text_structure.xml 39 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselAdamSzejnfeld">Otwieram posiedzenie Komisji Gospodarki. Witam panie i panów posłów, witam zaproszonych gości. Porządek posiedzenia wraz z materiałami został państwu doręczony. Czy do porządku posiedzenia są uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PoselZygmuntWrzodak">Na poprzednim posiedzeniu Komisji Gospodarki przeprowadzono dyskusję na temat projektu uchwały w sprawie wezwania rządu do przeprowadzenia kontroli w supermarketach. Posłowie Komisji Gospodarki znają uzasadnienie, które w imieniu wnioskodawców, przedstawił pan poseł Robert Strąk. Zwracam się do pana przewodniczącego, aby w dniu dzisiejszym rozstrzygnąć los projektu uchwały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoselAdamSzejnfeld">O ile pamiętam, zgłaszano zastrzeżenia co do poprawności zapisów w projekcie uchwały. Nie było głosów przeciwnych w kwestiach merytorycznych. Poprawiona treść miała być przedmiotem głosowania Komisji. Czy jest nowa treść projektu uchwały?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PoselZygmuntWrzodak">Poseł wnioskodawca uczestniczy w posiedzeniu innej Komisji, ale upoważnił mnie do tego, aby poprosić o zdjęcie tego punktu z porządku posiedzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoselAdamSzejnfeld">Nie słyszę innych uwag, wobec tego przechodzimy do realizacji porządku posiedzenia. W punkcie pierwszym rozpatrzymy informację rządu na temat projektu konsolidacji branż Wielkiej Syntezy Chemicznej. Chciałbym poinformować, iż przewidujemy kontynuowanie tego tematu podczas wyjazdowego posiedzenia Komisji Gospodarki w dniach 11-12 czerwca. Pod pojęciem Wielkiej Syntezy Chemicznej rozumie się branżę chemii organicznej i nieorganicznej, nawozowej, przetwórstwo siarki oraz przemysł koksowniczo - chemiczny. Ci, którzy zainteresowani są tematem, wiedzą, że tematyka konsolidacji dyskutowana jest od wielu lat przez różne ekipy rządzące. Na świecie obserwujemy procesy, które mają wpływ na sytuację na polskim rynku chemii. Wystarczy powiedzieć, że 70% produkcji tego sektora i podsektorów należy do kilku krajów. Kraje Europy Środkowej i Wschodniej mają około 10% udziału w rynku. Według danych obroty 8% firm chemicznych pochodzących z Unii Europejskiej stanowią wartość 80% obrotów ogółem tego rynku. To pokazuje jakie tendencje zachodzą w tej branży. Rozpatrując problem stanu i rozwoju przemysłu chemicznego na lata przyszłe, należy dokonać analizy, a następnie podjąć właściwe decyzje, tak aby polski przemysł chemiczny stał się konkurencyjny. Dla większości podsektorów przemysłu chemicznego potrzeba kapitału, inwestycji, dodatkowych mocy produkcyjnych itd.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieGospodarkiMarekKossowski">W dniu dzisiejszym Rada Ministrów rozpatruje dokument na temat stanu i rozwoju polskiego przemysłu chemicznego do 2010 r. Pod koniec dnia znana będzie decyzja w tej sprawie. Jakie cele chcemy osiągnąć przez zrealizowanie zadań wymienionych w tym dokumencie? Szukamy produktu lub linii produktowych o dużym stopniu nowoczesności, które mogłyby być prezentowane jako produkty wytwarzane na terenie Polski. Przemysł, który chcielibyśmy widzieć po proponowanych przekształceniach, powinien doprowadzić do zmniejszenia ogromnego deficytu w obrotach handlu zagranicznego, który w przemyśle chemicznym znacznie przekracza wartość 5 mld dolarów rocznie. Jest to ogromny deficyt. Uważamy, iż jest szansa na to, aby tę różnicę znacznie zmniejszyć. Przemysł chemiczny już dzisiaj jest nowoczesny. Jest szansa na to, aby go jeszcze bardziej unowocześnić. W Polsce chemia ma duże tradycje. Na tradycjach - potencjale, który został nagromadzony - chcielibyśmy zbudować nowy jakościowo przemysł. Temu został podporządkowany cały program, strategia oraz planowane przekształcenia. Mimo potencjału, o którym mówiłem, przemysł chemiczny w Polsce jest niedoinwestowany. W dalszym ciągu podstawowe wskaźniki stopnia chemizacji gospodarki, szczególnie wielkość produkcji per capita oraz udział wytworzonych chemikaliów w wartości produkcji kraju, są jednymi z najniższych nie tylko w porównaniu do krajów Unii Europejskiej, ale również do większości państw Europy Środkowej. W związku z powyższym zaistniała konieczność opracowania strategii oraz wypracowania nowego sposobu postępowania. Nasze działanie ukierunkowane jest na wyraźny rozwój sektora chemicznego. Jakie są cele strategii? Przede wszystkim jest to konieczność poprawy struktur przemysłu chemicznego w Polsce między innymi poprzez tworzenie nowoczesnych podmiotów gospodarczych oraz rozwoju sektora małych i średnich