text_structure.xml 17.4 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselKazimierzMarcinkiewicz">Otwieram posiedzenie Komisji Skarbu Państwa oraz Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży. Witam posłów i gości, a zwłaszcza podsekretarza stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa Dariusza Witkowskiego. Na dzisiejszym posiedzeniu mamy wrócić do sprawy związanej z prywatyzacją Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych. Mamy zaopiniować poprawkę posła Grzegorza Gruszki zgłoszoną w czasie drugiego czytania projektu odpowiedniej uchwały. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że porządek obrad został przyjęty. Sprzeciwu nie słyszę. Dziś mamy trochę zadziwiającą sytuację, bowiem WSiP już zostały sprywatyzowane, a my dalej sobie dyskutujemy o tym, w jaki sposób tej firmy nie prywatyzować. To jest bardzo interesujące zajęcie. Bez względu na to poproszę o syntetyczne przedstawienie tej poprawki i o krótką na ten temat dyskusję. Następnie poproszę przedstawiciela rządu o przedstawienie informacji o aktualnym stanie tej firmy, która już nie jest spółką Skarbu Państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PoselGrzegorzGruszka">Główny cel naszych dyskusji podczas prac nad projektem tej uchwały był taki, żeby Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne zostały sprywatyzowane w ofercie publicznej. Wiemy, że w pierwszej informacji rząd rozważał możliwość sprzedania częściowo poprzez giełdę, częściowo poprzez wcześniej wynegocjowaną cenę z inwestorem zewnętrznym. Mieliśmy uwagę - jak państwo pamiętacie - że był to oferent zewnętrzny, do końca nieprzedstawiony. Inna firma negocjowała, a inna firma miała faktycznie później te akcje posiadać. W związku z tym, że pewne sprawy potoczyły się dalej, chciałbym do mojej poprawki zgłosić pewną modyfikację. Proponuję, żeby art. 1 brzmiał następująco: Sejm Rzeczypospolitej Polskiej uznaje, że najwłaściwszą formą sprzedaży spółki Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne SA jest oferta publiczna należących do Skarbu Państwa akcji. Ta moja modyfikacja dotyczy tego, żeby wykreślić zwrot "do 35% akcji".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoselAntoniStryjewski">Powiem szczerze, że ta dziwność sytuacji, w jakiej się znajdujemy, jest efektem pewnej opieszałości, która zaistniała w pracach Sejmu. Nawet ta opieszałość, w moim przekonaniu, nie uzasadniała podjęcia i realizacji decyzji przez rząd, zwłaszcza że Sejm zawarował sobie prawo wyrażenia swojej opinii. Rząd nie miał prawa podejmować żadnych wiążących decyzji do czasu wyrażenia swojej woli przez organ rząd stanowiący, czyli Sejm. W moim przekonaniu decyzje rządu są nieprawne. Nie wiem, czy nie należałoby powiedzieć, że są nielegalne. Natomiast proszę zwrócić uwagę, że całość argumentacji, którą posługiwała się strona rządowa, dotyczyła potrzeby zasilenia budżetowego. Wielokrotnie wskazywaliśmy, że są inne zagrożenia wokół tej prywatyzacji. W związku z istniejącymi zagrożeniami nie ma nie tylko konieczności, ale i potrzeby prywatyzowania tego przedsiębiorstwa. Dlatego zarówno w wersji wyjściowej, jak i w wersji poprawionej przez posła Grzegorza Gruszkę projekt zmiany uchwały jest nie do przyjęcia. Dlatego składam wniosek o negatywne zaopiniowanie poprawki posła Grzegorza Gruszki. Natomiast inną kwestią jest to, co Sejm uczyni z decyzjami rządu, które zapadły bez zgody Wysokiej Izby, bez oczekiwania na rozstrzygnięcie. Myślę, że do tego tematu wrócimy po przegłosowaniu przez Sejm projektu uchwały zawartego w druku nr 3305, który brzmi w istocie swojej, że Sejm Rzeczpospolitej Polskiej nie wyraża zgody na sprzedaż spółki Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne SA. Kończąc, chciałbym zwrócić uwagę, że w swoich argumentacjach wskazywaliśmy, że gdy państwo polskie zrzeknie się udziałów czy wyprzeda swój udział w Wydawnictwach Szkolnych i Pedagogicznych, to straci możliwości wpływania chociażby na treści zawarte w podręcznikach, które drukuje czy które będzie drukowało to wydawnictwo. Stanowisko takie znalazło poparcie