text_structure.xml
85.5 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansowRobertKwasniak">Na wstępie pozwolę sobie przedstawić uwagę względem harmonogramu prac Komisji przedstawionego przez posła Mirosława Czerniawskiego. Uważam, że rządowy projekt ustawy o podatku akcyzowym dotyczy zbyt wielu bardzo ważnych zagadnień, żeby mógł być rozpatrywany przez podkomisję, i powinien być rozpatrywany przez Komisję. Rządowy projekt ustawy o podatku akcyzowym niesie za sobą bardzo poważne zmiany o charakterze systemowym. Zmiany te wpłyną nie tylko na funkcjonowanie branż paliwowej, tytoniowej i spirytusowej ale również na funkcjonowanie budżetu państwa. Rząd uważa, że przepisy projektu ustawy ustanawiające nowy system poboru podatku akcyzowego powinny wejść w życie z dniem 1 stycznia 2004 r. Przepisy projektu ustawy odnoszące się do sytuacji Polski po wejściu do Unii Europejskiej zdaniem rządu powinny wejść w życie z dniem 1 maja 2004 r. Prace nad rządowym projektem ustawy powinny być prowadzone w szybkim tempie. Na wstępie pragnę przedstawić założenia, które stały się podstawą do przedstawienia przez rząd projektu ustawy o podatku akcyzowym. Realizacja dyrektyw Unii Europejskiej w zakresie wymiaru i poboru podatku akcyzowego oraz dostosowanie prawa wewnętrznego do prawa Unii Europejskiej stały u podstaw rządowego projektu ustawy o podatku akcyzowym. Przypominam, że obecnie nie istnieje system składów podatkowych oraz systemu zawieszania poboru podatku akcyzowego. U podstaw rządowego projektu ustawy leżała również konieczność wyłączenia podatku akcyzowego z ustawy o podatku VAT. W krajach Unii Europejskiej przepisy w tym zakresie wprawdzie różnią się, ale regułą jest, że przepisy odnoszące się do podatku VAT są odrębne od przepisów odnoszących się do podatku akcyzowego. W niektórych państwach tworzone są osobne przepisy dla poszczególnych branż. Rząd zdecydował się na przedstawienie projektu ustawy, której przepisami objęte są wszystkie branże. Bardzo ważnym zagadnieniem jest wpływ nowych przepisów ustawy o podatku akcyzowym na funkcjonowanie podmiotów gospodarczych branży paliwowej, tytoniowej i spirytusowej. W trakcie prac nad tworzeniem projektu ustawy o podatku akcyzowym rząd konsultował się w trakcie licznych konferencji ze środowiskami gospodarczymi branży objętych jego przepisami w sprawie szczegółowych rozwiązań przyjętych w tym projekcie. Rząd decydując się na przeprowadzenie tak szerokich konsultacji chciał, żeby zmiany podyktowane wejściem Polski do Unii Europejskiej przeprowadzone zostały w sposób harmonijny z uwzględnieniem sytuacji na polskim rynku i jego specyfiki. Chcę powiedzieć, że liczne postulaty środowisk gospodarczych branży tytoniowej, spirytusowej i paliwowej nie mogły być uwzględnione w projekcie ustawy o podatku akcyzowym. Pragnę zwrócić uwagę, że rząd nie zmieni polityki w sprawie stawek podatku akcyzowego oraz rozporządzeń wykonawczych do ustawy. Rząd nie chce popełnić błędu polegającego na tworzeniu ustawy, której przepisy są zanadto szczegółowe, ponieważ zazwyczaj ulegają one częstym zmianom. Bywa tak, że przepisy ustawy zmieniają się dziesięć razy w ciągu roku.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansowRobertKwasniak">Jak wiadomo, zmienność przepisów nie wpływa na poprawienie klimatu gospodarczego. Z tego powodu rząd zdecydował się ująć w projekcie ustawy tylko podstawowe elementy poboru podatku akcyzowego, a przepisy bardziej szczegółowe - w rozporządzeniach. Jednoczesne wejście w życie ustawy i pakietu rozporządzeń będzie konieczne dla prawidłowego funkcjonowania tego systemu. Do rządowego projektu ustawy o podatku akcyzowym dołączono projekty najistotniejszych aktów wykonawczych.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PrzedstawicielPolskiejOrganizacjiGazuPlynnegoJerzySzawlowski">Polska Organizacja Gazu Płynnego skupia pracodawców posiadających blisko 70 proc. rynku w Polsce. Jej przedstawiciele aktywnie uczestniczyli w pracach nad rządowym projektem ustawy o podatku akcyzowym podczas licznych spotkań i konsultacji. Chcę jednak powiedzieć, że rządowy projekt ustawy o podatku akcyzowym budzi poważne obawy Polskiej Organizacji Gazu Płynnego. W jej opinii rządowy projekt ustawy o podatku akcyzowym nie wypełnia dyrektyw Unii Europejskiej, a w szczególności dyrektywy 9212 oraz 9281. Zdaniem POGP rządowy projekt ustawy stwarza polskim przedsiębiorcom nierówne warunki dla konkurencji z zagranicznymi przedsiębiorcami działającymi na rynku gazu płynnego. Uchwalenie ustawy w kształcie zgodnym z przedłożeniem rządowym grozi tym, że 4,5 mln rodzin, które korzystają z gazu płynnego, zostanie obciążonych kosztami wzrostu stawki podatku akcyzowego. Rządowy projekt ustawy o podatku akcyzowym przewiduje, że przepisy ustawy stosować się będą do producentów gazu płynnego z wyłączeniem dystrybutorów gazu płynnego, co jest sprzeczne z dyrektywą 9212 Unii Europejskiej. Skutkami wprowadzenia takiego ograniczenia będzie pogorszenie konkurencyjności polskich przedsiębiorców w stosunku do przedsiębiorców z krajów Unii Europejskiej oraz wzmocnienie monopoli. Na stronie 5 uzasadnienia do rządowego projektu ustawy o podatku akcyzowym napisano, że art. 11 ust. 1 dyrektywy 9212 mówi, że każde państwo ustala własne zasady określające, kto może prowadzić skład podatkowy. Zdaniem POGP nie jest to prawdą. Przeczą temu opinie Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej, w których mowa jest między innymi, że ograniczenie do składów akcyzowych wyłącznie producenckich składów akcyzowych jest sprzeczne z art. 4 dyrektywy 9212. Urząd Komitetu Integracji Europejskiej jednoznacznie stwierdza, że rządowy projekt ustawy w takim kształcie jest z sprzeczny z prawem Unii Europejskiej. Zdaniem POGP należy umożliwić dystrybutorom gazu płynnego płacenie podatku akcyzowego, ponieważ dzięki temu warunki do konkurowania na rynku będą jednakowe dla wszystkich podmiotów gospodarczych. Polska Organizacja Gazu Płynnego uważa, że art. 29 ust. 1 powinien brzmieć następująco: "prowadzą działalność polegającą na produkcji, przetwarzaniu, przechowywaniu, otrzymywaniu oraz wysyłaniu zharmonizowanych wyrobów akcyzowych.". Zdaniem POGP w art. 24 ust. należy wprowadzić analogiczną poprawkę. Polska Organizacja Gazu Płynnego uważa za niezwykle ważny problem wyłączenie w rządowym projekcie ustawy importu z systemu zawieszania podatku akcyzowego. Jest to rozwiązanie odmienne od przyjętych w krajach Unii Europejskiej, które naraża polskich przedsiębiorców na nierówną konkurencję z przedsiębiorcami z krajów Unii Europejskiej. Trzeba wziąć pod uwagę, że blisko 80 proc. gazu płynnego zużywanego w Polsce pochodzi z importu. Powstanie w związku z tym ekonomiczna zachęta do przeniesienia rejestracji podatkowej podmiotów gospodarczych do krajów Unii Europejskiej lub do Czech, gdzie regulacje w tej materii będą najprawdopodobniej spójne z przepisami niemieckimi.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#PrzedstawicielPolskiejOrganizacjiGazuPlynnegoJerzySzawlowski">Opinia Urzędu Ochrony Konsumentów i Konkurencji wyraźnie mówi, że rządowy projekt ustawy o podatku akcyzowym spowoduje, że warunki konkurencyjności nie będą równe. Ponadto, opinia Urzędu Ochrony Konsumentów i Konkurencji mówi, że przepisy zawarte w projekcie ustawy faworyzują krajowych producentów gazu płynnego kosztem importerów. Polska Organizacja Gazu Płynnego jest zdania że art. 20 ust. 1 powinien mieć następujące brzmienie: "1. Podatnik dokonujący zakupu wyrobów akcyzowych jest zobowiązany do zapłacenia akcyzy w terminie i na warunkach określonych w przepisach prawa celnego dla należności celnych, za wyjątkiem wyrobów zharmonizowanych przemieszczanych do składu podatkowego". Zwracamy uwagę, że przyjęcie rządowego projektu ustawy w obecnym kształcie odbije się niekorzystnie na sytuacji materialno-bytowej znacznej części społeczeństwa polskiego. Rządowy projekt ustawy przewiduje jednolitą stawkę opodatkowania gazu płynnego, bez względu na jego przeznaczenie, jest to sprzeczne z dyrektywą 9281 Unii Europejskiej. Ustawa w kształcie zgodnym z przedłożeniem rządowym uderzy w najuboższych obywateli Polski. Zwracamy uwagę, że w Polsce aż 4,5 mln rodzin korzysta z gazu płynnego. Najliczniejszą grupę użytkowników gazu płynnego stanowią rodziny z obszarów wiejskich, których miesięczny dochód nie przekracza 1,5 tys. zł. Jesteśmy gotowi przedstawić członkom Komisji Finansów Publicznych odpowiednie analizy marketingowe. Zdaniem POGP należy utrzymać zerową stawkę podatku akcyzowego na gaz płynny przeznaczany na cele grzewcze i socjalno-bytowe. Artykuł 63 ust. 1 powinien brzmieć następująco: "art. 63 ust. 1. Stawka akcyzy dla paliw silnikowych i olejów napędowych wynosi 2 tys. zł od 1 tys. litrów gotowego wyrobu, a w przypadku ciężkich olejów opałowych, gazu płynnego do silników oraz metanu - 700 zł od 1 tys. kg gotowego wyrobu. Zgodnie z prośbą posła Mieczysława Czerniawskiego przekazuję sekretariatowi Komisji propozycje poprawek do rządowego projektu ustawy wraz z uzasadnieniem. Poseł Mieczysław Czerniawski poinformował, że przedstawiciele zainteresowanych organizacji nie będą mogli uczestniczyć w posiedzeniach Komisji poświęconych dalszym pracom nad rządowym projektem ustawy. Polska Organizacja Gazu Płynnego jest zdania, że jej przedstawiciele powinni mieć możliwość śledzenia prac nad rządowym projektem ustawy.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#PrzedstawicielPolskiejOrganizacjiGazuPlynnegoJerzySzawlowski">Poseł Mieczysław Czerniawski /niez./ : Zwracam się z prośbą do przedstawicieli branży paliwowej o przedstawianie krótkich i syntetycznych wypowiedzi. Propozycje konkretnych rozwiązań należy składać na piśmie do sekretariatu Komisji Finansów Publicznych. Chcę przypomnieć, że w dniu 29 sierpnia 2003 r. Komisja podejmie decyzję w sprawie powołania podkomisji. Zainteresowani przebiegiem prac przedstawiciele branż mogą uczestniczyć w pracach podkomisji, jednak do udziału w pracach Komisji nie zaprasza się ich. Chcę powiedzieć, że mogę zrobić wyjątek i zaprosić ich do udziału w pracach Komisji, ale bez prawa głosu. Zdaję sobie sprawę z tego, że przedstawiciele poszczególnych branż mogą być rozczarowani brzmieniem takiego albo innego artykułu w rządowym projekcie ustawy. Jeżeli Komisja zdecyduje się na powołanie podkomisji, to jej przewodniczący będzie decydować, kogo zaprosić do udziału w jej posiedzeniach i w jakim terminie. Zwracam uwagę, że rządowy projekt ustawy o podatku akcyzowym dotyczy wielu branż. Kolejne posiedzenia podkomisji będą poświęcone innym zagadnieniom. Nie będzie potrzeby zapraszać do udziału we wszystkich posiedzeniach podkomisji wszystkich zainteresowanych przedstawicieli branż. Jeszcze raz chcę poinformować, że każda propozycja poprawki złożona do sekretariatu Komisji na piśmie zostanie przedstawiona członkom Komisji oraz przedstawicielom Biura Legislacyjnego KS. Jeżeli propozycje będą interesujące, to przedstawiciele branż będą zapraszani do udziału w posiedzeniach Komisji i podkomisji w celu przedstawienia bardziej szczegółowego uzasadnienia. Jestem pewien, że liczne artykuły rządowego projektu ustawy będą wywoływały duże kontrowersje wśród członków Komisji. Nie ma potrzeby, żeby członkowie Komisji wdawali się dodatkowo w polemikę z przedstawicielami poszczególnych branż.