u>
<u xml:id="u-212.1" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-212.2" who="#WicemarszałekDonaldTusk">W dyskusji zgłoszono wniosek o odrzucenie projektu ustawy w pierwszym czytaniu.</u>
<u xml:id="u-212.3" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Do głosowania nad tym wnioskiem przystąpimy w bloku głosowań w czwartek.</u>
<u xml:id="u-212.4" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Na tym zakończyliśmy rozpatrywanie punktów porządku dziennego w dniu dzisiejszym.</u>
<u xml:id="u-212.5" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Informuję, że zgłosili się posłowie w celu wygłoszenia oświadczeń poselskich - posłowie: Piecha, Szustak, Szumska, Szukała, Wojtkowiak. Czy ktoś jeszcze chciałby się zapisać? Nie widzę zgłoszeń.</u>
<u xml:id="u-212.6" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Listę posłów zgłoszonych do oświadczeń uważam zatem za zamkniętą.</u>
<u xml:id="u-212.7" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Głos zabierze pan poseł Bolesław Piecha.</u>
</div>
<div xml:id="div-213">
<u xml:id="u-213.0" who="#PosełBolesławPiecha">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-213.1" who="#PosełBolesławPiecha">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W dniu 13 czerwca br. w trakcie mojego wystąpienia w debacie nad wotum zaufania dla rządu premiera Leszka Millera znalazło się następujące stwierdzenie - i tu cytuję: „Racjonalną i oszczędną politykę zdrowotną i lekową prowadzi się od jednej afery korupcyjnej do drugiej: Łapiński, Deszczyński, Nauman, Suski itd., od 1,5 mln dolarów za wprowadzenie leków na listę refundacyjną do 1,5 mld zł straconych na rzecz zagranicznych firm farmaceutycznych”. Koniec cytatu. Jest to oczywiście fragment większej całości, w związku z tym pragnę wyjaśnić, że użyte przeze mnie sformułowanie nie miało na celu oskarżenia kogokolwiek, a więc i pana Mariusza Łapińskiego, o korupcję. Takie bowiem wnioski przekraczają kompetencje posła na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, a są zawarowane dla właściwych, do tego celu powołanych organów państwa.</u>
<u xml:id="u-213.2" who="#PosełBolesławPiecha">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Ta niefortunna zbitka słowna była jedynie wynikiem zastosowania przeze mnie skrótu myślowego i niewątpliwie temperatury emocjonalnej debaty. Nie miałem zamiaru nikogo dyskredytować. Niemniej ocenę działalności byłego ministra zdrowia pana Mariusza Łapińskiego pozostawiam niezmiennie w negatywnym świetle faktów. Pragnę zaznaczyć, że zarówno Naczelna Izba Kontroli, jak i opinia niezależnych mediów sferę polityki lekowej realizowanej poprzez poprzednie kierownictwo resortu zdrowia sytuuje w sferze tzw. obszarów dysfunkcjonalnych, a więc o szczególnym narażeniu na relacje korupcyjne. I tak należy rozumieć ten fragment mojego wystąpienia. Dziękuję za uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-214">
<u xml:id="u-214.0" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Dziękuję, panie pośle.</u>
<u xml:id="u-214.1" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Głos zabierze pani poseł Halina Szustak.</u>
</div>
<div xml:id="div-215">
<u xml:id="u-215.0" who="#PosełHalinaSzustak">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-215.1" who="#PosełHalinaSzustak">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! W ostatnich trzech dniach nasiliła się zorganizowana nagonka na Radio Maryja. Nieprawdziwe oskarżenia oparte na kłamstwach, oszczerstwach wpisują się w systematyczne dyskredytowanie tej rozgłośni wobec opinii publicznej i przełożonych kościelnych. Zarzuty wobec Radia Maryja zawarte w liście przewodniczącej Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wraz z załączonym monitoringiem programu rozgłośni z okresu od 27 lutego 2003 r. do 12 marca 2003 r. nie znajdują potwierdzenia w rzeczywistości. Niedopuszczalne jest, aby w państwie prawa konstytucyjny organ państwa, w którego imieniu występuje przewodnicząca, za pomocą bezpodstawnych zarzutów atakował jedyną ogólnopolską rozgłośnię katolicką. Prowadzi to do zagrożenia konstytucyjnej zasady wolności słowa.</u>
