text_structure.xml 69.2 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselMieczyslawJedon">Podkomisja do spraw kontroli realizacji inwestycji wieloletnich na posiedzeniu w dniu 28 października 2004 r. omówiła projekt ustawy budżetowej na rok 2005 w zakresie inwestycji wieloletnich oraz programów wieloletnich. W projekcie ustawy budżetowej na rok 2005 "Wykaz inwestycji wieloletnich" stanowi załącznik nr 6, a "Wykaz programów wieloletnich" - załącznik nr 14. Ustawa o finansach publicznych z dnia 26 listopada 1998 r. precyzuje, że inwestycjami wieloletnimi mogą być inwestycje spełniające następujące warunki: 1/ w całości lub w części finansowane są ze środków budżetu państwa, 2/ okres realizacji inwestycji przekracza rok budżetowy, 3/ określona wartość kosztorysowa. Zgodnie z art. 78 ust. 1 oraz art. 82 ust. 4 ustawy o finansach publicznych, w rozporządzeniu Ministra Finansów z dnia 13 maja 2004 r. w sprawie szczegółowych zasad, trybu i terminów opracowania materiałów do projektu ustawy budżetowej na rok 2005 /Dz. U. Nr 113, poz. 1189/, limit wartości kosztorysowej kwalifikującej inwestycję jako wieloletnią wynosi 300 mln zł i jest 5-krotnie wyższy od obowiązującego w roku 2004. Kwota 300 mln zł została ustalona w wyniku analizy wartości kosztorysowych inwestycji w ostatnich kilku latach. Na rok 2005 zaplanowano 11 inwestycji wieloletnich. W porównaniu z rokiem 2004 /39 inwestycji/ jest to duże ograniczenie, bo o 28 inwestycji. Przyczyny takiej sytuacji można tłumaczyć następująco: 15 inwestycji wieloletnich zostało zakończonych w 2004 r. - 2 w cz. 38 - Szkolnictwo wyższe, 9 w cz. 39 - Transport, 2 w cz. 42 - Sprawy wewnętrzne, 2 w cz. 85 - Budżety wojewodów - przejścia graniczne w Kuźnicy i Zwardoń Myto. Pozostałe 13 inwestycji, które nie znalazły się w załączniku nr 6, to: - Rozbudowa siedziby NSA w Warszawie. W 2004 r. decyzją NSA obniżono wartość kosztorysową poniżej kryterium kosztowego obowiązującego w 2004 r. W związku z powyższym inwestycja ta nie spełnia wymogów inwestycji wieloletniej. - 12 inwestycji drogowych. Dalsze ich finansowanie nie wymaga środków budżetowych, a zatem nie spełniony jest warunek z art. 78 ust. 1 ustawy o finansach publicznych. Inwestycje te są generalnie finansowane z Krajowego Funduszu Drogowego oraz z innych źródeł finansowania /np. ISPA/. Wartość kosztorysowa planowanych 11 inwestycji to kwota 3398 mln zł, w tym 2490 tys. zł finansowane z budżetu państwa. W 2005 r. planuje się na finansowanie inwestycji wieloletnich na kwotę 572,7 mln zł, w tym z budżetu państwa przeznaczono 277,5 mln zł, a z różnych funduszy /PHARE, ISPA/ 269,7 mln zł. Udział dotacji z budżetu państwa w finansowaniu inwestycji to 48,5%. W porównaniu do roku 2004 nastąpił spadek do poziomu 50,1% nakładów z roku ubiegłego, co jest konsekwencją znacznego zmniejszenia liczby prowadzonych w 2005 r. inwestycji. Kierując się planowanym przeznaczeniem, inwestycje można pogrupować w następujące zbiory: obiekty służby zdrowia, inwestycje komunikacyjne, szkoły wyższe oraz inwestycje na rzecz sądownictwa. Największą grupę stanowią inwestycje ochrony zdrowia. Jest to 6 inwestycji, na które planuje się przeznaczyć w 2005 r. ponad 60% środków z budżetu państwa, planowanych do wydatkowania na rzecz inwestycji wieloletnich.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PoselMieczyslawJedon">Część projektów inwestycyjnych w dziale Ochrona zdrowia to grupa inwestycji wieloletnich nadal znacząco odczuwająca skutki niezbilansowania w latach osiemdziesiątych planów inwestycyjnych z możliwościami ich realizacji. Z aktualnie prowadzonych 6 inwestycji wieloletnich realizację jednej rozpoczęto w latach siedemdziesiątych, dwóch w latach osiemdziesiątych i dwóch w latach dziewięćdziesiątych. Konsekwencją wydłużonych cykli realizacyjnych staje się konieczność wprowadzania, do pierwotnego zakresu rzeczowego inwestycji, korekt spowodowanych np. zmianami w funkcjach, jakie będzie pełnił obiekt, starzeniem się pierwotnie zaprojektowanego wyposażenia itp. Powyższe zjawiska utrudniają, a czasem wręcz uniemożliwiają przeprowadzenie analizy i oceny efektywności realizacji inwestycji oraz są wykorzystywane przez inwestorów do wydłużania okresu realizacji inwestycji. Przykładem takiej inwestycji jest Centrum Kliniczno-Dydaktyczne Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. Dokonano znaczącej weryfikacji zakresu rzeczowego tej inwestycji, zmieniono program medyczny i zmniejszono znacząco wartość kosztorysową z 937.820 tys. zł na 470.827 tys. zł. Umożliwi to jej wcześniejsze zakończenie - w 2007 r. Jeżeli chodzi o inne inwestycje, to sytuacja przedstawia się następująco: a/ Centrum Kliniczno-Dydaktyczne Akademii Medycznej we Wrocławiu - przedłużono termin zakończenia inwestycji z 2006 na 2007 r. b/ Akademickie Centrum Medyczne w Zabrzu - budzi ogromne wątpliwości, gdyż kolejny raz planuje się symboliczne finansowanie /1 mln zł/ wobec pozostałych 686.068 tys. zł. Minister zdrowia zaproponował korektę programową, ale Akademia odmówiła. Podkomisja oczekuje na podjęcie konkretnej decyzji przez ministra zdrowia w sprawie zasadności dalszej realizacji i finansowania inwestycji. c/ W 2005 r. przewiduje się zakończenie inwestycji realizowanej w Specjalistycznym Centrum Medycznym w Polanicy Zdroju. Dotacja w wysokości 1102 tys. zł posłuży do zakupu wyposażenia. d/ W 2005 r. przewiduje się także zakończenie budowy Instytutu Hematologii i Transfuzjologii w Warszawie. Dotacja na ten cel wynosi 10.690 tys. zł i posłuży ona do zakończenia robót budowlanych, e/ Nową inwestycją, bo prowadzoną od 2000 r., jest Instytut Stomatologii w Poznaniu. Inwestycja ta jest prowadzona zgodnie z zał. nr 6 bez zastrzeżeń i zagrożeń. W dziale - Sprawiedliwość proponuje się w 2005 r. kontynuację realizacji inwestycji wieloletniej polegającej na budowie gmachu Sądu Rejonowego w Białymstoku. Dotacja wynosi 40 mln zł i pozwoli na osiągnięcie stanu surowego budynku. Inwestycje komunikacyjne prezentowane w "Wykazie..." to dwa przedsięwzięcia dotyczące transportu drogowego oraz jedna inwestycja na przejściu granicznym; są to więc łącznie 3 inwestycje wieloletnie o wartości kosztorysowej 919.575 tys. zł. Zakończenie finansowania tych inwestycji przewidziano na lata 2005-2006, po zaangażowaniu nakładów z budżetu państwa w wysokości 61.319 tys. zł. Na finansowanie realizacji tych inwestycji w 2005 r. przeznacza się ze środków budżetu państwa 49.617 tys. zł. Wśród dwóch komunikacyjnych inwestycji wieloletnich realizowanych na rzecz transportu drogowego jest odcinek autostrady A 2 i modernizacja drogi krajowej nr 7. Ukończenie tych inwestycji planowane jest w 2006 r. W 2005. na realizację tych dwóch inwestycji zaplanowano ze środków z budżetu państwa 30.539 tys.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PoselMieczyslawJedon">zł. Ze względu na znaczne ograniczenie w "Wykazie..." inwestycji drogowych podkomisja zwróciła się do Dyrekcji Generalnej Dróg Krajowych i Autostrad o wykaz inwestycji drogowych w 2005 r. ze szczególnym uwzględnieniem obwodnic. W 2005 r. kontynuowana będzie też inwestycja wieloletnia realizowana na drogowym przejściu granicznym w Grzechotkach. Budowę tę zaliczono do inwestycji wieloletnich w 2004 r., z uwagi na potrzebę wypełnienia ustaleń umowy między rządami RP i Federacji Rosyjskiej, określającej zasady współpracy z Obwodem Kaliningradzkim Federacji Rosyjskiej. Realizacja tej inwestycji powinna zakończyć się w 2006 r. Dotacja budżetowa zaplanowana na jej realizację w 2005 r. wynosi 19.078 tys. zł. W dziale - Szkolnictwo wyższe, dzięki środkom budżetowym zaplanowanym w kwocie 20.111 tys. zł w 2005 r., realizowana będzie inwestycja zwiększająca potencjał bazy dydaktycznej i badawczej Uniwersytetu Wrocławskiego. Oprócz załącznika nr 6 podkomisja omówiła dwie inwestycje w ramach załącznika nr 14 "Wykaz programów wieloletnich": - budowa Kampusu 600-lecia Odnowienia Uniwersytetu Jagiellońskiego; - Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. W 2005 r. na te dwie inwestycje planuje się dotacje z budżetu państwa w wysokości 59 mln zł, co stanowi 2,88% ogółu nakładów z budżetu państwa na realizację programów wieloletnich. Podkomisja po przeanalizowaniu powyższych programów widzi potrzebę zwiększenia w 2005 r. dotacji ze środków budżetu państwa o 20 mln zł na program wieloletni - Uniwersytet