na posiedzeniu Komisji. Minister raczył uzasadniać, że tu żadnych zagrożeń nie ma. Chcę więc pokazać ministrowi, że tak jednak będzie. Mam tu jeden przykład. Jest to zeszyt do ćwiczeń z tekstami źródłowymi do historii dla klasy III gimnazjum "Przez wieki", wydany przez wydawnictwo Rożak i pozytywnie zaopiniowane przez MEN. Ciekawe jest, że prywatne wydawnictwo pozwoliło sobie na kłamstwo historyczne, natomiast Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne, które są dzisiaj jeszcze państwowe, na to by sobie nie pozwoliły. Gdy będzie odwrotnie, tzn. gdy WSiP będą prywatną własnością, to prywatny właściciel będzie różnymi mechanizmami wymuszał treści, które są nie tylko sprzeczne z dobrami narodowymi, ale i z elementarna prawdą historyczną, na przykład wkładając w usta osób już nieżyjących słowa, których nigdy nie wypowiedzieli. Proszę dlatego o odrzucenie poprawki posła Grzegorza Gruszki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PoselTadeuszMackala">Mam taką sugestię i prośbę zarazem w sprawie, o której powiedział poseł Grzegorz Gruszka. Na dobra sprawę to uchwała jest już bezprzedmiotowa i dobrze by było ją wycofać. Mam więc apel do wnioskodawców. Dyskutujemy o czymś, co już się stało i chyba nie byłoby wskazane, żeby Sejm post factum wypowiadał się na "tak" lub "nie" w sprawie, która już się wydarzyła. Natomiast odrębną kwestią są konsekwencje, jakie Sejm może wyciągnąć w stosunku do rządu. Czy będzie wniosek o wotum nieufności wobec ministra albo rządu, czy nie, to jest już zupełnie inna sprawa. W sprawie merytorycznej dotyczącej prywatyzacji WSiP wydaje mi się, że najprościej byłoby, żeby wnioskodawcy wycofali projekt. Nie ośmieszajmy się. Sprawa już się wydarzyła, jest po fakcie, więc o czym my będziemy się wypowiadać. Uważam, że projekt jest bezprzedmiotowy i apeluję o wycofanie tej inicjatywy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoselKazimierzMarcinkiewicz">Nie można już wycofać projektu. W sytuacji, w jakiej się znajdujemy, możemy tylko przyjąć poprawkę bądź ją odrzucić. Tyle możemy zdziałać w naszych komisjach. Natomiast w Sejmie możemy przyjąć bądź odrzucić uchwałę, a wcześniej przyjąć bądź odrzucić poprawkę. Nie ma innego wyjścia, nie ma innej możliwości, niestety.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PoselZdzislawJankowski">Podzielam pogląd posła Antoniego Stryjewskiego i przedmówcy, żeby poprawkę wnioskodawca wycofał. Trzeba wyciągnąć wnioski z tego, kto podjął się tej prywatyzacji bez działań Sejmu. Czy są w tym kierunku jakieś działania? Powiedziałbym tak, że gdyby Rejtan zmartwychwstał, to płakałby nad losem polskiej gospodarki. To, co tutaj robicie, już nie ma dalej sensu. Chyba świadomie, nieprzypadkowo przyjęto taki mechanizm, który mogą wprowadzać ludzie niemyślący kategoriami państwa i narodu, tylko kategoriami prywaty i wyprzedaży majątku narodowego. My, zamiast bronić polskiej gospodarki, naszej własności, naszego dorobku, próbujemy frymarczyć naszym majątkiem i zastanawiać się, jak ten majątek wyprzedawać. Apeluję do pana przewodniczącego, aby pan się zastanowił, jaką rolę spełnia Komisja Skarbu Państwa i by praktycznie nie lansowała ona wyprzedaży majątku narodowego, aczkolwiek w tym projekcie to wszystko już się stało. Bardzo bym prosił, aby poseł Grzegorz Gruszka wycofał poprawkę. W innym przypadku prosiłbym kolegów posłów o jej odrzucenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoselKazimierzMarcinkiewicz">Apel, panie pośle, podejmuję i nad tym się zastanowię.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PoselHenrykOstrowski">Szczerze mówiąc, myślę, że mówimy już o niczym, więc przegłosujmy tę poprawkę i będzie święty spokój.