text_structure.xml
49 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PoselZdzislawKalamaga">Otwieram posiedzenie Komisji do Spraw Kontroli Państwowej. Porządek dzienny posiedzenia obejmuje zmiany w składzie prezydium Komisji, rozpatrzenie informacji o wynikach kontroli przestrzegania przepisów prawa pracy dotyczących czasu pracy w latach 2000-2003 oraz do 30 kwietnia 2004 r. oraz sprawy różne. Czy do porządku obrad państwo posłowie zgłaszają uwagi? Nie widzę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła porządek dzienny. Przechodzimy do rozpatrzenia pkt 1 porządku dziennego. Informuję, że 14 lipca 2004 r. pan poseł Andrzej Pęczak złożył marszałkowi Sejmu pisemną rezygnację z funkcji przewodniczącego Komisji, o czym poinformowałem członków Komisji. Jednocześnie dwóch zastępców przewodniczącego Komisji pana posła Józefa Zycha oraz panią posłankę Elżbietę Kruk Sejm odwołał ze składu Komisji. Jeżeli pan poseł Andrzej Pęczak zostanie odwołany z funkcji przewodniczącego Komisji, Komisja powinna dokonać wyboru nowego przewodniczącego oraz dwóch zastępców przewodniczącego. Przypominam, że zgodnie z art. 20 ust. 3 regulaminu Sejmu Komisja powołuje i odwołuje członków prezydium w głosowaniu jawnym większością głosów. Głosowanie jawne na posiedzeniu Komisji odbywa się przez podniesienie ręki i obliczenie głosów przez pracowników sekretariatu Komisji. Wybór zostaje dokonany jeżeli kandydat na funkcję otrzyma więcej głosów "za" niż "przeciw". W pierwszej kolejności przystąpimy do głosowania nad wnioskiem o odwołanie pana posła Andrzeja Pęczaka z funkcji przewodniczącego Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PoselAdamSosnowski">Czy w przypadku wyboru lub odwołania przewodniczącego posiedzeniu Komisji nie powinien przewodniczyć marszałek Sejmu?</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PoselZdzislawKalamaga">Sprawdziłem tę kwestię. Tylko na pierwszym posiedzeniu marszałek Sejmu przewodniczy obradom Komisji. Jestem jedyną osobą, która została z dotychczasowego składu prezydium Komisji. Moim obowiązkiem jest przeprowadzenie tego głosowania. Informuję, że w dzisiejszym posiedzeniu uczestniczy wicedyrektor Biura Komisji Sejmowych pani Teresa Nowakowska, która również czuwa nad prawidłowym przebiegiem naszego posiedzenia. Przystępujemy do głosowania nad wnioskiem o odwołanie pana posła Andrzeja Pęczaka z funkcji przewodniczącego Komisji do Spraw Kontroli Państwowej. Kto jest za przyjęciem wniosku? Stwierdzam, że Komisja 12 głosami, przy braku przeciwnych i 1 wstrzymującym się, przyjęła wniosek. Stwierdzam, że pan poseł Andrzej Pęczak został odwołany z funkcji przewodniczącego Komisji do Spraw Kontroli Państwowej. Chciałbym serdecznie podziękować panu posłowi Andrzejowi Pęczakowi za przewodnictwo w Komisji i za jego działania dla podniesienia i utrzymania autorytetu Najwyższej Izby Kontroli oraz Komisji do Spraw Kontroli Państwowej. Przystępujemy do wyboru nowego przewodniczącego Komisji. Proszę o zgłaszanie kandydatur.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PoslankaBarbaraMarianowska">Mam zaszczyt zgłosić kolegę klubowego pana posła Ludwika Dorna. Poseł Ludwik Dorn jest autorem wielu inicjatyw antykorupcyjnych, ekspertem w dziedzinie administracji publicznej, członkiem Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych, doświadczonym posłem III i IV kadencji Sejmu, a także uczestnikiem licznych seminariów i konferencji Najwyższej Izby Kontroli. Jest wybitnym erudytą, a także obrońcą praworządności i legalizmu. Proszę Komisję o wybór tej kandydatury.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PoselZdzislawKalamaga">Czy pan poseł Ludwik Dorn wyraża zgodę na kandydowanie?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PoselLudwikDorn">Wyrażam zgodę.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PoselZdzislawKalamaga">Czy są inne kandydatury?</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#PoselZdzislawKalamaga">Poseł Zbigniew Nowak /niez./ : Zgłaszam kandydaturę pana posła Zdzisława Kałamagi, dotychczasowego zastępcy przewodniczącego Komisji. Pan poseł Zdzisław Kałamaga w ubiegłej i bieżącej kadencji Sejmu zajmował się problematyką z zakresu właściwości Komisji do Spraw Kontroli Państwowej. Z tego względu jest najbardziej predysponowany do objęcia funkcji przewodniczącego Komisji. Proszę o zaakceptowanie kandydatury pana posła Zdzisława Kałamagi.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#PoselZdzislawKalamaga">Zatem muszę sobie zadać pytanie czy wyrażam zgodę na kandydowanie? Wyrażam zgodę.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#PoselZdzislawKalamaga">Poseł Zbigniew Nowak /niez./ : Czy można zgłaszać wątpliwości wobec innych kandydatów?</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#PoselZdzislawKalamaga">Czy są inne kandydatury? Nie widzę. Otwieram dyskusję. Proszę o pytania do kandydatów.</u>
<u xml:id="u-7.5" who="#PoselZdzislawKalamaga">Poseł Zbigniew Nowak /niez./ : Proszę pana posła Ludwika Dorna o wyjaśnienie dlaczego nie wystawił swojej kandydatury na początku kadencji. Jak to należy rozumieć? Na początku kadencji pan poseł Ludwik Dorn nie zdradzał żadnego zainteresowania kandydowaniem, natomiast obecnie kiedy potwierdziły się informacje zawarte w moich wnioskach i pan poseł Andrzej Pęczak zrezygnował z funkcji przewodniczącego Komisji, nagle pojawia się kandydatura pana posła Ludwika Dorna, osoby, która według mnie - przepraszam za słowa krytyki - jest największym hipokrytą tego Sejmu. Przypominam, że pan poseł Ludwik Dorn był jednym z pierwszych, który wypowiadał się za odebraniem przywilejów VIP-om w świadczeniu usług zdrowotnych, ale gdy zdarzyło się nieszczęście i pan poseł musiał skorzystać z pomocy świadczonej VIP-om w szpitalu na Wołoskiej, nagle okazało się, że zmienił zdanie. Obawiam się, że wybór pana posła Ludwika Dorna na przewodniczącego Komisji do Spraw Kontroli Państwowej spowoduje, że na posiedzeniach Komisji będzie się głównie politykować, co nie będzie służyło reputacji Komisji. 10 czerwca 2000 r. pan poseł Ludwik Dorn w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" dotyczącym finansowania kampanii wyborczych powiedział, iż wie, że partie polityczne biorą pieniądze "na lewo". Jakie pan poseł podjął działania w celu ograniczenia bądź eliminacji tego zjawiska?</u>