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#DyrektorgeneralnyPolskiejOrganizacjiPrzemysluiHandluNaftowegoJacekWroblewski">Cieszy nas, że rządowy projekt ustawy o podatku akcyzowym trafił w końcu pod obrady Sejmu, ale jednocześnie smuci nas, że tak późno zdecydowano się dostosowywać polskie prawo do prawa Unii Europejskiej. Należy jednak ubolewać, że rząd nie zdecydował się na pełne dostosowanie prawa polskiego do prawa Unii Europejskiej w tej materii. Dotyczy to w szczególności składów podatkowych. Rządowy projekt ustawy w art. 29 daje możliwość prowadzenia składu podatkowego wyłącznie producentom, nie daje natomiast możliwości prowadzenia składów podatkowych przedsiębiorcom, którzy prowadzą bazy paliwowe czy inne składy magazynujące towary. Zwrócić należy uwagę na niebezpieczne konsekwencje natury logistycznej polegające zaburzeniu płynności dostaw paliw. Polska Organizacja Przemysłu i Handlu Naftowego zwraca uwagę, że uchwalenie w obecnym brzmieniu art. 29 oznaczać będzie nierówność podmiotów gospodarczych wobec prawa, ponieważ tylko przedsiębiorcy posiadający bazy paliwowe będą mogli korzystać z procedury zawieszenia poboru akcyzy. Warto również dodać, że część baz paliwowych nie będzie mogła być wykorzystywana w charakterze magazynów paliw. Nie wiem, jaki sens w tych okolicznościach będzie miała prywatyzacja przedsiębiorstwa "Naftobazy"? Polska Organizacja Przemysłu i Handlu Naftowego proponuje dodać w art. 29 wyraz "składujący". Propozycja wraz z uzasadnieniem zostanie przekazana na piśmie do sekretariatu Komisji. Wiele wątpliwości wzbudza definicja producenta ujęta w art. 61 w rządowym projekcie ustawy. Te wątpliwości oraz inne mniej ważne, o których nie będę mówił, zostaną przekazane do sekretariatu Komisji.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#DyrektorgeneralnyPolskiejOrganizacjiPrzemysluiHandluNaftowegoJacekWroblewski">Poseł Mieczysław Czerniawski /niez./ : Posłanka Zyta Gilowska słusznie zwróciła mi uwagę, że rządowy projekt ustawy o podatku akcyzowym należy do nadzwyczaj skomplikowanych. Chcę powiedzieć, że doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Dlatego uważam, że Komisja powinna zachować daleko idącą ostrożność, żeby nie narazić się na oskarżenia, które pojawiają się w kontekście prac nad rządowym projektem ustawy o radiofonii i telewizji. Chcę wyraźnie powiedzieć, że nie przyjmę żadnego zaproszenia do odwiedzenia przedsiębiorstw, które zostanie do mnie wystosowane. Jeżeli to możliwe, to zakazuje przyjmowania takich zaproszeń wszystkim członkom Komisji. Nie chcę, żeby pojawił się chociaż cień podejrzeń padający na Komisję Finansów Publicznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PrzedstawicielPolskiejIzbyPaliwPlynnychMaciejPowroznik">Należy zgodzić się z posłem Mieczysławem Czerniawskim, że materia rządowego projektu ustawy o podatku akcyzowym jest nader delikatna. Trzeba również zgodzić się, że przepisy tej ustawy będą wywierać wpływ na życie prawie każdego obywatela Polski. Polska Izba Paliw Płynnych aktywnie uczestniczyła na etapie prac rządowych w tworzeniu projektu ustawy. Zgodnie z wolą posła Mieczysława Czerniawskiego do sekretariatu Komisji przekazane zostaną na piśmie uwagi oraz propozycje rozwiązań wraz z uzasadnieniem. Polska Izba Paliw Płynnych w pełni podziela zastrzeżenia przedstawione przez przedstawicieli Polskiej Organizacji Gazu Płynnego oraz Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego. Wyłączenie przedsiębiorstw importujących z dobrodziejstwa prowadzenia obrotu w procedurze zawieszonej akcyzy nie służy dobrze rozwojowi branży. Ograniczenie kręgu podmiotów, które mogą utworzyć składy podatkowe, wyłącznie do producentów może prowadzić do zaskakujących sytuacji. Może okazać się, że podmiot, który raz na trzy miesiące blenduje pewną ilość paliwa - co zgodnie z prawem zaliczać go będzie do grona producentów - będzie w stanie prowadzić skład podatkowy. Zdaniem Polskiej Organizacji Paliw Płynnych w rządowym projekcie ustawy zawarto zbyt wiele delegacji dla ministra finansów do uzupełnienia jej treści w formie rozporządzeń. Rządowy projekt ustawy daje zbyt dużą swobodę decyzyjną naczelnikom i dyrektorom izb celnych. Zdaniem Polskiej Izby Paliw Płynnych jest to zbyt niebezpieczne. Od 12 lat Polska Izba Paliw Płynnych apeluje o to, żeby stawki podatku akcyzowego zgodnie art. 217 konstytucji były uchwalane przez Sejm. W rządowym projekcie ustawy mówi się, że podatek akcyzowy wynosić będzie 2000 zł za 1000 l paliwa. Wszyscy wiemy, że jest to fikcja, ponieważ minister finansów ustala wysokość stawki podatku akcyzowego w drodze rozporządzenia. Ze względu na doniosłość rządowego projektu ustawy przedstawiciele zainteresowanych branż powinni mieć zagwarantowaną możliwość śledzenia pracy nad nim. Zwracam uwagę, że przedstawiciele branż reprezentują praktyczny punkt widzenia. Na pytania członków Komisji o skutki uchwalenia takiego bądź innego przepisu przedstawiciele branż mogą z pełną wiedzą praktyczną na nie odpowiedzieć.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PoslankaZytaGilowska">Przyznaję, że nie zdążyłam jeszcze dokładnie zapoznać się z treścią rządowego projektu ustawy. Zastanawiam się jednak, czy życzeniem rządu jest, żeby minister finansów decydował w drodze rozporządzenia o wysokości stawki podatku akcyzowego? Zastanawiam się, czy powodzenie przedsiębiorcy w interesach będzie w dalszym ciągu uzależnione od decyzji naczelnika bądź dyrektora izby celnej?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PrzedstawicielPolskiejIzbyPaliwPlynnychMaciejPowroznik">Rządowy projekt ustawy mówi, że stawka podatku akcyzowego wynosi 2000 zł za 1000 l paliwa. Obecnie stawka podatku akcyzowego na benzynę bezołowiową ustalona w drodze rozporządzenia przez ministra finansów wynosi 1498 zł za 1000 l.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#PrzedstawicielPolskiejIzbyPaliwPlynnychMaciejPowroznik">Poseł Mieczysław Czerniawski /niez./ : W rządowym projekcie ustawy mowa jest o maksymalnej wysokości stawki podatku akcyzowego. Minister finansów w drodze rozporządzenia może ustalić dowolną wysokość stawki podatku akcyzowego nieprzekraczającą 2000 zł za 1000 l paliwa. W obowiązującej zawarto delegację dla ministra finansów do ustalenia w drodze rozporządzenia wysokości podatku akcyzowego. Rządowy projekt ustawy ogranicza w sposób znaczący kompetencje ministra finansów</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#PrzedstawicielPolskiejIzbyPaliwPlynnychMaciejPowroznik">To prawda, ale w dalszym ciągu minister finansów decyduje o wysokości stawki podatku akcyzowego. Jeżeli chodzi o drugie pytanie posłanki Zyty Gilowskiej, to art. 5 ust. 3 rządowego projektu ustawy mówi, że właściwy naczelnik urzędu celnego ustala dla poszczególnych producentów z urzędu lub na wniosek normy dopuszczalnych ubytków wyrobów akcyzowych zharmonizowanych w wysokości nie wyższej niż określone w rozporządzeniu wydanych na podstawie ust. 5, a w przypadku ich zużycia do wytwarzania innych wyrobów ustala dopuszczalne normy wyrobów akcyzowych zharmonizowanych. Oznacza to, że minister finansów ustala tylko maksymalne normy ubytków, ale naczelnik urzędu celnego może z urzędu lub na wniosek ustalić różne normy ubytków dla różnych podmiotów.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PodsekretarzstanuwMFRobertKwasniak">Pytania zadane przez posłankę Zytę Gilowską mają fundamentalne znaczenie. Przedstawiciel Polskiej Izby Paliw Płynnych Maciej Powroźnik powiedział, że ustalanie wysokości stawek podatku akcyzowego przez ministra finansów w drodze rozporządzenia jest sprzeczne z konstytucją. Chcę powiedzieć, że stawki podatku akcyzowego mają charakter ustawowy. Nikt nie ma prawa zmienić przedmiotu opodatkowania albo ustalić inną wysokość stawki niż ustalona w ustawie. Minister finansów, jak wspomniał poseł Mieczysław Czerniawski, może w drodze rozporządzenia obniżyć wysokość stawki w granicach określonych w ustawie. Trybunał Konstytucyjny wydał w 1998 r. orzeczenie w tej sprawie, w którym wskazał na niezgodność pewnych przepisów z konstytucją. Ważne jest, że Trybunał Konstytucyjny orzekł, że obniżenie w drodze rozporządzenia przez ministra finansów ustawowej wysokości stawki podatku akcyzowego nie jest sprzeczne z konstytucją. Bardzo często spotykam się z argumentami, które nie mają pokrycia w rzeczywistości, dlatego przywołałem orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego. Obniżanie wysokości stawki podatku akcyzowego w drodze rozporządzenia służy interesom Polski. Rząd dzięki temu może bezzwłocznie podejmować decyzje służące poprawie konkurencyjności polskich towarów. Polska wchodzi do Unii Europejskiej, gdzie obowiązują zasady wspólnego rynku. Polityka akcyzowa powinna być prowadzona w taki sposób, żeby polskie towary były konkurencyjne. Ministerstwo Finansów, obniżając wysokość stawki podatku akcyzowego, będzie kierować się potrzebą zapewnienia konkurencyjności polskich towarów. Nikt nie jest w stanie przewidzieć, jak będą kształtować się ceny towarów i usług po wejściu Polski do Unii Europejskiej. Rząd musi być przygotowany do podejmowania szybkich decyzji. Temu służą zapisane w rządowym projekcie ustawy delegacje ustawowe dla ministra finansów do określania w drodze rozporządzenia wysokości stawek podatku akcyzowego. Dobrym przykładem jest sytuacja na rynku piwowarskim. W Polsce obowiązują wyższe stawki podatku akcyzowego na piwo niż w krajach sąsiednich, co powoduje, że piwo sprowadzane z tych krajów może konkurować cenowo z polskim piwem. W krajach Unii Europejskiej istnieją obawy, że po wejściu Polski do Unii Europejskiej w dużych aglomeracjach przygranicznych wzrośnie popyt na paliwa produkowane i sprzedawane w Polsce, ponieważ stawki podatku akcyzowego na paliwa są niższe. Rządy krajów sąsiadujących z Polską martwią się tym problemem już od kilku lat. Mimo że przekraczanie granicy wiąże się z pewnymi uciążliwościami, obywatele Niemiec przyjeżdżają do Polski, żeby zaopatrzyć się w paliwa i inne towary akcyzowe. Jeszcze raz chcę podkreślić, że rozwiązanie zaproponowane w rządowym projekcie ustawy nie odbiega od obowiązującego obecnie, jest zgodne z konstytucją oraz służy wzmacnianiu konkurencyjności polskich towarów. Jeżeli chodzi o pytanie posłanki Zyty Gilowskiej w sprawie przepisów o charakterze uznaniowym, to chcę powiedzieć, że podzielam stanowisko przedstawione przez przedstawiciela Polskiej Izby Paliw Płynnych Macieja Powroźnika. Problem ten był szeroko omawiany na etapie przygotowywania rządowego projektu ustawy. Wyrażam gotowość współpracy przy tworzeniu zmian w rządowym projekcie ustawy zmierzających w tym kierunku.