text_structure.xml 53.2 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselJanuszPiechocinski">Otwieram posiedzenie Komisji Infrastruktury. Witam przedstawicieli rządu na czele z podsekretarzem stanu w Ministerstwie Infrastruktury panem Witoldem Górskim i jego współpracowników. Witam liczne, zaprzyjaźnione grono strony społecznej. Witam panie i panów posłów oraz media. Dzisiaj mamy jeden punkt porządku dziennego. Jest nim rozpatrzenie sprawozdania podkomisji nadzwyczajnej o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o portach i przystaniach morskich oraz zmianie niektórych innych ustaw. Czy do porządku dziennego są uwagi? Nie ma. Zatwierdziliśmy więc porządek obrad i w sposób tradycyjny dla sejmowej Komisji Infrastruktury przystąpimy do procedowania. Będziemy kolejno zajmować się poszczególnymi artykułami projektowanej ustawy i propozycjami jej zmian. Potem będą głosy w dyskusji, pytania, odpowiedzi oraz stanowisko rządu, a na koniec rozstrzygnięcia formalne. Przystępujemy do rozpatrywania przepisów projektu ustawy. Rozpoczynamy od tytułu. Czy są do niego uwagi? Nie ma. Stwierdzam, że wobec braku sprzeciwu, Komisja przyjęła tytuł ustawy. Przechodzimy do art. 1, w którym kolejno będziemy omawiać zmiany. Zmiana nr 1 brzmi: w art. 2 uchyla się pkt 8. Czy są uwagi? Nie ma. Stwierdzam, że Komisja wobec braku sprzeciwu, przyjęła zmianę nr 1. Zmiana nr 2. Propozycja podkomisji brzmi: tytuł rozdziału 2 otrzymuje brzmienie: "Gospodarka nieruchomościami w portach i przystaniach morskich". Czy są uwagi do tej zmiany? Nie ma. Stwierdzam, że Komisja wobec braku sprzeciwu, przyjęła zmianę nr 2. Przechodzimy do zmiany nr 3. Podkomisja proponuje nowe brzmienie art. 3. Czy są uwagi do art. 3 ust. od 1 do 7? Nie ma. Stwierdzam, że Komisja wobec braku sprzeciwu, przyjęła zmianę nr 3 i nowe brzmienie całego art. 3. Przechodzimy do zmiany nr 4. Podkomisja proponuje nowe brzmienie art. 4. Zmianę tę omówimy kolejnymi ustępami. Czy są uwagi do art. 4 ust. od 1 do 7? Nie ma. Stwierdzam, że Komisja wobec braku sprzeciwu, przyjęła zmianę nr 4 i cały art. 4 w nowym brzmieniu. Będziemy wnosić do Sejmu o pozytywne rozpatrzenie zmiany nr 4. Rozpatrujemy zmianę nr 5. Podkomisja nadzwyczajna proponuje, aby po art. 4 dodać art. 4a w brzmieniu jak w sprawozdaniu. Czy są uwagi do art. 4a ust. 1 i 2? Nie ma. Stwierdzam, że Komisja wobec braku sprzeciwu, przyjęła zmianę nr 5 polegającą na dodaniu nowego art. 4a. Przechodzimy do zmiany nr 6. Zmiana ta polega na propozycji nowego brzmienia w art. 7 w ust. 1 pkt a i b. Czy są uwagi? Nie ma. Stwierdzam, że Komisja, wobec braku sprzeciwu, przyjęła zmianę nr 6. Przechodzimy do zmiany nr 7, w której podkomisja nadzwyczajna proponuje uchylenie art. 11a. Czy są uwagi? Nie ma. Stwierdzam, że Komisja, wobec braku sprzeciwu, przyjęła zmianę nr 7. W zmianie nr 8, która dotyczy art. 22, podkomisja proponuje jego nowe brzmienie. Czy Biuro Legislacyjne ma uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmuMariuszPrzerwa">Konsekwencją przyjęcia zmiany 7, a więc uchylenia art. 11a, powinna być zmiana brzmienia art. 25 ust. 1. W przepisie tym powołujemy się na art. 11a. Biuro proponuje, aby konsekwentnie przyjąć taką zmianę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoselJanuszPiechocinski">Dziękuję za uwagę; oczywiście, takie są konsekwencje przyjęcia zmiany nr 7. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 8. Czy do propozycji nowego brzmienia art. 22 są uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PoslankaDorotaArciszewskaMielewczyk">Rozumiem, że mówimy już o art. 23 ust. 1.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoselJanuszPiechocinski">Nie, mówimy jeszcze o zmianie nr 9, a więc o art. 22; chodzi o statuty spółek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PoslankaDorotaArciszewskaMielewczyk">Wobec tego będę miała propozycje zmian do artykułu następnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoselJanuszPiechocinski">Czy są uwagi do zmiany nr 8, a więc do nowego brzmienia art. 22, który mówi o statucie spółek? Nie ma. Stwierdzam, że Komisja wobec braku sprzeciwu, przyjęła zmianę nr 8. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 9, która dotyczy art. 23. Zgodnie ze sprawozdaniem podkomisji proponuję kolejne rozpatrzenie poszczególnych przepisów. Rozpatrujemy art. 23 ust. 1. Czy są do niego uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PoslankaDorotaArciszewskaMielewczyk">Zgłaszam wniosek o wykreślenie ust. 1 w art. 23. Wszystkie inicjatywy legislacyjne, które zmierzają do usprawnienia pracy portów, są mile widziane. Chciałam się posłużyć dokumentem, który jest znany panu ministrowi Witoldowi Górskiemu. Chodzi o porozumienie prezydentów, burmistrzów i wójtów miast, w granicach których znajdują się małe porty i przystanie morskie, z dnia 17 marca br. Porozumienie to zostało podpisane w siedzibie Związku Miast i Gmin Morskich w Gdańsku. Porozumienie dotyczy nowej ustawy o portach i przystaniach morskich. W porozumieniu tym między innymi chodzi o formę prawno-organizacyjną zarządzania portami nie mającymi podstawowego znaczenia dla gospodarki narodowej oraz przystaniami morskimi. Porozumienie to zawiera kilka postanowień ujętych w punktach, na które zgodziły się wszystkie miasta i gminy morskie. Postanowienia te znajdują się w stanowisku Związku Miast i Gmin Morskich przedstawionym członkom Komisji Infrastruktury przed dzisiejszym posiedzeniem. Szkoda tylko, że państwo posłowie otrzymali te propozycje tak późno, ale sygnalizowałam już je państwu wcześniej. Stąd moja prośba o stanowisko pana ministra w tej sprawie. Uważam, że w pracach nad projektem nowelizacji ustawy, na którym nam wszystkim zależy, aby rozwiązać problemy takich miast morskich, jak między innymi Władysławowo i Hel, nie można zbagatelizować stanowiska Związku Miast i Gmin Morskich. Być może ich sytuacja jest wyjątkowa i wymaga odrębnego potraktowania w ustawie. Jestem za odrzuceniem ust. 1 w art. 23 przyjętego przez podkomisję na wniosek pana posła Andrzeja Różańskiego. Proponuję umieszczenie w tym artykule czterech punktów. Pozwolicie państwo, że je odczytam ze stanowiska Związku Miast i Gmin Morskich. "1. Właściwi wojewodowie przekażą w drodze umowy, nieodpłatnie na własność gminom, grunty Skarbu Państwa, w tym również będące w zasobach Agencji Rolnej Skarbu Państwa, Agencji Mienia Wojskowego i innych agencji rządowych nie oddane w użytkowanie wieczyste, położone w granicach portów i przystani morskich w terminie nie przekraczającym 6 miesięcy od dnia wejścia w życie ustawy. 