<u xml:id="u-7.6" who="#PoselZdzislawKalamaga">Czy ktoś z państwa posłów ma jeszcze pytania lub uwagi? Nie widzę. Proszę pana posła Ludwika Dorna o zabranie głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PoselLudwikDorn">Jeśli chodzi o zarzut hipokryzji, to byłbym wdzięczny gdyby pan poseł Zbigniew Nowak wymienił przywileje, z których korzystałem. W przypadku złamania kręgosłupa skierowanie na rentgen, tomograf komputerowy i rezonans magnetyczny w trybie nagłym nie jest przywilejem, obejmuje to wszystkich pacjentów. Jeśli chodzi o rzekomy brak zainteresowania, to przypominam panu posłowi Zbigniewowi Nowakowi, że na początku bieżącej kadencji z mojej inicjatywy - byłem reprezentantem wnioskodawców - został zgłoszony projekt ustawy dotyczący realizacji wniosków pokontrolnych Najwyższej Izby Kontroli, wzmacniający pozycję NIK i Sejmu, zmierzający do tego, żeby rząd i administracja rządowa nie mogły uchylać się od realizacji tych wniosków. Przypominam także, iż zabierałem głos w sprawie pozycji NIK oraz zmian w ustawie na początku bieżącej kadencji, których efektem było symboliczne, ale jednak osłabienie pozycji Izby oraz byłem przedstawicielem wnioskodawców wniosku skierowanego do Trybunału Konstytucyjnego. Pani posłanka Barbara Marianowska wspomniała o moim udziale w konferencjach i seminariach organizowanych przez NIK. Efektem są publikacje moich wystąpień w kwartalniku "Kontrola Państwowa". Uczestnicząc w tych seminariach nie odnotowałem obecności pana posła Zbigniewa Nowaka.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PoselZdzislawKalamaga">Czy ktoś z państwa posłów ma jeszcze pytania?</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#PoselZdzislawKalamaga">Poseł Zbigniew Nowak /niez./ : Nie otrzymałem odpowiedzi na pytanie dotyczące wypowiedzi pana posła Ludwika Dorna dla "Gazety Wyborczej".</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PoselLudwikDorn">Byłem wnioskodawcą i autorem całego działu dotyczącego finansowania partii politycznych i kampanii wyborczych. Cóż więcej mógł zrobić w tej sprawie w III kadencji Sejmu poseł niezrzeszony niż przygotować i zabiegać o wsparcie polityczne dla regulacji prawnych w tej sprawie? Proponowane przeze mnie regulacje zostały pozytywnie ocenione przez ekspertów, a także odnotowane jako postęp w walce z korupcją w okresowym raporcie Komisji Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#PoselLudwikDorn">Poseł Zbigniew Nowak /niez./ : Zależy mi na bardziej precyzyjnej odpowiedzi. Jakie działania natury procesowej podjął pan poseł Ludwik Dorn jako funkcjonariusz publiczny po udzieleniu tak konkretnej informacji "Gazecie Wyborczej"?</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#PoselLudwikDorn">Jeżeli pan poseł Zbigniew Nowak uważa, że mój stan wiedzy w twej sprawie w owym, a także obecnym czasie, doprowadził do złamania dyspozycji art. 305 Kodeksu karnego, to proszę złożyć na mnie doniesienie do prokuratury, w czym pan poseł jest specjalistą, chociaż skuteczność działań pana posła jest skromna.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PoselZdzislawKalamaga">Czy ktoś z państwa posłów ma jeszcze pytania? Nie widzę. W związku ze zgłoszeniem dwóch kandydatur na funkcję przewodniczącego Komisji, proponuję głosowanie w kolejności zgłoszeń, czyli najpierw głosowalibyśmy kandydaturę pana posła Ludwika Dorna. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła tę propozycję. Sprzeciwu nie słyszę. Informuję, że w przypadku uzyskania przez kandydata w głosowaniu zwykłej większości kolejna kandydatura nie będzie poddawana pod głosowanie. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za wyborem na przewodniczącego Komisji do Spraw Kontroli Państwowej pana posła Ludwika Dorna? Stwierdzam, że Komisja 7 głosami, przy 2 przeciwnych i 5 wstrzymujących się wybrała pana posła Ludwika Dorna na przewodniczącego Komisji do Spraw Kontroli Państwowej. W tej sytuacji kolejna kandydatura nie będzie poddana pod głosowanie. Gratuluję i proszę pana przewodniczącego Ludwika Dorna o prowadzenie posiedzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PoselLudwikDorn">Dziękuję Komisji za wybór. Chciałbym wyjaśnić, że z powodu wypadku jeszcze przez 2 tygodnie istnieją przeciwwskazania lekarskie do zajmowania przeze mnie przez dłuższy czas pozycji siedzącej. Dlatego zwracam się z prośbą do pana przewodniczącego Zbigniewa Kałamagi o prowadzenie posiedzeń Komisji do czasu, kiedy będę mógł w pełni sprawować moje obowiązki. Przystępujemy do wyboru zastępców przewodniczącego Komisji. Przypominam, że Komisja wybiera dwóch zastępców przewodniczącego. W przypadku zgłoszenia większej liczby kandydatów niż miejsc na funkcję zastępców przewodniczącego proponuję głosowanie w kolejności zgłoszeń lub w kolejności alfabetycznej. Proszę o zgłaszanie kandydatur.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PoselWaldyDzikowski">Zgłaszam kandydaturę pani posłanki Teresy Piotrowskiej. Pani posłanka Teresa Piotrowska była wojewodą bydgoskim, następnie wiceprezesem Urzędu Zamówień Publicznych. Obecnie jest członkiem Prezydium Klubu Parlamentarnego PO. Od początku aktywnie i czynnie uczestniczy w pracach Komisji do Spraw Kontroli Państwowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PoselAndrzejOtreba">Zgłaszam kandydaturę pana posła Janusza Krasonia. Pan poseł Janusz Krasoń, zanim został parlamentarzystą, pracował w Państwowej Inspekcji Pracy, był dyrektorem Ośrodka Inspekcji Pracy we Wrocławiu. Komisja do Spraw Kontroli Państwowej zajmuje się w znacznej części działalnością Państwowej Inspekcji Pracy, zatem doświadczenie i wiedza pana posła zapewne będą pomocne w pełnieniu funkcji zastępcy przewodniczącego. Pan poseł Janusz Krasoń pracował również w Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. Jest jednym z aktywniejszych parlamentarzystów.