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoselGrzegorzGruszka">Moja poprawka wraz z autopoprawką zmierza do tego, żeby przywrócić pierwotny stan projektu naszej uchwały, który jak gdyby mówił o tym, że najlepszą formą sprzedaży akcji jest oferta publiczna. Jeżeli nie będzie tej poprawki, to przypomnę, że jedyne sprawozdanie, które poddane zostanie głosowaniu w piątek, będzie stwierdzało, że Sejm nie wyraża zgody na sprzedaż. Już wiadomo, że stan faktyczny jest zupełnie inny. W związku z tym podtrzymuję moją autopoprawkę, żeby wykreślić zwrot "do 35%". Wtedy będziemy mieli sytuację, w której stan faktyczny będzie zgodny ze stanem prawnym. Co ma de facto władza ustawodawcza do władzy wykonawczej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSkarbuPanstwaDariuszWitkowski">Chciałbym przede wszystkim przypomnieć, iż o sytuacji WSiP mówiłem już podczas debaty, wtedy kiedy w drugim czytaniu była dyskutowana kolejna wersja uchwały. Mówiłem również, że prospekt emisyjny jest ważny do 31 października. Potem straci ważność i nie będzie w ogóle możliwości podejmowania jakichkolwiek działań w tym zakresie. Chciałbym również powiedzieć, że oferta publiczna była pierwotnie przez Komisję rekomendowana Sejmowi jako najlepsza formuła prywatyzacji Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych. Zgodnie z koncepcją przyjętą przez ministra skarbu państwa rzeczywiście oferta publiczna została uznana za najwłaściwszą formę prywatyzacji, zgodnie z pierwotnym projektem uchwały, rekomendowanym przez Komisję. Zostały zakończone negocjacje ze spółką Adwent, która miała być inwestorem. Informacja o tym została przekazana do publicznej wiadomości. Odnosząc się do kwestii podręczników, to tak naprawdę wspomniana sprawa powinna dotyczyć sposobu przyjmowania i akceptowania podręczników przez Ministerstwo Edukacji Narodowej i Sportu. Chciałbym podkreślić, że ten podręcznik, o którym mówił poseł, bez względu na to, czy WSiP zostałyby sprywatyzowane, czy też nie, on i tak by był, ponieważ wydawcy prywatni mogą przygotowywać swoje podręczniki. Jeżeli uzyskają akceptację MEN, to te podręczniki mogą być wykorzystywane przez nauczycieli. Prywatyzacja WSiP z tym problemem nie ma nic wspólnego. Myślę, że ze strony Sejmu powinna być podjęta decyzja w sprawie sposobu akceptowania podręczników, a nie ochrony poszczególnych podmiotów, które są zobowiązane do prowadzenia działalności na zasadach rynkowych. Taki jest obowiązek zarządu spółki. Chciałbym podkreślić, że zgoda Sejmu na prywatyzację WSiP została udzielona poprzez przyjęcie ustawy budżetowej, której załącznikiem były kierunki prywatyzacji. W tym załączniku została przez Sejm zaakceptowana prywatyzacja WSiP, a my obowiązek nałożony przez Sejm w formie ustawy budżetowej realizujemy. Powiem teraz parę słów o sytuacji obecnej. Dnia 30 września został opublikowany prospekt emisyjny, który uprzednio zaakceptowała Komisja Papierów Wartościowych i Giełd. W dniach 18 i 19 października został przeprowadzony proces budowania książki popytu, który miał na celu zidentyfikowanie zainteresowania inwestorów instytucjonalnych. Proces ten miał ponadto na celu określenie wyceny spółki, zidentyfikowanie ceny, po której Skarb Państwa będzie sprzedawał akcje spółki w ofercie dla wszystkich potencjalnych inwestorów. Była przeanalizowana sytuacja, w której zarówno inwestorzy deklarowali chęć zakupu 85% akcji, jak i 35%. Zainteresowanie inwestorów było zdecydowanie większe, w związku z tym została podjęta decyzja o zwiększeniu liczby akcji oferowanych do poziomu 85%. Pierwszy okres przyjmowania zamówień w dniach 21-25 października był przeznaczony dla inwestorów indywidualnych. W tym czasie oferta była z 5% dyskontem, a 26 października oferta była już bez dyskontu. Równocześnie w dniach 25-26 października była prowadzona oferta w transzy przeznaczonej dla inwestorów instytucjonalnych. Obydwie oferty realizowane były przy cenie sprzedaży 9 zł za akcję. Obywatele, którzy składali zamówienia w transzy dla indywidualnych inwestorów, wyrażali duże zainteresowanie nabywaniem akcji sprzedawanych przez Skarb Państwa. Najważniejszym elementem, o którym chciałbym powiedzieć, jest akceptacja społeczeństwa polskiego wykorzystania rynku publicznego do procesów prywatyzacyjnych. To jest odpowiedź dla wszystkich, którzy wątpili w całą metodologię działania jako nieprzejrzystą, niejasną, umożliwiającą różnego rodzaju manipulacje. Wyraźnie widać, że oferta publiczna jest przedmiotem głębokiego zainteresowania społeczeństwa polskiego.