text_structure.xml 40.8 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselGrzegorzKurczuk">Otwieram posiedzenie Komisji Ustawodawczej. Zgodnie z porządkiem dziennym, w punkcie pierwszym mamy wyrazić opinię, w trybie art. 34 ust. 8 regulaminu Sejmu, o komisyjnym projekcie ustawy o zmianie ustawy - Prawo o ruchu drogowym. Przedstawicielem wnioskodawców jest poseł Edward Maniura, którego proszę o zwięzłe przedstawienie nam tego projektu, który budzi pewne wątpliwości, co do zgodności z przepisami i dlatego został skierowany przez marszałka do naszej Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PoselEdwardManiura">Projekt, który przygotowaliśmy powstał w Komisji Infrastruktury i obejmuje on cztery zasadnicze zmiany. I tak, w art. 66 ust. 3a obecnego Prawa o ruchu drogowym proponujemy uchylenie pkt 2, co wynika z potrzeby dostosowania tych przepisów do ustawodawstwa Unii Europejskiej w tym zakresie, a mianowicie wprowadzenia nowego wzoru dowodu rejestracyjnego zgodnego z Dyrektywą 19999/37/EC w sprawie dokumentów komunikacyjnych pojazdów. Mając na uwadze ostateczny termin ( 15 stycznia 2005 r.) wdrożenia tej dyrektywy proponujemy kolejną zamianę dotycząca art. 72 ust. 2, gdzie uchyla się pkt 4. Jest ona podyktowana wymogiem art. 5 wspomnianej Dyrektywy, zgodnie z którą podstawą przerejestrowania pojazdu w innym państwie członkowskim powinien być dowód rejestracyjny. Nasza propozycja powoduje dopuszczenie przedstawienia innego dokumentu, zamiast dowodu rejestracyjnego pojazdu, wydanego przez organ właściwy do rejestracji pojazdów w tym państwie, stwierdzającego rejestrację pojazdu za granicą w przypadku, gdy chodzi o pojazd sprowadzony z terytorium państwa trzeciego. Proponujemy także dodanie w art. 90 ust. 1 nowy punkt 5 w następującym brzmieniu: "ma miejsce zamieszkania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej przez co najmniej 185 dni w każdym roku kalendarzowym". Chodzi o to, że art. 90 precyzuje, kto otrzymuje prawo jazdy, a my dodajemy tu jeszcze jedno kryterium. Nowe brzmienie otrzymuje również art. 94, co podyktowane jest koniecznością wprowadzenia niektórych postanowień Dyrektywy Rady 91/439/EWG z dnia 29 lipca 1991 r. w sprawie praw jazdy, które wprowadzają zasadę wzajemności odnośnie pełnego uznania, wydania i wymiany praw jazdy wśród krajów członkowskich UE. Ponieważ nie wszystkie kraje UE są stronami Konwencji o ruchu drogowym, sporządzonej w Wiedniu dnia 8 listopada 1968 r., lub ich prawa jazdy nie odpowiadają wzorom określonym w innych konwencjach o ruchu drogowym, aktualne przepisy polskie uniemożliwiają uznanie np. brytyjskich praw jazdy. Nowe brzmienie art. 94 ma więc na celu zmianę tego stanu rzeczy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoselGrzegorzKurczuk">Proszę teraz o przedstawienie stanowiska rządu do tej propozycji, abyśmy mieli pełną jasność w tej kwestii, co ułatwi nam podjęcie decyzji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieInfrastrukturyWitoldGorski">Strona rządowa w pełni popiera zmiany zawarte w przedstawionym projekcie zmiany ustawy - Prawo o ruchu drogowym. Wszystkie proponowane tu nowelizacje wynikają z uregulowań dyrektyw unijnych dlatego też zgadzamy się z nimi i popieramy je.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoselGrzegorzKurczuk">Czy znana jest panu ministrowi opinia Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu z dnia 25 stycznia 2005 r. opracowana przez zespół Prawa Europejskiego i akceptowana przez dyrektora Biura Wiesława Staśkiewicza. W pkt 1 konkluzji czytamy tam, że "większość proponowanych zmian przepisów ustawy - Prawo o ruchu drogowym jest objęta zakresem prawa Unii Europejskiej", w pkt 2 są trzy uwagi mówiące w jakim zakresie projekt ten jest zgodny z prawem UE, ale w pkt 3 podniesione są dwa elementy niezgodności z tym prawem. Chodzi tu o art. 1 pkt 6 projektu oraz art. 94 ust. 2 ustawy, który zdaniem ekspertów jest niezgodny z art. 8 ust. 1 dyrektywy Rady 91/439/EWG. Czy zechciałby pan skomentować te uwagi, skoro resort popiera cały projekt nowelizacji. Jak mamy je rozumieć?