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#PodsekretarzstanuwMFRobertKwasniak">Bardzo dobrze stało się, że przedstawiciel Polskiej Izby Paliw Płynnych przywołał problem norm dopuszczalnych ubytków. Wielkość ubytków zależna jest przede wszystkim od tego, jak nowoczesna jest technologia wytwarzania w zakładzie. Im jest ona starsza, tym niezawinione ubytki są większe. Przyjmując takie rozwiązanie, wzorowano się na rozwiązaniach przyjętych w innych krajach Unii Europejskiej. Jest jasne, że należy unikać tworzenia przepisów o charakterze uznaniowym. Nie powinno być tak, że norma jest uzależniona od uznania urzędnika w ramach określonych ustawą. W przypadku art. 5 ust. 3 w rozporządzeniu ministra finansów zostaną określone maksymalne wysokości norm oraz szczegółowe kryteria ich ustalania. Urzędnik będzie musiał się stosować do tych kryteriów. Przypominam, że na etapie przygotowywania rządowego projektu ustawy zwróciłem się do przedstawicieli branż o przedstawienie konkretnej propozycji brzmienia przepisu. Jak do tej pory, nikt nie przedstawił takiej propozycji. Jeszcze raz chcę zapewnić, że rząd wita z zadowoleniem każdą propozycję zmiany przepisów, która zmierza do ograniczenia ich uznaniowości. Rząd traktuje przepisy o charakterze uznaniowym jako zło konieczne. Rząd starał się rozwiązać ten problem, szukając odpowiedzi w rozwiązaniach przyjętych w krajach Unii Europejskiej. Niestety, poszukiwania okazały się bezowocne. W Niemczech w zależności od linii technologicznej urzędnik określa normę dopuszczalnych ubytków.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PoslankaZytaGilowska">Słuchając wyjaśnień podsekretarza stanu w MF Roberta Kwaśniaka, nasuwa mi się kolejna wątpliwość. Zdaje sobie sprawę z tego, że dokonano wiele, żeby uczynić zadość potrzebie zgodności z konstytucją przepisów ustawy, nie mogę jednak oprzeć się wrażeniu, że przepisy obowiązujące przy ustalaniu wysokości stawki podatku akcyzowego są swego rodzaju wybiegiem. Artykuł 217 konstytucji mówi, że wysokość stawek podatkowych powinna być określona ustawowo. Podsekretarz stanu w MF Robert Kwaśniak mówi, że jest tak w istocie, ale jednocześnie wskazuje, że w ustawie określa się maksymalną wysokość stawek podatku akcyzowego, którą minister finansów w drodze rozporządzenia może obniżyć. Zwracam uwagę, że orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego od czasu wejścia w życie konstytucji nie mają mocy wiążącej, ponieważ Trybunał Konstytucyjny nie ma od tego czasu uprawnień do stanowienia powszechnie obowiązującej wykładni ustaw. Należy zwrócić uwagę, że drugie orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego może różnić się od pierwszego. W polskim systemie podatkowym istnieje przepis pozwalający zastosować niższą stawkę podatku. Przepis ten dotyczy podatków i opłat lokalnych pobieranych przez jednostki samorządu terytorialnego. Artykuł 168 konstytucji brzmi następująco: "168. Jednostki samorządu terytorialnego mają prawo ustalania wysokości podatków i opłat lokalnych w zakresie określonym w ustawie". W konstytucji nie ma artykułu, który mówi, że minister finansów określa wysokość stawki podatku akcyzowego w zakresie określonym w ustawie. Prawdą jest, że szybkie reagowanie na zmieniające się warunki wiąże się z koniecznością dokonywania szybkich zmian. Pozwolę sobie jednak zauważyć, że ustawa o podatku od osób fizycznych była nowelizowana ponad 60 razy, czyli średnio 5 razy w ciągu roku. Zwracam uwagę, że ustawa o podatku od osób fizycznych obejmuje zasięgiem prawie 23 mln obywali. Czy zdaniem podsekretarza stanu w MF Roberta Kwaśniaka możliwość pięciokrotnej nowelizacji ustawy o podatku akcyzowym w ciągu roku nie dawałaby gwarancji odpowiedniej elastyczności? Jestem przekonana, że Sejm poradzi sobie z koniecznością pięciokrotnego nowelizowania ustawy w zakresie wysokości stawek podatku akcyzowego. Odebranie ministrowi finansów prawa określania wysokości stawki podatku akcyzowego jest podyktowane nie tylko potrzebą przestrzegania konstytucji, ale również względami ekonomicznymi. Minister finansów posiadający prawo określania wysokości stawki podatku akcyzowego wpływa na relacje konkurencji na rynku. Zastanawiam się, jakie jest stanowisko w tej sprawie Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów? Jeżeli dobrze się orientuję, to państwo powinno chronić uczciwą konkurencję, zwalczać nieuczciwą konkurencję i zapewniać równość podmiotów gospodarczych wobec prawa.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#PoslankaZytaGilowska">Poseł Mieczysław Czerniawski /niez./ : Uważam, że Biuro Legislacyjne w porozumieniu z Ministerstwem Finansów powinno przedstawić stanowisko w sprawie zarzutów o sprzeczność z konstytucją. Myślę, że ten problem powinien zostać rozwiązany na etapie dalszych prac Komisji, albo podkomisji, jeżeli Komisja Finansów Publicznych zdecyduje o jej powołaniu. Wątpliwości posłanki Zyty Gilowskiej są bardzo ważne.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PodsekretarzstanuwMFRobertKwasniak">Pragnę przeprosić posłankę Zytę Gilowską za to, że nieprecyzyjnie wyraziłem się, mówiąc o stawkach maksymalnych. W ustawie o podatku akcyzowym nie ma mowy o stawkach maksymalnych, ale o stawkach. Konstytucja daje ministrowi finansów prawo do dokonywania obniżania i zwolnień podatkowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PrzedstawicielkaBritishAmericanTabacoKatarzynaBielecka">"British American Tabaco" ma bardzo podobne do wyrażonych wcześniej przez posłankę Zytę Gilowską wątpliwości wobec rządowego projektu ustawy. W rządowym projekcie ustawy brakuje jasnych kryteriów ustalania wysokości stawek podatku akcyzowego. Dla przemysłu tytoniowego jest to bardzo poważna niedogodność, ponieważ nie jest możliwe prognozowanie sytuacji na rynku tytoniowym w przyszłości. Wydaje się, że określenie stawki ad valorem w wysokości 25-50 proc. obciąża w bardzo poważnym stopniu kosztami producentów, ponieważ wartość odprowadzonego podatku uzależniona jest od ceny wydrukowanej na opakowaniu papierosów.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PrzedstawicielBritishAmericanTabacoWitoldKasprzak">Pragnę przedstawić informacje dotyczące inwestycji polskich plantatorów tytoniu. Plantatorzy tytoniu w ostatnich latach poczynili bardzo wysokie nakłady inwestycyjne z przeznaczeniem na poprawę jakości uprawianego tytoniu. W mazurskim regionie uprawowym zlokalizowanym w północno-wschodniej Polsce plantatorzy zainwestowali 16 mln złotych, które otrzymali w formie kredytów od "British American Tabaco". Plantatorzy najwięcej zainwestowali w zakup suszarni kontenerowych i specjalistycznych sadzarek. Warto powiedzieć, że jedna suszarnia kontenerowa kosztuje ok. 40 tys. zł, a kredyt musi zostać spłacony w ciągu 3 lat. Ktoś mógłby zadać pytanie, dlaczego mówię o tym przy okazji dyskusji nad rządowym projektem ustawy. Podnoszenie wysokości stawki procentowej prowadzi do dysproporcji cen pomiędzy segmentami poszczególnych wyrobów tytoniowych na rynku. W wyniku podniesienia wysokości stawki procentowej nasili się konkurencja cenowa pomiędzy poszczególnymi segmentami wyrobów tytoniowych, co nieuchronnie prowadzi do konieczności cięcia kosztów. Cięcie kosztów jest równoznaczne z obniżeniem wartości kontraktów zawieranych z polskimi plantatorami tytoniu. W takiej sytuacji wzrośnie popyt na tańszy tytoń gorszej jakości. Inwestycja poniesione przez plantatorów zostaną zaprzepaszczone, a dochodowość gospodarstw prowadzonych przez plantatorów znacznie obniży się. Dodać należy, że nie ma żadnej gwarancji, że polski plantator będzie w stanie konkurować z plantatorami z krajów Unii Europejskiej. Wiadomo, że dopłaty do produkcji rolnej w krajach Unii Europejskiej są wyższe. Konkurowanie polskich plantatorów z plantatorami z krajów Unii Europejskiej może odbywać się wyłącznie na płaszczyźnie jakości.