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PoselLudwikDorn">Czy pani posłanka Teresa Piotrowska wyraża zgodę na kandydowanie?</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PoslankaTeresaPiotrowska">Wyrażam zgodę.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PoselLudwikDorn">Czy pan poseł Janusz Krasoń wyraża zgodę na kandydowanie?</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PoselJanuszKrason">Wyrażam zgodę.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#PoselStanislawZelichowski">Pewnym obyczajem, nie prawem, przestrzeganym w Komisji do Spraw Kontroli Państwowej, ale również w innych komisjach, jest zachowanie pewnej sukcesji. Poseł Józef Zych, który był zastępcą przewodniczącego, został wybrany na wicemarszałka Sejmu. Chciałem zgłosić kandydaturę pana posła Tadeusza Gajdy, który od początku bieżącej kadencji pracuje w Komisji do Spraw Kontroli Państwowej. W wyniku awarii komunikacyjnej nie może dojechać na posiedzenie, będzie za 10 minut. Wyraził zgodę na kandydowanie. Wiem, że ta zgoda jest znana powszechnie. Jeżeli to głosowanie odbyłoby się za parę minut, to poseł Tadeusz Gajda dotrze na posiedzenie Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#PoselZdzislawKalamaga">Pan poseł Tadeusz Gajda pół godziny temu poinformował mnie telefonicznie, iż na drodze zdarzył się wypadek. Przypuszczał, że zdąży. Potwierdzam, że wyraził zgodę na kandydowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#PoselLudwikDorn">Kandydatura została zgłoszona. Pan przewodniczący Zdzisław Kałamaga potwierdza zgodę kandydata na kandydowanie. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, proponuję uznać ten tryb zgłoszenia zgody. Sprzeciwu nie słyszę. Informuję, że zgłoszono trzech kandydatów na funkcję zastępców przewodniczącego.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#PoselLudwikDorn">Poseł Zbigniew Nowak /niez./ : Chciałbym zaproponować kandydaturę pana posła Zdzisława Kałamagi.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#PoselLudwikDorn">Pan poseł Zdzisław Kałamaga pełni nadal funkcję zastępcy przewodniczącego. Nie został odwołany.</u>
<u xml:id="u-21.3" who="#PoselLudwikDorn">Poseł Zbigniew Nowak /niez./ : Wycofuję zgłoszenie.</u>
<u xml:id="u-21.4" who="#PoselLudwikDorn">Zgłoszono więcej niż dwóch kandydatów na funkcję zastępców przewodniczącego. Czy Komisja wyraża zgodę na głosowanie w kolejności alfabetycznej? Nie słyszę sprzeciwu. Stwierdzam, że Komisja wyraziła zgodę na głosowanie w kolejności alfabetycznej. Informuję, że w przypadku uzyskania w głosowaniu przez dwóch kandydatów zwykłej większości kolejne kandydatury nie będą poddane pod głosowanie. Proszę o 15 sekund przerwy. Z racji stanu zdrowia byłem wyłączony z życia sejmowego. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za wyborem na zastępcę przewodniczącego Komisji do Spraw Kontroli Państwowej pana posła Tadeusza Gajdy? Stwierdzam, że Komisja, przy 6 głosach za, 11 przeciwnych i braku wstrzymujących się, nie wybrała na zastępcę przewodniczącego Komisji do Spraw Kontroli Państwowej pana posła Tadeusza Gajdy. Kto jest za wyborem na zastępcę przewodniczącego Komisji do Spraw Kontroli Państwowej pana posła Janusza Krasonia? Stwierdzam, że Komisja 14 głosami, przy braku przeciwnych i 2 wstrzymujących się, wybrała na zastępcę przewodniczącego Komisji do Spraw Kontroli Państwowej pana posła Janusza Krasonia. Kto jest za wyborem na zastępcę przewodniczącego Komisji do Spraw Kontroli Państwowej pani posłanki Teresy Piotrowskiej? Stwierdzam, że Komisja 14 głosami, przy braku przeciwnych i 3 wstrzymujących się, wybrała na zastępcę przewodniczącego Komisji do Spraw Kontroli Państwowej panią posłankę Teresę Piotrowską. Stwierdzam, że na zastępców przewodniczącego Komisji do Spraw Kontroli Państwowej zostali wybrani pani posłanka Teresa Piotrowska i pan poseł Janusz Krasoń. Proszę państwa posłów o zajęcie miejsca za stołem prezydialnym. Na dzisiaj wyczerpałem określony przez lekarzy dzienny limit siedzenia, tak będzie jeszcze przez dwa tygodnie, w związku z tym pozwalam sobie opuścić posiedzenie Komisji. Przekazuję przewodnictwo panu posłowi Zdzisławowi Kałamadze.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#PoselZdzislawKalamaga">Muszę wyjść o godz. 13.55 ze względu na ważne spotkanie przed wyjazdem zagranicznym. Proszę pana posła Janusza Krasonia o prowadzenie posiedzenia Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#PoselJanuszKrason">Przechodzimy do punktu drugiego porządku dziennego - rozpatrzenie informacji o wynikach kontroli przestrzegania przepisów prawa pracy dotyczących czasu pracy w latach 2000-2003 oraz do 30 kwietnia 2004 r. Witam główną inspektor pracy, panią minister Annę Hintz wraz z osobami towarzyszącymi. Witam przedstawicieli Najwyższej Izby Kontroli oraz zaproszonych gości. Proszę o zabranie głosu panią minister Annę Hintz.