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PodsekretarzstanuwMIWitoldGorski">Poproszę tu o pomoc dyrektora departamentu transportu drogowego, a ja w tym czasie jeszcze raz przeczytam te uwagi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#DyrektorDepartamentuTransportuDrogowegowMinisterstwieInfrastrukturyAndrzejBogdanowicz">W opinii podniesiono, że proponowany zapis art. 94 zawiera pewne braki jeśli chodzi o określenie miejsca zamieszkania obywatela innego państwa UE. Dla poprawy i doprowadzenia do pełnej zgodności z przepisami unijnymi, naszym zdaniem, można byłoby dodać w zdaniu piątym, że przepis ten dotyczy cudzoziemca, a nie wszystkich obywateli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PoselGrzegorzKurczuk">Otwieram dyskusję i chciałbym sam zapytać posła Edwarda Maniurę, czy w związku z uwagami ekspertów, wnioskodawcy mogliby zastanowić się nad skorygowaniem swoich propozycji w tej części, która budzi wątpliwości. Jeśli byście to zrobili, to my nie mielibyśmy w zasadzie żadnego zastrzeżenia do całego projektu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoselEdwardManiura">Jesteśmy w stanie dokonać korekty w odniesieniu do obydwu wskazanych nieścisłości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PoselGrzegorzKurczuk">To by jednak oznaczało, że musicie państwo jeszcze raz przedstawić nam poprawiony już projekt, bo my nie możemy akceptować czegoś, co nie ma ostatecznego kształtu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Moja uwaga zmierza także w tym samym kierunku. Nie możemy akceptować żadnych warunkowych projektów. Musimy mieć przed sobą gotowy tekst. Skoro zarówno strona rządowa, jak i przedstawiciel wnioskodawców zgodni są co do potrzeby i możliwości dokonania poprawek, trzeba ten tekst poprawić i ponownie przedstawić Komisji Ustawodawczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoselGrzegorzKurczuk">Skoro jest zgoda na taką propozycję, rozpatrzymy ten projekt w przyszłym tygodniu, a obecnie zawieszam procedowanie nad tą sprawą. Proszę dokonać niezbędnych poprawek i przedstawić nam gotowy materiał do akceptacji. Przechodzimy teraz do omówienia pkt 2 porządku dziennego, w którym również mamy wyrazić opinie, w trybie art. 34 ust. 8 regulaminu Sejmu, tym razem o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy - Kodeks karny. Przedstawicielem wnioskodawców jest poseł Andrzej Lepper, ale mam jego pismo, w którym pan poseł informuje, że do pracy w Komisji Ustawodawczej, jako przedstawiciela wnioskodawców upoważnia posłankę Wandę Łyżwińską. Proszę zatem o zaprezentowanie nam tego projektu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PoslankaWandaLyzwinska">Podzielając niektóre argumenty opinii prawnej na temat zgodności z konstytucją poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy - Kodeks karny, dostarczyliśmy państwu autopoprawki do tego projektu. Zgodnie z opinią Biura Studiów i Ekspertyz KS eliminują obecnie niejasności przepisów prawnych, które mogłyby stanowić przesłankę do stwierdzenia ich niezgodności, zarówno z przepisem wymagającym regulacji ustawowej określonej dziedziny (np. ograniczeń w korzystaniu z konstytucyjnych praw i wolności), jak z wyrażoną w art. 2 Konstytucji RP zasadą państwa prawnego. Autopoprawki doprecyzowują używane pojęcia proponowanych zapisów prawnych i tym samym uniemożliwiają dowolną ich interpretację. Posłowie wnioskodawcy, uznając konieczność doprecyzowania zapisów wprowadzili do projektu par. 6 dotyczący właśnie zakresu spraw objętych proponowanymi zmianami Kodeksu karnego. W paragrafie tym zapisano, że przepisy te obejmują również sprawy, które nie zostały zakończone prawomocnymi wyrokami sądu do dnia wejścia w życie ustawy. Zdaniem posłów wnioskodawców takie zmiany są konieczne ze względu na charakter przestępstw jakich dotyczą. Zapis ten nie narusza generalnej zasady "non retro agit" ponieważ byt przestępstw jakich dotyczą proponowane zmiany ma szczególny charakter, poprzedza je etap planowania i podejmowania szeregu działań przygotowawczych trwających nawet kilka lat. Proces realizacji jest także bardzo długi, od kilku miesięcy do kilku lat, jest to zatem przestępstwo o charakterze ciągłym. Przeczytam teraz państwu brzmienie autopoprawek jakie zostały wprowadzone do naszego projektu. "W ustawie z dnia 6 czerwca 1997 r Kodeks karny z późn. zm. Wprowadza się następujące zmiany: 1. W art. 101 dodaje się par. 4 w brzmieniu: "Karalność przestępstwa przeciwko wiarygodności dokumentów, przeciwko mieniu, przeciwko obrotowi gospodarczemu oraz obrotowi pieniędzmi i papierami wartościowymi, jeśli przestępstwo to popełniono w związku z prywatyzacją majątku narodowego działając na szkodę w mieniu publicznym lub na szkodę interesu Państwa ustaje, jeżeli od czasu jego popełnienia upłynęło 35 lat". 2. 2. W art. 101 dodaje się par. 5 w brzmieniu: "Karalność przestępstwa łapownictwa, przekupstwa, płatnej protekcji oraz przywłaszczenia lub nadużycia funkcji popełnionego przez funkcjonariusza publicznego w związku z prywatyzacją majątku narodowego lub innym działaniem na szkodę w mieniu publicznym lub na szkodę interesu Skarbu Państwa ustaje, jeżeli od czasu jego popełnienia upłynęło 35 lat".".