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PrzedstawicielPhilipMorisPolskaPawelBas">Chcę powiedzieć, że "Philip Moris Polska" produkuje zarówno tanie, polskie, jak i droższe, międzynarodowe marki papierosów. Powoduje to, że "Philip Moris Polska" patrzy na ustawę o podatku akcyzowym pod względem jej wpływu na cały rynek tytoniowy. Zdaniem "Philip Moris Polska" część zapisów, które znalazły się w rządowym projekcie ustawy, mogą zdestabilizować rynek i wpłynąć negatywnie na cały sektor tytoniowy, poczynając od plantatorów tytoniu, a kończąc na producentach papierosów. Wydaje się, że obowiązujący system wprowadzony w 2000 oparty na dwudziestopięcioprocentowej stawce sprawdził się. Rynek tytoniowy ustabilizował się. Podniesienie stawki procentowej uzależnia wysokość wpływów do budżetu państwa od polityki cenowej producentów wyrobów tytoniowych. Im wyższa stawka procentowa, tym bardziej wysokość wpływów do budżetu zależy od cen papierosów proponowanych przez producentów. W 2001 r. przy zastosowaniu dwudziestopięcioprocentowej stawki budżet państwa stracił 1 mld zł z tego tytułu, że producenci nie podnieśli cen papierosów zgodnie z przewidywaniami Ministerstwa Finansów. Proszę zastanowić się, co mogłoby stać się, gdyby stawka była wyższa? Proszę również pamiętać, że na wpływy do budżetu z tytułu sprzedaży papierosów składają się zarówno podatek akcyzowy, jak i podatek VAT. Podniesienie stawki procentowej z całą pewnością wywoła dysproporcje cenowe pomiędzy papierosami tanimi i drogimi. Jeżeli te dysproporcje będą zbyt duże, to konsumenci w sposób naturalny będą poszukiwać tańszych papierosów. Wpłynie to na obniżenie średniej ceny papierosa, a to z kolei wpłynie na obniżenie wpływów do budżetu państwa. Wraz z obniżeniem średniej cena papierosa obniży się najpopularniejsza kategoria cenowa, która będzie w 2009 r. stanowiła podstawę zharmonizowania polskiego rynku tytoniowego z rynkami tytoniowymi krajów Unii Europejskiej. Żeby w 2009 r. najpopularniejsza kategoria cenowa osiągnęła poziom 64 euro, Ministerstwo Finansów będzie zmuszone w jeszcze większym stopniu zwiększyć podatki. Ta konieczność pociągnie za sobą drastyczną podwyżkę wszystkich marek papierosów. Z analiz przeprowadzonych przez "Philip Moris Polska" wynika, że przy zastosowaniu pięćdziesięcioprocentowej stawki obniżenie przez producentów ceny paczki papierosów o 1 zł albo zmiana preferencji konsumentów na papierosy tańsze o 1 zł wpłynie na obniżenie wysokości wpływów do budżetu państwa o ok. 930 mln zł rocznie. Zwrócić należy uwagę, że obowiązująca w Polsce dwudziestopięcioprocentowa stawka jest najwyższa spośród krajów sąsiadujących z Polską. Należy dbać o to, żeby polska gospodarka była jak najbardziej konkurencyjna. Rząd, określając wysokość obciążeń podatkowych, powinien mieć na uwadze tę konieczność. Trzeba również mieć na uwadze, że już w najbliższej perspektywie Polskę czeka unia celna. Kolejnym ważnym zagadnieniem jest problem minimalnego podatku. W rządowym projekcie ustawy znajduje się delegacja dla ministra finansów do ustanowienia minimalnego podatku na wyroby tytoniowe. Podobna delegacja dla ministra finansów znajduje się w obowiązującej ustawie.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#PrzedstawicielPhilipMorisPolskaPawelBas">Jak do tej pory minister finansów nie skorzystał z tej delegacji. Zdaniem "Philip Moris Polska" konieczne jest wprowadzenie minimalnego podatku na wyroby tytoniowe, ponieważ minimalny podatek pozwoli zabezpieczyć polski rynek przed napływem tanich wyrobów tytoniowych wyprodukowanych za granicą. Import tanich papierosów wpłynie niekorzystnie zarówno na plantatorów tytoniu, jak i producentów wyrobów tytoniowych. Zastosowanie minimalnej stawki podatku zabezpieczy wpływy do budżetu na stałym i przewidywalnym poziomie również z tytułu akcyzy. System ten stosowany jest obecnie w 9 krajach Unii Europejskiej oraz dwóch krajach wchodzących do Unii Europejskiej. Kolejnym problemem jest rażąca dysproporcja w opodatkowaniu papierosów i tytoniu do palenia. Dysproporcja ta ma źródła w rozróżnieniu dwóch rodzajów tytoniu - do palenia i do samodzielnego skręcania. W ślad za tym rozróżnieniem nie idą definicje w ustawie. Nie wiadomo, jakie stawki podatku należy stosować na poszczególne wyroby tytoniowe. Wydaje się, że takie rozróżnienie nie jest celowe, ponieważ w ostatecznym rozrachunku konsument pali papierosa. Nie ma podstaw do stosowania różnych stawek podatku na różne wyroby tytoniowe. Zdaniem "Philip Moris Polska" należy wprowadzić jednakowy podatek na wszystkie rodzaje wyrobów tytoniowych, czyli tytoń do skrętów, tytoń papierosowy i tytoń fajkowy. W krajach Unii Europejskiej widoczne są silne tendencje do traktowania tytoniu na skręty, który jest dobrem substytucyjnym, na równi z tytoniem papierosowym. W coraz liczniejszych krajach Unii Europejskiej oba wyroby są opodatkowane jednakowo. Stawka kwotowa podatku na tytoń na skręty ustalana jest na kilogram tytoniu, podczas gdy stawka kwotowa podatku na tytoń papierosowy ustalana jest na 1000 szt. papierosów. Z jednego kilograma tytoniu można otrzymać ok. 1300 papierosów co oznacza, że tytoń na skręty jest de facto niżej opodatkowany.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PrzedstawicielPolskiegoZwiazkuPlantatorowTytoniuPrzemyslawNoworyta">Zostałem upoważniony przez zarząd Polskiego Związku Plantatorów Tytoniu, który skupia ponad 9 tys. plantatorów tytoniu, do przedstawienia stanowiska w sprawie rządowego projektu ustawy o podatku akcyzowym. Wydawałoby się, że problem podatku akcyzowego nie powinien zanadto dotyczyć plantatorów tytoniu, ale to wrażenie jest złudne. Wypowiedzi, które już słyszeli członkowie Komisji, dowodzą, że od ostatecznego kształtu ustawy o podatku akcyzowym zależy sytuacja plantatorów tytoniu. Polscy plantatorzy tytoniu od lat uprawiają tytoń. Wielkość upraw zależy prawie wyłącznie od zapotrzebowania producentów wyrobów tytoniowych, ponieważ jedynym odbiorcą tytoniu są zakłady tytoniowe. Tytoniu nie sprzedaje się na straganach. W Polsce funkcjonuje tylko kilka przedsiębiorstw produkujących papierosy. Te przedsiębiorstwa są jedynymi odbiorcami surowca. Polski Związek Plantatorów Tytoniu z uwagą i niepokojem przyjął rządowy projekt ustawy o podatku akcyzowym. Rozwiązania przyjęte w rządowym projekcie ustawy w opinii Polskiego Związku Plantatorów Tytoniu mogą wpłynąć negatywnie na kondycję sektora tytoniowego. Obecnie sytuacja plantatorów tytoniu nie jest najlepsza. Problemy z kontraktacją są zbyt częste. Dla plantatorów tytoniu jest bardzo ważne, żeby rząd polski podejmował rozważne i w pełni przemyślane decyzje służące rozwojowi, a nie stagnacji. W rządowym projekcie ustawy znajduje się kilka rozwiązań, które mogą zachwiać rozwojem upraw tytoniu w Polsce. Zagrożeniem dla plantatorów tytoniu jest brak mechanizmu, który zabezpiecza polski rynek przed napływem tanich marek papierosów pochodzących z krajów Unii Europejskiej, a w szczególności z krajów wchodzących w 2004 r. do Unii Europejskiej. Z chwilą wejścia Polski do Unii Europejskiej, kiedy cła w ramach wspólnej polityki celnej przestaną obowiązywać, pojawi się poważne zagrożenie napływu tanich papierosów na polski rynek, w których nie będzie nawet jednego grama polskiego tytoniu. Polskiemu rządowi nie powinno również zależeć na rozwoju rynku tanich papierosów produkowanych w Polsce. Firmy produkujące tanie papierosy nigdy nie będą zainteresowane skupowaniem drogiego tytoniu wysokiej jakości. Oznaczać to może tylko spadek cen tytoniu produkowanego przez polskich plantatorów. Środki zainwestowane przez plantatorów w produkcję wysokiej jakości surowca nie zwrócą się. Jeżeli zakładać, że zostanie zwiększony popyt na surowiec rodzimy, to nie zrównoważy on strat powstałych w wyniku obniżenia cen tytoniu. Podwyższenie części procentowej akcyzy aż do 50 proc. doprowadzi do wzrostu zainteresowania tanimi markami papierosów ze wszystkimi konsekwencjami, o których powiedziałem przed chwilą. Pytam podsekretarza stanu w Ministerstwie Finansów Roberta Kwaśniaka, czy rząd życzy sobie, żeby inwestycje poczynione przez plantatorów tytoniu przynosiły straty? W całej Polsce plantatorzy tytoniu zainwestowali blisko 140 mln zł w nowoczesne technologie uprawy tytoniu. Wydaje się, że nie po to plantatorzy tytoniu inwestowali w polepszenie jakości tytoniu, żeby teraz sprzedawać go za grosze. W rządowym projekcie ustawy o podatku akcyzowym jest delegacja dla ministra finansów dająca mu szerokie uprawnienia w zakresie ustalania wysokości stawki podatku akcyzowego.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#PrzedstawicielPolskiegoZwiazkuPlantatorowTytoniuPrzemyslawNoworyta">Polski Związek Plantatorów Tytoniu podziela wątpliwości wyrażone przez posłankę Zytę Gilowską. System, który zaproponowano w rządowym projekcie ustawy, jest zupełnie nieprzewidywalny. Zwracam uwagę, że kontraktacja surowca tytoniowego ma miejsce na 2 lata przed faktycznym zużyciem tytoniu do produkcji papierosów. Jeżeli system jest nieprzewidywalny dla producentów papierosów, to tym bardziej jest nieprzewidywalny dla plantatorów tytoniu. Można powiedzieć, że tak czy inaczej najwięcej stracą plantatorzy tytoniu. Pragnę podkreślić, że dopłaty w Unii Europejskiej do produkcji tytoniu są wypłacane w wysokości proporcjonalnej do jakości wyprodukowanego surowca. Polskiemu rządowi powinno zależeć na tym, żeby tytoń produkowany w Polsce był jak najlepszej jakości. Dzięki dużym nakładom polskich plantatorów w nowoczesne technologie upraw polski tytoń jest coraz częściej wykorzystywany jako surowiec do produkcji drogich papierosów. Trzeba to poczytywać za sukces. Wraz z poprawieniem jakości tytoniu produkowanego w Polsce otworzyły się możliwości eksportu tytoniu. Polski Związek Plantatorów Tytoniu proponuje przyjęcie przepisu mówiącego o obowiązkowym określenia przez ministra finansów minimalnego podatku akcyzowego na wyroby tytoniowe, co zapobiegnie niekontrolowanemu importowi do Polski tanich papierosów z zagranicy. Polski Związek Plantatorów Tytoniu opowiada się za utrzymaniem dotychczasowego poziomu części procentowej podatku akcyzowego. Wydaje się, że to powinno uczynić polskie wyroby tytoniowe bardziej konkurencyjnymi w Europie.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#PrzedstawicielPolskiegoZwiazkuPlantatorowTytoniuPrzemyslawNoworyta">Poseł Mieczysław Czerniawski /niez./ : Zarządzam piętnastominutową przerwę.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#PrzedstawicielPolskiegoZwiazkuPlantatorowTytoniuPrzemyslawNoworyta">Poseł Mieczysław Czerniawski /niez./ : Witam wszystkich po przerwie. W trakcie przerwy przeprowadziłem konsultacje, z których wynika, że najprawdopodobniej na posiedzeniu w dniu 29 sierpnia 2003 r. Komisja powoła podkomisję. Jeżeli okaże się to prawdą, to podkomisja będzie musiała zakończyć prace nad rządowym projektem ustawy o podatku akcyzowym najpóźniej w dniu 26 września 2003 r. Komisja Finansów Publicznych będzie rozpatrywać sprawozdanie podkomisji na posiedzeniu w dniach 1-3 października 2003 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PrzedstawicielPolskiejKonfederacjiPracodawcowPrywatnychRafalIniewski">Uwagi i szczegółowe propozycje rozwiązań przekazane zostaną do sekretariatu Komisji Finansów Publicznych zgodnie z życzeniem posła Mieczysława Czerniawskiego. Pozwolę sobie ograniczyć się do trzech zasadniczych problemów, które nasunęły się w związku z rządowym projektem ustawy o podatku akcyzowym. Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych ocenia negatywnie umieszczoną w rządowym projekcie ustawy delegację dla ministra finansów do obniżania wysokości stawki podatku akcyzowego. Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych nie ocenia negatywnie idei obniżania wysokości stawki podatku akcyzowego, lecz życzy sobie, żeby minister finansów dbał o zapewnienie konkurencyjności polskim towarom. Pracodawcy i branże skupione w PKPP chcą, żeby konkurencyjność była zapewniona w ustawie, a nie w rozporządzeniu ministra finansów. Zdaniem PKPP obecna wysokość stawek podatku akcyzowego zapewnia konkurencyjność polskim produktom na rynku europejskim. Nie ma potrzeby określania w ustawie wysokości stawek podatku akcyzowego na zbyt wysokim poziomie tylko po to, żeby minister finansów mógł obniżać wysokość tych stawek w rozporządzeniu. Wysokość stawki podatku akcyzowego powinna być określona w ustawie na poziomie gwarantującym konkurencyjność polskiego produktu. Jak rozumiem, do ustawy dołączono projekty rozporządzeń ministra finansów, w których zawarto propozycję wysokości stawek podatku akcyzowego dla wszystkich towarów objętych tym podatkiem. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zaproponowane w projekcie rozporządzenia stawki zostały przeniesione do ustawy o podatku akcyzowym. Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych opowiada się za rozszerzeniem składów podatkowych na dystrybutorów. Pragnę zwrócić uwagę, że problem ten nie dotyczy tylko branży paliwowej, lecz wszystkich branż, które są objęte przepisami ustawy o podatku akcyzowym. Rozszerzenie prawa do prowadzenia składów podatkowych na dystrybutorów jest zgodne z prawem Unii Europejskiej i może wpłynąć bardzo dobrze na kondycję finansową polskich przedsiębiorców. Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych uważa, że opodatkowanie kosmetyków i środków upiększających podatkiem akcyzowym jest absurdalne. W Unii Europejskiej tylko Irlandia i Wielka Brytania zdecydowały się na opodatkowanie perfum zawierających alkohol. Polska chce pójść dalej, nakładając podatek akcyzowy na środki upiększające. Nie wiem, jakimi rząd przesłankami kierował się w tym przypadku? Środki upiększające i kosmetyki nie należą do produktów, które szkodą zdrowiu. Nie można zaliczyć ich również do produktów luksusowych. Obrót środkami upiększającymi i kosmetykami nie przynosi wreszcie dużych dochodów do budżetu państwa. Zwrócić należy uwagę, że podatek akcyzowy na wyroby niezharmonizowane, którego wysokość jest określona w ustawie, wynosi 65 proc. Jest oczywiste, że w dniu wejścia w życie ustawy będzie musiało wejść w życie rozporządzenie ministra finansów obniżające wysokość podatku akcyzowego. Jeżeli minister finansów nie wyda odpowiedniego rozporządzenia, to cała branża upadnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PrzedstawicielbranzytytoniowejJerzyKowal">Reprezentuję tę część branży tytoniowej, która widzi bezwzględną potrzebę zmiany systemu podatkowego w Polsce. Chcę przypomnieć, że od połowy 2000 r. podwyżki podatków w Polsce realizowane są wyłącznie przez wzrost części kwotowej podatku, podczas gdy część procentowa została zamrożona na poziomie 25 proc. Taka polityka prowadzi do podwyższenia cen najtańszych papierosów, ponieważ w większym stopniu obciążone są one akcyzą niż papierosy droższe. Jest oczywiste, że System podatkowy tworzy różne zjawiska pojawiające się na rynkach. Jeżeli ktoś tego nie rozumie, to powinien przyjrzeć się temu, co stało się na polskim rynku tytoniowym w ciągu ostatnich trzech lat. Papierosy marki "Popularne" podrożały w tym okresie o 33 proc., podczas gdy papierosy marki "Marlboro" podrożały o 3 proc. W dniu 15 września 2002 r. nastąpiła podwyżka stawki podatku akcyzowego w wysokości 5 zł na 1000 szt. papierosów. Ta podwyżka spowodowała, że podatek za paczkę "Popularnych" stał się o 16 gr wyższy, a paczki "Marlboro" tylko o 10 gr. Nie jestem pewien, czy z punktu widzenia sprawiedliwości społecznej taka polityka podatkowa jest słuszna? Konsekwencją jest zdecydowane zmniejszenie na rynku liczby tanich marek papierosów. W ciągu ostatnich 3 lat liczba tanich marek papierosów bez filtra długości 70 mm zmniejszyła się o 9 proc., ale o 9 proc. zwiększyła się liczba drogich marek papierosów z filtrem king size. Wielkość legalnego rynku sprzedaży papierosów kurczy się. W tym samym okresie sprzedaż papierosów spadłą z 88 mld szt. do 75 mld szt. Szacuje się, że aż 20 proc. wypalonych papierosów pochodzi z przemytu. Dane pochodzą z badań przeprowadzonych przez Pentor i Almares. Oznacza to, że na polski rynek nielegalnie trafia 13 mld szt. papierosów rocznie. Trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że malejące zapotrzebowanie na polski tytoń jest pochodną tego zjawiska. W ciągu trzech ostatnich lat kontraktacja tytoniu obniżyła się o ok 10 tys. ton. Dane te są bardzo wiarygodne, ponieważ uzupełniają się wzajemnie. Rentowność przemysłu tytoniowego gwałtownie spada. Pod koniec lat 90. przemysł tytoniowy przynosił zyski netto w wysokości ok. 500 mln zł rocznie. W ostatnich trzech latach poszczególne przedsiębiorstwa notuje straty. Dane GUS mówią, że cały przemysł tytoniowy osiąga roczny zysk netto w wysokości ok. 50-60 mln zł. Przemysł tytoniowy zmuszony jest szukać oszczędności. W ciągu ostatnich trzech lat w przemyśle tytoniowym zredukowano zatrudnienie o ok. 2500 ludzi. Jeżeli dobrze pamiętam, to jedno miejsce pracy w przemyśle generuje 12 miejsc pracy w otoczeniu przemysłu. Z szacunków wynika, że budżet państwa traci rocznie ok. 2 mld zł na nielegalnym wwozie papierosów do Polski. Zjawisko nielegalnego wwozu papierosów do Polski nasila się mimo, że dynamika wzrostu wysokości podatku akcyzowego spadła w ciągu ostatnich lat z kilkunastu procent w latach 90 do kilku procent. Obecna polityka w zakresie wymiaru podatku akcyzowego powiększa obszar niedostępności cenowej papierosów zwłaszcza wśród niezamożnych konsumentów, co powoduje znaczne zwiększenie popytu na papierosy pochodzące z przemytu. Skala przemytu rujnuje legalny rynek, producentów papierosów i plantatorów tytoniu. Trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że budżet państwa traci przychody nie tylko z tytułu przemytu. Mówiłem, że paczka papierosów marki "Popularne" podrożała w ciągu ostatnich trzech lat o 33 proc.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#PrzedstawicielbranzytytoniowejJerzyKowal">a "Marlboro" o 3 proc. Oznacza to, że budżet państwa traci, ponieważ nie osiąga przyrostu przychodów podatkowych z części proporcjonalnej. Wysokość podatku akcyzowego powinna wzrastać jednakowo. Takie działanie powinno wymusić ruch cen w górę. Trzyletnie smutne doświadczenia przemysłu tytoniowego wskazują na konieczność realizacji podwyżek w systemie neutralnym. System neutralny to system, który generuje jednakowy przyrost akcyzy w wyniku jej podwyższenia przez ministra finansów. Jeżeli akcyza na paczkę papierosów marki "Popularne" drożeje o 10 gr, to o tyle samo powinna wzrosnąć akcyza na papierosy marki "Marlboro". System podatkowy powinien sprzyjać mniej zamożnym, a nie bardziej zamożnym konsumentom, jak to jest obecnie. Jeżeli papierosy tańsze będą bardziej dostępne cenowo, to automatycznie zmniejszy się wielkość przemytu papierosów, co z kolei powinno wpłynąć na zwiększenie dochodów budżetu państwa. W systemie neutralnym część proporcjonalna i część kwotowa podatku akcyzowego są podwyższane. Chcę podziękować za to, że proponowane przepisy rządowego projektu ustawy umożliwiają ministrowi finansów ruch części proporcjonalnej podatku akcyzowego. Uważam, że podwyższanie i obniżanie wysokości stawek podatku akcyzowego powinno być równomierne. Jest jeszcze jeden argument przemawiający za potrzebą zmiany systemu podatkowego. W 2002 r. w Unii Europejskiej wprowadzono zmianę polegającą na tym, że minimalna stawka podatku akcyzowego od najpopularniejszej kategorii cenowej powinna wynosić 64 euro. Pociąga to za sobą konieczność 2,5-krotnego podwyższenia wysokości podatku akcyzowego w ciągu najbliższych 5 lat. Jeżeli ta podwyżka wysokości podatku akcyzowego nie zostanie przeprowadzona w systemie neutralnym, to rynek papierosów skurczy się o ok. 7 mld szt. papierosów rocznie. Pociągnie to za sobą zmniejszenie wpływów do budżetu państwa o ok. 2 mld zł rocznie oraz zniknięcie z rynku tanich papierosów. Jeżeli tanie papierosy znikną z rynku, to zmniejszy się powierzchnia upraw tytoniu w Polsce. Zmiana prawa podyktowana koniecznością dostosowania powinna odbywać się systemie neutralnym, żeby odbyła się z korzyścią dla obywateli, przedsiębiorców i budżetu państwa. Ministerstwo Finansów dowiodło, że rozumie nasze argumenty, ponieważ mają one swoje odzwierciedlenie w rządowym projekcie ustawy.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#PrzedstawicielbranzytytoniowejJerzyKowal">Poseł Mieczysław Czerniawski /niez./ : Można zatem rozumieć, że sprawa jest załatwiona.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#PrzedstawicielbranzytytoniowejJerzyKowal">Bardzo bym chciał, żeby wszystkie argumenty przedstawione przeze mnie przemówiły do ministra finansów. Te argumenty zyskały poparcie Federacji Związków Zawodowych Pracowników Przemysłu Tytoniowego oraz Krajowy Związek Plantatorów Tytoniu z Lublina. Chcę powiedzieć, że dziwię się, że ci, którzy mówią o potrzebie wprowadzenia minimalnego podatku akcyzowego, nie dostrzegają niebezpieczeństwa, które sprowadza on na tanie papierosy. Jeżeli MPCC ukształtuje się na poziomie 5 zł, co jest bardzo realne, to wszystkie papierosy w cenie poniżej 5 zł za paczkę znikną z rynku. Wraz z tymi papierosami znikną polskie plantacje tytoniu.</u>