<u xml:id="u-215.2" who="#PosełHalinaSzustak">Radio Maryja w swej posłudze realizuje przesłanie Kościoła katolickiego, jest po stronie pokrzywdzonych, ubogich, których nigdzie indziej nie dopuszcza się do głosu. Taka przecież jest misja Kościoła i w nią powinny wpisywać się środki społecznego przekazu, a w szczególności te katolickie. Nauczanie Ojca Świętego skierowane do ludzi środków przekazu brzmi, iż środki te: „są zobowiązane do krzewienia sprawiedliwości i solidarności w relacjach międzyludzkich (…) poprzez dokładne relacjonowanie wydarzeń, rzetelne wyjaśnianie problemów i uczciwe przedstawianie odmiennych poglądów”.</u>
<u xml:id="u-215.3" who="#PosełHalinaSzustak">A w jaki sposób można je zrozumieć i rozwiązać, bez wysłuchania racji tych, na których obecność w innych środkach przekazu nałożona jest blokada?</u>
<u xml:id="u-215.4" who="#PosełHalinaSzustak">Z zarzutu postawionego Radiu Maryja wynika, iż przewodnicząca Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji chciałaby reaktywować istniejące w PRL zapisy cenzury na częstość występowania tematów omawianych w radiu, a nawet na same tematy. Przewodnicząca w stosunku do Radia Maryja wchodzi w rolę sędziego, uważa wymienione zarzuty za udowodnione, poucza „winnego” i nakazuje mu wyeliminowanie z programu stacji tych audycji, które stały się podstawą do sformułowania zarzutów, powołując się na to, iż nadawca „szkodzi obrazowi Polski w świecie”. Wszystkie wymienione zarzuty są chybione. Jak więc można eliminować z programu radiowego coś, co w nim nie występuje? Treść listu i monitoring programu dowodzi niezbicie, że konstytucyjny organ państwa, w którego imieniu występuje przewodnicząca, za pomocą kłamliwych i bezpodstawnych zarzutów nie tylko wpisuje się w grono instytucji i osób systematycznie napastujących tę jedyną ogólnopolską rozgłośnię katolicką, ale również, co jest szczególnie niebezpieczne, stosuje wobec niej niedopuszczalne w państwie prawa środki nacisku. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-216">
<u xml:id="u-216.0" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Dziękuję, pani poseł.</u>
<u xml:id="u-216.1" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Głos zabierze pani poseł Gertruda Szumska.</u>
</div>
<div xml:id="div-217">
<u xml:id="u-217.0" who="#PosełGertrudaSzumska">Dziękuję, panie marszałku.</u>
<u xml:id="u-217.1" who="#PosełGertrudaSzumska">Szanowni Państwo! Cała Polska dyskutuje o wydarzeniach w toruńskiej szkole. W obrzydliwy sposób poniżano tam nauczyciela, człowieka, który powinien być dla uczniów wzorem. Jednak problem ten nie ogranicza się tylko do jednego miasta czy jednej szkoły. Jak podaje „Dziennik Bałtycki” z 12 września br. w jednej z gdyńskich szkół, cytuję: „Młoda anglistka przychodzi na swoją pierwszą lekcję. Witają ją wyzwiska, po klasie fruwają krzesła, dzieciaki podnoszą rękę jak do odpowiedzi i pytają, czy mogą wysikać się pod tablicą”. Zaś młodzież z Państwowych Szkół Budownictwa w Gdańsku wyznała dziennikarzom w obecności swoich dyrektorów, że już w ich podstawówce: „Uczniowie wyrzucali krzesła przez okna, rzucali w nauczycieli brudną gąbką albo zepsutymi owocami, a jednemu z nauczycieli wylali na głowę farbę olejną. W innej szkole podpalono nauczycielce włosy, a jeszcze gdzie indziej zamykano nauczycieli w szafie albo grożono nożem”. Ponadto: „Takie sytuacje jak ta pokazana w telewizji to nic nowego ani szokującego” i „Wszędzie, w naszej szkole też, były przypadki maltretowania nauczycieli przez uczniów”.</u>