im. A. Mickiewicza w Poznaniu. Zwiększenie to pozwoli zakończyć zadanie - budowa Instytutu Nauk Politycznych i Dziennikarstwa. Ponadto podkomisja zwróciła uwagę na brak szczegółowego rozpisania pozostałych źródeł finansowania poszczególnych programów wieloletnich, gdyż zgodnie z obowiązującą ustawą o finansach publicznych nie ma takiego wymogu. Jednak podkomisja uznała za celowe, aby przy pracach nad nową ustawą o finansach publicznych zastanowić się nad zasadnością wprowadzenia przepisów analogicznych jak przy rozpisaniu źródeł finansowania w inwestycjach wieloletnich. Przedstawiony projekt budżetu państwa na rok 2005 w zakresie inwestycji wieloletnich nie budzi zastrzeżeń. W trakcie omawiania poszczególnych inwestycji przedstawiciele dysponentów zwrócili uwagę na problem zwiększenia stawki podatku od towarów i usług na materiały budowlane, czego skutkiem jest ograniczenie środków na inwestycje. Poza tym posłowie zwrócili uwagę na fakt zwiększenia limitu wartości kosztorysowej z 60 mln zł do 300 mln zł, co może powodować ograniczenie liczby i wartości inwestycji wykazywanych w załączniku do ustawy budżetowej. Może to oznaczać, że powstanie ograniczenie liczby i wartości inwestycji faktycznie podejmowanych do realizacji i finansowanych z budżetu państwa. Jednocześnie kontrola nad inwestycjami realizowanymi przez poszczególnych dysponentów części budżetowych, a nie wymienionych w załączniku, będzie ograniczona. W wyniku wnikliwej analizy przedstawionych materiałów oraz wizytacji inwestycji - przedstawiony projekt wykazu inwestycji wieloletnich na 2005 r. podkomisja opiniuje pozytywnie i składa wniosek do Komisji o przyjęcie załącznika nr 6.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#PoselMieczyslawJedon">Poseł Mieczysław Czerniawski /niez./  : Otwieram dyskusję. Kto chce zabrać głos? Zanim udzielę głosu innym posłom, zwracam się do ministrów Elżbiety Suchockiej-Roguskiej oraz Pawła Sztwiertni. Chcę zgłosić formalnie wniosek o wykreślenie z inwestycji wieloletnich pkt 5: Akademickie Centrum Medyczne w Zabrzu. Inwestorem tej budowy jest Śląska Akademia Medyczna w Katowicach. Określenie nakładów na tę inwestycję w 2005 r. w wysokości 1 mln zł przypomina zabawę. Nie bawmy się w ten sposób. Sytuacja będzie natomiast inna, jeżeli Ministerstwo Zdrowia ma i przedstawi określony program w sprawie budowy Centrum. O ile mi wiadomo, nie ma jednak takiego programu w sprawie, o której mówię.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PoselWojciechJasinski">Inwestycji wieloletnich jest bardzo mało i wszystkie wydają się niezbędne. Może poza kontynuacją budowy Akademickiego Centrum Medycznego w Zabrzu w proponowany sposób. Dlatego wniosek przewodniczącego Komisji ma sens, chociaż posłowie ze Śląska będą zapewne inaczej o tym myśleli. Chcę zadać pytanie formalne. Jakie znaczenie dla naszej dyskusji ma przekazane posłom opracowania Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad? Czy ten materiał ma być przedmiotem dyskusji, czy też jest to informacja dla posłów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoselMieczyslawJedon">W 2004 r. realizowano 12 wieloletnich inwestycji drogowych. Nie znalazły się one w projekcie budżetu, ale będą realizowane w następnych latach. Dlatego materiał został przekazany jako informacja wewnętrzna dla posłów. Chodzi również o to, aby podkomisja mogła w przyszłości dokonać oceny realizacji inwestycji drogowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PoslankaAnitaBlochowiak">Nie mogę zgłosić konkretnych wniosków, gdyż wiązałoby się to ze znacznymi zmianami w konstrukcji omawianego załącznika nr 6. Chcę natomiast zgłosić dwie uwagi. Podkomisja inwestycji wieloletnich od początku bieżącej kadencji przedstawia wnioski i apele, aby można było sprawować kontrolę albo przynajmniej wiedzieć o wszystkich inwestycjach, które są realizowane w kraju. Mam na myśli głównie inwestycje z działu - Służba zdrowia. Wizytując szpitale, spotykamy się niekiedy z sytuacją, że w danym regionie jest budowany szpital w ramach inwestycji wieloletnich z budżetu centralnego, a jednocześnie jest budowany lub bardzo znacznie modernizowany szpital, także ze środków budżetowych, ale pozostających poza wiedzą i kontrolą posłów. Mam na myśli budowę lub modernizację szpitali przez urzędy marszałkowskie. Właściciele i organy założycielskie nie zawsze są powiadomieni o ważnych sprawach, np. o bilansie łóżek w danych regionach lub szpitalach. Dlatego owe budowy lub modernizacje są prowadzone trochę na własną odpowiedzialność organów założycielskich, ale w każdym przecież przypadku chodzi o publiczne pieniądze. Dochodzi do takich sytuacji, że gmach szpitala zostanie wybudowany, ale nie można oddać inwestycji do użytku, ponieważ brakuje pieniędzy na wyposażenie: na łóżka, na sprzęt i aparaturę. Tymczasem niemal obok urząd marszałkowski buduje następny szpital. Później pacjenci będą kierowani do szpitala budowanego przez urząd marszałkowski, a szpital budowany ze środków centralnych będzie nadal stał pusty, ponieważ zabraknie pieniędzy na jego wyposażenie. Taka sytuacja ma miejsce już od kilku lat. Dlatego należałoby kontrolować wszystkie szpitale, które w przeszłości były nadzorowane w ramach kontraktów wojewódzkich, a obecnie są finansowane przez urzędy marszałkowskie. Taki postulat wymaga zapewne zmiany ustawy. Warto jednak zastanowić się nad tego rodzaju zmianą. Czy kontrola należałaby do Ministerstwa Zdrowia, czy może do wojewodów, którzy w całości kontrolowaliby takie inwestycje? Sprawa musi być dokładnie przemyślana, przy czym konieczne byłoby opracowanie programów zbilansowania łóżek. Chodzi przecież o to, aby nie wydawać pieniędzy z budżetu na tego rodzaju inwestycje, niejako dwoma odrębnymi strumieniami. Chcę też podnieść drugą sprawę. Zgodnie z przepisami do załącznika nr 6 są wpisywane inwestycje z planowaniem ich finansowania na najbliższe trzy lata. Co roku Ministerstwo Finansów wpisuje do "Wykazu programów wieloletnich" plan finansowania inwestycji przez trzy kolejne lata i nigdy nie dotrzymuje słowa co do wysokości nakładów. Nie chcę przy tym składać winy jedynie na Ministerstwo Finansów, ponieważ jest to również kwestia odpowiedzialności innych ministerstw, które występują z wnioskami o wstawienie do "Wykazu..." konkretnych kwot na różnego rodzaju inwestycje. Zdarzają się przypadki, że istnieje możliwość zakończenia danej inwestycji, ale nagłe zmiany decyzji nie pozwalają na takie załatwienie sprawy. Z taką sytuacja mamy do czynienia w wielu ośrodkach. Ukażę to zjawisko na przykładzie Centrum Dydaktyczno-Klinicznego w Łodzi, ale z podobną sytuacją możemy zetknąć się także we Wrocławiu oraz w innych miejscach.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#PoslankaAnitaBlochowiak">W Łodzi, po 30 latach zaistniała szansa na dokończenie inwestycji. Nagle nastąpiła zmiana koncepcji finansowania tej inwestycji, a w efekcie o połowę ograniczono koszty budowy. Chodzi o kwotę ponad 400 mln zł. Zakończenie tej inwestycji dawało też szansę na ograniczenie kosztów funkcjonowania Centrum, ponieważ dotychczasowe szpitale kliniczne zostałyby wyprowadzone ze starych budynków do nowego kompleksu. Utrzymanie dawnych gmachów kosztuje przecież bardzo wiele. W roku budżetowym 2004 została wpisana i uchwalona konkretna kwota na tę inwestycję. Okazuje się jednak, że w 2005 r. ta kwota została zmniejszona o 50%. Inwestor, który w 2004 r. wygrał przetarg, znając wysokość planowanych w budżecie kwot, odpowiednio zaplanował roboty na następny rok oraz zatrudnił stosowną liczbę pracowników. Tymczasem obecnie dowiaduje się, że w 2005 r. nie będzie miał tych pieniędzy. W konsekwencji szpital nie będzie oddany do użytku w planowanym terminie ani w przewidzianym trybie. Tego rodzaju praktyki mocno burzą plany finansowe. Mam na myśli nie tylko inwestorów, ponieważ o tę grupę nie trzeba się specjalnie martwić, ale chodzi głównie o organy założycielskie oraz instytucje i osoby nadzorujące inwestycje wieloletnie. Dlatego nie musimy też chyba brać udziału w farsie - tak jak w przypadku Akademickiego Centrum Medycznego w Zabrzu - wpisując 1 mln zł na 2005 r., a 100 mln zł na przyszły rok, gdy koszty inwestycji ogółem określono na ponad 660 mln zł. Przecież jest rzeczą oczywistą, że takich pieniędzy na Centrum Medyczne w Zabrzu nie będzie przez następne 2 lub 3 lata. Nie ma takich możliwości, żeby w budżetach na najbliższe lata wygospodarować 600 mln zł na tę inwestycję. Dlatego trzeba się zastanowić nad sensownym wydaniem owego 1 mln zł na szpital w Zabrzu i przeznaczyć tę kwotę na inny cel, gdzie każda złotówka byłaby wykorzystana celowo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoselWieslawJedrusik">Nie mam zamiaru występować w obronie planowanych nakładów na inwestycję w Zabrzu. Chcę natomiast z przekonaniem wesprzeć opinię podkomisji stałej do kontroli realizacji inwestycji wieloletnich, że w tej sprawie jest potrzebna konkretna decyzja ministra zdrowia. Rzeczywistość jest bowiem taka, że od 3-4 lat na tę inwestycję przewiduje się po 1 mln zł. Taka kwota może wystarczyć jedynie na utrzymanie pracowników ochrony. Znam ten obiekt. Dlatego mogę stwierdzić, że koszty wydania planowanego 1 mln zł będą bardzo wysokie. Może się bowiem zdarzyć, że na budowę przyjdą złomiarze i w ciągu dwóch nocy wywiozą wszystkie części metalowe, które zostaną ewentualnie zakupione. Dlatego popieram wniosek podkomisji stałej, żeby minister zdrowia podjął konkretną decyzję w tej sprawie. Bez takiej decyzji nie można bowiem podejmować rozważnych kroków w sprawie kontynuacji inwestycji w Zabrzu.