przedsiębiorstw. Małe i średnie przedsiębiorstwa w otoczeniu dużych przedsiębiorstw będą miały szansę rozwoju i w istotny sposób przyczynią się do wzrostu produktu krajowego brutto zmniejszając jednocześnie stopień bezrobocia. Szczególnie chciałbym podkreślić wagę istnienia przemysłu chemicznego na terenie Polski. Abstrahuję od form własności oraz inwestorów. Ważne, aby przemysł chemiczny istniał w Polsce. Chcielibyśmy doprowadzić do racjonalizacji kosztów gospodarowania zakładów przemysłu chemicznego i stworzyć warunki do inwestowania. Oceniamy, że obecnie nie ma takich warunków. Celem strategii jest walka z deficytem handlu zagranicznego w zakresie chemikaliów między innymi poprzez stworzenie nowych instalacji produkujących bazowe produkty półchemiczne. Kolejny cel strategii to lepsze wykorzystanie istniejącego potencjału jednostek badawczo - rozwojowych, kadry menedżerskiej i inżynieryjno - technicznej zakładów chemicznych. Celem strategii jest również wszechstronne przygotowanie całego kompleksu przemysłu chemicznego, poszczególnych grup przemysłowych do wejścia w przestrzeń gospodarczą Unii Europejskiej i doprowadzenie do takiej sytuacji, aby w sposób niezagrożony poszczególne grupy funkcjonowały na terenie Polski.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieGospodarkiMarekKossowski">Strategia zawiera również  program restrukturyzacji i prywatyzacji sektora Wielkiej Syntezy Chemicznej. Rolę koordynującą oraz wspierającą procesy przekształceniowe i inwestycyjne ma odgrywać Nafta Polska. Nafta Polska tak ma kierować strumieniami środków pochodzących z przychodów prywatyzacyjnych, aby pozostały w sektorze szeroko rozumianego przemysłu chemicznego. Do zadań procesów restrukturyzacji i prywatyzacji należą: zapewnienie warunków dla rozwoju małej i średniej przedsiębiorczości, zapewnienie warunków dla rozwoju polskiej myśli naukowo - technicznej i wynalazczości, zapewnienie stabilnej bazy surowcowej, zapewnienie ochrony interesów konsumentów poprzez silną podaż produktów z rodzimej produkcji, zapewnienie wzrostowej tendencji dochodów Skarbu Państwa poprzez budowę atrakcyjnych dla inwestorów grup gospodarczych oraz zapewnienie należytego poziomu ochrony środowiska. Celem strategicznym jest utworzenie z poszczególnych zakładów sektora Wielkiej Syntezy Chemicznej nowych podmiotów gospodarczych o silnej pozycji rynkowej, stabilnych finansach i mających perspektywy szybkiego rozwoju. Konsolidacja produktowa skierowana jest na maksymalizację wartości dodanej produktu finalnego. Linia tworzenia produktu kierowanego do konsumenta powinna być możliwie jak najdłuższa. Błędy popełnione w przemyśle metalurgicznym, spowodowały, że przemysł ten popadł w ogromne tarapaty. Nie wyszedł poza granice przetwarzania półproduktów i produktów pierwotnych. Chodzi o to, aby uniknąć podobnych błędów w przemyśle chemicznym. Realizacja strategii powinna stworzyć warunki dla rozwoju małych i średnich przedsiębiorstw, powstawanie swoistych parków technologicznych, które elastycznie będą reagowały na potrzeby rynku. Efektem wszystkich działań powinno być stworzenie nowych i efektywnych miejsc pracy dla pracowników restrukturyzowanych zakładów oraz innych osób, przychodzących spoza sektora. W tym zakresie wykorzystujemy doświadczenia światowe, które pokazują, że wokół dużych i silnych podmiotów gospodarczych mogą sprawnie funkcjonować małe i średnie przedsiębiorstwa, co jest korzystne nie tylko dla całej gospodarki, ale dla wszystkich podmiotów. Dotyczy to również innych gałęzi przemysłu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSkarbuPanstwaIreneuszSitarski">Chciałbym przypomnieć, że procesy przekształceń własnościowych miały już miejsce w przemyśle chemicznym. Szeroko rozumiany sektor chemiczny został już sprywatyzowany. Jeżeli chodzi o tzw. Wielką Syntezę Chemiczną, to działania prywatyzacyjne były podejmowane, ale jak dotychczas nie udało się sprywatyzować większości zakładów. Inwestorzy nie odpowiedzieli na propozycje ministra skarbu. W związku z tym, z początkiem kadencji tego rządu, zadaliśmy sobie pytanie o celowość kontynuowania procesu oraz zastosowanej techniki. W wyniku analiz doszliśmy do wniosku, że należy trochę inaczej podejść do zagadnienia przekształceń w tym sektorze. Uznaliśmy, że nie należy powtarzać procesu, który już się odbył. Powinniśmy spróbować znaleźć inny sposób na pozyskanie inwestorów, a co za tym idzie inwestycji w tym sektorze. Dlatego pojawił się program restrukturyzacji i prywatyzacji tego sektora. Chcę podkreślić, że program ma charakter restrukturyzacyjny. Przede wszystkim jest to jednak program prywatyzacyjny. Jako