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoselGrzegorzKurczuk">Przepraszam, ale my ten tekst znamy i mamy na piśmie, a uzasadnienie jest znacznie dłuższe od samego projektu, który sprowadza się w zasadzie do jednego, rozbudowanego zdania. Może ja go przeczytam i wówczas będziemy wiedzieli, o co tak naprawdę chodzi. Otóż, jest propozycja, aby w Kodeksie karnym materialnym, dodać w jednym z artykułów paragraf, który miałby brzmienie: "Karalność przestępstwa gospodarczego popełnionego przy prywatyzacji majątku narodowego ustaje, jeżeli od czasu jego popełnienia upłynęło 35 lat". Kolejny dodany paragraf miałby brzmienie: "Karalność przestępstwa korupcji popełnionej przez funkcjonariuszy publicznych w związku z prywatyzacją majątku narodowego ustaje, jeżeli od czasu jego popełnienia upłynęło 35 lat". Krótko mówiąc, chodzi o wydłużenie okresu przedawnienia. Oczywiście uzasadnienie jest tu bardzo szerokie, bo państwo przytaczacie casus rządu Hanny Suchockiej i Jana Krzysztofa Bieleckiego, a także posła Janusza Lewandowskiego. Rozumiem, że wasza propozycja wiąże się z obawą, iż w odniesieniu do czynów zarzucanych tym właśnie funkcjonariuszom nastąpi przedawnienie. Proszę o wypowiedzi na ten temat, bo ja osobiście uważam, że przestępstwa nie powinny się przedawniać. Jako prawnik uważam jednak, że jeśli mamy jakieś zdarzenie, jak np. afera z FOZZ, i na podstawie takich pojedynczych przypadków będziemy rozregulowywać cały Kodeks karny proponując kolejne terminy przedawnienia, to nie jest najlepszy sposób działania. Państwo proponujecie np. okres przedawnienia 35 lat, a ja mam lepszą propozycję - 50 lat, albo nawet dożywotnio. I kto mnie przebije? Przypominam też, że powołaliśmy podkomisję do pracy nad nowelizacją prawa karnego i być może, już tam jest uwzględniona podobna propozycja przedłużenia okresu przedawnienia. Szkoda, że nieobecny jest dziś poseł Zbigniew Ziobro, bo by nam to dokładnie powiedział. Może zatem będziemy wyważać drzwi, które już są otwarte.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Chciałbym wiedzieć, czy jedynym zastrzeżeniem, z powodu którego marszałek skierował ten projekt do naszej Komisji, jest jego cel zasadniczy, aby wykorzystując fragmentaryczne sprawy dotyczące prywatyzacji majątku narodowego, przedłużyć okres przedawnienia, który obecnie wynosi generalnie 10 lat. Czy są też inne jeszcze zastrzeżenia do tego projektu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoselGrzegorzKurczuk">Wszystkie zarzuty zawarte są w ekspertyzie sporządzonej w naszym Biurze Studiów i Ekspertyz. Proszę sięgnąć do tej opinii prawnej. Jest ona dość obszerna, ale w części końcowej pisze się tam, że "kodeks karny nie zna pojęcia przestępstwa "popełnionego przy prywatyzacji majątku narodowego", co może rodzić zasadnicze trudności interpretacyjne. Dalej czytamy też, że "w ocenie autora niniejszej opinii uznać należ - w kontekście Trybunału Konstytucyjnego - że rozwiązania zawarte w omawianym projekcie są niezgodne z zasadą określoności przepisów prawa wynikającą z art. 2 konstytucji. Uchwalenie przez Sejm takiej ustawy spotkać się może z zarzutem naruszenia art. 2 konstytucji, a w konsekwencji z wyrokiem TK stwierdzającym jej niekonstytucyjność". W opinii przytoczone są także odpowiednie orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, proszę się zatem z całą jej treścią zapoznać. Przypomnę tylko, że w przypadku zbrodni zabójstwa karalność ustaje po 30 latach, a więc tutaj przedawnienie byłoby większe niż za zabójstwo. Sądzę, że warto jednak zachować pewną gradację i hierarchię różnych przestępstw. Jeszcze raz mówię, że nie jestem za skracaniem okresu przedawnienia, a wręcz przeciwnie, jestem za jego wydłużeniem, ale z zachowaniem jakiejś gradacji i hierarchii. Tu natomiast mamy przykład świadczący o pełnej dekompozycji.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#PoselGrzegorzKurczuk">Poseł Bohdan Kopczyński /niez./  : Artykuł mówiący o przedawnieniu, w pierwotnej swojej wersji, został zakwestionowany w opinii jaką przytoczył poseł Grzegorz Kurczuk. Jest to opinia z 2 czerwca 2004 r., a odpowiedzią na nią jest autopoprawka wnioskodawców, w której art. 1 został bardzo rozbudowany, bo mówi się tu już o przestępstwach "przeciwko wiarygodności dokumentów, przeciwko mieniu, przeciwko obrotowi gospodarczemu oraz obrotowi pieniędzmi i papierami wartościowymi, jeśli przestępstwo to popełniono w związku z prywatyzacją majątku narodowego działając na szkodę interesu Skarbu Państwa". Jest tu zatem ogromne pomieszanie i nie ma zbrodni tylko występki, dla których wnioskodawcy domagają się tak długiego okresu przedawnienia. Poseł Andrzej Lepper daje wyjaśnienie do tej autopoprawki w piśmie skierowanym 22 lutego 2005 r. do przewodniczącego naszej Komisji, ale ja bym wolał, aby była jednak opinia prawna do tej nowej propozycji, tym bardziej, że ona totalnie burzy cały system ustawodawstwa karnego. Tak jak już zauważył przewodniczący, pracujemy obecnie w Sejmie nad nowelizacją Kodeksu karnego, więc byłoby przedwczesnym opiniowanie tego projektu, zanim nie otrzymamy fachowej opinii prawnej do złożonej przez wnioskodawców autopoprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PoselEugeniuszKlopotek">O jakiej autopoprawce my teraz mówimy, bo ja się już zgubiłem.