2. Gmina powoła podmiot zarządzający portem lub przystanią morską w terminie 6 miesięcy od dnia przekazania na jej rzecz gruntów przez wojewodę, 3. O formie prawno-organizacyjnej zarządzania portami nie mającymi podstawowego znaczenia dla gospodarki narodowej oraz przystaniami morskimi, decyduje gmina. Zarząd może być wyłącznie gminny lub gminno-państwowy /miejsko-państwowy/. 4.Grunty, o których mowa w pkt. 1, nie mogą być przedmiotem obrotu". Poprawka zaproponowana przez pana posła Andrzeja Różańskiego, przyjęta następnie w sprawozdaniu podkomisji, jak widać z przedstawionego stanowiska Związku Miast i Gmin Morskich, stoi w jaskrawej sprzeczności z poprzednimi ustaleniami i wynikami szerokiej konsultacji. Przejmuję od Związku Miast i Gmin Morskich zaprezentowaną propozycję brzmienia ust. 1 w art. 23 i proszę pana ministra o ustosunkowanie się do niej. Swoją opinię i sprzeciw wobec propozycji pana posła Andrzeja Różańskiego przedstawiłam podkomisji na piśmie, ale nie brałam udziału w posiedzeniu. Teraz, już na posiedzeniu Komisji, zgłaszam niniejszą poprawkę do projektu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoselJanuszPiechocinski">Zanim oddam głos panu ministrowi, wypowie się jeszcze pan poseł Andrzej Liss.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PoselAndrzejLiss">Na posiedzeniu podkomisji zgłosiłem wniosek o reasumpcję głosowania poprawki pana posła Andrzeja Różańskiego, który nie został uwzględniony. Chciałem w związku z tym wnieść zastrzeżenie do formy pracy podkomisji nadzwyczajnej. Materiały pisemne, które powinniśmy dostać na kilka dni przed posiedzeniem, zostały mi dostarczone już podczas obrad podkomisji, dlatego nie byłem w stanie się z nimi zapoznać, a także z opinią Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu. Opinia ta mówi jednoznacznie, że przepis zaproponowany przez pana posła Andrzeja Różańskiego, który następnie został przyjęty przez podkomisję, wskazuje na obowiązek przekazania przez wojewodę wyżej wymienionych gruntów należących do Skarbu Państwa na własność gminie. Sugeruje to, że rozwiązanie zaproponowane przez pana posła Andrzeja Różańskiego jest bezprzedmiotowe. Tyle w tej sprawie Biuro Studiów i Ekspertyz. Wracam do ustawy-matki z 20 grudnia 1996 roku. Zawarty tam przepis mówi, co następuje: "O formie prawno-organizacyjnej zarządzania portami nie mającymi podstawowego znaczenia dla gospodarki narodowej oraz przystaniami morskimi, decyduje gmina, jeżeli nieruchomości gruntowe, na których jest położony port lub przystań morska, stanowią mienie gminy". Art. 24 tej samej ustawy-matki mówi - cytuję: "Właściwi wojewodowie przekażą, w drodze umowy, nieodpłatnie na własność gminom na ich wniosek, grunty Skarbu Państwa nie oddane w użytkowanie wieczyste, położone w granicach portów i przystani morskich, o których mowa w art. 23, w terminie nie przekraczającym 6 miesięcy od dnia złożenia wniosku". Jeżeli chodzi o sprawy własnościowe w małych portach nie mających podstawowego znaczenia dla gospodarki narodowej, to w okresie od roku 1990, czyli od wejścia w życie ustawy prywatyzacyjnej, miało miejsce wiele nieprawidłowości i działań niezgodnych z zasadą publicznej użyteczności portów. Dyrektywa Unii Europejskiej zaleca udostępnienie portów i przystani morskich wszystkim użytkownikom. Pod tym względem obecna sytuacja w naszych portach i przystaniach morskich jest katastrofalna. Prywatne podmioty wykupiły wąskie, nawet 5-centymetrowe paski nabrzeży, co utrudnia, a nawet wręcz uniemożliwia, pracę tych portów. Obcy właściciele, jak na przykład Norwegowie w Kołobrzegu i Świnoujściu, mają kontrolę nad nabrzeżami tych portów. To jest niedopuszczalne. Najwyższa Izba Kontroli badając sytuację polskich portów i przystani morskich, zwróciła uwagę Ministrowi Infrastruktury na konieczność przeprowadzenia prac zmierzających do uporządkowania stosunków własnościowych w portach i przystaniach morskich. Efektem tych prac był rządowy projekt nowelizacji ustawy o portach i przystaniach morskich oraz o zmianie niektórych innych ustaw. Jest to jedna z wielu ustaw antykorupcyjnych zainicjowanych przez rząd w roku 2002. W tej sytuacji pojawia się poprawka pana posła Andrzeja Różańskiego, która przywraca stan prawny z lat 90. Chodzi przede wszystkim o dwa małe porty morskie - Władysławowo i Hel. W portach tych działają przedsiębiorstwa połowowe podlegające Wojewodzie Pomorskiemu. Trzeba przeprowadzić prywatyzację tych przedsiębiorstw. Właśnie dzisiaj na posiedzeniu sejmowej Komisji Skarbu Państwa, minister skarbu stwierdził, że nadal pozostaje do sprywatyzowania 400 zakładów. Wracamy do tego samego, co już przerabialiśmy, czyli do dzikiej prywatyzacji w stylu Dzikiego Zachodu. Nie może tak być, żeby poprawka do ustawy antykorupcyjnej była poprawką korupcyjną.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#PoselAndrzejLiss">Przynajmniej dla mnie poprawka ta ma taki charakter. Co gorsze, wprowadzona do sprawozdania podkomisji, blokuje możliwości rozwojowe portów. Podczas konferencji, która odbywała się latem br. na temat rozwoju małych portów morskich, pan prof. Grzelakowski jednoznacznie stwierdza, że gmina powinna tworzyć zarządy portów. Tymczasem poprawka pana posła Andrzeja Różańskiego do nowelizowanej ustawy w art. 23 ust. 1 mówi: "1. O formie organizacyjno-prawnej zarządzania portami nie mającymi podstawowego znaczenia dla gospodarki narodowej oraz przystaniami morskimi decyduje: 1) gmina, jeżeli nieruchomości gruntowe, na których jest położony port lub przystań morska, stanowią mienie komunalne, 2) minister właściwy do spraw gospodarki morskiej, w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw Skarbu Państwa, jeżeli nieruchomości gruntowe, na których jest położony port lub przystań morska, stanowią mienie Skarbu Państwa". Cały ust. 1 jest zbędny w tej ustawie i dlatego stawiam wniosek o jego uchylenie, co jest równoznaczne z wyłączeniem poprawki pana posła Andrzeja Różańskiego. Kiedy będziemy omawiali nowy projekt ustawy o małych portach, która jest