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#PoselWieslawJedrusik">Poseł Mieczysław Czerniawski /niez./  : Mój wniosek zmierza do tego, aby minister zdrowia jednoznacznie określił, jaki będzie program inwestycji w Zabrzu oraz skąd zamierza pozyskać kwotę 600 mln zł. Przecież od paru lat w sprawie Zabrza bawimy się jakby trochę w ciuciubabkę. Jeżeli mamy utrzymywać w budżecie państwa inwestycję wieloletnią, wpisując co roku po 1 mln zł, wówczas powinniśmy mieć jednocześnie świadomość, że taka kwota rzeczywiście wystarcza, co najwyżej, na wynajęcie firmy ochroniarskiej. Jeżeli minister zdrowia przedstawi jednak w tej sprawie stosowny program, wtedy będę głosował na pewno za utrzymaniem tej inwestycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieZdrowiaElzbietaSuchockaRoguska">Chcę odnieść się przede wszystkim do wypowiedzi posłanki Anity Błochowiak, dlatego że minister finansów stara się jednak przestrzegać wielkości finansowych wpisanych do budżetu państwa w kolejnych latach. Zatrzymam się przy przywołanym przykładzie Centrum Kliniczno-Dydaktycznego Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. W ustawie budżetowej na rok 2004 wpisano, że w 2005 r. na tę inwestycję przewidziano 162 mln zł. W druku Rz 12, składanym do przygotowania projektu ustawy budżetowej, w maju br. resort zdrowia złożył wniosek o 100 mln zł. Ministerstwo Zdrowia uznało, że większe kwoty nie zostaną wykorzystane. Natomiast w wyniku krytycznej oceny realizacji inwestycji przez Najwyższą Izbę Kontroli minister finansów zmniejszył tę wielkość o 20 mln zł. Zatem na tę inwestycję minister finansów przeznaczył 80 mln zł, biorąc pod uwagę ocenę NIK, że inwestycja nie została prawidłowo przygotowana do realizacji. Równocześnie poinformowaliśmy ministra zdrowia, że na rok 2005 zapisano w ustawie budżetowej 100 mln zł na inwestycję w Zabrzu. Wobec tego faktu informowaliśmy, że minister finansów będzie chwilowo trzymał te środki w rezerwie, nie przekazując ich do limitu wydatków. Chodziło o to, aby minister zdrowia zdecydował, jak chce te środki wykorzystać, czy będzie finansował inwestycję w Zabrzu w wysokości 100 mln zł. Jego decyzja była taka, że na inwestycję w Zabrzu zostanie przeznaczony 1 mln zł, natomiast pozostałe 99 mln zł będzie skierowane na inne cele. Dysponuję korespondencją do ministra zdrowia, ilustrującą, jakie wartości były przyjmowane do limitu. Dlatego też mogę stwierdzić, że decyzja o wysokości nakładów na różne inwestycje zależała wyłącznie od niego. Dodam, że ostatecznie minister zdrowia, w ramach wspomnianych 80 mln zł, na inwestycję w Łodzi przeznaczył 55 mln zł. Zatem dodatkowo zredukował wysokość nakładów zaproponowanych przez ministra finansów w limicie przekazanym w lipcu br.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieZdrowiaElzbietaSuchockaRoguska">Poseł Mieczysław Czerniawski /niez./  : Małymi krokami zbliżamy się do prawdy o finansowaniu inwestycji w Zabrzu. Mam sentyment do Zabrza, ale wynika on raczej z dawnych wspomnień o świetności tamtejszej drużyny piłkarskiej, a nie z budową Centrum w znany nam sposób.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoslankaAnnaFilek">Chcę zgłosić skromny apel do przedstawicieli Ministerstwa Zdrowia. Byłoby niedobrze, żebyśmy przekazywali pieniądze z budżetu państwa na dokończenie inwestycji w Zabrzu tylko po to, aby niedługo potem została ona sprywatyzowana.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#PoslankaAnnaFilek">Poseł Mieczysław Czerniawski /niez./  : Czy ktoś z posłów ma zamiar zabrać głos w dyskusji? Wobec braku zgłoszeń proszę o odpowiedź ze strony przedstawiciela Ministerstwa Zdrowia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieZdrowiaPawelSztwiertnia">Inwestycja w Zabrzu od dłuższego czasu sprawia duży kłopot ministrowi zdrowia. O ile mi wiadomo, decyzję w sprawie inwestycji podejmuje rektor Śląskiej Akademii Medycznej, a nie minister zdrowia. Tak to wygląda od strony formalnej. W tym właśnie leży problem. Minister zdrowia wielokrotnie rozmawiał z rektorem Akademii w sprawie inwestycji, ale rektor konsekwentnie podejmował decyzje o kontynuacji inwestycji. Zdaję sobie przy tym sprawę, że - być może - minister zdrowia powinien uczynić więcej w zakresie nadzoru nad Śląską Akademią Medyczną czy nad rektorem. To także jest problem ministra zdrowia. Jeżeli chodzi o plan kontynuowania inwestycji w Zabrzu, o którym wspominają posłowie, to nie znam takiego planu. Z mojej perspektywy każda inwestycja ma sens, nawet wtedy, kiedy kosztowałaby 1 mld zł, ale zostanie zrealizowana w ciągu kilku lat. Skoro nas na to stać, skoro istnieje taki plan, a inwestycja jest zasadna, wtedy taki krok byłby celowy. Skoro jest zasadne, aby powstał nowy obiekt, np. przy założeniu wygaszenia funkcjonowania innych, niefunkcjonalnych obiektów - jeżeli wziąć pod uwagę liczbę łóżek szpitalnych - wówczas taką inwestycję można byłoby ewentualnie realizować. Jednakże nie znam takiego planu. Zatem dla ministra zdrowia problem istnieje. Chodzi także o uzyskanie konsensu z rektorem Śląskiej Akademii Medycznej w Katowicach w sprawie kontynuowania budowy Akademickiego Centrum Medycznego w Zabrzu. Dysponuję decyzją rektora na piśmie, jak też uchwałą senatu Śląskiej Akademii Medycznej o potrzebie kontynuowania tej inwestycji.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieZdrowiaPawelSztwiertnia">Poseł Mieczysław Czerniawski /niez./  : Komisja Finansów Publicznych może zaradzić kłopotom ministra zdrowia i pomóc resortowi w omawianej sprawie. Zwracam się do członków Komisji, aby rozważyli mój wniosek. Będę składał wniosek o skreślenie inwestycji w Zabrzu z "Wykazu inwestycji wieloletnich", ponieważ widać, że rektor Śląskiej Akademii Medycznej nie ma chyba konkretnego programu, a nawet wizji jej realizacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#SekretarzstanuwMFElzbietaSuchockaRoguska">Chyba istnieją jakieś zamiary.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#SekretarzstanuwMFElzbietaSuchockaRoguska">Poseł Mieczysław Czerniawski /niez./  : Domyślam się, ale nadal wątpię. Jak rektor może mieć jakiś program realizacji inwestycji, skoro na 2005 r. zaproponował nakłady w wysokości 1 mln zł?</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#SekretarzstanuwMFElzbietaSuchockaRoguska">Na temat tej inwestycji ukazał się bardzo krytyczny artykuł w "Gazecie Wyborczej". Rektor Śląskiej Akademii Medycznej ma jakiś program, który sam sobie stworzył i sam go realizuje, nie konsultując tego z nikim. Mało tego. Ze wspomnianego artykułu prasowego wynika, że rektor zaciągnął kredyty, a teraz usiłuje uzyskać gwarancje ministra finansów na spłatę tych kredytów. W tej sprawie były planowane jakieś abstrakcyjne pomysły dotyczące finansowania Centrum Medycznego w Zabrzu. Chodziło o to, że obecnie zostaną zaciągnięte kredyty na olbrzymie kwoty, a następnie budżet państwa będzie spłacał ten dług.