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Poseł Bohdan Kopczyński /niez./  : Pierwsza wersja projektu dołączona jest do wniosku z dnia 16 kwietnia 2004 r. i do niego mamy opinię Biura Studiów i Ekspertyz z dnia 2 czerwca 2004 r. Poseł Andrzej Lepper kieruje natomiast w dniu 22 lutego 2005 r. pismo do przewodniczącego Komisji Ustawodawczej, posła Grzegorza Kurczuka, wraz z nową wersją projektu, czyli autopoprawką, która dotyczy tego samego tematu, ale jest zapisem bardzo rozbudowanym w stosunku do pierwotnej wersji. Nie ma jednak do niej opinii prawnej i nie wiemy jakie stanowisko zajmują w tej kwestii prawnicy, ani podkomisja do spraw kodyfikacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Nie wiem, czy posłanka Wanda Łyżwińska ma takie uprawnienia, ale zwracam się do niej z pytaniem, czy widzi możliwość dokonania zmiany w kwestii okresu przedawnienia i zamiast 35 lat, zaproponowała np. 20 lat. Wydaje mi się, że w takiej sytuacji nie byłoby przeszkód, aby dalej nad tym projektem procedować, zwłaszcza, że podkomisja i tak pracuje nad szeroką nowelizacją Kodeksu karnego. Choć nie do mnie należy decyzja, sugeruję jednak, aby wnioskodawcy zastanowili się nad kolejną autopoprawką polegającą na wpisaniu 20 lat jako okresu przedawnienia dla zapisanego już katalogu przestępstw. Byłby to ten sam okres jaki dotyczy innych zbrodni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoselGrzegorzKurczuk">Mam zatem pytanie do posłanki Wandy Łyżwińskiej, czy będziecie się państwo zastanawiać nad tą propozycją?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PoslankaWandaLyzwinska">Nie będziemy się zastanawiać, tylko już wprowadzamy tę autopoprawkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PoselGrzegorzKurczuk">Dobrze, wpisujemy więc 20 lat, choć zastanawiam się dlaczego my w ogóle dyskutujemy nad tym tematem skoro wasz klub ma swego przedstawiciela zarówno w Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka i Komisji do spraw kodeksów i można było z nimi uzgodnić oraz tam właśnie zgłosić taką propozycję. Ja to oceniam po prostu jako przerost formy nad treścią. Oczekuję na wnioski ze strony państwa, co mamy zrobić z tym projektem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Stawiam wniosek o wydanie pozytywnej opinii o tym projekcie, oczywiście, jeśli wpisane zostało do niego 20 lat, zamian proponowanych wcześniej 35 lat.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Poseł Bohdan Kopczyński /niez./  : Ja stawiam wniosek przeciwny, bowiem ten projekt nadal jest sprzeczny z art. 2 konstytucji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PoselGrzegorzKurczuk">Przypominam, że zwracano nam już uwagę, a nawet wysłałem do państwa mało przyjemny list, który wystosował marszałek, że mianowicie nie spełniamy swojej roli wydając czasami opinie kompromitujące, z powodu których śmieją się z nas na zewnątrz. Niestety, często, z powodów politycznych, jest nam zupełnie wszystko jedno, co przyjmujemy i opiniujemy za dopuszczalne to, co budzi śmiech nie tylko w świecie prawniczym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmuArturKowalski">Nam się wydaje, że sama tylko korekta okresu przedawnienia nie usuwa, niestety, braków zarzuconych w poprzedniej opinii. Rzeczywiście problemem jest, to, że otrzymaliśmy autopoprawkę bez wstępnego nawet zaopiniowania przez Biuro Studiów i Ekspertyz. Szkoda, że przynajmniej ktoś z tego biura nie został dziś zaproszony na posiedzenie, bo nadal pozostaje problem poprawności legislacyjnej, czyli zasady wynikającej z art. 2 konstytucji. W dodanym do art. 101 par. 5 wymienione zostały takie przestępstwa jak: łapownictwo, przekupstwo, płatna protekcja oraz przywłaszczenia, a to są określenia używane w języku potocznym. Mówiąc o przywłaszczeniu, trzeba zawsze dodać, o przywłaszczenie czego chodzi, zaś przy łapownictwie lub przekupstwie należy się odwołać do konkretnych przepisów Kodeksu karnego. Również użycie określenia "przestępstwo popełniono w związku z prywatyzacją majątku narodowego działając na szkodę w mieniu publicznym lub na szkodę interesu Skarbu Państwa" jest dosyć wątpliwą wyliczanką. Kodeks karny zna oczywiście pojęcie "przestępstwo popełnione w związku", ale jest na to przepis materialny. Mamy np. art. 248, który stanowi: "Kto w związku z wyborami do Sejmu, do Senatu, wyborem Prezydenta RP, wyborami do samorządu terytorialnego lub referendum sporządza listę kandydatów lub głosujących z pominięciem uprawnionych itd. To jest przepis materialny, natomiast samo wyliczenie