<u xml:id="u-15.4" who="#PrzedstawicielbranzytytoniowejJerzyKowal">Poseł Mieczysław Czerniawski /niez./ : Chcę przypomnieć, że każdy z zaproszonych gości ma prawo do swobodnego wygłaszania opinii. Nie chcę, żeby posiedzenie Komisji Finansów Publicznych przerodziło się w gorącą polemikę. Przedstawiciele branż zostali zaproszeni po to, żeby zgłosić propozycje rozwiązań i przedstawić uwagi względem rządowego projektu ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PrzedstawicielkabranzytytoniowejGrazynaSokolowska">Są dwa bardzo ważne problemy dla blisko 50 proc. producentów wyrobów tytoniowych w Polsce. Mam na myśli stawki podatku akcyzowego na papierosy określone w art. 71 ust. 7 oraz stawki podatku akcyzowego na tytoń do palenia określone w art. 71 ust. 3 pkt 3. W rządowym projekcie ustawy zapisano stawki podatku akcyzowego dla tych dwóch kategorii na poziomie odpowiednio 120 proc. i 50 proc. Stworzenie polskim przedsiębiorcom dobrych warunków do konkurowania z przedsiębiorcami zagranicznymi wiąże się z koniecznością jednoczesnego i równomiernego obniżania wysokości obu stawek podatku akcyzowego. Jeżeli tak się nie stanie, to część przedsiębiorstw nie wytrzyma konkurencji na rynku, a w szczególności te, które specjalizują się w produkcji tanich papierosów. Chcę podkreślić, że obowiązujący od 3 lat system doprowadził do tego, że ceny drogich papierosów tylko nieznacznie wzrosły, podczas gdy ceny tanich papierosów wzrosły bardzo znacząco. Przedstawiciel "Philip Moris Polska" Paweł Baś, mówiąc o dochodach budżetu państwa, przedstawił dane zaczerpnięte z raportu Najwyższej Izby Kontroli z 2001 r. Chcę powiedzieć, że dane, które posiadam, mówią, że w 2002 r. budżet państwa osiągnął o 8,2 proc. większe przychody z tytułu podatku akcyzowego. Było to możliwe tylko dzięki podwyższeniu stawki podatku akcyzowego na wyroby tytoniowe, co przede wszystkim odbiło się wzrostem cen tanich papierosów. Przedstawiciele "Philip Moris Polska" i "British American Tabaco" powiedzieli, że inwestycje poczynione przez plantatorów tytoniu mogą się nie zwrócić. Wypada zgodzić się z tym. Jeżeli obecny system polegający na podnoszeniu wysokości stawki kwotowej utrzyma się, to plantacje tytoniu w Polsce przestaną istnieć. To samo stanie się, jeżeli obie stawki podatku akcyzowego nie będą równomiernie podwyższane lub obniżane. Firmy, które produkują drogie papierosy, nie starają się zwiększenie sprzedaży tanich papierosów, lecz o zahamowanie spadku ich sprzedaży. Od 2000 r. zanotowano blisko 10 proc. spadek sprzedaży tanich papierosów. Nie ma żadnych poszlak, które pozwalałyby stwierdzić, że podwyższenie stawki procentowej doprowadzi do obniżenia najpopularniejszej kategorii cenowej. Kolejny ważny problem stanowi tytoń do palenia. W rządowym projekcie ustawy w art. 71 ust. 3 pkt 3 przewidziano identyczne stawki podatku akcyzowego na cięty tytoń do skrętów oraz na papierosy. Śmiem polemizować ze stwierdzeniem, że z 1 kg tytoniu można skręcić 1300 papierosów. Wiarygodne dane mówią, że z 1 kg tytoniu można skręcić od 800 do 1000 papierosów. Oznacza to, że wysokość podatku akcyzowego na cięty tytoń do skrętów będzie znacznie wyższa niż na papierosy. Jeżeli chodzi o kraje Unii Europejskiej, to w każdym z nich tytoń do palenia jest opodatkowany niżej niż papierosy. Tylko w trzech krajach Unii Europejskiej stosuje się mieszany system, podobny do zaprezentowanego w rządowym projekcie ustawy, przy czym podatek akcyzowy na tytoń do palenia jest niższy o 50-60 proc. niż na papierosy. W 8 krajach Unii Europejskiej stosuje się system oparty na stawce procentowej. Tylko w 4 krajach stosuje się system oparty na stawce kwotowej. Podkreślam, że tytoń do palenia jest produktem alternatywnym przeznaczonym dla uboższych konsumentów. Istnienie takiego alternatywnego produktu jest podyktowane chęcią zahamowania przemytu papierosów.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#PrzedstawicielkabranzytytoniowejGrazynaSokolowska">Unia Europejska ma zastrzeżenia względem Niemiec nie o tytoń do palenia, lecz o tak zwane wałki tytoniowe, które wkłada się do gilz. Unia Europejska uznała, że jest to taki sam produkt jak papieros, i zobowiązała Niemcy do dostosowania prawa niemieckiego w tym zakresie do prawa Unii Europejskiej. Tytoń do palenia stanowi szansę dla polskich plantatorów. Proponujemy, żeby zapisano stawki procentowe zarówno na tytoń cięty do ręcznego sporządzania papierosów, jak i dla tak zwanego innego tytoniu. Zgodnie z przepisami Unii Europejskiej stawka minimalna dla tytoniu ciętego do ręcznego sporządzania papierosów wynosi 29 euro lub 33 proc. a od lipca 2004 r. stawka procentowa ma wynosić 36 proc. lub 32 euro. Obecnie stosowana stawka procentowa akcyzy na tytoń do palenia nie musi być podnoszona, żeby sprostać wymogom Unii Europejskiej. Jeżeli chodzi o tytoń fajkowy, to przepisy Unii Europejskiej mówią o stawce procentowej w wysokości 20 proc. lub 20 euro.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#PrzedstawicielkabranzytytoniowejGrazynaSokolowska">Poseł Mieczysław Czerniawski /niez./ : Zwracam się z prośbą do zaproszonych gości o niepowtarzanie przedstawionych już argumentów. Chcę powiedzieć, że doskonale zdaję sobie sprawę z rozbieżności interesów w przemyśle tytoniowym. Wiem, że podczas prac nad rządowym projektem ustawy dojdzie do licznych sporów i polemik.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PrezesKrajowejIzbyGospodarczejPrzemysluSpozywczegoTadeuszPokrywska">Pragnę poruszyć problem aromatów, bazach napojowych i substancjach aromatycznych. Wiadomo, że najlepszym nośnikiem w tych produktach jest alkohol etylowy. Z chwilą gdy alkohol etylowy zawarty w aromatach, bazach napojowych i substancjach aromatycznych został objęty podatkiem akcyzowym producenci zaczęli rezygnować z nośnika w postaci alkoholu etylowego i stosować trujący glikol. Zastanawiam się, czy przypadkiem wzorem wyrobów tytoniowych na tych produktach żywnościowych nie należy umieszczać informacji o zawartości glikolu. Jeżeli chodzi o dochody budżetu państwa z tytułu akcyzy na alkohol etylowy zawarty w aromatach, bazach napojowych i substancjach aromatycznych, to są nieznaczne. Cieszę się, że podsekretarz stanu w MF Robert Kwaśniak mówił o potrzebie stwarzania polskim przedsiębiorcom dobrych warunków do konkurowania z zagranicznymi przedsiębiorcami. W większości krajów Unii Europejskiej bazy napojowe, aromaty i substancje aromatyczne zawierające nośnik w postaci alkoholu etylowego są zwolnione z podatku akcyzowego, pod warunkiem że służą do wyprodukowania gotowego produktu bezalkoholowego. Zwolnienie z podatku akcyzowego tych artykułów nie uszczupli zanadto dochodów budżetu państwa, ale pomoże konkurować polskim przedsiębiorcom z przedsiębiorcami z krajów Unii Europejskiej. Aromaty zawierające nośnik w postaci alkoholu etylowego produkowane obecnie w Goerlitz są tańsze od produkowanych w Zgorzelcu, ponieważ są zwolnione z podatku akcyzowego. Szczegółowe propozycje poprawek do rządowego projektu ustawy o podatku akcyzowym zostaną przekazane do sekretariatu Komisji Finansów Publicznych na piśmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PrzedstawicielZakladowTytoniowychwLublinieSAJerzyLukowski">Zakłady Tytoniowe Lublin SA są jedyną spółką Skarbu Państwa w branży tytoniowej. Zakłady Tytoniowe Lublin SA po raz trzeci w 2003 r. podjęły próbę prywatyzacji. Chcę powiedzieć, że bardzo duże znaczenie dla przyszłości przedsiębiorstwa będzie miał kształt ustawy o podatku akcyzowym. Audytorzy, którzy dokonali wyceny przedsiębiorstwa, zwrócili uwagę na to, zagrożenia przyszłości przedsiębiorstwa kryją się za pracami legislacyjnymi nad rządowym projektem ustawy. Zdaniem audytorów nie ma obecnie żadnych zagrożeń płynących ze strony rynku. Uważamy, że konieczna jest zmiana stawek podatku akcyzowego na tytoń cięty do palenia. Pozwolę sobie nie przedstawiać wszystkich wymienionych już argumentów. Dla Zakładów Tytoniowych Lublin SA ten postulat jest najważniejszy, ponieważ należą do największych producentów w Polce tej grupy wyrobów tytoniowych. Zdecydowaliśmy się na produkcję tej grupy wyrobów tytoniowych w reakcji na narastający przemyt papierosów ze wschodu. Szacuje się, że na wschodzie Polski 60 proc. papierosów na rynku pochodzi z przemytu. Dla Zakładów Tytoniowych Lublin SA przemyt jest bardzo uciążliwy, ponieważ są one producentem produkującym prawie wyłącznie na rynek lokalny. Opodatkowanie tytoniu ciętego na skręty wynosi 34 proc., podczas gdy dyrektywy Unii Europejskiej mówią o opodatkowaniu w wysokości 33 proc. W ciągu 3 miesięcy w Zakładach Tytoniowych Lublin SA powstało 300 nowych miejsc pracy. Dzięki produkcji i sprzedaży tytoniu ciętego na skręty zaobserwowano wyraźny spadek liczby sprzedawanych papierosów pochodzących z przemytu. W krajach Unii Europejskiej zachowano relację 1 do 3 w opodatkowaniu akcyzą tytoniu do skrętów i papierosów. W dalszym ciągu 4 kraje należące do Unii Europejskiej nie spełniają wymaganego minimum. Wśród nich są Hiszpania i Portugalia. Jak wiadomo, Polska najczęściej bywa porównywana właśnie z tymi dwoma krajami. Zakłady Tytoniowe Lublin SA posiadają 1,2 proc. udziały w polskim rynku papierosów, ale kontraktują aż 7 proc. tytoniu uprawianego w Polsce. Zwrócić należy uwagę, że na Lubelszczyźnie w ostatnich latach powierzchnia upraw tytoniu zmniejszyła się o ok. 50 proc. Od przyszłości Zakładów Tytoniowych Lublin SA zależy los wielu plantatorów tytoniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#PrezesPolskiegoZwiazkuPlantatorowTytoniuJulianKwiatkowski">Zagadnienie podatku akcyzowego na papierosy jest przedmiotem ożywionej dyskusji zarówno wśród przedsiębiorców, jak i plantatorów. W czerwcu 2003 r. przesłałem na ręce posła Mieczysława Czerniawskiego stanowisko w sprawie podatku akcyzowego. Zdaniem Polskiego Związku Plantatorów Tytoniu należy przyjąć sprawiedliwy system opodatkowania podatkiem akcyzowym, który będzie korzystny dla zarówno dla przedsiębiorców, plantatorów tytoniu, jak i budżetu państwa. Należy dążyć do tworzenia perspektyw do uprawy i wykorzystania tytoniu. Należy ustalić wysokość podatku akcyzowego na takim poziomie, żeby papierosy produkowane z polskiego tytoniu konkurowały z papierosami sprowadzanymi nielegalnie ze Wschodu. Zbyt wysoki podatek i niewłaściwe proporcje między stawką kwotową i procentową akcyzowy mogą wywołać i spowodować przemyt papierosów do Polski i handel wyrobami tytoniowymi bez polskich znaków akcyzowych. Może to spowodować nie tylko spadek upraw i zapotrzebowania na polski tytoń ale również likwidację tysięcy miejsc pracy w rolnictwie, przemyśle tytoniowym, handlu i usługach.