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#SekretarzstanuwMFElzbietaSuchockaRoguska">Poseł Mieczysław Czerniawski /niez./  : Wypowiedź minister Elżbiety Suchockiej-Roguskiej potwierdza zasadność mojego wniosku. Jeżeli zaś okaże się, że koncepcja budowy Centrum Medycznego jest sensowna, wówczas zawsze można przywrócić finansowanie budowy w budżecie na 2006 r. i wpisać takie zadanie do "Wykazu inwestycji wieloletnich" w budżecie państwa. Natomiast 1 mln zł zaplanowany na tę inwestycję w 2005 r. proponuję zachować w budżecie ministra zdrowia. Dzięki temu można będzie wspomóc np. wiele szpitali państwowych, które znajdują się w opłakanym stanie. Można przecież przeznaczyć tę kwotę także na dofinansowanie akademii medycznych, klinik itp.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PoslankaAnitaBlochowiak">Chcę zabrać głos ponownie, ponieważ chodzi mi o pewną konsekwencję. Przyjmuję do wiadomości wyjaśnienia minister Elżbiety Suchockiej-Roguskiej, które - co muszę stwierdzić z przykrością - są sprzeczne z informacjami przekazanymi posłom w trakcie prac podkomisji zajmującej się inwestycjami wieloletnimi przez przedstawiciela ministra zdrowia. Nie chcę być posądzona tylko o patriotyzm lokalny. Dlatego dodam, że taka sama sytuacja występuje we Wrocławiu. Na Centrum Kliniczne Akademii Medycznej we Wrocławiu przewidziano obniżenie nakładów w 2005 r. o 23 mln zł. Jeżeli zdarza się, że Ministerstwo Zdrowia składa wnioski do Ministerstwa Finansów o mniejsze kwoty niż kwoty przyjęte w ustawie budżetowej z poprzedniego roku, wówczas powstaje pewne pytanie. Jak to jest z odpowiedzialnością i konsekwencją za takie działania? Przecież to Ministerstwo Zdrowia przyjęło program realizacji inwestycji w Łodzi. Ministerstwo Zdrowia zatwierdziło wreszcie program inwestycji, zawierający kwoty wpisane do ustawy budżetowej w 2004 r. Ministerstwo nie może zatem zmieniać zdania w zależności od adresata swoich dokumentów. Wychodzi na to, że w sprawie inwestycji Ministerstwo Zdrowia inaczej odpowiedziało rektorowi Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, przyjmując do wiadomości oraz zatwierdzając inny program i plan finansowy. Te właśnie dane i wielkości zostały wpisane do budżetu państwa przyjętego przez Sejm. Tymczasem już kilka miesięcy później Ministerstwo Zdrowia przedstawiło zupełnie inne wnioski, kierując je do Ministerstwa Finansów. W ten sposób całkowicie burzy się koncepcja zał. nr 6, a inwestycje trwają po 30 lat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PoselMieczyslawJedon">Podkomisja stała rozpatrywała wszystkie planowane inwestycje wieloletnie. Na zakończenie swoich prac podkomisja przedstawiła wniosek do prezydium Komisji, aby kierownictwo Komisji wystąpiło z pismem do prezesa Rady Ministrów, aby premier podjął stanowisko dotyczące tej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#PoselMieczyslawJedon">Poseł Mieczysław Czerniawski /niez./  : Czy przewodniczący podkomisji miał na myśli ustawę, czy raczej rozporządzenie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoselMarekWagner">Przepraszam, ale pogubiłem się w omawianej sprawie. Może nie znam się na wszystkim tak dobrze jak większość obecnych. Zacząłem się np. gubić w takiej kwestii, kto jest partnerem Komisji Finansów Publicznych, jeżeli chodzi o środki ujęte w zał. nr 6. Czy w kwestii finansowania inwestycji wieloletnich takim partnerem jest rektor Akademii Medycznej, minister zdrowia, a może minister finansów? Z kim Komisja może wiążąco rozmawiać w sprawie tak wielkich kwot? Dotychczas sądziłem, że takimi partnerami są: minister finansów i minister zdrowia. Jakiś czas temu mieliśmy takiego ministra zdrowia, który uparł się, żeby go wszyscy nie lubili. Obecnie mamy takiego ministra zdrowia, który uparł się, aby go wszyscy kochali. Takiego uczucia oczekuje więc ze strony pacjentów, rektorów uczelni medycznych, szefów szpitali klinicznych itd. Uważam, że stąd bierze się cały problem zatarcia odpowiedzialności. Dlatego zwracam się do obecnego na posiedzeniu wiceministra zdrowia. Trzeba się wyraźnie określić. Należy jasno sprecyzować, jakie są preferencje ministra zdrowia. Czy Ministerstwo Zdrowia podziela przedstawiane posłom poglądy? Nie chodzi tylko o to, żeby przedstawiciele resortu jedynie wysłuchiwali sprzecznych informacji na temat inwestycji wieloletnich w służbie zdrowia. Nie można sugerować takim zachowaniem, że może Ministerstwo Zdrowia "chciało bronić" zaplanowanych w budżecie nakładów, tylko Komisja Finansów Publicznych "zabrała" te pieniądze. Może nawet napiszecie list do inwestorów o takiej treści? Tak nie można czynić. Moim zdaniem sprawa inwestycji wieloletnich w służbie zdrowia wymaga rozwiązania. Inwestycjom towarzyszą np. obawy o szybką prywatyzację szpitali, tuż po zakończeniu budowy. Być może trzeba będzie postąpić tak jak w przypadku sprzedaży samochodu, na który nas nie stać. Jeżeli zostanie on dobrze wyremontowany i upiększony, wtedy można go łatwiej i drożej sprzedać. Skoro nie ma pieniędzy na podobny zabieg w stosunku do inwestycji w służbie zdrowia, może trzeba sprzedać inwestycję w takim stanie, w jakim ona jest. Tak uczyniono np. w Łodzi. Trzeba dokonać tego rodzaju prywatyzacji, by skupić się na tych inwestycjach, które można zakończyć w krótkim czasie i które szybko będą służyć pacjentom. Gdyby ode mnie zależała decyzja o kontynuacji omawianych inwestycji, wówczas na inwestycje, które mają trwać latami, dałbym tylko tyle pieniędzy, aby jedynie ochronić już zgromadzony majątek; aby budowa nie została rozkradziona. Natomiast gros pieniędzy przeznaczyłbym na inwestycje, które można zakończyć maksymalnie w ciągu roku, by mogły one służyć służbie zdrowia i chorym. Wiadomo, że najdroższe są inwestycje ciągnące się przez kilkadziesiąt lat. W takich przypadkach w ogóle nie można mówić o żadnej wartości kosztorysowej, ponieważ trudno o tym mówić, jeżeli przed 20-30 latami dana rzecz kosztowała określoną kwotę, a obecnie kosztuje więcej. Przecież przez tak długi czas wszystko się zmieniło. Dlatego podzielam opinię przewodniczącego Komisji, że możemy pomóc w sprawie inwestycji w Zabrzu. Jednak wniosek w tej sprawie powinien być jednoznacznie sformułowany przez ministra zdrowia. Ministerstwo powinno się jasno określić, a nie latać z jednego kwiatka na drugi i robić ładne miny do kamer.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PoselJanuszLisak">Nawiązując do wypowiedzi posła Marka Wagnera, chcę postawić kropkę nad "i". Chcę też dowiedzieć się, czy resort zdrowia składał wniosek w związku z przygotowaniem w planie budżetu konkretnych kwot na inwestycję w Zabrzu. Jeżeli taki wniosek został złożony, to chciałbym się dowiedzieć, jaka była motywacja. Czy resort zdrowia nie podziela oceny naszej podkomisji? Jeżeli resort podziela jednak taką ocenę, to jakim prawem postawił znany nam wniosek? Chcę usłyszeć konkretne odpowiedzi na zadane pytania.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#PoselJanuszLisak">Poseł Mieczysław Czerniawski /niez./  : Czy ktoś z posłów chce jeszcze zabrać głos? Przy okazji chcę zapytać sekretariat Komisji, czy Ministerstwo Infrastruktury nadesłało już odpowiedzi, które miały wpłynąć do wczoraj. Chodzi także o odpowiedzi na zapytania posłów, ponieważ były w nich zawarte kwestie inwestycji wieloletnich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#SekretarzKomisjiMarekMielnik">Tak, wpłynęły. Część materiałów dotyczących drogownictwa przekazaliśmy już posłom. Pozostałe materiały są powielane i zostaną przekazane w dniu dzisiejszym.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#SekretarzKomisjiMarekMielnik">Poseł Mieczysław Czerniawski /niez./  : Proszę o zabranie głosu przedstawiciela Ministerstwa Zdrowia, a następnie przedstawiciela Ministerstwa Finansów, abyśmy uzgodnili stanowisko w kwestiach podniesionych także przez posła Marka Wagnera.