czynów, bez wskazania wyraźnie o jakie przestępstwa chodzi daje w dalszym ciągu podstawę do zarzutu o braku dostatecznej określoności. W tym zakresie natomiast, jak państwo doskonale wiecie, jako Komisja przygotowująca wystąpienia do Trybunału Konstytucyjnego, Trybunał jest dla Sejmu bezlitosny i bezwzględny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PoselGrzegorzKurczuk">Wydaje się, że wszystko już zostało powiedziane i dalsza dyskusja nie zmieni już naszego nastawienia do tej sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Przepraszam, ale my mamy wydać opinię, czy projekt, który nam przedstawiono jest sprzeczny z prawem, czy nie jest sprzeczny. Tak wynika z regulaminu. Nie czepiajmy się zatem błędów legislacyjnych, bo przecież projekty, które przechodzą do pierwszego czytania w Sejmie także nie są pozbawione takich błędów. Proszę mi zatem udowodnić, że ta propozycja, nawet obarczona błędem legislacyjnym, jest sprzeczna z prawem. Przecież tu chodzi o to, że chcemy pociągać do odpowiedzialności za przekręty. Czy to jest sprzeczne z prawem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PoselGrzegorzKurczuk">Myślę, że rozstrzygniemy ten problem w głosowaniu. Kto z członków Komisji jest za tym, że przedstawiony projekt nowelizacji Kodeksu karnego jest dopuszczalny prawnie i można mu nadać dalszy bieg w pracach sejmowych? Stwierdzam, że Komisja 8 głosami za, przy 13 przeciwnych i 1 wstrzymującym się uznała, że przedstawiony projekt jest niedopuszczalny prawnie, a więc pozostawiamy go bez dalszego biegu. Przechodzimy teraz do kolejnego punktu porządku dziennego, a mianowicie do wyrażenia opinii w sprawach, które będą stawały przed Trybunałem Konstytucyjnym. Pierwsza sprawa nosi sygn. akt K 42/04.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKSElzbietaWitczakBielecka">W tej sprawie przed Trybunałem miała stanąć w imieniu Sejmu posłanka Magdalena Banaś, ale pani posłanka w rozmowie ze mną nie zadeklarowała takiej chęci. Czy nadal pani podtrzymuje to stanowisko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PoslankaMagdalenaBanas">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmuElzbietaWitczakBielecka">Czy zatem, bez wyznaczonego do stawiennictwa posła, mam referować projekt opinii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PoselGrzegorzKurczuk">Proszę powiedzieć, o co chodzi w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKSElzbietaWitczakBielecka">Sprawa o sygn. akt K 42/04 tak naprawdę dotyka najbardziej żywotnych obecnie interesów Sejmu bowiem jest związana z "ustawą 203" i roszczeniami, jakie są kierowane przeciwko Sejmowi i marszałkowi Sejmu w sądach. Jest już bardzo dużo tych powództw i marszałek zgłosił w związku z tym wniosek do Trybunału o stwierdzenie niezgodności z konstytucją art. 67 Kodeksu postępowania cywilnego i art. 17 ustawy o zasadach wykonywania uprawnień przysługujących Skarbowi Państwa. Ta sprawa jest rzeczywiście bardzo skomplikowana a my proponujemy, aby uznać wskazane przepisy za niezgodne z art. 45, art. 77 i art. 218 konstytucji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PoselGrzegorzKurczuk">Znamy zatem argumentację i wiemy o co chodzi, kto zatem zdecyduje się na reprezentowanie Sejmu przed Trybunałem Konstytucyjnym?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PoslankaEwaJanik">Czy jest już wyznaczony termin posiedzenia TK, czy też poseł, który tę sprawę poprowadzi będzie miał czas na solidne przygotowanie się?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PoselGrzegorzKurczuk">Terminu nie ma, więc zróbmy może w ten sposób, że zaakceptujemy stanowisko, a w podkomisji zajmującej się sprawami przed Trybunałem, zastanowicie się państwo, kto w tej sprawie wystąpi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PoslankaEwaJanik">Jeśli posłanka Magdalena Banaś nie może w tej sprawie wystąpić, to ja jestem gotowa to zrobić, ale chciałabym dokładnie zapoznać się z całą dokumentacją, aby móc również Komisji przedstawić swoje stanowisko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PoselGrzegorzKurczuk">Wobec tego odkładamy tę sprawę do następnego posiedzenia. Pani posłanka się przygotuje i przedstawi nam projekt swojej opinii, a my wówczas wypowiemy się jako Komisja. Kolejna sprawa, jaką mamy zaopiniować ma sygn. akt 24/04, a przedstawi ja poseł Adam Markiewicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PoselAdamMarkiewicz">Jest to skarga konstytucyjna Agencji Nieruchomości Rolnych w sprawie zbadania zgodności przepisów art. XXVI i XXXI dekretu z dnia 11 października 1946 r. - Przepisy wprowadzające prawa rzeczowe i prawo o księgach wieczystych oraz przepisy art. XXXVII i XL ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Przepisy wprowadzające Kodeks cywilny w