Ministerstwo Skarbu Państwa uznaliśmy, że ten sektor należy sprywatyzować. Dlatego celem ostatecznym programu jest prywatyzacja. Nieco inaczej, niż dotychczas, widzimy proces dochodzenia do prywatyzacji. Sytuacja finansowa w sektorze chemicznym jest trudna, a w niektórych przypadkach dramatyczna. Ta sytuacja nie poprawiła się w ciągu pierwszego półrocza. Mamy do czynienia ze zjawiskiem odwrotnym. Nafta Polska będzie zajmowała się procesami restrukturyzacji i prywatyzacji w tym sektorze. Zarówno minister gospodarki, jak i minister skarbu wskazali tę firmę jako realizatora powyższych procesów. Zostało to zapisane w programie, który rozpatrywany jest dzisiaj przez Radę Ministrów. Wynika to z pewnych powiązań Nafty Polskiej z tym sektorem, doświadczeń tej firmy w zakresie prywatyzacji oraz tego, iż Skarb Państwa posiada 100% kontrolę nad tą spółką. Program zawiera kierunki działania. Nie ma charakteru operacyjnego, który mówiłby o szczegółach. Przewiduje, że jeżeli kierunki zostaną przyjęte, to Nafta Polska jako operator podejmie prace na uszczegółowieniem programu. Przed nami trudna praca analityczna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PoselZygmuntSzymanski">Program dotyka ważnego fragmentu gospodarki. Bez analizy i konsultacji, w tym regionalnych, nie powinien być wdrażany. Uważam, że dzisiaj nie powinniśmy dyskutować na temat programu. Rząd powinien najpierw go przedstawić. Czy my mamy tworzyć program? Dzisiejszą debatę powinniśmy odłożyć, a nie dyskutować o czymś co będzie tworzone lub zmieniane. Program łączenia podmiotów jest tak poważnym zagadnieniem, iż dzisiaj powinniśmy zamknąć debatę na ten temat aż do czasu przedstawienia przez rząd zaakceptowanych rozwiązań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoselAdamSzejnfeld">Tematy, które zgłaszane są do Sejmu, w pierwszej kolejności rozpatrywane są przez właściwe komisje, a dopiero później trafiają na posiedzenie plenarne. Podobnie jest z tematem dotyczącym Wielkiej Syntezy Chemicznej. Pan marszałek Marek Borowski napisał do nas między innymi: " Uprzejmie kieruję do Komisji Gospodarki przedstawiony przez Klub Parlamentarny Liga Polskich Rodzin wniosek o rozpatrzenie przez Sejm informacji rządu dotyczącej projektu konsolidacji branży Wielkiej Syntezy Chemicznej. Proszę o rozpatrzenie tej informacji na posiedzeniu Komisji Gospodarki. Prezydium Sejmu przyjęło zasadę, zgodnie z którą przeprowadzenie debaty na plenarnym posiedzeniu Sejmu, powinno być poprzedzone wszechstronnym przedyskutowaniem danej sprawy przez komisję z udziałem i na podstawie informacji przedstawiciela rządu. Dopiero w następstwie rozpatrzenia zagadnienia przez komisję może być sformułowana propozycja przeprowadzenia debaty na posiedzeniu Sejmu". Uważam, że powinniśmy kończyć dyskusję wówczas, gdy będzie program, ale to nie oznacza, że zanim programu nie ma, to nie możemy dyskusji rozpoczynać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PoslankaGabrielaMaslowska">Z założeń programu wynika, iż jego istotą jest wyodrębnienie z 4 największych zakładów chemicznych - Kędzierzyn, Puławy, Police, Tarnów - wytwarzających poszczególne produkty /kaprolaktam, nawozy itd./, utworzenie z nich spółek monoproduktowych, a następnie połączenie ich w holding. Operacją przygotowania programu oraz przeprowadzeniem powyższego procesu ma zająć się Nafta Polska. Program dotyczy ogromnego majątku i tysięcy miejsc pracy. Dotyczy rynków zbytu i dotyczy eksportu. Dlaczego Ministerstwo Skarbu Państwa wnioskuje o przyjęcie przez Radę Ministrów programu konsolidacji, podczas gdy brakuje analiz skutków ekonomicznych i społecznych programu? Do dzisiaj nie przeprowadzono głębokiej analizy konsekwencji wdrożenia programu dla gospodarki polskiej, rolnictwa oraz tysięcy zatrudnionych. Realizacja programu będzie oznaczała przekazanie akcji wspomnianych spółek do Nafty Polskiej. Zaowocuje to wyrejestrowaniem tych spółek z rejestru sądowego, czyli nastąpi likwidacja podmiotowości prawnej. To przyniesie inne skutki, w tym między innymi podatkowe, tj. przeniesienie miejsca płacenia podatków. Tymczasem w Puławach 25% przychodów uzyskiwanych jest z Zakładów Azotowych. Program oznacza możliwość dowolnego dokonywania łączenia i dzielenia poszczególnych fragmentów spółek. Czy brak analiz oznacza, że Ministerstwo Skarbu Państwa woli nie konfrontować zamierzeń z rzeczywistością i obawia się przeciwnych argumentów? A może to oznacza, że zamierzenia są tak dalece niekorzystne, że lepiej o tym nie mówić?! Sprawą programu interesuję się od dawna. Moimi źródłami informacji było m.in. szereg wywiadów pana prezesa Macieja Giereja, których udzielił dla prasy