<u xml:id="u-217.2" who="#PosełGertrudaSzumska">Media i naukowcy szukają różnych przyczyn tego stanu rzeczy. Mówi się o tym, że winny był sam nauczyciel, który nie umiał sobie poradzić z rozwydrzonymi nastolatkami, że winna była dyrekcja, która być może o wszystkim wiedziała, że uczniowie są źle wychowani. To wszystko są spostrzeżenia słuszne, jednak nie trafiają one w sedno sprawy, nie ukazują rzeczywistych przyczyn wydarzeń, jakie miały miejsce w Toruniu. Należy się doszukiwać błędów w złej organizacji pracy w polskich szkołach, w prawie, które zezwala uczniom niemal na wszystko, a jednocześnie uniemożliwia ze strony nauczyciela stosowną reakcję. Złe prawo chroni młodych bandytów, ale najważniejszym problemem jest sama postawa uczniów, ich sposób podejścia do nauki, szkoły, do życia w ogóle. Ten stosunek jest taki, że młody człowiek jest nastawiony na to, aby z życia czerpać przyjemność, bez oglądania się na los drugiego człowieka. Jest to swoisty rodzaj egoizmu, zapatrzenia w siebie, w swoje dążenia, w realizację swojej woli. Nie liczy się etyka, nie liczy się druga osoba, liczę się ja i tylko ja. Tak niestety myśli coraz większa liczba młodych ludzi w Polsce.</u>
<u xml:id="u-217.3" who="#PosełGertrudaSzumska">My powinniśmy się dzisiaj zastanowić nad przyczynami takiego podejścia. Otóż w moim przekonaniu młodym ludziom brak dwóch rzeczy - autorytetów i ideałów. I nie należy ich za to winić. Lansowanie obecnego modelu życia jest winą przede wszystkim mediów, zarówno publicznych, jak i prywatnych. Jest to również winą władz państwowych, w tym rządu, które nie dbają o dobrą politykę medialną, akceptując promowanie wszelkiego rodzaju zboczeń, materializmu, konsumpcjonizmu i relatywizmu. Dziś jako autorytet przedstawia się Jurka Owsiaka z jego sloganem „Róbta, co chceta”. Dziś nie mówi się o patriotyzmie lub wręcz się go wyśmiewa, na przykład na łamach „Gazety Wyborczej”, której redaktorem jest pan Adam Michnik, kolejny tzw. autorytet. Zamiast patriotyzmu mamy kosmopolityzm, zamiast poszanowania zdrowej inności - tolerancjonizm i znieważanie krzyża przez pseudoartystów, a humanizm jest traktowany nie jako szacunek dla godności człowieka, ale jako furtka do akceptacji wszelkiej maści wypaczeń natury ludzkiej, jak choćby homoseksualizm.</u>
<u xml:id="u-217.4" who="#PosełGertrudaSzumska">W wielkim pędzie do kosmopolitycznej i antychrześcijańskiej Unii Europejskiej, pędzie finansowanym przez rząd polski, zapomniano o hasłach „Bóg i Ojczyzna” i zepchnięto je na margines. W ten sposób popiera się demoralizację młodych Polaków. To dlatego polska młodzież w znacznej części nie ma ideałów i nie liczy się z drugim człowiekiem. Czemu jednak się dziwić, skoro nauczyciel według zaleceń ministra edukacji i współczesnej pedagogiki nie ma być autorytetem, ale partnerem, tak samo jak rodzice. Okazuje się, że uczniowie przychodzą do szkoły, aby się bawić w dręczenie swoich nauczycieli. Szkoła polska uczy, ale nie wychowuje. Wychowują liberalne i lewicowe media, które potrafią wytłumaczyć każde zło.</u>
<u xml:id="u-217.5" who="#PosełGertrudaSzumska">Na ministrze edukacji ciąży szczególny obowiązek, aby polska szkoła uczyła polskości. Ostatnio działalność w zakresie kształtowania postaw społecznych ograniczyła się w zasadzie do promowania wśród młodzieży Unii Europejskiej. Dlaczego milionów złotych przeznaczonych na tę niepotrzebną kampanię nie przeznaczono na kształtowanie postaw ludzkich? Dlaczego w polskich szkołach zamiast na przykład plakatów z hasłem „Szanuj bliźniego” wiszą niebieskie plakaty ze złotymi gwiazdkami? To ci, którzy finansowali te plakaty, chorągiewki i tzw. kluby europejskie są winni wydarzeń toruńskich.</u>
<u xml:id="u-217.6" who="#PosełGertrudaSzumska">Tak będzie zawsze, jeśli szkołę w zakresie wychowawczym będziemy traktować jako tubę dla politycznej propagandy, a nie jako nośnik miłości do drugiego człowieka i ojczyzny. Tak będzie tak długo, jak długo w podstawówkach będzie gościł „Harry Potter”, a w szkołach ponadpodstawowych tzw. edukacja seksualna. Zamiast antywartości i „wyścigu szczurów” w polskich szkołach powinny gościć poszanowanie dla rodzimej tradycji i chęć zdobywania wiedzy dla rozwoju narodu i wzrostu dobra nie tylko osobistego, ale i innych. Jeśli młodzież będzie szanowała pamięć swoich przodków, jeśli będzie ją napełniał duch rzeczywistego humanizmu, duch szacunku dla życia od poczęcia do naturalnej śmierci, wówczas uczniom szkół nawet przez myśl nie przejdzie, aby dręczyć kogokolwiek. Nie będą potrzebne kary i wydalanie ze szkół, gdyż młodzież sama z siebie będzie szanowała swoich nauczycieli i innych ludzi. Do takiej postawy należy ją doprowadzić. Dopóki tego nie osiągniemy, należy z całą stanowczością stosować kary wobec uczniów, aby wiedzieli, że w szkole nie ma miejsca na poniżanie osoby ludzkiej, zwłaszcza nauczyciela. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-217.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-218">