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#GlownainspektorpracyAnnaHintz">Pragnę zapoznać Komisję z wynikami kontroli przeprowadzonej w latach 200-2003 oraz do 30 kwietnia 2004 r. w zakresie przestrzegania przepisów o czasie pracy. Celem naszych kontroli było ustalenie rodzaju i przyczyn występujących nieprawidłowości, ich wyeliminowanie oraz wdrożenie prawidłowego stosowania obowiązujących przepisów. Na slajdzie nr 1 prezentujemy zakłady kontrolowane w zakresie przestrzegania czasu pracy w latach 2000-2003. W przedstawianym okresie zostało skontrolowanych 2159 pracodawców, zatrudniających łącznie nieco ponad 335 tys. pracowników. Blisko 80% spośród wszystkich przeprowadzonych w omawianym zakresie kontroli miało miejsce w sektorze prywatnym. Kontrolowaliśmy firmy różnej wielkości. Najwięcej kontroli przeprowadziliśmy u pracodawców zatrudniających od 10 do 49 pracowników - 38% spośród wszystkich kontroli tematycznych. Kontrole u pracodawców zatrudniających od 50 do 249 pracowników stanowiły 28%. Kontrole przestrzegania przepisów o czasie pracy prowadziliśmy w różnych dziedzinach gospodarki, prezentowanych na kolejnym slajdzie. Najwięcej nieprawidłowości stwierdziliśmy w handlu i naprawach - 31% spośród wszystkich naruszeń. Na drugim miejscu znalazło się przetwórstwo przemysłowe - 24%, a na kolejnych - transport i składowanie, budownictwo, hotele i restauracje, pośrednictwo finansowe oraz obsługa nieruchomości. Najtrudniejszą przeszkodą utrudniającą prowadzenie skutecznej weryfikacji przestrzegania przepisów o czasie pracy są nieprawidłowości związane z dokumentowaniem przez pracodawców faktycznego czasu pracy pracowników. Brak ewidencji czasu pracy i jej nierzetelne prowadzenie, a także brak w regulaminach pracy postanowień dotyczących gospodarowania czasem pracy - chodzi o ustalanie dni wolnych od pracy - utrudniają ustalenie faktycznego czasu pracy pracowników oraz uniemożliwiają im - co jest najbardziej dla nich dotkliwe - skuteczne dochodzenie roszczeń za czas faktycznie przepracowany. Nieprawidłowości z tym związane wystąpiły u ponad połowy skontrolowanych pracodawców. I chociaż liczba pracodawców nieprowadzących ewidencji nieznacznie zmniejsza się, ale w zamian przybywa pracodawców, którzy prowadzą ewidencję w sposób nierzetelny. Uchybienia w tym zakresie polegały m.in. na niewłaściwym dokumentowaniu dobowych oraz tygodniowych wymiarów czasu pracy poszczególnych pracowników. Zaniżano faktyczny czas pracy w prowadzonej dokumentacji, aby uniknąć ujawniania pracy w godzinach nadliczbowych opłacanych ze stosownym dodatkiem. Nie prowadzono indywidualnych kart ewidencji czasu pracy albo nie dokumentowano w nich pracy w godzinach nadliczbowych, wykorzystywania przez pracowników urlopów wypoczynkowych, czy udzielania dni wolnych w zamian za pracę w niedziele, święta oraz dni wolne wynikające z 5-dniowego tygodnia pracy. Gdyby dokumentacja była rzetelnie prowadzona, skala pracy w godzinach nadliczbowych w Polsce miałyby znacząco wyższy wymiar niż to, co udało nam się ujawnić dzięki trudnym, dość skomplikowanym kontrolom. Wyniki kontroli wskazują, że rośnie liczba pracodawców, którzy nie przestrzegają zasady pięciodniowego tygodnia pracy. W 2003 r. ponad połowa skontrolowanych pracodawców nie udzieliła pracownikom należnych dni wolnych wynikających z pięciodniowego tygodnia pracy. Natomiast tylko przez cztery pierwsze miesiące bieżącego roku takie nieprawidłowości stwierdziliśmy już u 46% kontrolowanych pracodawców.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#GlownainspektorpracyAnnaHintz">Z nieprzestrzeganiem zasady pięciodniowego tygodnia pracy ściśle wiąże się problem nieokreślania terminów dni wolnych od pracy wynikających z 5-dniowego tygodnia pracy. Widoczna jest tu tendencja wzrostowa. O ile w 2001 r. tego rodzaju uchybienia stwierdziliśmy u 13% skontrolowanych pracodawców, to w 2003 r. odnotowaliśmy je już u 46%, a w pierwszych czterech miesiącach bieżącego roku już u 54% skontrolowanych pracodawców. Kolejnym tematem podczas przeprowadzanych kontroli było przestrzeganie obowiązującej normy dobowej i przeciętnej tygodniowej. Kontrole wykazały, że wzrosła liczba pracodawców, którzy nie przestrzegają 40-godzinnego tygodnia pracy. W pierwszych czterech miesiącach bieżącego roku było to aż 44% spośród skontrolowanych pracodawców. U 32% odnotowaliśmy przekroczenia dobowej normy czasu pracy. Z umiarkowanym zadowoleniem należy przyjąć fakt, że w przedstawionym okresie nieco spadła liczba nieprawidłowości dotyczących zatrudniania pracowników powyżej dopuszczalnej rocznej liczby godzin nadliczbowych. W 2000 r. 1/3 skontrolowanych pracodawców naruszała limity pracy w godzinach nadliczbowych. W 2003 r. naruszenia w tym zakresie odnotowaliśmy u ok. 20% skontrolowanych pracodawców. Kolejną nieprawidłowością, na którą chciałabym zwrócić uwagę Komisji, jest naruszanie przepisów o zatrudnianiu pracowników w niedziele i święta. Liczba pracodawców, którzy wbrew obowiązkowi nie zapewnili pracownikom co trzeciej niedzieli wolnej od pracy kształtowała się na poziomie 18-21%. Podstawowe uchybienie polegało na tym, że nie zapewniono dnia wolnego od pracy w zamian za pracę w niedzielę lub święto oraz nie wypłacono dodatkowego wynagrodzenia za pracę w te dni. Jednak liczba pracodawców, u których wystąpiły powyższe uchybienia wedle naszych statystyk nieco maleje. W 2000 r. było to 46% spośród skontrolowanych pracodawców, w 2003 r. - 29%, w okresie od stycznia do kwietnia 2004 r. - wskaźnik ten wynosił 18%. W okresie od 1 stycznia 2000 r. do 30 kwietnia 2004 r. inspektorzy pracy skierowali do pracodawców ponad 221 tys. wniosków zawartych w wystąpieniach dotyczących problematyki czasu pracy, z czego pracodawcy zrealizowali ponad 141 tys., to jest ponad 64% wniosków. 