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#PrezesPolskiegoZwiazkuPlantatorowTytoniuJulianKwiatkowski">Poseł Mieczysław Czerniawski /niez./ : Potwierdzam, że na moje ręce wpłynął dokument o którym mówił Prezes Polskiego Związku Plantatorów Tytoniu Julian Kwiatkowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#PrezesOkregowegoZwiazkuPlantatorowTytoniuwGrudziadzuKazimierzZwolicki">Gdyby obowiązująca ustawa była dobra, człowiek nie napotykałby na każdym bazarze handlarzy papierosami pochodzącymi z przemytu. Zastanawiam się dlaczego, dochodzi w okolicy Grudziądza do kradzieży wysuszonego tytoniu przez nieznanych sprawców? Wydaje mi się, że ludzi nie stać nawet na kupno tytoniu ciętego na skręty i dlatego kradną wysuszony tytoń. Jeżeli dotychczasowa polityka akcyzowa zostanie utrzymana, to zjawisko przemytu nasili się. Podsekretarzowi stanu w Ministerstwie Finansów Robertowi Kwaśniakowi warto przypomnieć historię króla, który zbyt szybko chciał wzbogacić się, nakładając na poddanych cały szereg obciążeń podatkowych. Król był na tyle mądry, że raz na rok badał nastroje swoich poddanych. Okazało się, że przez pierwsze 3 lata informatorzy mówili królowi, że poddani płaczą i płacą. Czwartego roku informatorzy donieśli królowi, że poddani przestali płakać, przestali płacić a zaczęli śmiać się. Każdy kraj, który prowadzi taką politykę fiskalną musi upaść. Plantatorzy tytoniu jako pierwsi padli ofiarą transformacji ustrojowej która nastąpiła w Polsce. Przed transformacją ustrojową pracowali zwykle w zakładach pracy w małych miasteczkach i wsiach, a w trakcie transformacji, kiedy te zakłady upadły, podjęli się uprawy tytoniu. Większość "chłoporobotników" z okolic Grudziądza podjęło się uprawy tytoniu. Od początku lat 90. do dnia dzisiejszego z uprawy tytoniu zrezygnowano z 70 proc. powierzchni upraw. Jeżeli stawka kwotowa i procentowa nie będą podnoszone i obniżane równomiernie, to niebawem z okolic Grudziądza znikną wszyscy plantatorzy tytoniu. Ci ludzie pozbawieni zostaną miejsc pracy i podstawowych źródeł dochodu. Plantatorzy nie mogą sobie pozwolić na brak zainteresowania pracami nad kształtem ustawy o podatku akcyzowym. Plantatorzy muszą chronić siebie i swoje rodziny przed głodem. W dniu 8 sierpnia 2003 r. Okręgowy Związek Plantatorów Tytoniu w Grudziądzu przesłał między innymi posłowi Mirosławowi Czerniawskiemu pismo w którym przedstawił swoje stanowisko w sprawie kierunków prac nad rządowym projektem ustawy o podatku akcyzowym. W tym piśmie szczegółowo zostały przedstawione oczekiwania plantatorów względem ustawy o podatku akcyzowym. Zgodzić się należy z tym, że inwestycje w nowoczesne technologie uprawy tytoniu są bardzo kosztowne. Opłacalność upraw tytoniu jest coraz niższa. Ktoś z obecnych na posiedzeniu Komisji powiedział, że inwestycje mogą okazać się bezużyteczne. Obawiam się, że plantatorzy tytoniu, którzy należą do ludzi zdeterminowanych, nie pozwolą żeby te inwestycje poszły na marne.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#PrezesOkregowegoZwiazkuPlantatorowTytoniuwGrudziadzuKazimierzZwolicki">Poseł Mieczysław Czerniawski /niez./ : Chcę zapewnić, że zapoznałem się ze wszystkimi opiniami i stanowiskami, które przesłano na moje ręce. Chciałem zapoznać się z tymi stanowiskami, ponieważ, nie byłem pewien, czy Komisja zdecyduje się na powołanie podkomisji czy może sama będzie rozpatrywać rządowy projekt ustawy o podatku akcyzowym. Zapoznałem się nie tylko z opiniami na temat przemysłu tytoniowego, ale również paliwowego i spirytusowego. Jak sądzę, będziemy uczestniczyć w gorącej polemice w sprawie wysokości podatku akcyzowego na piwo. Istnieje bowiem realna groźba, że duże koncerny piwowarskie z krajów Unii Europejskiej zaleją Polskę po wejściu do Unii Europejskiej tanim piwem.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#PodsekretarzstanuwMFRobertKwasniak">Po zapoznaniu się ze stanowiskami wyrażonymi przez przedstawicieli branż i plantatorów tytoniu, stwierdzam, że wniosek posła Mieczysława Czerniawskiego o przekazywanie konkretnych propozycji do sekretariatu Komisji na piśmie był trafny. Wydaje mi się, że w wielu sprawach uda się znaleźć płaszczyznę porozumienia. Chcę zapewnić, że rządowi bardzo zależy na tym, żeby do produkcji papierosów wykorzystywano jak najwięcej polskiego tytoniu. Problem polega na tym, że kiedy przychodzi do szczegółów, trudno znaleźć płaszczyznę porozumienia, z której zadowoleni będą wszyscy. Wszyscy mówią, że chcą zwiększyć udział polskiego tytoniu w produkcji papierosów, ale każdy ma inny pomysł na realizację. Przedstawiciel "Philip Moris Polska" mówił, że zależy mu na wykorzystaniu jak największej ilości rodzimego tytoniu. Jego zdaniem można to osiągnąć poprzez utrzymanie 25-procentowej stawki, nieznaczne podniesienie stawki kwotowej oraz wprowadzenie stawki minimalnej na poziomie średniej najbardziej popularnej kategorii cenowej. Takie rozwiązanie w sposób oczywisty uderzy w krajowych producentów tytoniu. Inni mówią, że należy znacząco podnieść stawkę procentową i nieznacznie stawkę kwotową podatku akcyzowego. Ich zdaniem pozwoli to na poprawę sytuacji na rynku tanich papierosów. Ten przykład pokazuje, jak trafny był wniosek posła Mieczysława Czerniawskiego o składanie propozycji rozwiązań na piśmie do sekretariatu Komisji Finansów Publicznych. Jeżeli chodzi o problem składów producenckich, to rozwiązanie proponowane w rządowym projekcie ustawy o podatku akcyzowym jest w pełni zgodne z dyrektywami Unii Europejskiej. Rząd zwrócił się z prośbą do Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej o wyrażenie opinii w tej sprawie. W opinii UKIE wskazano na wszystkie dyrektywy Unii Europejskiej w tym zakresie. Rząd wykorzystał wskazówki i zalecenia UKIE w całej rozciągłości. Wiem o tym, że są dwie różne opinie w jednej sprawie. Mogę wyrazić tylko swoje ubolewanie, że tak się stało. Rząd jest przygotowany do przedstawienia dyrektyw Unii Europejskiej w sprawie warunków prowadzenia składów podatkowych na poziomie krajowym. Zawieszenie podatku akcyzowego dla składów producenckich sprawi, że po wejściu w życie przepisów perspektywy producentów będą lepsze niż obecnie. Obecnie producenci muszą rozliczać się z podatku akcyzowego natychmiast po wywiezieniu towaru poza teren zakładu. Po wejściu w życie nowych przepisów producenci będą mogli tworzyć składy producenckie i korzystać z zawieszenia akcyzy. Rozszerzanie zawieszania akcyzy na dystrybutorów może być groźne dla krajowych producentów, ponieważ dystrybutorzy mogą sprowadzać towary z zagranicy. Poddaję to pod rozwagę zwłaszcza producentom wyrobów tytoniowych, którzy boją się konkurencji z producentami z krajów Unii Europejskiej i kandydujących do Unii Europejskiej. Dziwię się, że żaden z obecnych na posiedzeniu Komisji przedstawicieli producentów nie podjął się bronić propozycji rządu. Jeżeli chodzi o wyłączenie zawieszenia dla importu, to zawieszenie to nie wynika z przepisów ustawy o podatku akcyzowym, lecz z przepisów celnych.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#PodsekretarzstanuwMFRobertKwasniak">W kodeksie celnym wspólnotowym jest rozdział mówiący o zawieszających procedurach celnych. Wymieniono tam cały szereg procedur mających skutek zawieszania dla składów celnych. Towary importowane przechowywane w składzie celnym podlegają zawieszeniu z należności celnych, a co za tym idzie - podatkowych. Nie ma sposobu na zmianę w ustawie o podatku akcyzowym przepisów celnych, ponieważ mają one bezpośrednie zastosowanie. Te przepisy będą stosowane przez administrację celną państw Unii Europejskiej w całym obrocie towarowym z krajami nienależącymi do Unii Europejskiej. W przypadku podatku akcyzowego Polska musi stosować się wprawdzie do dyrektyw Unii Europejskiej, ale będzie mieć swobodę w stanowieniu prawa wewnętrznego. Prezes Polskiej Organizacji Gazu Płynnego Jerzy Szawłowski powiedział, że konieczne jest rozróżnienie dwóch rodzajów gazu płynnego ze względu na jego przeznaczenie. Chcę powiedzieć, że rząd opowiada się za tym, żeby w rozporządzeniu ministra finansów dokonać tego. Nie ma znaczenia, że w ustawie nie następuje takie rozróżnienie. Rząd nie wyobraża sobie, żeby podatek akcyzowy na gaz płynny był jednakowy bez względu na jego przeznaczenie. Rząd w pełni zdaje sobie sprawę z tego, że w dyrektywach Unii Europejskiej mowa jest o dwóch stawkach na te dwa rodzaje gazu płynnego. Przedstawiciele branż zarzucili rządowi, że projekt ustawy zawiera zbyt wiele delegacji. Jeżeli członkowie Komisji uznają, że pewne delegacje są niepotrzebne, to rząd nie będzie ślepo sprzeciwiał się temu. W tej sprawie rząd jest otwarty na dyskusję. Należy jednak podchodzić do tego z dużą ostrożnością. Rządowy projekt ustawy powstawał z myślą o tym, żeby ustawy były niezmienne i stabilne. Posłanka Zyta Gilowska powiedziała, że skoro nowelizuje się 5 razy do roku ustawę o dochodach osób fizycznych, to można również nowelizować 5 razy ustawę o podatku akcyzowym. Chcę powiedzieć, że częste zmiany prawa nie wpływają pozytywnie na klimat gospodarczy. Przedsiębiorcy bardzo nie lubią zwłaszcza częstych zmian prawa, które dotyczą obszaru prowadzonej działalności gospodarczej. Prawo powinno być niezmienne i utrwalać się w świadomości pracowników administracji publicznej i przedsiębiorców. Jestem przekonany, że jedną z przyczyn częstych zmian w polskim prawie są zbyt szczegółowe przepisy ustaw. Rząd jest zdania, że nie należy powtarzać tego błędu przy okazji ustawy o podatku akcyzowym. Posłanka Zyta Gilowska wyraziła wątpliwość względem obniżania wysokości stawek podatkowych przez ministra finansów w drodze rozporządzenia. Myślę, że propozycja posła Mieczysława Czerniawskiego, żeby wspólnie z Biurem Legislacyjnym KS zastanowić się nad nad tymi wątpliwościami, jest bardzo dobra. Przedstawicielka "British American Tabaco" Katarzyna Bielecka interesowała się, na jakich zasadach będą obniżane stawki. Wydaje mi się, że zasady te zostały szczegółowo określone w rządowym projekcie ustawy. Jeżeli ktoś widzi potrzebę rozszerzenia tych zasad, to powinien przedstawić konkretne propozycje. Nie mogę zgodzić się z twierdzeniem, że w rządowym projekcie ustawy kryteria te nie zostały określone. Niezmiernie trudno jest mi zająć stanowisko w sprawie wysokości stawek kwotowych i stawek procentowych podatku akcyzowego.