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PodsekretarzstanuwMZPawelSztwiertnia">Po pierwsze, chcę się odnieść do uwag posłanki Anity Błochowiak w sprawach inwestycji Centrum Kliniczno-Dydaktycznego Uniwersytetu Medycznego w Łodzi oraz Centrum Klinicznego AM we Wrocławiu. Moim zdaniem, sytuacja w obydwu przypadkach jest różna. W przypadku inwestycji łódzkiej doszło do zmniejszenia nakładów z 80 do 55 mln zł, co oznacza wydłużenie czasu zakończenia inwestycji o rok. W przypadku inwestycji wrocławskiej zmniejszono nakłady ze 100 mln zł do 77 mln zł, czyli o 23 mln zł. Taka sytuacja wynika z faktu, że w założeniach do projektu ustawy budżetowej na rok 2005 w bardzo poważnym zakresie ograniczono wysokość wydatków rzeczowych w porównaniu do 2004 r. Minister zdrowia, określając swoje priorytety w części 46, skoncentrował się przede wszystkim na kwestiach kształcenia podyplomowego, programach polityki zdrowotnej, świadczeniach w ochronie zdrowia. W celu zapewnienia możliwego poziomu finansowania w zakresie tych priorytetów została dokonana rewizja wydatków inwestycyjnych. Zmniejszenia nakładów wynikają z przyjęcia wskaźnika, który został przyjęty podczas konstruowania projektu ustawy budżetowej na 2005 r. W dyskusji podniesiono również kwestię finansowania Akademickiego Centrum Medycznego w Zabrzu. O ile mi wiadomo, minister zdrowia złożył wniosek o kwotę 100 mln zł. Zgodnie z informacją minister Elżbiety Suchockiej-Roguskiej środki na ten cel zostały w jakiś sposób zabezpieczone. W dyskusji zwrócono uwagę na artykuł prasowy na temat inwestycji w Zabrzu. Dziennikarze sugerowali, że w istocie nie chodzi o zakończenie budowy, lecz o to, aby ona trwała. Minister zdrowia absolutnie nie podpisuje się pod takim sposobem realizacji inwestycji. Zgodnie z moją wcześniejszą wypowiedzią, jeżeli zaistniałaby możliwość dokończenia budowy w kilka lat oraz zakładając zasadność inwestycji, można rozważać finansowanie Centrum. Rocznie oznaczałoby to nakłady w wysokości ponad 100 mln zł. Natomiast obecna sytuacja budzi zasadnicze wątpliwości. Odpowiadając na zapytania posła Marka Wagnera, muszę stwierdzić stanowczo, że intencją ministra zdrowia nie jest to, aby w jakikolwiek sposób próbować zrzucić z siebie odpowiedzialność. Nie jest też naszym zamiarem, aby Komisja Finansów Publicznych wykreśliła tę inwestycję z załącznika nr 6. Minister ma wątpliwości w sprawie realizacji inwestycji. Sam stwierdziłem, że decyzje podejmuje rektor, co popiera senat Śląskiej AM w Katowicach. Minister zdrowia jest w pewnym sensie bezradny w tej sprawie. Być może minister nie wykorzystuje do końca możliwości nadzoru nad Śląską AM. Natomiast spór i problem nadal występują. O ile mi wiadomo, sprawa nie powstała wczoraj, lecz trwa już długi czas.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#PodsekretarzstanuwMZPawelSztwiertnia">Poseł Mieczysław Czerniawski /niez./  : Rozumiem, że minister Paweł Sztwiertnia nie będzie protestował, jeżeli zgłoszony wcześniej wniosek poddam w najbliższy wtorek pod głosowanie.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#PodsekretarzstanuwMZPawelSztwiertnia">Nie będę protestował.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#PodsekretarzstanuwMZPawelSztwiertnia">Poseł Mieczysław Czerniawski /niez./  : Dla mnie jest to ważna informacja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoselMieczyslawJedon">Chcę jeszcze zwrócić się z prośbą o pisemną odpowiedź Ministerstwa Finansów w ważnej sprawie. W trakcie omawiania kolejnych inwestycji przedstawiciele dysponentów części budżetowej zwracali uwagę na problem zwiększenia stawki podatku od towarów i usług. Wartość kosztorysowa inwestycji nie została zmieniona, a stawka wzrosła o 15%. Dlatego chcielibyśmy uzyskać odpowiedź MF w tej sprawie. Problem dotyczy bowiem wszystkich inwestycji.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#PoselMieczyslawJedon">Poseł Mieczysław Czerniawski /niez./  : Rzeczywiście jest tak, że podniesiona sprawa dotyczy nie tylko służby zdrowia, ale także innych dziedzin naszego życia. Informacje, które do mnie dotarły, mówią o dramatycznych sytuacjach. Nie można przyjąć tłumaczenia, które kiedyś przedstawiła minister Elżbieta Mucha, że w takich przypadkach należy sprawę kierować do sądu, gdzie skarżący na pewno wygrają. Dlatego obecnie musimy coś sensownego uczynić z podniesionym problemem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#SekretarzstanuwMFElzbietaSuchockaRoguska">Mogę tylko krótko odnieść się do wypowiedzi dysponentów części budżetowej. Wyrażam zdziwienie, że podnoszą oni kwestię VAT. Przede wszystkim dlatego, że to właśnie Rada Ministrów skierowała projekt ustawy w tej sprawie do Sejmu. Zatem wszyscy dysponenci uczestniczyli w podejmowaniu tej decyzji. Dlatego właśnie wyrażam zdziwienie, że ministrowie zgłaszają problemy dotyczące wartości kosztorysowej inwestycji oraz podniesienia stawki podatkowej od towarów i usług. Taka sytuacja naprawdę nie mogła zaskoczyć ministrów. Po drugie, chcę zwrócić uwagę, że wartość kosztorysowa podnosi się przy zastosowaniu wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych. Takie rozwiązanie wynika z obowiązujących przepisów. W ciągu ostatnich lat wielokrotnie okazywało się podczas wykonania, że ceny dóbr inwestycyjnych nie wzrosły, aczkolwiek wartość kosztorysowa inwestycji na etapie planu została przeszacowana. Uważam, że będziemy mogli to udowodnić. Gdyby zatem należało podjąć decyzję o zmianie wartości kosztorysowej inwestycji, wówczas należałoby także bardzo dokładnie prześledzić, o ile ta wartość "niesłusznie" została podniesiona, a na ile problem wynika stąd, że w trakcie realizacji inwestycji dokonano zmian w projekcie.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#SekretarzstanuwMFElzbietaSuchockaRoguska">Poseł Mieczysław Czerniawski /niez./  : Skoro chcemy być szczerzy do końca, to muszę uznać, że część winy w tej sprawie leży także po naszej stronie. W Komisji Finansów Publicznych też nie zwróciliśmy uwagi na ten aspekt. Nie wiem, jak do sprawy podeszła podkomisja, której przewodniczy poseł Marek Zagórski. Podkomisja zakończyła już prace nad ustawą o VAT. Sądzę, że Komisja zdąży zająć się sprawą w okresie po zakończeniu prac nad ustawą budżetową, a przed drugim czytaniem tego projektu w Sejmie. Rozpoczniemy także prace nad pełną ustawą o finansach publicznych. Czy ktoś z obecnych pragnie jeszcze zabrać głos? Nikt nie zgłosił się do dyskusji. Stwierdzam, że Komisja wyczerpała pkt 1 porządku obrad. W trakcie dyskusji został zgłoszony jeden wniosek. Proszę dr Zofię Szpringer, aby sformułowała wniosek, przy czym proszę pozostawić kwotę 1 mln zł w pozycji - Wydatki inwestycyjne Ministerstwa Zdrowia. W następnej części posiedzenia Komisja rozpatrzy część tekstową projektu budżetu. Zakładam, że zajmie to posłom około godziny. Następnie, od godz. 13.00 zamierzamy przeprowadzić dyskusję nad planem finansowym Narodowego Funduszu Zdrowia na 2005 r. Chcę zapytać ministra Pawła Sztwiertnię, czy będzie dysponował czasem od godz. 13.00. Wobec zapewnienia, że będzie to możliwe, zarządzam 5-minutową przerwę w posiedzeniu.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#SekretarzstanuwMFElzbietaSuchockaRoguska">Poseł Mieczysław Czerniawski /niez./  : Przechodzimy do rozpatrzenia części tekstowej projektu budżetu państwa na 2005 r. W tym fragmencie posiedzenia Komisja zajmie się tylko omówieniem części tekstowej oraz przyjmie wszelkie propozycje i wnioski. Natomiast całościowo rozpatrzymy tę część w najbliższą środę, tzn. 10 listopada br. Mam na myśli przegłosowanie wszystkich wniosków, ponieważ po wniesieniu ewentualnych poprawek mogą ulec zmianie kwoty zamieszczone w art. 1 ust. 1 i 2 oraz w art. 2. W art. 1 nie ulegnie zmianie tylko ust. 3. Przechodzimy do omówienia części tekstowej w kolejności artykułów. Każdy artykuł omówimy odrębnie. Przyjmuję, że obecnie nie będziemy rozpatrywać art. 1, ponieważ będzie on ulegał zmianom po wniesieniu ewentualnych poprawek, także w drugim czytaniu. Mam na myśli ewentualną zmianę dotyczącą ustalenia dochodów i wydatków budżetu państwa. Także art. 2 może ulec zmianie. Czy ktoś chce zgłosić uwagi dotyczące art. 3? Nie zgłoszono uwag. Kto chce zgłosić uwagi dotyczące art. 4? Nie ma uwag. Zanim przejdę do art. 5, proszę minister Elżbietę Suchocką-Roguską o skomentowanie opinii, którą wnikliwie przeczytałem. Jednak nie do końca ją chyba zrozumiałem albo autor ekspertyzy nie do końca sobie poradził z zadaniem. Tymczasem opinia stanowi ważny argument na rzecz ewentualnego przyjęcia części tekstowej oraz sformułowania pewnych wniosków.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#SekretarzstanuwMFElzbietaSuchockaRoguska">Chodzi o ekspertyzę prof. Andrzeja Borodo, czy też o ekspertyzę dr Henryka Goryszewskiego?</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#SekretarzstanuwMFElzbietaSuchockaRoguska">Poseł Mieczysław Czerniawski /niez./  : Proszę o skomentowanie obydwu opinii.