od listopada ubiegłego roku. Innym źródłem informacji jest prospekt emisyjny Zakładów Azotowych Puławy. Między stwierdzeniami Ministerstwa Skarbu Państwa, a wypowiedziami pana prezesa Giereja występuje sprzeczność. Zdaniem ministerstwa programu nie ma - są jedynie założenia. Natomiast pan prezes w wywiadach, których udzielał dosyć regularnie, twierdził, że program jest. W odpowiedzi na moje zapytanie skierowane do Ministerstwa Skarbu Państwa otrzymałam odpowiedź z listą pobożnych życzeń. Napisano między innymi, że "program konsolidacji chemii ciężkiej stworzy warunki do stabilnego wzrostu dla firm branży chemicznej". Zastanówmy się nad tym jak to jest możliwe! Chyba już czas, abyśmy dowiedzieli się jak panowie zamierzacie restrukturyzować upadające firmy, które mają stanowić składnik holdingu. Jak to możliwe, aby wniesienie jednego dobrze prosperującego zakładu do trzech źle prosperujących, mogło dać wynik dodatni, skoro zyski tego jednego nie są w stanie pokryć łącznych strat trzech zakładów? Uważam, że rząd bez uciekania się do tzw. programu ma możliwości stworzenia warunków dla rozwoju firm branży chemicznej. Tajemnicą poliszynela jest, iż kondycja ekonomiczna firm należących do branży chemicznej jest zdeterminowana przez narzędzia, które rząd w ma rękach. Mam na myśli na przykład ceny gazu, które dla polskich firm, w wyniku źle zawartych kontraktów, są wyższe niż dla innych odbiorców. Nasze firmy płacą 140 dolarów za 1.000 metrów sześciennych, podczas gdy firmy konkurencyjne nieco ponad 90 dolarów.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#PoslankaGabrielaMaslowska">Skoro PGNiG i PSE są  własnością Skarbu Państwa, dlaczego rząd nie wpłynie na to, żeby dopasować ceny gazu i energii do cen unijnych? Ceny gazu i energii są przyczynami perturbacji w trzech z wymienionych przeze mnie zakładów. Z raportu otwarcia, który otrzymaliśmy z Ministerstwa Skarbu Państwa wynika, że zarówno zakłady w Tarnowie i Kędzierzynie upadają dlatego, iż występowały nieprawidłowości w procesie zarządzania. Tymczasem otrzymałam informację z Tarnowa, że wspomniany raport mija się z prawdą. Uważam, że najpierw należy znaleźć rzeczywistą przyczynę zła, a dopiero potem przystępować do radykalnych działań, które państwo proponujecie. Poza ceną gazu i energii, kolejnym źródłem złej sytuacji w gospodarce, w tym szczególnie w branży chemicznej, jest kurs walutowy. Jeżeli rząd chce leczyć sektor, to dlaczego nie zaczyna od usuwania przyczyn choroby? Twierdzi się, iż program konsolidacji ma przeciwdziałać niekorzystnym tendencjom na rynku pracy. Zakłady Azotowe Puławy mimo trudnej sytuacji nie zwolniły ani jednej osoby z powodu złych wyników ekonomicznych. Jest to zresztą główny pracodawca w województwie lubelskim. ZA Puławy stworzyły 1000 punktów sprzedaży nawozów azotowych na terenie całego kraju. W otoczeniu rolnictwa jest to jedno z głównych źródeł dochodów małych i średnich firm prowadzących działalność gospodarczą. Czy program konsolidacji gwarantuje utrzymanie tych firm? Czy gwarantuje utrzymanie ZA Puławy, w tym zapewnienie różnorodności produktowej? Koncerny zachodnie mają tak silną pozycję, ponieważ stosują różnorodność produktową. Jest to swego rodzaju zabezpieczenie przed dekoniunkturą i koncerny o tym mówią głośno. Dlaczego program konsolidacji zakłada najpierw dzielenie, by później tworzyć spółki monoproduktowe? Co to ma wspólnego ze strategią konkurencyjności? Mowa jest o bilansie handlu zagranicznego. Padają argumenty, które są śmieszne. My wiemy co generuje ujemne saldo. Jestem posłem Lubelszczyzny. Chcę powiedzieć, że takie zakłady jak ZA Puławy to perła nie tylko naszego regionu, ale całego kraju. Twórcy programu doskonale o tym wiedzą. Państwo wiecie czym są ZA Puławy. Jest to bardzo innowacyjna, dynamiczna, ekspansywna i rentowna firma. Produkują między innymi kaprolaktam, melaminę. Taka firma jest atrakcyjna dla biznesu. Chciałam zwrócić uwagę przedstawicielom rządu na to, iż wasze wystąpienie miało charakter propagandowy. Założenia do programu restrukturyzacji i konsolidacji Wielkiej Syntezy Chemicznej nie powinny być przedmiotem decyzji rządu. W tej sprawie wiele środowisk złożyło wnioski. Powinniśmy żądać pogłębionej analizy skutków społecznych i ekonomicznych realizacji programu konsolidacji. Dlaczego w sprawie programu nie ma ocen Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Komisji Polityki Społecznej i Rodziny i Komisji Skarbu Państwa? Uważam, że trzeba podjąć wszelkie kroki, w tym prawne, które by powstrzymały działania pod nazwą program konsolidacji, który jest na szkodę polskiej gospodarki. Mam nadzieję, że moje wystąpienie przybliżyło państwu stan faktyczny, z którym mamy do czynienia w przemyśle chemicznym. Ponieważ w prospekcie emisyjnym ZA Puławy napisano, że pan prezes Maciej Gierej czerpie korzyści osobiste z tytułu wdrożeń w ZA Puławy, chciałabym zapytać, czy pan prezes powiadomił o tym fakcie ministra skarbu? Jeżeli złożył pan stosowne oświadczenie, to kiedy to nastąpiło?