64% - to wnioski co do których otrzymaliśmy odpowiedź o zrealizowaniu bądź została sprawdzona ich realizacja w wyniku rekontroli. Inspektorzy pracy ujawnili ponad 46 tys. wykroczeń przeciwko prawom pracowniczym w zakresie czasu pracy. Każde naruszenie przepisów o czasie pracy jest wykroczeniem przeciwko prawom pracownika. W związku z naruszeniami przepisów o czasie pracy inspektorzy skierowali do kolegiów do spraw wykroczeń i do sądów 14.671 wniosków o ukaranie winnych. Na sprawców nałożyliśmy blisko 27 tys. mandatów karnych. Wyniki kontroli z 2003 r. wskazują, że spadła liczba wykroczeń, które były powodem wszczęcia postępowania przez inspektorów pracy. Wnioski kierowane do pracodawców w wystąpieniach najczęściej dotyczyły: zaprowadzenia ewidencji czasu pracy - ponad 42 tys. wniosków, z czego zrealizowano ponad 60% /wskaźnik realizacji może być wyższy, na 60% wniosków są potwierdzenia w naszych dokumentach/, udzielenia należnej liczby dni wolnych od pracy z tytułu 5-dniowego tygodnia pracy, /w przeszłości dodatkowych dni wolnych od pracy/ - prawie 9 tys. wniosków z czego zrealizowano nieco ponad 73%, określenia w regulaminie pracy terminów dni wolnych z tytułu 5-dniowego tygodnia pracy /obecnie ze względu na zmianę przepisów o czasie pracy - określenia w regulaminie pracy systemu i rozkładu czasu pracy oraz okresów rozliczeniowych/ - prawie 8 tys. wniosków, z czego zrealizowano 74%, zapewnienia pracownikom innego dnia wolnego od pracy w zamian za pracę w niedzielę lub święto - 3618 wniosków, z czego zrealizowano ponad 74%.</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#GlownainspektorpracyAnnaHintz">Podstawową przyczyną występujących naruszeń przepisów o czasie pracy jest zatrudnianie zbyt małej liczby pracowników w stosunku do rzeczywistych potrzeb pracodawcy. W konsekwencji pracownicy świadczą pracę w wymiarze przekraczającym dobowe i tygodniowe normy czasu pracy, co powoduje pracę w godzinach nadliczbowych oraz nieudzielanie pracownikom odpowiedniej liczby dni wolnych z tytułu 5-dniowego tygodnia pracy oraz pracy świadczonej w niedziele. To zjawisko jest również związane z trudną sytuacją na rynku pracy. Obawa pracowników przed utratą pracy sprawia, że często nie zgłaszają oni swoich roszczeń. Godzą się na wszystkie postawione warunki. Z drugiej strony podstawowym obowiązkiem pracownika jest dyspozycyjność. Zatrudnianie zbyt małej liczby pracowników nie zawsze jest związane z kosztami prowadzonej działalności. Z kontroli przeprowadzonych w supermarketach, a nie jest to biedny pracodawca, wynika, że podstawowym naruszeniem było nieprawidłowe prowadzenie ewidencji czasu pracy. W 2003 r. dotyczyło to aż 34% skontrolowanych placówek. Na kolejnych miejscach w tej grupie pracodawców sytuowały się naruszenia polegające na nieudzieleniu pracownikom co trzeciej niedzieli wolnej od pracy - 29% oraz na niezapewnianiu 5-dniowego tygodnia pracy - 22%. Stosunkowo mało nieprawidłowości dotyczyło zatrudniania pracowników w wymiarze przekraczającym dobowy limit godzin nadliczbowych - 12% oraz nieprawidłowego ustalenia dobowego wymiaru czasu pracy - 9%. Zjawisko zatrudniania małej liczby pracowników widoczne jest również w transporcie autokarowym. Najwięcej nieprawidłowości w ub.r. w tym sektorze dotyczyło ewidencji czasu pracy - 40% spośród skontrolowanych pracodawców prowadziło ewidencję czasu pracy nierzetelnie, a 24% w ogóle jej nie prowadziło. Drugie poważne naruszenie dotyczyło nieprawidłowego rekompensowania pracy wykonywanej w dniach wolnych od pracy z tytułu 5-dniowego tygodnia pracy - aż 36% skontrolowanych pracodawców dopuszczało się tego naruszenia. Naruszenia przepisów o czasie pracy wywołują negatywne skutki społeczne, ograniczają bowiem prawo pracownika do wypoczynku i tym samym mogą powodować negatywne skutki dla jego zdrowia. Dlatego też stałym elementem naszego programu działania są kontrole tej problematyki. Wydaje się, że będziemy rozszerzać zakres tych kontroli, bo może ma to pośredni związek z istniejącym w Polsce dość wysokim bezrobociem. Uważam, że przestrzeganie przepisów o czasie pracy wiąże się ze zmniejszeniem skali bezrobocia w Polsce. Można zastanowić się nad ewentualnym wdrożeniem bardziej restrykcyjnych przepisów. W przyszłym roku będziemy chcieli skontrolować przestrzeganie przepisów prawa pracy dotyczących czasu pracy w bankach, gdzie wykonywana jest intensywna praca umysłowa związana z pracą w komputerze. W tym sektorze wynagrodzenia są wysokie i dlatego zwłaszcza młodzi ludzie godzą się na te warunki. Musimy zbadać przestrzeganie przepisów prawa pracy dotyczących czasu pracy nie tylko u małych pracodawców, którzy często mają problemy z utrzymaniem się na rynku, ale również u tych pracodawców, którzy mogliby sobie pozwolić na zwiększenie zatrudnienia. Oprócz działalności kontrolnej Państwowa Inspekcja Pracy prowadzi szeroką działalność informacyjną. Na stronie internetowej PIP zamieszczane są interpretacje przepisów budzących najwięcej wątpliwości zarówno pracowników, jak i pracodawców. Publikujemy porady prawne dotyczące konkretnych sytuacji i zdarzeń. Wydajemy materiały edukacyjne poświęcone zagadnieniom dotyczącym czasu pracy. Przygotowując się do dzisiejszego posiedzenia zadaliśmy naszym kolegom z inspekcji europejskich pytania, jak inne inspekcje podchodzą do problematyki przestrzegania przepisów prawa pracy dotyczących czasu pracy.</u>
<u xml:id="u-24.3" who="#GlownainspektorpracyAnnaHintz">Niestety, na dzień dzisiejszy otrzymaliśmy niepełne odpowiedzi z inspekcji austriackiej i portugalskiej. Będziemy drążyć ten temat, aby nasze działania w tym zakresie uwzględniały standardy europejskie. Portugalska inspekcja na bieżąco kontroluje przestrzeganie przepisów prawa pracy dotyczących czasu pracy, ale nie odpowiedziała na pytanie o sankcje za naruszenie tych przepisów. Otrzymaliśmy w tym zakresie odpowiedź z austriackiej inspekcji pracy. W Austrii organem odpowiedzialnym za nakładanie sankcji są lokalne władze administracyjne. Właściwy regionalnie inspektorat pracy składa tam raport dotyczący odnotowanych w czasie kontroli naruszeń przepisów o czasie pracy. Kary pieniężne różnią się w zależności od popełnionego wykroczenia i wynoszą od 20 euro do 3630 euro. Musimy poddać tę odpowiedź głębszej analizie. Nie znamy znaczenia terminu "władze administracyjne". Niemniej jednak należy stwierdzić, że troska o rynek pracy nakazuje tym władzom monitorowanie tego zjawiska również na szczeblu lokalnym. Na tym kończę prezentację informacji. Jesteśmy gotowi z wicedyrektorem Departamentu Administracyjnego udzielić odpowiedzi na pytania państwa posłów.