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#SekretarzstanuwMFElzbietaSuchockaRoguska">Jeżeli miałabym wypowiedzieć się na temat opinii prof. Andrzeja Borodo, wówczas muszę stwierdzić, że nie obejmuje ona całkowicie tematu. Opinia nie odnosi się bowiem do sformułowań zawartych w projekcie ustawy, natomiast odnosi się do wielu innych spraw, które nie są bezpośrednio zawarte w tekście projektu. Jako przykład można przytoczyć pkt 4 opinii, który w żaden sposób nie jest związany z omawianą ustawą budżetową: "4. Z ustaleń projektu ustawy (m. in. z art. 1) wynika odpowiednia kwota dochodów państwa z tytułu podatku dochodowego od osób fizycznych. W podatku tym udział mają także samorządy. Z ustawy z 13 XI 2003 r. o dochodach jednostek samorządu terytorialnego (por. art. 4 ust. 2 i art. 89) można wyprowadzić wniosek, że od 2005 roku udział gmin w tym podatku wynosi 39,34%. W roku 2004 udział ten ustalony został w wysokości 35,72%. Tymczasem Ministerstwo Finansów na swojej stronie internetowej podało, że udział ten w 2005 r. wynosić będzie mniej niż w roku 2004. Stanowisko ministerstwa wprowadzające niższy udział budzi wątpliwości prawne. Czy udział gmin w podatku dochodowym przewidziany w ustawie, w art. 4 ust. 2 (tj. 39,34) jest fikcyjny? Czy wysokość tego dochodu własnego gmin określać powinny coroczne informacje ministerstwa? Z art. 89 ustawy o dochodach samorządu, ujętym w rozdziale 9 "Przepisy przejściowe i końcowe" wyciągnąć można wniosek - posługując się wykładnią językową tego przepisu - że wyliczony tam udział dotyczy tylko 2004 r.". W projekcie ustawy budżetowej nie ma nawet środków przewidzianych na ten cel, dlatego że te środki są bezpośrednio przekazywane z rachunków dochodów do samorządów. Dlatego muszę stwierdzić, że pkt 4 opinii trochę mnie zaskoczył. Miałam też wątpliwości co do treści pkt 6, w którym zawarto konstatacje dotyczące funduszy celowych: "6. Wątpliwy z konstytucyjnego punktu widzenia jest obraz ustawy budżetowej w dziedzinie dotyczącej funduszy celowych (por. art. 10 i zał. nr 5 projektu). Niektóre fundusze celowe wymienione w zał. 5 nie występują w dzisiejszym porządku prawnym. Twórca projektu ustawy budżetowej nie wskazuje podstaw prawnych funkcjonowania tych funduszów, choć z innych informacji (np. uzasadnienia do projektu) wynika, że mają być one powołane w oparciu o niektóre środki specjalne. Zgodnie z ustawą o finansach publicznych fundusze celowe mogą być tworzone jedynie w drodze ustawy (art. 22). Konstytucja stanowi, że środki finansowe na cele publiczne są gromadzone i wydatkowane w sposób określony w ustawie (art. 216 ust. 1). Ustalenia projektu dotyczące funduszy celowych (art. 10, zał. 5) nie mogą być więc - na dzień sporządzenia opinii - zaakceptowane. Ponadto, należy zwrócić uwagę, że chociaż do czasu wejścia w życie ustawy budżetowej podstawą gospodarki budżetowej państwa jest projekt budżetu (art. 219 ust. 4 konstytucji), to jednak nie można prowadzić gospodarki budżetowej na podstawie nie istniejących ustaw". W art. 10 części tekstowej napisano tylko, że: "Ustala się plany finansowe państwowych funduszy celowych, zgodnie z załącznikiem nr 5".</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#SekretarzstanuwMFElzbietaSuchockaRoguska">Niczego więcej tutaj nie ma. Natomiast w opinii sformułowano zarzut, że w zał. nr 5 są wymienione fundusze celowe, których nie ma, a przynajmniej nie było ich w momencie przygotowywania opinii. Chodzi o to, że w trakcie obecnego posiedzenia, Sejm uchwalił odpowiednią ustawę. Można zatem stwierdzić, że w najbliższym czasie, a na pewno przed dniem 1 stycznia 2005 r., będą istnieć podstawy prawne do utworzenia funduszów celowych. Ponadto ekspertyza prof. Andrzeja Borodo odnosi się do planu finansowego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, co absolutnie nie dotyczy części tekstowej. Sprawą, która może budzić kontrowersje, są uwagi dotyczące art. 45 projektu ustawy, zawierającego upoważnienie do wydania rozporządzeń przez ministra właściwego do spraw gospodarki. Przypomnę jednak, że taki przepis pojawiał się w ustawie budżetowej od kilku lat i nie było to kwestionowane. Jeżeli chodzi o opinię dr Henryka Goryszewskiego, to praktycznie spróbujemy spojrzeć szczególnie na kwestię spolszczenia nazwy "Transition Facility" w art. 12 ust. 2, co podnosi autor. Na ten temat rozmawiałam już z przedstawicielem Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu Dariuszem Ziółkowskim. Spróbujemy przełożyć ten termin na język polski. Wydaje mi się jednak, że po wejściu Polski do Unii Europejskiej coraz częściej będą pojawiały się nazwy obcojęzyczne, które będą terminami ujednolicającymi pewne zjawiska lub czynności, a będą powszechnie stosowane we wszystkich krajach europejskich.</u>
          <u xml:id="u-17.7" who="#SekretarzstanuwMFElzbietaSuchockaRoguska">Poseł Mieczysław Czerniawski /niez./  : Nas obowiązuje ustawa o ochronie języka polskiego.</u>
          <u xml:id="u-17.8" who="#SekretarzstanuwMFElzbietaSuchockaRoguska">Jeżeli przetłumaczymy akurat ten termin na język polski, wtedy można obawiać się, że nikt nie będzie wiedział, o co chodzi. W tej sytuacji musielibyśmy w tekście ustawy podać dwie nazwy. Proponuję więc, aby w nawiasie pozostawić termin angielski.</u>
          <u xml:id="u-17.9" who="#SekretarzstanuwMFElzbietaSuchockaRoguska">Poseł Mieczysław Czerniawski /niez./  : Takie rozwiązanie wydaje się najbardziej właściwe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoselWojciechJasinski">Na kiedy przewidziano drugie czytanie projektu ustawy budżetowej w Sejmie?</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#PoselWojciechJasinski">Poseł Mieczysław Czerniawski /niez./  : Drugie czytanie odbędzie się 24 listopada br. W dniu 25 listopada br. zbierze się Komisja, aby rozpatrzyć poprawki zgłoszone podczas posiedzenia Sejmu. W dniu 26 bm. przewiduje się trzecie czytanie, podczas którego zostaną przeprowadzone głosowania.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#PoselWojciechJasinski">Czy do tego czasu zostaną uchwalone zmiany w ustawie o finansach publicznych? Wtedy to już naprawdę powinno być sfinalizowane. Już podczas pierwszego czytania sytuacja w tej mierze wcale nie wyglądała ładnie, ale jeżeli nie uda się uchwalić zmian przed trzecim czytaniem, wtedy będzie dopiero wstyd.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#PoselWojciechJasinski">Poseł Mieczysław Czerniawski /niez./  : W dniu dzisiejszym uchwaliliśmy przecież tę ustawę.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#PoselWojciechJasinski">Mam na myśli ustawę, która byłaby prawomocna.</u>
          <u xml:id="u-18.5" who="#PoselWojciechJasinski">Poseł Mieczysław Czerniawski /niez./  : Nie wiem, w jakim systemie pracuje Senat. Dlatego trudno mi wiążąco odpowiedzieć. Nie chcę wprowadzać posłów w błąd. Dziękuję za tę podpowiedź. Na ten temat spróbuję porozmawiać w Senacie. W rozmowie z szefem Kancelarii Senatu spróbuję zorientować się, jak wygląda program prac izby. Wiem natomiast, że Senat rozpatrzył już ustawy o podatkach PIT i CIT. Zatem Senat uchwalił już 50% ważnych dla nas ustaw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#SekretarzstanuwMFElzbietaSuchockaRoguska">Chcę tylko uświadomić Komisji pewną rzecz. Jeżeli są szacowane dochody w wysokości 240 mln zł, wówczas są to dochody całe. Natomiast trochę mniej niż 48% stanowią dochody samorządu. Dlatego do dyspozycji budżetu państwa pozostaje mniej więcej połowa tej kwoty.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#SekretarzstanuwMFElzbietaSuchockaRoguska">Poseł Mieczysław Czerniawski /niez./  : Rozumiem, że Komisja może wpisać kwotę 120 mln zł do rozdysponowania przez posłów.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#SekretarzstanuwMFElzbietaSuchockaRoguska">Jest to około 120 mln zł, ponieważ udział samorządów został określony na poziomie niemal 47%.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#SekretarzstanuwMFElzbietaSuchockaRoguska">Poseł Mieczysław Czerniawski /niez./  : Ta kwota nie była wpisana do projektu budżetu państwa. Dlatego 126 mln zł zostanie rozdysponowane przez Komisję Finansów Publicznych.</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#SekretarzstanuwMFElzbietaSuchockaRoguska">Dowiedziałam się, że Senat zaproponował również ulgi w podatkach. Dlatego może trzeba by zaczekać, jaka będzie jego ostateczna decyzja. Może się bowiem zdarzyć, że proponowane przez Senat ulgi wyczerpią przewidywane dochody.