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PoselAndrzejManka">Z tego co zrozumiałem z wypowiedzi panów ministrów wynika, że restrukturyzacja ma być zabiegiem, który ma umożliwić dobrą sprzedaż firm produkcyjnych przemysłu chemicznego. Myślę, że do tego, co powiedziała pani poseł Gabriela Masłowska niewiele można dodać. Chciałbym jednak podkreślić związek między wysokimi cenami gazu a sytuacją finansową przedsiębiorstw. Uważam, że należy podjąć szybkie działania w celu obniżenia cen gazu. Czy rozważaliście państwo inną formę restrukturyzacji np. poprzez tworzenie holdingu przedsiębiorstw o profilu wieloproduktowym? Czy konsultujecie państwo swoje decyzje z załogami przedsiębiorstw? Na niektóre wystąpienia związków zawodowych minister skarbu nawet nie raczył odpowiedzieć. Brak informacji powoduje wiele niedomówień. Powoduje to duży niepokój wśród załóg. Czy bierzecie państwo pod uwagę skutki społeczne planowanej restrukturyzacji? W Puławach mówi się o tym, że w wyniku restrukturyzacji zostanie zwolnionych 2 tysiące pracowników w ZA Puławy. Produkcja nawozów sztucznych jest deficytowa. Pracownicy zatrudnieni przy ich produkcji nie znajdą się w obszarze zainteresowań konsolidacji. To jest sektor przemysłu, który będzie musiał zbankrutować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#DyrektorInstytutuChemiiPrzemyslowejWojciechLubiewaWielezynski">Bliska jest mi sprawa przemysłu chemicznego, a zwłaszcza jego rozwój. Uważam, że strategia dla przemysłu chemicznego jest potrzebna. Jestem z Lublina i również zależy mi na zakładach z tego regionu. Nie mogę jednak zgodzić się z niektórymi stwierdzeniami, które padły na tej sali. Pan poseł Andrzej Mańka powiedział, że produkcja nawozów sztucznych jest deficytowa. Nie jest to prawda. W roku ubiegłym produkcja nawozów była dochodowa, podczas gdy traciło się na kaprolaktamie i PCW, ale na nawozach się zarabiało. Niektóre z zakładów zostały zrestrukturyzowane i dzisiaj mają większą wydajność. Są zakłady nawozowe - np. Anwil, które w roku ubiegłym miały wynik dodatni. Musimy sobie zdawać sprawę, że na całym świecie nastąpiła globalizacja. Firmy chemiczne, aby liczyły się na światowych rynkach, muszą mieć roczną sprzedaż nie mniejszą niż 1,5 mld dolarów. Inna istotna sprawa, to program rozwoju, zawarty w strategii, tj. założenie określonych wielkości inwestycji, które wydają się olbrzymie. Są one jednak niższe od tych, które miały miejsce w Hiszpanii. Według ekspertów OECD istnieje ścisła relacja między ilością przerabianej ropy a wartością produkcji na głowę mieszkańca. W Polsce przerób ropy na głowę mieszkańca jest dwukrotnie niższy niż powinien być przy PKB wynoszącym 10 tys. dolarów na mieszkańca. Jeżeli chodzi o chemikalia, kształtuje się to na poziomie 275 dolarów na 1 mieszkańca. Hiszpania wchodząc do Unii, przy PKB 14 tys. dolarów na 1 mieszkańca, dla chemikaliów miała wskaźnik wynoszący 800 dolarów na 1 mieszkańca. Dzisiaj Hiszpanie są już w daleko lepszej sytuacji. Planowany program, o ile zostanie zrealizowany, przyniesie w 2010 r. zużycie i produkcję chemikaliów na 1 mieszkańca w Polsce na poziomie, który miał miejsce w połowie lat 90 w Hiszpanii. Będzie to około 70% średniej z Unii Europejskiej. Uważam, że to jest minimum, aby być konkurencyjnym. I do tego powinny doprowadzić planowane procesy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PoselZygmuntWrzodak">Chcielibyśmy uzyskać odpowiedź od przedstawicieli rządu. Nie chcielibyśmy wysłuchiwać usprawiedliwień ze strony innych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoselZygmuntSzymanski">Nie zgadzam się z twierdzeniem pana dyrektora, że jeżeli nie połączymy zakładów, to nie osiągniemy poziomu sprzedaży w wysokości 1,5 mld dolarów. Dlaczego? Aby uzyskać ten wynik, nie musimy dokonywać połączeń. Przede wszystkim potrzeba dobrych menedżerów. Nie wiem, czy państwo wiecie, że w pewnym okresie próbowano wydzielić w ZA Puławy produkcję wody utlenionej, melaminy oraz część produkcji gazów technicznych. Miało to nastąpić ze względu na zainteresowanie holenderskiego inwestora. Ostatecznie jednak nie doszło do wydzielenia produkcji. Czy pan minister jest w stanie przedstawić dzisiaj listę potencjalnych inwestorów, którzy byliby w przyszłości zainteresowani zakupem akcji