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSkarbuPanstwaDariuszWitkowski">Zauważono aktywizację rachunków inwestycyjnych, otwieranie nowych rachunków, bardzo dużą liczbę zamówień składanych przez osoby indywidualne. Osoby te swoje własne oszczędności przeznaczały na zakup akcji WSiP. Podobnie sytuacja wyglądała przy ofercie akcji PKO BP. Świadczy to o społecznej akceptacji prywatyzacji w jasnych formułach, przy wykorzystaniu zrozumiałych mechanizmów, gdzie nie ma miejsca na rokowania bezpośrednie, jest przygotowana solidna wycena, a rokowania nie są one ograniczone do poszczególnych inwestorów. W wyniku zainteresowania ze strony inwestorów indywidualnych minister skarbu państwa podjął decyzję o przesunięciu akcji z transzy inwestorów instytucjonalnych oraz z puli dodatkowej do transzy inwestorów detalicznych. W wyniku tego zabiegu w transzy inwestorów instytucjonalnych przydzielono 25% akcji spółki, a w transzy inwestorów indywidualnych - 60% akcji spółki. Zgodnie z tym, co mówiłem już wcześniej na posiedzeniach plenarnych Sejmu, 31 października br. upłynął termin ważności prospektu emisyjnego. Ostania uwaga, dzisiaj o godz. 10 nastąpił debiut spółki na giełdzie. Kiedy wychodziłem z sali notowań kurs był na poziomie 10,25 zł, co świadczy, że wycena, którą przygotował Minister Skarbu Państwa, była bardzo dobrze określona. Rynek ją przyjął i zaakceptował. Dzisiejsze notowania świadczą o tym, że oferta została przygotowana w sposób bardzo dobry, przeprowadzona skutecznie, a rynek zaakceptował taka formułę prywatyzacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PoselKazimierzMarcinkiewicz">Trudno, żeby rynek nie zaakceptował ceny 9 zł, jak wyceny były średnio na poziomie 11,50 zł. Jak się sprzedaje tanio, to się sprzedaje szybko. Widocznie o to chodziło, tak miało być. Mam dwie uwagi do spraw poruszonych w dyskusji. Nawiązując do sprawy akceptacji podręczników szkolnych, chciałbym dodać, że jeśli są w nich jakiekolwiek błędy, to jest to raczej wina Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu niż wydawnictw, bo to ministerstwo dopuszcza do użytku szkolnego dane podręczniki. W związku z tym może je wyrejestrować bądź niedopuszczać do użytku szkolnego, jeśli są błędy. Przy tym nie ma znaczenia to, czy spółka jest państwowa, czy prywatna, czy Skarbu Państwa, czy podmiotu zupełnie z zewnątrz. Po drugie, jeśli chodzi o rynek podręczników, to jest on w miarę stały, w miarę stabilny i pewny, bo młodzież musi kupować podręczniki. Gdyby na przykład wprowadzić maksymalną cenę na podręczniki szkolne po to, by ją obniżyć, to może się okazać, że akurat ta spółka nie wytrzyma konkurencji cenowej, bo jest cały czas spółką kosztochłonną. Z prywatnymi przedsiębiorcami, którzy mają dużo mniejsze koszty tej rywalizacji mogłaby nie wytrzymać. Zobaczymy, jak będzie. To jest sprawa nowych właścicieli i starego zarządu. Przystępujemy do głosowania. Jest wniosek Klubu Parlamentarnego SDPL. Przypomnę, że polega on na nadaniu art. 1 brzmienia: "Sejm Rzeczypospolitej Polskiej uznaje, że najwłaściwszą formą sprzedaży spółki Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne S.A. jest oferta publiczna...". Kto jest za pozytywnym zaopiniowaniem tej poprawki? Stwierdzam, że Komisje, przy 14 głosach za, 16 przeciwnych i 5 wstrzymujących się, postanowiła rekomendować Sejmowi odrzucenie poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmuRadoslawRadoslawski">Jak rozumiem, po wyrazach "oferta publiczna" nie ma kropki, tylko jest zwrot: "należących do Skarbu Państwa akcji", jak proponował poseł Grzegorz Gruszka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PoselKazimierzMarcinkiewicz">Tak jest, oczywiście. Proponuję, abyśmy nie zmieniali sprawozdawcy, zwłaszcza że jest negatywna rekomendacja Komisji. Czy jest sprzeciw wobec propozycji, by sprawozdawcą pozostał poseł Antoni Stryjewski? Nie widzę. Sprawa jest krótka i już przedawniona. Dziękuję za przybycie na posiedzenie i zamykam obrady Komisji Skarbu Państwa oraz Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>