</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#SekretarzstanuwMFElzbietaSuchockaRoguska">Poseł Mieczysław Czerniawski /niez./  : Sądzę, że głosowania nad poprawkami Senatu odbędą się zapewne przed drugim czytaniem projektu. Wtedy też będziemy już mieć jasność w tej kwestii. Dlatego możemy zwołać dodatkowe posiedzenie Komisji, aby uzgodnić, w jaki sposób rozdysponujemy te środki. Wtedy można będzie zgłosić stosowne poprawki w drugim czytaniu. Uczyni to poseł sprawozdawca. Przechodzimy do omówienia art. 5 i następnych. Nie zgłoszono uwag. Komisja przyjęła art. 5-11. Z kolei rozpatrzymy art. 12. Rozpatrując kolejne projekty przepisów, oczekuję również na ewentualne uwagi przedstawicieli Biura Legislacyjnego KS, a nie tylko na głosy posłów i reprezentantów rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmuDariuszZiolkowski">W art. 12 nastąpiłaby zmiana polegająca na dodaniu polskiego tłumaczenia terminu "Transition Facility", o czym była już mowa. Tę zmianę należałoby wprowadzić do załącznika, gdzie ów termin także został użyty tylko w wersji angielskiej.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmuDariuszZiolkowski">Poseł Mieczysław Czerniawski /niez./  : Zakładam, że stosownych zmian dokonają pracownicy Biura Legislacyjnego wspólnie z minister Elżbietą Suchocką-Roguską. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 15 oraz odrębnie kolejnych artykułów w części tekstowej. Do treści art. 15-18 nie zgłoszono uwag. W art. 19 nie znikło tym razem dofinansowanie posiłków sprzedawanych w barach mlecznych. Na ten cel przeznaczono 18 mln zł. Nie słyszę innych uwag do art. 19. Czy ktoś chce zgłosić uwagi do art. 20? Wśród dotacji przedmiotowych przewidziano także "korzystanie z usług w zakresie szkolenia sportowego, świadczonych przez Centralny Ośrodek Sportu", w łącznej kwocie 17.209 tys. zł. Chciałbym uzyskać odpowiedź na zapytanie: na jakiej podstawie dokonano oszacowania kwoty właśnie w wysokości 17.209 tys. zł?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#SekretarzstanuwMFElzbietaSuchockaRoguska">Wysokość dotacji została zaplanowana przez ministra edukacji narodowej i sportu. Kwota została ujęta w zał. nr 2. Zgodnie z obowiązkiem wynikającym z ustawy o finansach publicznych, w części tekstowej projektu ustawy została podana globalna kwota dotacji przedmiotowej.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#SekretarzstanuwMFElzbietaSuchockaRoguska">Poseł Mieczysław Czerniawski /niez./  : Czy ktoś chce zgłosić uwagi do art. 21 oraz 22? Nie zgłoszono uwag do art. 21-22. Przechodzimy do omówienia art. 23.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PoselWojciechJasinski">Zgłosiłem poprawkę, której celem jest wspomożenie kwotą 5 mln zł Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie. Proponuję, aby przy art. 23 wstawić dodatkowy artykuł. Tekst poprawki przekazałem na piśmie przedstawicielowi Biura Legislacyjnego KS.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSDariuszZiolkowski">Poprawka znajdzie się w zestawieniu do głosowania, które odbędzie się w najbliższy wtorek. Poprawka zajmie miejsce prawdopodobnie przed dotychczasowym art. 23. Chyba będzie to art. 22a.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PoselWojciechJasinski">Proponuję, aby poprawkę zawrzeć w art. 23, natomiast dotychczasowy art. 23 uzyskałby nr 24 itd.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#PoselWojciechJasinski">Poseł Mieczysław Czerniawski /niez./  : Czy tego rodzaju poprawka musi być umieszczona w części tekstowej?</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#PoselWojciechJasinski">Moim zdaniem poprawka powinna być umieszczona w części tekstowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#SekretarzstanuwMFElzbietaSuchockaRoguska">Uważam, że w tym przypadku należy wyjaśnić inną kwestię. Chodzi o to, że w ten sposób poprzez ustawę budżetową są tworzone podstawy prawne do dokonania wydatków. Żadna inna ustawa nie stwarza możliwości finansowania inwestycji kościelnych z budżetu państwa. Mamy zatem do czynienia z precedensem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PoselWojciechJasinski">Podobne precedensy zdarzały się w naszej historii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#SekretarzstanuwMFElzbietaSuchockaRoguska">W historii mogły zdarzać się takie przypadki. Natomiast staraliśmy się, żeby ustawa budżetowa sama z siebie nie stanowiła podstawy do dokonywania wydatków. Taki przepis został zawarty także w nowym projekcie ustawy o finansach publicznych, gdzie zapisano, że ustawa budżetowa nie może stanowić podstawy do dokonywania wydatków. Przede wszystkim dlatego, że nie wydaje się to właściwe. Ustawa budżetowa powinna natomiast realizować to, co wynika z innych ustaw i oznacza obowiązek finansowania przez państwo określonych celów.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#SekretarzstanuwMFElzbietaSuchockaRoguska">Poseł Mieczysław Czerniawski /niez./  : Mam pewną propozycję, ale nie wiem, czy może ona być przyjęta. Nie chcę tworzyć precedensu, ale może uda się zwiększyć rezerwę ogólną ze 100 do 105 mln zł? Czy jest to możliwe?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSDariuszZiolkowski">Takie rozwiązanie nie wchodzi w rachubę.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSDariuszZiolkowski">Poseł Mieczysław Czerniawski /niez./  : Czy premier nie może podjąć decyzji w tej sprawie? Nie zgłaszam przecież wniosku, lecz tylko zapytuję o możliwość rozwiązania problemu. Chcę zapytać minister Elżbietę Suchocką-Roguską o pewną sprawę. Jeżeli Komisja przychyli się do wniosku posła Wojciecha Jasińskiego, to w jaki inny sposób można przeznaczyć 5 mln zł na świątynię Opatrzności?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#SekretarzstanuwMFElzbietaSuchockaRoguska">W żadnym akcie prawnym nie wpisano obowiązku budowania kościołów przez państwo. Nie chcę przy tym wchodzić w meritum sprawy, czy powinniśmy, czy też nie powinniśmy zrealizować wniosku, ponieważ jest to zupełnie inna kwestia. Na sprawę patrzę tylko od strony obowiązków państwa określonych w przepisach prawnych. Moim zdaniem, z żadnego aktu prawnego nie wynika, żeby państwo mogło dofinansowywać zadania, które do niego nie należą. Dlatego jest wątpliwe, czy przedstawiony wniosek powinien być zrealizowany. Trzeba przy tym mieć na uwadze, że istnieje obawa, iż podobnych wniosków może być w przyszłości więcej. Wiem o tym z praktyki, ponieważ wielu posłów zwracało się do mnie z zapytaniem, w jaki sposób można dołożyć np. 500 tys. zł na budowę kościoła lub na inne potrzeby. Umieszczenie proponowanego wniosku w tekście ustawy budżetowej nie wydaje mi się właściwe, tym bardziej że nie ma przepisu w innej ustawie mówiącego o angażowaniu się państwa w budowę kościołów. Jeżeli Komisja zechce zrealizować wniosek, wtedy można rozpatrzyć ewentualność zmiany w ustawie o Funduszu Kościelnym. Do zadań Funduszu Kościelnego można byłoby dopisać takie zadanie, wtedy znalazłaby się inna podstawa ustawowa do finansowania budowy kościołów. Dodam, że w ustawie budżetowej została zaplanowana dotacja do Funduszu Kościelnego. Jeżeli Komisja uzna, że chce wydać proponowane 5 mln zł na konkretny cel, wtedy można zwiększyć wysokość dotacji do Funduszu Kościelnego. Takie rozwiązanie wydaje się najczystsze pod względem legislacyjnym. Ponadto w ten sposób nie byłby tworzony precedens zapisywania w ustawie budżetowej tytułu do wydatkowania środków na budowę obiektów sakralnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PoslankaAnnaFilek">Chcę tylko uprzejmie przypomnieć obecnym, że kiedy w ubiegłej kadencji podejmowaliśmy uchwałę w sprawie Świątyni Opatrzności Bożej, wtedy wszyscy zarzekaliśmy się, że chodzi tylko o moralne poparcie dla budowy tej świątyni. Była mowa o tym, że naród polski sam będzie sobie budował tę świątynię, a ludzie absolutnie nie będą sięgać do pieniędzy z budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#PoslankaAnnaFilek">Poseł Mieczysław Czerniawski /niez./  : Zanim oddam głos posłowi Wojciechowi Jasińskiemu, proszę o wysłuchanie opinii przedstawiciela Biura Legislacyjnego KS.