obecnie przygotowywana przez pana ministra Witolda Górskiego, zastanowimy się nad tą poprawką. Natomiast do tej antykorupcyjnej nowelizacji ustawy poprawka pana posła Andrzeja Różańskiego po prostu nie pasuje, bo ona stwarza możliwości korupcyjne. Jestem za odrzuceniem tej poprawki. Następna sprawa wiąże się ze stanowiskiem Związku Miast i Gmin Morskich. Proponuję, aby grunty wchodzące w skład portów, będące w zasobach Agencji Mienia Wojskowego, Agencji Rolnej Skarbu Państwa i innych agencji rządowych, zostały przejęte przez Skarb Państwa, a następnie właściwy minister powinien przekazać je gminom. Dlaczego o tym mówię? Uczestnicząc w obradach Komisji Finansów Publicznych, specjalnie zadałem pytanie prezesowi Agencji Mienia Wojskowego, który stwierdził, że teraz nastąpi wyprzedaż gruntów znajdujących się w obrębie małych portów wojskowych, między innymi na Helu. Ma to związek z reorganizacją działania tej Agencji. Plotki mówią o osobach, które już chcą wykupić z Agencji Mienia Wojskowego grunty, które mogłyby służyć użyteczności publicznej w ramach portów samorządowych. Prosiłbym bardzo, aby Komisja Infrastruktury wystąpiła z dezyderatem do Ministra Infrastruktury, aby on z kolei wystąpił do Ministra Skarbu, by ten poczynił działania polegające na przejęciu gruntów z Agencji Mienia Wojskowego. Prezes tej Agencji, odpowiadając na moje pytanie, stwierdził jednoznacznie, że odbędzie się przetarg i każda osoba fizyczna czy prawna ma prawo wykupienia gruntów portowych, które pozostały po jednostkach wojskowych. Taka sytuacja jest dla mnie nie do przyjęcia. Z tą sprawą wiąże się następna. Chodzi o rybołówstwo i rybactwo na Morzu Bałtyckim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PoselJanuszPiechocinski">Przepraszam panie pośle, ale wszczyna pan debatę o polityce nie tylko wobec nieruchomości, ale w ogóle o gospodarce morskiej. Bardzo proszę, abyśmy odnosili się do sprawozdania podkomisji, a konkretnie do art. 23 ust. 1 i składali wnioski formalne odpowiednio uzasadnione. Nie starajmy się nadmiernie rozbudowywać uzasadnienia swoich wniosków, bo wtedy wejdziemy w wielką debatę, a nie jesteśmy na tym etapie procedowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoselAndrzejLiss">Dobrze, panie przewodniczący. Wobec tego na tym zakończę swoją wypowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PoselJanuszPiechocinski">Czy pani posłanka chciałaby ponownie zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoslankaDorotaArciszewskaMielewczyk">Chciałam jeszcze nawiązać do mojego wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PoselJanuszPiechocinski">Proszę o przekazanie członkom Komisji tekstu wniosku pani posłanki na piśmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoslankaDorotaArciszewskaMielewczyk">Już przekazałam swój rozbudowany wniosek sekretariatowi Komisji i zaraz wszyscy powinni otrzymać ten tekst. Chciałam również zaznaczyć, że jeżeli poprawka pana posła Andrzeja Różańskiego zostanie przyjęta podczas głosowania, a mam nadzieję, że tak się jednak nie stanie, to odbiera ona inicjatywę samorządom lokalnym w kwestii zarządzania portami. Nie możemy z wyjątków robić reguły. Z portami we Władysławowie i na Helu mamy wieczny problem. Nie możemy dopuścić do tego, żeby wyjątek pracował na regułę. Nie możemy "załatwiać" zarządów portów jedynie dla grupy osób pełniących swoją funkcję akurat w tej kadencji i to w zależności od tego, jaka opcja polityczna będzie akurat przy władzy. Musimy znaleźć rozwiązania systemowe, które będą funkcjonować w ciągu wielu lat. Dlatego trzeba przed nawias wyjąć małe porty morskie i pójść tym tropem, na który państwo zgodziliście się w kuluarach. Tym tropem jest komunalizacja tych dwóch małych portów, o których mówiłam. Wiem, przez jaki pryzmat Ministerstwo Skarbu Państwa patrzy na ten problem. Ale przecież powinno nam zależeć na dobrze funkcjonujących małych portach. Mamy iść do przodu, a nie cofać się do centralnego zarządzania portami. Musimy docenić samorządy, które będą najlepszym gospodarzem w tych dwóch miejscowościach portowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PoslankaElzbietaPielaMielczarek">Zgadzam się z ostatnim zdaniem pani posłanki Doroty Arciszewskiej-Mielewczyk, że to gminy powinny decydować o formie organizacyjno-prawnej zarządzania portami i przystaniami morskimi leżącymi w granicach tych gmin. Mam pytanie, co stało na przeszkodzie dwóm gminom we Władysławowie i na Helu, żeby wystąpić o komunalizację gruntów, które są obecnie własnością Skarbu Państwa? Przecież obecnie obowiązująca ustawa o portach i przystaniach morskich na to zezwala. Ustawa funkcjonuje już od wiele lat i można było wykorzystać jej przepisy do wystąpienia o komunalizację gruntów portowych w tych dwóch miastach. Dlaczego te dwie gminy tego nie zrobiły, nie skomunalizowały gruntów portowych i nie ustanowiły zarządu nad mieniem komunalnym? Czy do wojewody były złożone wnioski w tej sprawie? Chyba nie, bo w tej sprawie panuje cisza. Przypuszczam, a takie było również uzasadnienie propozycji pana posła Andrzeja Różańskiego, że niemoc w zarządzaniu tymi dwoma portami była powodem złożenia poprawki, aby przyspieszyć działanie gmin w tym względzie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoselJanuszPiechocinski">Oddajmy jeszcze głos autorowi poprawki do art. 23 ust. 1. Bardzo proszę panią posłankę Dorotę Arciszewską-Mielewczyk o przestrzeganie regulaminu. Zaczynamy stosować manierę, w której za mało czasu poświęcamy sobie nawzajem na posiedzeniach podkomisji i potem przenosimy nie zakończoną dyskusję z podkomisji na forum Komisji. Głos ma pan poseł Andrzej Różański.