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#PoselJanuszKrason">Otwieram dyskusję. Kto z państwa posłów lub gości chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#PoselAndrzejOtreba">Z przedłożonej przez panią minister Annę Hintz informacji wyłania się nie najlepszy obraz stanu przestrzegania przepisów prawa pracy dotyczących czasu pracy. Okazuje się, że z roku na rok jest coraz gorzej. Czy jest szansa na rozwiązanie tego problemu nie czekając na zmniejszenie stopy bezrobocia? Zapewne duża skala bezrobocia jest przyczyną wielu nadużyć popełnianych przez pracodawców. Sytuacja na rynku pracy powoduje, że pracownicy godzą się na naruszanie przez pracodawców przepisów prawa pracy. Przedłożona informacji ujawnia dużą skalę nieprawidłowości związanych z dokumentowaniem czasu pracy. Jaka może być przyczyna braku ewidencji czasu pracy? Czy wynika to z chęci ukrywania przed organami kontroli faktycznego czasu pracy pracowników, czy też z niewiedzy pracodawców? Przypominam, że Państwowa Inspekcja Pracy prowadzi szeroką akcję informacyjną i doradczą w zakresie przepisów prawa pracy. W informacji głównego inspektora pracy czytamy, iż "z reguły zaniżano wymiar czasu pracy, aby uniknąć ujawnienia pracy w godzinach nadliczbowych". A jednocześnie w końcowej części informacji stwierdza się, iż zmniejsza się skala zatrudniania pracowników w godzinach nadliczbowych. Występuje tu pewna sprzeczność. Twierdzenie o zaniżaniu wymiaru czasu pracy w celu uniknięcia ujawnienia czasu pracy w godzinach nadliczbowych oznacza świadome prowadzenie ewidencji czasu pracy w sposób nierzetelny. Jest to po prostu oszustwo. Zatem na jakiej podstawie jednocześnie stwierdza się, iż zmniejsza się liczba pracowników zatrudnianych w godzinach nadliczbowych? Czy jest to swego rodzaju "chochlik drukarski"? Jeśli chodzi o zatrudnianie pracowników w niedziele i święta, to w przedłożonej informacji czytamy, iż "mimo występujących nieprawidłowości znacznie maleje liczba pracodawców, u których wystąpiły powyższe naruszenia". Z czego wynika ta ocena? Z dokumentacji? Z praktyki wynika, że skala naruszeń przepisów o zatrudnianiu pracowników w niedziele i święta nie zmniejszyła się. Pracodawcy, szczególnie w supermarketach "znakomicie" opanowali technikę prowadzenia dokumentacji. W ewidencji wszystko się zgadza. Podczas kontroli przeprowadzanych przez inspektorów pracy, pracownicy boją się cokolwiek powiedzieć. Problem ujawnia się wówczas, kiedy pracownik zostanie zwolniony, albo nie przedłuża się z nim umowy o pracę, z reguły zawartej na czas określony. Zatem czy rzeczywiście następuje poprawa stanu przestrzegania przepisów o zatrudnianiu pracowników w niedziele i święta? Kolejna kwestia dotyczy częstotliwości stwierdzenia wykroczeń. Z przedłożonego materiału wynika, iż w 2004 r. stwierdzono 6005 wykroczeń, natomiast liczba wniosków o ukaranie osób winnych wykroczeń jest zdecydowanie mniejsza. Od stycznia do lipca 2004 r. skierowano do sądów 305 takich wniosków. W 2000 r. skierowano - ponad 4000 wniosków, w 2001 r. - 3800, w 2002 r. - 3200, w 2003 r. 3100. Można przypuszczać, że liczba wykroczeń w 2004 r. w stosunku do 2003 r. zwiększy się. Czy Państwowa Inspekcja Pracy stosuje w szerszym zakresie inną formę sankcji za naruszenie przepisów prawa pracy? Z przedłożonej informacji wynika, że w większym zakresie nakłada się mandaty karne. Może jest to spowodowane większą skutecznością egzekwowania? Bowiem skierowanie wniosku do sądu zakłada zastosowanie odpowiedniej procedury, która jest czasochłonna. Czy może jest inna przyczyna? Jednak apelowałbym, aby inspektorzy pracy nie unikali składania wniosków o ukaranie do sądów.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#PoselAndrzejOtreba">Ma to zupełnie inny wymiar niż nałożenie mandatu karnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#PoselAdamSosnowski">Rozpatrywanie problemu przestrzegania przepisów prawa pracy dotyczących czasu pracy wymaga odniesienia do skali bezrobocia w Polsce. Nie wiem, jakie są przyczyny pewnej powściągliwości w wystąpieniu pani minister Anny Hintz, jeśli chodzi o formułowanie wniosków. Wszyscy zgadzamy się, że należy działać na rzecz ograniczenia bezrobocia, które obecnie jest chyba największą plagą społeczną w Polsce. Natomiast pani minister Anna Hintz ostrożnie formułuje wnioski dotyczące ewentualnego zmniejszania skali bezrobocia sankcjami za nieprzestrzeganie przepisów prawa pracy stosowanymi przez Państwową Inspekcję Pracy. Można przypuszczać, że pracodawcy ze względu na koszty będą unikać pełnego czy dodatkowego zatrudnienia pracowników. Jeżeli jednak będzie to niezgodne z przepisami prawa pracy, to należy stosować wobec nich ostre sankcje. I nie należy obawiać się oskarżeń, że takie działanie uderzy w przedsiębiorców. Jak pani minister Anna Hintz ocenia sytuację w zakresie pracy w niedziele w supermarketach w kontekście ogólnonarodowej dyskusji o pracy supermarketów? Czy rzeczywiście praca w niedziele supermarketach jest wykorzystywaniem pracowników? Czy w związku z tym supermarkety powinny być zamknięte w niedziele?</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#PoselAndrzejOtreba">W przedłożonej informacji podana jest ilość zawartych w wystąpieniach skierowanych przez inspektorów pracy do pracodawców. Czytamy, że w okresie od 1 stycznia 2000 r. do 30 kwietnia 2004 r. skierowano do pracodawców ponad 221 tys. wniosków, z czego pracodawcy zrealizowali ponad 141 tys., czyli ponad 64%. Co dzieje się z niezrealizowanymi wnioskami? Czy Państwowa Inspekcja Pracy kontroluje tę kwestię?