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSDariuszZiolkowski">Droga wskazana przez minister Elżbietę Suchocką-Roguską byłaby chyba najwłaściwsza. Natomiast cały czas pozostaje wątpliwość, czy ustawa o finansach publicznych została uchwalona i stała się już obowiązującym aktem prawnym. Na razie tak nie jest. Tę kwestię podnosił niedawno poseł Wojciech Jasiński. Taka uwaga wiąże się również, i jest jeszcze bardziej aktualna, z zapytaniem o ewentualną nowelizację ustawy o Funduszu Kościelnym. Chodzi o to, aby znowelizowana ustawa o finansach publicznych stworzyła podstawę do dokonania dotacji podmiotowej do Funduszu Kościelnego. Dlatego ewentualna realizacja wniosku posła Wojciecha Jasińskiego wymagałaby bardzo pilnej zmiany tejże ustawy.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSDariuszZiolkowski">Poseł Mieczysław Czerniawski /niez./  : Dlaczego? Przecież obecnie wzbogacamy Fundusz Kościelny o 5 mln zł. Natomiast kwestia, kiedy ta kwota zostanie uruchomiona, nie powoduje pilności zmiany ustawy. Ta kwota może być uruchomiona równie dobrze w marcu albo np. w kwietniu przyszłego roku. Tymczasem w tym przypadku możemy mówić tylko o determinacji wprowadzenia takiego wniosku do wydatków na 2005 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PoselWojciechJasinski">Proszę o udzielenie głosu. Nie przerywam wypowiedzi przewodniczącego ze złośliwości. Chcę tylko zaproponować rozwiązanie, które skróci dyskusję. Zanim jednak przejdę do sprawy, chcę zwrócić się do posłanki Anny Filek. Uważam, że w tym momencie jest za mało posłów, żebyśmy próbowali się przekonywać o czymkolwiek. Rozumiem, że swoją wolę wyrazimy niedługo w głosowaniu, a posłanka Anna Filek będzie głosować przeciw w trakcie głosowania nad budżetem. Tę kwestię uważam obecnie za zakończoną. Przedstawiając wniosek, nie miałem na myśli ustawy o Funduszu Kościelnym. Myślałem natomiast o innych ustawach, a w szczególności o uchwalonej wczoraj ustawie o finansach publicznych. Jednak także ta ustawa nie byłaby najlepszą podstawą do dofinansowania, ponieważ ewentualna zmiana musiałaby być zbyt głęboka, a wtedy przepis byłby zbyt rozciągliwy, zbyt szeroko wykorzystywany. Zależało mi natomiast na jednorazowym dofinansowaniu, dotyczącym tylko tej konkretnej budowy. W tym momencie wytłumaczę, dlaczego przerwałem wypowiedź przewodniczącego Komisji. Chodzi o to, że wniosek nie może być zrealizowany na podstawie ustawy o Funduszu Kościelnym, ponieważ jeden z jej przepisów stanowi, iż upoważnia się także gminy do uchwalenia podobnych wniosków. Dlatego chcąc zrealizować mój wniosek, można to uczynić tylko przez dodanie nowego przepisu w części tekstowej, tak jak wcześniej proponowałem. Moim zdaniem, nie można zrealizować wniosku na podstawie żadnych innych ustaw. Nie chcę obecnie nikogo o tym przekonywać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#SekretarzstanuwMFElzbietaSuchockaRoguska">Jeżeli podobne uprawnienie miałyby otrzymać także gminy, wówczas w żaden sposób nie można zamieścić proponowanej zmiany w ustawie budżetowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PoselWojciechJasinski">Jeżeli gdzieś można zawrzeć taki przepis, to tylko w tej ustawie. Inaczej trzeba by było opracować specustawę. Wtedy cała sprawa jest bez sensu.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#PoselWojciechJasinski">Poseł Mieczysław Czerniawski /niez./  : Dlaczego nie można dokonać krótkiej noweli do ustawy o Funduszu Kościelnym?</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#PoselWojciechJasinski">Ponieważ nie upoważni się gmin do wspierania takich działań z Funduszu Kościelnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#SekretarzstanuwMFElzbietaSuchockaRoguska">Można jednak opracować ustawę, która będzie nowelizowała ustawę o Funduszu Kościelnym. Można w niej zawrzeć także przepis, który upoważni gminy do wydatkowania środków. Wtedy powstanie akt prawny, w którym obydwa postulaty można będzie połączyć. Tak mi się przynajmniej wydaje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PoselWojciechJasinski">Przyznam, że nie rozważałem takiej możliwości. Przecież minister Elżbieta Suchocka-Roguska zna doskonale problematykę.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#PoselWojciechJasinski">Poseł Mieczysław Czerniawski /niez./  : Proszę o opinię Biuro Legislacyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSDariuszZiolkowski">W propozycji minister Elżbiety Suchockiej-Roguskiej nie byłoby sprzeczności. Jeżeli zostałaby zwiększona dotacja do Funduszu Kościelnego o konkretną kwotę, wtedy nie ma już najmniejszego problemu z przyznaniem dotacji. Ponadto proponowana obecnie nowelizacja ustawy o Funduszu Kościelnym nie musiałaby być tak błyskawiczna, ponieważ pieniądze i tak już będą przyznane. Póki nie będzie nowelizacji ustawy, te środki nie będą mogły być uruchomione.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSDariuszZiolkowski">Poseł Mieczysław Czerniawski /niez./  : W takiej sytuacji nie jest już ważne, czy środki zostaną uruchomione np. w marcu lub czerwcu 2004 r. W każdym bądź razie wiadomo będzie, że na Fundusz Kościelny przyznano dodatkowe 5 mln zł. Jak to się mówi modnie, będą to pieniądze "znaczone". W konsekwencji ta kwota nie może być wydatkowana na żadne inne cele, lecz na dofinansowanie budowy świątyni. Natomiast posłowie muszą później, już bez pośpiechu, dokonać nowelizacji ustawy o Funduszu Kościelnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#SekretarzstanuwMFElzbietaSuchockaRoguska">Chcę upewnić się, czy wtedy kiedy 5 mln zł zostanie przyznane na świątynię Opatrzności, to Komisja Finansów Publicznych zobowiąże również ministra finansów, by zablokował tę kwotę w budżecie ministra spraw wewnętrznych i administracji oraz odblokował ją dopiero wtedy, kiedy powstanie podstawa prawna do wydatkowania.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#SekretarzstanuwMFElzbietaSuchockaRoguska">Poseł Mieczysław Czerniawski /niez./  : Tak. Chodzi o to, aby wnioskodawcy mieli pewność, że przekazali 5 mln zł nie ministrowi spraw wewnętrznych i administracji, lecz z przeznaczeniem na ściśle określony cel. Minister nie będzie mógł przeznaczyć tej kwoty na inne cele. Przechodzimy do omówienia art. 24 oraz kolejnych artykułów w części tekstowej. Nie zgłoszono uwag do art. 24-48.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#SekretarzstanuwMFElzbietaSuchockaRoguska">Jeżeli we wtorek zostaną przegłosowane pewne poprawki, powodujące konieczność korekty niektórych wielkości ujętych w części tekstowej projektu ustawy budżetowej, wówczas te wielkości będą automatycznie korygowane. Czy nad tymi wielkościami Komisja nie będzie głosować? Chcę się tylko upewnić.</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#SekretarzstanuwMFElzbietaSuchockaRoguska">Poseł Mieczysław Czerniawski /niez./  : Na ten temat mówiłem na początku posiedzenia, ale powtórzę. Tam, gdzie w wyniku decyzji Komisji, a później także w wyniku decyzji Sejmu po drugim czytaniu, Ministerstwo Finansów będzie musiało dokonać stosownych korekt, tam ich dokona. Będzie to czynność niemal automatyczna. Zamykam dyskusję na częścią tekstową projektu ustawy budżetowej na rok 2005. Serdecznie proszę posłów Wojciecha Jasińskiego, Tadeusza Parchańskiego oraz wszystkich posłów, aby nie powstała taka sytuacja, że o godz. 13.00 będzie obecny prezes Narodowego Funduszu Zdrowia oraz minister Paweł Sztwiertnia, a na posiedzeniu zostaniemy tylko we dwójkę z posłem Wiesławem Ciesielskim. Pozostało jeszcze 17 minut przerwy, dlatego ponownie proszę wszystkich posłów o obecność na wznowionym posiedzeniu. Przecież od nas będzie zależało, czy posiedzenie potrwa jeszcze 15 minut, czy pół godziny. Tymczasem wypada stwierdzić, że pierwszy etap nad budżetem ukończyliśmy. Dziękuję w szczególności przedstawicielom Ministerstwa Finansów oraz pracownikom Kancelarii Sejmu. Najbardziej napracowali się przy tym etapie prac nad budżetem pracownicy sekretariatu Komisji, którym także dziękuję. Zamykam pierwszą część posiedzenia Komisji Finansów Publicznych. Po przerwie, o godz. 13.00 Komisja omówi plan finansowy Narodowego Funduszu Zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-38.4" who="#SekretarzstanuwMFElzbietaSuchockaRoguska">Poseł Mieczysław Czerniawski /niez./  : Pkt II planowanego porządku obrad przenosimy na kolejne posiedzenie. Zamykam posiedzenie Komisji Finansów Publicznych.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>