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PoselAndrzejRozanski">Przyznam szczerze, że uginam się pod wrażeniem wywodów, które usłyszałem przed chwilą z przypisaniem mi także funkcji korupcjogennych. Proszę wybaczyć, ale oczekuję słów przeprosin od pana posła Andrzeja Lissa. Jeżeli pan poseł uważa, że korupcjogenna jest poprawka, która mówi, iż państwo może ustanowić zarząd nad portem wtedy, kiedy Skarb Państwa jest właścicielem większości gruntów portowych, to nie rozumiem pańskiej definicji korupcji i zjawisk korupcjogennych. Czuję się urażony takim potraktowaniem mojej propozycji. Ponadto chciałem zauważyć, że dzisiaj rozpatrujemy sprawozdanie podkomisji nadzwyczajnej, w którym znalazła się moja poprawka. Nie wypieram się jej autorstwa, aczkolwiek głównym wnioskodawcą były podmioty zainteresowane właśnie takim brzmieniem art. 23 ust.1, a konkretnie Wojewoda Pomorski. Zmierzam do konkluzji, że nie można, jak by to chciała zrobić pani posłanka Dorota Arciszewska-Mielewczyk, wpisywać do tej ustawy przepisów, które miałyby charakter uszczęśliwiania na siłę samorządów lokalnych. Przepisy ust. 1 art. 23 przyjęte przez podkomisję w głosowaniu, a następnie umieszczone w sprawozdaniu, mówią, że mogą istnieć dwojakiego rodzaju zarządy portów - komunalne i państwowe w małych portach i przystaniach morskich. Uchylenie tych przepisów i wprowadzenie poprawki pani posłanki Doroty Arciszewskiej-Mielewczyk, oznacza uwłaszczenie na siłę. Takie rozwiązanie nie zawsze się sprawdza, bo nie wszędzie stany własnościowe są jednoznacznie określone. Rozumiem intencję wypowiedzi pana posła Andrzeja Lissa i zgadzam się absolutnie z tym, że należy ustanowić odrębne fundusze na renacjonalizację gruntów i terenów portowych, które w procesach gospodarczych od roku 1990 przeszły w inne ręce. Mamy wiele portów i przystani morskich, w których fragmenty infrastruktury portowej mają prywatnych właścicieli prawnych, albo użytkowników wieczystych. Taka sytuacja na przykład ma miejsce na Helu i we Władysławowie. Przedsiębiorstwa państwowe na początku lat 90. z mocy innych ustaw zostały uwłaszczone na tym majątku. Poprawka zaproponowana przeze mnie miała jedynie na celu uporządkowanie istniejących stanów prawnych. Nie dotyka ona jednak wyłącznie sytuacji prawnej dwóch miast portowych - Helu i Władysławowa. Chciałem po raz kolejny przypomnieć członkom Komisji Infrastruktury, że według mojej wiedzy, mamy jeszcze przynajmniej dwa porty zakładowe, które mają nie do końca unormowany status prawny. Dzieje się tak dlatego, że dotychczas obowiązująca ustawa o portach i przystaniach morskich nie przewiduje takiej instytucji, jak port zakładowy. Moja poprawka zmierza więc do unormowania stanów prawnych takich portów zakładowych, jak Police i port Huty Szczecin. Ustawodawca w roku 1996 przygotowując tę ustawę, a brała w tym udział także posłanka Dorota Arciszewska-Mielewczyk, wyznaczył dwa rodzaje zarządów portów morskich w Polsce: porty publiczne, państwowe, w których są zarządy portów o podstawowym znaczeniu dla gospodarki, a więc porty Szczecin-Świnoujście, Gdynia i Gdańsk, oraz zarządy komunalne dla małych portów i przystani morskich. Skarb Państwa może w stosunku do nich mieć uprawnienia właścicielskie, aby uregulować ich sytuację prawną, wprowadzając państwowy zarząd portów w tych przypadkach, o których mówi art.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#PoselAndrzejRozanski">23 ust. 1. Taka i tylko taka była intencja poprawki zgłoszonej przeze mnie do ustawy. Jej odrzucenie, a właściwie uchylenie wspomnianego art. 23 ust. 1, spowoduje z kolei przedziwny stan prawny. Proces uwłaszczania gmin, na których jest położony port lub przystań morska, w moim przeświadczeniu, w przepisie proponowanym przez panią posłankę Dorotę Arciszewską-Mielewczyk, nie przyniesie wiele dobrego. Uważam, że z większą troską powinniśmy się pochylić nad przepisami dotyczącymi usprawnienia przejmowania terenów przez gminy, które na to stać. Wprowadzanie rozwiązania hybrydowego, czyli takiego, że to budżet państwa poprzez urzędy morskie utrzymuje infrastrukturę portową, czyli nabrzeża, tory podejściowe czy kanały portowe, a zarządy komunalne portów z braku środków są w wielu wypadkach tylko klientem i petentem urzędów morskich, nie jest najlepszy. To z urzędami morskimi zarządy muszą "dogadywać" zakres prac i rodzaje prac hydrotechnicznych, żeby port mógł normalnie funkcjonować. Myślę, że dobra jest poprawka zmierzająca przynajmniej do uporządkowania sytuacji prawno-organizacyjnej w dwóch portach. Daleki jestem od tego, aby uznać treść poprawki za niesystemową. W moim przekonaniu poprawka ma znaczenie systemowe, ponieważ pozwoli na rozwiązanie sytuacji nie tylko Helu i Władysławowa, ale także np. w Jastarni i w kilku małych przystaniach morskich. Bo przecież faktycznymi zarządcami tych przystani już obecnie są urzędy morskie. Być może dla uregulowania sytuacji należy ustanowić państwowy zarząd nad małymi portami i przystaniami morskimi. Urzędy morskie nie są bowiem powołane do prowadzenia administracji portów i przystani morskich, a dzisiaj z konieczności to czynią.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PoselJanuszPiechocinski">Zanim oddam głos panu posłowi Andrzejowi Lissowi i przedstawicielowi strony społecznej, proszę rząd o zajęcie stanowiska na temat wniosków przedstawionych w dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieInfrastrukturyWitoldGorski">Prawdziwe jest stwierdzenie pana posła Andrzeja Lissa, że projekt ustawy o zmianie ustawy o portach i przystaniach morskich został przygotowany w ramach strategii antykorupcyjnej rządu i był skromniejszy pod względem treści. W przedłożeniu rządowym nie było art. 23 ust. 1. Słuchając wystąpień pań i panów posłów, muszę stwierdzić, że obydwie strony mają trochę racji. Uważam, że wprowadzenie przepisów art. 23 ust. 1 nie przeszkadza, a nawet rozwiązuje aktualny problem dwóch miast portowych - Władysławowa i Helu. Pracujemy nad projektem nowej ustawy o portach i przystaniach morskich. Projekt ten znajduje się już obecnie w uzgodnieniach międzyresortowych. Ustawa ta wprowadzi, mam nadzieję, porządek w tym obszarze. Nie widzę jednak szkodliwości wprowadzenia art. 23 do nowelizowanej ustawy i nie wydaje mi się, aby zawarte w nim przepisy były korupcjogenne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PoselJanuszPiechocinski">Oddamy jeszcze głos przedstawicielom strony społecznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PelnomocnikZarzaduZwiazkuMiastiGminMorskichKrzysztofWlodarczyk">Chciałbym od razu jedną sprawę sprostować, która może nie jest dobrze znana szerszemu gremium, w tym również posłom. Odniosę się również do wypowiedzi pani posłanki Elżbiety Pieli-Mielczarek. W roku 1997 zarząd miasta Władysławowa wystąpił do Wojewody Gdańskiego z wnioskiem o przekazanie terenów portowych w celu ustanowienia zarządu portu. Wojewoda wtedy tego nie uczynił. Miasto