przedsiębiorstw? Jeżeli mamy prywatyzować na zasadzie sztuka dla sztuki, co np. miało miejsce w przypadku Stoczni Szczecińskiej, to przypuszczam, że nikt z nas nie poprze założeń programowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PrezesZakladowAzotowychPulawyMiroslawMalinowski">Dziękuję wszystkim za zainteresowanie naszym zakładem. Dyskusja stała się jednak monotematyczna. Poza naszym zakładem jest jeszcze kilka znaczących firm branży chemicznej, którym również należałoby poświęcić nieco uwagi. ZA Puławy, przy strukturze sprzedaży, nie mogły mieć lepszego wyniku. Jesteśmy największym producentem mocznika - blisko 600 tysięcy ton, którego ceny są przyczyną wielkich strat zakładu. Przyczyną niskich cen jest m.in. import mocznika w 2001 do Polski w wysokości 218 tys. ton. Warto zauważyć, że ogólna konsumpcja mocznika wynosi niespełna 600 tys. Zatem import zaspokaja poważną część zapotrzebowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PrezesPolskiejIzbyPrzemysluChemicznegoKonradJaskola">Na forum Izby poddawaliśmy analizie sytuację w sektorze chemicznym oraz możliwości restrukturyzacji oraz sensu prywatyzacji. Chciałbym zwrócić uwagę, że wolą wszystkich jest tworzenie nowoczesnego państwa, w tym nowoczesnego przemysłu. Polska branża chemiczna pozostaje daleko w tyle za branżą chemiczną w krajach unijnych i nie tylko. Udział produkcja chemicznej w Polsce w całości produkcji wynosi ok. 8%. Tymczasem średnia europejska wynosi 22%. Te liczby jednoznacznie pokazują naszą sytuację. W handlu zagranicznym w masowych produktach chemicznych mamy deficyt na poziomie 5,5 mld dolarów. Stąd płynie wniosek, że mamy bardzo chłonny rynek. Do tematyki musimy podejść w sposób biznesowy, gdyż mówimy o dużym biznesie. Pierwsze pytanie jest następujące: czy mamy rynek zbytu na produkty chemiczne? Odpowiedź brzmi: mamy. Dzisiaj mówimy o ciężkiej chemii jako o pierwszym etapie. Za chwilę powinniśmy mówić o drugim etapie, czyli o komplementarnej produkcji średnio i małotonażowej chemii wysokoprzetworzonej. Jest to sektor, który daje wiele miejsc pracy. W tym sektorze pojawia się zysk. Musimy zdawać sobie sprawę z tego, że sektor ciężkiej chemii poddawany jest cyklom koniunktury i dekoniunktury. Obecnie sektor chemii ciężkiej w Polsce znajduje się w poważnym regresie. Z drugiej strony za 2-3 lata czeka nas koniunktura dla produktów tego sektora. Zatem musimy znaleźć wystarczającą ilość argumentów, aby zachęcić inwestorów do zaangażowania się w sektor ciężkiej chemii już dzisiaj, aby za chwilę mogli to zdyskontować. Co posiadamy? Mamy atrakcyjny rynek, wciąż atrakcyjną infrastrukturę w postaci kilku zakładów, kulturę przemysłową branży z doskonałą i doświadczoną kadrą, relatywnie dobre zasoby surowców itd. Po drugiej stronie mamy określoną kondycję firm chemicznych oraz nieudane procesy prywatyzacyjne poszczególnych zakładów branży chemicznej. Należy to wszystko zrekapitulować. Zgadzam się z panem ministrem Ireneuszem Sitarskim, iż należy przyjąć inną strategię prywatyzacyjną. Nie zapominajmy, iż planowany proces prywatyzacyjny tej branży nakierowany jest na jej dynamiczny rozwój. Jest to kwestia o kluczowym znaczeniu. Uważam, że dobrze się stało, iż dzisiaj dyskutujemy tylko o kierunkach. Przecież one za chwilę przerodzą się w konkretne ciągi produktowe, które powinny przyciągnąć inwestorów, a w efekcie zasypią dziurę w deficycie handlowym na poziomie 5,5 mld dolarów w skali roku. Myślę, że dobrym przykładem ściągania inwestorów jest podpisana w ostatni weekend umowa między Koreańczykami a Anwilem Włocławek na budowę linii produkcyjnej opakowań z tworzywa sztucznego. W drugim etapie planuje się podobną inwestycję. Jest to zwiastun działania w dobrym kierunku. Taka instytucja jak Nafta Polska, która prywatyzuje inne podmioty, dysponuje dużymi środkami, które można wykorzystać w branży chemicznej. Ponadto, można wykorzystać tę firmę jako trampolinę do pozyskania kapitału od inwestorów. Ostatnia uwaga dotyczy Puław i Tarnowa. Myślę, że poprzednia prywatyzacja i próby pozyskania inwestorów dla poszczególnych zakładów nie powiodły się ze względu na profil działania spółek.