</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#PoselJanuszKrason">Czy ktoś z państwa posłów chciałby jeszcze zabrać głos? Nie widzę. Należy pozytywnie odnotować to, że pani główna inspektor pracy dostrzega konieczność intensyfikacji kontroli w zakresie przestrzegania przepisów prawa pracy dotyczących czasu pracy. Z jednej strony, jak wynika z przedłożonej informacji, jest to obszar, w którym eksploatacja pracowników niezgodna z normami czasu pracy powoduje niebezpieczeństwo dla ich życia i zdrowia, z drugiej - nadużycia w obszarze czasu pracy są ściśle związane z bolesną dla polskiego pracownika kwestią zaniżania wynagrodzeń, zalegania z wypłatą czy wręcz niewypłacaniem wynagrodzeń. Dlatego kontrole powinny rzeczywiście być intensywne oraz obejmować nowe obszary naszego życia gospodarczego. Dobrze, że Państwowa Inspekcja Pracy dostrzega ten problem. Pozytywnym zjawiskiem jest także rozwój z roku na rok, co wynika ze sprawozdań głównego inspektora pracy, działalności informacyjnej Państwowej Inspekcji Pracy, realizowanej przez Internet, broszury, poradnictwo, doradztwo itp. Chciałbym jednak zwrócić uwagę na obszar, który jest trudny do wymierzenia, który sytuuje się na albo poza granicami prawa. W pewnym sektorze gospodarki, myślę o instytucjach zajmujących się problematyką związaną z nowymi technologiami, wysoko kwalifikowanymi usługami, instytucjach public relation czy bankach wymienionych przez panią minister Annę Hintz, tworzy się moda, że pracuje się dobrowolnie. W środowisku najbliższych i znajomych obserwujemy przebieg tego procesu. Młodzi ludzie dobrowolnie pozostają po godzinach pracy, aby nadrobić, aby wyprzedzić kolegów, aby pokazać się, nie zastanawiając się, czy praca po godzinach będzie płatna i jakie będą tego konsekwencje. Następuje rywalizacja - kto dłużej, kto więcej da z siebie dla firmy. Można to znieść w młodym wieku, ale później zapewne pojawią się trudności w kontynuowaniu tej rywalizacji. Jest to zjawisko kulturowe. Występuje również w Europie i na świecie. Japonia jest klasycznym przykładem. Czy Państwowa Inspekcja Pracy poprzez działalność profilaktyczną, publikacyjną, informacyjną zwraca uwagę na ten obszar? Być może bardziej dotyczy to kwestii zdrowia psychicznego i należałoby się zwrócić do instytucji zajmujących się zdrowiem, przede wszystkim psychicznym. Ale zwracam uwagę na ten problem, bo w moim przekonaniu jest ważny. Zamykam dyskusję. Proszę o zabranie głosu panią minister Annę Hintz.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#GlownainspektorpracyAnnaHintz">Informacja o czasie pracy stanowi jeden z wielu elementów złożoności w jakich wykonywana jest obecnie praca w Polsce. Problem pracy w godzinach nadliczbowych należy do obszaru pacy. Ale pan poseł Adam Sosnowski powiedział, że z pewną powściągliwością zasygnalizowałam pewne niebezpieczne zjawiska w kontekście bezrobocia istniejącego w Polsce. Uczyniłam to w sposób przemyślany. Przypominam o istniejących zjawiskach szarej i czarnej strefy. Zbyt radykalne wnioski mogą spowodować wzrost skali zatrudniania "na czarno" oraz unikania legalnego zatrudnienia. Musimy szanować obecnie tych pracodawców, którzy nie zmuszają ludzi do rejestrowania się jako samozatrudniające się podmioty, którzy zawierają umowy o pracę, nawet na czas określony. Dlatego wobec nowych wyzwań stawiam wnioski być może w sposób ostrożny. Przed wojną obowiązywała w Polsce bardzo restrykcyjna ustawa o czasie pracy, która w walce z bezrobociem bardzo ścisłe rygory nakładała zarówno na pracodawców, jak i na Państwową Inspekcję Pracy. Na pracę w godzinach nadliczbowych zgodę musiał wydawać inspektor pracy. Inna była struktura Inspekcji oraz warunki w jakich funkcjonował rynek pracy. Zmiany w prawie pracy okazują, że następuje znacząca liberalizacja przepisów, w tym przepisów dotyczących czasu pracy. Pojawiły się nowe problemy m.in. problem telepracy, problem samozatrudnienia. Praca w godzinach nadliczbowych jest jednym z wielu elementów tego, co dzieje się na rynku pracy. Dlatego wnioski muszą być pogłębione oraz przedyskutowane w szerokim gronie. Sądzę, że obecnie jest czas na przeprowadzenie takiej dyskusji. Nie wiemy, na ile kary nie spowodują wzrostu natężenia zjawiska pracy "na czarno". Ale wiemy, że obecnie policja pracy i służby zatrudnienia są w tym obszarze praktycznie niewydolne. Dlatego w sposób ostrożny stawiam wnioski. Główny inspektor pracy realizuje swoje zadania. Kontrole zawsze są konsekwentnie prowadzone. Ale podstawową przeszkodą utrudniającą przeprowadzenie skutecznej kontroli jest brak ewidencji czasu pracy. Przyczyna jest oczywista. Lepiej nie mieć ewidencji czasu pracy i zapłacić nawet maksymalną grzywnę, jednocześnie ukrywając rzeczywisty wymiar pracy w godzinach nadliczbowych i nieudzielanie urlopów. Obecnie otrzymujemy anonimowe sygnały, że w zakładzie produkcji mebli zatrudniającym 100 pracowników, żaden z nich od trzech lat nie otrzymał urlopu. A podobno w ewidencji czasu pracy urlopy są odnotowane. Zamierzamy przeprowadzić kontrolę w tym zakładzie. Jeśli chodzi o pracę w niedziele i święta, to te dni często odnotowane są w ewidencjach jako dni wolne. Ale w trakcie przeprowadzania kontroli okazuje się, że pracownik pracuje w tym dniu u tego samego pracodawcy, tylko na jakąś dodatkową umowę na innym stanowisku, wykonując tę samą pracę. To zjawisko jest bardzo trudne do ujawnienia. Nasze kontrole w "Biedronce" były prowadzone w sposób niekonwencjonalny. Nie sprawdzaliśmy papierowej ewidencji czasu pracy, tylko czas logowania się pracowników przy kasie, inne dokumenty oraz przeprowadzaliśmy rozmowy, które mogłyby świadczyć, ile pracownik pozostawał w dyspozycji pracodawcy. Te działania pozwoliły na bardzo konkretne ustalenia. Okazało się, że praca w godzinach nadliczbowych była zjawiskiem normalnym. Pracownice miały po pół etatu na kasie i potem pełny wymiar czasu pracy przy przenoszeniu ciężkich towarów.