podejmowało później interwencje u pana Luksa, byłego wiceministra komunikacji, który odpowiedział pisemnie, że Władysławowo jest portem zakładowym. Wiem doskonale, że nie tylko Władysławowo, ale również inne gminy portowe, miały kłopoty z uzyskaniem terenów portowych dla ustanowienia zarządu portów. Także inne przepisy ustawy o portach i przystaniach morskich, mówiące o potrzebie opieki nad infrastrukturą hydrotechniczną i wewnątrzportowymi torami wodnymi, powodowały, że gminy wahały się z powołaniem zarządów, obawiając się o koszty utrzymania portów. Związek Miast i Gmin Morskich w imieniu gmin położonych nad morzem i mających w swoich granicach porty oraz przystanie morskie od 13 lat bez przerwy próbuje przekonać i namówić posłów i przedstawicieli administracji państwowej, a także inne czynniki, żeby nie dopuszczać do obrotu terenami portowymi, ale by zachować je w całości. Przez 13 lat nie możemy tego osiągnąć. Doszło już do takiej sytuacji, że nastąpiło rozdrobnienie, a co za tym idzie, znaczne skomplikowanie stosunków własnościowych. Proces ten się pogłębia i przyjęcie propozycji zawartej w art. 23 ust. 1 spowoduje, że zmiany te będą jeszcze głębsze. Chcemy utrzymać całość terenów portowych, aby porty mogły realizować określoną politykę. Wszyscy włączyliśmy się w prace nad nową ustawą o portach i przystaniach morskich. Chcieliśmy bowiem wyeliminować nieprawidłowości, które gminom utrudniają ustanowienie komunalnych zarządów portów. Pan minister Witold Górski był uprzejmy stworzyć warunki do tego, żeby wszystkie środowiska mogły się na ten temat wypowiedzieć. W toku ośmiomiesięcznych prac nad projektem ustawy, w trakcie różnych spotkań odbywających się w różnych gremiach wszystkich zainteresowanych środowisk, doszliśmy do ustaleń i consensusu. Dzięki temu w założeniach nowej ustawy znalazły się zapisy, które odczytała pani posłanka Dorota Arciszewska-Mielewczyk. Mówi się w nich, że o formie prawno-organizacyjnej zarządzania portami nie mającymi podstawowego znaczenia dla gospodarki morskiej oraz przystaniami morskimi decyduje gmina i że wojewodowie przekażą gminom nieodpłatnie na własność grunty Skarbu Państwa, w tym również znajdujące się w zasobach różnych agencji rządowych, jeżeli nie zostały oddane w użytkowanie wieczyste. Gmina jest zobligowana utworzyć zarząd portu. W trosce o całość terenów portowych nie dopuszcza się do obrotu tymi terenami. Chcemy przecież przenieść te działania w przyszłość na dziesiątki lat. Jestem zdruzgotany propozycjami zawartymi w sprawozdaniu podkomisji. Przez kilkanaście lat byłem świadkiem różnych dyskusji i prac nad ustawami, ale czymś takim się nie spotkałem. W ostatniej chwili pojawia się poprawka w nowelizowanej ustawie, która zupełnie przekreśla sens wszystkich wcześniejszych spotkań i ustaleń związanych z nową ustawą o portach i przystaniach morskich. Mało tego; poprawka uprzedza wejście w życie nowego aktu prawnego i czyni go bezprzedmiotowym. Proponowane rozstrzygnięcie w art. 23 załatwia sprawę po myśli pewnej grupy posłów, która reprezentuje inny punkt widzenia i nie uwzględnia wcześniejszych konsultacji społecznych dokonywanych przy pracach nad nową ustawą. Ciągle w jakiś sposób fetyszyzuje się porty we Władysławowie i na Helu. To były dwa porty, którymi zajął się pełnomocnik Wojewody Pomorskiego do spraw gospodarki morskiej. Mimo obowiązywania ustawy, gminy nie były partnerami działania pełnomocnika wojewody i były odsunięte od prac nad ewentualnym powołaniem podmiotów zarządzających tymi portami.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#PelnomocnikZarzaduZwiazkuMiastiGminMorskichKrzysztofWlodarczyk">Jeśli przedsiębiorstwo "Szkuner" we Władysławowie ma się sprywatyzować, to niech to zrobi, tylko nie na gruntach portowych i na publicznej infrastrukturze ogólnodostępnej. Przecież wszystkie sprawy mogą zostać uzgodnione z właściwym samorządem. Trzeba usiąść wspólnie przy stole...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PoselJanuszPiechocinski">Bardzo przepraszam, ale czy ma pan jeszcze do przekazania nam jakieś nowe treści do swego uzasadnienia? Proponuje pan, aby usiąść przy stole i przemyśleć sprawę. Siedzimy już nad problemem portów i przystani morskich od roku 1990, także z pańskim udziałem, i chaos się pogłębia. Pan proponuje dalszą dyskusję i uchwalenie całościowej ustawy. Nie wiadomo jednak, czy w tym czasie nie pojawi się kolejny problem, który będziemy musieli rozstrzygnąć. Dlatego bardzo proszę, aby konkretyzować, co w tej nowelizacji można zmienić i czy możemy wypracować konsensus, czy nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PelnomocnikZarzaduZMiGMKrzysztofWlodarczyk">Jak już powiedziałem, są przygotowane założenia do nowej ustawy o portach i przystaniach morskich, które powstały w toku szerokiej konsultacji z różnymi środowiskami. Tymczasem propozycja zawarta w art. 23 nowelizowanej ustawy jest zupełnie nowa. Pojawiła się nagle i przekreśla dotychczasowe prace nad nową ustawą. Związek Miast i Gmin Morskich uważa, że to jest zła propozycja i wnosi o jej odrzucenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PelnomocnikWojewodyPomorskiegodosprawgospodarkimorskiejWitoldKuszewski">Zanim przejdę do uzasadnienia podtrzymania treści art. 23 ust. 1, do czego mnie upoważnił Wojewoda Pomorski, chciałbym najpierw oczyścić przedpole. Po pierwsze - w portach Władysławowo i Hel całość terenów portowych nie została nikomu przekazana i jest to akurat wyjątek, że w granicach portu wszystkie grunty należą do jednego właściciela. Żadne grunty i urządzenia nie zostały sprywatyzowane ani rozdane. Po drugie - zarzut, jakoby wojewoda i podległy mu urząd nie konsultował sprawy z przedstawicielami samorządów lokalnych, jest zupełnie chybiony. Wielokrotnie takie konsultacje miały miejsce zarówno z panem burmistrzem Władysławowa, jak i burmistrzem Helu. Obecnie sytuacja wygląda następująco. Jeżeli chodzi o Władysławowo, to burmistrz tego miasta stoi na stanowisku, że obecnie gmina nie chce podejmować się zarządzania portem, ale myśli o tym, aby w dalszych etapach przekształcenia własnościowego wejść z udziałami do spółki zarządzającej. W przypadku Helu pan burmistrz, rzeczywiście, byłby skłonny pójść na komunalizację portu, ale... Tu pojawia się pewne "ale", o którym chcę państwu