części utrzymującej przez te przepisy dotychczasowe prawo rzeczowe z art. 64 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 oraz art. 2 Konstytucji RP. Stanowisko nasze jest takie, że wnosimy o stwierdzenie zgodności przepisu art. XXXVII z konstytucją, zaś w pozostałym zakresie o umorzenie postępowania na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Przedstawiona tu sprawa dotyczy wyroku Sądu Rejonowego w Augustowie, który ustalił, że mieszkańcom wsi Mołowiste, Macharce i Podmochowce przysługuje prawo połowu ryb w jeziorze Serwy. Prawo to nadane im zostało ukazem carskim z 1864 r. o urządzeniu włościan, a w następstwie tego Centralna Komisja Spraw Włościańskich w Królestwie Polskim akty nadania zatwierdziła. Prawa tego nie zniosły przepisy wprowadzające prawo rzeczowe z 1946 r., zaś analogiczne unormowania zawierają także przepisy wprowadzające Kodeks cywilny z 1964 r. Sąd Okręgowy w Suwałkach oddalił apelację Agencji Nieruchomości Rolnych, a kasacja wniesiona przez Agencję także została odrzucona ze względu na niewielką wartość zaskarżenia. Zdaniem Agencji Nieruchomości prawa przyznane mieszkańcom wymienionych wsi naruszają prawa obecnych dzierżawców terenów położonych nad tymi jeziorami jak również prawa samej Agencji. Skarżąca podnosi jednocześnie, z czym trudno się zgodzić, że uprawnienie do połowu ryb wynikające z nakazu z 1864 r. nie jest na gruncie Kodeksu cywilnego ani służebnością gruntową, ani osobistą, co oznacza, że Sąd Rejonowy błędnie przyjął, że do tych służebności należy stosować przepisy Kodeksu cywilnego dotyczące służebności gruntowej. Tymczasem w art. 37 wprowadzającym przepisy Kodeksu cywilnego jest mowa o tym, że "prawo rzeczowe istniejące w chwili wejścia w życie Kodeksu cywilnego pozostaje w mocy, chyba, że przepisy poniższe stanowią inaczej", zaś art. 38 mówi iż "treść praw rzeczowych istniejących w chwili wejścia w życie Kodeksu cywilnego, jak również przeniesienie, obciążenie, zmiana treści, lub pierwszeństwa oraz zniesienie takich praw podlegają przepisom Kodeksu cywilnego". Kolejne instancje sądowe uznały zatem, że mieszkańcom wsi przysługuje prawo służebności gruntowej połowu ryb. Podobne stanowisko zajął legislator z naszego Biura Legislacyjnego, a ja również jestem zdania, że obowiązujące przepisy wprowadzające Kodeks cywilny utrzymały w mocy dotychczasowe prawa mieszkańców i jest to zgodne z art. 64 konstytucji jeśli chodzi o prawo własności, jak również z art. 31 wolności i praw człowieka. Tak jak powiedziałem na wstępie będziemy wnosić do Trybunału, aby uznać zgodność z konstytucją art. XXXVII zaskarżonych przepisów, natomiast w pozostałym zakresie skargi zastosować umorzenie postępowania na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PoselGrzegorzKurczuk">Proszę o wypowiedzi, jakie jest stanowisko państwa wobec tak przedstawionej opinii. Skoro nie ma uwag, ani pytań uznaję, że Komisja przyjęła stanowisko w sprawie o sygn. akt SK 24/04 oraz akceptuje wybór posła Adama Markiewicza na reprezentanta Sejmu w tej sprawie przed Trybunałem Konstytucyjnym. Sprzeciwu nie słyszę, a więc wystąpimy w imieniu prezydium do marszałka o udzielenie panu posłowi stosowanego pełnomocnictwa. Przechodzimy obecnie do omówienia kolejnej sprawy. Ma ona sygn. akt K 41/04, a projekt opinii przedstawi poseł Wojciech Szarama.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PoselWojciechSzarama">Sprawa o sygn. akt K 41/04 dotyczy wniosku Rady Miejskiej w Zamościu o stwierdzenie niezgodności przepisów ustawy o zmianie ustawy o samorządzie gminnym, w szczególności z art. 169 ust. 2 konstytucji i wynikająca z niego zasadą kadencyjności. Generalnie, zaskarżone przepisy dotyczą zakazu prowadzenia przez radnych rady gminy działalności gospodarczej z udziałem mienia gminy. Zaskarżone zostało to, że w zmienionej ustawie prawo działa wstecz, bo tym osobom, które wybrane zostały wcześniej i już wcześniej prowadziły określoną działalność gospodarczą z udziałem mienia gminnego, nakazano obecnie zakończyć tę działalność w ciągu trzech miesięcy od uzyskania mandatu. Rada Gminy w Zamościu twierdzi, że takie rozwiązanie jest niekonstytucyjne. Opinia naszego Biura Legislacyjnego, Biura Studiów i Ekspertyz, jak i Prokuratora Generalnego jest taka, że zaskarżone przepisy są zgodne z konstytucją. Istotną wskazówką jest tu wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który zapadł w podobnej sprawie. Mówi on m.in., że ze względu "na publiczny charakter funkcji radnego ustawodawca ma większą swobodę w ingerowaniu w jego sytuację prawną w okresie kadencji, a w szczególności poprzez ustanowienie zakazów i ograniczeń w sprawowaniu dodatkowych funkcji czy wykonywaniu zatrudnienia. Swoboda ta dotyczy zwłaszcza stanowienia przepisów eliminujących zjawiska patologiczne". Jak