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#PodsekretarzstanuwMFRobertKwasniak">Jedni zaproszeni goście mówili, że stawka kwotowa jest za wysoka, inni natomiast mówili że stawka procentowa jest za niska. Uważam, że należy tak ustalić wysokość stawek podatku akcyzowego, żeby produkcja wyrobów tytoniowych była opłacalna w każdym segmencie cenowym. Nie wyobrażam sobie ponadto, żeby udział podatku akcyzowego w cenie paczki papierosów mógł jeszcze wzrosnąć. Podatek akcyzowy w cenie tanich papierosów stanowi 60 proc. ceny detalicznej, podczas gdy podatek akcyzowy w cenie drogich papierosy stanowi tylko 40 proc. ceny detalicznej. Te dysproporcje są zbyt wyraźne i budzą poważny niepokój. Nie powinniśmy dopuścić do tego, żeby przy pomocy instrumentu podatkowego został zlikwidowany segment tanich papierosów. Przemyt tanich papierosów stanowi zbyt poważny problem. Sytuacja przedstawia się tak, że podatek akcyzowy na papierosy i ceny papierosów w Polsce będą rosły. Takie są dyrektywy Unii Europejskiej, do których Polska musi się zastosować. Za wschodnią granicą Polski znajduje się potężny rynek papierosów, który oferuje przede wszystkim tanie papierosy. W kwietniu 2003 r. zaleciłem specjalny tryb kontroli wyrobów akcyzowych na granicy z Obwodem Kaliningradzkim oraz na granicy z Białorusią i Ukrainą. Efektem realizacji tego zalecenia jest brak miejsca, które można przeznaczyć na magazynowanie zajętych papierosów pochodzących z przemytu. Ze środowisk samorządowych docierają skargi do Ministerstwa Finansów, że celnicy nie dają żyć mieszkańcom pogranicza. Trzeba pamiętać, że tereny przygraniczne dotknięte są bezrobociem i biedą. Ludzie, którzy tam mieszkają, dwa razy dziennie udają się za granicę, gdzie tankują benzynę, kupują 10 paczek papierosów, pół litra wódki i wracają do Polski. Wszystko to odbywa się legalnie. W większości przypadków zyski z takich wyjazdów stanowią jedyne źródło utrzymania rodzin. Różnica cen detalicznych towarów w Polsce, w Rosji czy na Ukrainie lub Białorusi jest zbyt duża. Wydaje mi się, że rząd będzie musiał to uwzględnić w polityce akcyzowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#PoselAleksanderGrad">W dniu 28 sierpnia 2003 r. w Sejmie ma się odbyć ostatnie głosowanie nad ustawą o biopaliwach. Zastanawiam się, jakim podatkiem akcyzowym zostanie obłożone paliwo z dodatkiem biokomponentów? Czy planuje się zwolnienie biokomponentów jako samoistnych paliw z podatku akcyzowego? Ustawa o biopaliwach nie mówi ani słowem na ten temat. Wydaje mi się, że od tego powinny zacząć się prace nad ustawą o biopaliwach. Rząd powinien określić, jakie ma plany na najbliższe 5 lat w tym zakresie. Mogłoby to przynieść jakieś korzyści dla branży paliwowej oraz rolników. Zastanawiam się, czy rząd ma jakiś całościowy plan pobudzenia przy pomocy podatku akcyzowego segmentu biopaliw? W przypadku braku takiego planu może okazać się, że zainteresowanie przedsiębiorców tym segmentem rynku paliw nie będzie duże. Zastanawiam się, gdzie znajdą się te miejsca pracy, o których pisano w uzasadnieniu do projektu ustawy o biopaliwach, jeżeli przedsiębiorcy nie będą chcieli inwestować w produkcję biokomponentów i biopaliw? Umiejętnie prowadzona polityka akcyzowa może przyczynić się do sukcesu tej ustawy. Wiadomo, że część rządowego projektu ustawy o podatku akcyzowym dotycząca branży tytoniowej przysporzy członkom Komisji i posłom bardzo wiele problemów. Widać "gołym okiem", że wśród producentów wyrobów tytoniowych istnieje wyraźny podział. Byłoby dobrze, gdyby zwolennicy jednego i drugiego rozwiązania przesłali do sekretariatu Komisji Finansów Publicznych pisma, w których wyliczyliby korzyści płynące dla plantatorów tytoniu z przyjęcia takiego bądź innego rozwiązania. Interesuje mnie w szczególności struktura zaopatrywania przedsiębiorstw w surowiec, wielkość przewidywanych kontraktów oraz preferowana jakość surowca. Interesuje mnie, czy zwolennicy tego czy innego rozwiązania mają wizję powiększania powierzchni upraw tytoniu? Obie grupy producentów powinny przedstawić wizję wykorzystania wynegocjowanych przez Polskę limitów produkcji tytoniu w traktacie akcesyjnym. Wydaje mi się, że przed podjęciem decyzji w sprawie wysokości stawek akcyzy, członkowie Komisji powinni mieć świadomość skutków, które ta decyzja może zrodzić. Wydaje mi się, że dobrze byłoby wiedzieć, jakie są roczne koszty leczenia chorób wywołanych nałogiem palenia. Podsekretarz stanu w MF Robert Kwaśniak mówił o potrzebie stanowienia prawa, którego nie ma potrzeby często nowelizować. Muszę przyznać, że dziwnie to brzmi w ustach ministra finansów należącego do tych, którzy zgłaszają najwięcej nowelizacji przepisów ustaw. Śmiem twierdzić, że przepisy ustaw są bardziej trwałe od przepisów ujętych w rozporządzeniach. Jeżeli chcemy, żeby prawo było stabilne, to nie powinniśmy w ustawach dawać ministrowi finansów zbyt licznych delegacji do określania wysokości stawek podatkowych w drodze rozporządzeń. Wiadomo, że podczas prac nad założeniami do ustawy budżetowej minister finansów stara się znaleźć dodatkowe dochody. Jeżeli może zmienić wysokość stawek podatkowych w drodze rozporządzenia, to czyni to bez wahania. Jeżeli nie może tego dokonać w drodze rozporządzenia, to zabiera się za przygotowanie projektu nowelizacji ustawy, która musi zostać uchwalona przez Sejm.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#PoselAleksanderGrad">Ta druga droga jest zdecydowanie trudniejsza.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#PoselAleksanderGrad">Poseł Mieczysław Czerniawski /niez./ : Chcę przypomnieć posłowi Aleksandrowi Gradowi, że posiedzenie Komisji Finansów Publicznych trwa już od godziny 12.30. Niektóre zagadnienia poruszone przez posła Aleksandra Grada były już przedmiotem dyskusji. Myślę, że niektóre zagadnienia będą przedmiotem prac w podkomisji. Jeszcze raz przypominam, że na posiedzeniu Komisji w dniu 29 sierpnia 2003 r. odbędzie się głosowanie nad wnioskiem o powołanie podkomisji. Zachęcam posła Aleksandra Grada do udziału w pracach podkomisji. Jestem przekonany, że podsekretarz stanu w MF Robert Kwaśniak jest gotowy udzielić odpowiedzi na pytania zadane przez posła Aleksandra Grada. Nie jestem jednak pewien, czy nie lepiej byłoby przesunąć dyskusję nad szczegółowymi rozwiązaniami na posiedzenie podkomisji. Posłanka Zyta Gilowska, która wywołała ten temat na początku posiedzenia Komisji, przypomniała, że ustawa o dochodach od osób fizycznych nowelizowana były ponad 60 razy w ciągu ostatnich 12 lat. Podsekretarz stanu w MF Robert Kwaśniak mówił, że rządowy projekt ustawy o podatku akcyzowym został skonstruowany w taki sposób, żeby nie zachodziła zbyt często potrzeba nowelizowania jej. Mam nadzieję, że poseł Aleksander Grad pamięta, że w przepisy odnoszące się do podatku akcyzowego znajdowały się w ustawie o podatku VAT. Jeżeli nie mylę się, to rządowy projekt ustawy stanowi pierwszą próbę wyodrębnienia tych przepisów i ujęcia ich w osobną ustawę. Chcę poinformować, że dotarły do mnie liczne analizy, w których nie brakuje elementów, które miał na myśli poseł Aleksander Grad. Jeżeli poseł Aleksander Grad życzy sobie, mogę je w każdej chwili udostępnić. Z drugiej strony byłoby dobrze gdyby przedstawiciele zakładów tytoniowych odpowiedzieli na apel posła Aleksandra Grada.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#PoselAleksanderGrad">Bardo przepraszam za to, że poruszyłem wątki, które były już przedmiotem dyskusji na posiedzeniu Komisji. Równolegle odbywało się posiedzenie Sejmu, w którym musiałem uczestniczyć. Nie upieram się przy tym, żeby podsekretarz stanu w MF Robert Kwaśniak udzielił odpowiedzi na zadane przeze mnie pytania na dzisiejszym posiedzeniu Komisji. Zadowolę się odpowiedziami udzielonymi na piśmie.</u>
<u xml:id="u-22.4" who="#PoselAleksanderGrad">Poseł Mieczysław Czerniawski /niez./ : Decyzja Marszałka Sejmu o przeniesieniu debaty nad rządowym projektem ustawy o podatku VAT na dzień 28 sierpnia 2003 r. zaskoczyła mnie zupełnie, ponieważ została podjęta dopiero w dniu 27 sierpnia 2003 r. Prezydium Komisji nie mogło podjąć decyzji o przesunięciu posiedzenia Komisji, ponieważ do udziału w posiedzeniu Komisji zostali zaproszeni liczni goście, którzy przyjechali z daleka. Bez względu na okoliczności nie mogłem stawiać ich w tak niezręcznej sytuacji. Przed rozpoczęciem posiedzenia Komisji ustalono, że członkowie Komisji bardziej zainteresowani ustawą o podatku VAT będą uczestniczyć w posiedzeniu Sejmu, natomiast ci bardziej zainteresowani ustawą o podatku akcyzowym będą uczestniczyć w posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#PodsekretarzstanuwMFRobertKwasniak">Pozwolę sobie w kilku słowach odpowiedzieć na pytania posła Aleksandra Grada związane z ustawą o biopaliwach. Wprowadzono zmianę polegającą na możliwości dokonywania zwolnień zawartych w paliwach biokomponentów, czyli surowców odnawialnych. Rządowy projekt ustawy o podatku akcyzowym uchyla przepisy odnoszące się do podatku akcyzowego ujęte w ustawie o podatku VAT. W art. 63 ust. 2 mówi się, że udział w wyrobach komponentów wytwarzanych z surowców odnawialnych stanowi kryterium, które jest podstawą do obniżenia podatku akcyzowego. W obowiązujących przepisach ustawy o podatku VAT odnoszących się do podatku akcyzowego mówi się, że do 4,5 proc. biokomponentów zawartych w paliwach jest zwolnione z podatku akcyzowego. Uważam, że prośba posła Aleksandra Grada o przedstawienie szacunkowych wielkości wykorzystania polskiego tytoniu w segmencie tanich papierosów i drogich papierosów nie powinna zostać zlekceważona przez przedstawicieli przemysłu tytoniowego. Jest bardzo ważne, żeby członkowie Komisji zapoznali się z takimi szacunkami. Poseł Aleksander Grad zwrócił uwagę, że prawo powinno być stabilne. Rząd jest tego samego zdania. Zdajemy sobie sprawę z tego że ciągłe zmiany prawa nie służą niczemu dobremu. W ustawach należy moim zdaniem ujmować podstawowe zasady, natomiast szczegółowe rozwiązania, które najczęściej ulegają zmiano, powinny być ujmowane w rozporządzeniach, których ramy powinny być ściśle określone.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#PodsekretarzstanuwMFRobertKwasniak">Poseł Mieczysław Czerniawski /niez./ : Uważam, że najlepszym rozwiązaniem będzie powołanie na posiedzeniu Komisji w dniu 29 sierpnia 2003 r. podkomisji, która przygotuje sprawozdanie w sprawie rządowego projektu ustawy o podatku akcyzowym. Materia projektu ustawy jest bardzo delikatna. Wiem o tym, ponieważ zdążyłem zapoznać się z kilkoma ekspertyzami. Jest wśród nich ekspertyza prof. Leonarda Etela, który zwrócił uwagę na konieczność dokonania kilku bardzo istotnych poprawek. Zdążyłem zapoznać się również z opinią UKIE w sprawie zgodności rządowego projektu ustawy z prawem Unii Europejskiej. Z przykrością muszę przyznać, że po raz kolejny opinia została przygotowana w sposób mało profesjonalny. Mam nadzieję, że propozycje poprawek i rozwiązań zostaną przekazane przez przedstawicieli branż na piśmie do prezydium Komisji. Czy ktoś pragnie zabrać głos w sprawach różnych? Nikt się nie zgłasza. Wobec wyczerpania porządku obrad zamykam posiedzenie Komisji Finansów Publicznych.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>