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#PrezesPolskiejIzbyPrzemysluChemicznegoKonradJaskola">Nie ma takiego inwestora, który przyjdzie i zainwestuje w spółkę, która produkuje 30 specyfików. Europa podzieliła się produktowo. Jeden produkuje polietylen, inny polipropylen, a jeszcze inny polichlorek winylu itd. Należy tworzyć ciągi produktowe jako bazę do dalszych inwestycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PoselZygmuntWrzodak">Jest to kolejny program, który został przygotowany przez ministra skarbu pod konkretną osobę. Zarządzającym ma być Nafta Polska. Takie działanie nie jest obliczone na to, aby pomóc polskiemu przemysłowi. Brakuje działań, które prowadziłyby do obniżenia cen energii i gazu. Rząd powinien zająć się tym w pierwszej kolejności. W krajach Unii Europejskiej stałe koszty są dużo niższe. Rząd nie powinien tworzyć czegoś, co w przyszłości będzie sprzedane, a w dodatku pośrednikiem będzie Nafta Polska. Co to jest Nafta Polska? Jakie ma sukcesy? Ilu pracowników zatrudnia? Jakie jest wynagrodzenie jej pracowników? Do której gminy będą wpływały podatki po ewentualnej restrukturyzacji? Może należałoby zastanowić się nad restrukturyzacją chemii polskiej, ale nie w sposób, który zaproponowano dzisiaj. Jeżeli pośrednikiem w sprzedaży ma być Nafta Polska, to inaczej nie można tego nazwać jak zamachem na polską gospodarkę. Znaleziono osobę pana Giereja i pod niego planuje się określone działania. To nie ten kierunek! Będziemy wszystko robić, abyście tego zaniechali! Chcemy, aby przyszłość i zdrowe zasady przyświecały państwa działaniom, tak aby polska chemia trzymała się mocno na nogach w gospodarce wolnorynkowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoselJozefGlowa">Wnoszę o przerwanie posiedzenia ze względu na występ polskiej reprezentacji na mistrzostwach świata w piłce nożnej. Uważam, że dyskutujemy o bardzo ważnych sprawach, ale 16 lat czekaliśmy na ponowny występ Polaków na mistrzostwach świata i powinniśmy obejrzeć występ naszych reprezentantów. Do dyskusji na temat chemii wrócimy za kilka dni i przerwa w niczym nie przeszkodzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PoselMichalFiglus">Popieram wniosek pana posła Józefa Głowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PoselAdamSzejnfeld">Przerwiemy dyskusję po udzieleniu przez przedstawicieli rządu odpowiedzi na pytania i wątpliwości, które zostały zgłoszone.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PodsekretarzstanuMarekKossowski">Chcielibyśmy, aby w Polsce, oprócz ZA Puławy, w branży chemicznej pozostały jeszcze inne zakłady chemiczne. Staramy się patrzeć na przemysł chemiczny nieco szerzej. Patrzenie przez pryzmat interesów jednego zakładu może dawać obraz, jaki został zaprezentowany przez panią poseł Gabrielę Masłowską w odniesieniu do ZA Puławy. Z punktu widzenia rządu takie patrzenie na gospodarkę prowadziłoby do katastrofy. Nie możemy sobie na to pozwolić, gdyż za jakiś czas państwo nie wybaczylibyście nam tego. Nie można patrzeć na każdy zakład w oderwaniu od innych z danej branży lub bez uwzględnienia tła całej gospodarki. Pojawiły się stwierdzenia dotyczące cen gazu, energii oraz innych czynników kształtujących koszty stałe. Chcę powiedzieć, że cały czas trwa dyskusja na temat gazu, energii elektrycznej i kursu walutowego. Zgadzam się z panią poseł, że cena gazu powinna być niższa. Z czego wynika wysoka cena gazu? Z kosztów funkcjonowania Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa. Bardzo bym prosił panią poseł o wsparcie w staraniach o zrestrukturyzowanie tej firmy. Pomóżcie nam państwo! Z ministrem skarbu opracowujemy programy, które mają zrestrukturyzować branżę energetyczną. Chcemy wprowadzenia mechanizmów rynkowych, które w rezultacie doprowadziłyby do spadku cen energii elektrycznej i gazu w Polsce. Dzisiaj mamy taką sytuację, że na granicy mamy cenę np. w wysokości 100 jednostek, a do zakładu gaz dociera z narzutem o kolejne 30 jednostek. Faktycznie można zadać pytanie o tak wysoką marżę. Są to problemy, z którymi borykamy się na co dzień. W wyniku naszych działań chcemy osiągnąć efekt, o którym dokładnie mówiła pani poseł. Taryfy PGNiG dwukrotnie były wstrzymywane przez Urząd Regulacji Energetyki. To nie jest tak, że nikt nie zajmuje się tymi sprawami i ceny gazu pozostają poza kontrolą. Natomiast, żeby doprowadzić do tego, aby ceny gazu spadły, to należy dokonać zmian systemowych, a to z kolei będzie bolesne dla określonych branż.