widać, w podobnej sprawie TK zajął stanowisko, że przepisy tego rodzaju są zgodne z konstytucją i takie też stanowisko proponuję zająć w omawianej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PoselGrzegorzKurczuk">Czy są pytania lub uwagi dotyczące takiej propozycji? Nie słyszę, a zatem stwierdzam, że Komisja przyjęła opinię w sprawie o sygn. akt K 41/04. Rozumiem, że akceptujemy również wybór posła Wojciecha Szaramy na przedstawiciela Sejmu przed Trybunałem. O stosowne pełnomocnictwo wystąpimy w imieniu prezydium Komisji do marszałka Sejmu. Przechodzimy obecnie do omówienia kolejnej sprawy, która ma sygn. akt P 7/04. Tym razem projekt opinii zaprezentuje przedstawiciel Biura Legislacyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmuKonradBorowicz">Sprawa o sygn. akt P 7/04 jest pytaniem prawnym skierowanym do Trybunału Konstytucyjnego przez Sąd Rejonowy w Szczecinie, Wydział X Pracy i Ubezpieczeń Społecznych. Dotyczy ono trzech przepisów ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. o restrukturyzacji niektórych należności publicznoprawnych od przedsiębiorców. Jeden z tych przepisów zmienia przepis o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy. Po zapoznaniu się z całością dokumentów dotyczących tej sprawy proponuję, aby dwa z zaskarżonych przepisów uznać za niezgodne z art. 2 konstytucji w zakresie w jakim z tego przepisu wywodzi się zasada zaufania obywateli do państwa i stanowionego przez nie prawa oraz zasada przyzwoitej legislacji. Jeden natomiast z zaskarżonych przepisów proponuję uznać za zgodny z art. 32 ust. 1 konstytucji. Niezgodność tych dwóch przepisów z konstytucją dotyczy tak naprawdę vacatio legis całej ustawy ustalonego na 7 dni. Orzecznictwo TK w tej materii jest wyjątkowo szerokie, a w tym konkretnym przypadku chodzi o tak czułą materię jak uprawnienia pracownicze. Natomiast przepis, który proponuję uznać za zgodny z art. 32 ust. 1 konstytucji jest przepisem przejściowym i sąd dość pochopnie uznaje, że powoduje on brak zróżnicowania pracowników w stosunku do których toczy się postępowanie. Wydaje się, że przesłanka jaką przyjęto w tym przepisie przejściowym nie powoduje jednak żadnej niezgodności z konstytucją, szczególnie w zasadzie równości obywateli wobec prawa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PoselGrzegorzKurczuk">Proszę o uwagi lub pytania w sprawie tej propozycji. Skoro nie ma chętnych, rozumiem, że Komisja przyjmuje stanowisko przedstawione przez Biuro Legislacyjne na temat sprawy o sygn. akt P 7/04. W imieniu Sejmu w tej sprawie wystąpić ma przed TK poseł Leszek Samborski. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja akceptuje ten wybór. Sprzeciwu nie słyszę, a zatem wystąpimy do marszałka o udzielenie panu posłowi stosownego pełnomocnictwa. Przechodzimy do omówienia kolejnej sprawy. Ma ona sygn. akt K 28/04.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PoslankaEwaJanik">Sprawa ta dotyczy wniosku Krajowej Rady Sądownictwa o stwierdzenie, że art. 10 pkt 1 i pkt 2 ustawy z dnia 28 listopada 2003 r. o zmianie ustawy - Prawo o ustroju sądów powszechnych, ustawy o prokuraturze, ustawy - Prawo o ustroju sądów wojskowych oraz niektórych innych ustaw jest niezgodny z art. 10 i art. 173 Konstytucji RP. Chodzi o to, że nowelizacja ta przesunęła do roku 2007 powołanie Biura Administracyjnego Krajowej Rady Sądownictwa oraz wyodrębnienie w budżecie państwa pozycji, w której będą zapisane fundusze dla Krajowej Rady Sądownictwa. Do tego czasu obsługa administracyjna KRS ma być wykonywana, tak jak dotychczas przez Kancelarię Prezydenta. Pieniądze na ten cel są więc także nadal w tej części budżetu, który jest przeznaczony na Kancelarię Prezydenta. Krajowa Rada Sądownictwa kierując wniosek do TK wychodzi z założenia, że jest organem quasi sądowym i przesunięcie jej samodzielności budżetowo-administracyjnej ogranicza jej uprawnienia. Stanowisko Sejmu jest akurat odwrotne, ponieważ na podstawie definicji zawartych w konstytucji trudno jest zakwalifikować KRS do organów władzy sądowniczej. Jest to organ, który, oczywiście, ma wpływ na powoływanie sędziów czy prezesów sądów, ale nie wykonuje żadnej władzy sądowniczej. W gestii parlamentu leży więc to, czy pieniądze na prowadzenie tego organu mają być wyodrębnione w budżecie i kiedy ma to nastąpić, a także, czy KRS ma mieć własną obsługę, czy też ma korzystać z obsługi Kancelarii Prezydenta. Przy okazji warto przypomnieć, że w skład KRS wchodzą zarówno przedstawiciele Sejmu jak i wyznaczeni przez prezydenta. Reasumując wnoszę o uznanie zaskarżonego przepisu za zgodny z konstytucją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PoselGrzegorzKurczuk">Czy są pytania lub wątpliwości na temat przedstawionej opinii? Nie słyszę, a zatem uznaję, że