powiedzieć. Zarówno pani posłanka Dorota Arciszewska-Mielewczyk, jak i pan poseł Andrzej Liss zwrócili uwagę na przepisy istniejącej ustawy o portach i przystaniach morskich, jak i zmiany proponowane w nowelizacji. Przepisy te mówią, że wojewodowie przekażą gminom grunty Skarbu Państwa, ale nie oddane innym podmiotom w wieczyste użytkowanie. Dlatego muszę zapytać, o czym w ogóle mówimy. Wojewoda nie może niczego przekazać, dlatego że grunty położone w granicach portów we Władysławowie, jak i na Helu, są w użytkowaniu wieczystym dwóch przedsiębiorstw - "Szkunera" i "Kogi". Tak więc byłaby możliwość przekazania komukolwiek tych gruntów położonych w granicach portów, gdyby najpierw zlikwidować te przedsiębiorstwa. Bo ustawa o przedsiębiorstwie państwowym nie pozwala na takie "nakładanie spodni przez głowę". Przepraszam za kolokwializm, ale tak wygląda sytuacja. Tego w ten sposób zrobić się nie da. O co nam wobec tego chodzi, gdy bronimy poprawki, która znalazła się w art. 23 ust. 1? Możecie nam państwo wierzyć na słowo, albo nie, ale obaj z panem Wojewodą Pomorskim jesteśmy zwolennikami komunalizacji portów morskich i udziału gminy w zarządzaniu portem lub przystanią morską. To jest logiczne i tak właśnie być powinno. Tylko stwórzmy do tego odpowiednie warunki. Powołajmy na razie państwowe zarządy portów. Bo wiadomo, że na razie przedsiębiorstwo "Szkuner" nie będzie prywatyzowane. Jeżeli jednak będzie, to tylko w tej części, która ma charakter połowowy i przetwórczy i która zgodnie z ustawą o portach i przystaniach morskich nie może być składnikiem działania portu. Z tej strony więc nie ma takiego niebezpieczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#PelnomocnikWojewodyPomorskiegodosprawgospodarkimorskiejWitoldKuszewski">Poseł Henryk Długosz /niez./  : Przepraszam, panie przewodniczący za przerwanie wypowiedzi pana pełnomocnika, ale chcę zgłosić wniosek formalny. Nad rządowym projektem nowelizacji ustawy o portach i przystaniach morskich pracowała podkomisja nadzwyczajna, która dzisiaj przedstawiła nam swoje sprawozdanie. My także zacznijmy w Komisji tak pracować, jak powinno się pracować w parlamencie. Powinien być głos za, głos przeciw, stanowisko rządu i powinno odbyć się głosowanie. Wszyscy są przecież świadomi tego, o co chodzi w zgłoszonej poprawce. Nie chciałbym, pani posłanko, wysłuchiwać rzeczy, które brzmią jak z Kosmosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PoslankaDorotaArciszewskaMielewczyk">To co pan poseł robi w Komisji Infrastruktury?</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#PoslankaDorotaArciszewskaMielewczyk">Poseł Henryk Długosz /niez./  : Pozwoli pani posłanka, że skończę swoją wypowiedź. Nie chcę wysłuchiwać bredni, że ktoś kupił 20 centymetrów nabrzeża i że uchwalając ustawę o portach i przystaniach morskich, dokonamy nacjonalizacji. Takie hasła nadają się na wiece, a nie na wypowiedzi na posiedzeniu Komisji Infrastruktury.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PoselJanuszPiechocinski">Bardzo proszę, żebyśmy powstrzymali emocje. Sprawa jest nam znana, gdyż jesteśmy po wyjazdowym posiedzeniu zespołu dwóch podkomisji w Kołobrzegu. Mamy świadomość zaszłości, a z drugiej strony są ograniczone możliwości oddziaływania samorządów. Chciałbym, byśmy mieli świadomość, że za wszystkim stoją pieniądze. Łatwo jest zgłosić postulat, żeby wydzielić część gruntów portowych z zasobów Agencji Mienia Wojskowego, ale do tego potrzebna jest jednoznaczna deklaracja rządu. Konsekwencje takiego kroku są daleko idące. Trzeba bowiem zdjąć po stronie dochodów Agencji Mienia Wojskowego to, co ulegnie komunalizacji. Nie możemy wobec tego podchodzić do sprawy incydentalnie, nie patrząc na konsekwencje proponowanych rozwiązań prawno-organizacyjnych. Bardzo proszę, abyśmy spokojnie, bez niepotrzebnych emocji, rozstrzygnęli konkretne propozycje zawarte w sprawozdaniu podkomisji i w wypowiedziach pań i panów posłów. Z jednej strony mamy poprawkę pana posła Andrzeja Różańskiego. W stanowieniu prawa najbardziej nieprzyjemne jest to, kiedy poprawkami legislacyjnymi chcemy załatwić realny problem incydentalny jednego portu czy jednej umowy, która nieszczęśliwie została podpisana przed laty przez ciągle zmieniających się włodarzy czy polityków. Ale taki stan rzeczy mamy w Polsce. Pan poseł Andrzej Różański chce, także dla tych dwóch portów, które były wymieniane, stworzyć już w tej nowelizacji podstawę prawną dla formy prawno-organizacyjnej zarządzania portami nie mającymi podstawowego znaczenia dla gospodarki narodowej oraz przystaniami morskimi, w których mienie stanowią zasoby Skarbu Państwa. Z kolei pani posłanka Dorota Arciszewska-Mielewczyk proponuje, poza tym, czy większa korupcja jest w samorządzie czy w Skarbie Państwa reprezentowanym przez wojewodę, usunąć art. 23 ust. 1 i pozostawić na później rozpatrywanie tej kwestii. Bardzo proszę, abyśmy przed rozstrzyganiem dostarczyli wszystkim posłom tekst wniosku pani posłanki, byśmy wiedzieli, nad czym głosujemy. Mamy zatem sprawozdanie podkomisji, mamy protest pani posłanki Doroty Arciszewskiej-Mielewczyk i stosowne wnioski, mamy też sugestię, żeby w ogóle wycofać zmianę nr 9 ze względu na okoliczności. Taki jest obecny stan z punktu widzenia formalnego. Dodam jeszcze, że podobna dyskusja, o czym powiadomił mnie jej przewodniczący, toczyła się na posiedzeniu podkomisji nadzwyczajnej i brali w niej udział ci sami uczestnicy, co w dzisiejszym posiedzeniu. Nie mamy żadnych wniosków z tej wcześniejszej debaty, poza konkretnym zapisem art. 23. Poprosimy pana ministra o ponowne odniesienie się do kształtu zmiany nr 9, a także do propozycji zgłoszonych przez panią posłankę Dorotę Arciszewską-Mielewczyk. Później, zgodnie z sugestią pana posła Henryka Długosza, w głosowaniu odniesiemy się do tych propozycji formalnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PodsekretarzstanuwMIWitoldGorski">Jestem za podtrzymaniem zapisu w art. 23, czyli za zmianą nr 9.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PoselJanuszPiechocinski">Czy jeszcze ktoś z państwa posłów chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PoselAndrzejLiss">Ja również zgłosiłem wniosek o wyłączenie zmiany nr 9 z ustawy antykorupcyjnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PoselJanuszPiechocinski">Jest to wniosek najdalej idący, wobec tego od niego rozpoczniemy głosowania. Pan poseł Andrzej Liss nie chce, aby do art. 23 była dokonana jakakolwiek zmiana i chce, aby o tym rozstrzygnęła nowa, całościowa ustawa o portach i przystaniach morskich, która jest obecnie w fazie przygotowania. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za skreśleniem zmiany nr 9? Stwierdzam, że Komisja przy 3 głosach za, 7 przeciwnych i 4 wstrzymujących się, opowiedziała się za utrzymaniem zmiany nr 9 w sprawozdaniu podkomisji nadzwyczajnej. Przechodzimy do rozpatrzenia propozycji, którą przedstawiła pani posłanka Dorota Arciszewska-Mielewczyk. Ponieważ nie wszyscy państwo posłowie mają tekst, odczytam go w całości. Oto jego treść: "1. Właściwi wojewodowie przekażą, w drodze umowy, nieodpłatnie na własność gminom, grunty Skarbu Państwa, w tym również będące w zasobach Agencji Rolnej Skarbu Państwa, Agencji Mienia Wojskowego i innych agencji rządowych nie oddane w użytkowanie wieczyste, położone w granicach portów i przystani morskich w terminie nie przekraczającym 6 miesięcy od dnia wejścia w życie ustawy. 2. Gmina powoła podmiot zarządzający portem lub przystanią morską w terminie 6 miesięcy od dnia przekazania na jej rzecz gruntów przez wojewodę. 3. O formie prawno-organizacyjnej zarządzania portami nie mającymi podstawowego znaczenia dla gospodarki narodowej oraz przystaniami morskimi decyduje gmina. Zarząd może być wyłącznie gminny lub gminno-państwowy /miejsko-państwowy/". 4. Grunty, o których mowa w pkt 1 nie mogą być przedmiotem obrotu". Czy Biuro Legislacyjne ma uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSMariuszPrzerwa">Biuro ma wątpliwości co do ostatniego zdania w pkt 3, że "Zarząd może być wyłącznie gminny lub gminno-państwowy /miejsko-państwowy/". Biuro po raz pierwszy spotyka się z taką formułą. Nie wiemy, czy w ogóle jest ona potrzebna, skoro w pkt 3 mówimy, że "O formie prawno-organizacyjnej zarządzania portami nie mającymi podstawowego znaczenia dla gospodarki narodowej oraz przystaniami morskimi decyduje gmina".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PoslankaDorotaArciszewskaMielewczyk">Dobrze, zgadzam się na skreślenie drugiego zdania w punkcie 3.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PoselJanuszPiechocinski">Mamy więc autopoprawkę polegającą na skreśleniu w pkt 3 zdania "Zarząd może być wyłącznie gminny lub gminno-państwowy /miejsko-państwowy/ ". Czy przedstawiciel rządu mógłby się odnieść do merytorycznej części tego wniosku pani posłanki?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PodsekretarzstanuwMIWitoldGorski">Prawie identyczne zapisy mamy w przygotowanym projekcie nowej ustawy o portach i przystaniach morskich. Sądzę nawet, że zostały one przeniesione z naszych uzgodnień.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PoslankaDorotaArciszewskaMielewczyk">To była moja propozycja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PoselJanuszPiechocinski">Bardzo przepraszam, ale nadużywa pani form przyjętych nie tylko w tej komisji. Otrzyma pani głos po wypowiedzi pana ministra.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PodsekretarzstanuwMIWitoldGorski">Te zapisy są ujęte w projekcie nowej ustawy o portach i przystaniach morskich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PoselJanuszPiechocinski">Nie chodzi o to, czy takie zapisy znajdują się w projekcie ustawy, ale czy pan minister je popiera?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PodsekretarzstanuwMIWitoldGorski">Tak, popieram.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PoslankaDorotaArciszewskaMielewczyk">Chciałam zapytać pana przewodniczącego, czy mamy kworum?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PoselJanuszPiechocinski">Wynik głosowania pokazuje, że na sali obecnych było 14 posłów. Ponieważ jednak nie wszyscy mogli brać udział w głosowaniu, proszę o przeliczenie posłów obecnych teraz na sali obrad. Nadal jest tylko 14 posłów, co oznacza, że wyniki ostatniego głosowanie są nieważne. W tej sytuacji jedynie dokończymy dzisiaj dyskusję, a głosowania przeniesiemy na następne posiedzenie Komisji poświęcone nowelizacji ustawy o portach i przystaniach morskich. Mamy poparcie rządu dla poprawki z autopoprawką pani posłanki Doroty Arciszewskiej-Mielewczyk i takie rozwiązanie będzie poddane pod głosowanie. Wykorzystajmy okazję obecności licznej reprezentacji strony społecznej i omówmy kolejne artykuły, ale już bez ich głosowania. Czy jest zgoda na takie procedowanie? Nie słyszę sprzeciwu. Czy do art. 2 strona społeczna wnosi jakieś uwagi, bo posłowie będą jeszcze mieli okazję się wypowiedzieć?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PelnomocnikprezydentamiastaGdyniJerzyCieslinski">Moje uwagi dotyczą zarówno art. 2, jak i art. 4. Przed posiedzeniem Komisji dostarczyliśmy państwu stanowisko Związku Miast i Gmin Morskich oraz 4 gmin dużych miast portowych Gdańska, Gdyni, Szczecina i Świnoujścia dotyczące między innymi podatku od nieruchomości. Przepisy dotyczące tego podatku znajdują się właśnie w art. 2 i 4. Gminy podtrzymują swoje stanowisko, aby skreślić te dwa artykuły. Gminy mają obecnie wystarczające instrumenty w ramach podatków lokalnych, aby w przypadku, kiedy port uzyska nowe tereny pod inwestycje, współpracować z portem i np. zwolnić port z podatku od nieruchomości. Duże miasta portowe wspólnie z zarządami portów dokonują dużych inwestycji, które ułatwiają dostęp do portów od strony lądu. W Gdyni jest to Trasa Kwiatkowskiego i Trasa Wiśniewskiego. Z budżetu gminy zostały zaangażowane znaczne środki w te inwestycje. Jeżeli gminie zabierze się podatki lokalne, to spowoduje to uszczuplenie ich budżetów, a co za tym idzie, zmniejszenie środków na wspomniane inwestycje portowe. Stąd nasza prośba i apel prezydentów czterech miast portowych o skreślenie art. 2 i 4 z projektowanej nowelizacji ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PoselJanuszPiechocinski">Jak rozumiem, rząd analizował stanowisko przed chwilą nam zaprezentowane. Jakie jest jego stanowisko do sugestii czterech dużych miast portowych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PodsekretarzstanuwMIWitoldGorski">Chciałbym podtrzymać zapis art. 2 i art. 4. Jest to ulga dla funkcjonowania portów. Porty są zainteresowane takim rozwiązaniem. Zaznaczam, że proponowane przepisy dotyczą tylko terenów rozwojowych, a więc w zasadzie nie dotyczą małych portów i przystani morskich i chyba nie dotyczą również Gdyni, w której zresztą mieszkam. Chyba, że przedstawiciel pełnomocnika prezydenta miasta Gdyni mnie przekona, że są tam jeszcze tereny rozwojowe. Ma to być zachęta do inwestowania, dlatego jestem za podtrzymaniem zapisów w art. 2 i 4.