<u xml:id="u-218.0" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Dziękuję, pani poseł.</u>
<u xml:id="u-218.1" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Głos zabierze pan poseł Tadeusz Szukała, Samoobrona.</u>
</div>
<div xml:id="div-219">
<u xml:id="u-219.0" who="#PosełTadeuszSzukała">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! W dzisiejszym oświadczeniu chciałbym naświetlić poważną sprawę, która dotyczy polskich lekarzy i zagranicznych koncernów farmaceutycznych. Jak donosi prasa, miliony złotych wydają koncerny farmaceutyczne na prezenty dla lekarzy, którzy wypisują recepty na ich lekarstwa. Chorzy, kupując leki, płacą nie tylko za swoje zdrowie, ale także za kosztowne upominki.</u>
<u xml:id="u-219.1" who="#PosełTadeuszSzukała">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Na porządku dziennym obserwujemy wizyty w publicznych gabinetach lekarskich przedstawicieli firm farmaceutycznych, którzy przekupują lekarzy drogimi prezentami i atrakcyjnymi wycieczkami zagranicznymi za wypisywanie pacjentom recept na ich wyroby. W większości krajów taka działalność jest zakazana lub ograniczona szczegółowymi przepisami, natomiast w Polsce nie jest to uregulowane prawnie. Dzieje się to w biały dzień na oczach oczekujących na wizytę pacjentów. Wszyscy o tym wiedzą, również Naczelna Izba Lekarska, ale nie podejmuje się żadnych kroków w tym kierunku, aby uniemożliwić takie praktyki. Przecież jest to jawna korupcja. Działalności tej sprzyja bardzo bogaty rynek leków w Polsce, który szybko się rozwija. Polacy cenią zdrowie i wiedzą, że jest najważniejsze, więc nie oszczędzają na wizytach w przychodniach, w lekarskich gabinetach. Jak podają statystyki, w 2000 r. wydaliśmy na leki 10,4 mld zł, a w 2002 r. suma ta wniosła 11,7 mld zł.</u>
<u xml:id="u-219.2" who="#PosełTadeuszSzukała">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! To ogromne pieniądze do podziału, a dzielą je lekarze wypisujący recepty. Tak dalej być nie może, aby polscy lekarze wchodzili w układy z zachodnimi koncernami farmaceutycznymi. Chodzi o to, by wypisując recepty, nie myśleli o własnych korzyściach, ale o zdrowiu i dobru pacjenta. Przez tę działalność korupcyjną nasze zakłady farmaceutyczne nie mogą sprzedać swoich tanich i równie dobrych leków, co doprowadza do ich upadku. Panie marszałku, dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-219.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-220">
<u xml:id="u-220.0" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Dziękuję, panie pośle.</u>
<u xml:id="u-220.1" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Głos zabierze pan poseł Tadeusz Wojtkowiak, Samoobrona.</u>
</div>
<div xml:id="div-221">
<u xml:id="u-221.0" who="#PosełTadeuszWojtkowiak">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W dzisiejszym oświadczeniu chciałbym przedstawić moje refleksje na temat sytuacji w rolnictwie. Rolnictwo w Polsce boryka się z poważnymi problemami i ubożeje z dnia na dzień, z roku na rok. Dotyczy to także rozwiniętego regionu, z którego pochodzę, jakim jest Wielkopolska. Jak doskonale wiemy, jest to teren o znacznej produkcji rolnej. Na wsi mieszka 42% ludności województwa, która w bezpośredni lub pośredni sposób utrzymuje się z rolnictwa.</u>