Komisja przyjmuje stanowisko wobec sprawy o sygn. akt K 28/04 jak również akceptuje wybór posłanki Ewy Janik na przedstawiciela Sejmu w tej sprawie przed Trybunałem Konstytucyjnym. Sprzeciwu nie słyszę, a więc wystąpimy w imieniu prezydium do marszałka o udzielenie pani posłance stosownego pełnomocnictwa. Pozostała nam do omówienia jeszcze jedna sprawa. Ma ona sygn. akt K 45/04, a projekt opinii przedstawi poseł Marcin Wnuk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PoselMarcinWnuk">W sprawie o sygn. akt K 45/04 wnioskodawca, czyli Zarząd Krajowy Ogólnopolskiego Pracowniczego Związku Zawodowego "Konfederacja Pracy", reprezentowany przez p.o. Przewodniczącego Zarządu Krajowego Grzegorza Ilkę wnosi o stwierdzenie niezgodności art. 3 pkt 1 ustawy z dnia 26 lipca 2002 r. o zmianie ustawy - Kodeks pracy oraz o zmianie niektórych innych ustaw z art. 31 ust.3 oraz art. 59 ust. 1 i ust. 4 Konstytucji RP a także z art. 9 Konwencji nr 87 Międzynarodowej Organizacji Pracy z dnia 9 lipca 1948 r. dotyczącej wolności związkowej i ochrony praw związkowych. Istotą tej sprawy jest to, że Zarząd Krajowy "Konfederacji Pracy" twierdzi, iż zaskarżony przepis uznaje podział członków związków zawodowych na korzystających w pełni z ustawowych praw związkowych oraz na osoby pozbawione tych praw. Jest to zatem, jego zdaniem, podział niekonstytucyjny, bo przeczy zasadzie równości wobec prawa. Przepis ten mówi, że organizacja związkowa może być powoływana w zakładzie pracy w liczbie nie mniejszej niż 10 osób i dotyczy to głównie zakładów niewielkich. Zdaniem wnioskodawców przepis ten dzieli i rozróżnia członków związków zawodowych na tych, którzy pracują w zakładach małych, do 10 pracowników oraz pozostałych, nie dając szans na to, aby w tych małych zakładach powstawały organizacje związkowe. Wskazane przepisy art. 25 z oznaczeniem jeden ustawy mają na celu zapobieżenie sytuacjom, w których zakładowa organizacja związkowa, utworzona na mocy uchwały podjętej przez co najmniej 10 osób uprawnionych do tworzenia związków zawodowych korzystałaby ze swoich uprawnień ustawowych i statutowych mimo późniejszego zmniejszenia się liczby jej członków np. w związku z redukcją zatrudnienia w zakładzie pracy. Po zapoznaniu się z uzasadnieniem zarzutów wniesionych przez wnioskodawców o stwierdzenie niezgodności z konstytucją wskazanych przepisów Kodeksu pracy należy stwierdzić w konkluzji, że art. 3 pkt 1 ustawy z dnia 26 lipca 2002 r. o zmianie ustawy - Kodeks pracy oraz o zmianie niektórych innych ustaw nie jest niezgodny z art. 31 ust. 3 oraz z art. 59 ust. 1 i ust. 4 Konstytucji RP. Nie jest on także niezgodny z art. 2 Konwencji nr 87 Międzynarodowej Organizacji Pracy dotyczącej wolności związkowej i ochrony praw związkowych. Dodam, że opinia przygotowana przez Biuro Studiów i Ekspertyz zawiera w konkluzji stwierdzenie, że postawione w tej sprawie zarzuty uznać należy za bezzasadne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PoselGrzegorzKurczuk">Czy są jakieś uwagi lub wątpliwości dotyczące tak przedstawionej opinii? Nie słyszę, a zatem uznaję, że Komisja przyjęła zaproponowane stanowisko w sprawie o sygn. akt K 45/04 i jednocześnie akceptuje wybór posła Marcina Wnuka na sprawozdawcę. W związku z tym wystąpimy w imieniu prezydium Komisji do marszałka o udzielenie panu posłowi stosownego pełnomocnictwa. W ten sposób wyczerpaliśmy omawianie spraw przed Trybunałem Konstytucyjnym. Pozostały nam jeszcze tzw. sprawy różne i tu mam dla państwa komunikat dotyczący posiedzenia wyjazdowego w Świdnicy. Jest propozycja prezydium, aby takie posiedzenie odbyło się w dniach 11,12 i 13 kwietnia. Polecielibyśmy samolotem w poniedziałek po południu, a w środę wieczorem byśmy wracali. Praktycznie nasza praca wypadłaby na wtorek i część środy. Proszę sobie zarezerwować czas na te dni, a jeśli tylko marszałek wyrazi zgodę, sekretariat dostarczy wszystkim zaproszenia ze szczegółowym programem. Głównym organizatorem tego posiedzenia jest poseł Adam Markiewicz. Na następnym posiedzeniu chciałbym też zaproponować państwu pewne wnioski z wyjazdowego posiedzenia w Raciborzu. Jak państwo pamiętacie, zobowiązaliśmy się tam, w kilku przypadkach, do wystąpienia z inicjatywą ustawodawczą. Nie są to sprawy skomplikowane, bo np. wszyscy prokuratorzy, którzy tam byli, proponowali wprowadzenie do ustawy o prokuraturze, instytucji "asystenta prokuratora" na wzór asystentów sędziego. Taka innowacja nic nie kosztuje, a przynieść może dużo korzyści. Inny temat dotyczył szkód górniczych i to może wywołać pewną dyskusję, ale my powinniśmy swój obowiązek wypełnić. Czy w sprawach różnych są jeszcze jakieś pytania lub uwagi? Jeśli nie ma, dziękuję wszystkim za udział w dzisiejszych obradach. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>