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PoslankaDorotaArciszewskaMielewczyk">Chciałabym zapytać pana ministra, jakie tereny w miastach portowych nie są rozwojowe? Każdy teren może być rozwojowy. Wszystkim zależy na wzmocnieniu pozycji zarządów portów, ale w moim przekonaniu, projekt ustawy poszedł w złym kierunku. Przerzucanie ciężarów finansowych na barki samorządów lokalnych miast portowych jest nie na miejscu. Ewentualne zmiany, które proponuje rząd, mogą odbić się negatywnie na wszystkich miastach portowych. Posługuję się przykładem Gdyni, bo mieszkam w tym mieście. Ulga, która wynika z art. 7 ust.1 pkt 2 ustawy z roku 1991 o podatkach i opłatach lokalnych, a która dotyczy zwolnienia budowli infrastruktury portowej i zajętych pod nie gruntów, stanowiła w roku 2004 kwotę prawie 10 mln zł. Mówię o budżecie jednej gminy, to znaczy Gdyni. Kto potem zwróci miastu te pieniądze? A dla budżetu miasta jest to kwota znacząca. Dodam jeszcze tylko, że Gdynia bardzo dobrze współpracuje z zarządem portu. Mam nadzieję, że obecny na posiedzeniu prezes zarządu to potwierdzi. To właśnie gmina przekazywała środki na inwestycje komunikacyjne, na które nie dał pieniędzy budżet państwa. Obydwie wspomniane trasy komunikacyjne były budowane z funduszy unijnych, miasta i portu Gdynia. Chodzi o drogi dojazdowe do portu. Jeśli odbierzemy gminom dochody z racji zwolnienia od podatku, to trudno będzie realizować tego rodzaju inwestycje. Proszę spojrzeć na proporcje w finansowaniu tych inwestycji. W roku 2001 gmina wydatkowała na realizację I etapu budowy Trasy im. Janka Wiśniewskiego 40 mln zł. Na lata 2004-2006 planowana jest realizacja II etapu budowy tej trasy i koszt jej realizacji wyniesie 69 mln zł, na co zarząd portu daje 17 mln zł. Walczyliśmy o realizację Trasy Kwiatkowskiego i w efekcie w latach 2005-2007 nastąpi kolejny etap jej realizacji. Miasto w swoim wieloletnim planie inwestycyjnym na tę trasę przeznacza 63 mln zł. Nie są to środki budżetu państwa, a tylko gminy. W sumie gmina przeznacza ogromne środki na budowę dróg prowadzących do portów. Ponadto zwracam uwagę, że należy zapewniać niedyskryminacyjne warunki funkcjonowania różnych podmiotów gospodarczych i nie można tworzyć tego rodzaju precedensów. Gdybyśmy chcieli stosować tego rodzaju rozwiązania wobec portów, to może również stocznie zwolnimy z podatków, bo znajdują się w trudnej sytuacji? Może podobne zasady postępowania zastosować w stosunku do innych przedsiębiorstw gospodarki morskiej? Uważam, że obydwa art. 2 i 4 są do odrzucenia i taki wniosek składam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PoselJanuszPiechocinski">Proszę o przedstawienie również tego wniosku na piśmie. Chciałbym, abyśmy po tej interesującej dyskusji nie odnieśli wrażenia, że lepiej byłoby dla miasta Gdyni, gdyby portu w Gdyni nie było. Bo przecież rachunek ekonomiczny działa w dwie strony. Pragnę zwrócić uwagę, że wszystkie wyłączenia, które dotyczą także dochodów samorządowych, muszą stanowić pewną całość z punktu widzenia finansów publicznych i decyzji Ministra Finansów. Nie wiem, czy państwo pamiętają, ale podobną dyskusję mieliśmy przy ustawie - Prawo lotnicze, kiedy mówiliśmy o lotniskach. To jest obecnie już nie tylko problem funkcjonowania ustawy i zgodności z prawem europejskim o dopuszczalnej pomocy państwa dla przedsiębiorstw. Dotykamy także problemu obciążania podatkami lokalnymi elementów infrastruktury. Myślę, że w którymś momencie czeka naszą Komisję, może wspólnie z Komisją Finansów Publicznych, ocena dotychczasowych naszych rozwiązań i wypracowanie rozwiązania konstytucyjnego. Ponieważ nie mamy kworum niezbędnego do podejmowania decyzji, a część posłów nie chce brać udziału w dyskusji i nie możemy podejmować decyzji w głosowaniu, nie pozostaje mi nic innego, jak przeprosić stronę społeczną. Dokończymy to posiedzenie za dwa tygodnie, ale nie będzie to posiedzenie w piątek. Tego uczy dzisiejsze bolesne doświadczenie, za co przepraszam gości Komisji. Na następnym posiedzeniu rozpoczniemy procedowanie od rozpatrzenia zmiany nr 9 i zaczniemy od głosowania formalnego wniosku pana posła Andrzeja Lissa. Czy są inne uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PoslankaDorotaArciszewskaMielewczyk">Mając pełen szacunek dla całej ekipy stałej podkomisji do spraw gospodarki morskiej, zwracam uwagę, że zdarzają się rzeczy, które musimy omawiać na forum Komisji. Chciałabym, aby pan przewodniczący reagował na wypowiedzi pana posła Henryka Długosza. Nie wszyscy posłowie są obeznani z arkanami gospodarki morskiej. Po to między innymi sprawozdanie podkomisji jest przedstawiane na posiedzeniu całej komisji przy udziale zaproszonych gości, którzy mogą nam pomóc w tworzeniu aktu prawnego. Chciałabym, aby pan przewodniczący reagował na wypowiedzi pana posła Henryka Długosza, który bardzo brzydko się wyraził o naszych pomysłach, jako kosmicznych, nie mających odzwierciedlenia w rzeczywistości, bo mówimy o kilkucentymetrowych paskach sprzedanego nabrzeża portowego. To nie są wymysły, ale fakty. Jeżeli pana posła Henryka Długosza to nie interesuje, to nie musi przychodzić na posiedzenia Komisji. Ale jest to zakres spraw należących do naszej Komisji. I ja nigdy nie śmiałabym powiedzieć o pracy moich kolegów-posłów, że to co oni proponują, to mnie nie interesuje i wyrażać się w tak arogancki sposób.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PoselJanuszPiechocinski">Informuję, że zareagowałem, ale starałem się, aby moja reakcja nie zwiększyła napięcia panującego na sali, tylko je łagodziła. Uważam bowiem, że w spokojnej atmosferze jesteśmy w stanie bardziej logicznie zajmować się problemami, a każde zamieszanie odwraca naszą uwagę od prawdziwych problemów. Posiedzenie Komisji Infrastruktury uważam za zamknięte.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>