<u xml:id="u-221.1" who="#PosełTadeuszWojtkowiak">Tegoroczna katastrofalna susza, która poważnie obniżyła plony, stała się swoistym zagrożeniem dla bytu wielu rodzin wielkopolskich. Skrajnie niekorzystne warunki pogodowe, niedostateczny zapas wody po bezśnieżnej zimie oraz brak opadów w okresie wiosennym i letnim przy wysokich temperaturach poczyniły niezwykle istotne i nieodwracalne szkody w uprawach polowych, lecz nie tylko. Obniży się także produkcja zwierzęca i jednocześnie przyczyni się to do już i tak niskiej dochodowości rolników.</u>
<u xml:id="u-221.2" who="#PosełTadeuszWojtkowiak">Nie można jednak powiedzieć, aby rząd specjalnie się tym przejął. Mimo trudnej sytuacji i niskich plonów oraz częstych apeli nie ogłoszono klęski suszy, gdyż to wiązałoby się z kosztami. Suszą zostały dotknięte tereny przede wszystkim o glebach lekkich, których w Wielkopolsce jest około 40%, a w 17% gmin gleby klasy V i VI stanowią 70% gruntów ornych. Tak więc można stwierdzić, że problem suszy i niskich plonów, a co za tym idzie, minimalnych dochodów dotyczy większości rodzin rolniczych. Należy także wspomnieć, że przy braku środków do życia w rolnictwie członkowie rodzin rolniczych przy pogłębiającym się bezrobociu na zatrudnienie w innej branży nie mogą liczyć.</u>
<u xml:id="u-221.3" who="#PosełTadeuszWojtkowiak">W związku z tą tragiczną sytuacją absurdalny jest fakt hucznie obchodzonych uroczystości dożynkowych. Wszystkim nam to święto kojarzy się z wieńcami z kłosów zbóż i radością spracowanych rolników, uwieńczeniem trudu i znoju w polu. Uroczystości święta planów organizowane są przede wszystkim w miastach powiatowych, wojewódzkich, stwarza się zatem dodatkowe atrakcje dla mieszkańców miast i zaprasza renomowane zespoły, które słono każą sobie płacić za swoje usługi. W nikłym stopniu korzystają z tego rolnicy, bo na wsiach rolnicy sami sobie organizują i finansują uroczystości dożynkowe.</u>
<u xml:id="u-221.4" who="#PosełTadeuszWojtkowiak">Należy także zauważyć, że ta uroczystość z roku na rok przybiera coraz to inne formy. Także są wieńce, ale to rolnicze święto, jakim są dożynki, często zawłaszczane jest przez urzędników. To urzędnicy jadą dumnie w korowodzie bryczkami, to urzędnicy goszczą się przeważnie przy suto zastawionym stole i to oni mają rezerwacje miejsc, natomiast rolnicy pozostają w cieniu. Do nich jedynie należy zebrać plon, aby można było zrobić wieńce, które uświetnią te uroczystości.</u>
<u xml:id="u-221.5" who="#PosełTadeuszWojtkowiak">Za podatnika pieniądze ugaszczani są ludzie, którzy na początku tego roku wydali rozkaz bicia i pałowania rolników walczących na polskich drogach o swój byt oraz strzelania do nich. Rolników do wyjścia na drogi zmusiła tragiczna sytuacja w rolnictwie i ciągle ubożejący ich portfel. Chociaż pracują bardzo ciężko, lecz to nie wystarczy, żeby liczyć na tzw. łaskawość rządzących. I jak w tej sytuacji mają zrozumieć fakt, że na ogłoszenie klęski suszy brak pieniędzy, a nie oszczędza się pieniędzy na uroczystościach, w których widzi się bogactwo i przepych?</u>
<u xml:id="u-221.6" who="#PosełTadeuszWojtkowiak">W takiej sytuacji rządzący nie mogą liczyć na poparcie polskich rolników, gdyż dla urzędników pieniądze się znajdą, a rolnictwo nie może liczyć na jakąkolwiek pomoc ze względu na brak funduszy. Rolnicy i tak w nikłym stopniu korzystają i będą korzystać z preferencyjnych kredytów, bo nikt nie zagwarantuje im, że kiedy na przyszły rok powtórzy się sytuacja, na wsparcie państwa będzie można liczyć, a kredyty trzeba będzie spłacać. Dziękuję, panie marszałku.</u>
<u xml:id="u-221.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-222">
<u xml:id="u-222.0" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Dziękuję, panie pośle.</u>
<u xml:id="u-222.1" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Na tym zakończyliśmy oświadczenia poselskie.</u>
<u xml:id="u-222.2" who="#WicemarszałekDonaldTusk">Zarządzam przerwę w posiedzeniu do jutra, tj. 17 września 2003 r., do godz. 9.</u>
<u xml:id="u-222.3" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu o godz. 21 min 35)</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>