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#GlownainspektorpracyAnnaHintz">Nasze kontrole przyniosły efekty. Sytuacja w sklepach "Biedronka" poprawiła się. Co dzieje się z wnioskami niezrealizowanymi? Chciałabym zwrócić uwagę, że ponad 64% zrealizowanych wniosków to niezły wskaźnik. Należy również zaznaczyć, że pracodawca nie zawsze powiadamia nas, że zrealizował wnioski. Nie jesteśmy w stanie przeprowadzić u każdego z pracodawców rekontroli. Jeżeli pracodawca nie powiadomi Inspekcji o zrealizowaniu wniosków, to w naszej ewidencji zostają one odnotowane jako niezrealizowane. Jeśli chodzi o sankcje stosowane przez Państwową Inspekcję Pracy, to od stycznia br. mamy możliwość nakładania grzywny w maksymalnej wysokości 1 tys. zł. Z uwagi na przewlekłość postępowań sądowych i wysokość grzywien nakładanych przez sąd, mandaty karne stosowane przez inspektorów pracy są skuteczniejszym instrumentem. Należy również dodać, że mandaty są z reguły uiszczane, podczas gdy sądy mogą uznać, że w danym przypadku występuje niska szkodliwość społeczna czynu i odstąpić od wymierzenia kary. Kara, żeby była skuteczna, musi być szybka. Chciałabym również zwrócić uwagę, że grzywny nakładane przez sądy często bywają niższe niż mandat karny nałożony przez inspektora pracy, choć nie należy zakładać, że wszyscy inspektorzy będą stosować maksymalną stawkę 1 tys. zł. Trzeba przecież uwzględnić stopień winy oraz wynikające z procedur karnych przepisy. Inspektorzy pracy mają zalecane konsekwentne egzekwowanie przepisów dotyczących czasu pracy. Moje wnioski dotyczą kwestii zwiększenia restrykcyjności czy stosowania innego rodzaju stymulacji. Jak oceniam pracę supermarketów w niedziele? Przyznaję, że na ten temat wolałabym się nie wypowiadać. Uważam, że dyskusja ma bardziej charakter polityczny niż merytoryczny. Naszym obowiązkiem jest egzekwowanie przepisów dotyczących czasu pracy. Staramy się konsekwentnie to czynić. U innych pracodawców, gdzie praca w niedziele jest dopuszczana, przepisy dotyczące czasu pracy są naruszane w podobny sposób. Uważam, że zakaz pracy supermarketów w niedziele nie spowoduje poprawy sytuacji pracowników. Natomiast trzeba zastanowić się nad tym problemem w kontekście walki z bezrobociem. Problem zaniżania wynagrodzeń wiąże się z kwestią pracy w godzinach nadliczbowych. Brak ewidencji czasu pracy w godzinach ponadnormatywnych powoduje, że pracownicy mają problemy z dochodzeniem swoich roszczeń przed sądami. Nie dysponują bowiem dowodami potwierdzającymi pracę w godzinach nadliczbowych, a ponadto z reguły dochodzą swych praw wówczas kiedy już nie pracują. W tej sytuacji kwoty należności za pracę w godzinach nadliczbowych okazują się trudne do wyegzekwowania. Przyznaję, że tak modna obecnie praca dobrowolna ma miejsce również w urzędach. Pracownik zostający po godzinach uważa, iż jest dobrze postrzegany. Nie zwracaliśmy uwagi na to zjawisko. Można przypuszczać, że wiąże się ono z mobbingiem. To jest forma psychicznego oddziaływania na pracowników. Nie wierzę, że życie, zwłaszcza młodych ludzi, sprowadza się wyłącznie do pracy. Ale chcą mieć tę pracę, chcą pokazać się od najlepszej strony. Rywalizacja o każde miejsce pracy staje się coraz bardziej drapieżna. W naszej działalności prewencyjnej możemy pokazywać skutki, jakie na stan zdrowia, zwłaszcza młodych ludzi, wywiera to zjawisko.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#GlownainspektorpracyAnnaHintz">Uważam, że ta kwestia wymaga pogłębionej analizy. W ramach działalności prewencyjnej zamierzamy zbadać, ile było wypadków przy pracy w godzinach ponadnormatywnych. Ale występuje pewien problem z dotarciem do informacji GUS. Karty statystyczne przekazywane przez pracodawców do GUS wskazują, w jakich godzinach pracy wydarzył się wypadek. Ciekawa byłaby analiza kosztów - ponoszonych przez całe społeczeństwo - w wyniku wypadków przy pracy, które miały miejsce w godzinach nadliczbowych. Nie wspominam o chorobach zawodowych, gdzie podstawowym elementem jest czas ekspozycji na szkodliwe warunki pracy. Jeśli chodzi o sprzeczność, o której wspomniał pan poseł Andrzej Otręba, to również ją dostrzegłam. Ale pan dyrektor Departamentu Prawnego przekonał mnie, że sprzeczności nie ma. Zatem proszę o udzielenie odpowiedzi pana dyrektora Departamentu Prawnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#ZastepcadyrektoraDepartamentuPrawnegoGlownegoInspektoratuPracyPiotrWojciechowski">Limit godzin nadliczbowych, to określona pula godzin, która od dwóch lat jest większa. Wynosi obecnie nie 150 godzin, tylko maksymalnie 416. Pracodawcy czasami korzystają z tego rozszerzonego limitu. Ale przekroczenie tej puli wymaga wielkiego wysiłku. Dlatego nasze statystyki wskazują, że zmniejsza się liczba pracowników zatrudnionych w godzinach nadliczbowych. Ale jednocześnie w związku z procesem zatrudniania pracowników przez 6 lub 7 dni w tygodniu, o czym wspomniała pani minister Anna Hintz, obserwujemy powrót do tego przekraczania limitu godzin nadliczbowych. Należy też zwrócić uwagę na nierzetelne prowadzenie ewidencji czasu pracy. To również powoduje, że liczba godzin nadliczbowych może wykazywać tendencję spadkową. Ujawnienie przez inspektorów rzeczywistego zatrudnienia w godzinach nadliczbowych z powyższego względu jest bardzo utrudnione.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#PoselJanuszKrason">Zakończyliśmy rozpatrywanie informacji o wynikach kontroli przestrzegania przepisów prawa pracy dotyczących czasu pracy przedstawioną przez panią główną inspektor pracy. Proponuję, aby Komisja przyjęła do aprobującej wiadomości przedłożoną informację. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam że Komisja przyjęła do aprobującej wiadomości przedłożoną informację. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła do aprobującej wiadomości informację o wynikach kontroli przestrzegania przepisów prawa pracy dotyczących czasu pracy w latach 2000-2003 oraz do 30 kwietnia 2004 r. Przechodzimy do spraw różnych. Czy ktoś z państwa posłów chciałby wnieść jakąś sprawę pod obrady? Nie widzę. Na tym wyczerpaliśmy porządek dzienny. Zamykam posiedzenie Komisji do Spraw Kontroli Państwowej.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>