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PodsekretarzstanuIreneuszSitarski">Tytuł tematu dzisiejszego posiedzenia Komisji jest sformułowany dość nieszczęśliwie. Mam na myśli słowo "konsolidacja" . Owszem, mamy społeczny program konsolidacji sektora chemicznego przesłany przez środowisko lubelskie. Ten program rzeczywiście przewiduje konsolidację 4 firm. Natomiast w programie rządowym nie ma konsolidacji firm w sensie ich łączenia, co powodowałoby zniknięcie poszczególnych zakładów, a powstałby jeden organizm gospodarczy. Nie ma takiego założenia, a więc nie może być również obaw związanych m.in. z kwestiami podatkowymi, o których mówiła pani poseł. Owszem, przewidziane jest wniesienie akcji poszczególnych zakładów do Nafty Polskiej, ale to nie zmieni siedzib spółek. Szczegółowe analizy będą przeprowadzone dopiero po kierunkowym przyjęciu programu przez Radę Ministrów. Gdybyśmy chcieli wykonać analizy, o których mówiła pani poseł, to musielibyśmy wybrać doradcę. Skoro tak, to chciałbym zwrócić uwagę, iż trwałoby to od 3 do 6 miesięcy. Następnie doradca wykonałby pracę w ciągu dalszych 3 miesięcy. Zatem o programie dyskutowalibyśmy niemalże przez okres od 9 do 12 miesięcy, co w świetle sytuacji w sektorze chemicznym byłoby nie do przyjęcia. W związku z tym, mając określone możliwości, przy współudziale ministra gospodarki przeprowadziliśmy wstępną ocenę. Wynikające z niej wnioski zawarte są w programie. Szereg odpowiedzi będzie jednak możliwych dopiero po sprecyzowaniu poszczególnych działań. W chwili gdy będziemy mieli zaakceptowany program, to spotkamy się z załogami w celu przedyskutowania poszczególnych kwestii. W tej chwili nie ma inwestorów. Inwestorzy pojawiają się wówczas, gdy jest produkt do sprzedania. My chcemy wykreować ten produkt. Potwierdzam, że celem tego programu jest prywatyzacja sektora chemicznego, a nie utrzymywanie obecności państwa w tym sektorze. W sektorze Wielkiej Syntezy Chemicznej potrzebne są inwestycje, duże środki finansowe. Potrzebni są inwestorzy branżowi, którzy będą w stanie sfinansować rozwój sektora chemicznego w Polsce i będą finansować programy rozwojowe w tym sektorze. Branżowi inwestorzy przyjdą wówczas, gdy zaoferujemy im atrakcyjny produkt. Taki jest pogląd ministra skarbu. Kto to jest Nafta Polska? Jest to spółka, która została utworzona przez Skarb Państwa w celu prywatyzacji sektora naftowego. Przeprowadziła szereg operacji, które zakończyły się sukcesem zarówno z punktu widzenia wpływów do budżetu, jak i pozyskania inwestorów. Nafta Polska to firma, która realizuje te cele, które wyznacza minister Skarbu Państwa. Jest firmą kontrolowaną w całości przez ministra Skarbu Państwa w ścisłej współpracy z ministrem gospodarki. Chcę przypomnieć, że rząd w lutym zgłosił zamierzenia dotyczące określonych programów w ramach działań gospodarczych oraz terminy ich realizacji. Staramy się te  terminy przestrzegać. Rząd zajmuje się programem dotyczącym chemii, gdyż dotyczy to całego segmentu gospodarki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PrezesNaftyPolskiejSAMaciejGierej">Jeżeli chodzi o wypowiedzi prasowe, prosiłbym o sprawdzenie, które z nich mają moją autoryzację, a które są wynikiem pomysłów autorów artykułów. Polski przemysł chemiczny w całości plasuje się na liście europejskiej na pozycji między drugą i trzecią dziesiątką. To jest pewnego rodzaju odpowiedź na pytanie o możliwość konkurowania w układzie europejskim i światowym. W niektórych niszach produktowych polski przemysł może być absolutnie konkurencyjny w skali Europy i świata. Są to pozycje, o których dzisiaj mówiono. Poszukujemy rozwiązań ekonomicznych w celu przedłużenia łańcucha produktowego oraz maksymalnego wykorzystania własnego potencjału. Nie mam pojęcia co jest napisane w prospekcie emisyjnym ZA Puławy, bo go nie czytałem. Do 1997 r. pracowałem na Politechnice Warszawskiej, gdzie uzyskałem tytuł doktora nauk technicznych. Jestem autorem kilkudziesięciu patentów, w tym kilku zagranicznych. Jestem autorem i współautorem co najmniej 7 technologii przemysłowych, z których część Politechnika Warszawska sprzedała. O ile dobrze pamiętam, ostatnie umowy ZA Puławy z Politechniką Warszawską w zakresie kupna technologii bądź licencji związanych ze wzorami lub patentami, których jestem autorem lub współautorem, datowały się w początku lat 90. Dlatego nie wiem czego dotyczy dygresja zawarta w wypowiedzi pani poseł Gabrieli Masłowskiej. Rozumiem, że odpowiedź w tym zakresie otrzyma pani od stosownych władz skarbowych i kontrolnych. Zgodnie z ustawą 31 marca br. złożyłem stosowne oświadczenie majątkowe w Ministerstwie Skarbu Państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PoselAdamSzejnfeld">Dyskusja wykazała, poza niepotrzebnymi wątkami osobistymi, że problem jest bardzo złożony i kontrowersyjny. Program strategii dla przemysłu chemicznego należy w spokoju przeanalizować. Wystąpimy do pana premiera o przekazanie nam przyjętego programu. W dniu 12 czerwca będziemy kontynuowali posiedzenie Komisji. Drugi punkt dzisiejszego posiedzenia przenosimy na najbliższy piątek na godz. 15.00. W piątek odbędziemy również dyskusję na temat polityki konsumenckiej. Dziękuję państwu za udział w pracach Komisji, zamykam posiedzeniu w dniu dzisiejszym.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>